Zachmurzenie duże z przelotnymi opada mi i lokalnymi burzami. O kresami większe przejaśnienia w dzielnicach zachodnich. Temperatura maksymalna od 16— —21 st. Wiatry słabe i u-miarkowane z kierunków pół noeno-zachod-nich i zachodnich. SKRC5CIE WICEPREMIER KOCIOŁEK W SZCZECINIE • SZCZECIN Do Szczecina przybył członek Biura Politycznego KC PZPR, wicepremier Stanisław Kociołek. Towarzysza mu: mi nister przemysłu chemicznego Edward Zawada, mmt.-ner budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Andrzej Giersz, oraz zastępca przewodniczącego Komisji Pla nowania przy Radzie Ministrów Janusz Walewski. St. Kociołek weźmie m. In. udział w wyjazdowym posiedzeniu egzekutywy KW PZPR. PROMOCJE W WAT • WARSZAWA W Wojskowej Akademii Technicznej im. j. Dąbrowskiego odbyła sie — 20. w hi storii uczelni — uroczysuj pro mocja absolwentów. Przybył I zastępca Sł.~efa Sztabu Gene relnego WP gen. dyw. Eugeniusz Molczyk. a także przedstawiciele cywilnych i wojskowych instytutów naukowych 1 uczeini. KONFERENCJA ROBOTNICZA • BERLIN 13. Robotnicza Konferencja krajów nadbałtyckich, Norwe gii i Islandii kontynuuje obrady w trzech grupach roboczych. Po przyjęciu ważnych uchwał konferencja wybierze nowy Stały Komitet Konferen cji Robotniczych. Prognoza psgofiy (tłuczeń, podkłady, szyny) na nową, dotychczas nie stosowaną na PKP nawierzchnię typu ciężkiego. Nawierzchnia ta pozwala na zwiększenie ciężaru i szybkości kursujących pociągów, poprawia warunki jazdy, a jednocześnie jest tańsza w eksploatacji, gdyż nie wymaga tak częstych remontów. Równocześnie z wymianą nawierzchni prowadzone są inne prace związane z przystosowaniem linii do założonej szybkości jazdy pociągów. WARSZAWA (PA'P) Pierwszą w krajji linią kolejowa przystosowaną do kursowania pociągów z szybkością 140 km/godz. bę dzie linia Wars*awa-Kutno. Obecnie prowadzone są prace nad modernizacją istniejącego toru, polegające głównie na wymianie nawierzchni (Inf. wł.) Duży sukces odniosły załogi koszalińskiego Zjednoczenia Budownictwa Rolniczego. We współzawodnictwie pracy między £00 przedsiębiorstwami w kraju I miejsce zdobyła w ub. roku załoga PB Roi. w Drawnu, a II miejsce załoga PBRoi. w Wałczu. Załoga PBRol. w Białogardzie zajęła V miejsce, zaś Przedsiębiorstwo Sprzętowo-Trausportowe Budownictwa Rolniczego w Koszalinie uplasowało się na Ol miejscu w kraju, W Ziocieńcu odbyła się uroczystość wrę- •RATOWNICYj Zdjęcia: CAF-S. Kraszewski czenia załodze drawskiego PBRol. sztandaru przechodniego ufundowanego przez ministra rolnictwa oraz zarządy główne ZZPR i ZZPBiPMB, dyplomu i nagrody «v wysokości 75 tys. zł.Jednocześnie wręczono dyplomy uznania przedstawicielom przedsiębiorstw z Wałcza, Białogardu i Ko szalina. W uroczystej akademii udział wzię li: wiceminister rolnictwa — Mieczysław Solecki, sekretarz KW PZPR — Władysław Przygodzki, przedstawiciel Wydziału Rolnego KC PZPR — Mirosław Perun, kierownik Wydziału Ekonomicznego ZG ZZPR — Antoni Gorczyca, przedstawiciele władz powiatowych z 1 sekretarzem KP PZPR — Tadeuszem Domką, przodownicy pracy PBRol. wraz z rodzinami. Wyniki przedsiębiorstwa uzyskane we współzawodnictwie pracy omówił dyrektor PBRol. — Dominik Jabłoński. Podkreślił on zwłaszcza wysiłki 350-osobowej załogi i jej kadry inżynieryjno-technicznej w realizacji zadań inwestycyjnych w rolnictwie. Od kilku lat PBRol. w Drawsku z nadwyżką wykonuje plan usług budowlanych i produkcji. r (Dokończ, na str. Ą WARSZAWA (PAP) Wczoraj o godzinie 14. w* Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie rozpoczęła się u-roczystość wręczenia zaszczytnych wyróżnień tegorocznym laureatom nagród państwowych. Komitet Nagród Państwowych przyznał łącznie 35 nagród I i II stopnia, w tym 23 nagrody zespołowe i 12 indywidualnych. Otrzymało je 196 wybitnych twórców nauki, techniki i kultury.- Na uroczystość przybyli członkowie najwyższych władz partyjnych i państwo-' wych z Władysławem Gomuł- ką, Marianem Spychalskim i: Józefem Cyrankiewiczem. jft NAWET PIOSENKAR |;|| SKĄ imprezę zorga-nizować bez rzucających się w oko usterek. Po festiwalowe opinie przynoszą nam sporo dumy, zaszczytu i jeszcze chyba wie-' cej zobowiązań na rok przy szły. Co bowiem się już u-daje, to musi udawać się nadal. Takie są nakazy dobrej roboty, a duża jej część loyrełniH organizatorzy i wykonawcy kołobrzeskiej imprezy, W tym samym mniej wie cej czasie odbywały się eg- Jakie to prosie — nie icolno wchodzić na falochrony, bo można spaść, być rzuconym przez fale na drewniane slupy i... pożegnać się z życiem. Sprawa jest oczywista, ale dla wielu amatorów kąpieli i plażowania, właśnie falochrony zdają się być najmilszym miejscem startów lub dłuższego pobytu. Podobnie jak np. wypływanie poza boje wyznaczające granice kąpieliska. Ratownicy obserwują nadmorskie plaże, ostrzegają, wreszcie — często muszą udzielać pomocy. Praca ratownika, wbrew pozorom, jest trudna. 1 odpowiedzialna. Co, oczywiście, nie przeszkadza wielu ludziom głosić opinii: najlepiej być ratownikiem. Lezy sobie taki na plaży, tylko patrzy i pokrzykuje na ludzi. (el-ej) zaminy wstępne na koszaliń ską Wyższą Szkołę Inżynierską i słupską Wyższą Szkolę Nauczycielską. O ich niezadowalających rezultatach pisali moi koledzy, dokumentując konkret nymi liczbami i przykładami iluzorycznośe wiedzy kandydatów na przyszłych inżynierów i nauczycieli. Zjawisko paradoksalne. Rokrocznie na zdecydowanej większości uczelni jest znacznie mniej wolnych miejsc niż starających się o nie i rokrocznie egzaminujący podnoszą alarm: kandydaci są źle przygoto wani. W sytuacji, kiedy o jedno miejsce stara się dwóch trzech lub nawet pięciu młodych ludzi, nale żałoby się spodziewać zaciętej rywalizacji dobrych z lepszymi, a tymczasem większość zdających równa w> dół. Zdarzają się wy jątki: to ci, którzy raz lub nawet dwa razy odpadli w pierwszej pomaturalnej eliminacji i clbo wzięli się dc roboty, równocześnie przygotowując się do egza minów, lub poprzestali tyl ko na solidnej powtórce materiału. Tak czy owak dopiero niepowodzenia uz mysłowiły im groźbę utracenia szansy wstępu na wyższą uczelnię, a co się z tym wiąże, zmarnowania paru lat w drodze do życiowego awansu. Wynikał by z tego wniosek o życiowym nieprzystosowaniu maturzystów do odpowie-dzialniejszych zadań, o niezrozumieniu wielu podstawowych norm życia. Jeśli nie ma tego złego co by na lepsze nie wyszło. to można się spodziewać poważniejszego stosunku do nauki, zwiększonej odpowiedzialności za re alne zasoby wiedzy. Muszą się zaostrzyć kryteria nauczania i to nie tylko na parę miesięcy przed ma turą, lecz nawet lat. Bo jeśli egzamin wstępny na toyższą uczelnię jest udokumentowaniem, zbilansowaniem kilkunastu lat na.u czania i uczenia się i jeś li jego wynik jest negatywny, to bez uńelkiej przesady można kwestionować przynajmniej połowę czasokresu nauki. A jeśli teraz, w odniesieniu do dorosłego społeczeństwa społeczeństwa produkującego, zwiększamy wymaga nia w sposób dość radykalny to w imię czego, jakim prawem można marnować lata nauki? I jak długo można poprzestawać na anonimoioych stwierdzeniach o złym przygotowaniu, Ktoś konkretny się uczył, ktoś konkretny nau czał. Jak odpowiedzialność — to demokratyczna. Śpiewać to my umiemy. Gdybyśmy jeszcze umieli liczyć. (zetem) Warszawa-Kufno z szybHościn 140 km na godz. Posiedzenie Rady Ministrów Oaiwians m. in. •11 rasie skąpa w wsiewśdzMe Hosza JMkim WARSZAWA (PAP) Na posiedzeniu w dnia 16 bm. przy udziale przewodniczących prezydiów wojewódzkich rad narodowych — Rada Ministrów oceniła przebieg wykonania zadań planu gospo darczego w czerwcu br. i I półroczu 1870 r. W szczególności Rada Mini- ze szczególnym uwzględnie-strów rozpatrzyła: niem dostosowania zaopatrze- 1) kwestię zapewnienia peł- nia do zadań planu i aktualnego wykonania zadań ekspor nych potrzeb; towych i rytmiczności dostaw 3) wyniki realizacji planu dla handlu zagranicznego tówa budownictwa inwestycyjnego rów przeznaczonych na eks- w województwie katowickim; port. Rada Ministrów podjęła 4) stan wykonania zadań uchwalę zaostrzającą dyscypli przez przemysł terenowy wo- nę w dostawach towarów eks- jewództwa bydgoskiego, portowych oraz dyscyplinę bi- Rada Ministrów dokonała lansu płatniczego: również analizy bieżącej sytu- 2) wyniki przeprowadzonej acji w rolnictwie, w tym przy weryfikacji bilansu materia- gotowania ciągników i maszyn łów zaopatrzeniowych, w świe rolniczych do kampanii żniw-tle występujących trudności za nej oraz zapoznała się z wynika opatrzenia materiałowego prze mi czerwcowego spisu rolnego, mysłu i zaopatrzenia na potrze kształtującą się sytuację w by inwestycji i budownictwa- dziedzinie rozwoju pogłowia bydła i trzody chlewnej, a tak że z przebiegiem skupu w I półroczu br. i prognozą skupu na rok 1970, zapoznając się szczegółowo z sytuacją w dzie dżinie skupu w województwie koszalińskim. Rada Ministrów rozpatrzyła także niektóre problemy zwią zane z realizacją Uchwały V Plenum KC PZPR oraz dokonała oceny toku wykonawstwa ustalonego harmonogramu, o-kreślając kierunki dalszych prac zmierzających do systematycznej realizacji uchwały. W oparciu o wnioski wynika jące z oceny przebiegu realizacji zadań gospodarczych Narodowego Planu Gospodarczego w I półroczu 1970 r. Rada Ministrów podjęła uchwałę, w której określono środki zmierzające do zabezpieczenia wykonania zadań gospodarczych w II półroczu 1970 r. Przywódcy radzieccy złozq wizytą w ZRA I LEONID BREŻNIEW, NI KOŁAT PODGORNY I A-LEKSIEJ KOSYGIN przyjęli zaprosMoia do złażenia wizyty w Zjednoczonej Republice Arabskiej. Informu je o tym, ogłoszony w piątek w Moskwie, wspólny radziecko-egipski komunikat o pobycie prezydenta ZRA NASERA w Związku Radzieckim. Obie strony —■ jak głosi komunikat — potwierdziły swe dążenie do dalszego rozszerzenia i umocnienia przyjacielskiej współpracy między ZSRR i ZRA w dzie dżinach politycznej, gospodarczej i obronnej, w interesie narodów obu krajów. Wyrażono stanowczo przekonanie, ie ustanowienie sprawiedliwego i trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie może zostać zagwaran towane w drodze podjęcia niezwłocznych kroków w celu połażenia kresu napaś ciom zbrojnym Izraela na kraje arabskie, wycofania izraelskich wojsk ze wszystkich okupowanych terytoriów arabskich i wykonania w pełni rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada lt67 r. oraz uchwał ONZ dotycząeych u-chcdźców palestyńskich. Prezydent Naser wyraził głęboką wdzięczność za wszechstronną pomoc udzie laną przez naród i rząd Związku Radzieckiego narodowi i rządowi Zjednoczonej Republiki Arabskiej GROMYKO PRZYJĄŁ AMBASADORA FRANCJI • MOSKWA Minister spraw zagranicznych ZSRR Andriej Gromyko przyjął w czwartek ambasadora Francji Rogera Sey-doux. Podczas rozmowy zostały omówione problemy interesujące obie strony. • W ub. środą na stacji kolejo wej w Sławnie wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. 43-letni Marian Rejch, pracownik PKP w Białogardzie, usiłował wsiąść w biegu do pociągu. Próba się nie powiodła i mężczyzna znalazł się pod kołami pociągu. Doznał on zmiażdżenia kości prawego ramie nia i został przewieziony do miej scowego szpitala, a wkrótce potem — ze względu na poważny stan — do szpitala w Słupsku. • W czwartek, w pobliżu Rokit (pow. bytowski) wywrócił się na drodze motC~ower komar. Je go właściciel doznał ogólnych po tłuczeń i przebywa w bytowskim szpitalu. • Wskutek nieostrożnej Jazdy, na leśnej drodze koło Kłączna (pow. bytowski) wywrócił się pod czas jazdy motocykl WSK. Moto cyklista Marian. W. doznał wstrząs nienia mózgu i ogólnych obrażeń ciała. • W Stołcznie (pow. czhichow ski) zderzyły się dwa samochody: ciężarowy star z PZDL. w Człuchowie i syrenka. Straty się gają 7 tys. zł. Winę za wypadek ponosi kierowca stara, 21-letni Andcwsj 3~, który wymusił pierw szeństwo araeJeaKta, (woJJ ------- 15 lat Pałacu KuSlury i Nauki WARSZAWA (PAP) 21 lipca br. mija 15 rocznica przekazania Pałacu Kultury i Nauki — daru narodów radzieckich dla Polski. W piątek odbyło się z tej okazji w ambasadzie ZSRR w Warszawie spotka nie z przedstawicielami za łogi pałacu. Na spotkanie przybyli: zastępca członka Biura Po litycznego sekretarz KC PZPR — Jan Szydlak, przedstawiciele władz War szawy z I sekretarzem KW PZPR — Józefem Kępą i woj. warszawskiego z przewodniczącym Prezydium WWRN — Józefem Piń-kowskim. Gości serdecznie powitał ambasador ZSRR w Polsce — Awicrkij Aristow. Przy-pomiał on historię Pałacu Kultury i Nauki, zbudowa nego w ciągu zaledwie trzech lat przez budowniczych radzieckich z materiałów nadesłanych z różnych rejonów ZSRR. W czasie spotkania A-wierkij Aristow przekazał załodze PKiN — postument Włodzimierza Lenina oraz pamiątkowe medale. Gdy 90 proc. żywności przechodzi przez porty Truta ici W. Brytanl spowodowane strajkiem Merów LONDYN (PAP) cen sprowadzanej z Nowej Ze- Strajk dokerów postawił no- landii baraniny i argentyń-wy rząd brytyjski w trudnej skiej wołowiny. sytuacji. Jak już informowaliś my, w czwartek rząd ogłosił stan wyjątkowy, co ma mu umożliwić skierowanie żołnierzy do prac przeładunkowych w portach. Te nadzwyczajne kroki podjęte przez rząd po zaaprobowa niu ich przez królową tłumaczy się tym, że gospodarka Anglii — kraju wyspiarskiego, całko wicie uzależniona jest od dostaw surowców i żywności z za granicy. 90 procent tych dostaw przychodzi przez porty Strajk dokerów niemal całkowicie sparaliżował dostawy. Rząd brytyjski będzie obradował nad opracowaniem spec jalnych kroków ograniczających wzrost cen towarów importowanych, zwłaszcza żywności. Minister rolnictwa James Prior wezwał do zwołania na piątek specjalnej narady z głównymi dostawcami artykułów żywnościowych. Już w czwartek, to znaczy w pierwszym dniu, gdy zastra.i kowali wszyscy dokerzy, na rynku zaobserwowano wzrost Jak wiadomo, przyczyna strajku dokerów jest niespełnienie ich żądań dotyczących poprawy warunków bytu. Pic wadzone w tej sprawie rozrńo wy nie rokują szybkiego zakończenia strajku. > GŁOS nr 198 (559T) i 26 lipca W. Scheel udaje się do illoskny BONN (PAP) Ministerstwo spraw zagranicznych NRF podało do wiadomości, że federalny minister spraw zagranicznych Walter Scheel wyjedzie 26 lipca do Moskwy na zapowiadane roko wania dotyczące układu o rezygnacji z użycia siły. W porozumieniu z radzieckim ministrem spraw zagranicznych rozpoczęcie rozmów przewidziano na 27 lipca. WIZYTA NASTĘPCY TRONU W USA WASZYNGTON (PAP) jednak u> Białym Domu zapla- Przybyli tu z wizytą, bry- nowano powitanie identyczne tyjski następca tronu książę do powitania głów państwa. Karol i księżniczka Anna, po Ceremonia powitania bry ty j- odwiedzeniu Kanady. Powitał skiej pary książęcej różni się ich uroczyście prezydent Ni- od powitania głów państioa je xon w otoczeniu całej swej ro dynie brakiem salutu wojsko- dziny. wego. Podczas trzydniowego Jest to wizyta prytoatna* Bę pobytu w USA para brytyjska dą oni gośćmi dzieci Nixona, będzie podejmowana przez a nie jego samego. Niemniej córki Nixona. Prezydent Naser wyjechał z Moskwy Działalność partyzantów na terenach okupowanych przez Izrael MOSKWA (PAP). Prezydent i premier Zjednoczonej Republiki Arabskiej oraz przewodniczący Arabskiego Związku Socjalistycznego Gamal Abdei Naser wyjechał w piątek z Moskwy do kraju, Blisko 3 tygodnie przebywał on z przyjacielską wizytą w ZSRR na zaproszenie KC KPZR, Prezydium Rady Najwyższej i Rady Ministrów ZSRR. Na lotnisku wnukowskim gościa żegnali: przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Nikołaj Podgorny, przewodniczący Rady Mini- Równość dla Kurdów KAIR (PAP) Prezydent Iraku, al-Rakr, występując przed mikrofonami radia w Bagdadzie, odczytał tekst tymczasowej konsty tucji republiki. Konstytucja gwarantuje w szczególności prawa ludności kurdyjskiej w ramach zjednoczonego i niezależnego Iraku. Język kurdyjski uzmaje ®ię za języtk o-ficjalny w zamieszkałych przez Kurdów rejonach północnych, na rowini z językiem arabskim. Prezydent podkreślił, że Irak stawia sobie za cel umoc nienie jedności ze wszystkimi krajami arabskimi i zbudowanie socjalizmu w kraju. NAGRODZENI Nagrody rzeczowe, ufundowane za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nr 501 przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie, wylosowali: 1) aparat do masażu — Aleksandra Jurga, Koszalin, ul. Reymonta m/14; 2) PRZYBORY DO PISANIA — Irena Tomaszewska, Słupsk, ul. Reymonta 9/6 ; 3) LAMPKĘ NOCNĄ — Wanda Biegańska, Szczecinek, ul. Swier czewskiego 1/4. NAGRODY KSIĄ2KOWS: 4) Andrzej Jeziorski, Słupsk, 5) Walentyna Kosianowlcz, Złocieniec, ul. Ratuszowa 2 m. 2; pow. Drawsko; 6) Urszula Nykiel, Złotów, al. Piasta 2 m. 4, woj. Koszalin; T) Jerzy Schonhofer, Świdwin, uL A. Czerwonej 17 m. 1; 8) Wiesława Sliwicka, Koszalin, Niepodległości 13 m. strów ZSRR, Aleksiej Kosygin, sekretarz KC KPZR,, Boris Ponomariew i inne oficjał ne osobistości. -¥ Ogłoszony w Bejrucie komunikat stwierdza, że partyzanci arabscy przeprowadzili w ciągu ostatnich 24 godzin wiele udanych operacji bojowych. Odnalezienie zwłok sen. Arami; urn MEKSYK (PAP) Jak informuje agencja Reutera z Buenos Aires rząd Argentyny potwierdził w piątek, że ciało odnalezione w opuszczonym wiejskim domu jest ciałem byłego prezydenta Argentyny gen. Aramburu uprowadzonego 6 tygodni temu. Gen. Aramburu sprawował władzę prezydencką przez 30 miesięcy od momentu obalenia we wrześniu 1955 b. dyktatora tego kraju Perona. Przedstawiciele ugrupowania, którego członkowie mieli dokonać" uprowadzenia gen. A-ramburu podali, że został on zastrzelony w odwet za egzekucję 27 więźniów politycznych zwolenników Perona. PLAGA ALKOHOLIZMU BONN (PAP W Niemczech Zachodnich panoszy się plaga alkoholizmu. Jak oświadczyło w piątek ewangelickie stowarzyszenie walki przeciwko nałogom w Kassel, liczba zarejestrowanych alkoholików w NRF w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła o 34 proc. i wynosi obecnie 600 ty;., czyli 1 procent ludności Komandosi al-Assifa zaatakowali patrol izraelski między Beit Juif i Talet Ismail w pół nocnej części doliny Jordanu. Większość członków tego patrolu zginęła lub odniosła rany. Partyzanci atakowali również przy użyciu rakiet i moż dzierzy osiedle izraelskie Ha-midieh oraz wiele patroli izra elskich. Rzecznik wojskowy w Am-m&nie podał do wiadomości, że 2 samoloty izraelskie o-strzelały z rakiet i broni maszynowej miejscowość Kfar Asad w północnej części doii ny Jordanu. Jordańska artyleria przeciwlotnicza zmusiła maszyny nieprzyjacielskie do odwrotu. Szef grupy obserwatorów ONZ na Bliskim Wschodzie gen. Odd Buli podał d0 wiado mości, że w czwartek zginął w czasie pełnienia służby w stre fie Kanału Sueskiego, jeden z obserwatorów ONZ mąjor szwedzki Bogyad. Czwarty Mm zajść w Reggio dl Caiabrfa RZYM (PAPJ- W nocy z czwartku na piątek trwające zamieszki osiąg- Już czwarty dzień trwają nęły punkt szczytowy. Demon krwawe zajścia w leżącym stranci starli się z oddziałami nad Cieśniną Mesyńską włos- policji. Miejscowe siły bezpie- kim mieście Reggio di Cala- czeństwa wzmocniono do 3 ty bria. Rozpoczęły się one od de sięcy. Dla rozproszenia demon monstracji zorganizowanych w strantów policja użyła gazów związku z ogłoszeniem przez łzawiących i pałek. Demon- władze miasta 25-godzinnei stranci atakowali siedzibę wie żałoby po śmierci robotnika lu urzędów, opanowali stacje Bruno Labate, który zmarł w kolejową, W wyniku walk wie wyniku odniesionych ran w le osób zostało rannych. Poli- czasie wcześniejszej demon- cja zaaresztowała 93 mieszkań stracji. Mieszkańcy Reggio di Cala-bria protestują także przeciwko wyznaczeniu na stolicę regionu kalabryjskiego, Catanza ro, a nie ich miasta. , Starkę nie zamierza prze śt Ho CSU BONN (PAP) Jak donosi z Madrytu agen cja DPA, były minister finan sów NRF Heinz Starkę, przedstawiciel konserwatywnego skrzydła FDP nie przeszedł do bawarskiej CSU ani nie nosi się z takimi zamiarami. W rozmowie z przedstawicielem DPA, Starkę powiedział, że przed wyjazdem do Hiszpanii nie prowadził żadnych konsultacji, które by zmierzały do takiego celu. Starkę poinformował o tym telegraficznie przewodniczące go frakcji FDP w Bundestagu, Wolfganga Mischnicka. Informację o zamierzonym przejściu Starkego do CSU po dała w tych dniach prasa za-chodnioniemiecka, co wzbudziło dużą sensację w Bonn. Zmarł minister rządu w Tel Awiwie PARYŻ (PAP) W czwartek wieczorem w szpitalu w Tel Awiwie zmarł na atak serca izraelski mini-siter spraw wewnętrznych i przewodniczący narodowej partii religijnej, Chaim Mosze Szapiro. Od 1948 r. zajmował on różne stanowiska ministerialne w Tządzie izraelskim. Li czył 68 lat. ców Reggio di Calabria. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH BELGII ZŁOŻY WIZYTĘ W POLSCE WARSZAWA (PAP) W dniach od 27 do 30 bm. na zaproszenie ministra Stefana Jędrychowskiego, złoży oficjalną wizytę w Polsce minister spraw zagranicznych Belgii, Pierre Harmel. Będzie to rewizyta w związku z pobytem w Belgii w roku 19G7 ówczesnego ministra spraw zagranicznych PRL, A-dama Rapackiego. ZWYCIĘSTWA PIŁKARZY POLSKICH PIROMAN SPRAWCĄ POŻARÓW NA FRANCUSKIEJ RIWIERZE? PARY2 (PAP) buchały płomieni®. przypuszcza W czwartek po południu aresz- się. że Bole zostanie poddany ba towany został niejaki Paul Nar- daniom psychiatrycznym. Nie cisse Bolo, profesor psychologii wydaje się, by kierowały nim ja z Boulogne-Billancourt (lat 42), kieś pobudki polityczne, lecz są jako podejrzany o wywołanie gromnych pożarów na Wybrzeżu Lazurowym w rejonie Sainte Ma-xime. W piątek rano sędzia śledczy o-skarżył go o umyślne spowodowanie tej klęski. Świadkowie zeznawali przed policją, że profesor zachowywał się podejrzanie. Widziano go jak przebiegał między drzewami, schylając się, a po tem znów się podnosząc. Za każdym razem po jego przejściu wy dzi się raczej, że jest to piroman. Klęska dotknęła co najmniej 12 tysięcy hektarów, a 8 tysięcy hek tarów uległo całkowitemu zniszczeniu. Kilka tysięcy mieszkańców musiano ewakuować. Od czwartku wieczór, dzięki ustaniu silnego wiatru, zdołano zahamować szerzenie się ognia. Dokładny bilans szkód nie jest jeszcze znany. Nie ulega jednak wątpliwości, że są one bardzo poważne. Wyrazy współczucia KOL. FELICJANOWI ZMACZYNSKIEMU z powodu zgonu OJCA składają KIEROWNICTWO i WSPÓŁPRACOWNICY WARSZTATÓW SZKOLNYCH ZESPOŁU SZKÓŁ ZAWODOWYCH ar 2 W KOSZALINIE Wyrazy głębokiego współczucia sekretarzowi Zarządu Okręgowego PZMot. TOW. BOLESŁAWOWI RYCHLIKOWI z powodu śmierci MATKI składają RADA ZAKŁADOWA I PRACOWNICY PZMot. • NA STADIONIE W Kijowie kadra PZPN pokonała olimpijską reprezentację ZSRR 2:1 (1:1). • W FIŃSKIEJ miejscowości Kokkola odbył się międzypaństwowy mecz w piłkę nożną dru żyn młodzieżowych Polski i Fin landii. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem reprezentantów Pol ski l:o (0:0j. PIŁKARZE RÓW W ZSRR Pierwszoligowy zespół piłkarski ROW Rybnik przebywa W ZSRR. w pierwszym spotkaniu w Gorłowce Polacy zremisowali z miejscowym Szachtiorem 4:4. Następnego dnia drużyna ROW uległa czołowemu zespołowi I 11 gi radzieckiej Szachtiorowl Donieck 0:2. LEKKOATLECI USA ZWYCIĘŻYLI NRF W Stuttgarcie zakończył się międzypaństwowy mecz lekkoatletyczny NRF — USA. W kon kurencji kobiet zwyciężyły zawodniczki NRF 82:53, zaś w kon kurencjacn mężczyzn triumfowa li reprezentanci USA 122:100 pkt. JANCZENKO — 2,19 PODCZAS TRENINGU W znakomitej formie jest nasz najlepszy 10-boista Janczenko, któ ry ostatnio z powodzeniem startuje także w skoku wzwyż. Pod czas treningów w Spale uzyskał rezultat 2,19, a więc tylko o 1 cm gorzej od rekordu Polski. Z BOISK LEKKOATLETYCZNYCH • PODCZAS zawodów lekkoatletycznych w Malmoe szwedzki dyskobol Ricky Bruch uzyskał w swej specjalności najlepszy w tvm sezonie wynik na świecie 66.37. • ZNANY oszczeonik fiński N< va1a podczas zawodów w swyr rodzinnym mieście Teuva pokona jako trzeci w tym sezonie zawór' nlk na świecie granicę 90 m, u-zypkując wynik 90,06. REMIS GWARDII Z PIASTEM CZŁUCHÓW Piłkarze koszalińskiej Gwardii przebywają obecnie na obozie kondycyjno-szkoleniowym w Człu chowie, gdzie przygotowują się do rozgrywek mistrzowskich III ligi, które rozpoczną się Już w pierwszej połowie sierpnia. Pierwszym sprawdzianem formy piłkarzy koszalińskich było towarzyskie spotkanie z tegorocznym beniaminkiem lit?! okręgowej — zespołem miejscowego LKS Piast. Pojedynek zakończył się wynikiem remisowym 1:1. Do przerwy prowadzili piłkarze człuchowscy ze strzału Szymańskiego, wyrównujący bramkę dla Gwardii zdobył M-ka. (sD m mm «r Za talent, pracę i osiągnięcia naukowe WARSZAWA (PAP) Prezydium Komitetu Nagród Państwowych postanowiło przyznać w dniu Święta Odrodzenia Polski 22 Lipca — na grody państwowe. Łącznie przyznano 35 nagród, w tym 13 nagród I stopnia i 22 nagrody II stopnia — wyróżniaiac ogółem 196 osób. W ZAKRESIE NAUK SPOŁECZNYCH Nagrodę II stopnia otrzymali: — prof. dr Kazimierz Se-comski — za pracę pt. „Podstawy planowania perspektywicznego"; — prof. dr Jeny Topolski — za dzieło pt. „Metodologia historii"; — zespół w składzie: prof. dr Gerard Labuda, prof. dr Marian Biskup, prof. dr Józef Kostrzewski (pośmiertnie), dr habil. Lech Leoiejewicz, prof. dr Kazimierz Slpski, dr habil. Benedykt Zientara — za dzieło pt. „Historia Pomorza" t. I. W ZAKRESIE LITERATURY Nagrodę I stopnia otrzymał Jarosław Iwaszkiewicz — za całokształt twórczości literackiej. nagrodę II stopnia Jan Dobraczyński — za całokształt twórczości literackiej. W ZAKRESIE SZTUKI W dziedzinie muzyki nagrodę I stopnia otrzymał: Tadeusz Baird — za wybitne osiągnięcia w twórczości kompozytorskiej, ze szczególnym uwzględnieniem III Symfonii oraz 5 pieśni. W dziedzinie teatru nagrodę I otrzymał: prof. Jan Krenz mar — za wybitne osiągnięcia aktorskie w teatrze, radiu i telewizji. W dziedzinie teatru telewizji nagrodę I stopnia otrzymał: — zespół w składzie: Zdzisław Skowroński (pośmiert nie) Jerzy Antczak, Janusz Warnecki (pośmiertnie) za widowisko telewizyjne pt. „Epilog norymberski". W dziedzinie filmu nagrodę I stopnia otrzymał: — Kazimierz Kutz — za film pt. „Sól ziemi czarnej". W dziedzinie plastyki: nagrodę II stopnia otrzymał: prof. Juliusz Studnicki — za wybitne osiągnięcia w dziedzinie malarstwa. W ZAKRESIE NAUK MEDYCZNYCH Nagrodę I stopnia otrzymał: — prof. dr Stefan Slopek — za wybitne oryginalne osiągnięcia naukowe w badaniach nad czerwonką bakteryjną. W ZAKRESIE NAUK MATEMATYCZNO-FIZYCZNYCH, CHEMICZNYCH I NAUK O ZIEMI Nagroda I stopnia: — prof. dr Kazimierz Smulikowski W ZAKRESIE NAUK TECHNICZNYCH Nagrodę I stopnia: — zespół pod kierownictwem gen. bryg. prof. dr Sylwestra Kaliskiego. W ZAKRESIE GEOLOGII (SUROWCÓW) GÓRNICTWA I ENERGETYKI Nagroda I stopnia: — zespół inżynierów i naukowców: Jerzy Kucharczyk, Władysław Chlebik, Wacław Cybulski, Zbigniew Grębski, Mieczysław Kapica, Paweł Krzysztolik Henryk Michalik, Adam Szczurowski, Zdzisław Wójcik, Jerzy Wroński. W ZAKRESIE METALUSGII Nagroda I stopnia: — zespół: Tadeusz Rut, Tadeusz Bła szczyk, Adolt Nowotny, Feliks Tychowski. oraz zespół: Roman Bortnowski, Józef Górecki, Jan Graczyk, Tadeusz Kura, Wiesław Leszczyński, Henryk Osman, Piotr Pałaszyński, Bolesław Przybyło, Marian Walczak. W ZAKRESIE BUDOWY MASZYN I ELEKTROTECHNIKI Nagroda I stopnia: — zespół: Jerzy Doerffer, Waldemar Czerski, Eugeniusz Gałecki, Stefan Jaguś, Jan Kalinowski, Wacław Lubelski, Felicjan Łada, Jerzy Madey, Stanisław Skrobot. W ZAKRESIE ROLNICTWA, LEŚNICTWA I PRZEMYSŁU SPOŻYWCZEGO Nagroda I stopnia: — zespół: Felicjan Dembiński, Halina Januszewska-Dembińska, Andrzej Horodyski, Miron Jabłońcki, Czesław Muśnicki, Barbara Pieczka, Michał Priebe, Włodzimierz Trzebny. Sukcesy aaszcgs Mmictwa rolniczego (Dokończenie ze str. 1) nik wykonał prace budowlano-montażowe średnio warto-W ub. roku zrealizowano ści 210 tys. zł. Znacznie obniżo plan produkcji globalnej w 111 no koszty prac budowlanych, proc. Pegeerom drawskim prze podnosząc jednocześnie jakość kazano do użytku 27 budyń- tych usług. Współzawodnictwo ków mieszkalnych, 5 budyń- pracy cieszy się dużą popular-ków inwentarskich i 57 obiek nością wśród załogi — w clą tów zaplecza gospodarczego, gu ostatnich lat 4 zespoły zdo-Wyniki te osiągnięto przede były tytuł Brygady Pracy Sc-wszystkim dzięki wysokiej wy cjalistycznej, 5 pracowników dajności pracy — każdy robot posiada odznaczenia państwowe, a 22 pracowników tytuły 190 MLN zł PONAD FLAN I».f. wł. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Hurtu Artykułów Gospo darsiwa Domowego „Arged" w Koszalinie wykonało zadania wynikające z 5-letniego planu obrotu towarowego. Wartość towarów dostarczonych na rynek województwa w tym okresie przekroczyła kwo'ę miliarda złotych. Do końca roku „Arged" dostarczy ponad plan towarów o wartości około 180 min zł. Warto przypomnieć, że hurtownia „Arged" w Koszalinie uzyskała w ub. roku III miej sce we wsp ^łzawodnictwie krajowym, (war) Przodownika Pracy Socjalistycznej. Przekazując załodze sztandar przechodni wiceminister rolnictwa — Mieczysław Solec ki zwrócił uwagę na duży postęp w pracy koszalińskiego Zjednoczenia Budownict^ Rolniczego. Gratulując sukcesu stwierdził, iż jest on w dużej mierze wynikiem pomocy okazywanej budownictwu Rolniczemu przez wojewódzsą i powiatowe instancje partyjne W gratulacjach i życzeniach składanych załodze drawskiego PBRol. podkreślano jej wy soki udział w dorobku całego Zjednoczenia. W ub. roku plan wynoszący ponad 1 miliard złotych wykonało z dużą nadwyżką-, przekazując koszalińskiemu rolnictwu 1063 obiektów mieszkalnych, inwentarskich i gospodarczych, (ś) 20-łecie prokuratury prl Akademia i odznaszenia w Koszalinie W czwartek, odbyła się w Prokuraturze Wojewódzkiej w Koszalinie akademia z okazji 20-lecia Prokura- Walk i w Wietnamie Południowym Sajgon zaciska sieci wokół Kambodży ★ Narody w Pentagonie i Białym Demu WASZYNGTON, LONDYN (PAP). Nixonem, jego doradcami o- raz członkami Krajowej Rady W nocy z czwartku na piątek wietnamskie siły wyzwo- Bezpieczeństwa, jak też w de-lencze ostrzelały ogniem moździerzowym 6 obiektów ame- partamencie stanu i w Penta-r> kańskich. Dwukrotnie atakowano kwaterę główną pierw gonie. szej brygady 25. dywizji piechoty amerykańskiej znajdującą się w prowincji Tay Ninh S0 km na północny zachód od Sajgonu. Tej samej nocy lotnictwo amerykańskie kontynuowało naloty. Superbombowce „B-52" dokonały nowych rajdów na prowincję Thua Thien, 50 km od strefy zdemilitaryzowanej w rejonie Hue. Korespondent Reutera w Sajgonie pisze, że w piątek rano z dachu pałacu prezydenckiego w centrum Sajgonu wystartowało 7 helikopterów. Na pokładzie jednego z nich znajdował się marionetkowy prezydent Nguyen Van Thieu udający się do Kambodży. W Sajgonie ogłoszono, że Jak Informujemy pokrytej, w wikresfe natsk technicznych »a t^rodę I stopnia otrzymał zespół W składzie: gen. bryg. prof. dr Sylwester Kaliski, ppłk dr inż. Norbert Andrzejewski, kpt. dr inż. Eugeniusz Danicki, dr Andrzej Duracz, ppłk mgr inż. Bolesław Gąsior, ppłk mgr inż. Wiesław Gregorkiewicz, dr Antoni Latusaek, ppłk dr hab. inż. Józef Żmija — za wybitne o-siągnipcia teoretyczne i doświadczalne w dziedzinie elektro-fononiki, wzmacniaczy elektrono-Io Bonowych ciągłego działania oraz faserów. Na zdjęciu: (od prawej) prłk dr inż. Norbert Andrzejewski, dr inż. Eugeniusz Danicki, dr Antoni Latuszek, pnłk dr hab.Józef Żmija, gen. bryg. prof. dr Sylwester Kaliski, ppłk mgr inż. Wiesław Gregorkiewicz, dr Andrzej Duracz, ppłk mgr inż. Bolesław Gąsior. CAF — Szy perko 50-LECIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH • WARSZAWA Z okazji 50-lecia systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz przyjął w piątek grupę działaczy ubez pieczeniowych z prezesem Ra dy Nadzorczej Zakładu Ubez pieczeń Społecznych — Piotrem Gajewskim, prezesem ZUS — Stefanem Będkowskim i przewodniczącym ZG Zw. Zaw. Prac. Państwowych i Społecznych — Wacławem Pawlikiem. KEKKONEN W MOSKWIE • MOSKWA W piątek w godzinach rannych przybył do Moskwy pre KFdent Finlandii Urho Kekko SKRÓCIE nen z oficjalną wizytą na zaproszenie Prezydium Rady Najwyższej ZSRR i rządu ra dzieckiego. -Prezydentowi towarzyszą fińscy działacze pań stwowi. OŚWIADCZENIA W ONZ • NOWY JORK Stałe przedstawicielstwo ISRR przy ONZ rozpowszechniło teksty oświadczeń Rady Najwyższej ZSRR w związku z rozszerzeniem agresji imperializmu amerykańskiego w Indochinach i o sytuacji na Bliskim Wschodzie. HEATH ZAPROSZONY DO WASZYNGTONU • LONDYN Szef gabinetu brytyjskiego Edward Heath poinformował Izbę Gmin, że prezydent USA Nixon zaprosił go do złożenia wizyty oficjalnej w Waszyngtonie. Premier dodał, iż termin tej wizyty zostanie u-Stalony później. PODROŻSCHEELA • BONN Minister spraw zagranicznych NRF Scheel przybył do I.ondynu, gdzie spotkał się z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych . Douglas--Homem. Wczoraj Scheel odleciał do Waszyngtonu. Spotka on się tam z sekretarzem stanu USA Rogersem. Thien uda się do głównej ba zy wojsk południowowietnam-skich w Kambodży, Neak Le-ung, nie podając żadnych szczegółów tej podróży. Biuro prezydenta podało, że celem wyjazdu Thieu do Kam bodży będzie wizyta u żołnierzy południowowietnam-skich, dodając jednak, że premier Kambodży generał Lon Nol przybędzie do Neak Le-ung, aby spotkać się z Thieu. Do chwili obecnej najwyższą osobistością sajgońską, jaka złożyła wizytę w Kambodży był marionetkowy wiceprezydent Nguyen Cao Ky. Departament stanu USA po informował, że w niedzielę przybędą do Waszyngtonu na konsultacje: nowy szef delega cji amerykańskiej na konferencję paryską David Bruce, tymczasowy szef tej delegacji Philip Ilabib oraz ambasador USA w Sajgonie Elsworth Bunker. W przyszłym tygodniu odbędą oni szereg spotkań w Białym Domu z prezydentem Ambasador David Bruce zo stał mianowany przez Nixona szefem delegacji amerykańskiej na konferencję paryską 1 lipca i oczekuje się, że przy będzie on do Paryża około 1 sierpnia. Agencja France Presse pisząc o konsultacjach trzech a-merykańskich dyplomatów w Waszyngtonie stwierdza, że nie oczekuje się żadnej więk szej zmiany stanowiska Waszyngtonu w wyniku tych konsultacji. tury PRLi oraz zbliżającego się Święta Odrodzenia. U czesitniczyli w niej: zastępca kierownika Wydziału Administracyjnego KC PZPR, tow. Aleksander Sliwierski, sekretarz KW, tow. Zdzisław Kana rek, zastępca prokuratora generalnego PRL, tow. Henryk Cieśluk •; sekretarz Prez. WRN, tow. Stanisław Piwowarczyk. Referat okolicznościowy wygłosił prokurator wo jewódzki, Stefan Łojkowski. W czasie akademii zasłużonym pracownikom Prokuratu ry wręczono wysokie odznaczę nia państwowe, medale i hono rowe odznaki. Prokurator wojewódzki, Stefan Łojkowski odznaczony został przez Radę Państwa Krzyżem Komandor skim Orderu Odrodzenia Polski, a wiceprokurator Julian Findysz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Pol ski. 8 pracowników otrzymało Złote i Srebrne Krzyże Za sługi, a 5 osób honorowe od znaki „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Prokurator powiatowy w Wał czu, Stanisław Wnuk udekorowany został medalem „Zwy cięstwa i wolności", (z) „Psy łańcuchowe" monopoli zbrojeniowych za wolną WASZYNGTON (PAP) Komisja sił zbrojnych Kon gresu USA, nazywana popularnie w Ameryce „psem łańcuchowym monopoli zbrojeniowych", wypowiedziała się znów za kontynuowaniem budowy systemu obrony przeciwrakietowej „Safeguard", za przekazaniem Izraelowi broni Fotek fałszywych pieniędzy w NRF i 12 innych krajach BONN (PAP) Policja zachodnioniemiecka położyła kres działalności gangu fałszerzy pieniędzy, który puścił w obieg 2,5 min. marek w 12 krajach europejskich oraz kf^ciV"MaMherm"i "Duessel w Libanie, Turcji, Izraelu i w dorfie 'Do chwili Maroku. Fałszerze wydrukowali swoje banknoty metodą ofsetową w Nadrenii — Westfalii mię- dzy styczniem i lipcem ub. roku. Całą sfałszowaną sumę wydrukowano w banknotach o wartości 50 marek. Pierwsze fałszywe banknoty wykryto 2 sierpnia 1969. roku we Fran- Utonął w morzu (Inf. w!.) W czwartek wieczorem, na nie strzeżonej plaży w Ustce utonął podczas kąpieli w morzu 17- letni Józef P. zamiesz kały w tym mieście. Zwłoki wydobyli dwaj jego koledzy. (o). obecnej w NRF skonfiskowano już ponad milion fałszywych marek. Policja prowadziła śledztwo prawie przez rok, aby wykryć sprawców. Pierwszych aresztowań dokonano w sierpniu i we wrześniu 1969 roku. W lutym br. po dłuższym po ścigu ujęto na Renie jacht, na pokładzie którego znajdowało się pół miliona fałszywych marek. Taką samą sumę znaleziono w czerwcu br. w Due-sseldorfie w samochodzie pew nego mężczyzny ściganego przez policję. na korzystnych dla niego wa runkach i za dalszym finanso waniem operacji wojsk saj-gońskich w Kambodży. Sprawozdanie komisji, doty czące projektu ustawy o kredytach na cele wojskowe, pro ponuje m. i.n. przeznaczenie w nowym roku budżetowym, któ ry rozpoczął się 1 lipca br., dodatkowo 1,35 miliarda dolarów na budowę „Safeguard", co zdaniem szeregu specjalistów nie ma sensu i oznacza nowy etap na drodze wyścigu zbrojeń. Łączn?, suma kredytów na zbudowanie tego systemu zwiększa się w ten spo sób do 6,5 miliarda dolarów. Co się tyczy rozdziału doty czącego polityki USA w krajach Azji oołudniowo-wschod niej, to dziennik „Baltimore Sun'' stwierdza, że zalecenia komisji zmierzają do zapewnienia rządowi wolnej reki w realizowaniu obecnei polityki przeciągania operacji sił zbrój nvch Sajgonu i innych wojsk obcvch na terytorium Kambodży. Tymczasem w szerokiej opinii publicznej i w Kon gresie USA wzmagają się żądania, by kontynuować redukowanie wydatków wojskowych. 28 senatorów i 70 człon ków Izby Reprezentantów do maga się zredukowania kredytów na te cele o 5 miliardów dolarów. T LUBIONY KONFERANSJER z telewizji NRD, Hans Georg Ponesky, przystojny mężczyzna no trzydziestce, o ujmującej aparycji, nazywany jest popularnie „wyzwalacsem łez". Na widowni wielkiego amflte-™— atru nad jeziorem Toilensee pod Neubrandenbur-giem zebraio się kilka tysięcy ludzi. Uczestniczymy wraz z nimi w imprezach dorocznego „Święta Prasy", organizowanego przez zaprzyjaźniony z „Głosem Koszalińskim" dziennik „Freie Erde"— organ Komitetu Okręgowego SED w okręgu Neubrandenburg dla swoich czytelników i mieszkańców okręgu. Hans Georg Ponesky prowadzi koncert — imprezę na cześć przodowników pracy. Impreza zorganizowana jest tak sprawnie, że wręcz budzi zachwyt. Oczywiście, nic nie jest tu sprawą przypadku, ale wszystko wygląda na dowcipną improwizację. Występują najlepsi artyści NRD, a także artyści z zagranicy. Ponesky zaprasza na scenę «tarszą kobietę — doręczyciel kę w gromadzie. Pełni ona swoją ciężką służbę od prawie ćwierć wieku. Mąż zginął na wojnie, samotna kobie ta wychowała syna na porząd nego człowieka. Przemierzyła na własnych, zmęczonych nogach — jak obliczono — 80 ty sięcy kilometrów. — Czy pani zgodziłaby się dziś — mimo niedzieli — roz nieść kilkadziesiąt listów? — pyta Ponesky. Codzienna praca dla tej kobiety jest taką oczywistością, że zgadza się bez wahania. Ale co to? Okazuje się, że wszystkie listy są adresowane do niej. Napisali je mieszkańcy jej gromady, dzieci szkolne. Dziękują w tych listach za jej ciężki trud, za życzliwość dla ludzi, za tysiące kilometrów, które przemierzyła, dostarczając pocztę. Ale to dopiero początek. Dziennikarz z telewizji umie dawkować niespodzianki i wzruszenia. Na scenie zjawiają się wielkie kosze, pełne upominków, prezentów dla starej listonosżki wiejskiej — od każdego mieszkańca gromady, od każdego dziecka. Później kosz pełen butelek wina, bo przecież trzeba będzie wszystkim podziękować i Przyjąć ich w domu. Pionierzy pomagają starej kobiecie znosić to wszystko. Ona sama jest prawie nieprzytomna ze wzruszenia. Jej zaskoczenie jest zupełne. I wtedy ostatnia niespodzianka. Hans Ponesky zdejmuje flanelową osłonę ze wspaniałego telewizora. To też dla niej. Szanuje się tu przodowników pracy. Rozlegają się długotrwałe oklaski. Wzruszenie chwyta za gardło nie tylko widzów. Drugi przodownik pracy — kierowca z bazy transportowej. I on nie spodziewał się nagrody. W uznaniu za wzoro wą pracę otrzymał wraz z żo ną skierowanie na dwa tygodnie do luksusowego domu wypoczynkowego. Gdy rozradowany chce zejść ze sceny, okazuje się, że czeka go jesz cze jedna niespodzianka. Największa. Otrzymuje kluczyk od nowego wartburga, o którym marzył od lat. ATRZYMALISMY SIĘ dłużej na tym fragmencie wielkiego ludowego festynu nad jeziorem Toilensee, bowiem wydaje się on nam najbardziej charakterystyczny. Wokół odbywają się dziesiątki innych imprez. Wzię ło w nich udział 100 tysięcy ludzi. Dążyli oni ze wszystkich stron okręgu Neubran-denburg, by wziąć udział w święcie swojej gazety. Ludzie oklaskują gorąca wykonawców. Reagują donośnym śmiechem na dowcip z estrady. Uznanie zdobywają artyści z Polski: amatorskie zespoły pieśni i tańca z Żar z woj. zielonogórskiego, śpiewaczka Ewa Ignatowicz z O-peretki Warszawskiej, „Amazonki". Oprócz czołowych pr tystów z Berlina, Lipska, ńa gościnnych występach bawią piosenkarze i piosenkarki z Francji, Czechosłowacji, Polski, Związku Radzieckiego. Trzeba podziwiać talent or ganizacyjny naszych sąsiadów. Dziesiątki imprez w ciągu dwóch dni odbywają się z godną uznania punktualnością. Nie ma nieporozumień, zwłoki. Na ogromnym festynie „Freie Erde" ustawiono setki stoisk, straganów, kiosków. Mimo upału, nigdzie nie brak ło piwa (zimnego!), wody mineralnej, oranżady, kiełbasek z rusztu, smażonych kurczaków. Wszak to zabawa, piknik, na który wybierają się całymi rodzinami. W pierwszym dniu festynu zjedzono o 30 tysięcy kiełbasek i 23 tys. kurczaków więcej, niż planowano. Wieczorem odbyła się narada organizatorów i handlowców z za łogami zakładów mięsnych. Pracowały całą noc. Na drugi dzień znów niczego nie brakło w kioskach, stoiskach i na straganach. Sto tysięcy ludzi oblegało je, ale nigdzie nie spotkaliśmy tłoku, awantur, kłótni personelu z kupującymi. 90 proc. sprzedawców i ekspedientek nie pracuje na co dzień w handlu. Ubrali bia łe fartuchy tylko na te dwa dni. Wśród 100 tysięcy uczestników imprez „Święta Prasy" spotkaliśmy może trzydziestu policjantów. Kierowali ruchem samochodów, albo byli z żonami i dziećmi na imprezach, jako widzowie. TADEUSZ KUBIK FAKTY^KOMHNTARZE • CPŚNIiE • Czy duch Kurta Sehumachera zagrozi Brandtowi? Franz Josef Strauss pragnie ! przekształcić CSU w ośrodek | ruchu pod hasłem „Ratujcie ojczyznę". Skrajnie post — i | neohitlerowskie elementy w partii chrześcijańskich demokratów CDU/CSU spychają tę partię na zdecydowanie nacjo nalistyczne pozycje. Nierzadkie są już nie tylko zarzuty o „zdradzie interesów narodo wych i wyprzedaży Niemiec" Tfeubrandenburg — stolica okręgu NRD, o tej samej naz wie. Znakiem, rozpoznawczym miasta jest 16-piętrowy wieżowiec Centrum Kulturalnego Fot. „Freie Erde" Bfarnl Benedikisson Zwykle na tym miejscu przed stawiamy sylwetki ludzi, którzy aktualnie odgrywają ważną rolę w polityce międzynarodowej. BJARNI SENEDIKTSSON przestał odgrywać jakąkolwiek rolę, bowiem już nie żyje. Tragiczna śmierć premiera Republiki lslan dzkiej i jego żony oraz ich dwu letniego wnuczka w płomieniach palącego się domu zwróciły po raz ostatni uwagę świata na tę nie zwykł indywidualność. Bjarni Benediktsson, urodzony w 1908 roku w Reykjaviku już w wieku 22 lat był doktorem praw. a jako 24-letni młody człowiek zo stał profesorem prawa państwowego na uniwersytecie w stolio-Jslandii. Jako 32-letni naukowiec i polityk komunalny został prezy dentem tego miasta. W roku 1942 został deputowanym do parlamen tu z rarAienia konserwatywnej Partii Niezależności. W roku 1947 został ministrem sprawiedliwości i spraw zagranicznych Islandii. Piastując różne teki, został w ro ku 1963 premierem rządu islandz kiego. Był nie tylko prawnikiem, naukowcem i politykiem, ale również przez kilka lat redaktorem naczelnym dziennika „Morgun-bladid". Niezmiernie popularny wśród mieszkańców wyspy( zdobył sobie sławę nieustępliwego re prezentanta Islandii, gdy przed 10 laty wygrał spór z rządem angiel skim o prawa połowów ryb na wo dach islandzkich. Za jego jednak rządów dokona ło się też dalsze podporządkowanie wyspy Stanom Zjednoczonym i NATO, o czym trzeba pamiętać kreśląc jego pośmiertne wspomnienie. MAGAZY PRAW Mi^DZYNA^^ROOOWYCH RZEDSTAWICIELE oficjalni yjładz federalnych w Bonn oraz władz poszczególnych krajów NRF niejedno krotnie usiłują przeko nywać zagranicę, że organizacje rewizjonistów w rodzaju przesiedleńczych ziomkostw i przewodzący im politycy to czynnik, który w NRF właści wie się nie liczy. Ot po prostu jedna ze skrajności politycznych, jakich przecież wiele również w innych państwach zachodniej demokracji", wprawdzie dość krzykliwa, ale nieszkodliwa, mało popularna w opinii publicznej i nie mająca znaczenia ,ani rzeczywistego wpływu w życiu politycznym. Fakty jednak dowodzą, że to dystansowanie się obliczone jest przede wszystkim na efekt zewnętrzny. Można by przytoczyć niezliczoną ilość dowodów i przykładów, na to, że czołowi politycy bońscy jak najbardziej liczą się z za wodowymi rewizjonistami spod znaku ziomkostw, żabie gają o ich względy (zwłaszcza w obliczu wyborów), udzielają im swego poparcia w ofic jalnych wystąpieniach, zapew niają, że będą bronić ich inte resów i wyimaginowanych, „praw". działalności rewizjonistycznej organizacji ziomkowskich. Na propagandę zewnętrzną dorzu ca również coś niecoś bońskie MSZ. Te miliony marek to sumka wcale pokaźna, nawet jak na apetyt pp. Czaji, Hupki i spól ka. Wydatki organizacji przesiedleńczych są jednak bardzo rozlegle i ministerialne dota- Z państwowej kiesy To poparcie nie ogranicza się zresztą tylko do słów... Niedawno prasa doniosła, że w budżecie federalnego ministerstwa do spraw wewnątrz-niemieckich na rok bieżący przeznaczono w zachodnionie-mieckiej walucie ponad 38 mi lionów marek na utrzymanie związku przesiedleńców — centrali jednoczącej wszystkie ziomkostwa działające w NRF Szczodrobliwość rządu federal nego nie kończy się na tym. Także bowiem w budżecie mi nisterstwa spraw wewnętrznych przeznaczono prawie 3 miliony marek dla podtrzyma nia owocnie rozkwitającej cje mogłyby nie starczyć. Toteż tospomagają ziomków dodatkowo ze swej kasy rządy poszczególnych krajów zachód nioniemieckich. Oto sternicy Bawarii wyasygnowali niedaw no dla ziomkostwa sudeckiego" na organizację w Monachium rewizjonistycznej imprezy tzw. „Dnia Niemców su deckich" — 50 tys. marek. Sy stematycznie zasila dotacjami kasę „ziomkostwa Pomorzan" rząd Szlezwiku-Holsztynu, tro skliwie od lat opiekujący się tą odwetową organizacją. Nie koniec nawet na tym. Otóż poszczególne miasta i gminy, które sprauniją patro- naty nad różnymi komórkami i ogniwami organizacji przesiedleńczych, raz po raz wysu plują ze swej komunalnej kie sy najrozmaitsze sumy na dotacje dla swych podopiecznych. Jest tmęc za co stawiać różne „domy ojczyźniane", wyda wać rewizjonistyczne pisemka i broszury, urządzać zloty i zjazdy itp., itd. Państwowe i publiczne pieniądze przeznaczane są w ten sposób na dzia łalność niezbyt zgodną z oficjalną polityką rządu NRF, gło szącego, że dąży do ułożenia stosunków ze wschodnimi sąsiadami na zasadach realizmu. Działacze przesiedleńczy okazują zresztą czarną niewdzięcz ność i mimo przydzielanych im dotacji zaciekle atakują po litykę wschodnią rządu Brand ta, wtórując w tym i idąc ręka w rękę z opozycją spod znaku CDU/CSU, Kiesingerem Barzelem i Straussem. Ci o-statni zaś wywdzięczają się ,ziomkom" również w taki sposób, że żądają dla nich w parlamencie norjoych dotacji, znacznie większych od dotych czasowych* 'Ą._ POLAN. przez rząd Brandta-Scheela, ale wręcz otwarte pogróżki pod adresem kanclerza. Oskar ża go również (zupełnie serio) tzw. „wspólnota wschodnio-niemieckich właścicieli nieruchomości o... pomoc w utrwalaniu przesiedlenia Niemców z ziem nad Odrą, Nysą, Bałty kiem i z Sudetów. Prasa springerowska wręcz nawołuje do sabotowania za rządzeń gospodarczych rządu, co mogłoby go wprowadzić w matnię kryzysu i niepokojów społecznych. Nacjonalistyczna prawica wypowiedziała Brandtowi woj nę. Nie szczędzi też wysiłków by rozbić partie koalicyjne. Nie przeminęły jeszcze echa rozbi jackiej akcji w FDP, kiedy to jeden z byłych przywódców Hitlerjugend — Slegfried Zogl mann powołał w Wuppertalu tzw. „Akcję narodowo-liberal-gdy nadeszła wieść 0 P° dobnej rozbijackiej robocie w partii socjaldemokratycznej. Tu czołową rolę odgrywają działacze związków przesie- dleńczych: Hupka 1 Richter. Ich inicjatywa zmierza do two rżenia „Kół Kurta Schuma. chera". Warto przypomnieć, że pierwszy powojenny przy-; wódca socjaldemokratów — Kurt Schumacher był zaciekłym wrogiem wszelkich po* rozumień ze Wschodem i pol! tykiem, kt6ry utrwalił podział Niemiec przez utworzenie Republiki Federalnej. Jego „socjalizm" był owiany duchem nacjonalizmu i wrogości wobec komunistów. Tak więc duch Schumachera ma patronować secesji w SPD. Czy duch ten może zagrozić rządo wi Brandta? Zarząd SPD milczy na te-, mat akcji Hupki i Richtera. Rząd Brandta — Scheela zachowuje spokój 1 kontynuuje podjęte dzieło. Nie ulega jednak wątpliwości, że wobec tak zmasowanych ataków opo zycji i intryg politycznych będzie musiał zająć zdecydowane stanowisko. Na kompromisy z takimi przeciwnikami miejsca być nie może. Konflikt bliskowschodni Czas rozmów f decyzji Ubiegły tydzień był okresem dawno nie notowanej intensywności rozmów i akcji dyp iomatycznych w kierunku roi wiązania konfliktu bliskowschodniego. Toczą się rozmowy egipsko- Thant, który publicznie po- -radzieckie w Moskwie, pow- twierdził dobrą wolę ZSHR tarzają się spotkania zastępcy w wysiłkach do zlikwidowania sekretarza stanu do spraw za groźnego ogniska niebezpie- granicznych USA. J. Sisco z czeństwa, zagrażającego poito ambasadorem ZSRR w Wa- jowi oraz przeprowaaził waż szyngtonie — Dobry ninem, od ną rozmowę z Nixonem. były się rozmowy ambasado- usa opracowały po ko jo w j rów czterech mocarstw drzv »płaa kogtrsa", ktoiego szczeka nN7 ttca 7cdd ttt- fi . . ly rne są Ulane, ło co jedna* — UiA, Wielkiej przemknęło do wiadomości puoii Brytanii i Francji. Włączył cznej, wystarczyło, by pian ten się aktywnie dn tej akcii Se- iM>stał potępiony. Stany Zjednocz* kretarz eeneralnv ON7 tt ne ~ jaK pottołmo sugeruje pian geiieidiny WINŁ. u . — uznają wreszcie najważniejszą -- - ' zasadę rezolucji Hady Bezpieczeó 7 ntnnHfl Ul POilll siwa, mianowicie końiecznosc ew* U,U""H " kuacji wojsk agresora z okupowi nych terenów, jednak nie ze wszystkich okupowanych ziem, bowiem pian Rogersa zastrzega, ze Izrael wj nieu wycotac się uo tamen gra nic, „które nadają się do obrony" Nie ma już jednak mowy o bez* posrednicn rouo warnach izrael-sko-araUskich, ani o „formule Jihodos Wywołało to wściekłość izraelskich jastrzębi i rządu w Teł Awiwie. Zaczęto alarmować opinię amerykańską widmem za enwtama równowagi sił na Blis kim Wschodzie na korzyść ZS liii i groźbę niebezpieczeństw dla „wolnego świata". Powtarzają się stare twierdzenia, że „Egipcjanie chcą zepchnąć Izrael do morza". Alarmy te stają się tym gło śniejsze, im większe straty po nosi lotnictwo izraelskie nad Kanałem Sueskim im bardziej skuteczna staje się egipska o brona przeciwlotnicza, wyposażona w defensywny — jak to podkreślił U Thant — sprzęt radziecki. Izrael coraz głośniej domaga się dostaw 125 „Phanto-mów" a nawet wrócił do spra wy 50 francuskich samolotów „Mirage" na których dostawę rząd Francji utrzymuje embargo. Nixon wygłosił niedawno gromkie słowa na temat obro ny bezpieczeństwa Izraela przez Stany Zjednoczone, a nawet uciekł się do groźby „zderzenia supermocarstw", czyli USA—ZSRR, ale... jedno cześnie jego dyplomacja wysunęła „plan pokojowy Rogersa". Przed kilkoma dniami, 14 Kpca republika iracka obchodziła swoje święto narodowe — ro-> cznicę prokiaino warna republiki; w 1958 r., gdy nacjonalistyczni o-iicerowie obalili znienawidzoną^ monarchię. Świąteczne obchody trwały trzy dni, świętowano bo-! wiem również rocznicę „prawdziwej socjalistycznej rewolucji a-' rabskiej"' — zamachu stanu w dmu 17 lipca 1368 roku, iJsięku! któremu władza przeszła w ręceś lewego skrzydła partii BAAS : prezydentem el-Bakrem na cze le. Tak jak pierwszy zamach staj nu wyzwolił Irak z ram paktu cento i spod angloamerykań-skiej zaleiności, tak zamach sta nu sprzed dwóch lat postawił 1-rak w szeregu postępowycn pań stw arabskich, na froncie walki z imperializmem i agresją izraelską. Irak zajmuje obszar 448 tys. km kw. i liczy 9 min ludności. Stoli cą kraju jest Bagdad, liczący pras wie 2,5 min mieszkańców. Więk-: szosc obszaru to nizinna równi-t na między Eufratem i Tygrysem (Mezopotamia); zachodnia czę4ć kraju to pustynia. Ponad •• proc. powierzchni kraju to pustynie i stepy. Do niedawna tylko i» proc. powierzchni było pokryte nawadniającąc. Obecnie prowadzi .„rozległe prace irygacyjne. 80 proc. ludności pracuje w roi nictwie (daktyle, pszenica, jęcz-2ai5n' ir,rż' bawelna); koczownicza hodowla owiec, kóz, wielbłądów Ogromne bogactwo kraju to naf (MPsul». Kirkuk), dotychczas w rękach międzynarodowych kon-5®r> . ' a,e i"* ze znacznie więk szymi dochodami dla państwa nrt przed rewolucją. Rząd el-Bakra rozwiązał wieloletni konflikt z Kurdami, zamie szkującymi góry na północy kraju, stanowią cymi jedną pia tą ludności Iraku. Autonomia dla nich zakoA czy la wieloletnią wojnę domo w a, która paraliżowała rozwój państwa. Irak utrzymuje coraz ściślejsze stosunki gospodarcze z kra jami socjalistycznymi, w tym również z Polską. Nasi inżynierowie i technicy budują wie le nowych obiek ttw w bako. . SYRIA ARABIA SAUOY3SKA GŁOS nr 198 (5591) wmm — Tym młodym ludziom powinniśmy zapewnić wszechstronną wiedzę z zakresu seksuologii ale kto to zrobi? — zastanawia się lekarz Janusz Witwicki, pracownik Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Prezydium WRN. — Lekcje wychowawcze w tym przypadku nie wystarczą. W czasie zbierania informacji przekonałem się, że brakuje broszur uświadamiających. Mirosław Zalewski ŁUMY nad morzem ! w licznych ośrodkach nad jeziorami. Gościnna Ziemia Koszalińska przyjmuje, jak co roku, setki tysięcy turystów. Rosną rzesze entuzjastów naszych wczasowisk, wzrasta * liczba przybyszów, ale wydłużają się także kolejki... w poradniach skórno-wenerologicznych. Widać pojęcie dobrego wypoczynku zbyt często kojarzy się, niestety, z alkoholowymi Libacjami i — powiedzmy sobie szczerze — dość bujnym życiem erotycznym z zupełnie przypadkowo poznanymi partnerami. Ileż wczasowych szaleństw i „znajomości" kończy się w gabinecie lekarskim? Jakże często przeurocza dziewczyna, dzięki której musieliśmy o połowę skrócić pobyt na wczasach, okazuje się przedstawicielką najstarszego zawodu, przybyła na gościnne występy. Ale bywa i tak że partnerzy obdzielają nas szczodrze swymi uczuciami, nie zdając sobie sprawy, iż sami się zarazili chorobą weneryczną i dalej ją rozprzestrzeniają. Więc na początek pierwsze pytanie: chorych wenerycznie nie daje obrazu rzeczywistego stanu. Unikają także statystycznej ewidencji i ci, którzy nie chcą się leczyć w ogóle, albo robią to sami, nie zasięgając porad lekarskich. Dotyczy to osób, nie ujawnionych w wywiadach, jakie lekarze przeprowadzaj a z pacjentami, zgłaszającymi się do poradni. Warunkiem powodzenia całej akcji przeciw chorobom wenerycznym jest ustalenie kontaktów. W ubiegłym roku rozpoznano w naszym województwie 272 przypadki kiły (we wczesnych objawach) i 1.457 zachorowań na rzeżączkę. Kto się leczy na choroby weneryczne? Czy można określić granice wieku? Okazuje się, że to dość trjdns. Oto co u-słyszałent od jednego z lekarzy dermatologów: — Kiedyś do gabinetu przyszła trzynastoletnią dziewczynka z chorobą panieńską — jak to sama oicreślila. Potem w czasie wywiadu okazało się że zaraziła kilku chłopców i to w ciągu jednego wieczoru. Innym razem przyszła się leczyć siedemdziesięcioletnia kobieta. To oczywiście skrajne przykłady. Niemniej .jednak wskazują na rozległy zasięg chorób ' wenerycznych w różnych granicach wieku. Do najbardziej niepokojących zjawisk zaliczyłbym to, że do przychodni zgłasza się dość duża grupa pacjentów w wieku od piętnastu do dziewiętnastu lat. Liczba zachorowań wzrasta. W przypadku naszego województwa. które w skali krajowej. zajmuj fc pod tym względem dość odległą (na szczęście) pozycję od czołówki jest szczególnie niebezpieczna rzeżąezka. Prawie półtora tysiąca zachorowań rocznie to dość dużo. Najliczniejszą "*rupę stanowią chorzy w wieku od 20 do 30 lat. Z danych statystycznych wynik? że pacjentami poradni skórno-wenerologicznych są najczęściej pracownicy fizyczni. Trzeba jednak pamiętać, że do oficjalnie prowadzonej ewidencji należałoby wprowadzić dość dużą poprawkę. Wiąże się to z tak zwanym wstydliwym charakterem chorób wenerycznych. Wielu pacjentów obawia się samej wizyty w poradni. Bo mogą spotkać znajomych, bo zwoje nazwisko trzeba zostawić w kartotece. Mniemanie zupełnie błedne wobec obowiązującej tajemnicy lekarskiej i zagwarantowanej anonimowości leczenia. Jednak wielu pacjentów powodowanych spóźnionym, niestety, uczuciem wstydu, leczy się prywatnie. W większości są to chorzy ze środowisk inteligenckich. Prosty stid wnio-gek, że oficjalna statystyka — KiecTy zadaję to pytanie chorym, słyszę najróżniejsze odpowiedzi — mówi lekarz dermatolog kierownik powiatowej poradni skórno-wene-rologicznej w Koszalinie — Teresa IvTakuszyńska. — Bywają nieraz wykrętne naiwne. Inni celowo i złośliwie podają nazwiska rzekomych partnerek z którymi jak się później okazuje, nie mieli żadnego kontaktu. Dla niektórych wyznania takie sa prawdziwym dramatem, a jeszcze inni zwierza ja się z cyniczną szczerością. Okazuje się, że w większości zarażenie chorobą weneryczną nastapiio w czasie przypadkowych zbliżeń. — Dużą grupę wśród pacjentów i wykrywanych ..kontaktów" stanowią przedstawiciele tak zwanego „marginesu" społecznego — mówi lekarz dermatolog Barbara Pło-dowska z Wojewódzkiej Przychodni Skórno-Wenerologicz-nej w Słupsku. — Przeważają młodzi ludzie, którzy nigdzie nie pracują, ale na wódkę i podobne rozrywki zawsze maja pieniądze. Ci właśnie ^urodzeni w niedzielę" oraz spora część „bananowej młodzieży" stanowią stałą grupę pacjentów przychodni w całym województwie. To środowisko jest idealną pożywką dla prostytucji. Projektowane obecnie przepisy prawne przewidują dość surowe sankcje za wykroczenia, związane z prostytucją. CeJowo i słusznie. Bo właśnie prostytucja jest u nas główną przyczyną rozprzestrzeniania się chorób wenerycznych. Zdaję sobie sprawę, że to stwierdzenie jest zbyt kategoryczne. Tych przyczyn jest więcej. Warto więc zadać sobie pytanie: Na początku artykułu wysunąłem tezę, że w naszym przypadku nie chodzi tylko o swobodę obyczajów seksualnych. Tu raczej wchodzi w grę kultura współżycia. Niestety, to co w innych krajach jest swobodą, u nas w określonych kręgach społecznych stało sie rozwydrzeniem. Wiele na ten temat mogą powiedzieć lekarze. — Z racji swego zawodu spotykam się z różnymi ludźmi — mówi lekarz dermatolog. — Ale to co słyszę w czasie wywiadów chorymi wenerycznie, jest dla mnie jakimś niesamowitym przeżyciem. Wydaje mi się. że nurkuję w bagnie i'dotykam samego dna. Proszę sobie na przykład wyobrazić opowieść o seansie seksualnym jednej kODiety z kilkoma mężczyznami. To tylko jeden z mniej drastycznych przykładów. Albo w innym przypadku przychodzi chcry mężczyzna, kierowca. Pytam o przyczyny choroby. Odpowiada, że podwoził dziewczynę, spotkaną na drodze, więc pani doktor rozumie... — A jednak tego wszystkiego nie rozumiem! Właśnie wśród kierowców i robotników, pracujących w terenie. choroby weneryczne zdarzają się często. Wiadomo z ich opowieści, z kim się zadają. Te panie, hojnie rozdające wdzięki, to przecież zwykłe prostytutki. Ujawnione w czasie wywiadów i ściągnięte na leczenie poć groźbą kary, opowiadają rzeczy, od których włosy na głowie powstają. Jedna z nich szczerze wyznała': —• Ja też mu współczuję, ale hojny oył chłopak, pieniędzy nie żałował... W Koszalinie jest kilka melin, gdzie prostytucja jest u-prawiana niemal jawnie. Miejmv nadzieje. że nowy projekt ustawy o wykroczeniach ureguluje te sprawy. Chociaż w przepisach są, moim zdaniem, pewne luki. Przewiduje się na przykład kary dla prostytutek, natarczywie zachowujących się w miejscach publicznych. A co z „arystokracją" tego zawodu? Paniami, uprawiającymi swój proceder w luksusowych hotelach i nowocześnie urządzonych mieszkankach, dyspo nujących własnymi samochodami? Zdobądźmy się wreszcie na karanie prostytucji za samo tylko jej uprawianie. Są .jeszcze inne problemy, związane z rozprzestrzenianiem się chorób wenerycznych. Chociażby alkoholizm. Przecież pod wpływem wódki każda „miłość" jest dobra. Alkohol rozluźnia hamulce moralne. A, niestety, statystyczny mieszkaniec naszego województwa pije troszeńkę więcej niż przeciętny Polak. Wniosek stąd prosty. Jeśli chcemy zwalczyć choroby weneryczne postarajmy się o-graniczyć spożycie alkoholu. Należy także rozszerzyć akcję profilaktyczna szczególnie wśród młodzieży. II, Ministerstwo Zdrowia i O-pieki Społecznej opracowało ostatnio program zwalczania chorób wenerycznych. Przewiduje się w nim między innymi przeszkolenie lekarzy dermatologów. pielęgniarek i psychologów na kursach specjalistycznych w zakresie chorób Wenerycznych. Je.^t to szczególnie ważne dla naszego województwa, gdzie wiele powiatowych poradni skórno--wenerologicznych obsługują ivłko pielęgniarki. W bieżącym roku rozpoczną się także środowiskowe badania serologiczne na kiłę. Równocześnie do wykrywania chorób wenerycznych będą wykorzystywane badania o-kresowe i wstępre w przypadkach przyjmowania do wojska, na uczelnie czy też do pracy. Przygotowuje się także nowe wydania broszur propagandowych o charakterze o-strzegawczo - uświadamiającym. Miejmy nadzieję, że w takim nakładzie, aby starczyło dla wszystkich zainteresowanych. Jak dotąd bowiem •jedynym ostrzegawczym sygnałem były przykre doświadczenia, których warto jednak uniknąć. zielone brody rycerzy przylgnęły do muru trudno oderwać ich twarze z blanków wychylone misiurki kopią słońca oczy kłują a w dole rzeka jak ręka odcięta toporem to widzisz miasteczko sprzed wieków i gotyk nieba wsparty na basztach cofają się nad nim wieki do lasu rycerzy udrzewionych to jest miasteczko ze sztychu ożyło nagle słychać okrzyk zwycięzców. płacz kobiet rozpaczliwa pętla hejnału caraz bardziej zaciska sie nad nim cisza tylko w drzewach szept lamentu tylko z rogu sączy się jeszcze nie zakrzepły śpiew ANTONI KIEŁCZEWSKI PIERWSI POLACY w Ar gentynie pojawiają się po upadku powstań na-rodowo-wyzwoieńczych w XIX wieku. Do 1890 roku, kiedy to rozpoczęła się masowa emjgra cja zarobkowa z Polski, do Ar gentyny przybywały niewielkie grupy Polaków, wśród których znajdowali się inżynierowie różnych specjalności. Wnieśli oni poważny wkład w rozwój gospodarczy republiki argentyńskiej. Jednym z pierwszych, a zarazem najwybitniejszym inżynierem polskim w Argentynie był Robert Chodaśiewicz (1832-1896). Po ukończeniu w 1852 roku szkoły wojskowej w Petersburgu pr^ez kilka lat służył w wojsku carskim. Brał udział w wojnie krymskiej. W roku 1855 przeszedł na stronę angielską. Potem udaje się do Francji, a następnie po pięcio letnim pobycie w Turcji, gdzie dowiedział się o wybuchu woj ny domowej w Stanach Zjednoczonych, w roku'1862 ofiarował swoje usługi przedstawi cielowi prezydenta Lincolna. W wojnie tej (1861-1865) walczył po stronie stanów Północy. Na wieść o wybuchu wojny między Argentyną i Paragwajem, w październiku 1865 r. Chodaśiewicz przybywa do Bu enos Aires. Jako jedyny w tym kraju inżynier wojskowy w stopniu kapitana otrzymuje rozkaz przeprowadzenia badań w rejonie górnego biegu rzeki Parana i wyznaczenia najlepszego miejsca dla przeprowadzenia inwazji terytorium nieprzyjacielskiego. Buduje szereg umocnień i fortyfikacji frontowych, organizu je oddziały saperów. W roku 1867 Chodaśiewicz dokonał pierwszego lotu prymitywnym balonem nad terytorium Argentyny i innych krajów Ame ryki Południowej. Poszybował nad pozycje nieprzyjacielskie przeprowadzając ^cenne obserwacje i ustalając rozmieszczenie wojsk paragwajskich. We wrześniu 1869 r. Chodaśiewicz skierowany zostaje do wydziału inżynieryjnego Sztabu Generalnego, gdzie wkrótce mianowany został podpułkownikiem i zarządcą kolei w Paragwaju. Stąd przenosi się do Corrientes i obejmuje stanowisko szefa Departamentu Pomiarów i Topografii, piastu jąc ten urząd przez okres sied miu lat. W 1887 r. osiada na stałe w Buenos Aires. W ostatnich latach swego życia inżynier Chodaśiewicz piastował funkcję prezesa Pol skiego Towarzystwa Demokra tycznego w Buenos Aires — pierwszej polskiej organizacji w Ameryce Południowej założonej w styczniu 18S0 r. Robert A. Chodaśiewicz uwa żany jest do dziś za patrona lotnictwa argentyńskiego, a pamiątkowa tablica w Wojsko wym Klubie Lotniczym w Buenos Aires zawiera opis jego pionierskiego lotu.. Wybitne stanowiska w życiu gospodarczym Argentyny zajmowali także inni inżynierowie polscy jak: Czesław Jor- lodzy: M. Kioger, Antoni Bła-żewski, Stanisław Odrzywol-ski i Rudolf Zuber, którzy przy, czynili się do odkrycia nowych źródeł ropy w Argentynie. Inżynierowie Eugeniusz Dą browski i Bernard Zakrzewski budowali kanały nawadnia jące w dorzeczu Rio Negro. W latach 1902-1922 inżynier Kazi mierz Rechniewski pracował w kolejnictwie na stanowisku szefa nowych linii kolejowych, budował kolej patagońską i prowadził prace topograficzne w Patagonii; Witold Wyszte-lewski był przez wiele lat kie-: równikiem urzędu statystycz-; nego, a następnie gubernato-. dan Wysocki (1840-1896) —• organizator argentyńskiej służby topograficznej, który wytyczał szlaki do Patagonii, budował linie kolejowe, opracowywał projekty kolonizacji terenów pustynnych; Wincenty Olewiń ski był kartografem w Instytucie Wojskowym, a Karol Lo wenhard wykładał geometrię wykreślną, kosmografię i topo grafię oraz był prorektorem ko legium narodowego w Tucu-man. Wśród inżynierów i budowniczych szczególną sławę zdobył sobie Zdzisław Celiński (1847-1829). W wieku 21 lat emigruje do Argentyny i po paru latach pracy na stanowis ku inżyniera obejmuje kierownictwo sekcji w ministerstwie robót publicznych, którą to funkcję piastuje przez okres 23 lat. Kierował budową linii kolejowej z Buenos Aires do Santa Fe, wybudował port Gualeguaychu na rzece Paranie. Przez 15 lat prowadził stu dia nad wykorzystaniem sił wodnych dla elektryfikacji kraju. Jego dziełem są pomiary rzeki Urugwaj. W 1900 roku został kierownikiem wyprą wy naukowej do Grand Chaco Wynikiem jego dwuletniej eks pedycji było otwarcie Chaco dla kolonizacji. Ostatnim dzie łem Celińskiego było wybudowanie molo w Cenception, na rzece Urugwaj. Na szczególne wyróżnienie zasługują inżynierowie — geo- rern prowincii. Technik Stanisław Pyzik za-3 pisał się do historii nauki ar-: gentyńskiej jako konstruktor, niezwykle czułego sejsmogra-, fu i licznych aparatów meteor rologicznych. Karierę technicz ną zakończył jako doradca tech niczny lotnictwa i dyrektor szkoły przemysłowej. Inżynier Andrzej Galiński w roku 1932 odkrył bogate pokłady cyny. Druga wojna światowa powiększyła liczbę polskich inży nierów i techników w Argen-. ty nie. Pracują oni w przemyśle i zakładach naukowych Argentyny, inżynier Władysław Bareński wykłada tech-: nologię chemii nieorganicznej Inżynierowie: Zygmunt Kiciński kieruje grupą inżynierów i techników, która instaluje przewody wysokiego napięcia i buduje siłownie dla celów gospodarczych; Tadeusz Muszyński buduje" lotniska; Ryszard Białoust rozbudowuje( przemysł patagoński; inżynier architekt Jan Nowak kieruje wieloma budowami w Cordobie. Inżynier Piotr Tułacz jest znanym i cenionym specja listą od spawania metali. Kilkunastu inżynierów i techników polskich zatrudnionych jest w przemyśle zbrojeniowym Argentyny. W argentyńskiej służbie meteorologicznej zatrudnionych jest około 20 polskich techników. (Interpress^ Sfer. 6 GŁOS nr 198 (5591) Fot. J. Paian senką J. Marta ze słowami Mśsbm Jjk + „LENIN i kultura" Jerze go Kossaka wydana przez „Książkę i Wiedzę" jest publikacją, która stanowi próbę przedstawienia ogólnych prob lemów leninowskiej polityki kulturalnej oraz właściwych leninizmowi związków między sferą działania politycznego, ekonomicznego i ideowo-kultu ralnego. Jerzy Kossak wskazuje również na kierunek leni nowskich inspiracji w kulturze Polski Ludowej. * NIESPODZIEWANIE wiel ka liczba prac napłynęła na rozpisany w ub. r. przez Centralną Komisję Koordynacyjną d^s Upowszechniania Kul kulturalna . 4 . .' > * i tury oraz Radio i Telewizję I ogólnopolski konkurs na pa miętnik działacza ruchu kulturalno-oświatowego. Nadesłano 280 pamiętników. Pierwszą nagrodę przyznano Marii Roko szowej z Krakowa. * W WYDAWNICTWIE „Śląsk" ukazał się pierwszy w Polsce wybór łużyckiej poezji ludowej pt. „Malowane róże". Znalazły się tu ballady, legen dy, wiersze satyryczne, fraszki i krotochwile oraz poezja miłosna Łużyczan. * PO WIELOMIESIĘCZNYM „wojażu" po krajach eu ropejskich powróciły d0 zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie słynne freski z Faras. Ekspozycja prezentowa na była w ciągu minionych 18 miesięcy w NRD, NRF, Holan dii, Szwajcarii i Austrii ,wzbu dzając wszędzie powszechne zainteresowanie. WOJEWÓDZTWO * DUŻE zainteresowanie wśród turystów przybywających do Kołobrzegu budzi ekspozycja pt. „Pradzieje Ziemi Kołobrzeskiej", zorganizowana w miejscu, gdzie istniała starosłowiańska osada — w pobliżu miejscowości Budzistowo, 2 km od dzisiejszego miasta założonego w 1255 r. We wnętrzu zabytkowego kościoła zgromadzono wiele eksponatów obrazujących gospodarkę i kulturę słowiańskiej ludności tego regionu, od czasów naj dawniejszych po średniowiecze. * CZNNIKIEM zbliżenia między młodzieżą koszalińską, a pionierami z NRD jest trwa jąca od 9 lat współpraca Domu Kultury Dzieci i Młodzieży z Domem Młodego Pioniera w Wismarze. Autokarowe wycie czki i wymiana zespołów artystycznych pozwalają na wzajemne poznanie kultury sąsiadów. Do Koszalina przybędzie 30-osobowa grupa pionierów z zespołem instrumentalnym. * KLUB Międzynarodowej Prasy i Książki w Koszalinie nie zaniechał w lipcu akcji cic kawych spotkań i imprei, zwracając szczególną uwagę na dostarczenie miastu i wcza sowiczom lekkiej ale wartościowej rozrywki. W tym miesiącu wystąpią w MPiK: Wi ktor Zatwarski — laureat festiwalu kołobrzeskiego, satyryk —- Janusz Osęka, a nieco później Regina Pisarek, Tadeusz Woźniakowski i in. * W OGÓLNOPOLSKIM konkursie na pomnik Lenina w Nowej Hucie przyznano czte ry równorzędne pierwsze nagrody oraz 11 wyróżnień. Do realizacji wybrano projekt twórcy „warszawskiej Nike" — M. Koniecznego. Dwa spośród wyróżnień otrzymał kosza liński $ m+sś*e OZJECHALI SIĘ goście festiwalu Piosenki Żołnierskiej — „Kołobrzeg 70", pora więc powrócić do wspomnień z tych czterech dni i dokonać wstępnego bilansu imprezy. Bilansu gdy wrażenia są jeszcze świeże gdy nie przebrzmiały w uchu melodie gdy przypominają się słowa refrenów. Jednym z zadań Festiwalu jest zaprezentowanie i spopularyzowanie piosenek dla wojska piosenek żywych, marszowych, rytmicznych, które opowiadajac o współczesnej służbie żołnierskiej, przyjęte zostaną jednocześnie przez całe społeczeństwo, śpiewane bedn równie chętnie na żołnierskich zajęciach, jak i na ^cywilnych" wycieczkach. Po trzech pierwszych dniach Festiwalu padła opinia, że w tym roku Kołobrzeg nie dał przeboju, nie było tam piosenki, którą — jak przed dwoma laty „Maszeruje wojsko" — nuciłaby publiczność, opuszczająca amfiteatr. Ale już w niedzielę, gdy słuchaliśmy piosenek najlepszych — a wśród 26 punktów programu nie było ani ieSnej piosenki, która nie miałaby wysokich walorów tekstowych j muzycznych — chóralny śpiew był zjawiskiem częstym. UsłystynW taszczę' raz — dwa „Wchodzimy w lata siedemdziesiąte" C7.v ..Wszystko dla mojej miłej" lub znakomite piosenki tandemu Wasowski-Jurandot (., Nasza miłość wojenna" i „Idą leśni") — i już pozostaną w naszej pamięci na długo. Takim niewątpliwym przebojem, któ ry — spopularyzowany w ciągu roku — został odśpiewany przez cały amfiteatr — byli „Szli na zachód osadnicy". Festiwal kołobrzeski pobił na głowę Festiwal opolski, co ■jest opinią powszechną i nasz lokalny patriotyzm ma uzasadniona pożywkę. Ale nie o to chodzi. Sukces tegorocznego festiwalu kołobrzeskiego, to jeszcze jeden dowód na to, że nie wystarczy naszemu społeczeństwu — odbiorcy piosenki — hałas i minode-ria. W piosence o coś T^usi chodzić, musi przekazywać bliskie nam treści — że jeszcze raz powołam się na przykład „Osadników", która dla tak wielu z nas jest po prostu opowieścią autobiograficzną, mówi o nas bezpośrednio, ciepło, bez fałszywego zadęcia, po prostu. Takich piosenek, w których — jak określił płk Z. Załuski — „ołyska iskierka ludzkiego przeżycia", było w tym roku wiele. Może jeszcze było ich za mało, zba-nalizowana symbolika „czerwonego kwiatu" przeważała ilościowo nad znakomitymi znaleziskami poetyckimi,_ jak teksty Jana Gałkowskiego „Tak długo was, chłopcy, nie było" i „Wierzby które nie płaczą t lub „Pole chwały" Elżbiety Kuryło. Inna rzecz, że czasem teksty rozmijały się z melodiami Imb vice versa, nie były wzajem nie zsynchronizowane w charakterze, nastroju, wymowie. Kilka niezłych piosenek nie dotarło do publiczności, bo zostały po prostu źle zaśpiewane. Stało się tak np. w przypadku piosenek, wykonywanych przez niektóre zespoły beatowe, a już zbliżonym do skandalu bvło znecanie sie zespołu „Niebiesko-Czarnych" i Wojciecha Kordy nad pio- Piosenka zaczyna się od słów: „A gdy wracali spaloną ziemią w tamtych frontowych dróg, to całowali w wielkim milczeniu stary rodzinny próg" i to ..wielkie milczenie" zostało wyjęczane najgłośniej w takt wężowego wyginania się weterana muzyki młodzieżowej. Przy okazji tego typu „produkcji" narodziło się sformułowanie o, .rytmicznym zaangażowaniu". Jak pięknie powiedział płk Z. Załuski — nie chodzi nam o rytmiczne zaangażowanie, lecz o zaangażowanie jdeowe. Nasze młodzież interesuje się czymś już przed festiwalem PWM, wydając zbiorek „Kołobrzeg 70", uczyniły „Polskie Nagrania", zdążywszy z wydaniem dwóch (brawo!) płyt. Niepoślednia rcla w popularyzacji tych wartościowych piosenek przypaść powinna teraz radiofonii i telewizji — czekamy, chcemy te piosenki znać/ śpiewać. Egzamin zdała też innowacja programowa, jaką był u-dział sześciu piosenkarzy z armii państw Układu Warszawskiego. Dyskutowano nad repertuarem, który chcielibyśmy usłyszeć w ich wvko- zatłoczony jak Opole, dzięki temu, że mówi się^. tu wyraźnie o amatorach, a'nie o „debiutantach" — właśnie Kołobrzeg (wspólnie może z Zieloną Górą) ma szansę ujawniania interesujących indywidualności piosenkarskich. Takim odkryciem dwa lata temu była Maria Jarzębska, w ubiegłym roku — Elżbieta Igras, która teraz prezentowała sie obok innych profesjonalistów i cowicdła oryginalności swego talentu. Ale by to wzbogacenie polskiej estrady nowymi silami mogło się powieść — jeden więcej niż wyłącznie kolorem czyichś oczu lub też czyjąś obecnością ';u czy tam i to także jej ulubieńcy wziąć powinni pod uwagę. Udział w Festiwalu właśnie piosenki żoł nierskiej zespołów tzw. muzyki młodzieżowej jest rzeczą wła- ; ściwą, 6 ile zrozumieją one — tak jak rozumie grupa ABC —■ potrzebę starannego przygotowania się do Festiwalu. Na szczęście kilka wyjątków nie decydowało o obliczu Festiwalu. Poprzedzenie go konkursem kompozytorskim, w którym wzięli udział znani, twórcy oraz Wzorowe przygotowanie muzyczne piosenek dało 1 ogactwo repertuaru który obracając się po pierwsze w kręgu piosenek wspomnieniowych o wojnie i walce, a po drugie — w kręgu tematów współczesnego wojska — był zarazem zróżnicowany w fctrmie: od żartobliwych piosenek Wojciecha Siemiona i Wiktora Zatwarskiego do piosenek serio Reginy Pisarek, Dany Lerskiej, Adama Zgierza. Można więc z czystym sumieniem mówić o artystycznym sukcesie kołobrzeskiego festiwalu. Pora na popularyzację piosenek. Uczyniło to nan!u. Czy mają śpiewać wyłącznie polskie piosenki? Czy pół na pół — swoje i polskie? Otóż sądzę, że jednak prymat powinien być oddany ich piosenkom. Ciekawi jesteśmy, jakie piosenki śpiewają żołnierze bratnich krajów, jakiego rodzaju i na jakim poziomie jest w konfrontacji z polską — twórczość tamtejszych autorów i kompozytorów, piszących o wojsku i dla wojska. Festiwal w Sopocie ma za zadanie propagandę polskiej piosenki w świecie. Trzeba, by do repertuaru, proponowanego zapraszanym do Sopotu piosenkarzom z całego świata, trafiły także piosenki, nagrodzone w Kołobrzegu, mają one niepodważalną wartość ideową i artystyczną. Natomiast wszystko przemawia za tym, by Festiwal kołobrzeski nabrał specyficznie międzynarodowego cha rakteru, by stał się manifestacją internacjonalistycznej więzi zaprzyjaźnionych armii, których współpraca obejmuje nie tylko wspólne manewry i ćwiczenia, lecz łączy je też mocno wspólnota zainteresowań i ideałów wychowawczych. * Jest jeszcze jeden istotny człon programowy Festiwalu kołobrzeskiego. To współzawodnictwo amatorów o tytuł najlepszego wykonawcy piosenek żołnierskich. Dzięki temu, że Kołobrzeg nie jest tak warunek jest niezbędny: solidne przygotowanie całego konkursu amatorów. Do świadczenia trzech lat pozwalają na wysnucie kilku wniosków. Na pierwszej kołobrzeskiej imprezie mieliśmy laureatów ogólnopolskiego konkursu piosenkarskiego, przeprowadzanego — tak jak podobne liczne konkursy amatorskie: z wielostopniowymi eliminacjami od gromady wzwyż aż po estradę kołobrzeskiego (i połczyńskiego wtedy- także) amfiteatru. Była to ilościowo impreza imponująca, ale w tej masie dużo było nieporozumień. W roku ubiegłym zrezygnowano z formy obowiązkowych w każdym województwie eliminacji i proszono o wytypowanie reprezentantów. Zaznaczyła się wtedy różnica poziomów, zależna od solidności pracy kulturalnej w poszczególnych województwach. W niektórych takie konkursy zorganizowano, z innych przyjechali do Kołobrzegu przypadkowi w ostatniej chwiM zawiadomieni wykonawcy. W tym roku postąpiono jeszcze inaczej: przeprowadzono przed Festiwalem eliminacje kandydatów. W Koszalinie i Warszawie śpiewali amatorzy, w Lublinie — zwycięzcy ogólncwojsko-wych eliminacji. W Kołobrzegu ci ostatni byli najciekawsi, najstaranniej przygotowa- ni, co znalazło zresztą wyraz w nagrodach jury. Podejrzewam natomiast, że nie wszyscy amatorzy — ,.cywile" byli repreze:»tatywni dla amatorskiego ruchu artystycznego w swoich środowiskach. Najlepiej myśl mojp ilustruje przykład udzialu naszego województwa. Śpiewali z*1 ów „Wiarusy", „Muszelki" z Kołobrzegu i Elżbieta Łangow-ska. Są to zasługujące na poklask zespoły, E. Łangowska także bardzo mi sie podobała. Ale — ich i o nich już słyszeliśmy nieraz i konia z rzędu temu, kto mnie pTzeVona, że nie znaleźlibyśmy równie dobrych — a nowych czy na-*-Tet lepszych głosów w naszym województwie. Proponuję więc, by wrócić da formy wielostopniowego, powszechnego konkursu piosenkarskiego dla amatorów. Czy jestem za konkursoma-nia dławiacą już i tak działalność kulturalną? Nie, wszak konkurs taki da się z powodzeniem połączyć organizacyjnie z prowadzonym przecież systematycznie konkursem dl" wykonawców piosenki radzieckiej. W ten sposób zapewnić także będzie można staranniejsze przygotowanie organizacyjne konkursu na piosenkę radziecka. Przez powszechność konkursu zrealizowany zostanie cel popularyzacji piosenki zaangażowanej, patriotycznej, żołnierskiej wśród całego społeczeństwa ,a głównie wśród młodzieży, o co przecież chodzL I gdy już będziemy mieć wojewódzkich laureatów konkursu — eliminacyjne przesłuchania. podobne tvm, jakie odbyły się w roku bieżącym, będą z kolei gwarancja właściwego przygotowania amatorów na festiwalowe występy przed kilkoma tysia-cami ludzi — życzliwych, ale sprawiedliwych w ocenach. „Impreza towarzyszącą" —3 a właściwie niesłychanie u-* daną (poza błędami technicznymi, wybaczmy debiutantom) i miłą — był uliczny kon kurs śpiewających kompanii wojskowych. Bvł on poglądową lekcją — jakie piosenki i jak śpiewa nasze woisko. A tłumny udział mieszkańców Kołobrzegu zaświadczył, iak cieszy nas, gdv „wojsko idzie, wojsko śpiewa" STEFANIA ZAIKOWSKA Propozycje Projekty Realizacje Osobliwością progra mu imprez „Koszalińskiego lata" w Koszalinie so koncerty organowe w go tyckim kościele czy aktual ne wystawy miejscowego środowiska plastycznego. Odwiedza się je licznie, bo mieszczą się dogodnie w lo kałach usytuowanych w śródmieściu i są czynne w godzinach popołudnio- wych, nie kolidujących z czasem przeznaczanym na plażowanie. Sądzić można, że nawet ci, którzy w koszalińskim salonie piastycz nym znaleźli się przypadko wo, mogą potraktować taką wizytę jako pożyteczną lekcją poznawczą o naszym regionie. Jak dowodzą wspomniane wystawy, siłami miejsco wego środowiska można re alizować nieomal każdy po mysi plastyczny. Na wysta wach opatrzonych jednoznacznym hasłem plastycy Ziemi Koszalińskiej" ma larstwo sąsiaduje z rzeźbą, a grafika artystyczna z jej -yżgtkomą •- odmianą .. czuli. plakatem oraz planszami architektonicznego aranżo wania wnętrz. Mnogość prac wielu autorów a w su mie — tak jak to bywa gdzie indziej — prezentacja odmiennych postaw artystycznych. Obok realizmu rozumianego w sensie tradycyjnym — jego odmiana liryczna naiwna czy niemal że młodopolski symbolizm oraz abstrakcja, włącznie z przebrzmiałym już właś ciwie op-artem. Malarstwo i rzeźba znalazły się w pa wilonie BWA przy ul. Pia stowskiej, a grafika i projekty wnętrz są w pobliskim Klubie MPiK. Obie wystawy są pokazem po-konkursowym i zgodnie z przyjętą zasadą ujawnia się autorstwo wyróżnionych nagrodami. Prace innych plastyków oznaczone są umownym godłem. U-ważniej zwiedzający bez kłopotu jednak mogą ustalić, że wielu zainteresowanych konkursem nadesłała po kilka prac. Świadczy ta i p jrracpwitościt i-o ambiJ ŚWIAT KRAJ * KOMITET organizacyjny ogłosił program nuędzynarodo wych uroczystości bachow-skich w roku bieżącym. Ustalono, że II Międzynarodowy Festiwal Bachowski odbędzie się w dniach 17-21 września w Lipsku. W tym czasie odbę dzie się 20 imprez muzycznych i wystawa. * 32 DZIEŁA Picassa, Utril lo, Miro, Buffeta i innych ma larzy współczesnych, wartości 900 tys. iranków, zniknęły bez śladu. Wysłano je 6 czerwca bm. z Lofcdynu do Puli w Ju gosławi, gdzie miały być wystawione. GŁOS ar 198 (&SM ) i Str. I mnrr rmm „Spalona ziemia 66 „W ciągu kilku dni żołnierze wielokrotnie jeździli do paiących się wsi. i teraz jedna z Kompanii nie wróciła jeszcze od pożaru. Wsie puste po przesiedleniu U-Kraincuw i Polaków palili upowcy na potęgą. W Lubelskiem spalia upowcy dwadzieścia trzy wsie, prawie czterysta &ospoaarstw. A tu, w województwie rzeszowskim, poszło z ogniem niernai w caiosci dziesięć wsi..." Zacytowany fragment kbić£^.*».i Vw iwuj Sl«ł^V aicuuiiuo wUrALUrtii tukHiUm', któia uKazaia się ostatnio naKiadem >**-vWl pozwala aomy-siec Się jej uesci. Na oKi&d ce nauidmany „trójząb" — godio oanueiowcow. Czyta iam tę KsiązKę z mieszanymi uczuciami. Górę ora-ia ciekawosc. Mai0 jest lite ratury wyjaśniającej z*o-zone proteiny stosunków poisko-ukraińskicn na tere nacn wschodnicn, mało się jeszcze pisze o zaciętych waikach na terenie rzeszów sKiego po czterdziestym pią tym roKu, z frasującymi tam banoami ItPA Zdaję sobie sprawę, że nawet nie zbyt wielu ludzi wie o tym że UPA — jest skrótem U-kraińskiej Powstańczej Ar mii. Nie wszyscy wiedzą o tym, że na terenie Polski działała przed wojną, podob nie jak w wielu krajach Europy i Ameryki, Organizacja Ukraińskich Nacjona listów, OUN, której centrum ośrodka szpiegowskie go mieściło się we Lwowie, w gdańskiej firmie „Hartwig". W Gdańsku też zorganizowano jeszcze w latach dwudziestych, pierwszą szkołę dywersyj-no-sabotażową dla nacjona listów ukraińskich, których szkolili oficerowie Abweh-ry. Te tragiczne rozrachunki wziął za temat Władysław Jarmcki. Autor zbeletryzował akcję książki i to właś nie stanowi o jej słabości. Nie jest to powieść ani też opowiadanie składające się na jedną całość. Nie jest to też reportaż. Rzeczowe opisy przygotowań do akcji przeciwKo bandom, mie szają się tu z fragmentami które miały widocznie oży wić książkę, a obniżają tyl ko jej rangę. Autor w zapa le beietryzowania wie nawet dobrze co myśleii i mó wili tuż przed śmiercią wy stępujący w książce bohate rowie. Przytoczę przykład- Oto grupa „Biłego", uciekająca przez Czechosłowację do Austrii, łapie jeńców — czeskich żołnierzy. W książ ce czytamy: — Może teraz ty będziesz rozmowniejszy? — zwraca się „Biłyj" do skatowanego Zajiska — Czy też wolicz iść do piachu? — Nie zabijajcie. Powiem co wiem. I tak to wam nic nie da. — O to cię nie pytają, więc lepiej milcz. Szybciej! Nie mamy czasu". ZajiScA muwi jaK ich piu -ton siaaern uanueiow co w, ja*. wt>auii w zasadzkę. rotem Ken.ą ni u w&rud zwiok zaoityen zołnierzy rozpoznać Kapiala, a Kieuy po ogięazinacu stwierdza, *.e Kcifi dia nie ma — oan-uyci suzeiaj4 i z^ajiseK pa ua martwy wsrou Kolego vv. laKicn scen jest więcej w Lej Książce i Wiauysiaw j cii. n*.Lrn wjr?mi mi obi&oii jej wymowę. przyznaję, ze osiaoii tak że moje zaufanie ao poua-nych w książce faktów. W „spaionej ziemi" autor daje szcsegołowe wyjaśnienia przy każdym pseudonimie używanym przez banderow cow i natężałoby zatem o-czekiwac miormacji, chociażby w posiowiu, Które z nazwisk dowódców oddzia-łow \vojsKa Polskiego i Korpusu Bezpieczeństwa vvewuętrznego uziaiającyeu w ramach urupy Operacyjnej „"WISŁA', waiczącej z bandami UPA, są autentyczne lub też fikcyjne. Nie wiem tez, czy terminarz wydarzeń w tej książce jest autentyczny, czy mam brać za pewnik, że właśnie w Przemysiu działał po wojnie dowódca UPA na Polskę (IV Okręg „SAN") słyn ny komandir „Orest". Trud no tu rozdzielić fikcję od prawdy, bowiem sam autor nie mógł się zdecydować na jednolity gatunek literacki i to, niestety, zaważyło ujemnie na jakości tej publikacji. Nie twierdzę, że Jarnicici tego tematu me znal. Prze ciwnie. jrosiugiwai się taK-ze materiałami, Które nie są znane szeroKiemu ogo-iowi. wystarczy uważnie przeczy tac irK^/PIoi, aoy uowieuziec się wieiu rewelacji. JarnitKi przytacza tam dane biograficzne wielu przywódców UPA z pseu dominami, nazwiskami, miejscami urodzeina, wykształceniem, terenem ich działalności. Niestety, ze smutkiem trzeba stwierdzić że wielu z nich — to byli wychowankowie Politecnni ki Lwowskiej, a przede wszystkim Wydziału Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Wieiu z nich nie dosięgnęła rę ka sprawiedliwości. Wydostali się poza granice naszego kraju i służą obcemu wywiadowi. Nawet najbliższy kiedyś współpracownik Stefana Bandery, Jarosław Stecko,jest dziś przewodni czącym rewizjonistyczno--faszystowskiej organizacji w Niemczech zachodnich, działającej pod nazwą An-tybolszewicki Blok Narodów. Wydaje mi się, że choćby ze względu na te informacje można książkę Jarni-skiego polecić zainteresowa nyrn. Mam nadzieję, że te problemy doczekają się tak że poważniejszych opracowań. JOT i cjach środowiska, tudzież stanowi potwierdzenie słuszności idei konkursu. Ogłoszony został przecież po to, żeby plastykom dzie lącyrn swój czas między pracą zarobkową a twórczość dać możliwość rekom pensaty, również finansowej za twórczość ambitną, ułatwić porównania z inny mi. Jedno i drugie może być powodem satysfakcji. Czy jest oTia wyłącznie nadziałem nagrodzonych? Wystawa czyni wrażenie wielobarwnego kalejdoskopu, ale jego barwy układają się harmonijnie. Jest to w sumie pokaz o wyrówna nym poziomie. Uwagą zwra ca przewaga malarstwa. Jednocześnie nie malarstwo, a rzeźba jest najbardziej interesująca. Zresztą potwierdza to także werdykt jury, które mając nie wielki wybór prac tego ga tunku, zdecydowało się na nagrodzenie dwu rzeźbiarzy. Wśród prac są propozycje o wielkiej sile monu OBEJRZAŁAM w tym roku dwa przedstawie nia Państwowej Opery Objazdowej wynosząc z nich jakże różne wrażenia. Z repertuaru, jaki w tym roku zapowiedziano, cieszyłam się przede wszystkim na „Straszny dwór" Stanisława Moniuszki. Nie przepadam za słodko-ckli-wą muzyką Pucciniego. „Goplanę" Żeleńskiego obejrzałam przed wieloma laty na scenie Opery Narodowej i to właściwie mi wystarczy. Nato miast „Straszny dwór" jest dziełem wyjątkowej piękności i nic mu nie dorówna to naszej twórczości operowej. Można go słuchać, oglądać wielekroć razy i wielekroć razy wzruszać się prawdziwie. Wprawdzie libretto Jana Chęcińskiego jest błahe, ale Moniuszko swoją muzyką sprawił, że „Straszny dwór" jest nieprześcignionym dziełem w naszej operze narodowej. Kie dyś budziła ona ducha naro-dowego, dziś wzrusza nas swoim patriotyzmem. Popular ne jej arie, wraz z niezapomnianym mazurem, nucone są powszechnie. Stąd też nie dziwiłam się, że sala naszego teatru na przedstawieniu „Strasznego aiooru" wypełniona była po brzegi publicznością. I to publicznością świetną, nagradzającą raz po raz solistów i chór braioami. Natomiast przeraził mnie lekceważący stosunek kierownictwa artystycznego Państwowej Opery Objazdowej do publiczności. Tak fatalnego przedstawienia ,.Strasz nego dworu" nie mogłam sobie wyobrazić. Jest to vńna re żysera, ZYGMUNTA SZCZEPAŃSKIEGO, a przede wszyst kim scenografa, STANISŁAWA JAROCKIEGO. Reżyser z pietyzmem pokazał wszystkieliśmy na popis solistów. Wiem nieporadności zespołuf sceno- niemałe znaczenie mają tu wa graf natomiast zupełnie nam runki akustyczne naszej salt obrzydził stan szlachecki. Dwo teatralnej, malutki kanał, ale rek Stefana i Zbigniewa o- ten zespół nie występuje u nas kazał się na scenie chatą z po raz pierwszy bierwion skleconą, o małych okienkach, które się myje raz ku wiośnie. Na dworze Miecznika — poza nim samym — Z solistów wyróżniali się w „Strasznym dworze": JERZY KŁODZIŃSKI — Miecznik, JAN GLONEK — Zbigniew i wszyscy wyjątkowo biednie u- ZYGMUNT SKOWROŃSKI — brani. Grupa myśliwych, a Skołuba. Trudno mi było doj-także gości, którzy przyjecha- rzeć, kto w tym dniu proioa- Moniuszko i Puccini w Operze Objazdowej li kuligiem do Miecznika, o-dziana została również byle jak. Wszystko biedne, szare, bezbarwne, nawet słynny mazur, odtańczony tutaj „w cztery pary" żenował swoją skrom nością układów. Rozumiem, Państwowa Opera Objazdowa obsługuje wiele scen, ich wymiary rozma ite i trzeba, niestety, mierzyć skromnie. Ale kostiumy mogą być estetyczne niezależnie od wymiarów sceny, a najbardziej imponującą oprawę sceniczną robi się dziś z zastawek, które są na domiar funk cjonalne. Swego czasu, pamię tam, mocną strona przedstawień tej Opery byiy chóry. W „Strasznym dworze", gdzie po le do pouisu w tej dziedzinie jest tak rozlegle, niestety, chóry nie są najlepsze. Najczęściej orkiestra rozmijała się z chórami, najczęściej też orkiestry było za wieie i za głośno, szczególnie kiedy czeka- dził orkiestrę, a w programie nie zaznaczono tego szczegółu. I konia z rzędem dałabym te mu, kto nie znając „Strasznego dworu" i nie mając progra mu w ręce, powiedziałby mi o co chodzi w tej operze. Z przedstawienia nic nie wynika, domyśleć się trudno, a czło wiek o najlepszym słuchu i tak niewiele dosłyszy. Natomiast mile rozczarowałam się przedstawieniem „Madame Butterfly" Pucciniego. Sprawiły to przede toszystkim walory głosowe i aktorstwo JANINY KARCZEWSKIEJ, kreującej partię tytułową. Wy różniłabym jeszcze FELIKSA GAŁECKIEGO (Sharpless) i KRYSTYNĘ SIERAKOWSKĄ (Suzuki). Dobrze zabrzmiał też chór w scenie weselnej i w zakończeniu II aktu. Orkiestra podobnie jak w „Strasznym dworze", niekiedy brzmiała zbyt głośno i kryła głosy solistów. Przedstawienie reżysersko poprawne, jedynie scena wyklęcia przypomina niepotrzebnie groteskę i razi przerysowa na postać Goro (Bolesław Stan kiewicz). Scenografia Jana Hawryłkiewicza bardzo stereo typowa, według wzorów sprzed wielu lat. Po tych przedstawieniach Państwowej Opery Objazdowej nasuwają się takie oto u-icagi. Mamy w naszym kraju nadmiar pomysłowych i utalen towanych scenografów, mamy też zdolnych reżyserów teatral nych, których się zaprasza do reżyserii dzieł operowych. Tę powszechną praktykę winno icreszcie dojrzeć kierownictwo artystyczne Państwowej Opery Objazdowej w Warszawie. Jest to konieczne tym bardziej, że ta placówka, na którą czeka się w terenie, nie dysponuje wieloma dobrymi solistami. Od lat oglądam w programach tej Opery te same nazwiska wykonawców w obsadzie pierwszoplanowych partii i wiem, że niewiele mo gę się po przedstawieniu spo-dziewać. Skoro do Opery Ob ja zdowej nie ma napływu młodych śpiewaków, którzy zaczy naliby swoją karierę, trzeba zatem więcej uwagi poświęcać stronie wizualnej przed-staicień. Nie traktujmy prowincji jak przysłowiowego kopciuszka. Opera, której naczelną funkcją jest obsługa terenu, po-winna być szczególnie pieczołowicie przygototoywana od strony artystycznej. I dziwię się, że stołeczni recenzenci muzyczni, a także Ministerstwo Kultury i Sztuki tak ma ło uwagi poświęcają tej placówce. JADWIGA SUPIfiSKA Fot. J. Piątkowski J KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE Rozpoczęło sie wszystko od Oliwy. To tam prof. Bronisław Rutkowski zapoczątkował przed kilkunastu laty koncerty, które stały się przykładem dla innych. Drugi ośrodek organowego muzykowania nad polskim wybrzeżem — Kaimień Pomorski — stanowił istotną przeciwwagę i otworzył szersze możliwości organizowania letniego sezonu koncertowego. Obok muzyki organowej wpro wadzono tam także kameralną, chóralną, by zamknąć to w formę Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. Tutaj z kolei motorem działania stało się Szczecińskie ToWa- BBEsai re reatbtowane w odpowted niej skali można by przenieść do naszych parków, inne zaś stałyby się pomni kiem, godnym umieszczenia na cmentarzu — pomor dowanych przez hitlerowców jeńców wojennych w Czarnem. Nie tak dawno jeszcze o projekty pomników musieliśmy się zwracać do rzeźbiarzy z innych środowisk. Podobnie bywało z grafi ką użytkową, czy z projek tami wystroju wnętrz, bo-wiem fachowców z tej dzie dżiny było za mało w sto suńJcu do potrzeb naszego regionu. Należy dodać, że projekty architektury wnętrz można już było o-glądać na wystawach plastycznych w Koszalinie, eksponotoanie rodzimego plakatu jest pierwszą prezentacją tego gatunku. Być może, już wkrótce będzie się u nas realizowało nie tylko plakat okolicznościo-wy, jak chociażby dotyczący pleneru w Osiekach, ale ny życia gospodarczego — na przykład koszalińską e-lektronikę. Ciekawy pomysł takiego plakatu prezentuje się zwiedzającym. Interesujące są również projekty wnętrz. Tym, któ rzy na co dzień niewiele plastyką się zajmują, taka wystawa unaoczni, jak zmienia się i jak pięknieje Ziemia Koszalińska. Można na niej zobaczyć to, co już jest i to, co niedtugo będzie. Chciażby oryginalna słupska karczma ,J?od Klu ką", biblioteka w bytow-skim zamku, I wniosek generalny, narzucający się przy zwiedza niu wystaw. Malarstwo, do niedawna wszechwładnie panujące w koszalińskiej plastyce, zaczyna ustępować pola innym dziedzinom. rzystwo Muzyczne im. H. Wie niawskiego. Już samo pojawienie się na mapie muzycznej Pomorza no wego miasta stało się wyrazem pełniejszego renesansu sztuki organowej w Polsce. Można by chyba zaryzykować twierdzenie, że właśnie oba te miejsca — Oliwa i Kamień Po morski — zachęciły i Koszaliń skie Towarzystwo Muzyczne do podjęcia inicjatywy, której orędownikiem byi od początku prezes KTM, Leon Szostak i wielce ceniony w polskim środowisku muzycznym organista, profesor PWSM w Warszawie, Feliks Bączkowski. To dzięki nim zaczęto organizować Koszalińskie Koncerty Organowe, które — podobnie jak w Kamieniu Pomorskim — łączą w sobie dwa elementy: literaturę organową i literaturę wokalną. Program tego lipcowego kon certu (12 lipca 70 r.) obejmował muzykę dwóch epok. Z jednej strony muzyka baroku, objęta dwoma największymi nazwiskami — Monteverdiego i Bacha (między którymi miej sce znalazł także i Antonio Vivaldi), z drugiej twórczość od Nowowiejskiego, poprzez Hindemitha do Honeggera. Za łowałem nawet, że w programie tę „biegunowość" nie podkreślono jeszcze bardziej poprzez umieszczenie zaraz po kompozycji Monteverdiego u-tworu Vivaldiego „Domine Deus". Byłoby to nie tylko trafne z punktu widzenia chro nologii, ale także i poznawcze) strony koncertu. W ten sposób obok siebie znalazłaby się barokowa twórczość wokalna dwóch skrajnych okresów, a podkreślenie — w co nie wątpię — tego momentu, przez prowadzącą koncerty mgr Jad wigę Kotarską, nadałoby programowi większą jasnośćJ&!Pnw „Na początku był Bach" — to zdanie często cytowane i te raz znalazło potwierdzenie, bo jakkolwiek twórczość Monte-yerdiego należy do czasów wcze śniejszych, to jednak Toccata i Fuga F-dur BWV 540 rozpoczęła ten koncert. Rozumiem intencje jakie kierowały Józefem Serafinem. Bez stosowania efektywnych środków, bez dążenia za wszelką cenę do uatrakcyjnienia" utworów Bacha, pragnął nadać im jednolitą postać. Stąd też i pewna oszczędność rejestracji. Ale czy to charakter koszalińskiego instrumentu sprawił, czy akustyka kościoła, że mimo logicznego przebiegu (chociaż czasami nie wolnego od zawahań pulsu) Toccata i Fuga Bacha odznaczała się męczącą jednostajnością i ostrością brzmienia. Z utworów wykonanych przez Józefa Serafina wyróżniam zdecydowanie I so natę Paula Hindemitha. Żarów no rejestracja, jak też i techniczne walory utwom były godne podkreślenia. To drugie określenie odnosi się przędę wszystkim do efektownej części Fantasie, natomiast niektó re szczegóły — jak na przykład zakończenie pierwszego ogniwa Sonaty — zafrapowa-ło spokojem, a nawet nutą kon templacji, która w „rzeczowej" — że użyję określenia samego autora — kompozycji Hindemitha zabrzmiała nadspo dziewanie szczerze. Było w* tym wykonaniu wiele dobrej muzyki, podanej z dużym wyczuciem i wrażliwością. Inne walory kryje w sobie Toccata i Fuga z VI symfonii op. 48 Feliksa Nowowiejskiego. To utwór wirtuozowski, pełen efektu i te walory, jakkolwiek z pewnym jakby zawahaniem, już u kresu kompozycji wykorzystał Józef Serafin. Bozjęcje,. j^Łie wybrała do wicz, nie należą do repertuaru wirtuozowskiego, w potocznym tego słowa znaczeniu, czy choć by popisowego, (do których znliża się jeszcze wymieniony już utwór Vivaldiego), ale tym bardziej przynoszą zaszczyt ambicjom znanej koszalińskim melomanom z licznych występów, śpiewaczce. Był to program wysmakowany. Już „Sal ve, o Regina" Monteverdiego to pozycja niełatwa. Nierozwi nięty jeszcze typ melodii baro kowej nasuwa także trudności interpretacyjne. Czy Zofii Janukowicz udało się w pełni je pokonać? Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Wydaje się, że pewna prostota melodyki znalazła niepełny wyraz w dość — jeśli tak można, o-kreślić — romantyzującym wy konawstwie. Siedząc tę kompo zycję nie doznałem tego olśnię nia, na które zawsze się czeka. V/ utworze Vivaldiego Zofia Janukowicz czuła się już zupełnie swobodnie, a jej głos, o ładnej barwie, brzmiał wypełniając kościół mariacki. Najwięcej satysfakcji dostarczyły mi dwa pierwsze psalmy Artura Honeggera, utwory jak by stonowane w swym wyrazie, rysowane subtelnym pociągnięciem kompozytorskiej pióra, i równie subtelnie przez Z. Janukowicz, przy akompaniamencie J. Serafina wykonane. A najistotniejszym doznaniem było stwierdzenie, że Ko Szalińskie Koncerty Organowe zostały przyjęte przez meloma nów Koszalina i przebywających na wybrzeżu turystów. Wypada mieć tylko nadzieję, że wkrótce na rynku staną autobusy, które także z miejscowości nadmorskich przywo zić będą na Koszalińskie Koncerty Organowe wycieczki wrażliwych na piękno wartościowej muzyki wczasowiczów. Str. 8' GŁOS pą 198 (5591) Konstruktorzy pr acu j ą nad urządzeniami zabezpie czającymi samochody przed blokadą i ślizganiem się kół. Firmy Ford i Kebey--Hayes zbudowały układy przeciwślizgowe, stosując Indywidualne czujniki pręd kości oraz hamowania pary kół. Cały układ ma na celu umożliwienie stabilnej jazdy przy nagłym, gwałtownym hamowaniu samochodu. Urządzenia przeciwźlizgowe bardzo podnoszą bezpieczeństwo jazdy, przy ich stosowaniu możliwe jest bowiem pełne wykorzystanie hamowa nia bez blokady kół lub u- traty przyczepności. * W USA opracowano sposoby ponownego odprowadzania par paliwa, które ' dotychczas ulatniały się w powietrze, do silników. W biurze konstrukcyjnym kon cernu General Motors zaprojektowano dodatkową konstrukcję ze zbiorniczkiem, w którym gromadzą się pary benzyny ze zbiór nika i gaźnika. Pary te są wchłaniane przez aktyw ny węgiel w czasie, kiedy silnik jest wyłączony i na stępnie wysysane przez powietrze podczas pracy silnika * Z roku na rok zwiększa się liczba placówek usługo wych Motozbytu. Obecnie Motozbyt posiada 56 stacji obsługi samochodów 22 stacje obsługi akumulatorów, 22 stacje paliwowe. Do tego dochodzą 4 motele w Słowiku koło Kielc, w Ustro-niu-Polanie, w Wyszkowie i Serocku. Motele dysponu ją też pełnym serwisem mo toryzacyjnym. W br. rozpo częły działalność kolejne trzy motele, a mianowicie w Częstochowie, Olsztynie i Lesku. * Trasy samochodów ciężą rowych są coraz dłuższe, wyprawy konwojów ciężarówek odbywają się na odległościach nawet kilku tysięcy kilometrów. Konstruktorzy zwracają więc uwagę na poprawę warun ków pracy kierowców tych pojazdów. Brytyjska firma Kysor rozpoczęła produkcję urządzeń klimatyzacyjnych dla samochodów ciężarowych i dostawczych. Całość aparatury klimatyza cyjnej waży ponad 20 kg jej instalacja wymaga tylko drobnych przeróbek szo ferki. Amerykanie wyprodukowali nowy samochód terenowy kaiser jeepeter com rnando. Jest to wóz napędzany 6-cylindrowym silni kiem w kształcie litery V o mocy 150 KM. Obydwie osie są napędzane, co u-możliwia poruszanie się po jazdu po wszelkich bezdrożach. Samochód waży 1400 kg i rozwija szybkość na szosie oczywiście, do 145 km na godz. Całkowicie synchronizowana 3-b?e-gowa skrzynia przekładnio wa posiada przełożenie terenowe. Od przyszłego roku, zgo dnie z zarządzeniem Depar t amen tu Komunikacji Dro gowej Ministerstwa Komunikacji, wszystkie samocho dy w Polsce muszą być wyposażone w fartuchy o-chronne. Należy więc już wcześniej pomyśleć o ich kupnie i założeniu. MINIATURY 27 sierpnia br. Poczta Polska wprowadzi do obie gu osmioznaczkową serię zatytułowaną „miniatury". Na znaczkach będą reprodukowane piękne miniatu ry, znajdujące się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie i Muzeum Narodowego w Krakowie, przedstawiające portrety znanych osobistości polskich. Na poszczególnych znaczkach będą przedstawieni: 20 gr — Aleksander Orłowski — autoportret, 40 gr — Jan Matejko — autoportret, 60 gr — Stefan Batory — pędzla nieznanego malarza polskiego, 2 zł — Maria Leszczyńska — pędzla nieznanego mala rza francuskiego, 2,50 zł — Maria Walewska — pędzla Jacąuotot Marie-Victoire, 3,40 zł — Tadeusz Kościuszko — pędzla Jana Bustema, 5,50 zł — Samuel Bogumił Linde — pędzla G. Landolfiego, 7 zł— Michał Ogiński — miniaturę malowała Windisch Na nette. Znaczki projektował Ta deusz Michaluk. Będą one drukowane w arkuszach po 4 znaczki oraz dwie jednakowe przywieszki. Na kład od 1,8 do 5,5 min sztuk każdej wartości. Ko perty pierwszego dnia o-biegu stemplowane będą okolicznościowym kasowni kiem. KOMPUTER PROJEKTANTEM W Holandii weszła do o-biegu seria znaczków z do płatą na cele kulturalne i socjalne. Przedstawiono na niej rysunki geometryczne W informacji tej nie było by nic dziwnego, gdyby nie to, że znaczki zaprojek tował komputer, a ściślej holenderski grafik i pewien inżynier przy użyciu komputera „Cora-1". Jak informuje „Filatelista", pro jektowanie znaczków trwa ło kilka miesięcy, ponieważ najmniejszy błąd w programie przeznaczonym dla maszyny powodował zmianę rysunku. Po pokonaniu tych trudności, kom puter połączony z urządzeniem do rysowania wykonał zadanie z idealną precyzją. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Andorra wydała dwa znaczki z serii „Europa 1970" z rysunkiem plecionki z 24 nitek. W Austrii ukazał się zna czek z okazji 300. rocznicy Uniwersytetu im. Leopolda Franciszka w Innsbrucku. We Francji weszły do obiegu trzy znaczki z portretami znanych Francuzów Rumunia wydała osiem znaczków z reprodukcjami kwiatów. W ZSRR ukazał się znaczek w związku z 25-le-ciem wyzwolenia Węgier. Wydano także znaczek z okazji Dnia Kosmonautyki. W Albanii weszło d0 o-biegu pięć znaczków, upamiętniających 100-lecie u-rodzin W. I, Lenina. Haiti wydało sześć znacz ków z reprodukcjami różnych rodzajów orchidei. W Danii wszedł do obie gu znaczek upamiętniający 300-lecie cgrodu zoologicznego w Jaegersborgu. Luksemburg wydał znaczek poświęcony bezpieczeństwu na drogach. W NRF ukazały się czte ry znaczki z dopłatą na fundusz Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Na znaczkach przedstawiono zabytkowe budowle Monachium. W Urugwaju wszedł do 'obiegu znaczek lotniczy w związku ze 100-leciem uro dzin dra E. C. Ciganda, autora wystawy emerytalnej dla nauczycieli. Jugosławia wydała dwa *naczki z okazji 100-lecia urodzin W. Lenina, z portretem Lenina. W Malawi ukazały się cztery znaczki w związku z zawodami sportowymi krajów Wspólnoty Brytyjskiej. Dzieci bawiące się na pla ży w Darłówku wygrzebały z piasku stary, podziurawio ny pocisk, z którego rozlał się następnie nie zauważony przez nikogo żrący płyn4 W rezultacie 106 dzieci ule gło oparzeniu, (w tym 9 poważniejszym poparzeniom. * Przebywające w Polsce delegacje rządowe ZSB.R, i NRD zwiedziły bazy rybac kie w Darłowie i Kołobrze gu. Do województwa przybyła dziesiąta już grupa pionierów z Krakowskiego, którzy przystąpią do pracy w pegeerach w pow. wałec kim. Głos Koszaliński przed 15 laty donosił: 18 lipca 1955 r.; Kina wyświetlają: JVo-wa Huta" w Koszalinie — „Pogromczyni tygrysów", „Polonia" w Słupsku —• „Głos przeznaczenia", „Wy brzeże'' w Kołobrzegu — „Okrutne morze". * W Koszalinie znajduje się pięć przedszkoli, prowa dzonych przez Prezydium MRN, z których korzysta około 300 dzieci. Istnieją także dwa przedszkola przy zakładowe. * Wznowione zostały rozgrywki piłkarskie o mistrzo siwo III ligi. Koszalińska Gwardia uległa Brdzie Byd goszcz 0:5, a szczecinecka Sparta zremisowała ze Spartą Gdynia 1:1. * W Koszalinie i w Słupsku wystąpił gościnnie Pań Stwowy Teatr Powszechny z W ar szatoy ze sztuką Je.-rzego Szaniawskiego — „Most". * W województwie osiedliło się w tym roku 941 rodzin chłopskich. Część z nich wstąpiła do spółdziel ni produkcyjnych, część pra cuje w pegeerach i leśnictwie, wielu objęło samodzielne gospodarstwa rolne. * W rozegranym po raz drugi ulicznym wyścigu w Koszalinie o puchar redakcji „Głosu Koszalińskie go" zwyciężył Brzeziński przed Karoszewskim, obaj ze Słupska. Koszule plenerowe mają charakter bluz lub wdzianeJc. Szyte z kolorowych tkanin bawełnianych (z drukowanych i tkanych krat oraz pasów) podobnie jak golfy czy dzianinowe koszulki polo powinny stanowić mocny, barwny akcent ubioru wypoczynkowego. W chwili obecnej znajdują się w sprzedaży odpotmednie nad morze i na wycieczki bluzy z tkaniny dresowej w kolorach niebieskim, żółtym, pomarań-czertoomm, gramtawym już.-to ceme. od £5. zł%. «•"* PKP ODDZIAŁ RUCHOWO-HANDLOWY w SŁUPSKU, ul. WOJSKA POLSKIEGO nr 28 przyjmuje UCZNIÓW do klasy I, na rok 1970/71 "do ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ przy Oddziale Trakcji PKP w Słupsku w zawodzie OPERATORA RUCIIOWO-PRZEWOZOWEGO KOLEI (wyłącznie chłopców) Nauka w szkole trwa 3 lata. Kandydaci ubiegający się o przyjęcie winni złożyć podanie, życiorys, odpis aktu urodzenia, opinię szkoły, świadectwo ukończenia kl. VIII, trzy fotografie. Uczniowie otrzymują w pierwszym roku nauki 150 zł miesięcznie, w drugim 320 zł, w trzecim 640 zł oraz premię, bezpłatną opiekę lekarską, 12 biletów wolnej jazdy, zniżkę kolejową 80 proc., po roku nauki pełne umundurowanie oraz deputat węglowy w naturze lub ekwiwalent pieniężny. Absolwenci Zasadniczej Szkoły Zawodowej w zawodzie operatora ruchowo-przewozowego kolei mogą objąć następujące stanowiska na PKP: manewrowego, zwrotniczego, nastawniczego, hamulcowego, operatora wagonowego, konduktora, kancelisty technicznego przy dyżurnym ruchu, magazynowego, konduktora rozdaw-cy bagażu i sprzedawcy biletów. Po pewnym okresie samodzielnej pracy i złożeniu uzupełniającego egzaminu praktycznego, absolwenci przewidziani są do zatrudnienia na stanowiskach awansowych. Szkoła nie posiada internatu. Kandydaci zamiejscowi otrzymują bezpłatne bilety na przejazd koleją na odległość do 75 km. Podanie o przyjęcie należy składać w Oddziale Ruefro-wo-Handlowym PKP, Słupsk, ul. Wojska Polskiego nr 28. K-2098-0 Bądź kucharzem doskonałym Potrawy z ryb morskich słupsko zdrowe-tanie - smaczne K 2129i SZCZECIŃSKA SPÓŁDZIELNIA PRACY DOKUMENTACJI TECHNICZNEJ W SZCZECINIE, ul. Armii Czerwonej nr 37 I piętro, tel. 232-36, 37 uprzejmie zawiadamia, że w ramach posiadanych luzów przerobowych przyjmuje ZLECENIA dotyczące OPRACOWANIA DOKUMENTACJI TECHNICZNEJ NA 1971 ROK i lata następne w zakresie: ■ założeń techniczno-ekonomicznych i planów realizacyjnych inwestycji, • kompleksowych projektów technicznych inwestycji budownictwa powszechnego, • projektów na budowę nowych, rozbudowę, rekonstrukcję i modernizację zakładów przemysłowych i usługowych, K-2168-0 Jeżeli chcesz zdobyć zawód, zgłoś się do OCHOTNICZEGO IIUFCA PRACY typu dochodzącego 9-miesięcznego organizowanego przez KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE w Koszalinie, plac Bojowników PPR 6/7 Junacy uczyć się będą w określonych zawodach W okresie nauki junacy otrzymują wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie. WARUNKI PRZYJĘCIA: — ukończony 16 rok życia, — pisemna zgoda rodziców, — świadectwo ukończenia ostatniej klasy szkoły podstawowej, — metryka urodzenia, — świadectwo lekarskie, stwierdzające dobry stan zdrowia. Kandydaci winni zgłaszać się do Działu Zatrudnienia i Szkolenia Zawodowego, pokój nr 9, w godz. od 7—15, a w soboty do 13. K-2123-0 PRACOWNICY POSZUKIWANI DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA ROBÓT INSTALACYJ-NO-MONTAZOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w SŁUPSKU, ul. Rybacka 4a, zatrudni natychmiast na terenie Słupska i Szczecinka: 20 MONTERÓW INSTALACJI SANI-' TARNYCH, 15 ELEKTROMONTERÓW. Wynagrodzenie do uzgodnienia z Dyrekcją. Dokumenty w sprawie przyjęcia należy składać w Sekcji Kadr. K-2097-0 CENTRALA RYBNA W SŁUPSKU przyjmie pilnie 2 MA«i GAZYNIERÓW na wspólną odpowiedzialność w HURTO-. WNI NR 4 W KOŁOBRZEGU. Wynagrodzenie do omówienia na miejscu. Mieszkania nie zapewnia się. Zgłoszenia do Za-: rządu CR w Słupsku, ul. Wojska Polskiego 1. K-2159-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SZCZECINKU, ul. Koszalińska 89, zatrudni natychmiast 20 MURARZY-TYNKARZY i 10 PRACOWNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Wynagrodzenie wg .Układu zbiorowego pracy w budownictwie. K-2154-0 CZSM ZAKŁAD REMONTOWO-MONTAŻOWY PRZEMYSŁU MLECZARSKIEGO W KOSZALINIE, ul. Zwycięstwa 278 przyjmie natychmiast do pracy 3 TOKARZY. SPAWACZA (spawanie argonowe), PRACOWNIKA UMYSŁOWEGO do Działu Zaopatrzenia z wykształceniem średnim technicznym oraz KIEROWNIKA BUDOWY OCZYSZCZALNI SCIE KÓW z uprawnieniami budowlanymi. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-2167-0 OŚRODEK Szkolenia Zawodowego Kierowców LOK w Koszalinie Ra cławicka 1. tel 43-58 przyjmuje dodatkowe zapisy na kurs kierowców kat. III+IV amatorskie? oraz na kurs kierowców kat. H + i . K-2163-9 SAMOCHÓD osobowy wołga, fabrycznie nowy, sprzedam. Czarne k/Szczecinka, uł. Dworcowa 7 m 1. G-2953 SPRZEDAM samochód lublin, stan dobry. Złocieniec, ul. Szopena 4. G-293Ś SPRZEDAM syrenę 103, stan dobry Złocieniec tel. 252, po godzinie szes nastej. G-2951 SPRZEDAM samochód warszawę 204. Koszalin, Władysława KV 21/7. Ga-2952 SPRZEDAM skuter OSA-175. Kosza lin, tel. 70-86.___Gp-2S51 ZGUBIONO tablicę rejestracyjną ETA 421 —- Szczecinek, ul. Pomorska 18 Pawłowski Stanisław. G-295S ZAKŁADY Przemysłu Wełnianego „Złocieniec" w Zlocieńcu zgłaszają zgubienie przepustki stałej, wydanej na nazwisko Henryk Boczek. G-2953 GRZEJNIK c. o. wszystkie wymiary, wzór zagraniczny oraz tłumiki do samochodów — wszystkie typy wykonuję, zamiejscowym wysyłam. Warsztat Ślusarski Poznań Że romskieao 7. K-205/K W dniach 19—20 września 1970 roku odbędzie się ZJAZO KOLEŻEŃSKI z okazji 25-lecia I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO im. ST. DUBOIS W KOSZALINIE ZGŁOSZENIA należy kierować pod adresem s.i:koły DO DNIA 1 SIERPNIA BR. K-2169 GMINNA Spółdzielnia „SCh" W Przechlewie, pow. Człuchów zgłasza zgubienie dowodu rejestracyjnego ciągnika nr rej. ECOH6, dowodów rejestracyjnych przyczep nr EO 5025, EC 4074 oraz prawa jaz fiy nr 5224/G4, wydanych przez Prez PRN w Człuchowie, na nazwisko Zdzisław Wójcik. G-2957HJ NAJWIĘCEJ ofert posiada prywat ne Biuro Matrymonialne „Syrenka" Warszawa, Elektoralna 11. In* formacje 10 zł znaczkami. K-19S/B-# , GŁOS Str. 9 „Śląsk" w kołobrzeskim amfiteatrze W końcu przyszłego tygodnia do Kołobrzegu przyjedzie Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk". Oczywiście, wszelka reklama jest tu zbędna, wystarczy garść informacji, kiedy i o jakiej porze „ślązacy" zaprezentują się puoliczności. I to nie tylko kołobrzeskiej, bo te wys tępy ściągną wycieczki z wielu innych miejscowości. Jak informuje „Gromada", „Śląsk" będzie występował w kołobrzeskim amfiteatrze w dniach 25—28 bm, codziennie o godz. 19,30. Przedprzedaż biletów prowadzić będą ekspozytury OST „Gromada" w Kołobrzegu, Koszalinie, Słupsku, Człuchowie, Sławnie, Połczynie Zdroju, Szczecinku i Wałczu i tam też można składać zamówienia zbiorowe. Ponadto w kilku punktach w Kołobrzegu prowadzona będzie indywidualna sprzedaż biletów. (el) „Uwierzę piosence* ...to tytuł wieczoru wspomnień Kabaretowych, który prezentuje stołeczna estrada. Program zademonstrują artyści scen warszawskich: Joanna Jędryka, Joanna Jedlewska, Jadwiga Wejcman, Mie czysław Kalenik, Stefan Friedman i Bogdan Śmigielski. Artyści wystąpią w Kołobrzegu (niedziela, godz. 19 i 21, w sali Studium Nauczycielskiego) i Słup sku fponiedziałek, sala BTD, godzina 20). Najlepsi wędkarze Na Jez. Zamkowym w Wałczu odbyły się mistrzostwa o-kręgu koszalińskiego w wędkarstwie gruntowym. Startowało 45 wędkarzy — mistrzów kół. Wśród seniorów pierwsze miejsce zajął Jarosław Drążek (Człuchów), tytuł najlepszego juniora zdobył Aleksander BJmsa (Świdwin) — 642 pkt, a wśród pań pierwsza była Jadwiga Sfcręk (Koszalin) — 289 pkt. Reprezentować będą oni wędkarzy koszalińskich na mistrzostwach Polski które od będą się w Opolu 16 sierpnia. Poselskie spotkania Dzisiaj posłowie Ziemi Ko szalińskiej wezmą udział w dwóch spotkaniach z wybór cami. O godz. 13 w świetlicy POM w Dobrzycy (pow. koszaliński) poseł ALOJZY CZARNECKI spotka się z załogą ośrodka. Natomiast o godz. 21 w Wiejskim Domu Kultury w Tychowie (pow. bialogardzki) poseł ANTONI PASZKOWSKI weźmie u-dział w spotkaniu z aktywem społeczno-gospcdar--czym i połityeznym gromady Tychowo. Tematem obu spotkań bę dzie projekt prawa o wykro czeniach. (el) Koncert insapracyiny warszawskiej PSSH (Inf. własna) Tradycyjnie już, po raz dziesiąty, przyjechali do Kołobrzegu z koncertami studenci Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie. Inauguracyjny, jubileuszowy koncert, odbędzie się w niedzielę, 0 godz. 19, w muszli koncertowej Uzdrowiska. Studenci, podobnie jak w ubiegłych latach, występować będą z koncertami w Muzeum oraz w o-kolicznych miejscowościach. (Przypominamy wszystkim melomanom, że w razie deszczu koncerty przenoszone są z muszli do auli Studium Nauczycielskiego). Inauguracyjny koncert poprowadzi mgr Antoni Wicherek. Solistami będą: Barbara Skowronek (sopran) i Krzysztof Grochowski (flet). _<*)_ ® kaszibs {ich barwach System podziału łowów zrzeszeń rybackich z XIII wieku, stroje i tańce, które przetrwały próbę cza su, życie Kaszubów, utrwalone na barwnej taśmie filmowej... W niedzielę, 19 bm., o godz. 12 Oddziel Muzeum Pomorza Srodko wego w Słupsku zaprasza na pro jekcję filmów: „Na Kaszubach" 1 „Nad Bałtykiem zielonym". (aka) BEKimi się wybierzemy S? SPORTOWCY BASZKIRII WYSTĄPIĄ W KOSZALINIE I BYTOWIE Dziś Przyjeżdża do Koszalina POSTiW zmienzą się o godz. 15 ** tygodniowe tournee po woje- reprezentacje ciężarowców Basz-Wodztwie ekipa sportowców Basz kiru i Koszalina, natomiast na karskiej Autonomicznej SRR. Gtaś krytej pływalni KOSTiW w Kocie radzieccy wezmą udział w za- ssałtaftę walczyć będą o godz. 18 Wodach organizowanych w Kośna linie i Bytowie z okazji Święta Lipcowego oraz obcaodów 25-łe-cią powrotu Ziem Zachodnich ł Północnych do Macierzy. W skład ekipy wchodzą ciężą- rowcy i pływacy. Pierwsze poje- stylem zmiennym (dowolny, *k.la- dynki % zespołami kloszałińskimi syczny, motylkowy, grzbietowy stoczą oni w niedzielę, 19 bm. W oraz siztafeta 4X100 m dziewcząt Bytowie, w tamtejszym ośrodku i chłopców), (sf) pływacy. W zawodach pływackich wys*q pią trzy zsspoły KosaałiUła. Wyścigi praeprowadjo&ne będą tylko na jednym dystansie — IOO m we wszystkich konkurencjach poza PIŁKARSKIE „OGÓRKI** clą sńę też spotkania towarzyskie naszych drużyn z zespołami prze Dziś I w niedzielę sympatyków bywającymi w województwie na piłki nożnej czeka jeszcze mniej ; w imprez niż w dwóch poprzednich tygodniach. Jedynie juniorzy rozpoczynają rozgrywki o puchar OZPN; odbę .GŁOS KOSZALIŃSKI* — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej* Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin. nL Alfreda Lampe** 28. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy re wszystkim! działami). Redaktor Naczelny —■ 26-93. Dzia! Partyjno--Ekonomlczny — 43-53, Dzfa! Rolny —• 43-53. Dział Mutacyjno-Repor-terskl — 24-95, 46-51. Dział Łączności % Czytelnikami — 32-30, „Głos Słupsk I", Słupsk, pl Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA", Koszalin, al. Alfreda Lampego 20 tel. 22-91* Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 zł. kwartalna — 45 zł, półroczna •— 90 zł. roczna — 180 «!) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty u-rJ ziela ja wszystkip placówki ..Ruch" ł nocłity. Tłoczono: KZGraf., Koszalin, nL Alfreda Lampego 18. *CZG Zam. B-701 S-7' obozach szkoleniowych. A oto mecze, na które warto się wybrać: W Słupsku: OLIMPIA Poznań — GRYF Słupsk (sobota (godz. 18, Stadion 650-lecia) — towarzyskie spotkanie II-ligowców po- ■ znańskich z I zespołem Gryfa (se | niorzy). W niedzielę, o godz. 17 — spotkanie towarzyskie CZARNI — GEDANIA Gdańsk. 0 PUCHAR OZPN JUNIORÓW W Bobolicach: MECHANIK — ISKRA Białogard (niedziela, godzina 15). ELIMIN ACJw MOTOCROSSOWTCH H? W niedzielę na torze w CSshł-chowie przy ulicy Kamiennej odbędą się eliminacje motocrossowych mistrzostw Pol_ ski z udztałem 80 zawodników z 11 klubów. Początek zawodów o godz. 10,15. ELIMINACJE O „ZŁOTY KASK" W MIASTKU W niedzielę, o godz. 10 rozpocz nie się w Miastku zlot motorowy pracowników przedsiębiorstw rolnych z powiatu miasteckiego. W programie zlotu odbędą się powia towe eliminacje motocyklistów o tzw. „Złoty kask". POWIATOWA SPARTAKIADA MIASTECKICH PRZEDSIĘBIORSTW 1 ZAKŁADÓW ROLNYCH Rada Powiatowa LZS wspólnie ze Zw. Zaw. Prac. Rolnych, Inspektoratem PGR i PZKR w Miastku organizują w niedzielę 19 bm. na stadionie SKS Start po wiatową spartakiadę przedsię_ biorstw i zakładów rolnych. Impreza przeprowadzona zostanie w następujących konkurencjach: pod noszenie ciężarów (zawody rozpoczną się już w sobotę o godz. 16.30 w hali sportowej), siatkówce, piłce nożnej, kolarstwie, lekkiej atletyce. Początek o godz. 10 CO - GDZIE - MEOf? 18 SOBOTA SZYMONA (telefony MO Straż Pożarna Pogotowie Ratunkowe yzury KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 21 — Plac Bojowników PPR nr 5., tel. 50-78. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr Sl przy uL Wojska Polskiego 8. tel. 28-93. KOSZALIN POMORZA 5RODK.O WEGO — ul. Armii Czerwonej U — „Pradzieje Pomorza Środkowego" Czynne codziennie « wyjątkiem poniedziałków 1 dni po-świątecznych od godz. 18 do 14. we wtorki od godz. 12—18. W piątki wstęp wolny. PAWILON WYSTAWOWI BWA przy ui. Piastowskie] 21, — Wystawa pokonkursowa — „Plastycy Ziemi Koszalińskiej" (malarstwo. rzeźba, tkaniny). SALON WYSTAWOWY Klnbo MPiK — „Plastycy — Ziemi Koszalińskiej (grafika plakat, architektura wnętrz). SALA WYSTAWOWA WDR -Pokonkursowa wystawa pamiątkarstwa w godz. 15—26. KAWIARNIA WD K — Wyittr fotogram 6 Józefa i^t» członka UTE. KAWIARNIA „RATUSZOWA" — Wystawa grafiki art. piast. W. Rabc. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich czynne od godz. 10 do 18. W Zamku czynna również „Xli Ogólnopolska Wv«tawa Fotoyraft. Prasowej". O godz. 12 w niedzielę projekcje filmów: „Na Kaszubach" i „Nad Bałtykiem Zielonym". MŁYN ZAMKOWY - czynny od godz. 18 do 16. KLUB „EMPIK" przy uL Zamenhofa — wystawa fotograficz na pt. „Pamiętniki litewskie w Polsce". ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH: czynna od codz. 18 do 16. KOŁOBRZEG MUZEUM Oręia Polsktego * Wieża Kolegiaty — ..Tradycje oręża polskiego na Pomottu*. Czyune codziennie * wyjątkiem poniedziałków I doi poiwią tocznych ©d godz. II do U we w to* ki od godz. 12 do U. W piątki wstęp wolny. MUZEUM przy ul. E„ Gicrczttk 5 (I p.) — Dzieje Kołobrzegu — Czynna codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt od godziny 9 do 15 we wtorki od 11 do 17, w piąt ki wstęp wolny. BUDZISTOWo (pod Kołobrzegiem) — ..Pradzieje ziemi koło- hrypętf MORSKIE OKO — Wystawa prac płastycznjręb t. Niesiołowskiego * Koszalina. KLUB MORSKI „BARKI** — Wystawa fotograficzna pns „Lodzie „BaTki" o sobie" ora* ko-rzeniokszlałtów E. Tomkiewicza pracownika ..Barki'*. MAŁA GALERIA PD SI — Rysunki T&deussa Kulisiewicza. HAWANA — Barbarę Ha (wł©»- ki, od lat 1S) pan. JANTAR (Łazy) — W inne to u wśród sępów (jugosłowiański, o,., lat 11) pan. Poranek — niedziela — Much-tar na tropie (radziecki, od lat 11). JUTRZENKA (Bobolice) — Zem sta hajduków (rumuński, od 1. 16) pan. ZORZA (Sianów) — Nie ma po "Wrotu, Johnny (pol., od L 16J. SŁUPSK MILENIUM — w remoncie. POLONIA — Angelika i sułtan rfr., od lat 16). Seanse o godz. 13.45. 18. 18.15 1 20.30. W sobotę o godz. 22,30 seans awang. — Bandyci w Mediolanie (prod. wł.) Poranek: niedz., godz. 11,3# — Flip, Flap i inni (USA, od lat 11). USTKA DELFIN — Powrót rewolwerów ea (USA, od lat 14). Seanse o godz. 16. 18 i 28. Poranek: niedz., godz. 12 — Tm tament agi (węg., od lat 14). OŁOW CZY CS STOLICA — Szkica skie (pol., od lat 16}. Seans o godz. 19. • białogard bałtyk — Lew pręży się do skoku (węgierski, od lat 16). CAPITOL — Co wieczór o jedenastej (radziecki, od lat 14) pan. GOŚCINO — Kolumna Trajana (rumuński, od lat 16) pan. karlino — Pomyłka szpiega (radź., od lat 14) pan. KOŁOBRZEG PDK — Łagodna (franc^ od lat 18). piast — nieczynne. WYBRZEŻE — Angelika I sułtan (franc., od lat 16) pan. PO ŁCZYN-ZD RÓJ PODHALE —- Struktura ki juta tu (pol., od lat 14). goplana — Znaki na drodze (pol., od lat 14). ŚWIDWIN 5.05 Rozmaitości rolnic®e. 5.25 Melodie i piosenki. 5.50 Gimn. 6.15 Gra Orkiestra PR i TV w Łodzi. 6.45 Kalendarz rad. 7.20 Sportowcy wiejscy na start! 7.35 Muzyka popularna. 7.50 Gimn. 8.05 Audycja Red. Społ. 8.10 Piosenka miesiąca. 8.14 Mozaika muz. 8.44 Konc. życzeń 9.00 Przeboje zawsze młode 9.38 Utwory na harfę. 10.05 ,,Mojej ankiety personalnej punkt 35" — fragm. wspomnień F. Łęczyckiego. 10.25 Koncert. 10.50 Gdzieś na Ziemi... — aud. 11.Cl Utwory Ci-marosy. Telemanna i Mozarta. 11.25 Gra orkiestra mandoiinistów. 11-48 Dla rodziców — ABC rodziny. 12.25 Więcej, lepiej, taniej. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Muzyka radz. 13.20 Z kraju kastanie-tów i corridy. 13.10 Melodie i rytmy dla wszystkich. 14.00 Zagadka literacka. 14.30 Koncert muzyki polskie4 15.05 Radiioferie — Z piosenką i plecakiem. 15.4"> Dla dzie_ ci — „Sposób na Alcybiadesa" — ode. pow. 16.05 Spotkanie z pio senką radz. 16.30 Popołudnie z młodością. 18.05 Lista przebojów Studia Rytm. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Dobry wieczór — zaczynamy. 19.30 Wędrówki muz. po kraju. 20.25 Piosenki. 20.47 Kronika sport. 21.00 Podwieczorek przy mikrofonie. 22.30 Muzyka tą»n. 23.10 Tańczymy do nółnocy. 0.05 Kalendarz rad. 0.10—3.00 Program nocny z Opoda, PROGRAM n 363 m ora* (JKV CM> MB* m dziefl 18 (sobota) KONCERTY KOSZALIN KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE, kościół Mariacki, godz. 18 (niedziela). Wystąpią: Henryk Klaja (organy) «. Katarzy na Zachwatowicz (śpiew). KOŁOBRZEG AULA SN — W niedzielę, o godz. 19 i 21 — Wieczór wspomnień kabaretowych. — Program pt. „Wierzę piosence". Artyści scen warszawskich. fifh y R K MEWA — Bracia Karamazow (radz., od lat 16) pan. REGA — Nikt nie rodzi się *©1 nierzem (radz., od lat 14) pan. TYCHOWO — Trzy godziny miłości (jugosłowiański, od L 18). USTRONIE MORSKIE — Gwiazdy Egera (węgierski, od L 14) panoramiczny. BIAŁY BOR - Tylko mmarty od powie (pol., od lat 1Q. BYTÓW ALBATROS — Brylantowa ręka (radz., od lat 14) pan. PDK - Droga Brigitte (USA, od lat 14) pan. DARŁOWO - Rozśpiewane wakacje (NRD, od lat 14) pan. KĘPICE — Kleopatra (USA, od lat 14) pan. MIASTKO — Ostatni ftwiadek (pol., od lat 14). POLANÓW — Jarzębina czerwona (pol., od lat 14) pan. SŁAWNO — Dzień oczyszczenia (pol., od lat 14). • BARtMMS - Album polski (poL od lat 14). CZAPLINEK — Sprawa heooro Wa (włoski, od lat M). CZARNE — Na tropie sokoła (NRD, od lat 14) pan. CZŁUCHÓW — Album polski (pol., od iat 14). DEBRZNO — Łatka (poL, od lat 14) pan. DRAWSKO — Raj na 7letni (pol Od lat 14). KALISZ POM. — Mściciel ■ przeklętej góry (Jugosłowiański, od lat 16). SZCZECINEK PDK — Winnetou HI ez. jugosłowiański od lat 11) pan. PRZYJAŹŃ — Winnetou wiród sępów (jugosłowiański, od 1. U) panoramiczny. ZŁOCIENIEC — Bitwa o AngSę (ang., od lat 14) pan. Wlad.: «JO. a JO. 8.30. »-». 8 JO' 9.30, 12.00. 14.00. 16.80. 19.00 <2.00 13.50. 5.00 Muzyka. 6.20 Gimn. 8.40 Publicystyka międzynar. 6.50 Muzyka i aktualności 7.15 Mel. rozr. 7.50 Piosenka mies. 7.54 Mozaika muz. 8.35 „Ost-Politik" -- aud. dokument. 9.00 Z muzyki scenicznej. 9.35 Koncert rozr. 10.25 Dwa słuchowiska — „Pan Kostek" i „Śliczne ueta moje i oczy zielone". 11.15 Wiązanka melodii. \l.25 Koncert chopinowski. 12.25 Tańce sryrr.f. 12.40 Aud. regionalna. 13.00 Muzyka operowa. 13.40 „Rozprawa" — opaw. 14.05 Amat. zespoły przed mikrofonem. 14.38 „Zakład" — o pow. 14.43 Lud. rytmy Hiszpanii. 15.00 Przekrój muz. tygodnia. 1S.30 Nowości płytowe „Melodii". 16.50 O erym pisze prasa literacka 16.05 Znajomi z anteny. 16.4,4 Program Rozgłośni warszawsko-mazowieckiej 18.20 Widnokrąg. i9.00 Echa dnia. 19.13 Kwintet G. Shearinga. 19.30— —22.00 Wieczór literacko-muzycz-ny. 1S.31 ..Matysiakowie". 20.01 Recital tygodnia — E. Gilels — fort. 50.42 Drogi i bezdroża Ameryki centralnej 21.13 Przegląd filmowy „Kamera". 21.23 Idole i bemole. 21.4) Muzyka tan. 22.27 wiad. sportowa. 22.30 Serenada na dobranoc. 22.45 Radiokabairet ..Trzy po trzy". PROGRAM HI UKF n* I 67,94 at feiefł XI tan 17.05 Mistrzowie piosenki klas. Tl.„Salammbo" — ode. pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta". 13.00 Ekspresem przez świat. l.q.0" „Kasianze" — reportaż. 18.20 Spotkanie przy belgijskich nły-tach. 18.35 Powracająca melodyka. 13.00 Naokoło świata. 19.15 Klub Grającego Krążka. 19.55 XTapój Hiperborejów" — słuch, wg noweli Jacka Londona. 20.30 I. Albeniz: „Iberia". 20.45 „Sny. marzenia, tęsknoty" — rep. 21.05 Klub Grającego Krążka. 21.20 Le-k-"kon piosenki. 21.48 Mikroreci-ta! O. Saartala. 21.50 Opera tygo-dnia — R. Wagner: „Tannhauser". aft.M F-aJrty dwia. 2I.*8 Gwiazda sredauiu wieczorów. 22.15 „Nagrody i edawaczesnia" — ode. pow. 22.4B Corrida w... krzywym zwierciadle. 23.00 Wiersze M. Pawli-kowsSsiej-Jasnorzev(skie1. 23.05 Wiecaorne spocBkania z bel canto. 23.50—24.80 Na dobranoc — śpiewa J. Pietrzak. PROGRAM I 1322 m oraz UKF 91* I 67,M MHz CYRK „GRYF" — Koszalin, plac przy ul. Młyńskiej — program międzynarodowy. — Sobota godz. 19, niedziela godz. 15 i 19. (polski. r m KOSZALIN ADRIA — Barbarę lla (wioski, od lat 16) pan. Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20. Seans awangardowy — sobota godz. 22 — Jesień Cheyennów (USA). Poranek — niedziela — godz. 12 — Strzelby Apaczów (USA, od lat 11). WDK — Rttchomy cel (USA, od L 16). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.3*. Poranek — niedziela — godz. 12 — 101 Dalmatyńczyków (USA, od lat 7). ZACISZE — Łowcy skalpów (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek <— niedziela — godz. 12 — Rodan ptak śmierci (japoński, od lat 14). MUZA — Adolf (franc., od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Wyzwanie dla Robin Hoo-da (angielski, od lat 11). GRANICA — Walizka z milionami (franc., od lat 14). Seanse o gor^z 17 i 19.15. Poranek — niedziela — godz. 11 MIELNO fala — Wniebowstąpienie Jsf) ^ (poL, od łat 15) CZŁOPA — Cstrwu (pol., od lat 1 «>. JASTROWIE — Jak n wojnę światową I od lat 14) pan. KRAJENKA — Spotkałem nawet szczęśliwych Cyganów (Jugosłowiański, od lat 16). MIROSŁAWIEC ISKRA — Czekam w Monte Carlo (pol., od lat 11). GRUNWALD — Zbyszek (poL, od lat 16). TUCZNO — Winnetou i król nafty (jugosłowiański, od lat 14) pan. WAŁCZ MEDUZA — Zbrodniarz/ który ukradł zbrodnię (pol., od lat 10). PDK — Winnetou I ez. (Jugosłowiański, od lat 11) pan. TĘCZA — Dziura w ziemi (pol. od lat 14). ZŁOTOW — Polowanie u ■suchy (pol., od lat 18). UWAGA, Renerruar kia poda. Jemy oa podstawie komunikatu Ekspozytury CWP w Koszalinie. #11 ADIO PROGRAM I 13?* m ora? UKF 97.8 I 87,61 MHz na dzień 18 bm. (sobota) Wlad.? 8.00. 8.08 f.0«. 8.90. lfi.99. M.05. 15 00. 18.00 18.00, 800. M dzień S* km. (adedziela) Wlad.: 8.00, *.«L 8.06, 8.03. 12.93 Ił. (Ml. 20.00. 23.00. M.00. 1.00. 3-00. s.ss 3.33 Mozaika muz. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.10 Kaiendarz rad. 7.38 Show w rannyoh pantoflach. 9.85 Fala 5«. 9.15 Haid. Magazyn Wojskowy. 13XX) Dla dzieci W wieku przedszkolnym: „Don pad kasztanami". 10.20 Radkxnie_ dzieła — Informuje i zaprasza. 10.30 Niedzielne spotkanie z orkiestrą PR pod dyr. S. Ra<-honia i Ęalistatói. 1-1.00 Rozgłośnia Harcerska. 13.40 Omnibusem po Edi-sonii — aud. 12.1S Szkatuła Neptuna 13.16 Nowości pTOfframu M.fl# Magazyn przebojów. 14 30 „W Jezioranach". 15.00 Koncept życzeń. 16.06 Tygodn. przegląd wydarzeń międzynair. 16.20 Studio WspÓłcAsne — „Tchórz". 17.20 Rytmy z różnych stron świata. 13.00 Wyniki Toto-Lotka oraz regionalnych gier liczb. 18.05 Muz. pamopam* rozgłośni. 19.89 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.10 O czym mówią w świecie. 20.25 Wind. sp^rt. 20.30 , .Matysiakowie". 21.00 Gra orkiestra tan. PR. 21.38 Zespół ,,Dz'ewa. 18.20 „Pocztówka z miasteczka" — rep. 18.35 Kronika zespołu ..Th" Swi"gle Sin-gers". 13.00 „Szka-rłatna litera'* — cz. I słuch. 19.30 Mini.ma*. 20.06 Co się za tym krvje? — aud. 28.20 Symfonie Fr. Schuberta. 20.52 ..Szkairłatna litera" — cz. II słuchowiska 21.20 Melodie z autografem St. Mikulskiego. 21,40 Bli» skows-hodnie podróże — f*aw<»da. 21.50 Ooera tygodnia — R. Wagner: „Tannhauser". 22.00 Fakty dnia. 22.C8 Gwiazda siedmiu wieczorów — ,.The Shadows". 22.20 „Szkic do portretu" — reoortąż-22.35 „O pieśni mnie prosisz" — i inne romanse 23.00 Glos poety — L. St?ff. 23.05 Muzyka nocą. 23.50—24.00 Na dobranoc — śpiewa F. Sinatra. KOSZALIN na dzieó 17 bm. (piątek) oa falacb średnich m,* i 9U W oraz UKF 69,92 MHz na dzień 18 bm. (sobota) 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Rozmowa dnia. 16.05 Skoczne melodie. 16.3> Z wizytą w FUB — aud. Cz. Cz«t chowicz. 13,45 Koncert z uśmie1 chem. 16.55 Muzyka i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrze £a. 17.15 Zdarzenia osobliwe — aud. rozrywkowa w opr. H. L. Pio trowskiego. ma. dzień 19 km. (niedziela) 8.45 „Kleń" opowiadanie H. L. Piotrowskiego. 9.00 Muzyka popu lama. 9.15 „Stare — ale jare" rep. T. Grzechowiaka. 11.00 Koncert życzeń. 11.45 Prezentujemy melodie koncertu życzeń na 9 sierpnia. 22.25 Koszal. wiadomości sportowe I wyniki losowania szczecińskiej gry liczbowej Gry'- j^JTEILEWflZJ/1 na dzień 18 bm. (sobota) 10.00 „Anioł błogosławionej śmierci" — filim fabuł. prod. czechosłowackiej (wznowienie). 11.30 Przerwa. W.05 Program dnia. 16.10 Program tygodnia 16.40 „Oferty". 16.50 Dziennik. 17.00 „Kraj, zwany Belgią" —• Jtilm prod. belgijskiej. 17.33 Spotkania z przyrodą. 17.55 „Folklor Podhala" — pogram z cyklu: Profile kultury. 18.75 Tele-Echo. I,9.20 Dobranoc. 58.30 Monitor. 20.20 Teatr Rozrywki — Kazimierz Gliński: „Baśka". Adaptacja i reżyseria: Józef Słotwiński. Wykonawcy: Joanna Jedlewska, Mieczysław Czechowicz, Czesław Wołłejko, Marsk Perepeczko, Józef Nowak. Lech Ordon, Kazimierz W&ohniarz oraz Jerzy Tkaczyk, Zdzisiaw Szymański. Jerzy Próchnicki, Wojciech Zagórski I Roman Kosierkiewicz. 22.0) Dziennik TV 22.20 „Wyprawa siedmiu złodziei" — film fabuł. prod. USA. 24.00 Program na jutro. ■a dzień 19 bm. (niedziela) 9.20 Program dnia. 9.25 Przypominamy, radzimy. 10.00 Turniej mistrzów techniki (z Moskwy). II.00 „Zaczarowany kożuszek" — film. 11..25 Przerwa. 12.25 Program dnia. 12.30 Dziennik. 12.45 Przemiany. 13.15 „Z Kolbergiem po kraju". Scenariusz, reżyseria i prowadzenie: Wojciech Siemion. 14.00 Dla młodych widzów — Latający Holender na obozie morskim w Pucku (z Gdańska). 15.00 Polacy na świecie — teleturniej. 15.50 W obiektywie — notatnik filmowy z krajów socjalistycznych. 16.20 Z cyklu: Portrety — Leon Kruczkowski. 17.05 Transmisja meczu piłki nożnej w ramach rozgrywek Pucharu Lata: Gwardia (Warszawa) — Banik (Ostrawa). W przerwie meczu ok. 17.45 PKF. 18.30 „Architektura Starówki gdańskiej" — z cyklu: Piórkiem i węglem (z Krakowa). 19.?0 Dobranoc. 18.30 Dziennik. 20.06 „Pod argentyńskim słońcem" — film fab. prod. argent. 21.20 „Nie wypadajmy z ram** — program rozrywkowy (se Szczecina). 21.56 Magazyn sportowy. (53) — Cinkciarr poznałby sfę na wartości klejnotu i nie sprzedawał go za tysiąc dwieście złotych. — Przypuszczam — stwierdził pułkownik — że nasze rozważania są słuszne, ale nie posuną nas one ani na krok w stronę oelu. Trzeba ponownie rozejrzeć się w życiu Krystyny Cieślikowskiej. Czy tylko tych czterech mężczyzn i ten piąty, mały kombinator, Bogdan Wietrzyk, odegrało rolę w karierze pięknej kobiety? Mogli być tam jeszcze inni. Zarówno ci zakochani jak i tacy, z którymi kierowniczkę komisu łączyły jakieś podejrzane sprawy. Nie wiem jakie. Może szantaż? Ona dużo wiedziała. W swojej żądzy zdobycia pieniędzy i stanowiska społecznego mogła posunąć się 1 do szantażu. A wiadomo, śmierć każdemu najlepiej zamyka usta. — Nie Jestem w stanie dowiedzieć się czegoś więcej. Życie Krystyny Cieślikowskiej nie ma dla mnie żadnych większych tajemnic. «— Tylko jej śmierć —- ironieznie zauważył pułkownik. — Tak. Tylko ta tragedia w lesie. «— A może ten Anglik, jak mu tam?.„ — John Bobesson. — Może Bobesson wynajął kogoś, aby sprzątnął Krystynę? — Rozważaliśmy i tę możliwość. Pomijam już małe prawdopodobieństwo wynajęcia w naszym kraju płatnego mordercy. Wprawdzie przy pieniądzach tego pana teoretycznie byłoby to do zrealizowania, ale ryzyko, na jakie naraziłby się Bobesson, nieproporcjonalne do zysku. Znał przecież swoją kochankę. Oboje byli ludźmi tego samego pokroju. Wierzyli we wszechmoc pieniądza. Anglik doskonale rozumiał, że w grze prowadzonej przez Krystynę chodzi jej o odpowiednia stawkę. W każdej fazie sprawy mógł jej zatkać usta tymi pieniędzmi. To było pewniejsze i myślę, że nawet i tańsze, niż wynajmowanie człowieka do mokrej roboty. Ten dopiero miałby sposobność do odpowiedniego szantażowania Bobessona! Przemysłowiec dobrze o tym wiedział. Gdyby było tak jak pułkownik sugeruje, Anglik zapewniłby sobie niczym nie podważone alibi. Na przykład, w tym samym czasie siedziałby w jakimś warszawskim lokalu w towarzystwie wyższych urzędników handlu zagranicznego. Zwabiłby Cieślikowską do Podleśnej Góry, a sam przebywałby zupełnie gdzie indziej. Nie. On tego nie zrobił i nie wiedział o zamiarze jej wyjazdu do Anglii. Był przekonany, że tymi dwudziestoma tysiącami likwiduje sprawę ostatecznie. A poza tym ten płatny morderca na pewno uzupełniłby swoje honorarium pieniędzmi znajdującymi się w torebce swojej oliary. Trudno przypuszczać, aby „etyka zawodowa" mordercy zabraniała mu zaokrąglić w ten sposób swoje dochody. — A więc znowu wracamy do zasadniczej kwestii: dlaczego przestępca zabrał bransoletkę, a zostawił dwadzieścia nowiutkich banknotów, po tysiąc złotych każdy? — Muszę stale do tego wracać. Kiedy to rozwiążę, podam ci zbrodniarza jak kotlet na patelni. Ale jeśli pułkownik uważa, że zawaliłem sprawę, trudno, przekażę ją komu innemu. — No, no, stary. Bez dąsów. W razie czego obaj razem będziemy pili to gorzkie piwo. Chociaż, przyznaję, wolałbym kotlet na patelni. — Będziesz go miał — major zapewnił pułkownika bez wewnętrznego przekonania. Ta rozmowa zdopingowała jednak majora Kaczanowskiego. Może rzeczywiście w którejś tani fazie dochodzenia popełnił błąd? Może nie zwrócił uwagi na jakiś szczegół zeznań zarówno tych, których uważał, za potencjalnych kandydatów na zabójcę, jak i innych świadków, mających rzucić snop światła na sylwetkę urodziwej kierowniczki komisu? Dlatego oficer milicji nie tylko sam zabrał się do ponownego studiowania materiałów dochodzenia, a urosły one już do kilku pękatych teczek, lecz sagonił do tej roboty swojego najbliższego pomoemką, Cfyli. podporucznika Józefa Tomaszewskiego. Ale im dalej major Kaczanowski wgłębiał się w protokoły zeznań świadków, tym bardziej dochodził do wniosku, że nie popełnił żadnego błędu. Nie przegapił żadnego najmniejszego nawet słówka, jakie mogło się wymknąć z ust wszystkich przesłuchiwanych. W czasie dochodzenia poznał dokładnie mechanizmy działania sklepów komisowych. Jak widz oglądający w kinie film z życia pięknej kobiety, tak i oficer milicji przyglądał się wzlotom i upadkowi tej, która zaczynając swoją wielką grę, miała tylko dwa atuty: urodę i chęć wybicia się za wszelką cene ponad swoje środowisko. Jak blisko celu była ta kobieta? Major poznał wszystkie jej wady, wszystkie popełnione podłości. Czasami nawet żałowai tej postaci leżącej w kosztownym futrze na śniegu i wyciągniętą w górę ręką, jak gdyby w ostatnim przekleństwie rzuconym albo na głowę mordercy, albo na tych mężczyzn, którzy służyli jej jako szczebel w karierze, a jednocześnie przecież doprowadzili do tego, czym w końcu została. —- Panie majorze — zauważył podporucznik — mam tu spis rzeczy znalezionych przy zamordowanej. Pozwoli pan, że go przeczytam? — Proszę — bez entuzjazmu odparł major. — Torba skórzana, czarna — czytał młody oficer — otwarta. W torbie chusteczka do nosa ze śladami pomadki do ust. Lusterko, puderniczka, dwie kredki do ust, komplecik do robienia oczu, agrafka, przyrząd ze sztucznej masy z igłami i nićmi, kalendarzyk z zapiskami i telefonami. W bocznej przegródce torebki dwadzieścia banknotów po tysiąc złotych każdy. Na dnie torby luzem metalowy długopis marki „Parker", dwie monety po pięć złotych, jedna dziesięciozłotówka z Kolumną Zygmunta, trzy dwuzłotówki, jedna złotówka, cztery pięćdziesięciogroszówki, dwie dwudziestogroszówki, jedna pięciogroszówka. To już wszystko. — Cóż w tym dziwnego? Jak w każdej damskiej torebce odpowiedni bałagan. — Chodzi mi o to, że przecież Cieślikowską była elegancką kobietą. — Niewątpliwie. Cóż z tego? — Zwykle do kompletu takich drogich torebek należy rów- < nież i portmonetka na bilon. — Rzeczywiście — w głosie majora podporucznik usłyszał i Jakiś szczególny ton. Den. E3BSBE5&ESE Ach, ten pęd! Paryski urząd st&tystycz ny opublikował informację, z której wynika r że dorożki konne z roku 1900 poru szały się po śródmieściu Pa ryża z szybkością ok. 9 km na godzinę. Natomiast w ro ku 1970 szybkość, z jaką jadą tymi samymi ulicami samochody wynosi tylko 7 km na godzinę. Lekarstwo W jednej ze szkół średnich w Radomiu pedagodzy z niepokojem obserwowali, jak mnożą się przypadki palenią papierosów przez piętnastoletnich nawet ucz niów. Coraz częściej przyła pywano sztubaków, jak po tajemnie zaciągali się papie rosami w toalecie szkolnej. Dyrektor szkoły wpadł na prosty, genialny pomysł: każdy uczeń przyłapany na paleniu papierosów musiał wypić za karę w obecności dyrektora szklaneczkę tranu. I tym razem tran okazał się doskonałym lekarstwem w szkole: skończyła się nikotynowa epidemia. Ps9. Które szczekała... Na ciele listonosza Ferdynan da Holzheimera trzymały się tylko nędzne resztki uniformu pocztowego, gdy zgłosił się do szpitala celem opatrzenia kil ku ran kąsanych. W rozmowie z lekarzem zde uerwowany funkcjonariusz po czty tak skomentował swoją przygodę: „Chciałbym tylko wiedzieć, co za idiota wymyślił przysłowie, że szczekające 1 machające ogonem psy nie gryzą!". REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NR 503 POZIOMO: — t) brat męża, szwagier; 8) zadrzewione tere ny miejskie, pokryte trawą; 10) oszustwo na... spodniach; 11) żywiczny, kojący środek leczniczy; 12) druga era w dzie jach Ziemi; 13) rakieta — nie ubarwiony ptak; 3)_ rodzaj przestarzałe; J4) przywiązywa nie wagi do nieistotnych rzeczy; 15) broń, uzbrojenie; 17) Pro memoria Właścicielka pewnej prywatnej wypożyczalni książek w Helsinkach napisała do prasy list o obyczajach czytelników. Wynika z niego, że w ciągu trzech miesięcy znalazła ona w książkach, zwróconych przez czytelników następujące przedmioty, które służyły im widocznie jako zakładka do książek: suszoną skórkę słoniny, plaster leczniczy, żyletkę, pięć kart do gry, pięć fotografii, sześć u-pomnień z urzędu skarbów ego, banknot i— odpis wyroku sądowego w sprawie rozwodowej. Ewa: „W epo ce maxi jeden listek nie wystarczy". Rys. jezioro na Pojezierzu Drawskim; .191 miasto w południowej Turcji; 21) kraina szczęś cia, raj; 22) wojłok, pilśń — inaczej; 23) pisemne stwierdzenie, że otrzymałeś; 24) mia sto w północnej części wyspy Honsiu; 23) nałożnice bogatego muzułmanina, PIONOWO: — i) opłata za umowne użytkowanie jakiegoś obiektu; 2) przelotny, pięk nie ubarwiony ptak; 3) rodzaj gładkiego, cienkiego papieru; J) miasto w powiecie starogar dzkim; 5) główna część podwozia; G) wartość ważność; 7) sprawca kleksów; 9) państwo na Półwyspie Indochińskim; 10) lampa górnicza; 11) lewy dopływ Wisły; 1S) uczucie dojmującego smutku, tęsknoty; 17) prześladuje nieraz rzłowie ka; 18) król zwierząt; 20) gwóźdź do zaklepywania. Ułożył „LECH" Rozwiązania •— wyłącznie z dopiskiem ,-KRZYZOWKA NR 503" — nadsyłać prosimy pod adresem redakcji w terminie 7-dniowym. Do rozlosowania: 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 581: WARUNKIEM BEZPIECZEŃSTWA KĄPIELI JEST OSTROZ j NOSC I ROZWAGA. ' AFOR YZMY Pochlebstwo: powiedzieć komuś to, co on sam o sobie myśli... (Philip Halen) Niedorzeczny jest człouńek, który nigdy się nie zmienia... Wszystko, nawet największe nieszczęście — byle tylko się nie nudzić... (Stend-hal) Kto nie rozumie tego, co piszę winien mieć pretensję nie do mnie, a do samego siebie... (T. S. Eliot) Siedem grzechów głównych: jedzenie, 'Lbieranie, ogrzewanie, dzieci, renta, podatki i dostojność... (G. B. Shavi) Filozofia: nauka, która pozwala człoime kowi być nieszczęśliroym w sposób bardziej inteligentny... Pocałunek * skurczenie ust, wywołane rozszerzeniem serca... Psychoanalityk: człowiek, który w momencie gdy piękna dziewczyna wchodzi do przepełnionego pokoju patrzy na wszystkich pozostałych... Człowiek nie urodził się po to, by pracować, czego dowodem jest, że go to męczy... (Tristan Bernard) Pisarz ma 3 wrogów: konieczność zarabiania na życie, powodzenie, ambicję. Dla tego pisze za wcześnie, za szybko, za dużo... (T. S. Eliot) ('wybrał zw) „Konieczne jest zatrudnienie w wydziałach gospo darki komunalnej fachowców z zakresu zieleni miejskiej celem nadzoru nad wykonastwem i stanem zie leni w miastach." * „Usprawnić kobietom pro blem zakładania i kupowa nia okien inspektowych." * „Ob. J. jest koleżeński i systematyczny w pracy mi mo podeszłego wieku i skłonności do pici odmiennej." „Nie chciałbym w swym wystąpieniu zanegować dotychczasowej działalności efektywnej." „W związku z rozbudową miast należy bezwzględnie przestrzegać wierzchniej warstwy ziemi urodzaj nej grubości ca. 20—50 cm z pod budynków i dróg z pozostawieniem jej na ubo czu celem wykorzystania na zagospodarowanie tegoż terenu zielenią". (Z listów I pism instytucji wybrał J. K.) Vad?m i jego zony Jane Fonda, amerykańska aktorka filmowa bierze często udział w manifestacjach przeciw wojnie wiet namskiej oraz w obronie praw Indian. Jej mąż, słyn ny reżyser Roger Vadim ex małżonek i „odkrywca" Brigitte Rardot, dementuje plotki, jakoby miał się ros wieść z Jane. Plotki te po wstały po zaproponowaniu przez Vadima roli w filmie swojej byłej żonie. „Nie zamieniłbym teraz Jane za nic w świecie na Brigitte. Moja żona robi całkiem rozsądne rzeczy, a ja pilnuję dziecka. I tak jest dobrze". Poselskie Oto krótka wiadomość z życia marionetkowego parlamentu w Sajgonie, opubli kowana przez UPI (amerykańska agencja prasowa: W toku głośnych sporów deputowany Le Tai Hoa kopnął posła Nguyen Dai Banga w brzuch ,a ten odwzajemnił mu się ciosem w szczękę. Deputowany Nguyen Huu Czung przewrócił pulpit przewodniczą cego izby, który właśnie wycierał sobie twarz z roz bitych jaj, rzuconych w nie go przez deputowaną Thu. Okazyjna sprzedaż Wielokrotnie karany o-szust londyński, Michael M. Murphy opuściwszy ostatnio więzienie, postanowił szybko dojść do pieniędzy. Zakradł się wieczorem do magazynu konfekcji i wywiesił na drzwiach tabliczkę z napisem: „Okazyjna sprzedaż nocna po cenach obniżonych do połowy". Wśród tłoczących się klientów zna lazł się również policjant, który zobaczywszy tabliczkę spokojnie poszedł dalej. Do północy Murphy sprze dał „okazyjnie" połowę za- pasł konfekcji, po czym przestał handlować. Miał w kieszeni 2 tysiące funtów. Gratulacje i kondolencje Gospodyni domowa Rosi Daitmoor z miejscowości Le eds Anglia) zajęła na zabawie ludowej pierwsze miejsce w rzucie wałkiem do ciasta. Uzyskała ona rzut długości j~o nad G5 metrów, wyprzedzając dwadzieścia rywaleu w tej konkurencji. Pani Dartmoor otrzymała 14 telegramów z gratulacjami od członkiń klubów kobiecych. Jej mąż otrzymał 34 telegramy z wyrazami współczucia. K — Myślisz, że pan naczelnik będzie za ciebie wprawiał te kraty? Trzeba było nie uciekać. Rys. Aldebert