Żniwa trudniejsze niż kiedykolwiek Orf świtu do nocy w polo W naszym kraju przebywa na wakacjach około ICOu dziewcząt i chłopców z Beiijji. C zecftosiowaeji Węgier, N RF Wielkiej Błytahii, Francji, a nawet z Meksyku i Kanady. Ulokowano ich w najładniejszych zakatkach Polski, przygotowano atrakcyjny program wycieczek. Spotykają się z działaczami Towarzystwa Łacznoś f Ti ( "KIO' '» Wszystko to pozwoli im bliżej zapoznać sie z polska mową, tra dycjami, kulturą urokami krajobrazu i współczesnością kraju ich ojców. Jedną z takich grup polonijnych z Paryża i okolic spotkał nasz fotoreporter w Szklarskiej Porebie. Na zdjęciu: poobiedni relaks przy muzyce. CAF — Wołoszczuk Towarzysz St. Kujda wśród harcerzy (Inf. własna) W dniu wczorajszym, I sekretarz KW PZPR, tow. Sta nisław Kujda gościł w Komen dzie Chorągwi ZHP w Koszalinie. Przybyłego -witali komendant, Stanisław Literski oraz pełnomocnik do spraw akcji letniej, Mieczysław Ko-cent. Po zapoznaniu się z wakacyjnymi planami harcerzy tow. St. Kujda zwiedził stanicę, w której przenywają druhny i druhowie z Jamna i Będzina. Tow. sekretarz żywo interesował się programem zajęć, rozmawiał z harcerzami o wrażeniach, jakie wynieśli z dotychczasowego pobytu w Koszalinie. Następnie tow. St. Kujda udał się do Mostowa, do1 obozu zastępowych* Informacji o życiu obozowym udzielił komendant obozu, Kazimierz Le wandowski. I sekretarz KW rwiedził obóz oraz uczestniczył w krótkim spotkaniu z młodzieżą. Kolejną wizytą w tym był pobyt w Drężnie pów. szczecinecki, gdzie I sekretarz KW był gościem harcerzy na obozie oraz w stanicy nieobo-zowego lata. (war) WYPADEK POD KARTUZAMI GDAŃSK (PAP) W miejscowości Borowo pod Kartuzami na zakręcie na trasie gdańskiej wpadł na przydrozrie drzewo autobus PKS. 33 osoby zostały ranne. Większość z nicó powróciła już do domu. Kilkanaś cie osób z cięższymi obrażeniami znajduje się nadal pod troskliwą opieka personelu lekarskiego w szpitalu powiatowym w Kartuzach. WARSZAWA (PAP) Opóźnienie żniw spowodowa ne ulewnymi opadami deszczu w drugiej połowie lipca jest tak duże że nawet gdyby dopisała pogoda w sierpniu, sprzęt zbóż w tym roku będzie dużo trudniejszy, niż w latach poprzednich — nawet po u- rm Zachmurzenie niewielkie 1 u-miarkowane tylko na zachodzie okresami większe ze skłonnością do burz. Temperatura maksymalna od 20 st. na północnym zachodzie do ok. 30 st. na południu. Wiatry sła be, południowo-wschodnie i południowe. PROI FT ARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE' A B Nakład: 124.719 Cena 50 gi SŁUPSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rofe XVIII Czwartek, 30 lipca 1970 r. Nr 210 (5603) Wizyta konsula generalnego Mil) (INF. WŁ.) Wczoraj odwiedził Kosza lin konsul generalny Niemieckiej Republiki Demokratycznej w Gdańsku, Hermann Aekermann, w to warzystwie nowego wice-konsula Heinza Richtera, którego przedstawił I sekre tarzowi KW PZPR, Stanisławowi Kujdzie, przewodniczącemu Prez. WRN, Wacławowi Geigerowi, komen dantowi wojewódzkiemu MO, płk Janowi Pieterwa- Uprowadzenie samolotu w Argentynie MEKSYK (PAP) W nocy z wtorku na środę uprowadzono samolot argentyńskich linii lotniczych „Boeing 737", który leciał z położonego na północy kraju miasta Salta do Cordoby. Na pokładzie znajdowały się 33 osoby. Pilota sterroryzowano na 30 minut przed zaplanowanym lądowaniem samolotu w Cordobie. Dla uzupełnienia paliwa „Boeing" już 2-krotnie lądował — w Cordobie i Men-dozie. Otoczyły go jednostki władz bezpieczeństwa. Samotny porywacz, który uprowadził argentyński samolot, oddał się w ręce policji na lotnisku w Cordobie, skąd samolot nie mógł wystartować do dalszego lotu z przyczyn technicznych. Jurado Albornoz dokonał uprowadzenia w pojedynkę, chociaż sądzono, iż porwania dokonała większa liczba osób; sowi oraz przewodniczącemu Prez. MRN, Józefowi Bajsarowiczowi. Podczas tych spotkań, niemieccy go ście przeprowadzili z gospo darzami województwa i miasta rozmowy na temat dalszego zacieśniania współ pracy między woj. koszaliń skim i okręgiem Neubran-denburg, zostali poinformo wani o gospodarczym rozwoju naszego regionu i jego stolicy. Konsul generalny, tow. Aekermann, który bywa częstym gościem w naszym województwie, podkreślił swoją specjalną sympatię dla Koszalina i wyraził po dziw dla dynamicznego roz woju miasta. (kk) wzgłędnieniu faktu, że — na skutek wymarzmecia zimą i za iama wodą podczas ostatniej powodzi — do zbioru jest o przeszło 400 tys. ha zbóz mniej niż w minionym roku Dotychczas bowiem w więk szóści województw nie zakoń czono jeszcze sprzętu rzepaku i jęczmienia ozimego, które to prace w poprzednich latach rolnicy mieli w tym czasie dawno za sobą. Równocześnie szybko dojrzę wa do koszenia nie tylko żyto, ale także pszenica ozima, a na glebach lżejszych w wielu re jonach kraju także jęczmień jary i owies. Należy się więc liczyć z sytuacją, która może powstać już za kilka dni, źe trzeba będzie niemal równocześnie dokonywać sprzętu za równo żyta jak i pozostałych zbóż ,a przy tym wykonywać także podorywki i zasiać w miarę możności jak najwięcej poplonów. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera sprzęt zbóż kwalifikowanych, które muszą być szybko omłócone i dostarczone gospodarstwom chłopskim we właściwych terminach .przed rozpoczęciem siewów jesiennych. MMJBL j telegraficznym j ^rmmmmomuar' " 1 ■■■"■■ ■■■■ "«"■■■»" ............. SKRÓCIE PLENUM KW PZPR W POZNANIA • POZNAN W Poznaniu odbyło się ple nurc KW PZPR, poświęcone podstawowym zadaniom wielkopolskiego rolnictwa w latach 1971—1975. Na plenum przybył zastępca członka Biu ra Politycznego KC PZPR. wicepremier Mieczysław Jagielski. ZGON MINISTRA • UŁAN BATOR W środę zmarł po długiej i ciężkiej chorobie członek KC MPLH. deputowany do Wielkiego Churału Ludowego i minister spraw zagranicznych MRL Ł. Tojw. „KOSMOS-354* NA ORBICIE • MOSKWA W środę wystartował ze Związku Radzieckiego sztucz ny satelita Ziemi „KOSMOS-354". 2? bm. w drugim dnio oficjalnej wizyty w Polsce, minister spraw zagranicznych Belgii — Pierre Harmel wraz z towarzyszącymi mu osobami złożył wieniec na grobie Nieznanego Żołnierza. Na zdjęciu: min. P. Harmel (w środkuj po złożeniu wieńca. CAF — Langda W dążeniu do odprężenia Szczególna rola Polski w Europie Mtau P. Huneł wyjechał BrekfaH WARSZAWA (PAP) Środa była ostatnim dniem oficjalnej wizyty, którą na zaproszenie ministra spraw zagranicznych — STEFANA JĘDRYCHOWSKIEGO złożył w Polsce minister spraw zagranicznych Belgii — PIERRE HARMEL. W godzinach południowych zastępca przewodniczącego Rady Państwa — Bolesław Podedworny przyjął na audiencji w Belwederze ministra spraw zagranicznych Belgii — Pierre Harmela. W rozmowie wzięli udział: minister spraw zagranicznych — Stefan Jędrychowski oraz ambasador PRL w Belgii — Franciszek Modrzewski. Obecny był ambasador Belgii w Polsce — J. Frans Her-pin. Tego dnia w Pałacu Myśle-wickim w warszawskich Łazienkach odbyła się konferencja prasowa ministra Pierre Harmela. Otwierając konferencję minister Harmel podkreślił serdeczne przyjęcie, z jakim on i jego współpracownicy spotkali się w czasie wizyty w Polsce. Przypominając wiele wydarzeń politycznych, a wśród Konflikt bliskowschodni Gunnar Jarring wznowi swą misję ? Dokeny brytyjscy odwołali stroik LONDYN (PAP) Brytyjscy dokerzy odwołali w środę strajk powszechny, który unieruchomił prace wyładunkowe we wszystkich portach Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Decyzję tę ogłoszono oficjalnie po zakończeniu burzliwego posiedzenia 82 deiegatów dukerów. Podczas zebrania, którego uczestnicy reprezentowali 47 tys. brytyjskich pracowników portowych, postanowiono większością głosów, w stosunku 51 przeciwko 31, przyjąć kompromisową formułę, przedstawioną przez specjalną komisję rządową, dotyczącą wysuwanych przez dokerów żądań podwyżki płac. W myśl formuły, tygodniowy zarobek tej kategorii pracowników nie może być niższy niż 20 funtów szteriingów. Istnieje jednakże obawa, że cześć dokerów może koutynu-ć strajk, NOWY JORK, KAIR (PAP) Sekretarz generalny ONZ U Thant wezwał we wtorek na konsultacje generała Ensio Siilasvuo (Finlandia) — nowo mianowanego szeia obserwato rów ONZ na Bliskim Wschodzie, do niedawna zastępcę ge nerała Odda Bulla, który od piątku zaprzestaje tych funkcji. Rzecznik ONZ nie potwierdził ale. też nie zdementował pogłosek, że U Tfcant chce przygotować go do ewen tualnego wejścia w ź^cie na Bliskim Wschodzie zawieszenia ognia. Mówi się też w kołach ONZ. że Gunnar Jarring w przy- szłym tygodniu powróci do No wego Jorku, aby przygotować się do nowej rundy rozmów z przywódcami arabskimi i izra elskimi. Również ta wiadomość nie znalazła dotychczas oficjalnego potwierdzenia. W środę rano do Kairu przy był libijski minister spraw zagranicznych Saieh Bujasir i spotkał się z ministrem spraw zagranicznych ZRA. Jak poin formowała agencja MENA, rozmowy dotyczyły aktualnej sytuacji na Bliskim Wschodzie w świetle ostatnich wyda rzeń politycznych. Po zakończeniu wizyty w ZRA libijski minister uda się do Turcji, a po drodze zatrzy ma się w Bejrucie. Jak donoszą z Jerozolimy, w środę rano zebrał się tam gabi net izraelski, aby przygotować projekt odpowiedzi na amery- (Dokończenie na str. 2) nich nawiązanie rozmów mię dzy Polską. ZSRR i NRD — a NRF, spotkania SALT i in. — minister stwierdził, że są one świadectwem postępu, jaki nastęouje w ostatnim okresie czasu w Europie, w dążeniach do rozwiązania pro- (Dokończenie na str. 2) Dalsze rokowania w Moskwie MOSKWA (PAP) W środę przed południem delegacje ZSRR z ministrem Gromyką i NRF na czele z mi nistrem Scheelem kontynuowa ły rokowania nad projektem układu o wyrzeczeniu się siły. Przedpołudniowa runda rozmów trwała dwie godziny. Korespondent DPA przypomina, że we wtorek obaj ministrowie postanowili powołać komisję roboczą, która zebrała się po raz pierwszy tegoż dnia po południu. To zebranie mia ło rzeczowy przebieg. * Agencja TASS donosi, że de putowani do Bundestagu Ernst Achenbach i Karl Wie-nand, którzy przybyli do Moskwy wraz z wicekanclerzem i ministrem spraw zagranicznych NRF Scheelem, spotkali się z sekretarzem grupy parła męntarnej ZSRR Władimirem Kudriawcewem i członkiem tejże grupy Georgijem Zuko- Poszukiwania „Anteusza #i MOSKWA (PAP) Według napływających informacji, w ciągu ostatnich dni kontynuowano intensywne poszukiwania w rejonie za ginięcia radzieckiego samolotu transportowego „An-22", Na 10 dni przed terminem przeka zany został do ek sploatacji dale kosięzny gazociąg z Warszawy do Włocławka. Pozwoli to m. in Zakładom Azotowym we Włoc ławku przyspie szyć rozruch. Ga zociag budowały przedsiębiorstwa Budów nict wa i Urzadaeń Gazowniczych z Katowic oraz Warszawskiego Okręgu Zakładów Gazownictwa. Na zdieciu: przeciąganie nitki" gazociągu przez Wisłę w rejonie Włocławka. odbywającego lot do Peru z ładunkiem sprzętu medycznego dla ludności, która ucierpiała wskutek trzęsienia ziemi. Poszukiwania prowadzi spe cjalna grupa radzieckich samolotów i statków radzieckiej floty rybackiej, a także samoloty i statki wielu państw. Poszukiwania odbywają się w niezwykle niesprzyjających warunkach meteorologicznych w tym rejonie Atlantyku. Dotychczas udało się znaleźć jedynie pewne przedmioty należące do samolotu „An-22". Poszukiwania załogi i samolotu trwają. ROLNICTWO do?«te< • atosu kos7ai.i"os*.uoo • CĄJ? _ ciu { "a str. 4 i 5. Str. 2 ■ GŁOS nr 210 (5603) 1 Są jeszcze miejsca w niektórych szkołach pomaturalnych WARSZAWA (PAP) dzo duża. Obejmują one kie-Ci, którzy składali egzami- runki przemysłowe, elektrony na studia wyższe, zdali i techniczne, gospodarcze, eko-nie zostali przyjęci z braku nomiczne i szereg innych, miejsc, mają jeszcze szanse Niektóre studia pomatural-dostania się do niektórych ne mają jeszcze pewną licz-szkół pomaturalnych. W szko bę wolnych miejsc i mogą łach tych obowiązują egza- przyjąć tych, którzy nie do-miny, odbywające się w za- stali się na studia wyższe. W sadzie w czerwcu. Tam, gdzie Warszawie 'np. dysponują nie wypełniono listy przyjęć jeszcze miejscami niektóre po w pierwszym terminie, orga- maturalne szkoły ekonomicz-nizowane jednak będą na- ne, medyczne, studium przestępne egzaminy pod koniec mysłu spożywczego, resorto-sierpnia. we studium Ministerstwa Gór Sprawa ta wywołuje obecnie mctwa i- Energetyki na spe-sporo nieporozumień wśród ^Ja^nosc w zakresie gazownic tych, którzy zdali egzamin na studia wyższe, ale nie zostali przyjęci. Mają oni prawo wstępu do szkół pomaturalnych bez egzaminu, ale tylko na te specjalności, które są zbieżne z kierunkiem studiów wyższych, na który ubiegali się o przyjęcie. W przeciwnym wypadku, mimo zaliczenia egzaminu wstępnego na uczelni, obowiązuje egzamin na studium pomaturalne. Rozpiętość specjalizacyjna szkół pomaturalnych jest bar twa. KONFERENCJA PRASOWA W PAŁACU MYSLEWICKIM Szczególna rola Polski w Europie ZMARŁ J. BARBIROLLI LONDYN (PAP) W nocy z wtorku na środę zmarł w Londynie w wieku 70 lat światowej sławy dyrygent John Barbirolli. W ostatnich latach Barbirolli dyrygował orkiestrą symfoniczną w Manchesterze, którą doprowadził do światowego poziomu. WALKI W INDOCHINACH Wojska Łon Kola opuściły pożycie w Ririron WASZYNGTON (PAP) cielskich, w tym dwie amery kańskie Artyleria partyzancka Amerykański rzecznik woj- zaatakowała kwaterę główną skowy podał w Sajgonic, że 101. dywizji spadochroniarzy w nocy z wtorku na środę w pobliżu Hue i bazę lotni-lotnictwo USA dokonało w ctwa w pobliżu Nha Trang. Wietnamie Południowym 5 na z Kambodży donoszą, że lotow. Superbombowce stratę- działające tam wojska sSjgoń - bombardowały skie stoczyły szereg, starć z giczne „B-52 trzykrotnie domniemane pozy cje sił wyzwoleńcz3?ch wzdłuż granicy z Kambodżą na północ od Tay Ninh oraz w pobliżu Da Nang i na płaskowyżu centralnym w rejonie K-ontum. siłami wiernymi księciu Siha-noukowi w rejonie Kompong Trąbek.' Rzecznik wojskowy podał w środę w Phfiom Penh, że wszystkie ^oddziały, Lon Nolą " Tej samej nocy partyzanci stacjonwjącejur garnizonie gór ostrzelali 6 późycji nieprzyja'- sk™ K.r.rom ^zostały. ewaku- aa--l;_—__ • • • f owane po; 19 dniach zaciętych walk. MIN. T. MUMM OPUŚCIŁ WARSZAWĘ WARSZAWA (PAP) Po czterodniowej wizycie w środę opuścił Polskę minister gospodarki i finansów w Królewskim Rządzie Jedności Narodu Kambodży — Thiounn Mumm. W ostatnim dniu pobytu w naszym kraju gość kambo-dżański został przyjęty przez ministra spraw zagranicznych Stefana Jędrychowskiego. Agencja Nowych Chin ogła sza tekst orędzia, które książę Silianouk skierował przez radio do wojskowych kambo-dżańskich pozostających w służbie reżimu Lon Nola. Orę dzie wzywa ich do opuszczenia szeregów wojsk reżimowych i przejścia na stronę Zjednoczonego Frontu Narado wego oraz jego Armii Naręrdo wowyzwoleńczej w celu współ nej walki przeciwko imperializmowi USA i obalenia reżimu, który rządzi obecnie w Phnom Penh. (Dokończenie ze $tr. 1) blemćw bezpieczeństwa i współpracy. Z rozmów, jakie prowadziliśmy w Warszaw**. — powiedział minister — mogę wnosić, że wizyta nasza przypadła w dobrym momencie. Przypominając polskie inicjatywy w sprawie zwołania ogólno europej skiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy, m. in. pierwszą z 1364 r. — min. Harmel podkreślił, że Polska odegrała i odgrywa szczególną rolę w wysiłkach zmierzających do odprężenia na naszym kontynencie. U-ważam — powiedział — że stanowisko rządu polskiego w sprawach, dotyczących pokoju i odprężenia między państwami o różnych systemach ustrojowych cechuje zdecy dowana kom sekwencja. Następnie min, Harmel odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy. Omówił on między inhymi stanowisko Belgii wobec wielu europejskich problemów politycznych oraz współpracy między państwami. Wyraził przekonanie, że Wszystkie toczące się obecnie w Europie negocjacje przyspieszą zwołanie konferencji w sorawie bezpieczeństwa i współpracy na naszym kontynencie. Mam nadzieję — powiedział — że w bieżącym roku nastąpi dalszy postęp w kierunku wielostronnego przy gotowania te^o europejskiego spotkania. Ważny udział w tych dążeniach do rozwiązania problemów europejskich mają kr a i e n eu tr ałn e i h i eza anga -ż owane. Minister Harmel podkreślił także m. in. zmaczenie, jakie dla tej sprawy ma redukcja zbrojeń i środków zniszczenia. Przechodząc do. omówiepia stos unitów polis ko-bel gijskich, min. Harmel stwierdził, że pr bejmują one wszystkie dziedziny życia politycznego, gospodarczego i kulturalnego, a następnie dodał, że jednym z najważniejszych problemów jest rozwijanie współpracy t ec hniczno - n &u k owej; istnieje także możliwość dalszego wzrostu obustronnie korzystnej wymiany handlowej. Kontakty między obu krajami — powiedział — znajdują m. In. oparcie w tradvcyjne:. przyjaźni między narodami Pol ski i Belgii. Belgowie zachowają na Zawsze w pamięci wkład, jaki w czasie drugie* wojny światowej żołnierze polscy 'wnieśli w dzieło wyzwolenia ich ojczyzny. Na ziemi belgijskiej — powiedział minister — spoczywa wielu najlepszych synów Polski. Jest to jeszcze i eden powód do szacunku, jakim cieszy się Polska wśród społeczeństwa belgijskiego. W godzinach popołudniowych minister spraw zagranicznych Belgii r— Pierre Hafmel zakończył swą wizytę w Polsce i udał się wraz z towarzyszącymi mu osobami w drogę powrotną do Brukseli. Na międzynarodowym dworcu lotniczym w Warszawie belgijskiego gościa żegnali: minister spraw zagranicznych — Stefan Jędrychowski, wiceminister tego resortu — A-dam Willmann oraz Wyżsi u-rzędnicy MSZ. Obecni byli: ambasador PRL w Belgii — Franciszek Modrzewski i ambasador Belgii w Polsce — J. Frans Her-pin wraz z Członkami ambasady. NOWY WYDZIAŁ W HUCIE „BOBREK" KATOWICE (PAP) Wczoraj w hucie „BOBREK'* w Bytomiu przekazany został do ruchu, po wstępnej eksploatacji, nowy wydział produkcyjny — nowoczesna, zautomatyzowana taśmowa spiekalnia rud. Uruchomienia nowego obiektu dokonał członek Biura Politycznego KC I sekretarz KW PZPR w Katowicach — Edward Gierek. WYSOKA FALA JUŻ w BAŁTYKU GDAŃSK (PAP) Wysoka fala na Wiśle spłynęła już do Bałtyku. W rejonie woj. gdańskiego rzeka o-pada. Mimo to w powiatach Nowy Dwór Gdański i Elbląg obowiązują jeszcze alarmy po wodziowe. Kontroluje się wały ochronne. Na wybrzeżu gdańskim nie zanotowano dotychczas żadnych przecieków wałów ani strat materialnych. Delegacja rządowa ChRL złoży wizytę w Faryżu PARYŻ (PAP) Rządowa delegacja Chińskiej Republiki Ludowej przy będzie w przyszłym roku z wizytą oficjalną do Paryża — zakomunikował po zakończeniu posiedzenia rządu francuskiego rzecznik rządowy Leo Hamon. Gunnar Jarring wznowi swą misją ? (Dokończenie ze str. 1) zostało rannych. wycofania się — zaminować jedną z głównych dróg prowa kańską propozycję rozwiążą- dzących przez rejon Tal el-nia kryzysu bliskowschodnie- -Sukar. Na miny te wjechały go — tzw. „plan Rogersa". w Urodę rano dwa samochody Członek kierownictwa orga turystyczne. 11 cywilów, kto- K< nizacji palestyńskiej „el Fa- rzy jechali tymi samoćhódami # tah" i Centralnego Komitetu Palestyńskiego Ruchu Oporu Faruk al-Karuma, przybył w środę do Kairu z Bejrutu. Przeprowadzi on konsultacje z oficjalnymi egipskimi osobi stosciami w sprawie ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Patrol izraelski, któremu u-dało się ostatniej nocy przenik nąć przez linię przerwania og nia w północnej części doliny Jordanu, został przepędzony z terytorium Jordanii przez siły zbrojne tego kraju. Rzecznik wojskowy W Ammanie oświad czył. iż patrol izraelski zdołał — zanim został zmuszony do Kcmenten UDfsjoAb laser powiedział: „Tak" wiwu? Rozmowy przeprowadzane przez Rogersa i jego za stępcę, Sisco, z ambasadorem Izraela w Stanach Zjednoczonych — Rabinem, jak również ŻYWIENIE NA FRONTACH dyplomatycznych, wy- „Czytałem Wszystkie wypo- basadora w Tel Awiwie z Gol wołane reakcjami na plan Rogersa trwa. Toczą się wiedzi oficjalnych osobistości dą Meir, zdają się wskazywrć rozmowy w Waszyngtonie, Moskwie, w stolicach izraelskich. Wszyscy oni prag- że administracja waszyngtoń- z tym jednak, ną ekspansji. Czytałem rów- ska usiłuje skłonić swojego nież oświadczenia 0 państw arabskich i w' Tel Awiwie. że fala optymizmu opada. Nieznana jest jeszcze odpowiedź Izraela. Rząd izraelski obraduje już trzeci dzień, szukając formuły, która byłaby akceptacją planu, a równocześnie plan ten odrzucała. Politycy z Tel Awiwu mają trudny orzech do zgryzienia. Negatywna odpowiedź na propozycje amerykańskie mogłaby spowodować ograniczenie pomocy Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w dziedzinie militarnej, co byłoby równoznaczne z koniecznością rezygnacji Izraela z dotychczasowej polityki z pozycji siły. Ujawniłaby również, w sposób ostateczny, że Izraelowi bynajmniej nie zależy na pokoju, lecz na zagarnięciu terytoriów arabskich. Plan Itogersa nie jest rewe niach, jak i w odpowiedziach Iacją. Jest to próba wprowa- na zadawane mu przez dele-dzenia w życie rezolucji Rady gatów pytania, wielokrotnie Bezpieczeństwa z 22 listopa- podkreślał, że akceptacja pla-da 1987 r. z dodaniem wstęp- nu Rogersa w żadnym przy-nego warunku — zawieszenia padku nie oznacza dążenia do broni na okres co najmniej separatystycznego pokoju z - - i t i* trzech miesięcy. Izraelem, że pokój będzie mo- arabskich, możliwość przywro jest rzeczywiście siła lobby Propozycje amerykańskie żliwy tylko wówczas, jeśli cenią pokoju na Bliskim pfoizraeiskiego w Stanach skierowane zostały do Zjedno wojska izraelskie zostaną wy Wschodzie nabrałaby realnych czonej Republiki Arabskiej, cofane ze wszystkich okupo- kształtów. Wszystkie pOzosta-Jordanii i Izraela. Oba pań- wanych ziem arabskich, a te, niewątpliwie trudne pro-stwa arabskie dawno już wy- więc również z arabskiej częś bierny, łącznie z rtajtrudniej-raziły zgodę na rozwiązania ci Jerozolimy i syryjskich szym palestyńskim, mogłyby polityczne, wynikające z rezo- wzgórz Golan. Zapytany, jak stać się przedmiotem pertrak-lucji Rady Bezpieczeństwa, rozumie pojęcie sprawiedli- tacji i przy dobrej woli stron Izrael natomiast, mimo że o- wego rozwiązania problemu mogłyby być rozstrzygnięte w ficjalnie nie odrzucił rezolu- Palestyńczyków, Naser odpo- sposób gwarantujący trwały cji, to jedruik zawsze nadawał wiedział, że w możliwości pokój. jej tak swoistą interpretację, ich powrotu do swoich domów. Dobrą wolę wykazały Egipt że praktycznie uniemożliwiał Warto jeszcze dodać, że pre- i Jordania. Czy wykaże ją wprowadzenie jej w życie. zydent Naser, akceptując plan również Izrael? Należy wątpić W czasie trwania kongresu amerykański, nie miał złudzeń Z tym łączy się następne py-Socjalistycznego Związku A- że prowadzi on automatycz- tanie: Czy Stany Zjednoczone rabskiego prezydent Naser, nie do pokojowych rozstrzy- zdecydują się na wywarcie -zarówno w swoich przemówię gnięć, ,, " ~ presji na polityków z Tel Ąn amerykań- sojusznika do zaakceptowania skich kongresmanów i guber- planu Rogersa. Nie można natorów. Oni wszyscy chcą się temu dziwić. Gdyby Tel zmiany granic Izraela, innymi Awiw odrzucił propozycje, słowy ekspansji. Nigdy nie zgo wówczas konsekwencją powin dzimy się na ekspansję Izra- no być ograniczenie pomocy ela. Nigdy nie zgodzę się zre- USA dla Izraela. Sprawa była zygnować ze skrawka arab- by prosta, gdyby nie siła wpły skich terytoriów, niezależnie wów politycznych środowisk od tego, czy dotyczy to Egip- proizraelskich w Stanach Zjed tu, Syrii, Jordanii, ponieważ noczonych, które niewątpliwie nie mam takiego prawa i nie podejmą zakrojoną na szeroką jest to możliwe" — powiedział prezydent Naser. Gdyby Izrael zgodził się na wycofanie swoich Wojsk ze wszystkich terytoriów okupowanych, wówczas, niezależnie skalę akcję zmierzającą do podjęcia przez rząd amerykan ski decyzji korzystnych dla Izraela. Niezależnie więc od rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, plan Rogersa może od różnjrch stanowisk państw dać odpowiedź na pytanie, ja- j,Jeśli Izrael odrzuci plan ~ powiedział Naser — a Stany Zjednoczone pomimo tego wznowią pomoc to amerykań skie interesy w świecie arabskim będą zagrożone...*' O tym wiedzą w Waszyngto nie i wiedzą w Tel Awiwie. Izrael nie może więc odrzucić planu. Może natomiast grać na zwłokę. I tego przede wszystkim należy się spodziewać po politykach z Tel Awiwu. (AR) ANDRZEJ ŻEROMSKI SYJONISTYCZNA PROWOKACJA • NOWY JOFK (PAP) Grupa bojówkarzy syjonistycznych z tzw. „Ligi Obrony Żydów' dokonała antyradzieckiej prowokacji. Członkowie tej organizacji brutalnie gwałcąc immunitet dyp lomatyczny, wteszii t bezprawnie na terytorium letniej rezydencji stałego przedstawiciela ŻSRR przy ONZ, będącej, jak wiadomo własnością Związku Radzieckiego. intruzi namalowali wrogie Związkowi Radzieckiemu napisy, rozrzucili po całym terenie rezydencji metalowe kolce i uszkodzi li . ogrodzenie. Na Wezwanie personelu radziec kiego miejscowa policja, zatrzymała kilku chuliganów. Stałe przedstawicielstwo ZSRR przy ONZ zawiadomiło o wydarzeniu misją USA przy ONZ wy rażając jednocześni^ zdecydowany protest przeciwKo ćhuiigań- POLONIA AMERYKAŃSKA • NOWY JORK Dnia 26 lipca br. w Polonia Clud w Nowym jorku odbyła się uroczystość z okazji 26. rocznicy Odrodzenia PRL i 25-iecia powrotu Ziem Zachód nich do Macierzy. W uroczystości uczestniczyło kilkuset przedstawicieli miejscowej Po lonii. DYMISJA DYkEKTORA NASA • NOWY JORK Dr Thctpas Paine — dyrektor amerykańskiej agencji a-eronautyKi i przestrzeni kosmicznej (NASA; zakomunikował w środę, iż rezygnuje ze swego stanowiska. Prezydent Nixon przyjął dymisję. AKT DYPLOMATYCZNY • LONDYN Według doniesień z Kólom-bo, ministerstwo obrony t spraw zagranicznych Cejionu. ogłosiło, iż rząd tego kraju za wiesił stosunki dyplomatyczne z Izraelem. PEŁNOMOCNIK • LONDYN Premier brytyjski, Edward Heatn mianoWał Geoffrey'a Rippona odpowiedzialnym za roKowania W. Brytanii z EWG. Jednocześnie premier mianował Johna Daviesa ministrem do spraw technologii. Stanowisko to żd.imował dotychczas Rippon. POWÓDŹ W PAKISTANIF • NOWY JORK Według doniesień z Dhaxi, Pakistan Wschodni nawiedziła wielka powódź. Już obecnm pod wodą znajduje się około 55 tysięcy mii kwadratowych ziemi, a poziom wod w rzekach podnosi się w sposób a-larmujący. Rzeiia urahmaputra, mająca swe źródła w Himalajach, przerwała tsir.ę w pobliżu Ga ibandha i wyrwa szybko tią powiększ. KONSULTACJE KAIR Rząd Sudanu zdecydował przeprowadzić niezwłocznie konsultacje z krajami afry kańskimi i zaprzyjaźnionymi krajami spoza Afryki dla , o-pracowania wspólnego stańo-wislta Wobec polityki poparcia dla rasistów z RPA. jaka prowadzi konserwatywny rząd brytyjski. fDflOT STACHURA NOWYM LIDEREM TOUR DE POLOGNE VIII etap WDP rozegrany w środę w godzinach przedpołudniowych na trasie Koźle — Kłodz ko, długości 132 km, wygrał Miersch (NRD) przed Słabodieniu kiem (ZSRR) i Wiesławem Jeźier r\im (Sarmata Warszawa). W ,r. - r ^ . .. • iTiSisyfikacji Ogólnej po 8 eta- SKim wyoryKom śyjoniSiow i zą- | p^ch nastąpiła już po raz szósty dając przykładnego ukarania win j |miana na^ pozycji lidera. Prdwa nycń. Wypadek w kołobrzeskim porcie • (Inf. wt.) W ubiegły wtorek na terenie portu w Kołobrzegu wydarzył się tragiczny wypadek. Z głowicy portu wpadła do wody i utonęła 21-letnia Urszula Winter z Cieplic, przebywająca na wczasach nad morzem. Zwłoki wydobyto. (woj) Stracił równowagę... 0 (Inf. wł.) W miejscowości Buntowo (pow. złotowski) 70-letni rolnik Stanisław Kujawa podczas układania drewna opałowego na wozie konnym stracił nagle równowagę. Mężczyzna spadł z furmanki ponosząc śmierć na miejscu, (woj) Wyrazy głębokiego współczucia koledze Janowi Płotce z powodu tragicznego zgonu SYNA składają KOLEDZY I KOLEŻANKI ZE SPÓŁDZIELNI PRACY „SZKŁO POMORSKIE" W SŁUPSKU dzenie objął Jan Stachura przed Tadeuszem Bochnią i Czesławem PoleWiakiem. Etap roze~grano w ogromnym upale ale przy sprzyj j jącym wietrze. Podobnie jak i na poprzedruLm etapie, wyniki były zaskakujące. Wystarczy powiedzieć, ze Zenon Czecnowiki stracił na niebie p --nad trzy minuty. Klasyfinacja ogcina po 8 etapach: 1. Stachura (Unia Oświęcim) — 25:35.16; 2. Bochnia (Kolejarz Gli wice) — 25:38.17; 3. Poiewiak (Gryf SzCZecin) — 25:38.43 ; 4. St. Gazda (Start Bielsko) — 25:38.55. 5. Szpak (Włókniarz Łódź) — 25:39.34. 6. Demel (Polonia W-wa) — 25:40.37; 12. Woźniak (Gryf Szczecin) — 25:42.52; 13. Czechowski (Lech Poznań) — 25:42.58. WYSCIĆ DOOKOŁA SZKOCJI • HOLENDER Janbroers wygrał I etap międzynarodowego wy ścigu kolarskiego dookoła Szkocji Trasę z Glasgow do Leven (257 km) przejechał w 4:11.20, wyprze dzając na mecie swego rodaka Bravenboera i Polaka Steca — wszyscy w tym samym czasie. Czwarte miejsce zajął Matusiak (Polska) ■— 4:12.20 PORAŻKA I ZWYCIĘSTWO POLSKICH SIATKARZY W RYDZE Na międzynarodowym turnieju siatkówki mężczyzn w Rydze reprezentacja Polski po zwycięst wie w pierwszym meczu nad Ru munią 3:2, w następnym pojedyn ku uległa drugiej reorezentacii ZSRR 2:3 (15:8, 7:15, 15:9, 14:16, 9:15). Nasi siatkarze mieli okazję wygrać ten mecz 3:1. W 'czwarty i secie prowadzili bowiem 6:0, a następnie 14:11, nie wykorzystali jednak piłki meczowej i przegra li tego oraz następnego seta. W trzecim swym występie w stolicy Łotwy Polacy pokonali feprśzen tację ZSRR juniorów 3 A GŁOS ar 2M £009 Drobna wytwórczość Nie mamy w województwie wielkich zakładów, ale za to nieźle rozwinięty przemysł drobny. W ostatnich latach drobna wytwórczość rozwijała się u nas szybko, ale dość żywiołowo. Niektóre regiony województwa u-podobał sobie zarówno przemysł terenowy, jak i spółdzielczość pracy, dając temu wyraz w lokalizacji nowych zakładów. Stąd też mamy miejscowości, gdzie przemysł reprezentowany jest dość licznie (np. Jastrowie) oraz takie, które stanowią przysłowiową białą plamę na przemysłowej mapie województwa (choćby Polanów). INNYM skutkiem tej żywiołowości jest istnienie zakładzików słabych organizacyjnie oraz technicznie, borykających się nieustannie z dostawami surowców, zbytem swoich wyrobów oraz brakiem kadry fachowców. Do nieprawidłowości należy także * zaliczyć zjawisko dublowania identvcznej produkcji przez przemysł terenowy i spółdzielczość pracy. Npfc o-becnie zarówno przemysł terenowy jak i spółdzielczość zajmują się wyrobem mebli, przetwórstwem owocowo-warzywnym, produkcja dziewiarską i metalową. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby i eden pion produkował szybko, tanio i dobrze, no i w ten sposób eliminował producentów bubli. Niestety, na rynku obserwujemy brak wielu artykułów przy jednoczesnym nadmiarze innych. Prowadzi to z konieczności do okresowego hamowania produkcji, a więc niewykorzystywania w pełni mocy produkcyjnych. Sprawy te nie są nowe i niejednokrotnie próbowano -je rozwiązywać, ale brak konkretnego planu działania skłaniał do doraźnych i niejednokrotnie niecelowych przedsięwzięć Obecnie Wydział Przemysłu Prez. WRN w Koszalinie o-pracował długofalowy i wszechstronny projekt rekonstrukcji drobnej wytwórczości, którego głównym celem jest koncentracja i spe-cjalizacja produkcji. Jak zamierza się to osiągnąć? Ponieważ WZGS, WSS „Społem" oraz CSO mają u-stalony profil produkcji i nie budzi onN większych kontrowersji, projekt obejmuje zmiany w WZPPPT, WZSP i WZSI. A więc te piony, gdzie najdotkliwiej odczuwane są skutki rozproszenia i powtarzania produkcji.. Prace nad rekonstrukcją drobnej wytwórczości maja być rozłożone na kilka etanów. Pierwszy zakłada łączenie poszczególnych zakładów wewnątrz tych samych pionów. Np. przewiduje się połączenie Bo-bolickich Zakładów Przemysłu Terenowego z zakładami „Rega" w Świdwinie i powołanie zakładów dziewiar-sko-włókienniczych w Świdwinie. Wpłynie to w efekcie na wzmocnienie organizacyjne i produkcyjne połączonych zakładów oraz umożliwi zmniejszenie zatrudnienia o 12 pracowników umysłowych. Białogardzkie Zakłady Przemysłu Terenowego mają się wyspecjalizować w produkcji mebli krótkoseryjnych o-raz w usługach, a Sławień-skie Zakłady Przemysłu Terenowego w Darłowie — nastawić się na produkcję kotłów c. o. i artykułów metalowych. Produkcja maszyn rolniczych przekazana będzie przemysłowi kluczowemu. Czy przejmie ją „Famarol" w Słupsku, pokaże czas. Oczywiście nie są to wszystkie planowane zmiany. W ich efekcie'1 przewiduje się zmniejszenie liczby przedsię- ariyknłach gospodarstwa domowego, natomiast spółdzielczość pracy zamierza się nastawić na produkcję: chemiczną, odzieżowo-włókienniczą. papierniczą, poligraficzną, pralnictwo przemysłowe oraz różnorodne usługi dla ludności. Jakie korzyści przyniesie tak wyraźnie określona specjalizacja? Przede wszystkim pozwoli na podniesienie wydajności i organizacji pracy oraz obniżenie kosztów wytwarzania. Pełne wykorzystanie maszyn w rozdrobnionych zakładach jest trudne z uwagi na złożony proces produkcji i ograniczone możliwości kooperacji. Nie bez znaczenia jest też możliwość koncentracji kadry fachowców, poprawa gospodarki materiałowej -jaka i gdzie ? W stałym poniedziałkowym dodatku „Trybuny Ludu" pt. „Problemy i. dyskusje" czołowe miejsce zajmuje obszerna relacja z dyskusji zorganizowanej z inicjatywy redakcji tego dziennika w siedzibie KW PZPR w Koszalinie i poświęconej sprawom ry bołówstwa, a w szczególności: intensyfikacji połowów oraz usprawnieniu metod dystrybucji i handlu rybami. W spot kaniu tym uczestniczyli przed stawiciele kompetentnych instytucji oraz KW partii. Tytuł dyskusji: „Ryba w sieci i na talerzu". * Pod hasłem „Nowy partner" dwutygodnik „Fakty i Myśli" publikuje wypowiedzi koszalińskich działaczy: sekre tarza generalnego Zarządu Głównego KTSK, mgra Zdzisława Zdrojewskiego („Piszemy się na współpracę") oraz wiceprezesa Zarządu Wojewódzkiego TKKS mgra Janusza Adamczyka („Płaszczyzny współdziałania"). Tematem wypowiedzi są formy popularyzacji kultury laickiej. Przeciwko krajowej festi walomanii protestuje Stefan Atlas na łamach „Tygodnika Demokratycznego". W artykule zatytułowanym „Na fali festiwali" autor krytykuje m. in. pomysł organizowania „w małym miasteczku Świdwinie" Krajowego Festiwalu Filmów Turystycznych i Sportowych. Czy ma rację? Magazyn społeczno-kultu ralny „Pomorze" zamieszcza obszerną recenzję Krystyny Starczak z XII Festiwalu Te atr6w Polski Północnej („Kon frontacja poszukiwań"). Znajdujemy w niej m. in. polemikę z koncepcjami reżyserskimi dwu „koszalińskich" spektakli Festiwalu: „Snu srebrnego Salomei" Słowackiego i „Fedry" Racine'a. *f- W pierwszym kwartale br. zawarto w naszym województwie 814 małżeństw; w analogicznym okresie roku u_ biegłego było ich 513 („Biuletyn StAl^ycany"^ W popularnej rubryce „Coś z życia" (tygodnik „Polityka") czytamy: „Nowy milioner z województwa koszalińskiego natychmiast Po wygraniu w toto-lotka założył, wyposażył własnym sumptem i wziął na pensje zespół moc nego uderzenia, który nazwał „Grupa biednych-74". Muzycy mają obowiązek grać swemu chlebodawcy, pby go rozerwać". Jak widać, „Polityka" wie jepiej od nas, co piszczy w „koszalińskiej trawie". VoJ) biorstw z 21 do 18 oraz zmniejszenie 25 etatów w administracji, co oznacza o-szczęaność 650 tys. zł rocznie. Dość duże zmiany zakłada projekt, w spółdzielczości pracy. Zmierzają one w kierunku łączenia kilku spółdzielni w jedną silniejszą jednostkę, a punktem wyjścia będzie bądź jednorodność produkcji, bądź lokalizacja spółdzielni w jednej i tejv samej miejscowości. Dla przykładu: w Złotowie połączy się dwie spółdzielnie: „Drzewiarz" i „Wielobranżową". W Koszalinie przewiduje się zorganizowanie wojewódzkiej specjalistycznej spółdzielni pralnic-twa białego i chemicznego, zrzeszającej istniejące już pralnie przy spółdzielniach wielobranżowych w miastach i powiatach/ Kosztem 16 min złotych powstanie nowy o-biekt. Prawdopodobnie inwestycja ta będzie realizowana już w przyszłym roku. W efekcie zmniejszy się liczba spółdzielni, a także zatrudnienie pracowników umysłowych. Czy na tym wyczerpują się plany rekonstrukcji? Przecież dalej zarówno spółdzielczość, jak i przemysł terenowy produkować będą meble oraz fnne identyczne wyroby, tylko koszty będą różne, podobnie jak różna będzie jakość tych artykułów. Otóż kolejnym etapem porządkowania będzie łączenie spółdzielni i przedsiębiorstw przemysłu terenowego o podobnym profilu produkcji. Państwowy przemysł terenowy będzie specjalizował się w branży: drzewnej, dziewiarskiej, spożywczej. cukrowniczej i metalowc.l oraz i wykorzystanie posiadanych środków transportu. A nade wszystko specjalizacja powinna korzystnie wpłynąć na współpracę z handlem: dostawy na rynek takich artykułów, na jakie aktualnie jest zapotrzebowanie. Powodzenie ciekawego zamysłu wiąże się z koniecznością powołania jednego biura projektowo-konstrukcyjnego, pracującego na potrzeby całej drobnej wytwórczości. Za pilną potrzebę u-waża się też zorganizowanie centralnej bazy remontu maszyn i obrabiarek oraz powołanie odrębnego przedsiębiorstwa budowlano-remontowe-go do realizacji inwestycji drobnei wytwórczości. Wdrożenie tego projektu nie będzie łatwe. Już np. w spółdzielni „Prodet" w Koszalinie samorząd spółdzielczy nie wyraził zgody na planowane przekazanie zakładu dziewiarskiego do Spółdzielni Dziewiarsko - Włókienniczej w Kołobrzegu. W wyniku bowiem tej operacji, przeprowadzonej W sposób mechaniczny. około 80 kobiet zostałoby bez pracy. Rozsądnie chyba postanowiono, że pracownice te stopniowo będą przyuczać się do zawodu krawieckiego i dopiero po zakończonych kursach przekaże się warsztaty „Prodetu* do Kołobrzegu. Takich przypadków będzie na pewno więcej 1 nie należy ich bagatelizować. Interes gospodarki musi Iść w parze z interesem społecznym. Dlatego też wszystkie słuszne zmiany powinno przeprowadzać się z rozwagą, aby w trosce o poprawę ekonomiki nie stracić % oczu człowieka. A. PERAJ „gawron" w ■pŁomianiach Mieszkańcy PGR w Doł-giem w powiecie drawskim byli w uoiegłym tygodniu świadkami katastrofy lotniczej. Samolot typu „uawron" z Lotniczego Zespołu Usług Go spodarczych we Wrocławiu, wykonujący zabiegi ochrony roślin na plantacjach ziemnia ków, zawadził skrzydłem o wzniesienie na polu i zderzył się z ziemią. Zderzenie okaza ło się tragiczne szczególnie dla samolotu, który niemal całkowicie spłonął. Pilot — Bogdan Sienica został siłą zderzenia wyrzucony z kabi- ny, doznając powikłanego zła mania obu nog i wstrzą^niema mózgu, wyrzucenie i natychmiastowa pomoc znajaują-cych się w pobliżu pracowników geodezji z Drawska uratowały go przed śmiercią w płonącym samolocie. Pilot zo stał przekazany natychmiast pod opiekę lekarzy Szpitala Miejskiego w Słupsku, zaś przyczyny katastrofy bada specjalna komisja. (ś) Na zdjęciu: wrak spalonego „Gawrona" na polu PGR Doi gie. Fot. J. Piątkowski Technika w biurach rad narodowyett Nowoczesność i techniKa wkracza również stopniowo do pracy w biurach rad narodowych. Jak wyKazały badania przeprowadzone przez Zakład Administracji Państwowej, wyposażenie w maszyny do pisania w biurach rad narodowych szczebla wojewódzkiego i powiatowego jest przeciętnie lepsze niż w pozostałych gałęziach gospodarki. Rady narodowe ustępują natomiast znacznie przemysłowi i innym instytucjom jeśli chcdzi o wskaźnik wyposażenia w maszyny do liczenia. Za przeciętnymi danymi kryją się jednak dość poważne różnice w wyposażę niu rad narodowych poszczególnych stopni, jak i regionów kraju. Najwolniej następuje poprawa w wyposażeniu gromadzkich rad narodowych, choć i tam tradycyj ny ołówek i liczydła stają się coraz bardziej rekwizytami przeszłości. Większość gro madzkich rad narodowych dysponuje już prostymi maszynami do liczenia — sumatorami. Biura rad narodowych wszystkich szczebli dysponują obecnie blisko 7 400 maszynami kalkulacyjnymi i 3 800 sumatorami. Potrzeby w tym zaKresie są jednak znacznie większe. Obecnie aązy się do skoncentrowania racnunKowości budżetowej prezydiów rad na rodowych w zmechanizowany cn ośrodkach. Takie ośrodki posiada już 11 prezydiów wojewódzkich rad narodowych. Niektóre prezydia WRN korzystają z podobnych placówek istniejących przy oddziałach NBP. Przewi duje się, że do końca 1971 roku ośrodki zmechanizowanej rachunkowości powstaną przy wszystkich pozostałych prezydiach rad narodowych szczebla wojewódzkiego. W przyszłej pięciolatce ośrodki takie otrzyma również 19 miej skich rad narodowych w mia stach liczących powyżej 100 tys. mieszkańców. Do roku 1975 przewiduje się również zorganizówanie stopniowo przy wojewódzkich radach narodowych o-środków „małej poligrafii", które zostaną wyposażone w nowoczesny sprzęt — m. in. kserografy, umożliwiające szybkie otrzymanie kopii każ dego dokumentu. (AR) SPRAWY PARTII GDY mowa o nowoczesności w pracy partyjnej, należy mówić również • nowym modelu działacza. Literatura utrwaliła sylwetki re wołucjonistów z okresu o-strych walk klasowych — Paweł Korczagin, Łubów Jarowaja, Szczę sny z „Pamiątki z Celulozy"... Lenin pisał kiedyś w „Co robić?", ie ideałem socjaldemokraty jest „try bun ludowy, umiejący reagować na wszelkie przejawy samowoli i ucisku", ukazujący masom „histo ryczne znaczenie wyzwoleńczej walki proletariatu". A jakie cechy uznalibyśmy za najbardziej pożądane i typowe dla działacza partyjnego dzisiaj? „CHĘĆ SZCZERA" NIE WYSTARCZA- Zasadniczym novum w modelu współczesnego działacza partyjnego jest wiedza i wysokie kwalifikacje zawodowe. Coraz więcej mamy i w aparacie partyjnym, i na wszystkich wybieralnych stanowiskach partyjnych inżynierów, techników, wysokiej klasy robotników, humanistów i ekonomistów. Przed laty wiele pokrycia w rzeczywistości znajdowało powiedzenie „nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Z taką sytuacją można było się spotkać nie tylko w wojsku, ale wszędzie tam, gdzie decydujące znaczenie miała postawa polityczna, instynkt klasowy, wierność sprawie socjalizmu. Wówczas, w latach ciężkich starć z reakcją, była to bezwzględna konieczność. Dziś tysiące dawnych Qficerów :zxło Jfcgjto „ i wyższe uczelnie. Część — nie nadąża jącą za wymaganiami nowego okresu — musiała odchodzić z odpowiedzialnych stanowisk. Do pracy partyjnej, gospodarczej i administracyj nej weszło wielu ludzi młodych, któ rzy już w normalnym trybie zdoby wali dyplomy magistrów. Ta cała kadra nadaje dziś ton naszemu życiu społecznemu. Właśnie dzięki ist nieniu takiej kadry możemy stosować naukowe zasad/ organizacji pro dukcji, coraz umiejętniej wykorzystywać obiektwnie działające prawa i bodźce ekonomiczne. Jednocześnie dzięki istnieniu tego typu działaczy możemy skutecznie nej bywało „trajkotanie polityczne", jak to nazwał niegdyś Lenin, czy „drętwa mowa" — jak to ochrzczono u nas w okresie przełomu październikowego w 1956 roku — dziś spotykamy się z czymś odwrotnym. Oto na masowych zebraniach fabrycznych, na naradach produkcyjnych zdarzają się referaty tak naszpikowane pojęciami technicznymi, ekonomicznymi, pełne cyfr, wskaźni ków, że przeciętny robotnik nie jest ich w stanie zrozumieć. Potem w analizach sporządzonych przez KW i KP powtarzają się ubolewania, że podczas posiedzeń na przykład KSR — zabierali głos prze Nowy model działacza przezwyciężać szkodliwy woluntaryzm w planowaniu gospodarczym, zwalczać konserwatyzm w myśleniu, asekuranctwo, wypływające z niekompetencji, w sprawach ekonomiki i techniki, a także — powiedzmy to szczerze — z nieufności dyletantów wobec śmiałych pomysłów i inicjatyw znających się na rzeczy specjali stów. „DZIECIĘCA CHOROBA FACHOWOŚCI"? Czy jednak dyplom wyższej uczel ni jest równocześnie patentem na działacza partyjnego? Na pewno nie jest! I praktyka dowodzi, że w okresie zasadniczego „przeprofilowania" naszej kadry partyjnej ujawniają się niejednokrotnie „nowego typu" mankamenty. O ile przed kilkunastu laty typo- * prący. p$rtyj ważnie fachowcy. Że robotnicy siedzieli cicho. Ze w ogóle zbyt mały jest wpływ robotników na pracę samorządu fabrycznego. Nie można zapominać o tego rodzaju niebezpieczeństwach zwłaszcza obecnie — w kampanii wyjaśniania trudnych zasad nowego systemu bodźców u-chwalonych przez V Plenum KC. Co jest źródłem podobnych zjawisk? Właśnie ta — nazwijmy ją u-mownie — „dziecięca choroba facho wości", będąca po prostu wynikiem niedostatecznej jeszcze znajomości zasady pracy politycznej wśród nie których fachowców piastujących fun keję społeczne i partyjne. Chodzi o to, aby ludzie ci swą wiedzę specjalistyczną systematycznie rozszerzali o znajomość prawideł socjologii, psy chologii, pedagogiki, aby studiowali historię partii, ruchu robotniczego, doc^bek Jego wy&itoycfc „ działaczy. Aby uczyli się opanowywać jedną z najstarszych i podstawowych dzie dzin pracy partyjnej — działalność propagandową. URZĘDNICY I DZIAŁACZE Najogólniej to formułując — działacz partyjny zawsze powinien działać wśród ludzi. Znać ich nastroje i poglądy. Mieć bezpośredni kontakt z pracownikami. Winien rozma wiać z nimi nie tylko o śrubkach i parametrach, ale o tym wszystkim, co ich denerwuje, boli, rodzi poczucie niesprawiedliwości. A takich tematów jest sporo — i to ściśle związanych z głównym kierunkiem pracy partyjnej w dniu dzisiejszym, to znaczy z porządkowaniem naszej e-konomiki. Działacz partyjny nie może więc być jedynie wąskopraktycznym specem. Tym bardziej zaś urzędnikiem i administratorem, poruszającym się tylko w ramach sztywnej pragmaty ki służbowej. Załatwiającym sprawy przy pomocy zarządzeń, okólników i instrukcji. Urzędnik bowiem — nawet ter^ pozytywny, (nie tępy biurokrata) — obowiązany jest przede wszystkim do przestrzegania istniejących przepisów. W jakimś sensie jego postawa wiąże się z utrwaleniem istniejącego status quo w funkcjonowaniu całego organizmu fabrycznego czy in stytucji. Działacz partyjny powinien w sposób twórczy organizm ten doskonalić. Przezwyciężać przestarzałe schematy i przy poparciu całego kolektywu pracowników wprowadzać stale postęp w produkcji i w stosun kach między ludźmi. (AR) LECF TOKIARSKI GŁOS wr 210 (5603} Notatki z Węgier Dwa modele gospodarstw W czasie pobytu na Węgrzech zwiedzałem węgierskie pegeery. Gabor łlegedus — syn znanego węgierskiego dziennikarza, który kilka lat spędził w naszym kraju, wyjaśnia czystą polszczyzną, że od dwóch lat następują w węgierskiej gospodarce zdecydowane zmiany. Również w rolnictwie. Powstają duże gospodarstwa, głównie specjalistyczne, oraz kombinaty rolniczo-produkcyjne. Właśnie pegeer w Balatonboglar jest gospodarstwem specjalizującym się w uprawach winorośli oraz produkcji wina. łym roku uzyskano z hektara po 32 kwintale pszenicy, 42 q żyta i 56 q ziarna kukurydzy. Średnia wydajność mleka od jednej krowy — 3150 litrów rocznie. Osobliwością tego wielkiego rolniczego kombinatu jest naj większy w Europie sad migda ROLNICTWO S *T~ /K -fc. V DOD E~ K • S I___ Chłopski czas i pieniądz łowy. Nie wzbudził on jednak Na obszarze tysiąca hekta- W promieniu około 35 Mlo- takiego zainteresowania 7. na- ( rów ciągną się winnice gospo- metrów, w czterech rejonach, szej strony, jak własny ośro- j darstwa. Na jednych polach znajdują się gospodarstwa na- dek wypoczynkowy nad brze- j młode sadzonki, na innych leżące do kombinatu. Łącznie giem Balatonu. Dwa auże dc- 1 wieloletnie krzewy. Nad pola 7 tys. hektarów ziemi, 900 sta- niy wczasowe, wyposażone mi krąży helikopter, który tu- łych pracowników i 100 sezo- komfortowo, zapewniają wypo taj spełnia rolę naszego pocz- nowych, 130 ciągników, 18 kom czynek ponad 200 pracowni-ciwego gawrona, nawożącego bajnów, 2,5 tys. krów, 2/7 tys. kom. Na plaży własne molo. uprawy. Zastępca dyrektora tuczników. Własna piekarnia Na razie cumują przy nim łc-Peter Zahari oprowadza nas i masarnia. W Veszprem dwa dzie wiosłowe i żaglówki. Ale po starych piwnicach. W wiel- własne sklepy firmowe. Gospo już niedługo przybędzie statek kich beczkach dojrzewają wi- darze pokazują jeden z nich. spacerowy oraź na zimę bona gronowe. Obowiązkowa de Doskonałe zaopatrzenie. Swie* jery. gustacja. Padają nazwy: olasz- że wędliny, mięso, pieczywo, Mimo tych licznych udogod rizling, leanka, muskat, lunek, nabiał; owoce. ilień, dobrych warunków pra- salvador wszystkie wysyła- Eksperymenty -handlowe i <*1 wyP^zyaku, gospodai-ne do Polski. produkcyjne nie przysłaniają stw° n« kłopoty z zatrudme- W minionym roku produk- ^ dstawowej działaino mem. Wielu pracowników, eja wyniosła 85 tys. hektoli- rolniczej Na najbiiższe ja_ szczególnie tych z obsługi sprze trów, trzecia częśc została wy- u zapianowany jest rozwój ho tu mechanicznego, odeszło do siana na eksport. 500 tys. bu- dowli w perspektywie buJdo. zakładów produkcyjnych. Kie-telek dotarło do naszego kra- wa nowej chlewni na 18 000 rownictwo gospodarstwa myśli ju, 2 min do Związku Radziec tucznik6w. System hodawli więc o kompleksowej mecha- kiego. Z każdego hektara zbie t licencji zagranicz- n,zac]'- Tylko bairdzieJ wydaJ; ra się około 100 kwintali owo nej Jeżeli zaś c^odzi % _ ne maszyny mogą rozwiązać ™w-z tego uzyskuje się około wy _ gospodarstwo ^ kuku problem niedoboru rąk do 60—70 hektolitrów wina. Lat utrzymuje plony powyżej pracy' trów^ogiądając ™ ubieg- ANDRZEJ MAŚLANRIKWTCZ stem nawadniania pól. Woda f ~ - ■ ' " " " czerpana jest z okolicznych je zior. Mijamy sady brzoskwinio we-uprawą owoców także zaj mu je się gospodarstwo. Za miastem rozległa budowa. W halach nowoczesne maszyny. To nowa winiarnia, której koszt budowy z urządzeniami wyniesie ponad 100 min forintów. Tutaj już nie ma tradycyjnych beczek. System przewodów i węży połączony jest z wielkimi kadziami ukrytym! poza glazurowanymi ścianami. Po zakończeniu budowy, jeszcze w tym roku, rozpocznie się produkcja szampanów. Następnego dnia przeprawia my się ną drugi brzeg Balatonu. W Veszprem poznajemy in ny model gospodarstwa. W przeciwieństwie do poprzedniego, cechuje je wielokierun- kowość. Uprawy, hodowla, pro go pegeeru pr2y pielęgnacji winorośli. Rozległa winnica nad Balatonem. Pracownice miejscowe- dukcja zbóż, żywca i mleka. Jak stwierdza dyrektor wielo-obiektowego kombinatu — Oravetz Dezso przyszłość węgierskiego rolnictwa należy do takich gospodarstw. Sadownictwo staje się modne W ostatnich latach obserwuje się, zwłaszcza w Europie, szytoki rozwój produkcji sadowniczej. Np. w Czechosłowacji w ciągu 10 lat powierzchnia sadów wzrosła o ponad 50 proc., w Rumunii w ciągu 4 lat o okolc 30 proc., a na Węgrzech powierzchnia sadów wzrosła od 1961 roku z 97 tys. do 172 tys. ha. Intensywnie rozwija się sadownictwo również w Zwiąż ku Radzieckim. Warto podkreśl; iż w krajach zaawansowanych w tej produkcji zaczynają dominować sady obszarowo duże. Stwier dzono bowiem, że najbardziej o-płacalna jest produkcja sadownicza zorganizowana nowocześnie, a więc na dużej powierzchni gdzie łatwiej można zastosować mecha nizacje (także zbioru owoców), odpowiednie Środki transportu n-raz zaplecze przerobowe (przetwórnie). Fot. A. Maślankśewicz Coraz bardziej skłaniamy się do angielskiej definicji traktując czas w kategoriach ekonomicznych. Uznajemy wartość czasu w kopalniach, fabrykach wielkich kombinatach przemy słowyrh; z przyczyn trudnych do określenia tayjęta jest spod tego prawa wartości czasu, ta część społeczeństwa, która trudni się rolnictwem. Rolnik godźinami drzemiący na wozie stojącym w kilometrowej kolejce to widok poioszechny, jednak rzadko kiedy skłaniający właściwych ludzi do refleksji i działania. Różne instytucje, instancje i organizacje, z którymi rolnikowi na co dzień przychodzi się stykać, tak widać cenią swój czas, iż w dniu roboczym nie starcza już mieisca na dbałość o obsługę interesantów. Tracąc godziny i dni na jałowe wyczekiwanie, rolnik może nie zdążyć vćykonać najpilniej szej w tym czasie orki przed-zimoioej (nie łudźmy się, nie dla wszystkich starczy kółkowych traktorów). A to ziiaczy, że wiosną zasieje pszenicę w źle przygotowaną glebę i uzys ka plony przynajmniej o 2 ąiha niższe od możliwych. A jak przeliczyć czas stracony na kilkunastokilometrowe wędrówki po chleb w okresie żniw, kiedy zabraknie go w miejscoyjym sklepie? Trzeba je przeliczyć miarą nie wykonanych pGdorywek, nie zasianych poplonów a więc stratą 100—200 kwintali zielonki, stratą kiszonki dla bydła na zimę, której nie będzie z czego ą,więc stratą dobryćh kilfcuset litrów mleka których nie dadzą niedożywione krowy. W podobny sposób można by przeliczyć dni stracone przez rolnika na poszukiwanie po rozmaitych składnicach by le śrubki do siewnika, kopacz ki czy innej maszyny, dni stra wionę w wydziale budownictwa i architektury, w dziesiąt ku innych urzędów i instytucji. Właściwe instytucje, urzędy i organizacje muszą pamiętać o tym, że zostały stworzone do pomocy rolnikowi, a nie do zabierania mu czasu. Byłoby wprawdzie wielce niesprawiedliwe mówić, że zupełnie nie bierze się tego pod uwagę. Wiele gminnych spółdzielni uzgadnia np. swoją pra cę z SOP-ami tak, aby godziny otwarcia kas pokrywały się z godzinami pracy punk-tów skupu. Wiele cukrowni ustala harmonogramy dostaw buraków, aby nie narażać plantatorów na długotruiałe wyczekiwanie. Wiele listów nadchodzących z różnych stron kraju świadczy jednakże o tym, że nie jest to jeszcze praktyka powszechna ani stosowana przez wszystkie in stytucje. Przeciętne gospodarstwo chłopskie traci grubo ponad sto dni rocznie na same tyl-ko kontakty z władzami administracyjnymi i urzędami: Jeśli doliczyć jeszcze dni potrzebne na odstawę produk• tćw rolnych do puntków skupu, na zakwęienie środków produkcji i innych niezbędnych w gospodarstwie rzeczy, okaże się, że jeden z człortkóV? rodziny jest niejako „oddelegowany do spraw admintstra cyjno-hmndlowych". Najczęściej rolę tę bierze na siebie właściciel gospodarstwa, którego męskie ramię jest niezbędne w samym procesie pro dukcji. Straty wynikłe z tych kłopotów można przeliczyć na pieniądze. Albo ocenić je miarą ludzkiego rozgoryczenia. (AR) M. L. Ostrzega przed przymrozkami Przygruntowe przymrozki, występujące najczęściej wiosną, przynoszą duże straty zwłaszcza w produkcji ogrodniczej. Zapobieganie ich działaniu jest utrudnione, bowiem przymrozki występują lokalnie, często w zależności od uk?adii terenu i otoczenia. Ogrodnicy angielscy powitali wiec z radością opatentowany wynalazek #!eiermomeiru, xi-rządzenfa, które sygnalizuje wysokość temperatury z okre ślonego miejsca na odjeg?ość do 800 m Ogrodnik posiadający zespół tego urządzenia (aparat i kable) może nie wy chodząc z mieszkania śledzić temperaturę na powierzchni Pług roSacyiny W Instytucie Podstawowych Problemów Agrotechniki koło Brna (CSRS) prowadzone są badania nowego typu płu ga rotacyjnego, wyposażonego w zespół obrotowych korpu sów płużniczych. Wyniki prób eksploatacyjnych, wykazują że wydajność pracy tej maszy ny jest przeciętnie o 30 proc. wyższa od zwykłych zawiesza nych pługów ciągnikowych co daje znaczne oszczędności ko sztów i czasu pracy, potrzebnych na przygotowanie gleb ' Duże korzyści osiąga się przy zastosowaniu pługa rotacyjnego na ciężkich glebach, do jego uciągu potrzeba bowiem znacznie mniej mocy niż do tradycyjnych narzędzi. Jedyną ujemną jego stroną jest dość skomplikowana konstrukcja i wysoki w związku z tym koszt maszyny. Na glebach ciężkich dla któ rych pług ten jest głównie przeznaczony, daje on przeciętnie zwyżkę plonów roślin uprawnych o 20—3o proc. Przy uprawie warzyw, wymagającej obfitego nawożenia, dzięki dobremu wymieszaniu gleby i bardzo równomiernemu rozmieszczeniu nawozów, plony uzyskiwane po uprawie pługiem rotacyjnym czysto by wają wyższe o 50 proc. (WiT AR) ,Złota Wiecha"-1970 Laureat z Kleszczyny ■ W tegorocznym konkursie wisk, hoduje 17 sztuk bydła „Złotej Wiechy" jedną z głó- (w tym 7 krów mlecznych), wnych nagród wojewódzkich 3 maciory, 2 konie. Specjali- zdobył Efigelbreeht Golla ^przo żuje się głównie w hodowli dujący rolnik ze wsi Klesz- bydła i chowie bekonów. Jego 7 krów objętych jest kontro, lą użytkowości przy czym czy na w powiecie złotowskim. Nowy budynek inwentarski w jego zagrodzie stanowi przykład dobrej roboty projektan ta i budowniczych. Budynek zachowuje wszystkie wymaga nia konkursu, a przede wszystkim wymagania stawiane przez życie —• jest obszerny, suchy, widny, zaś funkcjonalne rozwiązanie wnętrz ułatwia obsługę inwentarza. Istot ne również, że ten duży obiekt o kubaturze prawie 2000 metrów sześciennych powstał w stosunkowo krótkim czasie; budowę rozpoczęto bowiem w lipcu, a zakończono w listopadzie ubiegłego roku. Jest to zasługą samego rolnika, któ ry na czas przygotował wszystkie materiały, jak i majstra budowlanego, Józefa Nowaka z Krajenki. Józef Nowak i jego pomocnicy nie szczędzili trudu, by powierzone zadanie wykonać szybko, fachowo i jak najstaranniej. Engelbrecht Golla należy do młodszego pokolenia rolników i jak sam powiada, jest jeszcze na dorobku. W klesz każda daje 5—6 tys. 1 mleka czynie gospodarzy od 1962 ro rocznie. Engelbrecht Golla o-ku, od chwili, gdy kupił go- siąga również dobre wyniki spodarstwo od dalekich krew w polu. Np. w roku ubiegłym nych. Posiada dziś 19 ha zie- przeciętnie z 1 ha zebrał po imi. -łSbbil 6 ha łafc i ures 300 a ricmai* Engelbrecht Golla — przodu Jący rolnik ze wsi Kleszczyna, laureat tegorocznej wojewódz kiej nagrody w konkursie „Złotej Wiechy". ków. Państwu sprzedał ponad 10 ton ziarna, a do Centrali Nasiennej dostarczył ponad 15 ton sadzeniaków. Słowem, rolnik zawołany! — W bliskiej przyszłości — mówi Engelbrecht Golla — zwiększę liczbę krów do 12 sztuk. Będę się specjalizował w produkcji mleka i chowie zarodowych jałówek. Głównie w tym celu postawiłem nowy budynek. Kosztował mnie 2G0 tys. zł, lecz ten wydatek zwró ci się z nawiązką. Stara obora, z pruskiego muru była za ciasna i już się waliła... Rolnik zadowolony jest »z in westycji. Nowy ^udynek składa się z kilku części: pcdpdw niczonego magazynu na zboże i mieszanki paszowe, obory, chlewni, paszami i kurnika. Ściany wykonano z białej sy likatowej cegły. Strop ogniotrwały, dach kryty dachówką, duże otwierane okna z podwójnymi szybami, wentylacja nawiewna i wywiewna, odpowiednio ocieplone podłogi. W obszernym poddaszu użytkowym zmieści się zapas siana i słomy w ilościach starczających na całą zimę. Wywóz o-bornika z obory ułatwia korytarz przejazdowy, .zaś zadawanie pasz — ganki paszowe. Pasze dla bydła i trzody wozić można lekkim wćzktem na gumowych kołach. Wszystkie pomieszczenia oddzielone są feltóal ściankagri dziatowjf- A oto nowoczesny budynek inwentarski w zagrodzie En-gelbrecłita Goili z Kleszczyny, Najpiękniejszy i największy we wsi oraz w całej okolicy... Fot. J. Lesiak mi, co w każdej częłcl budynku zapewnia utrzymanie odpo wiedniego mikroklimatu. Przy nowym budynku zbudowano Również betonowy zbiornik na gnojówkę, silosy oraz betonową płytę do składowania obor nika. Oczywiście, zarówno zbiornik na gnojówkę jak i płyta obornikowa znajdują się na zewnątrz zagrody. Engelbrecht Golla ekspleato wal budynek już jeden sezon zimowy. Podkreśla, że przy mniejszym zużyciu paszy wzro sła mleczność krów, znacznie polepszyły się wyniki hodowli. Na obsługę inwentarza przeznacza znacznie mniej czasu niż w starym budynku, kfcóry zresztą już został wyburzony. Dodajmy, że projekt nowego budynku opracowali, ściśle według życzeń rolnika, architekci ze Złotowa — budowniczy Wiktor Kachelek oraz mgr inż. Bernard Kokowski. I oni nie szczędzili wysiłku, by powstał budynek inwentarski jakich niewiele jeszcżye znajdziemy w naszym województwie. Budynek, który ma wszelkie szanse uzyskania na grody także w krajowym kon kurgje .Złotą Wiechy". Ci. U swego gospodarstwa. W wypadku wystąpienia przymrozku, o czym uprzedza teleter-mometr, ogrodnik uruchamia specjalną instalację ogrzewczą, w którą wyposaża się zakłady ogrodnicze w Anglii. Przeciw pożarom lasów Ostatnio telewidzowie mieli okazję obejrzeć (w relacji z Francji) samoloty w walce z pożarem lasów. Bombardowały one płonący las potężnymi ładunkami wody. Zupełnie in ną metodę gaszenia pożarów w wielkich połaciach lasu o-pracowali naukowcy Lenin-gradzkiego Instytutu Gospodarki Leśnej. Strażakami rów nież są piloci, ale dokonują oni „chemicznego desantu w obłokach" — rozpylają ładun ki z preparatem chemicznym powodującym skraplanie się chmur nad płonącym lasem. W 10 minut po wystrzeleniu około 100 gramów siarczanu miedziowego lub 10 gramów jodku ołowiowego, obłok o pojemności 10 km sześć, zamienia się w deszcz, a po 40 minutach jest to już ulewa skutecznie gasząca pożar lasu. Ponad 40 q żyta z ha W stacjach hodotoli roślin trwają intensywne prace nad wyhodowaniem także nowych, plennych odmian żyta. Warto więc odnotować, iż zestaw od mian tego podstawowego zbo ża chlebowego w ostatnich la tach znacznie się powiększył. Rolnictwo otrzymało więc do powszechnej uprawy m. in. żyto dańkowskie złote i chrob re, zaś w przygotowaniu jest żyto pancerne. Nowe odmiany odznaczają się dużą odpornością na wyleganie, przy zasto sowaniu maksymalnych dawek nawozów mineralnych o-raz wysoką wydajnością ziarna. Np. dańkowskie złote upra wiane w jednej ze stacji na glebach od III do V klasy dało w ciąga trzech lat średnie plony od 30 do 42 q ziarna z ha. Najwyższy plon uzyskano z uprawy tego żyta na stanowisku pszenno-buraczanym, po zastosowaniu wysokiego na wożenia: po około 80 kg azotu i fosforu w czystym składniku i 120 kg potasu na hektar. Zyto dańkowskie złote nie wyległo. Kiszonka z owsa W stanie Iowa (USA) przeprowadzono doświadczenia sporządzając kiszonkę z zielo nego owsa, w okresie gdy ziarno osiągnęło stan dojrzało sci woskowejj Stwierdzono, ze dzięki zakliszeniu całych roślin owsa uzyskano ponad dwukrotnie więcej składników pokarmowych z hektara, w porównaniu z wartością ziarna. Kiszonka z owsa jest chętnie zjadana oracz bydło. • i .V GŁOS nr 210 (5603) Str 5 LWIES; KOSZALIKiS kT EGO • ZALESIE znów nnilepize Informowaliśmy już, że we współzawodnictwie pracy koszalińskich pegeerów w 1968/69 roku gospodarczym zwyciężyła załoga PGR Zalesi® w pow. złotowskim, drugie miejsce zdobyło PGR Bu-kowo w pow. człuchowskim, zaś trzecie — PGR Jarkowo w pow. kołobrzeskim. W u-biegłą sobotę odbyła się w Zalesiu uroczystość wręczenia zwycięskiej załodze sztandaru przechodniego oraz nagród, ufundowanych przez Zarząd Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Rolnych oraz Prezydium WRN w Koszalinie. Załoga Zalesia współzawodniczy od 10 lat, przy czym w tym okresie zdobyta raz pierwsze miejsce i dwukrotnie drugie miejsce wśród pegeerów w III strefie kraju, dwukrotnie zwyciężyła we współ z awoH n i c tw: e w oj ewód z-kim, ponadto uzyskała tytuł najpiękniejszego i najzospo-darn:©is7esi.cza na podwórkach. W mat;©r*aiach wymienia się wiele przykład, w z wsi i gr® mad, świadczących iz apel jbyi po. > ± nia nowych, potrzebnych wsi czjr nów społecznych. Wiele wsi, jak m. in. Ostrowice, Swierczyna, Ry dzewo, Nowe Worowo, uzyskały nowe obiekty socjalne i komunał ne. nowe boiska sportowe i piT1-ce r,auaw. DiUgi jest wykaz już uzyska nych efektów gospodarczych, a także o dużym znaczeniu spo iecznym. Warto jednaj zwrócić uwagę na nowe, cenne elementy akcji prowadzonej w powiecie drawskim. Jej organi zatorzy nie poprzestali na wystosowaniu apelu do mieszkać ców wsi. Nie ograniczono się do sprawdzania co pewien o-kres, jak wieś wykonuje zadeklarowane w programie zadania. Władze powiatowe zapewniły rolnikom niezbędne środki materialne. Opracowano np. plan budowy studni i wodocią gów, przeznaczając na ten cel 2.250 tys. zł. Zobowiązano nawet zakłady prywatne do produkowania materiałów budów lanych poszukiwanych przez rolników. Geesy i embeemy otrzymały polecenie organizo- P"> 3.600 litrów mleka. Dochód pegeeru był wyższy niż w 1P68/89 roku gospodarczym * wyniósł 1.754 tysiące złotych. Wymowny przykład, że w warunkach intensywnej gospodarki i dobrei organizacji pracy nawet przy wyjątkowo niesprzyjających warunkach klimatycznycii uzyskiwać moż na wysokie urodzaje. Oczvw i ś c:e d oty z asowe osiągnięcia bynajmniej nie stanowią górnej granicy produkcyjnych możliwości gosoo-darstwa. Na lata 1971—1975 ambitna załoga Zalesia stawia sobie zadanie zwiekszenia średnich p"onów zbóż do przynajmniej 35 q z ha i dalszego intensywnego rozwoju hodowli, zwłaszcza bydła. — Zdobyliśmy już raz pierwsze miejsce wśród pegeerów w III strefie kraju — mówi dyrektor tow. Bronisław Ku-bów. — Chcemy być pierwsi jeszcze wielokrotnie, (j. 1.) je się jadalnia, kaioiarnia czytelnia i inne pomieszczenia socjalne ośrodka. Fot. J. Piątkowski jącej szerszy niż odbudowa wsj zakres zadań inwestycyjnych W końcu ub. roku rozpisano ,tt.... . . , . . ankietę, zapytując w niej roi Warto przypomnieć, iż rolnicy m^ów o stan wyposażenia tech drawscy wybudowali ponad nicznego gospodarstw i zapo-150 nowych obiektów gospodar trzebowanie na urządzenia me wania wypożyczalni maszyn czych i mieszkalnych. Wielu z i *T- — nich, jak m. in. Stanisława Szynal. w Ostrowicach, Józef Mazgaj w Siecinie, Wacław No wakowski i Jan Cybulski w Sienicy otrzymało wysokie nagrody w konkursie „Złota Wie cha", a także premie pieniężne z PZU za budownictwo przykładowe. W powiecie drawskim przyjął się także dobry zwyczaj nagradzania dyploma mi zarówno rolników jak i działaczy wiejskich propagują chaniczne. budowlanych. Na kółkach i _ Okazało się, iż propagu- przedsiębiorstwach mechaniza- jąc kompleksową odbudowę cji spoczywa obowiązek pr"o-zagród zapomnieliśmy o wa- pagowania urządzeń do me-runkach sanitarnych na wsi — chanizacji prac w zagrodzie, mówi zastępca przewodniczą- Jednocześnie służba architekto cego Prezydium PRN — Alek- niczno - budowlana przystąpiła rte :< >■ Rolnik-fwórca świadomy średnio od sztuki uzyskano j pełnoprawny jaik każaj' inny. 3.400 litrów mleka. SJynSe Zalesie z zarodowej hodowli trzody chlewrpi, 7Jio»5ainij?*p w rasowe loszki i knurki nie tylko odbiorców krajowych, lecz również i zagranicznych, mlędzv innymi w Bułgarii. W 1968/69 roku gospodarczym żują, przeobrażeniom ulegają ko orientacja na miejskie sposoby pracy. Coraz więcej wzorce życia. mamy taKich gospodarstw, któ Ukazuje się, że młodzi są re przestawiają się na produk- uparci i pracowici. Na przej- cję uwzględniającą potrzeby mowahycn, przeważnie podu- rynku. padających ojcowskich, sche- Tradycyjny styl życia na wsi dach chcą budować, i to szyb- Właśr.ie z tego przeświadczę- zakładał niekończącą się, mor- ko, gospodarstwo nowoczesne Coraz częściej słyszy się dziś o młodych, którzy pracę rolnika podejmują ze świadomego wyboru. Ta nowa generacja traktuje pracę na roli jako zawód tak samo dobry i nia płynie ich decyzja pozosta nia na gospodarce. Pragną oi^i rzeczywistość dostosować do swoich marzeń o wsi nowocze sn ej, przyszłościowej, takiej ktćra nie ma nic wspólnego z wsią z czasów młodości ich brygada chlewni w Zalesiu j rodziców, a nawet z tatką, ja od każdei z 4? macior odcho- j ka była jeszcze w okresie ich wała średmo 22 nrosieta, zaś 1 własnego dzieciństwa, w ubiegłym roku ęęosocdar- } Na razie nie stanowią jesz- czym — pTawie 25 prosiąf przeciętnie od maciory. Łącznie w ciągu 10 lat zaio-gra tego przodującego pegeeru wygospodarowała prawie 15 cze większości wśród gospodarujących samodzielnie rolników. Jeżeli jednak zważy się, że w roku 1969 co czwarte go- derczą harówkę od świtu do i dostatnie. Sądzą, że zawód nocy. Takie postawy spotyka- rolnika, podobnie jak każdy my jeszcze dziś wśród najstar- inny zawód, może dać satysfak szej generacji. Młodzi nie tyl- cje, stworzyć pole do własnej ko protestują przeciwko temu, inwencji i wykazania własnej ale i walczą. Dość wyraźnie za wartości. Pozwala na zdo- czyna zarysowywać się nowy bycie autorytetu w wiejskim wzór osobowości młodego roi środowisku. Nowym wzorom nika. Praca — owszem, nawet pracy, towarzyszą nowe wzory praca bardzo absorbująca, ale postępowania. „Jest to praca, nie ponad siły. Rolnictwo, jak w której występuje symbioza każdy nowoczesny zawód, wy- kierowania i wykonawstwa maga wiedzy ale także i od- stosowania sprawdzonej wie- powiednio zorganizowanego dzy i eksperymentu kalkulacji warsztatu. Młodzi są bardzjej i ryzyka — słowem, praca cie Pomoc dla hodowców WZKR w Koszalinie w porozumieniu z Okręgowym Oddziałem Związku Spółdzielni Mleczarskich uaktualnił ostat nio program współdziałania obu organizacji. W nowym porozumieniu zwraca się u-wagę na rozszerzenie liczbv sekcji i ich form działania, określa możliwości pomocy materialnej dla hodowców o-faz ustala zadania również w zakresie szkolenia, organizacji konkursów i w skupie mle ka. Obecnie w województwie mamy 303 sekcje skupiające 'roło 5 tys. hodowców bydiła. W tym roku ma powstać jeszcze około 10"i sekcji, a liczba zrzeszonych w nich rolników wzrośnie do 9,8 tysięcy. <£) spodarstwo rolne pozostawało wymagający niż pokolenie sre kawaM> — powie o pracy rolni- w rękach ludzi, którzy prze kroczyli 60. rok życia, trzeba liczyć się z faktem, że niedługo wszystkie owe gospodarstwa przejdą w młode ręce. Przy okazji ankiet, dotyczących powszechnego dziś pędu do zdobywania wiedzy, socjolo gowie odkryli, że oto pojawia dnie: już nie tylko mechaniza- ka socjolog F. Mleczko. cja, ale wprowadzenie przemy A więc przejście już nie tyl- ślanej organizacji, rachunku ko od modelu gospodarki rolni ekonomicznego, planowania z ka-chałupnika do modelu rol- ołówkiem w ręku. nika-producenta, jak to ma „Trzeba dążyć do ciągłego miejsce w pokoleniu średnim, ulepszania metod produkcji Młodzi idą dalej — ich model, i warunków pracy, bo osiąga- to model pracy istotnie twór jąc lepsze rezultaty w gospo- c z e j. Coraz powszechniejsza ją się ludzie na wsi, którzy po darstwie uzyskuje się większe staje się potrzeba zaspokajania d|ejmu'ą studia na wyższych u- dochody, które z kolei pozwą Czelniach (stacjonarne bądź za łają na dostatniejsze i wygod-oczne) po to, by zdobyte wiado niejsze urządzenie sobie życia. mości procentowały im na Ja, jako młody rolnik, nie my-własnej gospodarce! Nie mają ślę zrezygnować, z racjonalne-zamiaru uciec do miasta, ani go wypoczynku i godziwej roz podjąć posady w wiejskim rywki, z komfortowego miesz-urzędzie. kania czy ładnej i sympatycz- uważyć pewna prawidłowość. Pod wpływem nacisku całej nej żony". Cytuję tę wypo- nowoczesny, postępowy rolnik naszej współczesności, dzięki wiedź pamiętnikarza, bowiem jest jednocześnie aktywnym upowszechnianiu oświaty, kul- zawarte w niej myśli są typo- społecznikiem, poczuwa się d-.» tury zmieniają się powoli, ale we dla młodego rolnika roku systematycznie obowiązujące 1970. dotychczas na wsi stereotypy. Ale o tej, innej postawie mło Gospodarstwa racjonalizują dych decyduje coś poważniej się, unowocześniają i mechani- szego, istotniejszego, niż tyl- osobistej pasji poznania otaczającego śwista, zdobywania przez opanowanie gruntownej wiedzy, autorytetu w środowi sku, dążenie do aktywnego włączenia się w społeczne życie wsi. Daje się przy tym za- współodpowiedzialności za to wszystko, co się dzieje w jego wsi. (AR) &RYSTYNA SIEMIAT Y CK A sander Żółtowski. — Problem bardzo istotny. Często nawet we wsi całkowicie przebudowa nej nie ma czystych, sprawnie działających studni. Stwierdzono, iż zaledwie w 6 wsiach są czynne wodociągi z urządzeniami doprowadzającymi wodę do gospodarstw. Vvłasne studme posiada tyKo około 40 proc. zagród. Odczuwa się powsiftchrue braA urzą dzeń kanalizacyjnych. W więk sześcL&ospodarsiw oborn.k ma gazynuje się w sposób tradycyjny, a więc peśroaku podwórka. Rzadko spotyka si^ obmurowane pryzmy oborniKa i betonowe zbiorniki na gnojow kę. Jedynymi urządzeniami me chanicznymi w zagrodach chłopskich są silniki eieKtrycz ne, śrutowmiki, piiy tarczowe, sieczkarnie i gdzieniegdzie do-jarki elektryczne. Ankiety u-jawniły również wiele zaniedbań, pod względem warunków sanitarnych, w wiejskich placówkach handlowych i usługowych, a nawet w szkołach. Wyniki ankiety zmobilizowały jej autorów do bardziej energicznego działania. Pod auspicjami Powiatowego Komitetu FJ.N powołano komisję do spraw higieny i oświaty sanitarnej na wsi. Komisję o sze rok i cli uprawnieniach, bo sku piającą przedstawicieli wszyst kich organizacji urzędów i instytucji zainteresowanych rozwojem gospodarczym i społeca nym wsi. W tym gronie opracowano regulamin konkursu o tytuł najpiękniejszej wsi i zagrody w powiecie drawskim. Uśtalono, iż zdobywcy tego tytułu otrzymają nagrody w wysokości od 10 do 50 tys. zł. Ponadto wysokie nagrody postanowiono przyznawać rolni kom, którzy zmodernizują swo je zagrody, czyli wyposażą jo także w urządzenia sanitarne. Warunki konkursu były tematem posiedzeń gromadzkich ko do organizacji budownictwa pianowego. Na spotkaniach i zebraniach wiejskich przyjęto od rolników około 40 zgłoszeń na nowe obiekty gospodarcze i mieszkalne oraz 25 zgłoszeń na kapitalne remonty zagród. I to przestrzeganie warunków konkursu przez obie zainteresowane strony, a więc zarówno przez władze powiatowe jak i mieszkańców powiatu, jest najlepszą gwarancją, że drugi rozszerzony program kompleksowej rozbudowy wsi drawskiej zostanie zrealizowany. P. SLEWA %ycia kółek rolniczych' Zarządy kółek rolniczych i peiiiomocnicy embeemów koń czą zawieranie um^w z rolnikami na usługi maszynowe w OKresie nadchodzących żniw. Do tej kampanii bazy maszynowe kółek przygotowały ponad lóO kombajnów zoożo-wych, prawie 2 lys. snopowią zaieK, około 1200 młocarni i 3 tys. ciągników. Ponadto wie le pras do sporny po kombaj-nacn i kosiarek. Sprzęt ten, ja a stwierdziły ostatnie kontrole, jest technicznie sprawny, obawy budzi jedynie niedostateczny zapss części zamiennych. W niefttórych ern beemach nie ma jeszcze pełnej obsady traktorzystów. Przystąpiono już do propagowania kiszonek sporządzonych z uparowanych ziemniaków. Kółka rolnicze, wykorzystując małe jeszcze nasilenie prac w polu, organizują wycieczki do rolników, którzy w ub. roku korzystali z kolumn par.iikowych i obecnie skarmiają trzodę chlewną kiszonkami z ziemniaków przy gotowanymi w jesieni. Wyciecz ki te fieszą się dużym zaintere sowaniem rolników. Warto do dać. iż w ub. roku kolumnami parnikowymi naszych kółek rolnicy uparowali ponad 5 tys. ton ziemniaków, zaś te goroczny plan usług 56 kolumn zskłada. iż ,, przerobią" one około 13 tys. ton ziemniaków. (ś) WACŁAW URBAŃSKI W CHLEBÓW 1E w powiecie dra%o skim był jednym z pierwszych w województwie nabywców mechanicznego ładowacza obornika produkowanego w POM w Czaplinku' Na zdjęcia: Wacław Urbański przy mechan,iczn\ijn ładowaczu obornika, (i) Wakacje nad polskim morzem CAF — Miedza NIEDALEKO PARAGRAFU Samo słowo brawura nie zawiera właściwie żadnych negatywnych składników. Wprost przeciwnie — powtarza się często w historii i we wspomnieniach starszego pokolenia, zawsze w kontekście sytuacji ostatecznych jako wyraz dumy. Elementy bohaterstwa, odwagi, błyskawicznego refleksu, szlachetności, w imię wyższych celów są nam bliskie — dlatego zapewne przymiotnikiem: brawurowy, świat nieraz określał polskie wojenne przewagi i wyczyny. Tyle tytułem wyjaśnienia, niezbędnego dla uniknięcia pomieszania pojęć, o brawurze przez duże B. Nie ona przecież jest tematem niniejszego felietonu, a karykaturalne odbicie w krzywym zwierciadle, chrzczone potocznie tą samą nazwą. Zwykły normalny dzień jak co dzień w ustabilizowanym kraju nie daje pola brawurze — tym lepiej dla współczesnych, nowych pokoleń. Gorzej natomiast, gdy tempe- ramenty na tuacje niby czarny" niejedną ludzka tragedię i niejedno niebezpieczeństwo rangi publicznej. Jest ich wokoło co niemiara. Szr.leją za kierownicą samochodów i motorów, niepoczytalni w pogoni za mocnymi wrażeniami. Wymuszają pierwszeństwo, mijają efektownie o włos, hamują z piskiem opon — niekiedy za późno. Czasem giną sarni, czasem uśmiercają lub kaleczą innych. Nie lubią zakazów. W re- siłę tworzą sy-podobne, kiedy zultacie czytamy każdego la- się, poszukiwań efektu, imponowania, odróżniające karykaturę od prawzoru. I tutaj w konfrontacji z prostym pytaniem: po co? gubi się cały sens postępowania. Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden aspekt zagadnienia: na alkohol. Nikt nie zaprzeczy, że pod jego wpływerfi mnożą się sny o potędze, sławie, niezwykłości, n iepr oporcj o n aln e do zdrowego rozsądku. Bohaterstwo, szlachetność, wyższe cele — nic z tych rze- krzywym zwierciadle szuka się ryzyka bez sensu i potrzeby, stwarzając na domiar groźbę dla otoczenia. Tym żądnym wyróżnienia się pseudobohaterom, Janosikom od siedmiu boleści „zawdzię- INFORMUJEfcfY BJKDZtM* WOWIAPAMY RENTA RODZINNA A. K., Damnica: — Do roku 1945 mąż pracował 25 lat Następną pracę podjął w 1964 roku. Nie przepracował 5 lat, gdy zmarł pod-ezas pełnienia obowiązków wskutek zawału serca. Czy można to przyjąć jako wypadek przy pracy? Czy mogę ubiegać się o rentę rodzinną? Nie widzimy możliwości u-znania śmierci męża Pani za spowodowaną wypadkiem przy pracy w świetle przepdisu art. 2 ustawy z dnia 23 stycznia 1968 rokuv o świadczeniach pieniężnych, przysługujących w razie wypadków przy pracy (Dz. U. nr 3 poz. 8). Brak tutaj cech wypadku przy pracy czyli nagłego działania zewnętrznej przyczyny. N5e widzimy też możliwości uzyskania przez Panią w tej sytuacji renty rodzinnej po mężu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami (ustawa z 23 stycznia 1968 roku o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym oracowmików i ich rodzin — Dz. U. nr 3, po.z. 6) rależy się ona r>o takim pracowniku, który w chwili śmierci spełniał * wszystkie warunki wymagane do przv-znan okresu zatrudnienia (25 Iat> i osiągnięcia wieku 65 lst wymagane jest. by wiek ten osiągnięty został w czasie zatrudnienia albo nie później niż w 5 lat po jego ustaniu. Przerwa ta mogłaby być dłuższa tylko wówczas, jeśli maż miałby 7a soba okres zatrudnienia 35 lat. Dla renty inwalidzkiej między innvmi wymagany jest odpowiedni okres zatrudnienia, którego maż Pani nie miał (5 lat w cia?u ostatnich 10 lat przed zgłoszeniem wniosku o renteV (kam) URLOP WYPOCZYNKOWY Andrre.i W . — Tn- gtem ***•?» f»ownik*«*r*i nrzecł-jnebioi-sfwa rańs^ow^o. Prtcuje nrreoKi &,\urO i przewodniczącego Prezyaium Raay Naroaowej miasta Łioazi, tow. ŁłjWARUh HlAZMIŁRCZAKA. O pięknej, prawaziwie przyjacielskiej współpracy obu Haszy Cu, miast pisalismy juz nu tamaca gazety wielokrotnie. i\ic a zcwnago, ma ona przeciCz swą dwunasto letnią traaycję. Warto ciiyoa przypomnieć, ze inicjatywa nasza przyjęta się następnie w kraju i wiele innycn miast nawiązano poaobną współpracę. U nas w stupsku mowi się i pisze o Łodzi więcej niż 0 innycn miastach. Cieszymy się, Drodzy Przyjaciele, Waszymi sukcesami, cieazyiuy się, ze Ł,oaz, megays miasto Uncy riotrKowsrCiej, aoroouo się wsparuaiycn, no-wycn uzielnic, ze imponuje nowoczesnym przemysłem WiOKlenntczym, ze jest po w arszawie urugim co ao wielkości miastem w toisce Uczącym ooecnie prawie i>0u tysięcy mieszkańców. Cieszymy się rownoczesme, ze w Ło-azt mowi się i pisze wiele o naszym pięknym mieście, ze choć różnimy się wielkością, jesteśmy sobie bliscy, wzajemnie sooie pomagamy. Z każdym rokiem rozszerzają się nasze kontakty. W olejącym, po raz pierwszy w wyniku wzajemnych ustaieu, oocnoazilisrny w Stupsku w aniach od 10 do 17 stycznia Dni Łoazi , a na zasaazie rewanżu święciliście u siebie w aniach od 1 do ? marca lydzieii Stupska m Cetem tych obcnodow jest przegiąć, dorooku obu naszych miast. niewątpliwym dowodem naszych wzajemnych przyjacielskich kontaktów jest przyznanie w roku bieżącym 1 sekretarzowi Komitetu Wojewodzkiego PZPR w Koszali nie, postowi rui Sejm, tow. sTAl\ISuaWOWi KUJDZIE oraz £ sekretarzowi Komitetu Miasta i Powiatu PZPR, tow. JANOWI STĘPNIOWI i przewodniczącemu Prezydium MRN, tow. WŁODZIMIERZOWI TY RASOWI „Honorowych odznakmiasta Łodzi". Jest to dla naszego wo jewództwa i miasta Słupska ogromne wyróżnienie. * Nasi goście zwiedzą dziś miasto. Pokażemy im m. in. Północne Zaklaay Oouwia. Komunalne Przedsiębiorstwo Naprawy Autobusów i nowo wznoszony obiekt Słupskich Zakładów Sprzętu Okrętowego. Jeśli wystarczy czasu, zaprosimy także do Ustki, by pokazać tamtejszą Stocznię i przodujące w kraju przedsiębiorstwo połowowe „Korab". Jutro gospodarze Łodzi złozą wizytę władzom wojewódzkim. Życzymy miłego pobytu na naszej pięknej ziemi!_(o) USTKA W OCZACH PRZYBYSZÓW Każdego dnia w poczcie znajdujemy po kilka listów, których autorami są wczasowicze i turyści, przebywający w Ustce. Nie wszystkie wykorzystujemy w gazecie, są to bowiem najczęściej ogólne stwierdzenia na temat niewątpliwych uroków tego nadmorskiego miasta. Na łamy łam w tej miejscowości (uro- „Czy będąc na urlopie w czej — istotnie — przyznaję) górach chciałby Pan zjeść dni 14 w domu wczasowym góralskiego oszczypka bądź w „Przystań". Wdzięczna ta nazwa sugeruje, iż dom ten — to oaza ciszy i spokoju I ja dałam się zwieść tej sugestii. Niestety. „Przystań" okazała się — oględnie mówiąc — małym piekiełkiem. Wspom- mągnuszewskiem — dorodne truskawki? Pytanie wydaje się zwykłym truizmem, dopóki nie skorlfróntuje się go ze etanem posiadania sklepu Centrali Rybnej w Ustce. Cnódzę bowiem i pytam o świeże i wędzone ryby i (jak Pan myśli?) otrzymuję odpowiedź, bardzo zresztą grzecznej i uprzejmej sprzedawczyni: „Zamówiłam ,Jecz nie wiem, co dostanę ze Słupska". Bardzo proszę Pana, Redaktorze, zadzwonić, gdzie trzeba, aby nie przenosząc Słupska nad morze, można było kupić i w Ustce to, Co daje jej najbliższe sąsiedztwo. A Pana zapraszam na smakowite, codziennie świeże oszczypki nie do Warszawy, ale do Zakopanego, zapewniając, że nie będzie Pan musiał robić u-żytku ze swojego urlopowego długopisu". liście do redakcji Maria Kla-rzak z Wrocławia: „Naczytałam się w „Głosie Słupskim" co 'niemiara o urokach Ustki, uprzejmości jej mier^kańców, świetnym zaopatrzeniu et cetera. Spędzi- ROZTARGNIENIE jest u artystów sprawą naturalną, tym bardziej, że jeśli chodzi o artystów estrady, myślą* za nich w sfe? rze praktycznej organizatorzy widowni. Jeśli jednak 'ci ^wykazują objawy rozwichrze*-nia, mogą tłumaczyć się tylko tym, źe nie nadają się do swej roli. Wieczór Piotra Szczepanika zapowiadano przy pomocy pla katów, z których trudno się było zorientować, kiedy właściwie piosenkarz wystąpi. Kie dlatego, że zapomniano umieścić na nich daty, lecz z dziwną nonszalancją zawieszano obok siebie zapowiedzi Urgamzaiorzy lanlasci całkiem różnych terminów. W rezultacie na pierwszym występie, w piątek, 24 bm. zjawno się stosumtowo niewielu słuchaczy. Dowiedzieliśmy się przypad kiem od organizatorow, że „naprawdę' występ odbędzie się w poniedziałek, 27 bm. w kawiarni „Piastowska". W tym też dniu ukazał się nasz anons. Do kierownictwa kawiarni zgłosili się liczni amatorzy biletów, których jednak nie było bo... organizator me dojechał. O lekceważeniu artysty przez słupską publiczność nie można mówić — przeczy temu poniedziałkowy szturm Po bilety. Natomiast publiczność ta została potraktowana W sposób niepoważny. (aka) REDAKCJ Czytelnik z powiatu słupskiego: Leczenie dolegliwości, o której Pan pisze w liście do redakcji jest — jak nas poinformowano ^rłaściwe. Jeśli jednak stosowane leki nie przynoszą poprawy, radzimy zwrócić się o poradę do med. St. MatUsińskiego w Po radni Chirurgicznej przy ul. Tu ^ima. Jedynie chirurg, po zbada ?iu, może zastosować silniejsze Srodki lub skierować na zabieg operacyjny. Studenckie wakacyjna czyny Przed budynkiem poćzty w od lat. Dzięki życzliwości i po Rowach stanął niedawno drew mocy, jaką okazuje się studen niany stolik z ławeczkami. Za tom, zwiedzają " Óńi słupskie trzy mu ją się tu Wczasowicze zakłady wypożyczonymi im aby zaadresować listy i riakle- środkami lokomocji. Często od ić znaczki. Wygodę tę zawdzię wiedzają Rowy członkowie czają studentom Ośrodka Szko ZBoWiD — kombatanci, n.iesz leniowo-Politycznego ZSP. kańcy ziemi słupskiej. Drewno pochodzi z... morza. Ńa uroczystości lipcowej poz Jeśli mniej takiego drewna, a nański studencki teatr poezji także papierów i buteiek wala „Oktawa" zaprezentował dwie się po rówieńskiej plaży — jednoaktowe sztuki Yonesco i jest to również zasługą stu- utwór sceniczny Hamiltona, centów, którzy co trzeci dzień Wystąpił również zespół „Wia robią nad morzem porządki, riisy". Wśród słuchaczy którzy Dodajmy dó tego jeszcze sa- odwiedzili z tej okazji ośrodek dzenie chroniącego wydmy ży znaleźli się wczasowicze, miej- Wygodnie. Tuż obok plaży smażalnia ryb. Fot. A. Maślankiewlcz gazety trafiaja natomiast li- nienie pokoju, w którym mie-sty, w których przybysze do- szkałam, prześladować mnie konują oceny działalności in- będzie jak upiorny koszmar, stytucji dlań przeznaczonych Co noc (z wyjątkiem dwóch bądź też dzielą się osobisty- poniedziałków) Słuchać mu-mi odczuciami na temat moż- siałam, a wraz ze mną dwie liwośCi wypoczynkowych w moje współmieszkanki — pi-Ustce. Są, niestety i opinie jackich porykiwań z sąsied-krytyczne. Oto co napisała w niej restauracji „Bałtycka", ordynarnych wyzwisk i oczywiście hałaśliwej orkiestry. Któż. ach któż, wpadł na zaiste „cudowny" pomysł zlokalizowania w pobliżu domu, który ma służyć wypoczynkowi, lokalu gastronomicznego z wyszynkiem? Czyżby do ojców miasta nie dotarła dotąd żadna skarga? Wracając do tych prawdziwych uroków Ustki, owszem, przyznaję, że to miasteczko ma ich sporo.. Wystarczy wymienić piękna plażę, zadbane miejsca do spacerów (promenadę), sympatyczną kawiarenkę „Syrenka" z doskonałą kawą i superuprzejma obsługę, dobrze zaopatrzone sklepy .. . Ale... na przykład na tej pięknej plaży kosze, za które płaci się bardzo slo.no (15 złotych dziennie), są brudne i zniszczone, a komunikaty, ogłaszane z punktu ratowniczego (czy n;e za często? — chociaż rozumiem, że to w trosce o bezpieczeństwo kąpiących się) — niewiele ma- RADIO program | 1322 to oraj UKF 97.8 I 67.64 UBl na dzień 30 bm. (czwartek) Wtad.: ft.00. 6.00. 1.00, 0.00, 10.00 12.05. 15.00. 18.00. 18.00. 20.00. 23.00. 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 5.50 Gimn. 6.1o Skrzynka PCK. 6.15 Muzyka. 6.43 Kai. rad. 7.20 Melodie. 7.50 Gimn. 8.05 Public, międzynarodowa. 8.10 Mozaika muzyczna. 8.44 Bezpieczeństwo na jezdni zależy od nas samych. 9.00 Melodie i kolory — konc. w wy konaniu wirtuozów muzyki roz-rywk. 9.30 J. Elsner: Symfonia C-dur. 10.05 „Nie zabiłam słonia" - fragm. książki. 10.25 Muzyka dla wszystkich. 10.50 Monitor. 11.00 Tatry w mel. i piosence. 11.30 Koneert. 11.50 Rad. Poradnia Rodzinna. 12.25 Więcej, lepiej, taniej 12.43 Rolniczy kwadrans. 13.00 Z życia ZSRR. 13-20 Na swojską nu tę 13 40 Rytmy i melodie. 14.00 Wiersze. 14.10 Recital organowy. 14.30 Z estrad i scen operowych. 15.05—16.00 Radioferie. 16.05 Z mu zyki francuskiej. 16.30—18.50 Popołudnie z młodością. 18.50 Muzy ka i aktualności. 19.15 Z księgarskiej lady. 19.30 Kwadrans muzy czny K. Stromengera. 19.45 Przeboje bez słów. 20.25 Nastrojowe mel. 20.47 Kronika sportowa. 21.00 Aud. dokumentalna. 22.00 Po raz pierwszy na antenie 23.10 Przegią dy i poglądy. 23.20 Księżycowe me lodie. 0.05 Kai. rad. 0.10—3.0o Prog ram nocny z Poznania* program u 363 m oraz UKF 69.9? MRi na dzień 30 bm. (Czwartek) wlad.; 4.30. !>.30, 8.30. 1.30. 8.30. 3 30. 12.05. 14.00. 16.00. 19.00. 22.U0. .50. 6.00 Proponujemy, inf. przypomi namy. 6.20 Gimn. 6.40 Opinie łudzi partii. 6.5i> Muzyka i aktualności. 7.50 Mozaika. 8.35 Dymek z pa- COGDZIE-KIEDY 30 CZWARTES Ludmiły ją wspńlnepo z gramatyką j s.oo^Muzyka^balet' WoJclMłcl!ylt naszego ojczystego języka (na przykład: „Prosimy o podporządkowanie się wydawanych przez nich ooleceniom"^ Pomijam już sprawę kiosków, w których straszą „pamiąt- wopłotu — i będziemy już mie scowa ludność, zwłaszcza zaś li z grubsza obraz młodzieżo- sporo młodzieży. Należy już wego czynu. do tradycji, że studenci zapra- Mówiono o tym na uroczy- szają na imprezy stałych i stości, która odbyła się- w o- letnich mieszkańców Rowów, środku z okazji Lipcowego Warto też podkreślić, że , Gk- Święta. Meldunek o wykona- tawa" wystąpiła dwukrotnie niu prac społecznych przyjął w okolicznych wsiach, od studentów gość honorowy . , — I sekretarz KMiP PZPR, . Stąd ^ie tylko studentów za tow. Jan Stępień. W okolicz- interesuje wiadomość ze w nościowym wystąpieniu zapoz s}frPn*u w ośrodku ZSP gos- nał on zebranych z tradycjami cić będą przedstawiciele Fii- historycznymi naszych ziem harmonii i Estrady Poznań- oraz 25-letnim dorobkiem mia skieJ- dni 1 5 sierpnia za sta i powiatu słupskiego. powiedziano zespół baletowy „r ,, , ,, . . „Jeunesse Musicale , Byc mo- Współpraca ośrodka z lniej- ki" w okropnym stylu (jeden sklep „Ceoelii" — to stanowczo za mało). No ,ale w porównaniu z problemem. — właśnie problemem — jaki stanowi, moim zdp.niem, owa niefortunna lokalizacja „Bałtyckiej" — to są już drobnostki". Inną natomiast uwagę przekazuje mieszkaniec Zakopanego Zbigniew Kwasi-borski: scowymi władzami rozwija się &SI DONOSI £-dniowe turnusy Staraniem Komendy. Hufca ZHP odbędą się w Ustce od 2 sierpnia 5-dniowe turnusy w stanicy nieobozowego lata. Uczestnikiem ich może być harcerz lub uczeń do lat 15. opłata dzienna wynosi 15 zł. Zgłoszenia przyjmuje Komenda Hufca, i4l Zamkowa 4, tel 26-52. r że, odwiedzą Rowy również Daniel Olbrychski i Adam Ha nuszkiewicz (aka) Na zdjęciu: I sekretarz KMiP PZPR, tow. Jan Stępień przyjmuje meldunek o wykonaniu czynów lipcowych z rąk kierownika programowego o-środka Juliusza Nitschke. Fot. Ryszard Roszyk WYPOCZYWAJĄ W SŁUPSKU Od kilkunastu dni jesteśmy w Słupsku na kolonii zorgani zowanej przez -Wydział Zdro wia i Opieki Społecznej Prezy dium W RN. Pogoda nie dopisuje, ale my się nie nudzimy. Zwiedzamy miasto, umilamy sobie czas różnymi grami i zabawami, oglądaniem filmów i przedstawień teatralnych. Często wyruszamy na wyciecz ki poza miasto, a jak tylko pokaże się słońce wyjeżdżamy nad morze lub jeziora. U-trzymujemy serdeczny kontakt z innymi koloniami. Organizujemy wspólne wieczorki. 18 bm. braliśmy udział w ramach „Dni sportu", na Stadionie 650-lecia, w zawodach. W tym tygodniu zwiedzimy Trójmiasto* Jedzenie mamy bardzo dobre i urozmaicone. Apetyty dopisują. Kierownictwo i wychowawcy są morowi. Przesyłamy organizatorom i naszym rodzicom gorące pozdrowienia. UCZESTNICY KOLONII Muzyka baletowa. 9.35 Kwad rans melodii rozrywk. 9.50 Konc. rozrywk. 1C.25 „Pokój u pani Ele onory" — fragm. opow. 10.45 Ob razy t natury. 11.45 J. Korossy i jegó fortepian. ?2.25 Pieśni pol skich kompozytorów. 12.40 Rad. Lista Przebojow. 13.40 Odpowiednie dać rzeczy słowo — #aud 14.05 Studio wczasowe. 15.00 *Kon cert. 16.05 Przeboje zawsze młode 16.43—10.20 Prog-nm rożgłośni war szawskn-marr"vieckiej. 13.20 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. 19.15 Kwa drans z zespołem „Hagtime Jazz Band". 1S.30—22.00 Wieczór lite-racko-muzyczr.y. 19.31 Portret słowem mai^w^ny. 20.01 Ork. roz rywk. 20.2o Niepoprawnie bolesny człowiek - a>id. 20.40 K^rol Kur piński „Jan Kochanowski w Czarnym Lesie" — komedio-cpe-ra. 22.27 Wiad. sportowe. 22.30 Tańczymy w takt przebojów. 23.00 Sylwetka kompozytora. PROGRAM Ul UKF 97.6 t 67.94 MRf na dzień 30 bm. (Czwartek) 17.00 Program wieczoru. 17.05 Gdzie jest przebój? 17.30 ..Działa Nawarony" — ode. pow. 17.40 Aktualności polskiego big-beatu. 18.00 Ekspresem przez świat. 13.05 Od zachodu do wschodu słońca. 18.35 Włoski katalog piosenkarski. 19.00 Naokoło świata. Id i o Muzv ka w ooezji. 19.35 Pod szafirowa Igłą. 20.00 Rozmowa o filmach. 20.15 Z prywatnej płytoteki. 20.50 C. Laine — piosenkarka niedoceniona. 21.15 Tylkc do hiszpańsku. 21.30 ..Codzienna granica" — reportaż. 21.50 Suita tygodnia. 27.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.45 Kobra na UKF. 23.00 Lirvka francuska 23.05 Dzie ła i twórcy. 23.45 Program na piątek. 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa Tereza. KOSZALIN us falach «rednłrh 188.1 I £02.2 tr orat IJKF 99.9? wych wywołuj ących efekty ko lorystyczne»3iarka zawarta w ■tutce z nabojem dawała płomień błękitny kalafonia czerwony, kamfora jaskrawo biały. Sproszkowany bursztyn pa lił się żółto wyrzucając iskry szkarłatne, a opiłki miedzi — iskry zielone. Popularnością wśród fachowców cieszyła się również wydana w przekładzie polskim książka Jcapitana nad armatą w sławnym zaniku antwerpskim", Die-ga Uffana pt. „Archelia* to jest nauka i informatia o strzelbie i o rzeczach do niej należących". Autor opi suje szczegółowo zmyślne konstrukcje pirotechniczne —• koło wirujące, słup ogni sty itp. Do najbardziej atrakcyjnych należą fajerwerki wyobrażające w ruchu latające smoki oraz „turniej" z kukłami dwóch rycerzy strzelających do siebie racami. , Z książki M. Witwińsk?e1 pt. „Kuligiem przez trzy stulecia". Wybrał: rw Finały „Złotego Kasku" w Człuchowie W ramach powiatowych sparta kiad przedsiębiorstw i zakładów rolnych odbywaiy się eliminacje motorowe o tzw. „Złoty Kask", które wyłoniły finalistów. W nie których powiatach eliminacje ta kie przeprowadzano oddzielnie. W sobotę i w niedzielę (1—2 sierpnia) odbędą się w Człuchowie finałowe pojedynki o „Złoty Kask" najlepszych motocyklistów województwa. Organizatorem tej wielkiej imprezy sportowo-turystycznej, która rozgrywana jest juz po raz dziewiąty, są: Rada Wojewódzka Zrzeszenia LZS. Za rząd Wojewodzki ZMW. Z W PZAlot. i PZU w Koszalinie. Impreza będzie miała bogatą o-prawę tak pod względem sporto wym i propagandowym. Finały połączono ze zlotem motorowym oraz występami zespołów artysty cznych z poszczególnych powiatów. W pierwszym dniu imprezy (so bota), której uroczyste otwarcie nastąpi o godz. 18, w godzinach Id—18 rozegrane zostaną pierwsze konkurencje motorowe i próby sprawnościowe. Występy zespo-łow artystycznych odbędą się w zamku. IV csrugim dniu zawodów (W niedzielę) o godz. 9 uczestnicy za wodow przedefilują ulicami Człu chowa pod pomnik, gdzie delegacja motorowców złoży wiązanki kwiatów. Po części oficjalnej, za wodnicy wyjadą na trasę, na któ rej rozegrane zostaną dalsze kon kurencje, m. in. strzeLanie. Za kończenie zawodów połączone z wręczeniem nagród i dyplomów przewidziane jest na godz. 14.30 (sf) Motocyklowe mistrzostwa LOK W Ponad 350 zawodników stanęło na starcie powiatowych mistrzostw motocykiowycn i-igi Go rony Kraju zorganizowanych >rzez zarząay powiatowe LOK. wyniku eliminacji wyłoniono 60 najiepszycn zawodnikow, którzy zakwalifikowali się do finału wojewódzkiego. Zawody o tytuł mistrzów LOK w Koszalińskiem rozegrano w po wiecie biaiogardzkim na 45-kilo-metrowej trasie w trzech klasach motocykli. Zawodnicy oprocz po konania 45 km trasy (w wyznaczo nym czasie) mieli jeszcze pięć do datkowych konkurencji: próby szybkości, próby jazdy stylowej, strzelanie, rzut granatem oraz po konanie toru przeszkód. W klasyfikacji zespoiowej zwyciężyła reprezentacja klubów mo torowych LOK pow. szczecineckiego. W poszczególnych klasach najlepszymi okazali się: Klasa 125 ecm: 1) Józef Kraw-1 czyk,. (Szczecinek); 2) Adam Jankowski (Sławno); 3) Jan Rogowski (Białogard). Klasa do 175 ccm: 1) Kazimierz Grad; 2) Karol Filipiak (obaj Szczecinek); 3) Stanisław Borol (Białogard). Klasa powyżej 175 ccm: 1) Wiesław Zygiert; 2) Jerzy Hornow- ski (obaj Białogard); 3) Jerzy No wak (Koszalin). Zwycięzcy poszczególnych klas reprezentować będą województwo koszalińskie na V Rajdowych Mistrzostwach Polski LOK, które odbędą się w Opolu, 1—9 sierpnia br. (sf) STOCZNIOWIEC TO POLONIA GDAŃSK W zamieszczonym poniżej „roz kładzie jazdy piłkarzy Darzboru i Gwardii wszystkich kibiców zdziwi zapewne brak Polonii Gdańsk. W związku z tym wyjaś niamy, że od nowego sezonu Po lonia występować będzie już pod zmienioną nazwą — jako Stoczniowiec Gdańsk. Natomiast be-niaminkiem okręgu gdańskiego w III lidze jest Morski Robotniczy Klub Sportowy Gdańsk (w skrócie — MRRS Gdańsk). Tak więc zespół szczecineckiego Darzboru zmierzy sie * pierwszym meczu z byłą Polonią Gdańsk, występującą już pod in ną nazwą.