Manifestacja na cześć wie rocznic Wczoraj w Zielonej Górze odbyła się wielka manifestacja zorganizowana dla uczczenia ćwierćwiecza Polski Ludowej, 20-lecia NRD oraz 19.rocznicy podpisanego 6 lipca 1950 roku Układu Zgorzeleckiego. W wielkim wiecu przyjaźni na stadionie sportowym wzięło udział tysiące mieszkańców Zremi Lubuskiej .Przybyła ponad tysięczna delegacja społeczeństwa NRD z okręgu Frankfurt nad Odrą, któr^ łączą ze środkowym Nadodrzem serdeczne więzy przyjaznej współpracy. Jak już informowaliśmy, 4 i lipca w Jaworzynie (CSRS) o.uzik. Teraz pozostaje zbierać owoce swojej pracy, pozostaje satysfakcja, tym pełniejsza, im sprawniej poruszać się bęuą tryby festiwalowej machiny. Od dzisiaj na estradzie w połczyńskim parku niepodzielnie panują chłopcy w zielonych mundurach, uczestnicy najlepszych zespołów wojsko wych w kraju. Idea takiego właśnie festiwalu zrodziła się w Połczynie przed trzema laty. W roku ubiegłym, bądźmy szczerzy została odrobinę zdeformowana. Festiwal przybrał niebotyczne rozmiary — obok występów zespołów wojskowych, odbyły sie centralne eliminacje piosenkarzy amatorów — wykonawców piosen ki żołnierskiej, występy zespołów profesjonalnych. Eliminacje Przeprowadzano równocześnie na dwóch estradach w Połczynie i w Kołobrzegu, (Dokończenie tia str. 2) mm Jest nowe centrum TV Ą ę\ lipca, przekazane zosta I tS n*e ° u^yt®tu' Centrum Telewizji Polskiej w Warszawie na Mokotowie — ściślej jego druga, końcowa część. Jest to największa inwestycja kulturalna, która u-ruchomiona zostanie w dniach jubileuszu PRL — powiedział w rozmowie z przedstawicielem PAP prezes Włodzimierz Sokorski. W uroczystości prze widziany jest udział przedsta wicieli najwyższych władz par tyjnych i państwowych. W przekazywanym* obecnie zespole znajdą się trzy dalsze studia, w tym największe z dotychczas posiadanych przez poiską TV — studio o -jaki będzie program powierzchni 650 m kwadratowych. Łącznie z czynnymi już, dysponować będziemy więc w centrum pięcioma studiami o łącznej powierzchni 2100 n^kw W skład kompleksu, który przyjęty zostanie przez użytkownika — zespoły techniczne i programowe TV w przede dniu lipcowego święta wejdą również: blok redakcji telewizyjnych. blok techniki telewizyjnej oraz całe zaplecie, które znajduje się już .w fazie prac wykończeniowych. Umożliwi to opuszczenie przez redakcję telewizji zarówno pomieszczeń w gmachu Teatru Wielkiego, jaki i tzw. „zbożow cu" przy placu Powstańców. W tym ostatnim "budynku pozo-st ^ą jedynie redakcje dzienników i zakład produkcji filmów telewizyjnych. Po uruchomieniu warszawskiego centrum — oświadczył Wł. Sokorski — Telewizja Pol ska dysponować będzie jednym z najnowocześniejszych zapleczy technicznych, stawiają- cych nas w rzędzie trzech „potęg telewizyjnych" w krajach socjalistycznych — tzn. obok ZSRR i NRD. Umożliwi to pod jęcie już od 1 października 1970 roku emisji drugiego pro gramu TV. Nastąpi to jednocześnie w Warszawie, Łodzi, Katowicach i Krakowie. W naj bliższych latach drugi program otrzyma również Wrocław i Poznań. Mimo, że zasięg odbio ru tego programu będzie niewielki, już w pierwszym okre sie oglądać go będzie około 25 proc. abonentów. Dodajmy — oglądać na aparatach będących obecnie w użyciu. Pełne uruchomienie drugiego programu d!a całego kraju — to jednak sprawa dość odległej przyszłoś ci. Wymaga bogiem budowy całej sieci nadajników, łącz, przekaźników itp. W oparciu o studio telewizji kolorowej w nowym centrum pragniemy również od jesieni przyszłego roku uruchomić eks perymentalny program telewizji kolorowej. Z podróży Rockefellera Protesty i demonstracje Kontynuując podróż po krajach Ameryki Łacińskiej specjalny wysłannik prezydenta Nixona, Nelson Rockefeller odwiedził ostatnio Gujanę. Lotnisko w Timehri, na którym wylądował samolot wiozący Rockefellera otoczone było policją i wojskiem. Zatrzymano wielu członków Ludowej Partii Postępowej, którzy organizowali demonstracje antyamerykańskie. Rockefeller przeprowadził rozmowy z przedstawionymi rządu Gujany. Specjalnego wysłannika prezydenta Nixona we wszystkich krajach, które odwiedza, witają demonstracje. Wczoraj Rockefeller udał się na Barbados. W sezonie letnim wzmaga się w naszym województwie działalność insty tucji kulturalnych. Zwłasz cza do nadmorskich miejscowości ściągają różnego rodzaju zespoły muzyczne-mocnego i słabszego uderzenia, poważne i rozrywkowe. Przyjeżdżają też z występami artystycznymi instytucje kulturalne, jak np. warszawska Państwowa Opera Objazdowa. Od-byioają się festiwale zespo łów wojskowych, piosenki żołnierskiej, pianistyki pol skiej; gościć będziemy artystów-plastyków. Nie wszystko jednak, co się usiłuje wyrażać mową muzyczną czy śpiewaną ma coś wspólnego z Kulturą i Sztuką. Niemało wciska się też chałtury. To prawda, że lepiej jest pójść na • •• tylko bez chaitury! byle jaki występ, aniżeli wybijać okna albo rozrabiać z nudów. Przed chał-j turą musimy się jednak bronić. Jesteśmy regionem niebo gatym, ale słynącym w kra ju z działalności kulturalnej. Mamy wyrobiony smak artystyczny i gust. Nie chcemy oglądać byle czego, nie można nas byle czym zadowolić. Wszystkim więc organizatorom chałtury i zwolennikom lansowania byle czego dedykujemy starą piosenkę ze studenckiego kabaretu „Stodoła", z oryginalną pointą: „Ludzie to lubią, Ludzie to kupią byleby mocno, byleby głupio"... ...Może gdzieś tam i ku pią, ale nie w Koszalińskiem, proszę Państtoa! zctpt Str. 2 iGŁOS Nr 173 (5216) Niemiecka Republika Dem ok ratyesw* została wenan* eststnie pr*ez Kambodżę, Sudan, Syrię, Irak i Republikę Południowego Jemenu. _ (z prasy) s —■ Na pogrzeb nie możemy się jeszcze zdecydtrwaó.... „Die Welt" — Hamburg PODWÓJNA GRA WASZYNGTONU Walki i zamachy bombowe w Wietnamie Południowym PARYŻ. LONDYN, NOWY JORK (PAP? W Wietnamie Południowym w dalszym ciągu toczą się walki na terenie całego kraju. Partyzanci ostrzelali ostatnio 8 baz wojskowych oraz dokonali zamachów bombowych w Sajgonie i delcie rzeki Me-kong. - Komunista burmistrzem Kalkuty • DELHI (PAP) Prasanta Sur, przedstawiciel KP Indii (marksistowskiej) objął w czerwcu urząd burmistrza Kalkuty, największego miasta Indii, po wyborach municypalnych, które po raz pierwszy od 45 lat przyniosły porażkę Partii Kongresowej. Tym razem wybory wygrała koalicja partii te wicowych, od lutego br. sprawująca wła dzę w stanie Bengal zachodni. którego stolieąs jest Kai kuta Wiceburmistrzem zosta! przedstawiciel KP Indii, Mon i Sanyal. 1 OD DZIŚ w Połczynie (Dokończenie ze str. lj" co organizatorom zadania nie ułatwiało. Z tym większą satysfakcją odnotować należy powrót do połczyńskiej koncepcji. Pierwotna idea doczekała się pełnej kompensaty. Mają połczy-nianie taki właśnie festiwal, o jakim marzyli. Dzisiaj o godzinie 11 pierwszy występ zes połu Kanon — Rytm z Łodzi, a o godz. 15.30 inauguracyjny koncert Reprezentacyjnego Zespołu Wojska Polskie go. Wieczorem, początek konkursowych zmagań, które trwać będą aż do czwartku. Ogółem 7 koncertów, wielka porcja festiwalowych wrażeń. (gil) 130 .OFIAR ŚMIERTELNYCH Epidemia cholery w Azji LONDYN (PAPJ Indonezję, Malajzję, Syjam ! Filipiny objęła epidemia cholery. W ciągu ostatnich tygodni z powodu tej choroby zmarło 130 osób. Pomimo podjęcia zakrojonej na szeroką skalę akcji szczepień o nowych przypadkach choroby donoszą z Indii i Pakistanu. W u-biegłym roku z powodu cholery zmarło tam 2* tysięcy osób. W br. w Syjamie ta straszliwa choroba pochłonęła Już 30 osób. W niektórych prowineiach ogłoszono stan pogotowia. Ministerstwo Zdrowia ostrzegło, że wo . minister planowania i rozwoju gospodarczego w obecnym rządzie Kenii, sekretarz gerx>rainv Afrykańskiej Unii Narodow»1 K<"t'i. Zamachowiec, który według zeznań naocznych świadków oddał kilka strzałów z przeieżdżaia^pfo samochodu zbiegł. Policja ogłosiła przez radio apel wzywający do zgłoszenia sie osób, które mogły by udzielić jakichś bliższych in-formacli. Mboya. ugodzony trzema kulami w klatkę piersiową zmarł przed przewiezieniem go do szpitala. 38-letnl Mboya był uważany za jednego z najbardziej wpływowych polityków kenijskich; odegrał on poważną rolę w ruchu wyzwoleńczym Kenii. PO NARADZIE MOSKIEWSKIEJ — powiedział minister — że dziale montażowym kolejt słupski zakład dostarczy na rynek wiele tysięcy par dobrych butów, a w przyszłości rozwinie produkcję eksportową. Takie jest przyszłościowe zadanie słupskiej fabryki. Sekretarz KW PZPR, tow. dekorowaną odbył się wiec Z. Kanarek złożył w imieniu mieszkańców Słupska. Zgro- egzekutywy KW podziękowa-madziła się ponad 2-tysięczna nie budowniczym zakładu i załoga fabryki, przybyły delegacje innych słupskich zakładów i przedsiębiorstw. Członkowie półtysięcznej zakładowej organizacji zetemesow- załodze, która w szybkim stosunkowo czasie opanowała pro ces produkcyjny. Dyrektor Zjednoczenia Prze mysłu Skórzanego — Józef uroczysty akcent. 500-tysięqz-ną parę butów, wyproduko nych w fabryce, wręcza rrłi-nistrowi — -obotnik Michął Mazurczyk. Pracownica D*-nuta Tyrkinhejm — meldujje, że do końca roku wypreduku je się około 1.400 tys. butó"^- Wieczorem tego uroczyst* go dnia, cała załoga uczestn czyła w imprezie estradowej, która odbyła się na stadionie 650-lecia. Wystąpił łódzki ze: pół taneczny „Harnama". (am) tym Słupsk na północy j Oświadczenie sekretarza generalnego KC KP Izraela ( MOSKWA (PAP) Agencja TASS informuje, źe członkowie delegacji Komunistycznej Partii Izraela, którzy brali udział w pracach Międzynarodowej Narady Partii Komunistycznych i Robotniczych, po powrocie do kraju wystąpili na masowym wiecu w jednym z kin Tel Awiwu. Sekretarz generalny KC KP listyczne, jak również wszyst Izraela Meir Wilner w swoim kie postępowe siły zaintereso-przemówieniu oświadczył, że wane są w jak najszybszym Narada Partii Komunistycz- uregulowaniu kryzysu na Blis nych i Robotniczych w Mo- kim Wschodzie w oparciu o skwie zakończyła się ogrom- rezolucję Rady Bezpieczeń-nym sukcesem. stwa z 22 listopada 1967 r. Wilner powiedział również, że dyskusja na Naradzie oraz uchwalone dokumenty świadczą o tym, że Związek Radziecki i inne państwa socja- Tragedia w cyrku BONN (PAP) W jednym z największych cyrków świata, cyrku Willy Hagen-becka w Hamburgu doszło do tra gicznego wypadku. Tygrys „Ben-ga" w czasie, kiedy był prowadzony na smyczy przez swoją trn-serkę Lidię Jiga wyrwał się i za atakował przechodzącego człowieka, raniąc go w nogę. Treserka usiłowała powstrzymać tygrysa i została ciężko pokaleczona. W końcu udało, się pochwycić bestię i umieścić w klatce. „Benga" nie dawno poranił poważnie jednego z pracowników cyrku. Skomplikowana operacja przyszycia ramion PARY2 (PAP). Z Berna donoszą, te chirurgom szwajcarskim udało sie przv robotnikowi dwoje ramion, odciętych w czasie wypadku przy pracy „Pacjent czuje się na tyle (librze, na ile pozwala mu jego stan zdrowia" — oświadczono w szpitalu zaraz p.» skomplikowanej operacji. Ranny — 31-letni Paul Heinz-mann, został przygnieciony dźwigiem. Jego prawe ramię zostało całkowicie oderwane, a lewe — zmiażdżone wisiało, jak stwier^, rizają świadkowie wypadku, dosłownie na strzępkach skóra* Z KRAJUJ ZE ŚWIATA * Z KRAJU I ZE ŚWIATA •GŁOS Nr 173 (5216) Str. 3 „Opole 69" Zabawa na przemysłowej T IE przywożę żadnych ocen. Do ich wydawania po-i wołani są wszyscy, którzy lubią piosenki. Słuchać i albo śpiewać. Korzystałem z tego prawa w co-w&l dziennych korespondencjach co nieco się narażając, ™ zwłaszcza „Stałej Czytelniczce" ze Szczecinka, której odwzajemniam komplement, nieśmiało zwracając uwagę na fakt, że w Opolu odbywał się Festiwal PIOSENKI, a dopiero w drugiej lub nawet trzeciej kolejności — wykonawców. Urządzam publiczną segregację wrażeń. Miejsce Sjnodziewałem się ogromnej, rzucającej się w oczy reklamy. Powitalnych transparentów już od dworcowego hallu. Nic z tych rzeczy. Kilka ulic wiodących do nadodrzańskie-go amfiteatru gustownie przystrojonych girlandami propor czyków, nocą — świateł, skromne raczej napisy w skle powych witrynach. Za to w środku oraz na wielu straganach, kiermasz okolicznościowych pamiątek. Koszulki golfy dla dziewcząt, chłopców i dorastającej młodzieży z twarzami Bizonów, Skaldów i bliżej nie rozpoznanych wykonawców, znaczki i plakietki, słomkowe kapelusze, chust;/, breloczki, torebki. Programy, teksty piosenek, płyty. To już siódmy Festiwal. Zna jomi z Opola mówią, że już ich nudzi ta impreza. Trochę się zgrywają Potem będą pytać nie masz wolnego biletu? Rze sze nastolatków wokół amfiteatru. Przez szklane wejścia o-glądają wykonawców w trakcie prób. Pogoń za autografami. Nadchodzi inauguracyjny kon cert. Tłumy ludzi. Wszyscy ele gancko ubrani, niemal w wieczorowych strojach. Atmosfera na poły podniosła, na poły kar nawałowa. Zapalają się ref lek tory. Czas Rok, jak wiadomo, 1989. Jubileuszowy. Będziemy więc przez pierwsze dwie godziny słuchali tego co nam się podobało w ciągu dwudziestu pięciu lat Dawno to było? Sądząc po Tadeuszu Woźniakowskim, który ,osypie się" w „Piosence o Nowej Hucie" — dosyć dawno. Słuchając Marii Koterb-skiej wspominającej niezwykle wdzięcznie „Wrocławskie tramwaje" — nie dalej niż wczoraj wieczorem. Bo jedni wykonawcy przechodzą samych siebie (właśnie Koterb-ska, Kunicka, Sobczyk, Cwy-nar) inni trochę gorzej czują się w klimacie piosenek, w których tworzeniu i lansowaniu nie mogli uczestniczyć, ze względu na wiek. Godzi nas i brata pyszny finał. Śpiewa kto żyw na scenie i przynajmniej połowa widzów. Widzimy jak kamerzyści zwracają kamery ku sektorowi „D", tam gdzie siedzą wykonawcy, osoby im towarzyszą ce. Właśnie tam, jaż tradycyjnie rodzi się towarzysząca pro dukcjom piosenkarskim zabawa, chóralny śpiew, akcenty w rodzaju „ołć", fetowanie ca łych rzędów. Nasza pani wić?", tu możemy odpowiedzieć: w festiwal. Ale jest równie oczywiste, że opolska impreza to przede wszystkim piosenkarska giełda, na której wypisz wymaluj. To znów powiada się nam: „Kiedyś chcieli zetrzeć ją w proch, już krźyczeli: Warschau ist tot! Zdruzgotana, przemogła śmierć. Jest Warszawa, na zawsze jest" — a my pamiętamy takie słowa: „mówili nie ma Warszawy", a tu jest Warszawa". To znów dumamy nad tym jaki „nasz stary wciąż jary" i m gdzie można: na stołkach (po dwóch lub dwoje), na parapetach okien, można nawet na podłodze pod ścianą. Są tu wszyscy naprawdę młodzi lub ci, którzy młodo się czują. Nie ma niektórych znakomitości, wolą widocznie spokój. Dwa stoliki od „pająkowej" orkiestry, której solistka właś nie zaczyna śpiewać „Taka jestem zakochana" siedzi Urszula Sipińska, jest też Seweryn Krajewski. Dziewczyna śpiewa ładnie, rytmicznie, melodyjnie, tyle tylko, że na wszelki wypadek patrzy w ziemię, nie na słuchaczy. Orkiestra gra często, i jak dobrze! Ktoś próbuje włączyć telewizor, prezen tują się przecież „Polskie nagrania". Zostaje przegłosowany na korzyść orkiestry. Więc młodzi panowie, którzy ani myślą wziąć do ust kropli alko holu serwują w podzięce „ka- „Dokumentacfa prasowa" -niedostatecznie znana ISTNIEJE w Polsce od 17 lat wydawnictwo, które — choć Stosunkowo mało znane szeroKim rzeszom czytelników — jest bardzo cenione nie tylko w kraju, ale i za granicą. Chodzi tu o jedyne pismo tego typu w krajach socjalistycznych, a jedno z nielicznych w Europie, wydawaną przez RSW „Prasa" „Dokumentację Prasową" *). 4 razy w miesiącu przynosi ona w kolejnych numerach usystematyzowany przegląd najważniejszych aktualnych wydarzeń oraz zagadnień politycznych i gospodarczych, krajowych i międzynarodowych. Ostatnio właśnie ukazał się oprawiony, 1200-stronicowy rocznik „Dokumentacji Prasowej" zawierający pełny, treściwy i jasny obraz tego wszystkiego, co działo się w roku 1968. Rocznik opatrzony jest przejrzystym skorowidzem treści i indeksem nazwisk, ułatwiającymi szybkie odszukanie potrzebnego zagadnienia czy faktu. Jury VII Festiwalu w O-polu przy pracy podczas wy stępów. CAF — Okoński sprzedaje się i kupuje akcje poszczególnych „firm". Pod tym terminem rozumiem spółkę: autor tekstu, kompozytor, wykonawca. To przecież również kopalnia surowców, wstęp na ich „obróbka" dla potężniejącego przemysłu rozrywkowe go. Większość będzie się zatem bawiła, mniejszość z niepokojem śledziła notowanie swoich akcji i perspektywy rozwoju „produkcji". Więc niech nas uwodzi i ka si, nasza pani piosenka. Kreacje popołudniowe i wieczorowe Pani piosenka z kabaretu: ta, w której najważniejszy jest chyba tekst, muzyka tylko mu pomaga, a wykonawca musi te elementy umiejętnie spoić. A-fcmosfera w auli Wyższej Szko ły Pedagogicznej — raczej życzliwa. Ale początek nie rewelacyjny. Pierwsze ożywienie — „Mówiły mu" w wykonaniu Maryli Rodowicz i jej gitarzystów. Dziewczyna w no wym, odpowiadającym jej sty lu. Potem „Fizyczne hobby" — Elżbieta Jodłowska. Kto lepszy? Ona czy Barbara Kraftów na? No i bomba wieczoru — „Silna grupa pod wezwaniem". Jeszcze Marek Grechuta z „Weselem", jeszcze dyskusyjne piosenki kabaretu „Pod Egidą". I chyba tyle: trochę za dlaczego „mama, jak nigdy,, szczęśliwa". A tu jeszcze ze dwie „Katiu sze", co nieco „Zorby", parę innych rosyjskich motywów. Polska piosenka paneuropejska? Na szczęście stać twórców na oryginalność. I ona przede wszystkim będzie nagradzana, oklaskiwana. Gdy pustoszeje amfitealr ^.rodowici Opolanie idą grzecznie spać, za nimi, przed nimi pracowity dzień. Przyjezdni są głodni, spragnieni, zmę czeni. Spotykają się w „Pająku" — kawiarni oddanej do wyłącznej dyspozycji uczestni ków Festiwalu. Miły lokal z kelnerkami pracującymi z nie-2wykłym w innych punktach zbiorowego żywienia pośpiechem i uśmiechem. Siedzi się, zaczoka", „trojaka", „zorbę". Robi się zabawa, autentycznie młodzieńcza, sympatyczna. Nikt do nikogo nie ma pretensji. Ani „Skaldowie" do „Trubadurów", ani vice versa. Ktoś narzeka: taki Festiwal, nikt nikogo nie sklął, nie próbował bić... No mili, strzemiennego! Co zaśpiewamy sobie na pamiątkę? Nowy kłopot: jeden propo-nuje - „Mówiły mu", drugi ,Samanty czncść", trzeci „Pastusz ka i gąski", czwarty „Był taki czas", piąty „Kwiat jednej nocy". I jak tu mówić o zgodności. Wybawienie przychodzi z or kiestry. Dziewczyna śpiewa „Nie warto było" i mieści się nam to zupełnie w lokalowym mikroklimacie. Za oknami świt, jadą już nasze pociągi: „Nie traćmy ani chwili"! ZBIGNIEW MICHTA Z „Dokumentacji" korzystają przede wszystkim ci, którzy z przyczyn natury zawodowej czy z własnego zainteresowania szukają syntetycznego uięcia najważniejszych wydarzeń i problemów, żarów no aktualnych, jak i sprzed lat kilku. A więc dziennikarze i publicyści, działacze polityczni, społeczni i gospodarczy, wykładowcy i nauczyciele, organizacje partyjne i spo łeczne, urzędy, instytucje, szkoły. Przeprowadzona ankieta wy kazała, że np. w Wojewódzkim Ośrodku Propagandy Partyjnej w Gdańsku do „Do kumentacji" zagląda się częściej niż do encyklopedii. Licz ni wykładowcy wychowania obywatelskiego uważają to pismo za bezcenną pomoc w swojej pracy. Nie ulega jednak kwestii, że wielu ludzi i wiele instytucji, dla których „Dokumentacja Prasowa" mogłaby być bardzo przydatna — nie wie po prostu o jej istnieniu. Nie wykluczone, że na przeszkodzie spopularyzowaniu „Doku mentacji" stanąi nie najszczę-śliwiej dotrany tytuł, który przeciętnemu czytelnikowi ko jarzy się raczej z archiwum, niż z wartościowym i ciekawszym pismem Wydaje się, że tytuł „Kronika*' czy „Kronika Polski i Świata" byłby znacznie stosowniej szy i lepiej oddawałby istotę treści tego pożytecznego wydawnictwa. (AR) „Dokumentację Prasową" za mawiać można wyłącznie w dziale prenumeraty Wydawnictwa — Warszawa 2, plac Starynkiewicza 7, cena prenu-meratury: rocznie zł 600,— U naszych sąsiadów zza Odry Fafsle, możemy się bawtt. O co chodzi? Gdy Młynarski pyta z wdziękiem „W co się ba W pobliża miasta Para, rozbił się francuski samolot wojskowy. Owa] piloci oraz trzech sportowców uczestniczących w spadochronowych mistrzostwach Francji poniosło śmierć. WWAWn DROGOWE W USA NOWY JORK W dniu święta narodowego Stanów zjednoczonych, zanoto wano w USA dużą liczbę wypadków drogowych. Zginęło 148 osób. TORNADO USA NOWY JORK Gwałtowne burze, połączone z tornadem, nawiedziły wybrzeże Jeziora Erie w stanie Ohio. Zginęło co najmniej 7 osób, a ponad 60 odniosło rany. Na przedmieściach Cleve-land 150 osób musiało opuścić swoje domy na skutek •asarii rurociągu gazowego. Odbijemy sobie na recitalu Młynarskiego. 15 piosenek, z których przynajmniej 5 mogło by kandydować do kabaretowych nagród. Choćby wyznania dorosłego Zorżyka — „Weź pan siekierkę", choćby „Bas"', choćby „Spotkamy się przy wodogrzmotach", albo „Dzieci Kolumba". A może „Koza"?. Pani piosenka odpustowa: ta z „Silnej grupy pod wezwaniem". Zabawa pod sufit. Grześkowiak ilustrujący piosenkę „Chłop żywemu nie prze puści" dorzynamiem basetli, to znów rozprawiający na przyzbie o „straśnych robokach", to kwartet wyjęty prosto z Mozarta z całym namaszczeniem grający „Delilah". Albo Nieżychowski z dziecięcą ska-kanką. Wygłup? Oczywiście! Ale tego nam brakowało. Pani piosenka z amfiteatru: znacie ją,'słyszeliście. Im dalej w festiwal tym bardziej się jednak przekonujemy jak trudno stworzyć coś oryginalnego, coś co nie zapożyczałoby zbyt wielu motywów ze znanych od dawna utworów. Nagle słyszymy „Czerwony pas", ale to, nie on, chociaż refren — Or Bolesław Jakowlew dyr&Htor naulcowy Przemysłowego Instytytu Elektroniki W dniu 22 lipca br. nastąpi w Koszalinie otwarcie Oddziału Materiałowego Przemysłowego Instytutu Ele ktroniki. Jest to wydarzenie ważne dla rozwoju polskiej elektroniki, dziedziny techniki wiążącej wszystkie kierunki przemysłu. Od niej uzależniony jest postęp techniczny, automatyka, maszyny cyfrowe, tele-technika, telekomunikacja. O znaczeniu i programie badań w tym zakresie mówi dr B. Jakowlew, dyrektor naukoufy Przemysłowego Instytutu Elektroniki. Wiele instytutów zaimu- ciodziewiątkowa" i większa, je się u nas konstrukcją urzą- oznaczona międzynarodowym dzeń elektronicznych. Inne pra symbolem — 6N/. Występowa cują nad podzespołami, które są kluczem określającym jakość gotowych wyrobów. Nato miast — z kolei — jakość tych podzespołów uzależniona jest od stosowanych materiałów, technologii ich produkcji oraz urządzeń technologicznych. Najważniejszym a zarazem najtrudniejszym problemem jest uzyskanie odpowiedniej czystości materiałów dla celów elektroniki półprzewodnikowej, Czystość ta decyduje bowiem o ich jakości. Dla przykładu można podać, co wydaje się nieprawdopodobne, że wpływ na czystość produktu może mieć nawet rodzaj używanej przez pracowników pasty do zębów. Posiada ona bowiem różne składniki i podobnie jak przy zarażeniu grypą drogą kropelkową, przez sam oddech może nastąpić zanieczyszczenie materiału półprzewodnikowego. W konsekwencji Wiąże się to z uzyskaniem własności zupełnie odmiennych od oczeki wanych. Dlatego wymagana jest bardzo wysoka czystość tych materiałów, tzw. ^czystość sześ- Burmistrzem miasta Neu-strelitz została wybrana 47-let nia EDITH BOTTCHER, dzia laczka Związku Kobiet Niemieckiej Republiki Demokratycznej. * Delegacja organizacji młodzieżowych — Z MS, Z MW i ZHP — 2 woj. koszalińskiego bawiła w końcu czerwca z przyjacielską wizytą w okręgu Neubrandenburg, biorąc u-dsiał w imprezach Tygodnia Sportu i Młodości u naszych sąsiadów. * Dla uczczenia 100. rocznicy urodzin W. I. Lenina w Centrum' Kultury i Sztuki w Neu brandenburg urządzono w jed nej z sal gabinet leninowski. Odbywać będą się tu wystawy, seanse filmowe i odczyty o życiu i dziele Lenina. Załogi zakładów pracy i mie szkańcy Torgelow budują dla uczczenia 20-lecia NRD basen uzyskania takich materiałów z normalnej produkcji przemysło wej, hutniczej czy chemicznej. Przemysłowy Instytut Elektroniki jest jedynym instytutem w kraju zajmującym się odpowiedzialnym zadaniem o-pracowywania technologii materiałów i stworzenia zaplecza dla potrzeb elektroniki. Generalnym założeniem PIE jest prowadzenie prac badawczych i uruchomienie produkcji w warunkach laboratoryjnych o-raz stworzenie zaplecza badaw czo-pomiarowego. Nowy oddział w Koszalinie został powołany dla rozszerze nia działalności naukowo-ba- sportowy. Szczególnie wydatny udział w budowie ma 600-osobowa załoga zakładów odlewniczych im. M. Materna. Powiatowe miasto Anger-milnde dysponuje ruchomą przychodnią dentystyczną dla mlodziezy szkolnej w powiecie. Zmotoryzowana przychód nia objęła opieką dentystyczną 7 tysięcy dziewcząt i chłop ców. Dociera ona do najbardziej odległych od Angermiln-de wsi. * W Neustrelitz odbyły się n-roczystości jubileuszowe z o-kazji 15-lecia działalności towarzystwa „Urania", które jest u naszych sąsiadów odpowiednikiem naszego Towarzy siwa Wiedzy Powszechnej. W roku 1968 w imprezach i kur sach „Uranii" wzięło udział 350 tysi. mieszkańców okręgu Neubrandenburg. Wkrótce nastąpi drugi etap rozbudowy tej ważnej placówki badawczej. Przewiduje się, że w 1973 roku Oddział PIE w Koszalinie osiągnie wartość produkcji i usług w granicach 200—250 min zł. Kadrę techniczną Oddziału bę-^ą stanowić specjaliści z ca łej Polski, w tym część pracow ników PIE w Warszawie. Wciąż jednak brak jest techno logów-materiałowców dla tećh nologii przemysłowej w elektronice. W związku z tym przy Wyższej Szkole Inżynierskiej w Koszalinie, w oparciu o Oddział PIE, organizowany jest kierunek materiałoznawstwa KOSZALIN - nowy ośrodek polsklef elektroniki nie poszczególnych pierwiastków zanieczyszczających dopuszcza się w ilości 1 część wa gowa zanieczyszczenia aż na 100 milionów części wagowych. Czystość taką uzyskuje się przez kombinację metod chemicznych, elektrochemicznych i metalurgicznych. Końcowe prace prowadzone są w wysokiej próżni. Są to również materiały bar dzo drogie. Cenę ich podaje się niekiedy w setkach tysięcy zł za 1 kg. Natomiast zapotrze bowanie ilościowe jest niewiel kie (np. od kilkudziesięciu dkg do kilkudziesięciu kilogramów rocznie, w zależności od rodzą ju materiału). Zapotrzebowanie to będzie jeszcze malało wraz z miniaturyzacją elemen tńw. Z tym wiąże się trudność dawczej PIE. Spowoduje to odciążenie Instytutu od nadmiaru usług, które wykonuje dla przemysłu. Instytut zajmie się pracami wybitnie rozwojowymi, natomiast w Oddziale Materiałowym w Kosza linie będą prowadzone prace technologiczne i produkcja doś wiadczalna. Materiały i urządzenia technologiczne dla potrzeb elektroniki opracowane przez Oddział, będą wdrażane do produkcji w zakładach. Pewne materiały, na które jest bardzo małe zapotrzebowanie ilościowe, pozostaną w produk cji Oddziału. Oddział stworzy warunki do dalszej współpracy z innymi branżami przemysłu oraz włas ne .zaplecze materiałowe, od którego uzależniony jest rozwój elektroniki. elektronicznego, który będzie szkolił technologów dla produk cji podzespołów i nowych ele mentów. Myśli się także o u-ruchomieniu innych kierunków specjalistycznych. pomyślano także o stworzeniu odpowiednich warunków socjalnych nowym pracowni-s kom. Zagwarantowano otrzymanie mieszkań, zapewniona pracę rodzinom. Powołanie Od działu spotkało sig z ogromnym poparciem resortu i zjed noczenia, koszalińskich władz partyjnych i administracyjnych, innych zakładów elektro nicznych Koszalina oraz Rek-> toratu W.S.I. Notowała: ANNA BRZOZOWSKA (WiT-ARi W wielu krajach coraz więcej uwagi poświęca się analizie przyczyn wywołujących schorzenia nowotworowe. Masowe badania dostarczają wskazówek śtoiad-czących o tym, że istnieją pewne związki między rakiem a paleniem tytoniu i nałogowym piciem alkoholu. Przeprowadzane analizy statystyczne wypadków zachorowań na raka potwierdziły poprzednie przypuszczenia, że przynajmniej niektóre postacie nowotworów powstają pod wpływem tytoniu i alkoholu. ZDANYCH Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że w ostatnich 10 latach liczba zachorowań na raka płuc we Francji podwoiła się. Podobnie z rakiem krtani. W innych krajach Eu ropy zachodniej zanotowano podobny wzrost liczby zachorowań. Jednocześnie ze statystyk francuskich wynika, że w tym samym okresie czasu wzrosła liczba nałogowych pa laczy tytoniu. Wzrosła także produkcja tytoniu. Cytowane już statystyki Światowej Organizacji Zdrowia podają jesz cze jeden szczegół — Francja należy do krajów, w których najczęstszą przyczyną śmierci jest alkohol i wywołane prze zeń schorzenia. Związki zachodzące między alkoholem i tytoniem a rakiem są obecnie przedmiotem badań wielu ekip naukowo-ba dawczych. W Stanach Zjednoczonych zagadnieniami tymi zajmuje się grupa naukowców pracujących pod kierownictwem dr dr Hammonda i Horna, w Wielkiej Brytanii Dalia i Hilla, we Francji Schwartza i Flamanta. Na podstawie przeprowadzonych dotąd badań stwierdzono, że wpływ tytoniu i alkoholu na powstawanie niektórych schorzeń nowotworowych jest tak wielki, iż w praktyce stwarza to problem z zakresu zdrowia ludzkiego. Analiza rozmieszczenia geograficznego, chronologicznego lub zawodowego chorób epide miologicznych umożliwia czasami znalezienie nie znanych dotąd przyczyn, powodujących powstawanie takich chorób. Rak jest obecnie — po choro bach serek — najczęstszą przy czyną śmiertelności w świecie. Dlatego też w badaniach nad rakiem stosuje się m. in. metody stosowane w zakresie badań nad chorobami epidemiologicznymi. Badania tego typu prowadzi na przykład Międzynarodowe Centrum Ba dań nad Rakiem w Lyonie za łożone w 1965 r. Opracowane w Centrum wyniki dostarczyły materiału, który świadczy o uzasadnionych obawach specjalistów wskazujących na wy niszczające oddziaływanie ty- toniu i alkoholu na organizm ludzki. Życie krótsze o 4 lata. Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że palenie papierosów skraca życie o 3—4 lata. Dr Hammond, który anali zował przyczyny śmiertelności w USA drogą ankietowania grupy miliona obywateli USA, uzyskał następujące wyniki: człowiek palący 40 papierosów dziennie skraca sobie o 4 lata życie w stosunku do czło wieka palącego do 10 papiero sów dziennie i o 8 lat w stosunku do człowieka nie palącego w ogóle. Po zbadaniu 40 tysięcy Brytyjczyków i 7 tysięcy Francuzów ekipy badaw cze brytyjska i francuska doszły do takich samych wnios ków. Naukowcy stwierdzili po nadto, że nie jest bez znaczenie dla zdrowia organizmu jak i co pali człowiek. Jak, to znaczy czy szybko, zaciągając się głęboko lub płytko, nie zaciągając się. Co, to znaczy czy fajkę, papierosy, cygara, czy tytoń szlachetny, poddany obróbce, czy też tytoń surowy, niepreparowany. Okazu je się przy tym, że palacze pa lący papierosy i fajkę na zmianę są mniej narażeni na raka płuc niż palacze palący ponad 40 papierosów dziennie. Wynika z tego, że z dwojga ludzi palących tę samą liczbę papierosów ten, który pali ponadto fajkę, jest dwa-kroć mniej narażony na raka płuc niż ten, który pali tylko papierosy. Specjaliści są zgod ni co do tego, że palenie tytoniu ma pośredni a nie bez pośredni wpływ na powstawa nie schorzeń nowotworowych. Alkohol a rak przełyku. We Francji, gdzie notuje się największe spożycie alkoholu ha główę mieszkańca, naukow cy prowadzący badania meto dą analizy statystyki zachoro wań, a także metodami laboratoryjnymi doszli do wniosku, że alkohol jest co najmniej przyczyną powstawania tzw. stanów przedrakowych i odgrywa pewną rolę w po wsta w&niu niektórych postaci raka. Stwierdzono na przykład, że śmiertelność na raka prze łyku jest wyższa wśród oberżystów, kelnerów, pracowników browarów, gorzelni itp. niż wśród innych kategorii zawodowych nie mających bliższego kontaktu z alkoholem. Podobnie w Stanach Zjed noczonych. Przeprowadzone tam wśród Irlandczyków najczęściej zatrudnionych w zakładach produkcji i sprzedaży alkoholu badania potwierdziły wnioski naukowców francuskich. Inną prawidłowość wykrył dr H. Sully Lederman z Fran cuskiego Instytutu Badań Demograficznych. Stwierdził on mianowicie współzależność za chodzącą między krzywą wzro stu spożycia alkoholu a wzro stem śmiertelności mężczyzn w wieku 35—60 lat. Dokładne oddziaływanie rakotwórcze al koholu nie jest poznane — jak dotąd — w pełni. I w tym przypadku, jak w przypadku tytoniu, naukowcy skłonni są raczej zakładać istnienie pośredniego wpływu tytoniu i al koholu na powstawanie schorzeń nowotworowych, niż wpływu bezpośredniego. Faktem jednak jest, że nagminne powstawanie niektórych posta ci raka wśród ludzi palących i pijących stawia na porządku dziennym sprawę akcji zapobiegawczych, zmierzających do ograniczenia sprzedaży tytoniu i alkoholu. (NNT PAP) ZAKŁADY MIĘSNE W SŁUPSKU UL. MARIANA BUCZKA 18 ogłaszają zapisy do S kfasy Zasadnicze! Szkoły ZawcdoweJ (dokształcającej dla młodzieży pracującej? o specjalności MASARZ. Kandydaci winni posiadać ukończone 15 lat i 8 klas szkoły podstawowej. Do podania należy dołączyć: — oryginał świadectwa ukończenia szkoły oodstawo- wej, — metrykę urodzenia, — życiorys i 2 fotografie, — zaświadczenie o stanie majątkowym, — książeczkę zdrowia. Przyjmujemy kandydatów z terenu powiatu I miasta Słupska oraz tych, którzy posiadają dogodny dojazd do Słupska. K-2140-0 KOSZALIŃSKIE S PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE £ ZARZĄD BUDOWLANY W SŁAWNIE organizuje przy Kierownictwie Grupy Robót w MIASTKU od 15 lioca 1969 r. dla ochotników z terenu Miastka i powiatu 9-mIesięczny, dochodzący Ochotniczy Hufiec Pracy. Junacy zorganizowani w OHP, zdobywają kwalifikacje w zawodach budowlanych: MURARZ-TYNKARZ BETONIARZ-ZBftOJARZ. Warunki przyjęcia: — ukończone minimum 6 klas szkoły podstawowej, — wiek od 16 do 18 lat, — stan zdrowia pozwalający na wykonywanie pracy fizycznej. Dokładnych informacji udziela Dział Ekonomiczny Zarządu Budowlanego w Sławnie, ul. Chełmońskiego 41, tel. 38-78, lub Kierownictwo Grupy Robót w Miastku, tel. 346 i 60. K-2087-0 PILXIE zamienię 2 pokoje s kucii nią, wygody, Słupsk na podobne w Kołobrzegu. Oferty: „Głos Słup ski" pod nr 2443 __Gp-2443 SPRZEDAM nutrie szafiry: Marian Perka., Ustka Darłowska 19. Gp-2422 SPRZEDAM samochód pick-up po remoncie lub zamienię na osobowy Koszalin, Osiedle Karola Marksa 31 a. Gp-2421 POTRZEBNA pomoc domowa. Ko szalin. Zgoda 9/3. Gp-2445 NADLEŚNICTWO MIROSŁAWIEC w Mirosławcu, pow. Wałcz OGŁASZA ZAPISY DO KLASY PIERWSZEJ . PRZYZAKŁADOWEJ ZASADNICZEJ SZKOŁY LEŚNEJ W ORLU W ZAWODZIE LEŚNIK Nauka trwa dwa lata. Szkoła zapewnia wszystkim uczniom zakwatercjwanie i wyżywienie w internacie oraz odzież ochronną i roboczą. Podczas nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie w klasie pierwszej 150 zł, w klasie drugiej 320 zł miesięcznie, ponadto mogą korzystać z bezzwrotnych zasiłków pieniężnych do 300 zł miesięcznie. Uczniowie, którzy uzyskają dobre wyniki w nauce mogą być przyjęci bez egzaminu do klasy drugiej Wydziału Zaocznego Technikum Leśnego w Warcinie. Absolwenci odbędą wstępny staż pracy na stanowisku kwalifikowanego robotnika leśnego, następnie według wykazanych zdolności mogą ubiegać się o zatrudnienie na stanowisku galowego i podleśniczego. Warunki przyjęcia do szkoły: 1. Wiek 15—17 lat. 2. Ukończenie 8-klasowej szkoły podstawowej. 3. Dobry stan zdrowia. 4. Miejsce zamieszkania kandydata na terenie woj. koszalińskiego. PODANIA należy kierować do Zasadniczej Szkoły Leśnej w Orlu poczta Mirosławiec, powiat Wałcz w terminie do 10 lipca br. Do podania należy dołączyć: 1. Świadectwo ukończenia szkoły podstawowej. X. Świadectwo zdrowia. 3. Metrykę urodzenia. 4. Zaświadczenie z miejsca pracy rodziców. K-2188 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANI ZARZĄD BUDOWLANY W SŁAWNIE ogłasza zapisy do klasy I Szkoły Przyzakładowej KOSz w Miastku w zawodzie: murarz-tynkarz Przyjmuje się kandydatów urodzonych w latach: 1950, 1951, 1952 i 1953. Do podania należy dołączyć: — oryginał świadectwa ukończenia szkoły podstawowej lub zaświadczenie o uczęszczaniu do klasy VIII, — metrykę urodzenia, — świadectwo lekarskie stwierdzające przydatność do zawodu, — życiorys, — zaświadczenie o stanie majątkowym rodziców. W czasie trwania nauki, uczniowie otrzymują wynagrodzenie w wysokości: w klasie I do 380 zł miesięcznie w klasie II do 500 zł miesięcznie. Teoretyczną naukę zawodu pobierają uczniowie w Szkole w Miastku (trzy dni w tygodniu), natomiast praktyczną naukę zawodu w pozostałe dni robocze tygodnia, na budowach Zarządu Budowlanego na terenie Miastka. Podania należy kierować pod adresem: Koszalińskie Przedsiębiorstwo Budowlane Zarząd Budowlany w Sławnie, ul. Chełmońskiego 41, Dział Ekonomiczny. K-2088-0 i Prot. dr Andrzej Rzgmkowski ,00/ ergonomią & Światło sztuczne ☆ Nafta i elektryczność Higiena oka Radiatory Na naszej szerokości geograficznej Słońce przebiega stosunkowo mały odcinek sklepienia niebieskiego i, z wyjątkiem okresu letniego, ciemności zalegają większą część doby. Ponieważ sen zajmuje nam około 7 godzin, pozostały okres czuwania i pracy w ciemności człowiek starał się od najdawniejszych czasów rozjaśniać sztucznymi, początkowo prymitywnymi źródłami światła. Nie bez przyczyny był fakt, że pierwsza lampa naftowa rozbłysła właśnie w naszym kraju i nam, dzisiejszym wapniakom, rozjaśniła nie zawsze jasne chwile trosk pełnego dzieciństwa. Sięgając wspomnieniami do najodleglejszych czasów, pamięć przywołuje ten krąg świetlny, padający spod zielonego abażuru naftowego „rundbrenera" na stół, przy którym wieczorną porą ojciec czytał gazetę, matka zajęta była szyciem, a my, dzieci, z lękiem spoglądaliśmy w mroczne kąty, nastrajające do fantazjowania na wszelkie interesujące nas wówczas tematy. Zastanawiając się niejednokrotnie, dlaczego takie miłe wspomnienia łączą się z tym mało wydajnym źródłem światła, dochodzę do przekonania, że główną rolę odgrywa tu fizjologiczne znaczenie, jakie przedstawia zapalanie i gaszenie lampy naftowej. To powolne przechodzenie narządów naszej świadomości z wieczornego mroku do kręgu świetlistego o niezbyt silnym natężeniu jasności, a później również powolne zanikanie płomienia i przechodzenie w ciemności snu — stwarza nastroje naturalne, tkwiące atawistycznie w prastarych formach współżycia człowieka z ogniem *). Dzisiaj mamy do dyspozycji cały asortyment elektrycznych źródeł luxów. Za jednym naciśnięciem palca oświetlamy nasze wnętrza potokami higienicznego światła i takim samym sposobem gasimy intensywnie działające lampy, przechodząc gwałtownie do ciemności. W zmęczonych o-czach jeszcze długo błyszczą nam iskierki, wywołane ranami, utrwalonymi na siatkówce. Nie ma już mrocznych rejonów w naszych pomieszczeniach, a im więcej wprowadzamy tam światła, tym prawdę powiedziawszy, gorzej widzimy *■*). Ludzie współcześni są zmęczeni tą nadmierną feerią światła elektrycznego, tym bardziej, że jego źródła nie zawsze są rozmieszczone w fizjologicznie odpowiednich miejscach. Kiedyś brałem u-dział w obradach towarzystwa higieny psychicznej (sic!) w sali, w której kinkiety z o-twartymi żarówkami, zawieszone na ścianie prezydium, na wysokości ok. 1,80 m, kłuły w oczy słuchaczy. Dawniej kinkiety, jako lichtarze ze świecami, przez migotanie płomieni stwarzały owe niezwykle ciekawe refleksy w o-czach kobiecych. Czy nasze współcześnie żyjące dzieci będą miały tego rodzaju wspomnienia fotokli-matu środowiska swojej młodości, jakie my mamy z czasów lampy naftowej? Czy można się dziwić, że ludzie tęsknią za naturalnymi źródłami światła, za ogniskiem w plenerze, za świecami przy stole? Skądinąd dochodzą nas słuchy, że w pewnych zakładach sanatoryjnych, gdzie leczy się schorzenia nerwowe, wyłącza się urządzenia elektryczne w zakresie oświetlenia i fonii! Wracając do naszych mieszkań i rozpatrując ergonomicznie urządzenia oświetleniowe, dochodzimy do wniosku, że stosowane dawniej wi- Pamiętajmy, że robiąc stójkę w niskim pomieszczeniu, jeste.śmy wyżsi, niż stoimy! szące lampy sufitowe tracą aktualnie swą rację bytu z u-wagi na niewielką wysokość nowoczesnych pomieszczeń. Wszelkiego rodzaju klosze wiszące, nawet na całkiem krótkich pętlach, są narażone na rozbijanie przez lokatorów ubierających w pobliżu nich swetry lub koszule. Również groźne dla tego rodzaju lamp, jak i dla znajdujących się w pobliżu osób, są tak bardzo niezbędne do utrzymania formy ciała, ćwiczenia gimnastyczne, a przede wszystkim stójki, wykonywane na poręczach foteli. Wolimy więc raczej lampy stojące lub stołowe z tym zastrzeżeniem, że muszą być dobrze wyważone, by nie wywracały się i nie niszczyły metalowym abażurem ani stołu, ani leżących na nim przedmiotów (tak jak to było z moim zegarkiem, patrz 1. odcinek cyklu). Warto się również zastanowić, w jaki sposób zwiększenie jasności wpływa na nasze zachowanie i jak ta higieniczna jasność jest przez nas wykorzystywana. Jedno jest pewne, że precyzyjnych koronek, jak te, które były wykonywane przy prymitywnym oświetleniu, dzisiaj już się na pewno nie robi. A co do higieny, to niejednokrotnie spotykamy się z tym, że pracujący ma zalane światłem oczy, gdy tymczasem przedmiot obserwacji pozostaje w cieniu. Jest to przy powszechnie dziś stosowanym intensywnym oświetleniu na pewno bardziej szkodliwe niż słabsza lampa wła- ściwie oświetlająca przedmiot. Oprócz promieniowania widzialnego, krótkofalowego, pochodzącego od źródeł światła, w nowych wnętrzach mieszkalnych mamy do czynienia z promieniowaniem cieplnym długofalowym, wyczuwalnym, lecz niewidocznym, pochod'£ą-cym od zainstalowanych urządzeń ogrzewczych, czyli dd radiatorów centralnego ogrzewania, zwanych niekiedy kaloryferami. Stało się zwyczajem malowanie tych grzejników metaliczną farbą aluminiową, co powoduje, że około 15 proc. ciepła (w skali krajowej) odpływa z powrotem do kotłów, gdyż nie zostaje wypromieniowane do pomieszczeń. Radiatory, jak sama nazwa wskazuje, mają za zadanie przekazywanie ciepła przeważnie za pomocą promieniowania. A wiemy, że ciała, zbliżone do idealnie czarnych, czynią to intensywniej niż jaśniejsze. Już najmniejsze działanie w tym zakresie wykazują ciała o metalicznej, lustrzanej powierzchni. Jeśli tedy chcielibyśmy całkowicie wykorzystać radiatory, zainstalowane w pomieszczeniach, winniśmy je pomalować raczej na kolory ciemne farbami o-lejnymi. *) Jedyne usprawiedliwienie dla palenia papierosów, to od wieczna tęsknota człowieka sa motnego za ogniskiem — towa rzyszem i obrońcą. **) Nasuwa się w tym miejscu propozycja dla przemysłu: wykonywanie wyłączników o-porowych eliminujących szkód li we szoki świetlne. ..Dzwony z Gornewille" BYŁO to z toszech miar xńście kara za chciwość i o-udane przedstawieitie sizustioa. Aczkolwiek Henryk, warszawskiej Państwo- markiz de Villeroi, mógiby wej Opery Objazdowej, w Ko być rycerzem wymierzającym szalinie. Przenieśliśmy się na sprawiedliwość, kompozytor trzy godziny do Normandii, uzbroił go w skuteczniejszą do Francji z czasów „króla broń od szpady: ośmieszanie, słońca" — Ludwika XIV. Ro- W rezultacie, samo życie ka- bert Planąuette dobrze oddał rze Gasparda, opiekuna Zer- w operze komicznej ducha meny, a także wynoszącą się owych czasów. Bogacenie się ponad wszystkich Dziewannę, za wszelką cenę, no i oczywi- Dostaje się też i sędziemu, Żeglarze przed startem Powiatowy Szkolny Ośrodek Sportów Wodnych w Szczecin ku przygotowuje się do zawodów jakie rozegrane będą w tym miesiącu. W dniach 12—13 bm. reprezentanci 5 klubów z naszego województwa waltfzyć będą na wodach jeziora Trzesiecko o puchar KW PZPR i redakcji „Głosu Koszalińskiego*'. Miejs cowy ośrodek jest gospodarzem regat. Natomiast w dniach 19—22 lipca w Czaplinku odbędą się ogólnopolskie regaty o puchar „Srebrnej kot wicy". Jak nas poinformował kierownik miejscowego ośrodka, zgłosili już swój udział m. in. żeglarze Warszawy. 0>ta) Tu sosna, iu sosna! To wcale nie kryptonimy wy woławcze radiostacji wojskowych, a po prostu..: łączność w gospodarce leśnej. Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Szczecinku, wprowadza do swo ich jednostek terenowych radiotelefony. Obecnie już 12 nad leśnictw ma te nowoczesne środki łączności. Są one także w samochodach, leśnicy dyspo nują 5 aparatami przenośnymi. Oczywiście, główny cel — to ochrona przeciwpożarowa. Jak nam oznajmił zastępca dyrektora PZLP, inż. J. Dziedzin, w bieżącym , roku zainstalowanych będzie dalszych dziesięć radiotelefonów. Do końca 1972 roku w lasach koszalińskich czynnych będzie 250 aparatów. Warto dodać, że Biuro Urządzania Lasu i Projektów Leśnictwa w Szczecinku przygoto wuje mapy lasów, na których zaznaczone będą m. in. pasy ochronne, wieże przeciwpożarowe, miejsca składowania sprzętu, punkty czerpania wody i inne. (Leta) m wątpliwemu stróżowi prawa i opiekunowi majątku markiza. Zerwana przez rybaka peruka okazuje nie tylko łysinę „urzędowej osoby" ale i pust kę pod tą łysiną. Po wyjaśnię niu wszystkich zawiłości następuje idealna sprawiedliwość no i oczywiście happy end tak jak to musi być w ko medii. Przedstawienie podobało się publiczności, która dobrze się batmła. Właściwy nastrój wproxoadził FELIKS GAŁECKI (baryton), którego pierwsza partia solowa została przy jęta oklaskami. Bardzo dobrze zaprezentował się chór, pod kierownictwem Jerzego Kościelnego i balet (choreograf — Stella Pokrzywińska). Chociaż, niektóre wejścia baletu byiy zbyt ustawiane (pisaliśmy o tym też w recenzji ze „Sprzedanej narzeczonej"). Po dofoały nam się, utrzymane we tołaściwym stylu, dekoracje. Dobrze zaprezentowaia się publiczności wiejska dziewczy na — Dziewanna (ZOFIA KO STROWSKA — sopran), szczególnie w partiach solowych oraz Zermena, wychowanka Gasparda (JANINA KARCZEWSKA — sopran). Jean Grenicheux, rybak (ALEKSANDER NOAK — tenor) prezentował się głosowo dobrze. Sam Gaspard (JAN GLONEK — bas) najlepszy był w III akcie. Obłąkany sta rzec, przypominający jako żywo typ clocharda, budził litość i wsrpółczucie, mimo iż za chłanność jego została słusznie ukarana. Bardzo dobre by ły w jego wykonaniu ballady. Nad całością dominował markiz, Feliks Gałecki, który wnosU srwoją grą świeżość i polot. Orkiestrą dyrygowała DANUTA KOŁODZIEJSKA. Wy daje się, że zespół muzyczny dostosował się do trudnych j warunków nie operowej sali ' BTD i nie zagłuszał solistów. Dziś, koszalinianie zobaczą w wykonaniu Państwowej Opery Objazdowej, operę Piotra Czajkowskiego „Eugeniusz OnieginZ.P. ' CO - GDZME - KIEDY? 6 NIEDZIELA Łucji telefony LłiCO. 91 — MO 68 — Straż Pożarna 99 — Pogotowie Ratunkowe flYZURY KOSZALIN .•Dyżuruje apteka nr 52 — ni. Świerczewskiego U/15, teł. SS-SS. SŁUPSK r Dyżuruje apteka ar B przy nL 22 Lipca 15, teL 28-41. ^WYSTAWY KOSZALIN SALA WYSTAWOWA WDK — Wystawa etnograficzna „UwineJ-skie saiari" KAWIARNIA RATUSZOWA — Wystawa malarstwa art. piast. Leona Romanowa i Bydgoszczy. SALON WYSTAWOWY KLUBU MPiK — Grafika rumuńska. PAWILON WYSI<*W<>VV* BWA — „Architektura Polski" — czyn Centralni Zespół Artystyczny Wojska Poiskiage -mieszkańcom Koszalina W poniedziałek, 7 bm. o godz. 17.30 spotykamy się wszyscy na stadionie „Bał tyku" w Koszalinie, na wy stępie Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Folskiego. Zespół pokaże nam program pt. „Piękna nasza Polska cała", który zaprezentuje na festiwalu w Połczynie-Zdroju i z któ rym w połowie lipca — z okazji 25-lecia Polski Ludowej wyjeżdża do Zwiąż ku Radzieckiego. Występ ten jest prezentem wojskowych artystów dla mieszkańców Koszalina, sąsiednich miejscowości, wczasowiczów i kolonii Wstęp bezpłatny — zespół wystąpi społecznie, czcząc w ten Sposób srebrne gody Polski Ludowej. Sprawy or ganizacyjne imprezy z kolei, przyjęły na siebie — również społecznie — koszalińskie zakłady pracy. Od lat występy ponad 160-osobowego Central nego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego cieszą się wszędzie, ogromną po pularnością. (K.K.) NIEDZIELA 6.VH 9.00 Drogram dnia, 9.05 „Przypominamy, radzimy** — kalendarz rolniczy. 9.30 „Opowieść o starych mistrza c-h". 10.05 Dla młodych widzów: „MO da i muzyka", W.30 „Wielka wsypa" — film * serii ,stawka większa ni* tyetie". 11.30 „Bawcie się z nami" — amatorskie zespoły przed kamer? mi DzieRTsSk. Przerwa Program dnia. „Przemiany". „My-69" — teleturniej. Film z serii „Ojciec 1 syn". „Dzieci Nubii' — rep. film. „Spotkanie z pisarzem". Niedzielny Teatr Popołud-„Barberyna". „Czas wyboru" — rep film „Teatrzyk Jednego satyry-Jerzy Jurandot i jego goś- 12.10 12.25 13.25 13.30 14.00 15.05 15.35 16.10 16.40 niowy 17.45 18.15 ka — cie". 19.20 19.30 20.05 20.20 ria — Wiktor Zatwarski, wykonaw cy — aktorzy scen łódzkich — przeniesJenie z Teatru Nowego w Łodzi; 21.55 — „Panorama Literac ka" — program z Łodzi; 22.25 — 22.40 — Dziennik; 22.40 — Program na jutr©. WTOREK 8.VH 10.90 — „Siedmiu Samurajów" — film *ab. w od. japońskiej; 16.45 — 16.50 — Program dnia 16.50 — t7.G0 _ r>ziennik; 17.15 — Telewizyjny Ekran Młodych; 19.20 —19.30 ~ Dobranoc; 19.3# — 20 63 — Dzień nik; 20.05 — ,,Zi«jKiia" — reportaż TV z cyklu. Szlakiem Wielkich Przemian; 20.35 — „Siedmiu Samurajów" — film prod. japońskiej; 23.10 — 23.25 — Dziennik; 23.25 — Program na jutro. Środa 9. vii 8.15 — 9.50 — Matematyka w szkole, cł i; 1C.00 — „Historia jednego myśliwca" — film fab. prod polskiej; 16.45 — 16.50 — Pro gram dnia; 16.50 — 17.00 — Dziennik; 3*7.00 — Teleferie: — Turniej Żółtej Żyrafy, — Baza Odkrywców Północy, — Baza Odkrywców Południa, — film z serii: „Niewiary godne przygody Marka Piegusa"; 18.30 — 18 45 — Rozmowy o zmierz chu 18.45 — „Aktualne problemy rozwoju gospodarczego" — program Wszechnicy TV 18.20 — 19.30 — Dobranoc; 18.30 — 20.00 — Dzień nik; 20.05 — Festiwal Teatrów Dramatycznych: TIRSO DI MOLI NA — „ZIELONY GIL" (KOMEDIA HISZPAŃSKA). Tłumaczenie JULIANA TUWIMA. ADAPTACJA I REŻYSERIA JOWITA PSENKIE WICZ, SCENOGRAFIA TERESA TARGOŃSKA, REŻYSERIA TV Ryszard Zawidowski WYKONAW CY: KRYSTYNA KOŁODZIEJCZYK, URSZULA JURSA, JERZY FITIO, WŁODZIMIERZ KŁOPOC-KI, TADEUSZ MORAWSKI, MIECZYSŁAW WIŚNIEWSKI. JANUSZ GRZEGDALA, EWA NAWROCKA, PRZEDSTAWIENIE TEATRU DRA MATYCZNEGO W KOSZALINIE (ZE SZCZECINA). 21.40 — „Światowid" — magazyn Mikołaj Gogol — „Rewizor". Prze wydarzeń międzynarodowych; 22.10 kład — Juliana Tuwima, Reżyse- — Polska Kranika Filmowa; 22,20 Dobranoc. Dziennik. Wieczorne rozmowy. „Szymon i Laura" — fflna fabuł. prod. angielskiej. 21.50 PKF. 22.00 Film z serii: „Klub profesora Tutki". 22.15 Wiad. sportowe: spraw. x meczu lekkoatlet. Francja — Polska. 23.15 Program dnia. PONIEDZIAŁEK 7.VII 16.45 — Program dnia; 17.00 — „Opowieści ze świata zwierząt" — film seryjny prod. angiel.; 16.50 — 17 00 — Dziennik; 17.25 — „Echo stadionu" — magazyn sportowy; 17.45 — „Teatr Szczeciński na Festiwalu toruńskim" — program publicystyczny; 18.05 — „Eureka" — magazyn popularnonaukowy; 18.40 — „Miasteczko Śląskie" •— reportaż z cyklu „Siadami wielkich przemian"; 19.20 — Dobranoc; 19.30 — 20.00 — Dziennik; 20.05 — Festiwal Teatrów Dramatycznych: na w godz. 12—18 (z wyjątkiem po niedziałków). SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy nl. Zamea hola — wystawa kofzeniorzejtby — Wacława Kuźnickiego, EKSPOZYCJE MUZEALNE MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — KOSZALIN — „Pradzieje Pomorza Środkowego". SŁUPSK ZAMEK — „Dzieje i kultura Pomorza Środkowego". WYSTAWA CZASOWA - „Gobeli ny ze zbiorów wawelskich". MŁYN ZAMKOWY — „Kultura ludowa Pomorza". KLUKI — muzealna zagroda słowińska. MUZEUM W KOŁOBRZEGU — „Tradycje oręża polskiego n* Pomorzu". Wystawa czasowa — „Grafika marynistyczna". MUZEUM W ZŁOTOWIE — „Historia i etnografia regionu". MUZEUM W SZCZECINKU — „Dzieje regionu szczecineckiego". Muzea czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni po~ świątecznych od godz. 10 do łt, w piątki od 11 do 17 (dzień wolny od opłat). • KOŁOBRZEG KAWIARNIA „Morskie Oko" — w hallu wystawa fotogramów z cyklu „Polskie miasta nad Odrą i Bałtykiem — Wrocław". SALA WIDOWISKOWA PDK — prace plastyczne uczniów Liceum Ogólnokształcącego. MUZA — Sanjuro — Samuraj znikąd (jap. od lat 16). seanse o goua. h.ju , M. Poranki o godzinie 11 1 13 —» Pollyanna (USA, od lat 11) GRANICA — Kochajmy syrenki (pol. od lat 14). Seanse o godz. 16 I 29.15. Poranek o godz. 11 — Kto zdobędzie puchar — (ang. od lat 7) FALA (Mielno) — Każdemu swo je (włos. od 1. 1S). HAWANA (Mielno) — Szalony koń (USA od lat 11). JUTRZENKA (Bobolice) — Ostat ni po Bogu (pol. od 1. 14). ZORZA (Sianów) — Molo (pol. od lat 16). SŁUPSK MILENIUM — Krzyżacy (polski, od lat 12) — panoramiczny Seans o godzinie 10.30 Wielki wąż Chingachgook (NRD od lat 11) — panoramiczny Seanse o godz. 13.45, 16, 18.1$, i 20.30. POLONIA — w remoncie. GWARDIA — Twardzi ludzie (jap od 1. 16) pan. Seanse o godz. 17 i 20. Poranek: — Flip, Flap 1 inni (USA, od lat 11) Seans o 12. USTKA DELFin — Przygoda z piosenką (pol. od L 14) pan. Seanse o godz. 16, 18 i 26. Poranek: godz. 12 — Panienka z okienka (polski, od lat 12) — panoramiczny. GŁÓWCZYC! STOLICA — Anioł błogosławionej śmierci (CSRS od L 14). Seans o godz. 19 BIAŁOGARD WOICERTY BAŁTYK — Hasło „Kora" fpoŁ Od lat 14). CAPITOL — Żelazny potok (radź od 1. 14) pan. GOŚCINO — Cień (poL oą 1. 14). KARLINO — Hann da (NRD, od KOSZALIŃSKI* KONCERTY lat 11). ORGANOWE — Kościół NMP W Koszalinie — w niedzielę o go- KOŁOBRZEG dżinie 18. Występują: Knut Vad PIAST — BS 38-13 (NRD, od (Dania) — organy i Zofia Jannko- WYBRZEŻE — Ryszard Lwie Ser ce i krzyżowcy (USA od L 14). PDK — Kroi Edyp (włos. od lat 16). POŁCZYN-ZDRÓJ f GOPLANA — Porwany aa nMa (NRD, od lat 14) pan. PODHALE — Markiza Angelika (franc. od L 16) pan — „Śmierć Fedry" — nowela filmowa produkcji francuskiej; 22.45 23.00 — Dziennik; 23.00 — Program na jutro. CZWARTEK 10.VII 15.®0 — 16.35 — Matematyka w szk**le — Wprowadzenie w deduk cyjną geometrię; 16.45 — 16.50 — Przypominamy, radzimy; 16 50 — 17.0C — Dziennik; 17.00 — Magazyn „Nie tyiko dla pań"; 17.20 — „Spot kanie z orkiestrą" — film prod. polskiej; 17.40 — „Magazyn ITP"; 17.56 — „Stadion" — magazyn spor towy, w programie m.in. reportaż filmowy z zawodów pływackich wpław przez Jezioro Dąbskie; 18.05 — „Stocznia" — reportaż z Gdańska z cyklu: „Szlakiem Wielkich Przemian"; 18.35 — „Mongolia" — film prod. mongolskiej; 19.00 — Przemówienie ambasadora Mongolskiej Republiki Ludowej; 19.20 — 19.30 — Dobranoc; 19.30 — 20.00 — Dziennik; 20.05 — „Wieczory w Łazienkach" — program muzyczno-baletowy; 20.35 — „Spotkanie w Genewie" cz. I filmu fab. prod. NRD; 21.50 — „Rozmowy o książkach"; 22.05 — 22.20 — Dziennik; 22.20 — Program na jutro. PIĄTEK ll.VII 10.00 — 11.20 — „Spotkanie w Ge newie" — film. fab. prod NRD, cz. I; 16.45 — 16.50 — Program dnia; 16.50 — 17.00 — Dziennik; 17.00 — Teleferie: — Centralna Baza Odkrywców, — Niewidzialna Ręka, — film z serii: „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" 18.30 — „Stawka — nowoczesność" — program ekonomiczny; 19.00 — Kronika Tygodnia — aktualności; 19 20 — 19.30 — Dobranoc; 19.30 — 20.00 — Dziennik; 20.00 — „A gdy po pracy wolny mam czas" — wy stąpią zespoły amatorskie Moskwy i Warszawy; 21.00 — „Snotkaii • w Genewie" — film fab. prod. NRD, cz. II; 22.20 — 22.35 — Dzień nik; 22.35 — Program na jutro. SOBOTA 12. VII 10.00 — „Spotkanie w Genewie" — film fab. prod. NRD, cz II; wicz — śpiew. ^TEATR KOSZALIN Sala BTD — niedziela godz. 13.36 „Eugeniusz Oniegin" — opera Pio tra Czajkowskiego w wykonaniu Państwowej Opery Objazdowej W Warszawie BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY KALISZ POMORSKI — „SzcręS-eie Frania" — godz. 18. SZCZECINEK — Krakowiacy i Górale — godz. 17 i 20. CK i w es KOSZALIN ADRIA — Wielki wąż Chingachgook (NRD( od lat. 11) Seanse o godz. 14, 16, 18 i 20 Poranek o godz. 10 i 12 — Wolne miasto (polski, od lat 14) WDK — Ząb za ząb (duń. od lat 16). Seanse o godz. 16, 18,15 i 26.36. Poranki o godz. 11 i 13 — Mały zbieg (radz., od lat. 11) ZACISZE — Pan Wołodyjowski (pol. od .1 14) pan. Seans o godz. 19. Poranek o godz. 12 — Zwariowana noc (polski, od lat. 11) 15.55 — Omówienie programu tygodnia; 16.15 — Kronika 50-lecia Kraju Rad — rok 1944; 16.45 — 16.55 — Dziennik; 17.00 — Sprawozdanie z trójmeczu lekkoatletycznego Polska — związek Radziecki — NRD. Transmisja z Chorzowa; 19.20 — 19.30 — Dobranoc; lS.3e — 20.00 — Monitor; 20.10 — „Z wizytą u Was" — program rozrywkowy z Zakładów im Marii Koswt^kiej w Częstochowie — prowadzi Hanka Bielicka, udział biorą: Ałła Gonczarowa (ZSRR), Urszula Sipińska, Rena Rolska, Lidia Wysocka, Ewa Miodyńska, Adrianna Godlewska, Mieczysław Święcicki, Marian Jonkajtys, Wojciech Młynarski, Niebiesko-Czarni, Adrianna Rusowicz, Wojciech Korda. 21.20 — 21.40 — Dziennik i wiadomości sportowe; 21.40 — „Bohater naszych czasów — Bella" — film fab. prod. radzieckiej. 23.30 — Pro gram na jutro. NIEDZIELA 13.Vn 7.55 — 8.00 — program dnia; 8.00 — 8 35 — „Lato 1969"; 8.55 — „Hotel Excelsior" — polski film TV z cyklu: „Stawka większa niż życie"; 10.00 — Dla młodych widzów: „Spacer po Mińsku" — międzynarodowy cykl lnterwizji. Program TV Białoruskiej; 10.45 — Dla młodych widzów: L«t&.i;>cv Holender na obozie w Pucku; 11.30 — „Wczoraj i dziś" — osiagni'j polskiej kultury fizycznej w 25-leciu; 12.00 — 12.15 — D/iennik; 12.15 — „Mała historia filmu polskiego" — z cyklu „W starym kinie"^ 1315 — Polska Kronika Filmowa; 13.25 — „Przemiany" — ma gazyn dla wsi; 14.00 — „Lublin" — z cyklu: „Piórkiem i węglem" — z Krakowa; 14.25 — „My 69" — teleturniej (II pólfina!) Miodzie żowe reprezentacje województw lubelskiego i rzeszowskiego walczą o wejście do finału w dniu 2 lipca; 15.30 — Tele-Echo; 16 10 — — „Piosenki francuskie"; 17.00 — Sprawozdanie z trójmeczu lekkoatletycznego Polska — Związek Radziecki — NRD. Transmisja z Chorzowa; 19.20 — 19.30 — Dobranoc; 19.30 — 20.00 — Dziennik; 20.00 — „Inscenizacja" — nowela filmowa produkcji francuskiej; 20.30 — Transmisja finałowego koncertu Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu. Koncert prowadzą: Stanisław Mikulski. Bożena Walter. W przerwie koncertu około 21.30 — wiadomości sportowe i „Radar" — filmowa kronika wojskowa; 23.00 — Program na jutro. TELEWIZJA zasfrzr-^a sobie prawo zmian w programie. ŚWIDWIN Świat grozy (pol. od MEWA lat 16). REG a — Pan Wołodyjowski (pol od 1. 14) pan. TYCHOWO — Tytoń (bułg. od lat 16) USTftONIE MORSKIE — Gorące lato (jug. od L 18). • CZŁOPA — Car i gonerał (bnlg. Od i 16) pan. JASTROWIE — Ruchome piaski (pol. od 1. 16). KRAJENKA — Człowiek a M-3 (pol. od 1. 14). MIROSŁAWIEC działa ISKRA — Dr Fabriziua (NRD, od 1. 16). GRUNWALD — Francja naprzód 62-61 (łączy te wszystkimi działami). Redaktor Naczelny — 26-93. Dział Partyjno- — Ekonomiczny —- 43-53 Dział Rolny — 43-53 Dział Mutacyjno-Repor-terskl — 24-95, 46-51 Dział Łączności t Czytelnikami — 32-30. „Głos Słupski" Słnpsk, pl. Zwycięstwa 2 I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20, tel. 22-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna — 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono: KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. Wszelkich Informacji • warunkach prenumeraty n-dzłelają wszystkie placówki „Ruch" t poczty. KZG zam. B-169 R-Ji Str. 5 GŁOS Nr 173 (5216) 25 paistw zgłoszonych il§ mistrzostw świata ciężar©iców w Warszawie W siedzibie Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, poświęcona zbliżającym się mistrzostwom świata w podnoszeniu ciężarów. Uczestniczył w niej przebywający w naszym kraju sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (FHI) — Oscar State (W. Brytania). Odpowiadając na pytania zrzeszonych w FHI krajowych Jziennikarzy O State powie- federacji, do Polski nadeszły dział m. in. już zgłoszenia startu w mi- O. State powiedział m. in. strzostwach 166 zawodników — Jestem zdania, że Torwar z 26 państw. Ponieważ termin będzie dobrze przygotowany zgłoszeń został przesunięty do mistrzostw. Mam na myśli do końca lipca, spodziewać przede wszystkim wygodę za- się należy dalszych. Wszystko wodników, a mianowicie za- wskazuje na to, że w warszaw pewnienie im do treningu aż skich mistrzostwach starto-10 pomostów na zapleczu oraz wać będą reprezentant!; ok. 4 bezpośrednio Za głównym 35 państw, co byłoby rekor-pomostem. gdzie będą się oni dem. Dotychczas najliczniej mogli rozgrzewać tuż przed obsadzone były mistrzostwa występem w mistrzostwach, w 1966 r. w Berlinie — 23 Organizatorzy warszawskich państw. mistrzostw przygotowali też Po raz pierwszy na kon-ty-dobre warunki mieszkaniowe nencie europejskim startować dla zawodników. Również pod będą ciężarowcy Kanady, względem organizacyjnym ak- Australii, - Syjamu. tualny stan przygotowań uwa- Mistrzostwa wzbudziły rów z&m za dobry. nież wielkie zainteresowanie Podfczas konferencji poruszono prasy światowej. IX) tej porv sprawę zwiększenia liczby katego opowiedziało W nich udział rii wagowych do i>. ora nego zlikwidowania jedneg jów — wyciskania. Zdaniem O. State, z dwóch nowych wag szan se powodzenia ma jedynie waga superciężka. Natomiast waga musza. chyba na dłuższy okres nie zostanie utrzymana. Podobnie przedstawia się sprawa z wyciska niem, które — zdaniem sekretarza generalnego FHI — chyba w przyszłości zostanie zlikwidowane. Przedstawiciel międzynarodowej federacji poinformował również, że na tegorocznych mistrzostwach rygorystycznie będzie przestrzega na kontrola antydopingowa. Wprawdzie — powiedział on w na szej dyscyplinie nie zanotowano jeszcze' wypadku korzystania ze środków dopingujących, to jednak wszyscy medaliści w trójboju oraz kilku zawodników wybra nvcb drogą losowania, poddani zostaną kontroli antydopingowej. Prezes PZPC — Janusz Przedpełski — poinformował, że w odpowiedzi na zaproszenia wysłane do wszystkich 93 uV';;r;'bo ponad 70 zagranicznych dzień nikarzy, a wiele stacji telewizyjnych zamierza przeprowadzić bezpośrednie transmisje. O Puchar INTERTOTO 1913 Odense — Odra Opole 1:2 (1:0). Zagłębie Sosnowiec — Djurgarden 3:0. Wisła pokonała VSS Koszyce 4;0 (3:0) Dobry mecz w Słupsku Wczoraj w Słupsku odbył się międzynarodowy mecz pił karski. Miejscowi Czarni goś ciii zespół berlińskiego Dyna ma. Mecz zakończył się remisem 2:2. Do przerwy prowadzili piłkarze niemieccy 1:0. Po zmianie pól słupszczanie nie tylko zdołali wyrównać ale nawet zdobyli prowadzenie 2:1. Niemcy nie załamali się tym niepowodzeniem, atakowali i strzelili wyrównującą bramkę Bramki dla słupszczan zdobyli: Matuszyński i Szatkowski. Mecz wywołał w Słupsku du że zainteresowanie. (el) i Akwizgranie bez sukcesów Na międzynarodowych zawodach jeździeckich w Akwiz granie rozegrano w piątek ko lejne konkursy. Konkurs skoków z wyboru (17 przeszkód po 1.50 wysokości) wygrał Ligges (NEF) na Alku przed Edgarem (W. Brytania) na Uncle Max. Żadnemu z Polaków nie udało się zdobyć miej sca w pierwszej szóstce. Zwycięstwo p łkarzy Lęgu Mistrzowie Polski, piłkarze war szawskiej Legii rozegrali kolejny mecz podczas swego tournee po Stanach Zjednoczonych, zwycięża- Przf brydżowym stoliku Polki na 9 miejscu W brydżowych mistrzostwach Europy, które odbywają się w stolicy Norwegii, zakończono turniej kobiet. Nasze reprezentantki w ostatniej — 13 rundzie — zwyciężyły ekipę ZRA 7:1 i ostatecznie uplasowały się na 9. miejscu. W ostatnim dniu turnieju ta — "Włosi. Po przedostatniej pań Wielka Brytania niespo- rundzie rozgrywek Włochy dziewanie przegrała z Danią prowadzą z sumą 123 pkt 3:5 a" Francja z Grecją 2:6. przed Norwegią 107 pkt, Au- Pozostaie wyniki: Włochy — _ strią 103 pkt, Francją 103 pkt, Norwegia 8:0, Irlandia — Szwe* Szwajcarią 101 pkt Szwecją cja 5:3, Hiszpania — Finlan- 96 pkt, Polską 86 pkt, Irlandią fiia 8:0. 86 pkt, W. Brytanią 85 pkt, Mistrzyniami Europy zosta- NRF 73 pkt, Danią i Hiszpa- łv brydżystki Wielkiej Bryta- nią — po 76 pkt. nii — 81* pkt, wicemistrzynia- Nasi reprezentanci w 19. se- mi Francuzki — 79 ckt, a brą rii spotkań przegrali z Turcją zowy medal wywalczyły 3:5 a w przedostatniej kolej - Włoszki — 78 pkt. ce ulegli Irlandii 0:8. Włosi W kategorii otwartej tytuł pokonali Danie 7:1, a mając mistrzów Europy zapewnili już zapewniony złoty medai sobie aktualni mistrzowie Swia — ulegli Hiszpanii 3:5. jąc w mieście Harrison reprezen tację stanu New Jersey 4:0 (1:0). Drużyna polska wyraźnie górowała nad gospodarzami Gdvby nie świetna gra bramkarza Stańko Mrduljasa, który obronił 6 groź nych strzałów, zwycięstwo Polaków byłoby wyższe. Pierwszą bramkę legioniści zdobyli w 20. minucie ze strzału Gadochy. Był to świetny, mocny strzał z odleg łości 15 m, wobec którego bramkarz amerykański był bezradny. Dopiero w 64 minucie Deyna z podania- Gadochy zdobył drugą bram kę Niewiele brakowało, a kontr atak gospodarzy zakończyłby się zdobyciem bn-mki. Grotyński w pięknym stylu obror.it jednak silny strzał b. reprezentanta Ghany Mfirna. W 67. min. Deyna zdobył następną bramkę ze strza łu z odległości 20 m. Wynik meczu ustalił w 86. min. Brychczy. Po pierwszym dniu w Paryżu FRANCJA-POLSKA 114:91 Wczoraj w Paryżu rozpoczął się międzynarodowy mecz lekkoatletyczny drużyn męskich Francji i Polski. Po pierwszym dniu prowadzenie objęli gospodarze w stosunku 114:91. W meczu tym w każdej konkurencji drużyny reprezentowane są przez 3 zawodników Różnica 23 punktów jest dość duża. Dziś jednak w programie jest więcej konkurencji, w których Polacy są faworytami. W zespole polskim, zwłaszcza w konkurencjach biegowych, panował bardzo bojowy nastrój. Nasi młodzi reprezentanci walczyli ambitnie, bez kompleksów. W zasadzie zawiedli tylko kulomioci, od których jednak oczekiwaliśmy lepszej postawy. W skoku wzwyż zawiódł Czernik. Zajął ostatnie miejsce z rezultatem zaieawie 2 m. Dobrze spisał się natomiast młody Białobrzeski. Z wynikiem 2,10 zajął on drugie miej sce ulegając tylko Francuzowi Elliot (2,12). Francuzi prowadzą 97:79. Bieg na 10 000 m zakończył się zwycięstwem zawodnika francuskiego, Fijou — 29.28,4, ale Podolak — 29,30,4 i Łęgów ski — 29.33,0 uplasowali się na Mecz zaczął się od biegu 400 m - rodzynek progra- n?stępnych' dwóch miejscach piotkarzy na 110 m. Francuzi są mu I oma meczu. Na starcie Za'wiódł nieco Szutko - 29.52.6 faworytami. Wygrywa wpraw zabrakło Badeńskiego, ale Wer dzie Polak, Drut, ale... repre- ner okazał się bezkonkurencyj zentujący barwy Francji. Jego ny. Wygrał w czasie 46,3 seK. wynik — 13,8. Drugi był Scho-ebel (F) — 14,1, 3. Jóźwik — 14,2. Kołodziejczyk był czwarty, a Wysocki — 6. Francja objęła prowadzenie 14:8. Następny bieg — 100 m — Faworyt Francuzów, Nallet, z czasem 46,8 o mało co nie prze grał także z Balachowskirn (również 46,8). Grędziński nie- zajmjjjąc ostatecznie dopiero 6. miejsce. Punktacja meczu: 109:89. I wreszcie bieg sztafetowy 4x100 m. Polacy do ostatniej zmiany walczyli o zwycięstwo. Przegrali z doskonałymi sprin co zawiódł, był piąty. Polska terami francuskimi tylko prowaazi po raz pierwszy w zakończył się podziałem punk- tym meczu 45:43, tów za dwa pierwsze miejscą 1500 m. Do ostatniej chwili Nowosz i Fenouil wpadli na nie było wiadomo, czy wystar metę razem, w czasie 10,2. tuje Szordykowski. Na szczęś-Przegraliśmy jednak tę konku cie wykurował się on szybko rencję 0:13, bo Jaworski i Kicz pod troskliwą opieką lekarza i ko zajęli ostatnie dwa miejsca, nie tylko stanął na starcie, ale Francuzi prowadzą po dwóch nawet wygrał! Bieg rozegrano konkurencjach 27:17. w wolnym tempie. W zespole lizufr dyskiem przyniósł pod- francuskim zabrakło Wadoux. wójny sukces naszym zawód- Tuż za Szordykowskim (3.51,7) nikom. Piątkowski wygrał re- ukończył bieg Maluśki (3.51,9). zuitatem 60,40.2. Begier — Główczewski zajął 5. miejsce. 58,90, ale Gajdziński dopiero 5 Polska prowadzi już 59:51. <53,92 m) i łączna punktacja T ^ tej konkurencji karta po 3 konkurencjach óir.cl. sję odwróciła. Najpierw francuscy skoczkowie w dal zarobili na naszej drużynie aż 10 punktów przewagi. Pani skoczył na odległość 8,22, Ugoli-ni — 8,12, a Tourret — 7,99 m. Polaków odległości te były nieosiągalne. Choć wszyscy trzej nasi reprezentanci walczyli dzielnie, przekraczając znacznie granicę 7,5 m, zajęli ostatnie miejsca. Francja prowadzi 67:65. Pchnięcie kulą przynosi nam również duże straty, tym bardziej przykre, że nasi zaw # ni cy nie mogą uporać się nawet z granicą 18 m. Francuzi zajmują trzy pierwsze miejsca i w ogólnej punktacji meczu po większa ją przewagę do 83:71. 0,1 sekundy, uzyskując dobry wynik 39,5 sek. Apel czołowych lekkoatletów ra dzieckich, domagających się odebrania Atenom organizacji lekkoatletycznych mistrzostw Europy, zamieszczony został na łamach ga zet szwedzkich i innych krajów skandynawskich Prasa skandynaw ska solidaryzuje się z tym wnioskiem. Zarząd polskiego związku łuczniczego zatwierdził skład ekipy na mistrzostwa świata, które odbędą się w tym roku w Vałley Forge koło Filadelfii w dniach 13 —17 sierpnia Ekipa poiska wyjedzie do USA w najsilniejszym składzie: mistrzyni świata — Maria Mączyńska, wiceroistryni świata Zofia Pisko-rek-Tyra\owska, brązowa medalistka ostatnich mistrzostw świata — Irena Szydłowska oraz Hanna Brzezińska. Polski bronić będą ty tułu drużynowych mistrzyń świata. W konkurencji mężczyzn starto wać będzie jedynie Eogdan Mą-czyński. W biegu na 200 m Szwajcar Fhillippe Ciero pobił rekord Euro py znakomitym rezultatem 30.3. W^mbledońskie f naly W obecności 15 tys. widzów krotną mistrzynią Wimbledo-rozegrane zostały pierwsze po nu, Billie Jean King (USA) jedynki finałowe tradycyjne- 3:6, 6:3, 6:2. W grze podwój-go międzynarodowego turnie- nej mężczyzn obrońcy tytułu ju tenisowego w Wimbledo- mistrzowskiego, Australijeżynie. cy Newcombe i Rcche poko-W grze pojedynczej kobiet nali Riessena (USA) i Okke-31-letnia Angielka Ann Jones ra (Holandia) 7:5, 11:9, 6:3. nieoczekiwanie wygrała z trzy Ba:ii heitawy już bez Polaków Samochodowy Rajd Wełtawy, będący kolejną eliminacją do mistrzostw Europy, okazał się pechowy dla polskich zawodników. Po defekcie Komor nickiego przed startem do raj du w sobotę, we wczesnych go dżinach rannych, wycofał się jeden z faworytów — Sobiesław Zasada, na skutek pęknięcia baku samochodowego „Porsche 911". Na I etapie Po lak był drugi w kijka godzin później wycofał się Adam Smorawiński, jadący na „BMW 1600" z powodu pęknięcia popychacza zaworu. Siewińska-23 sek. na 239 m Irena Szewińska uzyskała w Zurychu najlepszy w tym roku rezultat na dystansie 200 m kobiet — 23 sek. Szewińska i Sarna dobrze wypadły również w skoku w dal Oby również udany był start Polek dzisiaj, na stadio nie w Sofii Przypominamy, że żeńska reprezentacja naszego kraju walczyć tam będzie z reprezentacją Bułgarii w ofi cjalnym meczu międzypaństwowym flziś w województwa Niedzielny program w naszym województwie jest dość ubogi. Zakończyli mistrzowskie gry piłkarze wszystkich klas. Dziś startują kolarze. W Koszalinie najmłodsi Kolarze — kategorii młodzików — walczyć będą w strefowych eliminacjach indywidualnych o puchar PZKol. O godz. 10 rozegrają walkę na czas a o godz. 15.30 rozpoczną II etap, już wspólnie, z Sianowa do Koszalina. Meta znajdować się będzie w Cheimoniewie. Dziś również, ale w Złotowie, kolarze kontynuować będą wyścig po Ziemi Złotowskiej. Rozegrają oni trzeci i ostatni etap. Start o godz. 10. (sf) W Ustce na obozie kondycyjnym przebywają piłkarze czołowej pierwszoligowej dr u żyny NRD Dynamo Berlin. W dniu dzisiejszym zespół berliński rozegra towarzyskie spotkanie z jedenastką Korabia. Mecz rozpocznie się o godzinie 17. (a) TOM III , W miarę czytania twarz porneznika pochmurniała, Z łozy i papier wsunął go do torby i zawołał; — Chorąży! Lekarka usłyszała, ale sądziła, że nie o nią chodzi. Saaka-szwili musnął wąsy i postanowił skorzystać z okazji, podbiegi do niej, zasalutował i pokazał w kierunku porucznika. — Chorąży do mnie — powtórzył Kozub. — Słucham. ^ > — Chorzy zostaną w sanitarkach. Ustawicie je pod murem fabryki. Szoferzy zorganizują osłonę. Pomoc możecie dobrać ze zdrowych więźniów. Wszyscy sanitariusze z bronią zameldują się u mnie za dziesięć minut. Wykonajcie. ^ Ton nie dopuszczał sprzeciwu- Nie pyta.ęąc o wyjaśnienie lekarka zasalutowała i szybkim krokiem odeszła do swoich. — Sierżant Ko*- — Na rozkaz. — Wóz? — Gotowy. _ Wjeżdżajcie do obozu 1 zajmujcie stanowisko we wschodnim narożniku. Dodam wam trochę piechoty jak sformuję. — Z sanitariuszy? — Z kotro się da — odpowiedział Kozub i podchodząc o krok dodał ciszej: — Od pófnocv przeciwnik przeszedł do natarcia siłami r?ięrhj d^wiz.ii i wbił klin w nasze skrzydło. Generał re^azuie nam bronć obozu. — Gdze Niemcy? — Za kanałem. Tam, gdzie my nocą. Pord')?' VT WE DWOJE Jeleń kolanami ścisnął biodra Łażewskiego I oburącz uchwyt ułapił wiedząc, że jazda raczej nie będzie spacerowa. Spaść natomiast nie miał ochoty, żeby sobie przed czekającym go spotkaniem gęby nie pokancerować. Zamigały w pędzie domki przedmieścia. Pochylili się obaj do przodu, by zmniejszyć opór powietrza i wyskoczyli na ogór. Obróciwszy głowę na lewo Gustłik patrzył na baterię przeciwlotniczą, rozbitą pociskami jotesów, westchnął z uznaniem. Żal mu się trochę zrobiło, że choć paru granatów nie zdążył ze swej nowej osiemdziesiątki piątki wystrzelić. Można by teraz sprawdzić, jak rwą żelazo. Zaraz potem przy zjeździe z nasypu wyniosło ich w powietrze, opadli na most, przeskoczyli go i zahamowali nad rozjeżdżonym błotnistym rowem. — Nie wysoko, ale latasz — stwierdził Jelefi. — Zaczekać — spytał Łażewski. — Zaś ale... "Nie sam będę wracał. To najpierw pannę Honoratę odwiozę, a potem jeszcze ras po ciebie wyskoczę. — Dziękuję pieknie — Ślązak klepnął go po ramienitŁ- — Za trzy kwadranse tu będę — obiecał Magneto. — Dobra. Zbiegł na dno rowu, przeskoczył największe błoto i wspiął się po przeciwległej stronie. Popatrzył za siebie, ale po Łazowskim już tylko obłok kurzu został nad nasypem. Jeleń ruszył przed siebie szerokim krokiem i zaraz o motocykliście zapomniał. Nawet nie tylko o podchorążym, ale o Rudym, o załodze, o wojnie... Takie go myśli zaczęły nachodzić, że to pas o jedną dziurkę podciągnął, to mundur wygładzał, to czapkę na głowie poprawił, a wreszcie rozejrzawszy się na boki, czy nikt nie słucha, zaczął śpiewać na cały głos: Hen, na górze stoi zamek, w nim ma luba przebywa, przebywa Siedzi sobie przy jasnym okienku białe orły wyszywa! Ani to był zamek, ani na górze stał i luba żadnych orłów nie wyszywała, ale pasowała mu ta piosenka. Uśmiechnął się, pokręcił głową, że oto w słoneczny dzień idzie tak sobie beztrosko do panny Honoraty i po małej przerwie zaczai drugą zwrotkę: Dobrze ci jest moja luba białe orły wyszywać, wyszywać. my musimy... Z daleka przeleciał górą narastający świst. Jeleń odruchowo skoczył do przodu, padł w głęboką koleinę czołgową i. już leżąc, z twarzą przytuloną do murawy, dośpiewał: ... ubodzy wojacy Granat przeniósł, ale rozerwał się niedaleko w polu, wyrzucił słup ziemi i dymu. — Nie macie gdzie strzelać, pierony?!,^. Gustlik zaklął, otrzepał spodnie i ruszył dalej, końeząe zaczętą zwrotkę. My musimy, ubodzy wojacy, W pustym polu w rzędzie stać. Ukryły go kępy wikliny, pojawił się i zniknął znowu, ale wciąż jeszcze słychać było marszowe śpiewanie: W rzędzie stoim jak skała, w rzędzie stoim jako mur, jako mur, wtem nadleci kula rozpalona ... Sam potem rozmyślał, czy tak niechcący wyszło z tym śpiewaniem, czy może specjalnie to sobie ułożył, ale fakt, że panna Honoratą z daleka go usłyszała i miała, czas, żeby oknem wyjrzeć, a potem udać ogromne zdziwienie, kiedy w progu stanął. Ubrana była tak samo jak w pierwszy wieczór, ale dniem jaskrawiej czerwieniały kwiaty na plisowanej spódnicy, a piegi na nosku pojaśniały niczym nie przymierzając rodzynki w wielkanocnej babce i trzeba się było mocno nogami w podłogę wpierać, żeby zaraz nie skoczyć i nie zacząć ich zbierać wargami. Chwilę tylko patrzyli na siebie, ale ona pewno się zaraz wszystkiego domyśliła, bo kazała mu siadać i czekać z miejsca ni krokiem nie ruszając, a sama poróżowiawszy jak majowa jabłonka, wybiegła do kuchni. Został więc plutonowy Gustlik Jeleń w obwieszonym dy wanami i rogami zabitych zwierząt hallu generalskiej willii, w tym samym, pod którego podłogą byli uwięzieni w schronie jej mieszkańcy. Siadł jak mu kazano za stołem, a przed nim stały bogate srebra stołowe, kilka rozmaitych talerzy, naszyń i raćzyniątek ze starego serwisu. Strach pomyśleć co by się stało, jakbj tak o które niezręcznie zaczepić. (e.d.iU