Pomorza Piątek 2 października 2020 Pomógł marszałek województwa, nie zawiedli sponsorzy i darczyńcy, a ekipa remontowa uwinęła się w miesiąc STR. 2 Minął tydzień - przegląd wydarzeń. O tym pisaliśmy w „Głosie Pomorza" inagp24.pl STRONA 3 ustka Na sesji rady o bonifikacie, targowisku i kortach tenisowych. Radni spotkali się online STRONA 5 kultura 14. edycja festiwalu „Niemen non stop". Będą warsztaty, koncerty i flagowy konkurs „Scen(a)lSiemena" STRONA6 wspomnienia 22 lata temu~. święto plonów za zachodnią granicą. Takie były kiedyś dożynki Pomorzaków STRONY II-III SŁUPSK* 79 02 Druga strona Glos Stupska Piątek, 2.10.2020 FUNDACJA NADZIEJA MA JUŻ DACH. NIE ZAWIEDLI SPONSORZY I DARCZYŃCY Arma Czemy-Marecka anna.mdrecka@poiskapress.pl |^i M Ską*sk Ponad rok Fundacja dla Dzieci Niepełnosprawnych Nadzieja w Słupsku zbierała pieniądze na remont dachu na swoim głównym budynku. Epidemia mocno skomplikowała zbiórkę, bo nie mogły odbyć się imprezy charytatywne, ale pomógł marszałek województwa, nie zawiedli sponsorzy i darczyńcy, a ekipa remontowa uwinęła się w miesiąc. Ijest już nowy dach. adzieja od wielu lat prowadzi różnorodne zajęcia rehabilitacyjne dla dzieci z niepełno-sprawnościami. Odbywają się one między innymi w zaadaptowanym na te cele obiekcie gospodarczym, głównym budynku fundacji. Mieszczą się w nim także przedszkole, świetlica i część administracyjno-socjalna. Obecnie do przedszkola uczęszcza 24 dzieci podzielonych na trzy ośmioosobowe grupy, a na fizjoterapię dziennie przychodzi do 25 dzieci z niepełnosprawnościami. Przeciekający, stary dach na tym budynku już od dawna domagał się remontu. Około roku temu Nadzieja zaczęła więc zbiórkę pieniędzy na tę in- można. - Mam pomysł, aby tym razem to wydarzenie odbyło się na świeżym powietrzu, jako mikołajki w siodle -mówi Małgorzata Wolska. -Dzieci czekają na tę imprezę i bardzo nam zależy, żeby jednak, mimo wymogów związanych z epidemią, się odbyła -dodaje. Cały czas Nadzieja liczy na datki od osób dobrej woli, dzięki którym może prowadzić swoją statutową działalność. Można je wpłacać na rachunek bankowy 38 1240 3770 lin 0000 4068 4237. Prowadzona jest też nieustannie akcja zbierania plastikowych nalaętek. Szkoły, firmy czy osoby prywatne, które mają do oddania większe ich ilości, mogą kontaktować się w sprawie ich odbioru przez fundację pod numerami telefonów: 59 842 65 31 lub 501741736. • * * Ponad rok Nadzieja zbierała pieniądze na remont dachu na swoim głównym budynku westycję. Kwota była niebagatelna, bo ponad 140 tysięcy złotych. Sprawę w marcu tego roku skomplikowała epidemia koronawirusa, przez którą nie można było zorganizować między innymi charytatywnego biegu i zbiórek publicznych, chociażby tych tradycyjnie przeprowadzanych podczas letnich koncertów w Dolinie Charlotty. Udało się tylko wcześniej, bo w grudniu 2019 roku, przeprowadzić dwud- niowy turniej piłkarski, podczas którego zebrano 15 tysięcy złotych. Mimo tych przeszkód od niedawna główny budynek Nadziei pokrywa nowy dach. - Było to możliwe dzięki dofinansowaniu ze środków PFRON z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego naszego projektu „Bezpieczny dach Nadziei"- mówi Małgorzata Wolska, dyrektor fundacji. - Od marszałka otrzy- m te Ekipa remontowa uwinęła się w miesiąc, L. gotowe! maliśmy 74 tysiące złotych, czyli połowę potrzebnej kwoty, natomiast pozostałe 50 procent udało się pozyskać we własnym zakresie - dzięki sponsorom i darczyńcom, w tym osobom, które przekazały nam jeden procent podatku za 2019 rok. Firma budowlana uwinęła się szybko i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu jej pracy. Pani dyrektor dodaje, że to już trzeci nowy dach dla Nadziei, który udało się zrobić podczas jej kadencji. Poprzednie dwa zrobiono na pawilonie hipoterapii i na stodole, w której jest stajnia dla koni i pomieszczenia na słomę i owies. Fundacja nie spoczywa na laurach. Dyrektor Wolska już myśli o mikołajkach. Tradycyjnie duża impreza odbywała się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, ale jest pewne, że z powodu epidemii takiej w tym roku zorganizować nie będzie Fundacja dla Dzieci Niepełnosprawnych „Nadzieja" powstała 22 listopada 1991 r. z inicjatywy ludzi dobrej woli, którym los dzieci niepełnosprawnych nie był obojętny. Przejęła wtedy pr eznaczohy do likwidacji szpitalny Ośrodek Hipoterapii. Przez lata bardzo go rozbudowała, poszerzała też swoją ofertę pomocy niepełnosprawnym dzieciom. Ideą przewodnią Nadziei jest, aby żadnego dziecka nie pozostawić bez pomocy, a jego rodzica bądź opiekuna bez fachowego wsparcia. Główny budynek Nadziei pokrywa nowy dach Głos Słupska Piątek, 2.10.2020 Wydarzenia 03 Minął tydzień - przegląd wydarzeń ze Słupska i regionu SŁUPSK PODWYŻKA ZA ŚMIECI Gwałtowny wzrost ilości produkowanych śmieci i stawki opłaty śmieciowej, które nie wystarczają na pokrycie kosztów. To główne powody, które na środowej sesji przedstawiono radnym w uzasadnieniu propozycji podwyżki podatku śmieciowego. - Tylko w lutym tego roku mamy 200 ton zebranych odpadów więcej niż w lutym 2019 roku. W czerwcu było to już 505 ton - argumentowała Katarzyna Guzewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Słupsku. - W kontekście wydatków krzywa rośnie w drastycznym tempie. Suma wydatków na koniec sierpnia ubiegłego roku wyniosła 7,5 min zł. Teraz jest to 9,7 min. W górę poszedł też cennik dot. zagospodarowania. Tona wielkogabarytów kosztowała w ubiegłym roku 370 zł, a teraz 600 zł, papier 30, kiedy dziś już 106 zł. Nowe stawki mogą spiąć system, a opłaty posłużą tylko i wyłącznie do odbioru i zagospodarowania odpadów TRAGEDIA WYPADEK KOŁO ZALESKICH Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 26 września, około godz. 18 na drodze między Starkowem a Zaleskimi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 42- letni mężczyzna kierujący peugeotem, jadąc w kierunku Zaleskich, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kierowca poniósł śmierć na miejscu, a dwóch pasażerów tego pojazdu zostało przewiezionych do szpitala. Nieprzytomny, w stanie krytycznym 54-letni mężczyzna i 17-latek z urazem barku, który jeszcze w dniu zdarzenia wyszedł ze szpitala. 54-latek trafił na OIOM. Niestety, w poniedziałek rano zmarł. Okazuje się, że kierowca nie miał prawa prowadzić auta, bo wcześniej wyrokiem sądu odebrano mu prawo jazdy. Informację tę potwierdza Magdalena Gadoś, szefowa słupskiej prokuratury rejonowej. - Mężczyzna ten był skazany za jazdę w stanie nietrzeźwości w 2010 roku, a w 2017 roku ponownie, już na karę pozbawienia wolności - mówi prokurator i; Ostatecznie przeciwko podwyżkom zagłosował klub PiS oraz Anna Rożek i Renata Stec z klubu PO w mieście. - Ale my musimy znać szczegółową analizę kosztów -podnosił radny Tadeusz Bobrowski, przemawiając w imieniu klubu PiS. - To powinno być pokazane radnym. Jeśli coś rośnie o 40 proc., to musimy wiedzieć, jak to się ma do ceny i liczby mieszkańców. Podczas dyskusji podniesiono też kwestię kontroli deklaracji śmieciowych. Przypomnijmy, że tych ostatnich jest około 75,5 tys., kiedy wg urzędowych danych Słupsk to 87-tysięczne miasto. Innymi słowy, ci zadeklarowani płacą za niezadeklarowanych. Radni zwrócili uwagę na nowe kompetencje straży miejskiej, która od początku września ma możliwość kontroli i weryfikacji tej kwestii. Podwyżka za śmieci wejdzie w życie już od Nowego Roku. Zamiast 18 złotych miesięcznie od mieszkańca opłata podskoczy do 21 zł. W przypadku, gdy odpady będą zbierane i odbierane w sposób selektywny, od właścicieli nieruchomości jednorodzinnych kompostujących bioodpady, podatek śmieciowy wyniesie 19 złotych zamiast obecnych 16. Do wypadku doszło w sobotę, 26 września. Kierujący pojazdem był sądownie pozbawiony prawa do prowadzenia pojazdów Magdalena Gadoś. - Wówczas sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Dlatego, że uprzednio mężczyzna ten był już karany za jazdę po pijanemu. W sobotę na miejscu zdarzenia funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej przesłuchiwali świadków, zrobili szkic sytuacyjny, zdjęcia, oględziny i zabezpieczyli ślady. Zebrany materiał dowodowy posłuży śledczym do pozostałych ustaleń na temat okoliczności wypadku. - Teraz czekamy na opinię biegłego z sekcji zwłok oraz na wyniki badań na obecność w organizmie ofiary alkoholu i środków psychotropowych. Na razie nic nie wskazuje na to, by istniała konieczność powołania biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych, ponieważ wstępnie wiadomo, że nie było innych uczestników zdarzenia. Jednak wszystko zależy od zeznań 17-latka i na dalszym etapie postępowania nie można wykluczyć powołania biegłych. ZDROWIE C0VID-19- GDZIE TRAFIAJĄ PACJENCI ZE SŁUPSKA W Słupsku i powiecie chorych na COVID-19 przybywa z dnia na dzień. - Od 15 września decyzją wojewody pomorskiego Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku został zobowiązany do utrzymywania 3 miejsc dla diagnostyki C0VID-19 - mówi Marcin Prusak, rzecznik szpitala. - Natomiast 25 września, również decyzją wojewody, szpital zobligowany został do wyznaczenia 10 miejsc na potrzeby diagnostyki C0VID- 19. Miejsca takie zostały utworzone w ramach oddziału SOR. Rzecznik wyjaśnia, że do słupskiego szpitala w obecnej sytuacji trafiają pacjenci z podejrzeniem C0VID-19 z różnych powodów. - Wśród pacjentów mogą być osoby kierowane przez lekarzy rodzinnych, przywożone przez Zespoły Ratownictwa Medycznego lub zgłaszające się samodzielnie. Przyczyną zgłoszenia się do szpitala mogą być dolegliwości związane z infekcją SARS-CoV-2 albo to, że pacjent, u którego współistnieją inne schorzenia, wymaga hospitalizacji - dodaje. - Możliwości diagnostyczne POCZĄTEK ROKU AKADEMICKIEGO Wiosną Akademia Pomorska w Słupsku przeszła na zdalny tryb nauczania, czyli studenci uczestniczyli w zajęciach online z wykładowcami lub realizowali program studiów na podstawie wytycznych przesyłanych mailem. Ten tryb będzie generalnie nadal kontynuowany także w semestrze zimowym 2020/2021. Do odwołania zajęcia w trybie zdalnym będą obowiązywać dla studentów wyższych lat (oraz doktorantów). Wyjątkiem będą przedmioty kształtujące umiejętności praktyczne (wskazane przez odpowiednich kierowników jednostek). Nieco inaczej będą zorganizowane zajęcia dla studentów pierwszego roku. Będą oni uczestniczyć w zajęciach w systemie hybrydowym (zdalnie oraz częściowo stacjonarnie). Pierwsze wykłady i ćwiczenia audytoryjne zostaną przeprowadzone w siedzibie uczelni w trybie tradycyjnym, a kolejne już zdalnie w trybie synchronicznym (tj. w czasie rzeczywistym). Ćwiczenia praktyczne prowadzone będą Do placówki trafia przynajmniej kilku pacjentów dziennie z C0VID-19 szpitala w Słupsku pozwalają na przeprowadzenie testów na obecność koronawirusa u pacjentów w ciągu od godziny do kilkunastu godzin. Po stwierdzeniu dodatniego wyniku badania u pacjenta możliwe są różne drogi dalszego postępowania. Jeśli pacjent nie ma objawów lub koronawirus występuje z nikłymi objawami, to pacjent może zostać wysłany do izolacji domowej lub izolatorium. - W przypadku, gdy pacjent chory jest na C0VID-19, wysyłany jest do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku lub Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni. Natomiast jeśli pacjent oprócz C0VID-19 cierpi także na inne schorzenia, które należy leczyć szpitalnie, trafia do Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku lub do Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie - mówi Marcin Prusak. Od 15 września, gdy zmieniły się przepisy - zgodnie ze strategią - wyznaczono szpital do poziomu I zabezpieczenia diagnostyki Do odwołania zajęcia w trybie zdalnym będą obowiązywać dla studentów wyższych lat (oraz doktorantów) w trybie tradycyjnym, zaś konsultacje będą prowadzone w trybie zdalnym. Także inny przebieg niż zwykle będzie miała uroczystość inauguracji nowego roku akademickiego na Akademii Pomorskiej w Słupsku. Uroczystość odbędzie się 22 października. Będzie w niej uczestniczyć tylko Senat uczelni oraz kilku studentów, którzy otrzymają akt immatrykulacji, czyli przyjęcia w poczet studentów AP. Wydarzenie będzie transmitowane online. Tymczasem na swoim pierwszym posiedzeniu zebrał się nowy Senat AP. Jego skład został wybrany wiosną br. Podczas posiedzenia dr. hab. inż. Zbigniew Osadowski, prof. AP, otrzymał nominację na rektora Akademii Pomorskiej w Słupsku. Wybory rektora odbyły się w marcu br. To druga kadencja prof. Zbigniewa Osadowskiego na stanowisku rektora AP. Nominację wręczył przewodniczący Komisji Wyborczej Uczelni dr hab. Zenon Romanow, prof. AP. 04 Wokół nas Glos Stupska Piątek, 2.10.2020 y-t-Ą ? a / / / i i-i '->• •: '/y A --?' . •• i : ii . i •J ffm • //7 Ar " V~'~' " / / ' V.> Aleja lipowa na al. Wojska Polskiego, gdzie rewitalizacja zaszkodziła pomnikowym drzewom JAZDA ALBAMI PRZYRODY tyJLAm— f CTJilCfrl Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewia@ct.com.pl Zachciało mi się spotkania ze złotą polską jesienią, która właśnie nastaje. Co tam zapiski prezydentki w broszurce o rewitalizacji Słupska, koniecznej zresztą. Bo o opisie sfery środowiskowej nic dobrego: deficyt zieleni miejskiej i zły jej stan zdrowotny, uciążliwe zanieczyszczenia komunikacyjne i hałas, a ponadto niska jakość powietrza w sezonie zi-mowym. Ale mam nadzieję, że przyroda jest bardziej urokliwa i łaskawa przynajmniej na tytułowych alejach, których w mieście mamy pięć, a może nawet sześć Zaczynam od tej ostatniej, którą magistrat nie uważa za pomnikową, w przeciwieństwie do Zarządu Infrastruktury Miejskiej, który opisuje ją jako zabytkową aleję lipową na al. Wojska Polskiego - więcej w ramce obok. Z opisu wynika też, kto i co tu napsuł, że ten charakterystyczny dla Słupska drzewostan z końca XIX wieku podupadł na zdrowiu. Gdy tak się turlam rowerem wteiwewte na tej pół-kilometrowej alei pomiędzy rondem Solidarności a dworcem PKP, przypominają mi się jej widoki z lat 60. minionego stulecia. Opadłe liście tarasowały deptak i chodniki, trzeba było pomocy młodzieży szkolnej aby uprzątnąć te zawalidrogi. Był pomysł wycięcia lip, na szczęście nie zrealizowany. Ale przebudowano układ komunikacyjny i zmieniono orga-nizację ruchu. Skutkiem tego panuje do dziś taki miszmasz: strefa zamieszkania z jednej strony alei, a z drugiej obszar tempa do 30 km/h w ruchu dwukierunkowym na jezdni przystosowanej do ruchu jednokierunkowego. Ta przebudowa ograniczyła naturalne nawadnianie korzeni lip. Poza tym nie było i nie ma tu żadnej ścieżki rowerowej. Brakuje tablic informujących o historii tej alei i jej ochronie prawnej. Krótko mówiąc, dużo do naprawienia w ramach planowanej budowy węzła komunikacyjnego pomiędzy centrum a Zato-rzem. Tymczasem jedźmy na inne aleje pomników przyrody, będące w urzędowych ewidencjach. To ponad 400-metrowa Aleja Brzozowa w Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią. Porasta 106 brzozami brodawkowymi o jednostronnie wygiętych pniach wskutek zapewne przeważającego naporu wiatru północno-zachodniego. Uroczo tu, ale przydałoby się lepsze oświetlenie, sięgające do skrzyżowania z ul. Arciszewskiego, a także czerwone tablice z godłem i napisem. Takie jaknp. w nieodległym Wieszynie: Pomnik Przyrody „Aleja Lip". Szkoda, że nie mogę polecić uwadze przykładu ze Słupska, gdzie przy ulicy Klonowej rośnie pomnikowa Aleja Dębów. WARTO WIEDZIE Za sprawozdania Miejskiego Zarządu Inwestycji wynika, że Słupsk wykorzystał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku dotację w kwocie 85 tys. zł, którą w tym roku wydatkował głównie na zabiegi konserwacyjne starodrzewia miejskiego w obrębie słupskich plantów i zabytkowej alei lipowej na al. Wojska Polskiego. Na tej alei przeprowadzono większość zabiegów, gdyż stary drzewostan i nowe nasadzenia, liczące 123 drzewa w sumie, znalazły się w trudnych warunkach po przebudowie deptaka w ramach rewitalizacji Traktu Książęcego. Celem tych zabiegów była odbudowa systemów korzeniowych drzew, pozwalająca z kolei na odnowę ich koron i zwiększenie masy zielonej. Jedną z wielu spodziewanych korzyści poprawy stanu starodrzewia na al. Wojska Polskiego jest redukcja zanieczyszczeń powietrza nawet o 60 proc. w porównaniu z ulicami bezdrzewnymi. Ponadto walorem starodrzewia alei lipowej jest to, że przyczynia się do redukcji hałasu, nawet o połowę w porównaniu do młodego drzewostanu. Jest na trasie przejazdu, poprowadzonego w miarę możliwości ścieżkami rowerowo-pie-szymi. Ale ok. kilometrowa Aleja Dębów, porośnięta 93 reliktowymi dębami szypułko-wymi, jest prawie anonimowa. Nie ma żadnej tablicy informacyjnej od strony ul. Gdańskiej, a istniejąca u zbiegu z ul. Hołdu Pruskiego i Lawendowej tak wyblakła, że ledwie czytelna. Na tej Klonowej, porośniętej całkowicie dębami, nie ma ani metra chodnika. Mniej więcej w połowie krzyżuje się z ul. Lipową, na której znajduje się kolejna aleja pomnikówprzyrody. To 24 okazy jarzębu szwedzkiego, też bez żadnej tablicy z informacją, która przydałaby się zarówno miejscowym jak i przyjezdnym. W części ul. Lipowej porośniętej pomnikami nie ma chodników ani utwardzonej nawierzchni. Ostatnie dwie pomnikowe aleje naszej jesiennej ok. 20-ki-lometrowej trasy rosną w obrębie starego cmentarza. To jednostronne rzędy dorodnych buków zwyczajnych. Dziesięć okazów w alei na cmentarzu do obejrzenia na piechotę. Kolejne 18 tuż na zewnątrz ogrodzenia - na skarpie wzdłuż ul. Obrońców Wybrzeża, gdzie przejazd rowerowy jest raczej crossowy. Obie aleje bukowe bez tablic informacyjnych, wiele okazów jest bez znaków ochronnych. Ale co by nie mówić, uroki jesieni przykrywają te urzędowe zaniedbania. ©® Oluś z SMA potrzebuje pomocy Słupsk Kinga Siwiec kinga.siwiec@gp24.pl Mały Olekzrdzeniowym zanikiem mięśni ma tylko kilka miesięcy na uzbieranie 9 milionów złotych. Kiedy skończy dwa lata, terapia będzie bezskuteczna. Oluś z Czarnej Wody walczy o zdrowie. W czerwcu zdiagnozowano u niego rdzeniowy zanik mięśni (SMA). - Oleknierozwinąłsięfizycz-nie tak jak jego rówieśnicy, nie potrafi samodzielnie unosić głowy, podnosić się na rączkach, siadać, wstawać, diodzie. SMA niszczy motoneurony, nerwy odpowiedzialne za połączenie mózgu z mięśniami, impuls z mózgu nie dociera do mięśni, mięśnie nie działają tak jak u zdrowych dzieci, bez impulsu do działania mięśnie zanikają, obumierają, zwłaszcza w obrębie kręgosłupa. Dzięki leczeniu jesteśmy wstanie zatrzymać postęp choroby i umożliwić dziecku lepszy rozwój - mówi tata Olka. - Intensywnarehabilitacja stymuluje mięśnie, zapobiega ich tak szybkiemu zanikaniu. Walczymy z czasem, dziecko musi dostać lek, który uzupełnia brakujące białko w organizmie, to właśnie z powodu uszkodzenia genu SMN nie jest produkowane w organizmie białko, które zapewnia prawidłowy rozwój motoneuronom i mięśniom. Naszą nadzieją jest terapia genowa, która wbfyskawicz-nym tempie uzupełnia poziom brakującego białka, zatrzymuje chorobę i umożliwia dalszy rozwój dziecka. Problem polega na tym, że lek należy podać szybko -przed ukończeniem przez chłopca drugiego roku życialub przed osiągnięciem przez niego wagi 21 kilogramów. Granica ta jest coraz bliżej, bo dwa lata Oluś skończy za trzy miesiące. Niestety, niektórych funkcji organizmu chłopca nie da się już przywrócić, ale walka toczy o zatrzy- manie dalszych postępów SMA -m.in. o utrzymanie funkcji samodzielnego oddychania i przełykania, samodzielnego spożywania pokarmów. Dlatego czas jest tutaj kluczowy. Terapia genowa podawana jest jednorazowo poprzez wlew dożylny. Po podaniu leku komórki w organizmie są infekowane przez wirusa, który powoduje, że komórki zaczynają produkować brakujące białko, jest o wiele bardziej skuteczna i podana szybko nie wymaga dalszego leczenia. Zatrzymuje SMAiumoż-liwia dalszy rozwój. Stan Olka musi być stale monitorowany. Poza rehabilitacją i kontrolą lekarską dziecko musi również uczęszczać na terapię oddechową, gdzie rodzice uczą się wzmacniać i utrzymywać wydolność oddechową dziecka, bo choroba postępuje wraz z wie-kiemi z czasem zanikająkolejne mięśnie i funkcje. W pomoc Olkowi włączyła się cała Polska. W Słupsku chłopiec ma rodzinę - wujków, którzy pracują w fabryce Scania. Tam niedawno odbyła się akcja #cytryneczkadlaoleczka. Każdy z nominowanych musi wykonać zadanie (wypić sok z cytryny) i dorzucić chociaż kilka złotych na walkę z chorobą. W Słupsku i Siemianicach staną pojemniki w kształcie serca na nakrętki. Serca samodzielnie wykonają pracownicy starego Sezamom. Pomagać można też za pośrednictwem zbiórki na siepomaga.pl: https://www.siepomaga.pl/olus -sma. - Pieniądze zbieramy na terapię genową Zolgensma, jej koszt to ponad 9,5 min zł. Zebraliśmy 2,8 min. Brakuje jeszcze prawie 7. Pieniądze zbieramy od 19 czerwca 2020, czyli ponad 3 miesiące. W tym tempie nie zdążymy podaćleczenia dziecku. Dlatego musimy bardzo przyspieszyć zbiórkę, prosimy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli, liczy się każda złotówka i każde udostępnianie informacji o naszej sprawie - mówi ojciec dziecka.©® mk i Oluś potrzebuje pomocy. Na zbiórkę 9,5 min ma tylko 3 miesiące Głos Słupska Piątek, 2.10.2020 Wydarzenia 05 Na sesji rady w Ustce o bonifikacie, targowisku i kortach tenisowych. Ze względu na pandemię, radni spotkali się online Ustka Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@polskapress.pl Wrześniowa sesja rady miasta odbyła się zdalnie. Radni podjęli uchwały dotyczące m.in. zmniejszenia bonifikaty przy sprzedaży mieszkań komunalnych i ustanowili położenie oraz regulamin miejskiego targowiska. Radni zmienili głosami 11 za i l wstrzymującym się zasady sprzedaży mieszkań komunalnych. W ten sposób obniżyli bonifikatę obowiązującą od 2015 roku. Do tej pory z 90-procen-tową bonifikatą sprzedawano lokale, jeśli w budynku nie wykonano remontu dachu, elewacji, klatki schodowej oraz izolacji fundamentów. 80-procen-towa bonifikata obowiązywała, jeśli jeden z tych remontów został przeprowadzony. Na 60-procentową zniżkę mogli liczyć ci, którzy mieszkają w domach całkowicie odnowionych. Teraz stawki bonifikaty odpowiednio do stanu budynku spadły do 60,50 i 40 procent. kwotę na wykonanie dokumentacji budowy nowej drogi Dworcowa-Portowa, czyli przejścia przez tory i tereny, które miasto kupiło od Stoczni. W czerwcu 2021 roku ma postanie tam ciąg pieszo-jezdny z ograniczoną możliwością przejazdu pojazdów samochodowych i przejazd kolejowy zostanie otwarty. Kort tenisowy z infrastrukturą Wiceburmistrz Bartosz Gwóżdź-Sproketowski poinformował też radę o rozstrzygnięciu przetargu na budowę jednego kortu tenisowego wraz z infrastrukturą na terenie OSiR. Inwestycja jest pierwszą częścią realizacji I etapu Budowy Centrum Tenisowego w Ustce. W tym przypadku powstały oszczędności przetargowe, bo miasto przeznaczyło na cen cel 640 tys. zł, a wykonawca złożył ofertę w wysokości niecałych 542 tys. zł. Będzie więc na kawałek kolejnego kortu. Przypomnijmy, że jest to inwestycja realizowana z Budżetu Obywatelskiego. ©® Wrześniowa sesja rady miasta odbyła się zdalnie. Radni podjęli uchwały dotyczące m.in. miejskiego targowiska Nadal aktualna jest dodatkowa bonifikata w wysokości 5 procent w przypadku jednorazowej zapłaty całości ceny. Powodem zmiany jest fakt, że od 2016 roku z bonifikatą ratusz sprzedał mieszkania za niespełna 1,8 miliona złotych. Natomiast ich wartość została wyceniona na prawie 11,8 miliona złotych, a na przetargu ich cena mogłaby być jeszcze wyższa. Dotychczasowa bonifikata sprawiała, że mieszkanie było sprzedane za 18-20 tysięcy złotych, a faktycznie jest warte co najmniej 10 razy więcej. Często zdarza się, że starsi lokatorzy od razu przepisują nabyte mieszkania na członków swoich rodzin, którzy z nimi nie mieszkają. Później, po śmierci na-jemców, lokale służą jako mieszkania na wakacje. Ustce natomiast ubywa zasobów, a miasto musi zaspokoić potrzeby mieszkaniowe, zwłaszcza najuboższych mieszkańców. Musi też mieć mieszkania z odzysku do powtórnego zasiedlenia. Tymczasem wniosków o wykup na starych zasadach wciąż przybywa. - Kiedy w przestrzeni medialnej pojawiła się informacja o projekcie uchwały, nawet dzisiaj wpłynęły - mówił Krzysztof Stodoła, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, a na pytanie radnych odpowiedział, że sprzedaż na razie została wstrzymana. Argumentem ratusza jest także fakt, że inni mieszkańcy przy nabyciu własnych miesz- kań nie korzystają ze wsparcia miasta. Tak więc, lokale komunalne będą nadal sprzedawane najemcom, ale po wyższej cenie. Targowisko miejskie Radni podjęli także uchwałę dotyczącą określenia położenia i regulaminu Targowiska Miejskiego przy ul. Krótkiej. Będzie ono funkcjonować od poniedziałku do piątku w godzinach 7-17 i w soboty w godz. 7-15. Na targowisku może być prowadzona sprzedaż wyłącznie w formie obwoźnej - ze straganów, tymczasowych stoisk, pojazdów lub w formie obnośnej - ze skrzynek, stelaży, z ręki. Zabroniona jest natomiast m.in sprzedaż napojów alkoholowych, benzyny, denaturatu, materiałów medycznych, pirotechnicznych, ale i mięsa, wędlin, grzybów świeżych i suszonych bez atestu. Nie wspominając już o żywych zwierzętach domowych i gospodarskich. Więcej pieniędzy na przejście przeztory Natomiast w uchwale o zmianach w budżecie zwiększono reklama 009884143 Lokalna Grupa Działania Partnerstwo Dorzecze Słupi zaprasza do udziału w IX edycja Konkursu o certyfikat marki lokalnej Zielone Serce Pomorza 2020 ZIELONE SERCE pomorza CZEKAMY NA ZGŁOSZENIA! Ruszyła kolejna - już IX - edycja konkursu o certyfikat marki lokalnej Zielone Serce Pomorza, która ma identyfikować najlepsze produkty, usługi i wydarzenia naszego regionu. Do konkursu można zgłaszać produkty, które są wytwarzane w sposób niemasowy, z lokalnych surowców lub przy użyciu lokalnych metod wytwarzania. Zgłoszony produkt powinien być dostępny w sprzedaży na obszarze LGD PDS. Zapraszamy też lokalnych usługodawców oraz inicjatorów regionalnych wydarzeń, do zgłaszania swoich usług i inicjatyw - jeżeli formą lub treścią nawiązują do lokalnych tradycji i zwyczajów oraz dzieją się na obszarze LGD PDS. Oczekujemy produktów i usług przyjaznych środowisku, wysokiej jakości, unikalnych i takich, które mogą stać się wizytówką regionu! Zgłoszenia przyjmowane są w trzech kategoriach: - Kulinaria regionalne/artykuły spożywcze - Wyroby rękodzielnicze i rzemieślnicze - Usługi/wydarzenia lokalne Aby wziąć udział w konkursie należy wypełnić kartę zgłoszeniową i dostarczyć ją do biura Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo Dorzecze Słupi w Krzyni (Krzynia 16, 76-248 Dębnica Kaszubska) - osobiście lub mailem (biuro@pds.org.pl) lub pocztą tradycyjną. Forma prezentacji jest dowolna, powinna być jednak adekwatna do prezentowanego produktu/usługi/wydarzenia i umożliwić Komisji Konkursowej zapoznanie się z nim oraz jego ocenę. Na zgłoszenia czekamy od 28 września do 16 października 2020 roku. Karta zgłoszeniowa dostępna jest na stronie www.pds.org.pl Wszelkich informacji o konkursie udziela Aneta Czechowska-Grzelak-tel 533 339 187, e-mail: a.czechowska-grzelak@pds.org.pl Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie", Instytucja Zarządzająca PR0W 2014-2020 - Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Materiał opracowany przez Lokalną Grupę Działania Partnerstwo Dorzecze Słupi, współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Poddziałania „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy Leader" PR0W 2014-2020 06 Informator Głos Słupska Piątek, 2.10.2020 JUŻ NIEDŁUGO WYSTARTUJE 14. FESTIWAL MŁODYCH TALENTÓW „NIEMEN NON STOP" Kinga Siwiec kingaiMec@pdskapress.pl Już niedługo czternasta edycja popularnego słupskiego festiwalu „Niemen non stop" - będą spotkania, warsztaty muzyczne, konkurs wiedzy o Niemenie, koncerty a przede wszystkim flagowy konkurs „Scen@Niemena Od 8 do 11 października w różnych miejscach w mieście odbywać się będą wydarzenia związane z 14. Festiwalem Młodych Talentów „Niemen non stop." Impreza co roku spora publiczność, bo zarówno koncerty konkursowe, jak i corocznej gwiazdy festiwalu są na wysokim poziomie. W tym roku na koncercie specjalnym wystąpi Natalia Sikora - słupszczanka, która od kilku lat robi karierę teatralną i muzyczną. W ubiegłym roku słupszczanie mogli ją oglądać w świetnym muzycznym spektaklu „Piękny nieczuły", w którym wcieliła się w rolę zakochanej do szaleństwa kobiety, która w hotelowym pokoju czeka na swojego ukochanego. Spektakl pierwotnie napisany był dla Edith Piaf, dlatego Natalia Sikora wykonuje w nim wiele utworów legendarnej śpiewaczki. Już niedługo czternasta edycja popularnego słupskiego festiwalu „Niemen non stop" - będą spotkania, warsztaty muzyczne, konkurs wiedzy o Niemenie, koncerty i flagowy konkurs Program festiwalu 8 października „Co wiesz o Niemenie" - 7. konkurs wiedzy dla słupskich szkół średnich - Rondo, godz. 10 Spotkanie autorskie z dr hab. Piotrem Chlebowskim i prezentacja jego książki „Czesław Niemen i jego płytowe dzieła 3" - Miejska Biblioteka Publiczna im. M. Dąbrowskiej, godz. 17 9 października Sesja naukowa NIEMEN NON STOP VIII: „Peryferia, marginalia i rzeczy drobne" Ośrodka Badań nad Twórczością C. Norwida KUL - Rondo, godz. 10 Warsztaty muzyczne -Rondo, godz. 15 Spotkanie autorskie z Danielem Wolakiem, autorem „Archiwum Polskiego Rocka" -Miejska Biblioteka Publiczna, godz. 17 10 października Prezentacje ZŁOTEJ DZIESIĄTKI w ramach Konkursu Piosenki scen@niemena, w loży jurorów: Joanna Kraińska, Wojciech Korzeniewski, Jarosław Wąsik; scena laureatów - zespół PARA „Niemen Elektronicznie" (Grand Prix 2019); ceremonia wręczenia nagród 14. Festiwalu Młodych Talentów NIEMEN NON STOP (Prowadzenie: Paweł Sztompke, Radio Program l) - Rondo, godz. 18 (bilety 30 zł) 11 października Koncert spe- cjalny„AILATAN" Natalii Sikory z zespołem, Rondo godz. 18 (bilety 40 zł).©® POGODA , ' - -'i - ...... Pogoda dla Pomorza Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru Krzysztof Ścibor Biuro CaK/us^ Piątek 2.10,2020 Nad Pomorze dociera łagodne powietrze ze wsch. W ciągu dnia zachmurzenie małe i umiarkowane, cały czas sucho. Na termometrach max 17:20°C. Wiatr umiarkowany ze wsch.W nocy pogodnie i sucho. Jutrol o zachmurzenie umiarkowane i małe, bez opadów, będzie wietrznie. Temperatura max do 17:19°C. Wiatr dość silny i nieprzyjemny ze wsch. W ______ niedzielę po południu 2QS£3 pojawi się deszcz i będzie chłodniej. 2-4 3-5 1004 hPa Pogoda dla Polski 16 iTTUti °Ustka O SŁUPSK 16 tebaHaBB o # p Wejherowo Lę&ork 17 30 km/h 17 „ ITTfES Świnoujście SZCZECIN © 16 FTTUea o Mielno osin prana o ©- Kartuzy GDAŃSK Kołobrzeg o Rewal IT71B Białogard Połczyn-Zdrój Bytów mmi Człuchów Kościerzyna iH-ina 4P *0 cm m *0cm *0 cm 23 Drawsko Pomorskie Łwai 25 km/h stargard (2Q°K1 0 pogodnie ^ zachmurzenie umiarkowane : ciągły deszcz ciągły deszcz i burza ^ y mgła V marznąca mgła 4 śliska droga przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno ^ * mżawka przelotny śnieg 43* ciągły śnieg ^ przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu % kierunek i prędkość wiatru 19°; temp. w dzień temp. w nocy j ^ temp. wody grubość pokrywy śnieżnej SB11 f ł ciśnienie i tendencja smog X ,"*v 8 m •> W& "i ,< Gdańsk 17° 18° i ................ Kraków 17° 23° .....«fr..... Lublin 15° 21° Olsztyn 17° 18° lljrl Poznań 17 23° ............... Toruń 18° 21° i Wrocław 18° 24° Warszawa iC 1 22° Karpacz 16° 22 Ustrzyki Dolne 16° 21° Zakopane 12° 19° * *0cm *0 cm przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno ^ * mżawka przelotny śnieg 43* ciągły śnieg ^ przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu % kierunek i prędkość wiatru INFORMATOR KINA Słupsk 25 lat niewinnośti Sprawa Tomka Komendy pt. sob,niedz. godz. 15J0,17.50.2030.2115 After2,pUsoh. niedz. godz.1635.19J0 Greenland, pt, sob, niedz. godz.1530,18J0,21 Jak najdalej stąd. pt,sob., niedz., godz. 1230 Jakzostaegwiazdą. pt. sob, niedz. godz. 12J0, 1440.1720,20 Pętla, pt, niedz. godz. 2130, sob. godz. 2015 Poranki: Basia, sob, niedz. godz. 10 Poranki: LOlSurprise na wielkim ekranie, sob, niedz. godz. 10 Tenet pUniedz.godz.20J5 Mulan.pl godz.10,1030,13. sob, niedz. godz. 1030113 Scooby-Dool.niedz.godz.10 Tarapaty 2. pt, sob, niedz.godLl0.05,12.05, 1425 Trolle2.pt godLlOJaHJ5.12J5.1330.1430. 1545,16.45,18,19, sob. godL 10,10 JO, 11 J5.12J5. 1330,1430,1545,16.45,18,19,niedz. godz. 1010, Tl J5.12J5,1330,1430,15.45,16.45,18,19 Hakdan-prawiewlang.sob.gDdz.14 Tarapaty 2. sob. godL 16 Wszyscy za jednego, sob. godL 18 Niedosyt sobgodz. 20 Rlonek bezogonek. niedL godL 1030 Bmti. niedz. godz. 12 Ustka TTarapaty2.pt godz.1630, sob, niedz. godz. 1530 Jak zostaćgwiazdą,pŁ godz. 1815, sob. godz. 1Z15, niedL 19J5 SkandaL Ewenement Mołestypt godz.2030, sob, niedL godL 2U5 25 lat niewinnośd Sprawa Tomka Komendy, sob. godL 19J5,niedL 1715 KOMUNIKACJA_____ Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS59 8424256; dyżurny nichu59 8437110; MZK59 848 93 06; Lębork; PKS598621972; MZK598621451; Bytów:PKS598222238. Człuchów: PKS598342213; Miastko: PKS598572149. DYŻURY APTEK Słupsk pt.-niedz. Dom Leków, ul. Tuwima 4. tel. 59 84249 57 Ustka pt. Stokrotka, ul. Dartowska 7a, tel. 605 352 090 sob. Apteka z pasją, ul. Polna 2,tel.732 806600 niedz. Centrum leków, ul. Grunwaldzka 26, tel. 692761 116 Bytów pt.-niedz. Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel.598226645 Miastko pt. -niedz. Wracam do zdrowia, ul. Dworcowa 3, teł. 59 8575155 Człuchów pt. Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13. tel. 59 83431 42 sob. Dr Max, ul. Królewska 2, tel. 59 83432 58 niedz. Oberland, ul. Długosza 29. tel.598341752 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna59 8460100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 6968; Poradnia Zdrowia P0Z. ul. Kopernika 18, tel. 59 814 60 11; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 863 30 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, teł. 59 85709 00 Człuchów: Pogotowie ratunkowe, tel. 59 83453 09. WAŻNE Słupsk: Poiga997: li Reymonta, tel59848064S; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Mfcgska986:59843321£ Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Okiem terenowego reportera - Konrad Remelski jest kronikarzem społeczności. Jest z nią na wyborach, na strajkach, w okresach wielkiej biedy i wielkiej transformacji. Opisuje życie codzienne, zwyczajne, ale jakże fascynujące. Mamy tu kilka naprawdę niezwykłych historii, jak choćby odnalezienie w Miastku przez pewną Szwedkę biologicznych rodziców. Wszystko to osadzone na tle przemian, których zdajemy się już dziś zupełnie nie dostrzegać - napisał m.in. w przedmowie Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny „Głosu Pomorza". ©® lAndrzej Gurba andrzej.gurba@polskapress.pl W piątek (2 października) o godz. 17 w Centrum Informacji Turystycznej w Miastku odbędzie się promocja książki dziennikarza Konrada Remelskiego „Miastko okiem terenowego reportera". Autor na prawie 300 stronach zawarł swoje reportaże z „Głosu Pomorza" z lat 1990-2020. Nie ma tu nudy, a jest prawdziwe życie. Jest sporo ciekawostek i anegdot. Piątek, 2.10.2020 A to ciekawe 07 Do Ustki przyjechali letnicy z bagażami! Zabawa była rewelacyjna mimo deszczu kolei żelaznej. Z wagonów wy- kło też wątków uzdrowisko-Bogumiła Rzeczkowska lał się kolorowy i jakże elegan- wych, a zwłaszcza wychwala-bogumHa.rzeakowska@poiskapress.pl cki tłum, odziany w najbar- nia zdrowotnych walorów sodzie] wyszukane stroje, lanki i wody morskiej. Mimo deszczu i zakończenia A za nim kufry i walizy. Goście Tak oto przeniesiono się sezonu w sobotę Ustka przy- z ciekawością przyglądali si w epokę przełomu XIX i XX witała... pierwszych letni- ę gospodarzom. Gospodarze, wieku i lata późniejsze, ków. Zadziwiających, bo przyobleczeni w nieco gdy przy tężni w roli Hanki sprzed stulecia. To niezwy- skromniejsze szaty, lustro- Ordonówny wystąpiła miej- kłe wydarzenie parateatral- wali gości. scowa śpiewaczka Danuta ne przywróciło ulicom kuror- Letników powitano kwia- Pokorny. Z kolei artyści mala- tu czar fascynującej epoki. tami, uśmiechami i dobrym rze pojawiali się na ulicach słowem. Czekali na nich go- miasta ze swoimi dziełami Letnicy przyjechali nowoczes- spodarze domów wypoczyn- przedstawiającymi piękno nym pociągiem ze stacji kowych, bagażowi z wóz- Ustki. Ustka Uroczysko. Niektórzy - kami, posługaczki, a nawet pu- Następnie rozpoczęła się z aparatami cyfrowymi i te- cybut. Mały gazeciarz rozda- dalsza wędrówka, najpierw lefonami komórkowymi, wał pierwszy numer retro in- główną ulicą, później zauł- Jednak oprócz tych niegod- formatora-„Kurortu Czar". kami, podczas której wójt- nych uwagi rekwizytów inne Na peronie głos zabrał wójt burmistrz rozprawiał o dzie- akcesoria prezentowały się Ustki, który polecił mianować jach kurortu. Na koniec let- wspaniale. Bardziej ostrożni się burmistrzem. W jego rolę nicy musieli dopełnić obo- podróżni wysiadali z pociągu wcielił się historyk Marcin wiązku meldunkowego, w maseczkach. Czyżby Barnowski. Wójt, jak sam Tłumnie więc ruszyli do Bał- z obawy przed grypą hi- przyznał, nie został wybrany tyckiego Centrum Kultury, szpanką? wieloma głosami, a ostatecz- gdzie zostali wpisani do księgi Na peronie dworcowym, nie jego rządy obalono, szcze- gości. gości przywitała niezawodna rze jednak zapewniał letni- W zabawie wzięli udział Ustecka Orkiestra Dęta, oswo- ków, że Ustka jest czystym ku- także współcześni miesz- jona z tym miejscem i znana rortem, bo świnie już nie kańcy Ustki i prawdziwi let- z witania innych składów biegają po ulicach. Nie zabra- nicy. Wszyscy bawili się świet- nie. Brawo Dom Kultury! I jak zwykle niezawodny Uniwersytet Trzeciego Wieku Żyj Kolorowo. Partnerami projektu, na który składa się wiele ciekawych wydarzeń artystycznych, są także ZSOiT oraz Ustecki Klub Plastyka.. ©® 08 r _ ^ _i- Glos Słupska jN(ji l Piątek, 2.10.2020 glos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl REDAKTOR PROWADZĄCY Piotr Peichert tel.59848-81-00 plotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59848 8101 PRENUMERATA teł. 943473537 POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp.zo.o., O. Koszalin75-004Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z o.o. ul5łowiańska3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci. i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Marek Zakrzewski zdobył dwa złota. Najpierw indywidualnie, a potem w sztafecie W skoku wzwyż srebro zdobyła Milena Patejuk ZNAKOMITA POSTAWA SŁUPSKICH LEKKOATLETÓW W MISTRZOSTWACH Ekipa młodych tyczkarzy. Zwyciężył Michał Gawenda ze Skry Warszawa z wynikiem 4(60 m Lekkoatletyka \ Jarosław Stenceł jaroslaw5tencel@polskapress.pł Znakomicie zaprezentowali się zawodnicy z naszego regionu w Mistrzostwach Polski do lat 16 - Małym Memoriale Janusza Kusocińskiego. które odbyły się na stadionie650-lecia. W klasyfikacji medalowej wygrali gospodarze -Akademia Młodego Lekkoatlety - 4 złote, 2 srebrne i 3 brązowe. Złoty medal dla Jantara Ustka w rzucie oszczepem wywalczył Piotr Kulpiński z wynikiem 51,36 m. W pchnięciu kulą trzecia była Aleksandra Mioskowska (Fenix Słupsk). Medale dla AML zdobywali: Kewin Małek złoto w wieloskoku i brąz w skoku wzwyż. Marek Zakrzewski pobiegł najszybciej na 100 metrów. Daria Książek była druga w biegu na 1000 metrów z przeszkodami. W skoku wzwyż Milena Patejuk (srebro) i Hanna Grabowska (brąz). Złoto sztafety 4x100 m w składzie: Jan Osiński, Jan Gostomczyk, Oliwier Kołodziejski i Marek Zakrzewski. Małgorzata Miedziewska zdobyła też złoto w rzucie oszczepem, a Jan Gostomczyk brąz w biegu na 300 metrów. ©® Bieg na 200 metrów kobiet przez płotki. Zwyciężyła Olga SkolasińskazGdyni na najwyższym poziomie Kewin Małek był najlepszy w wieloskoku i zdobył brąz w skoku wzwyż W Słupsku ustanowiono najlepszy od 1974 roku wynik w sztafecie 4x100 metrów Glos Słupska Piątek, 2.10.2020 Ludzie I KORZENIE AMERYKAŃSKIEGO GENERAŁA Rajmund Wełnie rajmund.welnic@gk24.pl Historia zatoczyła niezwykle koło. Amerykański generał John S. Kolasheski, stojący na czele V Korpusu, którego dowództwo znajdzie się w Polsce, ma krewnych w Bornem Sulinowie. Ulokowanie w Poznaniu wysuniętego dowództwa reaktywowanego V Korpusu armii USA to część porozumienia między Polską i USA zwiększającego stałą obecność wojsk amerykańskich w naszym kraju. Na czele V Korpusu stoi generał John S. Kolasheski, który ma polskie korzenie. - Kolega widział w telewizji rozmowę z nim i zadzwonił z pytaniem, czy przypadkiem nie mam rodziny w Ameryce, bo nazwisko generała wydało mu się podobne do mojego -mówi Edward Kołaczewski z Bornego Sulinowa. - Sprawdziłem w intemecie i okazało się, że to faktycznie mój stryjeczny bratanek, którego ostatni raz widziałem w roku 1973, gdy pierwszy raz byłem w USA. Tu nieco genealogii - dziadek generała Franciszek wyemigrował za chlebem do Stanów Zjednoczonych jeszcze przed I wojną światową. - Jego bratem, a w sumie było ich ośmioro rodzeństwa, był mój ojciec Wincenty -wspomina pan Edward. Franciszek - w Ameryce zmienił nazwisko namożliwe do wypowiedzenia przez Amerykanów Kolasheski - prowadził w Pensylwanii drukarnię, ożenił się z Polką Eleonorą i miał syna Richarda. Ten wybrał karierę w armii, walczył w Wietnamie i dosłużył się stopnia pułkownika. Tradycję kontynuował jego syn John S. Kolasheski. To jedyni -oprócz Wincentego, który jako legionista Piłsudskiego bił się z bolszewikami - żołnierze w licznej rodzinie Kołaczewskich. Rodzina Kołaczewskich pochodziła ze słynnego z porcelany Ćmielowa, ale los rozrzucił ich po całej Polsce i świecie, jeden z wujów pana Edwarda dom znalazł nawet w Argentynie. Mimo to utrzymywano silne związki. - W roku 1972 odwiedziła nas żona wujka Franka i zaprosiła do Ameryki - nasz rozmówca pokazuje zdjęcia sprzed prawie 50 lat i wspomina, jakim przeżyciem była dla niego pierwsza wizyta za oceanem. To tam 8-letni Na górnym zdjęciu generał John S. Kolasheski w mundurze U.S.Army. Niżej ojciec pana Edwarda (po prawej) i dziadek generała - Franciszek. Na dole zdjęcie z rodzinnego spotkania w USA w 1972 roku Edward Kołaczewski opowiedział nam rodzinną historię i pokazał zdjęcia, m.in. z jego wizyt w USA. W latach 70. spotkał tam 8-letniego Johna, dla którego jest stryjecznym wujkiem John pierwszy - i jak na razie ostatni raz - spotkał się ze swoim stryjecznym wujkiem. Potem pan Edward był w USA jeszcze ponad 20 razy, zwiedził je wzdłuż i wszerz, ale okazja do spotkań z Richardem i jego rodziną żyjącą w Kansas już się nie natrafiła. Pan Edward sam założył rodzinę, zamieszkał w Skarżysku i - jako geodecie - nieźle mu się wiodło. Może przez głowę przemknęła mu myśl o emigracji do Ameryki, ale tu w Polsce miał pracę, korzenie i bliskich, a i częste wizyty za Atlantykiem pokazały też inne oblicze tego kraju. Dziś nasz rozmówca mieszka w Bomem Sulinowie. Jak tu trafił? Kilka lat temu dom w pobliskiej Dąbrowicy kupił jego brat Ignacy. - Od dawna przyjeżdżałem kilka laty w roku nad jezioro Pile na ryby i zakochałem się w tym miejscu - wyjaśnia Ignacy, zapalony wędkarz, któremu kupno domu w Dąbrowicy zaproponował znajomy. - Po naradzie z żoną postanowiliśmy nieco zwolnić tempo życia, sprzedaliśmy dom w Skarżysku i zamieszkaliśmy w tej pięknej okolicy. - Ja też już o dawna byłem na emeryturze, żona poważnie mi zachorowała i rozglądaliśmy się za nowym miejscem na stare lata - pan Edward mówi, że w końcu uległ namowom brata i sprowadził się do Bornego Sulinowa, gdzie kupił mieszkanie. Wyboru, choć żona nie doczekała przeprowadzki, nie żałuje. - Cisza, spokój, ogródek i las za oknem, czego chcieć więcej - pyta retorycznie. Gmina Borne to - nie tylko z uwagi na piękne okoliczności przyrody - miejsce szczególne. Jak w soczewce skupia historię - miasteczko Gross Bom wybudowano jako wielkie koszary dla niemieckiego Wehrmachtu, by szkolić na pobliskim poligonie artylerzystów i pancerne zagony Hitlera. Po wojnie bazę i poligon przejęła Armia Czerwona, tworząc jedną z wielu eksterytorialnych enklaw w Polsce. Rosjanie wyjechali z Bornego w roku 1992 i miasto wróciło w granice Polski. Wtedy też sprowadzili się tu obecni jego mieszkańcy, którzy tu znaleźli swoje nowe miejsce. Dziś historia zatacza koło - po żołnierzach niemieckich i sowieckich na pobliskim poligonie drawskim powstanie wielkie centrum szkoleniowe dla armii polskiej i amerykańskiej. A na jej czele stanie krewny mieszkańców gminy... - Na wieść o przyjeździe Johna do Polski napisałem do "niego za pośrednictwem ambasady amerykańskiej list pisząc, że jesteśmy bardzo z tego powodu dumni i cieszymy z jego przyjazdu do ojczyzny dziadka -Edward Kołaczewski ma nadzieję, że być może generał znajdzie chwilę czasu, aby spotkać się z bliskim i powspominać. Instalacja dowództwa V Korpusy zacznie się już wpaździer- niku, gdy do Poznania zjadą pierwsi amerykańscy oficerowie. Docelowo mabyćich około 200. Dla Johna S. Kolasheskiego nominacja na dowódcę V Korpusu wiązała się z otrzymaniem drugiej gwizdki generalskiej. W armii USA służy już 31 lat. Wcześniej Był komendantem Szkoły Pancernej US Army i zastępcą dowódcy w Centrum Doskonałości Manewrowej w Fort Benning. Dowodził również l. Dywizją Piechoty i Fortem Riley w Kansas, był także na misjach w Iraku i Afganistanie.©® n__Wspomnienia Glos Słupska Piątek, 2.10.2020 Glos Słupska Piątek, 2.10.2020 Wspomnienia_III ŚWIĘTO PLONÓW ZA ODRĄ DWADZIEŚCIA DWA LATA TEMU. TAKIE BYŁY DOŻYNKI POMORZAKÓW Konrad Remeteki kremelski@wp.pl W tym roku z powodu pandemii hucznych dożynek w regionie nie było. W niektórych wsiach jedynie odbywają się skromne soleckie imprezy związane ze świętem plonów. Z naszego dziennikarskiego archiwum wydobyliśmy materiał dotyczący dożynek Pomorzaków w Eckemfórde -miasteczku leżącym na północy Niemiec. We wrześniu 1998 roku skorzystaliśmy z zaproszenia Związku Mniejszości Niemieckiej ze Słupska, Koszalina i Miastka. Tamtejsze dożynki organizowało Ziomko-stwo Pomorzan. Zobaczyliśmy tam delegacje ze sztandarami i herbami pomorskich miast, oczywiście z dawnymi nazwami: Kóslin, Stolp, Stettin, Leba, Rummelsburg i Schlo-chau. - To, że stoimy tu z tabliczkami z niemieckimi nazwami miast pomorskich, wcale nie świadczy o tym, że jesteśmy rewizjonistami. Na pewno Polacy, mieszkający na Litwie, a zrzeszeni w związku mniejszości polskiej nie powiedzą, że mieszkają w Kaunasie czy Vilniusie, tylko w Kownie i Wilnie - tłumaczyli nam członkowie Związku Mniejszości Niemieckiej Województwa Słupskiego, widząc zdziwienie w oczach reportera „Głosu". W sytuacji, kiedy w Niemczech tu i ówdzie odzywały się rewizjonistyczne dążenia, zdjęcia mieszkańców Miastka, Koszalina czy Słupska z tabliczkami z niemieckimi nazwami tych miast mogły być dla niej ednego czytelnika bulwersujące. Piszący te słowa może jednak zapewnić, że w trakcie całej uroczystości w wypowiedziach wielu osób nie było żadnych rewizjonistycznych akcentów. Podróż sentymentalna Dożynki Pomorzaków wyglądały na normalną, chociaż już na pierwszy rzut oka, bardziej podniosłą i okazałą niż w Polsce uroczystość. Święto miało charakter symboliczny, było bardziej „rzutem oka w przeszłość", sentymentalną podróżą do czasów sprzed wojny niż propagandową, nadętą ofi-cjałką. Uczestniczyli w niej przedstawiciele byłych mieszkańców Pomorza, zamieszkałych dawniej na terenach od wyspy Rugii aż za Łebę. W trakcie przemarszu całego orszaku dożynkowego przez miasto wielu mieszkańców Eckemfórde serdecznie wmm mu: jt Grupa z Miastka występowała pod szyldem Rummelsburga •iw HH Pomorzacy w barwnych, dawnych pomorskich strojach pozdrawiało uczestników parady. W 1998 roku dożynki w Eckemfórde odbywały się już po raz trzydziesty. - Biorą w nich udział ci, którzy zostali od nas wypędzeni. Mieszkają tutaj i zorganizowali tu swój związek. Dożynki te są jedną z wielu uroczystości obchodzonych przez mieszkańców przedwojennego Pomorza. -Spotykamy się przy okazji Wielkanocy, Adwentu, świąt Bożego Narodzenia. Trzymamy się razem od czasu, kiedy tu się osiedliliśmy po wojnie - wyjaśniał nam Gunter Beckmann - przewodniczący Pommersche Lands-mannschaft, grupy okręgowej w Eckemfórde. Cała uroczystość święta plonów była wzorowo zorganizowana. Uczestnicy poszczególnych grup nieśli... widły i grabie udekorowane barwnymi wstążkami z bibułki. Każda grupa miała oczywiście swój wieniec dożynkowy. Największy potem wręczono burmistrzowi miasta. Niektórzy uczestnicy parady jechali własnymi bryczkami zaprzężonymi w konie. Na przyczepach ciąg- nikowych wieźli płody rolne. Wielu było wbarwnych pomorskich strojach. Orkiestry - dziecięca, młodzieżowa i złożona z dorosłych muzykantów - nadawały specjalną oprawę paradzie. Po przejściu ulicami miasta, na centralnym placu przed halą widowiskową odbyło się przekazanie wieńca dożynkowego burmistrzowi. Podsumowano plony. Tańczyły zespoły ludowe. A wieczorem - kolejne atrakcje. W uroczystości w hali uczestniczyło kilkuset Pomorzaków. Po przemówie- niach był czas na Heimatmelo-die. Potem zaczęła się zabawa, w której dominowały całkiem współczesne światowe przeboje. Byliśmy ostatnią grupą, która zeszła z parkietu. Polscy Niemcy - Dawniej nie mogli się ujawnić i zorganizować związku mniejszości, bo polskie prawo na to nie pozwalało. Przecież dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych powstały związki mniejszości ukraińskiej, biało-rusldej czy czeskiej w Polsce -tłumaczył Detlew Rach, prze- wodniczący Związku Mniejszości Niemieckiej Województwa Słupskiego. Do dziś nie wszyscy członkowie naszego związku ujawniają swoją przynależność. W trakcie dożynek zwróciła się do nas jedna z kobiet, pytając, czy zdjęcie sprzed ratusza zostanie umieszczone w „Głosie Pomorza". - Lepiej, żeby mnie nie było widać, bo wmojej pracy nie wiedzą, że jestem pochodzenia niemieckiego. Mogłabym mieć kłopoty - powiedziała. Tak było w 1998 roku. Czy tak może być i dzisiaj!.... Przypomnijmy, że kiedy na Pomorzu powstawał Związek Mniejszości Niemieckiej, ludzie zaczęli napływać do niego lawinowo - wielu z powodów czysto merkantylnych. Myśleli, że dzięki pochodzeniu niemieckiemu zdobędą w Niemczech lepszą pracę, będą mieli dostęp do darów i skorzystają z innych profitów. Potem, kiedy okazało się, że związek zajmuje się przede wszystkim kultywowaniem obyczajów i starej tradycji niemieckiej, liczba członków nie rosła już tak szybko, jak na początku. -W związku pracujemy dla siebie, dla naszych dzieci, pielęgnujemy kulturę pomorską, tę kulturę niemiecko-pomorską, która była do czterdziestego piątego roku - przekonywał nas wówczas Detlew Rach. Wśród członków związku są i Kaszubi, a także byli mieszkańcy Pomorza, którzy pozostali w Polsce. Mimo wielu nacisków władz administracyjnych i politycznych, nie wyjechali do Niemiec, uznając, że na Pomorzu jest ich Heimat. - Narodowość to jest taka rzecz, do której samemu trzeba się przyznać. To trzeba czuć i nosić w sercu - wyznał nam przewodniczący. Wysiedleni po 1945 roku Niemcy mieszkańcy dawnego powiatu miasteckiego założyli w 1957 roku w Bad Fallingbostel - mieście partnerskim dla współczesnego Miastka - stowarzyszenie Heimatkreis Rummelsburg. Członkowie stowarzyszenia -głównie dawni mieszkańcy przedwojennego powiatu miasteckiego i ich potomkowie - kultywują dawne tradycje i upowszechnią wiedzę o przedwojennym Rummel-sburgu. Współpracują z Miasteckim Związkiem Ludności Pochodzenia Niemieckiego, organizując między innymi coroczny Quempas - uroczystość śpiewania starych pieśni adwentowych w miasteckim kościele. Orutschn iMkstjrłippiw Hiułerpommnt Deutsche Volksgruppen aus Hinterpommern - czyli mniejszość niemiecka z Koszalina i Słupska Sala domu kultury była wspaniale udekorowana J il 51H m jatsil! = - - - vfj Tak przed wojną wyglądała odświętnie ubrana ludność Pomorza Na dożynki zaproszono także przedstawicieli UM i GM - panią Agnieszkę i pana Józefa A Występował pomorski zespół niemiecki Dożynkowy chleb z tegorocznej mąki POŁ ŻARTEM. PÓŁ SER ? Głos Pomorza IV 2 ostatniej strony_9SA AUTOPROMOCJA Dzień dobry w poniedziałek. Zacznij tydzień z nowym wydaniem gp24.pl To chyba jakiś znak... Na rogu ulic Zielonej i Słonecznej w Słupsku znak się w słońcu zazielenił.. Z WIELKICH ZAPOWIEDZI I KONSULTACJI WYSZŁA TYLKO NOWA PODWYŻKA DLA SŁUPSZCZAN, ALE TYLKO DLA NIEKTÓRYCH Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl . W zasadzie w2021 roku zapłacę za wywóz śmieci tylko 15 zł miesięcznie więcej. Będzie to 105 zł miesięcznie, czyli 1260 zł rocznie. Niech każdy spojrzy w swój domowy budżet i oceni, czy to dużo. czy mało? Nie o wielkość tej sumy tu jednak chodzi, a uczciwość. Akurat należę do tych „frajerów ze Słupska", którzy muszą przepłacać za śmieci, bowiem kilkanaście tysięcy mieszkańców tego miasta śmieci, ale za to nie płaci. Władze miasta 0 tym wiedzą, ale nie chcą zrobić z tym porządku. Ogłoszenie nowej podwyżki jest łatwiejsze. Podatek śmieciowy, bo to jest podatek, a nie rzetelna opłata za usługę, jak było przed 2012 rokiem, jest jednym z tych elementów, które można podwyższyć. Przy okazji można zrzucić na covid, rząd i samych mieszkańców, którzy śmieci produkują coraz więcej. Sporo w tym też polityki. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już ogłosił, że odbiór śmieci w stolicy podrożeje. Dlaczego akurat ten przykład? A no dlatego, że przy poprzedniej podwyżce, postanowionej w 2019 roku 1 w Słupsku i w Warszawie, nalnej i ochrony środowiska w ratuszu przedstawili radnym z branżowej komisji pomysły na zmianę systemu odbioru śmieci od słupszczan. Wtedy radni z komisji przychylili się do zmiany opłaty. - Pokazaliśmy wyliczenia i wszystkie możliwe warianty - zaznaczała nam wtedy Katarzyna Guzewska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - To na razie tylko propozycje, żadne decyzje nie zapadły. Musimy wszystko dobrze przeanalizować razem z radnymi. Możliwe są różne warianty. Wtedy wszyscy rozumieli, że obecny system, opłat od mieszkańca nie sprawdza się. Zbyt dużo ludzi oszukuje. A opłaty mogą być uzależnione od bardziej wymiernych rzeczy, które określają, ile faktyczne osób mieszka. To przelicznik od zużytej wody. Tak jest np. w Ustce czy Bytowie. O przejściu na rozliczenie od zużytej wody mówili potem radni. Co ciekawe teraz na taki system ma przejść Warszawa. Ale tam prezydent Trzaskowski obiecał też system osłon dla rodzin wielodzietnych. W Słupsku przy okazji koljenych podwyżek o tym się nie mówi, jak i przemilacza fakt, że im większa rodzina tym mniej śmeci na głowę produkuje. A o konsultacjach z 2019 roku, to chyba tylko autor tego tekstu oraz urzędnicy pamiętają. Tylko ci drudzy udają, że tematu nie ma. ©® MM OD NOWEGO ROKU W SŁUPSKU ZAPŁACIMY WIĘCEJ ZA ŚMIECI Rada miasta zaakceptowała w środę propozygę władz w sprawie podwyżki opłaty śmieciowej. Słupszczanie zapłacą 21 zamiast 18 złotych. Gwałtowny wzrost ilości produkowanych śmieci i stawki opłaty śmieciową które nie wystarczają na pokrycie kosztów. To główne powody, które przedstawiono radnym w uzasadnieniu propozycji podwyżki podatku śmieciowego. Podczas dyskusji podniesiono też kwestię kontroli deklaracji śmieciowych. Przypomnijmy, że tych ostatnich jest około 75,5 tys. kiedy wg urzędowych danych Słupsk to 87-tysięczne miasto. Innymi słowy, ci zadeklarowani płacą za niezadeklarowanych. Radni zwrócili uwagę na nowe kompetencje Straży Miejskiej, która od początku września ma możliwość kontroli i weryfikacji tej kwestii. Ostatecznie przeciwko podwyżkom zagłosował klub PiS oraz Anna Rożek i Renata Stec z klubu PO. Od głosu wstrzymał się Paweł Szewczyk, Bogusław Dobkowski (obaj z PO) i Piotr Skowroński (klub Łączy nas Słupsk). Konsultacje systemu opłat za wywóz śmieci w Słupsku. Były takowe cztery w 2019 roku zwróciłem podczas konsultacji budżetu naszego miasta uwagę pani prezydent Krystynie Danileckiej-Wojewódzkiej, że za wywóz śmieci zapłacę w 2020 roku więcej niż w Warszawie. Nie chciała uwierzyć, a taka jest prawda. W Warszawie zmieniono system z opłat za głowę, jak w Słupsku, na opłaty zależne od powierzchni mieszkania (to samo zrobiła np. Gdynia i Koszalin i tam też za śmieci zapłaciłbym mniej niż w Słupsku). Teraz zaś Trzaskowski zapowiedział podwyżkę i kolejną zmianę systemu, na rozliczanie od zużytej wody. Na Twitterze odpisał mu prezydent Chełma Jakub Banaszek tak: „A w @MiastoChelm obniżyliśmy opłaty za wywóz śmieci, obniżamy taryfę na wodę i w przyszłym roku wprowadzamy bezpłatną komunikację". Zwolennicy PiS (prezydent Chełma jest z partii Gowina) wysyłają Trzaskowskiego po korepetycje do tego ponad 60-tysięcznego miasta w województwie lubelskim. Naszych władz miasta nie musimy tam wysyłać, bo doskonale wiedzą, jak obniżyć słupszczanom ra- chunki za odbiór śmieci. A skąd moja pewność, że prezydentki i wiceprezydent Słupska to wiedzą? Otóż latem 2019 roku zorganizowali oni aż cztery spotkania z mieszkańcami miasta, w różnych miejscach Słupska. Na każdym pokazywali, że wprowadzony system opłat nie pokrywa kosztów, kilka tysięcy mieszkańców, albo kilkanaście w praktyce za odbiór śmieci nie płaci. Na każdym z tych spotkań padały te same argumenty i pomysły. Konkluzja: nie jest dobrze i trzeba to poprawić! W 2019 roku urzędnicy z wydziału gospodarki komu-