W Odlewni Żeliwa w -remie koło Poznania ruszył niedawno no wy oddział. Jego zdolność wytwórcza wyniesie rocznie 25 tys. ton odlewó. o wadze cci ICO do 2,5 tys, kilogramów. Nowy oddział jest w wy.-okim stooniu zmechan zowany Na zdjęciu: urządzenie do obracania form w nowym oddziale od lewów średniej wielkości w Śremie CAF — Staszyszyn Z konferencji powiatowej PZPR w Szczecinku W trosce o deslszy rozwój gospodarki (Inf. wł.) Z udziałem 184 delegatów, reprezentujących prawie 67 tys. członków partii, obradowała wczoraj XIV Powiatowa Konferencja Sprawozdawczo-Wyborcza PZPR w Szczecinku. Uczestniczyli w niej także: sekretarz KW, Cezary Sobczak, przewodniczący WKKP, Paweł Błażejewski, członek egzekutywy KW, zastępca przewodniczącego Prezydium WEN Henryk Kruszyński, przewodniczący WK FJN poseł Józef Macichowsku Zagajenie do dyskusji wy- brano 45-osobowy Komitet głosił I sekretarz KP, Jan Powiatowy, Komisję Rewizyj-Kotwa. Stwierdził on m. in., ną oraz 23 delegatów na Kon-że zapoczątkowane w ub. ro- ferencję Wojewódzką, wśród ku nowe formy pracy partyj- nich tow. Henryka Kruszyń-nej wymagają w świetle VII skiego i Bronisława Szymań-Plenum KC znacznego udosko skiego zastępcę komendanta nalenia. Partyjne uchwały KWMO. I sekretarzem KP zo-winny być poprzedzone szero- stał ponownie tow. Jan Kotwa ką konsultacją z organizacja- a sekretarzami Eugeniusz mi partyjnymi, załogami za- Grabka, Waldemar Czyżew-kładów pracy, z różnymi śro- ski, Hieronim Enerlich i Zbig-dowiskami, aby każdy członek niew Stefanowski. (wł) partii czuł się odpowiedzialny za ich realizację, \ W dyskusji, poświęconej głównie problemom rolnictwa zabrało głos kilkanaście osób. Krytycznie oceniono działalność niektórych embeemów, Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego, zarządzanie gospodarstwami rolnymi itd. Przemawiał również sekretarz KW, tow. Cezary Sobczak. Uwagę swoją skoncentrował na problemach gospodarki rolnej powiatu, a szczególnie gospodarstw państwowych, które nie wykorzystują swych możliwości produkcyjnych. Mówił także o zadaniach partii wynikaiacyeh z uchwał VII Plenum KC. W tajnym głosowaniu wy- ? sekretarz KC PZPR Edward Gierek i preiii er P. Jaroszewicz udali się z przyjacielską wizytą do Moskwy WARSZAWA (PAP) 5 bm. na zaproszenie Komitetu Centralnego KPZR i Rady Ministrów ZSRR udali się z przyjacielską wizytą do Moskwy I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR EDWARD GIESEK i członek Biura Politycznego KC PZPR, prezes Rady Ministrów PIOTR JAROSZEWICZ. Odjeżdżających żegnali członkowie najwyższych władz partyjnych i państwowych. Obecny byl ambasador ZSRR w Polsce Awierkij Aristow. W Moskwie na lotnisku we Wnukowie powitali ich: sekretarz generalny KC KPZR LEONID BREŻNIEW, przewodniczący Rady Ministrów ZSRR, ALEKSIEJ KOSYGIN i inne oficjalne osobistości. Wśród witających znajdował się ambasador PEL w Związku Radzieckim, Jan Plasińskit (Dokończenie na sir. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 ęr Nakład: 121.613 SŁUPS V ORGAN KW PZPR W KUSZAlJNfh FOK XIX Środa, 6 stycznia 1971 r. Nr 6 (5762) Raport sekretarza dUI-OIksitar Oficjalne wznowienie misji Jarringa ctt kanie senatora amerykańskiego Edmunda Muskiego z mini strem spraw zagranicznych NRF Walterem Scheelem zo^ta ło odroczone, bowiem Musfcie nie mógł opuścić Londynu z LONDYN (PAP) Na przedmieściu Sydney przewrócił się samochód — cysterna przewożący benzynę. Nastąpiła silna eksplozja. Około 15 pobliskich budynków uległo zniszczeniu Jeden z naocznych świadków ka tastrofy powiedział, że cała ulica ogarnięta została płomienianli. powodu mgły. E>ata spotkania obu polityków nie została Je szcze ustalona. TERMIN WYBORÓW.* W INDIACH * DELHI W Delhi opublikowano oficjalnie, ze rozpisane wcześniej wybory do parlamentu odbędą ?ię w t«rm'r:? od 26 lute go do 4 marca br. Indyjska Agarifcja Prasowa ■ poinformowała, że podliczanie głosów zakończy się 8 marca- IRAN — JUGOSŁAWIA * BELGRAD We wtorek orzybvł do Belgradu z 3-^.hicwa wyryta ófi r~rw ^granicznych T -n*' 7***z"' r» 'in. rf-nw*' z jv.gcr?ov.-i^.ń'kir-\ sskntarsem c-r?"' ;»->«*-aTr* vacem na teńaat aktualnych problemów międzynarodowych oraz współpracy wzajemnej między obom* państwami. Dzień wcześniej sekretarz stanu USA. Rogers spotkał się w Nowym Jorku z sekreta- (DokońozenSe na str. 2) ■IIP®....... llliliilliil lllllllllipll mm. Ostatni ubiegłoroczny sztorm na Bałtyku zaskoczył niektórych rybaków. Kutry chroniły się w najbliższych portach. W usteckira znalazły schronienie m. in. kutry kołobrzeskiej „Barki". Na zdjęciu Koł-156 w usteckim porcie. Fot. Andrzej Maślankiewicz By młodzież uczyła się nowoczesności-. S30 gabinetów kopernikowskich WrARSZAWA (PAP) W piękny sposób uczci społeczeństwo 500. rocznicą uro- _ dzin wielkiego naszego uczo- i nego — Mikołaja Kopernika, przypadającą w 1973 r. Siłami społecznymi, mianowicie z Funduszu Budowy Szkół i Internatów zakupione zostanie kompletne, nowoczesne wyposażenie dla 530 gabinetów . szkolnych. Otrzyma je młodzież" szkół średnich — liceów ogólnokształcących i szkół zawodowych, a także niektórych ,szkół podstawowych. Będą to tzw. gabinety koper nikewskie, nowoczesne pracownie do nauki biologii i przedmiotów ścisłych — matematyki, fizyki i chemii. O-trzymaja je te szkoły, które wyróżniają sie poziomem nau czania i nowoczesną myślą pe dagogiczną. Gabinety koperni- kowskie służyć więc będą torowaniu nowoczesności w szkole. Pźtennikarski Kongres w Mywanie HAWANA (PAP) W. poniedziałek wieczorem rozpoczęły się w Hawanie obrady VII Kongresu Międzyna-rodowej Organizacji Dziennikarzy (MOD). W obradach uczestniczy również delegacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, której przewodniczy, Micha! Szulcsewski. Otwarcia kongresu dokonał przewodniczący MOD Jean Maurice Hermann. Do uczestników kongresu przemawiał minister spraw za granicznych Kuby. Raul Roa. Sytuacfa na Pł«r. Induchińskim Nasilenie wilk w Kambodży WASZYNGTON (PAP) W nocy z poniedziałku na wtorek oraz poprzedniego dnia nasilenie walk w Wietnamie nieco osłabło. Wymienionej nocy partyzanci zaatakowali tylko jeden posterunek amerykański. Poważnie nasiliły się natomiast walki w Kambodży. W rejonie między rzekami Mekong i Basac na południowy zachód od miejscowości Neak Luong doszło do walki, w której wzięły udział wojska sajgońskie tracąc dwóch zabitych i 16 rannych. Ekspedycyjny korpus sajgoński prowadzi też akc.ię na plantacjach kauczuku w rejonie miasta Krek. Oddziały partyzanckie atakują posterunki rządowe wzdłuż szosy Battambang — Fhnom Penh, zakłócając dostawy ryżu. We wtorek rano patrioci o-strzelaK z dział konwój reżimowy nłvnący M^kongiem, w odleg*^ści około 60 km od stolicy Kambodży. W skład konwoju wchodził^ 2 tankowce oraz kilka łodzi wojskowych. Jeden tankowiec został trafiony. Siedmiu żołnierzy re^mr^ych odniosło rany. Do . Wietnamu ud"5! sie sekretarz obrony USA — Mel-v!n Laird. Celem je*o wizyty, która będzie trwała 8 dni, .jest sprawdzenie na miejscu, jak wyglada realizacja programu wietr>amiza-cji wojny v- In d o chin ach. Miniony rok h3'ł ostatnim rokiem przebiegło w atmosferze serdecznej , przyjaźni i braterskiego zrozu Duńczycy I sekretarz KC PZPR — EDWARD GIEREK oraz przewodniczący Rady Ministrów PRL — PIOTR JAROSZEWICZ po zakończeniu rozmów z sekretarzem generalnym KC KPZR — LEONIDEM BREŻNIEWEM oraz premierem Związku Radzieckiego ALEKSIE JEM KOSYGINEM udali się w drogę powrotną do kraju. Kierowco pomóż WARSZAWA (PAP) Od 4 stycznia br. ok. 5 milio nów dzieci i młodzieży rozpoczęło po feriach zimowych naukę w szkołach. Wiele dzieci —• zwłaszcza ze wsi i małych osiedli — uczęszcza do szkół oddalonych często o kilka kilometrów od miejsca zamieszkania. W warunkach ciężkiej zimy znaczenia nabiera zainicjowana przed 3 laty akcja „Kierowco pomóż dziecku!", która — przypomnijmy — polega na dobrowolnym, nieodpłatnym przewożeniu przez kierowców dzieci do szkół. W tych dniach została wydana specjalna nalepka-kal-komania na szyby samochodów. Ten znak rozpoznawczy przyjaciela dzieci powinno nalepić jak najwięcej kierowców. Wstępny fcrek Watykanu RZYM (PAP) Przewodniczący papieskiej komisji do spraw środków ma sowego przekazu, arcybiskup Agostino Ferrari Toniolo poinformował w poniedziałek dziennikarzy, że Watykan „dokonał wstępnego kroku zmierzającego do normalizacji statusu prawnego kościoła katolickiego na terytoriach na wschód od Odry—Nysy", czyli na polskich ziemiach zachodnich. Krok ten polega na pewnej zjnianie informacji i danych dotyczących diecezji zachodnich i północnych zawartych w oficjalnym Watykańskim Roczniku Pontyfikalnym, którego nowe wydanie na rok 1971 właśnie niedawno się u-kazało. Dotychczas obok polskich biskupów — administratorów apostolskich sprawujących władzę kościelną na wyżej wy mienionych terenach, w poprzednich wydaniach roczników byli wykazywani tzw. wi kariusze kapitulni tych diecezji. Byli to duchowni niemieccy rezydujący w NRF. Obecnie, zarówno wikariusze kapitulni, jak i inni dostojnicy fikcyjnej hierarchii kościel nej nie figurują już w roczniku pontyfikalnym. Radzieckie demarche w departamencie stanu USA Wroga kampania syjonistów wobec dyplomatów i placówek ZSRR MOSKWA (PAP) Agencja TASS donosi, że na polecenie rządu radzieckiego ambasada ZSRR w Waszyngto nie złożyła demarche w departamencie stanu USA, w którym zwraca uwagę na utrzymującą się wrogą kam- lecz pozwalają sobie jawnie grozić rękoczynami radzieckim dyplomatom i innym oby watelom ZSRR. Natomiast władze amerykańskie wbrew swym niejednokrotnym obietnicom, że podejmą odpowiednie kroki, faktycznie nadal panię, jaką prowadzą organi- patrzą przez palce na te prze- zacje syjonistyczne wobec pla stępcze poczynania. cówek radzieckich w Stanach Demarche podkreśla, że Zjednoczonych. strona amerykańska, nie po- Ekstremiści syjonistyczni — dejmując niezbędnych kro- głosi demarche — nie tylko ków dla stworzenia normal- stwarzają przeszkody dla nor- nych warunków działalności malnego funkcjonowania ra- placówek radzieckich w USA dzieckich placówek w USA. mienia wzajemnego. Biuro Polityczne Komitetu Centralnego KPZR i rząd radziecki wydały 5 stycznia w Wielkim Pałacu Kremlowskim obiad na cześć pierwszego se kretarza KC PZPR E. GIERKA i członka Biura Politycznego KC PZPR, prezesa Rady Ministrów PRL, P. JAROSZEWICZA. STOSUNKI DYPLOMATYCZNE Jf LONDYN zmniejszyli wymiar kary dla porywacza Z. Iwanickiego KOPENHAGA (PAP) Duński sąd apelacyjny zmniejszył do trzech i pół lat wyrok sądu pierwszej instancji skazujący porywacza samo lotu PLL „Lot" Zbigniewa I-wanickiego na 6 lat więzienia. Decyzja sądu apelacyjnego zo stała ogłoszona bez żadnego komentarza. Jak wiadomo, Iwanicki grożąc granatami ręcznymi sterroryzował 5 czerwca ub. r. załogę samolotu i zmusił ja io zmiany kursu i wylądowania w Danii. Władze PRL domaga ły się ekstradycji porywacza, Radio pekińskie oznajmiło że ChRL, i Chile postanowiły na ; wiązać stosunki dyplomatycz- i ne. Tej samej treści oświadczę- : nie złożył w Santiago mini- ;; lecz władze duńskie nie zgodzi ster spraw zagranicznych Chi- < le Almeyda. i przybywających tam radzieckich zespołów, nie może liczyć na zapewnienie takich warunków również placówkom amerykańskim w ZSRR oraz że cała odpowiedzialność za taki rozwój wydarzeń spada wobec tego na rząd Stanów Zjednoczonych. Rekordowy karambol 70 samochodów BONN (PAP) Na autostradzie łączącej "Heli bronn — ze Stuttgartem (w NRF) w pobliżu miejscowości Ludwig-sburg doszło w poniedziałek wieczorem do rekordowego karambo-lu. Na szosie zderzyło się w gę stej mgle 70 samochodów, w wy niku karambolu jedna osoba poniosła śmierć, a przeszło 50 zosta ło rannych. Jedna z ofiar, odwieziona do szpitala, walczy ze śmiercią. ły się na wydanie przestępcy. Koledze ZYGMUNTOWI KOLAKOWI wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci KRATA skłatiaja KOLEŻANKI I KOLEDZY Z RSO SŁUPSK Wyrazy głębokiego współczucia JANINIE STOLCOWEJ dyr. Okręgowego Ośrodka Metodycznego w Koszalinie z powodu zgonu OJCA składają rada zakładowa i pracownicy oom Wyrazy współczucia ; powodu śmierci OJCA LEK. MED. RYSZARDOWI SEMLEROWI składają pracownicy wojewódzkiego ośrodka matki i dziecka w koszalinie Wyrazy głębokiego współczucia JÓZEFOWI CIURLI pracownikowi WPPMs z powodu z£Ónu OJCA składają dyrekcja rada zakładowa i współpracownicy W dniu 3 stycznia 1371 roku zmarł w wieku 78 lat Augustyn Ssmmifr Pogrzeb odbędzie się 6 stycznia br., o godz 14 z Domu Przedpogrzebowego na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie, o czym zawiadamiają pogrążeni w głębokim smutku ŻONA, SYNOWIE i RODZINA Lekarzom medycyny HENRYKOWI SEMMLEROWI I RYSZARDOWI SEMLEROWI szczere wyrazy współczucia z powodu śmierci OJCA składają PRACOWNICY WOJEWÓDZKIEJ PRZYCHODNI ZDROWIA PSYCHICZNEGO W KOSZALINIE / CłŁOS ag $ (5.762) Str. 1 po 25# LAT nacjonalizacji 3 stycznia 1946 roku IX sesja Krajowej Rady Narodowej przyjęła brzemienny w skutki akt ustawodawczy. Jego mocą państwo ludowe stało się prawnym właścicielem podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Dokonana została więc nacjonalizacja przemysłu —punkt wyj ściowy do socjalistycznych przeobrażeń polskiej gospodarki. OD TAMTEGO historycznego dnia dzieli nas całe ćwierćwiecze. W tym okresie, po kilkuletnim etapie od ^ budowy przemysłu ze zniszczeń wojennych, można wyodrębnić trzy fazy rozwoju przemysłu. Plerswsza, przypadająca na początek lat pięć dziesiątych, to faza początkowego przyspieszenia rozwoju, czyli start socjalistycznej industrializacji. Drugą fazę — koniec lat pięćdziesiątych i la ta sześćdziesiąte — cechuje kontynuowanie industrializacji przy stopniowym wyczerpywaniu się ekstensywnych czynników wzrostu. Trzecia faza dopiero się rozpoczyna. Każdej z tych faz rozwoju przemysłowego odpowiada swo isty typ strategii gospodarczej. Przyjmując ten podtział za prof. J. Pajestką — chcielibyśmy zatrzymać się pokrótce na strategii rozwoju, charakterystycznej dla każdej z wymienionych faz. Strategia początkowego przy spieszenia miała podstawowy cel — „pchnięcie" gospodar- ki, znajdującej się w stanie niedorozwoju ekonomicznego., na tory szybkiego postępu społecznego i ekonomicznego, w oparciu o własny wysiłek narodu. Podstawowymi czynnikami rozwoju było wówczas wykorzystanie zasobów siły roboczej oraz duży u-dział inwestycji w dochodzie narodowym w celu utrzymania wysokiego tempa wzrostu w dłuższej perspektywie. Jed nocześnie zapoczątkowano zmiany w strukturze gospodarki, które przejawiły się przede wszystkim w nadaniu silnego priorytetu rozwojowi przemysłu ciężkiego. Kontynuowanie industriali zacji prowadziło jednak do stopniowego wyczerpywania się ekstensywnych czynników wzr ostu. Rezultaty strategii szybkiego uprzemysłowienia, mierzone tempem wzrostu do chodu narodowego, wykazywa ły tendencję malejącą. Zmniej szanie się tempa wzrostu go- dniej polityki ekstensywnego wykorzystania siły roboczej oraz we wzroście kapitało-chłonności inwestycji. Głównym problemem stał się spadek efektywności gospodarki. Ta nowa faza wymagała więc podjęcia nowej strategii: strategii rozwoju intensywnego, skoncentrowanego na wybranych działach przemysłu. O-znacza to, że w rozwoju sił wytwórczych akcent przesuwa się z czynników ilościowych na jakościowe. A zatem zwiększony akcent na czynnik ludzki, jako decydujący o postępie^ oznacza "nie zwykły wzrost zatrudnienia, lecz poziomu kwalifikacji, sprawności działania, inicjatywy. Podobne przesunięcia akcentów dotyczą czynnika materialnego: nie ilościowy wzrost inwestycji* lecz racjonalność lokowania nakładów oraz postęp techniczny. A równocześnie rozwijanie nowo czesnych gałęzi produkcji, charakteryzujących się najbardziej dynamicznymi zmianami w technice i przynoszą cych największe efekty ekono miczne. Ta nowa faza rozbudowy przemysłu i odpowiadająca jej nowa strategia wy maga gruntownych zmian w systemie planowania i zarządzania. Świadomość tej konieczności stanęła szczególnie -t-owctatnich toniach ło wytłumaczenie głównie w dwóch czynnikach: w wyczser pywaniu się możliwości uprze Zagraniczni studenci w naszych uczelniach działa Związek Studentów A-frykańskich w Polsce, któremu przewodniczy absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki, p. Kofi Assare, pan Van Thai Ngu obywatel Ghany. Studenci a- PAN Benjamin Leumni z Kamerunu, magister prawa po studiach na Uniwersytecie Łódzkim, jest aktualnym przewodniczącym OKSZ, Yen z Wietnamu pełni funk cję sekretarza generalnego tej organizacji. OKSZ to po prostu Ogólnopolski Komitet Stu dentów Zagranicznych, organizacja typu samopomocowego o charakterze zbliżonym do naszego ZSP, grupująca cudzoziemców studiujących w naszym kraju. Istnieją jeszcze u nas związki i stowarzyszenia studentów zagranicznych skupiające w swych szeregach przedstawicieli poszczę gólnych grup regionalnych lub narodowościowych. Bardzo aktywnie na przykład Oziminy dobrze zaczęły zimę Spóźniona tegoroczna zima ma korzystny wpływ na oziminy, które na skutek spiętrzenia robót letnich i jesiennych zostały zasiane z opóźnię niem — w niektórych okolicach nawet dużym. Utrzymujące się przez długi czas dodatnie temperatury przy braku pokrywy śnieżnej pozwoli ły wzmocnić się i wyrosnąć rzepakom oraz rozkrzewić się żytu. w przypadkach dużego opóźnienia, zwłaszcza w województwach nadmorskich, rolnicy zrezygnowali z zasiewu żyta, przeznaczając pole pod jęczmień jary. Szacuje się, że powierzchnia obsiana żytem jest o 4—5 proc. mniejsza, niż przewidywano. Taka decyzja rolników jest ze wszech miar korzystna, gdyż jęczmień z reguły plonuje lepiej niż ży to, zwłaszcza zbyt późno zasiane. Centrala Nasienna dys ponuje dostateczną ilością ziarna siewnego intensywnych odmian jęczmienia jarego, tak aby można było wiosna obsiać dodatkowe powierzchnie. Pszenica nie zdążyła się dob rze rozkrzewić, nim snadł śnieg, nie powinno to jednak mieć ujemnego wpływu na jej przyszłoroczne plony, gdyż zboże to ma zdolność krzewie się także na wiosnę. Rolnicy już teraz w pewnym stopniu przygotowali się do zasilenia ozimin na wios-Qę, zakuDUjąc sporą część nawozów mineralnych, które zl mą można nabyć z bonifikatą. Pomimo tego, że dochody wsi były w tym roku zmniejszone, do 15 grudnia rolnicy nabyli o 11 proc. nawozów mineralnych więcel niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przyczyniła się też do tego zwiększona pomoc kredytowa. IABM' rabscy i studenci z Ameryki Łacińskiej zrzeszeni są w osob nych federacjach, ponadto działają w Polsce tzw. Grupy Narodowościowe skupiające studentów z poszczególnych krajów. Aktualnie na wyższych u-czelniach w Polsce przebywa około 2,5 tys. studentów obcokrajowców, z czego prawie po łowę stanowią obywatele krajów rozwijających się — z A-fryki i Ameryki Łacińskiej. Pozostałe liczniejsze grupy to młodzież z Wietnamu, Kuby, ze Związku Radzieckiego, Mon golii, Bułgarii, Węgier i NRD. W szkołach artystycznych, np. w łódzkiej Wyższej Szkole Filmowej oraz w niektórych akademiach sztuk plastycznych studiuje przeważnie na własny koszt kilkanaście osób z krajów kapitalistycznych. Na osobną uwagę zasługuje grupa młodzieży polonijnej, pochodzącej w większości ze Stanów Zjednoczonych i Francji. Odbywa ona studia na wydzia łach humanistycznych uniwer sytetów. Natomiast studentów z krajów rozwijających się a także z krajów socjalistycznych naj bardziej interesują studia na politechnikach. Najczęściej wybierają oni takie kierunki, jak architektura, budownictwo, elektronika i mechanika. Na drugim miejscu pod względem popularności znajdują się studia w akademiach medycznych i wyższych szkołach rolniczych. Wśród studentów z młodych państw afrykańskich i krajów Ameryki Łaciń skiej szczególnym zainteresowaniem cieszą się wyższe szko ły ekonomiczne, zwłaszcza warszawska SGPiS, a ze spec jalizacji — handel zagraniczny i planowanie gospodarcze. Warto przy okazji wspomnieć, iż SGPiS organizuje specjalne roczne kursy planowania gospodarczego dla przedstawicieli resortów gospodarczych poszczególnych" krajów i regionów rozwijających się. Cudzoziemcy studiujący w naszym kraju, poza nauką, biorą bardzo aktywny udział w życiu politycznym i społecz minionego roku. Jest prawdą bezsporną, że stworzyliśmy wielki potencjał przemysłowy, który stawia nasz kraj wśród rozwinię tych państw Europy. Poziom produkcji przemysłowej na jednego Polaka jest dziś dwu ćwierćwiecza, wśród któryefi nacjonalizacja przemysłu odegrała wielką rolę. Ale jednocześnie wykorzystanie tego potencjału nie od powiada ani jego rzeczywistym możliwościom, ani rosną cym potrzebom społecznym. Słowa towarzysza Edwairda Gierka o konieczności poddania powtórnej analizie planu na rok bieżący i na najbliższą 5-latkę wychodzą właśnie naprzeciw tym nadziejom i tym aspiracjom. Etap szerokiej industrializacji został już w pewien sposób zamknięty. Obecna faza uprzemysłowia-nia kraju polegać musi na in tensyfikacji gospodarki, rozwoju jej w wybranych kierun kach, szukaniu dróg, by postęp techniczny, ekonomiczny i organizacyjny stał się nieod łącznym składnikiem każdej decyzji gospodarczej i funkcjo nowania każdego zakładu pra cy. W ostatnich dwóch latach zapadło w tych sprawach spo ro istotnych decyzji. Konieczna jest także, zapoczątkowana ostatnimi decyzjami, intensyfi kacja produkcji środków spo życia» odpowiadająca potrzebom konsumpcyjnym społeczeństwa żyjącego w epoce cywilizacji przemysłowej. Stworzony wieloletnim wysiłkiem kapitał przemysłowy mu si procentować w znacznie większej niż dotąd mierze — w odczuciu społeczeństwa, a zwłaszcza klasy robotniczej. Dalecy jesteśmy od reklamowania wzorów „społeczeństwa konsumpcyjnego". Chodzi wszak tylko o to, by odczucie społeczeństwa nie było bardziej od leg5 e od realiów ekonomicznych. Ale — powtarzamy — zmian nie należy ograniczać do sfery rynkowej, ale przede wszystkim do istotnych postępów w intensyfikacji całej gospodarki, lepszego wykorzystania potencjału ludzkiego i materialnego, skuteczniejszej orga ni zacji, trwalszych wyników krotnie wyższy od przeciętne w handlu zagranicznym. Ta- go światowego, a nie o 20 proc. niższy, jak to było w 1938 r. Daleka jest również od dawnych wzorów, obecna struktura naszego przemysłu — przeważającą masę produk cji, podobnie jak w krajach rozwiniętych, dają naim przemysły maszynowy i chemiczny. 51 tysięcy zakładów produkcyjnych, nowe zagłębia przemysłowe, zlikwidowany podział na Polskę łtA" i Polskę „B" — oto aktualna ma pa przemysłowa naszego kra ju. Wygląda ona tak a nie i-naczej dzięki — trzeba to pa miętać — doniosłym przeobra żeniom ustrojowym sprzed kie funkcjonowanie gospod ar ki będzie niewątpliwie uzależ ni one od gruntowniej szych re form ekonomicznych, które krystalizują się i są rozważane. Dziś, kiedy wstępujemy w nowy etap rozwoju gospodar czego krajut W3\rto przypom nieć sobie ten doniosły akt sprzed 25 lat, aby uzmysłowić sobie, jak odmienna jest obecna skala problemów, któ re są jednak konsekwencją dotychczasowej historii przemysłu, datującej się od ma-mentu nacjonalizacji. (AR) ANDRZEJ BALCER 33 LABORATORIUM DROGOWE Laboratorium przy Wojewódzkim Zarządzie Dróg Public^ nych w Olsztynie należy do najnowocześniejszych w krajus Przeprowadza ono badania kruszyw naturalnych, lepiszcz i asfaltów. Obecnie prace koncentrują się przede wszystkim na sprawdzaniu możliwości użycia do budowy nawierzchni bitumicznych miejscowych surowców, m. in. żwiru i po-spółek polodowcowych. Nawierzchnie z takich materiałów są szorstkie, dzięki czemu zwiększa się bezpieczeństwo jazdy; Dyrektorem laboratorium od chwili jego powstania w 1947 roku jest mgr Antoni Daszkiewicz, autor wielu opracowań naukowych dotyczących budowy nawierzchni dróg publicznych. W województwie olsztyńskim wyremontowano w okresie powojenym 4.646 km dróg państwowych, w tym 4.185 km o nawierzchni bitumicznej. Na zdjęciu: mgr Danuta Żabińska i mgr Antoni Daszkiewicz dokonują analizy próbek skalnych. CAF — Moroz Sprzęt instalacyjny z Sianowa (INF. WŁ.) Koszalińskie Powiatowe Zakłady Przemysłu Terenowego, produkujące dotychczas wozy konne, z dniem 1 styczr nia zmieniają nie tylko profil produkcji, ale i przynależ-' ność do resortu. Stają się filią, na własnym rozrachunku, szczecineckich Zakładów Sprzętu Instalacyjnego A-22 i podlegać będą Ministerstwu ' Przemysłu Maszynowego. Po niezbędnych adaptacjach, produkować będą — od marca br. — półprodukty z mas plastycznych do osprzętu elektroinstalacyjnego. Przestawienie produkcji wymaga wymianv maszyn o-raz przeszkolenia załogi. Obecnie 55 osób z Sianowa prze bywa na dwumiesięcznym szkoleniu w zakładach A-22, przygotowując się do podjęcia nowej produkcji, (kk) Bezpleczeiistoo i porzqtt polczny w świetle oceny egzekutywy KW PZPR ZESPÓŁ egzekutywy KW PZPR do spraw wymiaru sprawiedliwości, bezpieczeństwa i porządku publicznego, przedstawił ostatnio sprawozdanie o wynikach lustracji obiektów gospodarki narodowej, domostw i zagród wiejskich. Lustracja taka odbywała się w naszym województwie, od kwietnia do lipca ub. roku. Miała ona na celu zbadanie stanu sanitarnego naszych miast i wsi, bezpieczeństwa na drogach i wodach, zabezpieczenie mienia przeciw pożarom, kradzieżom i marnotrawstwu. Lustracji dokonywało 1.137 zespołów oraz 548 grup kontrolnych. Egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego partii wyraziła uznanie aktywistom społecznym uczest niczącym w tych kontrolach. Była to bardzo pożyteczna praca. W ponad 29 tysiącach przypadków, na 45.444 kontrolowanych obiektów, stwierdzono różnego rodzaju uchybienia w zakresie porządku i bezpieczeństwa publicznego. Najwięcej, bo aż 18.600 uwag dotyczyło ochrony przeciwpożarowej. Jest ona nadal niedostateczna. Występują braki w odpowiednim wyposażeniu zakładów pracy i domów na wsi. W wielu przypadkach sprzęt jest po prostu źle rozmieszczony, trudno dostępny na wypadek pożaru. Stwierdzno też nieumiejętne posługiwanie się nim. Kontrole natknęły się także na wadliwie wykonaną instalację elektryczną i niewłaściwe podłączenie do sieci. Najwięcej tych przypadków było w gospodarstwach rolników indywidualnych. Pożary, zwłaszcza obecnie, w okresie zimy, mogą wyniknąć na skutek wadliwych urządzeń kominowych i ogrzewczych. Od lustracji minęło już sporo czasu, czy jednak zostały usunięte przynajmniej braki wykryte przez zespoły kontrolujące? Zarejestrowano np, aż 2.500 zagraconych strychów. W 234 skontrolowanych obiektach rolnych nie ma dostępu do wody, a w 167 zbiorniki są tak silnie zanieczyszczone, że w wypadku pożaru korzystanie z nich byłoby wykluczone. Stan sanitarny kontrolowanych obiek tów też pozostawia nieraz wiele do życzenia. Do najczęściej spotykanych uchybień należą zaśmiecone i nie sprzątnięte obejścia, złe zabezpieczenia studni, niewłaściwie utrzymane ścieki, brudne, nieestetyczne pomieszczenia niektórych lokali gastronomicznych i sklepów. W 66 przypadkach parsonel zatrudniony w placówkach handlowych i szkołach nie posiadał aktualnych świadectw zdrowia. Nadal są braki we właściwym oznakowaniu dróg publicznych. W 163 przypadkach zespoły kontrolne w ogóle nie odnalazły żadnych znaków, a w 38 miejscach ustawiono je niewłaściwie. Połowa skontrolowanych miejsc kąpielowych nad jeziorami i rzekami nie jest przystosowana do użytkowania, brakuje przede wszystkim sprzętu ratowniczego. W czasie lustracji ukarano mandatami za rażące uchybienia, 2.655 osób. Skierowano też 312 wniosków do kolegiów karno-administracyjnych. Prezydia rad narodowych wydały prawie 7 tysięcy zaleceń w sprawie usunięcia dostrzeżonych braków. Powiatowe komendy straży pożarnych wydały 745 zaleceń. Komisje i zespoły kontrolujące zbadały, przy okazji, zaopatrzenie sklepów w sprzęt i materiały z dziedziny zabezpieczenia przeciwpożarowego i drogowego. Najwięcej brakowało ich w sklepach powiatów białogardz-kiego, kołobrzeskiego i złotowskiego. Kontrole ujawniły wiele niedociągnięć w zabezpieczeniu zakładów pracy. Brakuje niejednokrotnie ogrodzenia, a nieraz jego stan stanowi nieomal „zachętę" dla złodziei. Niektóre sklepy i magazyny są źle zamykane, w oknach brakuje krat. W sierpniu 1969 roku wydano w tych sprawach 74 zalecenia pokontrolne, w kontrolowanych zakładach i lokalach. W 30 przypadkach nie zostały one wykonane. Kontrole zwróciły też uwagę na przestrzeganie przepisów o tajemnicy państwowej i służbowej. A oto fragmenty niektórych protokołów: ...,,W Sianowskich Zakładach Przemysłu Zapałczanego klucze od magazynów zdawane na portierni, nie są przechowywane w plombowanych woreczkach". „W Warszawskich Zakładach Radiowych nr 2 „Rawar" w Białogardzie, pomieszczenia biurowe, a także biurka i szafy były niezamknię-te, mimo że przechowuje się tam dokumentację produkcyjną". Nie zamyka się pomieszczeń biurowych w geesach Zakrzewo i Krajenka, a także w Zakładzie Opakowań Drukowanych w Złotowie. Nawet w Zakładach Elektronicznych „Kazel" w Koszalinie, szafa z dokumentami była, w dniu kontroli otwarta. Jednym z wniosków jakie wysunięto na posiedzeniu egzekutywy KW PZPR jest rozszerzenie działalności społecznych, związkowych i zakładowych kontroli. Także organizacje partyjne powinny w większym, aniżeli dotąd stopniu wpływać na kształtowanie poczucia odpowiedzialności załóg za ochronę mienia społecznego, gospodarności, za zakład pracy. Istnieje stała potrzeba — jak stwierdzono we wnioskach — pobudzania aktywności społeczeństwa w zapobieganiu naruszania przepisów prawa i zasad współżycia społecznego. W większym stopniu upowszechniać trzeba przepisy porządkowe, przeciwpożarowe oraz zasa«* dy ruchu drogowego^ ALIMENTY S. Oz., Słupsk: — Słyszałem, że Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w myśl której obowiązek alimentacyjny przechodzi na drugiego męża matki alimentowajiych dzieci, jeśli po rozwodzie z ojcem tych dzieci wstąpi ona ponownie w związek małżeński. Proszę o podanie źródła publikacji tej uchwa-ły. Zgodnie z treścią art. 133 § 1 kodeksu rodzinnego i opie kuńczego rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Oczywiście ani rozwód, ani też zawarcie ponownego małżeństwa przez któregokolwiek z rodziców o-bowiązku tego nie przekreśla. Tak więc o rzekomej treści powoływanej przez Pana uchwały Sadu Najwyższego został Pan błędnie poinformowany. W interesującej Pana sytuacji obowiązek alimentacyjny nadal obciąża ojca dzieci i nie przechodzi na drugiego męża ich matki. Obowiązek ten może przejść na drugiego męża matki dzieci tylko wówczas, jeśli dzieci te zostaną przez niego przysposobione. Samo jednak zawarcie małżeństwa skutków takich nie powoduje. Przysposobienie dopiero sprawia, że między przysposabiającym a przysposobionym (dzieckiem) powstaje taki stosunek jak miedzy rodzicami a dziećmi. Ustają wówczas prawa przysposobionego dziecka wobec jego krewnych (art. 121 k. r. o.) a więc i wobec ojca. (kam) WYSOKOŚĆ ZASIŁKU POŁOGOWEGO B. S., Białogard: — Za czas pobytu w szpitalu w okresie Udzielonego urlopu macierzyńskiego zakład pra cy wypłacił mi 50-proc. zasiłek. Uważam, że za pobyt w szpitalu w związku z porodem należy się 100 proc. moich przeciętnych poborów Czy mam rację? - Zasiłek połogpwy wyplaęa się tylko pracownicom, które •w związku z porodem wstrzymały się od pracy i nie mają prawa do wynagrodzenia z za kładu pracy. Pracownicy u-mieszcżonej w okresie urlopu macierzyńskiego w szpitalu, w zakładzie dla położnic lub izbie porodowej, mającej na utrzymaniu oprócz noworodka jedną lub więcej osób razem z nią zamieszkałych, przysługuje zasiłek domowy, który wynosi 50 proc. przeciętnego zarobku, stanowiącego podstawę wymiaru zasiłku połogowego. Kobiecie nie mającej oprócz noworodka nikogo na utrzymaniu przysługuje zasiłek szpitalny, który wynosi tygodniowo 30 proc. przeciętnego zarobku. Tylko w okresie pobytu pra cownicy poza szpitalem, zakładem dla położnic lub izbą porodową zasiłek połogowy wynosi 100 proc. przeciętnego zarobku. Za ostatni dzień pobytu w szpitalu lub zakładzie dla położnic przysługuje również zasiłek połogowy w wysokości 100 proc. Jak z tego wynika — w czasie pobytu w szpitalu — w zależności od stanu rodzinnego, przysługi* wał Pani bądź zasiłek domo- 1NPORMUJEMY |j RADZIMY | OPPOW/1AOAMY wy (50 proc.) bądź też 30-pro-centowy zasiłek szpitalny. (L-B) DO RENTY ZALICZA SIĘ KAŻDĄ PRACĘ A.R. pow. Drawsko: — Od 1965 r. jestem zatrudniony przez okresy wiosenno-letnie (6 do 8 miesięcy rocznie) przy konserwacji rowów. Koledzy — współpracownicy twierdzą, że zatrudnienie to nie będzie mi zaliczone do uprawnień emerytalnych Czy tak będzie istotnie? Pana obawy są nieuzasadnione. Przepisy ustawy z 23 I 1968 r. o pze (Dz. U. nr 3, poz. 6) za pracownika (a więc uprawnionego do świadczeń emerytalnych) uznają m. in. osobę pozostającą w stosunku pracy na podstawie umowy o pracę, mianowania lub powołania. Fakt, że pracownik wy konuje powierzone mu obowiązki okresowo lub dorywczo, nie ma żadnego znaczenia ponieważ wspomniane przepisy postanawiają, że prawo do emerytury lub renty z systemu powszechnego daje w zasadzie każda praca, zarówno w gospodarce uspołecznionej jak i nie uspołecznionej. Zatrudnienie Pana, aczkolwiek okresowe, umożliwi Panu uzys kanie świadczeń emerytalnych po wypracowaniu odpowiedniego okresu. (L-B) WYNAGRODZENIE ZA URLOP MACIERZYŃSKI J. G., Debrzno: — W •-kresie trzech miesięcy poprzedzających miesiąc, w którym udzielono mi urlopu macierzyńskiego, chorowałam po kilka dni w kai dym miesiącu. Jestem pracownicą fizyczną i otrzymy wałam w tym okresie zasiłek chorobowy. Przy obliczaniu wynagrodzenia za urlop macierzyński, zakład pracy wliczył dni choroby do dni pracy, w związku % czym za 12 tygodni urlopu macierzyńskiego otrzymałam wynagrodzenie w zaniżonej wysokości. Czy słusznie? Jak należy obliczać w takim przypadku wynagrodzenie? Wynagrodzenie za czas urlo pu macierzyńskiego powinno być pełne, tzn. pracownica po winna otrzymać wszystko to, co otrzymywałaby, gdyby pra cowała. Ustala się je przez podzielenie wynagrodzenia z ostatnich' trzech miesięcy, poprzedzających miesiącf w któ rym pracownik rozpoczyna ur lop, przez liczbę dni roboczych, za które pracownikowi przysługiwało wynagrodzenie (a więc dni, w których pracownik był zatrudniony jak i dni, w których nie pracował, ale za które należało mu się wynagrodzenie, np. za czas nieobecności w pracy z powodu pełnienia funkcji ławnika w sądzie, rad nego, udziału w badaniach le karskich). Do dni, za które przysługuje wynagrodzenie, nie można wliczać dni, w któ rych pracownik chorował i za które nie otrzymywał wyna-grodzeniaj lecz zasiłek choro- bowy. Wynagrodzenie oblicza się przez pomnożenie wynagrodzenia za 1 dzień urlopu (obliczonego w sposób wyżej podany) przez liczbę dni roboczych. Jeżeli w okresie 3 miesięcy poprzedzających miesiąc, w którym został udzielony ur i lop macierzyński, Pani choro Wała, to dla obliczenia wynagrodzenia za 1 dzień zakład powinien ustalić, za które dni w okresie tych trzech miesię cy otrzymywała Pani wynagrodzenie, dodać sumy wynagrodzeń i podzielić całą kwotę przez liczbę faktycznie przepracowanych dni. Z kolei wynagrodzenie za 1 d*zień należy pomnożyć przez liczbę dni roboczych, przypadających w czasie urlopu macierzyńskiego. (Jabł-b) MINIMALNA RENTA 1 DODATEK ZA STAŻ PRACY J. G., Koszalin: — Jestem inwalidą II grupy i otrzy- I muję rentę minimalną w kwocie 850 zł miesięcznie, j Czy należy mi się ponadto. dodatek za staż pracy w j Polsce Ludowej, w której I przepracowałem 13 lat? Dodatek taki Panu nie przy sługuje. Paragraf 3 roczp. R.M. j z 25 I 19&8 r. w sprawie naj j niższych emerytur i rent (Dz. j U. z 27 I 19SS r., nr 3, poz. j 17)j postanawia, że kwoty tych świadczeń obejmują wszystkie wzrosty oraz dodatki z wyjątkiem: 1) dodatku z tytułu odznaczeń państwowych, 2) dodatków rodzinnych, 3) dodatku z tytułu za liczenia do I grupy inwalidów osoby pobierającej eme ryturę lub rentę rodzinną. Ren ta Pana obliczona od zarobku — niskiego — przy uwzględnieniu dodatku za staż pracy w Polsce Ludowej, wynosiłaby mniej, aniżeli pobierane świadczenie minimalne, toteż wypłacana jest w wysokości nie niższej, ni i określają to przepisy. W takich przypadkach rela-cja emerytury lub renfty do zarobku jest o wiele korzystniejsza, niż to wy nika z ogólnych zasad ich ob liczania, a ustalona kwota za wiera już dodatek za staż pra cy w PRL. (L-B) W SPÓŁDZIELCZYCH OSIEDLACH Co dia naimłodszvch? i Spółdzielnie mieszkaniowe dbają o swoich najmłod szych lokatorów: ęo roku w osiedlach urządza się dziesiątki nowych placów zabaw, boisk, świetlic. W le cie osiedlowe maluchy bawiły się już na ponad 2 ty siącach placów i zabaw, a starsze dzieci korzystały z ok. 600 boisk sportowych. Obecnie praca z dziećmi prowadzona jest w 420 świe tlicach, a także w wielu spółdzielczych klubach i pracowniach. Jak wiadomo, normy urbanistyczne określają wiel kość powierzchni klubowej, jaka powinna przypadać na 1000 mieszkańców. Budowa obiektów kulturalno-oświatowych ciągle się jednak opóźnia, przy czym niedobory wahają się w poszczę gólnych województwach od 25 proc. do... 75 proc. Mimo jednak niedostatków „bazy" w pracy z dziećmi moż na odnotować duże sukcesy. Przy spółdzielczych świetli cach i klubach prowadzonych jest ponad 400 pracow ni politechnicznych, cieszących się wśród dzieci i mło dzieży największym powodzeniem Działa także ok. 600 zespołów artystycznych; naj liczniejsze są kółka plastyczne, muzyczne, wokalne, teatrzyki kukiełkowe. Wspomnijmy wreszcie o o-siedlowych drużynach, zrze szających 9 tys. harcerzy. Spółdzielnie troszczą się zwłaszcza o zapewnienie o-pieki dzieciom, których mat ki pracują zawodowo. W o-siedlowych świetlicach korzysta już z takiej opieki ponad 30 tysięcy dzieci. Du żą pomoc dla pracujących matek stanowią organizowane przez spółdzielnie spo łeczne ogniska dla maluchów i przedszkola. Coraz bardziej popularne stają się również wczasy w mie ście, czyli „nieobozowe lato"; w tym roku skorzysta ło z nich około 20 tys. dzie ci. (AR) W tych dniach wejdzie na ekrany film rełyser* Waldemara Podgórskie1*-) pt. Południk zero", zrealizowany według scenariu-r~ji Alakssndra Scibor-Rylskiego. Wśród wykonawców głównych ról ujrzymy Ryszarda Fillpskiego, Janusza Kłosińskiego i Wandę Nauman. ,.Południk zero" jest drugim filmem Waldemara Podgórskiego. Debiutował on w roku 19C8 sensacyjno-OTpiegow-•klm ,,Hasłem Korn". Tym razem obrał za temat pionierskie lata formowacnia się władzy ludowej na odzyskanych ziemiach Warmii | Marur. Na xdjęciu: scena z filmu: Ryszard Filipskl 1 Janusz Kłosi rtskl. CAT-CWF KOSZALIŃSKA WYTWÓRNIA CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH W KOSZALINIE, ul. Polskiego Października S. ogła-sza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu dostawczego marki żuk A 03, nr silnika 149046, nr podwozia 43370. Cena wywoławcza 14.300 zł. Przetarg odbędzie się 15 I 1971 r. o godz. 10, w Koszalinie, ul. Polskiego Października 3. Przystępujący do przetargu winni wpłacić wadium .w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, najpóźniej w przeddzień przetargu do kasy przedsiębiorstwa. Samochód można oglądać od 8 do 14 stycznia 1971 r., w godz. od 7 do 15. Przedsiębiorstwo zastrzega sobie prawo wycofania samochodu z przetargu bez podania przyczyn. K-34-0 PRACOWNIA PROJEKTOWO--TECHNOLOGICZNA przy Zakładach Rowerowych „R O M E r w BYDGOSZCZY ni. Dworcowa 51, tel. 293-86 OFERUJE PRACE w zakresie następujących opracowań: KOMPLETNE DOKUMENTACJE projektowe i kosztorysowe budowy zakładów przemysłowych, ekspertyzy, plany modernizacji, zakładów przemysłor»^eh, dokumentacje technologiczne i kosztorysy oraz analizy efektywności inwestycji. K-45 PAŃSTWOWY OŚRODEK MASZYNOWY W ZŁOTOWIE, teL 201 poleca SWOJE USŁUGI dla wszystkich zakładów [ uspołecznionych i prywatnych w zakresie: $ REMONTU I MONTAŻU WAG WOZOWYCH 0 REMONTU WAG: DZIESIĘTNYCH. PRZESUWNIK OWYCH, STOŁOWYCH i UCHYLNYCH łącznie z dokonaniem legalizacji przez Obwodowy Urząd Jakości i Miar. K-32-0 PRAGNIESZ szczęśliwego małżeństwa? Napisz. Prywatne Biur© „Venus>* Koszalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie prześlemy krajowe adresy. Informacje 10 zł zna ezkamL Gp-5317-9 ZAMIENIĘ mieszkanie kwaterunkowe w Wałbrzychu, 2 pokoje, kuchnia, przedpokój, na równorzędne lub większe w Słupsku albo Koszalinie. Jadwiga Kucy-pera, Wałbrzych, uL Bardowskle-go 40/4. G-14 ZAMIENIĘ mieszkanie M-3 spółdzielcze w Kolobrz^^u na oodob-ne w Koszalinie. Dzwonić: Koszalin, teL 71-S2. Gp-K GMINNA SnAłdzielnia „Samopomoc Chłopska" w Ustronia Morskim unieważnia zgubiona pi«-czatkę o treSci: Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska" w Ustroniu Morskim, Piekarnia. ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN Informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 7 stycznia 1971 roku od godz. 8 do 15 W BIAŁOGARDZIE ul. Dzierżyńskiego. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-44 „SPOŁEM" WSS Oddział w Koszalinie unieważnia zgrabioną pieczątkę o treści: „Społem", Wojewódzka Sp <łdzielnia Spożywców, Oddział w : oszalinie, Kiosk nr S, Gp-13 BI Ił PRZEDSIĘBIORSTWO HYDROGEOLOGICZNE W POZNANIU zawiadamia, że PRZENIOSŁO SIEDZIBĘ ZE STAREGO RYNKU NR 81 oraz wszystkie agendy z terenu m. Poznania DO NOWEGO OBIEKTU W POZNANIU PRZY UL. WILCZAK 45/47. Równocześnie nastąpiła zmiana numerów telefonicznych. Dotychczasowe numery telefoniczne zostały zlikwidowane. Nowy nr wywoławczy centrali telefonicznej: 580-91 DOJAZD: tramwajami nr nr 15, 16 do pętli na Winogradach oraz autobusami ~MPK nr 67 i 51. Urząd Pocztowy dla doręczeń: Poznań 31, skrytka pocztowa 86. K-5/B-0 OBIEKT KOLONIJNY (nowa szkoła Tysiąclecia) w Chełmcu koło Nowego Sącza woj. krakowskie, mieszczący 150 dzieci w jednym turnusie, zamienimy w roku 1971 na podobny, położony na Wybrzeżu. Obiekt posiada pełne wyposażenie socjalne i kuchenne ZAKŁAD MLECZARSKI NOWA HUTA w Krakowie Krzesławice 131, teł. 404-61 do 63, wewn. 65. K-9/B DYREKCJA OKRĘGOWA KOLEI PAŃSTWOWYCH w KATOWICACH zamieni obiekt kolonijny w CIESZYNIE na obiekt kolonijny w miejscowości nadmorskiej Informacji udziela Ośrodek Socjalno-Bytowy, Gliwice, Al. Przyjaźni Polsko-Radzieckiej 9, tel. 915-011 wewn. 380 K-7/B ■ =st; Srebro - Złem kupuiq sklepy „ARS CHRISTIANA" Koszalin uL Walki Młodych 14 kołobrzeg ul. Katedralna 32 SŁUPSK uL Zawadzkiego 1 SZCZECINEK ul. Żukowa 13 K-6/B-0 PODZIĘKOWANIE Wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie naszej CÓRECZKI i WNUCZKI MARZENKI KOZŁOWSKIEJ oraz okazali wyrazy współczucia serdeczne podziękowanie składają RODZICE i DZIADKOWIE ZARZĄD WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI PRACY FRYZJERSKO-KOSMETYCZNEJ w KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa 168, zatrudni KOSMETYCZKĘ w zakładzie przy ul. Sygietyńskiego w Koszalinie (pawilon). Wynagrodzenie prowizyjne. K-43 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w BIAŁOGARDZIE zatrudni 2 pracowników z praktyką na stanowiska- EKONOMISTY d/s PLANOWANIA, EKONOMISTY d/s KONTROLI WEWNĘTRZNEJ. Zgłoszenia przyjmuje Dział Zatrudnienia i Płac PBRol. w Białogardzie, Szosa Połczyńska 57, pok. 5. K-7-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO w SŁUPSKU, ul. Poniatowskiego 27 zatrudni natychmiast RADCĘ PRAWNEGO na pełny etat, z wykształceniem wyższym prawniczym, GŁÓWNEGO MECHANIKA z wykształceniem wyższym mechanicznym oraz pracowników na stanowiska ELEKTROMONTERÓW z ukończoną zasadniczą szkołą zawodową lub papierami mistrzowskimi albo czeladniczymi oraz III grupą bhp. Zgłoszenia osobiste w przedsiębiorstwie. K-2-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEGO PIENIEŻNICA p-ta Brzezie, pow. Człuchów, zatrudni od 1 kwietnia 1971 r. PRACOWNIKÓW do nowo wybudowanej TUCZARNI i CHLEWNI MACIOR oraz PRACOWNI KÓW do pracy w produkcji roślinnej. Wymagane minimum 2 osoby z rodziny do pracy. Szkoła 8-klasowa, przedszkole, sklep, przystanek PKS na miejscu. Mieszkanie z wygodami w nowym budownictwie. Warunki pracy i płacy wg UZP. Zgłoszenia kierować pod ww. adresem. K-33 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEGO WYCZECHY, p-ta Wyczechy, pow. Człuchów, zatrudni natychmiast MAGAZYNIERA z wykształceniem średnim rolniczym, praktyką i nienaganną opinią z ostatniego miejsca pracy; FRACOWN1KÓW DO PRACY W OBORZE z ukończoną szkołą podstawową, BRYGADZISTĘ OBOROWEGO z ukończonym kursem mistrzowskim, z co najmniej 5-letnią praktyką i znajomością obsługi dojarki mechanicznej. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. Sklep, szkoła, przystanek PKS na miejscu. K-10-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA^ W MIASTKU zatrudni natychmiast na wspólną materialną odpowiedzialność (może być małżeństwo) KIEROWNIKA i SPRZEDAWCĘ do prowadzenia pawilonu handlowego w Miastku; KIEROWNIKA I SPRZEDAWCĘ do prowadzeni* sklepu spożywczo-przemysłowefo w Dretynlu; KIEROWNIKA SKLEPU JEDNOOSOBOWEGO AGD w Trzebielinie, Do miejscowości Trzebielino i Dretyń istnieją dogodne połączenia PKS z Miastka i Słupska. Warunki pracy ! płac^ do uzgodnienia osobiście z Zarządem GS, GŁOS nr 6 (5762) Str. 5 Konkurs rozstrzygnięty Plastycy i technicy - rzemiosłu Jak już informowaliśmy, słupski Oddział NOT oraz Delegatura Centralnego Żwiązku Rzemieśiniczych Spółdzielni Zaopatrzenia i Zbytu ogłosiły konkurs na opracowanie wzorów artykułów powszechnego użytku, które może wprowadzić do produkcji każdy zakład rzemieślniczy. Chodziło o wzory artykułów z grupy 1001 drobiazgów, modele mebli, drobnego sprzę tu dla gospodarstw rolnych. Uczestnicy konkursu obowiązani byli opracować dokumen tację a w skomplikowanych przypadkach również technologię produkcji. W konkursie brali udział członkowie stowarzyszeń naukowo-technicznych NOT, Związku Polskich Artystów Plastyków, Stowarzyszenia Architektów Polskich, rzemieślniczych spółdzielni za- JEDYNY SKLEP ZOOLOGICZNY Niedawno otwarto w naszym mieście bodaj drugi w województwie (po Koszalinie) sklep zoologiczny. Mieści się on przy ul. Mickiewicza, na zapleczu szkoły „Tysiąclecia''. W placówce tej prowadzona jest sprzedaż rybek akwaryj-nych, kanarków, papużek, cho mików i różnych gryzoni. Jest także karma dla zwierząt. Do dajmy, że otwarcie sklepu zoologicznego jest spełnieniem postulatów słupszczan od daw na zgłaszanych władzom handlowym. (ex) KROIWIKl sąclowtt DALEKO NIE ZAJECHAŁ Tadeusz Ch. — dziewiętnastoletni mieszkaniec Słupska kilka miesięcy temu ukradł motocykl. Daleko jednak nie zajechał. Schwytany przez organa porządkowe trafił na ławę oskarżonych. Sąd Powiało wy w Słupsku wymierzył Tadeuszowi Ch. karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 2 tys. zł grzywny. Wy rok jest już prawomocny, (a) opatrzenia i zbytu oraz rzemiosła cechowego. Prace konkursowe nadsyłano do siedziby Oddziału Rejonowego NOT w Słupsku. Tarn też niedawno na posiedzeniu Zarządu Oddziału NOT członkowie jury: inż. Arnold Godlewski i Ludwik Zapol-ski — wręczali nagrody. Stwierdzili oni, iż na konkurs wpłynęło 50 prac dziesięciu autorów. Najwięcej modeli opracowano w grupie meblarskiej i wyrobów z drewna. M. in. nagrody otrzy mali: Stanisław Ćwik — za projekt biurka — sekretery, mgr inż. Hubert Marchlewicz z Koszalina za sześć projektów: reliefu dekoracyjnego, żyrandolu i kinkietu ściennego, świecznika z jesionu, ławy ze schowkiem na bieliznę, oraz pojemnika na parasole i laski. Wyróżnienia przyznano Marii Fabicli za projekt maskotki, Wiktorowi Przygockie-mu za projekt termometru do badania temperatury w kopcach warzywniczych i Kajetanowi Odalanowskiemu za model skrzynki na obuwie. Ponadto wśród model! znalazły się m. in. podstawka na stół pod gorące naczynia, segmentowa meblościanka, wózek do przewozu worków, barek obrotowy oraz suszarka do bielizny. Wielu autorów przysłało projekty lichtarzy, kinkietów, stolików. Mało natomiast projektantów opracowało modele przydatne w gospodarstwie wiejskim. Niemniej konkurs uznano za pożyteczny i postanowiono organizować go co roku. Wszystkie modele nadesłane na konkurs oglądać można w Klubie Technika NOT w Słupsku przy ul. Pawła Findera w godz. od 8 do 15. W środy i piątki od godz. 8 do 20, do 15 bm. włącznie. (h) W Zakładach Mięsnych mszfta protfukcja wądlraiarsk ch Od dawna już nasza gazeta domagała sie modernizacji Zakładów Mięsnych i dostosowania tego przedsiębiorstwa do pro-dsukcii wędlin. Motywowaliśmy to tym, że sytuacja, w której produkcja masarndcza jest oddzielona od produkcji rzeźniczej, jest niewskazana. Zarówno ze względów sanitarnych, jak i ekonomicznych. Do n i e-d a wn a m o n o^o-lć-s t a w produkcji wędlin i wyrobów wędliniarskich była (nie licząc kilku prywatnych za-j kładów) — masarnia WSS j przy ul. Wojska Polskiego, i Zlokalizowana w obrębię zwartej zabudowy mieszkalnej, uciążliwa (sadze z wędzarni!) dla otoczenia — mimo wysiłków kierownictwa — nie ma możliwości rozwoju. Starania o kredyty, potrzebne na modernizację Zakładów Mięsnych i przejęcie przez to przedsiębiorstwo produkcji masarniczej — zostały rozwiązane połowicznie. Mianowicie Samodzielny Oddział Wykonawstwa Inwestycyjnego Wo-jewódzikiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Mięsnego w Koszalinie podjął się z początkiem ubiegłego roku przebudowy pomieszczeń i dostosowania ich do produkcji wyrobów wędliniarskich. Jak się dowiadujemy od zastępcy dyrektora Z?.k?adów Mięsnych — Czesława Bujno, w tych dniach uruchomiono produkcję trzech odmian salcesonów (Jzw. czarny, bron-szwicki i włoski), wyborowej kaszanki gryczanej, kiszek — wątrobianki i pasztetowej Pełna zdolność nrodukcyjna osiągnięta zostanie w przyszłym miesiącu. Odbiorca tych wyrobów są sklepy MFD Artykułami Sniżywezymi. Sklepv WSS w wyroby wędliniarskie nadal zao>patruie mssarnia spółdzielcza. W Dziale Handlowym MHD po- WYŁĄCZ ^ZBĘDNE OŚWifTIfNIE W GODZINACH WIECZORNYCH * Gołoledź na jezdniach i? Niebezpieczne skrzyżowania * Mało plasku na chodnikach wiadonikmo nas, że wyroby Zakładów Mięsnych odznaczają s:ę wysoką , jak ością. Oby tylko ta jakość została utrzymana. W ten sposób pierwszy e-tpp rozbudowy Zakładów Mięsnych zosta! zakończony. W jego ramach wygospodarowano: halę produkcyjną, warzelnię, schładzalnię, peklownię, magazyn wyrobów gotowych oraz myjnię pojemników. Drugi etap — uruchomienie produkcji, wyrobów trwałych: szynek, kiełbas obsuszanych, polędwic i innych jest na razie sprawą przyszłości. Niemniej początek został zrobiony. Dodajmy jeszcze, iż prawdopodobnie w lutym dyrekcja MHD Artykułami Spożywczymi uruchomi przy ul. Grodzkiej sklep z konsumpcją na miejscu wyrobów wędliniarskich Zakładów Mięsnych, (h) W OSTATNICH dwÓL-h dniach sytuacja na ulicach Słupska nie uległa poprawie. Dalej na jezdniach jest lód, na chodnikach mało piasku. Dlaczego tak jest? Aby odpowiedzieć na to pytanie, skontaktowaliśmy się z zastępcą dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, głównego dyspozytora w akcji zimowej. W odpowiedzi usłyszeliśmy nieco zaskakujące wyjaśnienie. Po prostu do 4 bm. brakowało ludzi, którzy mógłby oczyszczać skrzyżowania z lodu. Dopiero w tym dniu oddelegowano do tej pracy pracowników Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Czyż nie za późno? Przecież pierwsze większe opady śniegu zanotowaliśmy już 23 grudnia ub. roku. Gdyby wówczas MPGK dysponowało odpowiednią licz bą pracowników można by było oczyścić główne skrzyżowania ze śniegu i nie dopuścić do zlodowacenia. Czyli — krót ko mówiąc — sprawa prawie tradycyjnie została przespana. Obecnie posypywanie piaskiem zlodowaciałych jezdni niewiele skutkuje. Dwie piaskarki bez przerwy przez osiem godzin rozsypują piasek po jezdniach w mieście. Wystarczy jednak lekki podmuch wiatru by na lodzie nie pozostało śladu po piasku. Jak nas poinformowano, dotychczas zużyto już ponad 1000 ton piasku, a efektów nie widać. Aby oczyścić skrzyżowania x lodu należy użyć środków chemicznych. Bezpieczeństwo na ulicach wymaga podjęcia takiej decyzji. Pełnomocnik do spraw akcji zimowej w mieście powinien jednak postawić warunek, że chlorek wapnia lub sodu zostanie wysypany tylko na skrzyżowaniach w godzinach wieczornych i wcześnie rano uprzątnięty wraz z roztopionym śniegiem. Takie użycie środków chemicznych nie zagrozi pojazdom, naszym butom oraz instalacji podziemnej. Jeżeli zaś chodzi o proste odcinki jezdni, to wystarczy używanie piasku. Nie należy go jednak żałować. Kierowcy natomiast, wiedząc iż jezdme są oblodzone powinni zachować maksymalną ostrożność. Przede wszystkim należy pamiętać, że w zimie na śliskiej jezdni nie ma mowy o hamowaniu. Skoro już mowa o przechodniach, to w ich imieniu apelujemy do dozorców, właścicieli posesji oraz służby Zakładu Zieleni Miejskiej, by nie oszczędzali piasku na posypywanie chodników. Chodniki powinny być posypane dokładnie na całej długości i szerokości. No tak, łatwo apelować i przypominać. Trze ba jednak wziąć pod uwagę i to, że osoby zajmujące się rozsypywaniem plasku przeważnie dysponują wiaderkiem i szufelką. Niektórzy usprawnili tę czynność umieszczając na sankach większy pojemnik, np. wanienkę lub metalową beczkę. W sumie jednak Wygląda to żałośnie i w żadnym przypadku nie usprawnia pracy. Przy takiej „mechanizacji" nie należy spodziewać się lepszych efektów. Na całe szczęście sprzątaczw dosyć ściśle przestrzegają za- j kazu używania soli. Jedna ze ; sprzątaczek, która chciała so- i bie ułatwić pracę i posypała | solą chodnik przy pi. Zwy- j cięstwa — otrzymała upom- ; nienie. Rozmawialiśmy z wie- | loma przechodniami, którzy j zgodnie stwierdzają, że lepsze ' są śliskie chodniki, niż rozto- ■ piona mieszanina piasku, soli j i śniegu, (am) Siedtirelafki przed rozpociąciem nauki Jak nas powiadamia kierów nik Poradni Wychowawczo-Za wodowej, Marian Patelak, w biężącym miesiącu w szkołach podstawowych miasta i powia tu odbywają się zapisy do klas I — dzieci urodzonych w 1964 roku. O terminach szkoły zawiadamiają rodziców pisemnie. Podczas zapisów dzieci poddawane są badaniom lekarskim, a nauczyciele prze prowadzają badania ich dojrzałości do rozpoczęcia nauki ■szkolnej. Siedmiolatki, któęe nie uczęszczają do przedszkoli kierowane są do tzw. ognisk przed szkolnych. Zajęcia w ognisku, trzy razy w tygodniu po 2 godziny prowadzić będą nauczycielki. Piodzice winni pamiptać, że od dobrego startu dziecka w klasie pierwszej najczęściej zależą dalsze jego postępy w nauce. Dlatego też po otrzymaniu ze szkoły wezwania powinni zgłosić się z dzieckiem do szkoły w podanym terminie. Ogniska przedszkolne szczególnie pożyteczną rolę spełnia ją w środowiskach wiejskich, gdzie nie ma przedszkola. W tych miejscowościach ogniska przedszkolne nierzadko prowadzone są przez cały rok a uczęszczać mogą do nich dzieci w wieku od 4 do 7 lat. Zima ira tez wicie uroku. Na zdjn'"-?: wieczorne spojrzenie na plac Armii Czer wonej w zimowej szacie, (an) Fot. Andi^ £ dawnictwo Prasowe RSW p „PRASA" — Koszalin ul. Paw "ła Findera 27/29, centrala tel. I nr 40-27 Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. Korespondencja z zagranicy. 23.15 Po raz pierwszy na antenie. 0.05 Kai. rad. 0.10 Koncert życzeń od słuchaczy polonijnych dla ródżin w kraju. Ó.30—3.00 Prograiń nocny. PROGRAM ri na fali 367 m na falach * WCZORAJ około godz 7.50 na ujicy Granicznej w Kołobrzegu stanął w płomieniach samochód ciężarowy marki star, stanowiący własność Przeds. Sprzę-towo-Transportowego Budownictwa Rolniczego w Koszalinie. In tarweniowała straż pożarna, O-gień soowodowany zwarciem w instalacji elektrycznej pojazdu zdołał zniszczyć kabinę kierowcy. Straty oblicza się na około M tys, zł. (woj> Str. 9 1ŁOS nr 6 (5762) DECYMALIZACJA straszy Anglików Decymalizacja! W miarę zbliżania się tego dnia — 15 luv tego 1971 r. podniecenie wzrasta. Zawsze z k^żdynT Anglikiem można mówić o pogodzie, dziś również o de-cymalizacji. Każdy ma na ten temat swoją opinię. Krążą dziesiątki anegdot, wiele pisze się o tym w prasie, mówi i pokazuje w telewizji. Woźna dentysty u którego się leczę, powiedziała po prostu: „Ja 15 lutego nie wychodzę na ulice". Ludzie obawiają się, że w tym dniu praktycznie nie będzie można niczego kupić, bowiem potworzą się ogromne kolejki przy kasach, spowodowane tym, że każdy będzie dokładnie sprawdzał otrzymane reszty. Aby to zrobić, trzeba będzie dokonać w myśli podwójnego przeliczenia. TYLKO na pozór zmia na systemu wygląda prosto. Można, po krótkim treningu, przyzwyczaić się i do tego, że obecnie na wystawach sklepowych ta sama cena, powiedzmy jeden funt i jeden szyling, wyrażona może być w trojaki sposób: jedna gwinea, 21 szylingów, 105 nowych pensów. To jest proste, jak proste jest przeliczenie v. przypadku trzech nowych monet, które znajdują się w obiegu od kil ku miesięcy: 5 nowych pensów odpowiada jednemu szylingowi, 10 nowych pensów — 2 szylingom, 50 — 10 szylingom tj pół funtowi. Kłopot pierwszy zacznie się 15 lutego, gdy do obiegu wej dą trzy nowe monety: 1/2 nowego pensa, 1 pens i 2 pensy. Otóż te nowe monety nie mają bezpośrednich odpowiedników w starych. Bowiem pół nowego pensa to stary szyling plus dwa pensy itd. I w tym przypadku myślowe przeliczenie sprawi pewien kłopot. Po prostu trudno będzie się zorientować ile należy zapłacić, a jeszcze trudniej upewnić się czy reszta została wydana właściwie. Pod Londynem uruchomiono eksperymentalnie magazyn w którym można zakupić towary według nowego systemu. Ludzie, którzy tam chodzą, robią to dobrowalnie i || to na pewno tacy, którzy nauczyli się już przeliczać. Mimo to w każdej chwili zaobserwować można taką scenę: przed ladą stoi klient, na dłoni trzyma kupkę monet, które właśnie ctrzymał od sprzedawcy jako resztę i bez radnie patrzy na ekspedienta. Jak gdyby pytając: czy naprawdę nie nabił mnie pan w butelkę? Kłopot drugi, poważniejszy. Wynika z faktów, że stary sy stem opierał się o zasadę, że szyling ma 12 pensów, zaś funt 20 szylingów. Wprawdzie na papierze można przenieść wartość starych monet na no we, ale dowcip polega na tym, że nie będzie odpowiednich monet na każdą cenę. Słowem — nowe ceny muszą być zaokrąglane. A można to zrobić w dwojaki sposób — w górę i w dół. Wprawdzie wiel kie firmy przyrzekają, że dokonają przeliczeń według, oficjalnych tabel, w których z góry przewidziano przy jakich końcówkach zarabia sprzedawca, a przy jakich ku pujący, ale któż będzie w stąnie to wszystko sprawdzić, skoro i tak ceny ulegają nie. ustannym podwyżkom. Społeczeństwo najbardziej obawia się, że 15 luty będzie dniem, w którym każdy zostanie ude rzony po kieszeni, co przy przeciętnej rocznej podwyżce cen, wynoszącej tu 7,5 proc., naprawdę się liczy. Sprawa nie jest więc łatwa, chociaż szefowie eksperymentalnego sklepu zapewniają, że nawet emeryci potrafią w pół torej godziny nauczyć się nowego systemu. Na razie prze prowadzono powszechne szkolenie sprzedawców, pracowników banków, kasjerów. Kosztuje to wszystko, razem ze zmiana kas i maszyn liczących miliardowe sumy, ale ma się podobno opłacić. Na pewno ułatwi to W. Btj tanii prowadzenie międzynarodowego handlu. Na pewno stanowi to poważny krok zbli żający Wyspę do Zachodniej Europy, do Wspólnego1 Rynku. Ale Anglik jest przywiązany do tradycji i lubi tę swoją brytyjską tradycję. W jednej z, gazet, wydrukowano list starszego czytelnika, który pisał: „Zostawcie nam nasze an gielskie pensy i szylingi, nasze stopy i mile. Jesteśmy do nich po prostu przyzwyczaję ni. Dlaczego musimy we wszy stkim być tacy sami jak zachodnia Europa?" List ten jest przejawem nie tylko przywią zania do tradycji. Popularny pisarz angielski starszego pokolenia, Priestley, starał się niedawno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Anglia nie nadąża w ostatnich latach za rozwojem innych zachodnich krajów. Sądzi bowiem — i jest w tym chyba sporo racji — że Anglik instynktownie, w głębi duszy, nie chce, jak St. Zjednoczone, Japonia czy NRF pędzić naprzód na złamanie karku, nie chce uczestniczyć w tym szaleńczym wy ścigu ciągłego zwiększania produkcji tylko po to, aby więcej konsumować. Latają na sze samoloty z szybkością 1000 1500 km, czy musimy latać z szybkością 3 tys. kilometrów? Po co? „Nie brak nam energii — pisał Priestley — ale nie mamy jej dla wyścigu, w którym nie chcemy brać udziału, ani nie chcemy też wygrywać". I może dlatego tak cenią sobie Anglicy swoje tradycje, te wieczorne godziny spędzone w klubie z przyjaciółmi, nad kuflem piwa. I na pewno dlatego tysiące Amerykanów, przede wszystkim intelektualistów, przenosi się w ostatnich latach z załtoczonych, zakorkowanych samochodami miast St. Zjednoczonych do W. Brytanii. Bardzo chwalą sobie Anglię, spokój, który tu jeszcze pozostał, może trochę staroświecki, ale spokój. Rzeczywistość jest jednak brutalna. 15 lutego, dnia de-cymalizacji, nikt nie odwoła. Potem przyjdzie zmiana miar i wag, a potem jeszcze — ze względu na turystów zachodnioeuropejskich będą musieli to na Wyspie zrobić — zmiana kierunku ruchu drogowego z lewej na prawą stronę. Fizycznie pozostanie Anglia wyspą, ale nie będzie to już nigdy wyspa spokoju. (INTERPRESS) ANDRZEJ BRONIAREK SPORT . SPORT • SPORT • SPORT • SPORT. SPORT* Jarzy Kulej luz nie wystąpi na rlsip W telewizyjnym „Echu sta dionu" nasz czołowy pięściarz JERZY KULEJ oświadczył, żs postanowi! zakończyć karierę sportowa i w br. nie wystąpi już na ringu. Kulej od wielu lat należał do najlepszych pięś ciarzy polskich i zaliczany był do czołówki światowej w wadze lekkopółśredniej. Stoczył w swej karierze ponad 300 walk, z których przegrał zaledwie 2S. Jako jedyny pol ski pięściarz ma na swym koncie dwa tytuły mistrza o-limtjijskiego, zdobyte w Tokio i Meksyku. Dwukrotnie stawał też na najwyższym podium mistrzostw Europy, 8- krotnie był mistrzem Obecnie liczy 30 lat. Polski. województwa Dyskusja esbSera rozmachu Ostatnio poczta redakcyjna przyniosła nam nową porcję listów od Czytelników, którzy włączają się do dyskusji plebiscytowej na 10 najlepszych sportowców województwa 1879 roku. Wczoraj redakcję naszą odwiedził wiceprzewodniczący Komisji Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki Miejskiej Rady Narodowej w Koszalinie, tow. Marian SIKORA, który pełniąc funkcję kierownika Działu Archeologicznego Muzeum Pomorza Środkowego w Koszalinie, jest także wielkim sympatykiem i działaczem sportowym. Do tradycji redakcji „Głosu kim piłki nożnej, koszykówki. Koszalińskiego" należy już o- Ponadto w dziesiątce „asów" SZEŚCIU KOSZALINIAN W KADRZE NARODOWEJ Po ostatnich sukcesach zapaśników okręgu koszalińskie go na „Turnieju nadziei spartakiadowych" w Warszawie, Polski Związek Zapaśniczy wytypował kadrę zawodnikówr którzy będą objęci przygotowaniami do spotkań międzypaństwowych oraz zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Duże wyróżnienie spotkało reprezentantów naszego okręgu. Do kadry narodowej powołano 6. zapaśników w tym czterech z LKS Orzeł Białogard oraz po jednym z Pionie ra Drawsko i LKS Spółdzielca Koszalin. W kadrze znaleźli się: H. Góralik. St. Ryncewiez, J. Słowiński, B. Samsonowicz (wszyscy LKS Orzeł Białogard), S. Turlej (Pionier Draw sko) i R. Zawadzki (Spółdzielca Koszalin), (sf) Wybieramy 10 najlepszych sportowców głaszany Konkurs-Plebiscyt na 10 najlepszych sportowców województwa koszalińskiego — powiedział nam M. Sikora. Warto bowiem przypomnieć sobie miniony rok, najważniej sze wydarzenia, osiągnięte rezultaty, które mogą podsumo- powiniea znaleźć się także przedstawiciel sportów motorowych. Rzeczywiście trudno jest u-stalić dziesiątke najlepszych z najlepszych. Wydaje mi się, powiedział M. Sikora, że na pierwszym miejscu powinna wać dorobek naszej kultury znaleźć się rekordzistka Polski fizycznej i sportu. Nie jesteśmy potęgą w dziedzinie sportu — powiedział tow. M. Sikora. Nie mamy o-limpijczyków, zbyt mało posia damy rekordzistów i reprezen tantów Polski, lecz na miarę naszych możliwości i osiągnię tych rezultatów w minionym sezonie 10 sportowców wo-jewództwa koszalińskiego, mo im zdaniem, prezentować będzie te dyscypliny sportu, któ re poczyniły największe postę py. Obok reprezentantów takich dyscyplin sportowych jak: lek koatletyka, dżudo i kajakarstwo, które przyczyniły się najwięcej do popularyzacji sportu koszalińskiego w kra- juniorów w skoku wzwyż — Ewa Dulka. O zawodniczce tej już kilkakrotnie pisano na łamach gazety. Dlatego też jej kandydatura nie wymaga szerszego uzasadnienia. Pragnę nadmienić, że wśród dziesiątki „asów" powinien znaleźć się także piłkarz. Jest nim bramkarz koszalińskiej Gwardii — T. Małecki. Zawodnik ten dostarczył sympatykom futbolu wiele niezapomnianych wzruszeń. Poza tym przy czynił się do tego, że zespół koszalińskiej Gwardii znalazł się w czołówce nailepszycłi zespołów III centralnej ligi piłkarskiej. Do popularyzacji koszalińskiego sportu przyczynili się ju, uważam że w dziesiątce również- motorowcy. Oczywi- najlepszych powinni się znaleźć także przedstawiciele gier zespołowych, przede wszyst- OBIEKTYWEM PRZEZ ŚWIAT - MONGOLIA mmmm Fragment ulicy Pokoju w Ułan Bator poprzez zbudowanego w 1905 r. Od roku 1941 mieści się dachy kia sztoru Cojdzin lamin Sume, 'iu muzeum historii religii. CAF — Moncame ście, nasz rozmówca ma tu na myśli nie tylko sukcesy sportowe, lecz również wysiłek działaczy tej dyscypliny sportu, którzy przyczynili się do oopularyzacii snortu kart.irigo-wego w województwie. Najlep szym przvkładem te£o jest wy budowanie w Kopalinie reprezentacyjnego obiektu, którego moga nam pozazdrościć wszystkie inne e^odki w ca-łvm .kra5u. M. Sikora uważa, że w dziesiątce nailepszych z najlepszych powinien znaleźć «:ie wicemis+TZ Polski w kar-tingu — Andrzej Hołowiej (A utomobilklub Koszaliń ski). "Poza tym nrononuie on umieścić na liście plebiscytowej najlepszego, jei?o zdaniem, kolarza województwa w ubiegłym sezonie — J. Grajewskiego z LZS Złotów. A oto kolejność dziesiątki wiceprzewodniczącego Komisji Kultury, Kultury Fizycznej i Turv$*vki w Koszalinie: E. Dulka. M. TaK1, B. TTr-fcański, F, Kulczyński. A. Ho-łowięj, J, Kołtan, T. Małecki, J. Grajewski, J. Ryś, W. Gadomski. mmmm W sięgnął ręką po słuchawkę aparatu. Renaud ,JL>e cas de Renaud Bali — Henstln" ■» „Copyright by Editions Denoel 1970* Tłumaczyła: J. J. (15) — Doktorze, przepraszam, głowa mnie boli. Chciałbym gaiyć pastylkę. Wyjął z kieszeni czerwoną fiolkę i położył na język dwie Białe pastylki. Połknął je bez popijania. — Sądzę, że nie przeszkodzi nam to w prowadzeniu roz-Hsowy. Nie opowiedział mi pan jeszcze przebiegu całego ostatniego tygodnia. — Wracam do domu, doktorze. Dzisiaj wyjątkowo boli nanle głowa. W szkole idzie bardzo dobrze, zapewniam pana. Nie mam żadnych problemów, naprawdę. I aby dopowiedzieć do końca — nie widzę potrzeby, abym miał zabierać panu cenny czas. Wydaje mi się, że dzisiejsza moja wi-jyta będzie ostatnia. A prawdę mówiąc, jestem nawet pewien, że nie przyjdę tu więcej. Wypowiedział to wszystko bardzo szybko, nie patrząc os profesora. Kiedy ośmielił się spojrzeć, napotkał ten sam wymuszony uśmiech, to samo badawcze spojrzenie. — Pańska matka nie uprzedziła mnie o tym — powiedział swyczajnie Deiber. — Zrobi to jeszcze. Zrobi na pewno. Deiber sięgnął po okulary i zaczął przebiegać wzrokiem notatki. Renaud podniósł się powoli — Proszę jeszcze usiąść. Czy jest pan pewien, że pańska natka wie o tej decyzji? Czy ją akceptuje? «— Oczywiście. — Dlaczego „oczywiście**? Czy chce pan przez to powie-izieć, że aprobuje na ślepo wszystkie pańskie kaprysy? — To nie jest kaprys. . »» Zaraz zapytamy ją o zdanie. Mama nic nie że zgodzi sie mi pomocy Deiber zbladł. — Nie! Bardzo pana proszę. Skłamałem. wie. Ale jestem pewien, że mnie zrozumie, ze mną. Deiber odsunął telefon. — Co mianowicie ma zrozumieć? — Jasne, że nic. Po prostu, że nie potrzeba psychiatry. Jestem normalny. — Co w pańskim pojęciu oznacza „normalny"? Renaud znów próbował wstać, ale spojrzenie Deibera powstrzymało go. Przysiadł na poręczy fotela. —■ To znaczy... znaczy, że nie jestem wariatem, nie jestem! Że to nie jest nawet kryzys psychiczny, ani tego rodzaju sztuczka, którą nazywają... no, wie pan... depresją nerwową. Nie zdarzyło mi się to nigdy. Jestem bajrdzo szczęśliwy. Musiałbym być ogromnie przepełniony z jakiegoś powodu żalem aby twierdzić, że tak nie jest. Czy zna pan wielu chłopaków w moim wieku, którzy wydają więcej niż 3000 franków miesięcznie? Ojciec daje mi wszystko czego zapragnę. A matka jest cudowna. Mam łódź, konia, dwa motocykle, dwa magnetofony. Jestem zasypywany wszystkim. — Ale nie ma pan przyjaciół. — Przyjaciół? Mam wszystko, mówię panu! Jego bladość przeszła w tym momencie w purpurę. Deiber wstał, okrążył stół, położył rękę na ramieniu Rc-nauda i skłonił go, aby usiadł wygodniej w fotelu. — Niech pan spróbuje odprężyć się. Może pan też zapalić papierosa, na co jak widzę ma pan ogromną ochotę. Renaud wyjął z kieszeni spodni paczkę amerykańskich papierosów. — Pan też zapali? — Dziękuję. Czy mógłby pan wyjaśnić dlaczego zapragnął pan nagle przerwać leczenie, chociaż nie minął miesiąc jak pan sam zaakceptował tę kurację? — Zgodziłem się, aby zrobić przyjemność mamie. Nie wypływało to z przekonania. A teraz nudzi to mnie. Tracę tylko czas. Pan także. Deiber powrócił za biurko. Renaud zauważył, że siedząc Sedwie dotykał nogami podłogi. es Czy pański ojciec ciągle ignoruje to, że pan przychodzi do mnie? kontynuował Deiber. — Czy jego stanowisko w tej sprawie jest może powodem pańskiej decyzji? — Nie rozmawiałem z ojcem zupełnie na ten temat. Również mama za wszelką cenę unika rozmowy z nim o moim leczeniu. Nie chce go denerwować. A ponieważ nie jestem chory... — Doskonale. Deiber zbliżył się do Renauda, wyciągając rękę. — Nie zatrzymuję więc pana. Z pańską mamą porozmawiam innym razem. Umówię się telefonicznie. W każdym razie koniecznie chciałbym widzieć się z nią. Oto pański płaszcz. Proszę nie zapomnieć papierosów. W przedpokoju Renaud znowu rozminął się z sekretarką, która uśmiechnęła się do niego. — Ciebie, dzięki Bogu, też już nie będę widywał — pomyślał. — Nędzne, ciepłe kluski! Punktualnie o 17.30 przybyli na bulwar de Courcelles, w starej 403 Maksima, która od ośmiu dni miała zainstalowany nowy motor i tylne siedzenie pochodzące z kradzieży. Siedząca za kierownicą Catherine, w blond peruce na rudych włosach, z niedopałkiem papierosa w palcach, starała się o niczym nie myśleć. Rzucając przypadkowe spojrzenie do lustra w wozie zdziwiła się ogromnie widząc swoją twarz. Zeszczuplała ostatnio bardzo, a w tej peruce było jej dobrze. Odniosła wrażenie, że to odbicie należy do kogoś zupełnie innego. — Myślę, że powinnam ufarbować sobie włosy na blond — oznajmiła. Maksim wzruszył ramionami. Rozparty aa swoim miejscu, z podniesionym kołnierzem płaszcza, kapeluszem na kolanach, nie powiedział ani słowa od chwili wyjazdu z Saint- -Nom. O godzinie 17.45 rozległ się warkot nadjeżdżającego motocykla. Odwrócili się. To byl Filip. Okrążył ich wóz, wjechał na chodnik i zatrzymał się przy trawniku. W spodniach z weluru, skórzanej kurtce i kasku na wie zbliżył się długimi krokami do samochodu i usiadł siedzeniu z tyłu, ocierając brodę.