SŁUPSKI Organ KW PZPR Wydanie sobotnie Spotkanie przywódców MOSKWA (PAP) W dniach 3 i 4 grudnia 1969 r. w Moskwie odbyło się spotkanie przywódców partyjnych i państwowych Ludowej Republiki Bułgarii, Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Socjalistycznej Republiki Rumunii, Węgierskiej Republiki Ludowej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. W spotkaniu wzięli udział; pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Bułgarskiej Partii Komunistycznej, przewodniczący Rady Ministrów LRB, T. Żiwkow, członek Biura Politycznego, sekretarz KC BPK, S. Todorow, członek KC BPK, minister spraw zagranicznych LRB, I. Baszew, zastępca członka KC BPK, kierownik Wydziału Polityki Zagranicznej i Kontaktów Międzynarodowych KC BPK, K. Tełłałow. pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji, G Husak, członek Prezydium EX fciPCz, premier CSRS O. Czernik, członek Prezydium sekretarz KC KPCz. V. Bilak, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych CSRS K. Kurka. pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności, przewodniczący Rady Państwa NRD W. Ul-bricht, członek Biura Politycznego KC SED przewodniczący Rady Ministrów NRD, W Stoph, członek Biura Politycznego, sekretarz KC SED. E. Honecker, zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC SED, H. Axen, członek KC SED, minister spraw zagranicznych NRD, O. Winzer. pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Wł. Gomułka, członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący Rady Ministrów PRL J. Cyrankiewicz, członek Biura Politycznego (Dokończenie na str. 3) NIEG1 okryły ziemie. Noc długa, a dzień ciemny... PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 mr Nakład: 13S.370 Święto Finlandii NAZWA stolicy Finlandii — Helsinki — nie schodzi ostatnimi czasy ze szpalt gazet. Sprawiają to z jednej strony toczące się w Helsinkach rozmowy ZSRR — USA na kapitalny temat rozbrojenia strategicznego; z drugiej zaś fakt podjęcia się przez Finlandię roli gospodarza dla konferencji w sprawie bezpieczeństwa europejskiego i współpracy, której zwołanie do Helsinek w 1970 roku proponują kraje socjalistyczne. Aktywizacja Finlandii jako współorganizatora dialogu i spotkań Wschód — Zachód nie jest rzeczą przypadku, lecz stanowi refleks polityki pokojowej koegzystencji i aktywnej neutralności, której kraj ten — obchodzący 6 grudnia rocznice swej niepodległości — stał się na arenie europejskiej owocnym przykładem. Przyjazne stosunki Finlandii z Polską należą w ostatnich latach do szczególnie bogatych i ożywionych. Świadczy o tym (Dokończenie na str. 3) Prognoza pogody • WARSZAWA (PAP) Jak podaje PIHM — dziś wystąpi zachmurzenie umiarkowane. na południu kraju miejscami duże, możliwe opady śniegu. Temperatu ra maksymalna od minus 4 st. na północnym wschodzie do minus 1 st. na południu. Wiatry słabe 1 u-miarkowane z kierunków północno -zachodnich i północnych. od dziś we wszystkich kioskach Wydanie grudniowe, świąteczne przynosi reportaże, felietony, artykuły i ilustracje; • T. BOLDUAN — „Czarny Gryf", dzieje kaszubskiego ruchu oporu, zdjęcia dokumentalne publikowane po raz pierwszy; • E. HRYWNIAK — „Archiwum niespełnionych nadziei", krytycznie o kulturze powiatowej; • E. KOZIEŁ — „Od parafii do parafii" czyli wspomnienia kramarza; • E. JABŁOŃSKI o dniu świątecznym i powszednim w Leningradzie; • MORALISTA o panikarzach. 1S ILKANAŚCIE central-nych i terenowych cza sopism wpisało sie już do klubu „KrajobrazyJego odznaką jest serce w środku kwiatu. Może to odpustowe, może melodra-matyczme, ale sensowne i konieczne. Klub ten jest jednym z pierwszych rezultatów ogłoszenia tzw. raportu U Thanta, z którego wynika, że w coraz szybszym tempie człowiek niszczy swoje naturalne środou>isko, a w konsekwencji może także i w ten sposób zniszczyć samego siebie, skoro się w porę nie opamięta. I jeśli nawet przyjmiemy, że sztuka pojedynczego bądź masowego zabijania była w każdej epoce doprowadzona do obowiązującej wówczas perfekcji, to raportu nie wolno nie doceniać. Piszę o tym nie tylko dlatego, iż powstał ów klub. Piszę o tym z dwóch zupełnie przyziemnych i wydawałoby się śmiesznych poujodów. Kiedy jeszcze nie spadł pierwszy śnieg, przed moim domem dwaj mężczyźni wykopali róiv. aby dobrać się do rury kanalizacyjnej. Kopiąc róro zasypali jednak nie tylko dojście d,o budynku, ale też ze sporym powodzeniem kawałek trawnika proponując także mieszkańcom, aby te drogę wybierali. Śmieszne? Wcale nie. Bo od tego zaczyna sie niszczenie przyrody. od zwykłego postawienia stopy na trawniku, od wycię- cia serca w drzewie, od łamania krzaków i młodych drzewek. Wreszcie, żeby być aktualnym — i to drugi powód — od masowego najazdu na lasy po świąteczne choinki. Chodzi nie o ten najazd planowy, wynikający z bilansu drzewostanu, chodzi o rd-bunek, kłusownictwo choinkowe czy jak to jeszcze nazwać. Był w przedostatniej bodaj Polskiej Kronice Filmowej obrazek z Tokio — największego miasta świa-ta. Pokazano nam zady- | mioną spalinowymi gaza- £ mi japońską metropolię. Si Pokazano automaty, które \ SPRZEDAJĄ puszkę świe- !j żego powietrza. Kiedyś nie | do pomyślenia była opłata !. za wodę, korzystanie z ką- !; pieli, za metr kwadratowy |. lub dwa piażowecio piasku. Teraz to kosztuje, ale nie wywołuje wstrząsu. Łyk świeżego powietrza. powietrza kupioneao jak papierosy czy woda sodowa, jak czekolada » proszek przeciw bóloioi głowy, mu si być szokiem. Póki ,ies2-cze mózg zaopatrzony w tlen może s Korespondent jugosłowiańskiej agencji prasowej Tan-ju? doniósł, że kilka doi temu lotnictwo oraz artyleria amerykańska ostrzelały i zbombardowały wioskę kambodżańską Dac Dam, położoną 4 km od granicy z Wietnamem Południowym. Amerykańskie bomby napalmowe i pociski artyleryjskie zabiły 22 strażników granicznych i 4 chłopów kambo-dżańskich, raniąc dziesiątki in nych osób. Zbombardowana wioska poniosła ponadto wielkie straty materialne. Komitet Polityczny Zgr. Ogólnego NZ i NOWY JORK (PAP) W Komitecie Politycznym Zgromadzenia Ogólnego ONZ zakiŃszył ifyskosjię nad problemami rozbrojenia zakończyła się ogólna dyskusja nad problemami rozbrojenia. Zabrali w niej glos przedstawiciele 78 delegacji. Zdecydowana większość delegacji przyjęła z zadowoleniem ratyfikację przez ZSRR i USA układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej jako aktu, służącego stworzeniu sprzyjającej atmosfery dla rozwiązania innych croble-mów rozbrojenia. Delegaci wielu krajów podkreślali także ważne znaczenie wstępnych rozmów ZSRR i USA w Helsinkach w sprawie ograniczenia wyścigu zbrojeń strategicznych. W dyskusji wiele uwagi poświęcono zgłoszonemu przez grupę państw socjalistycznych projektowi konwencji 0 zakazie opracowywania, pro dukowania i gromadzenia broni chemicznej i bakteriologicznej (biologicznej) oraz o zniszczeniu jej zapasów, podkreślano ogromne znaczenie tego dokumentu dla walki o powszechne i całkowite rozbrojenie. Jednym z centralnych problemów dyskusji był projekt układu o zakazie umieszczania na dnie mórz i oceanów 1 w ich głębiach broni jądrowej oraz innych rodzajów broni masowej zagłady. Dyskusja wykazała, że wśród delegacji panuje zrozumienie znaczenia aktualności problemu wyłączenia dna mórz ze sfery wyścigu zbrojeń. To za- danie, jak podkreślali przedstawiciele delegacji radzieckiej, nabiera szczególnego zna czenia w naszej dobie, kiedy rozpoczyna się zagospodarowywanie dna mórz i powstaje groźba, iż nowa sfera działalności człowieka będzie wy- korzystana dla celów wojennych. Obecnie w Komitecie Politycznym Zgromadzenia Ogólnego ONZ rozpoczęto rozpatrywanie projektów rezolucji wniesionych w toku ogólnej dyskusji. Włochy wstrząsane potężną falą strajteśw • RZYM (PAP) Fala strajków we Włoszech nie słabnie. Ostatnio przywódcy metalowców odrzucili wysunięte przez właścicieli przedsiębiorstw propozycje w sprawie nowej umowy o pracę. Rozmowy na ten temat mają być kontynuowane, ale nic nie wróży ich szybkiego zakończenia. Trwa 72-godzinny strajk pracowników państwowych i 48-godzunny strajk bankowców. W Rzymie i Mediolanie odbyły się potężne marsze protestacyjne strajkujących pracowników banków, urzędników, metalowców i młodzieży. Zaniepokojenie wywołała za powiedź dyrekcji koncernu Fiat w Turynie o dalszych zwolnieniach robotników. Na 15 grudnia strajk powszechny zapowiedzieli pracow nicy państwowi różnych branż |— kolejarze, pocztowcy, na-j uczyciele. SYTUACJA W WIETNAMIE POŁUDNIOWYM 11 oSiiektów wojsk USA . pod ogniem dział sił wyzwoleńczych • PARYŻ (PAP) W nocy z czwartku na piątek siły wyzwoleńcze Wietnamu Południowego ostrzelały pociskami rakietowymi moździerzowymi 11 obiektów wojsk amerykańskich i sajgońskich. 5 grudnia a nie września Wczoraj był 5 grudnia, a nie września, mimo zmienionej daty na pierwszej | stronie naszej gazety. Błąd powstał w drukarni, nie wychwyciła go nasza korekta i „Głos Koszaliński" ukazał się, w pełni białej zimy pod datą 5 września. A może to właśnie spowodował żal za złotą, koszalińską jesienią? Przepraszamy Czytelników, dziękujemy za uwagi, które nieprzerwanie płynęły wczoraj od naszych wiernych Przyjaciół, którym — podobnie jak 1 nam — było przykro. REDAKCJA Walki koncentrowały się przede wszystkim w pobliżu granicy z Kambodżą, gdzie siły wyzwoleńcze nadal oblegają obozy amerykańskich sił specjalnych Duc Lap i Bu Prang. Do walk doszło również w odległości 26 km na za chód od Tay Ninh. Wczoraj partyzancki oddział saperski zaatakował posterunek wojsk sajgońskich w Binh Chanh — na przedmieściach Sajgonu. Partyzanci ostrzelali nieprzyjaciela pociskami rakie towymi i ogniem maszynowym, Rezultaty tej walki nie są znane. Amerykańskie lotnictwo strategiczne 4-krotnie bombar dowało ostatniej nocy tereny położone w pobliżu granicy z Kambodżą. •SPORT • SPORT • SPORT • SPORT• kanada za OczfJclwa ne x ogromnym zainte resowamesn przez moskiewską pub liezjłość spotkanie hokeistów Zwiąż leu Radzieckiego l Kanady zakończyło się po emocjonującym prze biegu wynikiem remisowym 2:2 (1:1 1:0, 0:1). Braanki dla Związku Ra dzieckiego zdobyŁi Martyniuk ł Sza drin a dla Kanady — Harris i L«-fley. W dalszym ciągu międzynarodowego turnieju hokeja na lodzie roz grywanego w stolicy ZSRR odbyło się spotkanie Czechosiowacja — NRD. zwyciężyła Czechosłowacja 10:2 <3:0, 5-4), 2:2). ZWYCIĘSTWO KOSZYK AJ&Y LEGI]__ W obecnoSci ok. »0o wkte6w ko szykan* stołeczinej Legii wygrali w pierwszym meczu 1/8 finału Klu bowego Pucharu Europy z AJfcade raikiesm Sofia 91:88 (58:47). _X KOSZT&ARGE WISŁY Sukcesem zakończył się pierw szy występ koszykarek krakow sklej Wisły w 1/8 finału Klubowe go Pucharu Europy. Polki zwycię żyły w Madrycie hiszpański zespół Creff (Madryt) 64:46 (34:28). Pierwsze spotkanie 1/8 finału KPE w koszykówce kobiet: A-kade mik Sofia — MTK Budapeszt roze grane w stoKcy Węgier, zakończy ło sAę sujaceagą BułgareJs 11:81 OWARDYJSKH POJEDYNKI Rozegramy awansem mecz pięściarski o mistrzostwo I ligi ponrię dzy Gwardią (Łódź) a Gwardią (Wrocław) zakończył się zwycięstwem Gwardii Łódź 12:6. w wadze lekkośredniej w walce •pomiędzy naszmanem i Traźewskim, ten o-statni odniósł kontuzję w pierwszej rundzie l spotkanie uznano za nie odbyte. Serdeczne wyrazy współczucia Koledze Tadeuszowi Marchockiemu i powoda zgonu MATKI składają PRACOWNICY I RADA ZAKŁADOWA WZSP KOSZALIN W dniu 5 grudnia 1969 roku zmarła jm> długich cierpieniach, przeżywszy lat 28 Halina Ruksza misza współpracownica Zakładu Gazowniczego w Koszalinie. W Zmarłej tracimy ofiarnego pracownika i Koleżankę. Cześć Jej Pamięci! RADA ZAKŁADOWA i ROBOTNICZA DYREKCJA i WSPÓŁPRACOWNICY NIKON chce zignorować opinię Senatu WASZYNGTON (PAP) Prezydent Nixon oświadczył, że sędzia Clement F. Haynsworth będzie nadal pełnił obowiązki głównego sędziego w IV Trybunale Apelacyjnym Stanów Zjednoczonych. Jak wiadomo Senat nie zgodził się na mianowanie Haynswortha członkiem Sądu Najwyższego USA i zakwestionował jego uczciwość i moralność sędziowską. Strauss nie wycofa się z życia politycznego • BONN (PAP) Krajowe kierownictwo bawarskiej unii chrześcijańsko—społecznej (CSU) kategorycznie zdemento wało spekulacje, iż przewodniczą cy CSU Franz Josef Strauss nosi się z zamiarem wycofania z po':ty ki federalnej. CSU oświadczyć w Monachium, iż Strauss spełnia proś bę kierownictwa p?.rtii zajmując się gruntownym przygotowaniem wyborów do Landtagu Bawarii, które przypadają w przyszłym ro ku. U trumny Klimenta Woroszyłowa WARSZAWA (PAP) Wczoraj udała się do Moskwy polska delegacja i człon kiem Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczącym Rady Państwa, Marszałkiem Polski — Marianem Spychalskim, która weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych wybitnego dowódcy, działacza partyjnego i państwowego ZSRR — Klimenta Woroszyłowa, W skład delegacji wchodzą: wicemin. obrony narodowej, szef GZP WP — gen. dyw. Józef Urbanowicz oraz ambasador PRL w ZSRR — Jaa PtasińskL Wczoraj w godzinach nych do Domu Związków, gdzie wystawiona jest trumna ze zwłokami wybitnego dowódcy, działacza partyjnego i państwowego ZSRR — Klimenta Woroszyłowa, przybywali w dalszym ciągu mieszkańcy stolicy ZSRR, żołnierze i robotnicy, uczeni i studenci* Wszyscy, w pamięci których imię Marszalka Woroszyłowa wiąże się z wielkimi zwycięstwami narodu radzieckiego na frontach wojny i w pokojowym budownictwie socjalizmu i komunizmu, wchodzą do Sali Kolumnowej, składają hełd Zmarłemu. Co trzy minuty zmienia się warta honorowa. Działacze partyjni i państwowi oddaja hołd Wiernemu Leninowcowi, który oddał życie sprawie komunizmu. Wartę honorową pełnili Ana-stas Mikojan, Andrejew i inni weterani partii komunistycznej. Wśród tych, z którymi Kliment Woroszyłow, pracował długie lata, stał na warcie honorowej Wiaczesław Mo łotow. ZR A mediatorem • KAIR ZRa oficjalnie podjęła się mediacji w konflikcie między Jemenem Południowym i Arabią Saudyjską. Wokół zbrodni w Los Angeles f5R§ilziria" Mansona ma na sumieniu 8 zabójstw • NOWY JORK (PAP) Okręgowy prokurator Los Angeles postawił y? stan oskarżenia 34-letniego Charlesa Mansona w związku z morderstwem, które zosta ło popełnione w sierpniu br. w willi Polańskich w Los Angeles. Jak już podawaliśmy Charles Manson był przywódcą grupy hip piesów, koczującej w okolicach Los Angeles. Nie wiadomo jeszcze, jak zostanie sformułowany akt o-skarżenia przeciwko Mansonowi. który — jak to wynika z informacji przekazanych prasie przez policję, nie był obecny w domu Polańskich w czasie, gdy członkowie jego „ro dżiny" popełniali ten ohydny mord, Manson przebywa obecnie w więzie niu w miejscowości Independence w Kalifornii aresztowany za przes tępstwa nie związane ze sprawą morderstwa. Śledztwo w sprawię morderstwa w willi Polańskich zatacza coraz szersze kręgi. Wychodzą na jaw in ne zbrodnie członków rodziny* Mansona- M. in. zamordowali oni 34-letniego muzyka z Los Angeles Gary Hinmana. W związku z tym morderstwem aresztowano, Susan Atłrins, która była także świadkiem mordu w willi Polańskich. Pod za rzutem udziału w zabójstwie Hin mana aresztowano innego członka grupy Mansona, Roberta Beauso-leil, którego proces odbył się w zeszłym tygodniu, ale sąd nie wy dał wyroku i proces ma odbyć się powtórnie. W czasie owego proce su, który zresztą nie był znany sze rzej, padło po raz pierwszy nazwis ko Charlesa Mansona który według zeznań świadków osobiście torturo wał Hinmana. M. in. obciął mu szablą uszy. Jednak opuścił on miejsce zbrodni, zanim Hinman zmarł. „Rodzina" Mansona ma na sumie niu 8 zabójstw popełnionych w tym roku. W lipcu zamordowali oni Gar ry Hinmana, a w sierpniu Sharon Tate i jej czworo gości i następne go dnia małżeństwo La Bianca. W dniu 4 grudnia 1969 roku zmarł w wieku lat 65 Jan Dziawgo pracownik Ośrodka Transportu Leśnego w Słupsku. W Zmarłym tracimy długoletniego, sumiennego i szanowanego pracownika, Cześć Jego Pamięci! DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA ORAZ WSPÓŁPRACOWNICY Pogrzeb odbędzie się 6 grudnia 1969 rM o godz. 12. Dnia 4 grudnia 1969 roku zmarł śmiercią tragiczną Leon Gemba radny i członek komisji Powiatowej Rady Narodowej w Człuchowie, odznaczony honorowym dyplomem „Zasłużonemu dla ziemi człuchowskiej". Cześć Jego Pamięci! Rodzinie Zmarłego wyrazy serdecznego współczucia składają RADNI I PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ ORAZ POWIATOWY KOMITET FRONTU JEDNOSCi NARODU W CZŁUCHOWIE Spotkanie przywódców ralnich krajów (Dokończenie ze str. 1) sekretarz KC PZPR Z. Klisz ko, członek Biura Politycznego KC PZPR, minister spraw zagra tucznych PRL S. Jędrychowski; sekretarz generalny Rumuńskiej Partii Komunistycznej, przewodniczący Rady Państwa SRR, N. Ceausescu, członek Komitetu Wykonawczego i Stałego Prezydium KC RPK, prze wodniczący Rady Ministrów SRR, I. G. Maurer, członek Komitetu Wykonawczego i Stałego Prezydium, sekretarz KC RPK, G. Pana, członek KC RPK, mmlster spraw zagranicznych SRR C. Manescu; pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej J. Kadar, członek Biura Politycznego KC WSPR, przewodniczący Węgierskiego Rewolucyjnego Rządu Robotniczo-Chłopskiego J. Fock, członek Biura Politycznego, sekretarz KC WSPR, Z. Komocsin, członek KC WSPR, wiceminister spraw zagranicznych WRL, K. Erdely; sekretarz generalny Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego L. I. Breżniew, członek Biura Politycznego KC KPZR, przewodniczący Rady Ministrów ZSRR A. N. Kosygin, członek Biura Politycznego KC KPZR, przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR N. W. Podgorny, czło nek Biura Politycznego, sekretarz KC KPZR, M. A. Susłow, sekretarz KC KPZR, K. F. Ka-tuszew, sekretarz KC KPZR B. N. Ponoma-riew , członek KC KPZR, minister spraw zagranicznych ZSRR, A. A. Gromyko. UCZESTNICY spotkania wymienili poglądy na szeroki krąg problemów zwią zanych z umocnieniem pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. Szczególną u-wagę poświęcono przy tym sprawom zapewnienia bezpieczeństwa w Europie. Wyrażono zadowolenie z tego, że kolektywnie opracowane przez kraje socjalistyczne pro pozycje na temat przygotowania i przeprowadzenia ogólnoeuropejskiej konferencji państw zyskują szerokie poparcie międzynarodowe. Kraje socjalistyczne będą również w przyszłości dążyć wytrwale do tego, aby na kontynencie europejskim zamiast napięcia zapanowały dobrosąsiedzkie stosunki, aby pokojowe współistnienie stało się powszechną normą wzajemnych stosunków państw europejskich w różnych ustrojach społecznych, aby dążenie narodów do bezpieczeństwa i postępu zostało przekształcone w konkretne czyny, w rozwiązanie palących problemów tego regionu świata. Socjalistyczne kraje — uczestnicy spotkania — wypowiadają s»ę za rozszerzeniem i roz wojem stosunków między wszystkimi państwami na zasadach równouprawnienia, nieingerencji w sprawy wewnętrzne, poszanowania suwerenności, integralności terytorialnej i nietykalności istniejących granic. Kraje socjalistyczne — uczestnicy spotkania są przepojone zdecydowaną wolą rozwijania stosunków z innymi państwami europejskimi, które pragną współpracować opierając się na tych zasadach. Potwierdziły one swe poglądy, zgod nie z którymi interesy pokoju i bezpieczeństwa wymagają, aby wszystkie państwa ustanowiły równoprawne stosunki z Niemiecką Republiką Demokratyczną na podstawie prawa międzynarodowego, aby uznały za ostateczne i nieoarusa;ałne istniejące granice europejskie, w tym granicę na Odrze i Nysie. W toku wymiany poglądów na aktualne zagadnienia międzynarodowe stwierdzono, że wyniki wyborów w Niemieckiej Republice Federalnej i utworzenie nowego rządu są wy razem zmian, jakie następują wśród części społeczeństwa NRF, wzrostu w tej części społeczeństwa tendencji, zmierzających do realistycznej polityki współpracy i wzajemnego zrozumienia między państwami. Jako pozytywny moment podkreślono podpisanie przez Niemiecką Republikę Federalną układu o nie rozprzestrzenianiu broni jądrowej. Równocześnie uczestnicy spotkania wyrazili jednomyślnie opinię, że nie wolno tracić z oczu nie ustających w NRF niebezpiecznych przejawów ducha odwetu oraz aktywizacji sił neo nazistowskich, w stosunku do których należy stale zachowywać trzeźwą czujność. Jeżeli nowy rząd zachodnioniemiecki wyciągnie wnioski z historii, pozbędzie się balastu przeszłości i — działając zgodnie z duchem czasu — przejawi realistyczne podejście do problemów stwarzających napięcie w stosunkach między państwami europejskimi — powitałyby to z zadowoleniem zarówno kraje socjalistyczne, jak i wszystkie narody miłujące pokój. Przywiązując wielką wagę do tego, by u-kład o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej służył w pełni sprawie utrwalenia pokoju — Czechosłowacka Republika Socjalistyczna, Niemiecka Republika Demokratyczna, Polska Rzeczpospolita Ludowa, Socjalistyczna Republika Rumunii, Węgierska Republika Ludowa i Związek Socjalistycznych Republik Radziec kich wypowiadają się za przystąpieniem do tego układu możliwie największej liczby państw, za jak najrychlejszą ratyfikacją i wejściem w życie tego układu. Jednomyślnie wyrażono przekonanie, że dla zapewnienia długotrwałego i stabilnego poko ju należy iść drogą zaprzestania wyścigu zbro jeń oraz powszechnego i całkowitego rozbrojenia, w tym nuklearnego. Kraje socjalistyczne, które niejednokrotnie występowały z kon kretnymi propozycjami w tej dziedzinie, wzywają wszystkie państwa do okazania dobrej wołi i gotowości przystąpienia w praktyce do rzeczywistego rozbrojenia. Kraje, które wzięły udział w spotkaniu, ponownie potwierdziły swe pragnienie przeprowadzania również w przyszłości konsultacji co do najważniejszych problemów życia międzynarodowego, aby można było podejmować w sposób uzgodniony wspólne działania w walce o pokój i bezpieczeństwo narodów, w tym również o bezpieczeństwo europejskie. Spotkanie moskiewskie, które potwierdziło jedność poglądów jego uczestników, przebiegło w atmorferze przyjaźni, zgodności i partyjnej współpracy. (Dokończenie ze str. 1) [ choćby mnogość wizyt wza-jjemnych począwszy od pobytu 1 w Polsce w 1964 roku prezydenta Kekkonena, do wizyty w Warszawie w roku bieżącym ministra spraw zagranicznych Finlandii KarjalaJ-nena. Świadczy rozwijająca się stale współpraca polityczna, wynikająca ze zbieżności Święto Finlandii poglądów obu naszych krajów dl owej, gospodarki i kultury na wiele problemów między- Z okazji święta narodowego narodowych, zwłaszcza gdy idzie o zapewnienie bezpieczeństwa naszego kontynentu, I świadczą rozległe polsko--fińskie kontakty i współpraca w dziedzinie wymiany han- życzymy narodowi fińskiemu wszelkiej pomyślności, w tym przede wszystkim ziszczenia wspólnych nam dążeń do Europy pokojowej i bezpiecznej. (AR) waszyngton (pap) Departament Obrony usa podał do wiadomości, iż prowadzi się dochodzenie w sprawie pogłosek, że kompania „marines" pod wodzą Charlesa Robba — cięcia byłego prezydenta usa — Johnsona — dopuściła się NOWY JORK (PAP) Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się w trybie pilnym w celu rozpatrzenia kolejnego aktu agresji Por tugalii przeciwko Senegalowi. Posiedzenie Rady zwołano na prośbę stałego przed stawicie!a Senegalu, który złożył na ręce przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa pismo stwierdzające, że 25 listopada portugalskie regularne jednostki wojskowe ostrzelały sene- Ipsja Por ugali O Ni Z wzywa do ratyfikacji konwencji © nieprzsdawnianlu zbrodni liifierowskich NOWY JORK (PAP) Komitet Socjalny obecnej sesji ONZ uchwalił rezolucję wzywającą wszystkie państwa świata do podpisywania i ratyfikacji konwencji o nieprzedawnianiu zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Przeciwko tej rezolucji gło- nana przez oddziały amery-sowały jedynie cztery pań- kańskie w My Lai i w in-śtwa: USA, Anglia, Australia nych wsiach Wietnamu Po- galską wioskę Samine. w wyniku czego zginęła jedna osoba, a 8 zostało ciężko rannych. Prośbę przedstawiciela Senegalu poparli delegaci 35 państw afrykańskich. W liście do przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa podkreśla ją oni, że Senegal, Demokratyczna Republika Kongo, Zambia i Republika Gwineiska niejednokrotnie były i w dalszym ciągu są narażane na akty asrresji ze strony lizbońskiego reżimu. i Honduras. Bezpośrednio po głosowaniu krótkie przemówienie wy głosił delegat Polski prof. Z. Resich, który raz jeszcze podkreślił znaczenie konwencji jako aktu prawa międzynarodowego o szczególnej wadze, mającego na celu zapobieganie na przyszłość zbrodniom, jakich dokonano w okresie minionej wojny i jakich dokonuje sie obecnie w toku wojen lokalnych. Ten element aktualności konwencji o karaniu zbrodniarzy wojennych omówił w dyskusji, która poprzedziła głosowanie m. in. delegat Polski Władysław Neneman. W swoim wystąpieniu podkreślił on, że masakra doko- łudniowego jest przerażającym dowodem konieczności wprowadzenia w życie praw nakazujących karanie zbrodni wojennych. Położyć kres agresji w Wietnamie CZESTNICY moskicw skiego spotkania przywódców partyjnych i państwowych Ludowej Re- mordu na ludności cywilnej w j Bułgarii, Czc- Wietnamie Południowym. Johnsona zfcroissiaszisa Informacje o zbrodniczej działalności żołnierzy z kompanii Robba przekazał korespondent studenckiego pisma Uniwersytetu w Illinois An-thony Martin-Trigona senatorowi Charlesowi Percy, który zwrócił się z kolei do Pentagonu z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia w tej spra wie. Anthony Trigona został poinformowany przez naocznych świadków, iż żołnierze z kompanii Robba zabijali cywilnych mieszkańców, wśród których znajdowała się cię chosłówackiej Republiki Soc j jalistyeznej, Niemieckiej | Republiki Demokratycznej, 1 Polskiej Rzeczypospolitej Lu-| dowej. Socjalistycznej Repu-| bliki Rumunii, Węgierskiej J Republiki Ludowej i Związku j Socjalistycznych Republik Ra-j dsieckich rozpatrzyli sytuację j w Wietnamie. ' Trwa agresywna wojna imperializmu amerykańskiego przeciwko narodowi wietnamskiemu. Mimo gniewnych protestów milionów ludzi na całym świecie, w tym również szerokich kół ludności Sianów Zjednoczonych, wojska Interwentów mordują niewinnych obywateli wietnamskich. Przed kilku dniami cały świat obiegła wiadomość o barbarzyńskim wymordowaniu przez oddziały wojskowe Stanów Zjednoczonych setek bezbronnych ludzi we wsi My Lai w Wietnamie Południowym. Wojna w Wietnamie stanowi nie tylko poważną groźbę dla pokoju Azji Oświadczenie uczestników spotkania przywódców partyjnych i państwowych krajów socjalistycznych wie uregulowania problemu » Polskiej Rzeczypospolitej Lu- wietnamskiego nie osiągnięto I dowej. Socjalistycznej Repu- dotychczas postępu, jeżeli wojna nie została przerwana — to odpowiedzialność za to ponoszą Stany Zjednoczone. Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Republiki Wie f nam u Południowego i Narodowy Front Wyzwolenia pragnąc położyć kres przelewowi krwi, wysunęły realistyczny program rozwiązania kwestii wietnamskiej, składający się z 10 punktów. Program ten aktywnie poparł rząd Demokratycznej Republiki Wietnamu. Najważniejszymi elementami tego programu są bezwarunkowe i całkowite wycofanie wojsk USA i ich satelitów z Wietnamu Południowego oraz stworzenie rządu koalicyjnego. Ludzie, wytyczający politykę USA, deklarując słownie gotowość do omówienia kwestii wycofania wojsk amerykańskich z Wietnamu Połu-południowo-wschodniej, dniowego, jednocześnie reali-lecz komplikuje całą sytuację żują w sposób jawny i cy-iarna kobieta, podczas opera- międzynarodową. I jeżeli w niczny linię tak zwanej „wiet-eji wojennych w roku uh. 1 paryskich rozmowach w spra- namizacji" wojny; oznacza te w istocie rzeczy kurs na prze ciąganie wojny w Wietnamie, barzyńskie rozprawianie jest próbą zmuszenia jednych amerykańskiej soldateski wania wojny w Wietnamie zakończą się fiaskiem. Przywódcy partyjni i państwowi krajów socjalistycznych, reprezentowanych na spotkaniu, potępiają agresy w- J przez ATOMFORUM. Zastrze-ną politykę imperia lisfycz- j żenią te dotyczyły zwłaszcza Zastrzeżenia KRr woSiec układu o nieproliferacji BONN (PAP) Prezes zgromadzenia członków zachodnioniemieckiego ATOMFORUM — stowarzyszenia, skupiającego przedstawicieli przemysłu i naukowców. prof. Karl Winnacker o-świadczył w „Deutsches A-tomforum", że uważa nadal za aktualne swe zastrzeżenia wobec układu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej. Winnacker podkreślił, iż nota rządu federalnego, wystosowana do państw-depozyta-riuszy oraz do innych państw, z którymi NRF utrzymuje stosunki dyplomatyczne, uw.?ględ niła zastrzeżenia, wyrażone nych kół USA, po ępiają barię Wietnamczyków do walki z in nymi oraz utrzymania sprze-dajnego, antyludowego reżimu w Sajgonie. Przedstawiciele amerykańscy na rozmowach paryskich dotychczas odmawiają przedyskutowania sprawy utworzenia tymczasowego rządu koalicyjnego w Wietnamie Południowym, choć bez rozstrzygnięcia tej kwestii nie może być posfępu na drodze do rozwiązania problemu wietnamskiego. Jeśli rząd Stanów Zjednoczonych nie zajmie realistycznego stanowiska, nie zaprze- cywilną ludnością Wietnamu Południowego. Oświadczają oni, że bratnie kraje, kierując się zasadami internacjonalizmu proletariackiego oraz wierne sprawie pokoju, niezależności i wolności narodów, będą nadal udzielały wszechstronnego poparcia słusznej walce narodu wietnamskiego, póki nie będzie położony kres agresywnej wojnie przeciwko Wietnamowi. Obowiązkiem rządów, organizacji politycznych i społecznych we wszystkich krajach, przejawiających rzeczywistą troskę o zachowanie pokoju, jest zespalanie frontu walki stanie agresji w Wietnamie, w obronie uczuć narodowych to USA napotkają coraz bar- i nieodłącznych praw narodu dziej wzmagający się opór pa- wietnamskiego do niezależne-triotów południowowietnam- go i swobodnego rozwoju, jest skich, rosnącą falę gniewu i jeszcze wydatniejsze wzmoże-po ępienia agresorów ze stro- nie poparcia i solidarności z ny narodów świata. Nie ulega żadnej wątpliwości, że wszelkie plany agresorów osiągnięcia sukcesu drogą kontynuo- walczącym Wietnamem. Naród wietnamski walczy o słuszną sprawę i dlatego zwyciężył dziedziny pokojowego zastosowania energii jądrowej, wyrażały postulat, by układ nie ograniczał możliwości badań w tej dziedzinie. Winnacker dowodził, że nie wydają się uzasadnione obawy, iż w połowie lat siedemdziesiątych może wystąpić przejściowy brak uranu. Niemniej jednak uważa on, że w NRF należy podjąć wysiłki, aby zapewnić zaopatrzenie we wzbogacony uran. Wskazał on na fakt, że już osiągnięto wstępne porozumienie w sprawie realizowanego wspólnie przez NRF, W. Brytanię i Holandię projektu budowy wirówki gazowej do uzyskiwania wzbogaconego uranu. Dzięki stworzeniu dwóch spółek powstały organizacyjne przesłanki dla realizacji tego projektu. Zgromadzenie członkowskie „Deutsches Atomforum" postanowiło przyjąć do swego zjednoczenia „Towarzystwo Techniki Jądrowej", zrzeszające głównie młodych uczonych atomistów< ■Str. 4 Komuniści w Kerali GŁOS mr 326 (5369) f Dramat na ziemi nieznane Nigdy chyba żaden polityk nie był tak daleki od radości w cliwiii zdobycia władzy, jak fcomun;s*a Achutha Menon w dniu zaprzysiężenia gro na stanowisku premiera Keralf, prowincji w południowych Indiach. Achutha Menon, działacz KPI, przejął 1 listopada urząd premiera od E. M. S. Nambudiripada, działacza KPI (Marksistowskiej) po 4-tygodniowym kryzysie politycznym, podczas którego dwie partie komunistyczne znalazły się po przeciwnej stronie baryka dy. Keralski front ludowy, sprawujący władzę od zwy cięskich wyborów w lutym 1867, rozpadł się na dwie części. W jednym obozie znalazła się KPI wraz z Ligą Muzułmańską i więk szością socjalistów, w drugim zaś komaniści-marksi ści i reszta, socjalistów. Przed 12 laty, w Kerali, po raz pierwszy w świecie komuniści zdobyli władzę bez rewolucji, w pokojowym współzawodnictwie wyborczym. Tragiczny splot wydarzeń sprawił, że obecnie Kerala stała się pierwszym w świecie miej scem, gdzie zmiana rządu nastąpiła wskutek konflik tu między dwiema partiami komunistycznymi- W KRZYWYM ZWIERCIADLE W ostatnich dniach główne postacie i siły dramatu wypowiedziały w uniesieniu wiele gorzkich i gwałtownych słów, aby pognębić przeciwników i zarazem wytłumaczyć swym sympatykom, dlaczego doszło do kryzysu. Nambudiripad oświadczył, że podał się do dymisji, ; ponieważ upewnił się, iż KPI spiskuje z Partią Kongresową przeciwko komunistom - mark s i stom. Biuro Polityczne KPI(M) nazwało nowy rząd Menona „rządem antykomunistycznym". Ze swej strony KPI zarzuciła KPI(M), iż za wszelką cenę stara się wyprzeć pozostałe partie lewicowe ze sceny politycznej w Kerali i lekceważy potrzeby walki z właściwym przeciwnikiem —• Partią Kongresową i prawicą keral-ską. Jest to obraz źródeł konfliktu oglądany w krzywym zwierciadle namiętności polemicznej. Proporcje są w nim zniekształcone, a perspek tywa zamazana. Co najistotniejsze — to, co widać, jest tylko refleksem j pochodną głównej przyczyny kryzysu — rozłamu w indyjskim ruchu komunistycznym. Radykalna lewica indyjska wciąż płaci cenę za decyzję grupy działaczy, którzy w roku 1964 rozbili KPI i utworzyli odrębną partię, tzw. marksistów ską. Przed 5 laty rozbieżność? między dwiema liniami w indyjskim ruchu komunistycznym były wyraźniejsze i dotyczyły oceny polityki rządu kongresowego i stosunku do Chin. Z upływem lat KPI (Marksistowska) ostygła w za pale do Mao Tse-tunga, a równocześnie nastąpiło zbliżenie KPI i KPI(M) w sprawach polityki wewnętrznej. Obiektywne przeszkody zagradzające drogę do współpracy zaczęły zanikać. Tymczasem jednak logika walki politycznej uczyniła z obu partii konkurentki, które rywalizują o wpływy wśród wyborców. To zaś poczęło u- Korespondencja własna AR z New Delhi trudniąc poprawę stosunków wzajemnych i w połączeniu z nieprzezwyciężonymi jeszcze różnicami w taktyce i strategii wywołuje często ostre spięcia. TERRA INCOGNITA Ogólnie biorąc, wpływy KPI i KPI(M) w Indiach są wyrównane. W roku 1967 kan dydaci KPI do parlamentu zdobyli 7,2 miliona głosów, a kandydaci KPI(M) około 6,4 miliona. KPI z 172 tysiącami członków jest znacznie liczeb-niejsza od KPI(M), która zrzesza około 70 tysięcy komunistów. Jednakże w Kerali, podobnie jak w Zachodnim Bengalu, KPI (Marksistowska) jest wyraźnie silniejsza od KPI i stanowi tam główny oddział lewicy. W keralskim zgromadzeniu stanowym komuniści-marksi-ści mają 50 spośród 133 mandatów, a KPI — 23. Komuniści rozporządzają więc razem większością głosów i mogliby rządzić w Kerali samodzielnie. Jednakże zgodnie z porozumieniem przedwyborczym utworzyli ocni w marcu 1967 rząd koalicyjny z socjalistami, Ligą Muzułmańską i jeszcze kilkoma drobnymi u-grupowaniami. Stając na czele rządu jed-nolitof ront owego, komun iś ci keralscy wstąpili na ideologiczną i polityczną terra in-cognita. W żadnym innym kraju partia komunistyczna nie przewodziła bowiem dotychczas koalicji rządzącej, która musi działać w ramach nakreślonych przez konstytucję burżuazyjno-demokra-tyczną i jest podporządkowana władzy kapitalistycznego rządu centralnego. W Kerali komuniści nie mogą ułatwić sobie walki z przeciwnikiem klasowym przez wprowadzenie dyktatury proletariatu, mają za partnerów stronnictwa drobnomieszczańskie, działają skrępowani niesocja-listycznym ustawodawstwem i wystawieni na ataki niechętnej im prasy. Kie mogą swo- bodnie gospodarować dochodami prowincji, ponieważ jest ona tylko częścią państwa, nie mogą nawet bez zgody Delhi zmieniać wyższych urzędników administra cji. I w tych warunkach muszą w ciągu 5 lat, to jest do następnych wyborów, udowodnić 20 milionom Keral-czyków, wśród których jest 800 tysięcy bezrobotnych i przeszło 5 milionów bezrolnych wieśniaków, że front ludowy kierowany przez komunistów ma lepszy program niż Partia Kongresowa i lepiej niż ona służy masom. RYWALIZACJA KPI i KPI(M) od początku patrzyły na wszystkie kwestie pod nieco innym kątem. KPI(M) bardziej sceptycznie odnosiła się do możliwości współpracy z partiami drobno mieszczańskimi, w polityce gospodarczej skłaniała się ku bojowemu ekonomizmowi, a spychała na drugi plan dalekosiężną pracę pozytywną, wątpiła też w możliwość pod jęcia strukturalnych reform gospodarczych. KPI z kolei zalecała cierpliwość w stosun ku do partnerów niekomunistycznych i podkreślała potrzebę zwiększania produkcji rolnej i przemysłowej, nawet jeśli miałoby to umacniać na razie sektor prywatny. Rozbieżności te same przez się nie zagrażały zwartości frcmtu, były poniekąd zrozumiałe. Gdyby KPI(M) i KPI ufały sobie wzajemnie i gdyby obie uważały się nade wszystko za część składową indyjskiego ruchu komunistycznego, uzgodnienie wspólnej linii nie byłoby bardzo trudne. Jednakże rywalizacja i podejrzenia zaczęły stopniowo zmieniać wąską szczelinę w szeroką przepaść. Nastawiło wtedy usztywnienie postawy KPI wobec KPI(M) i w kcńCu października br., po serii niesłychanie ostrych starć w zgromadzeniu stanowym, koalicja rozpadła się. Nambudiripad podał się do dymisji, a jego par tia odmówiła współpracy z KPI i sprzymierzonymi z nią ugrupowaniami. W rezultacie KPI i jej sojusznicy, aby u-trzymać ciągłość władzy lewicy, utworzyli 1 Hstopada rząd mniejszościowy. Trudno mu wróżyć na razie długi żywot. Sytuacja w Kerali będzie przez najbliższe miesiące niejasna. W każdym razie jest pocieszające, że Nambudiripad o-świadczył, iż jego zdaniem u-padek zjednoczonego frontu w Kerali nie oznacza fiaska koncepcji zjednoczonego fron tu w Indiach. Nowy rząd Achuthy Menona zapowiedział ze swej strony, że będzie starał się wykonać jak najszybciej program-mini-mum starego frontu, w nadziei, iż marksiści wrócą do koalicji RYSZARD PIEKAROWICZ FAKTY* KOMENTARZE • OPINIE • NA POCZĄTKU bieżącego miesiąca cały postępowy świat obchodził Dzień Afryki. Czarny Ląd jest dziś w większej części kontynentem państw niepodległych. Lecz Angola, Mozambik, Gwinea Portugalska, Ro-| dezja i Afryka Południowo-| -Zachodnia pozostają jeszcze 1 ostatnimi bastionami kolonia-1 iizmu. Na tych obszarach, | których nie objęła pokojowa | dekolonizacja, trwa walka | wyzwoleńcza, szczególnie | ostra i zacięta w portugal -| skich koloniach — Mozambi-| ku i Angoli. Siły wyzwoleń-| cze tych krajów kierowane | sa przez Front Wyzwolenia | Mozambiku — FRELIMO i I Ludowy Ruch Wyzwolenia | Angoli — MPLA. \ W Mozambiku powstańcy I kontrolują obszar zamieszkali ty przez ponad milion osób, | stanowiący jedną piątą po-| wierzchni kraju. Całe terytorium Mozambiku ma 790 tys. km kw. i 7 min mieszkańców. W wyzwolonej części Mozambiku, choć portugalscy kolonizatorzy nękają ludność tych terenów stałymi nalotami bombowym?, używając na pal mu i fosforu, władze sił Ostatnie bastiony kolonializmu wyzwoleńczych przeprowadza ją szeroko zakrojone reformy gospodarcze i społeczne. Sukcesy odnoszą również powstańey w Angoli. 2/3 terytorium tego kraju — obejmującego obszar 1.246 tys. kra kw. — znajduje się pod faktyczną kontrolą Ludowego Ruchu Wyzwolenia. I tutaj na wyzwolonych terenach organizuje się nowe życie, wpro wadzą powszechność nauczania, opieki lekarskiej itp. Walkę partiotów Mozambiku i Angoli popiera cała niepodległa Afryka, dostarczając pomocy wojskowej w postaci kadrowych oddziałów i bojowego sprzętu. Zar" niepodległościowe, wyzwoleńcze dążenie Czarnego Lądu — akcentuje i popiera cała postępowa ludzkość. 4 TUNEZ3A 1 SENEGAL 3 GAMBIA A GWINEA PORT. 5 5IERRA LEONE 6 LIBERIA 7 8 Ghana 9 TOSO tO DAKOMH ĄA UGANDA 12 RWAMDA n 8URUNDI M MALAWI AISER1A Itł&ER SuOAN ETiOPfA ICHNIA ,7 KONGO ZAKftl* Sukcesf gospodarcze ZRA MIMO że Zjednoczona Republika Arabska znajduje się w stanie wojny z Izraelem, który nie rezygnuje ze swych zdobyczy terytorialnych z agresji czerwcowej 1367 roku, j«ij ekonomika nie wykazuje cech kryzysowych. Wp rost przeciwnie — Egipt pokonał piętrzące się przed nim trudności gospodarcze i legitymuje się wskaźnikami, które świadczą o zn acznym rozwoju. Znajduje to między innymi odbicie we wzroście wydatków ZRA na inwestycje. Na przykład plan wydatków na te cele w roku gospodarczym 1987/68 przewidywał sumę 232 min funtów (1 funt egipski — 2,56 doi.). Nakłady inwestycyjne 1968, 69 r. wynosiły już 312 min funtów, a na bieżący rok gospodarczy -— 350 min funtów. 35 procent tej sumy pochłoną inwestycje przemysłowe. ZRA buduje potężny kombinat metalurgiczny w Heluanie, hutę aluminium o zdolności wytwórczej 100 tysięcy ton rocznie i kompleks zakładów chemicznych, które dostarczać mają 120 tys. ton nawozów fosforowych MAGAZY SPRAW MIEDZY NA ODOWYCH rocznie. Zakłady te zasilane będą energią z Assuanu. Wzrost produkcji przemysłowej ZRA jest obecnie czterokrotnie wyższy niż w roku 1952. Odnotowuje się również poważny wzrost dochodu narodowego. W 1967 roku przyrost tego dochodu nie przekroczył 2,7 proc. w roku bieżącym, wynosi już ponad 5 procent. Korzystne zmiany nastąpiły też w bilansie handlu zagranicznego ZRA, która w r. 1969 po raz pierwszy od 15 lat miała większy eksport swych towarów niż import. Ekonomiści stwierdzają, że te gospodarcze osiągnięcia Egiptu były możliwe dzięki opartej na wzajemnych korzyściach współpracy tego kraju z krajami socjalistycznymi i pomocy sąsiednich krajów arabskich. Zamiast szpilki „Dziesięcioletni chłopiec chwycił za spust umocowanego na helikopterze karabinu maszynowego i starannie wycelował w pokrytą słomą cha tę, która rozjarzyła się, jak by objęta ogniem. Chłopiec prze-simął wtedy celownik na dru gą chatę. Kiedy zapytałem go, co robi odparł: „— Niszczę wieś". Tak relacjonuje komentator amerykańskiego dziennika „Gazette and Daily" swe wra żenią ze zorganizowanej w br. w Chicago wystawy sprzętu bojowego, używanego przez żołnierzy USA w Wietnamie, Na „wychowawczy" efekt ta kich „wesołych miasteczek" nie musiało społeczeństwo USA długo czekać: najnowsze doniesienia prasowe pełne są w-iadomości o m.asakrach i morderstwach, dokonywanych przez żołnierzy US Army v> Wietnamie. 1 chyba nawet dziesięcioletni chłopiec amery kański nie sądzi obecnAe, że niszczenie wsi jest tylko wesołą zabawą... DOTYCHCZASOWE kolejne rządy NRF robiły wszystko, by ukrywającym się tam zbrodniia-rzom hitlerowskim nie zrobić krzywdy. Najwymowniejszym przykładem takiego stanu rze czy był stosunek władz boń-skich do hitlerowców, -którzy doptiściii się zbrodni ludobójstwa w Polsce. Dowody zresztą można mnożyć. Poprzestaniemy na najjasferawszyoh: WII.fiEJM KOPPE — gen era: i ' i policji hitlerowskiej, sekretarz stanu do spraw bezpieczeństwa w tzw. Rządzie Guberni Generalnej, Mordercy nadal na wolności był j«dnym z głównych organizatorów okupacyjnego terroru w na szytn kraju. Na jego rozkaz co dzień mordowano setki Polaków. Po wojnie gen. Koppe ukrywał sie co nie przeszkodziło mu piastować dyrektorskie stanowisko w boń-skiej filii fabryki czekolady „Sorat ti". Rozpoznany, po krótkim pobycie w areszcie, zostaje wypuszczony na wolność za kaucją do czasu rozprawy. W r. 19S5 sąd boński za wiesza jednak postępowanie karne w jego sprawie ze względu na., zły stan zdrowia oskarżonego. HEINZ REINEFARTH — gen. SS i policji, mający na „Tylko łotr albo komuni sta może twierdzić, że nie mieckie roszczeńia w stosunku do Gdańska i korytarza nie były w pełni u-sprawiedliwione. Również ziemie za Odrą i Nysą były niemieckimi od niepamiętnych czasów i nie były nig dy zamieszkałe przez Pola ków czy Rosjan". Tak brzmi fragment listu zaadresowanego do prezyden ta Nixona, nadanego zaś przez honorowego prezesa związku 'Amerykanów niemieckiego pochodzenia, prof. Appa z Filadelfii. Nie wiadomo, co w nim bardziej podziwiać: subtelną wykwintność stylu pana profesora, czy też urzekają cą prostotę jego argumentacji... List ów to bynajmniej nie jednorazowy wyskok Prof. App i inni-zi oceanem \mom zaślepionego szowinisty. Jest to drobny tylko fragment kampanii organizouM nej &d lat przez nacjonali styczne i szcnoinistyczne ugrupoi&anba niemieckie w USA. Jeden z amgrykań skich korespondentów na-s&ej prasy donosił niedawno, w ślad za tamtejszą prasą polonijną ,o różnych przejawach organizowanej na szeroką skalę rewizjonistycznej i antypolskiej działalności ugrupowań i stowarzyszeń niemieckich. Wydaje się tam m. in. bro szury i książki atakujące granicę na Odrze i Nysie, organizuje prowokacyjne vyystawy, demonstracje i najróżniejsze imprezy na rzecz „przywrócenia" Niera com polskich Ziem Zachód nich. Działalność ta powiązana jest licznymi i ścisłymi tmę zasmi z całym systemem tzw. Ostforschung (badań nad W schodem) w Niemiec kiej Republice^ Federalnej. System ten wprzęga naukę w służbę ekspansji i rewi zjonizmu zachodnionie-mieckiego. Jego działanie nie ogranicza się tylko do terenu NRF, lecz wybiega daleko poza jej granice, do innych krajów europejskich a także za ocean. Na terenie USA oddziaływanie Ostforsch ung nie ogra nicza się tylko do środowisk niemieckich, ale obej mu je również ścisłą współ pracę „badaczy W schodu" z NRF z ich amerykański mi kolegami. Odbywa się to w różny sposób. Specjaliści z obu stron z tej „nau kowej" antykomunistycznej i rewizjonistycznej branży uczestniczą nawzajem w pracach placóuiek badawczych w NRF i USA Z« ocean wędrują stale „ostforscherzy", wygłaszając tam odczyty, uczestnicząc w spotkaniach sesjach i dyskusjach naukowych. Od początku lat sześćdziesiątych odbytmją się też regularnie amery-kańsko-niemieckie kongre sy naukowe, poświęcone problematyce wschodniej. Jeden np. z takich kongresów, który od,był sig w Chicago, zgromadził 70 a-merykańskich profesorów, dziennikarzy i polityków oraz 30 zachodnioniemiec-kich naukowców i speców z dziedziny „ostpolitik". Glóumyrri tematem była ,JPolityka zachodnia a Europa wschodnia". Kolejny kongres obradotoał w Wies baden, a omawiano na nim m. in. takie kwestie ' jak: „Europa wschodnia w pro cenie przemian — szansa dla wolności" i JKaścioły chrześcijańskie i panowanie totalitarne". Macki rewizjonistyczne go i prozachodnioniemiec-kiego lobby sięgają również do Kompresu USA. Staraniem m. in. senatora niemieckiego pochodzenia, Raricka, co roku umieszcza ne są w księdze stenogramów z obrad Kongresu róż ne rewizjonistyczne i anty polskie uchwały czy apele tamtejszych ugrupowań niemieckich. Stale również do polityków i różnych instytucji iv Stanach Zjednoczonych wysyłane są listy i petycje od organizacji niemieckich i pojedyńczych osób — kwestionujące granicę na Odrze i Nysie i domagają ce się „oddania" Niemcom GdaYiska, naszych Ziem Za chodnich czy też czeskich Sudetów. Słoioem — rewizjoniści z NRF robią wszystko by dla swoich celów uzyskać jak najpełniejsze poparcie w stpołeczeństuńe amerykańskim. A. POLAN sumieniu tysiące ofiar spośród ludności cywilnej powstańczej Warszawy, znany jako kat Powstania Warszawskiego — nie stawał przed sądem NRF. Śledztwo w jego sprawie, mimo bogato udokumentowanego materiału obciążającego (dostarczonego m. in. przez polskie organy ścigania) zostało umorzone przez prokuraturę we Flensburgu. Dziś kat Warszawy najspokoj niej w świecie prowadzi kancelarię adwokacką. Adwokaturę bońską reprezentuje również obecnie HANS KRUGER — w latach II wojny — sędzia, sądu specjalnego w Chojnicach, który za najdrobniejsze przewinienia skazy wał Polaków na kary śmierci lub lata pobytu w hitlerowskich obo zach zagłady. Po wojnie minister przesiedleńców -w rządzie Erharda utracił to stanowisko po ujawnieniu jego hitlerowskiej przeszłości, lecz pozostał na wolności uzyskując intratne radcostwa w rewizjonis./ czno-odwetowych organizacjach przesiedleńczych. Również przez 8 lat ministrem był Theodor Ober-laender, były hitlerowski pro pagator idei „wytępienia Słowian", morderca inteligencji polskiej we Lwowie — m. in. Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Po ujawnieniu jego zbrodni Oberlaender przestaje być ml nistrem, ale zachowuje do dziś mandat deputowanego CDU. To tylko kilka sylwetek spośród wielu tysięcy ludobój ców hitlerowskich, żyjących i prosperujących zupełnie dobrze w bońskiej republice, której władze dbały dotychczas by nie spadł im włos % głowy. Czy nowy rząd Brandta zmieni coś w tym względzie — zobaczymy^. Str. 5 Wiraże perswazji ginie w mroku „Kości zostały rzucone". Chodzi o cytat Cezura. „Państwo to ja" — wiado mo, Ludwik XIV. „Więcej światła" — ostatnie słowa wielkiego Goethego. A cóż oznacza kryptonim „Światło"? W pierwszej chwili pomyślę o niezapłaconym ra. chunku za prąd. W drugiej kolejności skojarzę słoroo z elektryfikacją wsi. a potem dopićro wy-dedukuję, że to drogowa akcja, w której wcale nie chodzi o rzęsiście ośuHetlo ne pojazdy, lecz właśnie o te ciemne i ponure zmory dróg. Czyż więc me lepiej brzmiałoby .,więcej światła"? Niby za iciele poezji? De gustibus... Przyda, łaby się poezja na drogach. Stoję na rogatkach miasta. Ze rwią dwóch milicjantów. Listopadowe zim no i takaż wieczorowa pora. Łysy księżyc prawie w pełni. Tam też jest ich trzech. Akcja Księżyc!!! A my tutaj na ziemi, na mo krej drodze, — Panie kierowco, lewy reflektor nie świeci. — Niemożliwe? Co się mogło stać? My me wiemy, ale kierowca przynajmniej zauważyć powinien. — Obywatel naprawi, czy obywatel płaci?.. Jestem zwolennikiem jednego i drugiego. Zapłacić trzeba — bo wiadomo, kara, a noim żarówkę założyć, bo bez światła nie toolno. Ale kierowca zapa sowej żarówki nie ma. Tłu moczenie, jak melodia na zacinającej się płycie. — W Motozbycie zabrakło... Może to. prawda. Z. częściami zamiennymi jednak lak. jak z zapasami na zimę. Trzeba kupować kiedy są. Rozgrzeszenia więc nie będzie. Mandat. Wpisanie do rejestru „ślepych" samochodów i upom nienie. Rolnik, sztuka twarda. Trudno go przekonać. Wie lu lat trzeba było, by nau czył się używać nawozów w proszku. Poczekajmy maluczko, a może przekona się także do lam.py. Na razie zaś uważa, że wy star Czy ćmiący sie w gębie pa pieros. Do domu tylko dwa kilometry. Po co lampa? Jesecze sie stłucze. Szkoda, niech tam stoi w domu. No tak, to jest rolnik. Bez odpowiednich „szkół", wyznający icłasną „filozofie" Kierowcy zaś w sa-mym założeniu ludzie świa tli. Zav>odowego prawa jazdy nie daje się nikomu bez świadectwa przynajmniej szkoły podstawowej. Człowiek z takim papierkiem umie czytać, pisać i myśleć. W kodeksie drogowym mądrości można więc prze czytać, że należy światła blendować przy wyprzedza niu, w czasie jazdy za innym pojazdem, przy mija niu pieszych, rowerzystów no 'i oczywiście w porę zmieniać światła, gdy nad jeżdżą pojazd z przeciwnej strony. Czarne na białym — można powiedzieć. Ale jeżeli w główce ciemno, to nawet najbardziej czarne na najbardziej białym —- niewiele pomoże. Kiedyś zapytano kilku. kierowców, co robią przy kierownicy? Jeden odpowiedział — siedzę, inny — pracuję, kolejny — zmieniam biegi. Na myślenie przy kierownicy nikt me marnuje czasu. Jedzie szkapina.. W kodeksowym słownictwie — pojazd zaprzęgowy. Dwa światła białe z przodu ux> zu, dwa czerwone z tyłu. Nie do wiary. Siadam z narażenia na kratcężniku. Patrzę na księżyc, sy/raw-dzam kapelusz na głowie, proszę sierżanta o uszczyp nięcie. Słowo harcerskie' W 25--leciu PRL, pierwszy raz mi się zdarzyło zobaczyć tak poprawnie oświetloną furmankę. Żałuję, że nie mam. pod ręką dyplomów lub kwiatów. Ściskam roi nikowi grabę, chciałbym go ucałować, lecz oto prys ka oczarowanie... Sux>jski zapach żytniówki... — Obyioatelu władzo, tylko piwko. — Na zakąskę — żartuje milicja.nt? Dowcip w narodzie nie ginie. Można vouńedzieć paragraf i żarty. Płacz bę dzie dopiero na kolegium. Tysiąc złotych za piteko. tyleż za żytmówkę. W sumie kara pouczająca. Akcja „Światło" trwa. Stoimy na rogatkach już dwie godziny. Zimno wlazło nam nie tylko do kieszeni. Co trzeci pojazd ma śle ustawione reflektory. Kierowcy ze skruchą biją sie w piersi, aż dudni w okolicy. Do naiwnych nie należę, Głowę daje. że jutro przy najmniej połowa ukaranych lub skontrolowanych kief&wców będzie jeździć bez świateł stopu lub kierunkowskazów. Zgadzam się także na publiczną chłostę, jeżeli wszystkie pojazdy w czasie mgły będą miały włączone świa ilu mijania. Przeciez kierowcy to tek jak dzieci. Cóz z tego, że mama nie kazała. Maciek jadł piasek — to ja. też spróbuję. Kolega po fachu przejeżdżając przez osiedle, nie zmienił świateł — dziesięciu innych zrobiło to samo. A przepis. a prawo? Istnieją. Ale kto wozi ze sobą książkę? A. MASLANKIEWICZ \k PAŹDZIERNIKU 1928 r VV °dbyło się w Płotowie, w mieszkaniu Jana Styp-Rekowskiego, zebranie organizacyjne Towarzystwa Młodzieży Polskiej w Niemczech. W zebraniu tym uczest niczyii: inspektor Brasse z Berlina, ks. dr Bolesław Domański i Józef Styp-Rekow-ski z Zakrzewa. Towarzystwa młodzieży powstały w Płotowie, Osławię, Dąbrowie, Ugoszczy i Rabaci-nie, a później również w Kłącznie. Początkowo pracą towarzystw młodzieży kierowa* Jan Bauer. Dojeżdżał on niemal na każde zebranie młodzieży, uczył jak należy się organizować, jak przygotowywać i przeprowadzać zebrania, podsuwał ciekawe te-■ maty o Polsce lub sam je referował, a szczególnie uczył młodzież śpiewać starych polskich pieśni narodowych. Później, po otwarciu polskich szkół, nauczyciele uważali za swój obowiązek pomagać w pracy towarzystwom działającym w ich wsi. Do najaktywniejszych nauczycieli należeli Stanisław Ledóchowski w Płotowie i Marceli Łabuń w Raoacinie. Na działalność towarzystwa młodzieży składały się: wychowanie patriotyczne i praca samokształceniowa, śpiew, polskie tańce ludow-e, deklamacje, wystawianie sztuk scenicznych (jednoaktówek) i inscenizacje, organizowanie wycieczek do sąsiednich towarzystw młodzieży, urządza nie zabaw j obchodów gwiazd kowych, prowadzenie korespondencji, bardzo ożywionej, z redakcją miesięcznika „Mło dy Polak w Niemczech". Poza tym, w późniejszym okresie rozwijano działalność przy sposobienia rolniczego, organizowano wystawy rolnicze. Wychowanie patriotyczne realizowano w towarzystwach młodzieży przez Wygłaszanie referatów na tematy histo- Bryczne, wielkich Polaków np. powstania listopadowego, Bolesława Chrobrego, Jana Matejki, Henryka Sienkiewicza, Marli Konopnickiej, Żwirki i Wigury, Fryderyka Chopina i innych. Wśród pieśni znajdował się hyrnn Kaszubów, który później, w czasie procesu Jana Bauera, prokurator nazwał pieśnią nienawiści. Dużą pomocą w pracy towarzystwa młodzieży był mie sięcznik „Młody Polak w Niemczech". Miesięcznik ten, bogato ilustrowany, przynosił dużo wiadomości o Poisee. Na jego łamach zamieszczano Fragvient ludowej rzeźby kaszubskiej. też informacje z terenu obra-7ujące pracę, towarzystw mło dzieży. Na szczególne wyróżnienie zasługuje prowadzona przez redakcję „Młodego Polaka w Niemczech" korespondencja z członkami towarzystw, często wpływająca na kształtowanie posiaw patriotycznych młodzieży. Za popularyzowanie miesięcznika jak też za korespondencję z nim, wyróżniające się towarzystwa nagradzano gramofonami i płytami. Dla ilustracji przytaczam kilka charakterystycznych informacji z terenu i odpowiedz; na listy: „MłODY POLAK W NIEMCZECH" NR 2/3 z 1932 R: PŁOTOWO. Zeoranie Towarzystwa Młodzieży. Zamieszczamy poniżej spra wygłosiły jeszcze wierszyki wozdanie, które nadesłała se- druhna Marta Styp-Rekow-kretarka towarzystwa, druh- ska pod tytułem „Co masz na Frania Werrówna: Dnia 17 kochać dzieci'1 małe" i druh- Ziemia Bytowska od Polski do Polski Wśród młodych FOT —CAF stycznia odbyło się zebranie miejscowego Towarzystwa Młodzieży Polskiej. O god'.. 19-tej zagaił druh prezes zebranie hasłem „Gotów", poczerń powitał obecnych. Następnie sekretarka odczytała protokół z -ostatniego zebrania. Zdbrała głos druhna Franciszka Nowakowska na temat „Henryk Sienkiewicz". Uzupełnił ter odczyt p. Ledóchowski, poczem nastąpił wy kład „O higienie mieszkania'', który wszvstltich interesował. Po skończeniu tego wykładu wygłosiła druhna Stefka Glisz czyńfka wierszyk „Nasza wioska". Omawiano następnie sprawę pisania listów do „Młodego Polaka". PŁOTOWO. Zebranie Towa rzystWa Młodzieży. Dnia 21 IV odbyło się zebranie miejscowego Towarzystwa Młodzieży P Iskiej. O godz. 19-tej zagaił zebranie prezes hasłem „Gotów", poczem przywitał obecnych. Zabrała głos druhna Róża Gru-bówna na temat „Maria Konopnicka". Do tego tematu na Franciszka Nowakowska „Tylko mi cię żal". Potem od czytał p. Ledóchowski kilka Wierszy Marii Konopnickiej, mianowicie: „List Jana Grudy do rodziców", wyjątek z poematu „Par Balcer w Brazylii", „Bój pod Lipskiem", „Przed sądem", „Chłopskie serce". „Do swoich" i „W racławickim polu**. Nastąpił jeszcze odczyt p. Ledóchow-skiego. Następnie wygłosił wiersz druh Jan Nowakowski Rod tyt.: „Na obczyźnie". Listy pisać będą w tym miesiącu do „Młodego Polaka" druh August Gliszczyński i druh Franciszek Werra. W „MŁODYM POLAKU" NR 6 z 1932 R. PŁOTOWO. Zebranie Towarzystwa Młodzieży. Dnia 1-go maja odbyło się zebranie miejscowego Towarzystwa Młodzieży. Sekretarka druhna Franciszka Werrówna zdała sprawozdanie roczne. Towarzystwo odbyło w ciągu roku 7 zebrań. Wykładów : odczytów urządzono 12. Zorganizowano 2 zabawy z przedstawieniem amatorskim oraz jedną zabawę x młodzieżą szkolną. Na zabawach występował chór miejscowy i kółkc muzyczne. Towarzystwo zorganizowało dwie wycieczki. Do ..Młodego Polaka" wysłano około 30 listów. Ze składek członkowskich zakuoiono 2 instrumenty dla kółka muzvczneao. Odpowiedzi druhny Hani: (wvbrane z rocznika 1932). Druhna Wanda Ryngwel-ska z Ugoszczy. Znana jest zapewne dobrze kołu Młodzieży Polskiej w U., ale warto, żeby ir ne druhny dowiedziały się. że z wielkiem prze jęciem druhna Wanda oddaje się pracy społecznej — polskiej. Pamięta przy tym i o „Młodvm Polaku". Ostatnio wygłosiła referat, w którym mówiąc o znaczeniu pism pol skich, podkreśla znaczenie „Młodego Polaka". Oto jej słowa: „Przez Młodego Polaka możemy się uczyć czytać i pisać po polsku. On jest naszym nauczycielem i doradcą (orzewodnikiem). Skupiajmy się około niego, jak około przyjaciela naszego. Ach, aby się to raz stało, żeby w każdym domu, gdzie biją serca młodzieży polskiej. zawitał jak najprędzej „Młodv Polak"... Druhna Frania Werrówna — Płotowo. Ogień hartuje stal, dusze ludzkie — twarda dola. Jeżeli komu było ciężko na świecie, to nam Polakom. Od wieków narażeni byliśmy na napaści. Jedne zmierzały do zabrania ziemi, inne do zabrania wolności, a jeszcze inne do spaczenia duszy naszej j broniliśmy się przed (Dokończenie na str. 8) T. Lenartowski Fundusz Rozwoju Kultury Koszaliński Fundusz Rozwo ju Kultury zgromadził dotąd ponad 40 tys. zł. Według za-, mierzeń, ma dysponować do końca tego roku kwotą ok. 130 tys. złotych. Największymi udziałowcami są, jak dotychczas, Wojewódzki Związek Spółdzielni Pracy i Przed siębiorstwo Kolportażu „Ruch". Kwoty uzyskane z do browolnych świadczeń, groma dzone są na odrębnym rachun ku bankowym, którego bezpo średnim dysponentem jest wy dział kultury. Głos decydujący ma jednak zespół koordynu jący, złożony przede wszystkim z udziałowców Zespół ten w sposób istotny wpływa na ustalenie hierarchii potrzeb i wydatków. Jest to zasada Si jak najbardziej słuszna, gdyż umożliwia sprzęganie się róż n-ych interesów w ogólnorniej ski nurt życia kulturalnego. Koszaliński fundusz służyć ma też całemu miastu, wszystkim jego mieszkańcom. Organizuje się więc imprezy z okazji świąt i ważnych rocznic. Z tych środków właśnie pokrywano koszty pierwszego w naszym mieście kabaretu, który przed kilkoma miesiącami zainaugurował swoje wy stępy. Z Funduszu Rozwoju Kultury finansuje się koncer ty organowce, cieszące się zasłużonym rozgłosem, kupuje sie instrumenty muzyczne dla zesoołów amatorskich w mie ście. Stan zasobów jest jeszcze niezwykle skromny. Zbyt wie le zakładów i instytucji nie Fot, J. Piątkowski partycypuje w funduszu, bądź czyni to symbolicznie, niewspółmiernie do swoich możliwości. Nie da nic mnożenie przepisów prawnych, ani też zgarnięcie wszystkich pieniędzy do jednej szuflady. Potrzebny jest jasny, zachęca jący i przekonywający wszystkich program działania, wo kół którego skupią się wszyscy posiadający środki i chęci. Słupski Fundusz Rozwoju Kultury oparty jest na i-dentycznyeh zasadach jak ko szaliński Do chwili obecnej zgromadzono ponad 120 tysię cy złotych. Największym u-działowcem jest spółdzielczość spożywców, która wniosła 50 tys. złbtych. Wspólne środki zamierza się przeznaczyć w pierwszej kolejności na two rżenie obiektów kultury i wy poczynku oraz na wspieranie najbardziej wartościowych poczynań kulturalnych. Na zakończenie kilka refleksji. Struktura funduszu, zarówno koszalińskiego jak i słupskiego wydaje się być zbyt jednostronna. Uwzględnia ona tylko wpływy z zakładów pra cy, spółdzielczości i instytucji, a także nadwyżek budżetowych rad narodowych. Roz wrażenia wymaga sprawa (musiałyby o tym zdecydować władze wojewódzkie) wprowa dzenia obowiązkowych świadczeń ze strony organizatorów publicznych imprez estradowych i rozrywkowych na wspomniany fundusz. Tak właśnie jest w przypadku kie leckiego funduszu rozwoju kultury, zaliczanego do naj- większych i najsprawniej fun kcjonujących w kraju Można też się zastanowić nad przyjęciem określonej formy dobrowolnych świadczeń ludnoś ci, np. przy sprzedaży biletów do kin. teatrów, na imprezy rozrywkowe itp. Akcja można by z czasem objąć też spółdzielczość wiejską, organizacje młodzieżowe, kółka rolnicze. zwłaszcza jeśliby inicjatywa ta miała rozszerzyć się i w powiatach. Warto zastano wić się wzorem Kielc, czy Lu blina, nad celowością i możli wością utworzenia ogólnowo-jewódzkiego funduszu rozwoju kultury.- Powstaje pytanie, jakie jest miejsce i rola funduszu rozwoju kultury w istniejących już dotąd i rodzących się z niemałym trudem międzyzakładowych klubach kultury czy też gromadzkich ośrodkach kulturalno - oświatowych. W tej sprawie również obowiązuje prawo starannego wyboru. Nie przesądzając, można skłaniać sie ku twierdzeniu, że fundusze rozwoju kultury, mają rację bytu tyl ko w większych miastach jak Koszalin, Słupsk. być może Szczecinek i Kołobrzea. W pozostałych zaś ośrodkach su my przeznaczane na kulturę winny być gromadzone tylko i wykorzystywane głównie w ramach międzyzakładowych klubów, przy domach kultury, Przykład Bytowa i Sławna. gdzie k1ubv takie istnieją ce przy PDK rozwijała ambit na działalność, zdaje się to potwierdzać. ; mgr JERZY RUDZIK »Str. 6 GŁOS nr 326 (5369; :*««««:»>>wał r«< ŚWIAT • „Memento bohaterstwa 1 tragedii ostaniego okresu polskiej historii. Spektakl niezwykle ostry w swym zarysie i dynamiczny". Tak m. in. pisał „Dziennik Chicagowski" o występie Teatru Klasycznego z widowiskiem ,.Dziś do Ciebie przyjść nie mogą", które jest aktualnie prezentowane w USA. • Filmowcy Bułgarii, Cze- |j chosłowacji, NRD, Polski, Wę i gier i ZSRR obradują w Zło- H tych Piaskach nad udziałem P filmu naszych krajów w obcho 1 dach 100. rocznicy urodzin I Lenina. • Paryski przybytek arty- || stów „Le Bateau — Lavoir", fj w którym mieszkali m. in. Pi- i casso i Celnik Rousseau, a fi który był także miejscem m spotkań takich artystów jak | Matisse, Modigliani, Utrillo H Apolinaire, Cocteau — został f| wystawiony na licytacji i | sprzedany. • W kubańskich plenerach || powstaje nowy polski film 1 „W pogoni za Adamem" w/g g scenariusza J. S. Stawińskiego g w reżyserii J. Zarzyckiego. Grają tu Pola Raksa, Jan Ma j chulski, Jan Kobuszewski, Leon Niemczyk, Emil Karewicz. KRAJ • 20 tysięcy widzów ogląda ło sztuki prezentowane na Śląsku w ramach przeglądu dramaturgii rosyjskiej i, radzieckiej. Sześć teatrów -wJystę powało w 20 miejscowościach i dając 40 przedstawień. iMolturalna Matko w Twoich oczach nie ma dna jest tylko strach Ojęzc ciągle maszerujesz po tamtych wrześniowych drogach i idą w Tobie marsze marsze ku klęsce Przecież Ty szedłeś z płomieniem gniewu co eksplodował jak dynamit Wiem. że zastrzelonych dni i ludzi nikt nie wskrzesi Co noc błądzisz w katedrach huku w tunelach wybuchów zasłaniasz rękami niebo ciężkie od samolotów Matko zapalając ogień pod kuchnią ZYGMUNT FLIS NIKE pochylasz sdę modlitewnie Jakby to była lampka nagrobna wieczne odpoczywanie Matko i Ojcze wieczne w naszej pamięci i w naszym bólu Zakwitały pęki białych róż zimowym mrozem na szybach Zakwitały pęki białych róż w matczynej bladej twarzy Zakwitały pęki białych łez kiedy wróciłeś nocą zalękniony jak zaszczute zwierzę Zamknijcie zaryglujcie noc zdawały się mówić Twoje oczy pachniałeś cierpkim potem i przestrzenią Czy tam w głębi tułaczki Czułeś skrzydlatą Nike nad sobą czy tylko zimny styczniowy wiatr4 Ona szła z Tobą Ojcze skrzydlata i nieśmiertelna jak bicie naszych serc po polsku( Najmłodszym ze wszystkich zwyczajów kra kowskich, odbywających się w określone dni roku, jest konkurs szopek pod pomnikiem Mickiewicza na Rynku. Najmłodszym, gdyż usankcjonowanym regulaminem i otoczonym ! opieką władz miejskich dopiero od 1937 roku. Gdzież mu więc do słynnego Emausa czy Lajkonika, słynnych obchodów ludowych u-święconych tradycją od niepamiętnych lat. I Oczywiście szopkarze zbierali się nie opodal Sukiennic i przed datą zapoczątkowującą kon kursy. Wtedy jednak ich celem była wyłącznie sprzedaż podchoinkowego wyrobu. Dziś oprócz tego stają w konkursowe szranki ze | świadomością, że ich dzieło być może .wzbogaci zbiory etnograficznego któregoś z muzeów tak krajowych jak i zagranicznych. Grudniowe konkursy stanowią w Krakowie duże wydarzenie. To przecież nie tylko dla wykonawców szopki, ale i dla tłumnie przybywającej pod pomnik Mickiewicza publiczności. Przychodzi dosłownie cały Kraków. Wszyscy są ciekawi werdyktu jury złożonego z etnografów i historyków sztuki. Patronuje sędziom Muzeum Historyczne w Krakowie. Zwróciliśmy się do inicjatora konkursów, organizatora i długoletniego dyrektora Muzeum Historycznego w Krakowie doc. dra Jerzego Bobrzyckiego z prośbą o wywiad na temat historii szopek krakowskich i genezy konkursu. — Panie docencie zacznijmy od historii. Czy można ustalić datę początkową szopkar-stwa w Polsce? | — Ze ścisłą datą mogą być trudności. Zwy czaj budowania szopek jest znany od za-i mierzchłych wieków, zarówno w Polsce jak i w Europie. W Rosji, na przykład, nazywano odpowiednie szopki wertepem. Już w średnio wieczu ustawiane były po kościołach grupy rzeźbionych figurek jasełkowych. W krakow skim kościele św. Andrzeja, na przykład, zachowały się do dnia dzisiejszego figurki jasełkowe, być może najstarsze w Europie, ufundowane w XIV wieku przez siostrę Ka- zimierza Wielkiego. Później stał się powszech ny w całej Polsce obyczaj obnoszenie szopki przez kolędników i urządzania tekstowych wi dowisk jasełkowych za pomocą ruchomych lalek. — Czy szopki wyglądały w całej Europie tak samo? , — Architektura szopkowa i związane z nią formy obrzędowo-widowiskowe przybierały w różnych krajach odrębną, można rzec, narodową postać. I tak budowano szopki w postaci skalistych grot lub malowniczych ruin, kopulastych gmachów świątyń bizantyj skich bądź też ubogich chat z ośnieżonymi dachami. We Włoszech rozpowszechnił się typ szopki zwany „presepii" w kształcie rozległych panoram górzystych z mnóstwem kosztownie ubranych figurek. — A w Polsce? — U nas szopki przybrały całkowicie odmienną postać. W Polsce ustaliła się forma okazałej budowli z wieżami. Można ją wytłumaczyć tym, że po usunięciu widowisk religijnych z kościołów zespoły kolędników odgrywające misteria pragnęły zachować więć z kościołem przez nadawanie swym budowlom kształtu świątyni. Najbogatsze i najokazalsze kształty przybrały szopki, oczywiście, w Krakowie. W przeciwieństwie do zagranicznych szopek, nasza krakowska szopka ma zawsze kształt jakiegoś kościoła czy pałacu z obowiązkowo strzelistymi wieżycami. Na ogół jest to zespolenie i twórcze przetworzenie przeróżnych elementów wziętych z architektury dawnego Krakowa. Spotykamy więc szopki z koronami wieżyczek i śmiałą iglicą pośrodku naśladujące wieżę kościoła Mariackiego. Są i takie, w których galeryjki przywodzą na myśl Sukiennice lub wawelskie renesansowe krużganki. Znajdujemy i szopki z baniastymi kopułami barokowymi, posiadające w swych kształtach motywy warowni, Barbakanu i baszt z Bramą Floriańską na czele. Twórcy szopek realizują więc W swych pracach wizje rodzące sie w ich • W ubiegłą sobotę obchodzono 50. rocznicę powstania teatru .,Reduta", który zainau gurował swą działalność spek taklem „Ponad śnieg bielszym •'ślę stanę" Stefana'Żeromskie- ugo. W uroczystości wzięły m. in.' udział Anna Żeromska — wdowa po wielkim pisarzu i Matylda Osterwina — wdowa po założycielu „Reduty", Juliuszu Osterwie. • Marian Jachimowicz został tegorocznym laureatem nagrody miesięcznika „Odrav", przyznanej za całokształt twórczości literackiej. Jachimowicz jest pracownikiem przemysłu węglowego w Wałbrzychu, debiutował w 1957 roku. WOJEWÓDZTWO • Jak już sygnalizowaliśmy ukonstytuował się nowy komitet konkursu „Bliżej Teatru". W jego pracach zapowiedzieli udział nowi kontrahenci, wśród nich Kuratorium Okręgu Szkolnego (obiecując udział 600 szkół), Związek Młodzieży Socjalistycznej i Związek Harcerstwa Polskiego. Przewodniczącym Komitetu został tow. Stefan Napierała. ® Aktywizuje się świdwiń-skie środowisko kulturalne. Powołano tu do życia Grupę Twórczą „Baszta", której prezesuje Stanisław Misakowski. Najbliższa jej impreza to wystawa prac połczyńskiej rzeź-biarki, pielęgniarki Izabelli Kawalec. Patronat nad wysta wą objął I sekretarz KP PZPR tow. Jerzy Chudzikie-wicz. Rozstrzygnięto też Konkurs Poetycki. „Swidwiński Laur Poetycki" otrzymał w tym roku mieszkaniec tego miasta — Zbigniew Krupo- • Ostatnia impreza koszalińskiego Klubu ZZPKiS została uznana za najciekawszą z dotychczasowych. Członkowie klubu byli na próbie generalnej ,.Snu srebrnego Salomei", a następnie długo i ciekawie dyskutowali z jego reałisaioramii. aa) „Sen srebrny Salomei" Nasi aktorzy Stanisław Frąckowiak — Obym się nie pomylił — odpukuję! — ale sądzę, że trafiłem tutaj na „swój" teatr. Taki, w którym chciałbym pracować, w którym nie czuje się przymusu roboty od godziny do godziny, lecz pracuje tak długo i tak intensywnie, ile potrzeba dla osiągnięcia zadowalającego efektu. Od tak gorącej pochwały Bałtyckiego Teatru Dra matycznego rozpoczyna ze mną rozmowę Stanisław Frąckowiak. Oglądaliśmy go po raz pierwszy na koszalińskiej scenie w roli Leonka w sztuce Aleksego Arbuzowa „Mój biedny Ma rat". Następna rola — bo chyba trudno w tym przypadku mówić o zastępstwie choć w terminologii teatral nej tak się właśnie nazywa — to zagranie Stacha w „Krakowiakach i Góralach" — A jak się układały Pańskie losy przed przyjaz dem do Koszalina? — W roku 1965 ukończyłem krakowską szkołę teatralną. Przez trzy lata byłem w zespole Teatru Polskiego we Wrocławiy, potem rok w Częstochowie. Tak się jakoś składało, że grywałem najczęściej staruszków, no, może niezupełnie starców, lecz postacie znacznie starsze od mego „naturalnego" wieku. Leonek — to postać najbliż sza mi metryką i — bardzo dla mnie ciekawa. Nie wiem jak publiczność osądza moje występy, ale mnie się ta rola i praca nad nią podobała. Jednym z mych najsilniejszych — jednak przecież skromnych teatralnych doświadczeń — był udział w spektakl7.! Szekspira „Jak wam się podoba" w inscenizacji Krystyny Skuszanki we Wrocławiu. To był spektakl który my, aktorzy, po prostu kochaliśmy. Lubiliśmy grać dla publiczności — i dla siebie. To właśnie było przedstawienie zbliżające się do mego pojmowa- nia teatru jako sztuki twór czej. W porównaniu ? teatrami, w których pracowa łem, praca w Koszalinie jest znacznie trudniejsza, bardziej absorbująca: ranna próba, dojazdy na spektakle w teren, granie i powrót — to nawet więcej niż 12 godzin dziennie. Ale nie skarżę się, na razie dobrze się czuję. Choć w naszych teatralnych podróżach zdarzają się przypadki — łagodnie mówiąc zdu miewające. Przyjeżdżamy do Szczecinka. Jedno przed stawienie odwołane, drugie gramy. Po przedstawieniu uroczystość wręczenia teatrowi dyplomu. Zaraz powiem jaki to dyplom. A po tejże uroczystości, gdy it-słyszeliśmy wiele ciepłych, miłych słów znów dyskret na prośba1 miejscowych władz kulturalnych — żeby nie przyjeżdżać jutro ze spektaklem, bo nie ma publiczności. — A za co był dyplom? —- Za upowszechnianie kultury teatralnej. A za fa sadą dyplomu — dwa odwołane nie z naszej winy przedstawienia. — Ostatnio pracotoal Pan... — ...nad rolą Sawy w „Śnie srebrnym Salomei". Praca z Romanem Kordziń skim przyniosła mi wiele radości i satysfakcji. — Wela Lam niedawno mówiła mi o entuzjazmie jaki panował w zespole przygotowującym ,JSen srebrny". — Popieram ją w całości. Nie wiemy co będzie — a jest to przedstawienie na pewno odchodzące od utar tej recepty na wystawianie Słowackiego. — Czy oprócz burzy wo kół Słowackiego ma Pan jakieś jeszcze życzenia? — Żeby „Krakowiacy i Górale" nie schodzili z a-fisza. To fantastycznie pięk ny spektakl i cieszę się, że w nim gram. Rozmawiała: S. Zajkowska J1AŁTYCKI Teatr Dra- matyczny sięgnął po wybitne, a jednak mało znane i rzadko grywane (po wojnie tylko trzykrotnie) dzieło patrona tego teatru — Juliusza Słowackie go „Sen srebrny Salomei". Już sam ten fakt decyduje o tym, iż jest to wydarzenie w życiu naszego teatru tym bardziej, że zarówno reżyser — Roman Kordziń s>ki, jak i scenograf — Zofia Wierchowicz oraz cały zespół aktorski uczynili wszystko aby realizacji na dać jak najpełniejszy kształt artystyczny. Opinie widzów zdają się ten osąd potwierdzać. Na naszych zdjęciach pre zentujemy dwie sceny z te go przedstawienia: Teofila Zagłobianka i Grzegorz Ga liński w rolach księżnej Wiśniowieckiej i Regimen-tarza oraz Jerzy Fitio, kre ujący postać Wernyhory. Zdjęcia. J. Piątkowski JŁOS nr 326 (5369 iStr. 1 MUZILO di Znamy przykre uczucie, którego doznajemy przypominając sobie nazajutrz po koncercie popularną melodią, czy- starając się wydobyć z pamięci zapomniane przeboje, czasami znaczące dla nas tak wiele. Kojarzą się bowiem często z emocjonalnymi przeżyciami, którym towarzyszyły. Ktoś powie: można przecież wziąć nuty i według nich zaśpiewać lub zagrać to, co da nam wiele satysfakcji. Przeszkodą jest jednak tra dycyjny system zapisu mu zycznego. Tworzy on swego rodzaju skomplikowaną łamigłówkę, sprzyjającą powstawaniu klanu wtajemniczonych, potrafiących go odczytać muzyków. A co z resztą? Cóż ma zrobić ogromna liczba zespołów beatowych nie umiejących ani zapisać swoich kompo- BEAT- NOTY POD REDAKCJĄ TADEUSZA KOTARSKIEGO I WŁODZIMIERZA ZBYCHORSKIEGO. zycji ani też grać utworów innych? Wśród ogólnej tendencji do upraszczania, również i język muzyczny stał się przedmiotem zmian i udoskonaleń. Jednak żaden z dotychczasowych systemów nie przyjął się. Stało się tak dlatego., ponieważ chciały one zburzyć tradycję muzyczną, a nawet zmieniać klawiatury instru mentów. MUZILO trzydziesta z kolei próba nowej notacji zachowuje się sprytniej niż jego poprzednicy. Nie wypiera zapisu tradycyjnego a upraszcza go. Ułatwia ludziom nie znającym nut możliwość grania. Prostotą zapisu i szybkością przyswajania bije na głowę swoich poprzedników. Jest to notacja umożliwiająca przejście do zapisu klasycznego. DŻAMBLE Bardzo prężne środowisko krakowskie zrodziło już wiele gwiazd polskiej muzyki młodzieżowej. Jednymi z najnowszych są niewątpliwie chłopcy z grupy „DŻAMBLE". Pierwszy ze- spół o tej dziwnej, pochodzącej zresztą z księgi Non sensu nazwie, powstał w 1966 r. Po jego rozpadzie powstały „Dżamble II". Po występach na krakowskim festiwalu jazzowym w 1967 r. muzycy tej grupy nawią zali współpracę z zespołem Michaja Burano i wyjecha li do Paryża. W 1969 roku powstały jednak Dżamble po raz trzeci przy krakow skim klubie jazzowym „He likon". Członkowie zespołu, mimo że dopiero studiują w PWSM lub PSSM, mają za sobą pewien staż muzyczny. Powiązani są przeważnie z jazzem. Duszą zespołu i kompozytorami są Jerzy Horwath (org.) i Marian Pawlik (g. bas.). Dwaj pozostali członkowie ?— Andrzej Zaucha i Benedykt Radecki grają na perkusji i śpiewają. Kierownikiem zespołu jest Grzegorz Tu-siewicz znany działacz jazzowy z Krakowa. * Kalendarz filmowy KINEMATOGRAFIA POLSKI LUDOWEJ Czerwiec 1.943 — powstanie w Związku Radzieckim CZOŁÓWKI FILMOWEJ POLSKICH SIŁ ZimOJNYCK. 1. Xl. 1944 — ukazał się pierwszy numer POLSKIEJ KRONIKI FILMOWEJ. •13. XI. 1945 — Dekret o utworzeniu Przedsiębiorstwa Państwowego „FILM POLSKI". 1. VIII. 1946 — ukazał się pierwszy numer dwutygodnika FILM. 8. I 1947 — w Warszawie odbyła się premierą pierwszego filmu fabularnego zrealizowanego po wojnie pt. „ZAKAZANE PIOSENKI". Scenariusz Ludwik Starski. Reżyseria: Leonard Buczkowski. Wykonawcy: Danuta Szaflarska, Jerzy Duszyński, Jan Swiderski. Jan Kurnąkowicz. "Marzec 1948 — premiera filmu „OSTATNI ETAP" Jakubowska. reżyseria: Wand* sięgają imponującej liczby ponad pięciuset pozycji. Składają się dziś one na do robek świetny nie tylko Nad szkicami prof. Klemensiewicza Na księgarskich wystawach ukazał się ostatnio pięknie wydany tom profesora zenona klemensiewicza: ,ze studiów nad językiem i stylem". Nie ostatnia to — mamy nadzieję — książka tego zna komitego uczonego. Zmarły tragicznie 2 kwietnia bieżą cego roku profesor Klemen siewicz pozostawił szereg nieopublikowanych jeszcze prac. Są wśród nich szkice naukowe, są eseje popularyzatorskie, jest wre szcie — nieukońęzony już niestety — tom trzeci „Historii języka polskiego". Należał profesor Klemen siewicz do ludzi niepospoli tych. Ogromną erudycję łą czył z wielką pracowitością i pasją aktywnego działacza zaangażowanego w bie żące sprawy życia. Jego prace dotychczas wydane bogactwem, nie tylko precyzją i jasnością wykładu, rozległością wiedzy. Także — różnorodnością zainteresowań. Był bowiem historykiem języka. Lecz zajmował się też teorią współczesnej pol szczyzny literackiej. Wydał również szereg fundamentalnych studiów z dziedziny składni opisowej i historycznej, podejmując trud zarówno systematycznego opracowania tej dziedziny, jak i (nierzadko) no wego naświetlenia wielu jej problemów. W przedmowie do wydanego ostatnio tomu studiów odnajdujemy zdanie, charakteryzujące profesora Klemensiewicza w sposób tyleż celny, co lapidarny: „Był uczonym, ale był tak że nauczycielem i społecznikiem". Jedną zaś z forn* działalności społecznej była dlań zawsze walka o kulturę i czystość słowa, wieloletnia praca popularyzatorska, liczne odczyty, nieprzeciętnie ciekawe szkice poświęcone naszemu językowi codziennemu. Wróćmy jednak do książ ki. Wydaje się, iż właśnie ową tak uderzającą wszech stronność zainteresowań » działalności profesora Klemensiewicza przedstawiono tu czytelnikowi w sposób bardzo trafny i plastyczny. Są więc w tomie prace z zakresu składni opisowej i historycznej, o których od razu powiedzieć trzeba, iż przeznaczono je dla specja listów. Są również szkice z dziedziny dydaktyki, które zainteresują w szczególności nauczycieli języka polskiego, Obok nich książka przynosi jednak także i szereg niecodziennie ciekawych już samymi swoimi tematami studiów, dostępnych — dla każdego czytelnika. Tu więc wymienić by trzeba dwie rozprawki 2 kręgu teorii języka literackiego. Z kolei — wnikliwe przyczynki, tyczące języka określonych autorów: jeden poświęcony prozie Marii Dąbrowskiej, drugi słowotwórstwu Zegadłowicza. Wreszcie zaś doskonałe szkice — o kulturze języka. W pierwszym z nich podejmuje autor dotychczas właściwie nigdy nie poruszany problem wpływu języka na kształtowanie się codziennych, najbardziej zwykłych stosunków międzyludzkich; zagadnienia językowe łączą się więc tu z problematyką psychologii i obyczajowości. Szkic dru gi — „Język i żargon" — poświęcony jest współczesnej gwarze młodzieżowej oraz rozważaniom nad słow nictwem społecznego marginesu. „Usługowa funkcja języka" przynosi ogólne u-wagi nad współczesną polszczyzną, jej rozwojem, drogami i manowcami. Zamyka wreszcie tę część książki interesująca rozprawka o przejęzyczeniach oraz artykuł „O polskiej pi sowni polemicznie". Te właśnie prace zbioru zatytułowanego „Ze studiów nad językiem i stylem" sprawiają, iż bez wątpienia warto zwrócić na ten tom uwagę szerszego kręgu czytelników. Jest to z pewnością zgodne z intencjami zmarłego autora. Profesor Zenon Kle mensiewicz bowiem nigdy nie należał do uczonych, którzy chcieliby pisać tylko dla zamkniętego, wąskie go kręgu specjalistów, A. H. .1. X. 1943 —przekształcenie Studium Filmowego w Łod?i w państwową Wyższą Szkołę Filmową. 19 — 22. XI. 1949 — Zjazd twórczych pracowników filmu w Wiśle. 1. I. 1951 — utworzenie Centrali Wynajmu Filmów. 25. I. 1954 — premiera pierwszego filmu barwnego — ,,PRZYGODĄ ffĄ MARIENSZTACIE", reżyseria: Leonard Buczkowski, 27 — 28. IX. 1954 — Narada Stowarzyszenia Polskich Artyjrtów Teatru i Filmu nad rehabilitacją realizmu w dziedzinie twórczości filmowej. 26. I. 1955 — premiera filmu — ..POKOLENIE" — reżyseria Andrzej Wajda. 29. IV. 1955 — utworzenie Centralnego Archiwum Filmowego w Warszawie. 1. VI. 1955 — utworzenie pierwszych zespołów realizatorów filmflt-wych: iluzjom, Kadr, Rytm, Start, Studio i Syrena. 30. VII. 1955 — w kinie SLĄSK w Warszawie zainstalowano pierwszy ekran panoramiczny. Marzec 1956 — z inicjatywy Cerf^ralnego Archiwum Filmowego otwarto w warszawie kino ILUZJON, przeznaczone do wyświetlania klasycznych filmów archiwalnych. 20. IV. 1957 — premiera filmu „KANAŁ" — reżyserii Andrzeja W#Jdy. 1. IV. 1957 — Polska Kronika Filmowa wprowadziła na ekrany dwą wydania w ciągu tygodnia. 24. IV. 1957 — po raz pierwszy przyznanie nagrody czytelników tygodnika Film — „ZŁOTEJ KACZKI" — filmowi CIEN — reżyserii J. Kawalerowicza. Styczeń 1958 — I Krajowa Narada Dyskusyjnych Klubów Filmowych w Warszawie. 3. X. 1958 — premiera filmu fabularnego „POPIOŁ I DIAMENT" — r* ayserii Andrzeja Wajdy. 15. II. 1959 — kino Adria w Łodzi zapoczątkowało działalność kin eł«-dyjnych. Opracował: jog —i i, , j | m | JL t i Starzejemy się coraz bar-dziej. Oczywiście nie dotyczy to pięknych pań lecz społeczeństw: tzw. wiek produkcyj ny wydłuża się a zarazem roś nie grono ludzi w wieku bar dziej niż dojrzałym. Futurolo dzy zajmują się tym problemem, film czasem potrafi zro bić rzeczy wstrząsające jak „Umberto D" czy „Starsza pa ni bez godności" a czasem próbuje temat rozświetlić hu podświadomości wskutek codziennego obcowania z przebogatą architekturą Krakowa. Dzieła ich z kolei, dzięki fantazyjnemu przetworzeniu realiów niemal w bajkę noszą znamiona prawdziwej sztuki. — Z jakich ośrodków rekrutują się twórcy szopek? — Obecnie z najróżniejszych. Wśród szop-karzy spotykamy zarówno robotników, jak i inżynierów. Studentów medycyny i przyszłych artystów plastyków. Rozpiętość wieku też jest olbrzymia. Od 8 i 10-letnich brzdąców, uczniów szkół podstawowych, do ludzi w podeszłym wieku, emerytów. Jak wielką namiętnością jest szopkarstwo niech świadczy fakt, że 87-letni murarz z Krowodrzy, Władysław Owsiński w szpitalu, tuż przed śmiercią, sklejał jeszeze szopkę konkursową. — A dawniej w czyich rękach rozwijało się szopkarstwo? — Wykonywaniem szopek niemal wyłącznie zajmowali się murarze mieszkający na przedmieściach Krakowa. Przyczyną tego była okoliczność, że dawniej, do wybuchu drugiej wojny światowej, byli robotnikami sezonowymi i w czasie zimy nigdy nie pracowali. Aby przeżyć jakoś ten okres budowali wtedy szopki, które następnie sprzedawali pod pom nikiem Mickiewicza. Kupowane przez mieszkańców Krakowa stanowiły świąteczną radość dla dzieci i ozdobę mieszkania. — Czy mógłby Pan wymienić jakiegoś słynnego w przeszłości szopkarza? — Proszę bardzo. Najsłynniejszym budów niczym szopek był chyba Michał Ezenekier, murarz z Krowodrzy. Nadał on właśnie szopkom krakowskim w drugiej połowie xix wieku oryginalną formę architektoniczną. On to pierwszy na szeroką skalę zastosował przy budowie szopek wielorakie motywy gotyckich, renesansowych i barokowych budowli Krakowa, stapiając je razem w baśniową pod względem kształtów i kolorystyki całość. — Co spowodowało, że przed wojną, jako kierownik Biura Propagandy Krakowa przy Zarządzie Miejskim wystąpił Pan z inicjatywą urządzania dorocznych konkursów szop-karskich? — W okresie międzywojennym szopki krakowskie zaczęły ujawniać pewne niepokojące ujemne cechy. Zaczęły odbiegać od tradycyjnego stylu przyjmując elementy obcych, zagranicznych szopek. W celu ochrony tej tradycji wystąpiłem z inicjatywą konkursów. Pierwszy urządziliśmy w 1937 roku. Trzeci — w 1945 roku i odtąd odbywają się one co roku. Tegoroczny konkurs będzie już dwudziestym siódmym. Od 1945 roku konkursom patronuje Muzeum Historyczne w Krakowie. Konkursy spełniają swoje zadania. Chronią szopki przed degeneracją i skostnieniem formalnym. — Kto kupuje szopki? — Tak jak dawniej przede wszystkim ludzie pod choinkę. Po konkursach organizujemy zawsze wystawy szopek w salach naszego muzeum w Krzysztoforach. Wiele z naszych eksponatów zakupuje Ministerstwo Kultury i Sztuki, muzea krajowe i zagraniczne, centrale do handlu przedmiotami sztuki Cepelia i Desa. Najpiękniejsze okazy wysyłane są na wystawy zagraniczne, jak na przykład do Stanów Zjednoczonych, Włoch i Hiszpanii. Dwie szopki wykonane przez murarza Franciszka Tarnowskiego stanowią ozdobę Muzeum Obrazcowa w Moskwie. — Słyszałem o interesującej inicjatywie przekształcenia szopki w dziecięcy teatrzyk lalkowy. Czy mógłby Pan wyjaśnić na czym ona polega? — Chodzi o to, aby oderwać trochę szopkę od zimy, a więc okresu, z którym jak dotąd związana jest tradycją zwyczajową. Dlatego chcemy, aby szopki służąc dzieciom w przed szkołach i domach kultury jako teatrzyki do odgrywania bajek stały się narzędziem dydaktycznym w ciągu całego roku. Rozmawiał: ZBIGNIEW PODGÓRZEC II Szopka krakowska roku, wykonana na konkurs w 1964 Fot. Józef Korzeniowski morem. Tak jest na przykład w węgierskiej komedii „ŃA MIŁOSC NIGDY NIĘ JĘST ZA PÓŹNO". Dwoje wcLow-ców poznaje się na cmentarzu (!), miłość od pierwszego wej rżenia — dochodzą do xonios-ku, że czekali na siebie przez całe życie. Po dwóch dniach znajomości — postanowienie o ślubie. Oboje są wolni, ma-ją skromne ale własne żróĄ ło utrzymania (emerytury), mają pogodne usposobienie i kochają się — czegóż do szczę ścia trzeba więcej! Ale w ak cję wkracza czwórka młodyęh ludzi: dzieci, dorosłe, u- samodziclnione, mają za złe ten „szaleńezy" vostępek „sta rych". I tu się komedia załamuje. Jej humor wytwarzany jest na mechanicznej zasadzie odwrócenia racji stron: to młodzi wygłaskają tyrady o braku zastanowienia, o potrzebie rozsądku i o szaleństwie miłości. Wbrew pozorom, o H młodzież chodzi, o pouczenie starszych, że to co wygląda na szaleństwo wieku młodzieńcze go jest po prostu szczęściem dwojga ludzi. Więc starsi pań stwo udowadniają młodzieży, że można pod byle pretekstem wymykać się na randki, że można potajemnie wziąć ślub, że... na miłość nigdy nie jest za późno. Starsi państwo mają sojusznika we wnuczku: on udziela rad jak obejść zakazy, jak „wykiwać" zadufanych w sfwych rozumnych ra cjach przeciwników późnego małżeństwa. Ten sprzeciw ma podstawy materialne: emerytura ojca i praca w domu matki była podstawą tak zwa nego rodzinnego szczęścia w dom.u obu młodyęh par. A więc i z tej strony młode postacie są niesympatyczne' z ich rzekomych dobrych rad wyziera egoizm i sobkostwo. Nie możną więc narwać fil mu „Na miłość nigdy nie jest za późno" filmem udanym — humoru jest w nim mało, ang. lizy tematu, za jaki niebacznie uchwycili się węgierscy filmowcy — jeszcze mniei. A problem sam w sobie wart jest przemyśleń i przed.*4awia nia na ekranie Przykład polskiego filmu „Czerioone i zło te" świadczy, że sprawa prze kracza granice państw. że jesi ludzka i ciekawa. Przeciei coraz bardziej się starzejemy... MARTA Str. 81 GŁOS nr 326 (5369) Policja w Kalifornii ma zostać wyposażona w samochody patrolowe o napędzie... parowym. Zewnętrznie odpowiadają one amerykańskim wozom średniej klasy, maja rozwijać szybkość 200 km>;odz zaś szybkością starta przewyż szać obecne samochody wyści gowe. Mają, się poruszać bezgłośnie, cicho sycząc. Samochody te nie bedą mieć gaźni ka, tłumika, sprzęgła i przekładni. Dwa prototypy moto- rów parowych, wbudowanych w zwykłe limuzyny dodge-po lar zostały już oddane do wy próbowania kalifornijskiej po licji drogowej. Wieiką zaletą napędu parowego, jak twierdzą fachowcy, >est że materiał pędny za porm stałego płomienia jest praw całkowicie spalany. Ene: laliwa jest tu trans-pono.vvi.iia w ruch drogą o-krężną: paliwo ogrzewa wodę w kot;e lub systemie rur i za mienia ją w parę, która poru sza tłoki lub turbinę. Para zostaje następnie ochłodzona i po skropleniu wprowadzona z powrotem do parowego generatora. Konstruktorzy z NRD zaprojektowali nową odmianę motocykla sportowego znanego w Polsce mz-es-250. Nazywa się on eŁs 250 trophy sport. Posiada on wiele zmian konstrukcyjnych i udoskonaleń. Między innymi: przednie widełki teleskopowe z tłumikiem olejowym, wąską, przestawną kierownicę, zbiornik na minimum 18 i paliwa, wąskie błot niki itp. Moc silnika 19 KM. Wszyscy kierowcy znają zjawisko „siadania" samochodów przy gwałtownym ha mowaniu. Jest to nieprzyjemne# niebezpieczne. Gwałtowne opadanie przodu wozu wy wolu je dodatkowe przyspiesze nie działające na pasażerów, zmniejsza komfort jazdy i u-trudnia manewrowanie pojazdem. Z ośrodków przemysłu samochodowego USA i ŃRF napływają wiadomości, że roz wiązane zostały problemy teo retycznę zapobieżenia takim efektom hamowania. Obecnie konstruktorzy pracują nad zastosowaniem wyników naukowych w praktyce. Popularne samochody francuskie — renault i peugeot otrzymały nowe karoserie. Nowy model renault 12 po siada linię klasycznej limuzy- ny, silnik znajduje się przed osią przednią. Peugeot 304 jest powiększoną wersją modelu 204. Wozy te cieszą sie dużym zainteresowaniem nie tylko we Francji. W niektórych krajach jest duże zapotrzebowanie na samochody sportowe. Nie wszystkich oczywiście stać, chodzi o chętnych, na kupno takiego wozu. Firmy francus kie wyszły naprzeciw tym dążeniom i wprowadziły do sprzedaży części umożliwiające przerobienie np. samochodu turystycznego na sportowy. Zestaw części zawiera między innymi urządzenia do zwiększania mocy silnika, za płon elektronowy, precyzyjne czujniki kontrolne poziomu oleju w misce silnika oraz e-lektryczne urządzenia wspomagające hamulce. Włoski wynalazca, Giovanni Del Signore, zapewnia, że jazda we mgle przestanie być niebezpieczna Skonstruował on samochodową wersje radaru, który wykryje zbliżający sie pojazd z odległości 200 m. i zasygnalizuje jego obecność oraz odległość na tablicy kort (rolnej wewnątrz samochodu. Urządzenie jest. dość pokaźnych rozmiarów, ale wynalazca obiecuje opraeo wać jego miniaturową wersję. CAF — Photofar KOSZALINTANIN WŚRÓD LAUREATÓW Komisja Młodzieżowa Zarządu Oddziału PZF w Rzeszo wie zorganizowała konkurs na „Dyplom podziękowania" dla opiekunów młodzieżowych. Na konkurs nadesłano 121 projek tów z całego kraju. Wśród na grodzonych znalazł się również Tadeusz Miluski z Liceum Pedagogicznego w Koszalinie. PIERWSZY KROK „7 Białymstoku czynna jest ilnopolska Wystawa Fiiate liryczna np. „Pierwszy krok". Ś0 wystawców z całego kraju prezentuje na niej ponad 100 zb? )rów, nie eksponowanych iloiąd na żadnych wystawach. Bi- łostocka ekspozycja, która ganizowana została z oka-25-lecia PRL, obejmuje ede wszystkim znaczki poi skie, ze szczególnym uwzględ nienięm okresu Polski Ludowej. Liczne zbiory nawiązują do postaci i dzieł Włodzimierza Lenina, inne pokazują bar barzyństwo wojny oraz walkę r;arodóśv o pokój. Z okazji wystawy stosowane są okolicz nościowe datowniki. SUKCFS MŁODYCH WYSTAWCÓW W IV Młodzieżowej Wystawie Filatelistycznej w Riccio-ne (Włochy) wzięło również udział trzech młodych wystaw ców z Polski. Odnieśli oni du- ży sukces, zdobywając trzy medale pozłacane na ogólną liczbę 5 przyznanych. Uzyskali je: Andrzej Fijałek za zbiór „Pies przyjaciel człowieka", Krzysztof Podsiadło — „Moja stolica Warszawa", Marian Świderski — „Lokomotywy". NOWINKI ZAGRANICZNE Islandia wydala dwa znaczki z okazji 50-lecią komunikacji lotniczej w Islandii. Na Węgrzech ukazało się 8 znaczków, upamiętniających 100-lecie Instytutu Geologicznego. Na znaczkach przedstawiono wykopaliska i minerały. W ZSRR ukazało się pięć znaczków, na których przedstawiono różne eksponaty Mu zeum Sztuki Orientalnej. Albania wydała pięć znaczków w związku z mistrzostwa mi w koszykówce. W Czechosłowacji ukazało się sześć znaczków z okazji 20-lecia Tatrzańskiego Parku Narodowego. , Na znaczkach przedstawiono różne widoki Tatr. a. na przywieszkach flo rę. tatrzańską. W Nowej Zelandii weszły do obiegu cztery znaczki upamiętniające 290-lecie przepłynięcia południowego Pacyfiku przez kpt. J. Cooka. Kuba wydała siedem znaczków z reprodukcjami obrazów przedstawiających Napoleona I. a znajdujących się w muzeum w Hawanie. W Jugosławii ukazał się zna czek z okazji 100-lecia urodzin polityka i publicysty dra J. Smodłaka z jego podobizną. W Argentynie weszło do o-biegu osiem znaczków z reprodukcjami portretów uczo-nych argentyńskich. Rumunia wydala blok znacz kowy i reprodukcją obrazu „Powrót syna marnotrawnego" pędzla D. Licinra. W Monako ukazało się sześć znaczków w związku z 450. rocznicą zgonu Leonarda da Vinci. My się zimy nie Podobnie jak cała odzież, również i futra uległy w ostatnich latach poważnej metamorfozie. Przede wszystkim kożuchy — noszone ongiś przez dozorców i furmanów zrobiły naraz oszałamiającą karierę i to tak wielką, że nie starcza na nie owczych skór i trzeba je „podrabiać" ze steelonowej tkaniny i ani-lanowego barana. Zdemokraty zowały. się i inne futra, a o ich elegancji nie decyduje kosztowność skórek, lecz sposób uszycia. Współczesne futro powinno być bowiem uszy te jak płaszcz, a więc „blisko ciała" i z drobnymi, wąskimi ramionami (ta tendencja jesz cze pogłębi się w roku przysz łym — jak twierdzą paryscy znawcy). Kobieta w futrze ma wyglądać zgrabnie, smukło, a nie jak bezkształtna bryła. Pomimo że małe — futerko takie jest ciepłe podbite bowiem jest watolinif i ewentualnie tkaniną steelonową, nie przepuszczającą podmuchów wiatru. Ostatnio zresztą w p-góie nosimy w zimie znacznie lżejsze okrycia, niż to bywało dawniej. Ogromna większość kobiet chodzi przez całą zimę w jesionkach na watolinie, nawet bez futrzanego' koł nierza, tylko z ciepłym szalem Przyczyną tego są nie tylko łagodniejsze zimy, ale i fakt, że więcej i szybciej się ruszamy, a poza tym moda gru bych rajstop, wysokich botów, spodni, swetrów i olbrzymich srali umożliwia lżejszy ubiór wierzchni. Nowocześnie wyprawione skóry są miękkie, układają się jak tkanina. Modne są wszystkie rodzaje futer. Nie gardzi się dziś żadnym łaciatym królikiem, zającem, kozą, a nawet. kotem. Projektanci potrafią z nich bowiem wycza rować twarzowe, efektowne o krycia. Mieliśmy okazję przekonać się o tym, oglądając męskie futra z rodzimych za- • 0 • jęcy, przygotowane przez „Mo dę Polską", oraz śliczne spor to we płaszczyki z łaciatych kóz zaprojektowane przez p. Jadwigę Grabowską i uszyte przez.Zakłady Krawiecko-Kuś nierskie „Ambasador". Piękno ubrania, jak słusznie twierdzi wielu twórców mody — to wygoda. Współczesne futrzane płaszcze są właśnie wygodne, dostosowane do naszego trybu życia. Ich klasyczny styl kładzie nacisk na walory użytkowe, przywraca sylwetce naturalne proporcje. Futra ze skórek bardziej puszystych łączy się często pa sami zamszu lub gładkiej skó ry, co pozwala na zachowanie smukłości sylwetki. Wszystkie te małe futerka nadają się również znakomicie do noszenia ze spodniami, któ re stopniowo stają się, szczególnie w garderobie młodych kobiet, niemal tak klasyczną częścią odzieży, jak spódnica. K. Boergerowa Głos Koszaliński przed 15 laty donosił: Koszalin, 6 grudnia 1954 r. Futrzane płaszcze ze skórek w naturalne łaty (modele „Ambasador"). FOTO — AR A. Wiernicki * Miesizkańcy województwa, wzięli powszechny udział w wyborach do 282 gromadzkich 33 miejskich, 13 powiatowych i Wojewódzkiej Rady Narodo wej. * Państwowy Teatr Dramatyczny z Poznania wystawił sztukę Stefana Żeromskiego „Grzech". * Pierwszymi mistrzami ioó-jewództwa. ip szermierce zosta li: i.o walce na bagnety — Grobelny, w szabli — Nizi-niak — obaj z koszalińskiej „Gwardii". * Kina wyśvńetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „W matni", „Polonia" w Słupsku —- „Dzieci ulicy", „Wybrzeże" w Kołobrzegu — sławy" .Preludium W Koszalinie wyi00 zł. Jakubowska, Węgorze wo, pow. Koszalin. Gp-4492 SPRZEDAM rołkswagena lSOfl limu zyne oraz volkswage;«a l?ott baga żówkę. Marian Ry Ilkowski, Piła, aleja Niepodległości 25S, tel. 36-7S. G-44S9 KUPIĘ mieszkanie w Koszalinie wyłączone spod kwaterunku. Ofer ty: Koszalin. Biuro Ogłoszeń. Cip-4450 DOMEK jednorodzinny z wygodami — sprsedam. Joanna Brzezińska Chojnice, ul. Pawła Findera 12. G-4488 PRAGNIESZ szczęśliwego małzen stwa? Napis?: „Venus" Koszalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie prześle- my krajowe adresy. Gp-4492-9 ODDZIAŁ ZURiT W KOSZALINIE podaje do wiadomości PT KLIENTÓW, że w celu umożliwienia zakupu OR I OT oraz innego sprzętu RTV będzie miał otwarte wszystkie swoje Salony RTV NA TERENIE CAŁEGO WOJEWÓDZTWA w dniu 7 Xii br. (niedziela) od f?odz. 10 do 17. ŻYCZYMY PRZYJEMNYCH ZAKUPÓW. K-3617-0 ii 1 t KOMUNIKAT W związku ze zbliżającym się okresem zimowym i powstającą stąd możliwością uszkodzeń przez mróz urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych w poszczególnych nieruchomościach MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ W SZCZECINKU przypomina, że w myśl przepisów w tym zakresie do obowiązków użytkowników należy: — zabezpieczyć pomieszczenia wodociągowe przez naprawę uszkodzonych ścian, wstawienie brakujących drzwi i okien oraz odpowiednie ich uszczelnienie; — wodomierz zabezpieczyć w ten sposób, aby izolację cieplną można było łatwo usunąć dla odczytania jego stanu; — podwórzowe studzienki wodomierzowe gruntownie wyremontować, w szczególności założyć brakujące pokrywy; — przewody wodociągowe i kanalizacyjne, przechodzące przez kondygnacje nie ocieplone zaopatrzyć w odpowiednią izolację cieplną. W przypadku trud ności założenia takiej izolacji, należy przerwać dopływ wody do tej sieci oraz zdjąć zlewy, umywalki, wanny, miski klozetowe, a podejścia pod te urządzenia zakorkować; niezwłoczne usuwanie nieszczelności kranów, spłuczek i innych punktów czerpania wody; upoarądkowanie pomieszczeń na wodomierze, zawo ry przelotowe, studzienki lub rewizje kanalizacyjne * umiejscowienie znaków wskazujących zawory, wodomierze w celu _ sprawnego ich użycia w przypadku uszkodzenia instalacji wewnętrznych. Do winnych zaniedbania w/w wskazań stosowane będą środki wyszczególnione w art. 15 ustawy, z dnia 17 II 1960 r., o zaopatrywaniu ludności w wodę (Dz. U. nr 11, poz. 72) K-3620-0 GŁOS nr 326 (5369) •Str. 9 Kto chce podwyższać kwalifikacje? W pierwszym półroczu 1970 roku Oddział Wojewódzki NOT w Koszalinie zamierza zorganizować kilka kursów przyuczających do zawodu i podwyższających kwalifikacje w różnych dziedzinach. W zależności od liczby chęt-lych (którzy już teraz winni ogłaszać się w OW NOT przy Zebranie naukowe lekarzy Polskie Towarzystwo Neurologiczne — oddział w Koszalinie — zawiadamia, że w sobotę 6 bm. o godz. 10.30 w oddziale neurologicznym Szpitala Wojewódzkiego odbędzie się zebranie naukowe, na którym wygłoszone zostaną następujące referaty: Zofia Ignatowska — „Wybrane zagadnienia neurologii dziecięcej"; Henryk Semmier: „Postępy w badaniach nad przyczynami niedorozwoju u-mysłowego"; Aleksandra Seremak i Jerzy Matyjek: „Nerwice z zaburzeniami rytmu serca", (tk) ul. Jana z Kolna 38) zorganizowane zostaną kursy: 1. Zasady ustalania efektów ekonomicznych w dziedzinie wynalazczości i postępu technicznego. 2. Prawo wynalazcze i o-chrona patentowa. 3. System funkcjonowania informacji naukowo-technicznej i ekonomicznej. 4. Zabezpieczenia antykorozyjne. 5. Kreślenia techniczne (kierunki — budowlany i maszynowy). 6. Bezpieczeństwo i higiena pracy. 7. Kurs przygotowawczy do egzaminu na wyższe uczelnie techniczne dla pracujących. (wł) Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 467 wyło sowali: 1) Zofia Białaszczyk: Tychowo, po wiat Sławno. 2) Renata Dubas, Ko szalin, ul. Łużycka 50 m 1. 3) Teresa Marcinkowska. Słupsk, ul. Cho pina 17. 4) Krystyna Mączyńska, Człopa, ul. Mickiewicza 6, powiat Wałcz. 5) Lid a Morys, Miastko, ul 3 Marca 22 m 3. - GDZIE - KKEOY? 6 SOBOTA MIKOŁAJA ^telefony 97 — MO 98 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowa §]YłUV.V KOSZALIN Dyżuruje apteka nr U, przy al. Armii Czerwonej i — tel. 44-15. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr Jil przy ni. Zawadzkiego 3, tel. 41-80. iifYSTAWY BUITII1TI stę yyijbierzemu koszykówka Liga międzywojewódzka MĘZCZYZNI. W Koszalinie: BAŁ TYK — ORZEŁ. Wałcz (sobota, go dżina 1«). W Kołobrzegu: KOTWICA — SPÓJNIA — Stargard Szcz. (sobota, godz. 13-30). W Koszalinie: BAŁTYK — SPGJ NiA — Stargard Szcz. (niedziela go dżina 10). W Kołobrzegu: KOTWICA — ORZEŁ Walcz (niedziela, godz. 12). klasa a męzczyzn W Koszalinie: MKS ZNICZ — ISKRA Białogard (sobota, godz. 15.30). W Koszalinie: BAŁTYK IB — AST Człuchów (niedziela, godz. w Złotowie: SPARTA — DARZ-BÓR Szczecinek (niedziela, cod*. U). klasa b w Koszalinie: AZS — w.S.I Ko-«zaMn Ib — LZS ZIELONI Sławno (niedziela, godz. 15). w Zlocieńcu: OLIMP — ŁĄCZNOŚCIOWIEC Drawsko (niedziela, 12). idwiorzt Białogardzie: ISKRA — LO MIASTKO (sobota, godz. 1«). W Słupsku: GRYF — KOTWICA Kołobrzeg (niedziela, godz. 15). Siatkówka Liga międzywojewódzka mężczyzn TJT Słupsku: GRYF — AZS SZCZr CEN (niedziela, godz. lii. Liga okręgowa W Miastku: START — DARZBOR Szczecinek (niedziela, godz. 15). W Szczecinku: LECH CZAPLINEK — KORAB Ustka (niedziela Kodz. 14). W Bytowie: BASZTA — AZS ^■S.I. KOSZALIN (niedziela, godz. *•). W Świdwinie: GhaN.t — lzs zieloni Sławno (luedzieia. godzi na 11). KLASA A KOBIETY: W Słupsku: AZS — WSN SŁUPSK — BAŁTYK KOSZALIN (niedziela, godz. U). W Miastku: START SN — KOL BRZEu ib (niedziela godz. ii). MĘZCZYZNI. W Słupsku: AZS — WSN SŁ.UPSK — OLiMP Złocieniec (niedziela, godz. 12.30). „GŁOS KOSZALIŃSKI" — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej-Redaguje Kolegiom Redakcyjne — Koszalin, nL Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 82-61 re wszystkimi działami). Redaktor Nacselny — 26-93. Dział Partyjno--Ekonomicrny — 43-53, Dział Rolny — 43-53, I>ział Mutacy^no-Reoor-ferski — 24-95, 46-51. Dział Łączności t Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk> pi. Zwycię-sfwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń FSW •PRASA", Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 tel. 22-91-Wpłaty na prenumeratę -miesięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — zł. roczna — 180 zł) Przyjmują nrzedy pocztowe. listonosze oraz oddziały delegatury ..Ruch*'. Troczono: KZGraf., Koszalin, il. Alfreda Lampego 18, Wszelkich informacji o warunkach prenumeraty u-dzleTaia wszystkie placówki „Ruch" i poczty. KZG zam. B-323 R-38 liga juniorek W Słupsku: CZARNI — BAŁTYK Koszalin (niedziela, godz. 10). W Słupsku: PIAST — MKS ZNICZ Koszalin (niedzied*. godz. H). LIGA JUNIORÓW W Miastku; START — METALO WIEC Słupsk (niedziela, godz. 13). KLASA A JUNIORÓW W Słupsku: PIAST — DARZBOR Szczecinek (niedziela, godz. 15). W Kołobrzegu: WYBRZEŻE — TECHNIK Świdwin (niedziela, godzina 10.30). TENIS STOŁOWY LIGA WOJEWODZKA W Człuchowie: PIAST — MECH A NIK Złotów (sobota, godz. 15). W Słupsku: MEBLOS — ZENIT Świdwin. W Biesowi cach: LZS ECHO — PTRR BIAŁY BOR. KLASA A Zestawienie par: Baszta B>>—— Rzemiosło Białogard (niedziela, godzina 13), AZS — WSN Słupsk — Błękitni Ostrowice (niedziela, godz. 11.30), LZS Kluki — Zieloni Sławno LZS Orzeł Stawnie® — Pomorzanin Sławoborze. PŁYWANIE W niedzielę, o godz. 9.30 na pływalni KOSTiW w Koszalinie odbę dą się kolejne zawody pływackie dla dzieci i młodzieży od lat 10 do 16. SANECZKARSTWO KOSTiW wspólnie z ogniskiem TKKF Delfin organizują w niedzie lę o godz. U na Górze Chełmskiej młodzieżowe zawody saneczkowe. Zapisy do zawodów przyjmowane będą na miejscu. KOLARSTWO ZEBRANIE LKS SPÓŁDZIELCA W niedzielę, o godz. 11 w świetli cy PZGS w Koszalinie odbędzie się zebcanie sprawozdawcze LKS Spół dzielca, na którym dokonana zostanie ocena działalności sedseji ko larslciej w roku bieżącym, oraz.na-kreślone kierunki pracy na rok 1970. Na zebramiu wybrani zostaną delegaci na zjazd Okręgowego Zwiąaku Kolarsskiego w Koszalinie. SZACHY Wsatystkie spotkania rozegrane zostaną w niedzielę o godz. UL LIGA OKRĘGOWA W Białogardzie: ISKRA — PDK SZCZECINEK. W Koszalinie: BUDOWLANI — PIAST SłupSk. W Kołobrzegu: PDK KOŁOBRZEG — MDK Połczyn. KLASA A PDK i Świdwin — Victoria Sianów, PDK II Świdwin — WDK Ko szalin, PDK Człuchów — PDK Sław no. koszalin MUZEUM POMORZA srodro-WfcGO — łTad/iPjc PomofM sroo koweco — czynne codziennie » wyjątkiem poniedziałków w godz. 10—1$, w piątki od U—17 a w dziele od 10—15. KAWIARNIA RATUSZOWA -Wystawa akwarel art. malarza ( Katowic — Zygmunta li u dzika. Wystawa grafiki art plasiyua siawa Beksińsk>eero » Sanoka WDK — KAWIARNIA - linoryty art. plastyka A. Słowika. SALON WYSTAWOWY - malarstwo J. Walkowskiego SALA na I p. — Lenin a sprawa polska (fotokopie). KLUB KWCS — wystawa grafiki art. plastyka z Koszalina. PAWILON WYSTAWO.* » «iW/* Dl. Piastowska 21 — Wystawa z oka-?łi 52 roczucY Rewnliic«i Pifrdzier nikowej. Czynna codziennie w go dżinach 16—20. SAT ON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Siena średniowieczna — zestaw reprodukcji artystycznych. Wystawa czynna codziennie od ffo dżiny 16 do 20. SŁUPSK MUZEUM "OMORZA RltODKO WEGO fcamek Ksiał"« fmtior skich — czynne od godz. 1# do W W Zamku również C7vnna wystawa portretów St. I. Witkiewicza. MŁYN ZAMKOWY — czynny ort godz. 10 do 16. KLUB .,EMPIK'1 przy ol. Zamen hofa — wystawa malarstwa I sra fiki plastyka amatora — Stefana Morawskiego. ZAGRODA SŁOWIŃSKA w KT.U KACU: czynna od godz. 10 do 16. 12.39 — Kasia 1 Mruczek (zestaw ba jek). GRANICA — Wrak Mary Deare (prod. ang.). Seanse o godz. 17 i 19.15. Poranek — niedziela godz. U — Kapitan ("oułg. od 1. 9). MUZA — sobota i niedziela — Święty zastawia pułapkę (franc. od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Tomcio Paluch (meks. od 1. 7) FALA (Mielno) — Młodość Chopina (pol. od 1. 14). JUTRZENKA (Bobolice) — Sposób bycia (pol. od I. 16). ZORZA (Sianów) — Szósty lipca (radź. od lat 14) pan. SŁUPSK MILENIUM — Cztery damy i aa (fr. od lat 18) panoram. Seanse o ąodz. 16, 18.15 I 20.30. Strzelba Apaczów (USA od 1. 11). niedziela godz. 11.30. Awangarda — sobota godz. 22.30 — Kochać (szwedzki). POLONIA — 1'opkapi (USA, od lat 16) panoram. Seanse o godz. 13.45, 16, 18.15 t 20.M Niedziela godz. 11.30 — Dni grozy i śmiechu (USA od 1. 11) GWARDIA — Z piekła do Teksasu (USA, od lat 14) pan. Seanse o godz. 17.30 i tt. Poranek: godz. 12 — Sami uroi • pol. od L 14 (niedziela) USTKA DELFIN — wniebowstąpienie (pol. od lat 16). Seanse o eodz. 10. 18 ł 20 Poranek niedziela — godz. 12 — Wolne miasto (pol. od 1. 14). GŁÓWCZYC* STOLICA — Republika Szkid (radź. od lat 16) pan. Seanse w sobotę i niedziele o rodzinie 19. RADI O PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 6 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 15.00, 16.00, 18.00. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00 2.55. 6.10 Pięć minut o gospodarce. 6.15 Orkiestra PR i TV. 6.30 Język angielski. 7.20 Sportowcy wiejscy na start. 7.35 Muzyka. 7.50 Gimn. 8.10 Dzień dobry, tu Redakcja Społeczna. 8.15 Mozaika muzyczna. 8.44 Koncert życzeń. 9.00 Dla klasy III—IV — Wychowanie rnuzycz_ ne. 9.20 Koncert rozrywkowy. 10.05 „A jak królem, a jak katem będziesz" — pow 10.25 Z operowej twórczości polskich kompozytorów. 10.50 Niedościgniona doskonałość — aud. 11.00 Dla kl. I liceum i technikum — Język polski. 11.30 Koncert orkiestry mandolinistów. 11.49 Rodzice a dziecko. 11.57 Sygnał czasu. 12.25 Koncert z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Dla kl. III—IV — Język polski. 13.20 Muzyka ludowa Finlandii. 13.40 Więcej, lepiej taniej 14.00 Czy znasz tę książkę? 14.30 Koh cert orkiestry pr i TV. 13.05—16.00 Godzina dla dziewcząt i chłopców. 16.10—18.50 Popołudnie z młodością 18.05 Lista przebojów Studia Rytm. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Dziś pytanie., wczoraj odpowiedź 19.3D Wędrówki mu zyczne. 20.25 Piosenki żołnierskie. 20.47 Kronika sportowa. 21.00 Podwieczorek przy mikrofonie. 22.30 J. Sibelius: Koncert skrzypcowy d-moll 23.10 Tańczymy do północy. 6.10—3.00 Program nocny z Warszawy, KOŁOBRZEG MUZEUM w Kolegiacie: .„Trady-oręża polskiego na Pomorzu". ZAKŁAD PRZYRODOLECZNICZY ,Osiągnięcia w kosmonautyce**: KAWIARNIA „MORSKIE OKO" — Reprodukcje malarstwa polskie go XIX i XX w. oraz „Festiwal Piosenki Żołnierskiej — 69" — fotogramy J. Patana. mała galeria PDK — Fotogramy pomników walk i męczeństwa w woj. koszalińskim. KLUB KPBM — „Fresk" — malarstwo (akwarele) Jerzego Scie-sińskiego. KLUB MORSKI — PPiUR Barka — grafika W. Sawińskiego i Białogardu. DARŁOWO MU<6r-i,.vi «* Darłowie — «k9p«-rycia stała „Historia • omrortr regior.o" Czynne w ęodz 10—ts w piątki — od tl—Ił. W dni po- świąteczne nieczynna. ZŁOTOW MUZUUM — Historia ! etnogra fia Krajny Złotowskiej". Czynne w godz. 10—18 t wyjątkiem dni poświąteczn>cb. w piątki — codz. 11—11, w niedziela 10—15. SZCZECINEK MUZEUM - „Dzieje reeioiru izczeclneckiego" Caynne eodzten-nie w godzinach 10—18 t wyjątkiem dni poftwiatecznycłk. TEfT SOBOTA SŁUPSK — BTD godz. 19 „Gwał tu co się dzieje". j TYCHOWO — godz. 18 — Apetyt t na czereśnie (BTD). NIEDZIELA BARWICE — godz. 18 — Apetyt na czereśnie (BTD). qc a w o KOSZALIN ADRIA — sobota i niedziela — Tylko umarły odpowie (pol. ©4 lat 16) pan. Seanse o godz. 14 i 16. Zdobycz — (franc. od lat 18). Seanse o godz. 17.45 i 20. W sobotę o godz. 22 — sean awan gardowy — Dwoje na drodze (USA** pan. western. Niedziela — Poranek — godz. 12 — Sobótki (pol. od L 14) pan. WDK — sobota i niedziela — Bunt dziewcząt (jap. od 1. 16). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. Poranki — niedziela — godz. 11 i 13 — Mój przyjaciel delfin (USA od lat 7). ZACISZE — sobota i niedziela — Bunt na ,,Bounty" (USA od l. 14) p. Seanse o godz. 18. Poranek niedziela — godz. It i 13 Przygody Tomka Sawyera (rum od lat 11) pan. AMUR — sobota — nieczynne. Niedziela — Ambicja (radz. od lat 14). Porankj — niedziela — soda. u i BIAŁOGARD BAŁTYK — Kolumna ir&Jana (rum. od L li) pan. CAPITOL — W inne ton i Apanacz (jug. od lat 11) pasu GOSCiNo — Dwie rywalki (rad* od lat 16). KARLINO — wszystko na sprzedaż (pol. od 1. 16). KOŁOBRZEG PDK — Zbyszek (pol. od 1. 1«>. PIAST — Ostatnie dni (pol. od L. 11) pan. WYBRZEZE — Tylko umarły odpowie (poL od L 16%. POŁCZYN-ZDKOJ GOPLANA — Brat dr Homera (jug. od L 16). PODHALE — Człowiek x M-3 (poi od lat 14). ŚWIDWIN MEWA — Ruchome piaski (pol. od lat 16). REGA — Siedmiu braci Cervi (włos. od 1. 14). TYCHOWO — Bohater nasaych czasów (radz. od 1. 14). USTRONIE MORSKIE — Smog rfwłos. od 1. 16). BIAŁY BOR — Gdzie Jest generał (pol. od L 11). BYTÓW ALBATROS — Znak panny (ram od lat 16). DARŁOWO — Polowanie na mu chy (pol. od 1. 18). KĘPICE — Nauczyciel z przed mieścia (ang. od 1. 14). MIASTKo — Sprawa honorow? (włos. od 1. l«). POLANOW — Rzeczpospolita ba' ska (pol. od lat 14). SŁAWNO — czerwone ! rfotr (pol. od lat 14). BARWICE — Sąsiedzi (pol od 1. 16) pan. CZAPLINEK — Niefortunny dzień (radz. od 1. 16) pan CZARNE — Piekło i niebo (pol. od lat 15). CZŁUCHÓW — Pod argentyńskim słońcem (arg. od 1. 16). DEBRZNO — Rzeczpospolita bab sks (pol. od lat 14). DRAWSKO — Zemsta hajduków (rum., od 1. 18) pan. KALISZ POM. — Zazie w metro (franc. od 1. 15). SZCZECINEK PDK — Dziewczyna % diabelskiej przystani (węg. od 1. 16). PRZYJAŹŃ — Zbrodniarz, który ukrądł zbrodnię (pol. cd 1. 16). ZŁOCIENIEC — Dlaczego kłama ły (franc. od 1. 16). CZŁOPA — Złodziej samochodów (radz. od lat 11). JASTROWIE — Za frontem (rade od lat U). KRAJENKA — Miejsce dla jednego (pol. od l. 16). MIROSŁAWIEC ISKitA — Zamrożone błyskawice (NRD od I. 16) pan. GRUNWALD — Gra (pol. od 1. 18) TUCZNO - Samotność we dwoje (pol. od 1. 18) pan. WAŁCZ MEDUZA — Zenia, Zenieczka Katiusza (radz. od i. 14). PDK — Słuchajcie bicia dzwonów (jug. od 1. 14). TĘCZA — Maskarada szpiegów (ang. od 1. 14). ZLOTÓW — Matka Joanna od A-niołów (pol. od L 1% PROGRAM IT 376 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 6 bm. (sobota) Wiad.: 4.3C, 5.30 . 6.30, 7.30, 8.30, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 23.00, 23.50. 6.00 Proponujemy, informujemy, przypominamy. 6.20 Głmn. 6.40 Publicystyka międzynarodowa 6.50 Muzyka i aktualności. 715 Przeboje wczoraj i dziś. 7.50 Mozaika muzyczna. 9.00 F. Couperin: „Apoteoza Lullyego" 9.35 Dla każdego coś miłego. 10.25 ..Bezsenna noc" — słuch. 11.00 Muzyka rozrywk. 11.25 Koncert chopinowski. ll.ST Sygnał czasu 12.25 I. Albeniz — Granada, Cataluna i Cordoba. 12.40 Poznajemy nas^e pieśni i tańce ludowe 13.00 U progu zimy — koncert. 13.40 „Historia Sznura z manili". 14.05 Amatorskie zespoły przed mikrofonem, 14.30 Mały re_ lak? 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Z radiowej listy przebojów. 15.50 0 czym pisze prasa literacka. 16.10 Muzyka na parkiecie. 16.43—18.20 W Warszawie i na Mazowszu. 18.20 Widnokrąg. 19.00 Echa dnia. 19.17 Śpiewają chóry z Finlandii. 19.30 Matysiakowie. 20.00 Recital tygodnia. 20.30 Samo tycie. 20.40 Koncert muzyki rozrywkowej. 21.10 Kamera. 21.25 W krainie 1000 jezior — koncert. 21.35 „Kalewala". 21.45 D. c. W krainie 1000 jezior. 22.00 Z kraju i ze świata 22.27 Wiad. sportowe. 22.30 Język franc, 22.45 Radiovariete. PROGRAM m na UKF 69,92 MRi na dzień t bm. (sobota) rr.CS „Czy to Jest dobre? — muzyka. 17.30 „Sokół maltański" — pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta". 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Szklane obrazy. 18.20 Klub Grajacego Krążka. 19 00 Czytamy pamiętniki 19.13 Konsonanse i dysonanse. 19.45 Gwiazdy za mgłą. 20.00 Piosenki z kabaretu „Dryf". 20.30 Walter and Connie -- rozmówki angielskie. 20.45 Klub Grajacego Krażka. 21.00 „Koncert dla Patty". 21.10 Mikołajki muzyczne. 21.35 Sadowski u War-skiej. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22 08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 „Klub Pick-wicka". 22.45 Piosenki ze scenki. 23.00 „Maria" — fragm. poematu. 23.05 Wieczorne spotkanie z M. Polnareffem. PROGRAM I 1322 m oraz UKF 8«,17 MRI na dzień 7 bm. (niedziela) wi»d." o.oo. i.oo 8 oo o.oo. ix.09 16 00. 20.00. 23.00 M.00. 1.00. ? 0(1 1.55 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem 7.10 Kalendarz radiowy 7.30 Gra polska kapela 8.20 Samo życie. 8."0 Przekrój muzyczny tygodnia. 9.05 Fala 56. 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym — ,',Leć rakieto". 10.30 Radiowa piosenka miesiaca. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 Zeadnij, sprawdź, odpowiedz. 11.57 Sygnał czasu. 12.15 Magazyn miesięczny „Kultura pilnie poszukiwana". 12.45 Echa II Rzeszowskiego Jarmarku Pieśni 1 Tańca. 13.15 Nowości programu III. 14 00 Radiowy magazyn przebojów 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Tygodniowy orzeeląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 Studio Współczesne — „Wiatr". 17.05 Muzyka taneczna. 18.00 Wyniki Toto--Lotka oraz gier liczbowych. 18.05 Studyiny Klub Piosenki. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sportowe. 20.30 Matysiakowie. 21.00 Gra orkiestra taneczna. 21.30 Zesnół „Dziewiątką". 22.00 Finał Studyjnego Klubu Piosenki. 22.15 W kręgu tańca. ?^.i0 Muzyczny non-stop. o.io—3.00 Program nocny z Krakowa. PROGRAM n 376 m oraz UKF 69.92 MHz na dzień 7 bm. (niedziela) Wiad.: 0 30. 6.M ł.JC 4.30 ll.oft t?on iq (Ki w.oo «.» 5.35 Melodie I piosenki. 0.50 Gra zespół akordeonistów. 7.05 Koncert nowości rozrywkowych. 7.45 Pieśni Meksyku. 8.00 Moskwa 7. melodią 1 piosenką. 8.35 Radioprobiemy. 8.45 Melodie ludowe. 9.00 Koncert solistów. 9.30 „Szwajcaria". 9.40 światowe przeboje. 10.60 Nowości „Polskich Nagrań". 10.30 „Myśliciel i Jastrzębiej Polany", pow. 11.00 Spotkanie z orkiestrą PR. 11.57 Sygnał czasu. 12.05 Siedem dni w kraju i pa świecie. 12.20 Poranek symfoniczny muzyki romantycznej. 13.30 Zgaduj-zgadula. 15.00 Radiowy Teatr dla Dzieci — „Trzynasty występek". 15.45 Niedzielne rendez-vous. 16.00 Gra zespół „Studio M.2". 16.30 Koncert chopinowski. 17.05 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 17.30 Rewia pio senek. 18.00 Studio Współczesne — „Miedzy piętrami" — słuch 18.45 Me Jodie. których jeszcze nie znamy. 19.15 Turniej orkiestr tanecznych i piosenkarzy. 20.00 Wieczór literac ko-muzyezny — Suomi znaczy Finlandia. 21.30 Korowód taneczny po ulicach Paryża. 22.05 Wiad. sporto we i wyniki Toto-Lotka. 22.35 Nie dzielne spotkanie z muzyką. 23.27 Jazz na dobranoc. PROGRAM m na UKF 69,92 MH* na dzień 7 bm. (niedziela) 14.00 Program dnia. 14.05 Przeboje na start. 14.20 Peryskop. 14.45 Beat-line znad Wełtawy. ló.05 „Niewido my detektyw" — opow. 15.25 Zwie rżenia prezentera. 15.50 Fleit na jaz zowo. 16.10 Gorący rejs. 16.30 Cole espagnol 1S.50 Zwierzęta mojej mło dości. 17.0U Niedzielne rytmy. 17.30 „Sokół maltański", pow. 17.40 Mój magnetofon, i.c.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Polonia śpiewa. 18.20 Twarze nocy. 18.35 Sylwetka piosen karki. 19.00 „Pies" — słuch. 19.31 Mini-max.. 20.00 Rozmowy liryczne. 20.20 Symfonie P. Czajkowskie go. 20.40 „Zal za Walpurgią". 20.5S Nieznane o znanych. 21.25 Melodie z autografem S. Mikulskiego. 21.50 Opera tygodnia. 22.oo Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczoTów 22.20 Spotkanie — niespodzianka. 22.35 Teatrzyki" i kabarety starej Warszawy. 23.00 „Maria". 23.05 Sym fonie P. Czajkowskiego. 23.45 Prog ram na poniedziałek. 23.50—24.oo Na dobranoc śpiewa M. Kossowski S3SZALIN as falach Średnich Itojt t ma » ora* UKV O ja OS Hi na dzień • bm. (soboty 7.15 Serwis inf. dla rybaków. T.IT Ekspres poranny. 7.25 Głos ma gos podarz powiatu świdwińskiego. IG.10 Piosenka dnia i reklama. 16.20 „Kędziora i jego koparka" „Śmierć nurka" — reportaże Zb. Perzyńskie go. 16.40 Piosenki „Z Mikołajowego worka". l,7.0o Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 Ałuszta dniem i nocą — rep. j. 2esławskiego aa dzień T bm. (niedziela) 8.45 Prezentujemy meJ. koncerza życzeń na 28 grudnia. 9.00 Z cyklu ..Okolica pisarzy — „Głowy w pias ku" — Zygmunta Zelwana" — aud. N. Arcimowicz. 10.30 Koncert życzeń. 11.30 „Spotkanie z teatrem" — aud. St. Zajkowskiej. 22.25 Koszal. wiad. sportowe i wyniki Gryfa. TELEWIZJA aa dzień S bm. (sobota) 9.00 „Faraon" — filan. fab. prod. polskiej. 14.40 Sport — nauka — rozrywka. 15.10 Program tygodnia. 16.25 Gdańskie pogwarkL ltf.35 Program dnia. 16.40 Dziennik. 16.50 Dla młodych widzów: — Krótkiego spięcia nie będzie — turniej szkół zawodowych. 17.50 Spotkania z przyrodą. 18.20* ,.P0 25 latach:: — rep. film. 18.35 Tele-Echo. 19.20 Dobranoc Jacek i Agatka. 19.30 Monitor. 20.20 „Barburka" — program estra dowy z okazji Dnia Górnika, a.20 Dziersnik. 21.40 Kino Interesujących Filmów: „Faraon" — film fab. prod. polskiej. i.35 Program na Jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE U.55 Dla szkół; Geografia dla kl. Vi — Gospodarka Wodna PRL 12.45 Dla szkół: Nauka o człowie ku dla kl. VIII. 14.05 TV kurs rolniczy. na dzień 7 bm. (niedziela) 8.30 Pro-gram dnia. 8.35 TV kurs rolniczy. 9.10 Przypominamy radlmy. 9.25 „Na rosyjskiej ziemi" — fllaO produkcji radzieckiej. 9.55 Dla młodych widzów: Konkurs p:'ęciu milionów. 11.00 „W górach wysokiego Atlasu'" film Tele-Aru z cyklu*, z ka merą r,o świecie. 1L15 „Bawcie się z nami" — rewia amatorskich zespołów ZZ Górników (z Katowici, 12.00 Dziennik. 12.15 Przemiany. 12.45 ..Cecylia lekarka wiejska** — film seryjny. 13.10 Dla dzieci: Alena TomasOTra „Kłopoty z kózką". tl.90 „Cztery serca" — polski film teJewizyjny z cyklu — ,Przy gody Pana Michała". 14. JO PKF. 14.40 „Przygody Tomka Sawyer*a f!lm fab. prod. USA. 15.55 Spotkanie z pisarzem — Zbig niew Załuski. 16.35 Teatr TV na świecie — Jak pozbyć sie męża? 18.15 Film z serii „Bonanza**. 19.2o Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 „Dt)s flaki** z cykHi: Mę- poszczak Show. 21.00 ..Czwarty tata" — nowela fil mowa prod. radz. 21.35 Magazyn sportowy. 23.00 Program na jutra. rALOJZY lSROGA „Bo wszędy gdzie trzeba za braci miecz wznieść. Gdzie sprawa dziejowa się waży Gdzie chodzi o Wolność, o Honor i Cześć Widzimy Polaka na straży. Owiany legendą powstaje ten Lud By walczyć za Polskę, by spełnił się ctuf. Z wtersza ,Z daleJriej krainy**, napisanego w data 4. vn. i94a roku przez ówczesnego żołnierza 3 pp Franciszka Święcickiego, obecnie rolnika we wsi Wólka Duża, powiat Wysokie Mazowieckie, woj. białostockie. Pamięci tych, którzy padli w boju nad Miereją. W hołdzie żywym, byłym żołnierzom 1 Warszawskiej dywizji piechoty imienia Tadeusza Kościuszki. Bohaterom często nieznanym i zapomnianym. PROLOG: współczesny sen o ssepaArie Szła Już czwarta wiosna spędzana na obczyźnie. W Krasnojarskim i Ałtajskim kraju, pod Swierdlow-skiem i Archangicłskiem, wszędzie, gdzie wojenny los_rzucił polskie rodziiiy, myślano o wiośnie i Polsce. O rodzinnym domu, o znajomym krajobrazie, który tak odmienny jest od surowego tu, na północy i wschodzie, gdzie przez całą zimę ujrzało się ledwie cztery ptaki. Gdzie białe noce wprawiały w rozdrażnienie, gdzie wilki nachodziły nocnych myśliwych, zastawiających wnyki na zające. Gdzie pięćdziesięciostopniowe mrozy nasuwały skojarzenie: „bo u nas w kraju, to ciepło"^ Myśleli o drodze do Polski. Dla jednych — niedawno ukazała się na moment, jak tęcza po burzy, taka właśnie wizja. Spieszyli lub śpieszyć chcieli do tworzonej na południu, w Buzułuku, Tatiszczewie i Jangi — Jul polskiej armii. Jednych zatrzymała choroba. Inni dobrnęli do połowy drogi, by dowiedzieć się, że 70 tysięcy polskich żołnierzy opuściło już miejsca formowania, że przekroczyli oni państwową granicę radziecką i znaleźli się w Iranie. Inni jeszcze, rzuceni przez okrutny los w tajgi, po sto I dwieście kilometrów od najbliższej stacji kolejowej, do kopalni złota i platyny, lub ci, którzy przeganiali tysiącami kilometrów bydło do Mongolii — o tej, już nieaktualnej, już byłej możliwości — nawet nie wiedzieli. Nie docierały, albo prawie nie docierały do nich wiadomości o kraju ojczystym, gdzie co dnia strzały na warszaw skich i lubelskich ulicach, w kazamatach gestapo mieszały się ze świstem nahajek, gdzie słcdkawo-mdły, czarny dym ze spalonych ludzkich ciał przypominał co dnia, że Majdanek i Sosibór, Treblinka i Oświęcim idą całą swą „produkcyjną mocą". Śnił się — dniami, nocami — kraj zielony, z maleńkimi wstążeczkami rzeczek, z wielkim piaszczystym nieuregulowanym korytem Wisły, majaczyły się w nocnych snach i dziennych rojeniach sady pełne kwitnących wiśni i jabłoni. I po polsku szumiący las, w którym — wielu z nich — spędziło pół iycia. Były policjant, z jednakowym uporem wyrabiał dzienną normę wyrębu lasu. co i po sąsiedzku pracujący komunista. Mieli czas na dyskursy polityczne i światopoglądowe, na wypowiadanie wzajemnych żalów, na rojenie o tym co będzie, gdy wrócą już nad Wisłę, Wartę, Bug i Pilicę. Z jednakim, monotonnym uporem darli z ziemi żćłte bogactwo kopalni złota: były poseł ludowy, wielokrotnie aresz towany i prześladowany przed majem i po maju 1926, endek i piłsudczyk, a także komisarz policji z Grudziądza. — U nas, w Polsce, już lody ruszyły. — Już będzie się siać. — Młodzi pójdą już niedługo do lasu, żeby tam się całować. — U nas, w Polsce^, Ale już wybuchł gejzer namtętnefc!. Jnf skrywany patriotyzm, już zagrało męskie poczucie iiuiiiutij sprawdzenia się w starciu z wrogiem. W boju. Przewalała się z różnych krańców Związku Radzieckiego do Moskwy lawina listów. W trójkątnych i prostokątnych kopertach, na zachowanym skrawku listowego papieru i na szarej płachcie z torby po cemencie, atramentem i kopiowym ołówkiem pisali o swej tęsknocie największej. Zwierzali się ze współczesnego snu o szpadzie. Chcieli zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności, szczególnie gorzkiej, po wyjściu z ZSRR pięciodywizyjncj, gotowej do walki armii polskiej, która z rozkazu swego dowódcy — nie chciała współuczestniczyć w sialingradzkiej, czy jakiejkolwiek innej, wielkiej żołnierskiej epopei, tu, na wschodzie. ...„Trzeba, żeby znalazł się ktoś, kto sformuje oddziały tej Armii Polskiej, która by najprostszą drogą, przez Wiel kie Łuki i Ukrainę wniosła do kraju sztandar polski z hasłem: ,.Za Waszą wolność i naszą" ...Czekamy". Te słowa pisał nocą, przy kopciłce, Tadeusz W., człowiek nie mający nic wspólnego z obozem lewicy. Jego ojciec był przed wojną w Polsce posłem z żydowskiej warszawskiej frakcji kupieckiej? Podpisać więc list nazwiskiem? Zawahał się. Przecież wyrażam nie tylko swoją myśl. ...„My chcemy polskiego wojska w ZSRR! Chcemy się bić ramię przy ramieniu z Armią Czerwoną o wielkie cele ludzkości, o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny. Chcemy wziąć czynny udział w Jej wyzwoleniu. Wołamy o woj* sko polskie w ZSRR!". Również i ten list nie był podpisany prawdziwym nazwis kiom. Jego autorem był wysoki mężczyzna, o gładko wygolonej głowie i rasowej sylwetce wojskowego. Ostatnie cztery lata wypełniły mu wędrówki po obozach jenieckich i wię zieniach. Potem — była radość z tworzenia jednej z tych dywizji, które miały bić się z hitleryzmem. On — został tutaj. Nie było w tradycji, nawet napoleońskiej, by polski żołnierz odchodził od sojusznika w trudnej dla niego chwili. On — został. Jakże podpisać ów list? Przypomniały się najbliższe, najdroższe sercu polskie krajobrazy. I rodzinny bie4 ny powiat, porżnięty górami — Limanowski. Niechże będzie Stanisław Limanowicz. (D. c. nj Gratka dla studentów Związek kupców i restauratorów w Dortmundzie zorganizował przedświąteczny quiz dla klientów, w którym pierwszą nagrodą była... bezpłatna, wystawna kolacja na dwieście (!) osób w jednej z najwytwornięjszych restauracji. Organizatorzy żywili cichą nadzieję, że zwycięzca ąuizu zrezygnuje z takiej nagrody, a co najmniej będzie miał poważne trudności ze skompletowaniem takiej liczby członków rodziny czy przyjaciół, chcących uczestniczyć w przyjęciu. Zamysł kupców nie powiódł się: zwycięzca przywiódł bowiem nadklomplet uczestników do lokalu. Został nim bowiem pewien student, a grono jego przyjaciół w liczbie 210 osób mieszkało razem z nim w jednym domu akademickim. Rys>. „Mntch de Paris' Psychologia stosowana Sophia Minotti, młoda kwiaciarka mająca swoje stoisko niedaleko Colos-seum w Rzymie osiąga znaczne obroty handlowe. Kwiaty idą u r»-j jak wo da. Potrafi ona fachowo i życzliwie poradzić męskim nabywcom, jakie kwiaty dla kogo są najodpowiedniejsze. Jest ona również powierniczką i znawczynią serc ludzkich. Na przykład, mężczyznom pragnącym kupić bukiecik dla fcony zadaje następujące pytanie: Zakochanym na złość Rada Miejska w Yateley (Wielka Brytania) rozpatry wala niedawno umiosek o zainstalowanie wyłącznika do oświetlenia w parku miejskim, stanowiącym ulubione miejsce schadzek zakochanych par. Ponie-toaż zbyt często zdarzało się rozbijanie latarni przez zakochanych, którym Świn tło przeszkadzało, wniosko dawca wolał umożliwić im po prostu wyłączanie światła. Dbający jednak o morał ność publiczną radni odrzu ciii ten wniosek: zamiast wyłącznika postanowiono zainstalować klosze ochron ne z pancernego, nie tłuką cego się szkła* „Niech mi pan najpierw powie, jak bardzo nieczyste sumienie ma pan wobec żony"? Superhlaga Pierwsze miejsce na kem kursie blagi w Canberrze (Australia) przyznano następującej anegdocie: „Policja w miasteczku Sermou zażądała od wędrownego cyrkowca Jamesa Wilwoda, by do suszenia bielizny używał siznu-rów lnianych. Do tego cza su bowiem Wilwood, który był zaklinaczem wężów, po praniu rozciągał najdłuższe węże przy pomocy fletu między stojakami i suszył na tych żywych sznurach" bieliznę. Zaprotestowało przeciw temu towarzystwo opieki nad zwierzętami." Rzut butelką Roy Stannon, dyrektor techniczny pewnej stoczni w Liverpoolu (W. Brytania) przeklina chyba do dziś chwilę w której zapro ponował zarządowi kandydaturę znanej dyskobolki —- Jane Mc Gregor jako matki chrzestnej nowo zbu dowanego statku. Mr Stannon ieży dziś w szpitalu z ciężkimi obrażeniami głowy. Matka chrze stna statku tak niefortunnie skierowała tradycyjną butelkę szampana, że zamiast o burtę uderzyła z całym impetem w głowę dyrektora technicznego. Wszędzie dobrze, gdzie nas niema Dla niektórych naszych dziewcząt, które marzą o tym, by zostać ,&aną dla Australijczyka" pouczającą będzie następująca historia: Pewien koncern margarynowy w Sydney (Austra lia) rozpisał konkurs rekla mowy na „najszczęśliwsze dziecko Australii". Ztostała nim dwuletnia Annete Pe dersem, której rodzice przy byli przed wielu laty do Australii z Danii. Widocznie byli oni mniej szczęśliwi, niż ich córeczka, bo oświadczyli: ,JPierw szą nagrodą jest wspólna podróż samolotem do Japonii. Polecimy tam, ale stamtąd jak najprędzej po wrócimy do Danii, byleby być jak najdalej od tego „raju dla emigrantów", o jakim nam opowiadano przed wyjazdem". 7 3 14 17 21 12 20 30 26 a ł 11 16 ! 13 4 23 j 25 29 i 3 18 1 '-"1 - 22 i 6 27 15 j 28 19 lio M Rozwiązania (tylko samo hasto) prosimy nadsyłać wyłącznie z dopiskiem „KRZYZOWKA NR 469" pod adresera naszej redakcji w terminie 7-dniowym Główna nagroda: ZEGAREK NA RĘKĘ ufundowany przez Koszalińskie Towarzystwo Wal ki z Gruźlicą i Społeczny Komi tet Przeciwalkoholowy oraz — jak co tydzień — 5 nagród książ kowych. redaguje słupski klub SZARADZISTÓW Piiz.iT KRZYZOWKA NR 469 Z podanych wyrazów należy samodzielnie ułożyć krzyżówkę. Litery w miejscu cyfr — ustawione w kolejności od 1 do 30 — utworzą aktualne hasło. Wyrazy 3-literowe: ALA, EMS, IWA, KAA, RAP, , TYŁ ZOO. 4-literowe: AETA, ARIA, CY GA, ' KLAR, LALO, NAPA, PROT, PUAZ, RAAS. 5-Iiterowe: CNOTA, CĄZKI, kiuza makao, okara, PASTA, PILAW, PROGI, URSUS. 6-literowe: GRĄZEL PRĄTEK 7-literowe: ALRAUNE, CHU-CHRO, EGOISTA, MAZNICA, TELSTAIi. 10-literowe: > RELATYWIZM, urągowisko. Ułożył: „BUK" Nie każdy wie, że ^ Płyta nagrana przez Czesława Niemena w Pary żu, została sprzedana w i-lości... 4 egzemplarzy. Indianie ze szczepu zamieszkującego środkowy bieg Amazonki chodzą nago, a rzeczą nieprzyzwoitą jest u nich przyglądanie się osobie.^ jedzącej. (z.wj Rozwiązania (tylko samo hasto) prosimy nadsyłać wyłącznie z dopiskiem „KRZYZOWKA NR 469" pod adresera naszej redakcji w terminie 7-dniowym Główna nagroda: ZEGAREK NA RĘKĘ ufundowany przez Koszalińskie Towarzystwo Wal ki z Gruźlicą i Społeczny Komi tet Przeciwalkoholowy oraz — jak co tydzień — 5 nagród książ kowych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 467: DZIEŃ NAUCZYCIELA — ŚWIĘTO WYCHOWAWCÓW MŁODEGO POKOLENIA. Zdradziecka wspólniczka Policjanci amerykańscy otrzymują prowizję od sum, pochodzących z mari datów karnych pobieranych od kierowców za prze kroczenia w ruchu ulicznym. Policjant Walt Barrymo-re z San Francisco inkaso wał znaczne sumy, zorgani zowawszy sprytnie swój proceder. Posłużył się on swoją ładną żoną jako przynętą. Zatrzymywała o-na przejeżdżające samocho dy i mówiła: „— Błagam, niech mnie pan jak najszybciej podwie zie na dworzec, bo spóźnię się na pociąg". Kierowcy zabierali ją, do dawali gazu, a ukryty 500 metrów dalej mąż inkasował mandat karny za prze kroczenie dozwolonej szyb kości. Dochodowy interes skoń czył się, gdy pewien jadący z jego żoną kierowca nie zatrzymał się. Z nim właśnie pani Barrymore po jechała w siną dal i nie wróciła więcej. Polacy nie gęsi... „Złote ręce fryzjera i jego pomocnika, które obaj posiadają, doprowadzają głowy do wyraźnego życzę nia klienta". „Jesteśmy również zgodni z tym, że intensyfikacja produkcji na pewno po lepszyłaby sytuację na ryn ku warzywnym — i to za równo w jego dotowaro-wanlu jak potanieniu". 1 UPlAc£ Rus. Lcolace Nasi milusińscy Mały chłopczyk z Drezna, 5-letni Uwe Richter po siada, jak większość współ czesnych dzieci, rozwinięty zmysł techniczny. Gdy pew nego dnia malec zobaczył w sklepie jakąś panią, któ ra przez roztargnienie wyszła na miasto ze sterczącymi we włosach rurkami do nawijania loków, zapytał: „Ciociu, powiedz, ile sta cji naraz możesz odbierać przez te anteny"? ^Aparatura nagłaśniają ca jest podstawą pracy artystycznej". „Jak każdy nowy żarząd przystąpiliśmy do pracy z wielkim zapałem". „Organizacja ma duże możliwości rozwojowe, gdyż w tym zakładzie pra cuje mnóstwo młodych dziewcząt". (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) 0bvwatel król •/ Pewien bogaty kupiec w Kopenhadze umieścił w wi trynie dużą tablicę reklamową z następującym napisem: „U nas nasz klient jest naszym królem". Jego konkurent natomiast umieścił inną tablicę. „U nas nasz król jest naszym klientem". Odpowiadało to, zresztą, ptawdzie.