Głos Polski w debacio bliskowschodniej w 0IZ KONIECZNO!) G. Jamna w najbliższym czasie Jak już informowaliśmy, 30 bin. *. Warszawy do Santiago udała się na uroczystość objęcia urzędu prezydenta Republiki Chile Przez dr S. Allende delegacja Ra dy Państwa PRL z z-cą przewód n»czącego Ignacym Logą-Sowiń-skim. Delegację żegnali wicemarszałek Sejmu Zenon Kliszko i członkowie Rady Państwa: Mieczy sław Moczar i Zygmunt Moskwa. Na zdjęciu: na dworcu Lotniczym Okęcie (od prawej) E. O-smańczyk (członek delegacji)«I. Lo-ga-Sowiński, Z. Kliszko, M. Moczar i z. Moskwa. CAF — Matuszewski Wł. Gomułka przyjął F. Kulskowa WARSZAWA (PAP) I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka przyjął w dniu 30 ub. m. przebywającego w naszym kraju sekretarza KC KPZR Fiodora Kułakowa * przeprowadził z nim przyjacielską rozmowę. W spotkaniu uczestniczyli: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Józef Tejchma i zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, ^icepremier Mieczysław Jagielski. Prognoza pogody Zachmurzenie duże, okresami Opady deszczu. Temperatura maksymalna od 11 na północnym wschodnie i"-> st. na południowym zachodzie. Wiatry deść silne porywiste z kierunków zachodnich. kropkaritid J'Toqramou?ania U'1 RÓŻNYCH instytucjach kierownicy byli zakłopotani, próbowali wyjaśniać: „Wiemy, że za tydzień będzie „święto spada Óącego liścia". Jesień już w pełni, liście lecą... Ale nie mogliśmy przygotować pro Sramu działania, udziału naszej instytucji w tym wa żnym święcie. Proszę zrozumieć, mamy swoje plany, jednostki nadrzędna... Namnożyło się w naszym życiu społecznym różnych ,j>wiąt" i „dni". Spędzają one sen z oczu nie tylko bezpośrednim organizatorom. Bo każde takie „święto" musi być z rozmachem, z udziałem wielu — na różnych szczeblach postawionych ludzi. No i oczywi sci, musi być obowiązkowo "Program działania. Na piśmie. To nieodzowny atrybut każdej, nawet najdrobniejszej inicjatywy. To ponoć ma być corpus delicti, że „komitety organizacyjne" różne ,Jcolektywy" rzsczywi ście coś robiły, a nie trwoniły czasu na puste gadulstwo. I sprawa przy tym najciekawsza, niemal parado-ksahia. Organizatorzy chcą tylko mieć „program działania", nawet jeśli będzie to oczywista, przysłowiowa lipa. Można więc, mówi się często byle co napisać, ot dla świętego spokoju. Przecież nikt z organizatorów tych różnych „Dni wiosennego powiewu" czy „Święta spadającego liścia" nie będzie kontrolował wykonania programu działania. Mi Óa. święzo — wszystko rozpływa się jak w przysłowiowej mgle. Wszyscy zapominają o programach, aż przyj dzie znowu kolejny »E>zień"... . Czy me szkoda więc mi-tr?9i? Najwyższy już chyba Czas skończyć z takimi „za baioami", tym bardziej że *o naprawdę przestaje już bawić. (wn> PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Tena 50 ęr Nakład: 102.562 8ŁUP8KE ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIX Niedziela, 1 listopada, 1970 r. Nr 304 (5697) NOWY JORK (PAP) Na plenarnym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego NZ kontynuowana była w piątek debata na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Stały przedstawiciel PRL w ONZ amb. E. KUŁAGA w swoim przemówieniu stwierdził, że konflikt bliskowschodni powoduje napięcie w stosunkach między Wschodem i Zachodem i stwarza groźbę dla bezpieczeństwa na całym świecie. Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — oświadczył amb. Kułaga — uważa, że pod stawą rozwiązania problemu bliskowschodniego jest rezolucja Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 roku. Konieczne jest, aby jak najszybciej wznowiona zośtała misja Zmarł S. Dybowski WARSZAWA (PAP) W Warszawie zmarł Stefan Dybowski — zasłużony działacz peti tyczny, społeczny i oświatowy. Był wybitnym działaczem ruchu ludowego. Walczył w szeregach Batalionów Chłopskich. Po wyzwoleniu wszedł w skład naczelnych władz Stronnictwa Ludowego, a od 1959 r. był zastęp cą członka Naczelnego Komitetu ZSL. Pełnił ważne funkcje państwowe. Był posłem do KRN i Sejmu Ustawodawczego, wojewodą w Białymstoku, przewodniczącym Prezydium WRN w Kielcach. V>" 1947 r. został powołany na stano wislto ministra kultury i sztuki. Aktywnie pracował na polu na uki i oświaty. specjalnego wysłannika sekre tarza generalnego ONZ na Bliski Wschód — G. Jarringa. Przedstawiciel Francji Ko-sciusko-Morizet podkreślił odpowiedzialność Rady Bezpieczeństwa za uregulowanie sytuacji na Bliskim Wschodzie. Stwierdził on, że zdecydowana większość członków ONZ wyraża przekonanie, iż każde sprawiedliwe, pokojowe rozwiązanie konfliktu bliskowschodniego powinno opierać się na rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 roku. Zgromadzenie Ogólne powinno wywrzeć presję moralną w celu wcielenia w życie (Dokończenie na str. 2) Sprzedaliśmy ' 50 min ton koksy za granicą KATOWICE (PAP) 50 min ton koksu wyeksportował w lata%h 1945—1970 polski przemysł koksowniczy. Jubileuszową 50-milionową tonę tego surowca na eksport dostarczyły 30 ub. m. Zakłady Koksownicze w Zabrzu. Wśród największych odbiorców polskiego koksu, któ ry na rynkach zagranicznych cieszy się dobrą marką znajdują się takie kraje, jak NRD, ZSRR, Węgry, Rumunia, Jugosławia, Szwecja, Finlandia, Austria, ZRA. 2 pobytu M. Spychalskiego w Pakistanie Podróż po Kraju KAWALPINDl (PAP) W piątek po powrocie do Rawalpindi z Tarbeli gazie buduje się największą w kraju zaporę wodną, Marszałek Marian Spychalski podejmował o-biadem w hotelu „Intercon tinental" prezydenta Pakistanu Yahya Khana. Przyjęcie upłynęło w tej samej serdecznej atmosferze, która cechuje cały dotychczasowy przebieg polskiej wizyty oficjalnej na najwyższym szczeblu w Pakistanie. Dalszy program pobytu Mariana Spychalskiego o-bejmuje podróż do Lahore — pakistańskiego centrum naukowego i kulturalnego* gdzie mieści się siedziba Uniwersytetu Pendżabskie go. W niedzielę po pożegnaniu z prezydentem Yahyą Khanem Marian Spychalski uda się na południe Pa kistanu do Karaczi. Podróż po kraju pozwoli dostojnemu gościowi z Polski na zaznajomienie się z innymi rejonami Pakistanu i ich problematyką. Małżonka przewodniczącego Rady Państwa — Barbara Spychalska, dla której gospodarze przygoto wali odrębny program, od wiedziła wystawę „Polskie wybrzeże" zorganizowaną przez pakistańskie MSZ, ilustrującą wszechstronny rozwój naszej gospodarki morskiej. P§$Ietanie Rady Wsjsf Zjednoczonych WARSZAWA (PAP) Zgodnie z planem Dowództwa Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw — Członków Konferencje powiatowe ZMW Uczniowie Technikum Rybołówstwa Morskiego w Kołobrze gu przy grobie Emilii Gierczak Fot. — J. Patan ZNICZE PAMIĘCI UJ EST TO JEDEN z najstarszych Iudo-|jf wych obłędów. Tak stary niemal, jak l|| historia ludzkiego społeczeństwa. Na-Jp sywa się Świętem Umarłych. Było nim W? przed tysiącem lat, kiedy w uroczystym obchodzie starosłowiańskich „dzia dów*' ofiarowywaliśmy zmarłym jadło i napoje. I jest nim dzisiaj, kiedy w blasku lam pek nagrobnych i zniczy ofiarowujemy im naszą pamięć. Jest to też obyczaj najbardziej powszechny. Znany ludom wszystkich ras i kolorów, na każdym szczeblu społecznego rozwoju i pod każdą geograficzną szerokością. Włączały go do swoich liturgii wszystkie religie świata, ale nigdy żadna nie mogła uczynić go swoją wyłączną własnością. Był o wiele bardziej uniwersalny niż jakakolwiek religia. Obyczaj zbiorowego, uroczystego hołdu od dawanego zmarłym wyraża bowiem jedną z najgłębszych i najbardziej trwałych ludzkich wartości: poczucie związku pokoleń, kontynuacji ich historycznego dorobku, ciągłości kulturalnego dziedzictwa. W Polsce Święto Umarłych ma swoją wymowę szczególną. Od pokoleń bywa częściej świętem poległych. Tragizm losu narodu w ciągu dwóch ostatnich stuleci odwracał naturalny porządek tego obrzędu, w którym potomni czczą pamięć przodków. Na naszych cmentarzach zbyt często matki stawały nad grobami synów, dziadowie żegnali wnuków. Dla wielu cmentarz stawał się rodzinnym domem. Zbyt często polskie dzieci na martwych mogiłach poległych uczyły się żywej histoiii swego kraju. (Dokończenie na str. 2) Młodzież i jej organizacja (Inf. wł.) W koszalińskiej organizacji ZMW trwa kampania sprawozdawcza. W większości powiatów odbyły się już konferencje poświęcone omówieniu pracy zarządów powiatowych i gromadzkich a także ich zadań na najbliższą przyszłość. Jednocześnie podsumowują całoroczną działalność członkowie kół ZMW. Obecna kampania sprawozdawcza (w kołach połączona z wyborami zarządu) ma dostarczyć odpowiedzi: w jakim stopniu organizacja ZMW speł nia swe funkcje określone w programie. W ocenie zwraca się przede wszystkim uwagę na formy pracy ideowo-wy-chowawczej w środowisku młodzieży, na zaangażowanie organizacji w propagowaniu szkolenia zawodowego. Na konferencjach ocenia się także przebieg licznych akcji i konkursów prowadzonych przez koszaliński ZMW oraz pierwszy etap realizacji uchwał Krajowego Z jazda ZMW. (ś) WYWIAD M. MOCZARA * WIEDEŃ Najnowszy numer ukazującego Sie w Wiedniu kwartalnika Międzynarodowej Federacji Bojowników Ruchu Oporu — FIR, ..Resistance Unie" przyno sl wywiad udzielony przez prezesa ZG ZBoWiD Sekretarza KC PZPR Mieczysława czara, na temat 25. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem tlerowskim. Nosi on tytuł ćwierć wieku po zwycięstwie" WODOWANIE M/S „PROF. SIEDLECKI" ¥ GDAŃSIf W Stoczni Gdańskiej im. Le nina zwodowano 31 październi ka oceaniczny statek naukowo B151 B.. badawczy o nośności 1 150 ton przeznaczony dla Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Jednostka otrzymała imię polskiego uczonego, twórcy in stytutu, prof. Michała Siedlec kiego. Matką chrzestną st^r była córka profesora, Ewa Siedlecka-Kotula. KANCLERZ NRF O WIZYCIE GROMYKI * BONN Kanclerz NRF Willy Brane, pozytywnie ocenił wyniki r' wszej wizyty ministra spraw zagranicznych ZSRR, A. Gro- myki w Niemczech zachodnich. Spotkanie Scheel-Grrrrr-' -— oświadczył Brandt w wywiadzie telewizyjnym — dowodzi, że stosunki między Bonn a Moskwą zmierzają w kierunku coraz większej normalizacji. POŁOŻYĆ KRES PIRACTWU * MOSKWA Jak donosi z Teheranu agen cja TASS, w stolicy Iranu za kończyła się doroczna konferencji Międzynarodowego Sto warzyszenia Transportu. Powietrznego. Konferencja uchwa lila rezolucję potępiającą pkty bezprawia wobec samolo tów lotnictwa cywilnego i wzyWającąc wszystkie pa' stwa oraz ONZ do natychmiastowego podjęcia odpowiednich kroków dla położenia kresu piractwu powietrznemu. Q o przeszłości regionu koszalińskiego — J.Wójcic ki, M. Praczuk, A. Czarnik; 0 o życiu kulturalnym i oświacie — J. Waldorff, I. Łarycnowicz, J. Mazur-czyk, J. Narkowicz, F. For-nalczyk, K. Nowicki; © o nawykach w życiu publicznym i postawach lu dzi — Cz. Kuriata, Moralista, E. Szymański, R. Kamiński, B. Galin; ^ o żywiole i bogactwie mórz — L. Niekrasz, R. Sie rociński, J. Pertek. Miesięcznik we wszystkich Jtio&kach „Ruch". -a. Układu Warszawskiego w dniach 27—30 października br. w Ludowej Republice Buł garii odbyło się wspólne posiedzenie Rady Wojskowej Zjednoczonych Sił Zbrojnych i przedstawicieli kierownictw armii państw — członków U-kładu Warszawskiego. Naradzie przewodniczył naczelny dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych marszałek Związku Radzieckiego — I. Jakubowski. W czasie narady podsumowano dorobek w zakresie bojowego i operacyjnego szkolenia wojsk za rok 1970 nakreślono zadania na rok 1971. Omówiono również szereg innych problemów; Narada przebiegała w serdecznej, konstruktywnej atmo sferze. Członkowie Rady Wojskowej i uczestniczący w naradzie przedstawiciele kierownictw armii państw — członków Układu Warszawskiego obserwowali ćwiczenia jednostek Bułgarskiej Armii Ludowej. Trze! komunistyczni ministrowie w rządzie chilijskim MEKSYK (PAP) W piątek wieczorem nowy prezydent Chile, Salvadore Allende podał skład 15-osobo-wego gabinetu. Trzech nowo mianowanych ministrów — to komuniście W skład rządu weszło 4 przed stawicieli socjalistów, trzech radykałów, a pozostali członkowie gabinetu reprezentują inne partie polityczne, działające na terenie Chile. W nowym rządzie Partię Komunistyczną reprezentują: minister finansów, Amerlco Zorrilla, minister pracy, Jos® Oyarce i minister robót publicznych i transportu .Pascn-ai Barraza. Str. 2 GŁOS nr 304 (5697} * W MINISTERSTWIE SPRAW WEWNĘTRZNYCH odbyła się 30 nbm. konferencja naukowa poświęcona dalszemu pogłębianiu współpracy katedr uniwersyteckich i instytutów naukowych z MSW i KG MO w zakresie problemów przestępczości w kraju, ze szczególnym uwzględnieniem badań naukowych nad czynnikami rodzącymi określone typy przestępstw. * 31 PAŹDZIERNIKA obradowała konferencja sprawozdaw-ezo-wyborcza największej na wybrzeżu zakładowej organizacji partyjnej w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Dokonano oceny dzia łania organizacji w ciągu ubiegłych 2 lat i wytyczono kierunki pracy na najbliższy okres. W obradach uczestniczył członek Biu ra Politycznego KC PZPR wicepremier Stanisław Kociołek. I NA ŚWIECIE * DYREKCJA radzieckiego „Aerofłotu" podjęła kroki, by za.-f pobiec przedostawaniu się porywaczy na pokłady samolotów. Na wszystkich lotniskach pasażerskich ZSRR wprowadzono kontrolę pasażerów. ¥ WALTER ULBRTCHT spotkał się w piątek w Berlinie x te gorocznymi absolwentami akademii wojskowych NRD. W okolicznościowym przemówieniu podkreślił z uznaniem rozwój Na rodowej Armii Ludowej, która stała się istotnym czynnikiem w dziele zabezpieczenia pokoju w Europie. ¥ W TANZANII odbyły się wybory powszechne, drngie od cza sn proklamowania niepodległości. Mieszkańcy Tanzanii wybie rali prezydenta i 120 deputowanych do parlamentu. Jedynym kandydatem na stanowisko szefa państwa był dotychczasowy prezydent Julius Nyerere. Z INDOCHIN Nie wypłacony żołd zahamował ofensywę NOWY JORK — LONDYN — HANOI (PAP) na na wielką skalę ofensywa przeciwko siłom wyzwoleńczym, która miała być naj-Z doniesień z terenu Indo- większą od początku walk w chin wynika, że w dalszym tym kraju, niespodziewanie ciągu największe napięcie mi utknęła na jakiś czas w mart litarne utrzymuje się w Kam wym punkcie. Przyczyną fias bodży. Jednakże zapowiadana ka ofensywy było nie wypła-od przeszło tygodnia zakrojo- cenie żołdu dla żołnierzy gene rała Lon Nola. Żołnierze ci nie otrzymują racji żywnościowych od rządu, lecz wyż szy żołd, który ma umożliwiać im zaopatrywanie się w pożywienie na własną rękę. Celem zapowiedzianej ofensywy jest opanowanie, zajętej przez patriotów drogi nr 6 prowadzącej do miasta Kam pong Thom i zapewnienie ko$ troli nad polami ryżowymi, co będzie decydowało w najbliższym czasie o stanie zaopa trzenia kraju. Siły wyzwoleńcze Kambodży w nocy z piątku na so botę kontynuowały ataki na rządowe pozycje na wschodnim wybrzeżu Mekongu. Natomiast w Wietnamie Południowym panował w zasadzie spokój na polu walki w związku z gwałtownym pogor szeniem się warunków atmosferycznych i powodzią. Jednak w nocy z piątku na sobo tę artylerzyści sił wyzwoleńczych przeprowadzili ostrzał stanowisk amerykańskich w rejonie Płeiku na centralnym płaskowyżu. Katastrofalna powódź w Wietnamie Południowym LONDYN (PAP) Padające nieustannie mon-śunowe deszcze powodują, iż powódź w północnych prowincjach Wietnamu Południo wego przybiera katastrofalne rozmiary. Setki tysięcy ludzi oczekuje na ewakuację z zagrożonych miejscowości. Wezbrane wody uniosły ze sobą wiele domów. Według ostatnich informacji, w pięciu północnych prowincjach Wietnamu Południo wego, dotkniętych klęską po wodzi, 38 procent zbiorów ry żu uległo zniszczeniu. Podaje się także, iż dotychczas 102 osoby utonęły, a prawie 150 tysięcy zostało ewakuowanych. Skarb w grobowcu OPOLE (PAP) Podczas budowy Domu Nauczyciela w Bukowie Śląskiej robotnicy natrafili na grobowiec z XVII wieku, w którym znajdowało się wiele srebrnych monet — austriackich, niemieckich i polskich. Jak wynika z pierwszych badań, skarb mógł należeć do żołnierza poległego w okresie Wojny 30-letniej, na co wskazują szczątki różnych przedmiotów znalezione przy szkielecie, a także to, że monety przechowywane były w sakiewce, a nie w garnku, jakiego zazwyczaj używali dawniej ciułacze; Przeszło 170 monet przewieziono do Muzeum Śląska Opolskiego gdzie zajęto się ich oczyszczeniem i klasyfikacją. _ 20 MLN TURYSTÓW W JUGOSŁAWII BELGRAD Jak wynika z pierwszych obliczeń, w ciągu trzech pierwszych kwartałów br. Jugosławię odwiedziło 21,1 min zagranicznych tury stów. Jakkolwiek było ich o 1 proe. mniej, niż w tym samym o-kresie 1969 r. uważa się, że w tym roku dochody z turystyki osiągną przewidywaną sumę 360 min o wobec blisko 300 rnln doi. w ub. roku. Specjaliści w dziedzinie turystyki jako przyczyny spadku liczby turystów wymieniają nie »*ile pszą okresami pogodo* Rzucił się pod pociąg * (Inf. wł.) W piątek w godzinach rannych w pobliżu Bytowa rzucił się pod przejeżdżający pociąg 45-letni Ber nard F., zamieszkały w Bytowie. Mężczyzna poniósł śmierć na miej scu. Powody desperackiego czynu pozostają na razie nie znane (woj) Słupsk otrzymał kino cineramiczne (Inf. wł.) Wczoraj wieczorem w Słupsku odbyło się uroczyste otwarcie zaadaptowanego kina „Milenium", które otrzymało ekran dostosowany do projekcji taśmy szerokoforma towej 70 mm. Zaproszonych gości, oraz słupską publiczność powitał przewodniczący Prez. MRN — Włodzimierz Tyras. Podziękował on wszyst kim wykonawcom, to jest Rzemieślniczej Spółdzielni Za opatrzenia i Zbytu, ekipie Wojewódzkiego Warsztatu Pro dukcyjno-Usługowego za wykonanie w ciągu czterech mie sięcy prac ogólnobudowlanych i kinotechnicznych. W ramach adaptacji o około 2 m podwyższono strop nad ekranem, którego szerokość wynosi obecnie 15 m (uprzednio 10 m). Dzięki zainstalowaniu w różnych punktach widowni 42 głośników, kino u-zyskało pełną stereofonię. Efekty akustyczne w „Milenium" są zatem obecnie nie mniej atrakcyjne niż wizualne. Warto dodać, że „Milenium" jest siódmym w kraju kinem i jedynym w północnej części kraju — dostosowanym do projekcji filmów na taśmie szerokoformatowej. Po uroczystościach otwarcia wyświetlono III część filmu produkcji radzieckiej „WOJNA i POKÓJ" w reżyserii S. Bondarczuka zatytułowaną „Bitwa pod Borodino", (hm) Żądania porywaczy gon. Rohna MEKSYK (PAP) W piątek wieczorem w 4 dni po uprowadzeniu dowódcy lotnictwa wojskowego Ekwadoru generała Rohna porywacze ujawnili się — stwierdzając, że są członkami organizacji „Rafel Brito Command". W liście przesłanym do dziennika „El Comercio" domagają się oni rezygnacji ze stanowiska prezydenta Ve-lasco Ibarra oraz ministra obrony Jorge Acosta Velasco, który jest bratankiem prezydenta. Żądają także wznowienia zajęć na zamkniętych w czerw cu uniwersytetach w Quito i Guayaąuil. Porażenie prądem * (Inf. wł.) Tragiczny wypadek przy pracy wydarzył się w miniony piątek po południu na stacji kolejowej. Turowo Pomorskie w powiecie szczecineckim. Podczas usuwania usterek w tablicy rozdzielczej zo stał porażony prądem pracownik PKP, Stanisław P., zamieszkały w Gardnie Małej (pow. słupsk') Mężczyzna zmarł po przewiezieniu go do szpitala. Okoliczności wypadku bada komisja, (woj) Glos w debacie ii! skowssMniej (Dokończenie ze str. 1) Teleskop kosmczny zolucji zgłoszonej przez w szesnastu członków grupy rezolucji, Rada Bezpieczeń- afrykańsko-azjatyckiej. Golda stwa winna podjąć w wypad- Meir powtórzyła wielokrotne ku konieczności nowe środki prowokacyjne oskarżenia — stwierdził przedstawiciel izraelskie pod adresem ZRA. Francji. Oświadczyła wreszcie, że Wystąpili także przedsta- swej rozmowie z przewodni- wiciele Nigerii, Tunezji, Gre- cząeym Zgromadzenia, Ham- cji i Albanii. Przedstawiciel bro, doszła do wniosku, iż Nigerii oficjalnie złożył pro- obecnie „nie ma nadziei" na I nie. Będzie on ważył 2 110 kg. jekt rezolucji afro-azjatyc- rychłe wznowienie rozmów | Jego kształt będzie przypomi- kiej, który już został poparty pokojowych w sprawie Bliskie j nał tubę z dwoma skrzydłami, przez wielu delegatów. go Wschodu. Dodała, że przed j Znajdą się w nich komórki W nocy z piątku na sobotę powrotem do Izraela, „nie fotoelektryczne, które dostar- przemówienie wygłosił stały p]anuje" spotkań z dr Gini- przedstawiciel Związku Ra- narem Jarringiem. dzieckiego w ONZ J. Malik. WASZYNGTON (PAP? Amerykańska agencja aero-nautyki i przestrzeni kosmicznej zamierza wystrzelić 23 listopada wielki teleskop kosmiczny zainstalowany na pokładzie orbitalnego obserwa-po torium astronomicznego.(OOA) Będzie to najcięższy sztuczny satelita Ziemi, jaki kiedykolwiek zbudowali Ameryka- Nadzwyczajny kongres RAAS Stwierdził on, że 4 mocarstwa lub Rada Bezpieczeństwa powinny zagwarantować granice na Bliskim Wschodzie w ramach politycznego rozwiązania konfliktu. Porozumienie w tej sprawie powinno być zawarte w dokumencie, który by miał moc z punktu widzenia prawa międzynarodowego. Na piątkowym posiedzeniu w sobotę w Damaszku obra Zgromadzenia Ogólnego NZ . dował nadzwyczajny kongres przemawiała m. in. Golda ! przywódców partii BA AS z Meir — premier Izraela. Jak Syrii i innych krajów arab- KAIR (PAP) OBAWY JAPOŃSKIEGO UCZONEGO Grozi nam nawrót do epoki lodowcowej? TOKIO (PAP) promieniowania słonecznego zmniejszy się tak znacznie, Cała Ziemia może przeżyć iż planeta nasza wkroczy mów nawrót epoki lodowej, jeśli 'Y7 ei^ lodowców twierdzi zanieczyszczenie atmosfery japoński uczony. przekroczy pewną granicę — oświadczył japoński profesor Yoshikazu Yamamoto z uniwersytetu w Tokio, występując na kongresie japońskiego towarzystwa meteorologicznego, który odbywa się w Kioto. Tylko 50 do 80 procent pro mieniowania słonecznego, któ re otrzymuje Ziemia, dociera do jej powierzchni, ponieważ promieniowanie podczerwone pochłaniane jest przez parę wodną i dwutlenek węgla zawarty w atmosferze ziemskiej. Także promieniowanie widzialne rozprasza się na skutek obecności cząsteczek azotu i tlenu oraz drobin pyłu zawieszonego w atmosferze ziemskiej. Jeśli zawartość py łu przekroczy pewną granicę, to ilość ciepła otrzymywanego. jewez Ziemie., .w. jjosiaci należało oczekiwać, wystąpiła ona gwałtownie przeciwko re- Demonstracja przed siedzibą OiiZ NOWY JORK (PAP) W piątek przed siedzibą ONZ w Nowym Jorku zorganizowano demonstrację z inicjatywy postępowych organizacji murzyńskich i portory-kańskich, działających na terenie miasta. Jej uczestnicy pragnęli zwrócić uwagę delegatów na XXV Sesję Zgromadzenia O-gólnego NZ, na represje w Stanach Zjednoczonych wobec walczących o swoje prawa Mu rzynów i Portorykańczyków. Demonstranci domagali się uwolnienia więzionej w Nowym Jorku znanej komunistycznej działaczki murzyńskiej Angeli Davis. w skrócie w w, ROZMOWY ZRA—EWG * BRUKSELA W dniach od 28 do 30 ub. m,w Brukseli odbywała się druga runda rozmów pomiędzy zra i Europejską Wspólnotą Gospodarczą w sprawie zawarcia układu preferencyjnego. Rozmowy kontynuowane będą w dniach od 9 do 11 grud nia br. KATASTROFA POD JOHANNESBURGIEM * LONDYN Jak podają agencje informacyjne z Johannesburga na jednej z podmiejskich stacji wydarzyła się katastrofa kole jowa, w wyniku której zginę ło co najmniej 13 Afrykanów, a ok. 130 odniosło rany. Kata strofa nastąpiła wskutek zderzenia się dwóch pociągów podmiejskich dowożących robotników do pracy. DRUGA NOC NAPIĘCIA * LONDYN W Belfaście, stolicy Irland' Północnej już drugą noc trwa ły starcia między ludnością ka tolicką a żołnierzami brytyjskimi. 5 żołnierzy angielski odniosło poważne rany w wy niku eksplozji bomby domowej produkcji. skich. Tematem obrad była sprawa kierowania partią syryjską i rządem tego kraju. Kongres obradował dwie godziny w piątek wieczorem i podjął swe obrady w sobotę. Źródła baasistowskie w Bejrucie przypuszczają, że obrady będą trwały 5 dni. Przewodniczy im Nur ed-din Atasi który sprawuje funkcje szefa partii, państwa i rządu Syrii. Na czas trwania obrad koń- czą energii elektrycznej niezbędnej do działania całego systemu. OOA-3, bo taki kolejny numer będzie nosiło obserwator rium, dostarczy danych na temat powstania gwiazd i przyszłości naszej galaktyki. OOA-3 zostanie wprowadzo ne na kołową orbitę odległą od Ziemi o 746 km. Teleskop będzie obserwował gwiazdy stosunkowo młode (liczące zaledwie kilka milionów lat) o-raz pył międzygwiezdny. Panuje opinia, że pył międzygwiezdny może zawierać tajemnicę pochodzenia i ewolucji gwiazd. Właśnie z niego powstają gwiazdy. Do chwili obecnej nie zbadano dokładnie składu chemicznego ciał wchodzących w skład pyłu międzygwiezdnego. OOA-3 będzie też mógł obserwować odkryty przed sied mioma latami kwazar „3 C 273". Kwazary są systemami niebieskimi najbardziej odległymi, jakie kiedykolwiek u- gresu cofnął on uprzednio zło- dało się zaobserwować. Kwa-żoną przez siebie rezygnację j zar „3 C 273" jest najjaśniej- z tych funkcji. szym z nich. Terrorysta skazany na 430 lat więzienia PARYŻ (PAP) wyjątkowego, w prowincji Quebec zatrzymano ogółem Agencja France Presse in- 409 osób. Z tego 277 osób zo-formuje, że sąd przysięgłych stało już zwolnionych, a 132 w Montrealu skazał w piątek osoby pozostają nadal w are na łączną karę 430 lat wię- szcie. zienia 26-letniego Roberta Ha dona, członka Frontu Wyzwolenia Quebecu, jednego z 23 więźniów, których uwolnienia domagają się sprawcy uprowadzenia brytyjskiego dyplo- &W Wf fiŁrlłUł maty Crossa. W ub. środę Hudon, który w*-) został skazany za napady z bronią w ręku, przyznał się do winy. Jak zakomunikował w sobotę rzecznik policji Quebec, w piątek zatrzymano 4 osoby w związku z ostatnimi u-prowadzeniami dyplomatów w Kanadzie. Rzecznik podał, że od 16 października br. tj. od czasu proklamowania przez rząd federalny stanu Cholera w Afryce LONDYN (PAP) Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia dr Marcel Blanc potwierdził, że w ostatnim czasie na skutek epidemii cholery na Wybrzeżu Kości Słoniowej zmarło ponad 100 osób. Poważnie zagrożone tą epidemią są również I-iberia i 4 Sierra Leone. Istnieje obawa, że epidemia cholery mo- Wichura za wichurą że również wystąpić w Gha- "S5S2?" 'Ml* jewództw^zanotow^ńo "rów- Tegoroczna jesień nie jest zbyt łaskawa dla koszalińskie go wybrzeża. Mieszkańcy naszego województwa nie zdążyli jeszcze zapomnieć o niedawnym huraganie, który wyrządził wiele szkód, a już dała znać o sobie nowa wichura. W nocy z piątku na sobotę koszalińska stacja PIHM odnotowała silny wiatr sięgający w podmuchach do 23 metrów na sekundę. Choć ustępował on nasileniem czwartkowemu huraganowi, z różnych stron województwa napłynęły meldunki o szkodach poczynio-: nych przez wichurę. W powiecie wałeckim w;atf uszkodził trzy linie wysokiego napięcia przerywając dopływ prądu do niektórych miejscowości. Wczoraj ekipy energetyczne usuwały skutki agresywnych ataków jesiennej aury. Ludność Szydłowa, Dola-szewa, Jaraczewa, Kłody., Skrzatuszowa i innych pobliskich wiosek z niecierpliwością oczekiwała na podłączenie prądu. W niektórych częściach wo- Ostatnio Światowa Organizacja Zdrowia podała, że w Gwinei ponad 100 osób zmarło na tę chorobę. ZNICZE PAMIĘCI (Dokończenie ze str. 1) Lata ostatniej wojny osierociły u nas prawie każdą rodzinę. Nie ma skrawka ziemi, na który me wdarłaby się śmierć. Dlatego to listopadowe Święto jest wielką akademią u-marłych, na której stawia się cały naród. Wezmą w niej udział także młodzi z tej — jakże wyjątkowej u nas — generacji nie-dotkniętej wojennymi doświadczeniami Pierw sze od wielu polskich pokoleń, które swą młodość zwyczajnie, po prostu przeżyło. Pokolenie ludzi zapatrzonych w przyszłość, nie w historię; ukształtowane warunkami drugiej połowy XX wieku, który nie jest czasem uprzywilejowania sentymentów. Co mamy sobie wzajemnie do powiedzenia — my, przychodzący aa te groby * poczuciem esei bistcj nieokupionej straty, i oni — których sprowadza tu może czasem uległość wobec społecznego konwenansu. Ciężko dzielić wzru szenia, które płyną z przeżyć najbardziej własnych, najintymniejszych. Więc może niech będzie to wspólna refleksja, na którą nie zawsze możemy się zdobyć w naszym, po spiesznym, zatłoczonym dniu powszednim. Jak co roku stanie się to Święto okazją do myśli o historii. O przesłaniu tych, którzy odeszli, i które jest naszym niezbywalnym depozytem. Nie zawsze pamiętamy, że suma codziennych prac i doświadczeń, osiągnięć i porażek wzbogaca go lub zubaża. I że nie jest on tylko naszą własnością, ale takie tych, którzy przyjdą po nas. (AR) nież lokalne uszkodzenia w sieci telefonicznej i liniach niskiego napięcia. Nie spowodowały one jednak większych zakłóceń. Pastwą wichury padło wiele drzew, które zdołały się oprzeć poprzedniemu huraganowi. (woj) „EMPIRE" ZDETRONIZOWANY NOWY JORK (PAP) Wkrótce należy się spodzie-wat „detronizacji" najwyższego budynku świata, gmachif-„Empire" w Nowym Jorku (381 metrów). W tym samym mieście trwają pracy wykończeniowe nad nowym drapak czem chmur, znacznie wyższym od dotychczasowego rekordzisty. Będzie on wznosft s-ie. na wysokość 412 metrów. \ GŁOS ar 504 (5697) BLISKO IIUMU Droga, niskie żelazne ogrodzenie, nie zamknięta furta. Wchodzi się bokiem, od strony wysokich drzew, krótszą drogą ze wsi. Drzewa dają przy słońcu gęsty, chłodny cień. Ale miejsca tu zabrakło. Pogrzebnicy zaczęli wynosić zmarłych na pusty obok plac, gdzie jeszcze nawet krzak nie urósł. Najbliżej drzew cztery rzędy grobów. Co mogiła to dowód pamięci lub niepamię ci, zamożności lub tru dów wiązania końca z końcem. Jak za życia. Groby — pomniki z jasnoszarego kamienia, pryzmy ziemi w uścisku zieleniejących ram cementu, goła pryzma, pagórek, nad którym łamią się łodygi wysokich traw i słania krzyż z przerdzewiałą tabliczką. Jeszcze dalej od płotu wysokich drzew, za pasem ziemi chwilowo niczyjej, dwa rzędy grobków. I tu, jak po przeciwnej stronie, różnorodność form pamięci i zapomnienia zamożności i biedy. Tylko tu więcej słów na tabliczkach, zdrobniałych, sercem pisanych: „Kochane dzieci! Nam pozostał smutek cały zniknęliście z oczu lecz nigdy z serca" Naprzeciwko — prościej. Nazwisko, imię, gwiazdka u-rodzenia, krzyżyk śmierci. Ewentualnie jeszcze ,^marł tragicznie", czasami „kochanemu mężowi, ojcu, dziadko-:vń", kochanej mamusi", „kochanej babci". Przynieśli ich z domów odległych stąd o parędziesiąt lub kilkaset metrów. Z pobliskich wsi. a te domy stały się ostatnimi, choć nie pierw-sizymi, nie drugimi nawet w ich życiu. Ono zaczynało się, trwało, daleko, daleko stąd. Norberta Rekowskiego — pod Chojnicami, Wandy Rekowskiej — tamie, Jana Zabickiego — w Kieleckiem, Jana Nahurnego — w pod-rzeszowskich Siedliskach, Marianny Krzysiak — na Mazowszu. bert i Wanda, mieszkający u syna Leona, zapraszali na swoje złote gody. Zaczynili specjalne, domowe, jubileuszowe wino. W maju Norbert nagle zasłabł. Przyjechało pogotowie, lekarz nie dał nadziei. Jeszcze nazajutrz kupił Leon w Słupsku lekarstwo na uśmierzenie bólu po wylewie krwi do mózgu. Gdy wrócił — zastał nieboszczyka. Weselne wino wypili na stypie. Trzy lata dłużej trzy mała się życia i domu jego żona. Czuła, że to nadchodzi. Syn z Zelkowa namawiał do siebie na stałe. — Jestem u siebie, dosyć się nachodziłam. Leżą obok siebie, na bieso-wickim nowym cmentarzu. Wierni sobie za życia, bliscy sobie na zawsze. Na krańcu drogi, jak pętla pogmatwanej. JAN NAHURNY był tu wcześniej od Rekow-skich. I we wsi, i na cmentarzu. We wsi — w czterdziestym piątym, w ziemi — w pięćdziesiątym piątym. Przyjechał z rodziną na nowe, stary już, zmęczony, ale nie chorowity. Zapadł na płuca, żadne lekarstwo nie przyniosło ulgi. Dobry był człowiek, jeszcze dziś dawno dorosłej córce uprzątającej grób łzawią oczy. N ORBERT Rekowski miał równo 70 lat, gdy z żoną Wandą osiadł w Biesowicach. Po drodze było podchojnickie Kai sino, Skarszewy, Gródek opodal Świecia, Chełmża, Rumia, bytow-skie Gąskowo. To wszędzie tam, gdzie potrzebowali zdolnego maszynisty elektrowni, lub gdzie musiał mieszkać, aby z braku tej pracy zarabiać na życie czym się dało, nawet robieniem pończoch. Ojciec pięciu synów, z których trzech podjęło jego zawód. Na wrzesień 1963 roku Nor ZE WSCHODU — ż Wołynia, na zachód — nad Ren, na południe — do Radkowa, na północ — do Bie sowie. Ile stron świata, tyle długich dróg Marianny Krzysiak. Męża opłakała w Mławie, niewolę — na Wołyniu i nad Renem, wolną Polskę — w Radkowie. Nad Renem wraz z trojgiem dzieci kopała szpadlem przez dzień tyle, co lichy gospodarz lichym koniem szacował bauer. W Biesowicach została na swoim, do końca. Zajęła się domem, zagęszczo nym po ślubie syna i narodzinach kolejnych dzieci. Siły miała, ale przychodził marzec czy listopad i dusiła astma, skręcał reumatyzm. Już nie wstała kolejnego listopada, w sześćdziesiątym piątym. Co dzień się żegnała z rodziną. — Mama, co za głupoty, jeszcze pohulamy. Ledwie syn Mieczysław wszedł do warsztatu, przybiegła zdyszana córka. Zima była wczesna, miotało śniegiem i deszczem. Widzowie zostali w domu, za trumną poszła najbliższa rodzina; GROB Zamorskich. Zdzisławy, która źle zeskoczyła z krzesła. Józefa, który zawierzył motocyklowi i swoim niepewnym rękom. Zaczął żyć 13 kwietnia 1937 roku, przestał 13 kwietnia, trzydzieści lat później. Może wracał z urodzin do pustego już domu? Ich grób — naj-znaczniejszy. Za pieniądze i starania kuzynów. CO CHWILĘ przychodzi ktoś na cmentarz, od strony wysokich drzew. Na starym — pierwsi powojenni mieszkańcy Biesowic, a nawet na niektórych grobach, chociaż szwabachą, ale polskie nazwiska. Przyjmuje swoja ziemia wszystkich jednakowo. Każdemu pożegnaniu towarzyszy żal, choćby za życia i współczucia zabrakło. Coraz więcej grobowców. Co rok z pociągu i pekaesu wysiadają ci, co swoich tu zostawili, a sami osiedli gdzie indziej. Idą z wieńcami sztucznych kwiatów, z białymi chryzantemami w doniczkach. Zapalają świece. Dziś, jutro, pojutrze, bywa, że przez tydzień cały. A obok, kilkadziesiąt metrów stąd, idą dymy z kominów. Czyjeś miejsce jest puste... Może wyszedł, na chwilę, i wróci. Do domu przecież tak blisko. ZBIGNIEW MICHTA 1 Zadania 5 - łatki wykonane Po butelce octu na obywatela Swidwińska octownia — dzisiaj Swidwińskie Zakłady Spożywcze Przemysłu Terenowego — była pierwszym zakładem pracy uruchomionym w Świdwinie w r. Przez 25 lat dostarcza na rynek ocet, musztardę, w ostatnich latach również przetwory warzyw ne. W tych dniach załoga SZSPT wykonała zadania planu 5-letnie-go. Ogółem wytwórnia swidwińska dostarczyła na rynek ponad 15 min litrów octu (a więc prawie po półlitrowej butelce z octem na „statystycznego" Polaka (!) o-raz 3 tys. ton musztardy, sporo przetworów warzywnych. Kilka znaków jakości za musztardę i przetwory warzywne świadczy o dobrej marce wyrobów. Potwierdzeniem wysokiej oceny pracy świdwińskiej wytwórni było zlecenie jej realizacji zamówienia na dostawę 200 ton musztardy do Rumunii. W tych dniach wysłano ostatnią partię, Jednocześnie zakład otrzymał no we zamówienie eksportowe do Rumunii — tym razem na 60 ton musztardy, do realizacji w grudniu i styczniu. Ogółem w tym roku wartość produkcji eksportowej wyniesie 3 min zł. Do końca grudnia zaś zakłady dadzą dodatkową produkcję wartości ponad 12,5 min zł. Warto dodać, że wnętrze stare go budynku, zajmowanego przez wytwórnię jest nieustannie moder nizowane. Ostatnio oddano do użytku nojwe laboratorium. Żasłużony zakład dobrze rozpo czął drugie 25-lecie swej historii. (mrt) Na zdjęciu: laborantka H. Kac perska przy pracy w nowym la boratorium. Fot. J. Piątkowski W szczecineckim USC Po 25 latach -powtórnie na ślubnym kobiercu (Inf. wł.) Udaną próbę tworzenia nowych tradycji, obrzędów świeckich podiął szczecinecki Urząd Stanu Cywilnego. U-rząd ten zorganizował uroczyste, jubileuszowe spotkanie dziesięciu par małżeńskich, które właśnie w Szczecinku przed 25 laty stanęły na ślubnym kobiercu. Zaproszono ponadto jubilatów, szczycących się 50-letnim pożyciem małżeńskim: Karolinę i Władysława Zawistowskich oraz Zofię i Antoniego Kulów. Uczestniczyły w uroczystości dzieci i wnukowie zaproszonych. Przybyli przedstawiciele władz: przewodniczący Prez. PRN — Cz. Kornełuk, przewo dniczący Prez. MRN — St. Krzak, zastępca kierownika Wydziału Spraw Wewnętrznych Prez. WRN — H. Kuczew ski, jak również przedstawiciele rad zakładowych z zakła dów, gdzie pracują jubilaci. Uroczystość otworzyła kierownik USC, Leokadia Forbot. Następnie Cz. Korneluk odzna czył „Medalem za długoletnie pożycie małżeńskie" pp. Zawistowskich i Kulów. Nadszedł następny uroczysty moment: wszyscy „srebrni" jubilaci otrzymali pamiątkowe dokumenty małżeństwa, przyj mowane ze wzruszeniem. Jubilaci złożyli ślubowanie: ^Przyrzekamy uroczyście, że dołożymy wszelkich starań w utrwalaniu naszego małżeństwa, otaczaniu opieką i moralnym poparciem młodego po kolenia, w wychowaniu go na uczciwych i oddanych obywateli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej". Były kwiaty od młodzieży szkolnej, upominki od zakładów pracy i... marsz Mendelssohna, w wykonaniu zespołu muzycznego pod kierownictwem prof. Powalisza. Uroczy stość zakończono tradycyjną lampką wina. Szczecineckie spotkanie — pierwsze w województwie — było zarazem bardzo osobiste, intymne — a jednocześnie mia ło wielką rangę społeczną, pod kreśląjąc znaczenie rodziny, jako podstawowej komórki ży cia społecznego będącej pod szczególna opieką prawa. (tem) Nawet król oniemiał z przerażenia Marolles znaczy nędza lionowym ta armia pariasów Jest ich w Belgii 700 tysię- dawać nakazu zburzenia do- ne dzieło księdza Froidure cy. W kraju niespełna 10-mi- mów, bo to się zemści przy jest dziś całkowicie aktualne: wielotysięczna najbliższych wyborach... Sami nic się przez te wszystkie la- mieszkają- Belgowie przyznają, że po- ta nie zmieniło na lepsze, mo cych w norach pokrytych lityka socjalna prowadzona w że — na gorsze. pleśnią i wilgocią, w walą- stosunku do pariasów oder- Mieszkańcy dzielnicy nędzy cych się budynkach bez słoń wana jest całkowicie od ży- Marolles, są niegrzeczni w ca, powietrza i urządzeń sani cia. W latach ubiegłych nie- stosunku do licznych komi- tarnych, to pokaźny odsetek, którzy wyżsi urzędnicy, jak sji, które nawiedzają rudery, Przyjezdni, turyści, ba, nawet na przykład b. minister do aby — po raz nie wiadomo sami Belgowie pariasów tych spraw rodziny i lokali miesz- który — stwierdzić to, co mogą nigdy nie spotkać. Naj- kalnych, którym była kobieta, wszystkim wiadomo. Mają o- ni dosyć ubranych dostatnio biedniejsza ludność Belgii nie lubi się bowiem oddalać od swojego nędznego getta, na przykład w Brukseli oznaczonego dzielnicą zwaną Marolles. Bo po co? Nikt nie lubi wystawiać swojej nędzy na pokaz, zwłaszcza w kraju, któ Na ekranach kin Nowe filmy Krótkiego metrażu Na ekranach kin ukażą się niebawem cztery nowe polskie filmy krótkometra-żowe. Są to — dwa tytuły łódzkiej Wytwórni Filmów Oświatowych: „W-W-W" traktujący o intymnej i fał szywie wstydem pokrywanej grupie chorób społecznych, jakimi są choroby we neryczne. Ten wykład filmowy informuje zarówno o niebezpieczeństwie lekceważenia wspomnianych cho rób, jak i zaniedbywania icii leczenia oraz skutkach na jakie naraża się lekkomyślnie chory. Drugi film WFO pt. „Szklane oDrazki" poświęcony jest ludowym artystom malującym na szkle. Realizatorzy prezentują (w autentycznej scenerii izb, w których dzieła te powstają, m. in. Heleny Roj-Kozłowskiej, Heleny Ciaptakowej, Władysława Walczaka) klimat i atmosferę narodzin dzieła ludowego artysty. Komentarz zapoznaje nas z ewolucją, jaką przeszła ta sztuka od początków XIX w. aż do chwili obecnej. Film zrealizował Grzegorz Dubowski, dziennikarz i komentator TV. Film zrealizowany przez Sergiusza Śprudina i Karola Lubeiczyka nosi tytuł „Choroba 442" — tak w me dycznej statystyce zarejestrowany jest zawał serca. Film ukazuje przyczyny, przebieg i leczenie choroby. Zdjęcia wykonywane są w szpitaiu i sanatorium. O-statnią pozycją najnowszej produkcji krótkiego metrażu jest animowany film łódzkiego „Se-Ma-Foru" pt. „Miś na morzu", kolejna pozycja z popularnej i cieszącej się ogromnym powodzeniem za granicą serii „Przygody Colargoła". Dowiemy się zeń o wielu niesamowitych przygodach sympatycznego misia — o jego groźnym spotkaniu z ośmiornicą, pobycie w batyskafie sędziwych profesorów, perypetiach z rybą--piłą itp. Aczkolwiek zrealizowany z myślą o dzieciach — jest filmem do o-bejrzenia również przez dorosłych. (AR) KORESPONDENCJA p. A. INTERPRESS Z BRUKSELI panów i pań z litościwą miną, mają dość ankiet i pytań w rodzaju: — Czy chciałbyś mieszkać w mieszkaniu z łazienką i centralnym ogrzewaniem? Ku zdumieniu niektórych, odpowiadają na to py- ry znany jest z wysokiej sto wieiką akcję na 7~ Nie Dlaczego dają py życiowej i dobrobytu, z rzecz najbiedniejszych, która taką ,odP°wiedz? Bo me wie- jednego samochodu na Śmiesz jednakż niezależnie od naj- «.cokolwiek w ich zy- kancow, z hotelu „Hilton\ z 1 h intencji; sprowadzała £1U m?zef się zmfieni1P; ^ h°T siedziby Wspólnego Rynku i się do fJlantropijnych herba- ba wzrasta. Można się ' tek w groIlie bogatych ludzi- LSdnSTszych ' dzlelŁh Istnieją w Belgii wyznaw- żyje w konkubinacie, ile w W belgijskiej polityce miesz kanio we j trzynastka jest pe chowa: na sto mieszkań "właś zasady, że parias musi po prawo^witym związku, można nie tr7vnaśoie tn "rudery i no— zostać pariasem, gdyz taKie się do^viedzieć, że nędza rodzi ry. Stąd wywodzi się gruźli- jest jeS° przeznaczenie. To fa nędzę. ca choroba angielska rachi- talistyczne przeświadczenie po W Br,ukseli powstaje nowa, tyczne dzieci które naznaczo— p^erane jest statystyką, z któ— wspaniała dzielnica o naztwie ne zostają nędzą już w dniu re^ rzeczywiście wynika, że Manhattan, której zbudowa- narodzin. Kiedy w r. 1952 °jciec parias rodzi syna paria nie wiąże się z wyburzeniem król Baudouin odwiedził naj— a ten żeni się z córką pa— kompjeksu budynków prze- starszą dzielnicę brukselską, riasa- Zaklęty krąg, z którego szło stuletnich. Mieszkańcom właśnie owe Marolles, położo sami biedacy nie_ tylko nie zburzonych ruder proponuje EKSPLOZJA jnko metoda produkcji Czechosłowacki Instytut Ba dawczy Chemii Przemysłowej w Pardubicach opracował me todę platerowania różnych me tali i stopów przy pomocy e-ksplozji, np. płytę ze stali kon strukcyjnej można tą metodą pokrywać warstwą aluminium, miedzi, tytanu lub ich stopów. W analogiczny sposób można wytwarzać bimetale, np. ze stali nierdzewnej i aluminium, ze stali nierdzewnej i miedzi itp. Nowa metoda pozwoli na oszczędność metali szlachet- ne o kilka kroków od pałacu mo£3> ałe wręcz nie chcą się się mieszkanie z czynszem nych używanych dotychczas królewskiego oniemiał z prze wydostać. Nie chcą? Niektó- równym ich całomiesięczne- "" ------------ rażenia. Przerażenie to udzie- rz^ próbują, ale urzędowa dro mu dochodowi. Co zrobią nę- iiło się Narodowemu Instytu- §° usłana papierkami, opła- dzarze wywłaszczeni z nor? towi Mieszkaniowemu który tami skarbo*wymi, czekaniem Poszukają następnych ruder. tylko w latach 1959—70 wydał w korytarzach i wreszcie za- I na tym się skończy. tylko w latach 1959—70 wydał , „ 13 postanowień w sprawie k one zona odmową, uswiada- walki z ruderami. Wszystkie mia najbiedniejszym, że nie niemal pozostały na papierze. ma nich miejsca w in- Według jednego z postano- nym> lepszym świecie. wień 30 proc. z 10 tys. miesz- w r. 1957 wielebny ksiądz kań budowanych rocznie z e. Froidure wydał 600-stro-subwe.ncji Instytutu, powinno nicową pracę zatytułowaną przypaść w udziale rodzinom „Parias-57". To studium pro-wykwaterowanym z walących wadzone u źródła, czyli w się względnie zagrażających najbiedniejszych dzielnicach, zdrowiu domów. W rzeczywi- ujawniło bezgraniczne roz-stości dobrze jest, jeśli tylko miary nędzy. Na przykładzie kilkaset izb pójdzie na tem kilkuset rodzin autor wykach zał, jaką tragedią potrafi być Rozstanie się z ruderą wca- dla najbiedniejszych choroba, le nie jest łatwe. Przede która zjada niewielki dochód, wszystkim ma ona właścicie- gdyż lekarz bierze takie sala. Właściciel takiego domu mo honorarium od biedaków to wyborca. Czy warto zadzie jak od bogatszych, a lekar-rać z wyborcą, jeśli się jest stwa mają dla wszystkich radnym miejskim. Lepiej nie jednakową cenę. To zapomni a ALICJA ZGLINICKA w niektórych procesach technologicznych w przemyśle, bę dzie je bowiem można zastępować w pewnych przypadkach przez bimetale. (AR-WEZ) Składany minihelikopter Kijowscy inżynierowie, Jurij Chitry i Wsiewołod Gusiew, skonstruowali składany helikopter, który po złożeniu mieści się w niewielkim kufrze. Maszyna ta, nazwana „Turist", ma miejsce na jedną osobę i lata na wysokości kilkudziesięciu metrów z szybkością 160 km na godzinę. Minihelikopter może lądować gdziekolwiek, potrzebuje bowiem miejsca o szerokości 3 metrów. Rozłożenie śmigłowca i przygotowanie go do lotu trwa 3 minuty. Hydrauliczna aparatura rozkłada bowiem śmigło i podwozie, sporządzone z lekkich stopów. Kufer przemienia się w wygodny fotel z oparciem. Silnik umieszczony jest w górze, nad fotelem. Śmigłowiec jest wyposażony w radiową aparaturę nadawczo-odbiorczą, która zapewnia łączność w promieniu 90 km. Prowadzenie maszyny jest równie łatwe i proste jak motoroweru. Nowa konstrukcja wzbudziła wielkie zainteresowanie wśród geologów, zoologów i badaczy Arktyki. (AR-WEZ) sm GŁOS nr 304 (5697; papierowy trop... Upiór z formularza Żyjemy podwójnie. Pierwsze nasze istnienie jest rzeczywiste. Drugie umowne. Zewidencjonowani, umieszczeni w rubryce, wciągnięci do kartoteki, zaszeregowani — jesteśmy rezultatem szczególnej umowy z administracją. Taką umowę zawiera każdy członek zorganizowanego społeczeństwa przez samą okoliczność swoich urodzin. Na tę naszą papierową imitację godzimy się, a raczej nie dostrzegamy jej, póki nie wypowiada nam wojny. Póki nie pojawia się rozbieżność między rzeczywistą i formalną prawdą o naszym życiu. STEFANIA Z. — w urzę Cichy zgrzyt klucza w zam- dzie stanu cywilnego ku. Do mieszkania, z walizecz małżonka Zygmunta Z. ką w ręku, z uśmiechem na i matka siedmioletniej córki, ustach, wesoły na lekkim ga- W kwaterunku — współwła- ziku, odświeżony, odmłodzony ścicielka pokoju z kuchnią. W i stęskniony po 6-latach nie- młejscu pracy — urzędniczka, obecności, wrócił mąż. Po- w ośrodku zdrowia — przy- kłócił się z konkubiną i wra- padek wysokiego nadciśnie- cał skruszony do prawowitej nia, ogólnego wyczerpania i małżonki. Oświadczył na wstę ostrej nerwicy.. Na milicji nie pie, że wszystko pod tym nu- notowana. merem należy do niego: żona, dziecko, mieszkanie, rzeczy. W pierwszej fazie dojrzale- j za drzwi L. nic nie go życia, po wyjściu za mąz ^ogło> Zmieniła zamek - rzeczywista i papierowa Ste- £ j ślusarza> Dostała ata. fama Z. żyły ze sobą w cal- ku se„ _ przyjechało pogo. ko witej zgodzie. Papier bo- towie wiem ma ten obyczaj, że ata- poszła szukać ratunku do wła- kuje najczęściej pokonanych ściwych organów administracji, przez inne życiowe przeciwno Przekazała tam rzeczywistą lei. W życiu Stefanii Z. zasad niczą przeciwnością okazało dotyczyło stanu cywilnego pe- się małżeństwo. Awantury, tentki. Drucie — sytuacji meldun- przepijane ubrania żony, prze kowej jej męża.i okazało się od własnego razu' że stefania z- iest m- go mieszkania równouprawnio- gaciło papierowe życie Stefa- nym współlokatorem. A Że tam nii Z. O nowe rubryki W kar nie mieszkał? Mieszkał czy nie cle choroboiwej: wrzód żołąd- mieszkał — ,to. ich rodzinna sprawa. Włascn. r przepis mówi, ka, syfilis. Oddała córkę do nje wolno nikogo wyrzucić dziadków i podjęła udaremnio z jego mieszkania. Trudno j?st na W porę próbę ucieczki w to zrobić nawet w przypadku Ortoją do tak rady- 'aTT'dld°'Z^on. kalnych ki.okow przesta jej to jest Ich wiele i nie zawsze wraz Z resztkami emocji do O -mają rację. Lepiej wierzyć co- soby niefortunnego męża. On dziennemu, życiowemu doświad-także zrezygnował z dalszego podtrzymywania tego związku, przede wszystkim prawdą for- Spakował manatki i przepro- malną. Inaczej powstałby zupeł- wadził się do innego pokoju ny bałagan. 2 kuchnią i do innej kobiety. ,-y mozna odmówić racji Wkrótce nowy związek uświet Oskiemu ^ rozumowaniu? Czy niło niemowlę płci męskiej Prawda życiowa ma szansę, i telewizor. Kandydatka na zeby przelicytować prawdę nową żonę okazała się nowo- formalną. Stefania Z. wkro-czesna. Nie nagliła do forma- c^yła na długą, zrpudną szar-lizowania związku. Bo wiado- Pi^cą zdrowie i kieszeń drogę mo: z czasem wszystko się ja sadową. W dalekiej perspek-koś ułoży. tywie — rozwod. W jeszcze Podobnie rozumowała dawna dalszej — być może eksmisja iona. Nie spieszyła się z roz- Na razie codzienne pijackie wodem. Sam fakt opuszczenia awantury: o jedzenie, o miej- domu prze* pijaka regenerował codzienne życie. Sąsiadów nie łozku, O miejsce W zy- budziły nocne awantury, ubez- CiU. Wrócił przecież mąż, któ- pieczalnianego lekarza nie dzi- ry ma Swoje prawa. Każdy wa_ już zły stan zdrowia 40-let- to rozumie _ j sąsiedzi, i U- niej męczennicy, z szafy nie gi- . . ^ 1 nęły rzeczy. Tak minęło 6 lat. rzeomcy. Życie wypełniła terar troska Strzeżmy się papierowego o dziecko i osoba życzliwego «na- sobowtóra. Próbujmy żyć z Jomego z pracy — rzeczywistego n;m w ZEródzie Inaczel _ 1e- opiekuna matki i córki. I wtedy n.™ w zgoazie. inaczej je właśnie zaszeleściła papierowa stesmy zguoiem. _ Stefania Z. marta miklaszewska Kiedy Daniela Jaworska przegrała dwukrotnie z Ewą Gryziecką (mecz z Wielką Brytanią w Warszawie oraz trójmecz NRD — ZSRR — Folska «r Erfurcie), wydawało się, że r&cję mieli ci, którzy mówili o niespełnionych nadziejach. Na plan I pierwszv wysunęła się postać młodej &iązaczki, której od razu przepowiedziano wielką karierę. Daniela jednak n:e zrezygnowała, a odpowiedź była natychmiastowa. W czasie meczu z Rumunkami nie tylko pokonała swą krajową rywalkę, ale ustanowiła nowy rekord Polski, uzyskując najlepszy tegoroczny wynik na świecie, będący jednocześnie drugim wynikiem w historii światowej lekkoatletyki — 61,44. — Rywalizacja z Ewą, która zrobiła w tym roku ogrom ne postępy i błyskawicznie awansowała do czołówki świa towej, miała na pewno ogrom ny wpływ na mnie. Przecież do tej pory byłam bezkonkurencyjna w kraju, a tymczasem ostatnio dwukrotnie musiałam uznać wyższość krajowej rywalki. To mnie zdopingowało i zmusiło do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Ale nie tylko to złożyło się na nowy rekord. Otóż w ostatnim sezonie pojawił się u mnie dość istotny błąd techniczny, polegający na zbyt dużym skręcie ręki w lewo podczas saimego wyrzutu, co powodowało, że oszczep leciał co prawda z ogromną siłą, ale jednocześnie zbyt prosto i za wysoko, często padając nawet poza promień dozwolonych rzutów. Przez cały sezon wspólnie z trenerem (a zarazem mężem Danieli — przyp. A. M.) staraliśmy się skorygo wać ten błąd, a udało się nam to dopiero pod koniec sezonu — rzuty w Rumunii były już zasadniczo pozbawione tej u-sterki. Splot tych dwóch czyn ników zadecydował o wyniku iw Pitesti. Była to już prawie ostatnia okazja do poprawy wyniku w tym roku. A proszę zwrócić uwagę, - że od 1961 r. nie zdarzyło się, ażebym skoń czyła sezon nie poprawiając swego rekordu. Przez te dziewięć lat przesunęłam go aż o ponad 20 m. — W roku 1988 była Pani bezkonkurencyjna na świecie: ani jednej porażki do momentu finału Igrzysk Olimpijskich. Tam, podczas najważniejszej próby, dopiero piąte miejsce. To samo powtórzyło się w roku następnym, na mistrzostwach Europy w Atenach — po serii nieprzerwanych sukcesów dopiero szóste miejsce — znów w najważniejszej imprezie roku... — Tak, to prawda. Jak i to, że zwykle wtedy pisze się: „nie wytrzymała nerwowo, po norwnie zawiodła pokładane ROZMOWY NA STADIONIE A jednak rzuca 999 w niej nadzieje". Ale prawdą jest także to, że w Meksyku po prostu nie uznano mi najlepszego rzutu, w dodatku wykonanego zupełnie prawidłowo (czego dowodem była biała chorągiewka w ręku sę dziego oraz brak zmiany decy zji przez sędzrego głównego). A był to wynik na miarę me dalu, może nawet złotego, a na pewno srebrnego — tak przynajmniej twierdzi wielu naocznych świadków. W Atenach natomiast po prostu nie wyszło, przecież nie wszystkie zawody się wygrywa. — Wygrała Pani wiele zawodów o różnej randze, od pewnego czasu jest Pani e-tatową rekordzLslką kraju, a więc i zwycięstwa, i rekor dy — co Pani osobiście bar dziej ceni? — Gdybym nie wierzyła w możliwość osiągnięcia lepszego wyniku niż dotychczasowy — a więc w możliwość poprą wienia rekordu — przestałabym po prostu uprawiać sport. To jest więc chyba głównym motorem działania. Dlatego zdziwi się Pan, gdy powiem, że jednak bardziej cenię zwy cięstwo, zwłaszcza w zawodach o dużej randze. W końcu wynik rekordowy, fenomenalny nawet, osiągają czasami zawodnicy zupełnie przypadkowi, którzy tylko raz jedyny potrafili go uzyskać, później nawet się doń nie zbli żając. Historia lekkoatletyki zna bardzo dużo takich przykładów. Natomiast zwyciężają jednak na ogół najlepsi, zwłaszcza gdy zwycięstwa te nie są sporadyczne, a tworzą pewną serię. Ale zawsze początkiem zwycięstwa jest chęć uzyskania coraz lepszego wyniku, teoretycznie rekordowego... — Czy oznacza to, że w przyszłym roku znów możemy spodziewać się nowego rekordu Polski, tak już bliskiego rekordowi świata Rosjanki Gorczakowej. — Na pewno tak. Przecież naturalną rzeczą jest fakt, że w miarę wzrastania ilości treningów, upływu lat — osiąga się coraz lepsze wyniki. Po to się w końcu trenuje, a każ dy sezon przynosi nowe obserwacje i wnioski, które prze analizowane i zastosowane — muszą przynieść pozytywny rezultat. Dlatego po prostu muszę poprawić swój wynik, a czy to będzie jeszcze rekord Polski czy już świata — nie wiem. Oczywiście postęp nie jest nieskończony, kiedyś przy chodzi kres możliwości, organizm staje się mniej sprawny — ale jak twierdzą specjaliści, oszczepnicy osiągają najlepsze wyniki w wieku 28— 29 lat. Zostało roi więc jeszcze trochę czasu... Po Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku pisano, że zawiodła, że nie wytrzymała nerwo wo. Po mistrzostwach Europy w Atenach znaleźni się tacy, którzy twierdzili, że powinna przestać rzucać, bo skoro d« tej pory nie nauczyła się (w dodatku jako mgr wychowania fizycznego) to nie warto... A jednak Daniela startuje. Startuje i zwycięża oraz bije rekordy. Startuje, bo autentycznie lubi sport, bo wierzy w siebie, bo wierzy w możliwość poprawienia wyniku. I uważa, że najlepszą formą dyskusji na temat różnych szkół treningowych, poprawności technicznej itd. — jest po prostu sam wynik. ADAM MOLAK Daniela Jaworska z mężem i czworonożnym pupilem rędziny Fot. AR — M. Monasterskm ZAMIENIĘ dwupokojowe mieszkanie w nowym budownictwie w i Ustce, ul. Darłowska na podobne w innej dzielnicy. Wiadomość tel. 645. Gp-4702 MŁYN wodny, czynny, trzy par" walców . siła wodna — stała . Gos podarstwo hodowlano-ogrodnicze 8 ha, w tym dwa ziemi ornej, cztery łąk, staw hodowlany, sad — sprzedam. (Zabudowania masywne, obszerne, zelektryfikowane w woj. łódzkim, komunikacja dogodna). Ofprty „91650". Biuro Ogłoszeń — Warszawa, Poznańska 33. K-313/B ŻYCZENIA okolicznościowe, świą teczne, noworoczne na pocztówkach nagrywa, wysyła Studio Listów Dźwiękowych, Rubinstein — Kosmal.sk L Warszawa, Marszałkowska 77. K-312/B SPRZEDAM nowy piec centralnego ogrzewania poj. 1,2 oraz piec (płyta) wulkanizacyjny z dokumentacja. Koszalin, Armii Czerwonej 27 (wulkanizacja) nr teł. 33-S5. Gp-4703 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN Informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniach od 2 do 5 XI ?9 r. codziennie od godz. 8—15 w miejscowościach pow. Koszalin Borkowice, Śmiechów, Gąski kolonia W dniil 2 i 3 XI 1970 t. codziennie od godz. 8—15 w miejscowościach pow. Koszalin Pustkowo, Nosówko, Białogórzynko. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-33S3 Piramida Cheopsa spichlerzem pszenicy egipskiej Niewiele pomylił się Napoleon przemawiając do żołnierzy korpusu ekspedycyjnego w Egipcie, że: „40 wieków patrzy na nas z tych piramid". Tę niedokładną informację uzyskał on zapewne od uczonych francuskich, którzy brali udział w wyprawie, stanowiąc pewnego rodzaju przeszkodę w działaniach wojennych*). Tymczasem ekspedycja zakończyła się fiaskiem i tylko odkrycia oraz wyniki ba dań uczonych okazały się o-wocne. Zapoczątkowały one bujny rozwój egiptologii, opar ty przede wszystkim na rozważaniu zagadki hieroglifów, odczytaniu papirusów i inskrypcji wykutych na ścianach monumentów. Obiekty monumentalne budowane przez starożytnych Egipcjan w większości zachowały się do dnia dzisiejszego, stanowiąc wyraźnie znaki chronologiczne w historii „sta rego państwa" nad Nilem. Na tomiast z punktu widzenia ich powstania, czyli ówczesnego procesu inwestycyjnego, daw- ne budowle egipskie nie były dostatecznie badane. Pierwszą pełną pracę w tej dziedzinie wykonał Polak, niestety, niedawno zmarły architekt, doc. dr Wiesław Koziński. Jego książka z 1969 r. pt. „Organizacja procesu inwestycyjnego piramidy Cheopsa" reprezentuje nowy i oryginalny kierunek badawczy, po raz pierw szy zastosowany dla zespołu wielkiej piramidy. Wykorzystując zasady współ czesnego programowania inwestycyjnego w oparciu o cybernetykę, doprowadził on nie tylko do przedstawienia problemu budowy piramid w zupełnie nowym świetle, ale przyczynił się też do wyjaśnię nia wielu zagadek w tym zakresie. Z książki autora wyłania się nowy obraz przedsię wzięcia znanego pod mianem Wielkiej Piramidy Cheopsa, jako ogniwa wieloczłonowego procesu najświetniejszych w dziejach Egiptu „epoki budowniczych piramid". To o gromne, na skalę możliwości ludzkich wszystkich czasów, cykliczne przedsięwzięcie budowlane, zostało zapoczątkowane jeszcze za panowania III dynastii. Prace nad budową czterech piramid prowadzono przez 55 lat przy średnim rocznym tempie około 19.000 m sześć., realizując ok. miliona m sześć., co oznaczało 75 proc. założonego planu, jako że piramidy tego okresu nie zostały dokończone. Maksymalną wydajność uzyskano za panowania IV dynastii, któ rej drugi król Cheops (zwany też Chufu) wzniósł wprawdzie tylko jedną piramidę, ale za to przewyższającą wszystkie inne. Osiągał on roczny przerób ok. 115.000 m sześć., aczkolwiek jego ojciec wznosił mniejsze obiekty w rekordowym tempie 130.000 m sześ-ciennych**). Za panowania dalszych królów tej dynastii zakres prac został coraz bardziej ograniczony. Najwolniej budował przedostatni król-My kerynos, osiągając przeciętną wydajność tylko ok. 11.000 m sześć, rocznie. Za panowania V dynastii budowano już tylko 5.700 m sześć, rocznie, jednak realizując plan budowy 7 piramid w 90 proc. Okres panowania VI dynastii był najdłuższy z u-przednio wymienionych i trwał 169 lat. Jest to okres przerostu administracji, rozluźnienia więzi państwowej, powstawania funkcji tytularnych w oparciu o zarządzenie, jak byśmy to dzisiaj określali — synekur. Określenie celu powstawania tych gigantycznych obiektów uległo w ciągu wieków zmianom, zależnym od stoso- wanych metod poznawczych. Na podstawie zarówno badań archeologicznych, jak i a-nalizy procesów budowy okazuje się, że wielka piramida nigdy nie była grobowcem swego inwestora. Zatem religijny cel budowy był pretekstem do osiągnięcia innych społeczno-gospodarczych celów, wśród których zasada za chowania przemiany energii na szczeblu państwowym wysuwa się na plan pierwszy. Jest bowiem rzeczą niezwykle znamienną, że dla ówczesnych inwestorów budowli starego państwa istotniejszy był sam proces budowy piramid, niźli zakończenie dzieła. Marcin Bielski w swej „Kronice Wszystkiego Świata", wydanej w Krakowie w roku 1551, przedstawia w tej sprawie swój4 energopatyczny, w zasadzie pwmjćmy w nowoczesnych badaniach, pogląd: „Dla tego to czynili, aby lud poddany nie próżnował, bojąc się by z próżnowania czego złego się nie schwytał". Przed 4500 laty, w ciągu 20 lat odbywał się proces budowy jednego z największych obiektów wykonywanych przez ludzkość. W sposób ciąg ły i równomierny, podległe niezwykłej organizacji rzesze ludzi wykonywały i transpor towały bloki kamienne po sta le podwyższanych rampach na precyzyjny stos o kubaturze około 2 milionów m sześć, z wydajnością ok. 600 bloków po ok. 2500 kg na dzień. Zakończony schodkowaty kształt ostrosłupa pokryto płaszczem szlifowanej okładziny zewnętrznej z elementów prefabrykowanych***) dopasowywanych tak szczelnie, że nie widać było w ogóle spoin. Okładzina zajęła ok. 20 proc. masy budowli i jak wykazały ba dania, była układana z góry na dół przy równoczesnym rozbieraniu ramp i rusztowań. W sumie, uwzględniając ówczesny skromny poziom technologii i narzędzia epoki miedzi — niepowtarzalne wyniki należy przypisać wyłącznie czynnikom homoenerge-tycznym w niezwykle wyważonym bilansie przemian ener getycznych, zarówno poszczególnego członka załóg jak i organizmu państwowego w ca łości. Powstałe w ten sposób dzieło nie stanowiło przeszkody w pozostałych działach potrzebnej krajowi produkcji rolniczej, będąc równocześnie skutkiem energetycznych nad wyżek otrzymywanych z żyznej nilowej gleby. Takim był zespołowy mechanizm mięśni ludzkich. Natomiast mózgi ówczesnych wyspecjalizowanych kierowników roboczych zespołów pracowały nad udoskonalaniem form organizacyjnych, celem maksymalnego wykorzystania zbiorowego wysiłku mięśni zdrowych i właściwie kalorycznie odżywianych ludzi. *) Lekceważący stosunek Napoleona do nauki, uczonych historia upamiętnia Jego rozkazem przy formowaniu słynnego czworoboku grenadierów: „Uczeni 1 osły do środka". **) Porównując ówczesną wydajność budowlaną ze współczesną, należy zwrócić uwagę na fakt, że dane „egipskie" dotyczą litego muru, a nie obudowanej przestrzeni. Z materiału, zgromadzonego w piramidach, można by wybudować w kubaturze średnio dziesięciokrotnie tyle obiektów przestrzennych, np. mieszkalnych, w sposób o wiele łatwiejszy no i szybszy. ••*) Okładzinę schodkowej formy piramidy wykonywano z góry na dół, usuwając równocześnie nasypy rampowe, które służyły do podnoszenia obrobionych głazów rdzenia budowli. Koziński wykazał, żg 3 małe piramidki u siód kolosa były modelami dla prefabrykacji elementów o-kładziny wielkiej piramidy, a nie grobowcami żon Cheopsa — Jak to dawnej imputowali historycy. GŁOS nr 3*4 (5697) W świąteczny dzień KOSZALIN W dniu Święta Zmarłych Miejskie Przedsiębiorstwo Ko ttiunikacyjne w Koszalinie *Większy liczbę autobusów Pożegnanie zasłużonych leśników _W Okręgowym Zarządzie Lasów Państwowych w Szczecinku odbyło się spotkanie 11 zasłużonych pracowników naszego leśnictwa — nadleśniczych, gajowych, leśniczych, składnicowych odchodzących po wielu latach Pracy na zasłużony odpoczynek. Obecny był dyrektor Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych, Zygmunt Kaczmarek i przewodniczący Zarządu Okręgu Zw. Zaw. Prac. Leśnych i Przem. Drzewnego, Jan Bednarz. Dyr. Z. Kaczmarek serdecznie dziękował rencistom za długoletnią pracę, wręczając dyplomy honorowe i nagrody, a także pamiątkowe znaczki, przyznane Przez Naczelny Zarxąd Lasów Państwowych. Wśród grona rencistów był Bronisław Klejnotow-ski — leśniczy z Nadleśnictwa Miastko, pracujący nieprzerwanie w okręgu szczecineckim od *945 r, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W imieniu grupy rencistów od Powiedział T. Pająk. Spotkanie upłynęło w miłej, serdecznej atmosferze. (mrt) U)ia}óka u/lad za. W kilkunastu wsiach Bytów *kiego odbyły się już zebrania ogólne mieszkańców poświęca ne wyborom sołtysów na okres noioej, trzyletniej kadencji. W Większości przypadków funkcję sołtysa powierzono tym samym osobom, które dotych-, czas ją sprawou>ały. Tak np. ostatnio odbyło się zebranie mieszkańców Dąbrówki By-i tcrwskiej. Przybyło na nie po-| nad sto osób uprawnionych > do głosowania. Zebrani jednogłośnie wybrali ponownie sołtysem Alfonsa Rębalskisgo. (j) wy PAP KI • W piątek rano w Karlinie ■amochód osobowy marki gaz, Prowadzony przez Czesława L., Wpadł na stojący na drodze ciąg nik ursus. W wynik-u zderzenia złamania ręki doznał pasażer samochodu. Przyczyną wypadku była nieuwaga kierowcy. • W Kołobrzegu na ulicy Grochowskiej ciężarówka star-25 z miejscowego oddziału PKS potrąciła jadącego rowerem Franciszka G. (lat 33). Rowerzysta został ciężko ranny. I tym razem do Wypadku doszło w wyniku nieuważnej jazdy prowadzącego samochód. • W miejscowości Grąbkowo (Pow. słupski) prowadzony przez Stefana S. motocykl WSK zjechał na pobocze drogi 1 uderzył W drzewo. Kierowca pojazdu doznał ciężkich obrażeń ciała i został umieszczony w szpitalu. Jak wykazało dochodzenie, motocyklista znajdował się w stanie nie trzeźwym. Jazdę utrudniały ponadto trudne warunki atmosferyczne. (woj) „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Party jno--Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Repor-terski — 24-95, 46-51 Dział Łączności z Czytelni kami (ul. Pawła Findera 27/29) — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk pl. Zwycię stwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27/29 tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty ^ u-dzielaja wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydaw ca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRA SA", Koszalin ul. Pawła Findera 27/29, centrala tel. nr 40-27. Tłoczono KZGraf, Kosza lin, ul. Alfreda Lampego 18. KZG zam. B-304 S-7 kursujących na trasie — od placu Gwiaździstego do TOS (przed cmentarzem). Autobusy te będą miały napisy .„Cmentarz". Ponadto będzie zwiększona częstotliwość kursowania samochodów MPK, obsługujących osiedle Tysiąclecia. Autobusy specjalne ma ją kursować w godz. od 8—18. Przed cmentarzem będzie się można zaopatrzyć w kwiaty, wi ce, znicze i świece. Specjalne sto iska w tym dniu organizują „Ar-ged", „Szarotka" i Miejskie Prf. siębiorstwo Zieleni. Ostatnie z nich przygotowało około 5 tys. chryzantem i spora ich ilość zostanie wystawiona przed cmen tarzem oraz w kiosku MPZ przy ul. Pawła Findera. Zakupu chryzantem można dokonywać już od godz. 7 do zmierzchu. Natomiast stoisko „Szarotki" będzie czynne w godz. 10—15. SŁUPSK Oprócz kursującej, jak w każdą niedzielę „dwójki", z pl. Zwycięstwa (w godz. od 10 do 18) jeż dzić będą na cmentarz specjalne autobusy. Także i tu miejscy ogrodnicy i handlowcy uruchomią przed cmen tarzem stoiska z kwiatami i świe cami. (war) Komunikat DOKP Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych w Szczecinie informuje, że w związku z robotami drogowymi na odcinku Piła — Sicze cinek w dniach od 3 do 2S listopada br. odwołuje się kursowanie pociągów osobowych: nr 622 rei. Szczecinek—Piła (odjazd ze Szczecinka o godz. 2.40) i nr 7815, rei. Poznań—Kołobrzeg na odcinku Piła—Kołobrzeg (odjazd * Pity o godz. 14.27). Natomiast poc. nr 8142 Kołobrzeg—Warszawa i 1841 — Warszawa—Kołobrzeg będą kursowały w zmienionym rozkładzie jaz-i"y, tak jak do 31 października br. Wznawia się ponadto kursowanie pociągu nr 714 relacji Kołobrzeg—Szczecinek (odjazd z Kołobrzegu o 4.33 i pociągu nr 715 Szczecinek—Kołobrzeg (odjazd ze Szczecinka o 16.20). CO - GUZIE - KMEDY? 1 niedziela Święto zmarłych (telefony KOSZALIN I SŁUPSK. 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* pYZURY KOSZALIN apteka nr II — nL At mii Czerwonej 1 — tel. 44-15. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 19 przy ul. Pawła Findera 38, tel. <7-18 gWWSTAWY KOSZALIN MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO (ul. Armii Czerwonej 53) — „Pradzieje Pomorza Środkowego" (godz. 10—1«). PAWILON WYSTAWOWY BWA (ul. Piastowska 21) — Prace plas tyków duńskich (godz. 12—18). KAWIARNIA WDK — Fotogramy P. Kajrowskiego. KAWIARNIA „RATUSZOWA" — Gwasze S. Chudzika z Białegosto ku. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich. Czynna również wystawa pt. „Wojna i pokój w twórczości plastycznej'Vgodz. 16—16). MŁYN ZAMKOWY — (godz. 18 —16). KLUB MPiK (ul. Zamenhofa) — Wystawa fotograficzna pt. „Słowiński Park Narodowy'. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLU KACH — otwarta na prośbę zwie dzających. KOŁOBRZEG MUZEUM ORĘŻA POLSKIEGO (Wieża Kolegiaty) — Tradycje orę ża polskiego na Pomorzu (godz. 12 —16). MUZEUM (ul. K. Giercaak S) — Dzieje Kołobrzegu (sobota, gods. 9—15). MAŁA GALERIA PDK — Malar stwo Łucji Końko. KLUB MORSKI „BARKI" — Martwa natura w malarstwie nowoczesnym (reprodukcje). MORSKIE OKO — Szkice s podróży (grafika) Zygmunta Wójka. BUDZISTOWO (pod Kołobrzegiem) — Pradzieje ziemi kołobrzes kiej (godz. 15—17). • DARŁOWO MUZEUM (ul. Zamkowa) — Historia i prayrodą regionu (godz. 12—18). SŁAWNO KLUB PDK — Wystawa malarstwa Z. Francuza i M. Łęgowskie go (godz. 8—18). « ZŁOTÓW MUZEUM (ul. Wojska Polskiego 5) — Historia i etnografia Krajny Złotowskiej (godz. 18—16). □ci ty o miejskie przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji w koszalinie zawiadamia Odbiorców wody z ul. ul.: Kniewsklego, Tuwima, Fałata, Władysława IV i Kasprzaka, 4® w związku z kontynuowaniem prac konserwacyjnych sieci wodociągowej w dniach od 2—3 XI 1970 r. wys-tąpić mogą jednocześnie — zmętnienie wody, spowodowane związkami żelaza, — spadek ciśnienia w sieci. W powyższym okresie wszystkie punkty poboru wody (krany, zawory) w czasie niekorzystania z nich powinny być bezwzględnie zamknięte, K-3370-0 niedziela — 1 xi *. W Program dnia. 8.15 Kurs rolniczy: „Specjalizacja gospodarstwa". 8.50 Przypominamy, radzimy. 9.00 Dla młodych widzów — TV Klub Śmiałych. 9.30 „Wyżyny" — film fabuł, prod. CSRS. 10.45 Przerwa. 12.55 Program dnia. 13.00 Dziennik. 13.15 Przemiany. 13.45 Dla młodych widzów — „Czarodziejski kwiat" — rad*, film fabuł. 15.05 „Cirrus" — reportaż. 15.20 „W obiektywie" — notatnik z krajów socjalistycznych. 15.50 Koncert muzyki dawnej w wyk. orkiestry kameralnej „CapelU Bydgostiensis". 16.30 Z cyklu: Piórkiem i węglem. 18.55 Estrada Literacka — Edgar Lee Masters: „Umarli ze Sooon River". Wyk.*. Jolanta Bohdal. Irena Ład .siówna, Janina Nowicka, Tomasz Mościcki, Lech Sołuba, Tadeusz Surowa, Mieczysław Voit. 17.50 PKF. 18.G0 Wokół „Kolumbów" — program dyskusyinv, poświęcony serii filmowej TVP „Kolumbowie". 18.38 „Bema pamięci rapsod żałobny" — film TVP. 18.45 Klub Sześciu Kontynentów. 19.20 Dobranoc — „Porwanie Baltazara Gąbki". 19.30 Dziennik. 20.05 „Gryps" — reportat film. 20.15 „Jesienne liście" — film fabuł. USA, dozw. od 16 lat. 2?08 Magazyn sportowy. 22.30 „Jazz" — program muz. Wystąpią: „Novi Singers" oraz kwartet Zbigniewa Seiferta. 23.08 Program na Jutro, poniedziałek — 2 xi 15.20 ł 15.55 Politechnika TV: Fi zyka kursu przygotowawczego. 16.40 Dla dzieci: Zwierzyniec. M. in. film o przygodach psa Augie Dóggie oraz goryla Magilłi. 17.30 Echo stadionu. 17.55 „Gołąbek" — film czechosłowacki. 18.15 Sztafe ta reporterów. 18.55 „Panorama" (z Gdańska). 19.20 Dobranoc — „Miś z okienka". 20.05 Teatr TV: C. Zuckmayer „Kapitan z Kope-nick" Wyk. J. Woszczerowicz. M. Dmochowski, K. Borowicz, H. Szletynski, W. Pokora, J. Nalber czak, C. Julski, J. Byłczynski, J. KOSZALIN ADRIA — Zbrodnia ł kara e*. H (rad*., od 1. 16) pan. Seanse o godz. 16 i 18. Spartakus (USA, ed 1. 14). Seans o godz. 20. Poranki — godz. 11 I II — Tajemnice zielonego boru (radz., od 1. 12). WDK — Panna z dziećmi (CSRS, od 1. 16) pan. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. ZACISZE — Anna Karenina (radz., od 1. 16) pan. Seans o godz. 18. Poranek — godz. 11 — Krzyżacy (pol., od 1. 11) pan. MUZA — Lecą żurawie (radz., od 1. 1«). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki — godz. U i II. Mały zbieg (radz., od 1. 11) pan. GRANICA — Hamlet I cz. (radz. od 1. 14) pan. . Seanse o godz. 17 i 19.15. Poranek — godz. 12 — Smok (radz., od 1. 7). FALA (Mielno) — Z iskry rozgorzeje płomień (radz., od 1. 11). JUTRZENKA (Bobolice) — Po kruchym lodzie (radz., od 1. 16). panoramiczny. ZORZA (Sianów) — Nikt nie ro dzi się żołnierzem (radz., od L 14) panoramiczny, SŁUPSK MILENIUM — Wojna 1 pokój I cz. (radz., od 1. 14) cinerama. Seanse o godz. 1*. 17 i 20. Poranek: godz. 11.30 — Ojciec żołnierza (radz., od 1. 11). POLONIA — Zbrodnia i kara I e*. (radz., od 1. 16) pan. Seanse o godz. 11.45, 16, 18.1$ i 24.34. Poranek: go4z. 11.30 — Bafka • carze Sal tanie (rad*., od L T). USTKA DELFIN — Białe sflońee pustyni (rad*., od lat 14). Seanse o godz. 16, 18 i 28. Poranek: godz. 12 — Na szlakach Australii (radz., od 1. 11). * GŁÓWCZYCE STOLICA — Człowiek s karabinem (radz.. od lat 14). Seans o godz. 19. BIAŁOGARD BAŁTYK — Opowieści północne (radz., od 1. 16). CAfliUL — Biate słońce pusty ni (radz., od 1. 14). GOŚCINO — Poemat pedagogie* ny (radz., od 1. 12). KARLINO — Gdy kwitną pierwiosnki 16). KOŁOBRZEG WYBRZEŻE — Daleko na sacho dsie (radz., od L 141 pan. PCK — Wojna i pokój IV e*. (radz., od 1. 14) pan. POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Jak rozpętałem II wojnę światową II i III cz. (pol. od lat 14) pan. GOPLANA — Apel odważnych (radz., od lat 18) pan. ŚWIDWIN MEWA — Żywy trup.(radz., • lat 14) pan. REGA — Zwyczajny faszyzm (radz., od 1. 16). TYCHOWO — Pomyłka szpiega (radz., od lat 16) pan. USTRONIE MORSKL5 — Pierwsza Bastylia (radz., od 1. 14). BIAŁY BÓR — Jaskółka (radz., od lat 16). BYTÓW ALBATROS — Ogień na oceanie (radz., od 1. 14). PDK — Lebiediew contra Le-biediew (radz., od 1. 16) pan. DARŁOWO — Dla zabicia czasu (radz., od 1. 16) pan. KĘPICE — Cierne zapomnianych przodków (radz., od 1. 14). MIASTKO — Tajemniciy mmch (radz., od 1. 14). POLANÓW — Pancernik Potom kin (radz., od 1. 14). SŁAWNO — Zbrodnia i kara I cz. (radz., od 1. 16) pan. BARWICE — Cichy Don I cz. (radz., od 1. 16) pan. CZAPLINEK — Ciernista droga (radz., od 1. 16). CZARNE — Taszkient miast chleba (radz., od 1. 14) pan. CZŁUCHÓW — Kronika nurkującego bombowca (radz., od 1. 11). panoramiczny. DEKRZNO — Człowiek, któr? wątpi (radz., od 1. 14). DRAWSKO — Co wieczór o 11 (radz., od 1. 14) pan. KALISZ POM. — Hasła nie trzeba (radz., od 1. II) pan. OKONEK — Na pokładzie stanął kapitan (radz., od L. U) pan. SZCZECINEK PDK — Wojna i pokój n e*. (radz., od 1. 14) pan. PRZYJAZN — Kremlowskie ku ranty (radz., od l. 14) pan. ZŁOCIENIEC — Labirynt miłości (radz., od 1. 14) pan. CZŁOPA — Zosia (radz^ od lat 14). JASTROWIE — Wlę*y krwi (radziecki. od 1. 14). KRAJENKA — Wierność (radz., od lat 14). MIROSŁAWIEC ISKRA — Trzy dni Wiktora Czernyszewa (radz.. od 1. 14) pan. GRUNWALD — Ojcowie i dzieci (radz., od lat 14). tuczno — Kamo — niebezpie czna misja (radz., od 1. 14). WAŁCZ meduza — Hamlet, n cz. (rad* od 1. 14) pan. PDK — Wojna i pokój, I ez. (radz., od 1. 14) pan. TĘCZA — Bracia Karamazow (radz., od 1. 16) pan. ZŁOTÓW — Wiryueja (radz., od lat 14). Konieczny, A. Zawieruszanka, B. Baer, J. Paluszkiewicz, J. Koci-niak, A. Mularczyk, W. Skaruch, Z. Leśniak i inni. 21.40 Ludwik van Beethoven — II Symfonia D-dur op. 36 — gra Państwowa Orkiestra NRD. 22.35 i 23.10 Pow tórzenie Politechniki TV. wtorek — 3 xi 10.30 „Rzeka posępna" — we. I film fab. 11.55 Jęz. polski dla klas IV lic. — Leon Kruczkowski: Pierwszy dzień wolności. 12.45 Przysposobienie rolnicze. 15.20 i 15.55 Politechnika TV: Matematy ka I roku 16.40 Telewizyjny Ekran Młodych. 18.25 „Kadrowe przetargi" — program public. 19.00 ,,Pieśi\ o kamieniu" — fiłrn Tełe-AR. 19.20 Dobranoc — „Przygody Peti'. 20.05 „Rzeka posępna" — (powtórzenie filmu), (cz. I od 1. 16). 21.25 „Kontakty". 21.55 Min-strel show — angielski film roz-rywk. 22.45 i 23.20 Powtórzenie Politechniki TV. Środa — 4 xi 18.00 „Obiad u Swithinsa" — ode. IV z serii: „Saga rodu Forsy te'ów". 10.55 Fizyka dla klas VII — „O ruchach". 11.55 Chemia dla klas VIII — „Ropa naftowa". 12.45 Wybieramy zawód. 15.20 i 15.55 Politechnika TV: Matematy ka kursu przygotowawczego. 16.30 Mecz piłki nożnej o Puchar Europy Zdobywców Pucharów — GÓRNIK (Zabrze) — GOEZTEPE (Izmir) — transmisja z Chorzowa w przerwie meczu 17.15 Dziennik. 18.15 Dla młodych* widzów: Latają ey Holender — poławiacz ciekawo stek morskich. 18.40 „Panorama" (z Gdaftska). 19.00 Mecz piłki noż nej o Puchar Klubowych Mistrzów Europy — LEGIA (W-wa) — Standard (Liege). w przerwie meczu. 19.45 Dobranoc — „Borek i jego przyjaciele". 21.15 „Obiad u Swithinsa" (powtórzenie filmu). 25.05 Światowid. 23.00 Powtórzenie Politechniki TV. czwartek —5x1 8.15 Matematyka w szkole — liczby zmienne 1 zespolone (zajęcia fakultatywne). 9.55 Język p lski dla kl. XV lic. — „Polska poezją współczesna". 12.45 i 13.30 Mechanizacja rolnictwa — Układ kierowniczy ciągników rolniczych. 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Chemia I roku — Drobina jako element budowy fazy. 16.40 Dla młodych widzów: Ekran z bratkiem, m. in. film z serii: Przygody sir Lancelota", „Zrob to sam". 17.55 „W Morskim Biurze Prognoz" — reportaż z cyklu: „Morskie spotkania". 18.25 Giełda piosenki. 18.55 przypominamy, radzimy. 19.00 Amatorskie kluby filmowe (z Gdańska). 19.20 Dobranoc — Bolek i Lolek". 20.05 „Mumia" — film fabuł. USA. 11.15 Program muzyczny, poświęcony twórczości Ludwika van Beethovena. -1.50 Lektury współczesne. 22.» Powtórzenie Politechniki TV» piątek — 6 xi 9.30 „Wspólne upodobania" — film z serii: „Szczęście małżeńskie". 9.55 „Mumia" — film fab. USA (nowtórzenie). 15.20 i 15.55 Politechnika TV — Geometria wykreślna I roku — Elementy przynależne. — Elementy wspólne. 16.40 Dla dzieci: Pora na Telesfora — „Zagraj mały muzykancie" — film z serii: „Przygody Buratino". 17.40 Nie tylko dla pań — magazyn. 18.05 Dialogi historyczne. 18.35 Gramy o telewizor — teleturniej. 19.00 „Panorama" (z Gdańska). 19.20 Dobranoc dziecio~> — „Bajki z mchu i paproci". 20.05 „Wspólne upodobania" — film \ serii: „Szczęście małżeńskie". 20.30 Kraj — tygodnik społeczno-polityczny. 21.10 Teatr TV — St. Przybyszewski: „Gody życia". Wyk.: aktorzy scen poznańskich. 23.00 Powtórzenie — Politechnika TV. sobota — 7 xi 8.C0 Parada wojskowa i manifestacja z okazji rocznicy Wielkiej Rewolucji Październikowej. Transmisja z Placu Czerwonego w Moskwie. 11.25 „W okopaęh Stalingradu" — radz. film fab. 15. SQ Kurs rolniczy — Formy 1 metody upowszechniania wiedzy i postępu w rolnictwie. 15.55 Film krótkometrażowy. 16.20 ..Witryna księgarska". 16.40 Teatr Młodego Widza. 17.50 Spotkania z przyrodą. 13.13 „Orkiestra wojskowa" — film radz. 18.35 „Pegaz". 19.20 Dobranoc — spotkanie z Jackiem i Agatką. 19.30 Monitor. 20.10 Przemówienie ambasadora ZSRR z okazji 53. rocznicy Rewouicji Październikowej. 20.20 ,,W okopach Stalingradu" — powtórzenie, 22.00 Dziennik. 22.20 I cześć programu artystycznego Centralnej Akademii z okazji 53. rocznicy Rewolucji Październikowej. 23.05 Radziecka no wela filmowa. niedziela — 8 xi 9.00 Dla młodych widzów — TV Klub Śmiałych — Wielka podróż (1), ..Znajda" — film radz. 10.25 riosenka dla ciebie. 11.20 PKF. 11.30 „Golf-Detta na prostej" — reportaż. 12.00 Dziennik. 12.15 „Leśni szperacze" — film TVP. 12.30 „Szlakami zabytków". 13.00 D. Szostakowicz: XII symfonia — „Rok 1917" — w wyk. Orkiestry Państwowej Filharmonii Śląskiej. 14.00 „Przemiany". 14.30 „Wars contra Uni-versal" — teleturniej z W-wy 1 Łodzi. Wyk.: Wurszawa — D. Lerska, duet: B. i Zb: Kurtycz. zespół „Ptaki" J. Szczygła, zespół PFJ Respekt. A. Janowska. Łódź — Z. Kamińska, K. Cwy-nar, St. M. Kamiński, M. Lerch, zespół Vox-remedium, Tadeusz Wożniak. 15.30 Teatr Młodego Widza — Fr. Fenikowski: „Baśń gdańska". 16.00 Mecz piłki nożnej o mistrzostwo I ligi — Górnik (Zabrze) — Legia (Warszawa). 17.50 Studio 63 ~ A. Mickiewicz: „Pan Tadeusz" — księga I — Gospodarstwo. Wyk.: A. Zaorski. E. Borkowska-Szuks J. Jedlewska, K. Opaliński, Zb. Zapasiewicz. Wł. Krasnowiecki, G. Lutkiewicz, K. Chamiec. K. Dejunowicz 1 inni. Narratorzy: A. Hanuszkiewicz H. Machalica i M. Voit. 18.40 „Goście z hotelu Victoria" — *»nortaż. 19.20 Dobranoc — „Porwanie Baltazara Gąbki". 20.Oo „Angelo — nic ci Się nie stało?" — ang. film TV. 21.00 Mecz hokelowy Polska — NRF — eliminacje do Mistrzostw Świata z Monachium i Magazyn sportowy. UWAGA: Telewizja zastrzega sobie prawo zmian w programie* PROGRA.M I na fali 1322 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz na dziei' 1 listopada (niedziela) Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.05, 16.05, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.30 Początek audycji. 5.33 Muzyka. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.10 Kalendarz rad. 7.15 Program dnia. 7.25 Muzyka. 8.15 Koncert solistów. 9.05 Fala 56. 9.15 Magazyn wojskowa 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym: „Ja kurczątko, ty kurczątko". 10.20 Radioniedziela zaprasza, informuje. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Zgadnij, sprawd*, odpowiedz. 12.45 Nastrojowe melodie. 13.40 Utwory kompozytorów baroku. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 , Faworyci z anteny. 15.45 Melodie rozrywkowe. 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynar. 16.20 „Trawa zapomnienia" — słuch. 17.35 Śpiewa Poznański Chór Chłopięcy. 18.00 Wyniki Toto-Lotka oraz region, gier liczb. 18.05 G. Puccini: „Siostra Angelika" — opera. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sportowe. 20.30 „Matysiakowie". 21.00 Koncert. 22.00 Gło-s-" przywrócone pamięci. 22.20 Wieczór serenad. 23.10 Koncert. 0.05 Kalendarz rad. 0.10—3.00 Program nocny z Krakowa. PROGRAM II na fali 367 m oraz UKF (od godz. 5.27—15.00 i od godz. 16.00—24.00). na dzień 1 listopada (niedziela) Wiad.: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 19.00, 22.00, 23.50. 5.27 Początek audycji. 5.35 Muzyka. 7.45 Na ludową nutę. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką. 8.35 Radioproblemy. 8.45 Muzyka kameralna. 9.3C Felieton literacki. 9.40 Drwna muzyka polska. 10.00 Nówe płyty. 10.39 Nowele wybrane — „Tyran". 11.00 Koncert rozr. 12.30 Poranek symf. muzyki polskiej. 13.30 „Twarde życie" — monodram. 13.50 Koncert. 14.30 Z nagrań L. Stokowskiego. 15.00 Dla dzieci — „Klimek i Klementynka" — słuch. 15.45 Koncert rozr. 16.00 Melodie w moll. 16.30 Koncert chopinowski- 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Koncert. 18.00 Teatr Poezji — „Niobe" — poemat K. I. Gałczyńskiego. 18.45 Kącik starej płyty. 19.15 Kameralna muzyka franc. 19.45 Aud. wojskowa. 20.00 Wieczór literac-ko-muzyczny: Wieczór z chryzantemą. 21.30 Koncert. 22.05 O-gólnopoiskie wiad. sport, i wyniki Toto-Lotka. 22.25 Lokalne wiad. sportowe 22.35 Niedzielne spotkania z muzyka. 23.15 „Jazz Jamboree" — reportaż. PROGRAM III na UKtf oraz falach krótkich. na dzień 1 listopada (niedziela) 5.57 Początek audycji. 6.00 Pogoda i wiad. 6.05 Melodie-prze-budzanki. 7.15 Polityka dla wszystkich. 7.30 Ekspresem przez świat. 7.35 Spotkanie z E. Ma-ciasem. 8.15 Aud. satyryczna. 8.30 Ekspresem przez świat. 8.35 Muzyka na smyczki. 9.00 „Worek Judaszów" — ode. pow. 9.10 Przeboje bez słów. 9.55 Program dnia. 10.00 Nowe, nowsze i najnowsze. 10.40 Magazyn satyryczny. ll.io Słynne kaprysy skrzypcowe. 11.35 Seat czyli wokalizy jazzowe. 12,05 Słowackie, zawsze zielone. 12.30 Ekspresem przez świat. 12.35 Barok w różnych stylach. 13.00 Rozmówki angielskie. 14.00 Ekspresem przez świat. 14.05 Fonoarchiwum. 14.20 Peryskop — przegląd wydarzeń tygodnia. 14.45 Muzyka na Wawelu. 35.10 Missa criolla. 15.30 Baśnie? Właśnie! — aud. 15.15 Obrzędowe pieśni murzyńskie. 15.40 Rymv 1 rytmy. 17.30 „Worek Judaszów" — ode. pow. 17.40 Zostały tylko nagrania (X). 18.00 Pan mecenas pod palmami. 18.15 Polonia śpiewa. 18.30 Ekspresem przez świat. 18.35 Przypominamy O. Reddin-ga. 19.00 Zostały fłko nagrania (TI). 19.14 Poezja i piosenka. 19.30 W. Szekspir: „Jak wam się podoba?". 20.00 Bluesy na głosy. 20.15 w. Szek*oir: „Jak wam się podoba?" (II). 20.45 Bluesy na instrumenty. 21.00 W. Szekspir: „.Tak wam się podoba?" (Tli). 21.30 Melodie z autografem St. Mikulskiego. 21.50 „Orfeusz i Eurydyka" — opera. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Z na«i-'i*i l>. Washington. 27.29 Wybrali ojczyzn®. ??,.35 Wieczór ballad na UKF.' 23.05 Muzyka nocą. 23.45 Program na poniedziałek. 23.50—24.00. Z nagrań L. Jakubczak. 0XXALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 oraz UKF 69,92 MHz na dzień l listopada (niedziela) 8.45 W sprawie „Dwóch centna rów lekkości" — fel. B. Horow-skiego. 9.00 Spotkanie z teatrem — magazyn w opr. S. Zajkow-skiej. 22.25 Koszalińskie wiadomoś ci sportowe i wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej Gryf. str. 3 GŁOS nr 304 (5697) Stal Rzeszów przegrała w zaległym meczu I ligi z Górnikiem Zabrze 0:1 (0:0). Bram kę w 87., min. zdobył Szaryń-ski. Wczoraj zespoły piłkarskie ligi okręgowej i klasy A naszego województwa rozegrały kolejne mecze mistrzowskie. Oto rozstrzygnięcia: Bałtyk — Włókniarz 4:2 (3:1) Kotwica — Gryf Sł. 1:2 (0:2) Piast — Tramp 2:0 (0:0) Czarni — Brawa 3:1 (1:1) Iskra — Sława 1:1 (1:1) Gryf Ok. — Lech 0:3 (0:0) Victoria — Olimp 3:1 (1:1) Piłkarski Puchar Polski Gryf Słupsk Bałtyk Lech Sława Victoria Czarni Iskra Włókniart Olimp Drawa Piast Kotwica Gryf Okonek Tramp 18:4 16:6 16:8 15:9 15:9 13:9 13:11 12:14 11:13 10:12 9:13 8:14 4:20 2:22 W sobotę rozegrano siedem spotkań II rundy piłkarskiego Pucharu Polski. I tym razem zanotowano kilka niespo dzianek. I-ligowa Polonia Bytom mimo najsilniejszego skła du musiała uznać 'wyższość III-l:gowej Unii Tarnów. Podobny los spotkał innego pierwszoligowca Pogoń Szczecin, która nadspodziewanie gładko uległa w Opolu liderowi II ligi — Odrze. Trzecią drużyną ekstraklasy, która pożegnała się z pucharem jest Stal Mielec po porażce w Ło dzi z ŁKS. Trudną przeprawę miały Szombierki z grającym w lidze okręgowej Śląskiem II 29—8 31—11 27—16 25—15 25—19 2S—15 20—22 22—28 i 15—22| 22—19 S 10—18 i 21—22 j 12—29 j 5—44 i GRUPA I Garbarnia — LZS Kobylnica 5:2 (2:1) Gryf II Słupsk — LZS Kłos Krukowo 2:6 (1:4) Sokół — Gwardia II 0:1 Korab — Mechanik 5:1 (2:0) Start — Kuter 5:0 (2:C) Pogoń — Budowlani 4:1 (1:0) GRUPA II Olimp II — Sparta 1:2 (1:1) Darzbór II — Czarni Czar- i ne 7:1 (0:0) Drzewiarz — Nowe Woro-wo 2:1 (1:0) LZS Mirosławiec — Żelgaz bet Kalisz Pom. 3:2 (1:1) Jedność — Pomorzanin (goś eie nie przyjechali). LKS Wielim — LZS Sypniewo 1:0 Polonia — Drawa II 3:0 (2:0) Wyników pozostałych meczów, niestety, mimo starań, nie udało się nam uzyskać. Przepraszamy, postaramy się podać je jutro. OSCAR BONAVENA NAJBLIŻSZYM PRZECIWNIKIEM CASIUSA CLAYA? Udany „come back" Cassiu sa Claya do czynnego życia sportowego jest nadal tematem, którym zajmuje się świa towa prasa sportowa. Jak po dają agencje — Clay, który obecnie przygotowuje się do walki o tytuł mistrza świata z Joe Frazierem, prawdopodo bnie już 8 listopada, stoczy następne spotkanie. Tym razem jego przeciwnikiem ma być wysoko notowany na listach światowych Oscar Bo-navena. Nie tak dawno Bo-navena odniósł zwycięstwo przez t.k.o. w 4 rundzie nad brazylijskim bokserem Louisem Perczem. Z OSTATNIEJ CHWILI BRYDŻYŚCI WICEMISTRZAMI EUROPY Polscy brydżyści sportowi zdobyli srebrny medal i tytuł wicemistrzów Europy na zakończonych w sobotę mistrzostwach drużynowych. Złoty medal i tytuł mistrza przypadł reprezentacji Francji która zdobyła łącznie 323 pkt. Polacy zakończyli rozgrywki osiągając 291 pkt, a brązowy medal zdobyli Włosi — 289 pkt. Sprawdzian akro^atdw Drawa — Bałtyk 3:2 (2:1) Gryf — Iskra 5:0 (1:0) Sława — Sparta — przełożony na 8 bm. Gwardia — Włókniarz 2:1 (2:0) * Z UDZIAŁEM ponad 30 zawodniczek i zawodników odbyiy się w Szczecinku mistrzostwa WKZZ w akrobatyce sportowej, które były równocześnie sprawdzianem formy zawodników przed zbliżającymi się mistrzostwami Polski seniorów oraz mistrzostwa mi CRZZ juniorów. Pierwsze miej sca w klasie mistrzowskiej wywal czyły dwójki: Konarzewska — Włodarczyk (żeńska) i Hencz — Włodarczyk (mieszana). W klasie I zwyciężyli: Duchnowska, dwójka żeńska Tarasewicz — Rapczyń ska i dwójka mieszana Tarasewicz — Zawada. W klasie II ty-tyły mistrzowskie wywalczyły: pa ra Sosnowska — Adamowicz i dwójka mieszana Poźniak — Dzl-aziui- Dopiero dogrywka przyniosła awans drużynie bytomskiej. Niezwykle zacięty mecz stoczyły v/ Zabrzu rezerwy I-li-gowego Górnika z Hutnikiem Nowa Huta. Spotkanie zakoń czyło się wynikiem 0:0, a dogrywka 2 razy 15 min. rezultatem 1:1. O awansie zadecy dowały dopiero rzuty karne. Lepszymi ich egzekutorami okazali się II-Iigowcy, którzy po pierwszej remisowej kolej ce 3:3, w drugiej zdobyli 4 bramki przy jednej gospodarzy. Dobrą formę zademonstrowali piłkarze Legii Warszawa, którzy mimo absencji Pieszki i gry na „półobrotach" bez trudu uporali się z Con-cordią Piotrków. Wysoką for mą strzelecką błysnął Deyna uzyskując trzy bramki. WYNIKI SOBOTNICH SPOTKAŃ Śląsk II Wrocław — Szom bierki 1:2 (1:1, 1:1) Odra Opole — Pogoń Szczecin 3:9 (1:0) Unia Tarnów — Polonia Bytom 2:0 (1:0) Górnik II Zabrze — Hutnik Nowa Huta 1:1 (0:0, 0:0); a-wans Hutnika rzutami karnymi. ŁKS — Stal Mielec 2:0 (2:0) Dąb Dębno Lubuskie — Zagłębie Sosnowiec 3:6 (0:4) Concordia Piotrków — Legia Warszawa 0:5 (0:3) Przypominamy, że dziś w Koszalinie o godz. 11, w meczu o Puchar Polski, Gwardia gra z MZKS Gdynia. jzapownlaisy i brązowy msdal Przed ostatnią rundą rozgrywanych w Estorli (Portugalia) drużynowych mistrzostw Europy w brydżu sportowym wiadomo już, że start reprezentacji Polski zakończy się niespodziewanie wiel kim sukcesem. Po dwóch kolejnych zwycięstwach — w 19 rundzie nad Austrią 14:6 i w 20 nad NRF 18:2, polscy brydżyści zapew nili już sobie trzecie miejsce i brązowy medal. Po 20 rundach Polacy mają 278 pkt. Prowadzi na dal Francja 304 przed Włochami 283 pkt. W ostatniej rundzie Pola cy grają z Norwegią, która aktualnie zajmuje 9 miejsce z 210 punktami. Nasi reprezentanci w7 przedzają o 34 punkty zajmującą 4 miejsce Szwajcarię i o 31 pkt. piątą w tabeli W. Brytanię. Zakończyły się już rozgrywki zespołów kobiecych, w których Polska nie brała udziału. Tytuł mistrza Europy zdobyła drużyna Włoch 1S8 pkt,srebrny medal przy padł Francuzkom 1G7 pkt a brązo wy — Szwedkom — 164 pkt. Tym razem Angielki zajęły dopiero czwarte miejsce — 152 pkt. | KOLEJNY „5-METROWIEC" | * KOLEJNYM tyczkarzem pol-• skim, który przekroczył wysokość j 5 m jest 22-letni Waldemar Koza i kiewicz (Bałtyk Gdynia). Podczas i zawodów z okazji zamknięcia sezonu ustanowił on rekord okręgu i gdańskiego rezultatem 5.03. IV Legii Iłojowy nastrój konluzle !... Zbliżający się rewanżowy mecz o puchar Europy między warszawską Legią i belgijskim zespołem Standard Lie-ge wywołuje wśród entuzjastów piłki nożnej coraz większe zainteresowanie. A jak przygotowują się do tego meczu piłkarze Legii? „Nastrój w drużynie jest bojowy — powiedział trener Legii, Edmund Zientara V) rozmowie z przedstawicielem I LIGA MĘŻCZYZN Legia — Społem Łódź 104:67 (50:28) Śląsk Wrocław — Polonia Warszawa 71:75 (44:47) Górnik Wałbrzych — Lubli-nianka 72:86 (24:49). AZS W-wa — Lech 86:77 (42:34) Wisła — GKS Wybrzeże 77:68 (38:28) PAP. Trenujemy codziennie. Niestety, nie wszyscy nasi zawodnicy czują się dobrze. 'Pieszko, który w Liege należał do lepszych napastników, narzeka na bóle klatki piersiowej. Również Bzrnard Blaut odczuwa dolegliwości w prawej nodze. Oczywiście trudno by mi było znaleźć w obecnej sytuacji pełnowartościowych zastępców tych dwóch zawodników, toteż będziemy czynili wszystko, aby zarówno Pieszko jak i Bernard Blaut wystąpili w meczu że Standardem. Zygfryd Blaut kuru je się bardzo intensywnie, ale trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy będę mógł z niego skorzystać już 4 listopada. W rezerwie, z bardziej rutynowanych piłkarzy pozostaje Apostel. Ma on jednak dość długą przerwę w grze. Kierownictwo klubu dokłada wszelkich starań, aby nasi piłkarze mogli odpowiednio przygotować się do tego ważtbsgo dla nas, a przede ważnego dla nas meczu. MŁODZI HOKEIŚCI POKONALI RUMUNÓW W Nowym Targu odbył się towarzyski międzypaństwowy mecz hokejowy juniorów Polska — Rumunia. Zwyciężyła Polska 7:4 (2:2, 4:1, 1:1). Bramki dla Polski zdobyli Dariak i Borowicz po dwie oraz Brzostowski Góra i Czorich. Nasi młodzi Hokeiści, którzy przygotowują się do mistrzostw Europy, aczkolwiek wygrali zasłużenie, nie zachwycili. W drużynie nic się nie kleiło, mimo iż Polacy zdecydowanie przewyższali swych kolegów z Rumunii tak pod względem jazdy jak i indywidualnej techniki. ZAPROSZENIE NA WIELKI TURNIEJ „IZWIESTII" Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie uczestniczyć będzie w wielkim międzynarodowym turnieju, który odbędzie się iw dniach 6—13 gru Horclank! „Fiscliiif Świata" gilpefcsyków Sekretariat FIS podał szcze gółowy terminarz i zasady roz grywania „Pucharu Świata" w narciarstwie alpejskim na sezon 1970/1971. Zawody o „Puchar Świata" przeprowadzone będą w 19 miejscowościach. Kobiety i mężczyźni mają w programie po 7 zjazdów, 8 slalomów gigantów i 9 slalomów specjalnych. W każdej pucharowej konkurencji obowiązywać będzie punktacja tylko 10 pierwszych miejsc na zasadzie: 25, 20, 15, 11, 8, 6, 4, 3, 2, 1. Warto przypomnieć, że w ub. sezonie, Puchar Świata w konkurencji mężczyzn wywalczył Austriak Karl Schranz, przed Francuzem Pa trickiem Russel oraz Włochem Gustawem Thoeni. Polski zjazdowiec Andrzej Bachleda został sklasyfikowa ny za wszystkie konkurencje łącznie na 13. miejscu. Wyprzedziło go 6 Francuzów, 4 Austriaków, 1 Włoch i 1 Szwajcar. Dzięki temu, Polak został najlepszym zawodnikiem spoza krajów alpejskich. Eył to więc sukces ogromny. Austria-Włochy 1:2 W eliminacyjnym meczu grupy VI piłkarskich mistrzostw Europy Austria przegrała w sobotę w Wiedniu z reprezentacją Włoch 1:2 (1:2). Bramki strzelili dla zwy cięzców — Sisti (27 min.) i Mazzola (35 min.), dla pokonanych — Partis (29 min.). Mecz obserwowało 60 tys. widzów. HOKEJ NA LODZIE dnia w Moskwie. W tych tra dycyjnych zawodach rozgrywanych corocznie o nagrodę redakcji „Izwiestia" startują zawsze czołowe drużyny świata. Tak będzie i w tym roku. Obok Polaków federacja hokeja ZSRR zaprosiła Czechosłowację, USA, Szwecję i Finlandię. Niespodziewany udział reprezentacji Polski w turnieju z udziałem najlepszych światowych zespołów, będzie doskonałą okazją podniesienia umiejętności oraz ważnym e-tapem przygotowań do przyszłorocznych mistrzostw świa ta. siatkówka SIATKARKI AZS POKONAŁY LEGIĘ W MISTRZOSTWACH WARSZAWY W piątek odbył się awansem pierwszy pojedynek międzynarodowych mistrzostw Warszawy w siatkówce kobiet Zmierzyły się w nim I-ligowe zespoły Legii i AZS. Zwyciężył AZS 3:0 (15:5, 15:11, 15:8). Akademiczki stanowiły wyrównany zespół i przewyższały swe bardziej rutynowane przeciwniczki zarówno w ataku, jak i grze w polu. W mistrzostwach Warszawy, obok stołecznych drużyn I-ligowych AZS, Legii i Spójni, biorą udział czołowe zespo ły ZSRR (CSKA Moskwa), Bułgarii (CSKA Sofia) i CSRS (Slavia Bratysława). Oficjalna inauguracja turnieju nastąpi w środę 4 listopada. W poniedziałek i we wtorek odbędą się jednak awansem jeszcze dwa pojedynki: AZS — — Slavia i Legia — Slavia. LIGA OKRĘGOWA W meczu o mistrzostwo ligi ckręgowej siatkarze Olimpu Złocieniec Dokonali Kuter Darłowo 3:0 (15:5, 15:13, 15:12) W Szczecinku Spółdzielca wygrał z Baszta Bytów 3:2 (9:15, 15:9, 15:13, 14:16, 15:9). * PO PIERWSZYM dniu halowego meczu tenisowego o puchar króla Szwecji, Francja prowadzi 2:0 z Jugosławią. * ZAWODOWY fcoksers-i mistrz świata w wadze półśred-niej junior, Włoch Bruno Arcari obronił swój tytuł, wygrywając w Genui przez nokaut w trzeciej rundzie z Brazylijczykiem Rai-mundo Diazem. * W MIĘDZYNAECr". meczu siatkówki mężczyzn rozegranym w Olsztynie, miejscowy AZS po 2-godzinnej grze przegrał z czołowym zespołem radzieckim — Burewiestnikiem (Baku) 2:3 (15:7, 15:13, 7.-15, 12:15, 8:15). (23) Ręczę, że to pan, nie zaś kto inny, rozpowiada po całym biurze o dwulicowości inżyniera Bieżycy. Zastanawiałem się, na co to panu potrzebne i widzę dwa powody tego podłego oczer niania nieżyjącego kolegi. Po pierwsze jest pan człowiekiem 0 nieczystym sumieniu. Tacy ludzie nie znoszą w swoim otoczeniu ludzi, którym niczego nie można zarzucić. Bieżyca nie może się już bronić, cóż więc szkodzi opluć go? Po drugie, gdyby udało się panu przyczepić Bieżycy pośmiertnie łatkę 1 gdybyśmy uwierzyli w pańskie insynuacje, łatwo mógłby pan powiedzieć: „Bieżyca mnie oskarża o to i owo z dawnych lat? Ależ, panowie, komu wy wierzycie? Przyjrzyjcie się, co to był za człowiek..." Rzecz jednak w tym, że Bieżyca wcale na pana nie doniósł. Chociaż wiedział i o tych maszynach, i o tym koledze, którego kosztem pan zrobił karierę. — Jak to? Nie on? Więc kto...? Skąd pan kapitan...? Raba wzruszył ramionami, znów dziwił się naiwności Sobola: — To wszystko znajduje się w pana aktach, o których pan myślał, że zaginęły. Odgrzebano je, kiedy rozpatrywano w ni o sek w sprawie pańskiego wyjazdu na placówkę. A poza tym, przysłużył się panu... — tu Raba zrobił efektowną przerwę — kolega Pastka. — Pastka? — zdumienie Sobola nie miało granic. — Aha — pokiwał Raba współczująco głową — Pastka. On też reflektował na tę piękną szwajcarską posadę. Postano wił wyeliminować pana. Chyba Bleżycowa mu to wszystko opowiedziała. Musiała znać pana historię? Była już żoną Bie iycy, kiedy pan ne grzeszył. — Czy mogę już odejść, panie kapitanie — wyszeptał Sobol głosem zbolałym i zamierającym. — Proszę bardzo Raba miał już dość pana Sobola. — Niech mi tylko pan powie jeszcze, jakim wozem jeździ ta pana znajoma Szwedka? Sobol zamrugał oczami. To, co Raba z nim wyprawia, zakrawa na istne tortury. W każdym razie tak to przedstawi w domu wieczorem swojej mamusi. Nie zdecydował się jeszcze na małżeństwo, chociaż przekroczył pięćdziesiątkę. Mamusia wybrzydzała na każdą kandydatkę, żadna nie była godna jej synka. Kochała go okrutną, krzywdzącą, egoistyczną miłością. A on był za leniwy i za słaby, żeby jej się przeciwstawić. Już w tej chwili myślał z rozczuleniem, jak wieczorem będzie się skarżyć, a mamusia będzie się nad nim użalać. Trzeba jednak na razie odpowiedzieć Rabie na jego bzdurne pytanie: Sigrid? Sigrid jeździ amerykańskim wozem marki to-ronado. Białym toronado. Piekielny wóz i piekielna babka. Od jej fumów i od jazdy tym jej samochodem można dostać nerwowego rozstroju... ROZDZIAŁ 10 Była to pora największego ruchu na Targach. Uliczkami targowego miasteczka przelewały się dziesiątki tysięcy ludzi. Tłoczono się przy kioskach z lodami i napojami orzeźwiającymi, przy barach i stoiskach z pamiątkami. Wycieczka dziewcząt z Łowicza w barwnych pasiakach usiłowała nawiązać konwersację z grupką Arabów odzianych w długie, białe szaty i czworokątne zawoje. Murzynka owinięta fantastycznie kolorową materią tłumaczyła coś gestami Japonce ubranej w strojne kimono o pastelowych odcieniach błękitu i różu. Dudniły komunikaty z głośników, jakaś mama wołała, że zgubiła dziecko. W pawilonie chemii było nieco zaciszniej ,niż na zewnątrz. Ruch też był tu mniejszy. Chemia to zaklęte rewiry wtajemniczonych, przeciętny śmiertelnik cóż może wiedzieć o tych przeróżnych preparatach i próbkach, efektownie po-rozmieszczanych w gablotach, jak gdyby były klejnotami? , Lucyna Bieżycowa zastała Leona Pastkę nieco znudzonego i z nudów zabawiającego dowcipami panieneczkę, urzędującą przy stoisku z prospektami. Piękny Leoś nie był zadowolony z tej wizyty: — Niepotrzebnie tu przyszłaś. Po co mają nas widzieć razem? — — zlekceważyła Lucyna bynajmniej niegłupią uwagę przyjaciela — Cóż to, nie wolno mi już nawet podejść do stoiska „Chempolu'? Powiedzmy, że mam służbową sprawę. —Czego chcesz? — Uprzejmość pana Leona topniała z dnia na dzień ,ale Lucyna nie chciała tego dostrzec. — Muszę z tobą porozmawiać — odciągnęła go trochę dalej od panienki z prospektami — Słuchaj, byłam dzisiaj z tą małą idiotką, Agnieszką u krawcowej. — To świetnie. Ale co mnie do tego? Mam wam fason kie cek doradzać, czy jak? — Idiota — mruknęła Lucyna. — Nie wygłupiaj się. Spra wa jest bardzo poważna. Agnieszka powiedziała mi wprost, że widziała nas razem w „Hermesie". To znaczy w namiocie. — Więc każ jej milczeć — odparował Pastka lekceważąco, — Ostatecznie możesz coś kazać swojej córce. — Nie umiem sobie z nią poradzić — poskarżyła się Bieżycowa. — Chcesz, to ja z nią załatwię. Raz, dwa. — Uważaj, żebyśmy nie pogorszyli sprawy — przestrzegła Lucyna. — W jaki sposób? — zdziwił się. — Ona nie mówi mi Wszystkiego. Nie mówi kiedy nas widziała. — No to co? — Leon był coraz bardziej zniecierpliwiony i arogancki. Klął w duchu godzinę, w której dał się usidlić pani inżynierowej. Bieżycowa uważnie wpatrywała się w przystojną twarz młodego mężczyzny. Zawsze zdawała sobie sprawę, że to zim ny i wyrachowany łobuz, co jej nie przeszkadzało w roman sowaniu z nim. To miało nawet pewien urok w swoim czasie. W duchu nazywała go sobie czasami „słodkim nicponiem". Pewnie wyczytała to określenie w jakimś kiepskim starym romansie. Teraz jednak ta nicponiowatość zaczynała ją razić. Mogła być nawet groźna. — A to, mój drogi, że mogła ciebie widzieć, powiedzmy, w nocy poza namiotem.