DEPESZA Z POLSKI Z okazji święta narodowego MRL — 49. rocznicy zwycięstwa mongolskiej rewolucji ludowej — Władysław Gomułka, Marian Spychalski i Józef Cyrankiewicz przesłali na ręce Jumdżagijna Ccden-bała i Dżamsarangijna Sam-bu depeszę z gorącymi pozdrowieniami i najlepszymi ży czenlami. Oba nasze kraje — głosi de peszą m. in — rozwijają i stale pogłębiają wzajemne sto sunki braterskiej przyjaźni i owocnej współpracy w oparciu o niewzruszone zasady marksizmu-leninizmu i proletariackiego internacjonalizmu. Przyjaźń polsko-mongołska stanowi konkretny i ważny wkład w dzieło umocnienia jedności sił socjalistycznych. PttOL&T AtilUSZt, WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIŁ SIĘl Nakład: UG.104 Cena 50 grr SŁUPSK „Dla mojej miłej" ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok srvrn Niedziela, 12 lipca 1970 r. Nr 192 (5585) Ł ebrdd X Zioxdu Delegatów WZGS Spółdzielczość partnerem w unowocześnianiu wsi (Inf. wł.) Wczoraj w Koszalinie obradował X Zjazd Delegatów Wo jewćdzkiego Związku Gminnych Spółdzielni. W obradach przedstawicieli najliczniejszej w województwie organizacji spółdzielczej udział wzięli: se kretarz KW PZPR — Władysław Przygodzki, wiceprezes WK ZSL — Tadeusz Galik, sekretarz WK SD — Adam Mątwi jo wski, przewodniczący Prezydium WRN — Wacław Geiger, wiceprezes CRS — Władysław Czernik, posłowie na Sejm, przedstawiciele organizacji spółdzielczych oraz przedsiębiorstw i instytucji wozdanie Zarządu WZGS z dów rolnych. Powierzchnia u- działalności wszystkich ogniw praw kontraktowanych przez spółdzielczych w ostatnich geesy wzrosła do 100 tys. ha, dwóch latach, ocena zespołu zaś wartość dostarczonej z lustracji CRS, sprawozdanie tego areału produkcji wynio- Rady Nadzorczej i referat pro sła 1.691 min zł. W usprawnia gramowy wygłoszony przez niu obsługi rolnictwa ważną prezesa WZGS — Bolesława rolę spełnia zaplecze technicz Bielankiewicza. W materiałach podkreślono duży dorobek koszalińskiej spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu. Nastąpiły zmiany w zasięgu i metodach działania geesów i ich związków. Spółdzielnie coraz lepiej realizują zadanie zaopatrzenia wsi w środki do produkcji rolnej i artykuły konsumpcyjne, roż- ne spółdzielni, na którego roz (Dokończenie na str. 2) (Obsługa własna) PO POŁUDNIU, wieczorem i nocą (bowiem odbyły dodatkowe koncerty) — daleko od amfiteatru kołobrzeskiego słychać dźwięki muzyki i rzęsiste brawa, z jakimi spotykają się występy solistów i zespołów. Niezawodna kołobrzeska publiczność ciepło przyjmuje występy amatorów — choć są oni mniej ciekawi niż w ubiegłym roku. Z ogromnym aplauzem wita zaś solistów i zespoły zawodowe. Na wczorajsze koncerty przybyli: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — tow. Jan Szydlak, wiceminister obrony narodowej szef Głównego Zarządu Politycznego W'P, gen dyw. Józef Urbanowicz, sekretarz KW PZPR — tow, Zdzisław Kanarek. Na piątkowym koncercie festiwalu, a my wyniki znać wieczornym, który prowadził będziemy dziś wieczorem pod-Jerzy Rosołowski tylko reguła czas ogłoszenia listy nagród, min pracy jury, oceniającego Ekipy techniczne dokładają piosenki był przeszkodą w bi- wszelkich starań, by tym rasach. Rozbawiła, na przykład, zem transmisja telewizyjna bardzo amfiteatr piosenka udała się w pełni. Wszyscy w Z. Ciechana „Żelazny kape- Kołobrzegu zaciskają kciuki, lusz", do której słowa napisa- by nie było burzy, li B. Choiński i J. Gałkowski. Wczoraj wieczorem w no-Grali i śpiewali „Czerwono- wym, repertuarze wystąpili: -Czarni" z .Jackiem Lechem. Dana Lerska, Regina Pisarek, Zresztą, wyliczać trudno — tam, gdzie na estradzie goszczą grupa „ABC", z Haliną Frąckowiak, „Skaldowie" „No To Co" — jest wesoło, sympa tycznie, zabawnie. Wśród" 37 solistów i zespołów amatorskich w piątek słu chaliśmy Elżbiety Łangow-skiej z zespołem „Surdowię" z Bytowa, a w sobotę .„Wiaru sów" ze Słupska. Jak wypadli? Zadecyduje o tym jury W piątek, w popołudniowym koncercie wystąpiła m. ... in. reprezentantka Bytowa — Elżbieta I,angowska z zespołem „Surdowię" (na zdjęciu). (Dokończenie na str. 2) Fot. J. Patan 1 i ZDJĘCIE TYGODNIA współpracujących ze spółdziel wijają usługi wielobranżowe, czością samopomocową. zwiększają rozmiary i zakres Tematem obrad były: spra- kontraktacji oraz skupu pło- Min. I. Okuniewski zwiedził ośrosfti postępu rolniczego (inf. wł.) Wczoraj przebywał w naszym województwie minister O CO SIĘ KŁOCIC, jeśli już w ogóle pokłó cić się trzeba? Gdzie i z kim? W biurze, zakładzie pracy, w sklepie, na u-licy czy podwórku. Z szefem, kolegą, sąsiadką, w do mu... Gdybyśmy wyelimino icali sprawy nieistotne, dro biazgi, okazałoby się, że powodów do kłótni jest strasz nie mało. Ale za to, jakże ważne okazałyby się sprawy, o które naprawdę warto się pokłócić! Przerost ambicji. Kto ko mu ma ustąpić. Komu wypada, a komu nie pierwsze, rnu zejść z drogi, uchylić kapelusza w ukłonie. Czy ten się uśmiechnął do tamtej, a tamta do innego? Wszystko to niby jest ważne, ale czy aż tak, aby sta walo się powodem zadrażnień i kłótni? Potem zbiera się poważna komisja i rozstrzyga. Ale właściwie o co poszło? Obaj dobrze pracowali, ce-rią ich ludzie, są szanowani; teraz patrzeć nawet na siebie nie mogą. Zawsze na targ jechali jedną furmanką, teraz dwa wozy zapnę gają i innymi drogami zmie rzają do miasta. No więc, o co poszło? Trudno dociec. I poważna komisja staje się bezradna. Ano, niech idą sobie na kawę i porozmawiają. Nie pójdą... Co robić? Nie kłóćmy się o byle co. Szanujmy sięi v. zetpe rolnictwa prof. Józef Okunicw ski. W czasie pobytu minister J. Okuniewski, w towarzystwie przedstawicieli administracji roinej, zwiedził kilka osrooków postępu rolniczego, m. in. PGR Motarzewo w powiecie wałeckim, gdzie wybudowano nowoczesną chlewnię na 120 macior oraz Rolniczy Rejonowy Zakład Doświadczalny w Grzmiącej. Minister interesował się również wynikami kampanii mającej na ce lu upowszechnienie w gospodarstwach chłopskich urządzeń do mechanizacji prac w hodowli. Odwiedził zmolerni-zowaną zagrodę Eugeniusza Borowskiego w Przystawach. W godzinach popołudniowych minister Okuniewski wziął udział w uroczystości wręczenia sztandaru przechod v niego Rady Ministrów i CRZZ dla załogi POM w Świdwinie, która po raz trzeci z rzędu za jęła I miejsce we współzawod nictwie pomów w kraju, (ś) Wolno no Półamsoie Indocliitśsklm Zwolennicy Sśianouka umacniają pozycje WASZYNGTON, PARYŻ (PAP) Wiadomości napływające z Indochin donosiły o sporadycznych walkach na terenie Wietnamu Południowego i Kambodży. W odległości 5 km od administra cyjnych granic Sajgonu doszło do walki między siłami wy zwoleńczymi i oddziałem reżi mowej policji lokalnej. Party zanci zadali oddziałowi policji poważne straty. Amerykańskie lotnictwo do konywało bombardowań głów nie w północnej części Wietnamu Południowego. Bombow ce „B-52" przeprowadziły 6 nalotów w prowincjach Guang Tri, Guang Nam i Guang Tin. W sobotę rano wojska opo wiadające się za księciem Si hanoukiem zaatakowały batalion wojsk reżimowych w mieście Klri Rom, położonym w odległości 90 km na południowy zachód od Phnom Penh Patrioci użyli m. in. rakiet. Oddziały Lon Nola zmuszone zostały do zajęcia pozycji na 18 OSÓB RANNYCH Zderzenie autobusów wzgórzu w centrum miasta^ Zostało ono otoczone przez si ły patriotyczne. Walki trwają. Siły wierne księciu Sihanou kowi, jak wynika z doniesieni agencji zachodnich, zajęły po nownie pozycję na wschodnim brzegu rzeki Mekong w odleg łości 18 km na północ od Phnom Penh. Przed 15 dniami oddziały patriotyczne zmuszo-i (Dokończenie na str. 2) Przemysłowiec z USA poranny er Gwatemali MEKSYK (PAP) Z Gwatemali donoszą, żd uprowadzono tam obywatela amerykańskiego Owena Smitha, bogatego przemysłowca^ Wiadomość o porwaniu poda^ ła jego żona. Twierdzi ona, żei porwania dokonali członkowie organizacji — Rewolucyjne S| ły Zbrojne. DZIEWCZYNA BEZ GŁOWY? Festiwal, słońce i plaża. Można stracić głowę... Fot. ,1. Patan OIURI wiriiDd f?mołem rozmów ® RosSsfe I SoiZMtoofe 2,e w imcy z piątku na sobotę doszło do sprowokowanej przez Izrael wymiany ognia z moździerzy i broni maszyno- Białym Domu przez prezyden ta USA NIXONA z sekreta- wej w południowej części doliny Jordanu. Rzecznik wojskowy ZRA po MOSKWA, KAIR, NOWY JORK (PAP) rzem peneralnyin ONZ, U dał do wiadomości, że w so- 1 W sobotę w godzinach ran- TIIANTEM. Szczegóły rozmo- \yoię rano 10 samolotów izra- nych kontynuowano na Krem- wy określonej jako prywatna elskich usiłowało zaatakować lu rozmowy między LEONI- nie zostały ujawnione. pozycje egipskie w południo- Rzecznik wojskowy w Am- wym sektorze Kanału Sueskie manie podał do wiadomości, (Dokończenie na str. 2) DEM BREŻNIEWEM, NIKOŁAJEM PODGORNYM, ALEK SIE JEM KOSYGINEM, a prezydentem i premierem ZRA, GAMAL ABDEL NASE REM. Kryzys bliskowschodni był głównym tematem rozmowy przeprowadzonej w piątek w • (inf. wł.) W miniony piątek, w godzinach południowych, w ftadlino (pow. białogardzki) zderzyły się dwa autobusy obsługujące Unie PKS. Wypadek spowodował lekkomyślny przechodzień, który niepostrzeżenie wszedł na jezdnię. Kierowca autobusu relacji Koszalin — Karlino z kołobrzeskiego oddziału PKS — pragnąc uniknąć potrącenia przechodnia — skręcił gwałtownie w lewą stronę i — zderzył się z jadącym z naprzeciwka autobusem linii Gryfice — Koszalin. W wyniku kolizji 18 osób dozn&to obra żeń ciała — zostały one przewiezione do szpitali w Białogardzie, Kołobrzegu i Karlinie. Ciężko ran ny został w wypadku 16-letni Sta nisław Stępień, który przebywa w szpitalu białogardzkim. Pozostali poszkodowani ulegli mniej groźnym obrażeniom l — jak stwierdzają lekarze — życiu ich nie zagraża niebezpieczeństwo. W rezultacie zderzenia zostały znacznie uszkodzone oba autobusy, Straty materialne sięgaja 5o tys. zł. (woj) Ra czci twórcy „Kolki" • WROCŁAW (PAP) W sali Teatru pod Blachą w parku zdrojowym w Kudowie od był się koncert inaugurujący IX Festiwal Moniuszkowski, który w roku 23-lecia powrotu Ziem Za chodnich i Północnych do Macierzy otrzymał szczególnie uroczystą oprawę i bogaty program artystyczny. Na 10 festiwalowych koncertów i przedstawień od 11 . . . ■ do 15 bm. przygotowano bilety r.a ! miejsca siedzące dla 10.000 widzów, Dzięki radiofonizacji parku zdrojowego w Kudowie drugie tyle tu rystów, kuracjuszy i melomanów będzie mogło słuchać bezpośrednio koncertów, przebywając w alejach parku. Zachmurzenie niewielkie lub umiarkowane, w zachodniej poło wie wzrastające z możliwością opadów. Temperatura maksymalna w granicach od 22 st. do 27 st. Wiatry słabe i umiarkowane O. kierunkach zmiennych. Apel Ł wlotowego Zgromadzenia Młodzieży NOWY JORK (PAP) Światowe Zgromadzenie Mto dzieży obradujące w siedzibie ONZ z okazji XXV-lecia tej organizacji podjęło uchwałę^ sprawie natychmiastowego wy stosowania depesz do przedsta wicieli Chińskiej Republiki Lu dowej. Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Der mokratycznej Republiki Wietnamu i Tymczasowego Rewolucyjnego Rządu Republiki Wietnamu Południowego, zapraszających delegatów młodzieży tych krajów na obrady zgromadzenia. 9 bm. w sali Zgromadzenia O-gólnego ONZ w Nowym Jorku rozpoczęły sie obr»-?v Światowego Zgromadzenia Młodzieży. Obra dy otworzył sekretarz peneralny, ONZ, U Thant (w środku). ! X (CAF ~ Unifa*)\ r. I GŁOS ar 192 (5585) Kołobrzeg-70 „Dla mojej miłej" (Dokończenie ze str. 1) Maryla Rodowici ze swymi gitarzystami, Joanna Rawik, Elżbieta Igras i Elżbieta Woj-nowska oraz Mieczysław Fogg, Leonard Mróż, Romuald Spychalski, Wojciech Siemion, Ta deusz Woźniakowski , Adam Zwiert, Janusz Zakrzeński, Wiktor Zatwarski. Akompanio waSta im Orkiestra Polskiego Radia i Telewizji w Łodzi pod CZOU EN-LAI PRZYJĄŁ BETTENCOURTA . PEKIN (PAP) Premier Rady Państwowej ChRL Czou En-lai, przyjął w piątek członków francuskiej delegacji rządowej na czele z ministrem planowania Andre Bettencourtem i odbył z nimi rozmowę. dyrekcją Henryka Debicha. Na po południowych koncertach zaś wspierał dzielnie arna torów kwartet Czesława Majewskiego. Dziś od 10 rano piosenka żół- nierska przeniesie się z amfiteatru wprost na ulice Kołobrzegu — śpiewać będą w mar szu pododdziały WP. Po południu i wieczorem usłyszymy najlepszych wykonawców i naj lepsze piosenki. Natomiast już teraz wiadomo, że w pozapio-senkarskiej, ale jak cały festiwal mocno związanej z wojskiem konkurencji, a mianowicie w strzelaniu do tarczy, w którym rywalizowali zagra niczni uczestnicy festiwalu z dziennikarzami najlepszymi strzelcami okazali się Eduard Dzodzua i Emilia Markova. Honor prasy obronili Jerzy Małczyński z Rozgłośni Harcerskiej i Tadeusz Jaszczyk z Agencji Robotniczej. S. ZAJKOWSKA „Wega" przepłynęła pod wodą 31 tys. mil morskich MOSKWA (PAP) Radziecki okręt podwodny „Wega" przepłynął osiem mórz oraz Ocean Indyjski i Pacyfik, przebywając trasę 31 tys. mil morskich. Rejs trwał 249 dni i zakończył się we Włady wostoku. B. premier Francji zginął na kanale La Manche PARYŻ (PAP). Samoloty i helikoptery tran <&uskie i angielskie oraz łodzie ratunkowe prowadzą od piątku intensywne poszukiwania jachtu „Marie Grillon", na którym w towarzystwie trzech osób płynął b. premier Francji Felix Gaillard. Wypłynął on z wyspy Jersey i płynął do francuskiej miejscowości Binic, gdzie opędza urlop. W odległości około 10 km na zachód od Jersey znaleziono pustą łódź ratunkową oraz szczątki jachtu. 51-letni Felix Gaillard był premierem Francji w latach 1957—1958. Należał do czołowych działaczy partii radyka łów i był deputowanym do francuskiego Zgromadzenia Narodowego. W sobotę przed południem łódź patrolowa natrafiła na szczątki jachtu .,Marie Grillon", który zatonął z niewiado mych powodów. Wyłowione szczątki jachtu były zwęglone, co zdaje się potwierdzać przy puszczenie, że na jachcie nastąpił wybuch, w którym były premier Francji Felix Gaillard, jak również towarzyszący mu M. Cirotteau, stracili życie. „Wega" jest okrętem hydro graficznym. W rejsie towarzyszyły mu tankowiec „Dunaj" i statek „Urickij". Ponieważ rejs trwał wiele miesięcy, jednostki towarzyszące wiozły niezbędne zaopatrzenie oraz drugą załogę, która co pewien czas wymieniała zespół płyną cy pod wodą. Na obu jednostkach towarzyszących, podobnie jak na „Wedze", znajdowa li się też naukowcy. Podczas wyprawy zebrano bogate materiały z zakresu hy drografii i hydrometeorologii oceanów. Materiały te są obec nie opracowywano. Kradzież zabytkowych obrazów w Tyńcu KRAKÓW (PAP) Z XVII-wiecznego klasztoru benedyktynów w Tyńcu koło Krakowa nieznani sprawcy do konali kradzieży dwóch obra zów o treści religijnej, pocho dzących z XVII i XIX wieku. Dochodzenie prowadzi Komenda Powiatowa Milicji O-bywatelskiej w Krakowie. i Misja Androttiego RZYM (PAP) Prezydent Włoch" Saragat zwrócił się w sobotę po południu do przywódcy chrześcijańskich demokratów w Izbie Posłów Andreottiego, powierzając mu misję utworzenia nowego rządu włoskiego. Komnniknt? PR? Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych w Warszawie informuje, że z powodu zwiększonego ru chn podróżnych z Polski do Związku Radzieckiego i z powrotem zostaną uruchomione dodatkowe pociągi do i z Wilna, a mia nowicie: 1. Pociąg relacji Kuźnica Białostocka — Grodno, odjeżdżający z Kuźnicy Białostockiej o godz. 17.10 w dniach 11, 12, 18, 19, 25, 28, 29, 30 lipca br. oraz 1, 2, 8, 9, 15, 16, 22, 23, 29, 30 i 31 sierpnia br. Z. Pociąg relacji Grodno — Kuźnica Białostocka przyjeżdżający do Kuźnicy Białostockiej o rfodx. 9.05 w dniach 12, 13, 19, 20, 26, 27, 30, 31 lipca br. oraz 2, 3, 9, 10, 16, 17, 23, 24, 30, 31 sierpnia i 1 września br. Od godz. 0.01 dnia J1 Hpea br. * os tanie przywrócone kursowanie pociągów na odcinku Sierpc — Toruń. W związku z tym pociągi rela-«Ji Warszawa Wschodnia — Koło brzeg — Warszawa Wschodnia bę dą kursowały według obowiązującego rozkładu jazdy. Z KRAJU I ZE ŚWIATA * Z KRA3U I ZE Przewodniczący Rady Państwa wśród młodzi ezy OLSZTYN (PAP) Wczoraj w godzinach popołudniowych przewodniczący Rady Państwa, Marszałek Pol ski — MARIAN SPYCHALSKI zakończył dwudniową wi zytację obozów wakacyjnych organizacji młodzieżowych na Warmii i Mazurach. W czasie spotkań z młodzieżą ZMS. ZMW, ZHP i junakami z ochotniczych hufców pracy, zapoznał się on z przebiegiem tegorocznej akcji letniej w woj. olsztyńskim. W sobotę M. Spychalski odwiedził obóz ZMS w Rudzis-kach, gdzie spędzają wakacje uczniowie ze szkoły przyzakładowej Olsztyńskich Zakładów Opon Samochodowych, a następnie gościł w położonym obok Centralnym Ośrodku Szkoleniowym ZMW, gdzie od powiadał na pytania młodzieży. W osadzie leśnej Dąbie koło Mikołajek M. Spychalski spot kał się z młodzieżą szkół średnich, która pracuje w hufcach leśnych OHP. Odwiedził on także dziecięcą kolonię zakła dową w Sorkwitach koło Mrą gowa oraz „zielone przedszkole" we wsi Zgmiłocha, prowadzone przez dziewczęta z ZMW. Z obrad X Zjazdu Delegatów WZGS (Dokończenie ze str. I) budowę i modernizację wydatkowano ponad 400 min zł. Nastąpiła także poprawa w wynikach finansowych spółdzielni. Wszystkie geesy są rentowne, a w ubiegłym roku uzyskano nadwyżkę bilansową w wysokości 158 min zł. Zyski ułatwiają realizację zadań inwestycyjnych spółdzielni i powiększają ich majątek trwały, którego wartość wynosi prawie 1 miliard zł. W dyskusji zwracano uwagę przede wszystkim na te dziedziny pracy geesów, które decydują o rozwoju gospodarczym wsi i jej wynikach w produkcji. Podkreślano potrzebę rozszerzania usług tran sportowych, usprawniania obsługi w magazynach i punktach skupu, unowocześniania placówek handlowych. Geesy powinny lepiej zadbać o zaopatrzenie swych zakładów, m. in. składnic maszyn w poszu kiwane ciągle części zamienne do sprzętu. Bardziej opera tywne powinny pracować zakłady usługowe i produkcyjne spółdzielni: produkcji materia łów budowlanych, ekipy re- montowo-budowlane, piekarnie, masarnie, zakłady gastro nomiczne. X Zjazd WZGS podjął u-chwałę w sprawie podziału nadwyżki bilansowej za rok 1969, wytyczył kierunki działalności spółdzielni i ich związ ków na najbliższe dwa lata i wybrał 40-osobową Radę Nad zorczą WZGS, której przewód niczącym został Tadeusz Grzyb — zastępca dyrektora WZ PGR. (ś) Uroczystości Ulan Bctor w UŁAN BATOR (PAP) Na centralnym placu stolicy Mongolii od wczesnych godzin porannych zbierały się w dniu 11 bm. tysiące ludzi w odświętnych strojach. Wszę dzie widać było transparenty hasła, kwiaty. W Ułan Bator odbyła się defilada wojskowa i pochód ludności z okazji 49; rocznicy rewolucji ludowej w Mongolii — obchodzonej rów nocześnie jako święto narodo we MRL. O godzinie 14 na centralnym stadionie stolicy rozpoczęło się tradycyjne święto sportowe. Co przyniesie dzisiejsza niedziela w Irlandii Pn.? LONDYN (PAP) Katolicki ruch na rzecz praw cywilnych w Północnej Irlandii odwołał w sobotę wszystkie planowane marsze w Belfaście i Londonderry, aby uniknąć starć z protestan tam i. tó» • - • • • - -«> * Protestanci organizują obchody dla uczczenia zwycięstwa króla Wilhelma Oran-skiego nad katolikami 12 lipca 1960 roku. Jest to tradycyj- ne święto oranżystów. Główne uroczystości odbyć się mają dopiero w poniedziałek. Na niedzielę zapowiedziano jednak wielkie procesje protestantów. Przesunięcie trądy cyjnych parad na poniedziałek nastąpiło z tego powodu ponieważ rocznica przypadła tym razem w niedzielę. W Północnej Irlandii postawiono w stan pogotowia 12 tys. żołnierzy i 4 tys. policjantów. Zwolennicy Sihanouka umacniają pozycje (Dokończenie ze «tr. 1) ne zostały do opuszczenia tych stanowisk na skutek przewagi nieprzyjaciela. Amerykańskie dowództwo w Sajgc.nie podało w sobotę rano, że zwłoki dowódcy pierwszej dywizji kawalerii powietrznej USA generała G. Casey'a zostały odnaleziońe. Odnaleziono też zwłoki pozostałych sześ ci u pasażerów helikoptei-a, który rozbił się przed kilkoma dniami w pokrytym dżunglą górzystym rejonie na północny zachód od Sajgonu. Szef sztabu armii USA generał William C. Westmore- land przybył w sobotę do Sajgonu na inspekcję oddziałów amerykańskich. Po przyjeździe do Sajgonu nie złożył on żad nego oświadczenia, zaś przedstawiciele dowództwa USA w Wietnamie odmawiają wszelkich informacji na temat wizy ty Westmorelanda. Jak wiadomo, Westmoreland był dowódcą wojsk USA. w Wietnamie od czerwca 1964 do czerwca 1968. 50-LECIE UBEZPIECZEŃ • WARSZAWA Z okazji 50-lecia usrtanowle- nLa w Polsce systemu ubezpie czeń społecznych, kierownictwo CRZZ z wiceprzewodniczącym Centralnej Rady — Wacławem Tułodzieckim przy jęło w sobotę delegację działaczy ubezpieczeniowych z prezesem Kady Nadzorczej ZUS Piotrem Gajewskim i prezesem ZUS — Stefanem Będkowskim. BROSIO PRZYBĘDZIE DO LONDYNU • londyn 13 lipca przybędzie do Londynu na rozmowy z premierem rządu konserwatywnego, Edwardem Heathem, sekretarz generalny NATO. Manlio Brosio. ŻEGLUGA • moskwa Jak podała agencja Tass, zgodnie z porozumieniem w piątek w mieści* tteihe (ChRL) rozpoczęła pracę kolej na sesja Mieszanej Komisji Radziecko-Chińskiej do spraw żeglugi na granicznych odcin kach rzek*. Amur, Ussuri, Ar-gun, Sungacza i jeziora Chan TILBdWAPICZNYM ] SKRÓCIE BOKASSA OPUŚCIŁ ZSRR • moskWa Prezydent i sr.e? rządu Repu bliki SrockowosA-ykańskiej, gen. Bokassa, opuścił w scbo tę Związek dzieci;! i udał się do Buitareszfcu. Gen. Bokassa w rozmowie z dziennikarkami wyraził głębokie zadowolenie z wyników swojej wizyty z ZSRR. ROZMOWY W BEL GRADZIE • belgrad W Belgradzie rozpoczęły *lę w sobotę rozmowy między w kretarzem stanu d.s. zagranicz nych SFRJ, M. Tepavacem l belgijskim ministrem spraw zagranicznych, P. Harmelem. ZATRUTE MORZE • RZYM Inspekcja sanitarna Rzymu zakomunikowała, iż w najbliż szych dniach zmuszona będzie wydać zakaz kąpania się w morzu w rejonie Fiumicino i Ostii. Są to dwie najbardziej uczęszczane miejscowości plażowe w sąsiedztwie Rzymu. Woda morska jest tam całkowicie zatruta. GRYPA! • londyn w północnej części Austf-ałii ©raz na wyspach przybrzeżnych wybuchła epidemia gry py. Jest wiele ofiar śmiertelnych. ROGERS — IIEATH • londyn Przebywający w Londynie z wizytą oficjalną sekretarz sta nu USA William Rogers rozpoczął dwudniowe rozmowy z brytyjsKim ministrem spraw zagranicznych Douglas-Ho-mem. Spotka on si« z premierem Heathem. PROGRAM • bonn Głosami koalicji SPD/FDP przy wstrzymaniu się od gło su deputowanych CDU/CSU i kilku głosach sprzeciwu, Bundestag zatwierdził w sobotę w trzecim czytaniu program przytłumienia koniunktury przedstawiony przez rząd federalny. Oświadczenie MSZ CSRS PRAGA (PAE Korespondent agencji CTK zwrócił się do przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych CSRS z następują cym pytaniem: — Jak podała zachodnionie-miecka agencja DPA, minister spraw zagranicznych NRF Wal ter Scheel w związku z proponowanymi rozmowami między obu krajami wyraził wątpliwość, czy Czechosłowacja zamierza przystąpić do rozmów. Czy odpowiada to istotnemu stanowi rzeczy? Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych odpowie dział: Finlandia otrzyma nowy rząd HELSINKI (PAP) W najbliższy wtorek lub" we środę Finlandia otrzyma nowy rząd parlamentarny, o-party na koalicji złożonej z 5 partii politycznych: socjaldemokratów, komunistów, Cen trum, liberałów i Szwedzkiej Partia Ludowej Finlandii. Mo żliwość taka powstała po zmianie stanowiska Centrum, które w wyniku piątkowej konferencji plenarnej zadekla rowało gotowość uczestniczenia w rządzie, mimo wyeliminowania z koalicji partii wiejskiej V. Yennamor Fiasko izraelskich nalotów (Dokończenie ze str. 1) go. Obrona przeciwlotnicza ZRA zmusiła maszyny nieprzy jacielskie do odwrotu. Strona egipska me poniosła żadnych strat. Z Bejrutu donoszą, że w nocy z piątku na sobotę ostrzela no z broni rakietowej mieszkanie dr Kaddada, znanego działacza Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. Ranne zostały dwie osoby: kobieta i dziecko. Według ostatnich doniesień w czasie zamachu na mieszkanie dr Haddada odniósł on lek kie obrażenia. Ranna została żona dr Haddada oraz jego syn. Haddad oświadczył dzień nikarzom, iż uważa że zamach ten zorganizowany został przez wywiad izraelski. Policja bejrucka przystąpiła do śledztwa. Steinbeck-jiin. aresztowany w Sajgonle PARYŻ (PAP) Jak podaje AFP, w sobotę rano policja południowowiet-namska aresztowała w Sajgo-nie Johna Steinbecka — syna słynnego pisarza amerykańskiego, który przebywa w Wietnamie Południowym jako przedstawiciel telewizji CBS. Aresztowano również dwóch innych dzienikarzy a-merykańskich. Wszyscy trzej brali udział w manifestacji pokojowej zorganizowanej przez studentów wietnamskich. Dziennikarze amerykańscy zo stali wypuszczeni po interwen cji konsula USA w Saigonię, — Nie ma żadnych podstaw, które dawałyby prawo Scheelo wi do takich twierdzeń. Schee łowi niewątpliwe znane są wy powiedzi czechosłowackich mę żów stanu, którzy w ciągu o-statnich tygodni stwierdzili, że rząd Niemieckiej Republiki Fe deralnej powinien podjąć odpowiednie praktyczne kroki. Jednakże z oświadczenia mini stra Scheela wynika, że to właśnie rząd NRF „nie zamierza w obecnej chwili prowadzić rozmów z Pragą" i nie śpieszy się z przystąpieniem do rozmów. Jeżeli stanowisko rządu NRF wobec rozpoczęcia rozmów za-^ leży jedynie od chęci CSRS —; to nie ma żadnych powodów, aby wątpić w gotowość rząda czechosłowackiego do rozpoczę cia dwustronnych rozmów. ROKOWANIA FINANSOWE POLSKO-AUSTRIACKIE WARSZAWA (PAP) 11 bm. parafowano w Warszawie układ między Polską a Austrią o uregulowaniu niektórych zagadnień finansowych. Układ parafowali ze strony polskiej — przewodniczący delegacji wicedyrektor departamentu zagranicznego w Ministerstwie Finansów Jerzy Biliński, ze strony austriackiej — przewodniczący delegacji amb. dr Friedrich Harti-mayr. Przy parafowaniu obecni by; li ambasador Austrii w Warszawie Johannes Proksch oraz wiceminister finansów Hen-, ryk Kisiel. W tym samym dniu delegacja austriacka opuściła Warszawę. ARESZTOWANO SPRAWCÓW PORWANIA GEN. ARAMBURU MEKSYK (PAP) Policja argentyńska area^ro-wała 4 osoby pod zarzutem porwania 29 maja br. byłego prezydenta Aramburu. Aramburu piastował stanowisko prezydenta Argentyny w latach 1955—1957. Został on uprowadzony ze swego mieszkania w Buenos Aires przez dwóch osobników ubranych w; mundury oficerów armii ar-i gentyńskiej. Porwała go grupa określająca się jako prcn peronistowska, która oznajmiła, że Aramburu został stracony w dniu 1 czerwca. TRAGEDIA NA JEZ. WIELIMIE • (Inf. wł.) Miejscem tragicznego wydarzenia było w ubiegły czwartek jezioro Wielimie koło Szczecinka, nad którym znajduje się ośrodek sekcji żeglarskiej klubu sportowego wrocławskich zakładów „Pafawag". Kierownik obozu, Zdzisław B., wyruszył w tym dniu motorówką na jezioro i w odległości około 30 m od brzegu najechał na kąpiącego się 11-let-niego Ryszarda Mikulskiego Z Wrocławia. Chłopiec został uderzony kilkakrotnie w głowę śrubą motorówki. W stanie bardzo ciężkim odwieziono go do szpitala w Szczecinku, gdzie wkrótce zmarł. v (woj) ^ Z KRAOU I ZE ŚWIATA * Z KRAD U I ZE ŚWIATA GŁOS nr 192 (5S85) Ste. 3 PISZĄ w uprawach drobnych, na marginesie własnych przeżyć, doświadczeń, radości i niepowodzeń. Trapi ich, że obok przykładów troski o rozwój regionu, występuje jeszcze zło, np. w ich wsi, zakładzie pracy, miasteczku. Oburza ich pijaństwo, marnotrawstwo mienia społecznego, próby jego rozkradania, wykorzystywanie stanowisk służbowych dla osiągnięcia osobistych korzyści. Piszą do instytucji, redakcji gazet i Polskiego Radia. Piszą do komitetów partyjnych, jako do najwyższych, niemal ostatecznych instancji. Takie właśnie listy zaczęły napływać wiosną bieżącego roku do Komitetu Wojewódzkiego partii z Czaplinka. Pisali członkowie partii i bezpartyjni. „Zwracamy się w fmtentu mieszkańców Czaplinka z proś bą o pomoc i położenie kresu łamania praworządności oraz wręcz chuligańskiemu zacho-toaniu się niektórych ludzi zaj mujących odpowiedzialne stanowiska w naszym miastecz-ku-." List Jest bardzo konkretny, mówi o kumoterstwie, szafowa niu środkami społecznymi, życiu ponad stan niektórych ludzi (skąd na to pieniądze? — pytali mieszkańcy miasteczka^ go stanu rzeczy. £ przecież tywu KM, jego więzi ź organ! skargi w tych sprawach naj- zacjami partyjnymi i społecz-pierw zaczęły napływać do nymi działającymi w Czaplin-Szczecinka. Jak wynika z ana- ku. Szczególna uwaga została lizy dokonanej przez pracow- przy tym położona na potrzebę ników KW PZPR, kiedyś na- stałych i systematycznych kon-wet „badano" te sprawy. troli ze strony KP i KM wpro- Nie bez winy za zaistniały wadzania w życie uchwał in-stan rzeczy w Czaplinku jest stancji partyjnych, w tym także Komitet Miejski partii, także podejmowanych przez Towarzysze zbyt pobieżnie zaj Komitet Miejski. mowali się istotnymi dla mia _ steczka sprawami: cechował Wiele przedsięwzięć organi-ich zbytni liberalizm w ocenie zacyjnych podejmuje także postaw niektórych osób, ich prez> prn. Chodzi przede ścią za sprzedawane mate- poczynań kolidujących nie tyl riały nie obciążano kont na- ko z etyką, ale także ze statu bywców, lecz księgowano tem PZPR. również w koszty. Były i ta- Wszystko to nie mogło nie kie „kwiatki", że ZGK kupo pozostać bez wpływu na for-wał rury wiertnicze i sprze- my i treść pracy partyjnej w dawał je prywatnym wyko- mieście. Z analizy dokonanej nawcom. Za te same rury przez pracowników KW partii spotkania radnych MRN z wy prywatny wykonawca pobie wynika na przykład, że po- borcami. Ich celem jest więź rał wyższe ceny i obciążał ważnie zaniedbana została ZGK w fakturach za remon- działalność polityczno-wy cho-ty studni. wawcza. I to nie tylko wśród * Ze środków Prez. MRN aktywu, lecz również w orga-przeznaczonych na remont nizacjach partyjnych. kapitalny urządzeń komunał Mówiąc o sytuacji w miej-hych wypłacono ponad 50 skiej organizacji partyjnej n;e tys. złotych za sporządzenie sposób nie zadać kolejnego py wszystkim o poprawę sytuacji w Prez. MRN. i podległych jej przedsiębiorstwach. Odbywać się także będą, zgodnie z sugestiami władz powiatowych, A oto fragment innego listu: „W mieście zaangażowano wielu pryioatnych wykonawców do remontu studni, gdy tymczasem własne miejskie przedsiębiorstwo szuka pracy w innych powiatach. Prywat-tym wykonawcom wypłaca się setki tysięcy złotych z miejskiej szkatuły, a wody jak nie było tak nie ma. Przykładem są ulice: Bieruta, Czarnkow-skiego, Warmińska i inne... Pa nie Sekretarzu, bardzo prosimy Was o szybkie ukrócenie tych machlojek i zrobienie w Czaplinku porządku..." Podobny ton przebijał z treści kolejnego listu: „Towarzyszu Sekretarzu, sy tuacja w Czaplinku wymaga radykalnej zmiany. Prosimy o pomoc..." Listy tchnęły autentycznością, ich autorzy podawali liczne przykłady, nazwiska. Komi tet Wojewódzki partii wysłał do Czaplinka grupę odpowiedzialnych pracowników celem przeprowadzenia kontro li działalności Komitetu Miejskiego PZPR oraz Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Równocześnie inspektorzy z Inspektoratu Kontrolno-Rewi-zyjnego przy Prez. WRN przeprowadzili kontrolę w Prezydium MRN, w Miejskim Przed sdębiorstwie Gospodarki Komu nalnej oraz w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. * Kilka faktów zaczerpniętych z materiałów Inspektoratu Kontrolno-Rewizyjnego: * W ostatnich dwóch latach wypłacano z miejskiej Przywrócone zaufanie złotj^ch. Mimo długiego okre su robót i wysokich nakładów — stadion, jak stwierdza IKR, nie nadaje się do użytku. Płyta boiska pozbawiona została niezbędnej mu rawy i po deszczu tworzą się kałuże wody. Władze miejskie wydatkowały już na z wyborcami, wysłuchiwanie uwag i opinii »o gospodarce miejskiej, pracy różnych miej skich instytucji, a tąkże infor mowanie mieszkańców Czaplin ka o poczynaniach miejscowych władz.- Najważniejszą sprawą, jak stwierdzają towarzysze w KP, jest polepszenie form, metod i treści partyjnego działania. Pierwsze kroki już poczyniono. P0 wnikliwej i krytycznej ocenie sytuacji w mieście wyciągnięto już wnioski partyjne i służbowe do tych, którzy nadużyli zaufania jakim zostali kiedyś obdarzeni. Kierów mk Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, Gustaw Chamer-czuk został wykluczony z partii i odwołany ze stanowiska. Naganę partyjną z ostrzeżeniem otrzymał Leon Pączek — Czaplinku. Henryk Kraśniewski — kierów nik rozlewni wód gazowych otrzymał naganę partyjną i od wołany został ze stanowiska przewodniczącego MK Frontu Jedności Narodu. Naganę par tyjną z ostrzeżeniem otrzymał także przewodniczący GRN, Stanisław Kapusta. Przewodni czący zaś Prez. MRN, Aleksander Mikołajczuk został skre —inwentaryzacji studni ulica tania: Jaka była pomoc dla w- nre7„s rq nych (!). Wydatek ten, jak POP ze strony powiatowej in- __ uro w stwierdzają inspektorzy IKR stancji partyjnej? Czy Komi-był niecelowy, ponieważ tet Powiatowy nie dostrzegał prace te należało przeprowa słabości w radzie miejskiej i dzić w ramach rocznej in- podległych jej instytucjach? wentaryzacji. Czy nikt z towarzyszy nie by- + Kapitalny remont sta- wał na posiedzeniach KM, dionu w Czaplinku powierzo albo nie przeglądał protoko-no prywatnemu wykonawcy łów z tych posiedzeń? ze Zlocieńca. Na ten cel wy jednym z listów do I se datkowano ponad 1.300 tys. kretarza KW można przeczytać: „Chociaż jestem bezpartyjnym, sprawy partii są mi bliskie. W rozmowie z członka słony z listy kandydatów PZPR mi partii słyszę często, że Ko- j zwolniony z zajmowanego mitet Powiatowy w Szczecinku stanowiska. mało interesuje się sprawami naszego miasta*." Jest w tym stwierdzeniu niewątpliwie łącznie z siewem trawy - *3™ oaczucie człowieka kto 154 tys. złotych, a na dreno- re2° boh baia§an £ ?eg0 ła£ nym i znanym w Poisce mies cie, denerwuje kumoterstwo, załatwianie spraw zgodnie z zasadą „rączka rączkę myje..." Ale, w kontekście analiz KW i IKR, ile w tej ocenie jest wanie — 60 tys. złotych. Do dnia kontroli nie poczyniono żadnych starań celem zmuszenia wykonawcy do usunięcia usterek w ramach gwarancji. praway życiowej I o tylko niektóre przyftrłady. kiesy prywatnym wykonaw- Słowo: beztroska w zarządza-com za remonty studni po- niu mieniem społecznym, by- Wyniki analiz zespołu Komi tetu Wojewódzkiego PZPR i nad 2 miliony złotych, W łoby w tym przypadku"zbyt de IKR były omawiane na posie tym samym czasie pracow- likatne. Poczynania te wzbu- dżemu egzekutywy KP w nicy dwóch ekip studniarskich Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej nie mieli zajęcia na miejscu i szukali pracy w innych powiatach. Remontowane studnie psuły się w okresie gwarancyjnym. Koszty związane z naprawą ponosił Zakład Go-* spodarki Mieszkaniowej, a nie wykonawca (?). Straty z tego tytułu wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych. Bałagan panował w go- dziły u mieszkańców Czaplin- Szczecinku, w którym uczest- ka zrozumiałe oburzenie. Wie- niczył I sekretarz KW, tow. lu z nich pytało: — Jak długo Stanisław Kujda oraz na ze- można tolerować takie zjawi- braniach wszystkich organi- ska i takich ludzi? — Czy mo- zacji partyjnych w Czaplinku, że starczyć pensji, nawet do- Komitet Powiatowy w Szcze brze zarabiających ludzi, na cinku i KM w Czaplinku przy wystawne przyjęcia, codzienne gotowują wiele przedsięwzięć niemal pijaństwo? politycznych i organizacyj- Odpowiedz na te pytania b» nych zmierzających do popra- ła w miasteczku tajemnicą w7 sytuacji w miasteczku. Od poliszynela. Kontrola IKR „go były się już zebrania wszyst- spodarki" miejskiej też nie po kich organizacji partyjnych, zostawia żadnych złudzeń. W na których zapoznano człon- tej sytuacji dziwić musi i nie ków partii z wynikami kontro spodarce magazynowej i księ pokoić jednocześnie, że to „go li przeprowadzonej przez KW gowości przedsiębiorstwa, spodarzenie" odbywało się i IKR. Kolejne zebrania POP Przedmiotów zakupionych przez dość długi czas, że wła- poświęcone będą ocenie form nie ewidencjonowano w ma dze nadrzędne, a przede wszy- i metod pracy partyjnej, człon gazynie lecz księgowano bez stkim Prezydium PRN w ków partii. Przewiduje się tak pośrednio w koszty. Należno Szczecinku nie dostrzegały te- że dokonanie oceny pracy ak- * Szybka reakcja Komitetu Wojewódzkiego PZPR na listy z Czaplinka, wyjaśnienie i do prowadzenie sprawy d0 końca, przywróci niewątpliwie mieszkańcom miasteczka wiarę w praworządność i sprawie dliwość, a także umocni posta wę niegodzenia się z występu jącym jeszcze tu i ówdzie złem, walkę z nim. Myślę ,że sprawa Czaplinka będzie też pouczającym przykładem nie tylko dla władz i mieszkańców tego miasta. WACŁAW NOWAK Nasza orkiestra dentów PWSM nie maleje. W ub. roku np. słuchała ich po nad — 30 tysięczna widownia na 57 koncertach. Nie było pu stych miejsc. W ciągu 10 lat — studenci dali ponad 100 koncertów orkiestry symfonicznej, ponad 500 recitali wo kalnych, zaprezentowali ponad 200 utworów najwybitniejszych muzyków polskich i światowych. Liczba słuchaczy osiągnęła 300 tysięcy. Pobyt w Kołobrzegu jest dla studentów PWSM dobrą prak tyką pod okiem wrażliwej i wymagającej publiczności. Swój coroczny repertuar studenci przygotowują niezwykle starannie, prezentując po nad 50 utworów kompozytorów polskich i zagranicznych. Popularyzują muzykę popular ną, lekką, symfoniczną, najpiękniejsze arie z oper i ope retek. Dużym uznaniem cieszą się koncerty dla dzieci połączo ne z poznawaniem instrumentów muzycznych. Przy okazji chciałbym pod-Przewodnfezący Prezydium MRN kreślić społeczną postawę stu Kołobrzegu, mgr Jerzy Ryma- dentów i pracowników nauko «i§ szewski, TEGO lata do Kołobrzegu, jak co roku, przyja dą studenci Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że będzie to ich dziesiąty pobyt w mieście. — Jak zrodziła się współpraca pomiędzy miastem a warszawskimi studentami, jakie są efekty i plany na przyszłość — pytamy przewodniczącego Prez MRN w Ko łobrzegu, mgra JERZEGO RYMASZEWSKIEGO. — Kontakty miasta z PWSM w Warszawie nawiązane zosta ły z inicjatywy prorektora prof. Ludwika Kurkiewicza, który zdawał sobie sprawę z perspektyw rozwojowych Kołobrzegu i słusznie przewidywał duże zapotrzebowanie na muzykę. Po pokonaniu pierwszych kłopotów — szkoła roz wych PWSM,którzy roztoczyli opiekę nad Społecznym Ogniskiem Muzycznym w Kołobrzegu. Udzielają pomocy w doborze repertuaru, instruują, a także zabiegają o pozyskanie nowych instrumentów. Od wielu lat w PWSM orga nizowane są przez rektorat, Wydział Kultury i Prez. MRN konkursy na utwory o tematyce kołobrzeskiej. Efekty ich znają kołobrzeżanie, a i letni goście będą mieli okazję je poznać na specjalnym, jubileu szowym koncercie. Zaprezento wane zostaną wszystkie nagro dzone i wyróżnione prace. Nie wyobrażamy sobie Ko łobrzeskiego Lata bez udziału studentów PWSM i ich muzy ki. A wśród mieszkańców i se zonowych gości coraz powszechniej mówi się o nich: „nasza orkiestra". Wrośli w krajobraz i klimat kołobrzeski. Dzięki ich obecności napoczęła pionierską pracę w u— si goście mogą się zachwycać powszechni ani u kultury muzy cznej Każdy rok przynosił no we doświadczenia i rozszerzał krąg odbiorców, zarówno wśród mieszkańców jak i wczasowiczów. Od kilku lat koncerty odby wają się już nie tylko w specjalnie przystosowanej muszli w parku nadmorskim ale i w ośrodkach wczasowych, w pegeerach, klubach i świetlicach powiatu. Do dobrej tradycji należą też koncerty kameralne w Muzeum. Co roku podczas Kołobrzeskiego Lata odbywa się w na szym mieście wiele imprez rozrywkowo-muzycznych, Festiwal Piosenki Żołnierskiej, koncerty znanych zeppołów młodzieżowych. Mimo to, zainteresowanie koncertami stu- nie tylko morzem, ale i dobrą muzyką, która — jak powiadają — wzmaga terapeutyczne działanie nadmorskiego kii matu. Jesteśmy przekonani, że następnym dziesięcioleciu PWSM znajdzie u nas jeszcze lepsze warunki. W planach mamy bowiem budowę pawi lonu — letniej siedziby studentów. Jak zawsze, naszym wiernym sojusznikiem jest za służony wychowawca studentów prof. Ludwik Kurkiewicz, niezwykle zaangażowany w te poczynania. 10-lecie współ pracy między PWSM w War szawie i Kołobrzegiem to jubileusz, który daje obopólną satysfakcję. Notowała: MIRA ŻÓŁTAIT Festiwalowy notatnik Jliidiswiznalns gazety Wielu socjologów uważa, że w przyszłości ssowo pisane zo stanie wjparte przez informacje audiowizualne. Jedno ze szwajcarskich towarzystw reklamowych wydało nawet numer takiej gazety w przyszłościowej formie. Gazeta, której treść poświęcona była wyłącznie przyszłemu dziesięcioleciu zawierała obok części drukowanej kasetę magnetofo nową z zapisanymi na taśmę wypowiedziami i sloganami re klamowymi. Materiały drukowane i foniczne nawzajem się uzupełniały. Eksperci przewidują, że pod koniec lat siedem dziesiątych do gazet będzie już można dołączać taśmę zawierającą informacje audiowizualne. Odbiorcy będą mogli odtworzyć dźwięk i obraz na swych odbiornikach telewizyjnych. (WiT-AR) f ELEWIZYJNY reporter po ' stanowił sprawdzić, czy łowcom autografów rzeczywCś cie chodzi o podpis, gwiazdy piosenki. Wyszedł przed „Skan pol" z jakimś nieznanym bliżej młodzieńcem i zapowiedział, że „oto stoi przed wami pan Kowalski z nowego zespo lu „Gong". Łowcy mało nie stratowali pana Koioalskiego, co będzie można obejrzeć w DTV, T 1LMOWCY z „Czołówki" * kręcą w czasie festiwalu 10 „teledysków" i film krótko metrażowy. Jak nas poinformo wał reżyser Wojciech Marczew ski, wykorzystane zostaną nie tylko efekty wizualne i akustyczne z festiwalowej estrady, ale również icywiady z wy konawcami, widzami, zdjęcia z Imiasta, portu, morjza. Nowa for 'ma telewizyjnej relacji z FPZ z pewnością będzie atrakcyjna. Obyśmy to wszystko szyb ko zobaczyli na ekranie. 1ANA Juergena Freyera za pytano po koncercie: — Jak pan to zrobił, że słowa „rozklekotana ciężarówka" zabrzmiały tak czysto po polsku?'" — „Tego tekstu uczyłem się kilka tygodni — odpo wiedział piosenkarz — reszta już poszła łatwo". — Freyer śpiewał „Osadników" po polsku i za swe wykonanie festiwa lowego przeboju zebrał największą chyba porcję oklasków. gdy rośnie temperatura zaraz po zapowiedzi, a wykonawcy otrzymują duże brawa „na wej ście". Tak. było w przypadku. „Skaldów" i „No To Co". Aż dziwne, że te pionierskie zespoły beat owe nic się nam nie zestarzały. Uwagę widowni zwrócił na siebie niezbyt jesz cze znany zespół „Portrety". Czyste glosy, kulturalne wyko nanie — to się ceni. Oj. ALINA Frąckowiak nie za *T wiodła wielbicieli... mody. Blaszany kostium na nocnym koncercie prezentował się zna komicie. Równie udane były stroje: biała koszula a la man i suknia a la babunia. Ta ostat nia podobała się nam najbar dziej. Halina Frąckowiak świet nie śpiewa i nawet najbardziej ekstrawaganckie kostiumy nie są w stanie rozproszyć uwagi wielbicieli jej głosu. Podczas festiwalowych występów publiczność zgromadzona w kołobrzeskim amfiteatrze bawiła się doskonale-, ~ ~ fot. J. Pata& CŁOWA uznania należą się konferansjerowi Jerzemu Rosołowskiemu. Ten popularny prezenter dziennika telewi zyjnego (i lektor wielu audy-cji radiowych) — prowadzi ple T ESTIWALOWA publicz- nerowe widowisko festiwaloice 7?ość ma już swoich fawo z dużym wdziękiem i swobo-Tytów. Można to zauważyć, dą. Brawo.' (mir) Str. 4 GŁOS nr 192 (5534 Ludność świata coraz starsza Świat się starzeje. Nigdy dotąd w całej historii łtadizkości nie było na świecie tak du*Rj liczby ludzi starych, jak obecnie — stwierdzają demografowie. Jeszcze 10 lat temu żyło ok. 150 min osób w wieku 65 i więcej lat; w roku 2008 ich liczba ma sięgnąć 400 min. OBECNIE ludność świata wykazuje stan pośredni miedzy starością i młodością demograficzną. Stan młodości. będący dotąd udziałem trzech regionów — Azji Południowej. AfryKi i Ameryki Łacińskiej, utrzyma się do końca stulecia jedynie w Afryce. W Europie, która zestarzała się najwcześniej, nie ma już ani jednego kraju, którego ludność można by za-Jcwaiirikować jako młodą. Co to znaczy starość Demograficzna? Demografowie przyjęli u-znawać za stare społeczeństwo koraju, w którym liczba ludności w wieku 60 i więcej lat przekroczyła 12 proc. ogółu mieszkańców. Ten próg starości pierwsza osiągnęła Francja już w 1870 rejsu. Na początku naszego stulecia przekroczyła granice starości Szwecja, w 1S31 roku — Anglia, a w 6 lat później — Niemcy. Proces starzenia się społeczeństw retzp ocząt się więc st>-sunkowo niedawno, ale w miarę upływu lat postępuje coraz szybciej. Francja wyszła ze stanu młodości demograficznej około roku 1775, kiedy to liczba ludizi starych w tym kraju przekroczyła 7 proc. W Polsce podobny pro_ cent ludzi starych osiągnięto dopiero w 1921 roku, natomiast próg starości przekroczył nasz kraj w 1963 roku. Na przebvcie tej samej drogi Francja potrzebowała prawie 1.00 lat, podczas gdy Polska niespełna 50. W Europie- żyje obecnie oko?o 70 milionów ludał starych. Największe skupiska seniorów spotyka się oczywiście w krajach najtajniejszych. Jest ich prawie 18 min w Związku Radzieckim, około 7 min w NRF. Wielkiej Brytanii i we Francji, ponad 5 min we Włoszech. Dodajmy jedinak. iż nie świadczy to jeszcze o starości społeczeństwa. Jest ono stosonkowo m!ode w ZSKR, które — jako całość jeszcze jjie osiągnęło progu starości. Natomiast w NRD, gdzie żyje nieporównanie nmiej 1iktstarych, co piąty obywatel przekroczył 60. roik życia. Jest to najwyższy wskaźnik w krajach socjalistycznych i jeden z najwyższych w całej Europie. W Rumunii przekroczył ten wiek co ósmy mieszkaniec. a w Czechosłowacji i na Węgrzech — co szósty. W Polsce żyje obecnie ponad 4 min osób W \/ieku 00 i więcej lat. Stano-. 7jG#ią «Mi 12,6 próc. ogółu ludno-. ścL Najmniejszy w Europie cd_ ►odsetek lud?i starych posiada Jugosławia. Nie osiagnęła ona jeszcze progu starości. Proces starzenia się ludności przebiega inaczej u mężczyzn i u kobiet. Przewaga liczby kobiet, dożywających wieku starości, coraz bardziej wzrasta. Ta prawidłowość jest wyraźna w większości krajów europejskich. Wyjątek stanowi tutaj Bułgaria, gdizie liczba kobiet, liczących 60 i więcej lat, jest niemal równa liczbie mężczyzn w tym samym wieku. Demografowie zauważyli też, ża .we wszystkich krajach wieś góruje nad miastem pod względem liczby ludzi starych tam zamieszkałych . Prawiidłowość ta da s'ę nawet Sformułować w ten sposób. że im mniejsze osiedle, tym wyższy odsetek ludzi w starszym wieku. Proces starzenia się społeczeństw jest — zdaniem demografów — nieodwracalny, a jednocześnie postępuje coraz szybciej. W krajach, które stosunkowo późno zaczęły się starzeć, występują te same zjawiska demograficzne, co w społeczeństwach, które wcześniej osiągnęły próg starości; tyle, że w tych pierwszych czeka się na nie znacznie krócej. Od tych reguł są oczywiście wyjątki, bardzo zresztą nieliczne. Przykładem jest Macedonia, w której procent ludzi starych wśród mieszkańców stale maleje. Przed 50 laty odsetek ludzi starych wynosił 11 proc., natomiast w roku 1931 niespełna 8 proc. Nie oznacza to, że maleje w tym kraju liczba ludzi powyżej 00 lat, bo ona systematycznie rośnie. Natomiast jeszcze szybciej rośnie liczebność pozostałej ludności. Inny ciekawy proces demograficzny, również raczej niezwykły, obserwuje się od kilku lat we Francji. Ludność tego kraju starzeje się 5 jednocześnie odmładza się. Dzieje sie tak dilatego, że — jak mówią Francuzi — wzrasta nie tylko liczba dziadków, ade ta).'a Liczba wnuków. Francuscy demografowie uważają, że jest to jedynie sytuacja przejściowa, a ich prognozy przewidują dalszy wzrost odsetka ludzi starych, przy równoczesnym spadku procentu dzieci w społeczeństwie. Mimo nielicznych wyjątków orze czenie demografów brzmi jednoznacznie: we współczesnym świecie proces starzenia się ludności jest zjawiskiem powszechnym. Słynny francuski uczony Alfred Sauvy nie waha się stwierdzić: „Spośród wszystkich wielkich fenomenów współczesnych starzenie się ludności jest tym, którego pochód jest najbardziej pewny, najmniej sporny. I mimo to jest on jedno»cześnie fenomenem najmniej znanym. Ignorancja o-pinii społecznej w tym względzie może pociągnąć za sobą znaczne — i nie w pełni dające się jesa-cze określić — straty". (NT PAP) Największe słone jezioro w świecie Kaspijskie — jest nazywane morzem. Kie dyś rzeczywiście zasługiwało ono na to określenie, o-bccnie jednak Morze Kaspij skie nie jest już morzem, a jedynie zamkniętym dużym zbiornikiem wo&y. iCiedyś było ono jednym z 7 mórz ze sobą połączonych, dziś oddzielone, zamknięte w głę bokiej kotlinie — stoi przed groźbą zniknięcia z mapy Ziemi. Najważniejszą przyczyną, która może spowodować „znik nięcie" Morza Kaspijskiego jest brak połączenia z innymi morzami. W ciągu ostatnich 5—4 tysiącleci były takie okresy, kiedy poziom tego mo rza bardzo opadał i to na dłu gi czas. Świadczą o tym zacho wane pod wodą drogi ze sterczącymi po obu stronach pnia mi drzew, narzędzia pracy, za topione kamieniołomy. Były też lata, kiedy poziom Morza Kaspijskiego bardzo podnosił się — fakt ten został zapisany w kronikach z XIV w. Ale od początku XVII w. poziom morza stale opada ,a obecnie doszedł już do najniższego w cią gu ostatnich 350 lat poziomu. Tylko w okresie od 1929 r. do lat współczesnych dziś poziom morza obniżył się o 2,5 m. Zmieniła się też linia brzegowa morza. Spowodowane jest to naturalnie obniżaniem się poziomu wód. Wszystkie dawne zatoki i małe zalewy są już dziś pozbawione wody, co zmieniło je w pas słonych błot lub w jałowe, pokryte warstwą soli, równiny. Wiele kołchozów rybackich znajdują cych się w pobliżu Morza Kas pijskiego zostało pozbawio- nych dojścia do morza i Wołgi. Brakuje im już nawet słod kiej wody dla potrzeb gospodarczych. Z zastraszającą szyb kością znikają rozwidlenia del ty Wołgi i Uralu. Położone tam sady, łąki, pastwiska trze ba już teraz nawadniać sztucz nie. Zaczynają się również po ważne trudności w organizacji pracy portów kaspijskich* do których wiele statków po na której musiałyby powstać zbiorniki wody, po drugie — uszczuplone zostałyby zapasy wód rzecznych dla potrzeb przemysłu, zlokalizowanego w rejonie rzek wpadających do morza. A poza tym — gdyby nawet tego rodzaju rozwiązanie opłacało się ekonomicznie, to może ono tylko powstrzymać na pewien czas obniżanie się poziomu Morza Ka- Jak uratować Morze Kaspijskie Turyści pod niedzickim zamkiem CAF — Olszewski prostu nie może już wpłynąć. Wyładowuje się je na morzu i ładunki przewozi stateczkami portowymi do magazynów^ Wysychanie przybrzeżnych pasów i spadek poziomu morza przyczynił się do poważnego zmniejszenia ilości łowionych ryb. Morze Kaspijskie jeszcze nie tak dawno obfitowało w wiele cennych gatunków ryb. Jeszcze 40 lat temu łowiono w tym morzu rocz nie 2 razy więcej ryb niż o-becnie. Spadek poziomu morza miał dotychczas tylko jedną zaletę — dzięki niemu odkryto i zaczęto eksploatować ropę naftową. Ale — jak mówi przysłowie — każdy kij ma dwa koóce — ten sam spadek wód przyczynił się do poważnych trudności transportowych. Śtat ki przewożące ropę z kopalń nie do wszystkich portów mo gą dopłynąć a rurociągi jeszcze nie zostały założone. Wszystkie te problemy znalazły się teraz w centrum u-wagi radzieckich uczonych i ekonomistów. Badania przema wiają za tym, iż opadanie wód Morza Kaspijskiego spowodowane jest ociepleniem klimatu. Jest i druga przyczyna — przemieszczanie się ziemskiej kory w rejonie morza. W wie lu miejscach obniżyła się ona, zapadła i czasza morza zmieniła przez to swoją objętość, co z kolei wpłynęło na obniżenie się poziomu wód. Zdecy dowała też o tym w pewnej mierze gospodarcza działalność człowieka — tworzenie zbiorników wody dla kołchozów i przemysłu. Teraz jednak uczeni szukają sposobu uratowania morza przed zagładą ,a więc przede wszystkim zatrzymania dalsze go spadku poziomu morza. Po wstało już wiele projektów Nie są one jednak doskonałym rozwiązaniem. Opierały się głównie na dostarczeniu morzu większej niż dotychczas ilości wody przez rzeki wpadające do Morza Kaspijskiego. Powstały różne warian ty połączenia północnych rzek Związku Radzieckiego i skierowania spiętrzonych wód do Wołgi i Uralu. Tego rodzaju rozwiązania mają więcej wad niż zalet. Po pierwsze — straciłoby się dużo żyznej gleby, spijskiego, bowiem wód rzecz nych byłoby za mało na utrzy manie stałego poziomu morza. Byłoby to więc rozwiązanie opóźniające tylko proces znikania morza. Jest jednak jeden projekt, który daje duże szanse na u-ratowanie morza. Usuwa on główną przyczynę obniżania się poziomu wód — izolację Mo rza Kaspijskiego. Projekt ten bowiem zakłada połączenie Morza Kaspijskiego z Azow-skirn — tak, jak to było w pierwotnej wersji, kiedy Morze Kaspijskie wchodziło w ciąg 7 mórz. Projekt ten zakłada wybudowanie kanału między. Morzem Kaspijskim a Azowskim, które jest połączone z Morzem Czarnym. Z chwilą powstania takiego połączenia Morze Kaspijskie bardzo szybko wypełniłoby się wodą do poziomu Morza Azowskie-go. Różnica poziomów między tymi morzami wynosi obecnie 28 m. Projekt ten jest bardzo realny, ponieważ zakłada stworzenie połączenia wodnego w dawnym korycie, które kiedyś łączyło te morza. Kanał musiałby mieć szerokość 400 m i głębokość 10 m. Budowa jego nie nastręczałaby większych trudności, ponieważ teren przyszłej budowy jest już jak gdyby do niej przygotowany. Budowa kanału miałaby jeszcze jedną zaletę — można byłoby w większym stopniu korzystać z rzek, które wpadają do Morza Kaspijskiego. Jedynym problemem, który powstał w czasie rozpatrywania tego projektu — jest życie ryb w Morzu Kaspijskim. Zasolenie wód Morza Akowskiego i Czarnego jest wiek-sze niż w Morzu Kaspijskim. Z chwilą połączenia tych wód mogą powstać niekorzystne warunki dla żvcia ryb w Morzu Kaspijskim. Uczeni jednak obliczyli, że dopiero po 100 latach zasolenie wód kaspiiskich podniosłoby się o 1 promil. W tym czasie fauna i flora kgspij-sfca bedzie mogła zaadoptować się do nowych warunków. Co więcej — mogłyby tam znów żyć te gatunki ryb, które wrr»lneły z powodu braku soli. (NT PAP) ^OJUT SKONCENTROWANE SŁOftCB W laboratoriach Instytutu Fizjologii Koślin Akademii Nauk ZSRR trwają doświadczenia nad napromieniowywaniem nasion i łodyg roślin strumieniem skoncen trowanego światła słonecznego. Eksperymenty wykazały, że po takim napromieniowaniu przyrost urodzaju dyń, arbuzów i po midorów dochodzi do 20 proc. ?Ta promieniowane ogórki dają plon o 53—80 kwintali z ha większy. PODZIEMNA RAKIETA Rakietowe urządzenie do wybijania otworów podziemnych skon struował moskiewski wynalazca M. Ciferow już przed kilkoma la ty. Ostatnio jednak konstrukcja została zrealizowana i dokonano pierwszych prób. Rakieta w cią gu sekundy posuwa się o metr, wybijając otwór o średnicy 1 metra. Planuje się wykorzystanie „podziemnej rakiety" do okrążę nia na głębokości 100 m tunelu o 3-metrowej średnicy dla gazociągu „Syberia — Centruia". Bogactwo mososlifc Bardzo poszukiwanym i rstocsry wiście jednym z najlepszych mio dów jest miód wrzosowy. Wrzos obfituje też w nektar kwiatowy. Przykładem służyć tu mogą obserwacje poczynione w 1966 roku przez S. Kuźmickiego, naczelnego pszczelarza w białoruskiej pa* siece doświadczalnej. Pasieka ta, licząca ponad IM uli, w początku sierpnia, po prze kwitnięciu gryki, wywieziona zo stała na leśne wrzosowiska. Co dziesiąty z tych uli ustawione na wa«lxc, zapisując co wieczór ciężar takiego ula, aby stwierdzić dzienny przybytek miodu. W 19S6 r. wrzosy na Białorusi kwitły obficie, toteż ciężar kontrolnych uli podnosił się o 2 a czasem nawet o 3 kg na dobę. Re kord jednak padł 13 sierpnia. W dniu tym jeden z uli wykazał aż 7 kg pożytku z leśnego wrzosowiska. Skalę włożonej prze* pszczoły pracy, obrazuje fakt, że musiały one w tym celu oblecieć około 30 milionów kwiatów. Opisywany rój — rekordzista zebrał z „pastwiska wrzosowego" od 1 sierpnia do $ września 1K6 roku — 37,3 kg miodu. (NT-PAP) ZAKŁAD ENERGETYCZNY „ KOS55ĄI4N informuje. te w gwttpflŁu t pracami eksploatacyjnymi są planowane PRZERWY W DOSTAWI! ENERGII ELEKTRYCZNEJ W dniu 13 VII 197« r. od Rodz. 7 do 15 w miejscowościach po w. Świdwin: SmardzOco Osiedle, Ląfomrtco, Sława wieś. Sława koJonia 112, Redło Żwirownia, Łęgi wieś, Łęgi PGR. Zołedno, Modrzewi ec, Role, Lipie wieś. Zakład przenrasza za przerwy w dostawie energii elektrycznej. K-2100 UCZEST piekarski potrzebny (wyżywienie, mieszkanie). Stanisław Liczbańsfci, Poznań, Dzierżyńskiego 173. G-2841 SPRZEDAM przyczepę do samochodu* warsxawa. Sławno, Małp o _ rza ty Fornalskiej 11/1*, teł. J5-05. O-2873 Sprawy stare jak świat Sznury samochodów, korki na skrzyżowaniach, zatory w godzinach szczytu. Powiecie: typowe kłopoty współczesnego miasta, epoki rozwoju motoryzacji. I pomylicie się. Bo ani tu o motoryzację nie chodzi, ani o współczesność. Spravxi jest stara jak śvńąt. A na przykład, Warszawie znana eo najmniej od lat dwustu pięćdziesięciu. Bo i wtedy już korki bywały, kto wie, czy nie groź niejsze od dzisiejszych? „JAGUAR" SPRZED DWUSTU LAT „.Jednego dnia czasu sejmu lub wielkiego balu więcej ekwipażów widzi się w Warszawie, niż w przeciągu czterech tygodni w Berlinie" — pisał osiemnastowieczny podróżnik. I chyba m-iał rację. Bo v?arszawskie ulice wrzały ruchem. Barwny pieszy tłum przelewał się bokami, środkiem mknęły, sunęły, wlokły się szeregi coraz innych pojazdóto. ~r7ozv z żyumością l towarami. Skarbniki i karabany przybyszów z prowincji, nie bez zgro zy zerkających na stołeczną sodomę — gomorę. Kabrioletu złotych młodzieńcóvj, zaprzęgane w sześć albo i osiem koni powoziki, które chyba porównać by można do dzisiej szego ,Jaguara". Faetony, kariólki., kocze, tarantasy. Landary przedwieczne po pra dziadkach i najmodniejsze cac ka j&a granic", głównie an- cie, że to wszystko znano już za Stanisława Augusta? Wprowadzono trochę porządku, nadal jednak trudno by mówić o prawdziwym bezpieczeństwie chodzenia lub jeżdżenia. Najgorsze zaś ze wszystkiego były karety. Mag rżało się kolasie ufa wić w pułapce murów, czyniąc pasażera czymś na kształt zamhnię tej w puszce sardynki. Jeżeli sardynką ową stała się dama, trzeba było szybę wybijać dla podawania trzeźwiących soli. Czekało się zaś na uwolnie- gielskie i wiedeńskie (ani się domyślali dumni właściciele, że często u nas robione, a przez sprytnych wytwórców tylko opatrzone podrobionym znakiem obcej firmy). A jeszcze i lektyki, fiakry, kfore już za króla Stasia znaleźć mogłeś w oznaczonym miejscu postoju. Zimą zaś także przepyszne, lekkie, wspaniale rzeźbione, sławne na świecie polskie •urinki. PTERWSZ\ KODEKS DROGOWY Jak powiadano w XVIII wie ku, „nacisk" pojazdów bywał tak wielki, że zaczęto wreszcie zastanawiać się nad opracowaniem jakichś przepisów ruchu ulicznego. Wydano je też — rzec by można pierwszy polski kodeks drogowy — w roku 1784. Szybkość mijania, zakaz postoju w wąskich ulicach, sprawa dzieci bez o-pieki na drogach — «ioierzy- nackie, ogromne, świetne zaprzęgami maścistych koni, gnały nikomu nie ustępując drogi. Górą wspaniale oszklone, dołem obciągnięte skórą, lśniące złoconym drewnem, nieco później połyskliwe modnymi lakierami, u schyłku cza sów saskich nowość wielka: „na resurach", ochlapywały ludzi strugami błota, rozgania ły pieszych, spychały na bok pojazdy skromniejsze, pędząc w otoczeniu konnej eskorty grozę budziły na bardziej tłocznych ulicach. Bywały zaś niebezpieczne nie tylko dla przechodniów, także i dla właścicieli. Jeśli na przykład woźnica zbyt sz&hkfi w branie 'ttj^chpł zda-. TTM. nie z takiego potrzasku nierzadko sporo godzin. W ULICZNYM KORKU A wielkie zjazdy i uroczysto ści w Warszatoie saskiej, kiedy to jeszcze do karocy szóstki, czasem ósemki koni używano? Nie daj Boże! Zgromadzona, nawet na sporym placu, setka takich karoc tworzy ła kłębowisko, wobec którego najsprawniejszy milicjant z dzisiejszej służby ruchu poczułby się bezradną dzieciną. Stada rozwydrzonych, często pijanych stangretów, fory-siów, masztalerzów, laufrów, lokajów wszczynały kłótnie i z batów, za-. czepiały przechodzących, obrzucały plugawymi słowami każdą kobietę, jaka się tylko znalazła w pobliżu. Gdy zaś czekanie nadmiernie się przeciągało, ten i ów woźnica zwracał się ku pałacotoi, gdzie właśnie pan jego bawił i wzy wal go do szybszego powrotu. trA siadaj że łysy, siadaj ślepy, siadaj garbusie, siadaj szaf-rańcze, siadaj bachusie, siadaj kulasie, siadaj gasżku!" Mogli sobie za oczami używać: wiedzieli, że są w cenie. Stangret, który z podobnej plątaniny karet umiał się względnie szybko wydostać, kolasy nie potrzaskał i koni nie pokaleczył (a pierwszeństwo jazdy zdobyioało się kijem, batem, czasem i szablą) wart był tyle złota, ile sam umżyŁ Bez niego można by przecie godzinę albo i dwie czekać, nim by się z miejsca ruszyło. STANGRET NAD STANGRETAMI Takiego właśnie rzadkich ta lentów stangreta — Matyjasz mu było — miał u schyłku czasów saskich ówczesny kasz telan wileński, Czartoryski. Spiesząc się kiedyś do domu z jakiegoś tłumnego zebrania, garbaty książę nie wezwał przez lokaja karety do podjaz du, lecz by czasu oszczędzić, klucząc między końmi i poja- zdami, sarn dotarł do swojej kolasy. Drzwiczki właśnie o-twieral, gdy stangret na wagę złota zniecierpliwiony i rozeźlony długim czekaniem, ryknął sobie właśnie, ile mu sił stało: „A siadaj że sk~. garbusie!". Książę kasztelan westchnął tylko i powiada: ,Jestem ja tu już, panie Matyjaszu". Dopieroż tamtemu włosy dę ba na głowie stanęły. — JHa, kiedy Wasza Książęca Mość jesteś, to ja nie będę — sapną? tylko, ginąc już w tłumie. Darmo krzyczał za nim kasztelan, że wszystko daruje, że stangreta nawet nie tknie, byle tylko wrócił. Wolał Matyjasz nie ryzykować. Książę zaś, jak opowiada Jędrzej Kito-wicz, „„jl jednym forysiem zo stawiony, obawiając się, aby go za wyjściem z powozu inny znowu śmieszny i niewygodny przypadek nie spotkał, poty w karecie siedział, póki go libery ja jego po długim szuka niu nie znalazła i do pałacu ■nie zaprowadziła". Takie to już za Sasów korki bywały. A my dziś narzekamy na zatarg zwinnych, zwrot-, nych samochodów. Doprawdy "n A. Ri KosznlifMie Koncert? Organowe Od Bacha do Hlndemjtha Na dzisiejszym koncercie mi skiego i W. Lutosławskiego, łośnicy muzyki organowej de- Jako stypendystka rządu włos lektować się będą utworami w kiego ukończyła z wyróżnie- wykonaniu Józefa Serafina niem Mistrzowski Kurs Inter- (organy) i Zofii Janukowicz- pretacji Muzycznej w Aecade- -Pobłockiej (śpiew). mia c«i Santa Cecilia w Rzy- Zofia Jannkowicz-Pobłocka mie. Koncertowała we Wło- Jest m. in. laureatką I nagro- szech, Czechosłowacji, NRD, dy i Złotego Medalu Między- ZSRR i, wielokrotnie, w Ho- narodowego Konkursu Wokal- landii. Wszędzie jej koncerty nego w Holandii Oiaz nagro- cieszyły się wielkim powodze dy Polskiego Radia za inter- niem. Dla Polskiego Radia do- pretacje pieśni K. Szymanów- konała licznych nagrań archiwalnych. W Moskwie nagrała Mini-uywiady o FPŻ JADWIGA ZARAJCZYK Z GORZOWA: — To jest bardzo piękny festiwal. Bez rzewności bez tragedii, bez rozdartych $erc i liści na wietrze. Zołnier skie piosenki mają wdzięk i swoisty humor. Odtąd jestem zaprzysiężoną zwolenniczką FPZ. — JANINA I ZBIGNIEW KOV/ NACCY Z WARSZAWY — Piękny festiwal, dobra widocz ność w amfiteatrze, zla akusiy ka na koncercie zespołów bea tovvc.h. Cieszymy się, że nasz urlop w Kołobrzegu wypadł in Ifnwi ROM Al* ORŁOWICZ Z KA TOWIC — Chwała temu, kto 4ał pomysł na ten festiwal. To jest świeże i bezpretensjonalne. Tupię nogami marszowe rytmy i klaszczę w dłonie jak nastolatek. IRKA RAM U LIS Z WARSZAWY — Kocham Andrzeja Nebeskiego i wszystkich z ABC. Chciałabym mieć wszystkie ich autografy, ale ucieka ją z hotelu nie wiadomo jak. Notowała: (mir) na płyty „Tryptyk śląski" W. Lutosławskiego. 26-letni Józef Serafin pochodzi z Krakowa, gdzie ukończył z wyróżnieniem studia w PWSM, a obecnie prowadzi klasę organów w Państwowym Liceum Muzycznym. Już w 1964 roku, jako dwudziestoletni zaledwie muzyk .otrzymał I nagrodę na Ogólnopolskim Konkursie Muzyki Dawnej w Łodzi, a w 1967 roku zdobył I nagrodę na Ogólnopolskim Konkursie Organowym w Warszawie. Wielokrot nie występował na konkursach organowych za granicą: w Czechosłowacji, Holandii i ZSRR. Brał także udział w wy konaniu „Pasji" K. Pendereckiego w Austrii, Czechosłowacji i na Węgrzech. W wykonaniu tej świetnej pary usłyszymy: J. S. Bacha — Toccatę i Fusę F-dur, BWV 540, Cl. Monteverdieęo — Sal-ve, o Regina, P. Hindemitha — Sonatę nr 1, A. Vivaldiego — Domine Deus, A. Honegse-ra — Trzy psalmy oraz F. Nowowiejskiego — Toccatę i Fugę 7. VI symfonii op. 48. Koncert — jak zwykle — w kościele Mariackim o godz. 18. (wmt) Kłopoty z Mwsami Na sesjach miejskich rad narodowych podejmowano ■chwały, szczegółowo wyznaczano dzielnice, w których nie wolno prowadzić hodowli, określano terminy likwidacji lisich czy kurzych ferm. Omawiano także sposób egzekwowania wykonawstwa tych zarządzeń. Hodowcy w wielu przypad- monta, Boy'a-£eleńskiego i kach stosowali się do zarzą- Kasprowicza. Komitet Osiedlo dzeń. Ale tylko na krótko, wy nie zajął się tą sprawą". Wkrótce sprawa przycichła, na Niestety, samorządy miesz-zapleczach domów mieszkał- kańców nie wykazują dostanych znowu zaczęły wyrastać tecznej troski o pełne wyko-najróżniejsze komórki, chlewi nanie tych zarządzeń. Wiado-ki, szopy. ino, sąsiedzi, jeszcze się po- Sięgnęliśmy po przykład z obrażają... Obowiązek ten spa-Koszalina, ale chodzi nie tyl- da więc na administrację miej ko o stolicę województwa. Na ską. wet w takich miejscowościach O wszystkich ujemnych skut wczasowiskowych jak Darło- kach dla estetyki miasta, po-wo, można jeszcze zauważyć wodowanych przez hodowlę w niejedną hodowlę ze wszystki- osiedlach mieszkaniowych, mó mi skutkami zlokalizowania wiono szeroko w czasie podej-jej wśród zabudowanego tere- mowania uchwał o zakazach, nu. Sprawa jest zresztą oczywista. A oto zapowiedziany przy- Rzecz w tym, że od podjęcia kład z Koszalina. Pewien nasz uchwał minęło kilka lat. No Czytelnik nadesłał nam odpis j sprawa przycichła. Ale... pisma skierowanego • do przewo wciąż wonieje... (el) dniczącego Prezydium MRN: „Proszę o przeprowadzenie kontroli w jaki sposób przestrzega się realizacji zarządzę nia nr 1/66 z 1966 r. Prezy- . dium MRN w sprawie zakazu j prowadzenia hodowli drobiu i CO - GDZME - KKEDY? 12 NIEDZIELA WERONIKI 1CSYZURY KOSZALIN Dyżuruje apteka ar Ił -Armii Czerwonej U teL 44-11. słupsk Dyżuruje apteka ar tt przy P. Findera 38, tał. <7-16. koncerty KOSZALIN KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE w kościele Mariackim: Józef Serafin (organy) i Zofia Ja nukowicz (śpiew) — godz. 18. SZCZECINEK MUZEUM w Szczecinka OL Kuężuej Elżbiety « - .Dzieje re giouu szczeciueckiego". Czyaue codziennie ■ wyjątkiem pouia-działko* ! dni pG&wiateezoyct> od godz. lt do IC, we wtorki od godz. U do U. W piątki wit«p wolny. POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Człowiek z Hodl kongui franc., od lat 14). GOPLANA — Własną drogą (USA, od lat lfiL ŚWIDWIN MEWA — Morderca na *awola nie INHD, od lat 16). REGA — Dzień oczyszczenia (poi., od lat 14). 1 YCjuOWO — Królewski urlop (bułgarski, od lat 14).. C1'KOMB MOH&ikiE — Album poiski ipoL, od lat 14). KOSZALIN POMORZA ŚRODKOWEGO — al. Armii Czerwonej 53 — „Pradzieje Pomorza Środkowego". Czynne codziennie z wy-jąttuem poniedziałków i dni po-świąteczny cli od godz. 10 do 16. we wtorki od godz. 12—li. W piątki wstęp wolny. PAWILON WYS1AWOW* BWA przy ul. Piastowskiej 21, — Wystawa pokonkursowa — „Plastycy Ziemi Koszalińskiej" (malarstwo, rzeźba, tkaniny). SALON WYSTAWOWY Klubu MPiK — „Plastycy — Ziemi Ko- BL złotów MUZEUM w Złotowie, ul. Wojaka Polskiego S — „Historia i etnografia Krajny Złotowskiej". Czynne codziennie a wyjątkiem poniedziałków i dni poświątect-nych od godz. 16 do (6 we wtorki od godz. U do U. W piątki wstęp wolny. O* I l\J O KOSZALIN ADRIA - Angelika i raltaa (franc., od lat 16) pan. Seanse o godz. 15.3U, 17.49 i 20. Poranki — niedziela — godz. 16 i 12 — Porwany za młodu (NRD, od lat 14) pan. WDK — Ruchomy eel (USA, od lat 16) pan. Seanse o godz. 16, 18.15 1 20.56. Poranki — niedziela — godz. 11 I 13 — Dzieci kapitana Granta (ang., od lat 11). ZACISZE — Winne ton wśród pów (jugosłowiański, od 1. U) pan Seanse o godz. 17.36 i 26. W niedzielę dodatkowe seanse • godz. 11 i 13. MUZA — "'auczyciel s przed. Dla dzieci w wieku przedszkolnym. 10.20 Radioniedziela, zaprasza, informuje. 10.30 Kad. piosenka miesiąca. 11.Oj Rozgłośnia Har cerska. 11.40 Czy znasz mapę świa ta — aud. 14.0u Spotkanie z A. German. 14.3u „W Jezioranach", i-.w nunc. zyczen. lu.«/„ - .o wy przegląd wydarzeń międzynarodowych 16.20 „Aszantka". 17.20 Muzyka rozrywk. 17.4j Mel. iudo we. 18.00 Wyniki Toto-Lotka oraz gier liczbowych. 18.05 Musicora-ma 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 19.30 „Matysiakowie". 20.15 Transmisja koncertu galowego Festiwalu Pio senki Żołnierskiej w Kołobrzegu. 23.25 Tańczymy do północy. 0.05 Kai. rad. 0.10—3.00 Program nocny biały BOR — Siódmy rok mi program n łosci (NRD, od lat 14). bytów ALBATROS — Ostatni świadek (poi., od lat 14). PDK — Paryż — Warszawa be* wizy (pol., od lat 11) pan. DARŁOWO — Bryiantowa ręka (radz. od lat 14) pan. KĘPICE — Nie ma powrotu Johny (pol., od łat 16). MIASiKU — Album polski (pol. od lat 14). POLAN OW — Kolumna Traja-na (rum., od lat 16) pan. SŁAWNO — Rozśpiewane wak" cje (NRD, od lat 14) pan. szalińskiej (grafika plakat, archi- mieścia (angielski, od lat 14). tektura wnętrz). SALA W ¥ STAWÓW A WDR — Pokonkursowa wystawa pamiątkarstwa. w godz. 15—20. kawiarnia wdk - Wystara? fotogramów Józefą GaUfe członka KT». SŁUPSK Seanse o godz. 17.30 i 26. Poranek — niedziela godz. lt — Biały Kieł (radz., od lat 7). GRANICA — Strzał we mgle (radziecki, od lat 11). Seanse o godz. 17 i 19.15. FALA (Mielno) — Gwiazdy Bge-ru (węgierski, od lat 14) pan. HAWANA (Mielno) — Powrót MUZEUM POMORZA SRODKO- TARWfł-J^A" AI^HI^' , WEGO - Zamek Książąt Pomor- Ogólnopolska Wystawa totograia *'fańskiego buszu (ang„ od Prasowej MŁVN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy nł. Zamenhofa — wystawa fotograficz na — pt. „Pamiętniki litewskie w Polscc'* ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH: czynna od godz. 16 do 16. kołobrzeg muzeum Oręża Polskiego — Wieża Kolegiaty — .Tradycje oręża polskiego na Pomor sn. Czynne codziennie s wyjątkiem poniedziałków i dni poswiątecz-nycb od godz. 10 do 16 we wtorki od godz. 12 do 14. W piątki wstęp wolny. MUZEUM przy al. E. Gierczak 5 (I p.) — Dzieje Kołobrzegu — Czynna codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt od godziny 9 do 15 we wtorki od 11 do 17, w piąt ki wstęp wolny. BUDZłSTOWO (pod Kołobrze-giemł — „Pradzieje ziemi kołobrzeskiej". MORSKIE OKO — Wystawa prac plastycznych Jf. Niesiołowskiego z Koszalina. KLUB MORSKI „BABKI" — Wystawa fotograficzna pu: .Ludzie „Barki" o sobie" oras ko-rzenioksztaltów E. Tomkiewicza pracownika ..Barki". MAŁA GALERIA PDK — Rysunki Tadeusza Kulisiewicza. DARŁOWO MUZEOM w Darłowie, al. Zam kowa — „Historia pnyroua regionu". — Czynne rodzieuoie » wyjątkiem poniedziałków 1 do poswiąieczuycb od godz (6 do lt we wtorki od eods. U to lt W piątki wstęp wolny. JUTRZENKA (Bobolice) — Mowy (oolski, od lat 14). ZORZA (Sianów) — Zemsta hajduków (rum., od lat 16) pan. SŁUPSK milenium — w remoncie. polonia — powrót rewolwerowca (usa, od lat 14) Seanse o godz. 13.4o, 16, 18.15 i 20.30. Poranek — niedziela — godz. S2 — Testament Agi (od lat 144 USTKA BAB WICE — Sprawa honor®w« (włoski, od lat 16). CZAPLINEK — Jak rozpętałem n wojnę światową I ez. (pol., od lat 14) pan. CZARNE - Spotkałem nawet szczęśliwych Cyganów (jug., od lat 16). CZŁUCHÓW — Mściciel z przeklętej góry (jag., od lat 16). DEBRZNO — Wilcze echa (poL, od lat 14) pan. DRAWSKO — Bitwa O Anglię (ang., od lat 14) pan. KALISZ POM. — Sól ziemi ezarnej (pol., od lat 14). SZCZECINEK PDK — Winnetou I ez. (Jagosło wiański, od lat 11) pan. PRZYJAŹŃ — Dziura w ziemi (pol., od lat 14). ZŁOCIENIEC — Most (Jugosłowiański, od lat 14). CZŁOPA — Szkice warszawskie (pol., od lat 16). JASTROWIE — Kleopatra (USA od lat 14) pan. KRAJENKA — Czerwone i zło te (poL, od łat 14). DELFIN — B*r**rena od lat 16) pan. Seanse o godz. 16, 16 i M. GŁÓWCZYC* STOLIC \ — Trzy godziny miłości (jug., od lat 16). Seanse o godz. 19. białogard < Bałtyk — Tragiczne połow»-nie (brazylijski, od lat 16). cap1tol — Znaki na drodze (pol., od lat 14). gościno — Tylko nmarly od po wie (pol., od lat 16). Karlino — Jarzębina ezerwo na (pol., od lat 14) pan, kołobrzeg pdk — Nie drażnić e!oe| Lo-ontyny (franc., od lat 16). PIAST — nieczynne. WYBRZEŻE - Barbarella (włos ki, od lat 16) pan. MIROSŁAWIEC ISKRA — Pomyłka szpiega (n dziecki, od lat 14) pan. GRUNWALD -- Zbrodniarz, któ ry okradł zbrodnię (poL, od lat m. TUCZNO — Czekam w Monte Carlo (poL, od lat 11). WAŁCZ MEDUZA — Fałszywe banknoty (franc., od lat 14) pan. PDK — Struktura kryształu (pol., od lat 14). TĘCZA — Raj na ziemi (poL, Od lat 14). ZŁOTÓW — Na tropie sokoła (NRD, od lat 14) pan. Iradi PROGRAM I 1322 m oraz UKF 174 1 67,M MHz na dzień 12 bm. (niedziela! W lad.: 6.00. t.06, »oa. ».», 12.05, 16.00, 10.00. 23.00. 64.00. 1.00. Ł00. 2.5S 5.33 Mozaika muzyczna. 6.05 Kiermasz „Pod Kogutkióm". 7.10 Kai. rad. 7.30 Show w rannych pantoflach. 9.05 „Fala 53". 9.15 Rad. Magazyn Wojskowy. 10.00 zwierząt domowych w rejonie osiedla „Grunwald". Chodzi zwłaszcza o ulice: Wojska Polskiego, Żeromskiego, Rey- Czas wakacji Odkąd nastała kanikuła, na drogach widać wiele autobusów z napisami „Wycieczka". Za szybami — roześmiane twa rze dzieci, machające radośnie ręce. Przyjechały na kolonie i obozy po słońce, wypoczynek, po jeszcze jedną letnią przygo dę. Grupy małych letników ca rasują chodniki, oblegają kioski z lodami, ustawiają się w długie kolejki przed kioskami RuchTrzeba przecież kupić pocztówkę, znaczek, wysłać list do mamy. Często jesteśmy zniecierpliwieni wakacyjnym najazdem, nierzadko mówimy — masz czas mały, poczekaj. — Pewnie, dzieci mają dużo czasu, ale bez opieki nie powinny wybiegać do miasta. Chociaż więc przez lato, bądźmy wyrozumiali. Nasi mali go ście zasłużyli sobie na udane wakacje i radosne przeżycia. Nie udawajmy, że mały smyk „nie stał przed nami" w ogon ku po loda. Może w rewanżu nasze dzieckó, przebywające na drugim krańcu Polski, przyśle list ze iłowami *Jest mi tu do NIEDZIELA — 12. VII 6.35 Program dn«a. 8.40 TV kurs rolniczy „Lato 76". 9.15 Przypominamy, radzimy. 9.30 Dia młodych widzów: Lipcowa suita — międzynarodowy cykl Interwizji — program TV ra dzieckiej Białorusi (z Mińska). 10.00 „Zaczarowany kożuszek" film. 10.20 „Dropie" — film przyrod niczy prod. rumuńskiej. 10.30 .Czerwony agitator** — nowela film. prod. radz. 11.10 PKF. 11.25 Z cyklu: W Świecie sztuki „Konserwatorzy z Krej**1*" lx Moskw y). 11.55 Przerwa. 12.40 Program dnia. 12.45 Dziennik. 13.00 Teatrzyk dla przedszkolaków — Anna Chodorowska dróż z przygodami". 13.35 „Jesteśmy na wczasach" z cykiu.„W starym kinie". 14.30 Ziemia, ludzie paragrafy — spotkanie w Klikowej. 15.00 Malarz ostatniego króla. 15.25 „Rewolwerowcy" — film z serii „Bonanza", 16.15 Studio 63: skim'" scenariusz i reżyseria A-dam Hanuszkiewicz. Wykonawcy: Z. Kucówna, S. Butrym, A. Hanuszkiewicz, A. Łapicki, J. Pie- laureatów (z Kołobrzegu). W przerwie: 21.50 Magazyn sportowy. 23.15 Program na jutro. PONIEDZ. —13. VH Jest intensy^mość?" — program Wszechnicy TV z cyklu: „Sztuka liczenia", li.20 Dobranoc. 20.05 „W matni" — powtórzenie. 21.05 „Światowi/dt". 2H.3Ó PKF. 21.45 „Pala ze sprawowania" — film prod. francuskiej. CZWARTEK — 16. VII „Sprytny świerszczyk" — film z serii: „Gawędy wujka Remusa". Ł7.25 „Eciho stadionu" — program sportowy. 17.40 „Poiarna wiosna" — feL film. 17.55 „Panorama" — Gdańsk. 18.15 „Wodowanie" — reportaż z cyklu: „Morskie spotkania (z Gdańska). 13.45 „Eureki?" lfl.20 Dobranoc. 20.05 VII Telewizyjnych Festiwal Teatrt/w Dramatycznych — Lew Tołstoj: „Zmartwychwstanie". 22.05 „Odwiedziny" — drugi reportaż z cyklu, ,T________ 130 poświęconego formom penetracji, portaż z woj. uprawianej na polskim wybrzeżu Przypominamy, przez obce wywiady. WTOREK — 14. Vn 10.00 „Wybuch po północy" — O Wyspiań- fnm fab. prod. radz. 17.00 Telewizyjny Ekran Młodych. 18.45 ..Poligon" — telewizyjny przegląd wydarzeń wojskowych. 19.20 Dobranoc. 20.05 „Wybuch po oół- rfck^- A- .Szczepkowski,v M°J^ nocy" — powtórzenie. 21.45 „Kraj Belgią" — film. dokument, produkcji belgijskiej. ŚRODA — 15. VII ciechowski, G. Holoubek, Cz. Ja roszyński, G. Lutkiewicz (powtórzenie). 17.15 „Wielka gra" — teleturniej. 18.15 Spotkanie z muzyką — wa riacje Wykonawcy. Ork. Symf. Teatru Wielkiego w Warszawie. 19.00 „Zwierciadło czasu" — re portaż film. z cyklu „Japońskie maski". 19.30 Dobranoc. 19.40 Dziennik. 10.00 „W matni" — polski film TV z cyklu: „Powrót dcktora Kniprode" — cz. II. 17.00 Tele-ferie: „Kłopoty z kasą" — film i; serii: „Do przerwv 0:1"; „Nasza środa punktów doda" Cz Gdań- 20.15 Festiwal Piosenki fcołnier ska). 18.10 „Panorama" — Gdańsk 8.15 Matematyka dla nauczycieli szkół podstawowych — Funkcje, równania, nierówności — cz. I i II (z Krakowa). 17.00 „List l Tarasson" — film dokum. prod .franc. 17.25 „Od wsi do wsi" - program wiejski (i?kaaanie możliwości unowocześnienia produkcji rolnej i ich wykorzystanie). 17.40 Nie tylko dla pań. 18.00 Przegląd muzyczny. 18.30 „Milionerzy z Kietrza" — re-opolskiego. W.00 radzimy — program Red. Wiejskiej. 19.20 Dobranoc. 20.05 Teatar Sensacji — Aldous Huxley: „Uśmiech Glo-condy". 21...25 Lektury współczesne. 21.40 Refleksje — cykliczny program publicystyczny. PIĄTEK —17. VII 8.15 Matematyka dla nauczycieli szkół średnich — Pracownia matematyczna w szkole średniej; Kombinatoryjka inaczej... 10. uO „Poemat dwóch serc" — film fab. prod. radz. (wznowienie). 17.00 Teleferie: „For*. Olgierd" — polski film TV z serii: „Czterej pancerni i pies"; Kiub Pancernych. 18.30 ..Panorama" -- Gdańsk. 18.45 „Laureaci 1970" — progr. Wszechnicy TV. 19.20 Dobranoc. 20. oo ..Różaniec z granatów" — polski film telewizyjny. 20.30 Kraj — magazyn społeczno-polityczny. ^Ijffc&roL - Kołobcreg ^ JConggrt iKU5 Mggaaaw EEP. zMM -MB Telewianrłny - ftitoai Teatrów Dramatycznych — „Don Juasn" — Moliera* SOBOTA — 18. Vn 10.00 „Anioł błogosławionej śmierci" — film fab. prod. CSHS (wznowienie). 18.05 Magazyn młodzieżowy — Gdańsk. 16.20 Gdańskie pogwarki. 16.40 „Witryna księgarska" — prezentacja nowości Szczecińskiego Domu Książki. 17.10 Kronika szczecińska. 17.30 „Spotkania z przyrodą". 17.55 „Folklor Podhala" — program z cytklu: „Profile kultury". Scenariusz i realizacja — Grzegorz Du-bowski. 18.25 Tele-Echo. 19.20 Dobranoc. 19.30 Monitor. 20.20 Teatr Rozrywki — Kazimierz Gliński: „Baśka". 22.00 „Wyprawa siedmiu zlodiziei" — film fab. prod. USA. W rolach głównych: Edward Robinson. Red Steiger, Joan Collins, Eli Wallach. 23.40 ..Skandal w Watusi" — fiim rozrywkowy. NIEDZIELA — 19. VII 9.25 Przypominamy, radzimy. 10.00 Turniej Mistrzów Techniki — program z Moskwy. 11.00 „Zaczarowany kożuszek" — film (ode. IV). 12.45 Przemiany. 13.15 „Z Kolbergiem po kraju". 14.00 Dla młodych widzów: Latający Holender na obozie morskim w Pucku — z Gdańska. 13.00 „Polacv na świecie" — teleturniej. 15.50 „W obiektywie" — notatnik filmowy z krajów socjalistycznych. IG.20 Z cyklu: „Portrety" — Leon Kruczkowski. 17.05 Transmisja me czu piłki nożnej w ramach rozgrywek Pucharu Lata: Gwardia fWars7awa — Banik (Ostrawa). W przerwie meczu ok. 17.45 Pol_ ska Kronika Filmowa 18.50 „Ar-chitektnra Starówki Gdańskiej" — z cyklu: „Piórkiem i węglem" 19.20 Dobranoc. 20.05 „Pod argentyńskim słońcem" — film fab. prod. argent. 21.20 „Nie wypadajmy z ram" — program rożrywk. 21.55 Magazyn soortowy. UWAGA! Telewizja zastr? sobie prawo da aniaa w »ró-Eramia, 3C3 m oraz (JKF 69,92 MHi na dzień 12 bm. (nieaziela) Wlad.: 5.30. 6.30, (.30. #.30. 17.00, 19.J0. 22.00, 23.50. 5.35 Muzyka ludowa. 8.00 Mel. 1 piosenki. 6.40 Program dnia. 7.00 Polika kapela pod dyr. F. Dzier żanowskiego. 7.45 Mei. i piosenki. 8.00 Moskwa z mel. i piosenką słuch, polskim. 8.35 Radioprobiemy 8.45 Piknik nad jeziorem z Zespo lem M. Janicza. 9.00 Konc. solistów. 9.30 Felieton literacki. 9.40 Reportaż z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu. 10.00 Rozmaitości muzyczne. 11.00 Na ekranach świata. — konc. melodii i piosenek film. 12.30 Poranek symf. muz. barokowej. 13.3o Podwieczorek przy mikrofonie. 15.00 Wakacyjny Teatr „Skarb w sta rym zamku" 16.00 Z płytoteki W. Surzyńskiego. 16.30 Przedstawiamy polskich kandydatów na VIII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. F. Chopina. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 Studio współczesne „Koncert włoski" — słuch. 19.15 Minikabarecik piosen kL 19.35 Gra R. Aldrich — fortepian. 19.45 Polskie skrzydła. 20.00 0 tureckim kazaniu — wieczór literacko-muzyczny. 21.30 Tańczymy w rytmach babci .mamy i cór ki. 22.05 Ogólnopolskie wiad. spor towe i wyniki Toto-Lotka. 22.25 Lokalne wiad. sportowe 22.35 Nie dzielne spotkania z muzyką. 23.37 Jazz na dobranoc. PROGRAM ni UKF 97,6 i 67,94 UHs na dzień 12 bm. (niedziela) 14.00 Program dnia. 14.05 Przeoo Je na startl 14.20 Peryskop. 14.45 Magazyn A. Stankiewicza. 15.30 Na linie — aud. rozrywk. 15.50 Zwierzenia prezentera. 16.15 W cieniu J. Mayalla. 16.40 Rymy i rytmy. 17.00 Perpetuum mobile. 17.30 „Salammbo" — ode. pow. 17.40 Mój magnetofon. 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Polonia śpiewa. 18.20 „Ich dwoje" — reportaż. 18.35 Sylwetka piosenkarza. 19.00 „Wizyta u psychiatry^ — makabreska. 19.35 Mini-ma*. 20.00 „Zeszłego roku w Cieohocłh ku" — wodewil. 20.20 Konsónnase 1 dysonanse — mag. 20.49 Symfonie F. Schuberta. 21.15 Bliskowschodnie podróże — pawęda. 21.25 Mel. z autografem. 21.45 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 Widzę stąd Sudety — aud. 22.35 Piosenki z telekina. 23.00 Wiersze. 23.05 Muzyka nocą. 23.45 Program na poniedziałek. ■a dzień 12 bm. (niedziela) 8.45 Wiersze młodych: E. Kisie lewska, E. Szczepańska, i Z. Nie tubyć. 9.00 W niedzielny poranek 9.10 Wielki las daleko od wojny — opowiad. H. Livora-Piotrow-skiego 11.00 Konc. życzeń. 11.30 Prezentujemy mel. koncertu ży czeń. 22.25 Koszalińskie wiad. spor towe i wyniki losowania szczecin skiej gry liczbowej „Gryf". KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM Pr. II godz. 9.40 Reportaż z TV Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu. 20.15 Transmisja kon certu z amfiteatru w Kołobrzegu. „GŁOS KOSZALIŃSKI* —- organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjedoo-czonej Partii Robotniczej* Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, uL Alfreda Lamoego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dzia! Partyjno--Ekonomlczny — 43-53. Dział Rolny — »3 53, Dział Mutaeyino-Repor-terskl — 24-95, 46-51. Dział Łączności z Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk, pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA", Koszalin, al. Alfreda Lampego 20 teł. 22-91-Wpłaty na prenumeratę 'miesięczna — 15 zł. '.-war-talna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna l — 180 el) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze ora? oddziały delega'ury „Ruch". Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty o-dzielają wszystkie placówki ..Ruch" ł oocTty, Tłoczono: KZGraf., Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. KZG zam. B-70 S-6 Str. 6, GŁOS nr 192 (5585) Juniorzy Grvla u}grali aż 5:1 W Słupsku odbyło się mię-dzyokręgowe spotkanie piikar skie juniorów. Zespół miejsco wego Gryfa gościł juniorów białostockiej Gwardii. Wygra li słupszczanie 5:1 (3:1). Tak więc pojedynek mistrzów juniorów dwóch okręgów zakończył się sukcesem naszej najlepszej drużyny. Co więcej, mimo zmęczenia trud nym turniejem w ramach pól finałów mistrzostw Polski, ju niorzy stoczyli interesujący pojedynek, wiele akcji mogło się podobać. W zwycięskim zespole wyróżnili się: obrońca M. Batura oraz pomocnik A. Kaczanowski, zdobywca dwóch bramek. (el) Igrzyska prawie 5 milionów W dniach 22—26 lipca Szczecin gościć będzie finalistów 5 Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Pierwsze Igrzyska odbyły się w 1963 r. w Zielonej Górze. W eliminacjach startowało wówczas 1.541 tys. sportowców szkolnych. Tegoroczne i-grzyska zgromadziły na starcie w tysiącach szkół podstawowych ponad 4.700 tys. dzieci i młodzieży. W igrzyskach wojewódzkich, i chłopców w wieku do lat 15. które zakończyły się 15 czerw Największą popularnością cie-ca, walczyło 19.905 dziewcząt szyły się zawody lekkoatle-_ _ ___tyczne, w których wystąpiło Nieoczekiwana przegrani Późno w nocy z czwartku na piątek 10 lipca, zakończył się w Berlinie drużynowy turniej floretu mężczyzn o mistrzostwo państw socjalistycznych. Polacy, którzy tak świetnie spisali się w turnieju indywidualnym i uchodzili za zdecydowanych faworytów również w konkurencji drużynowej, doznali nieoczekiwanej klęski. Wygrali reprezentanci ZSRR. W finale Po lacy zajęli ostatnie, 4. miejsce. Wśród najlepszych łiirzniRów Plazm atak zespołu ZSRR W Hradec Kralove rozpoczęły się w piątek II mistrzostwa Europy w łucznictwie. Na ich starcie stanęło ponad 38 zawodniczek i 101 zawodników z 13 krajów. W pierwszym dniu strzelano na długie odległości: kobiety — 73 i 60 m. mężczyźni — 90 i 70 m. SSŁlS" "sp<* Węgier IndywiduSi," £ro SSST- przyniósł sukces łuczniczkom ra- ?_r2e.a -1 eprezentancka dzieckim. Stanówiły one bardziej wyrównany zespół i po pierwszym dniu prowadzą zdecydowanie, z przewagą 94 pkt. nad Pol- Jedziemy na plażą OBY TYLKO pogoda dopisała. Bo na boiskach w naszym województwie tej niedzieli ruch będzie niewielki. Sytuację ratują nieco piłkarze, którzy przerwę w roz grywkach mistrzowskich wykorzystują na eliminacje pucharowe. Rzecz w tym, że do piero zaczęli nową edycję pucharu, a więc w najniższych klasach. Zespoły mogą liczyć tylko na swoich najwierniejszych kibiców. Zresztą, niektó re kluby nie zadbały nawet o ' danie dokładnych danych gdzie i o której godzinie grają ich zespoły. Skoro więc za rządy nie cenią tych spotkań, jak można tego żądać od kibi ców? Wykorzystują ogórkowy sezon w sporcie nasi łucznicy. Bez konkurencji ze strony przedstawicieli innych dyscyplin, mogą liczyć na większe zainteresowanie. Były udane mistrzostwa seniorów, teraz walczą juniorzy. Tyle, że zain teresowanie ogranicza się do Człuchowa. W sumie — nie jest wesoło. Nasi lekkoatleci, chociaż ciężkimi startami zmęczona jest krajowa czołówka, odpoczywa ją razem z nią. Słowem — ur lop. Wybieramy się na plażę. O-by tylko pogoda dopisała, (es) Gapczenko — 549 pkt i Suits — 544 pkt. Z Polek najrówniej strze lała Irena Szydłowska. Były momenty, że znajdowała się na 3. pozycji. Ostatecznie jednak ukoń czyła pierwszy dzień na 6. miejscu z 528 pkt. Broniąca tytułu mistrzyni Europy, Maria Mączyń ska rozpoczęła strzelanie dość słabo, na 60 m wypadła jednak znacznie lepiej i zajmuje 8. miej sce z 513 pkt. Hanna Brzezinek; jest 15. — 499 pkt, a Grażyna Kotlarz — 17. — 485 pkt. W konkurencjach męskich nad spodziewanie dobrze spisał się To masz Leżański, który znajduje się na 8. miejscu z 520 pkt. Prowadzi Belg de Preter — 552 pkt przed Finem I-aaponenem — 54i pkt. Zespołowo Polska zajmuje 6. miejsce z 1451 pkt, ze stra'.ą 124 pkt do prowadzącej Finlandii. 6,5 tys. młodzieży, a w pływa niu — 2.200. Podczas konferencji prasowej w ZG SZS wiceprzewodniczący Związku, Wincenty Mroczkowski, stwierdził, że pierwszy etau wielkich zawodów, których celem jest doko nanie przeglądu pracy z najmłodszą grupa sportowców, należy ocenić jako niezwykle udany. Nowością jest to, że 5 Igrzyska stanowią równocześnie mistrzostwa Polski młodzików w 12 olimpijskich dyscyplinach sportu. Imprezę za krojona na tak wielką skalę można było zorganizować tylko przy ścisłej współpracy SZS ze związkami sportowymi i wielkim zaangażowaniem działaczy społecznych. Od 13 bm rozpocznie się drugi etap igrzysk.. Reprezentanc-i 19 województw spotkają się na obo zach, aby rozegrać półfinałowe turnieje w 7 grach zespołowych i uczestniczvć w szkoleniu, zdobywać stopnie sędziów i pomocników organizatorów sportu w ulubionych dyscyplinach. 21 bm najlepsi sportowcy, wyłonieni w 3-sto-pniowych eliminacjach, zjadą do Szczecina. W finałach star tować będzie ponad 2.600 mło dzieży. Wielka impreza otrzyma bardzo staranną onrawę i będzie świętem całego miasta, o statnim punktem programu obchodów 25-lecia powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy. Zapowiada się ciekawy mecz KKS Iskra Białogard zabiega o zorganizowanie międzyna rodowego spotkania piłkarskiego, — w Białogardzie gości bowiem zespół piłkarzy z NRD. Jeśli wszystko ułoży się pomyślnie mecz zostanie roze grany 22. bm. na stadionie Iskry w Białogardzie, (az) Na usteckiej plaży Spotkanie z Wł. Lubańskim Na usteckiej plaży spotkaliśmy najpopularniejszego piłka rza w kraju, reprezentanta Pol ski — Włodzimierza Lubań skiego z Górnika Zabrze. — Co pan tutaj porabia? — Wykorzystuję krótkotrwa ły urlop i wypoczywam wraz z rodziną oraz kolegą klubowym, Skowrońskim, w uroczej Ustce. Mój urlop już się kończy. Jeszcze w tym tygod niu muszę się stawić na zgru powanie do Warszawy, przed wyjazdem kadry narodowej na tournee do Związku Radzieckiego. — Nie chcemy panu przeszkadzać w wypoczynku, ale może zechce pan odpowie dzieć na ki!ka pytań, które in teresują kibiców piłkarskich województwa koszalińskiego, ,GŁOSU KOSZA J. Kierzkowski mistrzem Polski dobrym początku seria porażek W Edmonton (Kanada) roz- też bez niespodzianek. Naj-poczęły się mistrzostwa świa- większą z nich było wyelimi-ta w zapasach w stylu wol- nowanie wielokrotnego mi-nym. Pierwszy dzień turnieju strza świata Ali Alijewa był pomyślny dla reprezentan (ZSRR). tów Polski. Wygrali oni 8 z 10 stoczonych pojedynków. Nieźle było też w drugiej serii walk. Za to trzecia runda była pechowa dla reprezentantów Polski. Godyń i Lipień zakończyli swój udział w mistrzostwach w tej właśnie fazie turnieju. Porażkę na punkty poniósł także (w wadze ciężkiej) Wacław Orłowski. Tak więc z Polaków pozostał jeszcze na placu boju je dynie Zbigniew Zedzicki w wadze koguciej. W trzeciej rundzie przegrał na punkty z Patrikowem (Bułgaria), a w czwartej — wyciągnął wolny los. Większość pojedynków mistrzowskich jest bardzo zacięta i wyrównana. Nie obyło się W Łodzi rozpoczęły się kolarskie torowe mistrzostwa Polski. W pierwszym dniu za W półfinale piłkarskich mistrzostw świata drużyn kobiecych reprezentacja Anglii przegrała z Danią 0:2 (0:0). W finale Dunki zmierzą się z triumfatorkami pojedynku Włochy — Meksyk. & Zakończyły się tu żeglarskie mistrzostwa Europy w klasie finn. Tytuł mistrzowski zdobył mistrz świata Szwed Thomas Lundgvist — 26 pkt przed swym rodakiem Liljegrenem — 32,4 pkt. © Podczas międzynarodowych zawodów lekkoatletycznych w Esch weilęr koło Akwizgranu, Hein-Di rek Neu ustanowił rekord NHF w rzucie dyskiem wynikiem 63,99 m Jest to najlepszy w tym sezonie rezultat w Europie. 0 W międzypaństwowym meczu kolarskim amatorów na torze w Huerth reprezentacja NRF pokonała Belgie 9:6. Najleoszv wynik padł w wyścigu drużynowym na 4.000 m. w którym pierwsza reprezentacja NBF uzyskała czas 4.39,3 min. • W miedzynaństwowym meczu w strzelectwie sportowym reprezentują NRD wygrała w Lips: z Finlandią 5:2. wodów rozegrano finałową konkurencję na dystansie 1 km ze startu zatrzymanego. Startowało 30 kolarzy. Najlepszy czas dnia i tytuł mistrza Polski wywalczył o-brońca tytułu na tym dystansie, Janusz Kierzkowski (Spar ta Wrocław) w czasie 1.09,2. Drugi był J. Kotliński (Widzew Łódź) — 1.10,4 a trzeci W. Latocha (Włókniarz Łódź) — 1.11,5. Rozegrano także wyścig dra żynowy na dystansie 4 km. Pierwsze miejsce zdobył zespół Włókniarza (Łódź) Intertoto W meczu piłkarskim z cyklu rozgrywek Intertoto Zagłębie Sosnowiec pokonało A-ik Sztokholm 2:1 (0:1) W Warszawie Gwardia pokonała duński zespół Aald-borg Bk 7:1 (3:0). Bramki zdo byli: dla gospod ?.?%y Marczak — 4 (8, 55, 70, 83 min.), Biernacki w 12 min., Masztaler w 16 min. i Szarama w 77 min. D£a gości — Sztorf w 85 min. s:ę dziś wybierzemy? PIŁKA NO^NA O PIŁKAKSK.I PUC HAK POLSEK Dziś w spotkaniach piłkarskich o Puchar Pciski edycji ko;za.liń-skiej rozegrana zostanie 1/32 finału. Oto zestawienie par: W Kępicach: GARBARNIA — START Miastko (godz. 17). vv Karlinie: SOaOŁ — ISKRA Białogard (godz. 17). W Szczecinku: LKS WIELIM — DARZBOR II Szczecinek (godzina 17). W Kołobrzegu: KOTWICA — LKS GŁAZ Tychowo (godz. 10). W Czaplinku: LKS LECH — O-LIMP II Złocieniec (godz. 18). W Jastrowiu: POLONIA — GRA NIT Świdwin (godz. 17). W Mirosławcu. (LZS M1ROSŁA WIEC — ŻELGAZBET Kalisz Po- morski (godz. 15). W Wałczu: iaoTOR — MECH N NIK Złotów (terminu nie podano). KOLARSTWO MIĘDZYNARODOWY WYŚCIG W KOSZALINIE Dziś, o godz. 9 rozpocznie się w Koszalinie 2-etapowy międzynarodowy wyścig koiarski w kategorii młodzików i juniorów z u-działem kolarzy NRD (reprezentacja Neubrandenburga). Pierwszy etap (jazcJa indywidualna na czas) rozegrany zostanie na trasie Mostowo-Drzewiany, a drugi (kryterium uliczne) na osiedlu Tysiąclecia w Koszalinie. Start do II etapu o godz. 15. ŁUCZN1CTWO OKRĘGOWE MISTRZOSTWA JUNIORÓW Na stadionie POSTtW w Człuchowie kontynuowane będą dziś indywidualne mistrzostwa łucznicze okręgu juniorek i juniorów. Początek zawodów o godz. 9.30. POWIATOWA SPARTAKIADA PRZUBS (ĘBIORSTW ROJl.1V i: CI. W ZŁOTOWIE Na stadionie POSTiW w Złotowie odbędzie się dziś o godz. 9 spartakiada przedsiębiorstw rolnych powiatu złotowskiego w na stępujących dyscyplinach: siatkówce i lekkiej atletyce, kolarstwie, piłce nożnej, strzelectwie. Ponadto odbędą się próby spraw nościowe jazdy na motorach. (sf) Czytelników LIPSKIEGO' wyraźny spadek formy Górni ka w ostatnim okresie. Czy nie uważa pan, iż duży wpływ wywarło wasze męczące tour nee po Ameryce Południowej? — Podzielam ten pogląd, ale dodam jeszcze, że bardzo wyczerpały nasze siły spotkania z AS Roma. Ponadto — co tu ukrywać — nie trenowaliśmy tak, jak należy. Mam tutaj przede wszystkim na myśli in tensywność ćwiczeń. Słusznie powiada ludowe przysłowie, że „bez pracy nie ma kołaczy"j Doświadczyłem tego zresztą najlepiej na własnej osobie. — A co pan może powieJ dzieć o waszym nowym trene rze? — Dobra szkoła węgierska.-Być może spełni on w naszym klubie podobną rolę co niezapomniany trener dr Geza Kało esay. — Górnik nie ma zbyt boga tych, utalentowanych rezerw piłkarskich... — Wiem co pan ma na myś li — przerywa Lubański. Otóż jak się dowiedziałem, kierów nictwo Górnika zamierza pozyskać do naszego klubu kil ku wartościowych piłkarzy. Ja cy to piłkarze, nie mogę w tej chwili odpowiedzieć. — Dziś (rozmowa była prze prowadzona w ub. środę — przyp red.) odbywa się losowa nie rozgrywek o Puchar Klubowy Mistrzów Europy 1 Puchar Zdobywców Pucharów. Kogo chciałby pan mieć za przeciwnika w PZP? — Najpierw trzeba zdobyć Puchar Polski. A nie jestem przecież pewny, czy go zdobę dziemy. W finale spotykamy się z Ruchem, który ostatnio podniósł swe piłkarskie umie jętności. Będzie to więc bardzo trudny przeciwnik. — Jakie szanse daje pan reprezentacji Polski w meczach eliminacyjnych do mistrzostw Europy. — Wszystko zależeć będzie od stanu przygotowania do tych prestiżowych bojów. Cze ka nas niezwykle ciężkie zada nie, bo mamy przecież w swo iej grupie jeden z najlepszych zespołów świata — drużynę Niemieckiej Republiki Federalnej. Przerywamy rozmowę. Obie ga nas tłum plażowiczów. Dzie ciarnia i nastolatki proszą Lu bańskiego o autografy, przedstawiciele z jakiejś kolonii za praszają go na spotkanie z młodzieżą. Popularność nie zawsze ułat wia życie-. MICHAŁ STRZELECKI (47) — To byłoby jeszcze dobrze — powiedział. — Gorzej, bo chodzi o morderstwo. — Jezus, Maria! Co ten stary dureń narobił! — pani Marianna, bez oporu, w towarzystwie milicjantów przedefilowała przez miasto do gmachu „powiatówki". Oficer dyżurny natychmiast przesłuchał Mariannę Kaletę. Opowiedziała wszystko zgodnie z prawdą: klejnot otrzymała w prezencie od męża; szesnaście osób, gości imieninowych, było świadkami tego wydarzenia. Milicjanci znali pana Edzia. Kelnera sprowadzono z „Fregaty". Podpora tej zacnej restauracji szczegółowo opowiedział w jaki sposób nabył bransoletkę. Po sporządzeniu protokołu oboje małżonków zwolniono. Na wszelki wypadek polecono im jednak nie opuszczać Kołobrzegu i codziennie meldować się u dyżurnego w budynku komendy. Ten budynek komendy pan Edward opuszczał z lekką pretensją do milicjantów, że go nie zamknęli w areszcie. To byłoby lepiej i bezpieczniej. Doskonale wiedział co usłyszy od żony, kiedy znajdą się w domowych pieleszach. I rzeczywiście... Komenda powiatowa * miejsca nadała telefonogram do Warszawy. Rozpoczęto też energiczne poszukiwania dziewczyny o jasnych włosach. Niestety, widocznie już opuściła Kołobrzeg, bo nie udało się jej ani odnaleźć, ani nawet zidentyfikować. * — Jak Bozie kocham, panie majorze, powiedziałem szczerą prawdę. Niech ja skonam. Gdybym zobaczył tę dziewczynę, natychmiast bym ją poznał. Szukałem jej wszędzie. Na piaty, w „Skanpolu". Rozpytywałem kumpli. Nie ma jej. Na pewno wyjechała, — Nie mówiła skąd jest? — Ja z nią o tym nie rozmawiałem. — Warszawianka? — W każdym bądź razie z centrum Polski. Ja, panie majorze, grywam na klarnecie. Mam słuch wyostrzony. Po akcencie poznaję z jakich stron kraju pochodzi gość. Ona mi tak na Warszawę, Łódź albo Lublin. — A także Koluszki, Sierpc, Siedlce, Wołomin i kilkadziesiąt podobnych miejscowości. Szukaj wiatru w polu. Nie orientuje się pan chociaż przy jakiej ulicy tu mieszkała? — Nie. Wiem, że najpierw kręciła się koło Szwedów. Przesiadywała w holu hotelu. Widywałem ją na plaży koło szwedzkich koszy. Kiedy zrozumiała, że tam fartu nie znajdzie, próbowała z górnikami. Na moje nieszczęście. — Skąd pan wie, że to górnik? — Wprawdzie „zaś pierunie" nie mówił, ale kiedy usta otworzył, wiedziałem, że ze Śląska. A ile razy przyszedł do „Fregaty", pił po kilka butelek piwa. — Piwo piją i warszawiacy. Ja także —- stwierdzi! Kaczanowski — to nie jest znak rozpoznawczy. — Raz widziałem — przypomniał sobie Kaleta —* jak ta dziewczyna czekała na niego na przystanku autobusowym. Tej linii z sanatorium górniczego. Może on tam mieszkał? — Jak wyglądał? — Średniego wzrostu. Ciemny. Raczki spore. Nos trochę zadarty. Oczy niebieskie. Czesał się z przedziałkiem. Major Kaczanowski machnął ręką. — Takich w Kołobrzegu można liczyć na tysiące. — W sierpniu już go nie widziałem. Nawet pod koniec lipca też nie przychodził. — A dziewczyna? — I jej nie było. Dopiero dziewiątego albo dziesiąte** sierpnia przyszła do mnie, do „Fregaty", i przyniosła tę bransoletkę. Nie bał się pan kupować, że kradziona? — Ani mi to w głowie nie powstało. Przecież przy nim ta dziewczyna chwaliła się, że dostała od tego Ślązaka. On potwierdził. — A on nie mógł ukraść? — Panie majorze, w moim lachu trzeba znać się rra ludziach, Ą ten facet wyglądał bardzo uczciwie. Na pewao nia na złodzieja. Jeszcze teraz drugie cztery tysiące gotów jestem dać, że on nie ukradł tej bransoletki. Mówił przecież, że ją wygrał w karty. — Nie ukradł — przyznał ironicznie major — zgadza sie, a zabił kobietę i ściągnął umierającej z ręki. A nie dziwiło pana, że taką drogą rzecz można wygrać w karty? — Nie do wiary! A zdawał się taki porządny. Przecież górnik. W domu górników miał wczasy. A co do kart, to widziałem w Kołobrzegu niejedną partię, gdzie tysiące krążyły z rąk do rąk. Parę godzin przesłuchiwał major pechowego kelnera. Rozmawiał również z jego kolegami po fachu. Przypominali sobie zarówno dziewczynę, jak i jej towarzysza, ale żaden n;e mógł na ich temat powiedzieć czegoś konkretnego. Wywiady w domach wczasowych zarówno dla górników czy hutników, jak i w zwykłych pensjonatach FWP nie dały rezultatów. Potwierdziły jedynie spostrzeżenia Kalety, że pod koniec lipca wszędzie zmieniały się turnusy, ale o tym major wiedział i bez specjalnego wywiadu. — Panie majorze — prosił Kaleta, kiedy przesłuchanie dobiegło końca — jak pan będzie rozmawiał z moją żoną, niech pan jej powie, że milicja po znalezieniu przestępcy, zwróci mi te cztery tysiące złotych. — Pan w to wierzy? — Naturalnie, że nie. Dawno postawiłem na nich krzyżyk. Trudno, moja wina, moja strata. Ale pan rozumie, żona tym się martwi. Święta kobieta, tylko ciut, ciut nerwowa. Pan major powie-. — Dobrze, powiem — obiecał oficer milicji. Doskonale ror zumiał tego kelnera. Przecież także był żonaty. ROZDZIAŁ XII W POGONI ZA ŚLĄZAKIEM Jak znaleźć tajemniczego Ślązaka? Major Kaczanowski naradzał się z oficerami Komendy Powiatowej w Kołobrzegu. — Tę dziewczynę znajdziemy na przyszły rok. W ubies^ łym również ją tuta-j widziano. Pewnie ma krewnych w na-i szym mieście i przyjeżdża do nich na urlop.