Praca wśród kobiet tematem Orad plenum KMiPPZPR w Słupsku (Inf. wł.) Wczoraj w Słupsku, pod prze wodnictwem członka egzekutywy KW PZPR, I sekretarza KMiP PZPR, tow. Jana Stępnia obradowało plenum Komitetu Miasta i Powiatu PZPR. Zasadniczym tematem była o-cena działalności organizacji partyjnych i związkowych w zakresie pracy wśród kobiet. W posiedzeniu uczestniczyli m. in. sekretarz KW PZPR, tow. Cezary Sobczak i zastępca kierownika Wydziału Orga nizacyjnego KW, tow. Leokadia Banaś. Obszerny referat analizujący wnikliwie problemy pracy wśród kobiet wygłosił sekretarz KMiP PZPR, tow. Stefan Bartoszak. Autorzy referatu oparli swoją ocenę na prze pro wadzonych badaniach w 16 zakładach pracy zatrudniających większą liczbę kobiet o-raz w 13 pegeerach. Problemy zawarte w referacie rozwinęła dyskusja. Wysunięto w niej wiele konstruktywnych wniosków, które z kolei uwzględnio ne zostały w podjętej przez uczestników plenum uchwale. Zabierając głos w dyskusji, Zakończenie polsko-norweskiej wymiany poglądów WARSZAWA (PAP) 30 września w Radziejowicach kolo Warszawy zakończyło się pierwsze polsko--norweskie spotkanie, poświęcone sprawom bezpieczeństwa europejskiego i rozbrojenia. Brali w nim udział politycy, wyżsi urzędnicy MSZ Polski i Norwegii, naukowcy i publicyści. Podpisany przez obie delegacje końcowy komunikat głosi m. in., że w toku dwudniowych obrad delegaci poświęcili wiele czasu rozpatrzeniu projektu zwołania europejskiej konferencji w sprawie bezpieczeństwa i współpracy. Wymieniono również poglądy na temat rozwoju handlu między Wschodem i Zachodem oraz stosunków gospodarczych mię dzy Polską i Norwegią. Obrady toczyły się w atmosferze przyjaznej i szczerej. Następne tego typu spotkanie odbedzie się za rok w Norwegii. tow. C. Sobczak z uznaniem wyraził się o inicjatywie egzekutywy KMiP PZPR w Słupsku, która w ostatnich trzech latach po raz drugi już rozpatruje na plenarnym posiedzeniu ważny problem pracy partyjnej wśród kobiet. Równocześnie stwierdził m. in. podając konkretna przykłady, że dotychczasowe formy tej pracy są jeszcze ciągle niezadowalające. Uczestnicy plenum zapoznani zostali z planem kampanii sprawozdawczo-wybor-czej słupskiej organizacji partyjnej oraz ze sprawozdaniem z realizacji uchwały KMiP PZPR z marca br. dotyczącej sytuacji produkcyjno-gospo-darczej w pegeerach, (o) Doskonalić styl i meify HBBI pracy partyjnej Inf. własna W związku z rozpoczynającą się kampanią sprawozdawczo-wyborczą w partii odbywają się spotkania sekretarzy KW PZPR z sekretariatami komitetów powiatowych. Wczoraj z sekretariatem Komitetu Miasta i Powiatu w Koszali nie spotkał się I sekretarz KW, tow. STANISŁAW KUJ DA. W czasie spotkania omówiono stan przygotowań do wielkiej kampanii politycznej w partii, jaką jest kampania sprawozdawczo-wyborcza o-raz zadania organizacji partyjnych w zakładach pracy. W toku wymiany zdań. tow. Stanisław Kujda, zwrócił uwa gę na konieczność dobrego przygotowania zebrail w podstawowych organizacjach partyjnych. Z kampanii tej partia nasza winna wyjść jeszcze bardziej zespolona ideowo i wzmocniona organizacyjnie. W poprzednich latach, często popełnianym uproszczeniem było prezentowanie w sprawozdaniu głównie spraw gos- PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 g* Nakład: 121.0X2 SfttfP ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XIJ£ Czwartek, 1 października 1970 r. Nt 273 (5666) podarczych zakładu, czy wsi, bez szerszego wdrażania się w to jak pracowała organizacja partyjna, co robili członkowie partii. Sprawy ekono-miczno-społeczne powinny sta nowić tło oceny pracy partyjnej w danym środowisku. Głó wnym jednak tematem jest praca POP i jej członków. Nie można przecież ograniczać się do stwierdzenia, że dyscypli na pracy w zakładzie lub jakość produkcji „pozostawia L. BREŻNIEW W BAKU 9 MOSKWA Agencja TASS podaje, że se kretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew' przybył w środą do Baku w celu wzięcia udziału w uroczystościach związanych z 50. rocznica radzieckiego Azerbejdżanu i Ko munistycznej Partii Azerbejdżanu. wiele do życzenia" Trzeba po wiedzieć, jakie wysiłki czyniła (lub może nie czyniła żadnych) organizacja partyjna, jaki przykład dawali członkowie PZPR? Jaki np. wysiłek społeczny złożył się na wykonanie zadań gospodarczych? (Dokończenie na str. 2) Depesza do premia ChRL WARSZAWA (PAP) W ?1. rocznicę proklamowania ChRL premier Józef Cyrankiewicz wystosował do premiera ChRL depeszę następującej treści: Z okazji 21. rocznicy proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej przesyłam Wam i narodowi chińskiemu najlepsze świąteczne pozdrowienia. Równocześnie orag-re wyrazić żvczenie dalszego lozwojr przyiaznych stosunków między naszymi narodami. Minister spraw zagranicznych Stefan Jędrychowski przesłał z okazji święta narodowego Chińskiej Republiki Ludowej depeszę gratulacyjną do p. o. ministra srrraw zagranicznych — Ci Peng-fei. SKRÓCIE Z POBYTU SZWEDZKICH PARLAMENTARZYSTÓW fi? WARSZAWA 30 września — w przedostat nim dniu pob5*tu w naszym kraju — delegacja parlamentu Szwecji z przewodnicząca Nancy Eriksson zwiedziła Instytut Matki i Dziecka^ Inauguracyjni w W.S.I... (Inf. wł.) Dzisiaj o godz. 11 w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Koszalinie uroczyście zainaugurowany zostanie rok akademicki 1970/71. Nowy rok Dziś pogrzeb prezf dsnScs G. A. Masarct Naród egipski w * Rozmowy A. Kosygina ze spadkobiercami idei Zmarłego KAIR (PAP) Pogrzeb prezydenta ZRA, GAMAL ABDEL NASERA rozpocznie się w czwartek o godzinie 8. czasu warszawskiego. Zwłoki zmarłego zostaną przewiezione na lawecie armatniej z jednego z pałaców nad Nilem do marmurowego meczetu nazwanego imieniem Nasera. Zmarły szef państwa egipskiego spocznie w meczecie, który znajduje się na przedmieściu El-Bakry o kilkaset metrów od jego rezydencji. Ceremonie żałobne będą odprawione w niewielkim meczecie przy pałacu Kubbeh, gdzie obecnie zwłoki prezydenta Nasera wystawione są na widok publiczny.1 Setki tysięcy pogrążonych w smutku Egipcjan przez całą noc z wtorku na środę gromadziły się wokół republikańskie go pałacu Kubbeh, gdzie wystawione zostały zwłoki prezydenta Nasera. Tłumy zablokowały wszystkie dojścia do pałacu od wczesnych godzin popołudniowych we wtorek. Co chwila tłumy rozstępowa- rozpocznie ogółem (na studiach dziennych, wieczorowych i zaocznych) 741 studentów. Z tej liczby 332 osoby otrzymaj et Po raz pierwszy indeksy studenckie. Program uroczystości przewiduje przemówienia JM rektora uczelni, przedstawiciela Rady Społecznej W. S. I. i reprezentanta młodzieży, wręczenie nagród i nominacji oraz immatrykulację rozpoczynających studia. Wykład inauguracyjny pt. „Wcpółcze~nc znaczenie technologii przemysłu metalowego i jej stan w woj. koszalińskim" wygłosi dr inż. Tadeusz Karpiński, (beś) ...i f psiej Szkole Oficerskiej . W.O.Pio!. Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Obrony Przeciwlotniczej im. por. Mieczysława Kalinowskiego w Koszalinie rozpoczyna czwarty rok swojej Anwar Sadat po Śmierci prezy 1 działalności (w Ogóle zaś —s •lenta Nasera pełnie będzie funk cję frłowy państwa Zjednoczonej j dwudziesty trzeci). Dziś od-Republiki Arabskiej do czasu wy boru noweso prezydenta. caf — photofax I (Dokonczenie na str. 2) W związku z pobytem w Rzymie prezydenta USA Richarda Ni xona odbyła się 26 ubm. potężna antyamerykańska demonstracja. Przeciwko demonstrantom skierowano oddziały policji. Na zdjęciu: policja odprowadza aresztowanych demonstrantów. CAF — Unifax Nixon w BELGRAD (PAP) W środę po południu z dwu dniową wizytą oficjalną przy był do Jugosławii prezydent Stanów Zjednoczonych, Richard Nixon. Na lotnisku belgradzkim został on powitany przez prezydenta Jugosławii, Josipa Broz Tito. W środę przed południem prezydent Nixon spędził parę godzin na rozmowach z dowód cami wojskowymi NATO W kwaterze głównej w Bagnoli, o kilkanaście kilometrów od Neapolu. Na konferencji obec ny był również sekretarz generalny NATO, Manilo Bro- sio. Według relacji agencji za chodnich dokonano przeglądu sytuacji strategicznej w strefie Morza Śródziemnego oraz omawiano konsekwencje, jakie dla sytuacji n« Bliskim Wschodzie pociągnie śmierć prezydenta Nasera. Po zakończeniu posiedzenia Nixon wygłosił publiczne prze mówienie, w którym z naciskiem akcentował, że jego obec ność w Neapolu świadczy, iż Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę z „zobowiązań w strefie Morza Śródziemnego, oraz że są wierne NATO i atlantyckie* zasadzie „jedności i siły". Flagi do pół msszfy WARSZAWA (PAPT Na uroczystości pogrzebowe prezydenta Zjednpczonej Republiki Arabskiej Gamal Xb~ del Nasera udali się 30 września do Kairu zastępca przewodniczącego Rady Państwa — Ignacy Loga- Sowiński i wi ceminister spraw zagranicznych — Zygfryd Wolntak. Zgodnie z zarządzeniem prezesa Rady Ministrów na znak żałoby po zgonie prezydenta Nasera w dniu 1 października br. należy wywiesić na gmachach państwowych w całym kraju flagi państwowe opuszczone do połowy masztu. (Dokończenie na str. 2) Zachmurzenie duże, okresami umiarkowane i opady deszczu; skłonność do lokalnych burz,Tern peratura maksymalna od 15 st. na północy do 22 st. na południu. Wiatry umiarkowane do dość silnych, poludniowo-zachod nie. TELteGSZ/kM PP TOTALIZATOR SPORTOWY ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI w KOSZALINIE informuj e swoich Sympatyków, że w zakładach na dzień 27 września 1970 roku w naszej kolekturze nr 17/11 w Koszalinie padła wygrana „6" na kwotę 1 OOO OOO Zł Życzymy szczęścia wszystkim grającym w TOTO-LOTKA PP TOTALIZATOR SPORTOWY ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI W KOSZALINIE 24 osoby ranne w katastrofie pod Jelenią Góra WROCŁAW (PAP) Koło Jeleniej Góry wydarzyła się katastrofa autobusowa, w której ranne zostały Arabowie — zamieszkiijący część okupowanej Jerozolimy — wylegli tłumnie na ulice, aby oddać hołd pamięci zmarłego prezydenta ZRA — Ga-mała Abdel Nasera. Policja izraelska brutalnie rozpędziła zebrane tłumy. CAF-Płioiofax 24 osoby. Na ostrym łuku drogi między Cieplicami a wsią Podgórzyn jadący z nadmierną szybkością kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Jeleniej Górze stracił panowanie nad pojazdem i zjechawszy na lewą stronę z impetem uderzył w drzewo. Rannych — kierowcę Zygmunta Rzeźnickiego i 23 pasażerów odwieziono do szpitala w Jeleniej Górze. 18 osób po opatrzeniu ich ran odesłano do domu, 6 pozostało w szpitalu. Poważ-niei sze obrażenia odniosła tylko jedna osoba; życiu jej nie zagraża niebezpieczeństwo. ROL11CTWO GŁOS nr 273 (5666) W KRAJU. W WARSZAWIE odbyły się centralne uroczystości inaugu rujące nowy rok szkolenia partyjnego. Przemawiał J. Szydlak stwierdzając m. in, że centralnym zagadnieniem szkolenia jest obecnie skoncentrowanie się na problematyce ekonomicznej. Za daniem szkolenia jest upowszechnianie wiedzy polityczno-ekono micznej* dostarczanie inspiracji dla konkretnego działania i pod budowywania tego działania szerszą analizą teoretyczną. OPOLE było miejscem inauguracji tegorocznego Miesiąca Oszczędzania jakim już tradycyjnie jest październik. Przemówię nie inauguracyjne wygłosił min. finansów J. Trendota. * NA TERENIE WOJSKOWEJ AKADEMII POLITYCZNEJ im. F. Dzierżyńskiego odbyło się szkolenie kierowniczego aktywu wojskowego. * KOMISJA SPRAW ZAGRANICZNYCH PARLAMENTU RADZIECKIEGO zaleciła Prezydium Rady Najwyższej ratyfikowanie radziecko-rumuńskiego Układu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej, podpisanego w lipcu br. w Bukareszcie. W dyskusji nad układem zabierali głos M. Susłow i A. Gromyko. W BUKARESZCIE podpisano protokół o współpracy gospo darczej i wzajemnych dostawach towarów między Rumunią i Polską na lata 1971—75. Protokół przewiduje wzrost wymiany to warowej w następnej 5-latce o około 80 procent w stosunku do ustaleń poprzedniej umowy 5-letniej. if. W ZSRR wypuszczono kolejnego sztucznego satelitę łącznoś ci „Mołnia-l". Ma on zapewnić prawidłową eksploatację systemu dalekosiężnej łączności telefonicznej, a także umożliwić przekazywanie programu telewizji moskiewskiej do punktów sieci „Orbita" położonych na Dalekiej Północy, Syberii, Dalekim Wschodzie i w Azji środkowej. SYTUACJA W JORDANII Normalizacja w Ammanie strzelanina na północy BONN, KAIR. PARYŻ (PAP) Sytuacja w Jordanii stopniowo normalizuje się. Według doniesień, napływających z Ammanu, arabska komisja, której zadaniem jest n ad zor owanie pr zest r zeg ani a warunków zawieszenia ognia, podała do wiadomości, że zarówno armia jordańska, jak i oddziały palestyńskiej ruchu oporu nie naruszają || tego układ'u. Tylko z rzadka w n;ektórych dzielnicach || ^mmanu rozlegają się jeszcze sporadyczne strzały, ale i tych jest coraz mniej. Do jordańskiej stolicy napływają w dalszym ciągu transporty żywności i medykamentów. W dużej części są one transportowane samolotami Czerwonego Krzyża. Jak oświadczył jednak rzecznik organizacji El-Fatah w Bejrucie, armia jordańska ostrzelała w środę rano pozycje komandosów w miastach Irbid i Ramtha, gwałcąc w ten sposób porozumienie o zaprzestaniu ognia. Agencja Reutera donosi, że w środę w godzinach południowych przybył do Nikozji na Cyprze specjalny samolot, wiozący 6 ostatnich zakładników, więzionych swego czasu przez komandosów. Jak oświadczył w środę rzecznik bońskiego MSZ, siedmiu więzionych w NRF, Szwajcarii i W. Brytanii członków palestyńskiego ruchu oporu zostanie zwolnionych. Decyzję tę podjęły rządy tych trzech krajów po u- zgodnieniu w „międzynarodowym siztabie" w Bernie. Trzy kraje rozważają obecnie kwestie techniczne, związane z przekazaniem i transportem siedmiu Arabów i po ich wyjaśnieniu zostaną oni możliwie jak najszybciej zwolnieni — powiedział rzecz nik MSZ. Jak donosi agencja France Presse, izraelski minister spraw zagranicznych Eban oświadczył w Nowym Jorku na spotkaniu z dziennikarzami, że Izrael będzie przestrzegać rozejmu także po 5 listopada, tj. po wygaśnięciu 90-dniowego terminu zawieszenia ognia, jaki przewidywał plan Rogersa. Inaupracyfne „Gaudeamus" (Dokończenie ze str. 1) będą się tu uroczystości inaugurujące kolejny rok akademicki. W ich trakcie nastąpi akt immatrykulacji 10 słuchaczy. którzy najlepiej zdali egzamin wstępny. Nowo przyjętym studentom nadany będzie tytuł podchorążego, który dotychczas otrzymywali później. Egzaminy wstępne na tę uczelnię wykazały znaczny wzrost poziomu wiedzy w porównaniu do lat ubiegłych. W licznym gronie słuchaczy pierwszego roku znajduje się też kilkunastu maturzystów z województwa koszalińskiego. (m) Scfeiowy epilog tragedii pod Mielenkiem (Inf. wł.) Informowaliśmy już o tragicznym wypadku drogowym pomiędzy Mielenkiem a Sarbinowem, gdzie 22 lipca br. wóz osobowy marki opel z Warszawy uderzył w drzewo. W wyniku tego dwaj pasażerowie samochodu: Jan Łukom-ski z Krakowa i Przemysław Salwa z Kielc, zginęli na miej scu, a prowadzący pojazd, 30-letni Zdzisław W. z Warszawy, doznał wstrząśnienia mózgu i obrażeń twarzy. Trzej dalsi pasażerowie opla — Andrzej P. z Pruszkowa, wstrząś nlenia mózgu i potłuczeń, 3,5-let.ni synek kierowcy, Wojciech W. i Julian S. z Koszalina wstrząśnienia mózgu i skaleczeń, złamania żebra i innych obrażeń. Po wypadku Zdzisław W. został osadzony w areszcie tymczasowym. Według opinii lekarza-biegłego, miał on 1,2 promille alkoholu we krwi. Biegli od spraw komunikacji drogowej natomiast orzekli, iż bezpośrednią przyczyną wy padku była nadmierna szybkość jazdy. Jak głosił akt oskarżenia, Zdzisław W. krytycznego dnia prowadząc opla w stanie nietrzeźwym i nie zachowując należytej ostrożności jazdy, wprowdził samochód w tzw. poślizg kontrolowany, w wyniku czego stracił panowanie nad kierownicą i uderzył wozem w drzewo. Rozprawa przeciwko W., ostatnio aktorowi Teatru Narodowego w Warszawie, potwierdziła zarzuty zawarte w akcie oskarżenia. Na tej podstawie Sąd Wojewódzki w Ko szalinie uznał go winnym i skazał na 4 lata pozbawienia wolności i 7-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicz nych oraz zaliczył mu okres tymczasowego aresztowania na poczet kary. Od wyroku tego stronom przysługuje prawo założenia rewizji, trom) Życzenia tow. Wł. Gomułki dla studentów WARSZAWA (PAP) W związku z inauguracją nowego roku akademickiego I sekretarz KC PZPR — Władysław Gomułka przyjął 30 września przedstawicieli kierownictwa Zrzeszenia Studentów Polskich. W spotkaniu uczestniczyli: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — Józef Tejchma, kierownik Wydziału Nauki i Oświaty KC —• Andrzej Werblan, zastępca kierownika Wydziału Nauki i Oświaty KC — Zenon Wróblewski, minister oświaty i szkolnictwa wyższego Henryk Jabłoński, przewodniczący ZG ZMS — Andrzej Żabiński, przewodniczący ZG ZMW — Zdzisław Kurowski i naczelnik ZHP — Stanisław Bohdanowicz. Przedstawiciele ZSP poinformowali I sekretarza KC o głównych problemach środowiska studenckiego i działalności zrzeszenia w ubiegłym roku akademickim, udziale studentów w zarządzaniu szkołą wyższą, realizacji studenckich praktyk robotniczych i programu wycho-wawczo-rekreacyjnego w cza sie minionego lata. Działacze ZSP poinformowali także o osiągnięciach i brakach w pracy zrzeszenia, głównych kierunkach działalności w dziedzinie aktywizacji grup studenckich. Na zakończenie Władysław Gomułka przekazał w związku z nowym rokiem akademickim wszystkim studentom serdeczne życzenia najlepszych wyników w nauce, a pracownikom naukowo-dydaktycznym życzenia sukcesów w działalności wychowawczej i naukowej. MARSZ. WASILEWSKI OTRZYMAŁ ORDER LENINA m MOSKWA W 75. rocznicę uroazin marszałek Aleksander Wasilewski został odznaczony Orderem Le nina za zasługi dia państwa radzieckiego i sił zbrojnych ZSRR. ROZMOWY SCHEELA Z U THANTEM • NOWY JORK Przebywający w Nowym Jorku minister spraw zagrani cźnych NRF Walter Scheel spotkał się z sekretarzem ge nerainym ONZ, U Thantem. Rozmowy dotyczyły głównie problemów europejskich, DELEGACJA CGT OPUŚCIŁA POLSKĘ WARSZAWA 30 września opuściła Polskę, udając się w drogę powrotną do Paryża, delegacja oficjalna I Powszechnej Konfederacji Pracy (CGT) z sekretarzem ga nerainym CGT — Georges Seguy. | Doskonalić styl i metody procy partyjnej (Dokończenie ze str. 1) _ Zwykliśmy bardzo często prezentować na zebraniu partyjnym gotowe wnioski, tak jakby chodziło tylko o ich akceptację. A przecież jeżeli ma ją być realizowane przez wszy stkich członków i kandydatów partii, czy nie lepsze byłoby podsuwanie problemów, a wnioski niech formułują sami uczestnicy zebrania, czy też wyłoniony przez nie zespół. Są to sprawy bardzo istotne z punktu widzenia skuteczności partyjnego działania, czyli doskonalenia stylu i metod pracy. Stale wzrastać powinna ideowość i sprawność organizacyjna. Tow. Stanisław Kujda wrócił do swojego wystąpienia na niedawnej naradzie sekretarzy propagandy komitetów po wiatowych PZFR i kierowników powiatowych ośrodków propagandy partyjnej w Bytowie. Oceniając działanie, poziom zebrań partyjnych czy szkolenia politycznego, winniś my zadać sobie pytanie, jak pracujemy z ludźmi , czy człon kowie partii, stają się bojownikami sprawy o którą chodzi. Nie trzeba zbytnio cieszyć się z tego co osiągnęliśmy, a co — powiedzmy szczerze — byłoby dobre kilka lat temu, ale nie dziś, kiedy wzrastają wymagania. Poziom zebrania par tyjnego lub szkolenia oceniać należy po tym, czy członkowie partii wyszli z niego przekonani. Jeżeli nie, to trzeba wyjaśniać wątpliwości, dyskutować, przekonywać, aż się osią gnie rezultat. Dlatego tak waż ną sprawą jest temperatura naszych zebrań partyjnych, wytwarzanie klimatu ideowo-ści. Zebranie partyjne, nasze oceny, a również krytyka, ma mobilizować członków partii do lepszego działania. W czasie spotkania, sekretarze Komitetu Miasta i Powiatu dzielili się swoimi uwagami z działalności organizacji i instancji partyjnej w mieście i powiecie koszalińskim. Z. P. Naród egipski w głębokiej żałobie (Dokończenie ze str. 1) ły się jednak, aby zrobić miej sce dla działaczy państwowych, którzy składają ostatni hołd przywódcy arabskiemu. Jak podaje agencja TASS, przewodniczący Rady Ministrów ZSRR A. Kosygin, który przybył do Kairu na czele delegacji partyjno-państwowej w celu wzięcia udziału w pogrzebie, spotkał się w pałacu Kubbeh z pełniącym obowiązki prezydenta Zjednoczonej Republiki Arabskiej Anwarem El-Sadatem, członkami Najwyższego Komitetu Wykonaw czego Arabskiego Związku Socjalistycznego Ilusejnem Eł--Szafeim, Ałi Sabrim i ministrem' wojny ZRA Mohamme-dem Fauzim. W toku rozmowy, jaka odbyła się następnie między A. Kosyginem i A. Sadatem, wyrażone zostało wzajemne dążenie do umacniania istniejących między ZSRR i ZRA stosunków przyjaźni — w inie resie narodów obu krajów o-raz w interesie wyzwolenia i zapewnienia bezpieczeństwa narodów. Rozmowa upłynęła w serdecznej atmosferze. Członek Najwyższego Komitetu Wykonawczego Arabskie-.go Związku Socjalistycznego, Ali Sabri oraz minister wojny ZRA gen. Mohammed Fauzi spotkali się w środę w pałacu Kubbeh w Kairze z wiceministrem obrony ZSRR, marszałkiem Matwiejem Zacharo-wem. iWOJEWODZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU MEBLAMI w KOSZALINIE uprzejmie zawiadamia PT Klientów o zmianie terminu losowania nagród z tytułu premiowanej sprzedaży. Losowanie odbędzie się 15 października 1970 r. również w Klubie MPiK, ul. Nad Raduszką, o godz. 17. Zmiana nastąpiła z przyczyn niezależnych od przedsiębiorstwa. Za zmianę serdecznie przepraszamy. K-3050 18 tys. ton ryb z „Barki" „TUPAMAROS** «7 MEKSYK Partyzanci urugwajscy z or ganizacji „Tupamaros" dokonali w Montevideo napadu na położony w ekskluzywnej dziel nicy miasta klub gry. Podczas akcji zginęło dwóch partyzantów, a 3 osoby zostały ciężko ranne. (Inf. wł.) Wczoraj rybacy kołobrzeskiej „Barki*', dysponując tą samą liczbą jednostek, po raz pierw szy w historii przedsiębiorstw środkowego wybrzeża przekroczyli granicę 16 tys. ton W dniu 28 września 1970 roku zmarł nagle SuKińskf długoletni pracownik państwowych gospodarstw rolnych. Wyrazy żalu i współczucia Rodzinie składa DYREKCJA I BADA ZAKŁADOWA POHZ MSCICE, KIEROWNICTWO I RADA ODDZIAŁOWA GOSPODARSTWA POHZ KOSZALIN ORAZ WSPÓŁPRACOWNICY ryb złowionych w ciągu roku. Wczoraj też wykonali zadania planu miesięcznego. Szczególnie powiodło się im w ostatnich dniach. Z łowisk znajdujących się na wschód od Bornholmu, przywozili codziennie po 80—100 ton ryb. Wczoraj trzy zespoły tukowe superkutrów wyładowały w porcie 95 ton ryb, przeważnie śledzi. Wśród załóg superkutrów najlepszym wynikiem, od początku roku, legitymuje ęię załoga „Koł-160" szypra Antoniego Karpiaka, która złowiła dotychczas 800 ton ryb. Tuż za nią jest załoga „Koł-158" Jana Małolepszego — 790 ton. _ _ (wł) Dnia 29 września 1970 roku zmarł w wieku lat 60 Jan Murawski długoletni pracownik Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Biesiekierzu, odznaczony odznaką honorową „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego" Wyrazy żalu i głębokiego współczucia ZONIE I RODZINIE i składa PREZYDIUM GROMADZKIEJ RADY WARODOWEJ I WSPÓŁPRACOWNICY Wyrazy żalu i głębokiego współczucia z powodu zgonu MATKI Dyrektorowi Romanowi lalil©iiaws!ci©3ni! składają Dyrekcja, rada zakładowa, pop I pracownicy O/W pth „eldom" W KOSZALINIE PIERWSZE ZWYCIĘSTWO SIATKARZY W FINALE MS Polscy siatkarze odnieśli w środę pierwsze zwycięstwo w finale „A" mistrzostw świata w Bułgarii, wygrywając z Bel gią 3:1 (12:15, 15:2, 15:6, 15:11). puchar zdobywców pucharów pogrom duńczyków w zabrzu ■Wczoraj piłkarze Górnika rozegrali na stadionie w Zabrzu rewanżowe spotkanie o Puchar Zdo bywców Pucharów z duńską jedenastką Aalborg BK. Pojedynek zakończył się pogromem zdobyw cy pucharu Danii. Aalborg u-legł Górnikowi aż 1:8 (1:3). Boga tym łupem bramkowym dla Gór nika podzielili się: Lubański — 2 (w 4o i 75 min.), Olek — 2 (W 8 i 83 min.), Wilim — 2 (w la i 59 min.) oraz Szaryński w 1 i Szoł-tysik w 51 min. Honorową bram kę dla Duńczyków zdobył An-derssen w 29 min Zawody prowa dził sędzia radziecki — Bakra-mow. Drużyna Górnika po wczorajszym zwycięstwie awansowała do IT rundy PZP. Pierwszy mecz w Aalborgu wygrali również górni cy — 1:0. Pojedynek z Duńczyka mi nie mógł podobać się publicz ności. Była to gra na jedną bram kę. Poza strzałem Anderssena, z którego padła jedyna bramka dla gości, napastnicy duńscy ani razu nie zmusili Gomoli do poważniejszego wysiłku. Przez cały czas meczu zdecydowaną przewa gę posiadali piłkarze Górnika u-rządzając ostre strzelanie na bram kę Duńczyków. * « JEDENASTKA bukareszteńska — Steaua, wyeliminowała pił karzy Karpat Lwów z pucharu Zdobywców Pucharów W rewanżowym meczu I rundy Rumunii zremisowali w Bukareszcie 3:3 (2:2). O awansie zadecydowało zwj^cięstwo zespołu rumuńskiego we Lwowie 1:0. legia nie DAŁA SZANS IFK goeteboeg Piłkarze warszawskiej Legii a- wansowali do II rundy rozgrywek o Klubowy Puchar Europy. Wczo raj mistrz Polski spotkał się w rewanżowym meczu na stadionie WP w Warszawie z 1FK Goete-borg. Pojedynek przyniósł zwycięstwo oruzynie i-.efjii 2:1 (2:1). dla której bramki strzelili: Dej-na i Gaaocha. Bramkę dla Szwe dów zdobył Amquist. Drużyna mistrza Polski mimo zwycięstwa nie zachwyciła. W przeciwieństwie do Polaków Szwe dzi zagrali dobrze zwłaszcza w pierwszej części meczu, zoierając wiele zasłużonych braw za kilka ładnych i szybkich akcji na bramKę Legii. feijenooud Wyeliminowany SENSACJĄ I rundy tegoroc* nych rozgrywek o Klubowy Puchar Europy w piłce nożnej było wyeliminowanie obrońcy tego tro feum i posiadacza pucharu świata — mistrza Holandii Feijenoor-du Rotterdam. Feijenoord rozegrał w środę rewanżowy mecz Z mistrzami Rumunii Ut Arad. z którym przedtem zremisował w Koterdamie 1:1. Okazało się, że rezultat ten nie był dziełem przypadku: w Aradzie, wobec 19 tys. widzów miejscowy UT znowu zremisował z wielkimi rywa lami tym razem 0:0. Bramka zdo byta w wyjazdowym meczu ma podwójną wartość, a więc prawo gry w 1/8 finału przysługuje Ru munom, ©• JEDENASTKA mistrza NRD — FC Csrl Zeiss Jena zakwalifikowała się do II rundy KPE zwyciężając na swoim boisku Fe nerbahce istanbul 1:0 (1:0). Pierw sze spotkanie w Turcji zakończyło się sukcesem drużyny z NRD 4:0. & W BELGRADZIE, w rewanżo wym pojedynku KPE piłkarze Crvenej Zvezdy pokonali Dozsę Ujpest Budapeszt 4:0 (3:0). Do 1/8 finału awansowała Crvena Zvez da, która w Budapeszcie przegra ła tylko 0:2. PUCHAR MIAST TARGOWYCH <•> PIŁKARZE budapeszteńskiego Ferencvarosu zremisowali u siebie w rewanżowym meczu I rundy Pucharu Miast Targowych z Liverpool 1:1 (0:0). Angli cy zakwalifikowali się do dalszych rozgrywek, ponieważ w Li-yprpoolu wygrali 1:0. gr PIŁKARZE 01vmpique poko nali Marsylia Spartaka Trnava 2:0 (1:0). Ponieważ w Trnavie zwy ciężył Spartak również 2:0, o a-wansie do II rundy PMT zadecy dowały rzuty karne. Lepiej strze lali piłkarze Spartaka, zdobywa-1ac cztery bramki a 01ympique — trzy. Eozsnewy w Berlinie BERLIN (PAP) W środę przed południem w gmachu b. Sojuszniczej Rady Kontroli w Berlinie zachodnim rozpoczęła się siódma runda rozmów czteromo-carstwowych w sprawie Berlina zachodniego. Biorą w nich udział: ambasador ZSRR w NRD — Piotr A. Abrasimow, ambasador USA w NRF — Kenneth Rush, ambasador Francji w NRF — Jean Sa.uvagnargues i ambasador bryt^ski w NRF — Roger Jackling. Przewodniczy spotkaniu zgodnie z zasadą rotacji ambasador bryty j siki, v W Libanie, w Egipcie prezydenta Nasera spadła jak przysłowio MM wy piorun z jasnego W M nieba. W pierwszej chwili po ogłoszeniu wiadomości przez rozgłośnie radiowe, miasta arabskie zamarły. Wkrótce w Bejrucie setki uzbrojonych mężczyzn rozpoczęło strzelaninę, mającą wyrażać żałobę. Na placach i skwerach poczęto palić stosy drzewa, ciężarówki z portretami prezydenta Nasera zaczęły krążyć po mieście. Widziałem kobiety rozdzierające szaty, płaczących ludzi, ogarniętych skrajną rozpaczą. Świetlne po ciski przecinały niebo. W meczetach zaczęto modły, trwające do tej chwili. Już od lat nie widziałem takiego poruszę nia i takiego niepokoju. Palono ubrania, zatrzymywano samochody i ciężarówki ozdabiając je portretami Zmarłego. Na balkonach całe rodziny spę dziły noc na płaczu i śpiewach. Siły porządkowe szybko zaczęły się gromadzić w najważniejszych punktach miasta. Wędrując w nocy wśród zrozpaczonych tłumów, widziałem dziesiątki uzbrojonych i u-mundurowanych jak fedaini mężczyzn, wyłaniających się z zaułków i zakamarków. Uczucia rozpaczy i niepewności łączyły się z demonstracją. Pronaserowskie ugrupowania polityczne, z całą pewnością pragnęły tej nocy wyrazić wierność zasadom zmarłego przywódcy i okazać swą siłę. Rankiem miasto wygląda ło jak wymarłe. Główne ulice są zabarykadowane. Ruch samochodowy zamarł, sklepy są zamknięte; z największym tru dem udało mi się kupić gazety z olbrzymimi portretami prezydenta Nasera. Przed skle pami z chlebem gromadziły się kolejki. "Wśród grup demonstrantów z płonącymi pochodniami krążą samochody z ludźmi uzbrojonymi w pistolety maszynowe. Wciąż trwa bezładna strzelanina sprawiająca wrażenie, że chodzi nie tylko o wyraz żałoby. Odnosiło się wrażenie, że te wszystkie objawy rozpaczy • Żałoba, wstępne i że w ogóle był śmiertelny. Polityczna przyszłość Egiptu Rozdzierające sceny odbywały stanowi w tej chwili problem się wszędzie, dochodziło do ma numer jeden. Komentatorzy nifestacji tak gwałtownych, że nie zdołali jak dotąd wysnuć sdły porządkowe nie mogły opanować sytuacji. Walczono o samochody i motocykle, każąc wieźć się do ciała Zmarłego. Reakcje przywódców arabskich wyrażają ból i zaskoczenie. Kiedy prezydent Sudanu Nimeiri, silny i odporny mężczyzna, otrzymał tę wiadomość, wybuchnął płaczem. Prezydent Libii Kadafi, głęboko poruszony, powiedział: „Kondolencje powinno się wy razić całemu naszemu naro- szerszych wniosków. Jednak świetnie poinformowany bej-rucki „El Orient" pisze m. in.: „Naser osierocił sto milionów Arabów. Można sobie wyobrazić degaullizm bez de Gaulle'a, ale trudno wyobrazić sobie naseryzm bez Nasera, można zastąpić człowieka, ale nie można zastąpić legendy, jaka | wyraz: "zdziwienia., w całym W 100-lecie urodzin Stefanii Sempołowskiej Panna Stefania ZE ZDJĘĆ patrzą duże, ciem ne wymowne oczy. Regularne luki brwi, jak gdyby zaw sze lekko uniesione ku górze, nadają jej — pełnej zadumy powagi — twarzy, dodatkowy otaczała jego osobę świecie arabskim". Z pierwszych reakcji, odczuć i rozmów wynika, że dalszy rozwój sytuacji w Egipcie demonstracje, przewidywania (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA AGENCJI ROBOTNICZEJ Z BEJRUTU) kryją w sobie zalążek czegoś więcej. Słyszałem okrzyki maszerujących: „Naser wciąż żyje", inne grupy skandowały: „Naser — Arafat", łącząc nie tylko te dwa nazwiska, ale dwa pojęcia. Te burzliwe reakcje na wiadomość o śmier ci wielkiego przywódcy arabskiego, wskazują jak olbrzymią siłę moralną stanowił Ga-mal Abdel Naser. Pierwsze informacje, jakie otrzymuję rankiem z Kairu, świadczą o tym, że rozpacz Egipcjan zamieniła się w falę olbrzymich demonstracji. Zajmowano pociągi na prowincji, polecając maszynistom, aby natychmiast ruszali do Kairu. Wielu prostych ludzi w ogóle nie wierzyło, że Naser umarł PO 25 LATACH Flaga zaślubin znów w Kołobrzegu .(Inf. wł.) Muzeom Oręża Polskiego w KołoMzegu wzbogaciło się w ostatnich dniach o niezwykle cenny eksponat — flagę polską, jedną z tych, które w mafcu 1945 roku powiewały nad plażą kołobrzeską podczas uroczy stości zaślubin żołnierzy I Armii WP z morzem. Odna lezienie flagi sprzed 25 lat należy uznać za pewną sen sację, gdyż mniemano, że nie zachowała się już ani je dna flaga. Jak doszło do te go odkrycia? Pierwszy ślad wskazali kombatanci II wojny światowej ze Śląska. którzy przebywali na wczasach w Kołobrzegu. Powiadomili oni kierownika tamtejszego Muzeum, Hieronima Kroczyńskiego, że jeden z żołnierzy uczestniczących w walkach o Kołobrzeg, zamieszkały obecnie w miejscowości Ryduł towy, pow. Rybnik przecho Jak transportować ^ olbrzymie urządzenia chemiczne do zakładów polskich i zagranicznych, jeśli liczą one sobie 30 metrów długości i ważą wiele ton? Z takimi problemami ciągle musi sobie radzić załoga „Chemara" — Zakładów Urządzeń Chemicznych i Armatury Przemysłowej w Kielcach. Oto np. widoczny na zdjęciu przeparnik benzyny wymaga szczególnie troskliwej ekspedycji i specjalnego transportu. CAF — W awrzynkiewicz wuje flagę. Kierownik Muzeum za pośrednictwem ZBoWiD nawiązał kontakt z tym żołnierzem. Okazał się nim plutonowy Antoni Waller, były za stępca dowódcy d.o spraw politycznych 1 dywizjonu 3 baterii 5 Brygady Artylerii Ciężkiej, która brała udział w szturmie kołobrzeskim. Istotnie przechowywał, on flagę uszytą w miejscowoś ci Kostrzewno pod Kołobrzegiem, przed bitwą o to miasto. Po zwycięskiej bitwie, gdy żołnierze 5 BAC składali przysięgę na wierność Bałtykowi — flaga to warzyszyła im w tej uroczystości. Przeszła z nimi dalszy szlak bojowy. Była świadkiem dekoracji A. Wallera srebrnym medalem „Zasłużony na polu chwały", nadanym mu za zniszczenie hitlerowskiego bunkra w porcie kołobrzeskim. Po wojnie A. Waller zdemobilizowany z wojska, osiadł w Rydułtowach. Fla gę zachował jako pamiątkę. Gdy II. Kroczyński zwrócił się do niego z propozycją przekazania tej pamiątki Muzeum w Kołobrzegu — nie odmówił prośbie. O-fiarował także swój mundur bojowy, buty, rękawice które służyły mu w czasie ofensywy zimowej, fotogra fie. Pamiątki te są już w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Pp zakonser wowaniu będą jednymi z najcenniejszych eksponatów Muzeum. (p) dowi". Prezydent Algierii Bu-medien, różniący się w poglądach na szereg spraw z Nase-rem, zwołał nadzywczajne posiedzenie Rady Rewolucyjnej i postanowił wyjechać do Kairu, aby złożyć hołd Zmarłemu. Jedynym wyjątkiem w tej powszechnej żałobie jest reakcja Bagdadu. W chwili, kiedy przekazuję tę korespondencję, a więc w godzinach popołudniowych dn. 29. 9., radio Bagdad nadaje wyjątki z przemówienia wygłoszonego w Damaszku przez przywódcę palestyńskiego Arafata, ograniczając się tylko do krótkiej wzmianki na temat śmierci Nasera. W tym ogólnym poruszeniu pojawiają się pierwsze komen tarze dotyczące przyszłości po litycznego układu sił w Egipcie. Nie kontrolowana prasa, bliskowschodnia, w tym wpływowy bejrucki „El Orient", stanowić będzie kluczową spra wę dla całego regionu. Komen tatorzy przypuszczają, że pełniący władzę zgodnie z konstytucją Saaat pozostanie tylko na okres przejściowy. Informacje pochodzące znad Kanału Sueskiego wskazują, że ogłoszono tam ostre pogotowie na wypadek, gdyby Izrael pragnął wykorzystać fakt interregnum. Apeluje się do wojsk egipskich, aby zgodnie z wolą Zmarłego strzegli linii frontu. Jak dotąd, nie doniesiono o wybuchu jakichkolwiek starć. Również z apro batą przyjęto decyzję odwołania manewrów VI floty amerykańskiej, jakie miały się odbyć w związku z wizytą Nixo-na we Włoszech. Są to elemen ty uspokajające w sytuacji powstałej po śmierci największego przywódcy, jakiego wydały narody arabskie we wsnółczesnej historii. Wielu ludzi, których spoty- wysuwa przypuszczenia, że w kam na rozgorączkowanych no-ro- okresie 60 dni do elekcji wego prezydenta Egiptu zegrać przede członkiem egzekutywy Arabskiej Unii Socjalistycznej Ali Sabrim i Zacharią Mukedinem uważanym za rzecznika prozachodnich tendencji. Zacharia Mukedin zdymisjonowany Był przez prezydenta Nasera w lipcu 1P67 r. z racji związków z wywiadem egipskim, który ulicach, powiada: „Nie choro ba zabiła Nasera, ale dramat się może konkurencja Jordanii, wysiłek jaki wszystkim między w likwidację wojny domowej i ciągła walka z siłami imperializmu i z syjonizmem". Bejrucki dziennik ,,A1 Jarida" pisze dziś: „Przez 20 lat Naser oddał swoje serce dla sprawy arabskiej. Zmarł w decydującym momencie, z nadzieją, że jego młodzi bracia arabscy nie będą walczyli między sobą. ongiś organizował; określano Naser na zawsze go jako sz^rą eminencję. Natomiast Ali Sabri cieszy się po parciem szerokiej lewicy. do z dążeniem arabskiej". TADEUSZ JACKOWSKI O takich twarzach zwykło się mówić, że są „otwarte", co wca le nie oznacza, aby można je bv ło prz"niknąć, odczytać od razu, od jednego wejrzenia. Zbyt wie le się na nich i w nich dziej0, i zbyt wiele to wszystko ma znaczeń. A życiorys Stefanii Sempołowskiej (1870—1944), córki zubożałej ziemiańskiej rodziny z woi. *-->* nańskiego, „działaczki oświato wej i nauczycielki, niestrudzonej bojowniczki o prawa więźniów" — jak głosi napis na płycie nagrobnej na Powązkach w Warszawie, mieście, które ukochał3 ponad wszystkie - obfituje w wv jątkową ilość tych znarzoń. Tak bardzo tynowy i niezwykły zara zem był dla jej generacji ten ży ciorys. Był.ł piękną kobietą. Uroda jej wywierała zawsze silne wrażenie. Karty wspomnień wszystkich, któ rzy ją znali, pełne admiracji i po dziwu dla jej niepr^pf iętr>vch cech i zalet jako Człowieka. Dzia łacza i Społecznika, nie omieszku ja napomknąć zawsze i o _ tym, utrwalonym w pamięci Jej obra zie. O gracji i wdzięku jej sylwetki. O urzekającej barwie zaw sze przyciszonego głosu, który po trafił mimo to przykuć uwagę _ i zasłuchać tłumy zebrane na wie cu. Emanowała z Niej jakaś siła, 0 udzielającej się innym mocy. Była rzadkim — w każdej epoce — przykładam najpiękniejszych cech człowieczeństwa, walorów umysłu i serca, uosobionych w skończenie szlachetnej i pięknej postaci. Wspominają o tym nie tylko, ci którym dane było sty kać się z nią częściej — wychowankowie, działacze lewicv społe cznej wszelkich odcieni i ugrupo wań, a nade wszystko — byli więźniowie polityczni caratu i sa nacji, którzy swej niestrudzonej orędowniczce i opiekunce, służącej im pomocą przez 30 lat z bez przykładnym poświęceniem, energią i odwagą, tak wiel" zawdzięczają. Nawet jej przeciwnicy i polityczni wrogowie — carscy żandarmi i sanacyjni urzędnicy więzień i policji wszystkich szcze bli — nie potrafili oprzeć się znie walającej sile jej osobowości, pomnożonej w oddziaływaniu przez nieprzeciętne walory umysłu i serca, wiedzy i inteligencji. włożył żelaznej logiki argumentacji i humanitarną prawość racji, w których obronie występowała na każdym forum. Zarówno w gabi netach ministerialnych, jak i_ pu blicznie — na łamach czasopism, na konferencjach międzynarodowych, na wiecach. A był to głos, który się liczył w opinii światowej. I choć nie zawsze zwyciężał despotycznych wrogów z których przemocą wal czył, był-bo musiał i tam być — słyszany i brany pod uwagę. Za chował on zresztą do dziś piękny 1 po wsze czasy aktualny humani tarny sens. I dlatego warto prze kazywać go następnym pokoleniom jak i pnmięć o Stefnni Sciinołow skiej, działaczu i człowieku. kojarzy się solidarności 7 AB1ERAŁEM już glos na ten temat. Ale wracam doń gdyż nadal istnieją obiektywne przyczyny powodujące, żę skargi i prośby starych rolni-ków, dla których ziemia stała się ciężarem już nie do udźwig nięcia, załatwiane są odmownie. I to nie tyle na skutek złej woli urzędników, ile na skutek niedostatku dobrej woli tych wszystkich, którzy mogliby przyczynić się do odmiany losu starych rolników. Martwimy się i słusznie, że ziemia znajdująca się w rękach starych rolników nie rodzi tyle, ile by mogła. Ale bywa i tak, że bardziej troszczymy się o wyszukiwanie sposobów zr-gospodarowania ziemi, niż o zapewnienie dotychczasowym jej właścicielom własnego, spo kojnego dachu nad głową. To prawda, że państwo nasze zrobiło już w tej mierze pierwszy, i to bardzo doniosły krok, ustanawiając dla rolników zda jących ziemię renty. Ale praw dą jest również, że nie wszyscy mogą skorzystać z dobrodziejstw ustaioy o rentach dla właścicieli gospodarstw. Nie wszyscy, gdyż państwo musiało i musi uzależniać przejęcie ziemi od możliwości jej zagospodarowania. Z tych też względów Wydział Rolnictwa i Leśnictwa Prez. PRN w Słupsku nie mógł pozytywnie załatwić kolejnego już podania ob. ALEKSANDRA LULI z Podujilczyna. Go spodarstwo prowadził on wraz z żoną od 194S roku, ale teraz — jak pisał w liście do naszej redakcji — „Zdrowie i siły nasze już się yjykończyły. Złożyłem wniosek o przekazanie ziemi na skarb państwa w za- mian za rentę. Odpowiedziano mi, że będzie to możliwe tylko wtedy gdy wraz z ziemią prze każę zabudowania. Zrobiłbym to, gdybym miał się gdzie podziać wraz z żoną". Niestety, ob. Lula takich mo żliwości nie ma i dlatego też władze musiały odmówić jego prośbie, gdyż nie znalazły nabywcy na 13-hektarowe gospodarstwo bez zabudowań. Z podobnych względów Wydział Rolnictioa i Leśnictwa Prez. PRN w Koszalinie musiał wstrzymać wypłatę renty dla ob. ADAMA TATAROWICZA z Konikowa. Nabywca przejęte go od A. Tatarowicza gospo- wstrzemiężliwy w obarczaniu winą za zaistniałą sytuację. ob. Tatarowicza, gdyż toiadomo, iż rodzicom bardzo trudno zdecydować się na wymówienie mie szkania własnym dzieciom. Nie byłoby tych kłopotów, gdyby starym rolnikom można było zaoferotoać miejsca w domach rencistów. O konieczności ich budowy mówi się coraz częściej. Nikt nie kwestionuje słuszności takiego rozwiązania problemu spokojnego dachu nad głową dla loszystkich starych rolników, którzy „nie mają się gdzie podziać". Powiedzmy sobie jednak otwarcie, że państwa nie stać jeszcze na ta- ralny obowiązek ...Była jedną z Wielkie? Panien które błyszczały różnymi czasy w historii, literaturze lub życiu róż nych narodów — pisze o Stefanii Sempołowskiej wielka pisarka, Maria Dąbrowska, wspominając jej niezwykłą, zawiłą pełną naj osobliwszych kontrastów indywidualność ludzką. I dodaje: — Panna Stefania, tak chciała aby ją nazywano przez całe życie... (AR) S. H. darstwa godził się na pozostanie w budynku mieszkalnym dotychczasowego właściciela wraz z żoną. Gdy jednak okazało się, że z mieszkania tego nie chcą się wyprowadzić usamodzielnieni już członkowie rodziny ob. Tatarowicza — odm.ówił kupna gospodarstwa. Stary rolnik znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Władze cof nęły decyzję o przejęciu gospodarstwa, wstrzymały wypłatę renty, a tymczasem ob. Tatarowicz nie jest zdolny dalej gospodarstwa prowadzić, zwłaszcza że pozostał bez inwentarza, narzędzi i ziarna na zasiewy. Nie ulega wątpliwości, że winę za ten stan ponoszą dz'e ci, które nie tylko nie chciały pomóc rodzicom w prowadźe-niu gospodarstwa, ale nawet nie zatroszczyły się o mieszkania dla siebie. Byłbym jednak kie rozwiązanie w całym kraju. Nie będzie go również stać w najbliższych latach. I dlatego też moralnym obowiązkiem nas wszystkich, a zwłaszcza mieszkańców wsi jest szukanie możliwie najlepszych rozwiązań. Z tego obowiązku nikt i nic nie zwolni przede wszystkim młodego pokolenia wsi. Im szybciej oraz im lepsze znajdziemy rozwiązanie, tym większy będziemy mieć powód do dumy. W powojennej historii polskiej wsi odnotowano wiele pięknych inicjatyw i społecznych czynów. Nie tu miejsce na przytaczanie liczb tysięcy świetlic, remiz i domów kultury zbudowanych wspólnym wy siłkiem mieszkańców wsi. Moż na je spotkać prawie w każdej gromadzie. Pokolenie naszych ojców zapoczątkoioało i kontynuuje wielkie — nie wstydźmy się tego słowa „Internat naszym domem' (Inf. wł.) Przedwczoraj, w gmachu Liceum Pedagogicznego dla Wy chowawczyń Przedszkoli w Wałczu odbyła się inauguracja III Wojewódzkiego Współ zawodnictwa Samorządów In-ternackich, zorganizowanego przez Zarząd Wojewódzki ZMS i Kuratorium Okręgu Szkolnego w Koszalinie Impreza ta odbyła się pod hasłem „Internat naszym domem". W ubiegłorocznym współzawodnictwie zwyciężył samorząd internatu przy wałeckim liceum i jemu właśnie przypadło w udziale otwarcie obecnego, trzeciego już konkursu. Weźmie w nim udział 40 samorządów internackich całego województwa. Na uroczystość przybvl: przedstawiciele Wydziału Pro pagandy KW PZPR, Kuratorium i ZW ZMS. O zadaniach tegorocznego współzawodnictwa, zmianach w programie i organizacji po informował zebranych z-ca przewodniczącego ZW ZMS w Koszalinie, tow. BORYS DROB KO. (ter) dzieło budowy dróg, które «-możliwiają utrzymywanie mie szkańcom wsi, również jesienią i wiosną, kontaktu ze świa tem. W sensie dosłownym. Przypominam te fakty po to by zachęcić młode pokolenie wsi polskiej do podjęcia nowej, społecznej inicjatywy: budowy wiejskich domów rencisty. Domów, które wyzwolą starych rolników od lęku beznadziejnej wegetacji w alkierzach i komórkach. Być może spotka mnie zarzut, iż marzą mi się rzeczy piękne ale nierealne. Czy rzeczywiście nierealne? Pozwólcie że odwołam się do przykładów Choćby do znanej już w naszym województwie inicjatywy Kółka Rolniczego w Pęcerzy-nie pow. Świdwin. Tamtejsi działacze udowodnili, że zorga nizowanie wiejskich domów rencisty jest możliwe, że leży vy granicach możliwości mieszkańców wsi. W Pęcerzynie Kółko Rolnicze przejmuje od starych rolników gospodarstwa zaś im samym zapewnia miesz kania (po 3—4 rodziny) w wy-remontotoanych i odpowiednio przebudowanych budynkach mieszkalnych. Z podobny mi inicjatywami występują władze kołobrzeskie. W tym roku z inicjatywy tamtejszego Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa przystąpiono między innymi do remontu i przebudowy domu mieszkalnego w Gościnie. Domu, w którym będzie można zapeumić mieszkania rolnikom przekazującym gospodarstwa w zamian za renty, Również i w innych powiatach znaleźć można przykłady, które dowodzą, iż budowa wiej skich dom.ów rencistów jest mo żliwa. Potrzebne jest jednak powszechne poparcie mieszkań ców wsi. Kieruję ten apel przed? wszystkim do jej młodego pokolenia. JOZEF KIEŁB NIESPOKOJNA ZIEMIA OD niepamiętnych czasów podziemny żywioł sieje spustoszenia w różnych strefach naszego globu. Tylko w ciągu ostatnich dziesięciu lat zarejestrowano ponad 40 tysięcy trzęsień ziemi, w tym tak groźne katak liżmy, jak trzęsienia w Aga-dirze (1960), w Skopje (1663), na Alasce (1964), w Taszkiencie (1966), w Iranie (1968) i wreszcie w Turcji i Peru (1970). Te potężne wstrząsy skorupy ziemskiej powodujące straszliwe zniszczenia i po ciągające za sobą niezliczone ofiary w ludziach, stały się od dawna obiektem intensywnych badań naukowych. Chodzi przede wszystkim o znale zienie metod, przy pomocy których można by było zmniej szyć katastrofalne skutki pod ziemnych wstrząsów. Dotychczas ustalono, że na W „HUTMENSE" - CO DZIEŃ COS NOWEGO Zbudowany po wojnłe na gruzach zakładu przerabiającego niegdyś pyły z rafinerii metali koi< rowych, dziś stał się jednym z największych zakładów nie tylko Wrocławia, ale i województwa. Produkuje się tu stopy łożyskowe i drukarskie, brązy odlewnicze, spoiwa, jak również miedź konwertorową z surowców wtórnych. Hutmen, gdzie od 10 lat już trwa nieustanna modernizacja i rozbudowa zakładu, wykonuje także 50 gatunków stopów miedzi do przeróbki plastycznej w drodze prasowania i ciągnienia, przezna czonych na rury i pręty o wielu profilach przekrojowych. Na zdjęciu: rury i pręty w czasie sortowania. CAF — Wołoszczuk W'"WIĄZKU % pomyślnym zakończeniem lotu radzieckiej stacji „Łuna — 16" publikujemy artykuł akademika G, Piętrowa naświetlający szczegółowo cele i problemy badań Księżyca. kuli ziemskiej istnieją dwa najbardziej aktywne pasy sejsmiczne: jeden z nich ciągnie się wzdłuż wybrzeży Pacyfiku, drugi zaś — wzdłuż alpej sko-himalajskiego łańcucha górskiego. Wstrząsy skorupy ziemskiej następują tu wskutek silnych ruchów tektonicz nych w głębi skorupy, czasem na głębokości do 700 kilometrów. Są one naturalną formą rozładowania napięć nara stających gwałtownie wskutek nagrzewania radioaktywnego lub prądów konwekcyjnych w roztopionej skale. Na pięcia te rozładowuje stosun kowo cienka skorupa ziemska kosztem plastycznych deformacji. Powoduje to powolne, stopniowe wznoszenie się lub opadanie skorupy, a nawet przesuwanie się całych kontynentów. Jednakże proces ten przebiega powoli na prze strzeni milionów lat. Gorzej, gdy napięcia te wzrastają zbyt szybko. Krucha skorupa nie jest wówczas w stanie łagodnie ich ro zładować. Następują pęknięcia skorupy ziemskiej, zaś tarcie dwóch płaszczyzn szczeliny rodzi fale sprężyste, rozchodzące się daleko poprzez masę skał. Trzęsie się ziemia, rozpadają się budynki giną ludzie. Czasem występu ją też groźne zjawiska towarzyszące. Na przykład trzęsie niu ziemi na Alasce w 1964 roku towarzyszyła spowodowa na tym impulsem seria potężnych fal „cunami" na ocea nie, które dotarły aż do wybrzeży Kanady, USA i Wysp Hawajskich, powodując poważne zniszczenia. Środki zaradcze Trudno dziś mówić o jakichś zaradczych środkach mo gących zapobiec samemu zjawisku trzęsień ziemi. Ludzkość nie ma jeszcze recepty na ujarzmienie tego żywiołu. Ustalono jednak strefy najbar dziej narażone na wstrząsy podziemne i obecnie najpilniejszym zadaniem nauki jest opracowanie metod zapobiega nia skutkom trzęsień w tych strefach, a także skutecznych sposobów prognozowania więk szych wstrząsów. W tych dziedzinach niektóre kraje mają już pewne doświadczenie. Tak np. od dawna już dla stref o wzmożonej aktywności sejsmicznej zwłasz cza w ZSRR, Japonii i niektórych innych krajach, opra cowano specjalną technologię budownictwa. Obiekty budowane według tej technologii już od kilkunastu lat w Tasz kieracie oparły się katastrofie 1966 roku, mimo iż wstrząsy dochodziły do 8 stopni, a epicentrum trzęsienia znajdowało się pod samym miastem. Duże postępy czynią u-czeni radzieccy również w za kresie wcześniejszego wykrywania wstrząsów skorupy ziemskiej, przy czym wielkie nadzieje wiąże się w tej materii z możliwościami przyszłych stacji orbitalnych. Dalszym rozwinięciem skutecznych metod prognozowania będą prawdopodobnie pró by zapobiegania trzęsieniom lub osłabiania ich intensywności poprzez sztuczne rozładowanie napięć lub umacnianie najbardziej zagrożonych odcinków skorupy ziemskiej. Eksperymenty w tym zakresie są planowane na najbliższą przyszłość w ZSRR i USA. w. kułtcki JAK NAPOIĆ SPRAGNIONYCH? Ratunek o oceanie Stare powiedzenie, że „nie samym powietrzem człowiek żyje" znalazło najnowsze potwierdzeni — i to wyjątkowo udokumentowane. Naukowcy francuscy po dokładnych obliczeniach ogłosili, że zapotrzebowanie wody słodkiej na 1 mieszkańca, obejmujące oso biste potrzeby człowieka, wymagania gospodarki miejskiej i rolnej oraz zużycie przez przemysł, wynosi średnio 500 m sześć, rocznie. Stwierdzono również, że wartość ta nie jest stała, lecz rośnie rów nomiernie, by się podwoić po 15 latach. CORAZ TRUDNIEJ Problem stopniowego zmniej szania się światowego zapasu wody słodkiej, niezbędnej dla człowieka i dla przemysłu, stał się wysoce niepokojący dla państw całego świata. W państwach ubogich w natural ne zasoby wody problem ten jest szczególnie pilny d0 roz wiązania. Ale nawet państwa bogate w naturalne źródła wo dy słodkiej (obfite opady, rzeki, jeziora) już dziś troszczą się o swoją przyszłość konsta tując, jak z roku na rok zmniejszają się ich zapasy wód użytkowych. Zjawisko to — jak wiadomo — jest zwią zane ze wzmagającym się zu życiem wody w miarę rosnącego poziomu życia człowieka oraz ze zwiększającym się skażeniem wody w rzekach i jeziorach, związanym z dynamicznym rozwojem przemysłu. Raporty naukowców amerykańskich stwierdzają, że skażenie wód przez przemysł wzrasta rocznie o 4,5 proc.— mimo wszelkich czynionych wysiłków, aby temu przeciwdziałać. Źródła niewyczerpane dość zasobne źródła użytkowej wody, aby uzupełniać wciąż malejące jej ilości. Wy daje się, że jedynym tak poję tym źródłem, praktycznie nie wyczerpanym, są morza i oce any. Jednym z pierwszych pytań* jakie człowiek postawił sobie zetknąwszy się z morzem, by ło: dlaczego woda ma słony smak? Arystoteles wyjaśniał' to tak: słońce wyciąga swymi promieniami z dna morskiego wiele różnych wydzielin, któ re mieszając się ze sobą, zago towują się pod wpływem słoń ca i unosząc się ku górze twa rzą w morzu sól Teofrast udo wadniał, że przyczyną słonego smaku wody są potężne góry z soli, znajdujące się na dnie mórz i oceanów. Także od niepamiętnych cza sów człowiek głowił się nad sposobami usuwania soli z wody morskiej. Próbował ten że Arystoteles, a legiony rzym skie Juliusza Cezara w swych morderczych marszach destylowały wodę śródziemnomorską. fabryki wody w tej sytuacji staje się ja- Jednakże faktyczne wysiłki sne i pilne zadanie: należy nad szerokim rozwinięciem znaleźć na potrzeby świata metod odsalania w rozmiarach mogących zaspokoić, je- BADANIACH natural- nego satelity Ziemi można dziś wyodrębnić trzy ściśle powiązane kierunki: badanie struktury jego wnętrza i przebiegających w nim procesów, historii i ewolucji Księżyca, wreszcie składu i budowy powierzchni, Kie runki te dotyczą zresztą — z mniejszymi lub większymi odchyleniami — wszystkich o-biektów Systemu Słonecznego, w szczególności planet Marsa i Wenus. Szczególne znaczenie nadaje badaniom Księżyca fakt, że mogą one pomóc w od tworzeniu chronologii wydarzeń odnoszących się do okresu tworzenia i rozwoju planet bliskich Ziemi. Jak się wydaje, procesy geologiczne przebiegają na Księżycu daleko wolniej niż na Ziemi — dłate go część księżycowej ewolucji stratygraficznej odtwarza wczesną historię całego Systemu Słonecznego. Na Ziemi na tomiast wszelkie pozostałości tego okresu zostały zniszczone wskutek wszelkich rodzajów erozji. Zbadanie Księżyca pozwoli nam wyjaśnić sprawę jego „po kręwieństwa" z Ziemią. Aktualnie istnieje cały szereg teorii na temat pochodzenia u-kładu Ziemia-Księżyc. Zgodnie z jedną z nich, Księżyc powstał w wyniku oderwania się od Ziemi (hipotezę tę szczególnie lansuje George Darwin). Jednsk:A»<.:tis: Suita ai^iersKa. 9.35 Kromka kulturalna, a.do Melodie. i'j.25 Nim się Książka ukaże — fragm. opow. iu.4o Z muzyKi an gieisKie.1 i skaiiuyna wskiej. 12.25 Pieśni A. Wieniawskiego i F. Nowowiejskiego. lz.-to nad. Lista Przebo.iow. 13.*0 „Z Powstania" — fragm. opow. 14.lo Heporiaz Z II Ogoinopoj-SKiego Festwiaiu Ork. Wojskowych. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Utwory Schuberta i Schumanna, lii.05 Znajomi z anteny. 16.43—ia.20 Program rozgłośni warszawsko-mazowieckiej. lii.20 Widnokrąg. 19.00 licha dnia. 1J.15 Jęz. rosyjski — 1 lencja. la.jo —22.00 Wieczór literacko-muzycz-ny. 19.31 Magazyn literacki. 20.21 Z cyklu- „Podróże muzyczne". 20.51 Poezja, która pomaga żyć — aud. 21.1] Wszystko o jednej pio sence. 21.30 W rożnych rytmach. 22.27 Wiad. sportowe. 22.30 Mel. wieczoru. 22.45 Premiera „Trzy kobiety" — słuch. 23.35 Międzyna rodowa Trybuna Kompozytorów. PROGRAM III na UKF ora» falach krótkich na dzień 1 bm. (czwartek) Wiad.: 5.00, 5.30. T.30. 8.30, 9.30, 12.05. 16.00. 22.00. 6.40 Muzyczna zegarynka. 7.20 Mikrorecitai zespołu „Quorum". 7.50 Piosenki dla studentów. 8.15 Jazz czy nie jazz? 9.00 „Chłopiec z Georgii" ode. pow. 9.10 Szlagiery z archiwum. 9.35 Mówi oficer śledczy. 9.50 Wariacje na tematy hiszpańskie. 10.05 Jazz na organach. 10.20 „Dwie ćwiartki spirytusu" — reportaż. 10.40 Koncert muzyki uniwersalnej. 11.20 „U-zurpator" — opow. 11.40 Recital K. Ferrier. 12.25 Z nieznanych na grań ery swingu. 12.45 Prosimy częściej — przed mikrofonem I. Kwiatkowska. 13.00 Na wrocławskiej antenie. 15.00 Mity greckie. 15.10 Rymy i rytmy. 15.30 Instrumenty jak głosy. 15.45 Głosy jak instrumenty. 16.05 „Rodzina" — reportaż. 16.25 Teatrzyki i kabarety starej Warszawy. 16.45 Z ga wędą i pieśnią przez kraj 17.05 Co kto lubi. 17.30 „Wichrowe wzgórza" — ode. dow. 17.4') Aktualnoś ci polskiej piosenki. 18.00 Ekspre sem przez świat. 18.05 Nieznane o znanych — K. Makuszyński. 18.35 Mistrzowie rock and rolla. 19.00 Naokoło świata. 19.15 Ella i Louis w przebojach. . 19.35 Pod szafirowa igłą. 20.00 Lektury... lektury. 20.15 Światowe bestsellery po włosku. 20.35 „Kwiatki, powiedzcie jej" — aud. 20.50 Gdzie jest przebój? 21.15 Tylko po hiszpań sku. 21.30 „Krasnomówczyni" — reoortaż. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazd* siedmiu wieczorów. 22.15 „Wyspa skarbów" — ode. pow. 22.45 Pocztówka dźwiękowa z Paryża. 23.00 Nowe tomiki poetyckie. 23.05 Dzieła i twórcy. 23.50 Na dobranoc śpiewa Dalida. KOIZALIU o? falach średnich 188,2 ! 202,2 m or 'Z UKF 69t92 Mili na dzień 1 bm. (czwarteki 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 16.05 Dla każde go coś miłego — koncert. 16.23 Radiowa skrzynka techniczna w opr. inż. J. Leitgebera. 16.30 Roi nictwo Polski Ludowel — fel. inż Wł. Króla. 16.45 Chwila muzyki i reklama. 17.00 Przegiąd aktualnoś ci wybrzeża. 17.15 Cotygodniowy program młodzieżowy. „My o so bie — inni o nas" w opr. I. Kwaś niewskiej i N. Arcimowicz. [CjElEWaZJĄ na dzień 1 bm. (czwartek) 16.25 Program dnia. 16.30 Dziennik. 15.40 Dla młodych widzów: E-kran z bratkiem, w programie m. in. film z serii: „Przygody sir Lancelota". 17.40 „Zrób to sam". 17.55 „W górach wysokiego Se mienu" — film z cyklu „Etiopskie impresje". 18.10 Społeczne zapotrzebowanie (z Katowic). 18.40 Giełda piosenki. 19.10 Przypominamy, radzimy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Winda towarowa" — film fab. prod. franc. 21.30 Z cyklu: przed wielkim koneresem IV program muzyczny 22.10 Lektury współczesne. 22.25 Dziennik i kronika Mistrzostw Świata w siatkówce. 22.50 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 8.15 Matematyka w szkole: 9.00 Dla szkół: Jęz. polski dla klas II licealnych. 9.55 Jęz. polski dla klas V 1 VI. KZG Zam. B-273 S-7 stop! a DZIECKO-1 NA DRODZE! Str. 8 GŁOS nr 273 (5666) Tytuły wielu popularnych utworów muzycznych wiążą się często z interesującymi szczegó łami ich narodzin bądź też wykonawczej kariery... HAENDLOWSKIE FAJERWERKI Muzykę plenerową w twór czości Georga Friedricha Haendla (1685—1759), mistrza muzyki barokowej, re prezentują w szczególności dwie okolicznościowe kompozycje: „Water Musie" („Muzyka na wodzie") oraz „Firework Musie" („Ognie sztuczne"). Ciekawa jest ge neza obu tych dzieł, przeznaczonych do wykonywania na wolnym powietrzu. Jak twierdzą współcześni „Muzyka na wodzie" miaia zadecydować o londyńskiej karierze Haendla. Kompozytor, pełniący uprzeanio funkcję kapelmistrza na dworze elektora brandenburskiego, opuścił samowol nie to stanowisko, by zrobić karierę w Londynie. Tymczasem, gdy umiera kró Iowa Anna, wielbicielka jego talentu, tron angielski obejmuje... elektor hanower ski koronując się jako Jerzy I. Haendel, nie mogąc liczyć na jego względy, odzyskuje je dzięki „Muzyce na wodzie", napisanej za namową przyjaciół. Gdy pewnego dnia król zażywał przejażdżki po Tamizie, u-słyszał z obcej łodzi dźwięki pięknej muzyki. Spodobała się ona władcy, który wspaniałomyślnie wybaczył kompozytorowi dawne przewinienia". W innych okolicznościach powstały ,, Ognie sztuczne", napisane przez Haendla w roku 1749 dla uczczenia pokoju W Akwizgranie. Wykonanie tego utworu odbyło się podczas wielkiego pokazu ogni sztucznych, jaki urządzono w londyńskim Green Park. Trzeba przyznać, że dzieło wytrzymało konkurencję tak efektownego widowiska, ba — oparłoby się jej i dzisiaj. Kompozytor zaimponował słuchaczom ogromnym składem wyłącznie dętej obsady orkiestrowej. Policzmy: 9 rogów, 9 trąbek, 24 oboje, 12 fagotów i — dla kompletu — 3 kotły! JESIENNE NUTY Oratorium Josepha Hayd na „Pory roku" zajmuje po czesne miejsce w światowej klasyce muzycznej. W malarstwie i grafice obrazowanie czterech pór roku — bądź to w sposób alegorycz ny, bądź też przez pokazanie charakterystycznych se- zonowych zajęć — było od dawna niezyjykle popularne, Ale i w muzyce istniały już tradycje owych „wiosennych" czy też „jesiennych" nut. Zapoczątkował je niezwykle dzisiaj popularny kompozytor włoskiego baroku, Antonio Vivaldi (ok. 1675—1741). Jego nastrojowe „Le ąuatro staggio ni" („Pory roku") składają się z czterech koncertów noszących miana czterech kolejnych pór roku. Vivaldi poprzedził wszystkie te u-twory swoistym literackim komentarzem w postaci sonetów nieznanego zresztą autora. Wiersze te ukazują krajobraz poszczególnych pór roku i człowieka na jego tle. szczu. Wiele jednak spośród Haydnowskich symfonii me lomani znają pod osobnymi tytułami nadanymi najczęściej przez słuchaczy dziełom kompozytora. Do najbardziej popularnych należy Symfonia D-dur nr 101, nazwana „Zegarową", jako że Andante z tej symfonii ma formę wariacji, o-partych na motywie, przypominającym tykanie zegara. Niezwykłą popularność zdobyła również Symfonia G-dur nr 94 „Z uderzenie'-! w kotły". Ów tytuł został zaczerpnięty z samego utworu, w którym nagle — cichą i delikatną mutzykę przeryiwa nieoczekiwane uderzenie w kotły, podrywające słuchaczy na równe nogi. Symfonię Es- Z czasem temat ów stał się na niwie muzycznej dość popularny. Oprócz Haydna oratorium poświęcił mu Georg Philipp Telemann. natomiast znakomity rosyjski kompozytor Piotr Czajkowski pozostawił w swej spuściźnie cykl fortepianowy pt. „Pory roku". Jego rodak Aleksander Gła-zunow skomponował balet pod takim samym tytułem, a także suitę symfoniczną. Z oolskich twórców warto wspomnieć ZvTniunta Noskowskiego, który jest autorem cvklu nieśni do słów Marii Konopnickiej, opiewających uroki polskiego lata. jesieni, zimy i wiosny. 104, A MOŻE I WIĘCEJ... Znakomity poprzednik Mozarta i Beethovena — Jo seph Haydn (1732—1809) za słynął jako twórca popularnych do dziś symfonii. Imponująca jest liczba dzieł tego muzycznego gatunku, pozostawionych w jego kom pozytorskiej spuściźnie. Na pisał bowiem 104 (słownie: sto cztery) symfonie, a muzykolodzy „podejrzewają" go jeszcze o autorstwo kilkunastu innych. Si? W TO- -dur nr 103 rozpoczynają kotły cichym werblem, stąd też nazwa utworu „Z werblem na kotłach". Dowcipne nazwy noszą „paryskie" symfonie Haydna. Symfonia C-dur nr 82 Oczywiście, wszystkie te utwory zostały kolejno ponumerowane, co ułatwia w znacznym stopniu „porusza nie się" w muzycznym gą- otrzymała miano „Niedźwie dzia", jako że Francuzi skojarzyli sobie buczące w basach niskie C z pomrukami tego zuńerzęcia. LOKOMOTYWA W MUZYCE? Szioajcarski kompozytor Artur Honegger (1892— —1955) był — obok Dariu-sa Milhaud •— nawybit-niejszym przedstawicielem zawiązanej w Paryżu około roku 1920 „Grupy Sześciu", walczącej z impresjonizmem na rzecz oczyszczenia muzyki z nadmiernej uczuciowości i jej uproszczenia. Jednym z najlepszych jego dzieł orkiestralnych jest po emat symfoniczny zatytułowany „Pacific 231". Co o-znacza ów tytuł? W. latach dwudziestych naszego stulecia, gdy Honeg ger komponował swe dzieło ogarnięty ideą „muzyki wis ku maszynowego", „Pacific 231" był osiągnięciem współ czesnej... techniki i uchodził za jeden z najnowocześniej szych typów... lokomotyw. A więc — lokomotywa w muzyce? Kompozytor przyznał, że miał zamiar przedstawić „ideę maszyny", ba, w komentarzu do partytury utworu, uformowanego na zasadzie stopniowego przyspieszania ruchu , sam użył takich zwrotów, jak ,.spló-kojne nabieranie oddechu przy postoju", „wysiłek orzy nabieraniu rozpędu" ; ..liryczna kulminacja", którą lokomotywa osir^a przy najsz^J) ch—tach kół. Dodajmy jeszcze, że główny moty r interwałowy kompozycji odpowiada ściśle... numerowi 'ypu lokomotywy (233). który zresztą też nie jest przypadkowy, jako że ów parowóz nr»siadał kolejno 2 koła zwykłe, 3 napędowe i 1 zwykłe... „PTASIE" KOMPOZYCJE Imitacja śpiewu ptaków nie jest w muzyce rzeczą wyjątkową. Nagrany na pły tę oryginalny głos słowika wykorzystał na przykład Ot torino Respighi w swym znanym poemacie symfonicznym „Pinie rzymskie". Niezwykłe wydają się jednak pod tym względem utwory skomponowane przez Oliviera Messiaena, uważanego za jedną z najciekawszych postaci współczesnego życia muzycznego. Zafascynowany poszukiwaniami nowego języka dźwię kowego i rytmicznego, kom pozytor zainteresował się w szczególności śpiewem ptaków. W jego dziele pt. „Przebudzenie się ptaków" „uczestniczy" około 30 gatunków skrzydlatych śpiewaków. Głosy europejskich i egzotycznych ptaków kom pozytor przełożył na swoisty język muzyczny, któremu trudno odmówić oryginalności. Drogą tą poszedł Messiaen również w następ nych swych utworach. W kompozycji zatytułowanej „Ptaki egzotyczne" występuje 5 gatunków ptaków • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • hinduskich, 1 chiński, 1 ma lajski, 1 z Wysp Kanaryjskich (oczywiście kanarek!), 2 z Ameryki Południowej i niespełna 40 gatunków z A-meryki Północnej. Glosy ptaków Francji, Szwecji, Japonii, Meksyku stanowiły również podstawę utworu „Chronochromie". Jak dowodzą komentarze kompozytora zainteresowały nie tylko muzyczne motywy ptasich śpiewów, ale również i... ornitologiczne szczegóły. Oprać, rw S. Zasada i K na drugim miejscu w W argentyńskiej miejscowości Parana zakończył się wyścig samochodowy „Gran Premio Argentino". Polska załoga Sobiesław Zasada i Marian Bień straciła na ostatnim etapie niemal pewne zwycięstwo. Polacy nie otrzymali na czas paliwa od swego „BMW 2002", Wystartowali ze znacznym opóźnieniem i stracili pierwszą pozycję, zajmowaną przez trzy etapy wyścigu. W łącznej klasyfikacji tegorocznego „Gran Premio Argentino", pierwsze miejsce zajął Danilo Bonamicci i jego pilot A. Baldomi (Argentyna) na fiacie-1500 — 28:11.44 przed Sobiesławem Zasadą i Marianem Bieniem (Polska) — 28:17.25 oraz Miguelem Galuzzi (Chile) na fiacie-1500 — 29:37.25. Pu półmetku ligi ikr Piłkarzom ligi okręgowej do zakończenia jesiennej rundy rozgrywek pozostało jeszcze sześć kolejek spotkań mistrzowskich. W ubiegłą niedzielę przekroczony został półmetek rozgrywek, jako że w każdej rundzie trzeba rozegrać 13 mistrzowskich pojedynków. Komu przypadnie w udziale je sienna premia — zadają sobie py tanie kibice? Pretendentów do ty tułu mistrza jesieni jest w zasa dzie az czterech: Gryf Słupsk, Lech Czaplinek Włókniarz Biało gard i Bałtyk Koszalin. Oczywiś cie w najlepszej sytuacji znajdu ją się słupszczanie, którzy mają jeden punkt przewagi nad dosko nale spisującym się beniamin-kiem ligi okręgowej — czaplinec kim LKS Lech i dwa punkty nad Włókniarzem a trzy nad Bałtykiem i Olimpem. Warto przypom nieć, że piłkarze Gryfa objęli pro wadzenie w tabeli już po drugiej kolejce meczów. Ich najgroźniejszym rywalem był LKS Lech. Po bezpośrednim pojedynku obu tych drużyn, wygranym wysoko przez Gryfa 4:0 — piłkarze słupscy zdystansowali o dwa punkty depczącego mu po piętach Lecha. Jednak przewaga lidera rozgrywek nad rywalami znowu zma lała po derbach Słupska, w których Gryf doznał pierwszej porażki i musiał uznać wyższość od wiecznego, lokalnego rywala — Czarnych. Nadmienię, że w ub. sezonie wynik lokalnych derbów też w dużej mierze wpłynął na to, że Gryfowi zabrakło jednego punktu do sięgnięcia po tytuł mi strza województwa a tym samym — prawa powrotu w szeregi Ill-li gowców. Wyrównany układ sił w czołów ce tabeli powoduje wzrost zain teresowania rozgrywkami. Częste zmiany na miejscach od 2—4 o-raz niewielkie różnice punktowe dzielące przodownika od zespołu znajdującego się w środku tabeli dodają atrakcyjności rozgrywkom, kibicom dają pole do snucia horoskopów, kalkulacji odnoś nie szans poszczególnych drużyn itp. Szczególnie ciekawie zapowiada się niedzielna runda spotkań, po której mogą nastąpić przetasowa nia w czołówce tabeli, a nawet — zmiana lidera. Oczywiście na pier wszy plan wysuwają się pojedyn ki przodowników rozgrywek. Gry fa z Trampem w Wałczu i Lecha z Bałtykiem w Czaplinku. W me czach tych nie ma zdecydowanych faworytów Nawet atut włas nego boiska okazać się może nie wystarczający na zdobycie punk tów. Odnosi się to szczególnie do pojedynku w Wałczu, gdzie pr^o downik rozgrywek — Gryf ma więcej szans na sukces, niż gos podarze. Natomiast w Czaplinku siły obu drużyn są wyrównane i każdy wynik jest możliwy. W pozostałych niedzielnych po jedynkach zmierzą się: Gryf O-konek — Kotwica, Czarni — Vic toria, Iskra — Piast, Sława — O-limp i Drawa — Włókniarz. Czy w niedzielnej rundzie dojdzie do zmiany w czołówce tabe li — odpowiedź na to dadzą już sami piłkarze, (sf) PCKR0ICE * ZARZĄD Wojewódzki WOPR w Koszalinie, wspólnie z ogniskiem TKKF „Gwardzista" organizuje na pływalni KOSTiW kur sy ratowników. Pierwsze zajęcia rozpoczną się w dniu dzisiejszym o godz. 17.30. * W KOSZALINIE odbył się pierwszy błyskawiczny turniej szachowy z serii lo turniejów, które organizowane będą w każdym miesiącu przez WDK w Ko śzalinie. Pierwsze miejsce w tur nieju inauguracyjnym zajął Masz kowski — 12 pkt, wyprzedzając Stańczyka — 11 pkt, Sławińskiego — 9 pkt, Okołowicza — 8,5 pkt, Kochana — 8 pkt i Filipczaka — 6,5 pkt. * WSS SPOŁEM w Koszalinie zorganizowała w Miastku doroczną tradycyjną imprezę wojewódzką — „Święto Latawca". Na starcie imprezy stanęło 26 zawód ników. Najlepszymi w kategorii latawców płaskich i skrzynkowych okazali się modelarze z mo delarni WSS Społem w Słupsku — Krzysztof Brzesko oraz Marek Wszałkowski. Obaj ci zawodnicy reprezentować będą nasze województwo na VIII ogólnopolskich zawodach ..Święta Latawca" w Jeleniej Górze, które odbędą się 10—11 bm. * W RAMACH II Spartakiady Szkół Średnich zorganizowanej przez KKFiT miasta i powiatu w Koszalinie, odbyły się zawody strzeleckie. Pierwsze miejsce w strzelaniu z karabinka szkolnego w konkurencji dziewcząt zdobyła A. Łowcewicz (Technikum Budów lane) przed B. Szarpińską (Techn. Telekom.) W konkurencji: pistolet standart zwyciężyła B. Kawec ka (Liceum Medyczne), wyprzedzając swoją koleżankę szkolną — G. Skórowską. Wśród chłopców pierwsze miejca zajęli: kara binek szkolny — A. Roens (Tech nikum Samochodowe) przed K. Rembowskim (również TS) pisto let standart — Z. Baranowski (TT), przed W. Głośnym (I Liceum Ogólnokształcące). W punkta cji zespołowej dziewcząt triumfo wało LM, a chłopców — I Lic. Ogólnokształcące, (sf) I Tłumaczył: A. Matuszyn <48) — W jedną stronę pięćdziesiąt kilometrów, z powrotem drugie pięćdziesiąt, tam na pewno też się trochę pokręcimy — mówił Fiodor Grigoriewicz. — Policzę ci po cenie własnej — uśmiechnął się. — Och, kombat, dobiłeś mnie! I Biełozierow wybuchnął gromkim Śmiechem. Odprowadzając go z podwórza na ulicę, Fiodor Grtgorfe-wicz rzucił: — A dlaczego nie miałbyś teraz pojechać na Pietrowkę, pod trzydziesty ósmy, co? Nie powiadomić ich? — Boję się spłoszyć nieprzyjaciela. Nie mogę zjawiać się od razu w towarzystwie milicji. I nie ma już czasu, kombat! — zawołał Biełozierow. — Zawiadomię milicję wtedy, kiedy złożę do kasy pieniądze. Orłów kiwnął głową. Rozumiał Biełozierowa, który chciał zrobić to wszystko jak najszybciej i tylko własnymi rękami. Do mieszkania Fiodora Grigoriewicra Biełozierow nie wstąpił, obiecał mu, że wpadnie kiedy indziej wieczorkiem, posiedzi dłużej, pogadają o przeszłości, powspominają,- ... Pod wieczór znowu zebrało się na deszcz: prawie miesięczną posuchę zastąpiły lejące dzień w dzień deszcze. Orłowa i Biełozierowa deszcz złapał tuż za obwodnica — krótki I obfity, przy jasnym słońcu, ślepy, jak go nazywają. Przemknęli: przez jego białawą, wypełnioną matowym światłem ścianę, jakby dając nurka w szumiący, rwący potok, i natychmiast wynurzyli się po drugiej stronie. Ale w ciągu tych kilku minut porządnie zmokli, twarze mieli zadane, marynarki przemoczone na wylot na plecach i piersiach, ciężkie od wody. — Otwarły się upusty niebieskie! — krzyknął zachwycony Biełozierow-. Nawet Fiodorowi Grigoriewiczowi przypadł do gustu ten orzeźwiający, błyskawiczny prysznic. — Będą grzyby po takim deszczu — zawołał. I na jagody dobry— Świat od razu stał się błyszczący, świecący i wyglądał jak po wielkim sprzątaniu. Orłów nie miał już za złe F.iełozie-rowowi, że namówił go na tę wycieczkę. On też potrzebował jakiegoś otrząśnięcia się, oderwania, chociażby na krótko, od swoich codziennych zajęć i kłopotów... Najważniejsze jednak było co innego: niespodziewanie, prawie jak w bajce dla przedszkolaków, w której dobry uczynek nigdy nic pozostaje bez nagrody, został rozwiązany najtrudniejszy i najważniejszy dla Fiodora Grigoriewicza problem. Był to jak dar losu. który w końcu ulitował się nad nim. Niedługo po odejściu Biełozierowa zjawił się u niego Zaworonkow (że też wszystko to stało się jednego i tego samego dnia) — ów pasażer-inwalida, któremu kiedyś pożyczył pięć rubli. Pieniądze Zaworonkow dawno zwrócił, a tym razem ten wspaniały, wdzięczny człowiek przyniósł mu cały kosz wczes nych jabłek nowego gatunku, które sam wyhodował. Jabłka, nazwane „Wiktoria wczesna", miały zaoach bardzo przyjemny, przypominający nieco truskawki. A roiem zdarzył się istny cud: Tania, bez żadnej ubocznej myśli, napomknęła o tym, jak bardzo trudno jest wyszukać pod Moskwą jakieś niedrogie letnisko, i Żiaworonkow zaprosił ich na lato do siebie. I nie tylko zaprosił, ale pełen wdzięczności błagał ich, żeby mu nie odmówili. Miał za miastem domek w dużym ogrodzie I trzy pokoje z kuchenką i wygodami, z czego dwa po odejściu żony stały puste. Sad owocowy, klomby, staw, a o pół kilometra dalej las i rzeczka — wszystko to Żaworonkow ofiarowywał ze szczerą radością. O opłacie za mieszkanie nie chciał nawet słyszeć — przecież domek był własnością państwa! Jednym słowem umówili się. że w najbliższy wolny od pracy dzień Fiodor Grigoriewicz i Tania przyjada zobaczyć ten jego rajski ogród... Zgodnie z prośbą Biełozierowa, Orłów dowiózł go tylko do stacji kolejowej. Tutaj Biełozierow miał sie przesiąść na pociąg elektryczny, aby na następnej stacji, gdzie go oczekiwano, wysiąść sam — w przeciwnym bowiem wypadku jego spotkanie z Bojarowem mogłoby nie dojść do skutku. W każdym razie Bojarow w czasie ich rannej rozmowy dał ma do zrozumienia, że spotkanie ma charakter jak najbardziej konfidencjonalny. — Jasne, że świadkowie są mu niepotrzebni — powiedział Fiodor Grigoriewicz. — A wiesz przynajmniej, gdzie wy tam na tej stacji będziecie rozmawiać? — Skądże? Powiedział mi, że będą na mnie czekać. Ale kto będzie czekał, nie mam pojęcia. Biełozierow wygramolił się z kosza i potupał nogami, żeby rozprostować kości; przemoczoną marynarkę zdjął i przerzucił przez rękę. — Idziesz jak z zawiązanymi oczyma. Ech, Nikołaju Niko-łajewiczu! — miękko, niemal czule strofował go Orłów. — Szalona głowo! No, dalej, uzgodnijmy jak i co. Raz jeszcze się umówili, że Orłów dojedzie szosą do następnej stacji i na placyku przed dworcem ustawi się jako punkt obserwacyjny i kontaktowy. — Film z przygodami! I śmiech i grzech! — wesoło powiedział Biełozierow. — Film czy nie film, a nigdzie daleko nie odchodź z tym twoim Bojarowem — powiedział Orłów. — Przecież to formalny bandyta... — Ho ho! Jeszcze jaki formalny! — jak by z nutą przechwałki w głosie rzekł Biełozierow. — Przedstawiał się jako uczestnik wojny, i rzeczywiście walczył, był ranny... Tylko pytanie, gdzie walczył i z kim? Kiedy zniknął, zaczęto się grzebać i wyjaśniono: dokumenty lipne, zdjęcie nie jego. Możliwe, że i nazwisko nie jego własne. — Zaczarował was, czy jak? — zapytywał Fiodor Grigoriewicz. — Właśnie nie mogę sobie tego darować. Ale do duszy nikomu nie zajrzysz. Człowiek sympatyczny, spokojny. Lubi teatr, operetkę; jedni na mecz piłki nożnej, a on na Silvę. Kiedy wypije, lubi się popisywać swoją siłą. A siłę ma rzeczywiście... Łapska — każda jak czerpak buldożera średniej wielkości. No, jedźmy dalej. Biełozierow rozejrzał się, jak by tknięty nową myślą, zawołał uradowany: