siewomi iwmmmmmmmmmmmmmmmiiM iii mmmmmi m ti i n m Żniwna gorączka na polach opada, przenosi się do geesów skich magazynów skupu do centrali nasiennych. W północ nych ^ powiatach województwa, po których odbyliśmy w czwar tek reporterski zwiad. miesza-ją się wszystkie prace. Niemal obok siebie pracują kombajny i siewniki, pługi i 'kosiar ki. W SHR w Niedalinie. żniwa już zupełnie ukończone Średnie plony zbóż — 34,6 q. Gorzej niż w zeszłym roku o-brodziło żytc# Prace skupiają się teraz na wykopkach (zebra no już ziemniaki z 35, proc. areału). Siewy nabierają rozmachu, obsiano do tej pory 20 proc. areału. Przed geesowskim punktem skupu w Tychowie od rana do późnego wieczora kolejka furmanek. Dziś wyczekuje się średnio 2—3 godziny Kierownik magazynu — Jan Taiaj in formuje: skupiliśmy już 500 ton ziarna. Właśnie dzisiaj iest największy ruch zaczyna się okres tzw. szczytu dostaw. Spodziewamy się, że do końca kampanii wpłynie jeszcze 1000 (Dokończenie w str. I) Dz ś w Słupsku Barbara Hesse-Bukowska soustKo tiroczimega r.onceriu w Bytowie Q NA ŻNIWNYM FINISZU O ZIARNO ZA WOLNO OPUSZCZA MAGAZYNY $ OPÓŹNIAJĄ SIĘ PRZEDSIEWNE ORKI f J U £ JL Ę. Ł 1^/ co to takiego? Nie ślepa wiara i nie tylko znajomość rzeczy. Wierzyć i rozumieć, marzyć i u-mieć liczyć — zarówno swoje, jak i społeczne. Przekonanie jest harmonijnym związkiem między uczuciem i rozumem. Idee, pojęcia naukowe socjalizmu przekształcają się w przekonania osobiste człowieka, nie dzięki wykuciu na pamięć tez i cytatów, ani też na skutek ślepej wiary lecz poprzez wdrażanie w życie idei i no woczesnej nauki, jaką jest marksizm — leninizm. Przekonanie człowieka kształtu je się i umacnia w toku społecznej działalności. Działalność ta jest właśnie katalizatorem przyśpieszającym polityczne doj rzewanie. Mówiono wiele o tym na ostatnim plenum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Były to obrady bardzo ważne, dotyczyły naszej świadomości, o której — jak przypomnia no — powiedział już Marks, że jest „materią konserwatywną", czy też „najtwardszą ze wszystkich skamielin". Aby świado mość ludzka nie pozostawała w tyle za wydarzeniami we współczesnym świecie, za tym co się dzieje w kraju, niezbędne jest stałe jej kształtowanie. Stąd tak wielka ranga szkolenia politycznego w par tii i w społeczeństwie. Nauka marksizmu — leninizmu, którą sobie przysyjajamy, ma nam pomóc lepiej rozumieć zjawiska zachodzące, w życiu, umieć je ocenić, wy Ciągać wnioski, zmieniać i .ulepszać to, czego dopracowaliśmy się wspólnie ćgrom iiyni wysiłkiem. Osoou>te przekonanie ce cnowac ma wszystkie nasze czyny i to nie zaleznie od tego, czy znajdujemy się w domu, w zakładzie pracy, na zebraniu, czy manifestacji. Jak dotąd, wciąż jeszcze stop niowanie skali przekonań następuje w od wrotnej kolejności, zawsze raźniej w dużej masie... Powie ktoś, jakie to wszystko skomph-kowanet Czy nie można by prościej? Pra cujesz, płacą ci — i koniec. A tu jeszcze <.azą rozumieć, co i dlaczego! A właśnie rozumieć chociażby takie „ogólnoświatowe" zasady, ze pracować trzeba solidnie, że liczy się gospodarność no i że zrozumienie nawet starej biblijnej zasady, iż ,:z próżnego i Salomon nie naleje", nie jest dla człowieka świadomego wstydliwe. Socjalizm, jako wyższy ustrój społeczny, nie opiera się na „magicznych sztuczkach" lecz na powszechnej świadomości, pracujących. Niektórzy chcieliby, żeby wszystko było proste. A popatrzmy, jak np. trudną i złożoną sprawą jest wprowadzanie fundamentalnej zasady socjalizmu — sprawiedliwości społecznej! Wiedza polityczna musi być większa, świadomość społeczna wyższa, a przekona nia gorętsze. zetpe na dzień Wczoraj w Bytowie obradował Komitet Powiatowy PZPR. którv na swym plenarnym pos;edzeniu omawiał Problemy zagospodarowania gruntów Państwowego Funduszu Ziemi w powiecie. W o^r-?dach pjemim obok członków powiatowej instancji partyjnej uczestniczyli także aktywiści komitetów gromadzkich. W obradach ple-' num wziął także udział se-I kretarz Komitetu Wojewódzkiego'partii tow. Cezary Sob-I czak. Na plenum dokonano zmian w składzie sekretariatu Komitetu Powiatowego PZPR. W związku z wvborem tow. Jana Mała na sekretarza Komitetu Miasta i Powiatu partii w Koszalinie plenum zwolniło go ze stanowiska I sekretarza KP. Plenum Komitetu Powiatowego podziękowało tow. Majowi za długo-"etnią pracę w powiecie by-towskim. Jednocześnie I sekretarzem został wybrany tow. Mieczysław Pomykała, dotychczasowy sekretarz Komitetu Miasta i Powiatu w Koszalinie. W związku z przejściem sekretarza KP tow. Piotra Bielińskiego do innej pracy plenum powołało na to stanowisko tow. Jana Wysockiego, dotychczasowego sekretarza Komitetu Powiatowego w Człuchowie, (wn) (INF. WŁ.) Od wczoraj przybywają do Słupska wykonawcy i goście IV FPP Patronat nad tą imprezą muzyczną sprawuje, po dobnie jak w latach ubiegłych minister kultury i sztuki — Lucjan Motyka, Dziś, w BTD, gdzie odbędzie się uroczystość inauguracji E5ni Słupska i TV FPP o godz. 18.30 nastąpi otwarcie wystawy pt. „,III FPP w fotografii. W pół godziny później rozpocznie się koncert, w którym z towarzyszeniem KOS pod ba (Dokończenie na str. 3) BARBARA HFSSF-BU-KOWSKA jest 'aureatką lica-nyeb nagród na konkursach muzycznych (m. in. II nagroda na IV Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim Prix Chopit w Paryżu). Urodziła się w Łodzi. Studia muzyczne odbyła w Warszawie, pod kie runkiem orof, M. Trombini* -KazurO. Działalność koncertową rozpoczęła bardzo wcześnie. W swej karierze występowała- w wielu krajach. M. in. we Francji, Anglii, Belgii, we Włoszech, ZSRR, Austrii, Egipcie, Chinach, Australii. Nagrała wiele ołyt dla radiofonii oraz wytwórni płyt w kraju i za granicą. Jest laureatką nagrody ministra kuitury i sztuki, ma wiele odznaczeń państwowych, m. in. Order Sztandar Pracy II ^lasy. Cieszy się opinia jednej z najlepszych odtwórczyń muzyki Chopina. Znamy się od dawna. Ono pamięta moje dzieciństwo. Ja jego gruzy, powojenne rany. Dni słońca i niepogody przęży waliśmy razem. Ileż to już lat? W życiu człowieka — du źo, w historii miasta niewiele. Idę więc na wrześniowy spa cer w moje miasto i wspomi-tmim. Tu startowały szybowce — teraz fabryka butów. Tam rosły i dojrzewały łru-skawki — dziś najnowszy zakład sprzętu okrętowego. Odbudowana baszta książę cego zamku 0 przed nią przedstawicielki najmłodszego pokolenia, licznego pokolenia słup szczam... Podcienie zabytkowej Bramy Nowej, a obok nowe domy. Słupsk roku 1970. N 175 :> O) £ Iv •— c o _2 o ^ "T3 < Ki 'Str. 2 £• głos mi 254 (5647) w kraju... * PRZEBYWAJĄCY NA DOLNYM ŚLĄSKU ZASTĘPCA człon ka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR J. SzydJak gościł u górników Lubińskiego Zagłębia Miedziowego. Odwiedził on załogę oddziału młodzieżowego ZMS w tej kopalni interesując się procesem wydobywczym. Zwiedził również zakład przeróbki mechanicznej rudy. Sekretarz KC spotkał się również z miej scowym aktywem społeczno-gospodarczym. * WICEMINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH A. WIL-LMANN przyjął przebywających w Polsce przedstawicieli bry tyjskiej rady dla handlu z Europą wschodnią, z przewodniczą cym rady sir Johnem Stevensem. W' czasie rozmowy omówiono szereg zagadnień związanych z rozwojem stosunków gospodarczych między Polską i W. Brytanią. * TRWA VI OGÓLNOPOLSKI RAJD SZLAKIEM WALK NAD BZURĄ. Uczestnicy rajdu, zwiedzą pola bitewne żołnierzy pol skich z hitlerowskim najeźdźcą w 1939 r. oraz uczczą pamięć poległych nad Bzurą. Trzy trasy rajdu: motorowa, kolarska, i piesza, swoje mety mają w Łęczycy, gdzie zwycięzcom zostaną wręczone nagrody. Dekoracja zasłużonych Centralne GDAŃSK (PAP) • •• i na świecie W CAŁYM KRAJU rozpoczęły się uroczystości związane z przypadającym 13 bm. Dniem Kolejaraa — świętem ponad 460-tysięcz-nej rzeszy pracowników PKP. Miejscem centralnych uroczystości kolejarskich była uroczystości Dnia w grodzie nad Kolejarza Motlawą -¥• W LUKSEMBURGU OBRADOWALI ministrowie finansów sześciu krajów wspólnego rynku. Nie zdołali oni uzgodnić jed nolitej pozycji w sprawie reformy światowego systemu walutowego. * PRZED SĄDEM W NORYMBERDZE TRWA PROCES prze ciwko porywaczom ..ośmiu obywatelom czeskim, którzy działając w porozumieniu uprowadzili 8 lipca br. samolot Czesfcich Linii Lotniczych do NRF. Przed sądem stanęło czterech mężczyzn i cztery kobiety w wieku od 18 do 25 lat. * PENTAGON ZARZĄDZIŁ przydzielanie samolotów wojsko wych do przewozu wszystkich wyższych oficerów oraz kurierów przewożących tajne dokumenty. Posunięcie to obowiązuje w rejonacb-w których istnieje prawdopodobieństwo uprowadzę nia samol< fi*. OSTATNIO W MALG, w rejonie Kosowa w Jugosławii od kryto bogate złoża rudy niklu a także boksytu. Według pierw szych ocen, złoża rud niklu otwierają tam blisko 20 min tego surowca. Wystarczy to na wiele lat eksploatacji i całkowite za spokojenie potrzeb Jugosławii na ten metąh * W URUGWAJU NIE USTAJĄ AKCJE PARTYZANTÓW Z ugrupowania „Tupamaros". Ostatnio opanowali oni znajdujący się w Montevideo zakład przemysłowy, należący do amerykańskiego towarzystwa ,.Esso-Standard Oil Company" i zabrali z kasy 5 tys. dolarów. W rękach „Tupamaros" znajdują się, jak wiadomo dwaj dyplomaci — amerykański i brazylijski uprowa dzeni przed 6 tygodniami. Nowy manewr prawicy w Chile MEKSYK (PAP) Kandydat prawicy chilijskiej, pokonany w ostatnich wyborach prezydenckich przez koalicję partii lewicowych — Jorge Alessandri złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że jeśli 24 października parlament wybierze go prezydentem, poda się natychmiast do dymisji. Zgodnie z konstytucją Chile, oznaczać to będzie unieważnienie wyborów z -4 września i konieczość przeprowadzenia nowych wyborów. Alessandri oświadczył, że w wyborach tych nie wysunąłby już swojej kandydatury. Oświadczenie Alessandriego Propozycja Alessandriego bę jest zaskakującym i zręcznym dzie rozważana w tych dniach manewrem, który stwarza no- przez kierownictwo partii cha wą sytuację polityczną w Chi- deckiej i przez grupę parlamen le. Po pierwsze — oznacza ono tarną tej partii. Decyzja, jaką unieważnienie, na drodze le- podejmie chadecja, ma roz- galnej, wyborów, które przy- strzygające znaczenie dla dal- niosły zwycięstwo lewicy. Po szych losów politycznych Chi- drugie — stanowi ono propo- le, ponieważ głosy chadecji zycje prawicy oddania swoich zdecydują o tym, czy parla- głosów na chadecję, co pozwo- ment uzna wolę wyborców i liłoby chadac)i zdobyć abso- wybierze na stanowisko prezy lutną większość w nowych wy borach i przedłużyć swoją wła dzę o następnych sześć lat. Jest niemal pewne, że w tym wypadku kandydatem chadecji byłby obecny prezydent — Eduardo Frei, który zajmował by to stanowisko przez następ nych sześć lat. Propozycja A-lessandriego stanowi dla cha-decji ogromną pokusę, ponię- | waż nie ulega wątpliwości, że połączone siły prawicy i chade cji pokonałyby w wyborach Salvadora Allende. denta republiki Salvadora Allende, czy też przyzna ten tytuł Alessandriemu, co — po jego rezygnacji — oznaczałoby ponowne rozpisanie wyborów i zachowanie władzy w rękach rządzącej obecnie partii Eduardo Freia. Walki w Indochinach WASZYNGTON, PARYŻ (PAP) Ze zmiennym natężeniem trwają walki na Półwyspie Indochińskim. Agencje zachód nie relacjonują komunikat rzecznika armii amerykańskiej w Sajgonie, który podał, że w prowincji Binh Dinh 440 km na północ od Sajgonu toczą się walki między oddziałami par tyzanckimi i oddziałami czwar tej dywizji piechoty USA. W Kambodży walki koncentrują się w rejonie Kompong Thom. Armia Lon Nola usiłuje przedrzeć się za wszelką ce nę do tego miasta obleganego od wielu tygodni przez siły wierne księciu Sihanoukowi. Tymczasem w Paryżu po ko lejnym 83 posiedzeniu czterostronnej konferencji w sprawie Wietnamu, rzecznicy prasowi delegacji DRW i TRR Re publiki Wietnamu Południowe go odbyli konferencje prasowe. Rzecznik delegacji DRW Ngu-yen Thanh Le podkreślił, że posiedzenie nie przyniosło żad nych istotnych rezultatów. WYMIANA * WARSZAWA W Warszawie podpisany został protokół w sprawie wymiany handlowej między Polską i Islandią w r. Ł971. A. GRECZKO W MONGOLII # UŁAN BATOR Na zaproszenie rządu MRL od 9 do 11 bm. przebywał w Mongolii z oficjalną wizytą minister obrony ZSRR, marszałek Związku Radzieckiego — A. Greczko. SEMINARIUM ONZ • MOSKWA Odbywa się tu międzynarodowe seminarium, poświęcone równouprawnieniu kobiet. W pracach seminarium biorą udział delegaci z 37 krajów i z 20 międzynarodowych organizacji. wczoraj morska stolica kraju wyróżniających się wieloma — prastary Gdańsk. Do grodu sukcesami. nad Motławą przybyły kilku- W przeddzień święta przeka dziesięcioosobowe delegacje ze zany został do eksploatacji ze wszystkich okręgów PKP. Na lektryfikowany na wiele mic-uroczystości przybył zastępca sięcy przed terminem rejon Biura Politycznego KC PZPR portu gdańskiego, kończący — wicepremier P. Jarosze- największą inwestycję kolejo-wiez i min. komunikacji M. wą ostatnich lat — elektryfi-Zajfryd. kację magistrali węglowej Powierzenie roli gospodarza ŚLĄSK—PORTY. tegorocznych centralnych ob- Wczoraj przed południem chodów Dnia Kolejarza gdań- miejscem podniosłej uroczysto skiej DOKP wiąże się z przy- ści stał się zabytkowy ratusz padającą w br. 25-rocznicą staromiejski w Gdańsku. Tu powrotu Ziem Zachodnich i właśnie wicepremier P. Jaro-Północnych do Macierzy. Jest szewicz udekorował wyróżnia-to również wyraz uznania dla jących się kolejarzy odznacze-zasług gdańskich kolejarzy, niami państwowymi. Aktualne zadania « produkcji rolnej WARSZAWA (PAP) Aktualne zadania w produkcji rolnej, głównie w o- kresie jesienno-zimowym były wczoraj tematem posiedzenia Komitetu do Spraw Rolnictwa przy KC PZPR. Obradom przewodni czył członek Biura Politycz nego, sekretarz KC — Józef Tejchma, wzięli w nieb również udział członek Pre zydium NK ZSL, sekretarz NK — Emil Kołodziej oraz kierownicy organizacji spo łecznych i gospodarczych działających na wsi. Zakończenie XVIII Plenum obrad CRZZ WARSZAWA (PAP) Wczoraj zakończyły się w Warszawie dwudniowe obrady XVIII Plenum CRZZ, poświęcone zadaniom związków zawodowych i samorządu robotniczego w kształceniu kadr robot niczych oraz podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, kultury technicznej i wiedzy ekonomicznej pracujących. W pierwszym dniu obrad toczyła się dyskusja nad refe ratem sekretarza CRZZ — Wiesława Adamskiego. Do nie których poruszonych w dyskusji problemów ustosunkował się min. oświaty i szkolnictwa wyższego — H. Jabłoń ski. Dyskusja była kontynuowa na również wczoraj. W jej to ku zabrał głos przewodniczący CRZZ — I. Loga-Sowiński. Na zakończenie obrad plenum podjęło uchwałę formułu jącą zadania związków zawodowych i samorządu robotniczego w przygotowywaniu wy kwalifikowanych kadr na naj bliższą 5-latkę. W drugim punkcie porządku obrad plenum rozpatrzyło sprawozdanie z wykonania budżetu CRZZ za r. ub. Nafta na dnie Morza Północnego SZTOKHOLM (PAP) Rząd Noirwegii podał do wiadomości, że w rejonie krajowych wód przybrzeżnych Morza Północnego odkryto złoża ropy naftowej. Nowe pole naftowe, nazwane Ergfiak. znajduje się w odległości około 280 km na północny zachód od Stavanger. Impas w rozmowach na temat uwolnienia zakładników uprowadzonych samolotów GENEWA (PAP) Rozmowy prowadzone za pośrednictwem Międzynarodowe go Czerwonego Krzyża na temat uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez organizację ekstremistów palestyńskich w Jordanii znalazły się w impasie Rozmowy te z ramienia Czerwonego Krzyża prowadzi przedstawiciel tej organizacji w Ammanie. Ponadto w stoli cy Szwajcarii Bernie zebrał się międzynarodowy komitet złożony z przedstawicieli państw .pod adresem których i NRF. Obradował on całą noc z czwartku na piątek. Jak do nosi korespondent agencji DPA, rokowania te skompliko wały się w związku z odrzuceniem przez komitet w Bernie nowych warunków Ludowego Frontu Wyzwolenia Pa ekstremiści palestyńscy wyśu- lestyny. W Bernie oświadczo- nęli ultimatum. W skład tego komitetu wchodzą przedstawi ciele W. Brytanii. Szwajcarii Bezrobotny podpala się pod Kwirynałem RZYM (AR) Przed 7wlrynaie*x% siedziba prezydenta Republiki Włoskiel w Rzymie, oblał sie benzyną i podpalił Vincenco će'Ambrosio. 35--le-tni bezrobotny z Neapolu. W stanie ciężkim przewieziony został do szpitala- Chory na gruźlicę Ambrcsio, oiciec czworga małych dzieci, od kilku lat nie mógł znaleźć stałej pracy. Ostatnio wyrzucony został wraz z rodziną z mieszkania. Nie mogąc nigdzie zdobyć środków na opłacenie czynszu i na wyżywienie rodziny (żona oczekuje piątego dziecka), a także środków na własne leczenie. Ambrosio przyjechał z rodzinnego Neapolu do Rzymu, by tutaj pod Pałacem Kwłrynatekim dokonać straszliwego gestu samobójczego. Sekretarz o sySuacji NOW s generalny ONZ międzynarodowe NOWY JORK (PAP) EKRETARZ generalny ONZ U Thant odbył ostatnio konferencję prasową z dziennikarzami akredytowanymi przy ONZ, podczas której złożył oświadczenie na temat pewnych aspektów związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie, na temat osobistej interwencji w sprawie uwolnienia uprowadzonych siłą obywateli algic^skich przez władze izraelskie oraz na temat niebezpieczeństwa, jakie wynika z faktów coraz częstszego uprowadzania samolotów cywilnych. Sekretarz generalny od po- kich starań, aby osiągnąć powiadał również na pytania do zytywne wyniki w rozwiąza-tyczące najpilniejszych zadań niu tego konfliktu. jakie stoją przed ONZ. z apelem poprze* misje izraelską w ONZ do r^.ądu izraelskiego pro sząc o uwolnienie dwóch zatrzymanych silą przez władze izraelskie obywateli algierskich, którzy lecąc samoloiem Brytyjskich Linii Lotniczych BOAC zostali si łą porwani z kabiny samoiotu na letnisku Lydda i uprowadzeni przez władze Izraela. Na apel ten U Thant nie otrzymał oćpo wiedzi od rządu izraelskiego. Po nowił on swój apel o zwolnienie Algierczyków 26 sierpnia. W tym drugim wypadku również nie o-trzymał odpowiedzi. Rząd Izraela całkowicie zignorował akcje U Thanta. Kończąc swoje wystąpienie Mówiąc o problemie blisko- basador Jarring nadal znaj- wschodnim U Thant stwier- duje się w Nowym Jorku i dził, że sytuacja jest tam do jest do dyspozycji zaintereso- tego stopnia skomplikowana wanych stron, i delikatna — iż wszelkie O- NASTĘPNIE sekretarz general- U Thant oświadczył iż am- sekretarz generalny oświad- świadczenie i komentarze ny złożył krótkie oświadczenie w składane na ten temat związku z ostatnimi faktami u-mogą prowadzenia siłą pasażerów i sa czył, iż wierzy w pokojowe rozwiązanie problemu bliskowschodniego. Na konferencji U Thant poruszył również sprawy Europy. Wyraził on zadowolenie z okazać się szkodliwe dla dal- moiotów przypominając swoją rozwoju sytuacji w Europie ixr nli; lPfli cnrrrorl norii nn» n-i Tragiczny bilans powodzi w Indiach • DELHI Powódź, która nawiedziła indyjski stan Gudżarat, pociągnęła za sobą setki śmiertelnych ofiar. Zginęło cid 500 do tysiąca osób*.- ->». szego rozwoju sytuacji w tym ,'edJal rejonie świata. Rokowania po wówczas, iż niezależnie od po podpisaniu układu między tego ZSRR a NRF. Określił to wy- kojowe rozpoczęte niedawno, do. jakiego stopnia byłyby zrozu darzenie jako jedno z najważ-, , . . miałe i usprawiedliwione powo- . , , . , .. / , . . . usprawiedliwione powo pewną naazieją fly j motywy kierujące sprawca na mi uprowadzonych charakter tych czynów jest o-krutny i nieludzki. połączone z na rozwiązanie konfliktu Bliskim Wschodzie, doznały poważnego ciosu zanim w mejszych w historii stosun-samólotów, ków międzynarodowych. Wskazując na znaczenie roz u Thant ujawnił przed a«dvto sytuacji na kontynencie gruncie rze^y rozpoczęły się rium dziennikarskim szczegóły europejskim, U Thant powie-naprawdę. Znajdujemy się w korespondencji jaka prowadzi z dział, iż jest ono tak duże, po-okresie kiedy należy wytężyć uWThaknt lprivpomnik" nieważ „Europa pozostaje po- wszelkie siły i dołożyć wszel- iż 17 sierpnia ino roku wystana lityczną stolicą świata". no, że warunki te w obecnej formie „są nie do przyjęcia". Nowy termin ultimatum Lu dowego Frontu Wyzwolenia Palestyny upływa w niedzielę rano. Według Informacji uzyskanych przez agencje prasowe, w obecnym stadium rokowań ekstremis ci" palestyńscy godzą się tylko na uwolnienie kobiet i dzieci oraz osoby chore i w starszym wieku. Palestyńczycy domagają się w zamian uwolnienia siedmiu osób aresztowanych w Europie zachód niej oraz Arabów palestyńskich znajdujących się w więzieniach izraelskich. Nie precyzuje się ich liczby. W Jerozolimie podano, że w izraelskich więzieniach przeby wa około trzech tysiący Arabów, natomiast Palestyńczycy twierdzą, że Izraelczycy przetrzymują 11 tysięcy Arabów. KAIR (PAP) Komitet Centralny Palestyń skiego Ruchu Oporu wydał de cyzję w sprawie niezwłocznego odwiezienia do Ammanu wszystkich pasażerów, którzy znajdują się w porwanych przez komandosów LFWP samolotach na lotnisku w pobli żu Żarki. Będą oni pozostawali pod opieką Komitetu Centralnego. Mo we przypadki zachorowań na cholerę PARYŻ (PAP O dalszych przypadkach zachorowań na cholerę donoszą z Izraela. Ostatnio stwierdzono tę chołrobę u dwóch Arabów, zamieszkujących we wscho ni części Jerozolimy Tak więc liczba chorych na cholerę wzros'a *uż do 74. 43 o-soby spośród nicii powróciły już d<ł zdrowia i opuściły szpitale, Spotkanie Theodorakis - Papandreu w Sztokholmie SZTOKHOLM (PAP) Korespondent PAP red. A. Nowicki pisze: Dwaj przywód cy greckiego ruchu oporu, M-Theodorakis i A. Papandreu spotkali się w Sztokholmie dla omówienia planów współpracy kierowanych przez siebie orga nizacji wyzwoleńczych, Papan dreu, który przybył w tyn1 celu z Kanady, oświadczył, że uzgodniono nowe,akcje przeciwko juncie greckiej, jednakże odmówił podania jakichkolwiek szczegółów. PODRÓŻ 0 SZCZECIN Odbywająca podróż po Polsce delegacja Zgromadzenia Narodowego Francji przybyła do Szczecina. SPORT * SPORT BRĄZOWY MEDAL STAMSŁAWA SIDORA NA SPADOCHRONOWYCH MS Po kilku dniach niepogody, do kończono dwie konkurencje roZ grywanych w Bied (Jugosławia) spadochronowych mistrzostw świata. W konkurencji mężczyzn fsko ki z wysokości 1000 m na celność lądowania) doskonale spisał* się Polacy, którzy wywalczył* trzy miejsca w pierwszej dziesią* ce. Najlepszy wynik uzyskał Sta nisław Sidor, który wynikiem 0,19 m wywalczył brązowy medal. Złotym medalistą został Amerykanin Rice — 0,12 m, a srebrnym Charabanow (ZSRR) — 0.14 tR-Sylwester Jakubowski zajął ' miejsce — 0,34 m. a Edward Li" gocki był 10 — 0,56 m. REKORD ŚWIATA R. MATTIIESA Podczas piątkowych przedpołud niowych eliminacji pływackie*1 mistrzostw świata w Barcelonie 19-letni pływak NRD, Roland Ma* thes ustanowił rekord świata na 200 m st. grzb. wynikiem 2.06,1 Poprzedni rekord należał do Arne rykanina Mike Stamma, wynosił 2.06,3 i był ustanowiony przed niespełna miesiącem podczas strzostw USA. NEVALA — 91,36 W RZUCIE OSZCZEPEM W znakomitej formie utrzymą- je się ostatnio znany oszczepniK fiński Pauli Nevala. W kolejnym starcie w Uleborgu ponoW nie przekroczył granicę 90 m« zwyciężając rezultatem 91,36. Drd Rie miejsce zajął rekordzista świata Kinnunen — 83,80. MOR.WFC WYGRYWA II ETAP KOLARSKIEGO WYŚCIGU PRZYJAŹNI Drugi etap XII Międzynarodowego Kolarskiego Wyścigu PrZ? jaźni, rozgrywanego na ziemiach Czechosłowacji i Polski wygraj reprezentant Moraw — Vlasti«ii1 Moravec przed swym kolegą \ drużyny — J. Majnusem, Micke* nem (Lipsk), Gałeczką (SląsK)» Souckiem (CSRS) i Barcikie^ (Polska). Sz»*stka ta na 40 K**1 przed metą uciekła swym rywalom, przybywając do Trzyńca t przewagą blisko 3 min nad rywa lami. Etap miał 148 km długości trasa biegła w Czeskich BesK* dach a start i meta znajdował? się w Trzyńcu. Wyrazy grłębokiegro wsnólczncfa RODZINIE Jana Walczaka kierownika Wydziału Zatrudnienia oraz b. kierownika Wydz. Gospodarki Ko munalnej i Mieszkaniowej Prez. PRN w Wałczu składają KIEROWNICTWO I PRACOWNICY WYDZ. ZATRUDNIENIA ORAZ WYDZ. GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ PREfe. WRN W KOSZALINIE GŁ05 2SS l»4l) Targi Krajowe „Jesień-70 Koszalińska oferta-97 m!n zł (INF. WŁ.) W wielkiej imprezie handlowej. Targach Krajowych „Jesień 70" weźmie także udział 11 przedsiębiorstw państwowego przemysłu terenowego z naszego województwa. Większość z nich należy do tradycyjnych wystawców. Tym razem będzie wśród nich znów świdwińsika „Rega" — przedsiębiorstwo, które zrezygnowało z udziału w TK „Wiosna 70". Dni Słupska prezentowały swe wyroby fabryki. W tym roku organizatorzy obchodów zapraszają do Klubu NOT na wystawą — „Słupski Miastu na chwałą Koszaliński przemysł tereno stawią odzież ze wy reprezentowany będzie skóry i ortalionu. sztucznej przez 6 branż. Wartość ogólnej oferty wyniesie 97,3 min zł. W branży odzieżowej przed siębiorstwo z Bobolic wystawi koce, kołdry, watolinę, kapy W branży metalowej sianów ska fabryka wozów wystawi wóz konno-ciągnikowy metalo wy i jako swoją nowość. z którą wiąże spore nadzieje — gobelinowe i kilimowe, a ,.Re ięonny metalowy. W ra- ga wyroby dziewiarskie dla mach ck£pozycji Centralnej kobiet, męzczyzn i dzieci. Po- Wzorcowni Artykułów Pow-za tym Szczecineckie ZPT wy SJ,echneg0 Użytki. bytowski „Zagod" pokaże wyroby z dni tu, które na poprzednich targach przyniosły temu przedsiębiorstwu tak wiele zaszczytów. Ze swymi tradycyjnymi wyrobami wybierają się do Poznania „Elerta" — pasty i świece, „Bogusławka" cukier ki, świdwiński zakład z musz tardą i przetworami warzywnymi. Poza tym w branży me blarskiej wystawiać będą przedsiębiorstwa z Białogardu — leżankę, z Człuchowa komplet pokojowy, a branżę tzw. różną reprezentować będą słupskie parasolki. (wł) Odznaczenia dla zasłużonych geografów (INF. WŁ.) Ostatnio odbyło się w Koszalinie uroczyste zebranie naukowe Oddziału Koszalińskiego Polskiego Tc*w. Geogra ficznego. Gośćmi naszych geo grafów byli: prof. dr Stanisława Zajchowska, zastępca dyrektora Instytutu Geografii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu oraz dr Be nicjusz Głębocki, adiunkt Zakładu Geografii Ekonomicznej UAM — członkowie Rady Nau kowej Ośrodka Badań Nauko wych KTSK. Wymienieni oraz mgr Marla Stachowska, kierownik pracowni geograficzno-ekonomicz nej OBN i Teresa Tokarska, nauczycielka geografii ze Słup ska udekorowani zostali bono rowymi odznakami „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Aktu dekora cji dokonał zastępca przewodniczącego Prez. WRN w Koszalinie, prezes Zarządu KTSK — mgr Jan Urbanowicz. Prezes Zarządu Oddziału PTO, dyrektor OBN — mgT Zdzisław Zdrojewski wręczył mgr Halinie Główczewskrej oraz Romanowi Sierocińskiemu — zasłużonym nauczycielom i po pularyzatorom wiedzy geogra ficznej Złote Odznaki przyzna ne przez ZG PTG. (beś) PEWNO będzie tak jak zawsze. ^Pękająca w szwach" sala widowiskowa sceny słupskiej BTD ledwo pomieś ci zaproszonych gości i melomanów. Gospo darz miasta wyjdzie na pustą scenę teatru i powie kilka słów inaugurując Dni Słupska i ich największą imprezę — Fe stiwal Pianistyki Polskiej. Publiczność słup ska zapełniać będzie co wieczór widownię BTD i Salę Rycerską. Zacznie się siedmio dniowe święto muzyki. Jeśli nawet jakiś sceptyk dopatrzy się w tym szczypty snobizmu — chwalę taki snobizm. Nie wybrzydzam również na tę część widzów, która kupując bilety na fe stiwalowe koncerty, wybiera imprezy, któ re zapowiada Jerzy Waldorff. Cenne dla upowszechnienia kultury jest bowiem, to że sala koncertowa nie świeci pustkami. W okresie trwania „Dni" — w mieście nad Słupią dzieje się coś ciekawego nie tyl ko w kulturze. Słupsk jest największym w województwie ośrodkiem przemysłowym. A zatem jego mieszkańcy pragną po kazać to co się w tej dziedzinie dokonało. W ubiegłym roku na placu przed ratuszem przemysł w fotografii". Wyrazem ciągłego rozwoju gospodarczego miasta jest włączę nie do programu uroczystości uruchomienia produkcji w Zakładach Sprzętu Okrę towego. Na rogatkach miasta, od strony wjazdu z Koszalina —wyrósł nowoczesny obiekt przemysłowy. Stąd wysyłane będą do krajowych i zagranicznych stoczni po tężne łańcuchy kotwiczne — duma i nadzie ja zakładu. W mieście, odświętnie udekorowanym, będzie wiele różnych imprez. Można bez przesady powiedzieć, że zadowolą one naj bardziej wybrednych. W przygotowanie ich słupszczanie angażują nie tylko swe u mysły, ale i serca. Wszędzie są patrioci swojego miasta. W Słupsku jest ich wyjątkowo wielu. Nie miejsce tu na rozstrzyganie, co na to wpły nęło. Fakt, że kto w tym mieście zamiesz ka, prędzej czy później czuje się rdzennym słupszczaninem. W takiej atmosferze łatwiej jest zrobić rzeczy, na które nie ma limitów ani środków. Cel jest prosty — na pożytek i chwałę miastu i wojewódz twu. (HKM) X >str. 1 W' '"ssssa KONGRESMAN ROONEY; USA pow nny uznać granicę na Odrze i Mysie WASZYNGTON (PAP) W przemówieniu, wygłoszonym na forum Kongresu USA członek Izby Reprezentantów John Rooney (demokrata ze stanu Nowy Jork) wezwał rząd Stanów Zjednoczonych do jak najszybszego uznania linii Odra — Nysa jako ostatecznej granicy Polski. Stany Zjednoczone — powiedział Rooney — powinny również popierać dążenia do unormowania wzajemnych stosunków między Polską i NRF, jako istotny czynnik politycznej stabilizacji w Europie. (Dokończenie ze str. 1) ton ziarna. Własnym transpor tem, bezpośrednio od rolników skupiono tutaj 100 ton ziarna. Innowacją jest tegoroczna forma sprzedaży ziarna siewnego Centrala Nasienna będzie dostarczać je bezpośrednio do poszczególnych wsi. Jedna mitręga odpadnie więc rolnikom. zaczyna się siewami „MHość i próżność" „Miłość i próżność" to — to ci": specyficzna aura zalotów całym tego słowa znaczeniu — starań miłosnych zabiegów nie komedia miłosna. Podmiotem odparciz przywodzi na myśl wszystkich rozmów i rozmyś- klimat sztuk pisarzy znad Sek lań, motywem wszystkięh wany. działań, celem wszystkich za- mierzeń — miłość, miłość, mi łość... I wszystkie bez wyjątku osoby, jakie pojawiają się na scenie są zakochane. I co para — to miłość inna. Kamer ELŻBIETA KISIELEWSKA kierownik literacki BTD wie pół tysiąca ha! Chłopi PGR w Ląbrsku i kilku in-zaś zbiór reszty słoimy ze 120 nych sprowadzamy je z sąsied Szkoda tylko, że Jeszcze nie ^ zakończą jeszcze w tym ty nich powiatów. Czeka się na rozpoczęto* dostaw. godniu, zamierzają ją przeka- świadectwo kwalifikacji, które Zakłady *Zbożowo-Młynar- za^ dar ofiarom powodzi, wydaje Stacja Oceny Roślin, sicie w Białogardzie. Przed ni Nie najlepiej też z orkami i Po wstaje korek — leży kilkami kilkadziesiąt przyczep z po podorywkami. Pegeery mają *et. tJ?n ziarna> któr.e z braku wiatu białogardzkiego i świd- jeszcze do wykonania podoryw SS?i?e^wl%, n,ie. mozna w7eks wińskiego, czekających swej ki 1700 ha, duże zaległości Pedlowac- Rolnicy składają w ..........- ® tym roku duzo zamówień na odmiany selekcyjne — nie starczy ich dla wszystkich. Kilka pegeerów w powiecie m. in. w Oparznie i Ludzicku Nowym same czyszczą i suszą kolejki. Ostatnio dzienne do- mają też chłopi. Orki siewne stawy wynoszą tu 500 ton (by- wykonano tylko w 40 proc. ło i 1000). Wagonami zaś wy- Równocześnie w tym tygodniu syła się stąd około 200 ton. W rozpoczęto pierwsze siewy sumie dostarczono tu już oko zbóż. ło 20 tys. ton zboża. PGR Rąbino w pow. świd- Jak informuje dyrektor, za- wińskim żniwa za,końc'zyło w zla™?> ®>°Patjują w nie są-kła-au — Ryszard Dorozynskl. - - - - ■ • — eiorłmo crrvęr»oHarc+\x7n fe IV FESTIWAL PIANISTYKI POLSKĘ 5ŁUPSK-70 (Dokończenie ze str. 1) tutą Andrzeja Cwojdzińskiego wystąpi Barbara Hesse-Bu-kowska. Na program inauguracyjnego koncertu złożą się: Allegro de concert A-dur op. 46, Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur — Fr. Chopina o-raz IV symfonia Karola Szy-i manowskiego. Dziś zaczynają się trwające do 19 września Dni Słupska. O godz. 12 przy ul. Szczecińskiej nastąpi uruchomienie produkcji w nowym obiekcie Słupskich Zakładów Sprzętu Okrętowego. Sobota będzie również obchodzona jako Dzień Sportu. Na Stadionie 650-lecia odbywać się będą imprezy sportowe m. in. Okrę gowe Mistrzostwa Lekkoatle-tvczne Juniorów, (h) Nieznane minerały na Księżycu LONDYN (PAP) Australijscy uczeni, badający próbki gruntu, przywiezione przez amerykańskich astronautów z Księżyca, odkryli nieznany minerał* Stwierdzili oni, że zawiera aa więcej uranu niż wszystkie minerały, jakie zdołano poznać na ziemi. Informację tę podał profesor J. F. Lovering, kierujący grupą uczonych, prowadzących badania nad księżycowymi minerałami. Stwierdził on, że nieznany minerał zawiera także wysoki procent żelaza, tytanu, cyrkonu i krzemu. przeddzień naszej wizyty. Te- ednie gospodarstwa. Agronom gromadzki w Gościnie (pow. kołobrzeski): Żni- . ^yT ^ chwili zwozi się głów r22 w prZy£pieszonym tempie me owies 1 jarą pszenicę. Nie Wykonują podorywki, zakoń- stety, jakość ziarna J^st_ zła. CZy je w przyszłym tygod- wa na ukończeniu, odstawio- Lepsze zbo/ie, o mniejszej wil- njU> Dobiega też końca orka no połowę ziarna na wymianę gotności i zanieczyszczeniu po przed siewna. Zasiano około 40 Chłopi dopiero kończą siew chodzi z dostaw^ chłopskich. ^ żyta. Jak nas poinformo- rzepaku, zaczynają orki. Prze- Rozładowuje się je ostatnio do wał "dyrektor Franciszek Ku- ciętna plonów — 27 q, a więc świtu, bowiem niedosuszony i basik> czeka się teraz na od- w zasadzie tak, jak w ub. ro- zanieczyszczony owies zmniej- mjanę intensywnej pszenicy, ku. Roboty utrudnia susza, ła sza parokrotnie zdolność zakła która ma nadejść z Koszalina mią się lemiesze. Trzeba je po du. W rezultacie przyczepę pj-ace przedsiewne prowadzi każdym hektarze wymieniać, rozładowuje się 2—3 godziny się tu starannie. by mieć pełną Embeem wykorzystał już wszy W tej sytuacji postanowiono gwarancją wyższych zbiorów, stkie zapasy lemieszy, mogą przyjmować zboże również w siewy potrwają jeszcze około być kłopoty. W tej sytuacji sie niedziele. 3 tygodni wy zbóż zacznie się dopiero Koszalińskie Przcdsiębior- P° ,15 września. Nie można i ,h >= stwo Hodowli Roślin i Nasien skonczyc zbioru drugiego po- ^ nictwo oddział w Świdwinie. ,k,osu slAana- Embeemowi zabra na™ 1 Dyrektor Kazimierz Zbieg in- k.ło "ęści zamiennych do ko- parę wozow poznego owsa i formuie. siarek. Wieczorami, a nawet pszenicy. Natomiast pegeery J * nocą wykonuje się orki, zostają w tyle. Oczekuje się, Dostarczono do tej pory po tylko dopędzić czas. (ew) że żniwa zakończą dopiero w nad 10C0 ton ziarna w tym 90 niedzielę. Do sprzętu pozosta- proc. żyta, reszta to pszenica. ło jeszcze 200 ha owsa i tyleż Pracujemy na trzy zmiany; pszenicy. Siewy rzepaku, za- Każdą partię zboża trzeba su równo w gospodarce chłop- szyć, niektóre nawet kilkakrot skiej jak iw państwowej nie. Dotychczas przygotowano skończono. W sumie obsiano (osuszono) około 650 ton żyta; 1 498 ha. Znacznie gorzej przed zaczynamy rozprowadzać zbo- stawia się sytuacja z siewa- że na wymianę dla rolników. mi poplonów (głównie żyta). Wysyła się codziennie wagon Chłopi zasiali ledwie 1/3 czyli ziarna poza województwo, do 70 ha, a pegeery niewiele czwartku ok. 160 ton. Pegee- więcej niż połowę, bo 620 ha. ry zaopatrują się już w nasio Czeka też jeszcze żbiór słomy na. Są kłopoty, nie marny in- po kombajnach. Pegeery z pra tensywnych odmian żj^ta. Dla aby NAGRODZENI Nagrody książkowe za bezbłęd ne rozwiązanie krzyżówki nr 504 wylosowali: 1) Apolonia Bojczuk, Złotów ul. Bohaterów Westerplatte S m 6. 2) Zbigniew Joniak, Szczecinek, ul. Polna 15 m 5. 3) Zofia Lis, Słupsk, ul. Mieszka I S, m 2. 4) Jadwiga Pohorska, Kosz* lin, ul. Hołdu Pruskiego llcm 6. 5) Radosław Sowiński, Miastko ul. 3 Marca 3 m 25. Trzęsienie ziemi w NRF BONN (PAP) W środkowej części Niemiec zachodnich zarejestrowano w miniony czwartek fcrzęs:enie ziemi. Jego epicentrum znajdowało się w pobliżu miejscowości Markt-redwitz. Jest to rzadki wypadek v."Strzisów w tej części Europy. Trzęsienie nie miało wielkiego nateżenia. Trwało ono kilka sekund. W domach zadrżały szyby i SDadły niektóre przedmioty. Bałtycki Teatr Dramatyczny# Ksawery Godebski „Mi-dyner Starosty Wiktor bardzo łość i próżność". Premiera pragnie Zosi, służącej Hrabi- 5 IX 1970 r. — Słupsk. Reży-ny i zwierza jej się z tym „bez seria: Andrzej Ziębiński, sceno ogródek". Zosia jest figlarna, grafia Krystyna Husarska. to przybliży się do Wiktora, to Gra ją: Ewa Nawrocka, Barba mu ucieknie... Miłość dwojga ra Dejmek-Kowalska, Jadwi-młodych: Gustawa i Laury ga Bogusz, Aleksander Gaw-jest prosta i szczera. A Staro roński, Jan Miłowski, Jerzy sta! Ileż naprawić potrafi kom Rogalski. plementów, il?ż wynaleźć pię knych, czułych słówek, jakichż użyć porównań! Hrabina, zaś kobieta doświadczona, dojrzała jak umie być powabną, ko kieteryjną, ale ostrożną i świa domą swych posunięć! Mimo iż bohaterowie tej ko medii nie są psychicznie tak bogaci jak sylwetki Fredry, jej walory artystyczne pozwą łają na porównanie ze „Sluba mi panieńskimi". A ponieważ literatura polska (w przeciwień stwie do np. francuskiej) ubo ga jest w komedie miłosne, ponowne „odkrycie" „Miłości i próżności" dla sceny polskiej uważa się za rzecz bardzo cen ną. Jest to zresztą — jak wy kazały badania historycznoliterackie — jedyny oryginalny utwór popularnego w I połowie XIX wieku, a dziś niemal zupełnie zapomnianego drama turga Ksawerego Godebskiego (1801—1869). Reszta jego wystawianych bardzo często na polskich scenach sztuk: kome dii, komediooper, librett opero wych okazała się tłumaczenia mi lub przeróbkami, głównie z francuskiego. Francuskie nrpływy są też Na zdjęciu: jedną ze 5ee» zbiorowych „Miłości i próżności" Godebskiego na see-widoczne w JA ilości i próżnoś £te BTD% Fot. Majchrzak. k IW Wyścig Pokoju na trasie Ziemi Koszalińskiej Walcz m asłem etapowym W Warszawie odbyło się zebranie organizatorów XXIV Wyścigu Pokoju „Trybuny Ludu", „Neues Deutschland" i ,.P.udcho Prava", podczas którego ustalono ostatecznie trasę XXIV WP Warszawa — Berlin — Praga. Przyszłoroczny Wyścig Po- km. Dlatego też na odcinku koju składać się będzie z 14 Poznań — Wałcz kolarze nie etapów, a łączna długość tra- będą walczyć,a na start zosta sy z Warszawy przez Barlin ną dowiezieni autokarami. do Pragi wyniesie 1900 km. Miłośników kolarstwa w wo jewództwie czekają w XXIV WP duże emocje. Już po raz drugi w historii Wyścigu Pokoju województwo koszalińskie podejmować będzie uczestników tej największej amatorskiej imprezy kolarskiej na świecie. Tym razem trasa wy ścigu przebiegać będzie przez południowe rejony Ziemi Koszalińskiej. Duże wyróżnienie spotkało Wałcz, który będzie miastem etapowym. W dniu (9 maja, a więc w dniu zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, z Wałcza wystartują kolarze do IV etapu na trasie Wałcz — Szczecin. Będzie to ostatni etap, który rozegrany zostanie w Polsce. Do Wałcza uczestnicy Wyścigu Pokoju przyjadą z Poznania specjalnymi autokarami. Nowy regulamin Międzynarodowej Organizacji Kolarskiej (UCI) zabrania rozgrywa nia dłuższych etapów niż 170 (sf) „CZARNE NIEBO" Lufiwafie znowu straszy BONN (PAP) W NRF zakończyły się czterodniowe manewry lotnictwa wojskowego NATO, które odbywały się na obszarach Bawarii i Badenii-Wirtember-gii. Charakteryzujące te manewry (kryptonim „CZARNE NIEBO") jako największe ćwiczenia w historii zachod-nioniemieckiej Luftwaffe prasa podkreśla, że uczestniczyło w nich przeszło 400 samolotów Bundeswehry i 17. amerykańskiej armii powietrznej. Manewry „CZARNE NIEBO'' zapoczątkowały serię ćwiczeń wojskowych NATO, które dowództwo tego bloku zamierza przeprowadzić w najbliższym czasie. iStr. 4 GŁOS ar 254 (5647) trocin o/ruui* iolanu DOPIERO teraz samolot zapewne bez przeszkód wystartuje z głównego lotniska mediolańskiego i za godzinę powrócę do Rzymu. Przez 6 miesięcy w roku brudna mgła co parę dni szczelnym płaszczem owija stolicę Lombardii, samoloty muszą omijać Mediolan lub kierowane są na zapasowe, dalekie lotniska. Ciężki, nieprzyjemny klimat to najbardziej widoczna cecha przemysłowej i finansowej stolicy Włoch. BRZYDKIE I PIĘKNB Jak w paru zdaniach o- pisać olbrzymie miasto o starej, jak Europa historii które w ciągu minionych lat dwudziestu podwoiło li czbę swych mieszkańców, rozrosło się bardziej niż na przestrzeni wieków całych? Mediolan, który obok Turynu jest kolebką przemy słowego rozwoju kapitalizmu Włoch, jest brzydki i nieskładny. Tak jakby do naszej starej Łodzi dodać kilka podobnych. I tylko na dodatek dorzucić ów skarb, który spośród innych krajów wyróżnia Włochy: zabytki przeszłości. Często zagubione w gąszczu biurowców i czynszówek, czasem — jak Katedra lub Za mek Sforzów — królujące nad całą dzielnicą. Katedra mediolańska, najwspanialsza świątynia gotycka Italii, ze swymi ka miennymi koronkami, lasem iglic i ponad dwoma tysiącami marmurowych fi gur, jest dziełem tak niezwykłym, iż zdarza się, że nawet giełclziarze zatrzymu ją się w biegu, podnoszą giowę i stoją zapatrzeni. Jej budowę rozpoczęto w końcu XIV wieku na rozkaz księcia Vi3contiego. W tym miejscu krótka dygre "sja. Przyjaciele znanego reżysera lilmowego, Luchi-no Viscontiego, twierdzą, że jest on ostatnim potomkiem dawnych władców Mediolanu. Natomiast zdaniem swych wrogów wywo dzi się on z zupełnie innej rodziny i nie ma nic współ nego z budowniczymi Kate dry. Podobnie jak polityk włoski Sforza nie miał nic wspólnego z rodem kondo tiera o tym nazwisku, kto ry po Viscontich przejął Mediolan. Zwiedzając Mediolan war \o choć na chwilę wstąpić do Bazyliki Sw. Ambrożego, a później ulicami Car-ducci i Magenta dojść ao refektarza dawnego klaszćo ru dominikanów. „Ostatnia Wieczerza", fresk Leonarda, najwspanialsze chyba dzieło włoskiego Odrodzenia, blaknie, umiera, i nic na to konserwatorzy nie mo gą poradzić. Ale jak zacho dzące słońce rzuca promie nie piękniejsze niż w południe, tak ten obraz przez długie jeszcze lata będzie źródłem radości dla wszystkich, którym los pozwoli go oglądać. MEDIOLAN SPRZEDANY Mediolan koncernów pry watnych i wielkich banków też chce po sobie coś zosta wić. Jego największe we Korespondencja własna AR Włoszech, przypominające Chicago drapacze chmur wznosili sławni, jak np. Nervi, architekci.. Ale ci, których stać było na fundo wanie sobie 40-piętrowych biurowców, mogli jednocze śnie bezkarnie niszczyć miasto. Trudno jest pojąć, że Mediolan rządzony przez lewicowy odłam chadecji i przez socjalistów, absolut nie nie może uporać się z gigantyczną spekulacją bu dowlaną. Właśnie niedawno ukazał się pod tytułem „Mediolan sprzedany' specjalny numer czasopisma „Keiazioni Sociali". Jest to rodzaj „białej księgi" oskarżyciei-skiej, zawierającej dane zaiste niezwykle, zebrane przez ekonomistów i socjo logów, nawiasem mówiąc, mekomunistów. Nie usiłując streszczać tej obszernej pracy powiem tylko, że wynika z niej niezoicie iż od 20 lat władze miejskie Mediolanu są 'zupełnie bezsilne wobec nacisków bu dowlanego kapitału speku lacyjnego, a nawet współdziałają w jego operacjach, W rezultacie przekreślony został plan urbanistyczny, wyrzeczono się budownictwa tanich mieszkań, zabu dowano setki ha parków i zieleni miejskiej, niepomiernie zagęszczono miasto. Narodziły się miliardo we fortuny, a bezdomni pozostali bez mieszkań. Na wet ludziom średno zarabiającym trudno w tym mieście oddychać. Leży przede mną broszu ra pod tytułem „Istnieje w Mediolanie getto!" wyda na przez działacza chadeckiego, Cezarego Grampę. Są to listy dzieci robotnic ków mieszkających w zarzą dzanych przez Wydział O-pieki Bady Miejskiej Łfara riiaii ZNAD Renu i z Berlina zfichodńiego napływają i# ■ ostatnim czasie relacje i wiadomości często ze so bą na pozór sprzeczne i dono szące o krańcowo różnych zja wiskach. Informacje te oddają jednałc uńernie pełną sprzecz ności i krańcowości sytuacją polityczną, która rozwija się tam po drodze pełnej zygzaków i skrętów. Nie ulega wątpliwości, a po twierdzają to wydarzenia po lityczne ubiegłych tygodni, jak również relacje wielu dzienni karzy, że w opinii publicznej i społeczeństwie w NRF doko nuje się istotny ferment i zachodzą przemiany w kierunku bardziej realistycznego widzę nia stosunków tego kraju ze W schodem — Polską, ZSRR i innymi państwami socjalistycz nirmi. Kanclerz Brandt twierdzi zapewne nie bez podstaw, że większość społeczeństwa za-chodnioniemieckiego popiera jego politykę wschodnią i zawarcie układu z ZSRR. W na szej prasie tygodniowej i lite rackiej zamieszczono ostatnio parę relacji, które próbowały pokazać, jak owa polityka wschodnia odbija się w świadomości różnych kręgów społe czeństwa NRF. Długoletni ob serwatorzy życia w tym kraju — polscy publicyści — od byli m. in. z okazji rocznicy Września szereg spotkań i wy głaszali odczyty w różnych o-środkach republiki federalnej. Jak stwierdzają w swych reportażach, atmosfera tych spo tkań, dyskusje na nich były już inne niż przed kilku laty. Nadal nie zabrakło wystąpień prawicowych ekstremistów, kach. Co roku dziesiątkami tysięcy ludzie ci przyjeżdżają z południa Włoch do Mediolanu, jak do ziemi o-biecanej i wielu z nich nie znajduje ani pracy, ani tym bardziej mieszkania. Często latami gnieżdżą się w zatłoczonych wilgotnych barakach, traktowani przez sąsiadów jak banda złodziei, przepędzanych nawet z kościołów.- SZTUKA ROBIENIA PIENIĘDZY Wróćmy do centrum, gdzie jest elegancko, wystawy kapią bogactwem, gdzie miesięczny czynsz mieszkalny sięga półrocznych zarobków robotniczych. Na ścianach hasła anarchistów: „Wypuścić Valpredę", „Precz z mor der cami Finelliego!". Valpreda — to główny oskarżony o krwawy zamach bombowy w Mediolanie. Pinelli — to anarchista, który —- zda niem policji — w czasie śledztwa wyskoczył z piątego piętra na bruk. Obok, na kolorowych afiszach przystojny młody człowiek podnosi w górę rękę, za nim narodowe sztandary i napis „My obronimy Italię" To propagandowy plakat neofaszystów. Mediolan to również sto lica nauki, kultury i sztu ki Włoch. Mieszczą się tu liczne wyższe uczelnie, wię kszość wydawnictw, najlep sze czasopisma, liczne środowisko intelektualno-arty-styczne. Ale nad życiem miasta dominują — pienią dze, interesy. Widać to na wet na przykładzie.., malarstwa. Gdy w niedawnych tygodniach akcje na giełdzie zaczęły spadać, je den z włoskich dzienników ogłosił cykl artykułów dowodzących, że najlepszą lo katą są obrazy. Żadne akcje — ani naftowe, ani ko palnie złota czy brylantów — nie przyniosły takich dy widend na przestrzeni osta tnich lat, jak dobrze zaku pione obrazy. „Można zaro bić do 1000«/o!" — pisał olśniony autor, Ludzie bogaci i przezorni przy pomocy fa chowego doradcy kupują płótna, niekoniecznie mistrzów uznanych, również takich, na których warto „postawić". Obrazy idą do sejfu, najlepiej w Szwajca rii. Gdy malarz umrze, właściciel wyjmuje je z ciemnego schowka, krytycy robią reklamę i ogromny zysk murowany. Nowy nabywca znów zamknie ob razy w sejfie. Sztuka zrnie nia tu swą funkcję: staje się przede wszystkim lokatą. wściekle napadających na Pol skę i granicę na Odrze i Nysie, ale jednocześnie znacznie więcej niż dawniej było w dy skusjach głosów popierających nawiązywanie normalnych sto sunków z Polską, stwierdzających, iż najwyższy czas by uznać w NRF istniejące realia i granice. Podobne publiczne wystąpię nia nie były dawniej możliwe zostałyby z miejsca zakrzycza ne i utopione w wrogim tumul cie większości. Teraz zdarzało się, że atakowani byli skraj ni rewizjoniści — Nie przeceniając takich faktów — można j-ednak stwierdzić, że razem z wieloma innymi świadczą o tym, iż coś się zatzyna zmieniać w nastrojach społeczeństwa NRF. Z drugiej strony faktami są również nadal hałaśliwe „dni ojczyzny", wiece i zbiegowiska skrajnych rewizjonistów i szo winistów spod znaku organiza cji przesiedleńczych i NPD (neofaszystów), jakie np. ostat nio miały miejsce w Berlinie zachodnim. Prawdat że cofnię Jesienna „rozprawa" w NRF „Nie ulega wątpliwości, że po przerwie wakacyjnej dojdzie w Niemieckiej Republice Federalnej do żywej rozprawy między rządem Brandta—Scheela a siłami przeciwnymi Układowi Moskiewskiemu. Stosunkowy spokój w kraju nie będzie trwał długo". Tak zatytułowany i tak roz- siedleńczej, rewizjonistycznej poczynający się artykuł ukazał hecy"Dnia Ojczyzny w Berli-się w organie „Ziomkostwa nie zachodnim z jawnie odwe-Pomorzan" — „Pommersche towymi przemówieniami me-Zeitung". W jego dalszym cią nerów politycznych w rodzaju gu pismo wyraża nadzieję, że Herberta Hupki. Herberta dopiero „rozprawa" i ożywio- Czaji, z dekoracjami zasłużona dyskusja publiczna wykaże nych dla „niemieckiego Wscho czy naród zgadza się z tym, du" prawicowych polityków co pod mianem „polityki jak von Hassel, Rehs, Sprin-wschodniej jest realizowane ger, świadczy o tym, że siły orzez rząd. Oczywiście „Pom- nacjonalistyczne, antypolskie mersche Zeitung" jest przeko i antyradzieckie nie żłożyły nana, że „rozprawa" w Bundę broni. stagu me pozwoli na ratyfika Chociaż bardziej trzeźwi po cję układu ZSRR—NRF. litycy opozycji jak np. Reiner W podobne tony uderza ca- Barzel zdają sobie sprawę z ła prasa prawicowa, począw- nieodwracalności przemian i szy od gazet NPD do straus- ze znaczenia układu dla samej sowskiego „Bayern Kurier" NRF, zacietrzewiona reakcja i zapowiadając „mobilizację sił siły odwetu, których chorążym narodowych" przeciwko „wy- i przywódcą jest F. J. Strauss przedaży interesów niemiec- szykują się do wielkiej bitwy kich, usankcjonawanej ukła- polityczno-parlamentarnej z dem. Objawy tej ,mobilizacji" socjaldemokratyczno-liberal-już są widoczne. Przebieg prze nym rządem Brandta-Scheela. Determinacja i polaryzacja Ostatnie akty terrorystyczne partyzantów Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny — porwanie pięciu samolotów pasażerskich i uprowadzenie zakładników — poruszyły Z UKOSA „Żółte niebezpieczeństwo' Niedawno w całej prasie za- chodn ion iemi eckiej ufkazało się ogłoszenie Komitetu Pomocy Niemieckiemu Sportowi, apelujące o składanie datków na fundusz pomocy uczestnikom Olimpiady 1972 r. w Monachium. No cóż, w wielu krajach prze-prowadiza się podobne akcje, ale to ogłoszenie miało szczególny wydźwięk. Zawierało ono zdjęcie azjatyckiego sportowca, a w tekście można b.vło przeczytać takie zdania: „Dtziś twój syn szuka jeszcze wzoró ,v w Germ.arze i Lauerze. Czy jutro musi ićh szukać gtfzie indziej?". W niektórych gazet?-"- ukazały siię dodatkowo komentarze: „Wyobraźcie sobie tylko, że młodzi Niemcy naśladować będą cudzoziemców! I do tego Żółtych albo nawet Czarnych!". Rzeczywiście, straszliwa wizja. A więc warto dać parę marek na fundusz olimpijski, by wygrywali młodzi, wysocy blondyni nordyckiego typu, a nie jacyś żółci czy czarni! A mówi się, że w NRF nie ma podobn o . . . rasizmu. światową opinię publiczną. Zgodnym zdaniem komentatorów politycznych akcje te przyniosą narodowi palestyńskiemu więcej szkody, niż pożytku. Zjednoczona Republika Arabska potępiła te wyczyny, dystansując się Od ekstremistów palestyńskich i ich przy wódcy dra GeorSe Habasha. Tak samo postąpił Y. Arafat, przywódca największej organi zacji palestyńskiej „Al Fatah" Porywanie samolotów świad czy nie tylko o determinacji Palestyńczyków, ale również o popularyzacji sił: umiarkowanych — z Arafatem, który od rzucił co prawda plan Roger-sa, ale nie traci kontaktu z Kairem i ekstremistycznych z G. Habashem, które skupiają najbardziej lewicowe ,a nawet awanturnicze siły wśród Palestyńczyków. Rozpatrując ostatnie wydarzenia, warto jednak uświado mić sobie, że zarówno determinacja i piractwo powietrzne, jak i polaryzacja sił wśród Palestyńczyków są skutkiem wciąż rozpaczliwego położenia narodu, pozbawionego ojczyzny i wegetującego w obozach. W ostatecznym rezultacie — przyczyną tych zjawisk jest polityka syjonistów i military stów z Tel Awiwu i ich imperialistycznych protektorów. Sylwetka tygodnia Dr S. Allende prezydent Chile przeprowadzone 4 bm. w Chile prez^JencKle , P"ynicjly największą ilosc "łcsow ^ datoiwi frontu powożonych par^1 lewicy, w którym najsilniejszą jest Chilijska Partia Komuni styczna. Przed 32 laty zwycięstwo odniosła również lewica, ale wybrany wówczas prezydent A. Cerda nie był rewolucjonistą. Nie przeprowadzono reform, a Chilijski Front Ludowy przetrwał zalediwie kilka lat. Tym razem sytuacja jest inna. Dr S ALV ADORE ALLENDE jest jednym z współtwórców Partu Socjalistycznej. . . . Dr Salvadore. Allende jest lekarzem z zawodu, którv już w wieku 23 lat był posłem do parlamentu z ramienia tej partii. W pierwszym rządzie ludowym orzed przeszło 30 laty był ministrem zdrowia, a w roku 1943 został sekretarzem generalnym Partii Socjalistycznej. Od roku 1945 zasiadał w Senacie, którego był kolejno wiceprzewodniczącym i przewodniczącym Na prezydenta kandydował już kilka razy, zdobywając coraz większą' liczbę głosów. Tym razem odniósł zwycięstwo, a jego rywale po wyborach przyznali się do klęski. Powinno to sprowadizić się do formalności zatwierdzenia dra S. Allende na urząd prezydencki przez Kongres, co ma odbyć sie w końcu października. Ale wvłania się pytanie, czy pobita prawica, a zwłaszcza część korpusu oficerskiego, wielka bur-żuazja i... ame. .-kański wywiad — CIA nie podejmą jakiejś akcji . dywersyjnej li#b zbrojnej dla przekreślenia wyniku wyborów prezydenckich. Wszystkie bowiem te ośrodki czują się zagrożone przez prezydenta, który nie tai, że zamierza przeprowadzić daleko idące reformy społeczne i , gospodarcze, a przede wszystkim znacjonalizo-wać chilijskie bogactwa naturalne. SPRAW MAG AZY IEGUN MI £ DZ Y N A^^ODOWYC H PODREDAKCMTA TAWZANIA KONGO AN&OLA AFRYKA m>- REf. Ptt> AmYKi Z MAPKĄ W RĘKU ZAMBIA Trzecia konferencja państw niezaanga2owa-nych odbyta w tym tygodniu w Lusace zwróciła uwagę światowej opinii publicznej na ZAMBIĘ, niepodległe państwo w południowej części Afryki, które kiedyś jako Rodezja Północna było kolonią brytyjską. Nieprzypadkowo kraje Trzeciego Świata dążące do uniezależnienia się od neokolonializmu i walczące z białym rasizmem Rodezji Pd. i Republiki Południowej Afryki wybrały stolicę Zambii — LU SAKĘ na miejsce obrad. Po ubiegłorocznej nacjonalizacji kopalni miedzi, nazwanej „zam-łgjłaiflKfj5ŁMMLmuJMUgs bijskim wyzwaniem", kraj ten stanął w pierwszym szeregu wal I ki z przekleństwem kolonialnego na propagandowe dla światowej l d/iedzictwa, a jego prezydent — ■ K. KAUNDA stał się jednym * to im rządowe dotacje przeprowadzanie takich prowo turystyki, oczywiście w „swo- | najbardziej uznanych " przywód- kacji oraz że liczebność i roz • nnrinnnlicitiirrmi™ dmrhu" i ców Czarnej Afryki. glos tych manifestacji jest ™ ZZZ mniejsza, ale prawdą jest rów niestety, jaK wiaac wieiu i ? ^ km kw> Paristwo to znajduje nież, iż rewizjoniści czują się to wpływowym ludziom w się w czołówce światowej pod na tyle butni i silni, że zdoby NRF nadal ńie w smak przy- i miedzie(trzeciebmYejsce I^usa^ wają się na obrzucanie pemi pominanie vrawdy o hitlerow [ za*o*y tego metalu w rlnrnry)ń Ą tyi Ą onn/ymi \rn n ZiSITlDii WynOSi.3 1 rnill3rCi TOn. dorami i zgniłymi jajami kan clerza, a jego politykę nazywają zdradą Niemiec. Zambii wynoszą to Prócz tego bogactwem kraju są rudy cynku ołowiu manganu, ko- skiej przeszłości, koliduje z ich aktualnymi politycznymi ^aitu ~itd."Do" ubiegłeg~o'"roku całe interesami. * te niezmierzone bogactwa należa Zmiany klimatu polityczne- j jes^ niemal na każdym nów. Kraj był biedny, a ogrom- t m m i /acrr lr ^ ń nń W 7Vła 7. i ły do kapitalistycznych koncer-! nów. Kraj był biedny, a ogrom- go widać również na łamach ]croku. Dlatego też z wielką u :^coTanego'50 Snictwa;"°Wuprawa części prasy i w wypowie- ^gą §iedzimy ścieranie się ' tytoniu, orzeszków ziem- dziach innych środków maso tych sprzeczności i rozwój sy„zambijskie wyzwanie" czyli we go przekazu. Więcej tam tuacji nad Renem, z uznaniem ju^e^soią'' w oku °nie tylko an- realistycznych głosów i bar- przyjmując wszelkie pozytyTv gieiskich i amerykańskich kon- dziej rozsądnych komentarzy ne 0dałosv a jednocześnie cernów górniczych. Również dla w kwestiach stosunków ze oagiosv> a l^noczesnie Republikl Poludniowej Afrykl d!a w Kwestiach stosunKow ze zwracając baczną uwagę na portugalskich władców Mozambi- Wschodem i Polską. Ale na- poczynania naszych przeciwni ku i Angoli oraz Rodezji polityka dal np. wiele organów sprin- ków. A. POLAN i Zambii jest kamieniem obrazy. gerowskich nie zmienia tonu, a np. w ostatnich dniach na łamach uchodzącego za postę-povye czasopisma „Stern" uka żuje się atak na muzeum o-święcimskię, z którego rzekomo Polacy czynią centrum WCZORAO DZIŚ OUTRO Nierzadkie były prowokacje zbrojne sąsiadów wobec tego pań stwa. I Zagrożona rasistowskim szantażem I prowokacjami zbrojnymi Zambia coraz mocniej angażuje się we froncie solidarności afrykańskiej i walki z neokolonializ-mem i imperializmem. Str. 5 Umrzeć w rejestrze? Ludzie pracy walczą o 'czas wolny._ Emeryci walczą z czasem wolnym. Wy poczynek jest rodzajem deseru. Premią za pracę. Można żywić się samym deserem, ale nikomu nie wychodzi to na zdrowie. Czas wolny w 70. roku życia jest czasem martwym. Do dyrektora jednego z zakładów przemy słowy ch zgłosiło się trzech emerytów. Pracowali w zakła dzie 30 lat Otrzymali zasłu żoną emeryturę i formalnie wszystko było w porządku. „Nie chcemy zarabiać — oświadczyli zdumionemu dyrektorowi. — Chcemy pracować. Chcemy się odwołać od „wyroku skazującego na wypoczynek Dyrektor przychylił się rdo prośby. Od tej pory przychodzić zaczęli do zakładu co dzień, bardzo punktualnie, na siódmą rano, jak przez trzydzieści lat. Nigdy się nie spóźniali i nigdy nawet nie chorowali. Siadali na małych stołeczkach w hali montażowej, udzielali fachowych porad młodym i niedoświadczonym kolegom, czasem nieformalnie zastępowali chorych, zawsze można było na nich liczyć. Korzystali, jak inni pracownicy, z zakładowej stołówki i jak inni wnosili podania o przydzielenie pracowniczego urlopu. „Praca pracą — mówili. — Ale kiedyś trze ba odpocząć i pojechać so bie na ryby..." Wdzięk tej, bądź co bądź, nietypowej sytuacji przecięty został ostro i brutalnie. Pod adresem dy rektora padło prozaiczne pytanies na które trudno było znaleźć odpowiedź: „Gdzie jest przepis, który pozwalałby przebywać na terenie zakładu ludziom niezatrudnionym? Gdzie jest prawo, które zezwalałoby na choćby częściowe zatrudnienie ludzi bez wynagrodzenia? Rozważano nawet przez chwilę, czy casus ten nie powinien być rozpatrywany w kategoriach wręcz cynicznego wyzysku. Dyrektorowi trzeba oddać sprawiedliwość, że o-parł się tym wszystkim za rzutom na pozór nie do odparcia. — Znamy takich mistrzów, którzy potrafią kłaść żywą nogę w papierowy but — powiedział. — Jest to duża sztu ka. Trzeba dodać — sztuka sama w sobie. Czy prze pisy mogą objąć wszystkie skomplikowane próbie my ludzkiej egzystencji? Trzej starzy ludzie, którym nie znudziła się praca, zajmują więc dalej swoje skromne, ale dostojne miejsca w hali montażowej. Doradzają, strofują, pouczają. Uzyska li ten przywilej dzięki te mu, że jeden człowiek po stanowił nie dopuścić, aby żywy, ludzki problem u-marł w jakiejś szufladzie. (AR) M. M. ANTONI KIEŁCZEWSKI ::;j ,:¥ ' | ASKRAWY błysk silnych reflektorów rozdarł ciemności. Człowiek za kierownicą oślepiony blaskiem o sekundę za długo usiłował po ich zgaśnięciu wyłowić z ponownego mroku mały ruchomy punkt, jaki poruszał się przed polem jego widzenia. Odrobinę za późno. Jedna, może dwie sekundy, odnotował psycholog na swoim stoperze. Jak to dobrze, że fakt ten miał miejsce w ciemni pracowni psychologicznej, a nie za kierownicą prawdziwego samochodu, na ciemnej szosie! Meldunki milicyjne alarmują: ciągle wzrasta liczba wypadków drogowych! Zwłaszcza teraz, latem, w każdą sobotę i niedzielę śmierć zbiera obfite żniwo. Analiza dokonana ostatnio przez Główny Urząd Statystyczny wykazała, że najwięcej, bo aż 28 proc., wypadków powodują kierowcy samochodów ciężarowych i autobusów, mimo, że pojazdy tego typu stanowią tylko 18 proc. ogółu samochodów. Drugie, niechlubne miejsce zajmują w tej statystyce piesi. Co Czwarty wypadek spowodowany jest bowiem przez przechodniów. Zdaniem lekarzy, w 90 proc. przyczyną powstawania wypadków drogowych jest człowiek! JAKI JESTEŚ, KIEROWCO? Odpowiedzi na to pytanie starają się udzielić naukowcy z Pracowni Psychologii Komunikacji Drogowej przy Instytucie Trąnsportu Samochodowego w Warszawie. Kierownik tej placówki mgr Halina Pawlikowska oraz ośmiu jej współpracowników zajmuje się rozwiązaniem psychologicznych problemów w ruchu drogowym. A więc przede wszystkim ^■^stosowaniem człowieka do pracy w tym ruchu, a po- pogrzeoa i crocnę w twaraej ziemi, zaecyaowanym ru enem ocistawii szpa-uel, usiadł i zapalił papierosa. — Jeszcze nie zacząłeś robić, a juz się zmęczyieś — zwrócił mu uwagę aowodca plutonu. — Panie Janku, a czego w tych korzeniach mam szuKać? Ile ja zarobię przy kopaniu raoat? Przecież szKOda na to mojego młodego zdrowia. Jeszcze tyie lat życia przede mną... — A jak ty myślisz żyć bez pracy? — Pewnie, że trzeba pracować, ale :iie tak ciężko. To dobre dla frajerów. Przecież w targowy azień wystarczy się pokręcić między kupującymi i opróżnić kilka dam-SKich torebek... — I tak myslisz żyć z tygodnia na tydzień za skradzione pieniądze? — Można się nawet na rok zabezpieczyć ałe trzeba wtedy zrobić większy skok. No, taki, za który dostaje się we dług urzędowego cennika ze trzy lata. Pracę fizyczną uważali za karę. Mało który ^ nich zhańbił się jakimś stałym za jęciem. To przecież degradowało go w oczach kumpli wyznających zasadę, że pieniądze są po prostu na u-licy, tylko trzeba wiedzieć, komu je z kieszeni wyciągnąć. To zetknięcie z pracą fizyczną na obozie OHP nie obeszło się bez dramatycznych spięć. Traktowali pracę jak ponurą konieczność. Byle tylko odwalić. — Wykopiemy rabaty i wrócimy do cha ty — mówili między sobą. Robotę wykonywali niedbale. Doszło wreszcie do tego, że pewnego dnia pracownik nad leśnictwa nie zgodził się na przyjęcie wykonanej przez nich pracy. — To trzeba jeszcze raz zrobić, porządnie. Jeśli będziecie w ten sposób pracować, to nawet na jedzenie jeden z drugim nie zarobi... — Chłopaki, czego ten facet szura! Może mu tak urodę poprawimy. W czapę go! — dodawali sobie odwagi o-krzykami. Ze szpadlami w rękach ruszyli całą gromadą na leśnika. Krok za krokiem cofał się do tyłu, do lasu. Oparł się o pień sosny, uspokoił drżenie rąk, zapalił papierosa i czekał. Otoczyli go kołem, zdeterminowani» gotowi na wszystko. — No to jak będzie? Ładne te rabaty, czy nie? — wy grywali sytuację swoją przewagą. — Nie mogę tego przyjąć — zaciągał się nerwowo papierosem. Rozumiecie chyba, że to nie ode mnie zależy. Ja jestem takim samym robotnikiem jak i wy. — No to powiedz pan od kogo to zależy. — Leśniczy kwalifikuje tę robotę. — Trzeba było tak zaraz powiedzieć. Już my się nim zajmiemy. To zdarzyło się prawie dwa miesiące temu. Wiele zmieniło się na obozie od tego czasu. Komendant, Ja- nusz Sokirko, otwiera gruby zeszyt. Przy nazwiskach chłop ców wpisuje się codziennie, ile wykopali rabat. — Niektórzy zarabiają dziennie po 60, 80, a nawet ponad sto złotych. Wzięli się w garść. Już nie trzeba ich popędzać. Planują nawet, co sobie za te pieniądze kupią. Jeden trochę odsiawał w robocie. Pokazałem mu kilka akordów na gitarze. Zapalił się chłopak i odkłada teraz na gitarę elektryczną. Chłopcy są od rana w lesie. Zwiedzam obóz, zaglądam Komendant Janusz Sokirko jest trochę zirytowany. — Dlaczego nie odpowiedziałeś „służba" jak cię wyczytali? Przecież nie pójdziesz do pracy. Będziesz dy żurnym, odpoczniesz sobie trochę w obozie. — Bo ja, panie komendancie, właśnie chcę iść na rabaty. Jutro miałem robić rekord obozu. Wykopać najwięcej metrów. Na tym mógłbym w zasadzie zakończyć pozytywny re portaż z obozu OHP, zorganizowanego dla tak zwanej 4o chfopcow do namiotów. Wszędzie ideał ny porządek. Łóżka równo za słane. Wszędzie czysto. Nie widać najmniejszego nawet papierka, ani niedopałka papierosa. O czternastej hufiec wraca z pracy. Obiad z polowej kuchni. Dziś kapuśniak oraz makaron ze śmietaną i cukrem. Po ciężkiej robocie ko nia by człowiek zjadł. W ich wieku apetyt szczególnie dopisuje. Co rusz któryś biegnie po dolewkę, Przecież cały dzień są na powietrzu. Ja dalnia składa się z prostych ławek i daszka chroniącego przed deszczem i słońcem. Wszystko zrobili sami. Do komendanta podchodzi jakaś kobieta — Rozmawiałam już z porucznikiem Martynelisem i moim chłopakiem. Bardzo się ucieszyłam, że wszystko w porządku. Jeszcze raz chciałam podziękować za o-piekę nad synem. Obóz odwiedzają rodzice, przysyiają listy, unłopcy mogą w każdą niedzielę wyje-cnać do domu. Wracają zawsze punktualnie. Nikt nie pró buje ucieczek. Gdzie uciekać? Po co? W obozie jest przecież tyle interesujących zajęć. Mają radio, telewizor. Przyjeżdża kino objazdowe. Odwiedzają ich zespoły muzyczne. Junacy zdobywają od znakę MOSO. Zbliża się pora wieczornego apelu. Raport. Padają komendy. Z daleka słyszę iiryw ki odczytywanego raportu: Radosław, dnia... zabrania się w czasie jazdy samochodem stawania lub siadania na burcie pojazdu... udzielam po chwały plutonowi trzeciemu za wzorowe utrzymywanie porządku w namiotach miesz kalnych... =r. Martynelis. — Zżyliśmy; się nawzajem. — Kapitan Sokirko teraz milczy, a w ubiegłym roku w czasie zakończenia obozu rozczul1?" się zupełnie. Na o-statnim apelu jego „kiziory" zamiast śpiewać dławią się. Patrzy nasz kapitan, a im łzy lecą jak z fontanny. Udają, że to nic. Próbują się uśmiechać. Komendantowi jakoś nijako. Odwraca głowę i jemu łzy lecą — porucznik Jaworski usiłuje żartować, ale sam jest też wzruszony. Rozmawiamy jeszcze długo w nocy. Zgadzamy się wszyscy, że takie obozy dla „trudnej" młodzieży powinny być dłuższe. Że można zorganizować hufiec dla chłopców, którzy już ukończyli 18 lat. Na trzymiesięcznym obozie zdobywaliby prawo jazdy — a potem na ochotnika do wojska. Wielu się na to zgadza. Bo po takim jednomiesięcznym obozie praktycznie urywa się kontakt z junakami. W ubiegłym roku kilkunastu z nich po zakończeniu turnusu wyjechało do Nowej Huty i Blachowni Śląskiej, aby zdobywać zawód w hufcach OHP. Zostało tam tylko dwóch. Na miejscu kazali im bowiem kopać rowy i mo< gli się tylko uczyć jednego zawodu — murarskiego. Konkluzja prosta. Należy przedłużyć turnusy obozowe i objąć reedukacją większą grupę młodzieży. W całym województwie jest bowiem ponad dwa tysiące młodych ludzi, którzy weszli w kolizję z prawem. Nie mogę, niestety, zrozumieć, dlaczego wysiłek wychowania tej grupy młodzieży, spada na barki milicji, nadleśnictwa i ZMW? Czy w ramach praktyk wakacyjnych me można zatrudnić na obozie studentów uczelni pedagogicznych? Takich pytań jest więcej. Czy tylko nadleśnictwo Stary Kraków ma ponosić koszty reedukacji trudnej młodzieży"? Prezydium WRN dysponuje funduszem interwencyjnym, który z powodzeniem można wykorzystać w tej akcji. Pomocą powinien służyć także Społeczmy Komitet Przeciwalkoholowy. Przecież większość tych chłopców pochodzi z rodzin alkoholików. Problem jest na tyle ważny, aby losów tej młodzieży nie przeliczać na pieniądze. CENA SEKUNDY nadto przystosowaniem drogi możliwości człowieka. i pojazdu do psychicznych Pracownie Psychologii Komunikacji Drogowej przeprowadzają badania zarówno kierowców zawodowych, jak i kandydatów do tego zawodu. Ponadto — osoby kierowane przez lekarzy zakładowych bądź też prokuraturę czy milicję po wypadkach z ludźmi. Warto przy tym podkreślić, że kierowcy pojazdów komunikacji pasażerskiej i międzynarodowej badani są regularnie co roku, inni co pięć lat, a po ukończeniu 55. roku życia również co roku. Czego dotyczą prowadzone na kierowcach badania? Z teoretycznych opracowań wynikało, że najważniejszymi funkcjami dla kierowcy są: szybkość spostrzegania, szybkość i prawidłowość podejmowania decyzji, umiejętność oceny szybkości przedmiotu ruchu, progi wrażenia czuciowego ("tzw. „kinestezyjnego"), koordynacja wzrokowo-ru-chowa, stałość i szybkość reakcji oraz uwaga. Każdy z badanych poddawany jest testom, mającym dać odpowiedź jaka jest jego sprawność pod tym względem. Część badań przeprowadza się za pomocą najnowocześniejszej aparatury. Z dotychczasowych badań wynika, że od 10 do 15 przebadanych kierowców nie nadaje się do dalszego prowadzenia pojazdów, a od 20 do 25 proc. otrzymuje wprawdzie zezwo- lenie na kontynuowanie zawodu, niemniej z zastrzeżeniem dotyczącym głównie ograniczenia szybkości oraz jazd nocnych. CO TRZEBA ZMIENIĆ? Kiedy już wiadomo, jaki jest kierowca, czyli dokładniej, jakie są jego cechy psychofizyczne, można podjąć próbę przyjścia mu z pomocą w wykonywaniu trudnego zawodu. Odrębny kompleks badań dotyczy warunków, w jakich kierowca znajduje się w czasie prowadzenia pojazdu. Wyniki tych badań szybko wykorzystywane są do konkretnych usprawnień. I tak np. badania wpływu hałasu wewnątrz pojazdu na sprawność kierowcy posłużyły do opracowania polskiej normy dopuszczalnych hałasów. Badania wpływu czasu pracy na sprawność dowiodły, że ideałem byłoby prowadzenie pojazdu nie dłużej niż 3 godziny bez przerwy. Wtedy można mówić o pełnej sprawności psychofizycznej i bezpieczeństwie prowadzenia pojazdu. Powinni o tym pamiętać kierownicy przedsiębiorstw komunikacyjnych i baz transportowych. w których kierowcy często pracują bez przerwy, przekraczając dopuszczalne normy. (AR) KRYSTYNA SIEMIATYCKA Str. 6 GŁOS nr 245 (5647) ŚWIAT * W KATEDRZE Notre Damę w Paryżu odbyły się uroczystości w związku ze zgonem sławnego francuskiego pi sarza Francois Mauriaca. Obec ni byli: prezydent Georges Pompidou, premier Jacąues Chaban-Delmas, członkowie rządu, korpusu dyplomatycznego i Akademii Francuskiej. W uroczystościach uczestniczy ło. też około 2 tys. paryżan. * W CENTRALNYM Muzeum Kultury Muzycznej im. Glinki w Moskwie znajduje się cenna pamiątka po Beetho venie: księga rękopisów i notatek wielkiego kompozytora z lat 1802—1803. Zawiera ona szkice utworów komponowanych przez Beethovena w tym okresie. Rękopisy te w trzech tomach opublikowało, staraniem tegoż muzeum radzieckie wydawnictwo „Muzyka"- * W WIELKIEJ sali Pałacu Republiki w Bukareszcie odby ło się uroczyste otwarcie V Międzynarodowego Konkursu i Festiwalu im. George Enescu wielkiego rumuńskiego muzyka i kompozytora. Konkurs, do którego zgłosiło się ponad 100 młodych artystów z 26 krajów świata, odbywa się w 3 konkurencjach: skrzypce, fortepian i śpiew. fWnrxrvbvk^\, Utaii Lturalna KRAJ Dni klęski dni chwały „Wiosną 1945 r. byłem świad kiem zdobywania Berlina" — tak rozpoczyna Edmund O-SMANCZYK swoją książę pt. „CHWALEBNA WYPĘA W A NA BERLIN", która uka zała się nakładem KiW. Spra wy Polaków nabierają tu no wego wymiaru. „Chwalebna wyprawa na Berlin" kontynuuje charakterystyczne cechy pisarstwa O-smańczyka: refleksja, zaduma oparte na rzeczowej analizie faktów. To już chodzi nie tyl ko o polsko-niemieckie odwieczne problemy , ale o całą Europę, o jej przyszłość. O-smańczyk, korespondent wojen ny, zamienił się w szperacza, sięgnął po dokumenty, przez wiele lat nieznane lub nie doceniane, które rzuciły nowe światło na fakty. Pamiętniki, raporty, dokumenty ujawnione w czasie wojny i później pomagają au torowi udokumentować tezę postawioną na pierwszych stronicach rozważań o „Chwa lebnej wyprawie na Berlin", „...sprowadzam wyprawę na Berlin do rosyjsko-polskiego dzieła w głębokim przekonaniu, że to» co się dokonało naj ważniejszego w latach wojny w Europie śrcnlkowowschod-niej, to było dogadanie się Ro sjan i Polaków — po jakże tragicznych i dramatycznych konfliktach od stuleci po pierwszą połowę XX wieku — do przypieczętowanego krwią braterstwa broni i sojuszu na śmierć i życie". „BYŁ ROK 194.5" — to kolej na pozycja legoż autora, któ-•rej wydanie przez PIW zbiegło się w czasie z ,,Chwalebną ^yprawą na Berlin": obie korespondują ze sobą znakomicie. Osmańczyk, który był świadkiem powrotu Opolszczyzny i Gdańska do Macierzy, zdobycia Berlina, spotkania wojsk radzieckich i pol- WEDŁUG informacji personelu kina „Adria", w którym wyświetlano ten film, seanse dla dorosłych cieszyły się dość przecietną frekwencją; natomiast doskonale tym razem zorganizowano seanse zbiorowe dla szkół. Dzięki temu tysiące m łodych koszalinian mogły o-bejrzeć film, który powinien zobaczyć każdy młody Polak. Nie tylko dlatego- że film dokumentalny MACIEJA SIEŃ-SKIEGO jest doskonałą lek oją historii, ale przede wszystkim dlatego, że może być źródłem uczuc patriotycznych i dumy narodowej. * TELEWIZJA Polska 9 bm. rozpoczęła emitowanie nowego serialu filmowego — „Kolumbów", Romana Bratnego w reżyserii Jakuba Morgensterna. Pięcioodcinkowy serial wyświetlany będzie w każdą środę dwukrotnie — rano i wieczorem po dzienniku TV. * Z APLAUZEM przyjęła publiczność łódzka premierę „Lizystraty", Arystofanesa wy jawionej przez Teatr Powszechny. Reżyser i autor opra cowania dramaturgicznego, Roman Sykuła postarał się o pomysłowe pogodzenie klasyki ze współczesnością. Chóry zamieniono na... big-beaŁ * W OŚRODKU wypoczynkowym „Solina" położonym nad „Bieszczadzkim Morzem" — zalewem hydroelektrowni na Sanie rozpoczął się między narodowy plener malarski „Bieszczady — 70", z udziałem blisko 40 malarzy i grafików z kraju i zagranicy (z NRD, Rumunii i Węgier). * ŻYWE zainteresowanie znawców i miłośników muzyki z całego kraju budzi rozpoczęty w dn. 9 bm VI Bydgoski Festiwal Muzyczny. W festiwa lu bierze udział kilkuset muzy ków z całego kraju. Wykonaw cami 25 koncertów są czołowe nasze orkiestry kameralne i zespoły wokalne, wybitni soliści polscy i zagraniczni, jak i zespoły baletowe. WOJEWÓDZTWO * PO PRZEJĘCIU w maju kierownictwa i finansowania odbudowy zamku Wedlów-Tu czyńskich w Tucznie przez SARP, wzmogło się tempc prac rekonstrukcyjnych. Archi tekci z Warszawy, małżonkowie Kaliszewscy opracowali projekty wnętrz, godne tego obiektu. Pałac jest gotowy w stanie surowym. Urządzony tu będzie dom pracy twórczej SARP. * JAK INFORMUJE kierów nik robót archeologicznych na terenie grodziska na przedmieściu Białogardu — dr Eugeniusz Cnotliwy z Pracowni Konserwacji Zabytków w Szczecinie, ukończono tu pierwszy etap prac, w których znaleziono wiele śladów konstrukcji wałów, umocnień, spa lonych chat z XII wieku. Archeolodzy spodziewają się o-becnie dotrzeć do warstw z rarii wieku. \ Maciej Sieński marzył o tworzeniu filmów fabularnych z dziedziny „science-fic-tion" (fantastyczno-nauko-wych), ale w rozmowach prywatnych mówił o tym, że mu- film: uczestnicy Września może odnajdą tam siebie, a młodzi Polacy — swoich ojców i dziadków w walce, trudzie i bohaterstwie. Jest w tym filmie prawda „Spojrzenie na WRZESIEŃ" si kiedyś w życiu nakręcić film o bohaterstwie żołnierza polskiego. Sieński był u-czestnikiem kampanii wrześniowej i uważał, realizację filmu o Wrześniu za swój moralny obowiązek. I oto powstał film, co prawda nie fabularny, lecz dokumentalny, który chyba jednak pełniej niż artystyczna fikcja ujmuje wielkość i patos Września. W filmie najważniejszy jest dokument filmowy, czyli autentyczne zdjęcia, uwiecznione na taśmie. Warto uprzytomnić sobie, ile trudu musiał zadać sobie Maciej Sieński — reżyser-szpe-racz- który przejrzeć musiał wiele kilometrów taśmy filmowej w archiwach polskich, by odnaleźć tysiące metrów, dotyczących okresu przedwojennego i Września 1939 r. To nie p;.2rwszv film dokumentalny o roku 1939. A przecież ze starych kronik polskich, niemieckich, angielskich, francuskich, radzieckich, rumuńskich i innych, a przede wszystkim z okruchów taśmy, nakręconej przez polskich operatorów na polach bitew- w oblężonej Warszawie i na Helu, odkrywanych lub odnajdywanych jeszcze dziś, Maciej Sieński stworzył dzieło, przebogate w nieznane dotychczas epizody i u-jęcia. Aż trudno uwierzyć, ilu polskich filmowców nakręcało dokumentalne zdjęcia w piekle bitew, nalotów i niemieckiej nawałnicy. Mają one dziś wartość skarbu narodowego. Idźcie zobaczyć ten o przedwojennej Polsce, o narastającej burzy i o Wrześniu. Światła i cienie rozłożone są umiejętnie, obiektywnie i sprawiedliwie. Komentarz, choć czasem zbyt rozbudowany i monotonny (zwłaszcza w pierwszej części filmu), wspomaga umiejętnie obraz. Oparty jest on na gruntownych badaniach historyków i konsultantów z Wojskowego Instytutu Historycznego. Tytuły trzech części filmu mówią same za siebie: ,.Drogi izolacji", „Samotna walka" i „Konfrontacje" .Wyłania się z nich historyczna prawda p złej, fałszywej polityce sanacji, o tromtadracji jej ministrów i napuszonych ideologów, o zacofaniu ekonomicznym przedwrześniowej Polski i o zdradzieckich, nierzetelnych sojusznikach — Anglii i Francji. Jednocześnie jednak widzimy patriotyzm narodu i jego zdecydowaną wolę walki z wrogiem, źle uzbrojone, ale dobrze wyszkolone wojsko, ożywione bezgranicznym patriotyzmem i ofiarnością. Ukazując nieudolność i paraliż naczelnego dowództwa, płacącego rachunek za fałszywy kierunek polityczny sanacyjnych rządów i za fałszywe koncepcje strategiczne, Sieński przypomina sylwetki odważnych, zdolnych dowódców, którzy niejednokrotnie ginęli w boju na czele swych żołnierzy. takich jak generałowie: Grzmot-Skotnicki, Boł-tuć, Olszyna - Wilczyński, Knoll-Kownacki, Thomme — obrońca Modlina czy bo- Andrzej Walatek: „Taka sobie bitwa" (Wyd. MON) — powieść o partyzanckim oddziale, walczącym w Beskidzie Śląskim. Stanisław Glinka: „Chłopiec z Białki" (Wyd. MON) — powieść o latach partyzanckiej walki na Ziemi Lubelskiej. Leon Wantuł^: „Przeminąć i zostać" (Wyd MON) — powieść o powojennych losach ludności Śląska. Edmund Pietryk: „Chilijska ostroga" (LSW) — zbiór, współczesnych opowiadań. Józef Henryk Wiśniewski: ^daje sie, że Franek wyszedł" (W-łrd. Łódzkie) — zbiór opowiadań. Leokadia Barańska: , Barbara ! ja" (Czytelnik) — prozatorski debiut traktujący o żvriu codziennym wielu współczesnych kobiet. Jerzy Krasicki: „Po prostu młodzi" (Iskry) — powieść o współczesnej młodzieży. Zygmunt Wójcik: „Mowy weselne" (LSW) — współczesna powieść o tematyce wiejskiej. Adam Augustyn: „Wdzięczność. Miłosierdzie. (Wyd. Lit.) — opowiadania. tleczysław Michał Szargan — „Świerszcze" (Wyd. Łódzkie) — zbiór opowiadań. hater największej bitwy Września 1939 r. — gen. Kutrzeba i inni. Wzorem bohaterstwa dla przyszłych pokoleń będą tacy dowódcy, jak pułkownik Dąbek z obrony wybrzeża, kpt. Raginis znad Narwi i Wizny, którzy walczyli do ostatniego naboju, a potem nie chcąc iść do niewoli, odebrali sobie życie. Pokolenia uczyć się będą miłości Ojczyzny i wierności honorowi żołnierza od ostatniego dowódcy Września — legendarnego gen. Kleeberga, który w ostatnim rozkazie przypomina żołnierzom, że „jeszcze Polska nie zginęła". Wreszcie w „Konfrontacjach" widz znajduje dowody, że porównanie sił polskich i niemieckich, zwłaszcza na tle przebiegu późniejszych lat wojny, może nas napawać dumą. Przegraliśmy tę kampanię, bo źle uzbrojeni i zdradzeni przez fałszywych sojuszników wygrać jej nie mogliśmy. Ale we Wrześniu 1939 r. nie tylko powiedzieliśmy Hitlerowi „Nie", ale walczyliśmy lepiej, ofiarniej i dłużej niż uzbrojone po zęby armie Francji i Anglii w roku 1940. Maciej Sieński — twórca „Spojrzenia na Wrzesień" złożył nie tylko piękny hołd swoim współtowarzyszom broni, ale stworzył dzieło filmowe, które pogłębiło nasza wiedzę o historii roku 1939, dobrze służące patriotycznemu wychowaniu młodego pokolenia Polaków. % TADEUSZ KUBIK s!kich z anglo-amerykańskimi nad Łabą, jedynym korespondentem polskim na konferen cji poczdamskiej, sprawozdaw cą z procesu norymberskiego i wieloletnim korespondentem polskiej prasy i radia w powo jennych, okupowanych Niemczech, sięgnął do własnych no tatek sprzed 25 lat i uznał, iż nadszedł czas, by „ocalić od zapomnienia to mnóstwo spraw tworzących tło wielkich wydarzeń reku 1945, których — los mi poszczęścił! — byłem świadkiem bezpośrednim". Notatki, skonfrontowane z materiałami dokumentalnymi wsparte refleksją, jaką daje perspektywa lat minionych, pozwoliły na napisanie książki zawierającej pełną i rzetelną ocenę doniosłych wydarzeń sprzed ćwierćwiecza. W słowie odautorskim Edmund Osmańczyk pisze: „Książkę tę dedykuję młodym pokoleniom Polaków, wchodzą cych w ileż wspanialszą epokę: integracji ludów i planet". W dobie, gdy współczesny czytelnik najbardziej pasjonu je się literaturą faktu, książka H Osmańczyka ma pełne szanse .stania się bestsellerem. K. SIEMIATY CK A Aleksander BAŁTYCKIM Teatrze Dramatycznym debiutował dziesięć lat temu rolą Chrząstki w „Mazepie" Słowackiego. Pracując w naszym teatrze uzyskał uprawnienia aktor skie. Dziesięć lat w jednym teatrze, a ról ile? — Nie wiem, nie liczyłem. Niektóre wspominam z przyjemnością, a były i takie, o których wolałbym nie mówić. —Wiem, masz na myśli zapewne amanta w „Paryżance" Labiche'a. — Właśnie, właśnie. Lubię grać w komediach, kie dy widzę, że ludzie bawią się z nami, odpoczywają. Ale nie wtedy, kiedy każą mi grać amanta. Jestem ak torem charakterystycznym. Lubię podpatrywać pewne cechy ludzkie, charakterystyczny chód, gesty i przenosić je na scenę. I, wyobraź sobie, że nie marzyłem o roli Hamleta. — Ale pamiętam Cię do brze z roli tocalę nie komediowej. Grałeś Kwiatuszka w „Niecierpliwym ser cu" Patricka. — Tak, to była moja pierwsza większa rola przed dyplomem. Przyznaję też, że ogromną przyjem ność sprawia mi granie w bajkach dla dzieci. Cóż to za ciekawi i chłonni widzowie. Jakże żywy udział biorą w tyra, co dzieje się na scenie. Dlatego pewnie dotąd pamiętam rolę w „Pióropuszu Błękitnego Or la". — No, nie zapomniałeś chyba Pustaka w ,J?ircyku w zalotach" — Zabłockiego To była Twoja świetna ro la. — Cieszę się, że tak mó wisz. Uważam ją też za naj lepszą z tych, które przygotowywałem. — Do swoich sukcesów możesz zaliczyć i epizod w „Kordianie" Słowackiego i Gościa I w sztuce Krasickiego „Wkrótce nadejdą bracia i Jontka w „Krako wiakach i góralach" Bogusławskiego Pawła w „Pierw szym dniu wolności" Kruczkowskiego... — Tak, aie rola Pawła jest ciiyoa najlepiej napisana w tej sztuce. — Wydaje rai się, że naj więcej możliwości daje ak torowi rola Anzelma. Powiedz mi jednak, jakiego reżysera najlepiej wspominasz. — Stanisława Bugajskie go. Pracowałem z nim w „Przekorach miłosnych", Bogusławskiego i „Księżni czce Turandot" Gozzi'ego. Świetny reżyser i znakomity pedagog. — A jakie przedstawienie zaliczasz do naj wy bit niejszych w naszym teatrze? — „Juliusza Cezaran Szekspira. Pamiętasz, nie dostaliśmy wtedy nagrody na Festiwalu, a później wy mieniano je jako najlepsze wśród dziesięciu premier sezonu teatralnego w kraju. — Przygotowywałeś wspólnie z Welq Lam i Mieczysławem Wiśniewskim wieczór poezji Gałczyńskiego. Ten program bardzo się publiczności po dobał... — Sprawił mi wiele satysfakcji, ■ podobnie jak praca z zespołem amatorskim „Pegaz". Zespół tent za program zatytułowany „Droga wiodła do Polski" otrzymał w tym roku II miejsce w eliminacjach o-gólnopolskich. Mam zamiar z tym zespołem nadal pracować i moje ambicje reży serskie na tym na razie się kończą. — Czym interesujesz się poza teatrem? — Majsterkowaniem i starą bronią. Możesz też napisać, że z wszystkich ko biet najbardziej uwielbiam Agatkę. Ma już dziewiętnaście miesięcy i jest bardzo mądra... JOT Fot. J. Piątkowski TYM, że Wrocław stał się ważnym ośrodkiem muzycznym, zadecydowały lata upartej pracy wielu instytucji muzycznych, kilku powojennych pokoleń muzyków. O tym, że Wrocław zajął na mapie muzycznej kraju istotne miejsce, że stał się środowiskiem dostrzegalnym w życiu muzycznym Polski — zadecydowały Festiwale! Zdaję sobie sprawę z tego, że w okresie, kiedy nawet Ministerstwo Kultury i Sztuki szuka sposobów by „ukrócić festiwalową epidemię" — głosić chwałę Festiwali jest sprawą zgoła nieprzystojną, a może nawet niebezpieczną. Tylko, że dziw nym zawsze mi się wydawało, iż mówiąc o nadmiarze Festiwali, te uwagi odnosi się do imprez dotyczących wartościo wej muzyki i istotnych zjawisk artystycznych, a nie dostrzega się wszelkich „wydarzeń" wypełnionych różnego autoramentu piosneczkami. I nie jestem w stanie tej. tajemnicy rozwiązać... A jednak właśnie ważkie Festiwale stanowią w życiu artystycznym, nie tylko naszego kraju, element twórczego fermentu. Najlepszym dowodem tego także WROCŁAW. WRATI5LAVIA CANTANS — ŚPIEWAJĄCY WROCŁAW. Z dużą dozą optymizmu wprowadzono przed pięciu laty nową imprezę do dość ospałego życia muzycznego stolicy Dolnego Śląska. Dzisiaj okazuje się, iż Wrocław jest miastem wcale muzykalnym, że Filharmonia ma tutaj kłopoty... z nadmiarem frekwencji (także na recitalach i koncertach kameralnych), że Festiwal Oratoryjno-Kan-tatowy zgromadził na tegorocznych koncertach w trzech salach, i podczas siedmiu koncertów, około siedem tysięcy słuchaczy. Trwający przez sześć dni Festiwal, którego kierownictwo spoczywa w rękach dyrekcji Filharmonii Wrocławskiej, a pieczę nad ar- tystyczną stroną sprawuje Andrzej Markowski, obejmuje różne formy wokalne i wokalno-instrumentalne. Gospodarze starają się, by wzbogaciły go swym udziałem zespoły najbardziej znane w kraju, oraz zespoły zagraniczne, by pojawiły się także ciekawe i nie często wykonywane utwory. Tym razem ramy V Festiwalu stanowiły dzieła Eeethovena. Dwusetna rocznica urodzin tego kompozytora skłoniła do wykonania IX Symfonii pod dyrekcją Tadeusza Strugały przez orkiestrę gospodarzy i chór Filharmonii Na- 'i rodowej oraz na zakończenie równie wielkiego dzieła — Missa Solemnis, którą prezentowały zespoły i soliści Filharmonii Bratysławskiej, prowadzone przez Ladislava Slovaka. A ponieważ ten sam zespół dzień wcześniej prezentował w Polsce niezwykle rzadko wykonywane Stabat Mater A. Dwo-rzaka, natomiast zespoły Filharmonii Narodowej „Stworzenie Świata" Haydna (dyr. Herbert Schernus) oraz — pod batutą Andrzeja Markowskiego — utwory polskich kompozytorów, przeto można mówić o urozmaiconym zestawie wielkich form. Wymienione już tytuły zamykały się w kręgu klasycznej oraz romantycznej muzyki. Polskie utwory, jedyne z rodzimej literatury w tegorocznym festiwalu (o co miano pewne pretensje do jego kierownictwa), były tymi, które szerokim łukiem zataczały kręgi od wczesno barokowej muzyki Mikołaja Zieleń-skiego, do współczesnej i trochę okolicznościowej kompozycji Zbigniewa Turskiego. „Communiones", pierwszego z nich, ą właści sir. i Rzadka to uroczystość w naszym cza sopiśmiennictwie. Nawet przed wojną miesięczniki literackie były efemerydami. Po wojnie „Twórczość" jest jednym z nielicznych pism, które liczą soToie dwadzieścia pięć lat wieku." — pisze Jarosław Iwaszkiewicz, w rubryce „Na widnokręgu", w trzech setnym numerze „Twórczości". W sierpniu, 1945 roku, wyszedł pierwszy numer tego miesięcznika. Redago JJ Twórczość" w literatury wal go wówczas Leon Kruczkowski. Redaktorem naczelnym został później Kazimierz Wyka, wreszcie Adam Ważyk. Od piętnastu lat pismem kieruje poeta, pisarz i dramaturg — Jarosław Iwaszkiewicz. Przez dwadzieścia pięć lat zgodnie z zapowiedzią, mie sięcznik ten towarzyszył polskiej literaturze współczesnej, był odbiciem twór czości poetyckiej i prozatorskiej, odbiciem przemian duchowych i społecz nych, jakie znalazły wyraz w dziełach naszych pisarzy lat powojennych. Wszystkim, którzy przez te lata sięgali po „Twórczość", towarzyszyły najznakomitsze pióra polskiej literatury: Maria Dąbrowska, Jarosław Iwaszkiewicz. Julian Przyboś. Tadeusz Breza, Tadeusz Borowski, Jan Parandowski, Wojciech Żukrowski, Jerzy Andrzejewski, Maria Kuncewiczo wa, Zofia Nałkowska, litwory Andrzejewskiego i Brandysa, Stryjkowskiego i Macha, Gombrowicza, Ja struna i Dygata docierały do rąk czytelników wcześniej, aniżeli za pośrednictwem wydawnictw. Na ła mach „Twórczości" debiuto wali młodzi, rozwijali swój talent krytycy. Ale równocześnie miesięcznik ten przynosił nam nowości literatury innych krajów. Drukowano Pau-stowskiego i Erenburga, Tendriakowa i Katajewa, wiersze i dzienniki znakomitej poetki Maryny Cwie tajewej, prozę Joyce'a, rozważania Sartre'a; pojawiały się nazwiska Musila, Bor-gesa, Kafki, wreszcie numery specjalne, prezentują se literaturę Związku Radzieckiego, Austrii, Francji... Stali czytelnicy tego cza sopisma przywykli do prze glądów mięsięczników lite rackich, ukazujących się zarówno w krajach socjali stycznych, jak i zachodnich. Czytają oni z zainteresowa niem ciekawie redagowane „Noty" i „Wśród książek", śledzą polemiki krytyków, nowości poetyckie, zapowie dzi przyszłych numerów. Właśnie, charakterystyczne jest, że „Twórczość" czyta się aż po zapowiedzi najbliż szych numerów, drukowane na okładce. I to chyba świadczy najlepiej o tych, którzy ten miesięcznik redagują. Posługując się sło wami Jarosława Iwaszkiewicza, pozwolę sobie napisać, że udziałem „Twórczoś ci" jest wzbogacenie kultury Polski Ludowej i podno szenie znaczenia naszej lite ratury. Składając gratulacje nale żałoby życzyć znakomitemu miesięcznikowi wielu lat tak pięknie pełnionej służby. jot mmm wv;:.Ś w* li# — Znając dobre zwyczaje, panujące w Koszalińskiej Orkiestrze Symfonicznej, wiem, że program nowego sezonu koncertowego ma Pan już przygotowany. Możemy zatem porozmawiać na. ten temat, Dyrektorze? Czesław Kuriaia ☆ £5? ☆ Pytasz mnie, miła, jak ten świat ująć zdaniem? Pytasz mnie, miła, jak ten świat w nas zostanie? To noc Szeherezady o Hiroszimie —• Opowiadana wiosną wciąż o zimie. — Oczywiście, bardzo mi miło. Ale zapewne zapyta pani także o sezon miniony ... — Zapytam, wydaje fni się bowiem, że były w nim takie wydarzenia, któ rymi zechce się Pan pochwalić. — Nie tylko, powiem i o minusach, ale rozpocznę istotnie od tego, czym możemy się pochwalić. Zaczną przede wszystkim od symfonii beethovenowskich w Roku Beethcvena. W ubiegłym sezonie wykonaliśmy ich sześć i zakończymy ten cykl w grudniu- Myślę, że było to interesujące dla publiczności, a także dobre dla naszego zespołu. Po raz pierwszy występowaliśmy na Festiwalu w Kamieniu Pomorskim, akompaniując wybitnemu skrzypkowi — Konstantemu Kulce. Dzięki temu właśnie pozyskałem tego wybitnego muzyka na koncert w Koszalinie. Skoro mówię o wykonawcach. pozwolę sobie przypomnieć, śe koncertował u nas jeden z najwybitniejszych wiolonczelistów śwife-ta — Radu Adulescu, że mieliśmy możność słuchania Wandy Wiłkomirskiej, Rin-veisena. To wielkie nazwiska, ale powiem pani, że do wydarzeń w minionym sezonie zaliczam.,także i to, że mogłem orzysotować z naszą Orkiestra Koncert podwójny Brahmsa. — Rozumiem Pana radość, wykonawcami byli przecież koncertmistrze Ko szalińskiej Orkiestry Symfonicznej, Krystyna i Jerzy Jurkowscy. Przypomnę jeszcze jedno wydarzenie — otwarcie sali kameralnej KOS... — Istotnie, zapomniałem. Pewnie dlatego, że już liczyłem w myśli nasze minusy z ubiegłego sezonu. Nie przyjechał na koncert Laszlo Carper. Zawiodły nas nieco prawykonania, katastrofalnie spadła frekwencja na koncertach w Słupsku, czego zupełnie nie mogę sobie wytłumaczyć. Nawet na koncercie wie fragmenty z tego wielkiego zbioru wydanego przed 360 laty, podane zostały w opracowaniu Władysława Malinowskiego. I nie wiem czy to błąd instrumentacji, czy bardzo niefrasobliwa gra zespołu i chyba jednak błędna interpretacja, sprawiły, że nie była to udana prezentacja i przekonywująca propozycja wprowadzenia tego dzieła ha wielką estradę koncertową. „Canti de nati-vitate Patriae", nie pozbawione pewnych ilustracyjnych i niegłębokich rysów, brzmiało ciekawiej. Kilka dni spędzonych we Wro- & dii tam cławiu przyniosło miłe doznanie z wykona- mi" nia przez Słowaków Mszy Beethovena. Nie było ono w każdym szczególe doskonałe, ale szczere, prawdziwe. Mimo swych rozmiarów, mimo, iż 80 minut trwające dzieło wykonano bez przerwy, słuchało się go bez znużenia. Osobne miejsce w tegorocznym programie Festiwalu zajął Chór Kameralny Radia Fińskiego. Pod dyrekcją Haralda Andersena okazsfł się on zespołem pod każdym względem znakomitym. Nie miałem okazji wysłuchać jego interpretacji renesansowego dzieła Oratio Vecchiego „L'Amfiparnasso". Za to drugi jego koncert, obejmujący i włoskie madrygały, a z drugiej strony z powodzeniem, chociaż bez pełnego nastroju zaśpiewane fragmenty z „Nocnego Czuwania"* Rachmaninowa, a także współczesne utwory fińskie aż do interesującego, a opartęgo bardziej na efektach zbiorowej recytacji (sprechgesang) — utworu współczesnego fińskiego kompozytora Erika Bergmana — potwierdził opinię. Ześpiewanie, jednolitość barwy, brzmienie imponujące! Zespół jest poza tym niezwykle giętki i wrażliwy na każdy gest dyrygenta. Znakomity wieczór w „Leopoldinie"! Chociaż był to trzeci koncert Chóru, chociaż odbywał się on niemal w nocy (bo po 22, a kończył się po północy!) to przecież i obecność wielu słuchaczy i aplauz sali dobrze świadczyły o zainteresowaniu imprezą w środowisku wrocławskim. Wiele podczas Festiwalu i w dyskusji po nim mówiło się o widocznych brakach polskich solistów, o luce jaka istnieje w środowisku wokalnym. Po prostu nie ma w kraju śpiewaków o wyraźnym zainteresowaniu sztuką oratoryjną. W wielkich formach śpiewają głów-nie soliści oper, którzy teatral ne przyzwyczajenia ujawniają na estradzie koncertowej. Tyl ko w ślad za tymi „zarzutami" stawiamy pytanie: gdzie wokaliści, a nade wszystko młodzi wokaliści mają zdobywać oratoryjne umiejętności? Gdzie Je mogą słuchaczom przekazywać? Koncertów z wielkimi formami jest przecież tak niewiele. A jednak... Właśnie Wrocław, w oparciu i o pracę Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej i koncerty oraz atmosferę Festiwalu „Wratislavia Cantans" zamierza rozpocząć batalię. Pragnie zainteresować nie tylko młodych wokalistów, ale także i pedagogów tego rodzaju twórczą działalnością. A wraz z zaproszeniem wybitnych specjalistów-prak-tyków i dydaktyków stworzyć zamierza z instytucji festiwalowej także ośrodek rozwoju samej formy; zarówno wśród wykonawców, jak i kompozytorów. To właśnie będzie — obok powodzenia samego Festiwalu — największą korzyścią dla —nie tylko wrocławskiej, ale polskiej kultury muzycznej. Wandy Wiłkomirskiej nie mieliśmy w Słupsku kompletu. — Tak, ale zapomniał Pan zapewne, że w tym sa mym dniu w Słupsku od- — Wykonanie IX Symfonii przypada Wam w grudniu. Będzie to drugie wykonanie Dziewiątej przez naszą Orkiestrę Symfonicz ną. — Istotnie, drugie- i to w jakiej obsadzie! Solistów mamy następujących: Jadwiga Gaduląnka,. Krystyna Szczepańska, Bogdan Paprocki i Edmund Kossowski. Do ciekawych pozycji repertuaro- KOSZALIŃSKA ORKIESIM SYMFON ICZŃft W ROKU JUBILEUSZOWYM bywała się impreza, która zaćmiła występ Wandy Wił komirskiej. Władze kulturalne dały beztrosko zezv)o lenie popularnym w telewi zji gwiazdorom, którzy przyjechali z imprezą zaty tułowaną „Popierajmy się". Nie pierwszy to raz w takim „meczu" przegrała wielka sztuka. — Ale w konsekwencji w tym sezonie dajemy w Słupsku tylko jeden koncert miesięcznie. Nie stać nas na to, aby koncertować dla sześćdziesięciu osób. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że Festiwal Pianistyki Polskiej odbywa się w tym mieście przy zapełnionej widowni. Skoro już mówię o Festiwalu, to dodam, że trwać będzie siedem dni i nasza Orkiestra występuje z koncertem trzykrotnie. Cieszę sie, że na o-twarcie Festiwalu wystąpi Barbara Hesse-Bukowska, że przyjeżdża Tadeusz Żmudziński, a nasza Orkiestra przygotowała najpiękniejszy koncert w literaturze polskiej ... — Wiem, mówi Pan o IV Symfonii Karola Szymanowskiego. Ale skoro Festi wal będziemy relacjonować oddzielnie, może zatem powie Pan, Dyrektorze, co nas czeka w nowym sezonie? — Po Festiwalu wystąpimy z koncertem, poświęconym pamięci i twórczości Beli Bartoka. Przygotowujemy III koncert fortepianowy i Tańce rumuńskie. Inauguracja sezonu odbędzie się w połowie października. Przygotowujemy z tej okazji „Colas Breugnon'* Tadeusza Bairda,' Koncert skrzypcowy Bacewi- czówny i VII symfonię Beet-hovena. wych należy zaliczyć Symfonię „Liturgiczną" Honeggera, Koncert potrójny Beethovena, Koncert na 2 fortepiany Pou-lenca, IV symfonię Dworzaka. Wielu melomanów zainteresuje zapewne recital beetho-venowski Cezarego Owerko-wicza, który ma w repertuarze sonaty „Księżycową", ,-Apassionatę" i Hammerkla-vier. Mam też nadzieję, że wydarzeniem będzie kameralny koncert kompozytorski. W programie Pałubicki, Jabłoński, Walentynowicz i pani dzisiejszy rozmówca. — Będą to zatem kompo zytorzy działający na wybrzeżu. — Właśnie. Nie zapomnieliśmy także o miłośnikach muzyki operowej i z myślą o nich przygotowujemy montaż opery Verdiego „Travia-ta". — Przyznaję, że nie należę do tej grupy, ale rozu miem konieczność i tego typu programów. — Ale ucieszy się pani z III symfonii Szymanowskie-ro. — Oczywiście, kiedy będzie wykonana? — Na koncercie jubileuszowym z okazji piętnastolecia Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej. Tak, w pierwszych dniach lutego będziemy ob-.chodzić swoje piętnastolecie. — Mam nadzieję, że będzie to ostatni koncert Ko szalińskiej Orkiestry Symfonicznej, Nie, proszę się nie dziwić, czas przeciez, aby Ministerstwo przemianowało wreszcie naszą pla cówkę muzyczną na Filharmonię. — O tak, przyznaję zresztą, że bardzo na to liczę. Wracając jaszcze do przyszłego sezonu, pragnę panią poinformować, że ograniczyliśmy wyjazdy w teren z kon certami szkolnymi. Po prostu będziemy jeździć tylko tam, gdzie nas rzeczywiście chcą. Na tomiast w Koszalinie obejmujemy koncertami wszystkie szkoły, z tym, że symfonicznych szkolnych koncertów będziemy mieli w naszym mieście aż siedemdziesiąt — Bardzo dużo. Orkiestra nasza, zresztą nie od dziś wychowuje sobie przy szłych słuchaczy. — Istotnie, to mamy na celu, a przy tym pomaga nam i Inspektorat Oświaty, i Komisja Kultury MRN, i miejski Wydział Kulturv- Ale mamy kłopo-ty z salą na te koncerty, chociaż mam nadzieję, że i te przezwyciężymy. — A koncerty kameral-: ne? — Koncertów kameralnych i recitali zaplanowaliśmy sto. Dużo, prawda? Obejmiemy nimi Koszalin, Słupsk, Kołobrzeg, Podczele, Karlino, Świdwin, Wałcz i Miastko. Powiem pani szczerze, że mogłoby być ich i trzysta, gdyby wszędzie byli tacy organizatorzy jak w Kołobrzegu. — Szczerze tego Panu ży czę. — To nie wszystko, o czym marzę. Chciałbym, aby w naszym mieście przy Wydziale Kultury Prez. WRN istntif zespół ludzi; nazwijmy ich społeczną rada kultury. I z tymi ludźmi moglibyśmy co jakiś czas przedyskutować najistotniejsze problemy, dotyczące kultury w naszym województwie. Od roku także dopraszam się wspólnego afisza imprez, organizowanych przez wszystkie instytucje kulturalne. Jak pani sądzi, uda nam się zrealizować to w nowym sezonie? — Miejmy nadzieję, prze cież zainteresowani tym będą wszyscy: teatr, MPiK Wojewódzki Dom Kultury i BWA. Takie afisze druko wane są już w wielu mia stach. Jest to znakomity in formator, ułatwiający ludziom wybór imprezy w danym dniu. Miejmy nadzieję, Ż3 od przyszłego roJ ku, na takim afiszu figurować będzie także koszalińska Filharmonia! Z ANDRZEJEM CWOJDZIŃSKIM dyrektorem KOS rozmawiała: J. SLIPIŃSKA ZBIGNIEW PAWLICKI Fot. J. Piątkowski Str 8 « GŁOS nr 254 (5647) >f. Moskiewska fabryka samochodów osobowych zmodernizowała od ubiegłe go roku moskwicze 403 i 412. Samochody te mają jednakową karoserię, inną natomiast moc silnika. Mo skwicz 408 wyposażony jest w silnik o mocy 50 KM, a model 412 — 75 KM. Dużą popularnością w Związku Radzieckim cieszą się zapo rożce, których silnik posia da moc 40 KM. Wszystkie elementy samochodów ciężarowymi 25-LECIE ONZ W tym roku przypada 25-lecie powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych. której PRL jest człon Załoga Bobolickich Zakła dów Przemyślu Terenowego „Wełna" w Bobolicach i Koszalińskich Zakładów Graficznych zameldowały o wykonaniu zadań planu sześcioletniego. * W rozgrywkach piłkarskich o mistrzostwo III ligi szczecinecka Sparta prze grałą z Pomorzaninem Toruń, a LZS Karlino z Choj niczanką. * Na sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszali nie dokonano wyboru przewodniczącego Prez. WRN. Na stanowisko to po wołano tow. Jana Kawia- ka. * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Srebrne kolczyki" „Polonia" w Słupsku — „Tafem nica krwi", „Wybrzeże" w Kołobrzegu — „Neapolitań czycy w Mediolanie", * W Mielnie i w Mielenku zdarzyły się cztery śmiertelne wypadki zatrucia grzybami, którym uległy matka z dwojgiem dzieci i 16-letnia dziewczyna. * Prezydium MRN w Ko- Bardzo piękny pikowany płaszcz z dzianiny wełnianej w kolorze brązowym, wpada jącym w fiolet. Mocno rozszerzony dół ma z tyłu rozcięcie• Wysokie boty, modna czapecz ka. Zdjęcia: Międzynarodowy Sekretariat Wełny FOTO — AR przechodzą zmiany, tradycyjną pozostawała dotąd, jedynie plandeka wykonywana z brezentu. Angielscy specjaliści opracowali nowy materiał, składający się z nylonu powleczonego po lichlorkiem winylu, który łączy mały ciężar z wielką wytrzymałością i elastycznością. Nie przepuszcza on zupełnie wilgotności i jest odporny na działanie benzy ny, oleju, kwasów i zacho wuje elastyczność nawet w niskich temperaturach. Jest to więc idealny materiał na plandeki i pokrycia sa mochodowe. * W instytucie Badaw-czo-Projektowym Przemysłu Farb i Lakierów w Gliwicach opracowano nowy rodzaj farby antykorozyjnej, zawierającej — o-bok znanych pigmentów, wypełniaczy, substancji błc notwórczych, plastyfikatorów i środków pomocniczych — syntetyczny produkt stanowiący mieszani- kiem — założycielem. Z o-kazji jubileuszu Ministerstwo Łączności wprowadziło do obiegu 8 września o-koliczn ościowy znaczek pocztowy wartości 2.50 zł. Symboliczny rysunek przed stawia znak ONZ jako żre nicę oka. Autorem projek tu jest plastyk Franciszek Barącz. Nakład — 2,5 min sztuk. Koperty pierwszego dnia obiegu stemplowane były okolicznościowym da townikiem. NOWE CAŁOSTKI Ostatnio ukazały się w obiegu dwie kartki pocztowe ze znaczkiem wartości Kłos Koszaliński przed 15 laty donosił: 12 września 1955 r, szalinie przystąpiło do likwidowania nadwyżek miesz kaniowych. Dotychczas u-jawniono około 5 tys m. kwadratowych nadwyżek, co w przybliżeniu, według ustalonej normy, daje o- koło 300 izb mieszkalnych. + W Koszalinie odbyło się plenarne posiedzenie Korni tetu Wojewódzkiego PZPR. Na wniosek sekretariatu KC, plenum wyraziło zgodę na zwolnienie z obowiąz ków I sekretarza KW, tow Józefa Rygliszyna. Jednocześnie plenum wybrało na stanowisko I sekretarza KW tow. Stanisława Wasilewskiego. Na stanowisko sekretarza KW wybrano tow. Zygmunta Zdana. * Zjednoczenie PGR Słupsk jako trzecie z kolei w wo- nę fosforanów, zawierający fluor. Nowa farba jest znacznie tańsza od dotych czas używanych farb antykorozyjnych. Jej największą zaletą jest długotrwałe, skuteczne działanie o-chronne, nawet w atmosfe rze o dużej wilgotności. JfL British Leyland Mo-to. Corporation co pół roku wypuszcza na rynek no we modele samochodów. Największym uznaniem zwiedzających tegoroczny salon samochodowy w Genewie cieszyły się jaguary i daimlery, wyposażone w nową automatyczną przekładnię. Zdaniem fachov^ ców, nowa przekładnia firmy Borg-Warn er przygotowana jest na przyjęcie zna cznie większego momentu obrotowego przy wyższym współczynniku sprawności i miękkim przejściu z jedne go biegu na inny. Ulepszony model japońskiej toyoty-crown 2300 40 gr, wydane z okazji 15--lecia istnienia Pałacu Kul tury i Nauki w Warszawie. Wydane też zostały kartki pocztowe, popularyzujące Narodowy Spis Powszechny oraz sanatorium „Polonia" w Kudowie Zdroju. Koszalińskich zbieraczy za interesuje niewątpliwie u-kazanie się kartki ilustrowanej „Nadmorskie uzdrowisko Kołobrzeg'' ze znacz kiem, na którym przedstawiono herb miasta. DOPIERO PO 50 LABACH Jak informuje „Filatelista", dyrekcja poczty kana dyjskiej wydawać będzie jewództwie wykonało roczny plan dostaw zboża. * Na mistrzostwach Polski juniorów tytuł mistrza Pol ski na 1500 m zdobył repre zentant Koszalina, Krawiec, uzyskując czas 4.02,2, * W październiku otwarta zostanie w Koszalinie szko la przysposobienia zawodowego o kierunku budowlanym z kwalifikacjami murarzy-tynkarzy. * Kołobrzeska , „Barka'* pierwsza na wybrzeżu wykonała roczny plan połowów. Oprać. MAR de luxe, aczkolwiek jest zu pełnie inny od poprzedniego modelu, znajduje wielu zwolenników. Jest to samo chód z silnikiem S-cylindro wym i mocy 115 KM. Przed nie koła mają hamulce tar czowe, tylne — bębnowe. Na żądanie klientów firma dodaje automatyczną skrzy nię biegów toyoglide. Sa-. mochód rozwija maksym^l ną szybkość do 160 km na godzinę, zużywając 12 1 ber: zyny na 100 km. jyL Inżynierowie i Technicy z Zakładów Technicznych „Eskord" w Iłowej Żagańskiej oraz naukowcy z Instytutu Przemysłu Gumowego opracowali nową technologię produkcji pogrubionego kodu pol amidowego na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego. Wpro wadzenie go do wyrobu o pon rokuje duże oszczędno ści. Pogrubiony kod daje gwarancję zwiększenia wy trzymałości opon. znaczki okolicznościowe, upamiętniające wydarzenia odległe co najmniej o 50 lat. Nie będą też wydawane żadne emisje, przypomi nające okropności wojny oraz znaczki okolicznościowe dla upamiętnienia innych wydarzeń wojennych. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Afganistan wydał znaczek upamiętniający Dzień ONZ. W Austrii ukazała się pierwsza część serii „kompozytorzy operetek", składająca się z trzech znaczków. W Brazylii weszły do o-biegu trzy znaczki z okazji 10-lecia stolicy tego kra ju. Grenada wydała cztery znaczki upamiętniające 200 -lecie urodzin angielskiego poety, Wiliama Wordswor-tha, tworzącego dla dzieci. Wydano również dwa bloki. W Islandii ukazał się zna czek w związku z 50-leciem islandzkiego związku służby pielęgniarskiej. W NRF weszły do obiegu dwa pierwsze znaczki z serii „ochotnicze służby pomocnicze", która składać się będzie z sześciu znaczków. Na znaczkach przedstawiono pomoc chorym i gaszenie ognia. WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA TRANSPORTU WIEJ- . SKIEGO w KOSZALINIE ogłasza PRZETARG na sprzedaż 1 samochodu marki warszawa 204, nr rej. EK 10-45, nr podwozia 125634, nr silnika 231881, rok produkcji 1965. Cena wywoławcza 36 tys. zł. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, należy wpłacić do kasy WSTW przed rozpoczęciem przetargu. Przetarg odbędzie się 24 IX 1970 r., w biurze WSTW, przy ul. Bieruta 18, o godz. 10. Samochód można oglądać codziennie przed biurem WSTW, w godz. od S do 15. K-2707 FORTEPIANY, pianina, akordco- ZGUBIONO kartę rybacką nr 2594 ny solidnie stroi, naprawia za- i na nazwisko Marcin Lewandow-instrumentów ! ski, wydaną przez KUM w Słup- kład naprawczy -------- klawiszowych Koszalin, Pawła J sku. Findera 13, teł. 48-03, Czerniak. Gp-3922 Gp-3968 PRZYJMĘ pomoc domową do dwojga dzieci. Dobrzyca, Ośrodek Zdrowia, tel. 89. Gp-3967 DYREKCJA Liceum Ekonomicznego i ZSH w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej na nazwisko Stanisława Antczak. Gp-3383 STOWARZYSZENIE KSIĘGOWYCH W POLSCE ODDZIAŁ OKRĘGOWY W KOSZALINIE ul. Asnyka, 18, teL 43-85 ogłasza dodatkowe ZAPISY na 2-LETNIE KURSY KWALIFIKACYJNE RACHUNKOWOŚCI o specjalizacji przemysłowej handlowej rolnej i budowlano-montażowej. Zainteresowanym wysyła my szczegółowe informatory. Przy odpowiedniej ilości zgłoszeń z danego terenu istnieje możliwość prowadzenia zajęć w tych miejscowościach (Słupsk, Szcze cinek, Połczyn-Zdrój). Zgłoszenia przyjmujemy do 25. IX. 1970 r. K-2703 WPISY na zaoczne (korespondencyjne) kursy kreśleń budowlanych, maszynowych, kosztorysowania — przyjmuje, szczegółowych informacji pisemnych, u-dziela „Wiedza", Krak6w, Westerplatte 11 . K-249/B-0 KURSY kierowców kat. i, ii, iii i amatorskie organizuje Polski Związek Motorowy w Słupsku. Dodatkowe zapisy przejmuje sekretariat przy ul. Starzyńskiego 10, tcl. 28-11. K-2676-0 WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TEKSTYLNO-ODZIEŻOWE w KOSZALINIE informuje, że juz od dnia 8 września rozpoczął się sezon jesienno-zimowy Sklepy są w pełni zaopatrzone w artykuły tegoż sezonu a więc po ciepłą bieliznę, sweter i płaszcz udaj się do sklepów MIEJSKIEGO HANDLU DETALICZNEGO K-2708-0 ▲ „DRAWA" a POWIATOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY a USŁUG WIELOBRANŻOWYCH w DRAWSKU | zawiadamia, że świadczy usługi ♦ dla ludności i przedsiębiorstw w swoich nowo uruchomionych zakładach i • w DRAWSKU, przy ul. 4 Marca nr 1 — naprawa zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego oraz przewijanie silników elektrycznych ® w ZŁOCIE&CU, przy ul. Świerczewskiego 6 w zakładzie elektro-radiotelewizyjnym — naprawa zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego, odbiorników radiowych i telewizyjnych oraz przewijanie silników elektrycznych $ w ZŁOCIEftCU, przy ul. Dzierżyńskiego 8 — wszelkie prace wchodzące w zakres hydrauliki jak: zakładanie i naprawa c. o., kanalizacji, łazienek itp. Wszelkie powierzone prace wykonujemy solidnie i terminowo. K-2699-0 f ZARZĄD SPÓŁDZIELNI PRACY ^ POLIGRAFICZNO-PAPIERNICZEJ „INTROPOL" £ w KOSZALINIE ^ podaje do wiadomości, że z dniem 1 września br. * -punkt przyjęć usługowego <> przepisywania na maszynie zostaje przeniesiony z pomieszczeń przy ul. Gwardii Ludowej 7 w Koszalinie do Zakłada Brukarskc-Kartoniarskiego w KOSZALINIE, przy ul. BIERUTA 54, TEL. 23-56. K-2668-0 SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW „INPRQMET" w KOSZALINIE, ul. Pawła Findera 105, tel. 67-79 i 50-92 przyjmie do pracy nieograniczoną liczbę CHAŁUPNIKÓW (inwalidów), posiadających orzeczenie KIZ, z pow. koszalińskiego i kołobrzeskiego. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu w Zarządzie Spółdzielni. K-2683-0 PAŃSTWOWY OŚRODEK HODOWLI ZARODOWEJ ŻO-RUCHOWO, pow. Słupsk, p-ta Zelkowo, zatrudni natychmiast 3 BRYGADZISTÓW POLOWYCH; dwóch MECHANIKÓW CIĄGNIKÓW i MASZYN ROLNICZYCH, MAGAZYNIERA, 3 MURARZY, 2 CIEŚLI, ZDUNA i BLACHA-RZA-DEKARZA. Mieszkania zapewnione. Szkoła i sklep na miejscu._« K-2697-0 ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA w SŁUPSKU, pl. Dąbrowskiego 3 zatrudni natychmiast w podległej filii w DUNINOWIE, pow. Słupsk, pracownika na stanowisku TECHNOLOGA. Wymagane kwalifikacje: wykształcenie średnie techniczne o specjalności technik mechanik lub technik mechanizacji rolnictwa z co najmniej 2-letnim stażem pracy. Warunki płacy do uzgodnienia na miejscu. Podania wraz z życiorysem należy kierować pod adresem j/w. Mieszkania nie zapewniamy. K-2698-0 I Wstąp do nas a wyjdziesz dobrze j ubrany | Bogaty wybór płaszczy jesiennych, zimowych, fuier oraz obuwia POLECA K-270S GŁOS m 254 (5647) Ra kolejarskie święte W Białogardzie odbyła się akademia, inaugurująca uroczystości związane z Dniem Kolejarza. Przybyli na nią m. in.: zastępca dyrektora DOKP w Szczecinie Zygfryd Przybylski, przewodniczący Zarządu Okręgu ZZK Albert Lach, sekretarz KP PZPR w Białogardzie Lesław Budzisz, przewodniczący Prezydium PRN Tadeusz Dymek, pracownicy białogardzkiego węzła PKP oraz mieszkańcy miasta. Zawiadowca stacji Ludwik Kamiński przypomniał w referacie okolicznościowym o dorobku szczecińskimi DOKP, a w tym 'oiałogardzkiego wę-7*a PKP w okresie ćwierć- Słupskie dni sportu W 'obotę 12 bm, o godzinie 16 na Stadionie 650-1 ecia odbędzie się mityng oraz lekkoatletyczne mistrzostwa o-kręgu juniorów. Tego dnia wieczorem o godzinie 19.39 w sali starego teatru nastąpi finał zgaduj--zgaduli pod hasłem „Co wiesz o słupskim sporcie". W niedzielę na Stadionie 650-lecia o godz. 16 dalszy ciąg zawodów lekkoatletycznych. Imprezy odbywają się w ramach obchodzonych w tych dniach Dni Słupska. wiecza. Podziękował kolejarzom za dotychczasową ofiarną pracę. Serdeczne życzenia złożyła kolejarzom także młodzież z ZSZ i LO. Wielu zasłużonych pracowników o-trzymało wyróżnienia. Zbiorową odznakę honorową „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego" przyznano białogardzkiemu węzłowi PKP. Honorowymi odznakami udekorowano 13 pracowników i emerytów PKP. Medal „Zwycięstwa i Wolności" o-trzymał Zygmunt Zarzycki, starszy przodownik SOK. Było też sporo odznaczeń resortowych. Złotą odznakę „Przodujący Kolejarz" wręczono R. Elszynowi — dyżurnemu ruchu, W. Piekarskiemu —• radcy kolei państwowych i J. Wańczykowi — kierownikowi pociągu. Srebrne odznaki przyznano 24 kolejarzom, jedenastu otrzymało odznaki „Przodownika Pracy Socjalistycznej" a dwóch — „Racjonalizatora Produkcji". Prawie 150 kolejarzom wręczono dyplomy za 25-letnią pracę w DOKP Szczecin. Nagrodę Wydziału Kultury Prez. PRN w Białogardzie otrzymała dęta orkiestra kolejowa. W części artystycznej były tańce, śpi: wy ,deklamacje, muzyka w wykonaniu szczecińskiego zespołu „Domu Kolejarza" oraz zespołu bitowego „Osty" białogardzkiego ZZK. (az) CO - GMZZME - K!EEDV? 12 SOBOTA RAFAŁA ^TELEFOWY KOSZALIN I SŁUPSK n - MO 98 — Strai Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe C# DYŻURY roir&TOl się wijbieriemii 5? regaty o puchar kw pzpr i redakcji „głosu koszalińskiego" •W sobotę i w niedzięle na jeziorze Trzesiecko odbędą się tra dycyjne regaty żeglarskie o puchar Komitetu Wojewódzkiego PZPR i redakcji „Głosu Koszalin skiego". Regaty rozegrane zosta ną w następujących klasach: op tymist, cadet, O. K. dinghy, finn i hornet. Początek regat w sobo tę o godzinie 16, a w niedzielę o 9. łuc5£nictwo drużynowe mistrzostwa ii ligi w kołobrzegu z udziałem zespołów ConradiJ i Neptuna Gdańsk, Piasta Człuchów, Surmy Poznań, Rybaka Trzebierz (woj. szczecińskie) o-raz Kotwicy Kołobrzeg odbędzie się 12—13 brii. w Kołobrzegu III runda zawodów o drużynowe mistrzostwo II ligi łuczniczej. Początek strzelań w sobotę o godz. 13, a w niedzielę o godz. 9.30. Za Wody rozgrywane będą na stadionie LO przy ul. Długiej. piłka nożna iii LIGA W Szczecinku: darzbor — DĄB Dębno (niedziela, godz. 16). W Szczecinie: ARKONIA — GWARDIA Koszalin (niedziela, godz. 11). Liga okręgowa (Wszystkie mecze odbędą się w niedzielę). W Kołobrzegu: KOTWICA — OLIMP Złocieniec (godz. 16). „GŁOS KOSZA LIPSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami) Redaktor Naczelny — 26-93 Dział Partyjno--Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Repor-terski — 24-95 46-51 Dział Łączności z Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin ul. Alfreda Lampego 20 tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczną — 15 zł kwartalną — 45 zł półroczną — 90 zł roczną — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty u-dzielają wszystkie placówki „Ruch" i poczty. Wydaw ca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „Prasa", ul. Alfreda Lam-peęo 20. Tłoczono KZGraf. Koszalin ul. Alfreda Lampe-ęo 18. KZG zam. B-254 S-5 W Koszalinie: BAŁTYK — VIC TORIA Sianów (godz. 15). W Człuchowie: PIAST — WŁÓ. NIARZ Białogard (godz. 16). W Słupsku: CZARNI — GRYF Słupsk (godz. 11). W Białogardzie: ISKRA — TRAMP Wałcz (godz. 16). W Okonku: GRYF — DRAWA Drawsko (godz. 14). W Czaplinku: LECH — SŁAWA Sławno (godz. 1§). KLASA A GRUPA I SOBOTA: W Koszalinie: GWAR DIA II — LZS KOBYLNICA (go dżina 16.30). NIEDZIELA: W Karlinie: SOKÓŁ — GRYF II Słupsk (godz. 15) W Miastku: START — GARBAR NIA Kępice (godz. 16). W Słupsku: KORAB USTKA — GRANIT Świdwin (godz. 16). W Bobolicach: MECHANIK — BYTOVIA Bytów (godz. 15). W Darłowie: KUTER — OSTRO WIANKA Ostrowiec (godz. 16). W Świdwinie: BUDOWLANI — LZS KŁOS Krukowo (godz. 16). GRUPA II W Drawsku: DRAWA n — LKS WIELIM (godz. 15.30). W Tucznie: JFDNOSĆ — DARZ BÓR II Szczecinek (godz. 16). W Swierczynie: DRZEWiARZ — MOTOR Wałcz (godz. 15.30). W Mirosławcu: LZS MIROSŁAWIEC — OLIMP II Złocieniec (godz. 15). W Sławoborzu: POMORZANIN — CZARNI Lipka (godz. 14). W Nowym Worowie: LZS STRAŻAK — SPARTA Złotów. W Sypniewie: LZS SYPNIEWO — CZARNI Czarne. LIGA JUNIORÓW SOBOTA. W Złotowie: SPA^T-A — BAŁTYK Koszalin (godz. 15). NIEDZIELA: W Wałczu: TRAMP — DRAWA Drawsko (go dżina 14). W Koszalinie: GWARDIA — DARZBÓR Szczecinek (godzina 10.30). W Słupsku: GRYF — CZARNI SłuDsk (godz. 9.30). W Sławnie: SŁAWA — KOTWI CA Kołobrzeg (godz. 14). W Białogardzie: ISKRA — WŁÓKNIARZ Białogard (godz, 14) PIŁKA RĘCZNA II LIGA KOBIET SOBOTA: W Świdwinie* SPÓT NIA — BUDOWLANI Strzelce O-polskie (godz. 17). NIEDZIELA: W Świdwinie: SPÓJNIA — START Opole (godz. 11). LEKKOATLETYKA MISTRZOSTWA JUNIORÓW W SŁUPSKU 12—13 bm. na Stadionie 650-lecia w Słupsku odbędą się drużynowe mistrzostwa juniorów w lek kiej atletyce, w których poza konkursem startować będą m. in. Z, Szordykowski, Wardak, Ma-chowina. Początek zawodów o godz. 16. (sf) KOSZALIN Dyżuruje apteka pny placu Bojowników PPR 5 tel. 50-W. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr tl przy uL Wojska Polskiego 9, tec 28-91. —KONCERTY SŁUPSK Sala BTD — sobota — godz. 18 — Koncert inauguracyjny IV FPP. Niedziela — godz. 18 — Recital fortepianowy. SALA ZAMKU — niedziela, go dżina 20.30 — Recital klawesynowy. Y £ A T KOSZALIN BTD —- sobota i niedziela — Pułapka na samotnego mężczyznę (spektakle o godz. 19). Odwołanie mityngu w Białogardzie Jak nas wczoraj poinformowano, zapowiedziane na sobotę mię dzynarodowe zawody lekkoatletyczne, które miały odbyć się w Białogardzie z okazji Dnia Kole jarza — zostały w ostatniej chwi li odwołane ze względów technicz nych. Organizatorzy otrzymali te legraficzne zawiadomienie, te planowany przyjazd lekkoatletów węgierskich nie dojdzie do skutku. W tej sytuacji sekcja la Iskry zmuszona była odwołać miting. Cs*} KOSZALIN Mu&fefiki POMORZA SRODKO WEGO — ul. Armii Czerwonej 53 — „Pradzieje Pomorza Środkowe go". Czyuiie codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświą tecznycłj od godz. 10 do 16 we wtorki od godz. 12—18. W piątki wstęp wolny. SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Wystawa artysty — plas tyka ze Słupska Ignacego Bogda nowicza. Czynna codziennie w godz. 16—20. KAWIARNIA RATUSZOWA — Wystawa grafik) art. piast. M. Piotrowskiego ze Słupska. SALA WYSTAWOWA WD K — Wystawa grafiki J. Aleksiuua. KAWIARNIA WDK — Wystawa „Kobieta w fotografii" zorganizo wana przez Zarząd Okręgu ZZPKiS w Koszalinie. PAWILON WiSlAWOWY BWA ul. Piastowska 21 — Wystawa po-plenerowa „Propo*yeje-2". Czynna codziennie z wyjątkiem ponie dzialków w godz. 12—18. ★ SŁUPSK tvic, POMORZ A WEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne o i •» UKF 59. SS VfR* na dzień 12 bm. (sobota) W ta ci «.3« ».30 tJM ł.SO. 12. ja 14.90 15.00 19.CC 22.00 23.50- 6.00 W kilku taktach, w kilku słowach. 6.20 Gimn. 6.40 Public, międzynarodowa. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Przeboje. 7.50 Mozaika muzyczna. 8.35 Nasze spotkania — Korea. 9.00 Muzyka do sztuk teatralnych. 9.35 Konflik ty. 9.55 Koncert rozrywk. 10.25 Stu dio współczesne „Pruski koncert" — słuch. 11.10 Muz. ludowa Korei. 11.25 Konc. chopinowski. 12.25 I. Albeniz: Evocation i Fete-Dieu a Seville — z suity „Iberia". 1! Koncert. 13.40 „Niepokój" — fragm pow. 14.05 Sylwetki piosenkarzy. 14.30 Antykwariat z kurantem. 34.45 Włoskie ork. rozrywk. 15.00 Z cyklu: Amatorskie zespoły przed mikrofonem. 15.25 Czytamy „Ruch Muzyczny". 15.50 O czym pisze prasa literacka. 13.C5 Muzyka na parkiecie. 16.43—13.20 Rozgłośnia warszawsko-mazowiec-ka. 18.20 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. 19.15 Powtórka z walca. 19.30 —22.00 Wieczór literacko-muzycz-ny. 19.31 „Matysiakowie". 20.01 Re cital tygodnia. 20.46 Samo życie. 20.56 „Różana aleja" — koncert. 21.15 Wesoły kramik. 21.30 Z mu zyką po drogach i bezdrożach Ame ryki Środkowej. 22.27 Wiad. spor towe. 22.30 Powtórka z tanga i shake'a. 22.45 Zespół „Dziewiątka" 23.15 Konc. muzyki popularnej. PROGRAM tU UKF oraz na falaeb krótkich *» oasmacb 28. 31 41 * 4§ os na dzień 12 bm. (sobota) Wiad- &.00 *.30. 1.30 8.30. 9.30. 12.05. 16.00 22.CG. 6.40 Studio Rytm. 7.20 Mikroreci tal P. Szczepanika. 7.50 Przeboje. 8.15 Marsze. 9.00 „Burzliwe dzieje Morza Karaibskiego" — ode. książki. 9.10 Warszawskie melodie. 9.35 Mówi oficer śledczy. 9.50 Powracająca melodyjka. 10.10 „Szaleiistwo Ofelii" — reportaż. 10.40 Konc. muzyki uniwersalnej. 11.20 „Miasto" opowiadanie. 11.40 Rapsodie węgierskie. 12.25 Z nieznanych nagrań ery swingu. 12.45 Szlagiery w stylu lat trzydziestych. 13.00 Na gdańskiej antenie. 15.00 Mity greckie. 15.10 Rymy i rytmy. 15.30 Gitara w różnych sty lach. 16.05 Od zachodu do wschodu słońca. 16.25 Sylwetki wielkich bluesmanów. 16.45 Podróże E. Osmańczyka. 17.05 Co kto lubi. 17.30 „Wichrowe wzgórza" — ode. pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta". IB.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Księgi proste, jak pio sanki — aud. 18.20 Muzyka na cztery harfy 15.30 Folklor między flamenco a sirtos. 18.50 Mikrorec. tal L. Dalia. 19.00 Naokoło świata 19.15 Klub Grającego Krążka. 19.55 Wieczór w Nowym Żaczku" — ba wimy się ze studentami. 20.25 Pio senki z telekina. 20.45 „Remanent życia starego aktora" — reportaż. 21.05 Klub Grającego Krążka. 21.20 Francuskie nowości piosenkarskie. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 ..Wyspa skarbów" — ode. pow. 22.45 Kabaretowe krotochwile. 23.00 „Wrze sień" — wiersze. 23.05 Spotkanie z P. Como. 23.50 Na dobranoc śpie wa A. Rodrigues. 600 sekund w Afryce z E. Cal-vertem. 19.45 Aud. wojskowa. 2u.0o—zl.30 Bułgarski wieczór lite racko-muzyczny. 21.30 Kytmy sta re i nowe. 22.05 Ogólnopolskie wia domosci sportowe, i wyniki Toto-Lotka. 22.35 Niedzielne spotka nia z muzyką. PROGRAM 1H UKF oraz na falaeb krótkich w pasmacb £0, 31. 41 i 49 m. na dzień 13 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00, 7.30, 8.30, 12.05, 5.57 Początek audycji. 6.05 Me lodie — przeDUdzaniii. 7.00 Młodość, płochośc — gawęda. 7.10 Klasycy inaczej. 7.4o Spotkanie z piosenkami M. Theodorakisa. 8.35 Niedzielne rytmy. 9.00 „Burzliwe dzieje Morzu Karaibskiego" — ode. książki. 9.1o ,,A może Dy tak na grzyby i na ryby" w... pio sence. iMO Blaski i cienie życia wielkiego śpiewaka. 10.00 Nowe, nowsze i najnowsze. 10.40 Kabaret pod igłą. ll.io J. Brahms Ii Koncert fortepianowy B-dur. 12.30 Bal lady w różnych stylach. 13.00 Roz mówki angielskie. 13.15 4/4 — ma gazyn A. Stankiewicza. 14.05 Prze boje na Start! 14.20 Peryskop. 14.45 Piosenki z telekina. 15.10 Przedstawiamy M. Hunt. 15.30 Wschodnie opowiastki aud. 15.50 Zwierzenia prezentera. 16.15 W stronę soul jszzu. 16.40 Poezja buł garska. 17.00 Perpetuum mobile — magazyn. 17.30 , Wichrowe wzgórza" — ode. pow. 17.40 Mój mag netofon. 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Polonia śpiewa. 18.20 „Pocztówka z miasteczka" — reportaż. 19.00 „Brat Dawida, Ryszard" — słuch. 19.25 Mini-max. 20.00 Dorastanie — gawęda z pio senkami. 20.20 Magazyn aktualności muzycznych. 20.50 Patron muzyki country — legendarny J. Rodgers. 21.15 „Dom Hipolita" — gawęda. 21.25 Mel. z autografem S. Mikulskiego. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 „Opowieści spod Giewontu" — reportaż. 22.35 Zanim zaśniesz — posłuchaj. 23.00 Wiersze. 23.05 Mu zyka. 23.50 Na dobranoc śpiewa ,.The Supremes", ^KOSZALIN oa talach Srednicb 188.2 i 202.2 m oraz UKF 63.92 MB* na dzień 12 bm. (sobota) 7.17 Ekspres poranny. 16.05 Pre zentujemy piosenki do radiowej listy przebojów września. 16.30 Sylwetka kompozytora — L. V. Beethoven. 16.50 Chwila muzyki i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Poznajmy się — aud. rozrywkowa w oprać. H. L. Piotrowskiego. na dzień 13 bm. (niedziela) 8.45 Okolica pisarzy — poezja M. A. Emelianow. 9.00 Najważniejszy dzień — słuchowisko Kazimierza Kowalskiego. 11*00 Konc. życzeń. 11.30 Prezentujemy mel. do koncertu życzeń na dzień 4. X. 70. 22.25 Wyniki Gryfa i lokalne wiadomości sportowe. pTELEWIZJA CZŁOPA — Jak rozpętałem II wojnę światową II i III seria (pol ski, od lat 14) pan. JASTROWIE — Ostatni świadek (pol., od lat 14). KRAJENKA — Zemsta Hajduków (rumuński, od Lat nam. MIROSŁAWIEC ISKRA — Struktura kryształu (pol., od lat 14). GRUNWALD — Album polski (pol., od lat 14). TUCZNO — Żywy trup (radz., od lat 14) pan, WAŁCZ MEDUZA — Niezrozumiany (włoski, od lat 14). PDK — Stawka większa niż ży cie (pol., od lat 11). TĘCZA — Własną drogą (węgierski, od lat 16). ZŁOTÓW — Album polski (pol., od lat 14). RS A ES B 6X PROGRAM I 1322 ro oraz UKF 91,9 f 61,14 MII2 na dzień 12 bm. (sobota) Wiad.: 5.00. 8.00, 1.00, 8.00. 18.00. 12.05. 15.00. 18.00. 18.00. 20.00. 23.U0. 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 8.10 Pięć min. o gospodarce. 8.15 Koncert. 6.30 Muzyka. 6.45 Kai. rad. 7.20 Sportowcy wiejscy na start! 7.35 Koncert solistów 7.50 Gimn. 8.10 Mozaika muzyczna. 8.44 Koncert życzeń. 9.00 Zna jomi z anteny. 9.38 Muzyczne wspomnienia z Bułgarii. 10.05 „Niedźwiedź" — ode. opow. 10.25 Duety operowe. 10.50 Gdzieś na ziemi — aud. B. Kastory. 11.00 Me lodie. 11.30 Tańce różne — koncert. 11.49 ABC rodziny — aud. dla rodziców. 12.25 Więcej, lepiej, taniej. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Na różnych instrumentach. 13.20 Z różnych stron ZSRR. 13.40 Melodie i rytmy dla wszystkich. 14.00 Zagadka literacka. 14.30 Prze krój muzyczny tygodnia. 15.05— 16.00 Dla dziewcząt i chłopców. 16.05 O śpiewie pieśniach i pio-irenkącfc. 16,3Qh-18.5« Popołudnie s PROGRAM i 1322 m oraz UKF 97.8 I 67.64 MHj na dzień 13 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00 , 7.00, 8.00 , 9.00, 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.CO, 1.00. 2.55. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. T.10 Kai. rad. 7.15 Program dnia. 7.30 Show w rannych pantoflach. 9.05 Fala 56. 9.15 Rad. Magazyn Wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wie ku przedszkolnym. 10.20 Radionie dzieła informuje, zaprasza... 10.35 Rad. piosenka miesiąca. 11.00 Roz głośnia Harcerska. 11.40 Czy znasz mapę świata — aud. J. Klimowicz 12.15 Jarmark cudów. 14.00 Spot kanie z A. German. 14.30 ,,W Jezioranach". 15.03 Konc. życzeń. 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 „Tajemnica Księżnej Pani". 17.40 Mel. ludowe w wyk. Chóru i Ka peli Ludowej. 18.0;) Wyniki Tolo-Lotka oraz regionalnych gier licz bowych. 18.05 Konc. warszawski. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.10 O czym mówią w świecie. 20.25 Wia domości sportowe. 20.30 „Matysia kowie". 21.00 Gra Ork. Taneczna PR. 21.30 Radiokabaret „Trzy po trzy". 22.30 J." Pietrzak poleca... 22.50 Jazz z Bukaresztu. 23.10 Tań czymy do północy. 0.05 Kai. rad. 0.10—3.00 Program z Kielc. PROGRAM II 363 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 13 bm. (niedziela) Wiad.: 5.30, 6.30. 7.30. 8.30, 12.05, 17.00, 19.00, 22.00, 23.50. 5.35 Mozaika pol. melodii ludo wych.. 6.O0 Mel. i piosenki. 6.40 Program dnia. 7.00 Gra Polska Ka pela pod dyr. F. Dzierżanowskie-go. 7.45 Mel. i piosenki. 8.00 Mosk wa z mel. i piosenką słuchaczom polskim. 8.35 Radioproblemy. 8.45 Muzyczny spacer . 9.00 Koncert solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.40 Bułgarska muz. ludowa. 10.no Rozmaitości muzyczne 10.30 Rakie tą ęzasu. 11.00 Na ekranach świa ta. 11 30 Musicorama. 12.30 Poranek muzyki operowej. 13.30 Podwieczorek przy mikrofonie. 15.00 Radiowy teatr dla dzieci ,,Kłopo ty z królewną Margerytką" — baśń. 16.00 Z płytoteki W. Surzv^ skiego. 16.30 Konc. chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwię kowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 Studio współczesne JDorn". 13.33 na dzień 12 bm. (sobota) 11.30 „Kulisy ringu" — film fabularny prod. francuskiej. 15.20 Program dnia. 15.25 Program tygodnia. 15.45 „Ofer.y". 16.00 Transmisja z między naro dowych zawodów lekkoatletycznych — Polska — Wielka Bryta nia. 18.05 Dziennik. 18.15 III Międzynarodowy Festi wal Folkloru Ziem Górskich — koncert laureatów „Tatrzańskiej Jesieni w Zakopanem". 19. ao Dobranoc. 19.30 Monitor. 20.20 Święto „Trybuny Robotniczej" — program estradowy. 21.05 Dziennik i kronika Mistrzostw Europy juniorów w lek koatletyce. 21.35 „Kulisy ringu" — film fabularny prod. francuskiej. 23.05 , Minstrel show" — film rozrywkowy prod. angielskiej. 23.40 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 9.55 Dla szkół: Geografia — „Ziemia nasza planeta" kl. V. 10.55 Kl. VII — Geografia — ,,Od Morza Białego po Czarne"- na dzień 13 bm. (niedziela) 8.55 Program dnia. 9.00 Dla młodych widzów: Telewizyjny Klub Śmiałych; 1) „Złota piłka"; 2) „Brama" film z serii „Czterej pancerni i pies". 10.25 Przypominamy, radzimy. 10.35 „Gra orkiestra TV Kato wice. 10.55 „Ballada huzarska" — film fabularny prod. radz. 12.30 Dziennik. 12.45 Przemiany. 13.25 „Wielka gra" — teleturniej. 14.25 „Na gruzach Kartaginy" film prod. NRD. 14.50 Estrada literacka „Święta miłości kochanej ojczyzny". 15.45 PKF. 16.00 Transmisja miedzynarodo wych zawodów lekkoatletycznych Polaka — Wielka Brvt=mia. 18.05 ..Koncert przyiaźni". — Transmisia z zakończenia VI Fes tiwalu Muzyki Rosvi«:kif>1 i Radzieckiej w Lądku-Zdroju. 19.00 „Balińskie spotkania" — renorta* filmowy. 19.20 Dobranoc — „Bajki owczej babci". 19.30 Dziennik. 20.05 „Zapraszamy na pół czar nej" — Transmisja z kawiarni Kaprys". Reżyser — Zenon Wik torezvk. 21.05 „Urodzony pod zła gwiaz da" — film fabuł. — western. 22.30 Magazyn sportowy. 23.0$ Program na jutro. (29) Dość wcześnie, o siódmej, Andriej Christoforowicz Nog-tiew podszedł do starego, brudnożóltego domu z niziutkimi pękatymi kolumnami, w którym mieściła się komenda milicji. Przed wejściem stało kilku milicjantów S terkotał niebieski motocykl, na którym siedział kierowca... Z budynku wyskoczył nagle, jakby się paliło, jakiś funkcjonariusz z gołą głową i w rozpiętej marynarce; zręcznie wskoczył do przyczepy i motocykl ruszył z miejsca. Pracownicy operacyjni gdzieś się ogromnie spieszyli. W gabinecie komendanta sekretarka porządkowała biurko — samego Bojadżjana nie było, on również umknął dopiero co „w teren". Wszystko to wyglądało na nagle wszczęty alarm. Sekretarka na pytanie Nogtiewa odpowiedziała, że komendant jeszcze wróci — tak przynajmniej kazał powiedzieć tym, którzy będą o niego pytali. Andriej Christoforowicz postanowił zejść na pierwsze piętro do dyżurki i zaczekać: nie miał się gdzie spieszyć, a poza tym był ciekaw dowiedzieć się, co tak wstrząsnęło komendą*.. Wreszcie podpułkownik Bojadżjan, komendant dzielnicowy, zjawił się. Blady, z ciemnym niebieskawym odcieniem na wygolonych policzkach, przygarbiony, ruchliwy, szybko wszedł za barierkę, przeprosił Nogtiewa, z którym był umówiony, i z rozmachem usiadł przy biurku dyżurnego; podpułkownik przyjechał na motocyklu, osnuwał go jeszcze zapach drogi — benzyny i pyłu. Bezwiednie przygładzając zwichrzone włosy, rzucił niecierpliwie: — Co słychać? Nic nowego? Wezwijcie do mnie, proszę, Zawadskiego, on tam w swoim rejonie każdego kota zna... Odszukajcie go. Paskudna sprawa, tak.- Niedobrze się dzieje... Zamilkł, podparł głowę i w tei zamyślonej i nieco zgnę- bionej pozie siedział kilka minut: lecz oto jego zamglone spojrzenie zatrzymało się na Andrieju Christoforowiczu. — Proszę wybaczyć, dzień pełen kłopotów... — wstał lekko. — Proszę, przejdźmy do mnie. Zaledwie jednak zamknęli się w gabinecie, kiedy zadzwoniono ze stołecznej komendy milicji i Bojadżjan musiał długo słuchać, od czasu do czasu lakonicznie wtrącając „tak jest", „jeszcze dziś zamelduję". Ledwo skończył się ten instruktaż, zapukano do drzwi i weszli dwaj oficerowie z Urzędu Bezpieczeństwa — jakiś pułkownik i major. Bojadżjan natychmiast ich przyjął. Raz jeszcze przeprosiwszy Nogtiewa, poprosił go, aby jeżeli ma czas pozwala, zechciał jeszcze poczekać. Andriejowi Chrisloforowiczowi nie pozostało nic innego, jak zastosować się do tej prośby. Minęła z górą godzina, a Bojadżjan i jego goście nie pokazywali się — ich rozmowa przeciągała się. Andriej Christoforowicz znowu zszedł do dyżurki. Na dole dyżurny milicjant rozmawiał przez telefon. Z jego słów można się było domyśleć, że gdzieś ma miejsce jakaś kłótnia rodzinna i ktoś błaga o interwencję. Prawdę mówiąc, w każdej minucie ludzie potrzebowali bezzwłocznej pomocy milicji, podobnie jak ni? mogli się obejść bez pomocy lekarskiej... Wreszcie Nogtiew został wezwany do komendanta. Jego obawy, niestety, sprawdziły się. W sprawie Gołowanowa usłyszał właśnie to, czego oczekiwał. — Proszę wybaczyć, ale to, moim zdaniem, sprawa niewielkiej wagi. Znamy tego młodego człowieka... Oczywiście poeta, to tamto, kawiarnie, kobietki, brak stałego zajęcia... Sam nie znam się na wierszach, ale z poetami się spotykałem, zdarzało się... Skomplikowane towarzystwo. Ze źle tajoną niecierpliwością słuchał wywodów Andrieja Christoforowicza i przerwał mu: — Pozwoli pan, że odejdziemy trochę od tematu. Można zrozumieć lekarza, który od rana do nocy leczy chorych i zapomina, że na świecie istnieją zdrowi ludzie. Nic w tym dziwnego, prawda? Społeczeństwo odwrócone jest do niego niefortunną stroną. Zupełnie tak samo odwrócone jest do nas, funkcjonariuszy ochrony porządku publicznego. I nikt na to nic nie poradzi! Nie zapominajmy jednak, że żyjemy w społeczeństwie normalnych, zdrowych ludzi — w swej masie, oczywiście. I nici ulegajmy ▼rraienfflm- HU spriwieh praworządności niebezpieczną rzeczą jest poddawania iię złudzeniom. Andriej Christoforowicz ledwo się pohamował. To, •• usłyszał po kilkugodzinnym sterczeniu tutaj, wydało mu się wręcz ubliżające. Odpowiedział nie od razu: jego bezzębne usta otwarły się jakby z niechęcią. — Dziękuję za pouczenie. Ale ja, w gruncie rzeczy, nie po to przyszedłem — powiedział. — Poproszę _ was jednak o podjęcie decyzji... Nie chciałbym, to zbyt wielka ^ mitręga, przenosić tej sprawy do wyższej instancji. Zapewniam was, że nie znusicie społeczeństwa do milczenia. Andriej Christoforowicz wstał, odsunął krzesło, potem postawił je, stuknąwszy nóżkami o podłogę, na poprzednie miejsce. — Radziłbym wam pozwać młodego człowieka przed kolegium orzekające. Niech rzeczywiście samo społeczeństwo zadecyduje, co z nim zrobić... Możliwe, że wpłynie na niego — Bojadżjan podniósł ręce, jak gdyby się poddawał. — Niewłaściwie, tak, niewłaściwie prowadzą się niekiedy młodzi ludzie. Na jego biurku znowu zadzwonił telefon, Andriej Christoforowicz ukłonił się sztywno i wyszedł. W drodze do domu, kiedy trochę się uspokoił, doszedł do wniosku, że kolegium orzekające, jeżeli się rzecz zręcznie przeprowadzi, może stać się etapem do przekazania sprawy do sądu ludowego. A skompletowanie składu kolegium orzekającego w pełni leżało w sferze działalności samego Andrieja Christoforowicza. IŁ W wolnym od pracy dniu, który tym razem wypadł w niedzielę, Fiodor Grigoriewicz Orłów wyprowadził rankiem z garażu swój motocykl z przyczepą, całkowicie odremontowany, własnoręcznie pomalowany na niebiesko i znowu nadający się do jazdy. Przymocował do ramy walizeczkę z żywnością, usadowił w koszu żonę i ruszył z podwórza, wystraszając gołębie. Den. POWÓD Na pytanie: „Czym wytłu maczyć ,że tyle jest zawsze inteligentnych dzieci, a tak wielu głupców wśród starszych", Aleksander Dumas — ojciec odpowiedział kiedyś: — Przyczyną tego jest wadliwe wykształcenie i wychowanie^. RACJA Podczas dyskusji w ame rykańskiej telewizji na te mat wykładów o problemach płci w szkołach.aktor ka Patty Duke spytana, co o tym sądzi odparła: — To wspaniała idea! Są dzę jednak, że nie można wtedy dzieciom coś zadawać do odrobienia w domu... SKROMNOŚĆ? Alfred Hitchcock opowia dał raz znajomym: — Któregoś dnia Otto Preminger spytał mnie, czy zechcę zagrać rolę pana Bo ga w jednym z jego filmów Odparłem iż nie wiem, czy jestem doń podobny_ Milusińscy Wśród poczty od czytelników pewnego londyńskiego dziennika znalazł się list 12-letniego chłopca, Jacka Mor risona. Chłopiec pisał: „Mój tatuś mi opowiada, że kie dy był w moim wieku, zawsze był najlepszym i najpilniejszym uczniem. Muszę to koniecznie sprawdzić. Dlatego proszę panów z rocznika 1930, którzy chodzili z moim tatusiem do piątej kia sy szkoły w Chelsea o napisanie do mnie listu czy to prawda". Jacek Morrison" i 2 ł 5 6 | TA III |k ^ i I 18 1 ^ 'Mk V4 9 10 W / \" 'Z !> r -ji \"i m /ó tjk k ^ 1? W " al (1& '9 W W A 20 K ^ r 22 W A 2? Zh 2^ I "A Zb 21 f A) 2.6 129 W I W 4 * Ptasi móżdżek gruchać nie przeszkadza. * Nowoczesny samochód winien być wyposa żony w hamulce moralne. * Ślepemu nie pomogą wytyczne. * Nie czyń wyrzeczeń dla wyrzekań. + Nie czepiaj się właścicieli samochodów. + Lektury winno się czytać a nie przerabiać. * Mania wielkości prześladuje miernoty. * U każdego można znaleźć dobre strony — trzeba tylko mieć dojście. Trzeba mieć nosa, żeby wiedzieć, kiedy można go zadzierać. * Głowa czasem bardziej ciąży niż kamień u szyi. + Dobrze jest mieć na czarną godzinę choć różowe okulary. Jerzy Leszczyński REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR SU POZIOMO: — l) promień ko la, w którego obwodzie znajdujące się przedmioty są dob- rze widoczne gołym okiem; 7) obsługuje pasażerów w samo locie lub na statku; 8) płyn do wywabiania plam; 9) rzeka owad i skuter; 11) natarcie; 15) dowód, symptom; 17) cukie rek na patyczku; 18) związek, liga; 19) może być np. pszczeli; 20) główonóg wydzielający substancję, z której produkuje się farbę, tzw. sępię; 21) o-zdobny układ otworów; 23) od blask pożaru; 2C) acan — współcześnie; ?9) gatunek stru sia; 30) zakaz wywozu towarów; 31) przyrząd do wyznaczania kierunków za pomocą namiarów gwiazd. Typologia Pewien angielski reżyser filmowy długo i starannie poszukiwał wykonawcy do ro li najbardziej typowego włóczęgi i rzezi mieszka. Akcja filmu toczyła się według scenariusza we Włoszech. Reżyser wielokrotnie przemierzał ulice, szukając wśród przechodniów osobnika, najbardziej odpo wiadającego wyglądem postaci scenariusza. Wreszcie pewnego dnia wymarzony typ włóczęgi został znaleziony. Mimo to reży ser musiał zrezygnować z zamiaru zaproponowania mu roli rzezimieszka. Był on bowiem z zawodu prokuratorem okręgowym na Sycylii. SC Hi Rys. Mihi Do it yourself W kronice lo kalnej dzienni ka z Belmont (USA) ukazała się krótka wia domość: „Kominiarz Will Barnes okazał się wzorowym sąsiadem. Ponieważ lekarz wezwany do porodu do jego sąsiadki nie zjawiał się zbyt długo, mr Barnes pomógł jej przy rozwiązaniu. Na świat przyszedł zdrowy chłopiec. Mr Will Barnes jest w naszym mieście , przewodniczącym klubu „Do it yourself („Zrób to sam"). PIONOWO: — 1) ląd — a wo kół woda; 2) odżywianie ogra niczonc do pewnych pokarmów; 3) dawniejsza Persja; 4) znane kąpielisko morskie we Włoszech; 5) sól kwasu octowego; 6) gwóźdź z szeroką, płaską główką; 10) silny poryw wiatru na morzu; 12) po jemność statku; 13) uchwyt że lazny ułatwiający wspinaczkę wysokogórską; 14) ubiór, strój; 16) pierwiastek chemiczny; 21) pośrodku cyrku; 22) urządzenie do przepuszczania wód na budowlach spiętrzających; 24) wrzątek; 25) ogłoszenie w pra sie; 27) bohater powieści J. Verne; 28) rzeka w Hiszpanii. Szczęście brzuchomówcy Kiedy mieszkaniec miasteczka West P&ains (USA), Pat Stanford wracał wieczorem z portfelem wypcha nym pobraną właśnie pensją, został napadnięty przez gangstera. Kiedy rzezimieszek sięgał po portfel ofia ry, nagłe w ciemności rozległ się donośny okrzyk: „A, mam cię nareszcie, łaj daku! Teraz mi już nie um kniesz". Spłoszony złodziej zniknął błyskawicznie w ciemności. rezygnując z rabun ku. Skąd mógł wiedzieć bo Ułożył „LEX" Rozwiązania — koniecznie z dopiskiem „KRZYŻÓWKA NR 511" — prosimy nadsyłać w terminie 7-dniowym ood adre sem redakcji w Koszalinie. Do rozlosowania: 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 509. Cześnik, giermek, narkoza, mędrzec, śliwka, opiekun, wa kacje, koktajl, czaprak, szam pan, renegat, piekarz, golonka, rękaw, ankieta, kanapka, estrada, przekaz, amantka, św, der, klakson, dialekt, starter, egzamin, ośrodek, menażka, dotacja, żarłacz, złość, cenzura, oskoma, upadek* miano, enzym. Prośba o autograf? Paryski funkcjonariusz policji drogowej złożył następujący meldunek: ,,W dniu dzisiejszym zatrzymałem samochód znanej gwiaz dy filmowej Jeanne Moreau za jazdę z nadmierną szybkością. Kiedy wyciągnąłem blok z mandatami, zatrzymana wyrwała mi go z rąk, wpisała doń swój autograf i odjechała z dwu krotnie większą szybkością, niż poprzednio. Świadczy to o dużym roztargnieniu j pani Moreau. wiem, że Pat Stanford Jest brzuchomówcą. występują cym w tym charakterze na estradach? Dam sn... skrzypce Uczeni radzieccy w Ałma--Acie odkryli, że drzewo Jodeł z gór T5ańs^ań,, z których jeszcze 50 lat temu budowano tu domki, posiada fantastyczne właści ości rezonansowe, dzięki czemu nadaje się ono do wyrobu różnych instrumentów muzycznych, prze de wszystkim skrzypiec. Pierwsze skrzypce, zbudowane z tego materiału, potwierdziły przewidywania uczonych. Pochodził on z kilku starych domków, p -eznaczonych do rozbiórki. Wymiana Pewien turysta angielski zwiedzający z przyjacielem księstwo Luksemburg, spo strzegł odstawiony przed dworcem w mieście Ech-ternach skuter skradziony przed kilku dniami jego towarzyszowi wędrówki. Ucieszony odzyskaniem po jazdu dla przyjaciela, wsiadł na skuter kolegi' by go odstawić na camping, gdzie się obaj zatrzymali. Własny skuter postawił chwilowo przy krawężniku. Przyjaciel bardzo się ucieszył z odzyskania skutera. Kiedy teraz obaj wybrali się do Echternach, okazało się, że z kolśi zniknął sku ter uczynnego kolegi. WK. Rys. Sosdik („Dikobraz") „Podsłuchane w przedpo koju rozmowy przekazywa ła do osób trzecich". * „Obywatelka zwołała komisję w celu rozblokowa-nia drzwi, ale komisja pozostała bierna wobec faktu." ¥ „Natomiast łąka, o której mowa, nie została zerwana z moją żoną.** * „Nie mam zamiaru spa- sać siana x powyższej łąki oraz karmić dzieci, które to są w naszym posiadaniu.* * „Ta wielostronna pomoc państwa dla rolnictwa jest usankcjonowana rozwijają cą się z roku na rok działalnością społeczno-organi zacyjną i gospodarczą kółek rolniczych." (Z listów I pism Instytucji wybrał J. K.)