FESTIWAL CHÓRÓW POLONIJNYCH LSS0L WO Galowy koncert w Kołobrzegu kończy pamiętną imprezę (Inf. wł.) Festiwal Chórów Polonijnych dobiega końca. Wczoraj zamknięto przesłuchania eliminacyjne (o ich przebiegu informujemy na 2 stronie), dziś wszyscy uczestnicy Festiwalu, a także towarzyszące im krajowe chóry: poznański chłopięcy pod dyr. Jerzego Kurczewskiego i koszalińskie „Zlo te Kłosy" pod kierownictwem Jana Kowalczyka, występują w Kołobrzegu. Na scenie amfiteatru, o godz. 19 rozpocznie się koncert galowy. Będzie to niewątpliwie popis jakiego Kołobrzeg dawno nie był świadkiem. Wystarczy sobie tylko wyobrazić pieśni wykonywane przez ponad 300 śpiewaków... A potem usłyszeć. (m) 'Prryspiesryi tempo mvm Kombajny nie mogą sta? bezczynnie inferwencylne brygady już W ubiegłym tygodniu ko szalińscy rolnicy nie mieli powodów do na rzekania na pogodę. Prawne cały czas świeciło słońce i do żniw masowo można było u-żyć kombajnów. Nie zmarnowali ani godziny kombajne-rzy w PGR Józefowo w po w. złotowskim. Brygada licząca 9 maszyn zakończyła tu zbiór żyta z obszaru prawie 600 ha i dopomogła w sprzęcie tego zboża w sąsiednim PGR Gro 1 no. W Józefowie obszar użytków rolnych wynosi 2,4 tys. ha, a pracuje tylko 80 ludzi. Mimo niskiego stanu zatrudnienia żniwa przebiegają sprawnie, za kombajnami zbiera się słomę i wykonuje podorywki. Gorzej ze sprzętem owsa i jęczmienia, które już dojrzały. Powstaje problem co robić z ziarnem. Jak informuje dyrektor PGR Józefowo Stanisław Dąbrowski, własny magazyn w pegeerze (Dokończenie na str. 2) Święto priAfch ihiyM Tam, gdzieś wysoko MAŁE LOTNISKO polowe w miejscowości Grigoriew-skoje, leżącej przy szosie Moskwa — Riazań. Historia już nieraz wybierała sobie miejscowości, których trzeba szukać długo na dokładnej mapie. Na małym lotnisku polowym w miejscowości Grigo-riewskoje latem 1944 roku malowano na skrzydłach samolotów biało-czerwone szachownice. Rano o 8.30 dnia 23 sierpnia samoloty wystartowały z lotniska operacyjnego w Zadybiu Starym do pierwszego lotu bojowego w rejonie Warki. Nie były to jedyne maszyny z polskimi pilotami za sterami, które tak mężnie gromiły wroga: sukcesy polskich skrzydeł na lotniczych frontach Francji, Anglii Afryki weszły do historii II wojny światowej. Im jednak przypadł w udziale .zaszczyt wspierania z powietrza armii oswabadzających ojczysty kraj> oni roztoczyli straż nad wolnym już polskim niebem. (Dokończenie na str. 3) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ' Cena 50 en Nakład: 113.595 / S i U P S K ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XVill Niedziela, 23 sierpnia 1970 r. Nr 234 (5827) Jak już wczoraj Informowaliśmy 21 bm. powróciła z Moskwy do Warszawy polska delegacja z Władysławem Gomułka i Józefem Cyrankiewiczem, która brała n-dział w posiedzeniu Dorndezeco Komitetu Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego. Na zdjęciu: powitanie na lotnisku Okęcie. Od lewej — J. Tejch-ma. Wł. Gomułka. B, Jaszcznk, J. Cyrankiewicz i St. Majewski. CAF — Czarnogórski REAKCJA BONN NA SPOTKANIE MOSKIEWSKIE BONN (PAP) Rzecznik rządu zachodnionie-mieckiego Ruediger von Wech-mar oświadczył na konferencji prasowej, że rząd federalny przy jął z zainteresowaniem do wiadomości komunikat o posiedzeniu Doradczego Komitetu Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego. Podziela on nadzieje — oświadczył rzecznik, — że zawarcie u-kładu miedzy ZSRR i NRF przyczyni sie do polepszenia stosunków miedzy NRF a innymi państwami należącymi do Układu Warszawskiego. Komunikat o naradzie wiceministrów krajów socjalistycznych UŁAN BATOR (PAP) W dniach od 19 do 21 sierpnia br. odbyła się w Ułan Ba tor narada wiceministrów spraw zagranicznych Białoruś kiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej, Re- kropka nad • I\a 4utO}&ką nutą Czy znowu o muzykowaniu? — pomyślą Czytelnicy■ patrząc na tytuł „kropki". Nie, nie będzie to o oberkach czy kujawiakach, chociaż najbardziej zapobiegliwi na wsi — mimo opóźnionych żniw — już myślą o... dożynkowaniu. To bowiem, co dzieje się na wsi w gorącym okresie żniw, mam tutaj głównie na myśli pracę wiejskiego handlu, przypomina trochę melodie na swojską nutę. Listy naszych Czytelników ze wsi są alarmujące: „W sklepie brak jest pieczywa, konserw mięsnych, rybnych, mar gary-' ny". inni jeszcze dodają: >,Czy nie można zaopatrzyć naszego sklepu w piwo, o-ranżadę?". Wszyscy skarżą si% (o paradoksie! — jesteśmy województwem nad morskim) na kompletny brak ryb w wiejskich skle pach. Pracownicy wiejskiego handlu są zimni, obojętni. Przed żniwami, podobnie lak w ubiegłych latach, za pewniali, że wszystko jest Przygotowane, że w tym ro ku będzie prawdziwe Eldorado. Wielu, bardzo słusz-nie> powątpiewało. To swoj ska nuta, mówili. I mieli rację! A więc historia się powta rzn- Mimo że w hurt o-ivniach nie brakuje ryb, rnar8aryny} konserw, piwa cIy oranżady, ludność wiej a w najbardziej pracowi ym i trudnym dla niej o-reste jest — 2 winy leni-'Vch i nieodpowiedzial-Pracowników handlu 1eJskiego pozbawiona wie, tych podstawowych arty u]ow spożywczych. shnZas "Przerwać tę swoj-nutę handlu wiejskie- publiki Kuby, Niemieckiej Re publiki Demokratycznej, Mongolskiej Republiki Ludowej, Polskiej Rzeczypospolitej Ludo wej, Socjalistycznej Republiki Rumunii, Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, Węgierskiej Republiki Ludowej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Na naradzie omówiono problemy najbliższej 25. sesji ONZ. Narada przebiegała w atmosferze braterskiej współpracy i wzajemnego zrozumie nia. Na zdjęciu: samoloty myśliwskie MIG-21 w czasie lotu bojowego. CAF — Chmurzyński Gratulacje z Polski Rumuński Dzień Wyzwolenia 2 OKAZJI ŚWIĘTA NARODOWEGO — 26. rocznicy wyzwolenia Rumunii Wł. Gomułka, M. Spychalski i J. Cyrankiewicz przesłali na ręce N. Ceausescu i G. Maurera depeszę z serdecznymi pozdrowieniami i życzeniami. Depesza podkreśla osiągnięcia bratniego narodu rumuńskiego, uzyskane pod kierownictwem Rumuńskiej Partii Komunistycznej „Jesteśmy przekonani — czytamy w depeszy m. in., że braterska przyjaźń i współpraca naszych krajów będzie się nadal umacniać i rozwijać dla dobra obu naszych narodów, w interesie wspólnoty socjalistycznej i pokoju na świecie". Dalsze wsparcie USA Ula reżrara generała Łon Nola Kambodża i Wietnam Pd-walczą WASZYNGTON, LONDYN (PAP) Rząd USA postanowił udzielić dalszej pomocy militarnej kambodżańskiemu reżimowi gen. Lon Nola. Dot3Tchczasowa pomoc USA dla reżimu gen. Lon Nola wyniosła około 9 min dolarów przeznaczonych na wyposażenie wojskowe. W KAMBODŻY — jak już wczoraj informowaliśmy — siły patriotyczne odniosły duży sukces, zajmując miejscowość Preak Tameak odległą 14 km od Phnom Penh. Wojska gen. Lon Nola, chociaż o-trzymały posiłki, zmuszone by ły wycofać się bliżej stolicy i zakładają nowe pozycje o-bronne w odległości zaledwie 9 km od niej. W WIETNAMIE POŁUDNIOWYM bombowce „B~52" przeprowadzały naloty na okrę gi położone w pobliżu amerykańskich i sajgońskich baz artyleryjskich Ó'Reilly i Bar-nett, atakowanych od wielu dni przez siły wyzwoleńcze. Dowództwo wojskowe USA w Sajgonie podało wczoraj, iż w ciągu ostatnich dwóch dni zostały strącone w pobliżu miasta dwa śmigłowce USA. W czasie walk lądowych a-merykańska piechota weszła w bojowy kontakt z siłami wy lira el nadal opóźnia podjęcie pekojevycb rezrato KAIR (PAP) Minister orientacji narodowej ZRA, Hasan Hajkal, w wywiadzie udzielonym telewizji francuskiej oskarżył Izrael o stawianie przeszkód, które opóźniają podjęcie konsultacji ze specjalnym wysłannikiem ONZ na Bliski Wschód, G. Jarrin-giem. Hajkal wyraził przekonanie, że Izrael złamie porozumienie o zaprzestaniu ognia przed upływem trzymiesięcznego terminu jego ważności. Powiedział on, iż wprowadzenie 3-miesięcznego zawieszenia ognia jest środkiem umożliwiającym Jarringowi znalezienie sposobu wprowadzenia w życie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z 22 listopada 1987 vr. Min. oficjalnie zaprzeczył oskar żeniom, że ZRA wstrzymała swa pomoc dla palestyńskiego ruchu oporu i podkreślił, iż zawieszenie nadawania audycji palestyńskie"* z Kairu nie oznacza wstrzymania pomory. Hajkal zapewnił, że ZRA w dalszym ciągu udziela pomocy finansowej i militarnej ""lestyńczykom. zwoleńczymi na terenach znaj dujących się ok. 1,5 km na północny wschód od Sanh. Na tomiast siły południowowiet-namskie zostały zaatakowane w piątek przez partyzantów w prowincji Thua Thien. Poraagaią powodzianom I ; Załoga gospodarstwa Kładno, i stanowiącego część kombinatu w | Tyrnieniu (pow. koszaliński) po-• stanowiła pomóc rolnikom — mieszkańcom południowych rejonów naszego kraju, dotkniętych powodzią. Zebrano na ten cel 305 zł (po 5 zł od pracownika) i przekazano do Komitetu Przeciwpowodziowego. Kładno apeluje do innych zakładów rolnych w naszym województwie o pomoc dla powodzian., (tem) Pogoda Jak podaje PIHM, dzisiaj w północno-wschodniej części kraju wystąpi zachmurzenie niewielkie i umiarkowane, na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarko. wane, miejscami duże z opadami deszczu i skłonnościami do burz. Temperatura maksymalna od ok. 20 st. na północnym zachodzie, do 22 st. w centrum, i 26 stopni na zachodzie. Wiatry umiarkowane z kierunków południowo-wschodnich. LUDOWA Rumunia już po raz 26 obcho dzi rocznicę swego wyzwolenia. Podobnie jak obchodzone szczególnie uroczyście w roku ubiegłym 25-lecie, bę dzie to okazja dla dokonania bilansu, ktćry w przypadku Rumunii wyraża się przekształceniem jednego z najbar dziej zacofanych krajów Półwyspu Bałkańskiego w nowo czesny kraj rozwijającego się intensywnie przemysłu i rolnictwa. Już w roku 1968 przemysł rumuński dawał produkcję 14-krotnie wyższą niż przed wojną, co oznacza, że w dzisieiszei Rumunii wy twarza się w ciągu niepełnego .miesiąca tyle, ile wytwarzano przed wojną w ciągu całego roku. Obok rozwoju takich dziedzin, jak przemysł maszynowy, elektrotechniczny, motoryzacyjny i elektroniczny, przedmiotem uzasad-n'onej dum ? Rumunii jest wszechstrorm wykorzystanie bogactw naturalnych kraju, a zwłaszcza ropy naftowej ja ko bazy nowoczesnej chemii. Jednocześnie Rumunia ma do odnotowania imponujące sukcesy w rozwoju rolnictwa, (Dokończenie na str. 2) % -%* r"; : ;::S: V- ' #31 ~ -s-r 1 i III <■; Jak donoszą z Jerozolimy, rzecz nik wojskowy Izraela oznajmił, iż Izrael złożył w ONZ nowa skargę na E~ipt o pogwałcenie po rozumienia o przerwaniu omia. Zarzuty izraelskie odnoga sie do znanej już „sprawy rakiet'-. O-znacza to. iż Izrael stawia te same przeszkody na drodze do rozpoczęcia misji Jarringa. Zdjęcie tygodnia Nareszcie w Osiekach Fot. Piątkowski BM""'' i H :■ i t* vji I i ł (Str. 2 GŁOS nr 234 (5627) MINAL DZIEŃ TRWA BATALIA O CHLEB. Opóźnienia w pracach żniwnych są systematycznie nadrabiane. O zakończeniu żniw zameldowali rolnicy Wielkopolski. Wielką pomoc chłopom niesie mlo-dziez ZMW w ramach akcji „Każdy kłos na wagę złota", skutecznie pomaga przy żniwach również młodzież studencka, szkolna oraz żołnierze pracujący na polach w ramach czynu społecznego. Mimo trwających na lubelszczyżnie prac żniwnych rozpoczęto jednocześnie zbiór dojrzałego już chmielu. ¥ STOCZNIOWCY GDAŃSCY zbudują dla armatorów norweskich nową serię statków — uniwersalne jednopokładowce o symbolu B-431. Wodowanie pierwszego statku nastąpi w lutym 1971 r. Obok armatorów radzieckich, armatorzy norwescy należą do największych kontrahentów polskiego przemysłu okrętowego. ^ TRAGICZNY JEST BILANS wpadków drogowych w ciągu 20 dni sierpnia. W 728 poważniejszych wypadkach zginęło 19« osób, a 720 odniosło większe obrażenia. Ofiarami wypadków padło 40 dzieci, a 83 nieletnich odniosło rany. Najwięcej wypadków (203) spowodowanych zostało nadmierna szybkością, a także nieprzestrzeganiem przepisów drogowych. Częstym zjawiskiem na szosie są nadal pijani kierowcy i przechodnie. Na 114 ntonięć, zanotowanych w ciągu dwóch dekad sierpnia, 48 ofiar to osoby nieletnie. Główna przyczyna — brak opieki i kąpiel w miejscach niedozwolonych. * KANCLERZ NRF oraz kanclerz Austrii, a także przewodniczący frakcji parlamentarnej SPD spotkają się jutro z premierem Szwecji w miasteczku szwedzkim w pobliżu granicy z Norweęią. Głównym tematem rozmów będzie przypuszczalnie układ zawarty między NRF a ZSRR oraz stosunki Wschód-Zachód. * W KOŁACH WOJSKOWYCH NATO trwa silna akcja propagandowa zmierzająca do przeciwstawienia sie ewentualnej redukcji amerykańskich sił zbrojnych w Europie. * JAK STWIERDZIŁ przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia w Genewie, w Europie nie ma realnego niebezpieczeństwa wybuchu epidemii cholery. Dodał on, że jest rzeczą niezwykłą iż cholera, zadomowiona w pobliżu indonezyjskiej wyspy Celeles, dotarła aż do ZSRR. * W WYBORACH UZUPEŁNIAJĄCYCH do parlamentu, które odbędą się w dniu 20 września w Bordeaux kontrkandydatem premiera Francji Jacąues Chaban-Delmasa, ma być sekretarz generalny Francuskiej Partii Socjalistycznej, Alain Savary. Wybory te mają być nróbą sił między partią gualistowską a opo zycją złożoną z socjalistów i niezależnych republikanów. * MSZ NRD ogłosiło oficjalny protest przecwko zaplanowanej na koniec bieżącego miesiąca, wizycie prezydenta NRF, G. Heinemanna w Berlinie zachodnim. W oświadczeniu podkreśli się, że tego rodzaju wizyty przedstawicieli różnych wUdz NRF w Berlinie zachodnim, przeciwdzałają procesowi rozładowywaniu napięcia w sercu Europy. Rumuński Dzień Wyzwolenia (Dokończenie ze str. 1) oświaty, kultury, wzrostu poziomu życia ludności. Osiągnięcia Rumunii uzyskane zostały w warunkach bliskiej i wzajemnie korzy st nej współpracy z ZSRR i in nymi krajami socjalistyczny imi, w tym również z Polską. Organ Rumuńskiej Partii Ko i - Poprawka senatora Fulbrighta przyjęta WASZYNGTON (PAP). Podczas debaty nad bieżącym budżetem wojskowym Senat uchwalił poprawkę wniesioną przez senatora Ful brighta, która zakazuje finan sowania operacji sił zbrojnych sajgońskich, syjamskich i innych wojsk nieame-rykańskich walczących dla poparcia obecnych reżimów w Kambodży i Laosie. Głosowanie nastąpiło po wy jaśnieniach składanych przez przedstawiciela Dep*artamen-tu Stanu na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych j na temat projektu wyasygno wania obecnemu rządowi kambodżańskiemu pomocy w wysokości 4© min dolarów. munistycznej, „Scinteia", zamieścił ostatnio obszerny artykuł na temat pomyślnego rozwoju dwustronnych stosunków polsko-rumuńskich, których dynamika znajduje wyraz w fakcie, że w roku 1970 wartość naszych wzajemnych obrotów towarowych wzrośnie o 100 proc. w porównaniu z rokiem 1965 W postawie Rumunii i Polski wobec tak podstawowych problemów międzynarodowych, jak sprawa utworzenia systemu bezpieczeństwa w Europie, nienaruszalność granic na naszym kontynencie czy ocena agresji Imperia lizmu w Wietnamie znajduje wyraz łącząca nas wspólnota poiityczno-ideowa. W dniu rumuńskiego świę ta, życzymy bratniemu narodowi dalszych sukcesów w budowie socjalizmu. (AR) Z KRAJU I ZE ŚWIATA * Ż KRAJU I ZE ŚWIATA Festiwal Chórów Polonijnych „Orężem naszym Jsj potęga cc * (Inf. wł.) TYTUŁOWYM zdaniem, wyjętym z tekstu „Kantaty", wykonywanej wczoraj przez połączone chóry „Polonia" i „Słowik" można by określić treść drugiego i zarazem ostatniego dnia festiwalowych przesłuchań. Wszechstronny rozwój naszego kraju, jego wzrastające znaczenie w świecie jest przecież tym. co bardzo pomaga Rodakom za granicami Polski. W sobotę na scenie BTD prezentowały się kolejno: połączony chór mieszany „Słowik" Hamborn i „Polonia" Oberhausen z NRF, „Hasło" Orłowa i „Hutnik" Trzyniec z CSRS. Gościnnie wystąpił również chór „Echo" z Grudziądzkich Zakładów Przemysłu Gumowego. Wśród widzów# którzy znów szczelnie wypełnili salą BTD, zajęli miejsca: sekretarze KW PZPR — Zdzisław Kanarek i Wła dysław Przygodzki, minister górnictwa i energetyki — Jan Mitręga, wiceprzewodniczący Prezydium WRN — Jan Urbanowicz, wiceprezes Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną — Tadeusz Strzałkowski. Przybyli tak- tyczny, akcentowany talami właśnie utworami, jak wspom niana już „Kantata" i „Manifest ludu". Liczebnie mały, a-le pracowity zespół pomimo pewnego zmęczenia, zdobył u-znanie słuchaczy. Dyrygował nim, pod nieobecność Theodora Dennessena Franciszek Len gowski. Bardzo dobrze przedstawiły się oba polonijne chóry z Cze chosłowacji. Męski zespół „Ha sło" prowadzony przez Bruno Rygiela zbierał oklaski za dos konałe wykonanie 12 pieśni kompozytorów polskich i cze skich. Zaśpiewany na bis NAGRODY ,Ars Ministra kultury i sztuki oraz nagroda specjalna Polona" — chórowi „Hutnik" z Trzyńca (CSRS); Ministerstwa Spraw Zagranicznych PRL — chórowi Górników Polskich z Douai (Francja); Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną „Polonia" — chórowi „Polonia" z Duesseldorf i „Dzwon-Gwiazda" z Essen (NRF); Zjednoczenia Polskich Zespołów Śpiewaczych I Instrumentalnych — chórowi „Hasło" z Orłowej (CSRS); Przewodniczącego Prezydium WRN w Koszalinie — chórowi „Słowik" z Hamborn i „Polonia" z Oberhausen (NRF). chołt". pieśnią „Ach, jaka piękna jesteś ojczyzno" (pieśń słowacka) czy „Brzózką kwiet niową" udowodnił swoje wysokie aspiracje. To samo zresztą można odnieść do produkcji c>\óru mieszanego. Na zal-• ńczenie koncertu wystąpił chór „Echo" z Grudziądza pod kierownictwem Pawła Osińskiego. Jego bogaty — 45-letni dorobek sprawdził się również i na naszej scenie. Wśród spontanicznych oklasków nastąpił ostatni oficjalny akt Festiwalu. Prof. Edmund Maćkowiak odczytał werdykt jury, nagrody wręczali Tadeusz Strzałkowski, Jan Urbanowicz i Stanisław Pichla. Zjednoczenie Polskich Zespołów Śpiewaczych i Instrumentalnych udekorowało też swoimi odznakami 12 zasłu żonych działaczy śpiewaczych Polonii. Wspólne odśpiewanie Hymnu Narodowego było mocnym, wspaniałym akordem wieńczą cym sukces tej patriotycznej i wartościowej artystycznie im prezy. (zetem) inicjatywa Belgii BRUKSELA (PAP) Belgia wyraziła gotowość zło żenia na forum ONZ oficjalnego wniosku w sprawie przyjęcia Chin Ludowych do Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rzecznik belgijskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył, że rozpoczęto już sondaże opinii wśród niektórych członków ONZ, czy taki wniosek znalazłby popar-, cie. Jak wynika z informacji uzyskanych przez agencje ReU tera, szanse na przejęcie tego wniosku są nikłe ponieważ projekt Belgii nie zawiera pro pozycji wykluczenia przedstawiciela kliki czangkajszekow-skiej z ONZ. STRAJK ♦ LONDYN W Sydney (Australia) trwa strajk pracowników oczyszcza nia miasta. Na ulicach widać już olbrzymie zwały śmiecU które powiększają się o 30U ton dziennie. Władze miejskie obawiają się wybuchu epide mii. Murzyński protest skierowany do ONZ NOWY JORK (PAP) Grupa wybitnych przedstawicieli społeczności murzyńskiej w USA skierowała do ONZ list, protestujący przeciwko nieustannym brutalnym represjom władz i policji wobec murzyńskiego ruchu w o-bronie praw obywatelskich. Au torzy listu oświadczają, że rząd USA gwałci Deklarację Praw Człowieka, wobec czego komepetentna komisja ONZ powinna zająć się tą sprawą. Hippiesi do fryzjera MEKSYK (PAP) Gubernator stanu Jalt*co w Meksyku w związku z przyjazdem do Puerto Vallarta prezydenta USA, Nixona zarządził, aby wszy scy hippiesi zostali ogoleni i ostrzyżeni. Żaden długowłosy — powiedział gubernator dziennikarzom — nie będzie mógł przebywać w Puerto Vallarta, które jest nanym ośrodkiem wypoczynkowym. Piorun zabił piłkarza BUDAPESZT (PAP) Budapeszteńska pierwszoligowa drużyna piłkarska MTK przebywała na obozie w miejscowości Dunavarsany. W czasie treningu z bezchmurnego nieba uderzył piorun. Wszyscy piłkarze upadli na ziemię. Po chwili wstali, poza 29-letnim Andreasem Szucsanyi, który leżał bez ruchu. Został on zabity przez piorun. Szucsanyi był jednym z najlepszych zawodników MTK. że: wiceprezes Związku Polaków „Zgoda" w NRF — Antoni Biczysko i opiekun chóru górników polskich z Douai — Paul Vasseur. Repertuar zaprezentowany przez chóry „Słowik" i „Polonia" wzbudził sympatię słuchaczy. Podobnie jak w przypadku koncertującego w piątek drugiego chóru z NRF nosił charakter wysoce patrio- fragment „Halki" St. Moniusz ki brawurowym i czystym wy konaniem wywołał zasłużony aplauz. Z kolei śpiewał chór żeński „Hutnika", a następnie chór mieszany, obydwa pod kierownictwem Karola Wronki. Warto szczególnie podkreślić doskonałe zgranie i wysoką kulturę muzyczną chóru żeńskiego, który suitą „Mar- Przyspieszyć tempo żniw Czy zapowiedź konferencji na szczycie państw zachodnich? BONN, LONDYN (PAP) Rzecznik rządu NRF Ruedlger von Wechmar, składając oświadczenie w sprawie proponowanego przez Bonn zwołania konferencji szefów czterech państw zachodnich: USA, Francji, W. Brytanii i NRF stwierdził, iż jest możliwe, że odbędzie się ona w październiku po podróży prezydenta Republiki Francuskiej G. Pompidou do ZSRR. Kanclerz W. Brandt wystą- rzecznik, żadna decyzja w tej pił z inicjatywą zwołania ta- sprawie nie została jeszcze kiej konferencji przed uda- powzięta. Prowadzone są je- niem się do Moskwy w celu dynie konsultacje między czte podpisania układu między rema zainteresowanymi rzą- NRF i ZSRR. Jak zauważył dami. W jaki sposób prezydent RooseveIt omal nie zatonął w falach Atlantyku Przypadek czy próba politycznego mordu? WASZYNGTON (PAP) 14 listopada 1943 r. krążownik „Iowa" na pokładzie, którego znajdował się prezydent USA Roosevelt, płynął przez Atlantyk w kierunku północnym. Szef państwa amerykan skiego udawał się na konferencję W Teheranie, gdzie miał spotkać się z Churchilem I Stalinem. Kapitan Pick, który tego dnia był oficerem nawigatorem na krążowniku i obecnie publikuje swe wspomnienia na łamach jednego z fachowych pism marynarki wojen-nejf stwierdza, że Roosevelt omal nie zginął, ponieważ „Iowa" cudem tylko uniknęła łorpedy... amerykańskiej. Krążownik znajdował się na północny wschód od Bermudów o eo najmniej dzień drogi od znanej Amerykanom koncentracji niemieckich okrętów podwodnych. Eskortę „Iowy" stanowiły cztery torpedowce, których załogi nie zdawały sobie nawet sprawy, że na krążowniku przebywa prezydent. Roosevelt, w towarzystwie generałów Marshalla i Arnolda oraz admirała Kinga, zain stalował się w fotelu inwalidz kim i obserwował ćwiczenia w strzelaniu z dział. Niespodziewanie przez głośnik padło ostrzeżenie: „Torpeda z prawej". Prezydent zaintrygowany zażądał, by przetoczono jego fotel na drugą stronę, ponieważ chciał „zobaczyć torpedę". Po chwili usłyszano głuchą detonację i jeden z oficerów zawołał „trafiono nas". W rzeczywistości jednak torpeda eksplodowała pod krążownikiem nie uszkadzając go. Jakież było jednak powszechne zdumienie, kiedy zorientowano się, że torpeda nie została wystrzelona przez niemiecki okręt podwodny, ale przez a-merykańską jednostkę eskortującą „William Porter". Kiedy bowiem z krążownika padł rozkaz zakończenia ćwiczeń w strzelaniu, dowódca torpedowca wydał samowolnie rozkaz przeprowadzenia ćwiczeń torpedowych. Cztery tor pedy pomknęły w kierunku „Iowy", przy czym jedna z nich była przez pomyłkę u-zbrojona. Cudem więc niemal krążownik nie został zato piony, a prezydent Roosevelt omal nie stracił życia. Generał Arnold zbliżył się do admirała Kinga i zapytał go „powiedz mi. Ernie, czy często zdarza się to w waszej marynarce?". W pięć minut później admirał wydał rozkaz osadzenia całej załogi torpedowca w areszcie. (Dokończenie ze str. 1) jest już zasypany, zablokowa ne są również magazyny płaskie PZZ w Krajence i w Syp niewie, które w ogóle wstrzy mu ją bądź znacznie ograniczają dzienne dostawy. — Nie będziemy sypać ziar na pod gołym niebem — mówi dyrektor — PZŻ muszą u-sprawnie pracę, bo w przeciwnym przypadku żniwa przeciągną się nam do połowy wrześnią. ^naczpie zaawansowany jest zbiór żyta w pegeerach cziuchowskich. Z dostawami tego zboża nie ma kłopotów. Magazyn PZZ w Człuchowie jest zmechanizowany, rozładu nek dwóch traktorowych przy czep trwa nie dłużej niż 5 minut. Kolejek nie ma. W po wiecie człuchowskim zbiór ży ta zakończyło już kilka pegeerów m. in. Bukowo. Od tygodnia stoją tu bezczynnie dwa kombajny. Zepsute? Nie! Nie ma potrzeby ich użycia, gdyż zboża jare w Bukowie jeszcze nie dojrzały, a np. pszenica jest zielona. Tymcza sem np. w PGR Pieniężnica żyta skoszono dopiero w około 50 proc., podobnie czekają na zbiór ogromne łany tego zboża w niektórych innych gospodarstwach. Dlaczego nie organizuje się przerzutów kombajnów. Nie wolno dopuszczać by choć jedna z tych maszyn stała bezczynnie. Już dziś trzeba organizować brygady interwencyjne, w przeciwnym przypadku w pewnej liczbie pegeerów, słabych organizacyjnie, żniwa trwać bQ dą do listopada. (1.) Ambasador Jugosławii w stolicy apostolskiej BELGRAD (PAP) Jugosławia i Watykan postanowiły znormalizować stosunki dyplomatyczne i wymienić swych przedstawicieli w randze ambasadorów. W Belgradzie ogłoszono dekret prezydenta republiki J. Broz Tito o mianowaniu nowego nadzwyczajnego i pełnomocnego ambasadora Jugosławii w stolicy apostolskiej, Vjekoslava Ccrlje. dotychczasowego wysłannika rządd SFRJ w Watykanie. Jednocześnie zakomunikowano, że papież Paweł VI mianował nowym pronuncjuszem Watykand w Jugosławii Monsignore Mario Cagna, dotychczasowego delegata apostolskiego i wysłannika Watykanu w Jugosławii. Watykan zmniejsza liczbę świętach RZYM (PAP.) Watykan opublikował nowe instrukcje, których celen® jest zmniejszenie liczby świętych i wprowadzenie zasady» iż każdy kraj winien mięć tylko jednego patrona. Już V ubiegłym roku przy publikacji nowego „Kalendarza Katolickiego" usunięto około 200 świętych. Obecnie zaś każdy kraj diecezja, czy miejsce kultu religijnego, ma mieć tylko jednego świętego opiekuna. W wielu wypadkach wybór takiego patrona będzie dosyć trudny. Tak np. Włosi muszą wybrać między św. Katarzyną Sjenenską oraz św. Franciszkiem z Asyżu. W W. Brytanii natomiast istniało do tej pory aż czterech patronów; św. Jerzy w Anglii, św. Andrzej w Szkocji, św. Dawid w Walii oraz św. Patryk w Irlandii. Wyboru dokonają specjalne komisje narodowe" z udziałem nie tylko kleru, ale również osób świeckich. Wnioski mają być opracowane do 1976 roku. Trzykrotnie więcej mężczyzn niż kobiet umiera na atak serca GENEWA (PAP) Dane opublikowane w koń<5u lipca br. przez Światowa Organizację Zdrowia wykazują, że od 19S>5 roku poważnie wzrosła lic2' ba zgonów mężczyzn w wieku la1 45—54, spowodowanych chorobami serca i układu naczyń wieńcowych. Badania przeprowadzone w wysoko rozwiniętych krajać** świata dowodzą, że na choroby serca i układu naczyń wieńcowych umiera trzykrotnie więcej mężczyzn niż kobiet. Z procesu bandy Mansona WASZYNGTON (PAP) Przed Sądem Przysięgłych w Los Angeles w dalszym ciągu toczy się proces bandy Mansona. Zeznania składał lekarz sądowy dr Noguchi, który przeprowadzał autopsję pięciu ofiar morderstwa w willi Sharon Tate. Dr Noguchi oświadczył, że Sharon Tate otrzy mała 16 ciosów nożem, w tym pięć ciężkich. Każdy z tych pięciu mógł być śmiertelny. Sharon Tate była w 8 miesiącu ciąży. Cio sy wprawdzie nie dotknęły dziecka, jednakże nie mogło ono przeżyć więcej niż 15 do 20 minut po śmierci matki. Zeznawał również sierżant po- Otauia d c ziri r>r> jg w willi Sharon Tate znaleziony kokainę, haszysz, marihuanę, ? także jeszcze inny narkotyk, kto ry powoduje halucynację. Wkrótce mają składać zezna?1® dalsi ważni świadkowie oskarżę^ nia. Jak podają agencje, właściciel willi, w której mieszka*3 Sharon Tate, Rudy Altabelli raz jej osobisty fotograf S. tami, mają zeznać, iż widzie^ Mansona na terenie willi oraz r. jej pobliżu kilka tygodni dokonaniem morderstw. Jest £ bardzo ważne, gdyż obrona upo£, czywie twierdzi, iż Manson w cie 1969 roku nie był w willi ron Tate i nie miał możliwo#®* z nia sie spotkać. "5TT. ¥ Gdy czas odmierza legendą i sławą...' We wspomnieniach Medarda Koniecznego „Jaki startują o świcie" jest fragment poświęcony dowódcy 1 puł ku lotnictwa myśliwskiego ..Warszawa": „Od dowódcy jednostki wymaga się wielu rzeczy, mię dzy innymi taktu. Co jest konieczne szczególnie wówczas, gdy dowodzi się żołnierzami obcej narodowości. Miał go właśnie Tałdykin, oficer pilot, wychowany w twardej frontowej szkole. Tałdykin nie był z pochodzenia Po lakiem, nie miał polskich koligacji rodzinnych, a mi mo to świetnie wczuwał się w nasz temperament narodowy i naszą narodową mentalność TRUDNO o lepszą i bar- poprowadził jaki pułku „War dziej zwięzłą charakte- szawa" do pierwszego lotu bo rystykę dowódcy 1 puł jowego. Start nastąpił w go- łni lotnictwa myśliwskiego dżinach porannych z polowe- „Warszawa". W historii ludo go lotniska w Zadybiu Sta- kie rozegrały się tamtego dnia Kpt Lisiecki podkołował. wego Lotnictwa Polskiego syl rym, w powiecie ryckim. W na lotnisku w Mirosławcu i Wysiadł z kabiny. Miał łzy w wetka ppłk. pilota JANA historii najstarszej jednostki pod Połczynem. oczach. Zrozumiałem ws^- TAŁDYKINA jest niemal po- ludowego lotnictwa była to jan okuiicz — dziś ppłk pi stko. stacią legendarną. W ostat- ważna data; czas potwierdził, lot — był w 1 pułku chyba W okolicach Połczyna-Zdro nich tygodniach imię Tałdyki iż było to również ważne wy najmłodszym mechaniKiern. Zi warunki atmosferyczne by na znów stało się głośne dzię darzenie w dziejach polskich mą 1945 rokU na lotnisku w fatalne. Samoloty leciały w ki odsłonięciu pomnika ku je skrzydeł. Po wrześniowej kię Bydgoszczy Okuliczowi przy- chmurach. Tałdykin wydał roz śfo czci na wzgórzu pod Poł- sce, na polskie niebo znów po dzielono nowiutką maszynę k»z powrotu. W czasie skrętu czynem w miejscu, gdzie zgi wróciły samoloty z biało-czer jak-9 z działkiem 37 mm. Kie na małej wysokości maszyna nął 16 marca 1945 roku. woną szachownicą. dy jednostka przeniosła się do dowódcy zderzyła się z pagór 22 lutego 1944 roku jako do Tałdykin dowodził 1 puł- Mirosławca, maszynę tę upodo kiem. świadczony pilot objął dowódz kiem do swojej lotniczej śmier bał sobie dowódca pułku. W Natychmiast na motorze po two nad stacjonującym wów- ci w dniu 16 marca 1945 ro- taki to sposób Okuiicz został jechałem z dwoma kolegami czas w Grigoriewskoje 1 plm ku. Ostatni mechanik jego sa mechanikiem samolotu ppłk w kierunku Połczyna. Dojecha „Warszawa". 23 sierpnia 1944 molotu doskonale pamięta swe Tałdykina. liśmy do tego miasta, ale nig roku ppłk pilot Jan Tałdykin go dowódcę i wydarzenia, ja- — Samolot ten miał numer dzie nie zauważyliśmy szcząt Ppłk Jan Tałdykin na chwilę przed startem Ciekawe odkrycia archeologiczne Od miesiąca, na zlecenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Koszalinie archeolodzy: dr Eugeniusz Cnotliwy i mgr Tadeusz Nawrolski prowadzą badania śladów osadnictwa polskiego w Białogardzie. Białogard, nazwany przez Galla Anonima miastem królewskim, odgrywał ongiś ważną rolę, jako że znajdował się przy uczęszczanym szlaku solnym. NA GRODZISKU stał daw że zamek, zbudowany na po- niej typowy zamek ksią czątkach XIV w. składał się żęcy zwany dziś dworkiem z dwóch budynków mieszkal-myśliwskim. U jego podnóży nych i dziedzińca, wydzielone trwają obecnie badania. Tuż go w I połowie XIV w., gdy pod powierzchnią archeolodzy zamek został zniszczony. Od-natknęli się na warstwy wczes kryto poza tym częściowo nośredniowieczne, zawierające nienaruszone warstwy wczes-spalenizny. Bliższe rozpozna- nośredniowieczne, oraz fosę nie pozwoliło ustalić, że od- zasypaną w XVI w. Teren gro kryli wał obronny, jeden z naj dziska i wał obronny znisz-większych na Pomorzu, a być czone zostały w średniowieczu może nawet w Polsce, o pod- i zasięg wczesnośredniowiecz-stawach szerokości 20 m. Sla nego grodziska jest mniejszy dy spalenizny pozwalają są- njż obecna powierzchnia wznie dzić, że wał obronny strawił sienią. pożar. Z historii wiadomo, Ustalono w Lipiu dwie fazy że w czasie wojen polsko-po osadnictwa - piemszą — z morskich prowadzonych w 11 Ix \ XII w. Białogard został dosz z XI XII w. Lipie było w czętnie zniszczony przez wo, tamtych czasach jednym z og- jów Bolesława Krzywoustego. zaplecza gospodarczego Drewniane konstrukcje wału Białogardu. Wskazują na to zostały zupełnie spalone, a Juczne stanowiła starożytne rumowisko zsunięte do śród- 1 wczesnośredniowieczne ka grodziska Pozwala to sądzie, wbrew dotychczasowemu poglądowi, Badania nawarstwień osad- £e ziemia białogardzka wcale niczych powstałych po 1107 r. nie była luźno zasiedlona. W uwieńczone zostały sukcesami, tym roku badania archeolo- Odkryto kilka palenisk zbu- giczne w Lipiach będą kon- dowanych z kamieni i gliny, tynuowane. Oprócz tradycyj- Z drewnianych chat nic się, nej metody wykopaliskowej niestety, na tej wysokości nie zastosuje się tam również me zachowało. Przy paleniskach todę wiertniczą. Chodzi o us- znaleziono liczne drobne przed talenie zasięgu grodziska oraz mioty, głównie narzędzia pra- istnienia wału obronnego. (a®) Cy — noże żelazne, kłódki, ciężarek tkacki, oprócz tego kości zwierzęce, szczątki butów skórzanych, a nawet 0-rzechy laskowe. Nawarstwienia te pochodzą z XII w., ale badacze spodzie wają się dotrzeć do śladów z VIII w. Być może okaże się, że Białogard jest starszy od Słupska? Celem tych penetracji jest ustalenie, od kiedy Białogard jest miastem. Znawcom powie dzą o tym umocnienia obronne i zabytki kulturowe. W tym roku zamierzają oni prze badać ślady umocnień obronnych. W przyszłym roku zaj mą się wnętrzem grodziska, a potem zbadają rozległe han dlowe podgrodzie. Marzą o od nalezieniu cmentarzyska. Wcześniej już przeprowadzo no penetrację okolicy Białogardu, by poznać zaplecze gospodarcze. W Pomianowie odkryto osadę z X—XII w. oraz trzy stanowiska pochodzące z czasów starożytnych, łużyckiej lub pomorskiej kul tury. W ub. roku archeolog mgr T. Nawrolski prowadził wykopaliska w Lipiach (pow. świdwiński). Znajdują się tam ruiny średniowiecznego zamku. Domyślano się także istnienia wczesnośredniowiecznego grodziska. Okazało się. boczny 16 — wspomina ppłk ków samolotu. Zawróciliśmy pilot Jan Okuiicz. — Tego do Mirosławca. W drodze po- dnia skrupulatniej chyba niż wrotnej jakiś Niemiec poin- kieay indziej sprawdziłem formował nas, że samolot wszystkie urządzenia samolo- spadł przy szosie. Z prawej tu. Miałem więcej czasu, gdyż strony. Pierwszy zeskoczyłem pogoda była nielotna. Rano z motoru i ile tchu w pier- podstawa chmur nad lotni- siach pobiegłem we wskaza- skiem nie była wyższa niż 300 nym kierunku. Z daleka zoba metrów. Przed południem czyiem numer samolotu — 16 pogoda polepszyła się. Niespo Silnik był wyrwany i leżał o dziewanie przyszedł rozkaz: bok maszyny wraz z ramą. — Startują dwa samoloty Kilka metrów od rozbitej ma szturmowe ił-2 i dwa myśliw szyny zobaczyłem Tałdykina. skie jaki. Już nie żył... Zabraliśmy zwło Dowódca 1 pułku zdecydo- ki dowócicy do Mirosławca, wał, iż poleci osobiście wraz Pogrzeb odbył się w Bydgosz z dowódcą 1 eskadry kpt pi- czy. lotem Stanisławem Lisieckim. Jan Soroka, obecnie pułków Cztery samoloty wystarto- nik lotnictwa — przyjechał na wały kolejno i szybko zniknę miejsce wypadku w kilka go ły w chmurach. Kurs Koło- dzin później. Zapamiętał inte brzeg. Powinny były powró- resujący szczegół: cić za jakieś półtorej godziny. — Zegarek, który nasz do- Nie upłynęło jednak czterdzie wódca miał na ręku, nie był ści minut, gdy nad lotniskiem uszkodzony. Chodził — wspo- ukazały się dwa iły i jeden mina po latach pułkownik. — jak. Przeczuwałem coś złego. Przestało bić serce Tałdykina Kto wraca: Tałdykin czy Li- ale w miarę upływu lat — siecki? Kiedy jak podchodził czas miał odmierzać jego le- do lądowania, przekonałem się gendę i sławę. że to nie był „mój" samolot. RAJMUND KULIftSKI TAM, GDZIEŚ WYSOKO (Dokończenie ze str. 1) ty z maszynami matematycz-Biało-czerwone szachownice nymi system wykrywania, roz na małym lotnisku polowym poznania i przetwarzania da-w miejscowości Grigoriewsko- nych umożliwia automatyczne je malowano na skrzydłach sa naprowadzanie na cele powiet molotów radzieckich, w tym rzne samolotów i rakiet, również na samolotach myś- Historia i literatura przypi-liwskich skonstruowanych sa}y polakowi największą z ca przez gen. Aleksandra S. Ja- fcf,0 >wojskowego ekwipunku' kowlewa, aparacie, który zdo- £ d konL Chyba jednak był sobie miano najlepszego u myśliwca II wojny światowej. Myśliwiec ten rozwijał 600 km/godz., osiągał pułap 10 tys. metrów. Z historii ludowego lotnic- zawsze równie ciepło robiło się nam koło scrca na widok biało-czerwonej szachownicy przemykającej po niebie. Cóż, współczesne czasy poskąpiły , . . nam tego widoku: nasze twa wojskowego zapoczątko- sk d, w zawodach z szyb. wanej na lotnisku Gngoriew- ko- wysmukia!y, „ni0sly skoje wyjmijmy jedno choćby masz;„y !zieś ogr0mnic wy- dziesięciolecie: 1?52-19G2. W sok techniki wśr6d owych latach nas. piloci az 10 m n sprawuJących straż razy przesiadał, się na coraz nad lskim nieb^m jcst t m lepsze, coraz bardziej nowo- bardzicj widoczny> im trudniej czesne a zarazem skompliko- dostrzec samoloty. Xylko w wane technicznie typy samolo- d dzień pozostajc na tow mysliwskich: z tłokowych njebie b| pićr(łpusz śladu. na odrzutowe, a następnie z A, t w dzicń j w pierwszego myśliwca odrzutowego „Jak-23" na coraz nowsze typy maszyn ze sławnej rodziny radzieckich Migów. W efekcie uzyskano w omawianym okresie średni przyrost prędkości o około 120 km/godz. oraz zwiększenie pułapu o oko ło 500 metrów rocznie. Zważmy: zmiany te zaszły w ciągu niewielkiego okresu służby jednego pokolenia pilotów woj skowych... Nasi żołnierze Wojsk Lotniczych i Ochrony Powietrznej Kraju mają w swej dyspozycji naddźwiękowe „Mig 21" i supernowoczesne aparaty my-śliwsko-bombowe „Su-7" u-zbrojone w pociski rakietowe, nowoczesne samoloty przechwytujące o prędkościach po-naddźwiękowyćli, wyposażone w elektroniczną aparaturę pokładową połączoną z naziemnym systemem automatycznego naprowadzania na cel, oraz dysponujące niezawodnymi środkami ogniowymi — przede wszystkim rakietami klasy „po wietrze-powictrze", artylerię rakietową zdolną zniszczyć cele powietrzne zarówno na małych, jak i stratosferycznych wysokościach, jednostki radiotechniczne, których sprzęgnię- nocy^. (AR) T.M. „Tygodnik Morski" w nowej szacie i objętości Już od 6 września br. „Tygodnik Morski" będzie się ukazywać w nowej szacie gra ficznej, nowym formacie i w zwiększonej do 24 stron objętości. Obok reportaży i pobli-cystyki o tematyce gospodarczej i społecznej znajdą w nim Czytelnicy liczne felietony, fotoreportaże i ciekawostki morskie. „Tygodnik Morski'* — pismo popularne na Wybrzeżu — ma swoich stałych i wiernych czytelników również i w naszym województwie. Nie wszy scy chętni mieli jednak dotychczas możność nabywania „Tygodnika Morskiego" w kio skach. W najbliższym czasie sytuacja ta ulegnie poprawie, bowiem przewiduje się zwiększenie nadziałów tego pisma na terenie naszego województwa. „Tygodnik Morski" można ponadto zamówić w prenumeracie pocztowej — bądź u li**1 ?tonosza. Cena pozostaje bez zmian — jeden egzemplarz 3 zł, w prenumeracie kwar«" talnej — 39 zł, półrocznej — 78 zł, rocznej — 156 z!. Chłopcy z „dobrych domów u M ARCOWY dzień 1970 r. syr —- Tak się rozpychali i już bardzo drobiazgowo, okrągły ponoć nie wiedzieli, że ich sy Na przystanku przy ul. wysiadają. Nawet nie dziurko mi zdaniami, dobiera wyszu nowie chodzą do lokali, upi- A. Lampego w Koszali wali biletów. — Autobus za- kanych wyrazów. Dłu/ej za- jają się, znikają z domu na nie, ludzie czekają na auto- bie-a następnych pasażerów, trzymuje się na okresie swe kilka dni. i -n i -■< i- i rusza. Po chwili słychać głos go dzieciństwa. Ojciec zmarł; Najbardziej tragiczne są ze kobiety — Gdzie jest moja jego miejsce zajął przyjaciel znania rodziców. portmonetka? Najbliżej stoją matki, awanturnik i pijak. — To mo.ie najlepsze dzie-cy pomagają szukać, współczu Krzysiek przestaje się uczyć, cko — mówią w trzech przyjąć powątpiewają, czy w ogó- Chodzi na wagary. Schronie padkach. Żwalają winę na o- nie znajduje u ciotki — sio toczenie (Krzysiek). Są zrozpa stry ojca. Ona ukrywa przed czeni. Twarze popuchnięte od matką pierwszą udaną kra- płaczu, zgarbione postacie. W dzież kieszonkową bratanka, toku zeznań okazuje się, że dla swoich najlepszych chłop bus. Przed chwilą wyszli > z pracy, niecierpliwią się. Do czekających dobiega grupa długowłosych młodzieńców. Rozpychają się, powodują tłok. Wepchnęli się na siłę. Za chwilę autobus zwalnia przed następnym przystankiem. Młodzieńcy wyskakują prawie w biegu. Słychać gło- le portmonetka się znajdzie. — Mnie też niedawno zginęły pieniądze w ai tobuisie. — do daje ktoś jakby na pocieszenie. Cale Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, gdzie odby-wał się Festiwal Chórów Polonijnych, szczelnie wypełnia publiczność: członkowie chóróio, mieszkańcy Koszalina. Za stołem — jury, pracujące pod przewodnictwem prof. Edmunda Maćkowiaka. Fot. Józef Piątkowski — Zaczałem kraść — mówi — bo koledzy w kawiarki WDK mieli na wszystko, a ja nie. Przypomniałem sobie tam tą udaną kradzież. Tak się za częło. — Szkoły nie ukończył, był pod opieką kuratora, po „skoku" na kiosk. W domu go systemu. Robili tłok, cza- ™iał wszystko był ładnie u-^ brany, mama tolerowała nie- D ZIAŁ AU od października ub. roku dobraną paczką. Nieuchwytny gang kieszonkowców. Upatry wali swoje ofiary kobiety. Kradli według wypróbowane sem prowokowali do kłótni, a tymczasem jeden z nich wyjmował pieniądze z toreb u?two i nieróbstwo. Brako- wało mu tylko pieniędzy.^ —- j. >dc>brZy» ców mieli wszystko oprócz czasu. Matki pracujące, żabie gane, troszczące się o to, by zarobić na dom. nakarmić i modnie przyodziać swoich naj lepszych chłopców. Ojciec, którego pasją jest wędkarstwo, drugi piastujący odpowiedzialną funkcję, niechcący przyznaje się, że byli goś ćmi w domu. To wykorzysta ki/koszyka, siatki lub kiesze £SJ5«* synowie. ni i natychmiast podawał dru wości? — pyta obrońca. Pa giemu. Zanim się ktokolwiek da jo^rajająca odpowiedź. zorientował, młodzieńców już nie było. Uchodziło im to — Tak włamanie. Wyroki są surowe: Krzysiek i Janek idą do zakładu poprawczego. Rysiek na 1 rok i 6 miesięcy do więzienia. Czy tylko oni są winni? O- Starszy, Rysiek załamuje bezkarnie przez pół roku. Zła się, płacze. Prosi o uniewin- brońcy wskazywali na szkołę pano ich na gorącym uczyń- nienie. Na drogę prześtęp- (to najłatwiej), na kawiarnię ku stosując podstęp. Skończy stwa wciągnął go Krzysiek. WDK, gdzie zbierali się wały się kradzieże i meldunki, Czy tylko Krzysiek? Ojciec i garowicze, wreszcie na dom. których zebrano aż 59. Tyle matka pracują. Podobnie re I tu chyba leży sedno sprawy, bowiem osób zgłosiło kra- aguje Janek, choć nieco agre Chłopcy z dobrych domów, dzież do Komendy Miejskiej sywnie. Ojciec — ceniony fa Dobrych, ale zimnych. Było MO. A ile osób nie zgłosiło? chowiec, matka pracuje w biu dobre jedzenie, soanie i ubra Zanim odbyła się rozprawa, rze. Siostra studiuje na wyż- nie. Nie byłe tylko wycho-jeden ze złodziei skończył 18 szej uczelni. Starszy brat pra wawczej atmosfery, rozmów lat, dwóch pozostałych ma po cuje i cieszy się dobrą opinią, rodziców z dziećmi. Ukochani 17 lat. Ci dwaj chłopcy mieli rzeczy syhowie nie wiedzieć kiedy Kim są skazani? wiście dobre warunki w do stali się groźnymi przestęp-Krzypiek — przywódca ban mu, rodzice na nic im nie ską cami. Na pytanie, czy widzie-dy, najbardziej cyniczny, naj pili. Tylko nauka im szła go- li rozpaczającego po stracie sprytniejszy. To on najeżę- rzej. Raził zgrzyt pilników, pieniędzy człowieka, odpowie śęiej kradł bezpośrednio. Wy- czuli wstręt do pracy fizycz- dzieli — nie! Tutaj też, w sali ciągał z torebek pieniądze, nej Chcieli mieć pieniądze za sądowej zobaczyli swoich roz Chłopiec o miłej powierz- raz, duże pieniędzy. I mieli paczających rodziców. Może chowności, inteligentnej twa je. Nikt im w tym nie „prze- po raz pierwszy? Może jesz-rzy. Przyznaje się do zarzu- szkadzał". Szkoła pozbyła się cze nie za późno?.. canych mu czynów. Zeznaje takich „rodzynków", rodzice MARYLA WRONOWSKA KREW NA SERACH (KORESPONDENCJA P. A. INTERPRESS Z BRUKSELI) Nazywa się Germain Lienard, ma lat 31, jest obywatelem francuskim zamieszkałym w Roubaix. Żonaty, pięcioro dzieci. W miejscu zamieszkania znany z awanturni-ctwa, karany za gwałt, kradzież, bijatyki. Często zmieniał pracę. Lienard był żołnierzem podczas wojny w Algierze. Od czasów służby wojskowej nabawił się choroby nerwowej, która dawała już nieraz o tym znać, jednakże pracował zawodowo jako kierowca wielkich ciężarówek. Oto wizytówka autostopowego mordercy, o którym głośno teraz w Belgii i w całej Europie zachodniej. 3 SIERPNIA Germain Lie nard wyruszył samocho dem-chłodnią z ładunkiem serów z przygranicznego miasteczka francuskiego do Belgii. Przed granicą zatrzymała go para autostopowiczów. Było to młode małżeństwo francuskie Monigue i Jean Francais Lemelle.. Lienard ich zabrał. O 16.10 ciężarówka przekraczała granicę francusko-belgijską. Młodzi ludzie chcą znaleźć się jak najbliżej drogi prowadzącej do NRF, dlatego też cierpliwie towarzyszą Lienardowi przy wyładowywaniu serów w kilku miasteczkach belgijskich, wiedząc, że dalsza jego trasa prowadzi bliżej granicy niemieckiej. Po drodze Lienard opowiada o swojej rodzinie, Nowe cudowne pigułki Kolejne z cyklu „cudownych" natychmiastowo działających pigułek rozszerzyły światowy asortyment. Tym razem wyprodukowano je w Norwegii, a działanie ich zastępuje szczepionkę przeciwko jadowi żmii, a także działa kojąco w przypadku innych zatruć organizmu, spowodowanych jadowitymi ukąszeniami, na przykład os. Dotych-czas, jak 3iwiadomo. jedynym ratunkiem w ^'przypadku ukąszenia żmii jadowitej był zastrzyk serum, co w ^gjWielu przypadkach opóźniało lub uniemożliwiało pomoc. Nowy doustny środek norweski rozwiązuje ten problem całkowicie, tym bardziej, że wprowadzono go na rynek powszechnie. Już w tym tygodniu można otrzymać tabletki w każdej aptece kraju bez recepty. Tę formę sprzedaży wprowadzono na próbę. Jeśli praktyka wykaże nadużywanie przez obywateli antyjadowych tabletek, one wydawane tylko z przepisu lekarza. Prasa skandynawska pisze, że autor tabletek — norweski Instytut Farmakoterapii — otrzyma z pewnością propozycje sprzedania preparatu do innych krajów. Na razie najwięfc^e zaint^eso-wanie tabletkami okazała Szwo-cja. Jak piszą przy okazji szwedzkie dzienniki, statystyki wylizują w tym kraju około 1.300 przypadków jadowitych uksszeń rocznie, a 2,4 promille pr-kasa-nych umiera. W Danii zanotowano 7 przypadków śmierci z powodu jadii żmii w ci^gu o-statnich 50 lat, w Finlandii — 39 ciągu 15 lat, a w Norwegii — 12 także w ciągu 15 lat. (INTERPRESS) wymienia nazwę miejscowości z której pochodzi. Później stanie się to ważnym śladem róz poznawczym. W 24 godziny później Germain Lienard zeznaje przed oficerem śledczym: —- ta dziew czyna siedziała koło mnie. No siła spódnicę mini zadartą wy soko, wyraźnie mnie prowokowała. Nie wiedziałem, że jest żoną tamtego. Zacząłem ją „podrywać", na co zaprotestował jej towarzysz. Doszło do kłótni. Chcieli wysiąść, ale ja podniecony bliskością dziew czyny straciłem głowę. Nie zatrzymywałem się, jechałem dalej. Była już noc. Na autostradzie Antwerpia — Akwiz gran zatrzymałem wóz i wysiadłem razem z chłopakiem, aby wyjaśnić ostatecznie sytuację. Gdy powiedział mi, że jest jej mężem nie wiedziałem, co się ze mną stało, myślałem, że chce na mnie napaść. Miałem w ręku nóż. O-bezwładniłem go chwytem zna nym z wojska i uderzyłem kil kakrotnie nożem w plecy. Kie dy wydawał mi się już martwy, otworzyłem drzwi chłodni i wrzuciłem go na stosy serów. W rzeczywistości ofiara zmarła nieco później z upływu krwi. Morderca wrócił do szoferki, gdzie siedziała przerażona dziewczyna. Zmusił ją, aby pomogła mu wynieść z chłodni zwłoki męża i ukryć w krzakach. Potem ruszył dalej w kierunku granicy NRF. Po drodze usiłował zgwałcić Moniąue. Kiedy zaczęła bronić się e-nergicznie — zadał jej kilka ciosów nożem i wrzucił do przydrożnego rowu. Od rana następnego dr/"a spokojnie rozwoził sery po ca łej Belgii. Nikt z odbierających towar nie zauważył w zachowaniu kierowcy niczego podejrzanego. Kiedy samochód chłodnia był już pusty, Lienard zatelefonował do swe go szefa meldując, że pracę u-kończył, jednakże zranił się w rękę przy przenoszeniu skrzyni z serem. Pracodawca kazał mu natychmiast wracać. Po kS^tu godzinach zjawił się w firmie, a jego szef zauważył ślady krwi na tylnych drzwiach samochodu. Już wie dział, że żandarmeria francuska, zaalarmowana przez Belgów poszukuje kierowcy chłodni z serami pochodzącego z Roubaix. Sądził początkowo, że chodziło o jakiś wypadek drogowy. Morderca nie przypuszczał, że młoda dziew czyna sterroryzowana, ciężko ranna i wyrzucona z ciężarów ki żyje. Tymczasem brocząca krwią młoda kobieta zaczęła zatrzymywać przejeżdżające samochody. Jest rzeczą znamienną^ że kilkunastu kolejnych kierowców przyśpieszyło na jej widok zamiast się zatrzymać. Do piero kierowca ciężarówki jadącej nad ranem (ciekawe, że był nim autentyczny młody baron belgijski, który dorabiał szoferowaniem w czasie wakacji, gdyż rodzice nie dali mu kieszonkowego na ten o-kres) przystanął przy dziewczy nie, która była już u kresu sił. Nie prosiła o ratunek, lecz bła gała o ściganie mordercy jej męża. Baron-kierowca odwiózł dziewczynę do szpitala i zawiadomił policję. Moniąue po dała rysopis mordercy, opowiedziała szczegóły, które u-słyszała od Lienarda, określiła rodzaj pojazdu i jego ładunek. Wprawdzie mordercy uda ło się jeszcze bezpiecznie prze kroczyć granicę belgijsko-fran cuską, ale trop jego był już znany. Zatrzymany w kilka go dzin później przyznał się do winy tłumacząc się, jak już to wspomnieliśmy, że działał w obronie własnej, napadnięty rzekomo przez męża dziew czyny, do której się zalecał. Prasa belsgijska i francuska żywo komentuje straszliwą i bestialską zbrodnię, podkreślając nie bezpieczeństwo jazdy autostopem. Wielu komentatorów ak cen tu je, że Lienard, były komandos algierski, uczestnik straszliwej wojnył według opi nii własnej żony cierpiał na zaburzenia psychiczne. W momentach tych był brutalny i nieodpowiedzialny. Czy ludzie z taką przeszłością i z takimi dolegliwościami powinni o-trzymywać prawo jazdy? Czy powinni podejmować ciężki, odpowiedzialny zawód kierowcy ciężarówek na dalekich trasach — pytają dziennikarze. Postać mordercy Lienarda przypomina bohatera ostatnie go filmu Chabrola „Rzeźnik", który pod wpływem urazów odniesionych na wojnie pragnie krwi i będąc na co dzień skromnym, cichym i spokojnym czeladnikiem rzeźnickim, w chwilach wolnych oraz w miejscach odludnych morduje młode dziewczyny. Na seansach tego filmu mdleją nawet mężczyźni. Okazuje się jednak że rzeczywistość potrafi pisać jeszcze okrutniejsze scenariusze. ŁLICJA ZGLINICKA Na szczycie najwyższego wzniesienia w Ogrodzieńcu, w obrębie Jury Krakowsko-Częstochowskiej (504 m), położone są ruiny zamku wzniesionego w lalach 1530—1545 przez Seweryna Bonera. Są one usytuowane na licznie uczęszczanym szlaku turystycznym „Or- <• • i - m ttt.i. ii ______ł .^..1.. ..'a «!*«■)*» #■» Ir O^tnlfdch ZIDatlC CAF — Seko lich gniazd". Wokół ruin rozłożyły się kredowe skały o oryginalnych kształtach zwane „ostańcami". Witaminy na talerzu PRZYWIEZIONA PRZEZ KRÓLOWĄ BONĘ Pietruszka, która w naszej kuchni po pokrojeniu służy jako dodatek polepszający smak potraw, znana była już w starożytnej Grecji i Rzymie. Do Polski przywiozła ją królowa Bona. Pietruszka zawiera dużo witaminy C, wi tarninę A oraz witaminy grupy B. W liściach pietruszki znajduje się dużo wapna, potasu, pewne ilości magnezu, żelaza, fosforu. Wartość kaloryczna pietruszki wynosi 50 kcal/100 g . PYSZNA SAŁATKA Z SAŁATY KRUCHEJ Ostatnio na naszym rynku warzywniczym coraz częściej można spotkać sałatę kruchą, która jest jedną z form sałaty głowiastej. Z tego warzywa przyrządza się pyszne sałatki z zaprawą musztardową, ze śmietaną lub, jak kto lubi i może — z majonezem. Sałata krucha jest bardzo trwała, nie ulega tak szybkiemu zepsuciu jak sałata zielona, a jej wartość odżywcza jest wy soka. Zawiera ona bogaty zestaw witamin. Wartość kaloryczna wynosi 16 kcalJlOOg. POBUDZA APETYT, SPRZYJA PRZEMIANIE MATERII Cykoria sałatowa, uprawiana w Belgii masowo, pojawiła się u nas stosunkowo niedawno, bo w 1930 r. Jak dotąd, nie jest ona powszechnie spożywana, cieszy się powodzeniem głównie u smakoszy. Nie wszyscy zdają sobie spra wę z wartości odżywczej tej rośliny. Zawiera ona sporą ilość różnych witamin, inuli- nę, sole mirieralne oraz giukozyd i intybinę, który na a a je liściom gorzki smak. Te cenne składniki wywierają do datni wpływ na działalność wątroby i nerek, przemianę materii, na krążenie krwi oraz pobudzają apetyt. NAJSTARSZA ROŚLINA STRĄCZKOWA Jednoroczna roślina z rodzi ny motylkowych — bób, jest najstarszą rośliną strączkową znaną już w czasach przedhistorycznych. Nasiona bobu są wysokowartościowym pokarmem zawierającym łatwo przyswajalne białko, skrobięt cukier, tłuszcz, pektyny i dużo fosforu. W 100 g świeżej masy znajduje się 0,8 mg witaminy A, 55 mg witaminy C oraz 0,1 mg witaminy BI. Ugo towany bób jest bardzo smacz ny, zwłaszcza jako dodatek do barszczu. (WiT-AR) Dla oflcimdznjmcl! j s W Instytucie Inżynierii 1 Biotechnologii Żywności olsztyńskiej WSR zakończono prace nad dietetycznym napojem mlecznym o dużej zawartości białka. Napój ten, który w temperaturze ok. lo stopni może być utrzy many przez tydzień, ma postać al bo płynu albo kremu, wyróżnia się walorami smakowymi, nie ule ga rozwarstwieniu jak inne napo je mleczne. Ułatwia trawienie i wpływa na utrzymanie odpowiedniej kwasowości w przewodzie pokarmowym Zalecany jest osobom stosującym kurację odchudzającą. Produkcja napoju rozpocznie się jesz cze w br. CEBULKI tulipanów sprzedam. Oferty wysyłam bezpłatnie. Nowakowski, Bacssyna 77, powiat Gorzów Wikp. G-3568 POTRZEBNA fryzjerka. Miastko, ul. Armii Czerwonej 22, tel. 420, Kocoń. Gp-3557-fl WILLĘ dwurodzinną wolną (z prawem meldunku) — sprzedam. Kosiński, Kobyłka koło Warszawy, Norweska 3. Gp-: SPRZEDAM motocykl marki Jonak z bocznym w zkiem lub oddzielnie, po kapitalnym remoncie. Ludwik Zig~mański, Człuchów, Armii Czerwonej 22/11. G-3MS SPRZEDAM wózek inwalidzki motorowy i wózek pokojowy* — Irena Cieślak, PGR Dąbrowa, poczta Nie lep, pow. Świdwin. G-357* ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA w SŁUPSKU, pl. Dąbrowskiego 3 zatrudni natychmiast w podległej filii w GŁÓWCZYCACH, pow. Słupsk PRACOWNIKA UMYSŁOWEGO do DZIAŁU ZAOPATRZENIA, z wykształceniem średnim technicznym i 4-letnim stażem pracy w branży metalowej. Warunki płacy do uzgodnienia na miejscu. Podania wraz z życiorysem kierować pod adresem j/w. Mieszkanie zapewniamy po okresie próbnym. K-2503-0 POWIATOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY USŁUG WIELOBRANŻOWYCH w WAŁCZU, ul. Sądowa 1, tel. 309, zatrudni od 1 października br. RZEMIESLNIKA-TAPICERA do samodzielnego prowadzenia w Wałczu zakładu tapicerskie-go, działającego w/g zasad zryczałtowanego rozrachunku. Warunki lokalowe zapewnione. Zgłoszenia należy kierować pod wyżej podanym adresem, w terminie do 21 września br. K-2510 NIE TYLKO DLA „PANTOFLARZY' M Wskazuje się na przykład,' sorbowane szczegółami, iż nie KOBIETY — CZY __„___ że warunkiem podejmowania potrafią dostrzegać całości. O- KOMPUTERY1? odpowiedzialnych decyzji na tóż, jak twierdzą uczeni, cecha ÓWI się, że gdzie dia- rzadkie. Wydaje się zresztą, że stanowiskach kierowniczych ta jest raczej odbiciem środo Większość wniosków, które beł nie może — warto w krajach kapitalistycznych jest m.in. umiejętność prze- wiska pracy kobiet, niż ich tu przytoczono, pochodź z ba posłać kobietę. Przyzna- opory występujące w tego ro- ciwstawiania się róż>nego ro- cechą wrodzoną. Tradycyjnie dań prowadzonych w USA, jemy też, iż niekiedy panie dzaju sytuacjach są znacznie dzaju presjom i krytyce. Tym zresztą wymaga się od kobiet gdzie problem zatrudnienia ko potrafią być od nas, mężczyzn większe niż w krajach nasze- czasem według powszechnie zatrudnionych w przemyśle biet na stanowiskach kierowni uważniejsze, dokładniejsze i go obozu. Aczkolwiek również funkcjonujących stereotypów właśnie dokładności i skrupu czych wzbudza ostatnimi cza-wytrwalsze, zwłaszcza zaś przy na Zachodzie przyznaje się, że —kobiety zbytnio poddają się latności w szczegółach i te ich sy ogromne zainteresowanie, wykonywaniu różnych żmud- w zakładach przemysłowych emocjom i stają się niespokoj cechy — nie zaś np. odwaga Rzecz w tym bowiem, iż we-nych i nudnych czynności. Czy zatrudniających dużo kobiet ne w obliczu takich czynni- podejmowania ryzyka czy ini dle prognoz demografów już kobiety mają również jakieś dane po temu, by nami rządzić? Ponieważ nikt z nas nie za mierzą zostać pantofJarzem, od razu wyjaśnijmy, że powyższe pytanie odnosi się jedynie do sfery zarządzania w zakładzie pracy. Odpowiedź na to pytanie nie może więc stanowić podstawy do prób ewentualnego podważania do- Czy kobiety mogq nami rzqdzić ? — w przemyśle precyzyjnym, ków. Sugeruje się więc, że w cjatywy — są przez nas cenio niebawem zaznaczy się w ame odzieżowym, spożywczym — krytycznej sytuacji, gdy od de" ne. , rykańskim społeczeństwie wy powierzanie kobietom również cyzji kierowniczej zależeć ma Jak wynika z badań ankie datny spadek udziału męż-funkcji kierowniczych przyno-zysk lub strata dla zakładu towych, wiele kobiet o nieza czyzn w wieku 35—45 lat, któ si bardzo dobre rezultaty. — kobieta może się załamać, przeczalnych sukcesach zawo- rzy stanowią najlepszy mate-Faktem jest, iż — jak wy- Dziwne, że nie załamuje się, dowych, zajmujących stanowi riał na kadrę kierowniczą. W mowego status quo... (jeśli w kazują badania — pragnienie ani nie kieruje emocjami, w ska kierownicze, wskazuje, że związku z tym właśnie stanął ogóle jest jaszcze czego bro- sukcesów występuje u kobiet tak krytycznych momentach nawet na tym szczeblu mają problem — kto ma tę lukę nić...). Tym bardziej, że odpo- w słabszym nasileniu niż u — np. w szpitalu — jak podej mniejsze niż mężczyźni szanse, wypełnić: kobiety czy kompu wiedź ta jest twierdząca! mężczyzn, a pojęcie awansu mowanie decyzji ważących o Okazuje się mianowicie, iż pa tery? , KIEROWNICZKA CZUJE kojarzy im się z wyższymi za zdrowiu lub życiu człowieka... niom kierowniczkom dotkliwie Stwierdzono, że wiele ko-SIE SAMOTNA robkami, niż z kierowniczym Ponadto faktem jest, że u ko* dokucza osamotnienie w pra- biet ma autentyczne zdolności ^ stanowiskiem. Ale prawdą jest biet stwierdza się dużą tole- cy. Koledzy z pracy na równo w zakresie zarządzania, które Jak dotąd, kobieta na odpo również, iż wciąż jeszcze wy- rancję w sytuacjach nieja- rzędnych stanowiskach — o- pozwolą im spełniać czynno-Wiedziainym stanowisku kie- stępuje na tym polu szereg snych i duie zdolnóści d0 opa kazują bowiem swym kierów ści kierownicze lepiej od kom rowniczym — zwłaszcza odpo- wątpliwości irracjonalnych, któ nowywania takich sytuacji, nikom w spódnicy obojętność, puterów — tym bardziej, że wiedziainym pod względem go re podważają szanse kobiety . a dla kobiet są one tylko prze wyobrażenie o możliwościach SDod^rczym — to zjawisko na objęcie odpowiedzialnego Zarzuca się też kobietom łoionymi, 0d których wymaga tych maszyn jest przesadne, pndął jeszcze stosunkowo stanowiska kierowniczego, te na ogół są one tak zaab-, się wiedzy i umiejętności, _ JST każdym razie uczeni pod- kreślają. że osiągnięcia w pra cy kierowniczej są przede wszystkim funkcją uzdolnień jednostkowych, a nie sprawą płci. Przy wykonywaniu zadań kierowniczych rolę głów ną odgrywają cechy osobowo ści i motywacje, dla którego to kompleksu zjawisk płeć jest tylko jednym z czynników decydujących. Nie ma żadnej logicznej argumentacji, która by uzasadniała, że większy wpływ na do brą i wydajną pracę swych podwładnych będą mieli kierownicy w spodniach niż kie równicy w spódnicach. Tym bardziej, że stara koncepcja autorytatywnego szefa ustępu je koncepcji nowej, w której kierownik, jako ośrodek decy dujący, jest organicznie związany i uzależniony od systemu informacji, który tworzą jego podwładni. Może akurat, jak sugerują niektórzy, kobieta okaże się szczególnie predysponowana do takiej roli. Jej zainteresowanie różnego rodzaju informacjami zawsze przecież było ogromne, o czym świadczy choćby zamiłowanie do plotkarstwa... K. ANDRZEJEWSKI GŁOS ar 2S4 (5623) str. 5 0 bezpieczną drogę - dziecka do szkoły W okresie poprzedzającym rozpoczęcie roku szkolnego, funkcjonariusze MO nasilają akcję propagandową: wysyłają ulotki i pisma, organizują spotkania z rodzicami. W pierwszych dniach wrześ nia szczególną opieką otoczeni muszą być pierwszoklasiści. Że statystyki MO wynika, że ciągle jeszcze częstymi ofiarami wypadków drogowych są dzieci. Dla porównania: w I półroczu 1969 r. w woj. koszalińskim w wypadkach zginęło 8 dzieci w wieku do 14 lat, a 51 zostało rannych; w analogicznym okresie bieżą cego roku — ofiar śmiertelnych było 5, a obrażenia ciała odniosło 32 dzieci. W woj. koszalińskim 1 września 36.324 pierwszoklasi rtów po raz pierwszy w swym życiu przekroczy progi szkolne. Stąd też tegoroczna akcja pn: „Bezpieczna droga dziecka do szkoły" przewiduje wie le przedsięwzięć. Do akcji włączą się społeczni inspekto rzy ruchu drogowego ORMO, którzy uczestniczą w konkursie pn. „Społeczny inspektor ruchu drogowego — opiekunem dziecka". Przewiduje on objęcie patronatu nad szkołami, zorganizowanie w nich ką Nad {eziorami Piękne człuchowskie jeziora i dogodnie nad jednym z nich (Jez. Rychnowskie) usytuowany ośrodek wypoczynkowy cie szą się coraz większym powodzeniem wśród turystów. W sa mych tylko domkach kempingowych gościło w tym sezonie ponad 800 osób. Coraz bardziej znany jest człuchowski ośrodek wśród turystów z zagranicy. W tym roku przebywali tu Szwedzi i Niemcy. Wypożyczalnia sprzętu wodnego w ośrodku dysponuje ro werami-wodnymi i 40 kajaka mi. Rowery są wśród wypoczy wających w Człuchowie najbardziej popularne. _(wmt) Giełda opłaciła się wystawcom Jak już informowaliśmy, na zlecenie Wojewódzkiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Pań stwowego Przemyślu Terenowego i vVojewoazkiej Komisji Terenowo-±>ranżowej w Kosza linie zorganizowano w ud. pŁą tek w Białogardzie giełdę me blarską. WięKszośc wystawców stanowiły Zakłady Przemysłu Terenowego. Zakłady te znacz nie zmieniły ostatnio profil produkcji. W całości przeszły na produkcję mebli domowycn jako że biurowe są mało cnod liwe. Organizatorzy postarali się, żeby handlowcy mieli peł ną informację o wystawionych eksponatach. W sumie giełda opłaciła się obu stronom. Han diowcy zakupili meble, na któ re niebawem będzie większy popyt, a wystawcy sprzedali całą nadwyżkę produkcyjną (za około 12 min. zł) tego roku. Z propozycji na 1971 r. najbardziej podobała się kanapa Słupskich Fabryk Mebli, udana szafa kombinowana Draw skich ZPT, kombinowany kom piet segmentowy wyprodukowany przez ZPT w Człuchowie, oraz komplet kuchenny typu „Kasia" zaproponowany przez Bytowskie ZPT. Przedstawiciele handlu, zna 3^cy gusta klientów sugerowa li wprowadzenie drobnych *rciian, dzięki którym meble staną się bardziej funkcjonalne. W sumie zawarto umowy Wartości 110 min zł. Najwięcej zamówień złożyli przedstawiciele woj. wrocławskiego i ka towickiego. Zamówiony asortyment otrzymają w pierwszej kolejności woj. północne. Uzgodniono również, że WPHM w Koszalinie będzie co kwartał uzgadniało z producentami ewentualne zmiany w profilu Produkcji, odpowiednio do Ogłaszanych potrzeb klientów. faz) cików bezpieczeństwa ruchu drogowego, spotkań i zgaduj--zgaduli, wyświetlania filmów. Szkoły, które reflektują na taką pomoc (a nie wątpimy, że będzie ich sporo) mogą zgłaszać się do inspektoratów ruchu drogowego komend powiatowych MO. Milicja liczy na pomoc spo łeczeństwa, a szczególnie rodziców, na których przede wszystkim spoczywa obowiązek upowszechniania zasad ru chu drogowego wśród najmłodszych. O szczególnie ostrożną jazdę apelujemy do kierowców. Warto również odnotować ini cjatywę PZU: przyznał on fundusze na założenie barierek łańcuchowych w pobliżu szkół niebezpiecznie zlokalizowanych. Do rodziców i opie kunów apelujemy o zakup specjalnych, żółtych chust dla pierwszoklasistów. Celem tych przedsięwzięć iest maksymalne zapewnienie bezpiecznej drogi dziecka do szkoły i z powrotem do domu. Por. J07FF KAŁOWSKT inspektor Wydziału Prewenc.ii i Ruchu Drogowego KW MO w Koszalinie KoszaSińsHie fantem oTganowe Muzyka dawna i współczesna Interesująco zapowiada się dzisiejszy koncert organowy zarówno ze względu na program (Bextehu-de, Bach, Zieleński, Pękiel, Nowowiejski Haendel i Re ger) jak i ze względu na wykonawców. Na organach grać będzie Leon Bator, opiekun organów i koncertów w katedrze oliwskiej Wychowanek prof. Jana Kucharskiego, dużo koncertował w kraju i za granicą. Wykonał wie le nagrań dla Polskiego Radia i Telewizji. Wykonawcą wdkalne.i czę ści koncertu będzie Jerzy Szymański, solista Państwowej Opery i Filharmo nii Bałtyckiej w Gdańsku. Jerzy Szymański był u-czestnikiem i laureatem wielu konkursów, m. in. w Genewie, w Moskwie i w Hertogenbosch (Holandia). Koncertował w operach Czechosłowacji, NRD, Bułgarii, ZSRR oraz w roz głośni radiowej w Hilver-sum (Holandia). Koncert jak zwykle w ko ściele Mariackim w Koszalinie o godz. 18. (wmt) CO - CDZIF - KIFDy? 23 NIEDZIELA Filipa ^TELEFONY 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* flYZURY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 52 przv nL Świerczewskiego 11/15, tel. 69-69. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 32 przy uL 22 Lipca 15, teL 28-44. oii/wwsmiw koszalin muzeum pomorza środkowego — ul. Armii Czerwonej 53 — „Pradzieje Pomorza Środkowego". Czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświą tecznych od godz. 10 do 16, we wtorki od godz. 12—18. w piątki wstęp wolny. SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Wystawa malarstwa Tadeusza Michalaka w godz. 16—20. KAWIARNIA RATUSZOWA — Wystawa grafiki art. piast. M. Piotrowskiego ze Słupska. SALA WYSTAWOWA WDK — Wystawa grafiki J. Aleksiuna. KAWIARNIA WDK — Wystawa fotogramów Józefa Galika — Członka KTE. PAWILON WYSTAWOWY BWA przy ul. Piastowskiej 21. Wystawa malarstwa W. Gołkowskiej i J. Chwałczyka, czynna codziennie w gods. 12—18, z wyjątkiem poniedziałków. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamen hofa — Wystawa reprodukcji pt. „Malarstwo 1900—1925". ZAGRODA SLOWISTSKA W KLUKACH — czynna od godz. 10 do 16. KOŁOBRZEG MUZEUM oreza polskieGO — Wieża Kolegiaty — „Trądy cje oręża polskiego na Pomorzu". Czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświątecz-nych od godz. 12 do 18. W piątk*" wsten wolny. MUZEUM, przy ul. E. GierczaW 5 (i p.) — Drieje Kołobrzegu — Czynne codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt od godziny 8 do 15, we wtorki od 11 do 12. W piąt ki wstęp wolny. MAŁA GALERIA PDK — iv Wystawa Malarstwa Grupy Plastyków Kołobrzeskich. KLUB MORSKI „BARKI" — Malarstwo Jerzego Niesiołowskiego z Koszalina oraz yWydawnic-twa o tematyce morskiej i o Po morzu Zachodnim". BUDZISTOWO (pod Kołobrzegiem) — „Pradzieje ziemi kołobrzeskiej", godz. 15—17. MORSKIE OKO — Malarstwo ro syjskie XIX wieku. HOTEL „SKANPOL" — Wystawa malarstwa Andrzeja Beuer-manna z Warszawy. darłowo SZCZECINEK MUZEUM w Szczecinku, ul. Księżnej Elżbiety 6 — „Dzieje re gionu szczecineckiego". Czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświąteczny. od godz. 10 do 16, we wtorki od godz. 12 do 18. W piątki wstęp wolny. ZŁOTÓW MUZEUM w Złotowie, ul. Wojska Polskiego 5 — „Historia i et nografia" — Krajny Złotowskiej. Czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświątecz-nych od godz. 10 do 16, we wtorki od godz. 12 do 18. W piątki wstęp wolny. GOŚCINO — Porwany aa młodu (NRD, od lat 14) pan. KARLINO — Zoysze* ipoL, od lat 16). KOŁOBRZEG PDK. — .Dalekie drogi — cicha miłość (NRD, od lat 14) pan. PIAST — nieczynne. w i oAiZiiZfc — -cuoojcy od lat 18). POŁCZYN-ZDRÓJ PODHALE — Miałem 19 lat (NRD, od lat 14). GOPLANA — Dla zabicia czasu (radz., od lat 16) pan. ŚWIDWIN MEWA — Album polski (pol., od lat 14). REGA — Bitwa o Algier (włos., od lat 16). TYCHOWO - Polowanie na mu chy (pol., od lat 18). USTRONIE MOhsKIE — Ostatni świadek (pol., od lat 14). 'KONCERTY KOSZALIN KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE — Koszalin, kościół Mariacki, godz. 18. Wykonawcy: Leon Bator (organy) i Jerzy Szymański (śpiew). i ru o KOSZALIN ADRIA — Profesor zbrodni (węgierski, od lat 14). Seanse o gócfc. 1S, 18 i 20. Poranek: godz. 12 — PoUyanna (USA, od lat 11) WDK - siiąd przychodzisz (franc., od lat Ltt). seanse o godz. 16. 18.15 i 20.30. Poranki o godz. 11 i 13 — Ha-tiia (NUD, oa lat 12) ZACISZE — Zyć aay żyć (franc. od lat 1S). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: godz. 12 — Na tropie sokoia (N-iD, od lat 12) iuUZA — wiuneiou wśród sępów (jugosł., od lat 11) — pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: godz. 12 — Paryż — Warszawa bez wizy (poL, od lat II) panoram. — Sąsiedzi (polski, od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 17 i 19.15. Poranek: godz. 12 — Zakazane piosenki (poi., od lat 10) (tt-oboiiee) — Album Po ski (polski, od lat 14). ZORZA (Sianów) — Gwiazdy Egeru (węg„, od lat 14) — pan. MIELNO FALA — Znicz Olimpijski (polski. od lat 14) . HAWANA — Bandyci w Medio lanie (włoski, od lat 15) pan. JANTAR (Łazy) — Jesień Cheyennuw (USA, od 1. 14), pan. SŁUPSK HILENIUM — w remoncie. PCLON1A — Jefcień Cheyennów (USA, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 13.45 17 i 20. Poranek: godz. 11.30 — Winne-tou i król nafty (jug., od lat 14) panoram. USTKA DELFIN — Miłość, miłość, miłość (włoski, od lat 16). Seanse o godz. 1S, 18 i 20. Poranek: godz. 12 — Niezłomny Wiking (USA, od lat U) pan. C,y STOLICA — Trzy dni Wiktora Czemyszewa (radz., od lat 14) panoram. Seans o godz. 19. BIAŁY BOR — Stawka większa niż życie (pol., od lat 11). BYTÓW ALtłATROS — Na miłość nigdy nie jest za późno (węgierski, od lat 14). PDK — nieczynne DARŁOWO — Raj na ziemi (pol. od lat 14). KEP1CE — Wniebowstąpienie (pol., od lat 16). MIASTKO — Most (jug., od lat 14). POLANÓW — Porwanie dziewic (jug., od lat 16) paa. SŁAWNO — Nie ma powrotu Johny (poL, od lat 16). BARWICE — Kolumna Trajana (rum., od lat 14) pan. CZAPLINEK — Sól ziemi czarnej (pol., od lat 14). CZARNE — Tylko umarły odpowie (pol., od lat 16). CZŁUCHÓW - Nikt nie rodzi się żołnierzem (radz., od lat 14) panorama. DEBRZNO — Ostatnie polowanie (USA, od lat 14) pan. DRAWSKO — Tylko jedno życie (radz., od lat 11). KALISZ POM. — Dzień oczyszczenia (pol., od lat 14). OKONEK — Old Surehand (jug., od lat 11) pan. SZCZECINEK pdk — Jak rozpętałem II wojnę światową I cz. (pol., od L 14) pan. PRZYJAŹŃ — Nieoczekiwane lato (norweski, od lat 16). ZŁOCIENIEC - Noc poślubna w deszczu (NRD od lat 14) pan. C CZŁOPA — Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię polski, od lat 16). JASTROWIE — Panienki z Ro-chefort (franc., od lat 14) — pan. KRAJEiNiiA — Zazie w metro (francuski, od la: 16). MTroSŁAWIEC ISKRA — Trzy godziny miłości (jugosłowiański, od lat 16). GRUNWALD — Struktura kryształu (polski, od lat 14) TUCZNO — Morderca na zawołanie (NRD, od lat 16) WAŁCZ MEDUZA — Snotkałem nawet szczęśliwych Cyranów (jugosłowiański. od lat 16). PDK — Szkice warszawskie (polski, od lat 16). TĘCZA — Stworzenia (franc., O"* lat IG) — panoramiczny, ZŁOTÓW — Jak rozpętałem II woine światową — li i Hi cz. (polski, od lat 14) — panoram. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury CWP w Koszalinie. o 1 o skowy. 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym. lo.20 Radionie dzieła, zaprasza, informuje. 10.30 Piosenka miesiąca. 11.00 Rozgłośnia HareersKa. 11.40 Anegdoty i fakty. 12.15 Wesoły autobus. 14.00 Najlepsze z ich repertuaru. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Konc. ży czeń. 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych* 16.20 „Gdzież są te wielkie miłoś ci" 16.55 Mel. taneczne. 17.20 Prze boje bez słów. 17.40 Mel. ludowe. 13.00 Wyniki gier liczbowych. 18.05 Lista przebojów. 19.00 Kaba recik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sport. 20.30 ,,Ma Łysiakowie". 21.00 Gra ork tan. 21.30 Raaiovariete. 22.30 Studio S-l. 22.45 W rytmie dixie. 23.10 Konc. zyczeń od słuchaczy polonijnych dla ich rodzin w kra ju. 0.05 Kai. rad. 0.10—3.00 Program nocny z Rzeszowa. PROGRAM U 363 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 23 (niedziela) Wiad.: 5.30. 6.30. 7.30. 8.36. KUB 17.00. 19.00. 22.00. 23.50. 5.35 Polskie mel. ludowe. 6.00 Muzyka. 7.00 Kapela F. Dzierża-nowskiego. 7.45 Mel. i piosenki. 8.00 Moskwa z mel. i piosenką^ słuchaczom polskim. 8.35 Radio-problemy. 8.45 Piknik nad jezio rem. 9.00 Konc. solistów. 9.30 Fel. literacki. 9.4o Rumuńskie pieśni i tance ludowe. 10.00 Rozmaitości muzyczne. 10.30 Poetycki konc. życzeń. 11.00 Musicorama. 12.30 Poranek symf. 13.30 Podwieczorek przy mikrofonie. 15.00 „O koniu, który zrobił sobie wakacje" - słuch. 15.30 Konc. rozrywk. 16.00 PolsKie zespoły pieśni i tań ca. 16.30 Konc, chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 „Powrót mamy" — słuch. 19.15 Pamięt niki L. Sempolińskiego. 19.45 Pol skie skrzydła. 20.00 Wieczór lite-racko-muzyczny. 21.30 W Palermo i gdzie indziej — aud. sł.-muz. 22.05 Wiad. sportowe i wyniki To to-Lotka. 22.35 Niedzielne spotka nia z muzyką. 23.35 Jazz na dobranoc. PROGRAM in UKF 97,6 i 67,94 MH* na dzień 23 (niedziela) 14.05 Przeboje na start. 14.20 Pe ryskop. 14.45 Magazyn A. Stankie wicza. 15.30 „Ciepło, ciepło..." — wodewil. 15.50 Zwierzenia prezen tera. 16.15 Rumuńskie impresje piosenkarskie. 16.40 Rzeczywistość i poezja. 17.00 Perpetuum mobile. 17.30 „Działa Navarony" — ode. pow. 17.40 Mój magnetofon. 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Po lonia śpiewa. 18.20 Opowieści lot ników — aud. 18.35 Przypominamy E. Maciasa. 19.00 „Sherlock Holmes w Paryżu" (cz. I). 19.20 Mikrorecital K. Sienkiewicz. 19.30 Mini-max. 20.00 Co się za tym kryje? — aud. 20.20 F. Chopin- I Koncert fortepianowy e-moll op. 11. 21.05 Rumuńskie im presje ludowe. 21.15 Japońskie za skoczenia — gawęda. 21.25 Mel. z autografem. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 „Sherlock Holmes w Paryżu" (cz. II). 22.45 Rumuńskie impresje jazzowe. 23.01 Ludowa poezja rumuń ska. 23.05 Muzyka. 23.45 Program na poniedziałek. 23.50 Śpiewa L. Jovanowić. IfOSZALIN MUZEUM w Darłowie ul. Zam kowa — „Historia i przyroda re gionu" — Czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświntcznych od godz. *0 do 18. We wtorki od godz. 12 do 18. W piątki wstęp wolny. BIAŁOGARD PROGRAM I 1322 m oraz UKF 97,6 i 67,64 MHz aa dzień 23 (niedziela) Wiad.: 6.00. 7.00. 8.00. 9.00. 12.05, 16.CO, 20.00. 23.00, 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. BAŁTYK — Przesuń się kocha- 5.33 Muzyka. 6.05 Kiermasz „Pod nie (USA. od lat 14; pan. Kogutkiem". 7.10 Kai. rad. 7.30 CAPITOL — Kronika nurkują- Show w rannych pantoflach, cego bombowca (radz., od 1. 11) p. 9-05 „Fala 56". 9.15 Magazyn Woj- sobota — 29 viii na falach Średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 23 bm. (niedziela) 8.45 „Bruderszaft w powietrzu" — felieton Hteracki Cz. Kuriaty. 8.55 W niedzielny poranek — muz. 9.15 „Zemsta Neotur.a" i „Hazard" — reportaże Z. PerzyńskWo 11.00 Koncert życzeń. 11.30 Prezentujemy melodie koncertu życzeń na 13 września. 22.25 Koszalińskie wiad. snortowe i wyniki losowania szczecińskiej gr" liczbowej „Gryf". niedziela — 23 viii 7.50 Program dnia. 7.55 Telewizyjny kur® rolniczy — „Lato 70". 8.30 Przypominamy, radzimy. 8.40 Nowo.z- ność w domu i zagrodzie. 9 05 Dla młodych widzów — „Klin" z serii: „Czterej pancerni i pies". li).20 „Inny rytm" — ang. film fabularny. 11.10 °rogr£m dnia. 11.30 Centralne pokazy lotnictwa wojskowego i sportowego z okazji Święta Lotnictwa (ze Szczecina). 12.30 Dziennik. 12.45 „Szansa Sudetów" — program wielki. 13.20 Teatrz--v dla Przedszkolaków — Anna Chodoro>wska: „Wyspa Mamy Żółwiowej". 14.00 ..Koncert życzeń" — „W starym kinie". 14.55 „Po prostu Jazz" — fil-pregram muzyczny. Film z serii „Bonanza". Klub Sześciu Kontynen- mowy 15.25 16.15 tów. 16.55 Teatr Niedzielny — „Obrona sycylijska" 18.10 Spotkanie z pisarzem ze Stanisławem Szenicem. 18.43 Minstrel show — filmowy program -ozrywkowy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 Recital plose&łcarek ęo-muńskk-Jbu 20.35 PKF 20.45 ..Prawo" — film fabuł. francusko-włoski. 22.05 Magazyn sportowy. 22.45 Program na jutro. poniedziałek — 24 viii 17.00 Teleferie: filmy z serii: „Tomek i pies" oraz „Gawęay wujka Remusa". 17.25 Radar — film. program wojskowy. 17.35 Echo stadionu. 18.00 „Lato" — z cyklu ..Cztery pory roku" — film. 18.20 Z cyklu: Profile kultu ry — reportaż film. „Jawa i urojenie". 18.50 Eureka. 13.20 Dob ranoc. 20.05 Teatr TV: Oskar W;l de „Brat marnotrawny". 21.25 Polski film dokumentalny. 22.00 „Reszta jest sexem" — fel. film. wtorek — 25 viii 10.00 „Rondo" Jugosłowiański film fab. 17.oo Telewizyjny Ekran Młodych. 18.50 „Dla człowieka i natury" — program public. 13. Dobranoc. 20.05 „Wypadek...?" — reportaż filmowy. 20.25 „Rondo" powtórzenie filmu. 21.55 Panorama literacka. Środa — 26 viii 10.00 „Małżeństwa z rozsądku" — czechosłowacki film fabularny «Ł Y = ostatnia. 17.00, „Telefe- rie: „Ostatni tabun" — radz. film przygodowy. 18.10 Magazyn ITP. 18.25 TV Kurier Warszawski. 18.40 „Drugi po Koperniku" (Jan Heweliusz) — z cyklu „Wielcy znani i nieznani". 19.20 Dobranoc. 20.00 „Małżeństwa z rozsądku" — powtórzenie filmu. 21.25 „Światowid". 22.05 PKF. 22.15 „Tańce łotewskie" — radz. film rozrywk. 22.45 Dziennik i kronika IJni-versiady. czwartek — 27 viii 17.00 „Pozdrowienia ze Szwajcarii" — film szwajcarski. 17.25 Panorama (z Gdańska). 17.4o Nie tylko dla pań. 18.00 Podyplomowe indeksy — program public. 18.30 „Pieśni Odrodzenia" — film rumuński. 18.45 Magazyn medyczny. 19.10 Przypominamy, radzimy. 19.20 Dobranoc. 20.15 X Międzyna rodowy Festiwal Piosenki w Sopocie — Dzień Międzynarodowy. W przerwie ok. 21.25 Dziennik i kronika Universiady. piątek — 28 viii 10.00 „Tajemnica szyfru" — ru muński film fabuł. 17.00 Teleferie „Pierścienie" — film z serii „Czterej pancerni i pies" — Klub Pancernych. 18.45 Za kierów nicą. 19.2Q Dobranoc. 19.55 Rozmo wy' o książkach. 20.15 X Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie — Dzień Polski. W przer wie ok. 21.25 — Dziennik i kroni ka Universiaciy« 10.00 „Postrzeleniec" — węgierski film fabuł. (wznowienie). 16.00 Sprawozdanie z finałowych zawodów lekkoatletycznych. mężczyzn o Puchar Europy. Transmisja ze Sztokholmu. ltf.jO Spotkania z przyrodą. 19.20 boo ranoc. 19.30 Monitor. 20.15 X Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie — Dzień Płytowy. W przerwie ok. 21.25 — Dziennik i kronika Universiady. niedziela — 30 viii 9.05 Przypominamy, radzimy. 9.25 „Mały zbieg" — radz. film fabuł. 11.10 „Wyprawy" — ang. film seryjny. 11.50 Przemiany. 12.20 Teatrzyk dla Przedszkolaków: „Kasztanowy dziadek" — widowisko. 13.00 „Wielka gra" — teleturniej. 14.00 PKF. 14.15 Spra wozdanie z finałowych zawodów lekkoatletycznych mężczyzn o Puchar Europy. Transmisja ze Sztokholmu. 17.05 Transmisja kon certu symfonicznego z Wrocławia. 18.00 Estrada Literacka Zdzis ław Kuźmirski-Pacak „Reduta 39" 18.40 „Berlińskie spotkania" — re portaż film. 19.00 Śpiewa Krysty na Jamroz. 19.20 Dobranoc. 20.15 X Międzynarodowy Festiwal Pio senki w Sopocie — Koncert Jubi leuszowy z udziałem laureatów Międzynarodowych Festawali Pio senki oraz najwybitniejszych pio senkarzy polskich i wykonawców zagranicznych (zaproszonych poza festiwalem). W przerwie koncertu, ok. 21,25 Magazyn sportowy. UWAGA! Telewizja zastrzega •obie prawo zmian w programie! „GLOS KOSZA LII9SKP — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej-Rcdagule Kolegium Redakcyjne — Koszalin. uL Alfreda Lampeeo 20. Telefony: Centrala — 62-51 (łączy ze wszvstklml działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dział Partvjno--Ekonomiczny — 43-53. Dział Rolny — 43-53. Dział Mutacyino-Renor-terskf — 24-95. 46-51. Dział Łączności t Czytelnikami — 32-30. „Głos Stupski". Słupsk, pl Zwycięstwa 2. f piętro. Telefon — 51-95 Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, al Alfreda Lampego 20 tel. 22-91-Wpłaty na prenumeratę 'miesięczna — 15 zł. ' war-talna — 45 zł. półroczna — 90 zl, roczna — 180 ef) orzyjmu.fa urzędy porzto-we, listonosze oraz oddziały dełegrałury „Ruch" WszeJłnch informacji o warunkach prenumeraty o-izielaja *vszv«tki*> olaców ki .Ruch" f PAcrty Tłoczono! KZGraf.. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18 KZG zam. B-222 S-5 Górnik — Po*goń 0:0 Legia — ROW 3:0 (1:0) Polonia —• GKS 0:2 (0:0) Zagłębie S..— Szombierki 0:1 Puchar Europy dla isftkoatletek UR0 * Polki na IV miejscu Garbarnia — Star 2:2 Olimpia — CracovLa 4:1 Piast — Zawisza Gryf Si. — Iskra 7:0 (4:0) Wiotiniarz — Czarni 2:1 (0:1) klasa A LZS Kobylnica — Korab 3:1 Garbarnia Kępice — Gryf II 2:1 (2:0) juniorzy: Garbarnia — Gryf 1:1 ZŁOTA SERIA pływaków amerykańskich W Los Angeles rozpoczęły się letnie mistrzostwa pływackie USA, w który cii biorą także u-tiział zawodnicy zasianiczni, studiujący w St. Zjednoczonych. Zawody stoją na wysokim poziomie, W pierwszym dniu padły <1 re-ordy świata. Jako pierwsza na lisię rekordzistek wpisała się 18-letnia Alice Jones, która przepłynęła 100 m st. mot. w czasie 1.04,i, poprawiając o 0,4 sek. poprzedni rekord, należący od 5 lat do Holenderki Ady Kok. Druga w tym wyścigu Sara Wyiie uzyskała wynik 1.04,8. Na 400 m st. dow. 18-letnia De- ? bbie Meyer poprawiła o 0,2 sek. ' własny rekord świaia wynikiem 4.24,3. Na tym samym dystansie wśród mężczyzn rekordzistą świa ta został 17-letni Jołm Kinsella, który uzyskał wynik 4.02,8. Drugie miejsce w czasie lepszym od poprzedniego rekordu świata 4.04,0 uzyskał także Mike Burton ~ 4.03,3. Czwarty rekord świata ustanowił w wyścigu na 2^0 m st. grzb. 17'łetm Mikę Stamm. Uzyskał o a czas 2.OS,3, o 0,1 sek. lepszy od ićiuitatu Rolanda Matiiesa (NRB) z r. Świetne wyniki uzyskali akże dwaj następni na mecie Gary Hall — 2.06,6 i Mitch Ivey — 2.C£,3. W drugim dniu pływackich mistrzostw USA w Los Angeles padł jeszcze jeden rekord świata. U-stanowił go w wyścigu na 400 m st. zra. 19-letni Gary Hall wynikiem 4.31,03. poprzedni rekord należał także do tego zawodnika i wynosił 4.33,3. Rekordzista Europy. Fassnacht (NRF) był w tym wyścigu 5. z wynikiem 4.44,9. Japonia — Polska 3:0 W międzynarodowym meczu siatkówki kobiet w Warszawie zespół Japonii pokona! akademicka reprezentację Polski 3:0 (15:11, 15:9, 15:7). Budapeszteński Nepstadion byi wczoraj areną waiK najłe pszycii lekkoaiietek waiczą-cycn w iinaie Pucharu &uro-py. Zgodnie z przewidywania mi zwyciężyły zawodniczki NRD — 70 pkt. przed NRF — 65 pkt. Pomiędzy tymi zespołami od początKU toczyła się zacięta rywalizacja o prymat w Europie. Trzecie miejsce za jęła drużyna ZoRR — 43 pkt. czwarte — podobnie jak w po przednich rozgrywkacn pucria rowych — Polska — 33 pkt. V — Węgry. VI — Wielka Bry tania — po 32 pkt. Polki speł niły więc plan maksimum, aie lorrna jaką wykazały nie mogła zacnwycić. Nasze reprezen tantki me odniosły ani jednego zwycięstwa. X. Sukniewicz po słabym starcie uległa K. Balzer a Jaworska, która pro wadziła do piątej kolejki, prze grała z Fuchs (NKD). W biegach nasze panie plasowały się na przedostatnim lub o-statnirn miejscu. Najlepszy re zultat zawodów uzyskała Ro-sendahl (NRF), która wynikiem 6,80 m pobiła rekord swego kraju w skoku w dal. Wynik ten tylko o 2 cm ustę puje rekordowi świata. A oto wyniki poszczególnych konkurencji: 100 m: 1 (Mickler NRF) — 11,3. 2 (Meissner NRD) — 11,4 3 (Balogh Węgry) — 11,4 5 (Ke rner Polska) 11,7 200 m: 1 (Meissner NRD) — 23,1 2 (Mickler NRF) — 23,2 3 (Balogh W) — 23,3 5 (Jóźwik P) 24,0 400 m: 1 (Fischer NRD) — 53, 2 2 (Frese NRF) — 53,5 3 (Po pkowa ZSRR) 54,0 6 (Skowroń ska P) — 55,6 800 m: 1 (Janze NRF) —2.04,9 2 (Carey WB) — 2.05,3 3 (Wieck NRD) — 2.05,4 5 (Wierzbowska P) — 2.07,1. 1500 m: 1 (Tittel NRF) — 4.16,3 2 (Hoffmeister NRD) — 4.16,5 3 (Bragina ZSRR) — 4.17 2 6 (Kołakowska P) — j WIOŚLARSKIE ME KOBIET TYLKO JEZIORSKA W FINALE W odległej o 70 km od stolicy Węgier miejscowości Tata od były się w piątek wyścigi eli minacyjne wioślarskich mistrzostw Europy kobiet. Z na szych reprezentantek Krystyna Jeziorska w skiffie oraz Mieczysława Frańczyk i Maria Sorys — w dwójkach pod wójnych zakwalifikowały sdę dc półfinałów, a czwórka pod wójna, czwórka ze sternikiem i ósemka walczyć będą w re-pesażach. W sobotę odbyły się półfina łowe wyścigi jedynek i dwójek podwójnych oraz repesa-że w czwórkach i ósemkach. Polskie osady wystąpiły bez powodzenia. Do finału zakwa lifikswała się jedynie Jeziorska, 4.22,0 4X100 m: 1 (NRF) — 43,9 2 (NRD) — 44,5 3 (Węgry) --44,8 5 (Polska) — 45,2 4X400 m: 1 (NRD) — 3.37,0 2 (NRF) — 3.37,2 3 (W Bryta nia) — 3.37,8, 5 (Polska) — 3.39;5. 100 m ppł: 1 (Balzer NRD) — 13,1, 2 (Sukniewicz P) —-13,2 (Bach NRF) — 13,7. wzwyż: 1 (Schmidt NRD) — 184. Lazariewa (ZSRR) — 184, 3 (Mack NRF) — 176 4 (Ko-nowska P) — 173 w dal: 1 (Rosendahl NRF) — 680, 2 (Wilson WB) — 657 3 (Herbst NRD) — 644, 4 (Rur ka P) — 629 kula: 1 (Czyżowa ZSRR) — 19,42, 2) Friedel (NRD) — 18,01 3 (Chewińska P) — 17, 01 dysk: 1 Illgen (NRD) — 61 60 2 Kestermann (NRF) 61,44 3 Daniłowa (ZSRR) — 57,84 oszczep: 1 (Fuchs NRD) — 60,60, 2 (Jaworska P) — 55,90 3. Saulite (ZSRR) — 54,52. POLSKA — SZWAJCARIA 60:43 Po pierwszym dniu międzypaństwowego meczu lekkoatletycznego mężczyzn Polska—r Szwajcaria prowadzą nasi re prezentanci 60:43, LASKA MISTRZEM ZRZESZENIA LZS W ub. piątek rozpoczęły się w Bydgoszczy XX Centralne Mistrzostwa Lekkoatletyczne Zrzeszenia LZS. Uczestniczy w nich 570 zawodniczek i zawodników z całego kraju, w tym 25-osobowa reprezentacja woj. koszalińskiego (15 se niorów i 10 młodzików). W pierwszym dniu zawodów rozegrano kilka finałów w konkurencjach męskich i kobiecych. Wyniki są przeciętne. Z Koszalinian najlepiej spisał się Laska, zwyciężając w rzucie dyskiem wynikiem 46,70 m. ze Świata Podczas zawodów lekkoatletycznych w Lahti Fin Pauli Nevala uzyskał najlepszy w tjm sezonie wynik w Europie w rzucie oszczepem — 91.44. Takim samym rezultatem w br. poszczycić się może Amerykanin Mark Murro. Mattila przebiegł 5.000 m w 13.48,6. Kilka dobrych rezultatów uzyskali lekkoatleci Moskwy podczas zawodów o mistrzostwo stolicy ZSRR. W rzucie dyskiem kobiet Ludmiła Mu-rawjewa ustanowiła nowy rekord Moskwy rezultatem 61.32 KOązVK0VV^A Wczoraj w koszalińskiej ha li sportowej odbyły się towa rzyskie spotkania koszyków ki między kobiecymi i męski mi zespołami Spójni Łódź i Bałtykiem Koszalin. W meczu drużyn żeńskich zwyciężyły łodzienki 69:42 (34:23). Tylko w pierwszych minutach gra miała przebieg wyrównany, potem zaczęła się uwidaczniać wzrastająca prze waga Spójni. Mecz stał na przeciętnym poziomie. Kosza linianki wykazały słaba kondycję. Najwięcej punktów dla Spójni zdobyły: Michalak — 22, Jakubowska — 14 i Niewiadomska — 10 a dla Bał tyku — Serwa — 15, Cichocka — 11 i Habecka — 10. W meczu drużyn męskich zwyciężyli koszalinianie 66:44 (31:21) Najwięcej punktów dla Bałtyku zdobyli: Pasiorowski — 13, Grabski — 12 i Do-maszewski — 10. ŚWIETNY POCZĄTEK W BAD BLANKENBURGU W Bad Blankenburgu rozpoczął się międzynarodowy turniej przyjaźni w podnoszę niu ciężarów z udziałem mło dych zawodników (do lat 20) z krajów socjalistycznych. W pierwszym dniu zawodów Z Btrcafu i ŚMJŚmŚiM >f- W drugim dniu międzynarodowych młodzieżowych zawodów pływackich krajów socjalistycznych odbywających się na basenie chorzowskiej „Fali" dominowali, podobnie jak w pierwszym dniu, zawodnicy NRD. Zwy ciężyli oni w 6 konkurencjach, w tym na 200 m st. mot. chłopców i dziewcząt oraz na 200 m st. zmiennym dziewcząt podwójnie. W pozostałych trzech wyścigach na najwyższym podium stanęli reprezentanci ZSRR. W piątkowych finałach startowało 10 Polaków. Godne odnotowania jest czwarte miejsce Mirosławy Jakubowskiej na 200 m. st. dow. i piąte Elżbiety Staniew-skiej na 200 m st. mot. Pozostali nasi reprezentanci spisali się słabo. * Reprezentacja USA w koszy kówce mężczyzn, która bawiła w Polsce, rozegrała w Kijowie spotkanie z repr. Ukrainy. Mecz zakończył się zwycięstwem Ukrainy 60:58 (28:34). ¥■ W Mińsku i w Moskwie rozegrano pierwsze spotkania międzynarodowego turnieju hokeja na lodzie o puchar „Sowietskle-go Sportu". Reprezentacja polskich klubów, która bierze udział w turnieju w Mińsku doznała porażki. Polacy spotkali się z zespołem Traktor (Czelabińsk) i przegrali 1:4 (1:1, 0:2, 0:1). SUKCES MŁODYCH ZAPAŚNIKÓW w szwedzkiej miejscowości Hus kvarna zakończyły się mistrzostwa zapaśnicze juniorów w stylu klasycznym. Przyniosły one drużynowy sukces reprezentacji ZSRR, która zdobywając 42 pkt. zajęła pierwsze miejsce. Dalsze miejsca: 2. Jugosławia — 28 pkt, 3. Bułgaria — 26 pkt, 4. Rumunia — 22 pkt, 5. Szwecja — 21 pkt, 6. Polska — 19,5 pkt. Nasi młodzi zapaśnicy zdobyli dwa medale. Andrzej Supron wy walczył złoty medal w kategorii do 65 kg, a Czesław Stanjek zdobył srebrny medal w kategorii do 48 kg. Tadeusz Pasennik w wadze do 81 kg i Andrzej Ersetio w wadze do 75 kg zaięli czwarte miejsca, a Andrzej Franas w wa dze do 70 kg został sklasyfikowany na piątej pozycji. Dokąd się dziś wybierzemy? PIŁKA NOŻNA LIGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA W SzcEecinku: Darzbór Lechia — Przemysław Poznań (godz. 17). W Gdyni: Flota — Gwardia Ko szalin. LIGA OKRĘGOWA W Koszalinie: Bałtyk — Kotwi ca Kołobrzeg (godz. 16). W Drawsku: Drawa — Lech Czaplinek (godz. 16). W Złocieńcu: Olimp — Piast Człuchów (godz. 17). W Sianowie: Victoria — Sława Sławno (godz. 17). W Wałczu: Tramp — Gryf Oko nek (godz. 16.30). KLASA A, GRUPA I W Świdwinie: Budowlani — Ku ter Darłowo (godz. 17). W Krukowie: Kłos — Mechanik Bobolice (godz. 15). W Ostrowcu: Ostrowianka — Start Miastko (godz. 14). W Bytowie: Bytovia — Sokół Karlino (godz. 16.30). W Smardzku: Granit — Pogoń Połczyn-Zdrój (godz. 17). W Kępicach: Garbarnia II Sł. (godz. 17). GRUPA n Gryf W Jastrowiu: Polonia — Jedność Tuczno (godz. 16). W Sławoborzu: LZS — Drawa II Drawsko (godz. 16). W Złotowie: Sparta — Drze-wiarz Swierczyna (godz. 16). W Złocieńcu: Olimp II — Wie-lim Gwda Wielka (godz. 15). W Wałczu: Motor — Darzbór II Szczecinek (godz. 14). W Czarnem: Czarni — Zelgaz-bet Kalisz Pom. (godz. 17). LIGA JUNIORÓ¥ W Białogardzie: Iskra — Sława Sławno (godz, 14). W Białogardzie: Włókniarz — Gryf Słupsk (godz. 13). W Kołobrzegu: Kotwica — Dra wa — Drawsko (godz. 15). W Koszalinie: Bałtyk — Gwardia Koszalin (godz. 11.30). W Złotowie: Sparta — Tramp Wałcz (godz. 14). W Słupsku: Czarni — Darzbór Szczecinek (godz. 11.15). Przed meczem juniorów grają trampkarze. PODNOSZENIE CIĘŻAR świetnie spisali się reprezen tanci Polski. Waldemar Adam czyk ( w. musza) i Leon Te-refeńko (w. piórkowa) zajęli piarwsze mi-jsca w trójboju, a Eugeniusz Grzywiński (w. kogucia), zdobył brązowy medal, ustanawiając rekord Europy, juniorów w rwaniu wynikiem 101 kg. Drugi rekord Europy juniorów ustano wił w w. piórkowej Torosjan (ZSRR) w podrzucie rezulta tem 137,5 kg. W. musza: 1. Adamczyk (Polska) — 285 kg, 2. Jewtimow (Bułgaria) — 270 kg 3. Voigt (NRD) — 247,5 kg W. kogucia: 1. Todorow (Bułgaria) — 320 kg, 2. Melkonjan (ZSRR) — 315 kg, 3. Grzywiński (Polska) — 312,5 kg. W. piórkowa: 1. Terefenko (Pol ska) -- 357,5 kg, 2. Torosjan (ZSRR) — 352,5 kg, 3. Muchame-dow (ZSRR) -- 345 kg. Podczas* rozgrywanego w Bad Blankenburgu turnieju reprezentant ZSRR Aleksander Gałfein (waga średnia) u-stanowił rekord świata junio rów w wyciskaniu, wynikiem 155,5 kg. W wadze średniej Zbigniew Ulandowski wywalczył drugie miejsce za rewelacyjnym zawodnikiem radzieckim — Aleksandrem Gałkinem. Zawodnik ten, który ma zaledwie 18 lat, uzyskał w trójbo ju rezultat 450 kg, ustanawia jąc w wyciskaniu rekord świata juniorów — 155,5 kg. Polak podniósł 397,5 kg. KOLARSTWO WYŚCIG „SZLAKIEM WALKI I MĘCZEŃSTWA LUDU POZNAŃSKIEGO" Pod pomnikiem Bohaterów na poznańskiej cytadeli nastąpił 21 bm. start czwartego z kolei wyścigu kolarskiego „Szlakiem wal ki i męczeństwa ludu poznańskiego". Po złożeniu wieńców i kwiatów przez delegacje ekip. 163 kolarzy, w tym cała czołówka Polski z wyjątkiem Magiery, Steca i Krzeszowca, wyruszyła na trasę pierwszego etapu Poznań — Piła, długości 14S km. , Na trzy kilometry przed Piłą kolarze połączyli się w 60 osobowy peleton, który ukończył wyścig w tym samym czasie co zwycięzca młody kolarz Lis. Uzyskał on czas 3:21.27.0 godz. Na drugim miejscu uplasował się Kaczma rek przed Szurkowskim, Jezierskim, Mogiłą i Woźniakiem Drugi etap wyścigu rozegrany został na trasie około 40 km z Piły do Trzcianki — jazda na czas. „Etap praw dy" zakończył się zwycięstwem Andrzeja Kaczmarka, który trasę tę przejechał w czasie 50,36 min. i wyprzedził Lisa o 2 sek. Trzeci czas uzyskał Szurkowski — 1 50,53 min. Tłumaczył: A. Matuszyn (9) — Ja też tak twierdzę — Biełozierow bystro spojrzał na niego. Taksówka wydostała się na ulicę Gorkiego i pomknęła nią w szerokim potoku samochodów. Orłów, nie zdejmując rąk z kierownicy, odchylił się na oparcie siedzenia: tutaj mógł pozwolić sobie na chwilą wytchnienia. — Ja, towarzyszu majorze, nie zapomnę Warszawy — powiedział. — Pięć nocy waliliśmy w jedno miejsce, jak pięścią w ścianę, zbroczyliśmy się krwią. Niemcy mieli tam bunkier na bunkrze, wał z lodu. I wtedy Bogdanow — dowódca dywizji — wydał rozkaz rozwinąć sztandary... — Ach, tak! — wykrzyknął Biełozierow. — Dobrze was pamiętam — Fiodor Grigoriewicz nie wiadomo dlaczego przeszedł na „wy". — Sami żeście wówczas wynieśli sztandar... Uderzył mróz, noc była księżycowa, dckcia wszystko białe, poprzedniego dnia nawaliło śniegu. Widzę jak dzisiaj... Oczywiście, gdyby nam wówczas podesłali artylerię, byłoby o wiele lżej. — Pamiętasz Warszawę? — zawołał radośnie Biełozierow. — Razem w tę cholerną porę— — W cholerną, to prawda — potwierdził Fiodor Grigoriewicz. — Jeden za wszystkicli — wszyscy za jednego! Co było, to f*yło, tego nam nikt nje odbierze... Biełozierow urwał i wyprostował się... „A gdyby tak zaraz umrzeć — zalśniło mu w mózgu. — Z ego miejsca i do przodu —■ jedno mgnienie!" — A ciebie czy można zapomnieć.- — Fiodor Grigoriewicz snowu przeszedł na „ty". — Pędzisz prościutko na niemiecki szaniec, pędzisz, nie schylasz się. Szaleństwo oczywiste! „Dlaczego mnie wówczas nie rąbnęło na miejscu?! — prze- mknęło Biełozierowowi przez głowę z fatalną szczerością. — Pozostałoby na zawsze: bohater Biełozierow, a nie złodziej Biełozierow..." Uprzytomnił sobie, że właśnie dziś w nocy powinno stać się to, co się nie stało w swoim czasie, przed szańcem nieprzyjaciela. Jeszcze dzisiaj zniknie bez śladu, zostanie wykreślone, zmyte, wypalone to, co działo się z nim potem — jego przestępstwo stanie się tym, czego nigdy nie było, nie wydarzyło się... Ńie od razu dobiegło doń pytanie Orłowa: — Gdzie się zatrzymać? Samochód wjechał na plac Manieżny i zawracał na prawo, wzdłuż fasady hotelu „National". — A-a... Przyjechaliśmy? — odezwał się głośno Biełozierow i zamilkł, jakby zastanawiając się, gdzie właściwie wygodniej mu wysiąść. Orłów podprowadził samochód do chodnika nie opodal wejścia do hotelu. — Może tutaj? — zapytał. Biełozierow rozejrzał się niespokojnie. — Można i tutaj! — wyciągnął rękę. — No, żegnaj! Żegnaj! i— uścisnął mocno prawicę Orłowa — i weź, proszę, to... Nic innego nie mam przy sobie... — Biełozierow wyciągnął zegarek do Orłowa. — Weź, na pamiątkę naszego spotkania, nie odmawiaj, bierz. — Ale coś ty?... — żachnął się Fiodor Grigoriewicz, wystawił rękę dłonią do przodu, broniąc się. — Dlaczego mnie?.-Nawet solenizantem dzisiaj nie jestem. Daj, spokój, daj spokój! — Weź, zrób to dla mnie-. — prosi! Biełozierow. Fiodor Grigoriewicz pokręcił odmownie głową i wówczas BlełozieroW krzyknął: — Starszy lejtnant Orłów! W imieniu dowództwa... za to, eo u nas było. Dziękuję— za wszystko dziękuję... Wpakował się cały do wozu, pocałował Fiodora Grigorie-wicza w usta, wcisnął mu do ręki zegarek i natychmiast wysiadł. — Bądź zdrów, starszy lejtnancie! — krzyknął już na ulicy. Orłów nie namyślając się, wyskoczył za nim, lecz zobaczył tylko ramiona Biełozierowa znikające w tłumie. Chodnik e tej porze był wypełniony, tłumem przechodniów* Do wolnej taksówki Orłowa podeszli trzej mężczyźni i za chwilę wiózł już nowych pasażerów na Czeremuszki. W duszy czuł może nie tyle niepokój, co zamęt — ich spotkanie z Biełozierowem jakby się odwróciło, ukazując drugą stronę. I to niezrozumiałe „dziękuję" jego byłego dowódcy (a cóż, właściwie on, Orłów, uczynił dla niego?), i słowa Biełozierowa o jakiejś winie, o wykazanej słabości (przypominając je sobie Orłów dopiero teraz zaczął się nad nimi zastanawiać), i ten nieoczekiwany, kosztowny prezent — złoty zegarek z ciężką złotą bransoletką — wszystko to zdumiewało go i niepokoiło. Piotr Grigoriewicz wyrzucał sobie, że nie przyczai się Biełozierowowi lepiej i nie porozmawiał z nim sensownie. Ale przecież był w pracy, za kierownicą. Dasza Mironowa i jej koledzy wyszli z kawiarni, gdy już zamykano, i portier, wyprosiwszy zasiedziałych gości, przekręcił za nimi klucz w zamku. Była za kilka minut dwunasta, na ulicy Gorkiego znacznie zmniejszyła się liczba przechodniów i samochodów, lecz nikt z ich czwórki nie miał ochoty iść już do domu. Dziś rano Dasza, Wiktor Sinicyn i Artur Korabielnikow składali ostatni egzamin maturalny; Wiktor i Dasza otrzymali piątki, Artur — trójkę. I to była pierwsza, zupełnie wolna po wśzystkich egzaminacyjnych trudach i emocjach noc — noc dojrzałych, oficjalnie dojrzałych ludzi. Nawet Sinicyn z całym swoim rozsądkiem nie potrafił oprzeć się temu uczuciu wolności, które opanowało ich i gdzieś ciągnęło. Zatrzymując się na ulicy za drzwiami kawiarni Dasza głęboko wciągnęła świeże powietrze. — Jak strasznie jest dobrze! Ach, chłopcy! — zawołała;. Flotylla powolnych, zalanych światłem jak wodą trolejbusów zawracała w szyku torowym i płynęła z powrotem, w górę ulicy. Po jej drugiej stronie, między Muzeum Historycznym i ścianą kremlowską, widniała w cieniu nocy wieża Spasska z oświetloną, połyskującą zlotem tarczą zegara. Nad całym pogrążonym w ciszy miastem rozpościerało się podma-lowane elektryczną łuną niezbadane niebo.