r ■■ .<•" ZfOlOWKi -Internat dla mioazieży bytowskiej Nowy rok szkolny . rozpoczęty (Inf. wł.) WCZORAJ już od rana spieszyli do szkół chłopcy i dziewczęta zaczynający nowy rok nauki. Na uroczystych apelach zebrała się młodzież, nauczyciele, przybyli przedstawiciele władz i komitetów opiekuńczych rodzice. Szczególnie serdecznie witano bardzo przejętych pierwszoklasistów W niektórych szkołach przygotowano dla nich drobne upominki. Po apelach odbyły się w klasach spotkania z wychowawcami. Młodzież bytowskich szkół tłum nie zebrała się przed budynkiem nowego internatu. W 24. ROCZNICĘ POWSTANIA DRW Braterskie pozdrowienia z Polski Z okazji święta narodowego — 24 rocznicy powstania DRW I sekretarz ICC PZPR Wł. Gomułka, przewodniczący Rady Państwa M. Spychalski i premier J. Cyrankiewicz przesłali depeszę gratulacyjną do przewodniczącego KC Par tii Pracujących Wietnamu, prezydenta DRW Ho Chi Min ha, przewodniczącego Stałego Komitetu Zgromadzenia Naro dowego DRW Truong Chinha i premiera Pham Van Donga. J) OLSKA z na i wyższym u~ znaniem i podziwem — czytamy m. in. w depeszy — śledzi bohaterskie zmagania narodu wietnamskiego z impe rialistyczną agresją amerykańską. Sukcesy. jakie odniósł naród wietnamsKi, wspomaga v y przez kraje socjalistyczne, w wojnie z amerykańskim a-gresorem wzmacniają wszystkie siły anty imperialistyczne ua świecie, które walczą o 'wolność, niepodległość i pokój. Rząd i 7laród polski całkowicie solidaryzuje się z walką którą prowadzicie o przywrócenie i poszanowanie prawa do decydowania o swoim losie dla całego naródu wietnamskiego. Zdecydowanie potępiamy interwencję imperializmu amerykańskiego w Południowym Wietnamie oraz powtarzające się akty naruszania przez Stany Zjednoczo me suwerenności Derriokratycz nej Republiki Wietnamu i do magamy się natychmiastowego ich zaprzestania. Jednocześnie w całej rozciągłości ;popieramy Wasze wysiłki, w kierunku pokojowego rozwiązania konfliktu, które gwaran towałoby zachowanie podsta-vx)wych suwerennych praw narodu wietnamskiego zgod- (Dokończenie na str. 2) vH.OL.h:'l AHIUSZb WSZYSTKICH KHAJOW ŁĄCZClb Sit, Cena 50 gr Nakład: 119.42 SŁUPSKI ORGAN Iv W PZPR W KOSZALINIE ROK XVIII Środa, 5 września 1969 r. Nr 232 (o27o) Naukę w nowych salach lek cyjnych zaczęli uczniowie z Zegrza, Łupawy, Manowa, Gwieźdżina i Nowego Woro-wa. Wojewódzkie uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego od były się w Bytowie W 1962 r. w mieście tym wybudowano ze środków społecznych szkołę Tysiąclecia, w której mieści się Liceum Ogólnokształcące im. Bojowników 0 Wolność i Polskość Ziemi Bytowskiej. W sąsiedztwie szkoły stoi ofeecnie nowy trzykondygnacyjny budy ne^ __ internat dla uczniów LO. Wybudowano go ze środków SFBSil kosztem ponad 6 min zł. Wczoraj, w obecności sekretarza KW PZPR — tow. Z. Kanarka, kuratora OS — tow. A. Prondzińskiego i gospodarzy powiatu z I sekre tarzem KP partii — tow.J. Ma jem oraz przewodniczącym Prc zydium PRN — J. Mazurkiem, odbyło się uroczyste (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Fot. J. Piątków >ki IVa zdjęciu: sekretarz KW PZPR — tow. Z. Kanarek przecina wstęgę. Obok — dyrektor by towskiego LO, H. Grecki. Dostojny fiioić 2 bratnie] Czecbosłowac i zw edza Polskę Prezydent L. Swoboda w podwawelskim grodzie * WARSZAWA, KRAKÓW (PAP) Wczoraj prezydent CSRS — Ludvik Svoboda wraz z żoną i córką oraz innymi osobistościami czechosłowackimi u-dał się w podróż po kraju. Pierwszym etapem jest Kraków — miasto, gdzie po zajęciu Czechosłowacji przez hitlerowskie Niemcy — Ludvik Swoboda utworzył „Legion Czechów i Słowaków". W podróży towarzyszy prezydentowi przewód niczący Rady Państwa PRL Marian Spychalski wraz z małżonką. TELBSRA PICZNYM : "SKRdftTE • WARSZAWA Na zaproszenie min. spraw zagranicznych PRL — S. Jęci rychowskiego przybył do Warszawy z oficjalną 2-dnio-wą wizytą minister#spraw zagranicznych Królestwa Nepalu — Geiiendra Bahadur Rajb handari. • BELGRAD Na zaprószenie sekretarza sta nu do spraw zagranicznych SFRJ. M. Tepavaca, przybył wczoraj do Belgradu z wizyta oficjalną minister spraw/ zagra mcznych ZSRR A. Gromyko. • MOSKWA Na zaproszenie szacha Tranu Mohammada Rezy Pahlawi przybył cio Teheranu z oficja, ną "wizytą przewodniczący Ra-dv Państwa Socjalistycznej Re publiki Rumunii N. Ceausescu. • WARSZAWA Przebywająca w naszym kra ju delegacja grupy francusko-polskie.! Zgromadzenia Narodo .weg-.» Francji spotkała się z grupą posłów na Sejm PRL. • WASZYNGTON Prezydent USA Nixon spot kał s.ę w Colorado Springs z gubernatorami stanowymi i wypowiedział się na temat t*w. .uioweco federalizmu". Na lotnisku krakowskim w Balicach gości powitali: zastępca przewodniczącego Rady Państwa — M. Klimaszewski, I sekretarz KW PZPR w Krakowie — Cz. Domagała o-raz przewodniczący prezydiów miejskiej i wojewódzkiej rad narodowych — J. Pękala i J. Nagórzański. Zgromadzeni na lotnisku mieszkańcy Krakowa zgotowali prezydentowi CSRS i przewodniczącemu Rady Państwa PRL spontaniczną o-wację. Równocześnie do Krakowa przybyła delegacja byłych u- (t>okończenie na str. 2) W ielewizii CBS o Pcisce • WASZYNGTON (PAP) Telewizyjna sieć CBS nadała w minioną niedzielę w swym programie ogotnoamery kańskim godzinną audycję o Polsce. Tematem audycji były niedawne międzynarodowe zawody lekkoatletyczne na sta-donie „Skry" w Warszawie. Sprawozdanie z zawodów przepleciono reportażem o Warszawie. Ukazując p.ękno odbudowanej stolicy komentatorzy CBS przypomnieli amery kańskim telewidzom, iż była ona doszczętnie zniszczona przez hitlerowskich okupantów. Drugi dzieli obrad pisarzy « Gdańsku r pobvtu prezydenta CSRS I>udvika Svobody w Warszawie. sra zdjęciu: wizyta u 1 sekretarza KC PZPR. Od lewej — Ludvik Z Na zdjęć Gomułka i Józef Cyrankiewicz. Svoboda, tłumacz, władysław CAF — Cchymiak Sytuac a na Bliskim Wschodzie Mały szczyt arabski w Kairze KAIR (PAP) Wczoraj w Kairze rozpoczęło się spotkanie przywódców Iraku, Jordanii, Syrii i ZRA. Na czele delegacji ZRA stoi prezydent Naser. delegacji jor dańskiej — król Husajn, dele gacji syryjskiej — szef państwa Nured-Din Atasi oraz na czele delegacji irackiej — generał Mahdi Ammasz, członek Irackiej Rady Rewolucyjnej i wicepremier Iraku. Minister spraw zagranicznych ZRA, Riad, oświadczył Po pierwszym spotkaniu, że przywódcy wskazali na „konieczność mobilizowania wysiłków arabskich w obliczu a-gresji izraelskiej". Przedmiotem dyskusji małego szczytu arabskiego jest przede wszystkim sytuacja wojskowa na froncie zachod- nim i wschodnim. Ńa spotkaniu szczegółowy raport na ten temat złożył prezydent Naser. Podkreślił on, że na państwach bezpośrednio zaangażowanych w wojnę z Izraelem (ZRA, Syria, Jordania i Irak) spoczy wa szczególna odpowiedzialność, ale ich rola powinna być częścią szerszego planu, w ra mach którego trzeba zmobilizować wszelkie siły narodu a~ rabskiego, jego potencjał ludz ki, gospodarczy, -wojskowy i ideologiczny. Oprócz szefów państw na oddzielnych konferencjach spotkali się ministrowie spraw zagranicznych i ministrowie o-brony 4 państw arabskich. W Kairze trwa równocześnie 5-dniowa sesja Palestyńskiej Rady Narodowej, organu politycznego Arabów palestyń słuch. Uczestnicy tej sesji oma wiaja problemy współpracy wojskowej w wojnie z Izraelem, przede wszystkim zaś kwestię wzmożenia dzialalnoś ci partyzantów na terenach o-kupowanych przez Izrael. Problemy Kutry pozostały w portach (Inf. wł.) Na skutek sztormowej pogody, już od niedzieli prawie wszystkie kutry rybackie z przedsiębiorstw średkowego wybrzeża pozostały w porta ch. Jedynie pięć załóg super-kutrów kołobrzeskiej „Barki" przebywało na nohliskich ło wlskach. Z winy sztormów i bardzo niskiej wydajności łowisk na początku miesiąca, żadne z przedsiębiorstw nie wykonało w s:erpniu miesięcznego planu połowów. Darłowsikiemu „Kutrowi" zabrakły 34 a us-teckiemu ..Korabiowi"... 10 ton ryb do pełnej realizacji planu, który w obu przypadkach wynosił 1.100 ton. Rybakom „Barki" zabrakło trochę więcej. Na plan 1.500 ton, złowili oni 1.166 ton. 'wł) Transplantacja płuca • WASZYNGTON (PAP) W nocy z poniedziałku na wtorek'w klinice uniwersyteckiej w Michigan przeprowadzono operację' transplantacji płuca. 50~letniemu Albertowi Lee Car nickowi przeszczepiono płuco 17-letniego Richarda Maya. który zg, nął w wypadku drogowym. Według ostatnich informacji, pa cjent czuje się dobrze. Operacja w Michigan była 25 transplantacją płuca w historii medycyny. Pierwszą przeprowadzono w 19?K; roku. Dotychczas najdłuższy okre utrzymania pacjenta przy życiu po tego rodzaju operacji wynosi 3 miesięcy. m "w na„ nerwów" naH t»ó)nocnBj • LONDYN (PAP) W Irlandii Północnej panuje względny spokój . W ..Belfaście dziec; poszły do szKoły, fednak ży cie nie powróciło do i.orrhy. Korespondent UPi puze, że ,,wojnę kul i bomb zasląpiła wojna nerwów". Na ulicach miasta stoję barykady. Rząd premiera Chichestera Clarka rozważa, w jaki sposób zlikwidować barykady, bez wywołania sprzeciwów ludności. woiny i GDAŃSK (PAP) 180 piarzy przybyłych ze kich kraju — w drugim dniu literackim obrachunkom z pokładzie statku m/s „Batcr Skwerze Kościuszki w Gdyni. Nasz sławny transatlantyk, którego losy najść ślej związane są z bataliami ostatniej wojny — na dwa dni stał się miejscem obrad pisarzy, ostrzegających z tego miejsca świat przed groźba nowej wojny. Stal się miejscem na mysłu ludzi pióra nad rolą i funkcją literatury we współczesnym świecie, na którym nie może jeszcze zapanować całkowity pokój. Wczorajszym ti. wtorkowym obradom przysłuchiwali się: członek Biura Politycz nego KC, I sekretarz KW PZPR w Gdańsku — Stanisław Kociołek, sekretirz KC — Stefan Olszowski, k'erow nik Wydziału Kultury KC wszystkich ośrodków Ilterac- swego zjazdu poświęconego przeizło& ia — obraduje na yM, przycumowanym przy PZPR — Wincenty Krasko, kierownik Wydziału Oświaty i Kultury NK ZSL — Bole-sław Dylak, minister kultury i sztuki — Lucjan Motyka, sekretarz CRZZ — Wiesław Adamski. W zjeździe uczestniczą delegacje związków pisarzy bułgarskich, NRD, rumuńskich, słowackich, węgierskich, wietnamskich, Związku Radzieckiego. W drugim dniu dy kusję zjazdu, którrgo temat stanowi stosunek literatury do problemów wojny i pokoju — rozpoczął referat Tadeusza Ilołuja. ' XII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych kontynuuje obrady. Prezydium i fragment sali ohr ad Xii Zjazdu Pisarzy Ziem Z chodnich i Północnych obradującego w Gdańsku, CAF Str, 2 Święto walczącego Wieinamu Braterskie pozdrowienia (Dokończenie ze str. 1) umacniać i rozwijać dla dobra obu naszych narodów, w innie z układami genewskimi z teresie socjalizmu i pokoju na 1954 r. całym świecie. Pragniemy Jesteśmy głęboko przekona Was zapewnić, że tak jak do- ni, że stosunki współpracy, tychczas, będziemy nadal u- niezłomnej przyjaźni i brater dzielać narodowi uńetnamskie skiej solidarności, które utrwa mu wszechstronnej pomocy i liły się między naszymi kraja poparcia w jego sprrawiedli- mi w oparciu o zasady inter- wej walce. nacjonalizmu, będą się nadal Strefa bezatomowa w Ameryce Łaciftskiei MEKSYK (PAP) W stolicy Meksyku trwają obrady stałej po!udniowo-amerykańskiej konferencji na rzecz wprowadzenia w Ame ryce Południowej zakazu bro ni nuklearnej. W konferencji tej biorą udział przedstawiciele 14 krajów południowoamerykańskich. FESTIWAL PIANISTYKI POLSKIEJ StUPSK-1969 * bilety jeszcze są okazja dla koszalinian Od dzisiaj, to jest od 3 września w godz. 10—13 czynne będzie "w Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku biuro lii FPP (tel. 36-00). Osoby zainteresowane festiwalem mogą otrzymać tam wyczerpujące informacje. Wszelkie sprawy zwią zane ze sprzedażą b'iletów w dalszym ciągu załatwia kasa BTD w Słupsku. Na prośbę komitetu fes tiwalowego jeszcze raz dementuje my pogłoskę, jakoby nie było już biletów. Odnosi się to tylko do koncertu inauguracyjnego w dniu 12 września i zamykającego festiwal — 19 września. Na pozostałe koncerty i recitale można jesz cze otrzymać bilety. Jednocześnie przypominamy.# że od ubiegłeeo tygodnia do 6 września w KOS w Koszalinie przy ul. Harcerskiej — koszalinianie mogą nabywać bilety na festiwalowe imprezy w dniach 13, 14, 15, 17 i 18 wrześni-. Pyrekcja KOS zapewnia nabywcom biletów bezpłatny dojazd do Słupska. Autobusy odjeżdżać będą aprzed siedziby KOS' o godz. 16 — powrót — okojo - północy/, - W kasie BTD w Słupsku są .do sprzedania odznaki festiwalowe, natomiast w biurze festiwalowymi oglądać można pamiątkowy meda« Dla osób zainteresowanych nabyciem medalu biuro festiwalowe o-głasza subskrybcje. (h) W obradach konferencji bierze udział sekretarz generalny ONZ, U Thant. Zadaniem konferencji jest powołanie organów, które czuwać będą nad realizacją zawarte-gp przez wszystkie prawie kraje tego kontynentu, po 4-letnich rokowaniach, układu o deza-torrizacji Ameryki Południowej. Kilka państw . sygnatariuszy tego układu, jeszcze go nie ratyfikowało, tak że pierwsza na świecie strefa bezatomowa obejmować będzie tylko terytoria Meksyku, Salwadoru, Haiti, Jamajki i Kostaryki. Strefa ta jest nieco większa od połowy terytorium Europy i za ludzi. Przemówienie min, oświaty i szkolnictwa wyższego prof. Henryka JaMsKiego do młodzieży sMm Polska Ludowa potrzebnie ludzi światłych GŁOS Nr 232 (5275) skę silną szanować I eenić będą jej przyjaciele, bać się jej będą wrogowie. Pamiętajcie o tym, uczniowie polskich szkół! Pamiętajcie, że Wasze wykształcone umysły i Wasze gorące serca potrzebne są Waszym rodzicom, Waszej wsi, Waszemu miastu, Waszemu krajowi! Potrzebne są Wam samym, jeśli BYDGOSZCZ (PAP) Uroczysta inauguracja nowe go roku szkolnego odbyła się wczoraj w Bydgoszczy, w mieście, które przed 30 laty jedno z pierwszych w Polsce przeżyło okupacyjną tragedię, stając się już w początkach września 1939 r. miejscem ma sowej eksterminacji ludności „ polskiej i za swą bohaterską rozwoju kultury narodowej menty dalszego rozkwitu Rze- chcecie znaleźć najwłaściwsze postawę w latach 1939_1945 niezbędna jak powietrze czypospolitej, ale by gmach dla siebie miejsce w społe- odznaczone zostało Krzyżem dla życia człowieka. Wiedział jej materialnej i duchowej czeństwie, jeśli w swej przy- Grunwaldu III Klasy. 0 tym dobrze śmiertelny wróg siły w godnym naszego naro- szłej pracy zawodowej macie Ogólnopolskie uroczystości naszej ojczyzny — faszyzm du tempie wznosić — potrzeb- znaleźć zadowolenie, jeśli odbyły się w nowej szkole niemieck-. który równo trzy- ny jest dalszy, szybki rozwój chcecie poznać prawdziwe podstawowej im. Anieli Krzy- dzieści lat temu napadł na nauki i techniki, potrzebna szczęście człowieka czynu, bo- woń — 1000. szkole wzniesio- Polskę, by rozszerzyć — jak jest duża liczba wysoce kwa- jownika o postęp i sprawie- nej w woj. bydgoskim w 25- to nazwał — swoją „prze- lifikowanych pracowników naj dliwość. -leciu PRL. strzeń życiową". A „przestrzeń rozmaitszych rodzajów i szcze- Zwracając się do naucrzy- Podczas bydgoskich uroczy- życiowa" dla hitlerowców o- bli. cieli, min. Jabłoński oświad- stości przemówienie wygłosił znaczała śmierć i zniszczenie Pracą dla siebie, dla swej czył: Życzenia, jakie składa- min. oświaty i szkolnictwa wszystkiego, co stało na dro- osobistej przyszłości, ale za- łem uczniom są w znacznej wyższego — prof. Henryk Ja- dze realizacji ich barbarzyń- razem pracą dla narodu, dla mierze życzeniami dla Wm, błoński. skich, ludobójczych planów. jego przyszłości — kontynuo- bo wiem dobrze, że nic Was ZABIERAJĄC głos w Ziemia Bydgoska, na któ- wał mówca — jest nauka tak nie raduje, jak dobre wy- dniu uroczystej inaugu- rej odbywa się dzisiejsza cen- szkolna każdego ucznia, bo niki Waszej pracy. Ale po- racji nowego roku szkol- tralna uroczystość, zna to wiedza w szkole zdobyta owo- trzeba Wam nadto społecznego nego — powiedział m. in. prof. wszystko najlepiej z własnego cować będzie w przyszłości, w uznania dla Waszego wielkie-- Jabłońsk; — zwrócę się przede bolesnego doświadczenia. To życiu samodzielnym dzisiej- go trudu, dla Waszej ofiarno- wszystkim z serdecznymi po- tu, na Ziemi Bydgoskiej, w szego ucznia, w jego pracy ści, dla Waszego wkładu w zdrowieniami do uczniów nieodległych od stolicy woje- zawodowej. Wzbogacać swą tę najważniejszą inwestycję wszystkich szkół polskich. Na wództwa Potulicach zhańbił wiedzę, kształcić swój umysł narodową — inwestycję w nich bowiem zwrócone są dziś się hitleryzm szczególnie po- i charakter — to taki sam człowieka. oczy całego społeczeństwa, w tworną zbrodnią — zbiorowe- patriotyczny obowiązek jak Pozwólcie mi — stwierdził ich stronę kierują się najlep- go morderstwa nieletnich dzie- ten, który przed 30 laty wy- na zakończenie prof. Jabłoń- sze życzenia ich rodzin, im ci polskich. A gdy nieugięta rażał się w zaciętej walce z ski — w dniu rozpoczęcia nau- pragną przekazać wszyscy, walka wyzwoleńcza narodu i hitlerowskim najazdem, taki ki szkolnej, w pierwszym ro- którzy ich kochają, słowa za- mądra, przewidująca polityka sam, jak ten, który ćwierć ku drugiego ćwierćwiecza chęty do nauki w nowym o- jego sił przewodnich dopro- wieku temu oznaczał podjęcie Polski Ludowej przekazać po- kresie pracy szkolnej, bo wadziły do ponownego wyzwo- nadludzkiego, zdawałoby się, zdrowienia wszystkim rodzi- przecież z nimi właśnie wią- lenia Polski i tutaj, podobnie trudu odbudowy zrujnowane- com i życzyć im tego, co naj- że naród swoje perspektywy, jak w całym kraju, odrodziło go kraju. Bo Polska ludzi bardziej niewątpliwie jest ich Tak jest zawsze od chwili się szkolnictwo, rozbudowu- światłych, uczciwych i dziel- największym pragnieniem: po- wyzwolenia kraju, gdyż nie- jąc na miarę dotychczas nie nych — to Polska silna, a ciechy z dzieci dla dobra i podległość oznaczała dla nas spotykaną. siła jej jest najlepszą gwa- szczęścia wszystkich polskich v • KTci ino min zarazem otwarcie bram szkol- W ciągu pierwszego ćwierć- rancją, że wniesie ona nale- rodzin, dla dobra narodu, dla e D11SKo iuu | nych j powszechny dostęp do wiecza Polski Ludowej naród żyty wkład w pełne zwycię- ostatecznego triumfu wielkiej oświaty. Oświata zaś jest dla nasz stworzył silne funda- stwo sił postępu i pokoju. Pol- idei socjalizmu. Nowy rok szkolny w naszym województwie tJuviiOivi Na 640. grę wpłynęło 46.982 zakł* dy. Ogółem stwierdzono 4254 wygrane, z sześcioma trafieniami — brak, z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową — 2 w wysokoś ci 4403 zł, z pięcioma trafieniami — 18 po 88o zł, z czterema tracie niami — 416 po 42 zł, z trzema trafieniami — 3S18 po 5 zł. „Piątki z liczbą dodatkową padły: w PO nr 92 w Koszalinie i w PO 75 w Goleniowie. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: U w woj. koszalińskim i 7 w woj. szczecińskim. Kolejne losowanie odbędzie się w Szczecinie, w sali Prez. WRN o godz. 12. K-2722 wał władzom wojewódzkim i społeczeństwu za piękny dar, a wykonawcom za rzetelną pracę. Przecięcia wstęgi dokonał sekretarz KW partii — tow. Z. Kanarek, życząc młodzieży, by nowy internat stał (Dokończenie ze str. 1) przekazanie nowego obiektu. Obecni byli także dyrektorzy Słupskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego (głównego wyko nawcy), Słupskiego Przedsiębiorstwa Instalacji Budowla- Kurator -r> tow. A. Pron- rektorowi liceumklucz do no nych oraz RDIM w Słupsku, dziński stwierdzając, że histo- wego budynku. Dyrektor w Na dziedzińcu przęd budyń- ria walki o szkołę pplską sta- serdecznych słowach podzięko krem zeBral! się wraz ż nau- nowi jedną z pięknych kart — « czycielami uczniowie wszyst- dziejów Ziemi Bytowskiej, kich szkół bytowskich. scharakteryzował rozwój pol- Zebranych powitał I sekre skiego szkolnictwa w 25-leciu tarz KP PZPR przewodniczą PRL, zwrócił uwagę na rosną cy PK FJN — tow. J. Maj. ce wymagania jakie stawia się Mówiąc o powojennych osiąg- obecnie i uczniom i nauczycie nięciach Bytowskiego, zaakcen lam. Mówca złożył młodzieży, się jej drugim domem rodzin tował ofiarność miejscowego rodzicom i pedagogom serdecz nym. społeczeństwa. Powiat bytów- ne życzenia dobrego roku Po budynku oprowadzili goś ski od lat przoduje w zbiórce szkolnego. ci — dyrektor szkoły — H. na budowę szkół i internatów. Z kolei kierownik budowy Grecki, i kierownik internatu Do 30 czerwca br. zrealizowa- internatu, pracownik SPB — J. Sobczak. Internat jest jasny; no już tegoroczne założenia. P. Zdrojewski przekazał dy- ładny, estetycznie wyposażony. Składa się z czteroosobowych sypialń', 6 sal do nauki, kuch ni, stołówki* świetlicy, łazienek. Zamieszka w nim 144 dziewcząt i chłopców. Dotąd tylko 50 uczniów LO mieszka ło w starym,odległym od szko ły budynku. Nowy obiekt pozwoli młodzieży z powiatu na równy start w nauce z kolega mi z miasta. Po uroczystości goście zwie dzili gabinety przedmiotowe szkoły oraz bytowski „szklany dom" — Państwowy Dom Dziecka, • (bel) Segregacja rasowa w szkołach amerykańskich WASZYNGTON (PAP) Amerykański sekretarz d.s. zdrowia, oświaty i opieki społecznej Finch zażądał od departamentu sprawiedliwości pod jęcia natychmiastowej akcji przeciwko 9 okręgom szkolnym w stanie Georgia, które odmawiają wprowadzenia w życie planów desegregacji szkolnictwa. Jak stwierdził Finch, każdy z tych okręgów dawno już obiecał wprowadzenie w życie planów desegregacyjnych. Jednakże przed rozpoczęciem roku szkolnego okręgi te podały do wiadomości, że nie zastosują się do swych zobowiązań. Światowe ecfea 39. rocznicy wybuchu II wofny światowej WASZYNGTON (PAP) Przewodniczący Stowarzyszenia Amerykanów Polskiego Pochodzenia, „National Association of Polish Ameri-cams", Eugeniusz T. Bartkowiak, rozesłał do prasy i członków Kongresu USA o-raz złożył w ambasadzie PRL krwi polskiej, tekst oświadczenia z okazji Dla wielu konfliktu wojennego, lecz w Amerykanie polskiego po-dniu 1 września 1939 roku, chodzenia — dziękujemy wówczas gdy hydra hitlerow Wam". ska utoczyła pierwszą kroplę sztokholm (PAP) Przy okazji pobytu w Szwecji por. L. Pająka ambasada PRL w Sztokholmie zorganizowała w dniu 2 września konferencję prasową. Liczne spotkania z Polonią odbyły się także w innych miastach Szwecji. O BERLIN (PAP) W związku z rocznicą tragicznych dni Września postępowe or ganizacje społeczno-polityczne Berlina zachodniego przygotowały dwudniowy program obchodów. W przededniu rocznicy organizato Z pobvtu Drezydenta CSRS Ludyika Svobody w Folsce Wizyta w Krakowie (Dokoócsenle ze str. 1) denta CSRS do wzięcia u- działu w uroczystej sesji ra-czestników sformowanej przed dy narodowej m. Krakowa. 30 laty w Krakowie czechosło Radni i przybyli na obrady wackiej grupy wojskowej. mieszkańcy Krakowa gotują Po zwiedzeniu Krakowa i gościom serdeczne przyjęcie, obejrzeniu jego czołowych o- Punktem kulminacyjnym uro-biektów zabytkowych, kultu- czystego posiedzenia było na-ralnych i architektonicznych danie Ludvikowi Svobodzie oraz wielu miejsc związanych honorowego obywatelstwa m. in. z historią sformowanej miasta Krakowa. Godnością przed 30 laty w Krakowie taką obdarzeni zostali w mi-czechosłowackiej grupy woj- nionym 25-leciu Ludwik Sol-skowej L. Svoboda i M. Spy- ski, Iwan Koniew i Józef Cy-chalski wraz z towarzyszący- rankiewicz. Za zaszczytne wy mi im osobistościami przyby- różnienie w gorących i serii do Pałacu Wielopolskich — decznych słowach podziękował siedziby władz miasta Krako mieszkańcom Krakowa oraz wa. Przewodniczący Prezy- jego władzom nowy honoro-dium Rady Narodowej miasta wy obywatel miasta — Lud-Jerzy Pękala zaprasza prezy- vik Svoboda. SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • DRUGI DZIEŃ SPARTAKIADY WE WROCŁAWIU TRAGICZNY WYPADEK NA SZOSIE Amerykanów Przebywający w Szwecji rzv zademonstrowali filmy obra- 30. rocznicy wybuchu II woj- Polskiego pochodzenia Polska w związku z uroczystościami ^ ol-a^wwt^m^sze^E r^fera"' ny światowej. jest obecnie dalekim krajem, 30. rocznicy wybuchu II woj tó^r postulujących „pojJŚnanie ż W oświadczeniu tym czytamy m! in.: POLACY! wielu z nas, którzy nigdy nie ny światowej uczestnik walk Polską", oraz uznanie polskiej odwiedzili kraju, po iadają na Westerplatte, Jeden z ;bo- bardzo ograniczoną weazę o haterow filmu „Westerplat- torów, odbyło się w Berlinie za chodnim publiczne forum dysku- tu obywatelskiego" byłego burmistrza nrasta Heinricha Albert-za i innych miejscowych działaczy politycznych, występujących na rzecz uznania polskiej granicy na ___________Polsce. Ale uczucie polskości te", wyświetlonego w prcgri My Amerykanie pochodzę- jest w nas tek silne, że bez mie telewizji szwedzkiej — Lchodniobe?ii^^^^ nia polskiego, oświadczamy, względu na od egłość i naszą porucznik Leon Pająk spot- iż serca nasze złączone są z ograniczoną znajomość Pol- kał się w MarieTred 1 wrześ Wami w 30. rocznicę napiści ski, bez względu na wiek każ nia br. z przedstawicielami hord hitlerowskich na kraj dy Amerykanin pochodzenia organizacji kombatanckiej naszych przodków — Polskę, polskiego duchowo związany „Bratnia Pomoc" skupiającej 2^braniuJ w;Sął "dział* bu? Jestem przekonany, że mó- jest z krajem. Młodzi i sta- b. marynarzy polskich z okrą mistrz Berlina zachodniego Klaus wię w imieniu wszystkich rzy, w tę 30 rocznicę napaści tów podwodnych „Sęp", Schuetz, wygłaszając przemówie- Amerykanów pochodzenia hitlerowskiej na Po!skę — „Żbik" i „Ryś", intemowa- n'Jak wczoraj lnformowaliś- polskiego, stwierdzając, że stwierdzamy, że dumę i sza- nych w Szwecji w pierw- mv w nrf v; zwitku / roczki dla nas II wojna światowa cunek, jaki żywimy dla całe- szych dniach wojny, k1órzv ™manifesta nie zaczęła się w 1941 roku, go narodu polskiego, zacho- stanowią jedno z najaktyw- d • odwetowców zachodnioniemiec kiedy to Stany Zjednoczone wamy na zawsze. W tę histo- niejszych środowisk polonij- 'Yh uczestniczyli w n ch ofioi- of5cjalnie stały, się stroną ryesną Eąm&tną rocwucę mx nych w Szwecji, p staw e rządu bońsłde wiedzieliśmy jeszcze, że nastąpiła śmierć. Wraz z kierownictwem ekipy sportowej u-Drugi dzień centralnej spar dałem się do szpitala, aby do takiady młodzieży we Wrocła wiedzieć się o tej wielkiej wiu upłynął — jak telefonuje tragedii. do nas red. Janusz Sternów- Stanisław Szerszeń miał 19 ski — pod znakiem dalszych lat. Był zawodnikiem LKS bojów eliminacyjnych. Tylko Spółdzielca Koszalin. Był on w niektórych dyscyplinach świetnie zapowiadającym się sportu wyłoniono mistrzów kolarzem, wysoko notowanym spartakiady. Nasza uwaga w kraju. Tragiczna śmierć te-zwrócona była głównie na ko- go zawodnika okryła żałobą larstwo i lekkoatletykę, w któ reprezentację Koszalina. Kie-rych to dyscyplinach starto- rownictwo naszej drużyny po wali i koszalinianie. stanowiło wycofać kolarzy z Wraz z kierownictwem na- dalszych wyścigów. szej ekipy udałem się do Leg Wczoraj na stadionie olim-nicy, gdzie miał się odbyć pijskim we Wrocławiu z na- \ indywidualny kolarski wyś- szych reprezentantów starto-cig na czas na dystansie 20 wał Jeremi Szumowski w sko km. Koszalińscy kolarze byli ku w dal. Reprezentant biało-doskonale przygotowani do te gardzkiej Iskry zakwalifiko-go wyścigu, będąc nawet jed- wał się do szerokiego, a nas-nym z faworytów konkuren- tępnie wąskiego finału. Osta-cji. W czasie wyścigu zdarzył tecznie J. Szumowski zajął się tragiczny dla naszej ekipy piąte, punktowane miejsce, wypadek. Startujący jako os- skacząc na odległość 7,19 m. tatni z naszych zawodników Zawodnik nasz nie jest jed-Stanisław Szerszeń — na 5 km nak zadowolony z tego wyni przed metą, jadąc z dużą szyb ku. W rozmowie ze mną po-kością wpadł na stojącą na wiedział, że stać go było na szosie ciężarówkę. Zawodnik lepszy wynik. Konkurencję Koszalina poniósł śmierć na skoku w dal wygrał Ziębicki miejscu. Zderzenie z samocho (Skra W-wa) wynikiem 7,45 dem było tak silne, że natych m. miastowa interwencja lekarzy Dziś uczestnicy spartakiady okazała się nie potrzebna, będą mieli dzień wolny od Kiedy jadąca ze Stanisławem startu, a po południu nastąpi Szerszeniem karetka udała się uroczyste, oficjalne otw»***i twp — wsnól- szvzmowi. kupacji wyrosła w rozwinięte uczestnictwa — współ nie z Wami — w tym zgromadzeniu. Pamiętna i tragiczna 30. rocznica napaści faszyz- jak chyba na wszystkich po-mu hitlerowskiego na Polskę lach bitewnych drugiej wojny jest i dla nas rocznicą o szcze- światowej, a zwłaszcza w szyzmowi. kupacji Chciałbym podkreślić, że w Pod względem gospodarczymi górach słowackich, tak samo kulturalnym państwo socjalistyczne. Cieszą nas rezultaty które naród polski osiągnął o-fiarną pracą pod kierownictwem Polskiej Zjednoczonej gólnym znaczeniu. Łączy się Związku Radzieckim, na Za- p tl... r^u^+n:r»rpi ona z naszą własną historią, chodzie i w nazistowskich o- aT . . A ■/?'•■?* z walką o wyzwolenie naszej bozach koncentracyjnych — wiecie, u nas dzisiaj w ojczyzny z faszystowskiej nie- mężni synowie narodu pol- niełatwej sytuacji rozwiązuje- woli. skiego stali ramię w ramię ze my żądania mające na^ celu u- Pozwólcie mi przede wszy- swoimi czeskimi i słowackimi mocnienie socjalizmu i dalszy i-ozwoicie mi przeae w*** rozwój naszej ojczyzny. Cho- stkim w imieniu naród., w cizi nam przede wszystkim o Czechosłowacji i w imieniu Bolesne j opłacone wysoką kansoiidacje politvCzną i gospo własnym przekazać Wam i ca- ceną były doświadczenia, tarczą w kraju. Osiągnęliśmy łemu bratniemu narodowi pol- przez które przeszły narody już pewne'rezultaty. Czeka skiemu szczere pozdrowienia, obu naszych krajów w latach nas jecjnak jeszcze wielka i Szczególnie serdecznie chciał- drugiej wojny światowej. niełatwa praca, Pragnę jed- bym pozdrowić społeczeństwo Dlatego tym bardziej stanów- nak wyrazić stanowcze prze- stolicy Polski — Warszawy, czo zdecydowały się one wy- konanie, że dzieło to zostanie Tej Warszawy, która na oso- ciągnąć z nich niezbędne uwieńczone powodzeniem. Pod bisty rozkaz Hitlera miała być wnioski dla dalszych losów kierownictwem Komunistycz- powtórzenia się Września, do nowej agresji, do rozpętania nowej wojny! W haśle: „Nigdy więcej Września!" zamyka się treść wspólna dla narodu polskiego, dla wszystkich narodów europejskich, dla wszystkich bojowników o pokój. Obecność dziś wśród nas, najwyższego reprezentanta bratnich narodów Czechosłowacji, symbolizuje fakt jak ściśle splecione zostały losy historyczne narodów obu naszych krajów. Gościmy wybitnego czechosłowackiego działacza i dowód cę, prezydenta Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej Ludvika ySvobodę. Witamy .go gorąco i serdecznie. Ludvik Svoboda stanął na czele legionu czechosłowackie go, który wiosną 1939 roku powstał na ziemi poi skiej, by walczyć ,,za wolność Waszą i Naszą". Gen. Svoboda dowodził potem jednostkami czecho słowackimi zorganizowanymi na ziemi radzieckiej, które wal cząc u boku Armii Czerwonej siłom wroga. ległego bytu. Bolesna lekcja ność swej ojczyźnie, przelewając krew również na naszej ziemi. Wspólną dla naszych narodów jest prawda, że zarówno wyzwolenie go jarzima stawy niepodległego bytu, bez pieczeństwa i rozwoju obu na szych krajów i ich przyjaźni są nierozerwalnie związane z socjalizmem, z umacnianiem jedności Układu Warszawskie go i wszystkich sił socjalizmu, których trzon stanowi potęga Związku Radzieckiego Ludvik Svoboda i Marian Spychalski w Belwederze. Fot. CAF — TJchymiak Walka ta i odniesione w niej września stała się potężnym zwycięstwo okupione zostało impulsem politycznej reorien roz-i spo niosły najkrótszą drogą wol- nieopisanymi ofiarami. Na po- tacji narodu, ku nowym . r ' _____1 _ * I 3 PH XX? 53 1 I-T1 7 lii f :QrnXTTC Iri lVł v» o ______• _ _ _ • . ______1 * i lach walki z hitlerowskim na. jeźdźca, w ulicznych masakrach bezbronnych ludzi dokonywanych przez okupanta, w obozach koncentracyjnych i na ■ spod hitlerowskie Przymusowych robotach ginę jak i dzisiejsze pod \ln™dzienm* tys^ce p°lakow. OBYWATELKI I OBYWATELE! POLKI I POLACY! wiązaniom politycznym łecznym. Zwycięstwo w wojnie wyzwoleńczej a potem wszechstronny rozwój zapewniła Polsce polityka sćł lewicy z Wojna pochłonęła ponad 6 komunistami na czele — sił, milionów ofiar. W dobrach ma które od początku oparły terialnych straciliśmy wartość walkę o narodowe i społecz-sięgającą zawrotnej sumy 100 ne wyzwolenie Polski na miliardów dolarów. Ofiary te przyjaźni i braterstwie broni poniósł naród polski w imię ze Związkiem Radzieckim, swej godności, swej niepodleg na międzynarodowej solidar ?SC* ps.ze,l Przyszłoś- noś ci proletariatu, na scirłym r: : raęs/^ra woInos współdziałaniu We wszyst-1WC 01' , kich dziedzinach z narodami Składamy w tę rocznicę hołd bratniej i idącej tą samą łnipr7n.m Tr/M^ + n ^ .. ^ , , .... drogą Czechosłowacji i in~ nymi krajami socjalizmu. Izolacja Polski, czy Czecho słowacji, to nasze osamotnienie, które doprowadziło w przeszłości do klęski, nigdy Wspominając datę 1 września 1939 r. przeżywam wspólnie z Wami głębokie wzruszenie. Napaść na Polskę była wydarzeniem, które wstrząsnęło każdym. O-znaczała ona początek drugiej historyczną do przywrócenia rządów bur- szego pomyślnego rozwoju dla żuazji, które tak haniebnie dobra swoich narodów, dla do zawiodły. Zbudowały swe kra- bra socjalizmu i pokoju na je na nowych, socjalistycz- świecie. nych zasadach. Na nowych, mocnych fundamentach oparły również międzynarodowe światowej, a dla wielu bezpieczeństwo swoich państw. DRODZY POLSCY PRZYJACIELE! wojny z nas — rewolucyjny zwrot w życiu. W niedługim czasie po Czechosłowacji Polska stała się kolejną ofiarą faszystowskiej ekspansji. To antyludowa polityka burżuazyjnych rządów naszych krajów doprowadziła je do tej tragedii, nie potrafiła obronić podstawowych, żywotnych interesów naszych narodów i bezpieczeństwa na szych krajów, zamiast współpracy w walce przeciwko wspólnemu wrogowi kierowała je przeciwko sobie. Dobrze jednak wiemy, że postępowi działacze polscy w krytycznym roku Monachium NARODY naszej ojczyzny łączą z narodem pol skim bardzo bliskie, co więcej — wspólne losy. Historycy i literaci napisali tysiące stronic o dawnych tradycjach naszych stosunków. Musiały one wyciągnąć wnioski z faktu, że orientacja na mocarstwa zachodnie i zdrada z ich strony doprowadziły je do katastrofy narodowej. Nie można zapomnieć tego, że faszyzm niemiecki przygotowywał całkowite wyniszczę- Najsławniejsze są jednak te nie ludności obu naszych kra- stronice, które swymi własny jów. Jedynie wielka i ofiarna mi wspólnymi losami wspól-walka Związku Radzieckiego nie przelaną krwią i wspólną L* przeciwko Niemcom hitlerow- pracą zapisał w historii lud na skim pokrzyżowała te plany, szych krajów. Nakaz wydarzeń sprzed 30 Nasze narody przez długie lat jest dlatego jasny i bez- wieki wspólnie żyją obok sie sporny: strzec i dalej posrłę- bie w tej newralgicznej i nie- biać nasz sojusz i przyjaźń spokojnej części Europy,Współ ze Związkiem Radzieckim, któ- nie przeżywały i przeżywają ry wyzwolił oba nasze kraje i losy dobre i złe, losy wojny i J®*5* trwała gwarancja ich bez- pokoju. Prowadziły one długą domagali, się obrony Czecho pjeczeństwa i niezależności, walkę 0 egzystencję narodową, słowacji. Już wówczas słusz nie uświadamiali sobie fakt, że atak na naszą ojczyznę o-znacza przygotowanie ataku Nadal utrwalać i umacniać so- o wolność, o szczęśliwą przy- jusz i współoracę z innymi szłość. krajami socjalistycznymi i jed Z całych tych wspólnych ność obozu socjalistycznego, dziejów wypływa jeden, zasłu na Pnlckp Mv nan?v ra u u ovAu brała udział my, aby ktokolwiek tę jed- 400-tysięczna armia polska, ność naruszył lub podważył! sformowana przez nowo pow Rocznica wrześniowa jest stale państwo ludowe orga- obchodzona w naszym kraju nizujące pod przewodem jako wydarzenie, które przv m arks: sto wsko leninow- niosło Polsce kluskę, ale sta- skiej partii polskie masy pra ło się jednocześnie zaczynem cuiące do wielkiego dzieła na jej zwycięstwa. Rocznica ta rodowego i społecznego wy- przechowywana jest w naro- zwolenia. dowej pamięci jako prze sir o- Wieczna chwała synom i ga przed militaryzmem i za- córkom Polski Ludowej, po- bcrczością imperializmu nie- ległym na zwycięskim szlaku mieckiego. Pierwszego wrześ bojowym do Berlina! nia wracamy do przeszłości Główny ciężar walki z fa- myśląc o dniu dzisiejszym i szystowskimi Niemcami niósł o przyszłości. Związek Radziecki. Na polach bitew pod Moskwą, nad (Dokończenie na str. 4) licy Warszawy i twierdzy modlińskiej, bohaterskie walki na Westerplatte czy na Helu drugiej wojny światowej. Szczerze życzylibyśmy sobie nej przeszłości jak i do dnia dziesiej szego. Korzystając z tej okazji, że w 7r«tałv rairfsane w historii dobrych stosunków również z . o>u "tir 3 zostały zapisane w nistom N- • . »wiłw|ftjl FAHprai- chciałbym Was zapewnie, ze w drugiej wojny światowej jako Niemę^ Republiką Fed^aU Czechosłowackiej Republice So przykłady odwagi i poświęcę- ^^wny* T^nym, balistycznej, naród polski ma ma' . zwłaszcza w dziedzinie han- wiernego sojusznika i godnego O męstwie i bohaterstwie dlUr Dobrą podstawą takiej ^fama sąsiada. patriotów polskich świadczy współpracy nie może być jed- uSzcz®"e zalez7lnam na tym również to, że wojska nazi- nak fakt, że Niemcy zachód- a?y nadal rozwijała się wszech stowskie straciły w Polsce n[e jeszcze p0 30 latach od str0I?na braterska współpraca tylu żołnierzy, co w swych rozpętania II wojny światowej Ponniędzy Czechosłowacją a następnych wyprawach wo- nie zamierzają uznawać powo jennych w Europie do wiosny jennej rzeczywistości. Chciał- 1D41 roku. Do wyeliminowa- bym wyraźnie oświadczyć, że nia z walki jednej polskiej polska granica na Odrze i Ny dywizji potrzebowały one trzy sie nie może być nigdy przed i pół raza więcej amunicji niż miotem jakichkolwiek speku- dla zniszczenia podobnej jed- lacji tak samo jak nieważność nostki na froncie zachodnim od samego początku haniebne wiosną 1940 r. go dyktatu monachijskiego. Z głębokim szacunkiem i Zadna z tych spraw nie stano- wzruszeniem skłaniamy gło- wiła niSdy Problemu w na- Polską, aby nadal rozwijała się i umacniała nasza przyjaźń, DRODZY POLSCY PRZYJACIELE! POZWÓLCIE mi , abym na zakończenie jeszcze raz przekazał bohaterskiemu narodowi polskiemu, mieszkańcom bohaterskiej War szawy życzenia wielu dalszych , -T. . w j Wiciu Udlb^JLii przed największymi ofia- szyoh stoaunkach z Niemiec- sukcesów na drodze budowa- nia silnej i rozkwitającej, so- wy ______ ___.. _______ rami, jakie złożyła Polska na ^ Republiką Demokratyczną _________ , ołtarzu wspólnej walki z fa- Przeciwnie, oba nasze kraje cjalistycznej Polski, szyzmem. 6 milionów Pola- Po^p201?8 .z nią .S1.lnymi W1^ ków straciło w niej życie. Nie ma polskiej rodziny, która nie straciłaby kogoś ze swych bliskich. Nigdy nie wolno zapomnieć tych, którzy narażali swoje życie — czy to w kraju. czy za granicą — dla wolności swego kraju, zwłaszcza zaś tych, którzy pod prze- cą w walce o likwidację wszyst kich pozostałości faszyzmu, w walce o pokój w Europie, o socjalizm. N IEDAWNO Drodzy Przy jaciele, obchodziliście u-roczyście 25. rocznicę Polskiej Rzeczypospolitej Lu- wodnictwem komunistów wal- dowej. Dokonywaliście bilan-czyli o nową, Ludową Polskę. NIECH ŻYJE BRATNIA POLSKA RZECZPOSPOLITA LUDOWA I JEJ KIEROWNICZA SIŁA, POLSKA Z JEDNO CZONA PARTIA ROBOTNICZA! NIECHAJ NADAL P.OZWIJA SIĘ PRZYJAJgtf MIEDZY NA RODAMI CZECHOSŁOWACJI I POLSKI! NIECH NADAL UMACNIA su jej socjalistycznego rozwo-____. ^ _ •ju i mówiliście o dalszych per PRZYJAŹŃ I SOJUSZ NA Przyjechaliśmy do Was, do spektywach. Wspólnie z innv- SZYCH KRAJÓW ZE Polski, bezpośrednio z obcho- mi bratnimi delegacjami by- ZWIĄZKIEM RADZIECKIMI dów 25. rocznicy Słowackiego lem świadkiem i uczestnikiem INNYMI KRAJAMI SOCJA- Powstania Narodowego, które tych uroczystych chwil. Widzie LISTYCZNYMl! było jednym z nr' dawniej- liśmy defiladę młodości i s:łv NIECH ŻYJE POKÓJ NA szych rozdziałów antyhitle- Pol&ki Ludowej. Mogę Wam CAŁYM ŚWIECIE! Str. 4 GLOS Nr 232 (5275) isarze polscy wierni społecznemu posłannictwu literatury Przemówienie Iow. Zenona Kiiszki na Xii Zjeździe Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych w Gdańsku (skrót) nowili tradycje pisarstwa historycznego. Bezideowe estetyzowanie i pomniejszanie społecznej ro- W IMIENIU kierownictwa partii, i w swoim własnym wi tam serdecznie zebranych na gdańskim zjeździe pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych — oświadczył na wstępie Zenon Kliszko. Spotykamy się w roku 25-lecia władzy ludowej w Polsce i w 30. rocznicę tragicznego Września na tej zie mi, gdz:e padły pierwsze strzały II wojny światowej i gdzie pierwsze ofiary otworzyły historię polskiej martyrologii i polskiego bohaterstwa w walce z hitlerowskim najeźdźcą. Obrady Wasze toczą się w Gdańsku, który tak szybko podniósł się po zniszczeniach wojennych, na Ziemi Gdańskiej — jednym z najbardziej uprzemysłowionych regionów Polski. Czas i miejsce naszego z jaz du stwarza więc okazję szczególną do refleksji nad przemianami, jakie się w na szym kraju dokonały, nad związkiem tych przemian z rozwojem literatury polskiej. Kiedy z perspektywy lat patrzymy na drogi rozwoju polskiego pisarstwa, na prze mia>ny, które zaszły w środowiskach twórczych, wówczas wyraźnie widzimy granicę, jaką dla etapów tego rozwoju stanowił wrzesień roku 1939. Jeśli bowiem pisarze nurtu lewicowego, rewolucyj nego mieli przed 30 laty dość klarowny obraz sytuacji społecznej i politycznej Polski, że przypomnę tu proroczy niemal, pisany w kwietniu 1939 wiersz Broniewskiego „Bagnet na broń" — to dla większości pisarzy, dla twórców kultury polskiej klęska wrześniowa była nagłym ciosem. Nie przewidywali bowiem, ani tej klęski, ani jej konsekwencji. Wielu zostało wówczas porażonych poczuciem upokarzającej bezsilnoś ci wobec zła, wobec ogromnej przewagi hitlerowskich barbarzyńców. Ale wrzesień był także początkiem zrywu sił twórczych polskiej kultury. Jeśli więc szukamy genezy przemian w klimacie duchowym środowisk twórczych to winniśmy powrócić do okresu wojny i okupacji, Martyrologia i walka Polaków, niebezpieczeństwo zagłady całej kultury, całego narodu polskiego, ukształtowało bowiem nową postawę życiową społeczną i twórczą naszych pisarzy. Odrodziły się wówczas najlepsze trad\cje sięga jące czasów romantyzmu. Na polskich drogach wojennych i okupacyjnych wędrówek zrodziło się nowe poczucie związku z losami szerokich mas narodu. Od narodizin Polski Ludowej — mówił dalej sekretarz KC — olbrzymia większość polskich pisarzy — mimo swojego dawnego związku z klasami posiadającymi — przyjęła jako własny ten pro gram odbudowy Polski ze zniszczeń wojennych, ten pro gram powrotu Polski na odzyskane ziemie piastowskie i ten program społecznej rekonstrukcji naszego kraju — jaki zakreśliła Polska Partia Robotnicza. Trlko znikoma część wybrała emigrację polityczną, co prowadziło ją nieuchronnie na pozycje anty narodowe. Tylko wyjątki przyjęły postawę emigracji wewnętrznej. Powtórzmy.* ogromna większość polskich pisarzy dała wyraz swej a-probacie dla przemian demokratycznych i reform społecz nych dokonanych w Polsce przez lud pracujący. Afirma cję wartości humanistycznych — połączyła z oskarżeniem faszyzmu i hitlerowskich zbrodni. Włączyła się aktywnie do odbudowy kraju i urzeczywistnienia progra mu społecznych przemian. Polski świat literacki poniósł w wojnie straty niepowe towane — powiedział następ nie Z. Kliszko — i jeżeli stra ty polskiej kultury mierzymy ukazując zniszczenie 17 szkół wyższych, 487 szkół średnich i zawodowych, 4880 podstawowych, 25 muzeów, 700 kin i te atrów — to przecież straty najbardziej bolesne, których odrobić niepodobna, ukazuje nam lista twórców kultury polskiej zamęczonych, rozstrze lanych, zaginionych w okresie walki z hitlerowskim oku pantem. A mimo przerażającej długości tej listy — polskie środowiska twórcze nie tylko na nowo powstały do ży cia — ale ukazały od pierwszych lat Polski Ludowej swoją aktywność społeczną i twórczą. Już pierwsze powojenne lata zaznaczyły się dzie łami, które dały wstrząsający obraz i moralny osąd faszyz mu i jego zbrodni, że przypomnę tu „Medaliony" Nałkowskiej i Bclrowskiego „Po żegnania z Marią". Nowy kii mat duchowy i społeczny stał się ożywczym źrćrclłem twórczości wielu pisarzy starszej i średniej generacji, stał się okresem ich nowej młodości twórczej. Powstały teraz najlepsze dzieła Leona Kruczków skiego. Był to — przypomnijmy — jakże płodny okręs w pisarstwie Leopolda Staffa, Zofii Nałkowskiej, Marii Dąbrowskiej, Jarosława Iwaszkiewicza, Juliana Tuwima. Juliana Przybosia, Władysława Broniewskiego, Gałczyńskiego, Gojawiczyńskiej, Dobrowolskiego, Adolfa Rudnickiego, Dobraczyń^kie-&o i Gustawa Morcinka. Gołu biew, Grabski i Parnicki od Stwierdzając, że początek li literatury nie mogło stano-lat 50-tych przyniósł literatu- wić programu dla współczes-rze trudne doświadczenia nego polskiego pisarstwa wier mówca zwrócił uwagę na brak nego szczytnym tradycjom pol w owym okresie literackiego skiej kultury literackiej. Ob-portretu robotniczego bohate- ce społecznym zadaniom pol-ra. Charakterystyczne jest skiego pisarstwa epoki socjali przecież — powiedział — że stycznego budownictwa są o-urzekający obraz doświadczeń ne równocześnie sprzeczne z ludowego bohatera, poza „Pa oczekiwaniami milionów czy-miątką z Celulozy" Igora Ne telników w Polsce. werlego, dały głównie monu- Pisarze polscy są wierni mentalne powieści autobiogra społecznemu posłannictwu li- ficzne. Kiedy staramy się stworzyć sobie obraz całościowy polskiego dorobku literackiego — zwłaszcza zaś dorobku po roku 1956 — kontynuował mów ca — wówczas kilka zwłaszcza faktów wydaje się wybijać na plan pierwszy. I tak od notowujemy przede wszystkim szerokość problematyki teratury. Ze społecznego zaan gazowania zrodziło się bogactwo problematyki najnowszej prozy polskiej po roku 1956: osiągnięcia nowelistyki i prozy powieściowej Jarosława I-waszkiewicza i Tadeusza Bre zy. Powieść polityczna odnotowała nowy etap swego roz woju pod piórami Putramenta, Żukrowskiego, Bratnego, tematycznej oraz formalnego Witolda Zalewskiego, Juliana bogactwa wynikającego z wie lonurtowości artystycznej naszej prozy, poezji, dramaturgii. Ciągłego podkreślenia wyma ga niepomierny wzrost oddzia ływania kultury słowa drukowanego na społeczeństwo. Wreszcie znamienny dla na szej sytuacji literackiej jest przestrzenny rozwój środowisk pisarskich. Po okresie nadmiernego wzrostu środowiska warszawskiego, mamy do czynienia po roku 1956 ze stałym wzrostem ilościowym i wzrostem rangi twórczej ó-środków we wszystkich województwach Polski. Na kulturalnej mapie Polski powstały teraz i rozwinęły się bujnie środowiska literackie zupełnie nowe. Stały się one żywymi Stryjkowskiego, Hołuja. Ma-chejka i Koguta. Nowe spojrzenie na czas wojny i okupacji znalazło swój wyraz w twórczości Czeszki, Gerharda, Filipowicza, w eseistyce Zbig niewa Załuskiego. Literatura czerpiąca inspiracje z przemian społeczno - dziejowych wsi polskiej dała po 1956 roku nowe dzieła Macha, Mortona, Kawalca, Brylla i wielu innych. Pionierstwo i etap społecznej integracji na Ziemiach Za chodnich i Północnych — któ re tak dramatyczny obraz u-zyskało w opublikowanych zbiorach pamiętników — stało się inspiracją dla książek Paukszty, Fleszarowej-Muskat dla młodych pisarzy w środowiskach wrocławskim, szcze- ośrodkami kulturalnej akty- c'*Ikim' . S PODSTAWOWYM warunkiem skuteczności pokojowej polityki krajów socjalistycznych, ich pomyślnej walki o realizację poko- jowego współistnienia jest siła, jedność j zwartość państw socjalistycznych. Polska związała swe losy z socjalizmem i stale wnosi swój godny wkład w jego rozwój i obronę. Gwarancję swej niepodległości i bezpieczeństwa oparła na sojuszu z światowym mocarstwem socjalistycznym, stojącym na straży pokoju — Związkiem Radzieckim, na ścisłym współdziałaniu z Czechosłowacją i Niemiecką Republiką Demokratyczną, na współpracy z bratnimi państwami Układu Warszawskiego, ze wszystkimi krajami socjalistycznymi. Jedność naszego układu, umacnianie jego sił obronnych, rozbudowę jego więzi ekonomicznych oraz solidarność na polu polityki zagranicznej i we wszystkich dziedzinach naszego działania — uważamy za zasadniczy warunek obrony pokoju. Umacniając tę jedność przeciwstawiamy się odwetowym i agresywnym planom imperializmu, stawiamy skuteczną zaporę dywersji ideologicznej, mającej na celu osłabienie zwartości państw socjalistycznych. Tylko zacieśnianie naszej jedności może wzmóc wolę walki mas pracujących w krajach kapitalistycznych o pokój, przeciwko militaryz-mowi i odradzaniu się faszyzmu, przeciwko siłom wojny i ? agresji. Poprzez umacnianie jedności wspólnoty socjalistycznej osiągniemy rzetelne, oparte na dobrej woli pokojowe współistnienie, leżące we wzajemnym interesie wszystkich narodów i realizowane w warunkach ugruntowanego bezn>czeństwa międzynarodowego. So""wa T!r'V'"Mn wV7r^»a na-p>t"wrv'n^ei i jedności T*k rozumiemy n^sz " Jr!zek ? nas^e zadani**. Z *vm większym uznaniem odnosimy się dk> wkła- du bratnich partii, krajów i narodów w to wspólne dzieło. Z tym większym szacunkiem odnosimy się do naszych czechosłowackich towarzyszy, którzy dokładają starań, by ze wszech miar wzmocnić czechosłowackie ogniwo frontu pokoju i socjalizmu. Doświadczenia, zarówno te, do których dziś powracamy, jak \ te z ostatnich lat, wskazują dobitnie, że niepodległość, bezpieczeństwo i rozwój każdego z krajów socjalistycznych nierozłącznie są związane z umacnianiem ich jedności w ramach socjalistycznej wspólnoty. Z doświadczeń tych wynika inter-nacjonalistyczna odpowiedzialność za losy każdego kraju socjalistycznego i całej socjalistycznej wspólnoty. RODACY! DZISIAJ, po trzydziestu latach, które nas dzielą od tragicznego września, doby klęski i upadku, w 25--lecie odrodzenia i wielkiego rozkwitu Polski, możemy z uczuciem zasłużonej dumy oświadczyć, że naród nasz w warunkach ustroju socjalistycznego, zespolony we Froncie Jedności Narodu, pod* kierownictwem Polskiej Zjed-* noczonej Partii Robotniczej wykazał ogromne siły żywotne i zdolności twórcze, zadokumentował czynami swoją głęboką miłość kraju rodzinnego, zbudował dom ojczysty na fundamentach tak trwałych, jak nigdy w przeszłości Ten dom ojczysty — to nasze państwo ludowe, które umacniać dalej i którego czujnie strzec jest naszym najświętszym obowiązkiem. Silni jednością własnych szeregów, sPni jednośca naszych socjalistycznych przyjaciół i sojuszników z ufnością idziemy na spotkanie przyszłości do zwycięstwa sprawy poateou. pokoju i socjalizmu. GŁOS Nr 232 (5275) Nad kształtem przyszłej pięciolatki Dyskutanci mówią krótko rzeczowo. — Krajowi potrzeba tarcicy, toteż chcemy zwiększyć w naszym tartaku przetarcie drewna o 13 tys. m sześć. — mówi przedstawiciel tartaku w Swierczynie. — To dużo, gdybyśmy chcieli uporać się z tym zadaniem przy obecnym stanie technicznym zakładu. Ale byłoby ono zupełnie realne, gdyby mo żna coś zrobić z placami składowymi... Wprowadzenie tam mechanizacji jest tym potrzebniejsze, że cierpimy na brak rąk do pracy ... *— Do ciężkiej, prymitywnej pracy brak chętnych — potwierdza słowa poprzednika kierownik zakładu w Bielsku Pomorskim. Ale jest zupełnie inaczej, gdy do zakładu wkracza postęp techniczny. Nie »amy wprawdzie kłopotów ze znalezieniem pracowników, ale są to przeważnie ludzie starsi. Młodzież natomiast zaczęła do nas zaglądać dopiero wtedy, gdy zaczęliśmy wprowadzać nowoczesne maszyny. — Cieszy gospodarska troska o rozwój waszego przedsiębiorstwa — powie na zakończenie obrad Prezydium KSR w Okręgowym Przedsiębiorstwie Przemysłu Drzew nego w Szczecinku zastępca dyrektora Zjednoczenia Przemysłu Tartacznego [ Wyrobów Drzewnych. — Z materiałów, jakie przygotowaliście, by zaproponować wersję przyszłego planu pięcioletniego wynika, że solidnie przeanalizowaliście sytuację w przedsiębiorstwie. To ważne, bo w najbliższych latach zapala się „zielone światło*dla przemysłu drzewnego. W latach 1971—75 rząd zamierza przeznaczyć na rozwój tej gałęzi przemysłu tyle pieniędzy ile wydano w ciągu minionych 20 lat! Województwo koszalińskie ma ważny atut — obfitą bazę surowcową. Ale licżyć się również będzie efektywność gospodarcza proponowanych koncepcji rozwojowych. Macie zatem o-kazję skorzystać z szansy# jaka wyłania się przed przemysłem drzewnym dotąd dość zaniedbywanym. RAŻĄCE DYSPROPORCJE Siady tego zaniedbania są bardzo wyraźne w zakładach przemysłu.; drzewnego w naszym województwie. Małe, prymitywne w większości tartaki ciągle nie mogą w pełni przetworzyć surowca drzewnego — jednego z nielicznych bogactw naturalnych tej ziemi. Około 30 proc. ścinanego drzewa wywozy się poza granice województwa, czasami do odległych rejonów kraju. Jak wynika z dokładnych a-naliz zdolności produkcyjnych istniejących zakładów przemysłu drzewnego, dokonanych przez zespoły problemowe, po^-wołane po II Plenum KC, ten niekorzystny dla gospodarki narodowej stan nie jest możliwy do zlikwidowania bez budowy nowych zakładów lub jednego dużego, nowoczesnego komb natu. Aktyw OPPD wysunął propozycję wybudowania takiego zakładu w rejonie Sławna, dysponującego dużymi zasobami surowca. Niestety, po konsultacji z przedsta- w ponad 70 proc. Na ich pełne wykorzystanie nie pozwala właśnie przepustowość placów składowych i tradycyjny sposób transportu międzyope-racyjnego. W takich warunkach trudno myśleć o nowoczesnej technologii produkcji. Obecnie 90 proc. czynności w zakładach przemysłu drzewnego wykonywanych jest ręcznie. Pogłębia to trudności tartaków, mających kłopoty ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników. Czynnikiem wpływającym na wielkość produkcji niektórych zakładów jest też baza surowcowa. PROPOZYCJE ROZWIĄZAŃ Kraj będzie potrzebował coraz więcej drewna. Rozwijamy przemysł meblarski, bu- Nie szansa, lecz konieczność wicielami zjednoczenia koncepcja ta upadła. Na uległość ambitnego kierownictwa OPPD niewątpliwie wpłynęły mierne rezultaty wieloletniego starania się o inwestycje dla podupadającego przemysłu. Dość powiedzieć, że bez odzewu pozostał opracowany kilka lat temu ogromnym nakładem energii projekt rekonstrukcji branży... Musiano zadowalać się o-kruchami przydzielanych środ ków. Sumy te starczały zaledwie na częściową wymianę parku maszynowego celem jego unifikacji. Nie było to możliwe we wszystkich zakładach. A i w tych uprzywilejowanych pod tym względem nie mogło być mowy o całkowitej mechanizacji procesu produkcyjnego. Część tartaków otrzymała więc wysoko wydajne obrabiarki, ale bez zmian pozostały powierzchnie placów składowych tarcicy i kłód, w dodatku pozbawione urządzeń — mechanizujących prace. W rezultacie wystąpiły rażące dysproporcje. Z analizy wykorzystania traków wynika, że ich zdolności produkcyjne angażowane są w niewielkim stopniu, średnio w 35—50 proc., sporadycznie ,.Każdy kłos na wagę zł->ta" II etap czynów społecznych ZM W-zakończony (Inf. wł.) W lipcu i sierpniu młodzież zrzeszona w ZMW wykonywała zadania II etapu czynów społecznych podjętych dla uczczenia 25-lecia Polski Ludowej. W tym okre sie najwięcej uwagi poświęcono przygotowaniom do udziału w obchodach Święta Lipcowego oraz organizacji kampanii prowadzonej pod hasłem: „Każdy kłos na wagę złota". Ostatnio Zarząd Wojewódzki ZMW podsumował przebieg tej kampanii, a zwłaszcza zakres pomocy u-dzielonej przez młodzież żniwiarzom. W pracach żniwnych oraz w organizacji dzaecińców i klubów opieki nad dziećmi ^wzięło udział ponad 580 kół ZMW, zrzeszających około 12,5 tys. dziewcząt i chłopców. Przepracowano łącznie prawie 112 tys. godzin przede wszystkim przy koszeniu zbóż, zestawianiu snopów w stygi, przy zwózce i omłotach plonów. Koła wiejske ZMW utworzyły ponad 100 brygad żniwnych, które pomagały w sprzęcie zbóż załogom pegeerów, kółkom rolniczym, wdowom, zbowidowcom i starszym wiekiem rolnikom. Jedna z takich br gad zastawiła w stygi i następnie zwiozła 2,5 ha zboża w darstwach członków ZEoW'D Stefana B©;la ! A7eksandra Radzickiego w Rudnej w powiecie złoftowsłdm. Z pomo- cy żniwnej młodzieży skorzy stały m. in. Wałeria Witkowska w Lipce, Jani?a Przepiorą w Bronowie, Stanisława Jabłońska w Zakrzewie w powiecie sławieńskim, M. Olejnik w Brzeźnie. Długa jest lista rolników, a zrwłaszcza kombatantów II wojny światowej, którzy terminowy sprzęt plonów w du żym stopniu zawdzięczają miejscowej młodzieży. Wydat nie pomagała ona także pegeerom, w których szczególnie nastąpiło duże spiętrzenie prac żniwnych. Czyny młodzieży ZMW wykonane w akcji „Każdy kłos na wagę złota" szacuje się na około 850 tys. zł. Tyle wyprą cowano w polu: przy koszeniu, zwózce i omłotach zbóż. A przecież nie była to jedyna forma pomocy młodzieżą wiejskiej na rzecz koszalińskiego rolnictwa. W ponad 200 miejscowościach otwarto daecińce sezonowe i kluby, w których dziewczęta z ZMW pełniły dyżury, organi żując zajęcia wychowawcze dla dzieci. Najwięcej tych placówek opieki nad dziećmi czynnych jest w powiatach: świdwiński m, szczecineckim, koszalińskim i słupskim. Przewiduje się, iż patronat kół ZMW ncd dziecińeami i klubami zostanie przedłużony bo jesień jest również okresem wzmożonej pracy w rolnictwie i pomoc młodzieży będzie także potrzebna. (I) downictwo, sporo też ekspor-tujemy.Nie ulega wątpliwości, że trzeba znaleźć możliwości zwiększenia przetarcia drewna. Ale jak to zrobić w niewielkich duszących się zakładzikach? Zwłaszcza, że 70 procent z nich zlokalizowanych jest w części środkowej i południowej województwa, tj. w rejonach, gdzie baza surowcowa w dużym stopniu jest wyeksploatowana. Znaczne nadwyżki surowca natomiast występują na północy. Ktoś powie — wystarczy więc drewno przewozić z jednego krańca województwa na drugi. To prawda, ale czy warto, pomijając koszty transportu, rozbudowywać (bo tak musiałoby być) zużyte, ograniczone w rozwoju przestrzennym tartaki na południu województwa? Gospodarską rachunek wykazuje — że nie. Nakazuje natomiast przetworzyć surowiec w obrębie województwa. Kierując się tą generalną przesłanką, aktyw OPPD próbuje znaleźć Inne możliwości. Według wstępnych ustaleń, nakłady inwestycyjne, jakie zamierza zjednoczenie przeznaczyć na koszal:ń-ski przemysł drzewny, wyniosą około 50 min zł. Więcej niż w bieżącej pięciolatce, ale zbył; mało w stosunku do potrzeb. OPPD w Szczecinku zdecydowało się je przeznaczyć na modernizację 4 zakładów. Które jednak wybrać? Nie takie to łatwe, skoro prawie wszystkie potrzebują pieniędzy. Decyzję poprzedziła dokładna analiza perspektyw rozwojowych poszczególnych zakładów. Brano pod uwagę tartaki większe i korzystnie zlokalizowane, tzn. położone w pobliżu lub na terenie zwartej bazy surowcowej i mające dogodne połączenia transportowe. W rezultacie do modernizacji wytypowano trzy zakłady w północnej części województwa: w Bielsku Pomorskim Korzybiu i Kołaczu oraz jeden na południu —- w Swierczynie. województwo ponad 120 tys m sześć, drewna. A do tego — w myśl zasad rachunku ekonomicznego nie powinno się dopuścić. Aktyw OPPD włożył wiele pracy w opracowanie szczegó łowych analiz możliwości pro dukcyjnych każdego, najmniej szego nawet zakładu. Podał, zgodnie z wytycznymi, propozycje powiększenia potencjału produkcyjnego tego przemysłu jedynie w drodze modernizacji. Ale jest to przecież w dalszym ciągu „łatanie dziur" i to nie wszystkich. Nie starczyło pieniędzy na rozbudowę innych branż drzewnych, choćby przyrzynalni, przygotowujących tak potrzebne ele menty dla stolarki budowlanej lub produkcji mebli. W niewielkim stopniu będą mogły być też uwzględnione potrzeby istniejących fryzami (z wyjątkiem Kołacza) i desz-czułkarni. Mówi się o zielonym świetle dla przemysłu drzewnego, ale jak dotąd w odniesieniu do woj, koszalińskiego nie zna lazło to potwierdzenia. Dla porównania, jeżeli w latach 1965—70 na remonty i zakup urządzeń przeznaczono ok. 90 min zł (ze środków zjedno czenia i przedsiębiorstw), to w następnej pięciolatce nakła dy inwestycyjne mają zwięk szyć się o ok. 30 min zł. Niewiele to, jak na przedsiębiorstwo zajmujące pod wzglę dem wielkości produkcji II miejsce w kraju! Wprawdzie dotacje na przemysł drzewny planuje się tylko na pierwsze trzy lata pięciolatki, by potem, zgodnie z potrzebami, u-zupełnić je z tzw. centralnej rezerwy inwestycyjnej, ale mi mo to... Dla prawidłowego rozwoju gospodarczego województwa i kraju należałoby niewątpliwie rozwijać przemysł drzewny przede wszystkim tam, gdzie jest baza. I tam budować duże zakłady, by uniknąć kosztownych i nieekonomicznych przewozów. Potrzebe wykorzystania miejscowych surowców akcentowano wyraźnie na II Plenum. I dlatego w projekcie pięciolatki powinna znaleźć sie budowa nowoczes nego kombinatu drzewnego w województwie koszalińskim. Znaleźć się też winno poparcie dla tego projektu ze strony władz wojewódzkich i resortowych Właśnie przedsta wiciel zjednoczenia mówił o rysuiącej się obecnie szansie przed nrzemysłem drzewnym. W odniesieniu do województwa koszalińskiego nie jest to zresztą szansa, lecz konieczność. KRYSTYNA FILCEK 3 września 1939 r. Z wielką radością i entuzjazmem przyjęło polskie społeczeństwo tak długo oczekiwaną wiadomość: Francja i Anglia wypowiedziały wo.jnę Niemcom. Ż Warszawy wyruszają misje wojskowe do Paryża i Londynu. Odprawiając generałów — szefów misji marszałek Rydz-Smigły przedstawił sytuację: „Front jest wszędzie. Pozostaje nam tylko odwrót na Wisłę, o ile jeszcze będzie to wykonalne". Wojska niemieckie nieustępliwie parły naprzód. Armia „Kraków" w ciągłym boju rozpoczęła odwrót. Straże tylne 55. Dywizji Piechoty opuściły Katowice. W mieście pozostały tylko grupy powstańców śląskich i harcerzy pod dovvództwem komendanta Faski, podejmując walkę z dywersantami niemieckimi. W rejonie Janowa i Złotego Potoku pod Częstochową do późnego wieczora toczyła tragiczny bój okrążona przez wroga 7. Dywizja Piechoty. Podejmowane próby przebicia przyniosły ciężkie straty. Armia „Łódź" przechodzi na kolejne linie obrony. Na przedpolu armii „Poznań" panował spokój. W Borach Tucholskich walczyły oddziały 9. i 27. Dywizji Piechoty oraz Pomorskiej Brygady Kawalerii. Szarżawane przez grupy pancerne z korpusu Guderiana polskie oddziały bezskutecznie próbowały wyrwać się z okrążenia. Udało się to tylko nielicznym. Przy dźwięku dzwonów wszystkich kościołów do Gdań ska wkraczają regularne oddziały Wehrmachtu. Z pamiętających królów Polski zabytkowych budowli Gdańska na Długim Targu — z Ratusza i Dworu Artusa, zwi sają flagi ze swastyką. Gdańscy Niemcy przeżywają dzień triumfu. Wrzaski świętujących hitlerowców docierają mimo huku bomb i pocisków na Westerplatte. Na całej długości frontu, a także w głębi kraju, nasilały się akcje niemieckiej dywersji na skałę niespotykaną w historii. W Bydgoszczy, po ewakuacji większości regularnych oddziałów, miejscowi Niemcy i nasłani dy-wersanci rozpoczęli szeroko zakrojoną akcję. O godz. 10.20 kilkuset przyczajonych dywersantów w 50 punktach miasta zaatakowało maszerujące wojska i tabory oraz ko lumny ewakuującej się ludności cywilnej *). Z patrolami wojskowymi ruszyli ochotnicy ze straży obywatelskiej i OPL. Po wielu godzinach walk na całym obszarze mia-' sta dywersja została stłumiona. Znaleziono magazyny bro ni zlokalizowane w mieszkaniach i obiektach należących do ludności niemieckiej. Aresztowano tylko tych, których złapano z bronią w ręku. Doprowadzeni zostali do komendy miasta. Na każdym kroku Polacy nr^estrze*?"3'1* praw wojennych. Inaczej postępowali Niemcy. Na najęty en pońiKicn terenach szalała zbrodnia i bezprawie. W Serocku, w województwie bydgoskim, żołnierze Wehrmachtu rozstrzelali 35 jeńców wojennych, kolejarzy i umundurowanych funkcjonariuszy państwowych. W Świekatowie, też w Bydgoskiem, Niemcy wyprowadzili z kościoła 26 mężczyzn, których następnie rozstrzelali. Według dotychczas ustalonych danych w niedzielę i w nocy z niedzieli na poniedziałek Niemcy dokonali 44 aktów zbrodni, w których zginęło co najmniej 328 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Dzień przystąpienia do wojny Anglii i Francji nie przy niósł na zachodzie żadnych działań bojowych, RYSZARD DĘBOWSKI (Interpress) •) Komendant miasta mjr. Albrycht rzucił do akcji rezerwo we oddziały. Rolnicy cz@k«s|q na mieszaniKi z Okonka! ŁATANIE DZIUR NIE POPŁACA I rzeczywiście w ezterech kompleksowo modernizowanych w przyszłej pięciolatce tartakach nastąpiłby wzrost przetarcia o 64,5 tys. m sześć, drewna. W 10 innych tartakach, gdzie przeprowadzone mają być w mniejszym zakresie przedsięwzięcia organizacyjno-techniczne (ze środków własnych przedsiębiorstw) rów nież nastąpiłby wzrost produkcji, ale jednocześnie o tyle samo prawie zmniejszyłaby się wielkość produkcji w kilku tartakach, których z wielu względów nie opłaca się w o-góle modernizować. O zwiększeniu produkcji przemysłu drzewnego w naszym województwie w najbliższej pięciolatce decydowałyby zatem te 4 tartaki. Ale nawet ich rozbudowa nie zapewnia pełnego przerobu drewna pozyskiwanego w koszalińskich lasach. Nadal trzeba by wywozić poza TECHNIKOM i robotnikom z Zakładu Napraw czego Mechanizacji Roi nictwa w Okonku udał się ; prototyp mieszalnika pasz I dla trzody chlewnej. Kupił tę maszynę Eugeniusz Borowski, młody rolnik ze wsi Przysta wy w powiecie szczecineckim i na.chwalić się nie może. — Znakomita rzecz! — mówi — Więcej takich maszyn dla rolników. — Pierwszorzędna maszyna! Dziecko ją obsłuży! — potwierdza tę orinię matka Eugeniusza — Genowefa Borow ska, której w rodzinnym po- ! dziale pracy przypadł obowią ■ zek opiekowania się trzodą ' chlewną — Ziemniaki z elektrycznego parnika przesypuję do mieszalnika, dodaję zielon ki, paszy treściwej, włączam silnik elektryczny i po kilku minutach pasza wymieszana jest na ołynną papkę Popycham mieszalnik z paszami do chlewni, przekręcam rurę i pasza sama płynie do koryt. Mieszalnik o pojemności 180 litrów jest prosty w obsłu dze i konstrukcji. Trzy kółka ułatwiają manewrowanie w wąskich korytarzach chlewni. Silnik elektryczny napędza łopatki, które rozbijają paszę na miazgę. Do przelewania pa szy do koryt służy obrotowa rura. Do Eugeniusza Borowskiego przychodzą sąsiedzi i pytają, geniusz Borowski. Ale jedna jaskółka w mechanizacji pracy w chłopskich chlewniach wiosny przecież nie uczyni. Koszalińscy rolnicy czekają na mieszalniki z Okonka oczy wiście, po godziwej cenie. A-by mieszalniki nie były zbyt drogie, trzeba je produkować seryjnie. Kto się tego podejmie, kto w tej sprawie wyda decyzje? Kiedy wokół tej sprawy zakrzątają się geesy i ZNMR w Okonku, niestety, pezetgeesy i złożą zamówie-poprzestały na prototypie i u- nia? Rolnicy czekają! znaniu, które wyraża im Eu- (jel.) gdzie można kupić taką maszynę. Właśnie, gdzie? Nie masz jej w składnicach kosza lińskich geesów i pezetgee-sów... Genowefa Borowska (na zdjęciu) bardzo chrmli sobie m&g szalnik z Okonka. Fot. J. Lesiak Str. 6 GŁOS Nr 232 (5275) W kolejce do MY ZNAMY Miastko, toteż po niedługim błądzeniu, spowodowanym wadliwym oznakowaniem objazdu przez śródmieście, odnajdujemy pawilon usługowo--handlowy „Motozbytu". Sklep rzeczywiście jest, ale gdzież u licha, ta stacja obsługi? Żadnego szyldu, żadnej tablicy in formacyjnej... Okazuje się, że wejście jest z drugiej strony budynku. I tu ogromna niespodzianka. Plac przed stacją wy łożony jest pięknie trylinką, w przestronnych pomieszczeniach 3 kanały. Ale puściutko! w.* t H \ (II) — Nieczynna chyba jeszcze ta stacja? — dzielimy się spo strzeżeniami. — Czynna — słyszymy i wi dzimy, jak z pobliskich drzwi wyłania się sylwetka mężczyz ny. — Tylko klientów nie ma, dobrze jak jeden samochód w ciągu dnia tu zajedzie. A jakże ma przyjeżdżać więcej, skoro prawie nikt nie wie o istnieniu w Miastku ta kiej stacji! — Dlaczego nie ustawicie tablic informacyjnych przy wjeździe do miasta, a także na ulicy, w pobliżu stacji? — pytamy. — Malarz nie zdążył jeszcze zrobić — pada beztroska odpo wiedź. A jest tylko jeden w Miastku, to nie daje rady... Nie ma zresztą jeszcze kierów nika stacji, jest tylko jeden monter. I narzędzi wszystkich jeszcze nie ma, nawet kolby do lutowania brak... Oburza ta niezaradność. Pa wilon wybudowano jeszcze w ubiegłym roku, i mimo to do tej pory nie zdążono skomple tować załogi, uruchomić wszy stkich urządzeń, a nawet wy malować tablic informacyjnych. W sytuacji, gdy tak ma ło jest placówek tego typu w naszym województwie! Ileż zmotoryzowanych turystów z powiatu miasteckiego i sąsied nich jedzie do Słupska, by czekać godzinami na dokonanie drobnej czasami naprawy, gdy pod bokiem mają nową stację! Dlaczego nikt nie czuje się odpowiedzialny za takie marnotrawstwo? Pochłonięci niewesołymi my ślami jedziemy w dalszą drogę. Do Szczecinka — turystycz nej stolicy Pojezierza Drawskiego. „JEDYNACZKA" PĘKA W SZWACH Turysta szukający dla swego pojazdu ratunku, ma w Szczecinku tylko jedną drogę — do „Auto-Service", należą ceęo do Spółdzielni Usług Wielobranżowych „Pomorzan-ka". Jak go tam przyjmują? Ano, zobaczymy. Z trudem przeciskam się między ,stojącymi gęsto na małym placyku samochodami. — Czy można prosić o usta wienie zapłonu w syrence? — pytam nieśmiało mężczyznę w kombinezonie. Ten . rozgląda się wokoło. * — Zaraz zobaczę, czy będzie miał kto to zrobić? A pani jest tu samochodem? Mężnie wytrzymuję badawcze spojrzenie. — Tak — od powiadam. — Dobrze, zrobimy, proszę wjeżdżać, tam pod płotem jest skrawek miejsca — decyduje gospodarz. Teraz już muszę przyznać się do mistyfikacji. Miałam jednak okazję przekonać się, że ,,Auto-Service" nie pozosta wia turysty bez pomocy. Ale czy zawsze? Pracownicy sami przyznają, że nie zawsze są w stanie udzielić tej pomocy, zwłaszcza gdy konieczna jest większa naprawa. Nie ma tu po prostu miejsca i każdy stojący dłużej samochód prze szkadzałby ogromnie. Spółdzielnia od lat już nosi się z zamiarami wybudowania nowej stacji. Ale ani ona ani in ni gestorzy jakoś nie mogą ze sfery projektów przejść do działania. A potrzeba jest pa lącai * Jakie można sformułować wnioski z sierpniowego rajdu? Na ogół znane. Że zinoto ryzowanych turystów przybywa w naszym województwie z roku na rok, natomiast pra wie bez zmian pozostaje baza usługowa. Można chyba także stwierdzić, że pracujący w tych placówkach ludzie na o-gół dokładają starań, by wywiązać się z obowiązków. Czasami nawet wykazują życzliwość, nie nakazaną przez żaden urzędowy nakaz. Np. pozwalając rozbijać namioty, na terenie stacji, udzielając, — tak jak to widzieliśmy w Słupsku, schronienia w pomieszczeniach biurowych. Ale dużo do życzenia pozostawia wygląd i wyposażenie punktów usługowych. Są za ciasne, przeważnie niekorzystnie zlokalizowane. Prawdziwie no woczesną stacją obsługowo-na prawczą, aczkolwiek i tam część usługowa je$t już za szczupła w stosunku do potrzeb, jest właściwie tylko sta cja TÓS w Koszalinie i może jeszcze „Motozbytu", również w Koszalinie. Nie najlepiej jest z placówkami w Słupsku, a już zupełnie źle w Kołobrze gu, Szczecinku i na całym po łudniu województwa. To dobrze, że istniejące stacje sta rają się rozbudowywać i uno wocześniać, ale dlaczegóż pra Ce modernizacyjne wykonuje się akurat w pełni sezonu? I druga sprawa — jakże w sy tuacji ogromnych luk na mapie usług motoryzacyjnych wo jewództwa można tolerować niewykorzystywanie nowiutkiej stacji „Motozbytu" w Mia stku! Przy tak szczupłej liczbie punktów usługowych dla zmo toryzowanych turystów, szcze golnie dużo uwagi poświęcać się powinno możliwościom wprowadzania usprawnień w pracy. Można by np. rozwiązać sprawę nadmiernego tłoku w niektórych stacjach poprzez pewną selekcję napraw gwarancyjnych w okresie sezo nu turystycznego Wytłumaczę jaśniej, o co chodzi. Otóż wia domo, że są usterki w samochodach, z którymi przez pewien przynajmniej jeszcze czas można jeździć. Ale termin upłvwu gwarancji jest ściśle określony. X nie można się dziwić posiadaczom sa mochodów, że chcą owe uster ki usunąć przed upływem te go czasu, niezależnie od tego, czy sezon trwa, czy nie. I dla tego w kolejce stojących przed TOS koszalińskim polskich fiatów, wymagających szybkiej interwencji, znajdują się również samochody, w których wymienić trzeba... np. klamkę u drzwi. A ponieważ wiadomo że z częściami zamiennymi nie jest najlepiej, a więc i klamki nie zawsze są, właściciel owego samocho du kilkakrotnie ustawia się w kolejce, zajmuje miejsce. Jakie znaleźć rozwiązanie? Chy ba proste. W gorącym okresie turystycznego najazdu gości, rejestrować tylko przed upły wem gwarancji drobne usterki, nie zagrażające bezpieczeń śtwu jazdy, zgłaszane przez właściciela, a dokonywać o-wych prac później ,w spokoj nym okresie jesieni. To rozwiązanie dotyczyłoby oczywiś cie tylko miejscowych właści cieli wozów. Sądzę jednak, źe wprowadzenie nawet takiego małego usprawnienia zmniej szyłoby kolejki przed stacjami. Może wówczas też nie zda rżałyby się odmowy wykonywania drobnych usług, choćby takich iak mycie samochodów Usprawiedliwieniem był za-zwyczai nawał roboty. O takich niedopuszczalnych faktach sygnalizowali nasi czytelnicy. KRYSTYNA FILCEK PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE W MIKORO-WIE, pow. Słupsk ogłasza, że 13 IX 1969 r., o godz. 10 sprze dawać będzie 6 szł koni roboczych, w wieku do 7 lat. K-2714 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO OŚRODKA HODOWLI ZARODOWEJ W OSIEKACH ogłasza 12 IX 1969 r. o godz. 10 SPRZEDAŻ KONI ROBOCZYCH i ŹREBAKÓW, za pośred nictwem Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi. Sprzedaż odbędzie się w gospodarstwie Osieki, pow. Koszalin. K-2715-0 INFORMUJEMY JAK WYMIERZYĆ URLOP ZALEGŁY? J. J. —- pow. Człuchów: Mam zaległe 8 dni urlopu za 1968 rok. W jakich driach — roboczych czy kalendarzowych — winien mi tego urlopu zakład pracy udzielić? Jestem pracownikiem umysłowym. Wymiar urlopu w dniach roboczych —- za które uważa się wszystkie dni z wyjątkiem ustawowo wolnych od pracy — wprowadziła ustawa z 29 kwiiietnia 1969 r. (Dz. U. nr 12, poz. 85). Pracownicy umysłowi na podstawie przepisów o-bowiązujących przed 1 stycznia 1969 roku korzystali z urlopów w wymiarze liczonym według dni kalendarzowych i w takim wymiarze otrzyma Pan urlop zaległy, natomiast w dniach roboczych -*• urlop bieżący. (A. J. — b) Gdynia ma wielkie ambicje. Nie wystarcza jej, te jest bazą oceanicznych linii okrętowych, ośrodkiem rybołówstwa morskiego, basenem przeładunkowym w elu towarów, Zdobyte przed wojną miano najnowocześniejszego i najpiękniejszego mi#sta społeczeństwo Gdyni chce utrzymać nadai«Uwag<; mieszkańców zaprząta nie tylko efektowne budownictwo. Myśli się tutaj o zachowaniu równowagi przestrzeni, powietrza, św atła dba s:ę o tetby było dużo zfeleń ców, skwerów, placów zabaw « Ostatnio wszystkie niedzielne space ry, poświęca się na złoienie wizyty poczciwemu Batoremu, który cumuje przy nabrzeżu jako hotel. Ma zdjęciu: z wizyta u „emerytowanego" Batorego CA* — Ukiejewski PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE W KĘDRZYNIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu dachu chlewni (dachówką) i 7 dachów budynków mieszkalnych (papą). W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać do 6 września br. Otwarcie ofert nastąpi 8 września 1969 r., o godz. 10 w biurze PGR Kędrzyno. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2716 ZESPÓŁ RUCHOMYCH STACJI POMIAROWYCH PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI RADIOWEJ W KOSZALINIE za-trudni na stanowiska kierownicze MAGISTRÓW INŻYNIERÓW, INŻYNIERÓW, TECHNIKÓW o specjalności RADIOKOMUNIKACJA. Warunki pracy i płacy wg Układu zbiorowego pracy pracowników radiostacji i telewizji. Oferty pisemne z życiorysem należy składać w Państwowej Inspekcji Radiowej Warszawa. Świętokrzyska 3. K-2647-0 DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA ROBÓTrTNSTALACYJ-NO-MONTAŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, ul. Rybacka 4a, zatrudni natychmiast 3 TECHNIKÓW ELEKTRYKÓW na staż pracy, technika lub MISTRZA ELEKTRYKA z uprawnieniami na KIEROWNIKA BUDOWY. Płaca i warunki mieszkaniowe do omówienia na miejscu. K-2695-0 SPRZEDAM akordeon Soprani Italia Koszalin, Zwycięstwa 3/3. Gp-3287 SPRZEDAM dwie krowy wysoko-mlecane Kretomino 32, pow Ko szalin, Bodnar. Gp-3288 SPRZEDAM warszawę M-20. Wiadomość: Koszalin, tel. 25-01. Gp-3285 SPRZEDAM jawę 175. Wiadomość: Słupsk, ul Nadmorska 70/1, po gr dżinie 15. Gp-3286 SPRZEDAM lodówkę alka, kozet kę, stół, antyczną otomanę, 2 fo tele. Koszalin, Morska 85/3 po godz. 1«. Gp-3231 SPRZEDAM tanio nowoczesny wó zek dziecięcy. Koszalin, M*y/v» Y •0/1. Gp-3282 OCTAVIĘ super — sprzedam. Ko szalin, Władysława IV 21b/l. Gp-3283 SPRZEDAM SHL 175 i maszynę dziewiarską. Koszalin, ul. Szenwalda S/9, osiedle Północ bl. 16, Perzyński. Gp-3284 MERCEDES 219 — pilnie sprzedam stan bardzo dobry: Warszawa tel. 11-06-50. K-234/B ZAMIENIĘ mieszkanie 2-pokojo-we spóSdz eleze w centrum atun ska 50 m Uw, na rownorzęane w Koszalinie. Wiadomość: Koszalin, tel. 67-64, Słupsk, tel. gouz. 8—15. Gp-328G-0 ZAMIENIĘ mieszkanie jednopokojowe, kwaterunkowe nowe budów nictwo — na dwupokojowe. Koszalin, Świerczewskiego 15/57 Gp-3292 ZAMIENIĘ pokój, kuchnie, Is^ien kę, przedpokój, telefon w Szubinie na podobne lub większe. Wiadomość: Jan Konieczko, Radlino, pow Białogard Gp-327' ZAMIENIĘ mieszkanie jednopoko jowe z kuchnią w nowym budów nictwie, na trzypokojowe lub dwupokojowe. Słupsk, Solskiego 5a/36. Gp-3280 BEZDZIETNE małżeństwo oczekujące na mieszkanie spółdzielcze, poszukuje czasowo pokoju w Słu sku. Słupsk, Traugutta 16, tel. 43-S0. Gp-3290 PRACUJĄCA poszukuje pokoju sublokatorskiego w Słupska Zgło szenia: tel: 52-7Ł. wewn 82, do g od*. 15.30. Gp-J291 WYNAJMĘ pokój dwóm panom. Koszalin, Powstańców Wlkn 28/5. Gp-3289 UWAGA PALACZE! Kolejny kurs dla palaczy kotłów przemysłowych oraz centralnego ogrzewania nis kich i wysok ch ciśnień rozpoczy na się już dnia 10 IX br. o go"-*.. 12. Zgłoszenia przyjmuje jesi f r? i informacji udziela sekretar^t Okręgowego Ośrodka Szkolenia PZiTS w Koszalinie, ul. Jana * Kolna 38 NOT, teL 27-12 lub 72-36 Gp-3293-C KURS dla osób obsługujących i konserwujących aparaturę kon-trolno-pomiarową urządzeń cieplnych, rozpoczyna się 20 IX br. o godz 12. Zgłoszenia przyjmuje O-kręgowy Ośrodek Szkolenia PZiTS Koszalin, ul. Jana z Kolna 38, NOT, tel. 27-12 lub 72-36. Gp-3294-0 OSKODJKK szkoleń-a Zawodowego Kierowców LOK szczecinek przyj muje zgłoszenia na Kursy k;erow cOw wszystkich kategorii. Na kurs kat. II przyjmujemy rown;eż kan ilydatOw, posiadających prawa jazdy kat. III amatorskiej i ciągni kowej. Rozpoczęcie kursów 6 września 1969 r. o godz. 17. K-2708-0 ZAKŁAD Doskonalenia Zawodowego w Słupsku rozpoczyna we wrześniu br. zajęcia na kursach kwalifikacyjnych budowlanych, metalowych, palaczy centralnego ogrzewania i kotłów wysokoprężnych oraz dziewiarstwa maszynowego dla potrzeb własnych. Zgłr szenia przyjmuje Dzinł Szkoleni i Kursowego ZDZ, w Słupsku, ul. Grodzka 9. K-2706-0 ZAKŁAD Doskonalenia Zawodowego w Słupsku rozpoczyna we wrześniu br. szkolenie na kursach przyuczenia do zawodu spawacza elektrycznego i gazowego. Po zda uiu egzaminu końcowego z wynikiem pomyślnym Fabryka Maszyn Rolniczych gwarantuje Drace w tym zawodzie. Zgłoszenia z miasta i powiatu Słupsk przyjmuje Dział Szkolenia ZDZ w Słupsku ul. Grodzka 9. K-2705-0 PRAGNIESZ szczęśliwego małzen stwa? Napisz „Venus Kopalin, Kolejowa 7 Błyskawicfcuie passie my krajowe adresy Cp-2849-C PRZYJMUJEMY absolwentów ZSZ i SPR z dwuletnią praktyką na dwuletnie kwalifikacyjne kursy rachunkowości Stowarzyszenie Księgowych, Koszalin, Asnyka 18. Gp-30«9-Q ZAKŁAD DOSKONALENIA ZAWODOWEGO W SŁUPSKU rozpoczyna nabór na roczne kurs* Kro u i szycia I, II i III stopnia ZAPISY od dnia 10 września 1969 r. przyjmują następujące ośrodki: 1. SŁUPSK — Zakład Doskonalenia Zawodowego, al. Grodzka nr 9 2. BYTÓW — Ob. Bartczak Stefania, ul. Starochojnicka nr 3 3. MIASTKO — Ob. Zesławski Kazimierz, ul. Długa 10 m 2 4. SŁAWNO — Ob Żelazny Jerzy — Pow Dom Kultury, uL Cieszkowskiego 2o 5. KOSZALIN — Ośrodek Szkolenia Kursowego ZDZ, ul. Zwycięstwa 142 6. KOŁOBRZEG — Ob. Muszyński Bolesław, ul. Piastowska 5 — ZSZ 7. POŁCZYN-ZDROJ — Ob. Szumiata Feliksa ul. Nowa 1 8. DRAWSKO POM. — Ob. Nowak Antoni, ul. Warmińska 2 — Warsztaty ZSZ J. ZŁOCIENIEC — Zas. Szkoła Zawodowa, ul. I Dywizji 4 10. SZCZECINEK —- Szkoła Wikliniarska ZDZ, ul. Bohaterów Warszawy 38 U. CZŁUCHÓW — Cech Rzemiosł Różnych, ul. Traugutta 1 12. ZŁOTOW — Ośrodek Dokształcania Zawodowego, uL Wojska Polskiego 24 13. WAŁCZ — Ob. Kloskowski Czesław — ul. Buczka 15 14. BIAŁOGARD — Ob Barta Ryszard, ul. Aldony nr 2 — Zakład Mechanicz. WZGS. Słuchaczki kursów korzystają ze zniżek kolejowych oraz miesięcznych biletów na autobusy PKS. K-2718-0 DYREKCJA ZESPOŁU SZKÓŁ ZAWODOWYCH CRS W ZŁOCIENCU WYDZIAŁ ZAOCZNY przyjmuje KANDYDATÓW do KLAS NA ROK SZKOLNY 1969/70 I i n Przyjmowani będą pracownicy gminnych spółdzielni, SOP, spółdzielni ogrodniczo-pszczelarskich, mleczarskich, zdrowia oraz pracownicy zatrudnieni w handlu, na terenie miasta i powiatu. TERMIN SKŁADANIA PODAŃ DO 13 IX 1969 R. Do podań należy dołączyć: świadectwo szkolne, oryginale. aktualne zaświadczenie z miejsca pracy, wyciąg z dowodu osobistego i 3 zdjęcia. K-2717 DYREKCJA PRZEDSIĘBIORSTWA ROBÓT INST A LACYJNO-MONTAŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, UL. RYBACKA 4a ogłasza natiór do 3-LETNIEJ SZKOŁY PRZYZAKŁADOWEJ w siedzibie przedsiębiorstwa i do 3-LETNIEJ SZKOŁY PRZYZAKŁADOWEJ w Kierownictwie Grupy Robót w Szczecinku w zawodach: • MONTER INSTALACJI ELEKTRYCZNYCH • MONTER INSTALACJI WOD.—KAN. I C. O. Zapisy przyjmuje się do 15 IX 1969 r. PODANIA należy składać w Sekcji Kadr tut. przedsiębiorstwa od godz. 7—15, w soboty od godz. 7—13. Warunkiem przyjęcia jest: ukończenie 8 klas szkoły podstawowej, ukończenie 15 lat życia. Kandydaci do szkoły muszą załączyć świadectwo ukończenia szkoły, świadectwo lekarskie. Wynagrodzenie otrzymywać będą zgodnie z obowiązującymi przepisami w sprawie zasad wynagradzania młodocianych. __________M c K-26S4-0 ROBOTNIKÓW DO ROBÓT ZIEMNYCH na torfach i robót melioracyjnych zatrudni REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W SŁUPSKU, ul. Przemysłowa 128. Kwatery, stołówki, odzież robocza zapewnione._K-2639-0 FABRYKA RĘKAWICZEK I ODZIEŻY SKÓRZANEJ KZPS W MIASTKU, ul. Fabryczna 9 zatrudni ENERGETYKA- ELEKTRYKA. Od kandydata wymagane jest posiadanie wykształcenia minimum średniego zawodowego, 3 lata prak tyki na samodzielnych stanowiskach oraz IV — V grupy bhp. Warunki pracy i płacy oraz mieszkaniowe do omówienia tylko osobiście w Dziale Kadr Fabryki. _ K-2702-0 DYREKCJA KOSZALIŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN", Z SIEDZIBĄ W SŁUPSKU zatrudni natychmiast TECHNIKA SAMOCHODOWEGO na stanowisko KONTROLERA TECHNICZNEGO POJAZDÓW, INWENTARYZATORÓW w Za-rzadzie Przedsiębiorstwa w Słupsku — praca terenowa; MAGAZYNIERA w Ustce, AGENTÓW STACJI BENZYNOWEJ w Ustce, Sławnie i w Białym Borze. Warunki pracy i płacy do omówienia w Kadrach, Słupsk, ul. Leśna 6, tel. 32-00. K-2696-0 ZARZĄD „SPOŁEM" WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI SPOŻYWCÓW W KOSZALINIE informuje, że ODDZIAŁY „SPOŁEM" WSS na terenie województwa koszalińskiego przyjmują do pracy wszystkich zgłaszających się ABSOLWENTÓW ZAWODOWYCH SZKÓŁ WYŻSZYCH, ŚREDNICH I ZAWODOWYCH — kierunek EKONOMIA, HANDEL, PRODUKCJA PIEKARNICZO-CIASTKARSKA I MA SARSKA. Zgłoszenia przyjmują Zarządy Oddziałów WSS. K-2711 PRZEDSIĘBIORSTWO ZAOPATRZENIA ROLNICTWA W WODĘ W KOSZALINIE, ul. Morska 51 zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW INSTALACJI WOD. -KAN. na stanowiska KIEROWNIKÓW ROBÓT do pracy w terenie z siedzibą w Bytowie, Człuchowie, Słupsku i Szczecinku; INŻYNIERÓW LUB TECHNIKÓW INSTALACJI WOD.-KAN. do Działu Technicznego z siedziba w Koszalinie; INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW ELEKTRYKÓW na stanowiska kierowników robót do pracy w terenie; PRA COWNIKÓW UMYSŁOWYCH do Działu Zaopatrzenia różnych branż, z wykształceniem średnim; MAGAZYNIERA MATERIAŁÓW ELEKTRYCZNYCH; MONTERÓW ZEWN. SIECI WOD., MURARZY, BRUKARZY do pracy w terenie. Zakwaterowanie w terenie zapewniamy. OPERATORÓW DŹWIGÓW SAMOCHODOWYCH, KIEROWCÓW z I i II kat. prawa jazdy, PALACZY oraz PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w Przedsiębiorstwie^ K-2712-0 iGŁOS Nr 232 (5275) Str. 7 Klub Technika i Ekonomisty -ośrodkiem szkolenia W lipcu minął rok od otwar °ia w Słupsku Klubu Technika i Ekonomisty. Wkrótce po tym powołany został Oddział Rejonowy Naczelnej Organiza ?ji Technicznej. Jego zadaniem jest koordynacja działalności dydaktyczno-szkoleniowej 57 ^ół zakładowych i jednego ko terenowego, zrzeszającego Ponad 1700 członków. W tym ceiu powołano komisje: sz.ko dniową, Klubu Technika i E-konomisty Upowszechniania książki i Prasy Technicznej, Politechnizacji Nauczania. Przed nowym rokiem szkole ftiowym przeprowadzono ana-wyników kursów zorganizowanych przez Oddział Rejonowy. NOT. Największą popu-S karnością cieszył się kurs przy goitowawczy na wyższe uczelnie techniczne. W nowym roku szkoleniowym będzie on trwał 9 miesięcy. Ubiegłorocz ny kurs ukończyły 22 osoby, a z 11 starających się na wyższe uczelnie 9 zostało przyjętych. Ponadto Oddział Rejono Wy NOT przeprowadził dwa kursy w zakresie szkolenia ob sługi maszyn oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Komisja Szkoleniowa u-Wzgl^dniając postulaty kół zakładowych postanowiła w nowym roku szkoleniowym zorganizować kursy w godzinach przedpołudniowych o te niatyce: powłoki antykorozyjne oraz wynalazczość i ochro na patentowa. Na kursy te, se kretariat Oddziału Rejonowego przyjmuje już zgłoszenia. Ponadto, jeżeli rozkład zajęć klubowych pozwoli, w przyszłym roku zostanie zorganizowany kurs dla pracowników kontro-li technicznej oraz kurs metodyki nauczania przeznaczony dla nauczycieli szkół za Wodowych. Powiększenie Klu bu chociaż o jedną salę wykła dową umożliwiłoby przeprowadzenie szkolenia dla technologów w zakresie nowoczes nych, rozwiązań technologicznych. prowadzenie stałych - se Winariów specjalistyczny eh o-raz organizowanie rejonowych konferencji naukowo-technicznych. MARIAN WOJTKIEWICZ Członek Komisji Szkoleniowej Pamięci poległych Wczoraj uroczyste inauguracje - dziś normalne zajęcia Wczoraj na ulicach Słupska od rana panował ożywiony ruclu Odświętnie ubrani uczniowie spieszyli do swoich szkół. Pierwszy dzwonek zgromadził 27 tys. dziatwy w szkołach podstawowych, 9 tys. młodzieży w szkołach zawodowych, technikach i liceach ogólnokształcących. wieść i tUSTKI Sezon trwa Wprawdzie przed pierwszym września wyjechała z tJstki przeważająca większość Wczasowiczów — sezon jednak jeszcze trwa. Jak mogliśmy się przekonać ubiegłej niedzie li — w ośrodkach wczasowych oraz domach FWP wypoczywa sporo wczasowiczów. W południe na nadmorskim deptaku było tłoczno Nie bra kowało także plażowiczów, a wycieczkowicze z Bolesławca (woj. wrocławskie) zażywali morskiej kąpieli. Szkoda jednak, że tej ostat niej sierpniowej niedzieli zapomniano o sprzątnięciu plaży. Po sztormie większość ko szy stało w wodzie. Sądzimy jednak, że to było jednorazowe niedopatrzenie. Jeżeli w najbliższych dniach pogoda dopisze, kierownictwo ustec-kiej plaży nie zapomni, że w tym mieście są jeszcze wczaso wicze, którzy chcą korzystać przynajmniej z części plaży. (a) Jak już informowaliśmy, 1 bm. na placu Zwycięstwa w Słupsku c-dbyl się wielki wiec antywojenny z udziałem około 5 tysięcy mieszkańców. Pod pomnikiem Zwycięstwa złożono ponad 100 wieńców i wiązanek kwiatów. Na zdjęciu delegacje zakładów pracy i przedsiębiorstw oddają hołd. pamięci poległych w czasie II wojny światowej. (am) Fot. Andrzej Maślankiewicz Bardzo uroczysty charakter miała inauguracja roku szkolnego w słupskiej Tysiąc łatce. Do zgromadzonej na boisku dziatwy przemówił kierownik szkoły Józef Biliński. Następnie zabierali głos przedstawiciele KMiP PZPR i Komitetu Rodzicielskiego. Dzieci starsze w serdecznych słowach powitały „pierwszaków'' wręczając im symboliczne plastusie. Na tomiast władze szkolne ude-j korowały ich tarczami. W części artystycznej oklaskiwano zespół wokalny i z wer wą odtańczonego przez kl. VIII — „kozaczka". Podobny przebieg miały uroczystości rozpoczęcia roku szkoi nego w „trójce", „jedynce", We vrześniH-«ykopy pod basenu krytego Jak swego czasu informowaliśmy w styczniu br. powołany został przez Prezydium MRN kilkunastoosobowy Społeczny Komitet Budowy Hali Sportowej | Krytego Basenu. Mieszkańcy Słupska od dawna bowiem domagali się budowy tych obiektów. Ponieważ nie było możliwości włączenia ich do planów inwestycyjnych zapadła decyzja, że trzeba się tego będzie podjąć w oparciu o czyny społeczne. Dokumentacja techniczna zatwierdzona przez GKKFiT jest już przygotowana. Lokalizację wy znaczono na terenie byłego ogrodnictwa prywatnego przy ul;.Cy Szczecińskiej. .Społeczny nadzór fachowy .zobowiązała s>5ę pełnić Rejonowa Dyrekcja Inwestycji Miejskich* która również zapewniła kierownika budowy. W pierwszym kwartale br. zamieściliśmy w „Głosie" informację o otwarciu w banku konta, na które można wpłacać kwoty pieniężne na reali zację tej inwestycji. Przypominamy jego brzmienie: Wydział Budżetowo-Gospodar-czy Prezydium MRN w Słupsku, NBP Oddział w Słupsku nr 611-96-30-55 część 92, dział 24, tytuł 2483. Z różnych środowifk zaczęły wpływać i wpłaty. Równocześnie na apel | Społecznego Komitetu Budowy zakłady pracy, instytucje, i rzemieślnicy deklarowali robociznę. Pisaliśmy swego czasu o wydawnictwo Pra*t*vr« „Gtos KoazaliAakJ* RSW „PtAsan. r Redaguje Kolegi tm> Redakcyjne. Koszalin, alu Alfred* Lampego 20 Telefon Redaiccjł » Koszalinie* centrala 40 65. „Głot SłnpsUl* — (tnotac)a Głosu Koszalińskiego" w Ko* izaSmie — orersno K W PZPM „Głos Słupski** Słupsk pł /wvciestw* Ł, I piętro. TH*-onyi sekretariat łącrv i k)» -nwnikiem) — Sl-95: dział ogło-«/ert 51-951 redakcja — Wpłaty na prenumeratę mnie* ■5ięczoa — 15 kwartalna — »5 zł. półroczna — 9ft *Ł NM" na 188 zł) przyjmują urzędy pocztowe. tl«*^rosze ora* Gd-ziały „Bncb*. w T/.flkłcb informacji o warunkach prenumeraty udziela 'a wsrvstkle placówki „RucO" poczty. Tłoczonoi KZGrat., Koszalin iL Alfreda Lampego li Chór Nauczycielski po kursie , W sierpniu na ivakacyjnym kursie we Wrocławiu zorgani zowanym przez Zarząd Główny ZNP, bawił Chór Nauczycielski ze Słupska, kierowany przez mgra Henryka Stillera. W kursie uczestniczyło 7 zespołów z całej Polski. Przewodniczącym Rady Turnusu wybrano laureata Festiwalu Pios>enki Żołnierskiej w Zielo nej Górze — Stanisława Kę-dziorę ze Słupska. Oprócz licznych zajęć kulturalnych i wycieczek krajoznawczych zespoły codziennie prowadziły zajęcia własne. Utrwalały stały repertuar lub też ćwiczyły nowy. Takim przykładem może być nasz Chór Nauczycielski, który co dziennie śpiewał po .4 godziny przygotowując nowy program, W rezultacie opracowano 8 no wych pieśni, które zaprezento wano na jednym z wieczorków — wszystkim uczestnikom turnusu.. Wakacyjny kurs przyczynił się do podniesienia na Wyższy poziom, kultury śpiewaczej ze społów nauczycielskich i zachęcił nauczycieli do dalszej pracy społecznej zobowiązaniach Rejonowego Przedsiębiorstwa Melioracyjnego. zetemesowców z PBR, załogi MiędzypowłaŁowego Przedsiębiorstwa Usług Przemysłu Terenowego, Zakładu Naprawczego Mechanizacji Rolnictwa, Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi, Słupskich Zakładów Przemysłu Terenowego, MZBM i innych. I jak to zwykle bywa — znacznie łatwiej złożyć deklarację niż wywiązać się z podjętych obowiązków. Niektórzy autorzy deklaracji podjęli się wykonać prjace, które będą aktualne wówczas, gdy budowa będzie już znacznie ' ża/ąWSr)s 0W6tl a." Więks zóść :jedn&k: piałaby ^połe do po-pis u jużr,'tfe?tóz.- * ^ Co tymczasem dzieje się na placu budowy? Obejmuje w cajośći prywatne ogrodnictwo przy ul. Szczecińskiej i częściowo ogród internatu Liceum Ogólnokształcącego przy zbiegu ulic: Szczecińskiej i Grottgera. Wycięto już wszy-, stkie zbędne drzewa j krzewy, usuwa się spychaczem ziemię ogrodniczą wywożoną następnie do Parku Kultury (nabywa ją też Zarząd Zieleni Miejskiej). Wytyczony został prostokąt o wymiarach 54,35 m razy 28,30 m. Tyle bowiem wynosić będzie powierzchnia basenu. Jeszcze w tym miesiącu — jak nas powiadomił majster budowy — zostaną rozpoczete wykopy. Równocześnie prowadzone są prace zbrojeniowe — instalacja wodociągowa i energetyczna. Przyspieszenie tempa prac na budowie basenu zależy od pomocy tych, którzy ją obiecali. Dlatego apelujemy do nich, by przypomnieli sobie o własnych deklaracjach. I jeszcze jedna ważna sprawa. Teren budowy stał się ulubionym miejscem łobuzerskich wybryków okolicznych „nastolatków". Czynią oni wiele szkód. Np. zniszczyli kamieniami szklarnię która mogła służyć za magazyn, niszczą wykopy obrzucają kamieniami portiernię, w której na zmianę pracują kobiety. W godzinach wieczornych natomiast budynek gospodarczy, którego . parter zajmuje wspomniana portiernia, . odwiedzany, jest licznie przeS fi-matorów wina „patykiem pisanego". Rozwydrzona chuliganeria obrzuca zwracającą im uwagę portierkę nie tylko wyzwiskami, ale i kamieniami. Kilkakrotnie interweniowała milicja. Wydaje się, że •rrołeży podjąó bardziej- energiczne niż do tej pory kroki. Konieczne jćstś Odgrodzenie placu budowy od posesji internatu do którego po wakacjach zjechała młodzież. Obiecała to zrobić Spółdzielnia „Szkło Pomorskie". Zdajemy sobie sprawę że okres urlopów nie sprzyja wykonywaniu przez zakłady pracy dodatkowych zajęć. Miesiące wakacyjne mamy już poza sobą. Czas najwyższy, aby budowie tego obiektu, tak potrzebnego naszemu miastu, poświęcić więcej u-wagi. (hm) „dwójce" i innych szkołach podstawowych. Wiele uroczystości szkolnych zaszczycili przedstawiciele władz partyjnych i państwowych. I sekretarz KMiP PZPR tow. Jan Stępień odwiedził kolejno Technikum Ekonomiczne, Elektryczne i Międzyzakładową Szkołę Zawodową. W swych przemówieniach podkreślił on rozwój słupskiego regionu w ostatnich latach, wspominał rocznicę Września, mówił o obowiązkach, jakie każdy uczeń ma wobec szkoły i ojczyzny. W auli Liceum Ogólnokształcą cego im B. Krzywoustego powitał zebraną młodzież nowy dyrek tor tej szkoły mgr Franciszek Pry ba. Następnie wystąpili: przewodniczący Prezydium MRN mgr Włodzimierz Tyras i przedstawicielka ZBoWiD — dr Janina Gel-lertowa. Jej wystąpienie było po święcone nauce i walce młodziezy z okupantem w latach 1939 44. W Technikum Ekonomicznym przy ul. Partyzantów zebrała się młodzież tej szkoły a także Lice um Ekonomicznego i Zasadniczej Szkoły Handlowej. Otwarcia nowe go roku s-zkolnego dokonał dyrek tor mgr Jerzy Marciniak. I w uroczystości uczestniczyli przedsta wiciele władz partyjnych, młodzie żowych «ŻBoWiD i zakładów opiekuńczych. Po części artystycznej młodzi ęż udała się do klas na liek cje wychowania obywatelskiego. W powiecie szczególnie uroczysty charakter miało powitanie roku szkolnego w Łupa wie. Tamtejsza dziatwa otrzymała bowiem nową, 6-izbową szkołę z dwiema pracowniami: fizyczną i biologiczną oraz świetlicą. Dotychczas uczniowie pobierali naukę w bardzo złych warun l^acfy„w^budyriku mieszkal-ńym..J.P0pj.awrty się również W^uaki.- ri^uc^ania, w. Głuszynie i jPobieszewie, gdzie rozbudowano i adaptowano dotychczasowe budynki szkol ne. (hm) COGDZIE-KIEDY 3 ŚRODA Izabeli Sekretariat redakcji I Dział O- głoszeń czvone codziennie w godz. od 10 do 16. ^TELEFONY 97 — MO •8 —' Strat Pożarna 93 — Pogotowie Ratunkowi inf. kolej w 32-51 T • x 1} 51-37 — ol. (irodzk* 39-03 — oL Starzyńskiego 58-24 — pL Dworcowy Taxi bagaż: 49-H ilYZURY Gryi-Kuier Dziś na stadionie przy ulicy Zielonej o godz. 16.30 rozegra ny zostanie mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski po między zespołami Gryfa i Kutra Darłowo. Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, tel. 28-91. ggfWYSSYAWr MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do W MŁYN ZAMKOWY — czynny Od godz. 1q do 16 KLUB EMPIK przy al. Zamenhofa — wystawa barwnych reprodukcji z albumu „Unesco" pU tran — miniatura perska ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH: zwiedzanie codziennie od godz. 8 do 15 ©TEATR W POTĘGOWIE o godz. 20 komedia „Całe życie" — Jana do Iiartoga. QK I l\! O MILENIUM — Śmierć Indianin* (rum. od 1. 11) pan. Seanse o godz. 11 ! 13.45. Damski gang (aqg od 1. 16) pan. seanse o godz. 16, lMS ' 20.30. POLONiA — W remoncie GWARDIA — inspekcja pana A-natola (pol. od 1. IR). Seanse o godz. 17.30 i 20 USTKA DELFIN — Zemsta Hajduków (rum od 1. 16). pan. Seanse o godz. 16, 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Zycie złodzieja (fianc. od 1 1«). Seans o godz. 19. UWAGA! Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu ekspozytury CWF w Koszalinie. £ MTfHKff W „GWARDII" — FESTIWAL FILMÓW POLSKICH Od 1 bm. czyli od poniedziałku do ii bra. odbywa się w kinie „Gwardia" — Festiwal Filmów Polskich. Kierownictwo kina przy gotowało dla swych stałych bywał ców 5 tytułów, i tak wyświetlone będą: .,Pan Anatol szuka miliona" „Inspekcja pana ' Anatola". „Irena do domu". ,,Pan Wołodyjowski" i „Cała naprzód". Seanse o godz. 17.3.0 i 20. „TEATR POEZJI" WZNAWIA DZIAŁALNOŚĆ Parę mies'ęcy temu przy Klubie przy ul. Obrońców Weśtert te 4 powstał „Teatr Poezji". Po wakacyjnej przerwie wznawia on swoją działalność. Zgłoszenia wszy stkicli zainteresowanych przyjmuje codziennie instruktor kultural-noroświatowy w godzinach od 15 do 26 AD B O PROGRAM 1 1322 m oraz na UKF 66,17 MBz na dzień 3 bm. (środa) Wiad: 5.00. 6.00, 7.00 , 8.00, 10.00, 12.05, 15 00 16.00. 18.00, 20.00 . 23.00. 24.00. 1.00. 2.00. 2.55 5.05 Rozm. rolnicze. 5.4o Program dnia. 5.5o Gimn. 6.10 „Pięć min o gospodarce"/6.15 Muzyka. 6.45 Kai. rad. 7.20 O problemach ZBoWiD 7.35 Muzyka. 7.50 Gimn 8.10 Tu Redakcja Społeczna. 8.15 Piosenka dnia. 8.19 Melodie. 9.00 „Gdzie są kwiaty tamtych lat" — rep. dżw. 9 05 Kompozytorzy — dyrygentom. 9.3D Z muzyki scenicznej 10.05 „Spotkanie z pisarzami". 10.25 A może by w góry? 11.00 Utwory kia wesynowe. 11.25 Gitarowy turniej 11.45 Public międzynarodowa. 12.25 Konc. z polonezem. 12.45 Roi niczy kwadrans, 13.00 Dozwolone od lat 18. 13 20 Swojskie melodie. 13.40 Więcej, lep'ej, taniej". 14.0o Rep literacki. 14.20 Reo z IV Wrocławskiego Festiwalu Oratoryjnó-Kantatowego. 15.05—lfi.00 Dla dziew czat i chłooców 16.10—18.50 Popołudnie z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Reklamowy konc. życzeń. 19.30 Konc chopl-rowski. 20.25 „Dla Izabeli!". 20.47 Kron:ka soortowa. 21.00 ,,Ze wsi i 0 ws:". 2!.?o Rozmowy o wychowa niu. 21 30 Pro?żę mówić, słuchamy ?.?.r0 Konc. z nagrań Chóru a cao rella PR i TV w Krakowie. 22.30 Odoow:edzi z różnych szuflńd. 22.45 Rad. Studio Jazzowe. 23.10 Ze Zjazdu Pisarzy Zem Zachodnich 1 Północnych. 2.1.20 Tańczymy do północy, (i.05 Kai. rad. 0.10—3.00 Program nocny z Wrocławia. PROGRAM fl 563 m oraz na UKF 69.9? MHz na dzień 3 bm. (środa* Wiad- 4 30 5.30 6.80. 7 30. 8 30 9 30 iSOfi 14 00 00 rtO 23 50 5.00 Muzyka. 6.O0 Proponujemy, inf. przypominamy. fi-2o Gimn. 6.40 Audycja aktualna Red. Społecznej. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Muzyka. 7.50 Piosenka dnia. 7.54 Muzyka. 8.20 Program dnia. 9.0o Utwory kompozytorów skandynaw skich. 9.35 „Zielone sygnały". 9.50 Z różnych stron ZSRR. 10.10 Kwad rans z Zespołem Klarnecistów S. Maciejewskiego. 10.25 Portrety literackie. 11.25 F. Schubert: Fantazja C-dur od. 159 na skrzypce i fortepian. 12.25 Z. Kodaly: Tańce z Maroszeku. 12.40 20 min. w rytmie walca. 13.40 „Szkoła uczuć" — fragm. opow. 14.05 Kapela Włościańska im. Namysłowskiego. 14.25 Polskie ballady. 14.45 Błękitna szta feta. 15.O0 Odtworzenie fragm. re citalu L. Wernera. 15.30 Muzyka chóralna XX w. 15.50 Lekarz przy pominą. 16.10 Kronika polskiego filmu dźwiękowego. 16.43—18.20 W Warszawie 1 na Mazowszu. 18.20 Sonda. 19.oq Echa dnia. 19.15—22.00 Wieczór literacko-muzyezny. 19.11 Spotkanie z zespołem M. Denny'e go.. 19.30 Festiwal słuchowisk „Po lacy na frontach II wojny światowej". 21.00 Z nagrań Reprezentacyjnej Ork. WP. 21.25 Jazz od frontu 1 od kuchni. 22.27 Wiad. sportowe. 22.30 J. Brahms: III kwartet smyczkowy B-dur op. 67. 23.36 Parada ork. rozrywkowych i tanecznych. PROGRAM HI na UKF 66.17 MHt na dzień 3 bm. (środa) 17.00 Program wieczoru. 17.05 Co kto lubi. 17.30 ..Kladiu^s l Messeli na" — ode. t>ow. 17.40 M:ędry ..Bo toino'? a ..01vmnia". 18,00 Eksnre-serp przez świat. 18.Herbatka przv samowarze. 18.'5 Przebój za r>rz?br»lr>m. \9.fio ..Młodość króla Henryka IV ode. z dow. 19.30 Muz ooipdynkj K. Gott kontra W. Ma tuśka. 19.50 Pan Stasio Czarodz!e1 — gawęda. 20.00 Reminiscencje mu zyczne. 20.45 „Pourlooowa melancholia" — słuch. 21.01 W rytmie sirtaki. 21.10 Mój magnetofon. 21.30 Teatrzyk Piosenki ..Piccolo". 21.50 Warszawski wrzesień. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. ?2.!5 Strzały w buszu — onow. 22.25 • Z na^z^l taśmotek'. "3,00- Miniatury Doet^ckie. 23.05 Konc rozryw. 23.45 Program na czwartek. 23.50—24.00 Na dobra noc śpiewaa zespół „The Supre-mes'V OSZALIIM aa falach Średnich 188,2 1 202,2 « oraz UKF 69,92 MBi na dzień 3 bm. (środa) 5.40 Terminy zbioru i zasady przechowywania ziemniaków — po gadanka dra Edwarda Kapsy. 7.15 Serwi*. Inf. dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 16.10 Piosenka dnia 1 reklama. 16.15 Prezentujemy u-czestników XII Festiwalu Pianisty ki Polskiej w Słupsku. 16.20 Muz. rozrywkowa. 16.35 Korespondencja J. Sternowskiego z I Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży we Wrocławiu. 10.45 Śpiewa Irena San tor. 17.00 Przegląd aktualności wy brzeża. 37.15 Pisali i mówili o nas — komentarz Cz. Czechowicz. (^TELEWIZJA na dzień 3 bm. (środa) 10.00 „Córka i ojęlec" — film t serii „Ścigany". J0.50 Przerwa. 16.10 Program dnia. 16.15 Dziennik. 16.25 Uroczyste otwarcie Centralnej Spartak*adv Młodzieży. I8.05 Piosenka na 25-iecie 18.35 ..Ziemia a paragrafy". 19.00 PKF. 13.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. . 19.50 Kronika Centralnej Spartakiady Młodzieży. 20.00 Dialogi historyczne — wydanie specjalne. 20.30 „Córka 1 ojciec" — film z serii ,.Ścigany". 21.20 Światowid. 21.50 „Rajd safari" — 1965 — film dok. prod. franc. 22 20 Dziennik. 22.35 Program na Jutro. KZG zam. B-230 R-» 9931 Str. 8 GŁOS Nr 252 (5275) 30 lat łemu POLSKA flota przedwojenna, wybudowana wysiłkiem całego społeczeństwa, przedstawiała na Bałtyku stosunkowo dużą siłę bojową, liczyła bowiem 4 niszczyciele, 5 okrętów podwodnych, 1 stawiacz min, 6 trałowców, 2 kanonierki i szereg okrętów pomocniczych. Niestety, w konkretnej sytuacji 1939 roku nie mogła ona odegrać poważniejszej roli w obronie Wybrze ża. Zaważyły na tyni niewątpliwie niesłuszne błędne koncepcje strategiczno-operacyjne ówczesnego kierownictwa Marynarki Wojennej i naczelnych władz wojskowych. Choć niebezpieczeństwo nie mieckie było widoczno, zwłaszcza po objęciu władzy pfzez Hitlera, polskie koncep cje strategiczno-operacyjne nie doceniały go. Marynarkę polską przygotowywano do za bezpieezenia komunikacji na Bałtyku południowym, a do spełnienia tej roli nadawały się niszczyciele i duże okręty podwodne. Takie właśnie okręty posiadała polska mary narka wojenna. Niemniej zda wano sobie sprawę, że w przypadku wojny z Niemcami jednostki te nie będą mia ły pełnego zastosowania, prze de wszystkim z uwagi na wąski, bo zaledwie 142-kilome trowy pas Wybrzeża, brak na nim dogodnych baz morskich i zforganizowanego systemu obrony nabrzeżnej (broniła go tylko jedna bateria artylerii). Decydujące przy tym znaczenie miała olbrzymia przewaga sił morskich przeciwnika. Nie utworzono też floty, prze znaczonej do działań na szlakach komunikacyjnych Niemiec. Ówczesne Wybrzeże polskie wciśnięte było wąskim klinem między tereny Prus Wschodnich i terytorium Rzeszy, co stwarzało możliwości przecięcia szlaków komunikacyjnych. W PRZEDEDNIU WOJNY Jakkolwiek we wrześniu 3939 zawiodły koncepcje stra-tegiczno-operacyjne, to ludzie dali ze siebie wszystko dla obrony niepodległości Polski. Westerplatte, mała placówka w porcie gdańskim, bronio na zaledwie przez kompanię żołnierzy, mimo huraganowych ataków z lądu, morza i powietrza, utrzymywała się przez siedem dni. Poczty polskiej w Gdańsku broniła zaledwie garstka pracowników. Zacięte, pełne ofiarności i de sperackieh niemal czynów, walki obronne trwały * na przedpolach Gdyni do IM września, a Kępy Oksywskiej broniono do 19 września. Na Hel wojska niemieckie wkroczyły dopiero 2 października. Przewidując napaść Niemiec hitlerowskich na Polskę podjęto decyzje wyprowadzenia statków handlowych z Gdyni. W przededniu wojny w Gdyni nie było ani jednego statku handlowego poza kilkoma statkami żeglugi przybrzeżnej oraz statkami za rekwirowanymi dla potrzeb marynarki wojennej. 31 sierp nia opuściły Gdynię również trzy polskie kontrtorpedow- ce, Burza", „Grom" I „Błyskawica'' udając się do Wiel klej Brytanii. Czwarty „Wicher" pozostał na miejscu i był przewidziany do operacji przeciwko Gdańskowi jako ochrona przy stawianiu min. W przededniu rozpoczęcia działań wojennych polskie okręty wojenne zaminowały względem wyporności i siły Ognia przewyższał całą flotę polską. Podjęcie nierównej walki było możliwe tylko dzię ki niezwykłemu bohaterstwu polskich marynarzy. Polskie okręty podwodne po wyczerpaniu wszystkich możliwości przeszły, zgodnie z otrzymanymi rozkazami, do portów w Anglii, gdzie podjęły dalszą walkę z hitlerow ską Kriegsmarine, bądź udały się do portów szwedzkich, gdzie zostały internowane. Na szczególną uwagę zasługuje wielki sukces okrętu podwodnego „Orzeł", który ze wzglę du na chorobę dowódcy wszedł do neutralnego portu w Tallinie, by zostawić go w szpitalu. W wyniku interwen cji przedstawicielstwa niemieckiego, okręt został internowany i rozbrojony. niemal we wszystkich większych bitwach morskich II wojny światowej. W roku 1940 polskie okręty uczestniczyły w obronie Norwegii, przy wybrzeżach której 4 ma ja zatopiony został wraz z 59 marynarzami niszczyciel „Grom". W maju tegoż roku brały one udział w ewakuacji wojsk alianckich z Fran cji. Rok później niszczyciel „Piorun" przyczynił się do wy krycia i zatopienia „Bismarcka", największego hitlerowskiego okrętu. W roku 1942 okręty polskie uczestniczyły w operacjach de santowych pod Dieppe i w Pół nocnej Afryce, w 1943 w operacjach na Sycylii i we Włoszech, a w następnym roku w Normandii i południowej Francji. Wielokrotnie zabezpieczały one operacje minowe Bałtyk w ogniu pas wód granicznych na szerokości trzech mil. Po zaatakowaniu przez Niemców Wes terplatte, Orłowa i Pucka, dy wizjon okrętów podwodnych udał się do wyznaczonych sektorów dozorowania. Tego samego dnia zostały wykryte przez lotnictwo niemieckie i jednostki morskie. Odtąd były bezustannie bombardowane i ścigane. Pogoda przy tym nie sprzyjała działalności okrętów podwodnych; * w dzień piękne słońce, księży co we noce pozwoliły Niemcom na użycie wszystkich środków do zwalczania okrętów podwodnych. Wszystkie jednostki polskie zostały mniej łub bar dziej poważnie uszkodzone. Mimo to trwały na wyznaczonych im pozycjach. 1 września na wodach Zatoki Gdańskiej w pierwszej w historii II wojny światowej bitwie powietrzno-mor-skiej połskie okręty zwycięsko odparły ataki niemieckich samolotów bombowych. 3 września artylerzyści „Wich-ra'\ ..Gryfa" i baterii helskiej ciężko uszkodzili 2, niszczyciele wroga. 25 i 27 września cel nymi pociskami baterii nadbrzeżnej trafione zostały hitlerowskie okręty liniowe. Trałowce połskie „Czajka", „Rybitwa" i „Jaskółka" posta wiły miny pod Gdańskiem, a 12. 13 i 14 września wspierały swym ogniem działania na lą dzie pod DepkarrsL DROGA „ORŁA* Silna przewaga Niemców zdecydowała o przebiegu dzia łań morskich na Bałtyku. Wprowadzenie 2 okrętów liniowych, 1 krążownika, 6 kontrtorpedowców. 16 trałowców i dużej liczby ścigaczy wspieranych przez 40 samolotów morskich przesądzało wy niki. Nadmienić przy tym należy, że np. jeden tylko okręt liniowy „Gneisenau" pod 13 września załoga pod dowództwem kpt Grudzińskiego (zdołano ukryć trzy torpedy) bez map, po obezwładnieniu straży wyprowadza „Orła". O kręt działa na Bałtyku do 6 października a następnie 15 października wpływa do portu angielskiego — przebywając łącznie 43 dni w morzu. Ucieczka „Orła" z Tałiinu i jego rajd po Bałtyku bez map zakończony wejściem do portu angielskiego, rozsławiły i-mię polskich marynarzy na całym świecie. NA MORZACH I OCEANACH Zakończenie działań wojennych we wrześniu na Bałtyku nie oznaczało dla polskich marynarzy końca wojny z hitlerowskimi Niemcami. Marynarze polscy brali udział eskortowały liczne konwoje, patrolowały wody kanału La Manche, a statki handlowe ca łą wojnę przewoziły ładunki wojskowe. Łącznie polskie okręty wojenne przebyły na różnych mo rzach ponad 1200 mil, eskortowały ponad 787 konwojów, wykonały 1162 patrole, stoczy ły 665 walk z nieprzyjacielskimi samolotami, okrętami i nadbrzeżnymi bateriami. Stra ty zadane nieprzyjacielowi wynosiły 48 okrętów i statków zatopionych na pewno, 7 prawdopodobnie, 11 uszkodzono na pewno i 13 prawdopodobnie. Ten wspaniały wyczyn wymownie świadczy o wysiłku bojowym polskich marynarzy. ZBIGNIEW MAZIE JUK (Interpress) SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • I OtfólnopoiSKa Spartakiada Miadz ażv ftoszal ńscy dżudowcy rewelac ą pierwszego dnia zawasaw Bardzo dobrze wystartowali na spartakiadzie we Wrocławiu koszalińscy dżudowcy. Zgodnie z o-czekiwaniami nie zawiedli oni naszych nadziei. W pierwszym dniu zawodów wystąpiło dwóch naszych reprezentantów w wadze średniej: Urbański i Dodzian. Kategoria ta była najsilniej obsadzona ze wszystkich wag. O tytuł mistrzów spartakiady walczy ło 33 zawodników. Bardzo dobrze soisał się JANUSZ UEBANSi-który był 0 krok od zdobycia zło tego medalu. W finałowej walce sędziowie uznali go jednak za po konanego przez aktualnego mistrza Polski seniorów — reprezentanta Gdańska — Czarneckiego. Był to werdykt wyraźnie krzywdzący naszego zawodnika. który przez cały czas walki miał przewagę nad gdańszczaninem. W walce o brązowy medal drugi nasz reprezentant — Dcdz:an przegrał z Jatoftem. Tak w.ęc pierwszy dzień występu reprezen tantów Koszalina w dżudo przyniósł im srebrny medai i czwarte, punktowane miejsce. (?s) Medale ciężarowców Pierwsze medale na rozgrywanej w Poznaniu spartakiadzie młodzieży zdobyli ciężarowcy — zawodnicy wagi muszej. Złoty medal w tej kategorii wywalczył reprezentant Gdańska — Janusz Mackiewicz — 275 kg, srebrny — Zbigniew Pietrasik (Kielce) — 270, a brązowy — Andrzej Kozdruń (Warszawa) — 260 kilogramów. Już pierwszy dzień zmagań ciężarowców przyniósł sporo emocji i ciekawych pojedynków. Złoty medalista — Mackiewicz wygrał zdecydowanie, ale on już nieraz występował w reprezentacji Polski juniorów. Stoczył zacięty pojedynek z silnym, lecz posiadającym znacznie mniejsze u-miejętności techniczne zawodnikiem LZS Radomka — Pietrasikiem. Ten młody za- Rajd samocbodowo-mołocykloyiry W najbliższą niedzielę, 7 bm. sympatyków sportów motorowych czeka atrakcyjna impreza, której organizatorem będzie Klub Turystyki Motorowej „Tran sportowiec-' w Koszalinie. Na tra sie Koszalin — Mielno — Ustronie Mor»kie — Tymi ań z powrotem do Koszalina przeprowadzony zostanie rajd samochodowo-nio tocykłowy , Trasa imprezy jest trudna i wymaąać będzie od zawodników dużej wytrzymałości fizycznej i umiejętności jazdy. Kierowcv pojazdów będą mieli na tras e siedem przeglądów obserwacyjnych, ponadto próby szybkości terenowej i szosowej o- raz sprawności samochodowo-mo-tocy kłowej Jak nas poinformowano w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Motorowego o tytuł- indywidualnego zwycięzcy rajdu walczyć będzie 40 motocyklistów i 20 ekip samochodowych. Start do imprezy nastąpi o stodz. n z parkingu Stacji Obsługi PZM w Koszalinie (ul. Jana % Kolna). Warto jeszcze nadmienić, że zglo szenia do rajdu, które kierować należv pod adresem Zarządu Okrę gu PZM w Koszalinie u!# Kaszub ska 21 będa przv.Hiiowane t^lko jeszcze w dniu dzisiejszym, (sf) Kolejna runda PftKarskiego Pucharu Polski Dziś rozegrana zostanie kolejna runda spotkań o Pił-r karski Puchar dolski edycji koszalińskiej. Oto zestawienie par: W KOSZALINIE miejscowy Bałtyk zmierzy się z Lechią Szczecinek — godz. 16; w OKONKU (o gedz. 16.30) Gryf walczyć będzie z Victorią Sianów; w DRAWSKU o god?. 16 zmierzą się Drawa z Gryfem I, natomiast w SŁUPSKU Gryf II walczyć będzie z Kutrem Darłowo (godz. 16.30), a w ŚWIDWINIE o godz. 16 Granit spotka się ze Sławą Sławno, (sf) Przed meczem Polska-Holandia W katowickim okręgu Związku Piłki Nożnej odbyła się konferen cja prasowa przed rewanżowym spotkaniem Polska — Holandia, które rozegrane zostanie w niedzielę o godz. 16 na Stadionie Slą skim. ..Zainteresowanie spotkaniem rośnie z każdym dniem — stwierdził wiceprezes katowickiego OZPN — T. Held. Organizatorzy rozprowadzili już 13 tysięcy biletów, w tym ponad 10 tysięcy wy kupili sympatycy piłkarstwa z województw: krakowskiego, opolskiego, wrocławskiego i rzeszów skiego. Codziennie wpływają nowe zgłoszenia. W Wiśle rozpoczęło się w ponie działek zgrupowanie kadry pił kar sk ei. pod wodza trenerów: Końce wic z a i Górskiego. Holendrzy już w czwartek przy leca do Krakowa samolotem i zamieszkają w Swierklancu koło Bv tornia. Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych przeprc wadzą na Stadionie Siąskim pierw szy terning. Spotkanie poprowadzi trójka ar bitrów z Czechosłowacji z Plackiem jako głównym. Z ramienia FiFA obserwatorem spotkania be rtzic Łatyszew ze Związku Radzi^c kiego. wodnik może w przyszłości odegrać poważniejszą rolę w wyższej kategorii wagowej. Trenerzy wyszukali jednak wśród 23 startujących innych utalentowanych sztangistów. Szczególnie zachwycił stylem i bojowością 19-letni zawodnik Lotnika Warszawa —-Waldemar Adamczyk. Jak o-świadczył trener tego klubu — Przemysław Kwiatkowski. A-darnczyk trenuje zaledwie 3 miesięcy i rokuje wielkie nadzieje na najbliższe lata. Dużym talentem jest również 22-letnj Wiesław Janicki t Floty Gdynia, który jednak spalił podrzut i nie został sklasyfikowany. Poziom w wadze muszej był przeciętny, ale kategoria ta została wprowadzona dopiero w br. Trenerzy przeprowadzają bowiem jeszcze eksperymenty z zawodnikami, spośród których wi°lu zbijało" wagę do kategorii muszej. A oto najlepsi w wadze muszej: 1. Janusz Mackiewicz (Gdańsk) — 275 (85 — 82,5 — 107,5); 2. Zbigniew Pietrasik (Kielce) — 270 (80 — 31 — 105); 3. Andrzej Kazdrun (Warszawa) — 260 <77.5 — 77,5 — 105): 4. Jan Szczepański (Katowice) — 245 (77.5 — ^2,5 — 95); 5. Jan Nabożny (Lublin) — 242.5 (75 — 75 — 92,5); 6. Arkadiusz Lipa (Kielce) — 240 (70 — 75 — S5): 7. Waldemar Adamczyk (Warszawa) — 240 (70 — 75 — 95); 8. Jan Miszczak Pódź) — 237.5 (75 — 72.5 — 90). R. MARCIANO NIE ŻYJE W wypadku samolotowym zginął były mistrz świata w boksie zawodowym, 46—letni Roc.lry Mar ciano Marciano był mistrzem świata wszechwag w latach 1952— 1956# Kie w wasonowni a hali sportowej Jak juź informowaliśmv, w naj bliższą sobotę^z okazji Dni Słupska odbędzie się w tym mieście międzynarodowe spotkanie bokser skie między miejscowymi Czarnymi a radzieckim zespołem Loko-motiw. Ze względu na olbrzymie zainteresowanie tym meczem p*'b ".czności Słupska planowane począt kowo spotkanie, w bali W^gonow ni — zostało na prośbę licznych kibiców przeniesione do hali spor towej przy ul. Westerplatte. Tak więc sobotne spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 18.09 może obserwować znacznie więcej publiczności niż początkowo przewidywano, (sf) 3ANUSZ PRZYMANOWSKł czterej pancerni i pies TOM in Pawłów znalazł łom pod filarem, podważy! nim betonową płytę peronu. — Mogę pomóc — zgłosił się Grostlik — Chyba to koniec? — Może jeszcze nie koniec, ale na pewno początek — odpowiedział kapitan — Tak czy inaczej czołg trzeba zabrać, zanim pociągi zaczną chodzić. Rozdział XIX BRAMA BRANDENBURSKA Podpalić znacznie łatwiej niż ugasić. Uliczne, blaszane głośniki fprzez które parę dni temn krzyczał Hitler, prosiły zwycięskie wojska o przerwanie ognia, lecz nie wszystkie węzły oporu pobitej armii niemieckich faszystów przestały strzelać. W ruinach dymiącego miasta jazgotały jeszcze szmajsery i karabiny maszynowe, gdzieś od południa skrzypiał paskudnie Nebelwerfer — sześciolufowy moździerz ochrzczony przez naszych żołnierzy „szafą" albo „krową". Wydawało się, jakby oficerowie Wehrmachtu spieszyli wystrzelić do końca amunicję w trosce o to, by te granaty i kule zdążyły zabić, nim nastąpi pokój. O pierwszej po południu u wiaduktu na Charlotterburger-strasse miała się stawić delegacja dowództwa obrony Berlina pod białą flagą, lecz dochodziła dopiero wpół do ósmej. Wpół do ósmej według czasu środkowoeuropejskiego. Zegarki w sztabach radzieckich i polskich pułków wskazywały wpół do dziewiątej — na całym froncie liczono czas według Moskwy, nie zmieniono go od czasu bitew pod Leningradem i nad Wołgą, To była ta sama wojna i mierzył ją ten sam CZfeMfc — Rosomak, przestań filozofować. Skoro strzelają, to raz jeszcze wezwij do poddania i bierz blok siłą — krzyczał schrypnięty dowódca do słuchawki — Trzeba wojnę kończyć i do domu wracać. Melduj o wykonaniu. Telefonista w powietrzu złapał słuchawkę. I uśmiechnął się pobladłą i zarośniętą gębą. — Ogól się, synu — rozkazał dowódca i ziewnął potężnie. Stanowisko dowodzenia po raz pierwszy zorganizowano nie w piwnicy, lecz na piętrze. Przez wybite okna, w których leżały worki z piaskiem, pozostawione przez niemiecką załogę, widać było cały plac stacyjny i poszarpany napis; U-BAHNH. Słońce już dawno wzeszło, ale promienie przedzierały się z trudem przez chmurę dymu i kurzu zwisającą nad pokonaną stolicą Rzeszy. Na wszystkich przedmiotach leżał dziwny blask, podobny do zgaszonego światła podczas zaćmienia. — Rany gorzkie, jak ja bym przespał te głupie trzysta trzydzieści minut — powiedział pułkownik do szefa sztabu I dopiero teraz spostrzegł, że major śpi oparty czołem o stół zasłany papierami. Zgrzytnęło na posadzce rozbite szkło, stuknęły obcasy. — Obywatelu pułkowniku, sierżant Kos melduje się na rozkaz. Czołgista stał wyprostowany na baczność we framudze, z której wyrwano drzwi. Spod czarnego hełmofonu na czoło opadał mu kosmyk jasnych włosów. — Siadaj — zaprosił gestem pułkownik, zgarnąwszy mapy z narożnika stołu — Napijesz się? — Po wódce sen morzy. — Kto ci wódkę proponuje, smarkaczu — mruknął pułkownik nalewając dwie filiżanki z kamionkowego czajnika, który grzał się na parze nad spirytusową kuchenką,— Kawa. Syp więcej cukru, bo worki wyciągnięte z pożaru i przypaliło zbyt mocno. Chwilę siedzieli w milczeniu, pociągali małym łykami orzeźwiającą czerń. — Wnioski odznaczeniowe zaczniemy pisać za parę dni, jak sztab się wyśpi — powiedział dowódca pułku — a teraz mam dla was jeszcze jedną robotę. Wylazł Rudy z nory? — Lada chwila. — Na radzieckich czołgach posyłam batalion przez cały park Tlergarten pod i Kcichstaę. Nią powinni natrafić na opór. Cboć jeszcze nie wszyscy przestali strzelać, to co minuta ciszej. Na przekór słowom pułkownika za oknami gruchnął silny wybuch a potem jedna po drugiej przetoczyło się parę słabych detonacji. — Na lewym skrzydle silny ogień... — mamrotał rozbudzony szef sztabu. — Spij — uspokoił go dowódca, podchodząc do okna. — Kapitan Pawłów rozwalił trotylem peron i schody, żeby było można... Rudy właśnie wyłaził spod ziemi na nawierzchnię, więc Kos przerwał wyjaśnienie. Po rozkruszonych stopniach porykując silnikiem czołg wypełznął na plac i skręciwszy w lewo zajął stanowisko za rozbitym tygrysem. Pułkownik wrócił do stołu i tłumaczył dalej. — Chcę, żeby na czele tej kolumny, jako wóz patrolowy, szedł czołg z orłem na wieży. — Rozkaz. — Ruszycie za kwadrans. Na pancerz weźcie grupę szturmową Szawełły. Wracając do czołgu Janek skakał po trzy schody i gwizdał z radości. A więc spełniło się im wszystkim marzenie1 — na czele kolumny, w samym sercu Berlina, A więc prawie jakby defilada i miał trochę racji Wichura, jak im ją jeszcze w Kreuzburgu obiecywał. Przy czołgu jednak spoważniał i nakazał pełną gotowość bojową. Lepiej na zimne dmuchać, niż się sparzyć. Niewielki był ten radziecki batalion, ale zebrał się szybko i nawet kwadrans nie minął, jak ruszyli. Zaraz za placem Rudy wjechał pomiędzy drzewa parku Tiergarten. Szedł z zamkniętymi włazami. Za wieżą czaił się sześcioosobowy desant, przepatrująey teren do przodu i na boki. Z tyłu, w odległości kilkudziesięciu metrów, jechała kolumna ciężkich jotesów z desantem polskich piechurów. Cisza tu była i bezruch połamanych drzew, pierwszymi, jasnymi liśćmi zazielenionych na poczerniałych od ognia kikutach. Tylko z daleka sypała się jakaś zabłąkana, uparta seria i niczym puszczyk pohukiwał samotny moździerz. Wypełnili park rzeźkim, dźwięcznym gangiem czołgowego silnika, falującym przy forsowaniu przeszkód. •CL A mi