Łm wMie M ZSL Ma zdjęciu; nowo wybrane prezydium i »ekr©tariat NK ZSL (od lewej): Edward Duda — sekretarz NK, Eniil Kołodziej — członek prezydium NK, Zdzisław Tomai — sekretarz NK i członek prezydium NK, Stanisław Guewa — członek prezydium NK, Kazimierz Banach — wiceprezes NK, Józef Gzga-Michalskl — wiceprezes NK, Czesław Wycecb — prezes NK, Bolesław Podedworny — wiceprezes NK, Ludomir Stasiak — czlo-r ek prezydium NK, Antoni Ko-i zycki — członek prezydium NK, Dyzma Gałaj — członek prezydium NK, Mieczysław Marzec — sekretarz NK, Zygmunt Surowiec — sekretarz NK, Feliks Starzec — członek sekretariatu NK, Na odjęciu brak nieobecnych na Kongresie: Franciszka Gaesinga — członka prezydium NK i Stefana Ignara — członka prezydium NK. CAF — Uchymiak PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘt A B Ce sta 50 srr Nakład: 122.890 Przed doniosłymi wydarzeniami | w życiu naszego kraiu 9 kwietnia plenum OK FIN WARSZAWA (PAP) 9 kwietnia odbędzie się plenarne posiedzenie Ogólnopol skiego Komitetu Frontu Jedności Narodu, Obrady poświęcone będą wyborom do Sejmu j rad narodowych. Ple ntim uchwali Program Wyborczy Frontu Jedności Narodu oraz podejmie uchwalę w sprawie obchodow 25-lecia Pol ski Ludowej. Wczoraj odbyło się pod przewodnictwem przewodniczą ee§« Kady Państwa i Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu Marszalka Polski Mariana Spychalskie go posiedzenie sekretariatu OK FJN z udziałem członków Prezydium Frontu celem omówienia przygotowań do sesji plenarnej. * Plenum OK FJN rozpocznie obrady o grodź. 10. §0 w sali Urzędu Eady Ministrów w Warszawie. l i i i RADA BEZPIECZEŃSTWA POTĘP ki i ZR AEL Wielka czwórka rozważa problem bliskowschodni KAIR (PAP) Wczorajsze wydanie dziennika kairskiego „Al-Ahram* informuje, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych ZRA o-trzymało raport ONZ w spra wie rozmów wielkiej czwórki, które rozpoczną się w No wym Jorku Już dziś, tj, w czwartek. Jak wiadomo, przed miotem rozmów będzi kryzys bliskowschodni* (Dokończenie na §+r. SŁUPSKI ORGAiN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVII Czwartek, 3 kwietnia 1969 r. Nr 80 (5123) * (INF. WŁ.) JAK WYNIKA z pierwszych, wstępnych jeszcze meldunków, zakłady przemysłowe województwa koszalińskiego pomyślnie zrealizowały zadania planowe pierwszego kwartału. Większość zakładów wykonała je nawet z nieznaczną nadwyżką, chociaż w ciągu całego kwartału rytmiczność produkcji pozostawiała wiele do życzenia. Jedynie w Pomorskich Zakładach Przemysłu Wełnią nego w Okonku i Zakładach Płyt Wiórowych w Szczecinku radzono sobie pomyślnie z wy konywaniem planów dekadowych i miesięcznych, w pozostałych, z różnych przyczyn, Przemysł koszaliński pomyślnie wykonał plan I główny ciężar wykonywania planów miesięcznych przesuwano na trzecią dekadę. Sporo kłopotów spowodowa ła epidemia grypy, która nawiedziła nasze województwo w drugiej połowie lutego i zdziesiątkowała załogi. W Szczecineckich Zakładach Sprzętu Instalacyjnego A-22 w drugiej dekadzie lutego u-nieruchomionych zostało 19 proc. urządzeń produkcyjnych* Z konieczności, pierwszy raz od dłuższego czasu, plan produkcyjny wykonywano w nad (Dokończenie na str, 2) Ludzie dobrej roboty Socjalistyczna załoga 10 lat temu w nadmorskim pegeerze w Duninowie waliły się zabudowania, a załoga podobno chętniej jeździła na plażę niż do żniw. W yniki były mizerne. Zboża zbierano po osiem kwintali z hektara. W takiej oto niekorzystnej sytuacji przed dziesięciu laty do Duninowa przyszedł nowy dyrektor Stanisław Olech. .Postawił'' na załogę. Wfielu robotników z tamtej niezdyscy plinowanej załogi pozostało w Duninowie. W gospodarstwie pracują 42 osoby. Większość to przódow nicy pracy. Starają sic aby gospodarstwo osiągnęło jak najlep sze wyniki. Przekonali się, że zyski gospodarstwa są również i ich dochodem. Zyski wzrastały stopniowo. Po pięciu latach kierowania gospodarstwem przez dyrektora Olecha zanotowano zysk 200 tysięcy. W następnym ro ku już 470, a rok 1968* zam- Spotkanie ambasadorów PRL w Phitom Penh PHNOM PENH (PAP) W stolicy Kambodży Phnom Penh odbyło się z udziałem wiceministra spraw zagranicz nych Z. W7olniaka narada airi basadorów PRL w rejonie Azji oraz szefów delegacji j PRL w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Wietnamie, Laosie i Kambodży. 11 Iw.- plenum CK SD • WARSZAWA W bm. obradować bedż-ie w Warszawie II Plenum CK SD, poświęcone działalności Stronnictwa w świetle uchwał IX Kongresu SD i zadań w kampanii wyborczej do Sejmu i rad narodowych. k nie to dochodem ponad mino nowym. W. roJęi* -i968 osiągnięto ;fr załogę zmobilizowało do podjęcia zo bo wiązania aby przekroczyć 40 kwintali, a zjjsk w roku 1969 podnieść d?o 1300 tysięcy złotych. Dyrektor Olech lubi chwa lic się doskonałą załogą, O brygadziście polowym Józefie Wydrzyńskim powiada — to raoja prawa ręka. Dał się po z nać przede wszystkim jako doskonały organizator pracy. Traktorzysta Kazimierz Jasz czuk pracuje na ciężkim sprzęcie. Dyrektor określa je go prace krótko — robi, jak do filmu. 'Nie gorzej spisuje się Józef Sowa — fornal, któ rego domena są siewy. Nie szczędzi także dyrektor słów pochwały dla magazyniera Mie czysława Dragana. Z kolei o sprawność sprzętu dba mecha nik warsztatów —- Jozef Wer nerowski. A Janina Ostapkie-wicx stara się aby cielętom w oborze nie było źie. Sukcesy załogi, systematyczna poprawa warunków w pegeerze wyjątkowo dobre, wyni ki ™ pozwoliły nadać gospodarstwu tytuł gospodarstwa pracy socjalistycznej# Mianem tym szczyci się PGR w Duninowie od początku bieżące- or\ rnlrn (am\ Próbny rejs „Stefan Batory" opuścił Gdańską Stocznie Remontową udając się w rejs próbny po Bałtyku. Będzie on sprawdzianem statku przed trudami atlantyckich podróży a także prac wykonanych przez załogę stoczni. Stoczniowcy gdańscy, realizując podjęte zobo-wiązania dla uczczenia 25-le~ cia PRL. dokonali wielkiego wysiłku. Przebudowa „Stefana Batorego" należy do najpow»aż niejszych zadań wykonanych to historii tej gdańskiej „lecznicy statków". Na zdjęciu: ,,Stefan Batory" przed wyjściem w morze• CAF — Uklejewski USA nie przewidują zmniejszenia poteaciołu militarnego .w Wietnamie Południowym PARYŻ, LONDYN HA NOT (PAP) WE WTOREK i w środę rano siły narodowowyzwoleńcze Wietnamu Południowego atakowały 15 baz i obiektów wojskowych nieprzyjaciela. W dalszym ciągu zacięte, wałki trwają w delcie Mekongu, w pobliżu Kambodży, oraz na Płaskowyżu Centralnym. Operujące wokół Sajgonu oddziały partyzanckie ostrzelały z moździerzy szereg pozycji obronnych nieprzyjaciel^ oraz urządziły wiele zasadzek. Jak podaje agencja France Presse, udaną akcję przeprowadzili partyzanci w odległości 37 km na południowy wschód od stolicy Wietna mu Południowego, ostrzeliwu jąc kolumnę amerykańskiej piechoty zmechanizowanej w wyniku czego kilku żołnierzy USA zostało zabitych. Jak donosi agencja VNA, Do zaciekłych starć doszło obrona przeciwlotnicza Wiet-również w odległości 2.2 km na namskiej Armii Ludowej ze-północny wschód od miasta strzeliła kolejny samolot zwia Tay Ninh w pobliżu granicy z dowczy USA bez pilota, który Ofensywy wyzwoleńcze] ciqg dalszy Kambodża Operujące w tym rejonie oddziały piechoty mor skiej USA ostrzelane zostały silnym ogniem z broni maszy nowej, w wyniku czego 19 żoł nierzy USA zostało wyelimino wanych z Walki. Kolejną akcje odwetową przeprowadzili członkowie ruchu oporu w Sajgonie. Obrzucili oni granatami placówkę tzw. „obrony cywilnej", zadając nieprzyjacielowi duże stra ty. HANOI (PAP) naruszył obszar DRW w pobliżu portu Iiajfong. Jest to już 3274 maszyna zestrzelona od 5 lipca 1964 roku. Rzecznik prasowy prezyden- W rocznicę zamordowania dr M, Kinga Uroczystości w Memphis NOWY JORK (PAP> W dniu 4 kwietnia, w rocznicę zamordowania wybitnego przywódcy murzyńskiego dra Martina Kinga, odbyły się w Memphis uroczystości dla uczczenia jego pamięci. Rozpoczęły się one marszem, którego uczestnicy przedefilowali przed motelem „Lorrai-ne", gdzie zginął dr King, a następnie udali się przed gmach rady miejskiej. W uro czystościach wziął udział dr Ralph Abernathy, obecny przywódca organizacji „konferencja przywódców chrzęści jańskiego południa", na której czele stał poprzednio King. Tego samego dnia, 4 kwietnia, do okręgu Memphis przy były dwa bataliony gwardii narodowej w liczbie 1600 ludzi na „ćwiczenia specjalne**. Sprawy rozbrojenia P GENEWA (PAP) Polska i CSRS w r powie- , , . .. działy się z naciskiem na ge- ta Nixona oświadczył, iz Stany | newskiej konferencji rozbroję Zjednoczone me przewidują „iowej za możliwie .jak naj-zmniejszenia wysiłku wojsko- szybszym podpisaniem układu wego w Wietnamie Południo- 0 nierozprzestrzenianiu broni wym. ja nuklearnej przez państwa. które mogłyby rychło rozpo-■ cząć produkcję takiej broni. Szef delegacji polskiej H. X eh^R GfTA P lg?NYM I Na zdjęciu: przodownicy załogi w Duninowie, Od lewej; J Kiewwj j j Sowa, Wydrzyński, K. Jąszczuk, M. Dr agan J. Wernerowski, T. Ostap-4Fvt. Andrzej Mailankiewica) 9 SOFIA I sekretarz KC Bułgarskie} Partii Komunistycznej, przewodniczący Rady Ministrów LRB — T. Żiwkow orzyiął naczelnego dowódcę Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw — Stron Układu Warszawskiego marszałka ZSRR — I. I. Jakubowskiego V • BONN Za eih odtti ón iem letfk f minister spraw zagranicznych — W. Brandt przylał radzieckiego ambasadora w NRF — S. Ca-rapkina. Przedmiotem rozmowy były ..niektóre asoekty a-pClu budapeszteńskiego". > BEL.GRAD Przybyła tu radziecka delegacja na czele z wiceprzewodniczącym Komitetu Planowania — Pcrcowem. która weźmie udział w obradach mieszanego jugosłowiań®ko-ra-dziec kiego Komitetu WKaół-piacy Gosęx$a*>cz>ej. i i 8 l Jaroszek stwierdził, że jest to zasadniczy warunek odprężenia sytuacji międzynarodowej a przede wszystkim sytuacji w środkowej Europie. Spośród potencjalnych mocarstw atomowych w Europie — powiedział on — dotychczas tylko jedno państwo nie złożyło podpisu pod tym ukła dem. Należy sądzić, że państwo to chce przynajmniej za chować możliwości nabycia broni atomowej. Delegat CSRS, M. Kłusak powiedział, że od państw, ktr re są w stanie podjąć produk (Dokończenie na str. 2) ROLNICTWO I WIE* 5 goo^rtK .a»QSLi KOszAimgititao ■ Strona 4. i 5. Str. 2 GLOS Nr 8j (ó Wspólne plenum ZW ZMS i Rady Chorągwi ZHP (luf. Wł.) Na wspólnym spotkania zebrali się wczoraj w Koszalinie członkowie plenum ZW ZMS i Rady Chorągwi ZHP. W obra dach poświęconych udziałowi członków obu organizacji mło dzieżowych w kampanii wyborczej do Sejmu \ rad narodowych oraz obchodach 25-lecia PRL wziął także udział poseł na Sejm inż. J. Macichowski, Stanowiące podstawę dyskusji wystąpienie przewodniczącego ZW ZMS tow. J. Millera wy słuchane było przez zebranych z zainteresowaniem, a zawar te w nim tezy i projekty poszczególnych akcji zostały przy jęte jako podstawa pracy wszystkich ogniw obu organizacji młodzieżowych, (srten) Przemysł koszaliński wykonał pomyślnie plan I kwartału Na straży pokoju i granic Polski Ludowej Spotkanie przodujących dowćdców z kierownictwem MON (Dokończenie ze sir. 1) godzinach. W Koszalińskiej Wytwórni Części Samochodowych chorych pracowników z działów produkcyjnych zastępowali ich koledzy z działów pomocniczych i usługowych. Ale mimo dużych trudności plany kwartalne wykonano. Koszalińska Wytwórnia Czę ści Samochodowych planowe zadania kwartału wykonała w 101,1 proc. Zakłady Sprzętu In stalacyjnego w 100,4 proc. Jedynie nie w pełni wykonano plan asortymentowy (96 proc.) Szczecineckie Zakłady Płyt Wiórowych w pierwszym kwartale wykonały jużt część zobowiązań produkcyjnych podjętych przez załogę dla ucz czenia 25-lecia Polski Ludowej. Ponadplanowa produkcja Wynosząca 82,5 m sześć, płyt wiórowych stanowi 41,2 proc. podjętego zobowiązania. Z du żą nadwyżką, bo w 109,7 proc. załoga tego zakładu wykonała plan produkcji płyt laminowanych. Ogółem plan został wykonany w 101,1 proc. W 100,4 proc. plan kwartał ny wykonała załoga Koszaliń skiej Fabryki Mebli, a w 103 proc. załoga Stoczni Ustka. Dobrze wypadł w pierwszym kwartale przemysł wełniany. Oba zakłady w Okonku i Złocieńcu z niewielką nadwyżką wykonały swoje plany A co najważniejsze planowo i na ogół rytmicznie pracowały poszczególne wydziały: tkalnie, przędzalnie i wykańczal-nie. Jedynie złocienieckiej tkalni zabrakło 4 tys. metrów tkaniny surowej do pełnego wykonania planu, ale jest to ułamek procentu i nie zaważył na całości produkcji. (wł) Nauczyciel z Potęgowa wyjedzie do Bukaresztu • (Inrf. wU) W Polskim Komitecre Ol&impij-ski/m w Warszawie odbyło sie Losowanie nagród dla wyróżnionych nauczycieli wf w a.keji ..Alert olimpijski — 68". Jedna ziemi, z której wyjechali. Z rosłym. Chłopska gwara, któ rej zasób kształtował w ojczyź nie, zamknięty płotami świat wioski, nie wystarczała. Spolszczali francuski, nie chcąc re zygnować z mowy ojców. Nie szli na zakup% ale po comissio ny, nie do spółdzielni, ale do kooperatywy. W święto stawia no na stole chleb z kminkiem i krakowską kiełbasę. Na co dzień jednak było czerwone wino i chleb francuski — bez kminku. I to ich zmieniało tak same. jak kopalnie rudy, w któ rych pracowali. Stanis — nie pojechałbyś do Rombas — zapytał kiedyś Mor gante. Zobaczysz moją dziewczynę. Wstąpili po rowery, a potem do domu, w którym Morgante miał coś do załatwię DEL żegnała zmobilizowanych pracowników. Daleko w tyle został obóz Coetąuidan. Maszerowali w swoich lichych uniformach — jeszcze z lat pierwszej wojny, pod komendą młodego podporucznika, który przeżywał przez cały czas marszu klęskę wrześniową. Najpierw zgodnie z rozkazem góry, potem już bez rozkazu, bo poza podporucznikiem rozkazów nikt nie dawał. Ich kompania ckm obsadziła mosty nad rzeką, nie daleko od Plelan Le Grand. Dwa karabiny miały bronić mostu, dopóki nie wysadzą go francuscy saperzy. Saperzy po dzielili się z Polakami konser wą a potem znikli. Pod por ucz nik poszedł rozstawić dalsze Ciuli ! ych urywków Stanisław budo wał, niby z różnokolorowej mo zaiki obraz Ojczyzny, której nie znał. Odżywała w tych opo wieściach wieś podkarpacka. Przy czerwonym winie w wieś niakach, których głowy nieswojo czuły się jeszcze w górniczych kaskach, ujawniały się pokłady wielosetletniej tra dycji. Z czasem wspomnienia o ludziach i zwyczajach,fantastyczne opowieści: o wilkach, diabłach i nieboszczykach — rodem z przebogatego skarbca ludowej fantazji, tak różne od świata, w którym żyć im przy szło — okazały się najtrwalszymi więzami z ojczyzną. To, co kiedyś miało rzeczywisty wpływ na życie wiejskiej spo łeczności, na obczyźnie przyda wało koloru wspomnieniom, zamieniało się czasem w poetycka i sielankową wizję ojczyzny, której magnetyczna moc sprawia, że do kraju ciąg ną ludzie, którzy stracili z nim kontakt dziesiątki lat ternu, •dawałoby się na zawsze. * Homecourt, departament Meurthe-et-Moselle. 12-tysięcz ne miasteczko w cieniu wielkich gazowni, hut i kopalń f-rmy DE WENDEL I SKA, - którą stary Torbański podpi ał kontrakt. Małe domki gór iczo-hutniczej kolonii, w cha akterze wieży Babel doby rewolucji przemysłowej. Wszyst kie nacje na jednej ulicy: Cze si, Włosi, Serbowie, Niemcy. 7agłębk przemysłowe chłonę-o surowiec ludzki z Włoch, Ju '•osławii, polskiego Podkarpacia. Małemu Stanisławowi pol ?kie słowa mieszały się z fran cuskimi. Mieszały się nie tylko małym, kopiącym po podwórkach szmaciankę, ale i do nia, Weszli oba i. A rowerów nikt nie ukradnie — zapytał dla odmiany Stanis. Rowerów było dużo. Ich to i czegoś wię cej pilnował młody robotnik. W środku — zebranie Związku Młodzieży Komunistycznej Francji. Rozdzielali między sie bie specjalne wydanie ,;L'Hu-manite". Wziął swoją część Mor gante, wziął kilkadziesiąt gazet Torbański. I tak się zaczęło. U nich wszystko miało prze bieg bardziej naturalny. Sąsiedztwo, francuska szkoła, wolne od nauki czwartki, kie dy boso przebiegali podwórka,. A później wspólne potańcówki, wyprawy do lasu na ślimaki i na mecz rugby. Wszystko to przygotowywało dzień, w którym przyjmowało się po lityczny chrzest, równie naturalnie, co i zaproszenie do ki na. Starzy inaczej przeżywali te sprawy. Na obczyźnie pękały dawne więzy. Nie chcieli początkowo rezygnować z nicze go, co pachniało starym krajem. Chociażby ze świąt koś cielnych, które tam na obczyźnie okazywały się bardziej polskie, niż kościelne. Inaczej obchodzili je sąsiedzi — włoska rodzina Albów(, inaczej Tor bańscy. Próbowali, jak mogli godzić te sprawy. Długo w noc ciągnęła się — pamięta Stanisław — zażarta dyskusja, czy ksiądz może wstąpić do partii komunistycznej. Problem był aktualny Niedawno kopalniana orkiest ra, nie bacząc na protesty pro boszcza, wtargnęła do kościoła w barburkowy wieczór. W koś ciele stał posąg górniczej patronki. Nie może być smutna w taki wieczór, uspokajali pro boszcza. Stanęli przed, Barbur ką i zagrali jej ulubioną gór niczą pieśń — Międzynarodów kę. Życie przecinało dyskusje. Młodzi i starzy dojrzewali w tym samym punkcie. Ludzie wiedzieli, że najuczciwsi i naj mądrzejsi z nich są w KPF. I komunistyczna partia stała się ich partią. Rzecz znamien na — nie było prawie Polaków w SFIO — partii socjal demokratycznej. A ryzykowali przecież dużo — w każdej chwili państwo francuskie mo gło im zabrać pracę, dom — odmówić prawa pobytu. Śmieszna wojna., dziwna woj na. Tak Francuzi nazwali kam panię 1940 roku. Dla szeregowca Stanisława Torbańskie-go jest to wojna nóg. Idzie śpiąc, kiedy na krótko zaśnie, śni o marszu. Razem z ojcem poszli do mer ust wa, gdzie u-rzędowała komisja mobilizacyjna. Ojciec był za stary, on za młody. Jeszcze nie wiedzieli że powstanie armia polska. Chcieli bronić Polski — we francuskich mundurach. Minę ło parę miesięcy. Wieczór po żegnalny w hucie. Herbata i ciastkami rodzina DE WEN- posterunki, więcej nie wrócił. Jak później fama głosiła — strzelił sobie w łeb. Opuścili most po krótkiej strzelaninie. Nikt z przeciwnej strony, poza jedną tankietką niemiecką się nie pojawił. Za to z boków i z tyłu zbliżały się odgłosy kano nady. Tak wyglądała ta" woj na. Jak kadr z surrealistycznego filmu wyglądała grupa Pola-kó|v i Francuzów, taszczących — jedni ckm, drudzy dzieło po drogach, pełnych uchodźców z tobołkami, przemykających się w niewiadomym kierunku poj ed y n czy-ch żo łni er zy . Os tr ze liwali raz z działa, raz z ckm-niemieckie kolumny, by potem zniknąć w lesie. Dopóki nabojów nie zabrakło. Tak zakoń czył się dla Stanisława Tor bańskiego francuski rozdział życiorysu. Dla innych gorzej. Wuj Trzeciak, szef sekcji pol skiej KPF w kopalni de Wen delów, wrócił do Polski — jed nym z pierwszych oświęcimskich transportów. Zginęła Rir.a — Hiszpanka, którą rodzina Albów adoptowała — Ro dziee Riny zginęli w wojnie do mowej. Nie tak dawno, razem z ca łą paczką w Homecourt — jeż dziii na ślimaki. Teraz on był w jenieckim obozie, a Rina współpracowała w maquis przy organizacji przerzutów komunistycznych działaczy do Hiszpanii. Zostali de Wendelo wie. Ich huty i kopalnie pełną parą pracov.ały już jako „Her mann Goering Werke". x Zankn nastąpił rozdział pol ski był rozdział niemiecki. Baraki z falistej blachy, gdzie Niemcy zamknęli wyłapanych na szosach żołnierzy — Francuzów, Algierczyków, Belgów, Wietnamczyków. Potem uciecz ka kanałem dwu jeńców polskich — Torbańskiego i Łysz czaka oraz grupy jeńców wiet namskich, którzy pozorując grę, przygotowali plan ucieczki. Powtórna wpadka — w pobliżu Lc Mans. Tym razem na dobre. Stanisław Torbański został wcielony do Arbeit-kommando, pod numerem 76 9P4. Mieszkanie otrzymał w obozie jenieckim Sanbostel-Sta lagu XB (Dolna Saksonia). * Konsul polski w Metz był rzeczowy: niech no pan się po rządnie weźmie do nauki pol skiego. To samo mu powtórzą li później towarzysze z KP PPR w Świdnicy. Torbański bowiem przyjechał do kraju pierwszym transportem wojskowym z Francji. W Homeco urt krótki czas dzielący go od wyjazdu do Polski mijał mu na pracy w Organizacji Pomocy Ojczyźnie, utarczkach z „lonćyńczykami". Wtedy zaczęto już rozwijać robotę pe peerowską. Zaczęły powstawać komórki partyjne w zakładach gdzie pracowali Pola cy. W kraju skierowano go w wir pracy partyjnej — Poducz się lepiej polskiego, mówi li, a na razie przyda się fran cuski. A Świebodzice wtedy — miasteczko gdzie go skierowa no — to jakby miniatura całych Ziem Zachodnich. Polacy z Westfalii, z Francji, repatrianci zza Buga, chłopi z przeludnionych wiosek centrum kraju i Polacy z Magni togorska, z Komsomolska. Róż ni ludzie w sposobie bycia i myślenie m Ale na każdą wątpli wość była wtedy jedna odpowiedź. Budujemy nowe społeczeństwo. W tym haśle zawarty był cały entuzjazm i u-rok trudnych iat powojennych. Torbański, jako I sekretarz KM PPR w Świebodzicach do prowadził swoją organizacją do zjednoczenia. Przez rok był I sekretarzem PZPR. Potem zaproponowano mu pracę par tyjną w wojsku. Dziś ppłk, Stanisław Torbański jest oficerem Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Koszalinie, aktywnym działaczem społecznym. (jest kierownikiem sekcji młodzieżowej w ZO ZBoWiD). W wojsku pełnił odpowiedzialne funkcje przez wiele lat sekretarza organizacji partyjnej w koszalińskiej „Osie", a rok prawie był reprezentantem Polski w Między narodowej Komisji Nadzoru i Kontmli w Wietnamie. Częs to wspomina tamte gorące la ta. Bo jest w tych czasach ja kiś osobliwy romantyzm. Bu dowali Polskę na Ziemiach Za chodnich ludzi tacy, jak ci, których trudne losy życia rzu ciły dr Francji, ale pozwoliło im to spojrzeć na inny świat i innych ludzi niż w zamknię tej płotami, zagubionej w pol skim bezdrożu wiosce. Budo wali i tacy. jak ci reemigranci z Francji, u których przeła mywało się wtedy może nie poczucie przynależności narodowej — słowo Polak, rodak tam na obczyźnie miało głębsze ' bardziej konkretne znaczenie, niż w kraju — ale poczucie przynależności kulturo wej. Polacy, bo chcieli do Fol ski wrócić, o Polskę walczyli, tęsknili do niej latami. Francuzi z usposobienia i przyzwy czajeń. Ci wszyscy ludzie budowali razem nowe społeczeństwo. JERZY CIEŚLAK Młodzi filateliści ożywiają działalność (Inf. wł.) W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, zorganizo wany został ogólnopolski konkurs filatelistyczny dla młodzieży pn. ..Maraton — 1939". Tematem konkursu są: „Osiągnięcia w 25-Ieciu PRL na znaczkach pocztowych". Od uczestników wymagana jest także znajomość historii poczty, zasad zbierania znaczków itp. W konkursie uczestniczy młodzież zrzeszona w szkolnych i młodzieżowych kołach Polskiego Związku Filatelistów, w wieku od 10 do 18 lat. podzielona na grupy do lat 14 i od 15 do 18 lat. W pierwszym etapie konkur su przeprowadzono eliminacje w 48 kołach naszego województwa, w których uczestniczyło ponad 900 osób. Zwycięzcy eliminacji zakwalifikowali się do II etapu konkursu, finału wojewódzkiego. W tych dniach przeprowadzo no w Słupsku drugi etap „Ma ratonu 1969". W grupie młodzieży do lat 14 (startowało 16 osób) zwyciężyła Teresa Zając z koła przy Szkole Podst. nr 3 w Wałczu. Dalsze miejsca zajęli: Robert Kowalczyk z koła przy MDK w Słupsku, Janusz Pieczyński z koła przy PDK w Kołobrzegu. W grupie młodzieży od 15 do 18 lat (28 uczestników) zwycię żył Tadeusz Bruzda z koła przy Technikum Elektrycznym w'Słupsku przed Andrzejem Klonowskim z MDK w Słupsku i Tadeuszem Malinowskim ze Szkoły Ćwiczeń przy Lic. Pedagogicznym w Bytowie. Zwycięzcy obu grup wezmą udział w finale ogólnopolskim, który przeprowadzony zostanie we Wrocławiu. Uroczyste zakończenie drugiego etapu „Maratonu 69" po łączono z zakończeniem III Młodzieżowej Wystawy Filate listycznej, podsumowaniem współzawodnictwa między szkolnymi [ młodzieżowymi kolami w drugim półroczu ub. roku oraz zakończeniem konkursu rysunkowego n^ projekt znaczka pocztowego z okazji 25-lecia Polski Ludowej Na III Młodzieżowej Wystawie Filatelistycznej najlepsze zbiory eksponowali: Rajmund Grocholski ze Słupska — „Tu wa". Joachim Zdrenka ze Świętej — „Lenin na znaczkach pocztowych", Mirosław Gier czy cki z Człuchowa — „Konie na znaczkach", Tadeusz Bruzda ze Słupska — „Wyścig Pokoju na znaczkach PrL" i Jerzy Protasiuk z Bia łogardu — „Podbóf Kosmosu''. W e w spół za w odn i ct w: e mię dz.y kołami zwyciężyło kolo przy Szkole Podst. nr 4 w Szczecinku przed Szkołą Podst. nr 11 a Koszalinie i Technikum Telekomunikacyjnym w Koszalinie. W konkursie na projekt znączka w poszczególnych gru pach wiekowych zwyciężyli: Mariusz Wyżkiewicz ze Strą-czna pow. Wałcz, J. Harasimo wic z ze Szkoły Podst. nr 4 w Szczecinku i P. Zielecka z Liceum Pedagogicznego w Koszalinie. (mr) POBffiZE Kilkadziesiąt zdjęć i ilustracji. Stałe pozycje: aktualne felietony, ciekawostki morskie i filmowe, koszaliński statek, tradycje morskie, krzyżówka, kronika wybrzeża. W sobotę we wszystkich kioskach „Ruchu"# I ©iobLiiódt DLA „ZAWAŁOWCÓW" Oryginalną m-etodę kontrolowania stanu zdrowia pacjentów, chorych na zawał serca, opracowali lekarze z centrum kardiologicznego w Wilnie. Szczegółowe dane. dotyczące stanu zdrowia pacjenta, zostały zakodowane według specjalnie opracowanego klucza i wprowadzone do matematycznego równania. Równanie to rozwiązuje w przeciaeu paru sekund specjalna „jp^z^^a elektroniczna. Dzięki temu nie trzeba czekać z podjeciem środków zaradczych do czasu, gity objawy pogorszenia sie zdrowia pacjenta będą bardziej widoczne.. KOLOROWE GÓRY Ażeby zmniejszyć niebezpieczeństwo zderzenia sie statków z górami lodowym:, , grożące — -zwłaszcza w okresie wiosny — na północnym Atlantyku, zastosowano, tymczasem w formie próby, nowy pomysł. Amerykański statek, patrolujący wybrzeże, rzuca na góry jaskrawe, kolorowe światła, Metoda ta zmienja morroton-ny krajobraz morski nie do poznana a. (WiT-AR) Walterowskie" drużyny *9 (Inf. wł.) Trzynaście drużyn harcer. skich im. gen. Karola Świerczewskiego z całego wojewódz twa, spotkało się ostatnio w Koszalinie na imprezie pod hasłem „Za naszą i waszą wo! ność". Tematem rozgrywek ąuizowych były fakty związane z życiem bohaterskiego generała 'Waltera". Najlepszą znajomością tych faktów — w grupie młodszoharcerskiej wykazała się Halina Gryz z Koszalina oraz Wojciech Bana-siak ze Świeszyna. Oboje zaję li pierwsze miejsca zdobywa- jąc wszystkie możliwe punkty, W grupie starszoharcerskiej pierwsze miejsce przypadło Henrykowi Kowalskiemu z Człuchowa. Trójka najlepszych otrzymała nagrody w postaci wyposażenia turystycznego. Dla wszystkich — a w imprezie u-czestniczyło około 200 harcerzy — podarunkiem były menażki. Warto dodać, że organizatorem tej udanej imprezy był hufiec z Koszalina oraz szczep harcerski ź „Tysiąclatki". (mg) Js 7JESIĄTKI autobusów przechodzą odmładzającą kurację ro Komunami/m Przedsiębiorstwie Napraw Autobusów w Słupsku. Na zdjęciu perspektywa autobusowych nadwozi w hali remontowej, (am) Fot. Andrzej Maślankiewicz Str. 4 Gdy rolnictwo staje się przemysfem ROLNICTWO ROLNICTWO Wielkiej Brytanii (Anglii, Walii i cji łącznie) należy dziś do najbardziej intensy Szko-intensywnych w świecie. Dość powiedzieć, że około 800 tys. brytyjskich rolników (zaledwie 3,8 proc. ogółu zawodowo czynnej ludności kraju) produkuje rocznie około 14 min ton zbóż, gdy tymczasem 6,5 min polskich rolników osiąga 16 min ton zaś w produkcji mięsa nieliczni brytyjscy rolnicy mają nad naszymi przewagę prawie 250 tys. ton. s Sr A iify" DODATEK • 6-tOSi gował się będzie proces dalsze go uprzemysłowienia produkcji rolnej, zmniejszy się liczba zatrudnionych w rolnictwie, nastąpi dalsza koncentracja ziemi. Profesor ekonomiki rolnictwa na Uniwersytecie w Not tingham D. K. BRITTON Oczywiście, przedstawiając nów. W 1964 roku liczba tego przewiduje, że w najbliższych te porównania dokonujemy du rodzaju gospodarstw zmalała latach, w wyniku dalszego po żych uproszczeń. Jest przecież do 83 tys., lecz każde z nich stępu technicznego, na upra-nieprawdą, by polscy rolnicy sprzedało już 70 tuczników lub wę i zbiór hektara pszenicy byli mniej pracowici od bry- bekonów. W 1954 roku w cho bądź żyta brytyjski rolnik bę tyjskich. Byłoby niemożliwe, wie bydła mlecznego specjali dzie potrzebował 6,25 dni roby brytyjski rolnik produko- zowało się 175 tys. farm, przy boczych, ziemniaków — 45 wał ponad sześciokrotnie wię- czym średnio w każdej liczba dni, wychów krowy mlecznej cej od polskiego gdyby temu krów mlecznych wynosiła 14 zajmie mu rocznie 12 dni, ma pierwszemu ktoś nie pomagał, sztuk. W 1964 roku liczba tych ciory — 4 dni, tucznika 0,5, nie, ,br.ał na siet>ie w dużej farm zmalała d0 107 tys. lecz zaś jednej nioski 0,2 dni ro-części jego trudu. W Europie średnie pogłowie krów mlecz- boczych. Britton uważa, że zachodniej na każde 100 osób nych wzrosło do 25 sztuk. Spe już w 1967 roku zatrudnienie zatrudnionych bezpośrednio w cjalizacja w produkcji poszczę w brytyjskim rolnictwie , rolnictwie przypada średnio gólnych farm stała się nie- zmniejszy się do około 400 ty I pegeeru inż. Edward Pieróg 28 pracujących w przemyśle, ...... " ' J ' " —-------A~J" " produkującym maszyny, urządzenia, nawozy sztuczne i in ne środki produkcyjne dla roi nictwa gdy tymczasem w Wiel kiej Brytanii liczba ta wynosi ponad 50 osób. Do tego dochodzi kilkaset tys. zatrudnionych w różnego rodzaju przed . wipryrhnia użytkowana inten siębiorstwach usługowych. Bry zbędnym warunkiem wysokiej Wierzcnma uzytkowana inten W Muślinie tylko pikieikMane Wśród koszalińskich pegeerów w produkcji kwalifikowanych sadzeniaków ziemniaka wyróżnia się PGR My ślin o w powiecie koło brzeskim. W ubiegłym roku w gospodarstwie tym uprawiano ziemniaki na obszarze około 80 ha, osiągając średnio po ponad 300 q z ha. Pio ny z niektórych plantacji prze kraczały 400 q z ha. Dyrektor MIGTWO iwiecie sięcy osób zaś liczba farm i stosuje nowoczesne metody u-zmaleje o 25 proc. Przyjmu- ' prawy. W My ślinie sadzi się jąc, że z obszaru 19,6 min ha 1 tylko ziemniaki podkiełkowa-użytków rolnych w Wielkiej ! ne lub pobudzone i aby uzy-Brytanii ponad 6 min ha sta- I skać kłęby o wyrównanej wiel nowią mało wydajne pastwis j kości niszczy się nać ziemnia ka dla owiec w górzystych te renach Szkocji i Walii, zaś po wierzchnia użytkowana int< sywnie wynosi 13 min ha tyjski farmer nie kłooocze sie wydajności pracy, a przede . , , . o dostawę nawozów czy sprze wszystkim opłacalności kosz- na jednego zatrudnionego w dążą płodów rolnych. Wystar townych inwestycji. Warto £0Imctwie przypadać będzie czy telefon, względnie zawar- c^yba, by z tych przykładów 32 ha (w 1965 roku przypada ta na cały rok umowa bv odpowiednie wnioski wycia- ło 17 ha). Przeciętna wie*kosc odpowiednie przedsiębiorstwo gnęIi * nasi- koszalińscy rolni- farmy zwiększy się o 12 proc. w żądanych terminach dostar cy Specjalizacja w łonie gos i wyniesie 4, ha. Rolnictwo czyło na farmę nawozy sztucz Podarstw chłopskich również zatrudniając około 1,5 do 1,8 ne czy maszyny lub też zabra w Raszym województwie może proc. ogółu zawodowo czyn- ło wyprodukowane zboże lub stać si(? Poważnym czynnikiem nej ludności kraju będzie dzia wyhodowane bekony. Brytyj- intensyfikacji produkcji roi- łem gospodarki, któremu być ski farmer w szerokim zakre nej- . . może w jeszcze większym sie korzysta z takich usług jak Obszar ziemi ornej w Wiel- stopniu niz dotychczas wapnowanie gleb, rozsiewanie ^iej Brytanii wynosi 7,3 min przypadnie zadanie wyży- nawozów, nawet sprzęt zbóż zaś łejk i pastwisk 12,3 min wiGnia społeczeństwa foryt;yj- kombajnami. W wielu rejo- *ia- Łącznie obszar użytków skiego (obecnie znaczne iloś- nach grupę farm, hodujących rolnych jest więc mniejszy niż ci produktów rolniczych Wiel- bydło mleczne, dwa razy dzień w Polsce. Dzięki jednak inten- ka Brytania importuje). Niski nie odwiedza ekipa usługowa, sywnej produkcji brytyjskie poziom zatrudnienia w rolni- która dokonuje udoju krów. rolnictwo w dość znacznej częś ctwie, postępy w mechaniza- Do przeszłości należy bezpo- c* zaspokaja zapotrzebowanie cji oraz uproszczenie struktu średni kontakt rolnika z kon na żywność ponad 55 min miesz ry produkcji, dodatkowo spo- sumentami. Niewiele produk- kańców kraju. Brytyjscy rolni tę~ują specjalizacje poszcze- tów rolniczych dociera do gos cy hodują 12 min sztuk bydła, góinych farm. podyń domowych w takiej for ° 2 min więcej niż w Polsce Są fo perspektywy re mie, w jakiej opuściły farmy, oraz 30 min owiec — ośmio- aine — pokaże przyszłość. W Brytyjski rolnik stał się prze krotnie więcej niż _u nas. Już każdym jednak razie brytyj- de wszystkim dostawcą surow w. 1964 roku osiągnięto w siKie roinictwo szvbko prze- ców dla przemysłu spożywcze Wiełkicj Brytanii średnio po kształca siQ w gaiąź przemy- g0, który w Wielkiej Brytanii 41,4 q pszenicy 37 1 q jęczmie głu w kt(£e, farmy roinicze zatrudnia 850 tys. ludzi, a więc nia, 30 q owsa, 346 q buraków t^rlko jednym ze stadiów więcej niż zatrudnia rolnictwc, cukrowych z ha. W ostatnich pr0€esu wytwórczego. O pro latach średnie plony zbóż prze kroczyły poziom 40 q z ha. Rzecz jasna, brytyjskie farmy są dobrze zaopatrzone w sprzęt i urządszenia mechaniczne, In we- ,,r ^ . n +„r„v. i uuciz-c r-— stycje w brytyjskim rolnictwie, W świetle tych liczb tym starczającv środków produkcji przypadające na jednego za.trud- bardziej interesująca jest Wl- L ,r -K cesie tym w coraz większej mierze decyduje przemysł, do starczający środków produkc dla rolnictwa, rozwój usług i nionego, są dwukrotnie, a nawet zja przyszłości, którą przed ,. , trzykrotnie rolnictwem roztaczają brytyj- rozwoJ P^eraysłu przetwórcze scy ekonomiści. Ich zdaniem, £°* ©prąc. J. L. w wielkich za wych. W farmach rolniczych sayb-kQ rozwijają się procesy koncentracji, specjalizacji, a nawet kooperacji w produkcji. Brytyjski farmer nie produkuje wszystkiego po trosze, lecz wybiera jeden kierunek i stara się osiągnąć stopień doskonałości. Jedne farmy specjalizują się tylko w chowie krów mlecznych, irrne zajmują się produkcją opesów, wychowem prosiąt lub tuczem trzody, produkcją zbóż lub nawet produkcją tylko roślin pastewnych. Farmer, który specjalizuje się np. w tuczu bekonów, z reguły zawiera odpowiednią umowę ze swym sąsiadem, dostarczającym mu w przewidzianych terminach prosięta. Specjalizacja rozwija się z każdym rokiem. Dla przykładu w roku 1954 w tuczu trzo dy chlewnej specjalizowało się w Angii i Walii 183 tys. gos podarstw farmerskich, przy czym każde z nich sprzedało średnio 27 tuczników lub beko BANANY I POMIDORY ZA CEBULĘ I MROŻONKI Wysoką aktywność handlową wykazał ,,Hortex": centrala ta wyeksportowała w zeszłym ■ roku towary o wartości o 13 pro cerat wyższej niż w 1567 r. Na rynkach zagranicznych sprzedano 2;ł0 tys,ton warzyw o woców i przetworów. Szcze-: gólnym powodzeniem cieszy i y się polskie mrożonki i owoce. Korzystnie wypadł również eksport cebuli- sprzedano jej 65 tys. ton, przede wszystkim do krajów zachodnioeuropejskich, a także <4o Syjamu, Senegalu, Liberii oraiz do Bułgarii i Rumunii, gdzie Zbiory nie dopisały. Pomyślne transakcje eksportowe pozwoliły na import większej ilości owoców i warzyw w miesiącach zimowych i poprawę zaopatrzenia rynku krajowego. Zakupiono m. in. większą ilość bananów, a o-bccnie rozpoczną się dostawy 330 ton pomiildoirów .gruntowych, zakupionych w Zjednoczonej Republice Arabskiej i 200 ton pomidorów szklarniowych z Bułgarii. Szczyt dostaw przypadnie na dni przed-świąteczne. (AR-WEZ^ " IfBBB1 w- nadchodzących latach potę- ^ n/n rw STANISŁAW TRZESZCZ KOWSKI należy do młodszej generacji rolników kołobrzeskich. W Ustro niu Morskim zamieszkał 5 lat temu, po przejęciu 12-hek tarowego gospodarstwa od matk1', Decyzja ta nie była chwilowym kaprysem. Były mechanik maszyn precyzyjnych jednego z zakładów na Śląsku zapłacił matce za gos podarstwo 40 tys. zł i zobowią zał się aktem notarialnym do dożywotniego utrzymania jej przy swojej rodzinie. — Postanowiłem — stwierdza w rozmowie — spróbować sił w gospodarstwie. Zwłaszcza że większość moich bra ci i kuzynów pracuje właśnie w kołobrzeskim rolnictwie. Jedni w spółdzielczości wiej skiej, drudzy w budownictwie, potrzebny był ktoś z rodziny także bezpośrednio w produk cji... Zainteresowania produkcyjne młodego rolnika (Stanisław Trzeszczkowski ma 31 lat) ulegały zmianie w zależności od czaną za pomocą odpowiednich środków chemicznych. Jubileusz Wyższej Szkoły Rolniczej w Szczecinie W bieżącym roku Wyższa Szkoła Rolnicza w Szczecinie obchodzi 15-lecie swego istnienia. W związku z tym, we wrześniu br., uczelnia organizuje zjazd absolwentów po łączony z sesją naukową. Komitet organizacyjny uroczystości jubileuszowych zwraca się do wszystkich absolwentów WSR w Szczecinie (zarówno absolwentów stu diów stacjonarnych jak i zaocznych) o przesłanie drogą pocztową swych aktualnych adresów zamieszkania. O szczegółach organizacyjnych zjazdu zainteresowani zostaną powiadomieni w późniejszym terminie. Zgłoszenia należy nadsyłać do 30 kwietnia pod adresem: Wyższa Szkoła Rolnicza w Szczecinie ul. Janosika 8. Zakład U-powszechniania Postępu w Rolnictwie. (1.) DrobiazgiMHMim CO SIĘ NAJBARDZIEJ OPŁACI Z wyliczeń Instytutu Ekono miki Rolnej wynika, że w przeliczeniu na dzień pracy rolnika stosunkowo najwyż- Na zdjęciu — dyrektor PGR Myślino inż. Edward Pieróg ogląda ziemniaki, które w celu roszczenia u-łożono w drewnianych skrzynkach ustawionych w oborze. Mamy już przecież kalendarzową wiosną i w najbliższych tygodniach rozpoczniemy sadzenie ziemniaków. Fot. J. Lesiak i za podstawę gospodarskiej kalkulacji przyjmuje przede wszystkim wysokość dochodu w przeliczeniu na dzień pracy. NOWY GATUNEK ZBOŻA W Kanadzie, w wyniku wie szy dochód globalny zapewnia loletnich doświadczeń, wyho-mu uprawa rzepaku, następ- dowano nową roślinę zbożową nie buraków cukrowych, psze o nazwie triticale. Powstała nicy, lnu, jęczmienia, ziemnia ona ze skrzyżowania pszeni-ków, żyta, owsa. Produkcja cy twardej z żytem. Triticale zwierzęca, niestety, zajmuje jest zbożem jarym o wyma-dalsze miejsca. Jeżeli będzie- ganiach glebowych podob-my rozpatrywać dochód glo- nych do żyta, daje jednak plo balny w przeliczeniu z hekta- ny ziarna o 25 procf a na-ra, pierwsze miejsce przypa- wet 100 proc. wyższe niż psze da burakom cukrowym, dru- ni ca. Jest przy tym odporne gie rzepakowi, trzecie uprą- na rdzę i wyleganie, nie spra wie lnu, czwarte hodowli wia kłopotu przy mechanicz-trzody chlewnej, a piąte ho- nej uprawie i zbiorze. Krótko dowli bydła. Badania te po- słomiaste odmiany tego nowe-twierdzają obserwowane w o- go gatunku wyrastają do wyso statnich latach kierunki roz- kości 120 cm, przy czym woju produkcji rolniczej w go czwartą część całej rośliny zaj spodarstwach chłopskich w na tnuje kłos. Uczeni kanadyjscy szym województwie. Jak wia pracują także nad wyhodowa domo w gospodarstwach tych niem podobnej krzyżówki zbo produkcja roślinna rozwija ża ozimego, przystosowanego się w tempie o wiele szyb- do uprawy w surowych waszym niż produkcja zwierzęca runkach klimatycznych środ-przy czym w hodowli bydła kowych i północnych rejonów obserwujemy stagnację. Koszaliński rolnik ma znacznie więcej hektarów niż rolnik w wielu innych rejonach kraju Przede wszystkim specjalizacja dwa tygodnie w Złotych Pias kach w Bułgarii. — Pszenica i rzepak należą do upraw, które cenię najbar dziej w swoim gospodarstwie — stwierdza Stanisław Trzesz czkowsk-* — Stopniowo jednak 350 q ziemniaków z ha, dostar czając 4 wagony sadzeniaków — Hodowla trzody chlewnej zwłaszcza prosiąt i warchla- rolniczych Kanady. W KOLEJCE PO NAWOZY Z badań ankietowych, prze prowadzonych w ub. roku w całym, kraju wynika, że przy zakupie nawozów sztucznych w geesach rolnicy wciąż tracą za dużo czasu. 43 proc. o-goiu odbiorców oczekuje - > - . . . , , - . , przed- magazynami ponad 4 W rozmowie podkreśla jednak ków — mowi młody rolnik — | aodziny 4g ^ j ^ 4 nową specjałnośc gospodar- fflpęwma mi około 150 tys. zl j a tylko g dQ » stwa — hodowlę trzody chlew dochodu rocznie. Tę specjał- , ^ Bez kol j k otr2ymu,e nej. Aktualnie posiada 7 ma- nosc zamierzam rozszerzyć w, . mlnikń,,, Ł cior hodowlanych, w większoś swoim gospodarstwie. , ^Itly^na^y ToJr- W tłumaczeniu na język pra ' czane są transportem geesów ktyczny oznacza to dalsze in j i kółek rolniczych. Na tę nie- Wzorowy hodowca trzody chlewnej — Stanisław Trzeszcz kowski z Ustronia Morskiego. Obok.jego najstarsza córeczka — Renatka. Fot. J. Piątkowski westowanie w tę dziedzinę produkcji zwierzęcej. Stanisław Trzeszczkowski zamierza wybudować dużą, nowoczesną chlewnię. Zgodnie z projektem zostanie ona wyposażona w małą mechanizację i urządzenia, doprowadzające wodę. Takie urządzenie czynne jest już w domu mieszkalnym i w budynkach dla bydła. Rolnik projektuje także założyć w kojcach dla prosiąt promienni ki podczerwieni oraz zainsta lować w chlewni specjalne mieszalniki do pasz treściwych. Obecnie zużywa w gospodarstwie około 10 ton mieszanek przemysłowych, przeznaczając je głównie dla nrosdat i warchlaków. Młody Stanisław Trzes-zczko wski uczy się rolnictwa prze- koniunktury. i warunków eko przestawiam się na hodowlę ci dostarczonych przez zakła de wszystkim z literatury fa- nomicznych gospodarstwa. Po prosiąt i warchlaków. dy mięsne. Loszki, pochodzące chowej. Posiada bogatą podrę czątkowo zajął się głównie pro Gospodarstwo nadal należy z POHZ w Bobrownikach i czną biblioteczkę, zawierającą dukcją zbóż i rzepaku. Trzy do przodujących w produkcji RRZD w Grzmiącej odznacza- najnowsze wydania książek lata z rzędu zbierał po 40 q roślinnej. Stanisław Trzeszcz- ją się wysoką płodnością, rolniczych, a ponadto utrzy- pszenicy z ha i po około 36 q kowski osiąga rekordowe w Stanisław Trzeszczkowski muje żywy kontakt z zakłada rzepaku z ha. Za ponadplano- tym rejonie zbiory zbóż, rze stwierdza, że w roku średnio mi doświadczalnymi i innymi we wykonanie umowy kon- paku i ziemniaków. Również od maciory odchowuje ponad placówkami naukowymi rol- traktacyjnej na dostawę psze dlatego, że gleby (przeważnie 20 prosiąt. W ub. roku dostar nictwa. Konfrontacja dorob nicy (sprzedał ponad 10 ton) III i IV klasy) zasila wysoki czył tuczarniom przemysłu ku nauki z własnymi doświad otrzymał nagrodę pieniężnp, mi dawkami nawozów. Śred mięsnego ponad 100 prosiąt czeniami wTydatnie pomaga w zaś za wzorowe prowadzenie nio stosuje po 300 kg w czys w wadze około 20 kg każde i wybraniu najbardziej opła-plantacji rzepaku przebywał tym składniku na hektar. W ponadto sprzęci zadawalającą sytuację składa się wiele przyczyn, przede wszystkim brak wyposażenia magazynów w urządzenia do mechanicznego załadunku, zbyt mała liczba magazynierów, ciągle jeszcze skompliko v>ane formalności związane z zakupem. NRD WYPRZEDZA NRF Jesizcz-e przed 1<0 laty za rówmo pod względem plonów, jak i w d zi edzi nue predufc cji z wiier zęce j roinictwo w NRF imało przewag nad rolnictwem NRD, otbecnie jednak sytuacja z każdym rokie... zmienia się na korzyść rolników w NRD. Już samo zestawienie nasycenia, traktorami wiele mówi. W NRD 1 traktor wypada na 30 ha gruntów ornych, a w NRF — 1 traktor na 7 ha. NRD posiada więc optymalna Hczbę traktorów i zapewniona rentowność ich eksploatacji, gdy tymczasem w NRF "zagęszczenie traktorów doprowad.zo.no do absurdu, powodując straty w ich eksploatacji. Z tego powodu chłopa zacho-dnioniemieccy zadłużyli się na su-mę 22 mld miarek Jest to o i mid marek więcej niż wynosi wartość rocznej czystej produkcji rolnictwa zachód n Poniemieckiego. Średnio każde z 80o tys. gospodarstw (od 5 ha wzwyż) w NRF zadłużone jest na sumę 27.500 marek, czyli prawie 7 tys. dolarów. Dodajmy, że rolnictwo w NRD już niemal dorównuje rolnictwu w NRF poziomem osiąganych plonów i produkcja zwietitęceii w Z u GŁOS Nr 80 (5123) -rr 5 I WIES kosza lińskiego • epsza w człuchowskim przedsiębiorstwie Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego w Człuchowie wyróżnia się w naszym województwie szybkim tempem rozwoju. Powstało ono w styczniu 1963 roku i już w pierwszym roku swej działalności wykonało w powiatach człuchowskim i złotowskim ro boty budowlano-montażowe wartości 27 min zł. W między czasie samodzielne przedsiębiorstwo budownictwa rolniczego powstało w Złotowie, człuchowskie zaś pracuje już tylko w macierzystym powiecie przy czym w bieżącym ro ku wykona inwestycje budowlano-montażowe wartości co domu, zaś w poniedziałek rano przywozi na budowę. Od poniedziałku do soboty brygada kwateruje w barakowozach przy czym specjalny samochód przedsiębiorstwa codzien nie dowozi obiady oraz zapew nia zaopatrzenie w chleb, węd liny itd. — Niektórzy z nas, zwłaszcza młodsi — stwierdza Alfons Kitowski — na stałe przenieśliby się do powiatu chłuchow skiego gdyby tylko umożliwio no im uzyskanie własnych mieszkań. a> O iyiuł mechanizałora roinicrwa Kuratorium KOS i Wojewódzkie Zjednoczenie PMR zorganizowały konkurs specjalistyczny o tytuł najlepszego mechanizatora rolnictwa. W konkursie, zgodnie z regulaminem bio rą udział uczniowie 3. kia sy przyzakładowych szkół zawodowych działających przy 14 pomach i zakładach naprawczych. Celem tej imprezy jest zbadanie wyników nauczania w szko łach i przygotowanie uczniów do pracy w specjalności mechanik rolniczy. W kwietniu rozpoczną się w szkołach eliminacje, których zadaniem jest wyłonienie 3-osobowych zespołów do finałów konkur su. Finały odbędą się w po łowię ma i a w POM w Świd winie. Główną nagrodą będzie puchar przechodni dy rektora WZ PMR. Ponadto organizatorzy ufundowali dla najlepszych w konkur sie 3 nagrody zespołowe i 3 nagrody indywidualne o-raz dyplomy uznania. (ś) CO NOWEGO W Rejonowym Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym w GRZMIĄCEJ nie byliśmy już ponad rok i jak zwykle po dłuższej nieobecności zastajemy tu wiele rzeczy ciekawych i nowych. Przede wszystkim od lipca ub. roku zakład po większył swój stan posiadania o trzy pobliskie pegeery i stanowi dziś kombinat,składający się z 5 gospodarstw i fol war ków o łącznym obszarze 3800 ha użytków rolnych. Zakład w Grzmiącej jest już wielkim ośrodkiem produkcyjnym, który w bieżącym ro ku gospodarczym dostarcza państwu ponad 2000 ton zbóż prawie 400 ton żywca wołowego i wieprzowego, 1,2 min 1 mleka, kilkanaście ton wełny i wiele innych produktów łącz nej wartości ponad 30 min zł. Kadra naukowo-techniczna li- przeznaczyć jeszcze kilkadziesiąt inln zł„. Początkowo .{RZD w Grzmią cej ve własfiym zakresie na szeroką skalę przeprowadzał różnego rodzaju doświadczenia z dziedziny agrotechniki, pielęgnowanych pastwiskistc sowano do sadzenia ziemniak podkiełkowane.. przeprowadzono chemiczną defoijacje ziem niaków, łubinu itd. Doświadczeniami w wytypowanych gospodarstwach objęto ogółen ponad 80 różnego rodzaju t< matów. RRZD w Grzmiącej zamierza w n -jbliższym okresie pc wiek*zyć liczbę inspektorów terenowych tak, by w każdym powiecie pracowało ich prz> najmniej dwóch. Powinni tc zootechniki \ organizacji pracy, być najbardziej doświadczeń W ostatnich dwóch latach kie runki działania zmieniły się zakład mniejszą wagę przy czy ponad 50 inżynierów i tech wiązuje do własnych doświad- Na adjęota od lewej: brygadzista Alfons Kitowała i członkowie jego brygady: Emil Wy-czanowski, Eugeniusz Gradowski, Jerzy Mądry, Stefan O-sowski, Adam Jaohowsłci, Henryk Leszczyński i Henryk Liai-da. najmniej 50 min zł. Człuchów skim pegeerom przybył więc ważny pomocnik w realizacji zakrojonych na szeroką skalę planów rozwoju. Spośród liczącej prawie 300 osób załogi człuchowskiego przedsiębiorstwa najwyższą wydajność pracy osiąga bryga da ALFONSA KITOWSKIE-GO. Brygada liczy 10 osób — murarzy, tynkarzy, cieśli, zbro jarzy i betoniarzy, przy czym samodzielnie wykonuje ważniejsze obiekty. Ta właśnie brygada zbudowała suszarnie zielonek, magazyny i nowe o-iedla mieszkaniowe w folwar ku Annopole w PGR Bartosz-'owo w pow. złotowskim oraz v PGR Rozdoły w powiecie człuchowskim, obecnie zaś bu ^uje magazyny dla nowej suszarni zielonek, która ma pow stać w PGR Krzemieniewo. Brygada buduje szybko i sprawnie. Alfons Kitowski po iada ponad 30-Jetnią prakty-ę w zawodzie, jest dobrym or ''anizatorem. cieszy się wśród >wych współpracowników du-rm autorytetem. Brygada wy :onuje miesięcznie roboty war ości 300—400 tys. zł, osiągając w przeliczeniu na zatrudnione ero dwukrotnie wyższą wydajność pracy niż średnia w przed siębiorstwie. Dodajmy również j że brygada nie jest bynajmniej faworyzowana, ani w do "tawach materiałów budowlanych, ani w przydziale sprzę-'i mechanicznego. — Pracujemy na zasadzie u-owy zryczałtowanej — mó-i Alfons Kitowski — Bryga a jest dobrana, nie zdarza się by jeden oglądał się na dru-lego. Gdy trzeba pracujemy nawet po 14 godzin na dobę. "^spólny zarobek dzielimy %vno między siebie— Alfons Kitowski i jego współ ^acownicy: Leonard Papie-o-wski, Adam Jachowski, Hen ^ Einda, Henryk Leszczyń-Emil Wyczanowski, Jerzy T^dry, Bernard Ciemiński, Eu geniusz Gradowski i Stefan Osowski zamieszkują w okoli c?ch Czerska w powiecie choj nickim. Przedsiębiorstwo w każdą sobotę po południu włas ■ ników, zaś cała załoga ponad 500 osób. Park maszynowy w rozmiarach dużego pomu: 80 ciągników, 17 kombajnów do zbioru zbóż, kilkanaście kom bajnów do zbioru ziemniaków zielonek oraz wiele innego sprzętu. W 1C latach istnienia zakładu na inwestycje budowlano-montażowe przeznaczono kilkadziesiąt milionów zł, ale potrzeby w tej dziedzinie są nadal ogromne... •— W porównaniu do innych podobnych placówek w Polsce — mówi dyrektor RRZD w Grzmiącej inż Janusz Mały — wartość środków trwałych w przeliczeniu na hektar jest w naszym zakładzie o połowę mniejsza. Ogromne potrzeby inwestycyjne istnieją zwłaszcza w trzech nowych gospodarstwach, które przejęliśmy w roku ubiegłym. Trzeba tam zburzyć stare zabudowania z pruskiego muru i postawić no woczesne. Proponujemy, by Przedsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego w Szczecinku zorganizowało w Grzmiącej liczną, samodzielną grupę budowlaną oraz zbudowało dla niej odpowiednią bazę. W kilku latach grupa ta tylko w naszym zakładzie będzie miała pełne ręce roboty. By przekształcić nasz zakład w rzeczywiście nowoczesny ośrodek rolniczy taki, który pod wzglę dem poziomu produkcji jak i metod organizacji pracy promieniowałby na całe województwo, trzeba na inwestycje czeń, ale za to w znacznie szer szej skali upowszechnia doświadczenia i osiągnięcia różne go rodzaju krajowych instytu- fachowcy, ciążyć będzie na nich b-~wiem ważne zadanie zp poznawania z najnowszym osiągnięciami nauki i technik rolniczej również gromadzka i powiatową służbę rolną. — W Pclsce — mówi inż Janusz Mały — mamy dziesiąt w Grzmiącej tów rolniczych. Słowem,z pla ki różnego rodzaju instytutów cówki doświadczalnej staje się przede wszystkim transmisją między zakładami naukowymi, a praktyką rolniczą. W tym celu zorganizowano w Grzmiącej specjalny dział, któ rym kieruje mgr Antoni Dasz kiewicz. Dział zatrudnia 9 inspektorów terenowych, współpracujących w województwie i naukowych placówek badawczych. Corocznie publikują one dziesiątki prac naukowych ale na poziomie niedostępnym dla przeciętnego rolnika czy nawet pracownika służby roi nej. Naszym zadaniem będzie przełożenie tego dorobku na język bardziej zrozumiały dla rolników, wdrożenie tych osią z ponad 400 przodującymi gos gnięć do rolniczej praktyki, podarstwami chłopskimi i pe geerami. Pod kierunkiem ins pektorów i przy ich pomocy gospodarstw* te wprowadzają do uprawy nowe odmiany zbóż i innych roślin, stosują bardziej racjonalne metody żywię nia zwierząt, zakładają poka zowe plantacje itd., stając się swego rodzaju terenowymi ośrodkami upowszechniania postępu w rolnictwie. Warto podać, że tylko w ubiegłym roku właśnie w tych gospodarstwach założono kilkadziesiąt demonstracyjnych plantacji brukwi estońskiej, kilkadziesiąt wzorowo urządzonych M „...aby obywatel nie poniósł szkody" O. NIEWĄTPLIWYCH o- pańskich urzędów, z praktyką „Gdyby mi w 1967 roku nale- siągnięć kończących siwą która zrodziła znane staropol życie obliczono to zapłaciłbym kadencję rad narodowych za- skie przysłowie: „kot niełow- co by się należało. Chyba nie liczyć należy poprawę w załat ny i chłop niemowny — zaw- ja, ale sekretarz powinien zxl wianiu spraw obywateli, sze głodny". Oczywiście zna jo płacić procenty za te 13 mie- Chłopskie urlopy, czyli — cze mość realiów codziennego ży- sięcy". kanie pod drzwiami urzędów cia nie pozwala jeszcze na wy Obywatel Sieradzki nie po- —- jak mawia znany poseł i kreślenie owego staropolskie- woły wał się na cytowaną na pisarz Władysław Machejek go przysłowia, ale pamiętać wstępie ustawę o obowiązkach — są coraz krótsze. Zmienia warto, że każdy przykład sy- pracowniczych rad nar odo- się również charakter stosun gnalizujący jeszcze dziś jego wych. Zaprotestować mu ka- ku urzędu do obywatela. Z se aktualność jest nie potwier- zał chłopski rozsądek i inne kwestratorskiego zazwyczaj dzeniem starej zasady, lecz rozumienie charakteru urzę- w przeszłości — na obrończy, wyraźnym odstępstwem, cięż- du. „Przecież sekretarz GRN Zgadnie z duchem ludowładz- kim naruszeniem nowej, sfor powinien i naszych chłopskich twa — urząd przestaje być je mułowanej przez ludowe pań interesów pilnować, bo to nie dynie symbolem organu wymu stwo, zasady zobowiązującej przedwojenny urzędnik, który szającego od obywateli roz- każdego pracownika rady na- chłopu ledwo na ukłony zezwa liczne powinności a staje się rodowej do czuwania „ABY lać s»ię godził" — napisze w również, i może przede wszy- OBYWATEL NIE PONIÓSŁ swym liście do Redakcji, stkim, organem chroniącym SZKODY WSKUTEK NIE- Ciekawy byłem sposobu roz ich interesy. Oczywiście boga ZNAJOMOŚCI PRAWA" ,do strzygnięcia tego konfliktu ta jest jeszcze kolekcja przy- należytego informowania oby przez Prezydium PRN w kładów świadczących, że nie wateli o przysługujących im Szczecinku. 1 dlatego czeka- każdy jeszcze urząd, nie każ- prawach i ciążących na nich lem cierpliwie ustawowe dwa da rada narodowa znalazła obowiązkach. miesiące na odpowiedź. Opła- się juz u końca drogi prowa- Do tych refleksji skłoniły ciło się, gdyż mogę dziś poin dzącej do tego celu. mnie głównie perypetie STA- formować czytelników, że Wy I z tego też względu godzi NISŁAWA SIERADZKIEGO dział Finansowy Prezydium się przypomnieć dwa fragmen — rolnika z Lubniczki, pow, PRN przyznał rację rolniko- ty z ustawy o pracownikach Szczecinek. Otóż jesienią 1967 wi. „Obywatel w żadnym przy rad narodowych, Ustawy chro roku zawinął doń poborca po padku nie może ponieść skut- niącej również obywateli. Je- zaległy podatek. Ludzki to jed ków finansowych błędnej in- den z przepisów tej ustawy nak był człek, gdyż widząc form-acji pracowników biura mówi, że pracownik rady naro gips na złamanej nodze go- gromadzkiego — napisał w dowej zobowiązany jest; „czu spodarza, zaniechał egzekucji, swym piśmie kieroumik Wy- wać»aby obywatel nie poniósł umawiając się z nim na sdarki Wodnej i Ochrony Powietrza Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie, mgrem inż. EUGENIUSZEM NAPIÓRKOWSKIM. — Ostatnio na lamach prasy coraz częściej ukazują się a-larmujące artykuły na temat katastrofalnego zanieczyszczenia wód. Jak sprauHi ta przed stawia iie u1 naszym woje-wództuńe? — Stan czystości jezior i rzek na naszym terenie jest nieporównanie lepszy aniżeli w całym kraju. Wiąże się to jecmak głównie z tym, że nie ma w woj. koszalińskim dużych zakładów przemysłowych. Ńa podstawie systematycznie od wielu lat prowadzonych ba dań określa się, iż wody bie żące silnie zanieczyszczone sta nowią około 10 proc. całkowitej długości rzek. Procent za nieczyszoaonych jezior jest mniejszy. Równocześnie obsei* wuje się od około 3 lat utrzy matiie się atoipnia zanieczyszczenia wód ma tyra samym po ziemie. — Czy pa .rtabUizacja wiąże się z budową ncnaych oczyszczalni ścieków, bo przecież ilość zanieczyszczeń odprowa-dzanych do wód wzrasta? — Niestety, nie. Choć potrze by w zakresie budowy oczyszczalni ścieków są olbrzymie, szczególnie w resorcie gospodarki komunalnej, przy zna wa ne na ten cel środki są bardzo małe. Sytuację pogarsza jesz cze brak w naszym wojewódz twie przedsiębiorstwa butk>w-1 a n ego w y specj ali zow an ego w budowie oczyszczalni ścieków. Mamy nadzieję, że w przyszłej 5-latce, tj w latach 1971— 1975 nakłady na budowę o-czyszczalni ścieków znacznie wzrosną i w takich miastach jak Słupsk, Koszalin, Szczecinek i Białogard uda się wybu dować nowoczesne oczyszczał nie ścieków, przez co ilość wód silnie zanieczyszczonych zmaleje. Utrzymywanie się stanu czy ODSETKI ZA fcWŁOKĘ Czytelnik — Koszalin: Za mieszkanie płacę regularnie. Ostatnio jednak ©trzymałem z ADM upomnienie. Ciy słusznie wymagane bym jednorazowe opóźnienie nisz czenia czynszu opłacił również koszty upomnienia? ADM postąpiła zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 6 IX 1958 r. w sprawie ustalenia wysokości odsetek zwłoki w uiszczaniu czynszu najmu i innych należ ności z tytułu najmu (Dz. U. nr 57 poz. 285 z 1958 r.) Wyso kość odsetek za opóźnione u-iszczetiie czynszu najmu i innych związanych z tym należ ności przez najemcą lokalu po zostającego w zarządzie prezy didw rad narodowych lub innych jednostek państwowych ustalona została na 5 proc. w stosunku miesięcznym z tym jednak, że za okresy nie prze kraczające 15 dni odsetek nie pobiera się, a za okresy przekraczające 15 dni zwłoki obli cza się odsetki przypadające za pełny miesiąc. Ponadto zgodnie z art. 1 p. 1 prawa lokalowego czynisz płatny jest miesięcznie z góry do dnia 10 każdego miesiąca, (zet) > DODATKOWE ZATRUDNIENIE PRACOWNIKÓW RAD NARODOWYCH M. P. — Dam no: Czy mo gą być zatrudnione w innych jednostkach osoby pra eujące już w biurach gromadzkich rad narodowych? Zatrudnienie takie jest dopuszczalne — o ile nie koliduje z dotychczasowymi obowiązkami służbowymi — przy czym władza służbowa upraw niona. jest do wyrażenia zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia w frmej jednost ce. (kam) stości wód województwa na jednakowym poziomie uzyska iio dzięki zwiększeniu liczby przeprowadzonych przez organa administracji wodnej kontroli stanu i działania istnieją cych oczyszczalni ścieków w miastach i. zakładach przemysłowych, stosowaniu w dość szerokim zakresie kar i innych środków przymusu w sto sitnku do osób i zakładów', które nie przestrzegają obowią żujących przepisów, wybudowaniu oczyszczalni ścieków', szczególnie przemysłowych, włączeniu do akcji ochrony wód przed zanieczyszczeniem szerokich rzesz społeczeństwa, zrzeszonych w takich orgariiza cjach, jak Polski Związek Węd karski, Liga Ochrony Przyrody itp. — Na czym polega pomoc społeczeństwa w walce z zanieczyszczeniem rzek i jezior? — Służba Ochrony Wód Pre zydium WRN w Koszalinie jest liczebnie za mała,aby wie dzieć, co w danej chwili posz czegóine zakłady robią ze ście kami. Tymczasem liczba npv członków PZW przekracza 10 tys. osób. Część z nich prawie codziennie przebywa nad jezio rami i rzekami. Właśnie ci ludzie donoszą nam o zatruciach ryb i szkodliwym zanie czyszczeniu rzek. W ten spo sób można na czas zabezpieczyć materiały dowodowe, a wiiinych ukarać, — Czy w ub. roku zanotowano w naszym województwie przypadki szkodliwego zanieczyszczania wód? — Tak. Nastąpiło dwukrotne zanieczyszczenie środkowe go biegu rzeki Wieprzy, czego wynikiem było masowe śnię-cie ryb, szczególnie pstrąga i lipienia, oraz rzeki Drawy od Złocieńca do Drawska. Straty wymierne poniesione tylko przez PZW wynoszą 534 tys. zł. Trzeba zaznaczyć, że tylko w jednym przypadku śnięcie ryb nastąpiło na skutek awa ryjnego zrzutu ścieków. — Z powyższego wynika, że zanieczyszczenie wód jest powodowane nie tylko ściekami. Jakie toobec tego s*i inne przy czyny ? — Coraz częściej zdarzają się wypadki zatrucia wód środkam; toksycznymi stosowa nymi w rolnictwie i leśnictwie Szczególnie groźne w skutkach w ubiegłym roku by ło zatrucie rzeki I>rawy. Gwał towny wzrost ilości stosowa- nych pestycydów i herbicydów* oraz innych środków silnie tru jących w rolnictwie stwarza nie mniejsze niebezpieczeństwo dia naszych rzek i jezior niż ścieki. .— Jakie istnieją możliwości poprawienie stanu czystości wód ? — Poprawa stanu czystości wód może nastąpić tylko przez budowę nowych oczyszczalni ścieków w miastach woj. ko szalińskiego. Praktycznie mamy w miastach tylko dwie od powiędnie oczyszczalnie ścieków, większość miast oczyszczalni w ogóle nie posiada. Jest to bardzo niepokojące, gdyż ilość odprowadzanych ścieków gwałtownie rośnie, w związku z budową nowych o-siedli i zakładów przemysłowych. Na zakończenie naszej rozmowy należałoby podkreślić, że problem poprawy czystości wód jest na naszym terenie szczególnie ważny, ponieważ coraz bardziej wzrasta w ca łej Polsce zainteresowanie woj. koszalińskim jako terenem tu rystyczno-wypoczynkowym # i to właśnie z uwagi na dużą ilość wód. Rozmawiał: PE „Mówią Fakty* ,,Mówią Fakty" — pod tym tytułem od 1 irtaja br. dwa razy w mdesiacu ukazywać się będzie fotoftatf-eta, która w irr-teresującej formie graficznej będzie podawać i komentować aktualne krajowe i międzynarodowe wydarzenia polityczne, społeczne^ kulturalne i inne. Podstawowa część informacji, zawartych w fotogazecie, stanowić będa aktualne zdjęcia, wykresy, mapki, z krótkim kojne marziem tekstowym. Wydawca fotogaaety ..Mówią Fakty" — Wydawnictwo Arty-st yczno-Gra-ficzrue RS W , .Prasa" (WAG), podejmując tę inicjatywę, widzi czytelników fo toga ze ty w mieście i na wsi, a jej prenumeratorów — w organizacjach społecznych, w zakładach produkcyjnych i jn-s ytucjach, w spókteielniach, szkołach i uczelniach, w domach kultury, świetlicach itp. !>o końca 1969 roku ukaże się 16 kolejnych numerów fo-togazety ,,Mówią Faikty" (dwa numery w każdym miesiąc u V Prenumerata oałeRo kompletu f o toga zety w 1960 roku wy-iiof; 80 zł (przy cenie 1 egz. — 5 zł). Prenumeratę w terminie do dni® 18 kwietnia br. przyjmują wszystkie placówki UPiłK „Kuch". KOSZALIŃSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU LNIARSKIE-GO „PŁYTOLEN" W KOSZALINIE, ul. Morska 41, zatrud nią natychmiast pracownika na stanowisko ST. EKONOMISTY ZAOPATRZENIA. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w Dziale Kadr, pokój nr 10. K-1059-0 POWIATOWE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE W CZŁUCHOWIE przyjmie natychmiast do pracy 2 TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z uprawnieniami na stanowiska KIEROWNIKA GRUPY ROBOT i 2 techników budowlanych z uprawnieniami na stanowiska KIEROWNIKA BUDOWY W CZŁUCHOWIE. Płace zgodnie z zarządzeniem MGK nr 30 z dnia 7 VI 1967 r. Mieszkanie zapewniamy w nowym budownictwie w roku bieżącym. K-1051-0 warszawskie zakłady radiowe zakład nr 2 w białogardzie zatrudni natychmiast inżyniera elektryka, elektronika, mechanika, ekonomistów z wyższym wykształceniem; techników mechaników, elektroników, budowlanych, technika ekonomistę; Ślusarzy narzędziowych, remontowych, szlifierzy, ustawiaczy automatów, tokarzy, frezerów, brakarzy, grawerów. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. Zapewniamy zakwaterowanie w hotelu robotniczym do chwili otrzymania mieszkania rodzinnego. K-l 009-0 koszalińskie przedsiębiorstwo transporto-wo-sprzętowe budownictwa w koszalinie, ul. Dzierżyńskiego 19/21 zatrudni natychmiast dwóch pracowników na stanowiska STARSZYCH KSIĘGOWYCH w Dziale Księgowości Materiałowej, z wykształceniem średnim i kilkuletnią praktyką oraz kierownika magazy \U części samochodowych z wykształceniem zasad iczym zawodowym i kilkuletnią praktyką w służbie maszynowej w Bazie Transportu nr 1 w Koszalinie, ul. Le-hicka 51. Wynagrodzenie zgodnie z Układem zbiorowym racy w budownictwie. K-1056-0 IIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W BI A OGARDZIE, ul. Buczka la, przyjmie do pracy następu-jcych pracowników: NACZELNEGO INŻYNIERA — ZA-TĘPCĘ DYREKTORA D.S. TECHNICZNYCH z wyższym ykształceniem technicznym; GŁÓWNEGO EKONOMISTĘ "wykształceniem wyższym lub średnim odpowiedniego kie mku; TRZECH TECHNIKÓW BUDOWLANYCH ha inai-rów ekipy remontowej. Ponadto zatrudnimy: 4 ZDUNÓW, CIEŚLI, 2 ELEKTRYKÓW, 2 BLACHARZY, <» KONSER ZATORÓW ze znajomością robót ogólnobudowlanych, każ ą liczbę MURARZY, oraz 10 UCZNIÓW do przyuczenia do zawodu murarskiego, elektrycznego i hydraulicznego. K-1054-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO W1ELOOBIEKTOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEGO W DOBROWIE, pow. Białogard wspólnie z POZH SŁUPSK ogłasza SPRZEDAŻ 9 KONI ROBOCZYCH i 12 źrebaków w wieku od 1 do 3 lat, dla roi ników indywidualnych. Sprzedaż odbędzie się w gospodarstwie Dobrowo 10 kwietnia 19C9 r., o godz. 10. K-1089 DYREKCJA LICEUM PEDAGOGICZNEGO W SZCZECINKU, ul. 1 Maja 22 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na remont kapitalny budynku szkolnego przy ul. 1 Maja 22 i internatu przy ul. 1 Maja 19, który będzie przeprowadzony w lipcu i sierpniu 1969 r. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Przetarg odbędzie się 21 kwietnia 1969 r., w budynku Liceum Pedagogicznego. Zalakowane koperty należy nadsyłać do 17 kwietnia 1969 r. Dokumentacja projektowo-kosztorysowa jest do wglądu w dyrekcji szkoły, w godz. od 8 do 15. Dyrekcja zastrzega sobie prawo wyboru oferenta. K-1091 WYDZIAŁ BUDZETOWO-GOSPODARCZY PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ W BIAŁOGARDZIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie ele waeji budynku Prezydium PRN oraz kapitalnego remontu werandy. W zakres prac wchodzą roboty: malarskie, murarskie i stolarskie. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać do Wydziału Budże-towo-Gospodarczego, w pokoju nr 6/7, do 5 kwietnia br. Otwarcie ofert nastąpi 8 kwietnia 1969 r., o godz. S. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1090 NAPRAWY telewizyjne wykonuje WSS Koszalin, tel. 49-47. C,p-1067-fl GHUPA Sejsmiczna. r»r 2 PGON w siedzibą w Koszalinie poszukuje pokoi jedno- i wieloosobowych na terenie Koszalina dla swoich pracowników na okres od 10 kwietnia do końca listopada 1969 r. Zgłoszenia kierować: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. K-1058 PREZYDIUM Powiatowej Rady Narodowej — Inspektorat Oświaty w Sławnie zgłasza zgubienie legitymacji służbowej, uprawniającej do 50 proc. zniżki na nazwisko Michał Kaczkowski. K-I083 PIANINO kupię. Oferty; Koszalin, Biuro Ogłoszeń. * Gp-1064 MIESZKANIE czieropotao jowe, PRZYJMĘ pomoc do dwojga dzieci. Koszalin, Broniewskiego n»~-Gp-mx kuchnia i łazienka zamienię m Z—3 pokoje mniejsze z wygodami Koszalin, Matejki .17 6'. Gp 1065 OŚRODEK Warsztatów Szkolenio wo-P rod u kcy jny cii Zakład Doskonalenia Zawodowego w Słupsku, ul. Grodzka 9, unieważnia zagubione zaświadczenie nr 9/62 z dnia 15 maja 1962 r. na światło-kopiarkę — wydane przez MłJKPPiW W Słupsku K-1086-0 ZAMIENIĘ pokój kawalerkę 18 m kw. w Szczecinku na pokój w Koszalinie. Zgłoszenia: Biuro Ogłoszeń. Gp-l06fi SPRZEDAM maszynę do szycia bębenkową plaff. Nagórka, Białogard, Nowotki 33 3. G-1072 KAŁUŻA Stefania zgubiła legitymację służbową, uprawniającą do zniżki kolejowej nr 667, wysta-! wioną przez Prez. PRN w Draw-1 sku Pomorskim, K-1085 ODDAM w dzierżawę komforto wy dom jednorodzinny, 2 ha zie mi, blisko przystanku autobusowego. Kręgi, poczta Silnowo. powiat Szczecinek. Józefa Zalesiń-ska, G-1074 radioodbiorniki turystyczne można nabyć na BATT w wysokości WŁ przy zakupie zbiorowym za pośrednictwem ZAKŁADU PRACY —J- f f f"—-4 £S t t y. te i * * • * fkP KM* J- ot - a. -« - lis U kamila ^ INFORMACJI UDZIELAJĄ SKLEPY K-62/B-0 Uwaga szkoły! POLSKIE BRRO PODRÓŻT „ O R B I S M O ^ j w KOSZALINIE • fOEZiSiSl• uprzejmie zawiadamia, że na prośbę szkół PRZEDŁUŻA TERMIN PRZYJMOWANIA ZGŁOSZEŃ NA WYCIECZKI CAŁOPOCIĄGOWE do dnia 15 kwiełnia 1969 r. K-I088 POLSKA KASA OPIEKI SA } uprzejmie informuje, że ^ Ekspozytura w Szczecinie > przy uh Koński Kierat 12 J CZYNNA BĘOZIE $ * 4 kwietnia br. w godz. ed 9 d« 1S t * 5 kwietnia br. w grodź, ed 9 do 15 ^ Polecamy szeroki asortyment * towarów KRAJOWEJ PRODUKCJI EKSPORTOWEJ #r»i PRODUKC.II ZAGRANICZNEJ — za waluty obce i bony towarowe PKO Życzymy pomyślnych zakupów. K-65/B r^l ^>>1^ Ol WOJEWÓDZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TEKSTYLNO-ODZIEZOWE W KOSZALINIE uprzejmie informuje, ze sklepy MIEJSKIEGO HANDLU DETALICZITEGO i WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI SPOŻYWCÓW „SPOŁEM" po siadają pełny asortyment tkanin podszewkowych BAWEŁNIANYCH i JEDWABNYCH. K-ioie-o ===: 8 EEEE KOSZALIŃSKA HODOWLA ZIEMNIAKA — STACJA HODOWLI ROŚLIN GRĄSINO, pow. Słupsk ogłasza PRZETARG na montaż suszarni zbożowej marki „Petkus". Dokumentacja techniczna do wglądu w biurze Stacji. Zakończenie montażu suszarni wyznacza się na 15 czerwca 1969 *\ W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Otwarcie ofert nastąpi siódmego dnia od ukazania się ogłoszenia, o godz. 10, w biurze SHR Grąsino. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. • K-1093 PAŃSTWOWY OŚRODEK HODOWLI ZARODOWEJ KOSZALIN, GOSPODARSTWO MSCICE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na remont kapitalny trzech budynków mieszkalnych oraz pięciu budynków gospodarczych. W prze targu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Otwarcie ofert nastąpi po upływie 8 dni od daty ogłoszenia przetargu, o godz. 10. Zastrzega się prawo, wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-1092 GŁOS Nr 80 (5123) Str. 7 wiiiifl Ambitne zadania ośrodka meblarskiego Załoga przodującego pegeeru w Duninowie otrzymała o-statnio zaszczytny tytuł Gospodarstwa Pracy Socjalistycznej. Na zdjęciu brama wjazdowa do PGR w Duninowie, (am) Fot. Andrzej Maślankiewicz ODWAŻNY KIEROWCA GDZIE TE KWIATY...? Idąc 28 marca br. około godz. 11 . pobliżu restauracji „Wiejska" -a u ważyłem pędzącego koniia, ciągnącego przednie koła wozu. Ma ulicy, rzecz oczywista, powstała panika. Nie wszyscy jej .ulegli, w pobliżu znajdował sie < mocbód marki nysa z G>S. nr rej. EO-09-67. Kierowca zatarasował samochodem koniowi drogę. ■ ■ie dopuszczając go do ul. We-: l "rplatte. Spłoszone zwierze po-"o knęło jednak w strorre ul. Nad bluzami* Kierowca wyprzedził je AKTUALNE CENY i w ten sposób po przejechaniu koło 200 metrów zmusił do zaprzestania karkołomnego galopu. Wydaje mi sie, że kierowcy na-°żą się za ten czyn słowa uznania. Ryszard Mrozowicz ul. Lelewela 26 U ĄKCYCNef 9 kwietnia br. o godzinie 17 odbędzie sie ogó Łnomie. jsk i turniej parami w brydżu sportoww. Miejscem spotkania bedtzie świetlica Słupskiej Fabryki Maszyn. Rolniczych przy ul^ M., Buczka (dawniej kino Ustromej. Zapisy przyjmowane bedą przta2 Uli* 69,92 MHi na dzień 3 bm. (czwartek) 7.15 Serwis inf. dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Spotkanie z komisją. 16.10 Piosenka dnia i reklama. 16.15 Radiowa skrzynka tecbiuczrra w oprać, inż. J. Leitgobera. 16.20 Z wizyta w sklepie muzycznym — audycja B. Golembiewskiej. 1.6.40 Aktualne problemy pracy UTSK — rozmowa z sekretarzem Zarządu Wojewódzkiego. 16.50 Rytm i piosenka. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.15 „Kultura w zakładach pracy" — komentarz A. Domina. 17.25 Retransmisja programu z Gdańska. KOSZALIN W PROGRAMIE OGOLNOPOLSKIM 5.00 — program n — Koncert muzyki porannej. ^TELEWIZJA _ na dzień 3 bm. (czwartek) 9.00 Teleferie: Towarzystwo zagadkowe poranne (z Katowic): 9.20 ,,Timur i jego drużyna" — film fabuł. prod, radzieckiej 16.35 Dziennik. 16.45 Teleferie: Towarzvstwo zagadkowe wieczorne; film z serii: W Słupsku niedawno ,Ruch' .i typu Warszawa. Na zdjęciu zainstalował dwa nowe k'-i kiosk przy kinie Milenium. Fot. Andrzej Maślankiewicz stop! A 1ZIECKO—' MA0H00ZE ' W r.t i 11^ COGDZiE-KlEDY ! 3 CZWARTEK RYSZARDA tJjELEFONY 9? — MO 98 — Straż Pożarna, 99 — Pogotowie Ratunkowe, inf. kolej. 32-51. TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ui. Starzyńskiego, 38-24 — pł. Dworcowy, Taxi bagaż. 49-80 (DYŻURY Dyżuruje apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 8, teL 28-95. MUZEUM POMORZA SRODKO WEGO — Zamek Książąt Pomor skich — czynne od godz. 10 do 16. młyn ZAMKOWY — czynny oo godz. 10 do 16. klub „empik" przy ul. Zamenhofa — Wystawa reprodukcji Pt. Australia — malarstwo w grotach. ZAGRODA SŁOWIŃSKA W klukach: zwiedzanie — po u-przednim zgłoszeniu (4 dni przed terminem) w dziale etnograficznym Muzeum w Słupsku. r~h. i im MILENIUM — Mocne uderzenie (polski, od lat 14) — panoram. Seans o godz. 11. Cena strachu (franc., od l. 16>. Seanse o godz. 14 i 17. Pan Wołodyjowski (polski, ot lat 11) — panoramiczny. Seans o godz. 3A.30 POLONIA — w remoncie. GWARDIA — Ciężkie czasy dla gangsterów (franc., od 1. 16), pan. Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Człowiek z M-3 (polski, od lat 14). Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Błędne gwiazdy Wielkiej Niedźwiedzicy (włoski. od lat 18). Seans o godz 17.38. UWAGA. Repertuar kin poda jemy na podstawie komunikatD Ekspozytury Centrali Wynajmi Filmów w Koszalinie ,,Ivanhoe": ..Tu Orion, wzywam Andromedę" (z W-wy i Katowic) 18.00 ,,Siadami przylażni" — reportaż filmowy z cyklu: .,Z kamerą po świecie" prod. Tele-AR. 18.20 Próby" — miesięcznik konsumenta. 18.45 ,,WrocłaWski barok", z cy klu- ,,Muzyka i architektura" Scenariusz — Harrna Kloza i W Dzieduszycki. Zd.lecia filmowe -Zb. Proszowski. Wykonawcy: so-pod dyr. E. Kajdasza oraz kwintet organowy (z Wrocławia), liści, zespól „Centres Minor es' 19.20 Dobranoc. 19.3o Dziennik. 20.05 „Ojciec archeologii polskie i historii sztuki" z cyklu: „Wiel cy znani i nieznani". 20.45 ..Fałs-zywa Izabella" — filr fabuł. prod. rumuńskiej. 22.15 Magazyrr medyczny, 22.45 Dziennik. 23.00 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 16.05, 16.30, 23.05 i 23.40 Politechnika TV — Fizyka 1 roku. KZG zam. B-79 R-37 I i Wydawnictwo Praiowe „Gt ( Koszaliński" RSW .Prasa . Redaguje Kolegium tt< cyjne, Koszalin, ul. aj < Lampego 20. Telefon Ren i w Koszalinie* centrala ». I do 85. A „Głos Słupsk!** — mutac „Głosu Koszalińskiego*' n li o f szalmie — organu KW PZPK 4 „Głos Słupski", Słupsk, pi |[ Zwycięstwa a, I piętro. Tele * fony: tekretariat łączy s tei® ' równikiem) - 51-95; dział ogio \ szeń 51-95; redakcja — 54-66. # Wpłaty na prenumeratę (ińie { slęczna — 15 zł, kwartalna — 45 zł, półroczna — 90 zł, roczna 180 zł) przyjmują urzędy pocztowe, lis' usze ora? O'' działy „Ruch**. Wszelkich informacji o w runkach prenumeraty udziela Ją wszystkie placówki ..Rucn poczty. Tłoczonot KZGrai.. Roszali' jL Alfreda Lampego 18. T ASTAŁ kwiecień — miesiąc kwiatów. Ale śniegi jeszcze nie stopnia ły, a ziemia pozwoli rozmarza Bo, jak marzec nie dał sobie na-rzec, tak i kwiecień — ple cień przeplata, trochę zimy, trochę lata. A więc ludowe przysłowie w pełni się po-■ twierdza. Lecz jak zwyczaj każe, żegnaliśmy zimę topieniem Marzanny. Na dobre powin na królować wiosna. Tylko na razie jest to wiosna ka lendarzowa. Przyroda bowiem kieruje się własnymi prawami, a z żegnaniem zimnej pory roku trochę się pośpieszyliśmy. Ludowy obyczaj topienia Marzanny w otchłani rzek lub jezior też w różnych okresach się odbywał. W MARCU CZY KWIETNIU? Według historyka i poety z XVI w., Macieja Stryj-kowskiego, Marzannę topio no 7 marca. Informacja ta zapewne została przekazana za Długoszem, który to „Historii Polonicae" pisał, iż Mieszko I nakazał topić bałwany 7 marca. Tygodnik Ilustrowany z 1900 r. natomiast podał, że u Słowian uroczystości wiosenne święcono w końcu kwiet nia albo na początku maja. W Wielkopolsce żegnano zimę i witano wiosnę w połowie kwietnia. „Kwiecień gdy jest suchy, nia daje dobrej otuchy „Suchy marzec, — chłodny kwiecień, — mokry maj, będzie żytko jako gaj. MARZANNA CZY DZIEWIANNA Skąd wziął się ten zwyczaj? Niewątpliwie sięga czasów pogańskich. Był powszechny na całej niemal Słowiańszczyźnie. Zna go też ludność Włoch, Hisz panii, występuje w Niemczech i Austrii. Topienie Marzanny przypomina rów nież zwyczaj praktykowa- § <23 & ny przez starożytnych Rzy mian, którzy 14 marca wy pędzali zimę w postaci słomianego bałwana. Przyjmu je się też, iż Marzanna jest echem prastarej tradycji, sięgającej czasów wspólnoty słowiańskiej i jej obyczajów religijnych. Bo sama Marzanna miała być rzekomo boginią Słowian. O niej — według Aleksan dra Brucknera — Długosz dowiedział się z pieśni wiel kopostnych, gdy dziatwa Marzannę, symbol zimy — śmierci, obnosiła i topiła w XIV i XV w. Zdradził to samt opowiadając, jako Mieszko I, gdy się z tępieniem bałwanów ociągano nakazał, „na 7 marca wszy stkie od razu potopić czy zniszczyć; to poniszczenie i zatopienie po dziś dzień przedstawia się i odnawia w niektórych wsiach polskich, gdzie Dziewianny i Marzanny podobieństwa na długim drągu podnoszą i w moczary wrzucają i zatapiają w niedziele postne Laetare". Ową słomianą lalkę zwano Marzanną i Dziewianną. Ale tę boginię pogańskich Słowian o dwóch imionach Długosz obdzielił różnymi funkcjami: jednej przydzielił w o-piekę lasy, drugiej — pola. Przyjęła się jednak nazwa powszechniej używana, co potwierdzi Stryjkowski, po dając: „Sarmatowie Cere-rę (rzymska bogini wegeta cji, opiekująca się rolnictwem), boginię ziemną, wynależycielkę zboża wszel kiego, zwali — Marzanną.** JAK KAŻE OBYCZAJ? Piękny zwyczaj żegnania zimy w całej okazałości u-trzymał się na Śląsku, Do „niedzieli marzonej" śląsłca młodzież wiejska długo się przygotowuje. Słomianą kukłę topią dziewczęta, ale też i chłopcy, którzy swego bałioana zatkniętego na długiej żerdzi nazywali marzaniakiem. Podczas po chodu na przyśpiewki dziewczyn i chłopców od po wiada się: -U Długosza na końca Marzaneczka we wieńca. DANUSI PR2Y.MANOWSKI ancerni i pies tom n (33) — Można by podpędzió.. — zgodził się podoficer — A jak by dwie? Jedną bym po wszystkim odebrał, bo my obaj w służbie, na gospodarce nikogo. — Można. Chociaż ze sianem trudno. — Iz sianem trudno, i droga trudna. — Można dwie. Moją łatwo poznać — wskazał Tomasz na ułamany róg. — Za automobilem nie nadążą — pokazał na ciężarówkę stojącą już pod dachem. Z wnętrza wypadł Wichura, podbiegł do czołgu i stanąw szy przed załogą otworzył zaciśniętą pięść. — Na klepisku, kapujecie — pokazał na otwartej dłoni spore serce z bursztynu. — Ojej, jakie ładne — zachwyciła się Lidka. — Kapujecie? A po obu stronach świeży mur. — Wichura- — chciał przerwać mu Janek, biorąc bursztyn z ręki. — Jak te ćwoki się zmyją, trzeba rozwalić łomem. — Podaruj ml — poprosiła Lidka. Kos machinalnie dał jej serduszko I jednocześnie zmarszczy! brwi. — Kapral Wichura. Nie ważcie się ani jednej cegły. Jas ne? Tu ludzie przyjdą na gospodarkę, a wy im chcecie budynki rozbijać.., Szofer milczał nadąsany ! tylko ramionami wzruszył na znak. że jest innego zdania. — Sierżant Kos — przedstawił się dowódca czołgu, podcho dząc do stojących przy bramie. — Myśmy tu u was chcieli zostawić krowę i dziecko. — O krowie to mi tu mówił. Można do stada gnać — plutonowy dał znak. Czereśniak, nie czekając dalszych wyjaśnień, pognał łaciatą w stronę łąki, machając brzozową witką. Dckądże ją wieść macie, gdy drożeńki nie znacie? Wynieście mnie. dzieweczki tu na pagóreczki. Potem wrzućcie do wody, tam! Do głębokiej wody. Ostatnim akcentem dbrźą du, po utopieniu Marzanny był gaik; kolorowo ozdo biona młoda sosOSU KOSZALIŃSKIEGO", wspólnie z OZKol., WKKFiT ora/. RW ZSL postanowiła po raz pierwszy prowadzić punktacje imprez kolarskich, przeprowadza nych w województwie. Zainicjowany przez nas tzw. challenge obejmować będzie tylko młodzików i juniorów. Ma on przede wszystkim na celu wyłonienie najlepszych młodych kolarzy i podniesienie poziomu wyników. Zarówno wśród młodzików, jak i juniorów punktacja objętych zostanie 10 imprez. Punktowane bedą wyścigi o mistrzostwo okręgu w klasyfikacji indywidualnej, drużynowej, wyścigi uliczne oraz inne jeszcze zawody, ujęte kalendarzem imprez. Ustalono już regti- Koszalińskiego" i RW LZS lamin challenge.u oraz zasat' punktacji poszczególnych imprer Tak np. zwycięzca szosowych mistrzostw okręgu lub też wyści ulicznego otrzvma siedem punktów, zaś zespół, który zwycie w drużynowych mistrzostwach ' kręgu — sześć punktów. Na najlepszych kolarzy czek? ' puchary, ufundowane przez inicjatorów chaHenge'u. Zwycięzca w katetrorii funiorów otrzvma puchar redakcji ..Ołosu Koszalińskiego" w kategorii młodzików — puchar RSW ,,Prr\sa". a klub którego juniorzy zdobędą najwięcej punktów — puchar WKKFiT Zaś najlepszy klubowy zespól trądzików zdobędzie puchar OZK (sf Program działam we wsiach i gromadach Z udzda i-em wicepr zewod nic zą-cego Rady Głównej Zrzeszenia LZS, prezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów — JANUSZA PRZEDPEŁSKIEGO — obradowało ostatnio plenum RW LZS w Koszalinie. Gtówn-ym tematem plenum było wytyczenie i zatwierdzenie programu działania wojewódzkiej organizacji LZS we wsiach ł gromadach oraz zatwierdzenie budżetu i kalendarza imprez Zrzeszenia na rok bieżący. Referat wprowadzający do dv-skusyi wygłosił wiceprzewodniczący RW LZS — MARIAN RYDZEWSKI. W swoim wystąpieniu ocenił dotychczasowa działalność ogniw LZS we wsiach i gromadach, wskazując równocześnie na sporo medociągraęć i braków w pracy elzetesów. Tak np. w wiciu przypadkach program działania nie uwzględnił przemian, jakie zachodzą r.a wsi koszalińskiej wiążących się z nimi możliwości i ootrzeb ludności wiejskiej w zakresie wychowania fizycznego, sportu i turystyki. W poprzednim programie główna uwaga działaczy koncentrowała s>f i to słusznie* na Drący z młodzieżą. Mniej natomiast troszczono sie o starsze grupy wiekowe ludności wiejskiej. Obecny program musi objąć swoim zasięgiem nie tylko młodzież. lecz również i starsze społeczeństwo, które także może ł pragnie uprawiać kulturę fizyczną i sport. Dotychczasowa sieć organizacyjna LZS w województwie nie zaspokaja ambicji Zrzeszenia. Jednym z zasadniczych kierunków działalności RW LZS będzie nie tylko tworzenie nowych ogniw w tych wsiach, gdzie ich jeszcze nie ma. a przede wszystkim nasycenie istniejących LZS nową treścią. nowymi a trakcyjny mu formami pracy, które zjednają Zrzeszeniu uznanie i szacunek całego środowiska wiejskiego. Przvkładem dobrej działalności elzetesowców w swoim środowisku sa m. in. LZS w Kołtkach (pow. Miastko), Loty ni u (powiat Szczecinek). Co prawda. LZS w tych miejscowościach me osiągnęły jeszcze wielkich sukcesów w sporo:e wyczynowym, lecz za to realizują bogaty nr ogram działania, którv masowo przyjęli wszyscy mieszkańcy wsi. W sekcjach piłki nożnej, piłki ręcznej, siatkówki, lekkiej atletyki, temsa stołowego, szachów uprawia te dyscypliny ponad !00 dziewcząt i chłopców ze szkoły i snoza niej. LZS organizuję dla nich systematyczne ro«zgrywki. Lecz sa i takie LZS, które swo-M działalność ogracićczaja tylko do jednej sekcji lub drużyny. N " brakuje jednak i takich elzetesó ". gdz-e trudno dopatrzeć sie naw jakiegokolwiek siadu działalr. ści. Przedstawiony na ostatnim pi num program działarria RW L: jest wszechstronny } zróżnicow ny, wytycza różnorodne formy działalności, uwzględnia możliwości i potrzeby darrego środowiska. Dlatego też może c.«n być orzyjetv przez wszystkich mieszkańców wsi. Ważnym czynnikiem w rozszerzaniu i uatrakcyjnieniu działalności sportowej w gromadach b-dzie m. in. posiadanie własnej gromadzkiego kalendarza fcw>r< ; sportowych i turystycznych ot ' szkolenia. Opracowane przez L7 kalendarze imprez dla całej gr -mady będa zatwierdzałv miejsc -we władze i przy ich oomo będą też realizowane. Pr ze w idu -• się także, że niektóre irospre przebiegać beda r>od oatromate władz miejscowvch. zaś soorto-' cy walczyć będa o puchary 1' TTSffrody. ufundowane przez GF" organizacje społeczne 1 gospod" -cze gromady. Należy liczyć, że przyjęty r ~ plenum program działania i 1e- ^ konsekwentna reailizaeja orzycz nia się do dalszego rozwoju ki tury fizvczrrei na wsi koszali" s?*iej. POKROTCE • W ŚWIDWINIE odbyto Ste spotkanie o mistrzostwo ligi w -jewódzkiej w tenisie stołow> :: między miejscowym Technikie n a LKS Wie Lim Gwda Wielka P jedynek zakończył się zwyci' -stwem pingpongestów Wielimia 8 • W SZCZECINKU odbyła s: powiatowa spartakiada w tenis-r* stołowym oraz turniej szachów • o „Złota wieżę". Pierwsze mie -sce w indywidualnym turnie ; tenisa stołowego zajął St. Wójc (TE Szczecinek), natomia^rt w tu" nieju drużynowym zwyciężył zespół TE Szczecinek. wvpTzedz>-jąc LZS Czaplinek i PTR Szczecinek . w Uirnieju szachowym ^ „Złotą wieże" triumfował LZS Czaplinek przed TE Szczecinek, zaś indywidualnie zwvciężvł — J. Mara nowie z (TE Szczecinek). • W KOLEJNYM spotkaniu o mistrzostwo lSgi okręgowej w szachacdi. które odbyło się w Słupsku, szachiści miejscowego Piasta ulegli Budowlanym Koszalin 2:4. (sf) dragri wyłamał dyszel, przewrócił wóz, szarpał się zaplątan w uprzęży. Wybuchy min sunęły w stronę łąki. — Wybiją, psiakrew stado. Grigorij wyszarpnął chłopakowi pastuszy bat na krótkim trzonku, błaęa!nje spojrzał na Kosa. — Ja odgonię — uderzył się w piersi — Komandir, ja! — Dobra — zgrodził się Kos «— Wichura i Gustlik, do wozu* — I ja — poprosiła Lidka. — Dobra. — Za mną! — krzyknął plutonowy na swoje wojsko, nie pierwszej młodości piechurów, których paru nadbiegło z ka rabinami — Tyraliera w prawo — rozkazał i począł ich roz wijać wzdłuż podmurówki folwarcznego ogrodzenia. Równocześnie z trzaskiem zamykanych pancernych włazów, z warknięciem silnika, Grigorij skoczył na siodło i ^ miejsca ruszył w cwał. Za nim pobiegł Szarik, który nic zdążył do czołgu. Gruzin przygięty nad końskim karkiem wypadł przez bramę na drogę, z drogi na łąkę, po której bezradnie kręciło się ostrzeliwane stado. Pohukując zagonił najbliższą grupkę, strzelając z bata. zmusił krowy do galopu. Szarik popędzał opieszale sztuki, chwytając zębami za nogi. Z melioracyjnego rowu wybiegł Tomasz, chwyci! za grzy we pasącego się konia. Swym zdobycznym ogrodniczym kozikiem rozciął peta i dosiadłszy wierzchowca na oklep skoczył na pomoc Gruzinowi z drugiego skrzydła. Stado początkowo rozwichrzone i bezwładne zwarło się w ruchu, galopując doliną wzdłuż rzeki nabrało tempa. Niemcy wystrzelili jeszcze parę min, jeszcze gonili dalekimi seriami. Padło parę sztuk bydła — ciemne plamy na tle młodej zieleni, żałośnie ryczała powalona na przednie nogi, usiłująca dźwignąć tułów jałówka. Nieznany kaemista dwukrotnie mierzył długimi seriami bezpośrednio w Grigorija — pierwsza wyrwała błotniste kępki murawy pod kopjtami, obsypała nimi Szarika, druga przegwizdała tuż nad jeźdźcem, przylepionym do końskiego karku. fc. d. n.