y C & & (Si & D •V wylosowali: 1. Andrzej Lauren, Sławno, uJ Żeromskiego 30, m. 6; 2. Irena Malicka, Koszalin, ul-Bałtycka 49, m. 5; 3. Walentyna Slentfewicz, Słupsk, ul. Mostnika 8, m. 17; 4. Krystyna Torończak, Rovjy» poczta Objazda, pow. Słupsk; 5. Jerzy Zdziebko, DobojewO, GŁOS mr iStr. 3 Po V Plenum KC PZPR Zachęta dla milionów DO MILIONÓW pracowników, zatrudnionych zwłaszcza w przemyśle, adresowane są postanowienia V Plenum KC PZPR o usprawnieniu systemu bodźców materialnych w gospodarce uspołecznionej. Są to decyzje o wyjątkowym znaczeniu ekonomicznym i politycznym, ugruntowujące w społeczeństwie świadomość, iż przysz ić kraju i jego miejsce w świecie zależą od efektów naszej wspólnej pracy. Decyzje przygotowane na Plenum opierają się — jak zauważy to każdy czytelnik — na wynikach dyskusji nad tezami przyjętymi w marcu przez Biuro Polityczne. Dyskusja wśród załóg i specjalistów potwierdziła słuszność założeń reformy i Plenum nadaje im formę partyjnej dyrektywy. Generalną aprobatę znalazła koniecznosc zmiany systemu bodźców materialnych dla lepszego dostosowania tych instrumentów do reguł i Wymagań intensywnego gospodarowania, polegającego Przede wszystkim na zmniej* szeniu społecznych kosztów Wytwarzania. Z uznaniem ko- Z wzorów obowiązujących w przemyśle kluczowym będą mogły w uproszczonej formie korzystać inne dziedziny gospodarki, przemysł terenowy, przedsiębiorstwa budowlano-montażowe, transport sa mochodowy. W całkowicie nowym iwie-tle i w innym niż dotąd wymiarze stawia uchwała Plenum sprawę szeroko pojmowa nych kosztów w każdym przed siębiorstwie. Ponieważ koszty stanowić będą podstawę dla obliczania efektów pracy, a zatem — dla wyliczania wielkości funduszu premiowe go i wartości punktów premiowych — sposób liczenia tych kosztów, metody ich ewi desncji i kontroli, a także informowanie załogi o poszcze- Umysłowych oraz uzależnienia tego wzrostu od wygospodarowania przez całą załogę odpowiednich środków finansowych. nolitości systemu bodźców. Zwłaszcza powiązanie funduszu zakładowego z poprawą wskaźnika finansowego w sto sunku do roku 1970 zmierza do pełnej zgodności celów sta wlanych przed załogą. Ponadto wstopienie w nowy system funduszu eksportowego zwra-. * • —----— — —— ca uwagę na szczególne zna— TorniowanK* 7ało?i o f ^XW^ab£TyCh SPOtka CaMłi2i zadań W- SferZeJ"71^' Solnych składnikach, stają się B ia się zasada ścisłego powią- zu dla naszej gospodarki. Zania wzrostu zarobków z rze Oczywiście, pocisnęło to za czy wis tym postępem ekono- sobą odpowiednie u zupełnie-toicznym osiągniętym przez nia w całym systemie — uzna każde z przedsiębiorstw, idea nie eksportu za jedno z jednakowego w zasadzie pro- odcinkowych, centowego wzrostu zarobków Niektóre ze zmodyfikowa-fobotników i pracowników nych w wyniku dyskusji rozwiązań dotyczą sposobu obli-) czania i wypłat zapracowanych podwyżek. W dwóch przypadkach dopuszcza się możliwość szybszego wzrostu płac robotniczych niż pracowników umysłowych: gdy płace robotników danego przedsiębiorstwa są wyraźnie niższe niż w innych przedsiębiorstwach danej branży i gdy istnieje w przedsiębiorstwie duża rozpiętość między płacami robotników i administracji. Tworzy się fundusz maj-sterski — według zasad określanych w umowie między dyrekcją a radą zakładową — z części funduszu podwyżek płac robotniczych za osiągnięcia i prace przekracza jące normalny zakres obowiąz ków majstrów. Ustanawia się ft todę kojarzenia interesów rezerwowy fundusz zjednocze " W** .P™'- funduszu ^X?*efX robotniczych, które przekraczają możliwe dla danego roku pułapy wypłat oraz z potrąceń premii pracownikom zjednoczeń. Z tego źródła zjednoczenia będą mogły dofinansowywać fundusz podwy żek płac robotniczych w tych przedsiębiorstwach, które z Do dyspozycji załóg przekazywany jest system bodźców bardziej jednolity, stabilny i Wewnętrznie spójny niż obowiązujący dotychczas. Ścisłe Związanie ruchu płac robotników i pracowników umysłowych i zespolenie w ten sposób całej załogi wokół zadań stawianych przed przedsiębiorstwem jest walorem o Pierwszorzędnym znaczeniu ekonomicznym i społecznym. 'Wieloletnie, jasno zarysowane perspektywy honorowania Wysiłków gospodarskich u-Znać trzeba za mobilizującą, sprawiedliwą i racjonalną me todę kojarzenia interesów Wszystkich grup pracowniczych z celami ważnymi dla Całego społeczeństwa. Cenną Wreszcie cechą nowego systemu bodźców jest jego elastycz fcość, zróżnicowanie rozwiązań ekonomiczno-organizacyj **ych przyjmowanych dla poszczególnych przemysłów, branż, zakładów, przy zachowaniu jednolitości w kwestiach zasadniczych. Wszędzie JJtrzymywana jest zasada wykazania gospodarności jako Warunku wzrostu premii i Wac, natomiast dobór zadań 1 rozwiązań szczegółowych u-*3leżnia się od konkretnych Warunków. Jak wynika z uchwały Ple-^m, kierownictwo partyjne Przejęło z dyskusji wkład naj c*nniejszy, twórczy, wzmac-J^ający intencje, które zawar ** były w tezach. Wymienić *** trzeba przede wszystkim łączenie do bazy funduszu Premiowego nagród za eks-£?rt i zmianę zasad tworzenia funduszu zakładowego. Obie te korekty wprowadzo kwestią pierwszoplanową. Na Plenum podkreślano wyraźnie że przedsiębiorstwa tylko wó wczas będą mogły skorzystać z dobrodziejstw nowego syste mu bodźców, kiedy wykażą się umiejętnością prawidłowego i rzetelnego rozliczania kosztów. Decyzje Plenum nakładają na administrację przemysłu o-bowiązek rzetelnego przygoto wania przedsiębiorstw do nowego systemu bodźców. W najbliższych miesiącach trzeba będzie przełożyć na język konkretów ogólną koncepcję podwyżek — dokonać doboru zadań syntetycznych i odcinkowych, ułożyć tabele współzależności i korekty oraz zewi dencjonować istniejące rezer wy produkcyjne. Na komisje które wkrótce rozpoczną pracę, spadnie wielki obowiązek właściwego przygotowania reformy bodźców gwarantujące . go powiązanie interesów społecznych i pracowniczych i takiego przeanalizowania zaso bów techniczno-kadrowych przedsiębiorstwa, które wydo będzie wszelkie możliwości pracy bardziej efektywnej, a więc — lepiej płatnej. Wszystkie przedsiębiorstwa zobowiązane zostały do przygotowania dla komisji materiałów opracowanych po VII i II Plenum oraz innych dokumentów, niezbędnych dla zostały dla pogłębienia jed realizacji naszych dążeń. usprawiedliwionych przyczyn wnikliwej analizy wszystkich nie osiągnęły przeciętnej dla rezerw i możliwości zwiększę danego zjednoczenia podwyż- ma, wzbogacenia i potanienia ki płac robotaiczych. produkcji. Przed instancjami i organizacjami partyjnymi, związkowy mi, przed samorządem robotniczym otwiera się nowy rozdział odpowiedzialnych zadań. Sprawą najpilniejszą jest niewątpliwie dobór ludzi do komisji pracujących nad wdrożeniem nowego systemu oraz wytworzenie właściwego klimatu politycznego. Są to czynniki gwarantujące rzetelność przygo tow ań. Dla pełnego zaangażowania zespołów i aktywu w wykonanie nowych zadań niezbędne jest sięgnięcie do doświadczeń i inicjatyw związanych z realizacją poprzednich uchwał Komitetu Centralnego. Partyjna kontrola nad przebiegiem całokształtu prac nad reformą systemu bodźców jest jednym z najistotniejszych warunków powodzenia nowej koncepcji gospodarowania. Wszechstronna, partyjna pomoc powinna sprzyjać wytworzeniu w każdym zakładzie atmosfery pracowitości i odpowiedzialności, tak niezbędnej dla pomyślnej Członkowie centralnego sądu konkursowego przysłuchują się recytatorom. Czwór-ty z prawej — poeta radziecki, Robert Rożdiestwienski. ________Fot. J. Piątkowski Plenum WKKP Z udziałem sekretarza KW PZPR Cezarego Sobczaka, członka egzekutywy KW PZPR J. Pieterwasa oraz przedstawicieli organów kontrolnych NIK, PIH i IKR odbywało się wczoraj w Koszalinie plenum Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej. Obrady prowadził przewodniczący WKKP Paweł Błażejewski. On też wygłosił referat omawiająey najbliższe zadania i program pracy Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej, Uchwały posiedzeń plenarnych KC PZPR a szczególnie II i V Plenum o także listy Biura Politycznego KC do organizacji partyjnych i uchwały wojewódzkiej instancji par tyjnej stanowiły podstawę do nakreślenia programu pracy WKKP. Komisja skoncentruje się bowiem na sprawach odpowiedzialności POP oraz ak tywu partyjnego zajmującego kierownicze stanowiska za za bezpieczenie mienia społeczne go i prawidłową realizację za dań gospodarczych. WKKP analizować też będzie wywiązywanie się ze sta tutowych obowiązków wszystkich członków partii. Walka z nadużywaniem władzy, z przestępczością gospodarczą, u mocnienie organów kontroli wewnętrznej w przedsiębiorstwach a także informowanie wszystkich członków partii w danym przedsiębiorstwie o wynikach kontroli jednostek nadrzędnych i skrupulatna re alizacja zaleceń pokontrolnych — to środki prowadzące do wykonania zadań stawianych przez instancje partyjne w dziedzinie gospodarczej. Równolegle prowadzona praca ide owo-wychowawcza w organizacjach partyjnych i analiza udzielanych kar partyjnych bę dą drugim nurtem pracy WKKP i komisji powiatowych. Po referacie tow. Błażejewskiego rozwinęła się dyskusja. Głos zabrał również sekretarz KW, tow. Cezary Sobczak. (sten) Nauka a nowa strategia gospodarcza (AR) WARSZAWA (PAP) W Warszawie w pałacu Sta szica odbyła się w piątek sesja Zgromadzenia Ogólnego Polskiej Akademii Nauk. Obrady otworzył prezes PAN — prof. dr Janusz Grosz kowski, który witając członków Zgromadzenia Ogólnego i zaproszonych gości przedsta wił uczestnikom sesji krótkie sprawozdanie z działalności akademii w 1969 r. Głównym punktem programu sesji był referat prof. dr Dionizego Smoleńskiego, sekretarza naukowego PAN, na temat zadań PAN w świetle zasad polityki naukowej realizowanej w Polsce. Prof. dr Smoleński przedstawił przebieg dotychczasowych prac podjętych w akademii w celu przystosowania jej profilu działania, struktury organizacyjnej władz i placówek do realizacji nowych zadań wynikających z zasad nowej polityki intensywnego rozwoju, nowej stra tegii gospodarczej. Konkurs trwa (Dokończone ze str. Eliminacjom przysłuchują się uczniowie koszalińskich szkół i nauczyciele. Informujemy, że wczoraj Robert Rożdiestwienski w Słupskim MPiK odbył w godzinach wieczornych spotkanie autorskie. W Koszalinie, w dniu dzisiejszym, o godzinie 18, w Klubie Związków Twórczych przy ul. Piastowskiej, odbędzie się kolejne spotkanie zna nego poety z przedstawicielami środowisk twórczych Koszalina. (jot) Zespół (Dokończęne» ze str. 1 ju kurortem, cieszy się dobrą opinią. Coraz śmielej odwiedza ją to miasto obcokrajowcy^ Trzeba więc uzupełnić brakiw W styczniu br. SARP ogłosił konkurs na zabudowę śród mieścia Kołobrzegu. Wzięło w nim udział 29 zespołów autor skich ze wszystkich ważniejszych ośrodków kraju. Termin składania projektów wyznaczono na 5 maja br. W miniony czwartek, 21 maja o-głoszono wyniki. Pierwszą nagrodę przyznano za projekt wykonany przez zespół z koszalińskiego „Mia-stoprojektu" w składzie: mgr inż. arch. Natan Grabie, mgr inż. arch. Andrzej Katzer, mgr. inż. arch. Stanisław Palmę i mgr inż. arch. Wiesław Switakowski. Drugą nagrodę otrzymał zes pół z Poznania, a trzecią z Wrocławia. Przyznano także 5 wyróżnień. (wł) rozmowach premierów NRD j NRF w Kassel Rozbieżności stanowisk ale i punkty styczne 7\ LA OBSERWATORA problemów niemieckich istota dramatycznego spotkania między szefami rządów dwóch Państw niemieckich w Kassel sprowadziła się do kwestii, i uo jakiej -formie, względnie w jakich formach i na ja-h płaszczyznach istnieje jeszcze JEDEN naród niemiecki? Obaj rozmówcy wyszli z ciwstawnych założeń i u-jZlelili różnych odpoioiedzi. ^nVm z 20 punktów -zasad treści" ewentualnego układu, Dnt,te7ncl* którego rząd NRF jest dyskutować z rzą-NRD, zawarte jest nastę-^ ^ce stwierdzenie: ,J?un-byj71 wyjścia układu muszą skutki drugiej wojny świa j^y^j i szczególnego położenia ^miec i Niemców, którzy ży dwóch państwach Ale u-się jednak, za przyna-do jednego narodun ^Określenie Brandta). -Opowiedział mu premier ę/Wu NRD: ,^Stoimy na grun-czy u>ist ości. Zniszczenie **®*ości naród* zawinione i dokonane po 1945 roku przez siły imperialistyczne zachodnich Niemiec w sojuszu z im perializmem amerykańskim nie może być w żaden sposób odwrócone przez pojęciowe konstrukcje, które zakładają fikcyjną kontynuację „jedności narodu... Wiemy, jak niegdyś pod pojęciem „ogólnonie-mieckim" prowadzona była złowieszcza polityka wielkomo carstw owa". Stanowisko NRD jest konsekwentne i jasne. Fundamentem normalizacji stosunków między obu państwami niemieckimi musi być pełne uzna nie w sensie prawa między na rodowego NRD przez NRF ja ko równoprawnego suwerenne go państwa. Kanclerz Brandt chciałby wyjść z dokładnie odwrotnych założeń taktycznych. Ewentualny układ między dwoma pań stwami niemieckimi miałby być dopiero konsekwencją zbli żenią między nimi na wielu odcinkach, zbliżenia, które podkreślało by specyficzne „wewnątrz-niemieckie" cechy charakterystyczne stosunków i powiązań między nimi, a tym samym nadało by ostatecznemu traktatowemu uregulowaniu nie charakter układu mię dzy dwoma suwerennymi, odrębnymi państwami, lecz stanowiło by fundament dla dal szego rozwijania procesów ma jących je ku sobie zbliżać i do prowadzić w końcu do urzeczywistnienia strategicznych celów jakie stawia przed sobą obecny rząd boński. Spotkanie Ęassęi odzwier ciedliło nie tylko całą złożoność ewentualnych perspektyw problemu niemieckiego, lecz również ich dzisiejszą rze czywistość. Z jednej strony rosnący nacisk coraz szerszych realistycznie myślących warstw społeczeństwa NRF na rząd boński, z drugiej — szowinistyczna heca rozpętana przez siły prawicowo-nacjona-listyczne i neofaszystowskie. Do miary symbolu urasta fakt, że siły te potrafiły tak dalece zagrozić porządkowi publiczne mu, iż złożenie przez W. Stop ha wieńca pod pomnikiem O-fiar Faszyzmu zostało najpierw na prośbę policji odwołane, potem zaś odbyło się w godzinach wieczornych po u-przednim zmyleniu prawicowych demonstrantów celową dezinformacją, że kolumna sa mochodowa z premierem NRD udaje się już na dworzec. Wy mowę ma również zerwanie flagi NRD przed gmachem gdzie odbywało się spotkanie. Kanclerz Brandt, szczerze za kłopotany, wyraził głębokie ubolewanie. Nie zmienia ono jednak sensu tych prowokacyj nych aktów. Słusznie stwierdził tow. Stoph, że po 20 latach wrogiej antyenerdow-skiej polityki uprawianej przez rząd NRF nie wystarczą zapewnienia o pokojowych in tencjach, by mogło dojść do normalnych stosunków. W godzinach popołudniowych raz po raz szły z Kassel w świat wieści o wcześniejszym wyjeździe delegacji NRD, Według rzecznika rządu boń-skiego Ahlersa, kanęlerz Brandt w wieczornym wystąpieniu zaapelował o niezrywa nie nawiązanego dialogu. Kanc lerz Brandt oświadczył, że na wiele pytań postawionych mu przez premiera Stopha odpowiedział pozytywnie. Wedle tegoż Ahlersa, rozmowy nie zakończyły się fiaskiem, mimo nie ustalenia ter minu następnego spotkania. Strona bońska zakłada, że „kontakty techniczne" będą na dal utrzymane. Sekretarz stanu Dorn wyraził przypuszczę-. nie, że następne spotkanie mo że odbyć się na jesieni. Jest jeszcze za wcześnie by z dnia tak obfitego w wydarzenia wyciągnąć wnioski. O-bie strony podejmą przede wszystkim analizę tego co usły szały, a tym samym próbę u-stalenia punktów stycznych — takowe istnieją — i rozbieżnych. Najważniejszym punktem stycznym, zdaniem rzecznika rządu NRF, jest sam fakt pro wadzenia rokowań. Przed rokiem były one nie do pomyślenia. W samym fak cie dojścia ich do skutku, bez względu na brak jakichkolwiek wyników wyrażają się przemiany jakie zochodzą w polityce NRF a zarazem jej wewnętrzne sprzeczności i napięcia. Teletoizja NRF trasmitowa-la rozmowy z przypadkowymi" przechodniami w Kassel. Robotnik z zakładów ,flerischla" zapytany, czy opowiada się za pełnoprawnym uznaniem NRD odpowiedział: — Oczywiście a jakież inne mamy wyjście? RYSZARD WOJNA (Inter) Str.4 GŁOS ar 142 (5535) FAKTY • KOMENTARZE • OPINIE Coraz więcej takich domów na połtawskiej wsi Zjechaliśmy z asfaltowej szosy na boczną drogę. Do kołchozowej stołówki, jak wy jaśniał Leonid Osta-piec, mój towarzysz podróży z Połtawy, dziennikarz z „Zo rji Połtawszczyny". Nie skończył, kiedy koła naszej woł gi zaryły się niemal po osie w czarnej, tłustej mazi i zaczę. ły buksować. Piękna historia, pomyślałem. Trzeba będzie wy chodzić, a tu czarne błoto nie mai po kolana (rano padał r:'.ę sisty deszcz). Kierowca wołgi dokonywał istnych cudów, jakby jego zawodowa ambicja została narażona na szwank. Nie chciał nawet słyszeć o wy siadaniu, kręcił pojazdem w lewo # prawo, do przodu i ty łu. Wreszcie odetchnęliśmy z ulgą (my pasażerowie — kie rowca był zlany potem) v ga cofnęła się do tyłu mogliśmy przejść do stojącego obok gazika, dla którego nie ma nie przebytych dróg. — Jesteśmy na miejscu, próbował usprawiedliwić na sze perypetie Wasyl Pawlik, przewodniczący kołchozu w Szyszakach, które to gospodarstwo było celem naszej wy prawy. — Nie usprawiedliwiaj się Wasia, starał się rozładować sytuacię Iwan Husak, I sekre tarz Kemitetu Powiatowego partii. — To i tak nie pomoże. Trzeba budować drogi i basta. Innego wyjścia nie ma. A kiepskich dróg, szczególnie lo kalnych, takich jak ta do waszego kołchozu jest jeszcze u nas sporo. Utrudnia to nam życie, oj utrudnia... Iwan Husak nie przesadzał. Kołchoz w Szyszakach dyspo nuje ogromnym parkiem ma szynowym. Trzv brygady trak terowe mają do swojej dysr ~ zycji 48 traktorów oraz 26 kombajnów. Kołchoz ma po nadto 43 samochody w tym 32 ciężarowe. Kiepskie drogi lokalne, szczególnie wiosną i jesienią, uniemożliwiają snr -ne funkcjonowanie transportu. W obwodzie połtawskim są 533 kołchozy i 42 sowchozy. Połtawszczyna słynie z czarno ziemów, rokrocznie dostarcza państwu ponad 3,5 miliona ton buraków cukrowych, tysią ce ton pszenicy i kukurydz Kołchozy i sowchozy obwodu połtawskiego dają ponad 8 Hi 1 O WACKAWN0WAK Nad, rsiota proc. produkcji rolnej całej U krainy. Jednym z przodujących w tej dziedzinie jest kołchoz w Szyszakach. Jest to wielkir gospodarstwo. Posiada 8 tysię cy hektarów, w tym 5 tys. gruntów ornych. Pracuje tu taj ponad 1200 osób. Kołchoz obejmuje swym zasięgiem 9 Połiawskie spotkania wsi, w których mieszka 2600 osób. Bagatelka — pracuje tu taj pięciu agronomów, trzech zootechników oraz lekarz wete rynarii. Kierownictwo tego wielkiego zespołowego gospodarstwa troszczy się o napływ fachowców ze średnim i wyż szym wykształceniem. Obecnie np. ma swoich trzech stypen dystów w Wyższej Szkole Roi niczej w Połtawie. Nie brak jednak i trudności i kłopotów. — W tym roku mieliśmy trochę biedy, wyjaśnia Stiepan Wodzianik, sekretarz kołcho zowej organizacji partyjnej. — Szeroko rozlała swoje wo dy rzeka Psioła. Nie oszczędzi ła ona także naszych pól u-prawnych. Zawsze narzekamy na brak wody w glebie, tej wiosny mieliśmy jej nadmiar. Woda, słowo to przewijało się w wielu naszych rozmowach i dyskusjach. Gdyby u nas, w Połtawszczynie była taka wilgotność gleby jak u was, w Koszalińskiem, mówi li działacze w Szyszakach, to dopiero byłyby urodzaje.- Jakby uprzedzając moje py tanie, Wasyl Pawlik informu je: — Średnio i hektara zbiera my 26 q pszenicy, wiem że jak na nasze gleby to mało, Ale gdyb^ było więcej desz czu... Kukurydza? 30-32 q z BEZPRECEDENSOWA, brutalna imperialistyczna agresja USA na Półwyspie Indochińskim budzi powszechne potępienie na całym świecie. Wywołała ona też poważne wrzenie w samych Stanach Zjednoczonych. Coraz częściej opinia publicz na świata zadaje sobie pytanie: dokąd idą usa? Cel prowadzonych i rozpętywanych przez USA wojen lokalnych w Azji południowo- - wschodniej, na Bliskim Wschodzie, czy gdzie indziej — jest zawsze ten sam: chodzi o to, aby za wszelką cenę zatrzymać dalsze sukcesy sił antyimperialistycznych i postępowych, które zamieniają układ sił w świecie na niekorzyść amerykańskiego imperializmu. Taki jest właśnie główny sens agresji USA na Półwyspie Indochińskim. Waszyngton stara się jednak nie tylko zachować istniejący układ sił, ale i zmienić go na własną korzyść. Jednym z przykładów takich dążeń jest inspirowanie i popieranie izraelskiej agresji na Bliskim Wschodzie, której celem było m. in. obalenie postępowych rządów arabskich. W •statnira 10-leciu politycy amerykańscy wymyślili ma użytek generałów z Pentagonu koncepcję tzw. „selektywnego współistnienia'" W ogromnym skrócie oznacza to, żc USA akceptują pokojowe współistnienie tylko tam, gdzie imperializm nie ma żadnych szans na realizację swoich celów drogą militarną, a dokonują agresji tam, gdzie jest to — zdaniem Waszyngtona — możliwe. Kon- Z okazji majowych dni zwycięstwa nad hiłlery zmem wiele mówi się i pisze o sprawach przeszłości, przypomina działalność zbrod niczego brutalnego reżimu, wnioski i nauki płynące z jego klęski. Telewizja przedstawiła nam znów świetny „E-pilog norymberski" i ukazała siedzących na ławie oskarżonych przywódców III Rzeszy Niestety i wówczas i potem nie znaleźli się na ławie oskar żonych władcy i menażerowie niemieckiego przemysłu, którzy przecież walnie przy czy nili się do wyniesienia Hitle ra do władzy i pracowali na jego podboje oraz korzystali z grabieży. Najbardziej ponurą sławę wśród rekinów przemysłowych Niemiec hitlerowskich zyskał sobie koncern IG Far ben, na który przypadała nie mai połowa produkcji niemie ckiej chemii. Koncern był w czołówce finansujących hitleryzm i zbrojenia, szeroko ko rzystał z podbojów Europy i pracy niewolniczej jeńców i .Selektywne współistnienie- cepcja „wojen lokalnych" narodziła się z chwilą, gdy ZSRR zlikwidował amerykański monopol na broń nuklearną i wydawało się, że możliwość prowadzenia polityki przy użyciu siły zbrojnej jest już na zawsze przekreślona. Wtedy właśnie Pentagon wyszedł z teorią „wojen lokalnych" które — zdaniem USA — niekoniecznie prowadzić muszą do „globalnego starcia" z użyciem broni nuklear nej. Inaczej mówiąc — imperializm amerykański usiłuje zdobyć świat „na raty"-. Metody te jednak nie zdają egzaminu, ponieważ z jednej strony przeciwstawia się im potęga krajów socjalistycznych, z drugiej zaś — wola walki o niezależność i wolność zaatakowanych przez USA narodów. Toteż w praktyce amerykańska metoda prowadzi do wprost przeciwnych od zamierzonych przez jej twórców rezultatów, w wyniku jej stosowania wiele narodów, niezdecydowanych poprzednio co do wyboru dalszej drogi rozwoju — wybrało drogę walki z imperializmem o postęp społeczny i socjalizm. Teoria „wojen lokalnych" jest bardzo niebez pieczna, stawia świat na krawędzi wojny totalnej, gdyż nikt nie umie przewidzieć czy konflikt lokalny nie przerodzi się w wojnę światową. ha, buraki cukrowe do 300 q W ubiegłym roku zebraliśmy po 260 q z hektara. Są to o czywiście średnie wielkości. Gdyby tak objąć wszystkie po la sztucznym nawadnianiem? Trochę robimy w tej dziedzi nie, mamy już sieć nawadnia jącą na obszarze 200 ha. Ale to wszystko, konkluduje prze wodniczący, jest przysłowiową kroplą w morzu potrzeb, wody oczywiście. Sekretarz Husak proponuje przerwę w naszej dyskusji. Trzeba pokazać gościowi z Ko szalina —• mówi — nasze mia steczko. A także rzekę Psiołę i jej przepiękną dolinę. Mamy tutaj także f dodaje, własne muzeum. Warto zobaczyć. A do dyskusji wrócimy wieczo rem. Młody, trzydziestokiTkuletni sekretarz mówi z pasją o swoim powiecie. Zna dosko nale jego historię, podaje naz wiska wielu sławnych ludzi, którzy tutaj się urodzili bądź mieszkali (między innymi Go gol); zafascynowany jest roz wojem gospodarczym Szyszak przede wszystkim zaś rolnictwem. Szyszaki, niewielkie miasteczko, siedziba władz niedawno utworzonego powiatu. Buduje się sporo. Na central nym placu, tuż obok pomni ka Lenina buduje się gmach komitetu partyjnego i rady narodowej. Nieco dalej — wznoszą się mury nowego do mu kultury, którego fundato rem jest miejscowy kołchoz Sporo buduje się także domów mieszkalnych. Stoimy na wzgórzu, tuż obok muzeum. W dole dolina Psio ły. Szeroko rozlane wody, tu i ówdzie potworzone sztuczne wysepki. Intensywna zieleń drzew. W tym czasie u nas ani źdźbła zieleni. Iwan Hu sak wraca do przerwanej w czasie zwiedzania muzeum roz mowy. (Dokończenie na str. 8) robotników. W jego fabryk kach wyprodukowano też gaz cyklon" używany do masowe go uśmiercania ludzi w komo rach obozów koncentracyjnych. W 1945 r. został on rozwiązany decyzją władz ókupa cyjnych. Jednak już w kitka lat póż niej zaczęły z powrotem działać w NRF główne jego ogni wa (z których pierwotnie pow stał) koncerny: Bayer, £ASF i Hoechst. Spadkobiercy i kontynuatorzy IG Farben zwijali się chwacko, z miesią ca na miesiąc powiększa jar majątek i stopniowo wysuwa jąc się na czoło w swej dziedzinie przemysłu nie tylko w NRF, ale w całej zachodniej Europie. Już w 1968 r. taki np. Bayer uzyskał drugą po zycję (po Volkswagenie) wśród firm przemysłowych w NRF. „Chemiczne imperium" trzech wspomnianych pótenta tów zatrudniało w tym czasie 274 tysiące osób. Pomiędzy trzema spadkobiercami IG Farben, którzy Wymowna pomoc Terror pułkowników w Grecji przypomina najgorsze czasy faszyzmu: więzienia i obozy koncentracyjne przepełnione są ludźmi, osadzanymi tam bez wyroków sądowych nie tyl ko działaczami postępowymi, ale liberałami, rzecznikami demokracji parlamentarnej. Będący na emigracji minister grecki Andreas Papandreu w wywiadzie dla prasy kanadyjskiej podał, że w Grecji organizują się oddziały partyzanckie do walki z reżimem. Prawie równocześnie na łamy prasy zachodniej przedostała się wiadomość, że USA postanowiły — po trzyletniej przerwie — wznowić dostawy sprzętu wojskowego dla Grecji, Dostawy te były wstrzymane po wojskowym przewrocie w Atenach w r. 1967. Obecnie — dostrzegając rosnące siły grec kiego ruchu oporu, zagrażające reżimowi ateńskiemu i prag nąc uzyskać zdecydowane wpływy w rejonie Morza Śród ziemnego — USA wzmacniają pozycje greckich generałów — m.in. poprzez wznowienie dostaw militarnych. Jak bardzo te pociągnięcia MAGA Z PRAW M!FJ>ZYM ODOWYCH Stanów Zjednoczonych są jed nak niepopularne w świecie świadczy fakt że Departament Stanu USA odmówił na ten temat wszelkich wyjaśnień. Prasa USA pisze, że prez. Ni-xon i jego najbliżsi współpracownicy postanowili odroczyć ogłoszenie oficjalnego oświadczenia w sprawie dostaw bro ni dla Grecji, obawiając się, że wywoła to niezadowolenie większości rządów zachodnich, a wśród nich partnerów Waszyngtonu z Paktu Atlantyckiego. Jak wiadomo, większość członków NATO potępia reżim wojskowy Grecji, która usunięta została z Rady Europejskiej. I w tym przypadku USA ruszyły na pomoc temu, co wsteczne — kolejnemu reakcyjnemu reżimowi, jak zwykle — przeciw narodowi, które go ów reżim mieni się być przedstawicielem.^ Sny o potędze Izrael nie zamierza realizować decyzji Rady Bezpieczeństwa W sprawie opuszczenia okupowanych terenów arabskich. Wprost przeciwnie — jak oświadczył o-statnio izraelski minister komuni kacji Weisman „ze wszystkich projektów utrzymania pokoju na Bliskim Wschodzie on sam i jego koledzy z rządu w Tel Awiwie mogą poprzeć tylko plan, jaki opracował twórca idei syjonistycz nej — Teodor Herzel". Izraelski minister miał tu na myśli przedstawioną na 711 stronie pamiętników Herzla mapę, na której w skład państwa izraelskiego, obiecanego syjonistom przez Herzla wcho dzą takie tereny, jak ziemie położone na wschód od Nilu, cały obszar delty Nilu, Jordania, część Arabii Saudyjskiej aż po Irak nad Zatoką Arabską, ziemie irackie na zachód od Eufratu, cały obszar Libanu i Syrii do granicy tureckiej Komentować tego chyba nie trzeba... Szp!!kq Komentując sprawę przewidywanego przystąpienia W. Brytanii do Wspólnego Rynku prasa francuska przypomina słowa Talleyranda: „Francja i Anglia powinny być zjednoczone, jak koń i jeździec. Ważne tylko, aby nie być koniem..." Lud Lao walczy W związku z tym, że wydarzenia na Półwyspie Indochińskim znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicz nej, pisaliśmy niedawno o kra j* Khmerów — Kambodży. Dziś nieco uwagi poświęcamy innemu państwu tego Półwyspu — Laosowi. Terytorium 236,3 km kw. zamieszkuje ok. 3 Miliony ludności. Stolicą jest Yientian, rezydencja króla znajduje się w Luang Pra-bang. W caerwca 1962 roku w wy niku konferencji 14 państw podpisane zostały tzw. „II u-kłady genewskie", które przewidywały neutralizację królestwa I-aosu i utworzenie rzą du koalicyjnego z udziałem przedstawicieli sił wyzwoleńczych Pathet Lao oraz prawicy. Układy te okazały się nietrwale .Inspirowane przez USA siły prawicowe dokonały prze wrotu wojskowego, a Stany Zjednoczone rozpoczęły tu podobną, jak w Wietnamie Południowym, zbrojną inter- nie przekraczającej poprzedni ka, toczyła się jednak na pew nych odcinkach wojna podjaz doioa i „niezdrowa" rywaliza cjaf co w jakimś stopniu u-trudniało jeszcze bardziej dy namiczną ekspansję i opanowy wanie rynku NRF i zagranicz nych. Ale i. temu położono nie dawno kres. Parę miesięcy wstecz trzy koncerny zawarły porozumienie regulujące dotychczasowe sprawy sporne i ustalajq.ee formy współdzia łania i specjalizacji w poszczególnych dziedzinach produ kcji. Na wieść o tym duch nie boszczyka IG Farben w zaświatach z pewnością radośnie się rozpromienił, choć przecież i w poprzednich latach nie miał powodu narzekać na swe ziemskie potomstwo. Tak więc chemiczne monopo le NRF jeszcze skuteczniej mo gą dyktować swoje warunki w tym przemyśle i na rynku podporządkotoywać sobie kon kurentów i energiczniej rozioi jać swą ekspansję w innych krajach i na innych kontynen tach. Jakże naiwni okazali się że IG Farben nigdy I w żad nej formie się już nie odrodzi. Przykład koncernów chemicznych nie jest zresztą od osobniony. Podobnie dzieje się w przypadku wielu innych mo nopoli, które kiedyś finanso wały hitlerowskie podboje i w wyniku klęski zostały roz wiązane. Większość z nich szybko odżywa i prosperuje dziś doskonale w NRF, wio dąc prym na rynkach zachód nioeuropejskich. Oczywiście zmieniły się niektóre nazwy i formy działania, przyszło sporo nowych ludzi z młodszego pokolenia spadkobierców i menażerów, ale istota pozostała ta sama. Krupp, Siemens, ARG — Telefunkefi — w przemyśle, Dresdner Bank, Deutsche Bank czy Cotn merzbank — w finansach i wiele wiele innych przedsiębiorstw, koncernów i banków — to firmy i nazwy znów głośne w zachodnim świecie, o mocnej ustalonej pozycfl naj szczytach kapitalistycznej 2wel rarchii* wencję. W tej sytuacji siły patriotyczne Pathet Lao zmuszone zostały przystąpić do walki z prawicowym rządem Souvanna Phoumy i amerykańskimi agresorami. Lud Lao — stanowi ok. 60 proc. mieszkańców Laosu. Patriotyczny i postępowy ruch laotański Pathet Lao powstał w 1945 r., podejmując walkę z francuskimi kolonizatorami i wyzwalając znaczną część te rytorium obecnego Laosu. W 1956 r. powstała polityczna re prezentacja tego ruchu — Neo Lao Hakset (Patriotyczny Front Laosu), której przywódcą jest od lat książę Soupha-nouvong — przyrodni brat pre miera Souvanna Phumy. Nominalnie nadal jest wicepremierem rządu królestwa Laor su. Dziś siły Pathet Lao walczą ce z wojskami rządowymi i amerykańskimi — kontrolują ponad 2/3 terytorium Laosu. Mimo trudnych warunków wo jennych sytuacja ludności lao tańskiej na terenach wyzwoło nych jest pomyślna. W «u IC5ŁOS nr. 142 (5535) WCADYSKAW KUCZAK •: : MISPEKCI NAD KANACEM ...tc 1945 roku rodziła się ustecka rzeczpospolita morska... Fot. A. Maślankiewicz Zaczyna się zwykle ed pytania: pamiętasz. jak... I snują się wspomnienia, od żywa ją w pamięci wy darzenia dawnyoh dni. Lubię atmosferę wspomnień. Wszystko, nawet najbłahszą przygodę można przeżyć jeszcze raz. porównać dawne i dzisiejsze reakcje, bo czas, jak znakomity retuszer, zacie ra ostre rysy, łagodzi oceny... Siedzimy w pokoju Niski sufit, małe okna, biurowe me bie. Nie zwracamy uwagi na otoczenie. Błądzimy po wyso kich wydmach i domu „pod strzechą", tam gdzie w 1945 r. rodziła się ustecka rzeczpospolita morsKa. Nazw iska, wy darzenia fakty... Dopiero dzwo nek telefonu przypomina realia dnia dzisiejszego, pok przeistacza się w biuro, w którym Janusz Korcz — za stępca dyrektora „Korabia" przyjmuje informacje, wydaje dyspozycje. Po chwili znów wracamy do Centralnego O-środka Morskiego i „Wspólnoty Morskiej" — spółdzielni, która w tamtych dniach była ostoją morskiej społeczności Ustki. Zresztą wtedy nie było jeszcze Ustki. Miasteczko mia ło różne nazwy. — Przez dłuż szy czas — wspomina Janusz Korcz — obowiązywały trzy różne nazwy. Na stacji kolejowej wymieszono tablice z nazwą Nowa Słupia, w kapita nacie portu obowiązywał? ^ zwa Postomin, a urząd pocztowy był w Słupioujściu. Ta retrospekcja jest wielce pouczająca. Mała mieścina, zalatująca zapachem ryb i smołą konserwującą konopne i bawełniane sieci, 25 lat temu bez nazwy, dziś znana jest nie tylko amatorom morskich i słonecznych kąpieli. Ustka li czy się w opinii rybackiej wy brzeża. Ustecki „Korab", dla wielu wzór do naśladowania dla niektórych powód zawiś ci. A w rzeczywistości jedno z najmniejszych państwowych orzedsiębiorstw rybackich na wybrzeżu. Tyle tylko, że naj prężniejsze, dźwigane na pie destał ambicją i pracowitością swej załogi. W dzisiejszej Ustce, choć wielce odmienionej i trudnej do porównywania jnożna dosłu chać się echa pierwszych po wojennych dni, doszukać u raźnych śladów rozpoczętej wówczas rzetelnej morskiej ro boty. Zaczęto ją we wspomnianym już Centralnym Ośrodku Morskim. Kiedyś jego organiza torzy śpiewali piosenki o mo rzu, teraz mieli go w nadmia rze. Wpadli więc w euforię działania. Z gruzów, ze strzę pów tworzyli wielkie rzeczy. COM był ideą, „Wspólnota Morska" środkiem. Przyjmo wali każdego, dla kogo morze było największym Dowołaniem W COM dawali mu wiedzę i dach nad głową, we „Współ nocie Morskiej" praktykę i możliwość zarobienia na utrzy manie. Tak przygotowywa pierwsze kadry dla dzisiejszej gospodarki morskiej. Przez COM i „Wspólnotę Morską" wiodła też droga Ja nusza Korcza — gospodarza korabiowskiej floty liczącej 40 kutrów i wszystkiego, co ^wiązane jest z jej obsługą na lądzie. Wychowanek harcerskiej drużyny wodnej, przeszedł na jeziorze wszelkie próby wy trzymałości fizycznej i psychi cznej. W tamtych czasach nie oferowano młodym ludziom łodzi za darmo ani nie proszo no, by zechcieli popływać. Na ten zaszczyt trzeba było zapracować. W wolnych chwilach od nauki budowali ka jaki na sprzedaż. Zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczali na budowę przystani że glarskiej. Drużyna harcerska kształtowała morskie zainteresowania, pomagała zdobywać wiedzę, doświadczenia, u czyła wytrwałości, bo celem Janusza Korcza była szkoła morska. Wojna pokrzyżowa ła te plany, ale kiedy w U; r. wybierał się do Państwowej Szkoły Morskiej był pewien swego powodzenia. Ani na chwilę nie dopuszczał złej my śli. Ale stało się. Nie został przyjęty. Zgubiła go skłonność do... kataru! Cóż więc miał robić 25-let ni mężczyzna zarażony „mor skim fiołem"? Na szkole nie kończyło się morze. Było go już wówczas ponad 500 km. W każdej miejscowości, na każdym skrawku wybrzeża czekano na ludzi. Janusz Korcz wybrał Ustkę. Trafił na Zbigniewa Szymańskiego — działacza COM, późniejszego dyrektora Państwowej Szkoły Morskiej w Szczecinie i Tade usza Wielochowskiego, późniejszego redaktora naczelne go „Rybaka Morskiego" i dy rektora Państwowej Szkoły Rybołówstwa Morskiego w Gdyni. — Tutaj też spotkałem — wspomina Janusz Korcz — kolegę z drużyny harcerskiej, Leona Michalaka, wychowaw cę wielu żeglarzy. — Zresztą — dodaje — w Ustce pozosta ła z tamtych pierwszych dni spora grupa ludzi. Odsunął się od morza pierwszy prezes miejscowej spółdzielni rybackiej „Jesiotr" — Stanisław Szymański, jest kierownikiem młyna. Ale na morzu pracuje jeszcze kilku dawnych człon ków „Jesiotra", np. szyper Piotr Jefimow, pracownik przeładunku Jan Czerski, wier na przedsiębiorstwom morskim pozostała Izabela Albiń ska — księgowa. Ze „Współ noty Morskiej" jest jeszcze szyper Bronisław Kopicki i Adolf Jarkiewicz — rybak ło dziowy- Po krótkim pobycie w Cen tralnym Ośrodku Morskim przechodzi Janusz Korcz na stałe do ,Wspólnoty Morskiej" kieruje jej ustecką bazą, aż do jesieni 1948 r., kiedy decy z ją władz agendy spółdzielni przejęła Centrala Rybna. Ale w tym czasie wiele działo się w Ustce. Przybyło mieszkańców, uruchomiono port, stocznię, usprawnił się transport, a wraz z nim zwię kszyło zapotrzebowanie na ryby. Obowiązki kierownika bazy nie zdołały zatrzymać Korcza na lądzie. Każdą wol ną chwilę spędzał na morzu. W kilku wydobyli z dńa jezio ra a potem wyremontowali 10-metrową łódź bezpokłado wą, przeznaczoną do holowa nia wodnopłatowców. Dla tych zadań została wyposażo na w 75-konny silnik, taki jak duży kuter. Tą łodzią wy prawiali się w morze. Na po bliskim Jackowie trałowali dorsze, ale zdarzyło się, że w pogoni za łososiami zapędzi li się aż pod Kłajpedę! Na Helu byli częstymi gośćmi. Żywiołowy rozwój powoli zaczął ustępować planowej działalności państwa. Pierwsze dwa kutry zbudowane w u Steckiej stoczni przejęli dwaj miejscowi armatorzys Hen- ryk Bekulart i Snopkowski. Ale następne kupowały już przedsiębiorstwa państwowe. Tyle tylko, że jeszcze nie miej scowe. Gdyńska „Arka" któ ra zaczęła penetrować środko we wybrzeże, nie dysponowała niestety wystarczającą liczbą jednostek. Rybacy, którzy zde cydowali się w niej pracować przechodzili raz na kutry dar łowskie, innym razem na koło brzeskie. Janusz Korcz też się Kariery 25-lecia tak tułał. Aż w końcu 1948 r. Morski Urząd Rybacki, które gc dyrektorem był Józef Flor czak obecny dyrektor Morskiej Centrali Zaopatrzenia w Gdyni, zorganizował pierwszy kurs szyprów. Jego kie równikiem był legendarny już „Macaj" — kpt. ż.w. Konstan ty Maciejewicz. Po kursie też nie zmieniło się natychmiast na lepsze. Dopiero w 1951 r. razem z Zygmuntem Sobkow skim przyprowadzili ze Swi noujścia dwa superkutry. Ra dość była jednak krótka. W „Arce" tworzono flotę ekspe dycyjną na Morze Północne, złożoną właśnie z superkut-rów. Trzeba było oddać. Pier wszy rzeczywiście własny, no wy i stalowy kuter otrzymał Janusz Korcz dopiero od „Ko rabia" Sam g< odbierał ze%?szy wygospodarowanie pomie stoczni w Gdyni, sam pilnoszczenią, w którym urządzi wał starannego wykonanir świetlice dla rybaków czeka znaku rejestracyjnego „Ust-«6" jących na wyjście w morze. Później otrzymał następny — — Po zburzeniu starego do „Ust«38". Na nim to właśnie, mu rybaka — mówi — no mając dyplom szypra I klasy wyjście w morze ryoacy czeka w 1961 r. do raz ostatni po ją na dworze. Ale już niedłu płynął w morze jako jego go — dodaje i pokazuje, dowódca. gdzie urządzi kuchenke do Rozwiązań mogło być wie- parzenia kawy lub herbaty, le, wybór był jednak logicz * gdzie ustawi bilard, skad weź ny a decyzja konsekwencją u: mie pieniądze na zakup inne przednich zdarzeń i zaszłości.. go wyposażenia. Swie*Vr* ' Na wakujące stanowisko za-< dzie wyposażona w urządze-stępcy dyrektora do spraw nia radiowe łączące ją z ser-połowów nie szukano kandy t wisem i pokojem dyspozyto-datów poza przedsiębiorstwem i rów. zaproponowano je jednemu z 7 . drobi az^owościa najstarszych pracowników, do ^ $£t££K"praw brer.^u szyprowi, człowiekowi^ ur2^zeniay ( wyp0^żenie przywykłemu do rzetelnej ■ rowego 'domu ryba£a. gpraw solidnej pracy. Janusz Korcz wykonanie poleceń, de- przyjał tę pr^ozycje ze zdzi; nerwu/e sj w „Korabiu" weniem - Ja oezoartyi-, ^ * f bowiem niedo mam być zastępcą dyrektora | k(adności> „ledorćbek, zanied ■ '■ pytsł zaskoczony. foctri Janusz Korcz nigdy nie zdra Gd b . pedantycznośf dzał przywiązania do fotela. ? lekariy badaiacvch kandvda Najczęściej można go spotkać j ^ morskiej ja_ na nabrzezu, przy kutrach, w ; nugz Rorcz byłb dziś nJa serwisie, zawsze w porcie * nc dowódc3 £drf Ł nasz7ch podczas wyjścia Kutrów w; wielkich statków. Ale pecho-raorze* wa skłonność do Kataru nie Nie ma własnego pokoju i zamknęła mu drogi do pracy biurka, bo trwa remont i roz i awansu na morzu. Jest człon budowa bu Imię i nazwisko uczestnika: « « « ##*••§#*. • i i « i f « • < M i • Dokładny adres: « • § • Kupon należy wysłać do dnia 23 maja br. włącznie (decyduje data stempla pocztowe go) pod adresem redakcji ,,Gło su Koszalińskiego" Koszalin ul A. Lampego 20. Na kopercie prosimy zaznaczyć: „Wyścig Pokoju". fiTiTTf,:Vi| się wiihienemą PODNOSZENIE CIĘŻARÓW MIĘDZYNARODOWE SPOTKANIE W KOSZALINIE W sobotę, o godz. 17 w koszaliń Skiej hali sportowej odbędzie się międzynarodowe spotkanie w pod noszeniu ciężarów między reprezentacją okręgu Vidin (Bułgaria) a reprezentacją Zrzeszenia LZS naszego województwa. PIŁKA NOŻNA m LIGA W Koszalinie: GWARDIA — LECHIA Gdańsk (niedziela, godzina 17) LIGA OKRĘGOWA W Słupsku: KORAB USTKA — GRYF Słupsk (sobota, godz. 17.30) Pozostałe mecze odbędą się w niedzielę. W wałczu: TRAMP — DARZ-BóR Szczecinek (godz. 14); W Słupsku: CZARNI — DRAWA Drawsko (godz. 11); W Koszalinie: BAŁTYK — WŁÓKNIARZ Białogard (godz. 15) W Okonku: GRYF — VICTO-RIA Sianów (godz. 17); W Darłowie: KUTER — OLIMP Złocieniec (godz. 16). co - CDZif - witor? 23 SOBOTA IWONY (telefony ^SLseci KOSZALIN I SŁUPSK 91 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe 9>yzury KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 11 przy ul. Armii Czerwonej l, teU 44-15. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, teł. 28-95. mmmmmm KZG zam. B-124 Ś-6 „GŁOS KOSZALIŃSKI* — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej-Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin. uL Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dział Partyjno--Ekonomiczny — 43-53, Dział Rolny — 43-53, Dział Mutacylno-Repor-terski — 24-95, 46-51, Dział Łączności z Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk* pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW .PRASA", Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 teL 22-91* Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 zl, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 tł, roczna — 180 et) Przyjmują urzędy poczto- jj we, listonosze oraz oddzla- i ły delegatury „Ruch". Wszelkich Informacji o wali n kac h prenumeraty lici ziela ją wszystkie placSw- ..Ruch" * woc*ty. Tłoczono: KZGraf., Koszalin, aL Alfreda Lampego 18. KLASA A GRUPA I W Miastku: START — LKS WIELIM (sobota, godz. 16). Pozostałe mecze ocf&ędą się w niedzielę. W Białogardzie: ISKRA — LKS SOKÓŁ Karlino (godz. 10); W Kołobrzegu: KOTWICA — GARBARNIA Kępice (godz. 16); W Tychowie: LKS GŁAZ — ME CHANIK Bobolice (godz. 16); W Świdwinie: GRANIT — LZS Wiekowo (godz. 11); W Jastrowiu: POLONIA — DARZBÓR II Szczecinek (godz. 13) GRUPA II W Drawsku: DRAWA II — PIAST Człuchów (sobota, godz. 17) Pozostałe mecze odbędą się w niedzielę. W Mirosławcu: LZS MIROSŁA wiec — LECH Czaplinek (godz. 15); W Kaliszu Pom.: 2ELGAZ3ET — MOTOR Wałcz (godz. 16); W Swierczynie: DRZEWIARZ — SPARTA Złotów (godz. 15); W Tucznie: JEDNOŚĆ —■ O-LIMP II Złocieniec (godz. 16); W Barwicach; BŁONIE — POGOŃ Połczyn (godz. 16). LIGA JUNIORÓW (Wszystkie mecze odbędą się w niedzielę). W KoszaUnie: GWARDIA — DRAWA DrawskoffcTTz. 12.30); W Kołobrzegu: KOTWICA — BAŁTYK Koszalin (godz. 14); W Słupsku: KORAB USTKA — CZARNI Słupsk (godz. J4.30); W Wałczu: TRAMP — SŁAWA Sławno (godz. 12): W Słupsku: GRYF — DARZBÓR II Szczecinek (godz. 11.38). KOSZYKÓWKA W Złotowie: SPARTA— LO KO SZALIN (sobota, godz. 16) — fina łowe spotkanie o mistrzostwo ju niorek. BOKS W Słupsku: CZARNI — KUTER Darłowo (sobota, godz. 18) — towarzyskie spotkanie juniorów. SIATKÓWKA W niedzielę, o godz. 8.30 w sali POSTiW w Bytowie odbędzie się turniej w siatkówce juniorek i juniorów, z udziałem reprezentacji Szkolnego Związku Sportowego, Startu, Gwardii, WKZZ i LZS. SZERMIERKA 23—24 bm. w sali LO nr 2 w Słupsku odbędą się okręgowe mi strzostwa szermiercze w klasie III. Początek zawodów w sobotę o godz. 16, a w niedzielę — o godz. 9. PIŁKA RĘCZNA H LIGA TERYTORIALNA Sobota W KoszaUnie: GWARDIA — AZS SZCZECIN (godz. 17); W Szczecinku: DARZBÓR —-WARTA Gorzów Wlkp. (godz. 17). Niedziela W Koszalinie: GWARDIA — WARTA Gorzów Wlkp. (godz. 10); W Szczecinku: DARZBÓR —• AZS SZCZECIN (godz. U). JUNIORZY W Drawsku: ZSMR DRAWSKO — GWARDIA Koszalin (sobota, godz. 16.30) — boisko Szkoły Pod stawowe! nr i. KOSZALIN MUZEUM POMORZA SRODKO WEGO — ul. Armu Czerwonej 53 — „Pradzieje Pomorza Środkowego". Czyuae codziennie t wy jątkiem poniedziałków i dni po-świątecznych od godz. 16 do iS. We wtorki od godz. 12 do tS. W piątki wstęp wolny. PAWILON WYSTAWOWY BWA — Wystawa malarstwa Haliny Centkiewicz-Michalsklej z Warszawy. Wystawa czynna codziennie z wyjątkiem poniedziałków od godz. 12 do 18. SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK: Wystawa malarstwa prac Wojciecha Surdackiego % Poznania. SALA WYSTAWOWA WDK — „Z dziejów rzemiosła Ziemi Koszalińskiej' czynna codziennie od godz. 15 do 20. KAWIARNIA „RATUSZOWA" — wystawa grafiki artystycznej plastyka Fr. Burkiewicza z Poznania. SŁUPSK MUZEUM POMORZA SRODKO WEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa grafiki morskiej. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — nieczynna, * KOłORRZEO muzeum w Kołobrzegu, al. B. Gierczak $ — Kolegiata — „Tradycje oręża polskiego oa Pomorzu". Czynne codziennie s wyjąt kiera poniedziałków i dni poświą tocznych od godz. 16 do li we wtorki od godz. U do lt W piąt ki wstęp wolny. POWIATOWA * MIEJSKA Bfhl Pabi.s — „Kołobrzeg w zapiskach Galla Anonima'*. mała galeria PDK — Malarstwo R. Ziemskiego t Warszawy. morskfk oko - prace oo konkursowe dzieci: ..Lenin w oczach dziecka". TE AT R go mężczyzny (USA, od lat 16) panoramiczny. Seanse o godz. 17.30 I 20. Poranek — niedziela — godz. tz — Pierwszy start (polski, od lat 7) USTKA DELFIN — Siedzący po prawi cy (wioski, od lat 18) pan. Seanse o godz. 16. 18 > 20. Poranek — niedziela— godz. 12 — Czarci żleb (polski, od lat 10) GŁÓWCZYCE STOLICA — Wniebowstąpienie (polski, od lat 16) Seans o godz. 19. e BIAŁOGARD BAŁTYK — Mściciel z przeklętej góry (jugosł., od lat 16) — pan. CAPITOL — Nikt nie rodzi się żołnierzem (radz., od lat 14) GOŚCINO — Na tropie sokoła (NRD, od lat 14) — panoram. KARLINO — Czerwone i złote (polski, od lat U* KOŁOBRZEG PDK — Taszkient miasto chleba (radz., od lat 14) — panoram. PIAST — nieczynne WYBRZEŻE — Zawodowcy (USA, od lat 14) — panoram. SOBOTA SŁUPSK — BTD — godz. 19.30 — Fedra (Bilety wykupione na przedstawienie w dniu 15 bm. waż ne w dniu 23 bm.) SMARDZKO — godz. 13 — Miłość i próżność (BTD) NIEDZIELA SŁUPSK — BTD — godz. M.30 —* F0ĆT3 KARLINO — godz. » — Świętoszek (btd) POŁCZYN-ZDRÓJ — godz. 1S.1S — Miłość i próżność (BTD) r~K 8 pj KOSZALIN ADRIA — Raj na ziemi (polski, od lat 14) Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20 W sobotę seans awangardowy o godz. 22 — Winnetou wśród sępów (jugosl., — panoram.) Poranki — niedziela — godz. 10 i 12 — Winnetou III seria (jugosł. od lat 11) — panoramiczny WDK — Czarny wiatr (meksykański, od lat 14). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Wyprawa po miód (polski, od lat 7) ZACISZE — Hud, syn farmera (USA, od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek — niedziela — godz. H — Wielki wąż Chingachgook (NRD, od lat 11) — panoramiczny MUZA — Rozśpiewane wakacje (NRD, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 17.30 » 20 Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Hugo i Józefina (szwedzki, od lat 11) — panoramiczny GRANICA — Winnetou i Apa-naczi (jugosł., od lat 11) — pan. Seanse o godz. 17 i 19.15. Poranek — niedziela godz. 11 — Rudy (radz., od lat 11) FALA (Mielno) — Nowy (polski, od lat 14) JUTRZENKA (Bobolice) — Zbro dniarz, który ukradł zbrodnię (polski, od lat 1«> ZORZA (Sian!^ — Brylantowa ręka (radz., od lat 14) — pan. POŁCZYN-ZDROJ PODHALE — Angelika wśród piratów (franc., od lat 16) — pan. GOPLANA — Album polski (polski, od lat 14) " ŚWIDWIN MEWA — Czekam w Monte Car 10 (polski, od lat 11) REGA — Brat dra Homera (franc., od lat 16) TYCHOWO — Bohater dalekiego wschodu (radz., od lat 16) — panoramiczny USTRONIE MORSKIE — Żywy trup (radz., od lat 14) — pan. BIAŁY BOR ^ Bokser (polski, od lat 14) BYTÓW ALBATROS — Jak rozpętałem n wojnę światowa (polski, od lat 14) — panoramiczny PDK — Kierunek Berlin (polski, od lat 11) — panoramiczny DARŁOWO — Jak rozpętałem 11 wojnę światową cz. II i III (pol ski, od lat 14) — panoramiczny KĘPICE — Zbyszek (polski, od lat 16) MIASTKO — Kleopatra (USA, od lat 14) — panoramiczny POLANÓW — Republika tradz^ od lat 16) — pan. SŁAWNO — Wolna i pokój seria (radz., od lat 14$ — pan. * BARWICE — Dzień nia (polski, od lat 14) CZAPLINEK - Wiryneja (radziecki, od lat 14) CZARNE — Żelazny potok (radziecki, od lat 14) — pan. CZŁUCHÓW — Szkice warszaw skie (polski, od lat 16) DEBRZNO — Porwany za młodu (NRD, od lat 14) — pan. DRAWSKO — Jak rozpętałem II wojnę światową (polski, od lat 14) — panoramiczny KALISZ POM. — Zamieńmy się mężami (USA, od lat 16) SZCZECINEK PDK - Gentlemen z Cocody (franc., od lat 14) — pan. PRZYJAŹŃ — Płomień nad Adriatykiem (jugosl., od lat 14) ZŁOCIENIEC — Ostatni świadek (polski, od lat 14) # CZŁOPA — Struktura kryształu (polski, od lat 14) JASTROWIE — Jarzębina czerwona (polski, od lat 14) —• pan. KRAJENKA — Zenia, Zenieczka i Katiusza (radz., od lat 14) MIROSŁAWIEC ISKRA — Spotkałem nawet szczęśliwych Cyganów (jugosł., od lat Jtf) GRUNWALD — Tylko umarły odpowie (polski, od lat 16) TUCZNO — Waleczni przeciw rzymskim legionom (rum., od lat 14) — panoramiczny WAŁCZ MEDUZA — Pomyłka szpiega (radz., od lat 14) — pan. PDK— Nie ma powrotu John-ny (polski, od lat 16) TĘCZA — Jak rozpętałem II wojnę światową (polski, od lat 14) — panoramiczny. ZŁOTÓW — Królewski urlop (bułg., od lat 14) — panoram. sy WP 15.10 Dla dziewcząt i chłop ców 16.00 Transmisja z trasy WP 16.15 Transmisja z zakończenia Xl etapu Wyścigu Pokoju (z Pocz damu) 16.40 Popołudnie z młodo ścią 18.50 Muzyka i Aktualn. 19.15 Społem dla wspólnego dobra 19.30 Wędrówki muzyczne po kra ju 20.25 Piosenki o flocie powietrznej i inne 20.47 Kronika spor towa i wyniki XI etapu WP 21.00 zgaduj-zgadula 22.30 Rewia orkiestr tanecznych 23.10 Inform. z Wyścigu Pokoju 23.15 C. d. rewii 0.10—3.00 Program z Koszalina. PROGRAM U aa ora* fidHs na dzień 23 bm. (sobota) Wiau.. *-io, a.tfu, o.«>u, <.30, 8.30, 9.30, 12.05, 14.00, JLS.DU, 2^.00, *3.50. 6.00 Hasełka na dziś 6.20 Gimn. 6.4o Pubi. międzynarodowa 6.50 Muzyka i aktuain. 7.15 Muz. rozrywkowa 7.46 inform. z Wyścigu Pokoju 7.50 Mozaika Muz. 8.35 Ną sze spotkania 0.00 „Planety" — suita 9.35 Trzydzieści lat później — aud. 9.55 MuzyKa operetkowa 10.25 Teatr PR — „Miejsce urodzę nia czyli ballada o wyborze dróg" — słuch. 11.10 Z nowych nagrań polskich piosenkarzy 11.22 Konc. chopinowski 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Suita z opery „Śnie żynka" 12.40 „Na leżajskiej rubieży" — aud. 13.00 Z muzyki brazylijskiej i hiszpańskiej 1J.40 Pnoszę mówić, słuchamy 14.05 A-ma tor skie zespoły przed mikrofo nem 14.30 Antykwariat z kurantem 14.45 Błękitna sztafeta 154)0 Czytamy „Ruch muzyczny ' 15.bJ Liga Kobiet radzi, informuje 15.50 O czym pisze prasa literacka 16.05 Nowości, ciekawostki, atrak cje — konc. 16.43 W Warsaawie i na Mazowszu 18.20 Widnokrąg 19.00 Echa dnia 19.15 J. francuski 19.31 „Matysiakowie" 20.01 Recital tygodnia 20.31 Samo życie 20.41 „Hallo Dolly" — aud. 21.11 Mały relaks 21.26 Nuty i nutki 22.00 Z kraju i ze świata 22.30 Kwartet D. Brubecka 22.45 Zespół „Dziewiątka" 23.15 Koncert muzyki popularnej. PROGRAM m UKF 66,17 MHl moreski ang. 15.50 Zwierzem prezentera 16.15 Najlepsi w styli „soul" 16.40 „Widzenie miłosne' — słuch. 17.00 Perpetuum mobile — mag. 17.30 „Prom" — ode. powieści 17.40 Mój magnetofon 18.05 Polonia śpiewa 18.20 Polowanie na mężczyznę — aud. 18.35 Sylwetka piosenkarki — Nicoletta 19.0fl Teatr PR: „R—H minus" — słuch. 19.21 Mini-max 20.00 Igrasz ki towarzyskie 20.20 F. Chopin: Fantazja polska 20.45 Melodie A-driatyku 21.00 Bluesy na instrumenty 21.15 Poza „Monitorem" 21.25 Melodie z autografem S. Mi kulskiego 21.50 Opera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.20 Gawęda warszawska 22.55 Natalia, Anna, Olga, Wiera w... piosence 23.05 Muzyka nocą 23.50 Śpiewa P. Boone. OSZAUIU SŁUPSK polski MILENIUM — Album (pol., od lat 14). Seanse o godz. 17 i 20. Poranki — niedziela — godz. 11.30 i 13.45 — Strzelby Apaczów (USA, od lat 11) POLONIA — Rozwód z miłości (węg., od lat 16). Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. Poranek — niedziela — godz. 11.30 — Bajka o mrozie czarodzieju (radz., od lat 7) GWARDIA r- Poradnik S^St AiSO PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 HBa na dzień 23 bm. (sobota) wiad.i 5.00, 6.00, 7.00. 8.00, 10.00, 12.05, 15.00. 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. 6.10 Pięć minut o gospodarce 6.15 Koncert 6.30 J. rosyjski 7.15 Infioirm. z Wyścigu Pokoju 7.20 Sportowcy wiejscy na start] 7.35 Muz. popularna 7.50 Gimn. 8.05 Redakcja Społeczna 8.10 Mozaika muz. 8.44 Konc. życzeń 9.00 Dla klas III—IV (wych. muz.) 9.20 No wości muzyczne 10.05 „Pierwszy czytelnik" — opow. 10.25 Sceny operowe 10.5o Gdzieś na Ziemi... — aud. 11.00 Dla szkół średnich (wych. obywatelskie) 11.20 Grają hutnicze zespoły rozr. 11.49 Rodzi ce a dziecko 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Konc. z polonezem 12.45 Rolniczy kwadrans 13.00 Dla klas III—IV (j. polski) 13.25 Radziecka muzyka ludowa 13.40 Wię cej, lepiej, taniej 14.00 Zagadka literacka 14.30 Transmisja z trasy WP 14.35 Z polskiej muzyki baletowej 15.00 Transmisja z tra- mu dzień 23 bm. (sobota) 17.05 Mistrzowie piosenki klasycznej 17.30 „Prom" — ode. pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta" 18.00 Ekspresem przez świat 18.05 Magazyn filatelistyczny 18.20 Pięć bluesów — aud. 18.45 990 sekund dla S. Adamo 19.00 Naokoło świa ta 19.15 Klub Grającego Krążka 19.55 Jak na „Szpilkach" — mag. satyryczny 20.25 Poezja i piosenka 20.45 „Chleb i mity" — reportaż 21.05 Klub Grającego Krążka 21.20 Warszawa — Paryż — Rzym w piosence 21.50 Opera tygodnia 22.00 Fakty dnia 22.03 Gwiazda sje dmiu wieczorów — „The Beatles" 22.15 „Saga rodu Forsyte'ów" — ode. pow. 22.45 Taki był jazz 23.00 Wiersze o matce 23.05 Z piosenką rosyjską 23.5® Śpiewa O. Berti. PROGRAM I 022 m oraz UKF 66,17 MU* na dzień 24 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.90, 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.00. 1.00, 2.00 , 2.55. 5.33 Mozaika muz. 6.05 Kiermasz „Pod Kogutkiem" 7.10 Inform. z Wyścigu Pokoju 7.30 Gra Polska Kapela 8.20 Samo życie 8.30 Przekrój muz. tygodnia 9.05 „Fala 56" 9.15 Mag. Wojskowy 10.00 Dla dzie ci: „Tajemnicza mama" — słuch. 10.20 Radioniedziela zaprasza, informuje 10.30 Pios. miesiąca 11.00 Rozgłośnia Harcerska 11.40 Aneg doty i fakty 12.15 Wesoły autobus 13.15 Nowości programu III 14.00 Sprawozdanie z trasy WP 14.05 Najlepsze w ich repertuarze 14.30 „W Jezioranach" 15.00 Spra wozdanie z trasy WP 15.10 Melodie ludowe 15.30 Sprawozdanie z trasy WP 15.45 Przegl. wydarzeń międzynarodowych 18.00 Sprawozdanie z trasy WP 16.05 Duet for tepianowy 16.15 Transmisja z za kończenia XII etanu WP (z Halle) 16.40 Teatr PR — „Safona" 18.00 Wyniki Toto-Lotka 18.05 Kon cert życzeń 19.00 Kabarecik rekla mowy 19.15 Przy muzyce o sporcie 20.20 Wiad. sport. 29.3^ „Maty siakowie" 21.00 Musicalia 21.30 Ra diovariete 22.30 Ork. Taneczna PR 23.10 Inform z Wyścigu Pokoju 23.15 Tańczymy do północy OJW— 3.00 Program z Rzeszowa. PROGRAM H 363 m oraz 69,92 MH* M Azień 24 bm. (niedziela) Wiad.: 5.30, 6.30, 7.30, 12.05, 17.00, 19.00, 22.00, 23.50. 5.35 Melodie I piosenki 6.50 Mo zaika melodii ludowych 7.15 Kon cert nowości rozr. 7.45 Informacje z Wyścigu Pokoju 8.00 Moskwa z mel. i piosenką 8.35 Ra-dioproblemy 8.45 Gra zespół M. Ja nicza 9.00 Konc. solistów 9.30 Felieton literacki 9.40 Z ókazji Dnia Hutnika 10.00 Rozmaitości muz. 10.30 Poetycki konc. życzeń 11.00 Musicorama 12.05 Siedem dni w kraju i na świecie 12.30 Poranek symf. muzyki klasycznej 13.30 Podwieczorek przy mikrofonie 15.00 Teatr dla dzieci: „Mój brat" 15.30 Baj, bajeczko — konc. dla dzieci 16.00 O problemach muzyki beatowej 13.20 Konc. chopinowski 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwię kowy 17.30 Rewia piosenek 18.00 Teatr PR: „W tył zwrot" 18.43 Muzyka rozi^ 19.15 Pamiętniki L. Sempolińskiego 19.45 Wojsko, stra tegia, obronność 20.00 Pamiętnik łomżyński — wieczór liferacko--muzyczny 21.30 30 minut dla tanecznych par 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe i wyniki Toto-Lot ka 22.25 Lokalne wiad. sportowe 22.35 Spotkania z muzyką 23.32 Jazz na dobranoc. PROGRAM m UKF 66,17 MHl na dzień 24 bm. (nietistel* 14j05 Przeboje na start! 14.20 Pe ryskop 14.45 iii ~ mag. 15.30 Hu- na falach średnich 188,2 | oraz UKF 69,92 MHl na dzień 23 bm. (sobota) 7.15 Serwis inform. dla rybaków 7.17 Ekspres poranny 7.25 Głos ma gospodarz Darłowa 16.05 Skoczne melodie 16.25 Ziemia niczyja — felieton E. Kaiser 16.35 Spotkanie z Jaremą Stępowskim i piosenką warszawską — aud. słowno-muz. B. Gołembiewskiej 17.00 Przegląd Aktualności Wybrzeża 17.15 „Bogusław i Przemysław" czyli o bra terskim sąsiedztwie" — blok aud. słowno-muz. w opracowaniu B. Horowskiego. KOSZALIN W PROGRAMIK OGÓLNOPOLSKIM Program I godz. 0.10—3.00 — program nocny z Koszalina: „Pod kwitnącą, pod jabłonią", na który złożą się następujące pozycje: „Mały bar przy molo", „Matural ny maj", „Jantarowe opowieści", „Koncert na cztery kółka", „Gaz, panie szofer!". Opracowanie: Maria Słowik-Tworke i Henryk Livor-Piotrowski. na dzień 24 bm. (niedziela) 8.45 Audycja poetycka — wiersze Teresy Ferenc 8.55 „Nowa Zie mia" — słuchowisko Czesława Ku riaty w reż. Andrzeja Nowińskie go. W słuchowisku udział biorą: Ewa Nawrocka, Teofila Zagło-bianka, Aleksander Gawroński, Stanisław Frąckowiak, Marcin I-dziński i Andrzej Nowiński. Reali zacja akustyczna: Takis Granca-ris 11.00 Koncert życzeń 11.40 Prezentujemy melodie koncertu życzeń na 7 czerwca 22.25 Koszalińskie wiadomości sportowe i wy niki losowania szczecińskiej gry liczbowej „Gryf**. pEIEWIZJA na dzień 23 bm. (sobota! 10.25 „Noc w operze" — film fa bularny prod. USA 15.05 Program tygodnia 15.25 Przerwa 15.55 Program dnia 16.00 „Oferty" 16.15 Sprawozdanie X zakończenia XI etapu Wyścigu Pokoju Frankfurt — Poczdam. Po sprawozdaniu około: 17.00 Dziennik TV 17.10 Dla młodych widzów — „Piętnaste urodziny" — rep. z Pa łacu Młodzieży w Warszawie 18.15 „Pegaz" 18.55 Śpiewa Ewa Chmiecik 19.20 Dobranoc: „Jacek i Agatka" 19.30 Monitor 20.15 „Noc w operze" — powtórzenie filmu 21.45 Dziennik TV 22.05 Kronika Wyścigu Pokoju 22.25 „Garden party czyli bankiet w krzakach". Tekst i reżyse ria: Jeremi Przybora. 23.20 „Aforyzmy — fantazja" — program muzyczno-baletowy (z Bukaresztu) 0.45 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWI 9.55 Dla szkół: kl. VII — Geogra fia — „Indie". 14.25 TV kurs rolniczy —• „Mechanizacja zbioru siana". na dzień 24 bm. (niedziela} 8.00 Program dnia 8.05 TV kurs rolniczy: „Mechanizacja zbioru siana" 8.4o Przypominamy, radzimy 9.00 Dla młodych widzów: Klub Pancernych i Klub Poszukiwaczy 10.00 „Dezerter" — film prod. radzieckiej 10.45 Piosenka dla ciebie 11.40 Dziennik TV 12.00 Finał międzynarodowego turnieju bokserskiego o Puchar Gryfa Pomorskiego (ze Szczecina 13.45 Porównania 14.40 „Zlot gwiaździsty" — tele turniej 15.40 Klub Sześciu Kontynentów 16.15 Sprawozdanie z zakończę nia XII etapu Wyścigu Pokoju Poczdam — Halle. 17.05 Estrada literacka. Emil Ze gadłowicz: „Powsinogi beskftiz-kie". Wykonawcy: H. Gryglaszew ska, J. Goliński, M. Nowicki, J. Nowicki, M. Franaszek, F. So-lowski 17.55 PKF 18.10 „Zapraszamy na pół czar nej". Wystąpią m. in.: A. Rokita. W. Pyrkosz, M. Alaszewicz, F. Jagodzińska, S. Przybylska, R. Pisarek, T. Drozda, Bruno 0'ya, „Filipinki", balet, zespół muzycz ny „Pakt". 19.20 Dobranoc: „Dziwne przy gody Koziołka Matołka". 19.30 Dziennik TV 20.05 „Wieczorne melodie" koncert estradowy z Moskwy 21.05 „Siódmy przysięgły" — film fab. prod. franc. (od 18 lat) 22.45 Magazyn sportowy i kro-nłka Wyścigu Pokoju 2?.45 Program oa jutra. * ALOJZY LSROGA (165) Taka rzeczywiście była droga najstarszej jednostki lodowej Wojska Polskiego. To jednak pułkownik Sokorski miał rację w dniu 30 listopada 1943 roku i bynajmniej nie dlatego, że natura obdarzyła go proroczymi zdolnościami. Taka syła logika wydarzeń. Logika historii. Konsekwencja obranej drogi. Jak i odwrotnie — mimo całego męstwa polskich żołnierzy walczących — po przeszło dwóch i pół latach oczekiwa-aia — o Monte Cassino czy Ankonę, mimo niezaprzeczalnego ch bohaterstwa — ta droga nie była drogą najkrótszą, drogą wiodącą do Berlina przez Polskę. To prawda, wszyscy polscy żołnierze: na wschodzie i zachodzie, w oddziałach partyzanckich walczyli z niemieckim faszyzmem. I jednako droga jest polska krew, obojętnie gdzie wytoczona. Ale właśnie kościuszkowcom ł ogólniej — żołnierzom l. Armii było dane wziąć najpełniejszy moralny odwet za wrzesień 1939 roku. I jakże pięknym symbolem był fakt, że w szeregach 1. dywizji piechoty znajdowała się tak liczna grupa doświadczonych żołnierzy, którzy osobiście przeżywali gorycz wrześniowej klęski. Teraz, dane im było jako uwieńczenie ich żołnierskiej drogi najkrótszej — stanąć w Berlinie. I również do miary symbolu urasta fakt, że to pierwszej dywizji imienia Tadeusza Kościuszki przypadł ów — jeszcze krwawy — zaszczyt szturmu Berlina. Doktor Bronisław Kostkiewicz, uczestnik bitwy pod Le-& jh>, byl zaskoczony i wzruszony, gdy na wysokiej, samotnie sterczącej ścianie jedego z berlińskich domów na wysokości kilku metrów przeczytał nieporadny rosyjski napis: J[wan prłszoł nawie sti poriadok w Ewropie". Pisał tak żołnierz którejś z azjatyckich republik radzieckich. O ileż jednak głębsze wzruszenie przeżywali ci wszyscy polscy żołnierze, którzy polską flagę mogli ujrzeć na berlińskiej Kolumnie Zwycięstwa. Spełnił się najbardziej śmiały żołnierski sen. Sen o szpadzie. „.Długa i pełna krwi, ofiar była droga od białoruskich bagien do kamiennych bloków Berlina. Na niej to hartowały się żołnierskie serca i ręce. Na niej — ginęli. Na niej także — uczestniczyli choćby w wycinkowych, ale przecież historycznych czynach. Porucznik Kazimierz Kwolik, który w Sielcach trafił do szkoły podoficerskiej, a potem oficerskiej — prowadził w pierwszej polskiej stolicy, Lublinie — jedną z czołowych kompanii 1. dywizji. I tak go, salutującego wiwatującemu Lublinowi uchwycił fotograf. Nad Wisłą zapłaciła L Dywizja szczególnie dużą cenę. Wymarzona, wypieszczona w myślach, opiewana w piosenkach królowa polskich rzek — stanowiła ogniem ziejącą zaporę dla 1. armii i dla 1. dywizji. To na dęblińskim przyczółku ginie, wzywając ogień artylerii na siebie, Michał Okurzały, łącznościowiec baterii 76 mm 2. pułku piechoty. Pod Lenino — służył w pułkowej kompanii łączności. Zaginął bez wieści, nad Wisłą, bohaterski strzelec wyborowy spod Lenino — Adolf Skotnicki. Poległ — dowódca dywizyjnej kompanii zwiadu cichy i spokojny nauczyciel z zawodu, porucznik Aleksander Griszyn. Pod Warszawą, w szturmie Pragi padł, pisząc drżącą ręką ostatnie słowa, „ginę za Ojczyznę", chor. Julian Rybakow-ski, dowódca 2. kompanii strzeleckiej 3. pułku piechoty. Pod Lenino — był plutonowym, obejmował po rannym ppor, Baczyńskim dowództwo plutonu. Skutecznie polował na Niemców. To na „wyspie Rem bezy", naa północ od Góry Kalwarii wyróżniają się — obaj ciężko ranni — prezentowani na poprzednich stronach ppor. Roman Leś — już zastępca dowódcy batalionu do spraw polityczno-wychowawczych w 2. pp ~ i ppor. Jerzy Łagoda, szef zwiadu dywizjonu w 1. pal. Obaj doszli do Berlina. Leś — jako zastępca dowódcy 1. batalionu 1. pp, Łagoda — jako dowódca 6. baterii 1. pal, szturmującej politechnikę berlińską. Zapłaciła 1. dywizja niemałą cenę — w walkach o Pragę — za przyznanie jej miana „warszawskiej". Ale też to jej żołnierzom — wraz z 2. dywizją przypadł zaszczyt uczestnictwa w pierwszej stołecznej defiladzie 19 stycznia 1945. Kolumnę 1. dywizji otwierał dowódca kompanii rusznic ppanc por. Leon Gregorowicz, moździerzysta spod Lenino. Poległ bohaterską śmiercią na Wale Pomorskim, dowódca baterii 45 mm 2. pp — kapitan Władysław Duda, ów „tor-pedziarz", wychowanek przedwojennej marynarki wojennej. W Kołobrzegu — jako dowódca baterii 76 mm 7. kołobrzeskiego pułku piechoty zginął por. Mieczysław Pietrucha, kolejarz, który zaimponował swym żołnierzom rozcieraniem kremu na twarzy podczas nieludzkiego bombardowania pod Lenino. Młody czołgista, o którym powiadano żartobliwie, że myśli iż na wojnie zdobywa się tylko odznaczenia, ulubieniec 1. pułku czołgów — sierżant Józef Derlatko zginął przy wyzwalaniu Gdyni w szeregach 1. Brygady Pancernej imienia Bohaterów Westerplatte. Ciężką rąn^ wyniósł dowódca czołgu, tak świetnie dający sobie i^ilę w szturmie na Try-gubową, podporucznik Julian Miazga. Czołg,który otrzymał po bitwie pod Lenino, w miejsce #palonego, — stoi dziś jako symbol — pomnik w Gdańsku. Sam zaś Julian Miazga od lat pracuje na gdańskim Wybrzeżu, które najdosłowniej własną krwią zdobywał. Józef Łyko, który do wojska dostał się dzięki sprytowi kolegi, uwodzącego córkę komendanta RKU, pod Lenino — siekierą wyciągał rozerwane łuski ze swego działka 45 mm. Łyko dał jeszcze nie raz koncert artyleryjskiej sztuki na żołnierskim szlaku. Podczas walk o Pragę — zniszczył czołg. Odwieziono Józka, ciężko rannego, do szpitala. Chciano mu amputować rękę. Uciekł do swego pułku. Podczas obrony przeciwdesantowej w marcu i kwietniu 1945 roku — pociskami z maleńkiego działka zniszczył... siedem niemieckich statków* Den. Powrót Nessie Słynny „potwór" z Loch Ness, zwany pieszczotliwie Nes sie i przyciągający niezmiennie od kilkudziesięciu lat set ki tysięcy turystów nad malownicze szkockie jezioro znaj dzie si-ę tego lata w prawdziwych opałach. Polowanie na Nessie będzie tego lata prowadzone z udziałem samolotu brytyjskiego lotnictwa i czułych kamer fotograficznych, które mają wytropić potwora pod wodą. Pilotowi towarzyszyć będzie podpułkownik lotnictwa — specjalista od odczytywania zdjęć. Samolot wyposażony jest w silnik ze specjalnymi tłumikami. _ Należy przypuszczać, że i w tym roku polowanie na Nes sie i kieszenie turystów zakończą się pełnym sukcesem. Tupet Niedawno włamywacze rozbili kasę pancerną pewnego przedsiębiorstwa transportowego w Londynie, pozostawili jednak na miejscu przestępstwa komplet nowych narzędzi, które posłużyły im do włamania Następnego dnia na adres przedsiębiorstwa nadszedł rachunek ze specjalistycznego sklepu, w którym narzędzia zostały nabyte. Tupet włamywaczy posunął się tak daleko, że zakupując narzędzia, kazali przesłać rachunek przedsiębiorstwu, które postanowili obrabować. >- Godność Przed sądem w Neapolu stanął 69-letni Luigi Roma ni oskarżony o żebranie w miejscach publicznych. O-skarźony zaprotestował przeciwko oskarżeniu, że wyciągał rękę nie w celu o trzymania jałmużny lecz z zamiłowania do zbierania monet. -Jestem numizmatykiem — oświadczył z godnością oskarżony — a to przecież nie jest karalne". Żywy fowar? Sąd nie uwierzył w hob by starszego pana i wymię rzył mu karę za włóczęgo stwo i żebraninę. 11 23 a 26 21 20 15 27 12 LJ FRASZKI NIEPOROZUMIENIE — Wpadnijcie leiedyś — powie dzieli poście. Wpadti&my — buzie otworzyli na oścież. WIELCY WOJOWNICY; Rzadko giną pod pierzyną^ USTAWA ZASADNICZA Wolność sumienia i wyznania miłości wyznać nie zabrania^ PROSZĘ MI WIERZYC Nie widzę w ciemności żadnej przyjemności CO TO JEST LISTEK FIGOWY? To taka sobie niewinna -szata roślinna. JERZY LESZCZYŃSKI Kilku skiego frachtowca zjezytj się w Łasy na głowie, gdy w czasie sztormu spod pokładu roz legły się jakieś wołania, kwilenie cienkich głosików i inne odgłosy. Zaalarmowano kapitana i wraz z nim szukano źródła niesamowitych odgłosów. Okazało się, że w ładowniach sjaajdowafco się kilka tysięcy lalek, które przy gwał towroyefc przechyłach statku wydawały dźwięk: „mama". REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK KRZYŻÓWKA NB 495 Z niżej podanych wyrazów należy samodzielnie ułożyć krzyżówkę. Wówczas litery znajdujące się w kratkach z liczbami, uszeregowane w naturalnej kolejności od 1 do 27 utworzą zawsze aktualne hasło. Wyrazy 3-literowe: — ION, NIL, TAS, WIT. 4-literowe: — ADEN, ESTE, IKRA, TEAK, TRIO, SYKE. 5-literowe: INDIE, KWANT LIMFA, NAZIM, RUINA, SUITA, TITOW. 6-literowe: — NORRIS, NUTRIA, PLATON, RZEPAK, SZACHY, ZIARNO. 7-Iiterowe: — ARMATKA, ATTACHE, WAKACJE. 8-literowe: — AJENTURA, ŚNIARDWY. 10-li terowe: — ODNOWI- CIEL, ORIENTACJA, OSTROZ NOSC, SZURKOWSKL UWAGA: poziomy wyraz literowy powstanie automatycznie przez wpisanie haseł pio nowych. UŁOŻYŁ „BUK" Rozwiązania prosimy nadsyłać pod adresem redakcji w terminie 7-dniowym — konie cznie z dopiskiem „Krzyżówka nr 495". A oto nagrody rze czowe, ufundowane przez Zarząd Okręgu Wojewódzkieęo Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Koszalinie: album „Polska", Encyklopedia Przyrody i Techniki, Mała En cyklopedia Techniczna, reprodukcja obrazu Gierymskiego, długopis, klaser do znaczków. Prócz tego — jak co tydzień — rozlosowanych zostanie 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 493: Poziomo: motel, gołąb, notatka, rower, owoc, lato, z bo że, uzda, jard, farsz, nędznik, lelek, jatka. Pionowo: manko, tętno, luty gwar, łyżwa, biuro, olej, eter, wiza, czas, koń, ufnal drwal, agnat, Dukla, znak, udój. Hasło dodatkowe: DZIEŃ ZWYCIĘSTWA „Czytałem, że za granicą istnieją szpitale, gdzie usu wają usterki, jak np. zbyt duży nos czy odstające u-szy". * „Rozglądając się po tubyl cach tej miejscowości moż na było zaobserwować chu ligaństwo I pijaństwo". * ,działalność kola ZMW prawie nie istnieje, bo nie możemy się zrozumieć z kie równikiem Klubu". „Znacznie mniejsza część młodej załogi stanowi młodzież przyjęta do pracy poza szkołą włókienniczą na podstawie skierowań Wydziału Zatrudnienia." Sędzia ftahloff z Kassel (NRF) wydał niejeden wyrok w sprawach o bigamię. Obecnie aresztowano go«. na skutek popełnienia przez niego bigamii i uchylania się od płacenia alimentów na rzecz swojej pierwszej żony. Przed 20 laty opuścił ją, twierdząc, że jest poszukiwany przez sądy alianckie jako... zbrodniarz wojenny i że musi się ukrywać. Kilka lat później ożenił się w Kassel z kobietą młodszą o 20 lat od pierwszej żony i zrobił w sądownictwie NRF karierę jako specjalista od spraw cywilnych. Zasłynął on jako bezkompromisowy, surowy sędzia w spra wach o bigamię. Bliźni głoduje Jak donosi szwedzki dziennik JExpressen", w miejscowości Joenkoeping odbył się „wielki kongres kościelny" z udziałem 2 000 delegatów i 400 zaproszonych gości. Kon gresowi towarzyszyły wystawne obiady i coctail-party. Mówcami byli kaznodzieje z USA. Ogólne koszty imprezy wyniosły milion koron. Odcs?t inauguracyjny wygłosił prot Georg Borystroem x USA. Temat: JKlęska głodu w świeck?"* — Kiedy naprawdę robiłam, go według wykroju z czasopisma dla kobiet* Kw, Tsmy Gra$e * „W większości działalność organizacyjna młodzie ży skupia się wokół zagadnień produkcyjnych". (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) Skqd mysz? Bogaty kupiec paryski Emile Garnieur został w środku nocy obudzony gło śnym krzykiem. Przeszukawszy całą willę, znalazł wreszcie sprawczynię krzy ku. Stała ona, drżąc nadal ze strachu na stole w jego gabinecie. Okazało się, że była to młoda kobieta, któ ra zakradła się do willi, chcąc opróżnić safes gospo darza. „Kiedy otworzyłam skry tkęf wyskoczyła z niej mysz* — wyjaśnił włamy wacz w spódnicy. Pan Gar nieur i policja głowili się daremnie nad pytaniem, skąd sią w safesie wzięła żywa mysz? Odpowiedzi redakcji Do redakcji włoskiego dziennika „Tempo" wpłynął od pobożnego ale obu rzonego czytelnika list z zapytaniem, czy to prawda że w tak czcigodnym miej scu jak Watykan znajduje się bar z wyszynkiem whi sky. „To prawda — brzmiała odpowiedź redakcji — ale whisky i wino w tym barze są poświęcone*.