Piątkowski Ho wy premier Francji Centralne uroczystości w Gdyni i Sopocie Wczoraj rozpoczęły się w Gdyni i Sopocie centralne uroczystości „DNI MORZA'' obchodzone w roku srebrnego jubileuszu Polski Ludowej szczególnie uroczyście, są bowiem okazja do podsumowania ogromnego 25-let-niego dorobku naszej gospodarki morskiej. Kulminacyjną częścią sobotnich uroczysto • | śei była centralna akademia w sopockiej | Operze Leśnej, na którą przybyło ok. 5 ty.s. | osób reprezentujących ok. 130 — tysięczną I' rzesze pracowników gospodarki morskiej — marynarzy, rybaków, portowców i stoczniowców, a także delegacje przedsiębiorstw i instytucji współpracujących z tą gospodarką. Przemówienie na akademii wygłosił min. żeglugi Jan Szopa. W czasie akademii, w której uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz partyjnych i państwowych, najbardziej zasłużeni pracownicy gospodarki morskiej udekorowani zostali wTysokimi odznaczeniami państwowymi. Bałtycki PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE S1& Z obrad X Z azdu KZ5R Bałtyk" - ha] lepsza wśród spółdzielni (Inf, wł.) WCZORAJ, w Koszalinie obradował X Zjazd Delegatów Krajowego Związku Spółdzielni Rybackich. W gmachu KW PZPR zebrało się 56 delegatów reprezentujących spółdzielnie rybackie z całego kraju oraz liczni goście a wśród nich sekretarz KW PZPR tow. Zdzisław Kanarek, wiceprzewodniczący Prez, WRN tow. Danrsazy Szkopiak, wiceprezes CZSP tow. Jan Pietkiewicz oras przedstawiciele komitetów wojewódzkich PZPR z Gdańska i Szczecina, Zjednoczenia Gospodarki Rybnej i organizacji współpracujących z rybakami spółdzielcami. (Dokończenie na str. 2) Zamiast recepty Dla jednej trzeciej wiesz kańców naszego województwa rozpoczęły się już iva-kacje. Tyle bowiem marny młodzieży uczącej się w szkołach podstawoioych, za wod owych i średnich. Dla studentów W.S.l. i części młodzieży szkolnej jest tp jednak okres gorących dni. Trwają egzaminy. Absolwenci szkół podstawowych, stając przed komisjami e-g zaminacy jnymi. odnowią dają niejako sarni sobie, na niezwykle istotne pytania: — Kim będę w przyszłości czego mam się uczyć dalej? Za kilka dni maturzyści ubiegać się będą o przyjęcie na wyższe uczelnie. Od powiedzi, na zadawane im. przez życic pytania. trzyb-'l • dc Polski zastępca se ' kret ar z a generalnego C>NZ I. S Djermałsoye wraz z m-ałżon ką, • WARSZAWA 35 lat polsko-radzieckiej współpracy w dziedzinie nauki. i tc-chniki byio tematem u-roczystet sesji zorganizowanej w •w»*'szawie przez Towarzystwo Przyjaźni Poisko-Radziec kiej. • WARSZAWA Wczoraj przybył do Warsza-wv prże\vodniezącv Rady Miej skiej Paryża — Bernard Kocher z małżonką. • WASZYNGTON ; Premier Izraela Golda Me Ir prżyteła zaproszenie do złote* •nis WTzyty w USA'. VV;zyta nastąpi nrawdopodpunie w lipcu Antjwoienna demonstracja ^merylcais!c?c!i żołnierzy NOWY JORK (PAP) Demonstracja na znak protestu przeciwko przedłużającej się agresji USA w Wietna mie odbyła się w bazie wojsko wej Ford-Mead w stanie Maryland, zorganizowali ja żołnierze należący do ugrano wania występującego przeciwko wojnie wietnamskiej. Domagali się oni. by rzad podjął skuteczne kroki w kierunku jak najszybszegr zakończenia rozlewu krwi w Azji południ o w o - w Schodnie j Demonstracja trwała prawie 2 godziny. Trwają demonstracje studenckie w wenezuelskim mieście'Ma-racaibo. Przeciwko młodzieży policja nżyła karabinów mas2v-"nowycli i gazów łzawiących. 20 •studentów zostało rannych. Demonstranci domagają wie reformy uniwersytetów w Wenezueli. Va zdjęciu- brutalna akcja policji podczas demonstracji studenckich w MLaraeaibo, CAF—Unifa* Wyścig Przyfaźni i (CAF~Photofąx) PARYŻ (PAP) Podano oficjalnie do wiado mości, że w ubiegły piątek W godzinach popołudniowych pre zydent Republiki, Georges Pora pidou, po przyjęciu dymisji ąa binetu premiera Couve de Mur willc'a — powierzy! misję u-tworzenia nowego rządu do-ty eh c z a s 0 w c m u prz e w oda i c zą -cemu Zgromadzenia .Narodowe go, Jacąues Chaban-Delmas. Opuszczając Pałac Elizejski nowy premier oświadczył dzień nikarzom, że rozpoczął rozmowy w sprawie utworzenia ga binetu. Startowali z Koszalina, gdzie sfotografował ich nasz fotoreporter, w narodowych biało-czerwony cii barwach- Do jechali do Kłajpedy na Litwie w pomarańczowych. Takie bo wiem koszulki wożą na sobie drużynowi przodownicy Bałtyckiego Wyścigu Przyjaźni. Tylko na dwa dni wypożyczy ii je reprezentacji młodzieżowej ZSRR, Młodzi polscy kolarze, reprr zentaeja Polskiego Związku Kolarskiego. Wożniak, Labo-cha. Krzeszowice, Kluj, Kaczmarek, Stachura. Pięciu z nich wygrało etapy, w sumie pokonali następna w końcowej klasyfikacji drużynę — XRD — o 18 minut i 15 sekund. (Wyniki XIII etapu i V RVVP na 6. stronic) Fot. SŁUPSKI OKGAN KW PZPR W KOSZALINIE KOK XVII Niedziela, 22 czerwca 1969 r. Nr 159 (5202) Na kąpiel w morzu poczekajmy, aż znów zaświeci słoń- . C£«.. Fot. J Piątkowski Światowe Zgromadzenia Obrońców Poko n obradule w Bedlnie demokratycznym Z KRAJU ł ZE ŚWIATA * Z KRAJU I ZE ŚWIATA ,Wielka koalicja" startuje do wyborów do Bundestagu (Dokończenie ze str. 1) Po otwarciu zjazdu odbyła się miła uroczystość udekorowania odznaczeniami państwowymi, resortowymi oraz oznakami spółdzielczymi obecnych na sali delegatów. Wiceprzewodniczący Prez. WEN tow. Damazy Szkopiak udekorował trzech delegatów Złotymi i sześciu Srebrnymi Krzyżami Zasługi. M. in. Srebrnym Krzyżem Zasługi udekorowany został prezes Spółdzielni Rybołówstwa Morskiego „Bałtyk" z Kołobrzegu tow. Jan Biela. Wicedyrektor Zjednoczenia Gospodarki Rybnej tow. Jerzy Piętniewicz udekorował 6 osób odznakami Zasłużony Pracownik Morza, zaś wiceprezes CZSP Jan Pietkiewicz wręczył dwom osobom odznaki Zasłużony Działacz Ruchu Spółdzielczego. W< dalszej kolejności wręczono sztandar, proporce oraz dyplomy za wyniki uzyskane we współzawodnictwie pracy. Najlepszą spółdzielnią spośród zrzeszonych w Krajowym Związku Spółdzielni Rybackich okazał się kołobrzeski — „Bałtyk", która zdobyła Sztandar Przechodni KZSR. Ona też zajęła pierwsze miejsce w grupie spółdzielni poiowowo-prze-twórczych. Referat sprawozdawczy, omawiający dwuletni dorobek spółdzielczości rybackiej wygłosił prezes Zarządu tow. Lech Stefański. Szczególnie dobre wyniki osiągnęły spółdzielnie w ubiegłym roku. Wartość produkcji towarowej wzrosła do 562 min zł, a ogólnie połowy spółdzielców wyniosły 32,3 tys. ton. Szczególnie cieszy wzrost połowów ryb zalewowych, gdzie w ciągu jednego roku zwiększono połowy aż o 850 ton. Spółdzielcze zakłady przetwórcze produkują już 45 rodzajów konserw rybnych (wobec 25 w 1966 r.) uzupełniając produkcję zakładów rybnych. Zgodnie z opracowanym programem rozwoju produkcji rynkowej spółdzielcy zamierzają w 1975 r. dostarczać na rynek 80 rodzajów konserw. Obecnie spółdzielnie eksportują swoje wyroby do 18 krajów. W dyskusji omówiono niektóre problemy z jakimi borykają się spółdzielcy. Mówiono o braku zaplecza technicznego, niedostatecznym wyposażeniu w urządzenia produkcyjne, trudnościach w zbywaniu ryb świeżych, a także braku urządzeń socjalnych itp. Wnioski z dyskusji zostaną wzięte pod uwagę przy opracowywaniu planu następnej 5-latki. (wł) potrzebny fest POKÓJ (Dokończenie ze str. 1) MOSKWA (PAP) Sekretarz generalny KC KPZR, Leonid Breżniew oraz premier ZSRR, Aleksiej Kosygin wystosowali depeszę powitalną do uczestników Światowego Zgromadzenia Pokoju w Berlinie. W depeszy tej czytamy m. in.: serdecznie pozdrawiat my uczestników Światowego Zgromadzenia Pokoju — prz:ed stawicieli licznych krajów i narodów, organizacji społecznych zebranych w stolicy NRD — Berlinie dla omówienia aktualnych problemów na szych czasów, związanych z walką o umocni sonie poko ju powszechnego i zapobieżenie światowej wojnie rakiefcowo--nuklearnej. W naszych czasatch w rozstrzyganiu o problemie wojny i pokoju ogromna rola przypa da narodom, ich aktywnym i wspólnym wystąpieniom. Masowe akcje obrońców pokoju i uczestników różnych aaitywo jennych ugrupowań przyniosły konkretne i ważne rezultaty w walce o udaremnienie agre sywnych planów kół imperialistycznych. Wiele jeszcze należy uczynić, aby okiełznać tych, którzy wiążą swoje rachuby ze wzma ganiem napięcia międzynarodowego, z wyścigiem zbrojeń. Sympatia ludzi radzieckich jest po stronie narodów dających odprawę agresywnym knowaniom imperializmu, bro niących swojej suwerenności i niezawisłości narodowej. L. Breżniew i A. Kosygin życzą pomyślnych obrad u-czestnikom Światowego Zgromadzenia Pokoju. Kio pod kim doi ki kopie « LONT>YN Właściciel sklepu w Tipton, nazwiskiem Nadin, zrobił świetną puła.pkę na złodziei, którzy dotych czas często go nawiedzali. Przy wejściu rozmiłował podłogę tak, że tego nie było widać. Gdy sklep jest zamknięty i ktoś próbuje się do niego d osta-e, wpada w dół głębokości 2,5 metra. Najciekawsze, że Nadin zapomniał o pułapce i następnego dnia wpadł w nią nie złodziej lecz sam właściciel sklepu, odnosząc poważ ne obrażenia. MINISTER przypomniał na wstępie możliwości rozwojowe, jakie stwarza nadmorskie położenie kra ju i podkreślił, że historycznej szansy, jaką powrót na nadbał tyckie rubieże otworzył przed naszym narodem, nie zmarnowaliśmy — mimo ogromu potrzeb inwestycyjnych w lądowych działach gospodarki pań stwo ludowe nie skąpiło środków, by z pracy na morzu u-czynić ważną dźwignię aktyw ności ekonomicznej Polski. V/ gospodarkę morską zainwestowano w minionym ćwierćwieczu blisko 50 mld zl, dzięki czemu z zacofanego, kraju rolniczego przekształciliśmy się nie tylko w kraj prze mysłowo-rołniczy, lecz również awansowaliśmy do grona państw morskich. Budując po tencjał morski Polski Ludowej niemal od podstaw, legitymujemy się dziś osiągnięciami, które przeszły najśmiel sze oczekiwania. NAJWIĘKSZYM wśród tych o- osiągnięć jest niewątpliwie opanowanie przez naszych stoczniowców trudnej sztuki budowania statków, a następnie twórczy jej rozwój w oparciu o rodzimą myśl konstrukcyjną. Szczególny talent przejawili nasi konstru którzy w budowie statków rybackich. Polska stała się jednym z pionierów w budownictwie uprzemysłowionych jednostek łowczych o zasięgu oceanicznym i statków-baz-przetwórni rybackich. W ostatnim 20-leclu nasze stocznie zbudowały i przekazały do eksploatacji armatorom krajowym i zagranicznym ponad 940 jednostek handlowych 1 rybackich o łącznej nośności blisko 4 min DWT. Roczna produkcja polskiego okrętowni-ctwa sięga już poziomu 0,5 min DWT Stworzyło to podstawy dy- PRZEMÓWIENIE MIN. ŻEGLUGI J. SZOPY WYGŁOSZONE NA CENTRALNEJ AKADEMII W SOPOCIE namicznej rozbudowy Polskiej Marynarki Handlowej, organizacji regularnych linii żeglugowych i trampingu. Dziś PHM należy do najnowocześniejszych i najmłodszych (pod względem średniego wieku statków) fio-t handlowych świata, zejrnuje 18 miejsce pod względem wielkości, iiczy 232 stat ki, przeważnie motorowce, których ładownie mogą jednocześnie pomieścić 1 70c tys. ton towarów. Do sieci polskich rybaków łowiących nie tylko na morzach przyeuropejskich, ale 1 na dalekich wodach Atlantyku, trafia już w ciągu roku 400 tys. ton ryb morskich, a więc przeszło 30 razy więcej niż w 1938 r. Połowy morskie Polski w okresie powojennym przekroczyły w stupie 3 min ton ryb, podczas gdy plonem pracy rybaków w 20-leciu międzywojennym było 145 tys. ton ryb. Nasze rozbudowane i w znacznym stopniu unowocześnione porty handlowe obsługują już w cią gu roku kilkanaście tysięcy statków pod banderami blisko 50 kra jów. Co ważniejsze — porty te na brały w Polsce Ludowej znaczenia międzynarodowego, służą bowiem nie tylko obsłudze własnego handlu zagranicznego, lecz coraz szerzej angażują swój potencjał do przeładunku towarów tranzytowych. Rozrósł się również potencjał przewozowy żeglugi śródlądowej. Zmiana jej struktury — wprowadzenie coraz większej liczby tzw. zestawów pchanych i barek moto rowych, pozwoliła na systematyczne zwiększanie przewozów, które w okresie powojennym wzrosły 42-krotnie, osiągając w ub. r. ponad 6,5 min ton (przewozy pasażerskie wyniosty blisko 9 min o-sób, czyli 32-krotnie więcej niż w początkach lat pięćdziesiątych). Dzięki rozwojowi szkolnictwa go spodarka morska zyskała niezbędne zaplecze kadrowe. Dziś samo tylko Ministerstwo Żeglugi sprawuje pieczę nad 22 szkołami resor towymi, z których 2 — w Gdyni i Szczecinie kształcące oficerów dla marynarki handlowej i rybołówstwa — posiadają status uczelni wyższych. Spośród kilku innych wyższych uczelni dostarczających kadry gospodarce morskiej sama tylko Politechnika Gdańska i Wyż sza Szkoła Ekonomiczna w Sopocie wykształciły w ciągu minio nego 25-lecia ok. 5 tys. specjalistów. W dalszej części swego wystąpienia min. Szopa podkreślił, że osiągane wyniki i sukcesy gospodarki morskiej w dużym stopniu wywodzą się z aktywnego uczestnictwa załóg w procesie gospodarowania. TE WSZYSTKIE czynniki spra\ "iły — stwierdził dalej mówca — że polskie władanie morzem, o które zawsze walczyły pokolenia naszego narodu, o które przed 400 laty zabiegała utworzona w Gdańsku Królewska Komisja Morska stało się konkretną i trwałą rzeczywistością w pierwszym 25-leciu Polski Ludowej. Gospodarka morska zdobyła pozycję ważnego dzia łu gospodarki narodowej, a sprawy morze, wywierają coraz silniejszy wpływ na poziom i zakres życia szerokich warstw społeczeństwa. Osiągnięta już dojrzałość morska naszego kraju — po- wiedział dalej minister Szopa — zobowiązuje nas do pełnego włączenia sie w ogólnoświatowy nurt przemian i postępu w tej dziedzinie, do wnie sienią naszego udziału w roz budowę morskiej nauki, techniki i ekonomiki. Ogólne ramy zadań gospodarczych postawionych przed gospodarką morską na najbliż sze lata określa Uchwała V Zjazdu PZPR. Następna pię ciolatka ma być m. in. planem ofensywy eksportowej, co dla gospodarki morskiej oznacza dalsze wzmożenie działalności we wszystkich kierunkach, związanych z obsługą handlu zagranicznego drogą morską oraz z eksportem usług i wytworów naszvch przedsiębiorstw i zakładów przemysłowych. Minister wezwał wszystkich pracowników morza, aby każdy na swym odcinku przyczynił się do jak najpomyśLniejszej realizacji tych wytycznych naszej partii, które jeszcze silniej niż dotąd utwierdzą wagę i znaczenie morza w życiu naszego kraju, postępie naszej gospo darki i kultury narodowej. Przekazując gorące pozdrowienia dla wszystkich pracow ników gospodarki morskiej o-raz żeglugi śródlądowej, szef recortu życzy im nowych suk cesów. Ozy Indie nawiaża stosunki dyplomatyczne z NBP? ą Południ BERLIN (PAP) NRD i Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Wietnamu Polud- nicy wszystkich partu, z wy- niowego postanowiły nawiązać stosunki dyplomatyczne mię- jątkiem proamerykańskiej Swa dzy obu krajami i dokonać wymiany ambasadorów. Na mocy tantra, domagali się nawiąza- tego porozumienia przedstawicielstwo NFW Wietnamu Po- nia stosunków dyplomatycz- łudniowego w NRD zostało podniesione z dniem 20 czerwca nych z NRD. Krok ten — pod 1969 roku do rangi ambasady Republiki Południowego Wiet- kreślano wielokrotnie — zgod namu w NRD. ny jest z tezą głoszoną przez Nehru, że trzeba realnie pa- Tymczasowy Rząd Rewolu- go poruszenia była debata w trzeć na świat. Dotychczas sta cyjny Republiki Południowego Lok Sabba (izbie niższej par- nowisko takie zajmowali in- Wietnamu zlecił posłowi Ngu-Yen Nau funkcję kierowania ambasadą jako charge d'affai-resa. W ostatnim okresie nowy Re wolucyjny Rząd Wietnamu Po łudniowego uznały dalsze kraje tj. Węgry, ZRA i Sudan. DELHI (PAP) Dyplomatyczne uznanie NRD przez Kambodżę, Irak, Syrię i Sudan odbiło się szerokim e-chem w kołach rządzących i opinii publicznej Indii. Punktem kulminacyjnym te lamentu) na ten temat. Rzecz- zajmowali dyiscy komuniści. Międzynarodówka Socjalistyczna zaKoftczyła obrady ifim Bliski Wschód Zaciekła kanon KAIR, LONDYN (PAP) Seria eksplozji wstrząsnęła w ubiegły piątek wieczorem ScJaną Płaczu dokąd przybyli m. in. liczni turyści zagraniczni. Bojownicy arabskiego ruchu oporu podłożyli dynamit pod kilka budynków przy ulicy wiodącej do miejsca kultu religijnego Izraelczyków. Eksplozja spowodowała wielką wyrwę w jednym z budynków i zablokowała ulicę Haszar-szeret prowadzącą do Ściany Płaczu, Wkrótce rozległy się dwie inne detonacje. Przy Scia nie Płaczu znajdowało się w tym czasie ok. 3 tys. osób. Agencje prasowe nie podają bliższych danych o stratach w ludziach. Wiadomo tylko, że jeden z żołnierzy izraelskich został ranny, a znaczna liczba osób, w tym dwie turystki amerykańskie doznały szoku nerwowego. Był to już drugi tego rodzaju incydent w Jerozolimie w ciągu ostatniej doby. Poprzed- niego dnia grupa saperska El raelskich przebywa obecnie 1400 Fatah wysadziła w powietrze Pfr1ftŚyS-otarabSkiCh' wśród jeden ze słupów elektrycznych Przywódcy izraelscy chełpią się głównej linii dostarczającej że działalność partyzantów arab- j]„ T0T-n-7nlirv-.Tr ęnn„7rt skich nie zmusi ich do zmiany do prąd dla Jerozolimy. Spowo- tychczasowego stanowiska. Amba dowało to wielogodzinną przer sador Izraela W Waszyngtonie wę W dostawie energii elek- Kabin w wywiadzie dla agencji trvnrnpi rlla znarznoi r-7f»4H AF oświadczył, ze obecny okres tryciiiej dla znacznej części napięcia może trwać 30 lat Min. Jerozolimy. spraw zagranicznych Tel Awiwu Jak oświadcTi'ł Arafat przywód- Eban wspomniał nawet o okresie ca El Fatalf ^omandosi arabscy 100 lat. Rabin potwierdził jedno- stosują obecnie nową taktykę. Po- cześnie wiadomość, że na terenach lega ona na większej koncentracji Jordanii okupowanych przez Iz- oddziałów partyzanckich i silnych rael wzdłuż Jordanu budowany kontratakach. Przejawem tej tak jest obecnie system obronny wy tyki była m. in. jedna z najwięk mierzony m. in. przeciwko dzia- szych bitew partyzanckich ostat- łalności partyzantów w tej strefie, nich dwóch lat stoczonych na * Tymczasem w strefie Kana- «» Sueskłeso od wielu dni o- zmuszeni zostali do użycia arty- trzymuje się bardzo napięta łerii i iotnictwa. Nieprzyjaciel po sytuacja. W miniony piątek mosł straty w ludziach. Nasza dro , , , , • , - , ga nie jest łatwa - podkreślił kanonada artyleryjska miała Arafat w wywiadzie dla kairskie- wyjątkowo zaciekły charakter go dziennika Al-Achbar — ale j była wznawiana trzykrotnie triumf narodu wietnamskiego nad „ -■> _ , x w , amerykańską techniką jest dofoit z udziałem dział ciężkiego ka-nym przykładem dla wszystkich libru broni maszynowej i moź ludów walczących o wolność. dzierzy. Rzecznik armii egipski °okupa£ci taScy^od^wta słdei Podkreślił w komunika-dają wzmożeniem represji wobec Cie ogłoszonym w piątek wie-cywilnej ludności i pospiesznym czorem, że artyleria ZRA znisz budowaniem fortyfikacji. Egipski knnrpn+r^-r^n vm dziennik Al Gumhurija podał w C/-^^d > c*-nym ogniem tych dniach, że w więzieniach i z- fortyfikacje nieprzyjacielskie. Sprzeczności pogłębiają się LONDYN (PAP) całkowicie jednomyślnie oraz bez poprawek i uzupełnień W Eastbourne zakończył się jest rezolucja w sprawie kon-XI Kongres Międzynarodówki ferencji dotyczącej bezpieczeń Socjalistycznej. Jedynym istot stwa europejskiego. Rezolucja nym dokumentem przyjętym ta, będąca odpowiedzią na Apel Budapeszteński, o którym — podobnie jak o propozycjach Władysława Gomułki — mówiono podczas obrad kongresu przyznaje 1 że „konferencja w sprawie bezpieczeństwa europejskiego może być wkładem do poważnego przedyskutowania i możliwego rozwiązania aktualnych europejskich problemów politycznych i problemów bezpieczeństwa". Sukces Narady Moskiewskiej, kłopoty wewnętrzne wie lu partii socjaldemokratycznych w Europie zachodniej oraz ugruntowywanie się trzeż wej oceny sytuacji międzynarodowej w niektórych partiach sprawiły, że przedstawiciele prawego skrzydła wyciąg nęli straszak komunistyczny i ze szczególną siłą starali się podkreślić antykomunistyczny program międzynarodówki socjalistycznej. Z W.S.I. W ramach obchodów Koszalińskich Dni Techniki — Oddział Rejonowy NOT w Srop-sku zorganizował w Klubie Technika w Słupska spotkanie z rektorem Wjższej Szkoły In żynierskioj w Koszalinie — doc. inż. Jerzym Smoleńskim. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz partyjnych i państwowych Słupska z I sekretarzem KMiP PZPR drem Janem Stępniem oraz przedstawiciele słupskiego przemysłu. Rektor doc. J. Smoleński przedstawił zebranym perspek tywy rozwoju W.S.I. a także możliwości utworzenia punktu konsultacyjnego tej uczelni w Słupsku. W dyskusji nad tym wystąpieniem zwracano uwagę na z każdym rokiem zwiększające się potrzeby kadrowe słupskie go przemysłu. Duże zapotrzebo wanie zgłasza głównie przemysł metalowy (w tym rozwijająca się branża okrętowa), oraz budownictwo. Do końca lipca Oddział Rejonowy NOT zajmie się dokładnym zbilansowaniem tych potrzeb. Są bo wiem możliwości utworzenia punktu jeszcze w październiku br. Jest to sprawra z punktu widzenia potrzeb rozwijającego się przemysłu — ogromnej wagi. Wszystkie uczestniczące w naradzie zakłady pracy za-deklarowały daleko idącą P°~ moc Oddziałowi Rejonowemu NOT, któremu powierzono funkcję współorganizatora słup skiej filii W.S.I. (h) Zakończone obrady • WARSZAWA W sobotą zakończył obrady IV Kongres Międzynarodowej Federacji Automatyki (IFWC) jednej z największych organizowanych w Polsce międzynarodowych konferencji nauJ°" wo-tech nicznych — na któr3 przybyło ok. 1 500 specjalistów. Z głębokim bólem zawiadamiamy, że 21 czerwca 1969 roku zmarł po wypadku igr kierownik Banku Ludowego w Świdwinie CZESC JEGO PAMIĘCI! RADA, ZARZĄD I PRACOWNICY BANKU Pogrzeb odbędzie się 23 czerwca 1969 r., o godz. 16. Wyprowadzenie zwłok nastąpi, z sali PRN w Świdwinie. Z KRAJU I ZE ŚWIATA * Z KRAJU 1 ZE ŚWIATA IGŁOS nr 150 {5202) Str. 3« — M6j syn powiedział, żebym pilnował tych dokumentów, bo. kiedy wróci z wojska to wszystko opisze, aż książka z tego będzie o niesprawiedliwości... Stary człowiek wypowiada te słowa z taką determinacją, jakby nic już nie dało się odwrócić. Rozumie, że dzieje mu się krzywda i widzi, że w jakiś niepojęty dla niego sposób wszystko to jest sankcjonowane prawem. Czuje się zgubiony w przepisach i paragrafach. Nie liczy nawet na jakąkolwiek pomoc. Zadano mu podwójną krzywdę, materialną i moralną. — To wstyd i kłopot dla mnie, że na stare lata staję przed sądami. Czy ja cokolwiek zawiniłem? Posłuchajcie, opowiem od początku. REJON Eksploatacji Dróg Publicznych w Miastku przeniósł Józefa Trzebiatowskiego na nowe stanowisko do Suchorza w 1965 roku. Otrzymał lokal po dawnym dróżniku. Jego poprzednik zajmował to mieszkanie od 1946 roku. Przy domku jest niewielka, trzydziestoarowa działka. Ten kawałek ziemi miał dla Trzebiatowskich bar dzo dużą wartość. — Bo ja zarabiam niewiele. I chociaż córka pracuje w pegeerze, w domu nie przelewało się. Chcieliśmy poprawić sobie byt i uradziliśmy, żeby na działce posadzić trus kawki. Kosztowało nas to dro go, za każdą sadzonkę po czter dzieści groszy musieliśmy pła cić. Wziąłem nawet pożyczkę... Zadłużyli się Trzebiatowscy sądząc, że będą mieli z tego jakiś dochód. Posadzili truskawki jesienią sześćdziesiątego szóstego roku, a zimą w PGR Suchorze zaczęto budować suszarnię. Związek pozor nie żaden, ale od tego czasu zaczęły się kłopoty Trzebiatowskiego. Suszarnię wz.noszo no tuż obok jego działki. Kie dy na placu budowy pojawiły się spychacze wyrównujące teren, zaniepokojony Trzebiatowski udał się do dyrektora pegeeru. Dyrektor wprawdzie obiecywał, że nie zniszczą mu ani jednego krzaka, ale jednak sporą część działki zdewastowano i zajęto pod budowę. — Ja rozumiem, że trzeba budować w pegeerze — mówi Trzebiatowski — i ta suszarnia jest potrzebna, ale dlaczego z krzywdą dla człowieka? Poradzono Trzebiatowskiemu, aby zwołał komisję i o-szacował swoją stratę. Obliczono ją na około 8 tysięcy złotych, bo uprawy w połowie zostały zniszczone. Wówczas zwrócił się o odszkodowanie do PGR Suchorze. Odesłano go do PBRol. czyli do wykonawców suszarni. Ale oni byli najmniej winni, bo działali zgodnie z dokumentacją. Wtedy napisał do naszej gazety. — Dostałem odpowiedź, z której wynikało, że sprawiedliwość jest po mojej stronie i powinienem ubiegać się w pegeerze o pokrycie strat. Ale już 7 maja 1967 r. dostałem z pegeeru wezwanie do zapłaty zaległego czynszu za miesz kanie i za działkę. Naliczyli tego prawie 23 tysiące złotych. Nie jak prywatnemu u-żytkownikowi ale jak instytu cji. To było prawdziwe nieszczęście. Nawet nie mogliś- my sobie wyobrazić tyle pieniędzy. Nikt mi nigdy nie wspominał, że mieszkam w pe geerowskirr domku. Przecież mój poprzednik ?"jmował to mieszkanie od 3946 roku. Byliśmy przekonani, że domek sędzia czytał (Trzebiatowski sięga Po sentencję wyroku): „Nakazuję pozwanemu Józefowi Trzebiatowskiemu opusz czenie wraz z osobami i rzeczami... domu i gruntów stanowiących własność powodowego gospodarstwa, położonych w Suchorzu przy szosie Miastko — Słupsk..." Formalności stało się zadość. Zarządzono eksmisję starego człowieka i jego rodzi ny w trzymiesięcznym terminie od momentu ogłoszenia wyroku. O zaległym czynszu powiadomiono komornika. Gdzie ma się wyprowadzić z mieszkania? Z czego ma zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych zaległych opłat? Kto PGR Suchorze: — Domek, w którym mieszka Józef Trzebiatowski był u nas od dawna na ewidencji środków trwa łych. Dlaczego wcześniej nie zainteresowaliśmy się naszą własnością? Bo prawdę mówiąc nikt o tym nie wiedział, nikt nie pamiętał. Dopiero jak Trzebiatowski wystąpił z tym swoim odszkodowaniem za truskawki, wyjaśniła się sprawa własności. Za bałagan panujący w pe-geerowskich aktach stary dróż nik ma zapłacić trzydzieści tysięcy złotych. Łatwo było państwowej instytucji zasięgnąć porady prawników. Łatwiej, jak widać, skołować sta rego człowieka. ludzkiej krzywdy należy do Rejonu Eksploatacji Dróg Pablicznych. W ten sposób Józef Trzebiatowski, dopominając się o pokrycie wyrządzonej mu szko dy, dowiedział się, że instytucja, w której pracuje wprowa dziła go do obecnego mieszka nia i on winien za tę pomyłkę zapłacić 30 tysięcy złotych (bowiem suma zaległego czyn szu przez ten czas wzrosła) czterokrotnie więcej niż wartość odszkodowania, o jakie upominał się Trzebiatowski za zniszczone truskawki. Bo gdyby tych truskawek nie po sadził, nikt by nie zaglądał do akt i pewnie do tej pory mieszkanie należałoby do Rejonu Dróg. Niedawno na przy kład zakładano w pegeerze wodociągi. Do wszystkich mieszkań doprowadzili wodę, z wyjątkiem tego jednego, w którym mieszkał Trzebiatowski. — Kiedy się pytałem dlacze go, odpowiadali, że to nie pegeerowski dom. Było mi na wet przykro, bo córka jest stałym pracownikiem pegeeru, pracował też syn przed pójściem do wojska i żona poma gała. Nasze jnieszkanie nie było nigdy przez PGR Suchorze remontowane. Musiałem sam o nie dbać i robiłem co mogłem, żeby swoją część budynku utrzymać w porządku. I po tym wszystkim dowiaduję się nagle, że muszę zapłacić tyle pieniędzy i w ciągu dwóch tygodni o-puścić mieszkanie. Ale gdzie mam iść? Stary już jestem. Wezwali mnie do sądu, że samowolnie zająłem lokal. Sąd długo rozpatrywał i czytał wszystkie dokumenty. Na koniec powiedzieli mi, że to mieszkanie jest pegeerowskie. Ale skąd mogłem wiedzieć Przecież tablicę z napisem „Dróżnik" zawiesili jeszcze w czterdziestym szóstym roku. I tak było przez dwadzieścia trzy lata. Aż na sprawie sądowej wyszło, że wszyscy się mylili. Nie mam nawet o to pretensji. Ale w wyroku sądo wym mówiło się tylko o mnie. Przykro mi się zrobiło, jak Czy można tolerować takie fakty, że instytucja nie ma pojęcia jakie obiekty są jej własnością? Na pewno nie mu siał o tym 'wiedzieć dróżnik, jeden z wielu robotników tej instytucji, którego przeniesiono służbowo. Nie zatroszczyło się o pracownika kierownictwo REDP, sprawą tą nie zajęła się organizacja partyjna ani rada zakładowa! Wyraźny to przykład braku troski o pracownika, o jego warunki bytowe. Sądzić należy, że kierownictwo REDF wycią gnie z tej sprawy właściwe wnioski. ANTONI KIEŁCZEWSKI lEjsa ifttipip -toru <?da się na noc, a w ciągu dnia się na nich siada. W nowoczesnych mieszkaniach lokatorzy przed udaniem się na spoczynek otwierają boczne półki, rozchylają fotele, z szaf wysuwają urządzenia, przystosowane do spania. Dzienna powierzchnia u-żyteczna pokoju zamienia się na powierzchnię sypialną w takim stopniu, że człowiek chcąc przejść do pomieszczeń usługowych, z trudem się przeciska. Z tego też względu meble kombinowane muszą cechować się łatwością i bez-awaryjnością składania i o-twierania, szczególnie jeśli opuszczają się w pozycji pionowej z wnęk i szaf. Apelujemy do konstruktorów, by mieli na względzie, że nie zamierzone przez użytkownika opuszczenie takiego łóżka może spowodować uśpienie lokatora na dłuższy czas, szcze- 3 golnie jeśli znajduje się on w promieniu działania opadającej ramy. Z punktu widzenia szczupłości miejsca, jakie nam serwuje budownictwo, wydaje się, że najwłaściwszym składanym przyrządem do spania powinien być hamak **), który importowany jeszcze przez Kolumba rozwiązywał wyśmienicie kłopoty przestrzenne w ówczesnych karawelach. Tradycje marynarskie wywierają często wpływ na formy mieszkalnictwa na lądzie. Holendrzy np. należący statystycznie do ludzi najwyższych posiadają bardzo małe mieszkania, a klatki schodowe mają u nich szerokość biegu ok. 60 cm! Wszelkie sprzęty sprowadza się przez okna, nawet mebel ostateczny, służący człowiekowi w jego ostatniej drodze, wychodzi tą samą drogą iia platformę karawanu. My wprawdzie nie mamy tak powszechnej tradycji marynarskiej (szczególnie jeśli idzie o stosowanie na co dzień hamaków), jednak możemy zaoszczędzić sporo powierzchni mieszkaniowo - sypialnej przez przestrzennie dogodne położenie miejsc do spania. Dla kolegów architektów i u-żytkowników nowoczesnych mieszkań — przedstawiam propozycje meblowania pokoju dla bezdzietnego małżeństwa o wymiarach 1.85 m razy 1.85 m, czyli około 3,5 m kwadratowego. Urządzenie 2-osobowego pokoju o powierzchni 3,5 m kw. 1 — tapczan dolny 2 — tapczam górny. 3— niska szafa. 4-^stół. 5—schowek dzienny na oościel. — Przydatność tego mebla do inrvch funkcji bytowych przedstawia wystarczająco prze mysł filmowy. — Konkwistadorzy dziwili sie.że Indianie nie znali ko ła. Odwrotnie Amerykanie mog li się dziwić 1 'e Europejczycy nie znali hamaka! r GŁOS nr 159- (5202) Str. 5 Spotkanie ociemniałych żołnierzy Zarząd Okręgu Gdańsko-Ko szalińskicgo Związku Ociemniałych Żołnierzy zorganizował ostatnio w Słupsku spotkanie ociemniałych żołnierzy zamieszkałych w woj. koszalińskim. Było ono poświęcone 25-leciu Polski Ludowej oraz bieżącym sprawom Związku. Na spotkanie przybyli: Zarząd Okręgu z prezesem, kmdr. M. Eichstadem, członkowie z opiekunami i zaproszeni goście. Okolicznościowy referat wygłosił przedstawiciel Dowództwa Marynarki Wojennej, kpt. Kamiński. Następnie ociemniali żołnierze dzielili się swymi wspomnieniami z okresu walk o niepodległość i opo wiadali o swej pracy. Większość ociemniałych żołnierzy pracuje w Wojewódzkiej Spółdzielni Inwalidów Niewidomych w Słupsku. Kmdr. Eichstad wręczył 4 osobom elektryczne maszynki do golenia oraz upominek, p. Toplewskiej, wdowie po ociem niałym żołnierzu. Wiele ciepłych słów pod adresem ociemniałych żołnierzy wypowiedział w swoim wystąpieniu komendant Miasta i Powiatu MO w Słupsku, mgr Romanow ski. Zapewnił on, że funkcjonariusze MO są w każdej chwi li gotowi przyjść z pomocą ociemniałym żołnierzom. Następnie zapoznano członków z instrukcją socjalno - bytową oraz porozumieniem o współpracy zawartym między Zwiąż kiem Inwalidów Wojennych a Związkiem Ociemniałych Żołnierzy. Na zakończenie spo żyto wspólnie obiad, podczas którego ociemniali żołnierze przeprowadzili rozmowy na in teresujące ich tematy. (K. BIENIECKD Finał „Festiwalu Młodości" W niedzielę, 22 czerwca o godzinie 14 na dziedzińcu zam kowym \o Suńdwinie odbędą się imprezy i ąuizy na zakoń czenie „Festiwalu Młodości". Imprezę organizuje PKZZ i PDK. Przewiduje się udział kilku tysięcy dzieci ze szkół i harcerzy, oraz tych, które brały udział w „karnawałowych" zabawach organizowanych przez PDK. Urozmaicony program przeuńduje m. in. zabawę w dyrygenta i chór, konkurs rysunkowy „Moje miasto w 25-leciu PRL", występy zespołu tanecznego PDKt sztafetę z piłką, konkurs „szu kamy młodych talentów", taniec z miotłą i wiele innych. (aka) CO - GDZIE - KIEDY? 22 NIEDZIELA Paulin y ^TELEFONY fl — MO ~s M » Strai Potami D — Pogotowie Ratunkowa pYlllHY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr TL, pr*y ul. Armii Czerwonej 1. teL 44-15. słupsk Dyżuruje apteka nr 19 przy ul. Pawia Findera 33 teU 47-16. jfeKONCERTY KOSZALIN KOSZALIŃSKIE KONCERTY OR GANOWE — Kościół NMP, godz. 18 w niedzielę: wykonawcy — prof F. Rączkowski organy i J. Artysz — śpiew. ROLNICY NA STARCIE Stadion złotowskiego POSTiW dziś, od godz. 9.30, będzie miejscem sportowych zmagań reprezentantów zakładów rolnych z całego powiatu złotowskiego w kilku dyscyplinach, yill Powiatowa Spartakiada została zorganizowana dla ucz czenia 25-lecia PRL, 50-lecia Zw. Zaw. Prac. Rolnych oraz 20 lat istnienia państwowych gospodarstw rolnych, (el) WYSTAWA MALARSTWA W ub. tygodniu z inicjatywy Muzeum Ziemi Złotowskiej i PDK w Złotowie została o-twarta wystawa prac malarstwa pn. „Polskie współczesne malarstwo realistyczne". Obrazy malarzy realistów wystawione zostały w sali widowiskowej PDK. W dniu o-twarcia wystawy odbyło się seminarium z twórcami ludowymi oraz mieszkańcami miasta, w czasie którego obecni Wysłuchali dwóch prelekcji. Mgr Janusz Przewoźny, dyrek tor MPS w Koszalinie wygłosił prelekcje nt. ..Współczesne kierunki w plastyce polskiej", a mgr E. Wójcik mówi ła na temat „Współczesnej pla styki ludowej", (zy-ki) sejmik gwardzistów Dzisiaj, o godz. 10 w sali kinowej KW MO w Koszalinie odbędzie się konferencja sprawozdaw-czo-wyborcza delegatów sekcji i kół kiiltury fizycznej ZS „Gwardia". Uczestnicy obrad omówią czteroletni dorobek „Gwardii", ustalą dalsze kierunki rozwoju i dokonają wyboru nowych władz. „PIOSENKI 25-LECIA- W niedzielę, 28 bm., w ogrodzie „Domu Kolejarza" w Słupsku od będzie się koncert laureatów w konkursie „Piosenki 25-lecia". któ ry zorganizowany był przez kierownictwo Klubu Robotniczego PKP w ramach „Karnawału Młodości". Wystąpią dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Początek koncertu godz. 16. FESTIWAL KULTURALNt MŁODZIEŻY WIEJSKIEJ W latach 1969 i 1970 w kołach Związku Młodzieży Wiejskiej w całym kraju odbywa się cykl Imprez pod kryptonimem „Festiwal kulturalny". W powiecie świdwiń skim odbędzie się cykl gościnnych występów wiejskich zespołów arna tórskich. Dzisiaj 22 bm. zespół pieśni i tańca z Zabrowa wystąpi w Wilczkowie. W dniu 6 lipca zespół z Dąbrowy odwiedzi Lekowo i 13 lipca aima^oTzy z Ląbr-ska wybiorą się do kołacza. Odwie dżiny będą też okazją do rozegra nia miJJtrzostw sportowych w wie lu konkurencjach, (aka) Koszalińska mus corama Wojewódzki Dom Kultury w Koszalinie organizuje pierwszą koszalińską musico-ramę. W imprezie wezmą u-dział najlepsze zespoły muzycz ne woj. koszalińskiego, między innymi rewelacyjny zespół „I" z Człuchowa,, który na Międzywojewódzkim Festiwalu Muzyki Młodzieżowej zapewnił sobie miejscw fina le oraz występ na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w koncercie „Popołudnie z młodością". Poza tym wystąpią zespoły: słupskie „Sygnały" z nowym, programem, „Transpor towiec" i „Medium" z Kosza lina. Początek imprezy w nie dzielę, o godzinie 11 w sali kina WDK. 25 czerwca w BTD po raz ostatni •.Krakowiacy i Górale" Jak nas informuje dyrekcja Bał tyckiego Teatru Dramatycznego, 25 czerwca odbędzie się ostatnie przedstawienie „Krakowiaków i Górali". Początek przedstawienia o godz. 19. (z) Informacle z lasu Piestrzczenice — grzyby mające eksportowe tradycje w tym roku zawiodły. Na przeszkodzie stanęła zimna wiosna. W lasach powiatu człucbowskiego, oczekuje się teraz wzejścia kurek. Wszystko za leży od pogody. Popularne kurki potrzebują bowiem ciepła i wilgoci. Jak dotąd, przynajmniej ciepła jest pod dostatkiem. Bardzo pomyślnie zapowiadają się także zbiory jagód, owoce zawiązują się bardzo obiecująco. Rozpoczął się sezon polowań na kozły i dziki Te ostatnie nie cie szą się na razie zbytnim powodze nieni, jako że po ciężkiej zimie są wychudzone, natomiast kozłów odstrzelono już około 20 sztuk. du (NRD od 1. 14). PDK — Hasła nie trzeba (radz. od lat 16). POŁCZYN-ZDRÓJ GOPLANA — Panienki % Roebe-fort (franc. od 1. 14). PODHALE — Milczące Ślady (pol. od 1. 14). ŚWIDWIN MEWA — Heroina (NRD od L K.) REGA — Kto mi otworzy drzwi {rum. od 1. 14). TYCHOWO — Tabliczka marzenia (pol. od 1. 14). USTRONIE MORSKIE — Wszyst ko na sprzedaż (poL od 1. 16). UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. KOSZALIN ADRIA — Ryszard Lwie Serce i Krzyżowcy (USA, od L 14) pan. Seanse o godz. 15,30, 17,45 i 20. Poranek — godz. 12 — Sami Swoi (pol. od 1. 12) o gódz. 14 — Zamek z bajki (NRD od L 7). WDK — Tylko jedno życie (radz. od 1. 11) Seans o godz. 16. Każdemu swoje (włoski od 1. 18). Seanse o godz. 18.15 i 20.30. RADI niedziela, 22 vi 9.00 Program dnia. 9.05 „Przypominamy, radzimy". 9.20 „Niebezpieczna przygoda" ^ film fab. prod. angielskiej, 10.15 „Kronika 50-lecia Kraju Rad" — rok 1941 (z Katowic). 10.50 Dla młodych widzów: „Klub pod smokiem" — „Jak daw niej malowano" część II 11.30 „Hotel Rosija" — program ź cyklu: „Pomniki architektury". 12.00 Dziennik. 12.15 Przerwa. 13.20 Program dnia 13.25 „Przemiany'*. 14.00 PKF. 14.10 „U rybaków" — uKład programu — Jerzy Partyka. Spie Wa i tańczy Zespół Pieśni i Tańca „Dalmor" (z Gdańska). 14.35 „Piórkiem i węglem". 15.00 Film z serii „Ojciec i syn". 15.30 „Oclepchłaś mnie" — felieton telewizyjny. 15.45 Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych 16.20 „Zaczarowane koło"—opera fantastyczna Jerzego Gablenza wg dramatu „Zaczarowane koło". 17.35 „Polemiki" — pod redakcją "Witolda Filiera. 18.25 „Śpiewające podwórka" — program rozrywkowy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.10 „Trzecia licealna" — film fab prod. włoskiej. 21.40 „Dean Martin" przedstawia —■ filmowy program rozr. 22.20 Wiadomości sportowe. 22.30 Program na lutro. PONIEDZIAŁEK 23 vi 18.45 Film z serii „Opowieści ze fiwiata zwierząt", 17.10 „Echo sta- dnionu" — mag. sport. 17.30 „Najwspanialszy instrument" — film do kumentalny prod węg. 17.45 Kino Krótkich Filmów. 18.10 „Eureka" — mag. pop. naukowy. 18.40 „Miejsce w Europie" — prog. z cyklu: „Pol ska a świat". 19.20 Dobranoc. 20.05 Teatr TV: „Mistrz" — dramat Zdzisława Skowrońskiego w reżvJ. Antczaka. Wykonawcy: Janusz Warnecki, Ryszarda Hanin, Ignacy Gogolewski, Henryk Borowski Andrzej Łapicki, Igor Smiałowski, Zbigniew Cybulski, Andrzej Zar-necki (wzniowienie w wersji filmowej). 21.40 „List z Majorki" — pol. film telewizyjny. . wtorek, 24 vi 10.00 „Morowa mama" — film fab. prod. CSRS. 16.00 Przysposobienie rolnicze — „Przed nami wa kacje". 16.45 „Odwetowe lato 69" — program public. 17.00 Kiedy trze ba podjąć decyzję — cykliczny pro gram Redakcj wiejskiej. 17.30. Dla młodych widzów: Pokaz modeli rakiet i samolotów wykonanych przez pionierów (z Bukaresztu). 18.00 „Gra Emil Gilels" — film prod. radz. 18.30 „Czwarta zmiana" — cykliczny program public. 19.20 Dobranoc 20.05 Telewizyjny Ekran Młodych. 22.00 „Prognozy polskiej chemii" — program z Katowic. środa, 25 vi 10.00 „Upalne południe" — film fab. prod. buł. 16.45 „Z drugiej strony szklanego ekranu". 17.00 Te leferie. 18.10 Kronika Ziem Północnych pod red. Wojciecha Jankowskiego. 18.25 „Hanoi" — rep. filmowy z Wietnamu. 18.45 „Swia towid" — mag. wydarzeń międzynarodowych. 19.20 Dobranoc, 19.53 „Co za lato" — program z cyklu „Słuchamy i patrzymy". 21.00 Kon cert z Moskwy z okazji otwarcia Dni Kultury Polskiej w ZSRR 22.15 Studio 63: — Stanisław Dygat „Rozmyślania przy goleniu". czwartek, 26 vi 16.45 „Peryskop" — mag. filmowy Marynarki Wojennej. 17.00 Dla młodych widzów: Konc. radz. zes połów pionierskich. Transmisja z Teatru na Wyspie w warszawskich Łazienkach. 18.05 „Nad Odrą i Bał tykiem" — cykliczny prog. public. "Sz Wrocławia). 18.35 „Teby" — krótkometrażowy film prod. bułg. 18.45 „Szlakiem wielkich przemian' „Niedaleko od Wizewa prog. z Wrocławia. 19.20 Dobranoc. 20.00 „Refleksje" — cykliczny prog. pu blic. 20.3o" VII Festiwal Polskiej Pio senki w Opolu. Koaic. Inauguracyj ny. 23.00 „Twarzą w twarz" — pol. film telewizyjny. 23.30 VII Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Ma raton kabaretowy. piątek, 27 vi 10.00 „Podróż nie z tej ziemi" — film fab. prod. jugosłowiańskiej. 16.45 „W cieniu bambusa" — rep. filmowy z Wietnamu 17.00 Kronika tygodnia — ,,"kronika morska". 17.15 „Nie tylko dla pań" — mag. 17.40 „Tam gdzie powstała Malwa" — film dok. prod. radz. 18.00 „Za kierownicą" — mag. motoryzacyjny. 18.35 „Kwiaty z Góry Kościuszki" — program z cyklu: „Wielcy zna ni i nieznani" — Paweł Edmund Strzelecki. 20.00 „Kontakty" — mag. spraw społecznych. 20.30 VII Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Przeboje sezonu. Konc. pro wadzą: Edyta Wojtczak i Janusz Budziński. 21.30 „10 min. recenzji" — przed kamerą Jerzy Bajdor z Wrocławia. sobota, 28 vi 10.00 „Szczęśliwie się skończyło" — film fab. prod. USA. 16.05 Omówienie programu tygodnia. 16.45 Indywidualne zawody ratowników wodnych o Puchar TV. 17.45 ,,6 dni powszednich Wietnamu" — rep. filmowy. 18.05 Tele-Echo. 19.00 Wieczorne rozmowy. 19.20 Dobranoc. 20.10 „Cały w motylkach" — fel. TV Tadeusza Krasko. 20.30 VII Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Konc. premier Opola. Konc. prowadzi Bożena Walter. 23.00 „Szczęśliwie się skończyło" — film fab. prod. USA. 0.15 VII Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Polskie nagrania. niedziela, 29 vi 9.20 „Wiem kim jesteś" — pol. film TV. z serii: „Stawka większa niż życie" (ode. I). W rolach głów nych: St. Mikulski, A. Zommer, Janina. Borońska. Seweryn Butrym, M. Stor, K. Chamiec (wznowienie). 10.25 ..Kronka 50-lecia Kra ju Rad rok 1949". 11.00 Doroczne sportowe zswody telewizyjne wiel kich zakładów prac o Puchar CRZZ — program z Gdańska. 13.15 „Pzemiany" — mag. dla wsi. 13.45 „Gawędy wilków morskich" — prog. 7 Gdańska. 14.00 ,.Toto„ Pep pino i bandyci" — film fab. prod. włoskiej. 15.40 „Polska leży nad Bałtykiem" — teleturniej z Gdańska". 16 40 Film 7. serii „Ojciec i syn" (ode. III). 17.lo Klub Sześciu Kontynentów. 17.50 Estrada Literac ka: Julian Tuwim: „Kwiaty polskie". 18.35 „Morska dynastia" — pol. film TV. 19.20 Dobranoc. 20.00 „Trzy podróże" — nowela film. prod. franc. 20.30 VII Festiwal Pol skiej Piosenki w Opolu: Mikrofon i ekran. uwaga! telewizja zastrze GA SOTOB prawo BO ZMIAN W PROGRAMIK. PROGRAM I 1322 m oraz na UKF 68.17 HHf aa dzień 22 bm. (niedziela) W lad.! 6.00, t.00. 8.00. 9.00. 12.08. 16.00. 20.00, 23.00. 24.50. 1.00. 2.00 2.55. 5.30Początek audycji. 5-33 Muzyka. 6.05 Kiermasz „Pod Kogutkiem", 7.15 Program dnia. 7.30 Ka pela F. Dzierżanowskiego. 3.20 „Sa mo życie" — aud. satyryczna. 8.30 Przekrój muzyczny tygodnia. 9.05 „Fala 58".'9.15 Rad. Magazyn Woj skowy. 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym 10.20 Przeboje srebr nego ekranu. 10.40 Laureaci z Irlandii — śpiewa Chór Akademii Medycznej w Gdańsku. 11.Oo Rozgłośnia harcerska. 11.40 „Anegdoty i fakty". 12.15 „Wesoły autobus". 13.15 Nowości progr. III. 14.00 Maga zyn przebojów. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Konc. życzeń JS.05 Ty godniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.29 VTi Między narodowy Festiwal Przyjaźni „O-statnie słowo". 17.20 „Lato, lato... lato czeka". 17.40 Melodie lud. 18.00 Wyniki Toto-Lotka oraz gier liczbowych. 18.os Rad. Lista Przebojów. 19.00 Kabarecik rekl&mojKy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. ?a,20. Wiad. sportowe. 20.30 „Matysiakowie". 21.00 Gra Ork. Taneczna WRf 21.30 Radiovariete. 22.30 Piosenkr dawnej Warszawy. 23.10 Tańczymy wśród gwiazd. 0.85 Kai. rad. 0.10— 3.00 Program nocny z Rzeszów** PROGRAM n 367 m oraz UKF M.92 MH» na dzień 22 bm. (niedziela) Wiad.t 5.30. «.30. 7.30. 8.S0, 1X03. 17.00, 19.00, 22.00. 23.38. 5.35 Mu7ryka. 6.4o Program duła. 6.50 Muzyka. 7.45 Kwadrans z gitarą 8.O0 Moskwa z melodią i pio senką słuchaczom polskim. 8.35 Ra dioproblemy 8.45 Polskie tańce lud 9.00 Konc. solistów. 9.30 „Dzieciństwo" — fragm. prozy. 9.40 Koinc. Ork. Marvnarki Wojennej. 10.00 Rozmaitości muzyczne 10.30 Poetycki konc. życzeń. ll.Oa Rad. pio senka miesiąca. 11.30 Konc. rozr*. 12.30 Poranek symfoniczny. 13.30 ..Podwieczorek przy mikrofonie". 15.00 Rad. teatr dla dzieci i mło-dzieżv „Dary wiatru północnego". 16.00 Konc, muzyki rozr. 16.30 Ko-r.c chopinowski. 17.05 Warszawski gednik Dźwiękowy. 17.30 Rewia piosenek. 18.00 „Pożegnanie z Agnieszka" — ?hich. 19.15 Różne rytmy. ?0 no ,.Wiec?6r w Diamentowej Kotlinie". 21.30 Przeboje z róż nych lat. 22.05 Ogólnopolskie wiad. sóortowe i wyniki Toto-Lotka. 22.25 Lokalne wiad. sportowe. 22.35 Niedzielne spotkanfa z muzyką. 23.34 Jazz na dobranoc. PROGRAM in na UKF 69,92 MBł aa dzień 22 bm. (niedziela) 14.00 Prosr^m dnia. 14 05 Przebo je na start. 14.20 Peryskop — prze głąd wydarzeń tygodnia. 14.45 Wy Heezka do muzycznego ZOO. 15.05 Pan, parni Ł zwierzątko — opow. 15.25 Zwierzenia prezentera. 15JB „Ci? przesłaniać, obrozu całego, podkreślam, Wyścigu. A oto wyniki ostatniego etapu z Raseiniai do Kłajpedy, 137 km. Na mecie: 1. Jezierski — 3:14.45, 2. Martisius — 3.14.45, 3. Sekściński — 3:11.46. Lotny finisz: 1. Zeman, 2. Ba bo wicz, 3. Zawadzki. Do zobaczenia za rok! STANISŁAW FIGIEL P.S. I>ział sportowy ..Głoeu Ko 3fc»lińskiego'' serdecznie dziękujh paniom z , .imędz ym iastowe j'' za skuteczną pomoc w uzyskiwaniu połączeń t/ełe fonicznych z miastami etapowymi. Na miejscowych kortach roze grano w sob:>tę mecze półfinałowe. Bałt./k Koszalin pokonał młodzieżową reprezentację województwa, występującą pod nazwą AZS Koszalin, w stosunku 55:46 (29:25). W drugim spotkaniu Or zeł Wałcz wygrał z kołobrzeska Kotwicą 68:44 (32:30). Dziś o godz. 1C o 3. miejsce walczyć będa zespoły kołobrzeskiej Kotwicy i AZS Koszalin, a o godz. 11.30 o Puchar Dni Bałtyku spotkają się Bałtyk Koszalin i Orzeł Wałcz, (el) szalińskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Na stadionie zabrakło dekoracji, których tak wiele, zresz ta udanych, widzieliśmy w cza sie trwania wojewódzkiej spar takiady. Stadion był wczoraj szary nie tylko z powodu złej, pochmurnej pogody. A dekera cje w rodzaju: „pijcie maślankę", niczym nie związane z dwudniowym przeglądem dorobku koszalińskiej lekkiej a-tletyki, napawały, niepokojem. Kibic lekkiej atletyki mógł nabrać niechęci dc maślanki, a przy okazji — również do swo jej dyscypliny sportu. Na liście zgłoszeń orgauiza-1 torzy mistrzostw mieli ponad ćwierć tysiąca zawodniczek i zawodników. Liczba imponują ca. Wiadomo jednak, że reprezentanci kolejarskiej I-skry z Białogardu są w przede dniu mistrzostw swojej Federacji. Nie wysilali się więc zbytnio. Marczyk czy Rolska startowali ostrożnie, podobnie — inni przedstawiciele zasłużonego klubu białogardzkiego. A inni? Dopisali reprezentan ci MKL ze Szczecinka i WTS „Orzeł" oraz paru innych klubów. Czegóż więc brakowało spra wozdawcy? Przede wszystkim atmosfery dużych zawodów, a do takich mistrzostwa okręgu w każdej dyscyplinie trzeoa, przecież zaliczać.1 Brakowało nastroju, dekoracji, całej opra wy, działającej na wyobraźnię widza. Pocieszamy się jednym: zawiedzionych było niewielu. Mistrzostwa przebiegały w so botę pod znakirn pustki na wi downi. A czy były lepsze wyniki? Szumski z Iskry przebiegi 100 m w czasie 11 sek., a Smoczyńska z Bałtyku — w czasie 12,5 sek. Kordas z „Piasta" Człuchów pokonał dystans 400 m w czasie 53 sek. Inne wyniki, przynajmniej do czasu zamknięcia numeru, równi. , nie były nadzwyczajne. (fcP Po Małym WP Wczoraj odbyło się w Koszalinie uroczyste zakończenie Małego Wyścigu Pokoju. Przybyli na nie młodzi kolarze, którzy niedawno walczyli na podkoszalińskich trasach o palmę pierwszeństwa, przy był wi cepr zewo dniczący WKKFiT w Koszalinie, tow. M. Kwiecień, prezes Koszalińskiego OZFoi. E. Ladow-ski, przewodniczący KKFiT Miasta i Powiatu, R. Subel oraz -wielu innych działaczy. Powitał ich prezes LKS „ Spółdzielca" w Koszalinie, Marian Paluch. Uczestnicy spotkania podsu mowali dorobek ostatnio przeprowadzonej imprezy. Najlepszym wręczono nagrody, dyplomy i upominki. M. in. drugi zespół LKS „Spółdzielca" za zwycięstwo drużynowe o-trzymał nagrodę Kosz. OZKol. — rower marki jaguar. Zwycięzca wyścigu, W. Noga, zdobył również nagrodę dla najaktywniejszego zawodnika tegorocznego Małego Wyścigu Pokoju — puchar ufundowany przez redakcję naszej gazety. Walki florecistów W piątek — na międzynarodowych mistrzo SvA5.cn Poiskręgu seniorow. KOSZYKOWKA KOŁOBRZEG, (Utb sala SN) dzień turnieju c tyku. SPARTAKIADY SZCZECINEK, boisko TR na krzywiźnie ó g;x!z. 9,30 spartakiada pracowników nand 1 u_ SŁUPSK, Stadion 65ft-l©oia, gc>dz. S: spartakiada pracowników służby zdrowia. DRAWSKO, boisko Drawy, godz-9.311: powiatowa spartakiada przed sięDiorstw roinycti. STRZELECTWO MA.NOWO. godz. 9: strzelanie do rzutków, org, Koło Łowieckie ,,Jeleń": PIŁKA NOŻNA LIGA OKRĘGOWA: Bałtyk — Korab, godz. 17.30, Darzbór — Gwardia, godz. 18, Sława — Dra-wa, godz. il, Victoria — Trarnp gpdZ. 17.30. KLASA A. GRUPA I: Sokół — Piast Sł. godz. lfi. Głaz — Start, godsz. 17, kotwica — Gwardia II, godz. 17.30. GRUPA 7»' Tęcza — Jedność, godz. 16, Zelgazbet — Błonie, godz. lfi, Wiełim — Lech, godz. i h Motor — Piast Czł. Sparta — Mirosławiec. czterej pancerni i pies l'OM IH fll) SkocryH do pmda, rewerwa1! wa,Irzą<*yrk. efewy- cił Twaa$»a i trzymał go w pkirt» mankietach. Nie wyrwał się, tylko dyszał ciężko i oblizywał językiem kropię krwi z rozciętej wargi. — O Co powało? — spytał iau«rk Twnwtsi. — Konserwy chciał krakt. Nieznajomy wyruszył nuBi«aa«d. — Mogę wam swoich do«ać jak jesteś«:ie głodna — powio-uział wysokim diwiętjiaym giwem — Puście, pnecież nie ucieknę — zwrócił się do K.o»& — I psa weźcie, ho mnie •leźre. Chciałem nastawić, bo spieszy się o sześć godzin — vsk%zał na wiszący pu środku zegar z kukułkami, wciąż .j '82Cze cykający w ekspresowym tempie. Gu-stiik puścił Czereśniaka, a ten utykając podszedł, otwo-./ył szafkę i x rezsnującego pudła wyciągnął ukrytą tam .ae tal ową pustkę. — Akurat ten chciał regulować. Mało tu innych? — pod-gadywał rozea&rając tanuę. SaakaszwMi i Hus również puścili swtigw jeńca, — Jeżeli można wiedzieć* —- >pyt»ł zadziornie Janek — co ui>g« obcego obchodzą na*xe zegary? — Nic obcego — odpowiedział tamten. Foduiosi z podłogi puiowkę z celofanowymi okularami nad utilszkiem, wdział ją oa, bakier. Potem masując nadgarstek i poruszając nadszarpniętą ręką dodał wyjaśniającym tonem: — — Będziemy współdziałać. Prsyjął postawę zasadniczą stuknął obcasami i lekko wysunął dłoń, a kiedy pa sekundzie namysłu Kos podał mu swoją, przedstawił się: — Kapral }»odehorąży liaitfel t^aaewski. —Sierżant Jmn Kos. — Kuku — potwierdziła ze ściany drewniana zasala. — I*o mnie. jeśłl krótko, to po prostu Magneto. — Dla mnie po prostu Janek. Skąd wiesz o współdziałaniu? — Stary chce most na kanale uchwycić przed podejściem sil głównych. Zegar spieszący się o sześć godzin i kwadrans skończył wystukiwać piątą i punktualnie jak zawsze wszedł generał, a za nim w czarnym czołgowym kombinezonie krępy oficer z gołą, kędzierzawą głową. — Widzę, że % dowódcą motocyklistów zawarliście znajomość. — Tak jest, nawet bliższą — odpowiedział podchorąży. — A to porucznik Kozub, dowódca patroiu. Kos odruchowo zrobił pół kroku na spotkanie, drgnęła mu prawa ręka, ale Kozub nie zdradził zamiaru ściskania dłoni, tylko ostre spoglądając ciemnymi oczyma lustrował załogę Rudego. — Obywatelu pułkowniku — zaczął Kos — w Kreuzburgu... — Zdążył ci już powiedzieć? — dowódca, udawał,' że burczy. — Nie w samym mieście ,ale na południe od niego betonowy most — na desce do prasowania rozłożył mapę, przyr cisnął jej jeden koniec wystygłym żelazkiem. — Pozwólcie zameldować — przerwał znów Janek. — Pilne? — pułkownik niechętnie zmarszczył brwi i spojrzał na zegarek. — Mów. — Więzień obozu koncentracyjnego fabryki amunicji w Kreuzburgu doniósł, że oddział wartowniczy ma rozkaz ich wymordować tuż przed wyzwoleniem. Gdyby zaskoczyć esesmanów, organizacja bojowa obozu uderzy od wewnątrz na wachy.... — Gdzie ok? — W szpitalu. Rauny był i wycieńczony^. — Polak? — Niemiec. — Czemu SS ma zwlettać do ostatniej chwili? — Fabryka robi przeciwpancerne pociski o zwiększonej sile przebijania. Cztery tysiące więźniów... Przyniósł dokładny plan — podał dobytą t kiesteni szmatkę wielkości chustki do nosa. pokrytą misternym rysunkiem. Generad o&lądał ją w zamyśleniu, a potem wygładził dłonią arkusz mapy i żeby równiej leżał przycisnął go z drugiego końca garnizonową czapką rotmistrza. Okuty daszek legi półkręgiem na Szprewie, a orzeł zjf/isł tuż nad ciemną plam? ogromnego miasta. Wszyscy chcieli dokładnie widzieć. Pochylający się Czere-niak niechcący odepchnął Jelenia, tamen szturchnął go bok, a Tomasz myśląc że to zachęta do zabrania głosu p; wiedział to, czego się niedawno od plutonowego nauczył: — Jakby się nie spieszyć do przodu, to więcej ludzi zgirJ.. —Tak — kiwnął głową generał, wpatrzony w mapę i ważący w sobie decyzję. — Tak — powtórzył, uzmysłowiwszy sobie sens wypowiedzi żołnierza i z zaciekawieniem patrz: chwilę na młodego Czereśniaka. — Po ojcu widać taki jestr^ filozof ale masz rację. Ostro zatemperowanym ołówkiem zmienił ku północy kie runek najdalej wysuniętej czarnej strzały i zwrócił się do oficera: — Wszystko, Kozub, jak przedtem, tyle że nie most, lecz ludzie. Wydłużysz skok jeszcze o dziesięć kilometrów i po cichu musisz sforsować kanał. — Jasne, towarzyszu generale. — Przeniknąć, opanować, utrzymać do podejścia wojsk wła snyeh — ostrym, zdecydowanym głosem rozkazywał dowódca. — Dla wykonania zadania wydzielam samodzielny patrol rozpoznawczy, w którego skład wchodzi pluton motocyklistów pod dowództwem Magneta, dwa ciężkie porucznika Kozuba i wasza załoga. — Jako... — SaakasKwill zaciął się, x trudem przełknął ślinę. — Jako desant? — wydusił x siebie pytanie. — Prawda, jeszcze nie mówiłem — generał klepnął się po kieszeni na piersi, wyjął kopertę i podał Kosowi. — Masz list. B> 1 ojciec na tamtym brzegu, ale już was nie zastał. Zostawił pudełko od Pomorzan i ruszył n