Nakład: 124.059 Trzeci dzień wizyty D. Sarnbu w Polsce Spotkanie z robotniczą Łodzią WARSZAWA (PAP) Dzień wczorajszy byl trzecim dniem oficjalnej wizyty w naszym kraju przewodniczącego Prezydium Wielkiego Churału Ludowego Mongolskiej Re publiki I.udowej — Dżam-sarangijna Sam bu. Tego dnia mongolski | gość wraz z towarzyszącymi mu osobami odwiedził drugie co do wielkości mia sto naszego kraju, stolicę włókiennictwa polskiego — Łódź. W podróży D. Sambu towarzyszył zastępca przewodniczącego Rady Państwa — Ignacy Loga-So-wiński i inne osobistości. Po uroczystym powita- 3 niu przez gospodarzy mia-(Dokończenie na str. 2) wstępne! tazy rozmów Polska-NRF BONN (PAP> Delegacje zakończyły wstęp ną fazę wymiany poglądów między przedstawicielami rządów PRL i NRF. Strony są zgodne co do tego, że należy obecnie przystąpić do omawia nia i wypracowania poszczególnych sformułowań dotyczą cych porozumienia o podstawach normalizacji wzajemnych stosunków. Uzgodniono, że następne spotkanie odbędzie się w II połowie lipca br w Warszawie. MANDAT • NOWY JORK Rada Bezpieczeństwa ONZ przedłużyła mandat sił zbrojnych Narodów Zjednoczonych na Cyprze na dalsze fi miesięcy. Decyzje te umotywowano faktem, że obecność na Cyprze, za zgoda jego rządu, sił ONZ jest ciągle jeszcze niezbędna dla utrzymania pokoju na wyspie. W Warszawie przebywa znakomity dyrygent wioski Roberto Benzi. Na zdjęciu: w czasie próby w Filharmonii Narodowej w Warszawie. CAF — Rosiak Na straży pskniii i sesializmii Honorowym gościem rajdu, niezwykle serdecznie witanym przez młodzież ziemi łódzkiej, zgrupowaną w Strącz-nie, był wczoraj I sekretarz KW PZPR — tow. STANISŁAW KUJDA. Zespół ziemi łódzkiej przywiózł ze sobą urnę z ziemią z pobojowiska bitwy nad Bzurą. Urna spoczęła w izbie pamiątek w Zdbicaeh. Na rajdzie młodzież województwa łódzkiego należy do grona najlepszych i najsympatycz- CDU -zaskarżyła Brandia do sadu BONN (PAP) Na cztery dni przed ważnymi z punktu widzenia politycznego wyborami do landtagów w trzech krajach zaehodnioniemieckieh nastąpił wzrost napięcia między rządem bańskim i opozycją chadecką. CDU zaskarżyła bowiem kanclerza W. Brandta do sądu, zarzucając mu oszczerczą wypowiedź, jakoby chadecja przed wyborami do landtagów usiłowała sprowokować dzikie strajki. Wydział prasowy boń-skiego sąd-- krajowego potwierdził złożenie odpowiedniej skargi przeciwko kanclerzowi Brandtowi. Rzecznik sądu oświadczył, że terminu rozprawy jeszcze nie ustalono, a kwestia immunitetu nie odgrywa roli w sprawie cywilnej. Sytuacja na Półwyspie Inflochińsklm Siły patriotyczne Kambodży atakuj; ROLNICTWO na str. 5 NOWY JORK (Px\P) Aktywność bojowa sił patriotycznych w Kambodży nic słabnie. Według agencji zachodnich, siły te przeprowadziły kolejne ataki. M.in. rejon prowincjonalnej stolicy Siem Reap był widownią dalszych ataków zwolenników księcia Sihanouka przeciwko żołnierzom gen. Łon Noła. Mimo iż rzecznik władz w Phnom Penh zakomunikował, że siły gen. Len Nola odbiły lotnisko w pobliżu Siem Reap, to jednak aerodorom ten nie mógł przyjmować samolotów ze stolicy wskutek gę stego ognia zwolenników Sihanouka. Równocześnie nadal trwały starcia zbrojne w okolicach Kompong Thom, w odległości 128 km na północ od Phnom Penh. Siły patriotyczne znów zadokumentowały swoją obecność w pobliżu stolicy Kambodży atakując miejscowość Kompong Speu, 42 km na północny zachód od Phnom Penh. Do dłuższej strzelaniny doszło, również w pobliżu miasta Prey Veng, gdzie przed 10 dniami rozegrały się krwawe walki. Szosa między Phnom Penh i Kompong Thom, nadal częściowo pozostaje w rękach zwolenników Sihanouka. Walki miały również miejsce w okolicach Laban Siek, stolicy prowincji Rattanakiri. Równocześnie według agencji zachodnich wzmogły się działania zbrojne na graniczącym z Południowym Wietnamem obszarze Kambodży tzw. „haczyku na ryby". Dowództwo wojsk USA w Sajgonie oficjalnie podało, że w ciągu 5 i pół tygodnia ope- ☆ Rosną straty agresorów ☆ Zaciete walki w liMnamie PS. racji w Kambodży zginęło 263 żołnierzy USA a 1.098 zostało rannych. Reżimowe siły sajgońskie straciły 686 zabitych i 3.120 rannych. Partyzanci południowowietnamscy ostrzelali 13 obiektów amerykańskich i południowo-wietnamskich w ciągu ostatniej nocy W prowincji Quang Tin, na południe od Da Nang na pozycje dywizji „Americal" spadło 30 pocisków moździerzowych. W prowincji Quang Tri 20 rakiet partyzanckich eksplodowało w kwaterze głównej jednej z brygad 5 dywizji piechoty zmechanizowanej USA. Drugą noc z rzędu ostrzeliwana była kwatera pierwszej dywizji kawalerii powietrznej USA w prowin cji Binh Duong, na północ od Sajgonu. niejszych zespołów, a tow. j Stanisławowi Kujdzie zgotowała owacyjne przyjęcie. Również ogromnie serdecznie kwaterująca w Zdbi-cach młodzież przyjęła sekretarza KW PZPR, tow. Michała Piechockiego. W Czaplinku odbyło się wczoraj wspólne plenum ZW ZMS, ZW LOK i Rady Chorągwi ZHP. Na plenum obecny był wiceprzewodniczący ZG ZMS tow. A. Majkowski i szef Woj. Sztabu Wojskowego w Koszalinie płk Bronisław Szeremeta. Referat na temat roli organizacji młodzieżowych w rozwijaniu ludowej obronności wygłosił przewodniczący ZW ZMS, komendant rajdu tow. Jerzy Miller. W Czaplinku odbyła się także wczoraj spartakiada sportów obronnych i konkurs wiedzy o wojsku. Uczestnicy spartakiady — reprezentacje poszczególnych ekip rajdowych — walczyli o pu-char srefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego. Galowy koncert w czapli-ńeekim amfiteatrze zamknął dzień. Równolegle z tymi imprezami w Czaplinku grupa ziemi białostockiej miała sw-ój dzień: realizowała czyny społeczne dla miasta, dała koncert dla mieszkańców. Ekipy powiatowe naszego województwa odwiedzają członkowie egzekutyw komi- (Dokończenie na str. 2) OMEGAMI PO BAŁTYKU * NA ŻAGLACH WINIETA „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO"' Bałtycki swlod -rozpoczęty (Inf. wł.) Dwie omegi „Słupia" I „Parsęta", z 10 żeglarzami na pokładach wypłynęły wczoraj w 10-dniowy rejs po Bałtyku. Poprzedni termin, ustalony ,a 20 maja, przesunięto ze względu na trudne warunki at mosferyczne. Przynominamy: trasa wiedzie wzdłuż morskiego wybrzeża na szego województwa. Rejs stanowi wkład żeglarzy Klubu Morskiego LOK „Tramp" w obchody 25. rocznicy powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy. w wyprawie bie rze udział m. in. dwóch dzień nikarzy „Głosu Koszalińskiego": red. R. Terentiew i red. A. Goliński. iarad) „JdJaz-9" kontynonle podniebny lot Posiedzenie • MOSKWA Premier A. Kosygin przyjął przewodniczącego włoskiego koncernu naftowego „ENI" E. Cefisa. W rozmowie poruszono wiele ważnych problemów dotyczących radziecko--włoskiej współpracy gosoo-darczej. • KATOWICE Na kolejne tournee zagraniczne — tym razem do NRD i CSRS — wyjechał ponad 100-osobowy Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk". • PARYŻ Władze francuskie przedsięwzięły wszelkie środki bezpie czeństwa w związku z plano- | TE l_E GRAFICZNYM ' waną we Francji 3-dniową wi zytą premiera rasistowskiego rządu RPA, J. Vorstera. • NOWY JORK W budynku głównej kwatery policji amerykańskiej w Nowym Jorku eksplodowała bomba, powodując duże zniszczenia i raniąc 3 policjantów i 2 cywilów. • NOWY JORK Uniwersytet Princeton fw stanie New Jersey) przyznał tytuł doktora honoris causa z muzykologii słynnemu piosenkarzowi Bobowi Dy łanowi. ZSRR i Kuba niosą pomoc ofiarom trzęsienia ziemi w Peru MOSKWA (PAP) Radziecki Czerwony Krzyż przy szedł z pomocą ludności Peru, dotkniętej straszliwymi skutkami niedawnego trzęsienia ziemi. Pod adresem Narodowego Towarzystwa Czerwonego Krzyża Peru, w ciągu najbliższych dni samoloty radzieckie przewiozą o-dzież, koce, namioty i liczne medykamenty. Poinformował o tym w telegramie do przewodniczące go Czerwonego Krzyża Peru, wiceprzewodniczący Radzieckiego Czerwonego Krzyża, prof. F. Zacharów. Również naród kubański w dal *zym ciągu przychodzi z pomocą ludności Peru. Zebrano już znacz ne zapasy krwi. plazmy i antybio tyków. które zostaną wysłane kolejnym transportem do Peru. Dziennik „Grannia" pisze o gotowości Kubanczyków udania się do Peru. aby wziąć udział w pracach przy odbudowie zdewastowanych rejonów. „Granma" zamieściła także tekst depeszy pre zydenta Peru Vełasco Alvarado do premiera Fidela Castro, w któ rej w imieniu narodu peruwiańskiego wyraża podziękowanie na rodowi kubańskiemu za solidarność i braterską pomoc. Na zdjęciu obok: ruiny miasta Chimbote (Peru). , CAF —- PlWteA* Święto wojsk ochrony pogranicza prezydium rządu WARSZAWA (PAP) Udana próba czujnika gwiezdnego Braterstwo broni GDAŃSK (PAP) Wczoraj do gdańskiego portu zawinęły okręty ochrony pogranicza ZSRR i NRD, przybywające z przyjacielską wizytą z okazji jubileuszu 25-łecia Wojsk Ochrony Pogranicza. Radzieccy i niemieccy pogranicznicy pozostaną na wybrzeżu gdańskim przez 4 dni. Odbędą szereg spotkań oraz zwiedzą Trójmiasto i inne miejscowości województwa. SŁUPSKI OEGAN KW JPZPR W KOSZALINIE Rok XVIII Czwartek, 11 czerwca 1970 r. Nr 161 (5554) Zakończenie III Bajd ZMS Statki białej floty na kanale Łuczańskim w Giżycku. CAF — Moroz 8 — 10 WRZEŚNIA BR, Szczyt państw niezaanpzosaiieli DELHI (PAP) Rzecznik indyjskiego MSZ podał do wiadomości, że konferencja na szczycie państw niezaan-gażowanycli odbędzie sie w Lusa-ce w dniach od 8 do 10 września. Ustalił to stały komitet mezaan-gażowanych, który zakończył dwudniowe obrady w Delhi. Ministrowie spraw zagranicznych krajów niezaangażowanych spotkają się w stolicy Zambii w dniach 6 i 7 września. SPOTKANIE • WASZYNGTON Kolejne spotkanie w sprawie Bliskiego Wschodu między ambasadorem ZSRR, Do-bryninem a zastępcą podsekre tarza stanu USA, Slsco odbędzie się w najbliższy piątek. Na posiedzeniu w dniu 9 bm. prezydium rządu dokonało analizy aktualnego stanu realizacji uchwały V Plenum KC PZPR i przebiegu wykonania harmonogramu niektórych ważniejszych prac związanych z przygotowaniem i wprowadzeniem w życie nowego systemu bodźców materialnych. Prezydium rządu oceniło także wyniki konferencji branżowych poświęconych omówieniu przygotowania zjednoczeń i przedsiębiorstw do wprowadzenia nowego systemu bodźców materialnych. W oparciu o informacje przedłożone przez przewodniczącego Komitetu Pracy i Plac oraz zainteresowanych ministrów, prezydium rządu o-kreśliło kierunki dalszych prac oraz ustaliło zadania zmierzające do systematycznej i terminowej realizacji Uchwały V Plenum KC PZPR Rozpatrzono projekty aktów prawnych zmierzających cło ochrony śródlądowych wód powierzchniowych przed zanieczyszczeniem. Projekty u-stalają ujednolicone zasady i tryb określania wartości (norm) dopuszczalnych zanieczyszczeń zawartych w ściekach, warunki odprowadzania ścieków do wód i do ziemi oraz określają zasady wymiaru i tryb ściągania kar pieniężnych, a także nakładania grzywien za przekroczenie obowiązujących norm skła du i stanu ścieków powodujących szkodliwe zanieczyszczenie wód. ZAPOWIEDŹ WIZYTY • MOSKWA Na zaproszenie rządu ZSRR W drugiej połowie czerwca premier Szwecji O. Palmę zło ży wizytę oficjalną w Związku Radzieckim. MOSKWA (PAP) Jak podaje agencja TASS, załoga statku kosmicznego „So-juz-9" znajduje się już 10 dni na orbicie wokółziemskiej. Na 127. i 128,okrążeniu kosmonauci wypróbowywali czujnik gwiezdny, który działa na nowej zasadzie. Podczas lotu nad „nocną" stroną Ziemi kosmonauci odszukali gwiazdę Wega i przy pomocy czujnika gwiezdnego zorientowali statek w jej kierunku. To położenie statku utrzymywane było następnie przy pomocy silniczków orientujących statek w przestrzeni i urządzeń żyroskopowych. Po wykonaniu pełnego obrotu wokół Ziemi czujnik gwiezdny znów „złapał" w swój obiektyw gwiazdę Wega. Podczas seansu łączności radiowej kosmonauci Nikołajew i Siewastjanow meldowali, że czują się dobrze. Lot statku kosmicznego „So-juz-9" trwa. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘt 'Si. ł GŁOS nr 181 (5554) Teder i Hoskolow v pierwszoplanowych rolach (Od specjalnego wysłannika) Wczoraj w Palandze rozpoczął się uroczyście VI Bałtycki Wyścig Przyjaźni, w którym startuje 15 sześciooso bowych drużyn ze Związku Radzieckiego, Polski, Czechosłowacji i NRD. Pierwszego dnia rozegrano dwa etapy: in dywidualną jazdę na czas — 13 km i dookoła Palangi — 123 km .A oto ich 'wyniki: I etap — indywidualnie: 1. Teder (Estonia) — 17,39, 2. Ti chanów, 3. Dmitriew (obaj Dynamo). Miejsca Polaków: 4. Karmel (MON), 7. Lis, 8. Jakubowski (obaj PZKol I), 14. Krzeszowiec (PZKol I). Drużynowo: 1. Dynamo, 2. Profsojuz, 3. PZKol I. 4. Ziemie Północne Polski. II etap — indywidualne: 1. Moskało w (ZSRR I) — 2:46,02, 2. Kluj, 3. Lis (obaj PZKol I) — ten sam czas. Drużynowo: 1. ZSRR I, 2. PZKol I. Początek tegorocznego wyścigu stał więc pod znakiem zwycięstw gospodarzy. Najpierw nie podlegający dyskusji sukces odniósł repezen-tant Estonii — Teder, przy czym na podkreślenie zasługuje fakt, że dzień wcześniej startował on w mistrzostwach przełajowych w Moskwie, na drugim zaś etapie laurowy wieniec zapewnił sobie dosko nałym sprintem na bieżni sta donu — Moskalow z I reprezentacji ZSRR. Nas oczywiście najbardziej ^interesowała, postawa . Połańców. Okazało się po raz któryś z rzędu, ze indywidualna jazda na czaś nie jest najmocniejszą bronią naszych ko larzy, zwłaszcza tych, którzy stanowią bezpośrednie zaplecze narodowej reprezentacji. Dalekie miejsce Krzeszowca mówi samo za siebie, pewną pociechą natomiast jest lokata Lisa zawodnika, który rok te mu startował w kategorii juniorów. Na pierwszym etapie prawdy ponieśliśmy więc pierwsze straty. Drugi z rozegranych wczoraj etapów przypominał etep warszawski z Wyścigu Pokoju, tylko „pętle" były znacznie dłuższe. Trzykrotnie kolarze pokonywali odcinek 41 kilometrów. Z przebiegu walki na tej trasie zanotowaliśmy kilka ataków, pogoni i pościgów. Już na 15 kilometrze na skutek defektu został w tyle reprezentant Ziem Pół nocnych Polski — Weryk. Przy pomocy kolgćw ładnie i w stosunkowo krótkim czasie dociągnął do peletonu. Na 30 kilometrze nastąpiła pierwsza poważniejsza ucieczka. Zainicjował ją Lis, a dołączył do niego m. in. Czechosłowak Samec. Ta grupka miała już ok. 15 sekund przewagi, prowadziła przez pewien czas, ale musiała skapitulować. Pierwszy lotny finisz, znajdujący się na 75 kilometrze trasy wy grał Lis przed Tusumchamo wem (ZSRR I) i Jezierskim (PZKol I). Aż do końca trwa ły w peletonie potyczki o naj lepszą pozycję finiszową. O-statecznie najbardziej zdecydowanym okazał się Moskalow, a nieco spóźniony atak Klują wystarczył d<> zdobycia drugiego miejsca. W łącznej klasyfikacji po dwóch etapach indywidualnie prowadzi Teder, a drużynowo ekipa Dynamo. Dziś rozgrywamy III etap: Palanga — Raseiniai, długości 140 kilometrów. STANISŁAW FIGIEL ŚLADEM RADZIECKICH PLANÓW KOSMICZNYCH PUCHAR POLSKI Legła — Urania 1:0 I LIGA — Cracovi» 2:0 - Amerykanie pSanugq budowę sfacp orbitalnych WASZYNGTON (PAP) Agencja NASA przewiduje znaczne modyfikacje w programie „Apollo". Rozpatruje się możliwość odwołania wyprawy „Apollo-^5" 16" jeżeli lot nr 15 zostanie odwołany. „Apollo-46" wystartuje w sierpniu 1971 roku. W ten sposób w projektach NASA pozostałoby, jeszcze 6 misji księżycowych poczynając od mającego nastąpić w grudniu br. startu „Apollo 14". Ogółem NASA projektuje przewidzianej na marzec przyszłego roku, a rakietę. Saturn budowę dwóch stacji orbital- w ten sposób zaoszczędzoną, przeznaczy się na realizacją programu budowy stacji orbitalnej ochrzczonej kryptonimem „SKYLAB'". Rozpatruje się także odwo- tecznym zamiast dwóch lofów łanie lotu nr 19 przewidzianego na rok 1974. Na razie brak jeszcze ostatecznych decyzji w tej sprawie. Zmiany te spowodowane są przekonaniem wśród kierowni ctwa agencji,że bardziej poży- ,,Apollo", będzie zbudowanie stacji kosmicznej. Astronauci D. R. Scott, A. M. Worden i J. E. Irwin, któ rzy mieli stanowić załogę „Apollo 15" prawdopodobnie będą stanowić załogę „Apollo Sprawa zatopionego okrętu USA Posiedzenie w Panmunilżoiiie PHENIAN (PAP) W Panmundżonie odbyło się 302 posiedzenie Wojskowej Komisji Rozejmowej, na którym przedstawiciel KRLD o-skarżył USA o poważne naruszanie porozumienia rozejmo wego. Oświadczył on, że 5 czerwca krętu szpiegowskiego przybył br. na przybrzeżne wody Ko- okręt straży przybrzeżnej Korei Ludowej wpłynął okręt reańskiej Armii Ludowej. O-szpiegowski USA i usiłował za kręt USA otworzył ogień z trzymać północnokoreańskie dział i karabinów maszyno-statki rybackie, Do rejonu wych do półnoenokoreańskie-działania amerykańskiego o- go okrętu strażniczego i statków rybackich. Otworzyły rów nież ogień samoloty, które nad leciały od strony Południowej Korei i artyleria z południo-wokoreańskiej wyspy Jenpen Marynarze Koreańskiej Armii Ludowej zmuszeni byli odpowiedzieć ogniem, wskutek eze go zatopili amerykański okręt szpiegowski. Ten prowokacyjny akt USA — podkreślił przedstawiciel strony północnokoreańskiej — miał zorganizowany i z góry zaplanowany charakter. Delegat KRLD zażądał pociągnięcia do odpowiedzialności winnych, jak również gwarancji że podobne prowokację przeciwko KRLD nie powtórzą się. nych — pierwszej zamiast „Apollo-^5", a drugiej zamiasf lotu „Apollo-19". Wyposażenie dla obu stacji już jest konstru owane. Jeśli program budowy dwóch pierwszych stacji orbitalnych będzie uwieńczony sukcesem, NASA przewiduje możliwość zbudowania po roku 1975 trzeciej takiej stacji. Jednak realizacja programu „Skylab" wymaga użycia rakiet „Saturn—5" „zabranych" programowi „Apollo". Nieudana próba uprowadzenia samolotu PLL „Lol ki WARSZAWA (PAP) Dnia 9 bm. w godzinach wie czornych dokonano nieudanej próby uprowadzenia samolotu PLL „LOT" AN-24, odbywają cęgo rejs na trasie Katowice — Warszawa. Dwaj uzbrojeni osobnicy usi łowali wedrzeć się do zamknię tej kabiny pilotów, sterroryzować załogę oraz zmusić ją do wzięcia kursu na Wiedeń. Jak już informowano społeczeństwo w poprzednich komunikatach, organa bezpieczeń stwa i porządku publicznego, a także administracja lotnictwa komunikacyjnego podjęły odpowiednie środki profilak tyczne. Ustalono ra. in. odpowiednią do sytuacji taktykę działania załóg samolotów w przypadkach prób terroru pod czas lotu. Taktyka ta zdała egzamin. Dzięki zdecydowanej postawie załogi samolotu z kpt. Edwardem Makulą na cze le, samolot pomyślnie wylądował na letnisku Warszawa-O-Kęcie. Funkcjonariusze MSW zatrzymali terrorystów i zabezpie czyli dowody ich przestępczych zamiarów. Sprawcami nieudanej próby uprowadzenia samolotu okaza li się R. J. i A. R., zamieszka li w Warszawie. Śledztwo trwa. Po jego zakończeniu ter roryści zostaną przekazani or ganom wymiaru sprawiedliwości: III Ra id ZUS (Dokończenie ze str. 1) tetów powiatowych partii, dyrektorzy szkół i przedsiębiorstw, z których młodzież uczestniczy w rajdzie. Wczorajszy dzień rajdowy nosił hasło: „Na straży pokoju i socjalizmu" i poświęcony był ludowej obronności: obok spartakiady w Czaplinku, odbywały się lokalne zawody w różnych ekipach. Hasło na dziś: „Z piosenką na ty". Tow. Kujda był również u słupszczan w Szwecji. (sten) Spotkanie z robotniczą Łodzią (Dokończenie ze str. 1) sta mongolski gość zwiedził Instytut Przemysłu Skórzanego, a następnie Zakłady Przemysłu Baweł nianego im. J. Marchlewskiego. W czasie spotkania z załogą zakładów im. Marchlewskiego wygłosili prze mówienia Dżamsarangijn Sambu i I sekretarz KŁ PZPR Jdaef Spychalski. Mongolski gość zwiedził również Łódź. W mauzoleum na Radogoszczu D. Sambu złożył wieniec, oddając hołd pamięci ofiar faszyzmu hitlerowskiego. Gospodarze miasta wydali obiad na cześć mon-> golskiego gościa. Wieczorem D. Sambu wraz z towarzyszącymi mu osobami powrócił do Warszawy. Agresorzy izraelscy prowokują KAIR (PAP) Wczoraj w południe patrol izraelski wtargnął na terytorium Libanu. Libańska jednostka pancerna zmusiła agresora do wycofania się. Dwa pojazdy izraelskie zostały zniszczone. Egipski rzecznik wojskowy Równocześnie artyleria egi# oświadczył w Kairze, że wczo- ska ostrzelała pozycje izraei-raj w godzinach południowych skie na wschodnim brzegu Kft • 26 maszyn izraelskich — w nału, niszcząc grupę czołgów tym 8 typu „Phantom" — do- i samochodów pancernych na konało nalotu na pozycje woj południe od Jezior Gorzkich, ska ZRA wzdłuż Kanału Sues Zniszczono także kilka bnnk-kiego. Nalot ten trwał 50 mi- rów w rejonie Kabrit. nut. WASZYNGTON (PAP) Komisja finansowa Izby Re prezentantów USA zatwierdzi ła wydatkowanie w przyszłym roku finansowym na dalszą rozbudowę systemu obrony antyrakietowej (ABM) 357 min dolarów. Ze środków dalsze badania i rozwój tzw. tych mają być pokryte kosz- systemu „Safeguard". Jak wy ty budowy baz antyrakieto- nika z raportu komisji, od 357 min dolarów na rozbudowę systemu ABM Montanie oraz sfinansowane wych w północnej Dakocie i Atom owcy z USA w ZSRR Do Moskwy wyruszy' 12 bm. dziesięcioosobowa grupa amerykańskich ekspertSw atomowych, którzy spędza w ZSRR około dwóch tygodni. Poinformował o tym prze- lach grupa ekspertów ra-wodniczący amerykańskiej komisji do sprsw energii a-t om owej dr Seaborg. Eksperci amerykańscy zwie dzą wiele badawczych ośrodków nuklearnych i siłowni atomowych w ZSRR. W 'listopadzie ub. roku przebywała w Stanach Zjednoczonych w podobnych ce- lutym br. dzieckich. Pierwsze porożu mienie między USA a ZSRR w sprawie wymiany informacji i doświadczeń w zakresie pokojowego wykorzystania. • energii atomowej weszło w życie jeszcze w 1959 rok'1. Zostało ono rozszerzone i sprolongowane w czasu rozpoczęcia budowy sy stemu obrony antyrakietowej przed dwoma laty, wydatkowano na ten cel 692 min dolarów. Delegacja rumuńska w Pekinie PEKIN (PAP) Na zaproszenie Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzę nia Przedstawicieli ludowych ^ CliRL do Pekinu przybyła z wizytą przyjaźni delegacja Wielki®^ go Zgromadzenia Narodowego i Rady Państwa SRR, na czele któ rej stoi członek Komitetu Wykonawczego "KG RPK, zastępca przewodniczącego Rady Państwa SRR, Emil Bodnaras. Porozumienie między komandosami a rzqdem jordańskim Naplecie i starcia w Ammanie PARY?:, LONDYN (PAP) Wczoraj król Jordanii — Husajn oraz przewodniczący Centralnego Komiteiu Organi zacji Wyzwolenia Palestyny — Arafat doszli do porozumie nia w sprawie zakończenia bratobójczych walk w Ammanie i jego okolicach. 10-punk-towe porozumienie przewiduje m. in. utworzenie wspólnego dowództwa dla nadzoro wania realizacji tego układu, uwolnieni© wszystkich jeńcó w, wycofanie wojsk do garnizonów i baz oraz utworzenie wspólnej komisji śledczej, która ustali, kto ponosi winę za sprowokowanie ostatnich starć. Zachodinie agencje prasowe podają jednak, że w Ammanie toczą się nadal walki. Rzecznik organizacji El-Fa-tach oświadczył, że obie strony w dalszym ciągu ostrze-liwują się z dział i karabinów maszynowych. Starcia koncentrują się wokół siedziby dowództwa palestyńskiej walki zbrojnej na wzgórzu Husajna oraz wokół obozów palestyńskich uchodźców. łączność telefoniczna między Ammanern i Bejrutem została przerwana. Nieczynne jest także międzynarodowe lotnisko w Ammanie. Komentator agencji Reutera zwraca uwagę, że dwa nowe fakty charakteryzują o-statnie wydarzenia w Jordanii. Po pierwsze — mimo iż stroną atakującą była armia Uwaga na pierwsze grzyby jordaństka, komandosi pale-Według korespondenta AFP styńscy zdołali nie tylko u- trzymać swe pozycje, ale opanowali również centrum jor-dańskiej stolicy. Po drugie — doniosła rolę w załagodzeniu obecnego konfliktu odegrał Irak. Delegacja iracka — między innymi ministrowie obrony i informacji — brała udział w rozmowach, jakie toczyły się między komandosami a rządem jordańskim. W Jordanii znajduje się obecnie 12.000 żołnierz:/ irackich, biorących udział w obronie tzw. wschodniego frontu walki z Izraelem. Według nie potwierdzonych oficjalnie doniesień, część tych żołnierzy stanęła po stronie komanuosów, walcząc z Jordańczykami. Tym samym — podkreślają obserwatorzy polityczni — kontyngent iracki zaczyna odgrywać w Jordanii dominującą rolę. Obserwatorzy polityczni zwracają też uwagę, że rząd w Bagdadzie jest znany ze swego nieprzejednanego stanowiska wobec Izraela. Jeśli więc delegacja iracka brała udział w opracowywaniu porozumienia między komandosami a Husajnem, to nałoży spodziewać s'ię, iż. o-becnie Jordania w bardziej zdecydowany niż dotychczas sposób włączy się do walki z izraelskim okupantem. Naciskowi rządu bagdadz-k;ego należy przypisać,' iż Husajn zgodził się na wszczęcie śledztwa przeciwko tym, którzy są odpowiedzialni za sprowokowanie ostatnich starć. Komandosi już od dawna oskarżali reakcyjne elementy jordańskie — w tym bliskich współpracowników króla oraz członków jego rodziny — o dążenie przede wszystkim do ograniczenia swobody działania Palestyńczyków, a nawet do likwidacji całego palestyńskiego ruchu oporu na terenie Jordanii. • (Inf. wł.) W lasach powiatu słupskiego pojawiły się pierwsze wiosenno- -letnie grzyby jadalne. Jak stwierdzają grzybiarze, niektóre okazy są bardzo dużych rozmiarów. Na przykład mieszkanka Krępy — Helena Kuszkiewicz znalazła w okolicznym lesie potężnego kozaka. Przy okazji jednak ostrzegamy zbieraczy grzybów, że właśnie w okresie wiosennym pojawia się sporo grzybów trujących, któ re do złudzenia przypominają jadalne. Przy zbieraniu więc grzybów i ich spożywaniu należy zachowywać wielką ostrożność. Ostatnio w Łabuniu 6 osób uległo zatruciu grzybami. W dwóch przypadkach stan zdrowia zatrutych był bardzo ciężki. Niech ten pierwszy w bieżącym roku wypadek zatrucia będzie ostrzeże niem przed zbliżającym się sezonem grzybowym. Warto także pamiętać, że nawet grzyby jadalne niewłaściwie przygotowane mogą być powodem zatrucia. (an) Utonął łowiąc ryby • (Inf. wł.) Tragicznie zakończyła się wyprawa wędkarska 36-letniego Józefa K. nad jezioro Kamieniczno w powiecie bytowskim. Stojąc w płytkiej wodzie w pobliżu brzegu mężczyzna nagle zasłabł podczas łowienia ryb i upadł. Lekarz stwierdził zgon przez utonięcie. (woj) Dnia 8 czerwca 1970 roku zmarł śmiercią, tragiczną w wieku 33 lat Ryszard Grześków pracownik PKiEUWM w Koszalinie. W Zmarłym tracimy sumiennego pracownika oraz dobrego kolegę. Wyrazy współczucia RODZINIE składają DYREKCJA, POP, RADA ZAKŁADOWA RADA ROBOTNICZA i WSPÓŁPRACOWNICY Drzewo przygniotło chłopca • (Inf. wL) Na drodze pomięcrzy sacnto- wem a Leśnicą w powiecie biało gardzkim wydarzył się we wtorek nieszczęśliwy wypadek, którego ofiarą padł 9-letni Zdzisław W. Chłopiec wracał właśnie ze szkoły do domu, gdy zerwała się gwałtowna burza. Szukając schro nienia przed ulewą — malec stanął pod przydrożnym drzewem. Gwałtowny wiatr powalił drzewo które upadając przygniotło chłop ca. Poniósł on śinierć na miejscu. y ~ &oii -• W nocy z dnia 9 na 10 czerwca 1970 roku zmarła w Londynie Teresa Fabich długoletnia pracownica Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku, zasłużona działaczka społeczna. RADA ZAKŁADOWA i PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ w SŁUPSKU W dniu 9 czerwca 1970 roku zmarł, w wieku 51 lat Józef Dobrzański kierownik stołówki pracowniczej przy Prez. PRN w Szczecinku. Wyrazy współczucia ŻONIE I DZIECIOM składa PREZYDIUM PRN, POP. RADA ZAKŁADOWA ZZPPiS ORAZ WSPÓŁPRACOWNICY iGŁOS ar (5554) NA WYSTAWIE radzieckich iagników i maszyn rolnicryćh w Falentacłi k. Warszawy, duże zaintereso wanie wzbudziła maszyna do oczyszczania wierzchniej warstwy gleby z kamieni. Zbiera ona kamienie o średnicy od 12—65 cm. Na naszych polach nie spotyka się na ogól wielkich kamień, ale w niektórych województwach — mniej szych jest bardzo dużo. Stanowią one utrapienie rolników s:dyż utrudniaja ogromnie pra ce i niszczą sprzęt. Warto, by nasza „Agroma" zainteresowa la się zaopatrzeniem rolnictwa w maszyny przeznaczone do zbioru mniejszych kamieni. Produkcja lub import takich maszyn byłyby bardzo wskazane. Na zd.ieciu: ma**yna do zbio m kamieni na wystawie w Falentach. CAV — Rosiak SZKOŁY RADNYCH Mija rok od ostatnich wyborów do rad narodowych. Kilka tysięcy osób przyjęło na siebie trudny obowiązek wspólgóspodarowania w gromadzie, powiecie, województwie. Prawie polowa z nich sprawuje mandat radnego po raz pierwszy. KIEDY nowy gospodarz obejmuje w posiadanie obejście, dostrzega „świeżym o-kiem" różne wady i niedociągnięcia. Pragnie wprowadzić zmiany, które jego zdaniem przyniosą więcej korzyści. Nie wszystkie decyzje można ©odejmować natychmiast. Gospodarz zasięga rady bardziej doświadczonych. Odrobek Dni Oświaty, Książki i Prasy (Inf. wł.) 28 maja zakończyły się tegoroczne ,Dni Oświaty, Książki i Prasy rozpoczęte 3 maja. Mieszkańcy naszego województwa uczestniczyli w 84 kiermaszach książki, 712 odczy tach. 398 wystawach, 208 kon- Dyskusja nad projektem „Prawa o wykroczeniach" (Inf. wł.) W połowie kwietnia br. to czyła się w Sejmie PRL deba ta nad rządowymi projektami ustaw dotyczących wykroczeń. Są to projekty: „Prawa o wy 22 czerwca — egzaminy wstępne dla pracujących Duże zainteresowanie studiami w W.S.1. (Inf. wł.) W dniu 22 czerwca w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Ko szałinie rozpoczynają się egzaminy wstępne na studia dla pracujących (wieczorowe i za oczne). Tego dnia wszyscy kan dydaci zdają egzamin pisemny z matematyki, w dniach 23, 24 i 25 bm. — egzamin ustny z fizyki, zaś 26 i 27 bm — eg za min ustny z matematyki. Zgod nie z tegorocznym regulaminem egzaminów nie będzie przeprowadzać się metodą testową. Liczba osób ubiegających się 0 indeks studenta W.S.I. znacz nie przekracza liczbę miejsc. Na Wydziale Mechanicznym studiować zaocznie pragną 153 osoby, zaś na studia wieczorowe zgłosiło się 116 kandydatów. Dla każdego systemu stu diów uczelnia dysponuje 30 miejscami. Na Wydział Budownictwa Lądowego przy tej samej liczbie miejsc zgłosiło się 87 osób na studia zaoczne 1 100 na wieczorowe, (beś) kroczeniach", „Kodeksu postępowania w sprawach o wykro czeniach" oraz „Ustawy o u-stroju kolegiów do spraw wykroczeń". Decyzją Prezydium Sejmu projekty te zostaną pod dane posiedzeniu Wojewódzkie go Zespołu Poselskiego ustalono plan spotkań posłów Ziemi Koszalińskiej we wszystkich powiatach naszego województwa. W Spotkaniach uczestniczą radni, przedstawiciele Zrze szenia Prawników Polskich pracownicy wydziałów spraw wewnętrznych, członkowie ko legiów orzekających, aktyw związkowy i kadry kierownicze zakładów pracy i instytucji. Pogłowie zapoznają wyborców z projektami ustaw. W naszym województwie od _ było się już kilka spotkań, j Pracownicy służby zdrowia z powiatu człuchowskiego spotkali się z posłem Józefem Maci chowskim, wyborcy z powiatu miasteckiego z posłami: Mieczysławem Tomkowskim i 'A-lojzym Czarneckim, w Słupsku odbyło się spotkanie z^ posłami Heleną Stępień i Alojzym Czar neckim. W dyskusjach podkreś lano dużą rańgę wychowawczą projektu „Prawa o wykro czeniach", co świadczy o wyczuleniu społeczeństwa na wszelkie nawet drobne przeja wy działań godzących w porządek publiczny, utrudniających pracę i spokój obywateli. Spotkania powiatowe będą się odbywały w naszym wojewódz twie do 18 czerwca. Następnie dyskusja będzie kontynuowana na spotkaniach wiejskich i środowiskowych. Zebrane w czasie dyskusji wnioski zostaną przekazane ko misjom poselskim powołanym do opracowania propozycji dla Sejmu. (kan) Bankowcy z 7 województw na rajdowym szlaku (Inf. wł.) ; W dniach 11—13 bm. około 150 pracowników oddziałów ] Narodowego BanKU Polskiego z siedmiu województw za- Ichodnich i północnych weźmie udział w pierwszym rajdzie samochodowym „Szlakiem zdobywców Wału Pomor-i skiego". Organizatorem tej interesującej imprezy jest Od-; dział Wojewódzki NBP w Koszalinie. Start nastąpi dzisiaj (o godz. 10) z Piły. Trasa rajdu prowadzi m. in. przez Złotów, Podgaje, Jastrowie, Wałcz, Mirosławiec, Borujsko, Połczyn-Zdrój, Świdwin — do Kołobrzegu. Oczywiście, uczestnicy rajdu odwiedzą również Koszalin. W stolicy województwa, 13 bm (o godz. 12) pod pomnikiem na placu Bojowników PPR złożą kwiaty i po wysłuchaniu hejnału z wieży ratusza, wyruszą na ostatni odcinek trasy — do Kołobrzegu. W czasie rajdu motorowcy wysłuchają okolicznościowych prelekcji o historii walk na naszych ziemiach, a także wezmą udział w konkursach poświęconych historii i dorobkowi a także urokom krajoznawczym Ziemi Koszalińskiej. (el) certach, 486 spotkaniach z łudź mi kultury, oświaty i oficerami WP, w 265 imprezach ma sowych. Trwałym dorobkiem majowych dni są także nowe lub odnowione placówki kulturalne takie jak: klub „Rolni ka" w Wołczy Małej i Strażacki Dom Kultury w Słosinku (pow .Miastko), klub „Ruchu" w Kołaczu (pow. Świdwin), 3 punkty biblioteczne w Kołobrzegu, klub „Ruchu" w Kró-lewie (pcw. Sławno), Ołużnej (pow. Kołobrzeg), klub „Rolnika" w Kościemicy (pow. Białogard). Trudno wymienić choćby cząstkę wartościowych, powszechnych imprez. Zalicza się tu i „Błękwit — Studzienicc-70", i turniej międzygromadz-ki Wrzosowo — Dygowo, świd wiński Dzień Polskiej Literatury Współczesnej, gromadzkie sejmiki kultury, lekcje biblioteczne, powiatowe festyny młodzieżowe (jak choćby w Pieńkowie). Natomiast za mankamenty uznaje się stosunkowo małą liczbę kiermaszy książek w miastach powiatowych i miasteczkach, minimalny lub żaden udział niektórych organizacji społecznych w organizowaniu Dni, niezbyt jeszcze bogaty repertuar sposobów propagandy literatury i literatów. (m) Pewnej analogii można się dopatrzyć w radach narodowych. W tym przypadku chodzi jednak o większą odpowiedzialność niż za sprawy własnej zagrody. Radny, który ma. decydować o sprawach gospodarki, kultury i oświaty, musi znać dokładnie swe prawa i obowiązki. Tym bardziej, jeśli piaskuje swe o-bowiązki pierwszy raz. Dotyczy to także najmłodszych j radnych, członków organizacji młodzieżowych. Jednym z zadań tych organizacji jest pobudzanie aktywności młodych radnych. Z dotychczasowych do^wiad czeń wynika, że młodzi radni zbyt mało wiedzą o systemie funkcjonowania rad narodowych i uprawn ieniach radnych. Są też niekiedy przypadki niezbyt przychylnego stosunku prezydiów i wydziałów rad do niedoświadczonych mandatariuszy. co w konsekwencji doprowadza do tego, że młodzi radni czują się czasem niekompetentni i zr- gubieni w gąszczu przepisów. Na początku marca br. odbyło się IX Plenum Zarządu Głównego Związku Młodzieży Socjalistycznej. poświęcone udziałowi ZMS w działalności* rad narodowych. W referacie słusznie stwierdzono, że „młodym radnym potrzebna jest pomoc organizacji w przygotowaniu do sesji rad i spotkań z wyborcami, w poszerzeniu wiedzy o funkcjonowaniu rad i merytorycznych kierunkach ich driala-nia, a także stała troska o aktywność !*adnych na forum rady". To, że udało się pobudzić aktywność młodych radnych, potwierdzono na plenum przykładem z naszego województwa. Sekretarz ZG ZMS — Janusz Kubasiewicz stwier dził między innymi, że młodzi radni z województwa koszalińskiego podjęli się opracowania na sesję WRN tematu, dotyczącego kierunków i celowości wydatków z funduszu socjalnego w zakładach pracy i instytucjach. Na pod- stawie materiałów, zebranych w Szczecinku, Słupsku i Kołobrzegu, stwierdzono, że o-koło 70 proc. zakładów pracy nieprawidłowo wyk >rzy-stuje fundusze socjalne, naruszając zasady zapewnienia załodze wypoczynku po pracy. Zara? po wyborach opraco-wano „Plan pomocy i pracy z radnymi województwa koszalińskiego w kadencji 1969 — 1973". Realizując założenia pomocy nowym radnym zorganizowano w czerwcu, lipcu i sierpniu ubiegłego roku posiedzenie komisji P''-d narodowych, na których o-mówiono podstawowe założenia ustawy o radach narodowych, prawa i obowiązki radnych oraz członków komisji. Zapoznano także radnych ze strukturą organizacyjną i zakresem działania wydziałów. Prezydium WRN wspólnie z Zarządem Wojewódzkim ZMS zorganizowało w październiku ubiegłego roku szkolenie radnych członków ZMS. Do ośrodka szkoleniowego WRN w Osiekach zjechało 60 młodych radnych ze wszystkich nowiatów. W czasie zajęć poznali oni bardziej szczegółowo niż na pierwszych posiedzeniach komisji strukturę naczelnych i terenowych organów władzy i administracji państwowej, zasady powoływania i kierunki pracy zespołów młodych radnych, zadania rad narodowych w rolnictwie i gospodarce komunalnej. Młodzi radni zapoznali się także ł projektem planu gospodarczego i budżetu rad narodowych województwa koszalińskiego na rok 1970. Kilkudniowe szkolenie w Osiekach było prawdziwą szkoła dla młodych radnych. Tak je określili sami kursanci. Zdobyli wiadomości bardzo potrzebne w ich dalszej pracy. Ta forma pomocy radnym bedzie kontynuowana. W najbliższym czasie 14-osobowa gruipa młodych radnych z naszego województwa w"ied7ie na Centralny Obóz Szkoleniowy ZMS dla młodvoh radnych w Borkach koł<» Augustowa. Tvm razem szkolenie bedzie dłuższe, 10-dniowe. Równie troskliwą opieką otacza młodych radnych Związek Młodzieży Wiejskiej. Powołano na przykład zespoły młodych radnych przy zarządach powiatowvch ŻMW. Zrzeszają one radnych oraz działaczy młodzieżowych — członków komisji rad narodowych. Powstał także przy ZW ZMW zespół, koordynujący pracę młodych radnych. W jego skłac wchodzą radni WRN — członkowie ZMW o-raz przewodniczący zespołów miodych radnych przy zarządach powiatowych tej organizacji. W inauguracyjnych spotkaniach młodych radnych wzięli udział sekretarze prezydiów PRN lub kierownicy wydziałów organizacyjno-prawnych. Sootkania odbywają sie co dwa miesiące. Młodzi radni są informowani o sposobach załatwiania skarg i wniosków przez radnego, o założeniach. dotyczących rozwoju powiatu i gromad. Zapoznają, się 7, problematyką sesji rad narodowych. Przed zespołami młodych radnych postawiono też ważne i samo przez sie zrozumiałe zadanie utrzymywania sta-łp«o kontaktu z członkami kół. Radni powinni informować kolegów o problemach, poruszanych na sesjach i posiedzeniach ko*mi<;ji i Przenosić do pracy racT narodowych zagadnienia, aktualnie nurtujące młodzież. Niestety, nie zawsze te zadania są realizowane w praktyce. Źródłem dotychczasowych niedociągnięć jest właśnie zbyt luźny kontakt radnego z organizacją, którą przecież reprezentuje. A właśnie kontakt z wyborcami trzeba u-trzymać przez całą kadencję — nie tylko w okresie wyborów. Należy o tym pamiętać chociażby z tego względu, że tylko w naszym województwie liczba młodych radnych — członków organizacji młodzieżowych jest mniej^^a w obecnej kadencji niż w poprzedniej. Wniosek z tego prosty: na zaufanie w przyszłych wyborach należy sobie zapracować, wykorzystując wiadomości, zdobvte na szkoleniach i w kontaktach z bar-d^ej doświadczonymi radny- mi. ANTONI KIEŁCZEWSKI OCENIA się, że ubiegłoroczna susza zmniejszyła przychody pieniężne wsi prawie o 2 mld zł tzn. o około 2,5 proc. Nic też dziw nego, że wielu rolników popadło w finansowe kłopoty. Z radością i ulgą przyjęli więc zapowiedź możliwości odroczenia spłat kredytów, za wartą w dożynkowym przemó wieniu Władysława Gomułki. Była to ogromna pomoc państwa, gdyż uzyskanie prolongaty umożliwiało niezmniej-szanie nakładów na produkcję w roku gospodarczym 1969/70. W wydanym w ub. ro ku zarządzeniu Centralny Związek SOP zobowiązał pod ległe sobie placówki do wnik liwego rozpatrywania wniosków o prolongatę i snrawne-go ich załatwiania. W zarządzeniu tym podkreślono, iż odroczenie niektórym gospodarstwom terminów płatności kredytów udzielanych na nakłady produkcyjne w roku 1968/69 nie może pozbawić tych gospodarstw możliwości uzyskania nowych kredytów na nakłady związane z produkcją. Dopuszczono również moi liwość prolongaty terminów płatności kredytów zaległych, zaciągniętych w latach poprzednich. O możliwościach i sposobach uzyskania prolongat informowano wszystkich rolników i zdawało się, że nie będzie w tej mierze większych kłopotów. A tymczasem posy pały sie skargi. Również do naszej Redakcji. Ob. ZYGMUNT GREGORO W1CZ z Sikor pow. Szczecinek pisał, że SOP w Czaplinki £*£ -chciał odroczyć ma spłaty kredytów zaciągniętych na zakup sadzeniaków zakontraktowanych dla Zakładów Ziemniaczanych w Janikowie Drawskim. Co 1męccj — SOP skierował wniosek do komornika, który w marcu br. zajął rolnikowi inwentarz. Ob. STANISŁAW WIELGOSZ z Pępłówka pow. Draw sko skarżył się, że SOP w Ka liszu Pomorskim odmówił mu wiosną tego roku udzielenia kredytów na zakup nawozów, motywując odmowę niespłaceniem przez rolnika ostatniej raty pożyczki zaciągniętej w 1967 roku na zakup konia. Sprawdziliśmy te przypadki, jak również i inne skargi rolników. Okazało się, że niektórzy rolnicy nie zrozumieli wniosku o odroczenie terminu spłaty. Z chwilą gdy takowy wniosek złożył, SOP w Kaliszu Pomorskim odroczył mu spłatę i udzielił pożyczki na nawozy. Bardziej UPARTYM BYŁ OB. GREGORO-WICZ. Zachowywał się jak ten Dyzio z anegdoty, który na złość mamie postanowił sobie uszy odmrozić. Złożył on podanie o odroczenie pożyczki zaciągniętej na zakup świń i krowy, natomiast o prolongatę kredytów na sadze niaki nie chciał się ubiegać. SOP wysłał więc mu 6 lutego br. upomnienie, ale nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. Nawet zajęcie przez komornika inwentarza nie skłoniło go do złożenia wniosku o Na złość mamie... informacji o sposobach ubie- odroczenie terminu spłaty. Na gania się o prolongatę i są- pisał natomiast skargę do Re- dzą, że spłaty wszystkich po- dakcji z prośbą o ratunek. Po życzek zostały automatycznie naszej interwencji SOP zawie przesunięte na rok 1970. ffie sił postępowanie egzekucyjne brak też i takich, którzy u- do 30 kwietnia, pod warun- ważają, że susza zwalnia ich kiem.że do tego czasu załat- z obowiązku myślenia o spła- wi on wymagane formalności, cie długów. Uważają oni, że Generalnie stwierdzić trze- martwić się powinien ten, kto ba, że koszalińskie sopy z re- kredyt-u udzielił. A tymczasem guły pozytywnie załatwiały rolnik ubiegający się o odro- wnioski rolników. Dla prZy- czenie spłaty kredytów powi- kładu SOP w Silnowie pow. nien złożyć w sopie odpowied Szczecinek sprolongował w ni wniosek, w którym przed- 1969 roku 297 pożyczek na stawi swoje możliwości płat- kwotę 1 349 tys. zł. SOP w nicze w 1970 roku oraz dołą- Świdwinie odroczył kredyty czyć dokument potwierdzają- w 297 przypadkach na sumę cy zgodę poręczycieli na spro 1 350 tys. zł. SOP w Lipce longowanie. To ostatnie ko- pow. Złotów sprolongował ter nieczne jest przede wszyst- min spłaty 1 067 tys. zł., w kim w przypadku tych, któ- Polanowie pow. Sławno 441 rym o spłacie pożyczek trze- tys. zł., w Ustce — 786 tys. zł. ba było wielokrotnie przypo- Z tych kilku przykładów wi- minać. dać, że z odroczenia kredy- Tak właśnie było 1o przy- tów skorzystało w naszym wo padku wspomnianych wyżej jewództwie tysiące rolników, rolników. Ob. Wielgosz ani nie Sytuacja ich nie będzie łat- spłacił zaległych kredytów ro wa również i w tym roku. Bę teminie* Ą»ł- musieli spłacić do ko A ca tego roku 226 020 tys. zł., zaś w latach następnych 156 641 tys. zł kredytów udzie lanych tylko przez sopy. A przecież to jest tylko część zadłużeń koszalińskiej wsi. Trzeba 1oięc wnikliwie i troskliwe rozpatrywać każdy wniosek. Nie odmawiać dalszego kredytowania, ale też piinotmć dyscypliny płatniczej, bo długi trzeba przecież zwracać. Wiedzą o tym wszyscy solid ni rolnicy. Nic też dziumego, iż licząc się z kłopotami ogra niczają oni wydatki na trwałe inwestycje. W I kwartale tego roku koszalińscy rolnicy zaciągnęli w sopach o 5 434 tysiące zł mniej pożyczek niż w tym samym okresie roku ubiegłego, w którym pożyczy li 73 529 tys. zł. W porównywanych kwartałach suma u-dzielanych przez sopy kredytów na budownictwo zmniejszyła. się o 70 proc., a na remonty aż o 1 700 tys. zł. (w I kwartale 1968 r. kredyt na re monty wyniósł 4 675 tys. zł.) Pocieszającym i świadczącym o rozsądku rolników zjawiskiem jest nie ograniczanie nakładów na bieżącą produkcję roślinną. Suma wypłaconych na ten cel kredytów w I kwariale br. jest prawie taka sama jak w roku ubiegłym, zaś na zakup nawozów wzrosła z 13101 tys. zł do 14 007 tys. zł. Wzrosły również w porównywanych kwartałach sumy kredytów udzielanych na tzw. pilne potrzeby rolnicze (rolnik nie musi w tym przypadku podawać na co zaciąga pożyczkę). Dobrze to świadczy o sopach, spieszą cych rolnikowi z pomocą. Na tomiast ci wszyscy rolnicy, którzy mają lub mieli kłopoty z odroczeniem terminów spłat zazwyczaj sami są sobie winni, bo przecież nie można postępować jak mały Dyzio. 40ZEF, K1EŁB »Str. 4 KB GŁOS nr 161 (5554) Koks z Zabrza dla hutników €) ogromnym znaczeniu dostaw koksu dla hutnictwa nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Sprawna i wysoka wy dajnośó naszego przemysłu, hutniczego zależna jest od dobrej jakości koksu hutniczego i dlatego rozwój koksouzjiic-twą w Polsce ma stałe tenden cje wzrostowe. Do bardziej znanych, podlegających stałemu procesowi unowocześnienia należy koksownia zabrzań ska, która dała krajowi w 1969 roku — 13,8 proc. całej produkcji koksu. Dalszy wzrost dosiayj umożliwi rekonstrukcja koksowni „w Zabrzu, dalsza mechanizacja pra.c ciężkich, a także 'instalacja nowoczesnej aparatury kóntrolno--pomiarowej i regulacyjnej. Na zdjęciu: konstrukcje kok sowni Zabrze. CAF — Jakubowski Za pośrednictwem agencji APN otrzymaliśmy artykuł radzieckiego kosmonauty, J. Clirunowa, w którym omawia on sprawę przystosowania człowieka do pracy w warunkach długotrwałego przebywa nia w przestrzeni kosmicznej i roli techniki w rozwiązaniu tych problemów. Oile w pierwszych lotach w kosmos przestrzeń życiowa człowieka była wybitnie ograniczona i dyspono wał on jednym tylko miejscem roboczym — fotelem pilota, o tyle dziś (w szczególności, w statkach typu „Sojuz") prócz kabiny załogowej istnieje jeszcze pomieszczenie orbitalne, przeznaczone do przeprowadzania eksperymentów naukowo-technicznych i odpoczynku kosmonautów. Nawet mimo tego jednak praca człowieka w warunkach lotu kosmicznego stanowi całkowicie nowy typ działania, choć podstawy jej leżą w różnych sferach pracy produkcyjnej na ziemi. Człowiek w locie kosmicznym napotyka na całkiem inne, niezwykłe dla! ziemi — i stąd sprzeczne nieraz z jego nawykami — warunki pracy. Wyłączmy z tego czynniki chwilowe: przeciążenia, hałas i wibracje w trakcie startu czy też lądowania statku. Jest jednak szereg czynników trwałych, takich jak stale o-becna nieważkość, częsta zmia na dnia i nocy, ograniczenie przestrzeni życiowej i wiele innych. Dla ułatwienia pracy i zapewnienia efektywności odpoczynku członków załogi ważną rolę gra konstrukcja i architektura wnętrza kabiny statku kosmicznego. Z tej przyczyny w trakcie projektowania i budowy załogowych pojazdów kosmicznych obok rozwiązywania licznych zagad nień technicznych szczególną uwagę poświęca się ergono-mice -—nauce, badającej pracę człowieka jsr różnych, wa-i Inwazja kamieni ZY to prawda, że kamienie rosną na polach"? Na pewno! Rosną na moim polu, które już tyle lat przewracam pługiem, a wciąż wychodzą nowe!" Oto treść podsłuchanej rozmowy, która spowodowała, że zacząłem gro . madzie w myśli argumenty nEka Zamenhofa kolo kosza- prof. Aleksandra Kosiby na tę mniejszą urodzajność tych zdolne obalić przekonanie czę | lińskiego klubu Empik. Jest olbrzymią wyspę lodową. Tam ziem. sto jeszcze spotykane wśród f w tym surowe pięknoI u krawędzi lądolodu o olbrzy Autor daje sugestywny o- roiników. Przecież, rozumowa je(jnym ze SpQtkań doc, P°wierzchni przekracza- braz ciekawego zjawiska me- ilustrował siadających budowę krystaliczną, wozdame z podroży do Szwaj-bardzo zbita a wiec cechv- cani pięknymi, barwnymi prze zdradzające powstanie w wa^żroczarai' wśród których zna' jącej sześciokrotnie obszar Pol ski, leży źródło zrozumienia krajobrazu naszej ziemi. Sięg nąłem też myślą do posiedzeń Towarzystwa Geograficznego, gdy w obecności naszego czo- runkach wysokiei temperatury * lazły się zd^cia lodowców al- czy niesamowite! Lód wionął teorologicznego, które było dla niego wielkim przeżyciem, gdy „temperatura u krawędzi tarczy lodowej skoczyła aż do plus 17 stopni C.. ..Działy się rze- równiną szare fale". Było to coś, jak saharyjski samum! Takie zjawiska burz pyłowych musiały też zachodzić na naszych ziemiach, gdj wiatry od lodowego wyżu na północy niosły drobny pył, dając początek tak cenionym żyznym glebom lessowym Ls z czy z ny, Sandomierszczyzny i Dolnego Śląska Produkcja skalna lodowca skandynawskiego była ogromna. Wyraża się ona w liczbach prawdziwie astronomicznych. Nie popełnimy chyba wielkiego błędu, gdy przyj- powierzchnia ich jest zwykle Romera, wielkim autorytetem ciepłym oddechem!". Był to zmętniała, to po rozłupaniu u- biegki Jp na powierzchni po- cieszyiy si(? wypowiedzi A. typowy fohn Alpejski (Schne- kazuje się wnętrze o żywym r 'la ' e warstwa gruzu ,Kosiby> ktory świeżo powrócił ? efresser), czyli nasz larzański zabarwieniu i połysku. Ten * ^eio orawdzi- Grenlandii i konfrontował śla halniak, sprawca tylu szkód w kontrast świadczy o tym, ze ^^ietnik^odowco^' Gruz dy lodowca na naszych zie- iasach i budynkach. „Mgła?... cesy taKich przeobrażeń są po- ..... . okolicy Bytowa rozleełe ieziołzvska w iaHeiś czułem w ustach drobny pył, wolne, świadczą powierzch- szaunsKiej w OKOiicy eytowa, roziegie jeziorzysita w jałuejs każdym ood Szczecinka, Drawska, a także szczelinie, poszerzając ją do w oczy K*uł0- Kazaym poa nie płyt granitowych, użytych c—_muchem przewalały się nad kamienna dała pokrywę grubości 50 m aa obszarze połowy Polski, tzn. około 150 tys km kw. A przecież w Koszalinie wynosi ona 100 m, a na Ma- niegdyś w naszym mieśtfena -Koszalina i Smołdzina, poro- rozmiarów Pionowej sztolni, chodniki i stopnie schodów, śnięte zielenią lasów i toną- w której wody śrubowato wi- które maja kilkadziesiąt lat, ce w wodach jezior - to daw- rując osiągają dno lądolodu. a przecież stopień icłi zmęt- ne „śmietniki geologiczne po Tu kontynuują one swą pra- nienia jest bardzo mały. tęznego lodowca skandynaw- cę, tworzą między lodem a pod „ j , skiego. Równinne lub lekko łożem rynnę o zawiłym biegu wasze giazy P°ine są prze- fa^ste obszary między smuga- i nierównym dnie, wypełnia- waznie bardzo twarde. Mięk- mi m0renowymi, jak np. oko- jąc osadami gruzu miejsca o sze nie wytizymały podroży jice Kar]ina j Dobrzycy, są słabszym,a silnie żłobiąc od- rwającej set i i tysiące lat z 2 iekka upstrzone tymi cinki nachylone o szybkim prą dalekiej Fennoskandn, wśród dokuczliwymi dla rolnika gła- dzie. Rynny jezior kujawskich zami, które uporczywie wynu- wraz z Gopłem oraz znaczna rzają się na wypukłościach te część jezior rynnowych Ziemi renu. W czasie setki lat trwa- Koszalińskiej wypełnia zagłę- jącej orki gleba rozorywanych bienia wyorane przez wody pagórków ulega spełzaniu ku podlodowcowe- tundrę, torują sobie drogę od y ' krawędzi lodowca ku morzu. Aby lepiej zrozumieć istotę Tak też musiały sobie torować domów, zostało pociętych na procesów, którym podlegały drogę obfite potoki przez rów kostki, wybrukowano nimi ułi nasze ziemie w minionej kata- niny Ziemi Złotowskiej i Bo-ce, potem nałożono na nie as ftrofie lodowej, warto sięgnąć rów Tucholskich, niosąc masy fait. Znając twardość tych od- do obszarów pokrytych do tej piasku z krawędzi skandynaw łamków skalnych, należy po- pory tarczą lodową. Pewien skiej tarczy lodowej w czasie dziwiać pracowitość człowię- wgląd w te zawiłe procesy da postoju jej czoła w okolicach ka. Niektóre starsze budynki je piękni-e wydana książka Bytowra, Szczecinka i Draw-mają podmurówkę z głazów profesora Alfreda Jahna o ska. Wpadając do rynny toni eociosanych. Bardzo pomy- Grenlandii. Jako młody nau- ruńsko-gorzowskiej tworzyły słowe było ożycie głazów kowiec wziął on przed 30 laty one rozległe piaszczyste delty narzutowych do budowy pom- udział w ekspedycji naukowej które wywarły wpływ na potężnego nacisku mas lodowych. Twarde kamienie są poszukiwanym materiałem bu dowlanym. Toteż szybko znikają z naszych pól tylko te naj potężniejsze, jak np. wiele set ton ważący olbrzym tychow-ski. Przy porządkowaniu zburzonej koszalińskiej starówki wiele potężnych głazów, stano wiących niegdyś fundamenty Sztuczne tworzywu wypierają metale runkach otaczającego go śro- kamery filmowej i powrotne- gotowań do wyjścia ze stat- nie bądź przenoszenie materia dowiska. Przez „środowisko" go wejścia do statku został ku Aleksieja Leonowa. Wia- łów w przestrzeni. Próby wyrozumie się tu zbiór wszyst- wykonany pomyślnie. Przy domo, że dla jego wyjścia w korzystania elementów kleją- kich czynników wpływających przygotowaniu i realizacji te- kosmos była wykorzystana na człowieka — w tym po- go trudnego eksperymentu u- komora śluz. Na statku „Wo-mieszczenie, w którym on się względniono najdrobniejsze schod-2" była to cylindryczna znajduje, instrumenty, ma- szczegóły. Jednakże — oto co konstrukcja z lukiem wyjścio t°czekaniu dokonać wpisu Przysługujących mu odsetek, poprzednio robiliśim to w podobny sposób, w miarę szyb-*°. ale, niestety, trzeba było chodzić do kartoteki lub porozumiewać się telefonicznie. Natomiast na dole, w miejscu l^rzednich stanowisk mie-■ci się obecnie dział Obsługi Ratalnej Sprzedaży ... •— Cry w rwiąaku * tym Wnieniły się zasady udzielania kredytów? — Od 1 maja br. PKO *^hłonęła placówki orsowskie. Przybył więc nam no- dział, nowi klienci oraz k^Tdzo dużo nowych zadań. ^ pierwszym miesiącu zadarliśmy ponad 500 umów kred -towych. Zasadv ich zabierania pozostają bez zmian, ^dynie ku wygodzie klientów staramy się rozszerzvć lch - zakres i usprawnić tryb załatwiania formalności. I tak chcemy, aby w większych tlenach, domach towarowych oraz dużych zakładach Pracv powstały ajencje orsowskie. Te placówki skrócą Czas załatwiania formalności, * klientom łatwiej bedzie a-23rskać kredyt bezoośrednio ^ sklepie czv zakładzie p*»w-?y niż, jak obecnie, w stoiku na parterze gmachu \KO. Na*szvm zdaniem, ajen-c-je orsowskie można już o-°ecnie uruchomić w sklepach ZURiT i „Eldom". To-ajencje mogłyby Dows^aó W fabryce obuwia, ..Kapenie". Zakładach Sprzętu Okrętowe-j&> Fabrykach Mebli i kilku "*nych zakJ jdach. Doroczny festyn sportowy nauczycieli porocznym zwyczajem Oddział Powiatowy Związku Nau Czycielstwa Polskiego organizuje sportowy festyn nauczy-9^eli- Odbędzie się on w "amnlcy na stadionie sportowym, w najbliższą niedzielę, *4 bm. Początek o godz. 10. Wszyscy uczestnicy zostaną dowiezieni do Damnicy autoka ratni. Zbiórka w dniu imprezy 0 godz. 9 przed kinem „Milenium". Do udziału w tej wesołej im frezie Zarząd Oddziału ZNP ^aprasza wszystkich nauczycie £.» jak zwykle z rodzinami. Zgodnie z tradycją program fe ^tynu przewiduje konkurencje Zbiorowe i indywidualne. Ogniska nauczycielskie, któ rych członkowie uzyskają naj j Więcej punktów, otrzymają j ^oporce przechodnie. (h) Ponadto ajencje orsowskie w zakładach pracy pozwolą uniknąć wielu kłopotów, zwią zanych z wypełnianiem i potwierdzaniem druków. Na przykład obecnie obserwujemy, że wielu klientów przychodzi do PKO z formularzami, w których data wpisana jest nieprawidłowo, brakuje pieczątek, numeracji, a w dowodach nie ma danych o laiejscu zatrudnienia. Takich klientów musimy, niestety, odsyłać do zakładu, by jesz- — Podobno rozszerzony został zakres udzielanych kredytów orsowskich? — Owszem, oprócz dotychczasowych, udzielamy także kredytów na budowę domów indywidualnych i remonty kapitalne prywatnych obiektów. Czynimy natomiast starania o oożyczki na remonty mieszkań, pojazdów czy szycie konfekcji. Aby to jednak stało się rzeczywistością potrzebna jest decyzja lokalnych władz, wyznaczająca W PKO więcej przestrzeni dla klientów cze raz wypełnili druk godnie z obowiązującymi przepisami. Strata czasu i niesłuszne pretensje do naszych pracowników. Tymczasem osoba, prowadząca ajencję ORS w zagładzie, będzie przeszkolona i wszelkie problemy rozwiąże się na miejscu. Zresztą już teraz w celu uniknięcia kłopotów można codziennie informować się telefonicznie w PKO. Mamy do dyspozycji klientów trzy numery telefoniczne: 30-71, 26-61 oraz 33-74. W sklepach możemy pójść na jeszcze większe udogodnienia. Oprócz ajencji orsowskiej może działać ajencja PKO. Czyli klient mógłby załatwić siprawy, związane z udzieleniem kredytów, a ponadto w każdej chwili pobrać z książeczki oszczędnościowej pieniądze. Niestety, w zorganizowaniu jednych i drugich a-jencji napotykamy na zupełni je nieuzasadnione sprzeciwy. Przypuszczać jednak należy, że jak każda nowość budzi to obecnie zastrzeżenia, ale z czasem stanie się popularną formą świadczenia u-sług. wykonawców, czyli przedsiębiorstwo Łub placówkę usługową. — Tak więc wiele udogodnień dla klientów. Czy rozbudowa pomieszczeń przyczyniła się także do poprawy warunków pracy personelu? — Naturalnie. Z sutereny przenieśliśmy do jasnych i wygodnych pomieszczeń halę maszyn, gdzie dokonuje się obliczeń. Z ogólnej sali na parterze wyeliminowaliśmy hałas, przenosząc dział księgowości syntetycznej na pierwsze piętro. Praktycznie we wszystkich pomieszczeniach Doprawiły się warunki pracy. Było to konieczne, chociażby ze względu na zwiększone zadania pracowników. Po przejęciu agend ORS i Banku Inwestycyjnego liczba operacji i klientów, którzy nas odwiedzają, wzrosła o ponad 40 proc. Liczymy się jednak z tym, że za kilka lat obecne pomieszczenia PKO będą za małe. Notował! ANDRZEJ MASLANKIEWICZ Za niespełna miesiąc nowy zakład przy ul. Szczecińskiej zosta nie oddany w całości do eksploatacji. W halach trwają prace przy montażu maszyn oraz instalowaniu urządzeń. Natomiast w ostatniej nawie już od grudnia ub. roku produki^je się łańcuchy kotwiczne. Na zdjęciu fragment tej nawy. (ara) FOT. ANDRZEJ MASLANKIEWICZ 300 fotogramów na Zamku Cale drugie piętro Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku wypełniła ekspozycja XII Ogólnopolskiej Wystawy Fotografa Prasowej. O jej otwarciu informowaliśmy obszernie. i»ziś kilka zdań na temat treści tej interesującej ekspozycji. Otóż 96 reporterów gazet codziennych, tygodników, miesięczników oraz agencji nadesłało na konkurs ponad 700 prac. W końcu ub. roku w Warszawie komisja konkursowa przyznała nagrody i dyplomy. Następnie wybrano zdjęcia na wystawę. Ponad 300 wyeksponowano w salach Zamku. Większość z nich przypomina nam wydarzenia minionego roku i jest przeglądem pracy fotoreporterów. Na czoło wybijają się dwa reportaże: Stanisława Ja kubowskiego, reportera CAF z Gliwic oraz Józefa Makala z Katowic (,,Dziennik Zachodni"). G-baj pokazują to samo wydarzenie — akcję ratowniczą w kopalni. Pierwszy z nich otrzymał złoty medal w Hadze oraz nagrodę Sto warzyszenia Dziennikarzy Polskich, drugi zaś Grand Prix na tegorocznym konkursie. Ponadto wśród nagrodzonych i wyróżnionych prac znajdują się fotoreportaże i zdjęcia znanych fotoreporterów: Leszka Łożyńskiego, Edmunda Uchymiaka, Antoniego Nowosielskiego, Jarosława Tara-nia, Zbigniewa Matuszewskiego, Mariusza Szyperko, Janusza Rydzewskiego, Eugeniusza Wolosz-czuka, Leopolda Wdowińskiego oraz wielu innych. Całość ekspozycji podzielono na dwa działy: fotoreportaży i zdjęć pojedynczych. To rozgraniczenie ułatwia oglądanie i czyni wystawę przejrzystą. Ekspozycję od strony plastycznej przygotował artysta plastyk Mirosław Jaruga. W jej organizowaniu pomagało nam wiele osób i instytucji. Wobec tego jako współorganizatorzy (Oddział SDP w Koszalinie i „Głos Słupski") chcemy podzięko wać tym, którzy dołożyli wielu starań, aby ekspozycja, przerastająca swymi rozmiarami możliwości słupskie, wypadła jak najlepiej. Dziękujemy więc przede wszystkim władzom miejskim. Ponadto dyrekcji i kierownictwu takich zakładów i przedsiębiorstw Wyścig rozpoczęty! Wczoraj red. Stanisław Figiel podał sympatykom kolar stwa wiele interesujących szczegółów na temat Bałtyckie go Wyścigu Przyjaźni, który — jak wiadomo — zakończy się w Słupsku, w dniu 21 bm. Informowaliśmy, że komitet organizacyjny zakończenia tego wyścigu pomyślał także o imprezach towarzyszących temu dużemu wydarzeniu. Przy gotował on nie lada niespodziankę. Mianowicie przed przybyciem kolarzy na stadion 650-lecia, na jego płycie, o godz. 14.30 rozpocznie się to warzyski mecz bokserski pomiędzy drużynami pierwszoii gowej Polonii Gdańsk i Czarnych Słupsk. Ogółem odbędzie się 12 walk, gdyż będą dwie dodatkowe juniorów. Przypominamy, że organiza torzy^ prowadzą już sprzedaż biletów na stadion w dniu 21 bm. Można je nabywać w po koju nr 20, w budynku ratusza w godzinach od 9 do 14. jak: Słupskie Fabryki Mebli, Słupskie Zakłady Sprzętu Okręto wego, Miejski Zarząd liudynków Mieszkalnych, Zakłady Graficzne, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, MHD Artykułami Prze myślowymi oraz Słupskie Zakłady Gastronomiczne. Bez ich pomocy ciężko nam byłoby pokonać wiele kłopotów i trudności natury organizacyjnej. Za zakończenie z&s serdecznie zapraszamy mieszkańców Słupska do obejrzenia wystawy. Czynna jest ona w godzinach otwarcia Muzeum. (am) RADIO | PUOGRAM 1 1322 m oraz UKF 97,S 1 67,64 MHi na dzień 11 bm. (czwartek) Wiad U 8.00, 6.00, ?.00, 8.00, 10.00, 12.Uo, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.UU, 24.00, 1.00, 2.01, 2.55. 5.05 Poranne rozm. rolnicze 5.25 Melodie i piosenm 6.1a Muzyka 6.30 Jęz. francuski i.la Muzyka а.Oó Publicystyka międzynarodowa 8.10 MozaiKa muz. fciidom radzi 9.00 Dia Klas 111—IV (jęz-poisKi) 9.30 Felieton muz. J. Waldorffa 10.05 „Dzienniki" S. 2.e-roruskiego 10.25 Z rnuzyici baronu 10.50 Lekarz przypomina 11.uO Me lodie filmowe 11.30 Konc. OrK. Pit i TV w Łodzi 11.50 Kadiowa Poradnia Rodzinna 12.25 Konc. z polonezem 12.45 Rolniczy Kwadrans 13.00 Z życia ZSRR 13.20 Na swoj ską nutę 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.uO Wiersze 14.10 Recital altowiolisty S. Białasa 14.30 Zagadki muz. 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłopcow 16.05 Muzyka pol ska 16.30—1(5.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muzyka i aKtuain. 19.15 Z księgarskiej lady 19.30 Przeboje miodziezowe 20.05 Rytmy i piosenki 20.47 Kronika spor towa 21.00 Droga do Polski — aud. 21.30 Konfrontacje 22.00 Spie wa francuski zespół wokalny 22.20 Opowieść o Beethovenie 23.10 Przeglądy i pogiądy 23.30 Rewia piosenek 0.10—3.00 Program nocny z Bydgoszczy. PROGRAM H 363 m oraz UKF 69,92 MBz na dzień 11 bm. (czwartek) Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 19.00, 22.00. 23.50. 5.90 Mozaika muz. S.45 Muzyka б.20 Girnn. 6.40 Opinie ludzi partii 6.50 Muzyka i aktualn. 7.15 Rytmy na ciziś 7.45 Mozaika muz. 8.35 Ludzie, wśród których żyjemy 9.00 Koncert soiistow 9.35 Przegląd czasopism regionalnych 9.45 Słoneczny koncert 10.25 „Cena złota" — fragm. opow. 10.50 Panorama orkiestr kameralnych 12.00 Z kraju i ze świata 12.25 Po emat symfoniczny „Procesja noc na" 12.40 Z meiodią i piosenką przez świat 13.40 ,,1 zerwę kwiat pełen rosy" — opow. 14.05 Dla j każdego coś miłego 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Konc. muzyki romantycznej 16.05 Przeboje zawsze młode 16.43—18.20 Rozgłośnia War szawsko-Mazowiecka 18.20 Widno krąg 10.00 Echa dnia 19.15 Jęz. rosyjski 19.31 Książki, które na was czekają 20.01 Gawędy z dziejów muzyki 20.26 Poezja, która pomaga zyć 20.46 Pietrzak poleca... — aud. 21.15 J. Massenet — opera „Werner" 22.00 Z kraju i ze świata 22.27 Wiad. sportowe 22.30 Gra Studio Rytm 23.00 Ork. R. Coniffa 23.15 O muzyce współczesnej. LASY-BOGACTWEM ZIEM! KOSZALIŃSKIE] STRZE2 TEGO SKARBU Ł %mK0CIK W WSS DLA DZIECI 1 W Oddziale WSS realizowany bardzo atrakcyjny program Pochodów Międzynarodowego p^ia Dziecka. Zainaugurowano f.° otwarciem wystawy fotogra-^rcznej Andrzeja Makowskiego z farszowy pt. „Dziecko tó twój *?r*-yjaciel". W ubiegłą niedzielę ?2ieci pracowników w wieku od do 14 lat uczestniczyły w wy-^oczce do Malborka. Zwiedziły zamek i miasto. Tego same-dnia 250 dzieci było w kinie, **»zie obejrzało interesujący film Pt- „Kto zdobędzie puchar". Dziś odbędzie się konkurs ry-®Vnkowy pn. „Praca moich rodzi Autorzy najlepszych prac ®'rzymają upominki. Natomiast najbliższą sobotę, w kawiarni jubilatka" odbędzie się spotka-z delegacjami dzieci ze szkół P°dstawowych. Trzem wychowań Państwowego Domu Dziec-?a zarzsd spółdzielni wręczy ksią Zeczki PKO. Prelekcja o muzyce ^^ziś, w Klubie Miedzvnarodo-pe.1 Prasy i Książki red. Marek >»arztecki z miesięcznika „Jaz?," -głosi Drelekcję pt. „Najnowsze j^ndencje w muzyce rytmicznej". -Proszenia otrzymać można w Patelni klubu od godz. 12. Po-prelekcji — godz. 19. PRACOWNIK I PRAWO „Zapadłem na chorobę zawodową. Po dwumiesięcznej przerwie w pracy i intensywnym leczeniu znów podjąłem pracę, ale w dalszym ciągu znajduję się pod stałą opieką lekarską. Jako ubezpieczony płacę wprawdzie tylko 30 proc. normalnej ceny lekarstw, ale przy dużej ilości środków, jakie zażywam, stanowi to poważną wyrwę w moim budżecie". Powstaje pytanie: czy ofiara wypadku w pracy bądź oso ba, która zapadła na chorobę zawodową, musi płacić za le karstwa przepisywane jej przez lekarzy w związku z leczeniem następstw wypadku lub choroby zawodowej? Art. 60 ustawy o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym (Dz. U. z 1968 r. nr 3, poz. 6) ustala, że osobom, które uległy wypadkowi w zatrud nieniu lub chorobie zawodowej, przysługuje szereg świadczeń leczniczych oraz że zakres zasady i tryb udzielania tych świadczeń określi minister zdrowia i opieki społecznej. Zaglądamy tedy do rozporządzenia wykonawczego wydanego przez ministra zdrowia i opieki społecznej 3 IX 1968 r. (Dz. U. nr 35, poz. 145) Przewiduje ono na rzecz osób które uległy wypadkowi w za trudnieniu lub zapadły na cho robę zawodową, m.in. bezpłat ne zaopatrzenie w leki (rzecz jasna, w zakresie następstw tego wypadku czy choroby). Obojętnie przy tym — tak u- Dla kogo bezpłatne leki stała rozporządzenie — czy da na osoba posiada prawo do renty, czy też nie. A więc wnioski; Bezpłatne leki przysługują każdej ofiarze wypadku w za trudnieniu, każdemu, kto leczy się na chorobę zawodową. Obojętnie, czy jest on rencistą, czy pozostaje bez pracy (bo renty mu nie przyznano), czy •—mimo następstw wypad ku lub choroby — podjął pracę. Dlaczego o tym piszemy? Bo zarówno z listu naszego Czytelnika, jak i na podstawie in nych sygnałów zorientowaliśmy się, że wspomniane przepisy są w praktyce błędnie interpretowane. Mianowicie przyznaje się uprawnienia do świadczeń, o jakich w przepisach tych mowa (a m.in. do bezpłatnych leków), tylko tym osobom, które nie pracują. A gdy ofiara wypadku (choroby zawodowej) podejmie pracę, uważa się, że przepisy te jej już nie dotyczą. Jest to oczywiste nieporozumienie. Szkodli wa, bo krz3rwdząca pracowników. interpretacja. Temu, który uległ wypadkowi w zatrudnieniu lub chorobie zawodowej, należą się takie same świadczenia lecznicze (m.in. bezpłatne lekarstwa) co renciście z wypadku (choroby za wodowej) czy osobie, która renty nie uzyskała i pracy nie podjęła. W zakresie leczenia — podkreślamy to ponownie — następstw wypadku w zatrudnieniu lub choroby zawodowej a nie innych ewentualnych schorzeń. DORADCA PROGRAM Iii UKF 97.6 i 67,M MHz na dzień 11 bm. (czwartek) 17.05 Gdzie jest przebój? 17.30 „Porwanie z lotniska" — ode. pow 17.49 Aktualności polskiego big--beatu 18.05 Nieznane o znanych — G. Morcinek 13.35 Spotkanie z solistą — F, Rączkowski 19.00 Pisarz miesiąca. T. Breza 19.15 Fran cuski katalog piosenki 19.35 Pod szafirową igłą 20.00 Lektury 20.15 Z prywatnej płytoteki 20.35 Mała encyklopedia corridy 20.5f< Nie dla nich filharmonia 21.00 Włoskie nowości piosenkarskie 21.35 Tylko po włosku 21.30 „Królestwo czasu rep. 21.50 Opera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Saga rodu For-syte'ćw" — ode. pow. 22.45 Gwiazdy za mgłą 23.05 Muzyka nocą 23.50 Na dobranoc śpiewa M. Kossowski. KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 11 bm. (czwartek) 7.15 Serwis dla rybaków 7.17 Ekspres poranny 7.25 Głos ma red. artystyczna 16.05 Rytm, melodia, piosenka 16.30 Aud. dla lud ności ukraińskiej 16.40 Koncert muzyki ukraińskiej 16.55 Muzyka i reklama 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Cotygodniowy program młodzieżowy — „My o sobie — inni o nas" w oprać. I. Kwaśniewskiej i N. Arcimo-wicz. TELEWIZJA na dzień 11 bm. (czwartek) 16.35 Program dnia 16.40 Dziennik TV 16.50 Dla miodych widzów — CX>GP7ieK!EDY = 11 CZWARTEK Flory Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie od godz. 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 1«. TELEFONY 97 ~ MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowa. Taxi* 39-09 uL Starzyńskiego 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż. 49-80 Inf. kolej. 32-51 iDYZURY Dyżuruje apteka nr 19 przy ul* P. Findera 38, teL 47-16. eni/mrSTAWY iw. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. W Zamku czynna również XII Ogólnopolska Wystawa Fotografii Prasowej. MŁYN ZAMKOWY — czynny erl godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy oL Zamenhofa — wystawa fotograficzna pt. „My i nasze miasto". 7.AGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — czynna od godz. 10 do 16. TEATR BTD — godz. 12 — Słoneczny kraj — widowisko dla dzieci i młodzieży (St. Stopczyka). |—K. I MO MILENIUM — Pojedynek w słońcu (U»A. od lat iti). Seanse o godz. IG, 18.15 i 20.30. PuLONIA — Dziewczyna z walizką (włoski, od lat 16) Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 30.30. i GWARDIA — Bitwa o Anglię (ang., od lat 14) — panoram, Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Łowcy skalpdw (USA, od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 16, 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Jak zdobyto Dziki Zacbód (USA, od lat 16) — panoramiczny. Seans o godz. 17.30. UWApA. Repertuar kin podajemy ńa podstawie komunikatu Ekspozytury CWF w Koszalinie. kran z bratkiem. M. in. „Organki" — film prod. polskiej. 17.55 Kurier Białostocki 18.20 „Godzina szczerosci'' i«.śo 111 program z cyklu „Kon trusty i nastroje" iz ŁodziK 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik TV 20.05 Przypominamy, radzimy 20.10 „Gideoi) ze Scotland Yardu" — film fab. prod. angielskiej 21.4o „Pierwsza wiecha" 22.10 Dziennik TV 22.30 Program na jutro, PROGRAMY OŚWIATOWE 8.15 Matematyka w szkole — Wprowadzenie w rachunek praw dopodobieństwa w ujęciu szkolnym — cz. II 1 III. 9.55 Historia dla klas VIII — Od postanowień poczdamskich do Układu Warszawskiego. 10.55 Historia dla klas vi — w XVIII-wiecznej fabryce. 14.25 t 22.45 Politechnika TV — Fizyka I roku. — Skraplanie gazów. 15.00 i 23.20 Fizyka I roku — Własności cząsteczkowe cieczy. KZG Zam b-172 s-7 „GŁOS KOSZALIŃSKI" -organ KW PZPR. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 65. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" Słupsk pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat łączy z kie równikiem — 51-95; dział ogło szeń 51-95, redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (mie sięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz od-^ działy „Ruch". Wydawca: Koszalińskie Wydawnictwo Prasowe, RSW „PRASA" — Koszalin, uL A. Lampego 20. Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. • SPORT» SPORT» SPORT » SPORT°J ZYSTOSC to zdrowie — twierdzono od wieków. Więc myjemy i szoruje-my nasze ciała. Do woli zażywamy ką pieli w łazienkach, które mieszczą się w każdym nowo zbudowanym domu. A i mieszkania w wielu starych posesjach też mają la zienki z wanną i prysznicem. Wystarczy podgrzać wodę, odkręcić kran i kąpiel gotowa, No, tak. A jak sobie radzili nasi przodkowie w dawnych wiekach? Okazuje się, że wcale nie gorzej. Arabski geograf, El Bekri, opisując podróże po Polsce podawał, że w wiekach X i XI ludzie tego kraju nie znają kąpieli, ale budują sobie dom z drew na i zatykają szczeliny jego żywicą(...). W domu tym czynią ognisko z kamienia w jednym kącie i na samym wierzchu nad ogniskiem robią otwór dla wypuszczenia dymu. A skoro ognisko rozpali się, zamykają okna i zapierają drzwi domu. Mają tam naczynia do wody, którymi polewa- one nie tylko w miastach, ale również na wsi, przy każdym dworze. Rzec można nawet, że każda większa osada miała własną pu .bliczną łaźnię parową i spe cjalnych łaziebników. Pełnili oni służbę przy łaźniach i jednocześnie trudni li się leczeniem. Taki ła- ny z królów polskich, Zygmunt I Stary chodził do łaźni i kąpieli w każdą sobotę. Nie rezygnował z niej również w podróży. Będąc w jakimś mieście lub na wsi kazał zaraz szukać łaźni i ciało swoje wystawiał na działanie pary lub ciepłej wody. Ale już jego syn ziebnik — o którym również wspomina J. I. Kraszewski — „wyciągał człon ki, szorował skórę, wycierał, a na ostatek namaszczał olejami wonnymi z mi rą, nardem, cynamonem W większych miastach, o-prócz łaziebników, byli spe ją ognisko dla wytworzenia pary. Każdy z nich ma wiązkę suchych wici, którymi w ruch wprawia powietrze i przypędza do siebie. Wtedy ciekną z nich rzeki potu i otwierają się ich pory, a co jest zbyteczne go, wychodzi z ciała i na żadnym nie zostaje śladu krost ani wrzodów". OTO tak w średniowiecznej Polsce wyglądały łaźnie, a raczej parówki. I trzeba przy znać, że zapewne były bardziej higieniczne od dzisiej szej kąpieli w wannie. Do tego były to łaźnie publicz ne i powszechne w całym kraju. Warszawa miała pierwszą łaźnię parową, i oczywiście publiczną, w ro ku 1384 za czasów księcia mazowieckiego, Janusza starszego. Powstawały one, jak przysłowiowe grzyby po deszczu, bo w XVI w. — według Aleksandra Briic knera — znajdowały się cjalni chłostacze lub winni cy, którzy miotełkami chłostali kąpiących się. JAK często korzystano z tych niewątpliwie pożytecznych obiektów? Ano chodzono do nich raz na tydzień, zwłaszcza w soboty. Ale wielu korzystało z nich nawet częściej. Ba, „używanie łaźni należało do codziennych i ulubionych potrzeb życia u Polaków" — twierdzi Zygmunt Gloger. Szesnastowieczny pisarz i kronikarz. Marcin Kromer potwierdzi to również w swoich kronikach, pisząc: „Polacy latem i zimą dla obmycia i pokrzepienia cia ła lubią łaźnie i cieplice, których oddzielnie niewiasty, oddzielnie mężczyźni zażywają". Sam Władysław Jagiełło ponoć używał łaźni co trzeci dzień, natomiast wielki książę, Witold nawet jeszcze częściej. In- Zygmunt II August był ostatnim z królów polsliich zwolennikiem tej staropolskiej kąpieli. W DRUGIEJ polowie XVI wieku publiczne łaźnie zaczynają zastępować kąpiele w wannie. 1 już następni królowie jak Henryk Walezy, Stefan Batory, czy Zygmunt III Waza kąpią się w wannach. Publiczne łaźnie nie znikały jednak tak szybko, bo jeszcze w XVII wieku każ de miasteczko, dwór szlachecki, wieś miały własne łaźnie z piecami i ogniskiem, gdzie na rozpalone kamienie lano wodę. Długo więc służyły czystości i zdrowiu. Chociaż czasem były wykorzystywane jako przybytek zabaw i rozpusty, lecz najważniejszy cel — utrzymania ciała w czystości zawsze spełniały. PÓŹNIEJ tez budotoa-wano łaźnie ale czynili to tylko zamożniejsi i do tego na własny użytek. I to już nie były po pularne parówki. W XVII wieku łaźnia w pałacu Wielopolskich w Pińczowie uchodziła za ósmy cud świa ta. Wodotrysk spełniał tam funkcję znanego dzisiaj prysznicu. A o tym ja.k był on urządzony, informuje opis toierszowany domorod nego poety: „Kiedy sie tkniesz rzeczy jednej. Puści się dessoez niepodobny Z góry i ze ścian, z powinien tu ł z każdego instrumentu, który w sobie wodę nosi. Co trzydzieści wód przenosi". Statua kamienne stają i te dziwne rzeczy broją ...". Z luksusowego urządzenia słynęła również łaźnia Kazanowskich w Warszawie, o której współczesny wtedy poeta Adam Jarzęb ski pisał: „Tam z kuraszków wodę toczą Zimną, ciapłą, przez kunszt tłoczą. Z boku wanny są miedziane, ławy biało przyodziane". Do dzisiaj podziwiamy ła zienki w Warszawie, które po królewsku wystawił, stiukiem i rzeźbą ozdobił Stanisław August na terenach ujazdowskiego zwierzyńca. Niestety w czasach saskich i stanisławow skich nastąpił niemal całkowity zanik popularnych, publicznych łaźni J to na długie, długie lata. Toteż bardziej dbający o swe ciało urządzali kąpiel w wannie w pokoju. Przed pół wiekiem dla pań i panienek z towarzystwa stał się modny ,Jfeptun". Był to prysznic domowy, składający się z wiadra, zawie szonego na ścianie i dziurkowanej obręczy, którą rur ka łączyła z wiadrem. Panienka, obnażona z wszelkich szatek, stawała w balii, obręcz „Neptuna" nakła dała na ramiona i ciało ob mywała rzęsiście woda. Za bieg prosty, lecz nic zastę pował staropolskich łaźni, po których pozostały jedynie przysłowia: „Sprawić komu łaźnie", „Dać ścierkę po łaźni", ,Jm kto w łaź ni wyżej siedzi, tym się więcej poci", „Obdarty, jak łazicbnik Oprać. HZ 25 lat KKS „Bałtyk" Imprezy miętizynaroiowe uświetnią jubileusz Jeden z najstarszych klubów sportowych w województwie — KKS „Bałtyk" w Koszalinie obchodzi w tych dniach 25-lecie działalności. Jak przystało, jubileusz tego znanego i zasłużonego klubu uświetnią liczne imprezy w obsadzie międzynarodowej. Dzisiaj, o czym informujemy obszerniej w osobnej notatce, rozpoczyna się międzynarodowy turniej koszykówki mężczyzn i kobiet. W piątek, 12 bm. o godz. 16 juniorzy Bałty ku rozegrają mecz piłki nożnej z Czarnymi Szczecin, mistrzowską drużyną juniorów tego miasta. Dwie interesujące imprezy odbędą się w niedzielę, 11 bm. O godz. 11 na stadionie Bałtyku rozpocznie się miting lekko atletyczny z udziałem czołówki województwa a o godz. mecz piłkarski pomiędzy drużyną seniorów Bałtyku reprezentacją Neubrandenburga* (NRD). Główną imprezą obchodów jubileuszu będzie uroczysta akademia (w sobotę, 13 bm. 0 godz 14, w świetlicy WZSP). ^ czasie której zasłużony dla roz woju sportu w naszym mieście klub otrzyma sztandar, u-fundowany przez WZSP. Przewidziane jest wygłoszenie referatu o dotychczasowej historii klubu oraz wręczenie odzna czeń jego zasłużonym działaczom. (i) OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ O „PUCHAR BAŁTYKU" W dniach 14—24 czerwca br. od będzie się w Mielnie ogólnopolski turniej szachowy o „Puchar Bał tyku". Impreza ta — pierwsza tego rodzaju w naszym województwie — znalazła się w kalendarzu sportowym Polskiego Związku Szachowego i jest organizowana z okazji 25-lecia powrotu do Macierzy Ziem Zachodnich i Północnych. Turniej spotkał się z dużym za interesowaniem szachistów z całego kraju. Zgłosiło się ponad 50 zawodników, głównie z Warszawy, Lublina, Śląska, Poznania o-raz innych okręgów. Z bardziej znanych szachistów udział zapowiedzieli mistrzowie krajowi: tegoroczny finalista mistrzostw Pol ski Pietrusiak z Poznania oraz Mistrzostwa Europy w zapasach W hali Dynamo w Berlinie rozpoczęły się 9 bm. indywidualne mistrzostwa Europy w zapasach w stylu wolnym. O-stątecznie na macie znalazło się 121 zawodników, a wśród nich sześciu Polaków. Najliczniej obsadzona jest waga pół-średnia (74 kg) w której startuje 16 zapaśników. W pierwszej serii walk z szóstki Polaków, czterech odniosło zwycięstwa, a dwóch przegrało swoje walki. Wygruła Uictoria Do podanych przez nas wyników niedzielnych spotkań piłkar skich o mistrzostwo ligi okręgowej zakradł się błąd techniczny. Pojedynek między Victorią Sianów a Bałtykiem Koszalin zakoń czył się zwycięstwem piłkarzy sianowskich 3:2. Tabela ligi okre gowej zamieszczona w ub. poniedziałek uwzględnia ten prawidłowy wynik. Przepraszamy. Żółtek z Łodzi i Dworzyński 2 Warszawy. Nasze województwo reprezento wać będą: mistrz okręgu L.. Stan czyk i wicemistrz T. MaszkoW-ski oraz J. Kochan (wszyscy Budowlani), F. Sławiński (WDK)* S. Szumański (PDK Szczecinek) i S. Wismont (Piast Słupsk). U" uczestnicy turnieju walczyć będą o „Puchar Bałtyku", którego fundatorem jest PP Totalizator Sportowy w Koszalinie. Najlepszy szachista woj. koszalińskiego o-trzyma puchar im. Jerzego Go' lańskiego — przedwcześnie zmarłego, bardzo utalentowanego szachisty. Zawody rozgrywane będ3 tzw. systemem szwajcarskim; kaz dy uczestnik rozegra dziesięć par tii z zawodnikami o zbliżony® poziomie gry. Oficjalnie turniej rozpocznie się 14 bm. o godz. 19 w ośrodku wczasowym PKBP w Mielnie, ul. Chmielna 6. Pierwsza runda natomiast w dniu następnym o godzinie 18. 25 bm. o godz .10 przewidziany jest indywidualny turniej błyskawiczny. KOSZYKÓWKA ZAPRASZAMY DO IIAU KOSTiW Jak już informowaliśmy, rozpoczyna się w Koszalinie dzynarodowy turniej koszykówki mężczyzn i kobiet, organiz®* wany dla uczczenia 25-lecia Bałtyk. W turnieju uczestnicz cztery zespoły męskie: EmP°ł Berlin, Start Gdynia, AZS—W.S-^ i Bałtyk Koszalin oraz dwie drU" żyny żeńskie: Empor Berlin i Ą , tyk Koszalin. Dziś spotkają godz. IG: Empor — Bałtyk (k°" biety), godz. 17.45 — Empor "* AZS W.S.I. i o godz. 19.30 Star* — Bałtyk. Jutro, tj. w piątek społy żeńskie rozegrają mecz r®* wanżowy (godz. 15), a później k0"] tynuowany będzie turniej dr® żyn męskich. O godz. 17.45 sPot' kaja się Empor ze Startem, a , godz. 19.30 Bałtyk z AZS—W.S.I' Zakończenie turnieju w sobotę' Odbędą się dwa mecze: AZS'" W.S.I. — Start (godz. 16.15) i t»or — Bałtyk (godz. 18). Wszystkie spotkania odbędą się w hą>' sportowej przy ul. B. Głowack'® go w Koszalinie. (i) Na razie prowadzący dochodzenie postanowił zapoznać się z osobą następnego mężczyzny, który odegrał tak dużą rolę w życiu Krystyny Cieślikowskiej, Roberta Malinowskiego. Wprawdzie w tym czasie Malinowski nie był już wszechwładnym dyrektorem zjednoczenia handlu, a skromnym naczelnikiem wydziału w pewnym urzędzie, lecz odszukanie tego świadka nie przedstawiało żadnych trudności. Kaczanowski wysłał mu wezwanie, wyznaczając godzinę jedenastą, jako termin stawienia się nazajutrz w Pałacu. Major z niecierpliwością oczekiwał rozmowy z Malinowskim. To właśnie był człowiek, który podarował Krystynie Cieślikowskiej złotego węża z błękitnym szafirem. Jednakże termin przewidziany na wezwanie minął a były dyrektor nie stawił się w gmachu Stołecznej Komendy MO. ROZDZIAŁ V „GDYBYM MIAŁ ODWAGĘ, TO BYM ZABIŁ...* Kiedy minęła godzina dwunasta, major Kaczanowski uznał, iż najwyższa pora zatelefonować do urzędu, w którym pracował Malinowski. Może wezwanemu coś się stało, co przeszkodziło mu w punktualnym stawieniu się? Niczego innego nie podejrzewając, oficer milicji nakręcił numer i na prośbę o rozmowę z naczelnikiem wydziału usłyszał w odpowiedzi: — Pana naczelnika nie ma dzisiaj w biurze. — Dlaczego? Chory? — Nie. Po prostu na urlopie. — Na urlopie? Od kiedy? Przecież wczoraj był w pracy. — Tak, ale od dzisiaj wziął urlop, -— Na długo? — Na dwa tygodnie. Wróci pod koniec lutego. Major odwieszając słuchawkę miał gotowy pian działania. Sam uda się do biura Malinowskiego, a jednocześnie podporucznik Tomaszewski odwiedzi mieszkanie byłego dyrektora i jeżeli tam go zastanie, sprowadzi do Pałacu Mostowskich. — Kolega Malinowski — informował oficera milicji kierownik działu personalnego — przyszedł do mnie wczoraj z prośbą o udzielenie mu urlopu od zaraz. Mówił, że czuje się źle i chce natychmiast wyjechać. Byłem zdziwiony. Jeżeli ktoś źle się czuje, idzie do lekarza, a nie bierze urlopu. Ale jego sprawa. Ponieważ nie było żadnych przeszkód, a dyrektor wyraził zgodę, Malinowski otrzymał dwa tygodnie urlopu. — Niech mi pan powie, o której naczelnik Malinowski zja wi! się u pana ze swoją prośbą? — To było już po godzinie drugiej po południu. —- A gdzie Malinowski zazwyczaj spędza urlopy? — Najczęściej jeździ w Sudety. Szlarska Poręba lub Karpacz. Kaczanowski wrócił do Pałacu Mostowskich, gdzie czekał na niego podporucznik Tomaszewski z niepomyślnymi wiadomościami. Mieszkanie Malinowskiego zastał zamknięte na kłódkę, a dozorca poinformował, że „pan Malinowski wyjechał wczoraj wieczorem". — On zwiał — denerwował się podporucznik — po otrzymaniu od nas wezwania, od ręki załatwił sobie urlop i prysnął. Trzeba rozpisać listy gończe, odszukać faceta i natychmiast go aresztować. Major nie mógł powstrzymać się od śmiechu. — Niedługo, poruczniku, zapełnicie cały nasz areszt mordercami Cieślikowskiej. Przed kilku dniami domagaliście się ode mnie przymknięcia męża zabitej. Tomaszewski zaczerwienił się. Dopiero w ubiegłym roku skończył szkołę oficerską w Szczytnie i sprawa Cieślikowskiej była jedną z pierwszych poważniejszych spraw, w której brał udział. Z jednej strony młody oficer chciał „się wy kazać", z drugiej — grzeszył brakiem cierpliwości i doświad czenia. — Gdyby miał czyste sumienie, to by nie uciekał — zauw* jfcyl na swoje usprawiedliwieni®* — Na razie możemy Malinowskiemu zarzucić jedynie dość błahe wykroczenie: niestawienie się pomimo urzędowego wezwania. Ale za to nie można nikogo ani aresztować, ani ścigać listami gończymi. Zapewne, tak przypuszczam, ni® chciał być wmieszany w przykrą dla niego sprawę i wyobraził sobie, że jeżeli wyjedzie na dwa tygodnie, to jego stawiennictwo w gmachu komendy milicji stanie się nieaktualne, bo my przez ten czas znajdziemy zabójcę Cieślikowskiej' —- Ja bym go jednak poszukał — upierał się Tomaszewski* — Ja też to zrobię, ale bez listów gończych. — W jaki sposób, panie majorze? —- Dowiedziałem się, że Malinowski zazwyczaj spędza swoje urlopy w Szklarskiej Porębie lub w Karpaczu. To nie jest zawodowy przestępca, lecz człowiek, który nagle zdecydował się na ukrycie. Nie ma z góry przygotowanych „met • Gdzie więc najłatwiej będzie mu się ukryć? Tam gdzie ma znajomości i gdzie można wynająć pokój bez obowiązku meldowania się. A wiadomo, że właściciele domów w miejsco wościach wczasowych często popełniają tego rodzaju nadużycia, jeżeli zjawiają się u nich ich „starzy" goście. Poszukamy naszego ptaszka przede wszystkim w Szklarskiej Porębie. Ustalimy, gdzie był meldowany w czasie swoich poprzednich pobytów w górach. Myślę, że w jednym z tyck pokoi odnajdziemy go i teraz. Major miał rację. Za dwa dni Stołeczna Komenda MO 0' trzymała telefonogram ze Szklarskiej Poręby, że rzeczywiście osobnik, którego się poszukuje, zatrzymał się tutaj ^ pewnej wilii. Zastanawiano się czy Roberta Malinowskiego zatrzyma® i przewieźć do Warszawy, czy też wysłać kogoś z milid1 warszawskiej, aby porozmawiał z nim na miejscu, w Porę' bie. Po naradzie u pułkownika Adama Niemirocha zapadł® decyzja, że bardziej właściwym będzie ten drugi sposób. O" statecznie nie było formalnych podstaw do zatrzymywania » przewiezienia pod konwojem bądź co bądź naczelnika dużego stołecznego urzędu. Tak postępować można w razie ostatecz-nej konieczności. Wobec tego najbliższym nocnym pociągiC*1 major Kaczanowski pojechał na Dolny Śląsk. gtfa.