Przemówienie przewcdn czqcero Bady Państwa Mariana Spychalskiego 31 ubm. w Warszawie przewodniczący Rady Państwa i Ogólnopolskiego Komitetu Fronłu Jedności Narodu — Marszałek Polski Marian Spychalski wygłosił w Belwederze przemówienie noworoczne przed kamerami telewizji i mikrofonami Polskiego Radia. Tekst tego przemówienia publikujemy na stronie drugiej. CAF — Czarnogórski UJL SPOTKANIE W ZG ZBoWiD • WARSZAWA Z okazji Nowego Roku odtoy ło s:ę we wtorek spotkanie władz naczelnych ZBoWiD z centralnym 5 stołecznym akty wem tej organizacji. Zastępca członka Biura Foli tycznego, sekretarz KC PZPR. prezes ZG ZBoWiD MIECZYS ŁAW MOCZAR w imieniu Za rządu Głównego związku złożył sereczne życzenia noworoczne zgromadzonym działaczom 1 za ich pośrednictwem wszystkim członkom organizacji. AMB. FRANCJI U A. GROMY KI • MOSKWA Radziecki minister spraw za granicznych A. Gromyko przy jął we wtorek ambasadora Francji Rogera Seydoux. W czasie rozmowy omówiono problemy interesujące obie strony. WIZYTA AMB. DOBRYNI?.A • WASZYNGTON Amba-ador radziecki Dobry- nin złożył wizytę n. o. sekre tarzow: stanu Richardsonowi. Przypus-rcza sje że chodziło o omówienie sytuacji na Biis kim Wschodzie i ewentualnie również o sprawę SALT. PANCERNIKI TYLKO W LAMUSIE • WASZYNGTON Nowy krążownik rakietowy o napędzie atomowym i wyporności 10 tysięcy ton nazywać się będzie ..Kalifornia" Dotychczas nazwy stanów USA przysługiwałv' tradycyjnie tylko oancernikom, czyli okrętom liniowym. Obecnie nie ma już w służbie tego ro dzaju jednostek. Apel greckich więźniów politycznych • PARYŻ (PAP) greckich więźniów politycznych przeoywających w więzieniach w pobliżu Aten podpisało apel do światowej opinii pubiiez nej przesłany potajemnie do Pa £yza. W apelu tym czytamy, iż grecka }u '.gt wojskowa nie zdoła zapewnić sobie poparcia szero kłch warstw narodu. Jej polity opórnatra*la na coraz większy arpreccy więźniowie polityczni apelują o wzmożenie walki prze uvk° rządowi ,,czarnych pułków W styczniowym wydaniu koszalińskiego miesięcznika czytamy: „W rejonie Kujania zdobyliśmy pierwszych jeńców, od Których dowiedzieliśmy się, że iotowa bronią oddziały dy-SS „Łotwa". (Przed wami Pomorze) „Nowoczesne budynki wzno-obecnie dla krów i bu-££* cieląt 1 świń- d^biu i ^C- ,??at<5miast dla ludzi r>aS°Iva- my * zamierzamy trr\ a budować głównie pię-we czworaki; najczęściej ^ wody, łazienek, ustępów, 2 wQglowymi piecami...". (Szkic do portretu) 7n'aTe ?ame twarze, ci sami ni£femi\ NastróJ 2 początku mia™ sztywny, ożywia się w bJJS? ubywania alkoholi z ru*?l}'.u 2 tego zabawa nie tU . Z martwe§o punk- (Ilomo ludens, POBffliE wszystkich kioskach „RUCH* PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ' Nakiad: 117,973 A B Cena 50 gt SŁUP SKJi OKGAN KVV PZPR W KOSZALINIE Rok XVIII Piątek. 2 stycznia 1970 r. Nr 2 (5395) Noworoczny toast I sekretarza KC PZPR, tow. VI. Gomułki WARSZAWA (PAP) Tradycyjnym zwyczajem w Domu Partii — siedzibie Komitetu Centralnego PZPR — odbył się bal noworoczny. Gdy na zegarze wybiła północ, głos zabrał WLADY SŁAW GOMUŁKA, wygłaszając toast noworoczny, który zos ał przez uczestników balu przyjęty gorącą owacją. SZANOWNI TOWARZYSZE! Rok 1S69 pozostał już za nami, odszedł w bezpowrotna przeszłość. Wkroczyliśmy w rok nowy — 1970. Obecnie, kiedy wstępujemy w ten ncwy rok, stanowi on dla każdego z nas i dla wszystkich ludzi tajemniczą księgę, licząca 365 czystych kart, które zapisać mamy treścią swego życia. A ponieważ wsz\scy pragniemy, aby każda karta rozpoczynającego się roku była w nćfszym życiu pomyślna i szczęśliwa, witamy więc przyjaźnie i z ufnością ROK NOWY, składając scbie z tej okazji jak najlepsze życzenia. Pragnę zatem i ja w imieniu Komitetu Centralnego partii złożyć Wam, Drogie Towarzyszki i Towarzysze, gorące i serdeczne życzenia noworoczne. W nowym roku pragną prze de wszystkim zwrócić się ze słowami podziękowania dc wszystkich ludzi pracy, którzy wykonując rzetelnie i o-fiarnie swoje obowiązki w roku ubiegłym, przyczynili się swym trudem do zwiększenia ogólnonarodowego dorobku,, do poniesienia Polski na nowy szczebel rozwoju. Dorobek osiągnięty w roku 1969 jest tym bardziej cenny, że pod wieloma względami był to rok trudny. Cechowały go szczególnie niesprzyjające warunki klimatyczne dla rolnictwa. W rok nowy — 1970 — wstę pujemy z głębokim i uzasadnionym przekonaniem, że za sprawą wszystkich ludzi pracy przyniesie on nowe osiągnięcia naszej gospodarce narodowej, zamknie pomyślnie aktualny plan pięcioletni i jeszcze bardziej umocni międzynarodową pozycję Polski Ludowej. Rok 1970 otwiera nową dekadę naszego stulecia. Wszyst ko wskazuje na to, że dekada ta będzie decydująca dla roz- strzygnięcia najważniejszego rocznych, które dziś wzajem- problemu współczesności, ja- nie sobie składamy, pierwsze kim ciągle pozostaje problem miejsce zajmuje nasze gorące pokoju, lub wojny. Toteż wśród życzeń nowo- (Dokończenie na str. 2) Wesoło, radośnie NOC SYLWESTROWA w naszym województwie minęła pod znakiem wie lu balów, zabaw i przyjęć domowych. Bawiono sie wesoło, radośnie, do białego rana. Co wiecej — bawiono sie dobrze, bez nadużywania alkoholu. Z meldunków milicyjnych wynika, że nie zanotowano poważniejszych przypad ków zakłócenia spokoju. Tylko w Lędyczku jacyś po dochoceni goście udaii się w nocy na wycieczkę pekaesów -skim jelczem. Nie ujechali da leko. Zgłoszona rano przez kierowcę kradzież została rychło wykryta. Autobus zna leziono porzucony na drodze, trochę uszkodzony, w pobliżu Lędyczka. Na ogół jednak noc minęła spokojnie, choć — jak wspom nieliśmy — bawiono się z roz machem. Obok wielkich balów. przyjęć noworocznych w restauracjach i większych salach. zorganizowano dużo zabaw środowiskowych. Okazuje się. że koszalinianie lubią sie bawić w znanym sobie gro nie... Kiedy wybiła północ, co było sygnałem że rozpoczyna się nowy rok, 1970 ucichły taneczne melodie, składano sobie życzenia pomyślności. Hasło „do siego roku" górowało nad wszystkim. Cel) Zdjęcia: J. Piątkowski Rok 1970 powitało 32,7 min Polaków WARSZAWA (PAP) Ludność Polski liczyła 31 grudnia około 32,7 min osób — oświadczył prezes GUS dr hab. Wincenty Kawalec w tradycyjnej noworocznej wypowiedzi, udzielonej dziennikarzowi PAP — red. Tomaszowi Walatowi. W dniu Nowego Roku przyszło na świat prawdopodobnie ok. 1400 niemowląt. W ciągu minionego roku ludność Polski zwiększyła się o 244 tys. Przyrost naturalny wynosił 8,3 promille (według szacunkowych obliczeń). Przyrost jest mniejszy niż to jeszcze niedawno przewidywa- liśmy i w najbliższych kilkunastu latach nie należy raczej (Dok. oczekiwać głębokich zmian w na str. 2) tej dziedzinie. Nastąpił dalszy wzrost licz- 4 by małżeństw — z 258 tys. w 1968 roku do 268 tys. Obserwujemy równocześnie wzrost liczby zgonów, co wiąże się m. in. z systematycznym sta- Roczny bilans strat USA w W.efnamie Pi PARYŻ, LONDYN (PAP) Według oficjalnych statystyk podanych w środę przez dowództwo amerykańskie w Sajgonie w ciągu roku 1969 w Wietnamie Południowym zginęło 9 249 żołnierzy USA, 69.043 Amerykanów odniosło rany, a 112 żołnierzy uznano za zaginionych. W tym samym okresie — wg Amerykanów — siły USA w Wietnamie Południowym straciły 70 samolotów, które zostały zestrzelone przez arty lerię przeciwlotniczą armii wyzwoleńczej, 400 innych ma szyn zostało zniszczonych na ziemi lub wskutek katastrof. 463 helikoptery USA zestrzelo no, a 567 zniszczono na ziemi. W Nowy Rok przed połu- dniem przybył do Sajgonu z Manili wiceprezydent USA, Spiro Agnew. Wiozący go samolot wylądował w bazie lotniczej Tan Son Nhut koło Sajgonu, skąd Spiro Agnew udał się helikopterem do pałacu prezydenckiego. Na lotnisku witali go ambasador USA, E. Bunker i gen. W. Brosson oraz przedstawiciele reżimu sajgońskie-go. ukaże się w sobotę i poleca swoim Czytelnikom: — reportaż Ślipińskiej „Prezent dla „najmłodszej zmiany" — Trampem przez morze — kolejny reportaż W. Łuczaka z rejsu — Oni znali Lenina — wspomnienia Polaków, którzy w młodości zetknęli się z Leninem — Z trybuny kibica głos zabiera St. Figiel, w felietonie „Dwója za medal" — „Bieguny" pod red. Henryka Banasiaka — kolejny odcinek T. Lenanowskiego z cyklu „Ziemia Bytowska od Polski do Polski" — nowe książki, stałe kąciki — fotoreportaż J. Piątkowskiego „Łowcy ■wilków'* Na noworocz nej zabawie u> sali Komitetu Wojewódzkie go partii pun-ktualnie o pół nocy serdeczne życzenia złożył zebranym I se kretarz KW PZPR id Kosza linie. tow. Stanisław Kujda. Bawiono sie do białeno rana. Rzadkie by ły chwile, kiedy parkiety pv stoszały... SYTUACJA NA BLISKIM WSCHODZIE Porwane okręty przybyły do Harfy Prezydent ZR A Naser w Sudanie LONDYN, PARYŻ (PAP) Agencja Reutera informuje z Hajfy, że 5 ścigaczy uprowadzonych pc poświęcone sprawom pokojowego, politycznego uregulowania sytuacji na Bliskii® Wschodzie. Następne spotkanie przed' stawicieli 4 mocarstw wyzna" czono na 13 stycznia. „Interkosmos-2" krąży wokół Ziemi MOSKWA (PAP) Jak informuje agencj? TASS, sztuczny satelita Ziem' „INTERKOSMOS-2" dnia 3* grudnia do godz. 13 czasu mo? kiewskiego dokonał 89 okrążę# wokół Ziemi. Jego aparatur* pracuje normalnie. W dniu 28 grudnia 1969 r. zmarł śmiercią tragiczną Stanisław Brożek długoletni wicedyrektor Państwowego Sanatorium Przeciwgruźliczego w Koszalinie. Odznaczony honorową odznaką „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". Żegnamy szlachetnego człowieka i doświadczonego pracownika Cześć Jego Pamięci! DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA i WSPÓŁPRACOWNICY PAŃSTWOWEGO SANATORIUM PRZECIWGRUŹLICZEGO W KOSZALINIE Wyprowadzenie zwłok nastąpi 3 stycznia 1970 rokm z Domu Żałoby w Koszalinie, ul. Sanatoryjna 21, o godzinie 11. liŁOS nr 2 voo?fć»; saBBtsssr^:^-: Str 3 Jedno DECYZJĄ Rady Mim- cyjnej wszystkich działów go- spodarce narodowej określone strów z października spodarki narodowej poza rol- 1969 roku , z dniem nictwem i leśnictwem oraz 1 stycznia br. połączo- budownictwem. Jednocześnie ne zostaiy agendy wraz z uznaniem słusznej Banku Inwestycyjne- wówczas zasady rozdziału 80 i Narodowego Banku Pol- działalności eksploatacyjnej skiego. Finansowanie inwesty- od inwes ycyjnej powołano cji, kredytowanie i kc-ntrolę specjalny bank dla finanso- Przedsiębiorstw wykonawstwa wania inwestycji. Ustalona inwestycyjnego przejmie Na- wówczas struktura bankowo- rodowy Bank Polski oraz ści przetrwała w niezmiemo- Bank Handlowy (kredytowa- nej w zasadzie formie do korzyści. Narodowy Eank Polski w jego nowym kształcie będze mieć szersze możliwości od-działywania przy pomocy pieniędzy i kredytów na wzrost efektywności gospodarowania. szy się udział banku w analizie rozwoju gospodarki narodowej, co jest niezbędne do zachowania równowagi gospodarczej: rynkowej, inwestycyjnej i obrotów płatniczych z zagraniicą. Bank stanie się skuteczniejszym partnerem rad narodowych, zwłaszcza prezydiów WRN w funkcjach koordynacji terenowej. Nowy bank będzie funkcjonował na bazie dotychczasowych oddziałów NBP przy nieznacznym tylko ich zwięk- fcie centrali handlu zagranicz-nego, obsługiwanych dotychczas przez BI), a także Powszechna Kasa Oszczędności (kredytowanie indywidualnego budownictwa). PKO w pouczeniu z przedsiębiorstwem Obsługi Ratalnej Sprzedaży stanie się bankiem w pełnym tego słowra znaczeniu, służąc ludziom, gromadzącym o- chwili obecnej. Dokonano jedynie nieznacznych przesunięć agend między poszczególnymi bankami. Między innymi w związku z postępującą decentralizacją zarządzania i przyznaniem przedsiębiorstwom prawa do podejmowania we własnym zakresie inwestycji o mniejszym zakresie, Narodowy Bank Polski przejął eden bank Umożliwi to przede wszystkim szeniu. W naszym wojewódz- powiązanie decyzji inwesty- twie pows aje tylko jeden no- eyjnyeh z analizą wykorzy- wy oddział, w Koszalinie, stania majątku produkcyjne- Wszystkie przedsiębiorstwa bę szczędności. PKO udzielać bę- funkcje kredytowania i kon-dzie kredytów na indywidua1.- troli inwestycji zdecentralizo-ne budownictwo mieszkańio- wanych Rozmiary tych inwe-We, remonty mieszkań i zakupy ratalne. Niewielkie przesunięcie agend nastąpi również pomiędzy Narodowym Bankiem Polskim a Bankiem dolnym go, zdolnościami produkcyjnymi przedsiębiorstw i rezerwami wzrostu produkcji, b?.z uciekania się do inwestycji. Umożliwi to wybór najbardziej efektywnych kierunków inwestowania. Ten sam bank dą regulowały swoje sprawy finansowe w oddziałach operacyjnych, zlokalizowanych na terenie ich działania, bądź w najbliższym mieście. Oznacza to przybliżenie ogniw aparatu bankowego do klientów. stycji stopniowo się jednak b^dzie kontrolował przebieg Jest to szczególnie ważne dla • , ".. TtT i a . * _ nmMsii inw*»«!f.vr*vinClJ Wiu 7 miedzi r cynku i oło- przX ud7^5!laz« itd- W Algierii radziecklcłl specja- dz°n0 ? r ęć 1 Przeprowa Satego ~^mP.1eksowe badania bo- DżebiZnlJldJ za" lDZIĘ jest remiza strażac-'/ca? — pytam jednego z mieszkańców Skrzatusza, dużej wsi w powiecie wałeckim. — To ten następny budynek — wskazuje ręką za siebie. Stoi tak od dwóch lat— dorzuca na zakończenie. Wyczuwam kpinę w jego glosie. Remiza przysypana śniegiem. Wystarczy jednak podejść bliżej, aby zobaczyć, że nie ma dachu. Ze ścian osypują się cegły. Święcą pustką o-twory drzwi i okien. Pod pokrywą śniegu leżą sterty materiałów budowlanych. Po co było zaczynać budo wę, jeśli nikt nie dba o jej ukończenie? Zajrzałem do notatek. Wyraźnie przecież zapisałem sobie to, co u-słyszałem w Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Wałczu: — Szydłowo jest jedyną gromadą w powiecie, gdzie wykonano prą wie wszystkie postulaty przedwyborcze i przedzjazdowe. Było ich razem piętnaście, a zrealizowano — czternaście. Tylko, że... W ostatnim stwierdzeniu mojego rozmówcy prze bijała nuta powątpiewania Stąd też między innymi mój pobyt w Szydło wie. Gromada cieszy się przecież o-pinią gospodarnej. Wiele tam ostatnio zainwestowano. Mieszkańcy podejmują czyny społeczne. Siedziba Frezydium GRN Szydłowo mieści się w pobliskim Jaro-czewie. Jest to nowy budynek, podobnie jak kilka sąsiednich. Estetycznie urządzono pomieszczenia biura gromadzkiego. Miałem czas, aby to zaobserwować szukając prze wodniczącesjo GRN. Niestety, miał kilkudniowy urlop. Zastałem jednak sekretarza biura gromadzkiego, ob. Adelę Kosowicką. Przedstawiła mi krótką charakterystykę gromady, której powierzchnia wynosi ponad dziewięć tysięcy hektarów, z czego na grunty orne przypada mniej niż połowa. Liczba mieszkańców nie przekracza czterech tysięcy. Największe wsie to* SKRZATITSZ, SZYDŁOWO, POKRZYWNICA, LE-fcENICA, JAROCZEWO. Zaledwie dziewięć gospodarstw znajduje się w najmniejszej wsi — CYK. Do najbardziej gospodarnych należą: SKRZATUSZ i SZYDŁOWO — Jakie postulaty wnieśli mieszkańcy gromady w okresie przędz jaz dowym i przedwyborczym, głóumie, te, które można zrealizować własny mi sitami gromady przy pomocy czynów społecznych? — Dokładny spis postulatów ma przewodniczący. Jest w jednej teczce ze sprawozdaniem o ich realizacji. Ale przewodniczący wziął ze sobą klucz a ci pokoju. Poszukiwania przewodniczącego okazały się bezskuteczne. Nie udało się także dopasować klucza. Wyglądało na to, że nie dowiem się, Młodzież gromady wystąpiła z wnioskiem w sprawie budowy boisk sportowych. Zadeklarowano na wet swój udział w robocie. Wydzielono już grunty pod przyszłe obiekty, ich budowa rozpocznie się w tym roku. Postulowano także budowę remiz strażackich z pomieszczeniami na świetlice. Odłożono już na ten cel 145 tys. złotych z Funduszu Gro mądzkiego. W pierwszej kolejności będą wzniesione remizy w Szydłowie i Kłodzie. Ale trzeba jeszcze kilka lat poczekać, aż zbierze się wystarczającą sumę pieniędzy. Mimo iż zebrało się sporo tych postulatów i wniosków, nie mogłem doliczyć się piętnastu, a tym bar- ga to będzie szkoła, jeśli doprowadzenie budowy do stanu zerowego kosztuje kilkaset tysięcy złotych. A gdyby tak rzetelnie oszacować ten wkład społecznej pracy? Przecież liczą się efekty, a nie fikcyjne złotówki. Rozmawiałem z przedstawicielami władz gromadzkich, pytałem miesz kańców wsi, dlaczego tak się dzieje? A ludzie są tu chętni do pracy i aktywni społecznie, chociaż przykłady takie jak w Leżenicy czy Skrzatuszu hamują ten zapał. Przecież to sami mieszkańcy gromady wystąpili z wnioskiem o podwyższę nie Funduszu Gromadzkiego o jeden procent na budowę remiz z po- Siadami wniosków jakie to najważniejsze dla gromady sprawy trzeba załatwić w pierwszej kolejności. Okazało się jednak, że można liczyć na pamięć sekretarza biura gro mądzkiego. Opowiedziała mi więc jak wykonano niektóre postulaty mieszkańców gromady i co pozesta lo jeszcze do zrobienia. Notowałem kolejno: Światło uliczne we wsi Kotuń prawdopodobnie miało być zainstalo v/ane do końca grudnia ubiegłego ro ku. Przeznaczono także 20 tysięcy złotych na założenie telefonu, którego domagali się mieszkańcy wsi Kłody, Jak wynika z wypowiedzi sekretarza, rozpoczęto już prace nad realizacją tego wniosku. Były także postulaty dotyczące remontów świe tlic w Dolaszewie, Leżenicy i Pokrzywnicy. Dotychczas zakończono remont świetlicy i punktu bibliotecznego w Dolaszewie. Inny postu lat dotyczył utwardzenia nawierzchni drogi z Jaroezewa do Kolonii Leżenica. Podobno rozpoczął tam p^ace wałecki PZDL. Natomiast w Skrzatuszu utwardzono nawierzchnie dróg dojazdowych do magazy nów GS. dziej czternastu zrealizowanych, jaK to podano w sprawozdaniu do Prezydium PRN. To, co zostało wykonane, stanowi zaledwie nikły procent zgłoszonych i zarejestrowanych. Oto jeden z wymownych przykła dów. Rolnicy niektórych wsi skarżą się na brak wody. Najbardziej poszkodowane pod tym względem są: Pokrzywnica, Łeżenica i Dolasze-wo. Przystąpiono więc do realizacji postulatu dotyczącego zaopatrzenia wsi w wodę. W sprawozdaniach można już napisać, że w Dolaszewie wybudowano wodociąg. Ale jaką korzyść mają z tego rolnicy, jeś li instalacja jest absolutnie nieprzydatna, bo podłączono ją do starej studni i przestała działać? Wodociąg pozostał tylko w sprawozdawczym pisemku. Najwięcej jednak poetyckiej inwencji miał autor sprawozdania o wykonaniu czynów społecznych przy budowie Szkoły Podstawowej w Le żeniey. Wynika z niego, że zrealizo wano już czyny społeczne o warto ści 200 tys. złotych, nie licząc kosztów materiałowych. W praktyce wy konano jedynie... fundamenty. Dro^ mieszczeniami na świetlice w Kłodzie i Szydłowie. Zebrane w ubiegłym roku pieniądze przeznaczy się w pierwszej kolejności na zakończę nie budowy remizy w Skrzatuszu. Decyzja słuszna, bo po co zaczynać następne obiekty, jeśli nie zrealizowano poprzednich zamierzeń. Tak więc jeden problem zostanie rozwią zany, bo znaleziono już wykonawców. Późno co prawda i po kilkakrotnym przesuwaniu terminu odda nia obiektu do użytku. Wypływa stąd nauka nie tylko dla władz gromadzkich, ale także niektórych powiatowych. Są prze-* cież spotkania z wyborcami, posiedzenia wyjazdowe Prez. PRN. Należy wcześniej zastanowić się po gos-podarsku, czy zgłaszane postulaty, wnioski i czyny społeczne mają peł ną szansę realizacji. Warto pamiętać o starej, ale zawTsze aktualnej zasadzie: rpierz zamiar według sił. Szczególnie aktualnej teraz, kiedy stoimy u progu nowej pięciolatki, .w której obowiązywać będzie oszczę dność we wszystkich dziedzinach gospodarki narodowej. ANTONI KIEŁCZEWSJU Str. 4 GŁOS Nr „ (5395) Pegeerowskie domy {ok w mieście 999 Kitka dni przed nowym rokiem Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego w Koszalinie przekazało załodze Kombinatu PGR w Tymieniu dwa 18-rodzinne, dwupiętrowe domy mieszkalne. Dwa następne bloki juz są pod dachem i będą gotowe w połowie tego roku, a do 1975 roku powstanie ich tu łącznie 14. Rośnie więc w Tymieniu pegeerowskie miasteczko. ROLNICTWO S ~r A -fc- V DOD >X-r E HC • Gt41SU Domy w pełnym standarcie udogodnienia. Nie trzeba tasz-wyposażenia. W piwnicach czyć węgla do mieszkań, wy-pralnie i suszarnie bielizny, nosić popiołu. Szkopuł tylko z pomieszczenia na piece cen tralnego ogrzewania. W każ Takich samych 18-rodzin- i nych domów jak w Tymieniu powstanie w tym roku w koszalińskich pegeerach około 20-Będą one budowane przede wszystkim w gospodarstwach większych, w których potrzeby mieszkaniowe są szczególnie palące. Za 18-rodzinnymi blokami przemawia wiele względów. Możliwość zastoso- wniosek nie został zatwierdzc ny. Trzeba więc będzie przy nowych blokach jak najszybciej postawić niskie budynki ze- dym budynku 7 mieszkań trzy pokojowych i 5 dwupokojo-wych z kuchniami oraz 6 „kawalerek". W każdym mieszkaniu łazienka (wanna i prysz nic), ubikacja, kanalizacja, krany z wodą, centralne ogrze wanie (kaloryfery), kuchenki opalane węglem i dodatkowo kuchnie na gaz z butli. W mieszkaniu trzypokojowym 59 gospodarcze, co niestety, m kwadratowych powierzch- szpeci wygląd osiedla, ni użytkowej. Spełniony zost?! postulat pracowników rolnych *by kuchnie były większe. Są rzeczywiście duże, każda o powierzchni kilkunastu m kwadratowych. Paląc pod kuchnią węglową jednocześnie ogrzewa się wodę w zbiór niku do łazienki. Słowem mieszkania, jakich w koszalińskich pegeerach dotąd nie było. Dyrekcja kombinatu powołała komisję, która pierwszych 36 nowych mieszkań przydzieliła najbardziej zasłu 7onym, długoletnim traHorzy stom, kombajnerom, mechanikom, pracownikom brygad po lowych, pracownikom inżynie ryjno-technicznym i administracyjnym. Pierwsi lokatorzy już się wprowadzili. Trzeba podkreślić, że z nowych mieszkań są zadowoleni. Najbardziej ci, którzy po kilkanaście lat musieli mieszkać z dziećmi w starych, zbudowanych z pruskiego muru, zagrzybionych poniemieckich czworakach o gliniastych podłogach i bez żadnych urźą-dzeń sanitarnych. Dla wielu tych ludzi pierwsze dni w nowych mieszkaniach stały się niezapomnianym przeżyciem. Dobrze zdała egzamin załoga Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Koszalinie. Pegeerowskie osiedle typu miejskiego w Tymieniu za cżęła przecież budować w szczerym polu, na nieuzbrojonym terenie. Trzeba było prze zwyciężyć wiele trudności związanych z budową urządzeń kanalizacyjnych, wodociągowych, odprowadzeniem ścieków itd. Uporano się z tymi trudnościami w rekordc wym czasie. Budową w Tymieniu kieruje mistrz robót budowlanych Lubomir Pelika dobrze spisały si£ brygady Józefa Szperłaka, Eugeniusza Kasaka, Kazimierza Krauzego i inne. Trzeba też pochwalić pracowników dyrekcji przedsiębiorstwa, którzy ochotniczo zgłosili się do mycia podłóg (z płytek typu PCW), okien. drzwi itd., by nowe mieszkania przekazać użytkownikom w jak najlepszym porządku. Oczywiście, budowa 18-ro-dzinnych domów mieszkalnych stworzyła w Tymiemo nowe problemy, nie znane do tąd w naszych pegeerach. Przede wszystkim opłata za centralne ogrzewanie. Ustalono, że każdy lokator będzie płaci! miesięcznie najwyżej 3,20 z! od metra kwadratowego W przypadku, gdyby koszt był wyższy, różnicę pokryje kasa kombinatu. Miesięczna opłata za ogrzewanie trzypoko jowego mieszkania wyniesie około 180 zł. Przy ogrzewaniu węglem w piecach kaflowych koszt byłby wyższy. Centralne ogrzewanie stwarza ogromne budynkami gospodarczymi dia wania prefabrykowanych ele- inwentarza. Pracownik rolny mentów wielkopłytowych, ma prawo hodować trzodę znaczne skrócenie czasu budo- chlewną i drób, co wiele zna- wy (w warunkach dobrej or- czy w budżecie rodzinnym. W ganizacji pracy jeden blok Tymieniu proponowano ekwi- zbudować meżna w ciągu 9- walent (około 600 zł miesięcz- 10 mie:ięcy), a przecie wszyst nie), załoga się zgodziła, ale kim niższy koszt mieszkania w pełnym standarcie wyposażenia niż w budowanych obec nie typowych demach cztero-rodzinnych. Słowem, za te same pieniądze więcej mieszkań i lepszych. (1) mm iiliftt X PRZEMYSŁOWA PRODUKCJA KAROTENU W radzieckich instytutach naukowych wyhodowano kulturę grzybów zdol nych przeprowadzać biosyn tezę, czyli wytwarzać karo ten, z którego powstaje wi tarnina A. Opracowano już metodę wytwarzania karotenu na skalę przemysłową. Uzyskany produkt posłuży do wyrobu wartościowych koncentratów paszowych. ELEKTRONOWY STRACH NA WRÓBLE Jedna z firm w NRF pro dukuje elektronowe straszaki, służące do odstrasza nia ptaków, wyrządzających szkody w zasiewach i na plantacjach. Urządzenie imituje krzyki ptaków, sygnalizujące grożące im niebezpieczeństwo. Odgło- | sy, wydawane przez elek- jj tronowy „strach na wtó- j ble" nie są uciążliwe dla J ucha ludzkiego. W działa- I niu wymienionego urządzę nia przewidziano możliwość zmieniania krzyków ptasich według uprzednio Ubożonego programu. Cho-clz.i. o by ptaki nie zobojętniały na stale powtarza nv j-ediakowy sygnał. Straszak elektronowy zasilany jest niewielką baterią elektryczną (3. 1.) Na zdjęciu górnym — każde mie sikanie w nowych ciok£t:h w Tymileniu wypósa żonę jest w łazienkę. Na zdjęciu dolnym — o-gólny widok pierwszego w koszalińskich pegeerach dwup ę'.rc. w-ego 18-rodzinne go domu mieszkalnego. Zdjęcie wykonaliśmy kil ka dni przed prze kazaniem budyń ku do użytku. Dziś miestkaj-ą w nim już pra cownicy kombi natu. Fot. J. Lesiak i Nowe modele z URSUSA Poza rozpoczynającą się w przyszłym roku produkcją traktora C-375 o dużej mocy, Zakłady Mechaniczne w Ursu-sie przygotowują jeszcze 2 dalsze modele, będące udoskonaleniem traktorów wytwarzanych już obecnie. Są to ciągniki oznaczone symbolami C-340 i C-360, stanowiące dość istotną modyfikację znanych modeli C-330 i C-4011. Przeprowadzone próby eksploatacyjne prototypów wykazały celowość dokonanych zmian konstrukcyjnych, zwiększających moc silników jak i wprowadzających cały szereg usprawnień, m. in. samoczynną hydrauliczną regulację głębokości orki, co stanowi ważny element w nadążaniu za ogólnoświatowym postępsm w konstrukcji ciągników. Zmodernizowana wersja c ągnika C-330 oznaczona symbolem G—31;) ma o około 10 KAI zwiększoną moc silnika. Osiągnięto to przez powiększenie liczby cyiindrów z 2 do 3 i pojemności silni ka, który jest zunifikowaną i rozwojową wersją silnika używane g» dotychczas. Drugim istotnym usprawnieniem, znacznie ułatwia jącym sterowanie i podnoszącym precyzję wykonywanych żabie gów, jest zastosowanie do podnośnika narzędzi nowoczesnej hy draul ki, zapewniającej samoczymą regulację głębokości orki. kuł tywatorowanie itp. Zmiany dokonane w ciągniku średniej mocy C-4011 są również dość znaczne. Moc silnika podniesiono z 46 KM do 60 KM, zmieniono na lepsze sprzęgło, układ kierowniczy, wprowadzono hamulce hydrauliczne i ulepszony układ zawieszania narzędzi. Podnosi to, jak wykazały próby eksploatacyjne prototypów, w dość zasadniczy sposób walory ekspłoałacyine, szczególnie przy zabiegach na trudnych w uprawie glebach. Produkcja nowych modeli przewidziana jest na I kwartał 1971 r. Tak poważne zmiany wymagają jednak dodatkowego wyposażenia wytwórni jak i zakładów kooperujących. Jeśli uda się zakładom wcześniej uporać z trudnościami, to produkcja ruszy w końcu przyszłego roku. (WIT —- AR) Kombajny E-512 produkowane seryjnie Przemysł maszyn rolniczych w NR.D seryjnie już produkuje znakomite kombajny zbożowe typu E-512. Mają one bardzo estetyczną sylwetkę, wyposażone są w silniki Diesla o mocy 105 KM oraz młocar-nie o przepustowości 5 kg ziar na na sekundę (18 ton na godzinę!). Warto przypomnieć, że w okresie żniw w 1S68 r. dwa kombajny E-512 pracowały na polach Kombinatu PGR Manieczki w woj. poznańskim. Średnia dzienna wydajność maszyny wynosiła 60 ha. Jeden kombajn młócił dziennie około 200 68 roku 60,5 q psier^cy oraz 520 q buraków cukrowych z ha. Trzecie gospodarstwo powstało na bkiicowych wrzaso-wi sakach. Koszem wielkich nakładów inwestycyjnych skru szono orsztyn (twardą, wierzchnią warstwę, zawierającą sole żelaza), ponadto przemieszano i wzruszono (przedłutowano) glebę miejscami do głębokości 150 cm. Ogólny obszar gospodarstwa wynosi 714 ha, z czego pod zbeża jare i ozime przeznacza się 600 ha. 70 ha zajmuj^ kukurydza, pozos ały obszar — szkółką i pas.wisko dla owiec. Uównież i U> gospodarstwo już od 1854 roku stosuje nawóz zielony w postaci rzepaku. Piony zbóż wzrosły z 18,4 do 42 q z ha. Słoma jest palona, pole zrorywuje się i zasiewa rzepakiem przy pomocy agregatu 5-skibowego, sprzężonego z siewnikiem. W jesieni traktor o mocy 150 KM zaorywu-je dzaennie do 20 ha. Na hektar wysiewa się w czystym składniku 200 kg azotu (40 kg przedsiewnie i 160 kg pogłów-_ . , . _ , IL1 nie W kilku dawkach), 300 kg rf&ss? srtgzs; 200 *§ p°^. soo rolnych. Gl?by lessowe, roczna tlenku wapnia, ponadto do- cutma opatowe stosowane jest również w okresie kłoszenia zboża, a w celu zapobieżenia wylęganiu opryskiwane jest środkiem CCC. Gospodarstwo za.rudnia 15 osób. Przytoczone przykłady poddają w wątpliwość dotychczasowe poglądy na zmianowame roślin. Właściciele tych trzech gospodarstw podkreślają, że przy właściwym dostosowaniu me od uprawy do warunków glebowych i klimatycznych przejście do gospodarki czys'o zbożowej doprowadza do wysokiej żyzności gleby, a zatem i wzrostu plonów. Ich zdaniem doskonałe rezultaty przynosi głęboka orka tuż po sprzęcie zbóż kombajnem i siew poplonu rzepakowego. Umiejętne s osowanie środka CCC oraz nawozów azotowych również w okresie kłoszenia pozwala bez obawy o wylęganie zboża wysiewać na ha 200—240 kg nawozów azo owych w czystym składniku. Granica plonowania zbóż przesuwa się do 50 q z ha na glebach piaszczystych, zaś na dobrych glebach do 70—80 q, a nawet 100 q z ha. Słowem, rewelacje ... Gospodarstw, które stosują podane metody, ani w NRF ani w innych krajach zachodnich nie jest jeszcze wiele. Uważa się jednak, że ich doświadczenia mogą mieć duże znaczenie w przyszłości. lOpr. U L) sztuczne cgtzeumme gleby w uprawach kwiatów gruntowych. Służą do tego celu rur ki plastykowe, które zakopuje się w ziemi na głębokości około 30 cm oraz podłącza do szklarniowych pieców cen tralnego ogrzewania. Krążąca w przewodach ciepła woda lekko podgrzewa ziemie. dzięki czemu np. tulipany i gla-diole zakwitają 2 tygodnie wcześniej. System ogrzewania nie jest kosztowny i łatwo go przenosić ź miejsca na miejsce. Plastykowe kaloryfery wytrzymują uHelóletnie użytkowanie. 2 000 w jednei oborze W NKiF w okolicach Essen 59 rolników zorganizowało wspólną hodowlę krów w stadzie, liczącym 2000 sztuk. Wybudowano ogromną oborę, wyposażoną w urzadzenia klimatyzacyjne oraz spacjalną halę. w której przy pomocy odpowiednich urządzeń mechanicznych w ciągu godziny wydotć można 200 krów. Stado krów obsługuje 14-osobowa ekipa, składająca się z lekarza weterynarii, administratora oras 12 dojarzy i pomocników. Zwierzęta żywione są paszami, składającymi się z kukurydzy i kiszonek z traw. Transport paszy odbywa si<5 automatycznie z 12 silosów wprost do obory. Roszczą r nie z folii W bieżącym roku we wszystkich 59 stacjach ho dowli roślin Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Hodowli Rośhn i Nasiennictwa sadzić się będzie tylko ziem niaki podkiełkowane. Zamówiono odpowiednią ilość namiotó\E> z folii, w których w okresie przedwiośnia prźeprowadzane będzie roszczenie (podkiełkowy-wamie) sadzeniaków. Namioty takie są stosunkowo tanie. jeden kosztuje około 11 tys. zł i może być użyt kowany kilka lat. W jednym namiocie można zmieś cić skrzynki z ziemniakami w ilości, wystarczającej na zasadzenie 15—20 ha. GŁOS nr ^ ' (539'*) iStr i i wiEr KOSZALIŃSKIEGO > Wapna musi być więcej W ubdegłym, 1969 roku, zao_ kumentacją techniczną jeszcze patrzenie koszalińskiego rolnictwa w wapno nawozowe trochę się polepszyło. Jest to przede wszystkim zasługą pań stwowych ośrodków maszynowych, które w stosunkowo szerokiej już skali zorganizo-waiy eksploatację miejscowych zasobów kredy łąkowej, nadającej się zwłaszcza do nawożenia gleb lekkich. Nasze pomy uruchomiły pięć kopalni, mianowicie w ŁĘTO-WIE w pow. sławieńskim, w okolicach BUNTÓW A w pow. złotowskim, BARCINA w pow. miasteckim, wsi ZAŁOM w pow. wałeckim oraz na przedmieściach SZCZECINKA. O-gółem w 1969 roku wydobyto prawie 90 tys. ton wapna, z czego najwięcej — ponad 30 tysięcy ton — w kopalni w Szczecinku. Okazało się, że złoża kredy w tej kopalni są większe niż przypuszczano, zalegając miejscami warstwą grubości nawet 10 metrów. W 1970 roku koszalińskie pomy zamierzają uruchomić trzy nowe kopalnie w powiatach: ©złuchowskim, bytow-skim i w okolicach Złocieńca w powiecie szczecineckim. Tegoroczne wydobycie winno wynieść łącznie co najmniej 120 tys. ton. Oczywiście ilości te nie zaspokoją w pełni potrzeb województwa. Aby zlikwidować nadmierną kwasowość gleb i doprowadzić je do lepszej struktury, trzeba wysiewać corocznie na koszalińskie pola przynajmniej 300 tys. ton wapna łąkowego i dodatkowo na glebach cięższych — ponad 100 tys. ton nawozów wapniowych w formie tlenków wapnia (sprowadzamy je z południowych rejonów kraju). Koszalińskie pomy planują suk cesywnie uruchamiać kopalnie kredy łąkowej możliwie we wszystkich powiatach i w perspektywie do 1975 roku zwiększyć roczne wydobycie go 300 tys. ton. Pod warunkiem jednak, że Ministerstwo Rolnictwa zapewni odpowiednie środki, a przede wszystkim koparki mechaniczne, w których przydziale nasze województwo jest dotychczas traktowane po macoszemu. Są i inne kłoipoty. Złoża kredy łąkowej w naszym województwie są, ale jak dotąd nikt nie prowadził odpowiednich prac, aby dokładnie zbadać ich położenie i określić wielkość zasobów. Pomy eksploatują złoża, odkrywane przypadkowo, nie zawsze uruchamiają nowe kopalnie w tych miejscach, gdzie zasoby są największe i których eksploatacja jest najmniej kosztowna. Dyrekcja WZ PMR w Koszalinie od dwóch lat stara się o pozyskanie ekipy geo-lo-gów, którą winno zapewnić Zjednoczenie Przemysłu Cementowego w Sosnowcu, spełniające rolę krajowego koordynatora w dziedzinie pozyskania wapna dla celów rolniczych. Po wielu interwencjach Zjednoczenie zgodziło się przysłać ekipę w bieżącym roku, z tym jednali zastrzeżeniem, że odpowiednich danych o odkrytych złożach dostarczy dopiero w przyszłym i w 1972 roku. Oczywiście są to terminy nie do przyjęcia. Aby WZ PMR mogło uruchamiać coraz więcej kopalni, musi dysponować do- w tym roku. Mamy nadzieję, że Ministerstwo Rolnictwa dopomoże i w tej sprawie. Przypominamy przy okazji — że województwo koszalińskie pod względem nadmiernego zakwaszenia gleb zajmuje pierwsze miejsce w kraju, zaś w zużycia nawozów wapniowych na hektar — jedno z o-statnich! (jei.) • Zima nie przeszkadza • •• Chociaż zima melioranci z Rejonowego Przedsiębiorstwa Melioracyjnego w Kołobrzegu kontynuują roboty na liczącym ponad 1500 hektarów kompleksie łąk w okolicach Starego Borku i Głowaczewa w pow. koło- | brzeskim. Obecnie na polde- j rze pracuje przy kopaniu ro- | wów odwadniających 8 koparek mechanicznych. Dzięki u-ruchomieniu stacji pomp pol-der został odwodniony, torfy są suche i dają się łatwo kopać mechanicznie. Mróz i śnieg nie stanowią przeszkody. Ogólny koszt zagospodarowania kompleksu łąk pod Sta rym Borkiem oblicza się na ponad 150 min zł. Jest to największa inwestycja melioracyjna w naszym województwie. Na zdjęciu — koparka mechaniczna przy pracy. Fot. J. Lesiak Koszalińska chłodnia liczy na rolników Co prawda w porównaniu z harmonogramem robót budowa koszalińskiej chłodni jest opóźniona, jednakże ten nowy zakład przemysłu rolno-spożywczego powinien być uruchomiony w połowie 1971 roku. Podkreślamy — zakład produkcyjny, bowiem w chłodni składowej nie tylko będzie się przechowywać ileś tam tysięcy ton mięsa, masła, jaj i innych artykułów żywnościowych, ale także produkować duże ilości mrożonek owoców i warzyw o-raz wyrobów garmażeryjnych. Dyrekcja chłodni w budowie powoli już kompletuje po trzebną kadrę fachowców (w 1971 roku zakład zatrudni oko ło 80 osób i stopniowo powięk szy tę liczbę do 300), powołuje również własną służbę instruk torów rolnych, którzy zajmą się organizowaniem kontrakta cji. W 1971 roku zakład zakupi od rolników 240 ton owoców i warzyw, w roku 1972 co najmniej 900 ton, zaś w latach na stępnych potrzebować będzie corocznie już po kilka tysięcy ton. AKIE owoce i warzywa będa kontraktowane? Przede wszystkim truskawki, ale tylko odmiany sen- ?a sengana (popularnie zwana faworytką) oraz purpuratka (afryka). Chłodnia zainteresowana jest dostawami owoców pierwszego wyboru, bez szypu łek, gwarantując odbiór własnym transportem bezpośrednio od plantatorów.' Zapewnie na jest minimalna cena w wy sokości 10 zł za' kg. Z hektara plantacji truskawek odmiany senjra sengana można uzyskać średnio 8 ton owoców, w oierwszym wyborze, zaś przy bardzo starannej uprawie i in tensywnym nawożeniu nawet j Młody za biurkiem KRYSTYNA PIĄTEK z Nie pracujących w gromadzkiej ności od tego jakich nabiorą żyna — mówiąc na W ojewódz radzie narodowej, geesie czy przyzwyczajeń i nawyków, kim Zjeździe ZMW o licznych innej instytucji bądź urzędzie, takimi będą pr ze wodnic zący- Kompost z kory drzewnej Zakłady nawozowe we Frankfurcie nad Odrą przera biają rocznie na komposty o-koło 20 tys. m sześciennych koory drzewnej, której dostarczają tartaki, papiernie i inne zakłady przemysłu drzewnego. Odbiorcami kompostu są gospodarstwa — zajmujące się wpimt warzyw. kłopotach młodych rolników Nie znam przykładu, by za-— stwierdziła, że w biurach rząd gromadzki, czy koło gromadzkich rad narodowych 'ZMW wystąpiło z protestem trudno nieraz załatwić nawet najdrobniejszą sprawę. Ona sama — mimo że straciła wie le czasu — a załatwianie urzę dowych spraw to dla niej nie nowina — nie zdołała w swojej GRN uzyskać zgody na przesunięcie terminu dostaw żywca. Sądziłem, że poruszony przez młodą mistrzynię plonów w woj. koszalińskim temat zostanie podjęty w zjazdowej dyskusji, że działacze ZMW zechcą krytycznie ocenić postawę niektórych pracowników naszych biur i u-rzędów, poddać krytyce ich, niewłaściwy stosunek do wiej skiego petenta. Miałem prawo tego ocze'kixoać, bo wśród delegatów było 21 działaczy ZMW zatrudnionych właśnie w urzędach i instytucjach. Sta nowili oni, po delegatach z pe geerów i zakładów produkcyj nych, najliczniejszą grupę na sali. Kto jak kto — rozumowa łem — ale oni mieliby chyba najwięcej na ten temat do powiedzenia. Niestety — nie podjęli tego tematu. Wydaje mi się, że chyba nie tylko z tej racji, iż musieliby mówić o sobie, ale dlatego, że właśnie te zagadnienia zaliczane są w działalności ZMW do strefy milczenia. Jeden z dyskutantów mówił na zjeździe o konieczności likwidowania stref milczenia i dlatego też postanowiłem skorzystać z tego jak by zaproszenia do d,yskusji. Za wielu okienkami w gminnych spółdzielniach, so-pach, przy biurkach w gromadzkich radach narodowych, w instytucjach i urzędach powiatowych spotkać można młodych ludzi. Sporo sekretarek, kasjerek, referentówm i magazynierów nosi w kieszeni legitymacje ZMW. I oni to właśnie w znacznej mierze po noszą winę za zdarzające kę jeszcze marnowanie czasu rolników, za chłopską mitręgę przy załatwianiu urzędowych spraw, za bezduszne, jaśnie-pańskie traktowanie rolników. Nie słyszałem jednak o takim przypadku, by koło ZMW na swym zebraniu oceniło postępowanie swych przeciw biurokratycznym zwyczajom panoszącym się w takim czy innym biurze, bądź urzędzie. Oczywiście, trzeba by się wówczas narazić niejednemu prezesowi, kierownikowi czy przewodniczącemu. Ale od kogo, jak nie od działaczy organizacji młodzieżowej oczekiwać należy przede wszystkim odwagi i bezkom-promisoicej postawy wobec wszelkich przejawów zła w stosunkach międzyludzkich? Bardzo podobała mi się pasja, z jaką niektórzy delegaci mówili o odpowiedzialności członków ZMW za wygląd swej wsi, za walące się płoty, nie remontowane budyń ki, za wszystko co dzieje się w ich środowisku. Zgadzam się z KALINĄPAŃCZYSZYN z Dobiesławia, która mówiła, że nie można tylko na kierów ników szkół i nauczycieli zrzu cać odpowiedzialności za to, że wiele dzieci nie kończy szkoły podstawowej, że nie można się zgadzać z nieobecnością członków ZMW na zebraniach geesów czy sesjach GRN. I dlatego też jestem przekonany, że koszalińską or ganizację ZMW stać na krytyczny osąd tych wszystkich młodych ludzi, którzy jakoś bardzo szybko zapominają ile godzin pracował, czy pracuje w gospodarstwie ich ojciec, matka czy brat, którzy dla wiejskiego petenta nie znajdują "wyrozumienia i cierpliwości. Namawiam więc gorąco zarządy kół, by zechciały na swych zebraniach oceniać poziom i styl urzędowania swych koleżanek i kolegów pracujących w biurach geere-nów, geesów i innych instytucji. Niech wiedzą, że ich rówieśnicy, że ich organizacja nie będą obojętnie patfrzeć jak wyrastają na biurokratów. Pamiętać bouńem trzeba, że dzisiejsi referenci, obecne sekretarki i kasjerki kiedyś o-bejmą jeszcze bardziej odpo-czlonków wiedzialne funkcje i w zależ- mi, sekretarzami, prezesami i kierownikami. Ńie' pobłażając więc młodemu urzędnikowi, który dziś lekceważy waszych rodziców, uzyskacie gwarancję, że wy sami, wtedy gdy przejmiecie prowadzenie gospodarstw, traktowani będziecie z szacunkiem, że waszym urlopem nie będą dni stracone przed drzwiami urzędów. Nie wiem, czy referentem skupu w geerenie, w którym j 15 ton. Łatwo przeliczyć, że jest to produkcja bardzo opła calna. Dyrektor chłodni w budowie. inż Tadeusz Topczewski podkreśla, że na mrożone trus kawki istnieje duże zapotrzebowanie na rynkach zagranicz nych. Przy pełnym wykorzystaniu możliwości produkcyjnych zakład będzie mógł w se zonie przetworzyć na mrożon ki do 1500 ton truskawek, a więc zbiory z ponad 250 ha. Przede wszystkim na eksport produkowane będą mrożonki z owoców czarnej porzeczki, maliny i czarnej jago dy. Rolnicy, którzy zakontraktują plantacje krzewów jagodowych otrzjrmają sadzonki czarnej porzeczki odmian mendip cross, rodknop i brod terp oraz sadzonki malin odmian malling promise, malling seedling „Z" i robin. Jeżeli chodzi o CSostawy warzyw, roczne zapotrzebowanie wyniesie 40# ton zielonego groszku, 400 ton fasoli szparagowej, co najmniej 700 ton szpinaku oraz mniejsze ilości marchwi, pietruszki, kalafiorów, porów, selerów i kapusty — brukselki. — Do zbiorów zielonego groszku, fasoli szparagowej i szpinaku — informuje inż. Ta deusz Topczewski — nasz zakład otrzyma z importu odpowiednie kombajny i zapewni ich fachową obsługę. Rzecz jasna, kombajny najlepiej stosować na większych planta cjach, dlatego byłoby najlepiej gdyby kontraktacji tych roślin podjęły się państwowe gospodarstwa rolne. Z hektara uzyskać można 9—10 ton zielonego groszku, przy czym zapewniamy minimalną cenę w wysokości 12 zł za kg. Przy zmechanizowanym zbiorze kombajnem uprawa ta może być więc bardzo opłacalna. Tym bardziej przecież, że i zielone grochowiny są znakomitą paszą dla bydła, ponadto po uprawie grochu zysku- Krystyna Piątek usiłowała za je się bardzo dobre stanowi- łatwić swą sprawę, jest człowiek młody czy też starszy wiekiem. Mogę natomiast przy puszczać, że jest to ktoś z mie szkańców którejś z okolicznych wsi. 1 dlatego też z tym większą przykrością słuchałem jej słów. Właśnie to u-czucie przykrości i wstydu towarzyszy mi przy lekturze chłopskich skarg, których autorzy skarżą się nie na bez duszność urzędników wojewódzkich, lecz właśnie gromadzkich. Często zadaję sobie pytanie, dlaczego to u-rzędnik gromadzkiej rady, ma gazynier geesu, kasjerka so-pu, którzy przecież mieszkają we wsi, żyją wśród rolników, z chłopskiej wywodzą się klasy — potrafią rolnikiem pomiatać, nie uszanują ani jego czasu, ani osoby? Przecież interes rolnika, cenę chłop>-skiego czasu najbardziej rozumieć i cenić powinni ci, którzy się z nich wywodzą, chłopskie dzieci, którre po szkołach poszły do urzędów i i biur. JÓZEF KIEŁB sko pod inne rośliny fJRÓCZ owoców i wa- 1 rzyw, chłodnia zakupi rocznie około 4 tys. ton ziemniaków do produkcji sma żonych i mrożonych frytek. Kontraktowane będą głównie ^ziemniaki odmiany bintje Jest to odmiana bardzo smaczna, ale zarazem niezwykje podatna na zarazę ziemniaczaną. Można jednak osiągnąć wyso kie plony zdrowych bintji pod warunkiem wczesnego sadzenia kłębów podkiełkowanych. Słowem, wraz z uruchomieniem chłodni otwierają się dla rolników możliwości podjęcia nowych, bardzo opłacalnych upraw, przy zapewnieniu pełnego zbytu produkcji. Rzecz jasna, dążyć się będzie do organizowania baz produkcyjnych w bezpośrednim zapleczu zakładu, głównie w powiecie koszalińskim i przyległych. Ustalono, że chłodnia obejmie kontraktacją gromady Sianów, Manowo, Dobrzyca I Miłogoszcz w powiecie ko szalińskim, wsie Luiewice I Lulewiczki w pow. białogardz kim oraz Malechowo w pow. &ławieńEkim. Nie oznacza to, że nie będą mogły skorzystać z kontraktacji inne rejony. Je żeli rolnicy z tej samej wsi czy gromady zaoferują większe ilości jednego rodzaju owo ców jagodowych czy warzyw, chłodnia będzie je mogła dowozić nawet z odległości 100 kiiometrow. Trzeba podkreślić, że przy zawieraniu umów kontraktacyjnych obowiązywać będzie zasada, aby rolnicy w poszczególnych wsiach uprawiali możliwie jeden rodzaj owoców ja godowych czy warzyw. Tylko wtedy będzie można zapewnić szybki i sprawny odbiór, facho wą pomoc instruktorską, orga nizować chemiczną ochronę plantacji, zaopatrzyć kółka roi nicze w niezbędne maszyny uprawowe, zbudować odpowiedni punkt skupu albo np. przechowalnię do wstępnego schładzania truskawek. f"* HŁODNIA rozpoczyna kontraktację w najbliż-^szych tygodniach. Zawie rane będą przede wszystkim umowy wieloletnie. Oczywiście, pierwsze dostawy warzyw w ramach kontraktacji przewi dziane są dopiero w roku 1971. zaś truskawek w roku 1972, ale już przecież w bieżącym roku trzeba przygotować odpo Wiednie stanowiska pod uprawy i już w jesieni trzeba za kładać plantacje krzewów ja godowych. Zorganizowanie bazy zaopatrzenia dla chłodni nie będzie łatwe. Rolnicy w naszym woje wództwie w uprawie krzewów jagodowych i warzyw nie zdo byli jeszcze doświadczenia, wielu plantatorów zraziły w latach ubiegłych częste wahania cen i nieprawidłowa orga nizacja skupu. Trzeba będzie podjąć szeroką pracę organiza torską, by przezwyciężyć u-przedzenia uczyć rolników prawidłowych metod uprawy, w czym powinna dopomóc gro madzka służba rolna oraz wydziały rolnictwa i leśnictwa prezydiów rad narodowych. Najbardziej jednak trzeba liczyć na pomoc kółek rolniczych, a zwłaszcza kół gospo dyń wiejskich. Praktyka wska żuje, że w rozwijaniu produkcji sądowniczo-warzywniczej wiejskie gospodynie są najbar dziej zainteresowane. (J. L.) Dobre tempo! W 1969 roku koszalińskie przedsiębiorstwa budownictwa rolniczego zbudowały i przekazały do użytku w państwowych gospodarstwach roi nych w naszym województwie ogółem 72 wielkie obory, fermy wychowu bydła rzeźnego, jałowniki i cielętniki dla łącz nej ilości 15.500 sztuk bydła. Dla porównania podajmy, że np. wszystkie pegeery w powiecie kołobrzeskim gospodarujące na obszarze ponad 21 tys. ha użytków rolnych posiadają około 9 tys. sztuk bydła. A więC w jednym tylko roku zbudowano w województwie pomieszczenia dla więcej bydła niż mają go obecnie wszystkie kołobrzes-- kie pegeery. Na zdjęciu — noioy cielętnik mieszczący ponad 300 cieląt w PGR Kiełpin w powiecie człuchowskim_ Obiekt zbu dowany został według typowego projektu, wyposażony jest w poddasze użytkowe do skła dowania słomy i siana oraz oddzielne pomieszczenie na paszarnię. Brak jest niestety ułatwiających prace urządzeń mechanicznych, ale to już nie uńna budowlanych lecz projektantom. fa, Lesiak /# BALTONA" ma 20 lał PODRÓŻ naszych drugiej strony Bałtyku trwa kilkanaście godzin, na Daleki Wschód lub do Au-rtralii, gdzie statki z biało--czerwoną banderą są częstymi gośćmi — nierzadko kilka miesięcy. Różnica la ma istotne znaczenie dla przedsiębiorstwa, którego obowiązkiem jest zaopatrzyć statki w żyw daż towaró»w zagranicznych polskim marynarzom za należne im dodatki dewizowe. W opinii polskich maryna-statkiem do kuły kantynowe, tzn. alkoho- rzy działalność „Baltony" po-sąsiadów z le i zagraniczne papierosy, zostawia sporo do życzenia. Niektóre statki kupują rów- Ochmistrzowie narzekają na nież artykuły przemysłowe nieterminowe dostawy, spore (farby okrętowe, liny). Nato- braki w zaopatrzeniu i na... miast wśród zagranicznych wysokie ceny, które obniżają marynarzy największym po- im tzw. stawkę żywieniową, pytem cieszą się polskie kry- Marynarze złoszczą się, że ształy, wyroby bursztynowe, muszą płacić po złotówce za alkohole oraz zagraniczne ze- butelkę od piwa, której po- sądzicie ? Ukrócić kombinacje garki i perfumy. W ub. roku w yLfKOffCU 1969 roku w kilku „Złe lonyeh notesach" pisaliśmy o kłopotach tych różnili objęli i prowadzą gospodarstwa rolne na podstawie prywatnych umów kupna — sprzedaży bądź 1 V. O ». 'n . i wach'\ Zawierano je w latach, tern nikt nie chce od nich od- ' kiedy nie można było sprzedawać ogólnych kupić. Ale i „Baltona" ma notarialnie gospodarstwa obciążo- obrotach dewizowych zaopa- swoje kłopoty. Spora część ar , s?k i^tego3" od za jJ 'umowy-w i świetle obowiązujących przepisów : prawa nieważne i na ich podsta- * wie nie można nabyć prawa włas ; ności prowadzonych gospodarstw. Ostatnio spotykamy się z coraz j częstszymi przypadkami rugowania rolników ^ gospodarstw przez | tych wszystkich, którzy posiadając akty własności, chcą gospodar { siwa ponownie sprzedać bądź prze j kazać państwu wiem, którzy płyną na drugi wa działalność „Baltony", sta starczanych na polskie statk brzeg Bałtyku, można zanieść prowiant w koszyczku, na każdy rejs świeży, ale z tymi, którzy wypływają na kilka miesięcy, sprawa jest znacznie trudniejsza. Do chłód ni trzeba naładować kilka samochodów żywności i w dodatku takiej, aby, jeszcze nierzadko po 100 dniach, nadawała się do jedzenia. A marynarze mają przecież niezgorsze apetyty! W ub. roku zjedli dostarczony im przez „Baltonę" pasztet, złożony z różnych artykułów spożyw- nowią już tylko 31,9 proc. W (51 proc.), jest klasy ekspor-czych ogólnej wartości około c*3gu 20 lat swego istnienia towej. Ale jeśli są one dostar 543 min złotych! przedsiębiorstwo to znacznie czone przez „Baltonę" na pol Mija 20 lat działalności rozszerzyło swoją działalność, skie statki, producent nie mo-przedsiębiorstwa handlu za- NP- w 1955 r- rozpoczęło bez- że zaliczyć ich do eksportu i granicznego „Baltona", które pośredni eksport polskich to- tym samym nie otrzymuje powołane zostało do życia z warów do stref wolnocłowych premii za eksport. Ten waru-dniem 1 stycznia 1950 r. w w obcych portach (Wyspy Ka nek znacznie utrudnia współ-celu zaopatrywania statków naryjskie, NRF, Włochy, Fin- pracę z dostawcami. Wielo-morskich w polskich portach. landia> kraje Beneluksu, Gi- krotnie zdarza się, też że hur-W pierwszym roku swej dzia- braltar i inne), w 1956 r. pod townie nie posiadają żąda-łalności „Baltona" dostarczyła si^ zaopatrywania obcych nych przez załogi warzyw i o- na polskie statki różne towa- Placówek dyplomatycznych w woców. ry o łącznej wartości 7,8 min Polsce oraz polskich i obcych Trudności nie brakuje, ale złotych. Ale polska flota nie za £ranic3- 1958 r- za~ mimo to „Baltona" osiąga na; należała w tym czasie do wiel- opatruje obcych wystawców i lepsze rezultaty wśród przed-kich. Jak szybko rozwijała się kupców na MTP, od 1963 r. siębiorstw handlu zagranicz-iftożna prześledzić również na sprzedaje towary za dewizy w nego. Jej załoga pracuje nie-podstawie wzrostu obrotów bufetach PLL „Lot" oraz pa- zwykle ofiarnie. Jeśli w całym ,Baltony". W 1960 roku wy- sażerom w samolotach, od resorcie handlu zagranicznego ■»inełv ------1 „— . 1955 r podróżnym na przej- wystawia się rocznie około ściach granicznych, a od u- 600 tys. faktur, to na samą biegłego roku reaktywowało. „Baltonę" w ub. roku przy-przerwaną w 1959 r., sprze- padło 150 tys. (wł) niosły one już prawie 200 min złotych, a w 1968 roku przekroczyły pół miliarda! W o-statnim roku następnej pięciolatki dostawy dla polskiej floty mają wynieść 843 min zł. „Baltona" zaopatruje również statki obcych bander, zawijające do naszych portów. W 1950 r. obsłużyła 1.802 jednostki, a w 1960 roku już 7.187. W ub. roku byjo ich około 6.200. Ochmistrzowie ob-cych statków kupują w „Bal-tonie" przede wszystkim artykuły żywnościowe. Ale wśród artykułów żywnościowych, które „Baltona" im dostarcza, nie ma... mleka. Jesteśmy bowiem (chyba już jedynym w Europie) krajem, w którym mleko przewozi się w metalowych bańkach. Propozycja dostarczenia mleka w bańce wywołuje najpierw zdziwienie, a później natychmiastową rezygnację. Ship-chandlerzy we wszystkich innych portach dostarczają bowiem mleko w jednorazowych opakowaniach, przystosowane do dłuższego przechowywania. Z inicjatywy „Baltony" urządzenia do produkcji takich o-pakowań ma w tym roku o-trzymać olsztyńska spółdzielnia. Być może, już niedługo lista towarów eksportowanych przez „Baltonę" powiększy się o... polskie mleko. Ogółem „Baltona" oferuje ochmistrzom i marjmarzom 17.200 asortymentów towarowych. Szefowie obcych statków ograniczają się jednak głównie do artykułów żywnościowych, w których mięso i nabiał stanowią główne pozycje. Biorą także tzw. arty- ZAPROSILIŚCIE do dys kusji, więc chcę zabrać głos w sprawie prawa-wła sn oś ci „ps eud or o Ini k ó w ". Nasze Ziemie Zachodnie mają inną historię i inne tradycje, toteż inna nieco obowiązywać tu winna procedura prawna. Mieszkam w Biesiekierzu od 1945 roku. Widziałam różnych ludzi, znałam i znam ich charaktery. Byli tacy, którzy obej mując gospodarstwa w 1945 roku więcej myśleli o wyszabrowaniu wszystkiego, co mia ło jakąkolwiek wartość, niż o gospodarowaniu. Umacniały się na szczęście urzędy i instytucje chroniące majątek państwowy, fala szabrowników odpłynęła. Powstała jednak nowa gru- Pa ludzi, którzy niby pracowa li na gospodarstwach, ale z mysią że stąd odejdą, więc starali się zagrabić jak najwięcej pieniędzy. Obsiewali ziemie dzierżawione, a nawet uprawiali ziemie bez umów, bogacili się, kupowali gospodarstwa w Polsce centralnej, dewastując te, w których mie szkali. Zadłużenia tych rolników wobec państwa szły w tysiące złotych. Państwo po roku 1956 ■ wspaniałomyślnie darowało im długi. Wzbogacę ni zaczęli gwałtownie szukać kandydatów na swe gospodar stwa . Pojawiła się trzecia grupa rolników, którzy są przekonani o trwałości nowej polityki rolnej państwa i w większości są dobrymi rolnikami. Ich gospodarstwa zaczynają przynosić dochody. Przychodzi rok 1968 i ustawa o rentach. Wszyscy byli rolnicy zaczynają się dopominać świadczeń od państwa, któremu najczęściej nie dali ani jednej należnej złotówki. Powstaje paradoksalna sytuacja. W państwie ludzi pracujących, grupa nierobów i kom binatorów przypuściła gene- i NFORMUJEMY ZWROT KOSZTÓW POGRZEBU M. H., Koszalin. — W listopadzie br. zmarł b. mąż, z którym od przeszło roku byłam rozwiedziona. Ponio- runkiem, że zmarły nie pozo- przepisami rozporządzenia Ra- słam wszystkie wydatki, stawił żony. i innych dzieci, dy Ministrów z dnia 9 stycz- związane z pogrzebem. Czy Przysługuje też dzieciom ren- nia 1969 r. o niezawieszaniu z ZUS należy mi się zwrot ta rodzinna1, prawa do emerytury lub ren- kosztów pogrzebu, renta ro- Nie otrzyma Pani natomiast ty (Dz. U. nr 3, poz. 16). dzinna dla dwojga dzieci w przypuszczalnie odszkodowa- Zgodnie z tymi przepisami wieku 12 i 17 lat, a z PZU nia z PZU jeśli ma na u- nje zawiesza się prawa do — odprawa pośmiertna? wadze roszczenia z tytułu renty (iUb emerytury) renci- Prawo do zasiłku pogrze- grupowego ubezpieczenia ro- stom, którzy z tytułu zatrud- bowego mają te osoby, które dzinnego na wypadek śmierci. nienia, wykonywanego do- poniosły koszty pogrzebu (art. Ubezpieczeniem tym nie mo- ryWCzo lub w niepełnym wy- 108 ustawy z 28 marca 1933 r. £ła być objęta osoba, z którą miarze godzin osiągają zarob- o ubezp. społ. — Dz. U. nr była Pani rozwiedziona. (Gru- ^ nie przekraczające 750 zł 51/33 poz. 396). Jeżeli koszty powym ubezpieczeniem w ra- miesięcznie (paragraf 2 ust. 1 pogrzebu poniosła osoba, nie zie śmierci objęty jest m. m. ^ powołanego rozporzą- należąca do rodziny zmarłego małżonek, pozostający z u- lżenia). a za taką wobec zmarłego była Pani, uważana od dnia, kiedy sąd 'orzekł rozwód), może ona otrzymać zasiłek do wysokości kosztów pogrzebu po przedłożeniu rachunków. Jednakże zwrot poniesionych kosztów może ona otrzymać tylko w granicach wysokości zasiłku pogrzebowego. Ewentualną nadwyżkę, będącą różnicą między kosztami pogrzebu a wysokością przysługującego zasiłku po zmarłym wypłaca się kolejno: współmałżonkowi zmarłego, dzieciom, wnukom lub dal bezpieczonym w faktycznym pożyciu małżeńskim). (L-b) ODZIEŻ ROBOCZA, NADPŁACONE WYNAGRODZENIE Pracownik PKP Słupsk. Jeżeli w pewnych miesiącach zarobek rencisty był wyższy niż 750 zł, prawo do renty (emerytury) za te miesiące ulega w zasadzie zawieszeniu. Jednakże w przypadku, gdy Z os fałem zwolniony z pracy suma zarobków, osiągniętych ze skutkiem natychmiasto- w całym roku kalendarzowym wym. Pracodawca żąda nie przekroczyła 9.000 zł, na-zwrotu części pobranego z stępuje przywrócenie prawa góry wynagrodzenia oraz do renty za te miesiące, w należności za odzież robo- których zarobek wynosił po-czą. nad 750 zł (do 1500 zł) par. 4 W opisanej sytuacji winien omawianego rozporządzenia. Stąd wniosek, że w pańskim * X- Pan zapłacić za odzież pobra- szym'członkom"Godziny. Jako n3 °<* pracodawcy — oczywi- przypadku przekroczenie kwo- opiekunka dwojga niepełno- } odliczeniem okresu uży- ty zarobku 750 zł do kwoty letnich dzieci ma Pani prawo wania. 1500 zł nie pociągnie ujem- do takiej nadwyżki pod wa- Co do zwrotu pobranego z nych następstw w zakresie góry wynagrodzenia, to w tym prawa do renty, o ile łączny zakresie obowiązują zasady zarobek w ciągu roku nie ustalone przepisami o niena- przekracza 9.000 zł. (kami leżnym świadczeniu (art. 410 kodeksu cywilnego). Zgodnie AMNESTIA z tymi zasadami część wypła- I PRAWO JAZDY.* conego Panu z góry wynagro- Z górki va pazurki. Fot. J. Piątkowski dzenia, przypadająca za okres po zwolnieniu Pana z pracy, podlega zwrotowi na rzecz pracodawcy jako świadczenia nienależne. Przed zwrotem może się Pan bronić wykazując, że nadpłacone wynagrodzenie zostało zużyte np. na bieżące potrzeby konsumpcyjne, (kam) ZAROBKI RENCISTY A RENTA J. B., Ustka. — Pobieram rentę, gdyż jestem niezdolny do pracy. Poza tym pracuję na pół etatu. Czy jeśli mój zarobek np. w listopadzie wyniesie 500 zł, to czy w grudniu może wynosić 1000 złotych (uwzględniając oba miesiące, granica zarobku 750 zł miesięcznie nie będzie przekroczona)? Poruszone przez Pana problemy zostały uregulowane C. N. Kołobrzeg: Za Jazdę motocyklem w ytanie nietrzeźwym wszczęto przeciw mnie postępowanie karne, które następnie w wyniku amnestii umorzono. Czy pra wo jazdy, które Wydz. Ko munikacji Prez. PRN zatrzy mał w związku z popełnionym przeze mnie przestępstwem, powinienem po urno rżeniu postępowania karnego otrzymać z powrotem? Niestety, mimo umorzenia postępowania karnego w związku z amnestią, prawomocne orzeczenie o utracie prawa prowadzenia pojazdów podlega wykonaniu. O ponowne wydanie prawa jazdy będzie się Pan mógł ubiegać dopiero po upływie określonego w orzeczeniu okresu, nie krótszego niż 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. (Pol/b) POLITECHNIKA POZNAŃSKA poszukuje obiektu nad morzem NA OŚRODEK WCZASOWY OFERTY ze szczegółowym opisem warunków kierować pod adresem: Dział Administracyjno-- Gospodarczy Poznań, ul. Bergera nr 1. K-4-0 - SPRZEDAM trabanta SOI. Niemie-rse, po w. Kołobrzeg (Szkoła) G-4695 ralny szturm, i o dziwo, prze czytałam w Waszej gazecie, że jesteśmy w tych sprawach bezradni. Paradoks to czy kpi ny? Ludzi tych trzeha publicz nie potępić. Nie można radzić Janowi Bogdanowi z Rzechcina pow. Słupsk, czy Fr. Narbutowi ze Sławska, żeby za uczciwą swą pracę włóczyli się z draniami po sądach, bo to nie wpłynie dobrze ani na stan gospodarstw na których pracują, ani nie jest w interesie ludo wego państwa. Te sprawy po winny załatwiać wydziały roi nictwa rad narodowych lub Ministerstwo Rolnictwa. Nie rozumiem jak ktoś, kto nie pracował w gospodarstwie 11 czy 15 lat, może teraz uważać się za jego właściciela? Dlaczego ci wszyscy, którzy podnieśli gospodarstwa do właści wego poziomu i dobrze nadal je prowadzą, mają teraz zwra cać ziemię różnego autoramentu kombinatorom? Ojczyz na jest nasza, można więc u-krócić kombinacje i szachraj stwa. Irena Machała Biesiekierz KUPIĘ domek z ogródkiem w Słupska. Wiadomość: Dąbrówno, poczta Łupawa.Bruś. Gp-4700 POTRZEMNA pomoc na stałe do dzieci. Koszalin, Kasprowicza 8. Gp-46*13 PRZYJMĘ dziecko pod opiekę. Ko szalin, Waryńskiego 12 m. 4. Gp-4692 PRZYJMĘ gosposię na dobrych wa runkach. Wynajmę pokój z wygodami. Słupsk-Ryczewo, Róży Luksemburg 14. Gp-4fiM PRZYJMĘ dwóch chłopców na pokój. Słupsk, ul. Przemysłowa 22. Gp-4699 FRYZJER damsko-męski lub męski potrzebny Słupsk, 22 Lipca 14. Gp-4M* ZGUBIONO koło samochodu star, wymiar 825X20. Znalazcę proszę o zwrot za wynagrodzeniem pod adresem: Słupsk, ul. Wita Stwosza 14, tel. 35-63. Gp-4697 # SZCZECIŃSKA GRA LICZBOWA I*ShMÓWI „GRYF" ogłasza Konkurs Noworoczny, który trwać będzie przez 10 tygodni OD 4 STYCZNIA DO 8 MARCA 1970 R. Czekają na Ciebie GŁOWNA NAGRODA — SAMOCHOD OSOBOWY ©raz INNE CENNE NAGRODY RZECZOWE I PIENIĘŻNE Przechowuj kupony z gier konkursowych, na które nie padła żadna wygrana. K-7-0 i KORESPONDENCYJNE 5-LETNIE TECHNIKUM MECHANIZACJI ROLNICTWA W STRZELCACH KRAJEŃSKICH, woj. Zielona Góra ogłasza ZAPISY na semestr pierwszy I wyższe. Przyjmowani są pracownicy zatrudnieni w zakładach związanych z mechanizacją rolnictwa i ukończoną szkolą podstawową i ukończonym 18. rokiem życia. Kandydaci z świadectwem szkoły średniej przyjmowani są na semestry wyższe. PODANIE, życiorys, oryginał ostatniego świadectwa szkolnego, skierowanie z zakładu pracy, 3 fotografie, zaświadczenie lekarskie i metrykę urodzenia należy przesłać do 1 lutego 1970 roku. POCZĄTEK NAUKI — luty 1970 rok. K_6 INSPEKTORAT OŚWIATY PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ W WAŁCZU ogłasza PRZETARG na wykonanie kapitalnego remontu budynku nr 2 Szkoły Pod stawowej w Sypniewie, budynku przedszkola w Człopie oraz adaptacji pewnego obiektu na salę gimnastyczną w Szwecji, pow. Wałcz. Remonty w obu obiektach dotyczą prac ogólnobudowlanych, instalacji c.o., wod.-kan. oraz instalacji elektrycznej. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać pod adresem: Inspektorat Oświaty Prez. PRN w Wałczu, ul. Buczka nr 6—7. __ K-2 ZAKŁAD GAZOWNICZY KOSZALIN, ODDZIAŁ PRODUK CYJNY W ŚWIDWINIE ogłasza PRZETARG na transport węgla ze stacji kolejowej w Świdwinie do Gazowni wraz z rozładunkiem. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa uspołecznione i prywatne. Oferty należy składać w terminie do 10 stycznia 1970 r., w Zakładzie Gazowniczym w Koszalinie. K-3-0 SPÓŁDZIELNIA PRACY WYROBÓW METALOWYCH I MODELARSKICH W POZNANIU, ul. Michała 40—46 POSZUKUJE WYKONAWCY na eloksalację detali zabawek dziecięcych w kolorach, o powierzchni od 0,2 dcm2 do 4,4 dcm*, w ilości 600 tys. sztuk detali, w roku 1970. Informacji telefonicznej udzieli Dział Przygotowania Produkcji — telefon 727-27. Do składania ofert zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. K-5-0 922 iGŁOS nr 2 (5395) Str. 7. i ***! N \\\ i® Łańcuchy kotwiczne vf;^nym akcent€m zakończono miniony rok w SŁUPSKICH ZA ŁADACH sFiiZĘaJ OKKĘTO . EGO. Jak już informowaliśmy, w nowym oddziale zakładu rozpoczęto próbną produkcję łańcu-utr*W ri-tVV;cznych* Wt°ryczny moment uruchomienia agregatu irwaluismy na zdjęciach. Niezmiernie widowiskowe jest zgrzewa-°Sniw łańcucha. Odbywa się ono na drugim stanowisku tak « »,karuzeli". Zgrzewaniu towarzyszy snop iskier rozrzuca- nych w promieniu kilkunastu metrów. Na trzecim stanowisku og mwo jest oczyszczane (pokazywaliśmy to na zdjęciu kilka dni JSw Natomiast ostatni etap „tworzenia" łańcuchowego ogniwa odbywa się przy czwartym stanowisku, gdzie, podobnie jak w po przednich przypadkach sposobem w pełni zmechanizowanym mon towany jest wspornik. Na naszych zdjęciach: zgrzewanie ogniwa oraz moment po >.wprasowaniu" wspornika, (am) Fot. Andrzej Maślankiewicz i $ą€lOW€% ZA znęcanie się nad żoną Późnym wieczorem 29 lipca br. oficer dyżurny Komendy Miasta i Powiatu MO otrzyma* meldunek, że Jan Jaruga zamieszkały przy ul. Wyspiańskiego awanturuje się po pijanemu w domu i bije żonę. Przybyli na miejsce funkcjonariusze MO próbowali uspoko.ć Jarugę. Nie tylko nie posłuchał on dobrej rady, ale za groził użyciem siekiery. W tej sytuacji milicjanci zmuszeni zos tali do zabrania Jarugi do aresz tu. Tu z kolei znieważył on mili cjantów wulgarnymi słowami. Niedawno Jan Jaruga odpowia dał przed Sądem Powiatowym. Okazało się, że znęcał się on fizycznie nad żoną, bijąc ;ia i gro żąe zabiciem już od prawie dzie więr.iu lat. Sąd wymierzył mu łączną karę jednego roku i sześ ciu miesięcy więzienia, (o) Sylwestrowej nocy... Jaka była? Na pytanie odpowiada oficer dyżurny Komendy Miasta i Powiatu MO — st. sierż. Henryk Przygodz-ki: — St. sierż. Stanisław Mal-czuk, przekazując mi rano książkę dyżurnego, ocenił noc jako wyjątkowo spokojną. Proszę sobie wyobrazić, żę interweniowaliśmy jedynie siedem razy. Muszę szczerze wyznać, że byliśmy bardziej niż kiedy indziej wyrozumiali. Więcej tłumaczyliśmy i uspokajaliśmy. W areszcie do wytrzeźwienia noc spędziło tylko dwóch mężczyzn. Tak, spokój panował — jak się potem okazało — do godzin południowych. Wczorajsze popołudnie nie było już takie spokojne. Wielu uczestników balów i zabaw sylwestrowych zamiast spać snem sprawiedliwego sięgnęła po „kliny" i... zaczęły się roz-róbki. A oto opinia o nocy sylwestrowej dyspozytorki Pogotowia Ratunkowego — Marii Bornej, która dyżurowała 3J grudnia w dzień i wczoraj. Noc natomiast spędziła w dyżurce Halina Arasz'owska. — Od godziny 20 do 8 dnia wczorajszego karetka opusz- i czała bramę pogotowia aż 40 ' razy. j Przeważały kolki wątrobo- ; we i nieżyty żołądków, a tak- j że omdlenia, spowodowane • nadmiernym spożyciem alkoholu. W trzynastu przypadkach chorych kierowaliśmy do szpitala. Były to przede wszystkim złamania kości, nóg, które notowaliśmy we wczesnych godzinach rannych czyli wypadki te zdarzały się w drodze powrotnej z zabaw i balów. Straż Pożarna wzywana była na niespełna dwie godziny przed północą. Na strychu w budynku narożnym u zbiegu ulic Tuwima i Mickiewicza stwierdzono na szczęście tylko zadymienie. Źle natomiast rozpoczął się rok bieżący. Wczoraj kilka minut przed godz. 14 jednostki straży wezwane zostały do wsi Korzenica, gdzie płonęła ogromna stodoła i obora. Wstępnie jedynie dowiedzieliśmy się, że straty będą duże. m SSSMSU- CWICZENIA U MEBLARZY W tych dniach odbyły się w Słupskim Ośrodku Przemysłu Me blarskiego ćwiczenia Zakładowego Oddziału Samoobrony. Prowa dził je przewodniczący ZOS, na czelny dyrektor SOPM — Jerzy Albrecht. Ćwiczenia obserwował szef Powiatowego Sztabu Wojsko W DOMU STUDENTA Wyższej Sakoły Nauczycielskiej z inicjatywy Zarządu Uczelnianego ZMS odbyła się zgaduj-zga-Qula na temat problemów pomyki gospodarczej PRL. Wzięło w niej udział 17 studentów. Po wyrówmanej walce zwyciężyła studentka I roku Wydziału Matematyczno-Przyrod-niczego — Halina Rygiel, wyprzedzając studenta I roku Wydziału Humanistycznego — Tadeusza Wójcika oraz Wac-**wa Sadowskiego i Halinę Szkuć. Studenci o polityce gospodarcze! PM przewodniczący jury, dy-reKtor LE — J. Marciniak — Pienił wyS0ko dobre przygo-r>Wanie uczestników imprezy ^ znajomość przez nich pro-temów ekonomicznych i go-^odarczych PRL. w części artystycznej wy-jSPił kabaret studencki „Fu-oraz zespół instrumental-y*^°n Juani". lik ^brmacji, jaką uzyska-**fiy 0d przewodniczącego d k — Zdzisława Buł- aka — wynika, że przewijanych jest jeszcze kilka i^Prez, które nawiązywać bę-3 do różnych dziedzin życia aszego kraju ze szczególnym tJ^^ędnieniem tematyki do-yczącej 25-lecia powrotu Zachodnich i Północ-do Macierzy. (J. M4 STF-69 SŁUPSKIE Towarzystwo Fotograficzne coraz pow szechniej jest znane nie tylko w Słupsku i powiecie. Obecnie zrzesza 34 członków. Miernikiem rozwijającej się działalności Towarzystwa jest m. in. Uczestnictwo jego człon ków w licznych wystawach i konkursach krajowych. Ponadto częściej, niż przed laty, można w Słupsku oglądać wy stawy fotograficzne, które zazwyczaj są przeglądem dorob ku STF. Taką właśnie retrospektywną wystawą jest ekspozycja zorganizowana ostatnio w czytelni klubu „Empik" Nadesłało na nią swe prace 12 słupskich foto-amaforów. Ze 120 fotogramów członkowie jury pod przewodnictwem Jerzego Bytnerowicza, zakwalifikowali do ekspozycji 60 prac, Z tego wybrano 30 najlepszych i one są obecnie eks ponowane w klubie. Wśród tych fotogramów znalazły się prace nagrodzone dorocznymi nagrodami . ufundowanymi przez Wydział Kultury oraz Słupskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. Wybór najlepszych fotogramów nie był łatwy. Słupscy fotoamatorzy w ostatnim czasie poczynili znaczne postępy i w związku z tym poziom fotogramów był nie tylko zadowalający, ale także wyrównany. Zwyciężyła fotografia reporterska. Pierwszą nagrs dę przyznano za fotogram przedstawiający starą kobietę spożywającą posiłek. Autorem jest Czesław Wysocki. Drugą nagrodę otrzymała Alicja Kolesińska za fotogram pt; „Taniec z welonem", a trzecią Mirosław' Wjodkowski za pracę zatytułowaną „Lekcja gimnasty ki". Cztery wyróśnienia przyznano: Stanisławowi Markunowi, Mieczysławowi Twardowskiemu, Edwardo wi Hackemerowi oraz Pawłc wi Kajrowskiemu. Poza kon kursem wyróżniono trzy fotogramy wykonane przez członków STF w czasie III Festiwalu Pianistyki Polskiej. Wyróżnienia otrzymali: Edward Hackemer, Czesław Wysocki oraz Jerzy Czerwiński. W czasie otwarcia wystawy, która będzie eksponowana dc 5 stycznia, w czytelni klubu „Empik" nagrody i wyróżnienia wręczył zastępca przewód niczącego Prezydium MRN — Eugeniusz Szymaóczak. Na marginesie tej dorocznej wystawy należy wspomnieć, że po raz pierwszy słupscy fo tograficy-amatorzy eksponują zdjęcia barwne. Jest to próba wspólnych poszukiwań Stanisława Markuna i Czesława Wysockiego, (am) wego ppłk dypl. Br. Kowalewski, który wydał ich organizatorom pozytywną ocenę. 10 LAT WSROD ZNACZKÓW Kółko filatelistyczne przy Młodzieżowym Domu Kultury hczą-će 21 uczestników obchodzić bę dzie za miesiąc dziesięciolecie swego istnienia, z tej okazji dy rekeja MDK wspólnie z opieicu-nem koła przygotowuje cykl im prez które zorganizowane zostaną w przyszłym roku. Pierwsza prze widza na jest już 6 stycznia br. Będzie to zgaduj-zgadula o tema tyce filatelistycznej. Początek im ;prezy o godz. 1T. Komunikat prokuratury W dniu 22 grudnia ubiegłego roku, obok kotłowni Spółdzielni Mieszkaniowej „Czyn" przy ul. Garncarskiej w Słup sku, w pojemniku na śmieci znaleziono martwego noworod ka. Prokuratura Powiatowa w tej sprawie prowadzi śledztwo. Prosi się osoby posiadające informacje, które mogą się przyczynić do ustalenia matki noworodka o skontaktc wanie się osobiste lub telefoniczne z prokuratorem powiatowym (tel. 35-25) albo Komendą Miasta i Powiatu MO (tel. 97 lub 20-70, wewn. 158). ZE przoduje w brydżu Ośtatnió rozegrana została piąta runda spotkań ligi międzyzakładowej w brydżu sportowym i szachach.W rozgrywkach brydźo wych uzyskano następujące wyni ki: KPNA — Mechanik 0:8, SPB — FMR 8:0, ZE — Izba Rzemieś lnlcza 6:2, SEP —RUT 8:0, PB*^ — ZNMR 8:0, TPD — SFUT 8:0, SOPM SPIB 0:8. RUT — SOPM 8:0, FMR — PRIMBR 1:7. W rozgrywkach szachowych: Spółdzielnia InwalidówęPZO 5.5:0,5 MZBM — ZD 4:2, RUT — SFUT 3:3, SOPM — ZNMR 5:1. No i oczywiście tradycyjnie zadzwoniliśmy do szpitala, na oddział położniczy, gdzie w noc sylwestrowa miał dyżur lek. med. A. O oka, a wczoraj od godz. 8 — lek. med. Barbara Chmielewska. Ostatnim w roku ubiegłym urodzonym obywatelem o godzinie 23.15 był syn pani Zoili Żuchowskiej. Jest to pierwsze jej dziecko, a zamierza mu nadać imię — po konsultacji z mężem — Mariusz. Gorzej było z ustaleniem pierwszego tegorocznego noworodka. O godzinie 16, kisdy rozmawialiśmy z lekarzem dyżurnym, nie było jeszcze żadnego porodu. Dopiero o godz. 18.05 Maria Buksak ze Słupska urodziła dorodnego syna, który otrzyma imię Emilian. Notował: J. Kiss-Orski HAOBO PROGRAM I 1322 m oraz UKF 97,6 i 67,94 MHz na dzień 2 bm. (piątek) Wiać.. 5.00. 6.00. ł.OO. 8.00. 10.00 12.05. 15.00 16.00 18.00 20.00 23.00 24.0C 100. 2.00 2.55 6.10 Muzyka. 6.30 Jęz. rosyjski. 7.20 Mei. ludowe i rozrywkowe. 7.5o Gimn. 8.10 Pięć min. o gospo darce. 8.15 Mozaika muzyczna. 8.44 Piosenka dla solenizanta. 8.54 A- j petyt wzrasta w miarę słuchania, i 9.00 Z muzyki klasycznej. 9.40 Dla przedszkoli. 10.05 Spotkania z pisa j rzami. 10.25 Ork. PR i TV. 10.50 ' Prosimy na cenzurowane. — aud.' ll.oo Muzyka ludowa różnych na rodów. 11.30 Rad. estrada piosenkarzy. 11.45 Postęp w gospodarstwie domowym. 12.25 Konc. z po lonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Słynne duety i sceny operowe. 13.20 Swojskie melodie. 13.40 Więcej, lepiej, taniej. 14.00 Sny i tęsknoty — rep. 14.20 Muzyka polska. 15.05—16.00 Dla I dziewcząt i chłopców. 16.JO—18.00 Popołudnie z młodością. 13.05 L,u dzie i kontynenty. 18.25 Kompozytor i jego piosenki. 1,8.50 Muzy ka i aktualności. 19.15 Z księgar skiej lady. 1.9.20 Moto-sprawy. 19.30 Konc. życzeń. 20.25 Parada ork. i zespołów tanecznych. 20.47 Kronika sportowa. 21.00 Ze wsi i o wsi. 21.25 Pięć min. o wych o waniu. 21.30 Ze3pół ■„Dziewiątka". 22.00 Magazyn studencki. 2340. O co tu chodzi? 23.15 Muzyka kameralna. 0*05 Kai. rad. Ó.10 Konc. życzeń. 0.30—3.00 Program nocny z Gdańska. PROGRAM fi 363 m oraz UKF 89,92 MHz na dzień z bm. (piątek) Wiad.: 4.30. 5.30, 6,30. 7.30. 8.30. 9.30. 12.05. 14.00. 1,6.00. 22.00. 23.50. 6.00 Proponujemyf inf. przypomi namy. 6.20 Gimn. e.4o Public, mię dzynarodowa, 6.50 Mozaika meio dii i rytmów. 7.lii Rytmy na dziś 7.50 Mozaika muzyczna. 8.35 Su ity ork, kompozytorów polskich. 9.35 z życia ZSRR. 9.55 Konc. Ork. Mandolinistów. 10.25 „Pow tórka". 10.45 Trzy wieki baletu. 12.25 C. Franek. Fantazja organo wa a-moll. 12.47!f:.KIEDY : 2 PIĄTEK Izydora Sekretariat redakcji i Dział Ogłoszeń czynne codziennie oo godz. lti do 16. w sobotv od godz. 10 do 14. ^TELEFONY ; ^ cc : ; ! 97 - MO 98 — Straż Pożarna as — Pogotowie Ratunków® Int. kolej 32-51 Taxi; 39-09 ul. Starzyńskiego. 38-24 pl. Dworcowy Taxi bagaż 49-80. ^OYJE.tltfKY Dyżuruje apteka nr 19 przy ttl< P. Findera 3S, tel. 47-iS. mmmmmm MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — nieczynne. MŁYN ZAMKOWY — nieczynny. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa pt. „STF 69* ZAGRODĄ SŁOWIŃSKA W KLUKACH — nieczynna. i ry o MILENIUM — Czekam w Mon te Carlo (pol. od 1. ll). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30 POLONIA — Polowanie na męż czyznę (franc. od 1. 16). Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30, GWARDIA — Napad stulecia (an?. od 1. 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. na falach średnich 188,2 j 202,2 m oraz UKF 69.92 MH?» na dzień 2 brn. (piątek) 7.15 Serwis dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 16.10 Piosenka dnia. 16.15 Przeglądamy nowę książki. 16.25 ,,Bal" — aud. słow no~rnuzyczna M. Słowik Twcrke. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża 17.15 Kilońska parada. 22.00 Komentarz J. Grota. na dzień 2 bm. (piątek) 9.00 Teleferie: — film seryjny: „Jak Hup i Hop rozbili śnieżnego bałwanka" — „Wycieczka do Krakowa" — kopalnia soli w Wieliczce. Film z serii: „Thierry Smia łek". 11.00 ..Sztubackie kłopoty" film fab. prod. CSRS. 16.35 Program dnia. 16.40 Dziennik. 1.6.50 Dla młodych widzów: „Pół godziny dla rodziny" 17.20 Film z serii „Wyprawy". 17.50 TV Kurier Mazowiecki. 18.05 „Nie tylko dla pań". 18.25 Magazyn medyczny. 18.55 „Gramy o telewizor** te ietumiej. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 Przemówienie charge d'af-faires a. i. ambasady Kuby. 20.05. A z ja — syn Tuhą.i-Beja" — pól. film telewizyjny . z se rii Przygody pana • Michała. 20.40 Odtyażanią' kc^1i;mum. 20.55 Teatr. Telewizji Jerzy Sa-w:uk . — Ostatni rejs. • 21.45 „To już 50 lat (50-lecie TPD) 22.10 Dziennik. V 22.30 Program na jutro. KZG zam. B-348 F-6 SitKOWCO POM O 5E DZIECKU Wydawnictwo Prasowe ,G!o* Kós/alińskj" RSw „Prasa" Redaguje Kolegium Kedak-cyjne Koszalin, ul Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala S2-0 do 65. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego"' w szalinie - organ KW PZPR. „Głos Słupski" Słupsk. pl. Zwycięstwa 2. I piętro. T#la-lony: sekretariat łączy t równikiem - 51 -95: dział ogło-saen &1-9J redakcja — 5«-#6 Wpłaty na prenumeratę inne* łięczna - 15 zl. kwartalna — 45 zt, półroczna — 90 U. roczna 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraa oddziały „Ruch" Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty udzielają wszystkie placówki .Rucb" • poczty. Tłoczono: KZGraf. Koszalin, uL Alfreda Lampego !&. T3!r. f GŁOS nr 2 C53S5) Noworoczne życzenia przewodniczącego GKKFiT dla działaczy, sportowców i turystów Z okazji nowego roku przewodniczący GKKFiT — dr Włodzimierz Reczek udzielił przedstawicielowi PAP następującej wypowiedzi: „Miniony rok 1969 był dla całego naszego kraju rokiem o szczególnym znaczeniu. W roku tym zamknęliśmy pierw sze ćwierćwiecze PRL, w któ rym pod kierownictwem wła dzy ludowej i jej partii odbu dowaliśmy kraj ze zniszczeń wojennych i przekształciliśmy w silne państwo o nowoczesnej gospodarce i dużym auto rytecie międzynarodowym. Do osiągnięć pierwszego ćwierćwiecza Polski Ludowej dołączyły też swoją włas ną cegiełkę kultura fizyczna i turystyka. W minionym roku mieliśmy okazję do podsumo wania tych niemałych osiągnięć w ramach obchodów 25-lecia PRL oraz związanych masowe imprezy w zakresu kultury fizycznej i turystyki. W roku 1970 staną przed na mi nowe, niełatwe zadania, dotyczące zarówno dalszego z nimi obchodów 50-lecia upowszechnienia kultury fi- PKOl. i najstarszych pol- zycznej i turystyki, jak rów- skich związków sportowych, nież sportu wysoko kwalifikc Rok 1969 był rokiem ożywio- wanego, zwłaszcza zadania nej działalności w kulturze związane z intensyfikacją fizycznej i turystyce, co wy- przygotowań do następnych rażało się m. in. w przepro- Igrzysk Olimpijskich w 1972 wadzeniu wielu wspaniałych r. Staną też ^przed nami po- imprez, jak: parada sportowa ważne zadania organizacyjne 25-lecia wraz z Igrzyskami i gospodarcze, jako ze działał Młodzieży Szkolnej w War- ność w kulturze fizycznej i szawie, finał I Ogólnopolskiej turystyce nabiera w coraz Spartakiady Młodzieży we większym stopniu cech dzia- Wrocławiu i Poznaniu, 68. se- łalności gospodarczej, sja Międzynarodowego Komi- Ruch sportowy i turystycz- tetu Olimpijskiego w Warsza ny charakteryzuje się tym, że wie, wiele mistrzostw świata uzyskanie jakichkolwiek suk- i Europy, organizowanych w cesów w tej dziedzinie byłoby 1969 r. W Polsce oraz liczne KUPON PLEBISCYTOWY 10 najlepszych sportowców wofewództwa w 1989 r. Pierwszy kupon konkursowy Do redakcji wpłynęły już lepszych sportowców Ziemi cd Czytelników pierwsze zgło Koszalińskiej w 1969 roku. Na szenia kandydatów na 10 naj- liście plebiscytowej znalazły się nazwiska kajakarek i kajakarzy, lekkoatletek i lekko- __________________ atletów, judoków, ciężarow- 3 ców, żeglarzy. Zgłoszono rów- nież nazwiska 2 piłkarzy koszalińskiej Gwardii: najlepszego strzelca drużyny — Pałki oraz bramkarza Małeckiego. Oto pierwsi zgłoszeni sportowcy: LEKKOATLETYKA: Ewa Dulka, Janusz Ryś, M. Rumin ski. KAJAKARSTWO: Jadwiga Kołtan, Jarmolowicz, Kościo-lowski, Procyszyn. JUDO: Tałaj, Urbański, Sa-musz, Wasilewicz, Podrez. ŻEGLARSTWO: A. Podzia-wo, L. Karczewski. PODNOSZENIE CIĘŻARÓW: Suwała, Bochenek, Kobus, Ku ciński. Dziś zamieszczamy pierwszy kupon konkursowy. Przypomi namy, że na uczestników Kon kursu-Plebiscytu, którzy traf nie wytypują dziesiątkę najlepszych czekają cenne i a-trakcyjne nagrody. W najbliższych numerach „Głosu" rozpoczniemy dyskusję plebiscytową. Prosimy c zgłaszanie kandydatów oraz nadsyłanie wypowiedzi do zainicjowanej dyskusji. 10. . . . . . Tftiię i nazwisko głosującego: Adres: Kupon konkursowy prosimy wypełnić czytelnie i przesłać do dnia ?8 stycznia br. do re dakcji „Głosu Koszalińskiego". Koszalin, ul. Alfreda Lam oego 20 z dopiskiem na koper cie: KONKURS — PLEBISCYT. nie do pomyślenia bez ideowego zaangażowania szerokich rzesz społecznego aktywu. U progu nowego roku prag nę w imieniu państwowego kierownictwa ruchu sportowe go i turystycznego, w imieniu Prezydium GKKFiT oraz swoim własnym gorąco i serdecznie pogratulować sukcesów uzyskanych w 1969 r. dziesiątkom tysięcy społecznych działaczy, sportowcom i turystom rozsianym po całym kraju. Równocześnie prag nę im życzyć w 1970 r. nowych, jeszcze większych osiągnięć i zadowolenia z pracy, a milionom miłośników sportu i turystyki — nowych, wspaniałych przeżyć na boiskach sportowych i szlakach turystycznych". LZS KLUKI — RZEMIOSŁO 2:9. W zaległym meczu o mistrzostwo klasy A tenisa stołowego zespół LZS Kluki przegrał z Rze miosłem Białogard 2:9. Punkty dla zwycięzców zdobyli: Kaczanowski — 3, Szymecki i Reich po 2 oraz Teresa R6zyk i para Rózyk — Reich po i. a dla pokonanych: Kłick i Woronko. W. BASZANOWSKI wśród 10 najlepszych w ankiecie BTA W przeddzień Nowego Boku o-głoszone zostały wyniki traclycyj nej ankiety Bułgarskiej Agencji Prasowej BTA na iq najlepszych sportowców świata w 1963 r. An kieta ta przeprowadzona została już po raz dziewiąty i uczestniczy ło w niej 12 agencji, wśród nich PAP. Za najlepszego sportowca świa ta uznany został rekordzista świata w rzucie miotem Bondar czuk (ZSRR), przed australijskim tenisistą Laverem i brazylijskim piłkarzem — Pele. Następne miej sca zajęli kolejno: 4) belgijski ko larz M-c-rck; 5) rekordzista świata w pchnięciu kulą Czyżowa <>"/ 6) rekordzista -świata w 10-boju Toomey (USA), 7) rekordzista świata w pływaniu Matthes (NRD) 8) mistrz i rekordzista świata w Odnoszeniu ciężarów WALDEMAR BASZANOWSKI (Polska), 9) angielski automobilista Stewart 10) wspólnie: mistrzyni świata w łyżwiarstwie figurowym Seyfert (NRD), rekordziście?, świata w pływaniu Meyer (USA) i mistrzy ni świata w gimnastyce artystycz nej Gigowa (Bułgaria). -». . ..........................-...... z LODOWISK HOKEJOWYCH Polska rozgromiła Jugosławię 20:0 Bardzo efęktownie zainaugurowali swe występy w hokejowych mistrzostwach Europy juniorów w grupie „B" młodzi reprezentanci Polsku W pierwszym spotkaniu, rozegranym w Bruck, Polska rozgromiła Jugosławię 20:0 (7:0, 5:0, 8:0). Podczas tego meczu poważnej kontuzji doznał bramkarz jugosłowiański, lekkomyślnie występujący na lodowisku bez kasku i maski. SM • 31 GRUDNIA ub. roku minął ostateczny termin zgłaszania kan dydatur na organizatorów zimowych i letnich Igrzysk Olimpijskich w 1976 r. Sekretariat MKOl w Lozannie otrzymał zgłoszenie 8 miast. O zimowe Igrzyska ubie gają się Denver (USA), Sion (Szwajcaria), Tampere (Finlandia), i Vancouvevr (Kanada). Do organizacji letniej Olimpiady pre tendują: Florencja (Włochy)", Los Angeles (USA) Montreal (Kanada) i Moskwa (ZSRR). Decyzja o miejscu Igrzysk O-limoijskich w 1976 r. zapadnie 1,1 maja br. odczas 69-sesji PKO! ' w Amsterdamie. } ® MIĘDZYNARODOWY turniej w Brernerhaven zakończył się} zwycięstwem koszykarzy NKF, którzy w finale pokonali Szwecję W meczu o 3 miejsce Holandia wygrała z Austrią 80:62 Turniej zespołów kobiecych za kończył się bezapelacyjnym sukcesem Francuzek, które w finale zwyciężyły Holandię 58:41 W meczu o 3 miejsce zespół NRF wy grał z Belgią 67:62. 9 OSTATNIĄ imprezą narciarską roku 1969 a zarazem pierwszą która rozpoczęła w kraju sezon narciarski był tradycyjny sylwes trowy bieg o Wielką nagrodę WKS Zakopane oraz redakcji „Przeglądu Sportowego" i „Żołnierza Wolności". W biegu kobiet zwyciężyła Anna Duraj a mężczyzn — J. Rysuła. MAKTINEZ zwycięzcą biegu sylwestrowego w SAO PAULO Tradycyjny bieg sylwestro- Meksykanina Juana Martine wy w Sao Paulo, rozegrany, za, który ustanowił rekord j jak zwykle, w bajkowej, kar- trasy '(8,5 km) wynikiem | nawałowej scenerii już po raz 24.02.3. Drugie miejsce zajął 45, zakończył się zwycięstwem wicemistrz Europy w biegu i I na 10 tys. m Anglik Taag — Baska wygrał I! konkurs 4 skoczni !S ninem 0,Reii!y — 24.17.6, Sal divarem (Meksyk) — 24.38,8 i Drugi konkurs -niemiecko- pkt. (88 i 91 m) i -austriackiego turnieju czte- — 230,2 pkt (87 i 89,5 m). rech skoczni, który odbył się W chwili oddawania nume- w dniu Nowego Roku w Gar ru do druku nie mieliśmy jesz nisch-Partenkirchen wygrał cze wyników uzyskanych Czechosłowak Raska, który za przez zawodników polskich, skoki 92,5 i 92 m uzyskał no- Według nieoficjalnych danych tę 241,4 pkt. Dwa następne reprezentant Polski — Stani- miejsca zajęli reprezentanci sław Daniel-Gąsienica zajął 8 ZSRR — Żeglanow — 232,2 miejsce z notą 223,8 pkt za skoki 88 i 90 m. Liessem (NRF) — 25.01,0. Dopiero na 7 pozycji uplasował się faworyt biegu Japończyk Sawaki — 25.02,0. Wśrćd 266 biegaczy z 20 kra jów, którzy stanęli na starcie biegu, zabrakło tym razem jego 5-krotnego triumfatora Belga Gastona Roelantsa. jan bieniek Drugi w ga-pa Na średniej skoczni w Gar-misch-Partenkirchen odbył się międzynarodowy konkurs skoków przy świetle elektrycz nym. Startowało w nim 42 zawodników z 16 krajów, uczestników turnieju 4 skocz ni. Najlepszym z nich okazał się reprezentant NRD, Horst Queck, który w obydwu próbach uzyskał najdłuższe odleg łości 71 i 72,5 m. Na drugiej pozycji uplasował się Polak Jan Bieniek ze skokami długości 67,5 i 71,5 m. Polak wyprzedził Norwega Prydza (68,5 i 70,5 m), reprezentanta NRF, Schwingharnmera (69,5 i 68,5 m) oraz Szweda Johanssona (67,5 i 68,5 m.) W innych meczach drugiego dnia turnieju Austria zremisowała w Kapfenbergu z Rumunią 1:1 (0:0, 1:1, 0:0), a Norwegia zwyciężyła w Les-ben Węgry 7:3 (2:1, 3:0, 2:2). W kolejnych spotkaniach hokejowych mistrzostw Europy juniorów w grupie „A" w Genewie uzyskano następujące rezultaty: ZSRR — Szwajcaria 14:1 (1:0, 7:0, 6:1). CSRS — NRF 5:2 (1:0, 2:2, 2:0). Finlandia — NRF 6:0 (2:0, 3:0, 1:0). Szwecja — Szwajcaria — 20:0 (10:0, 5:0, 5:0). W turnieju prowadzą bez porażki zespoły ZSRR i CSRS — po 6 pkt, przed Szwecją i Finlandią — po 4 pkt oraz Szwajcarią i NRF — po Opkt. Rewanżowe międzypaństwowe spotkanie hokejowe Kanada — CSRS w Winnipeg zakończyło się zwycięstwem Czechosłowaków 3:2. Zrewanżowali się oni gospodarzom za identyczną porażkę w pierwszym meczu. W dwóch pierwszych tercjach rewanżowego spotkania Kanadyjczycy zdobyli po jednej bramce ze strzałów Lefleya i Kinga. * Nieoczekiwanie wysokiej porażki doznali mistrzowie świata, hokeiści ZSRR na zakończenie kanadyjskiego tournee. Ulegli oni zespołowi Montreal Junior Canadiens 3;9 (2:4, 0:2, 1:3). * W Dreźnie odbyło się trzecie międzypaństwowe spotkanie hokej owe NRD — Kanada. Zwyciężyli Kanadyjczycy — 5:3 (1:0, 1:3, 3:0). Z poprzednich dwóch spotkań jedno zakończyło się remisem 1:1, w drugim triumfowali Niemcy , 4:3 » W ostatnim meczu turnieju nadziei olimpijskich^w hokeju na łodzie Związek Radziecki pokonał NRD 9:5 (0:2, 6:1, 3:2). Ostatecznie w turnieju zwyciężyła drużyna ZSRR — 4 pkt, przed NRD — 2 pkt i Polską — 0 pkt. paciana OB2G! (26) Z butami w ogóle bywał kłopot, bo pan Bóg lubi czasem gubić miarę, nie uzgadniając tego z ziemskimi szewcami i krawcami. Podczas przeglądu jednej z kompanii, wysoki pułkownik Berling z szacunkiem spojrzał na prawoskrzydło-wego żołnierza. Wyższy od niego! Dowódca zadarł głowę. — Ileż wy macie wzrostu? — Dwa dziesięć, obywatelu pułkownika. — W wojsku służyliście? — Tak jest, w batalionie piechoty morskiej. — Nazwisko? — Kozimor-Ledocbowski. — Pójdziecie do szkoły oficerskiej. — Tak jest. Na... utrapienie dowódców. Zameldował się w cywilnych kamaszkach. Wezwano szefa, zlecono mu misję specjalną — postarać się o buty i odpowiedni mundur dla wielkoluda. Butów takich wszakże nie było. Szewcy obiecali, że mogą zrobić, ale nie dziś, nie jutro, nie pojutrze. Zlitował się tedy radziecki instruktor w podchorążówce, por. Muratów, który był podobny Kozimorowi-Łedochow-skiemu. Też pan Bóg miarę na jego nogę zgubił. Wypożyczył mu swe buty. Nieco kurcząc największy palec, mógł najwyższy podchorąży udawać, że chodzi. Ustawili go w pierwszej czwórce. Dotrzymaj jednak takiemu kroku w marszu. On zrobi jeden, ty musisz dwa u-czynić. Tedy wysłali długasa do ostatniej czwórki. Tu jui nikomu kroku nie popsuje. Wygoda zaś z nim była kolosalna. Kiedy rankiem wybiegali do Oki, by się wykąpać, co mniejsi orientowali się podczas pływania na Kozimora* — Władek, stój, gruntuj! On zaś, dobrodusznie wyciągał „konusów" którzy przy skromnym braku umiejętności pływania gotowi byli się utopić. Zżywali się i zgrywali ze sobą Jerzy Domański miał wojsko we krwi. Dziad był powstańcem styczniowym, ojciec przed wojną oficerem Wojska Polskiego. On wychował się w cieniu koszar i w Korpusie Kadetów. O ileż łatwiej pojąć to, co innym sprawia trudność. Karol Konopka też służył we lwowskim Korpusie Kadetów, co — jak pokazały doświadczenia roku 1939 przysparzało mu nieco kłopotów. Przedstawienie się przez niego jako „kadeta" było dla żol nierzy radzieckich, podszkolonych na historii WKP(b), pamiętających nędzną rolę partii kadetów — jednoznaczne. — Znaczit, ty biała kontra... I na wszelki wypadek, do wyjaśnienia — zamykano małego, czarnego Karołka pod dobry klucz. Kadet i jeszcze się do tego bezczelny, przyznaje! Nauka jednak — teraz szła mu dobrze, kadeckie przygotowanie wielce mu pomagało. Inni, gdy mieli trudności w opanowaniu materiału — walili jak w dym do starszego Huszczy, który i PW i gimnazjum w Augustowie ukończył i już nawet próbował nauczycielskiego zawodu. Zygmunt — rosłe, wielkie chłopisko — tłumaczył z iście belferskim zacięciem. Ciągnąć kolegów w górę, nie pozwolić im na słabe miejsca. Odpadło kilku, fizycznie najsłabszych. Przyszła grupka se szkoły podoficerskiej, gdzie się szczególnie wyróżniali; Bolesław Chocha, Ryszard Sawicki i Roman Marchwicki, wszyscy trzej — z Grodna, dwudziestoletni Drobniutki i niezbyt wysoki Chocha musiał dobrze zadzierać głowę, gdy z kolegami tego wzrostu co Kozimor--Ledochowski, Zygmunt Huszcza czy Czesław Waryszak chciał uciąć rozmówkę. W biegu jednak, w szkoleniu, nauce — byli sobie równi lub prawie równi. Uparta, natrętna myśl nie dawała im wszystkim spokoju — będę oficerem. Dowódcą. Powierzą mi pluton. Jak sobie dam radę? Czy dojdę z nim do Warszawy? Kazimierz Kwolik nie służył przed wojną w wojsku, natomiast w gimnazjum w Samborze odbył Przysposobienie Wojskowe, w trzydziestym dziewiątym zaś — ochotniczo, przez sześć dni, walczył wraz z przygodnym, cofającym się oddziałem. Rechotał tedy wewnętrznie, gdy słyszał wielce oryginalną komendę: — Pan za pana chowaj się! Plątały się pojęcia i języki, prowadziło to do dziwów, że nawet dziewczęta w batalionie kobiecym chichotały zgoła nie po żołniersku, lecz właśnie po dziewczęcemu. Rozkazywał młody podporucznik, polskiego nazwiska i pochodzenia, wychowany na ziemi radzieckiej, usiłujący nadrabiać braki edukacji: — Trzy krzaki naprzód! Gruchnęły śmiechem. — Panie poruczniku, tu nie ma żadnych krzaków. Skonfundowany oficer próbował się tłumaczyć. — No przecież tak słyszałem. — — Trzy kroki, trzy kroki panie poruczniku. — — Kroki — krzaki — szagi! A nich was! — przerażony łapał się za głowę — nigdy się tego nie nauczę. Biegły dni wytężonej pracy. Ciągle płynęły ludzkie masy i rozdrabniane na ludzkie drobiny — przeżywały wstrząs. A jednak — polskie wojsko. Mówiono im po drodze, że będzie to jedna z radzieckich narodowościowych dywizji, na podobieństwo łotewskiej czy estońskiej. I jak ci pierwsi — nie kryli swego wzruszenia, płakali na widok polskich orłów i flag, ocierali łzy, sarmacko zakrzykiwali, że oni no! Dwudziestego czerwca, w niedzielne popołudnie, pod wiel ką wymalowaną tęczą, symbolem słonecznego czasu, który przychodzi po burzy — wystartował i z miejsca wziął w jasyr wszystkie żołnierskie serca, dywizyjny teatrzyk. Nie było takiego mocnego, który by nie płakał przy wierszach patriotycznych wykonywanych przez Ryszardę Hanin. Największy ponurak musiał się tego popołudnia śmiać na widok Ofermy — Jerzego Waldena. Owijacz dumnie majtał się pół metra za nim, guziki trafiły do nieswoich dziurek, cały mundur zaś pozwalał na przypuszczenia,, że Ofermę przed chwilą wyrwano z głębokiego snu. Kłócił śię, targował najpierw na widowni, prowokował awanturę, wciągając w nią żołnierską zbiorowość, gdy zaś dobił do sceny — witał go jeden przepotężny ryk śmiechu. Przeplatał się d« końca przedstawienia śmiech z płaczem, liryzm z tragedią, humor z patosem, Cdn.