UBU *>■* r. itiAS W <■> OBRADOWAŁY KONFERENCJE PARTYJNE W KOSZALINIE, ŚWIDWINIE I MIASTKU W atmosferze i zaangażowania (Obsługa własna) WCZORAJ obradowały konferencje spra wozdawczo-wyborcze Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Koszalinie Świdwinie i Miastku. Na konferencji koszalińskiej obecni byl': I sekretarz KW PZPR tow. STANISŁAW KUJDA, na konferencji iwidwińskiej — członek egzekutywy KW dyrektor WZ PGR tow. MARIAN CZERWIŃSKI, na miasteckiej zaś — sekretarz KW, tow. WŁADYSŁAW PRZYGODZK1. Konferencje oceniły działalność organizacji i instancji partyjnych w minionym dwu-leciu, sformułowały i uchwaliły programy działania na nową kadencję oraz wybrały nowe władze partyjne — komitety powiatowe oraz miasta i powiatu w Koszalinie, a także komisje rewizyjne i delegatów na "Wojewódzką Konferencję Sprawo zdawczo-Wy borczą. Na konferencji w Koszalinie delegatem został wybrany T sekretarz KW, tow. Stanisław Kwjda. Wszystkie konferencje przebiegały w atmosferze partyjnej odpowie dzialności i zaangażowania politycznego. Odbyły sie także Dierwsze plenarne posiedzenia nowo wybranych komitetów na których dokonano wyboru egzekutyw KP i (Dokończenie na sir. 2) ICZYN nzBui iir% Widok na sa lę obrad VI Konferencji Sprawozdaw czo-Wybor-czej PZPJi w Koszalinie, która przebie-gala pod hasłem: „W czyn przekuwamy uchwały V Żja zdu PZPR", Fot. Józef Piątkowski * lewe siatki z polskich stecmi * Rekordowe wydobycle rai mieiil * Chininie nu ekspait GDAŃSK (PAP> które powróciły z prób mor- sikich. Jak informuje Zjednocze- W Stoczni Północnej w Przemysłu Okrętowego, Gdańsku gotowe do przeka-^ocznie produkcyjne Gdań- zanJa armatorom sa dwie jed-ska i Gdyni — mimo trudnej ncstkt. sytuacji. powstałej w wyniku W Stoczni Gdyńskiej im. Ko-£statnich wypadków — dzię- muny Paryskiej przekazano wysiłkowi najbardziej od- armatorowi radzieckiemu danych i ofiarnych pracow- zbiornikowiec 20 tys. DWT ^ików przekazały w ostatnich „Nachodka". Jest to ostatni -iach do eksploatacji arma- statek z tej sorii, budowanej *°rom krajowym i raerranlcz-kilka nowych jednostek. .Ofc0 meldunki z poszczególnych stoczni5 ^ Stoczni Gdańskiej im. Le-Jkia przekazano do eksploa-^ji drobnicowiec 12,5 tys. dWt ,,Ho Chi Minh", orze-jjysłową bazę rybacką .10 tyś. ^WT „Marszałek Sokołow-Jki" oraz 18 bm. trawler-prze-.^órnię „Sieljaniec". Do wyjęcia w próby morskie przygotuje się masowiec 5 tvg. ^WT „Kędzierzyn" dla PŻM J Szczecinie. Przeprowadza końcowe prace rewizji J^hanizmów na 2 statkach, -*rzez kilka lat dla ZSRR. Na statkach tych stoczniowcy gdyńscy po raz pierwszy zastosowali nową rewelacyjną (Dokończenie na sir. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 ej Nakład: Ul.561 SŁUPSKI fuż w nowe] (Inf. w!.) Fabryka Urządzeń Budowlanych w Koszalinie wykonała swoje zadania planowe na bieżącą pięciolatkę już na początku listopada bieżącego roku, a 18 bm. również tegoroczny plan produkcji globalnej. OEGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XIX Niedziela, 20 grudnia 1970 r. Nr 353 (5746) Do przedterminowego wykonania zadań planowych przyczyniła się także, oprócz przedsięwzięć z dziedziny postępu technicznego i wzrostu wydajności pracy, realizacja zobowiązań, podjętych dla uczczenia 25-lecia Polski Ludowej. (kk) BUDŻET * BUDAPESZT Zakończyła się tu sesja Zgro madzenia Narodowego Węgierskie:! Republiki Ludowej. Pod ieto ustawę o budżecie państwowym na rok przyszły. aóetfnae^a hlodijch Żyjemy w okresie nieby jMego rozicoju techniki. -steśmy, niezależnie od ^j^ku, zafascynowani tym *toioiskiem. Szczególnie od tosi się to do naszej mło-ifieży. Ale czy chodzi tyl-0 o kult „tranzystora"? .Nie tylko, chociaż corat }°i?cej młodych chłopców dziewcząt paraduje ulica naszych miast z Rającymi pudełeczka-jj1*'* I to bardzo do-?r^e, ale młodzi powinni ~Vć nie tylko ,konsumenta nowoczesnej techniki, także jej współtwórco Czy sformułowanie nie. wyrost? Czy nasza mło~ * rna takie ambicje? Owszem, ma. Wystarczy Vrzysłuchać się rozmowom dyskusjom, przyjrzeć się QMopcom z Młodzieżowego °*nu Kultury w Koszali-zaabsorbowanym swo-171 i modelami samolotów, sJatków. Albo zespołom J^odych robotników, zaję-lVch przygotowaniem pomy racjonalizatorskich. Wykładem takiego zaan-wania młodych jest y^pciażby turniej „Młodych Wistrzów techniki". s Możliwości dla miodnych są więc tutaj nieogra ^Zone. Cd nich, od ich r^edzy, ambicji i zaangażo ^ąnia zależy przecież roz~ ' noujoczesnej techniki, ?szej gospodarki. Fascyna yfa młodzieży tą dziedziną tycia pouńnna się przeja-fiać przede wszystkim w ^órczych poszukiwaniach Praktycznych rozwiąza-< n}o.ch technicznych, w efek I których usprawnimy | j^acę w zakładzie i ułatwi sobie życie w domu. 00$ ... PROWOKACJE WOBEC DRW Rakiety partyzantów spaifaia na Safgon PARYŻ, LONDYN (PAP) Wczoraj rano Sajgon znalazł się pod ostrzałem rakietowym artylerii partyzantów. Jedna z rakiet trafiła stację benzynową znajdującą się 50 konwój amerykański. Podczas starcia wyeliminowali o-ni z walki 5 żołnierzy USA. HANOI (PAP) Agencja VNA podaje, że 15 bm. Stany Zjednoczone Na terytorium wyzwolonym Wietnamu Południowego działa 7100 szkół i przedszkoli, do których uczęszcza prawie milion dzieci. Rozwija się poza tym organizacja kursów dokształcają cych. Na zdjęciu: lekcja w szkole południowowietnamskiej. CAF — VNA 1 Depesza Mariana Spychalskiego do Ngnyen Hun Tho ' 10 rocznica utworzenia NFW Wietnama Południowego S0LIDARN0SC i POPARCIE Pan Nguyen IIuu Tho Przewodniczący Prezydium Komitettt Centralnego Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego W IMIENIU Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu, całego społeczeństwa polskiego i własnym przesyłamy Wam i za Waszym pośrednictwem bohaterskiej ludności Wietnamu Południowego, gorące pozdrowienia i gratulacje z okazji X rocznicy utworzenia Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego. Utworzenie Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego miało decydujące znaczenie w walce z imperialistyczną agresją o demokratyczny, postępowy i wolny Wietnam Południowy. Sukcesy polityczne i bojowe, odniesione pod kierownictwem Narodowego Frontu Wyzwolenia, są przekonywującym potwierdzeniem słuszności jego programu politycznego, będącego podstawą metrów od gmachu ambasady skierowały samolot, aby o-amerykaóskiej, druga eksplo- strzelał wioskę Thanh Yen w dowała przed siedzibą woj- północnowietnamskiej pro-skową sil połudriowowietnam wincji Łai Chau. Następnego skich. Wkrótce po tych ata- dnia USA skierowały nato-kach eksplodowa" ładunek wy miast bombowiec strategicz-buchowy podłożony pod re- ny ,3-52" do ataku na wio_ dakcję jednego z dzienników skę Houng Lap w północnej w centrum Sajgonu. części strefy zdemilitaryzowa Poprzedniego dnia na tere- nej. nach usytuowanych 20 km na Rzecznik' ministerstwa północny zachód od Da Nang; DRW oświadczył że te akty patrioci urządzili zasadzkę na naruszenia suwerenności i bez pieczeństwa DRW stanowią cyniczne wyzwanie dla opinii światowej, która zdecydowanie potępia niedawne ataki barbarzyńskie dokonane przez USA przeciwko DRW. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wietnamu Północnego surowo potępia wyżej wymię nione działania wojenne USA f i domaga się położenia kresu " wszelkim aktom wymierzonym w suwerenność i bezpie czeństwo DRW. • U >'• i-i działania Tymczasowego Rządu Rewolucyjne go Republiki Wietnamu Południowego. Popieramy propozycje Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego przedstawione na konferencji paryskiej, ponieważ stanowią realną podstawę pokojowego uregulowania konfliktu wietnamskiego. Naród polski, wraz z narodami innych państw socjalistycznych oraz wszystkimi postępowymi i antyimperialistycznymi siłami na świecie, w pełni solidaryzuje się z narodem wietnamskim w jego sprawiedliwej walce, udziela i nadal będzie mu udzielał wszechstronnego poparcia. Życzymy Wam i całej bohaterskiej ludności Wietnamu Południowego, ostatecznego zwycięstwa oraz zbudowania pokojowej, nie podległej i demokratycznej ojczyzny* Przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu Marian Spychalski Marszałek Polski. MEKSYK (PAP) W 1971 roku obroty handlo we między Chile i Kubą wzrosną i osiągną wartość 20 min dolarów — oświadczył przewodniczący Krajowego Towarzystwa Właścicieli. Ziemi Chile Benjamin Matte, który właśnie powrócił z Kuby gdzie prowadził rozmowy z przedstawicielami tamte j-j szych organizacji handlowych Chile - Kuba bie m. in. około 40 tys. sztuk mebli, ponad 25 tys. ton fasoli, 20 tys. ton maczki rybnej itp., natomiast Chile zakupi na Kubie 120-130 tys. j § Matte stwierdził, że w przy ton cukru, tytoń i in. produk szłym roku Chile sprzeda Ku ty rolne. Prognoza pogody * WARSZAWA (PAP) Jak przewiduje PIHM d*iś na terenie całej Polski utrzymywać sie będzie nadal zachmurzenie du że. miejscami opady mżawki lub drobnego deszczu, a na południowym wschodzie kraju, śniegu z deszczem lub mokrego śniegu. Temperatura maksymalna od 1 st. na południowym wschodzie do 6 st. na północnym zachodzie. Wiatry słabe i umiarkowane, po Łudniowo-zachodnift. S0 rocznica FPK PARYŻ (PAP) W Tours, gdzie 50 lat temu Zjazd Socjalistycznej Partii Francji powziął uchwalę o jej przystąpieniu do Międzynarodówki Komunistycznej, odbył się wiec poświęcony 50. rocznicy założenia Francuskiej Partii Komunistycznej. Na wiecu obecni byli przed stawiciele kierownictwa FPK, federacji FPK i weterani francuskiego ruchu robotniczego. Przemówienie na wiecu wygłosił jeden z naj_ starszych działaczy partii czło nek Biura Politycznego FPK Francois Billoux. APEL NORWESKIEJ RADY POKOJU * OSLO Norweska Pv3da Pokoju we z waia rząd Norwegii do uznania DRW oraz TRR Republiki Wietnamu Południowego. W apelu Rady stwierdza sie, iż ; rząd i Storting powinny na- i piątnowsć wojnę prowadzoną przez USA w Wietnamie. Rozmowy w sprawie uwolnienia Buchera MEKSYK (PAP) W Rio de Janeiro potwierdzono oficjalnie, że rozpoczęto wstępne kroki w celu uwolnienia 70 wiąż niów politycznych, jak tego do- j magają sie sprawcy uprowadzenia j ambasadora szwajcarskiego w , Brazylii Buchera Władze brązy- j lijskie miały zwrócić sie do am- J basady algierskiej z zapytaniem, czy możliwe jest przewiezienie więźniów do Algierii. ZDJĘCIE TYGODNIA Hałg melomani GM.M MfSSC j Str. 2 GŁOS nr 353 (5746) W KRAJU ¥ W WARSZAWIE PODPISANO PROTOKÓŁ O WSPÓŁPRACY NAUKOWEJ i wymianie bezdewizowej pracowników naukowych, między wydziałem V nauk rolniczych PAN a Akademią Nauk Rolniczych NRD. * STAN OPIEKI ZDROWOTNEJ NAD ZAŁOGAMI ZAKŁADÓW PRACY uległ dalszej poprawie, m. in. dzięki znacznemu rozszerzeniu działalności przemysłowej służby zdrowia. Jak wynika z opublikowanych danych ponad 5,3 min robotników ob jętych jest opieką ok. 2,2 tys. przychodni przemysłowych oraz gabinetów higieny pracy, w których pracuje 7 tys. lekarzy i 2 tys. lekarzy — dentystów, * AMBASADOR PRL W HELSINKACH A. Juszkiewicz przekazał aide-memoire rządu PRL do rządu fińskiego, w którym rząd PRL wysoko ocenia konsekwentną działalność rządu Finlandii na rzecz zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy. * NA ZAKOŃCZENIE OBCHODÓW ROKU BEETHOVENOW-SKIEGO trwa w Warszawie 3-dniowa międzynarodowa sesja na ukowa poświęcona wynikom najnowszych badań uad twórczoś cią wielkiego kompozytora. I NA ŚWIECIE ^ W ZSRR WPROWADZONO w jednym dnia na orbitę wo- kółziemską dwa sztuczne satelity Ziemi „Kosmos 388" i „Kosmos 389". Kontynuują one badania przestrzeni kosmicznej. * SEKRETARZ STANU NRD DR MICHAEL KOHL ZAPROSIŁ NA ROZMOWĘ do stolicy NRD sekretarza stanu w urzędzie kanclerskim w NRF, Egona Babra. Rozmowa odbyć się ma 23 grudnia br. Obaj rozmówcy spotkali się po raz pierwszy w dniu 27 listopada br. w Berlinie. * RADIO KONAKRY PODAŁO, że przygotowywana Jest nowa agresja z zewnątrz na Gwineę. Radio wezwało rezerwistów by niezwłocznie zgłosili się do swych jednostek. Oczekuje się, że atak nastąpi na strefę graniczną z Gwineą —Bissau i Sene galem. * PREMIER W. BRYTANII E. HEATH przybył wczoraj do Londynu po zakończeniu 2-dniowej oficjalnej wizyty w USA. Podczas pobytu w Waszyngtonie spotkał się on z prezydentem R. Nixonem sekretarzem stanu, Rogersem i innymi przedstawi cielami władz USA. Sytuacja na Wybrzeżu GDAŃSK (PAP) prze- Korespondenci PAP kazują z Gdańska: Od wczesnych godzin porannych na wybrzeżu gdańskim panował w sobotę ożywiony ruch. Mieszkańcy Gdańsku i Gdyni trwały prace przeładunkowe na 38 statkach różnych bander. W porcie gdańskim np. dokerzy roz M ZŁ S< OisraiiowaSy fc®i!ir§s§is partype w fte$za!Eiie, Świdwinie ś K astka wym składzie, 13 zastępcó* członków KMiP oraz 13-000 bową Komisję Rewizyj^ PZPR. Wybrano również delegatów na Konferencję W jewódzką PZPR. Są wśrOO nich towarzysze: Stanisła^ KMiP. I sekretarzem Komitetu Miasta i Po KPBRol. zbudowała 361 o Kujda, Ewaryst ^Szymaćs^ wiatu PZPR w Koszalinie został ponownie biektów. Plany bieżącego ro- Alojzy Malicki, Józef tow. ALOJZY MALICKI, I sekretarzem KP ku zostały wykonane w 101,3 rowicz, Bronisław Szerenie PZPR w Świdwinie tow. KAZIMIERZ proc. I Plenum KMiP PZPR ^y- PIOTRZKOWSKI, I sekretarzem KP PZPR ^T_ ____brało 13-osobową egzekuty^ KMiP. Jej I sekretarzem stał ponownie wybrany totfj Alojzy Malicki, sekretarza*? — towarzysze: Kazimierz lewski, Zofia Pieterwas, /c* rzy Groblewski i EugeniuS Bartkiewicz. Przewodniczą- w Miastku tow. MIECZYSŁAW LEPCZYft- Na zakończenie dyskusji przemawiał I sekretarz KW PZPR, tow. Stanisław Kujda. Wyraził on uznanie organiza- W obradach VI Konferen- tego przedsiębiorstwa dadzą, cji partyjnej miasta i powiatu cji Sprawozdawczo-Wyborczej do końca bieżącego roku, do- za dotychczasową działalność, PZPR w Koszalinie uczestni- datkowo produkcję o war- a członkom i kandydatom czyło 194 — na 202 wybra- tości 3 min zł. Również dele- PZPR za ich ideowość i od- ------ „ . .. T . zo- ■ — - - - - ■ — - cym Komisji Kewizyjnej stał tow. Stanisław HausrnaĄ' Komisu nych — delegatów z miasta gaci Przedsiębiorstwa Budo- powiedzialność, za ich posta-i powiatu. Przybyli także: I se wnictwa Rolnego zameldowa- Wę. kretarz KW PZPR, tow. Sta- li w imieniu załogi, o przed E ,un5. P°wo.£aIf . . . orZe nisław KUJDA, członek egze- terminowym wykonaniu za- W tajnym głosowaniu dele- Kontroli Partyjne] i jU' . g kutywy KW, redaktor naczel dań pięciolatki i przekrocze- gaci wybrali 55-osobowy Ko wodniczącego tow. Hiero -ny „Głosu Koszalińskiego", niu ich o 9,1 proc. Załoga mitet Miasta i Powiatu w no Staszewskiego. tow. Zdzisław PlS, kierownik( Wydziału Ekonomicznego KW, tow. Ewaryst SZYMAŃSKI oraz zastępca przewodniczące go Prezydium WRN, tow. Jan URBANOWICZ. Obrady prowadził tow. Ryszard Burak, prezes Koszalińskiej Spółdziel ni Mieszkaniowej. Referat wprowadzający do dyskusji wygłosił I sekretarz KMiP PZPR, tow. Alojzy Ma Sprawa klasy robotniczej CZOŁOWA w naszym ży przed nami — nigdy zresztą Pracy -- i za wspólne inter^ ciu rola klasy robotni- nie stawiał — zadań łatwych sy całości, której na irn^ ^ czej — i wynikająca z i prostych. Musimy szybka ska -- to w ^istocie a niej odpowiedzialność za zmniejszać dystans, dzielący powiedzialnosc, której losy narodu i państwa - nas od bardziej rozwiniętych lać nie wolno. , ani» jest filarem, na którym opie- krajów, które nie stoją prze- Jedynym S^ien*, "^02* nieczne jest kierowanie znacz oyc — * mili: on aktual- ^'^''p^k cici w'miejscu. Dlatego ko- por^u ____i_____i•»_i • _i ____ nr i«c.f n;m » r!r.« nieczne .iest kierowanie znacz oyc — i juz się niestety ne zadania koszalińskiej orga; ny* Jes* w każdym z dni nizacji partyjnej. W Kosza- 1 powszednich — i tym bardziej nej części dochodu linie i w powiecie koszalińskim działa prawie 12 tysięcy członków i kandydatów PZPR skupionych w 452 podstawowych i oddziałowych organi- musl nim być w momencie, gdy w grę wchodzą najważ niejsze racje istnienia i rozwoju socjalistycznej Polski. , . # To klasa robotnicza wyłoni- zacjach partyjnych. Partia ' ja j uzbroiła w swe poparcie jest siłą, każdy członek PZPRi partię, która w najtrudniej- aktywista, musi się czuć odpo j szym okresie historii podnio« ____ ___________ wiedzialnym za realizację li-|s!a sztandar narodowego i spo Jarki radowej" poprawiały kraj w wyniku aktów , | ni1, Partii, rzetelnie wykony-, lecznego wyzwolenia. To ona si staic warunki bytu ludzi nia prawa, anarchii i ładowywalu 700 wagonow wać swoje: obowiązki. Spra-j wniosła największy wkład do pracy zharmonizowanie tych lizmu, których — wykorzyst* z towarami drobnicowymi, j wozdame Komisji Rewizyjnej j odbudowy domu ojczystego i dwóch spraw nie jest łatwe, jąc napięcie — dopuściły Transporty cytrusów prosto przędłozył delegatom jej prze zagospodarowania odzyska- rtarodo- ły — wielkie straty gospot wego na potrzeby nowoczes- czc, które bardzo trudno nego rozwoju, od którego za- dzie odrobić. A dziś siczc^u^ leży nasz potencjał i dobro- nie liczy się każda złoto byt, miejsce i pozycja Polski każda godzina pracy, ka ^ wśród innych krajów — ca- ułamek procentu planu, ła nasza przyszłość. Partia i grę weszło zarazem niebczP władza ludowa muszą zara- czeństwo o wiele groźniej* zera dokładać starań, aby — niepowetowane straty P wraz z rozwojem całej gospo tyczne, poniesione przez^ & poprawiały kraj w wyniku ze statku kierowane były sa- Trójmiasta spieszyli do pra- mocho.dami t- ko,leją do róż-cy do szkół, po zaJcupy. h punktów kraju. W dro- Komomkacja tramwajowa, dre do Gdańska znajduje się autobuisowa i trolejbusowa funkcjonowała sprawnie. Co Kilka minut, zgodnie z rozkładem, kursowały pociągi kolejki elektrycznej na trasie od ^iańska do Wejherowa, przez Sopot i Gdynię. Zaopatrzenie sklepów spożywczych było bez zarzutu. Panował w nich wzmożony ruch, związany z zakupami przedświątecznymi. Okoliczni rolnicy licznie zjechali na targowiska miej- tjuż następny statek .Cifnos z ładunkiem 1.500 tow cytryn i pomarańcz. Z redy portów gdyńskiego i gdańskiego holowniki wprowadzają do basenów portowych kolejne jednostki. Ze stoczni „Wisła" w Gdańsku wyszła na próby piorskie ostatni a j e dnóstk a, pr zew i -dziana do przekazania armatorowi w tegorocznym planie. W Gdańskich Zakładach Rybnych — wzmożona praca skie, przywożąc nabiał, drób, przy produkcji 10 asortymen-owoc- i warzywa. Rozpoczęły tów konserw. Z surowcem prace gdańskie „Delikatesy", n,ie ma kłopotów, dostarcza-które mocno ucierpiały w go łowiące na Bałtyku ku-czasie zajść. Coraz więcej try spółdzielni „Jedność Ry-sklepów, w których wybito backa" i innych rybackich okna wystawowe, powraca do przedsiębiorstw. Pomyślnie normalnego wyglądu. wykonywane sa zadania pro- Z pomocą w osiągnięciu Aukcyjne w wielu innych za-pełnego zaopatrzenia przyszły P3 Trójmiastu sąsiednie woje ~ " wództwa: olsztyńskie, koszalińskie, bydgoskie oraz Warszawa. Towary są przewożone do sklepów nie tylko przez samochody Przedsiębiorstwa Transportu Handlu Wewnętrz wybrzeżu gdańskim, m. in. w Przedsiębiorstwie Robót Czerpalnych i Podwodnych, w Zakładach Mechaniki Precyzyjnej oraz w zakładach łożysk „Bimet". Gazety wybrzeża przynoszą nego ale także przez cieża- wiadomości o postępach prac, rówki z różnych zakładów zmierzających do ostateczne- pracy. Rytm pracy gdańskich przedsiębiorstw szybko powraca do normy. Bez zarzutu pracuia służby komunalne wszysitikich miast Trójmiasta. ^MowlaTTr wvk^7yistvi^ jające warunki atmosferyczne, wyrównując opóźnienia vr realizacji planów, powstałe na TX)cżat'ku br. z powodu przedłużającej się zimy. JZ niektórych zakładów pracy napływają wiadomości o pracy społecznej na rzecz miasta, która załogi tych zakładów podejmą w najbliższą niedzielę 20 bm. Jak zwykle przed odeTSrieim „Stefana Batorego^ n.a Dworcu Morskim w Gdyni panował ożywiony ruch. Nasz fla-gowv transatlantyk zabiera dzisiaj w podróż do Nowego Jorfcu ponad 400 pasażerów. Pełna para pracowały porty wybrzeża gdańskiego. W go usunięcia śladów niedawnych zajść. Miały one również miejsce w Elblągu. Rozbito tam szereg sklepów, są poważne straty materialne. W Szczecinie natomiast po wydarzeniach z 17 bm — napięcie utrzymało się, chociaż nie doszło do żadmych zajść. wodniczący, tow. Stanisław Hausman. Do dyskusj! zgłosiło się 40 delegatów, przemawiało 18. Przedstawiciele organizacji partyjnej przy Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego przedsta •wili Konferencji meldunek załogi o przedterminowym wykonaniu zadań produkcyjnych na rok 1970. Budowlani nych ziem, siłą swego bezpośredniego zaangażowania roz- strzygnęła walkę z reakcją w gramowanie rozwoju decydującym oresie stanowię- darczeg0 kraju. nia Polski niepodległej i ludo- 5 często uzależnione od konkretnej sytuacji, ale na tym właśnie polega należyte pro-gospo- ARESZTOWANIE podejrzanego o udział w rabowaniu sklepów w GDAŃSKU KIELCE (PAP) Organa MO aresztowały w Kozienicach Zenona Krekora lat 27. zamieszkałego w Gdań sku, ul. Biskupia nr 5 pod za rzutem brania udziału w demolowaniu i rabowaniu skle pów w Gdańsku. Przy aresztowanym oraz u jego znajomych w Kozienicach znalezio no kilka zegarków, pierścionków i inną biżuterię oraz nowy garnitur i trzy swetry. Za rekwirowane przez organa MO przedmioty Z. Krekor u-siłował sprzedać w Radomiu i Kozienicach. Aresztowany nie posiadał przy sobie żadnych dokumen tów i w śledztwie oświadczył, że z zakładu w którym pracuje, nie otrzymał zwolnienia, lecz opuścił pracę samowolnie kilka dni temu. Dalsze śledź two w toku. elementy przestępcze i klarowani wrogowie pols^* Ludowej. Załoga każdej fabn^. _ ., , 3 , . , w przytłaczającej większo^ Każdy ^ świadomy robotnik składa się z robot ników nych pokoleń, którzy Po^ i bronią jej inte*! i tylko zdaje sobie sprawę, że zadań związanych z szybkim doskonaleniem organizacji pracy i techniki produkcyjnej, podno szeniem wydajności pracy, znaczną obniżką społecznych budują sów. To oni — i * — są rzecznikami klasy ro** niczej, uprawnionymi P^®113!? wiać w jej imieniu. pzi* kosztów wytwarzania — nie jest sprawą honoru i odP° sposób rozwiązywać bez trud widzialności udzielenie od ności i problemow. Zadania ru wichrzycielskim hasło^ Kolejne pokolenia robotnicze przejęły i rozwinęły tę chlubną tradycję ojców i star szych braci. Klasa robotnicza jest dziś siłą społeczną najściślej i najbardziej bezpośrednio związaną z socjalistycznym porządkiem społecz- _ _____ ____ nym. Jest głównym producen- te tworzą front walki nowego otiizoiowanie wrogich i tem dóbr materialnych, któ- ze starym, zmuszają admini- t^rniczych elementów, re decydują o dochodzie na- straćję, kadrę^ techniczną i za n|e mają nic wspólnego z ^ rodowym — a więc o pozio- łogi do rewizji utartych form robotniczą. Po tragedii mie życia i rozwoju kraju, działania i do pełnego wyko- Wybrzeżu nikt nie może 05 Efektem robotniczego trudu rzystywania rezerw. Wymaga niać si niewiedzą co do *>e% jest cały dotychczasowy roz- to inicjatywy i mobilizacji miaru gzk6d { nieSzczęść, wój naszego potencjału ekono wszystkich sił załóg, wymaga k;mi gr0zi każdy akt nic0® micznsgo — setki nowych za rzeczowej dyskusji, wymaga powiedzialności kładów i całe nowe gałęzie niezbędnej- krytyki przejawów Partia i władze państwo^ przemysłu. Powierzone klasie konserwatyzmu, niezaradno- n-e moga dopuścić, aby P?' robotniczej fabryki i kopalnie ści, marnotrawstwa i biuro- dcbne ekscesy miały si5 place budowy i huty, porty i kratyzmu, nade wszystko zaś powtórzyć. Jest to ich zasa^ ogniwa transportu — są naj. solidarnej, zdyscyplinowanej n;czym obowiązkiem. aby po stronic ważniejsze w ogólnonarodo- realizacji podjętych decyzji. w wym stanie posiadania. Każda załoga dźwiga pełną j porza(iku opowiedziała Klasa robotnicza odgrywa odpowiedzialność za część do Uażda załoga> aby zdecydo^ czołową rolę nie tylko w gos ch°du narodowego, którą wy_ n . zdysCyPlinowana ^ podarczym życiu kraju, lecz twarzą, a odpowiedzialność ta staWa uniemożliwiła * « także w jego życiu politycz- dotyczy wszystkich od go- c5lojom pols 0 w jego puiujur " " . v_ , . chotom i wrogom 1 -n\ nym. Robotnicze organizacje do dołu. Do rozpatrywania Lujj0Wej ukrywanie się za partyjne tworzą trzon 1 głów > P^ami w działaniach, wy- mi® źródło" sBy-partU." óiió- cytch st*d Problemów zofio- "„"""„^""'wspó^ botniczych załóg, zwłaszcza wiązane są ogniwa admłnistra (,ob/0_ Tak brzmi zasadnf« wielkich zakładów przemysło CJ^» Partli * związków zawodo nakaz 0becnej sytuacji. y wych, zależy także w decydu * samorząd robotniczy. Uom cajego narodu, kt°{ jącej mierze działalność samo !\r T*7?*1.ze w kf^ym zbudowaliśmy z trudem i rządu, funkcjonowanie więk- kladzie istnieją szerokie mozli zojem — ^o przecież Pr2en- szóści ogniw władzy ludowej. W®SC1 rozwiązywania próbie- wszystkim dzieło polskich r t Partia może rozwiązywać pro ^zy u<3[2iale załogi; jest lotników. Odbudować 8° ^ blemy rozwoju kraju jedynie te.z faktem, ze nie wszyscy i ruin . przebudować było w oparciu o klasę robotniczą, nie wszędzie nauczyli się z czy wiście bardzo trudno, przy jej aktywnym współ- *ycłl mozllwosci korzystać. magało najwyższej ofiaro0 ^ Są to sprawy najgłębiej na- patriotycznej. Zniszczyć > sze — przedmiot wspólnej tros nasze wspólne dobro # ki partii, rządu i załóg robotni łatwo. Dzięki zrozumienia ^ udziale. Rozwój ten nie stawia dziś Chłodnie na eksport (Dokończenie ze str. I) 11.090 ton. Jest to duży suk- Polskę w Iranie. Dla dębfc- . . , ces młodej i ofiarnej załogi kiej WSK — dostawcy pełnej P^ We] budowy kopalni osiągnięty dzięki do- aparatury dla tych chłodni — a u w i łączenia ich na brej vs^ydajnej pracy i wyko- jest to największa z dotych- WROCŁAW (PAP^ Załoga kopalni „Polkowice* osiągnęła — o 11 miesięcy wcześniej niż przewidywały plany — projektowane dobowe wydobycie rud miedzi. O-gółem urobek kopalni wyniósł rzystaniu rezerw. RZESZÓW (PAP) Z Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Dębicy wysłano pierwszą partię urządzeń, przeznaczonych dla trzech wielkich chłodni składowych, budowanych przez czasowych transakcji eksportowych. Urządzenia chłodni są całkowicie zautomatyzowane; po raz pierwszy zastosowano w ni-ch nową, specjalną aparaturę, umożliwiającą kontrolowanie atmosfery w przechowalniach owoców. •-.■.■'i: czych. Tylko w klimacie ładu oczywistej prawdy nad i porządku, troski o społeczne odruchów, emocji, a tym ^ szkodnic* dobro, w warunkach rzetelnej dziej jawnego i zdyscyplinowanej pracy oraz wrogich i wzajemnego zaufania można elementów, bierze anarcliistyczP^ górę i£iU£.iiO) ciciucinu**, Wieluń ^ je rozwiązywać z korzyścią sadek i odpowiedzialność, P dla kraju. Dziś, po surowej triotyzm i obywatelska PoSUe lekcji ostatnich dni — żaden wa. Weźmie ona górę tą u uczciwie myślący robotnik nie tam, gdzie w ostatnich może wątpić, że każda inna nastąpiło zakłócenie P1^ droga prowadzi do tragicznych i porządku. .jf skutków i nieobliczalnych na- Obronie zasadniczych stępstw. Cóż wspólnego z roz- Lndowej Ojczyzny, klasa .0 wiązywaniem naszych próbie botnicza podporządko^J^ mów mieć może przerywanie swą wielką społeczną s' 0* pracy i wiecowanie w atmos- Życiową wiedzę i rozum ą \ ferze nie kontrolowanych przez lityczny, zmysł organizacj ^ rozum emocji? Rzeczywisty in dyscypliny, świadomość, ^ 15 teres poszczególnych załóg, ca sprawą robotniczego sumic łej klasy robotniczej i pań- jest okazanie w tych trud*®^,. stwa, któremu ona przewodzi, dniach pełnego poczucia .y leży w pomnażaniu narodowe powiedzialności za kraj, * go dorobku, w realizacji co- ry buduje. /j dziennyeh zadań. Odpowie- ^ ^ I xą wyniki w!asras| fi •' 1 gwarancja przyszłości Gdy 7 grudnia bieżącego roku kanclerz Niemieckiej Republiki Federalnej, Willy Brandt, złożył swój podpis, wraz z premierem Józefem Cyrankiewiczem, pod tekstem układu między Polską a NRF, cały nasz naród zbierał owofle słusznej, dalekosiężnej polityki zagranicznej Polski Ludowej. Podpis kanclerza zachodnioniemieckiego oznaczał, że w 20 lat po układzie zgorzeleckim z NRD, także drugie państwo niemieckie, uznaje ostateczny charakter polskiej granicy zachodniej na Odrze i Nysie. Zamknęła się w ten sposób na zawsze jedna z najważniejszych kart historii współczesnej Polski. Tej Polski, która wypełniła testament Piastów: przywróciła Macierzy prastare słowiańskie ziemie i wcieliła je w organizm państwa i narodu. N IE DLATEGO kanclerza z Bonn ważny, by granica polska na Odrze i Nysie mogła zostać naruszona. Nie parafy, lecz potencjał wojskowo-polityczny sojuszu państw socjali stycznych — Układu Warszaw skiego bronił jej nienaruszalności. Układ stanowił natomiast ostateczne uznanie przez NRF tych granic w Europie, jakie ukształtował wynik II wojny światowej — w macniając nowymi treściami miejsce Polski we wspólnocie socjalistycznej liczyć możemy na powodzenie. Tym, jaką przyszłość będą miały nasze dzieci i wnuki, decyduje treść każdego dnia dzisiejszego. Od miejsca Polski dzisiaj zależy jej miejsce jutro. A to z kolei określa się wynikami pracy, efektywnością ekonomiki, sprawnością w obliczu rewolucji naukowo-technicznej, dyscypliną i świadomością społeczną. Nadrzędne tym naszej granicy zachodniej ę nej. podpis cjaEstycznych. Przyjaźń I so- państwa i nModV'^!sk"egTna " był J«!l'deowo-polityczny Polski kazują dziś bardziej jeszcze z ZSRR przez całe powojenne " " ~ 25-lecie były głównym źródłem naszej siły. I jeżeli Polska zrodzona z Manifestu Lipcowego przywróciła Macierzy Ziemie Zachodnie, to stało się tak dlatego, że była to już Pol ska ludu pracującego, której integralności, bezpieczeństwa i pokojowego rozwoju broni potęga Związku Radzieckiego i całej wspólnoty socjalistycz- niż kiedykolwiek w przyszłoś ci strzec naszego miejsca w socjalistycznej części Europy jak źrenicy oka. Polska — mo cne ogniwo w obozie socjalistycznym — zabezpiecza dzi- ROCZNICE To było przed pięciu laty Długo wędrowałam przez dżunglę, przedzierałam się przez zarośla, wspinałam się stokami wzniesień, brnęłam przez nizinne mokradła. Drogami i ścieżkami ukrytymi w tropikalnym lesie szłam na spotkanie bojowników Frontu Wyzwolenia, zdążając na front w dżungli. I>wa niezapomniane miesiące spędziłam wówczas wśród tych których Johnson nazwa* kiedyś „ludźmi bez twarzy", wśród patriotów Po* łudniowego Wietnamu. — Jak powstał Front Wyzwolenia? — pytałam w pierw szych rozmowach. Oczywiście wiadomo mi było, że 20 grudnia 1960 roku, gdzie6 pośrod- mmmmmmmmmmmmmammmmmmmmmmmmmm Str. 3 Skowania opornego kraju z najlepszym jej zapleczom, wywołuje skutek odwrotny: jakim są wioski — agresor podsyca bunt. „Z różnych nie osiągnął swego celu. Za- stron napływające strumyki wiodły wściekłe ataki bombo- ruchu oporu narastały, by po- we, które miały rozbić w łączyć się w jedną wielką rzekę, której nurt stale potężnieje — mówili mi przywódcy ruchu wyzwoleńczego. — Tak właśnie powstał Front Wyzwolenia. Front — to nie partia, nie ugrupowanie. To my wszyscy. To ci, którzy walczą, by raz na zawsze wygnać wroga, najeźdźcę i agresora z naszej ziemi". Wróg — Amerykanie i re- drzazgi głos Frontu — rozgłośnię radia „Wyzwolenie**,-Niewiele wskórał wróg hałaśliwie i szeroko rozreklamo-waną akcją „Chieu-Hoi" — „otwarte ramiona", polegającą na zachęcaniu żołnierzy i par tyzantów Frontu do dezercji. Mimo przejściowych trudności nie zdołano zniszczyć infrastruktury stworzone! przez Front — jego sieci trans Front nieustępliwe] walki żim sajgoński — zaskoczony portu i łączności, zaopatrzenia _________ ____ powstaniem tej siły i rozma- i służby informacyjnej, jego ku dżungli Połud&ia zebrali cheati, jaki przybrało jej dzia- szkół, szpitali i baz party się przedstawiciele ludu Południa. Gdy zawiodły wszelkie nadzieje pokojowego po- ^tr° naS • gżenia rozdzielonego w ro-wszystkich, i tych, co po nas ku 1954 linią demarkacyjną kraju, zrozumieli I dlatego fakt ten został potraktowany nie tylko przez nasz naród, przez naszych sojuszników, ale i przez wiele państw europejskich jako dowód realizmu i słuszności drogi, którą kraj nasz idzie w przyszłość. Nie trzeba Polakom tłumaczyć, jaka to droga i dokąd ona wiedzie. Doświadczyliśmy więcej, niż jakikolwiek inny naród europejski w ciągu ostat nich dwóch wieków. W nierów nej walce z czołgami hitlerow skimi, wśród pożaru Powstania Warszawskiego, w morzu przelanej krwi polskiej odkry wał nasz naród podstawowe prawdy swego istnienia. Brzmiała zaś ta lekcja historii zupełnie jednoznacznie: tra giczne osamotnienie wobec wroga, kopiący grób Polsce przedwojennej antysowietyzmf całkowita izolacja naszego kra ju w przedwojennej rzeczywistości europejskiej — były do bitnym dowodem bankructwa polskiej burżuazji — i jej nur tów politycznych. Polska Partia Robotnicza by fca tą siłą polityczną, która w najtrudniejszych latach dla na szego narodu wytyczyła Polsce nową drogę rozwojową. Była to droga słuszna, bo zgod na z interesami mas pracujących. Idąc szlakiem Manifestu PKWN znaleźliśmy się nie na Dziś nasz wkład w formułowanie koncepcji bezpieczeństwa Europy znany jest powszechnie. Do Warszawy przybyli w tym roku i premier Francji, i kanclerz NRF. Znacz na jest nasza rola w przygoto- przyjdą. Tę patriotyczną i obywatelską refleksję kierujemy do tych, którzy, jak Polska długa i szeroka, wstrząśnięci są tra- dolary i bagnety gicznymi wydarzeniami w Gdańsku i na Wybrzeżu. Wypadki z Trójmiasta godzą w pozycję Polski w Europie i na świecie; osłabiają nasz państwowy i narodowy autorytet a co najważniejsze wykórzysty że jedność jest ich siłą. Na Południu krwawy dyktator Ngo Dinh Diem, w oparciu o amerykań-rozpę- tał bezprzykładny terror. Chłopi zapędzani byli siłą do „wiosek strategicznych łamie, oraz autorytetem, jalu zyskała sobie ona w narodzie — usiłował najpierw przemilczeć powstanie Frontu, potem go zlekceważyć, a równocześnie zwalczyć go i zniszczyć. Nie udało się żadne z tych zamierzeń. Coraz więcej młodych ludzi zasila szeregi armii wyzwoleńczej. Przybywa we Froncie intelektualistów, ludzi wykształconych. Pa- zanckich. Fiasko ponosi osławiona „wietnamizacja", na którą tak bardzo liczył Nixon, zapominając widocznie, lub nie chcąc pamiętać, że ten-, dencje „wietnamizacyjne" datują się z czasów Kennedyego — i że już wówczas zakończyły się one porażką. Już dziesięć lat i dopiero dziesięć lat minęło od po wsta nia Frontu. W tym krótkim czasie odniósł on liczne zwy- wywaniu europejskiej kanfe- wane są przez wrogie nam siłyf rencji bezpieczeństwa. Gdy patrzymy wstecz na przebytą drogę I spoglądamy w przyszłość nowych pokoleń Polaków, to musimy się zasta nowić, co stanowi główne źró dło nowej pozycji Polski w Europie i w świecie. Tym źródłem jest socjalistyczny ustrój społeczny Polski, który stanowi fundament jej powojennego dynamicznego rozwoju. My, Polacy, przez 130 lat pozbawieni byliśmy państwowej niepodległości, a krótki okres międzywojenny swym tragicznym wrześniowym finałem udowodnił raz jeszcze, że w Europie może być dla niepodległej Polski wtedy miejsce, jeżeli będzie ona wprzęgnięta w realny u-kład sił, jako jeden z jego kon struktywnych elementów. Pol ska uzyskała mocne miejsce we wspólnocie krajów socjalistycznych. W naszych czasach samotni i słabi muszą odpaść z toczącego się współzawodnictwa o prym w światowej lokacie, o przeciwflecz u boku potężnego godne tradycji i rzeczywistego socjalistycznego Związku Ra- aktualnego potencjału miejsce dzieckiego i Innych krajów so w świecie. Dlatego, jedynie u- Kolejne 200 megawatów z .Turowa' W tych dniach w elektrowni „Turów* nastąpiła synchronizacja ósmego turbozespołu z siecią państwową. Tym samym zakończony został okres prób urządzeń energetycznych. Kolejny blok energetyczny „Turowa" o mocy 200 megawatów przyjęty został do normalnej eksploatacji. Ma to szczególne znaczenie dla poprawienia bilansu energetycznego kr&ju w szczytowym okresie zapotrzebowania na energią elektryczną. ósmy blok „Turowa" zasila sieć państwową dzięki sprawnie przeprowadzonemu rozruchowi. Roboty wykonane zostały w szybkim tempie, a robotnicy pracowali na trzy zmiany. Równocześnie prowadzone są roboty montażowe przy następnym, dziewiątym turbozespole, również o mocy 200 MW. Przekazanie go do użytku nastąpi w I półroczu 1971 roku. N* zdjęciu: nowy blok energetyczny w Turoszowie. ęAF Wołoszczuk które chciałyby pozycję Polski osłabić. Temu przeciwstawimy się zdecydowanie. I dlatego uczyńmy wszystko w tych dniach odpowiedzialności, by umocnić ład i porządek, siłę i bezpieczeństwo kraju. Tylko bowiem tędy wiedzie droga w lepszą przyszłość — państwa i narodu. Tylko w ten sposób dać możemy skuteczną odprawę lekkomyślności, awanturnictwu i anarchii. (AR) IGNACY KRASICKI mmmmmm _______ czy miętna styczniowa ofensywa małych obozów koncentracyj- »»Te.V' wJkazaŁa> Front mo- cięstwa na froncie militar- nycb Dawni dzi&ł&ci&e ruchu ® liczyć ns sprzymierzeńców nym, politycznym i dyplom®-- oporu z czasów wojny prz»- w miastach, również w Saj- tycznym. W połowie roko erwko Francuzom, którzy zdo- gonie. Przebywając niedawno 1969 Powstaje Tymczasowy ujść siepaczom Dicma ^ Połudnuu przez siedem Rz^d Rewolucyjny Republiki uciekali w zakamarki dżungli miesięcy, mogłam naocznie Południowego Wietnamu. Przo i w niedostępne górskie za- stwierdzić wzrost wpływów kształciły się jego ambasady kątki. Tworzą się samorzutnie Frontu w samym mieście działające poprzednio już w pierwsze grupy partyzanckie, wśr6d szerokich rzesz jego kilkunastu krajach czterech pierwsze oddziały wiejskiej mieszkańców — oraz zajad- kontynentów, misje i przeó- samoobrony. Brakowało wów- łość wroga, który robi wszyst- stawicielstwa NFW. Szeregi czas wszystkiego: broni i £°» c° jest y jego mocy, aby amunicji, żywności i leków. Front rozbić i zniszczyć. Była tylko świadomość, że Mimo wielu zniszczeń i Frontu wzmocniły się i o-krzepły. Zyskał on sobie sympatię, poparcie i szacunek wróg jest znacznie potężniej- strat, bombardowania oraz milionów ludziI na całym świo szy i bardziej groźny niż w latach poprzednich. Terror, zalecany przez „doradców" USA jako rzekomo niezawodny środek dla spacy- pacyfikacje, które miały unicestwić Komitet Centralny cie. d, których Johnson nazywał „ludźmi bez twarzy",• Frontu, odciąć kierownictwo entuzjastycznie witani są na jego od ludności, pozbawić kongresach i zjazdach między armię wyzwoleńczą DZIEWIĄTA TWÓRCZOŚĆ Beethovena spowiła legenda, która podkreśla najczęściej rys tra gizmu dostrzegalny w jego utworach. To może i trochę wina legendy, że najbardziej znane stały się utwory pełne dramatycznego napięcia, że heroizm Beethovena, człowieka, który postanowił „wziąć się z losem za bary" dominuje w naszym o Nim wyobrażeniu. Nie czas i pora w po-koncertowej recenzji zastanawiać się nad prawdziwością tego portretu, podważać u-trwalone przez czas sądy... I to po wykonaniu IX symfonii! Tej symfonii która wśród muzyków budziła wielkie wątpliwości. Bo jakże to? Utwór orkiestrowy łączyć z brzmieniem głosu ludzkiego? Pisać ni to symfonię, ni kantatę? Sądzę, że i sam Beetho-\ en pełen był wątpliwości, skoro myślał o zmianie, o zastąpieniu schillerowskiej kan taty, na finał całkowicie instrumentalny. A może miał zamiar „poprawić się" w następnej X symfonii, którą szkicował, którą pisał i miał zamiar dedykować londyńskim mecenasom jego sztuki w podzięce za pomoc finansową w ostatnich dniach jego życia? Przecież to romantycy występowali przeciw Finałowi. Nie rozumiał i odmawiał mu wszelkich wartości Ludwik Spohr, a nawet Feliks Mendelssohn g Od półtora nieomal wieku, od tego w 1824 roku wykonania dzieła — Dziewiąta stała się symbolem wzniosłości i do skonałości, cokolwiek można by zarzucić niektórym niezręcznościom a konstrukcji czę ści instrumentalnych przeciw stawić ów wielki Finał. Finał sam w sobie będący podsumo waniem całego dzieła (poprzez przypomnienie głównych tema tów) ale także samoistną niemal kantatą. Teraz, w roku 200. rocznicy właśnie w grudniu — w miesiącu urodzin Beethovena — dzieło to brzmi z wielu estrad koncertowych. Także i Koszalińska Orkiestra Symfoniczna wprowadziła je do swego pro gramu. Chyba już po raz wtó ry, bo przed laty utwór ten był prezentowany. Tym razem jednak krąg miejscowych wy konawców powiększył się, gdyż i chóry były słupskie. O-bok znanej już z koncertów or ganowych młodej sopranistki Jadwigi Gadulanki, obok tak wybitnych solistów jak Krysty na Szczepańska, Bogdan Paprocki i Edmund Kossowski, śpiewały w Finale chór ZNP i Wyższej Szkoły Nauczycielskiej ze Słupska, przygotowane przez Irenę Marciniak i Henryka Stillera. Na pewno ustawienie wykonawców w Finale nie było dla obu chórów nazbyt korzystne. Głęboko cofnięte do kulis sceny BTD miały dodatkowe trudności z wykonaniem i tak nie wdzięcznej wokalnie partii. PO KONCERCIE KOS Stąd też może istniały i pewne dysproporcje brzmienia, stąd i grupa solistów znakomicie głosowo wyrównanych (zresztą trójka solistów często ze sobą współdziała w wykonaniu IX symfonii, a Jadwiga Gadulanka potrafiła się do nich dobrze dostosować) była wyjątkowo dobrze słyszalna, co się nieczęsto zdarza w tym utworze. Tutaj godzi się nade wszystko podkreślić znakomicie wykonany trudny fragment tenorowy. Bogdan Paprocki śpiewał go (właśnie śpiewał, gdyż często bywa on wykrzyczany) — znakomicie! Było w tym wiele siły, prężności, ale i sztuki wokalnej. Również i głos Edmunda Kossowskiego we wstępie, w okrzyku „Bracia", który później rozwija się w szerokie melizmaty, brzmiał pięknie i głęboko, a swobodne jego prowadzenie najlepiej dowodziło wielkiej muzykalności śpiewaka. Wracając jeszcze raz do chórów należy kn szczerze pogratulować pracy nad przygotowaniem IX symfonii. Młode głosy miały wprawdzie nie lada kłopoty z bardzo wysokimi i trudnymi ©fłoinkarad. co można było zauważyć podczas koszalińskiego wykonania, ale w sumie brzmiały dość dobrze. Nawet fuga nie sprawiała im większego kłopotu. Całość poprowadził Andrzej Cwojdziński. Właściwie od nazwisł-a dyrygenta, od orkiestry należało rozpocząć omawianie wykonania. To oni są głównymi twórcami estradowej kreacji. Finał, jakkolwiek skupia największą uwagę, sćanowl jedynie część monumentalnego dzieła. Dyrygent i orkiestra podjęli pracę bardzo trudną i chyba można im wyników pogratulować. Istnieją trudsaości do — wydaje rai się — nieprzezwy-eiężesnia. Szczególnie w tych momentach, gdy Beethoven zdaje się nie myśleć o wykonawcach. To jest bowiem powodem w pierwszej części pewnych zahamowań i niezręczności, których wykonanie koszalińskie także nie u-nilknęło. Ale — co ważniejsze — nastrój wyfcomania pierwszego Alilegra był dobry; zdecydowany puls Scherza sita-nowił duże ułatwienie dla wykonawców, a w charakterze był poprawny. Może tylko jego Trio, część środkowa, poprowadzona została jednak nazbyt szybko. Stworzyło to wiele dodatkowych trudności muzykom i przyczyniło się do nierównego wykonania. Adagio molto e cantabiłe to z kolei tytaniczna praca dyrygenta nad utrzymaniem stałego napięcia uwagi i wykonawców, i słuchaczy; to chyba najtrudniejsza w wyrazie do przeprowadzenia część symfonii. Pragnę podkreślić, że instrumenty smyczkowe, a nade wszystko skrzypce, wywiązały sdę z powodzeniem ze swego zadan&a, I jeśli dodam, że całej symfonii słuchało s:e z pełnym zainteresowaniem, już to — sądzę — należy uznać za pełna aprobatę Z SALI SĄDOWEJ może d^tTŁ-pozostawiany kłębka. Właśnie a grzebieniu włos Przestępcy na emeryturze Milion można wygrać w Toto-Lotka. Milion można zrabować zakładu napadajac na bank. ^ierwszy sposób jest mało realny. Drugi rych zbyt ryzykowny. Czy można zdobyć milion okradając ^ skromnych, prywatnych ludzi? Wydawałoby się, że to taka sama szansa jak Toto-Lotek. A j«drak gruna doświadczonych, przedwojennych kasiarzy podjęła tę na pozór absurdalną za- dia nerwowo cho- Kasiarzy zaprowadziły przed wymiar sprawiedliwości dwa bawę Kilka nieudanych włamań do' kas państwowych, kwity, błędy. Pierwszy popełnił .,So-papierki,świadectwa obrotu bezgotówkowego zamiast „żywych" p^lncr" Totrn rawrvrlrvwn ctni-pieniędzy perspektywa wreszcie wysokich wyroków zadecydo- CJ010& jeg° zawodową CZUj-wały o wyborze drogi mniej ryzykownej. Wieloletnie doświadczenie nauczyło ich, że mniejszym problemem technicznym jest ______ kradj^ż prywatnych pieniędzy niż ustalenie, kto je może po- zwierzania 70-letniego, sparaliżowanego mał- ność osłabiła znaczna dyskre cja ofiar, nieskłonnych sie władzom ze nych swoich kłopotów. Uznał więc że równie bezpiecznie można stał się jednym z dowodów rzeczowych w sprawie tego przestępczego ..Drzedsiębiorstwa", na którego tropie władze były już zresztą od dłuższego czasu. Pytani przez sąd o zawód, oskarżeni odpowiadali zgod nie i z największą powagą: „emeryt". Czarnowłosy „Psycholog" „Dyrektor" z wytatuowaną na powiece kotwicą, „Geograf' z twarzą po kra do janą w licznych przedwojen-aferach honorowych i Socjolog" o małych bystrych jemnicy zaprowadziła go na strych. — To jest mój posag — oświadczyła wskazując dużą bryłę betonu. Bvł zbyt doświadczonym kryminalistą, żeby nie zorientować się, że nie jest to tyl- WIELOMIESIĘCZNA żmud na praca wstępna. Precyzyjny podział funkcji, jak w dobrze prosperującym przedsiębiorstwie. Pierwszy z kasiarzy, występujący pod pseudonimem „Geograf", zajął się dokładnym określeniem tych miejscowości, gdzie ludność zasiedziała, gdzie u-lice i domy nietknięte działaniami wojennymi. Drugi nazywany „Socjologiem" „rozpra cować" miał problemy środo- meldunku o poniesionej stra- żonka „narzeczony" może liczyć obrabować podmiejskiego o- oczkach i języku zawodowego wysoki posag, w wielkiej ta- grodnika, właściciela willi, kryminalisty. Na widok roz- mercedesa i czterech szklar- bawionych twarzy zebranej ni z goździkami. ng ^ publiczności — „Psy- Drugl błąd popełnił „Psycho- cholog" powiedział z godno- log". Był to bład nieuka. Obda- §cią* ko bredzenie mitomanki. Bryła rzony przez naturę szczególnie po kilku dniach zniknęła ze strychu. W środku włamywacze zua- bujną czarna czi:prvną i wrodzoną kokieterią, w trakcie wła- Nie wiem. Wysoki Są- wiskowe. leźli stary garnek. W garnku do- mania do willi postanowił nie- dzie, CO jest W tym wszyst- lary w złocie 1 cenną biżuterię oczekiwanie skorzvstać ■» grzebie- w Jeżeli rwvk- wartośc' 800 tysięcy złotych. nia pani Jomu. Nie przvn«szc7ał, 10111 smresznego. Jezeil zwyK- że ło mizdrzenie się przed lu- ły żebrak może być milione- Żona lichwiarza nie złożyła rtre?\ kos?:towało wle" rem, to dlaczego emeryt nie le lat więzienia. Urodzony na . , , . _ pr,eł„mie dwu stuleci nie zauwa- moze b>"ć kasiarzem? Wybór padł na n!ewielk'e w sądzie, powiedziała: — To powiatowe miasto. „Socjolog" był mój narzeczony. I tak wyjechał tam na dwa tygo- bym mu wszystko oddała po dnie wnikliwej i wszechstron śmierci męża. Ale ludzie dziś nej dokumentacji. Owocem tacy niecierpliwi... tej pracy były nazwiska, tryb życia i historia rodzin, za- Kolejną ofiarą kradzieży mieszkałych tu co najmniej był przedwojenny żebrak, od kilkudziesięciu lat. Aktu- Brudny, odrażający człowie- alny stan majątkowy nie od- czek z dużym powodzeniem u cie. Półtora roku później, kie dy sprawa i tak znalazła Się *ył' że ™6łczef+arji mł^- tfancii. Bez wiek^ffro więc tru- 7m*Vr>eli t?»k srybko ! nie- du zdobył serce 50-letnie1 żony bvłeeo Hawiarza. Po kilku randkach, kilku btikietach kwiatów ! pudełku czekoladek udało mu próbowE,ł sie włamać do iei skrT«tn»1 i po- . . . .. . .. . świadomości Po-Nie u- spodziewanie, Jak się pojawili. nfvr>PłniĆ deirzliwej krywała zresztą, że po śmierci Ostatecznie powędrował do ZARZĄDZENIE Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Koszalinie z dnia 17 XII 1970 r. w sprawie zwalczania — wścieklizny psów i kotów W związku ze stwierdzeniem w Koszalinie zarazy — wścigk lizny psów i koniecznością szybkiej i skutecznej jej likwi dacji, na podstawie art. 2, 63-71 rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 22 VIII 1927 r. o zwalczaniu zaraźliwych chorób zwierzęcych (Dz. U. RP nr 77 poz. 229 wraz z późniejszymi zmianami oraz art. 4 ust. 1 pkt. 1 art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. o wydawaniu przepisów prawnych przez ra dy narodowe (Dz. U. nr 8 po 47) — Prezydium Miejskiej Rady Narodowej zarządza co następuje: X. MIASTO KOSZALIN UWAŻA SIĘ ZA OKRĘG ZAGROŻONY WŚCIEKLIZNĄ PSÓW I KOTÓW. 2. W okręgu zagrożonym zabrania się wywozu i przywozu psów i kotów. 3. Trzymanie psów na uwięzi a w razie prowadzenia — zaopatrzenie ich w bezpieczne kagańce i trzymanie na smyczy. 4. Zakazuje się swobodnego puszczania kotów. 5. Psy myśliwskie, policyjne będą zaopatrzone w bezpieczne kagańce oraz w czasie nieużywania ich do pracy — będą trzymane na uwięzi lub prowadzone na smyczy. 6. Psy i koty wałęsające się będą likwidowane. 7. Psy nie poddane szczepieniom p/wściekliźnie winny być przez właścicieli przekazane do azylu w Niekłonicach, gdzie zostaną poddane likwidacji. 8. Winni niezastosowania się do niniejszego zarządzenia podlegają na podstawie art. 98 powołanego rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 VIII 1927 r. karze aresztu do 6 tygodni lub grzywny do 1500 zł, albo obu kar łącznie. Orzeczenie następuje w trybie ustawy z dnia 15 XII 1951 r. o orzecznictwie karno-administracyjnym (Dz. U. Nr 39 poz. 233 z 1966 r.). Zarządzenie wchodzi w życie z dniem oęloszenia i obowiązuje wszystkich posiadaczy psów i kotów na terenie miasta Koszalina w okresie 3 miesięcy tj. do dnia 10 III 1971 r. K-3831 poleca bogaty wybóf zabawek pluszowych lalek, gier oraz politechnicznych zabawek Dziecko ezeka zabawkę! K-3S32 —— Zapraszamy - PT KLIENTÓW do zakupu ŚWIĄTECZNYCH KARPI oraz innych RYB I przetworów RYBNYCH na KIERMASZACH RYBNYCH w Słupsku przy ulicach: — Zawadzkiego nad Słupią — Jaracza vis a vis parkingu — Szczecińskiej, narożnik ul. Krzywoustego CENTRALA RYBNA SŁUPSK K-3835 AMMJL SAMOCHÓD syrenę 104 — sprzedam. Koszalin, tel. IHS. Gp-5422 SAMOCHÓD trabant 601 — sprzedam. Koszalin, Wieniawskiego 7/f, po siedemnastej. Gp-5423 SAMOCHÓD polski fiat 125 P — sprzedam. Koszalin, Kasprowicza 19, tel. 31-21. Gp-5424 PÓŁTORAROCZNEGO psa doga z rodowodem tanio sprzedam. — Władysław Kuraś, Sławno, ulica Jedności Narodowej 36/6. G-5425 4 HEKTARY ziemi blisko Łodzi — sprzedam. J. Szczech, Łódź, Śląska 90. K-S71/B ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniu 21 XII 1970 r. w godz. od 8 do 13 w Lotyniu wsi pow. SZCZECINEK; Od 21 XII 1970 r. od godz. 8 do 22 XIX 1970 r., godz. 1S w Suchowie pow. DRAWSKO; W dniu 21 XII 1970 r. od godz. 7 do 15 w miejscowościach pow. KOSZALIN: Będzino, Łękno, Gniazdowo, Dobre, Mścice PKP, Popowo kolonia. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-3834 Bpnayłwaąf (10) Prasłowiańskie budowle drewniane Na terenach zajmowanych przez Słowian w okresie prehistorycznym, mieszkańcy tych ziem większą część swego życia spędzali na poszuki, waniu i zdobywaniu pokarmów. Oczywiście w takich wa runkach energopatycznych ówczesnej rodziny, czy też jed nostki plemiennej, nie było mowy o zużytkowaniu zbywa jącej energii na budownictwo, jako że wartość kaloryczna pokarmów uzyskiwana w tara tych czasach wystarczała zaledwie jako napęd do dalszych poszukiwań źródeł utrzymania, Niemniej surowy klimat zmu szał do prowadzenia takich zmian w najbliższym otoczeniu, które by chroniły organizm człowieka przed uciążliwościami makroklimatyczny-mi, szczególnie dokuczliwymi w zimie. Potrzeba zamkniętego i ogrzewanego pomieszczenia stawała się koniecznością życiową, tak samo ważną jak pożywienie. Trzeba przyznać, że pomysłowość tamtych ludzi pozwalała im zmniejszyć do minimum czas przeznaczony W kształtowanie ówczesnych budowli mieszkalnych. N/e u-lega bowiem wątpliwości, że rozwój kultury materialnej Słowian doprowadził do wypracowania prostych metod obróbki drewna (lasów wtedy było pod dostatkiem) pochodzącego z wiatrołomów. Mając na uwadze ówczesne kamienne narzędzia, których wykona nie było, jak na owe czasy, niezwykle pracochłonne, nie można przyjąć, by siekiery czy mło. *>5 Mficn7vn sportowy. 23.10 Program na jutro. PONIEDZIAŁEK — 2i xn * 15.20 i 15.55 Politechnika TV: Fi zyka kursu przygotowawczego. 16.40 Dla dzieci: „Zwierzyniec", w programie m. in. filmy o przygo dach psa Augie Doggie i Wally Gatora* 17.25 ..Salon artystyczny". 18.30 „Eureka". 19.00 „Stadion". 20.05 Teatr TV: M. Cury „.Krzesło w szczerym polu". Wyk.: A. Cieplewska, W. Michnikowski, M. Niemirska, i inni. 21.15 Radzieccy mistrzowie baletu. 22.05 „Przed ustawą" — cz. II. 22.50 Powtórzenie popołudniowych wykładów Politechniki TV. WTOREK 22 XII 9.00 Teleferie: — „Poznaj Poznań" — film z serii: „Skarb 13 domów" ode. II. 10.15 „Mężczyźni na delegacji" film fabuł, produkcji bułgarskiej. 13.55 Przyspo sobienie rolnicze: „Jak powinniś my się odżywiać". 15.20 i 15.55 Politechnika TV: Matematyka I roku. 16.40 Telewizyjny Ekran Młodych. 18.25 „Otwarte bramy" — program publicystyczny. 18.55 Kronika Szczecińska. 19.20 Dobra noc dzieciom — Przygody Peti. 20.05 „Mężczyźni na delegacji" — powtórzenie. 21.40 Kino Filmów Animowanych. 22.10 „Profile kul tury" — „Wieczory w Suwałkach" 23.00 Powtórzenie popołud niowych wykładów Politechniki TV. ŚRODA — 23 XII f.00 Teleferie: „Poznaj Poznań" — film z serii „Skarb 13 domów" ode. III. 10.15 „W matni" — film z serii: „Saga rodu Forsytów". 16.40 Dla młodych widzów: „Aula" sesja XXV. 17.15 Magazyn ITP. 17.30 „Czas przemian" — mo n<->grafia Huty „Zawiercie". 17,55 „Obrońcy Stalingradu" — film seryjny ode II. 18.15 Z cyklu: „Dialogi historyczne". 19.20 Dobranoc. 20.05 „W matni" — powtórzenie filmu. 20.55 „Światowid". 21.25 „Ars longa vita brevis" — XX program z cyklu: „Słuchamy i patrzymy". 22.35 PKF. CZWARTEK — 24 XII 9.03 Teleferie: — „Poznaj Poz- liim * serii;. -Skarb U domów". 16.00 Filmy krótkometra żowe. 16.40 Dla dzieci: „Królowa Śniegu" — film fabuł. prod. radz. ie.00 „Stary drzeworyt polski". 18.20 „Trąbki świątecznej poczty" — program poetycki. 18.50<łRe fleksje". 19.20 Dobranoc. so.GO „Pantomima jasełkowa" — widowisko do muzyki J. Maksymiuka. 20.20 „Sami swoi" — film fabuł, prod. polskiej. W rolach głównych: W. Kowalski, Wł. Hańcza, Z. Karczewski, I. Kuśnierska, J. Janeczek. 21.50 Dziennik. 22.05 „Druga młodość" — film fabuł, prod. francuskiej. W roli głównej — Juies Berry (od lat 16). PIĄTEK — 25 XII 10.05 Dla młodych widzów: „Win netou" — cz. I filmu fabuL prod. jugosłowiańsko-niemieckiej. 12.15 j,Muzyka i taniec" — program w wyk# uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej oraz Państwowej Szko ły Baletowej w Warszawie. 12.50 Z cyklu: „W starym kinie" — „Grand Prix Festiwalu". 13.50 „Spotkanie z Barbarą". 14.05 „Na grobek Kazimierza Jagiellończyka" — z cyklu: „Szlakami zabytków" 14.3t) Teatrzyk dla Przedszkolaków: A. Chodorowska „Me lania, Kleofas i wróble". 15.10 „Wesele w Brzezówce" — reportaż. 16.00 „Muzyka lekka, łatwa i przyjemna" — program prowadzi L.. Kydryński. Wyk.: Irena Santor, Kalina Jędrusik, Halina Ku nicka, Jadwiga Barańska, Anita Dympzówna, Ewa Żukowska. Je-rzv Połomski, Jan Kobuszewski, Jan Kociniak, Mieczysław Czechowicz, Dean Reed (USA), „Silna Grupa pod Wezwaniem", o-raz balet. 17,00 „Kraj" 17.40 Estra da Literacka: Strofy poezji świa ta — »,Kuglarze". 18.35 „Krytyczny rok" — film z serii: .Szczęście małżeńskie" — ode. ostatni. 19.00 „Dywan warszawski z dawnych kronik wątku przez A. Uniechow skiego utkany" — fel. TV w rea lizscji T. Kraśki 20.10 „Lampa Aladyna" — program rozrywkowy. 21.00 „Faworyt" — film fa-buL prod. franc, V, rolach Słow- nych: J. Moreau, J. Paul Bel-mondo (od lat 16). 22.35 Śpiewa Marcel Aumont. SOBOTA — 26 XII 10.05 Dla młodych widzów: „Winnetou" — II cz. filmu fabuł, prod. jugosłowiańsko-niemieclciej (NRF). 12.00 Otwarty konkurs sko ków narciarskich z Zakopanego. 13.30 „Jezioro łabędzie" — film produkcji radz. 1518 Dla dzieci: „Dzieci i borsuki" — film prod. szwedzkiej. 15.55 Spotkanie z Mel pomeną — teleturniej. W programie udział wezmą: A. Śląska. G. Holoubek, S. Treugutt. 16.45 Teatr TV na świecie: „Czemu odszedłeś Sharaku" — program TV japońskiej 17.35 Recital Sławy Przybył skiej. 18.10 „Wawelski conventus dowódców" — film. 19.30 Dobranoc. 19.40 Monitor. 20.30 Teatr Roz rywki: „Nitouche" — operetka. 22.00 Dziennik i wiad sportowe. 22.20 „Nie przysyłaj mi kwiatów" — film fabuł. USA. W rolach g* nych: R. Hudson, D. Day, T. Ran dali, P. Lynde (od lat 16). NIEDZIELA — 27 XII 8.50 Pokazy jazdy figurowej na lodzie 9.50 Dla młodvch widzów: „Winnetou" — cz. III filmu fabularnego prod. jugosłowiańsko-niemieckiej. 11.20 „Na stadionach świata". 11.50 „Persepolis" — film dokumentalny. 12.15 Koncert z o-kazji 25-lecia Rozgłośni Polskiego Radia w Szczecinie. 13.15 „Przemiany" 13.45 „Niedaleko od Grunwaldu" — reportaż. 14.05 Dla dzieci: „Bajki pana Brzechwy'* — widowisko Wrocławskiego Teatru Lalek. 14.45 Spotkania z przy rodą. 15.15 Felieton literacki. „Piękna sztuka pisania listów". 15.30 „Romeo i Julia" — program baletowy 16.00 Z cyklu: „Piórkiem i węglem". 16.25 Teatr niedzielny: Iwan Turgieniew „Noc w oberży pod Wielkim Dzikiem". 17.35 Klub Sześciu Kontynentów: „Indianie bez pióropuszy". 18.20 Śpiewa „Mazowsze". 20.05 „Dyliżans na zachód' — program z cyk lu: „Raz. dwa trzy". 20.50 PKF 21.00 „Węgierski magnat" — film fabuł. prod. węgierskiej. 22.35 Ma gazyn sportowy. Telewizja zastrzega sobie prawe zmian w programie. WAŁCZ MEDUZA — Kolumna Tnjtu (rum., od lat 14) pan. PDK — Album polski (pol., od lat 14). TĘCZA — Pali się moja paMfl (CSRS, od lat 16). UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. .RADI O na dzień 20 bm. (niedziela) PROGRAM 1 na fali 1322 tt oraz UKF 63,32 MH> Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.0^ 16.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.001, 2.55. 5.33 Mozaika muz. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.10 Kalendarz rad. 7.30 Show w rannych pantoflach. 9.05 Fala 56. 9.15 Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym: „Ostrożnie, cienki lód" — słuch. 10.2® Radioniedziela zaprasza, informuje. 10.35 Gra orkiestra PR X udziałem solistów. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Omnibusem po Edisonii. 12.15 Tropami ludzi i pieśni. 13.15 Tylko po włosku — koncert rozr. 13.35 Śpiewa „Slask". 14.00 Wczoraj nagrane — dziś na antenie. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Tygodn. przegląd wydarzeń międzynar. 16.20 „Filip z prawdą w oczach" — słuch. 17.30 Graj, gracyku. .. 18.00 Wyniki Totolotka oraz region, gier liczb. .05 Piosenki z pięterka. 19.08 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.10 O czyra mówią w świecie. ?«.25 Wiadom. snortowe. 20.30 Matysiakowie. 21.00 Miniturniej pianistów. 21.3# Kto sie z czef?o śmłe^. 22.00 Muzyka tn^pcz^a. 22.30 Piosenki o reki. 23.10 Zatańcz ze mna. 0.05 Kalendarz rarfiowv. c.io—3.00 Program nocny z Krakowa. t- PROORAM n na fatł WT ni na falach średnich 188.2 1 20J.8 m oraz UKF fod Todz. 5.27—15.00 I od erodz. 16.00—24.00). Wiad.: 5.30, 8.30. 7.30, 8.*, 12.9% 17.00. 19.00, 22.00, 23.50. 5.35 Mozaika melodii lud. 7.0i Kapela Dzierżancwskiego. 7.45 Od melodii do melodii. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką. 8.35 Radio-problemy. 8.45 Polsce tańce lud. 9.00 Koncert solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.40 Pieśni walczącego Wietnamu. 10.00 Płyty. 10.3® Zespół Dziewiątka. 11.00 Piosenka miesiąca. 11,25 Melodie Parvża. 12.30 Poranek symfoniczny. 13.3« Koncert zimowy. 13.55 Program z dywanikiem 15.00 Dla dzieci — „Trwoga w Sao Antonio" — shi-chows~v0. is.45 Niedzielne ren-dez-vous. 16.15 Z kraju czardasza. 16.30 Koncert chopinowski, 17.05 Warszr*wvł Tvgodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 „Strofy o miłości" — słuch. 18.47 Muzyka. 19.15 Kącik starej pły-tv. i«.3o Kącik nowej płvty. 19.45 Wojsko, strategia, obronność. 20.00 Wieczór literacko-muzyczny: Śnieg w Zamościu. 21.30 Gra orkiestra taneczna PR. 22.05 Ogólnopolskie wiad. sport, i wyniki Toto-Lotka. 22.25 Lokalne wiad. sportowe. 22.35 Niedzielne spotkanie z muzyką. 23.22 Jazz PROGRAM m na UKP oras falach krótkich 8.00 Pogoda i wiad. 8.35 Melo* die-przebudzanki. 7.15 Polityka dla wszystkich. 7.30 Ekspresem prze* świat. 7.3=5 Spotkanie z Ismaelem. 8.15 „Lolita" — opowieść sport. 8.30 Ekspresem przez świat. 8.35 Niedzielne rv+my. 9.00 „Przeciw sobie samym" — ode. pow. 9.10 Muzyczna rozgrzewka przed kuligiem. 10.W) Nowe, nowsze i najnowsze. 10.40 Wieczór wspomnień kabaretu „Hybrydy". 11.10 Utwór Beethovena. 11.40 Romanse ze starych płyt. 12.05 Elektryczny blues. 1°,30 Ekr^resem przez świat. 12.35 Znajomi z polskich estrad. 13.00 Rozmówki angielskie. 14.00 Ekspresem przez świat. 14.0* Przeboje na start! 14.?0 Peryskop — przegląd wydarzeń tygodnia; 14.45 Organy. l">.io Muzyczne nre-miery. 15.39 Toasty gawęda z piosenkami. 16.15 „Beatlesi" w równych stylach. 17.00 Pern^tuum mobile — mag. 17.30 „Przeciw sobie samym" — ode. pow. 17.*0 Mół magnetofon, 'poo Pogwarkl u Szymona. 18.15 Polonia śpiewa. 18.30 Ekspresem rrzez świat. IS.^5 Sylwetka -"•'-so^-nłsty — J. Al-mond. l^.OO „Czyn bezinteresow-nv" _ :« -0 Mini-ma*. 20.70 Zapomniane koncerty fortepianowe. 20.51 Kabaret na swojska nutę. 21.25 Melodia z autografem St. Mikulskiego. "".50 Onera tygodnia. ?roo Faktv dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 SootkaMe-M^soodzia^ka. 2*»,35 U-twór Be*»thove"o ?3/is Muzyka noca. 23.5fl—?4.oo Na dobranoc śpiewa E. Pilarova. EffiBSZALIIU aa falacb średnich 188,2 i 202,2 m ora* UKP 69,92 MBl ł na dzień 20 bm. (niedziela) 8.45 „Literatura niemiecka" •» fel. B. Horowskiego 9.00 Dwa słuchowiska: „Przygoda w kosmosie" i „Wieczorne niebo". Adaptacja Władysław Król. Reży seria Marcin Idziński. Real . aku styczna: Takis Grancaris. Wykonawcy: M. Idziński, M. Drozdowski, K. Stankiewicz, J. Smyk, Z. szczapiński, P. Stefaniak, E. Naw rocka, T. Zagłobianka. 11.00 Koncert życzeń. 11.30 Prezentujemy melt koncertu życzeń na lo stycz nia 1971 r. 22.25 Koszalińskie wia domości sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf". GŁOS nr 353 (5746) i liga ingielskc W sobotnich meczach o mistrzostwo I ligrł angielskiej padiy następujące wyniki: Burnley — Manchester City — 0:4; Chelsea — West Ham United — 2:1; Everton — Leeds United — 0:1; Hud-dersfield Town — Liverpool — 0:0; Manchester United — Arsenał — 1:3; Newcastle U-aited — Crystal Pałace — 2:0; Nottingham Forest — Ipswich Town — 0:1; Southampton — Coventry City — 3:0; Stoke City — Derby County — 1:0; Tottenham Hotspur — Wol-verhampton Wand. — 0:0; West Bromwich Albion — Slackpooi — l:i. W I LIDZE KOSZYKAREK W sobotę odbyły się kolej-spotkania o mistrzostwo I igi koszykówki kobiet. W der ^owym pojedynku dwóch zagrożonych degradacją stołecznych drużyn Polonii i AZS • epsze okazały się akademicz-ki, które zasłużenie zwycięży ły w hali Polonii 68:60 (38:31) ■¥• Koszykarki Wisły pokonały Lecha (Poznań) 64:51 (36:23). wany przed kamerami Inter wizji, był niezwykle emocjonujący. Walka była bowiem przez długi czas wyrównana, a ponadto organizatorzy przy gotowali niezwykle interesujący zestaw ćwiczeń. Od po czątku cieszyła dobra postawa naszego zespołu. Wprawdzie na półmetku młodzi koszali-nianie wypadli nieco słabiej, ale w końcówce byli wręcz bezkonkurencyjni. Szczególnie dobrze spisywały się wów czas dziewczęta, zdobywając pierwsze miejsca. Wygrały nawet bieg na jednej narcie ___(podbitej filcem), chociaż nar Przebywająca w An ći&rstwo ni° iost 11 nip— glii reprezentacja Szwecji w te ni-i ciafslW0 ni- Jesx u nas> me" cie stołowym rozegrała dwa mie- j Stety, popularne. izypaństwowe mecze. W pierw- , Jpripn 7 iniria^nrA-wr tv» zym zwyciężyli Szwedzi 5:2, na - ?eaen .Z mic3a.orOW tej po-oniiast W rewanżowym, triumfo zytecznej imprezy, prowadzą-waii Anglicy, także 5:2. cy zresztą i wczorajszy tur Atrakcyjna dekada w programie TV Bardzo interesująco zapowiada się dla kibiców sportowych ze- Polskie Radio ogranicza się w :taw imprez, jaki przygotował na tym samym czasie do swoich sta ■ vviąteczny okres Dział Progra- łych sportowych pozycji progra-now Sportowych Polskiej Telewi mowych. -.ji. Sympatyków narciarstwa -——___ szczególnie ucieszy to, że na e--:ranie telewizyjnym bądą mogii obserwować walkę najlepszych boczków świata, w tym także re .rezentantów Polski. startuj ą-•ych w tradycyjnym turnieju zterech skoczni w Już dzisiaj o odz. 12.15 nadany zostanie inte esujący program na który złożą ie: film zrealizowany przez Wło Izimierza Stępińskiego pt. „Nie .ąmym talentem" przedstawiający. . w interesującej formie nasze go czołowego piłkarza Włodzimie- .DWÓJKA" - NA „PIĄTKĘ' ssiiiiiiaiie w „Konkursu 5 milionów" Kolejna edycja „Konkursu 5 milionów" przyniosła reprezentantom Koszalina jeszcze jeden sukces. Można już mówić o sukcesie, bo po wczorajszym zwycięstwie w Poznaniu uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Koszalinie wywalczyli miejsce w ogólnopolskim półfinale. Koszalinianie zgromadzili niej red. Marek Grot serdecz 64 pkt, wyprzedzając zdecy- nie gratulował koszałinianom. dowanie reprezentantów Szko Do tych gratulacji przyłącza ły nr 4 z Gniezna (53 pkt) i my się i my. Teraz czekamy „szesnastki" z Bydgoszczy (51 na półfinał. Z nadzieją, że w pkt). Warto przypomnieć, że przyszłości — po wielu mi- bydgoszczanie w ubiegłorocz- łych chwilach, które teraz nym konkursie wywalczyli ty możemy przeżywać dzięki na tuł wicemistrza Polski. szym najmłodszym reprezen- Wczorajszy turniej, rozgry- taI?to™ T. ™wnież seniorzy TntL Potrafią kiedyś wreszcie na-wiązać kontakt z czołówką. (el) SPARTA wciąż bez punktu Wczoraj w Złotowie odbył się mecz siatkówki kobiet o mistrzostwo II ligi, pomiędzy miejscową Spar-tą a łódzkim ŁKS. Nieste ty, zlotowianki poniosły ko lejną porażkę — 0:3. MISTRZOSTW^ EUEOPY W KOSZYKÓWCE JUNIOREK W dniach 7—15 sierpnia 1971 roku w dwóch miejscowościach jugosłowiańskich — Secka Topola i Su botica — rozegrane zostaną [ IV mistrzostwa Europy w koszykówce juniorek. Polska znalazła się w jednej grupie z drużyną Związku Radzieckiego. A oto podział na grupy: A — (Secka Topola) — ZSRR, Polska, Włochy, Izra el, Szkocja, Belgia. B — (Subotica) —• Bułgaria. Węgry, Jugosławia, CSRS, Holandia, Szwajcaria. POD KOSZEM Bałtyk - Zawisza 47:70 We wczorajszym meczu piłki koszykowej o mistrzostwo ligi międzywojewódzkiej mężczyzn zespół koszalińskiego Bałtyku przegrał z Zawiszą Bydgoszcz 47:70 (26:32). Zawisza jest liderem tabe- ką przewagę. Tuż po zmianie li, Bałtyk znajduje się w czo- pól nastąpiło kompletne zała- łówce. Spodziewano się więc manie w naszej drużynie. Ko chociaż bardziej wyrównanej szykarze Zawiszy wykorzysta walki. Tak też było do 18. lj to w pełni. Zdobyli pod min. meczu. W końcówce pierwszej połowy spotkania goście zapewnili sobie niewiel ISABELLE MIK WYGRAŁA BIEG ZJAZDOWY W dalszym ciągu międzynarodowych zawodów narciar skich w konkurencjach alpej skich pn. „Kryterium pierw "za Lubańskiego oraz dyskusja w j szego Śniegu" W Val d'Isere studio na temat niektórych aspek 1 „T tów sławy sportowej, a oto po- ! sobotę -ozegrano bieg Ja--ostały program sportowych tran zdowy kobiet, zaliczany do smisji TV do nowego roku włącz Pucharu Świata. Startowało aie' _„A 66 zawodniczek z 12 krajów. SOBOTA — 26 bm.: 12.00 — , • -i Zakopanego otwarty konkurs ^ próby tej zwycięsko wy skoków narciarskich o puchar ; szła Francuzka Isabelle Mir, | która wyprzedziła o 0,48 sek. Ferie pod hnslem czynnego wypoczynku Tysiące uczniów szkół pod- prezy sportowe na obiektach stawowych i średnich oraz miejscowych klubów sporto-studentów wyższych uczelni wych, TKKF oraz sprawdzia z całego kraju spędzą dwa ny terenowe w rodzaju bie-tygodnie ferii świątecznych gów przełajowych na orlenna obozach sportowo-tury tację, marszów stycznych i zimowiskach, i sztafet. * SZTOKHOLM. Reprezentacja Szwecji w piłce ręcznej mężczyzn pokonała Szwajcarię 18:12 (10:5). KIJÓW. W kijowskim pałacu sportu^ meczem drugiej reprezen tacji Bułgarii i drużyny Chemicz nego Kombinatu z Litvinowa (CSRS) rozpoczęły się rozgrywki hokeja na lodzie o „Puchar Dunaju". Mecz wygrali Czechosłowa cy 14:0. BELGRAD. W spotkaniach tenł sa stołowego męska reprezentacja ChRL pokonała w Lublanie pierwszą drużynę Jugosławii 5:4. W spotkaniu drużyn kobiecych zwyciężyły Chinki 5:1. PRAGA. W międzypaństwowym meczu piłki ręcznej kobiet repre zentacja Rumunii pokonała Czechosłowację 14:10 (7:5). SIATKÓWKA II LIGA sparta — łks Polskiej Telewizji. NIEDZIELA — 27 bm.; 8.50 — międzynarodowe pokazy w jeździe figurowej na lodzie z Moskwy. 11.20 — stadiony świata. Be dzie to transmisja o najważniejszych wydarzeniach sportowych W 1970 roku: od godz. 22.35 — ma gazyn sportowy. ŚRODA 30 bm.: 13.00 - konkurs belle MJr _ obie po 40 pktł skokow — z Obersiorf (NFF). PIĄTEK 1 STYCZNIA 1971 R. 10.30 — audycia ..Sportowcy 1^70". 13.30 II konkurs skoków z Gar-misch — Partenkirchen (NRF): od godz. 23.00 — powtórzenie audycji „Sportowcy 1970". Austriaczkę Wiltrud Drexel oraz o 0,64 sek. swą rodaczkę Michele Jacot. Po tej konkurencji w Pucharze Świata prowadzą Fran j cuzki Francoise Macchi i Isa przed Austriaczką Wiltrud Drexel — 39 pkt oraz Anne-marie Proell (Austria) i Flo-rence Steurer (Francja) — po 28 pkt. Główna Kwatera ZHP organi żuje podczas obozów szkolenie sportowo-turystyczne przyszłych organizatorów turystyki zimowej oraz instruktorów ZHP. ZMS, ZMW, ZSP, organizacje oświatowe i sportowe przygotowały bogaty pro gram imprez umożliwiający j w złotowie uczestnikom czynny wypoczy j (godz. ii). nek na nartach, sankach, łyż- ! wach, udział w wycieczkach i rajdach oraz grach i zaba- j Wc-iS0J^aAlinT^: £FS i\/rł« I KOSZALIN — SPARTA Ib Zło- wach na śniegu i lodzie. Mło * tóW (godz. 10 30). dzież wiejska weźmie udział mężczyźni, w sławnie: lz^ w obozach organizowanych —.kuter Darłowo (go pod patronatem Ministerstwa; w^złocieńcu: olimp — grvf Rolnictwa przez CRS ..Samo- j słupsk (godz. 13.30). pomoc Chłopska" i LZS. Miejscem zimowych obozów są najpiękniejsze górskie I kobiety, w Miastku: start BONN. W Oberhausen rozegra-,no międzynarodowy mecz piłkar-patrolowych j ski, w którym leningradzki Zenit zremisował z miejscową drużyną Rotweiss 1:1 (0:1). Dokąd się dziś wybierzemy ? KLASA a KOSZYKÓWKA LIGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA W Wałczu: ORZEŁ — ZAWISZA Bydgoszcz (godz. 13). KLASA A MĘŻCZYŹNI. W Szczecinku: DARZBÓR — AZS SŁUPSK (godz. 18). W Koszalinie: AZS IB KO5"A LIN — ISKRA Białogard (godz. 12.30). W Czaplinku: LKS LECH — SPARTA Złotów (godz. 15). TENIS STOŁOWY zakątki kraju. Odbywać się mężczyźni w bedą próby na zdobycie gór- j żagiel — azs słupsk skiej odznaki turystycznej, im 14>% _ . , . _________1_J W Szczecinku: PTR SOKOŁ — T3 POD SIATKĄ ZIELONI — GRYF 3:2 W meczu o mistrzostwo ligi juniorów w Sławnie spot kali się młodzi siatkarze "LZS Zieloni i Gryfa Słupsk. Wygrali Zieloni, po zaciętej, 5-setowej walce 3:2 (9:15, 15:13, 12:15, 15:4, 15:8). — MLKS PIAST Słupsk (godz. 16). W Świdwinie: CHEMIK — Debrznie: lz-s PTRR Biały Bór (godz. 11). RELAKS Połczyn (godz. 11). W Tychowie: LKS GŁAZ — START Miastko (godz. 15.15). 15.15). JUNIORKI (godz. W Szczecinku: LKS WIELIM — AZS SŁUPSK (godz. 11). W Białogardzie: RZEMIOSŁO — LZS MECHANIK Złotów (godzina 11). W Stawnicy: LZS ORZEŁ — LZS KLUKI (godz. 11). MISTRZOSTWA KOSZALINA W Miastku: START — sparta Złotów (godz. 16.30) Ognisko TKKF przy „Unima-szu" w Koszalinie organizuje indywidualny turniej tenisa stoło-JUNIORZY ^ wego o mistrzostwo miasta. Zawo dy rozgrywane są w świetlicy W Złocieńcu: OLIMP — START ZMS przy „Unimaszu" Początek Miastko (godz. 12). o godz. 10. W Bytowie: BASZTA — LZS fsf) WYBRZEŻE Kołobrzeg (godz. 11> rząd 18 pkt., podczas gdy Bał tyk — ani jednego. W ostatnim okresie gry tre ner Zawiszy wprowadził na boisko graczy rezerwowych, gra znowu się wyrównała, a le Bałtyk nie mógł już odro bić strat. Najwięcej punktów dla Za wiszy zdobył Słabecki — 20, zaś dla Bałtyku punkty uzyskali: Zdrojewski — 16? Kuió ski — 10, Pasiorowski — Domaszewski — 8 i Grabski — 4. Zawody prowadzili sędziowie A. Krzemiński i A. Lorek. (el) mm SZWEDZI PRZEGRALI W HELSINKACH W Helsinkach rozegrano międzypaństwowy mecz hokejowy, w którym Szwecja przegrała niespodziewanie 2 Finlandią 4:5 (1:2, 1:1, 2:2). Tak więc Finowie zrewanżowali się Szwedom za porażkę sprzed dwóch dni (4:8). PORAŻKA POLAKÓW ZE SPARTAKIEM Reprezentacja Polski juniorów w hokeju na lodzie rozegrała w piątek drugi mec« w Moskwie. W spotkaniu z młodsi eżov/ą drużyną moskiewskiego Spartaka- Polacy przegrali 9:11 (3-3, 3:1, 3:2). Polacy byli równorzędnym przeciwnikiem dla silnego zespołu Spartaka i jedynie kilka słabszych minut w dru-giei tercji zadecydowało o ich minimalnej porażce. UDANY REWANŻ W piątek wieczorem rozegrany został w Pradze rewanżowy międzypaństwowy mecz w hokeju na lodzie, w którym reprezentacja Cze-r^osłowrcii przegrała ze Związkiem Radzieckim 0:6 (0:3, 0:3, 0:0). Drużyna ZSRR zrewanżowała się hokeistom Czechosłowacji za porażkę 2:5, doznaną przed dwoma dniami w Pardubicach. # jak również za porażkę w meczu rozegranym w ramach międzynarodowego turnieju o nagrodę „Izwiestii" w Moskwie. mmmm Tłumaczył: J. J. (1) DOBRANA PACZKA Podobnie jak za pierwszym razem — wszystko dokładnie oczyścili, łącznie z posadzką w łazience. To było nawet niepotrzebne. Znajdowało się tu tylko kilka kropli krwi na wannie. Lecz oni byli dokładni. Słyszę ich kroki na schodach. Schodzą powoli, ciężko, dźwigając walizkę za rączkę. Chowam ręce do kieszeni, aby ukryć ich drżenie. Nie umiem zapanować nad swoim nędznym, niepozornym ciałem, którego dzisiaj nienawidzę. Jestem sama. Siedzę na kanapce pokrytej welurem śliwkowego koloru, bardzo wytartej. Naprzeciw stoi okrągły stół, na którym położyli dla mnie proszki nasenne. Pomyśleli o wszystkim. Musieli dotrzeć do ulicy. Nie słyszę już nic. A jednak! Nie, to niemożliwe, to szaleństwo: mam wrażenie, że ktoś wchodzi po schodach. Słyszę czyjś krok szybki, lekki, prawie bezszelestny. Dom ma dwa piętra — ja jestem na pierwszym, apartament na doie jest pusty, a lokatorzy z drugiego nie wrócą wcześniej, jak za trzy miesiące. Mój Boże, gdybym mogła chociaż modlić się! W dalszym ciągu słyszę kroki, czuję bicie własnego ser--a, mam ochotę krzyczeć. Lecz nie, nie zrobię tego, nawet aa to nie mam już siły. Kamienieję ze strachu, przykuta do kanapy, z oczami zamkniętymi i nieruchomą głową. Kroki są już na korytarzu. Nagle ucichły. Czyżby wahanie? Nie. Klucz powoli obraca się w zamku. Drzwi otwierają się i zamykają ponownie. Jakiś suchy trzask. Zaraz umrę. Zamykam oczy. Kroki przemierzają przedpokój i kierują się do łazienki. Słyszę lekki szmer, jakby przebiegała mysz. Powinnam zebrać w sobie tyle odwagi, żeby podnieść się, rozsunąć zasłony u okna i upewnić się, czy oni ze swą walizą są już na ulicy. Ale jestem niezdolna nawet poruszyć się. Znowu rozlega się szybki, lekki krok. Czy teraz zbliży się do mnie? Czy zaraz mnie... Bronić się? Lecz nic się nie stało, tylko w korytarzu trzasnęły drzwi, a w mojej piersi zakoł^tało mocniej serce. Jeśli umrę, to tylko ze strachu. Podnoszę się powoli. Ręce i czoło mam rozpalone. Potrzeba mi wody, dużo wody aby zmyć z siebie ten strach, który oblepia mnie całą. Nie odmówię sobie tego, żeby wejść do łazienki. Jestem tchórzem. Tchórzostwo czuje się ode mnie z odległości trzech metrów. Czy od tej chwili ktoś, oprócz policji mógłby zainteresować się mną? Oto ja: Anna Maria Josse, urodzona w Tours, sekretarka lekarza, znaków szczególnych brak. Ja: głupie dziewczę, ani brzydkie ani ładne, dwudziest©trzyletnia gąska, która wstydzi się swego istnienia i chciałaby powrócić do stada, którego nigdy nie powinna była opuszczać, lecz pozostać w nim na zawsze. Jeśli mnie zatrzymają — wydam ich. Nie mogę nie zrobić tego. Powiem, że jedynie oni są odpowiedzialni za ten potworny przypadek, którego początkiem była pewna gra, do jakiej mnie wciągnęli wbrew mojej woli. Powiem, że są uwodzicielscy, perwersyjni, sprytni, źli i całkowicie amoralni. Wszyscy są alkoholikami. Powiem, że mnie urzekli, owładnęli mną. I zacznę płakać, łkać, tonąć w szale poniżenia. Przedstawię im moje życie takim, jakim było zawsze, nim poznałam Paulę i jej bandę. Byłam do gruntu uczciwa do chwili, gdy wymogli na mnie żebym zrobiła kopię karty zdrowia Renaud Ball-Hen-stina. Gdy odmawiałam — zagrozili mi. Powiem o tym, będę krzyczała i muszą mi uwierzyć. Zrobię wszystko, żeby mi uwierzono. Powinnam przedstawić sprawę jasno, bez zastanawiania się i wdawania w szczegóły psychologiczne. Psychologia, nawet dla policjantów, jest straszliwym utrudnieniem. Takie było zdanie Pauli, ja to niejako za nią powtarzam. Mówić o Pauli będzie mi najtrudniej. Raczej umrzeć, niż wyznać pewne rzeczy. Lecz nie, czy warto ginąć tylko po to, żeby do końca pozostać kompletną idiotką, jaką byłam dotychczas? Zeby żyć dalej, trzeba zrzucić z siebie ten ciężar, ponieść karę. Powiem wszystko. A więc Paula. Kiedy w maju poznałam ją, pracowałam już od dwóch lat w Paryżu, u profesora Deibera. Moja pensja, przy czterdziestu ośmiu godzinach pracy tygodniowo wynosiła dwa tysiące franków miesięcznie. A więc zupełnie dobrze, lub prawie dobrze. W rodzinnym Tours mieszkałam do pełnoletności. Po ukończeniu szkoły handlowej pracowałam w recepcji szpitalnej. W tym czasie zaczęłam marzyć o wielkim świecie, o Paryżu, śledziłam wszystkie ogłoszenia zamieszczane w pismach medycznych. Pewnego kwietniowego ranka znalazłam: „Poszukuję sekretarki, niezamężnej, znającej angielski. Zgłoszenia w godzinach 14—16, Aleja de Courcelles 56, dr Jacąues Deiber". Wsiadłam w pociąg do Paryża i o dziesiątej byłam na miejscu. O piętnastej zostałam zaangażowana. To był pierwszy krok zbliżający mnie do Pauli. ^ Profesor Deiber jest neuropsychiatrą. Ma pięćdziesiąt dwa lata, czarującą żonę, dużo młodszą od niego i dwoje dzieci. Jego apartament zajmujący całe pierwsze piętro, zaimponował córce urzędnika, która przeżyła dwadzieścia lat w miesz kaniu o powierzchni 50 m kw., urządzonym bez komfortu. Chodzi się tam bezszelestnie po miękkich dywanach i ^ tia próżno można szukać śladów braku gństu. Wszystko jest imponujące, przytulne, luksusowe. Spośród dwunastu pokoi cztery są przeznaczone do użytku zawodowego profesora Deiber. Są to: jego biuro, gabinet przyjęć, moje biuro i poczekalnia. Paulę Evans po raz pierwszy ujrzałam właśnie w gabinecie profesora. Siedziała w fotelu, z nogami skrzyżowanymi, z jedną ręką owiązaną bandażami i przyciśniętą do piersi, a drugą trzymającą papieros, Była tak piękna, że poczułam się nieswojo. Giętka, smukła sylwetka, włosy czarne, gęste, jasne oczy i wysokie czoło. Cała postać nacechowana była swobodą, której ja nie będę miała nigdy. Jak wspaniale musiałaby wyglądać w sukni coctailowej, z diamentowi przepaską we włosach! Tego dnia była ubrana w niebieskie spodnie i biały żakiet, a na nogach miała ozdobne sandał* iPdaJ J