^3 1 2,90 ZŁ W1T.M 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 770137 95204 6 r Pseudonim „Kryzys". Od « W ki bola do terapeuty - str. 15 a 5 6 £ O 5 I Głos Pomorza Czwartek 26 listopada 2020 Kiipzur i ® OLA OSOBY potrzebującej Akcja „Zawieszona zupa" w słupskim barze Poranek zagrożona STRONA 2 Czytelnicy pytali, prawnik prawa pracy odpowiadał. Relacja z dyżuru STRONA 11 W KOBYLNICY P0RT0FIN0 III PIĘKNE MIESZKANIA % BEZCZYNSZOWE - cena za m2 - 3650 zł brutto Miejsca postojowe w cenie. Zadzwoń i spytaj o szczegóły: S 606 789 099 1 885 402 402 Zbiórka dla pogorzelców z Kóz. Rodzina z trojgiem dzieci straciła dach nad głową STRONA 3 W Słupsku i powiecie słupskim liczba zakażeń SARS-CoV-2 nalOtys.osób wyższa niż w Polsce STRONA 3 Policja poszukuje nastolatka, który jest podejrzany o bestialskie zabicie zwierząt w azylu STRONA 4 009556322 GABINET HIRUDOTERAPIII MEDYCYNY CHIŃSKEJ SHEN C 795 626 468 • leczenie stopy cukrzycowej - larwoterapia • hirudoterapia - leczenie pijawkami • ziołolecznictwo zachodnie • ziołolecznictwo Tradycyjnej i Klasycznej Medycyny Chińskiej • masaż gua sha • świecowanie uszu • odchudzanie (dieta Cambridge) • bańki ogniowe • termopunktura (moksoterapia) • meridianowy masaż pleców • chiński masaż twarzy • ogrzewanie lampą na podczerwień Świetna wiadomość dla mieszkańców Słupska Ogłoszono przetarg na odcinek drogi S6 Słupsk - Lębork Pomorze > Wczoraj podczas wideokonferencji w Ministerstwie Infrastruktury poinformowano o przetargach na dwa odcinki drogi S6 między Słupskiem a Lęborkiem. Jeden już jest. drugi będzie ogłoszony w najbliższy poniedziałek. Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, na specjalnej wideokonferencji przekazał informacje, na które czekaliśmy: ogłoszono przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie odcinka drogi ekspresowej między Słupskiem a Lęborkiem i zapowiedziano kolejny, a po nim następny. Wkrótce więc cała ekspresówka między Słupskiem a Lęborkiem będzie już w przetargach. Są to odcinki Bobrowniki - Skórowo oraz Skórowo - Leśnice. Na początku grudnia zaś ma być ogłoszony przetarg na ostatni z trzech odcinków S6 między Słupskiem a Lęborkiem: Redzikowo - Bobrowniki. Te przetargi odbywają się w formule „Projektuj Budowa drogi S6 między Słupskiem a Lęborkiem nabiera tempa. Właśnie ogłoszono jeden przetarg, w poniedziałek będzie następny i buduj". W przyszłym roku będzie więc wykonawca, zamówi projekt i za dwa lata zacznie budowę. Na nią też potrzebne są około dwa lata. Sam minister, który zapewnił, że wypoczywa nad polskim morzem, cieszy się, bo ta droga będzie ważna dla turystów poruszających się od Szczecina do Gdańska. Dziękował też ministrom Marcinowi Horale i Piotrowi Mullerowi, posłom PiS z naszego okręgu, którzy przyczynili się do zmiany formuły budowy tej drogi z partnerstwa publiczno-prywatnego na finansowany przez państwo. Co według niego ma skrócić czas powstania ekspresówki. - Ogłoszony przetarg na kolejny odcinek trasy S6 to dotrzymywanie słowa danego mieszkańcom Pomorza. Inwestycja drogi krajowej S6 nabrała tempa. To sprawne działania polskiego rządu na czele z premierem Mateuszem Morawieckim pozwoliły na takie tempo - komentuje rzecznik rządu i poseł PiS ze Słupska, Piotr Miiller. STRONA 3 977013795204648 Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 02_______________________Druga strona Pogoda w regionie Dzisiaj Wiatr pd.-zach.15 km/h Uwaga częściowo słonecznie, przelotne opady Piątek Sobota Niedziela 8°C 2°c 5°C rc 4°C o°c Uwaga.- jutro przejściowe zachmurzenia_ Ostatnie pożegnanie dra Andrzeja Zakrzewskiego Doktor Andrzej Zakrzewski miał 69 lat. Był lekarzem m.in. w przychodni MSWiA w Słupsku i NZOZ w Kobylnicy znał, nie był przygotowany na taki koniec, tak szybki, taki nieoczekiwany i bezsensowny - wspominają go bliscy. Po raz ostatni będziemy mogli pożegnać Andrzeja Zakrzewskiego w sobotę, 28 listo- W niedzielę. 22 listopada, zmarł Andrzej Zakrzewski, lekarz medycyny rodzinnej, specjalista pediatrii ze Słupska. Ostatnie pożegnanie doktora odbędzie się w sobotę, 28 listopada, na Starym Cmentarzu w Słupsku. Ze śmiercią Andrzeja Zakrzewskiego nie mogą się pogodzić jego bliscy, rodzina i przyjaciele. - Wszyscy dobrze znaliśmy śp. Andrzeja Zakrzewskiego. Przez wiele lat nasze drogi splatały się ze sobą i ciągle trudno jest uwierzyć, że to już przeszłość. Wspaniały, niepowtarzalny człowiek, oddany swej pracy lekarz, kocha-jący ojciec i dziadek, wspaniały życzliwy przyjaciel. Kochał życie i cały świat. Żadne słowa nie są w stanie oddać naszego bólu po jego stracie. Człowiek wielkiego serca i wielkich zasług. Wszyscy, którzy go znali, wiedzą, że zawsze mogli na niego liczyć. Przez wiele lat pracy pomógł wielu, a przecież nikt, kto go pustki, jaką po sobie zostawia. Nfc jej nie zapełni. NIC. Moie Andrzej Zakrzewski był. że JEST I POZOSTANIE I w naszej pamięci. TERAZ i ZAWSZE. pada, w Kaplicy na Starym Cmentarzu w Słupsku o godzinie 11.20, skąd też o 11.50 odprowadzimy go na miejsce ostatniego spoczynku - pogrążeni w żalu i żałobie Rodzina i Przyjaciele. ©® DLA OSOBY potrzebującej Na sypiały Czytełniktów czekamy pod telefonem 598488100 oraz adresem poczty matową: abrm@gp24.pl Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl KALENDARIUM 25 listopada 1764 W kolegiacie św. Jana w Warszawie został koronowany ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski. 1795 Stanisław August Poniatowski ab-dykował na rzecz Rosji. 1967 W Teatrze Narodowym w Warszawie odbyła się premiera Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka. tms Albert Einstein sformułował ogólną teorię względności (została opublikowana w następnym roku). 197G Program Interkosmos: dokonano wyboru sześciu pilotów wojskowych z Polski, Czechosłowacji i NRD, którzy mieli się przygotowywać w Gwiezdnym Miasteczku pod Moskwą do lotów w kosmos (m.in. Miror^aw Hermaszewski) §992 Parlament Czechosłowacji podjął decyzję o podziale kraju na niepodległe Czechy i Słowację z dniem 1 stycznia 1993 roku. 1 LOTTO! 25.TI.2020r.. godz. 14 Mułti Mutti: 6.1,11.15,16,20,26, 27,30,32,35,39.52.58,61.64. 66.68,71.79 Plus 16 SuperSzansa: 7,0,1,2.0,8,6 Kaskada: 1.3.6.7,8.9,10,16,20. 21,23,24 24.TI.2020r.. godz. 21:50 Mułti Mułti: 2.3.6.7.10,11.15.16. 26.38.42.45,46,52,62,63.66. 68,69,77 Plus 16 SuperSzansa:7,9,7,9,2,7,1 Kaskada: 3,5.1.8.11,13.14.16.18, 20.23,24 Lotto: 2.7,8.12.32.39 Lotto Plus: 5.6,9,27,34,37 Mini Lotto: 14.21.31,37,39 Ekstra Pensja: 1,6,26,31.32,2 WALUTY Z 2S112020 USD 3.75560 EUR 4/47100 CHF 4,11710 GBP 5,01010 (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-)spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Zespół Szkół Informatycznych w Słupsku przekazał dary dla pacjentów szpitala. Zbiórkę zorganizowali nauczyciele i uczniowie. Wszystko, co udało się zebrać, to wsparcie dla osób, które w związku z C0VID-19 leżą w szpitalu odizolowane, bez najpotrzebniejszych rzeczy. Zawieszona zupa zagrożona. Pomóżmy! W ostatnich latach Poranek wydał blisko 40 tysięcy zawieszonych zup za ponad 77 tys. złotych Słupsk „Zawieszona zupa" to akcja, która polega na zostawieniu kilku złotych na ciepły posiłek dla potrzebujących. W Słupsku taką możliwość mamy w barze Poranek. Kiedy zamawiamy jedzenie dla siebie, możemy poprosić, aby do naszego rachunku doliczono koszt talerza zupy albo kilku - później trafią one do osób, których na ciepły posiłek nie stać. Bar Poranek prowadzi akcję od kilku lat, zawsze w miesiącach zimowych. W tym roku rozpoczęła się 2 listopada. Niestety, ze względu na obostrzenia związane z epidemią koronawirusa, datków jest zdecydowanie mniej niż rok temu, a akcja jest zagrożona. - Są momenty, kiedy nie mamy już środków, aby zaproponować zupę potrzebującym na kolejny dzień - a przecież te osoby bardzo na to liczą. Codziennie przychodzą, ustawiają się w kolejkę. Niemal codziennie widzę kobietę z dzieckiem w wózku. Przecież nie odmó- wimy jej pomocy - mówi Eugenia Rębacz, prezes PSS Społem w Słupsku, która prowadzi bar Poranek. - W poprzednich latach było łatwiej. Słupszczanie w okresie przedświątecznym, robiąc zakupy na mieście, wpadali do baru coś zjeść. Przy okazji zostawiali kilka złotych na ciepły posiłek dla potrzebujących. Zawieszonych zup wydajemy bardzo dużo - kilkadziesiąt dziennie. W listopadzie rekord dzienny to 64 porcje, ale poprzednie edycje akcji pokazywały, że jednego dnia po ciepły posiłek potrafiło przyjść nawet 90-100 osób. W tym roku, ze względu na epidemię koronawirusa i obostrzenia z niej wynikające, Poranek jest zmuszony prowadzić akcję nieco inaczej. Osoby potrzebujące po zupę mogą zgłaszać się jedynie w godzinach od 9 do 9.45 i muszą ją wziąć na wynos. To utrudnienie dla pobierających posiłek, ale też duży problem w pozyskiwaniu środków. Klientów w Poranku jest mniej, więc mniej osób zawiesza zupę. - Na początku tego tygodnia byłam już załamana. Nie mieli- śmy środków na wydawanie zupy od środy. Na szczęście mój apel na Facebooku spotkał się ze sporym odzewem. Na konto „Zawieszonej zupy" wpłynęło 800 złotych, w tym datek od pani z zagranicy -100 euro. Ta zbiórka pozwoli nam wydawać zupę jeszcze przez kilka dni. Co będzie potem? Nie wiem. Mam nadzieję, że okażemy się silniejszy od wirusa -mówi pani Eugenia. Koszt talerza zupy z opakowaniem to 2,5-3 zł. Łatwo policzyć, że jeśli po zupę zgłosi się 50 osób dziennie (a potrzebujących jednego dnia może być dwa razy więcej) to potrzebne jest 150 zł na dzień. Datki, które wpłynęły we wtorek wieczorem, wystarczą jedynie na 2-3 kolejne dni. Dlatego potrzebne jest wsparcie mieszkańców. Oprócz przyjścia po posiłek na wynos i zostawienia kilku złotych w barze, możemy też zamówić obiad do domu. Trzeba wtedy wydać przynajmniej 20 zł. Jeśli nasz obiad wyszedł taniej, to możemy zadeklarować, że za brakującą kwotę „zawieszamy" zupę. Kinga Siwiec Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Wydarzenia 03 U nas powyżej średniej liczby zakażeń Kinga Siwiec kinga.siwiec@gp24.pl ISmmwzt Od 24 listopada zmienił się sposób raportowania nowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Brak informacji na temat poszczególnych ognisk choroby, ale w zamian podawane są dane o liczbie przypadków na 10 tysięcy mieszkańców. Województwo pomorskie na tle kraju nie wygląda dobrze, a Słupsk i powiat słupski jeszcze gorzej. Od początku pandemii o liczbie zachorowań informowały lokalne sanepidy, teraz obowiązek ten przejęło ministerstwo zdrowia. Powód? Wojewódzkie i powiatowe stacje sanitarno -epidemiologiczne zgubiły gdzieś 22 tysiące przypadków. Wraz z przejęciem raportowania przez oficjalną stronę rządową, zmieniły się dane, które są udostępniane. W raportach nie znajdziemy już informacji o ogniskach ani wieku osób, które zmarły. Natomiast jasno podana jest średnia nowych zakażeń na każde 10 tysięcy mieszkańców. To spowodowało, że ani województwo pomorskie, ani nasz region nie wypada w statystykach dobrze. Choć na liście liczby nowych zachorowań województwo po- tu li Wczoraj w Słupsku zanotowano 63 nowe zakażenia SARS-CoV-2, a w powiecie słupskim - 61 morskie jest na piątym miejscu, to biorąc pod uwagę liczbę zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców, wypadamy gorzej niż trzy pierwsze województwa, gdzie nowych chorych jest najwięcej (śląskie, mazowieckie i wielkopolskie). Najwięcej przypadków na 10 tys. mieszkańców jest w województwie kujawsko-pomorskim (6.38). Następnie w warmińsko-mazurskim (6.04), zachodnio-pomorskim (5.97), lubuskim (4-99) i pomorskim (4.8). W całym kraju 25 listopada odnotowano 15 362 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, w województwie pomorskim 1126, a w Słupsku i powiecie słupskim 124 (miasto 63, powiat 61). Zmarły 674 osoby (522 z chorobami współistniejącymi i 152 bez), w województwie pomorskim - 25 (w tym 3 bez cho- rób współistniejących). Wśród osób zmarłych nie ma mieszkańców Słupska i powiatu. W samym regionie słupskim przybyło wczoraj 124 zakażonych. Niepokojący jest fakt, że biorąc pod uwagę liczbę zdiagnozowanych chorych na każde 10 tysięcy mieszkańców, zakażeń mamy więcej niż wynosi średnia krajowa i średnia województwa. A w samym Słupsku więcej niż w woj. kujawsko-pomorskim, a więc tym, które w środę wypadło najgorzej w kraju pod względem liczby zakażonych na ogólną liczbę mieszkańców. W powiecie słupskim na 10 tysięcy mieszkańców mieliśmy 6,18 nowych zachorowań, a w mieście 6,98. Średnia dla całego kraju wynosiła 4,1 nowych chorych na każde 10 tysięcy mieszkańców. ©® Pomoc dla pogorzelców z Kóz. Potrzebne materiały budowlane Sylwia Lis sylwia.lis@gp24.pl Jest zbiórka „Nowy start". Potrzebne materiały budowlane na odbudowę domu. Rodzina z małymi dziećmi z Kóz w wyniku pożaru straciła dach nad głową. Z pomocą ruszyli znajomi i sąsiedzi. Trzeba odbudować dom. Na portalu pomagam.pl zorganizowano zbiórkę. Zbiórkę na pogorzelców z Kóz w gminie Czarna Dąbrówka założono na portalu pomagam.pl - Zwracam się do was z gorącą prośbą o pomoc dla rodziny z Kóz, która 23 listopada i to na miesiąc przed świętami Bożego Narodzenia w jednej chwili została pozbawiona dachu nad głową, podstawowych sprzętów gospodarstwa domowego oraz rzeczy codziennego użytku - apelują sąsiedzi rodziny. - W wyniku pożaru spaleniu uległa konstrukcja dachu oraz część konstrukcyjna ścian. Dom nie nadaje się do zamieszkania. Małżeństwo z trzema córkami (3 lata, 6 lat i 9 lat) straciło wszystko. Pieniądze ze zbiórki pomogą odbudować i wyposażyć dom. Już wiele razy pokazaliście, jak potraficie się mobilizować i być solidarni. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc, nawet tą najmniejszą. ©® Po zakończeniu S6 do Gdańska dojedziemy w 1,5 godziny Oągdatssysestr.i Grzegorz Hilarecki Ogłoszono przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie odcinka drogi S6 między Słupskiem a Lęborkiem i zapowiedziano kolejne. Dwa listopadowe przetargi obejmują odcinki Bobrowniki -Skórowo oraz Skórowo -Leśnice. Na początku grudnia ma być przetarg na ostatni z trzech odcinków S6 między Słupskiem a Lęborkiem: Redzikowo - Bobrowniki. Te trzy odcinki dołączą do odcinków S6, które już są na etapie przetargów: Leśnice -Bożepole Wielkie oraz druga jezdnia obwodnicy Słupska. Tym samym niedługo cała ekspresowa szóstka od Słupska do Bożego Pola Wielkiego za Lęborkiem będzie na etapie projektowania i będzie miała już wykonawców. Niestety, odcinek Sianów - obwodnica Słupska poczeka na przetarg do III kwartału 2021. Piotr Muller, słupski poseł PiS i rzecznik rządu zaznacza, że po wybudowaniu całej ekspresówki skróci się czas dojazdu ze Słupska do Gdańska do godziny i 15-30 minut. Tymczasem zaś postępuje budowa Trasy Kaszubskiej, czyli odcinka S6 wiodącego przez Kaszuby - od Bożego Pola Wielkiego do Trójmiasta. Za rok, gdy będzie gotowa, słupszczanie jadący do Trójmiasta ominą Wejherowo i Redę. Całość S6 od Szczecina po Gdańsk ma być gotowa w 2025 roku. Przypomnijmy, rząd 16 czerwca przyznał dodatkowe dofinansowanie do budowy dróg krajowych. Z czego 9,1 min zł przeznaczono na budowę S6 w naszym województwie. Budowa drogi S6 znalazła się w rządowym programie budowy dróg za rządów PO. Było to zasługą mieszkańców i akcji „Głosu" zbierania podpisów poparcia, by ta droga została zbudowana. Plan zmieniono także dzięki pomocy słupskiego posła PO Zbigniewa Konwińskiego. W 2015 roku odchodzący rząd PO ogłosił przetargi na S6, ale po zmianie władzy ich nie rozstrzygnięto. Argumentując to brakiem środków w budżecie. Teraz droga więc powstaje, ale trochę później niż pierwotnie planowano, bo miała być gotowa w 2023 roku, będzie rok-dwa później. MATERIAŁ INFORMACYJNY ORANGE W święta bądźmy w kontakcie z bliskimi W tym roku wielu z nas spędzi Boże Narodzenie w mniej licznym niż zazwyczaj gronie. Dlatego tak ważne jest utrzymywanie kontaktów z bliskimi i okazywanie im uczuć, nawet na odległość. A skoro myślimy o rodzinie, to warto poszukać świątecznych inspiracji. Wybrać podarunki, które nie tylko sprawią radość obdarowywanym, ale i będą przydatne, szczególnie w tych czasach, kiedy przez pandemię kontakty z bliskimi są ograniczone i utrudnione. Może rodzicom lub dziadkom przyda się nowy smartfon? Dzięki niemu będziemy mogli prowadzić vi-deorozmowy i być z nami w stałym kontakcie. A może dzieci ucieszą się z szybkiego interne-tu, który ułatwi naukę i zapewni wiele rozrywki lub telewizyjny pakiet dla wszystkich domowników, by kino móc przenieść do telewizora? Przyjrzeliśmy się świątecznym propozycjom od Orange i wybraliśmy najciekawsze oferty. Pakiet Orange Love z szeroką gamą programów telewizyjnych oraz szybkim i niezawodnym przepływem danych to idealny wybór dla wszystkich, którzy uwielbiają zimowe filmowe maratony, muzyczne serwisy streamingowe czy gry sieciowe. Pakiet doceniły już miliony użytkowników - obecny jest w ponad 1,4 miliona polskich domów. Nic dziwnego - to najkorzystniejsza opcja, która zaspokaja zapotrzebowanie całej rodziny na cyfrowe usługi i rozrywkę. Pakiet zawiera superszybki domowy Internet, na przykład światłowód z prędkością do 1 GB/s, nielimitowane połączenia i transfer danych w abonamencie komórkowym oraz telefon domowy bez limitu rozmów w kraju i połączeń z krajami Unii Europejskiej. Teraz Orange Love jest jeszcze bogatszy. W Love Premium nowością jest usługa Video Pass, która umożliwia oglądanie filmów i seriali bez limitów GB oraz pełen kinowych hitów pakiet HBO GO. Ponadto każdy klient, który w sezonie świątecznym kupi pakiet z telewizją lub przedłuży swoją umowę w Love Premium oraz Love Extra, otrzyma w pakiecie smartfon OPPO A15 za złotówkę. OPPO A15 to najpopularniejszy smartfon marki, która szturmem zdobywa światowy rynek urządzeń mobilnych. Wyposażony jest w potrójny aparat, wspierany Al, i duży wyświetlacz, który pozwala cieszyć się doskonałą jakością zdjęć i filmów. Obsługuje także tryb HDR, który pozwala na wykonywanie zdjęć w słabym oświetleniu lub pod światło - doskonale sprawdzi się w dokumentowaniu karnawałowych domówek i zimowych, wieczornych spacerów. Jeżeli dodamy do tego wytrzymałą baterię, elegancki i nowoczesny design, ośmiordzeniowy procesor oraz pamięć, którą można rozszerzyć do 256 GB, otrzymujemy najbardziej konkurencyjny smartfon budżetowy na rynku. Smartfon OPPO A15 za złotówkę to gwiazda w świątecznej ofercie Orange. A raczej jedna z gwiazd. Wystarczy zakupić lub przedłużyć umowę na wybrany Plan Mobilny lub pakiet Orange Love ze smartfonem na raty, aby dostać drugi smartfon również za złotówkę. Wybierając tę ofertę zyskujemy potrójnie - Plan Mobilny daje nam nawet 70 GB Internetu z pełną prędkością w abonamencie, a także nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y w kraju i w roamingu UE przez dwa łata. Klienci innych operatorów, przenoszący numer do Orange przez trzy miesiące nie płacą abonamentu. Druga korzyść to jeden z topowych telefonów w atrakcyjnej cenie, rozłożonej na niskie miesięczne raty. A korzyść trzecia to dodatkowy smartfon za złotówkę - idealny prezent pod choinkę dla ukochanej osoby. Do wyboru mamy zestawy z Xiaomi Redmi Note 9Pro w parze z Redmi 9A; OPPO A31 w parze z OPPO A12; Samsung Galaxy A51 i GalaxyA21s oraz Samsung Galaxy S20 FE w parze z Galaxy A41 za złotówkę. O tym, która z ofert najlepiej spełni nasze oczekiwania, warto porozmawiać z doradcą w jednym z salonów Orange. Obostrzenia, które dotknęły centra handlowe, nie obejmują operatorów telekomunikacyjnych. Można więc odwiedzić salon Orange, niezależnie od tego, czy pozostałe sklepy w centrum handlowym są otwarte, czy zamknięte. Konsultanci w salonach pracują w maseczkach lub przyłbicach. Zarówno urządzenia na ekspozycji, jak i powierzchnie dotykane przez klientów są regularnie czyszczone. Warto odwiedzić jeden z salonów również wtedy, gdy nie jesteśmy klientami Orange v i zastanawiamy się nad zmianą operatora. W zależności od lokalizacji salony mogą przygotować specjalne promocje dla nowych użytkowników. 04_Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Policja poszukuje nastolatka. Miał zabić zwierzęta w azylu Andrzej Gurba andrzej.gurta@gp24.pl Powiat bytowski \ / 17-latek z Miastka ma być sprawcą brutalnego uśmiercenia zwierząt w azylu prowadzonym przez Nikodema Olijnyka. Sprawą zajmuje się sąd rodzinny, bo chłopak w chwili popełnienia czynu nie miał 16 lat. i Do dramatycznych i drastycznych wydarzeń doszło w czerwcu bieżącego roku. Zwierzęta w azylu pozbawiono życia w bestialski sposób. Poderżnięto im gardła, przebito śrubokrętem, skręcano karki. Tak zginęły króliki, świnka morska, szpak. Nikodem Olijnyk, który stworzył azyl, był zdruzgotany, bo to wielki przyjaciel zwierząt i wolontariusz. - W azylu były zwierzęta, które sam znajdowałem albo też przynosili je znajomi. Wszystkie potrzebowały po- if ' Jt r- v HU. - = '< ■ Ą ■y Ą * i-: km X S* -2 Do zabicia zwierząt doszło w czerwcu tego roku mocy. Opiekowałem się nimi. Obrazy martwych zwierząt cią- Niestety, ktoś to wszystko gle do mnie wracają - mówił zniszczył. Zabiłmoje zwierzęta, nam w czerwcu 16-letni Niko- Trudno mi się z tym pogodzić, dem. Intensywne śledztwo policji doprowadziło do wskazania podejrzanego - 17-letniego mieszkańca Miastka. - Zgromadzony materiał bardzo uprawdopodobnia, że sprawcą jest 17-latek. W momencie popełnienia czynu karalnego miał niespełna 16 lat. I dlatego wszystkie materiały zostały przekazane do sądu rodzinnego - mówi Michał Krzemianowski, prokurator rejonowy w Miastku. 17-latek nie został przesłuchany, ponieważ ukrywa się przed policją. Ta go poszukuje, bo nastolatek powinien przebywać w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, gdzie trafił za inne wcześniejsze swoje „dokonania". Co mu grozi? Najbardziej dotkliwą karą może być izolacyjny zakład poprawczy. Dodajmy, że Nikodem stworzył już nowy azyl. Ludzie dobrej woli wpłacili na ten cel w publicznej zbiórce około 130 tys. zł. Część tych pieniędzy została przeznaczona na budowę centrum pomocy dla zwierząt w Obłężu. ©® Radni chcą uczcić pamięć Jacka Graczyka listka Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl Do pełniącego obowiązki burmistrza Bartosza Gwoźdź-Sproketowskiego wpłynął wniosek od rady miasta, by budowany obecnie węzeł komunikacyjny nazwać imieniem burmistrza Jacka Graczyka, który zmarł nagle 21 października. Budowa węzła komunikacyj-negc w Ustce to inwestycja budowana za ponad 40 min zł - pieniądze miasta i z dofinansowania unijnego. „Rada Miasta Ustka, chcąc uczcić pamięć zmarłego Jacka Graczyka (Burmistrza Miasta Ustka w latach 2002-2006 oraz 2014-2020), głównego inicjatora i realizatora przebudowy budynku dworca PKP i budowy dworca autobusowego, wnosi, aby po wybudowaniu obiektu „Transportowy węzeł integracyjny w Ustce" nadano mu imię Burmistrza Jacka Graczyka - czytamy we wniosku radnych. - Dzięki determinacji i wytrwałości śp. Jacka Graczyka budowany jest węzeł komunikacyjny, który radykalnie zmieni oblicze Ustki. Dbając o atrakcyjność Ustki i dobro mieszkańców w okresie swojej kadencji, burmistrz Graczyk realizował wiele zadań służących rozwojowi miasta, rewitalizacji, rozbudowie portu morskiego, powiększaniu bazy sportowej oraz wspieraniu mieszkańców, ze szczególnym uwzględnieniem seniorów i osób zagrożonych wykluczeniem. Poprzez swoje działania stał się wybitnie zasłużonym Burmistrzem Miasta Ustka". Inwestycja jest podzielona na remont budynku dworca kolejowego i budowę dworca autobusowego oraz budowę dróg i parkingów wokół węzła, czyli od ulicy Słupskiej przez ulicę Portową po Bulwar Portowy. Dworce mają być gotowe do końca kwietnia, drogi - do końca maja 2021 roku. ©® m - Stupsk Akcja soroptymistek przeciwko przemocy Siedem Słupskich Niedźwiadków dostało pomarańczowe obróżki z napisem „stop przemocy" - w ramach akcji „Orange the World" słupskiego klubu Soroptimist International. -To międzynarodowa inicjatywa poświęcona wspieraniu działań na rzecz zlikwidowania wszelkich form przemocy wobec kobiet. 25 listopada to Międzynarodowy Dzień Przemocy Wobec Kobiet. Upamiętnia morderstwo sióstr Mirabal (Patria, Minerva i Maria Teresa) w tym dniu w1960 roku w czasach dyktatury Rafaela Trujillo w Republice Dominikany - mówi Barbara Studzińska z SI Słupsk. Miejski akwapark i powiatowy przewoźnik. Radni zadecydowali Stupsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Radni na wczorajszej sesji zdecydowali o dodatkowym kapitale dla akwaparku i remontowanego MCK-u. Zgodzili się też na zawarcie porozumienia z PKS-em w sprawie dotacji z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Rada miejska zgodziła się na dodatkowy wydatek związany z modernizacją budynku Miejskiego Centrum Kultury. Chodzi o docieplenie piwnicy, usunięcie dawnych systemów wyduszenia i przebudowę tarasu. Koszt to 66 tys. zł. Przypomnijmy, że remont budynku pochłonął około 5 min zł. Radni nie oponowali również w sprawie 999tys. zł, które mają zasypać finansową dziurę w Parku Wodnym Trzy Fale. Władze miasta środki znalazły wbudżecie. - Nikt nie przewidywał, planując budżet na 2020 rok, że ta instytucja nie będzie mogła w pełni funkcjonować. Ze względu na pandemię, dwukrotnie wprowadzono zakaz jej funkcjonowania - mówił wiceprezydent Marek Goliński. Więcej kontrowersji wzbudził proj ekt klubu PO w sprawie zawarcia porozumienia z powiatem słupskim. Na jego mocy starostwo mogłoby skorzystać z dotacji przyznawanych przez rząd w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Kłopot w tym, że dla Słupska oznacza to konieczność oddania starostwu kompetencji organizowania przewozów miejskich. Zdaniem władz miasta porozumienie jest niekorzystne dla Słupska i miejskiego przewoźnika, czyli MZK. W kontrze padały argumenty, że porozumienie pokazuje wymiar partnerstwa między samorządowcami, na co odpowiadano, że na sesji przyjęto uchwałę w sprawie zmiany mpzp zezwalającej na budowę przez Słupsk zbiornika retencyjnego i boiska przy rolni-czaku. Z kolei staróśtW&przy szkole zamierza wybudować halę sportową. Radna Renata Stec przypomniała, że niedawno miasto chciało przekazać obsługę linii 28 dla Nord Expresu. Ratusz ripostował, że program był pilotażowy, a wówczas radni stanęli murem za MZK. Nie brakło głosów, że wtej sprawie sesjamiejska bardziej przypomina powiatową (radna Lenart) oraz że przyjaciół lepiej szukać bliżej, a wrogów trzymać z daleka (radny Dobkowski). Głos zabrał również starosta słupski Paweł Lisowski, który zapewnił, że PKS nie będzie konkurencją dla MZK, a jeśli porozumienie będzie dla Słupska niekorzystne, to zawsze może z niego zrezygnować. 12 radnych zagłosowało za, ośmiu przeciw. Oznacza to, że PKS może sięgnąć po 1,5 min zł rządowej dotacji. ©® 009962300 Z głębokim żalem żegnamy Andrzeja Zakrzewskiego lekarza pediatrę, specjalistę w dziedzinie medycyny rodzinnej. Wyrazy szczerego współczucia Rodzinie składają lekarze z Delegatury Słupskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku 009958516 Pani Bognie Winiarczyk zastępcy dyrektora Wydziału Edukacji UM wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci Taty składają dyrektorzy przedszkoli, szkół i placówek oświatowych miasta Słupska Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Słupsk 05 Godziny dla seniorów to problem dla ich opiekunów, którzy chcą z nimi zrobić zakupy c? Grzegorz Hilarecki grzegorziiflarecki@gp24.pl Społeczeństw* O tym, że godziny dla seniorów w sklepach nie zawsze ułatwiają im życie, przekonały się 83-letnia słupszczanka poruszająca się z trudem, siedząca w domu od marca z powo-du Covid-19. i jej córka. Pani Justyna tak opisała to wliścde do naszej redakcji: „Poruszyła mnie pewna sytuacja, pewne zdarzenie. Moja mama, 83-letnia, oczywiście babinka poruszająca się z trudem, jest izolowana w domu od marca z powodu Covid-i9. Jest pod moją opieką, mieszkamy razem, wszystko, co potrzebne, ma pod ręką. Jedyne jej wyjście to pokonanie z trudem 56 schodów do auta zaparkowanego pod klatką i wizyta w szpitalu. Po takowej wizycie o godz około 10.30 poprosiła, by przy okazji, jak już wyszła, chciałaby sama zrobić zakupy. Godziny dla seniorów - od 10 do 12 w dni powszednie, oznaczają, że nikt inny nie może zrobić zakupów. Problem mają opiekunowie seniorów, którzy chcą wejść do sklepu z nimi Swoje ulubione ciastka, sło-ninka, lody itd. Po takim okresie po prostu chciała pójść do sklepu..." Panie zajechały pod jeden z marketów w Słupsku. Wzięły wózek, by 83-latka mogła się wygodnie podeprzeć. Córka jest jej potrzebna, by coś przynieść, zdjąć z półki. „Jej zakres kroków jest ograniczony przez ból kolan. Obsługa sklepu oczywiście nas wyprosiła, nie pozwoliła mi wejść z mamą, mimo moich zapewnień, że sama sobie nie poradzi. Cóż, odeszłyśmy" - pisze kobieta. Jak twierdzi, była zbulwersowana i pojechała do innego sklepu. Mamę zostawiła w aucie i poprosiła o rozmowę z kierownikiem. Przedstawiła sytuację i zapytała o zgodę, i takowej również nie otrzymała. Zarówno w Netto, jak i w Biedronce, E.Leclerc i Au-chan to samo się powtórzyło. „Podobne sytuacje są w innych miastach, znalazłam po- dobne szeroko opisane artykuły. Wiadomo, rząd nie doprecyzował: ustawy, jednak dowiedziałam się, że są regulaminy sklepów wewnętrzne. Ja w każdej chwili mogę zrobić zakupy mamie, nie potrzebuję godzin dla seniorów, ale są ludzie niedowidzący, o dwóch kulach i z mnóstwem innych schorzeń, które nawet nie pozwolą na pchanie wózka sklepowego. Te jakże budzące skrajne emocje godziny dla seniorów są po to, by seniorzy unikali tłumów. I właśnie na to chcę zwrócić uwagę, by sklepy wzięły pod uwagę to, że takie osoby potrzebują opiekuna - kończy list pani Justyna. W tej akurat kwestii przepisy są jasne i się nie zmieniły od wiosny, gdy po raz pierwszy wprowadzono godziny dla seniorów. W tych godzinach do sklepów mogą być wpuszczane tylko osoby w podanym wieku. Aktualnie ponad 60 lat. I odpowiada za to obsługa sklepu. „Przepisy są takie, że jak kierownik sklepu wpuści w godzinach seniora kogoś, kto nie jest do tego uprawniony (córka miała poniżej 60 lat), i będzie kontrola, to dostanie mandat" - usłyszeliśmy od jednego z kierowników sldepów zagranicznej sieci w Słupsku. W razie kontroli to kierownik sklepu mógłby zostać ukarany 500-złotowym mandatem, który może nałożyć policja, a kara może wynieść do 30 tysięcy złotych, gdy sprawa trafi do sanepidu. Stąd pracownicy sieciowych marketów odgórnie mają firmowe polecenia, by pilnować, kto wchodzi do sklepów w godzinach dla seniorów. Sprawdzaliśmy, Ministerstwo Zdrowia nie przewiduje tutaj żadnych zmian przepisów. Godziny dla seniorów pozostaną i są zaplanowane w kolejnych odsłonach rządowego planu walki z pandemią, które przedstawił premier. Jak nas poinformowano, docierały do MZ informacje od osób, szczególnie opiekunów starszych, mających problemy z poruszaniem się osób, o tym, że powinni i oni mieć prawo pomocy w zakupach innym w tym czasie. Kontrowersyjny przepis ma jednak pozostać bez zmian. ©® — * KCTCR SZUKAMY CIEBIE! ----Dołącz do zespołu pracowników KETER---- CIEBIE KCTCR >53 oaoD© OPERATOR WTRYSKARKI Zadania: - odbiór towaru z maszyny - ocena jakościowa elementów - pakowanie i montowanie wyrobów - dbanie o porządek i bezpieczeństwo w miejscu pracy Wymagania: — - wykształcenie zawodowe techniczne lub średnie techniczne - zdolności manualne - umiejętność pracy w zespole - gotowość do podjęcia pracy w systemie 3-zmianowym, 4-brygadowym Firma Keter jest producentem wysokiej jakości produktów z tworzyw sztucznych, między innymi pojemników na żywność, koszy na śmieci oraz mebli ogrodowych. Nasza fabryka w Słupsku dostarcza produkty na rynki wielu krajów europejskich. W związku z dynamicznym rozwojem poszukujemy kandydatów na stanowiska w naszej fabryce. Zapewniamy stabilne zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę, atrakcyjne wynagrodzenie oraz dodatkowe benefity. NA TWOJE CV CZEKAMY POD ADRESEM: Keter Poland Sp. z o.o., ul. Wrocławska 34 tel. 609-462-370 oraz 59-841 98 14 lub adresem e-mailowym: rekrutacja@keter.com 06 Kraj Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Minister zdrowia: Możliwa trzecia fala pandemii Mursarow Leszek Rudziński Ieszek.mdzireki@p0lskapre5s.pl - Nasze stanowisko jest bezwzględne. Ferie spędzamy w domu. To jedyna broń. która może nas uchronić przed trzecią falą koronawirusa. która w dodatku może się nałożyć na sezon grypowy-mówił podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. W sobotę premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że ferie zimowe w tym sezonie dla całego kraju będą w dniach 4-17 stycznia. Wcześniej ferie w różnych regionach kraju odbywały się w różnych terminach. Teraz rząd chce ograniczyć mobilność Polaków i apeluje, aby w czasie ferii nie wyjeżdżać. Służyć ma temu zakaz działalności hoteli i pensjonatów co najmniej do końca ferii. Takie rozwiązanie spotkało się z krytyką branży turystycznej i samorządowców. Ich przedstawiciele apelowali, aby poluzować ograniczenia. W środę minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rząd nie zmienia decyzji. - Nasze stanowisko jest bezwzględne. Ferie spędzamy w domu. To jedyna broń, która może nas uchronić przed trzecią falą koronawirusa, która w dodatku może się nałożyć na sezon grypowy - podkreślił. Szef resortu zdrowia dodał, że „na forum europejskim prowadzone są rozmowy o tym, żeby skoordynować swoje decyzje". - Ostateczne decyzje dotyczące tego, jak będą w ferie wyglądały różne obostrzenia, będą powiązane z tym, jakie rozwiązania będą ustalone w mechanizmie europejskim - mówił. Na arenie międzynarodowej zapaść mają także decyzje dotyczące stoków narciarskich. - Z tego, co wiem, rządy niektórych krajów już bardzo wyraźnie powiedziały, że będą zamykały swoje ośrodki narciarskie i oczekują tego od innych krajów po to, żeby nie psuć -na zasadzie, że gdzieś można, a gdzieś nie można - ogólnego standardu solidarności czy odpowiedzialności europejskiej, również w zakresie pandemii -mówił minister. Niedzielski stwierdził, że „trzecia fala pandemii nie jest nieunikniona". - Zależy od naszego zachowania, od tego, jak w najbliższym czasie będziemy się zachowywali. Minister Adam Niedzielski przekonywał, że obostrzenia, które wprowadził rząd, są skuteczne, gdyż liczba zachorowań jest mniejsza. Środa była kolejnym dniem z liczbą zakażeń poniżej 20 tys. - Mamy jednak bardzo dużą liczbę zgonów - przyznał minister zdrowia. Wczoraj zmarły 674 osoby, czyli najwięcej od początku pandemii. ©® W KRAJU Warszawa Będzie dodatkowa niedziela handlowa Niedziela 6 grudnia zostanie jednorazowo ustanowiona niedzielą handlową - taki zapis przewiduje projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19. Projekt czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów. 0 ustanowienie dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu apelowali przedstawiciele przedsiębiorców i samorządów. Głównym argumentem za tym było rozłożenie ruchu w sklepach na większą liczbę dni, co ma pomóc w nierozprzestrzenianiu się koronawirusa. (aip) Warszawa Spada zaufanie Polaków do policji Co trzeci Polak nie ufa policji - wynika z sondażu IBRiS dla Interii. To znacznie gorszy wynik niż w podobnym badaniu przeprowadzonym trzy lata wcześniej. Zaufanie do policji deklaruje 44,1 proc. ankietowanych; badanie wykazało, że 33,1 proc. Polaków nie ufa policji. Interia wskazuje, że analogiczny sondaż został przeprowadzony przez IBRIS w 2017 r. na zlecenie „Rzeczpospolitej". Wtedy policji nie darzyło zaufaniem 19 proc. respondentów, (aip) Warszawa Sondaż: większość za odwołaniem Kaczyńskiego Aż 69 proc. Polaków uważa, że Jarosław Kaczyński powinien zostać zdymisjonowany z funkcji wicepremiera ds. bezpieczeństwa - wynika z sondażu Kantar na zlecenie TVN. 19 proc. badanych stwierdziło, że „powinien zostać na stanowisku", a 12 proc. wybrało odpowiedź „nie wiem/trudno powiedzieć", (aip) Wiceminister ma udziały w ośrodku narciarskim Kacper Rogadn kacper.rogacin@polskapress.pl Warszawa Wbrew pierwotnym zapowiedziom, zimą w Polsce wyciągi narciarskie będą otwarte. Decyzja jest efektem konsultacji strony rządowej z branżą narciarską. Brał w nich udział wiceminister rozwoju, pracy i technologii Andrzej Gut-Mo-stowy, który-wspólnie z żoną - jest udziałowcem jednej ze stacji narciarskich. Urzędnik nie widzi w tym problemu. Andrzej Gut-Mostowy i jego żona Krystyna posiadają udziały w spółce, prowadzącej jeden z dużych ośrodków narciarskich na Podhalu -w Witowie. Informację jako pierwszy podał portal WP. Okazuje się, że większość udziałów w spółce „Witów-Ski" jeszcze do niedawna posiadał właśnie wiceminister Gut-Mostowy. A to ta spółka zarządza wspomnianym obiektem. 299 posiadanych przez Guta-Mo-stowego udziałów było wartych 2 min 990 tys. zł - podało WP. Gut-Mostowy był też prezesem spółki. W oświadczeniu majątkowym wiceministra z 29 maja 2020roku czytamy, że był właścicielem 51 proc. udziałów w spółce. Wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy, który rozmawiał z branżą narciarską, sam ma udziały w ośrodku narciarskim Wiceminister pozbył się większości udziałów w spółce po wejściu do rządu. W tej chwili, od 30 lipca 2020 roku, polityk posiada mniej niż 10 proc. udziałów w spółce (58 udziałów o wartości 580 tys. zł). Z kolei jego żona Krystyna posiada 53 udziały. Wiceminister z branży Konsultacje z branżą narciarską, w których udział brał Andrzej Gut-Mostowy, zakończyły się infoimacj ą pozytywną dla przedsiębiorców. Wyciągi narciarskie pozostaną otwarte zimą, choć początkowo rozważano ich zamknięcie. Oznacza to więc również dobrą informację dla samego Andrzeja Guta-Mostowego, który - negocjując z branżą narciarską - sam jest jej przedstawicielem. Po zakończeniu konsultacji, na stronie internetowej stacji Witów zamieszczono informację: „Argumenty za otwarciem branży narciarskiej, jak również szczegółowe pytania dotyczące przedstawionych projektów omówiliśmy podczas konferencji z premierem Jarosławem Gowinem, ministrem Andrzejem Gutem-Mostowym i dyrektorami Dominikiem Borkiem i Rafałem Szlachtą, która odbyła się w dniu dzisiejszym 0 godz. 12.00. Wraz z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii wypracowaliśmy kompromis, tak żeby branża narciarska w ostrym reżimie sanitarnym, bezpiecznym dla naszych narciarzy 1 snowboardzistów, mogła ruszyć". „Nie ingerowałem w decyzje" Po ujawnieniu informacji, Andrzej Gut-Mostowy udzieliłko-mentarza portalowi Onet. - Nigdy nie było tajemnicą, że jako działający od wielu lat przedsiębiorca i inwestor mam niewielkie udziały m.in. w spółce prowadzącej ośrodek narciarski. Jest to zgodne z prawem, a udziały rzetelnie zgłosiłem w moim oświadczeniu majątkowym, a także w oświadczeniach majątkowych od 2005 roku. W ośrodku nie sprawuję żadnych funkcji kierowniczych ani zarządczydi -powiedział. - Pełniąc obowiązki wiceministra rozwoju, nigdy nie działałem w interesie prywatnym, ale zawsze dla dobra wspólnego. Nigdy nie ingerowałem w podejmowanie decyzji o otwarciu stoków narciarskich - stwierdził Gut-Mostowy. Konflikt interesów? Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zapowiedział w TOK FM, że posłowie i posłanki jego partii zainteresują się tą sprawą, szczególnie udziałem Guta-Mostowego w negocjacjach. - Dziwię się, że osoba tak zainteresowana tematem bierze aktywny udział w rozmowach. Dla przejrzystości polityki wiceminister powinien się wyłączyć od spraw, które mogą dotyczyć jego potencjalnych interesów - powiedział szef Platformy Obywatelskiej. ©® Ziobro o negocjacjach z Unią: Me można być miękiszonem Warszawa Kacper Rogacin kacper.rogacin@polskapress.pi - To są negocjacje, w których nie można być miękiszonem, trzeba być twardym. Polski premier ma dbać o interesy Polski-mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na środowej konferencji prasowej. Chodzi o negocjacje z Unią Europejską dotyczące budżetu i zasady praworządności. Zbigniew Ziobro jest jednym z głównych orędowników zastosowania przez Polskę weta w sprawie unijnego budżetu. Chodzi o to, by zablokować pro-pozycję powiązania wypłat z przestrzeganiem praworządności w państwach UE. - Polacy w zdecydowanej większości są bardziej rozważni niż lewicowe elity, które suflują Polakom, że użycie weta jest czymś złym i obrona Polski przed mechanizmem niepra-worządnym jest też czymś złym - stwierdził Ziobro. Minister powiedział, że narzędzie weta było wielokrotnie stosowane przez inne państwa. - Ostatnio taką decyzję podjął premier Holandii i nikt nie zarzucał mu, by tego nie robił, bo to oznacza rozpad Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie, Holandia była bardziej poważana za to, że premier Holandii nie bał się przedstawiać swojego stanowiska - powiedział; - To są negocjacje, w których nie można być miękiszonem, trzeba być twardym. Polski premier ma dbać o interesy Polski. Polska nie jest gorsza od innych. Jeśli nasze interesy są narażone, to nie musimy prosić Berlina o pozwolenie na użycie weta - dodał minister Zbigniew Ziobro. Prokurator generalny odniósł się też do wypowiedzi polityków opozycji, którzy twierdzą, że postawa Prawa i Sprawiedliwości i niewycofanie się z weta doprowadzi do wyjścia Polski z Unii Europejskiej. - Czy zawetowanie budżetu UE może oznaczać wyjście Polski z Unii Europejskiej? Nie, jest to normalny środek, przysługujący każdemu państwu na podstawie traktatu, którym można Czy zawetowanie budżetu UE może oznaczać wyjście z Unii? Nie, to jest normalny środek przysługujący każdemu się posługiwać wtedy, gdy państwo uważa, że jego interesy są naruszone. Nie zgadzamy się, by inne państwa ingerowały w wewnętrzne sprawy Polski. Nasze sprawy powinny być załatwiane w naszym kraju, ewentualnie poprzez wybory, a nie przez mieszanie się innych krajów - powiedział Ziobro. Minister sprawiedliwości odniósł się też do propozycji przewodniczącej Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen zaproponowała państwom, które mają wątpliwości ws. mechanizmu praworządności, by zgłosiły swoje zastrzeżenia do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Dziwię się przewodniczącej KE, że nie zna traktatów, regulujących działanie UE. Te traktaty przesądzają, że TSUE nie jest uprawnione do tego, by oceniać mechanizmy praworządności. To demagogiczna propozycja i dowód, że pani komisarz działa w złej wierze. Bezprawiem chce badać kolejne bezprawie - stwierdził Ziobro.©® Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Artykuł reklamowy 07 TRENING CZYNI MISTRZA - ZOBACZ ŚWIAT W PEŁNEJ KRASIE!, Wyraźny, nasycony obraz o imponującej palecie intensywnych kolorów - to nie żaden telewizyjny efekt HD, tylko rezultat 3-krotnego wzmocnienia naturalnej jakości widzenia. Też chcesz oglądać świat SUPERoczami? Już nawet za 29 dni możesz cieszyć się perfekcyjnym wzrokiem! Podaruj sobie lub bliskiej osobie najlepszy prezent pod choinkę - unikalne urządzenie do „treningu" oczu. Efekt? Nowy rok - nowy wzrok! A teraz dodatkowa OKAZJA: świąteczna niespodzianka GRATIS! „Teraz widzę wszystko wyraźnie i znów jestem samodzielna" Twoje oczy męczą się nawet po obejrzeniu krótkiego odcinka wciągającego serialu? Masz zaczerwienione spojówki już chwilę po tym, gdy pozwolisz sobie na dłuższą sesję z ulubionymi krzyżówkami? Nie bagatelizuj objawów pogarszającego się wzroku! Łzawienie, pieczenie i rozmycie obrazu to wyraźne sygnały, że Twoje oczy wołają o ratunek. Zanim jednak w panice pobiegniesz do salonu optycznego, wzmocnij wzrok w sposób oparty o biologię Twojego oka. Bo czy wiesz, że naturalny trening oczu może Ci pomóc zredukować wadę nawet do 2,5 dioptrii?! Nie zwlekaj! Innowacyjny korektor wzroku jako prezent pod choinkę to strzał w 10! Trenuj oczy codziennie, a już w nowym roku możesz: © Poprawić ostrość widzenia -nawet o 67% @ Naturalnie skorygować wadę wzroku nawet o 2,5 dioptrii (>• Zablokować postępującepogar-szanie się wzroku! © Poszerzyć pole widzenia (Zniwelować efekt zmęczenia oczu i pieczenie spojówek -1 CO PSUJE TWOJ WZROK? ■- 0 długie czytanie 0 monitor laptopa © ostre słońce © ekran telefonu i telewizora 0 suche powietrze JL IFCiri Oglądaj otoczenie Hi ? A-i w piękniejszych barwach 'S® " wystarczy nawet 29 sesji treningowych! ♦Efekt wzorcowej poprawy widzenia po 29 dniach stosowania technologii ULTRAperception. W zdrowych oczach ** doskonały wzrok! Energicznie spacerując lub jeżdżąc na rowerze, wzmacniasz swoje mięśnie; czytając książki, ćwiczysz umysł - a co robisz dla swoich oczu? Nie dziw się, że odmawiają posłuszeństwa. Na szczęście nic straconego! Eksperci poszukujący nowatorskich rozwiązań - twórcy rewolucyjnych okularów z systemem otworów pin-hole - udowodnili, że bez względu na wiek każdy może cieszyć się fenomenalnym wzrokiem z doskonałą zdolnością dostrzegania detali, zarówno z bliska, jak i z oddali. Analizy potwierdzają, że wystarczy 29 dni treningu z rewolucyjnym korektorem widzenia, by nawet 3-krotnie ożywić naturalne funkcje oczu i poprawić ich zdolność akomodacji! W efekcie oczy zwykle stają się zdecydowanie odporniejsze na zmęczenie, a głębia ostrości znacząco się wzmacnia. Pomyśl, jak ogromną radość sprawisz ukochanej osobie takim wspaniałym prezentem. A w oczach tej osoby zobaczysz prawdziwą wdzięczność. Powstrzymaj starczowzroczność już w nadchodzącym roku Możesz dalej bezradnie pytać przechodniów, o której godzinie wg rozkładu jazdy odjeżdża Twój autobus. Możesz szukać ulgi dla przemęczonych i zaczerwienionych oczu w ciągłym ich zakrapianiu lub kompresach z herbaty. Czy nie wolisz jednak każdego dnia poświę- „Pogorszenie wzroku dla każdego z nas jest jedynie kwestią czasu! Ten proces można jednak powstrzymać, a nawet samodzielnie cofnąć niektóre wady wzroku. Ubolewam więc, że tak mało osób ma świadomość, jak ważny jest codzienny trening oczu. Okulary ajurwedyjskie powinny być w każdym domu - tak jak szczoteczki do zębów czy plastry opatrunkowe! To prawda, że ćwicząc z nimi regularnie, można zwiększyć głębię ostrości, a wraz z nią poprawić jakość widzenia nawet o 67%. Takie treningi polegają na patrzeniu przez nieprzezroczyste przysłony z wieloma specjalnie zaprojektowanymi otworami o niedużej średnicy. Podczas ćwiczeń do oka docierają tylko promienie światła, które zdołają przedostać się przez dziurki pod kątem prostym. Według mnie to najlepszy sposób, by wzmocnić mięśnie oczu!". Ekspert MedicReporters cić niewiele czasu, aby nawet 3-krotnie wzmocnić pefcepcję obrazu i mięśnie gałek ocznych? Nie zastanawiaj się „jak" i „kiedy" - na Twoje wszystkie pytania odpowie wykwalifikowany konsultant, który dodatkowo poinformuje Cię, czy w ramach świątecznej refundacji od producenta przysługuje Ci BEZPŁATNY ULTRAkorektor oczu. Dzwoń TERAZ! „Od dawna miałam problemy ze wzrokiem, słabo widziałam z bliska, a z daleka jedynie niewyraźne kontury. Utrudniało mi to codziennie funkcjonowanie. O tych okularach przeczytałam w gazecie i od razu postanowiłam je zamówić. Spotkała mnie miła niespodzianka: w ramach akcji refundacyjnej otrzymałam te niezwykłe okulary GRATIS. Już po 8 dniach widziałam zdecy-dowanie lepiej. Dawniej rozmazane kontury nabrały kształtów i barw, a ja nie mam już problemu z czytaniem drobnego druku, oglądaniem telewizji czy nawet nadziewaniem nitki na igłę! Teraz chcę zamówić te niesamowite okulary do trenowania oczu dla córki pod choinkę, ponieważ ona również ma problemy ze wzrokiem. A ja przekonałam się na własnych oczach, że te okulary są NIEZAWODNE". —_______ ______Danuta, 69 lat, Inowrocław gOOBtERZ^WOM rSWIATECZNMPREZENT| fclzooSS^KOznice?!! Pierwsze 100 osób, które zadzwonią do 10.12.2020 r., otrzyma 100% REFUNDACJI OD PRODUCENTA. * 616102126 s pon.-pt. 08:00-20:00, sob.-nd. 09:00-20:00. Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat. .................................-.............................................................. Regulamin - rglmnprmcjpk.com ........................................................... 08 Świat Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok w Europie z dużymi ograniczeniami Kazimierz Sikorski bikoRki@polskatimes.pl \ - Europa jest najbardziej teraz doświadczona pandemią, obecne obostrzenia nie znikną. niestety, w czasie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Europejscy politycy, których kraje dotknęła druga fala pandemii, mają nie lada zgryz. Czy złagodzić obostrzenia na czas świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, czy zachować blokady, aby nie doszło do rozlania się zarazy? W Europie odnotowano już ponad 840 tys. ofiar koronawirusa i ich liczba nadal rośnie szybciej niż w jakimkolwiek innym regionie. To skłoniło Europejskie Centrum Kontroli Chorób (ECDC) do ostrzeżenia, że blokady muszą być utrzymywane w czasie świąt Bożego Narodzenia, w przeciwnym razie jest ryzyko trzeciej fali pandemii, która zwiększy liczbę ofiar. Co w tej sytuacji planują poszczególne kraje? Niemcy Liderzy niemieckich landów uzgodnili wspólne podejście do Bożego Narodzenia. Plany przewidują, że od 1 do 23 grudnia spotkania ograniczy się Kraje europejskie przewidują ograniczenie liczby gości przy świątecznym stole. Będzie obowiązywać większość istniejących obostrzeń. Nie będzie hucznych zabaw sylwestrowych do pięciu osób z dwóch różnych gospodarstw domowych, z wyłączeniem dzieci poniżej 14 lat. W tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie ludzie będą zachęcani do siedmiodniowej izolacji, aby upewnić się, że nie są zakażeni, nim spotkają się z krewnymi. Pracodawców zachęca się, by pozwalali pracownikom pozostać w domu. Od 23 grudnia do 1 stycznia, obostrzenia zostaną złagodzone, aby umożliwić spotka- nia do dziesięciu osób z nieograniczonej liczby gospodarstw domowych. Pokazy sztucznych ogni w sylwestra zostaną zakazane, a ograniczenia zostaną nałożone na kościelne nabożeństwa. Zamknięte pozostaną restauracje, bary i obiekty kulturalne. Włochy Włosi nie znają jeszcze planów rządu na okres świąteczny, ale premier Guiseppe Conteo ostrzegał przed „trzeźwymi" świętami w tym roku, a „przyjęcia, kolacje, pocałunki i uści-ski" powinny być zabronione. Wykluczył jednak rygorystyczne egzekwowanie ograniczeń w okresie świąt, zamiast tego wzywał Włochów do rozsądku. Minister ds. regionalnych Francesco Boccia dodał, że „niewłaściwe,, jest mówienie o bożonarodzeniowych kolacjach, gdy każdego dnia umiera nawet 700 Włochów. Odmówił odpowiedzi napytanie, czy stoki narciarskie - tradycyjna świąteczna rozrywka dla wielu Włochów -zostaną otwarte przed okresem świątecznym. Boccia zasugerował też, iż jest mało prawdopodobne, aby podróżowanie między regionami Włoch było dozwolone, tak jak to było latem, zanim liczba zakażeń wzrosła. Hiszpania Propozycja władz Hiszpanii zakłada, że bożonarodzeniowe spotkania mogą być ograniczone do sześciu osób z różnych gospodarstw domowych. Godzina policyjna powinna obowiązywać również w Wigilię i sylwestra, z możliwością ograniczenia jej do l w nocy. Zaleca się noszenie masek, regularne mycie rąk, utrzymywanie dystansu, spotkania na zewnątrz, jeśli to możliwe, i wietrzenie pomieszczeń. Nie będzie żadnych wyjątków dla uroczystości religijnych. Studenci powinni mieć prawo do powrotu na święta do domów, ale powinni odizolować się przed podróżą, aby upewnić się, że nie są zakażeni. Francja Francuzi nie mają co liczyć na więcej luzu w święta Bożego Narodzenia, choć prezydent Macron ma rozluźnić rygory dotyczące spotkań towarzyskich w okresie świątecznym. Nie jest jasne, jakie ograniczenia zostaną nałożone na spotkania. Znak zapytania pozostaje w kwestii świątecznych podróży, a minister transportu Jean-Baptiste Djebbari mówi: jest za wcześnie na rezerwację biletów na święta. Belgia Belgia, która ma największą liczbę zgonów z powodu koronawirusa w stosunku do liczby mieszkańców, nie określiła jeszcze, jakie ograniczenia będą w okresie świąt. Ale minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden ostrzegła, że policja będzie pukać do drzwi, aby sprawdzić, czy ludzie przestrzegają przepisów. Funkcjonariusze mają zwracać uwagę na hałas, duże grupy ludzi w jednym miejscu i wiele samochodów przed domami. Irlandia Irlandia pogrążona jest w blokadzie, która ma być złagodzona w grudniu po spadku zakażeń. Wydaje się, że praktycznie wszystkie sklepy zostaną otwarte na święta wraz z siłowniami i zakładami fryzjerskimi. Restauracje i puby prawdopodobnie będą znów otwarte przed Bożym Narodzeniem, jest jednak mało prawdopodobne, że puby będą czynne w Boże Narodzenie lub Nowy Rok. Z kolei Irlandczyków mieszkających za granicą ostrzeżono, że prawdopodobnie nie będą mogli wrócić do domów.©© Joe Biden zapowiada: Ameryka znów będzie przewodzić światu Kazimierz Sikorski kazimierz5ikorski@polskapress.pl Joe Biden przedstawił swoją ekipę i zapowiada, że Ameryka znów chce przewodzić światu. Prezydent-elekt mówi, że współpraca Białego Domu z jego ludźmi jest szczera, choć sam Joe Biden nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Trumpem. Na biurko Bidena trafiają już raporty amerykańskich służb o sytuacji w kraju i na świecie. Jego ludziom władze federalne zapewniły już fundusze na działalność oraz potrzebne lokale. Biden unika konfrontacyjnego języka z Donaldem Trumpem, ten ostatni też zresztą tonuje swoje opinie, nie padają już z jego ust zarzuty o oszustwach wyborczych Demokratów, urzędujący prezydent jest też mniej aktywny naTwitterze. Joe Biden zapowiada, że Ameryka jest gotowa znów przewodzić światu i zapewnia, że jego kadencja nie będzie „trzecią kadencją Obamy", gdyż wiele osób z administracji, w której był on wiceprezydentem, obejmie teraz wysokie stanowiska w Waszyngtonie. Kluczowe stanowiska w gabinecie Joe Bidena mają objąć: Antony Blinken, jako sekretarz stanu, John Kerry, który ma odpowiadać za sprawy związane z klimatem, Avril Haines, jako pierwsza kobieta odpowiadać będzie za wywiad. Alejandro Mayorkas, zostać ma sekretarzem bezpieczeństwa wewnętrznego, Jake Sullivan, doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu, zaś Linda Thomas-Greenfield ma zostać ambasadorem USA przy ONZ. Wybory personalne Bidena z radością przyjęli centrowi politycy ugrupowania Demokratów: doceniają różnorodność kandydatów i doświadczenie poszczególnych osób. Tak zwani postępowcy czują się jednak oszukani. Mówią, że pomogli Bidenowi wygrać wybory, ateraz zostali pozbawieni władzy. Dodają, że gabinet Joe Bidena będzie wypełniony ludźmi Clintona i Obamy. Priorytetem nowej administracji będzie walka z epidemią. Biden jest jednak w lepszej sytuacji niż odchodzący prezydent. Na rynku pojawią się niebawem szczepionki przeciw COVID-l9. Po zaszczepieniu większości Amerykanów Biden będzie mógł powiedzieć: pokonaliśmy pandemię! ©® Dzień Otwarty Notariatu 2020. Tematem będzie ochrona mąjątku Redakcja redakcja@polskatimes.pl Pilnuj swoich spraw, chroń majątek-totemat Dnia Otwartego Notariatu. W najbliższą sobotę w godzinach 10-16 notariusze będą udzielać bezpłatnych informacji prawnych pozwalających lepiej chronić majątek. Dzień Otwarty Notariatu to akcja realizowana już po raz 11. przez Krajową Radę Notarialną i rady izb notarialnych. Celem akcji jest podnoszenie świadomości prawnej obywateli przez informowanie 0 rodzajach umów i czynnościach notarialnych, które będą odpowiednie dla realizacji zakładanych celów. Można skorzystać z okazji 1 zapytać notariusza, jak bez- piecznie zawrzeć umowę najmu, jak podzielić majątek spadkowy, dokonać podziału majątku przed rozwodem i po rozwodzie, jak prawidłowo sporządzić testament, odrzucić spadek czy zrzec się dziedziczenia. Rejenci doradzą również, jak ustrzec się przed złymi pożyczkami oraz nie dać się oszukać przy umowach przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie. Powszechnie notariusz kojarzy się ze sprawami spadkowymi oraz nieruchomościami, tymczasem w kancelarii notarialnej można załatwić także sprawy ważne z punktu widzenia przedsiębiorców, takie jak m.in. zabezpieczenie roszczeń, zawarcie ugody czy powołanie zarządcy sukcesyjnego. Mało kto wie, że wielu czynności prawnych można doko- nać alternatywnie przed sądem 1 w kancelarii notarialnej (np. sprawy związane z dziedziczeniem czy umowy alimentacyjne), tym samym oszczędzając czas i pieniądze. Przykładowo potwierdzenie praw do spadku u notariusza trwa około 2 godzin, a nie, jak w sądzie, kilka miesięcy. W tym roku pytania będzie można zadać w mejlu wysłanym na adres: pytanie@ porozmawiajznotariuszem.pl lub na czacie i w trakcie transmisji prowadzonej na żywo na profilu Porozmawiaj z Notariuszem na Facebooku. Informację prawną będzie można uzyskać też w indywidualnych rozmowach prowadzonych telefonicznie. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej: poroz- mawiajznotariuszem.pl. ©® Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 09 W Lądowisku Kultury wystawa w witrynach li Lądowisko Kultury pierwszy raz zorganizowało wystawę... . którą można obejrzeć w oknach tej placówki AnnaCzemy-Maredca anna.marecka@gp24.pi 0 Galeria w Lądowisku Kultury w Redzikowie działa mimo pandemii. Nie wejdziemy jednak do środka. Jej wystawę obejrzymy z zewnątrz. Pandemia uderzyła w wiele dziedzin. Skutki tej sytuacji bardzo mocno odczuwają placówki kultury, które musiały zawiesić swoją normalną działalność, która opiera się przede wszystkim na kontakcie z widzem. Nie oznacza to jednak, że kultura nie pracują. Zmieniły tylko sposób działaniaiformędotarciedospo-łeczeństwa. Przykładem jest Lądowisko Kultury w Redzikowie, które zorganizowało wystawę w oknach swoj ej siedziby. - Jest to pierwszy raz, kiedy postanowiliśmy udostępnić państwu wystawę w witrynach okiennych Lądowiska. Dzięki temu mogą państwo podziwiać fotografie nawet podczas jesiennych spacerów! - czytamy na stronie Lądowiska. Pierwsza tak organizowana wystawa zdjęć nosi tytuł: „Im- presje Terezy", a eksponowane prace są dziełem Terezy Gaiduchok - fotografki pochodzącej z Ukrainy, od kilku lat mieszkającej w Słupsku. Artystka o sobie „Urodziłam się na Ukrainie w mieście Lwów. Fotografią interesuję się od dzieciństwa, oglądając nocami jak tata drukował zdjęcia. Potem wzięłam do ręki aparat i zaczęłam robić sama pierwsze swoje dziecięce eksperymenty w fotografii analogowej. Zrobiłam pierwszą sesję zdjęciową rodzinie i znajomym, za którą otrzymałam pieniądze. Miałam wtedy 17 lat. Po- czułam smak, że może to być coś więcej niż tylko hobby. Interesuje mnie również studio, oświetlenie i studyjny portret artystyczny. Zaczęłam pracować jako fotograf, szkolny, weselny. Robiłam projekty fotoksiążek poligraficznych, design i reprodukcje zdjęć. Pracowałam wtaki sposób we Lwowie przez 15 lat. Teraz eksperymentuj ę między fotografią portretu i ulicy. A gdy pojawia się chęć ukrycia przed ludźmi, to fotografuję przyrodę". Wystawę można oglądać w oknach Lądowiska Kultury w Redzikowie. Ekspozycja będzie czynna do 31 grudnia. ©® POGODA Krzysztof * ~ Ścibor Biuro Calyus^ Czwartek 2611.2020 Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 2-4 4-6 SW 1016 hPa t 4 Nad Pomorze dociera łagodne powietrze polarno morskie. W ciągu dnia sporo chmur i nie powinno padać. Temperatura max do 6:8 °C. Wiatr umiarkowany nad; morzem silniejszy z płd.-zach. W nocy mokro. Jutro więcej; przejaśnień, słaby deszcz możliwy na Pomorzu Wschodnim. Temperatura max do 6:8°C. Wiatr płn.-zach. słaby. W niedziele rano mroźno i zacznie do nas docierać zimne arktyczne powietrze. 7 o Łeba Władysławi Pogoda dla Polski X 40 km/h 8 OBI \ Świnoujście O Stargard °Ustka Wejherowo H# © SŁUPSK 8 o Kołobrzeg ©KOSZALIN wzmi QES Lęimłfc IB~^M Kartuzy GDAŃSK Bytów Kościerzyna Starogard Gdański $0cm Jfclcm $0 cm 1 Połczyn-Zdrój Szczecinek EZ3B Drawsko Pomorskie / 20 km/h 7° jp 2° m 2° 4B> 4 ' pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz A ciągły deszcz i burza przelotny śr ■ ¥ ■ 1 ■ E s E R1 E n a , d A i ■ A T R la k |C J 0 ■ u ■ 0 K 0 PYT 0 R U T Y N 0 ■ 1 ■ R ■ ■ R i a i D s z El 1 a f f a R M E R M ■ s I k ■ ■ "n1 ■ a ■ 1 0 c z k 0 ■ ■ 0 c h r a s ■ y ■ t o |n|y|c|u|r|t A ■ AJ ■ N IV HIT Showtime TVN 720:30 Detektyw Preston i posterunkowy Sellars występują razem w programie na żywo. Sellars chce dobrze wypaść na ekranie, a Preston robi wszystko, by zaprezentować się jak najgorzej. Skąd wiesz? POLSAT 22:05 Lisa wdaje się w romans ze skoncentrowanym na sobie Mattym. Zanim związek nabiera rozpędu, Lisa poznaje wrażliwego George'a. Kobieta nie wie, z którym z mężczyzn chce spędzić resztę życia. SPORT Liga Europy UEFA TVP 2 20:55 Lech Poznań po raz drugi w tej edycji Ligi Europy UEFA zmierzy się z Standardem Liege. Wicemistrzowie Polski mają nadzieję powtórzyć sukces z 5 listopada. Last Minutę TVN 22:35 Owdowiały nauczyciel geografii zabiera rodzinę na wygraną wycieczkę do Egiptu. Przygoda życia zamienia się w pasmo problemów, których ukoronowaniem jest spotkanie pedagoga z licealną miłością. Wodnik (20j01-ia02) Ludzie niezbyt chętnie będą przystawali na zgłaszane przez Ciebie propozycja Horoskop dzienny zapowiada, że niektórzy wręcz ostentacyjnie odwrócą się do Ciebie plecami. Ryby (19.02-20.03) Ktoś będzie dzisiaj na wszelkie sposoby próbował wpływać na podejmowane przez Ciebie decyzje. Horoskop na dziś bardzo stanowczo podpowiada, by nie ulegać tym naciskom. Baran (21.03-19.04) Dobry dzień na podejmowanie decyzji. Jeśli stoisz przed jakimś wyborem, dzisiaj wejdziesz na właściwą drogę. Horoskop dzienny na czwartek radzi z niczym nie zwlekać. Byk (20.04-20.05) Nie bierz dodatkowych obowiązków. Horoskop dzienny zapowiada, że możesz im nie podołać - nie będziesz w najwyższej formie. Bliźnięta (21.05-21.06) Pomagając innym, zachowuj umiar. Horoskop na dziś wyraźnie ostrzega, że niektóre osoby mogą być wobec Ciebie bardzo roszczeniowe. Rak (22.06-22.07) Twoje działanie zostanie dzisiaj zauważone idocenioneprzezotoczenie. Horoskop dzienny na czwartek zapowiada udany dzień. Lew (23.07-22.08) Jeśli napotkasz dzisiaj na swojej drodze przeciwnośd-nie cofaj się. Horoskopdzienny mówi, że podołasz nawet największym wyzwaniom i nic nie będzie w stanie Gę zatrzymać Panna (23.08-22.09) Rozpierać Cię będzie dzisiaj wyjątkowa energia. Nie będziedla Ciebie rzeczy niemożliwych. Horoskop na dziś to wskazówka, by wy-korzystaćtorównieżzpożytkiemdla innych. Waga (23.09-22.10) Twoje relacje z otoczeniem będą dzisiaj układać się wyjątkowo poprawnie. Horoskop dzienny na czwartek zapowiada, że uda Ci się dzięki temu załagodzić spory i konflikty. Skorpion (23.10 - 21.11) Zajmuj się dzisiaj tylko tym, co ma znaczenie dla Ciebie iTwoich bliskich. Horoskop dzienny mówi, że możesz liczyć na ich wdzięczność. Strzelec (22.11-21.12) Nie bujaj dzisiaj w obłokach, tylko twardo stąpaj po ziemi. Horoskop na dziś ostrzega, że lekkomyślność może być bardzo kosztowna. Koziorożec (22.12 -19.01) Łatwouporaszsięzcodziennymi obowiązkami. Horoskop dzienny na czwartek mówi, że uda Ci się też nadrobić część zaległości. wwwigp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski, piotr.grabowski@polskapress.pl Redaktor naczelny Marcin Stefanowski, tel. 697 770 227 marcin.stefanowski@polskapress.pl Zastępcy redaktora naczelnego Ynona Husaim-Sobecka. Szczecin, tel. 697 770 218 ynona.sobecka@polskapress.pl Wojciech Frelichowski, Słupsk, tel. 519 503 638 wojciech.frelicliowski@polskapress.pl Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 ewa.zalazko@polskapress.pl Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 602740087 s.sikora@pprint.pl Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 502 339113 robert.gromowski@polskapress.pl Prenumerata, teL 943401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pi ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pi ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104. tel. reklama: 59 848 8111, redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński-wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin. tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92. redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego42.73-110 Stargard, tel. 91578 47 28. fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP inni nnimwT POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karolwlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl CELEBRYCI Julia Wieniawa spędza urlop na Zanzibarze Młoda aktorka miała ostatnio intensywny czas: występowała w „Tańcu z gwiazdami" i uruchomiła linię kosmetyków. W końcu postanowiła odpocząć. Dzięki InstaStory wiemy, że Wieniawa najpierw udała się z obecnym partnerem Nikodemem Rozbickim w gpry, a teraz odpoczywa na plaży w Zanzibarze. Celebrytka zachwyciła swych fenów zdjęciem w bikini z gorących wakacji. Katarzyna Cichopek się nie odchudzała Gwiazda „M jak miłość" i prowadząca „Pytanie na śniadanie" została ostatnio wykorzystana. W Internecie pojawiły się reklamy, w których Cichopek zachęca do kupna środka na odchudzanie. Wynika z nich, że celebrytka pozbyła się nadwagi, która zagrażała jej życiu. „Kolejne oszustwo! Nie wierzcie w te artykuły. Nie mam z nimi nic wspólnego!" - napisała aktorka na InstaStory. sprzyk zkałazt EwaKasc zamieszkała z trenerem Od kilku miesięcy w mediach jest giośno o romansie popularnej aktorki z młodym trenerem dełfinów - Marcinem. Teraz para otworzyła nowy rozdział wswoim związku. Ponieważ Marcin stracił pracę wGrecji ze względu na pandemię, Kasprzyk zaproponowała mu, aby zamieszkał z nią wjej domu pod Warszawą. - Dobrze im razem. Mają podobne poczucie humoru, trochę szaleństwa i mnóstwo luzu w sobie-zdradza „Rewii" przyjaciółka gwiazdy, (gzl) Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Region U Czytelnicy pytali, specjalista prawa pracy odpowiadał oprać Wojciech Frefichowski wojciedi.frelichowski@gp24.pl Porady Kilka dni temu wspólnie z Okręgowym Inspektoratem Pracy w Gdańsku zorganizowaliśmy dyżury, podczas którego prawnik z oddziału PIP w Słupsku odpowiadał na pytania dotyczące prawa pracy. Najwięcej pytań było związanych w przepisami prawa pracy w świetle obecnej sytuacji pan-demicznej. Czy pracodawca ma prawo w2021r. wystać pracownica przymusowo na urlop wypoczynkowy za 2020r.bez pytania pracowniciozgodę? Tak. Pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo (art. 161 Kodeksu pracy). Jeżeli z przyczyn leżących po stronie pracodawcy lub pracownika (np. przesunięcie terminu urlopu, choroba pracownika) pracownik nie wykorzysta całego urlopu do końca roku, z dniem l stycznia następnego roku urlop ten stanie się urlopem zaległym. Zatem, z dniem 01.01.2021 r. urlop wypoczynkowy za 2020 r. staje się urlopem zaległym. Zgodnie z przepisami, które weszły w życie 24.06.2020 r., w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu C0VID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu, a pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać. Czy pracodawca miał prawo narzucić pracownikowi wykorzystanie w kwietniu 2020r. urlopu wypoczynkowego za 2019 r.? Tak. Choć przepis dotyczący urlopów zaległych w okresie stanu epidemii wszedł w życie dopiero 24.06.2020 r., przed tą datą dopuszczalność narzucenia przez pracodawcę terminu wykorzystania urlopu zaległego wywodzono z treści art. 168 Kodeksu pracy. Zgodnie z tym przepisem, urlopu zaległego należy pracownikowi udzielić najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego. W oparciu o orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjmowano, że na podstawie art. 168 k.p. pracodawca ma prawo wysłać pracownika na urlop zaległy nawet bez jego zgody (wyrokSNz23.0l.2005r., sygn. akt IPK124/05, wyrok SN z 02.09.2003r., sygn. akt I PK 403/02). Mając to na uwadze, Główny Inspektorat Pracy w stanowisku z 12.03.2020 r. przyjął, że pracodawca może jednostronnie wyznaczyć termin wykorzystania zaległego urlopu, np. w okresie zagrożenia koronawirusem (30 września to ostateczny termin wykorzystania zaległego urlopu). Matka dziecka w związku z koronawirusem straciła pracę w kwietniu2020r. Do czasu rozwiązania umowy o pracę wykorzystała tylko jeden dzień opieki nad dzieckiem z Kodeksu pracy. Teraz nie pracuje. Czy ojciec dziecka może do końca2020r. wykorzystać drugi dzień? Tak. Pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. O sposobie wykorzystania w danym roku kalendarzowym zwolnienia (czy w dniach czy wgodzinach), decyduje pracownik w pierwszym wniosku o udzielenie takiego zwolnienia złożonym w danym roku kalen- darzowym. Jeżeli oboje rodzice lub opiekunowie dziecka są zatrudnieni, z uprawnia tego może korzystać jedno z nich (art. 188 iart. 1891 Kodeksu pracy). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rodzice podzielili się tym uprawnieniem. Jednakże decyzja co do sposobu wykorzystania zwolnienia (czy w dniach, czy w godzinach) pierwszego z rodziców/opiekunów, który w danym roku kalendarzowym korzystał ze zwolnienia, wiąże drugiego rodzica do końca roku kalendarzowego. Fakt, że jedno z rodziców (opiekunów) już nie pracuje i sprawuje osobistą opiekę nad dzieckiem, nie wyłącza prawa drugiego z rodziców (opiekunów) pozostającego w zatrudnieniu do korzystania z pozostałej części uprawienia. Czy pracownik w czasie przebywania na kwarantannie może pracować? Tak, ale tylko w ramach pracy zdalnej. Obecnie kwestia ta nie jest uregulowania wprostwprze-pisach, jednakże powszechnie dopuszcza się możliwość wyko-nywania pracy na kwarantannie, ale tylkowramachpracy zdalnej. Kwarantanna to odosobnienie osoby zdrowej, która była narażona na zakażenie, w celu zapobieżenia szerzeniu się chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych. Nie jest to więc osoba niezdolna do pracy z powodu choroby, choć dostaje w związku z niemożnością wykonywania pracy na kwarantannie wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek chorobowy. Tak długo jak taka osoba jest zdrowa, przyjmuje się, że może wykonywać pracę zdalnie, o ile nie naruszy warunków kwarantanny. Wykonywanie pracy zdalnej skutkuje tym, że pracownik traci prawo do wynagrodzenia chorobowego czy zasiłku chorobowego, za to uzyskuje prawo do pełnego wynagrodzenia za pracę. Ważne jest, że w okresie kwarantanny praca zdalna odbywa się za obopólną zgodą -zarówno pracodawca, jak i pracownik mogą na taką pracę się nie zgodzić. W takiej sytuacji, dla celów dowodowych, wskazane jest, aby zgodapracownikanaób-j ęcie pracą zdalną (wniosek pracownika) oraz polecenie przez pracodawcę pracy zdalnej jak icofhięcie takiego polecenia było udokumentowane. Na publikację w Dzienniku Ustaw czeka ustawa, która wprowadzi do specustawy przepis, z którego wprost będzie wynikać, że w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, pracownicy i inne osoby zatrudnione, poddane obowiązkowej kwarantannie,mogą, za zgodą pracodawcy albo zatrudniającego, świadczyć w trybie pracy zdalnej pracę określonąwumowie. Czy pracownikowi w wieku przedemerytalnym w okresie epidemii pracodawca można zmniejszyć wynagrodzenie? Tak, ale tylko w określonych przypadkach. Co do zasady, pracownik w wieku przedemerytalnym jest pod szczególną ochroną. Pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku (art. 39 Kodeksu pracy). Ochrona przedemerytalna obejmuje zarówno wypowiedzenie definitywne umowy 0 pracę, jak i wypowiedzenie zmieniające tj. wypowiedzenia warunków pracy i płacy na podstawie art. 42 § l Kodeksu pracy. Pierwszym przypadkiem, kiedy dojśćmożedo pogorszenia warunków zatrudnienia pracownika w wieku przedemerytalnym, w szczególności zmniejszenia wynagrodzenia, jest sytuacja, gdy pracownik sam na to się zgodzi, podpisując tzw. aneks do umowy. Aneks do umowy to nic innego jak porozumienie stron. Na zasadzie obopólnej zgody można zmienić na gorsze warunki o pracę również pracownikowi szczególne chronionemu. Kodeks pracy chroni go przed wypowiedzeniem ze strony pracodawcy. Przed porozumieniem musi chronić się sam. Jeśli porozumienie jest dla pracownika niekorzystne, ma prawo odmówić jego podpisania. Drugi przypadek, gdy ochrona przedemerytalna jest ograniczona, wynika z tzw. ustawy o zwolnieniach grupowych. W świetle przepisów tej ustawy pracodawca zatrudniający co najmniej 20 pracowników może pracownikowi w wieku przedemerytalnym wypowiedzieć warunki pracy 1 płacy z przyczyn niedotyczą-cych pracowników (takich jak np. reorganizacja, likwidaqasta-nowiskapracy, likwidacja działu czy oddziału, itd.). Jednakże, jeśli takie wypowiedzenie warunków pracy i płacy powoduje obniżenie wynagrodzenia, pracownikowi przysługuje, do końca okresu ochronnego, dodatek wyrównawczy. Tak więc, nawet jeśli w ramach wypowiedzenia zmieniającego pracodawca zmniejszy pracownikowi wynagrodzenie, to pracownik skutki wypowiedzenia w tym zakresie w pełni odczuj e dopiero, gdy osiągnie wiek emerytalny i będzie dalej pracował, gdyż wtedy traci prawo do dodatku wyrównawczego. Trzeci przypadek - ochrona przedemerytalna nie działa jeśli wprowadzane są zmiany do układu zbiorowego pracy lub regulaminu wynagradzania. Jeśli zmiany są korzystniejsze dla pracowników, to z mocy prawa zastępuj ą te wynikające z dotychczasowych przepisów prawa pracy warunki umowy o pracę. Natomiast postanowienia układu/regulaminu wynagradzania mniej korzystne dla pra-cownikówwprowadzasięwdro-dze wypowiedzenia pracownikom dotychczasowych warunków umowy o pracę. Przy takim wypowiedzeniu nie mają zastosowania przepisy ograniczające dopuszczalność wypowiadania warunków takiej umowy. Niema więc ochrony w stosunku do m.in. pracowników w wieku przedemerytalnym. Nieprzysłu-guje im też w takiej sytuacji dodatek wyrównawczy. Czwarty przypadek - pracodawca po spełnieniu dodatkowych warunków (takich jak trudna sytuacja finansowa, określony spadek obrotów) może skorzystać z możliwości czasowego wprowadzenia niekorzystnych zmian w wynagrodzeniu za pracę pracowników w drodze porozumień zawieranych ze związkami zawodowymi, a jeżeli u pracodawcy te nie działają, z przedstawicielami pracowni-ków wyłonionymi w trybie przy-j ętym u tego pracodawcy. W przeciwieństwie po porozumienia stron omawianego wyżej, gdzie porozumienie indywidualnie zawiera pracodawca z konkretnym pracownikiem, te porozumienia mają charakter zbiorowy. Niekorzystne zmiany wynikające z takich porozumień nie wymagają indywidualnego wypowiedzenia każdemu pracownikowi warunków pracy i płacy, czyli mają zastosowanie również do pracowników w wieku ochronnym, bez prawa do dodatku wyrównawczego. Mniej korzystne warunki wynagrodzenia wprowadzone w jednym z wyżej wymienionych trybów mogą dotyczyć m.in. niewypłacania dodatkowych składników wynagrodzenia, takich jak np. dodatki czy premie, czy też obniżenia wysokości tych składników. Mogą też dotyczyć obniżenia wynagrodzenia zasadniczego. Bez względu na tryb, jaki zostanie wybrany do zmiany warunków wynagradzania, wynagrodzenie za pracę pracownika może być obniżone maksymalnie do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. W przypadku pracowników zatrudnionych na część etatu granicą jest wynagrodzenie minimalne proporcjonalne do wymiaru etatu. v Państwowa Inspekcja Pracy Oddział w Słupsku udziela porad telefonicznych pod nr teL5984-56-062wkażdy wtorek wgo-dzinadi800-1430©® 12 Motoryzacja Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 mam}. W SKRÓCIE motofakty.pl Na drogach Będą nowe fotoradary Umowa na dostawę i instalację 26 urządzeń została podpisana. Pierwsze fotoradary zaczną działać pod koniec maja 2021 roku. Staną w miejscach, które do tej pory nie były objęte nadzorem. Wytypowano 26 lokalizacji na terenie 13 województw. Są to miejsca, w których dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych, w tym wypadków ze skutkiem śmiertelnym, a kierowcy nagminnie nie stosują się do ograniczeń prędkości. Z analizy przeprowadzonej przez Instytut Transportu Samochodowego wynika, że miejsca te powinny zostać objęte kontrolą w pierwszej kolejności. Rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak informuje, że prędkość będą rejestrowały fotoradary MultaRadarCD. Ciekawostki Koniec Opla Astry sedan Po dziewięciu latach udanej obecności na rynku motoryzacyjnym, model staje się, w ramach naturalnego cyklu produktu, częścią bogatej historii gliwickiego zakładu. Fabryka kontynuuje natomiast produkcję ostatniej generacji Astry w wersji hatchback. Pierwsza pilotażowa seria Opli Astra Sedan została wyprodukowana w gliwickiej fabryce w listopadzie 2011 roku, a seryjna produkcja ruszyła w sierpniu 2012 roku. Co ciekawe, zakład w Gliwicach był jedynym producentem tego modelu w koncernie. Ostatni egzemplarz, który opuścił linię produkcyjną, zamknął pulę łącznie wyprodukowanych w Gliwicach 213 637 Astr Sedan. Model ten był najbardziej popularny w Turcji, Polsce i Egipcie - i to właśnie do klienta na Bliskim Wschodzie, w Egipcie trafił ostatni wyprodukowany samochód. hontroia drogftna Co drugi Polak zna kogoś, kto wsiadł za kierownicę po alkoholu W 2019 r. policja zatrzymała prawie 111 000 nietrzeźwych kierowców. Liczba ta jednak nie oddaje w pełni skali zjawiska. Badanie AlcoSense Laboratories wskazuje, że co drugi Polak zna kogoś, kto prowadził samochód po spożyciu alkoholu. W połowie tego typu przypadków kierowcy po kieliszku nie ponieśli żadnych konsekwencji swoich czynów. Można wnioskować, że częste kontrole trzeźwości na polskich drogach - prawie 17 milionów w ubiegłym roku - nie są wystarczająco odstraszające. Me trzeba czekać na opady śniegu! Zadbaj o oświetlenie w samochodzie Krótsze dni. częste opady i poranne zamglenia - jesień daje się we znaki kierowcom. Według policyjnych statystyk, w tym okresie dochodzi do największej liczby wypadków. Jedną z przyczyn jest zły stan techniczny pojazdów, w tym bardzo często - braki w oświetleniu. Dbałość o oświetlenie to nie tylko pamięć o zapasowych żarówkach w schowku. Należy także zatroszczyć się o szereg innych elementów, takich jak m.in. regulacja i kontrola stanu technicznego reflektorów. To nie kosmetyka, ale kwestie stanowiące o bezpieczeństwie jazdy. Według raportu Komendy Głównej Policji braki w oświetleniu były przyczyną aż 30 proc wypadków z powodów technicznych w Polsce w 2019 roku. A co jeśli jest konieczna wymiana żarówki? W przypadku zwykłych żarówek halogenowych, można pokusić się o wymianę jedynie tej, która akurat się przepaliła, choć należy pamiętać, że skoro zawiodła jedna, to prawdopodobnie niedługo zrobi to też druga. Dlatego lepiej wymienić komplet -wykluczymy problem w różnicy intensywności i barwie oświetlenia, a jeśli operacja wymaga zdemontowania np. zderzaka, oszczędzimy też czas i pieniądze. Po wymianie każdorazowo trzeba sprawdzić regulację świateł. Najlepiej zrobić to u mechanika lub w stacji kontroli pojazdów. Specjaliści podkreślają, że dbając o oświetlenie kompleksowo - należy także zwrócić uwagę na stan reflektorów, które z biegiem lat ulegają zużyciu. Wszystko o samochodach Mariusz Michalak Śniegu wprawdzie jeszcze nie ma. ale mamy połowę listopada. Czy to dostateczne usprawiedliwienie. żeby dalej ryzykować jazdę na letnich oponach? Temperaturą graniczną dla opon letnich jest 7°C Poniżej ich bieżnik robi się coraz twardszy i nie zapewnia odpowiedniej przyczepności, a droga hamowania mocno się wydłuża. W taką pogodę jak teraz - gdy poranki są już chłodne i często pada deszcz - dobre opony zimowe lub całoroczne z homologacją zimową są podstawą bezpiecznej jazdy. Cóż z tego, że przy 10°C na suchej drodze przy hamowaniu, opona letnia da przewagę rzędu 20-30 cm nad zimówkami - jeśli wieczorem przy powrocie do domu ta droga będzie mokra! A wtedy opony letnie stają się niebezpieczne. Różnica w hamowaniu jest większa niż długość Twojego auta... Badania i testy nie pozostawiają żadnych wątpliwości - samochód wyposażony w opony zimowe, jadący po mokrej nawierzchni, przy temperaturach dodatnich 2°C oraz 6°C zatrzyma się wcześniej niż na oponach letnich o odpowiednio 11 i 7 metrów. A jaką długość mają Wasze auta? I gdzie będzie kabina przy dłuższej drodze hamowania? W fazie końcowej hamo- Jeśli teraz nie zdążymy założyć opon zimowych albo całorocznych - to przy mrozie opony letnie będą twarde jak plastik wania, na ostatnich kilku metrach, pojazd wytraca najwięcej prędkości - niestety, samochód na oponach letnich uderzy z impetem w przeszkodę, przed którą auto na zimówkach zatrzyma się z dużym marginesem bezpieczeństwa.Tą przeszkodą niestety może być pieszy, którego szanse na przeżycie takiego wypadku są bardzo niskie. Albo ciężarówka. I wtedy to Wasze zdrowie i życie będzie tylko statystycznie prawdopodobne. Prawa fizyki są bezwzględne - im niższa temperatura, tym mniejsza przyczepność opon letnich i tym samym dłuższa droga hamowania. - Co roku wielu kierowców czeka ze zmianą opon do czasu, aż spadnie pierwszy śnieg - to całkowicie nielogiczna decyzja, bo wtedy właśnie już się spóźniliśmy. Nie możemy liczyć na to, że na twardych oponach letnich jakoś dojedziemy na czas do serwisu cali i zdrowi. Zapewniam, że nawet jeśli na moment temperatura wzrośnie do 10-15°C - to porządne opony z symbolem płatka śniegu na tle góry nadal będą bezpieczniejszym wybo- rem. Nowoczesne opony zimowe zapewniają bezpieczeństwo nie tylko na mrozie i śniegu. To duża zmiana w porównaniu do gum sprzed kilkunastu lat. Nawet przy takich temperaturach, jak teraz - również na suchej drodze - nie będą hamowały gorzej niż letnie. Gdy warunki pogodowe się pogorszą - a dzieje się tak przecież często, bo taka jest natura jesieni i zimy - zimówki będą miały nad oponami letnimi dużą przewagę dla naszego bezpieczeństwa - podkreśla Piotr Sarnecki, dyrektor gene- ralny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO). Specjalne mieszanki gumowe zawierające krzemionki, żywice oraz polimery używane w produkcji zimówek oraz bardziej agresywne wzory bieżnika dają im przewagę nad oponami letnimi w okresie jesienno-zimowym. Taka guma nie twardnieje, kiedy robi się chłodno. To sprawia, że opony zimowe nie tracą elastyczności i mają lepszą przyczepność w chłodnych temperaturach - nawet na suchej nawierzchni. Rząd chce zmian w egzaminach Mariusz Michalak Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt rozporządzenia ministra infrastruktury. Dotyczy on zmian w systemie egzaminów na prawo jazdy i trafił właśnie do konsultacji społecznych. Zaproponowana została zmiana minimalnego czasu, po jakim może być egzaminatorowi przydzielona w ciągu dnia kolejna osoba egzaminowana. Czas skrócono z 50 do 45 minut. Uzasadniono, że przepisy mają rozwiązać obecne „problemy z elastycznością przeprowadzania egzaminów w szczególności z przydzielaniem kolejnych egzaminów egzaminatorom, którzy zakończyli już egzamin, co w ostateczności przyczyniało się do braku możliwości przeprowadzenia kolejnych egzaminów w zaplanowanym czasie". Gdy egzamin nie odbył się, nie jest wliczany do liczby egzaminów, które danego dnia przeprowadził dany egzaminator. Zaproponowano, aby Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego mogły zatrudnić na okres 6 miesięcy jako egzaminatora nadzorującego osoby niespeł-niającej jednego z warunków określonych, obowiązujących obecnie w przepisach, czyli takie, które posiadają pełen zakres uprawnień oraz 2-letnie doświadczenie w egzaminowaniu w zakresie wszystkich kategorii prawa jazdy. W tym przypadku wskazano, że rozwiązanie to przyczyni się do uelastycznienia pracy ośrodka i pozwoli na rozwiązanie problemu w przy-padkubiaków kadrowych. Rozporządzenie ma wejść w życie 30 dni od daty ogłoszenia. Data nie jest znana. Zaproponowana została zmiana minimalnego czasu, po jakim egzaminator może przeprowadzić kolejny egzamin Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Motoryzacja/ogłoszenia drobne 13 Kiedy szkoda jest całkowita i co to oznacza? Mariusz Michalak mariusz.michalak@polskapress.pl Porady Samochody, w których wystąpiła wcześniej szkoda całkowita są często skreślane z listy przez potencjalnych nabywców. Tymczasem tego typu uszkodzenie wcale nie musi oznaczać, że samochód nadaje się tylko do złomowania. Wręcz przeciwnie - fachowo wykonana naprawa praktycznie przywraca samochód do sianu sprzed wypadku. Szkoda całkowita może powstać w dwóch przypadkach. Pierwszym z nich jest sytuacja, w której uszkodzenia pojazdu są tak rozległe, że praktycznie nie nadaje się on już do naprawy. Jego przywrócenie do stanu sprzed wypadku jest w zasadzie niemożliwe, np. po pożarze. Drugim powodem wystąpienia szkody całkowitej może być brak ekonomicznego uzasadnienia naprawy. Dzieje się w przypadku, gdy koszt usunięcia uszkodzeń znacznie przekracza wartość pojazdu. W takiej sytuacji ubezpieczyciel również może zdecydować o wystąpieniu szkody całkowitej. Dużo zależy od rodzaju ubezpieczenia, z którego likwidowana jest szkoda. Przy obowiązkowym OC szkoda całkowita występuje, gdy koszt naprawy pojazdu przekracza jego wartość. Przykładowo, jeśli samochód jest wart 10 tys. zł, to szkoda całkowita występuje przy wycenie naprawy na 10,1 tys. zł i wyższej. Przy dobrowol- Jednym z powodów wystąpienia szkody całkowitej może być brak ekonomicznego uzasadnienia naprawy pojazdu nym AC koszt naprawy musi przekroczyć określony przez ubezpieczyciela procentowy udział wartości pojazdu określony w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (tzw. OWU). Zazwyczaj wskaźnik ten wynosi 70% jego wartości. Samo wystąpienie w historii auta szkody całkowitej, a tym bardziej jej wysoka wartość, nie powinno go dyskwalifikować. Oczywiście może to oznaczać bardzo poważne zniszczenia, w tym faktyczną kasację samochodu w wyniku poważnego wypadku, ale szkoda całkowita nierówna szkodzie całkowitej. Współczesne samochody są coraz bardziej zaawansowane, a wartość szkód - nie tylko całkowitych, ale również częściowych - powyżej 30 tys. zł zaczyna być powoli normą. Z danych autoDNA.pl wynika, że średnia wartość szkody w popularnych na rynku wtórnym modelach jest wysoka. Przykładowo, dla Forda Focusa wynosi aż4ltys. zł, a w przypadku Audi A6 to już 66,7 tys. zł. W niektórychmodelachprze-tarcie czy naderwanie pojedynczego kabla może powodować wymianę całej wiązki za kilka tysięcy złotych. Wiele części ze względu na zastosowane rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa czy rozmaite patenty wymienia się w postaci modułów. To oznacza znacznie wyższe koszty niż faktyczna wartość uszkodzenia, a więc o wiele łatwiej jest "wpaść" w próg, od którego zaczyna się szkoda całkowita. - Szukając używanego samochodu, nie należy z góry skreślać aut po szkodzie całkowitej. Likwidacja szkody według procedur i przy wykorzystaniu nowych części w zasadzie przywraca samochód do stanu sprzed wypadku. Niektóre części w używanym aucie mogą być nawet fabrycznie nowe. Dotyczy to chociażby napraw z wymianą uszkodzonych reflektorów. Jeśli mamy pełną, udokumentowaną historię szkody }Mvvltej ciowej i jej likwidacji, nie kupujemy auta w ciemno - mówi Mariusz Sawuła, Dyrektor Zarządzający autoDNA. ©® flrnhnu "kk zanucić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 Ml Uli! IC Przez internet: ibo.polskapress.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE Nieruchomości MIESZKANIA-WYNAJMĘ MIESZKANIE w domku, osobne wejście,! piętro. 605218664 DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ KUPIĘ ziemią rolną do 1 hektara, 609-499-555. GARAŻE blaszane nowoczesne -drewnopodobne, 798-710-329 POŚREDNICTWO NIERUCHOMOŚCI-SZCZERBIŃSCY. K-lin, ul. Bogusław a II3,512-299-104. _ _229634223 NIERUCHOMOŚCI iife 577 410 005 ul. Zwycięstwa 10, KoszaHn,wgodz.9-17 Uwaga! Stała prowizja za sprzedaż mieszkania. Zapłacisz tylko 2500 zł brutto!!! Bez względu na cenę... I www.prodahBim.pl ) DZIAŁKI NA SPRZEDAŻ!!! KOSZALIN CENTRUM ul Zwycięstwa 2 działki koło Lidia (112 m2 + 413 m2) USTRONIE MORSKIE 2 ha pod zabudowę mieszkalna i usługową cena 906 tys. zł GĄSK11200 m2 z 4 domkami i możliwością rozbudowy cena tylko 999 tys. zł ŚMIECHÓW 2-3 km od morza, różne już od 1000 m2, w cenie od 29 zł/m2 NIEKŁ0NICE 65 zł/m2, MAN0W0 8 zł/m2 ZAGAJE koło Będzinka od 55 zł/m2 NAD JEZIORAMI: Jamno, Bukowe oraz działki w Sarbinowie, Mielnie Podamirowie... Tel. 877 410 005 www.prodahelm.pi ABAKUS kupimy 1,2 pokoje NASZ DOM, PRZYLESIE, NA SKARPIE ul. Zwycięstwa 143 661 -841 -555 (Obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl 3 pok. z wyposażeniem loggia rej. Nowowiejskiego/Karłowicza 273 000,- klucze w biurze Przylesie (ciepłociąg) 3 pok. 59 m2 279 000,- Okazjal3 pokoje z balkonem w cenie wyposażenie rej. Moniuszki 284 000,- SZUKAM średniego pokoju do wynajęcia w domku. Tel 663304622 Handlowe MATERIAŁY BUDOWLANE ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 ABASKUS-Auto skup tel. 533-299-577 Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 USZKODZONE, ROZBITE KUPIĘ AUTOKASACJA ŚWIESZYNO-KOSZALIN Skup całych i powypadkowych tel.608421479 CI ĘŻAROWE, DOSTAWCZE SPRZEDAM; VW Transporter 2,51. Tel662208312 11 ■ 1 ■ ■ 1 H VW Transporter 2,51. Tel662208312 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 tys. rata 545 zł RRS0 8,3%. Tel. 730 809 809 KREDYTY tanio Słupsk, 609300225. SUPER kredyty gotówkowe!699186581 USŁUGI FINANSOWE FAKTORING, 570-630-424 ZATRUDNIĘ ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 MALOWANIE/OCIEPLENIA - Niemcy. 9-13 Euro/godzinę netto. Darmowa kwatera + auto. Tel: 539 343 726 lub 602 262 365 NIEMCY, murarze, cieśle, malarze, elektrycy, ocieplenia: 730-011-300. PRACA dla Opiekunów seniorów w Polsce z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane doświadczenie w opiece. Promedica24: Tel. 501356445 STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY - tel. 774270543 Cert. 9875 Zdrowie INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV,wszystkie typy,anteny, bezpłatny dojazd, tel. 94/3457461. PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE REMONTY mieszkań, 513-770-408. USŁ. łazienki, hydraulika 696498391. INSTALACYJNE C.O. hydraul. wod. kan.515-708-887GK HYDRAULICZNE, tel. 607703135. PORZĄDKOWE CZYSZCZENIE dywanów, 889-571-282 SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Różne WRÓŻKA Monlka.Tel. 603572729 Rolnicze PŁODY ROLNE KUPIĘ grykę, łubin, peluszkę, 604-250-237 ZWIERZĘTA HODOWLANE SPRZEDAŻ kur rocznych oraz kurek odhodowanych tel. 785-188-999 cm iu dli łt- całej Potsk przetargi komunikaty.pl 14 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Gastronomia nad przepaścią, a restauratorzy... pomagają potrzebującym Julia Kałęba julia.kaleba@polskapress.pl f,astronomia - Ta akcja pokazuje, że nawet jak się ma niewiele, to warto podzielić się z innymi tym. co się ma - mówią krakowscy restauratorzy biorący udział w Świątecznym Stole Pajacyka. 4 grudnia zamawiając posiłki w restauracjach zaangażowanych w akcję, będzie można wesprzeć program dożywiania i jednocześnie pomóc poszkodowanej przez pandemię gastronomii. 968dzieci z 63 polskich szkół zjadło dzisiaj pajacykowy obiad - mimo że szkoły są zamknięte, to przygotowują paczki żywnościowe albo szykują posiłki na wynos. W Małopolsce takie paczki trafiły dziś do 38 uczniów. Niektóre z tych968dzieci nie zjedzą dziś nic innego. Polska Akcja Humanitarna prowadzi program dożywiania dzieci w Polsce i na świecie pod nazwą „Pajacyk", w ramach którego gromadzi niezbędne środki finansowe pochodzące m.in. z akcji Świąteczny Stół Pajacyka. To jednodniowa inicjatywa, w czasie której restauracje zaangażowane w akqę przekazują na ten cel 10 proc. dziennego obrotu. W tym roku ta akcja będzie miała miejsce 4 grudnia (w piątek za dwa tygodnie). Z potrzeby działania Do akcji co roku włączają się i duże sieci gastronomiczne, imniejsze lokale rodzinne. Tym razem sytuacja jest o tyle wyjątkowa, że w kryzysie znalazła się sama branża wspierająca akcję. Mimo to restauratorzy deklarują przekazanie części dochodu iwtymroku. Restauratorzy wiedzą, że cel jest szczytny i spodziewają się, że tego dnia z ich usług skorzysta więcej klientów. Wśród nich znajduje się Marcin Pierożyński, szef krakowskiego II Calzone, współpracujący z PAH-em od lat. - Dzieci i osoby starsze postrzegam jako najbardziej bezbronne, którym należy pomóc w pierwszej kolejności - komentuje. Prowadzone przez niego II Calzone to włoska restauracja mieszcząca się w Pałacu Pugetów, albo - jak mówi o niej Pierożyński - skrawek Włoch w sercu Krakowa. Otworzył ją po wielu podróżach na południe, gdzie pokochał tamtejszy klimat, ludzi i kuchnię. Restauracja powstała z pewnego rozdarcia. Zjed-nej stronabyła tęsknota za Włochami, z drugiej przywiązanie do Krakowa. Zostalo5procent - Miałem 30 lat i kierowała mną ułańska fantazja. Skłamałbym mówiąc, że miałem wykształcenie albo doświadczenie w gotowaniu. Z kuchnią miałem tyle wspólnego, że na co dzień jada-, łem w różnych restauracjach — żartuje. - Dlatego otoczyłem się profesjonalistami, część z nich pracuje tu do dziś. Nie spodziewałem się, że ten pomysł przetrwa tyle lat. A dziś bardzo liczę, że uda się utrzymać restaurację przez kolejnych kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt. To przekonanie kurczy się każdego dnia. W czasie pandemii kuchnia Pierożyńskiego straciła 95 proc. obrotów w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nieco lepiej było latem, wówczas w porównaniu z tym samym okresem 2019 roku przychody II Calzone sięgnęły 50 proc. Klienci przychodzili, był jakikolwiek ruch. - Restauracja jest dla mnie miejscem spotkań, nie punktem sprzedażowym. Powinna przyciągać klimatem, zachęcać kuchnią. Przez lata zjednaliśmy sobie pokolenia stałych gości. Przychodzili do nas, żeby spędzić miło czas, przy okazji coś zjeść. Sprzedaż na wynos stano- wiła u nas zawsze margines -opowiada. Dziś klientami restauracji są pracownicy biur znajdujących się w pobliżu Pałacu. Marcin Pierożyński mówi, że jeśli ta sytuacja potrwa jeszcze kilka miesięcy, obrotymogą spaść nawet do 99 proc. Apotem trzeba będzie zamknąć kuchnię. - Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Czekamy, aż sytuacja wróci do normy. A w tym okresie chcemy po prostu przetrwać, przeczekać - dodaje. Osoby, które 4 grudnia będą chciały wesprzeć Świąteczny Stół Pajacyka za pośrednictwem restauracji II Calzone, mogą złożyć zamówienie telefonicznie, a następnie odebrać je na miejscu albo zamówić przez stronę Krakowskich Smaków - wtedy posiłek zostanie dostarczony pod drzwi. Liczba głodujących Dofinansowane przez Pajacyka posiłki trafiają do dzieci i młodzieży dotkniętych ubóstwem, ale też zinnychprzyczyn wykluczonych, np. przez niepełnosprawność. Przy naborze nie ma sztywnych kryteriów. Liczy się realna potrzeba. Teraz „pajacykową" pomoc w polskich szkołach i placówkach środowiskowych otrzymuje prawie tysiąc dzieci. Ale jak podkreśla rzecznik prasowy PAH Rafał Grzelewski, to nie wszyscy. - Do tego dochodzą dzieci w ramach tzw. Paja-cykowej Sieci Pomocowej, czyli partnerów PAH - fundacji i stowarzyszeń. W sumie pomocą Pajacyka jest objętych ok. 1,5 tys. dzieci w całej Polsce, ale w sytuaqi, kiedy szkoły i świetlice działają w regularnym trybie. Teraz te liczby mogą się różnić - zaznacza. I to właśnie na dożywianie w krajach, gdzie Obroty restauracji II Calzone spadły o 95 proc Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Jeszcze trochę, i trzeba będzie zamknąć kuchnię Pajacykowe obiady je około 1.5 tysiąca polskich uczniów. Nawet w pandemii paczki z żywnością trafiają do blisko tysiąca dzieciaków dziennie. Czasem to dla nich jedyny posiłek PAH prowadzi stałe misje pomocowe, zostanie przeznaczona połowa darowizn ze Świątecznego Stołu Pajacyka. -Jest to nowość, ale zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ w tym roku liczba osób głodujących na świecie może się podwoić. Wynika to z pandemii -dodaje rzecznik. PAH działa między innymi w Ukrainie, Jemenie, Sudanie Południowym czy Somalii. Dla ludzi - Nawet jak się ma niewiele, to warto podzielić się z innymi -mówi Kasia Pilitowska prowadząca razem z Bartem Suderem dwa lokale na krakowskim Kazimierzu - Hummus Amama-musi i Rannego Ptaszka. Po powrocie z czteromiesięcznej podróży przez Afrykę Bart wręczył Kasi prezent -półkilogramowe pudełko hummusu - i powiedział: „Róbmy hummus dla ludzi". Pierwszy raz jedli go kilka lat wcześniej w malutkiej berlińskiej knajpce prowadzonej przez Syryjczyka. Pamiętają smak tamtej pasty. Delikatnej, lekko kwaśnej, czuć było czosnek i sezam. - Wtedy hummus był w Polsce mało popularny. Zależało nam na stworzeniu miejsca, wktórymbędzie dostępny na co dzień, o każdej godzinie, zawsze świeży i w kilku smakach. Pomysł spotkał się ze sporym odzewem - wspomina początki działalności Hummus Amamamusi w 2012 roku. Kartę poszerzali wraz z powrotem z kolejnych podróży po Bliskim Wschodzie. Po czterech latach Kasia ze swoją córką Zosią otworzyła Rannego Ptaszka, bar, w którym śniadania są serwowane od godz. 8 do 16. - Długo na mapie Krakowa niebyło miejsca, wktórym śniadania byłyby dostępne do popołudnia i nie zmieniałaby się ich karta. Razem z córką chciałyśmy również stworzyć w gastronomii miejsce z kobiecą załogą, gdzie praca kończy się po południu, a potem jest przestrzeń na prywatne życie - mówi Pilitowska. Dziś posiłki sprzedają tylko na wynos. Ranny Ptaszek notuje 20 proc. przychodów sprzed pandemii, nieco lepiej radzi sobie Hummus Amamamusi. Przychodzą stali klienci, hummus zabierają ze sobą. -Turystyka zamarła, również część naszych stałych gości opuściła Kraków. Dlatego uruchamiamy sklepik internetowy, w którym będzie można zamówić nasze hummusy, konfitury, pikle i płatki śniadaniowe. To z myślą również o ludziach spoza Krakowa - zapowiadają właściciele baru. Żeby weszło w krew Kiedy zaczęła się pandemia, Hummus Amamamusi każdego dnia przygotowywał kilkanaście śniadań dla lekarzy ze Szpitala Żeromskiego w Krakowie. Wolontariuszka odbierała posiłki z Meiselsa i zawoziła pod drzwi szpitala wNowej Hucie, do którego trafiały zarażone dzieci z Małopolski i Śląska. - Mamy wewnętrzną potrzebę dzielenia się, nawet czymś małym. Ważne, żeby to robić, żeby weszło wkrew, że się pomaga-mówią. - Jesteśmy też wielkimi entuzjastami pomysłu przeznaczenia części dochodu na akcje humanitarne. Wiemy, jak niskie bywają budżety na wyżywienie dzieci - dodają. Z akcją Świąteczny Stół Pajacyka właściciele Hummus Amamamusi i Rannego Ptaszka są związani od pierwszej edycji. Tylko w ubiegłym roku Świątecznego Stołu Pajacyka restauracje, puby, kawiarnie i cateringi umożliwiły dofinansowanie blisko 41 tysięcy posiłków. Przekazane tradycyjne 10 proc. obrotu z tego jednego dnia przełożyło się na ponad 200 tys. zł wsparcia. W tym roku kwoty będą proporcjonalnie niższe, ale zamawiając posiłek w lokalach biorących udział w akcji mogą wesprzeć program dożywiania i jednocześnie pomóc poszkodowanej przez pandemię gastronomii. ©0 Whśckxlelokaligastronomicz- nydi wciąż mogą deklarować udział wakql. Aktualna mapa mie&orazfbrmularzzglosze- niowyznąjdująsięnastronie internetowej www.pajacyk.pl/ssp Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Zbliżenia 15 Wysłuchała: Jolanta Tęcza-Ćwierz jolanta.cwiefz@polskapress.pl ludzie Przez lata karmiłemwsobie gniew i agresję, a mojąjedyną nadzieją było samobójstwa Ale doświadczyłem Miłości która nadała mojemużytiusens-mówi Bogdan Krzak, pseudonim ..Kryzys1'. Ksywkę „kryzys" zyskałem w wieku 13 lat. Słowo to oznaczało biedę, w której się wychowywałem. Często nie było co włożyć do garnka. Kolega nazwał mnie tak, gdy zobaczył, że chodzę w dziurawych trampkach. Chciałem go za to pobić. Dostałem kiedyś jesienią cienkie tenisówki. Były o numer za małe, ale nowe. I chodziłem w nich w zimie, bo bałem się, że stopy mi urosną i później ich nie wcisnę. Z powodu braku pieniędzy odczuwałem duży wstyd. A to wyzwalało we mnie agresję. Ale po kolei... Byłem wilkiem w potrzasku Kiedyś usłyszałem, że nie ma takiego gówna, którego Bóg nie wykorzystałby do nawozu dla nowego życia. Ale jako mały chłopak często miałem poczucie, że gorzej już być nie może. Rodzice rozwiedli się, kiedy miałem trzy lata. Brat zamieszkał z ojcem, ja z mamą i ojczymem. Dzieciństwo to czas głodu i strachu. Pamiętam pusty żołądek i siniaki. Ojca nie pamiętam, nie mieliśmy kontaktu, ale mama opowiadała 0 nim same złe rzeczy. Że był agresywny, że pił, że bił mnie 1 brata. Mama weszła w nowy związek, w którym także było uzależnienie od alkoholu. Ojczym pił, a ja się bałem. O siebie i kolejne dzieci, moje przyrodnie rodzeństwo, które pojawiało się na świecie. Musiałem się nim zajmować. Sam siebie nazywałem „psem piaskownicy". Bawiłem się z trójką młodszego rodzeństwa, a kątem oka widziałem kolegów, którzy grali w piłkę. Wkurzało mnie to. Czułem się samotny. Miałem poczucie, że nikogo nie obchodzi, co się ze mną dzieje. I mało kto wiedział, z czym się borykałem. Nie dopuszczałem do siebie dorosłych. Zawsze mówiłem, że sobie radzę, że nie potrzebuję rozmów, pomocy. Ale w głębi serca czekałem, aż ktoś będzie chciał do mnie dotrzeć. Miałem dwóch nauczycieli: polonistkę i pana od wf-u, którzy nie dali się nabrać na moje bunty i wykorzystywali każdą chwilę, żeby ze mną trochę być. Do dzisiaj ich pamiętam i cenię. . Bogdan Krzak, pseudonim „Kryzys" Pseudonim „Kryzys". Od kibola do terapeuty Jednak to było za mało. Nie chciało mi się żyć. Coraz częściej myślałem o tym, by popełnić samobójstwo, by zniknąć. Nie wiedziałem, jak ukryć biedę, jak skutecznie się zamaskować. Zżerał mnie wstyd. Buntowałem się przeciwko dorosłym. Zacząłem palić, pić, urywać się na imprezy. I tak właśnie trafiłem do środowiska kiboli. Z samotności. Odgryzłem łapę o brzasku Chłopaki ze stadionu byli mocni... w okazywaniu agresji. Jednak dzięki nim nie czułem się wreszcie samotny. I nawet jeśli czasem nie zgadzałem się z tym, co robiliśmy, ważniejsze było dla mnie poczucie przynależności. To pociągało mnie najbardziej. Nie byłem sam, mogłem iść na ulicę, na stadion, naustawki. Wreszcie czułem, że mam jakąś przynależność, że do czegoś jestem przypisany. To było bardzo istotne w kontekście buntu przeciwko systemowi dorosłych. Znalazłem ludzi, którzy mieli podobnie i dzięki nim było mi łatwiej. Fascynowali mnie, bo trzymali się razem. Jak muszkieterowie: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Tak mi się przynajmniej zdawało. Rozpaczliwie szukałem przynależności. Wspólnoty. Grupy. Zacząłem jeździć na mecze. I zaczęły się kibolskie akcje. Piłem i mogłem kozaczyć. Chodziłem po mieście i niczego się nie bałem. Mogłem liczyć na ekipę ze stadionu, z którą łączyła mnie bieda i trudności w rodzinach wynikające z alkoholu i agresji. Kibicowałem BKS-sowi (czerwono-żółto-zieloni). Kochałem klub ze względu na piłkę nożną, ale przede wszystkim ze względu na środowisko, kumpli, z którymi dobrze się czułem. Miałem wrażenie, że jestem mocniejszy, ważny. Umawialiśmy się na ustawki, czyli bójki z kibicami drużyny przeciwnej i wiedziałem, że jestem im potrzebny. A dla mnie było ważne, że kumple mogą na mnie liczyć. Nawet jak byłem w wojsku, miałem przynależność kibicowską, wszyscy wiedzieli, z jakiego jestem miasta, jakiemu klubowi kibicuję i komu pieśni śpiewam. Padłem na kolana Gdy miałem 24 lata, przyszedł do mnie brat i zaprosił na spotkanie modlitewne do kościoła. Mówił o Bogu, że poznał Go we wspólnocie. Próbowałem mu wytłumaczyć, że patrząc na naszą rodzinę, to jest po prostu niemożliwe, żeby Bóg był. Przez lata uważałem, że nie wierzę w Boga, nie chciałem mieć z Nim nic wspólnego. Bardziej mi zależało na tym, żeby dał mi spokój, ponieważ Bóg Ojciec kojarzył mi się z ojcem, z którym nie miałem kontaktu. Dlatego, kiedy brat zaprosił na spotkanie do kościoła, byłem przekonany, że wpadł w szpony sekty i trzeba go ratować. Postanowiłem pójść na spotkanie tej wspólnoty, nazywała się „Miasto na Górze". Usiadłem z tyłu i odpoczywałem. Zacząłem słuchać. Poczułem się bezpieczniej. Nikt mnie tam nie wytykał, nie kazał wołać „Alleluja!". Nikt mnie do niczego nie zmuszał. I zobaczyłem, że ci ludzie także mojego brata do niczego nie zmuszają. Postanowiłem przyjść tam następnym razem już bez zaproszenia, żeby zobaczyć, czy będą tacy sami, czy to nie ścierna. A oni cieszyli się i powtarzali: „Dobrze, że jesteś". Nie wstawałem, nie robiłem tego, co wszyscy, po prostu obserwowałem. Polubiłem te spotkania. Tak się zaczęła moja historia z wiarą, Panem Bogiem, Kościołem. Dziś ktoś mnie czasem prosi, żebym opowiedział mu o Bogu. Zwykle mówię, że odkąd oddałem Mu swoje życie, nie czuję się samotny. Wyłem do księżyca Przez wiele lat miałem w sobie wilka lęku. Karmiłem go agresją, alkoholem, samookalecze- niami. Ból fizyczny zagłusza ból emocjonalny. Rozumiem to i staram się o tym pamiętać dzisiaj, pracując z tak zwaną trudną młodzieżą. Dzieciaki zrobią wiele, by zwrócić na siebie uwagę najbliższych. Przez wiele lat nosiłem w sobie ranę związaną z nieobecnością ojca. Nie miałem z nim kontaktu. Jest taka piosenka Luxtorpedy, padają tam słowa: „I nigdy nie jest za późno / Stanąć znów tak blisko / Pokochać swoje nazwisko / Wybaczam ci wszystko". Pojechałem do ojca, żeby mu powiedzieć: wyczam ci. Najwięcej krzywdy doznałem od ojczyma. Kiedy się dowiedziałem, że zmarł, nawet nie chciałem jechać na pogrzeb. Ale pojechałem. Powiedziałem mu, stojąc nad grobem, że wszystko w porządku, że mu wybaczam. Dotarło do mnie, że jeżeli Bóg mi wybaczył, to nie chcę być osobą, która trzyma kogoś za gardło i mówi: żyj z tym. Najtrudniej było z mamą. Nawróciłem się w wieku 24 lat, a pierwszy raz na temat dzieciństwa rozmawiałem z nią, jak miałem 37. 13 lat zabierałem się do tej rozmowy. Ta rozmowa miała dwie części. Najpierw chciałem jej opowiedzieć o dzieciństwie, moich uczuciach, przeżywaniu różnych sytuacji. Po dwóch dniach spotkaliśmy się ponownie. Umówiliśmy się, że dam jej przestrzeń, żeby teraz ona mówiła. To był proces, który sprawił, że wybaczyliśmy sobie. Powiedzieliśmy przepraszam, wybaczam. Potem już nigdy nie wracałem do tego, co było. Już nie miałem tych emocji, które latami w sobie nosiłem. Nasze relację się oczyściły. Teraz jestem wolny Pracowałem przez lata w korporacji. Coraz częściej miałem poczucie, że to nie jest moje miejsce, że się do tego nie na-daję. Byłem też wolontariuszem w Ośrodku Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja". Zrobiłem szkolenie i zostałem instruktorem terapii uzależnień i wychowawcą. Pomagam młodym, którzy z jakichś powodów sięgnęli po narkotyki czy inne substancje psychoaktywne. Wiem, jak trudno jest przeżywać życie samotnie i jestem od tego, żeby trochę w tej samotności potowarzyszyć. Na ile umiem, na ile ktoś mnie dopuści, na ile mnie zaakceptuje. Praca z młodzieżą mnie napędza. Pamiętam rozmowę z pewnym młodym chłopakiem, zapytał: „Panie Bogdanie, jak ja mam to zrobić? Bóg mówi, żeby wybaczać. Że to mój obowiązek, a ja nie umiem. Chcę chodzić do kościoła, ale nie potrafię mu wybaczyć. Chciałbym go zabić". Myślał o swoim ojcu. Powiedziałem mu, że uczucie złości, nienawiści, a nawet chęć zabicia to jedno, a decyzja to drugie. Tak samo jest z wybaczeniem, które też jest decyzją. Na uczucia nie mam wpływu, nie mogę ich zmienić, ale Bóg tak. Nie mam też wpływu na to, co się stało w mojej przeszłości i muszę nauczyć się z tym żyć. Mogę też prosić Boga o odwagę, bym zmieniał to, co zmienić mogę. Moja ksywka „Kryzys" wzięła się z biedy. Po latach dowiedziałem się, że w języku chińskim słowo „kryzys" zapisywane jest jako dwa znaki. Pierwszy oznacza niebezpieczeństwo lub zagrożenie, drugi: początek nowej drogi lub szansę. Można je też odczytywać jako porażkę i nadzieję. Pomyślałem, że to drugie znaczenie jest mi bliższe, ponieważ mówi o sytuacji, kiedy człowiek przeżywa kryzys i ma przed sobą wybór dwóch dróg życia. Decyduje wtedy, po co wyciąga rękę: po porażkę czy nadzieję, przekleństwo czy błogosławieństwo, śmierć czy życie. Śródtytuły pochodzą z piosenki „Wilki dwa" zespołu Luxtorpeda 16 Sport Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 26.11.2020 Jantarowcy z Ustki goszczą na obozie w Wałczu 50 uczestników strzelało Strzelectwo Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekraszl@polskapress.pl Klub Strzelecki Gryf Słupski był organizatorem zawodów dla amatorów. Tym razem swoje umiejętności sprawdziło 50 strzelców z Legionowa, Wrocławia, Gdańska, Bobolic, Sławna i oczywiście Słupska. Na słupskiej strzelnicy przeprowadzono cztery konkurencje dla dorosłych i jedną dla dzieci. Biuro obliczeniowe prowadził jeden z najlepszych strzelców ze Słupska Robert Kraskowski (trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich). W strzelaniach dla dorosłych pierwsze lokaty wywalczyli: pistolet sportowy (10 strzałów - część dokładna) -Tomasz Kamiennik (Grom Sławno) - 94 punkty; pistolet centralnego zapłonu (10 strzałów) - Janusz Calak (KS Gryf Słupski) - 94 pkt; karabin sportowy (10 strzałów leżąc) - Zdzisław Kurta (Kurta Bobolice) - 82 pkt; rewolwer (10 strzałów) -Grzegorz Eichmann (KS Gryf Słupski) - 93 pkt. W karabinie sportowym (10 strzałów leżąc) dzieci triumfowała Marysia Miklińska (Słupsk) - 74 pkt. Kolejne zawody 15 grudnia. ©® Andrzej Staszewski PREZESGMŁMSEJAHA-DEMU PIŁKARSkJUtJ HRlSkUWO MEIMIE 1. Futbol portugalski czy holenderski? Futbol portugalski kojarzę z FC Porto. Ta drużyna jest bliska mojemu sercu dzięki naszym rodakom. Grali w niej bramkarz Józef Młynarczyk (2 razy mistrzostwo Portugalii, Puchar Portugalii, Puchar Mistrzów, Superpuchar UEFA i Puchar Interkontynentalny) i napastnik Grzegorz Mielcarski (4 razy mistrzostwo Portugalii, Puchar Portugalii). Piłka holenderska też mi się bardzo podoba ze względu na technikę, dynamikę i kulturę gry. 2. Kylian Mbappe czy MohamedSalah? Stawiam na młodość, czyli tego pierwszego. Ten prawie 22-letni piłkarz z francuskiego Paris Saint-Germain jest złotym medalistą MŚ (2018) i ME U-19 (2016). Egipcjanin z Liver-poolu FC ma już 28 lat. 3. Wisła Kraków czy Wisła Płock? Bez dwóch zdań piłkarze "Białej Gwiazdy" choćby za świetne spotkania w europejskich pucharachwlatach 2000 - 2003 (FC Barcelona, Inter Mediolan, AC Parma, Schalke 04). W krakowskim klubie grali piłkarze pochodzący z Pomorza, nawet z naszej okolicy (m.in. śp. Jarosław Giszka z Jezierzyc). 4. Pogoń Szczecin czy Zagłębie Lubin? Jako Gminna Akademia Piłkarska Bruskowo Wielkie bardzo owocnie współpracujemy z klubem z Miedziowego Zagłębia. Z niektórymi działaczami z Lubina mam doskonałe kontakty przyjacielskie. 5. Marcin Brosz czy Leszek Ojrzyński? Prawie rówieśnicy. Wyżej w ekstraklasie jest Górnik Zabrze, który prowadzi 47-letni Brosz. 48-letni Ojrzyński dopiero przejął Stal Mielec, będącą na dole tabeli. 6. Sparta Sycewke czy Start Miastko? Dwie bardzo solidne, poukładane piłkarsko i organizacyjnie drużyny. Do Sparty jest mi bliżej ze względu na kilku byłych piłkarzy, którzy kilka lat temu grali w klubie z Bruskowa Wielkiego. Spartanie pod wodzą młodego i niezwykle ambitnego szkoleniowca Marcina Rusakiewicza grają skuteczny futbol i liderują w klasie okręgowej. Życzę im upragnionego awansu do czwartej ligi. 7. Paweł Kryszałowiczczy Tomasz Iwan? Są moimi kolegami. Byli dobrymi piłkarzami i dali kibicom wiele radości i łez podczas występów w reprezentacji Polski. Paweł zaliczył występy w MŚ (2002 r.), a Tomek grał w eliminacjach do MŚ. 8. Piotr Górniewkz czy Marek Godlewski? Kolejni moi bardzo dobrzy koledzy. Piotr to mój były zawodnik, a później trener. Ma-rektobyłyreprezentant Polski. Był szkoleniowcem z metryką mistrza Polski (Zagłębie Lubin, w którym grał jako obrońca). Jego bardzo popularny slogan: "Daj mi jakieś drewno, to coś z niego wystrugam". 9. Lublin czy Poznań ? Poznań, bo jest jedynym miastem, którego nazwa wymieniana jest w hymnie Polski. Jak Czarniecki do Poznania (...) 10. Ustka czy Mielno ? Miejscowości nad Morzem Bałtyckim. Ustka jest 6 razy większa pod względem liczby mieszkańców. 11. Kotlet schabowy czy kaczka z żurawiną? Dla mnie schaboszczak bez panierki, a dla żony kaczka. IZ Kawa czy herbata ? Kawa sporadycznie, a herbata sypana z cytryną i bez cukru trzy razy dziennie. 13. Piwo Złoty Bażant czy Calsberg? Raz na jakiś czas mogę sobie mogę pozwolić na buteleczkę schłodzonego piwka Paulaner w dobrym towarzystwie. 14. Volkswagen czy Renault? Obydwie renomowane i dobre firmy samochodowe. Niestety, ze względu na chorobę nie jest mi dane siadać za kółko. 15. Skok ze spadochronem czy szachy? Mam lęk wysokości, a więc mój wybór jest królewska gra na sześćdziesięciu czterech polach. 16. Czerwone Gitary czy Trubadurzy? Tuzy polskiej estrady muzycznej. Dwa inne style. Bardzo często słucham utworów Czerwonych Gitar. Moja piosenka to "Dzień jeden w roku". PRZEPYTYWAŁ KRZYSZTOF NIEKRASZ Lekkoatletyka Krzysztof Niekrasz kf7ysztof.niekraszl@polskapress.pl Zawodnicy i zawodniczki Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Jantar Ustka przebywają na zgrupowaniu sportowym w Wałczu. Tym samym rozpoczęli już przygotowania do nowego sezonu pod kierunkiem szkoleniowym trenerów Henryka Michalskiego i Lucyny Kuklińskiej -Nurkowskiej. W zajęciach biorą udział: Anna Stodoła, Patrycja Kozina, Aleksander Nurkowski, Modest Rękawek, Nella Dziuba, Emilia Kamieniecka, Anna Ćwigoń, Dawid Kościów, Oskar Nowak, Michał Gnaciński, Michał Orzechowski, Michał Bolek, Dominik Skoczyński, Jan Zwoliński, Piotr Kulpiński. Ustczanie mają bardzo dobre warunki do treningów. Oprócz mocnych akcentów szkoleniowych młodzież szkolna realizuje naukę zdalną, aby nie mieć zaległości w szkole. ©® W hali chwila odpoczynku usteckich lekkoatletów i lekkoatletek Trener Henryk Michalski obserwuje ćwiczenia podopiecznych Do albumu przyda się pamiątkowe zdjęcie z pobytu w Wałczu Po raz drugi zagrają dla golkipera Darka Piechoty Dariusz Piechota był jednym z r Piłka nożna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekraszl@polskapress.pl Wtymrokujuż po raz drugi koledzy z boiska pamiętają 0 chorym Dariuszu Piechocie 1 zagrają w hali dla niego. Ładny gest i taką inicjatywę trzeba poprzeć i pochwalić. Po raz drugi w Jezierzycach rozegrany zostanie turniej piłkarski w kategorii oldboj 35+ pod nazwą "Gramy dla Czaki". Impreza odbędzie się 28 listopada (sobota) w godzinach od 12 do 17.30. Niestety, ze względu na pandemię te zmagania futbolowe odbędą się bez udziału publiczności. Do rywalizacji w hali sportowo-widowiskowej przy ul. Olimpijskiej przystąpi osiem zespołów podzielonych na dwie grupy. W grupie A grać będą: Czarodzieje Północy Bruskowo Wielkie (między innymi w składzie przewidziani są: Krzysztof Wasilewski, Arkadiusz Chuchla, Henryk Patyk, Grzegorz Bednarczyk, Karol Kublik, Łukasz Więś, Sebastian Szynkielewski), FK Oldboje Słupsk, Brda Przechlewo, Tanie Blachy Słupsk/Rumia. W grupie B zagrają ekipy: Dla Czaki (Tomasz Sznigirewicz, Cezary Sławski, Tadeusz Wanat - junior, Łukasz Dawidowicz), Drzewiarz Rzeczenica (Grzegorz Kraska, Krystian Stanios), Iron Gates Gałęzinowo, Redar Słupsk. Granie będzie piątkami ze zmianami lotnymi. Przypomnijmy kilka zdań 0 46-letnim Darku Piechocie, którego zmogła choroba (samoistne zwłóknienie płuc). Nie tak dawno miał operację płuc. Popularny Czaka (ksywka Piechoty) występował jako bramkarz w barwach Gryfa Słupsk (jest wychowankiem tego klubu), Zawiszy Bydgoszcz, Jantara Ustka, Pogoni Lębork, Pomorza Potęgowo. Reprezentował również drużyny: SwePol Link/Magda Bruskowo Wielkie 1 Polonez Bobrowniki. Wczoraj Darek opuścił Centrum Kliniczne w Gdańsku i został przewieziony do Słupska. Trzymaj się Czaka. Dużo zdrowia! ©0