o absolutorium dla rządu PRL * WARSZAWA (PAP> Do Laski Marszałkowskiej wpłynął wniosek w przedni i o cie absolutorium dla rządu za okres od i stycznia 1968 roku do 31 grudnia 1968 r. Najwyż sza Izba Kontroli na podstawie wyników kontroli i oceny wykonania ubiegłorocznych zadań rzeczowych i finansowych stwierdza, że dzia łalność rządu była zgodna z uchwała o NPG i ustawą o budżecie państwa na 1968 r. a podstawowe zadania w niej zawarte zostały wykonane. (Inf, «rł.) Trwa ja obchody Dnia Nauczyciela. Wraz, z pedagogami całego kraju obchodzi swoie święto ponad 12-tysieczna rzesza członków Związku Nauczycielstwa Polskiego w naszym województwie. Nauczyciele, wychowawcy* pracownicy administracji szkolnej przyimuia kwiaty, odbieraja życzenia i słowa wdzięczności za swój codziennv trud od młodzieży, rodziców, przedstawicieli władz — całego społeczeństwa. Wczoraj załogi koszalińskich zakładów pra cv podejmowały serdecznie delegacje nauczycieli ze wszystkich powiatów. Odbyły sie także spotkania w szkołach przyzakładowych, w przedsiębiorstwach i instytucjach, sprawu-jącvch patronat nad szkołami. Na spotkanie do KW PZPR przybyli prezes! zarządów oddziałów Związku Nauczvcielstw Polskiego. W serdecznych słowach oo witał ich sekretarz KW partii — tow Z Kanarek ---składajac w imieniu e.ezekutvwv KW ryczenia sukcesów w. pracy zawodowei społecznej i życiu osobistvm ora? gorące oo-Iziekowanie za całoroczny i 25-letni wkład pracy w rozwój oświaty w województwie. Za prace związkową podziękował z^b^nym przewodniczący WK FTN oraz WKZZ — tow. M. Piechocki. Obecni bvli równ^ż* kierownik Wydziału Propagandy KW PZPP — tow. Z. Głowacki, kurator — tow., A. Prondziński oraz prezes Zarzadu Określ ZNP — tow- Dorota Bogucka. Podczas spotkania, które upłynęło w bardzo serdecznej (Dokończenie na st.r. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 gr Nakład: 134.951 StUPSKI i KOK XVIII Organ KW PZPR Wydanie sobotnie --Nr 312 (5355) Sobota, 22 listopada 1969 r. 10 stron • BERLIN (PAP) Wyrokiem 2 lat wlezienia dla każdego z oskarżonych zakończył sie w czwartek 20 bm. przed fran cuskim sądem przy kwaterze głów nej wojsk okupacyjnych w Berli nie zachodnim proces przeciwko obywatelom NRD. 19-letniemu Ulrichowi von Hofowi i 24-letniemu Peterowi Klemtowi, sprawcom pirackiego uprowadzenia w dniu 19 października br. samolotu pasa-żerskiego Polskich Linii Lotniczych do Berlina zachodniego. Jak wiadomo — samolot został uprowadzony na zachodnio-berliń-skie lotnisko Tegel. -znajd u lace się we francuskiej strefie okupacyjnej miasta. Obrońcy piratów powietrznych zamierzają złożyć apelacje lub wniosek o ułaskawienie w ambasadzie francuskiej w Bonn. Przesłanie do Nauczyciela My wszyscy z Ciebie jak mawiał poeta co korzeń mowy polskiej w pradziejach przeczuwał A my tak po prostu z twego trudu od pierwszej literki od kota i Ali z drabinki liter i później z lat Nauczycielu to Ty nas wiodłeś w gąszcz puszcz litewskich Pana Tadeusza aż echo grało w liniach wierszy i w naszych sercach Na czarnej tablicy dział się znowu cud zachwytu Archimedesa i Kopernik eksplozją geniuszu uruchamiał myśl ludzką i starą Ziemię Uczyłeś nas że krótki krócic-a król zawsze przez ó jak również że zawsze może trudniej człowiek przez godność i wielkość To Ty brałeś nas z przepaścią atomów i trudem prostej trawy i uczyłeś jak korzeni się człowiek by mocno i godnie. Zygmunt Flis YBRALI najtrud niejsze. Zycie odmierzane szkolnymi dzwonkami. Uczą dzieci. Od abecadła do logarytmów. Tajemnic przyrody i rozbijania a-tomu. Historii kraju, świata, kosmosu. Cierpliwie, wytrwale, latami.. . Kiedyś w ich życiu był pierwszy dzwonek, pierwsza lekcja, pierwszy wieczór spędzony nad zeszytami, na świadectwie pierwszy stopień, radość i smutek. Kiedy to było? Dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści lat temu, a może pierwsze tygodnie w szkole... He dzwonków, świadectw, zeszytów, ilu uczniów? Czy tyle było kwiatów, dziecięcych uśmiechów? . \ Zadziwienie S70 PEWIEN czas ktoś z wielkim trzaskiem otwiera otwarte już drzwi. Bądźmy prawdomówni, jest to najczęściej ktoś z tzw. masowych środków in formacji. Taki człowiek, powiedzmy centralnie w stosunku do *lanego terenu •isytuowany, urządza małą p?rę'»nc po CZyn IWtl ra szczerze zadziwiony tym co mu sie odkryło w terenie. Zadziwienie może mieć dwa źródła: negatyw ne i pozytywne. Negatywne wyraża sie więc ponurym opisem ponurej prowincji. pożytywne radosnym stwierdzeniem faktu, że na tejże samej prowincji są ludzie, którzy tak jak w centrali żyją. ubiera ją się. pracują, posługują nawet takimi samymi narzędziami. Nie tak dawno na przykład przebywał w naszym wojewódzUDie pewien czło wiek pióra, aościł u wiejskiego lekarza, po czym co widział i słyszał — opisał. A onisał tak., żeby i czytelnik zdziwił się -na wieść 0 tym»tż lekarz ów ma tor bę. takie to a takie instru menty lekarskie, że wresz cie ten lekarz chce jeszcze pozostać na swojej wsi. Wierzę, że intencje piszącego były ciepłe, ludzkie. Że nawet ucieszył się stanowczością i normalnoś cią swojego bohatera. A jednak mimo to z opisu 1 refleksji wyziera autentyczny prowincjonalizm w traktowaniu zjawiska „wiejski lekarz". Prowincjonalizm. u którego podstaw tezy przeświadczenie, iz to co się dokonuje w terenie jest od początku skażone prymitywizmem, stanowi zaledwie eamiasr-kę polom i drj$ź*małości centrali.. A zęćem żsst me- tramie, ttŁDijć &TCL3SZ ne. Nie nals&jmy ludzi obarczonych. kompleksem prowincji, jesteśmy realistami. Wiemy bardzo dobrze. że wielokrotnie nie stać nas na to co mają od nas bogatsi czy bardziej uprzywilejowani. Znamy miarę rzeczy, urządzamy się tak, jak nam na to poz walają nasze możliwości. Jesteśmy gościnni wobec przyjezdnych, a ci z nich, którzy tu przybywają, a-by podzielić się swoją wie dzą, obserwacjami, doświadczeniem, nierzadko gratulują nam naszej ciekawości, poznawczej aktyw ności. A skąd gratulacje? Ano stąd, ze jadąc tu spo dziewali się szeroko ot war tych ust słuchaczy w niemym zachwyceniu przejętych odczytem, prelekcją, ledwie — leduńe nadążają cych za tokiem rozumowa nia prelegenta. A tu masz: spierają się, zaskakują do ciekliwością. Oczywista zdawałoby się, prawda, że ludzie mądrzy, gospodarni, kulturalni są wszędzie jest dla odkryw-cóh) dużym zaskoczeniem. Quousque tandem... (ZETEM) WYJAZD DELEGACJI SEJMU • WARSZAWA Delegacja Sejmu PRL, której przewodniczy wicemarszałek Sejmu Jan Karol Wende udała sie wczoraj w godzinach porannych z rewizytą do Jugosławii. LOSOWANIE DO WOJSKA W USA • WASZYNGTON Kongres USA zatwierdził projekt prezydenta Nixona w sprawie wprowadzenia nowego systemu poboru do armii a-merykańskiej — droga losowania. ŁJ8UB_ r E LBGRAFICZNY^ ®s i • ■ wmm GŁOS Nr 312 (5355) Posiedzenie Prezydium Rzqdu Omawiano sprawy kolejnictwa WARSZAWA (PAP) 21 bm. odbyło się posiedzenie Prezydium Rządu. Na posiedzeniu tym z udziałem ministrów spraw wewnętrznych j sprawiedliwości oraz przedstawicieli Sądu Najwyższego i Prokuratury Generalnej PRL, a także zainteresowanych resortów rozpatrzono kompleks projektów ustaw, Sprawcy porwania „AN-24" Jak już informowaliśmy, załoga samolotu PoLskich Linii Lotniczych „LOT" typu „AN-24", który wystartował w czwartek o godzinie 11.51 z Wrocławia do Warszawy, została sterroryzowana i zmuszona do zmiany kursu. Sprawcami tego bandyckiego aktu byli: Romuald Zołotucho, ur. w 1951 roku i Wiesław Szymankiewicz, ur. w 1949 r. Obydwaj z Os trudy pod Wrocławiem. Natychmiast po wylądowaniu podjęto kroki, mające na celu jak najszybszy powrót samolotu wraz z pasażerami i załogą do kraju. W późnych godzinach wieczornych samolot AN-24 wylądował na lotnisku Okęcie wraz z załogą i pasażerami. Dnia 20 bm. w godzinach popołudniowych dyrektor departamentu MSZ ambasador Adam Willman przyjął ambasadora Republiki Austriackiej Johannesa Prokscha i wręczył mu notę, w której MSZ PRL zwraca się do władz Austrii 0 spowodowanie aresztowania sprawców porwania samolotu 1 wydania ich władzom polskim. Ambasador J. Proksch przyrzekł, że niezwłocznie przekaże to żądanie władzom austriackim. SPRAWA PORYWANIA SAMOLO TOW NA FORUM ONZ • NOWY JORK (PAP) 19 bm. stanęła na forum Komitetu Prawnego sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ sprawa porywania samolotów. Przemówienie wygłosił w tym dniu delegat Holandii, który w imieniu grupy 28 państw wniósł projekt rezolucji pod tytułem: „O zmianie kierunku lotu samolotów linii cywilnych przy użyciu siły". Zgłaszając rezolucję delegat Holandii przytoczył szereg faktów, wykazujących, że piractwo powietrzne staje się coraz poważniejszym problemem międzynarodowym. Komitet Prawny nie rozpoczął jeszcze debaty nad projektem rezolucji. Najprawdopodobniej zostanie ona otwarta w przyszłym tygodniu. kodyfikujących i nowelizujących dotychczasowe, obowiązujące od 1932 roku przepisy prawa o wykroczeniach oraz unifikujących postępowanie w sprawach o wykroczenia. Przyjęto także projekt ustawy o ustroju kolegiów do spraw wykroczeń. Prezydium Rządu rozpatrzyło bieżącą sytuację w transporcie kolejowym. Szczególną uwagę zwrócono na sprawy dyscypliny pracy, bezpieczeństwo transportu kolejowego oraz na pełne, terminowe i rytmiczne wykonanie planu przewozów, a zwłaszcza przewozów węgla. W wyniku analizy istniejącego stanu powzięto wiele decyzji, zapewniających stałe podnoszenie kwalifikacji kadr, stałe i systematyczne podnoszenie bezpieczeństwa przewozów kolejowych i pełne wykonanie zadań transportowych. Prezydium Rządu rozpatrzyło też i ustaliło kierunki organizacji przemysłu siarkowego w Polsce. Społeczeństwo dziękuje pedagogom KONTAKTY NRF — NRD BERLIN (PAP) Jak podaje agencja ADN, w najbliższych dniach rozpoczną się rokowania między pełnomocnikami ministerstw komunikacji i poczt obu państw niemieckich. Rokowania te rozpoczęto jeszeze we wrześniu- Pierwotnie miały być one Wznowione w październiku, jednakże na życzenie strony zachodni on iemiec-kiej zostały odroczone. Agencje prasowe podkreślają, że byłoby to pierwsze spotkanie przedstawicieli obu rządów od czasu objęcia funkcji kanclerza NRF przez Wil-ly Brandta. (Dokończenie ze str. 1) atmosferze, przedyskutowano liczne problemy szkolnictwa koszalińskiego.Podobny charakter miało spotkanie inspektorów szkolnych w Prez. WRN. O godz. 15 w sali BTD w Koszalinie zebrali się przedstawiciele wojewódzkiego aktywu oświatowego. Obecni byli: członkowie egzekutywy KW PZPR z I sekretarzem KW — tow. St. Kujdą, Prezydium WK ZSL z prezesem WK — St. Włodarczykiem i Prezydium WK SD z przewodniczącym — A. Czarneckim, posłowie Ziemi Koszalińskiej, przedstawiciele władz miasta i powiatu koszalińskiego, Ludowego Wojska Polskiego i organizacji młodzieżowych. Zebranych powitał zastępca przewodniczącego Prez. WRN — tów. K. Cieślak. Przemówienie wygłosił przewodniczący WK FJN w Koszalinie — tow. M. Piechocki. Podkreślił on wysoką rangę społeczną zawodu nauczycielskiego. Treścią współczesnego systemu wychowawczego w Polsce jest przygotowanie młodzieży do budownictwa socjalizmu. Bezpośredni, decydujący wpływ na wychowanków wywiera osobowosc, postawa i poglądy nauczycieli. Omawiając dorobek szkolnictwa na Ziemi Koszalińskiej przewodniczący WK FJN zaakcentował rolę szkoły jako ośrodka integrującego społeczeństwo. Wyrażając przekonanie, że szkolnictwo koszalińskie rozwijać się będzie nadal zgodnie z potrzebami regionu i kraju, mówca złożył nauczycielom w imieniu wojewódzkich władz partyjnych i administracyjnych oraz w imieniu WK FJN serdeczne podziękowanie za dotychczasową trudną pracę i tyczenia dalszych sukcesów. 2,5 tys. nauczycieli koszalińskich pracuje w organizacjach młodzieżowych. Za ich społeczny trud w imieniu młodzieży i Wojewódz kiego Komitetu Współpracy Organizacji Młodzieżowych podziękował komendant Chorągwi Koszalińskiej ZHP hm St. Literski. Uchwałą Rady Państwa 242 nauczycielom z naszego województwa przyznano odznacze- nia państwowe. Część z nich wręczono podczas wczorajszego spotkania w Koszalinie. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski udekorowani zostali: Mieczysław Ta-cher — kierownik Wydziału Pedagogicznego Zarządu Okręgu ZNP, Ryszard Degórski — zastępca dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Koszalinie oraz Józef Szarmach — nauczyciel tego Zespołu. Wręczono ponadto 5 Złotych, 5 Srebrnych i 2 Brązowe Krzyże Zasługi, 10 honorowych odznak „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego" oraz 5 Złotych Odznak ZNP. W imieniu odznaczonych podziękował tow. M. Tacher. Młodzież wręczyła pedagogom kwiaty. Życzenia „wszystkim paniom wychowawczyniom z przedszkoli" złożyła delegacja dzieci z Przedszkola nr 4. W części artystycznej z pro gramem „Młodzież — nauczycielom" wystąpiły zespoły szkół koszalińskich, (beć* OBCHODY W CAŁYM KRAJU WARSZAWA (PAP) W całyim kraju trwają uroczyste obchody Dnia Nauczyciela — święta półmilionowej rzeszy wychowawców młodego pokolenia Polaków. W piątek w Warszawie minister oświaty i szkolnictwa wyższego — prof. Henryk Jabłoński przyjął liczną grupę zasłużonych działaczy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci z całego kraju. W czasie spotkania szereg osób udekorowano wysokimi odznaczeniami nadanymi przez Radę Państwa. Przemawiając do odznaczonych min. Jabłoński podkreślił duży wkład działaczy TPD w wychowanie i opiekę nad dziećmi oraz wskazał na potrzebę ciągłego doskonalenia przez członków towarzystwa wielkiej sztuki wychowywania młodego pokolenia. Delegacja syryjska opuściła Polskę WARSZAWA (PAP) W piątek opuściła Polskę party jno-rządowa delegacja Arabskiej Republiki Syryjskiej, która pod przewodnictwem sekretarza generalnego Partii Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego — BAAS, szefa państwa i rządu syry jaskiego Nureddina Atassiego przebywała w ciągu pięciu dni w naszym kraju na zaproszenie komitetu Centralnego PZPR, Rady Państwa i rządu PRL. Na lotnisku Okęcie syryjskich gości żegnali członkowie najwyższych władz partyj nych i państwowych z I sekre tarzem KC PZPR Władysławem Gomułką, przewodniczącym Rady Państwa Marianem Spychalskim i prezesem Rady Ministrów Józefem Cyrankiewiczem. W maju br., podpisano porozumienie o współpracy pomiędzy Oddziałem Wojewódzkim NOT i Wyższą Szkołą Inżynierską. W ciągu tych kilku miesięcy zrealizowano jui kilka ciekawych i pożytecznych inicjatyw. Między innymi odbyły się I Koszalińskie Dni Techniki, konferencje naukowo-tecrwiiczne, z inicjatywy NOT, niektóre zakłady pracy pomogły w wyposażeniu pracowni W.S.I., pracownicy naukowi biorą udział w działalności stowarzyszeń naukowo-technicznych i komisji NOT itd. W wyniku tej współpracy młoda uczelnia nawiązała kontakt z licznymi specjalistami pracującymi w województwie i zakładami pracy. Spotkanie w Domu Technika Wczoraj, z okazji Dnia Nauczyciela działacze OW NOT gościli u siebie kadrę naukowo-dydaktyczną W.S.I. z rektorem doc. Jerzym Smoleńskim. W trakcie spotkania, które upłynęło w miłej atmosferze, omówiono formy dalszej współpracy. (wł) Misja „Apollo-12" została. , " wykonana Za dwa dni wodowanie na Pacyfiku WAJDA W BUDAPESZCIE • BUDAPESZT Do Budapesztu przybył reży ser filmowy Andrzej Wajda. Będzie on obecny na węgier Kkiej premierze swojego tUmu „Wszystko na sprzedaż**. * NOWY JORK (PAP) Główny cel misji „APOLLO-12" został pomyślnie zrealizowany. W czwartek o godz. 22.16 czasu warszawskiego po połączeniu się ze statkiem ^A-POLLO-12" górna część pojazdu księżycowego odłączona została znów od kabiny macierzystej i skierowana ku powierzchni Księżyca. Zderze nie z powierzchnią nastąpiło w odległości 75 km od miejsca lądowania, tzn. o 65 km dalej, niż to było przewidziane. Wykres wstrząsów spowodo S. OLSZOWSKI , PRZYJĄŁ DELEGACJĘ KPZR * WARSZAWA Sekretarz KC PZPR Stefan Olszowski przyjął w piątek przebywającą w Polsce na za proszenie KC PZPR deleg;»< Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego na czele z kierownikiem Wydziału Kultu ry KC KPZR Wasilijem Szau ro. W spotkaniu uczestniczył kierownik Wydziału Kultury KC PZPR Wincenty Kraśko. PREZYDENT TURCJI ZAKOŃCZYŁ WIZYTĘ W ZSRR • MOSKWA Prezydent Turcji, gen. Cev-det Sunay zakończył wizytę oficjalną w Związku Radzieckim. Przebywał on w Związku Radzieckim od 12 listopada na zaproszenie Rady NaiwvższeJ ZSRR i rządu radzieckiego. POPARCIE DLA I. GANDHI • DELHI W eałych Indiach odbywają aftę demonstracje i wiece mło- dzieży, organizowane dla poparcia premiera Indii, pani In diry Gandhi i jej polityki wewnętrznej i zagranicznej. Wie ce te odbywają się w związku z zapowiedzianą na dziś ogról-noindyjską konferencją kierownictwa partii rządzącej, na której ma być wybrany nowy przywódca. ziommmmm w.Tjj.-r.iua • W Krupach, w po w. sławi eń skim, w ub. czwartek wieczorem wybuchł pożar w zabudowaniach Stanisława Gaja. Spłonęły: doro mieszkalny, stodoła i obora z inwentarzem. Straty sięgają 200 ty*, zł. Przyczyną pożaru było zwarcie na słupie linii elektrycznej, stojącym w pobliżu stodoły. • Również w powiecie sławleA-skim. w miejscowości Ostrowice, wybuchł pożar w oborze gospodarstwa Państwowej Hodowli Zarodowej. Ogień został w porę zauważony i ugaszony przez samych pracowników. Straty nieduże, przyczyna nie ustalona. • W Sępólnie (powiat człuchow ski) w nocy z 19 na 30 bm. w zagrodzie Władysława Czerwińskiego spłonęły stodoła i obora * inwentarzem. Straty — około 80 tys. zł. Przyczyna pożaru nie została dokładnie ustalona; przypuszcza się„że wybuchł on na skutek samozapalenia się nawozów sztucznych, zmagazynowanych w stodole. (kk> wanych upadkiem jest przed miotem studiów uczonych a-merykańskich. Jak wynika z doniesień agencyjnych, wy-oik eksperymentu, choć bardzo interesujący — nie dał odpowiedzi na stawiane przez naukowców pytanie — jak zbudowany jest Księżyc wewnątrz ponieważ — jak o-świadczono — wykres ten nie jest podobny do niczego zna nego dotychczas. Około północy wszyscy trzej kosmonauci udali się na zasłużony odpoczynek, który trwał do godziny 7 rano w piątek. Następnie przez cały dzień pozostali na orbicie okołoksię życowej i dokonywali zdjęć ewentualnych miejsc przyszłe go lądowania na Srebrnym Globie. Z kolei program przewidu je odpalenie o godzinie 21.43 głównego silnika kabiny macierzystej w celu wprowadzę nia pojazdu na tor lotu powrotnego na Ziemię. Kierownictwo lotu zrezygnowało z rozważanych planów wcześniejszego o dzień sprowadzenia statku na Ziemię. Tak więc będzie on wodował na Pacyfiku zgodnie z planem w poniedziałek wieczorem. W godzinę po wodowaniu trzej astronauci rozpoczną kwarantannę na pokładzie oczekującego ich lotniskowca ..Homet'\ i PRZEDSIĘBIORSTWO UPOWSZECHNIENIA PRASY I KSIĄŻKI „RUCH" W KOSZALINIE zawiadamia CZYTELNIK O W iż w dniu 25 listopada br. KOŃCZY SIĘ TERMIN SKŁADANIA ZAMÓWIEŃ NA PRENUMERATĘ PRASY POLSKIEJ NA ROK 1970. Zamówienia od instytucji i zakładów pracy przyjmują na terenie województwa wszystkie Oddziały i Delegatury „RUCH", Uprzejmie prosimy o szybkie złożenie zamówień. Informujemy ponadto, iż dysponujemy szerokim wachlarzem czasopism społeczno-politycznych i kulturalnych. Szczególną uwagę zwracamy na tygodnik „Kraj Rad", który w 1970 roku publikować będzie szereg materiałów związanych ze 100-leciem urodzin W. I. Lenina. K-3498-0 i Zjazd spółdzielców * WARSZAWA (PAP) W piątek w Warszawie roz począł dwudniowe obrady VIII Krajowy Zjazd Spółdziel czości Ogrodniczo - Pszczelar skiej. 30C delegatów reprezen tujących ok. 400-tysięczną rze szę członków spółdzielczości ogrodniczej — producentów warzyw i owoców — dyskutu je nad możliwościami i śród kami dalszego rozwoju warzywnictwa i sadownictwa w kraju, nad rolą jaką w tej dziedzinie może spełnić spół dzielczość ogrodnicza. W obradach uczestniczą: za stępca członka Biura tycznego KC PZPR — minister rolnictwa MIECZYSŁAW JAGIELSKI, wicepremier EUGENIUSZ SZYR. Wizyta w Adenie KAIR (PAP) Jak poinformowała agencja MENA, w czwartek rano * dwudniową wizytą przyjaźni zawinęły do portu w Adenie trxy radzieckie okręty wojenne. Jest to druga w tym roku wizyta jednostek radzieckiej marynarki wojennej w tym porcie. Min, J. Winiewicz w Helsinkach HELSINKI (PAP) W piątek przybył z dwudnio wą wizytą do Finlandii wiceminister spraw zagranicznych PRL Józef Winiewicz. Spotka się on m. in. z fińskim ministrem spraw zagranicznych Ahti Karjalainenem. Katastrofa samolotu • PARYŻ (PAP) Według doniesień agencyjnych z Lagos w odległości 17 km od lot niska w Lagos nastąpiła katastro fa samolotu pasażerskiego typu „VC-10", należącego do nigeryj-skich linii lotniczych. Samolot leciał z Londynu i miał na pokładzie 87 osób. Dotychczas nieznane są bliższe szczegóły tego wypadku. Według ostatniej informacji Agencji France Presse, wszyscy pasażerowie samolotu zginęli. Sen. Fulbright: Kurs na kontynuowanie wojny w Wietnamie WASZYNGTON, PARYŻ (PAP) Obecna polityka wietnamska rządu USA jest programem kontynuowania wojny — oświadczył przewodniczący senackiej komisji zagranicznej Fulbright. Po sześciogodzinnym zamkniętym: posiedzeniu komisji, na którym z uzasadnieniem rządowego kursu w Wietnamie wystąpił sekretarz obrony Laird, Fulbright w rozmowie z korespondentami prasowymi potępił ogłoszony przez rząd program .,wietnamizacji" wojny jako „receptę na dalsze przedłużanie wojny". Senator podkreślił,że poparcie, udzielane przez Stany Zjednoczone reżimowi sajgońskiemu, jest główną przeszkodą na drodze do postępu w rozmowach paryskich. Laird odmówił członkom komisji odpowiedzi, kiedy zostaną wycofane wszystkie woj- Tow. Eugeniuszowi Wrońskiemu wyrazy głębokiego współczucia z powoda zgonu OJCA składają KOMITET ZAKŁADOWY PZPR RADA ROBOTNICZA, RADA ZAKŁADOWA i DYREKCJA PÓŁNOCNYCH ZAKŁADÓW OBUWIA W SŁUPSKU Marianowi Piaszczyńskiemu wyrazy głębokiego współczucia z powoda zgonu MATKI składają PRACOWNICY SPÓŁDZIELNI „SZKŁO POMORSKIE" W SŁUPSKU ska amerykańskie z Wietnamu Południowego. Zdaniem senatora Fulbrighta, Pentagon pragnie na czas nieokreślony utrzymać w Wietnamie Południowym „woj ska okresu przejściowego" w liczbie 200 tys. żołnierzy. W kcłach Białego Domu o-świadczono, że rezygnacja ambasadora Lodge'a> szefa delegacji amerykańskiej na rokowaniach paryskich w sprawie Wietnamu oraz jego zastępcy ambasadora Walsha nie oznacza braku zainteresowania Waszyngtonu biegiem tych rokowań. W czwartek i w piątek rano w Wietnamie Południowym nadal trwały walki między wojskami agresora a siłami wyzwoleńczymi- Koncentrowały się one głównie w pobliżu granicy z Kambodżą. 12 lem od granicy kambo-dżańskiej — informuje saj-goński korespondent Reutera — partyzanci południowo-wietnamscy zorganizowali zasadzkę na oddział kawalerii powietrznej USA. W dwugodzinnej walce, jaka się wywiązała, zginęło 4 Amerykanów a 2 zostało rannych. B0-B GŁOS Nr 312 (5355) i^tr. 8 Przemówienie J. Szydlaka na konferencji leninowskiej w Pradze PRAGA (PAP) Przewodniczący delegacji PZPR stwierdził na wstępie, żc istotnym elementem marksizmu-leninizmu jest rozwinięta przez Lenina teoria i praktyka proletariackiego internacjonalizmu, łączenie pierwiastka międzynarodowego i narodowego w walce klasowej proletariatu z bur-żuazją- Wskazał on, że w całym życiu Lenina dominuje walka o internacjonalistyczny charakter par?ii i ruchu robotniczego, a prowadzona przez niego polityka jednolitego frontu robotniczego była i jest po dzień dzisiejszy niezawodnym orężem międzynarodowego ruchu robotniczego. Zachodzące w okresie powojennym w nieznanej poprzednio skali procesy umiędzynarodowienia się walki klasowej proletariatu i ruchów postępowych z imperializmem — kontynuował mówca — wydobywają ze szczególną siłą, rolę i wagę internacjonalizmu proletariackiego. realizowanej poprzez procesy integracji społecznej systemu państw socjalistycznych. W tym sensie można mówić o internacjonalizmie socjalistycznym, jako o nowej formie internacjonalizmu proletariackiego, na którą składa się historycznie proces kształtowania nowego typu stosun- Internacjonalizm źródłem naszej siły Jądrem tych procesów jest rozsizerzenie się po drugiej wojnie światowej bazy zwycięskiej rewolucji socjalistycznej, poza Związek Radziecki, o dalsze kraje w Europie, Azji i w ostatnich latach — 0 Kubę. Kraje te są zdolne do wywierania decydującego wpływu na całą politykę światową. Fakt ten pociąga za sobą wiele konsekwencji. Po pierwsze na czoło wszystkich form historycznej i międzynarodowej walki proletariatu z burżuazją imperiali-styczno-monopolityczną wysunęła się prowadzona w różnych postaciach i na skalę międzynarodową walka dwóch systemów społecznych — socjalizmu i kapitalizmu. Druga konsekwencja umiędzynarodowienia się walki kia sowej — to wzrost wzajemnej zależności (a zatem i wzrost roli internacjonalizmu) między ruchami rewolucyjnymi, narodowowyzwoleńczymi 1 postępowymi a wspólnotą krajów socjalistycznych i jej umacnianiem. Czynnikiem, o-kreślającym strategię ruchu rewolucyjnego, jest bowiem rozwój i siła krajów wspólnoty socjalistycznej, a zwłaszcza najpotężniejszego z nich — Związku Radzieckiego. Stąd też internacjonalizm proletariacki zakłada nie tylko udzielanie przez kraje socjalistyczne poparcia i pomocy partiom komunistycznym, ruchom rewolucyjnym i wszystkim siłom anty imperialistycznym na świecie- iecz także solidarność z krajami wspólnoty socjalistycznej ze strony partii komunistycznych i sił postępowych w krajach kapitalistycznych. Składową częścią tego poparcia jest zwalczanie burżuazyjnej propagandy antyradzieckiej, skierowanej na osłabienie pozycji i autorytetu Związku Radzieckiego, jako głównej siły wspólnoty socjalistycznej. Trzecia konsekwencja n-międzynarodowienia się walki klasowej i powstania światowego systemu krajów socjalistycznych — to nowe aspekty internacjonalizmu, związane ze stosunkami między partiami i państwami tego systemu-Zdobycie przez proletariat władzy państwowej i jego u-konstytuowanie się w klasę panującą przy współudziale innych ludzi pracy oznacza rozszerzenie internacjonali-stycznych więzi także na stosunki między narodami krajów socjalistycznych oraz wzbogacenie form i płaszczyzn tych więzi o stosunki międzypaństwowe, gospodarcze i militarne krajów wspólnoty socjalistycznej. J. Szydlak podkreślił, że u-macnianie jedności i zwartości wspólnoty państw socjalistycznych jest nie tylko gwarancją maksymalnej efektywności budownictwa socjalistycznego w każdym kraju. Jest także istotnym elementem dalekowzrocznej polityki tworzenia przyszłej wspólnoty narodów socjalistycznych. ków między państwami i narodami krajów socjalistycznych, wychowywanych w duchu wzajemnego poszanowania równości, braterskiej współpracy i przyjaźni. Internacjonalizm socjalistyczny jest przejawem ogólnej prawidłowości socjalizmu, która z jednej strony polega na procesie znoszenia klas, z drugiej zaś determinuje zniesienie wyzysku jednego narodu przez drugi, zniesienie wrogości i niechęci narodów, mającej źródła w przeciwieństwach klasowych. J. Szydlak podkreślił donio słę, historyczne znaczenie mo skiewskiej narady partii komunistycznych i robotniczych, która dobitnie wykaża ła że przytłaczająca większość partii ożywia dążenie do zespolenia szeregów ruchu komunistycznego na płaszczyźnie walki z imperializmem. Partie te mimo różnic poglądów i doświadczeń wypracowały wspólną linię w podsta wowych kwestiach walki z imperializmem, zaś narada by ła wielkim zwycięstwem idei internacjonalistycznej jednoś ci komunistów. Nie oznacza to oczywiście rozwiązania wszystkich problemów internacjonalistycznej jedności komunistów, ani też wyeliminowania niebezpie czeństw, jakie tej jedności mogą zagrażać. Jednym z po ważniejszych niebezpie- czeństw jest nacjonalizm, z którym walka należy do pod stawowych nakazów leninow skich. Nacjonalizm zawsze był podłożem dla tendencji odśrod ko wy cii i rozłamowych w całości sił internacjonalistyczny ch i sił anty imperialistycznych, a zwłaszcza tendencji dezintegracyjnych w łonie wspólnoty państw socjalistycznych. Ze względu na rolę czołowe go mocarstwa socjalistycznego — Związku Radzieckiego w światowych siłach interna cjonalizmu sama logika impe rialistycznej dywersji i nacjo nalizmu prowadzi do tego, że nacjonalizm w warunkach współczesnego świata kieruje się na tary anty radzi eckości. Nacjonalizm w swej funkcji i w swym podłożu klaso wym jest zbieżny z rewizjo-nizmem w tym sensie ,że oba są rezultatem oddziaływania burżuazyjnej i drobnomiesz-czańskiej ideologii na ruch ro botniczy. Nacjonalizm i rewi-zjonizm wiążą się dziś z sobą, pełniąc funkcje narzędzia imperialistycznej dywersji i-deologicznej i politycznej. Nie jednokrotnie też rewizjonizm występuje jako teoretyczne uzasadnienie dezintegracyjnych tendencji nacjonalistycz nych, jak na to wskazują nie które aspekty tzw. „socjalizmu rynkowego" będące próbą podważania zasady centralizmu demokratycznego w gospo darce, podważenia socjalistycz nego planowania przez zastą pienie leninowskiej zasady planowości żywiołowością me chan izmów rynkowych, Podkreślenie roli umiędzynarodowienia walki klasowej i wynikających stąd konsekwencji dla współczesnych treści proletariackiego interna cjonalizmu bynajmniej nie o-znacza lekceważenia roli zadań narodowych ruchu robot niczego. Są to dwie strony tej samej sprawy. Socjalistyczne budownictwo urzeczywistnia dziś kilka naście krajów o różnym stopniu rozwoju społeczno - ekonomicznego, o różnych warun kach i tradycjach narodowych. Jest więc rzeczą natu ralną, iż partie komunistyczne i robotnicze, wrośnięte w życie swych narodów, muszq rozwiązywać wspólne zadania i określać swe podstawowe cele w taki sposób, jaki odpowiada ich historycznie ukształtowanym warunkom i specyfice narodowej. Niedocenianie specyfiki narodowej i różnorodności warunków, w jakich działają partie komunistyczne jest — jak każda jednostronność — tak samo szkodliwa, jak szkodliwe jest lekceważenie wymogów polityki internacjonalistycznej. Z tego względu szczególne zna czenie posiada konsekwentne urzeczywistnianie programu i taktyki partii komunistycznej, który wiąże w ścisłą jed ność jej zadania klasowe i międzynarodowe z tą potężną siłą, jaką stanowi patriotyzm, o którym Lenin pisał iż jest... „jednym z najgłębszych uczuć, utrwalonych dzięki istnieniu w ciągu wieków i tysiącleci odosobnionych ojczyzn". Wzmocnienie spoistości i jedności działania krajów sy stemu socjalistycznego — mówił dalej przedstawiciel PZPR — jest dzisiaj najwyższym .pierwszoplanowym wy mogiem. Dążenie do integrowania naszych wysiłków w ogóle a w dziedzinie ekonomi ki w szczególności ma istotne znaczenie. Mówca podkreś lił, że w warunkach socjaliz mu tendencja integracyjna zostaje oczyszczona z właściwej jej w kapitalizmie cechy wyzysku narodów i klas. Właśnie dzięki temu integracja gospodarcza krajów socja listycznych może odbywać się z korzyścią dla każdego z nich i dla całej wspólnoty, dla dy namiki rozbudowy siły obron nej i jedności krajów RWPG. z równoczesnym poszanowaniem zasad suwerenności, rów nou prawni en i a i wzajemnej korzyści. Dzięki temu integra cja w warunkach socjalizmu nie tylko nie kłóci się z rozwojem każdego z narodów socjalistycznych, ale wręcz przeciwnie, pozwala głębiej kojarzyć zadania narodowe z zadaniami międzynarodowymi. Rozwinięcie i pogłebienie procesów intęerancyjnych wśród krajów RWPG pomno ży siły ekonomiczne wspólno procesów integracyjnych rozszerzy i umocni ich inter-nac.ionaiistvczne więzi i stano wi czynnik umacniający międzynarodową solidarność ludzi pracy. Centralne obchody Dnia Nauczyciela PRL Przewodniczący Rady Państwa. Marian Spychalski, udekorował wysokimi odznaczeniami państwowymi 120 zaslu żonych pedagogów i działaczy oświatowych. 15 osobom nadano honorowy tytuł „Zasłużony nauczyciel PRL", 8 osób otrzy m mało order Sztandaru Pracy II Klasy, a dwie — Krzyż Oficerski Orderu Odrodzę nia Polski. Na zdjęciu: Marian- Spychalski wśród odznaczonych nauczycieli w Belwederze• (CAF — Uchymiak) Delegacja nauczycieli powiatu złotowskiego gościła wczoraj w Fabrvce Pomocy Naukowych oraz w CWF w Koszalinie. Na zdjęciu; nauczyciele o-glądają stanowisko montażu pomp próżniowych w Fabryce Pomocy Naukowych. Wyjaśnień u-dz{ela mgr inż. Krystyna Pruska. Fot J. Piątkowski I Film o życ.u Ho Clti iiniia HAWANA (PAP) Czołowy reżyser kubański Santiago AIvarez realizuje obecnie film dokumentalny o życiu zmarłego niedawno prezydenta DRW — HO CHI MINII A. Film ma nosić tytuł: „79 WIOSEN". Santiago Alvarez zebrał wiele interesującego ma4e-riału do swego filmu w czasie podróży do DRW w okresie pogrzebu przywódcy narodu wietnamskiego* Film będzie jednak oparty prrede wszystkim na materiale, zdobytym przez niego w czasie poprzedniej wizyty w DRW przed dwoma laty. Zmiany kadrowe w Czechosłowacji PRAGA (PAP) Prezydent CSRS — L. Svo-boda mianował generała Vaclava Koraczka szefem Głównego Zarządu Politycznego Czechosłowackiej Armii Ludowej. Dyrektor generalny telewizji czechosłowackiej mianował swoim zastępcą V. Vrabeea, dotychczasowego dyrektora telewizji słowackiej. Jednocześnie na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego telewizji czechosłowackiej powołano Karcla Kohouta, któ- SYTUACJA NA BLISKIM WSCHODZIE Przewidywania ataku izraelskiego na wielkq skaSę £? Terror na ziemiach okupowanych KAIR, NOWY JORK (PAP) Powinniśmy oczekiwać ataku izraelskiego na wielką skalę — stwierdza w piątkowym numerze kairskiego dziennika »"A1 Ahram" redaktor naczelny tego pisma Hejkal. Obiektem tego ataku będzie Egipt. Komentator pisze również, że atak ma być odwetem za operacje komandosów egipskich w izraelskim porcie Ejlat oraz jednostek specjalnych ZRA, które przed kilkoma dniami zaatakowały siedzibę izraelskiego gubernatora wojskowego w El-Arisz na okupowanym prze* Izrael Półwyspie Synaj. Napaść Izraela na ZRA pla- madzenie Ogólne, Komisja nowana jest przed 20 grudnia br. tj. przed rozpoczęciem się w Rabacie arabskiej konferen oj i na szczycie. Stały przedstawiciel ZRA przy ONZ, Zajat, skierował do sekretarza generalnego list, w którym pisze o bezprawiu i przemocy władz izraelskich na okupowanych terytoriach arab skich. List Zajata pozostaje w związku z omawianiem przez Komitet Społeczny Zgromadzenia Ogólnego problemu gwałcenia swobód i podstawo wych praw człowieka. Rada Bezpieczeństwa, Zgro- Praw Człowieka, Międzynarodowa Konferencja Praw Człowieka i inne organy ONZ — stwierdza m. in. Zajat — niejednokrotnie wzywały Izrael, by niezwłocznie zaprzestał niszczenia siedzib ludności a-rabskiej, respektował Konwen cję Genewską z 12 sierpnia 1949 roku oraz podjął natychmiast skuteczne kroki, które by umożliwiły powrót wysiedlonych na początku działań wo jennych mieszkańców do miejlsc swego zamieszkania. Wspomniane instytucje wyraziły poważny niepokój z powo du ciągłego gwałcenia praw człowieka przez władze izraelskie. W liście cytowane są informacje prasowe, przytaczają ce zeznania naocznych świalików i konkretne dane o przymusowym wysiedlaniu Arabów, o umyślnym niszczeniu ich domów, o nieuzasadnionych aresztowaniach, wymierzaniu kar na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej i o in nych formach samowoli okupantów. List Zajata rozpowszechniono jako oficjalny dokument Zgromadzenia Ogólnego. Rzecznik wojskowy w Am-manie podał do wiadomości, że wojska jordańskie w czwartek wieczorem udaremniły patrolo wi izraelskiemu sforsowanie rzeki Jordan. Soldateska izraelska po raz drugi w ciągu 24 godzin oraz po raz piąty* w tym miesiącu naruszyła linię przerwania ognia na rzece Jordan. Izrael dokonał prowokacji w północnej części rejonu Asz-Szuna, 9 km na południe od Jeziora Tyberiadzkiego. ry będzie kierował środkami telewizyjnymi na ziemiach czeskich oraz Przemysława Koczi na stanowisko dyrektora praskiego Teatru Narodowego- Przewodniczący Czeskiej Rady Narodowej Cz. Cisars zwołał na 26 listopada piątą sesję Czeskiej Rady Narodowej. Porządek dzienny obejmuje przede wszystkim sprawy reorganizacji Czeskiej Rady Narodowej, a także sprawozdanie roczne premiera rządu CRS — J. Kempnego. Sesja przedyskutuje wniosek ministra sprawiedliwości Czeskiej Republiki Socjalistyczne! w sprawie odwołania niektórych sedriów oraz wniosek Prezydium KC Frontu Narodowego Czeskiei Republiki Socjalistycznej odnośnie wyborów uzupełniających sędziów sadów okręgowych i powiatowych. Premier rządu słowackiego P. CoJVka wygłosił 19 bm. na ogólnosłowackiej naradzie przewodniczących powiatowych rad narodowych referat o aktualnej svtuac1? politycznej i o posunięciach w zakresie polityki wyznaniowej. Posłowie omówili projekt budżetu województwa * (INF. WŁ.; Wczoraj w Koszalinie ,odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Poselskiego, któremu przewodrticzył I sekretarz KW, poseł Stanisław Kujda. Obecni byli tak że członkowie Prez. WRN. Posłowie omówili projekt zbiorczego budżetu wojewódz twa i główne założenia planu gospodarczego województwa na rok 1970. Zatwierdzili także plan spotkań z miesz kańcami województwa. GŁOS Sr 312 (5355) Stara i młoda gwardia FAKTY* KOMENTARZE • OPINIE • Tym razem, na zakończenie „Połtawskiego notat nika", pozwolę sooie zacząć od redakcji „Zorii Poł tawszczyny". Pracuje tu 46 dziennikarzy. Średnia wieku jest nieco wyższa niż w „Głosie Koszalińskim". ale trzeba wziąć pod uwagę że my jesteśmy jednym z najmłodszych ze społów w kraju. Dla infor macji Czytelników warto podać, że średni wiek dzień nikarzy w „Głosie" wynosi 37 lat, a przyjętych po 1963 roku, „zaledwie" 30 lat! W „Zorii Połtawszczy ny" jest mniej, niż u nas świeżo upieczonych dziennikarzy, ale kilku jest. Na co innego chciałbym jednak zwrócić uwagę. W Poł tawie mieszka kilkunastu dziennikarzy - rencistów. Są oni w stałym kontakcie z redakcją, pomagają jej "W niełatwej pracy. Trzy razy w tygodniu, w określonych godzinach, pełnią dyżury. Do nich właśnie, ludzi z dużym doświadczeniem, trafiają czytelnicy ze swymi kłopotami. Dyżur ni dziennikarze dobrze czują się w swojej roli, in terweniują, pomagają załatwiać trudne ludzkie sprawy. — Robimy to honorowo, powiedział mi dyżurujący w tym dniu redaktor. — Dziennikarzem jest się całe życie, nawet na rencie. W przędzalni bawełny — 0 czym pisałem w pierwszym reportażu — jest grupa weteranów, rencistów, którzy czują się moc no związani ze swoim zakładem Przychodzą do ko mitetu partyjnego, do rady związków zawodowych, po zadania. Chcą być pożyteczni, pomagać w dalszym rozwoju fabryki. Iwan Sytnik, przewodniczący kołchozu „Frunze", w kobylackim rejonie, mógłby już dawno pójść na zasłużoną emeryturę. Trzydzieści lat był sekretarzem komitetu rejonowe go partii. W czasie wojny walczył na froncie. Od 14 lat jest przewodniczącym kołchozu. Jest, to znaczy ludzie wybierają go i nie chcą innego, mimo że I-wan Sytnik nie ukrywa wcale, iż — jak to się mówi — przeżył swoje i chęt nie by odpoczął. O nim na pisano w 26-tomowej ency klopedii „Historia miast 1 wsi Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radziec kiej", że „w krótkim czasie wydźwignął kołchoz z zacofania na przodujące miejsce". Przewodniczący kofchozu i sekretarz organizacji partyjnej troszczą się o przygotowanie nowych kadr. Nie żałują pie niędzy na stypendia dla młodzieży wyjeżdżającej na studia, nie obawiają się m • ma M O mmmm że młodych oczaruje wielkie miasto i nie wrócą. Co raz więcej młodych specja listów pomaga w pracy przewodniczącemu. Od trzech lat mógłby być na rencie dyrektor bu dującego się kombinatu wzbogacania rud żelaza. Paweł Biełyj. Przyjechał z Krzywego Rogu, do Kre mieńczuga a raczej do pierwszych fińskich domków nad Dnieprem, wokół których rozrasta się dziś nowe miasto — Komso-molsk. Dziesięć lat temu, Połtawski notatniK wśród piachów na nieurodzajnej ziemi, wykryto o-gromne złoża rudy żelaza, Dyrektor nie zw^yża na swój podeszły wiek. W tym młodym mieście, wśród młodej załogi czuje się chyba najmłodszym. Jest wszędzie, wszystkiego dogląda, radzi, pomaga. Już za kilkanaście dni będzie rozruch pierwszej czę ści zakładu. Ale nawet i wtedy tow. Biełyj chyba nie odpocznie na dłużej. Taka jest natura komunistów. Dać z siebie wszystko, co tylko można. Inaczej, jakiż byłby sens ich życia i walki? W Łochwicy serdecznie witał nas I sekretarz komitetu rejonowego partii, Iwan Fiodorowicz Stiłec. Walczył w szeregach Armii Radzieckiej, doszedł do Drezna. Od zakończenia wojny pracuje w aparacie partyjnym, już 11 lat prze wodzi organizacji 3000 komunistów w łochwickim rejonie. Jest człowiekiem jak większość starej gwardii, z którą miałem możli wość się stykać, zrównowa żonym, taktownym, kulturalnym. *Na życie nie patrzy przez pryzmat małego okienka. Kiedy rozmawiamy o wydarzeniach na świecie, stać go na spokój i rozwagę, chociaż nie u-krywa i troski. Rozumie, że w życiu nie można ot tak sobie wszystkiego poustawiać. Wiele energii przejawia niemłody już dyrektor jed nej z największych w Eu ropie, łochwickiej cukrowni, tow. Emme. , War to wspomnieć, że w sezonie pracuje tu 4,5 tysiąca ludzi. Zakład powstał w 1929 roku, dziś prawie w pełni zmechanizowany. Sta ry dyrektor toruje drogę nowoczesnej technice. Moż na nawet powiedzieć, że jest wiecznie niezadowolony z postępów techniki w przemyśle cukrowniczym. Stała załoga kombinatu li czy około 2,5 tys. ludzi. To przy ich ~ pomocy, pod kierownictwem dyrektora usuwa się stare i wznosi nowe mury, demontuje przestarzałe urządzenia i wprowadza nowe. Po, zakończonej kampanii w od dziale oczyszczania cukru, montować się będzie polskie nowoczesne maszyny. Załoga szczyci się tym, że jako jedyny w tej branży zakład w ZSRR, kombinat odznaczony został Orderem Lenina. Odznaczenia ma też 40 pracowników. Pod okiem wymagającego dyrektora i dyrekcji roś nie nowa kadra. 72 ludzi uczy się nowych specjalnoś ci w technikum, a 21 osób studiuje w instytutach. Młody, niedawno dooiero po studiach, Rusłan Niki-tin jest zastępcą dyrektora. Mówi i śpiewa pięknie po ukraińsku, jakby się tu urodził i wychował, a prze cież pochodzi z Łotwy. W Hadiaczu trafiliśmy na podniosłą uroczystość. Zasłużonemu pedagogowi średniej szkoły, Waleńtv-nie Powlenko, wręczano dyplom i order zasłużonego pedagoga Związku Radzieckiego.. Jest to szczególna szkoła, nazywają ją „szkoła internatem". Wychowują się tu i uczą siero ty i półsieroty, chłopcy i dziewczęta z wielodzietnych rodzin. Szkoła szczy ci się tym, że 41 proc. ucz niów osiąga bardzo dobre i dobre stopnie, a od sied miu lat nie ma repetentów Dyrektorem szkoły jest bo hater Związku Radzieckiego, zasłużony pedaeog, Mi chaił Andriejewskij To właś nie oni, ze starej zahartowanej gwardii, wychowują nowoczesne młode pokolenie. Chociaż jakżeż tu mó wić o stare;, gwardii, kiedy energiczny dyrektor młodo wygląda i "Walentynie Pawi enko daleko do emer^ru ry. Michaił Andrijewskij znalazł podczas akademii wyjście. Ponieważ nauczycielka w tym dniu obchodziła swoje urodziny, powiedział do młodzieży: — Wasza Walentyna Wa silewna skończyła dziś 25 lat, idzie jej na dwudziesty szósty... Stara i młoda gwardia rewolucjonistów. Trzydzie ści, dwadzieścia pięć lat ternu była jeszcze młodą gwardią. Podobna do znanych nam, barwnych oosta ci z „Młodej Gwardii" A. Fadiejewa. Jak Oleg Ko-szewoj, Uliana Gromowa, Luba Szewcowa i inni. Ko muniści są ludźmi szczególnego pokroju. Skrojeni ze szczególnego materiału... Słusznie przypomina te sło wa autor „Młodej Gwardii" na zakończenie swojej książki. Tacy właśnie są ci, u boku których rośnie dziś w Związku Radzieckim nowa zmiana, Zdzisław Pis Jeśli chcecie ostatecznej f zagłady Niemiec — glosuj cie na SPD! — Takie iDolanie rozlegało się zgodnie z kręgów najczarniejszej re akcji i prawicy, a niedwuznacznie, choć w oględniej szej formie, również chadecja dawała do zrozumienia, że jest podobnego zdania o swych socjaldemokratycznych konkuren tach do władzy. Znaczny odsetek zachodnioniemiec-kich wyborców nie posłuchał jednak tych ostrzeżeń i SPD sprawuje dziś władzę w NRF razem z liberałami z FDP. Skrajna prawica, rycerze szowinizmu i odwetu bynajmniej jednak nie złozyli broni. Niedawne zgromadzenie przedstawicieli organizacji przesiedleńczych w Saarbrucken było widownią głośnych i brutalnych nacjonalistycz nych i rewizjonistycznych wyskoków, ataków na „po litykę rezygnacji", na kra je socjalistyczne i w ich liczbie na Polskę. Działacze ziomkoioscy czują się nadal silni, boć przecież w dalszym ciągu dysponują dużymi środkami i możliwościami, zagwarantowane mają wszelkie swobody wypowiedzi i działania o-raz poparcie wpływowych grup; mają wreszcie swoich 55 posłów w nowym Bundestagu, którzy nie do puszczą by stała się vm jakakolwiek „krzywda". Nie załamują rąk również w innych odwetowych organizacjach, stowarzyszeniach, związkach i insty tucjach, jakich nad Renem istnieją setki. O niektórych z nich wie się u nas mniej ,aleć przecie nie ustępują one w zajadłości i szowinizmie znanym, wy specjalizowanym firmom spod znaku rcwizjonizmu. Ot chociażby takie zrzeszenie pod nazwą „AKON" czyli „Akcja Odra-Nysa". Nawet w dobranym gronie pokrewnych sobie zalicza się do najskrajniej-szych. Z nic nie znaczącej grupy osób prywatnych w ciągu paru lat rozrosło się to zrzeszenie do rzędu organizacji mającej swe oddziały na terenie całej WIZYTA w naszym kraju partyjno-rzą-dowej delegacji Arabskiej Republiki Syryjskiej z sekretarzem generalnym Partii Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego (BAAS), szefem państwa i rządu Syrii — Nureddinem Atassim na czele znalazła się w centrum uwagi prasy nie tylko krajów a-rabskich, lecz też wszystkich państw, zainteresowanych problemem Bliskiego Wschodu. Była to pierwsza tej rangi wizyta polityków i dyplomatów syryjskich w Polsce, choć oba nasze kraje od lat łączą żywe więzy. Stosunki konsularne między Polską a Syrią nawiązane zostały w 1946 r., a dyplomatyczne — w rok później. Zacieśniły się one zwłaszcza po agresji Izraela wobec państw arabskich. Stanowisko Polski w tej sprawie jest powszechnie znane. Niejednokrotnie dawaliśmy wyraz swej solidarności z narodami krajów arabskich, z ich walką przeciw agresorom. Syria stanowi ważne ogniwo tej walki. Jej rząd uważany jest za należący do grupy najbardziej postępowych w świecie arabskim. Kierowany przez dra Atassiego, od lutego 1S6G r. od pierwszych dni podjął realizację daleko idących reform społecznych, zapoczątkowanych w poprzednich latach, jednak nie zawsze do końca realizowanych. Partia BAAS, której Atassi jest przywódcą, z powodzeniem współpracuje ze wszystkimi postępowymi siłami narodu syryjskiego, m. in. z syryjskimi komunistami. Przedstawiciel KP Syrii jest członkiem syryjskiego rządu. Tymczasowa Konstytucja Republiki, ogłoszona 1 maja Spotkanie przyjaciół br. stwierdza m. in., że gospodarka Syrii jest gospodarką planową ' socjalistyczną. Przeprowadzono w Syrii reformę rolnę, nacjonalizację podstawowych gałęzi przemysłu, urzeję^o pełna kontrolę nad eksploatacją bogactw naturalnych, handlem zagranicznym itp. Rządy Polski i Syrii cechuje zbieżność poglądów na podstawowe zagadnienia międzynarodowe. Jednakowe jest nasze stanowisko w kwestii światowego imperializmu i neo-kolonializmu, które zagrażają pokojowi i wolności narodów. Oba nasze kraje potępiają a -gresję USA w, Wietnamie. Zbieżne są nasze poglądy co do oceny sytuacji w Europie. M. in. Syria uznała NRD oraz opowiedziała się zdecydowanie za trwałością granicy na Odrze i Nysie. Syria jest jednym z naszych poważniejszych partnerów handlowych na Bliskim I Środkowym Wschodzie. Pomyślnie rozwijają się też polsko-syryjskie kontakty naukowe i kulturalne. Dialog polsko-syryjski otwiera nowe formy rozwoju przyjaznych stosunków między obu krajami. Świat czeka na rozbrojenie W DZIEDZINIE rozbrojenia sporo już zostało do konane. Podpisany został układ o częściowym zakazie prób z bronią nuklearną, wprowadzono zakaz u-mieszczania tej broni w przestrzeni kosmicznej, na dnie mórz i oceanów, osiągnięto porozumienie w sprawie nierozprzestrzeniania broni jądro wej. Obecnie kiedy na forum ONZ rozpoczęła się debata rozbrojeniowa, w Helsinkach trwają wstępne rozmowy ra-dziecko-amerykańskie w spra wie ograniczenia zbrojeń stra tegicznych. Jeżeli dotychczas zawarte porozumienia rozbro jeniowe mówiły o istniejących już zasoibach broni masowej zagłady, to rozmowy w Helsinkach dotyczą nie tyl- MAGA^Ij^wSP R A W IEGUM M i EDZYN^r^^RODOVVYCH ko broni już wyprodukowanej ale także zapobiegania powstawaniu broni dopiero projektowanych. Zapasy broni nuklearnej, znajdu jące się w arsenałach mocarstw atomowych, jak stwierdzają eksperci, wystarczyłyby już obecnie do kilkakrotnego zniszczenia naszej planety. Tymczasem postęp nauki i techniki stwarza coraz nowsze i groźniejsze środki maso wej zagłady. Ich produkcja pochłania niewyobrażalnie wielkie sumy, zwielokrotniając groźbę wy buchu wojny jądTowej. W tej sy tuacji państwa atomowe stanęły wobec konieczności wyboru między niebezpieczną drogą wyścigu zbrojeń — lub ich ograniczenia. ZSRK wielokrotnie już apelował nie tylko o ograniczenie zbrojeń, lecz taże o jak najdalej idące roz brojenie. Komentatorzy prasy świato wej podkreślają, że rozpoczęte rokowania w tej kwestii napełniają umiarkowanym optymizmem, lecz że będą z pewnością trudne i długo trwa Je Nie trzeba dodawać, że osiągnięcie porozumienia w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych miałoby przełomowe znaczenie dla idei, jakie wysunął ZSRR i państwa socjalistyczne w sprawie powszechnego i całkowitego rozbrojenia. Drugie moratorium Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęła eksplozja gniewu i protestu społeczeństwa USA wobec nironowskiej polityki kontynuowania wojny w Wiet namie. Pr?sa amerykańska stwierdza, że drugie moratorium swą masowością przewyższyło wszystkie poprzednie demonstracje. Zdaniem wielu pism nawet lot „Apollo" nie zdołał na tyle zaabsor bować obywateli USA, by odwrócić ich uwagę i odwieść od udziału w antywojennych manifestacjach. Demonstracje przebiegały w ot mosferze największej powagi i spokoju. To właśnie najbardziej zaskoczyło administrację nixono^v ską, sądzono, że moratorium przeobrazi się w burzliwe zamieszki, które przy pomocy policji i wojska łatwo będzie zdławić, a równocześnie wykorzystać propagandowo dla własnych celów. Miliony Amerykanów protestowały i protestują przeciw brudnej wojnie w Wietnamie. Solidaryzuje się z nimi cały postępowy świat. Tylko w Białym Domu i w Pentagonie nie słyszy się tych głosów ostrzeżenia i rozsądku, licząc na militarne rozstrzygnięcie konfliktu. Na Bliskim Wschodzie napięcie nie słabnie. Uwagę opinii publicznej absorbują przygotowania do zapowiedzianego szczytu arabskiego. Komentatorzy polityczni podkreślają, że spotkanie przywódców krajów arabskich bę dzie miało decydujący wtpływ na dalszy rozwój wydarzeń w tym rejonie świata. Tymczasem na liniach zawieszenia ognia izraelscy agresorzy kontynuują zbrojne prowokacje. W rejonie Kanału Su-eskiego dochodzi do nieustan nych starć, w których armia ZRA, odpowiadając ciosem na cios, zadaje agresorowi dotkliwe straty. Eksperci żeglugi morskiej na całym świe cie zadają sobie pytanie, czy 100 lał i co dalej? Kanał Sueski, nie oczyszczany i zamulony, zablokowany na skutek wojny, nie ulegnie kompletnej dewastacji, czy wróci jeszcze do dawnej świetności... Pytanie to stało się tym bardziej aktualne, że właśnie w bieżącym miesiącu upłynęło 100 lat od chwili oddania Kanału do eksploatacji (1869 r.). KANAŁ SUESKI, łączący Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym, skraca drogę z Europy zachodniej do południowej i wschód niej Azji o koło 40 proc. Budowa jego trwała ponad 10 lat, koszt wy niósł 43o milionów franków. W chwili oddania do użytku szerokość kanału wynosiła od 4o do GO m. Pogłębiane i rozszerzane następnie koryto miało ostatnio 16© NRF, a także w określonych faszyzujących środowiskach w innych krajach na Zachodzie, jak np. we Francji, Belgii, USA, Południowej Afryce. Przystąpiło doń również wielu rzeczników rewizjonizmu i skrajnej prawicy o dość znanych nazwiskach,. jak choćby wydawca osławionej „National und Solda-ten Zeitung" — Frey, dzia łacz ziomkowski i publicy sta Bolko v. Richthofen i inni. „AKON" nie narzeka na brak funduszy. Rozimja o-żywioną działalność propa gandową i wydawniczą. Publikuje własny biuletyn prasowy „Odra-Nysa", wy daje różne druki, ulotki, mapki „niemieckich terenów wschodnich" itp. Jej przedstawiciele przy różnych publicznych okazjachr na zebraniach i wiecach manifestują głośno swoje poglądy i agitują za nimi. Propaganda „AKONZJ" nie przebiera w słowach i często jest trudną do strawienia nawet dla zwolenni ków rewizjonistycznych po glądów. Nagromadzenie bzdur, wulgarności i kłamstw jest po prostu zbyt wielkie. No bo jeśli z okazji np. rocznicy zbrod ni w Lidicach pisze się w biuletynie zrzeszenia „ic, alianci zgotowali Niemcom tysiące takich Lidie, stwier dzą, że „Słowianie zawsze byli rabusiami i każde no we ustępstwo prowokuje ich do dalszych rabunków" Polaków nazywa grabieżca mi, atakuje zaciekle Brand ta i kardynała Doepfnera (osłaniającego przecież zbrodniarzy wojennych) — za ich rzekomą „miękkość" wobec komunistów — to wszelkie komentarze są już zbędne. Trudno oczywiście przeceniać znaczenie „AKO-NU". Wpływ tych ludzi na opinię publiczną w NRF jest ograniczony. Sam jed nak fakt, że w podobnym duchu niczym nie pohamowanej nienawiści do Polski i innych krajów można swobodnie działać w NRF — ma swoją określoną wy mowa. A. POLAN do 200 m. szerokości. Długość ka nahi wynosi 161 km. Zbudowany przez inżyniera francuskiego F. Lessepsa, do 1956 r- zarządzany był przez francusko-brytyjską spółkę akcyjną. Nacjonalizacja kanału przez rząd Egiptu w 1956 r. stała się pretekstem do pierwszej zbrojnej interwencji angielsko-francusko-iz raeiskiej. Warto przypomnieć, że od czerwca 1967 r. zablokowanym w wyniku izraelskiej agresji kana le na Jeziorze Gorzkim i Timseh w zasięgu ognia, stoi 15 unierucho mionych statków 8 bander, w tym 2 polskie statki ,,Bierut" i „Dja-karta". Dla wielu państw zamknięcie Kanału Sueskiego spowodowało znaczne straty,Np W,Brytania traci z tego powodu ok. 1 miliona fun tów szterlingów dziennie. Otwarcie Kanału jest problemem politycznym, związanym nierozłącznie z likwidacją następstw agresji izraelskiej. Wielokrotnie już rząd ZRA w interesie wolnej żeglu gi na Kanale próbował — wspólnie z ONZ uregulować ten problem. Jednak izraelscy agresorzy okupując zagarnięte tereny arabskie, uniemożli wiają nie tylko rozwiązanie sprawy wolnej żeglugi na Ka nale, lecz problemu bliskowschodniego w ogóle. GŁOS nr 312 (5355) iStr. 5 RZED ósmą zaczynają nadchodzić z obu stron drogi. Wykrzykują swoje „dzień dobry" krzątającej si^ przed szkołą woźnej, dają o scbie znać spiesznym zmienianiem obu -wia w przedsionku. — Dzieci już przyszły — cieszy się pięcioletnia Anusia, nieodłączna towarzyszką matki, kierowniczki szkoły. Dziś; na pierwszej lekcji gromadka w granatowych fartuszkach rozsia^ da się ne dywanie nauczycielskiego mieszkania na piętrze. Trzecia i czwarta klasa; czternastka dziewcząt i chłopców. Na ekranie telewizyjnym — transmisja październikowych uroczystości z Placu Czerwonego w Moskwie. Już w klasie podczas wychowania plas+yeznego oglądane wcześniej sceny ożywają na kartach uczniowskich bloków. Sood pędzli jawią się czołgi, rakiety, dostojnicy na trybunie. Od czasu do czasu p. Halina Szczykutowicz musi poskramiać nadmiar dziecięcej wyobraźni. — Jasiu, orze-cież Danowie. których widziałeś. nie mieli na głowafch cylindrów. — Może by zmienić ten liliowv kolor trybunv... Lekcji nie przerywa dzwonek, bo dzwonka po prostu w tej szkole o 35 uczniach i jednym nauczycielu nie ma. Minuty lekcyjne odmierza leżący na katedr/e zesrarek wychowawczyni. Dzieciaki wraca ja z podwórza z zaróżowionymi bieganina policzkami, sadowią sie w ławkach. Po jednej stronie sali — trzecia klasa, po drueiej — czwarta. Tablica podzielona pianowa linia. Dwa tematy lekcji Dla młodszvch d?ielen-*« z reszta, czwartoklasiści o^iczaia obwód prostokata. Wdrożeni do takiego trybu lekcii cichutko rozwiązują zadanie. Szczupła, o łagodnych ruchach nauczycielka pochyla się nad ławkami. Po każdej prawidłowej odpowiedzi rozjaśnia się uśmiechem, który znaczy: „Znowu zrobiliście krok naprzód, cieszymy się wspólnie". Chwila odpoczynku, dłuższa przerwa. — Anusiu, prędko na śniadanie. — Dzień dobry, dzieci. — Druga klasa odrobi ćwiczenie ortograficzne, pier- wszaczki otworzą elementarze. * 6 razy 45 minut lekcyjnych. Sześć lekcji razy sześć dni w tygodniu. 36-godzinny tydzień pracy nauczycielki. 36 godzin cierpliwego, wyrozumiałego wpajania i sprawdzania wiadomości. Stała podzielność u-wagi. dwa tematy na jednej lekcji. Z programu nauczania: ,.W klasach I—IV uczniowie dobywają wstępne wiadomości o kraju ojczystym, przyrodzie, życiu społecznym, opanowują umiejętności czytania i pisania. wvkonywania elementarnych działań arytmetycznych, posługiwania się prostymi narzędziami i przyborami, wdrażają się do przestrzegania zasad higieny i rozwijają swą sprawność fizyczną". Szczegółowy program jest ten sam w szkołach o klasach łączonych I tych. ?dzie każda klasa uczy sie oddzielnie. Ale na jego realizację w klasach łączonych wypada z niektórych przedmiotów mniej godzin tygodniowo niż w innych szkołach. Jak prowadzić lekcie z dwiema klasami nie uczono praktycznie w sandomierskim liceum nedafosricznvm, fdzie Halina Szczyku+ow^cz zdobvła dyplom nsuczyc*ełki. 16 lat temu w Piotrowie na Kielec-czyźnie 7nierwsza nw-ce. Przed 13 laty. po zamaż-pójściu, odbyła pierwszą lek- cję w szkole w Węgorzewie. Piotrów oznaczał także dla młodej mieszkanki miasta pierwsze stałe zetknięcie ze wsią i jej problemami. A teraz ... Teraz Węgorzewo znaczy własny dom, praca, której nie zamieniłoby się na żadną inną, mieszkańcy, których sprawy są znane i bli- skim zapisie. Kilkadziesiąt gospodarstw, w większości rozłożonych wzdłuż drogi. Horyzont lasów, z których po dawnemu dziki wybiegają na węgorzewskie pola. Tylko ze na tych żytnio-ziemniacza-nych glebach uprawiać się już zaczyna pszenicę. Tylko że „coraz więcej rolników stcsu- ny remont szkoły — prowadziła lekcje w wynajętej u gospodarzy izbie. Ten remont, tak jak budowa ośrodka kultury, był wspólną wiejska sprawą. Pomagali mieszkańcy robocizną. Pomagało Kółko Rolniczą, które na zakończenie prac o-fiarowało „nowej" szkole pięć BOŻENA SREDZIŃSKA skie jak własne. Halina Szczykutowicz — drugą kadencję radna GRN w Cheł-moniewie, opiekun społeczny. Od lal sześciu kierowniczka szkoły, od kilku — także jedyna nauczycielka i wychowawczyni. * . W kronice szkolnej, założonej w 1860 rokd przez ówczesną kierowniczkę, Reginę Wadowską, odnotowano: „Wieś Węgorzewo, odległa 12 km od Koszalina, Jeży w nizinie, o-toczonej pagórkami i lasami. Gleby są piaszczyste. We wsi znajduje się 70 gospodarstw od 0,5 do 10 ha. Zbiory z pól — znikome. Plasrą gospodarzy są dziki. Wielu mieszkańców dojeżdża do pracy do Koszalina i Sianowa. PZPR liczy 6 członków, ZSL — 8, ale działalność ich jest bardzo nikła. Życie kulturalne wsi skupia się tylko w szkole. Szkoła ucv i bawi .. 9 lat później. Zewnetrzny obra7. wsi — jaik w kronik ar- je zabiegi agrochemiczne* — mówi prezes miejscowego Kółka Rolniczego — Józef Wojciechowski. Tylko że po kilkunastu członków liczą dziś węgorzewska POP (najsilniejsza w gromadzie) i koło ZSL. Nie było w tamtych, opisanych w kronice czasach Gromadzkiego Ośrodka Kultury, a szkoła nie bielała świeżymi tynkami. * Lekcje trwają. W jasnej, czystej, pełnej kolorowych pomocy naukowych sali siada codziennie w nowoczesnych ławkacn dwójka małych Woźniaków. Ich matka była jedną z pierwszych uczennic pani Haliny. W szkole, która stała w tym samym miejscu i na tych samych fundamentach, ale była zupełnie inną szkołą. Gruby gliniany mur, zżerany przez wilgoć, ciemnota, stare ławki. W mieszkaniu kierowniczki dymił żcS~zny piecyk, dokuczało zimno. Przez półtora roku — tyle trwał kapital- £119 ## Formuła „Na przełaj R ESTEM tu znowu po przeszło dum latach. Wte-O dy pracowicie spisyioałem klubową listę wizyt, szukałem najważniejszych nici przewodnich w tkaninie umłeckiego „Na przełajuZ okazji dziesięciolecia aktywne] jego pracy napisałem wiele zdań pochleb-nych, z takim jak to: „Tego uniwersytetu kultury można Wałczowi szczerze zazdrościć". Skończył się jubileuszowy wieczór. Wieści z" Wał cza zaczęły napływać skąpo. Coś się niby działo, ale nie w tym rytmie, nie w takiej temperaturze. Zmęczeni?. Przesyceni? Dozgon nie zadowoleni? Jestem tu znów, stoję przed ścianą, na której roz. wieszono zdjęcia sławnych ludzi, fotokopie wpisów. Ściana dumy i jednocześnie memento: nie samymi wspomnien iami. Przestronna sala, za nią klubowy bufet. Obok wejściowych drzwi tabliczka: Klub Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych i Zawodowych „Na przełaj". Miejsce: Powiatowy Dom Kultury. Czas: pierwsze dni listopada 1969 roku. Wyciąg z uchwały nadzwyczajnego walnego zgro madzenia członków Klubu inteligencji „Na przełaj": „Ruchem kultvralno-o-światowym nalęży objąć cały powiat i stworzyć wa runki do różnorodnych ini cjatyw społecznych wszystkich ludzi pracy *x> mia stach i wsiach. Działalność takc: staje się niemożliwa i niewy star cza jąca tylko w ramach Klubu, tym bardziej że jego do tychczasową formo były w zasadzie spotkania dyskusyjne i imprezy o charakterze konsumpcyjnym" W dalszej części uchwały mówi się m in. o powoła niu Wałeckiego Towarzystwa KuUuralr.o-Oświato-wego „Na przełaj". Nikt się nie wstrzymał od głosu, nikt nie głosował prze ciw. Więc pierwsze stwierdze nia: Towarzystwo odrodziło się, działaj; nigdy nie by ło ekskluzywne, ale teraz wyraźnie zaznacza swa eks pansję; ma klub, którego dwunastoletni brak był przeszkodą nie najistotniej szą, niemniej denerwującą. OKNO I DRZWI Widziałem niejeden klub Jeśli w którymś z nich nie było telewizora, to tyl niędzy. W Wałczu telewizor jest nieobecny, programowo. Wszyscy albo prawie wszyscy tu przychodzący mają ten odbior nik w domu. Po latach spę dzonych przed małym ekra nem wierzy się w jego u-żyteczność i atrakcyjność. Wie się jednak i to, że otwiera wprawdzie okno na wielki świat, ale zamyka drzwi do najbliższej okolicy. Łatwiej dowiedzieć się sami ustalonymi przez wię kszość zainteresowanych." Więcej cytatów nie będzie. ADRESACI Uznawszy taką deklarację, członkowie WTKO zo bowiązali swTój zarząd do rozpowszechnienia jej w zakładach pracy, organizacjach zawodowych i kultu ralnych. Jako j»den z pierwszych, jeśli w ogóle nie pierwszy kontrahent, podpisało się pod nią i odnośnym czekiem — Polskie Towarzystwo Ekonomiczne A czekiem dlatego, iż prze znaczyło na wyposażenie Klubu 50 tysięcy złotych. A zarząd wziął ostre tempo. Pierwszy poniedziałek listopada — zaproszenie i Tam, gdzie się żyje co słychać w Teru, nii w pobliśkur< Syp? \ewie. PozrMala cnotliwa chęć zaproszenia ludzi znanych z telewizji, filmu, literatury, nauki, sztuki. Powstała równocześnie potrzeba nowych sformułowań w deklaracji organizacyjno-pro gramowej: „Upowszechnianie v>szy stkich wartości i osiągnięć swojego regionu noprzez poznawanie i krzewienie jego historii, rozwoju, gro madzenle pamiątek oraz eks ponatow muzealnych jak również inicjowanie działalności wydawniczej przy ścisłej współpracy z KTSK Organizowanie spotkań z władzami wszystkich stop ni, a w szczególności miej scowymi, celem wzajemnej informacji oraz wymia ny poglądów na podstawowe zagadnienia rozwojowe powiatu i miasta, dyskusji nad wariantami rozbudowy i upiększania, inicjowania czynów społecznycn, działalności usług, handlu i wszystkich codziennych spraw, które 9tanowią o iy wotnych potrzebach lvd-ności. Rozwinięcie ra pcwszech ną skalę różnorodnych form turys'yki i zainteresowania wHsnym regionem. Utworzenie ewentual nego własnego . funduszu na ten cel i organizowanie prezentacja środowiska inżynieryjno - technicznego. Wobec osiemdziesięciooso bowego audytorium przedstawiono programowe zarysy rozwodowe miasta i powiatu. Pierwsza środa listopada — zaproszenie i prezen tacja środowiska lekarskie go. Luźny temat rozmowy ..Lekarz w oczach pac jelita — pacjent w oczach lekarza". Pierwszy piątek listopada — zaproszenie i prezen tacja środowiska nauczycielskiego. Sa sprawy własne, o któ re człowi'ek codziennie się obija, na które narzeka lub którymi sie fascvnuje. Indywidualne odczucie mu si być nieobiektywne, afbo zbyt pesvmistvcxne, albo powierzchownie optymistyczne. Taki jeden dysku syiny wieczór, w klimacie wzajemnego zainteresowa nia i szacunku (wiem, bo słuchałem dysku^f o Teka rzach i raeientach? wyważa racie, temn^nre aoirro zje. Może to wielkie słowo — ale oświeca. Pierwszego wieczoru pod pisało akces do WTKO piętnastu nowych członków. Następnego — trzynastu. Kolejnego — jeszcze kilkunastu. Stan wyjściowy — ponad 140 człon ków byłego Klubu Inteligencji. Stan obecny — płyn bez względu na to czy każ demu dana impreza służy. Zaproszenia zostały przy 5ete. Dotarły pod właściwTe adresy. OD NEGACJI DO DZIAŁANIA Miał ów Klub Inteligencji swoich antypatykćw. Lu dzi, zdeprymowanych ekskluzywną ich zdaniem, nazwa. Lata spotkań i dyskusji przesunęły środowiskowe bariery nieco dalej od Klubu. Ale jeszcze nie tak daleko jakby się pożądało. Są w Towarzystwie lu-,dzie doskonale pamiętający swoją kontrargumentację. Negujący sens i przydatność „Na przełaju". Są po to, żeby tworzyć czołówkę aktywnych, pomagać w likwidowaniu urzędowych i nawykowych przeszkód. Są tu ponieważ dostrzegli, że rokrocznie przj-bywa Wałczowi dyplomantów, mniej więcej piętnastu, dwudziestu. I że w mieście takim jak to, zasobnym wprawdzie w dom kultury z przynależnymi mu komórkami, m. in. kinem i kawiarnią, nie ma się gdzie podziać. Więc starali się i o ten klub, i o tf>. by było w nim ładni*, wygodnie, kul turalnie i ciekawię. Współ formułowali program wyjścia w miasto i powiat Te raz, bez względu ną to jak przebiegnie realizacja, nie wycofają się, bo tu zostawili, zainwestowali, sporo swoich sił. A wiele może się zdarzyć Nie przyjedzie zaproszony gość, nie uda się wprowadzenie do dyskusji, służbowe lub rodzinne obowiązki zatrzymają w domach zde cydowaną większość człon ków Towarzystwa i impre za odbędzie się przy jednym tylko stoliku. To wszystko jest możliwe. Tylko jedno nie: nie ma dla Wałcza, wałeckich kulturalnych i zawodowych środowisk drogi powrotu do stanu apatii i do mowej izolacji. Nie ma choćby i z tego względu, że społeczny ruch kultural ny znalazł orędowników i sojuszników w powiatowych władzach, widzących także i tu jedną z liczących się szans awansu am bitnego regionu, miasta. > ZBIGNIEW MŁCHTA tysięcy złotych na pomoce naukowe i wyposażenie. W lutym tego roku były już lekcje w odnowionym budynku. W czerwcu kierowniczka wprowadziła się do dwupoko-jowego mieszkania na piętrze. Z' łazienką, z kanalizacją, z umywalką i bieżącą wodą w klasie. To pierwszy taki bu-aynek we wsi. Należał się szkole i nauczycielowi. — Mam chyba wszystkie potrzebne w moich klasach pomoce naukowe — mówi kierowniczka. — Gromadzka rada stale opiekuje się szkołą, sekretarz prezydium sama przypomina, że są jeszcze pieniądze dla szkoły. Zajrzy sołtys Tokarczyk, popatrzy, zapyta, co potrzebne. Teraz wspólnie z nauczycielką martwią się jeszcze wszyscy dziurawym murem, przez który drób z sąsiedniego obejścia przechodzi na dziedziniec szkolny. Jeszcze potrzebny śmietnik, jeszcze naprawa ubikacji... — No i znak drogowy przed szkołą — dodaje nrezes kółka. Złożyło się tak szczęśliwie, że nowa szkoła i mieszkanie zbiegły sie z ukończeniem przez p. Szczykutowicz zaocznych studiów w kołobrzeskim SN. Specjalizacja: nauczanie początkowe i wychowanie fizyczne. Najtrudniejszy chyba w życiu nauczycielki wiejskiej okres ma już zb sobą, no i... łagodne wymówki męża, że dla rodziny czasu nie starcza — ustały. ★ Lekcje trwają. — Nie zapomnijcie, dzieciaki, na jutro o koszulkach i spodenkach do wf. W sąsiedniej klasie, pełniącej na zmianę rolę kancelarii i sali gimnastycznej, woźna — Aniela Oezkowska — kończy mycie podłogi. Krytycznie przyglada się wyczyszczonym przed chwilą szybom. — Piec okien, napracuje się człowiek za te 300 zł. Skończę, trzeba na dziedzińcu zamieść. — Żeby jaka inna pani kierowniczka, już bym to dawno rzuciła. Pani Oezkowska mówi tak od dawna. I od 10 lat z niewielkimi przerwami pracuje w szkole. Wdowa po żołnierzu, była pracowmica szpitali wojskowych „W książce o mnie pisali", choć pewnie o tym nie wie. symbolizuje dw5e cechy mieszkańców Węgorzewa: przywiązanie do ..naszei szkoły" i świadomość, że młodym potrzebna iect nauka. O-wdowiała po czterech latach małżeństwa, musiała uzupełniać dochody ze szczupłego gospodarstwa. Kosztowało kształcenie synów. Dziś star-szv jest traktorzysta w PZDL, młodszy, tak iak chciał, został leśnikiem. Skończył szkołę leśna w Orlu, teraz kształci sie zaocznie w technikum w W arcinie. * Kierowniczka żeena się, z dziećmi. Po chwili już w płasż czu soieszy do sklepu. Dziś akurat przywieźli trochę wię cej towaru. Obiad bedzie na czas, byle zaraz roznaliło sie pod płvta. — Uff. dziś moi „panowie" nie beda się szczy cić. że oni rozpalają ogień szybciej. Wkrótce, razem z innymi do jeżdżającymi co dzień do Koszalina, powróci z pracy mąż. Na drodze pojawia się rower Romka, syna wracającego z szóstej klasy w Szczeglinie. Za trzy lata Romek razem z kolegami wsiadać bedzie do zatrzymującego się przed szko ła. o woół do ósmej, pekae-sowskiego autobusu. Jeżdżą nim do Koszalina dziewczeta i chłopcy uczący się w szkołach zawodowych i średnicli. Nauczycielka wymienia z pamięci imiona młodych wego rzewian kształcacvch sie dalej. Jeden na studiach, drugi w technikum, tamten będzie wkrótce zdawać maturę. A trójkę, która no technikach i liceUm zdecvdowała sie praco wać i mieszkać w swojej wsi, możnq spotkać codziennie po południu w budynku naprzeciw szkol-. w Gromadzkim Ośrodku Kulturv. Siedzą w pokoiku na piętrzę, głowiąc sie skąd zdobvć Dieniadze na r.aerodv dla dzieci z se^-ci; W! a stvczi""°i. Kierownik ośrodka, Jan Karasiuk, jesro młodszy brqt — Jerzv, prowadząc^ bi KHote^e i instruktorka — Halina Olejniczak. Wszvscv byli wvchowankami nani Szozvku-towicz. Lata nauki w szkołach zbiorczych i średnich nie prze słoniły wsoomnioń z klas we gorzowskich. Mogą uzupełnić notatki w kronice o t.vm jak . szjcołs? uczvła i bawiła". — Pamiętacie jak „pani" ćwiczyła z nami krakowiaka? — A tamto przedstawienie, wyciecz ki. saneczkowanie? — Ośrodek — młodzieżą stoi — mówi kierownik. Młodzi w zespo le gitarowym, estradowym, w sekcji fotograficznej, brydżowej. Mali wychowankowie wę gorzewskiej szkoły dwa razy w tygodniu spotykają się tu na zajęciach sekcji plastycznej. Za oknami czarna, nie oświetlona droga, jakiś podpi ty osobnik protestuje daremnie przeciw niewpuszczeniu go do klubokawiarni. W pełnej dorosłych i młodzieży sa li lekarz z Koszalina rozpoczy na wykład. Uniwersytetu naprawdę tu powszechnego. Lek cje trwają. Fot. J. Piątkowski Str. 6« GŁOS nr 312 (5353) ŚWIAT • Sytuacja w południowoamerykańskim szkolnictwie jest dramatyczna—poinformował dziennikarzy dyrektor Ośrodka Budowy Szkół dla Ame ryki Łacińskiej Gonzalo Abad Grijalva. Do szkół uczęszcza tylko połowa dzieci w wieku szkolnym, do szkół średnich tylko 12—14 proc. Brakuje po nad półtora miliona izb szkolnych, brakuje nauczycieli, połowa szkół w tym 80 proc. wiejskich posiada zaledwie jednego nauczyciela. • Angielski świat filmowy wiąże duże nadzieje z powrotem Laurence'a Ołiviera do filmu. Ten znakomity aktor i re żyser podjął się ostatnio reali zacji „Trzech sióstr" Czechowa, adaptując tę sztukę do fil mu. • Pracownie, piece do wypa lania naczyń ceramicznych, kafli i świeczników odkryto w ruinach Saraj — Batu, dawnej stolicy Złotej Ordy. Arche ologowie znaleźli tu potwierdzenie wysokiego rozwoju rzemiosła, zakłada się istnienie Łńłej dzielnicy jubilerów. Miesz kańcom byłej tatarskiej stolicy musiało być w niej dobrze i bezpiecznie, skoro nie natra fiono na żadne ślady mur«vy obronnych. KRAJ « Od wczoraj gościmy w r-jej pracy, Rozmawiała: J. S LIPIŃSKA GŁOS nr 312 (5355) 'Str. 7 czole, to pani zaczęła pytać, co się stało. No i wyklepał. Była awantura nieziemska z powodu tego mięczaka. Pani jest inteligentna, umie wytłumaczyć każdemu, dlaczego źle postępuje. Potrafi rozmawiać z łobuziakami. * Marian z klasy VI: — Ja też lubię lekcje z matematyki, a poza tym prace ręczne. Najmniej zaś lekcje z języka polskiego, bo trzeba czytać zadane lektury. A ja tylko lubię książki o wojnie, wielkich bohaterach albo szpiegach. Mnie jest obojętne, czy uczy pani czy pan, aby tylko dobrze wykładali. Dlatego też jeszcze chętnie chodzę na lekcje z historii i bo- cielkę geografii. Takich pań, jak te dwie, to chyba w ogóle nie ma. Nasza wychowawczyni prowadzi lekcje wychowania o-bywatelskiego. Ma ogromną wiedzę i jest bardzo mądra. Dysku ujemy z nią na wszystkie tematy, zawsze wysłucha, co my o tym sądzimy. Pozwala wszystkim powiedzieć, co myślą, zanim sama powie ostatnie słowo. Nięrdy nie śmieje się, że ktoś palnie głupstwo, jak to robią niektórzy nauczyciele. Obie panie wymagają od nas. ale też potrafią nas nauczyć! Tych lekcji chce sie nam uczyć! * Ryszard F. z klasy VIII: — Ja, tak jak Wiesiek, też dy uczeń jest przynajmniej raz pytany przy tablicy. Nigdy pan profesor nie zastępuje wykładu poleceniem przeczytania książki w domu. Zosia i klasy I szkoły zasadniczej: — Lubię nauczycieli, którzy są mili i serdeczni Jest mi zawsze przykro, gdy kłaniam się któremuś z nich, a ten nie zauważy i nie odpowie na u-kłon. Taką miłą i serdeczną osobą jest wykładowczyni języka polskiego. Gdy byłyśmy z klasą na wykopkach, ona jedna pomagała dziewczynkom, które nie nadążały zbierać ziemniaków za koparką. Nie popędzała nas i dlatego w oczach dzieci taniki. Podoba mi się nauczyciel, który prowadzi zajęcia praktyczne, .test młcdy, wesoły. Zanim zada nam pracę, to sam pokaże, jak trzeba ją zrobić * Zbyszek z klasy VI; — Nie ze wszystkimi nauczycielami lubimy się uczyć. Z tymi, co nie wytłumaczą, to najtrudniej jest wytrzymać. A potem denerwują się, że nie umiemy... Nasza wychowawczyni uczy nas botaniki i jest najlepsza. Zawsze wszystko wyjaśni na lekcjach, wyrozumiała jest, gdy ktoś się czegoś nie nauczy. Pani pamięta o tym i zapyta na następnej lekcji. * Wiesław S. z klasy VIII: — Cenię i szanuję naszą wychowawczynię i nauczy- lubię tylko te dwie panie. Niedawno pojechały z nami na wykopki. Opiekowały się nami jak nasze mamy. Podobało nam się, że nie dyrygowały nami, ale same pomagały i pokazywały, jak trzeba zbierać ziemniaki... Nie tylko sa dobrymi nauczycielkami, ale pracują jeszcze w harcerstwie. Po lekcjach przygotowują nas do alertu pn. „Iskra-70". Bardzo je wszyscy szanujemy. Dużo pracują, a mają też swoje rodziny i dzieci. * Barbara z klasy I szkoły zasadniczej: — Cieszę się zawsze na lekcje z arytmetyki gospodarczej. Pan profesor tak dobrze wykłada, że najtrud:-* jsze zagadnienia „wchodzą nam do głowy". Na jego lekcjach każ- wszystkie chętnie pracowałyśmy razem z panią. Andrzej z kiasy V technikum: — Przepadam za nauczycielami mądrymi, wesołymi i dowcipnymi. Szanuję tych, którzy dobrze wykładają i są sprawiedliwi w ocenach. Nasi profesorowie bardzo wiele pracują i my o tym wiemy, ale nie zawsze potrafimy im to okazać... Ela i Henia z I licealnej: — W liceum profesorowie więcej od nas wymagają, posiadają też większą wiedzę. Staramy się doceniać pracę i trud nauczycieli, wypełniać wszystkie ich polecenia. Najwyżej cenimy tych spośród nich, którzy jasno wykładają, są surowi i wymagający, ale sprawiedliwi. Uznajemy taktownych wychowawców, którzy potrafią nas zganić bez urągania. Lubimy też słuchać tych, którzy ładnie mówią i godnie się zachowują. * Maturzystka Ewa z technikum: — Autorytet wśród uczniów mają zapewniony ci profesorowie. którzy posiadają dużą wiedzę, tak jak nasza wychowawczyni i wykładowczyni języka polskiego oraz profesor ekonomii politycznej, a także matematyk. Wcale nie dziwię się, gdy czasami któryś z tych wykładowców powie, że na jakieś nasze pytanie odpowie na następnej lekcji... Wolimy taką szczerość niż u-dawanie. Oprócz tego ważne jest, aby nauczyciel potrafił nawm-zać kontakt z uczniami. W moim przekonaniu oznacza to dobre poznanie wszystkich wychowanków. Tylko dokładne poznanie możliwości uczniów pozwala nauczycielowi stosować skuteczne metody wychowawcze wobec każdego z nas. Wypowiedzi zebrała: A. PERAJ Z baśni - w rzeczywistość „...kiedyś Axentówicz wraz z Fryczem zwiedzali galerię ce sarską w Wiedniu, Axentowicz zatrzymał się przed obrazem Velasqueza i powiedział z po dziwem i goryczą: — Dziś nikt tak nie namaluje portretu. Frycz na to szepnął: — A gdyby zapłacili? — Ile? — zapytał Axenowicz". Tę malarską anegdotę zacytowałam na początek, przyzna ję, po to, aby zachęcić Czytei ników do sięgnięcia po książkę, którą niejeden dowcip zdo hi: „CUKKICLLUM VITAE" Jana Marcina SZANCERA jest. jeszcze do zdobycia w księ gsrniach. Jej autorem jest ten sam Jan Marcin Szancer, którego znamy z uroczych ilustra cji do „Baśni" Andersena, „Dziadka do orzechów" Hofma nna, „Konika garbuska" Puszkina. Jeszcze „przedwojenni" czytelnicy „Płomyka" pamięta ją dobrze ilustracje Szancera do drukowanej tam w odcinkach powieści Wandy Wasi lewskiej „Pokój na poddaszu". Teatromani pamiętają scenografie Szancera. Tym bardziej — sądzę — zaciekawią wszystkich jego wspomnienia. Przyznać trzeba, że czyta się je znakomicie, jak najlepszą rozrywkową książkę. Pisane żywo, bez silenia się na dowcip czy oryginalność, ładnym językiem, stanowią świetną lek turę na wolny wieczór. Szancer wspomina lata dziecięce i szkolne w Krakowie, oczaro- wanie malarstwem, studia na krakowskiej Akademii i w związku z tym przytacza sporo anegdot o ludziach, którycR nazwiska zapisały się trwale w polskiej kulturze: Dunikow ski, Mehoffer, Jacek Puget, Karol Frycz... Znajdziemy tu odnotowane powodzenia Szan cera, podróże za granicę i kło poty z otrzymaniem jakiegoś stałego zarobku. Stąd tyle miejsca we wspomnieniach au tora zajmuje redakcja Ilustro wanego Kuriera Codziennego, bo tam właśnie, na etacie rysownika pracował iSzancer przez wiele lat. w ■ 7ot. J. Piątkowski Tylko umarły odpowie W wielkich, nowo powstających zakładach przemysłu elektronicznego zostaje zamor doiuany, a właściwie uduszony przez zamknięcie w kasie pancernej, kasjer, który właś nie przygotowywał wypłatą, Pierwsze poszukiwania wskazują na napad rabunkowy, ale gdy dowiedziono, że nie zginęła ani jedna złotówka ze stosu pieniędzy przygotouoa-nych do wypłaty, przed mili-cją wyłania się prawdziwa za gadka kryminalna: kto i dlaczego zamordował starszego, samotnego człowieka, który nie miał ani wrogów ani przy jaciół? Rozwikłania tej zagadki po dejmuje się para przyjaciół — kapitan i sierżant milicji, w filmowym wykonaniu Ryszarda Filipskiego i Bogusława Sochnackiego. Łączy ich przyjaźń i pasja, z jaką docie kają zagadki, łączy ich również niezgoda na pewien sche matyzm myślenia u innych uczestników śledztwa, który rychło doprowadza sprawę do utknięcia na martwym punkcie. Wartość przyjaźni jest joto genicznym tworzywem filmowym, z którego reżyser nowe go polskiego „kryminału" SYLWESTER CHĘCIŃSKI z Wrocławskiej Wytwórni Fil- mów Fabularnych korzysta bardzo umiejętnie. Natomiast wątek miłosny, historia trudnej miłości kapitana-detektywa i telefonistki Renaty (E-W A WIŚNIEWSKA) mocno gmatwa całą akcję, chociaż w założeniu ma przydać miłej dla widza temperatury uczuciowej. Rychło jednak, okazuje się, że sprawa nie jest tuzinkowa lecz ma rozmiary wielkiej a-fery szpiegowskiej ,a tajemniczy Nieznany jest naprawdę wrogiem trudnym i niebezpiecznym. Kapitan Wójcik do chodzi do rozwiązania zagadki długą i niebezpieczną drogą, wychodząc z założenia, że gdy w śledztwie nie ma punktu zaczepienia, wówczas „tyl ko umarły odpowie", Rozwój wypadków potwierdza to założenie: stary, samotny kasjer miał doprawdy ciekawą przeszłość. £ledztvx> odsłania zupełnie nieoczekiwane i skomplikowane fakty z tej przeszłości. Film nie jest pozbawiony słabości, zwłaszcza w sutoich „ludzkich", osobistych par- tiach, z pewną precyzją natomiast ukazuje fachową pracę milicji. Ryszard Filipski stwo rzył bardzo interesującą, psychologicznie pogłębioną sylwetkę detektywa, funkcjonariusza milicji. Widać, że ten człowiek nie tylko ściga przestępcę, ale również jest niespokojny, burzliwy, a nawet brutalny. Potrafi kochać, der pięć i zapiekać się w nienawiści do wroga, nie wahając się nawet uciec do niedozwolonych metod śledztwa — wielkiej inscenizacji, w której Nieznany wróg zostaje zde maskowany. To bardzo cieką wa rola tego znakomitego aktora. Na wysokie uznanie zasługu ją sceny śmiertelnego, finałowego pojedynku. To wspaniała, przejmująca robota filmowa. Celowo nie wymieniamy drugiego uczestnika tej sceny, bo ujawnilibyśmy, kto był Nieznanym. W każdym razie dla tej sceny chociażby warto zobaczyć ten film. Gra w niej aktor, który stvx>rzył kreację godną gry Ryszarda Filipskie go. TADEUSZ KUBIK Przeprowadzka do Warszawy — to zarazem inny krąg lu dzi, których wspomina, opisuje. Poszukiwanie stałego zarobku daje nam możność przyj rżenia się znanym przed wojną wydawcom: Przeworskie-mu, Gebethnerowi, Arctowi, Kuthanowi, Wegnerowi. Pierwsze stałe zajęcie zawdzięcza autor redakcji „Płomyka": „Bardzo lubię ten okres, w którym zaprzyjaźniłem się z całym zespołem „Płomyka". Nawet Wanda Wasilewska i Jaska Broniewska, sztywne z początku, rozkrochmaliły się przy jednej wódce u „Wróbla". Tam też poznałem Władka Broniewskiego i Edwarda Szymańskiego. (...) Pozory spo koju i wspomnianej już stabi lizacji rozwiały się pewnego dnia całkiem niespodziewanie. Ukazał się numer „Płomyka" poświęcony Związkowi Radzieckiemu. Oskarżono Wandę Wasilewską, wybuchł strajk nauczycielstwa, interweniowała granatowa policja Składkow skiego. Opornych wyrzucano pałkami z redakcji..." Niespokojne lata tuż przed wybuchem wojny, wreszcie i wojna, którą Szancer, jak tysiące ludzi w naszym kraju, przeżywał intensywnie pracując i w konspiracji i ilustrując dla wydawców dziesiątki baśni. Były to książki przygotowywane do druku na dzień* zakończenia wojny, przeznaczo ne dla polskich dzieci. Wszyst ko to zniszczyli Niemcy ood-czas powstania warszawskiego, które autor spędził w War szawie. Potem ucieczka z transportu, dramatyczne przeżycia w okupowanym jeszcze Krakowie, wreszcie wyzwolenie, któ re Jan Marcin Szancer rozpoczyna od pracy w jakże znanym nam pisemku „Świerszczyk". „Starałem się — pisze na za kończenie autor — opowiedzieć o moim życiu aż do dnia ukończenia wojny. Tu bowiem zaczyna się nowy rozdział, a może cała książka..." Ta przyszła książka ma już tytuł: „Teatr cudów"* ukaże się zapewne znów w „Czytelniku" z ilustracjami... Jana Marcina Szancera. JOT -ym T ASZE spojrzenie wy-biega daleko na I wk wschód i w myślach I ^1 stoimy znowu na zie-™ mi, która jest pruską i która nam została wyrwana. Stoimy już dzisiaj na wałach Bydgoszczy, Pozna nia, Torunia". — Tak oto wołano zimą 1933 roku na mani festacji hitlerowców i stahlhei mówców w Szczecinie. Antypolską, nacjonalistyczno-szowi nistyczną tradycję z rąk starych hakatystów przejmowali wówczas ich hitlerowscy na stępcy na Pomorzu Zachodnim. Byli też w następnych latach jej „godnymi" kontynuatorami. Stronice jr.a których opisano szczególnie ostro antypolską „specyfikę" ruchu hitlerowskiego na Pomorzu Zachodnim należą do najciekawszych części książki dra Andrzeja Czarnika *), jaka o-statnio ukazała się na półkach księgarskich. Praca ta, według słów samego autora, jest „próbą cha rakterystyki organizacji i kie runków działania partii hitle rowskiej na Pomorzu Zachodnim w latach 1933—1939". Do dajmy od razu — próbą uda ną i pierwszą na naszym grun cie, ujmującą ten zakres pro blematyki. Jest ona jednocześ nie jakby kontynuacją wcześ I niejszej pracy Bogusława \ Drewniaka, traktującej o początkach ruchu hitlerowskiego na tym terenie. We wstępnej części swej pra cy autor scharakteryzował krótko rozwój zachódniopomor skiej NSDAP w latach repub liki weimarskiej oraz warun ki, które przyczyniły się do szybszych i bardziej dynamicz oych niż w innych częściach Rzeszy postępów hitleryzmu na tym terenie. Złożył się na to cały splot okoliczności: sy tuacja ekonomiczna Pomorza, tradycje tutejszego życia poli tycznego i warunki społeczne, specyficzna taktyka partii hit lerowskiej. Wiele z tych spraw wymaga zresztą jeszcze dodatkowych badań, sporo tu tez dyskusyjnych, wymagających weryfikacji. Nie te kwestie są zresztą głównym przedmiotem zainteresowania autora. W dalszych rozdziałach opisuje on dość szczegółowo organizację i strukturę partii hitlerowskiej na Pomorzu Zachodnim. Kreś li również sylwetki jej czoło wych przywódców, opisuje tarcia wewnętrzne i rozgryw ki wśród nich, które doprowa dzały, zwłaszcza w pierwszym okresie po przejęciu władzy przez hitlerowców, do częstych zmian personalnych. Na przykładzie Pomorza widać szczególnie jaskrawo jak prze stępcza klika dorwała się wów czas w Niemczech do władzy. Wśród brunatnych bonzów pełno było typów spod ciemnej gwiazdy, pijaków i pospolitych kryminalistów. Skan dale, które wywoływali, zmu szały nawet zwierzchnie władze hitlerowskie do usuwania ich niejednokrotnie ze stanowisk. Stabilizacja personalna jąco zestawionych, przekazał natomiast autor na temat dzia łalności Hitlerjugend — organizacji młodzieżowej, wychowującej kadry szowinistów i rasistów, przyszłych „nadludzi" i „panów świata". Do najcenniejszych rozdziałów książki należy jej część poświęcona walce hitlerowców z ich najkonsekwentniej- prowadząc agitację antyhitlerowską, wskazując społeczeństwu na zbrodniczość i zgub-ność brunatnego reżimu. Te przestępcze cechy hitleryzmu uwydatniły szczególnie prześladowania ludności żydowskiej. Na Pomorzu były o-ne nie mniej zaciekłe i bez względne niż w innych częściach Niemiec. W Słupsku, Ko szalinie, Połczynie, Drawsku i Innych miejscowościach hitle rowcy organizowali bojkoty i szykany Żydów, a w czasie o-sławionej „nocy kryształowej" rabowano, niszczono i podpa lano żydowskie mieszkania, sy nagogi czy sklepy, bito i kale czono ludzi. Antypolskie ostrze ruchu hitlerowskiego na Pomorzu Zachodnim (co zaznaczało się w okresie do wojny w rozdętej nacjonalistycznej i rewizjo nistycznej propagandzie, a tak że działalności „naukowej") u-widoczniło się zwłaszcza w pierwszym okresie po napaś ci na Polskę. Hitlerowcy z Po morza Zachodniego byli jednymi z najgorliwszych pionie rów „nowego ładu" na zagar niętych sąsiednich ziemiach polskich, do tego stopnia zacietrzewionymi, że musieli ich przywoływać do porządku za grożeni tą konkurencją gau-leiterzy poznański i gdański. Książka A. Czarnika została napisana w oparciu o bogaty i pracowicie zestawiony mate riał źródłowy i dostępne opra cowania związane z tą próbie matyką. W materiałach tych jest jednak wiele luk, co w pewnym sensie ograniczyło możliwości autora. Być może pomocne okazałoby się siegnie cie do archiwaliów w NRD, czy szersze wykorzystanie lokalnej prasy (w tym również polskiej). Trzeba jednak u-względnić, że autor poruszał się po terenie mało, a w częś ci w ogóle nie spenetrowanym przez naszą historiografię, co czyniło jego zadanie niepomiernie trudniejszym. Wykonał je z pełnym powodzeniem (mimo pewnych zagadnień w książce nie doprowadzonych do końca, dyskusyjnych stwierdzeń i odczuwalnego braku umieszczenia wydarzeń, na szerszym tle o-gólnoniemieckim, co pozwoliłoby niektórym sprawom i lu dziom nadać właściwsze wymiary). Otrzymaliśmy książkę wartościową, rozszerzającą na szą wiedzę o najnowszej histo rii Pomorza i dziejach zbrodniczego hitleryzmu. A. CZECHOWICZ ♦) Andrzej Czarnik — Ruch hitlerowski na Pomorzu Zachodnim 1933—1.939. Biblioteka Słupska. Poznań 1969 r. S. 173. Lata bruiiafiiep terroru w aparacie brunatnego reżimu nastąpiła dopiero w pewien czas po rozgromieniu SA przez Hitlera. Wówczas na Po morze przysłano przywódców partyjnych z innych terenów, z długoletnim potem gaulei-terem Schwede-Coburgiem na czele. W książce scharąkteryzowa no też zachodniopomorskie for macje partii nazistowskiej ta kie jak SA i SS, mniej pisząc jednak o ich działalności, a więcej uwagi poświęcając strukturze organizacyjnej. Spo io faktów i danych, interęsu- szym i najbardziej zaciętym wrogiem — partią komunistyczną. KPD bezkompromiso wo i do końca walczyła prze ciwko nazizmowi. Jej pomorscy działacze jako pierwsi pad li ofiarą hitlerowców, byli prześladowani, więzieni, osadzani w obozach koncentracyjnych, przypłacali życiem swą działalność. Mimo, że dwukrotnie aresztowano całe kolejne zachodniopomorskie kierownictwo KPD, partia po trafiła znów zmobilizować swe szeregi i rozwijała działalność & warunkach delegalizacji, • Wszystkie wytwórnie samochodowe dużo uwagi poświęcają coraz lepszym, bezpieczniejszym rozwiązaniom technicznym pojazdów. Także radzieccy konstruktorzy i specjaliści motoryzacyjni przeprowadzają wiele prób i doświadczeń z nowymi moskwi- czami, wołgami, gazami, wazami, zaporożcami i innymi pojazdami ciężarowymi, na specjalnych poligonach doświadczalnych. Przeprowadza się eksperymenty, polegające na najeżdżaniu samochodu na przeszkody, pozorowane zderzenia, „przewrotki" itp; Przy czym w takich pozorowanych wypadkach ulegają często zniszczeniu nowe modele samochodów. Konstruktorom chodzi przy tym o znalezienie odpowiedzi na pytanie: jak się rozbija samochód. Za cenę zniszczonych wozów na poligonach doświadczalnych możemy bezpieczniej jeździć samochodami po naszych ulicach i drogach, ♦ Szwedzka Delicja drogowa będzie miała ułatwione zadanie przy identyfikowaniu W 100. ROCZNICĘ URODZIN W. I. LENINA W Moskiewskim Domu Armii Radzieckiej czynna jest wystawa filatelistyczna, zorga nizowana z okazji 100. rocznicy urodzin W. I. Lenina. W 163 gablotach umieszczono zbiory poświęcone życiu i działalności wodza rewolucji. W zbiorach znajdują się również znaczki z Polski. Czecho Słowacji, Węgier, Bułgarii I wielu innych krajów. Znaleźć można także dwa najnowsze znaczki, wydane po raz pierw szy na kontynencie afrykańskim, w Republice Kongo-Bra zaville. W Związku Radzieckim wydano już kilkaset znaczków związanych tematycznie z życiem i działalnością W. I. Le nina. Do prawdziwych unikatów należy znaczek, zaprojekto wany przez znanego artystę — grafika Iwana Dubasowa, wy dany w 1924 r., który wszedł do obiegu w dniu pogrzebu wo dza rewolucji — 27 stycznia 1924 r. AMBITNY PROGRAM Koło PZF przy Garnizonowym Klubie Oficerskim w Ko szalinie nakreśliło sobie ambit ny program działania. Na ostat nim zebraniu sprawozdawczo-wyborczym postanowiono w szerszym zakresie rozwijać pracę z młodzieżą, orąanizo-,wać pokazy zmaczka oocztowe go, propagować filatelistykę. W czasie zebrań wymiennych wygłaszane będą pogadanki na temat przygotowa- kierowców, których samochody z „łysymi" oponami grożą bezpieczeństwu publicznemu na drogach. Po zdarciu bieżnika do grubości 1,6 mm na oponie pojawi się barwnik, który będzie sygnałem, że o-pona musi być wymieniona. •" O dobrodziejstwach pasów bezpieczeństwa pisze się wiele. Były jednak kłopoty z ich nabyciem. W roku przyszłym Motozbyt zapowiada dostarczenie okcio 60 tysięcy pasów bezpieczeństwa dla kierowców i pasażerów- W resorcie komunikacji rozważa się środki, jakimi można by zachęcić kierowców do stosowania pasów bezpieczeństwa. Zainteresowane organizacje przedłożyły liczne propozycje, między innymi żeby nowe samochody, uprzywilejowane w nia zbioru, wyświetlane odpowiednio dobrane filmy, organi zowane wycieczki na wystawy filatelistyczne. Nowym przewodniczącym koła wybrany został Jan Olszowski. Zebrania odbywają się w pierwszą środę miesiąca od godz. 18 do 20 w GKO. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Austria wydała znaczek upa miętniający 70. rocznicę urodzin prezydenta dra Francis z ka Jonasa, z podobizną Jonasa W Berlinie zathodnim ukazał się znaczek z okazji 100-le cia Wyższej Szkoły Muzycznej Na znaczku przedstawiono por tret skrzypka J. Joachima pę dzla A. Menzla. W Bułgarii weszło do obiegu sześć znaczków w związku z 25-leciem rewolucji. Cejlon wydał dwa znaczki poświęcone 100-leciu archeolo gii. W Indonezji ukazały się czte Ty znaczki popularyzujące plan pięcioletni. Przedstawiono na nich symbole rolnictwa, ruchu, rejestrowane były począwszy od 1971 roku pod warunkiem wyposażenia w pasy. Propozycje idą jeszcze dalej. Mówi się więc, aby w 1972 roku wszystkie samochody nowo rejestrowane posiadały w swoim wyposażeniu pasy bezpieczeństwa. ♦ Coraz więcej samochodów, produkowanych w USA, wyposażonych jest w hamulce tarczowe. W 1968 roku 12 proc. produkowanych tam wozów osobowych miało właśnie takie hamulce, w bieżącym zaś roku procent ten wynosi 28. Koncern samochodowy General Motors zamierza począwszy od 1971 roku instalować hamulce tarczowe we wszystkich produkowanych u sśebie pojazdach osobowych. import u-eksportu, ochrony zdrowia i rybołówstwa. W Islandii weszły do obiegu dwa znaczki z okazji 50-lecia komunikacji lotniczej tego kraju. Kuba wydała siedem znaczków propagujących hodowlę ryb, z reprodukcjami różnych okazów ryb. W Malawi ukazały się trzy znaczki w związku z 5-leciem Banku Rozwoju Afryki. W Meksyku weszły do obie gu dwa znaczki lotnicze poświęcone mistrzom świata w piłce nożnej w 1970 roku. NRF wydała cztery znaczki z dopłatą na cele dobroczynne, z reprodukcjami figurek. Uka zał się tez znaczek z okazji Dnia Filatelistów. Na Węgrzech ukazało się o-siem znaczków poświęconych 100-leciu Instytutu Geologicz nef?o. W ZSRR wszedł do obiegu znaczek, upamiętniający 100-lecie urodzin W. I. Komarowa, botanika, b. piezesa Akademii Nauk. Nazwy noszą przeróżne i na ogół — rzadko rodzime. Są więc różne benty, defanty, hudsony, davosy, splendidy, silci, favority, primusy, dyplomaty itp. itd., choć wszystkie narodziły się w tych samych Skoczowskich Zakładach Wyrobów Filcowych (jedynej w Polsce fabryce kapeluszy). Nie boją się ponoć deszczu ani słońca, nie zmieniają fasonu. W Skoczowie w ogóle wie się niemal wszystko na temat tego, „co kto nosi na głowie". Na przykład, że 30 proc. męskich mieszkańców Śląska chodzi w kapeluszach, że po okresie mody na berety kapelusz znów staje się modny w Warszawie, Krakowie, Po- znaniu. Że nadal z gołymi głowami lubi chodzić Olsztyńskie i Białostockie oraz miasto Gdańsk. Że najbardziej fanaberyjna w modzie męskiej jest m. in. Łódź. Od fachowca ze Skoczowa dowiecie się np., że towarzysz Gomułka od lat pozostaje wierny fasonowi typu davos (trwały, klasa średnia, znak jakości „1", cena 260 zł), a np. towarzysz Cyrankiewicz woli model nieco lżejszy typu chic (cena ta sama, ciężar ok. 147 gramów). Można się od tego fachowca dowiedzieć, jaki gust mają Francuzi — że ekstrawagancki, że lubią ronda szerokie, bogato zdobione. Że Niemcy natomiast wolą główkę niską^u nas nie lubianą), lekko skośną, z mocno wywiniętym rondem. Że Włosi... i tak dalej, słowem — w nieskończoność. Na marginesie dodajmy, że słowa te mają pełne pokrycie w eksporcie, m. in. w orientalnych fezach, które chwalą sobie w Nigerii, w Sudanie, w Algierii, Egipcie, Kuwejcie, a które — co widać na zdjęciu — także rodzą się tutaj, w Skoczowie. S. H. Fot. 'AR — Rodzęki yaciSTAgw»zg wszystkich krajćw tAcrcre sigi Głos Koszaliiish OR4AM KW POt-#Klfcl ZJCPNOCZOMU PARTII BOBOTN>CZŁ» przed 15 laty donosił: 22 listopada 1954 roku Aby pomóc hodowcom lepiej wykonać zadania w dzie dżinie rozwoju hodowli, nakreślone przez 111 Konferencję Wojewódzką PZPR, z i-nicjatywy WK Frontu JSiarodo wego i redakcji „Głosu Kosza lińskiego" otwarta została na łamach „Głosu" korespondencyjna narada hodowlana. Bio rą w niej udział hodowcy, działacze partyjni i gospodar czy, pracownicy pegeerów i pomów. Naradę zapoczątkowa ła wypowiedź przodującego w kraju brygadiera oborowego, Franciszka KlauHtera z PGR Cecenowo, odznaczonego Orde rem Sztandaru Pracy 11 klasy. * Dużym poioodzeniem cieszy się wystawiana w województwie sztuka Skowrońskiego i Słotwińskiego „Imieniny pana dyrektoraz którą gościn nie występuje Państwowy Te atr Współczesny w Szczecinie Po raz setny sztuka została wystawiona w Słupsku. * Trwają zapisy do szkoły sa nitariuszy ' weterynaryjnych w Człuchowie. Uczniom (do lat 40) zapewnia się bezpłatne wyżywienie i internat. * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Uczta Baltazara", „Polonia" w Słup sku — „Żołnierz zwycięstwa „Wybrzeże" w Kołobrzegu — „Jedenastka z nas\zej ulicy'*. * Po raz pierwszy w historii województwa odbyły sdę w Koszalinie wojewódzkie. mistrzostwu LZS w szermierce. * Z całego województwa napływają liczne meldunki o za ciąganiu u>art produkcyjnych przez załogi zakładóio pracy, pomów i pegeerów na cześć wyborów do rad narodowych. Warty podejmowane są pod hasłem wzmożenia produkcji i obniżki kosztów własnych. * Ani jeden zespół PGR nie zakończył jeszcze całkowicie orek zimowych, a są i takie, które nie wykonały nawet po łowy orek. Oprać. MAR ZAKŁADY METALOWE URZĄDZĘ# ELEKTRONICZNYCH „DEMET" W DEBRZNIE ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na roboty stolarskie w nowo budowanych halach produkcyjnych. Bliższych informacji udziela Dział Głównego Mechanika, telefon 111. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach, w sekretariacie Zakładu, do 30 listopada 1969 r. Otwarcie ofert nastąpi komisyjnie, w dniu 4 XII 1889 r., o godz. 10, w Dziale Głównego Mechanika. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz zakłady prywatne. Zakład zastrzega sobie prawo wyboru oferenta jak również unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-3488-0 TARTAK PRZEMYSŁU DRZEWNEGO W ŚWIDWINIE, ul. Wojska Polskiego 4, zatrudni natychmiast pracownika na stanowisko GŁOWNEGO KSIĘGOWEGO. Warunki pracy, płacy i mieszkaniowe do uzgodnienia na miejscu. K-3493-0 DOGi żółte i pręgowane, szczenięta — sprzeda hodowla „Nad Drawą", Irena Czepe, Złocieniec, Rynek 10, tel. 151. G-4315 SPRZEDAM gospodarstwo pow, 1,84 ha. Józefa Koperska, Świeszyno, pow. Koszalin. Gp-4316 POLSKI Związek Motorowy Ośro dek Szkolenia Motorowego w Kołobrzegu zawiadamia, że przyjmu je zapisy na kursy kierowców wszystkich kategorii prawa jazdy. Otwarcie kursu 28 listopada l%9 r. o godz. 17, w Ośrodku Szkolenia Motorowego Kołobrzeg, ul. Trzebiatowska 3, tel. DOMEK 2 pokoje, kuchnia lub po łowa domu ewentualnie trzy poko je, wygody, własność sprzedam. Rumia, Rodziewiczówny 4 (koło Gdyni) tel. 182. K-306/B MIESZKANIE 3-pokojowe, nowe budownictwo, Białogard — zamie nię na mieszkanie w Koszalinie. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-4317 DYREKCJA SŁUPSKICH ZAKŁADÓW GASTRONOMICZNYCH komunikuje, że w dniu 12 XI 1969 r, otwarta została nowa restauracja w Słupsku, przy ulicy Kaszubskiej. pod nazwq Karczma "Pod KLuką ji Zakład ma charakter typowo — regionalny słowiński o odpowiednim wystroju wnętrza OBSŁUGA w strojach słowińskich. Potrawy odpowiadająca tradycjom kuchni słowińskiej i polskiej. Podając powyższe do wiadomości PT Konsumentom DYREKCJA SZG SERDECZNIE ZAPRASZA do korzystania z usług lokalu gdzie w miłym nastroju spędzić można czas wolny od pracy. K-3494-o II CZĘSTOCHOWSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE PRZEMYSŁU LEKKIEGO W CZĘSTOCHOWrIE. ul. Jaskrowska 28/44 tel. 443-01 i 416-9T wydzierżawi na okres 3 lat począwszy od 1970 r. ośrodek koloni,ny na 100—120 dzieci Oferty należy kierować do Dyrekcji Przedsiębiorstwa. K-3438-0 UWAGA! Najwięcej ofert posiada prywatne Biuro Matrymonialne „SYRENKA" Warszawa, Elektoral na U. JUiformacje ltł zł znaczkami. K-m/B-fl PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W CZŁUCHOWIE, UL. SŁOWACKIEGO OGŁASZA NABÓR do OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY 9-MIESIĘCZNEGO, DOCHODZĄCEGO dia młodzieży z miasta CZŁUCHOWA i pobliskich okolic do przyuczenia w lawodzie MURARZ — TYNKARZ Warunki przyjęcia: — ukończone 16 lat, — ukończone 6 klas szkoły podstawowej, — dobry stan zdrowia, — pisemna zgoda rodziców. W czasie pobytu w Hufcu uczestnicy otrzymują wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie, uzupełniają wykształcenie w zakresie szkoły podstawowej i korzystają z uprawnień, wynikających z Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Po ukończeniu szkolenia przedsiębiorstwo zapewnia stałe zatrudnienie przy pracach akordowych. Kandydaci winni zgłaszać się w Dziale Zatrudnienia PBR po uprzednim pobraniu skierowania z Zarządu Powiatowego ZMS lub ZMW w Człuchowie (budynek KP PZPR). K-3489-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W BYTOWIE, UL. PRZEMYSŁOWA NR 9 ogłasza NABÓR do OCHOTNICZEGO HUFCA PRACY 9-MIESIĘCZNEGO DOCHODZĄCEGO dla młodzieży z terenu BYTOWA i pobliskich okolic z dogodnym dojazdem do Bytowa. WARUNKI PRZYJĘCIA: — ukończone 17 lat, — ukończone przynajmniej 7 klas szkoły podstawowej — dobry stan zdrowia — pisemna zgoda rodziców. Kandydaci w okresie pobytu w OHP, otrzymują wynagrodzenie w wysokości 600 zł, odpłatne umundurowanie, uzupełniają wykształcenie w zakresie szkoły podstawowej i przyuczają się do zawodów: • MURARZ - TYNK ARZ • BETONIARZ-ZBROJARZ Po zakończeniu szkolenia w OHP Przedsiębiorstwo gwarantuje stałe zatrudnienie przy pracach akordowych. Warunkiem rozpoczęcia pracy Hufca jest zgłoszenie się co najmniej 30 kandydatów. Kandydaci winni ZGŁASZAĆ' SIĘ w Urzędzie Powiatowym ZMS w Bytowie, przy ul. Armii Ludowej 3, tel. 345, od godz. 9, do DNIA 30 LISTOPADA 1969 R. K-3436-0 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE GOLNIEWO, p-ta i pow. Świdwin przyjmie do pracy w oborze wydojowej STARSZEGO OBOROWEGO oraz DWIE RODZINY DO OBSŁUGI KRÓW. Mieszkania rodzinne zapewniamy. Szkoła 8rklasowa, sklep, przystanek PKS na miejscu. Odległość od miasta 5 km. K-3497-0 PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ W ŚWIDWINIE zatrudni natychmiast RADCĘ PRAWNEGO na pół etatu. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia na miejscy__K-3504-0 PP PRACOWNIE KONSERWACJI ZABYTKÓW O/SZCZECIN KIEFOWNICTWO GRUPY ROBÓT W KOSZALINIE, ul. Morska 20, tel. 54-43 wewn. 10 zatrudni ELEKTRYKA--KONSERWATORA z Ukończoną szkołą zawodową oraz III grupą bhp. Zgłoszenia przyjmuje Kierownictwo Grupy Robót w Koszalinie, uL Morska 20, tel. 54-43, wewn. 10. K-3482-# p, GŁOS Nr 312 (5355) i Str. 9 Laureaci dziecięcych konkursów t>zieci z Państwowego Ogniska Kultury Plastycznej w Koszalinie brały udział w konkursie rysunkowym z o-kazji 25-lecia MO. Prace na |^mat: „Jak wyobrażam so-"ie pracę milicjanta" rysowało lub malowało w całej ^olsce aż 133-554 dzieci. Dość Za propagandę oszczędzania... otrzymały nagrody zakłady pacy oraz dekoratorzy — auto-najlepszych, najbardziej pomysłowych dekoracji sklepowych, ?r2ądzanych w październiku z o-£azji Miesiąca Oszczędności. Kon-*Hrs zorganizował Oddział Woje wo<3zki PKO Wspólnie z WKZZ. Postanowiono nie przyznawać Pj®rwszej nagrody w kategorii za rządów pracy. II nagrodę zdoby V* Rada Zakładowa Prez. MRN * Koszalinie, III — Rada Zakładowa ppiUR „Kuter" w Darłowie. Nagrody za wystawy sklepowe j\rzymało 13 dekoratorów, a I ^lejsce przyznano J. Kolikowl Kołobrzeg), (tem) Zebranie naukowe lekarzy jKoło Pol. Tow. Lekarskiego w ^°szalinie organizuje w środę, 26 o godz. 18.15 posiedzenie nau ?°We. Uczestnicy tego zebrania ^słuchają prelekcji doc. dra Cze ia\va Turskiego na temat „Leczeni6 chirurgiczne wad aorty". także udział w wyborze p^egatów na III Krajowy Zjazd r.™L (kwiecień — Katowice). Po-j.ledzenie odbędzie się w świetny Szpitala Wojewódzkiego. długo trzeba było więc czekać, zanim komisja konkursowa uporała się z oceną tak obszernego materiału. Jury — składające się z przedstawicieli Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Związku Artystów Plastyków — nagrodziło i wyróżniło 327 dziecięcych prac. Wśród autorów tych prac są m. in. trzy koszalinianki, podopieczne pedagoga Adama Si-wuli M. Borowska, J. Krasowska i G. Pancerz. Wszystkie nagrodzone prace były eksponowane w Domu Kultury MSW i Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie. ' * Laureatami konkursu, o-głoszonego przez Galerię i O-środek Plastycznej Twórczości Dziecka w Toruniu z o-kazji 25-lecia PRL zostali: R. Kołodziejska, U. Szarków-na, K- Kwinto, V. Frąckiewi-czówna, D. Siadak i M. Seraficko (również z grupy A. Si-wuli). (el) Próba syren w Koszalinie W związku z ćwiczeniami obrony terytorialnej Powiatowy Sztab Wojskowy zawiadamia, że w Koszalinie odbędzie się dziś próba syren. TTUrCTlIsie wiłbierzeimi^J *0. ^noszenie ciężarów Sdzynarodowe spotkanie Koszalinie niedzielę, o godz. 15 w hali octowej KOSTiW w Koszalinie Kadzie się międzynarodowe spot C*e ~ ... . w podnoszeniu ciężarów Ąc^Jzy reprezentacją Baszkirskiej a reprezentacją okręgu ko wąskiego. Będzie to rewanżo-I Pojedynek za występ naszych t pp.^gistów. którzy w tym roku i Scili w ZSRR. klasyfikacyjny ^lORÓW łj^zez dwa dni (sobota i nie-a) w hali sportowej KOSTiW t^rywany będzie ogólnopolski tyciej klasyfikacyjny juniorów Judo. Zawody beda równocześ eliminacją do zbliżających się Otrzo.stw Europy w przyszłym Wu,- Na podstawie uzyskanych l^ików wvłoniona zostanie ka- Ponadto odbędą się mecze w klasie A juniorów. W Słupsku: reprezentacje junio rów: SŁUPSK - SZCZECINEK (niedziela, godz. 12). SIATKÓWKA LIGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA Kobiety. W Kołobrzegu: SN KO ŁOBRZEG — BASZTA Bytów (so bota, godz. 18), W Słupsku: CZARNI — ASTO-RIA Bydgoszcz (sobota godz. 19), w Kołobrzegu: SN KOŁOBRZEG — ASTORIA (niedziela, godz. 9), w Bytowie: BASZTA — CZARNI Słupsk (godz. 12). Mężczyźni. W Kołobrzegu: WYBRZEŻE — POGOŃ Szczecin (sobota, godz. 19.30), w Darłowie: KUTER — PIONIER Szczecin (sobota, godz. 29), w Kołobrzegu: WYBRZEŻE — PIONIER (niedziela, godz. 10), w Darłowie: KUTER — POuu\T (niedziela, godz. 10). CO - GDZIE - KMEDY? 22 SOBOTA CECYLII A D S O ((TELEFONY *7 — MO 98 — Strai Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe. i3Y2USI^ MUZA — sobota i niedziela — Na tropie sokoła (NRD od I. 14) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. NIEDZIELA — poranki — godz. 11 i 13 — Kanał (pol. od 1. 14). AMUR — sobota — nieczynne. NIEDZIELA — A jednak cię kocham (radz. od 1. 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. PROGRAM I 1322 m oraz UKF 86,1? MHt na dzień 22 bm. (sobota). Wiaa.. a.(Hi. o.Oo. «.m> Ci.00. 10.00. 15.00 16.0C. 18.00. 20.00 23.00 24 00 t.Oti 2.0!) 2 55 5.05 Rozm. rolnicze. 5.40 Prog- kiem. 15.00 Dla dzieci „Czu* 1 Hek 15.30 Grają i śpiewają zesipoły re gionalne. 16.00 Konc. z nagrań Ork. PR i TV. 16.30 Konc. chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piose nucłzika. Wystawa grafikj art plastyka sława Beksińskiego * Sanoka WDS — linoryty artyst> olasty-ka Andrzeja Słowika, (kawiarnia WOK) Malarstwo Józefa Walkowskiego te Świdwina (sa?a or 20 I piętro). »VLUtJ KWCS - wystawa grali* art. plastyka i Koszalina. PAWILON WYSTAWOWY RW/» uL Piastowska 21 — Wystawa z oka-sji 52 rocznicy Rewolucji Pażdzier nikowej Czynna codziennie od 12 do 1#. 7 WV'atWi»m non PflZl iłkftw SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Henryk Gutowski z Poznania — wystawa rzeźby i rysunku. Czynna codziennie od godz. 16 do 26. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Ksia*at Pnmnr skich czynne od godz. 16 do 16. W Zamku czynna również wvsta wa portretów Stanisława Ignacego Witkiewicza, MŁYN ZAMKOWY — niecrvnnv KLUB „EMPIK" przy ul. Zamen bofa — „Grecja — mozaika bizan. tyjska** — reprodukcje z albumu UNESCO. ZAGRODA Sł OWłV«H 1 «. «»« KACH: czynna od godz. 10 do 16. * łiOŁOBRZKt* 11 i 12.30 — Ciemienia małego lenia (zestaw bajek). GRANICA — sobota i niedziela — Sanjuro Samuraj znikąd (jap. od I. 16) pan. Seanse o godz. 17 i 19.15. NIEDZIELA — poranek — godz. 11 — Marysia i krasnoludki (pc.. od 1. 7). FALA (Mielno) — sobota I niedziela — Sąsiedzi (pol. od 1. 16) pan. JUTRZENKA (Bobolice) — sobo ta i niedziela — Katastrofa (po-od 1. 16). ZORZA (Sianów) — sobota i nie dzieła — Przygoda z piosenką (pol. od 1. 14) pan. angielski. 6.45 Kai. rad. 7.20 Sportowcy wiejscy na start. 7.35 Minia tury instrumentalne. 7.50 Gimn. 8.15 Mozaika muzyczna. 8.44 Konc. życzeń. 9.uQ Dla kl. IV (przyroda). SŁUPSK MILENIUM — Beniamin PROWAM III na UKF 60,92 MHz na dzień 23 bm. (niedziela) ______14.O0 Program dnia. 14.05 Prze- 9.20 Konc. rozrywk. 10.05 „Boże Na boje na start. 14.20 Peryskop. 14.45 rodzenie w Sorrento" — ode. pow. IV Międzynarodowy Festiwal Po 10.25 Sceny chóralne z oper. 10.50 pularnej Piosenki w Brazylii. 15.05 Z cyklu: Krajobrazy stalą rzeźbie ,,Sekret Marlina Harrisona' — ne. 11.00 Dla kl. VII (chemia). 11.25 opow. sensacyjne. 15.50 Nutki i Konc. Ork. Mandolinistów. 11.49 notki spod wieży Eiffla. 16.10 His Rodzice a dziecko. 12.25 Konc. z po torie z lat startu — aud. 16.30 Sen lonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans, tymentalna podróż z piosenką. 13.00 Dla kl. JII—IV (język polski). 1^-50 Wspomnienia aktora 17.00 Nie 13.25 Muzyka Libanu. 1,3.40 „Więcej dzielne rytmy. 17.30 „Sokoł maltań lepiej, taniej". 14.00 Zagadka lite- ski". — ode. pow. 17.40 Moj magne racka. 14.30 Utwory Berlioza i tofon. 18.00 Ekspresem przez świat Liszta. 15.05—10.00 Dla dziewcząt i 18-°5 Polonia śpiewa. 18-20 Cien chłopców. 16.10—18.50 Popołudnie z na piasku' — rep. 18.35 Przypomina młodością. 18.50 Muzyka i aktual- mY „Niebiesko-Czarnych' ności. 19.15 Specjalizacja. 19.30 Wę Powrót z Amsterdamu 19.00 ------------- -------- czyli ności. 19.1*5 Specjalizacja. 19.30 Wę „Powrót z Amsterdamu" — słuch. pamiętnik cnotliwego młodzieńca drówki muzyczne po kraju. 20.25 19-30 Mini-max. 19.43 „Kwiaty pol (fr. od lat 18). __ Piosenki żołnierskie. 20.47 Kronika skie i ich dzieci" poemat niepe Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.20. sportowa. 21.00 Podwieczorek przy dagogiczny. 10.09 Symfonie P. mikrofonie. 22.30 Sobotnia rewia Czajkowskiego. 20.55 Nasza Pol- rytmów tanecznych. 0.05 Kai. rad. ska reporterska. 21.24 Melodie z 0.10—3.00 Program nocny z Białegostoku. Awangarda — sobota godz. 22.30 — Cztery damy i as (fr. panor.). Niedz. poranek, godz. 11.30 — Mściciel w masce (ang. od 1. 14). POLONIA — Zbyszek (pol. od lat 16). Seanse w sobotę o godz. 13.65, 16, 18.15 i 20.30. Seanse w niedz. o godz. 16, 16.15 t 20.30. Niedziela — godz. 11.30 i 13.45 — Włóczęgi Północy (USA od 1. 7). GWARDIA — Mandrin (fr. od lat 11) panor. Seans o godz. 17.30 i 20. Niedz. poranek o godz. 12 — Miś Uszatek (pol. od lat 7). PROGRAM n falach 367 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 22 bm. (sobota). autografem. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.20 Opowieś ci łowieckie — rep. 22.35 ABC fra/!c. piosenki. 23.00 Miniatury poetyckie. 23.05 Muzyka nocą. 23.45 Program na poniedziałek. 23.50— 24.00 Na dobranoc gra M. Kosz. 5.30. Si 30. 7.30 8.30 14.00 16.00. 22.00. Wiad.: 4.3 9.30. 12.05. 23.50 5.00 Muzyka. 6.00 Proponujemy, inf. przypominamy. 6.20 Gimn. 6.4o Public, międzynarodowa. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Przebo je wczoraj i dziś. 7.50 Mozaika mu DELFIN — Zbrodniarz, który u- zyczna. 8.20 Program dnia. 8.35 Na kradł zbrodnię (pol. od lat 16). sże spotkania. 9.00 Tematyka dzie Seanse o godz. 18 i 20. cięca. 9.35 Reportaż. 9.55 Muzyka SSSAL1W USTKA na dzień 22 bm. (sobota) 7.15 Serwis inf. dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Głos ma dyrektor KZB. 16.10 Piosenka dnia i reklama. 16.20 Nasz program tygodnia. 16.25 „Człowiek, Niezłomny wiking (USA od lat i.ibanu. 10.05 Intermezza i groteski świat, polityka" — dyskusja przed 11) panoram. Seanse o godz. 16. Poranek: niedz. godz. 12 — Mia sto nieujarzmione (pol. od 1. 14). GŁÓWCZYCE STOLICA — Molo (poL 16). Seanse w sobotę i godz. 19. * BIAŁOGARD 10.25 Studio współczesne „Ich dziwne zabawy" — słuch. 11.10 Kwadrans z zespołem M. Jandcza. 11.25 Konc. chopinowski. 12.25 F. M. Manfredini: Concerto g-moll op. 3 nr 10. 12.40 Poznajmy nasze lat pieśni i tańce ludowe. 13.Go Utwo ry kompozytorów czeskich. 13.40 niedz. o „Naszyjnik z jaśmipu" — opow. 14.10 Sylwetki piosenkarzy radz mikrofonem. 16.40 Jesienny koncert. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 „W społecznej służbie Temidy" — aud. E. Kaiser. na dzień 23 bm. (niedziela) 8.45 Prezentujemy mel. K2 na 14 grudnia. 9.00 Pół godziny o morzu — mag. w opr. H. Bieńka. 9.30 W niedzielny poranek — mu- dziecki od lat 16). MUZ FUM w Kolegiacie* Trąd? cle ore#a o» Pomorzu ZAK? AD p«7vwonm rrTV»T7T „Osiągnięcia w kosmonautyce**; od 28 bm. — Malarstwo francuskie II pol. XIX w. KLUB W!>v- sv Odnut KOŁOBRZEG nier"- .Od C*nan*tta to Solista pdk — Słuchajcie bicia wicra** - rpprodnkrl* malarsfwa n6w (jug< od lat KAWIARNIA .MORSKIF .OKO*' PIAST — Pan Wołodyjowski - .Festiwal 7 klej (pol. ort lat 14). —69" — fotogramy J. Patana. WYBRZEŻE — Niedziela spra- MAŁA Gai ER* a hois roto wiedliwości (polski, od lat 16). gramy pomników wa»k r«ęr*pn-Stw?> w W"ł kf\«»qfłfł«kłm KLUB MORSKI nrzv „Barce** — Grafika T. Kulisiewicza. Błękitna sztafeta. 15.35 Konc. życzeń. 15.50 O czym pisze prasa li BAŁTYK — Samonty jeździec teracka. 16.10 Muzyka na parkiecie (USA od lat 16) pan. 16.43—18.20 W Warszawie i na Ma CAPITOL — Apel odważnych zowszu. 18.20 Widnokrąg. 19.00 (radz. od lat 18). Echa dnia. 19.17 Gra i śpiewa Ka- GOSC1NO — Cierpkie wino (radz pela Regio-nalna. 19.30 „Matysiako od lat 14). wie". 20-00 Recital tygodnia. 20.30 KARLINO — Dwie rywalki t*a Samo życie. 20.40 I Festiwal Pio 14.30 Antykwariat z kurantem 14.45 zyka. 9.45 Z cyklu »Oko|lca pi-J sarzy" — wiersze Stanisława Wa- senki w Meksyku. 21.10 Przegląd filmowy „Kamera". 21.35 Kwadrans dla poważnych. 22.27 Wiad. sportowe. 22.3o Jęz. francuski. 22.45 Zespół „Dziewiątka". 23.15 Wieczorny konc. muzyki popularnej. PROGRAM III aa UKF 69.9Z MHz syla" —aud. Cz. Kuriaty. 11.00 Koncert życzeń. 12.25 Kosz. wiad. sportowe i wyniki Gryfa. KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM w dn. 23 bm. Pr. I godz. 6.05—6.15 — aud. M. Słowik w magazynie „Kiermasz pod kogutkiem". KOSZALIN NA FALACH ULTRAKRÓTKICH Godz. 16.00 — Fakty i takty. jpTELEWIEJ/1 « narodowa. Na matach hali LIGA OKRĘGOWA MĘZCZYZN litowej wv?taoi czołówka naj- judoków. ponad 60 za-w tvm r^wn^eż 7a" ^?bicv koszalińskiej Gwardii, bfcj^rwsze walki eliminacyjne od-sie w sobotę o godz. 10. Na-ę^lnst o godz. 17 rtp^api uro-s*v e otwarcie turnieju i dal-oiag zawodów. W niedzielę ^*ątek o godz. 10. ***Ka nożna Liga V Elblągu: GWARDIA KOSZA-^ — OLIMPIA (niedziela). *^4 JUNIORÓW "W Kołobrzegu: KOTWICA — Drawsko (niedziela, z• 10.15) — zaległe spotkanie; |V_ hGŁOS KOSZAf.r^SKT* ^ orean Komłteto Wole-Mrklero Polsk?H 71edno ^OneJ Part!! RohotTi!r7r1 ^dasruje Fr'o!eeinm Redah-— Kiwzaltn ol Al-.^da Lamnesro S0. Te-^ony? Centrala — re w«!irvst!r?m! dr!a-Redaktor Nae«e!łiy Drla? Part^lno-J^onomlrmy — W- W Po!*v — . **a? Mut3evlTio-Rerłor — ?4-95 IR-Sl . F aryno^c! i CxTtetn!- *5»ri! — S2-30 ..Oło« p| 7wrc!e-? T nVtro Telefon — * 95 Pluro Ofrfo^reA jPRASA*4 Kos?n!!n a! Al-^0 fel f bf^tT na prpnnmprnie — -I* zł kwar — <5 zł nółrnerna — rr*n-nip — IJłO J*?vimn1a nrzed^ porrto-^ * H^nnocTP ora» oddala-^ delen-atnrT ,.R«rh" Tło-^Ono- R7Gnf Ko«sral'n ^ Alfreda T,amne?o IR szelkach tnformar!! o wa-nrennmpra tf fł-*»«»1a1a w^rTefkłe olacftw -Rneh** ł nocztT Jtzc zam. B-314 R-38 Wszystkie mecze odbędą się w niedzielę. W Koszalinie: AZS — W.S.L — GRANIT Świdwin (godz. 16), w Sławnie: ZIELONI — LECH Czaplinek (godz. 15), w Szczecinku: DARZBOR — BASZTA Bytów (godz. 13), w Ustce: KORAB — START Miastko (godz. 16). KLASA A Mężczyźni. W Złoeieńca: OLIMP — RELAKS Połczyn (niedziela, godz. 12), w Tychowie: POM TYCHOWO — PIAST Słupsk (sobota, godz. 15.45). Kobiety. W Słupsku: AZS — WSN — START Miastko (niedziela, godz. 10.30), w Koszalinie: BAŁTYK — SN I KOŁOBRZEG. KOSZYKÓWKA LIGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA MĘŻCZYZN W Wałczu: ORZEŁ — START Gdynia ( sobota, godz. 16.30). W niedzielę, o godz. 13 ORZEŁ zmierzy się z WYBRZEŻEM Gdańsk. W Kołobrzegu: KOTWICA — BAŁTYK Koszalin Lniedziela, godz. 11). KLASA A W Złotowie: Sparta — Iskra Białogard (niedziela, godz. 10), w Szczecinku: Darzbór — Piast Człuchów (niedziela, godz. 18), w Koszalinie: Bałtyk Ib — Gryf Słupsk. TENIS STOŁOWY W spotkaniach o mistrzostwo ligi wojewódzkiej zestawienie par wvgląda następująco: Zenit Swid ■win — Piast Człuchów, Meblos Słupsk — PTRR Biały Bór, LZS Echo Biesowice — Mechanik Złotów. W klasie A zmierzą się: Baszta Bytów — Błękitni Ostrowiec, O-rzeł Stawnica — Zieloni Sławno, LZS Kluki — Pomorzanin Sławo borze, AZS WSN Słupsk — Rzemiosło Białogard. BOKS W niedzielę odbędzie się w Zło towie turniej bokserski juniorów o puchar WKKFiT z udziałem zespołów: Czarnych Słupsk, Kutra Darłowo, Bałtyku Koszalin, Spójni Świdwin, Olimpa Złocieniec, Lech ii SzczecinAk i Sparty Złotów. <£Q POŁCZYN-ZDRÓJ GOPLANA — Maskarada szpiegów (ang. od lat 14). PODHALE — Biały pokój (bułg Muzyka na cenzurowanym DARŁOWO MUZFUM w Darłowie - «fc*oo trycja etala ..HSstoria < omrwł* rpffonii" f ivnn# w «rnd? '•—'? w piątki — od U—17. W dni po- świąteczne niecvnne. * SZCZECINEK MUZEUM — „Dzieie reęiono szczecineckiego**. Czynne codziennie w godzinach 10—16 % wyjątkiem dni poświ^tecznych. * ZŁOTOW MUZEUM — Historia i etnografia Krain v Złotowskiej** C*ynn» w ęodz. 16—16 * wviatkiem «ln» nnMatWTnvrh płatki — eody 11—17 niedziela 16—15. TE AT od lat 16). ŚWIDWIN MEWA — Żelazny potok (radz. od lat 14). REGA — Polowanie na muchy (pol. od lat 18). TYCHOWO — Samotność we dwoje (pol. od lat 16). »a dzień 22 bm. (sobota) 9.15 „Billy kłamca" — film fab. prod. angielskiej. 15.00 Radar — magazyn aktualnoś ci wojskowych. 17.40 Piosenki z „wioskiego buta''. anfaf"13' na dzień 22 bm. (sobota). 17.00 Program wieczoru. Sokół maltański' ode. 17.05 17.30 pow. 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Na co dzień i od święta — magazyn. 18.20 Klub Grającego Krążka. 19.00 Czytamy pamiętniki. 19.15 Mocne uderzenie na wyspie Wight 19.37 W kręgu O. Petersona. 20.00 Kabarecik jednego autora. 20.30 16.40 Dziennik. 16.50 Dla dzieci: Jan Wilkowski — Bardzo dziwny zabytek z cyklu: Dzięcielinek i Swie-rzopski. 17.45 Spotkanie z przyrodą. 18.10 „Uczniowie" — rep. film. tunny dzień (radz. od 1. 16). USTRONIE MORSKIE* — Niefor Rozmówki angielskie 20.45 Klub 13'35 ''Nieproszeni goście"' — nowe Grającego Krążka. 21.00 Pan na 'la ^.od franC Kilimandżaro gawęda 21.10 ^ 00 FiLn^ Tózrywkwy. Przebój instrumentalny. 21.30 Can 19-20 Dobranoc. Jacek i Agatka. ------ czyjj światowe bestsel W30 Monitor BIAŁY BOR — Weekend z dziew ^ m0nii0 SOBOTA BYTÓW — godz. 12.45 — Gwałtu co sie dzieje. (BTD). SŁUPSK BTD godz. 26 — Gwal-tu co się dzieje. WAŁCZ — godz. 17 i 20 — Kra kowiacy i górale (BTD). NIEDZIELA SŁUPSK — BTD, god*. 19 — Gwałtu co się dzieje. WAŁCZ — godz. 17 i 20 — Krakowiacy i górale (BTD). czyną (pol. od lat 14). BYTÓW PDK — Grawitacja (jug. od L 18). ALBATROS — Pod argentyńskim słońcem (argent. od L 16). DARŁOWO — Sprawa honorowa 24.00 Na dobranoc grają „Argonau (włos. od lat 16). ci". KĘPICE — Zazie w metro (franc. od lat 16). PROGRAM I MIASTKO — Czekając na iycie 1022 m oraz UKF 68,17 MHz 16>V- dzień 2i bm. (niedziela) POLANÓW — Cienie zapomnia nych przodków (radz. od 1. 14). Wiad.: 6.00, f.oo, a.ou. a.00, SŁAWNO — Znak panny (rum. od lat 16). lery po włosku. 21.50 Opera tygod 20.20 Międzynarodowy Festiwal ma. 22.C0 Fakty dnia. 22.08 Gwiaz Piosenki Przyjaźń" da siedmiu wieczorów. 22.15 ,,Klub 2105 Dziennik" Piekwicka". 22 45 Szlagiery sprzed 2L30 Kino internujących Filmów lat. 23.00 Miniatury poetyckie. 23.05 Bill kłamca" - film fab. Wieczorne spotkanie w „Olytnpii'. prod; angielskiej. i1-3- n^edj^iel(»- 23.05 Sprawozdanie z meczu hoke jowego Czechosłowacja — Kanada. 13.45 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE kl. 23.00. 14.00, 16.00, 20.00. 2.00. 4.55 5.33 Melodie. 6.05 Kiermasz pod — . ._Kogutkiem. 7.10 Kai. rad. 7.15 Pro BARWICE Za frontem (radx. gram dnia. 7.30 Gra Polska Kapela ^ *at l'*- ^ . 8.20 Samo życie. 8.30 Przekrój mu- CZAPLINEK — Nauczyciel z zyczny tygodnia# 9.05 Fala 56. *^ ^ 9.15 Rad. Magazyn Wojskowy. 10.00 Złodziej samocho- dzieci w wieku przedszkolnym 10.55 Dla szkół: biologia — 12.09 III licealna. 1.00. 11.55 Dla szkół: geografia kl. VL 14.15 Kurs rolniczy. 14.50 Wychowanie fizyczne naszych dzieci. na dzień 23 bm. (niedziela) 9.00 Program dnia. 9.05 TV kurs rolniczy. 9.40 Przypominamy, radzimy. i m CZARNE dów (radz. od 1. 11). 10.30 Rad. piosenka miesiąca. 11.00 10.00 „Obiektyw" — notatnik film CZŁUCHÓW — Start (belg. od Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Maga- 10.30 Uralskie emalie. npDDTM zyn historyczny. 12.15 Wesoły Au 11.00 Grand Pii.x festiwalu — z DEBRZNO Miejsce dla jedne tobus. 14.00 Rad. magazyn przebo cyklu: W starym kinie. So (pol. od 1. 16). jów. 14.30 ,,W Jezioranach". 15.00 11.50 Dziennik. DRAWSKO — Czerwone 1 złote Konc. życzeń. 16.05 Tygodniowy 12.05 Sprawozdanie z meczu piłki (pol. od lat 14). przegląd wydarzeń mięclzynarodo- nożnej — I liga — Pogoń KALISZ POM. — Skok (poL od Wyen. 16.20 Festiwal słuchowisk. (Szczecin) — Stal (Rzeszów). KOSZALIN ADRIA — SOBOTA — godz. 16 — Winnetou i Apanaczi (jug. od 1. 11) pan. Godz. 18 i 26 — Wniebowstąpienie (pol. od 1. 16). Godz. 22 7 seans awangardowy od lat 14). lat 16). SZCZECINEK PDK — Ruchome piaski (pol. od lat 16). PRZYJAZN — Dlaczego kłamały (franc. od lat 16). ZŁOCIENTEC — Morderca na zawołanie (NRD od lat 16). ,Polacy na fronach II wojny świa 12.45 Sprawozdanie z meczu piłk? towej" — II nagroda. 17.20 Wszyst nożnej I-ligi Gwardia (War- kie pary tańczą. 18.00 Wyniki To- szawa)—Zagłębie (Sosnowiec) to-Lotka oraz gier liczbowych. 13.45 Poranek symfoniczny. 18.05 Melodie z całego świata. 19.00 14.35 Przemiany. Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy 15.05 Cecylia — lekarka wiejska muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sjport film seryjny prod. franc. 20.30 ,.Matysiakowie". 21.00 Gra 15.30 Piórkiem i węglem. Ork. Taneczna. 21.30 Radioyarićtć 15.55 Hetmański ordonans — film,, — Topcapi (USA — pan.). NIEDZIELA — godz. 12 — poranek — Ludzie z pociągu (poi. __ I u - Winneton . A- <£*>"'" "»♦ ">•' MIROSŁAWIEC 22.30 Na radiowej estradzie. 23.10 . . Tańczvrny do północy. 0.05 Kai. CZŁOPA — Bohater naszych cza rad o". 10—3.00 Program nocny z Rzeszowa. panaczi (jug. od 1. 11) pan. Godz. 18 i 20 — Wniebowstąpienie (pol. od 1. 16). WDK — Sobota i niedziela — Rozśpiewane wakacje (NRD, od lat 16). JASTROWIE — Szósty lipca (ra............ dziecki od lat 14). PROGRAM II KRAJENKA — Republika Szkid 367 m oraz UKP 69'92 Mn* *na dzień 23 bm. (niedziela) Wiaa. o 30. a.mi 9.SO ISKRA — Rzeczpospolita babska ,7_°J "J-^ 92 (pol. od lat 14). 5 35 Me;lodie i piosenki. 6.4o Pro GRUNWALD —* Sąsiedzi (pol. od gra™ 6 50 z Mazowsza i Sląs ka. 7.05 Konc. nowości rozrywk. I 14) pan. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.36. NIEDZIELA — poranki — godz. II i 13 — Drewniany jeździec (pol. od 1. 7). ZACISZE — sobota i niedziela — Święty zastawia pułapkę (franc. od 1. 14). Seanse o godz. 17.36 i 26. NIEDZIELA — poranki — godz. 11 i 13 — Old Surehand (Jus. od L W I«uv TVP z serii: Przygody pana Michała. 16.25 Estrada literacka — „Stanisław Wyspiański — poeta i malarz". Widowisko TV. 17.10 PKF. 17.20 Tele-Echo. 18.00 Podwieczorek przy mikrofonie. Wykonawcy: Janina Ja roszyńska, Emilia. Krakowska, Irena Kwiatkowska, Ur szula Sipińska, Barbara Mar szel, Margerita Orwat, Mary la Rodowicz, Kazimierz Brusikiewicz, Wojciech Młynarski, Jerzy Ofierski, Jerzy Połomski, Mieczysław Stoor. TUCZNO - Wszystko na sprze- 7•« kwadrans dla trąbki, fletu i daż (pol od lat 16) saksofonu. 8.00 Moskwa z melodią !, * " * piosenką słuchaczom polskim. WAŁCZ 8.35 Radioproblemy. 8.45 Na swoj MEDUZA — Pan Wołodyjowski ską nutę. 9.00 Konc. solistów. 19.2io Dobranoc (pol. od lat 14). 9.30 ,,W Nauseosa" — humoreska. 19.30 Dziennik. PDK — Porwanie dziewic (rum 9.40 Melodie filmowe. 10.03 RozTfia 20.05 ,.Aeh, c\ młodzi* — film od lat 16). itości muzyczne. 10.30 Poetycki fab. prod. węgierskiej. TĘCZA — Kolumna Trajana konc. życzeń. 11.00 Piosenki i melo 21.30 Film z serii: Klub ' prof. (rum. od lat 14). die świata. 12.30 Poranek symf. Tutki. ZŁOTÓW — Piekfco i niebo (po* muzyki polskiej. 13.30 Zespół „Stu 21.50 Magazyn sportowy. mśL lat *9. _ 3^-3^.1X55 Er ogrom z dywam 22Jl5 Program na Jutro. <15> Dosta! kwaterę — samodzielny pokoik, u wdowy, której mąż zginął w kampanii wrześniowej. Miała ona drewniany domek blisko śródmieścia i zakwaterowanie u niej oficera uważała za wyróżnienie. Już po kliku dniach, idąc główną nlicą miasteczka spostrzegł „Danutę". Stracił z nią kontakt na jakieś dwa tygodnie przed wyzwoleniem. Została wówczas skierowana do działań rozpoznawczych w rejonach koncentracji wojsk niemieckich. Od tego czasu nie widział jej, — Jak się masz „Danusiu"! — wykrzyknął ucieszony ze spotkania. — Romek. Czy ty nigdy nie nauczysz się jak mam na i-mię? „Danuta" nie istnieje. Zapamiętaj to raz na zawsze. Jestem Halina Halicka. — Dobrze, dobrze. Dla mnie pozostaniesz „Danutą". Zresztą najważniejsze, że znowu spotkaliśmy się. Co tutaj porabiasz? — O, jestem ważną personą — uśmiechnęła się tajemniczo. — Nigdy byś nie zgadł, co teraz robię. — Nawet nie usiłuję. Sądzę, że nie pracujesz w PCK. — Wyobraź sobie, że jestem sekretarką szefa powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa. — Nieźle. Zawsze uważałem, że dla kobiety posada sekretarki to najlepsza odskocznia do zrobienia kariery. — Nie próbuj być złośliwym, bo jeszcze zapytam ciebie dlaczego nie jesteś na froncie tylko dek