II Plenum KC PZPR WARSZAWA (PAP) WCZORAJ tj. w czwartek 3 bm. o godzinie 10 rozpoczęły się w Warszawie 2-dniowe obrady II plenarnego posiedzenia Komitetu Cen tralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Posiedzeniu przewodniczy I sekretarz KC PZPR tow. Władysław Gomułka. Przyjęty porządek dzienny obrad obejmuje omówienie metod opracowania planu na lata 1971—75 oraz zadań w dziedzinie zwiększania efektywności inwestycji w gospodarce narodowej, jak też informację o przygotowaniach do Międzynarodowej Narady Partii Komunistycznych i Robotniczych oraz o posiedzeniu Doradczego Komitetu l# Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego w Budapeszcie. Przemówienie wprowadzające do rozesłanego wcześniej referatu Biura Politycznego KC PZPR dotyczącego 1. punktu porządku dziennego — wygłosił członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR tow. Bolesław Jaszczuk Następnie rozpoczęła sie dyskusja. Zabrali w niej głos: zastępca członka KC PZPR, sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR — Alojzy Karkoszka, zastępca członka KC sekretarz KW PZPR w Katowicach tow. Tadeusz Pyka, I sekretarz KZ PZPR Przedsiębiorstwa Przemysłowego Budowy Huty im. Lenina tow. Karol Jasek, sekretarz KW PZPR w Kielcach tow. Bogusław Stachura, sekretarz KW PZPR w Gdańsku tow. Włodzimierz Stażewski, sekretarz WKW PZPR tow. Zbigniew Zieliński, wiceminister przemysłu maszynowego tow. Jan (Dokończenie na str. 2) Niedziela godz. 14.50 „My — 69 Przypominamy, żc w najbliższą świąteczną niedzielę, 6 kwietnia w teleturnieju „My — 69'* zmierzą się reprezen tac je Koszalina i Opola. Program naszego występu poda liśmy wczoraj. Turniej rozpoczyna się o godz, 14.50. ozdrowienia z Polski Święto narodowe WRL BUDAPESZT (PAP) Dziś, tj. 4 kwietnia przypada 24. rocznica wyzwolenia Węgier. Budapeszt przybrał z tej okazji odświętną szatę. Centralne uroczystości odbędą się dziś. Na piacu defilad 12 tys. nowych członków Komunistycznego Związku Młodzieży złoży uroczyste ślu bo wanie. W przeddzień święta odbyły się uroczystości składania • HELSINKI W Helsinkach trwa XV Kongres Komunistycznej Partii Finlandii. W obradach Kongresu, które trwać b-da trzy dni. biorą ud zdał delegacje partii k o mu nist y cznry cu z 20 krajów. • MOSKWA Przebywający w Maroku przewocŁniooiey Prezydium Ra d y Najwyższej ZSRR — N. Podgomy wydał w swojej rezydencji obiad na cześć króla Maroka Ha&ana II. • PARYŻ 2 kwietnia rozpoczęła się wiosenna sesja parLamemu francuskiego. Trwać o-aa be-dzie do 36 czerwca. Faktyczne obrady rozpoczną sie jednak dopiero w końcu kwietnia po przeprowadzeniu referendum w sprawie zmiany u-prawnień Senatu i reformy administracji terenowe*. • NOWY JORK Do Ottawy przybył australijski uremier J. Gorton. Spotka sćę on z premierem Kanady Trudeau Qi*a'i członkami jego gabinetu, z którymi przeprowadzi rozmowy. Tragiczna katastrofa samolotu PLL „Lot" WARSZAWA (PAP) W ubiegną środę 2 bm. wydarzyła się katastrofa samolotu Polskich Linii Lotniczych „LOT". Samolot ten typu AN 24 z 4-8 pasażerami na pokładzie oraz 5 członkami załogi wystartował z Warszawy o godz, 15 20 do Krakowa, gdzie miał lądować o godz. 16.15. Z nie ustalonych dotąd przyczyn samolot runął na ziemię w od ległości 6 km od wsi Pod-police kolo Zawoji w pow. Sucha, woj. krakowskie. Według informacji przybyłych na miejsce funkcjonariuszy MO i lekarzy, wszyscy pasażerowie i załoga ponieśli śmierć. Na mie;>ce katastrofy udała się Główna Kómisja Badania Wypadków Lotniczych Mi nisterstwa Komunikacji. Na miejsce katastrofy udali się także przedstawiciele Ministerstwa Komunikacji z wi-cemin. Stanisławem Mroczkiem i dyrektorem Centralnego Zarządu Lotnictwa Cywilnego, Mieczysławem Kowies- wieńców u stóp pomników i na grobach żołnierzy radzieckich, poległych w walkach o wyzwolenie Węgier. Z okazji święta bratnich Węgier przywódcy partii i rządu PRL przesłali kierownictwu partii i rządu WRL oraz narodowi węgierskiemu serdeczne pozdrowienia i sra!u- : lacje. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SW Nafcład: 122.793 / SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZAUN1E ROK XVII Piątek. 4 kwietnia 1969 r. Nr SI <5124} W Warszawie podpisano umowę o współpracy gospodarczej. Naukowej j technicznej miedzy Polska i Kubą. Ze strony polskiej urnowe podpisał wicepremier — P. Jaroszewicz, ze strony kubańskiej - sekretarz KC KP Kuby — C. R. Rodrisuez. Na zdjęciu: rozmowa polsko-ku bańskie. Pierwszy od lewej — Carlos, Rafael Rodriguez* drugi od prawej — Piotr .Jaroszewicz. CAF — Łan aria ,/Sytuacja w Wietnamie tir kozmowy iw Paryżu Rosną straty US Army PARYŻ (PAP) Kolejne jedenaste posiedzenie plenarne konferencji w sprawie Wietnamu odbyło się wczoraj w Paryżu. w Na zdjęciu: budowa wież destylacyjnych rafme»ii Nadrfunajefcich Zakladdw Preeemyshi Naftowego, (CAF — JiTł) Braciom Wągrom Wizyta nasza była krótka, ale jej prze bieg i rezultaty są pożyteczne i niezwykle oux>cne dla obu stron" (Wł. GOMUŁKA) „el dytreflseji powielał dziennikarzom, że w tego J-zaju katastrofach na ogół itda-• się ura-tować ndewielru górm-NW. KRAKÓW (PAP) Rusdizia pobiegł do znajdują- cego się w gajówce telefonu i Specjalny wysłaimik PAP zadzwonił do Komendy Powia — red. J. Toma&zewski pisze: towej MO w Suchej Beskidz- Uwagę mieszkańców Skawi- kaej. cy Makowa Podhalańskiego, Meldunek przekazany przez Suohej BeskidizJkiej i Zawoi gajowego gajówki położonej zwrócił 2 bm. we wczesnych bezpośrednio u podnóża góry godizrnach przedwieczornych Police o wysokości 1226 m. nisko lecący nad ich domami sprawił że do akcji skierowa-samolot. Gołym okiem widać ni zostali znajdujący się w było, iż jest to samolot pasa- najbliższej odległości tego te żerski. Leciał w kierunku pob renu funkcjonariusze MO, liskich szczytów gór położo- Równocześnie w całym pony ch w paśmie babiogórskim, wiecie i województwie ogłoszo Lot jego do ostatniej chwili no alarm. W ciągu kilku se-obserwowalj m. in. mieszkań- kund w stan pogotowia posta cy Gajówki w Zawoi — Podpo wienj zostali żołnierze 6 Police M. Dyrcz oraz F. i W. Ku morskiej Dywizji Powietrzno-dzia:> Opowiadają oni, że w Desantowej. W rejonie domnie mgnieniu oka utracili widocz manego miejsca wypadku u-ność samolotu. Na wysokości stawiły się długie kolumny ka jego lotu szalała zamieć śnież retek pogotowia ratunkowego na. Po kilku sekundach w oko z pełnymi ekipami lekarskimi Mcy dał się słyszeć dwukrot- ze służb cywilnych, kolejo-nde następujący raz po raz wych i wojskowych. Żołnierze huk. Ludzie skojarzyli sobie w „czerwonych beretach" po-iż może to mieć zwiążek z le- konując trasę prowadzącą w cącym przed ch lą samolo- góry, instalowali sieć łącznoś domriair złego akcja ratow ....... :za zaczęta »ie również mie-1 tem. Relacje w.- .iazuj-ą. iz by ci racJiowe;»montowali agrega 'częśliwie. samochód ciężarowy, I ła wówczas godzina 16.15 — ty mogące służyć do oświetle wiozący ratowników z jednej * ic on _• , " sąsiednich kopolni, uległ kabasfcro-1 ^ J I ' fie. 15 oedto odniosło ramy. 1 Bez chwśłi 2?włoki gajowy F, OkoHczna Judnosć tKtziełała wszechstronnej pomocy przybyłym na ratunek ekipom mili cyjnym i żołnierskim oraz służbie zdrowia. Równocześnie do miejsca skąd rozległy się strzały wskazujące na miejsce wypadku zaczęły podążać dal sze grupy funkcjonariuszy MO i wojska. Około godz. 23 za częły napływać z gór relacje od tych którzy pierwsi znależ li się w miejscu katastrofy. Na przestrzeni ok. 200 met rów jak gdyby koszącym lotem ścięte są wierzchołki drzew po prawej stronie w sto sunku do kierunku lotu. Wska żuje to, że w ostatnich sekun dach lotu samolot leciał prze chylony na prawy bok. Lewe jego skrzydło znajdowało się powyżej wierzchołków drzew. Później widać ścięte drzewa o grubości ok. 70 cm, a w końcu— wciśnięty w trzy grube drzewa ogon samolotu oderwany od kadłuba. W odległoś ci ok 4 —5 metrów od ogona — wydęte prawe drzwi sa molotu. W przodtzie w odle głoś ci około 30 m od tych częś ci znajdują się zde&fmowayie szczątki kadłuba. Mgr inż. Marcelemu Romańczukowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu zgonu OJCA składają WSPÓŁPRACOWNICY ITDBKol. W SZCZECIJfKU Mgr Alic>i Andrzejewskie kierownikowi Inspektoratu Terenowego DBRol. w Białogardzie wyrazy głębokiego wspólez*cia z powodu śmierci OJCA składają PRACOWNICY, POP i RADA ZAKŁADOWA INSPEKTORATU W dniu 2 kwietnia 1969 roku zmarł, w wieku lat 59 po długotrwałej i ciężkiej chorobie mgr Inż. Stanisław Farbowski zasłużony i długoletni pracownik Koszalińskiego Urzędu Morskiego, naczelnik Wydziału Ochrony Wybrzeża, odznaczony srebrną i brązową odznaką Zasłużonego Pracownika Morza, złotą odznaką za zwalczanie powodzi i honorową odznaką „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". W Zmarłym tracimy ofiarnego, oddanego pracownika i kolegę. Cześć Jego Pamięci! DYREKCJA. RADA ZAKŁADOWA, POP i PRACOWNI CY KOSZALIŃSKIEGO URZĘDU MORSKIEGO W SŁUPSKU GfcfcS *r M C5124) Str Zmiany w iu i metodach inwestowania TOWARZYSZE! Biuro Polityczne proponuje, aby obecne plenarne posiedzenie Komitetu Centralnego roz patrzyło problematykę metod i kierunków opracowania na stępnego planu 5-letniego oraz podniesienia stopnia sprawnoś c-; procesu inwestycyjnego. Od właściwego rozwiązania tych podstawowych problemów zależeć będzie postęp we wdraża niu intensywnych form produ kej { i ogólny wzrost efekty w ności naszej gospodarki. Obecnie przystępujemy do konkretyzacji wytycznych pla nu na lata 1971—75 zawartych w Uchwale V Zjazdu partii. Konkretyzacja kierunków roz ■woju nie może być aktem jed morałowym i to w dodatku aktem ze strony władz nadrzędnych. Jest to proces społeczny w którym biorą udział szerokie rzesze pracowników \ to tak na szczeblu centralnym jak i w zjednoczeniach, przed siębiorstwach, w radach naro dowych i w zapleczu technicz no-naukowyrn. Aby stworzony w ten sposób kompleksowy program rozwoju sił wytwórczych optymalnie odpowiadał zarówno potrzebom kraju, jak też jego możliwościom, konieczne jest zastosowanie odmiennych niż w poprzednich okresach metod opracowywania planu. Proponuje się, aby wstępne wytyczne do opracowania projektu planu 5-letniego przęsła ne do zjednoczeń, przedsię biorstw i rad narodowych mia ły bardziej ogólny charakter, aby określały sumę nakładów inwestycyjnych, wzrost produkcji i asortyment wiodących grup wyrobów oraz zadania w dziedzinie postępu technicznego i ekonomicznego. Taki charakter wstępnych wytycznych otwiera pole manewru i poszu kiwania optymalnych rozwią-. zań w zakładach, w z.ie^nocze niach^esortach i radach narodowy ch^Przedsiębiorstwa i zje <5ftoczenia w oparciu o przyznany im limit nakładów inwes t\6cyjnych i wstępne wytyczne opracują własny projekt planu inwestycyjnego i produkcyjnego, który w świetle rachunku ekonomiczego powinien być optymalnie najkorzy stniejszy tak dla przedsiębior stwa jak i dla całej gospodar ki narodowej. Powinien on zakładać m in. dalszy wzrost wydajności pracy i obniżkę ko sztów jednostkowych produkcji oraz poprawę opłacalności produkcji eksportowej. Projekt planu przedsiębiorstwa. kombinatu czy zjednoczenia powinien zawierać zamierzenia dotyczące zmniejszenia lub zlikwidowania istniejącej jeszcze rozpiętości między poziomem jakości i no woczesności wyrobów produkowanych u nas a osiąganym w krajach gospodarczo przodu jących. Należy w zasadniczy sposób podnieść wagę i znaczenie prac koncepcyjnych prowadzo nych w przedsiębiorstwach i zjednoczeniach oraz w zapleczu naukowo-technicznym nad opracowaniem długofalowej prognozy rozwojowej danej branży. Szczególną rolę mają tu do odegrania pracownicy instytutów przemysłowych , la boratoriów badawczych oraz biur konstrukcyjnych i technologicznych. Zasadnicze znaczenie w opra cowaniu planu 5-letniego w przedsiębiorstwach będzie mieć* oparte na rachunku eko* nomicanym r wyprofilowanie produkcji stosownie do wymo gów rynku i eksportu, przy m a ksy m a 1 nym u względni eni u postulatu specjalizacji i powiększeniu seriT produkcyjnych. W tym też głównie kie runku powinny zmierzać pro-\ jekty planów inwestycyjnych w przedsiębiorstwach, które to projekty bedą poddane sze rokiei dyskusji w gronie akty wu społeczno-ekonomiczne go. Aby dyskusja ta mogła być owocna kryteria racjonalności ekonomicznej proponowanych inwestycji muszą być rozumia ne i znane przez załogę. Ogól ny wskaźnik ekonomicznej e-fektywności inwestycji nie spełnia tego wymogu Koniecz ne będzie, jak to proponuje się w referacie, zastosowanie bardziej komunikatywnego sys Zagajenie wygłoszone przez członka Biura Politycznego KG PZPR low. Bolesława Jaszczuka (Skrói) temu oceny w postaci podziału wszystkich inwestycji na kilka grup, zależnie od osiąganych parametrów techniczno-ekonomicznych. Obok zmian w metodzie o-pracowywania planu, proponu jemy istotne innowacje w metodzie planowania inwestycji. Zasadniczy ich sens polega na odmiennym potraktowaniu in wTestvcji w przemyśle przetwórczym niż we wszystkich pozostałych gałęziach. O ile bowiem w tych ostatnich za równo program rzeczowy, jak i związane z nim środki zosta ną określone z góry na całe 5-lecie w ostatecznej i nieprze kraczalnej wysokości, o tyle przemysłom przetwórczym zos taną od razu przyznane środki tylko na konkretne'inwestycje, prowadzone w latach 1971—73 oraz na ich kontynuację w dwu latach następnych. Natomiast środki na nowe zadania inwestycyjne na lata 1974 — 1975 zostaną umieszczone w centralnej rezerwie. Kierunki i rodzaj tych inwestycji nie dadzą się bowiem określić z góry na 4 lata naprzód. Takie rozwiązanie sprawy zapewni niezbędną elastyczność w polityce inwestycyjnej. Jest rzeczą bezsporną, że centralnym problemem naszej polityki ekonomicznei w najbliższych latach będzie stworzenie warunków zapewniających rozwój przemysłu maszy nowego. Oznacza to konieczność wydzielenia odpowiednio wielkich środków na rozbudowę mocy produkcyjnych tego przemysłu ora z na rozwój jego zaplecza materiałowego, jakim jest hut nictwo. Niezależnie jednak od tego stoi przed nami ważne i pilne zadanie lepszego wykorzystania istniejących już w tym przemyśle maszyn i urządzeń oraz powierzchni produkcyjnych. Wzrost istniejącej produkcji finalnej przez lepsze wykorzy stanie czynnych zakładów i zwiększenie współczynnika zm i a nowości, nie stoi w żadnej sprzeczności z postulatem prze obrażeń strukturalnych przemyski maszynowego. Jedną z zasadniczych przyczyn niepełnego wykorzystania zdolności produkcyjnych przemysłu maszynowego są trudności w dostawach koope racyjnych. Musimy więc ener gicznie rozwiązywać i ten problem. Produkcja kooperacyjna przy odpowiedniej unifikacji części i zespołów-, po winna być wytwarzana w dłu gich seriach w specjalizowanych zakładach. Osobnego programu w dziedzinie lepszego wykorzystania i rozbudowy zdolności produk cyjnych wymaga odlewnictwo, stanowiące dziś obok koopera cji drugi „wąski przekrój" przemysłu maszynowego. Dlatego resorty zarządzające odlewniami, a przede wszystkim resort przemysłu ciężkiego powinny podjąć wszelkie kro ki zmierzające do uzyskania poprawy w odlewnictwie. W opracowanym programie należy przewidzieć przechodzenie na pracę całodobową, utrzyma nie w ruchu istniejących odlewu- i ich specjalizację. Podobne programy wy korzy s tania rezerw produkcyjnych w istniejących i nowo zbudowa nych zakładach należy opracować również w innych gałęziach produkcji. Dynamiczny rozwój produkcji w wybranych branżach wią że się z doskonaleniem wzajemnych powiązań międzyzakładowych oraz powiązań zakładów z zapleczem naukowo-technicznym. Kierując się uchwałą V Zjazdu partii oraz doświadczeniami i wnioskami niektórych zjednoczeń i przed siębiorstw, proponuje się przy stąpienie do twrorzenia kombi natów przemysłowych. Kombi nat — grupując kilka lub kilkanaście przedsiębiorstw — po winien być zwartym organizmem gospodarczym, łączącym zakłady o podobnym profilu produkcji lub też kooperujące ze sobą Kombinat musi otrzy mać odpowiednio rozszerzone w porównaniu z przedsiębiorstwami uprawnienia. Utworze nie kombinatów przemysłowych powinno doprowadzić do wzrostu produkcji, obniżki kosztów wytwarzania w opar ciu o koncentrację i specjaliza cje produkcji oraz usprawnienia kooperacji wewnętrznej po przez ścisłe powiązanie zakła dów kooperujących z zakładami produkcji finalnej. Przy kombinatach powinny powstać silne placówki zaplecza naukowo-technicznego, które pozwolą na znaczne przyspieszenie tempa postępu technicz nego i organizacyjnego. W pierwszym okresie formy organizacyjne kombinatów mo gą mieć charakter eksperymen talny. Przewiduje się, że w pierw szej kolejności powstaną kom binaty w przemyśle obrabiarek i narzędzi oraz w przemyśle elektrotechnicznym i elektronicznym. Tworzenie kombinatów musi być poprzedzone odpowiednimi studiami i pracami przygotowawczymi. Równolegle z przygotowaniem projektów organizacyjnych kombinatu w branżach objętych tymi pracami, nale ży przystąpić do szkolenia ka dry kierowniczej, inżynieryjnej i organizatorskiej w zakre sie stosowania nowoczesnych metod organizacji i zarządzania. Należy podkreślić z całą mocą że przy tworzeniu kom binatow chodzi o to, aby mak syrnainie uruchomić inicjatywę kadry kierowniczej i załóg. TOWARZYSZE! Referat Biura Politycznego prezentuje rozwinięty program usprawnienia procesu inwesty cyjnego we wszystkich jego 1'a zach. Sytuacja na tym nadzwyczaj ważnym odcinku jest nadal niepomyślna. Główne te go przyczyny — to zbytnie roz proszenie inwestycji* zbyt duża liczba równocześnie budowanych obiektów, nieterminowe dostawy maszyn i materiałów na budowy, przewlekły tryb opracowania dokumentacji technicznej i częste jej przeróbki w trakcie realizacji inwestycji. Niezbędna więc jest ponowna koncentracja uwagi partii na tej problematyce i za stosowanie bardziej skutecznych środków działania. Centralnym problemem orga nizacji procesu inwestycyjnego jest ujęcie wszystkich jego faz w racjonalne cykle norma tywne lub dyrektywne wynika jące z umów. Dotychczas w wykonawstwie budowlanym i przy roz ruchu zakładów produkcyjnych normatywy nie mają cha rakteru dyrektywnego, nie liczą się z nimi ani resorty i zjednoczenia przy corocznym ustalaniu wielkości nakładów ani też przedsiębiorstwa budo wlano-montażowe i producenci maszyn i urządzeń. Nie bio rą ich także pod uwagę komi sje rozdziału robót. Poprawa istniejącego stanu wymaga wprowadzenia cykli 0 charakterze wiążącym dla uczestników procesu inwestycyjnego, skrócenia w szeregu przypadków normatywów cza sowych budowy oraz ścisłego powiązania cykli budowy z systemem finansowania inwes tycji i systemem bodźców ma terialnych, stanowić to będzie zasadnicze novum w naszej po lityce inwestycyjnej. Dla wzmocnienia dyscypliny planowania inwestycyjnego i przeciwdziałania rozproszeniu nakładów wprowadza się współczynniki maksymalnego zaangażowania inwestycyjnego w planach resortów, zjednoczeń i rad narodowych. Termin zaangażowania inwestycyj nego oznacza wielkość nakładów, które muszą być wydań'? aby zakończyć rozpoczęte już 1 realizowane inwestycje. Powinno to przyczynić się do skrócenia frontu inwestycyjnego i do większej koncea tracji nakładów w czasie a tak że do realizowania inwestycji tańszych o krótszych cyklach budowy. Następstwem tego po winno być skrócenie przeciętnego cyklu realizacji inwestycji w całej gospodarce. Niepokojącym zjawiskiem zwłaszcza wT realizacji dużych inwestycji jest zła wycena kosztów w dokumentacji projektowej, a także przekraczanie ich w trakcie budowy. Pewien stopień niedokładności w kosztorysie może mieć miejsce. Nie wszystkie bowiem składni ki inwestycji dadzą się z góry ściśle określić w fazie o-pracowania dokumentacji technicznej. Nie można jednak godzić się z wadliwą wyceną kosztów po wodowaną brakiem poczucia odpowiedzialności i niedbalstwem w pracy projektowej i kosztorysowej. Szczególnie ostatnio w szeregu gałęziach przemysłu w tym również w przemyśle maszynowym wystę puje wzrost kosztów i przedłużenie okresu budowy spowodowany zmianami w zakre sie rzeczowym budowanych obiektów. Tego rodzaju przekroczenia kosztów będą powo dować zarówno sankcje finan sowe uszczuplające fundusz in westycyjny resortu jak i utratę części lub całości premii po szczególnych uczestników procesu inwestycyjnego odpowiedzialnych za te przekroczenia, Kwota przekroczenia kosztów, wraz z karnymi odsetkami zmniejszy fundusz inwestycyjny danego zjednoczenia, rady narodowej lub innego inwesto ra pośredniego oraz ich piano wy limit, na inwestycje nowo rozpoczynane. Znaczny wpływ na usprawnienie działalności inwestycyj nej powinny wywrzeć nowe zasady finansowania inwesty cji. Obecnie wszystkie inwestycje centralne są finansowa ne bezprocentowym kredytem technicznym z możliwością sankcji w postaci odsetek tylko przy przekroczeniu kosztu lub opóźnieniu terminu uruchomienia obiektu. Nakłady na inwestycje zjednoczeń pokrywane są ze środków włas nych zjednoczeń, uzupełnianych ewentualnie, jeśli zacho dzi taka potrzeba niskooprocen towanym zwrotnym kredytem bankowym. Taki stan nie daje możliwoś ci skutecznego oddziaływania instrumentami finansowymi na realizację inwestycji. Proponowany system finan sowania inwestycji, wiążąc działalność inwestycyjną ze środkami własnymi i z rozra chunkiem gospodarczym ma na celu bardziej skuteczne od działywanie środkami finansowymi na cykl realizacji inwestycji i na jej kaszty, sfera działania kredytu bankowego zostaje bowiem oddzielona od sfery działania środków własnych. Finansowanie inwestycji produkcyjnych odbywać się będzie wyłącznie poprzez j kredyt oprocentowany. Nato- j miast środki własne będą rno gły być użyte wyłącznie na całkowitą lub częściową spła j tę tego kredytu. Oznacza to, | że stan posiadanych środków przez zjednoczenia nie wpływa na wielkość jego inwestycji ,która jest określona wyłącznie przez plan. Takie rozwiązanie powinno skłaniać inwestorów do wyboru inwestycji o krótkim cyklu oraz do skracania norma tywnego czasu ich trwania. Za przekroczenie kosztów i normatywnego cyklu naliczane będą rosnące progresywnie odsetki bankowe, powodujące wraz z suma dodatkowego kosztu zmniejszenia rocznych limitów na nowo rozpoczynane inwestycje. Splata zaciągniętego kredytu zależnie od charakteru inwestycji nastąpi po jej rozliczeniu w całości lub też częściowo z funduszu inwestycyj nego zjednoczenia, zgodnie z zawartą umową między bankiem a zjednoczeniem. Źródłem spłaty części kredy tu nie pokrytej z funduszu in westycyjnego zjednoczenia, bę dzie zysk przedsiębiorstwa, któremu inwestycja została od dana w użytkowanie. W ten sposób inwestycja zostanie po wiązana z rozrachunkiem przedsiębiorstwa a jej aktywność będzie mogła być w praktyce sprawdzona. Warunki spłaty tej części kredytu* a przede wszystkim podział jej na raty roczne, u-stalą między sobą bank i przedsiębiorstwo. Mogą one przewidywać różne dla przed siębiorstw a ulgi. Przy terminowym osiągnięciu projektowej zdolności produkcyjnej powinna być stosowana bonifi kata części pobieranych odsetek od kredytu. Tego rodzaju ulgi powiązane z wynikiem fi nansowym przedsiębiorstwa, a więc i funduszem zakładowym, powinny skłaniać załogę do wysiłków nad szybkim o-panowaniem produkcji i uzyskaniem w terminie zgodnej z projektem mocy produkcyjnej. Temu samemu celowi ma służyć wprowadzenie dyrektywnych cyklów dochodzenia do projektowych zdolności produkcyjnych. Uporządkowania wymaga również system corocznego rozdziału robót. Zasada koncentracji mocy produkcyjnych przedsiębiorstw budowlano-montażowych resortu budownictwa na. inwestycjach grupy A wymaga odciążenia ich od robót drobnych i remontów, Przyczyni się to mię dzy innymi do lepszej niż do tychczas realizacji podstawowych inwestycji rad narodowych takich jak budownictwo mieszkaniowe, szkolne i służ> by zdrowia, gdzie sytuacja by ła dotąd szczególnie niekorzy stna. Odpowiedzialność za realizację wymienionych inwestycji, które w planie tereno wym rady narodowej stanowią około 85 proc. całości inwestycji ciążyć będzie na Mi nisterstwie Budownictwa. Ra dy narodowe będą natomiast odpowiedzialne za> pozostałe inwestycje, dla których muszą odpowiednio rozwinąć po tencjał wykonawczy. Poza tym rady narodowe bę dą zobowiązane w oparciu o przekazane im plany i środki inwestycyjne przez zjednoczenia i resorty — opracować programy realizacji wspólnych lub skojarzonych inwestycji na swym terenie. Usprawnienia wymaga też działalnpść inwestycyjna w go sroodarce terenowej. Proponu je sie, by środki na inwestycje terenowe przyznawane by ły w wielkościach globalnych z określeniem jedynie nakładów na budownictwo mieszka niowe i na szkolnictwo. Proponowane przez Biuro Polityczne zamierzenia prowa dzą do dalszego rozszerzenia uprawnień rad narodowych. Ich działalność koordynacyjna powinna prowadzić do opraco wania jednolitego planu inwestycyjnego — obejmującego nakłady inwestycyjne wszystkich inwestorów we wszystkich grupach. TOWARZYSZE! Zadania, które obecne plenum stawia przed partią — jej organizacjami i instancjami — są trudne i odpowiedzialne. Prawidłowa ich realizacja wy magać będzie przezwyciężenia wielu starych nawyków i błę dów, pełnego zrozumienia przez aktyw gospodarczy i par tyjny istoty proponowanych zmian w polityce inwestycyjnej oraz w nowych metodach planowania i szerokiej ich popularyzacji wśród załóg zakła dówr przemysłowych i instytucji. Tej szerokiej pracy wyjaśniającej musi jednocześnie towarzyszyć stałe ulepszanie me tod partyjnej i społecznej kon trołi podjętych wniosków i u-chwał. Na pilność i aktualność tego zada n i a wskaż u j e za war -ta w referacie Biura Politycznego krytyczna ocena realizacji Uchwały VI Plenum KC w sprawie doskonalenia dzia łal ności inwestycyjnej. U-chwała ta, w wielu istotnych punktach nie została wykonana. Wiele spraw załatwiono formalnie. Organizacje partyjne — szczególnie w biurach projektowych, a także w służbach inwestycyjnych, na placach bu dów powinny skuteczniej niż dotychczas kontrolować, jak ich instytucja czy przedsiębiorstwo wywiązuje się ze swoich zarań, jak przyczynia się do terminowej realizacji inwestycji oraz obniżki ich kosztów. Realizacja uchwały wymaga przezwyciężenia atmosfery sta łego nacisku na zwiększanie inwestycji ponad wielkości ustalone w planie. W wojewódzkich programach działania, zatwierdzonych przez komitety wojewódzkie nie mogą być zawarte rozmaitego rodzą ju propozycje inwestycyjne przedsiębiorstw czy instytucji. nie przewidziane w planie państwowym. Pożądana poprawa w efektywności procesu inwestycyjnego może nastąpić tyiko poprzez wyeliminowanie z na s.zego działania tych wszystkich szkodliwych i przeszka-dzającvch nam w rozwoju praktyk. Może tego dokonać tylko pełne konsekwencji działanie organizacji i instancji partyjnych, właściwa praca resortów i rad narodowych. Naszym podstawowym obowiązkiem będzie zapewnienie realizacji uchwały, jaką podejmie obecne plenum Komitetu Centralnego. 15—9J czerwca br I Koszalińskie Dni Techniki * (INF. WŁ.) Wczoraj w Domu Technika w Koszalinie odbyło się spotkanie przedstawicieli władz wojewódzkich, zjednoczeń przemysłowych oraz większych zakładów pracy, podczas którego powołano Komitet Honorowy I Koszalińskich Dni Techniki. Na czele 15-0-sobowego Komitetu Honorowe go stanął przewodniczący WKZZ tow. Michał Piechocki. Zatwierdzono również termin pierwszy raz organizowanych w naszym województwie Koszalińskich Dni Techniki oraz ich program. Powo łano jednocześnie komitet organice yjny, na którego czele stanął przewodniczący Zarządu Oddziału Wojewódzkiego NOT tow. Jerzy Krętkowski. I Koszalińskie Dni Techniki trwać będą od 12 do 21 czerw ca br. Zainauguruje je uroczyste wręczenie nagród NOT za wy bitne osiągnięcia w rozwoju techniki oraz otwarcie wojewódzkiej wystawy technicznej z okazji 25-lecia PRL. Poza imprezami o charakterze o-gólnym przewidziane są również inne jak wystawy odczyty, konferencje naukowe organizowane przez stowarzyszę nia branżowe a także Dni Re gionu Słupskiego. A98A Str. 4 GŁOS Nr 81 (5124)1 Klimat jest podstawowym czynnikiem abiotycznym kształtującym warunki środowiskowe danego ekosystemu krajobrazowego. Jest uzależniony od szerokości geograficz nej* wzniesienia nad poziomem morza, szaty roślinnej i od działalności człowieka. Klima tologia rozróżnia 3 działy w tym zakresie Makroklimat oznaczany przez wskazania sieci stacji meteorologicznych w od stępach wielokilometrowych. Klimat lokalny (zwany także miejscowym) kształtuje sie w zależności od warunków miej scowych. Szczególnie wyraźnie zaznacza się jego zmień., ność w terenach pagórkowatych i górskich, gdzie lokalne różni ce dają się zauważyć już w zasięgu setek metrów. Mikroklimaty czne zjawiska zachodzą w przyziemnej warstwie powietrza grubości do 2 m. War stwa ta wyróżnia się szczegół nie wysoką amplituda poziomych gradientów, wykazując znaczne różnice temperatur i wilgotności już w zasięgu dzie siątek centymetrów, (rys. 1). Znajomość zjawisk zachodzą cych w zakresie klimatu miej scowego i mikroklimatu, takich jak promieniowanie słoneczne, temperatura powietrza t wilgotność i wiatr, ma pierw szorzędne znaczenie dla właści wego gospodarowania w danym ekosystemie rolniczym, a przede wszystkim pozwala na właściwy dobór zróżnicowa nych fizjograficznie terenów dla odpowiednich rodzajów gospodarki. Jeśli bowiem w zakresie makroklimatu możliwości ingerencji człowieka są znikome, to w pozostałych dzia łach gospodarz terenu może przekształcać warunki miejsco we zarówno w korzystnym, jak i niekorzystnym dla kraj obrazu kierunku. W krajozbrazie kulturowym — rolniczym ogromną rolę przypisuje się kompleksowemu pojęciu „ochładzani?^ ood któ rym rozumie się zespół czynników wywierających istotny wpływ na przemiany biologi czne zachodzące w powierzchni czynnej gleby i pokrywają cej ją roślinności. Do czynników ochładzania zaliczamy: temperaturę, wilgotność | ru chy powietrza oraz promienio wanie. Jeśli przyjdzie nam rcz patrywać wielkość ochładzania, np. na powierzchni wolno stojącego pagórka to stwier dzim^że pomimo wyższej tem peratury panującej na powierz chni zbocza południowego» wielkość ochładzania będzie tu większa niż np. na zboczu wschodnim, z powodu udziału wiatru zachodniego, który na zboczu południowym zwiększa swą szybkość styczną. Na tym że zboczu w okresie letnim nastąpi szybsze wysychanie gleby, a tym samym zaniżanie zbiorów roślinnych. Kapitalną wartość ochronną przed nadmiernym ochładzaniem gleby w początkach okresu wegetacyjnego i wysuszaniem jej w okresie letnim i jesiennym, posiadają wspomniane w odcinku 5 niniejszego cyklu, pasy wiatrochronne (rys. 2). Są to pasma obsadzo ne zielenią wysoką, powodującą zmniejszenie szybkości wia tru, a tym samym zmniejszenie jego szkodliwej dla wege tacji działalności ochładzającej i wysuszające] na polach leżących pomiędzy pasami. Za kres działania pas a przyjmuje się na około 400 m i w takich też odstępach proponują je sa dzić agrobiolodzy, w terenach zagospodarowanych rolniczo. W zimie, kiedy wiatr pędzi poziomo płatki śniegu, pasy powodują intensywniejsze zale ganię śniegu na przyległych polach co ma swoje znaczenie w gospodarce wodnej dla pro d-ukcji roślinnej. Obserwując masowe wycinanie drzew przy drożnych, które dotychczas peł niły w naszym krajobrazie rolę pasów wiatrochronnych, nale ży się obawiać, że brak tych naturalnych przeszkód może spowodować gwałtowny wzrost stopnia ochładzania gleby i roś lin na pobliskich polach, nadmierne wysuszanie w lecie i zwiewanie śniegu w zim;e. Zni knięcie istniejących w danym krajobrazie od wielu lat zasłon jest dla pobliskich gleb takim szokiem, jak zdjęcie ko ca z człowieka śpiącego w chłodnym pomieszczeniu. Starzy i doświadczeni rolnicy pa mięta ją przypadki gwałtownych zmian w produkcji roln; czej spowodowanych beztroskim usuwaniem grup lu^> pasów zieleni wjsołoęj. Prot. d r Andrzej Rzymkowski & Rodzaje klimatu & Wielkość ochładzania fs Inwersja ☆ Melioracje klimatyczne Bezwzględne niszczenie istniejących zadrzewień przy dr0 gach pełniących dotychczas ro lę pasów wiatrochronnych dla przyległych pól jest przykładem szkodliwej ingerencji vu-przemysłowionej działalności człowieka w krajobrazie rolni czym, pod pozorem poprawy stosunków komunikacyjnych, a w sumie szkodliwych dla całokształtu produkcji. Wiatr zatem obok tempera tury, jest podstawowym czyn niklem klimatu, wpływającym na stopień ochładzania szczególnie w okolicach nadmorskich, gdzie liczba dni bezwiet rznych w roku jest znikoma. Oprócz wiatrów typu makro klimatycznego spotykamy się z miejscowymi ruchamy pozio mymi powietrza, wiejącymi po między lądem i morzem, lasem i polem — na skutek róż nic temperatury spowodowanych promieniowaniem słonecznym. (rys. 3). W krajobrazie falistym, mo-. renowym takim jak nasz koszaliński, spotykamy się ze szczególnym zjawiskiem mikro klimatycznym, jakim jest tzw. inwersja. Zimą lub na wiosnę pod wpływem promieniowania słonecznego, powierzchnia czynna zboczy nagrzewa się w ciągu dnia. Podczas bezchmur nych nocy następuje wj^pro-mieniowanie zmagazynowane go w glebie w ciągu dnia ciep ła powodujące silne oziębianie powierzchni, od której z kolei oziębia się przyległa warstwa powietrza. Na skutek zwiększo nego ciężaru właściwego wars stwa ta pokonywując tarcie podłoża, zsuwa się po pochyłości zbocza i zalega na dnie doliny. W ten sposób spływa ją ze zbocza kolejne warstwy^ tworząc na dnie doliny zalew mroźnego powietrza, podczas gdy na wyżej położonych tere naeh jest cieplej. Tego rodzą ju inwersja zdarza się stosun kowo rzadko, gdyż na jej pow stanie musi się złożyć sporo warunków a przede wszystkim musi panować bezchmurna słoneczna i bezwietrzna typowo wyżowa pogoda^Niemniej wystarczy jeden taki dzień, by mroźny zalew zniszczył na wiosnę delikatne .jarzyny zasa dzone w tym miejscu powodu jąc szkody nie do powetowania w danym roku*. Zimowa in wersja wyrządza szkody w drzewostanie owocowym sadzo nym nieopatrznie na dnie dolin. Walkę ze skutkami inwersji prowadzą rolnicy w sposób za 8 pobiegawczy to znaczy że uni kają uprawy delikatnych kul tur na dnach dolin obsiewając niebezpieczne miejsca trwałymi użytkami zielonymi, które z uwagi na wytrzymałość na mróz i śliskość. pozwalają na szybszy odpływ mas mroźnego powietrza. Z tego też względu nie należy utrudniać cyrkulacji termicznej przez techniczną lub biologiczną zabudowę na dnie dolin inwersyjnych. Naturalne i sztuczne zbiorniki wodne znajdujące się na dnie wklęsłości terenowych w znacznym stopniu rozładowują mroźne powietrze spływające ze stoków. W zimie, gdy lód pokrywa zbiorniki, ich ociepla jąca rola nie istnieje. Ogólnie można powiedzieć, że korzystnie na wartość klimatu miejscowego i mikrokli matu wpływają kompleksy leś ne, zgrupowania zieleni wyso kiej i powierzchnie wodne jezior oraz stawów. Natomiast niewłaściwie ulokowane r uciąż liwe zakłady przemysłowe, bez planowa zabudowa osiedli o-raz bezmyślne wyniszczanie zieleni wysokiej — pogarszają wartości klimatyczne krajobra zu, a tym samym zaniżają wa runki zdrowotne mieszkańców i poziom produkcji danego eko systemu rolniczego. Pomyślne wyniki gospodarowania w i kwartale (Inf. wł.) Donosiliśmy już o wykonaniu planu przez różne zakłady i przedsiębiorstwa przemysłowe. Jak z tych meldunków wynika mimo dużych trudności, spowodowanych między innymi epidemią grypy, w większości przypadków plany pierwszego kwartału zostały wykonane. Dzisiaj drukujemy następną porcję pomyślnych meldunków. siębiorstwo Budowlane, kosza go, uzupełniania wykształce- lińskie i słupskie przedsiębior nia zaocznie, wzrosły znacznie stwa instalacji budownictwa, kwalifikacje załóg gospodarstw. Np. SPIB aż o 22 proc. zwięk Zaangażowano też absolwen- szyło wartość swych robót w tów szkół fachowych. Załogi Pomyślne wieści nadeszły porównaniu z rokiem ubie gospodarstw biorą udział we 1.904 IZBY PRZEKAZANO W I KWARTALE z Koszalińskiego Zjednoczenia ^ Budownictwa. Według planu przedsiębiorstwa zgrupowane w tym zjednoczeniu miały przekazać do użytku w I kwar tale br. 24.300 metrów kwadratowych powierzchni miesz w spółza wod ni ctwie. Plany gospodarczo-finansowe na bieżący rok — 1969 — 1970 — zakładają dalszą poprawę działalności gospo darstw. m. in. uzyskanie wyni ku finansowego wyższego o pół , min zł. Większe dochody ma Sukcesem zakończyli 31 mar przynieść produkcja jeziorowa, stawowa, hodowla na- POMYŚLNY ROK PRACY RYBAKÓW JEZIOROWYCH kainej. Dzięki przyspieszeniu ___________ niektórych prac, między inny ca ^r. kolejny rok gospodar- r®allzacJi P°,cl" czy rybacy 10 państwowych rybku Zaplanowano tx>zvski- jętych zobowiązań, przekazano gospodarstw rybackich ood- zaplanowano pozysłu inwestorom 29 ^0 metrów rjoacKicn poa- waTUe trzciny i... hodowlę ka inwestorom zy.oou metrów ległych Rejonowemu Inspekto C79i], Na pj," rf nr7P7T1awT kwadratowych tj. 1.904 izby ra^ PGRyb, w słupsku. W ?e Dr^ie m ton żrncTS mieszkalne. Stanowi to 22 mi™onvm roku 19«8—GS odło ę P 7° - ry . proc planu rocznego. Poza ™ni : -i 2 węgorzy, pstrągów, < WZSI — W PONAD v>r Rys. 1. Poglądowy wykres temperatur na odcinku geograficznym A—B w zakresie: makroklimatu — I, klimatu miejscowego — II i mikroklimatu — III. 1 — morze, 2 — wyniesienia, 3 — jeziora, 4 — las 5 — uprawy, 6 — miasto. Rys. 2. Działanie pasów wiatrochronnych. 1 — pasy o wysokości (—), 2 — kierunek wiejącego wiatru; 3 i 4 — zasięg cienia rannego i wieczornego zatrzymującego rosę w glebie; 5 — zaleganie śniegu na skutek utraty szybkości i energii kinetycznej płatków; 0 — rozstaw pasów. Rys. 3. Wiatr lokalny. A — Bryzy nadmorskie; B — wymiana pomiędzy lasem a polem uprawnym; M — morze; P — plaża i wydmy; W — strela zaciszna; L — zalesienia; U — uprawy. Rys. 4. Graficzne wyjaśnienie powstawania inwersji. 1 — promieniowanie słoneczne; 2 — wy promieniowy wanie nocne; M — mrozowisko, O — zbocza wolne od przymrozków. D — grzbiet narażony na ochładzanie i osuszanie; W — wysokość bez-j względna, H <— miąższność mrozowiska równiny ł/S W, ___ _____ _ linów i tym przekazano do użvtku on- ogółem 1.270 ton ryb szczupaków. Rybacy niepoko- tym przeKaz^no Oo użytku jeziorowych, czyli o prawie 20 r7vducha -u Si?; ktsjłes.TSK: Nm> wykonano natomiast w tutaj o kilka procent przekro kim, nie spowodowała zbyt du całości zadań planu w wyra- czono zadania planowe. żych strat w rybostamie (pe) zie finansowym. W pierwszym CM zakończenia roku gospo kwartale przedsiębiorstwa wy darczego minęło dopiero kil-konały roboty budowlane ogol ka dni _ nie został jeszcze spo ne*' 161 min zł co sta rządzony pełny bilans. Nie 103 proc. nowi 90 proc. zadań planowychvm(n;ej na podstawie okreso- ~ . .. Główną przyczyną było nie wych sprawozdań można już wykonanie planu przez Kosza stwierdzić, że efekt finansowy dama produkcyjne I kwarta- Uńskie Przedsiębiorstwo Robót pracy koszalińskich rybaków łu spółdzielczości »- Inżynieryjnych, które na sku- jeziorowych bedz:e o ok 1 wahdzklel w województwie ko tek, mrozów nie mogło budo- STw Ly n"w P^ed! Szalińskim. W trzech pierw- wac sieci wodno-kanalizacyj- nira r<5ku gospodarczym Naj f^ch, ™'^iącach br wyprodu nej drog placów prowadzić ro większą poprawę wyników fi powały one wyroby za o*, bot niwelacyjnych itp. Ogó- nansowych uzyskały następują 5I mln f' tym łem KPHI nie wykonało robót Cp gosoodarstwa M>1n^ _ sAmym P1^ kwartalny w po wartości 3,2 min zł, c0 unie- o t SzczS - o nad ,103 °, Poważnym mozliwiło pracę pozostałym 200 tys. zł, Gardno — o 150 P^^oczeniu zadań kwartal- przedsi^biorstwom. tvs zł i Człuchów — n 100 ^ zameldowały: Społdziel- Mimo trudności, spowodowa ^ys" nia Wielobranżowa w Białogar nych także epidemią grypy. ' • • • dzie (112,5 proc.) oraz „Sinogal" zadania pierwszego kwartału Minionej zimy rybacy po w wałczu (ponad 111 proc.) wykonały: Koszalińskie Przed Tfz P1€r^rs'z7 przystąpili do z j2 spółdzielni wytwórczych zbioru trzemy na jeziorach, kwartalnego planu nie zdołały Zebrali 173 tys. wiązek, co tak Wyko>nać jedynie dwie spół- ze wpłynęło na zwiększenie dzielnie: Wielobranżowa w dochodów gospodarstw. Słupsku i Spółdzielnia Inwali PRACY Jak nas informuje dyrektor dów w Złotowie. Ta ostatnia Rejonowego Inspektoratu miała trudności również z wy PGRyb. w Słupsku mgr inż. konaniem planu marcowego, Janusz Łatanowicz, do uzyska gdyż od dłużjszego czasu nie nia tak pomyślnych wyników otrzymywała do produkcji produkcyjnych w dużej mierze blach właściwej jakości. Nato przyczyniła się realizacja zo- miast o niewykonaniu planu OCHOTNICZE HUFCE Akcja „Lato" Około czterech tysięcy mło dzieży pracować będzie w tym roku w ochotniczych huf i bowiązań podjętych dla ucz- przez „Wielobranżówkę" ze cach pracy w naszym województwie. 53 hufce, liczące w sumie ponad 1 000 uczestników pracować będą w 19 nad leśnictwach przy sadzeniu la su i innych pracach leśnych. Uczestnicy tych hufców rekru tują sie spośród uczniów szkół średnich i przebywać bę dą na 14-dniowych turnusach pod opieką nauczycieli. 25 huf ców (w sumie — 500 osób) po dejmie natomiast pracę w pań stwowych gospodarstwach roi nych. Te hufce będą zorgani zowane na tych samych zasadach jak hufce leśne. Także w PGR pracować będą hufce młodzieży studenckiej z Warszawy i Łodzi. Pół tysiąca uczniów szkół przysposobienia rolniczego w 25 państwowych gospodarstwach rolnych odbędzie natomiast swoje praktyki szkolne. Rozpoczną się one już w kwietniu. Nie tylko nasza młodzież pracować będzie w hufcach organi zowanych wspólnie z przedsię biorstwami budownictwa rolniczego i ogólnego. Uczestnika mi tych hufców będzie także młodzież z województwa kieleckiego i łódzkiego. Odrębną akcją OHP będzie „akcja Wał Pomorski", gdzie na 4 turnusach tysiąc uczestni ków pracować będzie przy za gospodarowaniu terenów b. Wału Pomorskiego. Jeden hu fiec zlokalizowany będzie w Wałczu, a drugi we wsi Zdbi ce. Po zakończeniu 14-dnio-wej pracy w hufcu młodzież wyruszy jeszcze na tygodniową wycieczkę po terenach Wa łu. Powołano już wojewódzki sztab, kierujący całością prac wszystkich OHP. Na jego czele stanęli tow. B. Drobko, wiceprzewodniczący ZW ZMS i ppłk Z. Lewandowski, wice-przewiodniczący ZW LOK. isten) czen-ia V Zjazdu PZPR i 25-le Słupska zadecydowało nieter-cia Polski Ludowej. W wyniku minowe nadesłanie przez ko-szkolenia wewnątrzzakładowe- operanta barwionej bawełny. Więcej kupujących — mniej nawozów (Inf. wł.) Obecna sytuacja w sprzeda ży nawozów jeszcze raz potwierdza słuszność znanego po wiedzenia: kto pierwszy ten lepszy. Minęło zaledwie kilka dni prawdziwej wiosny, a przepełnione do niedawna ma gazyny nawozowe nagle zaczę ły pustoszeć. Otrzymujemy co raz więcej sygnałów, iż w wie lu geesach w naszym województwie brak jest nawozów, a zwłaszcza fosforowych i potasowych. Donoszą o tym roi nicy z powiatu koszalińskiego, kołobrzeskiego i niektórych wsi w powiecie Świdwin skim. Jak jest rzeczywiście z tą sprzedażą i zaopatrzeniem naszego województwa w nawozy mineralne? W pierwszym kwartale geesy sprzedały około 45 tys. ton nawozów, w tym prawie 20 tys. ton nawozów azotowych. Okazuje się, iż w tym samym okresie ub. roku rozprowadzono ponad 57 ty >. ton nawozów, czyli o oko- Nie oznacza to wcale, iż większość magazynów nawozowych świeci pustką. Z podliczenia sporządzonego na ko nieć marca wynika, iż w spół dzielczych magazynach znajdu je się jeszczc około 20 tys. ton nawozów, w tym około 10 tys. ton azotowych. Jednakże te zapasy nie są wcale mniejsze niż o tej porze ub. roku i posiadają je geesy w powiatach, w których sprzedaż nawozów wyraźnie kuleje. Tam natomiast, gdzie zużycie nawozów znacznie wzro sło i kupujących było więcej, można w całym powiecie znaleźć 200—300 ton nawozów. Sytuację nawozową w woje wództwie skomplikowano innym niż w poprzednich latach systemem ich przydziału. Bez dokładniejszego rozpoznania potrzeb naszego rolnictwa zmniejszono dostawy ną wozów, przydzielając nawet mniej niż wyniosła sprzedać w I kwartale ub. roku. Podobno na skutek trudności z ło 12 tys. ton więcej. Ci pierw magazynowaniem nawozów w si, a więc i lepsi, to rolnicy w spółdzielczych składnicach. In powiatach: koszalińskim, ko- terwencje wpłynęły na zmia- łobrzeskim i świdwińskim, gdzie już sprzedano nawozów więcej niż w 1 kwartale ub. roku. W kołobrzeskim nawet 0 15 proc. więcej. W innych powiatach sprzedaż nawozów utrzymuje się na poziomie ub. roku, a w niektórych, jak np. w bytowskim, miasteckim 1 sławieńskim, rozprowadzono znacznie mniej nawozów. nę tej decyzji. Postanowiono przeprowadzić korektę planu przydziałów i w porównaniu z ub. rokiem zwiększyć dostawy nawozów o około 15 proc. Jednakże tę zmianę roi nictwo koszalińskie odczuje dopiero w II kwartale, bo w kwietnii1 spodziewane są pierwsze transporty dodatkowo przyznanych nawozów. (Si GŁOS Nr 81 #124) Str. 5 Bohdan Trukan to wśród reżyserów, którzy podpisują telewizyjne spektakle, twórca wyjątkowy. Po ukończeniu studiów reżyserskich w warszawskiej PWST nie związał się na stałe z żadnym teatrem, lecz rozpoczął pracę w młodej i nie bardzo jeszcze znanej wówczas w Polsce instytucji, w telewizji. Jest jednym z pierwszych ludzi w kraju, którzy mogą wpisać w dowodzie osobistym zawód: reżyser telewizyjny. Trudno sporządzić listę jego najbardziej interesujących inscenizacji telewizyjnych. Spośród ponad 300 najrozmaitszych programów wybierzmy jednak, aby scharakteryzować zainteresowania reżysera, choć kilka: „Cosi fan tutte" Mozarta, „Mandragorę" Machta-yellego, „Syna marnotrawnego" Woltera, „Szczygli zaułek" Shawa, „Dym" i „Miesiąc na wsi" Turgieniewa, „Wachlarz lady Windcrmere" Wil*de'a, a z klasyki polskiej „Spazmy modne" Bogusławskiego, „Powrót posła" Niemcewicza, „Nowy don Kichot" Fredry. — Trzynaście lat pracuje Pan już w telewizji, reżyseru ąć widowiska dla małego e-kranu. Czy mógłby Pan okre ślić na czym polega ten zawód? — Reżyseria w TV, podobnie zresztą jak w teatrze, to przecież nic innego, jak tylko pewien sposób realizacji dzieła, którego pierwotny pro jekt utrwalony został przez autora na papierze. W zasadzie więc wszystko, poza tekstem, pozostaje w gestii reżysera. Niektórzy posuwają się jeszcze dalej, uważając nawet, że reżyser ma prawo ingerowania (nie mam tu, oczywiście, na myśli dokonywania koniecz nych skrótów) również w tekst. Być może mają oni rację. A-le zapewne rację mają i ci, którzy są przekonani, że należy szanować wszystko. Nie tylko tekst, ale również zawarty w nim autorski scenariusz utworu, a nawet drugorzędne didaskalia. Co do mnie — staram się być wierny tej ostatniej zasadzie. Wynika stąd, że reżyser powinien odgraniczyć się do „zrobienia" obsady, czyli powierzenia aktorom ról zgodnie z ich predyspozycjami psychofizycznymi, a następnie opracowania tych ról z wykonawcami tak, aby stworzone postacie i wymowa utworu możliwie najbliższe były intencjom autora... — Czy nigdy nie czynił Pan odstępstwa od tej reguły? — Oczywiście, tak. Istnieją r łjpwiem racje, skłaniające reżysera do poważniejszych in- yf^erencji w materię utworu. Jedną z takich racji jest chęć znalezienia, na przykład, w klasycznej sztuce teatralnej od bicia współczesnej problematyki, w celu uzyskania lepszego kontaktu z widownią. Posłużę się przykładem swojej inscenizacji „Szkoły żon". Molier napisał komedię, w której obiektem szyderstwa uczynił starość i głupotę. Wy śmiewał zaloty Arnolfa, według ówczesnych poglądów starca, a dziś, w naszym poję ciu, wcale nie starego jeszcze człowieka, do kilkunastoletniej wychowanicy Anusi. Starca, nad którym dwudziestolatek Horacy odnosi zwycięstwo, dlatego tylko, że jest młody. O porażce Arnolfa zadecydowała nie tylko chyba różnica wieku. Dlatego w inscenizacji telewizyjnej zastąpiłem starca przystojnym mężczyzną w sile wieku. Byłem przy tym, odwrotnie chyba jak Molier, przeciw Horacemu a za Ar-nolfem. Wydawało mi się, że zwycięstwo młodości nad doj rzałością to tylko zbieg okoliczności, w którym owa różnica wieku miała poważne znaczenie. Obiektem szyderstwa więc w telewizyjnej wersji „Szkoły żon" był przy- Nie moi specyfiki - tytfwi BOMOM TRUKAN padek i prostactwo, które spra wiły, że wydarzenia miały taki a nie inny przebieg. Oczywiście, aby skoncentrować u-wagę widza wyłącznie na tych trojgu wyeliminowałem nie tylko uboczne partie tekstu, ale i wszystkie postacie drugoplanowe i sceny obyczajowe. Zagęszczając akcję, pragnąłem skupić uwagę na zasadniczym konflikcie. Z dziesięciu postaci u Moliera, pozo stawiłem tylko cztery. — Jakim wobec tego autorom ufa Pan do tego stopnia że w stosunku do ich twórczości służył Pan preferowaną przez siebie konwencją re żyserską? — Chyba mnie Pan źle zro zumiał. Molierowi ufam w pierwszym rzędzie. W insceni zacji „Szkoły żon" inaczej tro chę spojrzałem tylko na u-twór niż autor, co wcale nie oznacza braku zaufania. Istnieją jednak twórcy, których dzieła starałem się poka zać publiczności w sposób naj bliższy, w każdym razie, jak mi się wydawało, zgodnie z ich własnymi intencjami, czyli tak, jak oni chcieli by je widzieć. Tak np. postąpiłem wobec „Miesiąca na wsi" Tur gieniewa. I choć poczyniłem w tekście niezbędne skróty, wynikające wyłącznie z konieczności zmieszczenia Tut-gieniewskiego utworu w półtoragodzinnym limicie czasowym przeciętnego widowiska telewizyjnego, robiłem to drżącą ręką. Prowadzę do tego, że jest to utwór, którego nie powinno się właściwie skracać. Można, oczywiście, wyeksponować na przykład tylko wątek miłosny Natalii Isłajew z Bieiajewem, . ale sam ten romans pozbawiony tła i klimatu, w którym powstał, stanie się lichym melodramatem. Opracowując tekst „Miesiąca na wsi" zdawałem sobie sprawę, że okaleczam utwór. Cały więc wysiłek kon centrowałem nad tym, aby o-kaleczenia te były nieznaczne. Właściwie jeszcze podczas prób generalnych miałem wątpliwości, czy usunąłem od powiednie partie tekstu i czy owe amputacje nie wypaczą wymowy i piękna utworu. O-prócz obsadzenia ról aktorami, całą uwagę skupiłem na tym, aby w inscenizacji oddać nastrój XIX-wiecznego szlacheckiego dworku rosyjskiego. Nie było to łatwe, gdyż u-trzymanie tej atmosfery stanowiło konstrukcję piętrową: powinno być sumą ówczesnych realiów i naszych współczesnych wyobrażeń o nich. — Czy to co Pan powiedział, wiąże się jakoś ze specyfiką reżyserii w TV? — Wydaje mi się, że nie ma w ogóle żadnej specyfiki reżyserii telewizyjnej oprócz oczywiście samego warsztatu. Istota reżyserii — powtarzam — jest wszędzie taka sama. W teatrze, w kinie i TV. W TV reżyser powinien wkomponować widowisko w ramkę ekranu, w teatrze natomiast w ramę sceniczną. Pewne róż nice wynikają z odmiennej or ganizacji pracy w teatrze i TV. Te, wyłącznie administra cyjnej natury problemy, mylone są często z zagadnieniami o charakterze artystycznym. Stąd zapewne biorą po czątek rozważania o jakiejś specyfice reżyserii w TV. Przecież wszystko, co tu powiedziałem o reżyserii mogę z równym powodzeniem odnieść do teatru scenicznego. Owa „specyfika" zaczyna się z chwilą przyjęcia przez reży sera konwencji realizatorskiej danego utworu. Ale są to im-ponderabilia. Inny jest więc trochę warsztat reżyserski. A-le zasada, jak już powiedziałem, jest wszędzie ta sama. — A może w takim razie ist nieje jakiś odrębny rodzaj ak torstuHL, wyłącznego dla małe go ekranu? — Też nie istnieje. Podobnie jak reżyseria, aktorstwo jest jedno. O wiele bardziej różnią się między sobą style aktorskie w zależności od kra ju, kultury, niż różni się mię dzy sobą aktorstwo teatralne," telewizyjne czy filmowe. Niemniej zdarza się, że niektórzy znakomici aktorzy teatral ni nie potrafią całego bogać twa swych środków wyrazowych zaprezentować w TV. Na czym to polega — i dlaczego tak jest — nie potrafię powiedzieć. — I jeszcze jedno. Czy podejmując się reżyserii widowiska sensacyjnego, traktuje Pan je na równi z innymi spektaklami? — Nie widzę w samej sensacji nic drugorzędnego. Nie nam też powodów, aby widowiska o charakterze zbliżonym do rozrywkowego, a za takie uważają przecież spektakle sensacyjne, traktować mniej poważnie niż inne. Przy pomnę, że sensacją parali się nie najgorsi autorzy. Chyba pierwszy Seneka, co nie przeszkadzało mu w uprawianiu filozofii, utożsamiał sensację z katharsis. Gdzież tam, wcześ niej, wielcy dramatopisarze greccy wszystkie swoje tragedie opierali na wątkach niemal kryminalnych. A cóż robi Diirrennmatt z akcją swoich utworów? Rzecz w tym, aby poza samą sensacją w u-twór było jeszcze coś wpisane. Jeśli nasi rodzimi twórcy tego nie potrafią, to mamy rzeczywiście do czynienia z przysłowiową „gumą do żucia dla oczu". Osobiście starałem się wybierać zawsze tylko dobre scenariusze widowisk kryminalnych, jak Simeona czy Shariffa. Sensacja jako programowo użyty zamysł, nie przesądza ani o drugorzędno-ści utworu, ani o drugorzędno ści twórcy. — A o czym. Pan marzy? — W związku z telewizją? Tylko o dobrej telewizji. Takiej, w której warunki techniczne pozwalają reżyserowi na swobodę twórczą. Rozmawiał: ZBIGNIEW PODGÓRZEC Rozmyślania to szczególne, bowiem ich tematem jest nasza historia, historia Polski. KONSTANTY GRZYBOWSKI zatytułował je „RZECZY ODLEGŁE A BLISKIE". Ukazały się ostatnio w wydawnictwie „Książki i Wiedzy',' które w ostatnich latach zasługuje coraz bardziej na uwagę. ngr- -r SM1ECHNIĘTE i smutne, mło de i stare, piękne i mniej piękne; w różnych sytuacjach życiowych — codziennych i ba-^' nalnych, ważnych i niezwykłych, przy pracy i w czasie odpoczynku lub rozrywki. Kobiety — one — paprzą na nas, lub my je podpa trujemy w różnych chwilach ich życia utrwalonych na fotogramach, prezentowanych obecnie w salonie zoysta wowym BWA w Koszalinie. Ogólnopolska wystawa fotografiki ar tystycznej, zatytułowana „One" a poświęcona w całości kobietom, cieszy się rekordową frekwencją. Są dni, że salon BWA odwiedza po czterystu widzów. Przyciąga z pewnością sam temat i naz uńska wielu wybitnych naszych fotografików, jak Hart wig, Rolkę, Kapusto, Plewiński, Kosidowski, Gałdyński i inni. Widzowie nie wychodzą zawiedzeni, chociaż na wystawie nie możjia było, na skutek szczupłości pomieszczenia, pokazać wszystkich 150 fotogramów składających się na ekspozycję, a jedynie 110 z nich. Skoro wystawa poświęcona kobiecie, to omawianie jej wypada zacząć od por tretu. Reprezentowany jest bogato. Wie le tu dobrych, udanych ujęć ślicznych Iziewcząt i młodych kobiet, fascynują cych w paru przypadkach urodą i wdziękiem. No, ale tu — rzec można — gra sam temat. Wyróżniają się chyba jednak w pierwszym rzędzie prace, zwracające uwagę nie urodą modela, lecz walorami przede wszystkim fotograficznymi — portrety Zbigniewa Ligockiego i Tadeusza Rolkę oraz Natalii pitalna „nuda" Stefana Kcmwińskiego, a także „pani z Segedu" Tadeusza Kowalskiego , zwłaszcza zaś „Macedonka" Grażyny Wyszomirskiej. Kilka aktów, dyskretnych, kulturalnych i poprawnych — nie wybiega poza przeciętny poziom. Fotogramy na wystawie starano się grupować tematycznie, przedstawiając kolejno sceny rodzajowe i ujęcia repor terskie oraz portretowe kobiet przy ich codziennych zajęciach i sprawach, przy pracy (ten temat jest stosunkowo naj skromniej reprezentowany), rozrywce, ukazać macierzyństwo, starość itp. W grupie — mówiąc umownie — zdjęć rodzajowych i reporterskich — jest najwięcej wybijających się prac. Pełną ekspresji scenę między kobietą a mężczyzną podpatrzył Ryszard Mariański („gdzie rozum"), choć bardziej wyeksponował w niej mężczyznę. Woj dech Pleuńński dobrze uchwycił nastrój sceny w nowym mieszkaniu, uka żując na tle okna młode małżeństwo z dzieckiem. Z dużym nerwem reporterskim pokazuje Wacław Kapusto „rodzi nę" i młodą parę cygańską („ślubne zdjęcie"). Z przyjemnością ogląda się pogodne, pełne humoru (kapitalnie pod Staszyszyna, czy dynamiczny „ubaw po pachy" Janusza Rydzewskiego. Zaskakuje dość niecodziennym ujęciem Władysław Pawelec w swoich „maneki nach". Z tematu „kobieta i sztuka" zwraca uwagę fotogram Wacława Nowaka „w pracowni rzeźbiarskiej". W grupach prac o wspólnym temacie wyróżnia się cykl „narodziny czło wieka" Tadeusza Kowalskiego i „macierzyństwo" Natalii Lach-Lachowicz. Wśród fotogramów ukazujących pracę i wypoczynek trafnie podchwyconym nastrojem i atmosferą charakieryzują się „wakacyjne dyskusje" Stefana Kon wińskiego, a bystrą obserwacją psycho logiczną „turystki" Olgierda Gałdyń-skiego. Fotograficy reprezentowani na wystawie udowadniają jeszcze raz, że starość jest „fotogeniczna", a szczegół nie duże wrażenie robi tu scenka z do mu starców W, Plewińskiego („starość") Z prac, które wbijają się w pamięć moż na wymienić również „niedotykalnych" Tadeusza Trepanowskiego, pogłębiony ekspresyjny portret matki i dziecka, przywieziony z egzotycznych reporterskich podróży. Na dobrą sprawę trzeba by jeszcze wymienić wiele innych interesujących prac, takie bowiem na wystawie prze ważają i one, a nie część słabszych lub po prostu nie wybijających się ponad przeciętność, określają ogólny, wysoki poziom ekspozycji. Warto, aby BWA częściej starała się o umożliioienie koszalińskim widzom bezpośredhiego kon taktu z dobrą fotografiką; diże zainteresowanie ostatnią wystawą wyraźnie Na uwagę zasługuje także książka Grzybowskiego, bowiem z równym powodzeniem może służyć nauczycielom jak i uczniom pasjonującym się historią. Jej lektura może dać satysfakcję tym, którzy z za miłowaniem przez lata śledzą wydawnictwa historyczne, jak i ludziom, którzy z historią naszego kraju zetknęli się jedynie w takim zakresie, jaki przewiduje program szkolny. Nie znaczy to, że autor pisze arcypopularnie, że swoje rozmyślania adresował rzeczywiś cie dla wszystkich. Nie zajmu je się „odbrązowianiem" histo rii, nie ma tu smaczków i a-Snegdot. Po prostu opiera się o prace naszych historyków, wyciąga z nich wnioski, powo Rozmyślania łując się równocześnie na ma teriały. jakie przynosi współ czesna archeologia. Rewiduje on dotychczasowe teorie na szych historiografów, zarówno tych, którzy — pełni megalomanii — rysowali jej przeszłość najświetniejszymi barwa mi, jak i tych, którzy — reagu jąc na narodową megalomanię — nie potrafili przeszłoś ci Polski dostrzec we właściwym, realnym świetle. „Państwo rozciągające się od Bałtyku po Adriatyk, od Odry po granice Azji, zwycię jskie w wojnach z Aleksan | drem Macedońskim, a potem — po wiekach — z Juliuszem Cezarem. Oto jeden obraz przeszłości Polski, od Kadłub ka się wywodzący, gdzieś po połowę XVIII wieku wśród szlachty polskiej za prawdę dziejową uważamy. Potem zaś reakcja na legendę, reakcja na megalomanię narodową. Prymitywne społeczeństwo, rzadko rozsiane po wielkich przes trzeniach między Odrą a Bu giem, Bałtykiem a Tatrami (...) Taki mniej więcej obraz społe czeństwa polskiego przed przy jęciem chrześcijaństwa dawała nam nasza historiografia lat temu sto, czy jeszcze osiemdzie siąt; głosy sceptyczne wobec niej nie miały większego wpływu"... — pisze Grzybowski na wstępie swojej książki. Pierwszy jej rozdział nosi tytuł „Początki". Autor omawia w niej czasy przed przyjęciem chrześcijaństwa w Pol sce, dokumentuje, że owe po czątiki państwowości naszego kraju nie mogły się wziąć z niczego, natomiast o znaczeniu •chrztu pisze: „Nie wprowadził on w sferę kultury zachodniej społeczeństwa, któremu ona była zupełnie nie znana. Spra wił natomiast, że kontakty z nią stały się pełne, regularne, że zaistniał własny aparat, przejmujący, asymilujący i roz szerzający tę kulturę — nazy wać ten aparat czy to „kościel nym", czy „państwowym" by łoby an achron i zm em, wówczas istniał jeden nie rozdzielo ny aparat wjgdjjsiisjti. Ig# Oczywiście, można dyskutować z autorem, ale też trzeba byłoby mieć kontrargumenty. Ale autor nie szafuje słowami, argumenty istotnie zgromadził ważkie, powołuje się i na his toryków polskich i na współ czesną archeologię i ten mate riał nasuwa mu logiczne wnios ki. Jeżeli pierwsza część obejmu je początki państwowości pol skiej, panowanie Piastów na naszej ziemi, to jej część dru ga nosi tytuł „Szczyt". Grzy bowski opisuje panowanie Ka zimierza Wielkiego charaktery żuje społeczeństwo i stan kul tury w naszym kraju, rozdział to szczególnie interesujący i wnoszący wiele nowego w na sze dotychczasowe, nieprzemyś lane spojrzenie na ten okres w naszym kraju. Rozdział trze ci, noszący znamienny tytuł „Rozkład" rozpoczyna autor od Unii Lubeiskiej, omawia polską oligarchię, kontrreformację, okres baroku. ,Epilog i prolog" to początki końca feudalnei gospodarki rozkład struktur stanowych, Targowica, a przy tym dążenia do stworzenia kultury ogólno marodiowej, kultury Oświecenia. Piąty rozdział nosi znamien ny tytuł „Jaka Polska?" zawie ra okres najtrudniejszy do o-ceny, okres trzech zaborów i wolnościowych ruchów, jakie w owym czasie rozwijają się Księstwo Warszawskie, Król es two Kongresowe. Doświadczenia, jakie naród wynosi, stawiają przed autorem pytanie: „Jaka Polska?" „Żadna" — odpowiada na to sam autor. Pokazuje ugrupowania pclityczne na emigracji, sytuację pod zaborami i daje szeroka charakterystykę przełomu lat sześćdziesiątych ty siąc osiemsetnego roku. „W pierwszych latach XX wieku — pisze Grzybowski — obraz stosunków politycznych wewnątrz społeczeństwa polskiego zapowiadał już obraz w drugiej Rzeczypospolitej. Bur żuazja rozbita na trzy kierun ki: słabnący konserwatywny, słabnący burżuazyjno-liberal ny oraz wypierający te dwa — kierunek nacjonalistyczny/ Tę myśl jeszcze zaznacza, nie rozwija jej. To są sprawy do przemyślenia naszej niepodle głości, jaką zdobyliśmy w 1918 roku. Można się z wywo darni autora nie zgadzać, na lęż£ je brać pod uwagę. 40$ Str. 5 GŁOS Nr 81 (5124) I KZPL „PŁYTOLEN" W KOSZALINIE f PRZYSTĘPUJĄ DO PODZIAŁU } FUNDUSZU ZAKŁADOWEGO ZA ROK 1968 9 i Listy zaprojektowanych nagrpd wywieszono na tere- j nie zakładu w Oddziale Białogard i Bazie Surowcowej | Biały Bór. X ' Wszelkie REKLAMACJE dotyczące podziału nagród, I należy zgłaszać do Działa Kadr i Szkolenia tut. Dy- x ) rekcji w terminie DO 20 KWIETNIA 1969 R. g \ Po tym terminie reklamacje nie będą uwzględniane. © ] K-1110 8 (II PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU ZWIERZĘTAMI HODOWLANYMI W KOSZALINIE ul. Grunwaldzka 20, tel. 28-81 i ODDZIAŁ REJONOWY W SŁUPSKU ul. Starzyńskiego 3, tel. 40-93, ogłasza ZAKUP JAŁÓWEK NI ECIE L N Y CH w wieku od 12—18 miesięcy z jednokrotnym badaniem w kierunku gruźlicy. CENA JAŁÓWKI 18 zł za 1 kg plus dodatek za punkty. Zakup i sprzedaż odbędzie się w dniach i miejscowościach. 5 IV 1969 r. w bazie GS Bytów 17 IV 1969 r. „ GS Zlotów 18 IV 1969 r. „ GS Wałcz 18 IV 1969 r. „ GS Jastrowie 19 IV 1969 r. „ GS Słupsk Rolnik, posiadający załatwiony wniosek na zakup jałówki winien zgłosić się w wyżej wymienionym terminie i miejscowości celem dokonania wyboru i zakupu K-1068-0 MIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W BI A ŁOGARDZIE, ul. Buczka la, przyjmie do pracy następujących pracowników: NACZELNEGO INŻYNIERA — ZASTĘPCĘ DYREKTORA DJS. TECHNICZNYCH z wyższym wykształceniem technicznym; GŁÓWNEGO EKONOMISTE z wykształceniem wyższym lub średnim odpowiedniego kie runku; TRZECH TECHNIKÓW BUDOWLANYCH na majstrów ekipy remontowej. Ponadto zatrudnimy; 4 ZDUNÓW, 2 CIEŚLI, 2 ELEKTRYKÓW, 2 BLACHARZY, 6 KONSER WTATORÓW ze znajomością robót ogólnobudowlanych, każ dą liczbę MURARZY, oraz 10 UCZNIÓW do przyuczenia do zawodu murarskiego, elektrycznego i hydraulicznego. K-1054-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W ŚWIDWINIE, ul. Armii Czerwonej nr 21. tel. 170 zatrudni natychmiast każda liczbę MURARZY. TYNKARZY, CIEŚLI MALARZY. ZBROJARZY, BETONIARZY, BLACHARZY oraz ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Wynagrodzenie wg. Układu zbiorowego pracy w budownictwie dla przedsiębiorstw I kategorii. Zamiejscowym zapewniamy zakwaterowanie w hotelu robotniczym, odpłatne wyżywienie we własnych stołówkach, rozłąkowe oraz zwrot kosztów przejazdu raz w miesiącu do stałego miejsca zamieszkania. K-1061-0 MURARZY-TYNKARZY, BETONIARZY-ZBRÓJARZY, ROBOTNIKÓW BUDOWLANYCH, CIEŚLI BUDOWLANYCH, KIEROWCÓW na ciągniki. KIEROWNIKÓW BUDÓW oraz INSPEKTORÓW KONTROLI TECHNICZNEJ zatrudni natychmiast KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE W KOSZALINIE, plac Bojowników PPR 6/7. Wyna grodzenie zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie i PMB. Po rocznej nienagannej pracy istnieje możliwość otrzymania pożyczki dla wstępujących do spółdzielni mieszkaniowej. Dla zamiejscowych zabezpiecza się zakwaterowanie w hotelu robotniczym. Zgłoszenia przyjmuje Dział Zatrudnienia, Szkolenia i Płac KPB w Koszalinie, plac Bojowników PPR 6/7, pokój nr 8—9, w godzinach od 7 do 15, a w soboty od godz, 7 do 13. Na oferty pisemne nie odpowiada się. K-1078-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W ŚWIDWINIE, ul. Armii Czerwonej nr 21, tel. 170 zatrudni natychmiast: KIEROWNIKA DZIAŁU ZATRUDNIĘ NIA I PŁAC z wykształceniem wyższym i 5-letnią praktyką lub średnim i 10-letnią praktyką w danym zawodzie; KIEROWNIKA DZIAŁU KSIĘGOWOŚCI z wykształ cenieni wyższym i 5-letnią praktyką lub średnim i 10-letnią praktyką w danym zawodzie. Warunki płacy wg. Ukła au zbiorowego pracy w budownictwie, z dnia 15 marca 1958 r., dla przedsiębiorstw I kategorii. Oferty prosimy kierować pod wyżej wymienionym adresem iub zgłaszać się osobiście. K-'l060-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT INŻYNJE RYJNYCH W KOSZALINIE zatrudni natychmiast 5 OPERATORÓW IK) OBSŁUGI KOPAREK typu biaioruś, E-362 1 KM-601.,do pracy w Koszalinie i na terenie "województwa koszalińskiego. Wynagrodzenie zgodnie z UZP dla budownictwa w systemie akordowym. Zgłoszenia przyjmuje i informacji udziela Zakład Remontowo-Sprzętowy Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych w Koszalinie, ul. Polskiego Października 40, tel. 24-89 i 56-57. K-1064-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W MIELNIE zatrudni na sezon letni następujących pracowników: 2 KIEROWNIKÓW RESTAURACJI z przygotowaniem zawodowym i praktyką, kartą zdrowia (weksel plus 2 żyrantów); SZEFA KUCH NI z przygotowaniem zawodowym, co najmniej. 5-letnią praktyką, kartą zdrowia (weksel plus 2 żyrantów); KUCHARZA GARMAZERA(KĘ) z przygotowaniem zawodowym, co najmniej 5-letnią praktyką zawodową, kartą zdrowia (weksel plus 2 żyrantów); 4 KUCHARKI z praktyką zawodową (udokumentowaną) plus książeczką zdrowia; 6 KELNEREK z przygotowaniem zawodowym i co najmniej 5-letnią praktyką, kartą zdrowia (weksel plus 1 żyrant): 2 BUFETOWE z praktyką zawodową, kartą zdrowia (weksel plus 2 żyrantów). Warunki pracy i płacy oraz termin rozpoczęcia pracy do omówienia na miejscu w biurze GS w Mielnie, ul. Kościelna 2, codziennie od godz. 9 do 15. K-1123-0 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE RYSZEWO, p-ta i pow. Sławno, zatrudni natychmiast KOWALA ze znajomością remontu maszyn rolniczych oraz z kilkuletnią praktyką, MAGAZYNIERA z kilkuletnią praktyką. Wynagrodzenie wg UZP. Mieszkanie rodzinne w nowym budownictwie. Sklep, szkoła, przystanek PKS na miejscu. K-1115-0 ZARZĄD GMINNEJ SPÓŁDZIELNI ..S AMOPOMOC CHŁOP SKA" W POLANOWIE ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż samochodu dostawczego pick-up, nr rei. EV 06-49, nr silnika 20150466, nr podwozia 89203, cena wywoławcza 27.500 zł. Przetarg odbędzie się 16 IV 1969 r., o godz. 10, w biurze GS Polanów. Samochód można oglądać codziennie, oprócz niedziel i świąt w godz. 7—15. Przystępujących do przetargu obowiązuje wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, które należy wpłacić do kasy SOP w Polanowie na rachunek GS nr 22-1 lub przekazem poc/ towym na r-k NBP Sławno 610-6-65, najpóźniej w przeddzień przetargu. K-110S KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TRANSPORTO-WO-SPRZĘTOWE BUDOWNICTWA W KOSZALINIE, ul. Dzierżyńskiego 19/2.1, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZO NY na wykonanie w roku 1969, od II kw., z surowca dostawcy uszczelek gumowych i uszczelek simera do samochodów: 1) marki ził 130 i 555, 2) marki skoda RT i RTS 706, 3) marki tatra 138, 141, 111 R. Szczegółowych informacji w sprawie terminu dostaw jak również jakości wymienionych artykułów uzyskać można w Dziale Zaopatrzenia, tel. 25-18, w godz. od 8 do 14. Składanie ofert do 11 IV br. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzegamy sobie prawo wyboru ofe renta lub unieważnienia orzetargu bez podania przyczyn. K-1108-0 Oddział Rejonowy w Sławnie — zgłasza zgubienie bloczka wzór 550 ,,Pokwitowanie na otrzymaną gotowke", ponumerowany od 148001—11&050. * G-10S9 WOJEWODZKA Spółdzielnia Spożywców Koszalin — Oddział w Miastku — ogłasza zgubienie zaświadczenia rejestracji nr 5 z dnia i z czeiwca r. na powie- lacz spirytusowy, wydanego przez Pow. Lizą/d Kontroli Publikacji i Widowisk w Miastku. K-109S ZCiUUIONO w Słupsku portlel i dokumentami na nazwisko Stefan Drozd, zamieszkały Ciąbino, pow. Słupsk. " Cip-1094 UNIEWAŻNIA się zgubioną pieczątkę o treści: Koszaliński Okręgowy Związek Kolarski — Koszalin, ul. Moniuszki 15, tel. t»f*-00. Gp-1078 Chcesz być fachowo i szybko obsłużony? Korzystaj z usług no^o otwartego punktu napraw radio -telewizyjnych PZGS W WARSZKOWIE k. Sławna K-1111-0 KIEROWNICTWO Szkoły Podstawowej itr 3 Ustka zgłasza zgubie-{ nie legitymacji szkolnej nr 3K5 [ Zdzisława Piekarskiego. Gp-ltf7» : PRZYJMĘ aa pokój trzech panów U..n trzy panny. Koszalin, Sien-kiewicz,i 13. (łp-108S HUT Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji służbowej Zbigniew i Zielińskiego. Gp-lOSO i TE;i HNIKUM , Telekomunikacyjne 1 Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji ucznia Józefa Nykiel, Gp-1081; PRZYJMĘ na pokój dwie panie. Stupsk, ul. Szczecińska 98,4. STARSZA pani poszukuje pokoju w Koszalinie. Tel. w godz. 9—14. Gp-1099 SPRZEDAM gospodarstwo 10 ba, pilnie. Józef Bielak, Kałdowo, powiat Człuchów. G-1073 GOSPODARSTWO 9,30 ha, ziemia pszenno-buraczau,a z budynkami, ogrodem, /elekferyf i kowane, bliski) Radziejowa — sprzedam. — Wdowiak, Za górzyce, poczta, powiat Radziejów, woj. Bydgoszcz. G-1071 SPRZEDAM połowę domu z wygodami, zabudowaniem gospodarczym, ogrodem i 14 ha ziemi. Złotów, Królowej Jadwigi 5, Do-1 minik Redwanz. G-1070 j SPRZEDAM ciągnik zetor 25 K, j po kapitalnym remoncie, stan j bardzo dobry. Ryszard Jeziorski, j Stupsk, Moslnika 13/2. Gp-1092 j POMOC dochodząca do dziecka potrzebna natychmiast (ul. Grottgera). Olerty: „Glos Słupski" pod nr 1091. Gp-1091 POGOTOWIE telewizyjne czynne vv czasie świąt. Myszkowski, Szczecinek, lei. 547. G-1077-0 NAPRAWY telewizyjne Wykonuje WSS Koszalin, tel. 49-47. Gp-HM»7-0 OŚRODEK Warsztatów Szkole nio wo-P rodukcyjnych Zakład Doskonalenia Zawodowego w Słupsku, ul. Grodzka 9, unieważnia zagubione zaświadczenie nr z o nią i5 maja 1SNŚ2 r. na światło-kopiarkę — wydane przez MCKPPiW w Słup^Ku K-ioay-0 SPRZEDAM gospodarstwo rolne ( 8,"» ha, poczta Sucha Koszalińska, wieś Wierciszewo, Chomicz. Gp-1082 SPRZEDAM junaka w dobrym stanie. W iad Słupsk, tel. 55-57. Gp-1084; PRZYJDĘ dziecko na 8 godzin. — j Warunki dobre. Koszalin, Waryń- j skiego 12,5. Gp-iti3£ ; PRZYJMĘ pomoc do dziecka, — Warunki dobre, Koszalin, Bieruta 55 1. Gp-lOS? ROLNICZA SPÓŁDZIELNIA PRODUKCYJNA „PRZYSZŁOŚĆ" W KAMIENIU p-ta Radawnica pow. Złotów teł. Radawnica 92 przyjmie zamówienia w br. na DOSTAWĘ * TRYLINKI * PŁYTEK CHODNIKOWYCH ¥ KRAWĘŻNIKÓW ¥ OBRZEŻY TRAWNIKOWYCH K-1113 PRZYJMĘ pomoc do dziecka, — Warunki dobre, Koszalin, Bieruta 55 1. Gp-lOS? OŚRODEK Szkolenia Kursowego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Szczecinku rozpoczyna w kwietniu br. jszkołerie na kursach kwalifikacyjnych budowlanych, metalowych oraz innych rzemios), na kursach przyuczenia do pracy w zawodzie spawania gazowego i elektrycznego, palaczy centralnego ogrzewania i ko iłów wysokoprężnych Zgłoszenia ' przyjmuje sekretariat" ZSZ ZDZ. j Szczecinek, Itohaterów Warsra- ' wy 3*. K-1101-0 I ZAKł.AD Doskonalenia Zawodowego w Słupsku rozpoczyna w kwietniu br. szkolenie na kursach kwalifikacyjnych budowlanych, metalowych oraz innych zawodach. Na kursach przyuczenia do pracy w zawodzie spawacza gazowego i elektrycznego, palaczy centralnego ogrzewania i ko-tłów wysokoprężnych, dziewia^-stwa maszynowego dła potrzeb własnych, izolarzy urządzeń termicznych. Zgłoszenia przyjmuje Dział Szkolenia Kursowego ZDZ, Słupsk, Grodzka 9. K-1099-0 OŚRODEK Szkolenia Kursowego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Wałczu rozpoczyna w kwietniu br. szkolenie na kursach kwalifikacyjnych budowlanych, metalowych oraz innych rzemiosł, na kursach przyuczenia do zawodu spawacza gazowego i elektrycznego i palacz> centralnego ogrzewania. Zgłoszenia przyjmuje sekretariat Szkoły Podstawowej nr 1 w Wałczu, Robotnica^ 23-K-110-0 TECHNICZNA OBSŁUGA SAMOCHODÓW OKRĘGU KOSZALIŃSKIEGO w Koszalinie, ul. Pawła Findera 108/112 zawiadamia PT KLIENTÓW że od 1 kwietnia 1969 r. STACJE OBSŁUGI: KOSZALIN, ul. Pawła Findera 108, tel. 62-17 KOSZALIN, ul. Polskiego Października 7/9, tel. 28-29 SŁUPSK, ul. Szczecińska 11, tel. 40-91 CZŁUCHÓW, ul. Armii Czerwonej 4, tel. 507 CZAPLINEK, ul. Armii Czerwonej 1, tel. 277 PRACUJĄ NA PEŁNE DWIE ZMIANY i świadczą w szerokim zakresie usługi dla ludności. K-1105-0 JFOTO-JANTAR" KOSZALIN, al. Zawadzkiego (pawilon) tel. 59-93 • feruje USŁUGI w zakresie FOTOGRAFII BARWNEJ oraz WYWOŁYWANIA FILMÓW do kamer filmowych 2X8 mm i 16 mm Wykonujemy również pozostałe usługi fotograficzne w tym usługi portretowe. SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW DOZORU MIENIA i USŁUG RÓŻNYCH W BIAŁOGARDZIE, UL. KOCHANOWSKIEGO 6. K-860-0 ^ «*v — -WK «», -K -y - WIELOBRANŻOWA SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW f W BIAŁOGARDZIE ul. Bieruta 23, tel. 22-48 podpisze UMOWĘ na WYKONANIE KOSZY DO ZIEMNIAKÓW z 8 ton własnej wikliny-konopianki Wykonawcy z Białogardu i powiatu białogardzkiego proszeni są o zgłoszenia do Działu Zaopatrzenia i Zbytu. K-1112 ii UWAGA! UWAGA! POSIADACZE PASIEK PSZCZELICH! W roku 1969 na terenie województwa koszalińskiego prowadzona będzie CHEMICZNA WALKA ZE SZKODNIKAMI RZEPAKU przy użyciu samolotów Zabiegi wykonywane będą przed i w czasie kwitnienia rzepaków. Podczas kwitnienia użyte zostaną preparaty selektywne mało toksyczne dła pszczół. W związku z tym wzywa się pszczelarzy do zarejestrowania swoich pasięk w terytorialnie właściwych prezydiach gromadzkich rad narodowych, na których obrębie administrowania, będą się one znajdowały w czasie kwitnienia rzepaków. Termin rejestracji upływa 15 kwietnia 1969 roku. Właściciele pasiek zarejestrowanych będą zawiadomieni przez gromadzkie rady narodowe o dokonywanych zabiegach na rzepakach kwitnących — trzy dni przed rozpoczęciem zabiegu. WOJEWÓDZKA STACJA KWARANTANNY 1 OCHRONY ROŚLIN W KOSZALINIE K-1074-0 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA W SWIDWI NIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na budowę studni kopanej przy zlewni mleka w Zajączkówku, pow. Świdwin i budowę studni kopanej przy zlewni mleka w Szeligowie, pow. Świdwin. Otwarcie ofert nastąpi 17 kwietnia 1969 r., w biurze OSM w Świdwinie, o godz. 10. W przetargu mogą brać udział oferenci przedsiębiorstw paristwo-v/ych, spółdzielczych oraz wykonawców prywatnych posiadających uprawnienia do wykonania odnośnych robót. Dyrekcja Spółdzielni zastrzega sobie prawo wyboru oferenta. K-1114 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE W TRZCINNIE, p-ta i pow. Szczecinek ogłasza PRZETARG na roboty re-inontowo-budowlane z materiału wykonawcy w budynku mieszkalnym składającym się z 24 izb. Do przetargu mogą przystąpić przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w biurze gospodarstwa. Otwar cie ofert 10 IV 1969 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta. K-1106 POMORSKIE ZAKŁADY BUDOWY MASZYN „MAKRUM" W BYDGOSZCZY, ul. Leśna 19, ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie w terminie do 30 X 1969 r. kapitalnego remontu budynku w oddziale satelitarnym w Nieżychowie, pow. Wyrzysk. Zakres ww. remontu obejmuje roboty budowlano-montażowe, związane z montażem stalowej konstrukcji stropodachu, wykonaniem zadaszenia płytami betonowymi oraz towarzyszące prace rozbiórkowe. Podaje się, iż PZBM „MAKRUM" zobowiązują się zabezpieczyć lub odstąpić wykonawcy płyty betonowe oraz gotową konstrukcję stropodachu. Dokumentacja projektowołkoszto-rysowa znajduje się do wglądu w Dziale Głównego Mechanika, który na życzenie zainteresowanych udzielać będzie bliższych informacji (tel. 420-51, wewn. 123). Oferty należy składać w zamkniętych kopertach w Sekretariacie Ogóln>m PZBM „MAKRUM" do 15 kwietnia 1969 r. Otwarcie ofert nastąpi 16 kwietnia 1969 r., o godz. 11. Do udziału w przetargu zaprasza się przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i nieuspołecznione, a posiadające odpowiednie zezwolenia. Zastrzega się prawo dowolnego wyboru oferenta, podziału zamówienia na części lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-66/B MARGARYNA- smaczna, łania, zdrowa K-61/B-0 GŁOS Nr 81 (5124) Złote gody zasłużonej organizacji TEGOROCZNE obchody „Tygodnia Polskiego Czerwone go Krzyża" przewidziane w dniach oJ 8 do 15 maja — będą miały szczególną oprawę i charakter. Połączone bowiem będą z obchodami 50-lecia powstania tej zasłużonej organizacji. Przygotowania do ..Tygodnia" są już w pełnym toku. Poinformował o nich przedstawicieli zakładów pracy i instytucji, na specjalnej konferencji — prezes Zarządu Powiatowego PCK, Henryk Uptass. Z dużą starannością przygotowują się do obchodów koła PCK w mieście i powiecie. Szczególnie zaś szkolne koła, które pod opieką nauczycieli organizować będą wystawy ry sunków dzieci, obrazujących działalność organizacji, kąciki PCK a także przewidują na lekcjach wychowawczych wypracowania Najlepsze prace dzieci wystawione zostaną w holu kina „Milenium", w dniu uroczystej akademii, która odbędzie się 10 maja br. o godzinie 16. Podczas akademii 42 najbardziej zasłużonych działaczy PCK oraz 8 kół i. instytucji udekorowanych zostanie honorowymi odznakami wy danymi specjalnie z okazji 50-lecia PCK oraz dyplomami uznania. Zarząd Powiatowy przewiduje ponadto w zakładach pracy instytucjach, szkołach odczyty i prelekcje, które wygłaszać będą działacze organizacji, oraz zlot drużyn sanitarnych połączony z przemarszem ich przez miasto i pokazami spraw nościowymi. RZY okazji omawiania programu obchodów „Tygod-nia" — prezes H. Uptass wyraził przekonanie, że kierownictwa zakładów pracy i spółdzielni przy podziale nadwyżki z ubiegłego roku nie zapomną o czerwonokrzys-kiej organizacji i przekażą na jej szlachetną działalność choć skromne kwoty pieniężne. _ Handel na święta Jak już informowaliśmy, w przedświątecznym tygodniu sklepy przemysłowe czynne są o godzinę dłużej. Jutro, tj. w sobotę sklepy spożywcze zostaną zamknięte o godz. 17, „Delikatesy" i Supermarket WSS o godz. 18. Natomiast sklepy przemysłowe — już o godz. 16. Z lokali gastronomicznych dyżurują w sobotę do godz. 18: NA NIEDAWNYM posiedzeniu Powiatowej Rady Kobiet działającej przy PK FJN dokonane oceny przebiegu obchodów Dnia Ko biet oraz zatwierdzono program działania rady na rok bieżący w świetle uchwał V Zjazdu partii. Wzięli w nim udział m. in. Stefan Bartoszak — sekretarz KMiP PZPR, Leokadia Banaś — zastępca kierownika Wy- Powstają gromadzkie rady kob et Wyborcy mówią o urbanistycznych niewypałach i innych ważnych problemach Od kilku tygodni trwają przygotowania do wyborów. Już w połowie lutego odbyły się plenarne posiedzenia Miejskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu oraz sesja MRN poświęcona ocenie realizacji programu wyborczego Analiza wykazałrr^e program wyborczy w ciągu cztero letniej kadencji MltN realizowany był prawidłowo. działu Organizacyjnego KW PZPR, Cz. Sosnowski — prze- j uczestniczą także wodniczący Piezydium PRN poszczególnych Wyseka grzywna za rodzinną rozróbkę Ilekroć trzej bracia Maziarze — Jan, Stanisław i Jerzy oraz Józef (ojciec) i Władysław Byszewscy wsi Stojęcirio solidnie sobie popiją, wówczas dfoclio-ttei pomiędzy tymi dwiema rodzinami, już (zresztą od łat, do i»ieporozumień. 5"> marca br. te dwie skłócone : odziny spotkały się w gospodzie GS w Gardnie Wielkiej. Powie-waż nie szczędziły tego dnia alkoholu — doszło znów do bójki. W ruch poszły nie tylko pięści, ale również restauracyjny stół, fotel i naczynia. Tak się zacietrzewili, że nawet podczas odprowadzania ich na posterunek MO „obrażali się" wulgarnymi słowami. Aby wreszcie położyć kres rodzinnym rozróbkom — Kolegium Karno-Administracyjne rozpatrzyło ostatni wybryk na wyjazdowym posiedzeniu w Gardnie Wielkiej i wymierzyło krewkim mężczyznom wysokie kary pieniężne. Tak więc Józef Byszewski ukarany został grzywną w wysokości ^.500 zł, jego syn Władysław — 3.KOO zł, Jan Maziarz — 3 tys. zł, Stanisław — 4 tys. zł i Jerzy — 2 tys. zł. (o) bar „Poranek", restauracja „Zatorze" i kawiarnia „Piastowska". W niedzielę, 6 kwietnia, wszystkie sklepy spożywcze i przemysłowe będą nieczynne. Dyżurują: kawiarnia „Czar" i restauracja „Piotruś". W poniedziałek, 7 kwietnia sklepy przemysłowe i spożywcze będą zamknięte, tylko w godzinach rannych otwarte zostaną sklepy prowadzące sprzedaż mleka. Zakłady gastronomiczne z wyjątkiem kawiarni „Czar", barów „Poranek" i „Myśliwski" oraz restauracji „Zacisze" i „Centralna" — czynne będą jak w każdą niedzielę. (ex) JJ Wiedeńska krew" Na zaproszenie Koszalińskiego Towarzystwa Muzycznego przyjeżdża do Słupska zespół Opery i O-peretki w Bydgoszczy. W jego wykonaniu zobaczymy operetkę Jana Straussa „Wiedeńska krew". 10 kwietnia na „Scenie Amatora" przewidziane są dwa spektakle o godz. 17 i 20. Sprzedaż biletów prowadzi kasa starego teatru w godzinach 11—13 oraz 17—19. oraz H. Pleskot — przewodniczący PK FJN. Informację z przebiegu Międzynarodowego Dnia Kobiet w mieście i powiecie złożyła Leokadia Poniatowska — przewodnicząca PRK. Tegoroczne obchody przebiegały pod hasłem „wyrażamy swą solidarność z kobietami walczącego Wietnamu". We wszystkich zakładach pracy, spółdzielniach i instytucjach odbyły się uroczyste spotkania kobiet z kierownictwami. Wręczano na nich kobietom kwiaty, upominki i nagrody pieniężne. Na posiedzeniu jednomyślnie nrzyjęto program działania PRK na rok bieżący. Do końca maja br. powołane* zostaną w Duninowie. Damnie, Główczycach, Pobłociu, Potęgowie, Smołdzinie oraz Wrzącej gromadzkie rady kobiet. Obecne sprawozdanie z jego zostaną rozebrane nikogo wykonania składają radni nie zadowalają. Wiadomo bo-MRN na spotkaniach z wy- wiem, że żywot tego typu borcamł. W spotkaniach tych niewypałów urbanistycznych kierownicy jest bardzo długi. Należało ra wydziałów czej kilka lat poczekać i w REDAKCJł&, S. O. ZE SŁUPSKA. Najlepiej będzie, jeśli skontaktuje &i.ę Pan 7. redakcyjnym prawnikiem, który udziela bezpłatnych porad we wtorki i piątki w lokalu „Głosu", pl. Zwycięstwa 2. pierwsze piątro, w godzinach od 15 do 17. Malarstwo Aleksandra Kotsisa Aleksander Kotsis, znany malarz-realista żył i tworzył na przełomie XIX wieku. Z je go bogatego dorobku najbardziej znane są nastrojowe o-brazy rodzajoioe: „Ostatnia chudoba„Matula umarli", „Wycieczka w Tatry". Malował także pejzaże i portrety dzieci chłopskich. Jutro, o godz. t2 w Muzeum Pomorza Środkowego otwarta będzie wystawą pt. „Aleksander Kotsis —■ malarstwo i gra fika". Oglądać ją będzie można codziennie z wyjątkiem po 1 niedziałków i dni poświątecz-' nych. Prez. MRN i dyrektorzy przed siębiorstw komunalnych. Do tej póry w różnych środowiskach odbyło się 26 spotkań. Mieszkańcy nie tylko wysłu chuja tych sprawoz-dań, ale dyskutują nad nimi i zgłaszają uwagi i propozycje do programu, który wykonywać bę dzie nowo wybrana MRN. Bardzo dużo wniosków przed stawili mieszkańcy Zatorza: osiedla Marchlewskiego i Sobieskiego I — o czym niejednokrotnie już pisaliśmy — są pod względem urbanistycznym mało atrakcyjne. I dlatego słuszny wydaje się wniosek wyborców, by władze miejskie domagały się zmiany katalogu budownictwa regionalnego. wiera on bowiem bardzo nie ciekawe wzory budownictwa. Bardzo krytykowano nowe do_ my, w których nie przewiduje się suszarń:'rezultacie bieliz nę suszy się w mieszkaniach i na balkonach. W związku z tym mieszkańcy Zatorza domagają się utworzenia przynaj mniej jednej lub dwu suszarni na ostatniej kondygnacji bloków mieszkalnych. Można je uzyskać kosztem mieszkaft których lokatorów trzeba prze nieść w inne miejsce. Niezależ nie od tego w rejonie nowych dzielnic Zatorza trzeba koniecznie. jak najszybciej, roz | począć budowę pralni osiedlo ' wej. Niepokój mieszkańców Słup ska wzbudza nieumiejętne gos podarzenie wolnymi placami w śródmieściu. Wiele krytycz nych głosów padło pod aare sem władz, które wyraziły zgo de na zlokalizowanie u zbiegu ulic: Mickiewicza i Tuwima nieciekawych urbanistycznie pawilonów handlowych i gastronomicznych. Tłumaczenia, iż obiekty te po pięciu latach miejscach tych wybudować wielokondygnacyjne bloki mieszkalne z parterami przez naczonymi na usługi, niż poz bawiać miasto jednocześnie u-zbrojonych i znajdujących się W centrum miasta placów bu dowy. Warto też wymienić takie propozycje jak: budowa w centrum miasta domu handlo wego, usprawnienie komunika cji autobusowej Ustka — -Słupsk w sezonie letnim, budo wa pawilonu handlowego w rejonie ul. Nadmorskiej itp. (ex) m COGPZIE KIEDY l 4 PIĄTEK Izydora Oczyw śo(e 20 min zł Do naszej informacji pt. „Członkowie WSS na cele społeczne", zamieszczonej 2 kwietnia, zakradł się błąd. Mianowicie Oddział WSS wypracował w roku ubie-K'ym zysk w wysokości ponad 20 min złotych. a nie 20 tys. zł. Przepraszamy! Do 15 kwietnia-pierwsza faza wiosennych porządków „Na peryferiach brudy" — pod takim tytułem zamieściliśmy informację na temat ko nieczności przystąpienia do porządków wiosennych w mieście. Myślą o tym również władze naszego miasta. Niedawno u zastępcy przewodniczącego Prezydium MRN — Stanisława Wysockiego odbyła się narada udziałem przed stawicieli: Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, Zarządu Zieleni Miejskiej, Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Zarządu Dróg i Mostów. — Jakie są kierunki tegorocznej akcji wiosenno-po rządkowej? — z tym pytaniem zwróciliśmy się do zastępcy przewodniczącego — S. WYSOCKIEGO. — Przede wszystkim ustaliliśmy, że przedsiębiorstwa u-czestniczące w naradzie rozpoczną wiosenne porządki od własnych posesji. Że dużo jest w nich do zrobienia — nikt nie ma wątpliwości. Jed nocześnie będzie to przykład dla wszystkich słupskich zakładów pracy i instytucji, by zainteresowały się własnymi podwórkami. Punkt usługowy spółdzielni „Metalowiec" przy ul. Moniuszki, o którym pisał niedawno „Głos"'— z pewno- ścią nie stanowi wyjątku. Du żo grzechów na sumieniu, jeś li chodzi o zanieczyszczanie miasta, mają placówki handlowe. Konwojenci dostarczając do sklepów towary zaśmiecają ulice. Do tej pory nie było jasności, kto jest odpowiedzialny za doprowadzenie ulicy lub zaplecza budyń ku do porządku. Na ostatniej naradzie postanowiliśmy obarczyć tym obowiązkiem kierowników sklepów. Jeśli nadal po dostawie towarów pozostawać będą ślady w postaci opakowań, pakuł itp., w stosunku do kierowników placówek handlowych będą wyciągane konsekwencje. Również od nich będziemy się domagać zmiany wystroju wystaw sklepowych. W witrynach o-kiennych, głównie peryferyjnych sklepów, zobaczyć można artykuły w wypłowiałych opakowaniach, śmiecie itp. Oczywiście większość obowiązków w wiosennej akcji porządkowej spada na przedsiębiorstwa komunalne. Jako pierwszy przystąpił do pracy Zarząd Zieleni Miejskiej. Jego brygady porządkują zieleńce i skwery, na których ustawiono już odświeżone ław ki. Brukarze Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów wykonu ją prace drogowe na jezdniach i chodnikach. M. in. uzupeł-. nia ją różne ubytki spowodo- wane działaniem warunków atmosferycznych. — Jakie natomiast obowiązki spoczywają na miesz kańcach? — Kierujemy do nich apel, aby przede wszystkim oczyści li z rupieci balkony i logge. Rozpowszechnił się ostatnio zwyczaj malowania tych ostat nich na kolory nie zharmonizowane z elewacją budynku. Pragnę powiadomić tą drogą mieszkańców Słupska, że samowolni lokatorzy, którzy po ukazaniu się niniejszej infor macji w gazecie nadal malować będą logge bez uzyskania na to zezwolenia MZBM, zostaną ukarani grzywną pieniężną i zobowiązani będą do przemalowania ściany na u-przedni kolor. Termin wykonania podstawowych porządków wiosennych upłynie 15 kwietnia. Czas zatem po temu, żeby energicznie zabrać się do pra ey. Tym bardziej, że w drugiej połowic miesiąca przewidziane są kontrole różnych części miasta. Nie chcemy nikogo straszyć, ale jak to zwykle bywa — ei>orni ponic są konsekwencje. Notowała: H. MASLANKIEWICZ ISR A O I O PROGRAM 1 l iżZ m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 4 bm. (piątek} Wiad.- 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 10.00, 12.'Ja, 15.00, 16.00. 18.00, 30.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00. 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.25 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.10 Muzyka. 6.30 Język rcs. 7.20 Muzyka. 7.5u Gimm. 8.15 Piosenki 2o-iecia. 8.19 Melodie na dzień dobry. a.44 Konceirt reklamowy. 9.00 Muzyka włoska. 9.40 Dla przedszkoli: ..Wielkanocne pisanki". 10.06 ,,Wiadro pełne nrieba" — M Szypowskiej. 1.0.25 Koncert. 10.50 ..Probiwny". 11.00 W sentymentalnym nastroju. 11.30 Mu-zyka symf. 1J.45 Postęp w gospodarstwie domowym, 12.25 Koncert z polonezem. 13.00 Utwory fortep. 13.15. Zespoły lud. PR. 14.00 Reportaż. 14.2*3 Z twórczości M. Karłowicza. 15.05—16.00 Dla dziewcząt i chłopców. L6.10—18.00 Popołudnie z młodością. 18.05 Ludzie j kontynenty. 13.25 Utwory popularne. 18.50 Muzyka i aktualności. 19.15 Moto-sprawy. 19.25 Tylko dla u-ważnych. 19.30 Koncert życzeń. 20.25 Piosenki. 20.47 Kronika sport. 21.00 Ze wsi i o wsi. 21.25 O wychowaniu. 21.30 ,,Historia o starym wdowcu z roku 1637". słuch. 22.00 Magazyn studencki. 23.10 O co tu chodzi? 23.15 Muzyka weg. 0.10 Program nocny ze Szczecina. PROGRAM i61 m oraz n UKF 69,92 MHi na dzień 4 bm. (piątek) Wiad.: 4.30, 5.30, 6.30, 7.30. 8.30. 9.30. 12.05. 14.00. 16.00. 23.50. o.00 Muzyka. 6.0o Proponujemy. Informujemy, przypominamy 6.20 Gimnastyka. 6.40 Publicystyka międ-zynar. 6.50 Muzyka i aktualn. 7.15 Piosenki 25-lecia. 7.19 Muzyka. 7.50 Pieśni morza. 8.35 Muzyka rozr. 9.00 Muzyka sceniczna. 9.35 Z życia ZSRR. 9.55 Muzyka dla wszystkich. 10.25 ..Oko śmierci" — S. Goszczurnego. 10.45 U-twory z różnych epok. 1.2.25 U-iwory fort. Mozarta. 12.40 Muzyka kameralna. 13.00 Koncert muzyki opero wej. 14.05 Polsko przeboje. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Koncert chóru 15.50 ,,Czerwone Zagłębie" — montaż dokumentalny. 16.10 Muzyka wee. Lfi.43—18.20 w Warszawie i rra Mazowszu. 18.2C Sonda. 1S 00 Echo dnia. 19.15—22.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: 19.30 Felieton literacki. 19.30 Koncert symf Pieśnł I chóralne. 22.00 Z kraju i Redaguje Kolegiom Redak "cyjne, Koszalin, ai. Alfred-f Lampego 20. Telefon Redakcj 4 w Koszalinie* centrala <2-sze oraa 0« s działy „Rucb". I Wszelkich informacji o wa ± runkacb prenumeraty odziela " )ą wszystkie placówki „Ruch * i poczty. f Tłoczono: KZGrat., Koszahi } OL Alfreda Lampego 18. i GŁOS Nr 31 (5124) Braciom Wągrom w dniu Ich święta (Dokończenie ze str. 1) Podobnie jak u nas 22 lipca 1944 roku, dzień 4 kwietnia roku 1945 zapoczątkował nowy okres w dziejach Węgier — okres przemian, które ozna czały wejście Węgier na drogę socjalizmu. Obecnie Węgry sta ły się jednym z ważnych czyn ników pokoju w Europie, jed nym z mocnych ogniw wspólnoty socjalistycznej, a w szcze gólności Układu Warszawskie go i "Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Cytowaliśmy na wstępie sło wa tow. tow. Gomułki i Ka-dara, dotyczące naszych wzajemnych stosunków. Przypom nijmy jeszcze słowa Władysła wa Gomułki, wypowiedziane orzed odlotem z Budapesztu do Warszawy. „Jesteśmy prze k on ani — powiedział on — że nasza wizyta, przeprowadzona w duchu pełnej zgodności poglądów, rozmowy i zawarty układ sprzyjać będą pomyślne mu rozwojowi obu naszych krajów i całej wspólnoty państw socjalistycznych." Rozwój stosunków w Europie, we wspólnocie socjalistycznej i w międzynarodowym ruchu robotniczym, potwierdza słuszność tego przekonania. W trudne dni i.mie siące kryzysu czechosłowackie go. w toku przygotowań do międzynarodowej narady par tii komunistycznych i robotniczych, w toku ostatniego po siedzenia Doradczego Komitetu Konsultatywnego Państw Układu Warszawskiego, które go wynikiem było umocnienie tego Układu oraz apel do naro dów Europy, stanowisko Polski i Węgier było całkowicie zgodne i stanowiło wyraz jed ności naszych poglądów i szego działania. Węgry w ciągu 24-lecia swó jej nowej historii osiągnęły bardzo poważne sukcesy w rozwoju gospodarczym, społecznym i kulturalnym. Są to osiągnięcia, które bardzo Pol- Noioe osiedle mieszkaniowe w Budapeszcie, w pobliżu ulicy Lakatos. CAF — MTI skę i Polaków cieszą, przy- wego bratnich Węgier życzy-czyniają się one bowiem'do my Im dalszego rozwoju i dal umocnienia socjalizmu i sprzy szych sukcesów, przpkonani, jają jednocześnie zacieśnieniu że służą one i służyć będą na wsDÓłpracy naszych krajów. szej wspólnej sprawie. Toteż w dniu święta narodo (AR) 24-lecie Węaierskiej Republiki Ludowej Miary gospodarczego awansu PRZED kilku dniami Budapeszt oglądał pierwszy na Węgrzech, a drugi w krajach so cjalistycznych (po ZSRR) program tełewi zji kolorowej. Była to jeszcze jedna próbka sprawności tech nicznej węgierskiego przemysłu elektronicznego, jednego z filarów gospodarki tego kraju. Wraz z zapowiedzią doprowadzenia w najbliższych la tach produkcji odbiorników te lewizji kolorowej do 30 tysięcy sztuk rocznie — był to równocześnie piękny wyraz uhonorowania 24. rocznicy wy zwolenia i przypadającego w rocznicowy dzień 4 kwietnia święt* narodowego Węgierskiej Republiki Ludowej. Gospodarka WRL ma już na swym koncie niejedno takie wyróżniające ją osiągnięcie. Należy do nich np. dojście do 28-procentowego udziału przemysłu maszynowego w ca łej produkcji przemysłowej (jeszcze w 1950 roku przemysł maszynowy dawał tylko 19 proc. całej produkcji WRL). Należy tu również przekrocze nie prawie 2,5-krotnie średniej dla 8 krajów RWPG war tości eksportu przypadającej na 1 mieszkańca oraz zbliżenie się do wysokiego, 55-pro-centowego wskaźnika udziału towarów przemysłowych w eksporcie (dla porównania: Polska — 53 proc. Rumunia — około 30 proc., Bułgaria — 40 proc.). Do szczególnych osiągnięć gospodarki węgierskiej zaliczyć można też rozpoczęcie wstępnych prac nad budową elektrowni atomowej o mocy 800 megawatów, zbudowanie w ostatnich latach od podstaw przemysłu włókien syntetycznych, doprowadzenie produkcji mas plastycznych do pozio mu 4,5 kg na 1 mieszkańca, czy uzyskanie średnich dla ca łego kraju plonów pszenicy bliskich 27 kwintalom z hek tara. Wreszcie wspomieć warto — choć listę przykładów można by dalej mnożyć — o dość rozwiniętych związkach kooperacyjnych przemysłu wę gierskiego z przemysłami innych krajów (a szczególnie z radzieckim w produkcji samo chodów osobowych i francus kim w produkcji traktorów o-raz niektórych elementów elek troniki), świadczących, podobnie jak stale rozwijający się eksport — o stosunkowo wyso kich walorach jakościowych węgierskiej wytwórczości. W jednym tylko roku 1968 fabry ki i zjednoczenia węgierskie zawarły przeszło 30 kontraktów kooperacyjnych. Systematycznie rozszerzają się gospodarcze i handlowe sto sunki Węgier z krajami RWPG w ramach tej organizacji. W okresie 1960—1968 obroty handlowe WRL z pozo stałymi partnerami w RWPG zwiększyły się przeszło dwukrotnie. Pod tym względem wyższe tempo wzrostu notowa ły tylko Bułgaria i Polska. O-koło 16 proc. całej węgierskiej wytwórczości w przemyśle ma szynowym stanowi produkcja wynikająca z zaleceń specja lizacyjnych w ramach RWPG. Węgry specjalizują się w wy twarzaniu m, ki. niektórych ty pów obrabiarek ,sprzętu elek trotechnicznego, wyrobów z aluminium szeregu produktów chemicznych, w tym zwłaszcza wyrobów przemysłu farmaceutycznego. Kraj ten bierze żywy udział w pracach organów RWPG — m.in. przed stawiciele Węgier przewodni czą stałym komisjom: przemysłu metali nieżelaznych osra* przemysłu radiofonicznego i elektronicznego. Mieszane przedsiębiorstwa: „Haldex", „Intransmasz", „Agromasz", w których Węgry były jedną ze stron organizujących — to również świadectwo aktywne go udziału tego kraju w mię dzyńarodowej współpracy kra jów socjalistycznych. W oparciu o te związki oraz stymulujący wpływ nowego sys temu kierowania procesami gospodarczymi planują Węgry dalszy rozwój swej gospodarki. Szybszy niż dotychczas roz wój przemysłu chemicznego, a zwłaszcza petrochemii, dal szy postęp w ilościowym i jakościowym rozwoju elektroni ki i przemysłu maszynowego, kurs na automatyzację procesów wytwórczych, ro7budowa energetyki atomowej, degiome racja Budapesztu na korzyść ośrodków prowincjonalnych — oto niektóre elementy planów rozwojowych tego kraju. Są wszelkie dane na to — świad czy o tym m.in. dotychczasowa realizacja planów gospodarczych — aby wszystkie te zamierzenia zostały pomvślnie zrealizowane. (AR-WEZ) ST. CZAPLIŃSKI 1? TYDZIEŃ W KALEJDOSKOPIE^ Pięściarskie niewypały W ubiegłym tygodniu zasygnali zowałem w „Kalejdoskopie", że sympatycy sportu w województwie z duża uwasą śledzą przebieg jubileuszowych bokserskich mistr zostw Polski w Mielcu, w Których również uczestniczyli pieściarze naszego okręgu. W niedziele na ekranach telewizorów obserwowaliśrny finałowe pojedynki najlepszych i dekoracje medalistów. Niestety, nawet na tym naj- Słupsk — Kołodzieja, który niższym podium nie stanął ża- stanął Kubackiemu na drodze den z reprezentantów nasze- do finału. go okręgu. Krócej mówiąc, Czym tłumaczyć ten jeden żadnemu z Koszalinian nie u- z najbardziej nieudanych star-dało się dobrnąć do półfinału, tów naszych bokserów w mi-Bodaj tylko raz, podczas wal- strzostwach Polski — zadają ki Kubackiego z Denderysem sobie pytanie sympatycy tej — komentator TV — red. Je- tak bardzo popularnej i po-rzy Zmarzlik — wymienił na- siadającej duże tradycje dy-zwisko zawodnika Czarnych scypliny sportu w województwie? Trudno w krótkim felietonie odpowiedzieć wyczerpująco na postawione pytania. Problem jest zbyt skomplikowany, żeby go skwitować w kilku zdaniach. Regres naszego pięściarstwa wymaga głębszej analizy, m. in. rozmów z działaczami klubów i sekcji, zawodnikami oraz władzami sportowymi. Dlatego też do przyczyn pięściarskiego niewypału w Mielcu — powrócimy w oddzielnym artykule. .Już podczas mistrzostw okręgu, które w tym roku zorganizowano w Darłowie, można było zaobserwować niepokojące zjawisko ignorancji prze-z kluby tej najważniejszej imprezy pięściarskiej okręgu, która miała wyłonić reprezentantów K'-Szalińskiego na mistrzostwa w Mielru. Na starcie w Darłowie stanęło zaledwie 12 pięściarzy. Zawiedziono przede wszystkim publiczność ćtórłowską, która tłumnzbawiła sie w sali kirfs. aby obserwować w ciągu dwóch d-ni pojedynki naszych najlepszych bokserów. Rozczarowanie publiczności było tym większe, że zamiast popularyzacji tej dyscyniiny sportu w Darłowie zobacz v i a wręcz coś przeciwnego — jak należy zniechęcać szkółki pięściarskie do u-pr a wiania boksu. Nic dziwnego, mistrzostwa darłowske byłv pierwszym sygnałem ostrregaw-czym, który nie wróżył naszym reprezentantom sukicesów w Mielcu. Co prawda Zarząd OZB wyciągnął wnioski w stosunku do klubów, które zgłosiły zawodników do mistrzostw, a w ostatniej chwili nie dopełniły swoich obowiązków. Czy jednak kary pieniężne i nawet najsurowsze sankcje z§r trzymają spadające z równi pochyłej pięściarstwo koszalińskie? Czy uzdrowią atmosferę, panującą w klubach i sekcjach oraz czy zachęcą zawodników do bardziej wytężonej pracy szkoleniowej? Nie tu chyba leży pies pogrzebany. Tak się już bowiem utarło i przyjęło, że kluby wyżej cenią swój własny interes i punkty w rozgrywkach niż bronienie przez ich zawodników barw naszego województwa. Najlepszym przykładem tego był Mielec. Dlatego też takie praktyki należy jak najszybciej wyplenić, gdyż podrywają one dobre imię sportu koszalińskiego. ST. FIGIEL PONAD 60 KOLARZY NA TRASIE PRZEŁAJOWYCH MP NA GÓRZE CHEŁMSKIEJ W KOSZALINIE W drugi dzień świąt, w poniedziałek 1 bm., sympatyków kolarstwa w Koszalinie czekają spore er noc je. W dniu tym, jak podawaliśmy, odbędą się sirefo-^ we kolarskie mistrzostwa Polski w wyścigu przełajowym juniorów. Na starcie mistrzostw staną kolarze czterech okręgów: szczecińskiego, gdańskiego, bydgoskiego i koszalińskiego. Ustalono już i zatwierdfMMtio trasę poniedziałkowego przełaju. Wyścig przeprowadzony zostanie na Górze Chełmskiej na dystansie 15 km. Kolarze beda mieli trzykrotnie do pokonania trudną pięciokilometrowa pętlę. Start i meta znajdować sie bedą na stadionie na Górze Chełmskiej. Do wczoraj swój udział w mistrzostwach potwierdziło już ponad 60 kolarzy z czterech województw. (s-D Pi ŁKA NOŻNA R. SZPAKOWSKI W KADRZE NA TURNIEJ UEFA W ubiegłym tygodniu Wydział Szkoleniowy PZPN . wspólnie z trenerami ustalił skład kadry piłkarskiej juniorów Polski. któr OANUSZ PRZYMANOWSKI czterej pancerni i pies TOM II (39) Rzeczka skręciła, wysoki brzeg osłaniał bydło od kul. Z prawej zbliżył się las. Grigorij i Tomasz w galopie wyprzedzili stado, jadąc na czele poczęli hamować bieg okrzykami, strzelaniem z bata. Z lasu, spomiędzy drzew wyjechało ostrym kłusem trzech jeźdźców — jeden w przodzie, a dwu po bokach, cofniętych lekko do tyłu. — Stać! — zawołał pierwszy. — Kto wy? Szarik warknął i widząc zbrojnych dał nura między krowy. Teraz dopiero Czereśniak 1 Saakaszwilf spostrzegli obcych, speszyli się nieco, widząc dwa gotowe do strzału automaty skierowane w swą stronę, ale po sekundzie poznąii z kim mają do czynienia. — Pan wachmistrz — ucieszył się Tomasz. — Feliks Kalita — dodał Grigorij. — Skąd wiesz? — kawalerzysta podjechał bliżej. — Poznałem. Zeszłej nocy koło mostu... — Wy z tego czołgu? Co tam za strzelanina? — Napadli na folwark, gdzie były pastuchy od tego stada. — W biały dzień. Czego szukają? — zastanowił się. — Rozpoznać jar i wyjście na tyły przeciwnika — rozkazał dwóm towarzyszącym mu ułanom, a tamci natychmiast kropnęli się galopem na drugi brzeg rzeczki. — O naszym czołgu na pewno nie wiedzą — wyjaśnił Grigorij. — Dobra. Tym razem ucapimy ich za kark — stanąwszy w strzemionach odwrócił się w stronę lasu. — Szwadron... — Ja z wami —- zaproponował Grigorij. — Dobra. — odpowiedział wachmistrz i podnosząc głos skończył komendę — ...za mną! Poruszyły się krzewy na skraju lasu, przepuściły jeźdźców i w kłusie sformowawszy szyk oddział ruszył ku rzece. Woda była płytka, ledwie sięgnęła kondom po brzuchy. Pierwszy w jasnych bryzgach przeprawił się wachmistrz, tuż za nint Saakaszwili. Zachęciwszy swego ogiera trzonkiem bata, wysunął się naprzód, lecz zaraz został skarcony, trzepnięty pejczem po cholewie buta. — Na zad. Przed gospodarza nie leź. Przed nimi zaczerniał stromy jar, zwierzęca ścieżka pięła się w górę. Szwadron cwałem wjechał między drzewa, utonął w gęstym poszyciu i po chwili znikł z oczu. Przez łąkę w pełnym pędzie pognał spóźniony Szarik. I on zniknął w cieniu jaru. Czereśniak odwrócił się i podjechał do jednorogiej. która leżała na boku powalona odłamkiem miny. Porykiwała z bólu,. błagalnie patrzyła na człowieka, który był dla niej dobry. Zeskoczył i ciężko westchnąwszy. pomógł jej serią z pepeszy. Folwarczny dziedziniec znieruchomiał pod ogniem broni maszynowej. Zaprzęgi i kobiety stłoczyły się w martwych polach za budynkami. Spod murku paru żołnierzy kwatermistrzostwa zawzięcie strzelało z karabinów. Plutonowy przepełznął szczerbą ogrodzenia, wybiegł *a mur stodoły, gdzie w sadzie, osłonięty po wieżę krzakami porzeczek i malin stał milczący Rudy. — Tankisty, wygarnijcie choć parę razy, bo sił braknie. Kos lekko wychylony z wieży obrócił zaciętą, poważną twarz i przecząco pokręcił głową. — Rzadziej strzelajcie — poradził. — Jak Niemcy ruszą do ataku, to nie ręczę za "moich. — Mniej ognia. — Rozkaz — plutonowy odbiegł ku swoim. — Odłamkowym? — spytał Gustlik. — Można. — Frzygrzejcmy? — Nie chcę straszyć, tylko niszczyć. Niech ruszą. Obie głowy znikły w wieży. Od strony folwarku zrzedły karabinowe strzały. Wzmógł się jeszcze ogień niemiecki i nagle buchnął groźny, zbliżony do jodłowania okrzyk spadochroniarzy idących do ataku. Dopiero teraz Kos zatrzasnął właz. Rudy tratując grządki przepełznął parę metrów ku przodowi. Przez peryskop widać było ponad lufą łaciatą tyralierę wyprostowanych, strzelających z biodra. Jeszcze sekunda — dwie coraz groźniejszego milczenia i nagi? czołg na maksymalnej szybkości ładowania począł walić z działa i pruć ze sprzężonego z lufą kaemu. Z lekkim opóźnieniem zagrał dolny diegtierow. Serie wstrzymały, a wybuchy poszarpały tyralierę i nie wytrzymawszy szkwału ognia Niemcy zawrócili biegiem ku zakrzaczonej skarpie. Tych kilka sekund ucieczki po polu kosztowało ich bardzo drogo. — Kos lekkimi ruchami pokręteł przesuwał lufę, chwytał coraz to nową sylwetkę na ostrze celownika i króciutką serią, trzema — czterema pociskami powstrzymywał ją w biegu. Wichura obserwujący przez swój peryskop, rozpiął laryn-gofon, by go dowódca nie słyszał i pochylił się w stronę I.idki. — Fajna jesteś, bojowa. Ale serduszko oddaj* Dziewczyna przerwała na chwilę strzelanie z erkaemu. — Kosowi to powiedz. Kapral roześmiał się nieszczerze, wrócił na swoje miejsce, dodał gazu i ruszył. — Stój — powstrzymała go komenda Kosa. — Dokąd? — Przecież zwieją. — Przeprawa nie rozpoznana, bez osłony w krzaki nie pojadę. Ani ugrzęznąć, ani stracić wozu nie mam zamiaru — odpowiedział Janek spoglądając na przyklejoną do pancerza fotografię, i przymocowane obok dwa krzyże: Virtuti i Walecznych. Naprowadził działo na skarpę, nad którą pojawiły się sylwetki odchodzących spadochroniarzy. Nacisnął spust. Padl strzał i odrzut wyrzucił dymiącą łuskę. Ten ostatni wybuch zwalił z nóg dwu spadochroniarzy na końcu wycofującej się, przerzedzonej kompanii. -- Schneller — pokrzykiwał Krummel — Zum Wald! — pokazał odległy o dwieście metrów skraj lasu i już spokojnie zwrócił się do najbliższych, — Wir kommen hier in der Nacht zuriiek kommen unscre Aufgabe zu ton, wrócimy tu noc4. by wykonać nasze zAtUaie. * i. *