i § ś- 0 s; y 1 SPECJALISTYCZNY GABINET PROTEZOWANIA SŁUCHU o ©©BEIKY®^ o Rok założenia 1989 APARATY SŁUCHOWE Wysoka jakość światowego producenta Słupsk, PL. DĄBROWSKIEGO 6 codz. wgodz. 8.00-16.00 Informacja tel. 59 840 24 35 OFERUJEMY: - profesjonalną obsługę • bezpłatne przymiarki aparatów - bezpłatne badania słuchu - serwis - PROMOCJA baterie na cały rok - najtańsze baterie / 12 zł UBEZPIECZENI - ZNIŻKA NFZ AUTOPROMOCJA * «r*'\ JM l|l 11 lliT faserplast § ■ ISloRD EKPP.ESS KONMGT 009976797 f ^ mmmmmm MARKOS STAKO» ;\ t >» 1 j\ rt 3,20 ZŁ W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 952060 Nowy Teatr w Słupsku i premiera w sieci Str. 10 Głos Pomorza Sobota-niedńela 19-20 grudnia 2020 Kolędy -doroczne wizyty duszpasterskie -odbędą się w diecezji pelplińskiej STRONA 3 Ustecki Ośrodek Sportu i Rekreacji stał się spółką miejską. Będzie sam na siebie zarabiać STRONA 4 Egzaminy. Maturzyści nie będą mieli matury ustnej. Ósmoklasiści mają mniej lektur STRONA 3 magazyn rodzinny Irena Santor to królowa polskiej piosenki. Uczyła się śpiewu, obserwując innych strona 3 Temat dnia Święta online przy połączeniu wideo, zamiast przy wspólnym świątecznym stole... strona! Paulina Przybyszewska w półfinale konkursu piękności strona 4 9770137952060 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 w fidahgji „Stanu Pomm" w Kupki pdy y( Henryka lt te! 19 848 8100 polskapress.pl KALENDARIUM 19 grudnia mi W związku z niepowodzeniami na froncie wschodnim Adolf Hitler objął osobiście stanowisko Naczelnego Dowódcy Wojsk Lądowych. mm Otwarto Autostradę Poznańską wSzczecinie. mm Rada Państwa uchwaliła zawieszenie stanu wojennego z dniem 31 grudnia. mm Wzwiązkuztzw. aferą rozporkową Izba Reprezentantów podjęła nieudaną próbę usunięcia prezydenta USA Billa Clintona z urzędu. Clinton został uniewinniony przez głosowanie Senatu. 1712.2020r., godz. 21.50 Lotto: 6.7,33.37.45.47 Lotto Plus: 2.3,5.12.40.47 SuperSzansa: 1,5,0,1,7.9,8 Multi Mufti: 2,10.11,18,21,24.28, 29.37,38.41.49.55,60,64,67, 68,73,78.80 Plus 49 Ekstra Pensja: 2.11.15.23.25 +2 Ekstra Premia: 4.14.17.31,33 +3 Mini Lotto: 3,6,19.23.36 Kaskada: 1,2,6,8,10,11.12,13,16, 20.23,24 18.122020r., godz. 14 Multi Multi:4,10,16,17,21,22,25, 27.36.38.46.48.49.51.54.64, 66,68,70,76 Plus46 SuperSzansa: 0,4,6.4.6.4.0 Kaskada: 1.3,6,7,12.13.14,15,16, 21,22,24 | WALUTY 18.12.2020 USD 3.6322 EUR 4,4493 +) CHF 4.1043 f.) GBP 45012 () (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego , ) spadek cen w stosunku ao notowania poprzedniego Stosunek do szczepionki zależy od władzy Słupski Jarmark Bożonarodzeniowy prezentuje się znakomicie. Zwłaszcza po zmroku. Czuć świąteczną atmosferę. Jarmark czeka na gości codziennie - do 20 grudnia - w godz. 10-18 Uczniowie rolniczaka obdarowali seniorów, rodziny najuboższych uczniów i byłych pracowników szkoły. Brawo! Przygotowali paczki dla potrzebujących śi MmmmmaL* Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@polskapress.pl „Świąteczna paczka Rolniczaka" to już tradycyjna akcja Zespołu Szkół Agrotechnicznych. Od ośmiu lat młodzież zrzuca się lub kupuje produkty, aby potem zrobić z nich paczki dla rodzin najbardziej potrzebujących uczniów oraz byłych pracowników szkoły. W tym roku udało się przygotować 32 paczki. Każda z nich to trzy reklamówki produktów spożywczych. - Paczki trafią do rodzin naszych uczniów, którzy są w trudnej sytuacji materialnej oraz do naszych byłych pracowników, którzy są w potrzebie. W tym roku, mimo pandemii, uczniowie świetnie sobie poradzili ze zorganizowaniem akcji. Warto zaznaczyć, że wsparli ich radni ze Starostwa Powiatowego w Słupsku, za co bardzo dziękujemy - mówi, dumna ze swoich uczniów, Iwona Wojtkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku. Zgodnie z ideą produkty mają być odrobiną AUTOPROMOCJA świątecznego luksusu dla osób potrzebujących. Ale to nie jedyna świąteczna akcja uczniów tej szkoły. Szkolny Klub Wolontariatu „Panda" - organizacja działająca przy Zespole Szkół Agrotechnicznych w Słupsku - z opiekunem Moniką Zynis oraz Regionalne Centrum Wolontariatu w Słupsku przygotowały paczki z kartkami świątecznymi dla seniorów korzystających z usług opiekuńczych MOPR. - Jesteśmy bardzo wdzięczni, zaszczyceni i dumni z młodzieży uczęszczającej do rolniczaka. Piękne, ręcznie zdobione i irftienne życzenia dla naszych seniorów od uczniów, to mały, ale jednocześnie wielki gest solidarności, który sprawi, że na twarzach naszych seniorów na pewno pojawi się uśmiech -mówi dyrektor MOPR w Słupsku. Dodajmy, że uczniowie działali razem z Regionalnym Centrum Wolontariatu w Słupsku, który obecnie realizuje „Program Wspierania i Rozwoju Wolontariatu Długoterminowego na lata 2018 - 2030 - Korpus Solidarności. ©® Hmmmn z dr. Leszkiem Mellibrudą, psychologiem społecznym Czy lęk przed szczepionką przeciw COVID-19 może być większy niż lęk przed koronawirusem? Tak. Oswoiliśmy się już z koronawirusem, trochę go poznaliśmy, bo przecież zmagamy się z pandemią od kilku miesięcy. Spora liczba osób ba-gatelizuje koronawirusa, nadaje mniejsze znaczenie temu zagrożeniu niż na początku pandemii. Niektórzy idą jeszcze dalej i mówią, że pandemii nie ma. Takie opinie możemy najczęściej przeczytać w mediach społecznościowych. Ich propagowanie w internecie to wielki biznes. W tym kontekście ostatnia publikacja czasopisma medycznego „The Lancet" ujawniła, że społecznościowe ruchy przynoszą właścicielom portali korzyści około l mld dolarów. Warto o tym też pamiętać, czytając wpisy negujące istnienie pandemii. Mamy ciągle jeszcze niewielką wiedzę na temat szczepionek i dlatego nasza wyobraźnia jest bujna. Dlatego dziś bardziej obawiamy się szczepionek niż zakażenia. W związku z tym tak ważne są rzetelne komunikaty specjalistów. Usłyszałem ostatnio coś, co mnie uspokoiło. Ekspert powiedział, że w szczepionkach nie ma żywej substancji wirusa. Wielu z nas uważa, że Dr Leszek Melibruda: Część społeczeństwa nie ufa instytucjom państwowym szczepionka to podanie małej ilości aktywnego wirusa, ludzie obawiają się, jak na tego wirusa zareagują. Tymczasem szczepionka nie infekuje. Na mnie ten fakt podziałał uspokajająco. Z rządowych sondaży wynika, że chętnych do zaszczepienia się jest mniej niż 40 proc. Polaków. Może więc okazać się, że duża część społeczeństwa nie będzie chciała się zaszczepić... To prawda, tak może być. Dużą rolę odgrywają tu czynniki osobowościowe związane z tzw. tolerancją na ryzyko. Różnimy się tym, że jedni są skłonni do ryzykowania, a inni są ostrożni. Osoby, które mają mniejszą tolerancję na ryzyko, łatwiej uruchamiają lęk przed możliwymi kłopotami zdrowotnymi po szczepieniu. Na pewno uspokajająco mogą działać komentarze lekarzy, którzy powiedzą, że ryzyko związane ze szczepionką jest minimalne. Musimy sobie uświadomić, że każda procedura medyczna może stwarzać ryzyko. Jeśli idziemy na jakikolwiek zabieg medyczny, musimy liczyć się z ryzykiem. Ale podejmujemy je, bo korzyści mogą być większe. Aczy nadmierne uspokajanie i informowanie na temat szczepionek może przynieść skutek odwrotny? Wywołać podejrzliwość? Chodzi nie tylko o natłok takich uspokajających informacji, ale też o to, że część społeczeństwa nie ufa instytucjom państwowym, które będą autorami kampanii informacyjnych i które będą prowadzić akcję szczepienia. Oczywiście, w dużym stopniu będzie to zależeć od tego, jak te kampanie będą wyglądać. Natomiast kampanie mogą nie być tak ważne jak marketing szeptany. Dla ludzi ważne może być nie to, co mówi rząd o szczepionkach, ale to, co powie sąsiadka albo klientka u fryzjera. W kampanii informacyjnej na temat szczepień musi być to wzięte pod uwagę. Liczą się też emocje, jakie szczepionka wywołuje. Podejmując decyzję o szczepieniu, trzeba brać pod uwagę czyste informacje i to, że za część naszych reakcji odpowiadają procesy umysłowe, których nie kontrolujemy. Agnieszka Kamińska DZIEŃ DOBRY W PONIEDZIAŁEK Nowy tydzień, ^ Pomorza AUTOPROMOCJA POLIPOL' interna Hond sofa 019976800 Ul N —I o o S o Ę 8 f ^ s fl> l/l kfl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Wydarzenia__03 Tegoroczni maturzyści nie będą mieli ustnej matury v Natalia Grzybowska natalia.grzybowska@polskapress.pl Na maturze bez egzaminu ustnego i bez jednego dodatkowego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. a na egzaminie ós-moklasistyzkrótszym kanonem lektur-jest nowe rozporządzenie dotyczące egzami-nów zewnętrznych. Ministerstwo Edukaqi już od ponad miesiąca pracuj e nad wpr o -wadzeniem zmian w egzaminie maturalnym oraz ósmoklasisty. O zmniejszeniu wymagań wiadomo już od dawna, jednak kwestia matury ustnej do dziś pozostawała nierozstrzygnięta. Minister dał czas środowisku oświatowemu na konsultacje listopadowego projektu. W środę (16 grudnia) ogłoszono, że egzamin maturalny, podobnie jak w 2020 r., będzie przeprowadzany tylko w części pisemnej. - Będą mogli przystąpić [do matury ustnej - przyp. red.] -podobnie jak w 2020 r. - absolwenci, którym wynik części ustnej egzaminu z danego przedmiotu jest potrzebny wpostępo-waniu rekrutacyjnym na uczelnię zagraniczną -brzmikomunikat MEN. Wiadomo również, że na maturze 2021nie będzie obowiązku zapisywania się na jeden z egzaminów dodatkowych (na poziomie rozszerzonym). W latach ubiegłych uczeń musiał zdecydować się na jeden z takich egzaminów - chociaż w tym przy- Przeciągające się zdalne nauczanie sprawiło, że Ministerstwo Edukacji podjęło decyzję o zmniejszeniu wymagań na egzaminach zewnętrznych padkunie obowiązywał go próg zdawalności. Na maturze z matematyki na poziomie podstawowym ograniczono wymagania dotyczące funkcji i graniastosłupów, w całości zredukowano wymagania dotyczące brył obrotowych i wymagania z IV etapu edukacyjnego dotyczące ostrosłupów. Zaś z geografii na poziomie rozszerzonym usunięto niektóre treści o charakterze faktograficznym oraz zagadnienia, które są trudne do omówienia podczas nauki zdalnej. To np. część za-gadnień z zakresu przeszłości geologicznej Ziemi, charakterystyka reżimów rzecznych w Polsce czy zmiany fiinkqi obszarów wiejskich na świecie i zróżnicowanie językowe ludności świata. Komentarze nauczycieli są bardzo różne. Przeważa jednak pogląd, że - jak mówi jeden z nich - „nie zmienia się zasad w trakcie gry. Co z uczniami, którzy solidnie przygotowywali się do matury ustnej 2021?". Ósmoklasistów na egzaminie też czekają ułatwienia W nadchodzącym roku zmieni się również sprawdzian ósmoklasisty. We wszystkich jego częściach (z języka polskiego, wybranego obcego oraz matematyki) zmniejszy się liczba pytań, przy utrzymaniu czasu na rozwiązanie testu z2020r. W przypadku języka ojczystego zmniejszy się również liczba lektur, których znajomość będzie wymagana na egzaminie kończącym podstawówkę. To uczeń wybierze lekturę „bazową" swojego wypracowania: zamiast jej konkretnego wskazywania przez autorów arkusza. Tym wypracowaniem w 2021 r. będzie rozprawka lub opowiadanie. Nie ma więc co liczyć na zadanie polegające na stworzeniu charakterystyki bohatera. Usta lektur na egzamin ósmoklasisty zj. polskiego2021 W2020 r. ósmoklasiści musieli znać 12 pozycj i z listy lektur obowiązkowych i to do ruch odnosili się autorzy arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego. Ogłoszona lista lektur obowiązkowych zawiera tylko 9 pozycji. • Charles Dickens -„Opowieść wigilijna"; • Aleksander Fredro-„Zemsta"; • Jan Kochanowski-wybór fraszek i trenów, w tym tren VII i VIII; • Aleksander Kamiński-„Kamienie na szaniec"; • Adam Mickiewicz - „Reduta Ordona", „Śmierć Pułkownika", „Świtezianka", „Dziady" cz. n, „Pan Tadeusz" (całość); • Antoine de Saint-Exupery -„Mały Książę"; • Henryk Sienkiewicz - „Quo vadis", „Latarnik"; • Juliusz Słowacki -„Balladyna"; • wiersze wybranych poetów. Natomiast z matematyki ograniczono wymagania dotyczące działań na pierwiastkach oraz stereometrii (brył przestrzennych). W przypadku języka angielskiego z listy środków gramatycznych wykreślono czas past perfect oraz mowę zależną. ©® W diecezji pelplińskiej mogą odbywać się kolędy Agnieszka Kamińska agnieszka.kaminska@polskapress.pl > Kolędy-doroczne wizyty duszpasterskie-odbędą się w diecezji pełplbiskiej. Księża będą mogli odwiedzać wiernych, uwzględniając zakazy dotyczące choroby lub kwarantanny i szanując obawy wiernych. Mogą też zaprosić część parafian (np. z jednej ulicy lub bloku) na wspólną mszę świętą lub też odwiedzić wiernych wdomach na kh zaproszenie. Biskup pelpliński Ryszard Kasyna ogłosił, że tegoroczna kolęda w diecezji pelplińskiej ma być znakiem towarzyszenia duszpasterzy wiernym „modlitwą i obecnością", ale jednocześnie należy „zachować wszelkie wskazania służb sanitarnych, aby nie narażać na niebezpieczeństwo zdrowia i życia ludzkiego". Biskup, jak napisał, swoje wskazania oparł o konsultacje z dekanalnymi ojcami duchownymi oraz wiernymi świeckimi. Biskup pelpliński ustalił dwie możliwe formy odprawienia tegorocznej wizyty duszpasterskiej. Pierwsza to „zaproszenie wiernych wyznaczonej części parafii (ulica, blok, wioska itp.) na wspólną mszę świętą w kościele oraz kolęda na zaproszenie parafian". Alternatywniebiskup pelpliński wskazuje na możliwość odwiedzania „parafian według wyznaczonego planu, uwzględniając zakazy wynikające z choroby lub kwarantanny osób dotkniętych pandemią oraz szanując ewentualne obawy wiernych". Proponowana msza ma być odprawiona w intenqach wiernych z danej części parafii, z krótką homilią oraz pobłogosławieniem wody święconej. Mogą ją przygotować księża wzamkniętychbuteleczkachlub wierni mogą przynieść własne naczynia z wodą do pobłogosławienia. Niektóre diecezje w Polsce zdecydowały, że nie odbędą się kolędy. „Czas adwentu i okres po świętach Bożego Narodzenia to tradycyjnie czas kolędy w parafiach. Księża odwiedzają wówczas katolickie rodziny. Tym razem epidemia uniemożliwia wizyty i spotkania kolędowe. Wirus choroby przenosi się bowiem i zaraża kolejne osoby podczas odwiedzin i spotkań. Dlatego rezygnujemy z kolędy2020/2021. Kierujemy się bowiem troską o bezpieczeństwo i zdrowie rodzin, zwłaszcza osób starszych, będących w grupie podwyższonego ryzyka, ale też troską o zdrowie księży. W związku zpowyższymserdecznieproszę, o ile jest to możliwe, o złożenie np. w którąś z niedziel na tacę w kopercie (z napisem „kolęda") rocznej ofiary, dotychczas przekazywanej przy tej okazji. Naturalnie można to uczynić także drogą elektroniczną, przez wpłatę na konto parafii (...)" -czytamy m.in. we wskazaniach biskupów. W wielu diecezjach kolędy będą miały inne formy - np. mieszkańcy w małych grupach zostaną zaproszeni do kościołów na organizowane dla nich msze. AUTOPROMOCJA 61. Plebiscyt Sportowy AUTOPROMOCJA Mf * " m Oddaj swój głos i wybierz najpopularniejszego sportowca dekady! Szczegóły plebiscytu: www.gp24.pl/plebisqft-sportowy -v Mecenas Partnerzy DDRUTEX ENGINEERED FOR YOU MIASTO USTKA F GMINA SŁUPSK wm - • t «n M m #» • r m INYEST HOUSE Miejsce dla Twojej firmy Miejsce dla Twojej firmy Miejsce dla Twojej firmy ! \M \ o > <=6 S£ O M fJR 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 OSiR stał się spółką miejską. Będzie sam na siebie zarabiał 009994881 Zatrzymana kobieta z narkotykami Powiat btfowski Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 29-letniej kobiecie zatrzymanej przez bytowskich dzielnicowych. Funkcjonariusze znaleźli przy niej narkotyki. W Półcznie (gm. Studzienice) patrolujący rejon dzielnicowi zatrzymali do kontroli drogowej samochód. W pojeździe siedziało dwóch mężczyzn oraz kobieta. Mundurowi wylegitymowali te osoby. W trakcie kontroli siedząca w pojeździe kobieta była wyraźnie zdenerwowana interwencją policjantów. Podczas legitymowania okazało się, ze ma przy sobie amfetaminę. Mundurowi zabezpieczyli narkotyki. - 29-letnia mieszkanka powiatu kościerskiego została zatrzymana i przewieziona do komendy, gdzie śledczy przedstawią jej zarzut posiadania środków odurzających - informuje sierżant Dawid Łaszcz, pełniący obowiązki oficera prasowego komendanta powiatowego policji w Bytowie. ©® Andrzej Gurba Policjanci zatrzymali w Półcznie kobietę - mieszkankę powiatu kościerskiego - z narkotykami Wyrazy głębokiego współczucia oraz słowa wsparcia i otuchy Pani Beacie Chrzanowskiej składają Dyrekcja, nauczyciele, pracownicy i uczniowie ZSBiKU w Słupsku Piękna reprezentantka naszego regionu. Paulina Przybyszewska w półfinale Miss Polski A 23 letnia Paulina Przybyszewska - mieszkanka gminy Ustka -została półfinalistką tegorocznej edycji Miss Polski. Trwa głosowanie w internecie. 23 latka mieszka w gminie Ustka i reprezentuje nasz region w najpopularniejszym konkursie piękności w Polsce -Miss Polski 2020. Paulina Przybyszewska jest absolwentką Akademii Pomorskiej w Słupsku, a obecnie studiuje w Wyższej Szkole Bankowej w Warszawie. Na co dzień pracuje w Urzędzie Gminy Ustka. - W przerwach od pracy i nauki trenuję bieganie, atakże morsuję. Moja przygoda z modelingiem zaczęła się w 2018 roku od udziału w konkursie Miss Ziemi Kociewskiej, Paulina Przybyszewska jest półfinalistką wyborów Miss Polski gdzie zostałam wyróżniona tytułem Miss Azulena Ziemi Kociewskiej. Tego samego roku w konkursie Bursztynowa Miss Polski, który odbył się w Ustce, zdobyłam tytuł Bursztynowej Miss Polski LoanMe - opowiada nam Natalia. Miss Polski2020 Tegoroczna edycja konkursu odbywa się w zmienionej formule. W tym roku jury nie miało okazji zobaczyć dziewczyn na żywo, dlatego wybór finalistek odbędzie się poprzez plebiscyt oraz decyzję jury konkursu. W finałowej gali konkursu Miss Polski zaprezentują się 24 finalistki. 12 finalistek wybierze jury konkursu. Do finału dołączy również 12 finalistek, które zdobędą największą liczbę głosów w plebiscycie. Głosowanie internetowe Głosowanie potrwa do 31.12.2020 r. do godz. l. Aby oddać, głos na swoją kandydatkę wystarczy wejść na stronę: https://www. misspolski.pl/miss-polski-V0ting/; MISS POLSKI 2020 -głosowanie. Krzysztof Głowinkowski Beacie Chrzanowskiej Przewodniczącej Rady Miejskiej w Słupsku wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Taty składają koleżanki i koledzy z Klubu PO Rady Miejskiej w Słupsku Pani Beacie Chrzanowskiej Przewodniczącej Rady Miejskiej w Słupsku wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Ojca składają Wiceprzewodniczący Rady Wiceprzewodniczący Rady Wojciech Gajewski Tadeusz Bobrowski oraz Radni Rady Miejskiej w Słupsku Bogumiła Rzeczkowska , bogumila.rzeczkowska@gp24.pl Ustka Samorządowy zakład budżetowy Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ustce znika z listy miejskich instytucji. W czwartek powstała spółka komunalna Ośrodek Sportu i Rozwoju. Przekształcenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w spółkę miejską miało nastąpić do końca roku. Takie były zamiary zmarłego w październiku burmistrza Jacka Graczyka, który przekonał do swojego pomysłu radę miasta. Zgodnie z czerwcową uchwałą OSiR stał się Ośrodkiem Sportu i Rozwoju. W skrócie nazwy więc nic się nie zmieniło. W czwartek 17 grudnia spółka powstała na bazie likwidowanego zakładu budżetowego. Akt założycielski w kancelarii notarialnej podpisał p.o. burmistrza Bartosz Gwóźdż-Sproketowski. Pierwszą uchwałą zgromadzenia wspólników, czyli miasta, które ma 100-procentowy udział, było powołanie prezesa zarządu spółki. Został nim Radosław Szreder, dotychczasowy dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. Nie ogłaszano konkursu. - Nastąpiło to poprzez wyrażenie woli wspólnika, zgodnie OSiR stał się Ośrodkiem Sportu i Rozwoju. W skrócie nazwy więc nic się nie zmieniło z założeniami burmistrza Jacka Graczyka. Pierwszy zarząd powołuje wspólnik - odpowiada prezes Radosław Szreder. - Cieszę się, że udało się powołać spółkę jeszcze w tym roku. Prace nad nią rozpoczęliśmy już latem, jednak proces przekształcenia okazał się bardzo czasochłonny. Kilka lat temu rozpoczęliśmy proces ewolucji usteckiego ośrodka sportu, czego odzwierciedleniem jest przebudowa i modernizacja obiektów sportowych. Teraz przyszedł czas na zmianę formy organizacyjnej, czego odzwierciedleniem jest zawiązanie spółki. Głównym jej zadaniem nadal będzie wykonywanie zadań własnych miasta o charakterze użyteczności publicznej, których celem jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samo- rządowej. Zmiana formy organizacyjnej pozwoli nam na szybsze dostosowywanie się oraz reagowanie na dynamicznie zmieniające się otoczenie zewnętrzne jak i sprawniejsze i bardziej efektywne zarządzanie powierzonym mieniem. Prezes zauważa, że taka tendencja utrzymuje się od kilku lat - samorządy terytorialne zastępują zakłady budżetowe spółkami. - Jeśli chodzi o mieszkańców proces przekształcenia nie przyniesie żadnych istotnych zmian. W dalszym ciągu planujemy kontynuować rozpoczęte modernizacje i budowy obiektów sportowych w naszym mieście. Dostępność do obiektów również nie ulegnie zmianie - mówi Radosław Szreder. - To, co widać na zewnątrz, się nie zmieni. Nie wzrosną opłaty za korzystanie z obiektów. Jednak zamiast pieniędzy z budżetu miasta, będzie kompensata. Nie zakładamy formy dochodowej, lecz nadal chcemy zaspokajać potrzeby mieszkańców. Prezes dodaje, że zgodnie z uchwałą przekształceniową, nie zmienią się warunki pracy zatrudnionych w OSiR-ze. Jednak przepadną trzynastki. - Będziemy doceniać pracowników w inny sposób - zapewnia prezes. W czasie założenia spółki wskazano też nazwiska członków rady nadzorczej. To Maciej Karaś, prezes Zarządu Portu Ustka, Bogusława Kopeć, finansistka i Justyna Gałęcka, adwokat. Pełna działalność spółki rozpocznie się w chwili rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Kraj 05 Strażacy ochotnicy będą pomagać w akcji szczepień narodowych Leszek Rudziński l.rudzinski@polskatimes.pl - Osoby, które mają ograniczoną mobilność, a mieszkają w mniejszych gminach, gminach wiejskich i wiejsko-miej-skich będą dzięki strażakom ochotnikom i strażakom PSP miały zagwarantowany dojazd do punktów szczepień. - Dzisiaj spotykamy się, żeby podpisać list intencyjny, który jest wyrazem, deklaracją współpracy i włączenia się do Narodowego Programu Szczepień dwóch niezwykle istotnych podmiotów: Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicza Straż Pożarna - zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk na wspólnej konferencji z komendantem głównym Państwowej Straży Pożarnej Andrzejem Bartkowiakiem oraz prezesem zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Waldemarem Pawlakiem. Jak dodał Dworczyk, dzięki podpisanej deklaracji „osoby, które mają ograniczoną mobilność, a mieszkają w mniejszych gminach, gminach wiejskich i wiejsko-miejskich będą dzięki strażakom ochotnikom i strażakom PSP miały zagwarantowany dojazd do punktów szczepień". Dworczyk podkreślił, że Narodowy Program Szczepień to wielkie wyzwanie logistyczne, „największe przedsięwzięcie od kilkudziesięciu lat pod wieloma względami, ale to też jest taka próba współpracy ponad wszelkimi podziałami". - Próba współdziałania dla jednego wielkiego celu, jakim jest pokonanie pandemii. Żeby ten projekt mógł się udać, żeby ta cała operacja została przeprowadzona sprawnie, potrzebne jest działanie szeregu instytucji i państwowych, ale również społecznych, prywatnych, szeregu podmiotów, które są niezbędne, żeby procedurę szczepień przeprowadzić - mówił. Z kolei były premier, a obecnie prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Waldemar Pawlak wskazał, że „Związek OSP aktywnie uczestniczy w działaniach związanych z ochroną ludności, w tym także w tych działaniach, które dotyczą przeciwdziałania epidemii". -Dzięki współpracy i zaangażowaniu rządu, pana ministra Dworczyka, w pewien symboliczny sposób pokazujemy intencję, żeby na kolejnym etapie tych działań, który jest związany z procesem szczepień, żeby można było stworzyć warunki do tego, aby każda osoba, która jest zainteresowana szybkim dostępem do szczepionki, miała taką możliwość. Nawet jeżeli są problemy logistyczne, dojazdowe, utrudnienia komunikacyjne OSP będą takiej pomocy udzielały - mówił prezes Pawlak. ©® Ponad 10 tysięcy zakażeń ostatniej doby. Liczba zgonów - 426 W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 11013 nowych przypadkach koronawirusa. Najwięcej pochodzi z województwa mazowieckiego, wielkopolskiego oraz kujawsko- pomorskiego. Ostatniej doby zmarło426 osób. W ciągu doby wykonano ponad 33,9 tys. testów. Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii osiągnęła liczbę 1182 864. Do tej pory z powodu koronawirusa w Polsce zmarło 24771 zakażonych. (AIP) Na prośbę szefa trzeba ryło powtórzyć [losowanie & W trakcie czwartkowych, wieczornych obrad Sejmu, posłowie Zjednoczonej Prawicy pomylili się w jednym z głosowań, przez co uchwała Senatu, o odrzuceniu jednej z ustaw, nie została odrzucona. Wtedy Piotr Gliński podszedł do marszałek Elżbiety Witek i powiedział: „Jest prośba szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić". Zgodnie z życzeniem Jarosława Kaczyńskiego, po kilkunastu minutach pod głosowanie poddano wniosek o reasumpcję wcześniejszego głosowania. Tym razem 234 posłów zagłosowało za, a 220 przeciw. Nikt się nie wstrzymał. - Pandemia wymusiła głosowania elektroniczne i spowodowało to konieczność głosowania zdalnego, gdzie nieuniknione są awarie. Sam kilkakrotnie miałem z tym kłopoty, zerwało mi połączenie w trakcie głosowań albo nie mogłem skorygować pomyłki - tak całą sytuację opisuje Piotr Gliński, (aip) Premier przeprasza Polaków za błędy i złe decyzje władzy Kacper Rogacin k.rogacin@polskatimes.pl - To nie czas na żarty i omijanie prawa. Sytuacja jest bardzo groźna. Trzecia fala koronawirusa jest przed nami - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Wirtualnej Polski". Szef rządu dodał, że rozważane jest wprowadzenie dalej idących restrykcji, m.in. ws. przemieszczania się. - Sytuacja jest bardzo groźna, staramy się, czerpiąc z doświadczenia otaczającego nas świata, a także z danych wewnętrznych i opinii lekarzy, przewidzieć najlepszy możliwy model ewolucji pandemii. I tak jak dzisiaj to wygląda przy zatrzymaniu tempa spadku zakażeń, nie chcemy ryzykować bardzo wysokiej trzeciej fali. W Brukseli i w Polsce usłyszałem od specjalistów, że styczeń i luty to miesiące, które wirusy z grupy koronawirusów „lubią" najbardziej - powiedział premier w rozmowie z „WP". Szef rządu dodał, że nie ma czasu na żarty i omijanie prawa, bo trzecia fala koronawirusa jest przed nami. - Dlatego zdecydowaliśmy się na obostrzenia, które mają Mateusz Morawiecki zapewnia, że robi wszystko, by Polacy jak najmniej odczuli ograniczenia w pandemii zlikwidować fikcję, polegającą na tym, że całe rodziny wyjeżdżają na wyjazdy służbowe lub w siłowniach pojawiali się sami sportowcy zawodowi, a w galeriach handlowych są tłumy. Tu nie ma czasu na żarty i omijanie prawa, umierają ludzie. Nie można pozwolić na omijanie przepisów i na niefrasobliwość - powiedział. Jednym z nowych obostrzeń, które będą obowiązywały w okresie od 28 grudnia 2020 r. do 17 stycznia 2021 r., będzie ograniczenie w przemieszczaniu się w sylwestra. Od godz. 19:00 31 grudnia do godz. 6:00 l stycznia w Polsce będzie obowiązywała de facto godzina policyjna. Premier przyznał, że rząd rozważa wprowadzenie dalej idących restrykcji w zakresie przemieszczania się. - Rozważamy wprowadzenie dalej idących restrykcji, również dotyczących przemieszania się. Ale one wiążą się z koniecznością wdrożenia nowej legislacji - powiedział. - Trwają rozmowy na poziomie politycznym oraz dyskusje z panem prezydentem. Obserwujemy dane i dalsze decyzje uzależniamy od nich. Już dzisiaj jednak chciałbym bardzo mocno zaapelować, by zachowywać się tak, jakby była godzina policyjna. Tak jakby obowiązywały jeszcze dalej idące ograniczenia. Także w przemieszczaniu się. Zakres zmian zależy od naszej dyscypliny -dodał Mateusz Morawiecki. Premier przyznał, że polskiemu rządowi w czasie pan- demii koronawirusa zdarzają się błędy i złe decyzje. - Wiem, jak ciężko jest wielu grupom zawodowym, seniorom, ale też młodzieży i dzieciom. Z jednej strony ryzyko strat, a z drugiej samotność, zniechęcenie. Wiem, bo mimo pandemii rozmawiam z wieloma osobami, które na co dzień borykają się z codziennymi problemami w warunkach pandemii. Jeszcze raz chcę zapewnić, że robimy, co w naszej mocy, żeby ograniczać skutki koronawirusa zarówno dla ludzi, jak i dla gospodarki. Staramy się, żeby Polska przeszła przez ten trudny czas jak najmniej poturbowana. Ale oczywiście zdarzają się nam błędy, za które przepraszam - stwierdził w rozmowie z portalem „WP". Przypomnijmy, ze w czwartek, 17 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że od 28 grudnia do 17 stycznia w Polsce wprowadzona zostanie kwarantanna narodowa. W ramach rozszerzenia obostrzeń zostaną wprowadzone nowe restrykcje -m.in. zamknięcie hoteli, stoków narciarskich i galerii handlowych. W sylwestra będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się. W czasie ferii szkolnych dzieci i młodzież do 16. roku życia ma zakaz wychodzenia z domów bez opieki dogodź. 16:00. ©® Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje „pozwy ślepe". Co to? Leszek Rudziński l.rudzinski@polskatimes.pl Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało przepisy, które w założeniu resortu mają „skutecznie realizować konstytucyjne prawo do wolności słowa i służą ochronie przed fałszywymi informacjami winternecie". Prokurator generalny stwierdził na konferencji prasowej, że media społecznościowe powinny byćpizestrzeniąwolnościsłowa. Według szefa resortu sprawiedliwości coraz więcej osób dostrzega „niepożądaną ingerencję w zamieszczane tam treści, często usuwane, choć nie naruszają polskiego prawa". - Nierzadko ofiarami ideologicznych zapędów cenzorskich padają przedstawiciele funkcjonujących w Polsce rozmaitych środowisk, których treści są usuwane bądź też blokowane winternecie - zaznaczył Ziobro. Minister tłumaczył, że w serwisach internetowych pojawia się też coraz więcej fake newsów. Z kolei gdy ktoś chce się przed nimi bronić, nie może dochodzić swoich praw. Ziobro podkreślił konieczność wyważenia w nowych przepisach zarówno swobody debaty publicznej, jaki ochrony dóbr osobistych i praw osób w tej debacie uczestniczących. Z kolei wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta stwierdził, że nadszedł czas, żeby Polska „miała regulacje chroniące wolności słowa w internecie, chroniące przed nadużyciami wielkich korporacji internetowych". -A z drugiej strony takie, które pozwolą, z pełną kontrolą są- dową, zwalczać naruszenia prawa występujące w sieciach społecznościowych - mówił. Zgodnie z propozycją Ministerstwa Sprawiedliwości, serwisy społecznościowe nie będą mogły według własnego uznania usuwać wpisów ani blokować kont użytkowników, jeśli treści na nich zamieszczone nie naruszają polskiego prawa. W razie usunięcia treści lub zablokowania konta jego użytkownik będzie miał prawo złożenia skaigi do serwisu. Projekt przewiduje również złożenie do serwisu społecznościowego skargi na publikacje zawierające treści niezgodne z polskim prawem -z żądaniem ich zablokowania. W obu przypadkach serwis w ciągu 48 godzin będzie musiał rozpatrzyć skargę. Jeśli wyda decyzję odmowną, będzie można zwrócić się do sądu, a ten rozpozna taką skargę w ciągu siedmiu dni. Postępowanie będzie miało całkowicie elektroniczny charakter, a prowadzone będzie przez wyspecjalizowany Sąd Ochrony Wolności Słowa, utworzony w jednym z sądów. Ustawa zakłada także wprowadzenie nowego instrumentu - tzw. pozwu ślepego. Ktoś, kogo dobra osobiste zostaną naruszone w internecie przez nieznaną mu osobę, będzie mógł złożyć pozew o ochronę tych dóbr bez wskazania danych pozwanego. Do skutecznego wniesienia do sądu pozwu wystarczy wskazanie adresu URL, daty igo-dziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika. ©® 06 Świat Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Zakaz wychodzenia w sylwestra - wątpliwa podstawa prawna Warszawa Leszek Rudziński lrudzinski@polskatimes.pl - Zapowiadane wprowadzenie zakazu przemieszczania się z 31 grudnia na 1 stycznia będzie niezgodne z Konstytucją, zatem nie będzie obowiązywać - stwierdził w mediach społecznościowych prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista i wiceprzewodniczący Trybunału Stanu. Co w związku z tym zrobić, gdy zatrzyma nas policja? Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w czwartek, że na terenie całej Polski zostanie wprowadzony zakaz przemieszczania się od godz. 19:00 31 grudnia 2020 r. do 6:00 l stycznia 2021 r. Prof. Marek Chmaj we wpisie na Facebooku zawraca uwagę, że Konstytucja w art. 52 ust. l wskazuje, iż „każdemu zapewnia się wolność poruszania po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". „W ust. 3 tego artykułu zastrzeżono, że wolność ta może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Z kolei w art. 31 ust. 3 podkreślono, że ograniczenia w zakresie korzystania z wolności konstytucyjnych nie mogą naruszać „istoty tych wolności". Powstaje zatem pytanie kiedy ustawa może ograniczyć wolność poruszania się? Odpowiedź na to pytanie daje art. 233 ust. 1 Konstytucji, gdzie pozwolono, aby ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w stanie klęski żywiołowej dotyczyła także określonej w art. 52 ust. 1 wolności poruszania się" - tłumaczy konstytucjonalista. Prof. Chmaj wyciąga cztery wnioski: - zapowiadanie ograniczenia wolności poruszania się są możliwe tylko i wyłącznie w stanie klęski żywiołowej, - niezależnie od tego, czy „godzina policyjna" będzie wprowadzona w drodze ustawy czy rozporządzenia, akt taki będzie rażąco niezgodny z Konstytucją (chyba że będzie wprowadzony stan klęski żywiołowej), - to kolejne, nielegalne ograniczenie naszych konstytucyjnych wolności i praw, nie może w stosunku do nas rodzić negatywnych skutków prawnych, z uwagi na oczywistą niezgodność z Konstytucją RP, - „I na koniec moja osobista konkluzja: nikogo nie zachęcam i nie podżegam, aleja osobiście deklaruję, że dla ochrony naszych wolności, nie podporządkuję się ograniczeniom nielegalnej godziny policyjnej" - oświadczył prof. Chmaj. Art 52 ust 1 Konstytucji: po terytorium Prof. Marek Izdebski, wywiadowca na Uniwersytecie SWPS, prawnik i teoretyk administracji podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press, że przepisy dotyczące sylwestra mają wątpliwą podstawę prawną, są niedopracowane. - Dowiadujemy się np., że wyjść po 19:00 nie można, chyba że z psem lub do apteki. W związku z tym, jeśli zostaniemy w sylwestra zatrzymani przez poli-cję i sprawa trafi do sądu, to jest spore prawdopodobieństwo, że tego mandatu nie będzie - tłumaczy prawnik. Dodaje, że po Nowym Roku wadliwość przepisów mierzyć będzie można ilością złożonych do sądów wniosków. ©© Zeszłoroczny sylwester na pl. Bankowym w Warszawie. Tym razem takich imprez nie będzie W USA już dwie szczepionki są legalne: Pfizera i Moderny Wojciech Rogacin w.rogadn@polskatimes.pl Waszyngton Amerykańska agencja ds. żywności i leków FDA ma dopuścić do użytku szczepionkę przeciwko koronawirusowi od firmy Moderna. Będzie to już druga szczepionka dopuszczona w tym kraju, po specyfiku firmy Pfizer. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków FDA poinformowała, że szybko podejmie decyzję w sprawie dopuszczenia szczepionki Moderny do użytku - informuje CNN, powołując się na komunikat agencji. „Po dzisiejszym pozytywnym wyniku posiedzenia komitetu doradczego dotyczącego szczepionki Moderna C0VID-19, Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków poinformowała sponsora, że będzie szybko dążyć do sfinalizowania i wydania zezwolenia na stosowanie szczepionki w nagłych wypadkach" - oświadczyli w cytowanym przez CNN komunikacie komisarz FDA dr Stephen Hahn i dr Peter Marks, dyrektor Centrum Oceny i Badań Biologicznych FDA. Jak informuje BBC, komitet doradczy glosował w stosunku 20-0 (przy absencji jednego C VII* MOWIE TEST cytowana przez „Rzeczpospolitą". Państwowe Centrum Naukowe Wirusologii i Biotechnologii Wektor to główny rosyjski ośro-dekbadawczy zajmujący się wirusami. Wczasach ZSRR prowadzone w nim były badania nadbroniąbiologiczną. To właśnie ten ośrodek, działający w Nowosybirsku na Syberii Zachodniej, opracował jedną z trzech szczepionek na koronawirusa. Problem AIDS wciąż nie został rozwiązany. Na świecie choruje wiele osób. a w dobie COVID-19 są często pozbawieni pomocy Teraz ośrodek Wektor ogłosił, że wczasie pierwszej fezy badań klinicznych po podaniu dwóch dawek szczepionki właściwe dla HIV przeciwciała i limfocyty T cytotoksyczne pojawiły się uwszystkich wolontariuszy biorących udział w testach, a przeciwciała neutralizujące pseudowirusy HIV - u 80 proc. Informację podała agencja Interfax, cytowana przez „Rp". Badania nad szczepionką o nazwie CombiHIWac trwały przez 9 lat. Rosjanie twierdzą, że stworzona przez nich szczepionka jest bezpieczna, nie powoduje skutków ubocznych oraz wywołuje komórkową odpowiedz na HIV. W komunikacie poinformowano też, że obecnie ośrodekba-dawczy prowadzi prace nad ulepszoną wersją szczepionki o nazwie CombiłflWac-Novo. Badania są przeprowadzane na grupie 240 ochotników w dwóch ośrodkach w obwodzie nowosybirskim. Na początku grudnia 2020 roku naczelna lekarz sanitarna Rosji Anna Popowa poinformowała, że Rosja ukończyła prace nad szczepionką przeciw wirusowi HIV. Informację podano 1 grudnia, w Światowy Dzień Walki z AIDS. Pojawiały się jednak głosy, że szczepionka nie jest skuteczna. Teraz ogłoszono, że jej skuteczność została potwierdzona. Wirus HIV jest odpowiedzialny za wywołanie AIDS. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobotaniedziela, 19-20.12.2020 Wydarzenia 07 W sprawie biogazowni są gotowi walczyć w sądzie Robert Gębuś robert.gebus@polskapress.pl W Mieszkańcy Wrześcia (gm. Wicko) protestują przeciwko budowie biogazowni. Obawiają się fetoru, wpływu na zdrowie i spadku cen idi nieruchomości. Grożą cywilnymi pozwami jeśli inwestycja zostanie zrealizowana. Urządgminy zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Przeciw budowie biogazowni podpisało się blisko 200 mieszkańcówgminy. Inwestycja powstaje kilkaset metrów od zabu-dówań i chociaż gminni urzędnicy zapewniają, że będzie nowoczesna, a uciążliwość niewielka, to mieszkańcy są przekonani, że od fetom nie uciekną. W założeniu biogazownia ma być zasilana surowcami roślinnymi: kiszonką z kukurydzy, sianokiszonką oraz gnojowicą. - Boimy się smrodu, który może nam zniszczyć życie, tego że nie wyjdziemy z dziećmi na spacer, nie będzie można otworzyć okien -mówi Roman Banery sprzeciwiające się inwestycji we Wrześciu. Gmina twierdzi, że mieszkańcy mieli czas na jej opiniowanie Nowak, mieszkaniec Wrześcia. - Na dodatek odór jest niemierzalny. Inwestor powie, że mu pachnie fiołkami i dolarami, a mieszkańcy będą mieli problem, żeby wywiesić pranie. Daniel Mularczyk, prowadzący firmę we Wrześciu, obawia się, że gdy biogazownia powstanie, będzie musiał szukać sobie innego miejsca do życia. - Zatrudniam kilkanaście osób m.in. z tej miejscowości -mówi. - Powiedziałem im już, że jeśli będę czuł dyskomfort, zwolnię ludzi, sprzedam to i wyprowadzę się stąd. Plany budowy biogazowni przez prywatną spółkę PW Energie Odnawialne pojawiły się już w 2011 r. Gmina zorganizowała konsultacje społeczne, o których, jak twierdzą urzędnicy, powiadomiono mieszkańców - jednak pojawiły się na niej zaledwie 3 osoby. W 2012 r. inwestor sfinansował z kolei wyjazd do Niemiec dla zainteresowanych m.in. sołtysów, by mogli się przyjrzeć działającej tam biogazowni o podobnej technologii. Ostatecznie, wedługinforma-cji gminy, ok. 20 osób było za bu-dowąbiogazowni. Oświadczenia o braku sprzeciwu podpisali także właściciele nieruchomości sąsiadujących z planowaną inwestycją. W listopadzie tego roku, gdy na teren budowy wjechał ciężki sprzęt, na płotach posesji we Wrześciu zawisły jednakbanery sprzeciwiające się inwestycji, a do urzędu gminy wpłynął list otwarty od mieszkańców. Nagle okazało się, że wielu mieszkań-ców nie ma pojęcia, co jest budowane za ich miedzą. Protestujący tłumaczą, że tereny mają walory turystyczne, które przez budowę biogazowni Wrzeście może stracić. - Nasza miejscowość zostanie pozbawiona jakiejkolwiek szansy rozwoju - denerwuje się Nowak. - Ten ferment i gnojowica ma jeździć w tą i z powrotem obok szkół, podwórek, sklepów, ciasnych uliczek? Zdaniem urzędników gminy, mieszkańcy nie mają się czego obawiać, bo instalacj a rna być nowoczesna i szczelnie zabezpieczona przed wydostawaniem się odoru. Jednak całkowicie bez-wonna nie będzie . - Zgodnie z decyzją środowiskową, wszystko ma być w hermetycznych zbiornikach, z uszczelnionym podłożem -informuje Beata Ozimek z urzędu gminy. - Mogą być jakieś chwilowe uciążliwości przy przeładunku. Ale to jest takie typowy, wiejski zapach, jaki występuje w okresach jesienno-wiosen-nych podczas wywożenia obornika. Biogazownia ma być gotowa w przyszłym roku. Według nieoficjalnych informacji ma ogrzewać m.in. pobliską szkołę. Urzędnicy podkreślają, że do gminy wpłyną podatki, a instalacja będzie produkowała i sprzedawała zieloną energię, która coraz częściej zastępuje tę konwencjonalną. - Jeśli zostaną podpisane stosowne porozumienia, to ten gaz będzie dystrybuowany nie tylko do pobliskich szkół czy instytucji państwowych, ale też do prywatnych odbiorców - mówi Beata Ozimek. Protestujący twierdzą, że nie odpuszczą. Zapowiadają skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ajeślii to zawiedzie - walkę w sądzie. - Będziemy swoich spraw dochodzić na drodze cywilnej, bo nie będziemy mieli innego wyjścia. Żyjemy w permanentnym stresie i zakładając czarny scenariusz, będziemy musieli się stąd wyprowadzić - zapowiada Roman Nowak. - Za utracone z tego powodu korzyści najprawdopodobniej pozwiemy organ wydający decyzję, czyli samorząd. Gmina podkreśla, że był czas na dyskusje i w trakcie prowadzonego postępowania środowiskowego nie były zgłaszane żadne wnioski czy uwagi a planowana inwestycja była rozpatrywana w szerokim zakresie. - Urząd wykorzystał wszelkie możliwe narzędzia, przewidziane przepisami prawa, aby umożliwićskładanieuwagwtej sprawie. Procedury były prowadzone rzetelnie i nie znajduje się w nich żadnych uchybień - informuje Dariusz Waleśkiewicz, wójt gminy Wicko. ©® rozmowa oim psem • Czy pandemia zabija magię świąt? Czy Wigilia to już tylko zwykła kolacja? Przejmujące rozmowy lekarza z rodzicami dzieci w hospicjum. • Nie tylko w Wigilię zwierzęta do nas mówią -z behawiorystą o tym, jak dogadać się ze swoim SKOKI NARCIARSKIE: Puch; Tegoroczna edycja Turnieju Czterech Skoczni zaczyna się we wtorek w niemieckim Obmttior fie 009992896 23 grudnia w środę w Głosie Pomorza magazyn na święta, a w nim: 08 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Pałac w Nawrze zmienił właściciela. Historia wraca na dawne tory Szymon Spandowski szymon.spandowski @polskapress.pl Zabytki Wreszcie się udało! 9 grudnia 2020 roku spadkobiercy przedwojennych właścicieli pałacu w Nawrze przekazali zabytek samorządowi województwa kujawsko-pomor-skiego. Pałac, który przez całe zabory był jednym z największych bastionów polskości w regionie, a także sercem jednego z najbogatszych i najlepiej zarządzanych majątków, stanie się siedzibą Muzeum Ziemiaństwa. Do Nawry po raz pierwszy dotarłem na początku lat 90. Położona koło Chełmży wieś robiła przygnębiające wrażenie. Smutno, szaro i pusto. Umierające miejsce z powoli rozkładającym się pałacem położonym w zdziczałym parku. Jedynym człowiekiem, którego wtedy spotkaliśmy, była starsza pani, która układała kwiaty w kościele. Ona chyba również dawno nie widziała żadnej nowej twarzy, rozgadała się. Opowiadała i opowiadała o tym, jaka Narwa była kiedyś pełna życia i bogata. I o tym, ile dziedzice dobrego dla ludzi robili. Kiedy wyszliśmy z kościoła, znów otoczyła nas martwa pustka. Patrząc na ten popegeerowski krajobraz pomyślałem sobie, jak bardzo to, co przed chwilą usłyszałem, a teraz oglądam, różni się od wyniesionych ze szkoły opowieści o złych obszarnikach oraz ludowym szczęściu, które przyszło po ich wypędzeniu. W tym przypadku wypędzającymi byli Niemcy, władza ludowa ograniczyła się tylko do tego, że po wojnie nie pozwoliła byłym już właścicielom majątku do domu wrócić. Nawra wyzionęła ducha i zaczęła padać, chociaż doświadczenia i tradycje w przetrwaniu miejscowość ta ma ogromne. Nawrę odwiedzali różni wielcy tamtych czasów. Julian Ursyn Niemcewicz. Józef Wybicki. Oskar Kolberg. Kornel Ujejski. lA-i/tf U«IIav jozer Haner t Tak zrujnowany pałac prezentował się latem ubiegłego roku Przez cały czas zaborów była jednym z najsilniejszych bastionów polskości na Pomorzu. Rezydencja Kruszyńskich W tamtych czasach życie wsi koricentrowało się wokół pałacu. Rezydencja powstała na przełomie XVIII i XIX wieku dla zasiedziałej w Nawrze od wieków rodziny Kruszyńskich. Zaprojektował ją mistrz polskiego klasycyzmu Hilary Szpilowski. Tu w 1806 roku reprezentanci województwa chełmińskiego pod przewodnictwem Antoniego Kruszyńskiego, uczestnika insurekcji kościuszkowskiej, zdecydowali się przystąpić do powstania an-typruskiego. Stąd do powstania listopadowego poszedł polski poseł do Landtagu, Józef Kruszyński. Późniejszy, odznaczony krzyżem Virtuti Militari oficer słynnego 4. pułku piechoty oraz minister powstańczego Rządu Narodowego. W drugiej połowie XIX wieku właścicielem pałacu został Michał Sczaniecki, ożeniony z Bogusławą z Kruszyńskich powstaniec styczniowy, kilkukrotny poseł polski do niemieckiego parlamentu. Nawrę odwiedzali różni wielcy tamtych czasów, chociażby Julian Ursyn Niemcewicz, Józef Wybicki, Oskar Kolberg, Kornel Ujejski czy Józef Haller. Niemcewicz, który zajrzał tu podczas epilogu napoleońskiej epopei, tak opisał swoje wrażenia:„Zanocowałem w Nawrze u Kruszyńskiego, znakomitego obywatela tutejszego powiatu dozorcy szkoły toruńskiej. Jest on wzorem obywatelstwa i dobrego urządzenia się. Dom piękny i obszerny, biblioteka dobrze wybrana, pełne stodoły zboża, obory trzody, co tym dziwniejsze, że w wojnie 1807 roku i dzisiejszych prze-chodach wojsk Kruszyński do 80 tys. talarów ma straty". Pałac rodziny Sczanieckich Za czasów Sczanieckich doskonale zarządzany majątek przynosił ogromne dochody. Znaczną ich część właściciele przeznaczali na cele charytatywne, z tego powodu zresztą mieli problemy z władzami skarbowymi. No bo wiadomo, można mieć dobre serce, ale przecież są granice... Tutaj tych granicniebyło. DoSczaniedrich ludzie w potrzebie przechodzili nawet z Chełmży i nigdy nie wracali z pustymi rękami. A skoro już o Chełmży mowa -jednym z twórców tamtejszej cukrowni, która w chwili powstania była największym tego typu zakładem w Europie, był Michał Sczaniecki. Ten sam Michał Sczaniecki był także jednym z twórców powołanego do życia w 1875 roku Towarzystwa Naukowego Toruńskiego. Sam pałac również był jednym z jaśniejszych punktów na dawnej kulturalnej mapie Polski. Sczanieccy posiadali bogatąko-lekcję dzieł sztuki. Pod koniec sierpnia 1939 r. ówczesny właściciel majątku Jan Sczaniecki, jej część wysłał w kilku wagonach do krewnych w centralnej Polsce. Wojna zastała transport w drodze. Eksponaty, które ocalały, znajdują są dziś w depozycie muzeum w Łodzi. Sczanieccy szczycili się także jedną z największych prywatnych bibliotek w kraju. Po wybuchu wojny Jan Szczeniacki wręczył swojemu najmłodszemu synowi pieczątkę i kazał mu książki ostemplować. Tak na wszelki wypadek. Książki z pieczątkami „Jan Sczaniecki. Nawra" co jakiś czas pojawiają się w antykwariatach, znajdują się również w kilku bibliotekach, m.in. w Berlinie. Na pożegnanie z historią dalszą, jeszcze jeden obrazek. 1 września 1939 roku, po zakończonych z wielkim sukcesem żniwach, na polach stoją dziesiątki stogów. Przez hałas młockarni zaczynają się przebijać pomruki samolotów. Obaj starsi synowie Jana Sczanieckiego są już w swoich jednostkach. 3 września pozostali członkowie rodziny wsiadają do luksusowego chevroleta i ruszają z zagrożonego Pomorza w głąb kraju. Podróż przerwali w Gostyninie. Tam pracowali przy rannych w szpitalu polowym, zaś swoją limuzynę oddali lekarzom. Do Nawry wrócili po kilku dniach, podróżując furmankami i czym się dało. Tych ludzi okupant skazał na wygnanie, zaś władza ludowa - można tak powiedzieć -jego wyrok zatwierdziła. Sczanieccy już do pałacu nie wrócili, po wielu latach pałac wrócił jednak do Sczanieckich. Po długiej batalii sądowej z jego ostatnim państwowym gospodarzem, Instytutem Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, spadkobiercy Sczanieckich odzyskali prawa do nieruchomości. Sprawiedliwości stało się zadość, jednakna drzwiach, do których klucze odzyskała rodzina, wisiała już tablica, że ze względu na zły stan, do obiektu wchodzić nie należy... Muzeum Ziemiaństwa Niezależnie od starań spadkobierców, jeszcze w 2009 roku w Urzędzie Marszałkowskim narodził się pomysł, aby pałac przejął samorząd województwa. Po remoncie w Nawrze miałoby powstać Muzeum Ziemiaństwa Pomorza i Kujaw. j. ii Widok na park i pałac w Nawrze zimą 1937 roku Projekt został zawieszony do momentu, aż rozwiązane zostaną sprawy własnościowe. Spadkobiercy od razu zresztą zadeklarowali, że odzyskany pałac władzom województwa przekażą. Stosowne dokumenty obie strony podpisały 9 grudnia2020 roku. - W imieniu rodziny bardzo dziękuję panu marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu za zaangażowanie oraz pomoc i życzliwość - powiedział pełnomocnik Sczanieckich mecenas Wojciech Gorczyca. Co będzie dalej? - Wchodzimy do obiektu jako właściciele i zabezpieczamy wszystko, co da się uratować - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Od razu zaczynamy też prace nad programem funkc j onalno - użytkowym. Plany pozostają bez zmian: Muzeum Ziemiaństwa z izbą Sczanieckich, jako rodu szczególnie zasłużonego dla regionu. Fragment ekspozycji ma również pokazać różnice życia na wsi. W majątku doskonale zarządzonym przez światłych ziemian oraz tam, gdzie takich gospodarzy zabrakło. Może warto by było również pokazać, jak różniło się życie w takich wzorowych majątkach od tego w utworzonych na ich gruzach Państwowych Gospodarstwach Rolnych? Dla Nawry właśnie zaczął się nowy rozdział jej bogatej historii. Droga do muzeum wciąż jest jednak dość daleka. Pałac jest dziś w fatalnym stanie. Stoi pewnie tylko dlatego, że jego budowniczowie byli doskonałymi fachowcami, no i że wojewódzki konserwator zabytków, m.in. przy pomocy nakładanych kar, dopingował państwowego gospodarza do zabezpieczenia nieruchomości. Na marginesie odnotujmy, że pałac w Nawrze został wpisany do rejestru zabytków już w latach 20. ubiegłego wieku. - Sądzę, że z pracami, które będzie można realizować na podstawie gotowej dokumentacji, będziemy mogli powoli ruszyć już w przyszłym roku - zapowiada marszałek Całbecki. Oby się udało! Przy przygotowywaniu muzeum będą pomagali także przedstawiciele rodziny Sczanieckich. A gdy pałac znów będzie perłą regionu, może uda się sprowadzić do niego dzieła sztuki, które przetrwały piekło września 1939 roku oraz chociaż część księgozbioru zrabowanego podczas okupacji przez Niemców?©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Zbliżenia 09 Rozmowa z Tomaszem Sekielskim, dziennikarzem, współautorem filmów „Tylko nie mów nikomu" i „Zabawa w chowanego". Byłeś zaskoczony skalą słownej agresji wobec Kościoła podczas ulicznych protestów Strajku Kobiet? Kościół katolicki w ciągu o-statnich kilku lat zrobił wiele, by popsuć sobie opinię. Dołóżmy do tego ataki niektórych hierarchów na środowiska LGBT oraz dziwne nauki płynące z ich ust, a jednocześnie zupełne bagatelizowanie przestępstw seksualnych popełnianych na dzieciach przez księży. To wszystko zaważyło na takim, a nie innym postrzeganiu tej instytucji. Zaskoczyła mnie skala protestów. Nie pamiętam tak dużych manifestami z antykościelnymi hasłami, może podobieństwa były w czasach sporu aborcyjnego z początku lat 90. ubiegłego wieku. Wtedy też dochodziło do protestów, podczas których atakowano Kościół katolicki. Przez późniejsze lata Kościół cieszył się nieformalnym immunitetem nietykalności, nie był krytykowany i atakowany na taką skalę jak dziś. Tylko - podkreślam - hierarchowie - bardzo mocno na to zapracowali. Może ten nienaruszalny immunitet nietykalności naruszyli dziennikarze. Także i wy. bracia Sekiełscy. przyczyniliście się do tego swoimi filmami. Coś pewnie jest na rzeczy, media w ostatnim czasie baczniej przyglądają się Kościołowi. Dziennikarze zdjęli parasol o-chronny rozpostarty nad Kościołem. Najważniejsi polscy hierarchowie są rozliczani, krytykowani. Ujawniane są ich nieprawidłowe działania, co może szokować wielu wiernych. W waszym filmie ..Tylko nie mów nikomu", prof. Stanisław Obirek powiedział: ..Biskupi polscy zachowują się jak udzielni książęta. Idą w zaparte, negują fakty. Pomimo tego. że biskup kryje pedofila, to będzie mówił: ależ skąd!? Zero tolerancji!" Coś się zmieniło? Jak spojrzymy na większość polskich hierarchów, to nie, ale wygląda na to, że działania Watykanu mogą przyspieszyć proces rozliczania Kościoła w Polsce. Watykan podjął decyzję w sprawie kardynała Gulbino-wicza, biskupa Janiaka. Wiadomo, że kilkanaście innych postępowań wobec polskich hierarchów toczy się w Watykanie, np. wobec arcybiskupa Głódzia. Takie działania mogą coś zmienić, ale większość polskich hierarchów pewnie nadal uważa, że to wszystko można przeczekać, można odwrócić uwagę szczując na mniejszości seksu- Nawet święci czasem """ < Pytanie o to. czy Jan Paweł II wiedział o przestępstwach seksualnych od dawna wisiało w powietrzu - mówi T. Sekielski alne, mówiąc o zagrożeniach płynących z Europy lub wzywając do obrony chrześcijańskich korzeni Europy i Polski. Część polskich biskupów próbuje dookoła znaleźć wroga, a-le nie dostrzega, że dzisiejszemu Kościołowi bardziej szkodzą hierarchowie, którzy w większości są ślepi i głusi na cierpienia ofiar księży pedofilów. Nadal biskupom brakuje zwykłej ludzkiej empatii, kompletnie nie pojmują, że wiele rzeczy wokół nich się zmieniło i dziś już nie da się spraw pedofilii zamieść pod dywan. Smutnym widokiem jest kardynał Stanisław Dziwisz. Czasem żartuję, że kardynał powtarzający jak mantrę: nie wiem, nie słyszałem, nie pamiętam, za chwilę powie publicznie, że nie wie, kim był Karol Wojtyła. Kardynał nie ma wyczucia sytuacji. Te jego pretensje do mediów, że śmią zawracać mu głowę, o-bnażają wciąż obecną wśród hierarchów mentalność. A co z przyjacielem biskupa Janiaka i wychowankiem kardynała Gu-lbinowicza, czyli z bydgoskim biskupem Janem Tyrawą? Nadal nie zabrał głosu w kwestii, która jego bezpośrednio dotyczy. Nie przeprosił, nie zrobił nic, by pokazać, że cokolwiek zrozumiał z tego, co się wydarzyło. W sprawie ofiary księdza pedofila, czyli Arka (imię zmienione), któremu bydgoski Sąd Okręgowy zasądził 300000złotych, czekamy na orzeczenie Sądu Apelacyjnego (rozmawiamy w środę - pprzy. RL). Stanowiska biskupów wrocławskich i biskupa bydgoskiego nie uległy zmianie. Żaden nie przeprosił ofiary, a raczej ofiar byłego księdza Pawła Kani. Ba. obie diecezje odwołały się od wyroku bydgoskiego sądu. Byłoby dobrze, gdyby Sąd Apelacyjny zakończył koszmar ofiary. W waszym filmie był wątek lawendowej mafii; czy to mogło mieć przełożenie na to, co działo się z księdzem Pawiem Kanią? W przenoszeniu księdza Pawła Kani z Wrocławia do Bydgoszczy bierze udział biskup E-dward Janiak, antybohater naszego drugiego filmu „Zabawa w chowanego", i biskup Jan Tyrawa. Pojawia się kardynał Gu-lbinowicz, który daje księdzu Kani poręczenie. I nie pamiętają okoliczności przenosin, zapewniają, że w niczym nie brali udziału. W „Zabawie w chowanego" ujawniliśmy fragmenty zeznań biskupa Janiaka. To, co opowiadał przed sądem składając wyjaśnienia, jest kurio- zalne. Ktoś, kto zajmował się sprawami personalnymi w archidiecezji wrocławskiej właściwie nic nie wie. Nie interesował się, nie zajmowało go, dlaczego ksiądz ma problemy z policją, z wymiarem sprawiedliwości. O niczym nie słyszał, a tylko przystawił pieczątkę. To pokazuje mentalność, fiinkęjo-nujący układ. A także to, co działo się później w diecezji kaliskiej, kiedy znalazł się tam biskup Janiak. Nie przez przypadek, moim zdaniem, biskup Janiak nie jest już biskupem kaliskim. Tam jest wiele ofiar księdza Arkadiusza H. Akt oskarżenia trafy: do sądu. Dowody są bardzo mocne. Wygląda na to, że kolejni biskupi kaliscy woleli nie widzieć i nie słyszeć dla źle pojętego dobra Kościoła i korporacyjnej lojalności. Po prostu nie zmierzyli się z prawdą, która teraz ich dopadła. Mam nadzieję, że prawda dogoni również bydgoskiego biskupa Jana Tyrawę. W zeznaniach biskup Janiak mówił, że to nie przez przypadek ksiądz Paweł Kania trafił do Bydgoszczy, ponieważ Kania był wychowankiem jego i biskupa Tyrawy. Obaj biskupi we wrocławskim seminarium przysposabiali kleryka Kanię do bycia księdzem. A oni obaj byli z kolei wychowankami kardynała Gulbinowicza. Biskup Janiak zeznał, że po powrocie z Rzymu poznał Kanię w seminarium, a Jan Tyrawa był tam również wykładowcą i znał Kanię. Czy wobec ofiar księży pedofilów przedstawionych w waszych filmach ktokolwiek z hierarchów zdobył się choć na cień przeprosin? Te jest wymuszane. Nie ma działań pokazujących, że strona kościelna widzi i rozumie potrzebę takich gestów, że chce o-kazać empatię, współczucie, by nie wspomnieć o zadośćuczynieniu finansowym. Bartek i Jakub, główni bohaterowie naszego filmu „Zabawa w chowanego", próbowali spotkać się z biskupem Grzegorzem Rysiem, który tymczasowo zastąpił biskupa Edwarda Janiaka w diecezji kaliskiej. Tylko że po stronie kościelnej nie było zainteresowania. Co więcej, na pismo Bartka domagającego się odszkodowania odpowiedź była odmowna i o ewentualnym o-dszkodowaniu decydować będzie sąd. Okazało się, że nikt nie jest zainteresowany polubownym załatwieniem sprawy. Dlatego stawiam tezę, że wciąż zdecydowana większość hierarchów grając na czas liczy na to, że sprawy przestępstw pedofi-lnych ucichną, że nadal będzie można szukać wrogów gdzie indziej, szczując ludzi np. na mniejszości seksualne. A Kościół instytucjonalny będzie miał święty spokój z pedofilią. Realizując oba filmy spotykaliście się z ofiarami. Jak one radzą sobie w życiu? Czy ta trauma z dzieciń- stwa, wczesnej młodości wciąż ich dogania? Ludzie zgwałceni, wykorzystani seksualnie muszą się z tym borykać przez cale dorosłe życie. Dopiero jako osoby dojrzałe są w stanie realnie się z tym zmierzyć i próbować wychodzić z tej traumy. To są bardzo skomplikowane historie. Wiele z nich popada w uzależnienia, ma problemy w budowaniu relacji międzyludzkich. Pojawiają się poważne stany depresyjne. Nikt, kto nie doświadczył wykorzystania seksualnego, nie jest wstanie tego zrozumieć. To niezrozumienie często objawia się pytaniami: no jak to? Czekał dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści lat zanim o tym powiedział?! Tak właśnie dzieje się z psychiką tych ludzi. Najpierw wszystko wypierają, uciekają przed wspomnieniami, wstydzą się, a czasem czują się winni, bo wmawia się im, że sprowokowali księdza. Oni potrzebują pomocy psychologicznej. My, jako społeczeństwo, potrzebujemy też edukacji. Powstała państwowa komisja do spraw pedofilii. Oprócz prowadzenia śledztw ma ona jeszcze przygotować programy edukacyjne i prowadzić działalność profilaktyczną, aby dorośli byli wyczuleni na krzywdę dzieci i potrafili dostrzegać zagrożenia, ale również żeby dzieci wiedziały, jak zachować się wobec dorosłego, który zaczyna przekraczać granice i zbliżać się do nich z zamiarem wykorzystania ich seksualnie. Zdarzają się przypadki napadów i gwałtów, ale zazwyczaj, jak twierdzą psychologowie, dziecko jest oswajane. Pedofil, krok po kroku, zdobywa jego zaufanie. Prokurator nazwał księdza Kanię pająkiem, który swoją siecią omotał najpierw rodziców, a potem dzieci, które wykorzystał. Pedofil łowi, wynajduje swoje ofiary. Zbliża się do dziecka, powoli przekraczając kolejne granice. Musimy nauczyć nasze dzieci reagowania na takie zachowania. Mam nadzieję, że ta komisja przygotuje także edukacyjny system ochrony dzieci. Daję kredyt zaufania tej komisji, choć nie za duży, bo ta komisja została wybrana z klucza politycznego. Reportaż „Don Stanislao" zaczął stawiać pytania nie tylko o kardynała Stanisława Dziwisza. ale również o Jana Pawła II. który dla wielu Polaków jest nadal bardzo ważny i nie podlega krytyce. Ta postawa również już się bardzo zmieniła. Nie wyobrażam sobie, żeby taki reportaż powstał np. pięć czy dziesięć lat temu. Mówiłem już o naszych planach trzeciej części tryptyku kościelnego. Główne zdjęcia powstaną w przyszłym roku. Chcemy zapytać o rolę Jana Pa- wła II w sprawie przestępstw seksualnych i poszukać odpowiedzi na pytania, co wiedział, a czego nie, i czego nie robił w sprawie ścigania przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych. To pytanie wisi od dłuższego czasu. Już po naszym pierwszym filmie pojawiły się dyskusje na ten temat. Pytano: jak to się stało, że Watykan nie reagował? W tle było wypowiedziane lub niewypowiedziane pytanie o Jana Pawła n. Spróbujemy się zmierzyć z tymi pytaniami i poszukać na nie odpowiedzi. Niedawno opublikowano wyniki badania opinii społecznej, z których wynika, że wciąż duża część Polaków ma olbrzymi szacunek do Jana Pawła n i jego pontyfikatu, ale już Polacy pytani, czy Jan Paweł n zrobił wystarczająco dużo w sprawie ścigania przestępców seksualnych wśród duchownych, odpowiadają w przeważającej większości: nie. Ta świadomość zaczyna docierać i pewnie zmieni się po naszym filmie, który pokażemy w przyszłym rokii. Od razu zastrzegam, nie robimy tego filmu, żeby obalać pomniM Jana Pawła n czy pozbawiać go świętości. Uważamy, że odpowiedź na pytanie o jego odpowiedzialność należy się ofiarom i opinii publicznej, która, szczególnie w Polsce, tkwi w zawieszeniu. Artykuły i książki na temat przestępstw seksualnych duchownych na całym świecie, także za czasów pontyfikatu Jana Pawła n, publikowane są na Zachodzie i w Stanach Zjednoczonych od dziesięcioleci. Tam dyskusja jest w zupełnie innym miejscu, a my jesteśmy na jej początku. Półtora tysiąca profesorów podpisało się pod listem w obronie Jana Pawła II po reportażu ..Don Stanislao". Ksiądz Boniecki w Tygodniku Powszechnym napisał, że nie podpisze tęgo listu, bo Janowi Pawłowi II potrzebna jest nie obrona, a pełna prawda. Jan Paweł n jest dla mnie jednym z czworga najwybitniejszych Polaków XX wieku. To: Jan Paweł n, Józef Piłsudski, Lech Wałęsa i Maria Skłodow-ska-Curie - kolejność przypadkowa. Nie jest tak, że życie człowieka jest tylko czarne albo białe, krystalicznie czyste. Nawet święci czasami grzeszą. Można wiele zarzutów postawić Piłsudskiemu, Wałęsie. Także nie wszystko, co robił Jan Paweł n, było idealne, wspaniałe i wielkie. Rozumiem, że mit Jana Pawła U przez lata budował narodową tożsamość i wspólnotę Polaków. Tylko że budowanie wspólnoty na nie do końca prawdziwych mitach przynieść może więcej szkody niż pożytku. Czasem trzeba zmierzyć się z prawdą, która może być bolesna, ale lepsza taka prawda niż życie w ułudzie. ©® Rozmawiał Roman Laudańsłć 10 Informator Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Teatralna premiera w sieci Kinga Siwiec kinga.5iwiec@gp24.pl Mimo zamknięcia będzie premiera w Nowym Teatrze im. Witkacego w Słupsku. Data jest pewna - to 20 grudnia, a spektakl będzie można obejrzeć online. I to całkiem za darmo. Nowy Teatr ma już dosyć czekania na możliwość ponownego otwarcia teatrów, dlatego przekładaną wielokrotnie premierę chce przeprowadzić online. Przypomnijmy, że otwarcie nowej siedziby słupskiego teatru miało odbyć się we wrześniu premierą spektaklu „Szewcy" Witkacego w reżyserii Pawła Świątka. Takie były plany, ale pokrzyżowała je epidemia koronawirusa. I to niejednokrotnie. Otwarcie się przesuwało, premiera razem z nim. Była szansa na otwarcie siedziby w listopadzie, choć bez premiery, ale i to nie doszło do skutku, bo od 7 listopada premier zakazał działalności teatrów. Co prawda zamknięcie wstępnie potrwa do 27 grudnia, ale pewności, że po tym czasie ośrodki kultury wznowią działalność, nie ma. Dlatego „Szewców" zobaczymy online 20 grudnia. Link do sztuki zostanie zamieszczony na stronie Nowego Teatru oraz profilu i „Szewców" zobaczymy online 20 grudnia na Facebooku. Będzie też dostępny na platformie YouTube. - Wybór sztuki był dla nas oczywisty. 16 lat temu, kiedy Nowy Teatr został powołany do życia i otrzymał imię Witkacego, też pierwszym wystawionym spektaklem był utwór tego artysty. Wtedy sezon rozpoczął się od „Szalonej lokomotywy". Poza tym „Szewcy" mają nadal bardzo aktualny wydźwięk - mówił we wrześniu Dominik Nowak. Na scenie zobaczymy Bożenę Borek, Igora Chmielnika, Monikę Janik, Krzysztofa Kluzika, Magdalenę Płanetę, Wojciecha Marcinkowskiego oraz Monikę Bubniak, która w listopadzie oficjalnie dołączyła do słupskiego zespołu. Inną premierą, która była w tym sezonie wielokrotnie przekładana, jest „Stolp. Dzień kobiet". Tego spektaklu nie zobaczymy już w tym roku, ale Nowy Teatr szykuje się do premiery w styczniu - choć nie wiadomo, czy odbędzie się ona stacjonarnie, czy online. Wstępna data to 29 stycznia. Przypominamy, że aktorzy Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku przez cały grudzień będą czytać „Opowieść wigilijną" Charlesa Dickensa. Do końca roku w 12 częściach przeczytana zostanie całe kultowa opowiadanie. Do tej pory na profilu teatru na Facebooku dostępnych jest 45 minut lektury. Pierwszą część czyta Monika Bubniak, drugą Wojciech Marcinkowski a trzecią Monika Janik. „Opowieść wigilijna" jest czytana w ramach kolejnej odsłony czytań z Dobrą Energią -projektu realizowanego wspólnie przez Nowy Teatr i firmę ENGIE. ©© POGODA Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ Sobota 19.12,2020 Pogoda dla Pomorza Prognoza dla Bałtyku Stan morza (Bft) 2-3 Siła wiatru (Bft) 3-4 Kierunek wiatru 3 1020 hPa ł i Pogoda dla Poiski Nad Pomorze dociera łagodne powietrze z południa Europy. W ciągu dnia dominować będą przejaśnienia i nie powinno padać. Temperatura max do 3:6 °C. Wiatr z płd.t umiarkowany. W nocy sucho, rano w głębi o *i lądu niewykluczone Sw,noujscie przymrozki. Jutro pochmurno z przejaśnieniami i bez opadów. Temperatura max do 4:5 °C. Wiatr umiarkowany z płd. W nadchodzącym tygodniu, codziennie będzie coraz chłodniej 5 o Łeba Władysławowo ł 25 km/h 5 3 * 5 o Kołobrzeg Darłowo 0 smea Sławno Ustka Słupsk Wejherowo Lębork W MiU Kai?uzy BP mw GDAŃSK o Rewal IOE Bytów Kościerzyna Jpr $2 cm *0 cm Starogard Gdański Połczyn-Zdrój OES SZCZECIN O ib °»a o _ Stargard Drawsko Pomorskie ■0P i ETTE3 20 km/h -jfc_ i 5 ° 40* 5° 0 6° M \ 4° 3 • 2 ° ^ pogodnie zachmurzenie umiarkowane - przelotny deszcz ^ ' przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burza . przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła ^śliska droga marznąca mżawka 19° temp. w dzień UJjj| temp. w nocy temp. wody marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru grubość pokrywy śnieżnej lOlłMPa ciśnienie i tendencja smog Gdańsk 4 O 3 0 Kraków 3 o 0 ° ..... Lublin 4 ° 3 ° Olsztyn 3 o 2 ° Poznań 4 ° 5 ° :A. ..... Toruń 3 o 3 ° ..... Wrocław 6 ° 6 ° Warszawa 3 ° 3 ° Karpacz 5 ° 6 ° Ustrzyki Dolne 5 ° 5 ° Zakopane 5 ° 4 o $2 cm *0 cm marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru grubość pokrywy śnieżnej lOlłMPa ciśnienie i tendencja smog I INFORMATOR j SANEPID Słupsk 608205830 Człuchów 791220895 Lębork 604755717 Bytów 736333550 KOMUNIKACJA_ Słupsk: PKP 118000; 2219436; PKS59 8424256; dyżurny ruchu59 8437110; MZK59 8489306; Lębork: PKS59 8621972; MZK59 8621451; Bytów: PKS 59 822 2238; Człuchów: PKS59 8342213; Miastko: PKS59 8572149. OTHMMMMMHMMMnMMMNMMMNMN DYŻURY APTEK Słupsk sob. - niedz. „Dom Leków", ul.Tuwima4,tel.5984249 57 Ustka sob. Centrum leków, ul. Grunwaldzka 26, tel. 692761 116 niedz. Panaceum, ul. Kopernika 18, tel. 59 81443 67 Bytów_ sob.-niedz. Centrum Zdrowia", ul. Ks. dr Bernarda Sychty3 Miastko_ sob. - niedz. Nova, ul. Kazimierza Wielkiego 24, tel.59 8576732 Człuchów sob. Prima, ul. Długosza 11, tel. 5972122 03 niedz. Rodzinna, ul. Długosza 5, tel. 597212177 11 iiwn 11 > ilii ni ni»—i WiMi iwii > i lim uwiwinra USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna59 846 0100 Ustka:_ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12, tel. 59 814 6968; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Bytów:_ Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego. tel. 5983453 09 WAŻNE Słupsk: Poiqa99Kul. Reymonta,tel. 59848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;5984332T7; Straż Gminna598485997; Urząd Celny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjrie994; Straż Miejska ałarm986: Ustka 598146761697 696498; Bytów 598222569; Telefon senioraTEL-SEN - 59 843 3217 obsługiwany jest przez Straż Miejską. Telefon Seniora czynny jest w trakcie pracy dyżurnych strażników od poniedziałku do piątku w godz. 630-21. Oogótaopobfc) nfbMa SENIORA 22 505 U U Lokalny ośrodek pomocy społecznej w Twoim mieście skontaktuje się z Tobą, ustali Twoje potrzeby i przydzieli pomoc. Tu zrobisz wymaz Adre^ wszystkich punktów pobrań www.paqeritgoY.pl lub dzwoniąc pod nr tel.800190 $9© Ministerstwa Zdrowia {infolinia NfZl AUTOPROMOCJA REKLAMA __009495207 Czytaj tak, jak lubisz gp2A.pl fffiT24.pl 607271717 NA/TAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Burmistrz Miasta Ustka informuje, że: na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Ustka, ul. Ks. Kard. St Wyszyńskiego 3 został wywieszony na okres 21 dni wykaz nieruchomości, przeznaczonej do oddania w dzierżawę: • teren o pow. 710 m2, położony przy ul. Jaśminowej w Ustce, stanowiący część działki nr 2709 wykorzystywany na cele rekreacyjno-uprawowe, • teren o pow. 3.538 m2, położony przy ul. Słupskiej w Ustce, stanowiący działkę nr 1576/9 przeznaczony na budowę drogi dojazdowej do nieruchomości nr 1576/7. Głos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 19 20.12.2020 Ogłoszenia drobne 11 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Przez internet ibo.polskapress.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512. fax 94 347 3513 Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY. OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE Nieruchomości MIESZKANIA - WYNAJMĘ 3-POK,PARTER. Tel.880-069-611 DOMY - SPRZEDAM NOWY dom ok 65m kw stan deweloperski gotowy do odbioru na działce 650 m kw Bierkowo k Słupska tel608025016 DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ KUPIĘ ziemią rolną do 1 hektara, 609-499-555. ' GARAŻE blaszane nowoczesne -drewnopodobne, 798-710-329 009986084 Ift '|||i ' 1 GARAŻE blaszane nowoczesne -drewnopodobne, 798-710-329 SPRZEDAM MIESZKANIE W MIELNIE Pow. 65,20 m2,4 pokoje, kuchnia, łazienka, loggia 5 m.b.l piwnica i przynależne 2 miejsca parkingowe!!! Mielno II piętro w budynku 2-piętrowym Cena tylko: 350.000,- zł SPRZEDAM MIESZKANIE W MIELNIE Pow. 65,20 m2,4 pokoje, kuchnia, łazienka, loggia 5 m.b.l piwnica i przynależne 2 miejsca parkingowe!!! Mielno II piętro w budynku 2-piętrowym Cena tylko: 350.000,- zł Handlowe STAROCIE, antyki kupię, 506022528. MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO opałowe i kominkowe, szlaka drogowa, 502965634. ZŁOM kupię, potną, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE SPRZEDAM OPEL COMBO, 2016r., 1,6 DIESEL, Srebrny, 103000km,5 drzwi, pierwszy właściciel, stan idealny. 693998648 mlmm mm A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 ABASKUS -Auto skup tel. 533-299-577 48 m2, duża loggia, P r z y I e s i e 253 000;- do negocjacji (klucze w biurze) OKAZJA! 2 pok., 183 000,-do negocjacji rej Sikorskiego tylko 189 000,- do negocjacji 2 pok. Przylesie, balkon III p Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 ABAKUS Najchętniej wybierane biuro nieruchomości z licencją państwową i ubezpieczeniem www.abakus-nieruchomosci.pl zapraszamy Kupujących i Sprzedających (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl ■ > ZATRUDNIĘ ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 POMOCNIK na budowę, 693-462-137 STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY - tel. 774270543 Cert. 9875 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYTY tanio Słupsk, 609300225. Zdrowie INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGO RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 REMONTY mieszkań. Tel. 604743127 INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Zwierzęta KARP handlowy. 609065680, 943111586 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągnik i inny sprzęt rolniczy, również do remontu. Tel. 782 655123, 669653515 KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. diliP1"' g&SPpj| jjp Co masz zlecić - zleć to nam ■r^ni #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! ul. Mickiewicza 24, 94 347 3511 reklama.koszalin@polskapress.pl KLi\LAivi/\ Seniorzy w internecie radzą sobie doskonale. Forum Seniora wieku, a także o tym, jakim jest dziadkiem. - Odnajduję te książki, których nie przeczytałem wcześniej, bo nie miałem na nie czasu lub zrobiłem to nieuważnie. Uczę się bycia samemu i oglądania świata, a nie uczestniczenia w nim. Wracam do swoich umiłowanych hobby - opowiadał. Na te ważne pytania odpowiadali wybitni specjaliści, goście naszego internetowego spotkania. Gościem specjalnym VIII edycji Forum Seniora był Jerzy Stuhr, wybitny aktor, reżyser i pedagog. Seniorom opowiedział nie tylko o swojej recepcie na szczęśliwe życie w kwiecie Pandemia koronawirusa przeorganizowała wiele sfer naszego życia. Dotknęła także VUI edycję Forum Seniora. Ze względu na ograniczenia sanitarne - zamiast stacjonarnego spotkania w Krakowie - już po raz drugi przygotowaliśmy cykl internetowych spotkań. W VIII już Forum Seniora, zorganizowanym przez redakcję „Dziennika Polskiego" i „Gazety Krakowskiej", wzięło udział blisko dziewięciuset nestorów. Zimowa edycja Forum została poświęcona hasłu „Seniorze Odetchnij". W jaki sposób skutecznie chronić się przed koronawi-rusem, jak dbać o nasz układ oddechowy oraz o dobre samopoczucie, czym jest smog, jak mu zapobiegać, a także jaki ma wpływ na nasze zdrowie? Patronat honorowy: JM Rektor UniwersytetuJagiellońskiego prof. dr hab. Jacek Popiei Marszałek Województwa Małopolskiego Witoid Kozłowski Organizatorzy: krttk4w<*k<} 8 Partner główny: NEE Partnerzy: www.britmalopotska.pl A§8|.. www.gp24.pl www.gk24.pl wwwLgs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski. tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@polskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka, Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Prenumerata, teL 94 3401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111, redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60. tel. reklama: 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6.78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97. reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule. w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP JL. iut» mmmm POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Swiąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl 12 Sport Głos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 19-20.12.2020 Przedstawiamy alfabet arbitra Tadeusza Tamy PiSat nożna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskdpress.pl Słupszczanin Tadeusz Tama (rocznik 1961) byt piłkarzem Gryfa. Później zaczął przygodę z sędziowaniem. Ma prawie lOOO przesędziowanych meczów piłkarskich. Teraz też wciela sięjeszcze w rolę arbitra i to nie tytko na meczach charytatywnych. Obecnie jest obserwatorem i ocenia pracę na boisku swoich kolegów po fachu. Aktywnie Działa w Pomorskim Związku Piłki Nożnej - Podokręg Słupski. Przedstawiamy alfabet futbolowy i życia codziennego Tadeusza Tamy. A - jak Ania. Żona i towarzyszka życia od 39 lat. To ona od samego początku małżeństwa dbała i dba o mnie, i moją działalność sędziowską, obserwatora i społecznika, godząc pracę zawodową i domową. Dziękuję. B - jak Bytów. W1987 roku służbowa przeprowadzka ze Słupska do Bytowa. Tu zaczyna się nowy etap w życiu i kariera sędziowska. Odwiedziny ojczulka Czesława i kuzyna Edwarda (były piłkarz i trener Czarnych oraz sędzia, obserwator i delegat)zaowoco-wały namówieniem mnie do przystąpienia do kursu sędziowskiego. Na egzaminy zabrałem ze sobą sąsiada i przyjaciela Jerzego Glanca. Zaliczyłem je z wynikiem pozytywnym. Miałem też okazję poznać wspaniałych kolegów sędziów z regionu bytowskiego: Tadeusza Diuka, Jana Woronkowicza, Mirosława Leika (wszyscy już nie żyją), Jerzego Barzowskiego i Mariana Rudnika. C - jak Czarni Słupsk i Czesław Tama. Czarni to drużyna, która towarzyszyła mi od urodzenia. Mój tata Czesław był jednym z najlepszych piłkarzy z tak zwanych „Smoluchów" (sam podziwiałem jego rajdy po prawym skrzydle i bramki zdobyte na słupskim stadionie przy ul. B. Krzywoustego, który już nie istnieje - dop. K.N.), a także inicjator nadania nazwy klubowi. Miło było oglądać mecze z grającym ojcem w towarzystwie śp. Stanisława Węgrzyna, Ryszarda Szatkowskiego, śp. znakomitego bramkarza Jerzego Rumaczyka. D - jak działalność. Działałem i działam w dziedzinie rozrywki oraz sportu. Byłem i nadal jestem członkiem różnych Tadeusz Tama jest znany z sumienności, obiektywności i rzetelności. Profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków. Można go spotkać na stadionach podczas meczów piłkarskich w naszym regionie. Poza futbolem ma hobby muzyczne komisji w Pomorskim Związku Piłki Nożnej. Również udzielam się w spotkaniach rozrywkowych (przy muzyce o sporcie), grając i śpiewając. Jako sędzia lubię prowadzić zawody dzieciom i odbojom. Do tego namówili mnie Józef Konecki i Jolanta Karska, mama dwóch bardzo dobrych sędziów Łukasza i Sebastiana. E - jak emocje. One udzielają się we wszystkich działal-nościach życia. Uważam, że to zdrowy objaw. F - jak film. Lubię filmy przygodowe, komedie i s-£ Dają odprężenie. G - jak Gryf Słupsk. W tym klubie zadebiutowałem jako junior. Miałem zaszczyt być podopiecznym trenerów śp. Jerzego Krzysztofowicza i Tadeusza Spionka. Z drużyny wspominam dobrego kolegę Romana Bogftzię. H - jak humor. Prawie zawsze mi towarzyszy. Jestem rozrywkowym panem, który lubi humor, śpiewać i opowiadać kawały. I - jak igrzyska olimpijskie. Co 4 lata oglądam i kibicuję wszystkim sportowcom uczestniczącym w światowym święcie sportu. Szczególnie dumny jestem, gdy widzę Polaków na podium. J - jak juniorzy. Lubiłem sędziować rozgrywki drużynom tej kategorii wiekowej. Wbrew pozorom nie było to takie łatwe, jakby się wydawało. Arbitraż w tych ligach pozwolił mi zastosować uwagi poczynione przez obserwatorów w klasach wyższych. K - jak Karol Wojtyła (papież Jan Paweł II). Mówią, że to przekleństwo „ Obyś żył w ciekawych czasach". A takie to czasy trwają do dziś. Ten człowiek odmienił życie naszego narodu, co przyczyniło się do zmiany w postępowaniu i w innym rozwiązywaniu życiowych problemów. Papież to bardzo ważna postać w moim życiu. L - ludzie i Łauber. Dzięki sportowi miałem możliwość w dotychczasowym życiu spotkać niesamowitych i ciekawych ludzi ze świata polityki, sportu i rozrywki. Lauber w Słupsku to zaldad, w którym obecnie jestem zatrudniony i pewnie będę w nim do emerytury. Pracuję z dobrymi ludźmi, takimi jak: Beata Nehring, Paweł Milczarek czy koledzy z działu CBR. Ł - jak Łódź. W tym mieście w Wojskowej Akademii Medycznej odbywałem czynną służbę wojskową. M - jak mama Zofia (w tym roku - w lipcu - zmarła). Bardzo dobra duszyczka wszystkich piłkarzy i sędziów za czasów działalności mojego taty. Prała, prasowała i przygotowywała stroje dla drużyny, apóźniej dla sędziów. Takie to były czasy. Miała dużą cierpliwość, wytrwałość i wyrozumiałość, żeby wszystko utrzymać w ryzach. Mąż piłkarz, trener, sędzia i obserwator. Syn sędzia, muzykant i obserwator oraz moja bezbłędna siostra Irenka. N - jak notes. Jest ze mną od 2000 roku. Tzw. „czarna teczka" zawiera wszystkie zapiski, dobre decyzje oraz popełnione błędy przez sędziów. O - jak obserwator. To już 20 lat pełnienia tej funkcji od B-klasy do II ligi. To trudna i niewdzięczna praca oceniania sędziów na boisku. Plusem jest to, że być może moje uwagi i spostrzeżenia pomogły w karierze niektórych kolegów sędziów. Wśród nich byli: Dawid Piasecki, Hubert Sawicki, Łukasz Karski, Mirosław Cyrson. P - jak przyjaciele. Uważam, że nie mam wrogów. Przyjaciele pomagają w życiu codziennym i w pasji. Mógłbym wymienić dużo takich osób. Z tych najbliższych to: śp. Andrzej Szczepański, Ryszard Nowakowski, Edward Tama czy obecny przewodniczący Komisji Sędziowskiej - Jarosław Boratyński. Przepraszam przyjaciół, których pominąłem. R - jak rodzina. Niestety, nie udało się zaszczepić wątku sportowego u moich dzieci, ale posiadam wspaniałą rodzinkę z wnuczętami na czele. Może oni załapią sportowego bakcyla. Ania żona, Arkadiusz i Agnieszka - wszyscy mają się dobrze i wspierają mnie. S - sędziowanie. Sędziuję od 1987 roku do dnia dzisiejszego. Wszystkie mecze są ważne, ale są takie które utrwaliły się szczególnie w pamięci na trwale. Do nich zaliczają się: Orły Górskiego - reprezentacja Szwajcarii w Bytowie (same legendy i trener śp. Kazimierz Górski - przeżycie nie do opisania, chociaż tylko byłem jako sędzia asystent); Goplania Inowrocław -Kaszubia Kościerzyna - pome-czowy horror, aż szkoda wspominać. T - tolerancja. Jak mówią w środowisku sędziowskim jestem zbyt tolerancyjny. Mam to po ojcu. U - jak Ustka. Lubię wyjazdy latem do tego nadmorskiego miasta. W - jak wspomnienia. Mam ich sporo nie tylko z życia futbolowego. Z - jak Zielona (chodzi o ulicę w Słupsku). Tam znajduje się stadion, na którym spędziłem wiele lat jako piłkarz, sędzia i obserwator. Nadal go odwiedzam. Z - jak żółta kartka. Udzielana jest za przekroczenia wynikające z przepisów gry. Nie było ich dużo, ale jedna została w pamięci. Napomnieniem ukarałem byłego reprezentanta kraju Piotra Rzepkę. Jak się po meczu wyraził w „ Przeglądzie Sportowym", że była to jego najsympatyczniejsza kartka w karierze, bo dana w sposób kulturalny i z uśmiechem na twarzy. ©® Brązowy medal Adama Olejnika w Lublinie Robert Lewandowski najlepszy na świecie Piłka nożna - Życzę każdemu Polakowi, by był dumny z tego skąd pochodzi i co robi - mówił Robert Lewandowski. odbierając nagrodę na piłkarza roku FIFA. Napastnik Bayernu Monachium jest pierwszym Polakiem, któremu udało się wywalczyć drugie najważniejsze indywidualne piłkarskie trofeum. Pierwsze to oczywiście Złota Piłka, której zdecydowano się jednak w tym roku nie wręczać nikomu, ze względu na utrudnienia spowodowane pandemią koronawirusa. Trochę szkoda, bo w plebiscycie „France Football" Lewandowski również byłby faworytem i zapewne poprawiłby osiągnięcia Kazimierza Deyny i Zbigniewa Bońka, którzy zajmowali w nim trzecie miejsca w 1974 i 1982 roku. W plebiscycie FIFA żadnego Polaka nie było za to do tej pory nawet na podium. Boniek był jednym z pierwszych, którzy złożyli mu gratula-cje. Z gratulacjami pospieszyli również polski prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, a także koledzy Lewandowskiego z Bayernu i reprezentacji: Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Matts Hummels, Leroy Sane czy Thomas Mueller. (hz) Pływanie Mistrzostwa Polski siedemnastolatków i osiemnastolat-ków w pływaniu odbyły się w Lublinie. Wśród uczestników byli dwaj pływacy Skalara Słupsk, którzy spisali się na miarę swoich aktualnych możliwości. Adam Olejnik ma szczególne powody do radości. Dlaczego? Bo zdobył brązowy medal na 100 m stylem klasycznym, a jego osiągnięty czas 1.01,84 min. jest nowym rekordem okręgu pomorskiego 17 i 18-latków. Słupszczanin startował jeszcze na innych dystansach w stylu klasycznym. I tak na 200 m był szósty, a na 50 m - siódmy. Wiktor Syldakt uplasował się na czternastym miejscu na 200 m stylem klasycznym. Szkoleniem tych dwóch skalarowców zajmuje się trener Maciej Kowalewski, który stwierdził, że cieszy go postawa Olejnika i Syldakta, którzy notują systematyczny progres wyników. Obecnie 14-latkowie rywalizują w pływackich mistrzostwach Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim. Liczymy również na dobre wyniki reprezentantów słupskiego Skalara i lęborskiego Soleksu. (fen) Najlepsi na 100 m klasykiem: trzeci od lewej Adam Olejnik Robert Lewandowski - pierwszy polski zwycięzca plebiscytu FIFA magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKI PORADY GWIAZDY rodzinny KUN MC PO* ia... wideo Święta przeniosą się do sieci W il20ł§01X8 Wigilia może być najpiękniejszym lub najsmutniejszym dniem w roku. Z pewnością tego dnia wielu towarzyszą silne emocje. Czy zdołamy je wyrazić przez ekran lub słuchawkę telefonu, skoro musimy się dystansować? Bo&iSanMkefńe Gabriela Jelonek gabriela.jetonek@polskapress.pl Boże Narodzenie na odległość to wyzwarae-Zjednejstrony towarzyszy nam lękozdrowie bliskich i chcemy się izolować. Z drugiej -tęsknota, obawy przed samotnością, utratą świątecznej atmosfery wywołuje chęć spotkania z najbliższymi. Z pomocą przychodzą nam nowe technologie. Choć przez niemal rok zdążyliśmy się przyzwyczaić do połączeń wideo, może to brzmieć jak niewystarczające rozwiązanie w czasie świąt. Nie chodzi jednak o to, aby było idealnie. Czasami przychodzi nam mierzyć się z adaptacją do warunków, w jakich się znaleźliśmy nie z własnej przyczyny. Nie oznacza to, że święta pozostało nam spisać na straty. - Możemy zadbać o emocjonalną i społeczną bliskość przy zachowaniu dystansu fizycznego. Dla dobra nas i naszych bliskich. Być może te relacje będą inne, ale magia świąt ma szansę zadziałać nawet przez Skype. Może taki rodzaj połączenia pozwoli nam na spojrzenie na relację z innej niż dotąd strony? - mówi Joanna Gutral, psycholożka i psychoterapeutka z Uniwersytetu SWPS. Jeżeli potraktujemy zbliżające się święta poza rodzinnym gronem jak katastrofę, to sami nie pozwalamy sobie na dobre przeżycie tego czasu. - Zaplanujmy połączenia z rodziną, przyjaciółmi, zaproponuj wideokonferencje także z tymi, których nie ma zazwyczaj przy wigilijnym stole. Z wykorzystaniem internetu szerokość geograficzna przestaje mieć znaczenie, możemy porozmawiać nawet z przyja- i * k ^ ciółmi z zagranicy. Warto, aby usłyszeli, że są dla nas ważni. Dzielenie uczuć buduje relację poprzez wzmacnianie bliskości emocjonalnej - mówi Joanna Gutral. Zakazy oznaczają bunt Cześć osób może się przeciw temu buntować, anawet wymagać, aby rodzina z nimi się spotkała. Przez chaos informacyjny, luzowanie obostrzeń, a potem ponowne zamknięcie, zaś przed świętami stopniowe odmrażanie gospodarki, możemy czuć się zdezorientowani. To dla każdego emocjonalny rollercoaster, gdy wydaje się, że będzie lepiej, znówjest źle. Część osób może w ogóle nie uznać konieczności spędzania świąt samotnie. Czy gremialnie zastosujemy się do ograniczenia spotkań świątecznych do domowników i pięciu dodatkowych osób na święta? - Mam nadzieję, że się społecznie dostosujemy i zachowamy niezbędne rygory. Oczywiście chaos decyzyjny związany z pandemią temu nie sprzyja, część osób dodatkowo neguje pandemię, co osobiście uważam za śmiertelnie niebezpieczny absurd - tłumaczy dr Jakub Kuś, psycholog z Uniwersytetu SWPS. Wykluczeni cyfrowo będą samotni? Jeżeli jesteśmy w stanie użyć nowych technologii do kontaktu, powinniśmy z nich korzystać. Dają nam możliwość nie tylko usłyszenia, ale i zobaczenia drugiej osoby. Niestety, wiele osób, szczególnie starszych czy ubogich, nie ma takiej możliwości. Jak wspierać w święta wykluczonych cyfrowo? - Warto pamiętać o dawnych środkach komunikacji. Można do babci, dziadka napi- sać tradycyjny list. Może zadzwonić? Nie wszyscy mamy dostęp do internetu, a niekiedy ledwie kilka minut rozmowy może komuś rozjaśnić dzień. Nie zostawiajmy naszych bliskich samych sobie, dajmy sobie wzajemnie poczucie wspólnoty, nawet na odległość -dodaje dr Kuś. Dbanie o seniorów jest dla nas szczególnym zadaniem w czasie pandemii. Nie tylko choroba wywołana przez koronawirusa powoduje u nich poważne skutki zdrowotne. - Sama myśl o zmianie takich rytuałów jak sposób obchodzenia świąt może wywoływać duży stres, dyskomfort oraz obniżać nastrój. Najczęściej pojawiającymi się zaburzeniami są lęk paniczny, objawy obsesyjno-kompulsywne, problemy związane z bezsennością, trawienne, a także objawy depresyjne i typowe dla stresu pourazowego - wyjaśnia Joanna Gutral. - Konsekwencje długiej izolacji społecznej były badane także przed pandemią i jasno wskazują, iż wpływa ona negatywnie na zdrowie fizyczne. Izolacja społeczna starszych osób niesie ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne ze względu na zwiększone ryzyko problemów ser-cowo-naczyniowych, autoimmunologicznych i neurokognitywnych. Według statystyk Wigilia jest tym dniem w roku, gdy ludzie podejmują najwięcej prób samobójczych. - Są takie momenty, gdy samotność uderza bardziej niż zwykle. Spróbujmy w tej trudnej sytuacji mimo wszystko być w kontakcie - podkreśla dr Jakub Kuś. Niekomfortowe oczekiwanie Gdy przed Wielkanocą pytałam psychologów, jak przetrwać samotne święta, mówiono że mamy traktować je jako coś jednorazowego. Okazuje się jednak, że w kolejne święta też musimy się ograniczać. Jak tym razem tłumaczyć sobie konieczność izolaqi? - Niestety wirus nas wciąż zaskakuje. Gdybyśmy dokładnie wiedzieli, kiedy pandemia się skończy, to żylibyśmy w zupełnie innym komforcie psychicznym. Wiadomo, że wszyscy chcemy w święta być razem, ale ryzyko narażenia bliskich, szczególnie starszych, na zarażenie się koronawiru-sem jest zbyt duże. Huczne i liczne święta muszą jeszcze poczekać - mówi dr Jakub Kuś. - Jesteśmy zmęczeni tym wszystkim, co się obecnie dzieje. Żyjemy w ciągłej niepewności. Wiadomości w mediach tego nastroju nie poprawiają. Mimo to uważam, że powinniśmy raz jeszcze spróbować, może tym razem umówić się nie tyle na przeniesienie świąt, ale na wielkie świętowanie końca pandemii jak tylko będzie to możliwe ibezpieczne. Teraz nasze zdrowie jest najważniejsze - proponuje psycholog. Koronawirus uderzył w rodziny Jak spowodowany pandemią kryzys wpłynie na nas i nasze relacje w te święta? Uderzenie przychodzi z wielu stron i to jest najgorsze. Skutki pandemii będziemy niestety długo odczuwać, bo trudne emocje nie znikną z dnia na dzień. - Musimy być dla siebie wyrozumiali. Wiele osób doświadcza bardzo trudnych i nieprzyjemnych emocji, które niekiedy pewnie znajdują ujście w mało kontrolowany sposób, innymi słowy: wzrasta prawdopodobieństwo kłótni. Musimy zrozumieć, że to dziwny, specyficzny czas. Pamiętajmy: razem przetrwamy, podzieleni przepadniemy. Oczywiście nie chodzi tu o bycie razem w sensie fizycznym, ale o zapewnienie sobie minimalnego komfortu psychicznego - podkreśla dr Jakub Kuś. Zadzwoń do nieznajomego Świąteczny wolontariat także w czasie pandemii wygląda inaczej. Są za to sposoby, aby pomóc ubogim i potrzebującym na odległość. Po pierwsze paczki dla potrzebujących przekazuje się z zachowaniem dystansu i reżimu sanitarnego. Możemy też pomóc nie wychodząc z domu. Wcale nie polega to na przelaniu odpowiedniej sumy, choć i wsparcie finansowe jest cenne. Wystarczy jednak, że mamy telefon i wolny czas. Może nie masz już babci, do której możesz zadzwonić, ale nie oznacza to, że nie ma osób, które mogłyby ucieszyć się z rozmowy z tobą. ©® 02 rodzinny druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 ■ —I — „„I, uaorKHa jeiooeK gabriela.jejonek@polskapress.pl ŻYCZMY SOBIE ZWYCZAJNYCH ŚWIĄT komentarz W tym roku, jak nigdy, chciałabym, aby świętabyły zwyczajne. Takie, jak zwykle, choćukażdej rodziny mają oneswojeblaskiicienie. Niestety, przez pandemię te święta nie będą takie, jak zawsze. U niektórych już nigdy takie same nie będą. W moim domu, podobnie jakwwielu Waszych, drodzy Czytelnicy, zabraknie kilku najbliższych. Jednych ze względu na dystans społeczny, innych dlatego, że pandemia brutalnie i niespodziewanie nam ich zabrała... To bardzo smutny i bardzo trudny czas. Dlatego wolałabym, żeby święta nie były magiczne, j ak z folderu reklamowego, tylko po prostu zwykłe, proste. Nasze. Aby było nam lżej (na duszy czy w sercach), musimy skupić się na tym, co jest tu i teraz. Nie idealne, ale wcale nie oznacza to, że beznadziejne święta czekają nas wszystkich. Możemy skupić się na narzekaniu na rzeczy, na które nie mamy realnego wpływu lub działać tam, gdzie wciąż jest to możliwe. Zadzwońmy do babci i dziadka, wyjdźmy z dresów i ubierzmy się odświętnie. Przygotujmy wigilijną kolaqę, nawet jeśli będzie odbywała się ona w małym gronie. Cieszmy się nawet z drobnostek. Ale przede wszystkim - pamiętajmy o drugim człowieku. Może nie jesteśmy w stanie powstrzymać pandemii (poza stosowaniem się zbiorowo do zaleceń i ograniczanie przez to transmisji wirusa!), ale jednym telefonem możemy poprawić komuś humor i sprawić, że poczuje się potrzebny, ważny i kochany. To są najpiękniejsze dary. Czas i poświęcenie komuś uwagi. Wiele osób ubogich i starszych odciętych jest od nowych technologii. Przez wykluczenie cyfrowe ich poczucie samotności jest bardziej doskwierające. Ale! Możemy wspomóc się dawnymi sposobami komunikacji. Napiszmy list, wyślijmy kartkę świąteczną. Życzę wszystkim Czytelnikom, aby święta były zdrowe, spokojne i pięknie zwyczajne. Nowy Rok2021 zaś dużo lepszy, niż mijający! Wesołych Świąt! Kiedy pojawił się koronawirus, uciekłam na wieś. Zaprosili mnie do siebie przyjaciele. W Warszawie znajoma osoba robi mi bezpieczne zakupy. Kilka dni dzieli nas od Wigilii. Ta książka jest idealna na bożonarodzeniową porę „Jak ratowaliśmy Wigilię", autorstwa Ellen Karlsson, z ilustracjami Cecilia Heikkilato pełna świątecznych tradycji opowieść. Podzielona jest na 25 rozdziałów, można czytać od pierwszego dnia grudnia do wigilijnego wieczora. Dodatkowo jest epilog w styczniowym rozdziale. Książka opowiada 0 przygodach chłopca. W zerówce u Tima aż do ferii świątecznych codziennie ktoś inny będzie zrywał kartkę z kalendarza. Ten, komu przypadnie Wigilia, powinien dobrze jej pilnować, bo jak powiedziała pani, jeśli coś się stanie z kartką, to świąt nie będzie. Timowi bardzo zależy, żeby kartka z dwudziestym czwartym grudnia trafiła w jego ręce, ponieważ jest przekonany, że tylko on odpowiednio się nią zaopiekuje. Nagle wydarza się coś nieprzewidzianego. Święta są zagrożone! Tim 1 jego koleżanka Esme mu- Irena Santor piosenkarka Nie tylko „Kevin sam w domu", czyli święta z Netfliksem Najlepsze świąteczne filmy i seriale - nowości i klasyki dla całej rodziny szą stanąć na głowie, by uratować Wigilię. Książka dedykowana jest dzieciom od trzeciego roku życia, wydana została w tym roku. Napisała ją Ellen Karlsson, szwedzka pisarka. W Polsce Wydawnictwo Zakamarki opublikowało dotychczas dwie jej powieści. „Jak ratowaliśmy Wigilię" jest jej trzecią książką w naszym kraju. Karlsson otrzymała nagrodę Augusta - nagrody literackiej przyznawanej corocznie od 1989 przez Szwedzkie Stowarzyszenie Wydawców dla najlepszych książek wydanych w Szwecji w języku szwedzkim. Autorka wygrała statuetkę w 2013 roku w kategorii literatura dla dzieci i młodzieży. Co ciekawe, co roku wydawnictwo Zakamarki przedstawia przedświąteczne propozycje książkowe. Za każdym razem tworzy go inna para autorsko-ilustra-torska i za każdym razem jest to książka o innego typu. Wcześniej ukazały się: „Wierzcie w Mikołaja", „Prezent dla Cebulki", „Święta dzieci z dachów", „Hurra, są Święta!", „Kosmiczne święta", „Grudniowy gość". (kj) Święta Bożego Narodzenia to dla wielu osób wyjątkowy czas. Spędzamy go w gronie rodziny i bliskich - nie tylko przy świątecznym stole czy przy choince podczas wręczania sobie prezentów, ale często również przed telewizorem. W wielu polskich domach wspólne oglądanie filmu „Kevin sam w domu" w wigilijny wieczór to już niemal tradycja! Jednak to nieje-dyna dobra propozycja na świąteczny relaks na kanapie - Netflix ma dla nas wiele filmów i seriali, dzięki którym jeszcze mocniej poczujemy magię świąt. Niewątpliwie jednym z największych świątecznych hitów na Netfliksie jest w tym roku musical „Pan Jangle i świąteczna podróż" w reżyserii Davida E. Talberta. To urocza opowieść, w której sympatyczny twórca zabawek Jeronicus Jangle (w tej roli Forest Whitaker, znany choćby z oscarowego „Ostatniego Króla Szkocji" czy „Kamerdynera") musi odzyskać dzieło swojego życia. Pomoże mu w tym jego bystra wnuczka i pewien stary, zapomniany wynalazek... Do filmu powstały piosenki z udziałem wielu gwiazd, choćby Ushera czy Johna Legenda. Co ciekawe, w jedną z postaci wcielił się również znany piosenkarz Rićky Martin! Bardzo ciekawą propozycją na świąteczny wieczór jest również „Kronika świąteczna: Część druga" (reż. Chris Columbus) - przygodowa komedia dla całej rodziny, której pierwsza część cieszyła się ogromną popularnością. Tym razem nie powinno być inaczej - nie tylko za sprawą Kurta Russella, który ponownie wcielił się w Mikołaja, ale też Goldie Hawn, która zagrała Panią Mikołajową. Akcja filmu rozgrywa się dwa lata po wydarzeniach z pierwszej części, kiedy rodzeństwo Kate i Teddy Pierce uratowało Święta Bożego Narodzenia. Tym razem Święty Mikołaj również będzie potrzebować pomocy! Świąteczne historie dla całej rodziny Nowym świątecznym filmem dostępnym na platformie Netflix jest też komedia romantyczna „Randki od święta" iliai w reżyserii Johna Whitesella. Główne role grają Emma Roberts i Lukę Bracey, którzy wcielili się w Sloane i Jacksona -dwóch singli, którzy nie znoszą świąt. - Zrządzeniem losu tych dwoje nieznajomych poznaje się w wyjątkowo nieudane święta Bożego Narodzenia. Wówczas postanawiają, że będą swoimi partnerami od święta przez następny rok. Wspólna niechęć do świąt sprawia, że są dla siebie idealnymi osobami towarzyszącymi. Gdy jednak rok pełen absurdalnych obchodów świąt dobiega końca, Sloane i Jackson odkrywają, że wspólne robienie znienawidzonych rzeczy bardzo im się podoba... - czytamy w zapowiedzi filmu. Kolejna pozycja na świątecznej liście jest więcej niż obowiązkowa, bo nastrój musicalu „Dolly Parton: Cudownych Świąt!" jest naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Słynna piosenkarka country, ale również aktorka - znana choćby z takich hitów jak „Stalowe magnolie" czy „Radośnie śpiewajmy" - wcieliła się w... anioła. Tuż przed świętami nieczuła bogaczka Regina Fuller chce eksmitować mieszkańców swoich rodzinnych stron i sprzedać ziemię pod budowę centrum handlowego. Czy uda się skłonić ją do zmiany decyzji? Święta na wiele sposobów Wiele osób zapewne zainteresuje też seąuel „Zamiana z księżniczką" Mike'a Rohla, oczywiście z Vanessą Hudgens w roli głównej. W pierwszej części ta popularna aktorka, piosenkarka i modelka zagrała dwie postaci: Stacy - cukiemiczkę z Chicago i Margaret - księżniczkę fikcyjnego europejskiego państwa. Tym razem ma jeszcze jedną rolę - Fiony, dublerki księżniczki. Co z tego wyniknie? Widzowie mogą być pewni, że w tym familijnym filmie emocji na pewno nie zabraknie. Jeśli chodzi o nowości, to warto sprawdzić też młodzieżowy serial „Dash i LOy", który w ciekawy i - jak na świąteczną estetykę - bardzo niesztampowy sposób opowiada o uczuciu rodzącym się pomiędzy optymistyczną Lily (w tej roli Midori Francis) i sceptycznym Dashem (Austin Abrams). Choć różnią się w swoim podejściu do świąt, to z czasem odkrywają, że łączy ich więcej niż mogłoby się wydawać. Czar nieśmiertelnej klasyki Warto dodać, że w imponującej bazie Netfliksa nie brakuje również klasyków. Jednym z nich jest kultowy, oscarowy „Grinch: Świąt nie będzie" z 2000 roku w reżyserii Rona Howarda, zgodnie określany mianem jednej z najlepszych komedii świątecznych w historii kina. Głównym bohaterem filmu jest tytułowy Grinch (Jim Carrey) - zgryźliwy samotnik o specyficznej aparycji, który tak nienawidzi świąt, że robi wszystko, by je zniszczyć. Na wielbicieli komedii romantycznych czeka dziesięć wyjątkowych historii o miłości w świątecznym filmie „To właśnie miłość" w reżyserii Richarda Curtisa. Obsada robi wrażenie - w filmie zagrali choćby Alan Rickman, Hugh Grant, Liam Neeson, Colin Firth czy Emma Thompson. Choć losy odgrywanych przez nich postaci nie mają ze sobą nic wspólnego, to wkrótce oka-zuje się, że łączy ich bardzo wiele - każdy chce kochać i być kochanym. W święta warto również obejrzeć animowaną, krótko-metrażową komedię „Pada Shrek", w której sympatyczny ogr Shrek, wraz z Fioną, Osłem, Piernikowym Ludzikiem i resztą wesołej ekipy przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia - oczywiście, każdy na swój własny, często zwariowany sposób... (sg) Głos Dziennik Pomorza Sobotaniedziela, 19-20.12.2020 rodzinny gwiazda 03 f—J | i fĄ jf 1* fp: dMior uczyła się śpiewu od koleżanek i kolegów IRENA SANTOR Polska piosenkarka. Urodziła się w1934 roku w Papowie Biskupim. Wczesne dzieciństwo spędziła w Solcu Kujawskim. W1948 roku wraz z matką zamieszkała w Polanicy-Zdroju, gdzie uczęszczała do Gimnazjum Zdobienia Szkła. Następnie uczyła się w Zasadniczej Szkole Zawodowej Przemysłu Szklarskiego w Szczytnej. Karierę wokalną rozpoczęła od występów w Mazowszu w 1951 roku. Po raz pierwszy zaśpiewała solo w 50. wydaniu audycji „Zgaduj-Zgadu-la" w grudniu 1959 roku w Sali Kongresowej. Od Władysława Szpilmana otrzymała walc „Embarras", za który odebrała dwie nagrody na pierwszym festiwalu sopockim w 1961 roku. Dała niezliczoną ilość koncertów w kraju i za granicą. W1991 wycofała się z czynnego życia artystycznego, ale po kilku latach wróciła na scenę. Jej mężem był Stanisław Santor, ceniony skrzypek, który zmarł w1999 roku. Przez wiele lat była związana z prawnikiem Zbigniewem Korpolewskim, który zmarł w 2018 roku. m m Paweł Gzył p.gzyl@gk.pl Spl a początku grudnia Irena Santor obchodziła 86. urodziny. Nie miały one hucznego charakteru. Gwiazda spędziła je w otoczeniu najbliższych przyjaciół. Tak zresztą jest od początku pandemii. Piosenkarka stara się ją przeczekać i liczy, że w przyszłym roku uda się jej wrócić na scenę. - W momencie, kiedy rozpoczęła się ta sytuacja, kiedy pojawił się w kraju koronawirus, uciekłam na wieś. Zaprosili mnie do siebie moi przyjaciele. Przez ten czas nie wychodziłam poza obręb ich działki. Byłam bezpieczna. W Warszawie, na szczęście, mam osobę, która robi mi zakupy, choć mam na osiedlu sklepik, do którego mogłabym chodzić. Jest tu bardzo bezpiecznie - mówi w „Super Expressie". Urodziła się w Papowie Biskupim, ale niewiele pamięta z tamtego miejsca: wiejski pejzaż i spokojne dni. Kiedy rodzice przeprowadzili się do Solca Kujawskiego, wybuchła wojna. Ojciec zginął niemal w pierwszych jej dniach, zadenuncjowany przez swego sąsiada. Później człowiek ten znęcał się nad jej mamą - gdy stała w kolejce po węgiel i przychodziła jej kolej, rozkazywał jej przechodzić na koniec „ogonka". - W czasie okupacji nie miałam lalki, a bardzo chciałam. Stawałam przed sklepem dla Niemców i z nosem przyklejonym do szyby patrzyłam na te lalki. Tak się złożyło, że moja ciotka dostała nakaz pracy w kantynie dla niemieckiego wojska stacjonującego w Solcu. Poznała oficera z Wehrmachtu i poprosiła go, czy nie załatwiłby jej lalki dla bratanicy. Oficer napisał do córki w Hamburgu, która miała kolekcję lalek - Śpiewu uczyłam się, podpatrując innych. Chodziłam do opery, słuchałam nagrań. Marzyłam cały czas, żeby ktoś powiedział mi. że trzeba śpiewać tak i tak i poprosił ją o jedną dla mnie. Przysłała - wspomina w „Gazecie Wyborczej". Kiedy mama zachorowała na gruźlicę, przeprowadziła się z córką do Polanicy--Zdroju. Tam młoda Irena skończyła podstawówkę, a potem musiała zdobyć zawód, by zarabiać na życie. Mama posłała ją do szkoły zdobienia szkła, ale nie szło jej tam najlepiej, bo miała problemy z rysunkiem technicznym. Trafiła jednak na nauczycielki z sercem -i to właśnie jedna z nich, kiedy dowiedziała się, że Irena lubi śpiewać, przedstawiła ją wypoczywającemu na wczasach w Polanicy dyrygentowi Opery Poznańskiej. Zdzisław Górzyński posłuchał dziewczyny - i ponieważ mu się spodobała, dał jej list polecający do Tadeusza Sygietyńskiego, kierownika zespołu Mazowsze. Irena go nie znała - bo w internacie, w którym mieszkała, nie było radia. Pojechała jednak do Karolina, gdzie stacjonowało Mazowsze. Sygietyński od razu zachwycił się jej głosem (przyjął do zespołu. „Brylant, znalazłem brylant" - krzyczał podobno, gdy usłyszał jak Irena śpiewa. Mazowsze było dla Ireny Santor szkołą życia. To tam nauczyła się estradowego fachu, jeździła z zespołem po całej Polsce i za granicę. Tam też poznała swego przyszłego męża. Stanisław Santor był skrzypkiem -i wprowadził Irenę w arkany muzyki klasycznej, zabierając do filharmonii i opery. Wzajemna fascynacja została w końcu przypieczętowana ślubem i para zamieszkała razem. Niebawem przyszło na świat jej dziecko - niestety noworodek zmarł wkrótce po urodzeniu. Kiedy piosenkarka miała 25 lat, odeszła z Mazowsza i rozpoczęła solową karierę. - Śpiewu uczyłam się, podpatrując innych. Chodziłam do opery, słuchałam nagrań. Marzyłam cały czas, żeby ktoś powiedział mi, że trzeba śpiewać tak i tak. Próbne nagrania do radia zrobiłam na podkładach utytułowanych koleżanek, bo nie miałam swojego repertuaru -opowiada w „Party". Kiedy w 1961 roku wracała z nagrań w Łodzi do Warszawy wraz z piosenkarką Ludmiłą Jakubczak i jej mężem Jerzym Arbatowskim auto wpadło w poślizg i rozbiło się na drzewie. Santor i Arbatowski wyszli bez szwanku, ale Jakubczak zginęła na miejscu. Nie wiadomo skąd poszła wtedy po Polsce plotka, że Irena ukartowała ten wypadek, by pozbyć się Ludmiły, rzekomo będąc zazdrosną o jej sukcesy. Tymczasem to przecież Santor wyrastała na pierwszą damę polskiej piosenki. - Za pierwszą nagrodę na festiwalu w Sopocie dostałam piękny zegarek, potem na innych festiwalach dawano jakieś obrazki. Za tym nie szły duże pieniądze. Koledzy dorabiali, jeżdżąc w trasy do ZSRR. Potem ruble zamieniali w Peweksie na złotówki, czy jakoś tak. Mnie to nie pociągało. Poza tym tournee trwało po dwa miesiące, jeździło się pociągami, a ja nie mogłam na tak długo zostawić domu - mówi w „Party". Małżeństwo z Santorem przetrwało 19 lat. Potem doszło do rozwodu - ale Irena zachowała bardzo przyjazne relacje z byłym mężem. Wiedziała, że jego depresja i problemy z alkoholem wynikały z wojennej traumy. Dlatego prowadziła mu dom i wspierafo ^ do śipierci. Układ ten zaakceptował drugi partner piosenkarki - Zbigniew Korpolewski, który choć był prawnikiem, pracował w show-biznesie. - Na początku nie bardzo się lubiliśmy. Taki był wymagający, ostry, apodyktyczny. Nawet nie wiem, kiedy zbliżyliśmy się do siebie. To nie znaczy, że teraz spijamy sobie z dzióbków. Zbyszek to silny charakter, ja też do łatwych nie należę. Jak się uprę, to długo mnie trzeba przekonywać. On to potrafi, jednak i tak często się spieramy - mówiła kilka lat temu w „Twoim Stylu". Choć nigdy nie wzięli ślubu i mieszkali osobno, ich relacja była bardzo zażyła. Gdy Korpolewski poważnie zachorował i przeszedł operację, wymagał stałej opieki. Wtedy oboje zamieszkali w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Gwiazda zajmowała się swym partnerem do jego śmierci. Potem wróciła do mieszkania w Warszawie. Dwadzieścia lat temu o u niej nowotwór piersi. Początkowo wpadła w panikę -ale mądrzy lekarze zajęli się nią w odpowiedni sposób. Choć guz miał złośliwy charakter, operacja i naświetlanie skutecznie go usunęły. Od tamtej pory piosenkarka bada się regularnie i to samo poleca wszystkim kobietom. Mimo dramatycznych przeżyć nie zrezygnowała z występów. Dopiero w tym roku pandemia zatrzymała ją w domu. - Gdybym się jeszcze raz urodziła, to pewnie bym znowu śpiewała. Z tym, że uparcie dążyłabym do tego, żeby skończyć wyższą szkołę muzyczną, no i szkołę dramatyczną. Żebym nie musiała tak uparcie dociekać sama i uczyć się na błędach, których po drodze popełniałam wiele - podkreśla w „Dzienniku Bałtyckim". ©0 04 rodzinny kuchnia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20,12.2020 |\ W- * 63 Milena Kochanowska m.kochanowska@glos.com arp zaliczany jest do ryb średniotłustych. W jego mięsie znajdują się nienasycone kwasy tłuszczowe: kwasy omega-3 i omega-6, które wspomagają pracę mózgu i zmniejszają ryzyko udaru mózgu i zawału serca. Karp jest też źródłem witamin z grupy B (Bl, B6, Bl2 orazPP). To ryba, której właściwości i wartości odżywcze są doceniane w Polsce od XIII wieku i trudno się dziwić, bo w naszych warunkach klimatycznych udało się wyhodować rybę o wyjątkowych walorach smakowych. Karpiami zajadał się niejeden polski władca, stąd jedna z najpopularniejszych jego odmian nosi nazwę karp królewski. Rybę można podawać na wiele sposobów: gotowaną, smażoną, pieczoną, faszerowaną czy w galarecie. Tradycyjny smażony karp to w większości polskich domów podstawa każdej wieczerzy wigilijnej. Jedne gospodynie przygotowują dzwonka ryby, inne wybierają filety. Oczyszczoną, umytą i osuszoną rybę przyprawiamy solą i obtaczamy w mące albo w roztrzepanym jajku i tartej bułce - do wyboru. Na gorącym oleju rzepakowym smażymy po obu stronach. To prosty przepis, dzięki któremu nie zatracamy naturalnego smaku ryby. Udekorowaną ćwiartkami cytryny możemy podawać na stół. Karp w galarecie to z kolei klasyk wśród wigilijnych i świątecznych dań. Stanowi znakomite połączenie wartościowego mięsa ryby z warzywami w otoczeniu smacznej, wytrawnej galarety. KARP KRÓLUJE NA WIGILIJNYM STOLE iiO iev aża sobie tee KARP W GALARECIE karpl3kg,żełatyna2łyżki, 2 cebule, seler (200g), 1 pietruszka, 1 marchew rodzynki (30 g). cukier 1 łyżeczka, sok z cytryny 1 łyżka, sól, pieprz Karpia oczyść, pokrój w dzwonki i skrop sokiem z cytryny. Następnie oczyść i obierz cebulę, seler, pietruszkę i marchewkę, po czym pokrój je w słupki. Na dnie płaskiego naczynia ułóż warstwę warzyw i rybę. Następnie zalej je l litrem wody, dodaj odrobinę soli i gotuj pod przykryciem przez około 40 minut. W tym czasie namocz żelatynę w 3 łyżkach zimnej wody. Dodaj ją do ryby razem z rodzynkami, szczyptą soli, cukru i pieprzu. Gotuj jeszcze przez 10 minut. Taka ryba w galarecie może zostać podana w jednym dużym naczyniu albo poporcjowana w miseczkach lub pucharkach. Migdałowa panierka i winno-rodzynkowy sos tworzą zaś z tej ryby coś wyjątko- wego, czyli Karpia w migdałach polecanego przez znanego szefa kuchni Karola Okrasę. KARPW MIGDAŁACH karp800g, wino czerwone wytrawne 160 ml, cukier 10 g. rodzynki 30 g, migdały w płatkach 70 g, 1 jajka sól, biały pieprz, oliwa z oliwek 50 ml, śmietanka 30% słodka 50 ml, masło 60 g, mąka Bierzemy 2 płaty karpia, wycinamy ości z części brzusznej, odcinamy płetwy i część ogonową. Filet kroimy na mniejsze kawałki - każdy na 4. Resztki ryby tniemy na mniejsze kawałki. Do garnka wlewamy zimną wodę - tyle, żeby przykryła kawałki ryb. Gotujemy bulion. Płaty karpia doprawiamy białym pieprzem i solą (od strony mięsa). Na talerz wbijamy l jajo, roztrzepujemy je. Na kolejny talerz wysypujemy niewielką ilość mapki, na następny płatki migdałów. Odrobinę skórki z cytryny (wcześniej umytej i sparzonej) ścieramy na karpia (tylko od strony mięsa), następnie płaty ryby obtaczamy w mące, w jaju i w płatkach migdałów (tylko od strony mięsa). Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Płaty karpia kładziemy na patelnię płatkami migdałowymi do dołu. Smażymy z jednej i z drugiej strony na złoty kolor. Obsmażone płaty karpia wykładamy na blachę wyłożoną pergaminem do pieczenia. Wyciągniemy go po zrobieniu sosu. Sos: wywar rybny odce-dzamy i ponownie przelewamy do garnka, gotujemy w celu zredukowania bulionu do 1/2 objętości. Na patelnię, na której smażyliśmy karpia, wsypujemy cukier i rodzynki. Czekamy, aż cukier zamieni się w złoty karmel. Całość zalewamy winem i mieszamy. Czekamy aż rodzynki zrobią się miękkie. Na patelnię ścieramy jeszcze odrobinę skórki z cytryny. Dolewamy wywar rybny. Na wolnym ogniu redukujemy zawartość patelni (mniej więcej o 1/3). Gdy sos już odparuje, dodajemy śmietanę 30% i zmrożone masło w kawałkach. m ms* m d Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Bożonarodzeniowy łosoś ze szpinakiem i suszonymi pomidorami zasmakuje nie tylko tym, którzy tę rybę wolą od tradycyjnego karpia Są i tacy, którzy karpia nie j edzą i wolą go zastąpić łososiem. Dla nich mamy przepis na pyszną rybę w towarzystwie szpinaku isuszonych pomidorów: l60g szpinaku baby, łyżka masła klarowanego, 2 ząbki czosnku, 100 ml śmietanki 30%, 5 suszonych pomidorów+kilka do dekora-qi,3filetyzłososia,sólipieprz, słodka papryka, 1 cytryna (3 łyżeczki soku+do dekoracji pla-sterkiistartaskórkazcytryny) Łososia opłukać, osuszyć, odciąć skórkę. Filety natrzeć solą, pieprzem i słodką papryką, skropić sokiem z cytryny. Po kilkunastu minutach ułożyć w żaroodpornym naczyniu i wstawić do piekarnika nagrzanego do200°C. Wyjąć po ok. 15 minutach. W tym czasie przygotować szpinak. Na patelni rozpuścić masło, dodać prze-ciśnięty przez praskę czosnek i pokrojone na mniejsze kawał- ki pomidory suszone. Odczekać chwilę i wsypać młody szpinak. Gdy straci objętość, dodać śmietankę, przyprawić solą i pieprzem. Całość zagotować, do momentu aż śmietanka zgęstnieje. Wyjąć łososia z piekarnika i polać szpinakiem. Posypać pokrojonymi na mniejsze kawałki pomidorami i startą skórką z cytryny. Udekorować plastrami cytryny. (www.eisberg.pl) rodzinny Ryby należą do ścisłego kanonu potraw wigilijnych. Oprócz tradycyjnego karpia, na wigilijnym stole mogą pojawić się też inne smaczne i zdrowe ryby, takie jak: pstrąg, dorsz, sandacz, halibut czy tołpyga. Śledzia zabraknąć nie może! Pstrąg z imbirem Pstrąg z migdałami Składnia 4 pstrągi, wypatroszone 1 łyżka tartego imbiru 6 ząbków czosnku 3 łyżki oleju 1 łyżka koncentratu pomidorowego 1 łyżka słodkiej papryki 1/2 łyżeczki ostrej papryki 1/2 łyżeczki soli 1 łyżka świeżej kolendry Skórę umytych i osuszonych pstrągów nacinamy w poprzek w 2-3 miejscach z każdej strony. Pozostałe składniki miksujemy i nacieramy nimi ryby Odstawiamy do lodówki na 30 min. Smażymy na patelni grillowej. Podajemy posypane siekaną kolendrą. Składnia___ 4 pstrągi (po ok. 250g). 1/4 szklanki wywaru warzywnego, sól. biały pieprz. 1 łyżka masła lub margaryny płatki migdałowe Ryby sprawiamy, dokładnie myjemy i osuszamy. Układamy w żaroodpornym naczyniu posmarowanym tłuszczem. Doprawiamy solą i drobno zmielonym białym pieprzem. Polewamy wywarem i wstawiamy na 15 minut pod przykryciem do piekarnika nagrzanego do200stopni. Po upływie czasu smarujemy ryby masłem, posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy jeszcze 5 minut bez przykrycia. Filet z sandacza w sosie holenderskim SkfatMM;__ 500g fileta z sandacza 2 łyżki masła klarowanego 2 łodygi selera naciowego 2 łyżki masła 300g serka topionego 200ml mleka 3 żółtka sól i pieprz do smaku pieprz czerwony w ziarnkach Rybę poporcjować, doprawić do smaku solą i pieprzem, a następnie usmażyć na klarowanym maśle z obu stron na złoty kolor. Seler naciowy pokroić w małe kawałki i poddusić na maśle, na wolnym ogniu 5-6 minut. Dodać serek topiony. Mleko połączyć z żółtkami rózgą kuchenną lub mikserem, dodać do selera z serkiem i często mieszając doprowadzić do wrzenia. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Na talerze wyłożyć sos, a na sos gorącego sandacza. Oprószyć rozgniecionym w dłoniach czerwonym pieprzem. (msm-monki.pl) Śledziki z cebulą i miodem Składniki: 4 cebule (najlepiej czerwona, ale może być też biała) 2 łyżki płynnego miodu wielokwiatowego 2 łyżki octu winnego 2 łyżki koncentratu pomidorowego 4-5 piatów śledziowych (matiasów) 1/2 szklanki oliwy sól. pieprz Cebulę drobno poszatkować i zeszklić na 3 łyżkach oliwy. Miód, ocet, koncentrat i pozostałą oliwę dobrze wymieszać albo zmiksować, dodać do cebuli i krótko gotować na małym ogniu stale mieszając. Doprawić do smaku i ostudzić. Śledzie pokroić w kostkę i układać warstwami w naczyniu na przemian z cebulą i sosem. Wstawić do lodówki na 1-2 dni. Smak tak przyrządzonych śledzi można dodatkowo wzbogacić, dodając do sosu jeszcze inne przyprawy: utłuczone ziele angielskie, cynamon i goździki. Przed podaniem można posypać natką pietruszki lub posiekaną bazylią - według smaku. Mini kanapeczki z konfiturą z buraka i śledzikiem Składniki: _ cebula 1 średnia sztuka masło 1 łyżka buraki czerwone 03 kg cukier brązowy200g sok z cytryny 2 łyżki ocet jabłkowy 2 łyżki imbir 13 łyżeczki cynamon 1.5 łyżeczki twa róg tłusty300g chleb tostowy filety śledziowe 4 szL olej rzepakowy szczypiorek 1 pęczek Cebulę pokroić w drobną kostkę i poddusić na maśle. Dodać starkowane na grubym oczku buraki, cukier, sok z cytryny i ocet jabłkowy. Doprawić imbirem, cynamonem i dusić na wolnym ogniu do miękkości, często mieszając. Po ok. 30 minutach, gdy płyn odparuje, a buraki zmiękną dodać podprażone na suchej patelni migdały, wymieszać i odstawić do wystygnięcia. Filety śledziowe wymoczyć w zimnej wodzie, żeby straciły nadmierną słoność Z chleba tostowego wyciąć szklanką krążki, na każdy wyłożyć łyżeczkę twarogu i rozsmarować. Na twaróg konfiturę z buraka i kawałek fileta śledziowego. Tak przygotowane kanapeczki pokropić olejem i udekorować świeżymi ziołami z doniczki, na przykład bazylią lub oregano albo pokrojonym szczypiorkiem. (www.dancake.pl) 06 rodzinny Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Sprawdź, jak hałas wpływa na zwierzęta. Huk petardy to poziom decybeli sprawiający im wielki ból Zwierzęta boją się hałasu. Szalejące serce, wzrost ciśnienia krwi, wydzielanie adrenaliny i kortyzolu, czyli hormonu stresu- to m.in. skutki stresu wywołanego u zwierząt wystrzałami petard. Zwierzęta mają bardziej wyostrzone zmysły, a zwłaszcza zmysł słuchu, oraz zupełnie inną percepcję, przez co wystrzały powodują u nich ogromny stres. Podczas wybuchów sztucznych ogni i petard, którym towarzyszą huk i rozbłyslri, wpadają w pani- kę, tracą orientację i często zachowują się nieprzewidywalnie. Rozmowa między ludźmi to moc ok. 30 decybeli (dB), a dźwięki powyżej 100 dB stają się już nieprzyjemne dla ludzkiego ucha. Tymczasem wybuchająca petarda to 130-160 dB, więcej niż startujący samolot. Wyobraźmy więc sobie, jakim szokiem dla ucha zwierzęcia jest taki huk! Do tego dochodzi stres, związany z częstotliwością wybuchów i towarzyszącymi im rozbłyskami. (G) Nie tylko pies czy kot boją się hałasu. Cichy kącik warto zrobić też dla królika lub fretki Króliki, chomiki, fretki - podobnie jak psy czy koty - mają wrażliwy słuch i o wiele mocniej niż ludzie reagują na wystrzały petard czy sztucznych ogni. Dlatego warto zadbać 0 to, by także one czuły się bezpiecznie, jeśli mieszkamy w okolicy, gdzie takich wystrzałów może być dużo. Warto pozamykać okna 1 drzwi, by wyciszyć pomieszczenie, gdzie zwierzęta przebywają. Uwaga! Nie przenośmy klatki do łazienki, bo szybami wentylacyjnymi dźwięki niosą się bardziej. Wklatce można też umieścić kawałek materiału, w który zwierzątko może się schować, gdy poczuje się zagrożone. Nie zaleca się-tak samo jak * w przypadku psa czy kota -podawania jakichkolwiek leków. W przypadku fretki warto do klatki włożyć dodatkowe materiały, z których zrobi sobie jamkę. Fretka jest od ważniejsza od królika, ale i lepiej zadbać, by przespała całe zamieszanie. (G) ZWIERZE TO MARNY PREZENT n^^knt snrif dl li UZJfcfLKU, d! li bfczi W Małgorzata Romanowska iemal każde dziecko marzy o tym, by pod choinką znaleźć szczeniaczka, małego kotka czy nawet świnkę morską. Pięknie zapakowane pudełko i wytaczający się z niego słodki zwierzaczek to jednak jeden z najgorszych pomysłów, na jaki można wpaść. Co będzie, gdy dziecku znudzi się kotek? Wiele osób jest zdania, że w domu, w którym jest dziecko, powinien być także jego czworonożny przyjaciel. Uczy go to empatii, odpowiedzialności, buduje więź. I rzeczywiście tak jest - pod warunkiem że wcześniej starannie przygotujemy dziecko do obecności zwierzęcia. A przede wszystkim - gdy dziecko nie będzie myśleć, że zwierzę to prezent - jak zabawka, którą w każdej chwili można odstawić na półkę. Tymczasem, gdy dziecko - szczególnie małe - dostanie zwierzę pod choinkę, będzie miało problem ze znalezieniem różnicy między żywą istotą a maskotką, którą można rzucić w kąt. Warto też pamiętać, że marzenia dzieci szybko się zmieniają, podobnie jak słabnie ich determinacja w opiece nad żywym stworzeniem (i nie ma tu znaczenia, czy to będzie pies, z którym trzeba wychodzić, czy chomik, któremu trzeba czyścić klatkę). Jeśli więc słyszymy, że ktoś planuje dać dziecku w prezencie szczeniaczka/kotka/fretkę -reagujmy i tłumaczmy, pokazując jednocześnie statystyki, publikowane przez schroniska. Od kilku lat większość takich placówek wstrzymuje w grudniu adopcje - po to właśnie, by nie kupowano zwierząt na prezent. Nadal jednak na początku kolejnego roku do sklepów zoologicznych czy schronisk przynoszona jest większa liczba nowych „prezentów". Pamiętajmy - po świętach obdarowywany zostanie z żywą istotą, która będzie żyła przez najbliższe 10,15 lat. Przez ten czas będzie trzeba zwierzę żywić, pielęgno- ? siUHl Ci Po świętach obdarowywany zostanie z żywą istotą, która będzie żyła przez najbliższe kilkanaście lat! wać, leczyć itp. Utrzymanie dodatkowego członka rodziny to koszt, na który nie każdy może lub chce sobie pozwolić. Gdyby senior chciał. to sam kupiłby sobie psa W tym roku - gdy pandemia przewróciła nasze życie do góry nogami - pomysł obdarowania zwierzęciem starszej osoby może być jeszcze bardziej ryzykowny niż zwykle. Wiele osób myśli, że mama czy babcia lub starszy wujek ucieszą się, bo będą mieli o kogo zadbać np. w czasie rodzinnej izolacji. Jednak warto też pomyśleć, że gdyby starsza osoba rzeczywiście miała takie oczekiwania, to może powiedziałaby nam o tym. Zwierzę być może ulży w samotności, ale jednak sprowadzi też na właściciela masę obowiązków i problemów, na które pewnie nie był gotowy. Starsza osoba, która nie zawsze jest w stanie zająć się sama sobą, nie będzie miała też siły zająć się psem, szczególnie, gdyby miało to być młode zwierzę. To odpowiedzialność na lata - więc tym bardziej zastanówmy się, . czy starsza osoba, którą chcemy obdarować, na pewno się ucieszy. W końcu, gdyby chciała, to sama mogłaby sobie kupić psa czy kota. Nie musi też być wcale wielbicielem innych zwierząt. W WS3M SCHRONISKA POTRZEBUJĄ POMOCY Zamiast kupować nowego psa, który być może za kilka dni stanie się kłopotem, warto wskazywać dziecku inne sposoby „posiadania" zwierzęcia. Większość schronisk i fundacji, zajmujących się bezdomnymi zwierzętami, ma w czasie pandemii problemy finansowe. Można więc zainspirować dziecko do pomocy-jeśli nie może być wolontariuszem, to być może jest wstanie wesprzeć z naszą pomocą działanie placówki. Można np. kupić karmę czy sprzęt potrzebny zwierzętom. Przy okazji dowiemy się, czy dziecko naprawdę chce mieć zwierzę. mtUMMiiii Świąteczny stół to dla zwierząt teren pełen pułapek. Nie dawajmy im wigilijnych potraw. Ale np. gwiazda betlejemska też jes|ft Świąteczny stół dla psa i kota Uważajmy na to, co dajemy do jedzenia zwierzętom w czasie świąt - szkodzi im wiele produktów, których pełno w świątecznych potrawach. Oczywiście pod żadnym pozorem nie można dokarmiać zwierząt czekoladą -nawet w niewielkiej ilości może być śmiertelna, bo w ziarnach kakaowca jest wiele substancji niebezpiecznych dla zwierząt (kofeina, teogromina czy teofilina). Zawiera je także m.in. cola i orzeszki. Zwierzęciu zaszkodzą też pierogi z kapustą lub bigos -na co dzień nie jedzą tego warzywa, więc ich żołądki nie są do niego przystosowane. Podobnie będzie z makiem, grzybami czy słodyczami oraz rodzynkami i nabiałem. (G) Świąteczna miska Świąteczne ciasteczka wąflróbkowotMetnszkowe - 250 g wątróbki z indyka - świeża pietruszka, -1 łyżka oleju lnianego, -l całe jajko, -1,5 szklanki mąki orkiszowej Wątróbkę i pietruszkę dokładnie blendujemy. Dodajemy łyżkę oleju, całe jajko i mąkę i dokładnie mieszamy. Wybadamy całość na blachę i pieczemy w 160 st. przez ok. 15 minut. Przestudzony placek kroimy na ciasteczka. Świąteczna zią» rybna -2 kawałki ryby, -2 marchewki, -1 pietruszka, -1 jajko, -koperek Wyfiletowane kawałki ryby gotujemy z pietruszką i marchewką. Ugotowane mielimy, dodajemy jajko i koperek irobimy pulpeciki. Wrzucamy je do wywaru i jeszcze chwilę gotujemy. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 rodzinny recenzje książek 07 Niebieskie r w motyle. Niebieskie motyle anna sakowicz Bohaterkami powieści, wy-danej przez wydawnictwo Edi-presse, są trzy siostry: Ania (nauczycielka), Gosia (malarka) i Matylda (stewardesa). Pewnego dnia znika średnia z sióstr, zaczynają się więc poszukiwania w zaułkach Chełmna. Okazuje się, że Ania i Matylda niewiele wiedzą o życiu Gosi, choć wydawało się, że mają ze sobą dobry kontakt. Każdy ślad prowadzi na manowce, odkrywając kolejną tajemnicę Małgorzaty. Czy malarka żyje? Czy jej zniknięcie jest artystycznym happeningiem? Dlaczego tak uparcie malowała niebieskie motyle? Okładka mówi jasno: to powieść dla kobiet. Trochę romansu, ale bardziej jest to powieść obyczajowa i psychologiczna. O tym m.in., że nawet bliskie osoby nie wiedzą o sobie wszystkiego, tylko wierzą pozorom. I o sile siostrzanej przyjaźni. Lektura na wieczór, (mara) ) Pio h Z pisaku i popiołu amyharmon I Powieść hi-k M-r storyczna wydana przez wydawnictwo NieZwykłe. Włochy, rok 1943, Niemcy olaipują większość kraju. I polują na Żydów. Eva Rosselli i Angelo Bianco wychowywali się jak rodzeństwo, ale w końcu pomiędzy nimi stanęły polityka i religia. Po latach zakochali się w sobie, lecz kościół wezwał Angelo i ten wybrał kapłaństwo. Ponad dekadę później Angelo jest katolickim księdzem, a Eva - kobietą, która nie ma gdzie iść. By ochronić ją przed gestapo, mężczyzna decyduje się ukryć Evę w klasztorze, gdzie ta odkrywa, że jest tylko jednym z wielu chronionych przez Kościół katolicki, Żydów. Angelo i Eva przechodzą kolejne ciężkie próby oraz podejmują bolesne decyzje. W końcu będą musieli podjąć tę najtrudniejszą. Książka znalazła się w finale Goodreads Choice Award w kategorii powieść historyczna. (mara) Władcy czasu eva garcia saenz de urturi Książkę wydało wydawnictwo Muza. Jest totomlE „Trylogii Białego Miasta". Vitoria, rok 2019. Nieznany autor, ukrywający się pod pseudonimem Diego Veilaz, publikuje powieść historyczną „Władcy czasu". Jej akcja osadzona jest w średniowiecznej Vitorii i dotyczy m.in. czterech zabójstw. Współczesność: Unai López de Ayala - Kraken -musi rozwiązać zagadkę zabójstw popełnianych zgodnie ze średniowiecznym modus operandi. Sprawca imituje morderstwa opisane w powieści „Władcy czasu": truje jedną z ofiar proszkiem z hiszpańskiej muchy, zamuro-wuje dwie ofiary żywcem, a jedną topi w rzece, zamkniętą w beczce razem z psem, kotem, kogutem i żmiją. Powieść w powieści, dużo okrucieństw, zagadek, psychologii i kultury Basków, mało u nas znanej. Epicki rozmach. (mara) Pretensje melon To zbiór najlepszych melonów (czyli komiksów autorstwa Me-lona) niepublikowanych dotąd na niezwykle popularnym melonowym fanpage'u (ponad trzydzieści tysięcy obserwujących i wciąż rośnie), uzupełnionych o „best of" publikowanej twórczości. Rysunkowe melony komentują otaczającą nas rzeczywistość (nie stroniąc od kontrowersyjnych i trudnych tematów) z właściwym sobie absurdalnym humorem i dystansem (nie tylko do tematu). Popularność tego żółtego bohatera (bo melon to komiks, autor komiksów i ich bohater jednocześnie) rośnie z każdym dniem, a liczba wiernych wyznawców Ekscelencji (mała, wyjątkowo wredna postać z komiksów) jest wręcz zadziwiająca. Ostrzeżenie - dużo wulgaryzmów. Jednak reszta się broni. Dowcip, trafne spostrzeżenia, świetne rysunki. (mara) Czego ci nie mówię yasmin rahman Powieść dla młodzieży wydawnictwa IUVI. Bohaterki to01ivia, Cara i Mehreen -trzy zwykłe dziewczyny, każda inna. Trzy dziewczyny, które postanowiły popełnić samobójstwo. Żadna nie ma tyle odwagi, by zrobić to samodzielnie, dlatego logują się na stronie MementoMori.com i zostawiają informację o poszukiwaniu partnera do samobójstwa, a algorytm strony dokonuje wyboru. W ten sposób się poznają. Wydaje ci się, że twórcy Memento.Mori tak pokierują dziewczętami, żeby odwieść je od dramatycznego kroku? Albo wyślą do ich domów terapeutów, którzy pomogą wszystkim uporać się z problemami? Albo skontaktują się z ich rodzicami, żeby ostrzec, co planują dziewczyny? - pisze wydawca. Ważny, aktualny temat. Na końcu książki znajdziecie kontakt do organizacji pomagającym młodym ludziom w depresji, (mara) Jak sobie poczynamy iwona wierzba Podtytuł wyjaśnia tytuł, w którym za-grano słowem „poczęcie". Brzmi bowiem tak: Historia różnych koncepcji i antykoncepcji. Książkę popularnonaukową, a właściwie dość grubą księgę w sztywnej okładce, z grafikami Marianny Sztymy, wydało wydawnictwo Albus. To historia przemian dotyczących roli i odpowiedzialności człowieka za własną płodność. Pomimo mnogości wątków, nie wyczerpuje tematu. Jak pisze autorka: „to, ile wiemy o naturze aktu seksualnego, wierności małżeńskiej, zalet dziewictwa, relacjach homoseksualnych, regulacji urodzeń, aborcji jest niczym w porównaniu z tym, czego nie wiemy. Pamiętajmy, że większość utrwalonych informacji, które przetrwały do naszych czasów, została starannie prze-filtrowana z niewygodnych treści przez kolejnych strażników moralności i obyczajów. Polecam! (mara) Zbrodnia po polsku aleksandra rumin Na mieszkańców Warszawy padablady strach, ponieważ na ulicach stolicy grasuje zabójca, który za cel obrał sobie młode kobiety. Jego tropem podąża kiepsko opłacany, ale niezwykle dzielny kwiat polskiej policji. Członkowie specjalnej grupy dochodzeniowej, na czele ze steranym życiem komisarzem, który zasłynął schwytaniem aż trzech seryjnych morderców, harują dzień i noc, by powstrzymać niebezpiecznego maniaka. Mogą liczyć na pomoc szkolonego za granicą profilera, wschodzącej gwiazdy polskiej prokuratury, rzeszy ekspertów, a nawet hierarchów kościelnych oraz samego ministra spraw wewnętrznych i administracji, ale dochodzenie, niestety, stoi w miejscu. Aleksandra Rumin już od pewnego czasu zapełnia na rynku czytelniczym lukę pod nazwą komedia kryminalna. Polubiłam jej kąśliwe poczucie humoru i zjadliwe obrazki obyczajowe. Polecam dla rozrywki, (mara) Studium w szkarłacie Znak czterech sir arthur conan doyle TomyliH z serii klasycznych opowieści detektywistycznych Arthura Conan Doyle'a o Sherlocku Holmesie w uproszczonych adaptacjach dla dzieci. W pierwszym genialny de-tektyw na prośbę Scotland Yardu angażuje się w rozwikłanie zagadki morderstwa mężczyzny znalezionego w opuszczonym domu. Przy jego ciele leży ślubna obrączka, a na ścianie widnieje krwawy napis. W drugim tomie Holmes i Watson rozwiązują zagadkę tajemniczych prezentów. Świetny pomysł wydawnictwa Tandem - żeby młody czytelnik mógł poznać klasykę literatury kryminalnej w najlepszym możliwym wydaniu. Na pochwałę zasługuje także poziom edytorski: sztywna okładka, dużo zabawnych ilustracji, wielka czcionka, (mara) Sprytna pułapka Hery Oto Herkules stella tarakson. nick roberts Tomylill z serii „Superbohater antyku" w uproszczonych adaptacjach dla dzieci wydawnictwa Tandem. „Oto Herkules" to pełne humoru i przygód wprowadzenie do mitów greckich: opowieść o chłopcu, który sprawdza na własnej skórze, jak to jest być bohaterem. Kiedy Tim stłukł antyczną wazę swojej mamy, był to tylko początek jego problemów. Wyzwolony z wazy superbohater - Herkules - może mu napytać biedy. Chce pomóc chłopcu, lecz jego wysiłki wywołują coraz większy zamęt. Trzeba go wysłać z powrotem do lamusa, zanim mama nie odeśle tam Tima. W „Sprytnej pułapce Hery" Tim łapie stopa do starożytności. Okazuje się, że łatwo tam utknąć. Na drodze staje mu armia pawi i pewien zapatrzony w lusterko superbohater. (mara) TT Hłasko. Proletariacki książę radosław młynarczyk Urodził się w1934 roku wSzcza-kach. Zmarł w 1969 w Wiesbaden. Marek Hłasko, ikona buntownika polskiej literatury, debiutował wcześnie i szybko zyskał rozgłos. Wiedział, jak wywołać zainteresowanie i podtrzymać uwagę. Jego narzeczoną była Agnieszka Osiecka, jego opowiadaniami interesowali się filmowcy, wśród nich Has, Ford i Wajda, w jednej z ekranizacji zagrał Cybulski i Sonja Ziemann, przyszła żona pisarza. Był o krok od zrobienia kariery w Hollywood, dokąd pojechał, jak twierdził, za namową Polańskiego. Nie został jednak sławnym scenarzystą. Zyskał za to przyjaciół, wśród nich był Komeda. Żył szybko i intensywnie. Wszystkie doświadczenia, nawet te najbardziej skrajne i tragiczne, z niewątpliwym talentem przekuwał w literaturę. Takie biografie biorę w ciemno. No i jeszcze wydawnictwo Czarne to gwarancja jakości. Trochę za mało ilustracji, ale poza tym gorąco polecam, (mara) N Miłość czyni dobrymi katarzyna bonda Muza wydała n tom z cyklu „Wiara, nadzieja, miłość". Głównym bohaterem jest oszust Daniel, który dorabia się na podrobionych czekach bankowych, a potem na transakcjach kaskadowych w założonym przez siebie truście White Horse Trust, dorabia się, ale i wielokrotnie traci. Główną bohaterką jest Natasza, śmiertelnie chora młoda kobieta, która zakochuje się w oszuście i wyrusza z nim w świat, a on próbuje zarobić na dziewczynie kolejne pieniądze - jej rodzice są w stanie słono zapłacić, żeby zobaczyć córkę, zanim umrze. Pojawia sie także wiele innych ważnych postaci i wątków, między innymi rodzeństwo z piekła rodem Yanek i Gertrud, fałszywy finansista -gruba ryba Eryk Szaja. Każdy kłamie, autorka pogrywa sobie z czytelnikiem, wodząc go za nos, jest ciekawie. Fabuła oparta na prawdziwych wydarzeniach. Dobra lektura na kilka wieczorów, bo Bonda cienkich książeczek nie pisze, (mara) Wielkie zarazy ludzkości maciej rosalak Koronawi-rus spowodował, że często sama czuję się, jakbym żyła w jakiejś powieści science fic-tion.Ajakto było kiedyś? Tego dowiemy się z książki wydanej przez Frondę. Hiszpańska grypa zabrała więcej istnień niż I Wojna Światowa, uważana za okrutną i krwawą. Wymiotła w niektórych regionach średniowiecznej Europy ponad 60 proc. populacji. Konkwistadorzy, którzy podbili Amerykę Południową, przynieśli ze sobą ospę, a ta zabiła w połowie XVI stulecia 3,5 miliona Indian, niszcząc zaawansowaną cywilizację. Dżuma -szybko opanowała średniowieczny świat. Postawiła cywilizację europejską na krawędzi zagłady. Jak trąd wpłynął na dzieje Ziemi Świętej? Czy islam pokonał krzyżowców dzięki niepozornym zarazkom trądu? A syfilis, grypa, malaria, tyfus? Czytałam w maseczce i z zapartym tchem. Dużo ilustracji. Gorąco polecam. (mara) 08 rodzinny krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 19-20.12.2020 Nieważne gdzie, ważne z kim. Fajnie jest być w ciepłych krajach, bo lubimy podróżować, ale to nie znaczy, że te święta będą gorsze. Tak naprawdę ważne jest, żeby być z bliskimi i żeby być z rodziną. Miejsce to jest detal. Piotr Rubik, kompozytor muzyki i dyrygent Krzyżówka panoramiczna kolba kukurydzy powołanie na stanowisko część dworca kolejowego r* pierwszy okres dziejów, początek życia r~ mores budka na bazarze r~ wieczorna bajka dla dzieci r~ stolica Omanu pretensja 14 płynie przez Zagrzeb wyciąg z ziół "V satrapa -> hokeista na trawie duży garnek nacięcie wypiek dla solenizanta najazd, napad oświetla fotografowany obiekt i 4 4 24 \ 1 kwitną w czasie matur l 4 4 4 7 r charakterystyczny dla wielbłąda - ruchoma część wagi - bagienna mgła - masa na alkohol pospolity zając norma, reguła 6 resztka gromnicy - wrze w wulkanie biegłość filmowy szeregowiec 18 - 13 Ostra w Wilnie składnik perfum - 4 i tłuszcz leczniczy - ;AńA3{£ list bez podpisu - r~ szmal, forsa tkanina na płaszcze sol na pięciolinii - szachowa figura 17 wypełniony trunkami "V polski herb szlachecki letnie „łyżwy" płynie przez Przemyśl szkopuł w desce ptak na czereśni polska lady 4 na głowie budowlańca r 4 ujemna cecha charakteru kraj w Afryce zAkrą 4 - 4 4 szef szpitalnego oddziału U 4 i angielski arystokrata 12 śliwka lub gruszka 4 znak, wróżba gobelin i —► 16 kul-szowa pies myśliwski 4 wizerunek artysty największy wąz dusiciel - miara złota 1 wiedeńskie ciastko l 15 4 10 rzadkie imię męskie akompaniament r 1 5 krewny w linii męskiej Dziewoński - 4 napój od krowy tropikalna palma odmiana czerwieni harmider dodatkowa praca sport na korcie - 4 karp lub okoń 21 4 szwedzkie auto pilarka w tartaku - 4 4 sto lat ogłoszenia w prasie dawny żaglowiec obowiązkowa do przeczytania arecki Kupidyn antykorozyjny mefal obłok pyłu nadzorcza w spółce kuchenny szkodnik ogród z alejkami 4 rywal Rosji reprymenda 4 4 4 - i i 8 rozjemca, sędzia - 4 choroba jak rzeka bazia na iwie u renoma uczy naszego języka l blotka lub figura imię Turner, piosenkarki - bożek z łukiem willowe osiedle w Warszawie Maiden, aktor z USA Walentyna Tieresz-kowa resztka opasuje kimono 1 praca rolnika na roli -*> 4 Becker, tenisista willa-muzeum w Zakopanem obłoki na niebie - 1 4 4 2 u l 22 usterka, mankament 4 —► i r~ deseń na tkaninie twardy metal wiejskie osiedle ,Jraviata" Giuseppe Verdi'ego protoplasta polskiej dynastii potocznie o spodniach prawy dopływ Odry Kia... ściana wykopu trzech muzyków okrasa - uroczysty wiersz zmywacz do paznokci „Makbet" Szekspira U 4 11 ♦ l 4 9 Rzym dla Włocha insekt - \ Reagan piłka poza boiskiem ♦ 4 4 polsko-grecka piosenkarka urlopowa pora roku gaz wjarze-niówce żyłka - 1 Ica^mata powodzenie 4 i dawne porwanie panny plac z kramami 23 wagon kolejowy U i i koralowa w morzu - 4 kuzynka pszczoły - 19 opieka roztwór koloidowy 4 4 4 tymczasowy z kratami - 20 mieszkaniec Kataru - nie zdobi człowieka - ł mała cześć materii - r ryba na wigi-lijnym stole - Opel Corsa - rozwlekła, nudna przemowa - 3 początek rajdu małpiatka z Madagaskaru - zbiornik jak czołg - harcerski stan gotowości - duża kość - 1 2 3 1 4 5 6 7 8 9 10 11 | 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 2 co Litery z pól ponumerowanych od 1 do 24 utworzą rozwiązanie - myśl Wergiliusza. AOSAZSM AI/M3Z0W 0>łlSAZSM 3IN :3INVZVlMZ0U 2 co Litery z pól ponumerowanych od 1 do 24 utworzą rozwiązanie - myśl Wergiliusza. AOSAZSM AI/M3Z0W 0>łlSAZSM 3IN :3INVZVlMZ0U