Nakład: 125.151 Narada w KC PZPR WARSZAWA (PAP) W Komitecie Centralnym PZPR odbyła się narada kierowników wojewódzkich o-środków propagandy partyjnej oraz kierowników wieczorowych uniwersytetów marksizmii-ieninizmu. W obradach uczestniczył zastępca członka Biura Politycznego sekretarz KC PZPR — Jan Szydlak. w trakcie narady omówiono przygotowania do nowego Toku szkolenia partyjnego w świetle wytycznych sekretariatu Komisji Ideologicznie j kc PZPR. Podsumowując dyskusję — Jan Szydlak przedstawił aktualne zaaania pracy propagandowej i na tym tle wzrastającą rolę szkolenia partyjnego w podnoszeniu poziomu ideologicznego i politycznego członkow partii. w związku z zakończeniem roku szkolenia partyjnego sekretarz KC PZPR za pośrednictwem kierownikow WOPP przekazał podziękowania wielotysięcznej kadrze wykładowców i seminarzystów za ich ofiarną i owocną pracę w upowszechnianiu teorii marksizmu-leninizmu oraz popularyzacji polityki partii. Narada w Berlinie Przodująca rola partii BERLIN (PAP) Przedstawiciele 33 partii ko munistycznych i robotniczych, uczestniczą w berlińskiej konferencji naukowej na temat przodującej roli partii. Wczoraj obrady toczyły się w trzech sekcjach. Sekcje o-mówią problem zwiększonych zadań, jakie stoją przed partiami marksistowsko-leninowskimi w warunkach zaostrzającej się wałki klasowej. Na konferencji wygłosili re feraty naukowe członek Biura Politycznego .SED Erich Honecker, członek KC KPZR prof. dr Fiedosiejew oraz czio nek Biura Politycznego KP USA James Jackson. Tow. MieczyslG.ro Moczar tu towarzystwie 1 sekretarza KW PZPR, tow. Stanisława Kuj-dy i kierownika Wydziału Administracyjnego KC PZPR tow. Stanisława Kani przed gmachem Komitetu Wojewódzkiego partii. Fot. J. Piątkowski ROZMOWY • MOSKWA Na Kremlu odbyły się rozmowy między premierem ZSRR A. Kosyginem i premie rem Szwecji O. Palmę. Szwedzki gość przebywa z O-ficjałną wizytą w ZSRR. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok svm Czwartek, 18 czerwca 1970 r. Nr 168 (5561) PREZYDENTA INDU W POLSCE Rozmowy i* Belwederze ^ARSZAWA (PAP) O RODA była drugim dniem oficjalnej wizyty jaką skła-da w naszym kraju — na zaproszenie przewodniczącego Rady Państwa — Marszałka Polski Mariana Spychalskiego — prezydent Republiki Indii — Yarahagiri Yenkata Giri z małżonką. Przed południem w Belwederze odbyły się oficjalne rozmowy poisko-tindyjskie, które prowadzą przewodniczący Rady Państwa — M. Spychalski i prezydent Indii — V. V. Giri. W rozmowach bierze udział wiele osobistości życia państwowego oba krajów. Toczyły się one w bardzo serdecznej atmosferze, dotycryły dalszego rozwoju stosunków dwustronnych we wszystkich Po 6-tygodniowej przerwie Komitet Rozbrojeniowy wznowił obrady GENEWA (PAP) W GENEWSKIM Pałacu Narodów wznowił pracę po 6-tygodniowej przerwie Komitet Rozbrojeniowy 26 państw. Zgodnie ze zwyczajem, pierwsze posiedzenie miało charakter otwarty. Przewodniczył delegat Holandii, ambasador M. T. Eschausiezier. Głos zabrali obaj współprze wodniczący Komitetu: ambasador radziecki A. Roszczin i amerykański J. F. Leonard. Omówili oni najważniejsze problemy, nad którymi Komitet powinien skoncentrować się w obecnej fazie obrad. Na porządku dziennym prac Komitetu figuruje przede wszyst kim uzgodniony i zrewidowany radziecko-amerykański pro jekt układu o zakazie umieszczania w głębinach mórz i oceanów broni jądrowej i innych broni masowej zagłady. Komitet kontynuować będzie również prace nad bardzo istotnym problemem eliminacji z arsenałów wojennych broni „B" i „C". Prace obecnej sesji Komitetu obejmą zapewne również sprawę zasadniczą, ale i najtrudniejszą — powszechne i całkowite rozbrojenie. Komitet zajmie się tym zagadnieniem w świetle rezolucji XXIV sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ. Oznacza to w pewnym sensie nowe podejście do tego palącego problemu, w którego rozwiązaniu za interesowana jest żywotnie cała ludzkość. W pracach Komitetu Rozbrojeniowego aktywny udz:.ał bierze delegacja polska, której przewodniczy stały przedstawiciel PRL przy Biurze ONZ w Genewie, ambasador Włodzimierz Natrof. Wymiana doświadczeń WARSZAWA (PAP) Do Warszawy przybył czło nek Biura Politycznego KC Bułgarskiej Partii Komunisty cznej, zastępca przewodniczącego Rady Ministrów, min. bu downictwa i architektury Ludowej Republiki Bułgarii — P. Kubadyński wraz z wicerni nistrem handlu zagranicznego — O. Tichomirowem. Celem pobytu wicepremiera Kubaayńskiego w Polsce jest zapoznanie się z osiągnięciami naszego przemysłu maszyno-! wego oraz budownictwa, ze j szczególnym uwzględnieniem maszyn i urządzeń produkowa nych dla budownictwa i prze mysłu materiałów budowlanych oraz maszyn drogowych. XXXIX MTP zwiedził członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Bolesław Jaszczuk towarzyszył mu 1 sekretarz KW PZPR w Poznaniu — Tadeusz Barcików ski. Na zdjęciu: B. Jaszczuk (drugi z lewej), dyr. Zjednoczenia Przemysłu Automatyki i Aparatury Pomiarowej „Mera" Jerzy Puk (z lewej) oraz T. Barcikowski przy stoisku Zjednoczenia. CAF — Gawałkiewicz dziedzinach oraz niektóryeti węzłowych problemów międzynarodowych. W pierwszym dniu wizyty V. V. Giri w Polsce w godzinach wieczornych przewodniczący Rady Państwa — Marian Spychalski wraz s małżonką wydał w pałacu Rady Ministrów obiad na cześć prezydenta Republiki Indii i jego małżonki. Wzięli w nim udział członkowie najwyższych władz PRL z Władysławem Gomułką, Czesławem Wycechem i Józefem Cyrankiewiczem. Bawiący w naszym kraju prezydent Republiki Indii — V. V. Giri złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza. Na zdjęciu: prezydent V. V. Giri (w środku, w głębi) wraz z de legacją Republiki Indii na placu Zwycięstwa przed złożeniem wień ca. CAF — Łichymiak TRWA LOT „SOJUZA-9" Gimnastyka w kosmosie MOSKWA (PAP) Radzieccy telewidzowie oglądali na ekranach swych telewizorów Andriana Nikołajewa, wykonującego ćwiczenia gimnastyczne w specjalnym kostiumie. ,Sojuz-9" znajduje się na orbicie już 18 dni. Jest to absolutny rekord przebywania ludzi w kosmosie. Problemy międzynarodowe NOWI JORK (PAP.) Uśmiechnięty kosmonauta rozciągał ekspander, potem robSł przysiady, unieruchomiwszy się specjalnymi gumowymi uchwytami, które I służą jednocześnie do ćwiczenia mięśni nóg. W dolnej części obrazu unosiły się w nieważkości przewody, podłączone do czujników przy kostiumie kosmonauty. Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie podjęła decyzję w sprawie organizowania regu larnyeh posiedzeń, na których dokonywano by przeglądów sy cję tuacji międzynarodowej. Dowódca „Sojuza-9" „pracował" z zapałem. Widać było, że ćwiczenia fizyczne po kilku godzinach wytężonej pracy sprawiają mu satysfak- Z XXXIX Międzynarodowych Targów Poznańskich POZNAŃ (PAP) KOLEJNY dzień Targów Poznaiiskich przebiegł pod znakiem wizyt oficjalnych osobistości i delegacji handlowych i dalszych konferencji prasowych wystawców krajowych i zagranicznych. Większego rozmachu nabrały również czysto handlowe rozmowy, czego dowodem jest szereg podpisanych kontraktów. M. in. podpisano między polską centralą „Polimex" a radzieckimi przedsiębiorstwami handlu zagranicznego „Traktoroexport", „Ma szynoexport", „Zapozastexport" kontrakt kooperacyjny na wzajemne dostawy maszyn i urządzeń z PRL do ZSRR i z ZSRR do PRL w latach 1971—75 o łącznej wartości 650 milionów zł dewizowych. W najbliższym planie 5-letnim przemysł polski dostarczać będzie do ZSRR kompletne skrzynie przekładniowe do maszyn budowlanych a przemysł radziecki dostarczać będzie do Polski maszyny drogowe, do robót ziemnych, koparki i dźwigi budowlane. Wieloletnie dostawy do ZSRR kompletnych skrzyń przekładniowych umożliwiają polskiemu przemysłowi rozwinięcie wieiko-seryjnej produkcji, a przez to osiągnięcie korzystnych efektów gospodarczo-ekonomicz-' nych. największy dotychczasowy kontrakt U Thanl w ZSRR Moskwa (pap) Na zaproszenie rządu ZSRR wczoraj przybył do Moskwy sekretarz generalny ONZ, U Thant. Prasa moskiewska za mieszczą jego fotografię i życiorys. Dzienniki podkreślają, że działalność U Thanta na stanowisku sekretarza generalne go ONZ jest szeroko znana na świecie. Opowiada się on za umocnieniem pokoju i bezpie czeństwa, za powszechnym i całkowitym rozbrojeniem, zapewnieniem niezależności kra jom i narodom kolonijnym o-raz za rozwijaniem handlu międzynarodowego opartego na zasadach równości U Thant niejednokrotnie wypowiadał się na rzecz polityki pokojowego współistnienia i rozwiązywania spornych problemów międzynarodowych w drodze rokowań. U Thant odwiedził Związek Radziecki w latach 1955, 1963, 1964, 1966 i 1968. Jest on doktorem honoris causa nauk prawniczych Państwowego U-niwersytetu Moskiewskiego. Uwolnienie ambasadora NRF w Brazylii MEKSYK (PAP) W nocy z wtorku na środę uwolniono uprowadzonego i przed 6 dniami ambasadora j NRF w Brazylii, von Hollebe-' na. Na kilka minut przed godz. 4.00 czasu warszawskiego von Holleben znalazł się przed swoją willą położoną na przedmieściach Rio de Janeiro W kilka minut później telewizja brazylijska przerwała program i nadała informację o uwolnieniu dyplomaty. Von Holleben zostały wypuszczony na wolność w 24 godziny po przybyciu do Algieru samolotu, który przywiózł 40 brazylijskich więźniów politycznych uwolnionych w zamian za ambasadora. Natychmiast po wypuszczeniu ambasadora władze bezpieczeństwa obstawiły wszyst kie drogi wokół Rio de Janeiro i kontrolowały przejeżdżające pojazdy. Nie nadeszły jednak żadne informacje o schwytaniu kogoś podejrzanego o udział w uprowadzeniu ambasadora NRF w Braejrifc. Nowe wfodze Z w. Zaw. Prac. Poligrafii WARSZAWA (PAP) Zakończyły się dwudniowe obrady XXII Krajowego Zjazdu Związku Zawodowego Pracowników Poligrafii. Zjazd powziął uchwałę akceptującą przedstawiony program działania ZZPP na lata 1970-72 oraz dokonał wyboru nowych władz Związku. Jego przewodniczącym wybrany został ponownie — Jerzy Cichoński. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! DRUGI DZIEŃ POBYTU Wizyta towarzysza Mieczysława Moczara w Koszalinie i Kołobrzegu (Inf. wł.) WCZORAJ przebywa! z wizytą w Koszalinie i w Kołobrzegu z-ca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR, tow. Mieczysław Moczar. Towarzyszowi Mieczysławowi Moczarowi towarzyszył kierownik Wydziału Administracyjnego KC, tow. Stanisław Kania. Goście spotkali się z egzekutywą KW partii w Koszalinie. Tow. Stanisław Kujda, I sekretarz KW PZPR poinformował sekretarza KC PZPR o najważ- niejszych problemach gospodarczych i politycznych województwa. Tow. Mieczysław Moczar jako prezes Zarządu Głównego ZBoWiD przebywał ostatni raz w Koszalińskiem w 1966 roku na Zjeździe Okręgowym ZBoWiD. Rozmowa na posiedzeniu egzekutywy dotyczyła również osiągnięć naszej zbo-widowskiej organizacji, która od tego czasu wzrosła z 7 tys. do 15 tys. członków. Sekretarz KC PZPR z uznaniem wypowiadał się o zbowidowskiej organizacji koszaliń-(Dokończenie na str. 2) ■Str. 2 GŁOS nr 168 (5561) M ^^łiural\%abrvw ^oh/u !7c(rwcttej •fiDRJLJN- 19TO Echa koszalińskich występów cke „Druga twarz", o której sam autor pisze, że powstała ona pod wrażeniem procesu oświęcimskiego w 1965 roku i oparta jest na autentycznych materiałach, jakie zostały (Korespondencja własna z Torunia) Po występach Teatru Ziemi Pomorskiej z Grudziądza i Teatru Ziemi Gdańskiej — uczestnicy Festiwalu podkreś wówczas ujawnione. Można się łają w dyskusjach, że tego ty- nie zgodzić z formą sztuki, któ pu teatry nie powinny brać rej służą tak ważkie materia- udziału w toruńskich konfron ły, ale przedstawienie, reży- tacjach. Jestem przeciwnego serowane przez Jolantę Ziemiń zdania. Jedyna to bowiem ską w scenografii Józefa Zbo-r okazja, by wielcy irytycy zo- romirskiego było poprawne baczyli codzienną dawkę sztu- i chyba nawet najlepsze z ki, jaką otrzymuje szeroka pu tych sztuk, jakie ten teatr bliczność na prouńncji. O przed stawieniach Grudziądza już pi sałam, natomiast Teatr Ziemi przywoził na Festiwal. We wczorajszym dzienniku toruńskim „Nowości" napisa- Gdańskiej przywiózł na Festi no, że koszalińska inscenizacja „Snu srebrnego Salomei" spot kała się z kontrovjersyjnym przyjęciem. W kuluarach toczono gorące dyskusje,dochodzi ło nawet do prawdziwych kłó tni. Pozwolę socie zacytować fragmenty recenzji miejscowej prasy. Jaduńga Oleradzka w „Nowościach" o „Fedrze'T Raci-ne'a: „Było to niestety, przed stawienie pretensjonalne, nie-ciekaioe niepotrzebnie udziwnione, które obnażyło w sposób rażący wszystkie błędy debiu tu (reżyserskiego — przyp. J. S.) (...) Pomysł nie sprawdził się w koszalińską j inscenizacji (...) z powodu monotonii stosowanych środków teatralnych". O „Śnie srebrnym Salomei": „Roman Kordziński od czytał „Sen", „romans dramatyczny" Słowackiego poprzez środki czysto teatralne, chwilami wręcz autonomiczne w stosunku do tekstu dramatycz nego. (...) Spektakl JSnu srebr nego" interesująco zagrany przez cały zespół aktorski stanowi niewątpliwie novum w dotychczasowym rozumieniu tekstu Słowackiego". Alfred Kowalkowski w „Gazecie Pomorskiej" pisze także o obu przedstawieniach- (Obszerne fragmenty tej recenzji zamieszczamy na str. 3). Wczoraj w Toruniu występował Teatr im. A. Węgierki z Białegostoku a dziś oglądać będziemy przedstawienia Tea tru im. S. Jaracza z Olsztyna. J. SLIPIŃSKA wal sztukę kryminalną J. Fri Sekcje kongresowe Mimują snoją działalność (Inf. wŁ) Wczoraj w Koszalinie, * u działem prof. dra Kazimierza Kopeckiego — przewodniczące go Państwowego Komitetu Gospodarki Paliwowo-Energetycznej, obradowała IV Sekcja Wojewódzkiego Komitetu Organizacyjnego VI Kongresu Techników Polskich. W obradach sekcji wzięli u-dział również dyrektorzy zakładów energetycznych, gazów niczych oraz specjaliści z dzie dżiny paliw i energii. Podczas spotkania podsumowano wyni ki dyskusji przedkongresowej w kołach stowarzyszeń nauko wo-technicznych. Wiele uwagi poświęcono również zagad nieniom gazyfikacji wojewódz twa. Także wczoraj odbyło się Spotkanie członków' Sekcji VI ^Chemia w Gospodarce Nar o dowej. Najwięcej wniosków tej sekcji dotyczy wykorzysta nia środków chemicznych w rolnictwie, leśnictwie i przemyśle drzewnym oraz skórza nym. (wł) SPOTKANIE • MOSKWA 22 czerwca rozpocznie się w Moskwie międzynarodowe spot, kanie aktywistów towarzystw przyjaźni ze Związkiem Radzieckim poświęcone setnej rocznicy urodzin W. Lenina. Wybory w W. Brytanii LONDYN (PAP) Londyński korespondent PAP, red. Boniecki pisze: Ogłoszone na 24 godziny przed dzisiejszymi wyborami powszechnymi w W. Brytanii kolejne wyniki badania opinii publicznej wykazują — po dobnie jak wszystkie ankiety ogłoszone w ciągu ostatnich dziesięciu dni — przewagę Partii Pracy. Według ankiety Marplana opublikowanej w „Timesie" przewaga Partii Pracy wynosi 8,7 procent, zaś ankieta Har risa w „Daily Express", uzna je dwuprocentową przewagą labourzystów. Tak więc niemal do ostatniej chwili przed otwarciem lokali wyborczych Partia Pracy jest zdecydowanym faworytem i — jeśli polegać na ankietach — jedyną niewiadomą w tej grze pozostaje tylko liczba mandatów określająca przewagę labourzystów w Izbie Gmin. Śmierć dziecka na szosie (Inf. wł.) Wczoraj w godzinach przedpołudniowych wydarzył się we wsi Pęplino w powiecie słupskim tra giczny w skutkach wypadek drogowy. Trzyletni Dariusz Strąg wy biegł niespodziewanie na jezdnię wprost pod koła przejeżdżającego w tym czasie motocykla. Dziecko doznało tak ciężkiego urazu, że mimo wysiłków lekarzy nie uda ło się go utrzymać przy życiu, (oj Wizyta tow. Mieczysława Moczara (Dokończenie ze str. 1) skiej jak również o osiągnięciach społeczno--ekonomicznych naszego województwa. W dowód uznania za działalność w antyhitlerowskim ruchu oporu, tow. Mieczysław Moczar wręczył towarzyszowi Stanisławowi Kujdzie przyznane mu przez Radę Państwa wysokie odznaczenia: Krzyż Partyzancki i Medal Zwycięstwa i Wolności. Goście złożyli następnie wizytę w siedzibie Zarządu Okręgu ZBoWiD. Tow. Mieczysław Moczar interesował się bieżącą pracą działaczy zbowidowskich. Zwiedził lokal Zarządu Okręgu i Zarządu Koszalińskiego Oddziału ZBoWiD oraz Klub Zbowidowca. Towarzyszowi Mieczysławowi Moczarowi wręczono makietę koszalińskiego pomnika „Byliśmy, Jesteśmy, Będziemy". Następnie goście wyjechali do Kołobrzegu. Tu przed Ratuszem serdecznie powitano ich kwiatami. W Kołobrzegu tow. Moczar spotkał się z aktywem miasta i powiatu. I sekretarz KP PZPR w Kołobrzegu, tow. Tadeusz Skorupski poinformował sekretarza KC o najważniej- szych problemach Kołobrzegu. Tow. M. Moczar interesował się rozwojem miasta, perspektywami gospodarczymi, sprawami turystyki i uzdrowiska. „Macie dobry, ofiarny aktyw — powiedział tow. Moczar. — Może on wiele zdziałać dla rozwoju waszego pięknego miasta". Sekretarz KC życzył aktywowi partyjnemu, zbowidowcom dalszych osiągnięć w działalności politycznej i społecz nej. Przedstawiciele władz kołobrzeskich wręczyli tow. Moczarowi medal pamiątkowy z herbem Kołobrzegu. Po spotkaniu w Ratuszu goście zwiedzali miasto oraz odbyli przejażdżkę okrętem w morze. Serdecznie powitali prezesa Zarządu Głównego ZBoWiD tow. Moczara zbowidowcy wc Włościborzu. Tow. Moczar zwiedził w towarzystwie I sekretarza KW PZPR, tow. Stanisława Kujdy i władz kołobrzeskich Dom Zbowidowca, rozmawiał z weteranami walk o wolność i demokrację. W godzinach wieczornych goście opuścili Ziemię Koszalińską udając się do Warszawy. (Z. P). SYTUACJA NA PÓŁWYSPIE INDOCHIŃSKIM NOWY JORK (PAP) Kambodżańskie siły patriotyczne zajęły wczoraj część Ofensywa sił wyzwoleńczych Kambodży Panika wśród wojsk gen. Lon Nola miasta Kompong Chnang leżącego 88 kin na północny zachód od Phnom Penh. Informując o tym korespondent agencji AP w Phnom Penh — John Wheeler pisze, iż o-znacza to, że ostatnia szosa, łącząca Phnom Penh z Siem Reap, została obecnie zamknięta. W ciągu nocy siły patriotyczne ostrzelały miasto Kompong Thom, leżące północ od stolicy Kambodży. Mimo iż do tego miasta skie- Dowództwo wojskowe rzu- NOWY JORK (PAP) ca coraz to nowe posiłki w pobldże ważnego ośrodka ko- W związku % pogorszeniem munikacyjnego Kompong sytuacji militarnej interwen- Speu, leżącego 50 km na po- tów amerykańsko-sajgońskich łudniowy zachód od Phnom w Kambodży USA wzmagają Penh. W rejonie tym toczą się od kilku dni zacięte walki. Korespondent AFP donosi, że oddziały patriotyczne zaobserwowano w odległości 30 kilometrów od Phnom Penh. Korespondent pisze, : acisk na Syjam zmuszając go do wysłania jak najszybciej swych oddziałów wojskowych do Kambodży. Według informacji zachodnich agencji prasowych rów- rowano helikopterami posiłki kołach wojskowych szerzy się nież w Wietnamie Południo- wojskowe — kasmbodżański panika". Podejmuje się nad- wym nasila się ofensywa żoN jest zwyczajne środki w celu u- nierzy Narodowego Frontu rnocnienia obronności stolicy. Wyzwolenia. Z BLISKIEGO WSCHODU rzecznik oświadczył, ono nadal zagrożone. Przerwane zostało także połączenie kolejowe Phnom Penh — Bangkok, ponieważ w miejscowości Krang Lóvea, 64 km na północny zachód od Phnom Penu toczą się walki. Tak więc stolica Kambodży jest faktycznie odcięta od pozostałych okręgów kraju, ponieważ niemal wszystkie drogi są zablokowane przez patriotów. f e Włoszech nie będzie egzaminów i świadectw RZYM (PAP) Związki zawodowe zrzeszające pracowników szkolnictwa włoskiego zerwały rokowania prowadzone z Ministerstwem Oświaty Włoch na temat zasad reformy szkolnictwa i planu inwestycji szkolnych. Tym samym przekreślone zostały, chyba już ostatecznie, możliwości normalnego zakończenia roku szkolnego w tym kraju. Nauczycielstwo nie przeprowadzi końcowych ocen wyników nauki uczniów w okresie roku, nie wyda dyplomów i świadectw, nie przeprowadzi egzaminów, włącznie z maturalnymi. 160 tys. włoskich maturzystów zdawać będzie egzamin dojrzałości dopiero w jesieni, co oznacza, że zamiast wakacyjnego odprężenia czeka ich dalsza nauka i systematyczne powtarzanie przerobionego materiału. Pomimo zrozumiałego rozżalenia młodzieży i rodziców wy tworzoną sytuacją, nie mającą precedensu w kronikach szkol nictwa w świecie, znaczna część włoskiej opinii publicznej przyznaje racje nauczyciel stwu wskazując, iż jedynie ra dykalne środki mogą zmusić władze państwowe do przeprowadzenia reform zapewniających szkolnictwu włoskiemu poziom odpowiadający ogólnemu rozwojowi kraju. Praktyka wykazuje bowiem, że krótkie akcje strajkowe ! naciski oraz żądania partii opozy cyjnej lewicy, dotyczące modernizacji szkolnictwa, nie odnoszą skutku. Stan napięcia w Turcji • PARYŻ (PAP) Od minionego poniedziałku u-trzymUje się w Stambule stan na pięcia. Doszło tam do burzliwych demonstracji robotniKów, którzy protestowali przeciwko wprowadzeniu nowego prawa antyzwiąz kowego, które nie zezwala na u-tworzenie związku zawodowego, Jeżeli zrzesza mniej niż jedną trzecią robotników danego se ra przemysłowego. Demonstracjami objęte zostały najważniejsze zakłady przemysłowe w Stam bule. Doszło do starć między robotnikami a siłami porządkowymi, w wyniku czego trzy osoby zostały zabite (1 policjant i .2 de monstrantów), a setki osób zosta ło rannych. W Asnniaule panuje spokój KAIR (PAP) W Ammanie panuje spokój, mimo, iż po ulicach miast krą żą uzbrojeni beduini. Zanowiedziana została konferencja pra sowa króla Jordanii Husajna, pierwsza od czasu starć między wojskami jordańskimi a partyzantami palestyń skimi. Dziennik „Al- Ahram" donosi, że w ciągu najbliższych kilku dni król Husajn przy będzie z oficjalną wizytą do Kairu, gdzie przeprowadzi ważne rozmowy z prezydentem ZRA Naserem . PARYŻ (PAP) Utworzony został sekretariat generalny Palestyńskiego Ruchu Oporu sprawujący ca łość władzy wykonawczej nad oddziałami komandosów, których liczbę ocenia się na 50.000 ludzi. Jest to dalszy krok na drodze do zjednoczenia organizacji palestyńskich. 6-osocowy sekretariat powołany został przez 27-osobo wy Komitet Centralny Palestyńskiego Ruchu Oporu. Nie utworzono stanowiska sekre-!tarza generalnego. W skład ! sekretariatu weszli m. in. Ja- ser Arafat i George Habasz. Ten ostatni stoi na czele lewackiej organizacji pod nazwą Ludowo-Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny. Zdaniem obserwatorów politycznych, wpływy Habasza po ostatnich wydarzeniach w Jordanii wyraźnie wzrosły. Gen. Aramburu nie żyje • LONDYN (PAP) Agencja Reutera powołując się na jeden z dzienników argentyńskich pisze, że porwany 29 maja br. były prezydent Argentyny Pe dro Eugenio Aramburu został roz strzelany 1 czerwca przez pluton egzekucyjny podziemnej organizacji. Gen. Aramburu był prezydentem Argentyny w latach 1935 do 1S5S r. BURMISTRZ • NOWY JORK Burmistrzem miasta Newark został wybrany po raz pierwszy Murzyn — 38-letni inż. Kenneth A. Gibson. Rowerzysta pod kolami autobusu (Inf. wł.) Do tragicznego wypadku doszło w miniony wtorek w Bobrowicach, pow. sławieński. Wiozący grupę wycieczkowiczów autobus, marki ..Jelcz'"Z Elbląga potrącił na drodze jadącego rowerem 18-let-niego Zbigniewa G. z Bobrowic. Młody mężczyzna wskutek odniesionych obrażeń ciała zmarł wkrótce po wypadku. Jak wynika z przeprowadzonego dochodzenia. Zbigniew G. wraz z Jerzym K. jechali na rowerach środkiem jezdni i nie zauważyli w porę nadjeżdżającego pojazdu. W ostatniej chwili jeden z rowerzystów „uskoczył" gwałtownie w lewo. Kierowca autobusu — pra gnąc uniknąć wypadku — skręcił błyskawicznie w prawą stronę i... potrącił nieszczęśliwie Zbignie .wa O. Wyrazy głębokiego współczucia tow. Wojciechowi Leźnickiemu z powodu śmierci MATKI składają POP, RADA ZAKŁADOWA oraz wszyscy WSPÓŁPRACOWNICY PREZYDIUM PRN i MRN w KOŁOBRZEGU Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci OJCA mgr. Mirosławowi Stańko dyrektorowi MHD Art. Spoż. w Słupsku składają PRACOWNICY, RADA ZAKŁADOWA, POP Zwycięża Jakubowski f tabelach bez zmian (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA) VIII etap Bałtyckiego Wyści gu Przyjaźni prowadził z Ełku do Pisza i miał 129 kilometrów długości. Nie był specjalnie ciekawy i w zasadzie zakończył się remisowo. Na mecie kolejność była następująca: 1. Jakubowski (PZKol.) —' 2:55.15, 2. Klimowicz (MON) — ten sam czas, 3. Jezierskf (PZKol.), 4. Mogiła (Ziemie Północne), 5. Volrab (CSRS) oraz cala duża grupa w czasie gorszym od Klimowicza o 22 sekundy. Drużynowo etap wygrał zespół PZKol. Mieszkańcy Ełku serdecznie pożegnali 88 kolarzy. Przed startem zawodnicy złożyli wieńce przed pomnikiem Wol ności. Początkowo na trasie nie działo się nic ciekawego, pierwszą ucieczkę zanotowaliśmy dopiero na 24 kilometrze, ucieczkę zresztą krótkotrwałą. Nieco później ponownie trzech kolarzy próbowało atakować, ale i oni nie mieli tyle sił, aby uciec peleto nowi. Krótko przed lotną premią na 100. kilometrze do przo du wyskoczyło 3 kolarzy: Winkler (CRZZ), Lis (PZKol.) i Awetisjan (Dynamo), w takiej kolejności mijając linię finiszu. W chwilę później dołączyli do nich Zbigniew Betscher, Moskaliow i Polkowski. Sformowana w ten sposób szóstka prowadziła wyścig aż do 10 kilometra przed metą. Wtedy jednak skapitulowała przed pogonią, natomiast rn°~ ment połączenia się obu grup wykorzystał sprytnie Jakubowski pociągając za sobą Kii mowicza. Ta dwójka wyrobiła sobie przewagę zapewniającą bezpieczny finisz na ulicy Pisza. Lepszym sprinterem okazał się Jakubowski. W 22 sekundy później Jezierski przyprowadził dużą grupę, w której byli i Cytryniak i Kluj. W klasyfikacjach łącznych nie zaszły istotniejsze zmiany. Nadal prowadzi Cytryniak przed Klujem i Wesemannem. awansował Jakubowski, zajmujący dotychczas 16 pozycję. W punktacji drużynowej ekipa PZKol. zyskała 22 sekundy nad Ziemiami Północnymi i pozostałymi drużynami. Dziś IX etap z Pisza do Olsztyna, 115 km. STANISŁAW FIGIEL i Wszystkim Przyjaciołom, Kolegom, Znajomym a szczególnie Członkom Prezydium, Pracownikom stołówki, POP, Radzie Zakładowej Prez. PRN, Kierownikowi, Gronu Nauczycielskiemu, POP, Prac. Administracji i Komitetowi Rodzicielskiemu przy Szkole Podstawowej nr 4 w Szczecinku oraz Pracownikom PZGS w Człuchowie za serdeczną pomoc i liczny udział w pogrzebie mego MĘŻA Józefa Dobrzańskiego GORĄCE PODZIĘKOWANIA ŻONA, CÓRKA I RODZINA SKŁADAJĄ I O Puchar Polski GWARDIA — GRYF 2:0 (1:0) Rozegrany wczoraj w Koszalinie wojewódzki finał rozgrywek piłkarskich o Puchar Polski, miS dzy Gwardią Koszalin a Gryfem Słupsk zakończył się zwycięstwem koszalinian 2:0 (1:0). Zwycięzcy otrzymali puchar zaraz po meczu Bramki zdobyli: Pałka (przy P° mocy Szpakowskiego, który spryt nym . zwodem zmylił bramkarza gości) oraz Michalak. Wspomnieć jeszcze trzeba ° dwóch bardzo ładnych strzałach Jakubowicza z Gwardii, które bramkarz Gryfa obronił z najwyż szym trudem. W sumie mecz nie był zbyt in teresującym widowiskiem. Gwardziści oszczędzali się przed niedzielnym meczem o mistrzostwo III ligi w Barlinku, a słupszcza-nie okazali sie zbyt słabym prz® ciwnikiem. aby móc poważniej zagrozić drużynie gospodarzy. Sędziował uważnie J. Waleńskl Z Kołobrzegi!. Mecz wywołał du zainteresowanie, (el) Wampir • NOWY JORK Z Djakarty donoszą O aresztowaniu nastolatka — wampira. licja indonezyjska oskarża go ° zamordowanie kilkunastomiesięcz nego dziecka. Młodzieniec ten nazwiskiem Angri przyznał sie. że ssał krew dziecka. Agencja Antara dodaje, że w niektórym™ okręgach Sumatry notuje się ''' czne wypadki tego rodzaju przestępstw. GŁOS nr 168 (5561) W tym roku ioartość produkcji polskiej chemii przekroczy 125 mld złotych. Jej poziom zwiększa się rokrocznie o 14 proc. — jest to więc tempo wyższe od założonego w bieżącej pięciolatce. Na zdjęciu: fragment Zakładów Azotowych w Tarnoioie. CAF — Piotrowski * Ostatnie, czerwcowe wydanie miesięcznika „Życie Par tii" zawiera m. in. wypowiedź tow. Jana Ścisły, sekretarza Komitetu Gromadzkiego PZPR w Silnowie (pow. szcze cinecki). Jej przedmiotem jest działalność KG na terenie gro mady oraz doświadczenia i su kcesy w zakresie właściwej organizacji produkcji rolnej. „Poezja orężem przyjaźni" — to tytuł bogato ilustrowanego sprawozdania Adolfa Popławskiego z centralnych e liminacji IV Ogólnopolskiego Inauguracja Przeglądu Filmów Krajów Nadbałtyckich (Inf. wŁ) Jak już informowaliśmy, w Kołobrzegu rozpoczęło się ko lejne, czwarte już „LATO FILMOWE". Tym razem trwa Przegląd Filmów Krajów Nadbałtyckich. Na inaugurację wybrano cie kawy film produkcji polskiej pt. „Raj na ziemi". Na projekcję przybyli: reżyser filmu Zbigniew Kuźmiński i wykonawca jednej z głównych ról Andrzej Zaorski. W programie Przeglądu — jeszcze dni filmu radzieckiego, szwedzkiego, fińskiego, norweskiego i duńskiego. Projekcje filmowe odbywają się w sali kinowej PDK4 (MIR) Masowy sport i rekreacja Za kilka dni, 20 i 21 bm odbędzie się w ośrodku „Relaks" w Byszynie (pow biało-gardzki) XI wojewódzki zlot ognisk TKKF. Mogą w nim uczestniczyć członkowie Towa rzystwa i ich rodziny. Bezpośrednim organizatorem Zlotu jest Ognisko TKKF „Wicher" w Białogardzie, wspólnie z WKKFiT, WKZZ, ZW TKKF PKKFiT, POSTiW i in. Przewiduje się, że w zlocie weźmie udział około 1000 osób z 40 ognisk. Program imprezy jest bardzo atrakcyjny. Odbędą się liczne konkursy, wyścigi, gry — z nagrodami dla najlepszych, Będą też występy artystyczne i zabawa zlotowa. Nie zabraknie z pewnością ki Jmcó«|| (az) Konkursu Recytatorskiego Szkolnych Kół Przyjaciół Związku Radzieckiego, które odbyły się w maju w Koszałi nie. Publikację zamieszcza ty godnik „Przyjaźń". + W ni&dzielnym numerze „Trybuny Ludu" znajdujemy artykuł Jana Tettera pt. „Klu ki mówią po polsku". Leżąca w powiecie słupskim „wieś Kluki jest w pełnym tego sło wa znaczeniu pomnikiem sło wiańszczyzny na Ziemi Koszalińskiej" — stwierdza autor, opisując bogatą przeszłość i dzień dzisiejszy „stolicy Słowińców". * Jak podaje GUS w ostat nim wydaniu „Biuletynu Sta tystycznego" — województwo koszalińskie posiada 6960 kilo metrów dróg publicznych o twardej nawierzchni (stan w dniu 31 grudnia ub. r.). (woj) Z obrad egzekutywy KW PZPR Ledwie cztery kilometry na północ od Karlina, po lewej stronie drogi wiodącej do Kołobrzegu, budowlani wznoszą mury dużych hal fabrycznych, magazynów, kotłowni. Wywrotki zwożą co dnia na plac budowy wiele ton żwiru i cementu. 7 AJWIĘKSZA z dotychczasowych ' inwestycji w województwie. Za kilka lat będzie tu przemysłowy gigant. W budowie znajduje się fabryka płyt pilśniowych — zakład nowoczesny, o wysokim stopniu zmechanizowania i automatyzacji procesu produkcyjnego. Koszty związane z budową fabryki i wyposażeniem jej w maszyny wyniosą ponad 472 min zł, zatrudnienie — 550 osób, koszt 1 stanowiska pracy — 860 tys. zł, roczna wartość produkcji — 185 min zł. Termin przekazania fabryki do eksploatacji ustalono na 1 października 1972, a termin osiągnięcia pełnej zdolności produkcyjnej o 18 miesięcy później. Liczby te nie potrzebują ko mentarzy. A przecież to dopie ro połowa, albo — jak mówią budowlani — I etap realizacji inwestycji w Karlinie. W następnym roku ruszy budowa fabryki płyt wiórowych, nie ustępującej w żadnym względzie tej, która już teraz powstaje. Koszty jej budowy wy noszą ponad 490 min zł., zatrudnienie — 546 osób, zdolność produkcyjna — 127.738 ra sześciennych płyt rocznie. Jak przebiega realizacja inwestycji w Karlinie? Co można tu poprawić i usprawnić? Jakie doświadczenia należy wykorzystać, a których trzeba uniknąć przy budowie następ nej fabryki? Odpowiedzi na te pytania szukano na posiedzeniu egzekutywy KW PZPR która obradowała w ubiegłym tygodniu w Karlinie. TROCHĘ HISTORII Do budowy fabryki płyt pilśniowych przystąpiono prze szło 3 lata temu. Od początku borykano się z trudnościami, spowodowanymi nieprzygoto-waniem inwestycji do realizacji. Bez przesady można napisać, że np. dokumentacja tech niczna była w powijakach. Po stawiło to generalnego wykonawcę, którym jest Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, w kło potliwej sytuacji. Wiele zabiegów wymagało pozyskanie wyspecjalizowanych przedsiębiorstw. Jak to zrobić, skoro brakuje dokumentacji? Kto podpisze w tej sytuacji umowę? Pytania te niejeden raz dawały się we znaki i do dzisiaj odbijają się na słabym tempie pracy. Jesz cze teraz brakuje 25 proc. dokumentacji technicznej. Są również zadania, których wykonania nie udało się zlecić. Od fabryki do morza buduje się rurociąg, którym będą odprowadzane ścieki. Kto wprowadzi rurociąg w morze? W województwie nie ma przedsiębiorstw, które mogłyby się tego podjąć. Dogadywa no się w tej sprawie z gdańskim Przedsiębiorstwem Budownictwa Inżynieryjnego Morskiego „Hydrobudowa 4". Ale umowy jeszcze nie podpisano. Na karlińskiej budowie pra cuje 11 różnych przedsiębiorstw, 9 spoza województwa Sprawny przebieg realizacji inwestycji wymaga od generalnego wykonawcy skoordynowania pracy tych przedsiębiorstw. I w tym względzie znów nie brakuje trudności, wynikających z nieskompleto-wania dokumentacji technicznej. Zresztą, na dobrą sprawę, z tego powodu cierpi i rytmiczność i wydajność pracy na budowie. W rezultacie wydłużył się również czas budowy fabryki płyt pilśniowych z 38 do 60 miesięcy. Nie zmieniono jednak terminu osiągnięcia przez fabrykę pełnej zdolności produkcyjnej, tj. 18 miesięcy po oddaniu do eksploatacji. SKRÓCIĆ CYKL BUDOWY Jakie wynikają wnioski z przebiegu realizacji inwestycji w Karlinie? Budowa drugiego zakładu, fabryki płyt wiórowych, jak zresztą każda inwestycja musi być należycie przygotowana. I wniosek ten wyciągnąć powinni wszyscy, którzy decy dują o przygotowaniu i rozpoczęciu inwestycji. W przypadku fabryki płyt pilśniowych egzekutywa KW PZPR postawiła na porządku dziennym, jako najważniejsze, następujące zadanie' skrócić czas budowy. Tylko tu można jeszcze wygrać na czasie. Okresu przeznaczonego na osiągnięcie pełnej zdolności produkcyjnej skirócic już się nie da. Wartość produkcji fabryki będzie duża i wyniesie ponad 0,5 min zł dziennie. To się liczy! Egzekutywa zaleciła KPBP i współdziałającym z nim przedsiębiorstwom budowlanym przeprowadzenie dokładnej analizy przebiegu realizacji inwestycji. Chodzi o wykorzystanie wszystkich rezerw o wprowadzenie takich zmian technicznych i organizacyjnych, które ułatwiłyby osiągnięcie celu. Zjednoczenie Płyt, Sklejek i Zapałek, które jest inwestorem, powinno zadbać o przyśpieszenie prac nad o-pracowaniem brakujących jeszcze dokumentacji technicz nych. Czy obecnie można już mówić o konkretnych możliwościach rychlejszego, niż przewi dziano, ukończenia budowy? Obrady egzekutywy KW dowiodły, że tak! Można np. na niektórych odcinkach budowy wprowadzić pracę na dwie zmiany. Zwłaszcza wszędzie tam, gdzie jest kompletna dokumentacja techniczna. Dotyczy to również budowy rurociągu, który prowadzi do morza. Próby szczelności i wytrzymałości rur przeprowadza się do tej pory po ułożeniu ich w wykopach. Czy nie można tego zrobić przed wkopaniem rur do ziemi? W prak tyce oznaczałoby to i zmniejszenie kosztów, i zwiększenie wydajności pracy, i skrócenie czasu budowy rurociągu. Nie wykorzystaną jeszcze szansą pozostaje także koncentracja sprzętu budowlanego. Karlińska inwestycja należy, ze względu na jej rozmia ry, do tych, które stwarzają szćziególnie korzystne warunki po temu. SPRAWA DRUGA: KADRY Pomyśleć trzeba również o zapewnieniu fabryce należy cie przygotowanych pracowników. Będą tu mogli pracować przede wszystkim wysoko kwalifikowani robotnicy, technicy oraz inżynierowie wielu różnych specjalności. Skąd wziąć takich facnowców. Koniecznością jest przygotowanie programu szkolenia ludzi ,zwłaszcza młodych. W dyskusji sugerowano powołanie specjalnych klas w szkołach zawodowych, przeszkolenie praktyczne w niektórych zakładach zajmujących się produkcją płyt pilśniowych czy wiórowych. Odwoływano się do dobrych doświadczeń w tej dziedzinie słupskich Północnych Zakładów Obuwia. Część kadry, zwłaszcza wysoko kwa lifikowanych specjalistów, trzeba będzie do Karlina spro wadzić spoza województwa. Niemal automatycznie wyłania się następna kwestia, zapewnienia tym " ludziom mieszkań. I tu nie brakowało do tej pory kłopotów z wprowadzeniem do planu inwestycyjnego pierwszego bloku mieszkaniowego dla przyszłej załogi. W związku z tym egze kutywa KW zaleciła Prezydium WRN dopilnowanie przy gotowania dokumentacji technicznych i rychłą realizację zadań dotyczących zakładowe go, jak również spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego w Karlinie. Na posiedzeniu poinformowano, że w bieżącym roku rozpocznie się budo wę pierwszego bloku mieszkał nego, który zostanie oddany do użytku w roku 1971. Z czasem na porządku dziennym coraz ostrzej stawać będzie problem stabilizacji kadr i za łogi, związania jej z zakładem i środowiskiem. W programie inwestycyjnym przewidziano ■— poza budownictwem miesz kaniowym — 8 min zł na tzw. inwestycje towarzyszące, kul-turalno-socjalne. I tu wyłaniają się zadania dla władz miejscowych — w Karlinie i Białogardzie, którym z pomocą śpieszyć będzie musiaio przede wszystkim Prezydium WRN w Koszalinie. Do tej po ry sprawa wykorzystania tych pieniędzy pozostaje jeszcze otwarta. A zwlekać już nie można. Karlińska inwestycja ma bardzo ważne znaczenie dla dalszego rozwoju i uprzemysło wienia naszego województwa. Praca budowlanych jest więc niezwykle istotna, bardzo liczymy na wysoką wydajność i jakość tej pracy — powiedział przewodniczący obradom egzekutywy, I sekretarz KW PZPR, tow. Stanisław Kujda. Trzeba, żeby się wszyscy solidnie przejęli spra wami tak istotnymi, jak dobre wykonawstwo, by uczynili wszystko, na co ich stać, aby postawione zadanie rychło i dobrze wykonać. LUDWIK LOOS M Jealriw .Tbf^fu.Tcfhocttei OSZALIfłSKA scena Bałtyckiego Teatru Dramatycznego wysta wiła na XII Festiwalu „Fetfr?" Racine'a a i rzadziej grywaną sztukę Słowackiego pt. „Sen srebrny Salomei'', w których postaciami tytułowymi są kobiety. Reżyserzy tych sztuk znaleźli — nieraz wbrew tekstowi, wbrew intencjom autorów i stylistyce artystycznej dramatów — element stawiający na jednej płaszczyźnie te postacie tytułowe dwóch tak różnych sztuk. Czynnikiem tym, mającym wzmóc aktualną wymowę obu utworów, jest erotyzm. W „Fedrze" tytułowa bohaterka wskutek pogłosek o śmięrci swego męża, Tezeusza w jednej z wielu jego wypraw — wyjawia swoją skrywaną od dawna miłość do pa sierba Hipolita. Niespodziewany powrót męża i obawa, że zostanie oskarżona przez nie-kochającego jej zresztą Hipolita, zmusza ją do uknucia wymyślonej zresztą przez jej piastunkę Enonę intrygi —• przerzucenia tego oskarżenia na pasierba. Rezultatem jest śmierć Hipolita i samobójstwo pokutującej za swój wy stępek Fedry. Ten dramat sumienia został ukazany na scenie w wymiarach demonicznych. Poszczególne postacie, chcąc udokumentować, iż nie są dla nas TbfŻUN^ I970 jeszcze zupełnie martwe, demonstrują natrętnie swoją wi talność. Całe to skomplikowanie dra matu Racine'a doprowadziło do dalszych błędów i niekonsekwencji. Nikt w tym świecie umarłych prawie nie scho dził ze sceny, o czynach i losach poszczególnych postaci mówiono w ich milczącej o- męski i bohaterski. Enona — Teofila Zagłobianka — z prze sadą demonstrowała swój czarny charakter. Spokojniej i bardziej stylowo prezentowali się Jacek Polaczek w roli Hipolita, Irena Hajdel jako jego kochanka — Arycja oraz Marcin Idziński w roli powier nika Hipolita, Teremenesa. Ale i oni zmuszeni byli do sztuczności lub demonstrowania cierpiętnicttoa imitującego uczucia, ból i tragizm. Szczęśliwiej znacznie rozwią zywali podobne trudności Roman Kordziński, który opraco icią przez Słormckiego na tle dziejów walk między szlachtą i chłopstwem lub Kozakami na Ukrainie w okresie Konfederacji Barskiej, a więc w siedemdziesiątych latach XVII wieku. Nie zawsze przekonywająca okrutna szopka z królującym na jej szczycie świątkowym Wernyhorą została wzmocniona koncepcją ukazania tłumów chłopskich i oddziałów wojska v)kraczają-cych z przejmującym chrzęstem broni na scenę. Wiele rozwiązań było tu oczywiście Fedra" Racine'a i „Sen srebrny Salomei" Słowackiego fi becności. Fedra, córka króla Minosa, para „labiryntu" — pałacu, którego ruiny na Krecie dzisiaj jeszcze wpro-wadzają w podziw swoim komfortem, mieszka tutaj w podziemnej, ponurej pieczarze — co prawda dosyć efektownie skonstruowanej przez scenografa Józefa Napiórkowskiego. Aktorzy, mimo wysiłków, źle się czuli w swoich rolach. Fedra — Krystyna Kołodziejczyk — popadała w fałszywy patos, gubiąc miejscami subtelną poetyckość tekstu. Słyn nym herosem Tezeuszem, pogromcą Minotaiira, nie był też Włodzimierz Kłopocki, zbyt ma ło mimą, swej zmysłowości wał tekst i wyreżyserował po wstały w 1843 r. „Sen srebrny Salomei" Słowackiego oraz Zofia Wierchowicz — autorka rozwiązania scenograficznego w tej sztuce. I tutaj, wprawdzie z większym uzasadnieniem — erotyzm Salomei Gru szczyńskiej, kochanki Leona, syna regimentarza, a także ni hilizm uczuciowy jej partnera wiążą się ściśle z proroczymi, chociaż zlekceważonymi srebrnymi i krwawymi snami Salomei. Nie wolny też od tej zmysłowości jest przywódca buntu, kozak Semenko, ale nie raziło to zbytnio iv owej scenerii zbrodni, gwał tu i skłócenia społecznego u-kazanego z dużą bezstronno- także dyskusyjnych, choćby przeniesienie okrucieństwa ze sfery przeżyć wewnętrznych na sztafaż zewnętrzny, co doprowadzało do ukazywania nadmiaru więzów, toporów i samopałów na scenie, a wresz cie do płomienistego ukrzyżo wania Semenki. Tak więc było tu także wiele efektów wizualnych zamiast autentycznych wizji historycznych. Ale syntetyczne udramaty-zowanie tekstu, w którym reżyser zręcznie uniknął dlu-żyzn i powtórzeń, ilustrując długie relacje rekonstrukcją yyydarzeń scenicznych, wreszcie podkreślenie prawdziwego tragizmu losów chłopskich i wycieniowanie^ budzących sią nieraz w sercach prostych ludzi odruchów humanitarnych, np. uratowania Salomei, w przeciwieństwie do rzekomej, o.le nieludzkiej sprawiedliwości szlacheckiej, stanowiły o dużych walorach artystycznych tej inscenizacji. Wolałbym co prawda, żeby postacie sztuki były mniej sym boliczne a precyzyjniej zdefiniowane w swoim charakterze, wieku i w motywacji swoich czynów, ale widzieliśmy tutaj kilka doskonale o-pracowanych ról aktorskich. Na pierwszy plan wybijali się Grzegorz Galiński jako subtelnie obłudny regimen-tarz oraz Andrzej Ziębiński w roli bardzo ludzkiego, ale chwilami budzącego przerażenie kozaka Semenki. Dobrze prezentowali się obok nich Krystyna Kołodziejczyk (Salo-mea) oraz Teofila Zagłobianka (księżniczka Wiśniowiec-ka), z mężczyzn zaś wyróżnili się jeszcze Stanisław Frącko-wiak. jaką Sau>a oraz Marcin Idziński w roli Pafnucego. Chociaż więc czasami pewien niepokój budzi zbytnia dążność do eksperymentator-stwa, i to w placówkach, któ rych zadaniem jest przede wszystkim wdrażanie publiczności do coraz głębszego i peł niejszego zrozumienia dzieł sztuki, chociaż formalistycz-ne ciągoty prowadzą nieraz do klęsk, jak w wypadku „Fedry", nie można jednak odmówić pewnej słuszności poczynaniom reżyserów, którzy chcą również włączyć się 10 nurt odnowy sztuki teatralnej. ALFRED KOWALKOWSKI 4,Gazeta Pomorska") Str. 4i GŁOS nr 168 (5561) Zagrożenie i szansa Czego się spodziewać po mokrym roku? WYJAŚNIA DR ST. GRZYB Z INSTYTUTU MELIORACJI I UŻYTKÓW ZIELONYCH W FALENTACH. Wegetacja opóźniona, -przewlekle chłody, nadmiar opa- nasze doświadczenia, te2 nie dów po zbyt długiej zimie — wszystko to spotęgowało pozbawione jest ryzyka. Tra- jeszcze trudności paszowe, jakie pozostawił po sobie nie- wy koszone zgniataczem zielo pomyślny rok ubiegły. Uniemożliwia to rolnikom w wielu nek, jeśli nie są dostatecznie rejonach kraju podjęcie decyzji o zwiększeniu pogłowia szybko i sprawnie zbierane, inwentarza. Zakłócenia cyklu produkcyjnego i straty szybciej tracą na wartości niż stwarzają napięcia, których przezwyciężenie zdecyduje, koszone kosiarką. Zaś nasze czy obecny rok będziemy mogli w ostatecznym rachunku suszarnie przemysłowe, które zaliczyć do pomyślnych — czy nie. Mimo piętrzących się przy racjonalnym zorganizowa trudności istnieją bowiem elementy (obfitość wody), które niu zaplecza ograniczają stra- odpowiednio wykorzystane, zrekompensować mogą z nad ty do 5—6 proc., dostarczają wyżką powstałe dotychczas szkody. Trzeba jednak świa- niestety tylko 35—40 proc. su- domie szansy tej szukać, do czego tradycyjne sposoby sq szu najwyższej jakości. Pozo- raczej mało przydatne. staia część, mimo intensywnej — Dostatek wilgoci daje jest dalszy rorwój czy zahamo i kosztownej technologii, swą szczególnie dobre perspekty- wanie wzrostu pogłowia in- wartością nie bardzo tak znów wy zbiorów na użytkach zielo wentarza. Rolnicy holenderscy odbiega od zwykłego siana, nych — mówi dr St. Grzyb i posługują się w większym znacznie tańszego. IMUZ. — Wyżej położone i stopniu najnowocześniejszą Deszczowy rok w kraju od- nie zalane łąki, pastwiska, a techniką. Dysponują maszyna znaczającym się raczej niedo- także zasiewy lucerny, koni- mi do zbioru, które — gniotąc statkiem opadów i zbyt suchy czyn oraz innych roślin pa- trawę — znacznie przyśpiesza n?i glebami stwarza użytkom stewnych, potrzebujących du- ją jej wysychanie. Tego typu zielonym i roślinom pastew- żo wody, dać mogą w br. plo- sprzęt mają i nasze pegeery njnn szansę dobrych plonów, ny znacznie większe niż zwy- Znaczną część zielonej paszy Sam plon jednak nie decydu- kle. Poza pogodą ważne jest suszą też na tzw. mąkę z traw je. Trzeba go właściwie zebrać obfitsze niż zwykle nawożenie, na przemysłowych suszar- i starannie zakonserwować, zarówno azotowe, jak i mniej niach. Kraj nasz produkuje Sposobów zaś na to jest wiele, u nas rozpowszechnione pota- już od kilku lat tego rodzaju Trawy można bowiem z po- sowe. Chodzi o to, by zrekorn- suszarnie na holenderskiej li- wodzeniem zakiszać. Ale ta pensować wypłukane z gleby cencji. Wytwarzamy kilkaset metoda niestety mało jest składniki. Niestety, na części tysięcy ton suszu z zielonek. wśród naazych rolników roz- niżej położonych łąk i past- Użycie tego najnowocześniej powszechniona. wisk do dziś stoi woda — i szego sprzętu, jak wskazują tam już nic poradzić się nie da... Zbiory z użytków zielonych, zajmujących piątą część ogólnego areału użytków rolnych, odgrywają doniosłą rolę w ogólnym bilansie paszowym naszego rolnictwa. Dla porównania w Holandii, o najintensywniejszym na świecie rolnictwie, specjalizującej się w nodowli bydła, użytki zielone zajmują ponad połowę ogólne go areału, zaś warunki wegetacji i ilość opadów bardzo przypominają naszą tegoroczną wiosnę. Szukając szans, warto więc posłużyć się doś- iadczeniami rolników tak ardzo godnych naśladowania. Pastwiska i dobrze wysuszone, w terminie zebrane siano pąkowe są nie tylko najtańszymi (3—5-krotnie) ale i naj bardziej cennymi dla inwentarza paszami, w efektywności żywienia przewyższającymi zboża. Plony z hektara dobrej łąki przynoszą znacznie większą masę cennych składni ków pokarmowych niż innych roślin. Niestetty, dobrej jakości siano jest u nas rzadkim rarytasem. Trawy na siano kosi się n nas zbyt późno, co zwiększa masę, ale obniża wartość plonu. Technika suszenia siana (szczególnie, jeśli pogoda zawiedzie) jest tak zła, że przeciętnie traci się przy niej 40—50 proc. najcenniejszych składników, w latach zaś dżdżystych niekiedy nawet 70—80 proc. W efekcie okolę, połowy zbiorów przepada.. Po dobnie jest z roślinami motyl kowymi, uprawianymi na siano. Ograniczenie strat, choćby częściowe, jest w naszych warunkach całkiem realne. Potrzeba do tego jednak nieco niezbyt skomplikowanego, dostępnego każdemu rolnikowi sprzętu. Kółka rolnicze dyspo nu ją maszynami, kosiarkami ciągnikami pozwalającymi na szybkie koszenie, przetrząsa-czo-zgrabiarkami. Wielu indywidualnych rolników ma też kosiarki i grabie konne. By właściwie i szybko siano wysuszyć, potrzebne są jeszcze także łatwo dostępne dmuchawy. Drewniane kozły do su szenia i kanały w stogach, do których podłącza się wentylatory, każdy rolnik może zrobić sam. W ten sposób przy dobrej pogodzie — jeśli przestrzega się pary koszenia i czę sto przewraca pokosy — można wysuszyć siano w ciągu dwóch dni. Dosuszone w stogu czy w stodole zainstalowanym wentylatorem będzie bez porównania bogatsze w cenne składniki pokarmowe. Zamiast 50 proc. ubytków, straty w okresie suszenia nie przekroczą 20 proc. Nawet przy złej pogodzie ubytki dają się utrzymać w rozsądnych grani cach 30—40 proc. zamiast 70—80 proc. Przy sięgających już często 70—80 q z hektara zbiorach siana szczególnie w tak trudnym roku iąk obecnj. stawką. Notował: A. JARUZELSKI ROLNICTWO Nowe pługi z „Unii 66 Grudziądzka Wytwórnia Narzędzi Rolniczych „Unia" roz poczęta ostatnio produkcję i dostawy na rynek 2 nowych, znacznie ulepszonych pługów traktorowych oraz wysoko-sprawnego kultywatora. Powiększając rodzinę cenionych przez rolników pługów o 2 nowe modele — „Kobuz" i „Kro-gulec" — zapełniono w ten spo sób istniejącą dotychczas lukę w nowoczesnym sprzęcie, przy stosowanym do współpracy z ciężkimi ciągnikami rolniczymi 0 sile uciągu powyżej 1,2 tony. Oba pługi, różniące się ilością korpusów roboczych (4 1 5) przeznaczone specjalnie do współpracy z produkowanym obecnie nowym ciągnikiem „Ursus C-385", przystosowane są do orki średniej i głębokiej z szybkością 4—6 km/godz. Pługi mają ramę kon strukcji rurowej o wysokiej wytrzymałości, co przy niskim ciężarze i dużej wydajności, przekraczającej 0,7 ha na godzinę, stawia je w rzędzie naj wyższej klasy narzędzi tego typu. Oba pługi, jak wykazały próby eksploatacyjne, dają so bie dobrze radę nawet na bardzo zwięzłych, trudnych w uprawie glebach i na terenach pagórkowatych. Z początkiem II kwartału rozpoczęto też w „Unii" produkcję nowego, ulepszonego typu kuituwatora — „U-144", przystosowanego do współpra cy ze wszystkimi typami produkowanych u nas ciągników. Od dotychczas produkowanych modeli różni się on wytrzyma łością konstrukcji, sprawnością w spulchnianiu gleby i u-suwaniu chwastów. (WIT-AR) NAUKI i TECH NIKI Hodowla roślin w ZSRR W Związku Radzieckim hodowla nowych odmian roślin uprawnych prowadzona jest w bardzo szerokiej skali. W o-statnich latach wyhodowano m. in. kilka bardzo wartościowych odmian pszenicy ozimej jak np. bczostaja, 1, awrora, kawkaz, mironowskaja 808, ju bilejnaja, które przy wysokim poziomie agrotechniki dają po 50-60 q ziarna z ha, zaś przy zastosowaniu nawadniania na wet po 90 q z ha. Wielki suk ces odniósł akademik W. Pu-stowojt, który przy współpracy Nowa chlewnia w zagrodzie Alojzego Barabasza w Wersku. Sto bekonów z nowej chlewni Chociaż wojewódzki sąd konkursowy nie o- głosił jeszcze oficjalnego werdyktu, to jednak już dziś pogratulować można Alojzemu Bara haszowi ze wsi Wersk w powiecie złotowskim. Nie ulega bowiem wątpliwoś ci, że na liście tegorocznych laureatów konkursu właśnie jego nazwisko znajdzie się na pierwszym miejscu. W zesz- łym roku krfljow^ ns^rodę zcn w i^oznansKiej raoryce Maszyn Z>niwnycn. Maszyna la pociera skoszony pokos traw lub roś lin motylkowycn, zgniata je i równą warstwą roztrząsa na poiu. Zgn^aianie zielonki, zwia szcza łoayg roślin motylko-wycn, powoduje znacznie szybsze wysychanie siana 1 zmniej j szenie strat białka. Maszyna, o szerokości roboczej 1,7 m, współpracuje z traktorem o mó cy powyżej 15 KM. Wydajność zgniatacza pokosów wynosi o koio 1 ha na godz. Zamiast DDT Angielska firma Shell wypuś ciła w ostatnim okresie na ry nck kiika nowych środków chemicznych do zwalczania szkounikow roślin. Jednym z nich jest związek organofosfo-rowy o fabrycznej nazwie bir-lane. Okazał się on bardzo sku teczny w zwalczaniu stonki ziemniaczanej. Litr tego środ ka w zupełności wystarcza do zniszczenia na obszarze jedne 1 go hektara zarówno owadów | dojrzałych jak i larw, znajdu-| jących się w różnych stadiach | rozwoju. Według opinii fachów i ców, zarówno birlane jak i in ! ne podobne środki całkowicie | zastąpią w zwalczaniu stonki ; środek DDT, który posiada tę ' wielką wadę, iż kumuluje się w organizmach ludzi i zwierząt, zagrażając ich zdrowiu. Traktor — poduszkowiec W Anglii zbudowano proto typ pierwszego w świecie ciąg nika rolniczego, który porusza się na zasadzie poduszki powietrznej. Traktor tego rodzą ju nadaje się szczególnie do rozpylania środków chemicznych, wysiewu nawozów sztucznych oraz wykonywania nie których prac uprawowych, przy czym rozwija szybkość do 60 km na godz. Zaawansowane są także prace nad budową przyczep traktorowych, poruszanych również na zasadzie poduszki powietrznej. Przewiduje się, że w przyszłości trak tory-poduszkowce znajdą szerokie zastosowanie w rolnictwie, zwłaszcza przy pracach na podmokłych łąkach i gruntach ornych, na których użycie traktorów kołowych jest bardzo trudny £ppr. L) Około 20 proc. wojewódzkiego areału gruntów Państwowego Funduszu Ziemi znajduje się w powiecie szczecineckim. Prawie 18 tys. ha, z których około 50 proc. przypada na gromady: Kluczewo, Wierzchowo, Czaplinek i Parsęcko. Jak ta ziemia jest użytkowana? Czy są możliwości, aby w najbliższych latach grunty PFZ otrzymały stałego gospodarza i zgodnie z przeznaczeniem — powiększały powiatywe zasoby zbóż i pasz? i wiest Lot© wiejskich dzieci Lato na wsi — to okres wzmożonych prac, kiedy dorośli nie mogą zbyt iviele czasu poświęcić najmłod szemu pokoleniu. To zaś poko lenie powinno jak najpełniej korzystać z letnich rozrywek, zabaw, 'wypoczynku. Aby zadowolić i starszych, i maluchów — w każdym sezonie let nim organizuje się na wsi róż ne formy wypoczynku dla dzie ci. W tym roku zamierza się otworzyć (na lipiec i sierpień) ponad 170, dziecińców wiejskich dla około 4350 dzieci. Obliczono, iż utrzymanie tych placówek kosztować będzie po nad 520 tys. zł. Warto więc podkreślić, iż prawie 80 proc. kosztów pokrywają z funduszu socjalnego kółka rolnicze, a około 100 tys. zł przeznaczył na ten cel PZU. Tak wysoki udział finansowy kółek w orga nizowaniu dziecińców jest w dużym stopniu zasługą kół gospodyń. Na walnych zebraniach samorządu przedłożyły one program zadań w zakresie spraw socjalnych, który w wielu kółkach, zwłaszcza rentownych uzyskał pełną aprobatę. Dziecińce zamierza się otwie rać w budynkach szkolnych, ośrodkach nowoczesnej gospodyni i w wiejskich klubach. Zawarto odpowiednie porozumienie z „Ruchem" i spółdzielczością samopomocową. Ponad to, przy pomocy kół ZMW będą organizowane tzw. „zielone świetlice" dla dzieci. Przede wszystkim przy placach zabaw, których w tym roku czyn nych będzie ponad 350. Dziewczęta z ZMW, przeszkolone na specjalnych kursach sprawować mają opiekę nad dziećmi korzystającymi z „bielonych świetlic" i placów zabaw, """leży dodać, iż większość pi a rów zabaw zostanie wyposażo na w nowe urządzenia techniczne, które powiatowe związ ;:'i kółek rolniczych zamówiły w POM w Szczecinku. Gorzej, riestety, jest z zaopatrzeniem dziecińców — brak mebli, a zwłaszcza podstawowych jak leżaki, taborety i stoliki. Tradycyjną formą zorganizowanej opieki nad dziećmi są kolonie i obozy. Przewiduje się, iż z tych form opieki skorzysta około 800 dzieci. Ponad 70 dzieci wiejskich, po przeby tych schorzeniach reumatycznych, przebywać będzie na ko lonii w Piaskach pow. Szczecinek. Około 120 dzieci w jednym turnusie kolonijnym przyjmie ośrodek w Debrznie, gdzie od kilku lat WZKR organizuje kolonie także dla dzieci pracowników związku. Nawiązano kontakty również z WZKR w Gdańsku, który na zasadzie wymiany przyjmie na swoje kolonie kilkadziesiąt dzieci ze wsi koszalińskiej. Do datkowe kolonie i obozy dla dzieci wiejskich organizują po wiatowe związki kółek wspólnie z ZMW, ZHP i TPD. Podobnie jak w dziecińcach, znaczną część kosztów utrzymania dzieci na koloniach i obozach pokrywają kółka rolnicze i współorganizatorzy. Dziecińców, placów zaba'w, kolonii i obozów będzie tego lata więcej niż w ub. roku. Jednak z opieki w tych ośrodkach skorzysta zaledwie część dzieci wiejskich. Większość, niestety, będzie pozostawiona sama sobie i opiece starszych. Dlatego też we wsiach nie obję tych akcją dziecińców, kolonii i ogródków jordanowskich warto rozważyć inne, własne możliwości zapewnienia dzieciom rozrywek i opieki. Może wspólnie z pegeerem może przy pomocy kółka, koła ZMW czy organizacji spółdzielczych. Każda inicjatywa w tej dziedzinie jest cenna i pilnie poszukiwana. (ś) KŁOPOTY Z ZIEMIĄ Zielony tConkors Na łąkach trwają sianokosy, a na pastwiskach — sezon wypasu bydła. Przedstawiciele pouńatowych komisji ,pielonego Konkursu" sprawdzają obecnie wyniki I etapu tej kampanii, czyli stan urządzeń do kwaterowego wypasu bydła, wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych w okresie wiosny i w trakcie wypasania kwater oraz wydajność pastwisk. Zwraca się szczególnie uwagę na wysokość i terminy nawożenia pastwisk — zabiegu, który decyduje o jakości i wysokości plonów traw. w tym roku zgłoszono do konkursu około 6.080 ha pastwisk tzn. zaledwie 9£ proc. ogólnej powierzchni tych użytków zielonych. Najwięcej zgłosiły pegeery (3630 ha), następnie państwowe gospodarstwa specjalistyczne (1190 ha) i rolnicy indywidualni, (ponad 840 ha). Wiele gospodarstw, zioła szcza chłopskich zrezygnowało z udziału w konkursie, bo, niestety, zabrakło materiałów do grodzenia, pastwisk, a przede wszystkim drutu i elektryzatorów. Oceniając przebieg prac konkursowych należy także pamiętać o przygotowaniach do następnego etapu kampanii. Hasło konkursu: „Pod nosimy produkcyjność pastwisk" dotyczy wszystkich właścicieli użytków zielonych, których mamy w wojev:ództwie ponad 60 tys. ha. Na zdjęciu: na jednym z kwaterowych wypasów bydła w pegeerze w powiecie złotowskim. (ś) Fot. J. Lesiok tuacji — Wydział Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium PRN zobowiązał pisemnie Koszalińskie Zakłady Kruszyw Mineralnych do odbudowy uszkodzonej sieci melioracyjno-od-wadniającej i odpowiedniego wyrównania całej działki, do dnia 26 czerwca br. Opisałem tak szczegółowo tę sprawę dlatego, by pokazać ile trzeba było wysiłków, ilu ludzi trzeba było angażować do załatwienia tej tak przecież prostej i oczywistej sprawy. A przecież ob. Nie- poprzedniego stanu. Niestety nie dotrzymały warunków u-moxoy, która wygasła w maju ub. roku. Teren nie został wyrównany i wygląda jak po bombardowaniu. Co gorsza, ciężkie samochody jeżdżąc po tym polu uszkodziły sieć melioracyjno-odwadnia-jącą, co powoduje podtapianie budynków gospodarczych i zalewanie wodą całego podwórza Franciszki Niechajczyk. Skutki tego odczuuiają również jej sąsiedzi. Dwukrotnie oglądała ten teren komisja NIE wiem, jak nazwać te instytucje i urzędy, któ re w swych kontaktach z rolnikami zachourują się tak samo, jak owa przysłowio wa stara szkapa po wywróceniu się wozu. Naknocą, naroz rabiają, jak zając w kapuście, ale nawet przez myśl im nie przejdzie, by naprawić szkody i powetować rolnikom stra ty, które przez nich ponieśli. No, bo „co konia obchodzi że wóz się wywrócił''. No właśnie co, na przykład obchodzi dyrektora Koszalińskich Zakładów Kruszyw Mineralnych, że ob. FRANCISZKA NIECHAJCZYK z Sarbinowa poro. Koszalin już od ro ku nie może się doprosić usunięcia skutków „gospodarowania" tego przedsiębiorstwa na jej polu. Załatwiał ją starą, kelnerską metodą: „kolega", bo kto by się tam przejmował stratami rolnika. Postawa tego przedsiębiorstwo jest tak jaskrawym przypadkiem lekceważenia rolnika, iż nie spo sób szczególnie jej nie napięt nować. Zaczęło się wszystko w ma ju 1967 roku. Koszalińskie Za kłady Kruszyw Mineralnych budowały obok zagrody Fran ciszki Niechajczyk obiekt kolonijny i wy dzierżawiły od niej działkę o powierzchni 700 m kw. na drogę dojazdową. W podpisanej umowie zobowiązały się po upływie ważno ści dzierżawy doprowadzić działkę własnym kosztem do Jlfeycia kółek ROLNICZYCH""* W kółkach rolniczych odbywają się zebrania poświęcone podsumo waniu wyników osiągniętych w pierwszym etapie realizacji prog ramów współdziałania kółek z wsią, uchwalonych w czasie dorocznej kampanii sprawozdawczo--wyborczej. Ocenia się zwłaszcza udział kółek w organizacji produ kcji w gospodarstwach chłopskich oraz postępy uzyskane w rozszerzaniu usług maszvnowych specjalistycznych. Zebrania wyko rzystuje się również do omówienia zadań baz maszynowych w trwającej już akcji sianokosów oraz do przyjmowania od rolników zamówień na usługi w pra cach żniwnych. GRN w Będzinie i dumkrot- chajczyk wykazała maksimum nie ob. Niechajczyk pisała do dobrej woli uiatioiając Zakła Zakładu Kruszyw Mineralnych, derm wybudowanie obiektu ko Odpisali jej, by się zwróciła lonijnego. do tych, co budowali obiekt Podobną postawę obojętno-kolonijny. ści i lekceważenia interesów Wobec tak jaskrawych, prób rolników, postawę „końskiej wyłgania się od zobowiązań obojętności,, zaprezentowali wyszczególnionych w umowie pracownicy Powiatowego Za-— ob. Niechajczyk zwróciła kładu Weterynarii w Biało-się o pomoc i ratunek do na- gardzie. szej Redakcji. Po interwen- Otóż zgodnie z zarządzeniem cjach Redakcji i Wydziału dwóch ministerstw: przemy-Rolnictwa i Leśnictwa Prezy- słu spożywczego i skupu oraz dium PRN — do Sarbinowa rolnictwa — koszty trzebienia wyjechała pięcioosobowa ko- kontraktowanych buhajków misja (Powiatowy Inspekto- pokrywa Przedsiębiorstwo rat Wodnych Melioracji, Spół Przemysłu Mięsnego. Zarzą-ka Wodna w Sarbinowie, Wy dzenie to zostało wydane jesz dział Gospodarki Wodnej i cze w 1961 roku i jest dość Ochrony Powietrza, Prez. powszechnie znane rolnikom. GRN w Będzinie oraz przed- Nic też dzhonego, że miesz-stawiciel Zakładu Kruszyw kańcy Źelimuchy w pow. Bia Mineralnych). Potwierdziła łogard usiłowali protestować, ona niedotrzymanie warun- gdy lekarz weterynarii żądał ków umowy przez zakłady, 80-złotowej opłaty za trzebie-które nadal nie kwapiły się do nie. Powoływanie się rolni-usunięcia skutków swej go- ków na zarządzenie, tłumacze ściny na tym polu. W tej sy- nie, że lekarz może przecież Słonka już ierufe Służba ochrony roślin sygna łizuje, iż na terenie województwa pojawiła się, i to w więk szej ilości, stonka. Chrząszcze ptoinki żivują na młodych pę dach ziemniaków wczesnych, zwłaszcza w ogródkach działkowych. Należy bezzwłocznie przystąpić do niszczenia tego groźnego szkodnika ziemuia-ków, bowiem wkrótce chrząsz cze zejdą do ziemi dla złożenia jajeczek. Na małych plantacjach ziemniaków najlepiej jest stonkę zebrać i następnie zniszczyć, zaś na dużych plan tacjach należy zastosować środ ki chemiczne pyliste. (ś) W „Zielonym Konkursie" prowadzonym w tym roku pod nazwa: ..Podnowimy prmiukcyjnośC pastwisk" bierze udział 14 kółek rolniczych. Zgłosiły one do kon kursu 367 ha pastwisk — przeważ nie zespołowe wypasy bydła zało żone na gruntach PFZ. Największy udział mają w tej kampanii kółka w powiecie kołobrzeskim, które zgłosiły 108 ha pastwisk o-roz kółka w powiatach: drawskim (88 ha) i szczecineckim (70 ha). W 5 powiatach: białogardz-kim. bytowskim. koszalińskim, sławieńskim. i wałeckim nie ma ani jednego zgłoszenia z kółek rolniczych. Czvżbv kółkn w tych powiatach nie posiadały odpowiednio urządzonych pastwisk? JOZEF KIEŁB Str. 6 aBEBSaOBBBI w— GŁOS nr 168 (5561) Z WĘDRÓWEK PO KRAJU Zegiestów-Zdrój (woj. krakowskie) należy do najpiękniej położo nych zdrojowisk w Polsce. L>zi.;ki dużemu nasłonecznieniu i za słonięciu od wiatrów istnieją tu doskonałe warunki lecznictwa kii matycznego. Żegiestowskie żróJia mineralne zaliczane są do najsil niej działających szczaw żelazictych i wartością leczniczą dorów nują krynickim. Dzięki intensywnej odbudowie niemal całkowi cie zniszczonych podczas działań wojennych urządźeń leczniczych i sanatoriów Żegiestów stał się po Krynicy, Rabce i Szczawnicy, czwartym z kolei dobrze urządzonym zdrojowiskiem województwa krakowskiego. Na zdjęciu: fragment Żegiestowa-Zdroju. Na pierwszym planie dom FWP „Wiktor", CAF — Olszewski Wspólny apel WKZZ i PKPS Każda rada zakładowa -członkiem PKPS należy przekazać do dnia 30 czerwca br. do odpowiedniego zarządu PKPS. Siadem lat ubiegłych zamierza się zorganizować również i w tym roku Koszalińską Loterię Fantową PKPS. W związku z tym WKZZ o-raz Zarzad Woj. PKPS ape-siębiorstw naszego wojewódz- J?* d° społeczeństwa, twa. w którym zwracają sie do WW*"™* zakładów pra-o poparcie społecznej dziaial- 7 ności PKPS. Potrzeba takiej (Inf. wł.) Wojewódzka Komisja Związków Zawodowych oraz Zarząd Wojewódzki Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej opublikowały wspólny apel do załóg i rad zakładowych wszystkich instytucji i przed- pomocy dotyczy zarówno szerokiej popularyzacji celów i środków działania Komitetu wśród załóg pracowniczych, jak również groma- I UFORMUJEMY PRZEPISANIE GOSPODARSTWA A ULGA INWESTYCYJNA B. D., pow. Wałcz: — Od 10 lat prowadzę gospodar- Samo założenie książeczki nie oznacza jednak automatycznego powstania członkostwa spółdzielni mieszkaniowej. Członkiem takiej spółdzielni może być tylko osoba pełno- stwo rolne, które stanowi letnia. Jeśli więc z chwila o- własnosć mojego ojca. Prze- siągnięcia przez dziecko peł- prowadziłem remonty stodo- noletności na książeczce jest ły i korzystam 7. ulgi w po- zgromadzony pełny wkład — datku gruntowym. Czy hę- m0!że ono zostać członkiem , n.at!a!. k°Wta! z tej spółdzielni i korzysta z pier- ulgl, jeżeli gospodarstwo to wszeństwa przyjęcia w człon- zostanie przepisane na kowskie szeregi. Jednak okres n,n'e* wyczekiwania na mieszkanie Obowiązujące przepisy (o- pozostaje taki sam, jak pozo- kólnik Min. Fin. z 23' paź- stałych nowo przyjętych dziernika 1968 r. nr PO 9/68 członków (obecnie — 9 lat). — Dz. Urz. Min. Fin. nr 12/4 Podstawowa korzyścią z za- gr. z 1968 r.) — przewidują, łożenia książeczkąmieszkanio- że inwestycyjne ulgi podat- we-1 dla dziecka jest fakt, że kowe przvznaie się tvm po- osoby, oszczędzające w ten datnikom," którzy dokonali sposób co najmniej po 100 zł inwestycji. Sa to ulgi o cha- miesięcznie przez okres nie rakterze podmiotowym. W krótszy niż 4 lata, otrzymają razie zatem zbycia ni er ucho- „premię" w wysokość 50 zł mości nabywca nie korzysta ^ każdej takiej stuzłotowej z ulgi, przyznanej zbywcy, wpłaty. Premię tę dopisuje się chyha że nabył gospodarstwo Prz"V likwidacji książeczki i w drodze dziedziczenia. Jak przelewie oszczędności na z tego wynika, do „orzeoisa- wkład mieszkaniowy. Np. z niu" gospodarstwa nic bedz-'e uzbieranych przez 4 lata mógł Pan korzvstać z przv- 4.800 zł dodanie premii uczy- zn^ne.i oicu ulgi inwestycyj- 7.200 zł. Tymczasem peł- nei. Radzimy wiec sprawę wkład na mieszkanie typu formalnego przeiecia gospo- wynosi 10.800 zł, a na darki załatwić no wykorzy- 13.500 zł. (b) staniu ul?i. Natomiast dalsze inwestycje, które przenrowa-dzi Pan już jako właściciel, brdą uorawniałv dn uzyskania następnej ulgi. która zostanie Dr^vznana Panu osobiście. (az/b) WYNAGRODZENIE ZA CZAS ĆWICZEŃ WOJSKOWYCH Czytelnik z Bytowa: — Od 15 marca do 15 maja br byliśmy na ćwiczeniach woj skowych. W marcu otrzyma liśmy 100 proc. wynagrodzenia, natomiast w maju. choć pobyt w wojsku trwał w tym miesiącu, tak jak i marcu, dwa tygodnie — wy płacono nam za te dwa tygodnie tylko 75 proc. wynagrodzenia. To chyba nie jest w porządku, skąd taka róż nica? Istotnie jest różnica, nie niowy dla dziecka. Ale ja- mniej jednak wszystko jest w kie z tego dziecko osiąg- porządku. Różnica wy nuta z nie korzyści? Czy z chwilą Popisu, kuory pracownikowi założenia mu książeczki Przebywającemu na cwicze-stanie się członkiem spół- niacn wojskowych przyznaje dzielni? Ile wynosi pełny Prawo do Pełnego wynagro-wkład na Ml, a ile na M2 dzei?ia, w. Pierwszym miesią- rozpoczęcie Loterii planuje się na dzień 1 sierpnia br., zakończenie zbiórki przedmiotów, przeznaczonych na fanty . tL?n:eznych nastąpić naipćżn^ do 30 z przeznaczeniem ich na ce- r » Zebrane środki le pomocy społeczne, swiad- n nrzekazać waz z liczonej w gJowjtej mierze! by- , , do ,opowiednich za_ łym pracownikom — renci- dó PKPS stom. emerytom i inwalidom rz*aow W odpowiedzi na apel, ro- Skuteczność społeczna waż- 7P«łanv do instytucji i zakła- kiej i niezbędnei działalności dów, jako oierwsra cdpowie- PKPS wymaga stałych źródeł działa Szkoła Podsławowa dochodów, pozwalających na nr 10 w Koszalinie. Grono rytmiczne i sukcesywne za- pedagogiczne oraz wszyscy spokajanie no trzeb podooiecz- uczniowie tej szkoły zobo- nych w różnych formach. Cel wiązali się jednomyślnie t>r?e- ten zostanie w pełni osiąg- kazać dary w nostaci przed- nięty wówczas, gdy wszyst- miotów i środków pienież- kie rady zakładowe włączą nvoh na organizacje Loterii sie do akcji i udziela konkret- PKPS. Kwotę pieniężną na nej pomocy ze środków, l?- ten cel przeznaczył również kimi dysponują. Pragnieniem szkolny sklpoik „Plastuś'1 autorów aoelu byłoby przy- Sadzimv, że — za przykła- stapienie wszystkich rad za- dem ..dziesiątki" wszyst- kładowych do PKPS w charakterze członków zbiorowych bądź wspierających. Deklaracje i składkę roczną nej. (woj) kie zakłady pracy, instytucje i placówki ooprą działalność Komitetu Pomocy Społecz- Bśorqc udział W KONKURSIE LETNIM SZCZECIŃSKIEJ GRY LICZBOWEJ „GRYF" możesz wygrać samochód marki „Syrena" lub laną cenną nagrodę Przechowuj kupony od 680 gry tj. od 14 VI 1970 roku do 689 gry do 16 VIII 1970 roku. na które nie padną żadne wygrane K-1862 ZAMIENIĘ mieszkanie pokój, kn chnię, stare budownictwo 46 kw., centrum, na podobne Szczecinku. Informacje: Wiśniewski, Piła, Browarna 20/3 lub Szczecinek, Gen. Świerczewskiego 34/4, Zimny. Gp-2419 ZAMIENIĘ mieszkanie ?-pokojo-we z wygodami, stare budownictwo w Koszalinie, Armii Czerwe nej 23/G, telefon, na mieszkanie 2, 3-poko'owe w nowym budownictwie. Iłzwonić tel. 3 *?rzy Komendzie Miasta czas załatwiania formalności Powiatu MO — rozpoczął jest znacznie dłuższy. ^ „letni szczyt". We wtorki, — Młodzież korzysta z ulg ^Wartki i piątki — długie w opłatach... kolejki oczekujących na za- —- Podobnie jak w latach atwienie formalności pasz- poprzednich w terminie od Portowych. W ubiegły czwar- 15 czerwca do 15 września 5* odwiedziliśmy Punkt" mlodżież ^kolrra' ■wyjeżdża- Sszportowy. O godzinie 15 jąca ha wycieczki zśgranicz- lerownik — Bolesław Gągol ne, obozy i kolonie, opłaca yl już bardzo zmęczony. W tylko 50 proc. kosztów pasz- yfti dniu przyjął 120 intere- portowych. Przepis ten doty- Sntów. Jedni przyszli tylko czy także tych osób, które w informacje, inni przynieśli czerwcu ukończyły naukę w ypełnione podania-kwestio- szkole podstawowej lub śred- j^riusze. Z każdym interesan- niej. Nie zawsze jednak mło- em trzeba porozmawiać, wy- dzież i kierownicy szkół pa- J^snić sposób załatwienia mietają o zaświadczeniach, sPrawy. Istny „młyn". które trzeba dołączyć do W rozmowie z kierowni- kwestionariusza. Zaświadczeniem Punktu Paszportowego nie takie powinno być wy-d°Wiadujemy się, że najwie- dane przez szkołę i podpisane ?ei zezwoleń wydaje się o- przez dyrektora lub kierowanie na wyjazdy do Zwiaz- ni,ka, z Jego imienną piecząt-11 Radzieckiego. Całe rodzi- ^3. Wybierają się w odwiedzi- Ponadto jeżeli dzieci samo- 5* d0 krewnych i znajomych, dzielnie Wyjeżdżają za gra- atomiast w celach tury- nicę, bezwzględnie potrzebne styczno-wczasowych najwię- jest oświadczenie rodziców, CeJ słupszczan wybiera się poświadczone w biurze nota- Bułgarii na Węgry oraz rialnym. Natomiast w miej- Niemieckiej Republiki De- scowościach, gdzie nie ma ta- ^okratycznej. Ci ostatni ipo- kiego biura; oświadczenie mo- ^ formalności paszportowe że być poświadczone w ra- ^ałatwić wczesną wiosną. W dzie narodowej. sposób uniknęliby stania Przed wyjazdem za granicę ^ kolejkach i wyczekiwania warto pamiętać o wspomnia-wkładkę paszportową. Co nyph sprawach, bowiem ułamku o tych sprawach przy- twi to załatwianie formalno- Ziemię słupską odwiedzę młodzi pisarze ^rninamy i każdego roku ^ytuacja powtarza się. Jak j^c widać słupszczanie wo-3 tracić nerwy niż wcześniej Pomyśleć o spędzeniu urlopu ^ granicą. Czy tylko tego typu kło-macie z interesantami? jT" zapytujemy kierownika "niesława Gągola. - Często mimo naszej in-°rmacji oraz wyjaśnień na aruku , podania-kwestionariu-wypełniane są niewłaściwe* W miejscu , gdzie po-f^}adcza zakład pracy bra-*^je imiennych pieczątek *lerowników. Ponadto zda-^ją się przypadki, że ubiegający się o wyjazd, za gra-lc3 wpisują do kwestionariusza błędne numery dowo-°W osobistych. Niektórzy P.rzynoszą retuszowane zdję-*a a te niestety nie nadają r^ do paszportów. Poza tym "j^żna przypomnieć że przy Władaniu kwestionariusza in-e^esant powinien mieć przy °bie dowód osobisty. Czy ogólne przepisy Paszportowe uległy zmianom? Nie, nadal do wszystkich . rajów demokracji ludowej ^dywidualnie i zbiorowo ujeżdża się na wkładki pasz-^towe. Natomiast do krajów ścl Zanotował: A. Maślankiewicz Bramy stadionu olnarie od godz. 13 Jak się dowiadujemy, bramy Stadionu 650-lecia otwarte będą w niedzielę, tj. w dniu zakończenia VI Bałtyckiego Wyścigu Przyjaźni już o godz. 13. Od godz. 12 natomiast czynne będą kasy stadionu. Nad poszczególnymi ekipami kolarzy przyjęły patronaty słupskie zakłady pracy. Bę dą one gościły swych podopiecznych następnego dnia po zakończeniu wyścigu — w po niedziałek, w godzinach przed południowych. Również tego dnia, w sali Bałtyckiego Teat ru Dramatycznego przewidziane jest o godz. 14 oficjalne za kończenie wyścigu. Przypominamy, że przedsprzedaż biletów stojących i siedzących na stadion prowadzona jest w pokoju nr 20 w ratuszu, w godzinach od 9 do 14, W najbliższy piątek sobotę i niedzielę — gościć będziemy w Słupsku ponad 30--osobową grupę kół młodych przy zarządach okręgowych Związku Literatów Polskich. Program pobytu przewiduje zwiedzenie miasta. Muzeum Pomorza środkowego, większych za!:i«dów przemysłowych jak: fabryka obuwia, usieeka stocznia i ,Korab" oraz spotkanie z władzami partyjnymi i państwowymi naszego regionu. W powiecie goście obejrzą muzeum skansenowskie w Klukach oraz wezmą i 0 &ł w wycieczce do Słowińskiego Parku Narodowego. Życzymy im miłego pobytu, (ex) tW^&ims®sgMagf3ihTA się bielizna. A przecież ładnie wyglądający balkon podnosi walory estetyczne miasta. Dla tego miło nam donieść, że Oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Ogrodnictwa oraz Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych ogłasza ją konkurs na najładniejszy balkon. Trwać on będzie od 1 lipca do 30 września. Zgłoszenia przyjmują adeemy do 30 czerwca br. Powołano już przy administracjach komisje, które przy przeprowadzaniu lustracji zwracać będą uwagę na stan i liczbę skrzynek, dobór kwia tów, estetykę i ogólną kompozycję balkonowej zieleni. W najbliższym czasie poinformujemy Czytelników, u ko go mogą zasięgnąć w tych sprawach fachowej porady oraz jakie nagrody przygotowali organizatorzy konkursu. (h) Iradio wypadki • WCZORAJ na stacji PKP we wsi Widzino potrącony został przez lokomotywę pociągu relacji Słupsk — Szczecinek dwuletni Ka roi Sz. Szczęśliwym zbiegiem oko liczności chłopiec doznał jedynie niegroźnych ran głowy. Jak poinformowano nas na Oddziale Chi rurgii Dziecięcej Szpitala Miejskiego, gdzie umieszczone zostało dziecko — stan jego zdrowia nie budzi obaw. • 11-LETNI Ryszard S. podczas zabawy na jednym z podwórek przy ul. Grodzkiej poparzył sobie udo i lewą rękę. Lekarz Pogotowia stwierdził poparzenia drugiego stopnia. • TAKŻE podczas zabawy, we wsi Swołowo, uderzony został ło patą w twarz 14-letni Marek T. Ranę nosa opatrzono mu w ambu latorium Pogotowia. • NA ULICY Grodzkiej jadący rowerem Wiesław S. zamieszkały przy ul. Wolności potrącił przechodzącego przez jezdnią Józefa I., który był w stanie nietrzeźwym. U potrąconego lekarze stwierdzili rany głowy i wstrząśnięcie mózgu. Przebywa on w szpi talu. > i WYSTAWA CAŁOROCZNEGO DOROBKU Każdego roku w czerwcu, kierów nietwo Szkoły Podstawowej nr 12 — Specjalnej i Zasadniczej Szkoły Zawodowej przy Wielo-oran,owej Spółdzielni Inwalidów — organizuje wystawę prac młodzieży. Wykonywane są one na zajęciach praktycznych i technicz nych oraz w kółkach haftu, szycia, modelarskim, fotograficznym i przyrodniczym. Przyjemność sprawia oglądanie eksponatów wykonanych nie tylko starannie, ale niekiedy z pewnym artyzmem. Nie sposób nawet wymienić wszystkich przedmiotów wykonanych przez młodzież. Młodzież ZDZ natomiast pokazała m. in. konfekcję dziewiarską wykonaną na maszynach. Wystawa cieszyła się dużym powodzeniem wśród uczniów słuDskicn szkół. RENCIŚCI DZIĘKUJĄ Dom Rencistów cieszy się w na szym mieście dużą sympatią. Sta łą współpracę utrzymuje z nim wiele instytucji. I tak np. ostatnio SFM przekazały pensjonariuszom około 500 woluminów literatury pięknej oraz regały i gablo tę. W domu przy ul. Leśnej są zawsze mile widziane zespoły artystyczne. Niedawno oklaskiwano zespół oficerów rezerwy ,,Wia rusy", recytatorkę — K. Tara-szkiewicz, a ponadto zespół Pań stwowego Domu Dziecka. Wszystkim wymienionym — za naszym pośrednictwem renciści serdecznie dziękują. PROGRAM 4 1322 m oraz UKF 97,8 i 67,64 MHz na dzień 18 bm. (czwartek) Wiad.. 9.00, 6.00, i.00, 6.00, 10.00, 12.Ua, ió.OO, 16.00, 18.00, 30.U0, 23.00. 24.00. 1.00, 2.00. 6.10 Skrzynka PCK. 8.15 Muł 6.30 Jęz. Lanc. 7.50 Gimn. 8.05 Public, międzynarodowa. 8.10 Pio senka miesiąca. 8.14 MozaiKa muz 9.Om Meiodie dla ciebie. 9.30 Z muz. angielsKiej. 10.05 „Front nad Wisią" — ode. pow. 10.2ó Konc. estradowy, lu.oj Gdzieś na Ziemi... — aud. ll.oo PoisKa muz. luoowa. 11.30 Konc. ll.ou Foraclma Rodzinna. 12.25 Konc. z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Z życia ZoKK. 13.20 Na swojską nutę. 13.40 Więcej, lepiej, taniej. 14.oo Wiersze. 14.10 Utwory kompozytorow polsKicn i liancuskicn. 14.30 Z estrad i scen operowych. 15.0a Dla dziewcząt i cnłopców. 16.05 Konc. Poznanskie go Choru Chłopięcego pod dyr. J. Kurczewskiego. 16.30 Popołudnie ż młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Z księgarskiej lady. 19.30 Kwadrans muzyczny. 19.45 Gra Kwintet G. Sheannga. 2ii.47 Kronika sportowa. 21.30 Listy z teatrów. 22.00 Sonaty fortepianowe L. van Beethovena. 22.20 Rendez-vous rytmu i melodii. 23.10 Przeglądy i poglądy. 23.30 Rewia piosenek. O.lo—3.00 Program z Poznania. PROGRAM U 363 m oraz UKF 69,92 MHz oa dzień 18 bm. (czwartek) W lad.; 4.30, 5.30, 6.30, ł.30, 8.30, 9.30, 12.05. 14.00, 16.00, 19.00, 22.00, 23.50. 6.20 Gimn. 6.40 Opinie ludzi partii. 6.5o Muzyka i aktualności. 7,15 Rytmy na dziś. 7.45 Piosenka miesiąca. 7.49 Mozaika muz. 8.35 „W Bobowej'' — rep. 3.00 Tańce węgierskie i hiszpańskie. 9.35 Prze gląd czasopism. 9.50 Konc. rozrywkowy. 10.25 ,,Leśne konwalie" — fragm opow. 10.45 Orkiestry ka meralne. 12.25 Kołysanki kompo zytorów polskich. 12.40 Z meiou;ą i piosenką przez świat. 13.40 „No tatnik liryczny" — fragm. prozy, 14.05 Muzyka dla wszystkich. 14.25 Śląskie zespoły rozrywkowe 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Konc. 16.05 Znajomi z anteny — konc. 18.00 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. 19.15 Jez. rosyjski. 19.30 Gioccblno Rossini: „Włoszka w Algierze" — opera. 22.27 Wiad. sportowe. 22.:?n Paderewski w Ameryce. 23.00 Muz. taneczna. PROGRAM III UKF 97,6 i 67,94 MHz \ aa dzień 18 bm. (czwartek) 17.05 Gdzie jest przebćj? 17.30 „Porwanie z lotniska" — ode. pow 17.40 Aktualności polskiego big-beatu. 18.00 Ekspresem prze2 świat. 18.05 Słowo i dźwięk, łk • Słowackie nowości piosenkarskie. 19.00 Pisarz miesiąca — T, Breza. 19.15 Sonety o tnstrumentach. 19.37 Pod szafirowa igłą. 20.00 Roz mowa o filmach. 20.15 Z prywatnej płytoteki. 20.35 Mała encyklopedia corridy. 20.50 Piosenki jed noimienne. 21.15 Tylko po hlszpaA sku. 21.30 „Więzienne tango" — reportaż. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 „Saga ko du Forsyte'ów" — ode. pow. 22.45 Melodie Adriatyku. 23.00 Wiersze recytuje A. Gordon-Górecka. 23.15 Dzieła i twórcy J. Brahms. 23.50 Śpiewa M. Koterbsk®. KOSZALIN na falach średnich 188,2 I «02,2 m oraz UKF 69.92 MHz na dzień 18 bm. (czwartek) 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 16.05 Program dnia. 16.07 Coctail piosenek. 16.25 „O równe szanse młodzieży" — reportaż J. Żesławskiego. 16.40 " *1 CO^D7!EK!EDY 18 CZWARTEK Marka Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codzieonie od godz. 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 14. t! TELEFGSIMY cm- 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* Inf. kolej. 32-51 Taxi: 39-09 uL Starzyńskiego 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż 49-80 flYZURY Dyżuruje apteka nr 31 przy bŁ Wojska Polskiego 9, tel. 28-93. [w| wystawy MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. W Zamku czynna również XII Ogólnopolska Wystawa Fotografii Prasowej. MŁYN ZAMROffł — czynny od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ot. Zamenhofa — wystawa fotograficzna pt. „My i nasze mia$toM. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — czynna od godz. 10 do 16. Qt I IVI O MILENIUM — Pojedynek w słońcu (USA, od lat 16). Seanse o godz. 15, 17.15 j 20. Trzy serca (film archiwalny prod. poiskiej). Seans o goaz. 22.30. POLONIA — Królewskie Igraszki (CSRS, od lat 14 >pan. Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. GWARDIA — Zawodowcy (USA, od lat 14) pan. Seanse o godz. 13*30 i 20. USTKA DELFIN — Buntownik bez po wodu (USA, od lat 16). Seanse o godz. 16. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Droga Brigitte (USA, od lat 14) pan. Seans o godz. 17.30 Grają orkiestry Polskiego Radia. 16.55 Muzyka i reklama. 17.00 Prze gląd aktualności wybrzeża. 17.15 ,,My o sobie — inni o nas" — magazyn młodzieżowy w opraco waniu Ireny Kwaśniewskiej i Ni ny Arcimowicz. 18.15 Serwis dla rybaków. [cjelewizja na dzień 18 bm. (czwartek) 16.35 Program dnia. 16.40 Dziennik. 16.50 Dla młodych widzów: E-kran z bratkiem — w programie m. in. „Gitara" — film prod. pol. 17.55 TV Kurier Lubelski. 18.10 „Po prostu Libia". 18.40 Przegląd muzyczny. 19.10 Przypominamy, radzimy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 Giełda giełd. 20.50 Teatr Sensacji: A. Zbych. „W imieniu prawa" odcinek IV pt. „Pech" (ostatni). Po teatrze ok.: 22.00 „Pciska rza siódmej miedzy" (7 Krakowa)! £2.30 Dziennik. 22.45 Program na Jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 14.25 1 22.50 oraz 15.00 i 23.25 Po litechnika TV: Fizyka — kurs przygotowawczy. KZG Zam. B-168 S-5 „GŁOS KOSZALIŃSKI" -organ KW PZPR. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 65. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat łqCzy t kie równikiem — 51-95; dział ogło szeń 51-95, redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (mie sięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oras oddziały „Rucb". Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRASA" — Koszalin, al. A. Lam pego 20. Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 1S. Str. 8" GŁOS nr 188 (5561) SŁOWIKI SPAC NIE DAJĄ W naszym kraju żyją dwa gatunki słowika — rdzawy i szary. Ubarwienie ich jest jednak tak zbliżone, że po kolorze trudno je odróżnić. Znawca najłatwiej rozpoznaje je śpiewa głośniej i dzieli po śpiewie. Słowik szary śpiew na pojedyncze, częściej powtarzane tony, a słowik rdzawy śpiewa ciszej i wiąże śpiew w pew ną całość bez niespodziewanych wykrzykników. Śpiew słowika można u-słyszeć od końca kwietnia do połowy czerwca. MELODYJNY, O TONACH FLETOWYCH Samiec makolągwy jest bardzo ładny i wyróżnia się od wszystkich innych naszych drobnych ptaków barwami upierzenia. Chętnie siada na drutach telefonicznych, gdzie zwłaszcza przed zerwaniem się do lotu i w czasie samego lotu wydaje krótki, urywany glos. Śpiew makolągwy jest bar dzo melodyjny, złożony z miękkich tonów fletąwych i treli, rozlega się on od marca do późnego lata. NA WIERZCHOŁKU WYSOKIEGO DRZEWA Od końca kwietnia do ezerwca, szczególnie przed zachodem słońca, usłyszeć można w lesie drozda śpiewaka. W czasie śpiewu ptak ten siedzi na wierzchołku wysokiego drzewa, najczęściej świerka i po kilka razy powtarza te same dźwięki. Ma głos donośny, piękny i miły dla ludzkiego ucha. MIŁY SZCZEBIOT I DELIKATNY TREL Znacznie mniejszy od wróbla, nadzwyczaj barwnie upierzony, szczygieł, dla miłego śpiewu, piękne go upierzenia i wesołego usposobienia jest często trzymany W klatkach. Na wolności jednak ma najpiękniejszy glos, wysoki w tonie, ale metaliczny szcze biot składa się z delikatnych treli. ŚPIEWAJĄC TRZEPOCZE SKRZYDŁAMI Bardzo pospolitym u nas ptakiem jest szpak, który najliczniej występuje tam, gdzie na drzewach wywieszono dla niego skrzynki. W warunkach naturalnych gnieździ się w dziuplach starych drzew. Szpak śpie- wając trzepocze skrzydłami, często naśladując gwizd wilgi, ale najczęściej śpiew szpaka składa się z klekoczących i skrzekliwych tonów urozmaiconych gwizdami. LUBI SZCZEGÓLNIE DWORCE I KOMINY Kopciuszek jest ptakiem wielkości mniej więcej wróbla, szaro lub czarno pierzenia rzadko można zobaczyć tego ptaka, kryje się w koronach wysokich drzew, szczególnie lubi topole rosnące w dolinach rzek. Obecność swą wilga zdradza fletowym gwizdem. ★ 10 OWOCÓW SPOWODUJE ŚMIERĆ Wawrzynek wilczełyko, należący do roślin chronio nych, jest krzewem do 1 PTAKÓW UN ubarwiony, posiada ogon rudoczerwony. Jest to ptak niesłychanie zwinny i delikatny, gnieździł się pierwotnie w górach, ale już od dawna zszedł na niziny. Lubi szczególnie dworce kolejowe, zabudowania fabryczne, dachy i kominy. Śpiewa zgrzytliwie i urywanymi tonami. Przybywa do nas już w kwietniu, a opuszcza nasz kraj późną jesienią, dopiero w listopadzie. CZEKAJ, CZEKAJ.- Od końca marca do koń ca czerwca i od świtu do wieczora można usłyszeć charakterystyczny śpiew zięby. Ptak ten gnieździ się w 'ogrodach, sadach, la sach i zadrzewionych alejach. Śpiew zięby to krótkie, trelujące zwrotki o wyraźnym ivstępie i zakoń czeniu. Lud przetłumaczył sobie ten śpieio na słowa: „czekaj, czekaj, coś zrobiła, a widzisz\ GWIZD W NADRZECZNYCH TOPOLACH Większa od! szpaka, zielonkawo lub jaskrawożółto upierzona wilga ma ogon czarny. Mimo barwnego u- metra wysokim o szarobrą zoioej korze i różowych, mocno pachnących kwiatach. Owoce tej rośliny czę sto spotykanej w naszych lasach mają barwę czerwoną, są soczyste i chętnie zjadane przez ptaki. Ptaki odrzucają tyjarde nasiona i przyczyniają się do rozsiewania wilczelyka. Jest to roślina silnie trująca, zjedzenie 10 owocóio powo duje śmierć człowieka. KWIATY CUCHNĄCE ZGNILIZNĄ Często spotykana w lasach, bardzo popularna roślina zwana bluszczem pospolitym podlega ochronie. Jest to krzew pnący o dlu gości do kilkunastu metrów. Roślina ta posiada zie lone, skćrzaste i lśniące liście, układające się tak, że jeden liść drugiemu nie zabiera światła. W stanie dzi kim bluszcz kwitnie bardzo rzadko. Kwiaty cuchnące zgnilizną zwabiają jednak owady, które przyczyniają się do zapylania. MIĘSOŻERNY PŁYW ACZ Pływacz zwyczajny jest rośliną posiadającą zielone pędy pływające po wodzie, pokryte dość dużymi pę- cherzykami, które służą za pułapki na drobne zwierzątka wodne. Każdy pęcherzyk posiada otwór pokryty klapką. Dzięki włoskom czułym na dotknięcie, klapka otwiera się i przez otwór wpadają drob ne owady i zwierzątka, które giną tam i są strawione. BLUSZCZYK KURDYBANEK W lasach liściastych, w zaroślach i przy drodze spotykamy niemal w całej Polsce roślinę o długich, pełzających łod,ygach. W kątach liści tej rośliny zwanej bluszczykiem kur-dybańkiem wyrastają kwia ty o kielichach rurowatych, barwy fioletowej. TATARAK POCHODZI Z AZJI Na brzegach stawów, rowów, strumieni oraz na bagnistych glebach rośnie tatarak, którego ojczyzną jest Azja. W Europie pierw sze rośliny dostały się do Pragi około XVI wieku, dzięki posłom cesarskim przy dworze tureckim w Konstantynopolu. Okazy tych roślin po raz pierwszy zasadzone zostały w Wiedniu, skąd rozprzestrze niły się w całej Europie* NAJPIĘKNIEJSZA Z DZIKICH Jedną z najpiękniejszych roślin dziko rosnących jest lilia złotogłów. Ze względu na śliczne kioiaty jest ona często bezmyślnie niszczona i dlatego podlega ochro nie. Nie zrywajmy jej kwiatów pozwólmy i innym cieszyć się jej pięknem! Lilia złotogłów kwit nie w czerwcu i lipcu, jej kwiaty pachną znacznie sil niej wieczorem i nocą, wa biąc nocne motyle. KWIATY PŁYWAJĄCE PO WODZIE Od czerwca do września w stojących i wolno płynących wodach spotykamy piękne białe kwiaty, pływające po wodzie — wśród skórzastych, okrągławych, wyraźnie unerwionych liści Jest to grzybień biały, pięk nie kwitnący i często niepotrzebnie zrywany przez kaja.koioiczów. Owoc tej rośliny w czasie dojrzewania odpada od szypułki. Na słona, które z niego wypadają, przez jakiś czas pływają po wodzie, aby w koń cu opaść na dno, gdzie kieł kujcin (WiT-AR) • SPORT* SPORT>SPORT* SPORT• Mm wrażeń i rekordów przywieźli pływacy z Baszkirii — To była wspaniała wyprawa — mówi trener pływakoj* koszalińskiego Znicza, mgr Igor Wojtowicz. — .8"0S0«£a» grupa dziewcząt i chłopców przywiozła moc miłych w* żeń i wiele nowych rekordów okręgu. Młodzi koszalinianie, na zaproszenie GKKF i Sportu Baszkirskiej Autonomicznej SRR rozegrali tam dwa oficjalne spotkania. W pierwszym, rozegranym w Ufie na 50-metrowym basenie, w walce z czołowymi pływakami Balłyk-OIimp już dzisiaj W komunikacie koszalińskie go OZPN podano, że zaległy mecz drużyn ligi okręgowej Bałtyku i Olimpu Złocieniec ma być rozegrany dopiero 5 lipca. Oba zespoły uzgodniły jednak, że spotkanie to odbędzie się już dzisiaj, 1S bm. Początek o godz. 17. NA RINGU Towarzyski mecz Czarnych W najbliższą niedzielę w Słupsku odbędzie się towarzyskie spotkanie pięściarskie. Tamtejszy zespół Czarnych gościć będzie drużynę gdańskiej Polonii. Mecz odbędzie się na Stadio nie 650-lecia, początek o godz. 14.30. Polska ..trójko" na „CofiraclT -w szy&owcouycb MS W najblisżzą niedzielę rozpocz ną się w Mąrfie w stanie Texas w USA 12 szybowcowe mistrzostwa świata. Zgłosiło się 87 pilotów z 28 państw. 42 pilotów startować będzie w klasie otwartej, a 45 w klasie standard. W grupie kandydatów do czoło wych lokat znajdują się m. iru piloci polscy. Zarówno Makula, jak i Wróblewski mieli już okazję startować w USA t. uzyskiwa li tam dobre wyniki. Są to ponadto, podobnie jak i trzeci nasz reprezentant — Kępka, piloci do świadczeni i pod względem umie jętności pilotażowych nie ustępu jący światowej ■ czołówce. Polacy mają do swej dyspozycji również o wiele lepsze szybowce. Polskiel konstrukcji „Cobry" zaliczane są — w klasie standard — do najlep szych w świecie. YIP—IHIUB m Legia — Polonia Bytom 0:0 GKS Katowice — Ruch 0:0 Baszkirii, koszalinianie ^ mieli _^viele do powiedzeń* • Najmilszy zawodnik gospodarzy byłby seniorem w naszej grupie! Koszalinianie przegrali wysoko, bo aż Do najbardziej wartościowym wyników pływaków ZniC' należy zaliczyć: na 100 Ę1 ^ dow. — Lewandowskiej 7^ 1.14,9 i Karpowicza, 1.0">.' 100 m st. klas. — Frankiewicza — 1.20,8; 100 m st. grzbiew — Ciesielskiego — 1.21,1 100 m st. mot. — Hoka ~ 1.15,8 min. . Drugi mecz, w OktiabrsKij (80 tys. mieszkańców), juz 1 £5-metrowej pływalni, PrZ ciwko reprezentacji tego naia." sta, zasilonej zawodnikami Ufy, przyniósł nam zwycięstwo — 20:19. Przyniósł znaczną poprawę rekordowych osiągnięć koszalinian. ^ Ogółem pływacy Znicza Poprawili w Baszkirii 15 dów życiowych, z których * to nowe rekordy okręgu, wymieńmy tylko najwartościowsze (wszystkie na dystans 100 m): st. dow. dziewcząt Lewandowska — 1.13,6, chłop-cy — st. dow. — Karpowicz 1.04,2 (w sztafecie — 1-03,3" st. grzbiet. — Ciesielski 1.17,7, st mot. — Hok — I-1* * (w sztafecie — 1.12,4), st. kia** — Frankiewicz — 1.19,1 ' Dodajmy, że były to P^eT ' sze kontakty zagraniczne r ~ prezentantów młodej se, pracującej zaledwie trzy 1^ j Młodzi koszalinianie _ doskonałą okazję do sprą*^ azenia swoich umiejętności jakże innych niż nasze wa.rli_ kach, poprawili swoje na^ ,\ sze rezultaty. (e__ Znowu startują kolarz® W czwartek, 18 bm. kos zali nianie organizują drużynowe mistrzostwa P . ski w kategorii młodzików juniorów. W imprezie * wezmą udział młodzi kolarz z czterech okręgów: ®zC?e£0 na, Bydgoszczy, Gdańska 1 , szalina. Młodzicy będą czyć na dystansie 40 km, za ich starsi koledzy — na dystansie 50 km. . ^ Start i meta znajdują się Kretominie, półmetek —7 Kłaninie. Początek tych in ^ resujących zawodów —* godz. 15. _ Ogółem udział zapowiedziało około 40 drużyn. (el) MELWSt (23) Okazało się, że nawet ta, tak mało prawdopodobna hipoteza, nie znajdowała potwierdzenia. Dlaczego więc Cieśli-kowska opowiadała o wielkich pieniądzach, dlaczego zginęła w lesie pod Rzęsowem, dlaczego morderca zabrał jedynie bransoletkę z błękitnym szafirem? Dochodzenie trwało już przeszło mięsiąc, a rozwiązanie zagadki nie posunęło się nawet o krok naprzód. Oficer milicji postanowił po raz drugi „pomaglowae pracowników komisu. Dzisiaj był w lepszej sytuacji niż przed kilku tygodniami. Miał w swoim ręku sporo atutów. Zdołał zajrzeć nieco za kulisy życia Krystyny Cieślikowskiej. Teraz trudno go było zbyć sakramentalnym „ja nic nie wiem . Na pierwszy ogień oficer milicji wziął kasjerkę sklepu komisowego, Ewelinę Chałamarską. Przy kasie, na małym stoliczku, stoi aparat telefoniczny _ zaatakował major — wszystkie telefony pani odbiera. Kto najczęściej dzwonił do Cieślikowskiej? — Ja nie wiem. Nigdy nie pytam kto dzwoni. — To jasne, że pani nie pyta, ale jeżeli jedna i ta sama osoba często telefonuje, to w końcu poznaje się ją po głosie, — Do kierowniczki wiele osób telefonowało. — Co było treścią rozmów? Pani Chałamarska zrobiła obrażoną minę. — Nie podsłuchuję cudzych rozmów. — Proszę pani — głos majora przybrał groźne akcenty — nie bawmy się w ciuciubabkę. Popełniono morderstwo. Moim zadaniem jest je wykryć. Dlatego też uważam, że ten, kto mi to utrudnia, jest wspólnikiem mordercy, i będę z nim postępował w ten sposób, w jaki postępuje się z przestępcami. Zrozumiała pani? Czy mam jej to wytłumaczyć bardziej (dosadnie? ł Kasjerka kiwnęła głową. — A teraz proszę odpowiadać na moje pytania. — Do kierowniczki najczęściej dzwoniono w sprawie towarów. Pytano czy już sprzedane. Pani Cieślikowska miała sporo własnych klientów. — Czy wspominała kiedyś w tych rozmowach o wyjeździe do Podleśnej Góry? — Tylko wtedy, kiedy telefonował do niej ten Anglik. — Jaki Anglik? — Przychodził kiedyś do nas do sklepu. Ale ani nie kupował, ani nie sprzedawał. Wydawało rni się, że był... zainteresowany panią Krystyną. Petem często dzwonił. Czasami Cieślikowska mówiła, że przyjedzie do Podleśnej Góry. Ale od pewnego czasu ten pan nie telefonował. — A nadal przychodził? — Nie. — Jak dawno ustały te telefony? — Od jakichś trzech miesięcy. — Czy rozmawiali po angielsku? —- Nic. Przecież bym nie rozumiała. Nie znam angielskiego. — Ten Anglik zna język polski? — Tak. Mówił płynnie, ale po akcencie można było poznać że to nie Polak. — On mieszkał w Podleśnej Górze? — Chyba tak. Kierowniczka kilka razy zapowiadała przez telefon swój przyjazd do Podleśnej Góry. Podawała godzinę, o której on ma wyjść po nią na stację. — Jak wyglądał ten Anglik? — Rudawe włosy. Szczeciniaste. Duży nos. Nosił szkła. —- Wysoki? 1 — Przeciętnie- Nie za tęgi. W wieku około pięćdzięsiątkL Raz czy dwa podjechał samochodem. Małym, podobnym do „zastawy", ale nieco innym. Czerwonego koloru. — Czy z tych rozmów wynikało, że Anglik stale mieszka w Polsce? — Nie orientuję się. Kierowniczka rozmawiała z nim krótko. Najczęściej odpowiadała tylko „tak" lub „nie". Czasami dodawała „dobrze, będę" albo „dzisiaj nie mogę". Raz słyszałam pytanie „już wróciłeś?". „Baba musiała dobrze nadstawiać uszu — pomyślał major 1— a Cieślikowska o tym wiedziała i starała się mówić mo~ ^ylabami". Głośno spytać — A jakie były rozmowy w sprawach handlowych? — Już mówiłam. Pytano się o towar. , , — Czy kierowniczka wspominała kiedykolwiek o vry3et" dzie do Anglii? — Do Anglii? — kasjerka była zdumiona. —e O niczy03 podobnym nie słyszałam. — A może wspominano o jakiejś wielkiej transakcji? — Panu chodzi zapewne o te lakierowane płaszcze? — Właśnie — bluffował oficer milicji. . — O tych płaszczach ciągle była mowa. Na wiosnę ^ .1. to najmodniejszy towar i kierowniczka wszystkim svvoif*| znajomym powtarzała, żeby przede wszystkim przy W®*1 ^ takie płaszcze. One kosztują tu siedemset do ośmiuset z*°" tych, w zależności czy z kapelusikiem, czy bez, a za grap1®' około czterech dolarów. W hurcie na pewno jeszcze tanie*-* — A o lekarstwach była czasami mowa? — Nie. My nie handlujemy lekarstwami. — W niektórych komisach personel dorabia sobie n* ku. Chodzi mi o takie leki, których nie ma w rtiO, w aptece leków zagranicznych. — Pani Cieślikowska nigdy by na to nie pozwoliła. B®*"' dzo się pilnowała. Jeżeli któryś z pracowników zarobił kilk groszy, bo klient chciał odwdzięczyć się za uczynioną grzeczność, to przymykała na to jedno oko. Sama przecie także musiała z czegoś żyć. Ale żeby jakąś większą transakcję zrobić na lewo, na to by nigdy nie pozwoliła. O * właśnie poszło im z Bogdanem^. — kasjerka zamilkła Prze" rażona, że powiedziała, za dużo. — No, ale w końcu się pogodzili — major udawał wiaj®1®* niczenie w różne szczegóły — w takim interesie, jak koOJ1*' nietrudno się poprztykać. Dzisiaj wojna, jutro święta ®S° Sama pani wie~. — Pogodzić to się pogodzili. Trudno wojować, kiedy PT% cuje się w tych samych czterech ścianach. Ale czy na dług ' Wietrzyk tego na pewno tak lekko jej nie darował. P*"zeS^ mu przed nosem kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pani ^ry na postawiła się wtedy i musiał zrezygnować. Najgoi"2 diabli go brali, że cały interes zrobił ten Kowalski, kto u nas zaczynał jako praktykant. 4