SZANUJMY SIĘ OBYWATELE! Region nasz, chociaż nić noj bogatszy, słynie w kr&ju z szerokiej działain&i;i kulturalnej. Dumti*, jesteśmy z tego, ^poćhtebia to nam. Tym bardziej nie dajmy się nabie ^ać na byle co. Jesteśmy sprag nieni „wielkiej kulturynie wszystko co nam oferują, zwłaszcza xv letnim sezonie, do niej się zalicza. Więc o-strożnie. Przez dwa tygodnie zapowiadano na rnićieńsktej ptazy mecz bedtowy fąibka — Szwe cja, w musza przy Klubie Pra sy i, Książki. Magnesem przy-Ciągającym pub Ucz >10 śc b^ly zespołu zagraniczne, a tatzie popularni .fBrea.\ouei". bz.ety niedrogie, po 15 zł. Dlaczego nie posłuchać? I tu zbliżamy się do sedna sprawy, O co chodziło organizatorom: o koncert czy o ściągnięcie pieniędzy? Na placyk przed mu szlą, gdńe jest 150 rtkejscsie dzącytn istlo -zono 1500 osób. W ido-'.i'", .w, o > i.iiało&y byc nawet kuituraLne, staio się ;?e go zaprzeczeniem. Bardziej przezorni koszalinianie popędzili na 15 minut przed zakoń rżen iem do ostatniego, odek o dnęct&o w t ym dniu aut obu* Za kogo nas majq? su. Kilkuset innych dotarło do miast a nad ranem, pieszo, z butami w ręku. Nie zadbano ani o kulturę koncertu, arii. o porządek, ani o komunikację. Szanujmy się Obywatele! Nie mamy (ha szczęście) własnej „Estrady", szaleją w sezonie inne. Przyjezdża np. popularny warszawski teatr satyryczny „Syrena". Długi re jestr znanych nazwisk. Wresz cie 10 jednej zapowiedzi coś or ygin a Ineao: Organiza tor zy zapewniają, że na scenie wystąpią tę same osoby, których nazwiska podano na afiszach (!). Jaka szkoda! Tak bardzo chcielibyśmy zobaczyć staruszka-portiera 2 Dolnośląskiej „Estrady", szatniarki i sprzątaczki. Miłoby nam było ich voznać. A może miał to być t ylko jeden z, szampan-~7iicfa WcckoutÓw? Czy też chodziło o usprawiedliw te nie metody postępowania. Kogo innego się zapowiada, kto in- ./Mj^dnha nm gfelew ny występuje. Celuje iv tym też i białostocka „Estrada", o czym mieli, się możność przekonać koszalinianie. Szanujmy się Obywatele! W Kołobrzegu dudnią, aż uszy puchną. Nie mają racji ci wszyscy, którzy do ras piszą listy z protestami. Organizatorzy. Dolnośląską „Estra da" wyjaśnia, lato 69 odbywa się w amfiteatrze (czyli w le sie). Powtarzamy: w amfiteatrze. Jeden raz tylko napisa liśmy pomvłkowo. że w muszli Interwencjo buła gwałtowna ? me bardzo kulturalna, ..Co sob?e wyobrażacie tracimy przez was forsę". 4 to nie traćcie i nie zwabiajcie nas na. siłę! Ci co otpylkowo trafi li. do muszli Uzdrowiska mieli szcześde irnsłuchać dobrej muzrki w tc%,kbnanv> s*udeń-tńyy j -rT"" V-°r WCWZniO-"'"fęi ■ F v** ^ * P" ■ lv y n nr.rv-wiście O ^ak-c więc stracie może być mowa' Ceńmy się wysoko Obywa te Je! Za kooo nas maja. Nie daj my się nabierać na byle co. zet pe Dyskusja trwa BUKARESZT (PAP> X Zjazd Rumuńskiej Partii Komunistycznej kontynuuje obrady. W trzecim dniu zjazdu toczyła się dyskusja nad referatem sprawozdawczym projektem planu D-ietnieizo : wytycznymi rozwoju gospodark*. rumunsk:ej do roku 1980. a także na temat zmian w statucie RPK. W1 czwartek po południu przemawiał członek Biura Politycznego i sekretarz KC PZPR Jozef Tejchma. W tym samym dniu przewodniczący delegacji KPZR K. Katuszew. odczytał list KC PvPZR z pozdrowieniami i przekazał podarunek — rzezbę przedstawiającą Lenina. W drugim dniu obrad przemówienia wygłosili ponadto, przewodniczący delegacji Wietnamskiej Partii Pracującycn. przedstawiciel komunistów Gwadelupy. Paragwaju. Tunezji. Hiszpanii 1 Włoch. Obrady trwają. (Omówienie wystąpienia przewodniczącego delegacji PZPR tow. Józefa Tejchmy publikujemy na str. 3), Trzeci dzier> ZcprcHj 'R -^K /7ZAS liczy się teraz na ^hektary zżętego zboża. Zc wsi 1 pegeerowskich o-siedli wszyscy śpieszą na pola. W iście tropikalnym upale pracują żniwiarze, maszyny. Pozostał w przesz łości sielankowy obraz żniw któremu towarzyszył brzęk kos i nawoływania ludzi zbierających snopy. Teraz, na polach, głosy ludzkie tłumi warkot kombajnów i terkot ciągników. W tumanach pyłu i gazów spali nowych stajowe kolosy połykają łany zbóż. Na traktorowe przyczepy sypie się ziarno. Przerwa. Moment wytch nienia dla człowieka. Można zaciągnąć się sportem, zjct.ć posiłek. Mielona uHe przowina z puszki smakuje tak samo. jak niegdyś śniadanie przynoszone w dwojakach. I trud człowieka pozostał taki sam. Tylko przedt bne, na z hak protes/cu* przeciwko dyskryminacji ze strony kierownictwa .targów. Kierownictwo to nie zgodziło się na wciągnięcie NRD argumentując, że Norwegia • me uznała oficjalnie NRD. • PARYŻ Prezydent Liberii- William Tubmaj' oświadczył, że problem Biafry będzie z pewnością omawiany w toku konfe • rencji na szczycie Organizacji Jedności Afrykańskiej. Konferencja ta odbyć sie ma w Addis Abębie w dniach od H do l«j września. • DELHI Premier Indii pani Indira Gandhi. oświadczyła, iż dotarły do niej pogróżki o przj^go-towywanym na nią zanlaciiu stanu. 1 Nie wyjaśniła jednak, z j?'.- 1 kich źródeł one pochodziły i ki*dy je wystosowano. i Jutro, w niedzielnym wydaniu „Głosu": „Czas na wagę złotego ziarna" — reportaż żniwny; recenzja z sierpniowego numeru „Pobrzeża". „San Franeisro śpiewa — geologowie przestrzegają — korespondencja zagraniczna oraz felieton (12) prof. dra A. Rzymkowskie-go — „Ergonomia". ŻNIWA FOT—CAP Stefan Kraszewski Sir. 2 GŁOS nr 207 (5250) Pfltężisa rakieta nsśna wynissła „Sondę-7" ku Księżycowi MOSKWA (PAP) W piątek w Związku Radzieckim przy pomocy potężnej rakiety nośnej wystrzelono automatyczną stację „SONDA-7". Celem eksperymentu jest dalsze badanie Księżyca i przestrzeni wokółksiężycowej, fotografowanie powierzchni Srebrnego Globu, dalsze sprawdzenie ulepszonych systemów pokładowych oraz agregatów i konstrukcji kompleksu rakietowo-kosmicznego. Po wprowadzeniu stacji na orbitę wokółziemską dokonano orientacji pojazdu w przestrzeni i w odpowiednim punkcie trajektorii włączono mechanizm napędowy, który nadał stacji właściwy impuls. W wyniku przeprowadzonego manewru stacja weszła na trajektorię lotu ku Księżycowi. Po oddzieleniu od stacji, mechanizmu napędowego zorientowano baterie słoneczne na Słońce i anteny łączności radiowej na Ziemię. Ze stacją utrzymywana jest stała łączność radiowa. Kierowaniem lotu, określaniem parametrów trajektorii oraz odbiorem informacji telemetrycznych z pokładu statku zajmuje się naziemny kompleks kierowniczo-pomiarowy. Parametry trajektorii lotu stacji „SONDA-7" są bliskie do zaplanowanych. Wszystkie systemy pokładowe i aparatura stacji funkcjonują normalnie. Odroczenie startu na Przylądku Kennedy NOWY JORK (PAP) MYSZY NIE REAGOWAŁY Jak donosi agencja Reutera, Sekcja zwłok myszek, któ-kierownictwo ośrodka kosmicz rym w ubiegłym tygodniu za-nego na Przylądku Kennedy od strzyknięto cztery różne rodza-roczyło wystrzelenie obserwa- je materii księżycowej wykaza torium słonecznego, które mia ła, że zwierzęta były najżuło być wysłane w piątek na pełniej zdrowe. Zastrzyki uwa orbitę okołoziemską. Przyczy- żane są za ostateczny sprawną odroczenia jest defekt w dzian, czy w próbkach przy-systemie rakiety nośnej. ^ wiezionych z Księżyca kryje Następna próba przewidzia- się niebezpieczeństwo dla istot na jest na dziś. Sprawa Defreggera w rękach papieża RZYM (PAP) Watykańska kongreg^^ d/s biskupów zaprzeczyła oficjalnie pogłoskom, które poda ła piątkowa prasa włoska, jakoby Watykan pozbawił praw episkopalnych biskupa sufra-gana Monachium, Mathiasa Dc freggera, odpowiedzialnego za rozstrzelanie 17 zakładników w wiosce Filetto, podczas II wojny światowej. Ze źródeł watykańskich poinformowano, że papież Paweł VI osobiście poprosił o udostępnienie mu dossier biskupa Defreggera. Według doniesień AFP, powołującej się również na poranną prasę rzymską, papież Paweł VI, ma spotkać się z kardynałem Doepfnerem w Watykanie w sprawie Defreg gera. „Wyskoczył za bartą" Pod takim tytułem publikuje Lech Niekrasz w najnowszym „TYGODNIKU MORSKIM" rozważania o miejscu psychologii i socjologii we współczesnej gospodarce morskiej. Sprawa niebłaha, bo zda rzają sdę samobójcze skoki za burtę. Juliusz Solecki, dziennikarz z Krakowa, złożył wizytę b. min. Eugeniuszowi Kwiatków skiemu i plonem rozmowy jest „Godzina retrospekoji". Prof. Kwiatkowski przed wojną wie le energii poświęcił rozwojowi gospodarki morskiej, a zwłasz cza Gdyni. Poza tym — w ostatnim numerze „Tygodnika Morskiego" znaleźć można wiele interesujących materiałów na tematy morskie z kraju i zagranicy, informacje o życiu regionów nadmorskich, fotoreportaże, fe Ketony. _ Manewry na Giferaltarze # LONDYN Na Gibraltarze rozpoczęły się manewry wojsk angielskich pod kryptonimem „Kock Olimb". Manewry na Gibraltarze obserwatorzy traktują zgodnie jako chęc W. Brytanii zademonstrowania potęgi wojskowej w związku z nowym zaostrzeniem sporu o Gibraltar między wielką_Brytania a żyjących na Ziemi. Sekcję przeprowadzono na dwóch partiach myszy po dwóch, a następnie po czterech dniach od chwili dokona nia zastrzyków. Badania te bę dą kontynuowane w odstępach czasu sięgających do 50 dni. Jedna grupa myszy zostanie jpoddana długotrwałym obserwacjom. Naukowcy utwierdzają się w przekonaniu, że Księżyc jest planetą całkowicie martwą, bez najmniejszych nawet śladów istnienia życia. Susza (Dokończenie ze sir. 1) na miarę kę. by spiętrzyć wodę i nawod ofiarnie, spośróa ^ombajnerów nic pastwisko... wyróżniają się zwłaszcza Hen- lipca br. uruchomiano w Dre- W pobiisKim PGR Trzcinno ryk Wojaicki i Stanisław Faw tyniu sezonowe przedszkole, żniwa również minęły półme- lak. Dyrektor pegeeru, Józei Do pracy w pole wychodzą tek. Dyrektor Zbigniew ii.oena Kawecki już 1 lipca zdecyao-niemal wszystkie kobiety 1 nowski stwierdza, że do pei- wał się wstrzymać pracę w starsze dzieci. 3 kombajny koń nego zebrania pionów potrze- nowo zbudowanej suszarni zie czą sprzęt żyta, 4 snopowiązał ba zaiodzt: jeszcze 10 dni. Z lonek z tej prostej przyczyny, ki koszą zboża jare, 4 ciągniki paszą dia 420 sztuk bydła że nie ma w niej co suszyć, zwożą prasowaną słomę. Do wręcz źie. Pastwiska wysciiły, Jare zielonki, ledwie wyrosły przedwczoraj z ogólnego obsza bydło wypasa się w lasach. Je z ziemi, wysuszyło sionce. Poru 400 ha zbóż zebrano w Dre zeii susza potrwa naciai juz głowie byała w Suchorzu li-tyniu ponad 200 ha. Dyrekto- po 15 sierpnia trzeba będzie czy .1200 sztuk. INa zimę, jafe ra niepokoi stan plantacji ziem naruszyć z.mowe zapasy kiszo aotącl, zgromadzono proc., niaków. Łęciny zielone, wyso- nek. A .jak dotąd zapasy te są po^zebnej uosci pasz. Yv te., kie, ale pod krzakiem 3—5 mi- niezbyt duie, zgromadzono za sytuacji dyrektor ogromną wa żernych orzeszków. Na gór- ledwie 30 proc. potrzebnej Uo- gę przykłada do zbioru słomy kach ziemniaki wysychają, ści. Więcej kiszonek nie bę- po Kombajnach, którą w buciK. Nietęgo też z paszą dla bydła dzie, gdyz jare zasiewy pas lew rzu po ze orani u prasami grabi Załoga pegeeru przegradza rze nych wyscnły w upalnym słoń się uodatkowo konnymi 1 trak cu. Schną ziemniaki. Dyrektor torowymi graoiarkami. Słoma liczy, że w najlepszym przy- w miastecKich pegeerach w o- padku zbierze po 70 q z ha, kresie nadchodzącej zimy bę- chociaż planował plony w wy- ozie ceniona na wagę złota! sokości co najmniej 1V0 q z ha. odwiedziliśmy jeszcze kilka W FGIi Trzebielino posucha innych pegeerów. Sytuacja po szczególnie dała się we znaki, dobna. Uwidacznia się niezwy- Zaiste. ze sprzętem zbóż nie kle ostry deficyt pasz. schną ma tu większego kłopotu. Pio- plantacje ziemniaków. Jedho- ny żyta, mimo intensywnego cześnie zauważyliśmy, że nie nawożenia (ponad 120 kg NPK we wszystkich gospodarstwach w czystym składniku na ha) przywiązuje się należytą wagę nie przekraczają... 3,5 q z ha. dó zbioru słomy. Sytuacja nie- SYTUACJA W CSRS talu zapewnienia pwządku 1 spokoju * PRAGA (PAP) Prezydent CSRS, L. SVOBO DA, mianował generała-majo-ra E. BLAGUTA zastępcą mi nistra obrony narodowej ,a ge nerała-majora I. MASZEKA dowódcą — rektorem Akademii Wojskowej im. Antonina Zapolockiego w Brnie. Przewodniczący rządu CSRS O. CZERNIK przedstawił w czwartek w Pradze w gmachu czechosłowackiej TV kierowni czyrn pracownikom telewizji nowo mianowanego dyrektora generalnego czechosłowackiej telewizji, JANA ZELENKĘ. Prezydium KC Czeskiego Związku Zawodowego Pracowników Organów Bezpieczeństwa i Instytucji Wojskowych omówiło obecną sytuację polityczną w kraju i pod jęło uchwałę obowiązującą I wszystkie lokalne komitety 'związku, aby we współpracy z organizacjami partyjnymi omówiły środki w sprawie za bezpieczenia spokoju i porząd ku w dniach, w których elementy antysocjalistyczne i an tyradzieckie mogłyby sprowo kować zaburzenia i zakłócić proces konsolidacji. Podobno od połowy czerwca nie było tu większego deszczu. Każdy kombajn sprząta dziennie zboża z 15—18 ha. Bralę paszy, z każdym dniem maleje mleczność krów. ISla zimę zgro mad zon o dotąd połowę potrzeb nej ilości siana i 30 proc. kiszonek. Drugiego pokosu siana już nie zbierze, wyschły ja re pastewne. Dyrektor mgr inż. Zbigniew Trynka mówi, że od czerwca domaga się od Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Mięsnego, odbioru 70 bukatów. Z braku dostatecz nej ilości paszy bukaty z każdym dniem tracą na wadze. Odwiedzamy PGR Suchorze. Załoga skarży się na wręcz skandaliczne zaopatrzenie miej scowego sklepu, w którym o-kresowo brakuje cukru, chleba, papierosów, nawet soli! Żniwa w Suchorzu przebiegają sprawnie, do przedwczoraj kombajnerzy zebrali połowę zbóż. Ziarno bezpośrednio spod kombajnów dostarczane j est do magazynu w pobliskim* Barno wie. Ludzie pracują bardzo pokojąca i już dziś trzeba myśleć o podjęciu kroków zaradczych. J. LESIAK araask eh atakują pozycje iZraeisKie NOWY JORK — PARY2, KAIR (PAP) Agencje zachodnie donoszą 1 Ammanu o poważnej, trwającej 3 godziny akcji zbrojnej, dokonanej w piątek przez komandosów arabskich na izraelskie osady i stanowiska woj skowe w północnej części doliny Jordanu. Jak podaje komunikat dowództwa palestyńskiej walki zbrojnej, atak komandosów a-rabśkich został przypuszczony na 6-kilometrowym odcinku linii przerwania ognia z Jordanią i wzięło w nim udział kilkuset partyzantów. Według komunikatu, po stro nie nieprzyjacielskiej zostało zabitych lub rannych 60 Izraelczyków. Komandosi arabscy podczas tej operacji zniszczyli 4 czołgi izraelskie,5 pojas-dów wojskowych, wyrzutnię rakietową, elektrownię, przewody telefoniczne na 6-kilome trowym odcinku oraz szereg instalacji i zabudowań. Na linii przerwania ognia między Izraelem a Jordanią całą noc z czwartku na piątek trwała kanonada artyleryjska. GOTÓW DO ROKOWAŃ Z POLSKĄ, ALE... JEST PRZECIW UZNANIU GRANICY POKOJU Mistrzostwa świata w pisania na maszynie WARSZAWA (PAF) W czwartek zakończył 7-dniowe obrady kongres Międzynarodowej Federacji Stenografii i Pisania na Maszynie. Na ostatnim uroczy stym posiedzeniu wybrano nowe władze centralne. Prezesem międzynarodowej federacji został Eu-gene Cousin, przedstawiciel Belgii. Mistrzynią świata w biegłości pisania na maszynach elektrycznych została po-raz czwarty Sigrid Lude ż NRF. W grupie maszyn mechanicznych mistrzem świata został Mi-roslav Kovar z Czechosłowacji. Jego wynik: 386 uderzeń na minutę. W pierwszej dziesiątce zna lazły się dwie Polki: Urszula Ko waczek zajęła 9 miejsce, uzysku jąc 522 uderzenia na minutę, a na 10 miejscu uplasowała się do tychczasowa mistrzyni Polski Bar bara Piechura — 517 uderzeń. Bezprawna decyzja * BONN (PAP) Wszyscy obywatele NRF, którzy odmawiając służby woj skowej w Bundeswehrze schro nią się w Berlinie zachodnim, będą deportowani siłą do Nie mieckiej Republiki Federalnej. Ta decyzja 3 mocarstw zachodnich — Francji, W. Bry tanii i Stanów Zjednoczonych została przekazana w piątek oficjalnie na piśmie Senatowi Berlina zachodniego. ZAKŁAD GAZOWNICZY WAŁCZ GAZOWNIA W DRAWSKU zawiadamia wszystkich ODBIORCÓW GAZU NA TERENIE MIASTA DRAWSKO że, 11 VIII 1969 r. od godz. 7 do 17 zostanie wstrzymana dostawa gazu. Podyktowane to jest koniecznością dokonania nowych włączeń sieci gazowej. Uprasza się PT odbiorców o zachowanie ostrożności w eksploatacji odbiorników gazowych (nie pozestawiać zaworów otwartych w godz. w/w). ♦ f 1 K-2493-0 i AKCJA PARTYZANTÓW W DZIELNICY CHOLON Panika w Sajgonie X PARYŻ HANOI (PAP) sko-reżimowymi. Najbardziej Amerykańsko-reżimowe siły zacięte walki toczyły się 200 wojskowe i policyjne w Saj- km na południowy zachód od gonie postawione zostały w Sajgonu. Patrioci zaatakowali stan pogotowia w związku z tara ugrupowania wojsk saj-udaną akcją, jaką przeprowa- gonskich. dzili w czwartek wieczorem Lotnictwo amerykańskie w chińskiej dzielnicy Cholon kontynuowało naloty na pro-partyzanci południowowiet- winc^ę tego kraju. Superforte Smscy. W pobliżu ośrodka ce „B-52 przeprowadziły G nauki języka angielskiego dla zmasowanycn nalotów na do-reżimowych wojsk lotniczych mniemane pozycje partyzan-eksplodowały bomby. Wybuch tow. był tak potężny, iż ośrodek zo stał zniszczony w 50 procentach. Dwunastu żołnierzy nie przyjacielskich poniosło §mierć a 62 zostało rannych. Siły wyzwoleńcze Wietnamu Południowego ostrzelały 5 obiektów nieprzyjaciela w róż nych rejonach kraju. Również doszło do kilku starć mię dzy oddziałami partyzanckimi a ugrupowaniami amerykań- Po II dniach, walk w Nigerii ^ PARYŻ (PAP) że siły biafrańskie posunęły się nieznacznie w kierunku Według biafrańskiego komu Onitszy. nikatu wojskowego, opubliko Wojska separatystów umoc wonego w czwartek w Ower miły pozycje w rejonach na ri armia federalna kontynuu- południe od Owerri oraz w je ofensywę na pozycje wojsk rejonach południowo-zachod -separatystów w rejonach na nich po odparciu kontrataków zachód od Nsukka oraz na pół .16 i 17 dywizji armii federal-noc od Onitszy. Rejony te by nej. ły miejscem zaciętych walk W komunikacie^ stwierdza między oddziałami federalny- się na zakończenie, że lotni-mi a wojskami separatystów ctwo federalne kontynuuje przez ostatnich 11 dni. ataki powietrzne na rejony . Kograjukait dodaję rftgąjgż, Aamtoł. ł Wyrazy serdecznego współczucia prezesowi Hieronimowi Staszewskiemu z powodu zgonu MATKI składają PRACOWNICY I ZARZĄD ODDZIAŁU WSS W SZCZECINKU Rozmowy Kiesingera w USA WASZYNGTON (PAP) Na zakończenie rozmów kanclerza NRF Kiesingera i prezydentem USA Nixonem w Białym Domu ogłoszono wspólny komunikat, który stwierdza m.in. że Stany Zjednoczone rozpoczną konsultacje ze swymi sojusznikami na temat proponowanych rozmów amerykańsko-radzieckich w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych. Obaj mężowie stanu stwier- WŁADYSŁAWA GOMUŁKI s dzili, że osiągnięcie postępu w 17 maja br., a dotycząca — dziedzinie proponowanych roz jak wiadomo — zawarcia mię mów przyczyni się do stworze dzypaństwowego układu mię-nia korzystnego klimatu dla dzy Warszawą a Bonn w spra rozwiązania problemów euro- wie uznania granicy na Odrze pejskich na dłuższą metę. i Nysie. Sprawę tych stosun-Wi wyniku dwudniowych roz k6w poruszył Kiesinger m.in. mów w Białym Domu prezy- podczas odczytu wygłoszonego dent Nixon i kancelerz Kiesin w „Council on Foreign Rela-ger postanowili uruchomić mię tions". dzy Bonn i Waszyngtonem Oświadczył on, że „sprawę bezpośrednie połączenie tele- niemieckiej granicy wschod-komunikacyjne tzw. „gorącą n*eJ może naturalnie uregulo-linię". wać jedynie naród niemiecki W trakcie amerykańsko- jako całość w traktacie pokojo -bońskiej wymiany poglądów wym". Powtarzając tę starą podjęta została także sprawa formułę bońskiej polityki Kie stosunków między Polską a singer dodał równocześnie, że NRF w świetle propozycji iest gotów do rozmów z Pols ką. Rozmawiając na temat wspomnianego odczytu z korespondentem „Stuttgarter Zei tung" Kiesinger oświadczył w sprawie granicy na Odrze i Ny sie co następuje: „Nie może być znowu tak jak było w przeszłości, ale nie może tei pozostać tak, jak jest teraz". Tak więc Kiesinger również w tym oświadczeniu wypowia da się przeciwko uznaniu gra nicy na Odrze i Nysie. Kronika wypadków • Na jez. Kamienno (paw. stawi eński) utonął przedwczoraj 37--łetni Jan Gryckiewicz. 9 w jednym z jezior na terenie Nadleśnictwa Łupawa (pow. słupski) utonął Antoni Małek. 2 śmiertelne wypadki NA drogach • W Łęcznie (pow. bialogardz- ki) motocyklista Józef Jabłoński, bez prawa ja?:dy, na zakręcie stra cił panowanie nad kierownicą i uderzył w przydrożny słup. Wsku tek ciężkich obrażeń zmarł w drodze do szpitala. O Na trasie Czarna Dąbrówka — Podkomorzyce (pow. bytowski) motocyklista Kazimierz Mościcki podczas jazdy na prostym odcin ku jezdni przewrócił się nagle i poniósł śmierć na miejscu, (mrtj Wyrazy głębokiego współczucia s powodu zgonu Antoniego Tyszeckiego Zonie składają RADA ZAKŁADOWA I DYREKCJA „CN" W BIAŁOGARDZIE dniu 6 sierpnia 1969 roku zmarł tragicznie tow. Wacław Romańczuk prezes Sądu Powiatowego w Miastku. Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie składa PREZES SĄDU WOJEWÓDZKIEGO Pogrzeb odbędzie się 9 sierpnia br. o godz. 17 w Czap linku Brandt o EWG * RZYM (PAP) Zachodnioniemiecki minister spraw zagranicznych WIL LY BRANDT oświadczył, iż Niemcy zachodnie nie będą wywierać bynajmniej presji na Francję, by przyśpieszyć rozbudowę Wspólnego Rynku i przyjąć do EWG Wielką Bry tanię i inne kraje, które się o to ubiegają. Brandt wyraził nadzieję, że Francja wkrótce zaniecha bojkotu spotkań Unii Zachodnioeuropejskiej — in-sytucji, która jego zdaniem, mogłaby być wyzyskana do podjęcia próby rozszerzenia współpracy politycznej. Zasnęli za kierownicami (Inf. wł.) O wielkim szczęściu mogą mówić dwaj kierowcy, którzy wyszli cało z groźnych wypadków. Oba — zaczęły się jednakowo. • 24-letni Stanisław Z. jechał z Ptuszy do Płytnicy (pow. złotowski). Kierowca zasnął. Samochód wjechał do lasu i rozbił się o drzewo. Kierowcy nic się nie stało. • Za kierownicą zasnął również traktorzysta Henryk Sz. z PGR Resko (pow. świdwiński). Ciągnik rozbił się o przydrożne drzew*. Dopiero wówczas kierowca obo-dził się... żywy i zdrowy. Straty szacuje się na M tys. zł. (mrt) mmmmmmGŁOS mr J07 (MM) Str 3 CZŁONEK BPDBA POLITYCZNEGO, SBKRETAKZ KC PZPR TOWARZYSZ J. TEJCHMA POZDRAWIA W IMIENIU PZPR RUMUŃSKICH KOMUNISTÓW (O© SPECJALNEGO WYSŁANNIKA AR Z BUKARESZTU) i£DNOSC światowego systemu socjalistyczne go w walce przeciwko imperializmowi i jego polityce wojny była leitmotivem drugiego dnia obrad X Zjazdu Rumuńs kiej Partii Komunistycznej, który przystąpił do dyskusji nad dokumentami zjazdu. Pro blem jedności, tak istotny dla stworzenia ludzkości perspekty wy przyszłości wolnej od obaw przed wojną — przewijał się w wystąpieniach przedstawicieli partii komunistycznych i robotniczych, przekazujących pozdrowienia zjazdowi rumuńs kiej partii. Pozdrowienia takie przekazali w czwartek ^ m,in. przewodniczący delegacji KPZR i PZPR, komunistów hiszpańskich, północnowiet-namskich, włosiach, jugosłowiańskich. „Działanie na rzecz ścisłego zespolenia obowiązków wobec swojej klasy robotniczej, naro du i państwa ludowego oraz wobec wspólnoty państw socja listycznych, międzynarodowego ruchu komunistycznego i sił postępu w świecie, zespala nie patriotyzmu z internacjo- nalizmem — powiedział w swym wystąpieniu z trybuny X Zjazdu RPK członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR, Józef Tejchma — to podstawowa, najważniejsza za sada polityki partii, kierującej budownictwem socjalizmu". Podkreślając znaczenie czerwcowej Międzynarodowej Narady Partii Komunistycznych i Robotniczych w Moskwie dla umocnienia szerokie go frontu przeciwko imperializmowi, aktom agresji w Wiet namie i na Bliskim Wschodzie^ dla przeciwstawienia się dywersji ideologicznej przeciwko państwom socjalistycznym i próbom ich poróżnienia, prze wodniczący delegacji polskiej wyraził przekonanie, iż jedność działania światowych sił socjalizmu potrzebna jest o-becnie bardziej niż kiedykolwiek. Podobne elementy zawiera- ły również wystąpienia przedstawicieli innych bratnich par tii, korespondując szczególnie wymownie z treścią przemówienia Nguyen Van Kinh — członka KC Wietnamskiej Par tii Pracujących — zawierającego bardzo ostre oskarżenia agresywnej polityki adminis tracji Nixona w Indochinach. Do agresywnych poczynań im perializmu wobec krajów socja iednośc listycznych, który nie cofa się przed użyciem wszelkich dostępnych środków — od dywersyjnej polityki „budowy mostów" aż po agresję gospodarczą i militarną — nawiązał przewodniczący delegacji KPZR, sekretarz KC, Konstan-tin Katuszew. W kontekście wynikającej stąd potrzeby u-macniania jedności światowego systemu socjalistycznego i państw socjalistycznych, K. Ka tuszew z naciskiem podkreślił znaczenie narady moskiews kiej, umacniania współpracy gospodarczej i integracji w ra mach RWPG oraz współpracy wojskowej państw członków Układu Warszawskiego. Wystąpienia legendarnej Do lores Ibarruri (KP Hiszpanii) i członka kierownictwa partii włoskiej, Giancarlo Pajetty, po święcone były również najważ niejszemu problemowi współczesności: pokoju i wojny. Na wiązując do zbrodni imperializmu amerykańskiego w Wiet namie i podkreślając rewolucjonizujący wpływ walki prże ciwko agresji USA, na szerokie masy na całym świecie, Pa jetfca wyraził przekonanie,^ że nie jest przypadkiem, iż mówi się dziś w Italii o „wietnams kim pokoleniu". .Test to pokolenie, które wie, że tylko walką i pracą na rzecz wspólnych celów: wolności, socjalizmu i pokoju można przywrócić ludz kości jej wielkość i godność. 1915 delegatów na X Zjazd RPK i 14446 gości, wśród których znajdują się przedstawiciele zakładów pracy, rolnicy, intelektualiści, z uwagą przysłuchują się wywodom przedstawicieli bratnich partii. Dają one okazję skonfrontowania poglądów innych oddziałów międzynarodowego ruchu robotniczego ze stanowiskiem partii rumuńskiej w sprawach polityki zagranicznej, zaorezen towanym w środę w referacie Nicolae Ceausescu. ANDRZEJ RAJZACHER „Republika soborowa" ? u Źródeł włoskiego kryzysu (2) OD zachodu, spoza Wisły, dochodził bitewny zgiełk. Był 9 sierpnia 1944 roku, godzina 14.00. Ruszyli. Ale już podczas przeprawy przez rzekę poczuli przedsmak tego, co czeka ich na lewym brzegu. Hitlerowska Luftwaf-fe ścianą ognia i stali usiłowała przegrodzić koryto rzeki. Padli pierwsi zabici i ranni. Uewy brzeg pierwsza osiągnęła 1 kompania 1 pułku czoł gów. Zaledwie zdążyła ona za jąć wyznaczone stanowiska, gdy spod pobliskiej gajówki ru nął na nie batalion hitlerowskiej piechoty wsparty ośmioma „Tygrysami". Pierwszy a-tak odparli ogniem z miejsca. W"ci®rgta nocy 1 kompania pois kiej ^„pancernej husarii", wspie r®Brra^dy do zastanowienia się, do przemyśleń, które sta ją przed • chrześcijańską demo kracją, są liczne i poważne. Partia względnej większości staje na swoim kongresie kra jowym rozbita na S kierunków Kraj jednak oczekuje jasnego \stanowiska... Aby opanować ■ruchy protestu, aby pokonać obecny okres dezorientacji, trzeba, aby partia katolików potrafiła przyjąć zdecydowaną linię w obronie porządku demokratycznego oraz w sposób przemyślany i odpowiedzialny wyszła naprzeciw po trzebom nowego pokolenia. Chodzi więc o jakąś centrole wicę lat 70-tych. Chrześcijań ska demokracja musi sama sobie poradzić. Nie może mieć żadnych złudzeń — i to jest korzystne — na temat jednoli tego poparcia hierarchii kościelnej. W Kościele zamiesza nie jest chyba większe niż w świecie ludzi świeckich... Pro testacyjne ugrupowania katolickie podają w wątpliwość wszystko — od zagadnienia jedności politycznej wszystkich katolików do zagadnienia konieczności utrzymania przy życiu centrolewicy — nie mówiąc już o sprawach re ligijnych.". Tak pisał parę dni temu najpoważniejszy mieszczański dziennik włoski „Corriere del la Sera". Uderzający dla tego konserwatywnego pisma jest postulat, by chadecja stworzyła nowy centrolew, ja kąś bliżej nieokreśloną „centrolewice lat 70-tych". Jeszcze stosunkowo niedawno ten sam dziennik wyrażał istotne zastrzeżenia do centrolewicy w ogóle... Skąd ta zmiana stano wiska? Jaka jest geneza apelu do chadecji o podtrzymywanie w odmienionej formie centrolewu? Aby na pytanie to odpowie dzieć, wypada raz jeszcze dotknąć problemu, który włoska prawica nazwała niebezpie czeństwem tzw. „republiki so borowej". Nie jest to termin ani zbyt jasny, ani precyzyjny. Mieści się w nim zarówno pojęcie tzw. sojuszu klery kalno-komunistycznego, to jest zbliżenie części chadecji do komunistów, jak również nowy kurs, przyjęty przez część włoskich kapitalistów wobec Włoskiej Partii Komunistycznej. 19 lipca br. ogłoszono wywiad, jakiego prezes koncernu FIATA, Giovanni Agnelli, udzielił rzymskiemu korespon dentowi amerykańskiego wydawnictwa „Time-Life-Maga zine". W wywiadzie znalazły się następujące słowa: „Rozłam, jaki nastąpił w partii socjalistycznej, dowodzi iż socjaliści nie będą w przyszłości odgrywać centralnej ro li w polityce włoskiej, schodząc na pozycje ugrupowań o charakterze przede wszystkim historycznym, jak np. monarchiści". Były to słowa poniekąd rewelacyjne. Bo jeżeli dla preze sa FIATA socjaliści przestają odgrywać centralną rolę w sy stemie polityki z istoty swojej nakręcającej mechanizmy g o e « 'O Osa CS 8* * * h * S O) c M c -a a <*> a socjaldemokratyczne, to któż miałby zająć ich miejsce? Te go oczywiście, Giovanni Agnelli już wyraźnie nie mówi. Dopowiedzieli mu jednak ciąg dalszy przeciwnicy „republiki soborowej" — armia, pro-amerykańska prawica chadec ka, wszelkiego autoramentu tradycyjnie ekstremistyczni antykomuniści. Dla nich bowiem stawało się już dawniej oczywiste, że pewna część włoskich kapitalistów, a ZSL ich podnietą pewna część zawodowych polityków prawicy i centrum opowiada się za „oswojeniem komunistów', a więc za jakąś „neo-centro»le wicą" ,w której rewizjonistytz ne naciski na Włoską Partię Komunistyczną przyniosłyby zakładany zysk polityczny. Przypomnijmy bowiem warunki w których rozgrywa się obecny włoski kryzys politycz ny. Parę miesięcy temu fala ruchów rewindykacyjnych ob jęła całe Włochy. Nie ma powodu przypuszczać, by jesień przynieść miała pod tym względem jakieś zmiany. Nawet przeciwnie. Zapowiada się już teraz strajki jeszcze większe. W październiku br. wygasają bowiem liczne ukła dv zbiorowe obejmujące łącz nie 5 milionów pracowników, w tym cztery miliony robotni ków wielkoprzemysłowych. Równocześnie wybuchają wciąż walki biedoty chłopskiej na Południu przeciwko istniejącemu porządkowi rolnemu. Dla tych kół włoskiego kapitału, które zajmują posta wę wyczekującą w stosunku do WłPK, uzyskanie ustępstw ze strony lewicy, ograniczenie walk rewindykacyjnych jest tak samo ważne jak czynnik konkurencyjności wobec obcych monopoli, z amerykańskimi włącznie. Zresztą warunki chciałaby oczywiście dyktować „narodo wa" prawica. Wśród nich, jak wynika z nacisków ubiegłorocznych wywieranych na tle wydarzeń czechosłowackich, niemałą rolę odgrywałby postulat rezygnacji przez WłPK z zasad internacionalistycz-nych i — jak kiedyś wyegzek wowano to od Nenniego — za i ecie przez komunistów włoskich formalnie „neutralnego stanowiska w konflikcie Wschód — Zachód, wyrażającego się w identycznym potraktowaniu Układu Warszaw sk^esro jak NATO. Istotne znaczenie dla zrozu mienia filozofii „republiki so borowej" ma postawa Watykanu wobec kryzysu włoskiego. „Corriere delia Sera" w cytowanym na wstępie artyku le nisał, że chadecja nie może dziś oczekiwać „jednolitego poparcia" ze strony własnej hierarchii. I na pewno w dużym stopniu odpowiada to prawdzie. Jednakże przez wy wody konserwatywnego dzień nika mediolańskiego przebija ły w tym wzgledzie też inne tony. A mianowicie obawy ży wionę przez dość liczne odłamy włoskiej prawicy, że Stolica Apostolska, bardziej kierując się interesami Kościoła powszechnego aniżeli realiami polityki włoskiej, wywiera dyskretny, ale wyraźny nacisk na pobudzanie „dialogu z komunistami". Nie wnikając w szczegółv i odkładając na bok wszelkie soekula-cje, uznać można w każdym razie za pewnik, że papież Montini zachęcać bedzie usil nie włoskich chadeków, by za wszelka cene podtrzvmvwali starą lub nową wersję centro lewu. Jest to bowiem koncepcja nośna Watykanu w dziedzinie politycznego katoli cyzmu nie tylko we Włoszech lecz także w szeregu innych k-raiów, że wymienimy np. NRF. Obserwując dynamikę włos kich wydarzeń można też dość łatwo stwierdzić, że Watykan znacznie bardziej niż no. amerykański Departament Stanu przedkłada możliwość rzeczvwistego ukonstytuowania się tzw. „republiki soboro wei" ponad antytezę tej formuły, to jest ponad pucz woj skowy. W tej atmosferze nieokreślo nei, niemniej napietej i grożą rej nie byle jaka burzą Półwyspowi Apenińskiemu, rozgrywają sie poszczególne akty włoskiego dramatu. Do finału jeszcze daTeko. (AR) IGNACY KRASICKI Str. 4 GŁOS nr 207 (52501 i I a .g 3 !■§ ° s o S-s ts •"* h •»» 2 ^ *- n -O ^ ,0 O O ^ CO o — o ó aft. eo N *5 •-e na «=; -7 ° **«A 0) ev> N V- 1.S a 5 ft, S 9 2 o S» •Ss i ^ i§ & s V- t3 I- I -~ •ci "■c/j a S OJ li p 13 £ 1= s^e £ 5 °° ^ 'i <0 £Co ^ N 5 w m SNH „WOJNA LUDOWA" przeciw przestępczości Zaczęło się od wydarzenia, które nie powinno wywołać szerszego rezonansu niż każde większe przestępstwo w kil kumilionowym mieście. Oto dwudziestoczteroletni student pekińskiej Wyższej Szkoły Chemicznej, Jang Ko-żung, zgwałcił, a następnie zabił swo ją koleżankę ze studiów, o rok młodszą Wang. Nieznane są bliższe szczegóły tej zbrodni. Wypadki potoczyły się szyb ko. Zbrodnia dokonana została w czerwcu. W kilka tygod ni później, pełniący obecnie funkcję sądu, Wojskowy Komitet Kontroli przy organach służby bezpieczeństwa publicz nego stolicy Chin skazał Janga na karę śmierci. Dla ogłoszenia wyroku zwołano wielki wiec z udziałem ok. 15 tys. przedstawicieli mieszkańców Pękinu. Wygłoszono wiele, prie < mówień. I fu dla zeWnętrZńego obser watora pojawiła się pierwsza niespodzianka: w wystąpieniach tych wiele uwagi poświę cono... polityce. Czy więc zbrod nia miała polityczne tło? Nie wydaje się. Czy więc to zwyk" łe obecnie podciąganie w Chinach każdego wydarzenia pod „walkę klas" i określania każ dego negatywnego zjawiska jako „wyraz wpływu burżu-azji" i „atak przeciw rewolucyjnej linii przewodniczącego Mao"? W pewnym stopniu na pewno tak. Po wspomnianym wiecu wy rok na Jangu wykonano publicznie. Nie stanowi to czegoś nowego, jednak w ostatnim o-kresie publiczne wykonywanie wyroków miało miejsce wtedy gdy chodziło o przykładowe ukaranie działalności mającej szerszy zasięg. Sprawa zresztą szybko się wyjaśniła. Zaraz po skazaniu Janga, organa propagandy sto lecznej wszczęły szeroką kam panię pod hasłem walki o u-mocnienie dyscypliny i porządku w Pekinie, o zwiększę nie bezpieczeństwa jego miesz kańców. Zażądano, by w każ SPOSOBY są niezawod ne. Bojówkarze zwykle na początku są w mniejszości w stosun ku do demonstrującego ale słabo zorganizowanego tłumu. Toteż nie walczy się z całym tłumem lecz wyłuskuje najaktywniejszych, wywleka do bramly lub bocznej uliczki i tam do piero daje się im szkołę. Pałką, kastetem, solidnie podkutymi butami. Bojówkarze to chłopy na schwał ,':ilku takich nie ma trudności ze zmasakro waniem pojedynczej ofiary. Oczywiście w imię „spokoju i porządku". W Niemczech zawsze szło o „spokój i porzą dek" — zarówno kiedy SA i esesmani bili w zęby swych przeciwników za czasów Re- dę] fabryce, w każdej szkole, na każdej ulicy rozpoczęto „wojnę ludową" przeciw wszel kim przejawom przestępczości. Tak więc sprawa Janga stano wiła oczywisty pretekst dla tej kampanii, pretekst zresztą bar dzo wygodny, bo przedstawiający zbrodnię wyjątkowo odra żającą. a więc łatwo mogącą zmobilizować opinię publiczną. Faktem jest, że w wyniku wydarzeń „rewolucji kultural nej" przestępczość kryminalna KORESPONDENCJA WŁASNA AR Z PEKINU w Chinach ^zrosła. Prasa sy$, nalizowała to już od dłuższego czasu. Wielkie ruchy ludności bezkarność wyczynów hunwej binów z pierwszej fazy wydarzeń, okresowe istnienie u-zbrojonych bojówek różnych „organizacji rewolucyjnych" — wszystko to stanowi niewąt piiwie glebę dla przestępstw. Wciąż jednak nie tłumaczy po trzeby rozpoczęcia „wojny ludowej" przeciw przestępstwom Wydaje się więc, że nie cho dzi tylko o kradzieże i zabójstwa, ale o coś znacznie waż niejszego — likwidację jak naj szerzej pojętego braku dyscy pliny w społeczeństwie. W ub. roku opublikowano w stolicy zarządzenie przypominające o podstawowych zasadach ruchu ulicznego, że np. pojazdy me chaniczne Shogą być prowadzone jedynie przez osoby posia dające odpowiednie uprawnie nia, że samochody muszą mieć numery rejestracyjne, hamulce i światła. Można sobie wyobrazić choćby na tym przykładzie, jak dalece naruszone zostały podstawowe zasady współżycia ludzi w zorganizowanym społeczeństwie. Jest to wynik „rewolucji kul turalnej" i niektórych aspektów jej propagandy. Jest to publiki Weimarskiej, jak i te raz w NRF, kiedy bojówkarze NPD masaJzrują demonstrujących przeciw nim studentów i demokratów. Porównanie SA-manów i bojówkarzy ze współczesną NPD to bynajmniej nie nasz wymysł. Użyła go część zacho dnioniemieckiej prasy po niedawnych ekscesach we Frank furcie nad Menem, spoioodo-wanych przez bojówki partii neonazistowskiej. Trzeba przy znać, że duża część opinii w NRF przyjęła te wyczyny obu rżeniem., choć nie zdarzyły się one po raz pierwszy. Pojedyncze wypadki unieszkodliwiania przeciwników przez „chłopców von Thaddena" zdarzały się już przedtem. Do piero jednak zmasakrowanie kilkunastu demonstrantów we Frankfurcie zaalarmowało tamtejszą opinię. Nie całą zresztą. Najbardziej wpływowi oficjalni przedstawiciele sfer rządo- owoc działalności hunwejbinów w 1966 i 1967 r., lekcewa żenią wszelkich przepisów ge neralńie uznanych za „burżu-azyjne", wynik beztroskiego stosunku do mienia społeczne go i prywatnego, traktowania działalności produkcyjnej jako przejawu „kontrrewolucji", uz nawania wiecowania (zamiast pracy) za wyraz „rewolucyjnej działalności" itp. W prasie wciąż jeszcze pisze się w związ ku z tym o przejawach „anar chizmu" czy „burżuazyjnej frakcyjności", przejawach, któ rymi mogą być nawet trudnoś ci produkcyjne w takiej czy innej fabryce. Właśnie m.in. te zjawiska uznano za jedną z przyczyn wykonania półrocz nego planu przemysłu pekińs kiego tylko przez 70 proc. przedsiębiorstw stołecznych (chpć ws^azinik . wykonani a Perspektywa sojuszu chanecti i neoh.tierowcow opir/ publiczną i postępov opinię w NRF. Dni obecnej „wielkiej koć cji" rzć d^wej między CDU/CS Praktyki polityczne w Niemieckiej Republice Federalnej wywołują od czasów Adenau-era zdziwienie, zdumienie, a czasem wręcz przerażenie part nerów NRF w zachodniej Europie. Przez cieniutką powłokę parlamentarno - demokratyczną prześwituje nierzadko soczysty miąższ militarystycz-nej, antydemokratycznej i na cjonai:^tycznej materii rzeczywistości politycznej. Większość polityków zachodnionie mieckich, zwłaszcza tych z pra wicy, nieswojo się czuje w par lamentarnych szrankach. Z pewnością niejeden wolałby tkwić w takim czy innym mundurze. Stąd też rozgrywki polityczne i parlamentarne są często mało finezyjne i zdra- PORTRET TYGODNIA Hebry luss.nger Prezydent USA, Richard Nixon przechwalał się w kampanii wy borczej, ze polityka zagraniczna jest jego „silną stroną", ale po dobno nie czytuje regularnie żad nego czasopisma, a nawet nie słu cha dziennika telewizyjnego. W USA wiadomo jest powszech nie, że koncepcje polityki zagranicznej administracji Nixona lęg ną się w mózgu doradcy prezydenta do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego 46-letniego prof. HENRY KISSINGERA. Głośno jest o nim w ostatnich tygodniach: towarzyszył Nixono przez ten przemysł planu I|wi_ w> jego podróży do «ł krajów półrocza nie jest najg^ąąy, * " " gdyż wynosi 48 proc.). Tak więc obecną kampanię w stolicy Chin należy ocenić raczej jako generalną ofensywę przeciw wszystkim negatywnym przejawom wynikają cym z iłamania dyscypliny spo łecznej, jako ofensywę mieszczącą się w -ramach środków podejmowanych już od dłuższego czasu a mających na ce lu zaleczenie ran zadanych przez wydarzenia „rewolucji kulturalnej". Niezależnie od tego kampa nia ta związana jest z jednym z aktualnych procesów, miano wicie wysyłką młodzieży z miast do ptacy fizycznej na wieś. Według licznych sygnałów pewien odsetek — zresztą bardzo nikły — wraca do miast, oczywiście nielegalnie, i zdobywa tam środki do życia w drodze przestępstw. Wy krywanie takich band jest u-trudnione ze względu na pewne oparcie, jakie ci młodzi mo gą mieć wśród przyjaciół, zna jomych i krewnych. Stąd potrzeba szerokiej kampanii — również politycznej. ZYGMUNT SŁOMKOWSKI wych NRF nie wahali się wydać partii neofaszystowskiej swoistego świadectwa moralności. Kancl&rz Kiesinger, przeioodniczący zachodnionie mieckiego parlamentu von Hassel, sekretarz federalny partii chrześcijańsko - demokratycznej Heck — w publicz- Azji i do Rumunii, przekazywał 7. upoważnienia Nixona prezyden towi Francji G. Pompidou infor mację o tej podróży, on wresz cie zaprosił go do złożenia wizy ty w Waszyngtonie. Kissinger ma nie tylko nazwisko o niemieckim brzmieniu. U-rodził się w Niemczech, skąd jego rodzice wyemigrowali do USA, uchodząc przed rasistowskimi prześladowaniami Hitlera, w Sta nach Zjednoczonych Kissinger u-kończył studia i był dyrektorem programu badań problematyki o-brony i spraw zagranicznych na uniwersytecie w Harvard. Sławę zyskał opublikowaniem książki pt. „Broń jądrowa a polityka za graniczna". Był doradcą trzech prezydentów USA. Jest powściąg liwy, ostrożny w sądach i formu łowaniu zasad, przewidujący. „Times" nazwał go „adwokatem o-strożności". Jego ostatnie studium 0 „centralnych problemach a-merykańskiej polityki zagranicznej" uważane jest powszechnie za „świętą księgę" Nixona, który w praktyce politycznej realizuje teorie Kissingera. Uchodzi on za przeciwnika peł nego angażowania się USA w Wietnamie. Dlaczego? Bo przesżka dza to Stanom Zjednoczonym —-wyjaśnia sam Kissinger — w po dejmowaniu zobowiązań gdzie in dziej (!). Jego przeciwnicy twier dzą, że Kissinger jest idealistą 1 filozofem, który potrafi formułować błyskotliwe myśli i idee, które jednak nie mają praktycz nej wartości w zastosowaniu. Dotychczasowa działalność Nixo na na forum międzynarodowym nie wydaje się potwierdzać rzekomego nowatorstwa idei jego głównego doradcy. dzają niecierpliwość ich uczest ników w rozwiązywaniu delikatnych czasem problemów po litycznych. Ostatnio na przykład obserwatorzy polityczni usiłują prze analizować powody, dla któ-nych Kiesinger i inni przywódcy chrześcijańskiej demokracji wydali NPD swoiste „świadectwo moralności", stwierdzając, że nie jest to partia neofaszystowska? Zbliża się w Niemczech zachodnich termin wyborów do Bundestagu i rozpoczyna się rozgrywka o mandaty parlamentarne, o władzę. A von Thadden oficjalnie zapowiedział, że NPD osiągnie taki sukces wyborczy, że stanie się czwartym, poważnym partnerem do gry politycznej w Bun destagu; NPD jest pewna, że osiągnie 5 do 10 proc. głosów wyborczych. Normalnie w toku zaciekłej waLki przedwy borczej spodziewać by się należało, że CDU zechce skorzystać z okazji znanych frank furckich zajść, by potępić par tię neofaszystowską i „zepsuć" jej opinię u wyborców. Tymczasem dzieje się coś prze ciwnego: NPD jest publicznie rehabilitowana i rozgrzeszana, co więcej pasowana na strażniczkę ideałów narodowych. Tok rozumowania przywódców chrześcijańskiej demo'::a cji jest — według oświadczenia przewodniczącego CDU, Kiesingera — następujący: „Gdyby NPD weszła w rezultacie sukcesu wyborczego do Bundestagu, mogłoby to bardzo zaszkodzić Republice Federalnej w opinii światowej. Żeby zapobiec oddawaniu gło sów na NPD, chrześcijańska demokracja powinna sama wziąć zdecydowany kurs na prawo, by potencjalni zwolen nicy narodowych demokratów mogli ze spokojnym sumieniem oddać głosy na CDU". Franz Josef Strauss zapewnia, że „w ten sposób chrześcijańscy demokraci zyskają głosy niezdecydowanych lub niezadowolonych z powodów gos podarcżych, którzy dotychczas są skłonni oddać głosy neona zistom". „Tych wyborców będzie łat Wo przekonać, bo to co NPD głosi w sprawach narodu i tra dycji, my realizujemy wszak od dawna w praktyce codziennej" — głosi inny członek zarządu CDU Josef Stecker. Z takich założeń taktycznych wypływa praktyka polityczna: w wielu miastach i gminach miejscowe organizacje CDU zawierały koalicje w wyborach samorządowych z NPD. Nie traktując serio karkołomnych uzasadnień taktycznych, jedno staje się oczywiste: najbardziej wsteczne siły w NRF zbliżają się do siebie. Kierownictwo CDU/CSU ma w głębokiej pogardzie światową MAGAZYNU^^ SPRAW jUEsGU] M15DZYN A^łfl^ODOWYCH POD P.EDAKC3Ą TAD£ U SZA KUBIKA próbują rehabilitować ją w tyczach opinii publicznej. Kiesinger i jego przyjaciele idą nawet dalej: dowodzą, że dzia łarność NPD uzasadniona jest powszechnie odczuwaną potrzebą „spokoju i porządku". Według więc CDU niepokój sieją w NRF głównie komuniś PAŁKA I KASTET nych przemówieniach wygłaszanych z okazji kampanii wy borczej „przeciwstawili się praktykom zmierzającym do dyskredytowania NPD." Tak przynajmniej określił to elegancko przywódca NPD von Thadden w depeszy dziękującej za uzyskane poparcie. Przywódcy CDU publicznie stwierdzając, że NPD nie jest partią neofaszystowską ~ ci, niesforni studenci i ci wszyscy, którzy demonstrują przeciwko rehabilitacji zbrodniarzy wojennych, są zd uzna niem granicy na Odrze i Nysie oraz NRD. Za spokojem i porządkiem są natomiast bojówkarze z NPD, ci którzy znowu zaczynają malować swastyki na murach, sędziowie uniewinniający coraz to nowych przestępców i zbroór niarzy hitlerowskich, generało wie domagający się broni a~ tomowej, odwetowcy i rewizjoniści żądający zlikwidowania NRD i odebrania Polsce jej ziem zachodnich, zaciekli nacjonaliści i szowiniści histe rycznie wołający o „należne w świecie miejsce dla Niemiec". Stawianie przez chrześcijan ską demokrację na skrajne nawet szowinistyczne i reakcyjne elementy w rozgrywce przedwyborczej przybiera takie rozmiary, że mocno ostatnio zdenerwowało partnerów CDU w wielkiej koalicji — socjaldemokratów. W swym organie prasowym potępili o-ni poparcie wyrażone dla neo faszystów przez przywódców CDU, stwierdzając, że stawia to owych przywódców vw nie jasnym świetle". — Nam wydaje się, że w bardzo jasnym, a nawet w jaskrawym^ A. POLAN a socjaldemokratami są pol czone. Rządząca partia chrze cijańskich demokratów wid w neofaszystowskiej NPD n konkurenta, Jecz przyszłe* partnera w koalicji parlamei tarnej i rządowej. Czym bowiem K. G. Kiesii ger czy F. J. Strauss różn się od Adolfa II von Thadd na Szoilka' tfo,iuffk)0W0 Jak z prasy codziennej w domo, nie tylko partia neon1 żistów — NPD posiada wła ne bojówki, wzorowane 1 hitlerowskich oddziała< szturmowych — SA. Równi tzw. „Niemiecka Młędzież I rodowa" w Akwizgranie za) munikowała o utworzeń „grupy bojowej", której cele jest „obrona" członków tej ■ ganizacji. Nie brakło na tej liście i tz „związku przesiedleńcówk ry w poufnych zaleceniai przewiduje... „utworzenie ograniczonym na razie z akr sie „oddziałów wyborczych które będą używane do wy) nywania szczególnych zadań Zalecenia te „tylko do uż ku wewnętrznego" wydał „u dział spraw kampanii wybo czej 1969" zarządW^łóymei związku przesiedleńców, lic: cego 2,4 min członkftfa. Ciekawe, jakie mogą b} „zadania szczególne"? Prawo Ameryk połączony c,i AMERYKA ŁACIŃSKA Według programu pomoc dla Ameryki Łacińskiej p. i „Sojusz dla postępu", opracc wanego przez J. F. Kenne dy'ego, USA miały w ciągu 1 lat postawić do dyspozycji kr jów tego kontynentu 20 mi liardów dolarów. Suma ta by ła wielokrotnie zmniejszam Olbrzymia część tej „pomocy wpływała do kas dyktator skich reżimów Ameryki Płc i była przeznaczana na zaku — po słonych cenach — towa rów z USA. Natomiast zyski koncernów północnoamerykańskich, eks ploatujących bogactwa i sił roboczą Ameryki Łacińskie rosły w postępie geometrycz nym. Nic dziwnego, że dystan dzielący kraje uprzemysłowi ne od państw tego kontynent nie zmniejszył się lecz powię ksza z każdym rokiem, zwłas cza wobec „eksplozji demogr ficznej" w Ameryce Południo wej. Ludność tego kontynent-wyniesie w roku 2000 — we dług przewidywań — 600 -700 min osób. Rys. W. Wołkow — „Prawda TAK! Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że nie tak znów wiele tysięcy lat temu panowały w na szym kraju stosunki prawdziwie polarne — jak obecnie na odległej Grenlandii pokrytej grubą na parę tysięcy metrów tarczą lodową. O innych warunkach klimatycznych świadczą relikty roś linne, rzadziej zwierzęce, a tak że kopalne szczątki, jak złoża węgla kamiennego na polarnym Szpitsbergenie, gdzie o-becnie w surowym klimacie polarnym może się utrzymać uboga roślinność tundrowa. „Gdzieś od Sudetów aż po Warszawę szumiała potężna puszcza subtropikalna. Z czasem drzewa — olbrzymy zwa liły się w jeziora i utworzyły pokłady węgla brunatnego, ale na razie nie przeczuwały losu, który je czekał, prężyły w słoń cu bujne korony i szumiały pod pieszczotą życiodajnego słońca". Nie dziwmy się temu malowniczemu obrazowi mioceńskiej puszczy, z takim zacięciem namalowanemu przez Izabelę Drzewicką, jedną z autorek artykułów zawar tych w książce:. „Ostatni milion lat na ziemiach Polski". Przecież wtedy było u nas o 15 C. cieplej niż obecnie, a zimy w naszym rozumieniu nie było. Znamy wahania klimatyczne znacznie bliższe naszym czasom, niż o 15 milionów od legły miocen. Już po komplet nym wycofaniu się z naszego kraju pokrywy lodowej, 4—7 tysięcy lat temu nastąpiło znaczne ocieplenie na dużych przestrzeniach powierzchni Złe mi, co spowodowało nawet przejście znacznych obszarów lodowych w stan ciekły i pod niesienie się poziomu wszech oceanu. Ten „Zalew Litoryno-wy" pozostawił też na naszym wybrzeżu ślady działania fai na wyższych o parę metrów poziomach. Tu gdzie obecnie króluje niewybredna i wytrzy mała sosna, zieleniły się dąbro wy liściaste z przewagą dębu lipy i grabu. Ciekawe w^yniki daje penetracja badaczy w pustynne, skalne wyżyny środkowej Sa hary# Spotkane na skałach ry sunki człowieka pierwotnego wykonane zostały z dużym za cięciem artystycznym. Przedstawione tu sceny polowań na antylopy, bawoły i zebry lub lwy świadczą, że pustynne o-becnie tereny były niegdyś stosunkowo gęsto zaludnione a zwierzęta wypasały się na bogatych pastwiskach. Był tam ciepły i wilgotny klimat. Na terenach kamienistych stepów pustynnych Bliskiego Wschodu inny klimat panował w czasach kwitnących państw Asyro-Babilonii i dawnej Per sji. Prawda, że urządzenia na wadniające zostały w duż?j mierze zniszczone przez najeźdźców z Centralnej Azji, a-le te ludy koczownicze zostały pchnięte do najazdów prawdo podobnie na skutek wyschnię cia pastwisk. W czasach nowych, bo na przełomie I i II tysiąclecia na szej ery wielka ruchliwość ko lonizacyjna Normanów została wywołana przejściowym o-ciepleniem klimatu na subpo-larnych terenach atlantyckich. Potrafili oni na swych otwartych łodziach skolonizować Islandię i nawet Grenlandię, gdzie prowadzili uprawę zbóż, o której teraz nie ma mowy. Nie tak surowe, jak obecnie warunki pozwoliły tym dzielnym żeglarzom osiągać wybrzeża Ameryki i założyć osady, z których dotąd ocalały ledwie ślady. Również wielkie wędrówki ludów na początku średniowiecza miały swe źródło w zmianach klimatycznych, któ Czy Mima się zmie re były dla jednych obszarów korzystne, a dla drugich nie. Bodaj czy nie ostatnim zdarzeniem z tej dziedziny było przy bycie na stepy Pannonii Węgrów ze stepów nadkaspijskich pod wodzą Arpada. Kosidow-ski w książce pt. „Gdy słońce było bogiem" przypisuje stepowienie terenów Przedniej Azji wynalezieniu żelaza, do którego wytapiania wyniszczo no wielkie obszary leśne. Jeżeli nie było to przyczyną jedyną, to jedną ze znacznych. Ale wróćmy do epoki lodowej, aby na jej przykładzie stwierdzić, jak trudno jest ustalić przyczyny wahań klimatycznych. Ustalenie przyczyny „upolarnienia się" klimatu Europy przed kilkuset ty-. siąkam i lat, jest jednym z naj bardziej kontrowersyjnych zagadnień geofizyki i nauk pokrewnych. Co było przyczyną, że warunki klimatyczne uległy tak zdecydowanej zmianie, równającej się przesunięciu na szego kraju o 20—30 stopni na północ? Na to pytanie nikt jesz cze jednoznacznie nie odpowiedział, gubimy się w mniej lub więcej prawdopodobnych przypuszczeniach. Pracownicy naukowi Muzeum Ziemi w Warszawie podają w cytowanej poprzednio książce cały szereg możliwych przyczyn tej katastrofy. Na pierwszy ogień idą przyczyny astronomiczne, jak przypuszczalne spotkanie naszej piane ty w czasie wędrówki z całą świtą innych planet ogromne go obłoku pyłu kosmicznego, który przesłonił nam życiodaj ne promieniowanie słoneczne. Ogromny musiał to być obłok. O jego wielkości niech świadczy takie obliczenie, że bieg przez jego ciemne masy musiał >trwać około miliona lat, a Słońce które nas u-nosi po swej galaktycznej orbicie, pę dzi z prędkością około 2;>Q km/sek. Prawdziwie astronomiczne liczby! Druga z hipotez serii astronomicznej wiąże się z nazwis kiem jugosłowiańskiego klimatologa, Milankowicza, który za dał sobie trud obliczenia zmian natężenia promieniowa nia na naszą półkulę w ciągu ostatnich 600 tysięcy lat, biorąc pod uwagę wachlarzowatą wędrówkę orbity naszej Ziemi dookoła Słońca. Zaletą tej teorii jest zgodność poszczegól nych zlodowaceń z usytuowa niem Ziemi do Słońca, ale jej wadą — obejmowanie tylko na szej półkuli, a wiele faktów naukowych świadczy o jednoczesnym zlodowaceniu półkuli południowej i północnej. Ta te oria może nas napawać strachem. gdyż zgodnie z jej brzmieniem musi nastąpić po nowne zlodowacenicyidy warunki astronomiczne ułożą się tak, jak przed milionem lat. No cóż zostało jeszcze trochę cza su na opanowanie energii jądrowej, która może nas uratować. Inne teorie widzą przyczyny zlodowacenia w osłabieniu promieniowanie Słońca na skutek procesów fizycznych za chodzących na nim. Wyróżnio no 11-letnie okresy osłabienia gdy na Słońcu pojawia się więcej plam. Takie katastrofalne osłabienie mogło nastąpić paręset tysięcy lat temu. Niemiecki geofizyk Bruckner wyprowadził w związku z tym swoje słynne 35-letnie okresy wahań klimatycznych. Autorki z Muzeum Ziemi po dają zdawałoby się paradoksai ną hipotezę zlodowacenia: Wzmożonemu promieniowaniu i ogrzewaniu towarzyszy silne parowanie na równiku i wielkie opady śnieżne w kra jach polarnych. Tę paradoksai ną na pozór teorię potwierdza fakt, że ciepła, o klimacie o-ceanicznym Europa Zachodnia uległa zlodowaceniu, a mroźna Syberia prawie go nie mia ła magazynując tylko ogrom ne masy trwającego dotychczas lodu gruntowego. Górotwórczość i związane z nią wulkany mogły też w swoisty sposób wpływać na o-ziębienie powodowane przez o-gromne masy pyłu wulkanicz nego, a także podniesienie się lądów, co działa oziębiająco. Można by zaryzykować twier dzenie, że żadna z tych przy czyn nie mogła wywołać zlodowacenia, ale gdy się zbieg ło ich parę, to katastrofa gotowa. A przecież i my w ciągu na szego życia obserwujemy zas tanawiające wahania pogody, mamy lata upalne i chłodne, a także łagodne i na przemian mroźne „zimy stulecia". Na temat tych zjawisk za bierają głos w miesięczniku „Priroda" pracownice naukowe Instytutu Geografii Akademii Nauk ZSRR Chmielwska i Sawina, referując wyniki dłu gotrwałych i żmudnych badań znanego meteorologa radzieckiego, B.Ł. Dzierdziejewskie- go. Szeroko rozbudowana w os tatnich latach sieć stacji me-teo, wsparta żmudnymi badaniami, szczególnie w tzw. roku polarnym, pozwoliła na oparcie wniosków uczonego o naukowe podstawy. W sukurs przychodzi też nadzwyczaj czu ły wskaźnik klimatyczny, jaki stanowi zasięg współczesnych lodowców zarówno górs kich, jak arktycznego tłoku lo dowego, którego kurczenie się w ostatnim 50-leciu zaobserwowali uczeni i żeglarze ark-tyczni. Te obserwacje pozwo liły na przetarcie przy pomocy potężnych lodołamaczy (ato mowy — Lenin) drogi żeglow nej dookoła Syberii. Uczony radziecki twierdzi, że ciepły okres już się skończył, przyj dą więc pewne trudności z u-trzymaniem Wielkiej Drogi Ar ktycznej. Można mieć nadzie je, że ogromny rozwój badań i techniki radzieckiej pozwoli na przełamanie trudności. Jak wiadomo, temperatura powietrza zależy od trzech czynników: — kąta padania promieni słonecznych, charak teru powierzchni i, co najważ niejsze-, napływu powietrza polarnego lub tropikalnego. Co dzień klaruje to nam Wicherek, pokazując zawiły obraz izobarów i wywołane ich ukła dem pompowanie powietrza. Jak wiadomo Europa leży w stałej bruździe ciśnieniowej między ciepłym wałem wyżo wym saharyjsko-azorskim a zimną czapką wyżową Arktyki. Na naszym terenie odbywa się zmaganie między, tymi wy żami, przy tym zwycięża to jeden, to drugi. Na ogół latem bierze górę ciepły wyż azors ski, ale w zimie — arktyczn'^ Obszar od Wysp Brytyjskich do Bugu odznacza się nadzwy czajną niestałością pogody, o której mieszkańcom np. wybrzeży Nilu nigdy się me śniło Dzierdziejewski na podstawie żmudnej analizy map izo-barycznych doszedł do wnosku że wahania klimatyczne XX wieku były uwarunkowane zmianami w systemie wirowania powietrza dookoła wyżu arktycznego. Gdy dookoła tej zimnej czapy utworzył się moc ny pieścień wirującego powietrza, nie dopuszczał on do nas oziębiających mas arktycz nego powietrza i wtedy mieli? my łagodną zimę i w ogóle ciepły rok. Gdy natomiast pas okołoarktyczny był słaby, to wytwarzały się ciągi południ kowe, przenoszące zimne powietrze polarne daleko na południe. Ot np. „zima tysiąclecia". Ubiegłe 50-lecie, biorą? statystycznie, cechowała prze waga wiatrów wirowych rów noleżnikowych, co pozwalało na inwazję ciepłego powietrza tropikalnego. W najbliższych dziesięcioleciach możemy się spodziewać „zim tysiąclecia". ROMAN SIEROCIŃSK1 Po lekcjach zostali sami w klasie. Dziewczyna, od kilku dni przestała się uczyć, odrabiać zadania, odpowiadać. Nauczyciel (Jacąues Bredc) postanowił z nią porozmawiać. Nie wiedział, że ta rozmowa będzie przyczyną jego życiowej tragedii... Fałszywa niewinność W małym francuskim miasteczku, znanego powszechnie od dziesięciu Ibt i lubianego nauczyciela — na miesiąc przed wakacja mi jedna z uczennic oskar żyła o próbę gwałtu. Druga — że robił , jej nieprzyzwoite propozycje. Trzecia — że była jego kochanką. Dziewczęta kłamią — jest to jasne dla większości o-sób zajmujących się sprawą: dla mera miasteczka, dla sędziego prowadzącego śledztwo, dla adwokata o-skarżonego, dla żony nau- j czyciela, niezachwianie wie I rżącej w niewinność męża. A jednak nauczyciel musi dostarczyć niezbitych dotooj dów swej niewinności — albo dziewczęta muszą odwołać zeznania. Te jednak niewinne wielkookie istotki z uporem podtrzymują swoją wersję. Dlaczega kła mią? Głośny francuski reżyser, Andre Cayatte stworzył nowy film ze swej „sądowej" serii — znów podejmując problem — prawniczy, obyczajowy, psychologiczny, tym razem swoistego ryzyka zawodu nauczycielskiego. W świetle francuskiego prawa na podstawie takiego właśnie oskarżenia uczennicy, nie popartego nawet dowodami nauczyciel skazany być może na dożywotnie ciężkie roboty. Film jest żresz tą osnuty na autentycznych wydarzeniach sprzed kilku lat. Bardziej jednak od posta yjionej w trakcie filmu kwestii niedoskonałości pra wa do widowni trafia oby czajowa i psychologiczna warstwa filmu. We fragmentarycznych retrospek-cjach dowiadujemy się, jak naprawdę toczyły się wyda rżenia a zarazem — mamy dowody na to, iż nauczyciel był lubiany i szanowa ny. Z chwilą, gdy pacia o-skarżenie opinia miasteczka jednomyślnie potępia pa rę sympatycznych ludzi. Zo nę nauczyciela traktować się zaczyna z fałszywym współczuciem i, zaś na niego zaczynają napływać donosy... W tym zwrocie o-pinii jest przejmująca praw da o zakłamaniu i kołtuń-stwie. Matki dziewcząt stają na straży obrażonej „niewinności", wyniośle podtrzymu ją opór córek wobec ludzi, którzy dociec chcą prawdy a jednocześnie traktują sprawę jak wspaniałe wydarzenie, niweczące jedno-stajność życia w miasteczku. No i wreszcie dramatycz ne pytanie, które jest także tytułem filmu: „DLACZEGO KŁAMAŁY?" Większość tych motywów blondyneczki, ładne i na oko niezdolne do kłamstwa — rozumie się uczucia oskarżonegoi chciałoby się bić głową w mur, a przede wszystkim w owe panienki. Film „Dlaczego kłammy" nakręcony jest na taśmie kolorowej. Zła kopia czyni z tych kolorów rozmazane, nienaturalne plamyv i fałszyioa pogoda bijąca z ekranu odbiera po stawionemu w filmie problemowi sporo powagi, 'W ° ■bhbmjHHM' .. mmmm., ^ z łatwością wyjaśnia docie kliwa i wrażliwa żona nau czyciela. Pierwsza z dziew czat powodowała się urazą — gdy nauczyciel dowiedział się, że dziewczyna w nim się podkochuje, że nosi jego zdjęcia, zbeształ ją jak dziecko —a nie wiedział, że ma do czynienia z urażoną najgłębiej kobietą. Druga — pragnęła „aby coś się działo", aby nią także ktoś się interesował. Trzecia wreszcie ochraniała przed zemstą ojca swojego ukochanego, portugal skiego robotnika. Żaden z tych powodow nie był jed nak dostatecznie ważki, by fałszywie oskarżać czło wieka, by zrujnować jego życie osobiste i zawodowe. W łatwości, z jaką dziewczęta rzucają oskarżenie i podtrzymują je nawet wte dy, gdy w pełni zdają sobie Sprawę z jego konsekwencji jest coś przerażają ceoo, nieludzkiego. Kiedy się patrzy na te wprowadza nieautentyczno ść. Może ten przeszkadza jący odbiorowi fakt a. ma że jeszcze co innego sprawiło, że nie do końca zaangażowałam się w perype tie nauczyciela, granego przez wybitnego pieśniarza powiedzmy od razu — zna komitszego na estradzie niż na ekranie — Jacąuesa Breala oraz jego żony, któ rą odtwarza Emmanuelle Riva. Po obejrzeniu filmu można dojść także do ironicznego wniosku, odkryć dodatkowe argumenty dla ujawnionych ostatnio tak licznie w naszej prasie antyfeministów: głupie kobietki, po trzykroć głupie! Egzaltowane i kłamliwe, powodowane fałszywą ambicją i zgoła dziecinnymi urojeniami niszczą wartoś ciowego m.ężczyznę. Stanów czo nie budzą sympatii te rozwydrzone pannice z ma łego francuskiego miastecz ka. - * % MARTA Kalendarz filmoiry -slerpfeń l. 8. i. 8. 5. 8. «. 8. T. 8. 1946 1906 1963 ukazał się pierwszy numer tygodnika ilustrowanego FILM pośw.ęcony popularyzacji sztuki filmowej. Do 1 listopada 1950 r. — dwutygodnik. t 1958 w Sopocie odbyła się premiera filmu OSTATNI DZIEŃ LATA — realizacji T. Konwickiego i J. Laskowskiego. Wykonawcy: i. Laskowska i J. Machulski urodził się JOHN HUSTGN — amerykański reżyser, scenarzysta i aktor. FILMY: Sokół x\łaltański, Skarb .Sierra Mądre, Szkarłatne godło odwagi, Afrykańska królowa. Moulin-Rouge • Moby Dick, Skłóceni z życiem.. Biblia. w Gdańsku odbyła się premiera filmu OSTATNI KURS reż. Jana Batorego. Wykonawcy: B. Rylska, St. Mikulski, W Gliński, E. Karewicz 1957 zmarł OLIWIER HARDY (FLAP) anglo-amerykański komik. FILMY: Brat diabła. Schowajcie swoje smutki, Kochana rodzinka, Jej obrońcy. Wilki morskie. 13. 8. 1899 urodził się ALFRED HITCHCOCK — reżyser f lmów kryminalnych FILMY: (1927) Człowiek, którv za dużo wiedzi ;ł, Tajny agsr.t, Bałkany, Dama zniknęła. Oberża Jamajka. W Anglii zreal:zował około 20 filmów. Od 1939 r. przebywa w USA — Rebeka. Zagraniczny korespondent, Polejrzsnk-, W cieniu podejrzenia, Łódź ratunkowa. Urzeczona, Akt oskarżenia • Okno na podwórze, Złodziej w hotelu. Zawrót głowy, Ptaki. 14. 8. 1933 urodziła się BEATA TYSZKIEWICZ (Warszawa) - aktorka. Debiut 1955. FILMY: Zemsta. Wspólnv poku,, Szklana góra OdwWziny prezydenta. Zsdusżk'. Dz:s w nocy umrze m.-sto. Spóźnieni przechodnie. Czarnu skrzydła. Skąpani w ogniu, Rękopis znaleziony w Sa-ragossie. Popioły M3rysia i Napoleon. 16. 8 1951 zmarł w Paryżu LOUIS JOUVET - francuski aktor Debiut iS32. FILMY Zwyc ęzyły kob.?tv, Na dnjei ^miejśzny dramat, Hotel du Nord. U schyłku dn-.a» we] scife dla artystów, Volpone. Kto zabił?. Knock (1950), Żvł 54 lat-i 23 8 1912 urodź-> >ie GE NE KELLY (Eugene Patrick Kelly) — amerykań* rf: ta fi a kto* » reżyser Debiut 1912. ITILMY: Ziegf eld Folles. Adrerykanin w Paryżu, Deszczowa piosenk i Szczęśliwa drot^a, Les Girls." Zaproszę, nie do tań?a. Kto sieje wiatr, Panienki z Rochefort 26 . 8.1950 premiera filmu japońskiego RASHOMON»reż. Akira Kurosawy, z udziałem Toshiro Mifune GŁOS nr 207 (5250^ • Na jednej z amerykańskich wystaw samochodowych poka zano ostatnio trójkołowiec przyszłości, który ma się poruszać po drogach wyposażonych w odpowiedni system kontrolny. Pojazd wygląda jak samolot odrzutowy, wyposażony jest w silnik spalinowy — turbinowy umieszczony z tylu. Nadwozie wykonane jest z włókna szklanego. • Czechosłowackie zakłady samochodowe „Skoda'' obchodzą w bieżącym roku 75-lecie istnienia. Obecnie produkuje się tutaj rocznie 150 tysięcy wo zów rocznie. W najbliższych la tach produkcja ma być podwo jona. W przygotowaniach do produkcji znajduje się model samocl.ochi osobowego w dwóch wersjach — ii silnikiem 1300 i 1500 ecfti: Samochód ten ma mieć, zgodnie z panującą tendencją, napęd na przednie koła. Przewiduje się także pro duk,cję samochodu sportowego, opartego o elementy seryj nej skody. • W kijowie przystąpiono do produkcji masowej lodówki samochodowej, którą skonstru owali współpracownicy Instytutu Teciińiki Niskich Tcr.ipe ratur. Przenośna lodówka o po jemn i ci 12 litrów wyposażona jest w podzespoły półprzewodnikowe i zasilana prądem stałym (12 wolt). Urządzenie chłodzące zapewnia temperatu rę o 20 stopni niższą od temperatury otoczenia. • W Japonii można mówić 0 prawdziwej eksplozji motoryzacyjnej. Znane są obecnie w całym świecie samochody i motocykle takich firm jak: „Honda", ,,Suzuki", „Mazda" czy „Toyoto". Szybki rozwój motoryzacji wystąpił w tym kraju w ostatnich 15 latach. Pamiętać bowiem trzeba, że jeszcze w 1955 r. w Japonii wyprodukowano ogółem tylko 20 tys. samochodów osobowych. Już 11 lat później z tasm japońskich fabryk samach odo- -vc h zeszło ponad 350 tys. wozów. W 1967 r. katalogi japońskich firm zawierały aż 84 pozycje różnych modeli 1 typów samochodów osobo- wych. Obecnie np. samochód honda-600 bije na głowę brytyjski bestseller motoryzacyjny moris-mini, a toyota-caroii na doskonale rywalizuje z fia. tam i. • Wielkie amerykańskie fir mv samochodowe przystępują do produkcji małych samocho dów osobowych. Jest to związane z prawdziwą inwazją ma łych wozów z Europy i Japonii. Zarówno „Ford ' jak General Motors prześcigają się w koncepcjach małolitrażowymi samochodów. Wiosną br. „Ford" pokazał już publicznie swój nowy samochód, który o-tr_/mał nazwę — rnavernicka. Podobno w przyszłym roku bę dą niż także małolitrażowe sa mochody firmy „General Motors". Tak więc największe firmy samochodowe przyśteoi ły do ostrej walki konkurencyjnej z firmami samochodowymi zachodniej Europy i Japonii. Najcięższa walka będzie z ,,Vclkswagenem", którego sa mochody dominują wśród importowanych wozów do USA. (56 proc. wszystkich importowanych samochodów do1 Stanów Zjednoczonych). • „Fiat" to znany europejski potentat samochodo^7-'. Również i w Hiszpanii produkuje się samochody na licencji „Fiata". Roczna produkcja wy nosi 160 tys. sztuk. Nowa książka szczecińskiego hsioryka „Przesiedlenie ludności niemieckiej z Pomorza Zachodnie | go i»o II wojnie światowej" — j to tytuł książki, jaka ukazała się ostatnio nakładem Wydawnictwa Poznańskiego i Instytutu ZachodnIo-Pomorskie-go w Szczecinie. Jej autorem jest znany szczeciński historyk, dr TADEUSZ BIAŁECKI, który nawiązując do słowiańskiej przeszłości tych ziem, stwierdza, iż decyzje poczdam skic w sprawie przesiedlenia Niemców z Polski zakończyły ostatecznie i nieodwracalnie niemiecki „Drang nach Osten". Posługując się bogatym materiałem faktograficznym, autor kreśli rzeczywisty obraz sytu acji, w jakiej znajdowała się ludność niemiecka na Pomorzu Zachodnim w roku 1945. Autor przytacza bardzo wie le przykładów humanitaryzmu i troskliwości wykazywanej przez polskie władze repatriacyjne, zarówno w zakresie bez pieczeństwa przesiedlanych jak i zapewnienia im warun- \ ków materialnych i sanitarnych. NOWA POLITYKA EMISYJNA' W ostatnich latach Poczta Polska wydawała zbyt dużo znaczków o zawyżonym nomi nale i zbyt wysokich nakla-oaęh. Ostatnio Ministerstwo Łączności opracowało nowe zasady polityki emisyjnej. Jak informuje Irena Zielińska, naczelnik Wydziału Emisji Znaczków Ministerstwa Łącz ności, będą one polegały na zmniejszaniu liczby znaczków w planach rocznych, zmniejszaniu liczby znaczków w se riach, szczególnie tematycz- nych, obniżaniu wysokości no minału rocznego, zmniejsza niu nakładów, zwiększaniu liczby znaczków kolorowych, sprzedawanych w placówkach pocztowych. Zakłada się, że roczny plan emisji znaczków nie powinien przekraczać 15 serii — około 65 znaczków, o nominale rocznym około 130 zł. CYKL FONTANN W ostatnich latach poczta włoska wydawała udane serie znaczków o tematyce przy rodniczej. Obecnie zapowiada ny jest cykl serii z motywami fontann. Wkrótce ukaże się pierwsza seria, obejmująca cztery znaczki. SERIE — GIGANTY Nie po raz pierwszy stwier Gzamy. że zarządy poczt w, dą żeniu do uzyskania .-jak-: największych zysków prześcigają się w pomysłach, tematach wydawaniu dużej liczby znacz ków. Ostatnio ukazały się dwie serie — giganty. Seria Zjednoczonej Republiki Arabskiej, wydana z okazji Międzynarodowego Roku Turystycznego składa się aż z 41 znaczków, przedstawiających flagi niepodległych krajów Czarnego Lądu. Szejkanat Umm Al-Qiwain wydał natomiast serię „historia automo-bilizmu", składającą się aż z 47 znaczków. Na znaczkach przedstawiono różne modele samochodów od samego początku motoryzacji. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Somalia wydała cztery znaczki z reprodukcjami różnych odmian kwiatów. W Szwecji ukazały się dwa znaczki upamiętniające 100--lecie urodzin pisarza Alberta Engstroema, z podobizną pisa rza. W Nowej Zelandii weszły do obiegu 2 znaczki w związku ze 100-1 ecie m nowozelandzkie go towarzystwa prawniczego. W Luksemburgu ukazały się 2 znaczki z serii „Europa 196P" z rysunkiem budyń ku z liter. W Nowej Kaledonii weszły do obiega 4 znaczki z reprodukcjami muszli. NRF wydała 4 znaczki z dopłatą na fundusz Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Na znaczkach przedstawiono tor żużlowy, boisko hokejowe, strzeln ictwo łucznicze i żeglarstwo. W Rumunii ukazał się blok znaczkowy z 4 znaczkami lot niczymi. z okazji lotów radziec kich statków kosmicznych So-juz-4 i So uz-5. W Urugwaju wszedł do p-biegu znaczek upamiętniający 25-lecie rolniczej szkoły zawodowej. Węgry 'wydały znaczek uzupełniający serię „służba pocz towa". Na znaczku przedstawiono hotel w Budapeszcie. W ZSRR ukazał się znaczek z okazji; 50-lecia fabryki WEF w Rydze. Na znaczku przedstawiono znak fabryczny i wy roby fabryczne. W Gabonie i Mali weszły do obiegu okolicznościowe znaczki, w związku z Afrykań skim. Rok em Turystyki. Podstawę ubioru zarówno dla dziewcząt jak chłopców stanowią komplety złożone z ble zer u, ża kie t u ~ mar y n ar k i lub bluzy i spódnicy czy spod ni. Niekiedy wykonane są one z dwóch różnych tkanin skoordynowanych kolorystycznie. Dominuje ciemny i jasny granat w połączeniu z szafirem, czerwienią, bielą lub ciemną zielenią. Są to najczęściej (na blezery i spódnice) wzory krat szkockich łub drobnych kratek (ctia dziewę - ąt o wyraźniejszym rysunku, dla chłopców bardziej wtopionych w tło), a także pasy różnej szerokości wzorowane na motywach ludo wych. Uzupełnieniem tych zestawów są bluzki i koszule z tkaniny łub dzianiny. Nadal ogromnie noszone będą golfy. Cieplejsze swetry mają sploty przypominające efekty szydeł kowe lub fakturę w wypukłe paski. Dziewczęce sukienki są dopasowane górą, podczas gdy rozszerzany dół układa się miękko. Na takie strojniejsze sukienki nadal bardzo modne są wzory drobnych wiejskich kwiatków o wyraźnym rysunku na ciemnych lub jasnych tłaeh. Długość dziewczęcych su kienek waha się od 8 do 15 cm powyżej kolan. Modnymi dodatkami dla dziewcząt są białe usztywnione kołnierzyki i mankiety, krawaty i barwne kokardy. Oz dobne paski z jakimś breiocz kiem, nabijane metalowymi oczkami, zapinane na dużą klamrę lub kilka małych klamerek noszone są zarówno przez chłopców, jak i dziewczęta. W obuwiu dominuje styl sportowy. Pantofle dia dziewcząt najmodniejsze v/ kolorze naturalnej skóry z dużą ilością zdobień metalowych i per-forow-ań. Dla ehłopców modne sa mokasyny, lub półbuty z szerokim wypukłym czubem. A co już z potrzebnych mło dzieży szkolnej ubiorów znalazło się w sklepach? Przede wszystkim trwałe i praktyczne, komplety dwuczęściowe. z teksasu, spodnie z teksasu, ari zony, wełny i elany, fartuchy szkolne z różnych tkanin, spód nice granatowe plisowane i gładkie princesy z teksasu i welwetu oraz białe bluzki z jedwabiu, bawełny, a także stylonu. Tych ostatnich jednak nie ma w wystarczającej ilości. K.B. ftOUETAJUWrg KŁAJtiw tĄCZCit Shę! Głos Koszaliński KW sjtfmetzoKHj moru neeorwłcjisj $ sierpnia 195 ir. przed 15 laty donosił: Utrzymanie obowiązkowych dostaw zboża na poziomie *o ku 1953 stworzyło dogodne warunki do wywiązania się z tego obowiązku w terminie i iv całości. Ponad 200 spółdzielni produkcyjnych i 300 gromad zobowiązało s?ę roczny plan do staw zboża wykonać w sierpniu. * W tym roku szkolnym powstają cztery zasadnicze szkć ły mechanizacji rolnictwa, przygotowujące przyszłych me S X 0 N • »a 1 ó •^9 N U 3 s chaników i traktorzystów: w Koszalinie, Drawsku, Jastrowiu i Czaplinku. * W mistrzostwach Wojsk O-chrony Pogranicza duży sukces odniosła drużyna kos>zaliń skiej Gwardii, która teprezen towała nasza jednostkę WOP. Zajęła ona drugie miejsce. * Do najdalszych zakątków kraju docierają maszyny rolnicze, produkowane w Słupskiej Fabryce Narzędzi Rolni czych —• m. in. nie produkowane dotąd w kraju wyorywa cze do buraków i brony talerzowe do podorywek. * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Las ..Volania" w Słupsku — „Zagubione dzieciństwo", „Wybrzeże" w Kołobrzegu —■ „Ko bieta dotrzymuje słowa * Rozpoczynają się na szeroką skalę prace wykopaliskowe. Obecnie są one już prowa dzone w Budzisitowie pow. Ko łobrzeg. Róumocześnie trwają w powiecie badania powierzchniowe. * W rozgrywkach piłkarskich o mistrzostwo III ligi Gwardia Słupsk przegrała z toruńskim Kolejarzem 1:3 ,a szczecinecka Spójnia zremisowała z Kolejarzem Bydgoszcz 1:1. * W rozgrywkach o mistrzostwo piłkarskiej klasy A pro-t wadzą Gwardia Koszalin, przed LZS Karlino i Spójnią Kąszalin. Oprać, MAR DYREKCJA TECHNIKUM BUDOWLANEGO DLA PRACUJĄCYCH KOSZALIŃSKIEGO ZJEDNOCZENIA BUDOWNICTWA w Koszalinie, ul. Janka Krasickiego 14 OGŁASZA ZAPISY do 3-ietniep lechnito Mniansgo dla Pracyfącycit o specjalnościach: — BUDOWNICTWO OGÓLNE — INSTALACJE SANITARNE C.O. I GAZOWE — ELEKTROTECHNIKA PRZEMYSŁOWA Warunkiem przyjęcia do szkoły jest: 1. Ukończenie — 3-letniej zasadniczej szkoły budowlanej dla pracujących lub — 2-letniej zasadniczej szkoły budowlanej dla pracujących i kursu przygotowawczego do technikum budowlanego lub — 9 klas liceum ogólnokształcącego i dwa lata pracy w budownictwie lub — szkoły mistrzów budowlanych i kursu przygotowawczego do technikum budowlanego. 2. Wiek kandydata minimum 17 lat 3. Wymagane dokumenty: — podanie — życiorys — świadectwo ukończenia jedne] z wymienionych szkół — skierowanie z zakładu pracy . zaświadczenie z zakładu pracy o czasie i rodzaju wykonywanej pracy — 2 fotografie. TERMIN SKŁADANIA PODAŃ do 15 sierpnia 1969 r. EGZAMIN WSTĘPNY z języka polskiego, matematyki i przygotowania zawodowego odbędzie się w dniu 28 SIERPNIA 1969 r„ o godzinie 15 w budynku szkoły. Szczegółowych informacji udziela sekretariat szkoły, telefon 64-08 lub 32-72. K-2439-0 ŻEGLUGA GDAŃSKA f uprzejmie z a w i a cl a m i a, że ^ statek m./s. „Mazowsze" | z dniem U sierpnia 1£$S r. KOMCZY SEZON NAWIGACYJNY na linii skandynawskiej. W związku z tym wyjścia statku przedstawiać. się dą następująco: • KOŁOBRZEG — YSTAD ostatnie wyjście 1 sierpnia 1969 r. godz. 22 • YSTAD — GDYNIA ostatnie wyjście 10 sierpnia 1369 r, godz; 24. « PRZYJŚCIE DO GDYNI 11 sierpnia 1869 r., o godz. 16. K-198/B-0 g „SPOŁE M" WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW ODDZIAŁ W KOŁOBRZEGU zawiadamia PT CZŁONKÓW, że OD 15 SIERPNIA DO 31 GRUDNIA 1969 r. BĘDZIE WYPŁACANA DYWIDENDA ZA ROK 1963. Równocześnie przypominamy, że nie podjęta dywidenda po upływie 3 lat ulega przedawnieniu i zostanie przeksięgowana na fundusz zasobowy (Dz. U. PRP z dnia 4 III 1961). Reklamacje z tego tytułu nie będą uwzględniane. \ Po ODBIÓR DYWIDENDY prosimy zgłaszać się w KOMÓRCE SAMORZĄDOWEJ, ul. Dworcowa 12, pokój nr 8. K-2478-0 SŁUPSKIE ZAKŁADY SPRZĘTU OKRĘTOWEGO W SŁUPSKU, ul. Mickiewicza 42/44 przyjmą natychmiast do pracy 2 ELEKTRYKÓW-KONSERWATORÓW. Wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu. Zgłoszenia przyjmuje Dział Osobowy. K-2480-0 WARSZAWSKIE ZAKŁADY RADIOWE ZAKŁAD NR~2 W BIAŁOGARDZIE zatrudni natychmiast: FREZERÓW, TOKARZY, ŚLUSARZY. Warunki płacy i pracy do uzgodnienia na miejscu. Zapewniamy zakwaterowanie w hotelu robotniczym, do chwili otrzymania mieszkania spółdzielcze-go- __K-2484-0 SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW W SŁAWNIE, ul. Świerczewskiego 39 zatrudni natychmiast każdą liczbę PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH (inwalidów) w ZAKŁADZIE W DRAWSKU POMORSKIM, ul. Jasna 3. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia z kierownikiem zakładu. K-2485-0 ZAKŁADY PŁYT WIÓROWYCH W SZCZECINKU przyjmą do pracy w OŚRODKU KONSTRUKCYJNO-PROJEKTO- WYM inżynierów i techników o specjalności budowlanej i mechanicznej na stanowiska KONSTRUKTORÓW. Warunki płacy i pracy do omówienia na miejscu. Fodania kierować pod adresem Zakładów Płyt Wiórowych w Szczecinku, ul. Waryńskiego 1, z dopiskiem Ośrodek Konstrukcyjno-Projek-towy.___K-2487-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA OGRODNICZEGO W SŁUPSKU, ul. Wiatraczna 3 ogłasza PRZETARG na dzierżawę 3,3 ha sadu. Przetarg odbędzie się w biurze gospodarstwa 15 sierpnia 1S89 r., o godz, 9. W przetargu mogą brać udział jednostki uspołecznione oraz osoby prywatne. Cena wywoławcza 20.000 zł. K-2475-0 Ogłoszenia drobne SPRZEDAM magiel elektryczno-ga zowy. Wrocław, Świętokrzyska 38a. warsztat mechaniczny. Y (ip-2910-0 PRAGNIESZ szczęśliwego małżeń stwa? Napisz. „Venus" Koszalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie prześle my krajowe adresy Gp-2849-0 PRYWATNE Biuro Matrymonialne „Neptun" Gdańsk, Śniadeckich, kierowane przez psychologa pomyślnie kojarzy małżeństwa od 1320 r. — v-28M-0 i 'GŁOS nr 207 (5250) Str. ł# Zakończenie Spartakiady Armii Zaprzyjaźnionych W czwartek zakończyły się po jedynki pozostałych dyscyplin 2--letniej Spartakiady Armii Zaprzyjaźnionych. Wczoraj na centralnym stadionie stolicy Ukrainy odbyło się uroczyste zakończę nie tej wielkiej imprezy. PODNOSZENIE CIĘŻARÓW świetnie spisali się reprezentan ci Wojska Polskiego w spartakia dowym turnieju podnoszenia ciężarów. Polacy wywalczyli łącznie 32 medale, w tym 10 złotych, 13 srebrnych i 9 brązowych. Dwóch naszych reprezentantów zostało mistrzami SKDA w trójboju. Są to: Mieczysław Nowak w wadze fdórkowej i Andrzej Ryguła w ekkociężkiej. Także doskonale walczyli w o-statnim dniu turnieju Zenon Kra szyna i Robert Wójcik. Pierwszy z nich wywalczył srebrny medal w trójboju wagi ciężkiej wynikiem 475 kg. przewyższającym aż o 20 kg jego rekord życiowy. Po nadto za jego zwycięstwo w rwaniu odegrano Mazurka Dąbrowskie go. W pozostałych bojach Polak zdobył srebrny medal w podrzu cie i brązowy w wyciskaniu. Zwy cięzcą tej kategorii został Władi mir Gołowanow (ZSRR) rezultatem 512,5 kg. Nasz przedstawiciel wagi super ciężkiej — Wójcik zwyciężył w wyciskaniu. W pozostałych bojach sztangista WP wywalczył srebrne medale. W trójboju zwyciężył Saltikow (ZSRR) rezultatem 507,5 kg. Wójcik osiągnął 500 kg i był drugi. PIŁKA RĘCZNA Zwycięzcą turnieju pitki ręcznej została drużyna Czechosłowa ejL Polacy, już po czwartkowym gpotkaniu mieli zapewnione czwar te miejsce. SIATKÓWKA Siatkarze Wojska Polskiego doznali w ostatnim dniu turnieju kolejnej porażki ulegając drużynie Bułgarii i zajęli czwarte miej ace za ZSRR, Bułgarią i Rumu- KOSZTKOWKA Polscy koszykarze wygrali w czwartek wysoko mecz o brązowy medal z zespołem Bułgarii 77:50 (44:17). Złoty medal zdobyli koszykarze ZSRR, wygrywając z NRD 80:68 (40:26). GIMNASTYKA Bardzo dobrJB spisał się Jedyny polski zawodnik uczestniczący w spartakiadowych zawodach gimnastycznych, 19-łetni Andrzej Szajna. W czwartkowych finałach startował on w skoku przez konia otrzymując najwyższą notę dnia 9,55 pkt i z łączną oceną 19.10 zdobył brązowy medal. Złotym medalistą w tej konkurencji został Lisicki (ZSRR) — 19,2 pkt. BOKS Dziesięć medali: 1 zloty, 2 srebr ne i 7 brązowych zdobyli polscy pięściarze na kijowskiej spartakiadzie. W czwartkowych pojedynkach finałowych z trójki naszych reprezentantów jedyne zwycięstwo odniósł w wadze koguciej Jan Ga łązka. Miał on w Koreańczyku Kim Gan Ho bardzo trudnego przeciwnika. Bardzo krótko trwał występ dru giego z naszych reprezentantów Janusza Gortata. Walczył on w wadze średniej z radzieckim pięś ciarzem Szabielnikowem. Tuż na początku drugiej minuty zaatako wał Szabielnikow i Gortat znalazł się na deskach. Wprawdzie zanim sędzia rumuński doliczył do 10 Polak przyjął postawę bok serską, ale arbiter odesłał go do narożnika ogłaszając zwycięstwo Szabielnikowa. W kategorii półciężkiej nasz trzeci finalista Zaborowski spotkał się z Gudijewem (ZSRR). Po lak od połowy drugiej rundy o-padł z sił i pięściarz radziecki odniósł jednogłośnie zasłużone zwy cięstwo. Spotkanie z W. Młynarskim Dzisiaj — tzn. w sobotę — o godz. 15 w kawiarni koszalińskiego klubu „Empik" gościć będzie popularny piosenkarz — Wojciech Młynarski. Współorganizatorem imprezy jest Wydział Kultury Prezydium MRN w Koszalinie. (w) Zawody strażackie W najbliższą niedzielę o godzi nie 10. na stadionie sportowym w SŁAWNIE odbędą się powiato we zawody strażackie. Udział w nich weźmie około 30 najlepszych jednostek OSP wyłonionych w eliminacjach rejonowych. W zawodach nie braknie i drużyn żeń skich. W programie przewiduje się defiladę jednostek OSP, a na stępnie pokazy sprawnościowe. Impreza strażacka zapowiada się bardzo interesująco, (ber) Zawody pływackie TKKF Zarząd Wojewódzki tkkf organizuje w niedzielę, 10 bm. ma sowe zawody pływackie. Odbędą się one w Koszalinie, na pływalni przy nl. 4 Marca. Zapisywać się można jeszcze na miejsca, a ponadto dziś można również zgłosić swój ndział telefonicznie (tel. 51-83). CO - GDZIE - KIEOY? 9 SOBOTA Romualda [jiniKtDsię wybierzemy o „złoty kask** W sobotę i niedzielę w Połczy-nie-Zdroju odbędą się VII wojewódzkie eliminacje turystyczno--sportowej imprezy motorowej pn. o „Złoty Kask". W zawodach biorą udział 6-osobowe reprezentacje powiatów. Początek eliminacji o godz. 11. lekkoatletyka Jrtż za kilka dni reprezentacja lekkoatletyczna województwa wy jeżdżą do Krakowa na mistrzostwa Polski. Ostatnim sprawdzia nem formy naszych zawodników przed tą imprezą będą zawody kontrolne przeprowadzone dzisiaj, tj. w sobotę na stadionie w Bia „GŁOS ROSZAOffSKr — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne — Koszalin, ot Alfreda Lampego *0. Telefony: Centrala — 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dział Partyjno- — Ekonomiczny — 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Repor-terski — 24-95. 46-51 Dział Łączności z Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski" Słupsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20, tel. 22-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch" Tłoczono: KZGraf. Koszalin ul. Alfreda Lampego 18 Wszelkich Informacji o warunkach prenumeraty a-dzielają wszystkie placów ki „Ruch" i poczty KZG zam. B-205 R-37 togardzle. W programie następują ee konkurencje: Kobiety: 200, 400, 4Xioo m, skok w dal, rzut dyskiem, pchnięcie kulą. Mężczyźni: 100, 400, 800, 3.000 , 4X100 m, 400 m ppł., skok w dal, skok wzwyż, rzut dyskiem, oszczepem i młotem. Początek zawodów o godz. 16.30. PIŁKA N02NA Piłkarze zespołów Bgl okręgowej i klasy A rorpoczynaja batalię o tytuły mistrzowskie. Oto zestawienie par w pierwszej kolej ce spotkań (na pierwszym mićjscu gospodarze). LIGA OKRĘGOWA Łącznościowiec Drawa Drawska — Olimp Złocieniec, sobota, godz. 18. Bałtyk Koszalin — Korab Ustka, sobota, godz. 17.30. Kuter Darłowo — Tramp Wałcz, niedzieia, godz. 17. Gryf Okonek — Sława Sławno, niedz., godz. 16.30. Lechia Szczecinek — Dar zbór Szczecinek, niedz.. godz. 18. Włókniarz Białogard — Vlctoria Sianów, niedz., godz. 17.50. Czarni Słupsk — Gryf Słupek. KLASA A, GRUPA V LZS Bobolice — WleMra Gwda Wielka LZS Potęgowo — Garbarnia Kępice. LZS Wiekowo — Sok6ł Karlino Darzbór II — Start Miastko (niedz., godz. 16) Korab II — Iskra Białogard (W Ustce, niedz., godz . 18) Granit — Świdwin — Kotwica Kołobrzeg (niedz., godz. 17.30) Gryf II Słupsk — Głaz Tychowo (sobota., godz. 27.34. GRUPA H Lech C»p- CleSUki linek Olimp n Złocleniee — Piast Człuchów (niedz., godz. lf) LZS POM Złotów — Motor Wałcz. Pogoń Połczyn-ZdróJ — LZS Mi rosławiec (sobota, godz. 18) Błonie Barwice — Żelgazbet Ka lisz Pom. (niedz., godz. 17) Tęcza Biały Bór — Drawa II Drawsko (niedz., godz. 16) Jedność Tuczno — Drzewiarz Swierczyna (niedz., godz. 17). O PUCHAR JUNIORÓW OZPN Gryf Sł. — Korab Ustka (sobota. godz. 15.30) Start Miastko — Tęcza Biały Bór (sobota, godz. M&. ^TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. fpYzugnr koszalin Dyżuruje apteka nr S przy »i. Zwycięstwa nr 32, tel. 22-88. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 51 przy «L A. Zawadzkiego, tel. 41-80. KOSZALIN SALA WYSTAWOWA WDK — „Korzenioplastyka" prace Jacka Janowskiego ze Słupska (godz. 17—21). WDK, I p. — Wystawa fotogra fiki (godz. 16—20). KAWIARNIA RATUSZOWA — Wystawa reprodukcji ikon ataro-ruskich. SALON WYSTAWOWY KLUBL MPiK — Wystawa prac art. plastyka Włodzimierza Zakrzewskiego — „Szlakiem Lenina"* SŁUPSK KLUB „EMPIK** przy ul. Zamenhofa — Wystawa grafiki art. plastyka Andrzeja Słowika. EKSPOZYCJE MUZEALNI koszalin MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Pradzieje Pomorza Srod. kowego. SŁUPSK ZAMEK — „Dzieje I kultura Pomorza Środkowego". WYSTAWA CZASOWA — „Gobeliny ze zbiorów wawelskich". MŁYN ZAMKOWY — „Kultura ludowa Pomorza". KLUKI — muzealna zagroda słowińska. KOŁOBRZEG MUZEUM W KOLEGIACIE — .Tradycje oręża polskiego na Pomorzu". MUZEUM — ul. E. Gierczak S — Wystawa czasowa „Grafika rumuńska". DARŁOWO MUZEUM W Darłowie — ekspozycja stała ,,Ristoria 1 przyroda regionu**. Czynne w goda. 1*—1» w piątki od 11—17. W dal, potwią-teczna nieczynna. szczecinek muzeum — „Dzieje legionu szczecineckiego". złotow MUZEUM — „Historia f etnografia Krajny Złotowskiej** Czynne w godz. io—u a wyj. dni poświa tecznych. Muzea czynne codziennie z wyj. poniedziałków i dni poświatecz-nych w godz. 10—16, w piątki od 11 do 17 (dzień wolny od opłat). KOniCERTY KOŁOBRZEG — Sobota, godz. 19 — koncert non-stop w Sali Ry ccrskiej w wykonaniu zespołów „Jacarandas" ze Szwecji i „Brea-kout". Niedziela, godz. 16.30 — koncert symfoniczny KOS (muszla parkowa). KOSZALIN. Koszalińskie Koncerty Organowe. Kościół NMP w Koszalinie, niedziela godz. 18. Wy konawcy: Joachim Grubich (orga ny), Stanisław Lachowicz (śpiew). I k. i iv o KOSZALIN ADRIA — sobota i niedziela — Wyzwanie dla Robin Hooda (ang. od 1. 14). Seans o godz. lf Kowboju do dzieła (ang., od U 16) Seanse o godz. 18 i 20. W sobotę o godz. 22 film awangardowy — Kobieta wąż (ang.). W niedzielę — poranki — godz. 10 I 12 — Ostatnie polowanie (USA od 1. 14), pan. WDK — sobota i niedziela — Maskarada szpiegów (ang. od L. 14). Seanse o godz. lt, 13.15 I ft.St. W niedzielę — poranki — goda, 11 I 13 — Szpieg wyszedł w morze (radz. od 1. 11), pan. ZACISZE — sobota i niedziela — Długie łodzie Wikingów (ang. od 1. 14), pan. Seanse o godz. 17.30 i » Poranek — niedziela — godz. 12 — Niezłomny Wiking (USA, od 1. 12), pan. MUZA — sobota i niedziela — Pantomas contra Scotland Yard (fr. od 1. 14), pan. Seanse o godz. 17.30 i 9. Poranek — niedziela godz. 11 — Pierwszy start (pol. od L T). GRANICA — sobota i niedziela — Tabliczka marzenia (pol. od 1. 14). Seanse o godz 18 i 20.15 Poranek — niedziela godz. 11 — Włóczęgi północy (USA, od 1. 7). FALA (Mielno) — sobota i niedziela — Gra (pols. od 1. 18). HAWANA (Mielno) — sobota — Dziewica dla księcia (wł. od 1. 18), pan; Ostatni watażka (buł. od 1. 14). Niedziela — Sidła (ang. od 1. 16), pan.; Ach ci młodzi (węg. od 1. 11). JUTRZENKA (Bobolice) — sobo ta i niedziela — Trzynastego nocą (bul. od L W* ZORZA (Sianów) — sobota i niedziela — Gorące lato (jug. od L 18). SŁUPSK MH.4NIUM — Paryż — Warszawa oez wizy (poi. od i Ul pan. Seanse: w sobotę o godz. 11, w niedz. o godz. 11,30. Na tropie Sokoła (NRD, od 1. 14) panoramiczny. Seanse w sobotę i niedz. o godz. 13.45, 16, 18.15 i 20.30. W sobotę o godz. 22.30 seans awang. pt. Damski gang (ang. od lat 18) panoramiczny. kolonia — w remoncie. GWARDIA — Angelika wśród piratów (franc., od 1. 16) — pan. Seanse w sobotę o godz. 17.30 i 20; w niedzielę o godz. 15, 17,30 i 20. Poranki: w sobotę o godz. 10, w niedz. o godz. 10 i 12 — Czarny mustang (USA, od lat 11). USTKA DELFIN — Szalony koń (USA, od 1. 11) — panoramiczny Seanse w sobotę i niedz. o godz. 16, 18 i 20. Poranek: niedz„ godz. 12 —- Dru gi brzeg (pol. od lat 12) panoram. GŁÓWCZYCE STOLICA — Marianna 0555 Cradz #d 1. 14) — panoramiczny Seans o godz lf. BIAŁOGARS CAPiTOL — Rzeczpospolita Bab •ka (pol., od U 14) BAŁTYK — Skąpani w ogniu (polski, od L 14) — panorSm. GOŚCINO — Panowie z kompleksami (wł., od 1. 16) KARLINO — Wojenka, wojenka (rum., od L 141 KOŁOBKZBU wybrzeże — Święty zastawia pułapkę (frane. od L 14) Piast — Kierunek Berlin (polski, od 1. 11) — panoram PDK — Pomyłka szpiega (radz., od 1 14) — panoran# POŁCZYN-ZDROJ goplana — dwóch ojców (jugoał., od 1. 18) PODHALE — Fasami tooL od L 16), pan. ŚWIDWIN mewa — Ostatnie dni (płrrriti, od 1. u) — panoram. REGA — Pod argentyńskim słońcem farg.. 0d I. 16) TYCHOWO — Ogniomistrz Ka-leń (pol., od 1. 16) — panoram. USTRONIE MORSKIE — Rzeczpospolita Babska (pol., od 1. 14) biały bo* - Trsel nnnutte rowie n s. (franc- od L lf) bytów ALBATROS — Brzoza tfugoeL od 1. 16) — panoram. PDK — Sami swoi (polski, od l 14) DARŁOWO — Przygoda z piosenka fnolski, od i. 141 — panoram. KĘPiCE — Znak nanny (rum., od 1. 16> — panoramiczny MIASTKO — Snotkałem nawet szczęśliwych Cyganów (jugoeł., od 1 16) POLANÓW — Afęnieszfca 48 Opolski, od 1. 16. W niedzielę — Mam *wM rfnm (polaki od 1. 18). SŁAWNO — Molo (polski, od 1 1 SI BARWICE — Prawd* przeciw prawdzie fUSA, od 1. 16) CZAPLINEK — Pan Wołodyjow ski (polski, od 1. 14) — panoram. CZARNE — Zamrożone błyskawice I 1 II s. (NRD, od 1 16) — panoramiczna CZŁUCHÓW — Porwanie dziewic (mm , od 1. 16) — panoram. DEBRZNO — Kochać jak Romeo (jueosł., od 1. lf) DRAWSKO — Ruchome piaski (polski, od 1. 16) KALTSZ POM. — Miałem lf lat £«RD, od 1. 16) szczecinek PDK — Kaprrfne lato (csrs, od 1. 16) PRZYJAZTO" — Obcy w domu fane ." od 1. 18) ZŁOCIENIEC — Skok (polski, od 1. 16) — panoramiczny CZŁOP ł — Glnseppe w Warszawie (polski, ed 1. 11) — panor. W nifdziM.e — Zakazane piosenki fn«l. i. li). JASTROWIE -a Snmotno£6 we dwole (ooiski, cd 1. 16) — panoram KRAJENKA — Ostatnj po Bogu (polski, od 1 14) Koncert. Ork. Łódzkiej Rozgłośni i TV. 6.45 Kalendarz radiowy. 6.50 B. Klimczuk: Wiązanka melodii. 7.35 Muzyka. 7.50 Gimnastyka. 8.15 Piosenka dnia. 8.19 Melodie na dzień dobry. 8.44 Koncert życzeń. 9.00 Polska muzyka ludowa. 9.20 Muzyka kompozy torów polskich. 10.05 „Sława i chwała" — ode. pow. 10.25 Poemat symfoniczny. 11.00 Koncert estradowy. 11.30 Gra Ork. Mandolinistów E. Ciuk-szy. 11.49 „Gawędy rodzinne" I. Kowala. 12.25 Koncert z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Polskie piosenki filmowe. 13.20 Pieśni znad Wołgi. 13.40 „Wię cej, lepiej, taniej". 14.00 Zagadka literacka. 14.30 Muzyka polska. 15.05—16.00 Lato i ty — magazyn aktualn. 16.10—18.50 Popołudnie z młodością. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Dziś pytanie — dziś odpowiedz. 19.30 „Wędrówki muzyczne po kraju". 20.25 Muzyka taneczna. 20.42 Kronika sportowa. 21.00 „Program z dywanikiem". 22.05 Koncert muzyki rozrywkowej i tanecznej. 23.10 Grają orkiestry taneczne. 0.10—3.00 Program nocny z Warszawy. PROGRAM n 363 m oraz UKF 69,92 MHl na dzień f bm. (sobota) Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 6.30, 9.30 12.05, 14.00, 16.00 22.00 23.50. 5.00 Muzyka. 6.00 Proponujemy, informujemy, przypominamy. 6.20 Gimnastyką^ 6.40 Publicystyka międzynarodowa. 6.50 Muzyka i aktualności. 7.15 Muzyka. 7.50 Pio senka dnia. 7.54 Muzyka. 8.35 „Na sze spotkania". 9.00 Z muzyki ba roku. 9.55 Suity kompozytorów polskich. 10.25 „Grand Prix trwa" — słuchowisko wg sztuki Jana Pawła Gawlika. 11.10 Kwadrans z Zespołem M. Janicza. 11.25 Koncert chopinowski. 12.25 R. Strauss- Poemat symfoniczny „Dyl Sowizdrzał". 12.40 „Poznajmy nasze pieśni i tańce ludowe". 13.05 Koncert muzyki operowej dla wczasowiczów. 13.40 „Zamieć" — fragm. opowiadania A. Puszkina. 14.05 Piosenki żołnierskie. 14.30 „Antykwariat z kurantem". 14.45 Wiązanki popularnych melodii. 15.00 „Tobie Ojczyzno, ziemio ojców naszych". 15.25 W różnych tonacjach — J. Davis gra na organach kinowych. 15.50 „O czym pisze prasa literacka". 16.10 „Lato, lato". 16.43—18.20 W Warszawie i na Mazowszu. 18.20 „Widnokrąg". 19.00 „Echa dnia". 19.15— —22.00 Wieczór llteracko-muzycz-ny. 22.00 Z kraju i ze świata". 22.27 Wiadomości sportowe. 22.30 Kwadrans pianisty jazzowego. 22.45 „Zespół Dziewiątka". 23.15 Wieczorny koncert muzyki popularnej. PROGRAM m na UKF oraz 66,17 MHz na dzień 9 bm. (sobota) 17.0C5 Czy to Jest dobre?. 17.30 „Klaudiusz i Messalina" — ode. pow. 17.40 Piosenki z „włoskiego buta". 18.00 Ekspresem przez Świat. 18.05 Wątpliwe szlachectwo — aud. 18.20 Klub Gralecego Krąż ka. I«.00 Czytamy pamiętniki 10.15 Radiowe Studio Piooenki. 10.45 Melodie dla oJdboy'ów. 20.05 Kryminał z komentarzem'. 20.30 Walter and Connie — rozm. angiel. 20.45 Klub Grającego Krążka. 21.00 Gdzie lwy śpią na drzewach — gawęda. 21.10 Krasnoludki są na świecie. 21.50 Opera tygodnia. 22.08 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 „Naszyjnik królowej" ode. pow. 22 45 Cho pin bez fortepianu ?3.0fl Wiersze o lesie. 23.05 Wieczorne spotkanie z N. Simone. 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa E. Presley, PROGRAM I 1322 m oraz na UKF ff,IT MHz na dzień lf bm. (niedziela) Wiad: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00. 10.00, 12.05, 15.00. 16.00, 18.00, 20.00 23.00 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. 5.33 Muzyka. 6.05 Kiermasz pod Kogutkiem. 7.10 Kalendarz Radiowy. 7.30 Gra Polska Kapela pod dyr. F. Dzierżanowskiego. 8.30 Przekrój muzvczny tygodnia. 9.05 „Fala 56". 9.15 Radiowy Magazyn Wojskowy. 10.00 „Niebezpieczna zabawa" — słuch. 10.20 Melodie Srebrnego ekranu. 11.00 Rozgłośnia Harcerska. 11.40„Czy znasz mapę świata". 12.15 „Jarmark cudów". 13.15 Nowości programu HI. 14.00 Radiowy magazyn przebojów. 14.30 „W Jezioranach". 11.00 Końce, życzeń. 16.05 Tygodn. przegl. wy darzeń międżynar. 16.90 „Hotnt i Orchidea". 18.05 Melodie ludowe 18.25 35 minut dla lubiących ta niec. 19.00 Kabarecik reklamowy 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.3* „Matysiakowie". 21.00 Gra Orkie stra Taneczna PR. 21.30 Radioka baret „Trzy po trzy". 22.30 Wieczorny relaks z Ork. PR. 23.1( Znane orkiestry taneczne. 0.0F Kalendarz Radiowy. 0.10—3.00 Prr gram nocny z Kielc. PROGRAM lf 363 m oraz UKF 69,02 MHz na dzień 10 bm. (niedziela) Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30, 8Jf, 9.30 12.05, 14.00, 16.00 22.00 23.50. 5.35 Muzyka. 6.40 Program dnia. 6.50 Muzyka. 7.45 Melodie na wycieczkę. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką słuchaczom polskim. 8 35 Radioproblemy. 8.45 Polska muzyka ludowa. 9 00 Koncert soli stów. 9.30 „Znaiomy z widzenia". — ooow. 9.40 Śpiewa „Mazowsze". 10.00 „Rozmaitości muzyczne". 10.30 Aud. poświecona pamięci S Jaracza. 11.00 Radiowa piosenka miesiąca. 11.30 Sierpniowe niedzielne przedpołudnie z or kiestrami i solistami. 12.30 Poranek symfoniczny muzyki romantycznej. 13.30 „Podwieczorek przy mikrofonie". 15.00 Wakacyjny teatr. „Baśń o szlachetnym Gotfry dzie". 16.00 Koncert rozrywkowy 16.30 Koncert chopinowski. 1T.0? Warszawski Tygodnik Dźwiękowy 17.30 Rewia piosenek. 18.00 Festiwal rozgłośni regionalnych. „Ro meo i Julia". 19.15 Spotkanie n? radiowym parkiecie. 20.00 Wieczó' literacko-muzvczny. 21.30 Muzykf taneczna. 22.05 Ogólnopolskie wir domości sportowe. 22.35 Niedziel ne sDotkania z muzyką. 23.34 JaZ7 na dobranoc. PROGRAM III na UKF oraz 66,17 MHz na dzień 10 bm. (niedziela) 14.00 Program dnia. 14.05 Przebc je na start! 14.20 Peryskop -nrzegląd wydarzeń tvgodnia. 14.4f Powracająca melodyjka. 15.0? ..Zwariowana planeta" — opow 15.25 Zwierzenia prezentera — aud 15.50 Spotkanie na szczycie — śpiewa ja Ella i Louis. 16.10 O bladze w literaturze. 16.30 Od Mi* tinguett do Nicolette. 17.00 Nlr dzielne rytmy. 17.30 „Klaudius-i Messalina" — ode. pow. 17.4f Mój magnetofon. 18.00 Fksoreserr przez świat. 18.05 Polonia śpiewa 18.20 Dżentelmeni żyją dłużej. 18.5* Svlwetka piosenkarza — M. Gre* Chuta. 19.00 ..Opowieść o Mei-Li*' — słuchów 19.25 Mini-ma* — czy li minimum słów, maksimum mu-zvki. 20.00 Przypominam^ kabaret „Wagabunda". 20.20 Wybranr svmfonie W. A. Mozarta. 20.40 Im presje z V Festiwalu Piosenki Rr dziećklej. 21.05 Obrońcy Często-cbowv. 21.25 Melodie z autografem St. Mikulskiego. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Gwiazda siedmiu wie czorów. 12.20 Rodacy — opow 22.35 Teatrzyki i kabarety stare* Warszawy. 23.00 Wiersze o lesie 23.05 „Muzyka nocą" — kone. ror rywkowy. 23.50—24.00 Na dobranoc śpiewa I. Sochadze. na falaeh średnich 188,2 i 202.2 *» oraz UKF 69,02 MHz na dzień f bm. (sobola) T.1S Serwis lnf. dla rybaków T.17 Ekspres poranny. 16.10 Pioser ka dnia i reklama. 16.15 Nasz pre gram tygodnia. 16.25 Z cyklu; „Prooorvc1e i wnioski" kom. J0« rzego Rudzika „...A do miarki -daleko...". 1«.40 Z twórczości daw nych mistrzów. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 ..^rreg" — opowiadanie H. L. Piotrowskiego. na dzień 20 bm. (niedziela) 8.45 Prezentujemy mel. K2 nr 31 sierpnia br. 9.00 „Lotnik znad Hiroszimy prosi o karę" — poemat Cz. Kuriaty. ;i.00 Koncert życzeń. 11.30 Teatrzyk dobrotliwej satyry „Mątwa" w opr. H. L. Piotrowskiego. 22.25 Koszalińskie wiad. sportowe i wyniki „Gryfa". mirosławiec ISKRA — Hasło Kora od 1 14) GRUNWALD — Spotkali «ię latem (NRD, od 1. 16) TUCZNO — Człowiek z M-3 (polski, od 1. 14) WAŁCZ MEDUZA — Kob?ety nie bil na wet kwiatem (CSRS, od 1. lf) — panoramiczny PDK — Zapach międalów (bulg., •d 1. 16) — panoramiczny TĘCZA — Nauczyciel z przed-m;»śeia fang., od 1. 16) ZŁOTÓW — Inspekcja pana A«a tola (polslri. od 1. 16) RADIO PROGRAM I 1322 m oraz na UKF 66,17 MHz na dzień 9 bm. (sobota) Wiad: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.05, 15.00, 16.00, 18.00, 20.00 23.00 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Poranne Rozm. Roln. 5.25 IT TELEWIZJA a—a na dzień 9 bm. (sobota) io.oo „Kubo" — film fab. prod. CSRS. 16.05 Program dnia. 16.10 Program tygodnia. 16.30 Sezonie otwórz się" — pro gram o piłce nożnej. 16.50 Dziennik TV. 17.00 „Kubo" — film fabuł, prod. CSRS. 18.10 „Sierpniowa niedziela** — rep. lijmowy. 18.35 „Turystyka 00". 18.45 Z cyklu: „Przez granice i kontynenty" rep. filmowy pt. „Światowe sukcesy polskiej plastyki". 19.20 Dobranoc —» „Przygody Joe". 19.30 Monitor. 20.10 Kino Interesujących Filmów „Wieczór kuglarzy" — film fab. prod. szwedzkiej. 21.20 Dziennik TV 1 wiadomości sportowe. 21.45 „Małżeństwo doskonałe" — program sfilmowany z zeszłorocz nego finału finałów. 22.45 „Wieczór z Anną Moffo" — film. 23.35 Program na Jutro. na dzień 10 bm. (niedziela) 9.00 Program dnia. 9.05 „Przypominamy, radzimyM — kalendarz rolniczy. 9.30 „Miasto nad Newą" (z Leningradu). 10.00 Dla młodych widzów „Zawody o błękitny namiot" — filmowa kronika wakacyjna i tur niej harcerski. 10.50 „Genialny plan pułkownika Krafta" film z serii -Stawka większa al* treło", 11.45 „Było wesele" — film dokumentalny prod. polskiej. 12.00 Sprawozdanie z meczu pił ki nożnej o mistrzostwo I ligi! Cracovia — Zagłębie Wałbrzych. W przerwie: 12.45 — Dziennik TV. 13.45 PKF. 14.00 „Przemiany". 14.30 „W starym kinie" 15.30 „Wawel mniej znany** — program z cyklu: „Piórkiem I węglem". 15.55 „Z dawnych epok" — % cyklu: „Sezam muzyczny" wyk. Collegium Musicorum Posnanłen-sium przy Muzeum Instrumentów Muzvcznveh w Poznaniu. 16.30 Film z serii: „Ojciec 1 syn". 17.00 „Cały w motylkach" felieton TV. 17.15 Z cyklu: „Spotkanie z pisa rzem" — z Marią Kuncewicz roz mawia Aleksander Małachowski. 17.45 Film z serii „Klub prof. Tutki". 18.00 „Debiut — Opole OT* —• program rozrywkowy. Wykonawcy: Danuta Sobik, Ewa Reydor, Maria Waliniak, Maria Jarzębska, Waldemar Grzech, Mirosława Ko* walak, Anna Pietrzak, Ewa Złotowska, Zofia Kania, Stanisław* Celińska. 18.45 „Olsztyn w lipcu" rep. filmowy. 19.20 Dobranoc — „Przygody gąa ki Balbinki". 19.30 Dziennik TV. 10.50 „Republika PińczowskaT* rep. filmowy. 20.25 Uroczysty końcert na Zakończenie Dni Kultury Polskiej v Związku Radzieckim. 21.15 „Portret Jennie" — film fab. prod USA. W rolach główn.: Jennifer Jones, Joseph Cotteo, Lilian Gish, Etheł Barry na o—. 22.40 Magazyn sportowy. 8JO Program na Jutra. tJANUSZ PRZYMANOWSKI TOM in (57) W piwnicy narożnego domu. której wąskie okna wychodziły na dwie rożne, km żujące się ulice, urządzili piechurzy pułkowe stanowisko dowodzenia. W &iębi przy stole o-świetlonym przenośna lampą elektryczną siedział szef sztabu I paru jego oficerów, a na pierwszym planie radiotelegrafista, telefoniści i dowódca, który schrypniętym głosem krzyczał do słuchawki. — Przestań, Rosomak, dreptać w miejscu. Melduj o wzięciu tych domów nie później niż za godzinę. Borsuk i Kuna gotowi, na ciebie czekamy. Przed świtem musimy uderzyć na st&cję Telefonista w Jocie złapał słuchawkę. Wszystko było podobnie jak przedtem pod Lenino, na Pradze, na Wale Pomorskim czy pod Ritzen, a jednocześnie zupełnie inaczej, bo dokoła płonął i huczał wybuchami Berlin. — Jak ci radzieccy czołgiści? — spytał pułkownik szefa sztabu. — Nie meldowali o nowych stratach. Tylko dwa spalone na początku. — Nie ma sensu pchać ich do przodu. Między murami byle pętak z pancerfaustem może dobrą załogę wykończyć... Co zeznał jeniec? —- To jest U-Bahnhof. Cała stacja pod ziemią, stropy żelbetowe. Dokoła bunkry i domy umocnione, połączone chodnikami w piwnicach. Niedaleko zerwała się strzelanina. Major nasłuchiwał parę sekund a potem ciągnął dalej: — Mają wkopane w ziemię tygTysy. Jeniec twierdzi, że nie wie He, ale przynajmniej cztery. Załoga stacji mieszana: kadrowi esesmani, kompania ze szkoły oficerskiej i trochę młodzików z folkszturmu. — Tege eo schowane pod ziemią aie ugryzą ani radziec- kie. ani nasze siedemdziesiątki szóstki. Kiedy będą obiecane haubice? — Godzinę temu minęli most na Harett. Kilkadziesiąt metrów od piwnicznych okienek sztabu gruchnęło naraz kilka granatów, zawarczały automaty. — Chort|żyl — Na rozkaz — zameldował się młody ofieer żandarmerii z medalem „Zasłużonym na polu chwały" przypiętym do munduru. — Co to za hałasy? Przegońcie ich, bo przeszkadzają pracować. — Kanałami przełażą, obywatelu pułkowniku. — Rozpoznajcie w kierunku Berlinerstrasse czy tam kogo z artylerii nie widać. Chorąży zasalutował i wybiegł ze sztabowej piwnicy. — Dajcie mi Rosomaka — rozkazał pułkownik telefoniście. — Przerwany kabel. — A ty siedzisz. — Poszli koledzy na linię. — Cholerny świat! — zaklął Przenosimy się bliżej frontu. I drutów do przerywania. — Zaczekajmy na artylerzystów — doradził szef sztabu. — Nocą łatwo się zgubie pułkownik. — Dosyć tego. bezpieczniej i mniej będzie Krótka kolumna łazików i półciężarówek z plutonami dowodzenia haubicznej brygady skręciła ze Spandauer w szeroką Berlinerstrasse, lawirowała między wielkimi lejami po bombach, wrakami, resztkami barykad i zapór przeciwczoł-gowych. Kilkanaście metrów za ostatnim samochodem człapał Rudy z desantem na pancerza i motocyklem u boku. Łażewski został w tyle, potem przyspieszył i zjechał w bok, by odczytać nazwę ulicy na słupie oblepionym dziesiątkami niemieckich, rosyjskich i polskich drogowskazów. Nagle od przodu, z ciemnego domu po prawej stronie u-licy zagrzechotały serie erkaemów. Świetlne pociski poesęły rykoszetować po bruku przed czołem kolumny. Kos błyskawicznie zatrzasnął właz. — Mechanik, w lewo pod mur.- — padał komendę. — Do erkaemu na trzecim piętrze odłamkowym. —Gotowe — zameldował Tomasz. — Mom, pierona — stwierdził Gustlik. — Ognia! Błysk wystrzału oświetlił gnający do przodu motocykl Ł*~ żewskiego i osłonową grupę Szawełły, która zeskoczyła f pancerza. Piechurzy i zwiadowcy znikli we wnętrzu domu po lewej, otworzyli ogień. Zaatakowani artylerzyści sztukali schronienia za wrakami, strzelali do okien. Zagrzmiał drugi wystrzał armatni, granat zerwał e*ły balkon a z nim jeden z erkaemów prowadzących ogień. Chorąży Zubryk. który podczas zeskakiwania z czołgu przewrócił się i skręcił nogę, pokuśtykał za wrak spalonej ciężarówki, przyklęknął i ponad osmolonym blokiem silnika obserwował walkę. Zwiadowcy Łaiewskiego wygonili Niemców z zasadzki na dach budynku, grupa Szawełły ich •-strzeliwała, wyganiając za kominy. Teraz na każdy wystrzał tamtych odpowiadało parę naszych. Trzeba powiedzieć, ie wyglądało to ciekawie, a stalowy masyw Rudego czerniejący kilka metrów przed kryjówką Zubryka przydawał scenerii spokoju. Niespodzianie z ciemnego okiennego otworu na part^roe stoczyła się po usypisku gruzu puszka od konserw, grzecho-eząc uderzyła we wrak. Felczer schował się głębiej w cień, osłonił twarz i znieruchomiał. Kiedy ostrożnie uniósł głowę, by otrzeć pot, spostrzegł ze zgrozą, że kflka metrów od niego czai się w okiennym wykuszu dwóch chwili, mierząc z tyłu do czołgu maczugą pancerfausta. Chorąży odruchowo się zgarbił, zatkał uszy, ale zebra w#* y w sercu wszystką odwagę, pokonał strach i drążącą ręką odciągnął zamek pistoletu maszynowego. Wysunął drgającą lufę ponad silnikiem spalonej ciężarówki i z całej moey »-cisnął rękę na spuście. Zagrała opętana, niekończąca stę seria, zaświstały louAa- ne szeroko kule i choć żadna z nich nie trafiła, to jednak spłoszyły Niemców w chwili strzału. Celowniczemu drgnęła ręka. Gfłowica wymierzona w silnik przeniosła nieco, zahaczyła o dodatkowy zbiornik i rozszarpała go, zapalając ropę na tylnym pancerzu. . Ogłoszenie Autentyczne ogłoszenie z pewnego polonijnego dzień, nika, ukazującego się w Chicago: „Franciszek Józef Wolon.t kowski właściciel najuńęk szej hurtowni w południowej . części miasta (45 Great Road) zawiadamia ...z- 6ó-l cm swtoi ch kre wn ych, przyjaciół i Szanowną KU entclę, że pogrzeb jego teś ciotcej, właścicielki rmjwię ks:.ego magią w Cleveland odbędzie się jutro o godzinie 11 iw cmentarzu parafii Stpięt.ego Antoniego. Ma. piel elektryczny tanio do sprzedania". Niezwykłe napisy Ną drzwiach działu kadr: „Pracownicy, którzy dc 15 bm. me przedmą toią zaświadczeń o licz bie dzieci, będą uważani za. kawalerów". . , szaruga, plucha; „widz:" w ciemnościach; 29) wróp d .Via: 3e) zaprowadzi do kłębka: 31) marzenie brydżysty. Pionowo: — 1) gryzie w oczy; *) zwierz — symbol tężyzny ti zyeznej; 5) *ni słowa prawdy; 4} hart uje się; 5) pasek materiału przyszyty rio obrania; $1 tworry nastrojowe wiersze; S) zastępuje skarpetkę; 10) zarys sylwetka jakiegoś przedmiotu; 11) w6z dli. zesłańców carskich; ił) ruch cia!a dokoła osi; 17) wyderka błotna; I») wolnomułarz;. 2«) do uprawiania dla nsas; 23) niespodzianka ni pustyni; 14) ma łuk i kołczan ze strzałami „zatrutymi" ...miłością; 2") przeważnie sina; 28) ulubiony trunek wilków morskich. Ułożył „BUK** Rozwiązania prosimy nadsyłać pod adresem redakcji koniecznie ł dopiskiem ,,KRZY-ŹOWRA NR 452" najpóźniej do soboty przyszłego tygodnia. Wszystkie bezbłędne Mpowie-dzi 'wezmą udział w losoł 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANI* KRZYŻÓWKI NR «M: PwiMie: — Mam, bajkopisarz, półton, skunks, Rabka, wódz, smok, sadza, zajazd, an- drut, wiercipięta, astma. Pionowo; — sektor, zupa muszka, jadłodajnia, prenumerata, powóz, napad, skaza, Szkot, szarfa, angina, list. Polacy nis gęsi • • • „Można wytruć całą tę biu rokrację, ale i tak się nie osiągnie skutków prawnych.*' * „W związku ,?e skargą w sprawie zakłócenia stanu Podróże kosmiczne Jak wiadomo, biura podróży, w niektórych krajach kapitalistycznych przyjmowały już od kilku lat warunkowe zgłoszenia ńa przyszłe podróże kosmiczne. Po wylądowaniu załogi Apollo 11" liczba zamówień zwiększyła się gwałtownie. v Na przykład biura linii lotniczych „Air Canada" zarejestrowały już 2.300 zgłoszeń do podróży na Księżyc. Wśród chętnych jest m. in. zespół bigbea-towy, który chciałby wresz cie zagrać poza granicami ,.zwariowanego świata" o-raz kilkuset Kanadyjczyków, którzy zgłosili swoje ...teściowe. użytkowania dzierżawionych grunt ów —-. vsyjaśn?o się, że skutki prawne me zostały naruszone * „Myślę, że sąd wyda mi rozwód zaoczny, gdyż z mę żem nie żyję od lat." * „Znajomy, któremu oby-fpatel żyrował w ORS. ZP dwa tygodnie później utonął przez nieszczęśliwy, wy padek * „Moje zdrowie nie riada je się do jakiejkolwiek wspinaczki po bardzo stro mych schodach." (Z list mv i pism instytucji wybrał J. i Zimna woda--zimna krew Początkujący wtemy*• wacz w Mediolanie zakradł się w nocy do . pewnej wilii aie tak nieostrożnie operował narzędziami, że obudził właścicielkę domu. Za skoczyła go w momencie, kiedy udało mu sie wreszcie znaleźć kasetke z pieniędzmi. Młody adept sztu ki złodziejskiej miał mocne nerwy Poszedł do kuch ni, napełnił szklankę zimną wodą* i podał ją z uspo kajającym gestem przestra s zon ej kobiecie: „Prosię niech sie pani napije, to pani dobrze zrobi" powiedział. Pani domu piła wode, a włamywacz zniknął w ciem nościach1 nocy z kasetą zawierającą 50 tys. lirów. Dla adeptów sztuki W rubryce „Do wynajęcia" w ogłoszeniach pewne go paryskiego dziennika znąldzł'6 się następujące o-glosżeńie: „Pokój nie umeblowany na szó-stym piętrze do wy najęcia. Bez urządzeń kur chennyęh i ogrzewczych. Duże okna na północ. Bu dynek jest bez windy. Pokój szczególnie nadaje się dla młodych artystów." . ■ i . , . ■— m* Zabieg pomidorowy Dtiie zdziwieni* »ąsi»- dów wywołał 66-letni , eme ryt Henry Smith z londyń skiego przedmieścia Peri-vale, kt ivry każdego ranka poleivał płotek mvojego ogródka... sosem pomidor o Staruszek nie postni dał bynajmniej zmysłów i wyjaśnił sąsiadom, dlaczego to robi: „Tuż przy moim ogródku znajduje się od niedawna przystanek autobusowy. Pa stiżerowie czekający na au tobtis 'stałe opierali n^ę o mój płot, psując go. Dopie ro sos pomidorowy ich od tego odstraszył." Planowanie Pewna gwiazda ekranu z Hollywood wróciła niedaw no z podróży poślubnej po Europie i dzieliła się z re porterami prasowymi wrażeniami z niej: „Było cudownie. Wyszłam za mąż za Włocha. Jest fantastyczny! Sądzę, że w przyszłości będę wychodziła za mąż tylko za .Włochów", Z ROZBIEGIEM Kys. LIM Pułapka "Roger T). Tatigham z Detroit fCSA") zirytowany tym, że. jakiś złośliwiec ponad 60 razy wypuścił mu powietrze z opon jego samochodu, postanowił przyłapać sprawcę. Napełnił koła gazem usypiającym i zaczaił się w ciemności za samochodem, W pewrnej chwili usłyszał stuk — upadającego na podłogę wentyla i... pan Vaugham pogrą żył się na 24 godziny w głębokim narkotycznym śnie. Sprawca nadal pozostał nie wykryty, gdyż widocznie pśerwsry obudził się z narkozy. Kwiecista relacja Pewien stojący przed sądem grodzkim w Wiedniu au-totnobilista, winny wypadku ulicznego obrzucił sędziego takim gradem słów, mówiąc o wypadku tak kwieciście i niejasno, że wreszcie sędzia przrrwał ten potok wy-mowy: „— Z pańskich słów mogłem się vy!ko zorientować, 4e drzewo, na które pan jechał, niespodziewanie skręciło w lewo, a do tego nie wyrzuciło kierunkowskazu". Ssrt\r — To dziwne. Kiedy tu przybywają, wydają się być zupełnie zdrowi: są energiczni, ożywieni i walczą o kawałek miejsca na plaży. Potem, nagle się wszyscy przewracają, leżą nieruchomo iak martipi i popadają w sen podobny do letargu. Rys. New Yorber <