..Jan bedzie umiał ,. Ci eg o sie Jaś nie nau czy, Jan nie będzie umiał'. Siara to prawda, chociaż czasy nowe Prosty tez stad wniosek, ze Jaś powinien sie uczyc Takie warunki stwarza wszystkim dzieciom Polska Ludowa War to przypomnieć tylko jedną cyfrę, z bogatych mate riałów przedstawionych niedawno na Kongresie U NI CEF w W afszawie. N a całym świecie 500 milionów dzieci nie ma warun ków i możliwości chodzenia do szkoły! Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z wymowy takich. liczb, dziś u progu. rozpoczęcia nowego roku szkolnego warto. Coraz mniej jest w naszym województwie dzieci nie uczęszczających do szko ly bez usprawiedliwionych powodów. Było ich w latach poprzednich ponad ty siąc, potem 900. nie tak dawno 700 a ostatnio jest ich 300. Niewiele, ale o te 300 właśnie za dużo! Dlaczego nie chodzą, do szkoły? Przyczyn jest wie-le. Do jednej z ważniejszych zaliczyć należy brak internatów przy szkołach, podstawowych. Mówi się, że rodzice nie zechcą oddać dziecka z domu. A skąd wiadomo skoro dopie ro niedawno powstał w wo jewództwie taki pierwszy internat? Piętnaście tysięcy chłopców i dziewcząt nie otrzymało w ubiegłym roku szkolnym promocji do klasy następnej. Dobrze to i źle. Dobrze, gdyż musi być sprawiedliwa selekcja i o-cena. Po co nam nieuki! Źle, jeśli, nie będziemy szu kali sposobów zaradzenia temu. W każdym badż razie nie poprzez podnoszenie ocen. czy też obniżanie wymagań. Narzekamy niejednokrot nie na-niski poziom naucza nia. w wiejskich szkołach. Dążąc jednak do tego. aby w każdej wsi była chociaż by jednoklasowa szkoła, sa mi pogarszamy sytuacje, Lc piej bowiem posyłać dziecko po naukę trochę dalej, izn. do wyżej zorganizowa nej szkoły, gdzie uczy kilku nauczycieli albo umieś cić je w internacie, Łat wie j jest też taki internat, zorga nizować, aniżeli budować szkole. Zapyta ktoś, no dobrze, a co z tymi dziećmi, które nie moga chodzić do szkoły ze względu na ulomnoś ci fizyczne i wady umysłu? Możemy sie ich doliczyć w województwie co roku tysiąc. Dla nich muszą znaleźć sie miejsca w szkołach specjalnych. J one mu sza przecież, z trudem, bo z. trudem, czegoś się nauczyć, czymś pożytecznym w życiu się zajmować Zdarza się. ze ludzie oddaje Polsce Ludowej swoje skromne kosztowności. W zruszają ich. nasze osiągnięcia, chcą żeby było jesz cze lepiej. Wysoko cenimy taką obywatelską postawę. Polska Ludowa otioarła przed narodem bramy do największego skarbca Jest. nim wiedza i praca. Aby móc z niegó cźerpać pełna garścia, trzeba być dobrze do życia przygotowanym. Jeśli się Jaś nie nauczy. Jan na pewno nie będzie potem umiał. (zelpe) Wzrost absencji WARSZAWA (PAP) W Ministerstwie Zdrowia od była sie narada, poświęcona omówieniu kształtowania s:ę absencji chorobowej w pierw szym półroczu br. i przyjęciu ustaleń, które pomogłyby w zahamowaniu jej wzrostu. W pierwszym półroczu br. na każdych 100 zatrudnionych przypada bowiem o 173 dni absencji chorobowej więcej niż w ub. roku. Wyraźny wzrost nastąpił w miesiącach letnich, Wielka maniiestaefa antywojenna w Zakrzewie Jutro w manifestacji antywojennej w Zakrzewie, koto Złotowa, wezmą udział delegacje ze wszystkich powiatów Ziemi Koszalińskiej. Uczestnicy wiecu złożą wieńce pod pomnikiem upamiętniającym walkę o polskość Ziemi Złotowskiej. O godz, 11 rozpocznie się wiec na stadionie sportowym LZS. Zagajenia wiecu dokona przewodniczący Powiatowego Komitetu FJN w Złotowie, tow. Feliks Barbarowicz. Przemówienie wygłosi poseł na Sejm PRL, I sekretarz KW PZPR w Koszalinie, prezes ZO ZBoWiD, tow. Stanisław Kujda. Koreańska wizyta ® WARS?AWA W piątek przybył do Warszawy v Idlkudmcw, a wl2vtą wiceminister spraw ^granicznych Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Guon. Hy Gion, któremu towpr?'"Szą eksperci koreańskiego MSZ.' W godzinach popołudniowych przewidziane są występy arty styczne zespołów „Kaszuby*' i ,,Wiarusy"; chórów „Hasło**, l,Cecylia" i „fCrajna" oraz kapeli z Lipki. Odbędzie się tak że mecz piłki nożnej, a wieczo rem wyświetlony zostanie film pt ..Sąsiedzi" o krwawej nie-bydgoskiej we wrześniu 1939 r. (kam) PROLET AR1USZE WSZYSTKICH KRAJOW ŁACZC1F S7£» Cena 50 gi Nakład 129.722 Pisarzy f em (Int wU W przeddzień 30 rocznicy wybuchu„JJ wojny światowej rozpoczyna w Gdańsku obrady XI] Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych. U-csestjiicy zjazdu wezmą udział w wielkim wiecu antywojennym ludności Wybrzeża, złożą wieńce pod pomnikiem na Westerplatte. Podniosłym momentem będzie apel poległych i zamordowanych polskich pi sarzy; Lista krwawych strat kultury polskiej obejmuje 166 nazwisk — od Krzysztofa Kamila Baczyńskiego do Tadeusza Boya-Żeleńskiego. W programie zjazdu, prócz dyskusji i referatów, przewidziano uchwalenie apelu do pisarzy świata. Koszaliński Oddział Związku Literatów Folskich będą reprezentować na zjeździe CZESŁAW KURIATA — prezes Oddziału, WALDEMAR KOTOWICZ, ZBIGNIEW KIW KA. GRACJAN BOJAR-FI-JALKOWSKJ i HENRYK LI-VOR-PIOTROWSKI. (sten) ££i Ł.ozd IWnZEStE/y -1939 Orc>an hVV PZPft ^ Wydanie sobotnie *v|1 Sobota, 30 sierpnia 1969 roku Nr 228 (5271) Przyjęcie iv ambasadzie CSRS 10 stron Z okazji.25. rocznicy Słowac kiego Powstania Narodowego ambasador CSRS' w Polsce — Antonin Gregor wydał w czwartek w siedzibie ambasady w. Warszawie cocktail. Na cocktail przybyli: członek Biura Politycznego KC PZPR, zastępca przewodniczącego Ra dy Państwa — Ignacy Loga--Sowiński, marszałek Sejmu PRL — Czesław Wycech. wice ministrowie obrony narodowej — gen, broni Grzegorz Korczyński i gen. dyw, Bolesław Chocha. Przybyli także ministrowie i wiceministrowie szeregu resortów, przedstawiciele MSZ, ZBoWiD. kombatanci polscy — Uczestnicy Pow stania Słowackiego. Obęeni byli przedstawiciele placówek dyplom stycznych a-kred.ytowani w Polsce. Również ambasador CSRS w Moskwie wydał przyjęcie z okazji 25. rocznicy Powstania Słowackiego. Na przyjęciu byli obecni: Dmitri Polański, Konslantin Katuszew, zastępca przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej Alek-siej Miurfsep, zastępca przewodniczącego Radv Ministrów ZSRR Władimir Nowikow o-raz inne oficjalne osobistości. mmjr__• Tg LBfiWAF ICZNYM ff SKRdere • WARSZAWA 7. występów na Węgrzech i Czechosłowacji powróciło do kraju „Mazowsze", W październiku artyści wybieraka yi® w kolejna podroż — flo NRD } r~a Bliski Wschód. • LONDYN W dniu 2® sierpnia podpisano w Lor.dynie długofalową umo-w kredytowa, na mocy której PołsJca zakupi w W. Brytanii maszyny na sumę fur.-tów szterlingów. NOWY JORK milionów Nowo przybyły *fałv orzeid-stawiciei PRL w ONZ amb. Eugeniusz Kuiaga orzyiefy >c*itał M hm. pr?er sekretarza jenc-.raineao ONZ ~ U Thanja. któremu wręczył listy uwi4r^v-teinis-jące. Arrbas&dor Kutaga odbrł następnie rozmowę z U Thantem. • MOSKWA W Moskwie zakonesrvłv sie obrady pierwszego posiedzenia komitetu pełnomocnych ovz\"xł-sta wfcieli Mied r\*na "o-d owego Ośrodka Informacji Naukowo-Technicznej. który ma powstać w wyniku umów, zawartych miedrv krajami członkowskim: RWPG. • LONDYN FOT — CAP Do zobaczenia -za rok CO od nas wywiozą? Wspomnienie siedziby Pleneru, okolonej drzewami, widoku rozległego jeziora, spacerów nad morze, krajobrazu naszej ziemi? Wywiozą po kilka obrazów, na których odwrocie umieszczony napis „OS1EKI 69" będzie im przypominał pobyt w naszym województwie, gdzie dzięki mecenatowi władz mogli wspólnie spędzić pracowite trzy tygodnie. Artyści malarze z kraju i zagranicy wywiozą zapewne od nas więcej. Gorący ton wspólnych dyskusji, tych prywatnych i tych organizowanych, dyskusji o spra wach najistotniejszych: o miejsce sztuki w świecie współczesnym. żegnając dzisiaj uczestników VII Pleneru, dziękujemy im zarazem za wzbogacenie naszej Galerii o nowe dzieła malarskie. I żywimy nadzieję, że wielu spośród tegorocznych gości zawita do nas — za rok... Vii Plene r —zakończony WARSZAWA, MOSKWA (PAP) W brvtviskim porcie Birken-head spuszczonv został na wodę nowy okręt oodwodny o napędzie a'torriowvm — ..Con-oueirer" o wyporności 3,5 tvsu ton. 42091^ Rocznica Września na Zachodzie • BERLIN (PAP) W Polskim Ośrodku Kultury i Informacji w Berlinie odbyło się uroczyste otwarcie wystawy, poświęconej 30. rocznicy napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę i wybuchu drugiej wojny światowej. Wystawa, nosząca tytuł: „Tak się zaczęło — tak było — taki był koniec" obrazuje także wszechstronne osiągnięcia i rozwój Polski Ludowej. Wyświetlono film reż. Stanisława Różewicza pt. „WESTERPLATTE", a następnie odbyło się forum dyskusyjne wokół problemów, przedstawionych na wystawie oraz zawartych w okolicznościowym przemówieniu. PRASA NRD O ROCZNICY • BERLIN W kolejnym artykule, opublikowanym w „NEUES DEUTSCHLAND" z okazji rocznicy Września, dziennik stwierdza, że tylko jedność działania, podjęta na szerokim froncie, może zażegnać niebezpieczeństwo awanturniczej prowokacji wojennej, niebezpieczeństwo, wiążące się z rozwojem tendencji prawicowych w Niemczech zachodnich. ODEZWA DGB • BONN Z okazji 30. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej zachodnioniemieckie związki zawodowe (DGB) ogłosiły odezwę, w której podkreśla się, że najważniejszym zadaniem człowieka jest obecnie usunięcie szaleństwa wojny i zlikwidowanie społecznych przyczyn zbrojnych konfliktów. Jak długo „widmo samozniszczenia" zagrażać będzie ludzkości ery atomowej, tak długo pod znakiem zapytania będą stały wszystkie kroki, zmierzające do lepszego ukształtowania warunków życia — głosi odezwa DGB. FRANCUSKI MIESIĘCZNIK „HISTORIA" O 30. ROCZNICY • PARYŻ Ukazujący się w Paryżu miesięcznik „HISTORIA" (u-ważany za najpoważniejsze tego typu wydawnictwo na świecie) zamieścił w swym wrześniowym numerze wiele materiałów, poświęconych 30. rocznicy wybuchu drugiej wojny świaftowej. M. in. w obszernym artykule zrelacjonowano prowokację gliwicką (mało znaną francuskiemu społeczeństwu). Opublikowano także fragmenty książki Maj i Destrem „LATO 39", przedstawiające trzy pierwsze dni a-gresji hitlerowskiej na Polskę. 25. ROCZNICA SŁOWACKIEGO POWSTANIA NARODOWEGO Wiec w Bańskiej Bystrzycy BAŃSKA BYSTRZYCA (PAP) W piątek, w godzinach przedpołudniowych odbył się v Bańskiej Bystrzycy uroczysty wiec, poświęcony 25. rocznicy Słowackiego Powstania Narodowego. Plac im. Słowackiego Powstania Narodowego został odświętnie udekorowany. Wraz z dziesiątkami tysięcy obywateli Czechosłowacji przybyli uczcić ten wspaniały jubileusz liczni uczestnicy Słowackiego Powstania Narodowego z innych krajów. Wśród gości znaj dowała się również delegacja miejsca członkowie delegacji organów federalnych CSRS, organów partyjnych i narodo wych Czeskiej Republiki Socjalistycznej i Słowackiej Republiki Socjalistycznej; przewodniczący Zgromadzenia Federalnego, A. Dubczck, przewodniczący rządu federalnego O. Czernik, przewodniczący Radzieckiego Komitetu Wete- KC Frontu Narodowego CSRS, ranów Wojennych z marszałkami Związku Radzieckiego S. Timoszenką i I. Koniewem. Zgromadzeni serdecznie powitali prezydenta CSRS, generała armii, Ludvika Svobo-dę i przewodniczącego delegacji Komunistycznej Partii Cze chosłowacji, pierwszego sekretarza KC KPCz, Gustava Hu-saka. Na trybunie zajęli także Wniosek w ONZ USA NOWY JORK (PAP) Stały przedstawiciel USA w ONZ ambasador Yost zgłosił w Radzie Bezpieczeństwa wniosek, proponujący ograniczenie liczby państw członkowskich poprzez u-tworzenie statutu tak zwanych członków stowarzyszonych w ONZ. Chodzi tu o małe państwa 0 ludności mniejszej, niż 100 ty ślący, które po uzyskaniu niezależności starają się przystar do ONZ. Takich miniaturowych państw jest około 50, a na przykład wyspa Pitcairn liczy niespeł na stu mieszkańców. Yost proponuje, aby takie pań stwa były członkami stowarzyszo nymi. Opracowaniem uchwały w tej sprawie zajęłaby się komisja ekspertów złożona z członków Ra dy Bezpieczeństwa. Zgodnie z wnioskiem amerykańskim, komisja złożyłaby sprawozdania przed 1 listopada br. na forum Zgroma dzenia Ogólnego. E. Erban, członek Prezydium KC KPCz, sekretarz Biura KC KPCz do spraw kierowania pracą partyjną na ziemiach czeskich L. Sztrougal, premier rządu Czeskiej Republiki Socjalistycznej S. Razi, pierwszy sekretarz KC KPS, S. Sa-dovsky, przewodniczący Słowackiej Rady Narodowej O. Klokocz, premier rządu Słowac kiej Republiki Socjalistycznej P. Calotka i inne osobistości. Serdecznymi oklaskami wita ją uczestnicy wiecu delegacje partyjno-rządowe bratnich kra jów socjalistycznych wśród nich delegację polską, której przewodniczy członek Biura Politycznego KC PZPR, pierwszy sekretarz KW w Rzeszowie, WŁADYSŁAW KRUCZEK. Wiec otworzył członek Prezydium KC KPCz, pierwszy se kretarz KC KP Słowacji, S. Sadovsky. Następnie zabrał głos prezydent CSRS Ludvik Svoboda. Przemówienie wygłosił także I sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji Gustav Husak oraz członek Biura Politycznego KC KPZR — K. Mazurów. Odsłonięto także uroczyście pomnik Bohaterów Powstania Słowackiego. Obradował Seniorów m (INF. WŁ.) 27 sierpnia obradował w Koszalinie Konwent Senio rów WRN, wspólnie z Pre zydium WRN. Na posiedze niu omówiono ocenę wyko nania planu gospodarczego i budżetu województwa za I półrocze bieżącego roku, jak również zapoznano się z aktualną sytuacją gospodarczą. Konwent Seniorów WRN postanowił zwołać w dniu 30 września br. sesję Woje wódzkiej Rady Narodowej. Prezydium WRN przedłoży radnym sprawozdanie z wykonania uchwały z 1966 roku o zapewnieniu i poprawie stanu bezpieczeństwa i porządku publiczne go w województwie. Przed sławi też informację o spo sobie realizacji wniosków i postulatów zgłoszonych w czasie ostatniej kampanii wyborczej. Sesja uchwali regulamin obrad Wojewódzkiej Rady Narodowej. Z. P. Delegacja ZBoWiD * w Danii * KOPENHAGA (PAP) Na zaproszenie Duńskiego Związku b. Więźniów Stuttho fu przybyła do Kopenhagi 9--osobowa delegacja ZBoWiD pod przewodnictwem sekretarza generalnego ZBoWiD — wicem in. kultury i sztuki, KA ZIMIERZA RUSINKA. Celem wizyty jest wspólny z kombatantami duńskimi u-dział w obchodach 30. rocznicy wybuchu II wojny świato wej, a szczególnie — w uroczystościach ku czci lotników polskich strąconych nad Danią przez hitlerowskie myśliw ce i artylerię. Szefowie 4 państw arabskich omówią ważne problemy wojskowe • KAIR (PAP) Jak informuje w piątkowym numerze dziennik „Al Ahram" — wkrótce odbędzie się w Kairze spotkanie szefów czterech państw arabskich: prezydenta ZR A — Nasera, króla Jordanii — Husajna, prezy- denta Iraku — Al-Bakra oraz szefa państwa i rządu Syrii — Atasiego. Przedyskutują oni wyjątkowo ważne problemy wojskowe oraz plany przeciwstawienia się Izraelowi. Dokładna data spotkania nie została jeszcze ustalona, ale Zaciekle walki na północy Wietnamu Pd. LONDYN, PARYŻ, NOWY JORK (PAP) W Wietnamie Południowym walki nie ustają. W ciągu u- Kiesinger apeluje o umocnienie NATO BONN (PAP) Za umocnieniem Paktu A-tlantyckiego przez zapewnienie jedności politycznej Euro py zachodniej wypowiedział Się kanclerz federalny Kurt Georg Kiesinger. Podczas przyjęcia wydanego na cześć dowódcy naczelnego wojsk NATO w Europie gen. Andrew Goodpastera, Kiesin- Apel komunistów do socjaldemokratów l* BONN (PAP) Prezydium Niemieckiej Par jftl Komunistycznej (DKP) o-glosilo oświadczenie, w któ-jrym apeluje do wszystkich socjaldemokratów w Niemczech zachodnich, by wspólnie lub równolegle organizować akcje przeciwko neonazi zmówi w Republice Federalnej. Oświadczenie wskazuje na wspólną odpowiedzialność ko munistów i socjaldemokratów i pod-kreś-la, że historia nie wy baczyłaby społeczeństwu, a przede wszystkim siłom ruchu robotniczego w Republice Federalnej, powtórzenia błędów ger powiedział, że w tej dzie dżinie „trzeba więcej zrobić niż dotychczas" w przyszłym roku. Akcentując potrzebę utrzymania Paktu Atlantyckiego, Kiesinger dowodził, że zadaniem NATO jest „zapewnienie zjednoczenia Niemiec", Federalny minister spraw zagranicznych Willy Brandt przyjął w piątek nowo mianowanego dowódcę naczelnego sił zbrojnych NATO w Europie gen. Andrew J. Goodpaste ra i odbył z nim rozmowę. Goodpaster konferował następnie „w cztery oczy" z federalnym ministrem obrony Gerhardem Schroederem. Wyrok we Frankfurcie BONN (PAP) Sąd przysięgłych we Frankfur de nad Menem ogłosił w piątek wyrok w procesie byłych pomoc ników Adolfa Eichmanna b. ober-sturmbannfuehrera SS Hermanna Krumeya oraz hauptsturmbann-fuehrera SS Otto Hunschego. Pro ces trwał 15 miesięcy. Krumey zo stał skazany na karę dożywotnie go więzienia, Hunsche na karę 12 lat ciężkiego więzienia. Obaj oskarżeni ponoszą winę za współdziałanie w deportacji i za mordowaniu co najmniej 209 ty5. biegłej doby koncentrowały się one w prowincjach central nych i północnych. Do zaciętych starć między oddziałami partyzanckimi a u-grupowaniami amerykańskiej piechoty morskiej doszło w dolinie Que Son. 45 km na po łudinie od Da Nang. Elementy 7 pułku amerykańskich „ma-rines" wsparte lotnictwem i artylerią atakowały dobrze o-kopane pozycje patriotów. Zostały one ostrzelane silnym ogniem z partyzanckiej broni maszynowej. Na polu walki po zostało 13 zabitych i 42 rannych żołnierzy USA. Strategiczne superfortece „B-52" przeprowadziły 12 dywanowych nalotów na domnie mane pozycje partyzantów w pobliżu bazy Da Nang oraz w prowincjach północnych. * W czwartek 28 hm. odbyło się kolejne 32. posiedzenie paryskiej konferencji w sprawie Wietnamu. Podobnie jak poprzednie nie przyniosło ono żadnego rezultatu. prawdopodobnie będzie wiązać się ono z wizytą w Kairze króla Husajna. Jak donoszą z Ammanu, król Jordanii — Husajn rozpoczął w piątek podróż do wielu krajów arabskich. Pierwszą wizytę złoży w stolicy Arabii Saudyjskiej, gdzie spotka się z królem Fajsalem. Następnie uda się do Zjednoczonej Republiki Arabskiej. Ogłoszony w Ammanie komunikat dowództwa palestyńskiej walki zbrojnej stwierdza, że w ciągu ostatnich 24 godzin partyzanci „al-Assifa*' oraz Ludowo-Demokratycznego Frontu Wyzwolenia Palestyny przeprowadzili 9 operacji przeciwko nieprzyjacielowi na okupowanych przez Izrael syryjskich wzgórzach Golan oraz w dolinie Jordanu. Jak stwierdza komunikat, w wyniku operacji wojska izraelskie poniosły ciężkie straty. PORWANIE SAMOLOTU RZYM (PAP) Samolot amerykańskich linii lotniczych „Boeing 707" został porwany w czasie lotu z Rzy mu do Aten i zmuszony do lą dowania w Damaszku. Na pokładzie samolotu znajdowało się 101 pasażerów i 12 członków załogi. Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny — jak donosi agencja Reutera — zakomunikował, że porwania dokonali komandosi palestyńscy, uprowadzając samolot do Damaszku. r- ll[ FESTIWAL PIAN1STYK1 POLSKIEJ SŁUPSK* 12-19 WRZEŚNIA 1969 Jak już informowaliśmy, przygotowania do III FPP są w pełnym toku. W pierwszych dniach września w Muzeum Pomorza Środkowego czynne będzie biuro festiwalowe. Koncerty fortepianowe odby wać się będą w Bałtyckim Te atrze Dramatycznym w Słupsku. Recitale klawesynowe w Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich. Wśród wykonawców festiwalowa publiczność usłyszy m. in. Halinę Czerny--Stefańską, Marię Wiłkomir- MOSKWA Agencja TASS ogłosiła komunikat o wystrzeleniu w ZSRR w piątek kolejnego sztu cznego satelity Ziemi „KOS-MOS-296". #> LONDYrt Przebywający w Irlandii Pół nocnej minister spraw wewnę trznych W. Brytanii Callag-han w piątek powrócił z Lon-donderry do Belfastu, gdzie ma ponownie przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami rządu w sprawie złagodzenia konfliktu między katolikami i protestantami. W piątek Cal laghan wrócił do Londynu. NOWY JORK Odrzutowy samolot amerykański „Boeing 727" z 54 pasażerami na pokładzie został uprowadzony w piątek do Ha wany. Wiadomość tę podał o-ficjalnie do wiadomości federalny urząd lotnictwa. Samolot leciał z Miami do Nowego Orleanu i Houston. 4 września — kongres pedagogów z całego świata w Warszawie * WARSZAWA (PAP) 4 września br. rozpoczną się w Warszawie obrady Kongresu Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Pedagogicznych zorganizowanego przez Polską Akademię Nauk oraz Minister stwo Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. Protektorat nad spotkaniem wybitnych pedagogów ź kilkunastu krajów Europy, Azji, Afryki i Amery ki objął przewodniczący Rady Państwa — MARIAN SPY CHALSKI Trzy wypadki na drogack ską, Macieja Małeckiego, Elżbietę Stefańską-Łukowicz. E-wę Gabryś i Barbarę Strzelecką. Słowo wiążące na recitalach i koncertach powierzono m. in. Jerzemu Waldorffowi, Zbigniewowi Pawlickiemu Marianowi Wallek-Walewskie mu. Kasa teatru prowadząca sprzedaż biletów notuje duże zainteresowanie festiwalem. Zwiększono w tym roku sprze daż karnetów. Kupować je mo gą obecnie nie tylko członkowie STSK. Z okazji tej skorzystało wiele zakładów pracy które nabyły karnety dla swych pracowników. Ponieważ rozeszła się juź wiadomość, że wszystkie bilety na festiwalowe imprezy zo stały wyprzedane (m. in. taką wiadomość podała jedna z gazet stołecznych) informujemy, że na każdy koncert jest jeszcze po około 60 biletów. Ponadto kasa dysponuje jeszcze karnetami na koncerty fortepianowe i klawesynowe. (h) Konferencja „okrągłego stołu" w Kołobrzegu * KOŁOBRZEG (PAP) 29 bm. rozpoczęło się w Kołobrzegu III Polsko-Szwedzkie Spotkanie „Okrągłego Sto łu", w którym biorą udział kil kunastoosobowe delegacje z obu krajów. Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Szwecji skie rowali do uczestników konferencji listy z życzeniami pomyślnych obrad. Konferencja odbywa się w hotelu „Skanpol". W czwartek po przyjeździe do Kołobrzegu delegacja szwedzka zwiedziła Muzeum Miejskie oraz obejrzała film dokumentalny o wyzwoleniu Kołobrze gu. Delegacji towarzyszył przewodniczący Prezydium PRN w Kołobrzegu B. MU RAWSKI, który wchodzi W skład polskiej delegacji. (Inf. wł.) 2 osoby ciężko ranne, i zabita, taki jest bilans wypadków drogo wych w czwartek. 2 wypadki spo wodowali motocykliści. <9 W Bzowie (pow. słupski) Zdzi sław K., nie posiadający prawa jazdy, w stanie nietrzeźwym, wy jechał motocyklem na drogę, u-derzył w drzewo i zginął na miej scu. W Bytowie pod motocykl pro wadzony przez Franciszka T. wpad ła 8-letnia Bernadetta W. Dziewczynka doznała ciężkich obrażeń (m. in. pęknięcie podstawy czasz ki, złamanie ręki) i w ciężkim stanie — odwieziona została do szpitala. & Pijany traktorzysta Mieczysław J. z GS Kępice najechał w j REKORDOWE BIEGI ŚREDNIODYSTANSOWCÓW Wczoraj w Warszawie odda no do użytku stadion Skry wy posażony w tartanową bieżnię oraz tartanowe rozbiegi na skoczniach. Z tej okazji odbył się w stolicy mityng lekkoatle tyczny z udziałem wielu zawodników europejskich oraz grupy reprezentantów USA Za wody stały na dobrym poziomie. Najbardziej pomógł tar-tan polskim średniodystansow com. W biegu na 1500 m. H. Szardykowski poprawił rekord Brześciu (pow. śławieńśki) na I Polski na 3.38,2 min. Żelazny przydrożne drzewo. Pasażer Gu- miał Wynik 3.41,8, GłÓWCZeW staw G. odniósł poważne obrażę- j ski _ 3 42,2, a Witkowski — nia ciała i został odwieziony do szpitala, (mrt) Śmiertelny wypadek przy pracy (Inf. wł.) W Sypniewie (pow. wałecki) podczas omłotów spadł z maszyny 23-letni Stanisław Soroń — mechanik z Kółka Rolniczego. Wskutek upadku doznał on cięż kich obrażeń i zmarł po przewie zieniu do szpitala, (mrt) ilfo^roflzeni Nagtnody ksdąźJkow* za bezbłędne rocnwóązainde krzyżówki nr 453 wylosowali: 1. Józef Dula!k, 2ukow*>, powiat Sławno. 2. Halina Gogolia, Ustka, ulica Sprzymierzeńców 6, m. 1. 3. Jadwiga Kamińska, Koszalin, ul. 1 Maja 11, m. 17. 4. AJlbdn1 Michałowski, Słupsk, ul. Fałata 1, m. J. 5. Piortr Sizctzepainfik, KołofonroŁ 23 sierpnia 1909 roku w Trier zmad. ksiądz dziekan Józef Styp-Rekowski urodzony w Płot o wie, powiat Bytów były duszpaster* Polonii w Niemczech, w okresie międzywojennym kierownik Polskiego Towarzystwa Szkolnego na całe Niemcy. Dziekan Polaków deportowanych na terenie strefy okupacji francuskiej, patron Związku Polaków, a od wielu lat prezes Związku Polaków w Niemczech. Zwłoki Jego sprowadzone zostaną do Ojczyzny. Uroczystości żałobne odbędą się 2 września 1969 roku o godzinie 16.30 w Zakrzewie k/Złotowa. o czym zawiadamiają pogrążeni w głębokim smutku Rodzeństwo: Styp-Rekowscy Brzezińscy, Knosała. 3.43,1. Pięknie pobiegli nasi reprezentanci na 800 m. Tuż za Johnsonem (USA) — 1.46,5 me tę osiągnęli: Wardak — 1.46,8 i Waśkiewicz — 1.46,9 min.. Czasy poniżej 1.48 mieli jeszcze Kupczyk i Janowicz. Wielu średniodystansowców poprą wiło rekordy życiowe. A oto inne lepsze rezultaty: 400 m ppł. — Lee (USA) — 49,7 2. Kulczycki — 50,7, 3. Serafin — 50,8 sek, skok wzwyż kobiet — Scbultze (NRD) — 1,82 m, skok w dal —Sarna — 6,34, MO m ppł, Nowak — 13,5. Kilku Polaków uzyskało tal mma na mistrzostwa Europy w Atenach. CIĘŻAROWCY POWRÓCILI Z ZSRR Koszalińscy ciężarowcy powrócili z Baszkirii, gdzie rozegrali 3 spotkania. W Saława-cie wygrali z reprezentacją te go miasta 5:4 w Ufie zaś zajęli II miejsce w trójmeczu, po zwycięstwie nad KS „Julajew* (Saławat) 7:2 i porate z zespól ł«n _ . 2571 KMke&iełb WS9 ® t Thien, zatrzymany przy próbie przekroczenia granicy w samochodzie niemieckiego koi sula w Katowicach, Moeldec-ke, załamał się w krzyżowym ogniu pytań polskiego kontrwywiadu i m. in. zeznał, że tym samym autem przywiózł uprzednio z Rzeszy pięć walizek z bombami, przeznaczony mi do wysadzenia niemieckich obiektów na Śląsku oraz urządzeń kolejowych w głębi kraju. PIERWSZE STARCIE II WOJNY ŚWIATOWEJ Był 26 sierpnia, dochodziła godzina 4.00. Nagle na stacji kolejowej w Mostach oraz przy wylocie pobliskiego tune lu na Przełęczy Jabłonkowskiej zaroiło się od uzbrojonych cywilów i ludzi wystę- pujących w polskich mundurach wojskowych. Dowodzona przez oberleutnanta Albrechta Herznera specjalna grupa szturmowa VII dywizji piecho trzeć do oddziału nadporuczni ka Herznera. 1 września VII dywizja gen. Otta przełamała opór polskich oddziałów osłonowych na Prze łęczy Jabłonkowskiej. Nie zdo łała jednak zapobiec wysadzę niu w powietrze tego tak waż nego, o 400-metrowej długości tunelu... KONSERWY HIMMLERA Był ostatni sierpniowy w?e czór, kilka minut po godzinie 20.00. Setka ludzi odbieraj ą-eych audycję niemieckiego „Rundfunk Gleiwitz" usłyszała nagle w głośnikach. „Tu Polskie Radio Gliwice. Bracia Ślązacy! Mówi do Was dowód ca polskiego k-orpusu ochotniczego górnośląskich powstańców. Nadszedł czas, kiedy chwyciliśmy za broń i idziemy na Wrocław uwalniać pra Zanim _ t ileiiiirn Sil! mm ni lii ty Wehrmachtu, stacjonującej w Słowacji, zdołała opanować stację i uwięzić zaskoczonych Polaków. Drogę do tunelu bło kował jednak posterunek woj skowy. Hitlerowcy skierowali tam poranny pociąg kursujący normalnie do Trzyńca, ale ochrona tunelu zorientowała się w sytuacji, zablokowała zwrotnice i otworzyła ogień. Zaalarmowana Straż Graniczna i £1 górska dywizja piechoty pospieszyły z odsieczą i po kilku godzinach prze pędziły napastników, zabijając ich kilkunastu i biorąc kilku do niewoli. Jeńcy zezna li, że mieli opanować tunel— ważny obiekt strategiczny na najkrótszej trasie kolejowej z Wiednia do Warszawy — w związku z wybuchem wojny. Byli zaskoczeni, że jeszcze się ona nie zrezęła. Dowódca VII dywizji Wehrmachtu, gen. Otto, stacjonujący w Czadcy złożył , gen. Kustroniowi, dowódcy 21 górskiej dywizji pie choty, obłudne wyrazy ubolewania w imieniu armii niemieckiej za incydent „spowo dowany przez niepoczytalnego osobnika". Nie był to jednak incydent, lecz — faktycznie — pierwsza potyczka II wojny światowej. Rozkaz o przystąpieniu w dniu 26 sierpnia o godz. 4.30 do realizacji ..Fali Weiss" — planu agresji na Polskę — Hitler wyd.:ł bowiem 25 sierp nia o godzinie 15.00. Rozkaz ten został odwołany około godziny 19.00 po otrzvmaniu wia domoścl przez „Wodza", ż? Polska i Anglia podpisały układ o pomocy wzajemnej na Wypadek agresji. Odwołanie nie zdążyło jednak już do- starc polskie ziemie". Następ nie odezwa głosiła, że Gliwice są już w polskich rękach oraz wzywała do wałki i mordowa nia wszystkich Niemców, nawet kobiet i dzieci. Po chwili w radiostacji roz legły się strzały, a gmach oto czyła policja. Już po godzinie hitlerowska agencja Deutsche? Nachrichtenburo opublikowała komunikat o „ataku polskich napastników" na roz głośnię w Gliwicach, zastrzeleniu jednego powstańca oraz obezwładnieniu pozostałych. Ten sam komunikat donosił o przekroczeniu przez Polaków granicy w dwóch innych punktach i zaciekłych walkach. Sprowadzonym dziennikarzom pokazano zdemolowane obiekty oraz trupy w mun durach zastrzelonych rzekomo w walce powstańców śląskich i żołnierzy. Nie był to jednak atak Polaków, lecz gigantyczna prowokacja zaszyfrowana pod kryptonimem „Aktion Himmler", a przygotowana na polecenie Reichsfuhrera SS przez szefa hitlerowskiej PSHA — Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy — Heydricha i podległego mu szefa gestapo Mullera. Bezpo średni organizator i wykonaw ca tej akcji, Alfred Helmut Naujocks, zeznał 12 września 1945 roku przed prokuratorem amerykańskim w Norymberdze m. in.: 31 sierpnia w południe otrzymałem rozkaz, aby wykonać żarnach na radiostację tegoż wieczora o godz. ósmej. Rozkaz otrzymałem osobiście od Heydricha. Telefonicznie. Zrozumiałe, że. szyfrowany. Powiedział mi wtedy: „Dla wykonania planu proszę się porozumieć z Mullerem". Użył wyrażenia: „Dla otrzymania konserw". „Konserwami" nazywano właśnie skazańców, którzy by li u Mullera. Heydrich miał le karza, nazwiska jego nie pamiętam. Lekarz zrobił tym ludziom zastrzyk, po którym stracili przytomność. Następnie postrzelono ich, lecz nie śmiertelnie..." „Konserwami" byli — nie jak zapewniali Naujocksa mo codawcy — kryminaliści skazani na karę śmierci, lecz więźniowie obozów koncentra cyjnych. Los tych kilkunastu ofiar himmlerowskiej prowokacji. „znalezionych" w polskich mundurach w pobliżu niemieckich obiektów „zaatakowanych" przez „polskich napastników", podzielić mieli esesmani wyznaczeni do tej roboty. Naujócks jakimś zbiegiem okoliczności ocalał... AKCJA „POCIĄG" Na stacji kolejowej w Tczewie zadzwonił telefon. Z okrę gu informowano, że przed chwilą Niemcy zgłosili przejazd pociągu tranzytowego z Prus Wschodnich do Berlina. Był on już zapowiedziany wcześniej — trzeba więc prze puścić. Był świt, 1 września j 939 roku. Żołnierze polscy z grupy ochrony mostu w Tczewie na głównym szlaku tranzytowym łączącym Rzeszę z Prusami WTschodnimi czuwa li. Obiekt był przygotowany do obrony lub zniszczenia na wypadek niemieckiej agresji. W najgłębszej tajemnicy most ten już w lipcu został podminowany na całej długości, a przewody od wszystkich ładunków zbiegały się w bunkrze na polskim brzegu. Wystarczył jeden ruch dźwigni, aby setki ton stalowej konstrukcji wyleciały w powietrze. Punktualnie o 4.20 na most wjechał od strony Gdańska za powiedziany pociąg. Dotarł prawie do końca mostu i stanął. Nagle z pozornie zamknię tych na głucho wagonów towarowych wysypali się żołnie rze w mundurach feldgrau. Z okien pulmanów odezwały się karabiny maszynowe, bijąc w polskie stanowiska. Ochrona mostu odpowiedziała ogniem, padli pierwsi zabici i ranni hitlerowcy. Ale walka zaczęła się przedłużać, w ruch poszły wiązki granatów. Po chwili okazało się, że polska ochrona nie ma szans na odbicie mostu. Gdy odezwały się działa nadjeżdżającego w ślad za ,,cywilnym składem" hitlerow skiego pociągu pancernego, oficer saperów nacisnął dźwig nię. Potworny wybuch skręcił stalowe przęsła, zmiótł jak dziecinne zabawki pudła wagonów i napastników. Droga na południe, do Polski przestała istnieć. W kilkanaście minut później w Gdańsku odezwały się dzia ła pancernika „Schleswig Hol Stein" skierowane na Westerplatte... CEZARY RUDZIŃSKI (AR). Wxyv\AAce\s BilturaJna ŚWIAT • Bratysławscy działacze kulturalni postanowili roztoczyć pieczę nad twórczoś cią dla dzieci — w najbliż szym czasie zorganizowane tam będzie biennale ilustra cji dziecięcej. Do biennale, które będzie połączone z sympozjum naukowym zgło siło się jak na razie 29 państw. • Przewodniczącym komitetu ekspertów międzyna rodowych powołanych przez rząd włoski w porożu mieniu z UNESCO do rato wania zabytków Florencji został prof. dr Stanisław Lorenz, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie. Przewodniczącym analogicznego komitetu w Wene cji jest członek Akademii Francuskiej prof. R. Hurge^ We Florencji pracuje ekipa' polsikich konserwatorów a a wyniki ich prac są wysoko | oceniane. • Na język rumuński przełożono wiele utworów literatury polskiej poczyna jąc od „Odprawy posłów greckich" i „Trenów" Kochanowskiego a kończąc na poezji Różewicza, Herberta i Grochowiaka. „Potop" po | rumuńsku osiągnął nakład 150 tys. egzemplarzy a no wele Sienkiewicza i Prusa wydano w tzw. JBibliotece ucznia"., KRAJ • Z prawdziwą przyjemnością w rubryce wydarzeń krajowych zapowiadamy ko szalińską imprezę. 2 września o godz. 18 w salach warszawskiej „Zachęty" od będzie się wernisaż prac powstałych na koszalińskich plenerach w latach 1963—1968. Komisarzem wy stawy jest J. Przewoźny, a z racji jej otwarcia „Zachę ta" wydała katalog z notka mi o wszystkich uczestnikach kolejnych plenerów i reprodukcjami ich prac. Wy stawa czynna będzie w cią gu września. • W dniach 3—7 września trwać będzie w Szczecinie IV Ogólnopolski Festiwal Krótkometrażowych Filmów Morskich. W programie poza konkursami, w których wezmą udział filmy zawodowe, z ośrodków TV i amatorskie przewidu je się organizację sesji socjologicznej nt. „Kultura na morzu" i wystaw m. in. gra fiki marynistycznej, twórczości łudzi morza, fotogra fiki. • We Wrocławiu odbywał się IV Festiwal „Vrati-slavia Cant ans". Otworzyło go wykonanie „Pasji według świętego Jana" J. S. Bacha. Wrocławski festiwal oratory.jno-kantatowy zgromadził w tym roku wykonawców z ZSRR#NRD, Holandii i Hiszpanii. Brały w nim udział m. in. orkiestra filharmonii drezdeńskiej i chór chłopięcy z Litwy. • W dwudziesty rok istnienia wkracza Towarzystwo Wiedzy Powszechnej. W ubiegłym roku kultura! no-oświatowym działały w kraju 3.592 uniwersytety powszechne TWP, liczbę od czytów wygłoszonych przez prelegentów Towarzystwa trzeba szacować na dziesiąt ki tysięcy. W bieżącym se zonie szczególną opieką TWP otoczy środowiska ro botnicze i małomiasteczkowe. Wydawnictwa TWP skoncentrują się na tematy ce idealogiczaio-politycznej. WOJEWÓDZTWO • W październiku odbędzie się w Słupsku w Zamku sesja pod tytułeim „Sztu ka XX wieku" organiżowa na przez Zarząd Główny Stowarzyszenia Historyków Sztuki. W programie sesji przewidziano referaty wybitnych znawców przedmio tu jak Jan Białostocki, Juliusz Starzyński, Mieczysław Porębski Mieczysław Wallis. Uczestnicy sesji o-bejrzą też przedstawienie „Jana Macieja Katola WAcieklicy" w BTD i zwie DO NASZYCH władz wo jewódzkich wpłynęło o-statnio interesujące pismo z Ministerstwa Kultury i Sztuki. Zespół do Spraw Teatru i Muzyki z prawdziwą satysfakcją komunikuje o u-danym występie Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej na IX Festiwalu Orkiestr Symfonicz nych w Ciechocinku i wyraża Wydziałowi Kultury serdeczne podziękowanie za udzielone naszej Orkiestrze poparcie. Fragment tego pisma cytuję: „Jednocześnie Zespół prosi o przekazanie wyrazów uznania dla Dyrekcji, kierownictwa ar tystycznego, dyrygentów i wszystkich członków zespołu orkiestralnego za rzetelne przy gotowanie i wzorowe wykona nie ambitnych programów kon certowych oraz fragmentów estradowych z op. „Straszny dwór" St. Moniuszki,które wymagały wyjątkowego wysiłku organizacyjnego i artystycznego". Pismo to uwieńczyło niej a-ko pracę Koszalińskiej Orkie stry Symfonicznej w ubiegłym sezonie. Obecnie trwają przygotowania do Festiwalu Piani styki Polskiej. Nasza Orkiestra pod batutą Andrzeja Cwojdziń skiego, występuje w dniu o-twarcia festiwalu 11 września z koncertem na dwa fortepia ny Grażyny Bacewicz; z tym, że w przeddzień, tego koncertu wysłuchają melomani koszalińscy. Kolejny koncert festiwalowy prowadzić będzie Kazimierz Rozbicki i ostatni, na zakończenie imprezy piani stycznej, Zdzisław Bytnar. Pra cy zatem sporo, tym bardziej, że ambitny repertuar festiwa Iowy wymaga starannego przy gotowania. Ale nie to w tej chwili jest dla nas najbardziej interesują ce. Pragniemy dowiedzieć się bowiem jak przebiegają przygotowania do nowego sezonu koncertowego, którego inauguracja w Koszalinie odbędzie się 8 października, a następne go dnia w Słupsku. Plan reper tuarowy jest już opracowany, dyrektor Cwojdziński rozmawiając ze mną, odsuwa go jed nak na bok i pyta czy można nauczyć się słuchać muzyki. Oczywiście, można, jestem o tym przekonana i taik odpo wiadam. Zaciekawienie jednak rośnie, czuję bowiem, że coś się za tym kryje. Istotnie, mam oto przed sobą kilka in nych kartek maszynopisu, o-patrzonych tytułem: KURS NAUKI O MUZYCE SYMFONICZNEJ. C0 t0 jest? Otóż dyrektor Andrzej Cwoj dziński, jak się okazuje niewyczerpany w pomysłach, tym razem postanowił, obok normalnych koncertów symfonicz nych, przygotować część wykładów ilustrowanych muzyką, dla tych wszystkich, któ rzy — jak twierdzą — nie cho dzą na koncerty, bo się na mu zyce nie znają. Pełny kurs mógłby się rozpocząć pod koniec września, albo w połowie grudnia. Gdyby zainteresowanych było więcej, można go powtórzyć. Kurs ten, albo ina czej mówiąc koncerty umuzy-kalniające, prowadzone dzień po dniu, rozłożone na dwa ty godnie dałby słuchaczom przygotowanie do słuchania muzyki. Pomysł jest zapewne zna komity program już przygotowany. Wykład pierwszy zatytułowany „Orkiestra w laboratorium" zapoznaje słuchaczy ze składem orkiestry, instrumen tami, rolą dyrygenta. „Elemen ty muzyczne" — to tytuł drugiego wykładu. Kolejno przewidziana jest. muzyka progra mowa i absolutna, polifonia i i homofonia, formy muzyczne, wreszcie style w muzyce. Pro gram każdego wykładu jest już szczegółowo opracowany, ilustracja muzyczna przemyślana. Koszalińską Orkies trą dyrygowałby Andrzej Cwojdziński, lektorem byłaby Mircea Lucescu, dyrygent rumuński, którego nasi melomani już znają, poprowa dzi znów w nowym sezonie koncert z Koszalińską Orkiestrą Symfoniczną... Fot. J. Piątkowski W Orkiestrze-przed sezonem Jadwiga Kotarska. Na zakończenie, po ostatnim wykładzie organizatorzy przygotowują quiz z nagrodami. Myślę, że należałoby zainteresować tym umuzykalniającym kursem za równo młodzież starszych klas licsalnych, jak i tę, która jest już poza szkołą. Starsi przyjdą zapewne sami i znajdzie się wśród nich wielu zawołanych melomanów. Oczywiste, że wykłady te prowadzone bę dą przystępnie, z myślą o słu chaczach nie mających dotąd kontaktu z muzyką symfonicz ną. Pomysł istotnie nowy i interesujący, ale ciekawi jesteśmy, co usłyszymy i kogo usły szymy w nowym sezonie kon certowym. Przede wszystkim znów w programie znajduje się Szostakowicz. Będziemy mieli możność usłyszenia jego IX i VII symfonii. Ponadto warto zwrócić uwagę na Sym fonię klasyczną Sergiusza Pro kofiewa, a skoro już piszę o muzyce kompozytorów radziec kich, warto też wspomnieć ,żet w tegorocznym programie! znajduje się i muzyka wybitnych kompozytorów rosyjskich. Wymienię tu chociażby Piotra Czajkowskiego, a dla zwolenników muzyki Rachma ninowa znajdzie się III koncert fortepianowy tegoż kompozytora w wykonaniu samego Bernarda Ringeissena. O wykonawcach jednak póź niej, wróćmy jeszcze do propo zycji repertuarowych. Otóż po raz pierwszy w wykonaniu na szej orkiestry usłyszymy „Fe-ste di Roma" Ottorino Res-pighiego, którego „Pinie rzyin skie" przyjęte zostały w ubieg łym sezonie z takim uznaniem przez ęłuchąęzy.,. Fpna^to war to zasygnalizować Symfonię Es-dur Mozarta na skrzypce i altówkę; Koncert podwójny Brahmsa (skrzypce i wiolonczela) czy też Koncert skrzypcowy Mendelssohna. Są też w repertuarze kompozytorzy pol scy, a wśród nich Tadeusza Bairda Sor.ety miłosne, a także prawykonanie Preludium Rozbickiego, dyrygenta naszej Orkiestry Symfonicznej. O ta lencie kompozytorskim Kazi- znakomitych wykonawców. Kto zatem będzie koncertował w Koszalinie i Słupsku? Na inauguracji sezonu wystąpi RADU ALDULESCU, którego nazwano „pierwszą wiolonczelą świata". O RINGEIS-SENIE już wspomniałam. Ten popularny pianista francuski wykona III Koncert fortepianowy Rachmaninowa. WAN- mierza Rozbickiego wiele już DA WIŁKOMIRSKA zamknie się mówi w kręgach muzycznych, możemy się więc cieszyć że i jego dzieło zostanie przed stawione naszym słuchaczom. sezon Koncertem skrzypcowym Mendelssohna. Zawita znów do nas KAJA DAN-CZOWSKA i wystąpi dwoje Kierownictwo artystyczne znakomitych śpiewaków Orkiestry pomyślało również o tym, że rok przyszły jest rokiem poświęconym Beethove-nowi. I oto od stycznia, raz w miesiącu, usłyszymy jedną symfonię tego genialnego kom pozytora niemieckiego. Chronologicznie od I Symfonii —• po IX. Licząc przerwę urlopową, w grudniu przyszłego roku, w dwusetną rocznicę p*o-dzin. Bee:thovena„, w Koszalinie wykonana zostanie IX Symfo nia. Będzie to piękna forma oddania hołdu pamięci wielkie go kompozytora. Dyrektor Cwojdziński podkreśla, że w Koszalińskiej Orkiestrze Symfonicznej nie by ło jeszcze takiego sezonu, w symfonicznego Kazimierza którym występowałoby tylu Bułgarii: RESA KOLEWA (mezzosopran) i PETKO MA-R5NOW (tenor). Czekają nas także dwa reci tale i to rewelacyjne. Z recita lem skrzypcowym wystąpi SYDNEY HARTH, a z recitalem klawesynowym AIMEE VAN DE WIELE. Przyjedzie do nas także, ANDRZEJ HIOL SKI. Oczwiście,. pomyślano także o koncertach typu rozrywkowego. W sumie propozycje interesujące, soliści znakomici, należy jedynie życzyć zespoło wi Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej, jak i dyrygentom —- znakomitego wykonania, J. ŚLIPItfSKA MARY HOPKIN Jest to piosenkarka, którą w obecnej chwili określa się w Anglii jako rewelację muzyki rytmicznej i wielką gwiazdę pop-music. Mary Hopkin ma 18 lat, bardzo jasne włosy i na pozór jest bardzo skromną i nieśmiałą dziewczyną. Jej prawdziwy, pełen energii charakter uzewnętrznia się dopiero w śpiewanych przez nią piosenkach. Mary pochodzi z górniczej Południowej Walii. Urodziła się i wychowała w małym miasteczku Pontarda-we, położonym na wzgórzach pomiędzy wielkimi kamieniołomami. Karierę zaczynała w rodzinnym mieście, śpie- Rzecz kaszubska heat Edmund Puzdrowski, fascynujący poeta młodego pokolenia, wydal obecnie tomik, który stał się jego duchowym programem. Poeta, absolwent Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, tym tomikiem, wierszy poświęconych ziemi swojego dzie ciństwa i młodości uzyskał prawo do wstę pu do Związku Literatów Polskich. Jest to trzecia książkowa publikacja poety. Od progu poetyckiej transpozycji codziennych przeżyć, zvńązanych z wykonywanym zawodem, z przeobrażeniami myśli i materii, prezentowanych w tomiku,, Koło"; poprzez bardziej literacką refleksję w to miku „Niezmienność" doszedł poeta w trzecim tomie do syntezy najbardziej traf nej — oddał hołd swoim przodkom i bliźnim. Edmund Puzdrowski jest synem swojej ziemi twórcą bardzo płodnym i wrażliwymv łączy zawód fizyka (jest pracownikiem naukowym WSI w 'Bydgosczczy) z djiedzi ną biegunowo przeciwległą. ...dzisiaj, przeciwko morzu — przesypuję słowa szukam pośród piasków — kotliny ciszy abym ziarno siejąc — mógł w czas dochować prosty pień sosny — nie granicy morza... ...powie poeta w wierszu... dzień dobry dziś. Jest to poszukiwanie widocznie żywego — we wrażliwej wyobraźni — obra zu ziemi niegdyś umęczonej, ale zawsze wiernej swojej prawdziwej ojczyźnie. DEJ POD REDAKCJĄ: TADEUSZA KOTARSKIEGO i WŁODZIMIERZA ZBYCHOWSKIEGO wając i akompaniując sobie na gitarze w górniczych klubach. Odkrycie Mary Hopkin nastąpiło w dniu jej urodzin — co jest chyba dobrą wróżbą w dalszej karierze. W dniu 8 września 1968 roku wystąpiła ona w programie angielskiej telewizji pt. „David Frost Show''. Już następnego dnia wieczorem słuchacze radiowi usłyszeli ją w programie „Pete Brandy Show". Dalszym krokiem w jej karierze było nagranie przeboju „Those were the days" — po francusku i niemiecku. Hopkin nigdy nie przypuszczała, że piosenkę tę w jej wykonaniu Paul McCartney uzna za lepszą, niż nagranie Sandie Shaw! Drugim wielkim jej przebojem była piosenka „Goodgye", która do niedawna znajdowała się na listach przebojów. Mary Hopkin nagrała swój pierwszy long-play zatytułowany „Post-Card" (pocztówka). Przy nagraniu tej płyty akompaniowali jej Paul McCartney i Donawan. Na płycie znajdują się kompozycje Donawana i Georga Martina. Okładkę zaprojektował Paul McCartney, który własnoręcznie wypisał na odwrocie tytuły piosenek znajdujących się na tej płycie. Błyskawiczna kariera jest wielkim zaskoczeniem dla samej Mary Hopkin. Wydaje się, że wielka w tym zasługa wytwórni Apple — nówej firmy płytowej Beatlesów — oraz Johna Lennona i Paula McCartneya jako kompozytora największych przebojów Mary Hopkin. Nie należy jednak umniejszać zasługi samej piosenkarki, której głos i sposób interpretacji-igst MAŁO kto wic, że ist nieje międzynarodowa, przestępcza organizacja nie mniej potężna niż gang przemytu narkotyków. Zajmuje się ona kradzieżą zabytkowych dzieł sztuki. Zatrudnia archeologów, antyk wariuszy, historyków sztuki, całą armię przemytników, którzy — wmieszani w tłumy turystów i do nich upodobnię ni — przewożą w swoich ba gażach zrabowane dzieła sprzed wieków. Wydarzenia we Włoszech ukazały zaledwie fragment tego procederu wystarczający jednak, aby posłużył za scena r»nsz sensacyjnego filmu. Nicprz paukowo tfera wy buck! a właśnie ostatnio. Był to wynik mobilizacji karabinierów — włoskiej służby policyjnej — w cią gu ostatniego roku, jako odpowiedź na niebywałe wprost nasilenie przemytni efSH^fcgB^j^gtapi? Było to pewnej zimowej nocy. Do miasteczka Cinetto Romano wjechało, ze zgaszonymi światłami, pięć policyjnych wozów. Szybko otoczono luksusową willę. Była wprost za tłoczona rzeźbami i wazami etruskimi, Właściciel willi przy wiście falsyfikaty, ale reszta była autentycznie etruska. Wtedy kierownik ekipy, płk Felice Manboz przypomniał so bie, że przed kilku tygodniami karabinierzy odkryli wTos kanii nie znany dotąd grobowiec etruski, całkowicie obra T afeiamice jął rewizję z wyrozumiałym uśmiechem. Długo przyglądał się policyjnym czynnościom, by wreszcie oświadczyć: ..Panowie niepotrzebnie się trudzą. To wszystko są imitacje. Naj zupełniej legalnie fabrykujemy je z przeznaczeniem dla Szwajcarii". Ale popełnił błąd. Karabinierzy mieli własnych archeologów i historyków sztu ki. Okazało się, że wprawdzie i.iaeźb bowaoy. Rozpoczęto Śledztwo. Ludzie Manboza kilkanaście dni przesłuchiwali chłopów ze wsi sąsiadujących z ogołoconym grobowcem. Fowoli od twarzano historię na miarę kryminalnej powieści. Dowiedziano się, że najpierw mały, turystyczny samo lot kilka dni z rzędu krążył nad regionem. Potem przejechało samochodem trzeefc NIEMAL z mazurskim uporem zgłę bia TADEUSZ STĘ POWSKI temat, któremu poświęcił już niejedną książ kę. A temat to przeogrom ny, nabrzmiały konfliktami i dramatami jakie towa rzyszyły powrotowi Warmii i Mazur do Polski. Temat ciągle aktualny, bo choć dokonało się zespolenie tych ziem z Macierzą, choć zgodnie nad prężnym rozwojem tego pięknego zakątka Polski pracują dawni obrońcy polskości i wczorajsi osadnicy i pionierzy — żyją jeszcze w po, od sziucpolicaj po gym bie brałeś, w lagrze bez półtora roku ześ cierpioł, mos tera zapłatę! Polok Chodubski dziatki ci poroz ganioł, rzuńdzi się na twoim grundśtycku, rychło pa trzećm a żywota pozbawzi albo na proszuny chlebek wysadzi". Mijały lata, bladły konflikty i zacierały się różnice między ludnością gospodarującą na tych ziemiach. Toczyło się tu zwy czajne życie, które ukazuje Stępowski w drugiej części swej powieści. Nie brakuje jednak Stępow-skiemu odwagi sygnalizo- o walkach roku 1945 reżysero wany przez Ewę i Czesława Petelskich. Równolegle z „Ja rzębiną" w innej części woje wództwa, w okolicach Żydo-wa i Białego Boru realizowa- Na mazurskich ścieżkach pamięci błędy popełniane w czasach, gdy rozlepiane w centralnej Polsce plaka ty nawoływały: „Patryjo^) idź na Ziemie Zachodni®"'. Na Mazurach ugory czeka ją na Polskich Oraczy", jątrzą i judzą zachodnio-niemieckie ziomkostwa, usiłując przeciwstawić rdzennych Warmiaków i Mazurów wszystkim, którzy w metrykach wpisane mają inne miejsce urodzenia. I dlatego też, z tego choć by tylko względu nowa po wieść Tadeusza Stępów-skiego wydana nakładem Wydawnictwa Łódzkiego pt. „SIELSKI ŻYWOT BURMISTRZA WRANI-CY** zasługuje na uwagę. Wprowadza ona czytelnika w ciekawą i wielce skom plikowaną problematykę życia ludności mazurskiej oraa: pionierów i osadników w okresie tuż po wyzwolę niu i łatach późniejszych, gdzieś do roku 1956. Autor podzielił swą powieść na dwie części, przy czym w pierwszej bardzo plastycznie przedstawia dzień pow szedrri mazurskiej ludności i mazurskich działaczy, or ganizujących tuż po wyzwo lenili ludową władzę, zaprowadzających porządek na tych ziemiach. Wiele miejsca poświęca pozornie drobnym sprawom, wypełniającym dzień powszedni. W odróżnieniu od wielu, którzy zwykli ukazywać owe lata z patosem, jako okres „chłodny i głodny" — Stępowski przedstawia zwyczajny dzień, w którym był czas i miejsce na tęgi wypitek i smaczne jadło, w którym wielu żyło się zupełnie przyzwoicie. Bez kottumów ukazuje nie łatwą pracę członków komisji weryfikacyjnych, chroniących ludność mazurską przed rugami z zie mi i gospodarstw. A zdarzało się to wówczas dość często i nawet nie oszczędziło dawnych mazurskich działaczy polonijnych, jak chociażby owego LACHA z powieści Stępowskiego. „Za to, coś ludzi na cyta-nie polskich gazetków zwo ływoł do tyj duzyj izby, z której cie tera ten wygnoł. Dobrze ci tak! Od geszta- wać, że jeszcze po jedenastu latach w niejednej z mazurskich wsi wybuchały dramatyczne dyskusje i ro dziły się pytania w rodzaju tego, na które bohater powieści Wranica musiał odpowiedzieć w Kirsztano-wie: „Mają ludzie na swo jej ziemni siedzieć, czy do Reichu wyciągać?" Pytania niełatwe — bo zdarza ł© się że bębniono nocami do okien mazurskich chałup i nakazywano im wyjazd do NRF, zdarzało się, że niektórzy z osadników wywozili co tylko się dało do województw centralnych nie dbając o ziemię i budynki, że straszono lud ność wojną i powrotem Niemców. Po takich to mazurskich ścieżkach codziennego życia i wielkiej polityki każe chodzić swym bohaterom Tadeusz Stępowski, A patrzy na nich z lekkim przy mrużeniem oka, pisze o nich dowcipnie, czasem z lekką nie pozbawioną ciepła ironią. J. K. r KONGRES ZSŁ — (LSW)— referat, przem6wienia -gości I uchwała przyjęta przez Kongres obradujący w dniach 29— 33*HI. 1969 r.; HALINA POPŁAWSKA: „Kia wikord i róża" (Łslcry) — powieść historyczna z pierwszej połowy XIX wieku; KRZYSZTOF NOWICKI: *Tęt no" (LSW) — powieść współ- JAROSŁAW PAPOUSEK: „Czarny Piotruś" (Czytelnik) — studium psychologiczne doj rzewająoego chłopca nakreślone na tle burzliwej akcji przed wyborczej 1946 roku;' VLADIMIR PARAŁ: „Prywatna zawierucha" (Czytelnik, przekł. E. Ma dany) — druga część powieściowego cyklu obyczajowego opisującego środowisko młodej czeskiej inteligencji technicznej (cześć I' „Targowisko spełnionych ży czeń"). HENRYK SIENKIEWICZ: „Janko Muzykant" (PIW) — wyd. VI JANINA BIENIARZOWNA: „Mieszczaństwo krakowskie XVII wieku" — z badań nad strukturą społeczną miasta (Wyd. Lit.). 9 K. "TEMAT ostatniej wojny ' znajduje się nadal w cen-trum twórczości naszych filmowców. Pracują także nad filmami o dniach po wyzwolę niu — kilka filmów znajdują cych się w tej chwili w produkcji podejmie bliski nam temat życia osadników na Zie miach Odzyskanych i zagosrpo darowania kraju po wojennej zawierusze. Oto kilka informacji o ciekawszych filmach, które niebawem będzie my oglądaB. 1 września, w trzydziestą rocznicę napaści hitlerowskiej na Polskę wejdzie na ekrany film Aleksandra Scibora-Ryl-skiego „SĄSIEDZI" — obraz tragicznych wydarzeń wrześniowych w Bydgoszczy, epo-pea o bohaterskiej samoobronie bydgoszczan w obliczu, zbrojnej dywersji, przygotowanej przez zamieszkałą w tym mieście mniejszość niemiecką. Reżyser, który sam pochodzi z Pomorza w wywia dach prasowych podkreślał, że film ten zrodził się z potrzeby spłacenia długu ziemi rodzinnej, a także z potrzeby pokazania prawdy tamtych wydarzeń, wokół których goeb belsowska propaganda ukuła oszczerczą legendę „krwawej niedzieli" zgotovxinej rzekomo przez Polaków spokojnym Niemcom. Scenariusz opracowany został w oparciu o dokumentację historyczną, konsultowali go historycy, większość bohaterów — mimo zmie nionych nazwisk — ma swe autentyczne pierwowzory. Ak cja obejmuje sześć dni: rozpo czyna się rankiem 31 sierpnia-potęguje 3 i 4 września, koń- Najnowsza historia i współczesność czy 5 września, w dniu opano wania Bydgoszczy przez Niem ców. IV panoramę zrekonstruowanych z rozmachem wyda rzeń (w filmie wystąpiło 200 aktorów i kilka tysięcy staty stów) — wpisał reżyser lirycz ną opowieść o miłości 16-let-niej Niemki i młodego Polaka. Historia ich skomplikowa nej miłości ilustruje tragedię mieszkańców miasta, których hitlerowska prowokacja postawiła po przeciwnych stronach barykady, z sąsiadów uczyniła wrogów. W głównych rolach będziemy oglądać młodą aktorkę NRD Evlyn Opoczynsky i debiutującego na ekranie studen ta łódzkiej szkoły filmowej Je rzego Matałowskiego. Prócz nich wystąpią Józef Nowak, Marian Opania, niedawna zmarły tragicznie Tadeusz Ka linowski, Henryk Bąk, Jan Machulski oraz 18-osobowa grupa aktorów niemieckich. Film będzie dwujęzyczny, na kręcony na szerokiej taśmie, czarno-biały. Innym filmem — dla nas ciekawym, bo dotyczącym na szego regionu i realizowanego częściowo u nas będzie znana już dość dobrze Czytelnikom „Głosu" — „JARZĘBINA CZERWONAwedług powieś ci Waldemara Kotowicza film ne były plenery do dwuczęściowego filmu Jana Rybko w skiego „SPALONA ZIEMIA** i „TU JEST MÓJ DOM". W obu tych filmach, które połączy fabuła i losy ich bohaterów ukazany będzie wysiłek ludzi, którzy walczyli o odzyskanie ziem zachodnich i północnych dla Polski i którzy te ziemie zagospodarowali. Głównymi postaciami filmu są Anna i Tomek, młodzi ludzie wychowani i wykształcę ni na ziemiach zachodnich. Ona jest dziennikarką, która szuka śladów historii tych ziem, on młodym inżynierem. Anna niespodziewanie wpada na trop losów swej matki Marii i jej ukochanego Piotra. W podwójnej roli Anny — Marii występuje Barbara Brylska, Tomka gra Andrzej Piszczatowski, Piotra — Jan Machulski. W innych pierwszoplanowych rolach występu ją Tadeusz Schmidt, Bolesław Płotnicki, Stanisław Niwiński• Maciej Damięcki. Scenariusz filmu jest dziełem znanego dziennikarza Ryszarda Frelkam Jak mówi scenarzysta — po mysł zrodził się z jego osobistych zainteresowań problemem zasiedlania Ziem Odzyskanych a także z potrzeby przekazania wiedzy i doświ,ad czeń tym, którzy o tamtych la taćh wiedzą zbyt mało.** Tc dla nich już historia, wprawdzie nie tak bardzo odległe ale jednak historia, znana ze lospomnień rodziców lub zm jomych". Będziemy czekać no ukazanie się tego filmu ze zrozumiałym zainteresowa niem, bo będzie to film o nc mieszkańcach ziem zachoa nich i północnych. Dobrze L-się stało, gdyby film. był p> towy na 25-lecie wyzwoen 7iaszych ziem. I jeszcze krótkie wiadomo ci o innych pracach polskie reżyserów. Zakończona została praca nad filmem montaic wym „ZBYSZEK CYBUJ.SK ■ poświęconym pamięci wybi nego aktora. Ten film reżyc rował Jan Laskowski. Janu* Majewski skończył pracę nc kryminalnym dramatem v. ług scenariusza Krzys~tr Kąkolewskiego „ZBRC' NIARZ. KTÓRY U KR * f ZBRODNIĘ". W głównej ro występuje Zygmunt Hitbnei. Gotowy jest także inny film sensacyjny Juliana Dziedziny „CZEKAM W MONTE CAR-LO", którego bohaterami jest załoga rajdouiego samochodu: Stanisław Zaczyk i Andrzej Kopiczyński. Debiutują natomiast w filmie fabularnym Marek Piwow ski i Stanisław Brejdygant Pierwsizy — komedią satyrycz ną, rozgrywającą się w ciągu jednego rejsu statku wyciecz kowego po Wiśle (tytuł tymczasowy — „REJS") a drugi filmem o przeżyciach młodego polskiego poety w obozie tzw. dipisów w Nierrtczech w roku 1045. Film powstaje na podstawie opowiadania Tadeusza Borowskiego „Bitum pod, Grun waldem" a jego f^ic zesowp tytuł brzmi „PÓKI JESTEŚMY NA TYM BRZEGU". MARTA WIETNAM JEST BLISKO Czy można w Polsce nakręcić film, rozgrywający się w scenerii palm, ryżowisk i dżungli Wietnamu? W filmie oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych i wystarczy pewna charakteryzacja terenu, aby nasz nadmorski pejzaż mógł nabrać egzotycznego wyglądu. Reżyser irański. Kaveh Pur Rahnama, który ukończył lódz ką szkołę filmową i jako pracę dyplomową realizuje właśnie w Polsce fabularny filtn pt. „Nie ma powrotu, Johnny" nie szuka zresztą w Międzyzdrojach, na wyspie Wolin»ani nad Zalewem Szczecińskim zwykłej egzotyki, szuka prawdy o Wietnamie, a ona tkwi w ludziach. Bohaterowie tego filmu wychodzą z morza, skuci ze sobą łańcuchem. Są nimi Johnny i Hue, amerykański żołnierz i pojmany wietnamski partyzant. Wiążący ich łańcuch ma wjmow(; symboliczną. P.irę tę grają w filmie Jack Recknitz, warszawski aktor teatralny a~ merykańskiego pochodzenia i Nguyen Van Quynh, absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, przebywający w Polsce. Patronat nad filmem sprawuje ambasada De- mokratycznej Republiki Wietnamu. Barczysty amerykański boy wygląda jak gwiazdor filmowy z westernu. Jest pewny siebie, silny i rozrośniętj'. Ma ze sobą jeńca.' Oczekuje pomocy helikopterów US Army. Wiedzą przecież, gdzie jest. Dał im znać. Szczupły, drobny partyzant Vietcongu wygląda przy nim niepozornie. Milczy uporczywie. Tak przedstawia się sytuacja wyjściowa filmu, którego tytuł mówi wiele: „Nie ma powrotu, Johnny". Ten Amerykanin, Wietnamczyk i Irańczyk, którzy spotkali się przy realizacji filmu, aktor, student i reżyser, mają tylko jeden wspólny język, którym mogą się posługiwać na planie w czasie zdjęć. Jest nim oczywiście język polski. To również ma swoją wymowę i świadczy, dlaczego taki film można realizować w naszym kraju « pomimo braku palm i bambusów. Zresztą w ręzenyacie i na Zalewie Szczecińskim nie brak dzikich i bezludnych zarośli* — Będąc w Polsce czuję, że Wietnam jest blisko — mówi Nguyen Van Quynh. — Zaraz po ukończeniu filmu wracam do swojej ojczyzny. — A co sądzi reżyser o realizacji filmu o Wietnamie w Polsce? Kaveh Pur Rahnama mówi: — Wprawdzie moi wietnamscy przyjaciele twierdzą, że okolice Zalewu Szczecińskiego przypominają im rodzinne strony, ale wiem, że aby pokazać Wietnam w Polsce nie wystarczą palmy, posadzone przez scenografa. I nie o to w filmie chodzi. Nie to jest najważniejsze. Klimat obrazu mają budować psychologiczne sylwetki postaci, przeżywających swój dramat. W moim filmie „Nie ma powrotu, Johnny" sierżant US Army przegrywa wojnę w sensie fi- zycznym. Zostaje zwyciężony przez swego własnego jeńca i jego kraj. Ale ponosi on również większą porażkęr klęr moralną. W końcu takiemu typowemu „American-boyv musi też przyjść kiedyś do głowy pytanie: o co właściwi się tu biję, dla kogo ginę w tych dżunglach? t Film „Nie ma powrotu Johnny" powstaje w zespole „Wektor". Obok pary głównych bohaterów występują «.v nim Young Van Cat, Nguyen Thi Lap oraz Włodzimierz Bednarski i Józef Morgała. Prace nad filmem zostaną zakończone jeszcze w tym roku i w styczniu będziemy go mogli zobaczyć na ekranach. BOHDAN WĘSIERSKI (AR) mi lotniczymi. Włóczyli się po okolicy, porównując teren ze zdjęciami, by w pewnym momencie oświadczyć: „To tutaj kopcie!". Wynajęci przez nich chłopi kopali całą noc, podczas gdy trzej panowie, wyposażeni w radiową aparaturę od- Włoch około 700 dzieł sztuki etruskiej i z okresu grecko--rzymskiego. Ich wartość oce nia się na 5 milionów dolarów — suma, którą trzeba pomnożyć przez 10 lub 20 w momen cie sprzedaży dzieł kolekcjone rom. Ci zaś załatwiają swoje grofjowców hi orczo«n a d a wczą ubezpieczali ałą operację. Śledztwo rozciągnięto na e7e włoskich orowincji, aby obadać, czy podobne operacje nie zdarzyły się gdzie indziej. I tu wybuchła bomba. Jak świadczyły wyniki dochodzeń, przeprowadzono we Włoszech w stosunkowo krótkim czasie ponad 600 tego rodzaju ekspe dycji. Ocenia się, że łącznie wykradziono i 3 transakcje przede wszystkim w Zurychu i Montrealu. To właśnie u antykwariusza w Zu rychu ludzie Manboza natrafi li na wykradzione ścienne ma lowidło sprzed 18 wieków, po chodzące z ruin pałacu cesarskiego rodu Flawiuszów w oko licy Pompei. Włoska służba policyjna podjęła brzemienną w skut ki decyzję. Utworzono spec nia przemytu dzieł sztuki. Jej pierwsze akcje dały zaskakujące wyniki. W NRF, w muzeum Stuttgartu, znaleziono zrabowany we Wło szech obraz Lorenza Monaco, zakupiony od antykwariusza florenckiego, Grassi za prawie 100 tysięcy dolarów. Ten sam antykwariusz sprzedał za 130 tysięcy dolarów przemyconą z Włoch „Madonnę" pędzla Giorgio Martini potentatowi przemysłu zachodnioniemieckie go, baronowi von Thysseno wi. W Paryżu, w kolekcjach prywatnych, natraf i o no na sprzedawane przez Gras-*--^ oVaz r""vannie £0 ' „To by i o c^t dła roip9czQe:a te] akcji — oświadczył płk Manboz. — Gdybyśmy wszystko zostawili po staremu, wykradzio no by nam wkrótce rzeźby Michała Anioła". iten&jfcai- c* Hguyeń Van Quyń K w roK partystorijia urtełnatyskiego i Jack Rjcknitz jnfco amerykański y'" ~ fot. AR — Rgroa» SU MUt Str. 8 MALARSTWO POLSKIE 4 września br. Poczta Polska wprowadzi do obiegu dru gą z kolei serię znaczków poczto wy ch, reprezentuj a ca obraz/,czołowych malarzy pol skich z XIX i XX wieku. Reprodukowane na znaczkach obrazy •'znajJuj.:i sio w galeriach muzeów narodowych w Warszawie, Krakowie i Bytomiu. Seria składać się będzie z 8 wielobarwnych znaczków, na których przedstawione z-.s taną następujące obrazy: 20 gr — „Macierzyństwa" Stanisława Wysp U-ńskiego., 40 gr — „Hamlet pol.-ki" Jacka Mai czewskiego, 60 gr — „Babie lato" Józefa Chełmońskiego, 2 zł — „Portret dwóch dziew cząt" Olgi Boznańskiej, 2,50 zł — „Majowe słońce" Józefa Mehoffera, 3,40 zł — „Kobieta czesząca się" Władysława Olewińskiego, 5 50 zł — „Martwa natura" Józefa Pankiewicza i 7 zł — „Porwanie królewny" Witolda Wojtkiewicza. Znaczki drukowane będą w arkusikach po 4 sztuki i dwie przywieszki. Nakład — od 1.7 do. 6.5 min sztuk każdej wartości. NIGDY WIĘCEJ WOJNY 1 września, wT 30. rocznicę agresji hitlerowskiej na Polskę, otwarta zostanie w War sza wie wystawa filatelistyczna „Nigdy więcej wojny". Będzie ona trwać do 10 wrze śni a. Na wystawę zgłoszono ogółem ponad 200 zbiorów z całej Polski, a także z zagranicy. W wyniku selekcji d-o udziału w wystawie zakwalifikowano 99 najlepszych zbiorów i najbardziej odnowi ada jacy ch charakterowi Wystawy. Ekspozycja filate- listyczna uzupełniona będzie wystawą fotogramów z lat wojny i okupacji oraz z pierw szych lat po wyzwoleniu. Całość podzielona została na dwie części. Pierwszą poświęcono czynowi zbrojnemu narodu polskiego i jego martyrologii, drugą — odoudo-wie ze zniszczeń wojennych i pokojowej współpracy. Org a n i zator zy pr zy got o w al i dla wystawców specjalnie wybite medale, pamiątki i nagro dy honorowe dla najlepszych zbiorów. W agencjach pocztowych na terenie wystawy sto sowane będą okolicznościowe datowniki. Ministerstwo Łączności wrydało z tej okazji specjalną kartę pocztową, którą znajdzie się w sprzedaży rów nież na wystawie. Z wydawnictw przygotowanych przez organizatorów należy wymienić arkusik winietek propagandowych oraz kartę z ilustracją grobu Nieznanego Żoł nierza. NOWOŚCI ZAGRANICZNE NRF wydała 4 znaczki propagujące ochronę przyrody. Przedstawiono na nich brzeg jeziora, szczyty górskie, góry i krajobraz. Na Węgrzech ukazało się 8 znaczków z reprodukcjami mo tyli. W Austrii wszedł do obiegu znaczek z okazji 50-lecia Mię dzynarodowej Organizacji Pr a cy. Niger wydał 3 znaczki w związku z 50-leciem Ligi Czer wonego Krzyża. W ZSRR wszedł do obiegu znaczek z okazji 50-lecia Aka dem ii Nauk Ukrainy, Wydano także znaczek poświęcony Mię d zy n ar o d o w em u Festiwale w i Filmowemu w Moskwie. W Belgii ukazały się 4 znacz ki z dopłatą na cele dobroczynne, projektowane przez dzieci z różnych państw. W Bułgarii weszło do obiegu 8 znaczków z serii „Sofia 69 — Sofia w ciągli wieków". Grenada wydała 4 znaczki z okazji Międzynarodowego Roku Praw Człowieka. W Islandii ukazały się 2 znaczki upamiętniające. 25-]e-cie republiki. W Kamerunie weszły do o-biegu 3 znaczki lotnicze, poświęcone międzynarodowemu pokazowi kwiatów w Paryżu, Żadna z nas nie będzie mogła w tym sezonie zastosować do siebie słów popularnej w okresie międzywojennym piosenki: „Ja nie mam co na siebie włożyć". Włożyć bowiem można wszystko, co mamy w szafie, gdyż bardzo łatwo przy stosować posiadaną garderobę do najnowszych, wystrzałowych tegorocznych -kreacji, Warto więc zawczasu zrobić generalny odzieżowy remanent i zabrać się do przeróbek. Stary płaszcz rnoee przekształ oje śię w --modny paltocik będący czymś pośrednim między długim żakietem a płaszczem „siedem ósmych". Może mieć klapy albo mały wykładany kołnierz, ewentualnie stójkę czy być w ogóle pozbawiony kołnierza (który zastąpimy wówczas efektownym dużym szalem). Taki płaszcz nadaje się do noszenia zarówno ze spódnicą, jak i spodniami z in nego materiału. Cenny jest także kawałek fu tra, tak naturalnego, jak i sztucznego. Zależnie od wiel kości robimy z niego szał lub kamizelkę. Bardzo modne są też bezrękawniki z tkanin fu terkowych. Tzw. suknie kamizelkowe o najrozmaitszych ia-onach dekoltów i wycięciu pach można przerobić z nie noszonych już sukien, a nawet z męskich płaszczy. Są doskonałym ubio rem codziennym z koszulową bluzką lub swetrem. Sprzyja przeróbkom moda sukien z kombinacji dwubarw nych. oraz odcinanych poniżej bioder. Można górę uszyć z czego innego, z czego innego spódnicę. Zastosowanie mogą znaleźć różne resztki materia łów (posiadane w domu lub kupione po znacznie niższych cenach). Wprawdzie dzisiejsze nastolatki nie wyrastają ze swych sukienek , nie ma bowóem dla nich sukien dostatecznie krót kich, ale gdyby np . jakaś szczupła mama zapragnęła spo żytkować dla siebie suknię cór ki, to może ją przekształcić w tunikę, dorabiając tzw. spódnicę pozorną (do spódnicy z podszewki doszyta jest tylko niewielka listwa materiału, wy stająca spod tuniki). Można też taką „wyrośniętą" suknię nos i ć d o spoa.n i, pr zepa s u j ąc ją poniżej talii efektownym paskiem. Dużym ułatwieniem w prze róbkowym trudzie jest moda krajek i ozdób z pasmanterii. Można przy ich pomocy ukryć niejedno sztukowanie, a obszy ciem z frędzli nadać „małej czarnej" z ubiegłych sezonów tzw. fałszywą długość. Przy przeróbkach dawnej garderoby bardzo ważny jest kolor, co roku bowiem występują jakieś charakterystyce ne dla bieżącej mody zestawie nia barw. Starajmy się więc — jeśli to tylko możliwe — uwzględniać najnowsze wskazania kolorystyczne, a wtedy osiągniemy pełny efekt i to, co nienowe, na nowe będzie wy glądalo. A więc w bardzo modnym stylu jest łączenie np.. trzech odcieni brązu lub dwóch odcieni szarego, rudego z czarnym i granatu z beżem, a na wet granatu z czernią, Nosić można zatem w tym roku wszystko, ale tylko pozor nie wydaje się to łatwe. Zmu sza bowiem kobiety do znale zienia własnego stylu do wybierania tego, co najlepiej pod kreśli ich walory. Najtrudniej zaś być sobą, o wiele łatwiej naśladować, powielać gotowe recepty i wzorom na elegancję. Z tym oczywiście, że te ostat nie są znacznie bardziej kosz towne. IC BOERGEROWA "S OS rg ^ a | U *5 J5 V-<3 2 ImM Naprawy Radia-Telewtzorów ▼ i Modne fasony można przerobić ze starych sukien. BRYGADA REMONTOWO-BUDOWLANA FUNDUSZU WCZASÓW PRACOWNICZYCH W MIELNIE, pow. Koszalin, ul. 1 Maja nr 6 zatrudni natychmiast MURARZY. Całodzienne wyżywienie w stołówce pracowniczej w ramach roz-łąkowego, zakwaterowanie w hotelu pracowniczym. Frzy pracach na umowy zryczałtowane premie (do 40 proc. wynagrodzenia). Pełne zatrudnienie zabezpieczone zarówno w okresie letnim jak i zimowym. K-2618-0 PAŃSTWOWE WIELOOBIEKTOWE GOSPODARSTWO ROLNE MILKOWO, pow. Wałcz zatrudni natychmiast BRYGADZISTĘ OBOROWEGO i STARSZEGO OBOROWEGO do pracv w oborze. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia. K-2679-0 KUPIĘ wózek nowoczesny. Słupsk, ul. Przemysłowa 12®/10. Gp-3219 W KOŁOBRZEGU wynajmę, kupię mieszkanie nadające sie na lokal nandlowy lub zamienię na mieszkanie M-4, komfort /, garażem. świnoujście, tel. 35-82. G-3211 MOTORÓWKĘ rybacki 10,5 m „Puck" 50 KM — sprzedam. P.a-secki, Górki Wschodnie C- 3201 -U SPRZEDAM dom dwurodzinny, działkę, t ha z ogrodem, pasieką 10 uli wielkopolskich. Dębnica Ka szu oska, ul .Skarszewska 2. Gp-322! ZAMIENIĘ 2 pokoje % kuchnią Słupsk, Prusa 5/5, stare budownictwo na jeden pokuj w nowym budownictwie. Gp-3218 SPRZEDAM od zaraz warsztat stolarsko-kołodziejski z maszynami. Wiadóraośi- Wacław Mazur, Przechlewo, ul. Młyńska 18. pow. Człuchów, w godz. od 17—22. G-3M3 ZAMIENI*; domek jednorodzinny z ogrodem w Koszalinie, Miła 34. na większy. Gp-322# j DZIAŁKI budowlane w Szamotułach kolo Poznania — sprzedam. Wiadomość: Gallus, Marchlewskiego 80. G-3215 DWIE uczennice poszukują pokoju w' Koszalinie. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-3223 KAWAŁEK poszukuje pokoju sub lokatorskiego w Słupsku. Oferty. „Głos Słupski" pod ur 3224. Gp-3224 SPRZEDAM młyn elektryczny po remoncie, dom mieszkalny, zabudowania gospodarcze, ogród 1 ha. Wiadomość: Karol Kuijier, Gubin Kumorów, Młyńska 10. G-3212 PAN na stanowisku poszukuje pokoju w Koszalinie. Zgłoszenia tel. 38-99, wewn. 28. Gp-322S SAMOCHÓD marki syrena — sprzedam. Oferty: Świdwin, ul. Niedziałkowskiego 11/3, tel. 394. G-3210 MŁODE małżeństwo z dzieckiem poszukuje pokoju sublokatorskiego. Słupsk, Długa 33'2. Gp-3227 DYMIAN1UK Halina zgłasza zgubienie legitymacji do biletu miesięcznego. Gp-3217 PRZYJMĘ uczniów na mieszkanie. Słupsk, ul. Reymonta 1'3. Gp-3225 ZARZĄD Okręgu ZBoWiD Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji związkowej Jana Dąbrowskiego, zam. Łosino, pow. Słupsk. G p-3216 PRZYJMĘ pana na pokój. Koszalin, Lutyków 3/2. Gp-3233 POTRZEBNA pomoc do dziecka (dochodząca). Słupsk, ul. Wiejska 7/18, w godz. 13—17. Gp-3220 SZKOŁA Podstawowa nr 1 w By to wie zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej uczennicy Marii Jażdżewskiej. G-3214 POMOC do dziecka potrzebna. Ko szalin, Ratajczaka 5 li, godz. 17— —19. G ji-3231 REJONOWE Przedsiębiorstwo Me lioracyjne w Słupsku zgłasza zgu bierne pieczątki w kapsułce, o treści: Kierownik Grupy Robót mgr inż Wiesław Kazana K-2G78 ZAKŁAD ślusarski przyjmie uczniów. Słupsk, Zygmunta Augusta 15. Franciszek Makowski. Gp-3230 PRZYJMĘ do pracy hydraulików oraz pomocników. Mieczysław Li-geziński, Koszalin, Polskiego Października 11. Gp-3234-0 PRAGNIESZ szczęśliwego malżen stwa? Napisz. „Venus Kopalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie my krajowe adresy ORGANY elektronowe „Junost" na licencji łłohnera sprzedam. Wiadomość Rewal, klub „Zdrój" tel; 36. K-22*,B NAJWIĘKSZY wybór ofert pofeia-da Prywatne Biuro Matrymonialne „SYRENKA", Warszawa, Elektora! na 11. informacie 10 zł znaczkami. K-2O2/B-0 SPRZEDAM motocykl jawa stan bardzo dobry. Chromowski Świdwin, 3 Marca ii Gy-3179-0, przy GMINNEJ SPÓŁDZIELNI „SAMOPOMOC CHŁOPSKA*" W D A MNIC Y DOKONUJE PRZERÓBEK WSZELKICH TELEWIZORÓW STARSZEGO TYPU na ekrany 17, 19, 21 i 23 cale z nowoczesnym, atrakcyjnym rozwiązaniem skrzynek. ZGŁOSZENIA pisemne lub telefoniczne przyjmuje zakład od godz. 10 do 14, tel. Damnica 15. KLIENCI SŁUPSKA mogą kierować zgłoszenia pod adresem: SŁUPSK, ul. Zygmunta Augusta 74/33 ob. Wiesław Krawczyk. ROCZNA GWARANCJ A. K-2677 l : Państwowe Ognisko Kultury Piestycznet w KOSZALINIE, Gwardii Ludowej 16 I piętro. ROZPOCZYNA ROK SZKOLNY W DNIU 2 WRZEŚNIA, O GODZ, 16 ZAPISY codziennie, od godz. 9 do 1? a dodatkowo we wtorki i czwartki w godz. od 16 do 18. i$ Ognisko Plastyczne przyjmuje dzieci od łat 3 oraz osoby dorosłe. Prowadzimy sekcje: MALARSTWO, RZEŹBA, RYSUNEK, LITERNICTWO, FOTOGRAFIKA, PAMIĄTKARSTWO. K-2681-0 NADLEŚNICTWO DAMNICA W DAMNICY, pow. Słupsk zatrudni od 1 września br. MAGAZYNIERA. Zgłoszenia o-sobiste. Warunki pracy i płacy do omówienia. K-2676 ZESPÓŁ RUCHOMYCH STACJI POMIAROWYCH PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI RADIOWEJ W KOSZALINIE zatrudni na stanowiska kierownicze MAGISTRÓW INŻYNIERÓW, INŻYNIERÓW, TECHNIKÓW o specjalności RADIOKOMUNIKACJA. Warunki pracy i płacy wg Układu zbiorowego pracy pracowników radiostacji i telewizji. Oferty pisemne z życiorysem należy składać w Państwowej Inspekcji Radiowej Warszawa, świętokrzyska 3. K-2647-0 ZAKŁAD BADAŃ I DOŚWIADCZEŃ przy KOSZALIŃSKIM ZJEDNOCZENIU BUDOWNICTWA W KOSZALINIE zatrudni INŻYNIERÓW ZE SPECJALNOŚCIĄ BUDOWNICTWA LĄDOWEGO oraz EKONOMISTÓW na stanowiska GŁÓWNYCH SPECJALISTÓW. Warunkiem zatrudnienia ekonomistów jest posiadanie wykształcenia wyższego oraz co najmniej 5 lat praktyki, w tym 2 łata w budownictwie. Oferty kierować: ZBiD Koszalin, Hibnera 85a, tel. 65-74 lub 29-95, w godz. 7—15. K-2682-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO „SŁUPSK" W SŁUPSKU, ul. Poniatowskiego 27 zatrudnią pracownika na stanowisko KIEROWNIKA SEKCJI EKONOMICZNO--FINANSOWEJ z wykształceniem średnim i stażem pracy. Zgłoszenia przyjmuję Dział Kadr. K-2645-0 MASZYNISTÓW': żurawi, spychaczy, koparek posiadających uprawnienia klasy I, II lub III, ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. ELEKTROMONTERA urządzeń dźwigowych, BETONIARZY-ZBRO JARZY, POSADZKARZ Y-L A STRYKARZ Y, MURARZY-TYNKARZY, CIEŚLI BUDOWLANYCH zatrudni natychmiast KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE W KOSZALINIE. PLAC BOJOWNIKÓW PPR 6 7. Warunki pracy i płacy wg UZP w budownictwie. Dla samotnych przedsiębiorstwo zabezpiecza zakwaterowanie w hotelu robotniczym. Przy hotelu znajduje się stołówka. Po roku sumiennej pracy istnieje możliwość uzyskania pożyczki na mieszkanie w budownictwie spółdzielczym. Zgłoszenia przyjmuje Dział Zatrudnienia, Szkolenia i Płac, codziennie w godz. od 7 do 13, w pokoju 8—9. K-2637-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO PRZEDSIĘBIORSTWA HOTELE MIEJSKIE W KOŁOBRZEGU, ul. Dworcowa 10, tel. 34-11, we w n. 388 zatrudni natychmiast KIEROWNIKA GASTRONOMII l; wykształceniem wyższym ekonomicznym lub średnim gastronomicznym i długoletnią praktyką. Wynagrodzenie zgodnie z Układem zbiorowym pracy dla pracowników przedsiębiorstw gospodarki komunalnej. Osobom samotnym zapewniamy pokój służbowy. Szczegółowych informacji udzieli Sekcja Kadr. Termin składania ofert upływa 10 września 1969 r. K-2670-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA' W USTCE, ul. Marynarki Polskiej 66 ogłasza PRZETARG N1EOGRANICZONY na samochód marki nysa. typ N-S9, nr rej. EP 01-23, nr podwozia 21309, nr silnika 174287. Cena wywoławcza 27.100 zł. Przetarg odbędzie się w Ustcc. przy ul. Marynarki Polskiej 66, w dniu 15 IX 1969 r., o godz. 10. Wadium 10 proc. należy wpłacić na nasze kontr w NBP Słupsk 611-6-175. " K-2675-G SPÓŁDZIELNIA PRACY WAGARSKO-SLUSARSKO-MI CHANICZNA „AUTOMAT" W SŁUPSKU, ul. Słowackiego 46 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie z własnego materiału pomostów z drzewa iglastego do wag wozowo-samochodowych, nośności wag 20—25 ton oraz skrzyń na części wag. W przetargu mogą wziąć udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Dokumentacja do wglądu w biurze spółdzielni. Otwarcie ofert nasla-pi 6 IX 1969 r., o godz. 10, w biurze spółdzielni. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferty oraz prawo unieważnieni? przetargu bez podania przyczyn. • K-2G7 POWIATOWA PRZYCHODNIA OBWODOWA W SŁUI SKU. pl. Zwycięstwa nr 1 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu kapitalnego budynku O-środka Zdrowia w Kwakowie, pow. Słupsk. W zakres remontu wchodzą roboty murowe, ciesielskie, tynkarskie, posadzkowe. stolarskie, instalacji wod.-kan., c.o., elektryczne i malarskie. Do przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe i spółdzielcze. Oferty należy nadsyłać pod ww adresem do 5 września 1969 r. Otwarcie ofert nastąpi 8 września 1969 r., o godz. 11. Kierownictwo Przychodni zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. Termin wykonania ww robót ustala sie na 30 maja 1970 r. Dokumentacja do wglądu u kierownika PPO, w godz. od 8 do 15. K-2674 GŁOS nr 228 (5271) Sir 3 kojową" czyli Anschlussów skończyła się bezpowrotnie. A więc pokój lub wojna! Na polskich granicach mnożą się prowokacje hitlerowskie w których bierze czynny u-dział znakomicie zorganizowana i poinformowana niemiecka mniejszość narodowa, liczą ca około 700 tysięcy osób. W Tarnowie dywersanci podłoży li na dworcu bombę zegarową. Zginęło kilka osób, jest sporo rannych. Prowokacje tego rodzaju powodują oczywiste i jak najbardziej zrozumiałe do chodzenia władz polskich. Z kolei propaganda hitlerowska przedstawia je kłamliwie jako dowody prześladowania Niemców w Polsce. Dywersja liczy także na zde zorganizowanie życia w Polscej wytworzenie nastroju zagrożenia przy granicy, na szlakach komunikacyjnych, w rejonach zgrupowań wojsk. Społeczeństwo polskie nie ulega tym nastrojom a wręcz prze ciwnie zajmuje aktywną postawę pełną poświęcenia dla sprawy obrony Ojczyzny. Na dworce zwalają się tłumy męż czyzn zmobilizowanych właśnie dziś. Marszruty ulegają zmianom, ale punktualność po ciągów Polskich Kolei Państwowych nadal jest bez zarzu tu. W 55 pułku piechoty pierw si zmobilizowani stawiają się już w 45 minut po ogłoszeniu mobilizacji. Obok wezwanych umowami sojuszniczymi Polscej stawiają się ochotnicy, często Francji i Anglii? Wszyscy wie bracia, ojcowie i synowie. W koszarach praca przebiega spo kojnie, lecz z pośpiechem. 30 SIERPNIA — ŚRODA TEGO dnia ostatecznie i nieodwołalnie między go dziną 10.00 a 11.00 została zarządzona mobilizacja powszechna. Przeprowadzenie mobilizacji powszechnej według planów Naczelnego Dowództwa, miało trwać 15 dni. Wiedział o tym także Hitler i jego sztab. Polskie oddziały, wykonując rozkaz wydany poprzedniego dnia przyjmują ugrupowanie wyjściowe, zajmując wyznaczone pozycje. Na granicy Polski od południa stają: armie Karpaty i Kraków i kolejno na północy armie: Łódź, Poznań, Pomorze, Modlin i sa modzielna Grupa Operacyjna „Narew". Są to dywizje piechoty i brygady kawalerii zmo bilizowane w trybie alarmowym między 23 a 25 sierpnia. Na linii frontu, a właściwie frontów, okrążających Polskę od północy (Prusy Wschodnie* zachodu (Rzesza) i południa (okupowana Czechosłowacja) staje 66 proc. wielkich jednostek polskiej piechoty i 73 proc. kawalerii. Pozostała część jednostek znajdowała się w drodze lub kontynuowała prace reorganizacyjne. W stadium reorganizacji znaj duje się Warszawska Brygada Pancerno-Motorowa — druga wielka jednostka wojsk polskich tego typu. Czy III Rzesza x Hitlerem na czele odważy, się pójść przeciwko zjednoczonym dzą, że casus Czechosłowacji się nie powtórzy, że era hitlerowskich podbojów drogą „po Hołd ofiarom Oświęcimia .'V KRAKÓW — OŚWIĘCIM (PAP) Przebywająca w Polst^e delegacja działaczy ugrupowania Akcja Postępu Demokratycznego w NRF przebywała w piątek w Oświęcimiu i Kra kowie. Członkowie delegacji zwiedzili tereny byłego obozu zagłady w Oświęcimiu-Brze-zince i złożyli wieniec pod pomnikiem-mauzoleum ofiar hitlerowskiego ludobójstwa. Delegacja obejrzała też kronikę filmową z okresu wyzwą lania obozu przez żołnierzy radzieckich. W godzinach popołudniowych członkowie delegacji Zwiedzali Nową Hutę oraz Kraków. Wszyscy wiedzą, ze czasu zostało mało. Nie wiedzą, jak mało! Prezydent Warszawy, Stefan Starzyński, wydaje odezwę dc pracowników miejskich w sprawie zadań związanych z mobilizacją. W warszawskim Muzeum Narodowym pod kierunkiem profesora Lorentza dobiegają końca przygotowania na wypadek wojny. Muzeum świetnie przygotowało się do ochrony zabytków kultury polskiej. Gotowe są już skrzynie wybite blachą i poręczne w przeno szeniu, zapewniono miejsca bezpiecznego ich przechowania, ustalono sposoby ewentualnej ewakuacji. Do muzeum napływają dalsze depozyty, nieraz bezcenne. Fundusz Kultury Narodowej przekazuje w depozyt materiały z życia i twórczości Wyspiańskiego — rękopisy, szkice, notatki, korespondencję. (Interpress) RYSZARD DĘBOWSKI ...„25 sierpnia, 1939 rok. Piękny słoneczny dzień. Na politycznym horyzoncie nadciągają ctimury. Podob na atmosfera panowała przed I wojną światową. Ale dziś nie ma tej niepew ności, panuje bezgraniczne zaufanie do fuehrera. Podziwiamy jego cierpliwość w związku z wystąpieniami polskich bestii. (...) Po południu wybrałem się do Bytowa po zakupy. Dowie działem się od znajomych, że niektórzy otrzymali już powołanie do wojska i są w drodze do punktów zbor nych. Dlatego icracam sam do domu, z nadzieją, że i na mnie taka karta czeka. Niestety, musiałem poczekać jeszcze do godziny 17, zanim mi ją doręczono. Z żoną przygotowaliśmy już walizki i wystarczyło tyl» ko ubrać się w mundurt który trzymałem 10 szafie. Około 17.30 podoficer przy prowadził mi rower, którym udałem się do punktu zbornego. Na tę jazdę daw no czekałem. Śpiewam w rytmie obracających się pe dałów. Towarzyszyły mi zdziwione i zaciekawione oczy pracujących w polu robotników. Czyżby nic jeszcze nie wiedzieli?..." Przerywamy w tym miejscu kronikę niemieckiego nauczyciela. Zadajemy to samo pyta nie ludziom, którzy te dni sprzed trzydziestu lat dziś jesz cze pamiętają. — Wyjdź no i zobacz, czy nasi nie dają znaku... Ojciec od samego rana był zdenerwowany. Alfons wyskoczył na podwórze. Czuł, że dzisiaj lepiej nie wchodzić ojcu w drogę. Zasłonił oczy dło nią. Między domem a oborą, blisko, tylko kamieniem rzucić, widać było zielone wzgórze. Tam już granica. Tam by li polscy strażnicy. — Nie nie widać — krzyknął. — To jeszcze poczekamy — usłyszał w odpowiedzi. — A jak o nas zapomnieli? — Głuptas jesteś, przecież to swoi, Poląfcy, i o nas, Polakach na pewno pamiętają. Nie pozwolą przecież, żebym w Magdeburgu w kamieniołomach siedział. — A mówili ci, jak był ten spis ludności parę miesięcy te mu, w maju, żebyś nie podawał narodowości polskiej, to by nas teraz Niemcy z gospodarstwa nie wyrzucali — odezwała się matka, dotąd cicho krzątająca się po mieszkaniu. — A dłaczegoś ty wtedy nie protestowała? Czy t0 my żresz tą jedni nie zaparli się polskości? Wiadomo że w każdej wsi są tacy jak my. Ważne, że Związek Polaków nam pomaga. Jak wszystko wyjdzie po ich myśli, może jutro znajdzie my się już w Polsce. I kto wie da Bóg, wrócimy do Półczna z-polskim wojskiem. — Pewnie, że wrócimy — włączył się do rozmowy Alfons. Jak Niemcy zaczną, to przekonają się jaka polska ar mia jest silna. Wiadomo, nasi nie oddadzą ani guzika... — Dobrze, dobrze — przerwał ojciec — wyskocz i zobacz czy nie ma sygnału. Wieczorem znów rozpakowy wali pościel, rano ponownie ją wiązali. Bydło wyprowadzili o świcie pod las, nad samą gra nicę. Jak codziennie na pastwisko. nie na burzę — poprawił się w myślach, odganiając od siebie ponure refleksje. Powiedział z roztargnieniem'. "Na następną lekcję nauczycie się tego na pamięć... Dzieci wychodziły z klasy, a on złożył zeszyty i otworzył dziennik zajęć. Na kolejnej stronie starannie kaligrafował dzisiejszy rozkład lekcji: Sobota, 26 sierpnia, 1939 roku. Z najmłodszym oddziałem lekcja języka polskiego... — Herr Wysiecki? Odwrócił się gwałtownie. Za nim stał feldfebel w mundurze Wehrmachtu. € 1 Husarskie skrzydła i lecą ce w szyku samoloty. Pamię tamy ten plakat i umieszczone na nim hasło, mające świadczyć o mi litamej „potę dze" przed- wrześniowej Polski... FOT — CAF 'W-irf ........................ ..... fil i ■ ■ i JPfc1 h^Ti — Są tato, dają znaki chorągiewką... — Idę pierwszy — powiedział ojciec. — Ty jesteś naj starszy, pilnuj, aby wszystko poszło, jak było umówione. Tyl ko spokojnie, pamiętajcie, że polscy strażnicy czuwają. O-ni nas przecież przeprowadzają... Po kilku godzinach, na wzgó rzu, koło drzewa, Alfons wypatrzył nowy sygnał: wszystko dobrze, jedźcie wąwozem na prawo. Następnego dnia. wieczorem do zagrody Ciemińskich przyszli sąsiedzi, Niemcy. Przez ca ły dzień słyszeli hałas głodnego inwentarza. W domu nie zastali gospodarzy. Zrozumieli. Jeszcze jeden polski dom o-puszczony w pośpiechu. Powiększyła się lista tych, którzy uciekali do Polski. Widać, jednak wiedzieli o nadciągającej burzy... „...Melduję się u dowódcy kompanii, kapitana von Puttkamera. Przyjmuje mnie jak dobrego towarzy sza. (...) Krótko przed północą kompania gotowa do wymarszu. Około 190 ludzi 20 koni 5 wozów kompanij nych. Czekamy tylko na rozkaz dowódcy. Pół godzi ny po północy idziemy na-. reszcie w kierunku D... Tą drogą jadę po raz pierwszy jako żołnierz. Z daleka widzę cegielnię i za nią mo ją szkolę. Moi uczniowie, którzy właśnie idą na lekcje, zainteresowali się woj skiem. Wyrażą zdziwienie, że nie zastaną mnie w szko le, Że jestem już żołnierzem. Wysyłam posłańca do mojej żony po kieszonkową latarkę, której zapomniałem zabrać. Po nie długim czasie vńdzę rozra dowanego ojca. Przynosi mi nie tylko latarkę, ale i składa serdeczne życzenia na przyszłość. Spieszy natychmiast do domu, aby po wiadomić moją żonę i dzie ci gdzie jestem. Po chwili utworzył się już wzdłuż drogi szpaler ludzi z mojej rodzinnej wsi. W pobliżu polskiej szkoły stoją wyży — Mam zająć szkołę dla po trzeb wojska. Od dziś zawieszamy lekcje aż do odwołania. Podoficer wyciągnął dokument. Nad kilkoma linijkami gotyckiego pisma czerniała pie czątka ze swastyką. Nie starał się nawet czytać tego rozkazu. Zrozumiał, że nadchodzi ła wojna, na którą się zanosiło. Zapowiadały ją wcześniej ruchy wojsk na pograniczu i wzmożone represje, które odczuwał jak wszyscy tutaj przy znający się do polskości. — Co będzie teraz ze szkołą — pomyślał. — Co ze mną? Z Polakami?... ...„Widzę moją żonę i m,o je dzieci. Jestem szczęśliwy, że zapewnimy im spo kój, że nasze drogi i ulice nie będą nauńedzane przez polskich morderców i podpalaczy. W szybkim tempie maszerujemy znajomą drogą na południe. Szczęśliwy, podziwiam piękno na szego krajobrazu. Mamy obowiązek trzymać straż nad granicą. Kochać nas>zą ojczyznę. Będziemy jej bro nić jak najlepsi żołnierze wszystkich czasów. Walczy my o sprawiedliwą sprawę dlatego zwycięstwo będzie nasze. Studzienice! Szpica naszego batalionu porusza się w kierunku wschodnim, pod górę, do wsi, gdzie się zatrzymujemy. Zakwaterowałem się w leśniczówce. Nasze wozy otrzymują o-chronny kolor. Żołnierze wymieniają buty, przeglądają plecaki. Każdą godzinę wykorzystujemy na ćwi czenia w obchodzeniu się z bronią i służbę polową. Próbne alarmy utrzymują nas w ciągłej gotowości. Podejrzane elementy we wsi zostają aresztouoane. Ja mam ten honor odprowadzić dwóch podejrzanych typów do bytowskiego wię — Nie rzucim ziemi skąd nasz ród... Spotkali się dopiero na wię ziennym spacerze. Emila Kacz marczyka aresztowali wcześniej. Z więzienia Niemcy doprowadzali go do Kasy Polskiej, którą likwidowali bezprawnie. Po kilku dniach widział coraz więcej znajomych w czasie więziennych spacerów. W celi zrobiło się ciasno. Coraz ktoś nowy przybywał. Stary Leon Domaszka Bernard Wróbel, Antoni Jakubek, Jan Styp-Rekowski, ojciec i syn Cysewscy... Rdzenni Kaszubi, którzy nie zaparli się polskości. Nie było końca a-resztowaniom. Gromadnie przetransportowano ich do koszalińskiego więzienia. Przesłuchania, badania lekarskie. Wsadzili ich na ciężarówki i pod eskortą żandarmów powieźli na zachód. Nie wiedzieli gdzie ich wiozą. Samochód zatrzymał się na moście. Poznali Odrę, byli w Szczecinie. — Przypatrzcie się, to Odra! — powiedział jeden z żandarmów. — Jedziecie do obozu Sachsenhausen i nie wiadomo czy jeszcze będziecie tę rzekę oglądać. T0 tutaj wasz Jan Bauer ustanowił granicę Polski. A gdzie teraz jest ta wasza Polska? „...W nocy na 1 września alarm. Ćwiczenia — tak nam oświadcza kapitan. Jest surowy zakaz palenia papierosów, prowa dzenia rozmów, palenia światła. Obowiązuje cisza. Maski gazowe zawieszamy w ten sposób, aby nie uderzały o łopatki. Maszerujemy w kierunku granicy. Czujemy, że zbliża się decydują ca chwila. Idziemy tą samą drogą, którą jesienią zawoziłem ule na kwitnące wrzosy. Szpica zatrzymuje snę kolo leśniczówki. Usied liśmy wokół okrągłego sto łu w pokoju leśniczego. Pa trzymy na rozłożone mapy. Major mówi uroczyście: — Moi panowie, sprau>a staje się poważna. O godzinie 4.45 przekraczamy granicę. Wiem, że każdy z nas speł ni swój obowiązek. Niech żyje fuehrer! Niech żyje armia! Niech żyją Wielkie Niemcy! Odchodzimy na s>woje miejsca. Pada rozkaz: — Ładować i zabezpie czać! Każdy z ludzi wiet że się zaczyna. Patrzę na zegarek. Jest godzina 4.15. Jeszcze kilkaset metrów do granicy. Maszerujemy o-bok szpicy. Punktualnie o godzinie 4.45, tak jak fueh rer rozkazał, stopy nasze przekraczają granicę Pol-ski. Jest to budujące uczucie! (...) Stwierdzamy, szczę śliwi, że z każdym krokiem idziemy naprzód, zostawia jąc niemiecką ziemię za so bą. Wiecznie niemiecką zre mię! Polski już nie ma. W ciągu kilku dni została roz bita polska armia. Wdzięcz nym sercem patrzymy, mieszkańcy pogranicza, na naszego fuehrera, który o-balii traktat wersalski i wrócił nie tylko te tereny\ które myśmy stracili, ale objął w posiadanie dalsze ziemie na wschód. Ugoszcz nie jest więcej graniczną wioską...*' ziema..." — Ugoszcz rzeczywiście nie W bytowskim więzieniu Le- jest graniczną wioską. Nie po-on Wysiecki miał czas na roz- mylił się niemiecki kronikarz myślania. Przypomniał sobie, sprzed trzydziestu^ lat — mó-jak to w kilka dni po zamk- wił Leon Wysiecki, wręczając nięciu szkoły wezwał go do nam starannie zapisane kart-siebie kapitan Puttkamer. Nie ki. — Znalazłem tę kronikę miecki oficer ubliżał mu w gru zaraz po wojnie, zainteresowa biańskich słowach i groził roz ła mnie bo i o sobie tam prze wający i pewni siebie strzelaniem.Odpowiedział wów czytałem i o znajomych. Pro-przedstawiciele polskiej czasj że jest obywatelem pol- szę, tutaj właśnie pisze, że mniejszości. Ich wzrok mó skim i jak dotąd posiada pasz- „niebezpieczni polscy agitato-tni w p0rt konsularny. Wiadomo mu rzy jak Wróbel i towarzysze też, że w Berlinie przebywa siedzą zamknięci pod kluczem, ambasador Polski, a w Warsza Dawniejszy nauczyciel polski, wie ambasador Niemiec, czyli Wysiecki, został jesienią 1940 stosunki dyplomatyczne nie roku zwolniony z zapobiegaw-zostały zerwane. czego aresztu i żyje jako ro- Następnego dnia ukazało się botnik leśny".., właśnie owo zarządzenie zobowiązujące cudzoziemców do zgłoszenia się w Landraturze, celem uregulowania spraw paszportowych. Aż śmiać mu się chciało, że tak dał się podejść. Odebrali mu paszport i kazali czekać przed gmachem. Po kilku minutach podszedł do niego asystent kryminalny Scheffler, położył mu łapę na ramieniu i powiedział: „W i-mieniu narodu niemieckiego aresztuję pana". I siedzi oto w celi bytowskiego więzienia. Te rozmyślania przerwał mu głos z sąsiedniej celi. Przyłożył ucho do ściany. Ktoś znajomy śpiewak wi, ze maszerujemy w nie szczęście. Ale my wierzymy w nasze zwycięstwa. Wierzymy w to, że Niemcy będą jeszcze większe i po kilku tygodniach nie będzie żadnej mniejs&ościo wej szkoły w Ugoszczy..." W polskiej szkole w Ugoszczy dzieci właśnie dukały: Kochaj bracie ojców mowę Jej przepiękny, cudny dźwięk. W niej świętości narodowe, W niej zwycięski miecza brzęk... Nauczyciel z roztargnieniem słuchał wiersza. Otworzył na oścież okno. _— To dobrzej że koniec lekcji — pomyślał. Upał dawał się we znaki. Od kilku dni za nosiło się na burzę. — Właś- Aresztem zapobiegawczym nazywa autor kroniki obóz koncentracyjny w Sachsenhausen. Wyszedł stamtąd żywy nauczyciel — Leon Wy siec ki, wyszli — Benedykt Kulas, Józef" Bola. Wiele rodzin powróciło z wygnania na swe gospodarstwa. Rozmawialiśmy z nimi, idąc śladem kroniki skrupulatnie spisywanej przez nauczyciela niemieckiej szkoły w Ugoszczy uczestnika kampanii wrześniowej, Otto Papkę. Autor żyje do tej pory w NRF. JADWIGA SMPItfSKA ANTONI KIEŁCZEWSKI Losy dywizji USA w Wietnamie Kiedy w 1965 r. prezydent Johnson podjął decyzję ratowania reżimu sajgońskiego i jego armii przez bezpośrednie zaangażowanie wojsk amerykańskich w Południowym Wietnamie, Pentagon oceniał, że dla odniesienia pełnego zwycięstwa militarnego wystarczy 6 dywizji. Tymczasem w 1367 r., w okresie maksymalnej „amerykanizacji" wojny, fronty Południowego Wietnamu związały ilość jednostek armii USA, których siła odpowiada 11 dywizjom. Cel zaś przed nimi postawiony pozostał nadal utopią. ą WALKACH na obcej VV ziemi przeciw narodowi broniącemu wolności i prawa stanowienia o sobie, musiały kapitulować różnorakie koncepcje taktyczne i stra tegiczne, ciężkie porażki ponosiły doborowe jednostki, wyposażone w najbardziej no woczesne środki bojowe. Warto przypomnieć wojenne perypetie kilku dywizji amerykańskich, które miały stać się ostoją Korpusu Ekspedycyjnego. ZEPCHNIĘCI DO OBRONY W DA NANG Jako pierwsza wylądowała na plażach Południowego Wietnamu, aby przejąć kontrolę nad pięcioma północnymi prowincjami, między Quang Ngai i 17 równoleżnikiem, stanowiącymi I Rejon Taktyczny wojsk sajgońskich, 3 dywizja „marines". Dywizja strzelców morskich, która u-tworzyła 15 marca 1965 r. przyczółek bojowy w Da Nang, W sierpniu tego roku, dywizja wdała się w większe operacje i poniosła ciężkie straty pod Van Tuong... Ponad 900 żołnierzy zostało wyeliminowanych z walki w toku operacji morsko-ląaowej. Akcja ta załamała się, mimo potężnego wsparcia lotnictwa, użycia najbardziej nowoczesnych jednostek desantowych, taktyki zaskoczenia itp. A jed nocześnie wokół bazy Da Nang po raz pierwszy zamknął się pierścień partyzanckiego oblężenia. Na płonącej ziemi trzech pro wincji, na północo-wschód od Da Nang, pierwszy rok przyniósł dywizji stratę 15 ty sięcy zabitych i rannych oraz 360 samolotów. Latem 1966 r. „marines" rzucono do walk w dżungli, w pobliżu 17 równoleżnika. 21 września tego roku „Christian Science Monitor" stwierdzał: Partyzanci zdziesiątkowali połowę 60-ty-sięcznego stanu dywizji operującej w I Rejonie Taktycznym. Osłabienie dywizji było tak wielkie, że raz po raz wzywa ła na pomoc inne jednostki wojsk amerykańskich, by umożliwiły skuteczne przeciw stawianie się atakom oddziałów Armii Wyzwoleńczej. W latach 1967—68 przyszły kolejne ciosy: wielkie straty poniosła dywizja w czasie ewakuowania bazy Khe Sanh i podczas ofensywy „Tet" w sektorach Da Nang i Hue. Obecnie zepchnięte do obro ny w bazie Da Nang główne siły „marines" i tam nie są bezpieczne. Muszą razem z oddziałami 10 dywizji i dywizji „Americal" odpierać ataki Armii Wyzwoleńczej i partyzanckich grup bojowych. NIE POMOGŁO 450 HELIKOPTERÓW Dywizja dysponująca 450 helikopterami, setkami mechanicznych pojazdów — o te oretycznie sprawę biorąc — ruchliwości dotąd niespotykanej. Militarny instrument wy dawałoby się idealny dla Fiasko „Błyskawicy Tropików" ustanowienia, jak to wyobrażał sobie McNamara, amerykańskiego „pokoju" na obszarach Azji. Ale już pierwsze miesiące walki w Południowym Wietnamie rozwiały złudzenie. Rok 1965 zakończył się dla helikopterowej dywizji więcej niż niesławnie. Podejmując bitwę w sektorach Plei Me i Ea Drang, dywizja po kilku dniach, w starciach z równorzędnym liczebnie przeciwnikiem, została do tego stopnia wykruszona, że sztab w Saj-gonie musiał wysłać na odsiecz wojska... reżimowe. Na początku 1963 r., kiedy „marines" doznali porażki w sektorach Hue-Quang Tri, ściągnięto tam całą helikopterową dywizję. Miała przyjść z pomocą załodze oblężonej bazy Kho. Z kolei dywizja zna lazła się w bazie Dong Lam i tem przeżyła swój czarny dzień Podczas nocnego ataku uderzeniowej grupy Armii Wyzwoleńczej zniszczonych zosta ło w bazie, w ciągu niespełna godziny, około 150 helikopterów! Przeniesiona następnie na front sajgoński, we wrześniu 1968 r., dywizja ciężko wykrwawiła się podczas walk w sektorach Tay Ninh i Hon Quan: w ciągu 9 dni maja 3000 żołnierzy zostało zabitych i rannych (20 proc. składu), a około 100 helikopterów odpisano na straty. Stworzona do specjalnych, błyskawicznych akcji dywizja znajduje się obecnie w statycz nej obronie, rozciągnięta na froncie długości 160 kilometrów, nad którym nie jest w stanie panować. KONIEC SŁAWY „BŁYSKAWICY TROPIKÓW' Nazwana „Błyskawicą Tropików" 25 dywizja, ma w swym składzie żołnierzy pochodzących z wysp Pacyfiku, przywykłych do klimatu tropikalnego i specjalnie przygo towanych do działań w warunkach wietnamskich. Wysłana na tereny, znajdu-. jące się na północo-zachód od Sajgonu, w rejon największego nasilenia akcji partyzanckich, była od pierwszych dni nieustannie nękana. Trzeba przyznać, że długo stawiała zacięty opór. Ale i ta dywizja nie uniknęła losu innych. Okres najbardziej dla niej ponury nastąpił na początku 1968 r., kiedy to w o-kresie ponad miesięcznych walk utraciła 4500 zabitych i rannych, a także ponad 100 pojazdów mechanicznych oraz 150 samolotów i helikopterów. W tym czasie oddziały, ochraniające miejsce postoju dowództwa dywizji w Dong Du, musiały co kilka dni odpierać ataki. W sierpniu pierwsza brygada „Błyskawicy Tropików", znajdująca się w sektorze Tay Ninh, została w trzydniowych starciach całkowicie rozbita. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku zaczepne działania Armii Wyzwoleńczej wyeliminowały z pola walki cztery bataliony dywizji, ponowione zaś ataki na Dong Du zadały dywizji dalsze, wy sokie straty: 1300 zabitych i rannych, zniszczone 132 samoloty i helikoptery, ponadto dywizja straciła 180 pojazdów mechanicznych. Nie bez związku z tym po-poważnym osłabieniem dywizji były propozycje prasy amerykańskiej, aby jako jedną z pierwszych jednostek wycofać z Południowego Wiet namu właśnie „Błyskawicę Tropików". Zresztą dywizja jest już do tego „przygotowana". Korespondenci amerykańscy donosili, że jej żołnierze umieszczają na hełmach napisy: „Nie strzelajcie do nas, wkrótce wyjeżdżamy". To również w tej dywizji odbyła się pierwsza demonstracja żołnierzy (a wzięło w niej udział 3000 ludzi), domagających się ewakuacji z Południowego Wietnamu, * Były to dobrze wyszkolone, świetnie wyposażone dywizje, korzystające z wielkiego zaplecza. Dywizje, dysponujące doświadczoną kadrą. A mimo to, w warunkach istniejących w Południowym Wietnamie, dywizje te nie mogły osiągnąć stawianych im celów. Dlatego Amerykanie, zamiast wycofać się z brudnej wojny w Wietnamie, stawiają na jej „zwietnamizowanie": zamierzają stopniowo przerzu cić główny ciężar walk na wojska reżimowe. Wojska, mające dowództwo i korpus oficerski zdemoralizowane i skorumpowane, oraz szeregowych żołnierzy, którzy nie chcą walczyć przeciw własnym braciom, w imię obcych interesów. Propaganda amerykańska od czasu ponownego lansowania koncepcji wojny „zwietna mizowanej" podaje coraz bardziej optymistyczne wiadomo ści o okrzepnięciu armii saj-gońskiej, o jej wzrastającym morale. Ile jest w tym prawdy, świadczy choćby fakt, że od początku tego roku tylko w centralnej części Południowego Wietnamu zdezerterowało ponad 80 tysięcy żołnierzy wojsk reżimowych. (AR) (oprać. m. j.) BftRTIE KOMUNISTYCZNE I ROBOTMirJF ŚWIATA W naszym cyklu Informacji o ruchu komunistycznym i robotniczym prezentujemy dzisiaj partię kraju, skupiającego obecnie uwagę opinii publicznej Europy — Irlandzką Partię Robotniczą. Napięcie w Irlandii Północnej po ostatnich krwawych zamieszkach nie słabnie. Jak podkreślają brytyjscy komentatorzy prasowi, dłu go jeszcze trzeba będzie czekać na całkowite unormowanie sytuacji w Ulsterze. W tej chwili pozorny spokój utrzymują tam przy pomocy bagnetów brytyjskie oddziały wojskowe. W specjalnym oświadczeniu na temat sytuacji w Irlandii Północnej — Irlandzka Partia Robotnicza zdecydowanie potępiła wprowadzenie brytyjskich wojsk do Ulsteru, potępiła brytyjską politykę wobec Irlandii Północnej stwierdzając, że przyczyną obecnego napięcia są konflikty narodowościowe i socjalne, dyskryminacja Irlandczyków pod względem swobód obywatelskich, prawa do pracy i nauki. Irlandzka Partia Robotnicza powstała w 1933 r. Do r. 1840 nosiła nazwę Komunistycznej Partii Irlandii, a w latach 1948—1962 Irlandzkiej Ligi Robotniczej. Celem programo- wym Irlandzkiej Partii Robotniczej (IPR) jest osiągnięcie jedności wszystkich sił postępowych i antyimpe-rialistycznych w Irlandii w walce przeciwko polityce klasy panującej, o zaspokojenie ekonomicznych postulatów mas pracujących, jedność narodowa i całkowitą niezależność kraju. M. in. IPR wypowiada się przeciwko przystąpieniu Irlandii do zachodnioeuropejskiego wspólnego rynku. Przewodniczącym Komitetu Wykonwaczego IPR jest Sean Nolan, sekretarzem generalnym — Mi-chael 0'Riordan. IPR wydaje organ praso-wy „Irish Socialist". Dwie drogi Indii Jak donosi prasa, we wszystk ch prowincjach Indii trwają manifestacje na cześć zwycięstwa v. wyborach prezydenckich konkurującego z oficjalnym kandydatem rządzącej Partii Kongresowej, kandydata niezależnego — no wego prezydenta Ind i. V. V. Girfego. 75-letni Varaha giri Venkata Gi-ri urodził się w Barhampore, w dzisiejszym stanie Orisa. Studia kończył w Irlandii, gdzie brała udział w ir landzkim ruchu niepodległościowym. Wysiedlony do indii przez Anglików w 1916 r. przyłącza się we własnym kraju do gandhys tów, kilkakrotnie więziony przez brytyjskich okupantów, działacz związkowy, założyciel ogólnoindyj skiej federacji kolejarzy, dwukrot ny przewodniczący ogóLnoindyj-skiej federacji związków zawodowych, po uzyskaniu przez Indie MAGAZYNii^j^^S PRAW iifcii sny if >- MIĘDZYNA ODOWYCN niepodległości był komisarzem Indii na Cejlonie, ministrem pracy w rządzie Nehru , gubernatorem prowincji, w r. 1967 — wice prezydentem Indii, a następnie, po zgonie Zakira Hussaina — pei nił obowiązki prezydenta. Ustąpił z tego stanowiska, aby kandydować w wyborach. Swój sukces wyborczy Giri za w dzięcza głównie poparciu premiera Indiry Gandhi, która sprzeciwiając się przywódcom prawicowego skrzydła swej partii — Partii Kongresowej — odmówiła tego poparcia kandydatowi prawicy Reddy'emu. w istocie walka "o obsadzenie stanowiska prezydenta była walką dwóch odmiennych koncepcji rozwoju Indii. Prawica z Reddy'm na czele zamierzała odejść od ideałów Nehru, oprzeć politykę i ekonomikę kraju na ścisłych związkach ze światem ka pitalistycznym. Obóz Indiry Gan dhi pragnie zapewnić Indiom peł ną niezależność i postęp społeczny w oparciu o rozwój gospodarki narodowej i wszechstronną wspó'. pracę ze wszystkimi krajami świata. Komunistyczna Partia Indii oznajmiła, że „ostatnie wybory prezydenckie znamio nują poważny rozłam w obo zie burżuazji, co sprawia, że realne staje się powstanie w Indiach szerokiego frontu przeciwko monopolistom, o-bejmującego oprócz robotników, chłopów i innych grup ludności — także część burżuazji". Rewizjonizm i odwet 28 września odbędą się w NRF wybory do Bundestagu. Kampania wyborcza jest już w pełnym toku. Rządizące partie w Bonn biorą w niej udział pod hasłami odwetu i rewizjonizmu. Kanclerz Kie-singer występując przed wy borcami wielokrotnie w ostatnich tygodniach oświadczał: „Nie uznajemy ostatecznego charakteru linii Odra — Nysa". Fuehrer reohitlerow-fkiej NPD von Thadden zapowiadając wprowadzenie 50 swych deputowanych do Bun destagu żąda wręcz granie nie mfeckich z roku 1937. Kampania wyborcza do Bundesta gu, jak podkreślają zachodni komentatorzy polityczni, nacechowana jest szczególną wrogością wobec Polski, Cze chosłowacji i NRD. Ma to swoją wymowę zwłaszcza o-becnie, w 30. roczinicę napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę i rozpoczęcia jednej z najkrwawszych wojen w historią.. Burza arabskiego gniewu P OfcAR meczetu Al-Aksa zaognił i tak już do najwyższych granic napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie. Al~Aksa czyli Meczet Daleki (od Mekki) jest trzecim po Mekce i Medynie świętym mi e j s cem wy znaw c ów islamu. Wzniesiony w 638 r. stanowi cenny . zabytek architektury arabskiej. Jest to niezwykle piękna, wykładana marmurem, bogato zdobiona budowla, mogąca pomieścić 5 tys. osób. Pożar strawił kopułę meczetu i część wnętrza, wraz z bezcenną relikwią islamu — kazalnicą z dr Lewa cedrowego. POŻAR meczetu wywołał gwał- JEROZOLIMA I Mi© mci przebaczenia dla zbrodniarzy AFERĘ Defreggera, któ ra zaszokowała nie tyl ko katolików i nie tyl ko w Europie, cechuje swoista eskalacja wydarzeń. Najpierw bomba: dostojnik kościelny, noszący sakrę biskupią, jest brodniarzem wojennym, ma że nawet wykrętna prokuratu mi teleimzji, oświadcza że nie rem, znana była z okrucieństw na sumieniu życie siedemna- ra zachodnioniemiecka uzna-niewinnych ludzi. Następ- ła go za „pomocnika w zabój-nie: winę jego potwierdziła siwie" i jedynie wskutek •okuratura zaćhodnioniemiec kruczka prawnego uchroniła 7, sprowadzając ją jedynie zbrodniarza przed rozpraioą C a tej samej zasadzie, na ja- sądoioą. W akcie nominacyj-: 3j ochrania się w NRF i in- nym papież podnosił walory ■■ 'h zbrodniarzy wojennych) charakteru biskupa Defregge-i „pomocy w zabójstwieco ra. dz. 16.30 — Kuter z Czarnymi. Koratodem., a o godz. 11.30 — Gwar- W NIEDZIELĘ: w WAŁCZU — dia z Gryfem Słu-psk, w SŁUP-o godz. 16.30 — Tramip z Olimtpam SKU — o godo. li — Czarni z Złocieniec, w SZCZECINKU — o Darzfoorens: god7. 15 — Dairzbór z Victorią, w DRAWSKU — o godz. 16 — Dra- KLASA A wa z KaraWem i w OKONKU — o godz. 16.30 - Gryf z Ba-ttytóam. 0h> Umi!amK ^wi- zowanych przez kluby: w SOBOTĘ — o godz. 15.30 -- Garbarnia Kępice gra z Polonią Jastrowie, w W GRUPIE I W SOBOTĘ grafa: NIEDZIELĘ zaś grają: w M7AST- w BIAŁOGARDZIE — o godz. 16.30 KU — o godz. 14 — Start z Gryfom — Iskra z Gła®em Tychowo i w Słupsk, w KALISZU POM. — o KĘPICACH — o godz. 17 — Gar- gode. 14 — Zelga-zbet z Dr^ewia-barnia z Polomiią Jastrowie. rziem, w WAŁCZU — o godz. 14.30 W NIEDZIELĘ: w WIELTMIU — — Tramp z Mechanikiem Złoto w, O godz. 16 — LKS z Kotwicą, w w ZŁOTOWIE — o godz. 13.30 Oparta z Pogonią Połczyn, w i WIELIMIU — o godz. 1,4 — LKS z Włókniarzem Biaio-gard, w KARLINIE — o godz. 14 — Sokół z Granitem, a w BIAŁOGARDZIE — o godz. 16 — Iskra z Głazem Tychowo, w MIROSŁAWCU — o godz. 13 — LZS Mirotsflawiec z Jednością Tuczno. Ponadto grają: Potęgowo — Wiekowo, Lech — Spójnia Świdwin, Motor — Tęoza i Piast — Błonie (godzin nde podano). „GŁOS KOSZALIŃSKI* — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Parti! Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, nL Alfreda Lampego fO. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dział Partrlno--Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Rcpor terskl — 24-95. 46-51 Dział Łączności * Czytelni kami — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk, pl. Zwycięstwa i I piętro. Telefon — SI-95. Biuro Ogłoszeń RS W JPRASA* Koszalin, ul. Alfreda Lampego teL 22-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — <*0 zł, roczna — 180 zł) orzyjmują urzędy pocztowe listonosze ora* oddzla-* delearaturr ..Fuch"' Tło-•fono: KZGrąf Koszalin il Alfreda Lampego 18 Wszelktah Informacji o warunkach prenumeraty u-dzlelają wszystkie placówki „Ruch** 1 poczty. KZG B-22C n-39 PIŁKA RĘCZNA W NIEDZIELĘ 31 BM. O GO- DZTNIE 11 w hotelu KOST iw w Ko9zatlinie obradować będzie O-krągowy Związek Piłki Ręcznej. Do udziału w obradach proszeni są kierownicy drużyn uczestniczących w rozgrywkach mistrzowskich oratz tych zespołów, które w nowym sezonie mają dopiero wystartować. OZPR prowadzi mistrzostwa w ligach okręgowych seniorów, Juniorów i juniorek, (el) ^TELEFONY 97 — MO 98 — Strał Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunh^ , ©uraoieY KOSZALIN Dyżuruje apteka nT 10, przy «L Zwycięstwa 32, tel. — 22-88. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 32 przy ni. 22 Lipca 15, tel. 28-44. KOSZALIŃSKIE KONCERTY ORGANOWE — Koszalin, Kościół NMP — niedziela, godz. 18: Delfina Ambroziak — śpiew, Jazi Jar-goń — organy. crMfsr CYRK („Kometa") KOSZALIN rejon ul. Kościuszki i Młyńskiej — przedstawienia codziennie o godz. 15 i 19. iWfSilAW? KOSZALIN MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Pradzieje Pomorza Środkowego KAWIARNIA RATUSZOWA -Wystawa grafiki art. plastyka * Wrocławia — Stefana Szmidta. PAWILON WYSTAWOWY BWA — Międzynarodowa wystawa malarstwa współczesnego — Konfron tacje 69 — z okazji VII Pleneru w osiekach, ekspozycja czynna codziennie od 12—18 z wyjątkiem poniedziałków KLUB MPiK — „Malarstwo gra fika, rzeźba koszalińskiego Okręgu ZPAP" Wystawa czynna od godz. 16—28. KLUB KWCS — Wystawa fotogramów Andrzeja Majchrzaka — czynna codziennie w godz. 14—22. SŁUPSK MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich czynne od godz. 10 do 16. MŁYN ZAMKOWY — czynny od godz. 10 do 16. KLUB EMPIK przy ul Zamenhofa — wystawa barwnych reprodukcji s albumu „Unesco" pŁ Łran — miniatura perska ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH: swied2anie codziennie od godz. ( do li, KOŁOBRZEG MUZEUM W KOLEGIACI* — „Tradycje oręża polskiego na Po-morsu»\ MUZEUM — uL F„ Giercza* S -„Wojsko Polskie w malarstwie Stefana Pajączkowskiego z Poznania" (wystawa okresowa). MAŁA GALERIA PDK — ma lar stwo Witolda Lubienieckiego ze Szczecinka. PiMBP — „Polacy na frontach II wojny światowej" i „Książki dla dzieci wydane w Polsce Ludo-wej'\ UZDROWISKO KAWIARNIA „MORSKIE OKO" — „Wrocław — polskie miasto nad Odrą" (fotogramy — cz. I) i „Z pradziejów ziemi kołobrzeskiej*' (eksponaty wykopaliskowe). BIBLIOTEKA CENTRALNA — Ikony bizantyjskie. ZAKŁAD PRZYRODOLECZNICZY — „Wrocław — polskie naias to nad Odrą" (fotogramy — ex. II). KAWIARNIA „DANUSIA" — ma larstwo francuskie II polowy XIX wieku. DARŁOWO MUZEUM w Darłowie — ekspozycja stała ..Historia > przyi-od* • egionu". Czynne w godz. ift w piątki od 11—17, W dni, poświą reesne nieczynne. Poranek, niedziela <— Dwaj z Teksasu (USA, od 1. 11) pan. Seanse o godz. 10 i 12. WDK — Miłość i jazz (szwedzki (od 1 14). Seanse o godz. 16, 18.15 1 <0.30 Poranki, niedziela — Szatan z VII klasy (pol., od 1. 7). Seanse o godz. 11 i 13. zacisze — Rzeka Czerwona (USA, od 1. 14). Seanse o godz 17.3g i 20 Poranek, niedziela — Waleczni przeciwko rzymskim legionom (rum. od 1. 16) pan. Seans o godz. 12. MUZA — W.olne miasto (poL od 1. 14). Seanse o godz. 17.30 i 20 Poranek, niedziela — Operacja WY" (radz., od 1. 11). Seans o godz. 11. AMUR. — Poranki, niedziela — Morska przygoda (zestaw bajek prod. pol., od 1. 7). Seanse o godz. 11 i 12.30. GRANICA — Pokochajmy się (USA od 1. 14). Seanse o godz 18 i 20.15 Poranek, niedziela — O gałgan-kowym smoku 'pol., od 1. 7). Seans o godz. 11. FALA (Mielno) — Porwanie dzle wic (rum., od 1. 16) pan. HAWANA (Mielno) — Kolumna Trajana (rum., od 1. 14) pan. oraz Sprawa honorowa (włoski, od L 16). JUTRZENKA (Bobolice) — ich dzień powszedni (pol., od 1. 18). ZORZA (Sianów) — Kapelusz pa na Anatola (pol., od lat 16). SŁUPSK MILENIUM — Ostatni watażka (bułg.. od l. 14) — panoramiczny Seanse w sobotę o godz. 11 i 13.45. W niedzielę o godz. 11.30. Kowboju do dzieła (ang.. od 1. 16) Seanse w sobotę o godz. 16, 18.15 i 20.30. W niedzielę o godz. 13.45, 1C. 18.15 i 20.30. W sobotę, o godz. 22.30 film awang. „Zemsta hajduków" (rum.), panor. polonia — w remoncie gwardia — ukryta forteca (japoński od L 16) pan. Seanse w sobotę i niedn. • godz. 17.30 i 20. Poranek: niedŁ, godz. 12 — Pa nienka z okienka (pol., od lat 12). MEDUZA — Testament Agi (węg. od l. 14). PDK — Smarkula (pol. od L 16). TĘCZA — Rzeczpospolita babska (pol. od L 14). ZŁOTÓW — Weekend z dziewczyną (pol. od L 14). UWAGA! Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu ekspozytury CWF w Koszalinie. AOi USTKA delfin — Sidła (ąng„ od lat 16) panoramiczny. Seanse w sobotę i niedz. o godz. 16, 18 i 20. Poranek: niedz. Król Maciuś L (pol., od lat 7) o godz. 12. GŁÓWCZYCE stolica — ZamroftoRe błyskawice i i u seria (NRD od L U) panoramiczny. Seanse w sobotę 1 wtadm. • godz. 19. białogard cap1tol — Szalony koń (usa, od lat H). bałtyk — Synowie Katie lider (usa, od 1. 16). gościno — Hasło Kom (pol od l. 14). Karlino — Popiół i diament (pol. od L 16). kołobrzeg wy3kzeze — Na tropie Sokoła (NRD, od 1. 14) — panoramiczny piast — Miasto nieujarwmoae (pol. od 1. 14). pdk — Siedem razy kobieta (wioski, od 1 l&i połczyn-zdroj goplana — Przygoda z piosen ką (pol. od 1. 14). PODHALE — Gringo (włos. od lat 16). SZCZECINEK muzeum — „Dzieje regłone szczecineckiego**. Czynne codziennie w godzinach 10—16, s wyjątkiem dni poświątecznycta. ZŁOTOW MUZEUM — „Historia ! etaso&ra- fia Krajny Złotowskiej". Czynn* w godz. 10—18 z wyjątkiem dn poświątecznycb. □i i FU O KOSZALIN ADRIA — Zakazane piosenki (pol. od 1 10). Seans o godz 14 Damski gang (ang., od 1. lf). Seanse o godz. 16, 18 i 20. MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI w KOSZALINIE zawiadamia ctrtezskańców HL td. ORLEJ, RZECZNEJ ł PAWŁA FINDERA, że 1IX 69 r„ w grodź, od 8 do 15 NASTĄPI PRZERWA W DOSTAWIE WODY w związku z koniecznością wykonania niezbędnych robót montażowych na sieci wodociągowej Ponadto w dniu 1 IX 69 r„ godz. 8 do 24 może wystąpić spadek ciśnienia oraz ZMĘTNIENIE wody na terenie całego miasta MPWiK przypomina 0 obowiązku zamknięcia zaworów czerpalnych po każdorazowym ich otwarci*. ŚWIDWIN MEWA — Miałem ** lat (NRD od lat 14). REGa — Gra (poL od L 18>. TYCHOWO — Ostatni po Bogn (pol. od h 14). USTRONIE MORSKIE — Skok (pol. od 1. 16). BIAŁY BOR — Autobus Odjeżdża 6.20 (pol. Od ]L 14). BYTÓW ALBATROS —■ Ruchome piaski (pol. od 1. 16). PDK — nieczynne DARŁOWO — Wyzwanie dla Ho bin Hooda (ang. od 1. 16) pan. KĘPICE — Pau Wołodyjowski (pol. od 1. 14) MIASTKO — Molo (pol. od L 16). POLANÓW — Człowiek s M-J (pol. od 1. 14). SŁAWNO — Rzeczpospolita babska (pol. od 1. 14) BARWICE — Strzał w ciemności Jang. od 1. 14) pan. CZAPLINEK — Ostatnie dni (pol od I. ii) pan CZARNE — Wspólny pokój (pol. *d 1. 16). CZŁUCHÓW —• Westerplatte (pol. od 1. 14) pan . DEBRZNO — Koniec agenta W-4C — (CSRS od L 14) pan. drawsko — Porwany za miodu '(nrd od 1. 14) pan. KALISZ POM. — Samotność we dwoje (pol. od 1. 14) pan, SZCZECINEK PDK — Człowiek * M-S od L 14). PRZYJAŹŃ — Skąd przy chodzi Sj (franc. od 1. 18). ZŁOCIENIEC — Dwie mamy dwóch ojców (jug. od L 18). CZŁOPA — Zezowate ssezęicie (pol. od l. 16). Jastrowie — Gdzie jest generał (pol. od 1. li). KRAJENKA — Inspekcja pana Anatola (pol. od 1* 16). MIROSŁAWIEC ISKRA — Barwy walk! (pol. od 1. 14). GRUNWALD — Pań Wołodyjow ski (pol. od L 14). TUCZNO J*Uf. program i 1322 m oraz na UKF 66,17 MHz na dzień 30 bm. (sobota) Wład: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00 , 2.00, 2.55 5.05 Rozm. Rolnicze. 5.25 Muzyka. 6,15 Muzyka. 6.45 Kalendarz Radłowy. 7.20 Sportowcy wiejscy na start. 7.35 Muzyka. 8.10 Dzień dobry, tu Redakcja Społeczna. 8.15 Piosenka dnia. 8.19 Melodie na dzień dobry. 8.44 Koncert życzeń. 9.00 Śpiewa francuski zespół wokalny. 9.20 Melodie rozrywkowe i piosenki. 10.05 „Sława i chwała" — ode. pow. 10.25 Z mu zyki baroku. 10.50 Wakacyjny kurs jęz. francuskiego. 11.00 „Żag le na Acapulco" — konc. mel. eg zotycznych. 11.30 Koncert Ork. Mandolinistów. 11.49 Gawędy rodzinne I. Kowala. 12.25 Koncert z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Parada orkiestr na literę „M". 13.20 Melodie ludowe narodów radzieckich. 13.40 „Więcej, lepiej, taniej". 14.00 „Czy znasz tę książkę?" — zagadka literacka. 14.30 Z muzyki francuskiej. 15.05—16.00 Godzina dla dziew cząt i chłopców: „Lato i Ty" — magazyn aktualności. 16.10—18.15 Popołudnie z młodością. 18.50^ Mu zyka i aktualności. 19.15 Dziś py tanie — dziś odpowiedź. 19.30 Wę drówki muzyczne po kraju. 20.25 Wszystkie pary tańczą. 20.47 Kronika sport. 21.00 Pół godziny tanecznych rytmów. 21.30 Jakub Offenbach' operetka „Piosenka pana Fortunata". 22.35 Muzyka rozrywkowa. 23.10 Parada orkiestr tanecznych. 0.10—3.00 Program noc ny z Warszawy. program u 363 m oraz na UKF 69,92 MHz na dzień 36 bm. (sobota) Wlad: 4.3p, 5.30, 6.30, 7.30, 8.38, 9.30, 12.05, 14.00, 16.00, 22.00 , 23.50 6.00 Proponujemy, informujemy, przypominamy. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Publicystyka międzynarodowa. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Muzyka. 7.50 Piosenka dnia. 7.54 Muzyka. 8.20 Program dnia. 8.35 „Ekonomika wojny". 9-00 Z reper tuaru ulubionych orkiestr rozryw kowych. 9.35 „Wspomnienia u-czestnika Powstania Słowackiego". 9-55 Chóry operowe. 10.25 „Afera pułkownika Redlą" i „Wę gierskie nazwisko" — 2 słuchowiska. 11.12 „Ala ma kota" — 1 Łnne zabawne melodie. 11.25 .Ko11" cert chopinowski. 12.25 G. Rossini: In Sonata na zespół smyczkowy. 12.40 Z cyklu „Wieś tańczy i śpiewa". 13.05 Koncert popularny dla wczasowiczów. 13.40 „Kwarantanna" — fragm. pow. 14.05 Piosenka z żołnierskiego ple caka. 14.30 „Opowieść sierpniowa" — wspomnienia. 14.45 Na fortepianie i na organach gra E. Grant. 15.00 Starowarszawskie piosenki. 15.25 O. Respighi: Poemat symfoniczny „Pinie rzymskie". 15.50 „O czym pisze prasa literacka". 16.10 Muzyka na parkiecie. 16.43—18.20 W Warszawie i na Ma zowszu. 18.20 „Widnokrąg" — wy darzenia, opinie, refleksje ze świata nauki. 19 00 „Echa dnia". 19.15—22.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: 19.17 śpiewa Państw. Rosyjski Cbór Ludowy im. Piatnic-kiego. 19.30 „Matysiakowie". 20.00 „Recital tygodnia". 20.35 „Powrót na Montrmartre". 21.05 Mały relaks. — humoreska S. Grodzień skiej. 21.2o Muzyka taneczna. 22.27 Wiad. sport. 22.30 Z nagrań „War szawskich Stompersów". 22.45 „Ze spół Dziewiątka".' 23.15 Wieczorny konc. muzyki popularnej. program ot , na UKF 66,17 mhz na dzień 30 bm. (sobota^ 17.00 Program wieczoru. 17.95 Czy tó jest dobre? Muzyka na cenzurowanym, 17.30 „Klaudiusz i Mes salina" — ode. pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta". 18.00 Ekspresem przez świat. 18.05 Na co dzień i od święta — magazyn. 18.20 Klub Grającego Krążka. 19.00 Czytamy pamiętniki. 19.15 Kompozytor i jego muzyka filmowa. 19.40 W mu zyczaiym świecie westernu. 19.50 Wieczór w „Dziekance". 20.30 Wal ter and Connie — rozmówki angielskie. 20.45 Klub Grającego Krążka. 21.00 Zabij tłustego kozła — gawęda. 21.10 Ludzie i cienie. 21.50 Suita tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.05 Gwiazda siedmiu wieczorów — A. Sylvestre. 22.15 „Za klęty dwór". 22.45 Kwadrans „Pod Egidą". 23.00 „Lambro" — poemat J. Słowackiego. 23.05 Wieczorne spotkanie z zespołem „The Hol-lies". 23.45 Program na niedzielę. 23.50—24.00 Na dobranoc gra Art Tatum. frontach n wojny światowej' „Gdy płoną lasy". 17.50 Niedzielny podwieczorek taneczny. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Prze mówienie ministra oświaty i szkol nictwa wyższego prof. dr H. Jabłońskiego do nauczycieli. 19.25 Przy muzyce o sporcie. 20.20 Wiad. sport. 20.30 „Matysiakowie". 21.00 Gra Ork Taneczna PR. 21.30 „Zespół Dziewiątka". 22.00 Wieczorny relaks z Orkiestrą PR. 23.10 Rytm, nastrój i piosenka dla tańczacvch. n.05 Kalendarz Radiowy. 0.10—3.00 Program nocny r Krakowa. PROGRAM H 363 m oraz na UKF 69,92 MH» na dzień 31 bm. (niedziela) Wiad- 5.30, fi.30. 7 30. 8.30. U-W 17.00. 19.00. 22.00, 23.5f 5.35 Muzyka B.40 FTOgram dnia. 6 50 Muzvka. 7.45 15 minut z Orkiestrą Manuela. 3.00 Moskwa z melodią i piosenką słuchaczom polskim. 8.35 Radioproblemy. 8.45 Śpiewa Centralny Zespół Arty-Stvcznv WP. 9.00 Koncert solistów. 9.30 „Koniec" — opow. 9.40 Radio wy magazyn przebojów. 10.00 Roz maitości muzvczne. 10.30 „Nowele wybrane". 11.00 Koncert na poże£ minie lata. 12.30 Poranek symfoniczny muzvki piskiej. 13.30 „WJ ta i ta ludzie" -.Zgraja i śpiewała zespołv regionalne. 14.00 Muzyczna podróż z melodiami i piosenk? mi po Europie. 15.00 Dla dzier' „Wrzesień roku pamiętnego" montaż literacki. 15.45 Niedzif ne rendez-vous. 16.00 Z nagr-zespołu „Studio M-2". 16.30 Kov rert chopinowski. 17.05 Warszav ski Tygodnik Dźwiękowy. 17" ..Rewia piosenek". 18.00 Stud'-Współczesne. „Purpurowe liść'' — słuch. 18.45 Kwadrans melr rozrywkowych. 19.15 Taneczne d' biazgi dla wszystkich. 20.00 W; ezór literacko-muzyczny: „Miło do literatury". 21.30 Rytmy, kł/ re przetrwały lata... 22.05 Ogólr-polskie wiad. sport. 22.35 „Spo* ka^ie z muzyką". 23.37 Jazz r dobranoc. pwjr jfclJP program i 1322 m oraz a* «M7 MH* na dzień 31 bm. (niedziela) Wiad: 6.00. 7.00. 8.00 9.00, 12.05, 18.00, 20.00 , 23.00, 24.00. 1.00, 2.00, 255 6.05 „Kiermasz pod Kogutkiem". 7.10 Kalendarz Radiowy. 7.15 Program dnia. 7.30 Gra Polska Kapela pod dyr. F. Dzierżanowskiego. 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia. 9.05 „Fala 56". 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy. 10.00 Dla dzieci „Malutki egzamin'. 10.20 Na ekra nach świata — melodie filmowe. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40 „Scientia experimentalis". 12.15 „Mówi naoczny świadek". 12.45 Koncert zespołów ludowych PR. 13.15 Nowości programu III. 14.00 Najlepsze z ich repertuaru. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Koncert życzeń. 16.05 Tygodniowy prze-—rdarzeń międzynar. 16.20 na falach średnich 188,2 i 202,2 oraz UKF 69,92 MHz na dzień 30 bm. (sobota) 7.15 Serwis Inf. dla rybaków 7.17 Ekspress poranny. 16.10 P senka dnia i reklama. 16.15 N program tygodnia. 16.20 Zjazd sarzj' w XXX rocznicę — kome tarz Cz. Kuriaty. 16.40 Rytmy r-dych. 17.00 Przegląd aktualno' wybrzeża. 17.15 „Cztery głosy Plenerze" — aud. B. Horowsk' go. na dzień 31 hm. (niedziela) 8.45 Prezentujemy melodie ko-certu życzeń na 21 września. 9 Wiersze St. Ryszarda Dobrow skiego. 12.30 Koncert życzeń. 13 „Żołnierze Września"* — and Bieniek. 22.25 Koszalińskie wi~ sportowe i wyniki „Gryfa". 'r JELEWIZJ/t na dzień 30 bm. (sobota) 10.00 „Droga Aniuty** — f' fabuł. prod. radzieckiej. 11.20 Przerwa. 16.00 Program dnia. 16.05 Program tygodnia. 16.3o „Tramp" — magazyn tu styczno-krajoznawczy. 16.50 Dziennik TV. 17.00 Gawędy wilków morskir 17.15 „Spotkanie z przyrodą" 17.45 „Rybacy z Rrio" — re* c cyklu „Z kamera po Rwiecie" 18.00 „Podwieczorek j»rzy mil' fonie". 19.20 Dobranoc# 19.30 Monitor. 20.05 „20.05 Naujocks wkrsr do akcji" — rep. 20.4o „Urzeczona" — film fr prod. USA.. Reż. — Alfred Hitc cock. w rolach głównych: Ing'-Bergman i Gregory Peck. 22.25 Dziennik TV i wiadom-ci sportowe. / 22.50 „Bigos starowarszawski".-Wykonawcy: Jolanta Zykun, Ar drzej Bogucki, Bogdan Łazuka Wojciech Pokora, Jerzy Turel' Jćzef Hobot, Józef Nowak, Tade usz Ross, Wiktor Zatwarski i ir ni. 23.40 Program na Jutro, na dzień 31 bm. (niedziela) 9.00 Program dnia. 9.05 „Przypominamy, radzimy 9.30 „Ostankino — pałac muz-um" (z Moskwy). 10.00 Polski film telewizyjny serii: „Czterej pancerni i pies" 10.55 Przerwa. 12.10 Program dnia. 12.05 Dziennik TV. 12.30 „Narodziny tańcaM — filn-dokument, produkcji radzieckie-13.00 „Poszli wszyscy na po wstanie..." — program rocznic wy. 13.50 „Przemiany". 14.20 „Droga Aniuty** — filn fabularny prod. radzieckiej. 15.45 PKF. 16.00 „Wielka gra" — teletiv niej. 17.00 Film z serii: „Klub pr Tutki". 17.25 Estrada Literacka — sta> sław Grochowiak „Polnisch Wirtsehaft". Wykonawcy Zofi Rysiówna, Piotr Pawłowski, Wo • ciech Siemion, Stanisław Grochc wiak. 18.00 „Skansen nad Narwią" -A. Chętnik. Z cyklu „Wielcy znani i nieznani". 18.35 — Film z serii „Ojciec syn". 19.00 „Ambicje w herbie" — r* portaż filmowy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik TV. 20.00 Sprawozdanie z urocz: manifestacji w 50. rocznicę wstania Śląskiego i 30. roczi bohaterskiej obrony Polski pry najazdem hitlerowskim. 20.40 „Wrzesień w filmie po skim". 21.40 Polski film telewizyjny x serii „Czterej pancerni | 22.35 - 3ANUSZ PRZYMANOWSKI czterej pancerni i pies tom ni (78) — Zwalimy? — spyta! Gustlik i nachylił się, by chwycić za bwrtę. — Jasne — przytwierdził Grigorij. — Drogę tarasuje. Ciereśniak sądząc, ze powiariowaii skoczył naprzeciw t rozkrzyżowanymi ramionami. — Czekajcie — krzyknął Kos i zwrócił się do kapitana, wskazując na nic wykorzystany materiał wybuchowy pod ścianą. — Od armatniego pocisku eksploduje? — Naturalnie — przytakuje Pawłów w lot chwyciwszy propozycję i zerknął raz jeszcze na zegarek. — Ładujcie. Za przykładem Kosa cała załoga rzuciła się do załadunku. vSkrzynki błyskawicznie wędrowały z rąk do rąk. Cze-reśniak też pracował w łańcuchu między Gustlikiem a Grigorijem i co się w lewo czy w prawo przechylał, to ałbo jednemu, ałbo drugiemu usiłował wyjaśnić: — Kiełbasy... ze składu... chleb i masło... na butelkach cognac pisze... dła rządu musi mieli... ałbo dla Hitlera... Pawłów układał skrzynki ciasno jedna przy drugiej, spłonki wysypał z pudła w środek między trotyl. Skrępował ładunek linką, a Kos mu pomagał. — Rozganiaj, Gustłik, a za zwrotnicą skacz... Tomasz pomoże. Jeleń i Czereśniak wleźli na drezynę. Ślązak splunął w garść i zaczął komenderować: — Ciąg — pchaj, ciąg — pchaj! Wózek ruszył, rozpędzał się szybko. Reszta załogi wskoczyła do czołgu. Warknął silnik, grzał się chwilę na jałowym biegu, ale już dźwignął wóz z miejsca i pognał naprzód. Niedaleko odjechali, kiedy za plecami wspięła się woda i dźwignęła ku górze. Uderzyła słupem w strop i pognała za nimi szeroką falą. Zadudnił wybuch i zdmuchnął kurz z betonu. Janek przywarty do celownika armaty opuścił nieco lufę i rozkazał: — Mechanik, wyłącz światło. Zgasł refłektor. Drezyna w przedzie wyglądała jak czarne pudło, nad którym rytmicznie pochylały się i prostowały sylwetki Tomasza i Gustłika. Coraz wyraźniej podświetlał je odblask idący ze stacji, ale zamiast skręcić na zwrotnicy, przeskoczył ją prosto. Tamci dwaj wypadli z rytmu, zaczęli wymachiwać rękami. — Wolniej... stoj! Kos wyskoczył na pancerz, z pancerza na ziemię i podbiegł do podjazdu. Drezyna podjeżdżała na wstecznym biegu. — Widzisz, wajcha źle przełożona — klął Gustlik. Zeskoczył i przerzucił dźwignię, ale szyny w ogóle nie drgnęły. — Rozkręcili, pierońskie podciepy. — Pan plutonowy zaczeka — poprosił Tomasz z lekka wystraszony. Przerzucił z powrotem dźwignię, wyjął z kieszeni nakrętkę i złączył cięgło. — Zaraz prźyrajbuję. — Północ za dwie — zawołał Pawłów z włazu mechanika. Szczęknęły szyny rozjazdu przerzucone zwrotnicą. — Cisnemy! — Jazda! — Ino chyżo, bo blisko. Niemcy spostrzegli jakiś ruch koło rozjazdu. Dwu czy trzech ruszyło torami w tę stronę. Przystanęli po paru krokach, coś pokrzykiwali, wymachując rękami. Jeden zapalił latarkę, ale jej promień był zbyt słaby, by pokonać prawie dwóchsetmetrową odłegłość. Kos wsparł się plecami w podkłady, pchał z całą mocą. Jeleń nacisnął dźwignię. Czereśniak pociągnął i Wóz ostro ruszył. Stuknęły koła na pierwszym, na drugim złączu. Rudy warknął i poszedł w trop. Dowódca z tyłu skoczył w biegu na pancerz, przedostał się do wieży. Miał zamiar sam załadować, ale na stanowisku Czereśniak a stał Pawłów gotowy do pracy. — Odłamkowym — rozkazał Janek. Kapitan sprawnie wyłuskał pocisk z uchwytu, załadował i ryglując zamek zawołał: — Gotowe. Celownik skraca odległość i Kosowi się zdawało, że drezyna prawie wjeżdża na stację. Przemknęło mu przez myśl, że Gustłik niepotrzebnie ryzykuje. Podobnego jak Kos zdania był Tomasz, ze strachem patrzący przez ramię. — Trzeba wiać — zawołał między pociągnięciem a pchnięciem. — Jeszcze — odkrzyknął mu Gustlik. Przez szczęk kół i posapywanie słychać było, jak któryś z Niemców wrzeszczy do innego: — Gib mir Leuchtkugel! — Odbijaj! — dał komendę Gustlik. Czereśniak skoczył z rozpędzonego wózka. Mimo pośpiechu i strachu zaczepił ręką o stertę żywności, chwycił pęto kiełbasy. Jeleń raz jeszcze szarpnął dźwignię. Zeskoczył w tej samej chwili, gdy strzał z rakietnicy wyrzucił oświetlający po cisk w gardziel tunelu. Rakieta szybowała po płaskim torze i nie dognawszy naszych, którzy uciekał! w pełnym pędzie, spadła na pokłady. Parokrotnie podskoczyła i sycząc płonęła na ziemi. W tym świetle cienie miotały się po ścianach jak oszalałe. Terkocą serie automatów posyłane przez Niemców na oślep w blask i ciemność. Kule tłuką się o ściany, gwiżdżą potępieńczo, lecz nic trafiają. Tomasz i tuż za nim Gustlik już dopadli człapiącego niespiesznie czołgu, wskoczyli na pancerz. Jeden za drugim znikają w wieży i zatrzaskują włazy. Rudy przyspiesza. Janek, cały czas tkwiący u celownika, widzi jak rozpędzona drezyna, machając napędowymi dźwigniami wtacza się na podziemną stację. Paru żołnierzy uskoczyło jej z drogi. Ktoś rzucił kamienic na szyny, żeby przyhamować. Z peronu skoczył na wózek oficer w łaciatej panterce. Chwycił hamulec i ściąga go z całych sił. Spod kół poszły iskry. Gwałtownie zwalniając, platforma mija wyrwę w murze, przejeżdża jeszcze parę metrów i staje. — Stop! Hamowany czołg obniża lufę, przekłada jeszcze trzy traki i nieruchomieje. Ten strzał musi być bezbłędny. Nici celownika krzyżują się dokładnie pośrodku drezyny. — Ognia! — rozkazuje Kos. (D. e. n.) ■ Słowo ostre jak bagnet T)QLSKA nie tylko stała na szańcach z karabinem, ' granatem. Polska od pierwszych chwil zoojny 1939 rziLCiła do walki także słowo. W każdym geście, w każdym ruchu, spojrzeniu, także słowie tkwiła kpina z niemieckiej siły i buty. Słowo polskie stało się żołnierzem, słowo w tej umlce stało się ■ bohaterem, słowo polskie od pierwszych chioil okupacji hitlerowskiej, było orężem, którego nie można było zniszczyć torturami i trwało na posterunku niezwyciężone. Warszawa, i nie tylko Warszawa, produkoioała olbrzy rn.ią ilość ulotek i broszur antyhitlerowskich, kuła dowcipy i hasia. Z ust do ust podawane były cięte dowcipy, które były na równi poszukiwane jak chleb. Kręci się globus, a palce dygocąc Sięgają chciwie poprzez kontynenty. „Gd,He cel i kiedy będzie osiągnięty? Oto jest świat. Ujarzmię go swą mocąF (Max Zimmering — satyryk niemiecki) Hitler i Gorinę stoją na balkonie czwartego piętra i próbują zdefinioV'ać poję • cie nieszczęścia i katastrofy. Wreszcie postanawiają zasięgnąć opinii u swych doradców. Jeden z nich od powiada w sposób poglądo wv. — Jeśli ten balkon się zerwieto będzie nieszczęście. Jeśli się nie zerwie, będzie katastrofa. Na temat osi Berlin — Rzym — Tokio również powstało bardzo dużo dow cipów. Warszawiak do warszawiaka. — Wiesz — powiada pierwszy — Polakom zabro niono korzystać z dwóch zer w pociągach. — Nie mów, dlaczego? — Żeby nie paskudzili na oś. Deutschbnd liegt... Zapoczątkowana przed. 30 laty we terześniu 1939 ro ku agresja hUlerowska zakończyła się bezprzykładną klęską III Rzeszy wiosną 1945 roku. Szczególnie po napaści Hitlera na Związek Radziecki coraz bardziej oczywisty i bliższy stawał się koniec faszystowskiego agresora. Hasło propagandowe arcyłgarza Goebbelsa iv rodzaju: „Deutschland siegt an ailen Fronten" — Niemcy zwyciężają na wszystkich frontach"— zmieniane były w wars>zawskim dowcipie na „Deutschland liegt an allen Fronten" — „Niemcy leżą na wszystkich frontach''. Straszliwa zima roku 1941. Niemcy rekwiruja fu tra dla swojej armii. War szawa odpowiada hasłem: —r Foki na lewo, lisy na prawo, barany na front. Prawdziwa bania z dowcipami pękła. gdy Mussolini zaczął przegrywać podczas kampanii bałkańskiej i afrykańskiej i gdy Hess uciekł do Londynu. Oto wymiana depesz miedzy Mussolinim a Hitlerem po sromotnych klęskach Mussoliniego w Albanii w wykonaniu warszawiaków. Depeszuje Mussolini. Caro Amico! Per Greco Bandito D... obito! Finito! Benito. Po upływie dłuższego czasu Mussolini znowu depeszuje Ratuj cholero, Adolfo Hitler o. Tut to perdito! Tuo Benito, Wreszcie Hitler zdecydował się na odpowiedź Nic nie pomoże, Wstawiaj puppo w morze. A oto uliczna piosenka warszawska. Czego ty Hitlerze wciąż pod Moskwą stoisz? Czy na Włocha czekasz, czy ńę Ruska boisz? Na Włocha nie czekam, Ruska się nie boję. £>... mi przymarzla więc pod Moskwą stoję. Chłopcy warszawscy sprzedający hitlerowskie gadzinówki krzyczeli;. — Wielkie sukcesy pod Stalingradem! Zdobyto dwa pokoje z kuchnią. ...an allen Fronten Do urzędu miejskiego przychodzi petent z prośbą o zmianę nazwiska. — Jak się pan nazywa? — Adolf Klozet. — Dobrze. załatimrny. Jak pan chce się nazywać? — Henryk Klozet. .Hitler i Mussolini jadą samochodem. Na drogę wy chodzi osioł i tarasuje prze jazd. Na sygnał kiaksonu osioł nie reaguje. Mussolini krzyczy, osioł nic. Hitler wściekły, szarpie osła ?ja Ogon, ciągnie za uszy — o~ siół nic. Wtedy Goebbels podchodzi do osła i szepcze rhu coś do ucha. Osioł pod nosi ogon i w nogi co sił. Coś ty mu powiedział? zwraca się Hitler do Goebbelsa. — Zaproponowałem mu przystąpienie do osi — odpowiada Goebbels. Hitler odwiedza szpital wariatów. Wszyscy stają karnie w szyku z podniesionymi rękami to hUlerow skim pozdrowieniu. Opodal człowiek trzyma ręce w ki-eszeniacfi. Hitler zdenerwowany pytą: —• Dlaczego tamten mnie nie j>ozdrawia? — To jest (lozorca — pa da odpowiedź. W oceanicznej głębi spotykają się dwa rekiny. Jeden z nich podnosi ogon w hitlerowskim pozdrowię niu mówiąc: 1VI! — Cóś ty taki nagle hitlerowiec — pyta rekin rekina. — Nie rozumiesz, że z cze go się żyje temu się służy.. W czasie bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 dwóch warszawiaków siedzi na murze. Jednego z nich męczy potworna czkawka. Lecą bomby, wa Ją się domy ,a ten nic tylko czka i czka. Wreszcie zwraca się do swego przyjaciela: — Feluś, przestrasz mnie, bo już dłużej nie mogę... W krakowskich Sukienni cach w miejscu „dla panów", ktoś wypisał cztero wiersz: Na Bismarka srebrną trumnę, Na Hitlera c:oło dum.ne, Na wszystkich Niemców na świecie, Tylko nie na deskę przecie... Przypomnijmy rozmowę Hitlera z duchem Napoleona. W pewnym momencie Hitler zwraca się do Napoleona. ■— Wiecie kolego... — Pardon — przerywa Napoleon — moim kolegą będziesz wówczas, gdy cały wrócisz spod... Moskwy. Stara kobiecina, klęcząc przed konfesjonałem spowiada się: — Bywa i tak — szepcze kobiecina — że kilka razy na dzień grzeszę. Jak tylko usłyszę samolot niemiecki, to wytrzymać nie mogę i przeklinam: bodaj cię lobu zie. żebyś kark skręcił... (taki owaki)! — O ,to nie-po katolicku, moje dziecko odpowiada spowiednik. Tak nie można moja duszyczko. — Jakże? — oburza się kobiecina. — Trzeba mówić: wieczne odpoczywanie racz mu dać panie... i P 1 3 L ©I5 9 6 9 7 • • 9 i 9 8 W" % 9 • 9 9 9 9 9 9 9 • 9 9 12 1 • 13 W • W j • 9 .i j ®j 9 9 • 15 9 9 9 0 ■'? 13 (9 9 ® | • ao j 9 9 9 9 21 22 i 9 • 2$ --1 9 • & i i ------------1 • 9 25 i 1 f • i 9 9 i 9 • m\ {•i *"1 "i posiadłości ziemskiej; 4) sąsiad Szweda; 5) narząd — inaczej; 6) męczarnia, katusze; 7) broń sieczna, pośrednia między mieczem a szablą; 14) nakrycie gto wy; 15) dokument stwierdzaja cy istnienie umowy o przewóz towarów w transporcie morskim; 16) bliźniaczka Azia : ezołowy automobili?ta polski; 19) ptak o niebieskozielonym upierzeniu; 20) lekki statek sportowo-turystyczny; 22) rozkład zajęć. p#ZRVVVKf redaguje słupski klub szaradzistów przy pdk KRZYZOWKA NR 455 POZIOMO: — J) miasto powiatowe na Pojezierzu Draw* skim; 8) znajduje się na powierzchni wód stojących; 9) rejon, obwód; 10) ptak z rzędu wróblowatych; U) roślina dekoracyjna rodem z Meksyku; 12) wóz rzymski zaprzężony w i konie w jednym rzędzie; 1.1) szczególny eksponat; IG) włoski ród książęcy, opiekunowie sztuki i fcauki (XTM do XVI w.); 37) słodkowodna ryba drapieżna; 21) waluta Indii; 23) zwój papieru; 24) pies myśliwski; 25) sypie się do bu rów: 2fi) niszczące działanie fal i przypływów na wybrzeże. PIONOWO: — i) może być np, ciężkości, złoty również; 2) nieuk; 3) dawny rządca w posiadłości ziemskiej; 4) sąsiad Szweda; 5) narząd — inaczej; 6) męczarnia, katusze; 7) broń sieczna, pośrednia między mieczem a szablą; 14) nakrycie gto wy; 15) dokument stwierdzaja cy istnienie umowy o przewóz towarów w transporcie morskim; 16) bliźniaczka Azia : ezołowy automobili?ta polski; 19) ptak o niebieskozielonym upierzeniu; 20) lekki statek sportowo-turystyczny; 22) rozkład zajęć. Ułożył „JĘDREK" Rozwiazani* prosimy nadsyłać pod adresem redakcji w terminie 7-dn owym z dopis-kiem „KRZYZÓWKA NR 455" Do rozlosowania — 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANIE KRZYZÓWKl NR 4S91 Poziomo: — pryszczyk. **fe-on, amant, nur, Czesi, owies, wokanda, odprawa, Nepal. Na rie, era, kolec, temat, mankament. Pionowo: — pud, sennik, Cha ron, Kon, odczynnik, elew, Ania, testament, sonda. wdo. wa, akr, opal. plecak, anatom Aram, osm. alt. a