Przewodniczący Rady Państwa Marian Spychalski przyjął przebywająca w Polsce, delegację rządo wa Demokrątyczjiej Republiki Wietnamu z wicepremierem DRW — Le Thanh Nghi. Na zdjęciu: od lewej — Le Thanh Nghi i Marian Spychalski. CAP — Uchymiak Na „Ziemi Zerom$k»eę?ólł tóniflt^r4-16 lisfopoda far obradować będzie Ogólnopolski Zjazd Młodych Pisarzy WARSZAWA (PAP) Pod hasłem: Młodzi pisarze wobec teraźniejszości i przyszłości*1 odbędzie się w dniach 14—16 listopada br, na „Ziemi Żeromskiego" w miejscowości Sw. Katarzyna Ogólnopolski Zjazd Młodych Pisarzy w 25-lecia PRL. Organizowany on jest staraniem Komisji Młodzieżowej ZG ZLP, Ministerstwa Kultury i Sztuki, CRZZ, ZMS, ZMW, ZSP i Klubu Literackiego w Kielcach. Na drodze dozbrojenia • WASZYNGTON (PAP) Jak podaje agencja France Presse z Waszyngtonu, rzecznik prasowy Białego Domu Ronald Ziegler złożył wczoraj oświadczenie, z którego wynika, że Stany Zjednoczone i Związek Radziecki rozpoczną 17 listopada br. w Helsinkach wstępne rokowania w sprawie zahamowania wyścigu strategicznych zbrojeń nuklearnych. »ROl ETARWS7.E WSZYSTKICH K RAJO W ŁĄCZCIE SIE' Cena 50 gr Nakład: 16L872 SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVIII Niedziela, 26 października 1969 r. nr 285 (5328) Złoty jubileusz Zw. Zaw. Prac. Rolnych • LUBLIN (PAP) W LUBLINIE obchodzono ostatnio jubileusz 50-lecia działalności Związku Zawodowego Pracowników Rolnych. Na uroczystą akademię przybyli: zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, min. rolnictwa M. Jagielski, zastępca kierownika Wydziału Rolnego KC PZPR — R. Stachurka oraz sekretarz Zarządu Głównego Zw. Zaw. Pracowników Rolnych — J. Kupcrny. W czasie akademii przemawiał min. M. Jagielski. Na zdjęciu. fragment budowy hali produkcyjnej. CAP — Wawrzynkiewicz W Niewachlowie koło Kielc buduje się największy w Polsce *a-kład branży prxetw6rezo~papierniczej za cenę około 600 min złotych Po uruchomieniu pierwszych oddziałów fabryki rozpocznie się tu produkcja tektury falistej i opakowań, Niewacblowska fabryka ja ko pierwsza w kraju dostarczać będzie torby powlekane stopami wosku i tworzyw sztucznych uodpornione na wodę, co gwarantu je utrzymywanie towarów w należytym stanie zwłaszcza artyku łów przeznaczonych do dalekiego trmsportn. 2 Budapesztu Światowy parlament związkowców kończy obrady • BUDAPESZT (PAP) Obrady VII Światowego Kongresu Związków Zawodowych zbliżają się do końca. Wczoraj zakończona została dyskusja. Następnie zabrał głos zastępca sekretarza generalnego SFZZ — Flerre Gensous, któ- Z prac CRZZ • WARSZAWA Uwaga Komitetu Wykonawczego CRZZ podczas ostatnich obrad skupiła się na sprawie zaopatrzenia ludności w ziemniaki i opał na zimę. Omówio no także sprawy dotyczące u-dziahj związków zawodowych, w rozwoju działalności TPPR ZDJĘCIE TYGODNIA Senna atmosfera Fot. A. Maślankiewicz ry dokonał podsumowania bogatej i rzeczowej dyskusji, jaka tocżyła się na Kongresie od poniedziaku 20 bm. Linią przewodnią dyskusji było dążenie do umacniania jedność działania światowego ruchu zawodowego na szerokiej platformie solidarności związkowej w walce o żywotne interesy ekonomiczne wszystkich ludzi pracy — z wyzyskiem monopoli kapitalistycznych, uciskiem kolonialnym i imperialistyczną agresją, o postęp społeczny, demokrację, socjalizm i pokój. Dziś, tj. w niedzielę, 26 bm. — w ostatnim dniu Kongresu — nastąpi wybór nowych władz Światowej Federacji Związków Zawodowych. m £ m* m Owecja dla A. Wiediernikowa po słupskim recitalu W sali Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Słupsku odbył się recital wokalny solisty Teatru Wielkiego w Moskwie — ALEKSANDRA WIEDIERNIKOWA. Wybitny artysta, lau reat konkursów wokalnych w Bukareszcie i Berlinie przyjechał do nas w ramach obchodu Dni Kultury Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W I części recitalu A. Wie-diernikow zaprezentował arie i pieśni rosyjskich kompozyto rów XIX w.: Glinki, Musorg-skiego, Czajkowskiego i innych. Na część II płożyły się utwory współczesnego kom po zytora ZSRR — Jurija Swindowa. Wspaniały, głęboki ba? (Dokończenie na str. 2) W Lublinie odbyły się jubileuszowe uroczystości 23-Iecia Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej Na zdjęciu: prezydium akademii jubileuszowej. CAF — Huzar Szczegóły lołu „Apollo-12" na SrAwy felob % Czterogodzinny spacer nci KSIĘŻYCU nowt jork (pap) Nowojorski korespondent PAP, red St. Głąbiński donosi: Amerykańska a- gencja do spraw A-gencja do Spraw A-strzenl Kosmicznej podała do wiadomości publicznej nowe szczegóły planu lotu i doświadczeń jakie wykonywać będzie załoga statku „Apollo-12". Plan ten jest w wielu fragmentach całkowicie odmienny od planu jaki realizowała załoga statku „Apolio.ll". Start pojazdu do lotu na Księżyc nastąpi z Przylądka Kennedyego na Florydzie w dniu 14 listopada, a cały Jo*t trwać będzie 10 dni. 4 godziny i 30 minut. Wodowanie nastąpi w dniu 24 listopada na Pacyfiku w odległości 800 km na wschód od wyspy Samoa. Załogę drugiego księżycowego pojazdu stanowić będą: dowódca Charles Conrad, lat 39, pilot pojazdu księżycowego Rookie Alan Rean> lat 37, o-raz pilot statku „Apoilo-12" Richard Gordon, lat 40. Dane techniczne rakiety noś- nej „Saturn' i samego statku A-pollo-12" są bardzo zbliżone do danych pojazdu „Apollo-11". Wprowadzono jednak wiele u-sprawnień i zmian w wyposażeniu wnętrza samego pojazdu księżycowego, co pozwoli załodze na dłuższe przebywanie na powierzchni Księżyca, na zabranie większej ilości próbek księżycowego gruntu i wykonanie dodatkowych doświadczeń, których nie przepro wadzono w czasie poprzedniego lotu na Księżyc. Zasadniczą zmianą programu doświadczenia w porównaniu z lotem Apollo-11" jest zmia na trasy lotu w kierunku Księ życa. W celu zaoszczędzenia pa liwa dla wykonywania ma- newrów na orbicie księżycowej pojazd poleci trasą skróconą. Pobyt dwuosobowej załogi pojazdu księżycowego na powierzchni Srebrnego Globu wy niesie tym razem 32 godziny. Astronauci odbędą w tym czasie dwie wycieczki po księżycowej powierzchni, jedną trwa jącą 3 i pół godziny, drugą — trwającą 4 godziny. Zbiorą o-ni w tym czasie około 60 kg pró bek gruntu księżycowego i u-mieszczą na powierzchni globu różne instrumenty badawcze. Tym razem pojazd księżycowy ma wylądować na Oceanie Burz okołp 1500 km na zachód od miejsca lądowania „Apollo-11". W czasie pobytu na Księżycu astronauci nadadzą na Ziemię szereg audycji telewizyjnych, posługując się tym razem kamerą do przekazywania obrazów kolorowych. Jak przewiduje F'IHM dziś na terenie całego kraju będzie zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i miejscami przelotnej deszcze. Temperatura maksymalna od 8 st fs Północy do 13 st na zachodzie Wiatry słabe i u-miarkowane, zaelidKinie i połnoc- Obrady sekcji RWPS w Siupsko Od kilku dni trwają w Polsce obrady sekcji maszyn rolniczych i ciągników Komisji Maszynowej Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Biorą w nich udział przedstawiciele wszystkich krajów członkowskich oraż przedstawiciele z Jugosławii; Obradom przewód niczy tow. G. Nikitajew — dyrektor Departamentu Współpracy Gos podarczej z Zagranicą w Ministerstwie Przemysłu Traktorów i Ma szyn Rolniczych ZSRR. Przewodniczącym delegacji polskiej jest na czelny dyrektor Zjednoczenia Ciągników i Maszyn Rolniczych mgr inż. J. Fudalej. Przedmiotem obrad sekcji jest określenie na nową pięciolatkę na zasadach specjalizacji między krajami — członkami Rady za potrze bowanie na sprzęt do mechanizacji rolnictwa. Przewodniczący poszczególnych delegacji wraz z grupą ekspertów przebywali wczoraj w Słupsku, gdzie podejmowani przez dyrektora naczelnego Fabryki Maszyn Rolniczych, inż. L. Bieleckiego, zwiedzili zakład, a następnie spotkali się z tamtejszym aktywem zakładowym. Uczestnicy obrad spotkali się także z przedstawicielami władz Ziemi Słupskiej, które reprezentowali-I sekretarz KMiP partii, J. Stę pień, przewodniczący Prezydium MRN, Wł. Tyras, zapoznali oni gości z problemami sospodarczymi województwa koszalińskiego, a w tym także regionu słupskiego, (o) Uwaga mgła! W ostatnich tygodniach uciążliwe mgły dają się •nam, głównie oczywiście kierowcom, dobrze we zna ki. Na każdym kroku — bez żadnej przenośni — czyha na nas niebezpieczeń stwo. Na nas — to znaczy wszystkich użytkowników dróg, także -pieszych. Smutnym tego potwierdzeniem są informacje w naszej codziennej kronice „Zdarzeń i wypadków". Kraksa, zderzenie pojazdów, człowiek pod kolami samochodu. Oto stałe pozy cje z tej rubryki. Przyczyny tych nieszczęśliwych i tragicznych w skutkach wypadków? Ostatnio najczęściej mgły i nieprzestrze ganię zasad ruchu drogowe go. Jak jeździmy w mgliste poranki i wieczory? Oczywiście wolno — 20—30 km na godzinę. I słuszniet w czasie mgły łatwiej o wypa dek, zważywszy że słaba widoczność, że kierowcy są zmęczeni i zdenerwowani. Ale czy jeździmy dostatecz nie ostrożnie? Niestety, jak że często — mimo tych trudnych warunków — nie przestrzega się przepisów drogowych! Jakże często wyłania się przed nami ciemna maska samochodu np. bez świateł. A w najlepszym przypadku dostrze gamy maleńkie światełka postojowe, kiedy samochód jest tuż, tuż... I tutaj pytanie do kierowców: dla czego w takich sytuacjach nie włączają świateł mijania? Dla własnego i cudzego bezpieczeństwa! Światła mijania inni użytkownicy dróg dostrzegą znacznie wcześniej, unikną więc gro żącego im niebezpieczeństwa. W czasie mgły obowiązu je nas podwójna czujność! Idzie wszak o życie każde- 00 z nas. J tego. który siedzi w samochodzie, i tego który idzie poboczem drogi 1 tego wreszcie, który prze rhodrt jezdnię w mieście. Śmierć czyha nie tutko za przysłowiowym zakrętem... Str. 2 Z KRAJU I ZE ŚWIATA * X KRA3U 1 IM ŚWIATA Napięcie na Bliskim Wschodzie wzrasta Liban lak na wulkanie KAIR (PAP) Radio Organizacji Wyzwolenia Palestyny poinformowało, że ósmy dzień z rzędu w południ owym Libanie toczą się zacięte walki między komandosami palestyńskimi a oddziałami armii libańskiej. Radio podało; że komandosi prowadzą walkę na dw6ch frontach — przeciwko oddziałom libańskim i siłom izraelskim, które nadal oknpliją przygraniczną wioskę Kfar Kalia. Sytuacja w T-ibanie jest bar nie, zginęło 6 osób, a wiele dzo napięta. W rejonie Deir odniosło rany. * LONDYN (PAP) Jak podaje agencja Reutera, ludność drugiego co do wielkości miasta Libanu — Tripoli, zmusiła oddziały bezpieczeństwa do wycofania się na przedmieścia. Nastąpiło to po piątkowych demonstracjach, wyrażających poparcie dla komandosów palestyńskich Mamas wojska libańskie, które otoczyły ten rejon użyły przeciwko partyzantom cięż-kiei artylerii. W czasie stare w Tripoli mię dzy libańskimi siłami bezpieczeństwa a partyzantami palestyńskimi i ludnością libańską, która stanęła po ich stro Samoloty izraelskie atakują stolicę Jordanii ZRA odpowiada ciosem na cios KAIR (PAP) Rzecznik wojskowy Jordanii oświadczył, że wczoraj izraelskie myśliwce dokonały dwukrotnie nalotu na jordańską stolicę Amman i jego przedmieścia. Pierwszy z tych rajdów, w którym brały udział cztery izraelskie samoloty, rozpoczął się o godz. 9.10 czasu miejsco wego i trwał 5 minut. Samolo ty agresora zrzuciły bomby na zachodnią część miasta. Drugi nalot rozpoczął się w pół godziny później, około 9.45 czasu miejscowego, i trwał 20 minut Za drugim razem w rajdzie brało udział 13 myśliwców nie przyjacielskich. Zaatakowano dzielnicę w pobliżu Uniwersy tetu Jordańskiego. Rzecznik wojskowy, dodał, iż w wyniku tych nalotów zostało rannych 8 osób, jeden żołnierz jordański i siedmiu cywilów, w tym jedna kobieta. KAIR (PAP) W odpowiedzi na powtarzające się ataki agresora izraelskiego, lotnictwo ZRA przeprowadziło wczoraj atak powietrzny na silne fortyfikacje obronne nieprzyjaciela w rejo nie Romani, w północnej części Półwyspu Synajskiego, zadając mu ciężkie straty w ludziach i sprzęcie. Był to już drugi atak egipskich sił powietrznych w ciągu ostatnich 12 godzin na ten rejon, w któ rym Izrael skoncentrował poważne siły. Pierwszy z tych ataków został przeprowadzony w ubiegły piątek po południu. Rzecznik wojskowy ZRA, w Kairze oświadczył, £e wszystkie samoloty ZRA po wypełnieniu swoich zadań powróci ły bezpiecznie do bazy. X Konferencja Naukowo-Techniczna Komitetu Urban styki PZITB Problemy inżynieryjnego małych miasł Z CZECHOSŁOWACJI Decyzje w sprawie E. Zatopka PRAGA (PAP) „Rude Pravo" podało wiadomość o usunięciu z partii znanego sportowca Emila Zatopka. Dziennik w obszernym artykule uzasadnia tę decyzję. E. Zatopek był jednym z sygnatariuszy antypartyjnego ma nifestu „2 tysiące słów", występował przed tłumami zgromadzonymi w ciężkich dniach zeszłorocznego sierpnia, przemawiał do studentów, szerzył wieści o tak zwanym puczu ge nerałów i wysuwał oskarżenia pod adresem wysokich osobistości w armii. Jego działał ność przyczyniała się do wzrostu zaciekłości antyradzieckiej. „Rude Pravo" wspomina też, że Emil Zatopek ujawnił szereg wewnętrznych decyzji na tury wojskowej zawartych w tajnych rozkazach ministerstwa obrony i uzupełniał je własnymi komentarzami, tego rodzaju działalność była całko wicie sprzeczna z podstawowymi obowiązkami członka partii. Bunt w brytyjskim więzieniu # LONDYN (PAP) W brytyjskim -więzieniu Parkhurst w miejscowości New Port na wyspie Wight doszło do buntu więźniów. W rezultacie walk mię dzy strażą i uwięzionymi ponad 30 osób zostało rannych. W więzieniu Parkhurst odbywają karę najgroźniejsi przestępcy brytyjscy a w tym członkowie wielkiego gangu ŁtÓry dokonał głośnego napadu na pociąg pocztowy Londyn — Glasgow rabując 2.5 min funtów szterlingów. Nadzieje • KAIR ekretarz generalny Organiza Jedności Afrykańskiej Dial Sekretarz en lo Telli oświadczyła że wysiłki skierowane w kierunku zakoń czenia konfliktu rokują nadzieją. • (Inf. wŁ) W KOŁOBRZEGU przez trzy dni — od 23 do 25 bm. — fachowcy różnych branż inżynierskich obradowali nad podniesieniem standardu wyposażenia inżynieryjnego małych miast. Komitet Urbanistyki przy Polskim Związku Inżynierów i Techników Budownictwa zorganizował tu swoją jubileuszową — X Konferencję Naukowo-Techniczną na ten właśnie temat. Wzięto w niej u-dziai •kolo 150 inżynierów praktyków i naukowców z całego kraju. W pierwszym dniu przybyłych powitał przewodniczący Prez. PRN — Bronisław Murawski. Konferencję otworzył przewodniczący Komitetu Urbanistyki PZITB — prof. Henryk Stamatello. Obecni byli także: prezes PZITS — dr Henryk Janczewski oraz dwaj zaproszeni specjaliści węgierscy: dr inż. Sandor He-redy i inż. Georgy Body. Pierwszy z nich wystąpił na konferencji s referatem. Komitet Urt*mfetyki ran b rozpoczął organizowanie tego typu konferencji z udziałem specjalistów różnych brani, a poświęconych problemom urbanistyki i inżynieryjnego wyposażenia miast w roku 1960. Pierwsza na temat; '„Zagadnienia inżynieryjne w urbanistyce nowa budujących się mfasf* odbyła się w Nowych Tychach. Pomysł poświęcenia JtfbflensiwweJ hit, bo dziesią- tej konferencji zagadnieniom podniesienia wyposażenia inżynieryjnego miast małych zrodził się na poprzedniej, na której dyskutowano nad problemami inżynierii miejskiej miast rozwojowych. Jej uczestnicy stwierdzili, że również miastom małym (do 20 tys. mieszkańców), których mamy w kraju 757 i w których mieszka ponad 4 min obywateli wyposażenia kraju, trzeba zapewnić odpowiedni standard wyposażenia inżynieryjnego. Postanowiono więc przedyskutować stan o-becny w tej dziedzinie oraz kierunki techniczno-inwesty-cyjnej działalności, zmierzającej do wyrównania różnic. O tym, że konferencję postanowiono zorganizować właśnie w Kołobrzegu zadecydowała i aktywność koszalińskiej organizacji NOT i zainteresowanie władz wojewódzkich problemami rozwojowymi małych miast, (kk) Z Wietnamu Południowego Walki w dżungli LONDYN (PAP) Na terenach położonych około 45 km na północny zachód od Sajgonu doszło do zażartej walki między partyzantami a oddziałami USA z 25. dywizji piechoty. Rzecznik wojskowy USA w Sajgonie podał, żc zginęło 19 żołnierzy USA, a 12 zostało rannych. Były to najpoważniejsze od przeszło miesiąca straty amerykańskie odniesione w jednym starcia. Znaczne straty ponieśli także partyzanci. Walki toczyły się przez 5 go dzin na terenach porośniętych gęstą dżunglą. Starcia roz poczęły się wymianą ognia z karabinów i broni maszynowej. Gdy zapadł zmrok lotnicy USA zaczęli zrzucać rakie ty oświetlające. W miarę prze dłużania się walki, która przy bierała bardzo zacięty i krwa wy charakter, dowództwo ame rykańskie coraz energiczniej domagało się wsparcia. W rezultacie włączyły się helikoptery, myśliwce bombardujące a także artyleria USA. Ńa miejsce walki przybyły dalsze ugrupowania żołnierzy amery kańskich. W szczytowym punk ćie walk ugrupowanie amerykańskie składało się z 3 bata- lionów mających wsparcie czołgów i wozów pancernych. Dni kallunrRTSM (Dokończenie ze str. 1) A. Wiediernikowa, duża siła wyrazu dramatycznego, sprawiły, że publiczność zgotowała mu burzliwą owację. Artysta przed koncertem spotkał się z władzami politycznymi i administracyjnymi Słupska oraz aktywem TPPR. Zwiedził też miasto, jego zabytki i muzeum. „Jestem wzru szony prawdziwie słowiańską życzliwością z jaką przyjmowano mnie w Słupsku" — po wiedział A. Wiediemikow przed wyjazdem. (t&) W województwie odbywa się wiele innych imprez. Zano towaliśmy 15 wystaw rosyjskich książek i czasopism, 5 wystaw reprodukcji malarstwa, 13 odczytów i prelekcji o życiu bratniej republiki, wie czory filmowe, wieczory poezji (dwa w pow. świdwińskim), wieczornicę dla dzieci zorgani zowaną w pow. białogardzkim. Odbyła się też w Świdwinie zapowiadana uprzednio biesiada literacko-muzyczna, której program wypełniły litwory i kompozycje rosyjskich twórców. (m) Decyzje nowego gabinetu w Bonn Kurs marki podniesiony o 8,5 nrosenta BONN (PAP) gospodarki nowego rządu bofiskiego K. Schiller aa komunikował, że decyzją rządu końskiego kurs marki zachodni oniemieć kie j zostanie dniesiony o 8,5 procentu. Tym samym parytet marki zachodnioniemieckiej w stosunku do dolara wyniesie obecnie 3,66 r—t*** dolar wobec 4 marek przed 30 września br. Rewałuacja marki niemiec- on, że nie wątpi w to, iż Mię-kiej wejdzie w życie o północy dzy narodowy Fundusz Waluto- z niedzieli na poniedziałek 27 bm. i towarzyszyć jej będzie całkowite -^niesienie wszystkich posunięć ochronnych w zakresie handlu zagranicznego, które zostały wprowadzone przez poprzedni rząd federalny. Min. Schiller powiadomił, że decyzja o rewaluacji podjęta została po konsultacji z komisją walutową EWG. Zapewnił wy wyrazi swą aprobatę dla tego długo oczekiwanego posunięcia NRF Elektron czne sterowanie poste po w ani em czło wi eka PARYŻ (PAP) Hiszpański fizjolog dr R. Delgado opracował elektroniczne urządzenie, które — jego zdaniem — może kierować ludzkim postępowaniem. Ma być ono szczególnie przydatne w leczeniu umysłowo chorych, jak również w regulowaniu samopoczucia ludzi zdrowych. Przyrząd ten zawiera mikro prowadzone na ochotnikach wykazały, że w zależności od sygnałów, odczuli oni zadowo lenie, obawę, wstręt itp. Wywoływano również rozmowność lub małomówność, stan agresywny lub beztroską weso łość. 1AM. skopijne elektroniczne urządzę nie, które umieszcza się pod skórą na głowie. Odpowiednie sygnały radiowe oddziaływają na określone ośrodki mózgowe i regulują nastroje człowieka. Pierwsze doświadczenia prze- Korea i NOWY yCfKK (PAP) 21 kraiów zgłosiło projekt rezolucji domagającej się wycofania amerykańskich wojsk okupacyjnych z Korei Południowe). W przyszłym tygodniu Komitet Poli-tyczn j 24. sesji ONZ rozpocznie debatę nad tzw. problemem koreańskim. Sprawa ta już od 16 lat jest przedmiotem obrad każdej niemal z kolejnych sesji ONZ i od 16 lat prowadzony prze2 USA blok państw • kapitalistycznych nie dopuszcza do ostatecznego uregulowania problemu, do roz- wiązania nielegalnie działającej tzw. komisji ONZ do spraw zjednoczenia i odbudowy Korei oraz do podjęcia uchwały o wycofaniu z Korei Południowej okupacyjnych wojsk USA, posługujących się nielegalnie flagą ONZ. W toku przygotowań do rozpoczęcia debaty 21 krajów, w tym Polska i wszystkie kraje socjalistyczne - członkowie ONZ, zgłosiło projekt rezolucji zawierającej pod stawowe postulaty zmierzające do ostatecz nego uregulowania problemu koreańskiego zgodnie z duchem i zasadami Karty NZ. Dokument ten rozpowszechniony został jako oficjalny dokument obecnej sesji. Równocześnie w siedzibie ONZ rozpowszechniono jako oficjalny dokument sesji pismo skierowane przez ministra spraw zagranicznych KRLD do sekretarza generalnego ONZ U Thanta oraz dołączony do tego pisma dokument, którym jest „memorandum rządu KRLD" z dnia 8 października. TgLiaRAPlGZ^YM SKRÓCIE » WARSZAWA Przewodniczący Rady Państwa M. Spychalski przyjął grupę przedstawicieli Centralnego Związku Rolniczych Spół dzielni Produkcyjnych z prezesem Zarządu S. Jędryszczakieit* W czasie spotAtania omówiono dotychczasowy dorobek i zada nda rolniczej st^^iAlezości produkcyjnej. « WARSZAWA Rozpoczęło sie plearaa* ZG Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej, na którym o-mówione zostaną węzłowe prób lemy i główne zadania działał ności Towarzystwa na najbiiż szą przyszłość. • NOWY JORK Komitet Polityczny ONZ k^n tynuuje debatę nad problema mi umocnienia bezpieczeństwa międzynarodowego. m .MOSKW A W ZSRR wystrzelono kolejne go sztucznego satelitę Ziemi ,fKOSMOS-3uV. « BUKARESZT Odbyła się tu uroczysta akademia poświęcona IP» rocznicy powstania sil zbrojnych Socja list.yeznel B emu bil ki Rumunia. • NOWY JORK Rada Bezpieczeństwa zaaipro-bowała rezolucję dotyczącą do puszczenia do udziału w pracach Zgromadzenia Ogólnego państw, które nie są członka ud ONZ. • MOSKW# Goszcząca w ZSRR delegacja. partyjno-rzadowa CSRS przybyła do stolicy Ukrainy. 9 WASZYNGTON Zakończyła się tu 13* doroczna sesja „stowarzyszeń atlantyckich" z udziałem przed atawicieU krajów cztoaktfw-sfcicfc NATO ora Przygotowania do nowych cemanstraeM w OSA • NOWY JORK (PAP) W Stanach Zjednoczonych trwają przygotowania do nowych wystąpień przeciwko wojnie w Wietnamie. Organizatorzy postanowili przeprowadzić w całym kraju 13, 14 i 15 listopada nowe masowe demonstracje, wiece i pochody. Zamierzają oni m. in. odbyć w Waszyngtonie dwudniowy marsz przeciwko śmierci. Przypuszcza się, że weźmie w nim udział 45 ty*. Amerykanów. Aktywnie przygotowują etą do listopadowych wystąpień również uczestnicy jennego ruchu w Chicaga. Sprawcy oprowadzenia samolotu PLL staną przed sądem francuskim • BERLIN (PAP) Jak podaje agencja AFP, sprawcy uprowadzenia samolotu „LOTM — Ulrich Juer-gea von Hof I Peter Klemt staną przed sądem przy francuskiej misji wojskowej w Berlinie zachodnim. Jak wiadomo, 21 bm. rząd polski zażądał od władz francuskich natychmiastowego przekazania władzom polskim obu zatrzymanych przestępców. Oświadczenie Ptiam Van Donga • PEKIN (PAP) Przemawiając na przyjęciu, wydanym na cześć par-tyjno-rządowej delegacji Demokratycznej Republiki Wietnamu premier DRW — Pham Van Dong oświadczył m. in^ „Podobnie jak nam tak i narodom całego świata wiadome jest, że obecnie w Pekinie toczą się rozmowy miedzy delegacjami dwóch największych krajów socjalistycznych. Nasza delegacja partyjno-rząd owa wyraża szczerą nadzieję, że obecne rozmowy, posiadające wielkie znaczenie, przyniosą dobre rezultaty". „Fiat" wchłoncjł zakłady „Lancia" • RZYM (PAP) Koncern „FiataH podał oficjalny komunikat © przejęciu jednej z najstarszych włoskich firm samochodowych — „Lancia". Rzecznik koncernu oświadczył, że „Fiat" wykupił wszystkie akcje firmy „Lancia" wartości około 7,3 miliona funtów szterlingów. W ciągu ostatnich 4 lat deficyt zakładów „I^ancia" wyniósł 73 min funtów szterlingów. Na tronie? * NOWY JORK (PAP) Według doniesień z Lo geles, poHćja twierdzi, obecnie nowe dowody w okoMeznośel potwornej zbrtidr* m Los Angeles, w wyniku której cgtl nęło pięć o»6b m. In. Sha.ro* Tate, iona reżyser® Ptttadfifc. śfcteg*. informacje uzyskane w& toku iiedztwa wprowadziły poB-7 cJe na trop dwóch osób peułe)rm nyeh o dokonanie tej 30 świadków morderstwa odmawia zeznań • NOWY JORK (PAP) Jak donosi agencja UPI w cie San Bernardino (Kalifornia) zastrzelono w barze młodego czło wieka. W momencie zabójstwa w lokalu znajdowało się 30 osób. Nikt jednak nic nie „zauważył". 12 godzin trwały przesłuchania świadków 1 dopiero groźba zasto sowanla tzw, „testu prawdy"* mu siła świadków do zeznań, w wyai ku czego Z KRAJU I ZE ŚWIATA * Z KRAJU I ZE ŚWIATA r>JUVA3 ni JStfO WOtto) Str. 3 K OLEJNA konkurencja. 300 metrów stylem, klasycz-nym. Zawodnicy zajmują miejsca na słupkach, startowych. Szmer podniecenia wśród widzów. Startuje były rekordzista Europy największa indywidualność w historii polskiego sportu pływackiego, Marek Petrusewicz. Potężne pociągnięcia ramion i kilkunastometrowa przewaga nad rywalami. Nikt z obserwujących nie ma już wątpliwości, że sławny pływak wygra. Tym czasem Pcirusewicz ogląda się i zamiast podążać czym prędzej do mety, czeka. Po chwili zawodnicy płyną obok siebie. Na mecie dzieli ich niewielka różnica. Zwycięża Marek Petrusewicz. Uśmiechnięty staje na najwyższym podium. Fanfary, gratulacje dla złotego medalisty IV Ogólnopolskich Igrzysk Sportowych Inwalidów. Katowice, wrzesień 1969 r. dźwignąć protezy. Ćwiczenia tych (sporo miejsc punktew*- fi*zyczn.e przywróciły mu tę nych). Na poprzednich igrzy- zdolność. skach medali było zn&czaie mniej. Ćwiczenia fizyczne, mające — Sukcesy te — mówi tre- na celu regenerację mięśni, ner — zawdzięczamy syste- stanowią tylko jedną z wie- matycznej pracy w kołach lorakich odmian inwalidzkie- sportowych, organizacji tur- go sportu. Przy spółdzielniach nusów szkoleniowych. Szkoda inwalidów w naszym woje- że nie udało nam się przed wództwie wprowadza się od wyjazdem zorganizować przy niedawna gimnastykę leczni- najmniej tygodniowego zgru- czą. Jak każda nowość, przyj- powania, wyniki byłyby na mowana jest z pewnymi opo- pewno lepsze. rami. Składam wizytę w ga Jednym ze zdobywców zło- Na szpaltach prasy świato- posażenie osobiste vinwalidy. binecie gimnastyki leczniczej tych medalj na igrzyskach był wej pojawiły się ostatnio sen- Różne rodzaje chorób, jak przy Spółdzielni Inwalidów JERZY PŁOTNICKI. sacyjne informacje, że w Lon- chociażby epilepsja, gruźlica, „Inpromet" w Koszalinie. Mgr — Od jak dawna uprawia dynie na międzynarodowych za wymagają innych warunków KAZIMIERZ GOC oprowadza Pan sport? wodach sportowych inwalidów pracy. Tworzy się tzw. od- po swoim królestwie. Na o palmę pierwszeństwa w działy pracy chronionej. Pro- wskroś nowoczesne wyposażę- — Niemal od dziecka. Wystrzelaniu z łuku ubiegał się blemów jest znacznie więcej, nie — diatermia, lampy kwar pierw grytcałem w piłkę noż bohater trzech kolejnych o- Nas interesuje sport i jego cowe. diadynamic, ergometr ną, później przyszła koleji na limpiad. sławny maratończyk funkcja w rehabilitacji inwa- - - -Bikila Abebe. lidów. Cóż, nieszcześliwe wypadki zdarzają się również wielkim — Uważam, że s-port. sta.no sportowcom. Marek Petruse- wi jedyną formę rehabilita-wicz, podóbnie jak Bikila A- itp. Podobne gabinety zorga- inne dyscypliny, siatkówkę, nizowano już w Słupsku, koszykówkę, wreszcie lekko- Szczecinku i Sławnie. — Szkopuł w tym, — mówi K. Goc — że są one jeszcze bebe, znaleźli się zresztą w szeregach inwalidzkich już po zakończeniu kariery. Można zatem mówić o powtórnym sportowym debiucie. SPORT — FORMĄ REHABILITACJI Rehabilitacja zawodowa inwalidów. W najprostszym pojmowaniu oznacza to możliwość pracy, zarobku. Pozornie więc sprawa łatwa. Wybór stanowiska pracy uzależniony jest m. in. od właściwości psychofizycznych inwalidy. A te określa zespół spe- Na peryferiac wielkiego wyczynu cji fizycznej — mówi kierów- za mało wykorzystane. Nie niczka Wojewódzkiej Poradni wszyscy pracownicy pojmują Zawodowej Inwalidów w Ko- ich użyteczność. Ale sytuacja szalinie p. JOANNA GÓR- i w tym względzie ulega stop- SKA — Ale rodzaj ćwiczeń, niow>ej poprawie. Gimnastykę ćjalistów: lekarz psycholog, stopień ich intensywności mu leczniczą propagujemy pod- śocjolog. Następnie rozpoczy- si uuizględniać rodzaj schorze czas zebrań za załogą, poprzez ha się trudny etap edukacji nia. W przeciwnym, razie trud pogadanki specjalistyczne. zawodowej, przyuczenie do no m.arzyć o efektach. Przychodzi pierwszy tego wykonywania określonych — A jakie są efekty? dnia 'pacjent. W roboczym czynności. Niezwykle ważne — Bardzo sprawdzalne, kombinezonie, prosto z war-jest właściwe, stosowne do ro- Znam przypadki, że inwalida dżaju kalectwa oprzyrządowa- na skutek zaniku mięśni przed nie stanowiska pracy i wy- ramienia, nie był w stanie u- sztatu. Instruktor ze stoperem w ręku odmierza czas trwania ćwiczeń. Najpierw pod- atletyka — rzut oszczepem — moja konkurencja. — A poza sportem? — Bardzo lubię śpiewać. Kiedyś, mieszkając jeszcze we Wrocławiu, występrt a we ów piosenki radzieckiej. To wszy stko f a sport w szczególności ■pozwoliło mi uwierzyć w siebie, we 7jt)łasnĄ wartość. Zn w sze staram się doróumać ludziom zdrowym. Zdarza się vpr że grywam z nimi w piłkę i wcale nie gorzej od nich. Na zakończenie prosimy o wypowiedź prezesa zarradu Ogniska ..Start", mgra SYLr-WFSTRA RZEMIENIEWSKTE-GO. — Sukcesy sportowe w naszej działalności są sprawą drugorzędną, choć nie do pogardzenia, zwłaszcza jeśli u-względni się ich znaczenie propagandowe i osobistą satysfakcję "^wodnika. Zwracamy jednak przede wszystkim Dekada Pisarzy Keszałinskfch Dajcie nam więcej swoich książek nia i iNctjuiti VY Lrau- ,„•, , •. noszenie ciężarków, potom "wa^ "a efekty l^nicze o-pedatowanie na rowerze, wio- raz wychowawcze. Sport uczy * (INF. WL.) Pierwsza Dekada dobiega końca. Jeszcze tylko po niedziałkowe spotkania: w WAŁCZU i POWIECIE z Teresą Ferenc, Czesławem Kuriatą i Stanisławem Mis,akowskim, w ZŁO TOWIE i POWIECIE z A-n atoli uszera Jureniem, Zbigniewem Kiwką i Hen rykiem Livor—Piotrow skim. Ale raz zadzierzgnie ty kontakt pisarza z czytel nikiem będzie zapewne trwał. To jeden z wniosków Dekady, jeden z podstawowych obowiązków, ja kiego od pisarza żądają czytelnicy. Drusi brzmi: DAJCIE l WIĘCEJ SWOICH KSIĄŻEK. Tak mówiono no. w SZCZECINKU, gdzie przebywali Marta Aluchna-E-melianow, Gracjan Fijałkowski i Czesław Kuriata. Pisarze spotkali się tam z przedstawicielami władz powiatowych, długo i szcze rze rozmawiali o literaturze polskiej między innymi i tej. która powstaje w Koszalińskiem. Podobnie serdeczne spotkanie od było się w piątek w MIASTKU. gdzie Zbigniewa Jankowskiego, Zbigniewa Kiwkę i Henryka Livor--Pi otro wski ego pode jm o-wały władze powiatowe z I sekretarzem KP PZPR, tow. Mieczysławem Lep-czvńskim. Niezwykle gościnnie przy ^ęła następnie Zbigniewa Jankowskiego i Zbigniewa Kiwke załoga FABRYKI REKAWTCZEK i ODZIEŻY SKÓRZANEJ. Literaci zwiedzili tam ciekawy zakład. rozmawiali z jego pra równikami, otrzymali od nich w prezencie rekawicz ki (w których, mamy nadzieje. nie będa jednak pisać). Z kolei pisarze rozje chali się w teren: Zbigniew Jankowski do DFE-TYNI A. Zbigniew Kiwka do MTSZEWA. Henrvk Li-"or-Piotrowski do ZIELI-NIA. Wszedzie gdzie byli spotkali się z dużym zain- teresowaniem, stali się też wdzięcznymi słuchaczami ludzi pracy, mówiących im o swoich osiągnięciach i niepowodzeniach. Dobrze zapamiętali też swoje BIAŁOGARDZK1.E spotkania Teresa Ferenc, Zygmunt Flis i Stanisław Misakowski. Byli gośćmi pracowników Parkieciarni, WPHS, mleczarni, MPGKiM f przebywali rów nież wśród kolejarzy. "Wynieśli z tych dobrze zorganizowanych spotkań przekonanie o swojej społecznej przydatności. (m) słowa nie itp. Dopełnieniem leczniczej jest tzw. gimnastyka korekt3rwna, prowadzona w czasie przerw w pracy, pod okiem doświadczonych instruktorów, Biorą w niej u-dział wszyscy pracownicy. ... I WRESZCIE SPORT — MOJA PASJA uczy dyscypliny, wyzwala nierząd-imnastyki *°.z kompleksów, stanowi Po-zyteczne wypełnienie wolnego czasu. Wiedząc o tym organizujemy zimowe i letnie turnusy rehabilitacyjne w atrakcyjnych miejscowościach wcza sowych, wycieczki, biwaki. Z satysfakcją stwierdzam. że sport inwalidzki w naszym województwie stale 'się rozwija. Przy 11 spółdzielniach (na 12 istniejących) działają już Miedzyspółdzielniane Ogni- koła sportowe, w zajęciach u-sko Kultury Fizycznej Inwa- czestniczy około 500 osób. Do lidów „Start" w Koszalinie, zrobienia mamy jeszcze bar-powołane do życia przed nie- dzo dużo Prószę pamiętać spełna trzema laty, zajmuie iź nasza działalność na tym s4ę koordynacja i upowszech- pMu prowadzona jest wfaiŚc?-nieniem kultu rv fizycznei i tu- wie od 2 lat. Mało kto wie rvstvki wśród inwalidów, o naszej pracy, o jej specyfice Trafiamy na naradę zarządu W tvm m. in. tkwi przyczyna ormiska. Punkt nierwszv pro- trudności kadrowvęh. Potrse-gramu — omówienie udziału buiemv wysoko kwalifikowa-w Ogólnopolskich Igrzyskach nych instruktorów. Ci na Sportowych Inwalidów w Ka- ogół szukaja zatrudnienia towicach. Relacje zda^ przede wszystkim w szkol- ner-koordv"*tor STANI- nictwie, niesłusznie dopatru- SŁAW JASKOWSKT. Sa r>o- jac sie w naszej pracy tym-wodv do zadowolenia — oki- czasowości pa koszalińska zdobyła łącznie 22 medale, w tym 6 zło- ADAM GOLItfSKT N tl N SL •X 2 o U \ s -TKATK ' „DIALOG> PROPOZYCJI dyŚ przez żołnierzy, partyzan obchodzi tów w lesie, chłopców z Pow~> swoje dziesięciolecie. W Dom stania. ku Kata pojawiły się ądpo- Spektakl sięga w przeszłość uoiednie „akcenty okolicznoś- — do dawnych lat toalki z ciotce". Weterani — a nie- krzyżackim najazdem, przypo wielu pozostało z grona tych, mina krwawy dzień, w któ- którzy uczestniczyli w pierw- rym najeźdźcy Wymordowali szym spektaklu — z zadumą rdzennych mieszkańców Gdań wspominają minione, nie zaw sha. Składa hołd obrońcom szc ustonc różami lata. polskiej ziemi — tym sprzed Na swoje dziesięciolecie i wieków, i tym sprzed lat 30, jednocześnie na 30. rocznicę 25, 24. Września „Dialog" zaprezento „Szary żołnierski płaszcz" u>ał „Szary żołnierski płaszcz" pokazywany był już i poza — montaż pieśni i tekstów po Koszalinem, m. in. na woje- etyckich, w reżyserii Henryki wódzkiej uroczystości z oka- Rodkiewicz. zji podsumowania konkursu Zespół wykonnweów jest „Złota Wiecha" w By szynie wyjątkowo liczny — przeważ w Słupsku. Wszędzie witany nie złożony z „nowych twa- ciepło, serdecznie, ze wzru- rzy*. Z dawnych ,.dialogou>-ców" tai dać Jerzego Domin a, Jana Gimzę, Krystynę Strzałko, Andrzeja Augustyna. Zespół nie mieści się na un-downi zamienia się więc miejscami z publicznością. Pu bliczność lokaje się na scenie. Słucha tekstów Stefana Ze- Kentem. Pięknym akcentem kończy „Dialog' swe pierwsze dziesięciolecie. (mrt) P. S. Teatr Propozycji „Dia log" na żądanie występuje romskiego, Krzysztofa Kami- również z przedstawieniami la Baczyńskiego, Konstantego poza Koszalinem, po uprzed Ildefonsa Gałczyńskiego, Wła nim uzgodnieniu terminów. dysława Broniewskiego, Ada- Propozycje można zgłaszać do ma Ważyka, Tadeusza Kubia Domku Kata w Koszalinie; ka i innych. Poezja i proza ul. Grodzka 3 (tel. 52—96). przeplata się ? pieśnmmi, pio senkami — tpiewanymi tom- Fot. T. Martychewicz Dzień w rodzinie CÓRKĘ trzeba nauczyć prania, gotowania, sprzątania itp. prac domowych. Syn może się obejść bez tego rodzaju edukacji. Do jakich czasów odnoszą się te stwier dzenia? Oczywiście, że nie do współ czesnych. Dziś takim przestarzałym poglądom hołduje na szczęście już tylko bardzo nieliczne grono matek. Aż 95 proc. kobiet objętych badania mi przeprowadzonymi przez Katedrę Socjologii Pracy Instytutu Gospodar stwa Społecznego jest zdania, że zarówno chłopcy, jak i dziewczęta po winni jednakowo uczestniczyć w pra cach domowych. POSTĘPOWE TEORIE I PRZESTARZAŁE PRAKTYKI Jak wynikałoby z ankiety, zerwanie z tradycyjnym systemem wycho wania dziecka w domu stało się fak tem dokonanym. Już kilkuletni Ludwik przywdziewa fartuszek i staje do roirdla. Zajęcia domowe przestały być dzielone według utartego schematu na typowo babskie i męskie. Dzisiejsze nastolatki po wyjściu za mąż nie będą już narzekały, tak jak to czynią ich matki, na brak u-działu mężów w gospodarstwie domowym. Po bliższej analizie wyników wspomnianych badań okazuje się jednak, że te optymistyczne stwierdzenia ankietowanych kobiet pozostają w jaskrawej sprzeczności z codzienną praktyką. Niemal wszystkie matki posiadające synów zdemasko wały się, odpowiadając na konkretnie postawione im pytanie: w jakich to mianowicie czynnościach wyręczają ich męscy potomkowie. Okazało się, że z długiej listy przeróżnych zajęć tylko wynoszenie śmieci jest przypisane synom. Czasami dochodzi jeszcze zlecenie w rodzaju: „Kup 2 kilogramy kartofli i pęczek nia nowo wyuczonego zawodu „kraw ca" i jest gotów przyszywać guziki całej rodzinie. Ale stopniowo zapał gaśnie. Chłopak zapomina, że miał piątkę „z robót", i podsuwa matce do zacerowania dziurawe skarpetki, a ta oczywiście bez protestu przyjmuje zlecenie. Czasami nawet się zżyma, trochę pogdera, ale na ogół brak jej czasu i cierpliwości na kon sekwentne egzekwowanie od pociechy wykonywania raz powierzonego obowiązku. Czy jednak tylko bra kowi czasu i zniecierpliwieniu matek najczęściej słyszy młody chłopak czy dziewczyna. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że automatyczne wykonywa nie takich poleceń nie kształtuje w dziecku nawyków, nie wyrabia poczucia odpowiedzialności za powierzone zadanie. NAJWIĘCEJ POMAGAJĄ CÓRKI Praca, kobiety poza domem, a war to przypomnieć, że odsetek mężatek wśród ogółu pracownic przekracza jtii 70 proc., wymaga równomierne- Równouprawnienie na domowym szczeblu marchwi" — i na tym koniec. W takich pracach, jak zmywanie naczyń, nakrywanie do stołu, czyszczenie podłóg, słanie łóżek, udział synów w porównaniu z udziałem córek jest rażąco niski. Zresztą i z tym wynoszeniem śmieci też różnie bywa. Wynoszą je co prawda częściej synowie niż córki, ale rzadziej niż same matki i ojcowie. MAMINSYNKOWIE— W młodszych klasach szkoły podstawowej chłopcy na równi z dziew czętami uczą się cerowania i przyszywania guzików. Niejeden uczeń potrafi tak sprawnie opanować sztu. kę posługiwania się igłą i nitką, że żadna dziewczyna mu w tym nie dorówna. Po tym przeszkoleniu chęt nie się nawet garnie do wykonywa- nałeży przypisywać pieniące się wy godnictwo synów? Wiadomo, że przykład rodziców jest najlepszym wychowawcą. Tatuś w czasach swej młodości był dziarskim harcerzem i przyszywanie guzików, pranie skarpetek na wakacyj nych obozach nie nastręczało mu żad nych trudności. Ale teraz, w wieku dojrzałym, woli, aby w tych czynnościach wyręczała iona. Przecież ona zrobi to o wiele lepiej. Sy nek oczywiście wiernie naśladuje tatu,sia. Przykłady można by, rzecz jasna, mnożyć na kopy. Rzadko w której rodzinie przestrzega się zasady, aby dzieci systematycznie wykonywały określone obowiązki. Aby spełniały je bez ciągłych przykazów, nakazów i ustawicznego przypominania. JPrzyniel oodai wynaeś" —. .«*» m go rozłożenia zajęć gospodarskich pomiędzy wszystkich członków rodziny. Tymczasem w środowisku do mowym ciągle króluje tradycyjny po dział ról wyrażający się w tym. że kobieta obok pracy zawodowej dźwi ga na swoich barkach cały ciężar prowadzenia gospodarstwa. Przydzielenie dzieciom, zwłaszcza synom, którzy najmniej wyręczają matkę w pracach domowych, okreś lonych zajęć, nie powinno chyba sta nowić problemu nie do pokonania. Tradycyjne nawyki w myśleniu zostały przecież odłożone do lamusa. Matki powszechnie niemal uznały, że synowie powinni uczestniczyć w pracy w domu na równi z córkami. Niech więc wcielają tę piękną teorię w codziennej praktyce. \ zofia kamińska astr. 4 Rewelacyjne eksperyment! dr Paula Bach-Riia Fotel pozwala widzieć niewidomym od urodzenia To, że widzimy, nie jest zasługą tylkw naszych oczu. Aby widzieć, sprawny musi być zarówno wzrok, jak 1 mózg. Wiedzą o tym ci niewidomi, których oczy są w stanie normalnym, a którzy nic widzą, ponieważ ich centralny system nerwowy zawodzi, gdy ma odbierać informacje wizualne. Z tych stwierdzeń amerykański uczony dr Paul Bach--Rita i jego współpracownicy wysnuli taki wniosek: trzeba zastąpić zmysł wzroku innym zmysłem, a wtedy może się uda" doprowadzić do odbierania obrazów świata zewnętrznego!, jeżeli {mózg niewidomego działa prawidłowo. Po kilku latach eksperymentowania stworzyli aparaturę, która umożliwia ślepym od urodzenia rozpoznawanie przedmiotów i osób, znajdujących się w polu widzenia kamery telewizyjnej. Założenie było proste: zastąpienie zmysłu wzroku — zmysłem dotyku, a więc przekształcanie obrazów we wrażenia dotykowe, które z kolei mózg przetłumaczy na język obrazów. Sama aparatura jest nieskomplikowana. Ma kształt fotela, w którego oparcie wmontowano 400 specjalnych Pływanie i panrnć Jak wpływa wysiłek mięśni na psychikę uczącego się dziecka? Zagadnienie to badał aspirant Ałtajskiego Instytutu Medycznego G. Gorbunow. Stwierdził on że krótkotrwałe, bardzo intensywne wysiłki, nawet nie stosowane systematycznie, dodatnio wpływają na procesy psychiczne, takie Jak operatywne myślenie, pamięć, ostrość uwagi. Doskona łe jest m. in. pływanie. W 15—26 min. po treningu proces myślenia staje się intensywniejszy, a w 3—4 godz. po nim pamięć i uwaga są lepsze. Długotrwałe wysiłki fizyczne nie wykazywały istotnego wpływu na procesy myślenia, nate*iast stwierdzono, że pamięć pe nick stawała się słabsza, ale trwał# te jedynie przez 2—i gedz. Br GerWunew twierdzi, że peranne ćwiczenia fizyczne dodatnio wpływają na wszystkie funkcje psychicz ne. (NT — PAP) ★ Nie zamarza ★ Trudno się gotuje ★ Do czego może służyć Kiedy w roku l§Sf członek Akademii Nauk ZSRR, prof. Borys Dieriagin mówił w Londynie o dokonanym w podległej mu pracowni naukowej odkryciu — uczeni angielscy nie ukrywali swego sceptycyzmurok później na Gordon Conference w USA profesor Henry C. Frank z Pittsburg Iniversity na rewelację Dieriagina odpowiedział kpiarską anegdotką o skutkach przekształcania zwykłej wody w niezwykły lód. Bo profesor^ Dieriagin rzeczywiście mówił o wodzie, o dziwnej wodzie... o 49 procent wyższy niż zwykłej wody destylowanej, choć kontaktów. Pacjent siada w fotelu, obnażonymi plecami o-pierając się o kontakty — i zaczyna rozpoznawać wtoczenie wraz z kamerą telewizyjną. Obrazy prasKwywoiK w postaci 400 punktów na ekran, który oczywiście mogą oglądać tylko ludzie widzący. Są to punkty mniej lub bardziej ciemne. W tym czasie kontakty sprzężone z obrazem ekranowym podlegają słabszej lub silniejszej wibracji, której nasilenie odpowiada poszczególnym punktom na ekranie — mniej lub bardziej jasnym. Po oswojeniu się z działaniem aparatury pacjenci zaczęli rozróżniać proste figury geometryczne. Eksperymentatorzy byli zaskoczeni szybkim tempem przystosowywania się do nowej formy percepcji Po średnio 30 godzinach ćwiczeń ludzie ślepi od urodzenia rozapoznawali już 25 wybranych przedmiotów, prezentowanych pod różnym kątem. W toku kolejnych prób możliwości rozpoznawania zwiększały się jeszcze szybciej, by doprowadzić do poznawania liter, odczytywania słów i zdań, rozróżniania rysów twarzy. Doświadczenia te istotne znaczenie teoretyczne dla psychologów i fizjologów, lecz nade wszystko stają się punktem wyjścia do pracy nad doskonaleniem aparatury, do jej miniaturyzacji, aby mogła w codziennym życiu służyć niewidomym. Uzyskaliby wni dostęp iw Zawodów, które są dziś pwza zasięgiem ich możliwości, mocniej integrowaliby się ze społeczeństwem. (WiT AR) (mar) PRZYPADKOWE ODKRYCIE Na tę dziwną ciecz natrafił po raz pierwszy całkiem przy padkowo docent Mikołaj Fie-diakin z pracowni zijawisk po wierzchniowych Instytutu Chemii Fizycznej Akademii Nauk ZSRR już w roku 1961. Stwierdził on, że w trakcie prowadzonych przezeń doświadczeń z pary kondensują-cej się na ściankach szklanych kapilarów powstają krople wody, nie zamarzające nawet przy bardzo niskich temperaturach. Poddano te krople dokładniejszym badaniom. I wynik był zaskakujący. Analiza chemiczna stwierdziła niezbicie, że jest to zwykła H*0, a jednak jej ciężar wiatówy bart nie chciano wierzyć w prawdziwość tych danych — uważano, iż woda jest zbyt dobrze już poznaną substancją, by można byłe odkryć w niej coś nowego. Jednakże doświadczę nia powtórzone w innych pla cówkach naukowych dały ana logiczne wyniki. Pozostawało więc tylko w sposób naukowy uzasadnić to zjawisko. Uzasadnienie ma na razie charakter hipotetyczny. Zakła da się, iż z niewyjaśnionych dotąd przyczyn na ściankach kapilarów następuje polimery zacja cząsteczek wody i skutkiem tego powstaje owa anomalna woda. GŁOS nr 285 (5328) napędowej w nowoczesnych silnikach parowych. Bardziej fantastyczne perspektywy wykorzystania poli-wody dostrzegają biologowie. Zastanawiają się na przykład, .jakby wyglądało życie na Ziemi, gdyby zrodziła się ono nie na bazie zwykłej wody, lecz poliwody. W jaki sposób potoczyłaby się w takim przy padku ewolucja biologiczna? Na pytanie to próbuje odpo wiedzieć sam prof. Dieriagin. — Gdyby — jak pisze — wilgoć w glebie nie zamarzała, rośliny prawdopodobnie nie pogrążałyby się w taką długą śpiączkę zimową, jak obec* Iziwna woda - paliwoda nie była to tzw. „woda ciężka" (D2O) używana do badań jądrowych. Stwierdzono ponadto, że ta ciecz o wszelkich cechach zwykłej wody nie za marża nawet przy temperaturze —100 stopni C, tylko gęst nieje jak wazelina, zaś przy temperaturze jeszcze niższej przechodzi znów w stan ideał nie ciekły. Gotuje się ta woda dopiero przy temperaturze 200 stopni. Początkowo nawet w kraju .-iii. •pEŹYSKn JANUSZ NASFETER rozpoczął realizację swego nowego filmu pod tytułem „ABEL, TWÓJ BRAT". Będzie to obraz psychologiczny, którego akcja toczy się w latach międzywojennych na przedmieściu Warszawy. Bohaterem jest 12-leini chłopiec otoczony troskliwą opieką matki i wyśmiewany przez kolegów jak@ maminsynek. Ich drwiny provmdzą do tragicznych konsekwencji. Scenariusz opracowali Teresa i Janusz NASFETEROWIE. Operatorenn jest Stanisław LOTH. Na zdjęciu: Janusz Nasfeter przyęMmmi-ie kolejne ujęcie. CAF — Wołoszczuk NA ZIEMI I W KOSMOSIE Zjawisko polimeryzacji potwierdzili również uczeni ame rykańscy, którzy w końcu pod jęli eksperymenty u siebie i otrzymali analogiczną ciecz, nazwaną „poliwodą" (poly-wather). Obecnie w USA kilka instytutów podjęło intensywne badania w zakresie no wych metod produkcji i możli wości zastosowania poliwody. Posypały się dotacje. 60 tysięcy dolarów na eksperymenty z poliwodą wyasygnował w tym roku Pentagon, fundusze na ten cel wydzieliły niektóre wielkie towarzystwa, jak np. Tyco Laboratories Inc. Niemal wyśmiany przed kilkoma laty profesor Dieriagin został niedawno wybrany na członka Towarzystwa Faradaya w Anglii, zaś Clarkson College w USA przyznał mu tytuł dok tora honoris causa. Co spowodowało tak wielkie zainteresowanie poliwodą? Przede wszystkim niesły chanie szerokie możliwości jej wykorzystania w różnych dzie dżinach nauki i techniki. Weź my chociażby dziedziny najbardziej powszednie: poliwodą — to wymarzona ciecz chłodząca do silników spalinowych pracujących w warun kach niskich temperatur. Bada się też możliwości wykorzystania jej w charakterze spawalniacza w reaktorach atomowych oraz jako cieczy nie... Wspaniałe perspektywy otwierają się również przed nauką medyczną. Wiadomo, że przy obniżonej temperaturze życie w komórkach zamie ra. Procesy biochemiczne moi na w zasadzie zahamować tą metodą do tego stopnia, że ar ganizm przestanie się starzeć. W stanie takiej anabiozy czło wiek może przetrwać dziesiąt ki, a nawet setki lat i znów powrócić do życia — młodszym niż jego praprawnukowie. Główną przeszkodą w reali zacji tego rodzaju „letargicz-nej nieśmiertelności" było to, że w procesie zamrażania two rzyły się kryształki lodu rozsadzające wewnętrzną strukturę komórek. Jeśli zaś wodę w organizmie zastąpić poliwodą, zamrażanie ciała stanie się operacją tak prostą Jak kąpiel w wannię! Opanowanie tej metody rozwiąże problem długotrwałych lotów kosmicznych człowieka na inne planety. A gdyby się udało na całej naszej planecie przemienić wodę w poliwodę? Nie byłoby śniegu, stopiłyby się lodowce, wieczna zieleń pokryłaby planetę od bieguna do bieguna_ Ale to już fantastyka czystej wody, a raczej POLIWODY, (WiT AR) J*, W. KULSCKI MTĘMYPOWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO USŁUG PRZEMYSŁU TERENOWEGO W SŁUPSKU, ul. Dominikańska 11 zatrudni w Pawilonie Usług w Koszalinie KROJCZEGO KRAWCA, 10 KRAWCÓW MĘSKICH, KUŚNIERZA, 3 KOBIETY DZIEWIARZY i PALACZA C. O. Warunki pracy do uzgodnienia w Domu Mody w Koszalinie, uL Zwycięstwa 6* K-3242-0 mmwn yamgiMi 3 ☆ Ekememie małżeństwa & Wartość towarzyska partnerów Rozkład Rozpatrując zjawiska zacho dzące w zbiorowiskach ludzi, szereguje się zazwyczaj nastę pującą strukturę naszego gatunku: dzieci, młodzież i dorośli (osobiście nie widzę potrzeby dalszej specyfikacji we dług wieku). Zanim jednak rozpoczniemy gawędę o naszych milusińskich konieoanie musimy przynajmniej jeden felieton poświęcić ich rodzicom czyli innymi słowy małżeństwu, bo takiemu ogólnie nadaje się prawo płodzenia potomstwa. Pomimo stałej akceleracji procesów życia społecznego i wcześniejszej niż dawniej u-rzędoweS dojrzałości, wszystkie związki pomiędzy osobnikami różnych płci twarzą się według odwiecznych praw bio logicznych. Dwoje młodych lu dzi poznaje się, sympatyzuje ze sobą, kocha się i współżyje. Mogliby te szczęśliwe chwile przedłużyć aż do starości, utrwalając wiosnę uczuć narzeczeńskich, gdyby nie pewne na pozór logiczne założenia mikroekonomii, któ re prędzej czy później skłania ją jedną ze stron do wypowie dzenia fatalnej formuły: „Mój drogi (moja droga), ja 1500, ty 2000 i ży- dząc osobne gospodarstwa. Jeśli jednak połączymy nasze dochody i przeniesiemy się do jednego mieszkania, czyż nie będzie nam lepiej?" Ponieważ jak dotąd nie było partnera , który by się oparł wymówię logiki, młodzi naciskani dodatkowo przez opinię, re dzinę, zwyczaje i inne formy współczesnej cywilizacji — żenią się. Po pewnym okresie pożycia poznają, że nawet naj bardziej oczywiste prawa eko nomii nie znajdują potwierdzenia w młodym małżeństwie. Otóż przeważnie okazu je się, że jeśli osobno żyli dostatnio za ogólną sumę 3 500 zł, to mieszkając razem potrzebują co najmniej 5 000, a na dodatek coś zaczyna się psuć w dziedzinie uczuć. Wzorem zaczętym w niniejszym cyklu spróbujemy pośle dzić obustronne efekty małżeństwa na wykresach. W tym celu przyjmijmy porównawczo 2 układy współrzędnych: jeden dla mężczyzn, drugi dla kobiet. Na osiach iksów odetniemy podziałkę wieku od 0 do 80, a na ypsylo nach odmierzmy iluzoryczną podziałkę ilościowej WARTOŚCI TOWARZYSKIEJ badanego osobnika na matrymo Życia. U mło- dego chłopca wartość ta w kręgu koleżanek i kolegów jest niewielka. Wzrasta dopiero po złożeniu matury i dalej w okresie studiów i sukcesów w pracy zawodowej, osiągając apogeum przy sześćdziesiątce, po czym powoli opada w tzw. kołach towarzyskich, aż do krosu najdłuższego życia. Przyjmijmy natomiast, że badany osobnik żeni się w momencie zaznaczonym na wykresie eksplozją. Od tego momentu jego wartość towarzyska natychmiast spada po linii spadzistej. Jej przebieg, i stromość warunkuje stopień zaangażowania tych panien, dla których stan małżeński badanego nie stanowi przeszkody a nawet może być po-raeeny w akcji zdobywczej. Zatem powierzchnia oznaczona na wykresie — I obrazuje zakres strat wartości towarzyskich jakie ponosi mężczyzna w małżeństwie. Nie na leży się dziwić, że niektórzy żonaci panowie pragną te stra ty kompensować prowadząc na pozór wolny tryb życia w gronie osób nie zawsze dobrze wychowanych i nie w najlep szych lokalach. Są to jednak półśrodki, gdyż bakcyl goryczy nie daje takiemu życiu szczerej rozrywki. Pobieżna ankietyzacja zapitych w podrzędnych lokalach osobników, wykazuje, że większość z nich stanowią żonaci, a co gorzej, dzieciaci. Ogólnie można też stwierdzić, że kawalerowie prowadzą bardziej interesujący tryb życia. Drugi wykres przedstawia okres przemian jaki zachodzi w tym zakresie u kobiety. Jej linia wartości towarzyskiej, pomimo sukcesów na niwie równouprawnienia, wzrosła niezależnie od osiągnięć nau- kowyck i zawodowych, a po przekroczeniu wieku balza-kowskiego, niestety, opada do podstawy z której wyszła. Je śli natomiast pani, o której mowa wchodzi w związek małżeński w punkcie zaznaczonym na wykresie kwiatkiem, to jej wartość towarzyska jako mężatki wzrosła od tego momentu szczególnie, ja ko pani domu, matki, a później babuni. Zatem powierzch nia — II obrazuoe prawdopodobny zysk wartości towarzyskiej, jaki kobieta osiąga przez małżeństwo. To spekula tywne rozumowanie tłumaczy w pewien sposób powody podanych na wstępie nie zreali zowanych nigdy kosztem małżeństwa oszczędności. Żona bowiem pragnie tak urządzić swoje środowisko, by odpowiadało ono jej pojęciu wartości towarzyskiej, jaką na tej drodze osiągnęła. Ogólnie zatem można przyjąć, że małżeństwo jest instytucją stworzoną dla kobiety, odpowiadającą jej usposobie- niu i wrodzonym potrzebom macierzyńskim. Natomiast mężczyzna pozornie traci w tym związku, pomimo że żonaci żyją ponoć dłużej niż kawalerowie (ale nie tak długo jak ich żony!). Nie należy się też dziwić, że płeć hrzyd-ka stosuje od dawna różne sposoby obrony zbiorowej i indywidualnej prsed. skutka mi małżeństwa. Do takich na leżą kluby kawalerów, których członkowie traktują związki z kobietami na płaszczyźnie przygody, uważając je zresztą za równoprawnych partnerów. Pragną oni wykazać f żę jeśli w wiekach ubiegłych nie było do pomyślenia, żeby mężczyzna (mieszczanin, rolnik) mógł sobie dać radę bez żony, to obecnie w epoce rozbudowanych usług, trwały związek nie ma podstaw do takiej konieczności. Rzeczywiście współczesny mężczyzna może się stołować tam, gdzie mu to odpowiada: pranie załatwi odpowiedni zakład; przemysł tekstylny do- M Ze 4o će $q j 2O 4o ćo do WYKRESY WARTOŚCI TOWARZYSKIEJ M — mężczyźni, / K ~ kobiety I — straty, U-zyski / starcza skarpet, których już nie trzeba cerować, a brak in nych pomocy wynagradza mu zacisze własnej garsoniery i możność rozporządzania własnymi dochodami bez u-działu osób drugich. W małżeństwie stale rosnące potrzeby domowe zabezpie czające żonie odpowiednią stopę wartości towarzyskiej, obciążają z zasady męża, który czuje się w tej sytuacji pokrzywdzony. Coraz więcej trosk i wyrzutów słyszy w domu po powrocie z pracy. < Coraz częściej też wychodzi, by odzyskiwać utracone war tości w nie najlepszym towarzystwie kolegów i „tych jakichś", które rewanżują się na tej drodze mężatkom za nie zrealizowane wartości towarzyskie. Przychodzi do rozkładu szczególnie przykrego w skutkach, jeśli w związku urodziły się dzieci, a ich ojcem jest chłopiec, który czę sto bezpośrednio spod opieki matki przeszedł pod władzę żony i nie przeżył okresu wol nej męskości za którą tęskni. Ńa zakończenie pozwolę so bie przytoczyć fragment autentycznej rozmowy jaką przeprowadził pewien mądry człowiek, z racji swego stanowiska będący niejednokrotnie przedmiotem zwierzeń opuszczonych żon. Ona: Mąż zostawia mnie z dziećmi i przesiaduje u „takiej*. Wszystko jej daje co się nam należy. On: A czemu ty nie możesz być dla niego „taką"?. Ona: Ja „taką"? (oczy jak spodeczki) On: Tak, „taką". Ona: (Już spokojnie}) I je-1H będę „taką", to Ol On: WrógU 'GŁOS nr 285 (5328) Trudno spojrzeć przez różowe okulary ...zwłaszcza wówczas, gdy tyczne, przepisane im przez nawet zwykłych szkieł kosza- okulistów już w maju, czerw- lińska „Foto-Optyka" nie ma cu... Do dziś ludzie ci psują pod dostatkiem. Od paru mie- sobie wzrok • •• sięcy koszalinianie czekają na obiecywany towar. Odwiedzają z receptami sklep przy td. 1 Maja. Przyznać trzeba, że personel tego sklepu bardzo uprzejmie traktuje interesantów, choć klientela wykazuje coraz większe zniecierpliwienie i zdenerwowanie. Znamy w Koszalinie ludzi, którzy czekają na szkła op- Uwoga, słuchacze Studium Zaocznego WUML! Kierownictwo Wieczorowego Uniwersytetu Marksizmn--Leninizmu przy KW PZPR w Koszalinie zawiadamia, ie zajęcia dla słuchaczy Wydziałów: Ekonomicznego i Filozoficzno - Religioznawczego WTJMIi odbędą się w dniach 27 i tt października 1969 r. (poniedziałek i wtorek) w O-fcradfc* Szkolenia PZP* w Mielnie. Wyjazd do ośrodka szkoleniowego w Mielnie nastąpi snrzed gmachu KW PZPR w dniu 27 bm., godzina S.30. Spotkanie w Klubie MPtK Dziś, 26 bm., o godzinie 18 w czytelni Klubu MPiK w Koszalinie odbędzie się spotkanie z gen. Franciszkiem Skibińskim, uczestnikiem drugiej wojny światowej, członkiem najwyższych władz ZBoWiD. Mówić on będzie na temat kampanii wrześniowej I polskich formacji rfjrojnych na Zachodzie. Natomiast o godz. 14 gen. Fr. Skibiński przybędzie na drugie spotkanie do Zasadniczej Szkoły Budowlanej dla Pracujących przy KZB, która mieści się przy ul. Krasickiego 14. (war) __m «•— in.n/1 ZORZA (Sianów) — Waleczni CO ■» GDZIE m # ME SM U • jneci* KH.OD. (nm. 26 NIEDZIELA ANASTAZJI ^TELEFONY Również z innych miast naszego województwa otrzymujemy podobne meldunki. Kiedy ostatnio na drzwiack skle pów „Foto-Optyki" ukazały się wywieszki z napisami: „Przyjęcie towaru", placówki te przeżywały prawdziwe •-blężenie. Niestety, rychło oka zało się, że z kurtowni w Bydgoszczy nadesłano tylko materiały fotograficzne... W hurtowni ze szkłami optycznymi podobno wciąż trwa remanent. Niezwykle długo i zapewne źle zorganizowany. Należało przecież zaopatrzyć wszystkie placówki w najbardziej potrzebny towar, a dopiero później brać się za inwentaryzację. Chodzi o zdrowie ludzi, a w tych przypadkach nigdy nie jest za wiele dbałości, starań itp. W przypadku bydgoskiego oddziału „Foto-Optyki" mamy do czynienia z typowym przykładem braku troski o klientów, wśród których jest przecież wielu pacjentów, pilnie potrzebujących pomocy, (el) » — MO. 98 — Straż 88 — Pogotowie Ratunkowe. ^gOTTifcUSn KOSZALIN Dyżuruje apteka ar 52, al. Świerczewskiego U/15* teL 68-91. SŁUPSK uyżuruje apteka nr 51 przy «u. A. Zawadzkiego I, tel. 41-80. gWVI¥AWY Podz ękowattie n pomoc Bardzo dobrze spisywała się młodzież szkolna w czasie te gorocznych wykopków. Z wie In państwowych gospodarstw rolnych, z wydziałów rolnictwa prezydiów PRN otrzymu jemy listy z prośbą o opublikowanie podziękowań. Nie jesteśmy w stanie spełnić życzeń wszystkich autorów pism. Radzimy więc przekazać dzieciom i młodzieży słowa oznania i podzięki bezpośrednio. Może znajdą się dyplomy. jakieś upominki. Doceniamy jednak dobre chęci, dążność do pubHcznego wyrażania słćw uznania* Stwierdzamy zatem: uczniowie spisali się doskonale, wy datnie pomagając rolnikom w szybkim sprzęcie ziemniaków z pól. KOSZAL&r MUZEUM POMORZA 8ROIMŁO- ViKi.u - Poodziejo Pomoro środkowego - czynne codziennie s wyjątkiem poniodaiałkow » soda. 10—18 w pi*tkł od U—17 a w ole-dziele od 10—U. KAWIARNIA RATUSZOWA -Wysuwa akwarel art, malarza a Katowic — Zygmunta Dudzika. WDS — Wystawy związane s Dekada FFSRR w 21—30 października 1963 roku. Wystaw* reprodukcji malarstwa rosyjskiego pt. „Cztery pory roku" (kawiaraia WBK) Wystawa reprodukcji ■»»***: stwi rosyjskiego pt. „Rosyjsla ezłowiek" (sala aT 28 I piętro). KLUB RWCS - fonon *i i męczeastwa woj. Koszalińskiego PAWILON WYSTAWOWY BWA. ui. Piastowska 21 - Malarstwo Szymona S/umiaskiego (ZP4P Toruń* Czynna codziennie od 12 do Ig t vrvjątkiem poniedziałków. KLUB MPiK — Wystawa ptt ,Rysunek antywojenny" Józefs Petruka * Poznania. SŁUPSK POMORZA 8R0080 WFfiO - Zamek ""i"" okJkfc — czynne od gad*, ttfloll W Zamku cny ima rówuiei wystawa portretów Stanisława Ignacego Witkiewicza. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 18—1«. KLUB „BMPIK- przy uh Za-meakofa — wystawa metaieplasty ki Józefa Kaczorowskiego. Z A'"-ROT* A StO W?H* »' • «*' K» r KACK czynna od godz. 10 do 10. KOŁOBRZSO MOZ KUM w KoloęladhK Tradycjo «are*a polakiego na Pomorzu. MUZEUM przy uŁ Kjnllil CTie*- czak: Wojsko Polskie w malarstwie Stefaaa Pajączkewskiego z Poznania. mała «aleria pdk: Wysuwa malarstwa pa. „Kenfreataejo KAWIARNIA „MARSKIE OKO": Malarstwo Jerzego Sciesióskiego z Kołobrzegu i fotogramy Andrzeja Majckraaka oraz: „Polacy aa frontach drugiej wojny i wiat o-woj" (fotogramy CAF). ZAKŁAD PRZYRODOLECZNICZY „Osiągnięcia w kosatenautyce" — fotogramy. KLUB MORSKI „BARKI": Malarstwo K. cebuli i J. Sciesińskie-go. KLUB WSS „SPOŁEM" ,Odmie niec": „Od Canaletta do Kulisiewicza" — reprodukcje malarstwa. zło row MUZEUM - Historia t etnografia Krajny Złotowskiej**. Czynne w gada. 18—16 z wyjatkle po6wi*taaaayefc. piątki «• 11—11, aiodnalo 18— lt. "ŁAWMRNIA »AOATEA» CFDKł — wystawa prac malarskich Witolda Lubi mec kiego (w godzinach 10—nu lat 141 SŁUPSK MILENIUM — Żelazny potok (radziecki, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 11 i 13.45. Brylaatawa ręka (radz. od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 10, 18.15 i 28.18. POŁoNlA — w remoncie. GWARDIA — Na tropie Sokola (NRD od lat 14) pan. Seanse a godz. 15, 17.30 ! 20. Poranek godz. 12 — Zemsta (pal. ad lat 12) USTKA dat SZCZECINEK MUZEUM - „Dzieje regionu aaczecioerkiego" Czynne sodzien-nie w godzinach 10—10 s wyjątkiem doi aoswiatecznych. BAKŁOWO MUZfcUM w Barłowle — okapo aycja stała „Historia ł przyroda ree onu'' Czvnn»» w eod? ta—ta w piątki od 11—17. W dni poświą-teczne nieczynna. DELFIN — Martwy sezon, ad łat 10) pan. Seanse o godz. 18 i 10 i 28. Poranek — godz. 12 — Najazd czarnego księcia (radz. od lat 7. OŁOW CZY Cl STOLICA — Skarb bizantyjokle-go kupca (CSRS od lat 14) pan. Seans • godz. 10. BI AŁOGA RD Bałtyk — Na pomoc lat 11). CAPITOL — Wojna seria (radz. od L 14). GOŚCINO — Kobiety zoatają nae (radz. ad lat 10). KARLINO — Weekend S czyną (poL od lat 14). KOŁOBRZEG PDK — Strnktnra kryształu fpel ed lat 14). Piast — Cierpkie głogi (po*, od lat 10). WYBRZEŻE — Bracia aow (radz. od lat 18). pokój !▼ POŁCZYN-ZDROJ Melodie ludowo 10.00 Wyniki Toto-Lotka oraz gier liczbowych 10.05 Radiowa Lista Przebojów — Plebiscyt 1T rozgłośni 19.00 Kabarecik reklamowy 1S.15 Przy muzyce o sporcie 20.20 Wiad. sportowe 20.30 „Matysiakowie" 21.00 Gra Orkiestra Taneczna PR 21.30 Ra-diovariete 22.30 Wieczorne serenady 23.10 Do tańca zapraszają orkiestry 0.05 Kalendarz Radiowy 0.10—3.00 Program nocny z Rzeszowa. PROGRAM R 307 m oraz UKF »,H MHs aa dzień 28 bm. (niedziela) Wiad.: 8JO, 8.30 t.30. 8.30 11.06. tt.M 19.80 22.00 08.88 8.5o Muzyka 7.45 Melodie z różnych stron świata 8.00 Moskwa z melodią i posenką słuchaczom pol skim 8.35 Radioproblemy 8.45 Gra Zespół Akardeonistów T. Wesołow skiego 9.38 „Pa tamtej stronie" — fragm. pow. A. Kubina 9.40 Ra diowy mag. przebojów 10.00 „Roz maitóści muzyczne" 10.30 Poetycki koncert życzeń 11.00 Radiowa pios. miesiąca 11.38 Konc. dla zakochanych 12.3# Poranek symf. 13.30 „Podwieczorek przy mikrofonie" 15.00 Radiowy teatr dla dzieci — „Wielka zamieć" 15.30 Zespół Pieśni i Tańca Arasli Ra dziockiej im Aleksandrowa 16.00 Koncert rozr. 16.38 Konc. chopinowski 17.06 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Rewia pioaa nek 10.00 Teatr PR — „Opowieść świętojańska" — 18. W Kontrasty rytmu i nastroju 20.00 Wieczór liter a cko-muzyczny — „Zwierzenia Papuszy" 21.30 Radiowa estrada arkiestr tanecznych 22.05 Ogólnopolskie wiad. sportowe 1 wyniki Toto-Lotka 22.25 Lokalne wiad. sportowe 22.35 „Niedzielne spotkania z muzyką". W programie u-twery P. Czajkowskiego. PROGRAM III aa UKF 88.92 MHz na dzieł 28 bm. (niedziela) T E AT SŁUPSK — BTD — Gwałtu zię dzieje. — godz. l*. od lat co GOPLANA — Bunt (Jap. 16). PODHALE — Pan Wołodyjowski (poL od L 14). pan. Sezon turystyczny trwa Trwa jeszcze okres imprez turystycznych, w których u-dział biorą mieszkańcy naszego województwa. Niedawno udany rajd zorganizowali działacze białogardzcy, pnsed kilkoma dniami zakończyła się wielka impreza w powiecie wałeckim. Organizuje się piesze spacery w podmiejskie okolice. ETołobrzeżanie w tę *ioda;ielę pójdą „pa żdłiw liście". Taką nazwę znalezioao 4ło niedzielnego, około trzygodzinaego spaceru po mieście i majbliż-szych je*o okolicack. siądzi-aay, że również w innych miejscowościach miłośnicy turystyki potrafią wykorzystać sprzyjającą pogodę. S S\l O ŚWIDWIN MEWA — Przygoda * tpoL od lat 14) piosenką Zcjvsbyjp£ •b. Aatoai Cołąb, li*, UL Mile 28, zgłosił, U jest u niego do odebrania kurtka gumowa z szalikiem. W redakcji natomiast można o-dobrać dew*d osobisty ab. Stanisława Piaaka % Biaeiekieraa (pow. Koaaaifcai), przyniesiony przez n-czeaaice Jolę Mysaktewicz i Małgosię Pnrkiowlcz ze szkoły nr 11, kl. 3b oraz woreczek de płaszcza ortalion owego, znaleziony na placu Wolności przez uczniów Piotra Ryckiewieza i Janusza Majchrzaka za szkoły ar l, kL 3. KOSZALIN AORIA - Aleksander Nawski (radz. od lat 12). Seans o godz. 10. Wiryaeja (radz. od lat 14>. Seaas o godz. 18 i 20. Poranki I o godzinie 18 — Czarny kot (radz. od 1 7). o godz. 12 — Błękitny krzyż (poL od Lat 12). WDK — Długie lodzie Wikingów (ang. od lat 14). Seans o godz. 18. Królewski błąd (CSRS od lat M|> Seanse o goda. 1U« 1 ZS.M. Poranki — godz. 11 i 13 — Na szlakach Australii (radz. ad lat li). ZACISZE — Oskar (frane. ad lat 18). Seanse o godz. 17.3* i M. Poranek — godz. 12 — Zwisam' ta (franc.) MUZA — Świat grozy (paL od lat 16). Seanse o godz: 17.38 i 00. Poranki — o godafcafe U i 13 — Bajka o Mrozie Czarodzieja (radz., od lat 7). AMUR — Towarzysze pedTMy (radz. od lat 12). Seanse o godz. 17.30 i M. Poranki — o godzi ale U i 12.30 — Leśny patrol (zestaw bajek). • GRANICA — Heroina (NRS ad lat 16) pan. Seanse o godz. 17 f Jf.16. Poranek — godz. 11 — Stastota (rada. od lat 12). FALA (Mielno) — Sztsty lipca (radz. od lat 14) pan. KKGA — Pamiętnik pani doktor (frane. od lat 16). _ . _ . TYCHOWO — Pan Wołodyjowski (pol. od lat 14). USTRONIE MORSKIE — Zazie w metra (fraae. od l. 10). * BIAŁY BOR — Miłość jedaej *o cy (ruas. ad lat 18). BYTÓW PDK — Mój ukochany (radz. od lat 18). ALBATROS — Sąsiedzi (poL od lat 15). _ DARŁOWO — Start (belg. ad lat 16). __ KĘPICE — RsseczpoapaUta Bab-ska (pol. od lat 14). MTASTKO — Dz'ewica dla bartę aia (wtas. ad lat 18) pan. POLANÓW — Ora bes reguł (CSRS od lat 10). SŁAWNO — Nieba nad gtawą (franc. ad L 14). * BARWICE — Przygada z plasea-ka (pal. od lat 14) paa. CZAPLINEK — Skak ipaŁ ad lot 161 pan. CZARNE - Samotność we dwa ja (pol. od 1. im pan. CKUCHOW — Wielbi wąi Cfcfai geohfpeek S KOSZALIŃSKI' — orffan KomHeto Wojt-wódzkie^o Polskiej ZJedtio-e«onej PsrtU Robot?ilrie.1 Redaguje Koleorłam Redakcyjne — Ktmallo, il Al-fradd Laaspeto N, Te-lafaay: Ceatrała — 62-tt Aaaay «• wwrdkfwl i«fa-tamiY Redaktor Ngeeełny — tt-M Msł PsrtyfBS-•Kooomłrai? - 4I-S1 Dział Rola? — €»-5S. Dział Mwtacyino-^por-tersW - UrSl* Doiat ŁąeosAftol t kami —' ^_ skł" Błmpsk. fi lSwyste-stwa t f piętro. Telefon — 51-95. Blwro Ocr!os«e6 RSW .PRASA" Kosralln. «l. Alfreda f/ampegr W. tel. R-M Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 «t, kwartalna — 45 et pMroczna — 90 tl. roesns — 1®® rf) przyjmą Ja Brzedy paesto-we listonosze oraz oddziały delęiratwry „Rpeh* Tłoczono: K7Graf Koszalin al Alfreda Lampe*© 18, Wszelkich Informacji o warunkach prenumeraty o-ćlzlelaja wszystkie placówki ..Rorh,, I poczty K23G Tam. B-283 B~» Str. 6 'GŁOS Z MISTRZOSTW ŚWIATA W JUDO Japończycy pierwszymi medalistami W stolicy Meksyku rozpoczęły się mistrzostwa świata w judo. W pierwszym dniu mistrzostw wyłoniono medalistów wagi półciężkiej i ciężkiej. W kategorii półciężkiej złoty medal zdobył Sasahara (Japonia), wygrywając w finale z Hermannem (NRF). Brązowe medale wywalczyli: Pokata-jew (ZSRR) i Kawabata (Japonia). W kategorii ciężkiej złoty Zgromadzenie Generalne NKOl za wykluczeniem BPA W Dubrowniku zakończyły się obrady Zgromadzenia Generalnego Narodowych Komitetów Olimpijskich. Uczestnicy obrad wypowiedzieli się za wykluczeniem z międzynarodowego ruchu olim pijskiego Republiki Południowej Afryki. W kraju tym nie przestrzegane są bowiem zasa dy karty olimpijskiej o równo ści wszystkich sportowców. Przedstawiciele narodowych komitetów olimpijskich wypo wiedzieli się za wypłacaniem sportowcom utraconych zarób ków, a także za prawem sportowców do pobierania opłat za wywiady prasowe, radiowe i telewizyjne. Zgromadzenie Generalne NKOl stoi na stanowisku, iż powinien być utrzymany zwy czaj wykonywania hymnów państwowych i wciągania flag na maszt podczas igrzysk olim pijskich. W Dubrowniku odbyło się też posiedzenie Komitetu Wy konawczego MKOl, na którym rozpatrywano program najblrż szych Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w 1972 r. w Klonachium. Komitet wykonawczy wypowiedział się za utrzymaniem dotychczasowej liczby drużyn, uczestniczących w olimpijskich turniejach w grach zespołowych. WYŚCIG KONTROLNY SZKÓŁKI KOLARSKIEJ Wczoraj w Koszalinie odbył się wyścig kontrolny dla członków szkółki kolarskiej prowadzonej przez LKS „Spółdzielca". Była to jazda indywidualna na czas na dystansie 5 km. Startowali zawodnicy urodzeni w latach 1952—55. W poszczególnych grupach wieku zwyciężyli: M. Kuczański, T. Kamiński P. Sendlak i M. Furmań-czuk. Najlepszy czas — 8,10 min uzyskał M. Kuczański z najstarszego rocznika. medal wywalczył również Japończyk — Sama po zwycięstwie nad Glahnem (NRF). Brązowe medale zdobyli: O-naszwili (ZSRR) i Matsunaga (Japonia). W wadze lekkiej startowali dwaj Polacy — Czesław Kur oraz Antoni Zajkowski. Niestety, naąi zawodnicy nie o-degraii większej roli. Kur spotkał się w pierwszej rundzie z reprezentantem Maroka — el Khayatem i przegrał na punkty. Zajkowski w pierwszej kolejce pokonał przez poddanie Triguerosa (Panama), następnie zwyciężył na punkty Włocha Mismara i zakwalifikować się do półfinału. Niestety, później l?oJak trafił na świetnego zawodnika radzieckiego Rudmana, z którym przegrał przez poddanie. Tytuł mistrza świata w tej wadze zdobył Japończyk Hirosht Mi-natoya. zwy cię* aj ac w finale swego rodaka Yoshirnitsu Ko-no. Mistrzem świata w wadze średniej został Japończyk Isa- mu Sonoda. zwyciężając, w finale Japończyka — Katsuji Hirao. Egon Frankę najlepszy spośród 48 florecistów w drogim dnhi klasyfikacyjnego turnieju snermierezegfo rozgrywanego w Poznaniu na planszach stanęło 4* florecistów (bez ućzest mków mistrzostw świata). Walki finałowe stały na wysokim poziomie. O pierwsze miejsce trzech za wodników Egon Frankę, Waldemar Wojcieszak i Ziemowit Wojciechowski musiało Stoczyć Walki barażowe. Zwycięsko wyszedł z nich Frankę wygrywając z Wojcieszakiem 5:0 oraz z Wojciechow skim 5:2. Drugie miejsce w turnieju zajął Wojcieszak (Piast Gliwice) który wygrał z Wojciechowskim (^ Warszawa) 5:3. Trzecim byl Woj ciechowski. Międzynarodowe turnieje siatkówki W stolicy rozpoczął się międzynarodowy turniej siatkówki mężczyzn, zorganizowany przez „Warszawiankę". W pierwszym dniu warszawscy siatkarze pokonali czołową drużynę bułgarską Septemvri Plowdiw 3:1. W drugim pojedynku z udziałem dwóch zespołów NRD. Dynamo Berlin wygrało z Wissenschaft Berlin 3:2. • W Krakowie rozpoczął się międzynarodowy turniej siatkówki kobiet, o Srebrną Wstę gę Wisły. W pierwszych meczach Wisła pokonała AZS (Kraków) 3:0 a Traktor (Schwerin) zwy ciężył Start (Łódź) 3:2. I LIGA PIŁKI RĘCZNEJ W dwóch piątkowych meczach o mistrzostwo I ligi piłki ręcznej mężczyzn zwyciężyli goście. W stolicy Gwardia Opole pokonała siódemkę Warszawianki — 17:14 (9:7), a w Mielcu Stal przegrała z Pogonią Zabrze — 19:23 (9:10). W spotkaniu I Ugi piłki ręcznej kobiet Start Gdańsk wygrał z Azotami Chorzów — 11:10 (6:5). Polscy strzelcy sis drogim miejscu w San Sebastiaa Ufa mistrzostwach Świata w strze lectwie śrutowym w San Sebastian rozpoczęto drugą konkurencję — skeet. W pierwszym dniu strzelano do 75 rzutków. W klasyfikacji indywidualnej prowadzi Curanów (ZSRR) % rezultatem 75 pkt. prsed Gabasą (Wenezuela) — 74 pkt. W klasyfikacji drużynowej takie prowadzą reprezentanci ZSRR — SU pkt przed Polską — 286 pkt, Cbiłe i Kolumbią — po 281 pkt. Wśród juniorów najlepszym na półmetku jest Zawiałow (ZSRR) — 73 pkt. przed swym rodakiem Beneszem — 72 pkt. Penotem (Francja) — 72 pkt i Polakiem Gawlikowskim — 71 pkt. PIŁKA NO ZN A GRYF OKONEK — GRYF SŁUPSK 1:3 (1:0) Wczoraj w lidze okręgowej rozegrano tylko jeden mecz mistrzowski, w którym zmierzyły się w Okonku miejscowy Gryf ze swym imiennikiem za Słupska. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli piłkarze Słupska, wygrywając — 3:1. Do przerwy prowadzili gospodarze 1:0. Drużyna włókniarzy z Okonka nie ustępowała w niczym swojemu przeciwnikowi, okresami miała nawet przewagę w polu. Gdyby zespół nie został zdekompletowany (dwóch zawodników Okonka sędzia usunął z boiska) wynik mógłby być korzystniejszy dla gospodarzy. KLASA A Leader piłkarskiej klasy X w grupie I — Kotwica Kołobrzeg — rozegrał spotkanie mistrzowskie w Szczecinku z rezerwami Darzboru. Już od dłuższego czasu dobrze spisująca się drużyna kołobrzeskich portowców i tym razem zain-kasowała dwa punkty. Piłkarze Kotwicy wygrali 3:0, prowadząc do przerwy 1:0. W Białym Borze miał odbyć się wczoraj mecz pomiędzy miejscową Tęczą i Jednością z Tuczna. Mecz nie doszedł do skutku z powodu nieprzybycia zespołu z Tuczna. Spotkanie to rozegrane zostanie w dniu dzisiejszym o godz. 12 w Białym Borze. W ostatnim z rozegranych wczoraj spotkań rezerwy Olim pu Złocieniec pokonały na własnym boisku wysoko zespół LZS Mirosławiec 7:1 (3:0). POLSCY PIŁKARZE NA PIĄTYM MIEJSCU W TURNIEJU „NADZIEI OLIMPIJSKICH" W sobotę rozegrane zostały pierwsze finałowe pojedynki międzynarodowego turnieju „nadziei olimpijskich'1 w piłce nożnej ? odbywającego się w KRLD. Młodzi polscy piłkarze spotkali się w Wonsa-nie w meczu o piąte miejsce z zespołem Kuby. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem naszych „orlików" 1:0. W meczach o miejsca 7—10 w Phenianie Bułgaria wygrała z DRW 1:0, a Węgry zwyciężyły NRD także 1:0. Ostateczna kolejność miejsc 5—-10: 5. Polska, 6. Kuba, 7. Bułgaria, 8. DRW, 9. Węgry, 10. NRD. Spotkania o miejsca 1—4 ZSRR—KRLD „a" i Rumunia — KRLD „b" odbędą się w niedzielę. W jedynym rozegranym wczoraj spotkaniu piłkarskim o mistrzostwo I ligi Legia pokonała w Warszawie Cracovię 2:0, (0:0). L. STAWCZYK ZWYCIĘŻA W TURNIEJU BŁYSKAWICZNYM W rozegranym wczoraj vr Kosza linie błyskawicznym indywidualnym turnieju szachowym zwycię żył Ł. Stańczyk gromadząc 12 punktów. Drugie miejsce zajął Ł. Kowalczyk — 9,5 pkt. a trzecie F. Wismont i P. Maszkowski — obaj po 9 pkt. Ogółem startowało 14 zawodników. Dziś rozegrany zostanie turniej drużynowy, początek gier o godz. 9 w sali Woj. Domu Kultury. Dokąd się dziś wybierzemy? PIŁKA NOŻNA III LIGA. W Gdyni: Flota Gdynia — Gwardia Koszalin. Ł.1GA OKRĘGOWA W Koszalinie: BAŁTYK — DARZ BOR Szczecinek (godz. 14). W Wałczu: TRAMP — SŁAWA Sfawno (godz. 13.30). W Darłowie: KUTER — KORAB U?;tka (godz. 13). W Słupsku: CZARNI — OLIMP Złocieniec (godz. 14). W Szczecinku: LECHIA — VIC-TORIA Sianów (godz. 14). W Drawsku: DRAWA — WŁÓKNIARZ Białogard (godz. 14.30). KLASA A GRUPA I W Gwdzie Wielkiej: WIELIM — GARBARNIA Kępice (godz. 14). W Bobolicach: MECHANIK --SOKOŁ Karlino (godz. 14). W Wiekowie: LZS WIEKOWO — ISKRA Białogard (godz. 14). W Jastrowiu: POLONIA — GŁAZ Tychowo (godz. 14). W Świdwinie: GRANIT -- GRYF II Słupsk (godz. 13). W Potęgowie: LZS POTĘGOWO — START Miastko. GRUPA II W Czaplinku: LECH — PIAST Człuchów (godz. 13). W Złotowie: SPARTA — MOTOR Wałcz (godz. 15). W Złotowie: MECHANIK — ZELGAZBET Kalisz Pom. (godz. 11.39). W Połczynie: POGOŃ — DRAWA Ji Drawsko (godz. 12.30). W Barwicach: BŁONIE — DRZE WIARZ Swlerczyna (godz. 13.30). LIGA JUNIORÓW W Szczecinku: LECHIA — CZARNI Słupsk (gdz. 11.50) oraz DARZ-BOR — DRAWA (godz. 12). W Koszalinie: BAŁTYK — OLIMP Złocieniec (godz. 11.30). KOSZYKOWKA liga międzywojewódzka KOBIETY. W Koszalinie: BAŁTYK — ŁĄCZNOSC Olsztyn (godz 10). W Szczecinku / DARZBOR — OKS OLSZTYN (godz. 10). MĘZCZYZNi: W Koszalinie: BAŁTYK — GRYF Wejherowo (godz. 12). W Kołobrzegu: KOTWICA — AZS KOSZALIN (godz. 11.45). W Wałczu: ORZEŁ — POGOŃ Szczecin (godz. 11). KLASA A MĘŻCZYZN W Koszalinie: BAŁTYK — DARZ BÓR Szczecinek (godz. 14). W Słupsku: GRYF — ISKRA Białogard (godz. U) . SIATKÓWKA MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ W KOSZALINIE Dziś w sali w. S. I. w Koszali nie zakończony zostanie międzyna rodowy turniej w siatkówce męż czyzn z udziałem zespołów Traktora Schwerin (NRD), AZS — W. S. I. Koszalin Gryfa, Słupsk i Korabia Ustka. O godz. 17 zmierzą sik: TRAKTOR — KORAB i GRYF — AZS W. S. I. LEKKOATLETYKA Na stadionie Bałtyku w Koszalinie zakończone zostaną rozpoczęte w sobotę zawody lekkoatlety czne, w których startować będą czołowi zawodnicy naszego województwa. Początek o godz. 9. TENIS STOŁOWY LJGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA W Szczecinku: LKS WIELIM Gwada Wielka — KOCIEWIE Staro gard Gdański (godz. 10) sala POSTiW, hotel Zamek. SZACHY W sali WDK w Koszali rui e roze grany zostanie o godz. 9 drużyno wy turniej błyskawiczny w szachach o puchar przechodni Wydz. Kultury Prez. WRN. PIŁKA RĘCZNA II LIGA TERYTORIALNA , W Koszalinie: GWARDIA — WIARUS Szczecin (gcdz. 11, boisko LO im. Broniewskiego), (sf) TENIS POLSKA — AUSTRIA 1:1 W sobotę w hałt warszawskiej Gwardii rozpoczęło się międzypaństwowe spotkanie z cyklu rozgrywek o puchar króla szwedzkiego Gustawa V Polska — Austria. Po pierwszym dniu wynik jest remisowy 1:1. Rybarczyk (Polska) przegrał z Karym 3:6, 7:5, a w drugim pojedynku Tadeusz Nowicki po pięknej grze zwv-ciężył mistrza Austrii Her-dy'ego 6:3, 7:5. koszykówka WYSTARTOWAŁA I LIGA KOBIET 25 ban. nastąpiła inauguracja nowej edycji rozgrywek o mistrzostwo ekstraklasy koszy karek. W Krakowie Wisła zde cydowanie pbkonała AZS War szawa 88:40 (35:21), w stolicy Polonia wygrała z AZS Toruń 80:60 (36:26) LKS zwyciężył Spójnię Gdańsk 64:42 (30:17), a Lech Poznań uległ AZS Poznań 50:66 (29:39). ju Zapaśnicy walczą o „Wstęgę latr" W haH sportowej zakopiańskiego O PO nastąpiło uroczyste otwarcie międzynarodowego turnieju zapaśniczego w stylu wolnym o „Wstęgę Tatr". Na starcie tej wielkiej imprezy stanęło 78 zapaśników z 6 państw: Bułgarii, Iranu, Litewskiej SRR, NRD, Rumunii i Polski. W pierwszej serii walk eliminacyjnych znakomitą formę i wielką klasę wykazali przede wszystkim reprezentanci Tranu i Bułgarii. Z Polaków dobrze spisali się: Antkowie* kładąc na łopatki reprezentanta NRD — Potzaka, Gawrysiak zwyciężając w 2 min. walki Litwina Alisausrasa o-raz Długosz i Kampik, którzy mając ogromną przewagę wygrali pojedynki przed czasem z Litwinami Laurrmatisem i Efiewasem. HOKEJ NA LODZIE POLSKA — FINLANDIA 1* W rozegranym wczoraj w Łodzi międzypaństwowym meczu hokejowym reprezentacja Polski przegrała z Finlandią 1:6 (1:1, 0:4, 0:1). Tłum. Roman Chrząstowskf m) Po obiedzie wrócił jeszcze raz nd mirę. ifc Jrt nie «h złowił i o szóstej godzinie wieczorem znalazł się s »oą w przepełnionym pociągu, jadący m do Paryża. Zjedli kanapki, obserwując przez okno powolne zapadanie zmroku. Ulice były przeważnie puste, w niektórych domach zapalało się światło. Boulay nie spędzał swych niedzieli na wsi. Jego lokale były czynne przez okrągły tydzień, a on nie należał do ludzi, którzy mogliby zostawić przedsiębiorstwo bez osobistego wglądu. Jego trzy kobiety nie miały chyba ochoty o-puszczać małego kawałka Włoch, które stworzyły sobie na ulicy Victor-Masse. W poniedziałek, o dziewiątej rano był już aa Quai des Orfevres. by upewnić się, że nic nowego nie *a«*ło. Tuż przed dziesiąta wsiadł do taksówki i kazał się zawiei* na ulicę Pigalle, Na kracie „Lotosu" wisiała w czarnym ©bramowaniu klepsydra. Drugą zobaczył przybitą do drzwi „Train-Bleu" i jeszcze jedną na domu. Przed bramą wejściową zebrał się tłum. Od czasu do czasu grupki osób udawały się do środka. Jak inni podążył przez obramowane czarną materią drzwi i czekał na swoją kolejkę przed windą. Dochodził tu już zapach świec i kwiatów. Salon został zamieniony na kapliczkę, wokół katafalku stały osoby w czerni. Wśród nich rozpoznał Mickey x, pana Badiawi, starego raaitre d*hotel, którego tazIrtowMMi w tym Jak członka rodziny, Z -y Wymienił uściski dłoni, zszedł na dół i wmieszał się w tłum czekających. Poznał wiele osób, które widywał w lokalach zmarłego. Chyba cały personel zjawił się na pogrzebie, dziewczęta w bucikach na wysokich obcasach, miały zmęczony wyraz twarzy, ich oczy nie były przyzwyczajone do oglądania słońca o tej porze. — Przyszło trochę ludzi, co? Louis Boubee, zwany Mickey, pociągnął go za rękaw z miną, jak gdyby był dumny z tak wielkiej frekwencji na pogrzebie. — Są tutaj wszyscy.. Miał na myśli wszystkich właścicieli lokali w Paryżu, nawet tych z Champs-Elysees i Montparnasse. Również muzyków, barmanów, kelnerów^. — Czy zauważył pan Jo? Jo — Zapaśnik był, również ubrany na ciemno, pokiwał ręką komisarzowi. — Prawda, że cały światek się tu zjawił? Eleganckie suknie, jasne kapelusze, drogocenne pierścionki, buciki z zamszu albo skóry krokodyla... Tak, cały ten światek zadał sobie trud, by przyjść. Boulay mógł nie należeć do środowiska i mógł nosić przydomek „sklepikarz", niemniej należał do życia nocnego Montmartre. — Ciągle jeszcze nie wie pan, kto to zrobił? W tym właśnie momencie wyszedł z bramy adwokat, ale zasłonił go karawan, który podjechał właśnie przed dom. Było tyle wieńców i bukietów, że załadowano nimi dwa samochody. Wszystkie trzy kobiety zajęły miejsce w samochodzie. Ża nimi szedł samotnie Antonio na czele orszaku. W pierwszych szeregach posuwali się pracownicy i tancerki do nich dołączyła się reszta, tworząc prawie stumetrowy pochód. Na jego trasie kupcy wychodzili ze swoich sklepów, przechodnie zatrzymywali się na skraju chodników, mieszkańcy domów wychylali się z okien. Wzdłuż szeregów przebiegali fotografowie, robiąc zdjęcia. Organy zabrzmiały, gdy sześciu ludzi, niosąc na barkach trumnę, weszło do kościoła. Za nimi w ciężkiej żałobie posuwały się kobiety. W pewnej ohwiłi skrzyżowały się spoj-i Maigret został przy drzwiach kościelnych, oblany promieniami słońca. Przez jego głowę przewalały się ciągle te same obrazy, jak gdyby tasował talię kart, Boulay wyciąga zegarek z kieszenie. Boulay czka parę minut, nim udał się w dół ulicy Pigalle— Antonio zorganizował całą uroczystość wzorowo. Odbyły się nie tylko modły, ale została również odprawiona śpiewana msza żałobna. Powoli ludzie zaczęli wychodzić z kościoła. Kilka samochodów czekało na najbliższą rodzinę i przyjaciół, by zawieźć ich na cmentarz Ivry, gdyż na Montmartre brak jest już miejsc. Antonio przedarł się przez tłum, by dotrzeć do komisarza. — Czy zechce pan pojechać z nami? Maigret zaprzeczył głową. Nie spuszesał z oeau adwokata, który zaczął oddalać się. Przyśpieszył kroku, by go dogonić. — Piękny pogrzeb!... — odezwał się, podobnie Jak to u-©zynił Mickey. — Czy nie jedzie pan na cmentarz? — Czeka mnie praca... Poza tym nie zaproszono mnie... —- Cały Montmartre zjawił się prawie w komplecie... Tłum zaczął się rozchodzić, karawan i samochody oddalały się. — Musiał pan spotkać tu chyba wielu ze swoich klientów? — Dla adwokata jest to normalna rzecz i każdy z moich kolegów odniósłby to samo wrażenie. Gaillard zmienił nagłe temat rozmowy I zapytał: — Natrafił pan na jakiś ślad? — Nazwijmy to początkiem śladu_ — T© znaczy? — Brakuje mi jeszcze najważniejszej iimj: samego motywu zbrodni... — Nic więcej? —- Nie mam jeszcze dowodów... Niestety!... Wyjechał pan wczoraj na wieś? Adwokat spojrzał na niego zdumktnj — Dlaczego pan o to pyta? Szłi do góry ulicą Notre Dame-de-Lorette, jak wielu in-Było totag tłoczno* co się rzadko zdam o tej porze. ------------------- --------------