L Jili&unn Dziś rozpoczyna się Narodowy Spis Powszechny (Inf. wł.) Dzisiaj, po Kilku miesiącach nrzy gotowań, wielotysięczna rzesza rachmistrzów w kraju przvstaoi-ła do czynności spisowych, W na.? Tym województwie w pracach tych zaangażowanych jest 7,9 tys. rachmistrzów oraz liczna grupa pracowników, zatrudnionych w biurach spisowych. Czynności spisowe poprzedzone były wstępnym , obchodem w dniach 5—6 bm., podczas którego rachmistrze -zapoznali się z terenem i nawiazali kontakty z ludnością. Na ogół dotarli -.ni do wszystkich mieszkańców w wyznaczonych im obwodach. Zarówno w miastach, jak też n© wsi rachmistrze spotkali się z serdecznym i życzliwvn. przyjęciem ze strony ludności ora.z poważnym stosunkiem do tej wielkiej narodowej akcji. Za tę postawę należą sie wyrazy uznania. Należy -ądzić, iż w dniu dzisiej-szyr i r astępnych wszyscy dołożą starań, aby spis przebiegł sprawnie i szybko, aby orzyniósł on jak największa efekty badawcze, a w konsekwencji — duże korzyści naszej gospodarce i nam scmvm. (Amper) o Podstawach lorrizacj; Stosunków między Polską a NRF I WARSZAWA (PAP) 7 bm. w Sali Kolumnowej gmachu Rady Ministrów na Krakowskim Przedmieściu podpisany został Układ o Podstawach Normalizacji Stosunków między Polską Ezecząpospolitą Ludową a Niemiecką Republiką Federalną, Układ podpisali szefowie rządów obu państw: prezes Rady Ministrów — JOZEF CYRANKIEWICZ i kanclerz — WILLY BRANDT oraz ministrowie spraw zagranicznych — STEFAN JĘDRYCHOWSKI i WALTER SCHEEL. Przy podpisaniu układu obecny był I sekretarz KC PZPR — WŁADYSŁAW GOMUŁKA. Kanclerz NRF WILLY BRANDT Współpraca Polska - NRD 6 bm. w Warszawie podpisany został protokół, dotyczący dalszego rozwoju współpracy gospodarczej ! nauko-wo-technieznej między Polską | NRD. Na zdjęciu protokół podpisują (od lewej) zastępca przewodniczącego Rady Ministrów NRD — Kurt Fichtner t wiceprezes Rady Ministrów — Eugeniusz Szyr. CAF — Urbanek PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Cena 50 er Nakład: 120.340 SŁUPSKI OKGAN KVV PZPR W KOSZALINIE Rok XIX Wtorek, 8 grudnia 1970 r. Nr 341 (5734) Wojna dotarta do Phnom Penh LONDYN, BONN (PAP) Według doniesień z Phnom Penh, partyzantom udało się przedostać przez pierścień o-bronny, otaczający stolicę Kambodży i tym samym wojna dotarła już d-» Phnom Penh, gdzie dotychczas jedynie huk dział i wybuchy bomb z odległości 20 km świadczyły o toczących się walkach. Patrioci khmerscy otoczyli garnizon rządowy w miejscowości Peam Chikang, 50 km na północny wschód od Phnom Penh na zachodnim brzegu Mekongu. Dowództwo wojsk rządowych podało, że przerwany został kontakt radiowy z oddziałami otoczonymi w Peam Chikang. Oddziały te wzywały uprzednio pomocy informując, że siły wyzwoleńcze przedarły się już do centrum miasta. W minioną sobotę w godzinach przedpołudniowych pomiędzy Szczecinkiem i Lotyniem wydarzył się wypadek autobusowy. Na leżący do Woj. Przeds. PKS jelcz obsługujący trasę Złotów — Koszalin. wpadł w poślizg na pokry tej cienką warstwą lodu jezdni i zjechał do przydrożnego rowu, przewracając się na lewy bok. W wypadku zostało rannych pięciu pasażerów autobusu: 19-letni Ed ward S., 40-letm Henryk F., 26-iet nia Krystyna M., 40-letni Paweł G. i 29-letni Paweł M. Poszkodowanych przewieziono do szpitala w Szczecinku. Szkody materialne spowodowane wypadkiem szacuje się na około 70 tys. zł. Przyczyną kraksy była nieostrożna jazda na oblodzonej drodze, (woj) Ambasador Szwajcarii uprowadzony w Rio de Janeiro MEKSYK (PAP) Agencja France Presse donosi z Rio de Janeiro, że ambasady Szwajcarii w Brazylii — Giovanni Enrico Bu-cher -"ostał uprowadzony w ooniedziałek rano przez nieznanych sprawców. Agencja o da je. że podczas uprowadzeni doszło do wymiany strzałów. Jeden z agentów służby bezpieczeństwa strzegących ambasadora został ranny. Warto przypomnieć, że we wrześniu ub. roku ambasador USA w Brazylii Elbrick został uprowrdzony przez partyzantów, którzy po 77 godzinach zwolnili go w zamian za wypuszczenie 15 więźniów politycznych. W czerwcu br. porwano ambasadora NRF — von Hollebena, który wypuszczony został po 5 dniach w zamian za 40 więźniów. Prognoza pogody Zachmurzenie umiarkowane, miejscami przejściowo duże i prze lotne opady deszczu, a na północy możliwy deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna od 1 st. na północnym wschodzie do 5 st. na południu kraju. Wiatry przeważnie umiarkowane zachodnie i północno-zachodnie. W- nocy pnj* Str. 2« GŁOS nr 341 (5734) Podpisanie UKładu miedzy Polsku i Hieialechu Republiko Federalna (Dokończenie ze str. 1) kierownictw, organizacji społecznych i młodzieżowych, wybitni przedstawiciele świata nauki i kultury. Są tu również osobistości za chodnioniemieckie, które przy były do Warszawy razem z szefem rządu NRF, by uczestniczyć w uroczystości podpisania układu. Wśród nich: wiceprzewodniczący zacho-dnioniemieckiego parlamentu — prof. dr Carlo Schmid, sekretarze stanu Egon Bahr i Conrad Ahlers, przedstawiciele zachodnioniemieckich sfer politycznych, gospodarczych, związkowych, życia kulturalnego, nauki, organizacji młodzieżowych. Obecni są również wiceminister spraw zagranicznych Józef Winie wicz i sekretarz stanu — Georg Ferdinand Duckwitz, którzy przewodniczyli delegacjom obu krajów, dokonujących przez 6 rund wymiany poglądów przed rozpoczęciem rokowań na szczeblu ministrów spraw zagranicznych. Pod tekstami układu składają podpisy premier JÓZEF CYRANKIEWICZ i kanclerz WILLY BRANDT, a następnie ministrowie STEFAN JĘ-DRY CHOWSKI i WALTER SCHEEL. Szefowie rządów wręczają sobie podpisane dokumenty. J. CYRANKIEWICZ i W. BRANDT wymieniają uścisk dłoni, składają sobie gratulacje z okazji dokonania tego doniosłego aktu. Gratulacje obu szefom rządów składa WŁADYSŁAW GOMUŁKA. Następnie uczestnicy uroczy stości podpisania układu przeszli do sąsiednich sal pałacu Rady Ministrów, gdzie premier J. Cyrankiewicz iwydał śniadanie na cześć kanclerza W. Brandta. W śniadaniu wziął udtział Władysław Gomułka i inni członkowie najwyższych .władz PRL oraz osobistości zacho-dnioniemieckie. Obecni byli przedstawiciele świata politycznego, gospodarczego i kul turalnego obu krajów, którzy uczestniczyli w uroczystości podpisania układu. Premier Józef Cyrankiewicz i kanclerz Willy Brandt wymienili toasty. * W pierwszym dniu pobytu delegacji zachodnioniemiec-kiej w godzinach wieczornych prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz, podejmował ko lacją w pałacyku natolińskim kanclerza rządu NRF, Willy Brandta. Ze strony polskiej przybyli: Władysław Gomułka, Zenon Kliszko, Bolesław Jaszczuk, Stefan Jędrychowski, J«zef Winie wic z, Adam Willmann oraz szef przedstawicielstwa handlowego PRL w Kolonii — Wacław Piątkowski. Ze strony NRF: Walter Scheei, Egon Bahr, Georg Fer dinand Duckwitz, Conrad Ahlers oraz szef przedstawicielstwa handlowego NRF w Warszawie — Egon Emmel. Tuż przed północą 6 bm. szef bońskiego urzędu prasy i informacji, sekretarz stanu Conrad Ahlers spotkał się w centrum prasowym w Hotelu Europejskim z polskimi i zagranicznymi dziennikarzami. Mówił on o przebiegu niedzielnego pobytu w Polsce kanclerza NRF Willy Brandta a szczególnie o pierwszych rozmowach z Władysławem Gomułką i innymi czołowymi osobistościami polskimi. C. Ahlers stwierdził, że problemy polityczne poruszone w czasie bezpośrednich rozmów będą pogłębione i poszerzone w czasie oficjalnych rozmów między szefami rządów i ministrów spraw zagranicznych obu państw. W godzinach przedpołudnio wych dnia wczorajszego kanclerz NRF Willy Brandt oraz wicekanclerz i minister spraw zagranicznych tego kraju Wal ter Scheel wraz z towarzyszącymi osobami przybyli na plac Zwycięstwa w Warszawie. Kanclerz Willy Brandt dożył wieniec na płycie grobu Nieznanego Żołnierza. Z placu Zwycięstwa kanclerz Willy Brandt udał się pod pomnik Bohaterów Warszawskiego Getta i złożył wie niec pod tym monumentem. O godz. 11 Willy Brandt złożył w gmachu Urzędu Rady Ministrów wizytę premierowi Józefowi Cyrankiewiczowi. W rozmowie wzięli udział ministrowie spraw zagranicznych obu państw — Stefan Jędrychowski i Walter ScheeL W godzinach popołudniowych w gmachu KC PZPR I sekretarz KC WŁADYSŁAW GOMUŁKA spotkał się z kanclerzem NRF, WILLY BRANDTEM. W rozmowie wziął udział premier JÓZEF CYRANKIEWICZ. Minisiter spraw zagranicznych — Walter Scheel złożył wizytę ministrowi spraw zagranicznych — Stefanowi Ję-drychowskiemu. Obaj ministrowie przeprowadzili rozmo wę. W godzinach wieczornych kanclerz NRF — WILLY BRANDT wydał w salach pałacu w Wilanowie ofciad na cześć prezesa Rady Ministrów JÓZEFA CYRANKIEWICZA. TOASTY: kanclerca Willy buto PANIE PRZEWODNICZĄCY RADY MINISTRÓW, PANIE I SEKRETARZU. DRODZY GOŚCIE. Chciałbym w imieniu włas nym i ministra spraw zagranicznych Waltera Scheela i o-sób, które nam dziś tu towa rzyszą, podziękować za miłe słowa, z którymi Pan, Panie Premierze, zwrócił się do nas. Jestem przekonany, że podpisując układ poczyniliśmy słuszny krok we właściwym czasie. Sądzę, że wszyscy, któ rzy tu zebraliśmy się, mamy to uczucie, że ów dzień 7 grud nia 1970 roku jest szczególnym dniem dla obu naszych narodów. Podpisując układ podjęliśmy próbę zakończenia minionego etapu, a zarazem daliśmy znak dla nowe go początku. Pan, Panie Premierze, mówił w sposób szczery i poważ ny o uczuciach, którymi dziś kieruje się Pan i Pańscy roda cy. Ma więc Pan prawo do te go, abym również i ja nie mó wił w sposób dyplomatyczny. Dzień dzisiejszy jest również dla mnie i dla moich rodaków dniem, w którym przypomnia ne zostały bolesne wspomnienia nieopisanych cierpień, któ re zostały zadane Pańskiemu narodowi, ale również poważne ofiary, które musiał ponieść i mój naród. Nie jest więc to dzień, w którym możemy się spotkać bez obciążeń. Znajdujemy się dopiero na początJku nowych stosunków. Układ, który właśnie podpisaliśmy, traktuje szczerze o podstawach normalizacji wzajemnych stosunków. W minionym czasie nie brakowa ło prób dla ustanowienia w nowy sposób stosunków między obu naszymi państwami. Doszło do po ważnych rokowań wtedy, gdy sta nowiska Władysława Gomułki i moje w ciągu ostatnich dwóch lat zbliżyły się do siebie drogą szcze rych, publicznie składanych o-świadczeń. W ten sposób wspiera liśrny z obu stron rozwój, który — jak jestem o tym przekonany •powinien być owocny dla stosun-' ków między obu naszymi naroda mi, nie zaszkodzi żadnemu państwu i powinien przyczynić się do trwałego pokoju w Europie. Obecna wizyta stała się możli wa dzięki owocnym pracom dele gacji obu naszych krajów. Chciał bym również w imieniu moich przyjaciół — panów SCHEELA i DUCKWITZA o^az ich współpracowników podziękować Panu Ministrowi Spraw Zagranicznych JĘ DRYCHOWSKIEMU. Wiceministro wi WINIEWICZOWI i wszystkim członkom delegacji polskiej za ich premiera Józefa Cyrankiewicza Dnia 6 grudnia 1970 r. zmarł w wieku 62 lat tow. Antoni Chmielewski działacz ruchu robotniczego, były członek KZMP, KPP i PPR, członek PZPR. Za działalność społeczno-polityczną odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem X-lecia Polski Ludowej oraz innymi odznaczeniami. Cześć Jego pamięci! KOMITET WOJEWÓDZKI PZPR W KOSZALINIE Pogrzeb odbędzie się 9 grudnia 1970 r. o godz. 14 z Domu Przedpogrzebowego na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie. W dniu 3 grudnia 1970 roku zmarł ,w wieku lat 42 Piotr Piszczek W Zmarłym straciliśmy długoletniego, cenionego i sumiennego pracownika Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Produkcji Pomocniczej Gospodarki Komunalnej w Jastrowiu. Wyrazy najgłębszego współczucia RODZINIE składa DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA I PRACOWNICY WZGKiM W KOSZALINIE W dniu 5 grudnia 1970 roku zmarł, w wieku 52 lat Julian Świrski mistrz produkcji Fabryki Cukrów „Bogusławka", działacz społeczny, radny Miejskiej Rady Narodowej w Koszalinie. W Zmarłym utraciliśmy długoletniego cenionego pracownika i kolegę. Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE składa DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA, RADA ROBOTNICZA POP I PRACOWNICY Wyrazy głębokiego współczucia z powodu zgonu MĘŻA tow. Alicji Chmielewskie! składa W IMIENIU CAŁEJ ZAŁOGI KOSZALIŃSKIEJ WYTWORNI CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH — DYREKCJA, POP, RADA ROBOTNICZA, RADA ZAKŁADOWA PODZIĘKOWANIE Wszystkim, którzy wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych Stefana Watkowskiego mojego drogiego MĘŻA, naszego OJCA i DZIADKA serdeczne podziękowanie clrłjl ^51 ŻONA Z DZIEĆMI I WNUKAMI Towarzyszce Alicji Chmielewskiej wyrazy głębokiego współczucia i żalu z powodu zgonu JEJ DROGIEGO MĘŻA składają WSPÓŁTOWARZYSZE udział w wysiłkach, które posunę ły naprzód rozwiązanie trudnych problemów. Jeśli chodzi o normalizację — znaczenie ma również forma. Z zadowoleniem chciałbym potwier- j d.zić nasze porozumienie, by pod- { jąć pełne stosunki dyplomatyczne bezpośrednio po wejściu w ży cie układu między obu naszymi i państwami. Polityka mego rządu zmierza do prawdziwego odprężenia w Eu ropie, a zwłaszcza w Europie środ kowej. Układ w Moskwie, o któ rym Pan wspomniał Panie Premie rze, był kamieniem milowym na tej drodze. Podpisany dziś w War szawie układ jest także decydują cym 'kamieniem milowym na tym szlaku. Należeć będzie do tego na stępnie układ z Czechosłowacją. Należy do tego traktatowe uregulowanie stosunków między Repub liką Federalną Niemiec i Niemiec ką Republiką Demokratyczną. Było by to wszystko jednak nie pełne, jeśli nie będzie porozumie nia — co do poprawy sytuacji w Berlinie i wokół Berlina, ponieważ — a mógłbym na ten temat powiedzieć wiele z własnych doświadczeń — wciąż pojawiają sie napięcia wokół Berlina. Traktuję więc odrębne z osobna zawarte, układy i porozumienia, jako jed ną całość, w której każdy z nich posiada niezbędne i niezmienne miejsce. Nie pociągnie to za sobą opóźnię nia, jeśli po pracach i wysiłkach nad tymi układami zwrócimy się z tym większą energią ku problemom bezpieczeństwa europejskie go, redukcji ciężarów zbrojeń, ku wyważonemu zmniejszeniu sił zbrojnych i współpracy ekonomicznej. Problemy te będą zapewne potrzebowały więcej niż jednej konferencji. W wielowiekowym sąsiedztwie Niemcy i Polacy przeszli historycz ną drogę. Była to trudna droga. A lata po roku 1939 bez porówna nia należały do najbardziej ponu rych odcinków tej drogi. Nic nie jest v/ stanie tego wymazać. A mimo to mam nadzieję, że w o-parciu o nauki historii będziemy mogli mocniej nawiązać do jakże długiego procesu wzajemnej owoc nej współpracy dla obopólnej korzyści. PANIE PREMIERZE, DRODZY OBECNI. Wiem, że przez akt dzisiejszy nie możemy zasypać prze paści, która powstała w tak brutalny sposób. Wiem również, że porozumienie, lub wręcz pojednanie nie może być dokonane przez mężów stanu, lecz dojrzewać musi w sercach ludzi po obu stronach, Wyrażam nadzieję, że układ okaże się nośnym pomostem, który łączy nasze państwa i poprzez który oba nasze narody mogą zbliżać się ku sobie, by się spotkać, nauczyć się rozumieć i w ten sposób dać przykład w centrum Euro py — dla osłabienia rozbieżności między Wschodem i Zachodem. Rząd mój wychodzi z istnie jącego stanu rzeczy. Przyjmu je on rezultaty historii; sumienie i rozwaga prowadzą nas do wniosków, bę.z których nie przybylibyśmy tutaj. Nikt nie oczekuje ode mnie, że pod względem politycznym, prawnym i moralnym przyjął bym więcej, niż odpowiada to rozwadze i przekonaniu. Nie chcemy bagatelizować niczego, co wynika ze zróżni cowanej sytuacji obu krajów, z przynależności do jednego lub drugiego systemu bezpieczeństwa, z różnych systemów społecznych i z różnych zasad politycznych. A mimo to sądzę, że wiele możemy wspólnie osiągnąć, jeśli — po pierw sze — układ ten zrealizujemy w sensie bezpośrednim i wypełnimy go życiem. I po wtóre, jeśli wprzęgniemy go w służbę bezpieczeństwa i współ pracy w Europie. Jeśli to nam się uda, to dokonaliśmy pożytecznego dzieła. PANIE PREMIERZE! Wznoszę ten toast, za Pańskie osobiste zdrowie, za rząd polski i naród polski, za Radę Państwa, za I sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partiii Robotniczej, za współpracę między naszy mi narodami, za młode pokolenie, któremu zapewnić chcemy pokojową j&zy^gśćty- ^ ' SZANOWNY PANIE KANCLERZU, SZANOWNY PANIE WICEKANCLERZU, SZANOWNI GOŚCIE Podpisaliśmy dziś układ 0 fundamentalnym znaczeniu dla stosunków między Polską Rzecząpośpplitą Ludową i Republiką Federalną Niemiec. Oczekiwano go również powszechnie jako aktu wielce sprzyja jącego ogólnoeuropej -skiemu odprężeniu i warunkującego to odprężenie, więc aktu o dużej wadze dla utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa na naszym kontynencie. Oby przyszłość, i bliższa, na którą możemy aktywnie oddziaływać i jak najdalsza potwierdziła trwałość i tym samym historyczną rolę układu, zamykającego pewien rozdział w historii Europa uznającego 1 sankcjonującego ostatecznie od dawna istniejące realia europejskie, w szczególności ustaloną w Poczdamie zachodnią granicę Polski. Jest moralnym obowiązkiem naszego pokolenia — Panie Kanclerzu —■ pokolenia, które przeżyło II wojnę światową, aby spraw wynikających z tej wojny nie pozostawiać młodemu pokoleniu choćby oo-zernie otwartymi, nie załatwionymi do końca albo tlącymi się, a nieraz podsycanymi zalążkami przyszłych sporów. Ta": rozumiem podpisy 7>->-żone przez nas — Panie Kanclerzu — w imieniu naszych rządów i naszych państw pod tym układem. Układ ten jest owocem długich i wytrwałych wysiłków. W toku tych prac dobra wola obu stron musiała przezwyciężyć niełatwe problemy, które nagromadziła przeszłość, Kierowaliśmy się w naszych wysiłkach przekonaniem, że w miejsce dotychczasowych bezdroży i ponad przepaściami, albo przy zasypywaniu tych przepaści potrzebne jest wspólne zbudowanie i otwarcie drogi, która w procesie normalizacji prowadzić, by mogła nasze kraje ku lepszemu wzajemnemu zrozumieniu, ku korzystnej dla ich obu i dla całei Europy współpracy — jednym słowem — drogi w przyszłość. Drogę do zasypania tej przepaści utorowało drugie państwo nie mieckie, bezpośredni sąsiad Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — Niemiecka Republika Demokratyczna, zawierając przed dwudziestu laty z Polską Ludową Układ Zgo rzelecki, wytyczając ustaloną w uchwałach Konferencji Poczdamskiej, polsko-niemiecką granicę państwową na Odrze i Nysie Łużyckiej. Stało się to podstawą normalizacji stosunków, rozwoju przyjaz nej współpracy między Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną, nie mówiąc już o sojuszu o-partym o wspólne założenia ideologiczne, co jest oczywiście sprawą odrębną. Również jedynie na tej bazie — uznania nieodwracalności i nienaruszalności ustalonej w uchwałach poczdamskich i istniejącej zachód niej granicy Polski na Odrze i Ny sie Łużyckiej — stało się możliwe podpisanie dzisiaj układu. który otwiera drogę do normalizacji sto eunków między Polską a drugim państwem niemieckim powstałym na gruzach III Rzeszy — Re publiką Federalną Niemiec. Podpisanym dziś układem stwa rzamy — wydaje się — realne i solidne podstawy procesu norma lizacji stosunków między naszymi państwami, który powinien objąć różne dziedziny życia, pobudzając w szczególności współpracę ekono miczną, naukowo-techniczną i kul turalną, służyć najlepiej pojętym interesom obu stron. Jesteśmy zgodni także w tym, aby bezpośrednio po wejściu w życie ukła du zostały nawiązane stosunki dy plomatyczne między Polską Rze-cząpospolitą Ludową i Republiką Federalną Niemiec. Pragniemy, by wejście układu w życie, tak jak i zapoczątkowującego szerszy proces normalizacji Układu Moskiewskiego, nastąpiło bez komplikacji i zahamowań i wierzymy, że pragnie tego również Pański rząd. Chcemy także wierzyć, że ta doniosła sprawa spotka się z dobrą wolą wszystkich rozumnych sił politycznych w Republice Federalnej, gdyż przeciwstawianie się układowi i perspektywie, jaką on otwiera, by łoby jaskrawo sprzeczne z dążeniami narodów, z żywotnymi potrzebami normalizowania stosunków, odpretó&ia i pokoju w Euro- ' W podpisanym dziś układzie ^ dzimy przejaw i ważny wkład o® szerszego procesu normalizacji.^ sunków między krajami socjalisty cznymi i Republiką Federalną Ni® miec, zapoczątkowanego doniosłym Układem Moskiewskim z sierpnia br. Spodziewamy się, z® proces ten będzie kontynuowany i obejmie także normalizację sto sunków z Czechosłowacją, na KW ry to temat już Pan Kanclerz wypowiadał. Sądzimy, że miałoby podstawo-' we znaczenie i byłoby niezmierni® korzystne dla pokoju i współprac w Europie ułożenie, znormalizow® nie stosunków między dwoma pa» stwarni niemieckimi, w pie^V szym zaś rzędzie pełne ich row" nouprawnienie na zasadzie r nowania niezawisłości i niezal®2 ności każdego z obu państw wśród wszystkich innych krajó^ Dlatego z największym przekon® niem udzielamy pełnego popa?" cia sprawie rychłego wejścia z®-równo Republiki Federalnej miec jak i Niemieckiej Republik Demokratycznej do Organizacj Narodów Zjednoczonych. , Układ, który dziś podpisaliśmy* już oceniono ~w całei Europie .* wśród światowej społeczności f?1* dzynarodowej jako nowy ważny krok naprzód w usuwaniu s?°r.e py zimnej wojny i to w rejon*® tak newralgicznym dla poko^ jak Europa. Aktem tym przycZJ* niamy się do wygaszania jedneg z głównych i potencjalnie "aJ^a dziej niebezpiecznych ognisk nap1;* cia i tym samym wzmacniamy wijające się już od dłuższego r oz cza w ijojuó uu - su na naszym kontynencie Pr°,L sy zbliżenia państw o różnych strojach. Urzeczywistniamy przesłankę o-gólno-europejskiego bezpieczen stwa i współpracy. Jesteśmy konani, że istnieją możliwości da szego naszego współdziałania tej wielkiej sprawie, w tym taK* że w przygotowaniu i przeproW3 dzeniu konferencji europejskiej* . Wkład Polski w budowę europy skiego ładu pokojowego znaczony jest fundamentalnym Układem " Przyjaźni i Pomocy Wzajem^ ze Związkiem Radzieckim oraz kładami z bratnimi krajami so-?r»t*ro«Ti-k łzy na zasadach pokojowego wsp istnienia. Zakładają one wspo! cie narodów i państw w Pok°A,& niezależnie od obciążeń przeszło cią i wszystkich dzisiejszych kich różnic. Zakładają one również wszechstronną współpracy zwłaszcza gospodarczą, która stah nowi materialną bazę pomyślny^ stosunków we wszelkich inny*3* dziedzinach. SZANOWNY PANIE KANCLERZU, SZANOWNI GOŚCIE Podpisując dziś Ukłaf? 0 Podstawach Normalizacji Stosunków między naszy*0* państwami, doprowadzili^? do realizacji sprawę, która nieraz była przez nasz wysuwana i dla której r wiązania nową platform^ stworzyła inicjatywa prz?'. wódcy naszego narodu WŁADYSŁAWA GOMUŁKI. T* inicjatywa, wypływająca 2 konsekwentnej pokojowej P°." lityki Polski i zgodna z naj-bardziej żywotnymi interesami bezpieczeństwa i współpracy w Europie, otworzył* drogę do rozmów. Doceniamy w pełni W*" faktu, że w imieniu rządu * publiki Federalnej Niemi^c podpis pod tym układem sk»® da właśnie człowiek, który już od pierwszych chwil Pr7e" jęcia władzy przez faszyzuj; pojął ogrom nieszczęść, jaki® stąd mogą wyniknąć dla rodu niemieckiego, dla nar°~A dów Łuropy, dla pokoju świecie. Doceniamy równią2 wymowę dobrej woli i rzetelności wysiłków tych sił P0^ tycznych, które obecną orie^ tację rządu federalnego pracowały i dziś realizują. Z litery i ducha ukła^ wynika możliwość roz.woP pokojowej współpracy międz? naszymi krajami. Pragnę wznieść toast zap0^ pisany dziś układ i za je^ pełną realizację. Za zdrowie Pana, Pa**'® Kanclerzu i Pana Minist1"^ Scheela oraz wszystkich obcC' nych tu, przybyłych wraz Panem Kanclerzem gości Niemieckiej Republiki Federalnej. Za pokojowe współistnieć]® 1 bezpieczeństwo na nas®^ kontynencie! Za tak bardzo świata _ tnebny —* jjokó IGŁOS nr 341 (5734 PO POWIATOWYCH KONFERENCJACH PZPR W BYTOWIE I ZŁOTOWIE C HOCIAŻ bytows-ka go dodatkowego kwintala zbo wość mają kształt konkretny, wszelkie dane, że przy inwen-konferencja partyjna ża czy ziemniaków, z nowych Na powiatowej konferencji cji Komitetu Powiatowego, odbywała się na dwa zakładów pracy, jakie po dni przed podpisaniem wstały w Bytowie w ostat-układu między Pol- nich latach, z każdej nowej ską i Niemiecką Re- izby szkolnej. Nasze młode publiką Federalną, świado- pokolenie musimy nie tylko mość historycznej doniosłości d*obrze uczyć, ale równocześ-tego wydarzenia była adczu- nie wychowywać, kształtować walna wśród delegatów. Na- jego postawy życiowe. Jak wiązując do ich wypowiedzi zwiększyć oddziaływanie par-w dyskusji, sekretarz KW tii na pracę wychowawczą PZPR, tow. Zdzisław Kanarek szkoły? Rozpoczęliśmy od ro-powiedział: — Rząd nasz nie dziców, członków PZPR, a o-prowadził żadnych przetar- ni od swoich dzieci — padła gów. Nie myśmy też wysu- odpowiedź. nęli poniżające nasz naród hasło: „przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Żywimy głęboki szacunek do partii, do rządu ludowego, do nas samych wreszcie, za konsekwentnie prowadzoną linię po lityczną, w wyniku której wróciliśmy na prastare ziemie polskie i dobrze na nich gospo darujemy. Możemy śmiało pa trzyć w oczy wszystkim, którzy na Ziemi Bytowsłriej i Złotowskiej prowadzili walkę o polskość i powrót do Macierzy. Chyląc czoła przed ty Znana w powiecie działacz- plony zbóż, jak i ziemniaków ka, tow. Honorata Peplińska są wyższe, aniżeli w gospo- partyjnej przejawiło się to z członków partii, działaczy or jednej strony w wyrazach du ganizacji społecznych, uda się my z niewątpliwych osią- w najbliższych latach popra-gnięć, z drugiej zaś w krytycz wić sytuację w rolnictwie. W nym spojrzeniu na to, z cze- tym celu trzeba wydać bezli-go nie można być zadowolo- tosną walkę, biurokratyzmowi, nym i co nie czekając na de- Przyzwyczailiśmy się już tak cyzje „z góry" można prze- jakoś szukać przejawów biu-cież dość szybko poprawić. W rokracji głównie w biurach i dwóch ostatnich latach, nieko urzędach. Czym, jak nie bez rzystnych dla rolnictwa, w dusznym, biurokratycznym po pow. bytowskim obronną rę- stępowaniem trzeba nazwać ką wyszły tylko państwowe postawę traktorzystów z mię-gospodarstwa rolne. Zarówno dzykółkowej bazy maszynowej, którzy — jak mówili nie którzy delegaci — kończą o trzeciej po południu pracę na polu (!) albo tłumaczą się, że zabrakło im środków do opry skiwania roślin i odjeżdżają. Słusznie, choć bardzo dosadnie, opowiedział ktoś w dyskusji: „Uczmy się lepiej gospodarzyć, obchodźmy się z o-boraikiem jak ze złotem, a nie jak z gnojem". Wiele też miał racji tow. Piotr Kuzarek ze Spółdzielni Pracy „Postęp" kiedy wyszydzał niektóre za-rządzenia i sprawozdawczość, f mi, którzy w walce tej padli, ze Studzienic, — gromady,- w darce indywidualnej. W cią- mnożące — jak w „Prawie możemy powiedzieć z dumą: której skutki germańskiej po- gu jednego tylko roku pogło- Parkinsona" urzędników, lunie zmarnowaliśmy niczego, lityki polakożerczej są jesz- wie bydła spadło o 9,7 proc., stratorów, kontrolerów, bez waszej ofiary życia i męczeń- cze i dziś odczuwalne — mó- a trzody chlewnej o 19,7 żadnego pożytku dla intensy-stwa. wiła, co robią mieszkańcy, by proc. I znowu, spadku tego fikowania produkcji, dla u-Tragiczne echa czasów ger lepiej żyć i pracować. Dzięki nie ma w pegeerach. Służba sprawniania organizacji pra-mańskiego naporu i hitlerow- trosce władzy ludowej zniknę rolna, rady narodowe, będą cy w zakładzie. dawno zabudowania musiały się potrudzić, by nad Pięć wsi zo- robić i przyspieszyć tempo Zarowno sprawozdanie Ko-stało zelektryfikowanych, jest rozwoju produkcji rolnej, o Powiatowego Partll» dobrze pracujący ośrodek zdro ile zamierza się w nadchodzą 1 dys&usja^ °a konieren-___. _____________________ _5_ ____^ - cii. wykazały, ze sr>rawv wiel skiej okupacji wracały w wy ły już stąpieniach delegatów. Tow. kryte strzechą. Klemens Borzyszkowski, rolnik z Tuchomia, walczył z hitlerowcami, był ranny, faszyści zamordowali mu rodzi- le społeczeństwa ^ ^ ^ ... , ,. . ców. Dziś, w odrodzonej Oj- Wiejski Dom Kultury, świetli ziemniaków z hektara. (W pań meła1;wy boj, składają się czyźnie gospodaruje na 7 hek cę, drogę. Ale czy to dosyć? stwowych gospodarstwach roi P020*"1^ 2 aroDnycn rzeczy, chce budować dalej, nych wskaźniki te będą o wie *!eJ^y"ą bardzo po uczający nurt dyskusji na konferencji. Dyskusja była rzeczowa, Krausa, bardzo konkretna. Chodziło z waz-aspekcie nizacja partyjna do- przyczyn tego stanu przede ^IdTo brze pracowała w minionych wszystkim na swoim własnym ZZlu t iJ! dwóch latach. Doskonaliła for „podwórku". Między innymi n1™ my, metody i treści swojego dal temu wyraz tow. Wlady- działania, inspirowała poczy- sław Orzechowski z Francisz- nania we wszystkich dziedzi- kowa, kiedy mówił: „W naszej nach życia. Średnie plony w wsi nie odczuliśmy tak bar- gospodarce indywidualnej są dzo ujemnych skutków atmo- tutaj wyższe niż w wojewódz sferycznych. Ale my pracu- twie, rolnicy sprzedali pań- jemy prawie z zegarkiem w organizację partyjną stwu w ubiegłym i bieżącym ręku, przeprowadzamy w ter zło się takie sformułowanie: roku o 10 proc. więcej mle- minie wszystkie zabiegi agro- Otwarta została szeroka dro- ka, niż przewidywał plan". techniczne, gromadzimy pa- ga dla inicjatywy, śmiałych Wysoka ocena. Można być sz$> wybudowaliśmy silosy. A poczynań we wszystkich dzie bre w naszej pracy wczoraj z niej dumnym,' ale zobowią- jeszcze rolników za- dżinach naszego życia. Że tak — nie odpowiada już niejed żuje 'ona także'do krytyczne- mec&ujących si? w --------------- kiedy mówił o realizacji u- przecież o rzetelną analizę, chwał partii przez złotowską krytyczną ocenę faktów, sfor- mułowanie prawidłowych wnio sków. Jej myśl przewodnią można byłoby lapidarnie tak sformułować: To co było do go spojrzenia na to, co i jak Nie brak ich także się robiło dotychczas. Co w naszej partii". pracy? jest — udowodnili to delegaci wśród na przykładach swoich organizacji partyjnych, zakła- Gdyby tak wszyscy członko dów pracy, wsi. Tak jest w fabryce mebli w Krajence, tek sklepowy i klub Młodego rolnika", tak było Nowe zasad; isptizswtMetwi prac; tej pracy przeszkadzało, co ... . należy zmienić, poprawić. ^ie Par^1> a za fch przykła Tym bardziej że kłopotów i dein wszyscy rolnicy lepiej tury w Tarnowce, we wsi Pro trosk nie * brakuje. M6- pracowali... Tak zaczęli np. w chy, gdzie z inicjatywy POP •wił o tvm w zaeaieniu I se- gromadzie Krajenka, gdzie zbudowano wspólnymi siłami kretarz KP, tow. Stanisław członkowie partii podjęli zo- pawilon Kraus. Nie owijał niczego w bowiązama imienne —- „Młode? przysłowiową bawełnę. Praco- zwiększenia pogłowia bydła i w embeemie w Dolmku, gdzu wallśmy dobrze, to prawda, ale czy nie mamy sobie nic do zarzucenia? Sobie —■ to zna czy ponad 3 tysiącom członków 1 kandydatów partii? Tym z zakładów produkcyjnych, ze wsi, pegeerów i róż nych miejskich instytucji? Dyskutanci podjęli te myśli. Dyskusja była» rzecz zrozumiała, wielowątkowa, uczest niczyli w niej przecież delegaci ze wszystkich środowisk. Nie wyczuwało się w niej jed nak samozadowolenia, domino wał raczej nurt krytyczny. Za bierający głos rolnicy wskazywali często w swoich wypowiedziach na stojącą obok trybuny konferencyjnej planszę, z wynikami uzyskanymi przez rolnictwo powiatu w ostatnich trzech latach. Niby wydajność zbóż z hektara wy soka (w tym roku — 19,8 q), ale niższa niż w roku ubiegłym. Nie uzyskano teź planowanych na koniec bieżącej pięciolatki 21,9 q zbói z ha. Napawają troeką kiepskie wy triki w hodowli. Dlacze-go tate nokrotnie wymogom dnia dzi siejszego, dzień zaś jutrzejszy — a w zasadzie on zajmował najwięcej miejsca w dyskusji na konferencji — wymagać będzie weryfikacji form, metod i treści partyjnego działania, którymi posłu gujemy się dzisiaj. WACŁAW NOWAK W CRZZ przygotowywany jest projekt zasad współzawodnictwa pracy, dostosowanych do nowej strategii gospodarczej. W myśl tych zasad współzawodnictwo pracy w najbliższej pięciolatce ma pomóc zakładom w wykonywaniu wskaźników syntetycznych i zadań odcinkowych. Zobowiązania produkcyjne podejmowane przez załogi i kolektywy pracownicze dotyczyć będą m. in. lepszego wykorzystania rezerw produkcyjnych oraz poprawy efektywności gospodarowania, poprawy jakości wyrobów i usług, pełniejszego wykorzystania czasu pracy maszyn i urządzeń, wzrostu produkcji szczególnie poszukiwanej na rynku. Z ważniejszych propozycji zawartych w omawianych projektach na uwagę zasługuje system kryteriów i ocen, który przeciwdziałać ma formalizmowi oraz wykazywaniu rzekomych efektów jako rzeczywistych. Organizatorzy współzawodnictwa — ogniwa ruchu zawodowego, a także administracja zobowiązani będą do pełnego i bieżącego informowania załogi o sytuacji gospodarczej oraz warunkach i efektach pracy zarówno całego przedsiębiorstwa jak i jego poszczególnych ogniw. Większe obowiązki spoczywać będą aftnfagospodarczej, do której ną- leży zapewnienie warunków organizacyjno--technicznych, umożliwiających pełną realizację przyjętych przez załogi zobowiązań. Wyniki osiągane przez poszczególnych pracowników we współzawodnictwie pracy uwzględniane będą szerzej niż dotychczas przy przeszeregowywaniu i awansach. Za najważniejsze projekty uznają współzawodnictwo wewnątrzzakładowe, zarówno zespołowe jak i indywidualne, bezpośrednio na stanowiskach roboczych. Obok znanych już form, np. ubiegania się o tytuł Brygady Pracy Socjalistycznej, przewiduje się nowe oraz szeroką popularyzację stosowanych dotychczas w niewielkiej skali: współzawodnictwa 0 tytuł Zespołu Pracy Socjalistycznej, Brygady Nowej Techniki, Najlepszego Zespołu Jakościowego; a także Najlepszego w Zawodzie, Najlepszego Pracownika i Kolegi, Młodego Mistrza Zawodu, Przodownika Pracy Socjalistycznej itp. Po uzgodnieniu wszystkich szczegółów, projekt nowych zasad współzawodnictwa pracy zostanie rozpatrzony przez Radę Ministrów i CRZZ, a zasady ogólne zostaną roz winięte we wspólnych wytacznycfc CRZZ 1 ZG ZMS. (AR) W bieżącym roku nastąpił dalszy wzrost szeregów woje* wódzkiej organizacji ZBoWiD, która w grudniu br. przekrój czyto już liczbę 15 tys. członkóio. Uroczystego wręczenia 15- tysięcznej legitymacji członJ kowskiej ZBoWiD dokonał prezes Zarządu Okręgu ZBoWiD I sekretarz KW PZPR — tow. Stanisłaio Kujda. Otrzymał ją Józef Hull (na zdjęciu), były uczestnik kampanii wrześ-: nioweL ml#sizkanu>c Kołabrzeau od 1945 r. (sf) Fot. T Fikowicz• Hasło- zaufanie. Odzew - ? żadna logiczna odpowiedź na tytułowe pytanie. Po prostu kran Młodych to program bez dlatego, że nic nie wiemy o 2\ OWIEDZIAŁEM się nie-dawno, że Telewizyjny E- formuły, co nie jest jednak charakterze i tzw. przeszłości wadą, ponieważ zyskuje na Tadeusza, nie znamy uwarun- aktualności i operatywności, kowania jego idiotycznego — dowiedziałem się też, że coraz z punktu widzenia konsekwen częściej posługuje się forma- cji — kroku. A przecież nie mi i językiem zrozumiałym można budoivać zaufania dla swego jednocześnie nadaw cy i głównego odbiorcy. dla kogoś lub go pozbatoiaó nie wiedząc z kim naprawdę Tym większym więc zainte- ma się dę czynienia, nie bę- resowaniem obdarzyłem ostat ni TEM, którego hasłem wywoławczym było ZAUFANIE. Słowo treściwe jak niewiele mu podobnych. Ciekaw byłem wyboru przykładów, pretekstów do dyskusji i nawet kłót ni, bo nie wyobrażam sobie, aby ten wielowątkowy i wielowarstwowy problem można było wyczerpać jednorazową emisją. Wysłuchałem więc i obejrzałem kolejno: reportaż o konflikcie stażysty z majstrem i vice versa, o działalności ZMS w klubach sportowych, a konkretnie o pracy z juniorami, rozmowę z tancerzami Teatru Wielkie go, wreszcie reportaż o studen cie, który ukradł koleżance dąc wreszcie zdecydowanym jakie sposoby reedukacji sif wybierze, bo przecież nie istnieją one w oderwaniu od żywego, skomplikowanego czło-t wieka. Czyli: znowu temat był, ale przedstawiony w sposób niepełny, niewystarczający do wypowiedzenia się, a co dopie ro podjęcia wiążącej decyzji (pomijając dyscyplinarne). A już nieporozumieniem w tym programie była rozmowa na temat pracy z juniorami. Z hasłem wywoławczym miała ona tylko wspólny punkt w tym miejscu, w którym roz-. mówca red. Że-mantowskiego apelował o odkażanie zaufania. Gdzie jak gdzie, ale właś nie w sporcie przykładów zau- 3 tysiące złotych i ponosi su- fania lub jego braku jest tyle, rowe konsekwencje tego kro- ile sportowców, trenerów, dzia ku. Wysłuchałem i mimo naj- łączy i kibiców razem wzię- lepszych chęci nie dojrzałem tych. Już — już myślałem na zachęty do rozważań, polemik, poczojku rozmowy, że autorzy kwestię zaufania potraktowa- powiedzą nam np. o tym jak no bowiem zanadto powierz- koło ZMS przy „Legii" zapro- chownie i formalnie, powiem ponowalo zaioieszenie części ostrzej — odfajkowano. kary "Żmijewskiemu, jak będzie realizowało zbiorową od- Przykładóro ilustrujących niezgodność charakterów i postaw w procesie pracy jest ^^neno'niłkarznliakirirmu co. I to przykładów .P,.„..7a 2. powiedzialność za zachowanie się utalentowanego, ale lekko mnóstwo I to przykładów zosm uka za _ k o wiele bardziej, mz zaprezen- sj eufemistycznie nazywa towany, brzemiennych w kon- _J naruJerńe vrzevisów %l- flikty, doprowadzających do h) A t . p f Temat sytuacji zapalnych, u, których ,nh£ i jedna i druga strona posia- sobie, rozmowa — sobie. dańc cz^ść racji nie cHce Jej Jjgfc ^sty^ie przyznać stronie przeciwne,, wi( ^blem yzaufani£ w prz„ powodując decyzje krańcowe dku tan Koronny do- do zwolnienia x wilczego bi- wód j M mi J letu" włącznie. Kiedy po jed- mięci (Q jedno ,danje nej i po rupie) nie i miedziane przez tancerza do ma zwycięzców, sami pokonam, • • paTtnerki w chwiu jej TFM h,* *°dU premierowego zdenerwo TEM był po prostu nijaki, na u,anfa. No ( chSra!ne zawoła- nie, że do partnera trzeba czym polegał konflikt — do- lcładnie nie wiadomo, ani tym mie( zaufani Dlaczeffo? Kie. bardziej co było jego istotną . , w ntn przyczyną i wreszcie jakie będą skutki zwłaszcza dla staży sty. Wątpię, czy poza kręgiem bezpośrednio zainteresowa- dy? W czym pomaga? Otó pierwsze z brzegu pytania. Niestety, bez odpoioiedzi. Zanotowałem po programie: nych ktoś zechce się wtrącii w^ainieZ°elok°ropZk.^bo vUe w tę sprawę, wyciągnąć z niej chcialbyn zrząd^i( \ Z^TniTt^o w!ytlwT^m korcom abaP°dZ0StaWiĆ 0cr\ zakładzie, ale i gdzie indziej. Podobne zarzuty stawiam samych autorów TEM, którzy również reportażowi „Czy za- niejednokrotnie dowiedii> że ufać?", a traktującemu o owym chcą i umieją rozmawiać z wi studencie—złodzieju, chociaż dzami ich językiem, ich ar-tutaj wiadomo było od począt gumentacji używać, ich prob-ku o co chodzi. Jeżeli jednak lemy przedstawiać jasno, zro-autorzy pytają „Czy zaufać?" zumiale, uzasadniać fakty, zja i słusznie przedstawiają opinie wiska. Tym razem mieli po-kolegów i koleżanek Tadeusza, mysł na hasło. Na odzew nim jego profesora, pozwalają się st.arczyło ani pomysłu, ani wypowiedzieć jemu samemu, przekonywającej woli. Kto mimo to wie nasuwa sią SPRZEDA INFORMUJEMY Srebro - Złom kupuiq sklepy , RS CHRISTIANA" KOSZALIN uL Walki Młodych 14 KOŁOBRZEG ul. Katedralna 33 SŁUPSK uL Gen. Zawadzkiego 1 SZCZECINEK UL Żukowa 13 K-353/B-0 KłoPoK }Pi$ W* PRACOWNIA PROJEKTOWO--TECHNOLOGICZNA przy Zakładach Rowerowych „R O M E T" w BYDGOSZCZY ul. Dworcowa 51, lei. 293-86 oferuje prace w zakresie następujących opracowań: kompleine dokumentacje projektowe i kosztorysowe budowy zakładów przemysłowych, ekspertyzy, plany modernizacji, zakładów przemysłowych, dokumentacje technologiczne i kosztorysy oraz analizy efektywności inwestycji. K-3672-0 FABRYKA CUKRÓW „BOGUSŁ A W K A" w Koszalinie ul. Mickiewicza 6/8 oferuje do dostawy worki papierowe po cukrze pojemność 50 kg Cena do uzgodnienia. K-3701 p*. DYREKCJA Ł MIEJSKIEGO HANDLU DETALICZNEGO W BIAŁOGARDZIE poleca duży wybór ODZIEŻY Z PRZECENY — płaszcze męskie zimowe w cenie 250 zł — ubrania męskie — elana z wełną 100*/# w cenie od 900 do 1.100 zł Posiadamy również pełny asortyment artykułów futrzarskich, okryć zimowych — męskich, damskich i młodzieżowych, ubrań, kurtek ortalionowych na podpinkach ZAKUPU wyżej podanych artykułów można dokonać w SKLEPIE ODZIEŻOWYM MHD nr 32, przy ul. Bieruta 37 oraz nr 14, przy ul. Bieruta 35, I p. Dom Towarowy. ZAMIENIĘ trzy pokoje z wygoda mi w centrum Słupska, na dwa mieszkania samodzielne. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 5244. Gp-5244 NAJWIĘCEJ ofert posiada prywatne Biuro Matrymonialne „Syrenka", Warszawa, Elektoralna 11. Informacje 10 zł znaczkami. K-359/B-0 KAWALER poszukuje pokoju w Słupsku, płatne z góry. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 3239. Gp-5239 PRZYJMĘ na pokój w Słupsku, teL 55-35. Gp-5255 MAŁŻEŃSTWO poszukuje pokoju nie umeblowanego na okres 1 roku w Słupsku. Oferty: „Głos Słupski" pod nr 5256. Gp-5256 WYNAJMĘ pokój dla dwóch uczniów. Słupsk, Malczewskiego 14. Gp-5257 PRZYJMĘ uczniów lub młodych panów na pokój w Słupsku. Ogro dowa 21/12. Gp-5241 PRZYJMĘ dwóch uczniów. Zakład stolarski, Stare Bielice, pow. Koszalin, Szociński. Gp-5254 PRZYJMĘ ucznia do cukierni i piekarni. Józef Nowicki, Słupsk, Chopina 9, piekarnia. Gp-5236 KULTURALNĄ starszą pania do prowadzenia domu przyjmę. Warunki bardzo dobre. Wiadomość: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-5208 PRZYJMĘ na stałe, starszą samotną pomoc do półtorarocznego dziecka na wieś. Dzwonić: Słupsk 39-21, po szesnastej. Gp-5252 OŚRODEK Szkolenia Zawodowego Kierowców LOK w Koszalinie, ul. Racławicka 1, teł. 43-56 pr-yjmuje zapisy na kursy kierowców kat. III-HIV amatorskiej oraz kat. II +1. Rozpoczęcie kursów 8 XII 1970 roku. o godz. 17. K-3660-0 POLSKI Związek Motorowy O-środek Szkolenia Motorowego w Koszalinie zawiadamia, że przyj muje zapisy na kursy kierowców kat. III +■ IV i kat. II. Otwarcie kursów 9 XII 1970 r. o godz. 17 w Ośrodku Szkolenia Motorowego Koszalin, ul. Kaszubska 21, tel. 59-61. K-3649-0 „MOTOZBYT" PP w Koszalinie informuje, że posiada w sprzedaży J. B., pow. Kołobrzeg: W naszym przedsiębiorstwie jedna pracownica pełni obowiązki głównego księgowego, a jej siostra pracuje jako kasjerka. Czy dopuszczał ne jest zatrudnienie osób spokrewnionych na takich stanowiskich? DRZWI DO KABINY samochodu marki GAZ-51 25 szl. a 2.020 zł ZAMÓWIENIA i bezpośrednia realizacja W SKLEPIE NR 2 w SŁUPSKU ul. Filmowa 2 __K-3698-0 BOGATY WYBÓR ZABAWEK oraz upominków świątecznych u j e DOM DZIECKA „Jacek i Agatka". K-3699-0 j l KOMUNIKAT \\ MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO O GOSPODARKI KOMUNALNEJ < O w BYTOWIE ] j l w związku z nadchodzącą ZIMĄ ] \ pr zy pomiń a < I O OBOWIĄZKACH CIĄŻĄCYCH NA WŁASCICIfi- \ 5 LACII I ZARZĄDACH NIERUCHOMOŚCI, KIERÓW- < ^ NIKACH przedsiębiorstw, zakładów i instytucji wyni- J 5 kających z ar. 4 Ustawy z dnia 22 IV 1959 r. o utrzy- < 5 maniu czystości i porządku w miastach i osiedlach i \ Dz. Urzędowy Nr 27, poz. 167 oraz rozdz. 4 okólnika J ? Nr 25 MGK z dnia 6 XI 1961 r. (Dz. U.- MGK nr 18, < > poz. 109). i s Wymienione przepisy obowiązują do j ZASADNICZA Szkoła Handlowa w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 88/69 uczennicy Salomei Bogzdel. Gp-5224 ZARZĄD Oddziału Powiatowego I ZBoWiD w Sławnie zgłasza zgubienie legitymacji członkowskiej Czesława Sydoruka. K-3708 LICEUM Medyczne Pielęgniarstwa w Kołobrzegu zgłasza zgubienie legitymacji szkolnych uczniów: Ireny Bednarskiej, Teresy Ciecho wicz, Marka Grzywy, Andrzeja Jaświła, Adama Maciejewskiego, Jerzego Masłowskiego, Grażyny Matuszak, Danuty Polkowskiej, Danuty Zołędziejewskiej. K-3710 ZARZĄD Oddziału Powiatowego ZBoWiD w Sławnie zgłasza zgubienie legitymacji członkowskiej Władysława Bierniukiewicza. K-3712 INSPEKTORAT Oświaty w Drawsku Pomorskim zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 818 na nazwisko Bronisław Rudnicki. K-3714 POWIATOWA Przychodnia Obwo dowa w Kołobrzegu unieważnia kwitariusze przychodowe, seria ZE od nr 930346 do nr 930400 oraz tE od nr 900663 — 90C700. K-3713 ZGODNIE z wyrokiem Sądu Powiatowego w Koszalinie, z dnia 18 VI 1970 r. przepraszam ob. Tadeusza Jabłońskiego, zam. Koszalin, ul. Legnicka 8/5 za wyrządzoną krzywdę w dniu 31 III 1970 r. — Ryszard Wojtyniak, zam. Koszalin, ul. Bieruta 3/3. Gp-5253 DYREKCJA Liceum Medycznego Pielęgniarstwa w Kołobrzegu unie ważnia zaświadczenie o rejestracji powielacza nr 4/1966, z dnia 26 IX 1966 r. oraz zezwolenie stałe na prawo zakupu kalki hektogra-ficznej nr 6/1966, z dnia 26 IX 1966 roku wydane przez Powiatowego Pełnomocnika Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Kołobrzegu. K-3711 ZGODNIE z ugodą zawartą w Są dzie Powiatowym w Koszalinie dnia 27 listopada 1970 r. przepraszam ob. Tadeusza Bączyka, zam. Koszalin Zielona 3 — Danuta Szu milewicz, Koszalin Zwycięstwa 237 Gp-5238 PZGS Świdwin unieważnia zgubienie zezwolenia na zakup kalki hektograficznej nr 2/6u, z dnia 23 IX 60 r., wydane przez Powiatowego Pełnomocnika Wojewódzkiego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk w Świdwinie oraz zaświadczenia rejestracji po wielacza spirytusowego nr 2 z dnia 23 IX 1960 r. K-3709 LICEUM Ogólnokształcące Białogard zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej Ryszarda Witkowskiego. K-3707 i-i\j w t n/tmucnuij wariuurg — ^ , , , , sprzedam. Różyński, Korlino, p- GAR AZ przenośny na motocykl- ta Łącko, pow. Sławno. Gp-5246 sprzedam. Orłowski, Koszalin, ta " * 3iałYUU- Morska 12, godz. 16—17. Gp-5251 KAMIENICA czynszowa z ogro- dem i zabudowaniami gospod ar- GOSPODARSTWO rolne 8 lub 18 czymi w mieście powiatowym wo ha, ziemia pszenno-buraczana, jewództwa poznańskiego, całość komplet zabudowań, nadających 0,22 ha pilnie sprzedam. Antoni się na prowadzenie hodowli, pił- Lesiński, Szczecinek, Mickiewicza nie sprzedam (6 km od Inowrocła 10, tel. 630. G-5258 j wia). Obok zaprojektowana b«d«~ ................................................................| wa ośrodka wypoczynkowego. .PERKUSJĘ Ever-play — sprzedam Oferty pisemne: Leokadia Kurtki DNIA 4 XII 70 r. zginął piesek rasy wilczur. Za przyprowadzenie psa wynagrodzę. Koszalin, ul. Kar łowicza 16. Gp-5242 TECHNIKUM Telekomunikacyjne jr Koszalin zgłasza zgubienie legity-macji szkolnej Marka Maciejewskiego. Gp-5243 KARPIA — kroczka hodowlanego --— sprzedam. Oferty: wieś Komo- ZSZ nr 2 Koszalin zgłasza zgubie rze- p-ta Polne, pow. Szczecinek, nie legitymacji ucznia Waldemara Romuald Potreatofa PRZED ŚWIĘTAMI Udekorowana fasada domu towarowego w Kopenhadze zachęca do^ świątecznych zakupów^^ GŁOS nr 341 <5734) Str. 5 : X;' ® bm. był Mikołaj. Wcześniej nasi najmłodsi wystawali sklepowymi witrynami, wybierając co atrakcyjniejsze Trawki. Samochody, dźwigi, koparki — to marzenie chłop-1°^, a lalki — dla dziewczynek. Potem była w domu konotacja marzeń... Fot. A. Maślankiewicz Drogowcy podsumowali * MODERNIZACJA WIELU JEZDNI * NOWE CHODNIKI Sezon prac drogowych rozpoczął się w bieżącym roku dopiero z końcem kwietnia. Drogowcy mogą się jednak Poszczycić osiągnięciami. Dobrze wypadło wykonanie Planu kapitalnych remontów jezdni. We asfaltowe i betonowe Z ŻYCIA PARTII Gospodarskie oceny Dobiegają końca konferencje i zebrania ogólnozakładowe, ogól nogromadzkie, a także podstawowych organizacji paityjaycii na ktury Cii dokonuje się oceny pracy partii w danym srodowisku, wytycza .się program działania oraz dokonuje wyboru nowych władz i delegatów na konferencję miasta i powiatu PZPR. W zebraniach tych uczestniczą sekretarze KMiP PZPR. Zabierając głos w dyskusji przekazują oeenę instancji partyjnej o pracy da nej organizacji, a także omawiają aktualną problematykę pracy partyjnej. W konferencji sprawozdawczo-wyborczej w Ustce u-czestniczyli: I sekretarz KMiP, Iow. J. Stępień sekretarz KMiP, tow. St. Bartoszak oraz przewodniczący Prezydium PRN tow. K. Łukasik. Tow. St. Bartoszak brał udział ponadto w ogólno-gromadzkim zebraniu we Wrzącej i w zebraniu POP przy Pre zydium PRN", a tow. J. Stępień wraz z sekretarzem KMiP tow, I. Baszczyńską w zebraniu POP przy Wyższej Szkole Nauczyciel skiej oraz w Prezydium MRN w Słupsku. Obuwia. Nowej nawierzchni doczekała się wreszcie po 3 \ W USTECKIEJ KONFERENCJI wzięło udział 91 delegatów, którzy reprezentowa li liczącą prawie 700 członków organizację w tym mieście. W minionej kadencji szeregi par tii w Ustce wzrosły o 108 nowych wartościowych ludzi. 70 proc. spośród nowo przyjętych stanowią robotnicy. I w referacie i w dyskusji wskazy wan-o na występujące jeszcze niedociągnięcia w pracy partyjnej. Nie ograniczano się jednak tylko do słów krytyki, wysuwano propozycje i wnios ki rozwiązań wielu jeszcze kło potów, z którymi borykają się usteckie władze i zakłady pra cy. Wybrano 19-osobowy skład Komitetu Miejskiego partii. I sekretarzem został ponownie tow. Z. Rup, a sekretarza mi — tow. Jan Truszkowski i lek. med. Adolf Otoka. POP przy Wyższej Szkole Nauczycielskiej podsumowała ^Wierzchnie otrzymały ulice: ____________________ x__ _ ( 5astubska, Marchlewskiego, latach wykopków ul. Kossa- S działalność niespełna roczną, p>ssaka, Malczewskiego, Spor Nadmorska i Moniuszki. v^dać warto, że pracownicy jJJlcjskiego Zarządu Dróg i I °stów wprowadzili nov;ą ^hnologię remontów wyko-jtystując na ul. Sportowej ^ossaka pod nawierzchnię s'altową istniejące na-*erzchnie żwirowe. Przyjęło to oszczędności w wy-^jości 300 tys. zł. ^?akres prac na niektórych ^cach powiększył się, głów-^ ze względu na duże ^szczenie nawierzchni w ręsie ostatniej zimy. Odno-j!,się to m. iri. do ul. Kaszub-która w przyszłym roku j?ezeka się nowej1 na wierzch-J.na odcinku od ul. Kiliń-Iego do ul. Pawła Findera. K.^rzy okazji — nie po raz r^rwszy — przypominamy, do dużych uszkodzeń na-wIerzchni, głównie betonowych przyczyniło się posypywanie ich środkami chemicz-.^i. Łączną wysokość szkód K^acowano na ponad 1 min 7°j> tys. zł. remoncie szczególnie .j&ktownie wygląda obecnie J* Kopernika, którą zmoder-.kowano wprowadzając dwa ^Sfria ruchu. Rozpoczęto ^Wnież prace przy przebudo-u/6 jej przedłużenia — Bałtyckiej. Jezdnię posze-v °no. Roboty, zgodnie z pla-mają być zakończone jj^ed przyszłorocznym sezo-turystycznym. A więc flotowa arteria komunika-^jna w kierunku Ustki dolska się uporządkowania. C>użo zmian następuje w Policy Północnych Zakładów NIC HI El JEST NAAA OBCE Mówią prawnicy . W dwutygodniku „Prawo 1 Zycie" z 29 listopada (nr 24), Zl}ajdujemy obszerną publika-pt. „Cywilistyka w nowej Sirategii prawnej" pióra zna-ne9o publicysty, słupszczani-— Jerzego Milewskiego. *władają się na nią m. in. wy-Itoyjiedzi przedstawicieli słup s*iego środowiska prawnicze-a mianowicie: wiceprezesa Powiatowego, mgra Bo-Gusława Drałusa, podproku-Tj^ora powiatowego — mgra •Tadeusza Kwaśniewskiego o-członków Zespołu Adwokackiego mgra Tadeusza Kie-i mgra Tadeusza Mazurkiewicza. Wypowiedzi słup-skich prawników wnoszą no-elementy do ogólnej dy< skusji nad praktyką polskie-Oo sądownictwa, (ex) ka. Odcinek ul. Narutowicza do ul. Chełmońskiego przejdzie remont kapitalny w przy szlym roku, to jest po zakończeniu podziemnych prac zbro jeniowych. W ogóle w przyszłym roku Zatorze znajdzie się w centrum uwagi drogowców. Wybudowana będzie m. in. nowa jezdnia ul. Sobieskiego oraz ul. Banacha. Przejdźmy teraz do chodników. Przede wszystkim spełniony został postulat mieszkańców ul. Gdyńskiej. Dzieci z tej ulicy mogą obecnie dojść suchą nogą do odległej, bo znajdującej się przy ul. prof. I.otha Szkoły Podstawowej. Ponadto nowych chodników doczekały się ulice: Sobieskiego, Kopernika, Malczewskiego, Kniewskiego, Rybacka, Sportowa i Gdyńska. Poza tym ekipy MZDiM zagospodarowały m. in. otoczenie stawku, urządziły traw niki i alejki, na osiedlu Spółdzielni „Kolejarz", wybudowały drogi na Cmentarzu Komunalnym, urządziły dwa boiska szkolne itp. (H. M.) gdyż powstała ontf dopiero w lutym br. W tym czasie przyjęto 16 nowych kandydatów. Obecnie organizacja liczy 87 członków i kandydatów, w większości są to pracownicy naukowo-dydaktyczni. I sekre tarzem POP wybrano ponownie dra Bernarda Czerwińskie go, który będzie także reprezentował uczelnianą organizację na konferencji miasta i po wiatu. Sekretarzem została dr Maria Jakowicka. Komitet Zakładowy PZPR przy Kombinacie Łąkarskim w Główczycach jest jednym z najlepiej pracujących komitetów w powiecie słupskim. O-bejmuje on swą działalnością 11 oddziałowych organizacji partyjnych, do których należy ogółem 236 członków. W ogólnozakładowym zebraniu spa-wozdawczo-wyborczym ucze-r stniczyło ponad 130 towarzyszy. Referat zawierał wnikliwą lanallzę pracy wewnątrzpartyjnej, a także działalności ekonomicznej kombinatu.^ W obu przypadkach członkowie i kandydaci partii wraz z całą załogą mogą być zadowoleni Niebezpieczne zabawy DZWONIĄ do nas kierownicy szkół, nauczyciele, liczni mieszkańcy Słupska, nadeszło także pismo z Miejskiej Komendy Straży Pożarnych. Wszystkim chodzi o tę samą sprawę: od kilkunastu dni młodzież szkolna, masowo urządza sobie zabawy zimnymi ogniami i zapałkami sztormowymi. Z licznych obserwacji naszych informatorów wynika. że osoby dorosłe niemal w ogóle nie zwracają uwagi na te niebezpieczne zabawy. Tymczasem Komenda Straży Pożarnej notuje, niegroźne na szczęście, ale jednak — małe pożary. Palą się na przykład papiery w kubłach do śmieci, dzieci rozniecają niekiedy ogniska na podwórkach. Przy ul. Mostnika — jak wynika z pisma komendy straży — każdego dnia spotkać można dzieci bawiące się zapałkami lub sztucznymi ogniami. Kierownicy szkół, nauczyciele oraz Komenda Straży Pożarnych apelują więc za naszym pośrednictwem do rodziców, aby przed wyjściem dzieci z domu przestrzegali je przed niebezpiecznymi w skutkach zabawami ogniem, aby sprawdzali, czy nie mają one zapałek lub sztucznych ogni. Równocześnie apelują do sprzedawców w sklepach i kioskach, aby nie sprzedawali tych artykułów dzieciom. Przypominają, że lekkomyślne zabawy z ogniem były w Słup sku i powiecie już nieraz powodem utraty życia. Były także powodem wielkich strat. MIEJSKA Komenda Straży Pożarnych zwraca się w imieniu byłego Klubu Pancernych, a obecnego Klubu Śmiałych z prośbą do wszystkich harcerzy o podjęcie walki z zabawami z ogniem. Hasłem harcerza jest „Czuwaj" — czuwajcie więc, aby nie spłonęło przypadkiem w wyniku lekkomyślności wasze lub czyjeś mieszkanie. Pomagajcie strażom pożarnym w wykrywaniu prób rozniecania ognia. Jesteśmy przekonani, że apel ten nie pozostanie bez echa. NOCNY TURNIEJ BRYDŻA Ognisko TKKF „Relaks" przy Klubie „Czyn" w Słupsku oraz Za rząd Miasta i Powiatu ZMS orga nizują 12 grudnia (sobota) w Klu bie ,,C2yn" w Słupsku przy ulicy OErńcarskiei 4 atrakcyjny nocny Uczelnianą. Przewodniczącym RU turniej brydża sportowego parami. ZMW jest student II roku — Początek godz. 19.30. Marek Szwinto. Obecnie ZMW Telefoniczne lub pisemne zgło- w Wyższej Szkole Nauczycielskiej szenia przyjmuje od godz. 15 Alek Uczy 70 członków^ (J. M-), f sander Petras Słupsk, ul. Filmowa m. 10 b nr tel. 30-88, do naj bliższego piątku włącznie, (ex) WŚRÓD STUDENTÓW ZMW W Wyższej Szkole Nauczycielskiej odbyła się ostatnio konferen cja sprawozdawczo-wyborcza Ra dy Uczelnianej ZMW. Podsumowano na niej roczną działalność organizacji i nakreślo no kierunki działania na najbliż szy okres. Wybrano nową Radę z uzyskiwanych wyników. O-bowiązki statutowe wypełniają wzorowo, a wyników ekonomicznych Kombinatowi mo gą pozazdrościć inne państwowe gospodarstwa rolne. W mi nionych dwóch latach gospodarczych Kombinat Łąkarski w Główczycach wypracował prawie 5 milionów złotych zy sku. Mimo jednak tych pozytywów dyskusja była krytyczna. Wskazywano na występujące jeszcze marnotrawstwo w poszczególnych gospodar- stwach, mówiono o wielu kło potach związanych z remontami mieszkań. Do wszystkich problemów ustosunkował się dyrektor Kombinatu, mgr inż. Kazimierz Garbala, który w sposób rzeczowy wyjaśnił każ dą sprawę podniesioną przez dyskutantów. W wyniku wyborów I sekretarzem Komitetu Zakładowego został ponow nie tow. Alojzy Turek, a sekretarzami tow. tow. Edmund Górski i Michał Żak. Mandaty delegatów na konferencję miasta i powiatu partii powie rzono tow. tow. Kazimierzowi Garbali, red. Jerzemu Kiss--Orskiemu — kierownikowi Oddziału „Głosu" w Słupsku, Krystynie Piotrowskiej i Aloj zemu Turkowi. We Wrzącej, na ogóln©gromadzkim zebraniu praca partyjna oceniona została na o-gół pozytywnie. Zdaniem jednak wielu dyskutantów Komi tet Gromadzki partii oraz GRN za mało pomocy udziela ją młodzieży. Jako przykład podano wieś Słonowice, gdzie mimo wielu starań nie remon tuje się świetlicy. Dodać trzeba, że młodzież deklaruje wykonanie pewnych prac w czy nie społecznym. Wszystkie u-wagi zgłoszone w dyskusji włą czono dc programu działania. iTow. Tadeusz Kolpa wybrany został ponownie I sekretarzem KG, delegatami zaś tow. T. Kolpa, tow. Tadeusz Kasprzyc ki i tow. Maria Zwolińska — przewodnicząca Zarządu Powiatowego ZMW. Na zebraniach w prezydiach MRN i PRN podkreślono prze de wszystkim sumienne wyko nj-wanie obowiązków przez or ganizacje partyjne oraz ich członków i kandydatów. Orga nizacja przy Prezydium MRN powiększyła się w 'okresie o-statnich dwóch lat o nowych członków. Tu pozytywnie oceniono także m. in. szkolenie partyjne oraz częste organizo wanie otwartych zebrań POP. Funkcję I sekretarza POP objął ponownie tow. Witold Lisz kowski, a delegatem jest prze wodniczący Prezydium MRN, tow. Włodzimierz Tyras. Na zebraniu w Prezydium PRN wypowiadano się za kon tynuowaniem ocen pracy poszczególnych wydziałów oraz członków i kandydatów partii w nich zatrudnionych. Tow. Kazimierz Budzanowski jest ponownie I sekretarzem POP, a delegatem wybrano przewód niczącego Prezydium PRŃ, tow. Kazimierza Łukasika. (o) * Na trasie Fotęgowo-Głuszyn-ko jechał ciągnik ursus należący do spółdzielni usługowo-wytwór-czej Kółek Rolniczych w Kobylni cy. w pewnym momencie samoczynnie odczepiła się od niegc przyczepa i wpadając do rowu przygniotła 19-letniego Edwarda K. z Objazdy, który doznał o-twartego złamania podudzia. U zbiegu ulic szczecińskiej i Kołłątaja zderzyły się dwa samochody marki warszawa — taxi i należący do Słupskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Ofiar w lu dziach nie było. * Podobnie zakończyło się zde rżenie u zbiegu placu Zwycięstwa i ul. Jagiełły samochodu marki warszawa ze starem należącym do Słupskiego Ośrodka Przemysłu Meblarskiego. Tu z kolei wymusił pierwszeństwo przejazdu kierowca stara* r ^ CO GDZIE KIEDY 8 WTOREK Marii Sekretariat redakcji i dział ogłoszeń czynne codziennie od godz 10 do IG, w soboty od godziny 10 do 14 tj ELEFERklY 97 — MO 98— Straż Pożarna. 99 — pogotowie Ratunkowe. Inf. kolej. 32-51 do 54. TAXI: 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — pł. Dworcowy. Taxi bagaż. 49-80 . ®nr&ijsrr Dyżuruje apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotograficzna Słupskiego Towarzystwa Foto graficznego. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLU KACH: otwarta na prośbę zwiedzających. Qi I f\i O MILENIUM — Daleko na Zachodzie (radz., od 1. 14) — cine-rama. Seanse o godz. 16. 13.J5 i 20.30. POLONIA — Wkrótce będzie ko niec świata (jug., od lat 18). Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. USTKA DELFIN — Inwazja potworów (japoński, od lat 11) — pan. Seanse o godz. 16, 18 i 26. GŁÓWCZYC B STOLICA — Beniamin czyli pamiętnik cnotliwego młodzieńca (francuski, od l3t 18). Seans o godz. 19. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. S1AE910 na dzień 8 bm. (wtorek) PROGRAM 1 na fali 1322 m oraz UKF 69,92 MHi Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00 12.05. 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23,00. 24.00. 1 00. 2.00. 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.25 Muzyka. 6.10 Skrzynka PCK. 6.15 Muzyka. 6.30 Jęzvk ros. 6.45 Kalendarz rad. 7.20 Dla nauczycieli. 7.50 Gimn. 8.05 Publicystyka międzynarodowa. 8.15 Kapela nzier-żanowskiego. 9.00 Dla ki. IV liceum i technikum: Język polaki. 9.40 Dla przedszkoli: „Jedzie grudzień po grudzie" — słuch. 10.05 ,,Noc w Lizbonie" — fragm. pow. 10.25 U progu klasycyzmu. 11.00 Koncert rozr. 11.30 Dedykujemy drugiej zmianie. 11.49 Rodzice a dziecko. 12.25 Wiecej. lepiej, taniej. 12.45 Rolniczy kwadrans. .GŁOS KOSZALIŃSKI" - Redaguje Kolegium K?dak cyjne. Koszalin ul. Alfreda l amnego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 82-61 do 65. ,,Głos Słupski*' — mutacja „Gto«u Koszalińskiego" Słuosk pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Te lefony: sekretariat łączy * kie równikiem — 51-95; dział oąło szeń 51-95 redakcia — S4-56. Wpłaty na oreuumerate (mie sięczna — 15 zt. kwartalna — 45 zł. półroczna — zł, rdcz-n» - 180 i\) przyjmują urzedv pocztowe listonosze oraa od-uziaty ,Kuctt*\ Wydawca: Koszalińskie W\ dawnictwo Prasowe RSW „PRASA" - Koszalin al. Paw ta Findera 27/29. centrala teł. ar Tłoczono: KZOraf. Koszalin UL Alfreda Lampego 18. 13.00 Dla kl. III—IV' Wychowanie muzyczne. 13.20 Orkiestra man-cloliriistow. 14.00 Siadami Kolberga. 15.05—16.00 Dia dziewcząt i chłopcow. 16.05 Pieśni St. Mo-muszKi. 16.ou—id.óu Popołuctme z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.la Dia aomu i dla ciebie, ld.30 Koncert zyczen. 20.ij Co grają w Paryżu. 20.47 Kronika sportowa. 2l.ou Przegląd wydarzeń ekonomicznych. 21.20 „Opowieści ryoaita" — siuch. 22.20 Spotkanie z operą. 23.10 Przeglądy i poglądy. 23.20 Gra zespół pod dyr. £.. spyrki. 22-40 Muzyka tan. o.oó Kalendarz radiowy. 0.10—3.00 Program nocny z Katowic. PROGRAM ił na fali 367 m na faiacn średnich 188,i c02,2 m oraz ijłvf (ou godz. ó.£<—15.00 i od gouz. lo.00—Zl.Ołlj. Wiad.; 4.30, o.30, 6.30, 7.30. 8.30, 9.30, 12.05. 14.00, 10.00, 19.00, 22.00, 23.50. 4.35 Dzień dobry, pierwsza zmiano. 5.00 Muzyka. 6.00 W kilku taktach, w kiiku słowach. 6.20 Gimn. 6.40 Opime ludzi partii. 6.50 Muzyka i aKtualności. 7.15 Rytmy na dzjś. 7.50 Mozaika muz. 8.;j5 Świat i my — mag. 9.00 Serenady i divertimenta. 9.35 Z życia z.6Rit. 3.5o ijoistue przeboje nad Wełtawą. 10.25 C twórczości S. Czernika. 10.55 Muzyka dawna i nowa. 12.25 Utwór G. Rossiniego. 12.40 Alfabet operetki. 13.00 Koncert. 14.0i> Koncert orkiestry PR. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Muzyka- polska. 15.35 Stołeczne aktualności muzyczne. 15.05—18.20 Program Rozgłośni Warszawsko--Mazowieckiej. 18.20 Widnokrąg. 19,00 Echa dnia. 19.15 Język ang. 19.30—22.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: Spotkacie z programem III. 21.16 Z nagrań solistów. 21.30 Reportaż literacki z Rzymu. 22.27 Wiad. sportowe i wyniki Totalizatora Sportowego. 22.30 Z wokandy — aud. 22.45 Nowości literatury światowej, 23.05 Beethoven a polscy kompozytorzy. PROGRAM III na UKF oraz falach krótkich Wiad. 5.00, 7.30, 12.03. 5.05 Hej, dzień się budzi. 6.30 Ekspresem przez świat. 6.3: Polityka dla wsz— Aich. 6.50 Muzyczna zegarynka. 7.50 Mikrore-cital E. Demarczyk. 8.05 Piosenki z cytatami. 8,30 Ekspresem przez świat. 8.35 Muzyczna poczta UKF. 9.00 „Przeciw sobie samym" — 1 ode. pow. 9.10 Jazz ze Szwecji. 9.30 Nasz rok 9.45 Melodie z małego i dużego ekranu. 10.30 Ekspresem przez świat 10.35 Wszystko dla pań. 11.45 „Anna Karenina" — '-dc. pow. 12.25 Koncert. 13.00 Na olsztyńskiei ^ antenie. 15.00 Granica młodości — gawęda. 15.^3 Pieśni E. Griega. 15.30 Ekspresem przez świat. 15.35 Urodzeni na węglu — aud. 1*5.50 Instru-'--talne potpourri. 16.59 Nasz rok 70. 17.0-"* Ekspresem przez świat. 17.05 Co kto lubi. 17.30 ..Przeciw sobie samym" — ode. pow. 17.10 Utwór Beethove-na. 17.56 L. H?mpton w San Re-mo. 18.10 Magazyn rozr. 18.30 Ekspresem ->rzez świ^t. 13.35 Piosenka if>st dobra na wszystko. 19.00 Wiek jazzu. 19.35 Śpiewa H. Salv idor. 19.45 Polityka dla wszystkich. 20. o-i Nowe, nowsze i najnowszo. 20.^0 Duety jednego nagrania. 21.20 D. Warwick w Paryżu. 21.40 Na poboczu wielkiej polityki — felieton. 21.50 Opera tvgodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazd.' sied~-'u wieczorów — J. Felic-ano. 22.15 ..Sceny z życia cygane-u" — ode. 7. t"1 "5 Jazz. 2^.05 Muzyka nocą. 23.50 Na dobranoc śpiewa L Battisti. m jcirkza.lin na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Rozmowa dnia. 16.05 Piosenka dla Ciebie — koncert. 16.25 Przeglądamy nowe książki. 16.35 ,,Bieg z przeszkodami" — kom. N. Arcimowicz. 16.50 Chwila muzyki i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Montaż operetki Jakuba Offenbacha „Piękna Helena". 17.40 Z nagrań koszalińskich solistów. pTELEWIZJA na dzień 8 bm. (wtorek) 11.25 „Biały pokój" — film fa bul. prod bułgarskiej. 16.25 Program dnia. 16.30 Dziennik. 16.45 TV Ekran Młodych. 18.30 Szlakiem dobrej roboty. 19.00 „Bazylea" — reportaż Te-le-Aru 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Biały pokój" — (powtórzę nie). 21.20 Magazyn medyczny 21.50 „Gramo von balet" — pro gram rozrywk. prod. CSRS. 22.20 Dziennik. 22.35 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 9.00 Dla szkół: Jęz. polski dla klas I licealnych. 10.00 Dla klas IV,,Dymy i dymarki". 10.55 Jęz. polski dla klas V—VI. 12.45 i 13.55 Przysposobienie rolnicze. 15.20, 15.55, 22.50 i 23.15 Politechnika TV-matematyka I roku. KZG zam. 3-341 S-7 gruźlica nadal groźna: PO NARADZIE W BERLINIE % rMjm wf fgq| S 1 BB llSIli i • m h i r i i i i Słj&'' jUt ne ®is 39 Warto podkreślić f że optymistycznej -cenie pozytywnych zmrlan w Europie towarzyszy pełne realizmu spojrzenie na istnienie i działanie sił wrogich odprężeniu. Czytelnik dokumentów, opublikowanych na naradzie, świadomy jest, że zapewnienie bezpieczeństwa w Europie, podobnie jak pełna normalizacja stosunków z NHF, FAKT, że te dwustronne która w niedługim czasie na- to w ocenie uczestników na-układy stały się przed- wiązać ma rozmowy z NRF, trudny i złoćmy proces, miotem konsultacji w to pdM»■ Mipj- Istotaą wymowę ma to za- czasne obecne] narady jest stulat uznania przez NRF u- , . ._, zrozumiały. Sa one bowiem kładu monachijskiego za nie- warta w dokumentach Kon-aktami o asadniczym zna- ważny od samego początku, cowych analiza działalności czeniu międzynarodowym, o a tym samym wyraźnego od- agresywnych sił NATO oraz którym szeroko mówił w prze- dęcia się od hitlerowskiego pr<(w<)!cacjr}iiycłi wystąpień mówieniu wvęłoszonym w dyktatu. Inne kraje socjali- •. Zabrza tow. Władysław Go- styczne, które nawiążą raz- malitarys ycznych i odwe-mułka. Podkreślił on, że w mowy z NRF, nie mają do towych w NRF. obu układach chodzi o pro- uregulowania w ich toku spe- . , ~ blem szerszy od stosunków cyficznych problemów, stąd Starcie ^ między ^sałami od-dwustronnych, a mianowicie też dokument końcowy ogra- prężenia i tradycyjnego agre-o stworzenie warunków nor- nicza się do omówienia zasad sywnego nurtu na szersze tło malizacii stosunków NRF z normalizacii stosunków NRF przeTiaszo dokumenty oma-wszystkimi krajami socjali- z wymienionymi wyże] ucze- , stycznymi, w tym również z stnikami narady. „JY , ff™ drur"m państwem niemieddm Ale międzynarodowe zna- U w ina ' — NRD. czenie układów ZSRR i Pol- utrzymywanie się w wyniku Stwierdzanie to ilustrować ski z NRF nie ogranicza się postawy Izraela niebezoiecz-może fakt, że w układzie do wagi, ijaką mają one dla nego konfliktu na Bliisikim ZSRR — NRF stwierdza się wspólnoty socjalistycznej U- Wsch0(hie> 3^^ kolonia-nienaruszalność powojennego znanie przez NRF istniejącej , 7- . rialnego sta- sytuacji w Europie, ukształ- Ilzmu Przeawko Republice Wajra wydarzeń między narodowych ostatniego okresu stworzyła potrzebę zwołania narady Doradczego Komitetu Politycznego Państw — Członków Układu Warszawskiego. Jak wynika z opublikowanych po naradzie dokumentów, pod którymi widnieją podpisy przywódców partii i rządów sied miu krajów, przedmiotem wspólnej oceny była w pierwszym rzędzie aktualna sytuacja w Europie. Główną cechą tej sytuacji jest efektywność wysiłków krajów socjalistycznych na rzecz prężenia i współpracy w Europief efektywność, która znalazła szczególnie dobitny wyraz w układach ZSRP ? Polski z NRF. polityczno-terytorialnego tus qu, obejmującego także towanej NRD i jej granice. Jeśli wojny światowej i powojen- idzie o układ między Polską nego rozwoju oraz nienaru- a NRF, który podpisany zo- szalności obecnych granic stał wczoraj w Warszawie europejskich, jak również przez kanclerza Brandta i przyjęcie zobowiązania do premiera Cyrankiewicza to rozwiązywania sporów wy- w wyniku drugiej Gwinei. I chociaż są to rejony geograficznie od Europy odległe, to fakt iż różne obszar? współczesnego świata tworzą rodzaj naczyń połączonych, nadaje dokumentom* srażka i zwycięstwo siawaies II LIGA KOSZYKÓWKI NA PÓŁMETKU AZS Koszalin dopiero siódmy Po dobrym starcie koszalińskich akademików w kach o mistrzostwo II ligi w koszykówce mężczyzn, ***7^ nie słabiej wypadł ich finisz na półmetku mistrzowski talii. Ze względu na zaległe spot- P0 tych spotkaniach w ta|>ea mia z Widzewem i ŁKS, ko- li nastąpiły zmiany. Wysowe kania ;szalinianie Siatkarki złotowsKiej sparty zmierzyły się w kolejnych meczach o mistrzostwo II ligi w siatkówce kobiet z zespołem Spójni Gdańsk. Pojedynki rozegrano w Gdańsku. Złoto-wianki walczyły ze zmiennym szczęściem. W pierwszym spot kaniu, rozegranym w sobotę przegrały ze Spójnią 0:3 (6:15, 8:15, 5:15). Porażkę tę należy usprawiedliwić tym, że zespół złotowski wystąpił w osłabionym składzie, bez zawodniczek z pierwszej szóstki: Izban i Płaczek. W niedzielę siatkarki Sparty zrewanżowały się za sobotnią porażkę, zwyciężając Spójnię po zaciętej, 5-setowej walce 3:2 (6:15, 15:12, 15:9, 4:15, 15:11) Spotkanie stało na dobrym po ziomie. Cały zespół zagrał w tym meczu bardzo ambitnie i trudno wyróżnić którąkolwiek z zawodniczek, (sf) ___Ł#5, zdobywając na półmetku grywek tytuł wicelidera., prawiła swą lokatę windując się na trzeciej®*^ sce oraz koszaliński AZS, K ^ ry ostatecznie uplasował zajmowali do ub. wansowali koszykarze soboty... przedostatnie miejsce w tabeli. Zwycięstwo nad koszykarzami Widzewa (ostatniej drużyny w rozgrywkach) poprawiło lokatę naszych akademików, którzy zrównali się dorobkiem punktowym z Wartą i Piotrcovią. Koszykarze AZS mieli jeszcze spore szanse na umocnienie swojej pozycji w czołowej szóstce drużyn w tabeli. Niestety, nie wy korzystali oni tej wielkiej szansy, jaką był niedzielny mecz z ŁKS Łódź. W zaległych meczach dobrze Pogoń 6:5 spisał się ŁKS, odnosząc zwy- AZS Koszalin 5:6 cięstwa nad AZS Koszalin. Warta 4:7 i Spójnia Gdańsk. Na- Piotrcovia 4:7 tomiast sobotni przeciwnik Zastał 3:8 AZS Koszalin — zespół Widzę Olimpia 3:8 wa doznał drugiej porażki, ule Widzew 2:9 gając w niedzielę Spójni 74:82. na 7. pozycji. Oto aktualna rundzie spotkań: Skra Hfcl ŁKS Łódź 9:2 Spójnia 7:4 AZS Tornó 7:4 AZS Poznań 6:5 tabela P° * SI 961-!!. 20 102iri* 18 780-1?; »5 791—^ ! 655—8? (sf) Bytovia i Darzbór II mistrzami jesieni cze znaczenie dla przebiegu obecnych i przyszłych rozmów między NRF i NRD. Jednoznaczne poparcie u-dzielone przez uczestników narady układom ZSRR — NRF i-Polska czy że ocenione one zostały jako odpowiadające interesom całego obozu socjalistycznego. Jednocześnie narada berlińska przeniosła określenie zasad jakimi wspólnie kierować się b^dą nadal kraje socjalistyczne. Za żywotna konieczność u-znane zostało nawiązanie narodowych. (AR) zawarte w nim sformułowa- łącznie przy pomocy środków opublikowanym po naradzie nia oznacza ja m. im. wyrze- pokojowych, bez stosowania w 3^^,^ "charakter zwią-czenie się przez Bonn rosz- siły lub groźby jej użycia — , czeń do reprezentowania ca- wszystko to ma podstawowe zanych ze sobą ocen podsta-łych Niemiec co ma zasadni- znacz?eniie dla Europy jako ca- wowych problemów między- łości. Oceniając sytuację, która powstała zarówno po zapoczątkowaniu normalizacji stosunków z NRF, jak i po innych wydarzeniach świadczą-N"RF świad cvch ° skutecznym torowaniu sc-bie drogi przez tendencje odprężeniowe, uczestnicy narady stwierdzają, że stworzone zostały przesłanki zwołania ogólnoeuropejskiej konferencji w sprawie bezpieczeństwa i współoracy. Obok pomyślnego dla niei klimatu, który utrwalony mó?łbv zostać w wyniku oosterm rozmów w sprawie Berlina za- przez NRF równoprawnych chodniego, zarysował sie w i opartych na powszechnie zasadzie porządek dzienny i przyjętych normach prawa skład uczestników konferen- miedzvnprodowego stosunków cji. a wiele krajów wyoowie- z NRD jak również przyjęcie działo się za przejściem od NRD do ONZ i innych orga- dwustronnych konsultacji do nizaeji międzynarodowych, wielostronnych rozmów przy- Ja,k podkreśla dokument koń- gotowawczych. Idąca w tym eowy bez udziału NRD nie kierunku konkretna inicja- jest możliwe_ zapewnienie tywa Finlandii spotkała się z trwałego^ pokoju w Europie, pełnym poparciem uczestni- Jeśli idzie o Czecho-słowację, ków narady. * REDAKCJA „Sportu" tradycyjnie już ogłasza po zakończeniu każdej rundy ligowych rozgrywek plebiscyt na najlepszych piłkarzy. w ostatnim plebiscycie zwy ciężył napastnik warszawskiej Le gii Robert Gadocha. Jf HOKEIŚCI oświęcimskiej linii rozegrali międzynarodowe spot kanie ze zwycięzcą turnieju hoke jowego z okazji Dnia Górnika — Traktorem Czelabińsk (ZSRR). Mecz zakończył się zwycięstwem i Traktora 7:3 (4:0, 0:2, 3:1). OBIEKTYWEM PRZEZ ŚWIAT - GWINEA Lekcja w szkole średniej w Bonka. Jednym z nauczycieli jest Wolfgang PfanneeSchmidt (z prawej) % NRD, uczący w tej szkole od kilku lat CAF — ADN W ub. tygodniu Wydział Gier i Dyscypliny koszalińskiego OZPN dokonał weryfikacji ostatnich pojedynków o mistrzostwo klasy A w piłce nożnej oraz ustalił aktual | ną tabelę po I rundzie mistrzow-I skiei. Na marginesie należy nad-i mienić, że ze względu na słe wa j runki atmosferyczne przełożone z 22 listopada br. spotkania, rozegrane zostaną w rundzie wiosennej, j Na posiedzeniu podjęto decyzję 0 wykluczeniu z rozgrywek zespo łu ŁKS Kobylnica ponieważ trzy krotnie nie stawił się on na wy znaczone terminarzem spotkania. Za niewywiązywanie się z należ ności finansowych ukarano kluby: ŁZS Drzewiarz Swierczyna i LZS Mirosławiec. Drzewiarzowi nie do liczono w związku z tym 11 punk tów i 32 uzyskanych bramek, natomiast LZS Mirosławiec — 3 pkt. 1 6 zdobytych bramek. Po ostatniej weryfikacji tytuł mistrza jesieni w grupie I zdoby ła Bytovia, wyprzedzając piłkarzy Korabia i Pogoni. W grupie II pre mia przypadła rezerwom Darzbo-ru które wyprzedzają (przy jedna kowej liczbie punktów) korzystniejszym bilansem bramkowym LKS Wielim. Oto aktualne tabele zweryfikowane przez WGiD: GRUPA J Drawa n Nowe Worowo Czarni Lipka Pomorzanin LZS Sypniewo Drzewiarz 10:1* W:16 9:15 7:21 5:21 V.U 25—40 21-2 18—Jl 8—2® (•O 0 Puchar Miast Spotkanie reprezentacji ju nłO" | rów Koszalina ze Szczeci^K*^ ' które odbyło się w ub. ^ | w Koszalinie, a które przyniJłici zwycięstwo juniorom szcze^jLy-2:1 — zakończyło I rundę wek o Puchar Miast. RozgH^i te odbywają się już po ra« a&o i zostały zainicjowane przed j8 ma laty przez Wydział Szk®i^-OZPN. W pucharowych roZ&^ ju kach uczestniczą reprezentacJ i niorów Koszalina, Szczecin-Słupska. Po I rundzie spotkań w ts prowadzą piłkarze Słupska. Oto tabelka: Słupsk 3:1 Szczecinek 3:1 Koszalin 0:4 Bytovia 17:3 32—11 Korab 15:5 19—8 Pogoń 14:8 22—14 Kuter 14:8 18—13 Gryf II 12:10 29—20 Gwardia U 12:10 28—20 LZS Kłos 11:7 21—21 Garbarnia 10:12 19—19 Mechanik 10:12 28—39 Eu do wian) 9:11 27—26 Start 8:12 15—19 Granit 7:15 13—30 Sokół 6:16 10—29 grupa n Darzbór ii 26:2 59—10 LKS Wielim 26:2 43—8 Jedność 19:9 47—22 Olimp ii 15:13 40—29 Motor 15:13 36—28 Soarta 13:13 25—19 Polonia 12:16 33—30 Czarni Czarne 11:13 25—59 LZS Mirosławiec 11:13 13—20 Zelgazbet 10:18 33—51 Lekcja w szkole średniej w Bonka. Jednym z nauczycieli jest Wolfgang PfanneeSchmidt (z prawej) % NRD, uczący w tej szkole od kilku lat CAF — ADN GRUPA J I zawodnikowi Henryk®^ Woźniakowi, jest zbyt niska stanowił podwyższyć ją do 9 ^ sięcy dyskwalifikacji. 0 Henryk Woźniak zdyskwalifikowany 9 miesięcy na Głośna sprawa próby ni nej zmiany barw klubowych Pj*yf czołowego szosowca LKS GSb Szczecin — Henryka Woźniaka, ry bez wiedzy swej macierzy® sekcji przeprowadzał pertraktacją z działaczami Górnika Klimon*1^ i namawiał innych kolegów f złożenia prośby o zwolnienie ^ Gryfu, znalazła swój finał °a statnim posiedzeniu zarzfl PZKoi. vaf» Zarząd PZKol, uznał że 6-miesięcznej dyskwalifikacji, mierzona przez LKS Gryf SZcz:,( cin I zawodnikowi Henryk®^ Woźniakowi, jest zbyt niska stanowił podwyższyć ją do 9 ^ sięcy dyskwalifikacji. mEm&JZ LATfiSŁB.S® Tłumaczył: Mieczysław Derb ień (20 Carlon zrobił ostatnie zdjęcie. Matka z synem siedząca sztyw no na kanapce. Podziękował i czekał. Dalszy ciąg był bardzo delikatny. Miał nadzieję, że wdowa szanując jego dyskrecję, sama poda mu rękę. Tak się też stało. — Czy pan chce sfotografować... Pani Louvois nie skończyła zdania. Carlon ukłonił się z szacunkiem. — Jean Philippe zaprowadź pana Carlon do gabinetu ojca. Głos jej załamał się na ostatnich słowach i łzy zabłysły w oczach. — Czy to konieczne? — zapytał Jean Philippe twardym gło sem. Pani Louvcis podniosła rękę i uczyniła nią zmęczony gest. — Bardzo cię proszę, skończmy już z tym. Jean Philippe westchnął i dał znak Carlonowi, aby za nim poszedł. Przeszli salon. Młody człowiek otworzył jakieś drzwi. — To tu,-szepnął.-Niech się pan pospieszy, proszę pana. Wszystko to jest bardzo bolesne. Zamknął drzwi za Carlonem któremu stało się bardzo nieprzyjemnie. Ciało sędziego spoczywało na wielkim łożu pod baldachimem. Carlon zbliżył się i przy świetle świec dokładnie obejrzał twarz zmarłego. Była to piękna twarz, twarz mężczyzny surowego zarówno w stosunku do innych, jak i do siebie samego. Śmierć nie zmieniła jej i Cfarlon widział znów powszechnie znanego przewód niczącego sądu który wydawał wyroki z całą surowością prawa. Człowiek niezwykłej ambicji, którego ambicja często pchała zbyt daleko. Teraz leżał przed nim martwy, zamordo wany w podejrzanym barze na Pigalle. Setki pytań nasuwa lo się dziennikarzowi. Otrząsnął się jednak. Zrobił kilka zdjęć ! na palcach opuścił gabinet. Odnalazł matkę i syna w nsa-. łym salonie. Pani Louvois wstała i prawdopodobnie czekała na odejście Carlona, aby zająć się swoimi sprawami. Carlon zrozumiał i nie sprzeciwiał się. Na wszystko przyjdzie czas. Chętnie porozmawiałby z młodym Jean Philippe. Chłopiec Intrygował go. Zastanawiał się co kryje się za jego niechęcią. Potrzebne mu były również skromne informacje dla uzupełnienia reportażu. Pani Łouyois podała mu jednak rękę. — Jean Philippe, bądź łaskaw odprowadzić pana. Młody człowiek usłuchał w milczeniu. W rodzinie Louvois rodziców słuchano bez szemrania. Carlon pochylił się i uca łował rękę wdowy. Kiedy się wyprostował zauważył w jej spojrzeniu lęk, a może prośbę. Sprawiało to wrażenie, jakby wdowa chciała powiedzieć mu coś ważnego, coś czego nie mogła powiedzieć. Carlon odwrócił się. Jean Philippe stał przy otwartych drzwiach z niecierpliwością, której nawet nie próbował ukryć. Za sobą usłyszał kroki pani Louvois, która wychodziła z salonu. Spojrzał na Jean Philippe. — Idę za panem. Młody człowiek przepuścił go przed sobą. W rodzinie Łouyois słuchano rodziców i znano formy grzeczności. Kiedy znaleźli się w hallu, gdzie dyżurował kamerdyner, Carlon za trzymał się. — Czy mogę panu powiedzieć parę słów przed wyjściem, panie Louvois? — Jeżeli panu na tym zależy. — Słowo daję, że dam mu w mordęr pomyślał Carlon, który miał go już dosyć. — Zależy mi na tym — odpowiedział najspokojniej, jak tylko umiał. — Chodźmy do baru — powiedział Jean Philippe. Chętnie napiję się czegoś. Mój Boże, gdyby ten młokos wiedział, po myślał Carlon, jakbym się napił czegoś mocniejszego. Poszli do baru. Carlon poprosił o duży kieliszek starki, kawałek lo du i wodę mineralną. Jean Philippe nalał sobie szklankę whisky bez lodu. Carlon zmarszczył ze zdziwienia brwi. W rodzinie Louvois obowiązywało posłuszeństwo dla rodziców, znano i ceniono grzeczność, ale bynajmniej nie gardzono alkoholem. Świadczy o tym zreuetą doskonale urządzony bar z pokaźną baterią butelek równego kalibru i różnego gatunku. W każdym razie Carlon był zadowolony. Zawsze lepiej, dogadać s&ę z wtowiektem, który pija nie tylko Jean Philippe podniósł szklankę wyraźnie przepijając do Carlona. Był ciągle poważny, ale mniej sztywny niż w ności matki. Wypił duży łyk f wyjął z kieszeni paczkę anP® skich papierosów i wyciągnął je w stronę Carlona. Dzieo^ karz odmówił, oświadczając, że pali tylko gauloisy. Jean ^ lippe uśmiechnął się. — Jak widzę, jest pan proletariuszem. Carlon słę* . — Jestem proletariuszem, wścibskim I bardzo cierpliwy**; Znoszę źle nieprzyjemny chłód, ale toleruję go kiedy mos^ — Nie lubię dziennikarzy, panie Carlon, i naprawdę nie 10 zumiem dlaczego miałbym dla pana zrobić wyjątek. — Dlaczego nie lubi pan dziennikarzy? — To już sprawa, jakby to powiedzieć, jakiegoś uczuleń®* — Zgadzam się z panem. Być może, że chce pan jakieś spfjt wy ukryć w cieniu. Jean Philippe zeskoczył ze stołka na ^ rym siedział. Jego twarz opóźnionego w rozwoju dziecka ** brała nagle nieprzyjemnego, złego wyrazu. Carlon ani drgnij Czuł, że doszedł do kresu cierpliwości i modlił się, aby Tal&** żółtodziób wreszcie to zrozumiał. — Nie mamy niczegoI takiego, co byśmy chcieli ukryć! odezwał się Jean Philippe przytłumionym głosem. Spojr2** na Carlona siedzącego spokojnie na taborecie i trzymające# obie ręce na płycie barku. Uśmiechnął się. — Nie chcę się z panem bić. Wiem, że przegram, a niei*^ widzę porażek. Niech mi pan powie, czego pan ode mnie cWJ* — Chcę, aby pan mi opowiedział o Toni Frazerlo! Je** Philippe zajął miejsce na stołku obok Carlona. — Dobrze. Doskonale znałem Frazerio, może mi pan wierzyć, albo nie, ale bardzo go fesbiłem. — Wierzę panu. Carlon przez chwilę namyślał się, wreszcie odezwał się: . — Zrozumiejmy się dobrze, panie Louvois. Wierzę w wfs* Frazerio i jeśli proszę pana, aby mi o nim opowiedział, tylko dlatego, że nie mogę sobie przedstawić jego osoby, Wtt*? 0 nim bardzo mało, a właściwie nic. Chciałbym o nim móW**' 1 chciałbym mówić w pełnej świadomości jego osobowo^ Chcę panu podkreślić, że moja rozmowa z panem jest uet& wa i nie ma w niej żadnego podstępu. Czy zgadzamy