' Deklaracja o Przyjaźni i Współpracy i 1LSKO - FRANCUSKIE! A ZAKONCZENIE wizyty oficjalnej, którą premier Francji wraz z towarzyszącym mu ministrem spraw zagranicznych złożył w Polsce na zaproszenie prezesa Rady Ministrów i ministra spraw zagranicznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz w wyniku przeprowadzonych podczas wizyty rozmów. jozef Cyrankiewicz i jacques chaban-delmas postanowili ogłosić następującą Deklarację o Przyjaźni i Współpracy między obu krajami: Obie strony, bardziej niż kiedykolwiek przekonane o zna-czeniu wzajemnej przyjaźni i współpracy, zamierzają nadal pełni wprowadzać w życie i umacniać postanowienia Deklaracji Polsko-Francuskiej ogłoszonej w Warszawie dnia *2 września 1967 r. na zakończenie wizyty w Polsce generała t>e gaulle'a. Obie strony wyraziły zadowolenie z podpisania w grudniu 1969 r. umów, które regulują ich stosunki handlowe oraz J^spółpracę gospodarczą j kooperację przemysłową na najbliższe lata. Postanowiły one wszechstronnie wzmóc wysiłki Uroczystości jubileuszowe ZPAP (Inf. wł.) Wczoraj, w sali konferencyjnej Prez. MRN w Koszalinie, Przewodniczący Prezydium, Józef Bajsarowicz, powitał serdecznie zgromadzonych artystów plastyków w ich jubileuszowe święto oraz przedstawicieli władz partyjnych i administracyjnych Koszalina i Słupska z I sekretarzem KW PZPR Stanisławem Kujdą i sekretarzem KW Zdzisławem Kanarkiem. , Do zebranych przemówił za gu ZPAP, Ignacy Bogdano-Jtępca przewodniczącego Pre- wicz w swoim wystąpieniu po dziękował przedstawicielom władz za opiekę i pomoc okazywaną artystom plastykom i omówił angażowanie się na rzecz dalszego, znacznego i harmonijnego rozwoju wzajemnej wymiany gospodarczej oraz ponownie potwierdziły zainteresowanie, jakie przywiązują do intensyfikacji kontaktów między organizacjami gospodarczymi i przedsiębiorstwami obu krajów.*podejmowanych w celu rozwoju wymiany i kooperacji, zwłaszcza w dziedzinach przemysłu maszynowego, elektrotechnicznego i elektronicznego. Strona francuska potwierdziła swą gotowość stwarzania korzystnych warunków dla rozwoju tej współpracy. Strona polska przyjęła to oświadczenie z zadowoleniem i stwierdziła. że gotowa jest również stwarzać korzystne warunki dla eksportu francuskiego do Polski. Obie strony uzgodniły ponadto, że raz w roku Komisji Współpracy Gospodarczej będzie przewodniczył minister każdej strony. Obie strony stwierdziły, że istnieją zadowalające warunki dla realizacji polsko-francuskich umów kulturalnej i nauko- (Dokończenie na str. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! 50 er Nakład: 111.478 tydium WRN, tow. Jan Urba łowicz, dziękując jubilatom za °bowiązek, jaki przyjęło na siebie środowisko plastyczne: Wychowywania artystycznego ZPAP w rozwój kultury plastycznej w województwie. (Dokończenie na str. 2) I sekretarz KW PZPR, Stanisław Kujda i przewodniczący Prez. Galerii MRN, Józef Bajsarowicz w rozmo wie z prezesem Zarządu Okręgu ZPAP, Ignacym Bogdanowiczem. Fot. J. Piątkowski ■ 1 estetycznego społeczeństwa J^szego województwa. Jan Urbanowicz podkreślił znaczenie koszalińskich plenerów i ^'kład naszych artystów placyków w tworzenie s*tuki Współczesnej. , W uznaniu zasług, Prezydium WRN przyznało artyzm plastykom honorowe od-^aki „Za zasługi dla rozwoju ^ojewództwa koszalińskiego", ^dznakę tę otrzymali: Ignacy ^pdganowicz. Jerzy Fedorowicz, Ryszard Lech, Wojciech ^wilski oraz Irena Zahorska. Prezes Koszalińskiego Okrę- SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIX Niedziela, 29 listopada 1370 r. Nr 332 (5725) ^ poz óyiutnika **io, fjądą? RZEBA KONIECZ-M NIE zmienić fcaien-darz w biurach i u-ach. Nie chodzi o przej tc*e na gregoriański czy aztecki , albo staroegip M> Zmiana taka nie mia-na celu ani dodania, zmniejszenia dni pracy też przedłużenia go-*in urzędowania. Chodzi zastąpienie kalendarzo-imion innymi syno-nirnami. Bo jak to jest? Dziś Dio j^sgro, jutro Kleopatry, bledy indziej Magdaleny, *<*nciszka, Józefa. W biu-i urzędach od rana *zątanina. Po ile zbiera-Po pięć, po dziesięć? * nie, dziś imieniny szefa, i Po dwadzieścia. Muszą yc kwiaty, no i jakiś pre Szef unio też się zna Święto narodów Jugosławii rzeczy, zaprosi na kawę i i._ : ^°niaczet<,. Przyjęcie odby t0a s.?"? często w biurze i h nierzadko w godzinach acy... *4 gdyby tak poszczegól-irn.c*ni roku „ochrzcić" np. tonami sputników lub splorerów? Wątpliwe czy ^G-dłoby komuś do głowy ^anie składki na sput-dajmy na to „Kos-Zl°>S»<>350"' ali>0 »ExPlorer poza tym, to i no-hj,c.?cśniej byłoby, i na ^JZszym poziomie techni-• Kcsmicznej! Redaktorze! — odpo-$1*? rozsądny. Czy są-^ lcie, że pod sputnika pić S{e będą? Zostawmy więc y kalendarz w spokoju j IJ^y spokój świętym świeckim patronom, pil-Mny dyscypliny pracy. toicyi ty spuini^u imieni" zetpe LISTOPADA J"est dla narodów Jugosławii i£9 świętem podwójnym. Upamiętnia ta data , sięga jące lat okupacji i bohaterskiej walki jugosłowiańskiej partyzantki historyczne wydarzenie, jakim było powołanie do życia przez Antyfaszystowską Radę Wyzwolenia Narodowego (AYNOJ) w dniu 29 listopada 1943 roku pierwszego w dziejach Jugosławii rządu ludowego (NKOJ); jednocześnie zaś jest rocznicą proklamowania Jugosławii w 1945 roku republiką. Jej kształt ustrojowy, jej przyszłość jako kraju socjalistycznego i federacyjnego wykuwały się — podobnie jak kształt odrodzonej, ludowej Polski — jeszcze w trakcie walki z hitlerowskim najeźdźcą i przed ostatecznym wyzwoleniem Jugosławii, którym ta walka, wsparta ofensywą radziecką na Bałkany, została uwieńczona w 1944 r. Dzisiejsze oblicze i pozycja Jugosławii jest tak owocem tamtych, odległych o ponad ćwierćwiecze .' wydarzeń, jak też rezultatem* społeczno--politycznvch i gospodarczych przeobrażeń, zapoczątkowanych wejściem Jugosławii *na drogę socjalistycznego rozwoju. Wydźwignięcie kraju, przed wojną zaliczanego do najbardziej zacofanych w Europie do poziomu kraju przemysłowo-rolniczego nie było zadaniem łatwym, jest, dziś jednak faktem widocznym na każdym kroku. Powstały w Jugosławii i nadal szybko się rozwijają dziesiątki nowych gałęzi przemysłu, przy czym w produkcji energii elektrycznej na głowę ludności oraz w budownictwie okrętowym i pod względem rozwoju turystyki Jugosławia należy do europejskiej czołówki. (Dokończenie na str. 3) MMJL & LEGRAF1CZNYM SKRCSeiE PRZYBYCIE L. BREŻNIEWA DO ARMENII * MOSKWA Jak donosi agencja TASS, sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew przybył w piątek z Budapesztu do Ere-wania ażeby wziąć udział w uroczystościach związanych z 50-leciem istnienia Republiki Związkowej Armenii i komunistycznej partii tej reoubliki. KONFERENCJA PARTYJNA ¥ KATOWICE W hucie „Bierut" w Częstochowie obradowała konieren-cja sprawozdawczo-wyboreza zakładowej organizacji partyjnej. W obradach wziął udział członek Biura Politycznego KC PZPR, 1 sekretarz KW PZPfi w Katowicach — Edward Gie rek. PRZYJĘCIE W AMBASADZIE WARSZAWA Z okazji 26. rocznicy wyzwo lenia Albanii charge d'affaires a. i. Ludowej Republiki Alba nii w Polsce — Saba Hasa wy dał przyjęcie w salonach am basady. Jak już informowaliśmy 27 bm. przebywający w naszym kraju" premier Francji J. Chaban Dclrnas zwiedzał Warszawę. Premierowi towarzyszyli: minister oświaty i szkolnictwa wyższego — Henryk Jabłoński f przewodniczący Prezydium St. RN — Jerzy Majewski i naczelny architekt Warszawy — Czesław Kotela. Na zdjęciu: na Staromiejskim Rynku premier J. Chaban Delmas (z lewej). Obok — tłumaczka, min. II. Jabłoński i przewodniczący J. Majewski (z prawej). CAF — Dąbrowiecki Serdeczność towarzyszyła naszemu Gościowi Premier J. Ghaban-leimas odleciał i Krakowa do Paryża KRAKÓW (PAP) 28 bm. zakończyła się trzydniowa oficjalna wizyta w Polsce premiera Francji — JACQUES CHABAN-DELMAS A. W godzinach popołudniowych opuścił on nasz kraj udając się wraz z towarzyszącymi mu osobami bezpośrednio z Krakowa drogą lotniczą do Francji. , Na lotnisku swego Gościa żegnał premier JÓZEF CYRANKIEWICZ. Wizyta francuskiego premiera. która przebiegała w atmosferze serdeczności przyjaźni, stanowi i jak się | powszechnie ocenia — donio-! sły krok w rozwoju wszech-| stronnych stosunków i umac-| nisniu przyjaźni i współpracy j między Polską i Francją. < Przeprowadzone w trakcie tej Zdjęcie tygodnia: Macierzyństwo. Fot. J. Maziejuk Przfweicf PIL p®fB@wni® zaproszeni do Francji WARSZAWA (PAP) Ponawiając zaproszenie, które wystosował generał de Gaulle do przywódców polskich, J. Chaban-Delmas zaprosił z wizytą oficjalną do Francji w imieniu prezy denta Republiki i rządu francuskiego Władysława Gomułkę, Mariana Spychał skiego i Józefa Cyrankiewi cza. Zaproszenie zostało przyjęte z zadowoleniem. Data wizyty będzie ustalona później w drodze dyplomatycznej. wizyty rozmowy polityczne dotyczyły szerokiej tematyki zarówno W zakresie problematyki międzynarodowej, jak i stosunków dwustronnych. Ocena przebiegu wizyty, tematyka rozmów i osiągnięte rezultaty zostały zawarte w Deklaracji o Przyjaźni i Współpracy Polsko-Francuskiej. Społeczeństwo polskie śledziło przebieg wizyty z dużą uwagą i serdecznym zainteresowaniem. Odbiła się ona takie szerokim echem na a-renie międzynarodowej, co znalazło m. in. wyraz w licznych komentarzach prasy światowej. — W sobotę — w trzecim, ostatnim dniu wizyty — Gość francuski w towarzystwie premiera Józefa Cyrankiewicza przybył w godzinach rannych na tereny b. hitlerowskiego obozu śmierci w O-święciiriu. Przybyli również ministrowie spraw zagranicznych obu krajów — Maurice Schumann i Stefar Jedry-ehowski oraz inne osobistości. (Dokończenie na słr. 2) KATASTROFA na magistrali węglowej BYDGOSZCZ (PAP) 27 bm. o godz. 6.20 na magistra li węglowej łączącej Śląsk z portami doszło do katastrofy kolejo wej. Wyjeżdżający ze stacji Ponę tów w kierunku Inowrocławia po ciąg towarowy zdarzył się z wjeż dżającym na stacje z przeciwnego kierunku pociągiem towarowym, którego maszynista nie zatrzymał się mimo sygnału „Stój" na stacyjnym semaforze wjazdowym. W wyniku zderzenia został cał ko wicie zniszczony wagon bagażo wy pociągu biegnącego z Inowro cławia. Ponieśli śmierć będący w tym wagonie kolejarze: kierownik pcc;ągu — Wr.ienty Grafoia, konduktorzy — Kazimier? Kaczorow-Jóref Piotrowski i Józef Tom czyk. zatrudnieni na stacji Inowrocław orc maszynista z parowozowni w Karsznicach — Karol Długosz, który wracał po służbie do domu. Bliższe okoliczności wyoadką ba da komisja DOKP w Gdańsku. Na ogół zachmurzenie t!uże. Miejscami opady drobnego deszczu lub mżawki. Rano zamglenia. Temperatura maksymalna od 6—8 st. Wiatry słabe, na połnocy umiarkowane, z kierunków zachodnich. Sir. 2 GŁOS nr 332 (5725) -.. - . W KRAJU... ¥ W WYNIKU przeprowadzonych w Warszawie konsultacji opracowany został plan współpracy kulturalnej i naukowej między Polską i Związkiem Radzieckim na 1371 r. * Z OKAZJI 26. ROCZNICY WYZWOLENIA ALBANII Rada Państwa PRL przesiała do Prezydium Zgromadzenia Ludowego Ludowej Republiki Albanii depeszę z gratulacjami i najlepszy mi życzeniami pomyślności w budowie socjalistycznej przyszłości. * AMBASADOR ZSRR W POLSCE A. Aristow przyjął aktyw ZMS, ZMW, ZSP oraz komisji akademickich TPPR. Tradycyjne doroczne spotkanie odbyło się z okazji Międzynarodowego Tygodnia Studenta. ..INA ŚWIECIE * CAŁA PIĄTKOWA PRASA FRANCUSKA zamieściła obszerne sprawozdania z pobytu w Polsce premiera Francji. Dzień niki podkreślają, że omówiono wiele problemów międzynarodowych. Zwraca się również uwagę na niezwykle serdeczne przyję cie delegacji francuskiej w Polsce. ¥ W PIĄTEK OPUŚCIŁ PRAGĘ i udał się w drogę powrotną do kraju przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR Podgorny który przebywał w CSRS w związku z 75. rocznicą urodzin prezydenta tego kraju. * PREMIER LUDOWEJ REPUBLIKI JEMENU POŁUDNIOWEGO oświadczył, że począwszy od 30 bm. jego kraj będzie no sił nazwę Ludowo-Demokratyczna Republika Jemenu. Uroczystości iaMIeuszowe ZPAP (Dokończenie ze str. J) że władze wojewódzkie liczą na szczególną pozycję, jaką Serdeczne gratulacje za do- zajmą plastycy, w twórczym tychczasowe osiągnięcia nasze rozwoju województwa, mu środowisku plastycznemu Na zakończenie spotkania złożył I sekretarz KW PZPR, w Prezydium MRN, artyści Stanisław Kujda, zaznaczając plastycy wręczyli przedstawicielom władz wojewódzkich i miejskich pisemne podziękowania „Za opiekę nad rozwojem sztuki". W godzinach popołudniowych odbył się wernisaż. Otwarcia wystawy dokonał nestor koszalińskich plastyków Bolesław Kurzawiński. Na jubileuszową wystawę, o-brazującą dorobek artystyczny koszalińskiego środowiska pla stycznego, przybyli przedstawi ciele władz miasta i województwa z I sekretarzem KW PZPR Stanisławem Kujdą. Premier J. Chaban-Delmas odleciał do krajn (Dokończenie ze str. 1) Premier Francji złożył wieniec pod Mie dzy narodowym Pomnikiem 4 Milionów Ofiar wymordowanych tu przez hi-j&etrowisikich batrbarzyńc ów. Drugi wieniec złożył on pod pomnikiem francuskich ofiar oświęcimskiego obozu. W godzinach południowych J. Chaban-Delmas i J. Cyrankiewicz przybyli do Krakowa. Po zwiedzeniu zabytkowego centrum miasta francuski Gość zapoznał się z bogatymi zbiorami sztuki na Wawelu. Tow. Janos Kadar ponownie wybrany I sekretarzem KG WSPR BUDAPESZT (PAP) W sobotę po południu zakończył obrady X Zjazd Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej. Na końcowym po siedzeniu ogłoszono skład nowo wybranych organów kierowniczych partii. W skład Ko mitetu Centralnego weszło 105 «sób. Na pierwszym posiedzeniu KC wybrał Biuro Politycz ne w składzie 13 osób i siedmioosobowy sekretariat. Pierwszym sekretarzem ponownie został wybrany JANOS KADAR, Śmiertelne porażenie prądem * (Int. wŁ) W miejscowości Łąkle (pow. zło $owski) uległ w piątek śmiertelne mu wypadkowi1 21-letni Andrzej ©. Podczas naprawiania instalacji elektrycznej w zabudowaniach go ■spodarczych, młody mężczyzna zo Btał porażony prądem, (woj) 0) Człowiek na torach! * (Inf. wł.) Tragiczny wypadek wydarzył się w miniony piątek po południu w pobliżu przystanku kolejowego we Wrześnicy (pow. sławieński). Po ciąg relacji Białogard — Słupsk wpadł na przechodzącego przez tory w miejscu niedozwolonym i niewidocznym dla obsługi pociągu 45-letniego Waleriana K. Męźczyz na poniósł śmierć na miejscu. (woj) spółpracy (Dokończenie ze str. 1) wo-technicznej. Będą one nadal rozwijać współpracę kulturalną, naukową i techniczną między wyższymi uczelniami i instytucjami naukowo-badawczymi zarówno w podstawowych dziedzinach kultury i sztuki, jak i w nowych gałęziach nauki, technologii i techniki, w tym również w dziedzinie badań stosowanych. Będą one działać na rzecz lepszego poznania języka drugiego kraju, a także ułatwiać zbliżenie między młodzieżą obu krajów i rozwój stosunków w dziedzinie dokumentacji kulturalnej i naukowo-technicznej, prasy, radia i telewizji. W tym celu postanowiły one zapewnić pełną skuteczność programów ustalonych wspólnie w dziedzinie kulturalnej, naukowej i technicznej, rozszerzyć i pogłębić współpracę w zakresie nauczania języków, szkolnictwa i dokształcania, zwłaszcza poprzez staże i stypendia. Będą one popierały wspólne przedsięwzięcia w ramach tych programów. Przy pomocy odpowiednich środków będą koordynowane poszczególne programy współpracy między instytucjami kulturalnymi, naukowymi i technicznymi obu krajów. Podkreśliły one swoje zadowolenie ze sprawnego działania istniejących komisji współpracy naukowo-technicznej i kulturalnej oraz wyraziły gotowość utworzenia innych komisji, jeżeli zajdzie tego potrzeba. Obie strony będą rozwijać współpracę polityczną, utrzymując praktykę odbywania między obu rządami regularnych konsultacji w zakresie problemów międzynarodowych — w szczególności europejskich — będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, w celu wymiany informacji, przedstawiania i harmonizowania poglądów oraz ewentualnego uzgadniania inicjatyw. Będą one łączyć swoje wysiłki, zarówno w zakresie stosunków dwustronnych, jak i w ramach kompetentnych o?' ganizacji międzynarodowych, w celu działania na rzec* utrzymania pokoju na świecie. Rząd polski przyjmuje z zadowoleniem oświadczenie Pre* miera Francji, złożone 26 listopada 1970 roku w czasie wizy ty w Polsce, w sprawie zachodniej granicy Polski. Obie strony dokładać będą wysiłków na rzecz dalsze*?0 postępu w dziele odprężenia w Europie i zapewnienia bez' pieczeństwa na kontynencie europejskim oraz na rzecz da1' szego zbliżenia między państwami w oparciu o zasady inte" gralności terytorialnej, nieingerencji w sprawy wewnętrzny poszanowania suwerenności, równouprawnienia i niezale2" ności oraz nieuciekania się do przemocy lub groźby jej sto* sowania i o zasadę pokojowego rozstrzygania sporów. W5* rażają one swoją wolę ułatwiania współpracy państw eur<£ pejskich we wszystkich dziedzinach tak, by przez intensyfj! kację wzajemnych kontaktów utwierdziła się świadomi tego, co jest wspólne dla tych państw i by mógł być prz6" zwyciężony podział Europy. Obie strony stwierdzają, że współpraca między Pols^ a Francją odpowiada wspólnym interesom obu krajów ora sprawie pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Oświadczają onefże są zdecydowane utrzymać i jeszcze bardziej zacie^ niać wielowiekowe więzy przyjaźni, które łączą narody P°*' ski i francuski. Warszawa, dnia 27 listopada 1970 roku. Premier Francji JACQUES CHABAN-DELMAS Prezes Rady Ministrów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej JÓZEF CYRANKIEWICZ W SKRÓCIE INAUGURACJA DNI POLSKICH W BERLINIE ZACHODNIM * BERLIN Osiągnięcia Ziem Zachodnich i Północnych w 25-leciu Polski Ludowej stanowią hasło zainau gurowanych w piątek 27 bm. obchodów Dni Polskich w Ber linie zachodnim, organizowanych po raz drugi w tym mieście. Trwać one będą do 12 grudnia br. i obejmują bo gaty program imprez kulturalnych i gospodarczych. WYMIANA POGLĄDÓW * BERLIN Sekretarz stanu przy Radzie Ministrów NRD dr Michael Kohl i sekretarz stanu w fede ralnym urzędzie kanclerskim NRF Egon Bahr spotkali się w piątek w Berlinie w celu o-ficjalnej wymiany poglądów —- donosi agencja ADN. Rozmowa odbyła się w gma chu Rady Ministrów NRD. U-zgodniono, że wymiana poglą dów będzie kontyfluowana. ZJAZD CDU * BONN Zarząd federalny CDU powziął decyzję zwołania zjazdu partyjnego na koniec stycznia przyszłego roku w Duesseldor iie. Departament stanu zapowiada: Wzmocnienie ochrony placówek radzieckich w USA POŻAR OPERY PARYŻ (PAP) W piątek wieczorem w czasie spektaklu „Czarownic z Salem", Arthura Millera wybuchł pożar w budynku Opery Stambulskiej. Mi mo wysiłków straży pożarnej, któ rej jednostki przybyły ze wszystkich części miasta, nie udało się zapobiec zniszczeniu budynku. Po żar trwał ponad 3 godziny. Na szczęście, nie było ofiar w ludziach a wszystkim widzom uda ło się opuścić budynek. WASZYNGTON (PAP) Oficjalny przedstawiciel departamentu stanu J. King o-świadczył, iż rząd USA wyraża ubolewanie i głębokie zanie pokojenie w związku z wybuchem bomby w pomieszczeniach biur „Aerofłotu" i „Intu 1 listu" w Nowym Jorku. Rząd USA zdecydowanie .potępia ta kie nieodpowiedzialne akty przemocy i uważa, iż szkodzą one interesom USA. Przedstawiciel depertamen-tu stanu powiedział, że odpowiednie władze podejmą akcję w celu ujęcia przestępców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności. Departament stanu — powiedział J. King — zwrócił się do służby ochrony misji dyplomatycznych i przedstawicielstw z prośbą o wzmocnienie ochrony radzieckich placó- Wznowienie misji Jarringa? wek dyplomatycznych i innych w Nowym Jorku i Waszyngtonie. PRZEŁOŻENIE WIZYTY WARSZAWA (PAP) Na prośbę strony polskiej, przewidziana na grudzień br. oficjalna wizyta ministra spraw zagranicznych Austrii, dr Rudolfa Kirchschlaegera, nastąpi w późniejszym terminie, w dniach 13—16 stycznia 1971 roku. Przełożenie terminu tej wizyty, do której rząd polski przywiązuje dużą wage, nastąpiło za obopólną zgodą. Ooera Stambulska NOWY JORK (PAP) Jak donosi agencja France Presse, powołując się na poinformowane koła ONZ, przy puszcza się tam, że pod koniec grudnia lub w pierwszych rnowanych mówi się, że rów-zbudowana ! dniach przyszłego roku może nież to posiedzenie toczyło się Rozmowy SALT trwają HELSINKI (PAP) 1 grudnia będą kontynuowane w Helsinkach w ambasadzie radzieckiej rozmowy w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych. Poinformowano o tym prasę po zakończeniu piątkowego, ósmego z kolei, po siedzenia w ramach SALT, któ re trwało godzinę w ambasadzie USA. W kołach poinfor głównie ze szWa i metalu, otwar j dojść do reaktywowania poko- , podobnie jak poprzednie, w rze {* iei i jowej misji ambasadora Jar- czowej i poz ta została -»<-• "*-j i -ifyu/pi mi uzupełniając je ciągle w I do dziś uczę w tej samej °lnych chwilach. Zerka więc szkole. poniemieckiej. Kolega Siero-ciński pewnie przypomina sobie tę lekcję? Tak, pamięta. Pamięta też, gdy jako eks-kapitan znalazł się w Koszalinie i powiedziano mu „Umiałeś pan kierować kompanią, to będziesz pan kierował liceum". — Bałem się trochę — odtwarza tamte lata, bo nigdy nie dyrektorowałem, tylko uczyłem w szkole. Ale już 1 listopada ruszyła nauka w liceum, w budynku przy ul. Zwycięstwa, obok obecnej „Przemysłówki". czoscl Każdy nauczyciel miał swój podręcznik, którego strzegł jak oka w głowie. Potem ku- je, ja byłam pana uczennicą. Teraz mam już pięcioro dzieci, wnuki. To pani Zawadzka, uczestniczka pierwszego kursu metodycznego dla osób legitymujących się maturą, chcących poświęcić się nauczy cielstwu. On organizował i prowadził wówczas ten kurs. Wcześniej był nauczycielem i kierownikiem Szkoły Podstawowej w Sadkowie (pow. białogardzki). Stanisław Mach przez Ziemię Koszalińską wracał w styczniu 1945 r. z obozu koncentracyjnego, razem z Armią Radziecką.^ Wrócił do niej po kilku miesiącach. W Białogardzie poprosił o skierowanie do pracy na wsi. Trafił do Sadkowa. Trzeba stworzyć nowe wartości, coś co by scalało tych ludzi osiadłych z różnych stron. Postanowił postawić wspólnie z młodzieżą w centralnym miejscu pomnik. Stoi do dziś z napisem „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród". Jeden z pierw szych pomników na tej ziemi. Wtedy symbole były bardzo ważne. Teraz kierownikiem szkoły jest jego uczeń. — Bywam tam, odwiedzam. — Pierwsze dni wolności, pierwsze romantyczne lata. Nie chcę tracić tego kontaktu. Chcę pomagać w dalszym rozwoju tego regionu, zwłaszcza oświaty, na ile mnie jako wydawcę stać. Kontakty te jak dotąd były owocne, wydaliśmy „Pomorze Koszalińskie", a dziś przywiozłem jesz cze „ciepłą" antologię twór-nauczycieli-literatów. Twórczość koszalińskich nauczycieli jest w niej również eksponowana. Jako przewod- no zeszytu i przypomina te Płyną dalsze wspomnienia. W klapach wielu marynarek zasłużone odznaczenia państwowe i związkowe. I skrywana łza się nieraz pojawi i nieme potakiwanie,Nie mówią 0 trudach, zasługach, tym bar dziej własnych, wspominają innych, wspólny wysiłek. Jest to jakby odpowiedź na apel prezesa Zarządu Okręgu ZNP, Doroty Boguckiej, by to dzisiejsze spotkanie stało się początkiem pisanej historii Zwią zku i nauczycielstwa w Kosza lińskiem. Taki też charakter ma wystąpienie Wandy Wojdyło. — Gdy przyjechałam do Koszalina było tu już paru kolegów: Leon Domiński, Klaudiusz Górski, Adela Hajduk, Gumienny i Nowak. Zaczęliśmy od szukania budynku na Inspektorat Oświaty. Trzeba go było wysprzątać i przysposobić do tego celu. Wraz z koleżanką Hajduk otrzymałyśmy zadanie spisywania dzie ci. Szukałyśmy więc przyszłych uczniów. Ale dzieci w mieście prawie nie było. Niemal sami mężczyźni, dopiero sprowadzali rodziny. W końcu wyszukaliśmy 19 dzieci (mam zapisane nazwiska). Jakież inne przygotowania do roku szkolnego i to w czasie, gdy powinno się odbyć zakoń czenie roku szkolnego. Przedtem nauczyłyśmy dzieci wierszy i piosenek, by inauguracja wypadła, jak można było uroczyście. 1 w końcu historyczna chyba data — 20 czerwca 1945 r., oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego w budynku (gdzie rzeczywistości. To nauczyciele obecnie mieści się przedszko-^dsuwali w swym środo- le) przy ul. Podgórnej. Inau-^isku broszurę, agit-kę, książ- guracja jakże inna niż zazwy-angażowali w budowę no- czaj. Nie dzieci przynio-sły vego. kwiaty, a nauczycielki nabie- I tak już pozostali działa- gały się po ogrodach, by nazry ^ami do dziś. Nawet ten uro wać czerwonych piwonii#Goś-e^ysty jubileuszowy dzień był ci było więcej, niż uczniów: ^ypełniońy obowiązkami spo- wojewoda, starosta, kurator, Ocznymi. Bronisław Konowal prezydent miasta, oficerowie, **yk, zapytany przez reporte- rodzice... Potem starosta za-^ o to jak spędził przedpo- prosił wszystkich na przyjęcie. ,°niosłe chwile. 27 październi i13 czterdziestego piątego ro-W kuratorium odbywała wówczas konferencja dy-e^torów i inspektorów szkołach. Wtedy ówczesny kura-,°r, Józef Kania rzucił myśl y aktyw wybrał się do Miel-dla dokonania tradycyjnych zaślubin z morzem. Popchało około 30 osób. Nad -egiem, po krótkim przemó-, ^niu kuratora, rzucono pier J^leń na znak, że nauczyciel psfci wraca na Ziemie Zawodnie i obejmuje je we wła w^ie. — Niestety nie zanotowałem wszystkich nazwisk. tu tylko kilka, obecny 2isiaj na spotkaniu, Józef Ro l^ski, Kania, Federowicz z ^towa, Kwapisz, Górski, Peciak, Macheta, Gosiecki. — Wiem, że uczestniczył też ^y tym Władysław Paniec , Kołobrzegu — dorzuca do listy Bronisław Konowal-nauczyciel z Ostrowic, ^Przytomniając wszystkim jak *erokim echem rozszedł się r°rnent zaślubin. Nawet ci, później — korespondencyjnego. ratorium zleciło mu organjzo- K°a?if» Historycznej, wanie liceum dla pracujących, ZC? Zi^P chciałby, ażeby do- szło do odtworzenia historii Związku, szkolnictwa na tych ziemiach. Nie chodzi tu o uję-W przerwie wzruszające cie dorobku lecz o żywą hi-spotkanie. Do szpakowatego srtorię tych lat. Tego zdania pana podchodzi siwowłosa ko- byli na spotkaniu wszyscy, bieta. — Pan mnie nie pozna- EWA ŚWIETLIK Święto narodów Jugosławii orych przy tym nie było, ^rniętają nazwiska. Przeważa ^ca część zebranych to nau-^yciele — organizatorzy szkol j^ctwa w Koszalińskiem. Ich *°sy zawierają wspólny mianownik — nie ograniczali swej ^iałalności do kształcenia i Wychowania młodzieży. Przypomniał o tym sekretarz KW, toW. Zdzisław Kanarek: — To gaśnie nauczyciele, jako najmniejsza i bardzo prężna ?rupa inteligencji włożyli du-wkład w budowanie nowej Widnie przed podróżą do Miel **a powiada: Zanim tu przyjechałem byłem na dwóch zebraniach w ZSŁ. i w Komisji handlu PRN. Nie jest w tym Ach, co to było za przyjęcie. Placek z kruszonkami i biała kawa. Uczyliśmy tylko 40 dni, do końca lipca. W międzyczasie odosobniony, choć usiłuje żar szkoła pęczniała. Wystawi-* tować mierząc swoje zaanga- liśmy już 115 świadectw, ręcz- Nowa dzielnica Belgradu na lewym brzegu rzeki Sawy CAF (Dokończenie ze str. 1) współpracy europejskiej, w tym zwłaszcza w rejonie Bał-21-milionowa ludność Ju- kanów. Opowiadając się za gosławii z dumą spogląda na koncepcją niezaangażowania, swój awans kulturalny. Przy- Jugosławia szeroko wspóidzia pomnijmy, że liczba powojen- ła z krajami Trzeciego Swia-nyck absolwentów szkół śred- ta, przeciwstawiając się siłom nich sięga w Jugosławii milio imperializmu i neokolonializ-na, a iiezba osób z wyższym mu. Z jej zdecydowanym po-wykształeeniem przekracza tępieniem spotyka się tak za-300 tysięcy. borcza wojna USA w Wietna- W minionym ćwierćwieczu mie, jak też agresja Izraela Jugosławia zdobyła należne wobec krajów arabskich, jej miejsce na arenie między- Stosunki Polski i Jugosławii narodowej. Kierując się w po- cechuje przyjaźń i braterstwo, lityce zagranicznej zasadami wykute ^ jeszcze w łatach pokojowego współistnienia, wspólnej walki naszych naro-* Jugosławia wespół z innymi dów przeciwko faszyzmowi, krajami socjalistycznymi ak- o narodowe i społeczne wy-tywnie działa na rzecz zapew- zwolenie. W toku minionych nienia bezpieczeństwa i poko? lat doszła do nich obopólnie ju w Europie oraz rozwoju korzystna współpraca* gospo- ' darcza, której towarzyszy SŁUCHAJĄC Adama hura sienie/,u ' ALEDWIE kilka tygod- kazją usłyszenia tego wybitni minęło od zakończę- nego pianisty, zaś chopinow-nia ostatniego konkur- ski program dawał możliwość — jak wspomniałem — do datkowych przemyśleń i refleksji. Jak gra dziś, po piętnastu latach, pianista z „glej tem" chopinisty, jak odbierze my to już po konkursie chopi nowskim, kiedy nasza wrażli su chopinowskiego i mamy jeszcze żywo w pamięci emocje, jakie impreza ta niezmien nie wzbudza w najszerszych kręgach społeczeństwa. Wprawdzie erupcja zainteresowania muzyką Wielkiego Fryderyka następuje jedynie wość jest do pewnego stopnia raz na pięć lat, ale przecież „zaabsorbowana" odtwór- gorący klimat dyskusji, kon- stwem nowego pokolenia pia- trowersji, konfrontacji poglą- nistów? dów na muzykę Chopina i na yej interpretację — na pewno wnosi ożywczy element do percepcji i populary zacji sztuki Chopina. Uczy jednocześnie, że nie ma tu ustalonych wzorców i recep\bo wiem sztuka ta staje się własno ścią uniwersalną, zaś sposób jej pojmowania nie jest wąską specjalnością, lecz częścią powszechnej kultury mu zyczńej. Wspominam tu o konkufsie chopinowskim, ponieważ oneg dajszy koncert Adama Hara-siewicza był jakby przyczynkiem do nie wygasłych jeszcze dyskusji i refleksji. Artysta jest przecież laureatem 1 nagrody Konkursu Chopinowskiego w 1955 roku, która o-tworzyła mu drogę do świato wej kariery pianistycznej. Trudno nam było ślenzić jej przebieg, gdyż Adam Harasie-wicz od wielu lat przebywa raczej za granicą i bardzo rzadko koncertuje w kraju. Od czasu do czasu dochodzą nas głosy o jego zagranicznych sukcesach. Koszaliński występ był zatem dla nas niecodzienną o- Studenckie sprawy O pytaniach takich zapomi namy, kiedy na estradzie powieje wielką sztuką, kiedy in dywidualność artysty zawładnie naszą wyobraźnią i narzuci jej własną, głęboko przeżytą wizję interpretowanej muzyki. Rzadko to się zdarza i może nie powinienem na po czątku recenzji implikować niejako z góry jej tonu: stwier dzić bowiem trzeba, że tego klimatu na koncercie nie było. A przecież Adam Harasie-wicz zaprezentował nam wrażliwość muzyczną oraz predys pozycje wirtuozowskie takiej miary, że można było oczekiwać odeń znacznie więcej. Czegoś na koszalińskim koncercie zabrakło. Wrażenie to zapoczatkowało wykonanie KONCERTU F-MOLL, gdzie dawał się odczuć brak kontaktu solisty z orkiestrą (czemu zapewne była winna tylko jedna próba); ucieczki tempa w wirtuozowskich łącznikach (np. w re-pryzie 1 części), nerwowość po potknięciach w RONDZIE — nie ułatwiały zadania orkiestrze (Koszalińską Orkiestrą Symfoniczną dyrygował Zdzisław Bytnar). Zgubił się dzieńcze polonezy d-moll i B-dur z op. 71, podziwialiśmy lekkość i precyzję błyskotliwej zaiste techniki9co dopiero w całej pełni zademonstro wał pianista w popularnym i efektownym WALCU MEFISTO Franciszka Liszta — zagranym znakomicie; zaś u-trwalił nas w tym wrażeniu popisowo zagranymi na bis utalcami Chopina (GES-DUR. OP. 70 NR 1 oraz DF.S-DUR OP. 64 nr 1). Dwa mazurki: FIS-MOLL OP. 6 oraz B--MOLL OP. 24 wymieniam na końcu — były to najpiękniej wykonane utwory recitalu. W sumie jednak występ A-dama Harasiewicza pozostawił uczucie niedosytu. Trudno zde finiować dlaczego — są to przecież rzeczy tak niswymier ne. Narzucało się nieod-}xircie wrażenie, jakoby pianista był muzyką Chopina nieco znudzony. Grał obojętnie, bez romantycznego oddechu. Przy tym, choć dysponuje bogatymi możliwościami pianistycznymi, zademonstrował nam dosyć skromną skalę dynamiki i małe zróżnicowanie brzmienia (szczególnie w WALCU MEFISTO, gdzie przepięknie rzeczywiście zagrane partie brillante nie znalazły przeciwwagi w pełniejszym forte). Może to wina niezbyt doskonałego fortepianu lub niedyspozycji (męczące tournee, brak odpoiniednie go czasu na ćwiczenia i poznanie instrumentu) — wszak artysta jest tylko człowiekiem, Czekamy zatem na następny koncert Adama Harasiewicza w Koszalinie, może z bardziej urozmaiconym pro- także liryczny, poetycki ton w gramem, dzięki któremu le- ¥ (Inf. wł.) W ub. piątek, w auli Wyższej Szkoły Inżynie-fckiej w Koszalinie odbyła się I konferencja spra *ozdawczo-wyborcza Rady Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich. Uczestniczył w niej J. M. rek *or doc. Jerzy Smoleński, przedstawiciele Rady ^kręgowej ZŚP z Gdańska, organizacji społecznych i politycznych W.S.I. Przybyła także sekre-tarz WKZZ, Zofia Skotnicka. Wyższa Szkoła Inżynierska liczy już ponad 700 ■tudentów, sześciokrotnie* więcej, niż przed dwo-*&a laty. Aż 98 proc. należy do ZSP. Działalność Zrzeszenia obejmuje obecnie wszelkie dziedziny życia studenckiego. Rozpoczęły pracę koła naukowe przy wydziałach, organizuje się wewnętrzny konkurs o najlepsze wyniki w nauce i pracy społecznej pn. „Złoty Bursztyn". Komisja ekonomicz ha bada warunki materialne studentów i stara się *> pomoc dla bardziej potrzebujących. Zorganizo-kfeub studenta^ powstały liczne aespoiy xaia- kantylen owych tematach, a przed'? wszystkim w LAR- dotyczy wykonanych potem utworów solowych. Arcytrudną in-ter-nretacyjnie BALLADĘ AS- teresowań m. in, teatrzyk poezji, koło plastyczne, GHFTTO miłośników teatru, muzyki i inne. Dyskusja dowiodła, że aktyw ZSP wszechstronnie i z zaangażowaniem traktuje problemy swe go środowiska. Poruszono wiele spraw, które w interesie studenta trzeba podjąć (np. lepsza orga nizacja pracy komisji stołówkowej). Zastanawiano się nad ogólnymi kierunkami działalności Zrzesze nia, a zwłaszcza formami współpracy z ZMS. W toku dyskusji ustalano np. jak powinna działać grupa studencka, jaka jest rola starosty. Jak powiedział jeden z dyskutantów, działalność organiza cyjna w środowisku studenckim jest próbą sił przed przyszłą pracą społeczną koszalińskich inżynierów. Odznaką XX-lecia ZSP udekorowano rektora doc. Jerzego Smoleńskiego, prorektora doc. dra I.eopol da Jastrzębskiego, opiekuna ZSP, dziekana Wydzia łu Budownictwa Lodowego, doc. dra Henryka Wie rowskiego. Już po raz drugi „Złoty Bursztyn" zdo r łr1/tn _ Anl. Pnimp? Hc-mnll był przewodniczący Rady Uczelniani ZSP, M*riao I ^ym J(lK 1 oLrmez cts'moL^ pieskie wica. 0*a| piej i wszechstronniej będzie-m.y mogli poznać i przeżyć je Ten ostatni zarzut go sztukę (Bach, Mozart, Bee niestety, większości thoven, Schumann, coś z muzyki współczesnej). Przyjmiemy artystę serdecznie i z nie mniejszym aplauzem. Pomi- -DUR przez dość szybkie tem mo tych krytycznych uwag — po uczynił pianista bardziej odnotowanych z całą życzli- zwartą formalnie, ale nie uda wością i przy stosowaniu naj- ło mu się przy tym zachować wyższych kryteriów — pragnę refleksyjnego, balladowego na podkreślić, iż spędziliśmy pięk stroju. To przecież typowa ny wieczór słuchając pianisty forma romantyczna! W pozostałych utworach o mniejszym ciężarze gatunko oraz przede wszystkim mUb ki na nieczęsto spotykanym wysokim poziomie. KAZIMIERZ ROZBICK1 wspólna troska o trwały pokój na naszym kontynencie. W ostatnim zwłaszcza czasie obserwujemy wyraźne o-żywienie wymiany handlowej między naszymi krajami, która w najbliższym pięciolecia wzrośnie o dalszych 45 procent. Równocześnie rozszerza się i wzbogaca zakres kooperacji przemysłowej, obejmującej obok przemysłu samochodowego i okrętowego stopniowo także i inne działy produkcji. Łączy Polskę i Jugosławię zgodne lub zbieżne stanowisko w zasadniczych sprawach mię dzynarodowych, przy czym — jak to potwierdziła niedawna wizyta w Polsce ministra spraw zagranicznych Jugosławii, Tepavaća — szczególnie dużo starań oba nasze kra je poświęcają kwestii zwołania konferencji w sprawie bezpieczeństwa europejskiego. Nawiązując w tym kontekście do układu Polska — NItF o podstawach normalizacji, minister Tepavać w imieniu swego rządu, który zawsze podtrzymywał stanowisko Pol ski w sprawie ostatecznego charakteru granicy na Odrze i Nysie, stwierdził: „Cieszymy się z wyników, które osiągnęliście, ponieważ tak jak i wy pragniemy, by Europę podziałów i konfliktów zastąpiła Europa równouprawnionej współpracy i trwałego bezpieczeństwa w istniejących granicach". W dniu święta narodów Jugosławii ślemy im serdeczne, braterskie pozdrowienia, życząc wiciu sukcesów w budownictwie socjalistycznym, jak również w łączącej nasze narody walce o Europę bez konfliktów, Europę bezpieczną i współpracującą. (AR) i__ g i | „ATOMOWE" ZBOŻE Naukowcy z Instytutu Rolniczego w Kiszyniowie (ZSRR) naświe tlali promieniami gamma nasiona kukurydzy i pszenicy oz mej. Cho dziło o otrzymanie odmian, które byłyby wydajniejsze i odporniejsze na choroby. Wyniki były zachęcające, najlepsze jednak rezultaty przyniosło napromieniowa nie siewnego ziarna kukurydzy. Plony tej rośliny wzrosły przeciętnie o ok. 50 proc. Urządzenie do naświetlania nasion promieniami gamma zainstalowane zosta ło w samochodzie ciężarowym. Sam zabieg przeprowadzany jest bezpośrednio przed wysiewem. W ub. r. na terenie Mołdawii mowym" zbożem obsiano poaaflg 3 tys. ha. Uzyskane wyniki były znakomitej Str. 4 GŁOS nr 332 (5725) Zycie człowieka coraz dłuższe Przeszłość demograficzna ludzkości jest wciąż jeszcze dla nas tajemnicą. Zaczynamy ją dopiero poznawać dzię ki wykopaliskom archeologicznym, które stworzyły podstawa rozwoju nowej gałęzi wiedzy — paleodemografii. Wykopaliska archeologiczne, zachowane szczątki kostne, szkielety, czaszki pozwalają na wytworzenie sądu o ewo łucji czasu trwania życia ludzkiego. LA określenia przeciętnej długości ży-gg cia w zamierzchłych epokach nader istotną trudnością jest brak szczątków kostnych dzieci (ulegały one szybszemu zniszczeniu), jak też brak szczątków kostnych ludzi starych. W owych najwcześniejszych epokach rozwo ju ludzkości • mało kto dożywał wieku starczego. Najwcześniejsze epoki demograficzne dają obraz społeczeństwa całkowicie pozbawionego ludzi starych. Nie było dla nich miejsca w prymitywnym społeczeństwie, nie rozporządzającym dostateczną ilością pożywienia. Najwcześniejszy postęp ekonomiczny zadecydował o przed łużaniu życia ludzkiego. Starców zaczęto zachowywać przy życiu. Odbiciem tego są coraz liczniejsze, w miarę przesuwa nia się ku późniejszym epokom, szkielety i czaszki nale żące do ludzi w wieku podesz łym. Według danych ogłoszonych w roku 1937 przez francuskie go antropologa H. Vallois. wśród 20 odnalezionych szkie letów Neandertalczyków (100 tys. lat p.n.e.) nie było ani jed nego osobnika w wieku powy Zaklęły krąg Czasami nadmiar dobrej wo li jest bardziej szkodliwy niż. jej brak. Przekonał się o tym pewien młody Austriak (Herbert Stock). który wezwany do stawienia się przed sądem w odległej o 50 km od miejsca zamieszkania miejscowości Feldkirch w związku z dokonaną przez niego kradzieżą samochodu, spóźnił się na pociąg. Młody człowiek, aby przybyć na czas, znals^ł tylko jedno wyjście: skraść nastęony samochód. Dzień 'c był jednak dla niego pechowy. Tuż przed Feldkirch zatrzymała go policja. Przybył więc na rozprawę furgonem policyjnym, ale niestety, ze znacznym opóźnieniem. Sąd nie omieszkał ukarać go grzywną za spóźnienie. Sprawę o kradzież samochodn ott łożono na później. Jeśli Herbert Stock jeszcze raz spóźni się na pociąg, sprawa, może ciągnąć się w nieskończoność. żej 60 lat. Również wśród 102 przedstawicieli późnego paleo litu w Europie (ok. 30 tys. lat p.n.e.) nie było ani jednego o-sobnika w tym wieku. Przypadki osiągania wieku starczego stają się liczniejsze dopiero w późniejszych epokach. Tak więc w Dolnej Austrii w epoce brązu (ok. 2,5 tys. lat p.n.e.) jest już 7,3 proc zmarłych w wieku powyżej 60 lat, a wśród Egipcjan w o-kresie rzymskim (ok. 30 r. p.n.e.i — 9,9 proc. Zjawiskom tym towarzyszą różne wartości przeciętnego trwania życia człowieka w róż nych okresach. Najniższa prze ciętna długość (cechująca się umieralnością niemowląt w granicach 50 proc. i brałęiem ludzi starych) wynosiła, jak się przypuszcza, ok. 18 lat. Według obliczeń niektórych uczonych, średnia długość życia Rzymian za czasów Augusta wynosiła 22 lata. Jak zaw sze, przy tego rodzsaju okresie ni ach należy brać pod uwagę pewną skalę wahań zarówno na plus, jak i na minus. Jeśli chodzi o okresy późniejsze, następowało stopniowe przedłużanie się przeciętnej trwania życia. W wiekach średnich oblicza się, iż przeciętna trwania życia mieszkań ca średniowiecznej Europy nie przekraczała granicy 30 lat. W drugiej połowie XVII wie ku zapoczątkowano obliczanie tablic wymieralności pozwalających na określenie wartości przeciętnego trwania życia. Przy całej niedoskonałości tych pierwszych tablic można przyjąć za rzecz dosyć prawdo podobną, że aż do tzw. rewolu cji demograficznej (druga połowa XIX wieku) średnia dłu gość życia na ogół nie przekraczała 40 lat. W połowie XIX wieku określa się przeciętną trwania życia w Belgii na 32 lata, w Holandii — na 34 lata, w Anglia — na 33 lata. Od połowy ubiegłego stulecia datuje się szybki spadek umieralności — najpierw w Europie a potem i w innych częściach świata. Wykładnikiem tych zmian są stale ros nące długości przeciętnego trwania życia człowieka. W Anglii np. gdy w r. 1908 śred nia długość życia osiągała 50 lat, to w r. 1935 już wynosi ła lat 60. Tc srmo zjawisko z niewielkim tylko opóźnieniem obserwowane jest i w innych krajach europejskich. Ogromne różnice nastąpiły w tej dziedzinie w Związku Radzieckim: gdy w r. 1897 w carskiej Rosji przeciętna trwa nia życia wynosiła 32 lata, to obecnie przekracza ona w Związku Radzieckim 70 lat. Najwyższe wskaźniki światowe w tej dziedzinie spotykamy obecnie w Szwecji. Przeciętny wiek życia mężczyzn wynosi 71 >7 lat, a kobiet 75,2 lat (według danych z 1957 r.). Jest znamienne, że sukcesy w przedłużaniu życia przypadają w udziale krajowi, który od 200 lat nie zaznał niszczących kataklizmów wojennych. Korzystnie przedstawiają się również odpowiednie dane polskie: przeciętna trwania życia mężczyzn wynosi u nas obecnie 66,8 ,a kobiet — 72,8 (dane z lat 1965—66). Najniższa, jaką dziś znamy, przeciętna długość życia jest niemal dwukrotnie wyższa od trwania życia ludzkiego w e-pokach prehistorycznych i 1,5 raza wyższa niż w starożytnym Rzymie. Obecnie jedna z najniższych średnich długości trwania życia występują wśród mieszkań ców wiejskich Gwinei, gdzie sięga ona przeciętnie 35 lat. W granicach od 35 do 40 lat mieszczą się odpowiednie dane dla ludności afrykańskiej Konga (L.eopoldville), miejskiej ludności Gwinei, ludnoś ci Burmy, Indii i Kambodży. Co wróży przyszłość? Niewątpliwie przyniesie ona dalsze wydłużenie życia ludzkiego. Istota problemu, który zaprząta dziś umysły ludzi nauki polega nie tylko na samym przedłużaniu wieku ludzkiego. Chodzi również o to, aby starość uczynić aktywną, aby ludzie w podeszłym wieku zachowywali żywotność, mogli pracować i nadal z życia korzystać. Takie są zadania nowoczesnej gerontologii, taki jest również cel badań nad trwaniem życia ludzkiego. (NT PAP) DANTJTA DRACHAL OGŁOSZENIA Krzysztof Litwin i Władysław Kowalski w jednej ze scen telewizyjnego serialu pt. „Przygody Beja", zrealizowanego przez reżysera Krzysztofa Szmagiera. Będzie to film sensacyjny. CAF — Matuszewski ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że w związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ w dniu 30 XI 1970 r od godz. 8 do 15 w miejscowościach powiatu BIAŁOGARD: Łęczno wieś, kolonia i cegielnia, Rościno#Komasowo Stanomino, Rycgówko, Podwilcze, Rychowo, Sience, Laski, Goryszewo, Nasutowo, Zagórze w dniu 30 Xl 1970 r. od godz. 7 do 15 w miejscowościach powiatu KOSZALIN: Rosnowo bloki, wieś, Zacisze, Kliszno, Wyszewo, Bielice Stare, Bielice kolonia w KOSZALINIE ul: ul. Miła, Zacisze, Kolejowa od ul Lechickiej, Lechicka od ul. Łużyckiej — kierunek Niekłonice. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-3629 SNOPOWIĄZAŁKĘ ciągnikową przyczepę i kultywator — sprzedam. Mieczysław Żak, Strzeczona, pow. Człuchów. G-5128-O „ELEKTRGSPRZĘT" informuje, że produkcja kuchenek elektrycznych z płytka szamotową została definitywnie zakończona. Eleklrosprzęi poleca w zamian i kuchenkę ! 11 e H11 y c iju __ z płytką rsirkuwą Kuchenka jest: r— trwała dzięki rurce żaroodpornej, w której umieszczona jest izolowana skrętka grzejna, ^ — nie nastręcza kłopotów, jak kuchenka szamotowa, w której trzeba było często wymieniać skrętkę grzejną, — szybkogrzejna Cena kuchenki wynosi 105 z! Do nabycia w sklepach z artykułami elektrotechnicznymi. K-345/B-0 £ JAK KAWALER DOMENICO FONTANA PODNOSIŁ KOŃMI OBELISK W R. 1586 Rzymianie należeli do tych najeźdźców, którzy nie niszczy li podbitych narodów [z wyjąt kiem Kartaginy), ani ich budowli, które zostawiali na mi ej,sc u lub transportowali do nadtybrzańskiej stolicy, zdobiąc w ten sposób swoje place i ulice. Podobnie też rzecz się miała z egipskimi obeliskami, z których kilka zostało przewie zionych do Rzymu. I tutaj okazało się, że łatwiej jest przepra wić przez Morze Śródziemne kilkudziesięciotonowy blok gfa nitowy, niźli go potem postawić w pozycji pionowej na niewielkim placu. Dlatego też obeliski egipskie w Rzymie leżały często do czasów nowożytnych, czekając swego powtórnego powstania w zupełnie odmiennych warunkach społeczno-politycznych i technicznych. Wiosną roku 1536 rzymianie odwiedzali tłumnie plac św. Piotra, by przyglądać się, jak kawaler Domenico Fontana kierował przygotowaniami do gwdnłesięaia sprowadzonego. jeszcze za czasów rzymskich obelisku. Na środku placu wzniesiono wysokie drewniane rusztowania, w kształcie jak gdyby ogromnej bramy, lecz bez pełnego nadproża. Pomiędzy konstrukcyjne pilony tej bramy wepchnięto na wałkach obelisk i podwiązano go linami na 1/3 długości od szpica (musiano już wtedy coś wiedzieć o statyce) a następnie przeciągnięto je przez blo ki zamocowane u obu szczytów owej konstrukcji. Pomysł Fontany polegał na przeniesieniu pionowego działania sił dźwigających obelisk na pozjo me i obrotowe. Dlatego też liny idące od szczytu rusztowa- nia przełożono pojedynczo przez bloki osadzone na kołach wkopanych w ziemię i dalej do szpul kołowrotów czteroramiennych, obracanych przez cztery pary koni każdy. W dniu, kiedy obelisk miał być podniesiony, wolna część placu, schody Bazyliki, okna a nawet dachy sąsiednich domów — zapełnili widzowie, któ rzy czekali w napięciu na sygnał podnoszenia. Na szczycie ru sztowania na tle nieba, rysowała się ostro sylwetka kawalera Fontany, który po odebraniu meldunków o gotowości załóg i zwierząt przy 30 kołowrotach,* strzałem z jednego z dwu zatkniętych za pasem pistoletów * dał znak rozpoczęcia, W tym momencie woźnice zacięli konie i kołowroty ruszyły nawijając powoli na swe szpule naprężone liny. Rusztowanie zatrzeszczało i blok obelisku oparty stopą o próg drewnianego poślizgu, wykona nego z belek, zaczął powoli u-nosdć się swym szpicem ku górze. Kliin światła pod dolną powierzchnią dźwiganego monolitu zwiększał się, gdy wśród ogólnego milczenia tłumów dał się słyszeć niebezpieczny skrzyp lin naciągnię- tych do maksimum. Wtedy, jak głosi tradycja, jeden z kardynałów zawołał: „Wode święconą lać na liny!" Zaraz też potem ministranci w białych komeż-kach wybiegli z pełnymi naczyniami i wspinając się na rusztowania zaczęli obficie skrapiać liny, których włókna pod wpływem wilgoci uległy skurczeniu nie grożąc już zer waniem**). Rozpoczęto od no wa pracę, konie kręciły kołowroty nawijając zwilżone liny a obelisk przesuwając się podstawą po belkach poślizgu, przyjmował coraz bardziej pio nową pozycję, ukazując swój szpic ponad rusztowaniami. Po kilku godzinach tego spek taklu, który w swej dramatycznej scenerii nie miał rów nego nawet w najbardziej roz budowanej scenie barokowego teatru, obelisk osiadł w przygotowanym kamiennym gnieź dzie cokołu. Wtedy liny zwolnione z napięcia zwisły. Robot nicy zabrali się do rozbiórki rusztowania i kołowrotów o-raz do porządkowania placu, a rzesze widzów zaczęły się rozchodzić. W następnych dniach, kiedy już na placu św. Piotra nie było śladu po konstrukcjach, rzymianie poje dyńczo lub grupami zwiedzali to miejsce, przyzwyczajając się do smukłego kształtu, samotnego obelisku. W ciągu swego wielowieko wego istnienia obelisk ten sta wiano dwukrotnie. Raz za cza sów faraonów, a drugi raz w czasach nowożytnych, właśnie przez D. Fontanę, lecz jakże różnymi sposobami. Errekcja monumentu w czasach egipskich dokonywała się wyłąęz nie zespołowym wysiłkiem mięśni ludzi kierowanych przez — jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli — „centralnego planistę". Wykorzystywał on nadwyżki energetyczne mieszkańców żyznej delty Nilu do realizacji planu budownictwa państwowego, które miało znaczenie wyłącznie socjalno--energopatyczne. Pomysł Fontany postawienia obelisku, przewiezionego kiedyś pomiędzy dwoma statkami z Aleksandrii do Rzymu powstał w okresie utrwalania się społeczeństwa klasowego, kiedy praca nie stanowiła już energopatycznej potrzeby, jed nostki ani społeczeństwa. Natomiast coraz bardziej zaczynano brać pod uwagę efekty produkcyjne pracy wynagradzanej. W tych warunkach praca ludzka, w sensie zespoło wego wykonawstwa u starożytnych Egipcjan, stawała się nieopłacalna i zastępowano ją pracą zwierząt napędzających proste mechanizmy. Rzesze rzymian obserwujących bezczynnie podnoszenie i stawia nie kilkudziesięciotonowego o-belisku, były może liczniejsze cd zespołów roboczych, które siłą własnych mięśni dokonywały tego samego dzieła dwadzieścia wieków wcześniej pod skwarnym afrykańskim niebem. Czy jednak coraz bar dziej pozbawiony wysiłku prze ciętny człowiek baroku był szczęśliwszy i zdrowszy od zla nego potem starożytnego Egrp cjanina? Dzisiaj możemy na pewno jedynie odpowiedzieć, że był inny... *) Wedle tradycji, Fontana miał w tym momencie dwa pistolety. Jeden dla dania sygnału do roz poczęcia, a z drugiego miał sobie palnąć w łeb w przypadku nieudanego zamierzenia. *•) Od tego czasu budowniczowie zawsze moczyli liny, aby zwiększyć ich wytrzymałość. GŁOS nr 332 (5725) StrT^i 29 NIEDZIELA BŁAŻEJA ^TELEFONY [niWirSTAWY s7 — mo 98 —- Straż Pożarna 99'— Pogotowie Ratunkowe fDYiy^Y *oszalin Dyżuruje apteka nr 11, ul. Ar-^ii Czerwonej 1 — tal. 44-15. Słupsk Dyżuruje apteka nr 19 przy uL p. Findera 38. tel. 47-16. KOSZALIN MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO (ul. Armii Czerwonej 53) — „Pradzieje Pomona Środkowego" (godz. 10—16, w niedzielę nieczynne). WBK (sala nr 20) — Koroplasty-ka M. Bryll z Krotoszyna. KAWIARNIA WDK — Fotogramy P. Kajrowskiego. KAWIA iłNIA „I AT USZÓW A" — „Człowiek j koń", rysunki art. plastyka W, Jurkowskiego z Białegostoku. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomor- Rozstrzygnięcie konkursu „Z przyrodą na Ty" Komu dopisało szosęście Wczoraj w Koszalinie dokonano rozstrzygnięcia konkursu „Z przyrodą na Ty", ogłoszonego na łamach naszej gazety z okazji Tygodnia Ochrony Przyrody. Komisja łożona z przedstawicieli organizatorów konkursu, m. in. Zarządu Okręgu Ligi Ochrony Przyrody i redakcji „Głosu", Przejrzała wszystkie kupony 1 stwierdziła co następuje. W konkursie uczestniczyło ogó-tem 2431 osób, w tym 2169 Uczniów szkół, którzy nadesłali zbiorowe odpowiedzi na pytania konkursowe. Rozwiązań Uldywidualnych było 263, 2 tego tylko 114 prawidłowych. Najwięcej trudności sprawiły pytania dotyczące *yb łososiowa/tych, rezerwatów przyrody i Straży Ochrony Przyrody. wyniku losowania główne na Wody otrzymują następujące oso 1) zegarek na rękę (nagroda ►•Głosu Koszalińskiego") — Stani- KONCERT SPAM 29 bm. o godz. 18 w kawiarni Klubu MPiK w Koszalinie wystąpią muzycy zrzeszeni w SPAM. W programie koncertu • £hafdą się utwory Bacha, Beethove Czajkowskiego, Moniuszki, pożarta i in. W imprełie wezmą £ prawdzie (USA, od lat 16), pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek — o godzinie 12 — Wspaniały Red (USA, od lat 7) MUZA — Most (jug., od lat 14). Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranki — o godzinie 11 13 — Przygody Tomka Savye- ra -rumuński, od lat 11) GRANICA — Nauczyciel z przed mieścia (ang., od lat 14).. Seanse o godz. 17 i 10.15. Poranek — o godzinie 12 — Paragon gola (polski, od lat 11) FALA (Mielno) — Na los szczę-s cia Baltazarze (franc., od lat lb). JUTRZENKA (Bobolice) — Czar ny dzień w Black Rock (USA, od lat 16). ZORZA (Sianów) — Raj na ziemi (pol., od lat 14). SŁUPSK MILENIUM — Shalako (ang., od lat 14) pan. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. Poranek: godz. 11.30 — Rozśpie wane wakacje (NRD, od lat 14). POLONIA — Prawdzie w oczy (pol., od lat 16). Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.39. Poranek: godz. 11.30 — Pierwszy start (pol., od lat 7). USTKA DELFIN — Brzezina (pol., od lat 16). Seanse c godz. 16, 18 i 20. Poranek: godz. 12 — Słoń Maruda (ang., od lat U). E WYPADKI * WYPADEK drogowy zdarzył ste w piątek rano pomiędzy miej scćwościami Nadziejewo i Czarne w powiecie człuchowskim. Prows dzony przez Kazimierza G. ciężą rowy star wpadł — w wyniku nie ostrożnej jazdy — na przydrożne drzewo. Pojazd został uszkodzony (straty wynoszą kilka tysięcy zł.). * NA SZCZĘŚCIE — obyło się tym razem bez ofiar! Na przejeździe koleiowym pomiędzy Bar wicami i Łęknicą (pow. szczecinec ki) pociąg relacji PołczynZdrój. — Grzmiąca zderzył się z ciężarówką marki gaz 63. Samochód został nieco uszkodzony. Jak wy nika z dochodzenia, kierowca cię żarówki nie zatrzymał się przed znakiem „stop" ustawionym przed przejazdem, (woj) GŁÓWCZYCE STOLICA — O jednego za wie le (franc., od lat 16) pan. Seans o godz. 19. * BIAŁOGARD BAŁTYK — Białe wilki (NRB, od lat 16) pan. CAPITOL — Pali się moja panno (CSRS, od lat 18) GOŚCINO — Szkice warszawskie (pol., od lat 16). KARLINO — Czarna pantera (NRD, od lat 11) pan. KOŁOBRZEG PDK — Krwawym tropem (CSRS, od lat 16) pan. WYBRZEŻE — Dziewczyna x pistoletem (włoski, od lat 16}. POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Białe wfOri (NRD, od lat 11) pan. GOPLANA — Łaeodna (franc., od lat 18). Świdwin MEWA — Siedmiu braci Cervi (włoski, od lat 14). REGA — Kronika rodzinna (włoski, od lat 16). TYCHOWO — Nie wsa powrota Johnny tpok, od lat W). USTRONIE MORSKIE — Tragiczne polowanie (brazylijski, od lat 16). BIAŁY BÓR — Otello i prowln cji (węg., od lat 14). BYTÓW ALBATROS — Partyzant z Łe- Iejskiej Góry (jug., od lat 16). PDK — Wspomnienia (kubański od lat 16). 4 DARŁOWO — Hajducy (ram., od lat 16) pan. KĘPICE —■ Barbarella (włoski, od lat 14) pan. MIASTKO — Rozbójnicy sycylijscy (włoski, od lat 14). POLANOW — Mętna woda (węg. od iat 14). SŁAWNO — Słuchajcie bicia i' dzwonów (jug., od lat 14). * BARWICE — Dziura w ziemi ; (pol., od lat 14). CZAPLINEK — Znaki na drodze (pol., od lat 14). CZARNE — Poci argentyńskim niebem (argentyński, od lat 16). CZŁUCHÓW — Nie wspominać o przyczynie śmierci (jug.. od lat . 16). DEBRZNO — Weź ja jest twoja (USA, od lat 16) pan.* DRAWSKO — I Jźesor zbrodni 5 (węg., od lat 14). KALISZ POM. — Własną droga (węg.. od lat 16). OKONEK — Sąsiedzi (pol., od lat 16) pan. SZCZECINEK PDK — Daleko od słońca (jug., od lat 14). PRZYJ AZST — Przed bogiem i ludźmi (węg., od lat 16) pan. ZŁOCIENIEC — Krajobraz po bitwie (pol., od !at 18). * CZŁOPA — Znicz olimpijski (pol., od lat 14). JASTROWIE — Stworzenia (fran cuski od lat 16) pan. KRAJENKA — Czekam w Mon te Carlo (pol., od lat U). MIROSŁAWIEC ISKRA — Dzień oczyszczenia (pol., od lat 14). GRUNWALD — Ostatni świadek (pol., od lat 14). TUCZNO — A to historia (USA, od lat 14). WAŁCZ MEDUZA — Adolf (franc., od lat 16). , PDK — Osmy (bułg., od lat 16) pan. TĘCZA — Lokis (pol., od lat W)- ZŁOTÓW — Szkoła grzeszników (CSRS, od lat 16). NIEDZIELA 29 XI fryzjerzy i fryzjerki odwiedza ^ Okoliczne wsie, pegeery. ^^Gwnież w przyszłej 5-latce przewiduje organizowanie "bw^ych zakładów fryzjerskich. Za ą często dziewczęta, flcto-kpcia' zawodu wra- 8,00 Program dnia 8.05 TV Kurs Rolniczy — „Inten sywna produkcja młodego bydła rzeźnego" 8.40 Przypominamy, radzimy 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny klub śmiałych — „Wielka 1 podróż", „To śpiewa Śląsk" — międzynarodowy cykl interwizji. Program TVP. 16.30 „Nowy szeryf" — film z serii „bonanza" 11.20 PKF 11.30 „Piękna krainka" — film jugosłowiański 11.45 Dziennik tv 12.00 Międzynarodowe zawody gimnastyki artystycznej o puchar Interwizji (z Moskwy). 13.15 Program filmowy 13.45 „Legnica cantat" — pierwszy program z cyklu „Wizerunki miast" 14.30 Przemiany 15.00 Teatrzyk dla przedszkolaków: Maria Terlikowska — „Konik na biegunach" 15.40 „W obiektywie" — notatnik z krajów socjalistycznych. 16.10 Z cyklu „Szlakami zabytków".— program o Niedzicy. 16.40 Piosenka dla ciebie 17.30 Losowanie Toto-Lotka 17.40 Teatr Niedzielny — „Powrót". Wyk. B. Antczak, E. Nowacka, J. Zbiróg, Zb. Józefowicz St. Kwaśniak, M. Szewczyk, B. Wiśniewski, A. Łągwa, J. Braszka B. Wałkówna, A. Gębicka. 18.40 „Pewnej niedzieli" — fran cuska nowela filmowa. 19.15 „Spis powszechny 1970** 19.20 Dobranoc — „Porwanie Baltazara Gąbki" 19.30 Dziennik TV 20.05 Melodie wielkiego ekranu — piosenki francuskie 20.55 „Trzy godziny miłóści" — jugosłowiański film fabularny 22.15 Magazyn sportowy 22.55 Program na jutro. PONIEDZIAŁEK — 30 XI 15.20 Politechnika TV: Fizyka kursu przygotowawczego — Rozchodzenie się fal oraz 15.55 Interferencja fal. 16.50 Dla dzieci: „Zwierzyniec" — M. in. film o przygodach psa Angie Doggie i nu". 18.00 Spacerkiem po kinach. 18.30 „Miasta o sóbie" — program dokumentalny. 19.00 „Panorama" (z Gdańska). 19.20 Dobranoc — Miś z okienka. 20.05 Teatr TV: Jerzy Krzysztoń — „Panna Radosna". Wyk.: T. Janczar, J. Swiderski, Z. Rysiówna, P. Raksa, A. Antkowiak, Cz. Lasota, Wł. Na-kwaski, A. Porzyk. 21.25 — Magazyn postępu technicznego. 21.55 „Jazz Jambore". 22.50 i 23.25 — Powtórzenie Politechniki TV. WTOREK — 1 xn 9.55 Język polski dla klas II licealnych: Juliusz Słowacki: „Kordian". 10.30 „Rzeka posępna" — film TV radzieckiej — odcinek IV (ostatni) — pt. „Krach". 12.45 i 13.55 Przysposobienie Rolnicze — „Prawidłowy wychów cieląt" — 15.20 Połitechnifca TV: Matematyka I roku — Ciągi łiczb»we — cz. II oraz 15.55 Granica fujikcji — cz. I. 16.40 TV Ekran Młodych. 18.20 „Węglowy port" — z cyklu: „Morskie spotkania". 18.50 „Spis Powszechny 1S70". 19.00 Amatorskie kluby filmowe Wybrzeża. 19.20 Dobranoc — Przygody Peti. 20.05 „Rzeka posępna" — powtórzenie filmu. 21.20 „Kontakty" 21.50 Piosenki z Festiwalu w Splicie — film jugosłowiański. 22.50 i 23.25 — Powtórzenie Politechniki TV. ŚRODA — 2 XII 10.60 „Babie lato jednego z For-sytów" — film z serii: „Saga rodu Forsytów" — ode. VIII. 10.55 Fizyka dla klas VII — „Masa a ciężar" 11.55 Chemia dla klas VIII — „Węglowodany". 12.45 Z cyklu: „Wybieramy zawód". 1^.20 Politechnika TV: Matematyka kursu przygotowawczego — Ciąg arytmetyczny oraz 15.55 — Ciąg geometryczny. 16.40 Dla młodych widzów: „Latający Holender — poławiacz ciekawostek morskich" 17.15 Magazyn ITP. 17.30 „Duże sprawy małych gospodarstw" 18.00 Spotkanie z Mireilłe Mathieu — film franc. 18.30 „Obywatelka 02" — Wszechnica TV z cyklu: „Sztu-tsa liczenia". 19.00 „Panorama" (z Gdańska) 19-2a Dobranoc — Borek to jednego z Forsytów" — powtórzenie filmu. 20.55 „Światowid". 21.25 PKF 21.35 „Od melodii do me lodii" — program rozrywkowy TV Berlińskiej. 23.00 oraz 23.35 Powtórzenie Politechniki tv. CZWARTEK — 3 XII 8.15 Matematyka w szkole: Rów noległość w przestrzeni trójwymia rowej — wariant II. 9.00 Język polski dla kl. II licealnych: Mickiewicz — Krasiński — Słowacki 9.55 Język polski dla klas V — „Nasz dzień powszedni" 10.55 Język polski dla klas I licealnych — Jan Kochanowski. 12.45 Mechanizacja Rolnictwa — Przygotowanie ciągnika do pracy — cz. I i II 14.50 Politechnika TV — Chemia I roku — Statyka i kinetyka reak cji oraz 15.20 Podstawy ternoody-namiki. 15.55 Centralka Akademia z »kazji Dnia Górnika. Transmisja z Zabrza. 18.10 Dla młodych widzów: „Zrób to sam" 18.25 Gieł da piosenki — Irena Santor, zespół „Trzy Korony", Krzysztof Klenczon, Jan Wermiński i inni. 18.55 Przypominamy. radzimy. 19.20 Dobranoc — Bolek i Lolek. 20.05 Teatr Kobra: Francis Durbrl dge „Melissa" — ode. I Wyk.: K. Maciejewska. E. Fetting, A. Szczepkowski, T. Pluciński, E. Krasnodębska, Zb. Zapasiewicz, St. Jasiukiewiw:, E. Wiśniewska, H. Czyż, M. Damięcki i inni. 21.15 Jan Sebastian Bach — Fuga. 21.45 „Refleksje". 22.15 Lektury współczesne — Teatr wyobraźni. 22.45 i 2"20 Powtórzenie Politechniki TV. PIĄTEK — 4 XH 9.30 „Złodziej brzoskwiń" — buł garski film fabularny. 10.55 „Wytchnienie" •— film z seri: „Szczęście małżeńskie" 15.20 Politechnika TV: Matematyka I roku — Granica funkcji — cz. II oraz 15.55 — C:agło:ć funkcji — cz. I. 16.^0 Dla dzieci: „Pora na Telesfora" — „Jaś i Małgosia" — film z śerii „Dzieci z naszej szkoły". 17.33 Nie tylko dla pań. 18.00 Ziar no pokoju" — program dokumentalny. 18.50 „Gramy o telewizor" fJflRL A 11 I O na dzień 29 bm. (niedziela) PROGRAM I na fali 1322 m Oraz UKF 69,92 MHz Wlad.t 6.00 7.00. 8.00, 9.00. 12.05. 18.00. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00 2.00. 2.55. 5.33 Mozaika muz. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.10 Kalendarz ra diowy 7.30 Show w rannych pantoflach 8.15 Show w rannych pan toflach 9.05 FaJa 56 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy 10.00 Dla dzie ci: „Ja kurczątko, ty kurczątko" — fragm. książki 10.20 Radionie-dziela zaprasza, informuje 10.35 Nowości orkiestry PR 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Mag. histo ryczny 12.15 Poeta i jego świat 12.48 Pieśni i tańce ludowe znad Adriatyku 13.15 Koncert trzech kontynentów 14.0C Konc. rozrywkowy 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Kóńcert życzeń 16.05 Przegl. wydarzeń międzynarodowych 16.20 Radiowy Teatr Sensacji — „Dwie czapki z bobra" — słuch. 17.25 Pieśni Powstania Listopadowego 17.45 Światowe przeboje Italii IR.00 Wyniki Toto-Lotka i gier liczbowych 18.05 Radiowa Lista Przebojów 19.00 Kabarecik reklamowy 19,15 Przy muzyce o sporcie 20.20 Wiad. sportowe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Ork, Taneczna PR pod dyr. E. Czernego 22.00 „Troje z Dalmacji" — aud. słowno-muzycz na 22.25 Taneczny wieczór 23.10 Konc. życzeń od słuchaczy polo- ny 1970. 19.00 „Panorama" (z Gdań ska). 19.20 Dobranoc — Bajki z mchu i paproci. 20.00 „Wytchnienie" — powtórzenie. 20.30 „Kraj" 21.10 „Fideiio" — opera Ludwika van Beethovena. 23.30 i 24.05 Pow tórzenie Politechniki TV. SOBOTA — 5 XII 9.10 „Zycie zaczyna się o 8-mej" — film fabularny NRF. 15.20 TV Kurs Rolniczy — Jak uzyskać wy soką mleczność krów. 16.40 Dla młodych widzów: „Zainteresowania nastolatków'" — film węgierski. 17.05 Międzynarodowy turniej w piłce ręcznej (z Opola) 18.15 „Spotkania z przyrodą" 12.40 „Pe gaz" 19.20 Dobranoc — Jacek i Agatka. 19.30 Monitor. 20.20 „Bar-burka" — program estradowy. Wyk.: Waldemar Matuszka, Helena Vondraczkova (CSRS), Gery Wolf (NRD), Esteri Czelidze (ZSRR), Angela Similea (Rumunia), Trio Santa Cruz (Hiszpania) balet (NRD), zespoły „Partita", „Quorum" i inni. 21.50 „Zbycie zaczyna się o 8-mej" — powtórzenie filmu. NIEDZIELA — 6 XH 9.00 Dla młodych widzów: „TV Klub Śmiałych". 9.30 „Nowoczes ność w domu i zagrodzie" 10.00 Kino Filmów Amatorskich — program interwizyjny z Moskwy i Katowic. 11.00 Międzynarodowe fi nałowe spotkanie w piłce ręcznej (z Opola). 12.10 Dziennik TV. 12.25 „Górnik ci ja górnik" — Z teki folklorystycznej Adolfa Dy-gacza. 12.25 „Przemiany" 13.25 „Za kochani" — radziecki film fabularny. 14.45 Dla dzieci: „Czarny Piotruś". 15.15 „Buchara i Samar kanda" — z cyklu „Piórkiem i wę glem" 15.^0 Spotkanie z pisarzem — Jan Gerhard. 16.10 Studio 63: Adam Mickiewicz — „Pan Tadeusz" — księga pt. „Zamek". Wyk.: E. Borkowska-Szukszta, J. Jedlewska, A. Zaorski, Zb. Zapasiewicz, K. Opaliński, H. Borowski, K. Dejunowicz, K. Hamlec, A. Hanuszkiewicz, M. Voit. 17.05 Jubileuszowy Puchar w łyżwiarstwie (figurowym. 19.00 PKF,. 19.10 Spis Pows-zechny 1970. 19.20 Dobranoc — Porwanie Baltazara Gąbki. 20.05 Humoreska Marka TwainS —- program z cyklu: „SkPd mv sie znamy". 20.50 „Kapryśne lato" — czechosłowacki film fabularny. 22.05 Magazyn spórtowy. nijnych dla ich rodzin 0ja—3.00 Program z Krakowa. PROGRAM II na fali 367 m na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF (od godz. 5.27—15 i, od godz. 16.00—24.00) 5.35 Mozaika polskich melodii ludowych 7.00 Kapela F. Dierża-nowskiego 7.45 Znane i nieznane — melodie i piosenki 8.00 Moskwa z melodią i piosenką słuchaczom polskim 8.35 Radiopróblemy 8.45 Zespół Instrument. M. Janicza 9.00 Koncert solistów 9.30 Felieton literacki 9.40 Piosenki starowar-szawskie 10.00 Arie operowe śpiewa M. Horne — mezzosopran 10.30 Nowele wybrane „U lekarza" — I. Andricia. 11.00 Musicorama. 12.05 Siedem dni w kraju i na świecie 12.3o Poranek symfoniczny. 13.30 Podwieczorek przy mikrofonie 15.00 Radiowy teatr dla dzieci — „Białe plamy" —. słuch. Macieja Kuczyńskiego 15.45 Niedzielne ren dez-vous 16.00 Muzyczne pocztówki z Jugosławii 16.30 Konc. chopi nowski 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Rewia piose nek 18.00 Teatr PR — „Złudzenia" — słuch, wg opow. B. Scepanovi» cią 18.36 Melodie rozr. 19.15 Niedzielny kiermasz muzyczny 19.45 audycja wojskowa 20.00 Wieczór literacko-muzyczny — „Bardzo zakochani oboje" 21.30 Do Studia S-l zaprasza B. Klimczuk 21.45 Taneczny kalejdoskop 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe i wyniki Toto-Lotka 22.25 Lokalne wiadomości sportowe 22.35 Niedzielne spotkania z muzyką: Wszystkie symfonie Beethovena 23.33 Jazz na dobranoc. PROGRAM III na UKF oraz falach krótkich 6.05 Melodie-przebudzanki 7.00 Instrumenty śpiewaj?? 7.15 Polity ka dla wszystkich 7.35 Spotkanie z T. Mahalem 8.15 Piosenka z pre tekstem 8.35 Niedzielne rytmy 9.00 „Jaszczur" — ode. pow. H. Balza ka 9.10 Krasnoludki są na świecie — mag. 9.40 Chevalier po angielsku 10.00 Nowe, nowsze i na] nowsze 10.40 Szlagier jest wszędzie — aud. ll.lo Recital organowy 11.35 Piosenki dla panów śpie wa P. Lee 12.05 Jugosłowiańskie aktualności muz. 12.35 Muzyczny relaks z F. Sinatrą, D. Martinem, K. Konarską i M. Faitfull 13.00 Rozmówki angielskie 13.15 4/4 — mag. 14.05 Przeboje na start! 14.20 Peryskop — przegl. wydarzeń tygodnia. 14.45 W stronę sodl-jazzu. 15.05 Grunt to rodzinka... muzykalna 15.30 Humoreski jugosłowiańskie 15.50 Zwierzenia prezentera 16.15 Piosenki „Pięknej Marianny" 16.40 Rymy i rytmy 17.00 Perpetuum mobile — mag. 17.30 „Jaszczur" — ode. pow. H. Balzaka 17.40 Mój magnetofon 13.00 Pan mecenas pod palmami 18.15 Polonia śoiewa 18.35 Kronika zespołu ,,V?nilla Fudge" 19.00 Teatr PR — „Zegarynka" — słuch. 19.35 Mini-max 20.00 Krzyżówka radiowa 20.20 Zapomniane koncerty fortepianowe 20.57 Romanse zawsze modne 21.25 Melodie z autografom 21.50 ,Ooera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 2?.20 Słownik wyra2ów znanych 22.35 Konkurs tańca towarzyskiego 23.05 Muzyka nocą 23.50 Na dohranoc śpiewa Sacha Distel. KOSZALIN na falach średnich 188,2 I 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz 8.45 Niedzielny poranek. 9.00 „Gracze" — słuchowisko wg opowiadania Ługi Compagnone. Adaptacja Wł. Król, reżyseria M. Idziński realizacja T. Grancaris Obsada: Narrator: M. Idziński, Albinos — Piotr Stefaniak, Sędzia — Zbigniew Szczepański. Kapelan — Jerzy Fitio, Lekarz sądowy — Jerzy Smyk, Kat — Marian Drozdowski. 9.30 Gra zespół The Ven-tures. 9.45 G. Gershwin — „Błękit na Rapsodia". 10.00 Koszalińska Kronika Kulturalna w oor. B. Ho rowskiego. 11. Koncert życzeń. UWAGA! Telewizja m „GŁOS KOSZALIŃSKI" — or^an Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedno czonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działam!). Redaktor Naczelny —- 26-93 Dział Partyjno--Ekonomfczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Reporterski — 24-95, 46-51 Dział Łączności z Czytelni kami (ul. Pawła Findera 27/29) — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk pl. Zwycię stwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Pawła Findera 27/29 tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł, kwartalną — 45 zł, półroczną — 90 zł, roczną — 180 zt) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty u-dzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydaw ca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRA SA", Koszalin ul. Pawła Findera 27/29, centrala tel. nr 40-27. Tłoczono KZGraf, Kosza^ lin, ul. Alfreda Lampe-i go 18. K23G zani. B-3S2^#3g Str. 6 GŁOS nr 332 (5725) O Puchar Interwizji 2 udziałem reprezentantek Bułgarii, CSRS, NRD, Polski, Węgier/ i ZSRR rozpoczęły się w sobotę międzynarodowe zawody w gimnastyce artystycz n"ej o Puchar Interwizji. W konkurencji seniorek po dwóch pierwszych ćwiczeniach (ze skakanką oraz z koł kiem) prowadzi Lubow Sereda (ZSRR) przed K. Fiiipową (Buł garia), M. Patocską (V c?rv), Rose-Marie Halbritter (NRD), Dorotą Trafankowską (Polska). Wśród juniorek, które w pierwszym dniu turnieju wykonały ćwiczenia wolne, prowadzenie objęła dwukrotna zdobywczyni Pucharu Interwi zji E. Leontiewa (ZSRR) przed M. Zachariewą (Bułgaria) i Jadwigą Hemerling (Polska). Murzyńscy sportowcy nie otrzymają paszportów Rząd rasistowskiej Republiki Południowej AIryki odmówił wy dania paszportów ekipie sportowców murzyńskich, którzy chcie Ji uczestniczyć w przyszłorocznych mistrzostwach świata w te nisie stołowym w Tokio. Minister spraw wewnętrznych RPA — M. Viljoen oświadczył, iż sportowcy murzyńscy nie mają prawa reprezentowania RPA na arenie międzynarodowej. Warto dodać, że ekipa, która miała startować w Tokio złożona jest z zawodników zrzeszonych w antyrasistowskiej organizacji SATTB, uznawanej przez Międzynarodową Federację Tenisa Stołowego. Natomiast z szeregów fede racji wykluczona została rasistow ska unia tenisa stołowego RPA — SATTU. KOSZYKÓWKA I LIGA MĘ2CZYZN Górnik Wałbrzych — Wisła 89:93 (45:44) Śląsk — Spójnia Łódź 80:58 (42:3*5) AZS W-wa — Legia 79:68 (39:34) ~I KOBIET Lech Poznań — Polonia W-wa 73:67 (38:39) AZS W-wa — Spójnia Gdańsk 67:92 (31:44) REMIS PIĘŚCIARZY CZARNYCH Wczoraj na ringu w Słupsku odbył się mecz pięściarski o mistrzostwo ligi terytorialnej, pomiędzy aktualnym liderem tej ligi — drużyną Pogoni Szczecin a miejscowym zespołem Czarnych. Pojedynek zakończył się remisem 10:10. Przypominamy, że w pierwszym meczu tych zespołów, w Szczecinie Czarni doznali porażki. W koszalińskie] hali sportowej Ogólnopolski turnie] juniorów w Judo Mocna pozycja dżudowców koszalińskiej Gwardii w czołówce zespołów tej dyscypliny sportu w Polsce sprawia, że coraz częściej mamy okazję oglądać w Koszalinie poważne zawody o charakterze ogólnopolskim czy nawet mię dzynarodowym. Przed dwoma zaledwie tygodniami emocjonowaliśmy się pojedynkami o „Kryształową Wazę", a teraz znów gościmy w Koszalinie dżudowców z całego kraju. Wczoraj bowiem rozpoczął SIATKÓWKĄ W rewanżowym meczu 1/16 finału Pucharu Europy w siatkówce mężczyzn Dynamo Tirana wygrało z Panathi-naikosem Ateny 3:0 (15:12, 15:3, 15:6). Pierwszy mecz tych drużyn także wygrali Albańczycy 3:2. W 1/8 finału przeciwnikiem Dynamo będzie Mladost Zagrzeb. A oto zestawienie pozostałych par: Racing Paryż — CSKA Moskwa, Atletico Madryt — CSKA Sofia, Zbro-jovka Zetor Brno — Iett Gen-clik Kulubu Stambuł, USC Muenster — SC Lipsk, Legia Warszawa — Edizioni Panini Moderna, Steaua Bukareszt — zwycięzca meczu AMVJ Amsterdam — Hapoel Hamapil. Obrońca pucharu, Burewiest-nik Ałma Ata zakwalifikował się bez gry do ćwierćfinału. Siatkarze Legii zmierzą się z mistrzem Włoch — Edizioni Panini Modena 2 grudnia w Modenie i 6 grudnia w Warszawie. * HOKEIŚCI mistrza NRD, zespołu Dynamo Weisswasser zakwa lifikowali się do następnej rundy pucharu Europy, wygrywając w rewanżowym spotkaniu z mistrzem Jugosławii, drużyną H. C. Jesenice 7:3 (3:0, 1:0, 3:2). ¥■ PO 13 RUNDACH międzystre fowego turnieju szachowego w Pal mie na Majorce Amerykanin Fis cher ujnocnił się na pozycji lidera rozgrywek, zwyciężając Jugosło wianina Ivkova. Ma on obecnie 9,5 pkt. i wyprzedza o jeden punkt Gellera (ZSRR) i Uhlmanna (NRDN, Geller w 13 rundzie musiał zadowolić się remisem w partii z Cze chosłowakiem Filipem, natomiast Uhlmann zwyciężył Ujtu-mena (Mongolia). * DO WIELKIEJ niespodzianki doszło w drużynowym turnieju mężczyzn na międzynarodowych mistrzostwach Skandynawii w te nisie stołowym. W półfinale zespół Węgier pokonał ogólnych fa worytów turnieju drużynę Chińskiej Republiki Ludowej 3:2. Tytuł drużynowego mistrza Skan dynawii wywalczyli Węgrzy fktó rzy w finale pokonali Szwecję 3:0. się w hali KOSTiW ogólnopol ski turniej juniorów, będący eliminacjami przed mistrzostwami Europy w judo. Do turnieju zgk'sUo się około 140 zawodników z 22 klubów. Reprezentowane są wszystkie naj silniejsze okręgi judo w Polsce. Oczywiście, nie sabraktue też zawodników kossa-linsSiiej Gwardii, z których kilku ma duże szanse na zajęcie pierwszych miejsc. Wczoraj przed południem odbyły się walki eliminacyjne, po południu zaś rozegrano już finały w trzech wagach: piórkowej, półciężkiej i ciężkiej. Ponieważ zakończyły się one dość późno — wyniki podamy jutro. Dzisiaj nastąpi dokończenie turnieju. JUNIORZY NA DRUGIM MIEJSCU WE LWOWIE We Lwowie zakończył się „Turniej Przyjaźni" w piłce | ręcznej juniorów, w którym brały udział reprezentacje Bułgarii, CSRS, NRD, Polski, Rumunii, Węgier oraz dwie drużyny ZSRR. Bardzo dobrze spisali się Polacy, którzy po zwycięstwie w ostatnim mer czu nad Rumunią 15:10 (9:9) zajęli drugie miejsce za drugą reprezentacją ZSRR a przed NRD. Te trzy reprezentacje zdobyły po 10 pkt. O pierwszym miejscu drużyny radziec kiej zadecydowało jej zwycięstwo różnicą jednej bramki nad Polską. TRZY PRZEGRANE POLEK W TIMISOARZE Nie powiodło się natomiast naszym reprezentantkom występującym w tradycyjnym międzynarodowym turnieju o Puchar Karpat w rumuńskiej miejscowości Timisoara. Polskie piłkarki ręczne poniosły trzy kolejne porażki: z Rumunią 5:16 (4:8), ze Związkiem Radzieckim 10:17 (8:8) i z Węgrami 6:17 (2:7). Słaba postawa młodych hokeistów W trzecim dniu międzynarodowe go turnieju o „Puchar Przyjaźni" w hokeju na lodzie, reprezentacja Polski Spotkała się z Węgrami i niespodziewanie przegrała 1:3 (0:2, 1:0, 0:1). Młodzi polscy hokeiści, którzy i tak nie błyszczą w Bu kareszcie, ze słabym zespołem Wę gier zagrali słabiej niż się tego można było spodziewać. W drugim meczu Związek Radziecki po konał NRD 15:2. Po spotkaniac-h eliminacyjnych pierwsze miejsce w tej grupie za jął ZSRR, przed NRD, Węgrami i Polską. 202:11 w meczu koszykówki Swoisty rekord ustanowiły koszykarki Orląt Radom. W spotkaniu o mistrzostwo okrę gu młodziczek zdeklasowały one Olimpię Kozienice zwyciężając 262:11. Najlepsza zawodniczka Orląt Małysa zdobyła w tym pojedynku 62 pkt. Świetny rezyltat H. BoseniahS Czołowa lekkoatletka NRF — H. Rosendahl przebiegła podczas mityngu balowego w Kolonii dystans 50 y ppł. w 8,5. sek. Jest to rezultat równy nieoficjalnemu halowemu rekordowi świata na tym dystansie, należacemu do Czi Czeng (Tajwan). Wnfsitetf ZSZ w Koszalinie producentem Karting w Polsce rozwija się i budzi coraz większe zainteresowanie młodzieży. Brakuje niestety tych sportowych mi-nipojazdów. Dokumentacja ich budowy utknęła w Ośrodku Techniczno-Zaopatrzenio-wym PZMot. Co kilka dni tele fonują do Automobilklubu warszawskiego młodzi zapaleńcy gotowi własnym wysiłkiem zbudować lub kupić so-i hie karta. | Z cenną inicjatywą wysfcą-; pili nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych w Koszalinie — jednej z najsilniejszych w Polsce baz sportu kartingowego. Od stycznia przyszłego roku w warsztatach szkolnych ruszy produkcja „Polkaria" konstrukcji mistrza Polski inż. Tadeusza Rychtera. Istnieje możliwość wyprodukowania tam ponad 50 podwozi (bez silników i o-gumienia) z odpowiednich ma teriałów, gwarantujących do-( brą jakość pojazdu. Silniki i ZM „Dęba" 125 ccm są do-j stępne na rynku, równie łatwo dostać można krajowe opony 4-calowe. Koszalińscy pro-* ducenci na zamówienie mogą dostarczać również gotowe po jazdy. Dokąd się dziś wybierzemy? PIŁKA NOŻNA iii liga — W Gdyni: BAŁTYK — GWARDIA Koszalin. KLASA A Grupa L W Słupsku: GRYF II — GRANIT Świdwin W Połczynie: POGOtt — BYTO-VIA (godz. 13). W Miastku: START — LZS Kobylnica (godz. 13) W Słupsku: KORAB Ustka — LZS KLOS Krukowo (godz. 14) W Bobolicach: MECHANIK — BUDOWLANI Świdwin (godzina 13.30) f W Darłowie: KUTER — GWARDIA II Koszalin (godz. 13). Grupa II. W Wałczu: MOTOR — DRAWA II (godz. 13) W Szczecinku: DARZBOR II — OLIMP II Złocieniec (godz. 12) W Gwdzie Wielkiej: LZS Wie-lim — POLONIA Jastrowie (godzina 12) W Świerczynie: DRZEWIARZ — CZARNI Lipka (godz. 13) . W Mirosławcu: LZS MIROSŁAWIEC — CZARNI Czarne (godzina 14) W Nowym Worowie: LZS STRA ŻAK — POMORZANIN Sławoborze (godz. 13). W Tucznie: JEDNOŚĆ — SPAR-TA Złotów V/ Kaliszu Pom.: 2ELGAZBET — LZS Sypniewo, KLASA A Mężczyśni: W Złotowie: SPAR-TA — MKS ZNICZ Kosz&lin 1«?0-dzmg 11,30) W Białogardzie: ISKRA — BAŁTYK Ib Koszalin (godz. 16) W Kołobrzegu: KOTWICA — AZS Słupsk (godz. 10.30) SIATKÓWKA LIGA OKRĘGOWA Kobiety. W Złotowie: SPARTA IB — SN Kołobrzeg. W Słupsku: CZARNI — BASZTA Bytów. Mężczyźni. W Szczecinku: SPOŁ DZIELCA — GRANIT Świdwin (godz. 19). W Kołobrzegu: LZS WYBRZEŻE — AZS Koszalin (godz. 12) W Darłowie: KUTER — KORAB Ustka fgodz. 9). W Złocieńcu: OLIMP — ZIELONI Sławno (godz. 13). KLASA A Kobiety. W Słupsku: CZARNI IB — MLKS PIAST Słupsk (godzi na 10). W Słupsku: AZS Słupsk — START Miastko (godz. 13). Mężczyźni. W Miastku: START — SOKÓŁ Karlino (godz. 10). W Debrznie: LZS Żagiel — MLKS PIAST Słupsk (godz. 13) W Słupsku: AZS Słupsk — GŁAZ Tychowo (godz. 12) W Połczynie: RELAKS — WŁÓKNIARZ Słupsk (godz. 11) Juniorki. W Koszalinie: ZNICZ — START (godz. 13) W Złotowie: SPARTA — BAŁTYK Koszalin (godz. 15). W Słupsku: CZARNI — BASZTA Bytów (godz. 11). Juniorzy. W Miastku: START — BASZTA Bytów (godz. 12) W Kołobrzegu: LZS WYBRZEŻE — KUTER Darłowo (godz. 10) W Słupsku: GRYF Słupsk — OLIMP Złocieniec (godz. 10) W Sławnie:' ZIELONI — MLKS PIAST Słupsk (godz. 17) JUDO Ogólnopolski turniej eliminacyj ny do mistrzostw Europy juniorów w judo .Sala KOSTiW w Ko szalinie, godz. 10. ¥2t-LETNIA łyżwiarka Buth Schleiermacher startując na sztucznym torze w Berlinie, pob:ła re kord NRD na dystansie 5^0 m wy nikiem 44,5 sek. Poprzedni rekord gorszy o 0,1 sekundy, został ustanowiony w ub. roku w Davos i przez pewien czas był nawet rekordem świata. Informacja o zamierzeniach koszalińskich kartingowcóW budzi optymizm. W czynie spo łecznym uczniowie szkół zawodowych wybudowali w Koszalinie jeden z najładniejszych torów wyścigowych z ist niejących w Europie. Mają po nadto duże rozeznanie w produkcji, eksploatacji i utrzymaniu pojazdów, które dla młodzieży są najlepszą szko-2ą jazdy i politechnizacji. Duże uznanie należy się pedagogom koszaliń3kim, którzy potrafią połączyć zagadnienia pracy dydaktycznej z potrzebą rozwijającego się sportu. Piłkarski turniej UEFA W 22 miastach CSRS odbędą się w maju przyszłego ro- i ku finałowe rozgrywki piłkar-■ skiego turnieju juniorów UEFA. 16 najlepszych drużyn juniorów naszego kontynentu podzielono na 4 grupy. Drużyny, które zajmą pierwsze miejsca w swych grupach spotkają się w półfinale. Polska, która po zwycięstwie z Węgrami zapewniła sobie udział w finałowej „16", grać będzie w grupie 4, mając za przeciwników Anglię* Jugosła wię oraz zwycięzcę II grupy eliminacyjnej (Finlandia, Szwecja, Norwegia). W grupie 1, grać będą: Austria, Hiszpania, zwycięzca V grupy eliminacyjnej (Por tugalia, Francja) i zwycięzca VI grupy eliminacyjnej1 (Szwajcaria, Malta), w grupie 2: ZSRR, zwycięzca I grupy elim. (Holandia, Belgia Luxem burg), zwycięzca III grupy (Szkocja, Walia, Islandia), i zwycięzca IV grupy (Rumunia, Turcja, Bułgaria), w grupie 3: NRD, CSRS, Grecja i zwycięzca VII grupy elim. (NRF, Włochy). ioinor^ał im. P. Jasińskiego Wczoraj rozpoczął się w Katowicach jubileuszowy, XV Memoriał im. Pawła Jasińskie go — jednego z najlepszych polskich zapaśników. Na starcie tego tradycyjnego turnieju stawiło się ok. 100 zapaśników z 8 państw: Austrii, CSRS, Finlandii, NRI> Szwecji, Węgier, ZSRR i Polski. Polska reprezentowana jest przez młodzieżową drużynę oraz zawodników „Siły" Mysłowice i GKS Katowice. Zabraknie jednak naszego naj lepszego zawodnika, wicemistrza świata, Cz. Kwiecińskiego, który po wypadku samochodowym przebywa w szpitalu. PIERHE LAYO&SH Tłum. Mieczysław Derbien — Mnie nie boli, szefie. — Niech pan razem z nimi jedzie. Tylko szybko. Jedźcie z włączoną syreną. Ruszajcie. Inspektorzy ruszyli. Wuj Hipolit wziął paczkę, w której znajdował się płaszcz nieprzemakalny i miękki kapelusz Frazerio. Wszedł znów do separatki. Frazerio leżał tak jak go pozostawił^ Dwaj sanitariusze przygotowywali się by położyć go na wózek. — Nie ruszajcie nic,—rozkazał wuj Hipolit.--Ale skoro już tu jesteście, pomożecie mi. Położył paczkę na krześle i zaczął ją rozpakowywać.-Kiedy Folain i Lortal wchodzili do knajpy w barze „Słońce" było pełno gości. Kiedy Lortal polecił mu natychmiast z nimi pójść, barman warknął: — Czy chcecie mnie zrujnować? — zapytał z wściekłością. Folain nachylił się nad kontuarem i powoli wycedził: — Mogę się z tobą założyć, że jeżeli z nami nie pójdziesz, będziesz się miał z pyszna... Barman nie sprzeciwiał się. Wiedział, że kiedy policjanci przemawiają w ten sposób, — lepiej być posłusznym. Połączył się telefonicznie z właścicielem, który mieszkał nad £>arem. Ten zjawił się natychmiast, aby zastąpić barmana. Nie odezwał się, przyglądał się spokojnie jak trzej mężczyźni wychodzili na ulicę. Dopiero, kiedy zamknęły się za nimi drzwi, splunął na podłogę. Nie było to wprawdzie higienicznie, ale zawsze trochę mu ulżyło. Zajął miejsce barmana. Przy kontuarze znów zaczęto rozmawiać. Jak to zwykle bywa w tej dzielnicy Paryża, nikt nie starał się dowiedzieć, po co policjanci zabrali barmana. O tym i tak dowiedzą się we właściwym czasie. Jeśli barman miał Jakieś sprawy, U dotyczyły one jego samego. Na Pigallu każdy myśli tylko 0 sobie, nas interesuje się innymi. Tf-go wieczoru podwładni komisarza pobili wszystkie rekordy. Po godzinie byii już w szpitalu. Wiij Hipolit czekał na nich w korytarzu. — Chodźcie za mną — polecił barmanowi i dwu inspektorom. Otworzył drzwi do separatki Toniego, zatrzymał się 1 polecił im wejść. Barman wszedł mając po obu stronach Folaina i Lortela. Zrobił dwa kroki, zatrzymał się jak wryty. Przed nim stał człowiek podtrzymywany przez dwóch sanitariuszy. Dziwnie wyglądał. Ubrany był w amerykański wojskowy płaszcz nieprzemakalny. Na głowie miał miękki kapelusz z opuszczonym rondem. Widocznie sprawiało mu trudność trzymanie głowy prosto i dlatego jeden z sanitariuszy podtrzymy-wał mu głowę. Wuj Hipolit ustawił się tak, aby móc dobrze obserwować każdy odruch barmana. — Czy poznajesz tego człowieka? — spytał brutalnie. Barman zadrżał. Teraz już wiedział o co chodzi policjantom. — To mógłby być on — odpowiedział niezupełnie pewnym głosem. Komisarz spojrzał na niego piorunującym wzro kiem. — Tak, jest podobny, ale to wszystko co mogę powiedzieć, panie komisarzu. — Przypatrz mu się lepiej! — Robię to, panie komisarzu. Ale powiedziałem już panu, że kiedy wszedł do baru, padał deszcz, a w lokalu panował półmrok. Do tego rondo zakrywało mu połowę twarzy, a jeszcze samo zaskoczenie! Nie, naprawdę, słowo honoru, nie mogę niczego stwierdzić z całą pewnością. , Wuj Hipolit zaklął ordynarnie. — Zdejmijcie mu kapelusz — rozkazał. Sanitariusz wykonał polecenie i w świetle lampy ukazała się głowa Toniego w całej okazałości. — Czy wiesz kto to jest? — spytał wuj Hipolit, który miał już dosyć przyciskania faceta, który w niczym albo nie chciał, albo nie mógł pomóc. — Tak! — odpowiedział barman bez chwili zastanowienia. — To Ton: Frazerio! W oczach wuja Hipolita zabłysnęły iskierki. Folain ! Lor-tel zrozumieli, że dzieje się coś .ważnego. Tylko Toni nit Int&resowal słq juz niczym. — To rzeczywiście Toni Frazerio — odezwał się wuj Hipolit. — Czy znasz go dobrze? — Dość dobrze... Od czasu do czasu przychodził do baru. — Od czasu do czasu, czy często? — Powiedzmy dwa — trzy razy w tygodniu. — A wczoraj po południu nie poznałeś go? — Powiedziałem już panu komisarzowi, że nie! Cóż mnie obchodzi Frazerio. Gdybym go poznał, powiedziałbym panu. — Naprawdę? Przecież byliście kolegami! — Nie specjalnie. Toni nie należał do zbyt rozmownych. Ale co mu jest? Czy jest chory? — Tak, ma kolkę ołowianą — krótko odpowiedział wuj Hipolit. — Do diabła! — odezwał się barman, który zrozumiał, o jaką kolkę chodziło. — Mam nadzieję, że zrozumiałeś wreszcie, że dla ciebie lepiej mówić prawdę. — Przecież ja nic innego nie robię, panie komisarzu. Niech pan zrozumie, że mam pracę, która mi daje przyzwoity zarobek, a cudzymi sprawami nie zajmuje się. — Czy Toni spotykał się z przyjaciółmi w barze „Słońce"? — Nie. Był zawsze sam. Wydawało się, że coś go męczy. Nigdy jednak nie dowiedziałem się, co. — Może śmierć starego Schneidera? Barman spojrzał na niego zdziwiony. Co? Wuj Hipolit przyglądał się twarzy barmana, który patrzył mu prosto w oczy. — Nic — odezwał się nagle wuj Hipolit. Zastanawiał się przez chwilę. Był zmęczony, nic się nie kleiło. A wiedział, źe musi iść do końca. — Czy jesteś pewien, że Toni nigdy nie spotkał sędziego Louvois w twoim barze? — Jestem pewien, panie komisarzu. Daję panu słowo, że nigdy nie widziałem sędziego. Wuj Hipolit był zdruzgotany. Dał znak sanitariuszom, któ rzy ułożyli Toniego na wózku. Po raz ostatni spojrzał na młodego gangstera. Jeszcze jeden, który tajemnicę do grobu zabrał*