Rybołówstwo powróciło do Sdaiska Chociaż rybołówstwo w Gdańsku tradycjami »sięga wielu wieków, po wojnie na skutek zniszczeń w porcie nie było tam jego baz. Stan ten ulega zmianie. W centrum portowych terenów kończy s:e obecnie budowę nowoczesnej bazy rybackiej. Korzysta z niej Spółdzielnia Rybołówstwa Morskiego „JEDNOŚĆ RYBACKA". mająca blisko 500-oso-bowa załogę oraz flotyllę 22 kutrów. * POMAGA MŁODZIEŻ Z ZMW * KOSA PRZED KOMBAJNEM Sukcesy dobrych gispstlarzf (INF. WŁ.) W POŁUDNIOWYCH powiatach zakońezo no już zbiory rzepaku. Nada! trwają rzepakowe żniwa w powiatach północnych. Niestety, wskutek złego zaplanowania prac. gdzieniegdzie rolnictwo poniosło już szkody. Np. pegeery w Wicewie i Tychówku (pow. białogardzki) za długo czekały ze zbio rem rzepaku, wskutek czego nad działalnością aparatu skupu oraz przebiegiem obrotu niektórymi piodami roinymi czu *^aiy Państwowa inspe kcja Zbożowa powołana w 19b£ r. oraz Inspekcja Mięsna, kŁóra powstała w 1964 r. PODATf.>. . K.osz*L>»os».iieo ■ nd str. 4. i 5. Jak wynika z oświadczenia, złożonego w Ammanie przez dowódcę walczącej armii palestyńskiej (CLAP) partyzanci przeprowadzili ataki przy pomocy moździerzy, zadając stronie izraelskiej, - poważne straty w ludziach i sprzęcie. Operacja ta trwała 3 godziny. Jest to pierwsza informacja, wskazująca, że główne organizacje palestyńskie podjęły wspólną akcję wojskową. & WARSZAWA (PAP) Jak podaje PIHM dziś wystąpi zachmurzenie niewielkie lub u-miarkowane, miejscami pizejśćio wo duże. Na północy kraju mo liwe opady. Temperatura maksy malna od 19—24 st. wiatry słabe i umiarkowane, przeważnie z kierunków zachodnich*. W okresie jednak ostatnich 10 lai masa SKupowanycn w ciągu roku płoaow rolnych wzrosła z 23 mm ton cio 33 mm ton ooecnie. Miliony ton zOoz, ziemniaków, Diiranów cuKrowycn oraz tysiące sztuk zwierząt i miliony litrów mleka przyjmowane są przez rozgałęzioną sieć skupu, liczą cą ponad 74 tys. placówek skupu i punktów spęau w całym kraju. W tej sytuacji działalność odrębnych inspek cji zbożowej i mięsnej okazywała się często niewystarczająca, a ponadto < zaczęła coraz j oardziej narastać potrzeba dalszego usprawnienia skupu i obsługi producentów rolnych. Toteż 30 czerwca br. Sejm uchwalił ustawę o powołaniu do życia Państwowej inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, która otrzymała znacznie szersze uprawnienia, niż dsia łające uprzednio inspekcje zbożowa i mięsna. 8 bm., po wydaniu odpowiednich zarządzeń wykonaw czych oraz po okresie przygotowań organizacyjnych, Państwowa Inspekcja Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych rozpoczęła już normalną działalność. Przystąpio no m. in. do systematycznej kontroli przygotowań placówek tio skupu zbóż oraz inspekcji w punktach spędu. Aparat kontrolny, liczący o-btenie ok. 600 osob, dysponuje również odpowiednimi laboratoriami, umożliwiającymi prze (Dokończenie na str. 2) Z OLSZTYNA 'SPOTKANIE Z TO W. M.MOCZAREM OLSZTYN (PAP) Wczoraj, przebywał w ON sztynie zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — Mieczysław Moczar. Odwiedził on słuchaczy Centralnej Szkoły Aktywu Zrzeszenia Studentów Polskich, mieszczącej się w akademikach olsztyńskiej Wyższej Szkoły Rolniczej. Podczas spotkania M. Moczar rozmawiał ze studentami o problemach, związanych z dywersją ideologiczną. ■Hfeftk,; Pod Szczyrkiem, gdzie wezbrane wody Zylicy wyżłobiły so-bi« nowe koryto, przystąpiono do prac ziemnych. NTa zdjęciu: spychacze Krakowskiego Zarządu Dróg Wodnych regulują brzeg rzeki. CAF — Jakubowski J n H 'Str. 2 A*. X. PREZYDIUM! RZĄDU >6 przeanalizowaniu realizacji zadań związanych z budownictwem i remontami" elektrowni i ele ktrociepiowni oraz zapewnieniem dostaw energii . dia . potrzeb gospodarki i ludności w szczycie jesienno-zimowym —1371, ustaliło zadania i przedsięwzięcia zmierzające db zakończenia id westycji decydujących o przyroście nowych mocy • energetycznych w 1970 r., podniesienia jakości podstawowych ^urządzeń, materiałów i części zamiennych produkowanych dla energetyki oraz usprawnienia remontów; elektrowni i * elektrociepłowni. Prezydium rządu podjęło .też., uchwałę grającą pa- -c.eli| racjonal ne wykorzystanie maszyn i"urządzeń zakupionych dla realizacji planu inwestycyjnego, które nie zostaną zagospodarowane we właściwych - terminach; ustaiilo zajady i warunki .udzielania clo datkowych urlopów praco^nikom( zatrudnionym w warunkach zagrożenia gruźlicą podjęło decyzję W sprkwlfe wysokości wptac na kapitał statutowy Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego Krajów RWPG. Wyznaczono także prs^edstawięiełi dp Rad> tego Banku. * + TEGOROCZNY plan eksportu przemysłu lekkiego prze wid u- . je sprzedaż za granicę różnych wyrobów za prawie 818 min zł dew. W pierwszym półroc^ łoczny plan eksportu do krajów kapitalistycznych zrealizowany w 4£ proc.., a dp.,krajów socj^lU stycznych w 54^ proc. Na tlę pomyślnych rezultatów, jakie u zyskano w pi et wizy m półroczu — kolegium Mirtiisterstwa Prze mysłu Lekkiego ibm6wilo śfttdki'i przedsięwzięcia mająee zapewnić POLSKI Stefana Ja-------„------------„ . . . hyćh na Cmentśriu Powązkowskim1 W Warszawie złożono wień ce i wiązanki „kwiatów. •• -\ - ♦ , . V.v -r 5 * KIEROWNIJS MSZ, wicemin. J. WlhłeWićz pf*>'ją! prezesa Fundacji Kościuszkowskiej 'W NoWyłrt Jorku * drKusielewi cza. Przedmiotem rozmowy była . działalność. Fundacji# • ••* * OKOŁO SD SlEItPr^IAf rbzpocżąć się mają poszukiwawcze wiercenia ropy naftowej w dnie Adfiatyjku., przygotowania, dp tych wierceń, prowadzone na lądzie i wyspach, trwały. Wiele lat. Specjaliści uważają z* Adriatyk JeSt potencjalnie jednytn z najbogatwsa^h na świecie ź^ódet rOpy naftowej* Niektórzy porównują go z nafto nośnym rejonem. Zatoki Mieksykańskięj. jf. j WŁADZE NIGERYJSKIE wydaliły z' kraju dziennikarkę izraelską T. Golan, korespondentkę teławiwskiego pisma „MA-ARIV" i radia izraelskiego. T. Golan przybyła do Lagos 1 sierp nia br. z Abidżanu,* gdzie była akredytowana na stałe. Rozpoczęła działalność Sukcesy dobrych gospodarzy W zbiorach żyta w lepszej sytuacji znów są powiaty południowe; w pow. złotowskim rjQjr rolnicy indywidualni zebrali żyto z 4.200 ha, w wałeckim pozostało im do skoszenia około ŻE STR 1 600 ha. Jednakże w obu tych powiatach pegeery, które nie mogą jeszcze wszędzie użyć kombajnów, skosiły niewielką część żytniego areału. Mimo apelów, ponaglań o-rąz zapewnień — nie wszędzie handel przygotował się do te gó trudnego okresu. Skarżą się m. in. na zaopatrzenie oko licznych sklepów członkowie spółdzielni produkcyjnej w Zielonej Górze (pow. biało-gardzki). Brak sklepu dotkli wie odczuwają mieszkańcy Ryszczewa w tym samym powiecie. Do akcji żniwnej przystąpiła mlodziez z ZMW, realizują ca akcję „Każdy kłos na wagę złota". W ostatnim tygod- niu młodzi przepracowali tysiące godzin, pomagając rolni kom indywidualnym, gospodar stwom państwowym. W pow. białogardzkim np. wyróżniło się kolo ZMW z Łęczna, które pomagało przez 3 dni miejsco wemu kółku rolniczemu. Koło ZMW w Goryszewie pomagało w pracy pegeerowi. Młodzież z Żukówka (pow. bytowski) stawiała żyto na polu Jana Zandla — starszego rolnika, którego syn odbywa obecnie służbę wojskową. Młodzież z Ugoszczy pomagała na polu S. Bręzki. PGR w Suchej (pow. szczecinecki) otrzymał pomoc od młodzieży z ZMW przy zwóz ce żyta, a koło w Małem Czar nem — pomagało zbowidowco wi Janowi Adamskiemu. Przykłady można by mnożyć. Świadczą one o tym!, że .koła Związku Młodzieży Wiej skiej podeszły ze zrozumieniem do akcji i dały przykład dobrej roboty. Przed nami — dalszy ciąg zbiorów żyta, a później — zbieranie pszenicy, jęczmienia, owsa. Można jeszcze poprawić organizację pracy, zaopatrzenie sklepów, przygotować się lepiej do następnych, ńie mniej trudnych dni. Na pogo-oę — jak już pisaliśmy wczo raj — lepiej nie liczyć. (tem) , (Dokończenie ze str, 1) myślowy, ubój i przetwórstwo a ytakp, ,,zb^t» magazynowa-prowadzenie badań oraz wyda. nie. iUtranśpórt zwierząt oirąz wanie orzeczeń w przypadku gzowych wyrobów mięsnych, sporów między dostawcą a od T-roską* aparatu inspekcyjne biorcą na tle jakości dostar- go jest także zachowanie pier czanego surowca. Zadaniem wptąej .wkęttsci. tećhńologicż-inspekcji jest przede wszyst- nej surowca: przeznaczonego kim kontrola gospodarki zbo- do przetwórstwa j a więć za-zowej i przetworami zbożowy pewhienie właściwych warun-mi, obrotu nasionami ro^in ]®ów transportu i*ma#aa^nawa strączkowych i ioh :pr«etwx^ap^ów^:%, tucz * prze- trolri^4 prz^iążuje ' duz^ wa- , A ' ^ę "icłę W3^9^dż:jal'ahia łze spo- i ",; > y. EKSPLOZ^te W BERLIOTE ZACH. ; ' ,rAP) ■ v ••• -i - i *■•'■■■> V:Vr l pisze, że jest -fco. praw- lie największe i' ńajbar- Pólićja zątfhodnioberlińska wy chwałę włamanie do bah- kryła „plan" : storpedowani n ci T? n o ' lCFZV9k 'OliłBtHl SkiĆłl. 1972 ;aczy. którzy — .jfek'- gie podlcreśla — musieli bvć, specjalistami w obsłUdże- aparatów do cięcia stali. ' ■ J ■ Policja zątfhodnioberlińska .wykryła „plan" storpedowania Igrzysk "Oiimpijskićli 1972 ..w Monachiom, . opracow^ęy przez ekstremistyczną grupę śtddentów. „Plan" przewidywał napad na y/ioską óiimpilsjką' —" gęlzie rwiesz kać będą zagraniczni sportowcy, a taicże zorganizowanie strzelaniny podczas uroczystości otwarcia lęrźykk, • Podczas rewizji, przeprowadzonej w mieszkaniu 31-letnięgo- Di« tera Kunzelmanna —•' członka eks tremistyęznej grupy zachodhio-berlińskiej, znaleziono brulion, w którym na 36 stronach przedstawiony był „płah akcji antyolim-pijskiej". Autoreńa był 22-letni student Georg von Rauch. Komunikat MSW o zawieszeniu ruchu osobowego y ^ w MOSKWA (PAP) Radzieccy lotnicy 1 marynarze kontynuują poszukiwania samolotu „AN-22 Antiej". Przeszukali oni w sierpniu rejony Atlantyku na południ owy zachód od miejsca, w którym 18 lipca utracono łączność z radzieckim samolotem. Przeszukano obszar północnego Atlantyku o powierzchni ponad 65 tys. mil kwadratowych. Od chwili rozpoczęcia poszukiwań odnaleziono pewne przedmioty, których przynależność do samolotu „AN-22" nje ulega wątpliwości. Załogi radzieckich statków r}Tbac-kich znalazły oznakowane części, które eksperci ziden-tyfikowali# jako przedmioty z zaginionego samolotu. W o-stątnich dniach lipca znaleziono na Oceanie pusty, rozerwany pojemnik, w którym znajdowała się lotnicza tratwa ratunkowa. Znaleziono -również samą tratwę koloru pomarańczowego z uszkodzonym uszczelnieniem. Nieco później na południowy zachód od miejsca wypadku wyłowiono 10-litiowy kanister polietylenowy, kawałki piankowego tworzywa sztucznego i odłamki skrzyń. Na ślad załogi samolotu nie-natrafiono. Radzieccy lotnicy i marynarze kontynuują poszukiwania. Radzieckie statki w trakcie przeszukiwania Oceanu przesuwają się na południe i południowy zachód — w kierunku, w jakim wieją w tym rejonie wiatry i płyną prądy morskie. Poszukiwania nie rokują jednakże nidziei. W ostatnich dniach nie udało się odnaleźć żadnysSli orzedmiotów z zaginionego samolotu. antyrakietowego systemu Sa-feguard. Na porządku dziennym znajduje się wniosek śe natorów Coopera i Harta do magający się ograniczenia roz budowy teg0 systemu tylko do pierwszej fazy. Obaj ci senatorowie sądzą, że za wnioskiem wypowie się blisko poło wa senatorów. Rząd natomiast liczy na zwycięstwo przynajmniej nikłą większością głosów. Wzrost cen w Turcji SOFIA (PAP) W Turcji trwa wzrost cen na towary pierwszej potrzeby wy wołany dewaluacją funta tureckiego. Ceny jarzyn, owoców ł innych artykułów spożywczych, podskoczyły — natychmiast po ogłoszeniu dewaluacji — o 20 procent, natomiast .ceny towarów importo wanych wzrosły o 60 procent Zda niem prasy tureckiej ceny będą rosnąć nadal. POLSKA — NRD 0:0 W HOKEJU NA TRAWIE Rewanżowe spotkanie hokel stów na trawie Polski i NRD rozegrane wczoraj w Poznaniu zakończyło się wynikiem 0:0 W pierwszym -meczu wygrali Niemcy 1:0. KATASTROFA • MADRYT W pobliżu Bilbao, w Hiszpanii wydarzyła się tragiczna katastFo-fa kolejowa — zderzy ły się dwa pociągi. Zginęło o-koło 50 6sób a ponad 100 zostało'' rannych. Głównemu księgowemu Zh.ijn'cwowi W ąso wieżowi t JEGO RODZINIE z powodu śmierci OJCA .serdeczne wyrazy współczucia składają zarząd, rada zakładowa, POP, koło £sl I WSPÓŁPRACOWNICY PZGS W ŚWIDWINIE • VTril W związku-| z ogłoszonym w drogowym przejściu gra przez MinistelSt^p Zdrowia nicznyrn T^edyka (woj., rze- i Opieki - Spgjpe^rtej .: komiini- 's£ow;>kia).v' '. \ . katem o ujawnieniu ognisk Wszystkie osoby zaintere- efroTery na ^ełyt&riacłr niektó sowane W Wyjeździe trahspor - rych państw, Zarząd Kontro- tem drfegowym do państw bał li Ruchu Qrająieznego MSW kańskich mogą odbywać po- zawiadamia, że z dniem 12 dróż jedynie przez terytorium sierpnia br. został zawieszony Czechosłowackiej Republiki odwołania ruch osobowy Socjalistycznej Dnia 11 sierpnia 1970 roku zmarł nagle przeżywszy lat 67 Tcdeusz Wqsowicz nasz najakophańszy Mąż, Ojciec, Teść, Dziadziuś, Brat Szwagier i Wujek. Wyprowadzenie zwłok nastąpi 13 sierpnia 1970 r. z Domu Przedpogrzebowetęo w Świdwinie, przy ul. Szczecińskiej, o godz. 15.30, o czym powiadamia pogrążona w głębokim smutku RODZINA W dniu 9 sierpnia 19T0 roku zmarł nagle - : ,ń ? •' < "l' ■ >, y Tadeusz Woloszyński kierownik Działu Zatrudnienia i Płac Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Kołobrzegu W Zmarłym tracimy ofiarnego i cenionego pracownika Wyrazy żalu i współczucia RODZINIE składa. dyrekcja, rada zakładowa i rada robotnicza przedsiębiorstwa budownictwa rołniczeoo _w kołobrzegu. Dnia 11 sierpnia 1970 roku przeżywszy lat 59 zmarł, po ciężkich cierpieniach Stanisław Gwizdała W Zmarłym straciliśmy długoletniego pracownika i cenionego kolegę Wyrazy żalu i głębokiego współczucia ŻONIE I RODZINIE składają •>' zarzad pzgs „sch" w szczecinku rada zakładowa, POP i współpracownicy r>." Głos nr 224 (5617)1 SPORT * SPORT ZWYCIĘSTWO KOSZYKARZY USA ' :£ y. ń' " W międzynarodowym me-i czu koszykówki rozegranym w Warszawce olimpijska re-: prezentacja USA pokonała a-kademicką reprezentację Polski 80:70 C4O:30). ' , . MISTRZOSTWA EUROPY W KQSZYKÓWPE JUNIORÓW Zakończyły się eliminacje mistrzostw Europy juniorów w koszykówce,, które -rozgrywane, są w Atenach. W ostatnim . meczu eliminacyjnym Grecja wygrąła z Polską 82:71 (33:39 Polska zajęłą XII m. W swej grupie. P,olacy walczyć więc będą o miejsca V—Viii. O miejsca 1—IV walczyć, bę dą: Grecja, Włochy, ZSRR, Jugosławia. O miejsca V—VIII — Polska, Bułgaria, CSRS, Hiszpania. . piłkarska Środa Wczoraj zespoły I i II Il&i piłkarskiej rozegrały kolejne spotkania mistrzowskie, oto rozstrzygnięcia:. I LIGA Wisła — GKS 1:0 (1:0) Zagłębie Sosnowiec — Stal Mieiec 1:2 (1:0) Stal Rzeszów — Legia 1:3 (1:2) Pogoń — Zagłębie Wałbrzych 2:1 (Om Gwardia — Ruch 0:3 (0:1) Polohia — ROW Rybnik 1:1 (0:0) Górnilć — Szombierki 4:3 II LIGA Motor Lublin — Odra Opole 1:1 (0:0 Unia Racibórz — Cracovia 5:# (2:0) Warta — Star Starachowic® 0:0 Piast Gliwice — Start Łódś 2:1 (1:1) Hutnik — MZKS Gdynia 1:1 (0:0) ŁKS — Urania 0:0 Do chwili zamknięcia numeru rtfe^" 'ihfysk4tt§i»ywyniku ,tego spotkania*. 'Garibarnia— Olimpia i Śląsk mKnięcia nume-wyniku i: \\ Zawisza sk pauzowały, PREZENTUJEMY EKSPORTERA: PRZEMYSŁ TERENOWY z ziemi Niewielki jest ekspert koszalińskiego przemysłu terenowego. Na liście artykułów, przeznaczonych dla zagranicy, znajdują się meble ze Szczecinka, buraczki w zalewie octowej i musztarda ze Świdwina, wreszcie niewielkie ilości torf* i mączki skórzanej. Rejestr ten zamykają wyroby dwu zakładów w Debrzoc i Słupsku, które są dostawcami transporterów i odłączników wysokiego napięcia dla fabryk, wytwarzających finalne produkty na eksport. opłacalny eksport znowu się odwlekają i trudno oprzeć się wrażeniu, że perspektywy i możliwości rozpoczęcia tej pro dukcji pozostawia się „łasce sprzyjających okoliczności". Jeśli jednak dojdzie do szczę śliwego uruchomienia produk-. cji mieszanek, to i tak prze- OBLICZA SIĘ, że w Drobnej Wytwórczości Insty- cież będą to tylko półproduk bieżącym roku war- tutu Melioracji Użytków Zielo ty, które nie mogą równać tość eksportu bezpo- nych w Elblągu. Wszyscy wy się gotowym wyrobom, a więc średniego i pośrednie- dali opinie negatywne. Zda^ proponowanym doniczkom. A go wyniesie okoł0 70 niem fachowców, pomysł ten zatem pojęcie w przyszłości min zł, a więc zaled- jest nieekonomiczny. Jego rea wyrobu doniczek jest sprawą wie 9 proc. ogólnej wartości lizacja wymagałaby zainstalo- nadal otwartą i pilną, produkcji wszystkich, 21 wania prototypowych maszyn przedsiębiorstw podległych (koszt ich wytwarzania wy- KTO SZYBKO DAJE, WZPPPT, Jeśli dodamy, że niósłby w przybliżeniu około DWA RAZY DAJE wartość samych tylko mebli 2 min zł) oraz dokladniejsze- wynosi ponad 30 min zł, to gó opracowania technologii. A Nie ulega wątpliwości, że będziemy mieli wyobrażenie wszystko to — jak orzekli eks koszaliński przemysł torfowy jak niewielki jest Udział in- perci — nie zagwarantowało- wymaga generalnej rekon-nyth artykułów w obrocie za by odpowiedniej jakości wy- strukcji, przejścia c-d £roduk. granicznym. Czy nie ma możli robów, c0 z kolei ogranicza- cji i eksportu czystego surow wości rozszerzenia listy towa łoby ich użyteczność i atrak- ca do torfu uszlachetnionego rów przeznaczonych na eks- cyjność na rynku. Jednym sło oraz wyrobów gotowych. W port? Jest! Chodzi o torf, na wem doniczki z torfu byłyby tym celu niezbędna jest roz-który wzrasta ostatnio zapOA za drogie, aby producenci budowa bazy wydobywczej, trzebowanie wśród odbiorców kwiatów czy innych roślin gdyż koszalińskie torfowiska zagranicznych. chętnie je kupowali na jedno są już poważnie wyeksploato- Jeszcze przed trzema laty razowe użycie. wane. Dlatego też tak niski Zakłady Przemysłu Torfowe- Tak więc ten ciekawy pro- jest stopień wykorzystania go w Szczecinku eksportowa- jekt dalej spoczywać będzie mocy zainstalowanych tam ły corocznie niewielkie ilości w szufladach. Nie w naszej maszyn i urządzeń (od 40—60 tego surowca. Jego odbiorcą kompetencji leży ocena jego proc.) Już od dawna mówi były USA. Po przejęciu sprze- przydatności zarówno pod się o konieczności inwestycji, dąży przez handlowców z cen względem rozwiązań technicz Przed czterema laty opraco-trali „Polcoop", systematycz- nych jak też efektów ekono- wano nawet specjalny pro-nie wzrasta wartość eksportu, micznych. Jeśli nawet wnio- gram, który zakładał m. in. O ile w 1968 roku wywiezio- sek ten był niedopracowany, budowę trzech nowych kopal-no ze Szczecinka torfu za 3 to dlaczego tak szybko pożeg ni torfu i modernizację sta-mln zł, to już w 1969 roku — nano się z możliwościami je. r.vch zakładów. Obliczono, że za 7,7 min zł, a w 1970 roku go udoskonalenia? Przecież do realizacja tego programu planuje się wyeksportować go niczki z torfu stosuje się na kosztować będzie 50—60 min za 11 min zł. Krąg zagranicz- Węgrzech, we Francji i Nor- zł. Plan ten nie zdezaktualizo nych odbiorców powiększył wegii. Koszaliński pomysł nie wał się wprawdzie, ale w naj się © takie kraje, jak NRF, był więc rewelacją, ale na bliższym czasie tylko niektó-Szwajcaria, Włochy i Holan- pewno był nowością, gdyż sta re pozycje pragnie się realizo dia. nowił próbę — acz niedosko- wać W przyszłej 5-latce pla- Dynamiczny wzrost ekspor- nałą — wykorzystania torfu nuje się zainwestować w ten tu świadczy że wysuszone d? Pr^u^cji gotowych wyro- przemysł zaledwie 15 min zł. „czarne błoto" staje się atrak- bó^- , . . .Za kwotę tę zamierza się wy- cyjnym towarem w obrocie Pomysłowi temu przeciw- budować nowy zakład i kopal zagranicznym. stawia się obecnie w koszaliń nię w Parsęcku (7 km od skim zjednoczeniu inną kon- Szczecinka) oraz zmodernizo-NAJBOGATSZE ZŁ02A cepcję wykorzystania torfu, wać stary zakład w Czaplin- Myśli się o produkcji miesza ku. Cieszyć się zatem należy, nek torfu z nawozami minerał jeśli zważymy, że od lat w że nasze województwo jest nymi, na które, jak już przemysł ten nie inwestowano bogate w ten surowiec. Posia wspomnieliśmy na początku wiele (poza Nowym Chwali-damy go w takich ilościach tych rozważań, istnieje aktu- miern), to nawet te skromne że żaden region w kraju ńie ainie duże zapotrzebowanie na i okrojone plany są już pew-może się z nami równać. Ge- rynkach zagranicznych. nym krokiem naprzód. Nie tak olodzy obliczyli, że złoża tor- Tp« Tirrnwmnrr. jednak wielkim, jeśli nowa fu zalegają nieomal 9 tys. ha. kopalnia i zakład (gdzie ma Tymczasem eksploatuje się go być właśnie uruchomioną pro zaledwie na powierzchni 1,7 Na zlecenie Komitetu Drot>- dukcja mieszanek) będzie w tys ha. Tak więc dewizy leżą nej Wytwórczości, naukowcy najlepszym przypadku gotowy €7? ' (UQą 0 Sierpniowe wydanie ,,£yeia Partii" przynosi cykl wypowiedzi koszalińskich działaczy partyjnych na temat autorytetu ko mitetów gromadzkich PZPR. Tyr tuł publikacji: „Skuteczność par tyjnego działania". 01 Reporterską wizytę w PGR Malczkowo w powiecie słupskim relacjonuje J. Kruk w tygodniku „Wiadomości Zachodnie („Na wysoki połysk"). '# Sylwetkę Aleksandra SznpieA ko — sekretarza Prezydium MRN w Wałczu — prezentuje swym czytelnikom w stałej rubryce „Portrety" magazyn „Perspektywy". • „Poczet chwały oręża polskiego" — to tytuł cyklicznych publikacji miesięcznika „Wojsko Ludowe". Ostatni, sierpniowy na mer tego czasopisma zawiera m. in. biografie ppika Jana Tałdvki na (1910—1945), dowódcy 1. pułku lotnictwa myśliwskiego ..Warsza wa", który zginął tragicznie w kolicach Połczyna Zdroju. ęr Mazowieckie „Barwy" prze- dosłownie w ziemi, trzeba je z poznańskiej WSR opracowa dopiero w 1974 roku. A zatem edyc^artykuł Jana um^o#i«a, tylko stamtąd wydobyć. Nie- 11 recepturę i technologię pro najbliższe lata nie przyniosą j prezesa ktsk, pt. „Miejsce towa stety, możliwości uzyskania dukcji mieszanki uniwersalnej, radykalnej poprawy, jakiej się i uorrecfn^o^na^łam^^115?" ich nie są dotychczas w pełni Niestety, przedsiębiorstwo w oczekuje. Czy wobec tego nie j bfzeża". " wykorzystane, co nie oznacza Szczecinku nie może urucho- należałoby już teraz wprowa-| • „ilustrowany Kurier Polski" iż nie dostrzega się sprzyja- mić natychmiast tej produkcji dzić korekty do tych planów ! Jaskiego ^^M^ichiorTm^za-jącej koniunktury. Jednakże Według oPracowanej technolo i przyspieszyć ich realizację i poimkiem, laureatem głównej na nie wykorzystuje się jej od- gii, torf do mieszanek musi w myśl przysłowia: kto szyb- j grody w wojewódzkim konkursie powiednio szybko. być dobrze zmielony i wysu- ko daje, dwa razy daje! | ŻNIWA, traktorzysta zachorował. — Panie Andrzeju, nie ma radyl — powiedział dyrektor. Przyzwy czaił załogę do swych bezapo lacyjnych choć ani trochę nie mentorskich poleceń, słomkowego kapelusza, krótkich sportowych szortów, jakich używa w upalne dni, a także wielu innych spraw świadczą cych o tym, że wnosi on do pegeerowskiego pejzażu tyleż silnej osobowości, co oryginał nęgo sposobu bycia. Magister inżynier Andrzej, młody stażysta, wiedział o co chodzi. Pobiegł po kombinezon, aby przedzierzgnąć się w traktorzystę. Robotę wskazał mu młodszy kolega, stażysta po tecn-nlkum rolniczym. Pełnił akurat obowiązki brygadzisty, zą stępując mistrza, który wziął urlop i wyjechał... Dyrektor właśnie uważa, że powierzonych jego opiece stażystów trzeba serio wciągać w sprawy gospodarstwa. A nuż któryś po wojsku wróci tu na stałe? Potrzebni są zastępcy z prawdziwego zdarzenia. Na początek zapoznał ich więc z planami gospodarstwa, mapą bonitacji gleb, porozma wiał o wszystkim po trochu, a głównie o ludziach. Tak wprowadziwszy w meritum kazał młodym fachowcom... zgłosić się na apel w charakterze robotników. Pracowali więc przy selekcji ziemniaków, wywozili obornik i zada wali pasze, aby po jakimś cza sie „awansować" na brygadzi z konieczności stów. Później zajmowali się na przemian zootechniką i specjalizacją w dziedzinie hodowli roślin, wreszcie pełnili funkcje zastępców. I... samych dyrektorów, gdy ; ten wziął urlop. Słowem — skrócony kurs pegeerowskiegó życia; , Szkoła ta przyniosła, jak się okazało, znakomite rezuita ty. Młodzi ludi.e zapalili się nie na żarty do roboty, i w go rącyeh, żniwnych dniach pokazali, ze można na nich pole gać; W każdym raaae Andrzejowi nie grożą pczężycia, ja*ie stały się udziałem kolegów z uczelni, którzy już na początku swojej kariery zostali mia nowani dyrektorami. Młodzi fachowcy poczuli się przy-gnieceni odpowiedzialnością i nadmiarem obowiązków. Prze rażeni bezradnością wobec własnych pracowników, którzy na każdym kroku „robili ich w konia". Skazani wreszcie na załamanie psychiczne, nie ustrzegli bowiem gospodarstwa przed stratami. Najpierw dźgaao ich hasłem: stawiamy na młode kadry" ś następnie ścigano porzekadłem: „oddam trzech magri- "NAS sk«". tTroki gastronomiczne ffioż nej słupskiej placówki chwali 2K. Ciesielski na łamach „Trylmuy Ludu" (wyd. z 9 bm.). t „W słonecznym Kołofersegu •• dni sztormowych" — informuje „Express Wieczorny" (nr z U bm.) na podstawie ostatnich badań Oddziału Morskiego PIHM w Gdyni, (woj) strów za analfabetą z praktyk ką". Są to przypadki skrajne. Przeciętna rzeczywistość kojarzy się raczej ze stażystką, tonącą w pegeerowskich spra wo^daniach i bilansach, „bo pożytku z niej w gospodarstwie żadnego, niechże więc chociaż pomoże w biurze Krystyna ma lat dwadzieścia, główny księgowy dwa rm zy lyie. Krystyna spotyka się z nim co dzień przy biurku Po kilku goazinacń pan księgowy powiaaa: panna .Krysiu, może by tak zrobić herbatę"? I panna Krysia wie, że powinna umyć szklanki, .nastawie im-bryK i przynieść herbatę szefowi Oraz parti księgowej. Boi się protestować, a nuż odbiłoby się to potem na przebiegu praktyki; nawet zdążyła do tego przywyknąć. Lecz najchętniej jadłaby śniadanie na sucho. Próbuje sztuczek: przed godziną jedenastą ucieka do magazynu, ^zapomina" kUpić herbaty, wije się jak umie w upokarzającej sytuacji. Sympatyczny Andrzej i Kry sia z fumami wielkiego fachowca? Chyba nie. An drze jo wi do twarzy na traktorze. Wie, że wykonuje pilną, poży teczną robotę, którą zaproponowano mu w takiej formie, że nie czuje w tym degradacji, a przygodę. Krysia natomiast męczy się ucząc swoistej urzędniczej hierarchii, wedle której osobę zawodowo pieloną" miejscowe wygi mają prawo posyłać po papierosy do kiosku. Nie ma tu miejsca na grzeczność ze stro ny osoby młodszej, nikt nie pozostawia jej bowiem wy bo ru. Aka Zarówno bowiem poziom wy szony, a potem jeszcze raz dobycia jak też technika eks- odpowiednio zmielony z nawo ( plóatacji torfu ograniczają *ami. Takich urządzeń brak dalszy wzrost produkcji, a co jest w trzech aktualnie eks-za tym idzie, ograniczają tak- ploatowanych zakładach torfo że rozwój eksportu Ale nie wych (w Czaplinku, Wielanowie tylko to! Otóż na rynkach za i Nowym Chwalimiu), podle-granicznych poważnym konku głych szczecineckiemu produ-rentem torfu w czystej postaci centowi. staje się torf' uszlachetniony, # Czy znowu wobec trudnoś-a przede wszystkim mieszań- c* i koncepcje pozostaną ki torfu z nawozami minerał tylko w sferze pobożnych ży-nymi. Na towar ten reftektu- czeń? ją drobni producenci kwia- .Chcąc przyspieszyć realiza-tów, hodowcy różnego rodzaju C3Q tego pomysłu, rozważano roślin jadalnych i ozdobnych, nawet możliwość zakupu mie-Korzystniej też kształtują się szalni z zagranicy. Dyskusje ceny na torf uszlachetniony, na ten temat zostały przerwa Ceny za mieszanki torfu z na- ne na wiadomość, że proto-wozami są dwukrotnie wyższe typ takiej maszyny został już' niż za czysty surowiec. Wiado opracowany w kraju. Zrezyg-mo, za półprodukty i wyroby nowano z kosztownego impor-gotowe płaci się Więcej, niż tu i zaczęto pilnie poszukiwać za surowce. wykonawcę prototypowej mie szalni. Jak oświadczył dyrek-FOMYSŁY W SZUFLADACH tor Szczecineckich Zakładów Przemysłu Torfowego, Lubo-Nie można powiedzieć aby nie mir Winnicki, kierownictwo myślano u nas o lepszym wyko POM w Czaplinku wstępnie rzystaniii torfu.Pomysłów by- wyraziło zgodę na skonstruo-łó wiele, ale od lat zalegają wanie potrzebnej maszyny, one w szufladach i nie mogą Dlaczego mamy ambicje ro-się doczekać realizacji. W bić wszystko sami? Przecież 1969 roku kilku pracowników skonstruowanie mieszalni w z Wojewódzkiego Zarządu Me Czaplinku nie zapoczątkuje lioracji Wodnych w Kos zali- seryjnej produkcji tych urzą-nie opracowało ciekawy pro- dzeń. Na razie potrzebna jest jekt wykorzystania torfu do tylko jedna taka maszyna, a produkcji doniczek. Chcąc roz w przyszłości też nie będzie reklamować ten pomysł wypro potrzeba ich wiele. Czy nie dukerwano nawet w Nowym lepiej więc było zdecydować Chwalimiu metodą chałupniczą się na import, tym bardziej, partię takich doniczek, które iż nieznany jest nawet w przy wraz z opisem technologii ich bliżeniu koszt wytworzenia wytwarzania powędrowały do tej mieszalni w Czaplinku? zaopiniowania specjalistów w Wynika z tego, że szan-ZJednoczeniu .u Motorov*egrt organizuje 16 pin. eliminacje uo rajuu motorowego o pucuar Polski na tra sie biupsk — Brus/sowo — Starko wo — ^-ąieskie — siupsk. Poczej-tex goaz. 10. Informacji udziela i zapisy przyjmuje PZAvi ui. Sta rzyn^iego lu, tei. ló-li. SESJA MRN W USTCE 14 bm., w sali Miejskiego Domu Kuitury w ustce odoęuzie się koiejna sesja Miejskiej Rady JSa i rodowej. Kuzpairzona na niej zo stanie informacja z reauzacji budżetu z piana gospouarczego za pierwsze połrocze br. W SPÓŁDZIELCZYM OBOZIE HARCERSKIM Zwarty szereg kolorowych na- miotow a nad wyjściem dużyćn rozmiarów napis: „Obóz społdziei ni mieszkaniowych ze Słupska. Ustki i Złotowa". Typowy akcent obozowy stanowi dymiąca kuchnia polowa... Dyżurni pełnią swoje obowiązki a pozostali uczestnicy obozu wypoczywają na pobliskiej plaży. Idąc wskazaną ścieżką odnajdujemy grupę wesołej dziatwy, któ rą wraz z trojgiem wychowawców opiekuje się komendant o-bozu. Józef Kurcin że Złotowii. — W Ustce — Uroczysku jesteś my — mówi on — od 1 sierpnia. Pogoda jest dla nas łaskawa. 40 dfcieci wypoczywa znakomicie, Szkoda tylko, że w sobotę 15 bm. ZW^amy namioty... (bukj Słupsk, ul. Zawadzkiego — widok na Nową Bramę. Fot. A. Maślankiewicz Wielu harcerzy ze Słupska i powiatu przebywa w sierpniu na obozach. 50 absolwentów klas VIII przygotowuje '% W"''obo2ir « W"* Suchej "Be- :*śfr emskiej w nowym" roku szkolnym. Razfem z nimi szkolą się także przewodniczący kręgów instruktorskich z całego województwa. Obóz szczepu z Rędzikowa rozbił swoje namioty w Ustce. Razem z nimi przebywają harcerze z zastępów Niepbo-zówego Lata. Im to właśnie złożvliśmy wizytę. Przy wejściu na * teren o-bozu wartę pełnią harcerze. Po drodze mijamy tabliczkę z napisem: „Nie bądź gapą". — To dla ty civ, którzy zostawiają swoje rzeczy lub je gubią — wyjaśnia harcmistrz Ireneusz Wojtkiewicz. — Turnus niedawno się rozpoczął, a leża. iuż tu szczotki do zębów, mydła ... Wytyczoną strzałkami drogą dotarliśmy do namiotu komendanta -r- Ireneusza Koł,tu-niaka. — W tej chwili w obozie jest prawie pusto. OdbvWają się zajęcia grupowe. Jedna z grup uczy się piosenek. Z polanki, dochodzą do nas słowa piosenki: „.Słoneczko moje rozchmurz buzię...". Inna z grup zapoznaje się z przepisami i obowiązkami harcerskimi. Pytamy o wrażenia. ■— Jest bardzo fajnie — odpowiadają niemal chórem. — Uczymy, się nie tylko śpiewać, zdobywamy również sprawności harcerskie. — Dzieci nie mają jeszcze specjalnie dużo wrażeń — uzunełnia komendant —' ponieważ są dopiero kilka na obozie. Realizujemy hasła Koszalińskiej Chorągwi: U.KA-N0-r70" czyli Kłosy, - na okopach". Będą więc imprezv, związane" z hasłami: „Bał-tyk-70", . „Tobie Ojczyznę kwiat czerwony'' „Sprawni do pracy i obrony" itp. Planujemy również spotkanie z kani-tanem portu w Ustce i bal kapitański. Będą zajęcia noc-•ne, związane ze zdobvwaniein sprawności, ^wiedząć będziemy pobliskie zakłady pracy w ranąach hasła „Kim być". Opuszczając obóz zajrzeliśmy jeszcze do kuchni. Dzie- ci zapewniały, że jedzenie jest świetne. Interesowało nas, co będzie na obiad. Był kapuśniak, gulasz z makaronem i kompot z agrestu. Opili i ęT się potwierdziła.. (hś) , Teofr Lalki dzieciom z kolonii 'Aktorzy Teatru ' Lalki „Tęcza" pracują intensyw nie tak -że w miesiącach letnich. W ubiegłym miesiącu wystawili dla dzieci przebywających w ri&szym województwie na koloniach „Tomcia Palucha" Je rzego Zaborowskiego, oraz „Wesołe przygody „Kubusia" Juliana Sójki. Obecnie teatr wystaioia „Klonowych braci" Eugeniusza Szwarca, w reżyserii W. Byrskiej. Pyrekcja teatru przyjmuje od kierownictw kolonii zamówienia. | Można je składać w siedzibie j „Tęczy", Słupsk, ul. Waryńskiego 9, tel. 32-91. Na zdjęciu matka i miś z bajki „Klonowi bracia". ca dyrektora ZE, inż. B. Dąbrowski, a poszczególni członkowie komisji przedstawili na konkretnych przykładach zasady obliczania zadań premiowych, podział punktów premiowych oraz efekty ekonomiczne. . Z materiałów wynika, że produkcja towarowa w 1975 roku wzrośnie w porównaniu z rokiem bieżącym o 62.3 proc. Działalność zakładu charakte ryzuje się dużym udziałem środków trwałych. Stąd też zadania odcinkowe dotyczą zwiększenia stopnia wykorzystania tak zwanego przesyłowego systemu elektroenergetycznego. Kolejne zadanie odcinkowe dotyczy postępu tech nicznego. Ustalono konkretne tematy — głównie z zakresu modernizacji "i automatyki u-rządzeń przesył oWo-rozclzieł-czych. Jako wskaźnik syntetyczny przyjęto jednostkowy koszt sprzedaży energii elektrycznej. Stwierdzono, że taki dobór zadań premiowych wpłynie korzystnie na działalność zakładu i przyćzyni się do ujawniania rezerw oraz wzrostu efektywności gospoda rowahia. Konkretnym wynikiem będzie wzrost akumulacji w 1975 roku o 20,2 min zł w porównaniu z rokiem bieżącym. W dyskusji pozytywnie oceniono nowy system bodźców i zaakceptowano propozycje komisji. Równocześnie wskazy waho na dalsze rezerwy, które tkwią w usprawnieniu orga nizacji pracy, zaopatrzenia ma teriałowego i transportu. Proponowano, aby rezerwy w za trudnieniu skieroWać do' ob-'satfy trzyzmranowej' w pogotowiu energetycznym w więk szych ośrodkach jak na przykład w Słupsku, Sławnie i Bytowie. W podsumowaniu dyskusji, dyręktor ZE inż. Włodzimierz Smal podkreślił bezpośrednie powiązanie poziomu wzrostu zarobków z poprawą wyników Zakładu- Nowy system bodźców określa konkretne zadania nie tylko dla zakładu, ale również dla każdego robotnika i pracownika inżynie- W NIEDZIELĘ CZARNI — OLIMP W najbliższą niedzielę odbędzie się na Stadionie 650--Jecia mecz piłkarski o mistrzostwo Jigi okręgowej pomiędzy naszymi Czarnymi a drużyną Olimpu ze Złocieńca. Mecz rozpocznie się o godzinie 16.30. ryjno-ekonomicznego. Od tego jakie będzie wykorzystanie zdolności produkcyjnej, zaangażowanie w pracy oraz jej wydajność' — zależeć będzie wzrost płac. E^WL€mi$W& sądowa CENA PIJAŃSTWA Tragiczny wypadek . wydarzył siej 6 maja br., na drodze ze Skór ki do Głupczyna (pow. złotowski). Traktorzysta Jan W. kierując po jazdem w stanie nietrzeźwym za proponował przejażdżkę napotka nej znajomej Danucie r., mimo że siedzenie pomocnicze nie było przystosowane do przewożenia pasażerów. Podczas zmiany przekładni kobieta spadła pod koła załadowanej przyczepy. W wyniku doznanych obrażeń w kilka dni później zmarła w szpitalu. Ostatnio w Sądzie Powiatowym w Złotowie odbyła sie ,rozprawa przeciwko Janowi W. oskarżone mu o nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku. Sąd uz-naiac1 wLbe oskarżonego, który • puścił się naruszenia przepisów bezpieczeństwa na drogach. skazał go na 1 rok wiezienia. Wyrok nie jest prawomocny. (a RADIO PROGRAM I 1322 m oraz UKF 97,8 t 67,64 MHz na dzień 13 bm. (czwartek) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05,, 15.00, 16.00, 18.00, 2U.00, 23.00. 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 6.10 Skrzynka PCK. 6.15 Muzyka. 6.3j Literacki kurs jęz. rosyj skiego. 6.45 Kai. rad. 7.2o Muzyka. 7.50 Gimn. 8.05 Public. międzynarodowa. 8.14 Mozaika muz. 8.54 Eidom radzi. 9.00 Rosyjskie mel. j piosenki, y.30 Muzyka, lo.oó „Podróże" — fragm. prozy. 10.25 Kalejdoskop muz. 10.50 Gdzieś na Ziemi — aud. 11.00 Muzyka ludowa. 11.25 Ork. Rozgłośni Łódzkiej. 11.50 Poradnia Rodzinna. 12.20 Więcej, lepiej, taniej. 12.45 Rolni czy kwadrans. 13.00 Z życia ZSRR. 13.20 Na swojską nutę. 13.40 Rytmy i mel. dia wszystkicn. 14.00 Wiersze laureatów. 14.lo Ro mantyzm w muz. rosyjskiej. 15.05— 16.00 Radioferie. 16.30 Popołudnie z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Z księgarskiej la dy. 1-9.30 Przeboje młodzieżowe. 20.25 Rytmy i piosenki. 20.47 Kro nika sport. 21.00 Powstanie warszawskie w dokumentach polskich i niemieckich. 21.30 Poetyc ki konc. życzeń. 22.00 Opowieści o Beethoyeni^e — aud. 22.40 Od tanga do kazaczoka. 23.1o Przeglądy i poglądy. 23.30 Rewia pio senek 0.05 Kai: rad. 0.10—3.00 Program z Poznania. PROGRAM II Io3 m oraz UKF 69.92 MHi na dzień 13 bm. (czwartek) Wiad.: 4.30, ó.30v 6.30, 7.30, 8.30, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 19.00* 22.00, 23.50. 6.00 Proponujemy, inf. przypominamy. 6.20 Gimn. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Rytmy na dziś. 7.50 Piosenka miesiąca. 7.54 Mozaika muzyczna. 8.20 Program dnia. 9.00 Muzyka film. 9.35 Prze gląd czasopism regionalnych, 9.45 Konc. rozrywk. 10.25 Miejsce czło wieka" — fragm. pow. lo,45 Z twórczości kompozytorów francuskich laureatów Nagrody Rzym skiej. 12.25 Pieśni F. Schuberta. 12.40 Z mel. i piosenką przez świat. 13.40 Przez lądy i morza. 14.05 Studio Wczasowe. 15.00 Mu zyka polska. 15.05 Przeboje zawsze. młode. 16.43—18.20 Rozgłośnia warsżawsko-mażowiecka. 18.20 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. li. Graja Warszawscy Stompersi. 19.31 Książki, które na was czekają. 20.01 Mel., które zdobyły świat. 20.21 Poezja, która pomaga zyc. 20.41 Z nagrań altowiolisty S. Kamasy. -21.11 Opery w przekroju. 22.27 Wiad.1 sportowe. 22.30 Ta neczny relaks. 23.10 Konc. karne ralny.. PROGRAM III UKF 97.6 i 67.94 MHz na dzień 13 bm. (czwartek) 17.05 Gdzie jest przebój? 17.30 ,,Działa Navarony" — ode. pow. 17.40 Aktualności polskiego big-beatu. 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Słowo i dźwięk. 18.45 Zi wizytą u babci Olejnikowej. 19.00 Naokoło świata. 19.15 Muzyka w poezji. 19.35 Pod szafirową igłą. 20.00 Rozmowa o filmach. 20.15 Z prywatnej płytoteki. 20.35 Trybu nał Lubelski. 20.50 Włoski katalog piosenkarski. 21.15 Tylko po hisz pańsku. 21.30 Co to był za ślub — reportaż. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 „Łuk Triumfalny" — ode. pow. 22.45 Kwadrans dla sentymentalnych. 23.00 Nowe tomiki poetvckie. ?-V' Muzyka polska — muzyką europejska. 23.45 Program na piątek. 23.50 Gra i śpiewa Ork. z Chmiel ne*. CO GDZIE KIEDY : 13 CZWARTEK Hipolita Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codzienni® od god? do 16 w soboty od godz. 10 do 14. TELEFONY 00**- -O >1911. 97 - MO >! * ł>8 — strai_ Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* Inf. kolej. 32-51 Taxi: 39-09 — ol. Starzyńskiego 18-24 — Dl. Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 IpiTZUBlY Dyżuruje apteka nr 31 przy uL Wojska Polskiego 9, tel. 28-95. Pmi/iswf muzeum pomorza ŚRODKOwego — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16 młyn zamkowy — czynny od godz. 10 do 16. klub „empik" przy ot. Zamenhofa — wystawa reprodukcji pt ..Malarstwo 1900—19?5*». ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH: — czynna od godz. 10 do 16. g K I MO MILENIUM — w remoncie, POLONIA — Ruchomy cel (USA od lat 16) — panoram. , Seanse o godz. 13.45, 16, 184* i 20.30. USTKA DELFIN — Białe wilki (NRD, od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 16, 18 1 St. Poranek — godz. 12 — Rodzin* Toth (węg., od lat 11) — panoram. GŁÓWCZYCE STOLICA — Nau^zrciel z przed mieścia (ang., od lat 14). C Seans o godz. 17.30. KOSZALIN os falach Crednłcb 188,8 I £82,1 m oraz L/KF 59.92 UHl na dzień 13 bm. (czwartekl 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 „Zachodem poszły dzieje". 16.05 Mel. srebrne go ekranu. 16.25 Radiowa skrzyń ka techniczna w opr. inż. J. Leit gebera. 16.30 Tanga i walce. 16 > „Karać czy nie karać" — rep. E. Kaiser. 16.55 Muzyka l reklama. 17.CO Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Cotygodniowy program młodzieżowy: ..My o sobie — inni o nas" w opr. I. Kwaśniewskiej i N. Arcimowicz. 18.15 Serwis dla rybaków, prE§.EWIZJA na dzień 13 bm. (czwartelc) 16.45 Program dnia. 16.50 Dziennik. 17.00 Nie tylko dla pań. 17.40 Film rozrywkowy. 18.15 „Poligon". 18.45 Gdzieś w Meksyku" «— film Tele-aru. 18.55 Lektury współczesne. 15.15 Przypominamy, radzimy. 19.20 Dobranoc — film „Boiek i Lolek na wakacjach". 19.30 Dziennik. 20.00 Hanka Ordonówna z cyklu „Spotkanie z cieniem", prowadzi Jerzy Waldorff. 20.55 „Zeznanie" — film fab. prod. (JSA. 21.50 Refleksje. 22.20 Dziennik. 23.35 Program na jutro. KZG zam. B-223 S-5 „GŁOS KOSZALIŃSKI* - Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul Alfreda Lampego *0 Telefon Redakcji w Koszalinie centrala *2-61 do 65. „Głos Słupski" •» mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl. Zwycięstwa z. t otetro. Te •efony: sekretariat łączy » kie równikiem - 51-95: dział ogłoszeń 51-95. redakcja — t4-6fc Wpłaty aa preoumerate oni* *teczua — 15 e», kwartalna — 45 et. półroczna — 96 «ł rocz» aa— 180 eł) przyjmują urzed' pocztowe listonosze oraz od działy „Ruch" Wydawca: Koszalińskie iawmctwo Prasowe HS „PR A«5A" - Koszalin al. A» Lampego 20. Tłoczono; KZGraf. Koszalin uL Alfreda Lampego 18. Nie, nie chddzi tym razem o osobliwości ptasiego światka. „Gąska" i „pliszki" — to nazwy ulubionych g,ier naszych przodków, które z zapałem uprawiano z myślą o towarzys kiej rozrywce, a nierzadko i w celach hazardo wych... Zresztą, przypomnijmy, jakie gry pasjonowały przed laty naszych rodaków... CZTERY TUZY • Karty do gry trafiły na Kontynent europejski w o-kresie wypraw krzyżowych. Ojczyzną ich jest A-- zja, najprawdopodobniej Chiny. Pomysł wywodzi się zapewne z gry w szachy — karty miały być odzwierciedleniem, figur szachowych. Najstarsze ze znanych polskich kart pochodżą z drugiej połowy XVI stule cia. Początków o malowane ręcznie, z czasem doczekały się masowej produkcji, która dopiero zadecydowała o ich niezwykłej popularności. W r. 1665 powsta ła manufaktura karciana w Wilnie, a w wieku XVIII w Warszawie produkowała karty fabryka Du Porta. W ciągu XVI stulecia i jeszcze nieco później w kraju używano najczęściej tzw. kart polskich. Składa ły się one z czterech maści: czerwień, wino, żołędź i dzwonki zwane inaczej buńką. Każda maść miała swego tuza, króla, wyżnika (rycerza) niżnika (giermka) kralkę, czyli dziesiątkę i o-siem następnych, liczbowa-nych kart. ,Pięćdziesiąt dwie karty stanowiły „kłodę". W drugiej połowie XVIII stulecia karty polskie wyparte zostały przez francuskie z nowymi nazwami maści (kier, karo, , trefl, pik) i figur (as, dama, walet). W dawnej Polsce upra-I wiano przy pomocy kart i bardzo wiele gier. Należały do nich m. in.: kupiec, ma tus primus, kasztelan, try-szak, pikieta, wist, maridoz boston, loteria, ecarte, faraon, stos... W wieku XVIII "zapanowała moda na lom-j bra. Wśród gier hazardowych — a było ich wiele! — kar ty wiodły zdecydowany prym. W dobie renesansu opinię namiętnych karciarzy mieli u nas m. in. gar barze, jak również krakow *4 scy studenci. Niemniej gra w karty należała zaws~e do cenionych rozrywek to warzyskich. , q STAROPOLSKI KOSTERA Wzmiankę o grze w koś ci znajdujemy już w ,,Ody sei" Homera. Grywano w nie w starożytnym Egipcie, Indiach i Rzymie. W Polsce pojawiły się one po raz pierwszy w średniowieczu, stając się w niedługim cza sie jedną z największych hazardowych namiętności. Zwalczał je w wieku XVI And-rzej Frycz-Modrzew-ski a. to następnym stuleciu — Krzysztof Opaliński. rzyste". Nieparzysta liczba oczek oznaczała przegraną, parzysta natomiast — przy nosiła wygraną. Kosterzy określali liczbę oczek w rzucie kostką swoistymi nazwami. Jedyn kę zwano es. dwójkę — tuz albo z włoska — binio, trój kę — dryja, czwórkę — kwart lub kwater, piątkę — cynk, a szóstkę — zez, zyz albo senio. Oczywiście każdy gracz chciał jak naj częściej mieć... zeza. EMOCJE „GĄSKI" Gra w kości straciła z czasem na swej atrakcyjności. Niemniej jej elemen Ą Dla nałogowych kosterów gra ta bywała nierzadko naprawdę zgubna. Używało się do niej sześcianów wykonanych z koś ci (stąd nazwa), oznaczonych na poszczególnych bo kach rozmaitą liczbą punktów czyli oczek). Niekiedy jeden bok pozostawiano nie oznaczony, a inny oznaczano krzyżykiem, któ ryt w grze równał się aż dziesięciu oczkom. Zgodnie z zasadą gry, zwyciężał ten kto uzyskał największą liczbę oczek. Kostki wyrzu cano na stół z kubka lub z ręki. W dawnej Polsce najchęt niej grywano w cetno-li-cho czyli „parzyste-niepa- ty pojawiły się w innych hazardowych grach, którymi emocjonowano się przed laty. Z Włoch przywędrowała do Polski „gąska". Karton z oznaczonymi polami, pion ki i dwie kostki — to całe wyposażenie tej noviej gry, Uczestnicy wyrzucali kostką odpowiednią liczbę o-czek, po czym przesuwali swe pionki po oznaczonych polach, Nie odbywało się to jednak zupełnie gładko. Jeśli np. pionek stanął na polu nr 6, gracz musiał pła ci ć „mostowe", bo był tam most; gdy trafił akurat na karczmę, zmuszony był przeczekać dwa lub trzy kolejne rzuty. Na polu nr 52 czyhało nań więzienie, z którego uwolnić mógł tyl ko partner w grze. Fatalne było pole oznaczone cy frą 58, symbolizujące śmierć. Jeśli się właśnie na nie trafiło, trzeba było rozpoczynać wędrówkę od nowa. Pech, bo wygrana była już tak blisko — przy polu 63! Przypominająca dzisiejsze gry dla dzieci, „gąska" uchodziła niegdyś za popularną grę hazardową — wy grywano w nią nieraz pokaźne sumy. PLISZKI ALBO LISZKI... Wśród staropolskiej służ by dworskiej dużym powo dzeniem cieszyła się gra w pliszki, inaczej liszki, o któ rej wspomina m. in. Jędrzej Kitowicz opisując o-byczaje czasów saskich. Pliszkami zabawiano się zresztą i dawniej. Brało się bodajby brzozowa gałazkę i rozłupyicało jej kawałek na dwa półokrągłe drewien ka. Wystarczyły cztery takie „pliszki", aby zasiąść do gry. Należało je tak rzu cić z ręki ,aby padły wszy stkie jednakowo odwrócone —albo stroną płaską, albo półokrągłą. Jeśli się to powiodło, gracz brał pod wójną stawkę. Przy połowicznym szczęściu —^ gdy diińe pliszki upadły jedna kowo — stawkę pojedynczą. A jeśli pliszki padły niewłaściwie — należało pogodzić się z przegraną i liczyć jedynie na rewanż. GRAJMY W „MUSZKĘ"! Na koniec przypomnijmy jeszcze zabawę towarzyską, którą w roku 1834 polecało swym czytelnikom pisemko „Bałamut". „Z czytelników naszych, kochających się w grach azardowych* nie wszyscy może wiedzą o jednej z gier tego rodzaju, od daw na znajomej w powiecie Lidzkim, pod nazwiskiem Muszki. Grający w Muszkę siadają za stołem i stawią, każdy przed sobą, po jednej szklance gorącego poń czu, pomiędzy któremi kła dzie się stawka pieniężna, którą zabiera ten, na 'czyjej szklance pierwej mucha siędzie. Gra ta tę ma szcze gólną zaletę, iż wszystko w niej zależy od samego szczęścia, gdy muchy ani s filować, ani podejrzeć, ani natasować nie można, i gdy potrzebny ku niej preparat zarówno szczęśliwego jak i przegrywającego rozwesela". A więc — grajmy w „muszkę"! (.Wybrał — w szczególności z książki M. Wit- wińskiej „Kuligiem przez trzy stulecia" — rw) •SPORT Spartakiada przedsiębiorstw rolnych IX Wojewódzka Spartakiada Przedsiębiorstw Rolnych przeprowadzona zostanie w tym roku w Tychowie, pow. Białogard. Jej organizatorami są: Woj. Zjedn. PGR, Woj. Zjedn. Przeds. Mech. Roln., Zarząd Okręgu Zw. Zaw. Prac. Rolnych i Woj. Zrzeszenie LZS. Sportowcy zakładów rolnych naszego województwa startować będą w lekkiej atletyce. Pocztówki z pozdrowieniami Sportowcy koszalińscy prze bywają ooecnie na obozach, gdzie szlifują formę przed nowym sezonem, otrzymujemy od ruch pocztówki z pozdrowieniami dla redakcji i kibiców. Pozdrowienia nadesłali m. in. ciężarowcy KKS Iskra Białogard, przebywający na zgrupowaniu w Zakopanem, kadra juniorów OZPN Koszalin (z obozu w Bytowie) oraz żeg larze Klubu Morskiego Tramp w Koszalinie. Ci o-statni uczestniczą w żeglarskich mistrzostwach Polski juniorów rozgryujanych na Zalewie Zegrzyńskim. Piszą, że z utęsknieniem oczekują na wiatr, którego w przeciwieństwie do słońca — jest stanowczo za mało. Serdecznie dziękujemy za ) pamięć. (j) DZIS MECZE O PUCHAR POLSKI Dziś odbędą się w województwie dwa mecze piłki nożnej z cyklu rozgrywek y Puchar Polski, W Złotowie miejscowa Sparta zmierzy się z Darzborem Szczecinek (o godz. 17) a w Świerczynie. pow. Drawsko Drzewlarz walczyć będzie z Gwardią Ko szalin (godz. 17). ^ (j) KAJAKARSKA SPARTAKIADA W Kijowie zakończyła sie we wtorek spartakiada armii zaprzy jaźnionych w kajakarsty/ie. W ogólnej punktacji zwyciężyli woi skowi kajakarze ZSRR przed Ru, munią i NKD. Najwięcej medali' wywalczył mistrz świata i olim pijski Aleksander Szaporenko (ZSRR) — 3 złote i 1 srebrny. Su kces odniósł wicemistrz świata, reprezentant Polski Jerzy Opara, który zwyciężył w kanadyjkach na dystansie 1030 m oraz zdobył brązowy medal w wyścigu na 10.000 m. Trzy srebirn? medale wy walczył w konkurencjach kajako wych drugi n^sz wicemistrz świa ta Grzegorz Śledziewski. Zajął on drugie miejsce na dystansach 500. 1000 i 10.000. Ponadto Polacy zdobyP brązowe medale w sztafecie kajakowej 4X500 m oraz -V dwójkach na 10.00J m (Iwańczyk i Nikin). piłce siatkowej i nożnej oraz kolarstwie. Przeprowadzony zostanie także zlot turystów motorowych. W spartakiadzie uczestniczyć będą reprezentacje wszy stkich powiatów; najlepsi zawodnicy wyłonieni na spartakiadach powiatowych. Triumfatorzy wojewódzkiej spartakiady otrzymają pucha ry, proporczyki i nagrody. Przystąpiono już do prac przygotowawczych. W Tychowie powołano komitet organizacyjny spartakiady, którym kieruje przewodniczący GRN A. Szczęsny. W skład komitetu weszli przedstawiciele wojewódzkich i po wiatowych przedsiębiorstw rolnych, organizacji młodzieżowych oraz działacze sporto wi z Białogardu i Tychowa. (nt) Polscy łorowcy bez sukcesów w Leicesterze Nasi reprezentanci nie odnieśli w Leicesterze sukcesów i zakończyli swój występ niestety już w przedostatnim dniu torowych mistrzostw świata. We wtorek bez powodzenia walczyła drużyna torowa w ćwierćfinałowym wy ścigu na 4 tys. m. Wyeliminowany został także tandem Bek - Kotliński. Występ polskich torowców w Leicesterze przyniósł więc wiele rozczarowań. Tylko start drużyny w sumie można ocenić pozytywnie. W porównaniu z mistrzostwami świata w Brnie, gdzie torow-cy wywalczyli srebrny medal (Kierzkowski), czwarte miejsce (Zieliński), awansowali do ćwierćfinałów (drużyna i tandem), wyniki na MS w Anglii oznaczają krok wstecz. * We wtorek trener Henryk Lasak powołał do naszej reprezentacyjnej drużyny, która 13 bm. wystąpi w wyścigu szosowym na 100 km Lecha Klują, Wojciecha Matusiaka, Krzysztofa Steca i Ryszarda Szurkowskiego. Z zespołu, który w 1969 r. zajął czwarte miejsce w Brnie ubyli Jan Magiera i Zbigniew Górski. W poniedziałek późnym wieczo rem odbył sie finał wyścigu na dochodzenie na 5.000 m dla zawo dowców. Tytuł mistrzowski w tej konkurencji odzyskał złoty medalista z 1968 r. Brytyjczvic Hugh Porter, który pokonał Wło cha Bo~isio. Porter uzyskał czas 6.) 4.99, Bosisio — 6.26,45. Brązowy medal zdobył mistrz ]?Y3Rcii Charly Grossko^t (fi.?? >o zwycięstwie nad Belgiem Dir kiem Baertem (6.22,59). Tłumaczy!: R. Norski (22) — Sam, schowaj to. Jeżeli zachowasz zimną krew, wszystko będzie w porządku. Jeżeli nie. koniec z tobą. Posunął się jeszcze krok bliżej. Copenick otworzy! szeroko usta i wydał zduszony jęk, potem zapad! w fotel, jakby go ktoś walnął w głowę. Powieki mu opadły. Jednym nchem, tak szybkim, że niemal niezauważalnym, Ybarra wyrwa* mu broń z ręki. Szybko cofnął się do tyłu i wsunął pistolet uo kieszeni. — To ten gorący wiatr, San?. Zapomnijmy o wszystkim — powiedział niemal że z melancholią. Ramiona Copenicka opadły ku przodowi. Twarz ukrył w dłoniach. — 0'key — stęknął zza palców. Ybarra przemierzył w poprzek pokój i otworzył drzwi. — Ja też zrobiłbym bardzo wiele dla kobiety, która uratowała mi życie — rzekł. — Kupuję tę całą historię. Ale nie może pan oczekiwać ode mnie jako od policjanta, żeby mi się ona podobała. ' — Zresztą ten człowiek w apartamencie Walda nazywa się Leon Valesanos. Był krupierem w Spezzia Club — zboczyłem z tematu. — Dziękuję — odparł Ybarra. — Chodź, Sam, idziemy. Cępenick podniósł się ciężko, przeszedł przez pokój i zniknął z mojego pola widzenia. Ybarra ruszył za nim i chciał zamkniąć za sobą drzwi. — Jeszcze momencik ■— rzekłem. Wolno odwrócił głowę trzymając rękę na klamce i w prawej miał stalowoniebieski pistolet Copenicka. W tej aferze nie chodzi mi o pieniądze — rzekłem. — Państwo Barsaly mieszkają na placu Fremont dwa-dwanaście. Może pan jej odnieść perły. Jeżeli nazwisko Barsaly nie przecieknie do gazet, dostanę pięć stów. Przekażę je na fundusz dobroczynny. Wcale nie jestem taki porządny, jak może pan sobie myśli. Ta dzisiejsza historia to czysty przypadek — a poza tym stało się tak, bo pański kolega to łotr. Ybarra spojrzał na perły leżące pa stoliku. — Niech pan odniesie perły — rrekł. — Az tymi pięcioma stówam? w porządku. Uważam, że fundusz dobroczynny na nie zasługuje. Cicho zamknął drzwi. W chwilę później usłyszałem, jak trzasnęły drzwiczki windy. T, Otworzyłem okno, wytknąłem głowę na wiatr ł patrzyłem. jak odjeżdża samochód policyjny. Wicher dął potężnie, wpusz czałem go do pokoju. Ze ściany spadł obraz, ze stolika stoczyły się na ziemię dwie figurki szachowe, które wciąż jeszcze tam leżały. Przeciąg poderwał bolerko Loli Barsaly, któ re trzepotało na wichrze. Zajrzałem do kuchni i wypiłek resztę whisky, jaka jeszcze zestala, wróciłem do gabinetu i zatelefonowałem do niej, mimo że było tak późno. Odpowiedziała ora sama, bardzo szybko. Po głosie poznałem, że jeszcze nie spała. — Dalmas — rzekłem. — U pani wszystko w porządku? — Tak„. tak — odpowiedziała. — Jestem sama. — Coś znalazłem, a raczej znalazła policja. Pani ciemnowłosy szofer ^szukał panią. Mam ten sznur pereł, ale perły nie są prawdziwe. Prawdziwe sprzedał, przypuszczam, a zameczek zaopatrzył w perły fałszywe. Milczała bardzo długo. Następnie zapytała, nieco rozczarowana. ....... ..............^ ... Policja znalazła moje perły? — W samochodzie Walda, ale w prasie nie ukaże się żadna wzmianka na ten temat. Policj?, zawarła ze mną maleńką umowę. Niech pani przeczyta poranne gazety, to wszystko pani zrozumie. — Cóż możemy mieć więcej ćs powiedzenia? Czy mogłabym odebrać kolię? — Oczywiście. Moglibyśmy się spotkać jutro o czwartej w barze Esąuire Clubu? K -- To bardzo milo x pańskiej siroay rzekła zmęczonym głosem. — Będę tam. Frank jest jeszcze na posiedzeniu. — Konferencje mają to do siebie. Są bardzo nudne — odpowiedziałem. Powiedzieliśmy sobie dobranoc. Nakręciłem numer do Los Angeles. Frank był tam jeszcze, u swojego ruskiego skarba. — Może rai pan r^no przesłać czek na pięćset dolarów — oświadczyłem. — Od razu niech go pan wystawi na fundusz dobroczynny, jeżeli pan chce. On otrzyma tę sumę. Copenick zajmował w gazetach rannych jedną trzecią stro *y z dwoma zdjęciamj i dobrą połówką szpalty tekstu. O niskim człowieczku w brązowym ubraniu z apartamentu 31 nie było ani słowa. Towarzystwo właścicieli domów także ostatecznie posiada swoje kanały. Po śniadaniu wyszedłem z domu. Wiatr uspokoił się zupełnie. Było chłodno, nieco mglisto. Niebo wisiało nisko nad ziemią, spokojne i szare. Pojechałem na bulwary, odszukałem najlepszego jubilera, jakiego można znaleźć i położyłem sznur pereł na czarną podkładkę pod światło lampy. Mężczyzna w sztywnym kołnierzyku z zagiętymi rogami i w spodniach w paski przyglądał mu się ze znudzoną miną. — Jaką one mają wartość? — zapytałem. — Bardzo żałuję, proszę pana. Nasza firma nie prowadzi wyceny. Mogę dać panu adres eksperta. — Niech pan nie robi żartów. To holenderskie. Obniżył n^co lampę, pochylił się ku przodowi i zważył perły w ręku. — Chciałbym zamówić sznur pereł, dokładnie taki sam jak ten, z takim zamknięciem i to w bardzo krótkim terminie — uzupełniłem. — Jak te tutaj? — Nie spojrzał nawet na mnie. — To nie są holenderskie, jak pan przypuszcza, tylko czeskie. — Wszystko jedno. Mógłby pan zrobić imitację? Potrząsnął głową i odsunął aksamitną podkładkę od siejbie, jak gdyby bał się nimi zabrudzić. — Może w terminie trzech miesięcy. Tu, w kraju, nie produkujemy szklanych pereł tęgo rodzaju. Jeżeli pan naprawdę chciałby mieć podobne, sprawa potrwa co najmniej trzy miesiące. A poza tym nasza firma w ogóle nie przyjmuje tego rodzaju zamówiea.