APEL PO WBżYSTKICHI iesiąc Pamięci Narodowej Lody pod Wyszogrodem zagrażaj! Spiętrzone wokół mostu u-tworzyły niebezpieczny zato-r, a niski śtan wody uniemożliwia Spłynięcie kry. W tej sytuacji jednostki saperskie WP rozsadzają lód przebijając w nim szerokie rynny. Na zdjęciu! zator lodowy na "Wiśle przy moście pod Wyszogrodem oglądany z punktu dowodzenia jednostki saperskiej. CAF ~ Uchymiak Wizyta w premiera J. Cyrankiewicza Gość z Turcji zwiedza Polskę WARSZAWA (PAP) Dzień wczorajszy był trzecim dniem pobytu w Polsce ministra spraw zagranicznych Turcji Ihsan Sabri Caglay*n-gila z małżonką. W godzinach przedpołudniowych prezes Rady Ministrów J. Cyrankiewicz przyjął ministra spraw zagranicznych Turcji Ihsan Sabri Caglayan-gila. Tureckiemu gościowi towarzyszył ambasador tego kraju w Polsce Hikmet Ben-san. W godzinach popołudniowych turecki gość udał się w Podróż po Polsce. Pierwszym etapem jest wybrzeże gdańskie. Min. Caglayangil zwiedzi m. in. Stocznię Gdańską, a także zabytkowa część Gdańska. W Warszawie podpisany zosta! protokół handlowy regulujący wymianę towarową między Polską a Turcją, w roku bieżącym. Protokół podpisali: dvrektor departamentu w MHZ j. Bohdanowicz (z lewej) i przewodniczący departamentu zagranicznego w tureckim Min. Handlu — B. Ta-nir (z prawej). Obecny był wiceminister Handlu Zagranicznego PRL, M. Kajzer. KWIECIEŃ jest MIESIĄCEM PAMIĘCI. Pamięci o tych. którzy walcząc z najazdem hitlerowskim o wolność swoich narodów i o samoistnienie państw — zginęli. Zginęli jako walczący żołnierze i partyzanci lub ponieśli męczeńską śmierć w więzieniach gestapo i w obozach koncentracyjnych. Ich walka i ich śmierć torowały drogę do wolności i niepodległości podbitych narodów Europy. Śmierć 6 min Polaków była ceną naszej wolności i naszej niepodległości. Na wezwanie Międzynarodowej Organizacji Ruchu Oporu (FIU) wszystkie organizacje krajów europejskich, a w ich liczbie ZBoWiD, w kwietniu każdego roku oddają hołd poległym i zmarłym, czczą ich pamięć, sławią bohaterstwo żołnierzy wolności. Zbrojny czyn poległych i zmarłych jest wielkim dziedzictwem, bez którego nie bylibyśmy dzisiaj wolnym narodem, nie żylibyśmy w niepodległej Ojczyźnie. Wiedzę o niedawnej, a jakże tragicznej przeszłości dzie i walce żołnierzy i partyzantów, o bohaterskiej i heroicznej postawie całego narodu polskiego przekazujemy młodemu pokoleniu, ażeby na doświadczeniach starszego pokolenia uczyło się miłości Ojczyzny, umiało cenić trud ojców i braci, by bohaterstwo starszego pokolenia stało się wzorem dla postawy moralno-politycznej i ideowo-obywatelskiej młodego pokolenia. Wiedza o latach walki i męczeństwa, poczucie głębokiej solidarności z tymi, którzy uczest-: niczyli w tej walce i za nią płacili najwyższą cenę, cenę życia, stanowi o naszej sile. kształtuje charaktery, nakazuje spełnienie testamentu poległych i zmarłych. Wszyscy pamiętać muszą, że walka jeszcze trwa, chociaż zmieniła się strategia naszych wrogów. Obok jawnie toczą* (Dokończenie na str 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A B Nakład: 122.300 Cena 50 et SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok xvm Czwartek, 2 kwietnia 1970 r. Nr 91 (5184) Kn wd a Włodzimierza Lenina Światowa Rada Pokoju obraduje w Moskwie MOSKWA (PAP) 99 krajów WYBITNI działacze spoteesni i politycy % biorą udział w sesji Prezydium Światłej Rady Pokoju poświęconej setnej rocznicy urodzin Włodzimierza Lenina. Sesja rozpoczyna dziś obrady w Moskwie. Na posiedzeniach plenarnych mają przemawiać — sekretarz generalny Światowej Rady Pokoju R. Czandra, prze wodniczący Radzieckiego Komitetu Obrony Pokoju N. Ti-chonow oraz przedstawiciele komitetów obrony pokoju wielu krajów. Omówione będą takie zagadnienia jak walka narodów o pokój, przeciwko imperializmowi i groźbie wojny światowej, sprawa pokojowego CAF Miedza współistnienia oraz jedność w walce o pokój i niezawisłość narodową. Odbędą się też robocze posiedzenia Prezydium Światowej Rady Pokoju. Z Polski na obrady sesji przybyła delegacja Ogólnopolskiego Komitetu Pokoju w składzie: Wincenty Kraśko, wiceprzewodniczący OKP; prof. Bolesław Iwaszkiewicz, członek Prezydium SRP oraz Grzegorz Sokołowski, sekretarz OKP. DOM RENCISTY W PGR BYDGOSZCZ (PAP) W PGR Markowice w pow. Mogilno woj. bydgoskie rozpoczęto budowę pierwszego w państwowych gospodarstwach rolnych na Pomorzu Domu Rencisty. Dom pomieści 40 e-merytów, z których każdy o* trzyma 2-izbowe, nowocześnie wyposażone mieszkanie. Przewidziano również urządzenie świetlicy i wyposażenie jej w telewizor, prasę itp. Dom rencisty w Markowi-cach ma być oddany do użytku w lecie bież. roku. 1 Deleqac ja partyjno-rządową i ZSRR udała się do Budapesztu MOSKWA (PAP) Wczoraj t Moskwy do Be-, dapeszta ndata się na zaproszenie KC Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej, Rady Prezydialnej Węgierskiej Republiki Ludowej i Węgierskiego Rewolucyjnego Rządu Robotniczo-Chłopskiego radziecka delegacja par-tyjno-rządowa z sekretarzem generalnym KC KPZR — L. Breżniewem na czele. W skład delegacji wchodzą^ także; zastępca członka Biura i Politycznego KC KPZR, przewodniczący Rady Ministrów^ Republiki Ukraińskiej — W.<| Szezerbickt członek KC KPZR, pierwszy zastępca mi-1 nistra obrony ZSRR marsza-łek M. Zacharów oraz członek ) KC KPZR. ambasador ZSRR w Węgierskiej Republice Ludowej F. Titow. Radziecka delegacja partyj-no-rządowa weźmie udział w Budapeszcie w uroczystościach z okazji 25. rocznicy wyzwolenia Węgier. I kwartał w przemyśle koszalińskim ^ Z nadwyżką na rynek Tfc Więcej na eksport (Inf. wł.) MAMY już za sobą I kwartał bieżącego roku, którego wyniki go-podarcz© decydować będą o Pomyślnym starcie d0 reali-arnbitnych zadań przyczep i Jak posz-ne przedsiębiorstwa w naszym województwie wy- miernie i zgodnie z wnioska mi, zgłoszonymi w zakładowych dyskusjach na temat no wego systemu bodźców i porządkowania przemysłu i całej gospodarki? W tych dnif.ch w zakładach ■naszego województwa dokonuje się bilansu efektów pra cy minionego kwartału bn Z uzyskanych informacji wynika, że np. dobrze wypadł bilans w Zakładach Płyt Wiórowych w Szczecinku. Na pla nowaną ilość 13. 362 m sześć, płyt wiórowych wykonano 13. 472,3 m szc-śc., a zamiast 9.200 m kw. płyt laminowanych wyprodukowano 10. 149 ~ kw., co oznacza wzrost o 10,3 proc. s*ę ze swych zadań ^ °ne realizowane ryt- (Dokończenie na str. 2) znlsw-yoiT16 ziemi w Turcji. Miasto Odiz sostało nrTPir»aof W 8fi procentach. Ekipy ratownicze w dalszym ciągu iiryHn r.; ? rui*»y w poszukiwaniu ofiar katastrofy, których Na < d w zrasta. zajęci u: kobiety wśród ruin swoich domów w Gediz. (CAF — Unifax) Ć? Sytuacja w Wietnamie Południowym Ataki na 11 stolic prowincjonalnych i 242 ftbiekty wroga Ofensywa sil wyzwoleńczych PARYŻ (PAP) Siły wyzwoleńcze Wietnamu TAK DONOSZĄ agencje zachodnie, 242 obiekty amc- Południowego zadały poważną rykańskie oraz reżimu sajgońskiego zostały zaatako- klęskę wojskom armii sajgoń- ąf wane w nocy % wtorku na środę. Ataki tc przeprowadzone zostały przy użyciu rakiet i mozdzierzy bądź w postaci bezpośrednich szturmów i miały miejsce na całym terytorium Południowego Wietnamu, poczynając od strefy zde-militaryzowanej a kończąc na delcie rzeki Mekongu. Działania zbrojne były niezwykle zacięte. Według wczorajszych doniesień agencyjnych ataki sił wyzwoleńczych są kontynuowane. Agencja Reutera określa działania sił wyzwoleńczych w Południowym Wietnamie jako najaktywniejsze od 8 miesięcy. Pod ogniem znalazło się 11 stolic prowincjonalnych 9 miast powiatowych, blisko 10 sztabów dywizji amerykańskich orasz, bazy lotnicze w Da Nang, Cam Ranh i Phan Rang. Na pozycje amerykańskie i sajgońskie spadały eksplodując rakiety o kalibrze 107 i 122 mm oraz pociski mozdzie rzowe o kalibrze 82 mm. O-strzelana została akademia wojskowa reżimu sajgońskie-go w mieścil-e Dalat. W 46 wypadkach ataki sił wyzwoleńczych określono jako bardzo groźne. Według wstępnego o-ficjalnego kmunikatu wojsko- wego rzecznika USA w Saj gonie, Amerykanie stracili 32 za bitych i 163 rannych a siły sajgońskie— 77 zabitych i 313 rannych. skśej w prowincji Rach Gia kluczowym rejonie tzw. „operacji pacyfikacyjnych". Od 12 do 21 marca patrioci wyeliminowali z walk 1350 żołnierzy przeciwnika, zniszczyli 26 pojazdów pancernych oraz zestrzelili dwa samoloty. Zdobyto wielką ilość broni i amunicji. Tak więc poniosła fiasko jedna z największych operacji w delcie Mekongu, którą zgodnie z planem „wiet-namizaoji" wojny wietnamskiej prowadziła armia sa j goń &ka. ROLNICTWO l WIEST STAir OOOATEK .a^OSU KOSZAi-KtOKiECi>• aa sir.. 5 Klęska rebeliantów w Siadanie KAIR (PAP) Radio Omdurman nadało przedwczoraj oświadczenie su-dańskiego ministra orientacji narodowej Omara Hanty, który oświadczył, że wojska rządowe opanowały zajmowaną przez rebeliantów, należących do reakcyjnej sekty religijnej Al-Ansar wyspę Aba, leżącą na Białym Nilu w odległości około 400 km na południe od stolicy kraju — Chartumu. Oświadczenie stwierdza, że padły wszystkie punkty opo-? ru na wyspie gdzie przebywało około 30 tys. zwolenników przywódcy sekty — Imama EI-Mahdiego. Wojska rządowe przejęły duże ilości no- nej, dział przeciwlotniczych, i przeciwczołgowych, jak również składy amunicji.' Trwają intensywne ©oszukiwania tma ma oraz innych przywódców rebelii, skierowanej przeciw- #»•#*.• <0 Spotkanie w Prez. W RN (Inf. wł.) Z udziałem I sekretarza KW PZPR, prezesa Zarządu Okrą gu ZBoWiD w Koszalinie, tow. Stanisława Kujdy, odby ło się wczoraj u przewodniczą cego Prez. WRN spotkanie z aktywem koła ZBoWiD nr 3 przy Prez. WRN, oraz wice-* prezesami ZO i przewodniczą cymi komisji tow.tow. Stefanem Łojkowskim (Komisja In terwencyjna) Janem Tranem (Komisja Propagandowa) ir Mieczysławem Frol&opem (Ko misja Historyczna). W czasie spotkania przewód niczący Prez. WRN — Wacław Geiger udekorował Me dałem Zwycięstwa i Wolnoś ci tow Stefana ŁojKowskie-go oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi tow. Ryszarda Olszyn skiego z Wydziału Architelc tury i Budownictwa Prez. WRN. Po część' oficjalnej omówio no aktualne zagadnienia związane z działalnością i planami wojewódzkiej organizacji zbowidowskiej. (sf) • LONDYJł Agencja Reutera pisze * Brazza ville, że — Jak zakomu nlicowano taro oficjalnie — NRD i Kongo — 8razzavm« postanowi U- nawiązać stosunki dyplomatyczne na szczeblu ambasadorów. W BAYONNT5 Dwudziestu nacjonalistów baskijskich rozpoczęło w katedrze w Bayon strajk głodo wy w celu poparcia zadania skierowanego pod adreserr rządu francuskiego, by zezwc lił na osiedlenie sie we Frań cjl uchodźców baskijskich z FTis2 partii. IMS j T I L j ła się w szybkim tempie i mecz stał na dobrym poziomie. Więcej z gry mieli legioniści, przeprowadzając częściej ata,ki na bramkę Holendrów. Niestety, nasi napast nicy zwlekali ze strzałami lub też za dużo kombinowali pod bramką przeciwnika, w wyniku czego tracili z zasady piłki. Celo wali w tym obaj skrzydłowi Legii: Żmijewski i Gadocha. Słabiej niż się spodziewano zagrał Deyna. Za udzieloną pomoc w zorga-n i zo wa niu pogr zebu, szcze g ól nie ZO Zw. Zaw. Prac. Gosp. Komunalnej i Przem. Terenowego oraz Woj. Zjednoczeniu PPPT w Koszalinie, jak również wszystkim, którzy oka^a li współczucie i wzięli udział w pogrzebie Alojzego Burdzińskiego najserdeczniejsze podziękowania składa ZONA z SYNAMI Koleżance Bożenie Wojcieszuk serdeczne wyra/zy współczucia z powodu zgonu OJCA składają RADA ZAKŁADOWA, ZARZĄD I PRACOWNICY PZGS SŁAWNO W dniu 31 marca 1970 roku po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Henryk Knebel długoletni pracownik Oddziału PKS w Koszalinie. Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie składają WSPÓŁPRACOWNICY GŁOS M (5484) Str. 3 Skargi i wnioski ludności " ~ ukazuin źródła da i zaniedbań Dwa razy w roku egzekutywa Komitetu Wojewódz- pracy. Większość ukaranych wskazują listy i interwencje, kiego PZPK wysłuchuje, jak są rozpatrywane skargi jest dyrektorami i kierownika- zarejestrowane w ub. roku w i wnioski ludności. Napływają one do wszystkich niemal mi zakładów. redakcji „Giosu Koszalińskie - zakładów pracy, instytucji i urzędów. Zespół do Spraw W sprawach rolnych na u- go". Aczkolwiek zmniejszyła Skarg wraz z Referatem Listów i Inspekcji KW przed- wagę zasługują skargi rolni- suę nieco liczba interwencji, to stawił w ub. tygodniu egzekutywie KW wszechstronną ków zgłaszających wnioski o jednak więcej, aniżeli w 1968 ocenę załatwiania skarg i zażaleń ludności w roku 1969. przejęcie gruntów na skarb roku, było listów na temat W obradach uczestniczyli: przedstawiciel Biura Listów państwa. Wniosków takich na- pracy i płacy. Redakc;«a udzie- i Inspekcji KC PZPR, tow. Eugeniusz Romanowski, płynęło w ub. roku 2.431. Po- iała wieie porad w sprawie zytywnie rozstrzygnięto 1.231, urlopów. Po ogłoszeniu nowej odmownie 828. Pozostałe są ustawy przez kilka miesięcy rozpatrywane, me było wiążących wykładni. Egzekutywa KW zwróciła Wielu czytelników prosiło o uwagę na brak wyraźnie pomoc redakcję. Otrzymaliśmy Zespół objął badaniami nie PZPR wraz z zespołami po- określonych zasad, jakimi po- nadal dużo listów (536) w spra tylko skargi napływające do wiatowymi przeprowadził w winny kierować się wydziały wie rent, emerytur i zasiłków. przewodniczący Zespołu do Spraw Skarg przy KW, tow. Tadeusz fitolfa, zastępca przewodniczącego, tow. Kazimierz Bienkiewicz i kierownik Referatu Listów i Inspekcji KW, tow. Metody Lisiecki. Komitetu Wojewódzkiego i ko mitetów powiatowych partii, ale również i do innych instytucji, jak np. do rad narodowych, związKÓw zawodowych, redakcji „Głosu Koszalińskiego", Komendy Wojewódzkiej i komend powiatowych MO, PIH, Delegatury NIK. W ub. roku wpłynęło do nich około 10 tys. skarg. Co wynika z zestawienia liczbowego. Liczba skarg adresowanych do prezydiów rad narodowych znacznie zmalała, szczególnie w powiatowych i gromadzkich radach. Mniej było też skarg zarejestrowany cii w komitetach powiatowych PZPR, w redakcji „Głosu Koszalińskiego", milicji i Delegaturze NIK. Więcej (jednak aniżeli w roku 1968, wpłynęło skarg do związków zawodowych (zwiększenie o 25 proc.; do KW PZPR i przedsiębiorstw podległych Prezydium WRN. Redakcja „Głosu Koszalińskiego" otrzymała wprawdzie 8.200 listów od czytelników. tj. o 700 więcej aniżeli w roku poprzednim, skarg ub. roku kontrole, badając jak rolnictwa prezydiów rad naro- Ze wsi więcej było w ub. rosą załatwiane skargi ludności dowyeh w rozpatrywaniu tych ku listów od młodzieży, radzo- w powiatach — białogardzkim wniosków. Zespół do Spraw i miasteckim, w wydziałach Skarg przy KW PZ1-R orzekł, rolnictwa i leśnictwa Pre- że niewystarczająca jest dzia- zydium WRN i kilku po- łalnośc kontrolna pezetkaerów Z obrad egzekutywy KW PZPR wiatowyah rad nairodo- i WZKR nad kółkami rolni- wycn, w kółkacn rolniczych czymi i między kolkowy mi ba- nuęcizyKÓiKOwych bazacn ma- zami maszynowymi. Stąd się szynowycn, powiatowyen i Wo biorą najczęściej skargi rol- jevVTodziKun z/wiązku Kółek ników, dodajmy — przeważnie xvuirncz/ćn. Najw.ęKsza liczba skarg do- no się w sprawie wyboru za wodu, nauki i działalności kulturalnej w swoim środowisku. Liczba skarg na pracę handlu rue zmniejszyła się, chociaż zmieniły się proporcje; więcej było uwag krytycznych w sprawie placówek handlowych w miastach, niż na wsi. Redak cjia przy współudziale Zarządu Okręgu Zrzeszenia Prawników Polskich udzieliła ponad 100 porad w związku z ustawą o amnestii. Dział Łączności z Czytelnikami „Głosu" dał 2.674 o Krytycznie propozycjach przedsiębiorstw Przed paroma dniami odbyło się sympozjum Koszalińskich ekonomistów, zrzeszonych w PTE. Przedmiotem obrad było omówienie warunków wprowadzenia nowego systemu bodźców materialnego zainteresowania w przemyśle województwa koszalińskiego. tyczyia w uo. wku spraw wynikaj ącycn ze s^osuiiku pracy, gospodarki rolnej i mieszkaniowej. Sącząc po zmniejszeniu się skarg w Stprawie nieprzestrzegania przepjsow pravva pracy, na-stąpiia w tej dziedzinie pewna poprawa. Co jednaK o-znacza, ^ ponad 50 proc. uzasadnione. Brak kontroli pro i r ™ wadzi do nieprawidłowość ° odpow^dza listowne, 484 po- nadużyć. Wydoiał Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej' Prez. WRN zarejestrował wprawdzie o 44 skargi mniej, aniżeli w rołku poprzedzającym, ale na uwagę zasługuje to, że w 239 przypadkach (42 proc. skarg) przyznano rację skarżącym się. Oznacza to, ze pre- spraw zostało rozstrzygniętych zydia rad narodowych niż- iia korzyść wnoszącycn? Mi- szych szczebli nadal, w wielu jednak było o 5 proc." mniej 1110 P°Pr^/. w ,dal" przypadkach, załatwiają te na y p ? szym ciągu mamy do czynienia der trudne sprawy niewłaści- rady prawne w rubryce „Informujemy, radzimy, odpowiadamy". W gazecie opublikowano 1.276 listów czytelników. Drogą interwencji bezpośredniej załatwiono 2.201 spraw. Ponadto prawnicy redakcyjni w Koszalinie i Słupsku udzielają tygodniowo około 80 porad czytelnikom zgłaszającym się bezpośrednio do redakcja. Egzekutywa KW PZPR przy jęła wnioski zobowiązujące Prezydium WRN do skutecz- powiedzieć, r^^i^To^^^ p.z>^aukach skar przepisów, z bezdusznością i działalność przedsiębiorstw re- wymkających ze skarg 1 odno- gi zmieniły swego adresata i były kierowane bezpośrednio d»o tych, którzy są odpowiedzialni za ich załatwienie. Chociaż trudno byłoby sugerować obywatelowi przychodzącemu ze skargą do komitetu partyjnego lub redakcji „Gło-, su", by zwracał się bezpośred- Diur^Kraityzmem. Zdarzają się i takie przypaoki, że bezpodstawnie zwolnionego pracownika przyjmuje się po itnter-wencjłi do pracy, zeby go następnie zwomic w innym nue buuzącym zastrzezen trybie. Egzekutywa KW PZPR nio do zainteresowanego przed zwróciła uwagę, ze poza me-siębioratwa czy instytucji. licznymi wyjąukama, w dal- Wszystkie skargi i wnioski muszą być właściwie rozpatrzo ne, bez względu na to, do ja- 1 TJ.csf vtinr>Tł 7/vcf cilni montowych, miejskich zarządów budj-nków mieszkalnych i adeemów. Potrzebna jest wzmożona kontrola prezydiów rad narodowych i Wojewódzkiego Zrzeszenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Lepsza współpraca z samorządem mieszkańców. Na jakie najbardziej na- szym ciągu me stosuje się brzmiałe problemy społeczne sankcji ao tych t którzy łamią ści. Komitety powiatowe PZPR i organizacje partyjne mają obowiązek wnikliwego badania wniosków wynikających ze skarg, wpływania na likwidację źródeł zła i wyciągania konsekwencji partyjnych do wszystkich naruszających prze pisy prawne i normy współżycia społecznego. ZDZISŁAW PIS Przez wiele lat — stwierdził w swoim wystąpieniu dyrektor Woj. Oddziału NBP w Koszalinie, mgr Bolesław Stępień — przedsiębiorstwa broniły się przed przyjęciem mobilizujących zadań, gdyż wypłatę premii warunkowało o-siągnięcie dyrektywnego wskaźnika rentowności. W praktyce wskaźnik ten kilkakrotnie w ciągu roku ulegał zmianie. Np. w ubiegłym roku korygowano go czterokrot nie w Koszalińskich Zakładach Przemysłu Elektroniczne go „Kazel", dwukrotnie w Ko szalińskich Zakładach Maszyn Lampowych „Unimasz" i tyleż samo w Fabryce Wyrobów Pre cyzyjnych i TOS. Gdyby w tych przedsiębiorstwach nie zmieniano tego wskaźnika, to nież tendencje przedsiębiorstw do stosowania wskaźnika kwo ty zysku. Warunkiem liczenia efektów produkcyjno-finanso-wych tym wskaźnikiem jest ustabilizowana produkcja o wtjskim asortymencie. O ile wybór tego wskaźnika jest uzasadniony w przedsiębiorstwach połowowych i usługowych — podkreślali dyskutan ci - o tyle nie jest on już celowy i mobilizujący w przedsiębiorstwach, których produkcja nit odpowiada wspomnianym kry teriom. W pewnych warunkach wskaźnik kwoty zysku może nawet skłaniać do ekstensywnych metod gospodarowania, a więc osiągania wzro stu produkcji drogą zwiększania zatrudnienia. Zdaniem uczestników sym- pracownicy nie otrzymaliby pozjum, stosunkowo mała licz premii, uzależnionej od osiąg- ba przedsiębiorstw skłonna nięcia planowanego wskaźni- jest stosować wskaźnik stopy ka rentowności. Korekty pole zysku, choć byłby on celowy gały na tym, że uzupełniono w większości z nich. Podsta- go wykonaniem innych wskaż wową przeszkodą jego zastoso ników, m. in. wielkością pro- wania jest brak ścisłej ewiden dukcji deficytowych asortymentów. Toteż na tym tle — podnoszono w dyskusji — warto zastanowić się, czy przedsiębiorstwa za proponowały obecnie właściwe wskaźniki syntetyczne i zadania odcinkowe. Czy propozycje te odpowiadają cliarakterowj produkcji i kryteriom, ujętym w nowym systemie bodźców? Zdaniem uczestników sympozjum, propozycje kierownictw i załóg koszalińskich za kładów przemysłowych odpowiadają na ogół nowym kryte riom gospodarności. Jednakże wskaźnik wynikowego poziomu kosztów — mówili dysku tanci — zbyt często się powta rza w propozycjach i jego wybór wzbudza wątpliwości. Jest on bowiem modyfikacją wskaż nika rentowności i taka automatyczna zamiana nie może rokować poprawy. Zdaniem ekonomistów, niepokoją rów- cji pracy maszyn i urządzeń. Te braki należałoby jak najszybciej nadrobić. Ekonomiści z uznaniem wypowiadali się na temat wyboru zadań odcinkowych. Na ogół większość zakładów słusznie zaproponowała jako zadanie odcinkowe wykonanie planu postępu technicznego. Zadania te, zdaniem wszystkich uczestników sympozjum, powinny być eksponowane także w przemyśle terenowym i spółdzielczości. Podkreślano potrzebę dal-: szej dyskusji w przedsiębiorstwach na temat wzrostu płac wśród pracowników fizycznych, konieczność popularyzacji systemu umów i porozumień między radami zakładowymi a kierownictwem przed siębiorstw o wykonanie programu postępu technicznego. Wiele mówiono o roli banków w nowym systemie premiowa nia. A. PERAJ kiej instytucji zostały skierowane. Zespół do Spraw Skarg Komitetu Wojewódzkiego ©iobLU^S f i ciek****** I 1»ZIWY MAGNETYZMU Uczeni radzieccy o&leryli mewy tłumaczaLne zjawisko: warstwa że !aza o grubości dwu atomów nie posiada własności maęnetyeznycl które pojawiają natomiast ju>: Przy warstwie trója-t omowej. Trwają prace nad wyjaśnieniem *ego dziwnego problemu. SAWODY DLA... ROSLIIf _ j^fzwykle oryginatoe zawody wstały rozegrane w Orleanie we • Uc'zestniczyły w nich... rft«f^Zerne rośliny. Zwyciężył" <-«*iczka — własność pana Emila pyvwJer ~~ która w ciągu trzech Będzin pożarła 51 komarów. 7 miliardów razyi ni^^y takim właśnie powiększc-i Hibi ^ uozę>rii japońscy — La.' ca ri-iT sfotografo\vaLi pomo krt-a\ o^k opu elektronowego J -ŁcU Złot;> Mo atomów ^rypowały saę kontury ło 43 tyśięcy'° iCh na zd'^iu o:ko praworządność, podejmują oeapodstawine decyzje. Naraża ją ona. na szwank dobro publiczne i obywateli. O wiele większe są szkody moralne, jak np. poderwamie zaufania do sprawiedliwości społecznej i do socjalistycznej praworząd nosci. Diatego też egzekutywa KW poleciła komitetom pawia toiwym partii, a także podstawowym organizacjom partyjnym wnikliwiej badać źródła zła i zaniedbań, a na tych, którzy łamią przepisy i naruszają praworządność nakładać kary partyjne. Kontrole przeprowadzone przez związkową inspekcję pracy wykazują, iż w niektórych zakładacn nie rejestruje się wszystkich wypadków łub odmawia się świadczeń z tego tytułu. Np. w Słupskiej Fabryce Maszyn Rolniczych w ub roku prawie 50 wypadków nie było badanych pxzez komisję powypadkową. Nic dziwnego, że wynikają potem skargi pra cowników, do załatwienia których trzeba angażować sztab ludza. Inspekcje pracy oraz Ko legium Orzekające przy WKZZ wydały 125 orzeczeń karnych za nieprzestrzeganie prawa £?czzomiers£@ z Tczewa szwh^° 3 Fabryka Gazomierzy w Tczewie Jako jedna z pierw-k-rvrX i zgło's'iła swój udział w konkursie Do — Ro, wprowadzając jnpieksowy system sterowania jakością produkcji. a 2x3 jęciu: kontrola licznika rur zez Elżbietę Ruchwę w Urzę-Jakości Mk*r. CA£ ~ i „Nie N krytykuj, nie podskakuj 44 ••• 1 IE MUSZĘ pisać, jak brzmi druga część tego powiedzenia, gdyż znane jest ono dość powszechnie. Co gorsze — to powiedzenie ciągle jest jeszcze ży ciową dewizą wielu ludzi. Można oczywiście i trzeba ubolewać nie ty le nad samym faktem istnienia viyz-nawców tej zasady, ile nad przyczynami, które rodzą takie właśnie postawy. Postawy asekuranckie, szkodliwe z punktu widzenia społecznego interesu nas wszystkich. Niejeden z Czytelni ków nazwie taką postawę racjonalną, mądrą, gdyż wiadomo, że „krytyka nie popłaca", a vsysiłków by w naszym spo łecznym życiu chronić ludzi odważnych jest jeszcze za mało. Pozwolicie, że te ogólne rozważania, przeniosę na konkretny grunt — koszalińskich państwowych gospodarstw rolnych. Oczywiście, dyrektorzy gospodarstw, tak jak wszyscy ludzie, krytyki nie lubią, bo to przecież żadna przy jem ność. Ale mądry dyrektor nie będzie brał odwetu za krytyczne uwagi zgłoszone przez robotnika, a bardzo mądry nie zrobi niczego, co by sprzyjało zwięk szeniu w załodze liczby tych, którzy tylko potakują. Nie zrobi, gdyż wie, że im więcej w załodze ludzi odważnych i uczciwie krytycznych, tym lepiej dziać się będzie w każdym zakątku gospodarstwa. Również i w tych, do których on sam nie zagląda codziennie. Bardzo wiele zmieniło się w tej mierze w koszalińskich gospodarstwach. Coraz więcej wśród ich załóg ludzi, którzy nie traktują spraw gospodarstwa w myśl zasady: „a bo to moje", ale też i dyrektorów mądrych, a nawet bardzo mądrych mamy coraz więcej. Ale, nie stety, zdarzają się i sytuacje odwrotne, a nawet przypadki tępienia krytyki, prześladowania i niszczenia ludzi krytykujących. Ze szczególną zajadliwością niszczy się tych, którzy o nieporządkach odważą się napisać na przykład do gazety. Taki właśnie los spotkał ob. JÓZEFA JAGODZIŃSKIEGO z folwarku Kamionka, należącego do gospodarstwa Sucha w pow. Szczecinek. 16 lat pracu je on już w pegeerach, a w gospodarstwie Sucha zatrudniony jest z żoną i synem, toteż sądził, że ma prawo u-pomnieć się tak o własne, jak też zalo m iolwark* snwmi* W, mam Zftfó r> za- czął molestować kierownika ob. Aleksandra Skorupę o przestawienie pieców, remont kuchni i mieszkania. Po reorganizacji i przyłączeniu w lipcu ub. roku gospodarstwa Sucha do Rejonowego Rolniczego Zakładu w Grzmiącej — Jagodziński ponowił swe prośby wę wrześniu. Obiecano mu, że w październiku remont będzie przeprowadzony. W listopadzie zwrócił się do dyrektora RRZD, ale odprawiono go do kierownika gospodarstwa. Wreszcie w końcu li-stopeda (rozpoczynała się zima) napisał do naszej Redakcji, choć wiedział, że narazi się kierownikowi. W swoim liście opisał, jak zbywano (nie zawsze przy użyciu parlamentarnych słów) jego zabiegi o remont mieszkania, o tym, że 20 rodzin zamieszkałych w tym folwar ku nie ma warunków do godziwego wypoczynku i rozrywki, bo świetlica jest brudna i zdewastowana, że nie ma kto naprawić pomp przy studniach, że na załatanie dziur w podłogach robotni czych mieszkań brakuje desek, choć go spodarstwo ma własny las i tartak; pamięta się jedynie o mieszkaniach kierownictwa. W wyniku interwencji Redakcji — Wydział Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium WRN wydelegował inspektora, który po zbadaniu, w obecności kierownictwa RRZD i przedstawicieli Rady Zakładowej, wszystkich pretensji i zarzutów ob. Jagodzińskiego, stwierdził, że rrsą one słuszne i pokrywają się z prawdą". Komisja wydała kilka zaleceń ustalając, że pompa w studni naprawio na zostanie w styczniu, a świetlica wy remontowana do czerwca 1970 roku. Komisja stwierdziła, że piece i trzon kuchenny w mieszkaniu Jagodzińskiego naprawiono w końcu grudnia, jak również, że wydano mu węgiel. W wyjaśnieniu przesłanym Redakcji przeczytaliśmy jeszcze i takie zdanie, że „kie-rownictwu gospodarstuya zwrócono u-ivagę na niewłaściwy sposób załatvńa-nia spraw pracowników". A zatem — WłdsmŚ. ŁH łftWifl, interwencja Re dakcji zakończyła się sukcesem, zaś kry tyka zaniedbań zawarta w liście robot-, nika przyczyni się do ich usunięcia. Niestety — dość szybko musieliśmy zmienić zdanie. Okazało się, że niedługo po wyjeździe inspektora, który wraz z komisją badał sprawę — ob. Jagodziński otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenie. Ponieważ przy zwalnianiu pracownika w tym trybie nie trzeba uzasadniać decyzji, więc skorzystano z tego, by pozbyć się niewygodnego pra cownika, który miał odwagę nie tylko upominać się o stroje i załogi sprawyi ale również krytykować kierownika gospodarstwa. I to nie tylko na zebraniu załogi, czy Rady Zakładowej. Zresztą pretensje o to zgłoszono do niego już w trakcie załatwiania interwencji. W, wy jaśnieniu przesłanym Redakcji napisano, że ob. Jagodziński, jak wynika z oświadczenia Rady Zakładowej, nie zwracał się do niej z żadną sprawą. Nie dziwię się mu wcale, bo drugi akt tej sprawy dowodnie wykazał, że Rada Zakładowa tego gospodarstwa albo nie może, albo nie chce być tym czym być pouńnna. Zaakceptowaniem decyzji o zv>olnieniu ob. Jagodzińskiego sama tego dowiodła. Jestem przekonany, że po tym felietonie — zmobilizują się wszyscy by u-dowodnić, że ob. Jagodziński nie jest człowiekiem świętym, wyszukają mu różne toady i przywary, 7vypomną grze chy już popełnione i te, które popełnić może. Zresztą już komisja, która badała zasadność jego skargi zaczęła swą pracę od ustalania, czy miał prawo kry tykować. A ponieważ stwierdzono, że trzyma on za dużo inwentarza (maciora z prosiętami i 3 warchlaki), więc uznano, że nie powinien krytykować i pisać do Redakcji, jeśli sam nie jest w porządku. Nie wiem, czy w tej sytuacji odwoływać się do sumienia, czy też rozsądku i rozumu tych, którzy podjęli tę decyzję. Jestem jednak pewny, że decy zja ta pogrzebie resztki wiary wśród załogi tego gospodarstwa w Radę Zakładową, w konieczność odwagi i nie-toleroioania zaniedbań. Bo decyzja ta przyznaje rację tym, którzy powtarzają sobie i innym zasadę: „nie krytykuj, nie podskakuj — siedź na.... i potakuj Zasada to snoiecznie szkodliwa. JOZEF KIEŁB Sir. 4 KŚŁJJS nr 91 (5484) Mói kcmikt aroHicuńlci ABIERAJĄC głos w toczącej się dyskusji na łamach licenie formy planowania po- ^ „Głosu Koszalińskiego", chciałbym podzielić się swoimi uwagami o pracy i problemach KG PZPR w Mi-korowie. W ostatnich dwóch latach zajmowaliśmy się zagad nieniami dalszego rozwoju gospodarczego gromady oraz doskonalenia stylu pracy komitetu gromadzkiego i poszczególnych ^OP. Przy aktywnym udziale członków gromadzkiej organizacji partyjnej i pomocy instancji powiatowej pomyślnie zostały zrealizowane niektóre przedsięwzięcia gospodarcze gromady. W ostatnim okresie oddano u nas do użytku Ośrodek Zdrowia, 2 bloki mieszkał ne dla 8 rodzin oraz rozpoczęto budowę domu socjalnego w PGR Mikorowo. Wiosną 1970 roku będą oddane 2 dalsze bloki mieszkalne w PGR Kozy. Na drogach we wsiach Mi korowo i Kozy położona zosta ła nawierzchnia asfaltowa, w tej ostatniej wsi oświetlono u-lice, zaś w szkole w Mikoro-wie zainstalowano centralne ogrzewanie oraz poprawiono warunki mieszkaniowe nauczy ciel om. Państwowe gospodarstwa gospodarują na 2/3 gruntów ornych gromady. W gromadzie nie ma zakładów przemysłowych. Stąd też problemy go Wiele wniosków załatwiamy zwoliło nam na wspólne podejmowanie wielu problemów gromady. Są jednak zagadnienia , których komitet nie może sam załatwić. Zwracamy się z nimi do powiatowej instancji partyjnej. Należy stwierdzić, że KMiP w Słup- sami w gromadzie. Głównie t^yczainie sprzętu o-tvIJ*łly personel ycn punktów zobowiązany est wyjaśnić jak posługiwać Pni ^p^życzonym aparatem. naJ? j Pray spółdzielniach "r^niczych utworzono bry-nn./j fitosanitarne, które i t k ą sprz^ mechaniczny zabW!Wią*ane są wykonywać na ^ w sadach. Oczywiście łożone przez Takie brygady dffih ^n° r6wniei prIV wvf»ł, chemizacji państwowych wTLr°dk<>W maszyno- ii słn»Ko ° też przypomnieć, WaŁOC,hr™J roślin po-zek » j ftacji ma obowia- sadow«it'ając.ych siny-mi na Wojewódzki Żjaiad Delegatów Kórek Rolniczych. Plenum omówi także zadania aik-tywu kółek w rozpoczetel już kampanii zjazdów powiatowych. Pierwszy powiatowy zjazd odbył się w Białogardzie, zaś w najbliższą sobole i w niedziele >b-radować beda przedstawiciele kółek człuchowskich i drawskich. * W następnej pieciolatce koszalińskie kółka rolnicze Dlamtja przeznaczyć na rozwój mechanizacji, inwestycje budowlane i zagospodarowanie gruntów PFZ po-na-d 850 min zi. Za te środ/ki FRR zamierza sie zakupić około 2.230 zestawów traktorowych, 250 kombajnów do zbioru zbóżf 530 agregatów omłotowych i witłe innycłi maszyn, przede wszystkimi do k omjplekso we j mech a n izac j i prac polowych. Około 158 min zł orze-znacza nasze kółka na budowę zaplecza technicznego: garaży, szo

że Pani zgłosić w najbliższej placówce ZUS, przedkładając zaświadczenie rady narodowej, na terenie której znajdowała sdę przejęta nieruchomość. W zaświadczeniu tym powinien być podany obszar gospodarstwa oraz podstawa na jakiej przejęto je na własność państwa. Potrzebne jest też stwier dzenie, czy gospodarstwo to stanowiło jedyne, względnie główne źródło Pand utrzymania oraz czy i jakie inne źródło dochodu Pani posiadała. Jeżeli zamieszkiwała Pani po przesiedleniu w kilku miejscowościach, należy z wydziałów rolnictwa tamtejszych powiato wych rad narodowych uzyskać zaświadczenia, stwierdzające, czy w zamian za pozostawioną w ramach akcji przesiedleńczej nieruchomość rolną nie otrzymała tam Pani gospodarstwa zamiennego. Jeżeli po prze siedzeniu osiadła Pani w jednej miejscowości, zaświadcze- nie winno zawierać stwierdzenie, od kiedy tam Pani Zamieszkuje. (L-B) GDY PRACOWNIK UDAJE SIĘ NA KONSULTACJĘ A.S. Kołobrzeg. Zostałam skierowana przez zakład pra cy na roczny Kurs Doskonalenia Służb Kadrowych w Szczecinie. Zakład pracy odmawia mi wypłacenia zwrotu kosztów podróży jak przy delegacjach służbowych, godząc się jedynie na zwrot kosztów podróży najtańszym środkiem lokomocji. Tymcza sem moim kolegom z kursu ich zakłady pracy wypłacają nawet diety, ryczałty, zwrot kosztów noclegów. Czy siusz nie? Niezupełnie: zgodnie z § 29 uchwały nr 239 Rady Ministrów z dnia 6 sierpnia 1964 roku (MP 58/64 poz„ 274; koszty przejazdów na kursy lub kursokonrerencje i z powrotem oraz ewentualne diety za czas pr^jazau pokrywają słuchaczom kursów jednostki kie rujące na kursy lub kurso-konierencje. W związku z tym pismo okólne przewodniczącego Komitetu Pracy i Płac z anią 31. VII 1963 r., stanowi, że zwrot kosztów przejazdów przysługuje najtańszym środkiem lokomocji, Lecz jeśli tego wymagają względy służbowe albo niedogodne połączenia może być przyznany zwrot kosztów podróży 11 klasą pociągu pospiesznego. Jeżeli prze •jazd na konsultację trwa co najmniej 8 godzin w jedną stronę, przysługują diety za czas przejazdu, na zasadach obowiązujących przy podróżach służbowych. Za czas pobytu na konsultacjii nie przysługują diety ani zwrot kosztów noclegu. Pracownik skierowany na kurs szkolenia zawodowego po winien być uprzednio powiado miony o przysługujących . mu należnościach za czas pobytu na kursie, (dsz) DZIEDZICZENIE UPRAWNIEŃ Z DOŻYWOCIA B. P., pow. słupski: Czy świadczenia, ustalone aktem notarialnym w umowie dożywocia (mleko, węgiel itd.) zastrzeżone na rzecz dwu osób, przechodzą po śmierci jednej z nich na pozostałą przy życiu czy też ulegają ograniczeniu? Prawo dożywocia jako ściśle osobiste jest uznane za niezbywalne (art. 912 kodeksu cywilnego). Tym samym świadczenia zastrzeżone dia uprawnionych trwać będą przez czas życia tych osób i wygasną z ich śmiercią. Jeżeli zatem świadczenia, o których mowa, zostały ustanowione na rzecz kilku osób uprawnionych, prawo dożywocia jako całość ulega w razie śmierci jednej z nich odpowiedniemu zmniejszeniu (art. 911 kodeksu cywilnego). Dodać trzeba, że zmniejszenie to nie powinno mieć. cha-rekteru czysto ilościowego czy też procentowego, lecz powinno uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku i uzasadnione roszczenia pozostałych przy życiu dożywot-ników. (kam) Spotkanie działaczy ZSP W dniach 11—12 kwietnia odbywać się Dędą centralne u-roczystoścd 20-lecia ZSP. W mieście swoich studiów spotka się szerokie grono byłych i aktualnych działaczy i członków Zrzeszenia. Komitet Wykonawczy RO Zrzeszenia Studentów Polskich w Poznaniu zaprasza raz ^brano nowe wła ^.JrZ0f°dnic^ została Tifni- ^ .®ali operacyjnej Mana Gaillard. Nowy zarząd postanowił kontynuować dotychczasową działalność ko a szczególnie zaś pogłębiać Wiedzę zawodową pielęgniarek położnych wpajając im stale życzliwy stosunek do cho rych oraz umiejętne podejście do człowieka cierpiącego. Każda z pielęgniarek i po łoznych należących d0 Koła frp postanowiła odbyć spo lecznie jeden ośmiogodzinny dyżur. Czynem tym pragną °ne uczcić 25. rocznicę powro tu Ziem Zachodnich i Północ nych do Macierzy oraz^ 100. rocznicę urodzin W. I. Lenina. go. Dyrekcja tego dużego przedsiębiorstwa znajduje czas na zapraszanie do swych oddziałów uczniów by zapoz nać ich z procesami technologicznymi i postępem technicz nym. Młodzież odbyła wyciecz kę d0 Gościcińskiej Fabryki Mebli a także jest zaprasza na na imprezy do ZDK „Gryf". Fabryka Cukrów „Pomorzan ka" opiekun Liceum Ogólnokształcącego nr 2 pomogła tamtejszej młodzieży w przy gotowaniach do rajdu ZMS „Szlakiem walk o Wał Pomor ski". Przedstawiciele tego za kładu biorą udział w lekcjach wychowawczych, przygotowywaniu uroczystości szkolnych. Natomiast szkolne zespoły ar ty styczne występują na różnych uroczystościach w klubie zakładowy m ,JSłowinka". Nauczyciele Szkoły Podsla-wawej nr 3 w zamian za po moc swego patrona Spółdziel ni Pracy „Automat" — wygła sza ją pogadanki o pr obiema tyce wychowawczej dla pracowników zakładu. Słupskie Zakłady Gastronomiczne gorzej sytuowanym uczniom. Te chnikum Gastronomicznego u dzieła ją jednorazowych zapo móg, finansują wycieczki. kra joznawcze, starszą młodzież zapraszają na narady ekono miczne przedsiębiorstwa. Szkc łą nr 13 opiekuje się Przedsiębiorstwo Budownictwa Roi niczego. Zakład ten dostarcza szkole materiały do remon tów i zajęć praktycznych. Mło dzież natomiast uporządkowa ła posesję zakładu Spółdzielnia Pracy „Metalowiec" wykonała dla „dziesiątki" wie le drobnych urządzeń i pomocy naukowych. Podobnie u kłada się współpraca między MZBM a słupską „Tysiąclat ką", Szkołą Podoficerską MO a „siódemką", Technikum Roi niczym a Zakładami Przemy słu Ziemniaczanego. Wszystkie pracownie Międzyzakła dowej Szkoły Zawodowej i Technikum Elektrycznego zo stały wyposażone przez słup skie zakłady metalowe. — Mówiliśmy do tej pory o mieście. Jak te sprawy wyglądają w powiecie? — Wiele wiejskich szkół ma swych patronatów. W wielu przypadkach organizu ją oni dowożenie dzieci do szkół, zakupują pomoce na u kowe, pomagają w drobnych remontach. Szkoły natomiast uczestniczą w akcjach wykop kowych, przygotowują dla za łóg występy artystyczne. Za wzór może służyć np. opieka Zakładu Naprawczego Mecha nizacji Rolnictwa w Dębnicy Kaszubskiej nad szkołą w Krzyni, czy też Oddziału NBP w Koszalinie nad Liceum Ogól nokształcącym w Ustce. Wie le jednak szkół w naszym powiecie nie ma swych patro nów. Są tQ szkoły w miejscowościach, gdzie nie ma ani pegeeru, ani kółka rolniczego, nie mówiąc już c jakimś zakła dzie pracy. Do tej grupy zaliczamy szkoły w Bierkowie, Bolesławicach, Klęcinie, KI u kach, Komor czy nie, Lulemi nie, Wiklinie, Wieliszewie i w kilku innych miejscowościach. — Czy znane są takie przypadki, że współpraca została wprawdzie podpisana, ale kontaktów nie nawiązano? — Kilka zakładów pracy rzeczywiście mimo deklaracji nie nawiązało współpracy. Z przykrością muszę tu wy mienić: Kółko Rolnicze w Swo łowię, Stację Hodowli Roślin w Rędzikowie, pegeery Bo rzęcino, Dobieszewo i Szczyp j kowice. W mieście natomiast j brak zrozumienia dla tej waż j nej akcji wykazał Państwo-; wy Ośrodek Maszynowy. Dla J tego też Zarząd Oddziału Po j wiatowego ZNP postanowił j nde rezygnować z dalszych roz j mów z dyrektorami tych j przedsiębiorstw ,aiby przeko nać ich, że zajmują niesłusznie stanowisko. Rozmawiała: H. MAŚLANKIEWICZ PORZĄDKUJEMY MIASTO Nowe nawierzchnie i zieleńce Bieżący rok jest ostatnim etapem trzyletniego planu porządkowania miasta. Program zadań jest bardzo obszerny. M. in. przewiduje wykonanie elewacji 59 budynków mieszkalnych i rozbiórkę sześciu starych domów. Poprawie ulegnij stan nawierzchni ulic. Nowe nawierzchnie o-trzymają m. in. ulice: Moniuszki, Rybacka, Bałtycka, Chopina, Kopernika oraz Sobieskiego na odcinku od Szczecińskiej do Marchlewskiego. Nowe chodniki natomiast ułoży się przy ulicach: Marchlewskiego, Kossaka, Malczewskiego, Moniuszki, Kozietulskiego, Rybackiej i Gustawa Morcinka. Przewidziana jest też poprawa oświetlenia miasta. Nowe latarnie zainstaluje się przy ulicach: Wrocławskiej, Kochanowskiego, Narutowi- Dziś koncertuje Trio Barokowe z Krakowa cza, Chełmońskiego, Kossaka i Leszczyńskiego. Ponadto, zgodnie z planem przewiduje się m. in. dokończenie modernizacji parku im. Tadeusza Kościuszki (okoli:e stawku przy Szkole Podoficerskiej MO), zagospodarowaniu bulwaru spacerowego nad Słupią oraz ogrodzenie nowej siedziby Biblioteki Miejskiej i Powiatowej. Wiele tych zadań wykona się w czynie społecznym przy udziale mieszkańców Słupska i zakładów pracy, (ex) O AK JUŻ informowaliśmy, na zaproszenie Słupskiego To 4 warzystwa Społeczno -Kulturalnego i dyrekcji Muzeum Pomorza Środkowego przyjechał do naszego miasta znany w kraju i za granicą zespół kameralny — Trio Polskiego Radia i Telewizji z Krakowa w składzie: Elżbieta Stefańska--Łukowicz (klawesyn), Barbarą $^i,ątek (flet), Jerzy Klocek (wiolonczela). Znakomici muzycy, znani słupskiej publiczności z koncertu na III Festiwalu Pianistyki Polskiej, wystąpią dziś w Sali Rycerskiej Muzeum Pomorza Środkowego o godz. 19. Bilety sprzedaje kasa BTD w godz. 11—14, a na godzinę przed koncertem — w Muzeum. Wszystkich melomanów zachęcamy do pójścia na tę imprezę, (ex) Na zdjęciu: Trio Barokowe z Krakowa. Fot. A. Maślankiewicz Turniej wiedzy o ziemi słupskiej Z inicjatywy Powiatowego Domu Kultury odbył się jubileuszowy turniej drużyn owy pt. „Słupsk i ziemia słupska w 25-leciu" o puchar przewodniczącego Prezydium PRN. Po bardzo wyrównanej walce pierwsze miejsce zdobyła drużyna Prezydium PRN, wyprzedzając zespoły Prezydium MRN, „Kapeny" i Północnych Zakładów Obuwia. Dwie najlepsze drużyny o-trzymały nagrody zespołowa, wszyscy uczestnicy turnieju — upominki książkowe. W części artystycznej imprezy wystąpili laureaci tegorocz- RADNI PRZYJMUJĄ Dziś od godz. 17 do 19 w ratuszu — pokój 48 (pierwsze piętro) radni MRN: Władysława Jagodzińska i Józef Se-weryniuk — członkowie Komisji Zaopatrzenia Ludności, przyjmować będą skargi i zażalenia. Wraz z radnymi dyżurują: zastępca dyrektora MZBM i zastępca kierownika Wydziału Spraw Lokalowych Prez. MRN. WYJŚCIE Z DWORCA Zwracaliśmy uwagę, że w tunelu dworca kolejowego gromadzi się woda. Obecnie nie ma już jej, ale utrzymanie czystości w tym miejscu pozostawia wiele do życzenia. Przyjezdni witani są... błotem i odpadkami. W dodatku wiele stopni schodów w tunelu i przy wyjściu do miasta jest uszkodzonych. Dworzec kolejowy _ jeat okazałym obiektem. Nie znaczy to jednak, że musi być brudny i zaniedbany, (a) NOWY KIEROWNIK WYDZIAŁU ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ Z dniem 1 kwietnia nastąpiła zmiana na stanowisku kierownika Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej. W związku z odejściem na własne żądanie lek. med. Romana Kry-wiela — funkcję tę objął dotychczasowy dyrektor Miejskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej lek. med. Zygmunt Jaworski. Z tej okazji przewodniczący Prezydium MRN — Włodzimierz Tyras na specjalnym spotkaniu podziękował dotychczasowemu kierownikowi wydziału za c-fiarną dwuletnią pracę na tym stanowisku, a nowemu życzył co najmniej . ta&icji _ sajnych sajscesów. nego Konkursu Piosenki Radzieckiej: Zespół Wokalny „Wiarusy", Zespół Wokalny Żeński PDK oraz solistka — Halina Mrugacz. Imprezę pro- wadził Kazimierz Swiderski. l Podobne turnieje drużynowe będą organizowane przez PDK co kwartał. Turniej o tematyce regionalnej przewidziany jest co roku w marcu, tj. w miesiącu, w którym obchodzimy rocznicę wyzwolenia Słupska i ziemi słupskiej. SŁOIKI DO ODEBRANIA Jak poinformowała nas Komen da Miasta i Powiatu MO, w poko ju nr 2i są do odebrania słoiki z przetworami owocowymi pochodzące z kradzieży. Osoby poszkodowane proszone są o zgłaszanie się w godzinach od 8 do 10. m REOAKCYOKED ORDYNARNY KIEROWCA 24 marca br. idąc do szkoły w Sąborzu, zatrzymaliśmy na szosie gdańskiej samochód marki żuk. Prosiłyśmy grzeczinie, aby nas za brał. Miody kierowca używając wulgarnych słów odpowiedział, że nie będzie nas podwoził do szkoły. Kiedy wysiadł z szoferki i jeszcze gorzej do nas powiedział — uciekłyśmy. Zdążyłyśmy jednak zanotować numer rejestra cyjny samochodu: EO 19-68. B. Kempa. B. glfe, GL RWiftfiiMt RADIO PROGRAM ł 1322 m oraz UKF 97,8 I 67,64 MHz na dzień t bm, (czwartek) Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.09, 1*1.00, 20.00, 23.00. 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Poranne Rozm. Rolnicze 5.25 Mel. t piosenki 5.50 Gimn. 6.15 Muzyka 6.30 J. francuski 6.45 Kalendarz radiowy 7.15 Muzyka 8.10 Mozaika muz. 9.00 D-Ia klasy III—V (język polski) 9.30 Z muzy ki rosyjskiej 10.05 „Noce i dnie" — fragm. pow. 10.25 Polska muz. ludowa 11.00 Dla klasy VIII (fizyka) 11.20 Gra Ork. Rozgł. Łódź kiej 11.50 Radiowa Poradnia Rodzinka 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Konc. 12.45 Roln. kwadrans 13.00 Z życia ZSRR 13.20 Mel. (ze społy regionalne) 13.40 Więcej, lepiej, taniej 14.00 Wierszo 14.10 Utwory organowe J. S. Bacha 14.30 Zagadki muzyczne 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłopców 16.05 Koncert 16.43—18.50 Popołudnie z młodością 18.50 Muz. i Aktualn. 19.15 Z księgarskiej lady 19.30 Kwadrans muz. 19.45 Śpiewa Buda peszteński Chór Dziewcząt 20.25 Stare i nowe, zawsze chętnie słu chane 20.47 Kronika sport. 21.00 Aud. dokumentalna 21.30 „Pama-sik" 2".on Sonaty fortepianowe L. van Beethovena 22.35 Tańczymy w rytmie ulubionych przebojów 23.10 Przeglądy i poglądy 23.20 Wiązanki mel. rozr. 23.30 Rewia piosenek 0.10—3.00 Program nocny z Bydgoszczy. PROGRAM n 363 m oraz UKF 69,92 MHs aa dzień 2 hm. (czwartek) Wiad.: 5.30, 6.30, T.30, 8.30. 12.09, 17.00. 19.00. 22.00. 23.50. 5 00 Muz. rozr. 5.40 Mozaika roz rywkowa 6.20 Gimn. 6.50 Muzyka i Aktualn. 7.15 Rytmy na dziś 7.45 Mozaika muz. 8.35 Nie ma marginesu — aud. 9.00 Muzyka operowa 9.35 Kronika kulturalna 9.5o Konc. rozrywkowy 10.25 ,A-tak na młyn'» — fragm. noweli E. Zoli 10.45 z dawnych i najnow szych kart muz. polskiej 12.05 Z kraju i ze świata 12.25 Duety wo kalne R. Schumanna i F. Mendelssohna 12.40 Już wiosna kalendarzowa 13.40 „Na wojnie nie ma pożegnań" — fragm. opow. 14.05 Piosenki po kielecku 14.30 Muz rozr. 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Koncert 16.05 Melodie dla ciebie 16.43—19.2o W Warszawie i na Mazowszu 18.20 Widnokrąg — ze świata nauki 19.00 Echa dnia 19.15 J. rosyjski 19.31 Magazyn literacki „To i owo" 20.21 Melodie rozr. 20.35 Spotkania przy półce 20.50 Z cyklu: podróże muzyczne 21.30 Gwiazdy dawnych scen ope rowych — B. Gigli 22.00 Z kraju i zp. świata 22.27 Wiad. sportowe '42.30 Kwartet Jazzowy R. Tomit-sa 22.45 Teatr PR — „Coraz dalej, dalej" — słuch. 23.35 Na dobranoc śpiewa F. Sinatra. PROGRAM II) UKF 97,6 I 67,94 MHz na dzień 2 bm. (czwartek) 17.05 Gdzie jest przebój? 17.30 „Jedyne wyjście" — ode. pow. 17.40 Aktualn. polskiego big-beatu 18.05 Warszawski spacer 18.35 Róż ne barwy bluesa 19.00 Naokoło świata 19.15 Kompozytor \ Jego muzyka 19.35 Pod szafirową igłą 20.00 Lektury, lektury... 20.15 Z prywatnej płytoteki 20.35 Kiedy sp rytus był monetą — aud. 20.50 „Złote" płyty Polskich Nagrań 21.15 Tylko po hiszpańsku 21.30 Rep. J. Waglewskiego 21.50 Opera tygodnia 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów 22.15 „Czerwone i czarne" — ode. pow. 22.45 Śpiewa D. Darrieux 23.05 Muzyka nocą 23.50 Muzyka na dobrane. Pt CO-GD7IE-KIEDY ! 2 CZWARTEK Franciszka Sekretariat redakcji i Dział O-głoszeń czynne w godz. od 10 do 16, w soboty od godz. 10 do 14. tfELEFOMY 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunków* Inf. kolej. — 32-51 Taxi: 39-09 ul. Starzyńskiego 38-24 pL Dworcowy Taxi bagaż. — 49-80 IDYZURY OSZALBN na falach średnich 188,2 ! 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 2 bm. (czwartek) 7.15 Serwis inform. dla rybaków 7.17 Ekspres poranny 7.25 Rozmo wa dnia 16.05 Rytm, melodia i piosenka 16.25 Radiowa skrzynka techniczna w oprać. inż. J. Ledt-gebera 16.30 „Stulecie urodzin Le nina" — „Nocna rozmowa" — o-powiadanie L. Radiszczewa w tłu maczeniu Rozalii Lasotowej 16.50 Chwila muzyki l reklama 17.00 Przegl. Aktualn. Wybrzeża 17.15 Cotygodniowy program młodzieżowy: „My o sobie — inni o nas" w oprać. I. Kwaśniewskiej i N. Arcimowicz. ; TCIEWIZ JA Dyżuruje apteka nr 32 przy ni / 22 Lipca 15, tel. 28-44. ^WYSTAWY MUZEUM POMORZA środko* WEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 1® do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. klub „EMPIK" przy ni. Zamenhofa — wystawa reprodukcji — „Lenin w malarstwie**. ZAGRODA SŁOWIŃSKA KLUKACH — nieczynna ^KONCERTY Sala Rycerska Zamku Książąt Pomorskich — godz. 19 — koncert — Trio barokowe z Kraków* I K. I IM O MILENIUM — Nie ma gwiazd w dżungli (peruw., od lat 16) Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Ten nieznośny, dziadek (frane., od lat 16) Seanse o godz. 13.45, 16, 18JLS i 20.30 GWARDIA — Imiona miłości: (franc., od lat 18) — panoram. Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Płomień nad Adria tykiem (jugosł., od lat 14) Seanse o godz. 16# 18 i 20 GŁÓWCZYCE STOLICA — Darling (ang^ od lat 18) Seans o godz. 17.30 m. in. film z serii „Kapitan Ten- kesz". 17.55 „Manewry starszego szeregowca" — film TVP 18.10 „Dobrzy, lepsi 1 najlepsi" — muzyczna trybuna młodych. Wykonawcy: studenci absolwenci PWSM z Gdańska i Wrocławia, zespół Wrocławskiej Pantomimy, soliści baletu (z Wrocławia). 18.45 Z cyklu: Lenin współczesny — Pokojowe współistnienie. 19.20 Dobranoc 19.30 Dziennik TV 20.05 „Omotana" — film fab. prod. angielskiej 21.15 Lektury współczesne 21,25 ,,Morskie dynastie" (z© Szczecina). 21.55 Dziennik TV 22.10 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 8.15 Z cyklu: Matematyka w sokole — „Poglądowe i formalne elementy matematyki szkolnej" 9.55 Dla szkół: kl. I licealne — ). polski 10.55 Dla kl. VII — J. polski — Mairia Konopnicka. 12.45 i 13.55 Mechanizacja roln! ctwa — zasady konserwacji i przechowywania sprzętu rolniczego. 14.25 i 22.15 Politechnika TV — Fizyka rok I. — Statyka. 15.00 i 22.50 Fizyka rok I. Dynamika ciała sztywnego (cz. I). KZG zam. B-90 S-7 aa dzień Z bm. (czwartek) 16.40 Dziennik TV 16.50 Dla młodych widzów: E- z mmem, Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RSW „Prasa**. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 do 65. „Głoa Słnpskl** — mutacja ,Głosu Koszalińskiego** w Koszalinie — organ KW PZPR „Glon Słupski** Słupsk pl Zwycięstwa 2. I piętro. Telefony: sekretariat łączy z kierownikiem — 51-95; dzia? ogłoszeń 51-95; redakcja — 54-86. Wpłaty aa prenumerate (mie sięczna - 15 zl, kwartalna -45 zł, półroczna — 90 zł, roczna 180 zł), przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały „Ruch** Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie olacówki „Ruch" I poczty. Tłoczono: KZGrat. Koszalin ul. Alfreda Lampego 18. • SPORT* SPORT * SPQRT • SPORT * > 1 m Człowiek z drugiej połowy xx wieku — urzeczony podbojami kosmosu — zdążył zapomnieć o pionierskich wyprawach podejmowanych w obrąbie macierzystego globu — o śmiałych ekspedycjach badawczych zmierzających do pcwaMoiaa nowytah, nieznanych kontynentów... ADMIRAŁ OCEANU" Średniowieczna Europa nie znała odkrycia Normanów, którzy około 1000 ro ku dotarli do północnych brzegów Ameryki. Nowy ląd odkrył — sam z tego nie zdając sobie sprawy — Krzysztof , Kolumb, Włoch na hiszpańskiej służbie. W poszukiwajiiu zachodniej drogi do bogatych Indii tcylądotmł on 12 października 1492 roku na jednej z Wysp Bahama, by z kolei dotrzeć do Kuby i Haiti. W czasie drugiej wyprawy od krył Kolumb Małe Antyle, wyspy Puerto Rico i Ja-, majkę. W ślad za tym wiekopom nym wydarzeniem nastąpi ły dalsze odkrycia. W roku 1497 Włoch w służbie angielskiej Giovanni Cabo-to dotarł jako pierwszy do brzegów kontynentu amery kańskiego. W rok później dokonał tego sam Kolumb w pobliżu ujScia Orinoco. Wśród kolejnych żeglarzy płynących na spotkanie z nowym, nieznanym lądem znalazł się również Ameri go VespuccL To właśnie jego imieniem — na propozy cję niemieckiego kosmogra fa Waldseemuellera, nazwa na została nowa część świa ta. Właściwy odkrywca nie znanego kontynentu — Krzysztof Kolumb — popeł nił błąd: „admirał Oceanu" sądził, że przetarł nowy szlak wiodący do Indii. Do dziś wyspowa część Ameryki Północnej zwie się Indiami Zachodnimi, a pierwotni mieszkańcy.) Nowego Świata — Indianami! TAJEMNICE CZARNEGO LĄDU Nowożytni badacze kontynentu afrykańskiego stwierdzili z niemałym zdumieniem, że wiele rozwiązywanych żmudnie zagadek Czarnego Lądu znali już starożytni E-gipcjanie — kilka tysięcy lat przed naszą erą! Wyprawy w głąb kontynentu, dla których bodźcem była prawdopodobnie ehęć zbadania tajemnicy corocznych wylewów Nilti — podejmowano już w czasach faraonów. W roku 1900 żywe poruszenie w świecie naukowym wywołało odkrycie w niedostępnych lasach pół- nocnego Konga nieznanego dotąd, archaicznego zwierzęcia — okapi. Tymczasem głowa okapi figuruje na wszystkich wizerunkach... jednego z najdawniejszych bogów egipskich, Seta, uchodzącego za opiekuna obcych. A więc to oso bliwe zwierzę spotykane wyłącznie w głębi kontynentu, na południe od bagien Nilu — nie było obce Egipcjanom! Ba, znali oni również goryla, a także skarłotoaciale plemiona mu rzyńskie żyjące nad górnym Nilem. Już w połowie III tysiąclecia p.n.e. jeden z faraonów miał na swym dworze czarne karły. W grobie nieznanej księżniczki znaleziono kosmetyki u-żywane przed 4500 laty z &kĘL górą badania wykazały, że tusz do rzęs zawierał an tymon, rzadki pierwiastek, wydobywany do dziś na... południu Afryki. a tymczasem nowożytni badacza? Czarnego Lądu przystąpili do penetrowania wnętrza kontynentu przed niespełna dwustu laty... POLAK W AUSTRALII W początkach XVI wieku przybijali do brzegów Australii Portugalczycy, a-le — podobnie jak żeglarze hiszpańscy — trzymali oni swe odkrycia w głębokiej tajemnicy. Pierwsza wiado mość o istnieniu nowego, nie zbadanego jeszcze kon tynentu — dotarła do Euro py za pośrednictwem Holendrów, którzy z końcem Podejmowane w ciągu XVI stulecia ekspedycje holenderskie rychło zostały przerwane. Ląd — nazwany wówczas Nowa Holandią — zyskał opinię niegościnnego i nieprzydatnego gospodarczo, toteż puszczono go w niepamięć. Dopiero około roku 1Y70 Anglicy wznowśM jego badania. Dotarł tu słynny podróżnik James Cook, płynąc wzdłuż nie znanych dotąd wybrzeży. Rozpoczęło się osadnictwo... Badania głębi kontynentu prowadzono zrazu nieśmiało. Wiele zasług w tym względzie stało się udziałem naszego rodaka, Pawła Edmunda Strzeleckiego. W latach 1839—44 żbadął on jako pierwszy łańcuch Alp Australijskich, odkrywając najioyższy szczyt w tej czę ści świata — Górę Kościusz ki (2234 m). Strzelecki odkrył też po raz pierwszy złoto na kontynencie austra lijskim. Zataił jednak to '9s —- ki -^mmmmmm, m odkrycie na życzenie władz angielskich, obawiających ^ m % m w? I Et Mignij il i XVI wieku wyparli Portu galczyków z Jawy i pozostałych Wysp Sundajskich. się zamieszek wśród zesłanych tutaj przestępców. Już wówczas liczba ich — w samej tylko Południowej Walii — przekraczała 40 ty sięcy. „ROMANS" Z KRÓLOWĄ Odkrycie Oceanu nastąpi ło od wschodu, z Ameryki, choć żeglarze portugalscy już w roku 1512 dotarli do wysp Moluki. Ponieważ O-cean Indyjski został opanowany przez Portugalczyków, Hiszpanie mogli utrzy mywać łączność z nowo od krytymi wyspami na Pacyfiku jedynie od strony kon tynentu amerykańskiego. W XVI wieku Hiszpanie, a w XVII — Holendrzy podjęli wiele śmiałych wypraw do Oceanii, Właściwy jednak okres badań rozrzuconych na rozległych przestrzeniach Oceanu Spokojnego wysp i wysepek rozpoczął się dopiero w sześć dziesiątych latach XVIII stulecia. Podróżowali tutaj żegla rze angielscy: Byron, Wallis Cartaret oraz Francuz Bou-gainvilile, a wreszcie — słynny odkrywca James Cook. Morza Południowe stały się w Europie „modne*'. Na rodziła się legenda o arkadyjskich wyspach, gdzie beztrosko i szczęśliwie żyją nadobne kobiety i dobrze zbudowani mężczyźni. Źród lem zaś tej legendy był... „romans" królowej Purei z Tahiti z kapitanem Wal-lisem, dowódcą angielskiej fregaty „Delphin". Raport służbowy Brytyjczyka przedstawia czarującą u-przejmość egzotycznej mo-narchini, która podczas jego wizyty pożegnalnej tonę ła we łzach. Angielski żeglarz nawet nie przypuszczał, że łzy pożegnalne były jedynie wymogiem polinezyjskiego ceremoniału. SZÓSTY KONTYNENT Istnienie ładu w rejonie bie guna południowego przeczu- ; wał już w latach 1773—75 an- v ■ gielski żeglarz James Cook, który dwukrotnie odważył się przekroczyć koło podbiegano- . o we, napotykając wszędzie na nie przebytą na pozór przeszko dę w postaci gęstego tłoku lodowego. Wyprawa Cooka dała początek badaniom obszarów antarktycznych, prowadzonym do chwili obecnej. Zrazu rozwijały się one niezwykle powoli, zwłaszcza gdy rozwiała m się legenda o bogatym Lądzie i Południowym i związana z nią &f nadzieja na bogactwa i zyski. |§ Jedynie wielcrybnicy zainte- m resowali się obfitością wystę- ff pujących w tym rejonie wie- t'Ą lorybćw i fok... Pierwszym człowiekiem, który postawił stopę na szó ^ stym kontynencie, był Nor-weg Carsten Borchgrevink — wylądował on 24 stycznia 1895 roku na odkrytym wcześniej przez Rossa przy ląaku Adare na Ziemi Wik torii. Natomiast zdobywcą ■ bieguna południowego oka-zał się jego rodak — Roald Amundsen, który osiĄgnął cel 16 grudnia 1911 roku, wyprzedzając o ponad 4 tygodnie mniej fortunną ekspedycję Anglika Roberta Scotta. karieiB Koszalińscy walczą o II-ligowe szlify i Z udziałem czterech zespołów: Warmii Olsztyn, AZS O-pole, AZS Koszalin i Tęczy Kielce rozpocznie się jutro w Kielcach turniej eliminacyjny o wejście do II ligi w koszy kówce mężczyzn. Drugi turniej, również z udziałem czte rech drużyn, odbędzie się we Wrocławiu. Awans do II ligi zapewnią sobie zdobywcy pierwszego i drugiego miejsca w grupach. Czy koszalińskim akademikom uda się wywalczyć premiowane miejsce — trudno dziś przewidzieć. Nie ulega wątpliwości, że nasi koszykarze mają duże szanse na zdobycie II-ligowych szlifów. Na marginesie warto przypomnieć, że zawodnicy koszalińscy — z wyjątkiem zespołu gospodarzy, Tęczy Kielce — bar dzo dobrze znają swoich dwóch pozostałych przeciwników, m. in. z turniejów o Pu char Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich. Reprezentacje tych okręgów, (Opola i Olsztyna) które w Koszalinie wal czyły o to cenne trofeum, opar te były przeważnie na zawód nikach drużyn, z którymi w Kielcach zmierzą się nasi aka demicy. W zasięgu możliwości kosza linian leży pokonanie przeciwników. a co za tym idzie — wywalczenie awansu do II ligi. Dodajmy, że drużyna AZS—W.S.I. bardzo starannie przygotowywała się do tego trudnego turnieju. Pierwszym przeciwnikiem naszego zespołu będzie druży na AZS Opole W sobotę ko-szalinianie walczyć będą z Warmią Olsztyn, a w ostatnim meczu, w niedzielę zmierzą się z miejscową Tęrs-ą. Wczoraj zespół koszalinian, wyjechał do Kielc. Trenerem drużyny jest Z. Przybysz. (sf) PIŁKA NOŻNA Rozgrywki piłkarskie o mistrzostwo klasy A cieszą się nie mniejszym powodzeniem, niż po jedynki w lidze okręgowej, w wielu mniejszych miejscowościach województwa mecze piłkarskie kiasy A są jedyną częstokroć rozrywką sportową dla tamtejszych kibiców. Po zimowej przerwie, w niedzie lę 5 bm. nastąpi premiera piłkar skiej wiosny w klasie A. Zainteresowanie pojedynkami będzie niewątpliwie duże, ze względu na to, że po jesiennej rundzie rozgrywek — w obu grupach — nie ma zdecydowanych faworytów do zdobycia tytułów mistrzowskich, które są premiowa ne awansem do ligi okręgowej. Różnice punktowe w czołówce drużyn prowadzących w tabelach są minimalne, dlatego też każda kolejka spotkań dostarczać powinna sporo emocji kibicom. PREMIERA W KLASIE A Na marginesie rozpoczynają- • cych się rozgrywek warto przyj pomnieć, że wycofał się z nich j zespół LZS Potęgowo (grupa I) i w związku z tym w rundzie wio sennej w każdej kolejce jedna drużyn będzie pauzować. Jak już informowaliśmy, po połączeniu się Lechii z Darzbo-rem w lidtee okręgowej walczy,; 13 zespołów. Ponieważ w klasie tej, w nowym sezonie uczestni-j czyć będzie zespołów, dlatego teiż — uchwałą zarządu OZPN —1 do ligi okręgowej oprócz mistrzów grup awansuje Jeszcze trzecia drużyna. Będzie nią Je-, den z wicemistrzów grup, który wyłoniony zostanie w bezpośred nich pojedynkach (mecz i rewanż). Oto aktualne (zweryfikowane przez wGriD) tabele po jesiennej rundzie mistrzostw klasy Aj nmm Oprać. rw. NAD MORZEM Czarnym odbywają się ostatnie przygotowania do nadchodzącego sezonu szosowego zawodników kadry ko Łarskiej ZSRR i Polski, w wyścigu ulicznym, któr;/ rozegrano w Soczi na trasie długości 80 km triumfował Uhlm (ZSPkR) — 22 pkt, przed swymi rodakami — Nazarenko (20 pkt) i Siarkowem (13 pkt). Czwarte miejsce zajął Wiesław Jezierski — 14 pkt, piąte Andrzej Kaczmarek — 10 pkt, a óame Lech Kluj (wszyscy Polska) — 7 pkt. W COURTRAI odbył się sześciomecz pływacki juniorów (do 17 lat). Zwyciężyła reprezentacja NRF, wyprzedzając wyraźnie pozostałe zespoły: A oto cowa punktacja: i. NRF — 329,5 pkt, 2. Włochy, — £#8,5 pkt, 3. Szwecja — S89 pkt. #' PODCZAS zawodów pływackich w Leningradzie Andriej Dunaje w (ZSRR) przepłynął 1500 m. st. dow. w doskonałym czasie 16.43,8. Rezultat ten uzyskany zo itał na basenie 25-metrowym. GRUPA I Iskra 18:6 33—T3 Kotwica 18:6 34—24 Granit 17:7 48—24 Garbarnia 17:7 31—10 ; Gryf II Słupsk 15:9 37—19 Start 14:10 34—32 Wie! im 12:12 29—21 Polonia 11:13 34—33 Darzbór II 10:14 15—38 Sokół 9:15 24—32 Mechanik B. 9:15 25—12 LZS Wiekowo 6:18 15—40 Głaz 2:22 13—£>3 GRUPA n Piast 21:5 45—16 Lech 19:7 51—18 Pogoń 18:8 34—16 Sparta 14:12 31—27 Motor 13:13 33—30 Drawa II 13:13 25—32 Drzewiar* 12:14 31—31 Olimp II 12:14 38—38 Jedność 12:14 22—29 Zelgazbet 11:15 21—26 LZS Mirosławiec 10:16 31—38 Tęcza 10:16 21—31 Błonie 9:17 13—25 Mechanik Złotów 8:18 11—48 i :: W (114) Uspokoiło się nieco. Gdzieś obok, dalej, rwały się kolejne ciężkie pociski z niemieckiego sześciolufowego moździerza. Uniósł się Łopuch. Zsunął się wraz z nim hak, który przed tym wisiał u sufitu. — Tym dostałem! I Ryknął nagłe na niego major I>ąbr«wski. — A ty, co? Kanapę sobie robisz ze mnie? Nie masz gdzie t** kłaść? Łopuch zmieszał się. i — Rzuciło, mnie na obywatela majora.— f — Rzuciło, rzuciło. Prosto na mój wrzód na dupie. Major pomacał się po bolącym miejscu. Po gwałtownym, krótkim bólu, który mu zadał Łopuch w chwili padania nań — wrzód mniej rwał, dokuczał. Jeszcze raz dotknął Dąbrowski dolnej części ciała. Zrobił jeden krok, drugi. Lepiej się chodzi. Usiadł. Nie croje rwania. — Ty wiesz co — roześmiał się do Władysława — że ci muszę podziękować. Rozdusiłeś drania! Aż żyć się chcc. Potem Łopuch otrzymał rozkaz udania się do pułkownika Czerwińskiego, który skarżył się na niecelność artyleryjskiego ognia. Wziął ze sobą radzistę i telefonistę. l>opadły ich samoloty, które jak kiedyś, we wrześniu 1939, tak i teraz potrafiły tropić poszczególnych nawet żołnierzy. Skryli się w dawnym, jeszcze do dzisiejszego rana punkcie obserwacyjnym dowódcy 2. pułku. Dotarli na nowe stanowisko dowódcy. Przyjął, kazał ich dobrze nakarmić. — Byleśeie tak strzelali, jak my was pożywimy — pogroził artyierzystom Czerwiński, t EaeA wiec*Mc» imze& i ustml staw. niemiecki. Łopuch przekazał dane ogniowe do dywizjonu. Uderzyły siedemdziesiątki szóstki i haubice. Złamali hitlerowski wypad. Wieczorem Łopuch otrzyma! rozkaz: — przejdźcie do 1. pułku, na wzgórze 215,5. Spotkał Władek po drodze kilku znajomych. Politowali się chwilę nad poległym nad Miereją Adolfem Koszade. Razem uczyli się w szkole oficerskiej. Trafił do artylerii 2. pułku. Dostał pociskiem nad Miereją. Tylko nogę Adolfa znaleziono w pobliżu. W 1. pułku — kolejna smutna wiadomość. Poległ chorąży Roman Kwaterniak wyśmienity piłkarz z klubu „Janina Złoczów". Znali się z Łopuchem z gimnazjum. Potem, choć w różnych szkołach oficerskich, jeden — piechoty, drugi — artylerii — spotykali się w Siclcach. Przypominali sobie fascynujące ich w młodości mecze, efektownie strzelone bramki, najlepszych zawodników. — Jeszcze zagrasz — mówił Łopuch z nadzieją te słowa. — Za stary koń ze mnie — roześmiał się wtedy Kwaterniak. Nie starość będzie jednak przeszkodą. W trzecim dywizjonie, kucharz Józef Dul, po wydaniu rankiem gęstej kaszy — zabrał się do gotowania kawy. Nie darmo jeszcze tak niedawno generał na odprawie chwalił palowską inicjatywę, że potrafią troszczyć się o żołnierzy, przygotować dla nich kawę do picia, po męczących ćwiczeniach i marszach. — Napiją się chłopcy i teraz — rozumował Dul krzątając się koło kuchni. — Teraz jeszcze goręcej. W siódmej baterii w tym czasie zabrano się do dzielenia wydanych wczoraj z wieczora konserw. Kapral Wojna, bardzo lubiany w baterii, wysoki, świetnie prezentujący się zwiadowca, znany ze sprawiedliwej ręki i takiegoż oka, ułożył na kocu puszki z konserwami. Wprost na niego spikował samolot, ciężko go zranił. Rozbiegły się do schronu obsługi dział. Przysypało ziemią i ogłuszyło jednego z najlepszych w baterii celowniczych, Stefana Pawełczyka. Gdy się wygrzebał, pierwszą rzeczą którą uczynił, było obejrzenie działa. Odłamki rozbiły tarczę, zniszczyły kątomierz. Nowa robota. Pobiegł kanonicr dkt. warsztatu Bistfeiwisftiygg... A to teisfeŁ ogfcś imaMik Z wysuniętego do przodu punktu obserwacyjnego dowódca 3. dywizjonu, kapitan Leon Dubicki zauważył gromadzenie się wokół Trygubowej niemieckich odwodów. Rąbnąć, w nie, rozpędzić, póki są jeszcze w kupie. Niech odezwą się' obie baterie siedem-szóstek: siódma i ósma. Słabiutka radiostacja wysiadała z każdą niemal chwilą. Milczą telefony obu baterii. Nie można im przekazać celów. — Swiaź, swiaź! — ryczy w radio Dubicki. W ósmej baterii wyskoczył żołnierz, zawaha! się, gwizd bomb spędził go z powrotem do okopu. Porucznik Jan Muszyński, już zdenerwowany pokrzykiwaniem dowódcy dywizjonu, popatrzył na Wiktora Szabunow-| skiego. Ten skinął głową bez słowa. Też się pierońsko boi ii bomb, też pamięta, że jedno tylko ma życie. Chwycił w garść przewody, pobiegł do punktu obserwacyjnego, Jest jeden koniec przewodu. Ale gdzie drugi? Plątanina kabli. Czarne, czerwone, zielone i znów czarne. Licho wie który nasz. Samoloty zaś krążą jak sępy. Kuli się Wik-tor Szabunowski, usiłuje wepchnąć ciałem w głąb ziemi,,| Z tej leżącej pozycji dostrzega jeszcze jeden, przed tym nie-j widziany kabel. Podczolguje się. Wyją na wysokich obrotach? silniki samolotów. „To chyba nasz kabel". Słychać strzelaninę z podniebnych kaemów. Wiktor wy-s ciąga nóż, izolację, zapasowy przewód. Łączy oba zerwane! końce. Czy aby dobrze? Słyszy jeszcze, od tyłu grzmot strzelających dział. Nastawia ucha. „Nasze! Nasze baterie". Traci przytomność. Budzi* się po kilku minutach. Cisza nad nim. Zrywa się, poszukuje* na ciele ran. Nie ma. Podskakuje więc śmiesznie to na jednej, to na drugiej nodze, jak kiedyś, po chłopięcemu wyjściu z rzeki, gdy woda nabrała się do uszu. Nie przecho dzi chwilowa głuchota. Spogląda jeszcze raz na kabel. Nie przecięty. Wraca do baterii. Strzelają, ale są dalsze straty. Zginął drobniutki, zgrabniut-. ki, dosłownie rozstrzelany przez hitlerowski samolot, Kazimierz Kossakowski. Jego brat Piotr, służy w ósmej razem z Szabunowskim. Rozpacza teraz nad niemym i leżącym bratem. a Siej