Ogólnopolskie uroczystości w Ostrowie Wielkopolskim Wiedza i wychowanie W Kołobrzegu już po raz czwarty rozpoczynają sfę lekcje w Technikum Rybołówstwa Morskiego czyli w szkole szyprów. Fot. Jerzy Patan IV WYDANIE „Z kart naszej historii" WARSZAWA (PAP) W edycji „Książki i Wiedzy" u-kazało się IV wydanie zbioru ar tykułów i przemówień I sekreta rza KC PZPR WŁADYSŁAWA GOMUŁKI pt. „Z kart naszej historii". Książkę otwiera programowy dokument PPR „O co wal czymy?" napisany przez Władysława Gomułkę na polecenie kierownictwa partii w 1943 r., a za myka przemówienie wygłoszone przez niego na uroczystej sesji Sejmu 21 lipca 1969 r. zatytułowa ne „Zbudowaliśmy mocny i trwa ły gmach Polski Ludowej". JULA w UiigRAFłOZNYM \ SKRÓCIE PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Cena E>0 m Nakład: 120.G03 StuP S KI I DO PREZYDENTA FINLANDII % WARSZAWA Przewodniczący Rady Państwa Marszałek Polski Marian Spychalski wystosował depeszę z gratulacjami i serdecznymi zyczeniami do prezydenta Fin landii Urho Kekkonena z oka zji 70. rocznicy jego urodzin, przypadającej w dniu 3 bm. POLSKA NA TARGACH ŚW. ERYKA W SZTOKHOLM W Środę nastąpiło w Sztokholmie uroczyste otwarcie 28 Międzynarodowych Targów św Eryka. Bierze w nich udział blisko 700 wystąwców z 40 krajów. Eksponowane są przede wszystkim artykuły powszechnego użytku. Pawilon polski jest jednym z największych (ok. 300 m kw) i niewątpliwie najlepiej zapro jektowanych. WSPÓŁPRACA m PRAGA W dniach 31 sierpnia i 1 września odbyło się w Pradze posiedzenie polsko-czechosłowackiej komisji mieszanej, na którym rozpatrzono stan prac w dziedzinie rozwoju podziału pracy między przemysłami obu krajów, a zwłaszcza propozycje specjalizacji produkcji i kooperacji w wybra nych branżach przemysłów maszynowego, chemicznego i ciężkiego. Komisja ustaliła dalsze posunięcia w tym zakresie. L. SYOBODA PRZYJĄŁ L KONIEWA W PRAGA Prezydent Czechosłowacji L. Svoboda przyjął we wtorek marszałka Związku Radzieckie go 1. S. Koniewa, który przy był do CSRS na wypoczynek. mm ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIX Czwartek 3 września 1970 r. Nr 245 (5638) LUDZIE DOBREJ ROBOTY Dotrzymane słowo Zgodnie z planem nowy bu- no przyznanymi przez Prez W NOWYM NUMERZE miesięcznika regionalnego mum Z NOWYM ROKIEM SZKOLNYM „...rozpoczęły naukę już tyl ko 372 czteroklasówki... dalsze losy 50 z nich, skupiających poniżej 15 uczniów, są przesą dzone..." Michał Pauba — Niedole wiejskich szkół NASZE SPRAWY OSOBISTE: »,..Zeby afirmować, trzeba mieć wyrobiony sąd o sprawie. Zeby potakiwać — nie trzeba myśleć...." Moralista — Potakiwacze „...od sukcesywnego likwido Wania w latach 1971—75 nadmiernej liczby zatrudnionych., także będą zależały podwyżki Płac..." Ewaryst Szymański — Sztuczny tłok ŚWIAT WOKÓŁ NAS: „...na przejściach granicznych ustawiono kioski, gdzie Imczna kupić wszj'stko z dzie uziny pornografii, pornofonii Bogumił Horowski — Pecunia noa ołet dynek Szkoły Podstawowej nr 11 w Koszalinie miał być oddany do użytku w grudniu br. Ta szkoła byłą miastu nie zwykle potrzebna. W obu lice ach ogólnokształcących część pomieszczeń zajmowali ucznio wie szkół podstawowych. Od września liczba młodzieży po większyła się o przyjętych do klas pierwszych (w czerwcu nie było absolwentów). Warun kiem właściwej organizacji ' nauki już od początku roku szkolnego było oddanie „jede nastki" 1 września, a więc na cztery miesiące przed terminem. Załoga Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Budowlane go podjęła się tego dokonać i... słowa dotrzymała. Stało się to dzięki ludziom, którzy zro zumieli interes społeczny i nie szczędząc ofiarnej pracy wy- | grali wyścig z czasem. Najbar | dziej zasłużonych wyróżniono \ na uroczystości otwarcia szko ły- KMiP FJN oraz Prezydium MRN w Koszalinie nadało ho norowy dyplom uznania oraz medal pamiątkowy z okazji 25-iecia za szczególne zasługi dla rozwoju miasta Stanisławowi Szydłowskiemu — starszemu majstrowi budowy. Ten pracownik KPB w lipcu prze szedł na emeryturę, ale cały następny miesiąc pracował społecznie przy budowie szko ły. Właściwą organizację robot (pracowano na trzy zmiany) zapewnił kierownik budowy — Mieczysław Dutkiewicz. Brygadą WEN honorowymi odznakami „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Jutro zamieścimy zdjęcia po zostałych odznaczonych pracowników. (beś) d!a 7,5 uli Efifsipfi Polaków WARSZAWA (PAP) W dniu 2 września, pierwszy dzwonek obwieścił w całej Polsce 7,5 min uczniów rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Zaroiło się na ulicach i drogach od granatowych mundurków i białych bluzek. Młodzież tłum. nie wypełniła aule i boiska szkolne, na których odbywały się uroczystości inaugurujące początek nowego roku nauki. Szczególnie doniosły charakter miały one w 250 nowych szkołach i placówkach oświatowych, które otworzyły podwoje przed młodzieżą z nowym rokiem szkolnym. Centralne, ogólnopolskie u-roczystości inaugurujące rozpoczęcie nowego roku szkolne go, odbyły się w I Liceum Ogólnokształcącym w Ostrowie Wlkp., spadkobiercy chlub nych tradycji powstałego w tym mieście polskiego gimnazjum przed 125 laty. Do młodzieży przemówił mi nister oświaty i szkolnictwa wyższego — Henryk Jabłoński. — Przemawiam do Was z Zie mi Wielkopolskiej, kolebki naszej państwowości — stwier dził m. in. min. Jabłoński — z Ostrowia, miasta, które w okresie niewoli z godnym po dziwu uporem i poświęceniem walczyło o zachowanie narodowej kultury. Ta walka o kulturę polską, o oświatę, bę dącą jej fundamentem, godna jest przypomnienia również wam, którzy żyjecie w warun kach pełnej dostępności szkoły dla każdego, kto się u-czyć pragnie. Walka o samo istnienie polskiej oświaty, a później o otwarcie do niej drogi dla każdego polskiego dziecka, zosta ły dawno wygrane przez wa szych ojców, ale i teraz trwa ważna dla kraju walka, chociaż inna, nie najeżona takimi niebezpieczeństwami jak poprzednie. .iest to walka o najpełniejsze wykorzystanie tych możliwości oświatowych, jakie stworzyła wam Polska Ludowa, To od was, uczennice i uczniowie, w wielkiej mierze zależy, jaki będzie przebieg tej Jak już Informowaliśmy 1 września br. przybył do Warszawy premier Afganistanu Noor Ahmad Etemadi. Na zdjęciu: na lotnisku Okęcie w Warszawie. Od lewej: N. A. Etemadi, J. Cyrankiewicz. CAP — Matuszewski (Informacje o drugim dniu wizyty podajemy na str. 2). 8 września br-plenum KW PZPR (INF. WŁ.) Egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego PZPR postanowiła zwołać na dzień 8 wrz eśnia br. plenarne posiedzenie KW, celem omówienia roli i zadań szkolenia partyjnego w systemie pracy ideowo-politycznej. W obradach uczestniczyć będą również członkowie Komisji Ideologicznej KW oraz sekretarze propagandy komitetów powiatowych partii. * W miniony wtorek, egzeku tywa KW — pod przewodnictwem sekretarza KW, tow. Zdzisława Kanarka — omawiała pracę organizacji partyjnych w państwowych gospodarstwach rolnych oraz na wsi. Wydziały KW Organizacyjny i Rolny, przeprowadziły badania w powiatach: byt owakim,. miasteckim, szczecinec- 1 KOMPLIKACJE NA BLISKIM WSCHODZIE ROZBA10 n M9WEJ W JOEDAN wm © Izrael natęża kampanię kłamstw przeciw ZRA KAIR, PARYŻ, NOWY JORK Wtorek był dniem największego napięcia w sytuacji wewnętrznej Jordanii od czasu zaaprobowania przez Arnman propozycji wstrzymania ognia na okres 3 miesięcy. Komandosi palestyńscy w Jordanii zwrócili się z apelem do Ligi Arabskiej o zwołanie w trybie pilnym nadzwyczajnego posiedzenia tej rady w związku z obawą wybuchu wojny domowej w Jordanii. Doszło do wyraźnego zadrażnienia stosunków między Jordanią a Irakiem i Syrią. Po gwałtownych starciach oficjalnie zdementował infor- lestyńskich, które — według zbrojnych we wtorek, w środę mację, jakoby był przygotowa komandosów — były ostrzełi-2 bm. w godzinach rannych u- ny zamach na króla Husajna, wsne przez artylerię i moż-cichły nieco strzały, ale nadal To samo uczyniły inne organi azierze armii jordańskiej. We-utrzymuje się napięta sytua- zaeje palestyńskie. malarzy kierowała j cja. Rząd jordański w oficjał- Jak wiadomo, król Jordanii kim i złotowskim, zwracając przede wszystkim uwagę na styl i metody pracy komitetów powiatowych. gromadzkich i zakładowych oraz organizacji partyjnych. Oceniano wpływ partyjnego działania na wykonywanie zadań produkcyjnych i ekonomicznych (Dokończenie na str. 2) Połsha delegacją rzadonć! uaaia s.ę do polska której WARSZAWA (PAP) Do NRD udała się delegacja rządowa, przewodniczy wiceprezes Rady Ministrów — EUGENIUSZ SZYR. Delegacja zwiedzi Jesienne Targi Lipskie. Przeprowadzo-. ne będą rozmowy przewodniczących sekcji ć^^rmtetu Współpracy Gospodarczej i Naukowo-Technicznej Polski i NRD na temat aktualnych problemów współpracy. Janina Bończak. Zasługą Mar ka Czerniejew?kicgo — opera tora dźwigu było terminowe wykonanie prac montażowych Kierujący brygadą tynkarzy Jan Kubiak i crłorek brygady — Szczepan Leśny wnieśli swój wkład pracy do realiza cji zobowiązania. Wymienioną piątkę z załogi KPB wyróżnio ZJAZD PRZECIWGRUŹLICZY ŁÓDZ (PAP) Około 6ao lekarzy — naukowców, specjalistów chorób płuc, w tym 34 gości z krajów socjalistycznych i krajów Zachodu przybyło do Łodzi na 17. Polski Zjazd Przeciwgruźliczy zorgani zowany przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ftizjo-pneumonologicznego. Jego uczest nicy omówią trzy główne tematy, problemy przewlekłych chorób płuc nowoczesne metody kuracji a także postępy w rozpoznawaniu chorób ptuft.uwzfiifijinie . ftiern - gruźlicy ^ nym komunikacie utrzymuje, wyszedł cało z opresji, że panuje nad sytuacją. Rzecz Niepokój panuje zwłaszcza nik komandosów palestyń- w obozach dla uchodźców pa skich w komunikacie ogłoszo- )------.-- nym w nocy z wtorku na śro dę podawał, że starcia trwały nadal. Jak wynika z doniesień agen cji prasowych, ostrzelanie patrolu wojsk jordańskich, który towarzyszył królowi Husajnowi, na lotnisko było albo pro wokacją ekstermistycznego u-grupowania palestyńskiego al bo przypadkowym starciem między oddziałami zbrojnymi obu stron. Rzecznik „el-Fatah" dług wstępnych danych zginę ło 23 ludzi, a 80 jest rannych. Nie zginął natomiast żaden z (Dokończenie na str. 2) Kongres b. kombatantów w Wiednia Prognoza pogody Zachmurzenie umiarkowane na południowym-zachodzie stopniowo wzrastające: miejscami opady deszczu. Temperatura maksymalna od 20 st. na północy do 23 st. na południu. Wiatry słabe i u- miarkowane z kierunków zachód —- WICZ i sekretarz Głównej Komisji Zagranicznej — LUCJAN MIERZWIŃSKI. WŁODZIMIERZ LECHOWICZ przypomniał o wkładzie nasze go narodu w zwycięstwo nad WARSZAWA (PAP) W Wiedniu zainaugurowane zostały obrady XIII Kongresu Światowej Federacji b. Kombatantów (FMAC). Ze względu na przypadają- hitleryzmem przed 25 laty o- cą w br. 25. rocznicę zakoń- raz podkreślił, że zasady ujęte czenia II wojny światowej w Karcie Narodów Zjednoczo- mają one charakter szczegół- nych i w Układzie Poczdam- nie' uroczysty. Do udziału w skim muszą być w pełni res- kongresie zaproszono również pektowane jako warunek po- pokrewne organizacje nie na- koju na świecie. Wezwał on leżące do FMAC — w tym też kongres, aby udzielił swo ZBoWiD, który reprezentują: jego poparcia idei europejskie wiceprezes ZG związku — go spotkania b. kombatantów j»•&>,. ŁECHCb .i ofiar woinx»>^ ' ' " ZDERZENIE 4 POJAZDÓW NA SZOSIE ZIELONA GÓRA (PAP) W nocy z 1 na 2 września wydarzył sie na szosie miedzy Nową Solą i Otyniem poważny wy padek, w którym doszło do zderzenia aż czterech pojazdów. O-j ślepiony reflektorami niezidentyfi kowanego je-szcze samochodu, 23-letni motocyklista — Roman Lubowski uderzył przy wyprzedzaniu w wóz konny. W kilka se kunci później na rozbity motocykl wpadł jadący za nim drugi motocyklista. Obaj doznali ogólnych obrażeń ciała. Następnie, już w trakcie sporządzania szkiców sytuacyjnych w miejscu Wypadku przez trzyosobową grupę dochodzeniową Komendy Powiatowej MO. na jednego z funkcjonariuszy — plu tonowego Wacława Żyzniewskie-go najechał 19-letni kierowca sa mochodu marku żuk; z Rejonowe go Przedsiębiorstwa ,,Las" w Nowej Soli — Józef Wiatr. Na sygnał świetlny jednego z milicjantów kierujących ruchem. Jó zef Wiatr zwolnił szybkość przed miejscem wypadku, a następnie ruszył gwałtownie wprost na plu tonowego żyżniewskiego. który zajęty był sporządzaniem pomia rów dokumentacyjnych. Ciężko ranny funkcjonariusz przewiezio ny został do szpitala powiatowego w Nowej Soli. CTWO Str. 2 GŁOS nr 245 (5638) :4 GODZINY w kraju * BUDOWNICZOWIE Kombinatu Chemicznego w Policach za notowali wyraźny sukces będący potwierdzeniem właściwego przebiegu rozruchu nowych obiektów „fabryki urodzaju". W wytwórni nawozów sztucznych. wyprodukowano pierwsze tony nawozów dwuskładnikowych (zawierających fosfor i azot). Ana liza wykazała wysoką jakość uzyskanego produktu. + SYRENY FABRYCZNE oznajmiły w poznańskim „Pomecie" rozpoczęcie tzw. dnia zero#Od I września bowiem ta największa w kraju odlewnia przeszta formalnie na nowy system kom pleksowego sterowania jakością produkcji, zwany w skrócie „Do-Ro". Ten popularny skrót określa znaną już w niektórych zakładach w kraju metodę dobrej roboty. • •• i na świecie ^ SAMOLOT PASA2ERSKI algierskich linii lotniczych zawró eony z trasy przez trzech uzbrojonych mężczyzn wylądował o-statecznie w poniedziałek w Dubrowniku (Jugosławia). Porywa cze początkowo zażądali od pilota, aby skierował samolot do Albanii, jednakże władze albańskie nie udzieliły zezwolenia na lądowanie samolotu w Tiranie. Trzej osobnicy, którzy dokonali uprowadzenia samolotu, zwró ;ili się z prośbą o udzielenie azylu w Jugosławii. ¥ WIĘZIENIA NOWOJORSKIE są tak przepełnione że powstała konieczność wysłania znacznej liczby więźniów do słynne go zakładu karnego Sing Sing. Ciasnota była jedną z przyczyn wybuchu buntu więźniów w męskim zakładzie karnym na Manhattanie. Każdego tygodnia zamierza się wysyłać do Sing Singu 100 więźniów.Akcja ta ma trwać dwa miesiące. Wiedza £ wychowanie (Dokończenie ze str. 1) rzeczywistość, uczciwego, pracowitego, oddanego swemu na walki — powiedział dalej min. rodowi człowieka — wyrośnie Jabłoński. Jeśli potraficie cie na dzielnych obywateli na swą życiową szanse wykorzy- szego ludowego państwa. Bę-stać, jeśli starannie opano- dzie wówczas miał z was por wywać będziecie ofiarowywa- żytek kraj i społeczeństwo, a ną wam przez szkołę wiedzę wy sami będziecie mieli moż-— zdobędziecie wysokie kwa- ność wykorzystania wszyst-lifikacje i możność lepszego kich swych wartości dla swe-startu w zawodzie, który każ go osobistego szczęścia i dy z was sobie wybierze. Jeśli szczęścia swych najbliższych, przyswoicie sobie w wieku Życzę więc wam, uczennice młodzieńczym te cechy umy- i uczniowie, sukcesów w wa-słu i charakteru, które zna- szej pracy, życzę radości i po mionują mądrego, tj. umieją- gody — powiedział na zakoń-cego rozumieć otaczającą go czenie min. H. Jabłoński. Niech wasz uśmiech opromie-nia życie waszych rodzin, niech będzie podzięką nauczy cielom za ich trud codzienny, niech wciąż krzepnie wasze zdrowie fizyczne i duchowe na chwałę polskiej szkoły, dla dobra umiłowanej ojczyzny, dla waszego osobistego szczęścia. Następnie prof. H. Jabłoński udekorował zasłużonych peda gogów miasta i powiatu o-strowskiego odznaczeniami państwowymi. W całym kraju w miastach i na wsi inauguracja nowego roku połączona była z otwar ciem nowych placówek i roz poczęciem nauki w nowych rodzajach i typach szkół zawodowych. PRZED WIZYTĄ POMPIBOU W ZSRR PARYŻ (PAP) 17-osobowa delegacja francuska z dyrektorem protokołu dyplomatycznego francuskiego MSZ Jacąuesem Senar-dem udała się we wtorek do Moskwy. Delegacja ma za zadanie przeprowadzenie przygo towań do wizyty prezydenta Pompidou w Moskwie. Francuski prezydent przebywać bę dzie w Związku Radzieckim z oficjalną wizytą w dniach od 6—13 października br. Odbędzie on rozmowy z przywódcami radzieckimi. Premier Afganistanu Lubelskiej na LUBLIN (PAP) daniem premiera N. A. Ete- madi i jego małżonkę oraz to Środa była drugim dniem warzyszące premierowi oso-oficjalnej wizyty w Polsce bistości afgańskie i polskie, premiera rządu Królestwa Afganistanu Noora Ahmada Etemadi z małżonką i towarzyszącymi osobami. W godzinach rannych opuścił on Warszawę, udając się na Ziemię Lubelską. Afgańskim gościom towarzyszą ze strony polskiej: wicepremier Zdzisław Tomal. wiceminister spraw zagranicznych — Zygfryd W«lniak, wi- W godzinach popołudniowych premier Afganistanu N. A. Etemadi wraz z towarzyszącymi mu osobami udał się na teren b. hitlerowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Oddając hołd pamięci ofiar hitleryzmu premier Afganista nu złożył pod pomnikiem na Majdanku wieniec przepasa- Akademia z okazji 25. rocznicy powstania DRW WARSZAWA (PAP) Z okazji 25. rocznicy powsta nia Demokratycznej Republiki Wietnamu odbyła się w Warszawie uroczysta akademia zorganizowana przez O-gólnopolski i Stołeczny Komi tet Frontu Jedności Narodu-Na akademię przybyli członkowie najwyższych władz par tyjnych i państwowych: Stefan Jędrychowski, Zenon Klisz ko, Ignacy Loga-Sowiński, Mie czysław Jagielski, Jan Szy diak, Kazimierz Banach, Michał Grtndys, przedstawiciele OKFJN, organizacji młodzieżowych, gospodarze stolicy. Obecny był ambasador DRW w Polsce — Le Trang. Na akademię przybył także ambasador Republiki Wietnamu Południowego w Polsce — Tran Van Tu. Akademię otworzył Ignacy Loga* Sowiński. Przemówienie wygłosił ambasador Le Trang. 8 września br-plenum KW PZPR (Dokończenie ze str. 1) procent wilgoci i praca nad suszeniem i przechowywaniem wymaga wielu dodatkowych zabiegów. Utrudnieniem są du że zapasy rzepaku, który został niedawno dostarczony. W magazynach państwowych znajduje się go jeszcze 80 pro cent. Trwają prace przygotowawcze do wysyłki 27 ton ziarna siewnego do innych wo jewództw oraz regionów dotk- w pegeerach, a na wsi — na realizację wniosków po IX Plenum KC, planów wiejskich i gromadzkich. * Egzekutywa KW zapoznała się z wykonaniem planu, za 7 miesięcy br., Koszalińskiego Zjednoczenia Budownictwa. Zadania planowe zostały wykonane w 100,5 proc. (roczny niętych klęską powodzi. plan w 57,2 proc.), co w po- jak poinformował egzekuty równaniu z rokiem ubiegłym wę KW t0w. Przygodzki, rolni e wskazuje na znaczną poprawę. cy nasi skorzystali z sezono-- Wskaźniki finansowe nie zó- wej obniżki cen nawozów stały osiągnięte w Słupskim i sztucznych. Oblicza się, że za-Waleckim Przedsiębiorstwie kupili o 200 procent nawozów Budowlanym. Ocenia się, że więcej, aniżeli w tym samym wzrost produkcji w przedsię- okresie roku ubiegłego, biorstwach KZB nastąpił prze de wszystkim dzięki zwiększo nej wydajności pracy (o 11 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym). Realizacja planowych zadań była prawidłowa. Są wszelkie dane, aby plan ro ku bieżącego był rzetelnie i w terminie wykonany. Z. P. WALKI WOKÓŁ MIASTA SRANG PARYŻ (PAP) AFRYKAŃSKI SZCZYT e KAIR We wtorek cesarz Haile Selasie dokonał otwarcia 7. sesji zgromadzenia szefów państw i rządów krajów człon kowskich Organizacji Jedności Afrykańskiej. Głównym problemem w czasie obrad bę dzie walka z kolonializmem i dyskryminacją rasową. W cza sie uroczystej inauguracji wy głosił przemówienie sekretarz generalny ONZ U Thant. Żniwa, jak poinformował egzekutywę KW KW PZPR, tow. Władysław Etiopii Przygodzki, dobiegają końca. Nie skoszono jeszcze zbóż na obszarze 25 tysięcy ha (około 9 proc.). Ostatnia niedziela by ła dniem pracy we wsiach i w pegeerach. Ocenia się, że ofiar nie pracowały też załogi pezet zetów. Ziarno przyjmowane do magazynów zawiera duży Jak wynika ze środowych doniesień z Phnom Penh, już sekretarz | 4 dzień trwają walki wokół ' miasta Srang położonego o 50 km na południowy wschód od stolicy i zajętego ostatnio przez siły popierające księcia Sihanouka. Bezpośrednie star cia toczą się w odległości oko ło 700 metrów od Srang. W pozostałej części kraju nasta-piło pewne uspokojenie na froncie wojskowym. KOMPLIKACJE NA BLISKIM WSCHODZIE Groźiia m'm domowej w Jsrdaiii (Dokończenie ze str. 1) przywódców palestyńskich, mi mo że siedziby dowództwa kil ku organizacji komandosów wznowienia rozmów przez I-zrael budzi duże zaniepokoje nie. Prezydent Nixon z gronem swych najbliższych doradców były ostrzeliwane gwałtownie politycznych dokonał przeglą przez artylerię. " - Centralne dzielnice Amma- nalega na Izrael, aby uznał potrzebę „cichej dyplomacji". Koła oficjalne w Stanach Zjed noczonych stwierdzają ter, że próba zamachu na króla Husajna i nowe walki w Jordanii du ostatnich wydarzeń na Bli podkreślają konieczność uzys- skim Wschodzie w czasie na-nu są niemal całkowicie wy rady, która odbyła się w środę rano. W zebraniu wziął u-dział dyrektor CIA, Richard Helms, który przyleciał specjalnie z Waszyngtonu, by przedstawić prezydentowi o-statnje dane uzyskane przez wywiad amerykański nad stre ludnione, a po ulicach krąży tylko kilka taksówek. Wszystkie sklepy, szkoły i urzędy są w dalszym ciągu zamknięte, a ludność nie odważyła się opuś cić domów. Radio jordańskie ani na kania postępu w arabsko-izra-elskich rozmowach pokojowych. Bliskowschodni mediator Gunnar Jarring odbył we wto rek drugą w ciągu ostatnich dwóch dni rozmowę z przedstawicielem ZRA, iil-Zajatem. W ONZ stwierdzono oficjał nie, że wpłynęła tam ósma z kolei skarga izraelska przeciwko ZRA. Mowy ambasador PRL n Pekinie Rada Państwa mianowała Franciszka Stachowiaka amba sadorem nadzwyczajnym i peł nomocnym PRL w Chińskiej Republice Ludowej. * Franciszek Stachowiak urodził się w 19/9 r. w Bronikowie, w woj. poznańskim, w rodzinie gór mczej. Wyzsze studia odbywał w Akademii Handlowej i na Uniwersytecie Adama Mickiewicza W Poznaniu, uzyskując stopień dok tora nauk prawnych. Zajmował szereg odpowiedzialnych stanowisk w spółdzielczości ,, Samopomoc Chłopska" i w Ministerstwie Rolnictwa, po czym w 1960 r. przeszedł do służby zagranicznej. Do 13t>7 r. był kolejno I sekretarzem i radcą ambasady PRL w Pekinie, ostatnio zaś wicedyrektorem departamentu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Członek PZPR. DELEGACJA SPD W JUGOSŁAWII & BELGRAD Przebywajaca^s wizyta, w Jd gosławii delegacja zachodni o-niemieckiej partii socjaldemokratycznej pod przewodnictwem wiceprzewodniczącego SPD. Herberta Wehnera rozpoczęła rozmowy z czołowymi funkcjonariuszami ZKJ. Politycy SPD mają zostać przyj? ci na wyspie Brioni przez -pre zydenta J. Broz Tito. chwilę nie zaprzestaje nadawa fą Kanału Sueskiego. Specjali nia swego programu, który styczny tygodnik „Aviation składa się z muzyki wojsko- Week" podaje, że 22 lipca Sta wej, pieśni patriotycznych i de ny Zjednoczone wystrzeliły pesz z wyrazami poparcia dla szpiegowskiego satelitę, który Z OSTATNIEJ CHWILI króla Husajna. Jak wiadomo, jest przeznaczony specjalnie monarcha jordański uniknął dla zbierania informacji nad we wtorek dziesiątego już z kolei zamachu na swe życie. Agencje przypominają, że już w 1952 roku, kiedy miał 16 lat, po raz pierwszy usiłowano go zastrzelić. W środę rano zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu rząd jordański, by przedysku tować obecną sytuację i zasta nowić się, jakiej odpowiedzi należy udzielić rządowi irac kiemu, który opowiedział się po stronie komandosów. We wtorek wieczorem rozgłośnia w Bagdadzie podała, że armia iracka gotowa jest interweniować po stronie Palestyń strefą Bliskiego Wschodu. Reuter pisze również, że a-merykańskie koła oficjalne próbują wyciszyć spór na temat rzekomych pogwałceń u-kładu rozejmowego przez Rozgłośnia partyzancka, ma jąca swą siedzibę w Bagdadzie, podała do wiadomości, że w środę zebrał się w Am-manie Wojskowy Komitet Pa lestyńskiego Ruchu Oporu i podczas kilkugodzinnej narady ZRA, stwierdzając, że żadne z podjął ważne decyzje. Szczegó oskarżeń izraelskich nie może być potwierdzone. Waszyngton ły tych decyzji nie zostały u-jawnione. K. Schiller pojedzie do Moskw; BONN (PAP) Międzynarodowe Targi Przemysłu Chemicznego w Mo-( Jak zakomunikowano we skwie i będzie kontynuował czyków, jeśli armia jordańska i wtorek w Bonn, na zaproszę- rozmowy w sprawie rozszerze ceminister przemysłu maszyno szar^ 0 barwach narodowego — Aleksander Kopeć, wych swego kraju. ambasador PRL w Afganista-nie — Jan Petrus oraz wyżsi ; urzędnicy MSZ. Na granicy województwa lu bełskiego Dostojnych Gości powitał przewodniczący Prezydium WRN — Ryszard Wój cik. Obdarowani kwiatami przez członków zespołu pieśni z tańca „Powiśle" z Końsko woli — goście udali się następnie do Zakładów Azotowych w Puławach. W Puławskich Azotach zdo bywa wiedzę zawodową duża grupa młodzieży afgańskiej. Premier N. A. Etemadi zapoznał się z niektórymi urządzeniami dwóch puławskich fabryk związków azotowych, ;tzw. „Puław I" i „Puław II". Z Puław premier Afganista , ajru udał się do Lublina. Pierw \ szym punktem programu pobytu w stolicy województwa było zwiedzenie największego zakładu przemysłowego Lubel Bzczyzny — Fabryki Samocho dów Ciężarowych. ? Po zwiedzeniu Fabryki Sa lochodów Ciężarowych prze-liczący Prezydium WRN, nie zaprzestanie ostrzeliwania } obozów dla uchodźców. Tymczasem po stronie komandosów opowiedziała się nie radzieckiego ministra han nia zachodnioniemiecko - ra- diu zagranicznego, Patolicze i wa, zachodnioniemiecki mini BARZEL W LONDYNIE * LONDYN Z Paryża do Londynu przybył przewodniczący frakcji parlamentarnej CDU/CSU w Bundestagu, Rainer Barzel. W Londynie, który był etapem jego podróży informacyjnej, Barzel pozostał do środy wieczór, a następnie udał się do Waszyngtonu. W środę polityk chadecki przeprowadził rozmowy z bry tyjskim wiceministrem spraw zagranicznych G. Ripponem, następnie został przyjęty przez premiera Wielkiej Bryta nii, Edwarda Heatha. ster gospodarki. Karl Schiller, odwiedzi Związek Radziec ki w dniach 23 i 24 bm. Minister Schiller zwiedzi | także Syria, której prasa i ra {dio gwałtownie atakują wła-j dze jordańskie. Tymczasem Izrael wzmógł nacisk na Stany Zjednoczone, j by poparły jego kłamliwe Ir skarżenia skierowane przeciw i * ko ZRA. Na wtorkowym po- I ^ siedzeniu rządu izraelskiego *3 c^STyw y zaobserwowano oznaki pogłębiających się rozbieżności mię dzy grupą Dajana a Ebanem. Minister Obrony USA, Laird, wypowiedział się na rzecz po mocy amerykańskiej dla Izraela w dziedzinie militarnej. W Nowym Jorku odwlekanie „Turle ski" płynie na Spitsbergen GDYNIA (PAP) podczas podróży dokonywać będą badań fizycznych środo-Statek szkolny Wyższej wiska morskiego. W drodze Szkoły Morskiej w Gdyni opu powrotnej ekipa naukowców ścił macierzysty port, udając zwiększy się — na pokładzie się w rejs poza Krąg Polarny, „Turlejskiego" powrócą bona Spitsbergen. W rejsie ucze wiem do kraju geofizycy, któ-stniczą studenci WSM odby-- rzy od kilku miesięcy pracują wający praktykę morską. Na w założonej na Spitsbergenie pokładzie znajdują się rów- polskiej stacji badawczej. nież naukowcy ze Stacji Mor- W rejsie uczestniczą dzien- MM: m~ ~ . porywaczy WARSZAWA (PAP) 2 bm. dyrektor departamen ta w MSZ Stefan Staniszewski przyjął charge d'affaires a. i. ambasady Danii w Warszawie Jesper Knudsenk i wrę czył mu wniosek generalnego prokuratora PRL o ekstradycję Krzysztofa Kryńskiego i czterech pozostałych osób — sprawców uprowadzenia w dniu 19 sierpnia br. samolotu „LOT" na Bornholm. Z wniosku wynika, że dwie osoby winne uprowadzenia — Krzysztof Kryński i Bogusław Kumalski popadły już poprzednio w kolizję z prawem i były karane za popełnione przestępstwa dzieckich stosunków gospodar czych, które zostały rozpoczęte podczas wizyt ministra Pa toliczewa w NRF w kwietniu 1969 i w lutym 1970 r. Jednym z ważniejszych tematów rozmów — zdaniem bońskich kół rządowych — po winna być sprawa projektowa nej budowy wielkiej fabryki samochodów ciężarowych w Związku Radziecki^, którą koncern zachodnioniemiecki „Daimler-Benz-AG" zamierza zrealizować przy współpracy z innymi zachodnimi firmami samochodowymi. folskcs-Dcm.cs 5:0 Rozegrane wczoraj na stadionie 10-lecia w Warszawie międzypaństwowe spotkanie piłkarskie pierwszych reprezentacji Danii i Polski zakoń czyło się wysokim zwycięstwem drużyny polskiej 5:0 (2:0). Bramki zdobyli: Marks — 3 (60 min, 61 min. i 81 min) Lubański (4 min) i Deyna (13 min.) Widzów ok. 50 tys. Sędziował Horvath (Jugosławia)- Jedenaste spotkanie reprezentacji Danii i Polski zakoń czyło się zdecydowanym, wysokim zwycięstwem naszej drużyny. Trzy ostatnie mecze Polska — Dania przyniosły więc sukces polskim piłkarzom. Po serii niepowodzeń, które rozpoczęły się przegraną w pierwszym meczu ^ 1934 roku w Kopenhadze 2:4> w 1961 r. w Chorzowie wygra liśmy 5:0. W tym roku w ma ju pokonaliśmy w Kopenhadze reprezentację Danii 2:0, a 2 bm. na stadionie w Warsza wie powtórzyliśmy chorzowski wynik. Rzadko bywa w meczach międzypaństwowych aby jeden zawodnik zdobył 3 bramki, zwłaszcza pod rząd jak to udało się Joachimowi Marksowi, którego trener Ryszard Koncewicz desygnował w drugiej połowi® spotkania w miejsce Ryszarda Mańko. Spotkani^ Dania — Polska toczyło się przy stałej przeW* dze naszego zespołu. Gości® wyraźnie odbiegali poziomej od drużyny polskiej która fśP rowała nad nimi we wszystkich liniach. Duńczykom me udało się zdobyć nawet honorowej bramki. W zespole polskim na W3j" różnienie zasłużyła dwójka o® biutantów — Szymański i W robek w obronie Bula i L?' bański w ataku oraz Szołtysi™ który po przerwie zastąp1 Blauta. remis młodzieżowych reprezentacji V Rozegrane wieczorem 1 bm- ^ miejscowości Naestved międzyt stwowe spotkanie piłkarskie V' i ; dzieżowych reprezentacji Dan» I Polski zakończyło się po ' jgeym przebiegu wynikiem reJ* sowym 2:2 (1:2). Bramki dla w.p nii zdobyli: Olsen główką w ^ min oraz Gorgon (samobójcza; ^ 59 min a dla Polski: Masztaler 13 minucie i Nowak w 38 m* Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE Jana Makowskiego wieloletniego działacza spółdzielczego składają RADA NADZORCZA, ZARZĄD I PRACOWNICY GS „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W POŁCZYNIE-ZDROJU dobre miejsca polskich kajakarzy w austrii Dobrze spisali się polscy ^3{e-karze, którzy startowali w & dzy na rodowych zawodach w striackiej miejscowości Kolbn*0^ Rozegrany został slalom kaja*^ wy z udziałem reprezentant „ Austrii, Holandii, NRF, Jugf^fl| wii i Polski. W klasyfikacji °^ żynowej zwyciężyła Austria 1039, przed Polską — 1172. rekord Świata amerykańskich pływać Podczas towarzyskiego nia pływackiego Japonia — ni** sztafeta amerykańska ' 4X100 m st. zmiennym usta rekord świata czasem 4.27,*. r przedni rekord wjmosU: 4J&U ^ GŁOS ar 245 (5638) >Str. 3 Bezzalogowe stołki Na morzach i oceanach pły wa coraz więcej statiiów. W niektórych rejonacn morskich robi się ciasno, a na barazo popularnych szia^aca jak np. itanai L,a Mancne wprowadzono ruch jednokierunkowy. Po II wojnie światowej rozwinę ły się niebywale szybko prze wozy ropy naftowej, rudy, wę gla, nawozów sztucznych, innych masowych ładunków o-raz drobnicy. Od 1350 r. rocz ny przyrost międzynarodowych obrotow morskich wynosi 7,4 proc. Jak w tym świet le wyglącia przyszłość żeglugi morskiej? Przewiduje się, że nastąpi unowocześnienie technologii przeładunków, co pozwoli mak symalnie wykorzystywać jednostki pływające. Większosć towarów masowych będzie przeładowywana pneumatycznie, daleko w morzu przy spe cjainie zorganizowanych miej scach przeładunków. Będzie to konieczne ze względu na głębokie zanurzenie wielkicn statków. Towary rurociągami lub taśmociągami dostarczane będą na lądowe zapiecze. W dążeniu do uzyskania naj ekonomiczniejszych wyników zwiększy się szybkość statków do średniej 30 węzłów, przy czym niektóre jednostki (duze wodoloty, poduszkowce itp.) będą mogły rozwijać prędkość cd 1C0 do 200 km na godzinę. Przewiduje się, że upowszech ni się nowy typ statków — tzw. katamaranów (dwa kadłu by złączone ze sobą). Powszechne zastosowanie znajdą kontenerowe i barkowe statki specjalistyczne, przegubowce oraz barki o dużych rozmiarach do żeglugi wzdłuż brzegów lub na mniejszych akwe nach morskich, takich jak np. Bałtyk. Po morzu pływać bę dą statki — olbrzymy, o oko ło 1 min ton nośności i o kilo metrowej niemal długości. (NT-PAP) PLAN ROCZNY PRZEKROCZONY! W „Korabiu" rok ma 8 miesięcy (INF. WŁ.) 26 sierpnia o przedterminowym wykonaniu planu rocznego zameldc\vaia kołobrzeska „Barka", pięć dni później, 31 sierpnia taki sam meldunek złożył dyrektor ustecklego „Korabia". W ciągu 8 miesięcy rybacy pracujący na 31 kutrach 17-metrowych i 10 superkutrach dostarczyli do portu 14.620 ton ryb. O 60 ton więcej niż przewidywał plan roczny. Od lat rozwijane i doskonalone współzawodnictwo pracy między załogami kutrów i przedsiębiorstw przyniosło piękny rezultat. Podobnie jak w latach ubiegłych, w rybołówstwie morskim przoduje środkowe wybrzeże. Tym razem w czołówce są już dwa przedsiębiorstwa! Dyrektor „Korabia", tow. Zenon Lewand przemawiając z okazji wykonania planu do rybaków przebywających na łowiskach, podkreślił ich szcze gólne zasługi. Rybacy „Korabia" do których należała więk szość. rekordów połowowych osiągniętych na Bałtyku w Na przyszłe pięciolecie ci łowisk śledziowych, złowił na takiej samej jednostce 804 tony ryb. Tymczasem w bież. roku w „Korabiu" lepsze wy niki osiągnęły już trzy załogi: również „Ust 105" szypra Zyg munta Kustusza — 808 ton i „Ust 101" Piotra Jefimowa — 806 ton. Wszystko wskazuje bieżącym roku poprawili jesz- na to, że do końca roku załogi cze swoje wyniki. Np. załoga korabiowskie osiągną wyniki „Ust 100" w 1963 roku ustano w granicach 1000 ton. Wśród wiła rekord połowów na Bał- załóg kutrów 17-metrowych tyku w klasie superkutrów najlepszym wynikiem legity- wymkiem 777 ton. Do końca muje się dotychczas załoga „Ust 65" szypra Aleksandra Nowaka, dwukrotnego zdobyw cy tytułu najlepszego szypra. Poprawiono także osiągnięcia ekonomiczne. W ciągu 7 miesięcy br. wypracowano 18,7 min zysku. Wśród załóg sierpnia br. załoga tego samego kutra, pod kierownictwem Kazimierza Jermakowicza zło wiła aż 827 ton ryb! Tym samym pobity został rekord szy pra Krefta z władysławow-skiego „Szkunera", który przed laty, łowiąc na Bałtyku kutrowych"jesfjuż' aż 4 milio i Morzu Północnym, w osre- nerów. Warto dodać, że „Ko-sie bardzo wysokich wydajnos rab>> jest jedynym przedsię- biorstwem, które od 15 lat o-siąga zyski. Rentowne są tak że wszystkie typy jednostek, co nie udaje się osiąg nąć innym przedsiębiorstwom. Podobny sukces jak w bieżącym roku osiągnął „Korab" Jedną z lepszych miar przy- łej serii turbozespołów o mo- także w 1963 roku, kiedy plan szłego rozwoju gospodarki jest cy 125 MW. W przyszłym pię roczny wykonał już 20 sierp-Zapotrzebowanie na energię e- cioleciu zaopatrzenie naszych nia. W bieżącym roku ryba-lektryczną, które, jak obliczo elektrowni opierać się będzie cy tego przedsiębiorstwa za-no podczas prac planistycz- wyłącznie na zespołach 200-me mierzają złowić jeszcze około hych, w okresie dziesięciu gawatowych, z których tak 4 tys. ton ryb. przyszłych lat zwiększy się o dumny jest przemysł. Ale już j w ubiegły poniedziałek od-Ponad sto procent w stosun- te jednostki będą wkrótce wy . ^yj0 spotkanie aktywu ku do obecnego stanu posiada pierane przez zespoły pracu- ! przedsiębiorstwa z I sekreta- Potr zebu jemy więcej, niż mamy Moc ciia ps Hia gromadzonego przecież przez ćwierć wieku... W 160 na szych elektrowniach zawarta jest obecnie moc 14 tysięcy megawatów, zatem prawie pię ciokroć większa niż na począt ku procesu uprzemysłowienia; W latach 1971—1980 trzeba, jak wyliczono, powiększyć tnoc o 16 tys. megawatów, o 6500 MW w najbliższym pla nie pięcioletnim, o 9500 — w następnym. jące taniej. Ocenia się dziś, że w okresie 1975—76 zainstalowa ny zostanie pierwszy z serii blo ków 500 megawatowych; pięć takich zespołów całkowicie zrównoważy moc polskiej e-nergetyki roku 1950. Coraz bar dziej krystalizuje się opinia o niezbędności wybudowania e-lektrowni atomowej i urucho mienia jej ok. roku 1980. Po trzeba sięgnięcia do energetyki jądrowej wynika z analizy bi Wiadomo już, że w tych mie lansu paliwowo-energetyczne-siącach wchodzi do ruchu o- go. Jak, wynika z rozważań spe statni z tak niegdyś doskona- UWAGA PIORUN! W Szwecji wynaleziono u-rządzenie alarmowe, ostrzegające przed uderzeniem pio runa. Sygnał świetlny lub a kustyczny alarmuje na 5 mi nut przed wyładowaniem at cjalistów, przy intensywnym rozwoju wydobycia wTęgla ka miennego (rok 1980 — 200 min ton, rok 2000 — 300 min ton) pod koniec wieku z elektrow ni jądrowych trzeba będzie u-zyskać w Polsce moc aż 20 tys. megawatów. Obecnie już prawie 20 pro-_ . cent wytworzonej w kraju e- niosierycznym. Urządzenie , nergii elektrycznej zużywa się niierzy natężenie pola elek | na ceje bytowo-komunalne trycznego zarówno w najbiiż | miast i wsi. w przyszłości, szym sąsiedztwie, jak i na j wraz z postępującym wyposa sporą odległość, zapowiada- j żeniem gospodarstw w sprzęt iąc zbliżanie się burzv elek- j o napędzie elektrycznym, u-trycznej. Urządzenie może j dział tego rodzaju potrzeb bę Znaleźć zastosowanie przede | dzie się zwiększał, jednakże Wszystkim na budowach linii i głównym prądożercą pozosta-"^ysokiego napięcia, budo- i nie, oczywiście, przemysł. (AR) "^ach wysokich masztów itp. ' APEL PKPS Ha rzecz ofiar powadzi Zarząd Wojewódzki Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej zwrócił się do mieszkańców województwa, rolników, zarządów kółek rolniczych i administracji gospodarstw państwowych z apelem o udzielenie pomocy ludności terenów nawiedzionych powodzią. Chodzi tu o rejony południowe kraju, gdzie powódź zniszczyła znaczne obszary pól uprawnych i spowodowała szkody w zabudowie. PKPS w apelu swym zwraca uwagę iż każdy naj skromniejszy nawet dar stanowić będzie cenną pomoc dla rodzin dotkniętych klęską żywiołową, że można przekazywać zarówno datki pieniężne jak i świadczenia rzeczowe. Apel spotkał się z odzewem społeczeństwa naszego województwa. Do zarządów powiatowych i wojewódzkiego PKPS nadeszło już wiele zgłoszeń, w których ofiarodawcy deklarują na rzecz powodzian datki pieniężne, produk ty rolne i inne dary rzeczowe. Np. kółka rolnicze w KO-NIKOWIE i ŚWIESZYNIE w powiecie koszalińskim postanowiły przekazać po około 30 ton pasz objętościowych dla zwierząt. Liczne deklaracje złożyli także rolnicy w Świeszynie oraz członkowie Kółka Rolniczego w Sarzynie. Organizatorzy zbiórki (PKPS) spodziewają się, iż akcja Pomocy dla powodzian obejmie wszystkie środowiska w naszym województwie, (ś) rzem KMiP w Słupsku, tow. Janem Stępniem. Obecny był także sekretarz KMiP, tow. Oskar Brudys, posłanka Hele na Stępniowa. Podczas tego spotkania podkreślono duży wkład pracy całej załogi przed siębiorstwa. (wł) Włókno I petrochemia przede wszystkim Dokładnie określono już zamiary przemysłu chemicznego na okres przyszłego pięciolecia. Szczególnie interesujący jest zawarty w projekcie planu dobór branż, które będą w przyszłości intensywnie rozbudowywane. Pierwsza połowa lat siedem dziesiątych stanie się okresem wzmacniania przemysłu włókien syntetycznych i petroche mii. Wybór padł na te branże stosownie do tendencji światowych i naszych potrzeb, zwłaszcza rynku wewnętrznego. Selekcja zadań inwestycyj nych i skupienie środków są zupełnie wyraźne: na przemysł włókien syntetycznych i na petrochemię zamierza się wydać więcej niż połowę pię cioletniego funduszu inwestycyjnego całej chemii. W stosunku do przemysłu włókien oznacza to podwojenie nakładów. Na liście preferowanych gałęzi przemysłu chemicznego znajdują się też zakłady wytwarzające tworzywa sztuczne, kosmetyki i środki piorące, wyroby gumowe. Taki u-kład oznacza zmianę dotychcza sowych priorytetów inwestycyjnych, Rozbudowa przemysłu chemicznego w latach najbliższych nastawiona jest na obsługę ludności i zagranicy. Do statek włókien syntetycznych — zamierza się w przyszłym pięcioleciu uzyskać ten stan — w połączeniu z rozbudową zakładów przemysłu lekkiego przyniesie niewątpliwą poprą wę zaopatrzenia, zaś rozwój pe trochemii ,będącej dziś symp tomem nowoczesności — podejmowany jest dla uzyskania z ropy tanich surowców wyjściowych, m. in. do fabry kacji włókien .kauczuków, trfro rzyw. Wydatki na przemysł chemiczny w latach 1971—1975 o-cenia się na około sto miliar dów złotych. Jeśli ta wersja planu znajdzie uznanie Sejmu, oznaczać to będzie zwiększenie nakładów na przemysł chemiczny o ok. 40 proc. w porów naniu z dobiegającym końca pięcioleciem. (AR) 1 wrześniu br. w salo.ch warszawskiej „Zachęty" i Domu Plastyka otwarta została wystawa pt. „Przeciw wojnie i faszyzmowi". Eksponowanych jest 159 prac w dziale malarstwa, 87 w dziale rzeźby i 297 w dziale grafiki. Twórcami ich są artyści krajów socjalistycznych. Na zdjęciu: fragment ekspozycji. CAF — Sokołowski Pijmy więcej mineralnej! W każdym uzdrowisku, wszędzie tarn, gdzie istnieją źródła wód mineralnych, o-gromnym powodzeniem cieszą się wśród kuracjuszy i letników wody lecznicze i stołowe. Ale nie tylko tam. W wielu miastach są one poszukiwanym napojem przez cały rok. Niestety, nie są tak łatwo dostępne. Spożycie wód mineralnych jest u nas kilkadziesiąt razy mniejsze od spożycia napojów gazowanych, płynnego owocu i nektarów owocowych. W wielu lokalach gastronomicznych trudno doprosić się o szklankę wody mineralnej. A tymczasem jest ona smaczna, nadaje się do każdego posiłku ma duże wartości odżywcze i Wody mineralne oddziaływa ją na organizm w zależności od swego składu. Dlatego właściwy ich dobór w zależności od schorzenia zależeć powinien od decyzji lekarza. Są jednak wody mineralne, tzw. stołowe, które może pić każdy. Gaszą one najlepiej pragnienie i wyśmienicie wpły wają na gospodarkę wodną w organizmie. Obecne produkcja rozlewni uzdrowiskowych wynosi rocz nie przeszło 60 min litrów (w 1960 r. — 10,7 min 1). Przecięt nie na jednego mieszkańca wypada zaledwie 1.8 litra rocz nie. To bardzo mało. Mamy bowiem możliwości zwiększenia spożycia wód. W naszym kraju istnieje około 2 tysięcy zdrowotne. Wody mineralne udokumentowanych złóż Wód zawierają cenne składniki, które przenikają do krwiobie gu i mają korzystny wpływ na przemianę białkową, tłusz czową i węglowodanową. Dzia łają przeciwko stanom zapalnym, a nawet bywają odtrut ką na niektóre zatrucia żołąd kowe. mineralnych, z czego zaledwie kilkadziesiąt wykorzystano dla potrzeb leczniczych i ponad 20 na cele produkcji wód stołowych. Wykorzystanie tych zasobnych i licznych źró deł musi iść w parze z popularyzacją spożycia tego cenne go napoju. (AR) ZADANIE, którego podjęła się Centrala Rybna jest Zwołano więc 18 bardzo trudne, ambitne i dobrze o tym dystrybutorze ryb świadczące. Centrala R.ybna zobowiązała się dostarczać systematycznie swój towar do toiejskich skiepów. W podpisanym w marcu bieżącego roku porozumieniu z WZGS — Centrala Rybna zobowiązała się dowozić ryby (morskie i słodkowodne) do 740 wiejskich sklepów, przy czym ryby świeże głównie do 12 sklepów rybnych i 45 ogólnospożywczych wyposażonych w specjalne stoiska z ladami stół obrad rzucili oni 25 kar-chlodniczymi. Ryby dowożone miały być raz w tygodniu, teczek z podpisami sklepo- sierpnia w ograniczenie dostaw ryb, bądź Wydziale Handlu Prezydium tez świadczy o zwyczajnym oa Wtil\ specjalne spotkanie. Po- tagan^ę. &ą*zę, ze w pr^ypaa- czątkowo zarzuty wiejskiego ku Biatogarua choazi o oata- handiu przedstawiciele Centra gan. Zwłaszcza, ze ajenci nie li Rybnej odparowywali argu wiele z tego powoau tracą, mentem, iż sklepowi odmawia Ich prowizja zatezy bowiem ją przyjmowania dostaw. Na od wartości dostarczonych w ściśle określonym dniu, zaś do tych 57 sklepów specjalistycznych dwa razy w tygodniu. W skrupulatnie opracowanym planie realizacji tego przedsięwzięcia — jedynego w Polsce na laką skatę — po-dzielono wojewodztwo na 13 rejonow i wyznaczono każdej z czterech hurtowni Centrali llyonej oapowieanie trasy na kiore wyruszać miały samo-cnody Centrali, bąaz zatrudnionych przez nią specjainycU ajentów. Nie da się ukryć, że część pracownikow Centrali Ryonej niezależnie od aoorych cnęci jej kierownictwa, potraktowa ta te nowe, oapowieaziame za uanie w myśl przystowia: „Nie miata baba kiopotu — kupiła sobie prosię". A wiadomo, że przy takim nastawieniu, niedostatku kontroli i nie najwłaściwszym chyba rozliczania ajentów — sitrupu- i można powiadomić przynajmniej niektóre gospodynie, je szcze przed zabraniem się przez nie do gotowania obiadu. Być wych, którzy w lipcu odmówi li przyjęcia ryb. Karteczki te przezornie zbierane na ewentualną okoliczność spotkania z władzami. Nie mam zamiaru bronić prezesów geesów ani też skle- może zdecydują się zmienić w powych, zwłaszcza że WZGS tym dniu jadłospis i wyślą wydał kategoryczne polecenie Ryby protestować nie mogą dzieciaka do sklepu po rybę. Zazwyczaj jednak ryby nie do siarczone w terminie skazane są na wyrzucenie. Nie mo- żna przeciez żądać od sklepo-sposooie wych czy też sołtysów, by w każdym przypadku nieplano-latnie opracowany plan zaczął wanej dostawy ryb wysyłali na wies zawodzie. Mnoży ty się sygnały o nie dostarczaniu ryo do celem powiadomienia niektórych sklepów całymi ty mieszkańców, godniami, o nieprzestrzeganiu terminów dostaw, przy czym chodziło już nie tylko o godziny dostaw, ale dowożenie ryb w innych, niż ustalono o odpisywaniu na straty nie sprzedanych ryb. Chciałbym jednak zwrócic uwagę, ze owe karteczki z odmową sklepowych (było ich 25 na 740 sklepów) nie są żadnym argumen tem. Uzyskać je bardzo łatwo Wystarczy przy popołudnio-umyslnych gońców wej dostawie ryb wędzonych o tym zażądać od sklepowych przy- sklepom ryb. Wolą więc sprze dać 300 kg ryb w 5 sklepach, niż rozwozić je do piętnastu, Mniejsze koszty transportu, oszczędność czasu, a zysk ten sam. Wydaje się więc ze icłi zarooełc uzależniony winien być W pewnym o-kreślonym stopniu rÓTDrueż od terminowości dostaw i objęcia nimi maksymalnej liczby skle pów. Dlatego tez muszą oni znać godziny ich otwarcia. Proponowano im zapoznanie się z godzinami otwarcia skle pów wiejskich, ale ajencj nie przyjęli tego do wiadomości. To prawda, ze godziny otwarcia sklepów są różne, ale moż na zaopatrzyć się w adresy sklepowych. Nie o zbieranie karteczek bowiem chodzi, ale o coraz lepsze zaopatrzenie wsi w ryby i przyzwyczajenie mieszkańców do coraz większego spożycia. Ten właśnie zdrowy punkt widzenia zwyciężył na owym spotkaniu zainteresowanych stron. Nastąpiła poprawa w powiatach: bytowskim, miaste ękim, szczecineckim i kołobrzeskim. Pozwala to wierzyć, jęcia ryb świeżych, by podpi- Nieprzestrzeganię terminów sali karteczkę o odmowie. Wy że żadna ze stron nie wykazy dostaw, pomijanie sklepów starczy, jak to się zdarzyło 25 wąła dotąd złej woli oraz że bardziej odległych, jak też nie sierpnia w pow. białogardz- nie zamierza topić dejtaw ryb dostatek ryb wędzonych, ma- kim, wysłać na tę samą trasę dla wsi w morzu obiektyw- rynat i konserw o mniejszej dwa samochody z rybami. nVch trudności. Zrobić to łat- dniach . A nieprzestrzeganie wadze — spowodowały, że za Oczywiście, że obsługa tego wo> bo rVby głosu nie mają tego warunku może spowodo- opatrzenie wsi w ryby w lip- drugiego ,który dotarł do tych i protestować nie mogą. całego przed- cu i w pierwszej połowie sier- samych sklepów kilka godzin JOZEF KIEŁB pnia było bardzo kiepskie. W później, przywiozła ryby z po lipcu zrealizowano plan do- wrotem i sporo karteczek z od staw III kwartału tylko w 22$ mową. proc. w tym ryb morskich za- Nie chcę nikogo posądzać o ledwie w 19 proc. brzydkie zamiary, ale wyglą-Zrozumiałe, że ta sytuacja da to na gromadzenie argu- wać załamanię sięwzięcia. Wyobraźmy sobie bowiem sytuację, że do któregoś ze sklepów przywieziono ryby nie w środę, jak to było ustalone, ale w czwartek. Pół bie dy, jeśli ryby dotarły rano zmusiła WZGS do interwencji mentów mających uzasadnić S%Ą^Jelonego- NOTESU Kontynenty na more acel Eaw*e Historia nauki zna przykłady, kiedy hipoteza naukowa, odłożona już właściwie do lamusa, odradza się po wielu latach i staje się ponownie, wsparta nowymi odkryciami, punktem wyjścia dla rozwoju dalszych badań. Frzypadek taki obserwujemy i obecnie, kiedy powraca popularna w latach dwudziestych teoria, głosząca, że wszystkie dzisiejsze ziemskie kontynenty stanowiły przed setkami milionów lat jeden pra-ląd, który dopiero później podzielił się na obecne „części świata". Pogląd ten opierał się na prostej obserwacji każdego globusa. Kontury kontynentów — gdyby je przyłożyć — zdają się „pasować" do siebie niczym części dziecinnej łamigłówki. Teoria ta mogła znaleźć potwierdzenie w u-dokumentowanym stwierdzeniu, że warstwy geologiczne odległych kontynentów (np. wschodnie wybrzeża Afryki i zachodnie brzegi Ameryki) wykazują cechy bardzo zbliżone. Co więcej, w warstwach tych znajdowano, po obu stronach Atlantyku skamieliny podobnych prehistorycznych roślin i zwierząt. Ale jak powiedzieliśmy, hipoteza pra--lądu nie zyskała trwałego uznania. Jej zwolennicy nie potrafili bowiem odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób pierwotny pra-ląd podzielił się na 6 części. Renesans teorii opóźnionych narodzin kontynentów przyniosły jednakże bad?r.ia nie lądów, ale mórz. Ściśle mówiąc, badania dna oceanów. Oto pod koniec ubiegłego roku powrócił z podróży badawczej amerykański sta+ek oceanograficzny „Glomar Chał lenger", wyposażony w urządzenia wiertnicze, pozwalające na przeprowadzenie badań gruntów na głębokości 7000 m pod dnem morza. Ocena rezultatów tej wyprawy, dokonana obecnie przez angielskiego geologa Fredericka Vine, prowadzi do rewelacyjnych wniosków. Badania potwierdziły niezbicie, że dno Atlantyku jest w szerokim pasie wzdłuż znanego od dawna podmorskiego pasma górskiego, przedzielającego ocean, geologicznie znacznie młodsze aniżeli w innych I częściach Atlantyku. ! Wniosek, jaki powinien być 1 i. tego faktu wyciągnięty, jest zdamerh prof. Vine'a oczywisty. „Młodość" górskiej części atlantyckiego dna jest pośrednim, ale bezspornym dowodem, że ląd amerykański „oderwał się" w swoim czasie (przed ok. 500 milionami lat) od ówczesnego pra-lądu. „Usamodzielniony" kontynent, posuwając się na zachód, napotykał na rosnący opór warstw skorupy ziemskiej. Wreszcie nastąpił kataklizm — podmorska skorupa pękła, a gigantyczną rysę wypełniła tryskająca z wnętrza ziemi rozżarzona lawa, wybrzuszyła się i utworzyła dzisiejsze znane podatlantyc-kie pasmo górskie. Właśnie dlatego jest ono wraz z całym przylegającym doń podmorskim pasem tworem geologicz nie młodszym od innych części oceanicznego dna. Przesłanki dowodzące tej przedhistorycznej „podróży" kontynentu amerykańskiego znajduje również współpracujący z Vine'em profesor geologii uniwersytetu w Prin-cetown, Harry Hess. I to na przeciwległym, oblewanym przez Pacyfik wybrzeżu Ame ryki, Było ono tym taranem, który przed milionami lat ścierał się z opornymi warstwami dna morskiego. A w rezultacie starcia na tym 'zachodnim brzegu kontynentu wypiętrzyło się na lądzio podłużne pasmo górskie — Kordyliery. Natomiast u wybrzeży Ameryki powstał znany pas głębinowy, jako rezultat zapadania się w głąb wierzchnich warstw dna mor skiego, spychanym przez napierający ląd. Jeżeli do tych wszystkich dowodów przesuwania się lądów dodać stwierdzenie, żo skorupa ziemska ma bardzo niejednolitą grubość i w niektórych miejscach jest stosun kowo bardzo cienka fdo 2000 m), a tuż pod nią wre i kipi gorejące morze rozżarzonej lawy, to nietrudno zdać sobie sprawę z tego, jak w gruncie rzeczy mało stabilny jest, uważany przez nas za opokę, ląd matki Ziemi. Opr.: A. KONARSKI Zapora w Wiśle — Czarne Pod koniec przyszłego roku zostanie oddany do użytku nowy zbiornik wodny w Wiśle-Czarne. Jego pojemność wyniesie 4,5 min m sześć, i będzie służył przede wszystkim zaopatrzeniu w wodę okolicznych miejscowości uzdrowiskowych. Inwestycja pochłonie 145 mla z!. CAF — Seko V<7- # W ' . •••••• • V '• ».<*? 4 Jedną z głównych roślin przemysłowych wprawianych w DRW jest trzcina cukrowa. Pozatem uprawia się batoel- nę, jutę, herbatę, kawę i rośliny oleiste# N/z sprzęt trzciny cukrowej w gospodarstwie Lue Ngan w prowincji Ha B ac, CAF — VNA U kosza Siedziba meteorologów mieści się w Koszalinie, na północnym skraju miasta. Na placyku ustawione główne przyrządy, pozwalające otrzymywać dane o atmosferze. Jest to stacja I rzędu, zaopatrzona w wysoko wyspecjalizowane przyrządy, obsługiwane przez kilkuosobowy personel. meteorologów ZATRZYMUJEMY się przy klatce termometrów, której urządzę nie, znane zresztą z lekcji geografii wyjaśnia młody meteorolog. Termometr maksymalny— taki sam jak ten do mierzenia gorączki a minimal ny z niebieskim patyczkiem słupku cieczy. A dlaczego kul ka rtęci innego termometru otoczona jest wilgotną gazą? Dlaczego termometr ten wska żuje temperaturę niższą, niż sąsiedni? Z różnicy ich wskazań oblicza się wilgotność powietrza, ale jak? Według tablic — brzmi odpowiedź. W tej klatce znajdują się też sa-mopisy, notujące na taśmie kjzywe temperatury 1 wilgotności. A oto deszczomierz! Prosta puszka zbiera deszcz do pomiaru. Ale już bardziej skom plikowany jest pluwiometr, zbudowany na zasadzie samo-pisu połączonego z pływakiem. Jest piękna pogoda, więc pióro kreśli linię prostą, poziomą. Do wiatromierza umieszczo nego na 15-metrowym słupie trzeba porządnie zadzierać głowę, ale odczytanie kierunku i prędkości wiatru jest bar Z czterech stron świata FRANCJA W KOSMOSIE Francuzi Intensywnie rozwija ją badania kosmiczne, chociaż nie prowadzą prac nad własnymi rakietami nośnymi, więk szych mocy. Bardzo korzystne dla uczonych znad Sekwany jest radziscko-francuskie po rozumienie w sprawie współ pracy w badaniach kosmicznych. Francuzi mają nadzieje uczestniczyć w 4 lotach satelitarnych oraz miękkich lądowa niacii radzieckich sond kosrni cznych na Księżyciu i Marsie. M. in. uczeni francuscy wyślą no pokładzie radzieckich statków kosm:c7.nych 14 reflek torów do pomiarów przebiegu promieni świetlnych miedzy Ziemią i Księżycem. Frań cuskie instrumenty naukowe znajdą się takie wraz z aparaturą radziecką na pokładzie automatycznej stacji międzyplanetarnej, która przypuszczalnie w przyszłym roku wy ląduje na Marsie. Uczen.5 radzieccy i francuscy współpracują także w badaniach promieniowania elektronowego i neutronowego w regionach bie gunowych oraz pomiarach licz by i prędkości cząstek niskiej energii tworzących wiatr słoneczny. RUN NA IZOTOPY Australia przeżywa gorączkę radioizotopową. Zapotrzebowanie na izotopy promieniotwórcze znacznie przekracza możliwości produkcyjne miej scowych, reaktorów. W 1967 r. otwarto w Australii kilka la-boratoriow radioizotopowych, które miały zaspokoić zapotrzebowanie Australii i krajów azjatyckich do roku 197"« Mimo iż laboratoria te pracu ją z pełną mocą produkcyjną, na rynku występuje deficyt preparatów promieniotwórczych. Szczególnie odczuwają braki szpitale. Władze australijskie podjęły decyzje rozbudowy laboratorium i podwoje ni a produkcji w najbliższym 5-leciu. 1 CNT PAP) dzo proste. I tu udoskonalenie: od wiatromierza na słupie prowadzi drut do budynku. Tam umieszczony jest ane-mograf, czyli samopis, notujący bez przerwy siłę wiatru. Heliograf. Tu mieści się „magiczna" szklana kula dzia łająca jak soczewka, która zbiera promienie słoneczne i wypala na poruszającym się pasku papieru ciemną linię. Przy zachmurzeniu papier jest biały. Obok stanowisko termometrów. Kulki rtęci są w glebie i wskazują rozmaite temperatury. Dlaczego? Bo są na rozmaitej głębokości. Tam znowu seria termometrów, umieszczona na rozmaitej wy sokości nad poziomem, mierzy temperaturę przyziemnych warstw powietrza. Nie trzeba się rozwodzić, jak waż ne to dla rolników. Barometr — najważniejszy przyrząd, gdyż jego wskazania pozwalają na wykreślenie podstawowych dla ustalenia prognozy izobar, na tle których Wicherek snuje w telewizji przewidywania. Metrowej długości rurka szklana, obudowana powłoką metalową, odsłonięta przy skali w miiibarach z noniuszem służy do ważenia atmosfery. Obok, przyrząd przypomina iący maszynę do pisania. To dalekopis. Dzięki niemu wyniki obserwacji przyrządów, przeprowadzane co dwie godziny, podawane są do siedziby okręgu w Szczecinie, skąd przekazuje się je do Warszawy, a stamtąd drogą radiową na cały świat. Obserwatorzy przyrządów mają ułatwione zadanie, gdyż korzystają z radiotelefonu, za pomocą którego dyktują swe HEjLIOTECHNIKA to nauka znana już w sta rożytności. Jeżeli wierzyć podaniom, to Archime-des podpalił zbliżającą się do Syrakuz flotę właśnie przez zogniskowanie na niej za pomocą luster promieni słonecznych. C wykorzystaniu energii słonecznej myśleli Descar-tes i Buf fon, Łomonosow i La voisier. Ciołkowski przewidywał zabranie w podróż kosmiczną lustra, w związku ze swoimi projektami wykorzystania promieni słonecznych jako środka łączności z Ziemią. Obecnie w wielu krajach na coraz szerszą skalę prowadzi się prace nad „zaprzęgnięciem słońca do pracy". Istnieją jed nak w tym zakresie dwie zasadnicze trudności. Po pierwsze, energia słoneczna dociera wprawdzie do Ziemi w olbrzy mich ilościach ,ale jest bardzo rozproszona. Po drugie, promieniowanie słoneczne nie jest procesem ciągłym, a biorąc pod uwagę zastosowania przemysłowe trzeba się liczyć z koniecznością bezustannego dostarczania energii, zwiększa nia jej dostaw np. wtedy, kie dy słońce nie świeci, chodzi więc o to. że energię uzyska- obserwacje wprost do biura. Jest to praca absorbująca i trudna, szczególnie w czasie burz, śnieżyc i mrozów, gdy bez względu na warunki trze ba dzień i noc czynić obserwacje co dwie godziny. Sporządzanie mapy pogody, będącej wynikiem pracy tysięcy stacji meteorologicznych całej Europy pochłania wiele godzin. Mapa synoptyczna ma na podłożu konturów Europy wyrysowane izobary z zaznaczeniem wyżów (W) i niżów (N), czerwonych — frontów ciepłych i niebieskich — zimnych. Taką mapę na podstawie wielu tysięcy danych wy daje PIHM co dzień wraz z prognozą, na którą czekają turyści, rolnicy, lotnicy, rybacy i każdy z nas. Dla współczesnego lotnictwa, wiadomości o stanie przy ziemnych warstw powietrza nie wystarczają. Lotnicy chcą mieć informację o wyższych warstwach atmosfery. Prawda, że warstwy te cechuje znaczna stabilność, tak potrzebna dla szybkich odrzutowców. Ale start i lądowanie wymagają znajomości wa runków panujących na lotniskach. Potrzebne więc są wiadomości o stanie atmosfery, od powierzchni Ziemi poczynając, aż na wysokość wie lu dziesiątków kilometrów. Badaniami o stanie górnych warstw powietrza zajmuje się aerologia. Około goaz. 19 aero log puszcza balon w średnicy 60 cm wypełniony wodorem. Obserwator obsługujący teodolit widzi go dłużej w swej lunecie, notując co dwie minuty kąt poziomy i pionowy. Przypomniałem sobie, że w czasie mych odwiedzin stacji, w porze wczesnej wiosny balon był zaopatrzony w latarkę, w zmroku widać było jej nikłe światełko. Aby mieć pełny obraz pracy meteorologów, odwiedzi- Rozwój Eiefiofeciiuśki ną za dnia i w porze letniej trzeba nauczyć się tak przecho wywać aby można było z niej korzystać w ciągu nocy oraz zimą. W Związku Radzieckim od 1926 r. prowadzi się systematyczne badania naukowe w dziedzinie energetyki słonecznej. Zakład Moskiewski zajmuje się przede wszystkim przekształcaniem energii słonecznej w elektryczną. Turkmeń-ska Akademia Nauk prowadzi prace nad parownikami przerabiającymi wodę słoną na słodką. Uczeni Uzbekistanu rozwiązują problemy fizyki wysokich temperatur, koncen trowania energii słonecznej i przekształcania jej w mechaniczną. W Armenii badają mo żliwości tworzenia potężnych urządzeń energetycznych. Ostatnio w wielu krajach o-praccwano różnorodne plany zużytkowania energii słonecznej. Stwierdzono, że np. prace nad zagospodarowywaniem łem stację w południe. Byłem świadkiem wypuszczania więiłozego balonu o średnicy 15 m. Tym razem pułap chmur był na wysokości 200 m, więc zaraz balon zginął w chmurach. Zespół aerologów, odbierający jego wskazania, nie bardzo się tym przejmował. Dysponują on? niezawodnymi urządzenia mi elektronowymi, k^re po zwoliły im odbierać WZ*?*' od balonu aż, do jego cia na wysokości około 2CI km. Obsługująca akcję trójfca aerologów podzieliła siebie czynności w ten sposób, że jeden zajął miejsce na siodełku radioteodolitu, a pozostała para odbierała sygnały w budynku. Pierwszy obserwator ustawiał dokładnie radioantenę na niewidoczny balon, obserwując znaki na ekraniku, po czym zapisywał współrzędne kątowe. W odległym o 100 m budynku rozwijała się taśma, na której obserwatorka liczyła serie kresek, zapisując liczby oznaczające temperaturę, ciśnienie i wilgotność względną powietrza otaczającego balon* Przy sąsiednim stole trzeci aerolog wykreślał linie na pa pierze milimetrowym, ilustru jące zmienność tych zjawisk w czasie lotu balonu. Otrzymane liczby odpowiednio zakodowane zostają drogą radio wą przesłane do centrali w Warszawie. W ten sposób doszliśmy do meteorologii stratosferycznej-która próbuje rozwiązać przy czyny i istotę procesów i zaburzeń w górnych warstwach atmosfery, używając do tych badań najnowszych osiągnięć nauki, jak sondy rakietowe, sputniki meteorologiczne i stratosferyczne odrzutowce. Badania te są kosztowne, ale służą przecież ludziom. ROMAN SIEROCltfSKl pustyń będzie można nałożyć właśnie „na barki" wypalającego je słońca. Już dziś w jed nym z turkmeńskich kołchozów pracuje urządzenie przerabiające wodę słoną na słodką, która ma tam wartość 1,5—2 rubli za metr sześcienny, a z 1 ha parującej powierzchni urządzenie to może dawać rocznie ponad 14 tys. ton wody. W Meksyku już przed kUkti nastu laty zademonstrowano słoneczną kuchnię. Działa ona wprawdzie bez zarzutu, , ale przydatna była przede wszystkim w godzinach południowych, gdyż dawała wysokie temperatury wtedy, gdy słońce świeciło silnie. Urządzenie skonstruowane w b*\ w Japonii umożliwia pr^niesienie do pokoi, których okna wycłio dzą na północ, słonecznego światła i ciepła. Urządzenie in staluje się na dachu domu i za pomocą rur, płaszczyzn i wklęsłyctf zwierciadeł skierowuje ono i rozprzestrzenia po pokoju słoneczne promienie. Kondensor automatycznie ..śledzi" słońce w ten sposób aby najefektywniej wykorzystywać jego energię. (NT PAP) GŁOS nr 245 (5638) Str. 9 ROLNICTWO STAtY DODATEK • GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO • 3 i 4 października br. w Słupsku Kroje Organizatorem i gospodarzem tegorocznego krajowego konkursu orek będzie nasze województwo. Ta wielka impreza, czternasta z kolei w Polsce, odbywać się będzie na polach gospodarstwa, należącego do Państwowego Techni kum Rolniczego w Słupsku i weźmie w niej udział kilka tysięcy osób z terenu województwa i innych rejonów kraju. Przewidywany jest u-dział w konkursie także przodujących traktorzystów z niektórych krajów socjalistycznych. Przewodniczący Prezydium WRN w Koszalinie, ob. Wacław Geiger, powołał ostatnio komitet organizacyjny konkur wy konkurs ©rek ślin. Ponadto przygotowuje się stoiska, obrazujące osiągnięcia koszalińskiego rolnictwa w minionym 25-leciu. Program krajowego konkursu przewiduje także wiele imprez artystycznych. W tegorocznym krajowym konkursie najlepsi traktorzyści z poszczególnych województw popisywać się będą umiejętnościami wzorowego wykonywania orki przedsiew-nej z przedłużkiem przy czym wszyscy posługiwać się będą ciągnikami tego samego typu ursus 40-11. Kto reprezen- su w skład którego wchodzą tować będzie nasze wojewódz dyrektorzy i kierownicy zain- two. Jeszcze nie wiadomo. O-teresowanych przedsiębiorstw becnie odbywają się powiato- oraz instytucji rolniczych i współpracujących z rolnictwem. Przygotowania już się rozpoczęły. Opracowano boga ty program imprezy. Konkurs połączony będzie z licznymi wystawami i pokazami pracy nowoczesnego sprzętu rolnicze go. M. in. Zakłady Mechanicz ne „Ursus" zaprezentują wszy stkie typy produkowanych ciągników wraz z narzędziami towarzyszącymi, — podobnie produkowane przez siebie maszyny pokaże Słupska Fabryka Maszyn Rolniczych. Koszalińskie pomy i zakłady naprawcze mechanizacji rolnictwa przygotowują wystawę sprzętu z dziedziny tzw. małej mechanizacji prac w hodowli!, a także pokazy nowoczesnej teclmologii mechanicz nego zbioru słomy po kombajnach, zbioru zielonek oraz zbioru ziemniaków. Odbędą się również pokazy pracy samolotów rolniczych m. in. w rozsiewaniu nawozów sztucznych i chemicznej ochrony ro- [życia kółek ROLNICZYCH Żniwa dobiegają końca. Warto więc przypomnieć, iż w tej akcji żniwnej pracowało na polach rolników, a nawet w niektórych pegeerach ponad 160 kombajnów kółek rolniczych i ich embeemów. Kom bajny zaczynają wypierać z prac żniwnych snopowiązałki, z których wiele tylko częściowo wykorzystano do sprzętu zbóż. Ocenia się, iż również w tym roku z nadwyżką zostaną wykonane normy eksploatacji kombajnów np. w niektórych embeemach w powiatach kołobrzeskim słowień-skim i słupskim zebrano przy użyciu tych maszyn średnio po około 150 ha zbóż. j # ) we i rejonowe eliminacje w konkursie orek, zaś konkurs, który wyłoni mistrza województwa, odbędzie się 20 wrze śnia br. z okazji wojewódzkich uroczystości dożynkowych. (1.) 66 95 Złota Wiecha w powiecie szczecineckim W powiecie szczecineckim najlepszy budynek inwentarski nagrodzony w wojewódzkim konkursie „Złotej Wiechy" zbudował jLeonard Reszla we wsi Kluczewo. Należy on do młodego pokolenia rolników na koszalińskiej wsi. Gospodarstwo od ojca inwalidy objął dopiero w roku 1962. Nowy budynek in wentarski jest pierwszą, znaczniejszą inwestycją w zagrodzie młodego rolnika. Inwestycja kosztowała 100 tys. zł, przy czym Leonard Reszta uzyskał 70 tys. złotych długoterminowego kre dytu w Banku Rolnym. Budynek postawiony został ściśle według typowego projektu z zachowaniem wymogów zoohigieny. W nowym o-biekcie pomieścić można 5 krów dojnych z przychówkiem kilkadziesiąt sztuk trzody chlewnej i dwa konie. Leonard Reszta posiada gospodar stwo o obszarze 7,7 ha, ponadto dzierżawi 3 ha gruntów PFZ Dotychczas nie miał gdzie trzymać inwentarza i zdecydował się na nową inwes tycje, by intensyfikować produkcje zwierzęcą. Dziś chowa 3 krowy dojne, 3 cieliczki o-raz maciorę z przychówkiem, lecz w najbliższym czasie pogłowie to, zwłaszcza trzody chlewnej będzie zwiększone. — Gospodarzę na słabych glebach V i VI klasy — mówi Leonard Reszta — nie mogą spodziewać się wysokich plonów z pól bez nawożenia obornikiem. Tyl ko rozwój produkcji zwierzęcej zapewnić mi może wyższe dochody. (1.) J nego obrońcy pszczół, dotychczas zajmował w tej sprawie stanowisko wymijające. Wojnę o pszczoły wywołała ob. K. W. z PGR Goryszewo w pow. białogardzkim. W liś cie, przesłanym w grudniu ub. r. do WZ PGR skarżyła Informowaliśmy Już, iż koszalińskie kółka rolnicze i em beemy wypracowały w ub. roku zyski w wysokości około 16 min zł. Jak tę kwotę podzielono i wykorzystano? Zgodnie z decyzją walnych zebrań członków kółek — około 6,7 min zł postanowiono przeznaczyć na fundusz niepo dzielny, czyli na powiększenie majątku trwałego kółek i em beemów. Z pozostałych około 9 min zł — prawie-2,7 min zł przeznaczono na nagrody dla pracowników i aktywu kółek oraz po 2.228 tys. zł na fundusz postępu rolniczego i fun dusz kulturalno-oświatowy. Około 1.5 min zł przekazano na fundusz pomocy gospodarczej. Bazy maszynowe kółek mają obecnie szanse powięks7.vć konto usług w pracach polowych. Należy dodać, iż w pierwszym półroczu zestawy traktorowe kółek Dracowaiy średnio po 487 godzin znacznie mniej niż w tym samym okresie w 1963 r. Po około 600 godzin pracowały ciągniki w powiatach miasteckim, koszalińskim i wałeckim, natomiast najmniej — po około 35i godzin w powiatach drawskim i złotowskim. Powiększą liczbę godzin pracy maszyn i dochody te kółka i embeemy. które aktywniej włączą się do wykonywania podorywek o-rek przedsiewnych. do wapno wnnia gleb i innych już je-rtennych pr&c polowych, (ś) Na zdjęciu — nowy budynek inwentarski w zagrodzie Leonarda Reszty w Kluczewie w pow. szczecineckim. Warto dodać, że w ubiegłorocznym konkursie „Złotej Wiechy" za zbudowanie takiego samego typowego obiektu wojewódzką nagrodę otrzymał Florian Matyśkiewicz z Tuczna w powiecie wałeckim. Fot. J. Lesiak n/n rw gospodarujemy ^Jlruuu 1 AGRODA WACŁAWA URBAŃSKIEGO w Chlebowie (pow. Drawsko) jest od lat stałym placem budowy. Miejscowi rolnicy twierdzą nawet, iż Urbański zatrudnił murarzy na całą pięciolatkę. Wiele w tym prawdy. Rolnik z każdym rokiem powiększa obiekty inwentarskie, wyposaża je w no we urządzenia, dostosowuje do potrzeb ponad 20-hektaro-wego gospodarstwa* Obok odnowionej i zmodernizowanej obory wybudował wychowalnię z wybiegami dla 2 knurów, silosy na kiszonki, ponad to duży kurnik, garaż na maszyny i warsztat. Nie zapomniał także o przebudowie domu, w którym jest już central ne ogrzewanie, zaś w przyszłym roku będzie także hydrofor i łazienka. — Zabudowania były za ma łe — mówi W. Urbański — zwłaszcza że dokupiłem w cior 1 np. w ub. roku odchował średnio od każdej po 25 prosiąt. Prosięta i warchlaki sprzedaje do tuczami przemy słu mięsnego, ponadto kontra ktuje młode bydło rzeźne. W tym roku dostarczył już maga dużego nakładu pracy ponad 3 tony żywca, w tym 2 bukaty o wadze około 750 kg. Urbański prowadzi stację kopulacyjną trzody chlewnej, za mierzą także ubiegać się o założenie księgi hodowlanej dla swoich wysoko mlecznych krów. Ta specjalność w produkcji określa strukturę upraw ro- AK DŁUGO istnieją koszalińskie pegeery, a minęło im ponad 20 lat, nikomu dotąd nie wpadło do głowy, by zabronić robotnikom rolnym hodowania pszczół. Rozwijała się więc ta dziedzina i rozwinęła bogato. Liczbę prywatnych, robotniczych pasiek w koszalińskich pegeerach ocenić dziś można na kilka tysięcy, zaś uli na kilkanaście tysięcy. Są gospodarstwa jak np. Żegocino, Marzyno, Syrkowice i wie le innych, w których pasiecznictwem zajmują się prawie całe załogi, włącznie z dyrektorami. Pożyteczne to hobby i ze społecznego i z gospodarczego punktu widzenia. Pszczelarzowi pasieka przysparza dodatkowego dochodu, zapewnia miodu dla dzieci a i pegeerowi daje duże korzyści. Zapylają bowiem pszczoły rośliny owadopylne, Niestety, robotniczym pasie- pism, aż nadto przekonywają-kom w koszalińskich pege- cych, że nakaz w sprawie lik erach zaczęło zagrażać niebez- widacji robotniczych pasiek pieczeństwo. Oddajmy głos narodził się nie gdzie indziej Franciszkowi Mamotowi z a właśnie w Ministerstwie Roi PGR Krukowo w pow. biało- nictwa, że również Generalny gardzkim, który pisze w liś- Inspektorat PGR, który dziś cie: występuje w roli zdecydowa- „Pracuję w pegeerze od 1946 roku. Ostatnio otrzymałem pismo, że do 31 sierpnia br. mam zlikwidować pasiekę, którą posiadam, bo w przeciw mym prwP*4ku zo«tasę zwolnii*MĘr z pracy. Taka nakaz o-trzyisAl imuz dyrekt«r z WZ PGR w Koszalinie. Powiedzia no mi, że jest to zarządzenie samego ministra rolnictwa". Podobnych listów otrzymaliśmy kilka, otrzymała ich tak że sporo Redakcja „Robotnika Rolnego" w Warszawie, druku jąc w numerze z 18 sierpnia br., w artykule „Pasieki w niebezpieczeństwie" co następuje: „Nie wierzyliśmy, że Ministerstwo Rolnictwa mogło wy dać zarządzenie nakazujące likwidację pszczół posiadanych przez pracowników PGR. Mimo to jednak porpzu mieliśmy się w tej sprawie z się ona> 2e pszCzelarz w gos-Generalnym ^ Inspektoratem podarstwie, ob. Bolesław Ko-PGR i oczywiście otrzymali- jyszko, zaniedbując pegeerow-śmy kategoryczne zaprzecze- ską pasiekę rozwija swoją nie. Generalny Inspektorat wjasną, że bogaci się kosz-PGR (podkreślenie „Robotni- j;em pegeeru, gdy tymczasem ka Rolnego") nie tylko nie za- ona zarabia niewiele. kazał trzymania pszczół przez skargę przesłano do Inspek pracowników PGR, lecz, co toratu PGR w Białogardzie, więcej patrzy na to pjzy- kt6ry stwierdził, że ob, Bole-chylnym okiem, bo docenia ro sjaw Kołyszko nie dopuścił się lę pszczół w zapylaniu roślin żadnych nadużyć. Posiada on owadopylnych, których PGR wjasnę pasiekę, liczącą 25 uli, zajmujące się nasiennictwem aje wzorowo opiekuje się kil— mają bardzo wiele. General- kokrotnie większą pegeerow-ny Inspektorat PGR wspołpra ską> od wielu lat osiągając wy cuje nawet z Polskim Zwiąż- sokie wyniki produkcyjno. Ob. kiem Pszczelarskim w celu K- w poradzono, że nic nie upowszechnienia pszczelar- S|0j na przeszkodzie, aby i 0-stwa^ wśród pracownikow na założyła kilka pszczelich PGR". pn^ „Prosimy WZ PGR w Ko- Mylono się jednak w Biało-szalinie o wyjaśnienie — czy- gardzie, uważając sprawę za tamy w „Robotniku Rolnym" zakończoną. Ob. K. W. napisa — Dlaczego z PGR woj. ko- ła drugi list, który tym ra-szalińskiego napływają listy zem trafił do Departamentu w sprawie nakazów likwida- Planowania i Ekonomiki Mini cji pasiek? Dlaczego angażuje sterstwa Rolnictwa, zaś dyrek się przy tej okazji i naraża tor tego departamentu, ob. na szwank autorytet Minister Mieczysław Solecki utrzymy-stwa Rolnictwa?" wanie pszczół przez robotni- Właśnie, dlaczego angażuje ków w pegeerach uznał za się i naraża na szwank ten wielce niepożądane i w piś-autorytet? I my poprosiliśmy mie, skierowanym 28 lutego więc o wyjaśnienie dyrekcję do dyrekcji WZ PGR w WZ PGR w Koszalinie, gdzie Koszalinie zażądał likwidacji ku naszemu zdumieniu dano pasieki ob. Bolesława Kolysz-nam do wglądu gruby plik ki> pouczając jednocześnie, że: .„..przepis art. 108 UZP jednoznacznie zabrania utrzymywa-nia jakiegokolwiek inwentarza ( a więc i pszczół) poza określonymi przepisami. Ministerstwo prosi o zastosowanie od powiednich sankcji w stosunku do winnych naruszania o-bowiązujących przepisów". Próbował polemizować z tym poleceniem kierownik Inspektoratu PGR w Białogardzie. ob. Henryk Lukas, ale jeszcze bardziej wywołał wilka z lasu. W następnym bowiem piśmie, utrzymanym w ostrym tonie ten sam Departa ment Planowania i Ekonomiki za zlikwidowanie prywatnej pasieki Bolesława Kołyszko czyni osobiście odpowiedzialnym dyrektora WZ PGR w Koszalinie, ubolewając przy tym, że Inspektorat PGR w Białogardzie „podaje wła-sną, sprzeczną z obowiązującymi Specjalnością - hodowla sztuk bydła, w tym 6 krów ziemniaki sadzeniaki. Np. w i prawie 40 sztuk trzody chle- tym roku rolnik zakoątrakto-wnej. Hoduje od 3 do 5 ma- wał do Centrali Nasiennej 3 ha ziemniaków odmiany wy-szoborskie i merkury. Sadzi ziemniaki wyłącznie podkieł-kowane. — Mówi się powszechnie, że hodowla się nie opłaca, bo wy ludzkiej — stwierdza W. Urbański. — Na pewno hodowla jest bardziej pracochłonna niż uprawa pól, ale są przecież możliwości zmechanizowania prac. Do takiego wniosku doszedł Urbański już przed kilku laty. Wprawdzie pierwszą z zakresu mechanizacji inwesty- ślinnych. Rolnik na 2 ha grun cją był traktor z kompletem tów zakupionych z PFZ zało- maszyn towarzyszących, ale żył pastwisko ogrodzone topo następną już dojarki elektrycz lami. Z łąk intensywnie nawożonych zbiera 3 pokosy ne i parnik. W ub. roku rolnik, jako jeden z pierwszych traw. Od lat uprawia kapu- w powiecie drawskim zainsta- stę pastewną i kukurydzę. Tymi roślinami obsiewa pola Banku Rolnym 5 ha ziemi. Do po mieszance zbożowo-motyl- przebudowy zagrody zmusiły mnie nie tylko warunki ekonomiczne. Gleby słabe, prze- kowej zebranej na początku czerwca z przeznaczeniem na kiszonkę. Warto podkreślić, iż ważnie V i VI klasy, przy wy w zagrodzie Urbańskiego są 3 sokim nawożeniu można osiągnąć średnio około 25 q zbóż z ha. Postanowiłem więc rozwijać hodowlę bydła i trzody silosy, z których 1 przeznacza na parowane ziemniaki. Kiszonki z zielonek i ziemniaków są podstawową paszą w lował ładowacz obornika. Zakupił go w POM w Czaplinku. Zamierza także sprowadzić dodatkowe urządzenia mechaniczne potrzebne w oborze i chlewni. Zainstaluje je wraz z hydroforem, który znacznie usprawni zaopatrzenie zagrody w wodę. Te plany wskazują, iż zagroda Urbańskiego nadal będzie placem budowy, że każda następ na inwestycja w tym gospo- chlewnej. Znacznie lepiej się gospodarstwie. Uzupełniają je opłaca, zwłaszcza tam gdzie mieszanki pasz przemysło-nie można liczyć na wysokie wych oraz odtłuszczone mleko, darstwo służy cennej specjal-plony pszenicy. Rolnik posiada obecnie W produkcji roślinnej wyso- noścj — hodowli. 15 ką pozycję zajmują również r, slewa przepisami wykładnię UZP, według której utrzymywanie prywatnych pasiek przez pracowników PGR na terenie gospodarstw jest nie tylko nie zabronione, ale wręcz przeciw nie uzasadnione względami gospodarczymi". Bronił się jeszcze ob. Bolesław Kołyszko. Napisał zażalenie do Generalnego Inspektoratu PGR. ale i tu nie znalazł poparcia. Wicedyrektor tego inspektoratu, ob. Tadeusz Osuchowski, umył od całej sprawy ręce, przesłał bowiem zażalenie od Bolesława Kołyszki do dyrektora WZ PGR w Koszalinie, z poleceniem „załatwienie według właściwości zgodnie z przepisami obowiązującego Układu zbiorowego pracy". Co miał robić dyrektor WZ PGR, skoro odnośne przepisy jednoznacznie zinterpretował w ka tegorycznych pismach dyrektor Departamentu Planowania i Ekonomiki? Jeszcze raz pole cił Inspektoratowi PGR w Bia łogardzie dopilnowania usunię cia z terenu PGR Goryszewo prywatnej pasieki ob. Bolesła wa Kołyszko, zaś Inspektorat wychodząc z założenia, że nie wolno robić wyjątków — wyr dał polecenie zabraniające ho dowania pszczół pracownikom pegeerów w całym powiecie. Tyle fakty. Sytuacja, delikatnie mówiąc, skomplikowana. Nic wolno dziś utrzymywać prywatnych pasiek robotnikom w pegeerach białogardz kich, ale nie wydano zarządzeń zabraniających tego w sąsiednich pegeerach kołobrzeskich i w pozostałych powiatach w województwie, a także w Polsce. Nie wolno hodować pszczół pracownikowi pegeeru, ale wolno przywieźć do gospodarstwa każdą inną prywatną pasiekę i ustawić ją np. przy pegeerowskim rzepaku. Czytaliśmy odnośne przepisy UZP, obowiązującego pracowników rolnych. W układzie tym zez wala się pracownikom pegeerów na utrzymywanie określonej iloś ci trzody chlewnej i drobiu oraz stwierdza, że poza wymienionymi ilościami nie wolno utrzymywać innego inwentarza. O pszczołach ani słowa, tak samo jak nie wspomina się o królikach, gołębiach, tresowanych kanarkach, papużkach, złotych rybkach w akwarium, białych myszkach, morskich świnkach, psach i kotach, które przecież tak samo fale pszczoły na upartego również mo żna zaliczyć do inwentarza. Nie jesteśmy więc pewni, czy któregoś dnia komuś w Departamencie Planowania i Ekonomiki nie wpadnie na myśl zabronić robotnikom rolnym utrzymywania pry watnych kotów. dlate?ok że te zjadają w pegeerach państwowe myszy. Wierzymy, jak pisze „Robotnik Rolny" (w kolegium redakcyjnym tego poczytnego tygodnika zasiada również ob. Marian Grzyb — dyrektor Generalnego Inspektoratu PGR) — Generalny Inspektorat PGR nie tylko nie zakazał trzymania pszczół przez pracowników PGR lecz co więcej — patrzy na to przychylnym okiem. Nie możemy jednak zrozumieć, dlaczego jednocześnie patrzy krzywym okiem na te pszczoły i zakazuje ich utrzymywania pracownikom PGR Departament Planowania i Ekonomiki, mieszczący się przecież w tym samym gmachu tego samego ministerstwa. Kogo ma słuchać w tej sytuacji dyrekcja WZ PGR w Koszalinie i czyje wykonywać polecenia? JERZY LESIAK 120 KWINTALI SIANA Z HA! Dzięki właściwej pielęgnacji 1 wysokiemu nawożeniu łąk, załoga PGR Józefowo w pow. złotow skim osiągnęła w tym roku rekordowe plony traw. Jak stwier dza dyrektor, Stanisław Dąbrów ski, z najlepiej pielęgnowanej 20--hektarowej łąki w tym pegeerze zebrano 2400 q siana, a więc prze ciętnie po 120 q z ha. Zebrany bę cizie jeszcze trzeci pokos traw z przeznaczeniem na zakiszenie. Na zdjęciu: sianokosy w Józefo wie. Str. 6 GŁOS nr 245 (5638) UWAGA NA GRZYBY TRUJĄCE! OSTATNIO w wojewódz- oraz za gąskę żółtą zwaną twie koszalińskim zare- też zielonką. Cechami odróż- jestrowano kilkanaście niającymi tego muchomora od groźnych z*atruć grzybami. Tra gołąbków zielonych i gąski gicznym wydarzeniem było żółtej są: pierścień na trzonie zwłaszcza śmiertelne zatrucie i pochwy (bulwiaste zgrubie- dejrzenia o zatrucie należy na tychmiast zwrócić się do lekarza. Wynik leczenia zależy od szybkiego zastosowania środków pierwszej pomocy i zapewnienia jak najwcześniej muchomorem sromotnikowym nie) u podstawy trzonu najeżę choremu opieki lekarskiej. 5 osób w jednej rodzinie w po wiecie złotowskim. Każdy z tych przypadków — to skutek zbierania grzybów nie znanych. Muchomor sromotnikowy — zielonkawy, nazywany też mu chomorem bulwiastym lub ściej ukrytej w ściółce leśnej. Białe odmiany muchomora sromotnikowego są brane. z uwagi na duże podobieństwo, za pieczarki. Muchomora można łatwo odróżnić od pieczar ki po barwie blaszek po* i kapeluszem. Blaszki u młodych bedłką cebulastą oraz jego od pieczarek są różowe, u star- miany białe: muchomor wio- szych — czekoladowe, nato- senny i muchomor jadowity miast białe odmiany mucho- należą do grzybów śmiertel- mora sromotnikowego posiada nie trujących. Muchomor sro ją blaszki zawsze białe. Różni motnikowy ze względu na ce między młodymi pieczarka swój zielonkawy kapelusz jest mi i młodymi muchomorami często brany omyłkowo za go są niewielkie, dlatego też ma- łąbki zielone, czyli surowiatki DODATKOWA REKRUTACJA NA UAM Uniwersytet im. Adama Mic kiewicza w Poznaniu rozpo-ciął dodatkową rekrutację kandydatów na 1 rok studiów dziennych w roku akademickim 1970/71 na wydziale chemii. O przyjęcie mogą się u-biegać kandydaci, którzy w tym roku nie czynili starań o przyjęcie na studia wyższe o-raz ci, którzy w lipcu zdali e-gzamin wstępny na studia z przedmiotów obowiązujących przy przyjęciu na wydział chemii, a więc matematykę, fizykę, chemię i język obcy. Podania o przyjęcie należy przesyłać do Działu Nauczania UAM w Poznaniu, Al. Stalin gradzka 1, pokój 29 do dnia 8 września 1970 r. Egzamin od będzie się 10 września 1970 r. o godz. 9 w auli Coli. Chemi-cum, Poznań, ul. Grunwaldzka 6. (ś) ło doświadczeni zbieracze nie powinni zbierać dziko rosnących młodjTh pieczarek, których blaszki jeszcze nie zaró-żowiały. Do grzybów silnie trujących należą jeszcze: piestrzenica ka sztanowata, zasłonek rudy i strzępiak ceglasty, przyjmowa ny omyłkowo za gąskę majówkę. Duże niebezpieczeństwo zatruć grozi spożywającym grzyby warunkowo jadał ne. Do takich należy np. pospolity u nas krowiak podwinięty, czyli olszówka. Jest ona przyczyną licznych zatruć śmiertelnych szczególnie wśród dzieci. Olszówka, na zjeździe mikologów w 1965 r-w Poznaniu została uznana za szkodliwą dla zdrowia i skreślono ją z wykazu grzybów warunkowo jadalnych. Grzyby zawierają rozmaite jady, dlatego też objawy zatru cia są różne. Pierwszymi i ty powymi objawami są wymioty i biegunka. Dokładne ustalenie przyczyny zatrucia, a więc gatunku spożytego grzyba jest konieczne, pozwala bo wiem zastosować najskuteczniejsze środki przeciwdziałania. W każdym przypadku po Do środków pierwszej pomo cy należą: opróżnienie przewo du pokarmowego, płukanie żo łądka i następnie podanie cho remu węgla leczniczego i mleka. Zabiegi te należy wykonać również u osób bez obja wów zatrucia, jeśli spożywały one grzyby trujące. Wczesne umieszczenie osób w szpitalu jest Trzeba także pamiętać o zabezpieczeniu resztek niedoje-dzonej potrawy z grzybów tru jących oraz odpadków z grzy bów. Zbadanie tych resztek pozwoli szybciej ustalić gatu nek grzybów, a tym samym przyspieszy zastosowanie odpowiednich metod leczenia. Ważne znaczenie, przy rato waniu i leczeniu zatrutych grzybami, ma informacja u-dzielona lekarzowi przez pracownika kontroli sanitarnej. Zdarza się niestety, iż ludzie powodowani niczym nie uzasadnioną obawą ukrywają przed służbą zdrowia właściwą przyczynę zatrucia, a nawet podają mylne informacje Takie postępowanie może się odbić ujemnie na stanie zdro zatrutych wia chorego. Lekarz wprowa-konieczne, dzony w błąd nie może zastosować odpowiednich leków ani też zabezpieczyć inne o-soby przed dalszymi zatruciami. mi. K. MIECZKOWSKA Woj. Stacja San. Epid. we postępowanie wyjaśniające. (L—B) REPATRIANCI OTRZYMUJĄ RENTY Z PZE J. D. pow. Sławno — W roku 1959 powróciłam ze Związku Radzieckiego gdzie przez 12 lat pracowałam na kolei. Po przyjeździe do Pol ski wzięliśmy wraz z mężem w dzierżawę ziemię, kt* rą od września br. przejmuje Wydział Rolnictwa PRN. Czy za przepracowane w ZSRR lata otrzymani rentę? Ewentualność taka istniała do chwili ogłoszenia i wejścia MINIMALNY ZAROBEK CHAŁUPNIKA C. M. Bobolice — Jestem zatrudniona w zakładzie uspołecznionym w charakte rze chałupniczki. Przeprowadzona przez ZUS kontro la zakwestionowała wypłacony mi zasiłek rodzinny za trzy miesiące z powodu zbyt niskiego zarobku (330 zi) w sierpnia ubjr. Przyczyną obniżenia zarobku był brak materiału a więc okoliczność zależna od pracodawcy. Czy słusznie potrąca mi się zasiłek rodzinny? Osoba wykonująca pracę na kładczą, zwaną potocznie cha w życie rozporządzenia Rady łupniczą powinna spełniać Ministrów z dnia 17 IX 1963 szczególne warunki wymaga- roku w sprawie świadczeń ne do uznania jej za pracow- rentowych dla repatriantów nika, który może otrzymać za (Dz. U. z dnia 7 X 1968 r. nr siłek rodzinny. Jeden z warun 38 poz. 271). Z dniem 7 X ków stanowi osiąganie mini- 1968 r. utraciło moc rozporzą-malnego i nieprzekraczalnie dzenie Rady Ministrów z dnia maksymalnego zarobku w o- 10 V 1957 r. w sprawie szcze-kresie 3 miesięcy kalendarzo- gólnych waruinków uzyskiwa-wych, poprzedzających mie- nych świadczeń rentowych siąc w którym chałupnik ko- przez repatriantów (Dz. U. nr rzysta ż zasiłku rodzinnego. 26 poz. 117). Minimalny zarobek za 3 mie- Obecnie obowiązujące prze-siące winien wynosić w sumie pisy nakazują wobec repa-2.250 zł. To minimum zarobku triantów stosować postanowię obowiązuje od sierpnia 1969 nia ustawy z dnia 23 I 1968 r. roku. (Do tego czasu minimal o powszechnym zaopatrzeniu ny zarobek wynosił 1800 zł), emerytalnym pracowników i Na podstawie okólnika ZUS ich rodzin (Dz. U. nr 3 poz. 6). nr 16 z 15. VIII. 1969 r., w Przepisy zezwalają przyznać sprawie ubezpieczenia chałup- rentę inwalidzką osobie w wie ników. Osoba podlegająca u- ku ponad 30 lat, która: posia bezpieczeniu społecznemu z da 5-letni okres zatrudnienia tytułu wykonywania pracy przypadający w ostatnich 10 nakładczej ma prawo do za- latach przed zgłoszeniem wnio siłku rodzinnego za dany mie sku o rentę inwalidzką, a jeże siąc jeżeli w 3 poprzednich li zainteresowany w chwili miesiącach zarobiła co naj- zgłoszenia wniosku nie pracu mniej 2.250 zł tj. równowar- je, przed ustaniem ostatniego tość trzymiesięcznego mini- zatrudnienia. Ten warunek malnego wynagrodzenia w go- prawdopodobnie Pani spełnia, spodarce uspołecznionej. Np. Jak z powyższego wynika, nie ma podstaw do wstrzyma tylko w przypadku udowodnią wypłaty zasiłku rodzinne- nienia oryginalnymi dokumen go chałupnikowi, który w sier tami lekarskimi z okresu Pa-pniu nie uzyskał minimalnego ni pracy na terenie ZSRR lub zarobku 850 zł jeżeli w 'trzech dokumentami lekarskimi przy poprzedzających miesiącach padającymi na okres półtora (maj, czerwiec, lipiec) osiąg- roku po zaprzestaniu zatrud-nął minimalny zarobek 2.250 nienia, pozwalającymi Panią złotych i nie przekroczył ma- zaliczyć do co najmniej III ksymalnego — 9.000 zł. Toteż grupy inwalidów, mogłaby Pana sprawą zainteresowaliś- być przyznana renta inwaliclz my Oddział ZUS w Słupsku, ka. który przeprowadzi dodatko* (i) MODELE ODZlEZY Z MIASTKA Fabryka Rękawiczek i Odzie ży Skórzanej w Miastku woj. koszalińskie, produkuje rocznie 71 tys. sztuk różnego rodzaju odzieży skórzanej i milion sztuk rękawiczek. 12 proc produkcji eksportowane jest do wielu krajów m. in. Japonii,, Kanady, Danii, NRF. Nowością w produkcji FRtOS są piękne płaszczyki maxi ze skór tzw. kruponów i nubuków świńskich, powlekanych lakierem. Wzory te rozpoczęto już wytwarzać seryjnie i wkrótce ukażą się również i na rynku krajowym. Na zdjęciu: skórzany bezrę-kawnik ze świńskiej skóry po wlekanej lakierem — bardzo model. CAF — Kraszewski ZAKŁAD ENERGETYCZNY „SŁUPSK" W SŁUPSKU, ul. Przemysłowa 114 zatrudni natychmiast KIEROWNIKA OCHRONY PRZECIWPOŻAROWEJ z wykształceniem przeciwpożarowym i kwalifikacjami w zakresie podoficera ppoż. Zgłoszenia kierować do Zakładu Energetycznego Słupsk, ul. Przemysłowa 114, Dział Kadr. K-2618-0 DYREKCJA STOCZNI „USTKA" w USTCE, Westerplatte 1 zatrudni natychmiast TECHNIKA CHEMIKA w laboratorium zakładowym. Warunki pracy i płacy do omówienia. Podania należy kierować do Wydziału Osobowego i Szkolenia Zawodowego Stoczni. K-2627-0 TECHNICZNA OBSŁUGA SAMOCHODÓW OKRĘGtT KOSZALIŃSKIEGO w KOSZALINIE przyjmie natychmiast pracowników na stanowiska: KIEROWNIKA TECHNICZNEGO STACJI OBSŁUGI nr 68 w Koszalinie z wykształceniem wyższym lub średnim technicznym i praktyką oraz KIEROWNIKA DZIAŁU OBSŁUGI KLIENTA z wykształceniem średnim technicznym i praktyką w branży samochodowej. Wszelkich informacji w sprawie zatrudnienia i płac udziela sekcja spraw osobowych w Koszalinie, ul. Pawła Findera 108, tel. 62-17, 62-18 wewn. 14. K-2617-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO w KOSZALINIE zatrudni natychmiast na dogodnych warunkach: SZKLARZY, MURARZY-TYN-KARZY, ZBROJARZY, CIEŚLI BUDOWLANYCH, BLACH ARZY-DEKARZY oraz ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH na budowy w Jezierzycach, Wałczu, Karlinie, Szczecinku, Bytowie i Człuchowie. Po roku nienagannej pracy istnieje możliwość otrzymania pożyczki na wkład do spółdzielni mieszkaniowej. Oferty należy składać bezpośrednio na budowach lub w dziale zatrudnienia i płac w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 115. K-2614-0 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN, ul. Morska 10 zatrudni natychmiast MONTERÓW SAMOCHODOWYCH w gospodarstwie samochodowym. Uposażenie w/g taryfikatora kwalifikacyjnego dla robotników zaplecza technicznego. Zgłoszenia kierować pod adresem j/w. K-2607-0 SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW „SINOGAL" w WAŁCZU zatrudni KAŻDĄ LICZBĘ INWALIDÓW, ,posiadających aktualne orzeczenie KIZ do pracy chałupniczej w branży odzieżowej (szycie ubrań roboczych). Istnieje możliwość przeszkolenia osób nie posiadających zawodu. Reflektujemy na osoby z okolic Złocieńca i pow. Wałcz. Szczegółowych informacji udziela i zgłoszenia przyjmuje Dział Kadr Spółdzielni Inwalidów w Wałczu, ul. Kwiatowa 5. K-2625-0 WPISY na zaoczne (koresponden- POŁNOCNE Zakłady Obuwia w cyjne) kursy kreśleń budowla- Słupsku zgłaszają zgubienie prze-nych, maszynowych, kosztoryso- pustki stałej nr 487 na nazwisko wania przyjmuje, szczegółowych Grażyna Górecka. Gp-3783 informacji pisemnych udziela--- „Wiedza", Kraków, Westerplatte SPRZEDAM wózek dziecięcy, głę-11. K-249/B-0 boki. Słupsk, Dąbrówki 16/4, te- Za-pra&zGmif. do ,,K.dlA(RA." w SłupsKo. przy di. Wojska stupsKu Poiskiego Ib na r^fene przekąski i bogaty wachlarz wvroUów garmażeryjnych j NA WYNOS lub Z KONSUMPCJĄ NA MIEJSCU. CR SŁUPSK j K-2632-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO w KOSZALINIE, ul. ZWYCIĘSTWA 115 ogłasza REKRUTACJĘ młodzieży do 9-miesięcznego DOCHODZĄCEGO HUFCA PRACY z terenu Koszalina i pobliskich okolic z dogodnym dojazdem do Koszalina. WARUNKI PRZYJĘCIA 1. Ukończone 16 lat 2. Ukończonych 6 klas szkoły podstawowej 3. Dobry stan zdrowia 4. Pisemna zgoda rodziców. Kandydaci w czasie pobytu w OHP otrzymują nagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie umundurowanie odpłatne. NABÓR ODBYWA SIĘ DO PRZYUCZENIA W ZAWODACH: murarz-tynkarz betoniarz-zbrojarz cieśla budowlany lastrykarz-plytkarz blacharz-dekarz Po ukończeniu szkolenia w Hufcu Przedsiębiorstwo gwarantuje stałe zatrudnienie w stawkach akordowych. Kandydaci winni zgłaszać się w Dziale Zatrudnienia pokój nr 5, w godzinach od 7 do 15 w terminie do dnia 10 września br. K-2615-0 wy- oraz ZMS — ZMW POWIATOWA KOMISJA OCHOTNICZYCH HUFCÓW PRACY ZMS i ZMW w SZCZECINKU ogłasza ZAPISY do ROCZNEGO DOCHODZĄCEGO HUFCA PRACY dla młodocianych przy Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w Szczecinku WARUNKI PRZYJĘCIA — ukończone 16 lat — świadectwo szkolne ukończenia co najmniej 6 klas szkoły podstawowej, ' — zgoda rodziców — zaświadczenie lekarskie JUNACY W HUFCU OTRZYMUJĄ: —- umundurowanie (robocze i wyjściowe) — pracę wg podpisanej umowy przyuczenie do zawodu: murarz-tynkarz, betoniarz, malarz dekarz, — możliwość ukończenia szkoły podstawowej* Wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 600 zł miesięcznie. Po ukończeniu nauki i zdaniu egzaminu praktycznego i te oretycznego przedsiębiorstwo gwarantuje prace i wynagrodzenie wg Układu Zbiorowego Budownictwa. Zgłoszenia przyjmuje i informacji udziela: Zarząd Powiatowy ZMS i ZMW w Szczecinku, ul. 3 Maja 2, w godzinach 8—16. TERMIN PRZYJMOWANIA ZGŁOSZEŃ upływa z dniem 30 września 1970 r. K-2601-0 DYREKCJA PUPiK „RUCH" w Koszalinie, ul. Zwycięstwa 106—108 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu reklamy neonowej Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki „Ruch" w Koszalinie. Przedsiębiorstwo posiada do wglądu ślepe kosztorysy, które znajdują się w Sekcji Inwestycji i Remontów, pokój nr 15. Termin wykonania w/wym. remontu do 20 X 1970 r. Oferty, w zalakowanych kopertach, należy składać pod' adresem tut. przedsiębiorstwa, do 15 IX 1970 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi 16 IX 1970 r„, o godz. 10. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-2604-0 Już od bieżącej gry tj. od 6 września do 1 listopada br. rozpoczyna się Korhurs Jubileuszowy 7-sefnei gry „Gryfa" na który przeznaczono jako główną nagrodę samochód wartburg oraz wiele innych CENNYCH NAGRÓD. Przechowuj kupony na które nie padła żadna wygrana. K-2631 lefon 35-84. Gp-3788 SPRZEDAM kwiaty dekoracyjne diuże (fikusy, filodendrony). — Dzwonić: tel. 38-94 Słupsk. Gp-3790 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN informuje, że \ • związku z pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ* w dniu 4 września 1970 r. od godz. 6 do 8 oraz od godz. 15 do 17 w miejscowościach POWIATU SZCZECINEK: Bugno, Opatrzysko, Brzosowo, Trzesieka, Dębowo, Parsęcko wiieś, kolonia ; KGR, Radacz, Sieradz, Owczarki, Radomyśl. Kusowo, Sztarkowo, Radostowo. Lubogoszcz wi?ś i kolonia, Swiętno. W dniu 4 września 1970 r. od godz. 8 do 14 w KOSZALINIE, ul. Mieszka I. W dniu 4 września 1970 r. od rodź. 11 do 15 w WAŁCZU, al. Zwycięstwa, Wolska Polskiego (od ul. K5-lińszczaków, do ul. 1000-lecia) Kościuszki od ul Kilińszcza-kow do ul. Dąbrowskiego, ul. Bieruta. Zakład przeprasza za przerwy w dostawie energii elektryczne!. ZGUBIONO pieczątkę w dniu 27 SPRZEDAM nowy samochód war- SPRZEDAM mikrofon estradowy, dwupoko- sierpnia 1970 r. o treści: Wytwór- szaWQ 223. Słupsk, Mikołajska 1/5. dynamiczny, marki AKG fender. sku na noWe b^ownfc^ Ko^I Gp-3789 Słupsk, tel. 28 16. nia Siatek Ogrodzeniowych i Hodowlanych Miażdżyk Marian Słupsk ul. Sportowa 59. Uczciwy SPRZEDAM samochód syrenę 103. SPRZEDAM znalazca proszony jest o *wró- Słupskj ul. Mostnika 13,12. 1000 MR cenie wyżej wym, ----— Gp-3792 łątaja 9/7. Gp-3784 pieczątki. Gp-3782 Gp-37'1 samochód 1000 MB, rok produkcji 1967. Słupsk. Zygmunta Augusta 18/58. Gp-3793 SPRZEDAM u om z ogrodem. Malbork?'TToS- «P<" ska 22. G-3795 kój. Głupsk, Żeromskiego 3/7. Gp-3-9' FABRYKA Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku zgłasza zgubienie przepustki materia8owej SAMOCHÓD wołgę czarną 19f>9 r. PILNIE sprzedani samochód sv-nr 177 Reginy Borowskiej, zam. — sprzedani. Oferty: „Głos Słup- renę 103 w dobrym siani" Ko-Słupsk, Morcinka 1/26, Gp-3781 ski" nr 37S7. - Gp-3787 szalin, Zgoda 1.1/9. Gp-3786 skodę ZAMIENIĘ mieszkanie — dwa pokoje z kuchnia, nowe budownictwo, na większe z wygodami w Słupsku, Mostnika 8/9," tel. 21-11. __Gp-3785 USŁUGOWY zakład tapicerski wy konuje usługi w zakresie renowa cji mebli, wykonuje na żvczenie krzesła, fotele, wersalki. Słupsk, Kilińskiego 20, Nowakowski. Gp-3776-0 GŁOS nr 245 (5638) Z ŻYCIA ZMW Szkolenie na biwaku W ostatnich dniach ub. mie siąca 25-osobowa grupa aktywu dziewczęcego Związku Młodziezy Wiejskiej przebywa — więc pisze Panie Redaktorze: Wypoczęty, wesoły, opalony i trochę przepłukany deszczem — melduję się Pa nu po urlopowej przerwie. Odetchnąłem nieco, a Pan Redaktorze zapewne także odzwyczaił się od mych utyskiwań. Ale oto juz się zaczyna. Ledwie przyjechałem a problemy ,jak kłody, padają mi pod nogi. Wczoraj na ulicy powitał mnie okrzykami radości sąsiad ze starówki. Panie Jacku, jak to dobrze, że pan wrócił z urlopu, bo ja już nie mogę wytrzymać z tym adeemem. I tutaj zaczęła się długa opowieść, którą ze względu na pański drogocen ny czas streszczę w kilku zdaniach. Otóż sąsiad, jak to się zwy kło mówić, człowiek dobrze ułożony. Nie zakłóca spokoju wieczorami, śmieci wyrzu ca do pojemników, kwiatki hoduje na balkonie, szyby myje przynajmniej trzy razy w roku, a kiedy jeszcze była trawa przed blokiem podlewał ją przez całe lato. Jeżeli zaś chodzi o sprawy finansowe, to tych pilnuje ze szczególną troską. Przez calutki rok regularnie opłaca czynsz i świadczenia. Kie rownikowi adeemu kłania się na ulicy. Tymczasem ADM do niego bokiem. Ostatnio wspom niany sąsiad przebywał na urlopie i rzecz zrozumiała nie opłacił w terminie czyn szu. Kiedy wrócił do domu zastał w skrzynce nakaz płatniczy. Gdyby to było grzeczne upomnienie w rodzaju — przypominamy oby watelowi o uiszczeniu czyn szu. Wierzymy, że opóźnienie wynikło na skutek niedopatrzenia itp. A tu tymczasem, kara, po gróżki, że jeżeli w terminie i tak dalej, to sprawa będzie skierowana... Słowem jak do ostatniego w rzędzie lokatora, który stale zalega z opłatami, którego szuka komornik i dzielnicowy. A fe, tak nie można! Wszystkich pod jeden druczek. W przeświadczeniu, że Pan jest podobnego zdania — żegnam i pozdrawiam świeżo zaostrzonym ołówkiem. 3&TtźaiM ła na biwaku szkoleniowym. Dziewczęta spędziły czas przy jemnie i pożytecznie. Jak nas poinformowała komendantka grupy — Maria Jędrej, głów-n3^m tematem szkolenia była opieka nad dzieckiem. Zagadnienie to nabiera szczególnego znaczenia w okresie wzmo żonych prac polowych na wsi. Dziewczęta uczestniczące w szkoleniu omawiały więc dotychczasowe doświadczenia w zakresie organizowania dzie-cińców i sezonowych przedszkoli, mówiły o kłopotach i problemach związanych z or ganizowaniem opieki nad dziećmi oraz wspominały o planach na przyszłość. Najwię cej uwag dotyczyło spraw związanych z brakiem pomieszczeń i funduszy na zakup sprzętu i zabawek. Włączając się do ogólnopo! sklej akcji „Każdy kłos na wa gę złota" dziewczęta pracowa ly przy żniwach na polach Kombinatu Łąkarskiego. Ich dziełem było uprzątnięcie zbo ża z 4 hektarów. Dyrekcja kombinatu zadowolona z pomocy dziewcząt zaprosiła je na wykopki. W ramach zajęć praktycznych dziewczęta zajmowały się przygotowywaniem posiłków. Wieczory natomiast spę dzały przy ognisku wspólnie z dziećmi i młodzieżą z okolicznych wsi. (am) FESTIWAL PWII5TOI POLSKIE] SfcUF5K-7d Osfolnle bilety ★ Są leszcze fccsrnefy ^ Festiwalowy wystrój mm A dziewięć dni festiwal, l rzvgotowania do tej im prezy nabierają coraz większego rozmachu. Urzędy pocztowe dysponują już okolicznościowymi stemplami. Przesłano zaproszenia na inau ( guracyjny koncert gościom z | całego kraju. Od wczoraj biuro festiwalowe, ktorego kierownikiem jest mgr Mieczysław Jaroszewicz przeniosło swą siedzibę z Klu du Międzynarodowej Prasy i Książki — do Zamku. Tam też, jak nas poinformował ko misarz festiwalu — St. Mi-recki mieścić się będzie w cza sie festiwalu Biuro Prasowe. Sprzedaż biletów i karne- Nowy rok szkolny rozpoczę | ty. W szkołach odbyły się u-j roczyste inauguracje, a pod ' sklepami ustawiły się wielkie kolejki uczniów. Na zdjęciu fragment jednej z nich pod księgarnią przy placu Zwycięstwa. (am) Fot. A. Maślankiewicz tów prowadzi kasa BTD. Mimo że ceny biletów na koncert inauguracyjny i zamykający festiwal podniesiono do 40 zł — od dawna nie ma już miejsc. Na pozostałe koncerty bilety są już tyiko w ostatnich rzędach. Cena karnetu na imprezy w teatrze wynosi 180 zł, w Zamku — 100 zł.~Z tym, że w Zamku posiadacze karnetów będą mieli miejsca w Sali Rycerskiej, bilety zaś będą sprzedawane do dwu sal bocznych. Na atmosferę festiwalową w auźyrn stopniu wpływa wy ńrój plastyczny miasta. Pracują już nad tym słupscy ar-tysci-piastycy. Ponadto korni tet festiwalowy zwrócił się z apelem do .dyrekcji przedsiębiorstw handlowych o dekorację witryn sklepowych. Dekoratorzy tych przedsiębiorstw mogą Korzystać z materiałów będących w dyspozycji biura festiwalowego. Z okazji tej skorzystał tyiko dekorator dy rekcji MHD Art. Przem. Szko da, ze inni dekoratorzy zwlekają, gdyż czas już najwyższy by w oknach wystawowych pojawiły się okolicznościowe akcenty plastyczne. Dodajmy jeszcze, że dla autora najciekawszych dekoracji witryn sklepowych organizatorzy IV FPP przeznaczają nagrodę pie niężną. (h) W1' IM COGDZSE-KIEDY i 3 CZWARTEK IZABELI Sekretariat redakcji i Dz - - ■ ■ ■• . - ■ ■/ iPIIIPf Letnie osialki Letni goście opuszczają nasze województwo, na od-jezdnym dzieląc się wrażenia ttii z pobytu. W PGR Dąbie (pow. szczecinecki) pracowały studentki 2 Uniwersytetu Gdańskiego. >,Przesyłamy serdeczne pozdro hienia całej Redakcji i za Wa szym pośrednictwem — Czytelnikom z pięknej Ziemi Ko Szalińskiej, na której obecnie Przebywamy. Razem z naszą komendantką mgr Bożeną W ój cik jest nas U. W wolnych chwilach poznajemy ziemię Szczecinecką. Okolice sprzyjają odpoczynkowi: las, kilka je zior, na szczęście — jeszcze »,nie odkrytych"... Państwo Skibińscy z Warsza ^y piszą o swym pobycie w Koszalinie, i na koniec dodana: „Wyrażamy duże uznanie dla władz i gosnodarzy Kosza lina ra czystość i porządek w utrzymaniu miasta, co uroły-"toa na podniesienie prestiżu Koszalińskiego; . Hem) . JUŻ dawno słupskie zieleń ce i skwery nie wyglądały tak ładnie, jak w tym roku. Od ubiegłego roku wyraźnie zwiększyła się o nie troska Zarządu Zieleni Miejskiej. O-kazuje się, że nawet przy nie zwiększonych funduszach moż na częściej strzyc trawę, wy sadzić bardziej atrakcyjne ro śliny. Kwietniki . rozkwitły nam różnokolorowymi (białe, herba ciane, różowe, czerwone) płat kami róż. Dokładnie, wysadzo no 25 tys. róż. Są to głów nie odmiany wielokwiatowe: carina (przy starym teatrze), gloria dei (przy ul. Zawadzkiego). Trudno zresztą o wyli czenie wszystkich odmian, bo jest ich na naszych kwietnikach aż czterdzieści! ZZM zamówił w jednym z przedsiębiorstw metalowe tabliczki z nazwami poszczególnych gatunków. Jednak w bieżącym sezonie nie zdąży się ich umieścić na skwerach. Skoro już mowa o gatunkach, warto wspomnieć piękne, wysokie rośliny o cynobro wycn kwiatach — canna indi-ca. Zdobi ona m. jn. kwietni ki przy pomniku Wdzięczności na placu Zwycięstwa. Na innych skwerach zauważyliśmy: szałwię, gazanię (roślina przypomina popularne gerbery), he liotropy tagetes, nagietki, cy-nerarię i inne. Ogółem w sezonie wiosennym i letnim — jak nas poinformowano w dy rekcji ZZM — wysadzono 200 tys. kwiatów. byliśmy naturalną granicę po sesji ZZM stanowił Lasek Po łudniowy. Obecnie sadzi się bratki (na przyszły sezon) i bu duje szklarnie. Jest już opraco wana dokumentacja techniczna na budowę kotłowni. Praw dopodobnie będzie ona oddana do użytku jesienią przysz łego roku. W dawnym ogrod nictwie przy ul. Marchlewskie go, częściowo wchłoniętym Na zieleńcach i s&masl R ODAJMY, że przedsiębior stwo jest w trakcie prze prowadzki i organizowania bazy ogrodniczej oraz tran sportowo-sprzętowej przy ul. Leśnej. Ogrodzono już 9-hekta jowyr teren. W maju, gdy tu przez osiedle Sobieskiego I — pozostało już tylko kilka szklarni. Dyrektora ZZM inż. Jerzego Przybyłę pytamy o plany przedsiębiorstwa w roku bieżącym? Jak wynika z jego wy powiedzi brygady robocze skończyły zagospodarowanie terenu Zespołu Szkół Medycznych przy ul. Bałtyckiej oraz w Północnych Zakładach Obu wia. Obecnie pracują one przy urządzaniu skweru przy ul. Kopernika (przy okazji uwaga na temac już istniejących terenów zielonych przy tej u-licy: po budowie nawierzchni jezdni i chodnika pozostały na zieleńcach resztki materiałów budowlanych. Upłynęło wiele tygodni i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek myślał o u-przątnięciu ich) oraz na osied lu przy ul. Morcinka. Wprawdzie już raz o tym pisaliśmy, ę nią możemy, glę powstrzy- mać od krytycznych uwag pod adresem mieszkańców osiedla. Nie potrafią oni pouczyć dzieci, że zwieziony tu materiał nie jest przeznaczony do zabawy. Rezultat jest taki, że przed ułożeniem potłuczono wiele krawężników, uszkodzono spychacz itp. Łatwo sobie wyobrazić, na jakie zniszczenie narażone będą jeszcze nie ukończone zieleńce! WRÓĆMY jednak do planów przedsiębiorstwa. Otóż prowadzi ono pra ce przy urządzaniu skweru im. T. Kościuszki wraz ze stawkiem. Jeszcze w tym roku ZZM rozpocznie budowę bulwaru spacerowego nad Słupią. W przyszłym roku powinien być gotowy odcinek bulwaru od ul. Garncarskiej do ul. Kilińskiego. W tym roku przystąpi się do urządzania zieleńców na osiedlu Marchlewskiego. Na koniec pragniemy przypomnieć, że pewien nasz postulat pod adresem władz miejskich pozostał bez echa. Mianowicie w artykuł „Na te mat zieleni" zamieszczonym w „Głosie" 13 maja br. poruszy liśmy kwestię konserwacji zie leni osiedlowej. Poza osiedla mi spółdzielni „Czyn" i „Kolejarz" istnieje ona tylko na papierze. Po urządzeniu terenów zielonych przez ZZM, go spodarzem ich staje się Miej ski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Przedsiębiorstwo to nie ma ani środków finansowych ani fachowców, żeby wy wiązywać się z tego obowiązku. Dlatego też jak się zdaje warto zastanowić się nad moż liwością przekazania zieleni o-siedlowej pod właściwą opieką--" m-m UYZURY Dyżuruje aptrt!ia nr 19 przy ul. P. Findera 33. tel. 47-16 MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do IG. MŁYN ZAMKOWY -- czynny od godz. 10 do 15. KLUB „EMPIK" orzy al Za-menhofa — Wystawa fotografii ! art. plastyka Tadeusza Huszczy. ' zagroda slowlnsiu iV KLUKACH: czynna od godz. 10 do 16. r~§c i I\J o MILENIUM — w remoncie. POLONIA — Zycie w Battersea (ang., od lat 18) pan. Seanse o godz. 12.45, 16, 18.15 i i 20.30. USTKA DELFIN — Zamek pułapka (franc., od lat 16). Seanse o godz. 16, 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Obcy w domu (ang. od lat 18). Seans o godz. 17.30. A El 1 O PROGRAM 1 1322 m oraz UKF 37.8 i 67.64 MOz na dzień 3 bra. -(czwartek) Wtad.: 5.00. 8.00. ;.oo. S.OO, 10.00 12.05 15.00, 16.00. 18.00. 20.00, 23.00 24.0C. 1.00. 2.00. 2.55. 6.10 Skrzynka PCK. 6.15 Muzyka. 6.45 Kai. rad. 7.5C Gimn. 8.05 Pub lic międzynarodowa. 8.10 Mozai ka muzyczna. S.OO Ork. estradowa. 9.30 Muzyka. 10.05 ..Niedźwiedź" — ode. opow. 10.25 Figle Arlekina na pięciolinii. 10.50 Prosimy na cenzu rowane — aud. 11.00 Dwie suity rozrywk. 11.30 Gra Ork. PR i TV. 11.50 Poradnia rodzinna 12.25 Wlę cej, lepiej, taniej. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Z zycla ZSRK. 13.40 Melodie i rytmy dla wszyst kich. 14.00 Słowa dia Wietnamu — aud. poetycka. 14.30 Zagadki muz. 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłopców. 16.05 Koncert. 16.30—18.50 Po południe z młodością. 18.50 Muz. i aktualności. 19.15 Z księgarskiej lady. 19.30 Kwadrans muzyczny. 19.45 Pieśni walczącego Wietnamu. 20.47 Kronika sport. 21,00 Aud. do kumentalna. 21.30 Parnasik. ,22.ro Sonaty fortepianowe. L. van Beet hovena. 22.38 Do tańca zapraszają ork. Radia i TV w Lublanie. 23.10 Przeglądy i poglądy. 23.30 Re wia piosenek. 0.05 Kai. rad. 0.10— 3.00 Program z Bydgoszczy. PROGRAM 11 563 m oraz UKF 69.92 MH* na dzień 3 bm. (czwartek) Wiad.* 4.30, 5 30. 6.30, f .30, B.Sfl 9.30. 12.05. 14.00. 16.00. IS.Ofl, 22.00. 23.50 Młodzi piłkarze na start Pełni wrażeń wróciliście z wakacji. Rozpoczęliście naukę... czas więc pomyśleć o do rocznej imprezie, tradycyjnym turnieju dzikich drużyn w pił ce nożnej. Można już kompletować drużyny i rozpocząć tre ning*. Bliższe szczegóły dotyczące regulaminu rozgrywek podamy w najbliższym numerze naszej gazety. Dziś możemy tylko zdradzić, że impreza pc myślana jest głównie dla najmłodszych adeptów sztuki pił karskiej. Zgłoszenia przyjmowane foę dą tylko do dni-i 12 bm. Cza-Stt pozostało mało.- ^ 6.00 Proponujemy, Inf. przypomi namy. 6.20 Gimn. 6.40 Opinie ludzi partii. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Rytmy na dziś. 7.50 Mozaika muzyczna. 8.35 Nie ma marginesu — aud. 9.00 Muzyka barokowa. 9.35 Gdańska kronika kulturalna. 9.50 Konc. rozrywk. 10.25 Dzień dzisiejszy. 10.45 Z twórczości kom pozytorów skandynawskich. 12.25 Transkrypcje wiolonczelowe utworów St. Moniuszki. 12.40 Utwory J Offenbacha. 13.20 Chóralne pieśni artystyczne 13.40 ,,Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" fragm. ksvążki. 14.05 Na rad. estradzie. 15.00 Z muzyki romantycznej. 16.05 Znajomi ? anteny. 16.43—18.20 Rozgłośnia warsza wsko-mazo wiec ka. 18.20 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. 19.15 Spotkanie z zespołem .Paradoks". 19.31 Magazyn literacki „To i owo". 20.21 Bach w Poc? damie. 20.51 Poezia która pomaga zyć — aud. 2i.ll Muzyka rozrywk 22.27 Wiad sportowe. 22.30 Z tanec2 nego repertuaru. 22.45 Studio współczesne ..Pułapka z mahoniu' 23.35 Z muzyki ludowej. PROGRAM UJ UKF oraz na falach krótkich w pasmach 20. 31. 41 i 49 m. na dzień 3 bm. (czwartek) Wiad. 5.00. fi.30, 7.30- 8.30. 9.30. 12.01;. 16.09, 22,00. 6.40 Studio Rvtm". 7.20 Mikrore cital H. Kunickiej. 7.50 Rajd War szawa — Sofia... w piosence. 9.00 ..Burzliwe dzieje Morza Karaibskiego" — od». książki «.10 Melodie orzynosi ci film. 9.3:- Mówi o-ficer śledczv 9.50 Śpiewa Z. Kończ. 10.05 Kwadrans czardaszy. 10.20 ..Sny. marzenia, tęsknoty' — renort?ż. in.4n Muzvka uniw.er5 A i^dnak to sie zdarzyło — aud. 20.50 Gdzie 1e?+ przeb6i 21.15 Tviko oo hisz-nań^ku. 21.30 ..Ach ten kur czer-wnnv" — reportaż. 21.5^ Opera tv godnia. 22 00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda sie^rniu wiecz^-Aw 9° 15 "k Triumfalny" — ode. pow, S0 45 p-^k»sane piosenki 23.00 Wiersze. 23.05 Muzyk? polska — muzyka euronejska 23.45 Program na pip+fk 23.50 Śpiewają ..Czerwone Gitary". mmszMMN oa fatach Średnich l88.fc i £02,2 m oraz UKF 69.92 MHz na dzień 3 bm. (czwartek) 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Głos ma red. artystyczna. 16.05 Piosenki o szczęściu. 16.20 Radiowa skrzynka techniczna w opr. inż. J. Leitge-bera 16.25 ..Spotkanie w podroży" II cz. opowiadania Cz. Ku-riaty. 16 40 Młodzieżowe zespoły beatowe. 16.55 Muzyka i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrze ża. 17.15 Cotygodniowy program młodziezowy: ,.My o sobie — Inni o nas" w opr. Ireny Kwaśniew skiej i Niny Arcimowicz. 18.15 Ser wis dla rybaków. CTmEwizjA na dzień 3 bm. (czwartek) 8.15 Matematyka w szkole — Wprowadzenie w metodykę naucza nia geometrii przestrzeni trójwy. miarowej. 16.35 Program dnia. 1C.40 Dziennik. 16.55 Transmisja z międzynarodowego mityngu lekkoatletycznego na stadionie KS „Skra". 18.55 Filmowy program rozrywk 19.10 Przypominamy radzimy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 „Koncert ze starej kated ry kamieńskiei — transmisja z Kamienia Pomorskiego. 20.40 Teatr Sensacji:. Zbigniew Safian ,Dwa wyroki". 22.05 Szlakiem dobrej roboty — program publicystyczny. 22.35 Dziennik i kronika Uniwersjady. 23.00 Program na jutro. KZG Zam. B-245 S-6 „GŁOS KOSZAL fNSKf Redaguje Kolegium uedak cyjoe Koszalin aL Alfred* Lampego 20 Teiefoo Redakcji w Koszalinie centrala R-61 do 8S. „Głos Słtipskł'ł — ortutac)* ..Głosu Koszalińskiego*' $łupsv pt. Zwyciesrwa L l oletro. T* 'efocy: sekretariat tttCiy 1 Kt* równikiem — 51-95; dział oe»o 51-95 redakcja ~ M-fifc Wpłaty na prenumeratę pocztowe listonosze oiU Oddziały „Roch**. Wydawcai Koizallftskłe Wj 1?iwuietwo Prasowe RS- „PRASA- - Koszalin OL A Lampego Tłoczono: KZOra f. RoszalJi il Alfreda Lampego >&< Str. 8 mr GFŁOS nr 2-5K5 (J5G35) JAK TO KIEDYŚ NAD BAŁTYKIEM BYWAŁO... Wśród przymiotów Polaków jeden jest chyba bezsporny: mamy smykałkę do gospoda rowania na morzu. Nasz przemysł okrętowy powstał właściwie z niczego: sukcesy rybaków, którzy jeszcze po wojnie nie mogli się obejść bez KONIE NA BAŁTYKU obmyślił m. in. lunetę, nazwaną przez się polemosko-Odnotowują także dokumen- pem- Była ona złamana pod ty sensacyjna wypmwe po- prostym ze zwiercia- •SPORT•SPORT* Q Kolorze Bułgarii i NRD no s-orcie w Eossolśnie mysł okrętowy powstał właściwie z niczego: sukcesy rybaków, którzy jeszcze po wojnie nie mogli się obejść bez holenderskich szyprów, osiągnięcia portów, głośne sukcesy w tak skomplikowanych usługach, jak np. holowania oceaniczne, ba — nawet prze twórstwo wodorostów morskich wedle polskiego wyna iazku i oryginalnej metody budzą szacunek wielu fachowców od spraw morskich, odwiedzających nasz kraj. POD WARZYWNYM RYNKIEM Godzi się więc może przypomnieć, że w dziedzinie morskich spraw uzdolnienia przejawialiśmy na przestrzeni wielu wieków. Przykłady, zaczerpnięte z historii, ot tsk bez specjalnej selekcji czy też hierarchii ważności, dostatecznie tę sprawę dokumentują. Wielka sensację wzbudziło w 1962 roku odkrycie w Szczecinie pozostałości łodzi klepkowej, datowanej na drugą połowę VIII wieku. Wrak wydobyto z namuliska, położonego pod Rynkiem Warzywnym, w odległości około 200 metrów od obecnego wybrzeża Odry. Ślady pni wskazywały na istnienie w tym miejscu przystani. Obok szczątków kadłuba natrafiono również na fragment tkaniny pł6ciennej, która według przypuszczeń mogła stanowić pozostałość płytkiego namiotu, służącego do ochrony ładunku. Łódź szczecińska jest okazem rozwiniętej konstrukcji klepkowej. Niektóre fragmenty statków, znajdowane gdzie indziej, np. w Wolinie, świadczą, że ów ulepszony typ był rozpowszechniony na całym wybrzeżu pomorskim. Szczegóły budowy, jak np. kształt dna, przymocowanie poszycia itp. różnią się dość znacznie od współczesnych statków skandynawskich. Wydaje się więc, że model łodzi klepkowej został wypracowany cał-korncie samodzielnie przez korabników słowiańskich w ciągu VI—VII wieku lub nawet wcześniej. Odnotowują także dokumenty sensacyjną wyprawę pomorskiego księęia Racibora, który w 1135 roku na 250 o-krętach przewiózł do norweskiej Konghelli nie tylko wojowników, ale też konie. Była to zdaniem naukowców pierw sza flota na Bałtyku, która przewiozła konie bojowe. Później dop-'ero przykład, dany przez pomorskiego księcia, naśladować zaczęli Duńczycy. Pod względem poziomu sztuki inżynieryjnej Słowianie nadbałtyccy także prze- udzie na lali O tym, że Słowiańszczyzna nadbałtycka dysponowała wca le pokaźnymi statkami dowiadujemy się także z relacji z misji św. Wojciecha do Prus (997 rok), stanowiącej pierwszy opis podróży morskiej w piśmiennictwie polski: „Książę zaś (Bolesław Chrobry) przejrzawszy jego (Wojciecha) zamiary daje mu łódź i dla bezpieczeństwa w czasie podróży zaopatruje ją w trzydziestu wojów. On zaś przybył najpierw do miasta Gdańska, położonego na skraju rozległego państwa księcia i dotykającego brzegiem morza... Szybko płynąc przebywa dro-, gę i po kilku dniach wysiada na brzeg morski, a łódź wraz z uzbrojoną strażą zawraca". Zgodnie z owym opisem korab, oddany na użytek misji, stanowił dość dużą jednostkę, skoro mieścił razem około 35 osób wraz z żywnością i uzbrojeniem. wyższali znacznie swoich skandynawskich sąsiadów. Kronikarz duński Saxo, który zapewne uczestniczył w walkach morskich, pisze o stolicy Pomorzan: Szczecin jest z daleka widoczny dzięki wysoko wznoszącemu się wałowi, umocniony zaś z natury, jak i przez sztuczne obwarowania, tak iż może u-chodzić za prawie nie do zdobycia. Stąd weszło w zwyczaj przysłowie, że ci, którzy na próżno chełpią się, iż są bezpieczni, nie mają ku swej o-bronie umocnień Szczecina". Morskiej potrzebie oddawali swe umysły luminarze nauki. Mało znany .jest np. fakt, że sławny astronom gdański z XVII wieku — Jan Heweliusz, któremu Jan Sobieski wypłacał stałą pensję (wdzięczny Heweliusz nadał przeto jednemu z gwiazdozbiorów nazwę „Tarcza Sobieskiego" dla upamiętnienia zwycięstwa pod Wiedniem), ilill lilpi V,' - . •. . " • - •. •. '•' ' "V w pem. Była ona złamana pod kątem prostym ze zwierciadłem płaskim .ustawionym pod kątem 45 stopni. Heweliusz pono uważał, że jego wynalazek znajdzie zastosowanie woj si owe. I nie pomylił się. Bo przecież polemo-skop — to nic innego, jak peryskop, którego głównym u-żytkownikiem jest marynarka wojenna. POD WODĄ Znakomitym osiągnięciem inżynierskim, zaprojektowanym przez Ignacego Prądzyń-skiego, jest Kanał Augustowski, który miał połączyć Królestwo Kongresowe z Rygą i Windawą — najbardziej wysuniętym na północ, nie zamarzającym portem Bałtyku. Na jego budowę użyto ponad 50 tys. metrów sześć, kamienia, tyleż drewna, ponad sześć milionów sztuk cegły, przeszło 8 tys. ton wapna wodo-trwałego — nowo wynalezionego i po raz pierwszy zastosowanego na tak wielką skalę. Wielkim wynalazcą, związanym z morzem, ,bvł Stefan Drzewiecki. Niestety, ten wspaniały umysł nie mógł oddać przysług naszej gospodarce morskiej — bowiem były to czasy, kiedy nie posiadaliśmy własnej państwowości. Wśród wielu wynalazków morskich Drzewieckiego największe uznanie wzbudzić musi dromograf — urządzenie samoczynnie korygujące wska zania kompasu. Drzewiecki projektuje też i buduje (a także sam wy-probowuje) serię 50 łodzi podwodnych dla marynarki rosyjskiej. Były one obliczone na czteroosobowe załogi i wyposażone w peryskopy, które Drzewiecki zastosował jako pierwszy w świecie. Jego projekt łodzi podwodnej o wyporności 120 ton zdobył pierw szą nagrodę na Konkursie Międzynarodowym w Paryżu w roku 1898. TOMASZ MIECIK no s2orde w Koszalinie □ Reprezentanci Polski na szosach województwa Już tylko dwa tygodnie dzieli ; nas od startu do tradycyjnego, ! XVI z kolei ogólnopolskiego wy-| ścigu kolarskiego po Ziemi Ko-j szalińskiej. Tegoroczna impreza j Pędzie miała bogatą oprawę tak < pod względem organizacyjnym jak i sportowym. Wyścig organizowany jest w ramach obchodów 25-lecia powrotu Ziem Zachodnich i Połnocnych do Macierzy. Podobnie jak w latach poprzed nich impreza rozegrana zostanie w obsadzie międzynarodowej. Wczoraj organizatorzy wyścigu otrzymali potwierdzenie przyjazdu kolarzy z Bułgarii. W najbliż szych aniach spodziewać się na leży zgłoszenia nazwisk kolarzy NRD, którzy reprezentowani będą przez zawodników okręgu Neu brandenburga. W odróżnieniu od ostatnich wy ścigów po Ziemi Koszalińskiej — na starcie tegorocznej imprezy zo baczymy czołówkę kolarzy polskich, reprezentantów Poiski na tegoroczne mistrzostwa świata w Anglii (Lucjan Lis) uczestników VI Bałtyckiego Wyścigu Przyjaź ni z jego triumfatorem, Zdzisławem Cytryniakiem oraz Stanisla wa Szozdę, Henryka Weryka, Wiesława Jezierskiego jak również innych znanych zawodników m. in. Barcika, Broszczaka, Kacz marka. Pisząc o czołówce kolarzy polskich warto przypomnieć, że w poprzednich wyścigach — za wy jątkiem pierwszych imprez, w których startowali m. in. Królak, Wilczewski, Podobas, Pruski — nie brali udziału aktualni reprezentanci Polski. Uczestniczyli w nich natomiast młodzi zawodnicy którzy na szosach naszego woje wództwa zdobywali reprezenta- cyjne ostrogi, jak Marian Ke gel, Henryk WożniaL i wielu innych znanych dziś kolarzy. Trasa tegorocznego wyścigu po Ziemi Koszalińskiej podzielona została na cztery etapy i wyno sić będzie ok. 350 km. Pierwszy etap 18 bm rozegrany zostanie na trasie Koszalin — Miastko, drugi fi9 bm) prowadzić będzie z Miast ka do Drawska. Trzeci i czwarty (20 bm.) etap rozegrane zostaną w jednym dniu. W godzinach przedpołudniowych odbędzie się jazda indywidualna na czas, a po południu kolarze wystartują do ostatniego etapu na trasie Drawsko — Świdwin. Przygotowania do tej wielkiej imprezy kolarskiej będącej ukoronowaniem tegorocznego, bogate go w imprezy sezonu kolarskiego w województwie trwają już od dłuższego czasu Ostatnio wybrana specjalne komisje, których pracą kieruje komitet organizacyjny imprezy w Koszalinie. Powołano także komitety organizacyjne w miastach etapowych: Miastku, Drawsku i Świdwinie. Do XVI Wyścigu po Ziemi Ko szalińskiej starannie przygotowują się kolarze naszego woje wódz twa. Mimo, że na starcie imprezy w Koszalinie stanie czołówka zawodników z całego kraju — nie bez szans na wywalczenie do brych lokat mają młodzi kolarze LŻS Złotów i LZS Spółdzielca Koszalin. Sukcesy odnoszone przez zawodników złotowskich i koszalińskich w imprezach ogól nopolskich są najlepszym potwierdzeniem tego, że nasi kola rze potrafią nawiązać równorzędną wąikę z najlepszymi w kraju. (sf) NA ITI-LIGOWYM FRONCIE Port u> Gdyni. Holownik podprov)adza statek do no. brzeża holenderskiego. CAF — Tymiński usligewcr na drodze koszalinian W niedzielę piłkarze III ligi ro boru z Arkonią trudno wskazać zegrają piątą kolejkę spotkań mi faworyta. Własne boisko powinno strzowskich. Zestawienie par na być atutem gospodarzy. Z dru- 6 bm. wygląda następująco (na giej strony, biorąc pod uwagę bi pierwszym miejscu gospodarze): lans bramkowy Arkonii, należy DARZBÓR — ARKONIA, POLO- podkreślić, że zespół szczeciński NIA Bydgoszcz — GWARDIA Ko posiada dobrą defensywę. Jeśli szaJin. MRKS Gdańsk — Przemy- piłkarzom Darzboru uda się sfor- sław Lechia Gdańsk — Bałtyk sować obronę Arkonii — wow- Gdynia, Budowlani Bydgoszcz — czas gospodarze pojedynku mają Stoczniowiec Gdańsk, Flota Gdy- realne szanse na odniesienie pe* nia — Kujawiak, Lech Poznań — nego sukcesu. Olimpia Elbląg. Trudniejsze zadanie czeka Gwar Jak wynika z „rozkładu jazdy" dię. Gwardziści po dobrym star zespołv naszego okręgu zarówno cie do tej pory nie sprawili je-Darzbór i Gwardię czeka bardzo szcze zawpdu swoim kibicom, trudna przeprawa. Ich przeciwni chociaż wielu z nich nie jest za kami będą eksligowcy, drużyny dowolonych z ostatniego remisu o bogatych tradycjach. Co praw- z Lechem. Wysoka lokata druzy da, Arkonia i Polonia nie przed- ny koszalińskiej cieszy wszyst-stawiają już tej wartości co kich sympatyków futbolu. Cho-przed laty i musza pogodzić się z dzi o to by ją nadal utrzymać. Ill-ligowym bytem, niemniej Na marginesie warto nadmienić, jednak piłkarze tych drużyn po- że jesienny ,rozkład jazdy|' nie siada i ą boeatą rutynę i doświad- jest najszczęsliwszy dla G warczenie zdobyte w ligowych bata dii. Większosć meczy z bardzo iiach groźnymi przeciwnikami, rozegra W lepszej sytuacji znajduje się ona na wyjazdach. Po gdańskiej zespół Darzboru. który podejmo- Lechii i Flocie Gdynia czekają wać będzie szczecińską Arkonię, Gwardię dwa barazo trudne po Kdy tymczasem Gwardia grać bę jedynki, z Polonią w Bydgoszczy dzie w Bydgoszczy z Polonią, i Arkonią w Szczecinie. Dopiero Drużyna szczecinecka mimo nie- 20 bm. zespół koszaliński grac bę dzielnej porażki z Calisią zagrała dzie u siebie, również z groźnym w Kaliszu znacznie lepiej niż w przeciwnikiem — Olimpią El- poprzednich meczach i nawiązała bląg. równorzędną walkę z przodowni W niedzielnym meczu w Byd- kiem rozgrywek. Przeciwnik goszczy zespół Gwardii nie stoi Darzboru nie znajduje się w na straconej pozycji. Szanse obu szczytowej formie, czego najlep- drużyn są bardzo wyrównane. Je szvra dowodem jest jego dorobek denastke trenera Domagały stac punktowy i bilans bramkowy. W na rozegranie dobrego pojedynku czterech meczach, eksligowcy ze i nawiązanie równorzędnej walki Szczecina zdobyli zaledwie jedną z gospodarzami, a co za tym idzie bramkę, tracąc również jedną. - wywiezienia chociaż jednego Teoretycznie w pojedynku Darz punktu z grodu nad Brdą. (sf) Tłumaczył: A. Matuszyn (20) — No to wszystko! — powiedział głośno i słuchał, jakby czekając na odpowiedź. W mieszkaniu panowała cisza, z podwórza dochodził nie-wyraźny szum, słabo zaterkotał silnik samochodowy. Podniósł się zza biurka: poczuł się jak obrabowany, pozbawiony wszystkiego, co było nim samym — Mikołajem Niko-ł&jewiczem Bielozierowem — swych przyzwyczajeń, swojej przeszłości, swojej sławy. Jak zdjęte ubranie, pozostało na tej polerowanej, błyszczącej w świetle elektrycznym powierzchni biurka całe jego życie, wszystko najważniejsze, co zachowało się z jego życia. Spłynęła na niego naga, desperacka odwaga: nic nie mogło go teraz zatrzymać, ponieważ był już niczym, — No, czas odmaszerować! — wydał sobie ostatni rozkaz. Nie oglądając się, jakby go ktoś z tyłu popędzał, nie żegnając się ze ścianami, z przedmiotami, wśród których mi jały mu lata, Biełozierow ruszył ku drzwiom. Mógłby i tutaj, w swoim mieszkaniu — żony nie było — dokonać natychmiast tego, co zamierzał, ale on ślepo realizował swój plan. Ruchy jego nie były pewne, zatoczył się w bok, potknął o dywanik w przedpokoju, uderzył udem o stolik, ale niczego nie zauważ:/!. W głowie dźwięczało mu tylko jedno, druzgocąco i władczo: „Już czas. Odmaszerować!" Na schodach zatrzymał się mimo woli, jacyś ludzie szli z dołu, cofnął się instynktownie, jakby w obawie, że go ktoś może o coś posądzić. Przycisnął się do zamkniętych drzwi i przepuścił obok siebie nieznajomych sąsiadów — starca I staruszkę. Usiłując przejść niezauważony, śpiesząc się bardzo, zataczając, chwytając się poręczy, zszedł r?a podwórze. Czuł w tej chwili prawie to samo, co odczuwał dawno, podczas jed- nego ryzykownego zwiadu, kiedy wykonując rozkaz, szedł tak samo w nieznane, na linię frontu. Jak dzisiaj zostawił wówczas u sekretarza organizacji partyjnej legitymację partyjną, dokumenty, listy, odznaki i wyróżnienia; jak wówczas trzęsło go i ściskało coś wewnątrz przy każdym głośniejszym dźwięku.- Już nie bardzo zdawał sobie sprawę, co każe mu teraz iść, czego się boi i dlaczego się tak śpieszy? Rozumiał, że odchodzi na zawsze, a jednocześnie jakby mgliście wierzył, że jeszcze wróci, jak wrócił wówczas. Trzymając się w cieniu budynku, Biełozierow ominął opustoszałe podwórze, srebrzyście oświetlone księżycem; na sąsiednim podwórzu, na które przedostał się przez otwór w parkanie, też nie było żywego ducha. Nie zauważył, kiedy znalazł się przy kamiennym wąskim zejściu o kilku schodkach — tu właśnie znajdowało się wejście do schronu przeciwlotniczego. Żelazne drzwi były, jak się okazało, lekko uchylone, odsunął je lewą ręką — prawa ściskała w kieszeni pistolet — i wszedł jak do grobu w wilgotną ciemność... Od razu, automatycznie, wyszarpnął z kieszeni pistolet, jakby miała tu czyhać na niego zasadzka. Ale nikt go nie napadał. Ruszył dalej, zmacując nogami drogę. Gdzieś z głębi tego podziemnego mroku sączyła się ledwie dosłyszalna muzyka — coś przyjemnego, melodyjnego, ale Biełozierow nie zdziwił się — wyszedł już poza granice ludzkiego świata, wszedł w świat nierealny. Przyjemna muzyka była jak gdy~ by wytworem tego świata ciemności. Z wyciągniętą do przodu ręką posuwał się jakiś czas naprzód, dopóki nie natknął się na ścianę. Teraz szedł wzdłuż ściany, wodząc dłonią po zimnej, chropowatej płaszczyznie, aż namacał następne drzwi — drewniane, pokryte łuszczącą się farbą olejną. Namacał klamkę i pchnął je — drzwi otworzyły się, za nimi również była czerń. — Tutaj! rzekł Biełozierow do siebie. Przepaść, nad którą stał, ciągnęła go ku sobie z taką siłą, że utrzymać się na jej krawędzi było już niemożliwe. Jak przed skokiem zamknął oczy; w uszach coś nieznośnie huczało, dudniło, śpiewało... I nagle dotarło do jego świadomości: to była muzyka, nic innego tylko muzyka, o wiele głośniejsza niż przedtem. A obok muzyki rozróżnił jakieś ludzkie głosy, ktoś krzyczał, ktoś się śmiał... Otworzył po-wieki nie opodal świeciła się u dołu wąska szczelina. . Widocznie znajdowały się tam trzecie drzwi. Nie namyślając się, Biełozierow cofnął się do tylu... Donośny brzęk ogłuszył go niby grom — zaczepił nogą o coś twardego, co potoczyło się po kamiennej podłodze. A potem w bocznej ścianie otwarła się jakby świetlista otchłań — chlusnęła stamtąd smuga światła sięgająca przeciwległej ściany. W oślepiającym prostokącie otwartych drzwi zarysowała się szczupła sylwetka — stał tam jakiś człowieczek, prawie chłopaczek, w okularach połyskujących słabo w oprawce. _ Iwan Łukicz? To pan? — ostrym głosem zapytał czło- wicczck# Biełozierow cofnął się dalej od światła... Jakby w jakimś obcym języku zadźwięczały niezrozumiałe dla niego, donośnie rozlegające się w próżni słowa: — Proszę darować, że gramy tak późno. Chodzi o to> re chciałem pokazać kolegom mój telewizor... Gdzie pan jest, Iwan Łukicz? Za plecami człowieczka w okularach był jeszcze ktoś, w elektrycznym świetle jaskrawo bielała dziewczęca sukienka. — Opowiadałem panu o moim telewizorze. A to są moi koledzy. Przyszli popatrzeć... Iwan Łukicz, nie widzę pana. — I chłopak zrobił krok do przodu. — Skąd wyście się tutaj wzięli, skąd? — głucho zapytał Biełozierow. — Dlaczego tutaj? Rozwarł palce ściskające pistolet i wyjął rękę z kieszeni. — Pan nie jest dozorcą! — krzyknął gniewnie chłopak. Kim pan jest? Proszę wyjść! Skoczył w bok i w tej samej chwili światło elektryczne zalało całą piwnicę — chłopiec przekręcił kontakt. Biełozierow stał z opuszczonymi wzdłuż ud rękami, z pochyloną głową i przymykał oczy — wyglądał jak złapany na miejscu przestępstwa. Po chwili znajdował się już w jaskrawo oświetlonym kamiennym pokoiku w towarzystwie czwórki młodych, zupełnie mu nie znanych ludzi — Wiktora Sinicyna, Daszy Miro-nowej, Artura Korabielnikowa i Gleba Gołowanowa, którzy go usadowili na przewróconej skrzynce po pomarańczach z kolorową etykietą z boku.