I 320 ZL W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu348-570 9 770137 9 52060 Rekordowa liczba zakażeń. Będą ograniczenia str.5 ia jo Rl £ 0 y 1 Głos Pomorza Sobota-niedziela 26-27września2020 i ■NHHMI Koronawirus na komunii świętej Chorych jest 10 nauczycieli, 21 uczniów, ale liczby te z dnia na dzień rosną. Kolejne ognisko pojawiło się na komunii w kościele w Dębnicy Kaszubskiej. Na kwarantannie jest też wójt Smołdzina • strona 4 magazyn Zwierzęta Biedronki atakują. Azjatyckie arlekinki mogą ugryźć. strona 6 Gwiazda Andrzej Serweryn uważa, że trzeba po sobie zostawić ślad strona 3 i ciekawych tematów. Polecamy m in. filmy familijne i książki oraz krzyżówkę strony 2,7,8 Temat dnia Jak przetrwać razem osobną codzienność? Związki na odległość . strona! Ziemniaki. Bez nich nie ma polskiej kuchni. Przyrządzamy je na różne sposoby. strony 4-5 SPECJALISTYCZNY GABINET PROTEZOWANIA SŁUCHU o ©©^ECCTOIMI o Rok założenia 1989 APARATY SŁUCHOWE Wysoka jakość światowego producenta Słupsk, PL. DĄBROWSKIEGO 6 codz. w godz. 8.00-16.00 Informacja tel. 59 840 24 35 OFERUJEMY: - profesjonalną obsługę - bezpłatne przymiarki aparatów - bezpłatne badania słuchu - serwis - PROMOCJA baterie na cały rok - najtańsze baterie / \Z zł UBEZPIECZENI - ZNIŻKA NFZ HA* U 977013795206039 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Pogoda w regionie Dzisiaj Barometr 994 hPa Wiatr .-wsch..40 km/h Uwaga w nocy mokro Niedziela Poniedziałek Wtorek 19°C B°c 16°C io°c 18°C n°c 4^ Uwaga: w przyszłym tygodniu nadal ładnie_ Magdalena Olechnowicz nBgdaienaoledvio^@poiskapress.pl ŻYCIE W KWARANTANNIE M^oronawirus jest jak | f ośmiornica, a jego Lf macki sięgają coraz Wdalej. Dosięgły JL mnie. Jako rodzic ucznia, który miał kontakt z kilkoma zarażonymi nauczycielami w szkole, miniony tydzień spędziłam wkwaratannie. Są oczywiście ludzie, którzy uważają, że -cytując - cała ta pandemia to jedna wielka ścierna. Ja jednak w koronawirusa wierzę. Większość osób, która została zarażona, ma objawy łagodne lub nie ma ich wcale. I Bogu dzięki. Ale są też tacy, których stan wymaga hospitalizacji a OIOM-ach i być może ich płuca już nigdy nie będą pracować prawidłowo. Niech te niedowiarki im powiedzą, że koronawirus to ścierna. Niestety, obserwując, jak działa system izolacji chorych i osób, które miały z nimi kontakt, nie mam najmniejszej wątpliwości, że zaraza będzie się szerzyć w błyskawicznym tempie. Sanepid pracuje opieszale - i nie mam tu pretensji do ludzi, którzy już ledwo dają radę, ale do osób na wyższych szczeblach, które do takiej sytuacji dopuściły. W piątek wszyscy wiedzą, że klasa miała kontakt z zakażonym nauczycielem. Połowa klasy, decyzją sanepidu, jest w kwarantannie od soboty, druga połowa od poniedziałku. W tym czasie - potencjalnie zarażeni uczniowie - spotykają się, robią zakupy, trenują... zarażają. A już brak mi słów do osób, które wiedzą, że są w kwarantannie, a mimo to narażają innych. Kompletny brak odpowiedzialności! Ryby mają glos. W sobotę festyn rybny w Klukach tbemyntM Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowicz@polskapress.pl W sobotę, 26 września w Klukach wszystko kręci się wokół ryby. Kluki na powrót staną się wsią zamieszkaną głównie przez rybaków, którzy wykorzystując bliskość jeziora Łebsko, uczynili rybołówstwo podstawą swojej gospodarki, przekazując tajniki fachu z pokolenia na pokolenie. Festyn rybny „Ryby mają głos" jest okazją do przybliżenia odbiorcom tradycji rybackich i zaprezentowania codziennych czynności, jakie dawniej podejmowali rybacy oraz członkowie ich rodzin. W zagrodzie, zamieszkanej przez dwie rodziny utrzymujące się z rybołówstwa, rybak naprawia swoją sieć. Sieci rybackie Słowińcy wyrabiali samodzielnie z bawełnianych nici. Służyły im do tego specjalne igły, zwane kleszczkami. W jednej z izb w chałupie żona rybaka wykonuje na drutach wełniane skarpety, które z pewnością przydadzą się mężowi, który w łodzi na Łebsku spędza dużą część dnia. Tego dnia podczas festynu rybnego odbywają się warsztaty dla dzieci - wykonywanie makiety z masy solnej, wycinanie, malowanie oraz wykonywanie rybek z gliny. Można ponadto spróbować wykonać z kawałka kory łódeczkę, a następnie puścić ją wbalii wypełnionej wodą. Zachęcamy do skorzystania z tablic edukacyjnych, dzięki którym dowiedzieć się można wiele ciekawostek na temat ryb, a także do przespacerowania się po skansenie z ąuestem w dłoniach (do pobrania w kasie).©® W niedzielę Neopolis - muzyka pełna emocji 25apnmzettk- f Polska Filharmonia Sinfónia Baltica im. Wojciecha Kilara zaprasza w niedzielę, 27 września, na koncert Neopolis „Na okrągło Orkiestra!". Po-czątek o godz. 18. „Na okrągło Orkiestra!" to trasa koncertowa z udziałem najlepszych instrumentalistów, koncertmistrzów i liderów prestiżowych orkiestr zarówno w Polsce, jak i w Europie. W 2020 roku trasa świętuje swoją drugą odsłonę, jednak w Słupsku spotkamy się z nią po raz pierwszy. Utwory, pełne emocji i pięknych melodii, skomponowane przez Szymona Brzóskę: Migration, Cohesion, Passacaglia, Rapidus, Slide, Sordes, Timor Offirit, wybrzmią w wykonaniu takich artystów, jak: Lidia Jankowska- skrzypce, Emanuel Salvador - skrzypce, Emilia Goch Salvador - altówka, Izabela Buchowska - wiolonczela oraz pianistki Barbary Drążkowskiej. Izabelę Buchowską słupszczanie mogli Utwory, pełne emocji i pięknych melodii wykona m.in. Izabela Buchowska podziwiać podczas jednego z tegorocznych koncertów Garden Party u Karola. Zagrała w duecie Cello2cello. Projekt współfinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z programu Muzyka2020. Bilety w cenie 20 zł w kasie filharmonii. Kolejny koncert filharmonii odbędzie się 9 października o godz. 19. Poświęcony będzie Ludwikowi van Beethovenowi, którego 250. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku. W pierwszej części wieczoru usłyszymy koncert skrzyp- cowy D-dur op.6l w wykonaniu [b]Jakuba Jakowicza[/b]. Jest on ostatnim uczniem jednego z twórców polskiej szkoły skrzypcowej, prof. Tadeusza Wrońskiego. Występował jako solista z wieloma renomowanymi orkiestrami zarówno w kraju, jak i za granicą. Laureat pierwszych nagród na prestiżowych konkursach (m.in. Lublin 1993, Wattrelos 1995 we Francji, Takasaki w Japonii 1999). Doktor sztuk muzycznych uczy gry skrzypcowej na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie oraz w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Gra na instrumencie Braci Gand (Paryż, 1859), dzięki uprzejmości Fondation Jerzy Semkow. Na zakończenie koncertu usłyszymy słynną DI Symfonię Es-dur op.55 Eroica. Dzieło to jest symbolicznym pożegnaniem Beethovena z wielkością Napoleona. Całość programu poprowadzi od pulpitu dyrygenckiego dyrektor [b]Ruben Silva. Bilety w cenie 40/35/30 zł do nabycia w kasie filharmonii. Spotkanie z Wojciechem Chmielarzem, autorem powieści kryminalnych KohyMat X/ ArmaCzemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Jego historie momentami mrożą krew w żyłach. Skąd pisarz Wojciech Chmielarz czerpie inspiracje? Gminna Biblioteka Publiczna w Kobylnicy zaprasza na spotkanie autorskie on-line już 29 września ogodz.17. Bohater wtorkowego spotkania, Wojciech Chmielarz, to autor kryminałów, dziennikarz. Uznawany jest za jednego z najważniejszych współczesnych pisarzy kryminalnych. Autor cyklu powieści o komisarzu Jakubie Mortce, cyklu gliwickiego oraz thrillerów psychologicznych m.in. „Żmijowisko", na podstawie którego powstał serial dla Canal + (scenariusz: Dana Łukasińska, Wojciech Chmielarz, reżyseria: Łukasz Palkowski). Co nowego szykuje dla swoich czytelników, weźcie udział w spotkaniu z nim online, które organizuje Gminna Biblioteka Publiczna w Kobylnicy dzięki dofinansowaniu ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu „Kultura w sieci" oraz dofinansowaniu Gminy Kobylnica. Jak sie zapisać? Kliknij w link https://bit.ly/3hGZ9QJ podaj swoje dane. Sprawdź e-mail podany podczas zapisu, otrzymasz wiadomość z zaproszeniem na spotkanie. ©® 0 m V. ar:" P . * W piątek, w Urzędzie Stanu Cywilnego, odbyło się spotkanie z zawodnikami (juniorami) taekwondo, podopiecznymi Karola Winiszewskiego. Z zaangażowaniem i wielką pasją realizują swoje marzenia o osiąganiu najlepszych wyników w tej trudnej dyscyplinie. to Czytelników aekarriy w redakcji jGtosu Pomorza" w Słupsku przy ul, Henryka pobożnie 19 tei. 59 848 SI 00 Bogumiła Rzeczkowska W < f t bogumila.i7eczkowska@gp24.pl \ KALENDARIUM 26 września I94G Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej Edwarda Osóbki-Morawskiego z dniem 6 września pozbawił obywatelstwa polskiego gen. Władysława Andersa i75 oficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. 1947 Został znacjonalizowany Hotel Bristol w Warszawie. urn WToruniu wpadli fizycy i technicy, którzy prowadzili emisję opozycyjnych programów, nakładających się na program telewizyjny. mu Został przedstawiony Sejmowi Raport Rokity, przygotowany przez Sejmową Komisję Nadzwyczajną do Zbadania Działalności MSW. 20W Uruchomiono polską Wikipedię, wolną encyklopedię internetową. Ujawniono nagrania rozmów posłanki Renaty Beger z posłami Adamem Lipińskim i Wojciechem Mojzesowiczem; początek tzw. afery taśmowej. LOTTO 24.092020, godz. 2150 Lotto:12,14,21,23.28,40 Lotto Plus:16,18.19,23,25.27 Multi Multi: 2,6,16,20,22.24.26. 32.33.35.41,42,43,47,49,50,60, 61,69,75 plusem jest 47 Ekstra Pensja: 3,Tl, 15,19,33+2 Ekstra Premia: 2,4.16,27,35+2 Kaskada: 2.3.6.7,8,9, Tl. 12.18,19, 23,24 Mini Lotto: 4,12,16,33.39 Super Szansa: 9,8,0,5,8,5,5 25.09.2020. godz. 14 Multi Multi: 2,3.6,10,11.12,13.23, 24,27,40,47,48,56,57.58.65,71, 77,79 plusem jest 3 Kaskada: 1.3,5,7,8.9,11,12,16.17. 20,22 Super szansa: 7.3,2,0,3,6,5 WALUTY 25.09.2020 USD EUR CHF GBP 3.4056 ) 4,1787 ) 3.6333 ) 4.7216 0 (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-)spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Wydarzenia 03 Dwa szpitale przjjmą chorych z koronawirusem Magdalena Olechnowicz magdaisTax)ledwK)wia@poł5ką)ress.pi Pacjentów z koronawirusem. wymagających specjalistycznego leczenia, przyjmą 7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku i Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie. Do tej pory wszystkich wożono do szpitala w Grudziądzu, który w zeszłym tygodniu odmówił z powodu braku miejsc. Dotychczas wskazany do leczenia chorych, u których dodatkowo test potwierdził zakażenie koronawirusem, był szpital w Grudziądzu. Jednak już w ubiegłym tygodniu zgłaszał on ograniczone możliwości pomocy, a teraz przestał przyjmować pacjentów z województwa pomorskiego z powodu braku miejsc. Wyznaczone placówki to podległy Ministerstwu Obrony Narodowej 7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku i należący do pomorskiego samorządu Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie. Obydwa szpitale zapewnią opiekę nie tylko w zakresie intensywnej terapii, ale także neurologii, chirurgii ogólnej, ortopedii i urologii. Ponadto, szpital w Kościerzynie zapewni leczenie pacjentów dotkniętych C0VID-19 w zakresie kardiologii, psychiatrii, reumatologii i pediatrii, a 7. Szpital MW -okulistyki i otolaryngologii. - Wyznaczenie placówek, które zapewnią kompleksową opiekę, jak np. zabiegi chirurgiczne, kardiologiczne, leczenie udarów, które są także udziałem zakażonych, jest obecnie niezbędne - mówi Agnieszka Kapała-Sokalska, członkini Zarządu Wojewódz- 1 Szpital w Kościerzynie przyjmie na operacje pacjentów, u których stwierdzono Covid 19 twa Pomorskiego. W zakresie zabezpieczenia miejsc dla pacjentów z niewydolnością oddechową wskazane także zostało decyzją wojewody Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, które jest zobowiązane do zapewnienia 4 łóżek intensywnej terapii z kardio-monitorem oraz możliwością prowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej. - Powyższe zmiany pozwolą na skoordynowanie na terenie naszego województwa opieki nad pacjentami, gdy obok zakażenia koronawirusem zajdzie potrzeba udzielenia wsparcia również w zakresie choroby współtowarzyszącej. Wciąż jednak najwięcej pacjentów z C0VID-19 jest leczonychw Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy - mówi Agnieszka Kapała-Sokalska. W piątek, 25 września, padł kolejny rekord dobowej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce -1587 nowych i potwierdzonych przypadków. Z tego aż 128 zakażeń dotyczy województwa pomorskiego. -Przed nami bardzo trudny czas. Specjaliści nie pozostawiają złudzeń, że jesienią zakażeń będzie coraz więcej. Już obserwujemy ten trend. Wzrośnie też zapewne liczba osób potrzebujących hospitalizacji. Dlatego wciąż należy pamiętać o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa, których przestrzega-niejest warunkiem spowolnienia tempa transmisji zakażeń. Przede wszystkim to od nas samych zależy, jak długo i jak intensywnie pandemia będzie nam towarzyszyła - mówi Agnieszka Kapała-Sokalska. Od długiego czasu marszałek województwa i zarządzający Szpitalami Pomorskimi apelowali do Pomorskiego Lekarza Wojewódzkiego jak i innych przedstawicieli administracji rządowej o podjęcie działań mających na celu właściwe zabezpieczenie zdrowia Pomorzan i pilne wyznaczenie w pierwszej kolejności 7. Szpitala Marynarki Wojennej jako wielospecjalistycznej placówki dedykowanej pacjentom z C0VID-19. - Trzeba przypomnieć że już w marcu szpital ten był wyznaczony do walki z C0VID-19 ale decyzją władz rządowych 1 czerwca przestał pełnić funkcję szpitala jednoi-miennego, a cały ciężar pomocy ofiarom pandemii zrzucono na Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku - mówi Andrzej Bartnicki, przewodniczący Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Rodziny. Sport Na stadionie odbędą się Mistrzostwa Polski U16 w lekkoatletyce. Stadion 650-lecia otrzymałświa-dectwo PZLA - Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Jest ono ważne końca 2024 roku. Mistrzostwa odbędą siew weekend. To najważniejsza sportowa impreza w Słupsku tej rangi od wielu lat. Warto przyjść i kibicować młodym lekkoatletom w ich zmaganiach. Słupsk stawia na rozwój młodzieży i lekkoatletyki i są tego efekty. Lekkoatletyka podstawa wszystkich sportów, a Słupsk ma młodych sportowców, którzy mają duże szanse na medale w kategorii U16. (MAG) Zginął od noża, bo wyśmiewał orientację seksualną oskarżonej Ztratawfr Bogumiła Rzeczkowska bogumila.fzeakowska@polskapress.pl Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Dagmary W., oskarżonej przez Prokuraturę Rejonową w Słupsku o zabójstwo Piotra K. Oskarżona twierdzi, że ugodziła nożem mężczyznę, bo zdenerwował ją. wyśmiewając się z niej, że jest innej orientacji seksualnej. Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec czerwca 2019 roku w Głobinie, w gminie Słupsk, gdzie w czasie spotkania towarzyskiego 25-letnia obecnie Dagmara W. pchnęła 13-centymetrowym nożem w klatkę piersiową swojego znajomego 31-letniego Piotra K. Ostrze dotarło aż do serca. Piotra K. karetka zabrała do szpitala, ale mimo długiej akcji reanimacyjnej i wysiłków lekarzy mężczyzna nie przeżył. Dagmara W. została aresztowana pod zarzutem zabójstwa. W czasie pierwszych przesłuchań przyznała się do zbrodni. Złożyła też obszerne wyjaśnienia. Z kolei na posiedzeniu aresztowym w Sądzie Rejonowym w Słupsku odmówiła składania wyjaśnień. Wyraziła skruchę. Jak podkreślił wówczas jej obrońca, nie wszystkie okoliczności zostały wyjaśnione, a sąd wskazał słusznie, że należy je wyjaśnić, w tym ewentualną motywację._ Według śledztwa w tle zabójstwa pojawiają się też dopalacze, pod których wpływem była oskarżona. Biegli psychiatrzy wydali opinię na temat poczytalności Dagmary W. Wynika z niej, że młoda kobieta w chwili popełniania zarzucanego jej czynu byłapoczytalna. W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Dagmary W. Oskarżona wyjaśnień nie zmieniła, choć wcześniej przyznała, że pchnęła nożem Piotra K., ponieważ ją zdenerwował, teraz nie wyklucza, że to on wykonał jakiś ruch i nadział się na nóż. - Tak odpowiedziała w sądzie na pytanie obrońcy, które brzmiało: „Czy mogło dojść Od początku Dagmara 1MM 1 1 n J 1 / 4n fHnAr w. wyjaśniała, ze Piotr uwagi na temat Jej jej obrońca, nie ie należy je wyjaśnić, w tym ewentualną motywację. do takiej sytuacji, że pokrzywdzony sam się nadziei" - informuje Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Natomiast od początku Dagmara W. wyjaśniała, że Piotr K. czynił niestosowne uwagi na temat jej orientacji seksualnej. I to ją zdenerwowało. Dagmara W. potwierdziła to także przed sądem. Oświadczyła też, że w następnej rozprawie nie chce brać udziału. Ma takie prawo. Za zabójstwo grozi od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat lub kara dożywocia. ©® Podyskutuj na forum gp24.pl reklama mimi OGŁOSZENIE Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wybrzeże", ul. Witosa 9,76-100 Sławno ogłasza przetarg ustny licytacyjny na: Nabycie odrębnej własności lokalu mieszkalnego przy ul. W. Witosa 2A/3 o powierzchni 58,81 m2, położonego na parterze budynku. Lokal składa się z dwóch pokoi, kuchni, przedpokoju, łazienki i WC. Cena wywoławcza tokału wynosi: 199.954,00 zł Wysokość postąpienia: 1000 zł Wadium w wysokości 20.000,00 zł należy wpłacić na konto Spółdzielni: PKO BP 92 1020 4681 0000 1402 0003 5048 BS 12 9317 0002 0000 1632 2000 0010 najpóźniej do dnia 29 września 2020 roku. Przetarg odbędzie się w biurze SM „Wybrzeże" w Sławnie w dniu 30 września 2020 roku o godz. 11.00. Więcej informacji w biurze SM „Wybrzeże" w Sławnie, ul. Witosa 9, tel. 59 810 66 06. ęmimmmmmmmmtm 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Zdaniem prezydentki, kolejki do ratusza absolutnie są niepotrzebne Grzegorz Hilarecki % | m**' - Absolutnie nie ma takiej potrzeby, by przed 730 rano ustawiać się w kolejce do ratusza-uważa Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. Innego zdania są dzień w dzień słupszczanie, którzy chcą sprawę w urzędzie załatwić, nie tracąc dnia w pracy. -Słupszczanie stoją rano przed ratuszem. Przy ładnej pogodzie nikomu to nie zaszkodzi, ale nie ma takiej potrzeby -tłumaczyła dziennikarzom podczas konferencji prezydent Słupska. - Już drugi tydzień obserwujemy, że wciągu dnia pozostają wolne numerki, niewykorzystane przez mieszkańców miasta. Przychodzą rano przekonani, że będzie trudno załatwić sprawę, najczęściej rejestracji pojazdów, a potem się okazuje, że do godziny 12 I ;. Słupszczanie ustawiają się pod ratuszem od rana, aby zostać obsłużonym. Zależy im, aby sprawę załatwić rano, często ze względu na pracę. Zdaniem urzędników, kolejki są niepotrzebne mamy zaspokojone wszystkie potrzeby danego dnia i zostają wolne moce przerobowe moich współpracowników z Centrum Obsługi Mieszkańca. Wystarczy między 8 a 11 pobrać numerek na dany dzień. W ratuszu też działa system załatwiania spraw za pomocą wrzucania dokumentów do urny - umieszczonej obecnie na głównym holu ratusza (obok biletomatu). - Zachęcamy do korzystania zniej - czas realizacji sprawy zainicjowanej za jej pośrednictwem wynosi do 2 dni roboczych! - przypomina Monika Rapacewicz, rzeczniczka słupskiego urzędu miejskiego. Zdaniem urzędników, sprawy w ratuszu są teraz załatwiane na bieżąco i jak nie nastąpi nagły przyrost spraw dotyczących rejestracji aut, kolejek w samym ratuszu nie ma. Numerków z systemu kolejkowego na dany dzień wystarcza dla wszystkich. - Ale jak ktoś pracuje, to chce sprawę zała- twić szybko, by zdążyć, stąd czekam w kolejce przed otwarciem - powiedział nam jeden ze słupszczan. - Rozumiem przyczyny losowe, ale apeluję do tych, którzy mogą, o późniejsze pobieranie numerków w pokoju nr 8 - kończy pani prezydent. Kolejki przed ratuszem to codzienność odkąd po początku pandemii słupski magistrat otworzył się całkowicie dla petentów. Czasami trzeba nawet było odstać kilkadziesiąt minut, by pobrać numerek. Przed pandemią doszło nawet do zniszczenia biletomatu w ratuszu, gdzie zniecierpliwieni petenci uszkodzili go ze złości. Pod koniec ubiegłego roku w związku ze zmianą przepisów rejestracji aut system kolejkowy zapychał się już rano. Nie było szans, by słupszczanin, który chciał załatwić sprawę przerejestrowania samochodu i trafił do urzędu po godzinie 10 został obsłużony. Teraz urzędnicy zapewniają, że takiego niebezpieczeństwa nie ma i słupszczanie są obsługiwani na bieżąco. ©® Mil kmin Zmiana na stanowisku dyrektora Centrum Edukacji Regionalnej Centrum Edukacji Regionalnej w Słupsku ma nową dyrektorkę. Została nią Sandra Winnicka. Konkurs na dyrektora Centrum Edukacji Regionalnej odbyłsię kilka dni temu. Decyzją komisji konkursowej najlepiej wypadła Sandra Winnicka. Kierownictwo CER obejmie od początku października. Sandra Winnicka przez osiem minionych lata był pracownikiem Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk. Dotychczasowym dyrektorem CER był Mariusz Smoliński, który objąłtą funkcję w2014 roku. Wówczas nie było konkursu na dyrektora tej placówki. Decyzję o jego wyborze podjął zarząd powiatu. W obecnym konkursie na dyrektora CER Mariusz Smoliński wziął udział, ale nie zyskał akceptacji komisji. Centrum Edukacji Regionalnej to placówka podlegająca pod Starostwo Powiatowe w Słupsku. Jej zadaniem jest m.in. działalnośćwzakresie upowszechniania kultury, sztuki i nauki oraz zachowania dziedzictwa kulturowego na terenie powiatu słupskiegp. Zajmuje się również tworzeniem warunków do rozwoju amatorskiego ruchu artystycznego oraz zainteresowania wiedzą i sztuką, a także organizowaniem różnorodnych form edukacji artystycznej, kulturalnej i naukowej. (WF) Wójt na kwarantannie, nowe ognisko po przejęciu komunijnym Kinga Siwiec Cztery nowe przypadki zakażenia w Słupsku i powiecie, ale z regionu napływają wiadomości o zamykaniu obiektów i potencjalnych nowych ogniskach. W piątkowym raporcie słupskiego sanepidu pojawiła się informacja o czterech nowych przypadkach zakażenia wirusem SARS CoV-2. To niewiele w porównaniu z ostatnimi dniami, ale dane mogą być już nieaktualne, bo sanepid potrzebuje czasu, aby zweryfikować informacje o poszczególnych osobach. Jest to konieczne, aby poprawnie zakwalifikować chorych do poszczególnych powiatów, ale też ognisk. Dlatego dane podawane w dziennych raportach mają lekkie opóźnienie. Tymczasem z powiatu słupskiego napływają informacje o decyzjach podejmowanych przez władze gminne. I tak w piątek na profilu Dębnicy Kaszubskiej na Facebooku pojawił się komunikat o trzech potwierdzonych przypadkach. Do zakażenia prawdopodobnie mo- gło dojść podczas uroczystości I komunii świętej, która odbyła się w miejscowym kościele, 20 września o godz. 12. Iwona Warkocka, wójt gminy, przyznaje, że sytuacja wydała się jej na tyle niepokojąca, że postanowiła poinformować o niej mieszkańców. - Nie wiem, czy sanepid uwzględnił już to w swoich raportach, bo to sami zakażeni mieszkańcy poinformowali nas 0 dodatnim wyniku testu. Nie wiemy z jakim ogniskiem są powiązani i czy w ogóle z jakimś są, ale jedna z tych osób zachorowała po uroczystości w kościele, więc uznaliśmy za stosowne ostrzeżenie osób biorących w niej udział. Dzięki temu będą mogli szybciej zareagować, kiedy dostrzegą u siebie niepokojące objawy - mówi Iwona Warkocka. Także w piątek dotarła do nas informacja o zamknięciu Gminnego Ośrodka Kultury 1 biblioteki w Smołdzinie, a w Zespole Szkolno-Przed-szkolnym zostało wprowadzone nauczanie hybrydowe. Powodem jest wynik dodatki testu na koronawirusa u uczniów smołdzińskiej szkoły. W rozmowie z nami Arkadiusz Walach, wójt gminy Smołdzino, wyjaśnił skąd ta decyzja. - Już w czwartek jedna z klas została wysłana do domu, bo u ucznia potwierdzono obecność koronawirusa. W piątek odizolowano kolejną klasę. Tym samym zdecydowałem, że od poniedziałku szkoła przejdzie w tryb nauczania hybrydowego - do szkoły przyjdą jedynie uczniowie klas 1-3, abyśmy mogli zapewnić im opiekę, kiedy rodzice są wpracy. Przedszkole oraz starsze klasy zostaną w domu. Na razie przez tydzień. W tym okresie zamknięty będzie też GOK i biblioteka, bo lepiej dmuchać na zimne - wyjaśnia wójt, który sam przebywa w tej chwili na kwarantannie. Jak się dowiedzieliśmy, wójt telefon z sanepidu otrzymał w piątek podczas spotkania, na którym obecni byli inni przedstawiciele władz samorządowych z regionu. Niewykluczone zatem, że wkrótce usłyszymy o zamykaniu innych jednostek, choć sprawa nie musi się tak zakończyć, bo wójt nie ma potwierdzonego zakażenia, a kwarantanna wynika z faktu kontaktu z inną chorą osobą. ©® Niebieska msza i zakupy w ciszy. Wsparcie dla rodzin autystyków Lstka Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@polskapress.pl Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Ustce realizuje autorski projekt wsparcia ro-dzin. wychowujących dzieci ze spektrum autyzmu. Wielkie brawa dla pomysłodawców i partnerów projektu! - Twórcą projektu wsparcia rodzin, wychowujących dzieci ze spektrum autyzmu, jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Ustce. Pracownicy wymyślili go i wdrożyli, otrzymując patronat Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Autyzm. Celem projektu „Od zrozumienia do akceptacji" jest poprawa funkcjonowania tych rodzin - informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Brak zrozumienia dla „inności" dziecka ze strony znajomych, sąsiadów, członków dalszej rodziny powodują wykluczenie społeczne rodzin autystycznych. Nie ulega wątpliwości, że aby podołać licznym obciążeniom, rodzice potrzebują wsparcia. MOPS podejmuje na terenie naszego miasta działania, które ułatwiłyby co- dzienne funkcjonowanie rodzinom dotkniętym tą dysfunkcją, a także zachęciłyby je do aktywności poza środowiskiem domowym - czytamy w informacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ustce. Niebieska msza już w tę niedzielę Jednym z podjętych działań jest Niebieska Msza Święta w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Ustce. Pierwsza taka msza odbędzie się już w niedzielę 27 września o godz. 15 - Będzie ona recytowana, z ograniczonymi bodźcami wzrokowymi i słuchowymi. Podczas Niebieskiej Mszy Świętej nikt nie będzie się dziwił, że ktoś krzyczy, ktoś biega albo kładzie się na podłodze - czytamy w informacji. Te szczególne spotkania zapowiada także ks. proboszcz Marek Mackiw na stronie internetowej parafii, informując, że msze św. dla autystyków i ich rodzin będą sprawowane w kościele Najświętszego Zbawiciela w Ustce w każdą ostatnią niedziele miesiąca. Wraz z partnerami, biorącymi udział w projekcie, MOPS planuje wiele działań. Wspar- cie będą nieśli: Ośrodek Jeździecki Anka i kino Delfin. W Centrum Integracji Społecznej w Ustce odbędą się zajęcia z terapeutą. Grand Lubicz oferuj e zniżkę na wej ście na basen. Z kolei Polomarket i Iga Delikatesy - zakupy w ciszy, podpisywane są umowy z kolejnymi partnerami. Godziny ciszy wprowadziły lub wprowadzają różne sieci handlowe w Polsce. Akcja jest prowadzona z myślą o osobach ze spektrum autyzmu i zaburzeniami pokrewnymi. w określonym czasie można robić zakupy w ciszy - bez głośnej muzyki, czy komunikatów nadawanych przez głośniki, które mogą być uciążliwe, w tym czasie sklepy przygaszają oświetlenie i wydzielają kasy pierwszeństwa. Ustecki MOPS zaprasza do włączenia się do projektu „Od zrozumienia do akceptacji" wszystkich zainteresowanych, zarówno uczestnictwem jak i partnerstwem. Kontakt: pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych - Dagna Szomborg-Sawicka, tel. 59 8154396, koordynator projektu - Stella Zellma- Kisielowska, tel. 668858938. ©® Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Polska 05 Nieoficjalnie: W sobotę nastąpi podpisanie umowy koalicyjnej Hiwwimi Leszek Rudziński leszek.rijdzinski@polskapress.pl Wpiątek trwały ostatnie uz-gocfeiienia w sprawie umowy koalicyjnej w Zjednoczonej Prawicy. W sobotę mają one zostać oficjalnie przedstawione. Najprawdopodobniej w sobotę około południa ma dojść do podpisania nowej umowy koalicyjnej w szeregach Zjednoczonej Prawicy - dowiedział się nieoficjalnie Polsat News. Z kolei PAP informuje, że tego dnia planowane jest wspólne oświadczenie liderów: PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. Władze Prawa i Sprawiedliwości od kilku dni debatują na temat zażegnania kryzysu w szeregach Zjednoczonej Prawicy. W tym celu spotykają się również z szefami partii koalicyjnych - ZbigniewemZiobrąi Jarosławem Gowinem. - Po wczorajszych obradach Komitetu Politycznego PiS można śmiało powiedzieć, że zmierzamy ku końcowi, jeżeli chodziokwestie koalicyjne, czyli podtrzymanie koaliqi, podpisanie umowy koalicyjnej, i jeżeli chodzi o zmiany w strukturze rządu - oświadczył dziś na antenie TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. Pytany o przyszłość Jarosława Gowina - który chce ponownie zasiąść w Radzie Ministrów - Mueller stwierdził, iż „naturalnym wydaje się, że lider par- tii politycznej, która wchodzi w koalicję, w Zjednoczoną Prawicę, będzie członkiem rządu". - W tej chwili nie ma jeszcze decyzji co do tego, jak mają wyglądać pozostałe resorty - mówił. W podobnym tonie wypowiadał się na antenie Radia Plus szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. -W przyszłym tygodniu zaczęlibyśmy realizować działania zawarte w tej umowie (...) O tym, czy pan prezes będzie w rządzie, poinformuje pan prezes. Nie chciałbym się wypowiadać za niego. Jeśli będzie taka decyzja, poinformuje o tym osobiście -stwierdził. W czwartek szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówił, że Jaro-sławKaczyński miałby po rekonstrukcji rządu objąć stanowisko wicepremiera. Na czwartkowym spotkaniu miała również zapaść decyzja, że lider PiS może zostanie szefem komitetu do spraw bezpieczeństwa. Będzie wówczas nadzorował Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Ministerstwo Spraw WewnętrznychiAdmini-stracji. Z kolei Solidarna Polska i Porozumienie miałyby dostać po jednym ministerstwie. Popodpisaniunowej umowy koalicyjnej dojdzie także do rekonstrukcji rządu. Politycy PiS deklarowali, że liczba ministerstw ma zostać znacząco zmniejszona, a część z nich zostanie połączona. ©® Rekordowa liczba zakażeń. Rząd zapowiada ograniczenia Leszek Rudziński Padł nowy rekord zakażeń koronawirusem w Polsce. W piątek odnotowano1587nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie dodatkowych obo-strzeń w żółtych i czerwonych strefach. Możfiwe. że wejdą w życie w przyszłym tygodniu. Mamy 1587 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformowało w piątek Ministerstwo Zdrowia. Zmarły kolejne 23 osoby zakażone. Najwięcej nowych zakażeń było w województwach: mazowieckim (295), małopolskim (241), kujawsko-pomorskim (162). W piątek z powodu Covid zmarły 23 osoby, a od początku epidemii w Polsce - 2392 osoby. W Ministerstwie Zdrowia wpiątek trwały narady, jaką strategię przyjąć do walki z rosnącą liczbą zakażeń. Na chwilę z tych rozmów z ekspertami wyszedł rzecznik MZ Wojciech Andru-siewicz, który przekonywał na konferencji prasowej, że rekordowa liczba zakażeń to nie jest wynik dużych ognisk zakażeń. - To jest wynik naszego powrotu do normalności, do co- Rząd już w niedługim czasie zechce wprowadzić nowe obostrzenia w strefach czerwonych i żółtych M0RAW1ECKI: CHCEMY UNIKNĄĆ LOCKDOWNU W czwartek w Brukseli po spotkaniu premierów Grupy Wyszehradzkięj z szefową Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen, premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że Polska chce uniknąć kolejnego lockdownu. -Chcemy zachować równowagę pomiędzy siłą gospodarki, tempem wychodzenia z kryzysu a dbałością o wszystkie sprawy związane ze służbą zdrowia, zdrowiem publicznym - mówił szef polskiego rządu. Wydano wyroki 25 lat więzienia za zbrodnię miłoszycką, za którą siedział Tomasz Komenda Marcin Rybak marcin.rybak@poiskapress.pl Ireneusz M. i Norbert Basiura zostali uznani winnymi dokonania zbrodni miłoszyckiej, tej. za którą 18 lat niewinnie spędził w więzieniu Tomasz Komenda. Taki wyrok ogtosił wrocławski sąd okręgowy. Obaj mężczyźni zostali skazani na 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd uznał obu oskarżonych winnymi zabójstwa. Skazał ich na kary po 25 lat więzienia. Wyrok nie jest wydanyjednogłoś-nie - jeden z ławników złożył zdanie odrębne - nie zgadza się ze skazaniem obu oskarżonych. Nie wygłosi jednak swojego zdania publicznie. To wyjątkowo rzadka sytuacja. Ireneusz M. to człowiek wiele razy karany za gwałty. Norbert Basiura (zgodził się na podanie nazwiska) to strażak i kierowca autobusu, nigdy nie miał żadnych problemów z prawem. Był ochroniarzem na dyskotece w Miłoszycach. Sąd po ogłoszeniu wyroku aresztował Norberta Basiurę (odpowiadał on z wolnej stopy). Piętnastoletnia Małgosia bawiła się na dyskotece w Miłoszycach koło Jelcza-Laskowic w sylwestrową noc z 1996 na 1997 rok. Dziewczynka zo-stała brutalnie zgwałcona, a potem pozostawiona w środku nocy na mrozie. Jej ciało znaleziono dopiero następnego dnia. Za zbrodnię tę skazany został Tomasz Komenda. Po 18 latach, jakie spędził w więzieniu, okazało się, że zbrodni nie popełnił, a w Miłoszycach w ogóle go nie było. Po uwolnieniu Komendy przed sądem stanęło dwóch innych mężczyzn podejrzewanych o dokonanie tej zbrodni - to właśnie Ireneusz M. iNorbert Basiura. Wiadomo jednak, że był także trzeci sprawca? Kto nim był? Wciąż nie wiadomo. Kolejne pojawiające się w tej sprawietropy okazują sięmylne. Sąd nie miał wątpliwości, że na odzieży Małgosi znaleziono nasienieikrewobu oskarżonych - Ireneusza M. i Norberta Ba-siury. Szczególnie dużo śladów wskazywało na Ireneusza M. - są na sukience, rajstopach, majtkach, a nawet na sznurówkach od butów dziewczyny. Obrona od początku kwestionowała jednak wiarygodność tych badań. Ireneusz M. wielokrotnie dopytywał, czy warunki, w jakich przez wiele lat przechowywano odzież Małgosi, mogły mieć wpływ na ewentualne zafałszowanie wyników. Obrońca Norberta Basiury, mecenas Renata Kopczyk, dopytywałarów-nież, jak to możliwe, że nasienie jej klienta znaleziono na rajsto- pach ofiary, anie było na nich śla-dów genetycznych samej Małgorzaty K. Jednak ekspert oskarżenia zapewniał sąd, że pomyłka jest niemożliwa. Sędzia Marek Poteralski uzasadniając wyrok wspominał, że podczas imprezy w Miłoszycach do napojów dosypywany był lek działający tak jak pigułka gwałtu. - Oskarżeni mogli o tym nie wiedzieć. Ale nie ma wątpliwości, że na dyskotece było polowanie na młode, atrakcyjne dziewczyny - mówił. Dziś już nikogo nie można skazać za gwałt. Bo to przestępstwo przedawniło się. Ale zdaniem śledczych tam doszło do morderstwa. Bo sprawcy zostawili ciężko poranioną i rozebraną dziewczynę na kilkunastostopniowym mrozie. Musieli przewidywać, żeumrzeigodzili się na to. Stąd zarzut morderstwa.©® dziennego funkcjonowania wotaczającej nas rzeczywistości -mówił. - Dzisiaj tych interakcji międzyludzkich jest o wiele więcej. Te ogniska są rozproszone. To często są ogniska z imprez domowych, rodzinnych. To często są ogniska zakładów opieki zdrowotnej. Mamy do czynienia z szeregiem mniejszych ognisk w zakładach pracy. Nie możemy powiedzieć, że dominuje jedno ognisko zakażenia -dodał. - Wyniki dobitnie pokazują nam jedno: stosujmy maseczki, dystans społeczny, higienę rąk. Jak jesteśmy na dworze i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu, nośmy maseczki. Maseczki są nam niezbędne, apelował, dodając, że jeśli nie będziemy stosować się do tych za- leceń, „zakażeń będzie więcej, nawet 2 tysiące". Jak przekazał, w piątek w resorcie zdrowia odbywało się spotkanie ministra Adama Niedzielskiego z zespołem do spraw opiniowania zmian w zakresie ochrony zdrowia w Polsce. - Między innymi dyskutowana jest realizacja bieżącej strategii walki z koronawirusem. Trwają teraz dosyć gorące, bo z nich wychodzę, narady ze specjalistami, w jakim zakresie jeszczebardziej wprowadzić zalecenia, które mogłyby nas chronić przed zakażeniami oraz pomóc lekarzom w obsłudze pacjentów-mówił. Andrusiewicz oznajmił również, że minister zdrowia zapro-ponuje kolejne obostrzenia w strefach czerwonych i żółtych. - Najprawdopodobniej te nowe obostrzenia w niedługim czasie się pojawią. Będą to obostrzenia dotyczące możliwości spotkań międzyludzkich, kontaktów. Na pewno dodatkowe obostrzenia w związku z liczbą przypadków, które się pojawiają, będą następować w kolejnych tygodniach - wyjaśniał rzecznik. Podkreślił, że „to, co przewiduje strategia walki z C0VID-19 na jesień, to nie jest walka z powstrzymaniem koronawirusa przed naszymi granicami". - My z tym koronawirusem będziemy się mierzyć na co dzień, dlatego strategia przewiduje punktowe reagowanie, np. wprowadzanie obostrzeń w powiatach - wska-zał Andrusiewicz. ©® Wracaja połączenia do Strefy Schengen pień obłożenia lotów, które się odbywają. Tym samym zakładany efekt zakazów - ograniczenia skali podróży do krajów o wyższym stopniu zakażenia - wynika z naturalnego trendu rynkowego - tłumaczy wiceminister infrastruktury Marcin Horała, cytowany w komunikacie resortu. - Ponadto utrzymujemy wciąż bardzo wysoki reżim bezpieczeństwa epidemiologicznego na wszystkich lotniskach w Polsce. Możemy więc bezpiecznie kontynuować stopniowe znoszenie zakazów lotów - dodaje Horała. Dodatkowo przepisy przewidują, że z listy państw, do których obowiązuje zakaz lotów można również wykreślić te, które wprowadzą obowiązek okazania przez pasażerów negatywnego wyniku testu przed wejściem na pokład samolotu. ©® Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl Jak poinformowało w piątek Ministerstwo Infrastruktury, od 30 września zostaną przywrócone połączenia lotnicze ze wszystkimi krajami Strefy Schengen. Oznacza to, że od 30 września miałyby wrócić połączenia do Hiszpanii. Zakaz lotów do Francji został zdjęty wcześniej, po notyfikowaniu przez Francję obowiązkowych testów na C0VID-19. Odwołanie zakazu lotów ma związek ze spadkiem liczby podróżujących. - Październik to na rynku lotniczym niski sezon, w którym co roku obserwujemy znaczący spadek ruchu lotniczego. Obecnie też widzimy, że przewoźnicy sami odwołują lub zawieszają część połączeń, spada również sto- 06 Świat Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Koronawirus atakuje na świecie. Nawet karnawału w Rio nie będzie Wojciech Szczęsny wojciech.szczesny@p>olskapress. p Druga fala koronawirusa już jest rzeczywistością. Słynny karnawał w Rio został przełożony, Paryż szykuje się na drugi lockdown, a w Kanadzie odwołano rodzinne Święta Dziękczynienia. Kolejne państwa na świecie wprowadzają obostrzenia związane z drugą falą koronawirusa. O zaostrzenie restrykcji apeluje także Unia Europejska. Blokady znów w Izraelu i Francji W piątek o godzinie 14 nowe rygorystyczne przepisy związane z pandemią koronawirusa wchodzą w życie w Izraelu. Tamtejsze ministerstwo zdrowia czwarty dzień z rzędu poinformowało o ponad 7 tysiącach potwierdzonych przypadkach zakażenia Sars-Cov-2 w ciągu doby. Aż do 11 października będzie obowiązywał zakaz jakichkolwiek zgromadzeń powyżej 20 osób. Coraz gorsza sytuacja panuje także we Francji, gdzie Karnawał w Rio nie odbędzie się w terminie. Planowany był w lutym, jednak organizatorzy nie są w stanie do tego czasu przygotować się tak, by zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom w ciągu ostatnich 24 godzin zakażenie koronawirusem stwierdzono u ponad 16 tysięcy osób. Jak powiedział w telewizji publicznej premier Jean Castex, władze nie wykluczają wprowadzenia kolejnej blokady kraju. Możliwe obostrzenia w Paryżu. - Z pandemią nie można żartować. W takiej sytuacji wszystkich obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa -stwierdził szef francuskiego rządu na antenie France 2. - Jeśli nie będziemy działać, możemy doprowadzić do tego, co działo się wiosną. A to mo- głoby oznaczać konieczność wprowadzenia kolejnego lockdownu - dodał. Odwołane festiwale i imprezy w Brazylii i Kanadzie Z powodu drugiej fali koronawirusa nie odbędzie się słynny karnawał w Rio de Ja- UNIA APELUJE 0 WIĘCEJ RESTRYKCJI O wprowadzanie bardziej rygorystycznych zasad apeluje także Unia Europejska. Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób w opublikowanym w czwartek raporcie na temat rozwoju pandemii na terenie UE oraz Wielkiej Brytanii przypomina, że „oficjalne komunikaty w poszczególnych państwach powinny podkreślać, że o końcu pandemii w tej chwili nie ma mowy. Według ECDC, Europejczycy powinni mieć świadomość, że „pandemia to nie sprint, tylko maraton" oraz że „nie można pozwolić sobie na opuszczanie gardy". W przeciwnym wypadku fala koronawirusa może jeszcze narastać. neiro. Organizatorzy imprezy zaplanowanej tradycyjnie na luty ogłosili jej bezterminowe przełożenie. - Karnawał musi odbyć się w innym terminie - poinformował prezes Niezależnej Ligi Szkół Samby Jorge Castan-heira. - Nie mamy czasu na to, żeby odpowiednio przygotować się w obecnych warunkach przed lutym. Nie mamy środków finansowych na to, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom - podkreślił. Tradycyjne uroczystości nie odbędą się także w niektórych regionach w Kanadzie, gdzie 12 października będzie obchodzone Święto Dziękczynienia. W telewizyjnym orędziu premier Justin Trudeau oświadczył, że stan pandemii już teraz jest poważniejszy niż podczas pierwszej fali koronawirusa wiosną. - W czterech największych prowincjach naszego państwa druga fala nie tyle nadchodzi, ile już trwa - powiedział Trudeau, odnosząc się do liczby zakażeń odnotowanych w Kolumbii Brytyjskiej, Albercie, Ontario i Quebecu. -Jesteśmy w sytuacji, która bardzo szybko może spowodować dużo większe spustoszenie niż wiosną - zaznaczył. Minister zdrowia w prowincji Quebec zaapelował do mieszkańców o rezygnację ze wspólnych obchodów Święta Dziękczynienia. Według Christiana Dube'a, tylko takie środki ostrożności mogą spowodować, że obostrzenia nie będą obowiązywały w grudniu podczas Świąt Bożego Narodzenia. ©® Prezydent Andrzej Duda u papieża Franciszka. Rozmowy o pokoju Madej Badowski Andrzej Duda został w piątek przyjęty na audiencji przez papieża Ranciszka. Mówił, że wdziałalność politycznej kieruje się zasadą, by zawsze i wszędzie dążyć do pokoju. Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Komhauser-Dudą przybyli w piątek do Watykanu na audiencję u papieża Franciszka. Była to pierwsza podróż zagraniczna prezydenta po wyborze na drugą kadencję. Część komentatorów krytykowała Dudę za wybór akurat Watykanu na pierwszą wizytę. Prezydent jednak spotyka się również z prezydentem Włoch, z którym ma rozmawiać o pakiecie dla Europy w związku z walką ze skutkami epidemii Covid. Rozmowa z papieżem dotyczyła spraw ogólnych. - Rozmawialiśmy o tym, jak każdy człowiek, w ramach swoich możliwości, może starać się postępować tak, by zawsze i wszędzie dążyć do pokoju - napisał na Twitterze prezydent Duda. - Jego Świątobliwość Papież Franciszek podkreśla, ze pragnienie pokoju leży głęboko w ludzkich sercach. Rozmawialiśmy o tym, jak każdy człowiek, w ramach swoich możliwości, może starać się postępować tak, by zawsze i wszędzie dążyć do pokoju. Ta myśl przyświeca też moim decyzjom - napisał na Twitterze po spotkaniu prezydent Andrzej Duda. Wizyta w Watykanie ma związek z przypadającym w tym roku stuleciem urodzin św. Jana Pawła n. Jak mówił w czwartek prezydent Duda, dla Polaków, dla pokolenia nazywanego czę- sto pokoleniem JP n to rok bardzo ważny, bardzo przejmujący. - Czas przypominania przede wszystkim tego, czego nas nauczał Ojciec Święty Jan Paweł n, co mówił do nas o świecie, jak postrzegał nasze obowiązki jako Polaków, jako ludzi wierzących -mówił. Jak podaje Onet, powołując się na źródła w kancelarii Prezydenta, Andrzej Duda miał wręczyć papieżowi Franciszkowi upominek - kopię obrazu Matki Boskiej Łaskawej, patronki Warszawy. Andrzej Duda jest pierwszym prezydentem, którego papież przyjął na audiencji od wprowadzenia w Watykanie lockdownu w związku z pandemią koronawirusa. Po spotkaniu prezydent wraz z małżonką udali się namszęprzy grobieśw. Jana Pawła n wbazylice watykańskiej. ©® Putin zgłoszony do pokojowego Nobla Rosyjski pisarz Siergiej Komkow zgłosił oficjalnie kandydaturę Władimira Putina do Pokojowej Nagrody Nobla - podał portal govoritmoskva.ru. Według agencji ria Novosti zgłoszenie miało nastąpić 10 września. Kreml z rezerwą podszedł do tej nominacji. Jak pisze portal, sekretarz prasowy Putina Dmitrij Piesków powiedział, że zgłoszenie jest inicjatywą osób niezwiązanych z władzą. - Jeśli nagroda zostanie przyznana - będzie przyjemnie, jeśli nie - nic strasznego się nie stanie -stwierdził, (aip) Jm DzongUn przeprosił Koreę Południową za zabicie jej obywatela Północnokoreański dyktator niespodziewanie wysłał list z przeprosinami do przywódcy Korei Południowej Moona Jae-ina. W piśmie przeprasza za incydent na granicy między oboma krajami, podczas którego żołnierze z Północy zastrzelili pracownika firmy rybackiej, który patrolował wody w pobliżu granicy z Koreą Północną. Jak pisze BBC, miał on opuścić łódź i wpław wpłynąć na wody terytorialne Korei Północnej, po czym został zastrzelony przez żołnierzy. Według Kima nie zareagował on na wołania żołnierzy, a ci wystrzelili w jego kierunku dziesięć pocisków. BBC dodaje, że w Korei Północnej obowiązuje zasada strzelania do niezidentyfikowanych przybyszów, w celu ochrony przed przywleczeniem koronawirusa. Kim nazwał incydent „haniebnym" - dodaje BBC - i wyraził ubolewanie z powodu niezadowolenia prezydenta Moona i mieszkańców Korei Południowej, (aip) Zuckerberg zapowiada następcę smartfonów Za pięć-dziesięć lat smartfony staną się przeżytkiem, a powszechnym środkiem komunikacji będą urządzenia tzw. wirtualnej rzeczywistości (VR) - stwierdził właściciel Facebooka Mark Zuckerberg w wywiadzie udzielonym blogerowi technologicznemu Marquesowi Brownlee. Zuckerbergjest także właścicielem firmy oculus, rozwijającej technologię VR. Powiedział on, że mniej więcej co 15 lat nowe narzędzie komunikacji wypiera stare, tak jak smartfony wyparły telefony komórkowe. Teraz - jego zdaniem - za kilka lat smartfony zostaną wyparte przez technologię VR. Ludzie będą się komunikować dzięki używaniu lekkich okularów lub implantów. Zniknie potrzeba używania jakichkolwiek ekranów, gdyż wszystko będzie się wyświetlać na zasadzie hologramu. Nowa technologia komunikacji umożliwi - zdaniem Zuckerberga - bardziej osobisty kontakt między osobami. (aip) Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Region_07 Wychudzony owczarek trafił do azylu dla zwierząt Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Mieszkaniec przygarnął psa tylko zapomniał go karmić. Wychudzony owczarek trafił już do azylu dla zwierząt Kolejna akcja pomocowa Kostka Golby, który prowadzi azyl dla zwierząt w Przyborzycach pod Bytowem. Za pośrednictwem fundacji „Arka dla zwierząt" trafił do niego wychudzony owczarek. - Pies został odebrany właścicielowi - mówi Konstanty Golba. - Historia owczarka jest tragiczna. Z tego co, wiemy chodził sobie gdzieś po wsi, być może komuś uciekł, zgubił się. Jeden z mieszkańców „przygarnął go". Przywiązał łańcuchem Owczarek jest strasznie wychudzony. Pies jest też w bardzo złym stanie psychicznym, boi się ludzi do drzwi stodoły i... zapomniał go karmić. Pies wiele lat tak żył. - Jest strasznie wychudzony - mówi pan Kostek. - To tylko skóra i kości. Widać żebra. Pies jest w tej chwili w bardzo złym stanie psychicznym, mocno wycofany, boi się ludzi. To tak jak małe, zastraszone dziecko, które nigdy nie było przytulane tylko karcone. Zwierzę potrzebuje obecności człowieka, po- głaskania - ten owczarek tego nie miał, nie zna tego. Owczarek jest już pod opieką weterynarza - ma może 4-5 lat. Będzie wykastrowany, zaszczepiony. - Gdy tylko dojdzie do siebie będziemy szukać mu nowego, dobrego domu - oznajmia Konstanty Golba. I dodaje: - Brak empatii, człowieczeństwa mnie przeraża -mówi. ©® Słupsk Prezydent Miasta Słupska zaprasza do wzięcia udziału w konsultacjach społecznych projektu zmiany Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Słupska na lata 2017-2025+ Konsultacje przeprowadzone zostaną w dniach od 3 października do 3 listopada 2020 r. w następujących formach: 1) Otwartych spotkań z interesariuszami rewitalizacji Miasta Słupska: a) w dniu 12 października 2020 r., o godz. 16:00 w budynku Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego 6, b) w dniu 19 października 2020 r., o godz. 16:00 w budynku Nowego Teatru przy ul. Lutosławskiego 1. 2) Spacerów badawczych po obszarze rewitalizacji: a) w dniu 15 października 2020 r., o godz. 16:00, b) w dniu 24 października 2020 r. o godz. 10:00. Informacja o miejscu rozpoczęcia spaceru badawczego podana zostanie na miejskim portalu internetowym www.slupsk.pl co najmniej 7 dni kalendarzowych przed planowaną datą spaceru badawczego. 3) Dyżurów konsultacyjnych w Centrum Wiedzy o Rewitalizacji przy Wydziale Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, PI. Zwycięstwa 1, Mały Ratusz, pok. 03, w dniu 05.10.2020 w godz. 15.00-17.00 oraz w dniu 28:10.2020 w godz. 14.00-16.00. 4) Zbierania uwag za pomocą formularza zamieszczonego w Biuletynie Informacji Publicznej oraz miejskim portalu internetowym www.slupsk. pl (na stronie głównej oraz w zakładce „Rewitalizacja"). Wypełnione formularze będzie można dostarczyć w nieprzekraczalnym terminie do 3 listopada 2020 r.: a) drogą korespondencyjną na adres: Wydział Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, Pl. Zwycięstwa 1, 76-200 Słupsk (decyduje data wpływu do Urzędu), b) elektroniczną na adres: rewitalizacja@um.slupsk.pl, c) osobiście w Wydziale Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, Pl. Zwycięstwa 1, Mały Ratusz, pok. 204 (budynek z windą i przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych). 5) Spotkania dla przedstawicieli Komitetu Rewitalizacji w dniu 26 października 2020 r., o godz. 15:30 w budynku Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego 6. Projekt zmiany Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Słupska na lata 2017-2025+ wraz z załącznikiem i formularzem konsultacyjnym • w Biuletynie Informacji Publicznej pod adresem • na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Słupsku pod adresem http://www.slupsk.pi/ (na stronie głównej oraz w zakładce „Rewitalizacja"), • w Wydziale Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, Pl. Zwycięstwa 1,76-200 Słupsk, pok. 204 w godzinach pracy Urzędu. Więcej informacji można uzyskać pod nr tel.: 59 848 82 25,59 848 84 66. Ustka remontuje ulicę Polną za 1,5 min dofinansowania Martin Wójdek marcin.wojdk@gp24.pl MM W Ustce trwa remont ul. Polnej. Po wycince drzew nadszedł czas na prace drogowe. Odkiłku dni zamknięte jest skrzyżowanie z ul. Darłowską. Po zakończonej wycince starych drzew rosnących w ciągu ulicy Polnej, przyszedł czas na prace drogowe. Ekipa remontowa przystąpiła do swoich zadań już w poniedziałek, 21 września. Od tego dnia zamknięte jest skrzyżowanie z ul. Darłowską. Dojazd, zgodnie z przyjętą organizacją ruchu, poprowadzono przez ul. Narutowicza. Mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Remont w kierunku Rzecznej Przypomnijmy, jak informował Urząd Miasta, pierwszy etap robót rozpoczął się od ulicy Darłowskiej w kierunku ulicy Rzecznej. Odcinek ten jest wyłączony z ruchu, w związku z tym poprowadzono objazd. Prace remontowe będą przeprowadzane etapowo. Będziemy też podawać informacje dotyczące dalszego przebiegu robót. Obecnie, przed przystąpieniem do prac drogowych, wycięto kilka drzew. Dzięki modernizacji ruch pieszy zostanie odseparowany poprzez wyniesienie chodników i odsunięcie ich od krawędzi jezdni pasem zieleni. Zaplanowano też miejsca parkingowe Ulica Polna była niegdyś uznawana za koniec Ustki. Dziś to ważna arteria w zachodniej części miasta. Przypomnijmy, w kwietniu Ustka otrzymała prawie 1,5 miliona złotych dofinansowania na jej remont w ramach programu Fundusz Dróg Samorządowych. Dofinansowanie w wysokości 50 procent wartości inwestycji obejmuje I etap przebudowy ulicy Polnej, od ulicy Darłowskiej do ulicy Rzecznej. Teraz miasto opracowuje doku- mentację dla II etapu przebudowy - Jeśli zezwolenie drogowe zostanie wydane do końca sierpnia, od razu będziemy ubiegać się o dofinansowanie do drugiego etapu przebudowy - mówił w rozmowie z naszą dziennikarką Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, wiceburmistrz Ustki. Remont ma poprawić parametry techniczne drogi i ciągłość komunikacyjną. Parametry użytkowe zostaną dostoso- wane do natężenia ruchu pojazdów, dzięki czemu znacznie wzrośnie poziom bezpieczeństwa. Dzięki modernizacji ruch pieszy zostanie odseparowany poprzez wyniesienie chodników i odsunięcie ich od krawędzi jezdni pasem zieleni. Zaprojektowano też nowe miejsce przejść dla pieszych. Planuje się również wyznaczenie nowych miejsc parkingowych. ©® Plażę w Rowach zniszczył sztorm UstiU* Maran Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl Plaża wschodnia w Rowach uległa kolejnym zniszczeniom po niedużym sztormie na przełomie sierpnia i września. Działanie żywiołu spowodowało, że znaczną przestrzeń plaży zabrało morze. Wraz z końcem sezonu letniego w regionie pojawił się sztorm, który szczególnie dał się we znaki w Rowach. Działanie żywiołu spowodowało zmniejszenie obszaru plaży, a morze wyrzuciło na brzeg mnóstwo gałęzi i kamieni. Przy falochronie odsłoniła się kolejna drewniana palisada oraz ciekawostka - resztki starego torowiska wąskotorowej kolejki budowlanej. - Urząd Morski planuje jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na sztuczne zasilanie brzegów morskich w Ustce, Przewłoce i Rowach o łącznej ilości minimum 150 tys. metrów sześciennych. Planowany termin rozpoczęcia prac to kwiecień-czer-wiec 2021 r. - informuje Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni. Mimo, że plaża się skurczyła, to nadal jest chętnie odwiedzana przez mieszkańców i niewielkie grupy turystów. Zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy pogoda była ciepła i słoneczna. Przypomnijmy, tegoroczne sztormy już raz uszkodziły plażę wschodnią i klif w Rowach. W marcu morze zabrało ok. 5 -10 m klifu oraz wyrzuciło na plażę duże ilości korzeni, drzew, patyków, śmieci i parafiny. Odsłonięty został także stary rurociąg refulacyjny. ©® Po sztormach plaża wschodnia w Rowach uległa sporemu zwężeniu 08 Informator Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Siódma edycja Festiwalu Filmowego Kino Dzieci Kinga Siwiec king3^iwiec@polskdpress.pj W niedzielę. 27 września, startuje 7. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Kino Dzieci. Słupsk przyłączy się do tej imprezy po raz piąty. - Być może tytułom, które będziemy mieli szansę zobaczyć podczas festiwalu nie towarzyszą wielkie kampanie reklamowe i drogi marketing, ale są to filmy bardzo wartościowe, takie, które z czystym sumieniem możemy polecić. Dzieci będą zadowolone, bo na ekranie poruszone będą ważne dla nich tematy, a rodzice i opiekunowie mogą być spokojni o jakość prezentowanych filmów -mówi Elżbieta Łukaszus-Mijewska z Kina Rejs. - Warto zwrócić uwagę na kategorię wiekową, którą podajemy przy każdym tytule, bo ona podpowie, czy nasze dziecko będzie zadowolone z konkretnego seansu. Mamy propozycję dla maluchów od lat 4, dla nieco starszych dzieci w wieku od 6 lat oraz kategorię 9+, w której odnajdą się dzieciaki w wieku szkolnym. Tradycyjnie już seanse będą odbywać się w weekendy. W Słupsku będą to trzy dni - 27 września oraz 3 i 4 października. Do wyboru mamy dzie- 8f if - W 1 i mm Jak zapowiadają organizatorzy festiwalu, filmy, jakie znajdziemy w repertuarze, wyróżniają się walorami edukacyjnymi, artystycznymi oraz produkcyjnymi więc pełnometrażowych tytułów, w tym aż sześć premier. Każdy z filmów walczy w Konkursie Głównym o nagrodę Kwiatu Paproci. O tym, który film otrzyma statuetkę, zdecyduje ogólnopolska publiczność na drodze głosowania, a także składy jurorskie powołane przez organizatorów festiwalu. W programie tegorocznego festiwalu znajdziemy światowe produkcje z ostatnich miesięcy - „Ella Bella Bingo", „ biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Rabuś z pociągu", „Fritzi - przyjaźń bez granic", „Szczęściara", Haldvdan - prawie wiking", „Tarapaty 2", „Wszyscy za jednego", „Filonek Bezogonek" i „Binti." Szczegółowy repertuar znajdziemy na stronie Słupskiego Ośrodka Kultury, w zakładce Kina Rejs. Tam też znajdziemy opisy filmów oraz informacje o kategoriach wiekowych. Bilety dla dzieci i dorosłych kupimy w cenie 12 zł w kasie kina, ale także w sprzedaży internetowej. Kupony do głosowania na najlepszy film festiwalu widzowie otrzymają przy wejściu do sali. W niedzielę, 27 września, w kinie Rejs, które nadal korzysta z sali Ronda przy ul. Niedziałkowskiego, zobaczymy: ★godz. 12, ELLA BELLA BINGO (kategoria wiekowa 4+) ★godz. 14, BIURO DETEKTYWISTYCZNE LASSEGO I MAI. RABUŚ Z POCIĄGU (kategoria wiekowa 6+) ★godz. 16, FRITZI - PRZYJAŹŃ BEZ GRANIC (kategoria wiekowa 9+) ★godz. 18, SZCZĘŚCIARA (kategoria wiekowa 9+) ©® Krzysztof Ścibor Biuro Calvu^ Sobota 26.09.2020 Nad Pomorze dociera wilgotne powietrze. W I ciągu sporo chmur i opadów deszczu, więcej przejaśnień na wsch. Temperatura od 16°C na zachodzie, do , 20:24°C na wschodzie regionu. Wiatr nad morzem silniejszy z ° Pogoda dla Pomorza Stan morza (Bft) 2-4 Siła wiatru (Bft) 4-6 Kierunek wiatru Ń E 994 hPa \ 16_ łSMIzbbi ŁłirKItj ' . 0uaka © __________SŁUPSK Lębork Wejherowo 40 km/h 17 ntfina 16 o Kołobrzeg Sławno mrm* a na 17 M1E0 Kartuzy GDAŃSK Pogoda dla Polski ** 4N o Rewal IT7TH Bytów Kościerzyna HttMńl Świnoujście ffTma 4^ Starogard Gdański •er <«f ■ *«OH llpji *8cm *0cro Połczyn-Zdrój WiBM Człuchów S2©CINasKa Drawsko Pomorskie 20 km/h Stargard płn.-wsch. W nocy mokro. Jutro do południa deszczowo, po południu na wybrzeżu zacznie się przejaśniać. Na zachodzie chłodno 10:14 °C, na wschodzie cieplej max do 20:24°C. Wiatr słaby ze wschodu. pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka t^ciągły deszcz f"*tiągły deszcz i burza przelotny śnieg C?" ciągły śnieg P^elotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła $ śliska droga marznąca mżawka < marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu \kierunek i prędkość wiatru 19°! temp. w dzień IJS temp. w nocy iS°temp. wody -< : ^ grubość pokrywy śnieżnej 1011 NP* ciśnienie i tendencja «r smog Gdańsk 24° 20° Kraków 17° 12° i Lublin 22° 14° ......1 Olsztyn 24° 20° Wn Poznań 20° 11° 4T 1 Toruń 20° 14° W1 Wrocław 13° 11° 1 Warszawa 24° 15° ......Sf" i Karpacz 12° 1? I Ustrzyki Dolne 17° 13° "lip 1 Zakopane 15° * r^> $ 11° : INFORMATOR KINA Słupsk G25 lat niewinności Sprawa Tomka Komendy sob. godz. 1120,1220,14.05,15.05,17,17.40, 1930,2015,niedz.godz. 1120,1220,1405,1105, 16.40,1740,1930,2015 After2.sob.godz.153ai83aniedLgodz.1830 Greedand. sob, niedz. godz.1530,18.05,20.45 Jak najdalej stąd. sok niedz, godz.1430,17.20, 1945 Pętia, sob, niedz, godz. 21 Poranki Basia, sob, niedz. godz.1030 Poranki: UKLSurprise na wielkim ekranie, sob, niedz.godz.10 Tenet sob, niedz. godz. 1920 Wojtyła. Śledztwo, niedz.godz.1530 Mułaa sob. godz. 1145, niedz. godz.1030,1145, 1315 Tarapaty 2, sob, niedL godz. 11,1105,15J0,1715 Trolle 2. sob, niedz. godz. 10J0,1230 Ela Bela Bingo, niedz. godz. 12 Biuro detektywistyczne LassegoiMaL Rabuś z pociągu, niedz. godz. 14 Fritzi-przy)aźń bez granic, niedz. godz. 16 Szczęściara, niedz. godz. 18 Nadzieja, niedz. godz. 20J5 Ustka Tarapaty 2. sob, niedLgodL 16 Pętla, sob. godL 20,niedLgodL 18 25 lat mewimośd Sprawa TomkaKbmendy. sob. godL 18, niedLgodL 20 Lębork NKfetnTnżynierowie.sob*niedLgodLl6^ 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy, sob, niedLgodL 1745 Tenet sob, niedLgodL20 KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118000; 2219436; PKS598424256;dyżurny ruchu 598437110; MZK598489306; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 862 M 51; Bytów: PKS 59822 2238; Człuchów: PKS5983422B; Miastko: PKS598572149. DYŻURY APTEK Słupsk_ Dom Leków, ul.'Tuwima4, teł.598424957 Ustka_ Centrum leków, ul. Grunwaldzka 26, teł. 692761116; niedz. Jantar, ul. Grunwaldzka 27 a. tel. 598144672 Bytów Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel.598226645 Miastko sob. - niedz. Rodzinna, ul. Wybtdoego 30. te). 598578725 Człuchów_ sob. Oberland, ul. Długosza 29. tel. 59 83417 52 niedz. Prima, ul. Długosza U, tel. 59 72122 03 Lębork_ sob. Gemini, al. Wolności 30, tel. 59 86342 05 niedz.Dbamozdrowie,al.Wblności40Itel.598628300 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk:_ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100 Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12, tel. 59 814 6968; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel.59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09 Lębork:_ Szpitalny Oddział Ratunkowy, tel. 5986330 00 Szpital, ul. Węgrzynowicza 13, tel. 59 863 52 02 Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 598345309 WAŻNE Słupsk: Pofiqa997;ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gminna598485997; Urząd Cekiy-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjne994, StrażMtaJskaalaim986: Ustka 5981467 61697696498; Bytów 598222569; KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1. tel. 598467000; Filharmonia Sinfonia Bałtica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 84238 39; TeatrTęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 3935; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 8456441; Emcek.al.3Maja 22, tel.59 8431130; TAXI baFN toM227M® 607271717 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Ogłoszenia drobne 09 Uffllllip ^ zamjeścić Ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 l/l VIII IC Przez internet: ibo.polskapress.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddz ^Szczecin ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE ABAKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości Aniela Barzycka licencja zaw. 7090 zapraszamy do biura ul. Zwycięstwa 143 Nieruchomości MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2-POK. tel. 785-770-510 Koszalin MIESZKANIA-WYNAJMĘ KAWALERKA czynsz 900 zł, Koszalin, tel. 608-166-721 POKÓJ jednoosobowy tel. 608-534-853 LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA MAGAZYN 130m.Tel.606614218 POŚREDNICTWO _009868009 SUPEROKAZJA! ^ DOM WOLNOSTOJĄCY na narożnej działce na osiedlu Unii Europejskiej w Koszalinie. Jedyna taka lokalizacja! Dół pod usługi, góra mieszkalna. Duży parking przed domem. Tylko 770 tys. zł. Zapraszamy do kontaktu: 577 410 005. Więcej naszych ofert znajdziesz na: ^ www.prodaheim.pl j SPORT i REKREACJA ROWERY używane, różne rozmiary, dobre, Tanio!! 1508-436-420 GK MATERIAŁY BUDOWLANE SZLAKA drogowa, palety. 502965634 MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO opałowe, 502965634. INNE ZIEMNIAKI tanio sprzedam, odm. Wineta i Bellarosa uprawiane na oborniku. Od 0,65 zl za kg. Okolice Koszalina. TeL 666163698. "Będzie Pan zadowolony" ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE SPRZEDAM AUDI A4, diesel (2002), 270 tys. km, stan idealny, 501567981 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl 33 m2 z wyposażeniem z dużą loggią 199 000,- rej. Żytniej TANIE 44,7 m2 rej. Tuwima tylko 199 000,- 3 pok. klucze w biurze ^ rej. Sikorskiego 245 000,- ^ BMW„ E46/318D, zarejestrowana+części.Tel.514201510 OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 USŁUGI NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 INNE KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 tys. rata 545 zł RRSO 8,3%. Tel. 730 809 809 KREDYTY tanio Słupsk, 59/8429238 POŻYCZKI z dowozem, pierwsza za darmo, tel. 573-330-099 Praca ZATRUDNIĘ ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 FIRMA DOMAR Tatów zatrudni operatorów koparek. Oferty prosimy przesyłać: tomasz.dorszynski@domar-k.pl. Tel. 664-410-796 FIRMA HERKULES ze Słupska zatrudni operatorów: . koparki, koparko-ładowarki, ładowarki z uprawnieniami i doświadczeniem. Kontakt (59)8472904, CV na: herkulesrozbiorki@wp.pl MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543. Cert. 9875 MALOWANIE/OCIEPLENIA - Niemcy. 9-13 Euro / godzinę netto. Darmowa kwatera + auto. Tel: 539 343 726 lub 602 262 365 MŁODSZY automatyk produkcji, Koszalin, informacje na stronie www.meckoszalin.pl PRACA opiekunek w Niemczech. Tel. 510161697/ janiinternational.com PRACA w Niemczech przy produkcji okien PCV, tel. 786865627, CV: dabrowska@dobreokna.com PRACA w OPIECE NIEMCY. Legalne zatrudnienie, stawki do 1600 euro, Tylko sprawdzone oferty, elastyczne terminy wyjazdów, bezpłatny transport. ZADZWOŃ TERAZ: 505 440 380 PRACOWNIK budowlany BELGIA, PILNE! tel.+32486486520" STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 Z-CA Kierownika Działu Dystrybucji, Koszalin, informacje na stronie www.meckoszalin.pl INNE SUMIENNEJ zmienniczki do opieki w Niemczech od 1.2021 tel. 609-845-981 Zdrowie GINEKOLOGIA A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 MALOWANIE remonty 500354255 GK USŁ. łazienki, hydraulika 696498391. INSTALACYJNE GAZOWE urz.junkersy, kuchenki. Naprawa/wymiana. 606-579-846 HYDRAULICZNE, tel. 607703135. USŁUGI hydrauliczne tel. 699-701-503 PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży, piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. STOLARSKIE RENOWACJE,NAPRAWY694917319 Turystyka PRZEWOZY ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503198 450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel. 503198446, 672669491 Matrymonialne PAN 67 lat pozna Panią. Koszalin i okolice 515877519. Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. PŁODY ROLNE KUPIĘ peluszkę,grykę,łubin tel 604250237 ZWIERZĘTA HODOWLANE MŁODE krowy, jęczmień, pszenica, talerzówka U-236 słupska, 517023362. Zleć ogłoszenie drobne 59-848-81-03 moii: bo.gp24@polskapress.pl Pracujemy od poniedziałku do piątku w godz. 8:00-16:00 Co masz zlecić - zleć to nam #zostańwdomu Tutaj zlecisz ogłoszenie! ul. Mickiewicza 24, 94 347 3511 reklama.koszalin@polskapress.pl www£D24J)I wwwgs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 34735 00 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, teł. 94 340 35 98 Dyrektor działu marfeetingu Robert Gromowski, teł. 94 347 3512 Prenumerata. teL94340H14 GkKKDSzafiAski-wwwgk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00, fax 94 347 3513 teł. reklama: 94 347 35 72, redakqa.gk24@polskapress.pl. reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza-www^p2 4.pł ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100. fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111. redakqa.gp24@polskapress.pl. rekiama.gp24@polskapress.pl GłosSzczedński-wwwgs24^l ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92. redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818. fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97. reklama teł. 91578 47 28 ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP PBC POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45.02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio teł. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl 10 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Jolanta Tęcza-Ćwierz jolanta.teaa@polskapress.pl - Gdy zrozumiałam, że nie będę broniła siebie, ale innych kobiet że nie mam już nic do stracenia, bo gorzej być nie może, wtedy pojawiła się odwaga - mówi Alina Kamińska, jedna z aktorek krakowskiego Teatru Bagatela, które ujawniły mobbing i trwające latami molestowanie seksualne ze strony dyrektora. Opowiada też o determinacji, przyjaźni i kobiecej solidarności, które doprowadziły je do zwycięstwa w walce. Statystyki podają, że jedna na cztery kobiety w pewnym momencie życia była molestowana seksualnie. Przeciętnie tylko co dziesiąta zgłasza przestępstwo. Najczęściej ofiara się wstydzi, szuka winy w sobie i zastanawia, co takiego zrobiła źle, że spotkała ją taka czy inna sytuacja. Dotyczy to bitych i maltretowanych dzieci, kobiet, a także mobbingowa-nych mężczyzn. Skuteczność prowadzenia tego typu spraw jest w Polsce znikoma. W niewielkim procencie dochodzi do wyroku korzystnego dla ofiar. My również długo się zastanawiałyśmy, czy damy radę. Przebieg tej historii w naszym założeniu miał być bardziej pokojowy, nie chciałyśmy angażować nikogo z zewnątrz. Tym bardziej że każda z nas przeżywała tę historię samotnie, w ukryciu i wstydzie. Dopiero po pewnym czasie znalazłyśmy w sobie niesamowite kobiece wsparcie, poczułyśmy siłę i solidarność. Skoro założenie było pokojowe, co sprawiło, że sprawa nabrała medialnego rozgłosu? Byłyśmy przekonane, że wszystko się wyjaśni i rozwiąże na poziomie urzędu miasta, bo teatr jest instytucją miejską. Stało się inaczej, co bardzo nas zaskoczyło. Może takie są procedury, nie mnie oceniać. W momencie ujawnienia nazwisk ofiar dyrektorowi naszego teatru przez prezydenta Krakowa, wypadki potoczyły się lawinowo. Naciski i oskarżenia były tak wielkie, że broniąc się, podjęłyśmy decyzję o upublicznieniu tego, co nas spotykało przez lata. Najpierw nastąpiło zgłoszenie przez prezydenta sprawy do prokuratury, a potem jej błyskawiczna akcja. Jako osoba, która reprezentowała naszą grupę aktorek i kobiet z teatru, byłam mocno obciążona przez cały ten czas. Spoczywała na mnie wielka od- Alina Kamińska: Mamy być miłe i ulegle. Nie chcę tak Alina Kamińska znana jest nie tylko z teatru, ale też z seriali („Julia". „Czas honoru". „Klan") oraz filmu („Miasto 44") powiedzialność. Nie tylko przeszłam pierwsze przesłuchanie wstępne, bardzo trudne emocjonalnie i szczegółowe, ale w międzyczasie zaczęły się do mnie zgłaszać kobiety, które również były pokrzywdzone. Liczba historii, których musiałam wysłuchać, a potem przekazać pani prokurator i naszemu mecenasowi, doprowadziła do sytuacji, kiedy myślałam, że nie dam rady. Jestem silną kobietą, ale to mnie w pewnym momencie przerosło. Z jakimi reakcjami się spotkałyście? Otrzymałyśmy wielkie wsparcie ze strony grup kobiecych, ale też zwykłych, pojedynczych kobiet. Szalenie pomogło nam to, że środowisko kultury mocno się z nami solidaryzowało. Tym bardziej że kolejne dni, miesiące to by- ło nasze dojrzewanie w całej tej historii. Zaczęłyśmy sobie uświadamiać, że jesteśmy częścią większej sprawy, niż się spodziewałyśmy. To, co zrobiłyśmy, porównywano do amerykańskiego #MeToo. Jednak bardziej widzę nas w wydarzeniu, które było wcześniej, czyli w pewnym teatrze w Anglii. Tam po raz pierwszy kobiety zaczęły protestować i nadały sygnał, że źle się dzieje w środowisku artystycznym. Wśród aktorów granica molestowania jest szczególnie cienka. Instytucje kultury są specyficzne. Przekraczamy wiele granic, dochodząc do roli. Każda z nas te granice wyznacza i pilnuje ich. Jednak w relacji pracownik - pracodawca, aktor - reżyser granice zaczynają być bardziej płynne i często wydaje się, że musimy pozwolić na więcej, że tego się od nas wymaga, że tego potrzebuje sztuka. Nadużycia ze strony producentów, reżyserów, dyrektorów, osób, które decydują o czyimś być albo nie być, są powszechne. Zawód aktorski to ciągły casting. Nikt nam niczego nie daje. W przypadku garstki mówimy o prawdziwej, wielkiej karierze, a reszta jest każdorazowo weryfikowana, przez co żyje pod ogromną presją. Kto się potrafi obronić i postawić granicę, jednocześnie musi się liczyć z tym, że być może nie dostanie pracy. To bezwzględne wykorzystywanie sytuacji zależności. Przeciętny artysta żyje od pierwszego do pierwszego. Nadużycia są powszechne, bo kiedy ktoś walczy o byt i przetrwanie, łatwiej nim manipulować, łatwiej na nim pewne rzeczy wymóc. I to mnie też bolało, że każda z koleżanek, o których wiedziałam, mówiła: „daj spokój, za co będziemy żyć, on nas wyrzuci". Część z nas to samotne kobiety, matki samotnie wychowujące dzieci. Nie mogłam pogodzić się z tym, że można do tego stopnia być bezwzględnym, żeby wykorzystywać do swoich celów kobiety, które potrzebują wsparcia. Czuć się niejako ich właścicielem. Każda z nas przechodziła swoje piekło. W Niemczech na przykład w teatrach wyznaczana jest specjalna osoba, coach. Uczestniczy on w próbach spektakli, w których dochodzi do przekroczenia intym- ności. Pilnuje, żeby pewne rzeczy nie zostały źle zinterpretowane czy przesunięte. Być może brakuje tego w Polsce. Jednak ważniejsze jest to, co przez ten cały czas przeszłyśmy jako osoby indywidualnie oraz jako grupa. Wjaki sposób to wpłynęło na wasze relacje? Pamiętam pierwszy moment, kiedy zdałyśmy sobie sprawę, że musimy się bronić, kiedy tylko ja wiedziałam, które z nas są poszkodowane, które są ofiarami. Patrzyłyśmy po sobie i mówiłyśmy zdumione: „I ty też?". Poczułam wtedy, że nas jest więcej i nie dam rady dłużej tego tolerować. Narastał we mnie bunt i niezgoda. W Polsce jako kobiety jesteśmy źle wychowywane. Musimy być miłe i grzeczne. Nie możemy - zwłaszcza wobec szefa, pracodawcy - za bardzo się buntować, bo to jest źle widziane. Jesteśmy uległymi, delikatnymi istotami* które nie do końca mają prawo głosu. Mimo wielkiego wyczynu su-frażystek, które wywalczyły nam prawo wyborcze, nadal borykamy się z brakiem prawa do istnienia w pełnym wymiarze człowieczeństwa, gdzie NIE, a raczej wyraźne TAK ma znaczenie. Na początku nie byłyśmy grupą kobiet, które się w szczególny sposób przyjaźnią. Byłyśmy znajomymi z jednej instytucji, ale ta historia szalenie nas do siebie zbliżyła. Nie tylko w kwestii walki o swoje prawa. Dostrzegłyśmy także swoje niezwykle możliwości zawodowe. Człowiek, który jest tłamszony, unieważniany, przestaje być kreatywny, twórczy, przestaje mieć poczucie, że coś od niego zależy. I nagle zobaczyłam, że dziewczyny rozwijają skrzydła. Nastąpiło przebudzenie. Poczułyście smak zwycięstwa? Ja tego tak nie odbieram. Dla mnie to, że podobne sytuacje mają miejsce i trwają wiele lat, jest porażką społeczeństwa. Mamy problem systemowy. Ofiary nie są na tyle pewne siebie i bezpieczne, żeby się bronić, żeby wychodzić z krzywdzących sytuacji i zależności. Na ile dałyśmy nadzieję innym kobietom, na ile znajdą w sobie siłę, czas pokaże. Przed nami jeszcze akt oskarżenia, proces i wyrok, ale żadna z nas już na to nie czeka. Nam wystarczyło, że sytuacja się skończyła. Dziś przyglądam się moim koleżankom szczęśliwa i wzruszona, że każda z nich stała się inna. Uśmiechają się, są pogodne, czują swoją siłę. To prawdziwe zwycięstwo. Wykazała się pani niezwykłą odwagą i dodała jej pani innym kobietom. Skąd ją pani w sobie wzięła? W ogóle jej nie miałam w takim wymiarze, musiałam jej w sobie poszukać. Zwłaszcza że gdy próbowałam protestować, zawsze byłam sprowadzana do parteru, przywoływana do porządku. Nikim nie jestem, nic nie znaczę, nic nie mogę. W takiej sytuacji odwagi zaczyna brakować. Gdy zrozumiałam, że nie będę broniła siebie, ale innych kobiet, że nie mam już nic do stracenia, bo gorzej być nie może, wtedy pojawiła się odwaga. Jakie zmiany dostrzega pani w sobie? Musiałam poukładać w sobie te wszystkie klocki na nowo. Zrozumieć, że moją wartością nie jest ulotna, delikatna i spolegliwa kobiecość, ale siła, która ma największe znaczenie. Dzięki niej moje życie jest pełne, takie, o jakim zawsze marzyłam. Podniosłam głowę. Cieszę się każdą chwilą. Mam dużo radości, marzeń i planów. Na nowo dostałam życie, chcę je smakować i przeżyć pełnię możliwych doznań. Jestem dojrzała, czuję swoją wartość, kobiecość i jej znaczenie. Jest mi ze sobą dobrze. ©® Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Zbliżenia U Gang specjalizował się ti wszystkich świętych w kradzieżac Dariusz Chąjewdti dchajew5ki@polskapress4)l Ptiami Piotr N. z kompanami włamali się do kHkudziesięciu kościołów. Na „rozkładzie" mieli nawet katedrę gnieźnieńską. W dziedzinie wiedzy o najwybitniejszych dzieł sztuki sakralnej mógł śmiało rywalizować z fachowcami, przynajmniej tak twierdził. W końcu zaopatrywał koneserów z całego świata. Sierpień 2005 roku, Mycielin w gminie Niegosławice... Wśród wiernych rozległ się powszechny szloch. Zniknęła ich św. Małgorzata. Złodzieje dostali się do wnętrza świątyni od strony zakrystii wyważając kratę. Szli jak po sznurku. Po pierwsze, wiedzieli po co. W kościele znajdował się tryptyk ołtarzowy, który wykonano w warsztacie słynnego Mistrza Ołtarza z Goście-szowic. To prawdziwy cymes. Po drugie, rabusie wiedzieli jak. Wprawdzie był alarm, ale ksiądz proboszcz zamienił dachówkę na blachę, a ta skutecznie tłumiła sygnał. Nie było to żadną tajemnicą, cała wieś mówiła, że alarmjestdokitu. Rozpaczali także fachowcy. „Wcięło" kolejny bezcenny zabytek sztuki sakralnej - biisko półtorametrową płaskorzeźbę św. Małgorzaty Antiochejskiej. Do tego figurkę klęczącego aniołka. I jak pokazało doświadczenie, zginęły na zawsze... Piętnastka za św. Wojciecha Tym razem doświadczenie zawiodło, przede wszystkim złodziei, wykonawców zlecenia. Samemu mózgowi operacji -Piotrowi N. - trudno było go odmówić. Do annałów trafił już w 1986 roku, gdy z katedry gnieźnieńskiej zniknął piękny, złoty relikwiarz świętego Wojciecha. Wówczas złodzieje okazali się zwykłymi, pazernymi idiotami - połamali dzieło i sprzedali paserom na Wybrzeżu, zajmującym się handlem szlachetnym metalem. Zniszczono bezcenne dzieło XVH-wiecznego holenderskiego mistrza. To Piotr N. opracował ze szczegółami plan, który w życie wprowadzili pospolici przestępcy, ale wówczas on także nie zdawał sobie sprawy z artystycznej i rynkowej wartości zabytku, a interesował go jedynie kruszec. Przy okazji wrzawy, jaka wybuchła po tym rabunku, zorientował się, jaki błąd popełnił. Św. Wojciech okazał się za ciężki na ich siły. Po szybkiej naradzie złoczyńcy postanowili odrąbać od korpusu świętego głowę i rękę. Zabrali je w torbach, a okaleczoną rzeźbę ukryli w piachu obok świątyni - z zamiarem powrotu po resztę łupu. Około godz. 5 nad ranem odj echali pociągiem do Gdańska. Złodzieje odrąbali od relikwiarza nie tylko srebrną figurę męczennika, ale również anioły, skrzydła orłów i mniejsze detale. „Barbarzyństwo włamywaczy przypomina okrucieństwo zabójców św. Wojciecha" - pisał 21 marca 1986 r. „Express Poznański". Prokuratura Wojewódzka w Poznaniu wyceniła wartość skradzionej figury na ponad 53 min zł. Piotr N. był wcześniej osiem razy skazany przez sąd za włamania, kradzieże i paserstwo. Dwa razy uciekł z więzienia. Interesował się dziełami sztuki sakralnej - zgromadził w domu całą bibliotekę na ich temat. Jednak gdy odsiadywał piętnastoletni wyrok za relikwiarz św. Wojciecha, wziął się za solidne studia. Czytał i to przede wszystkim literaturę specjalistyczną. Jak się później chwalił, znał lokalizację wszystkich liczących się zabytków. Postawił na sztukę sakralną, ale nie z duchowych pobudek, raczej tych zdecydowanie przyziemnych. Z jednej strony interesował go popyt na tego rodzaju zabytki wśród kolekcjonerów, z drugiej wiedział o - delikatnie mówiąc - słabym wówczas zabezpieczeniu polskich kościołów. Miał także rozległe kontakty - znał paserowi kurierów, którzy gotowi byli wywieźć zabytki z Polski. Święci w garażu Tak wyedukowany pojawił się w południowo-zachodniej Polsce zaraz po odsiedzeniu wyroku . I w tym samym czasie zaczęły znikać zabytki sztuki sakralnej. Pomieszlawał u swojej przyjaciółki - Katarzyny L. w podżagańskim Tomaszowie, ale miał także dom w śląskim Jugowie. Pod obydwoma adresami pewnego pięknego dnia pojawili się policjanci... O ile w pierwszym mieszkaniu znaleziono tylko kilka zabytkowych przedmiotów, to w położonym nieopodal garażu (policjanci otworzyli drzwi łomami) były kolejne -ikony, kielichy oraz srebrne świeczniki. Druga ekipa w podwrocławskim mieszkaniu podejrzanego znalazła... jego wspólnika Piotra Z. Tam też były najcenniejsze antyki: figury świętych z XIV i XV w., m.in. figury z XIV i XV w. stworzone przez uczniów Wita Stwosza. Policjanci, a później historycy sztuki stanęli jak wryci. To przypominało sezam Ali Baby i jego czterdziestu rozbójników. Było tego tak wiele, że bez trudu ustalono, skąd pochodzą zabytki. Na dodatek następne artefakty ściągano z kolejnych dziupli, a nawet spoza granic, gdzie przy pomocy policji innych krajów namierzono paserów i kupców. Przy okazji udało się rozpracować siatkę powiązań i kontaktów, dzięki którym ukradzione skarby trafiały do prywatnych kolekcji nie tylko w Europie. Była to doskonale zorganizowana, wyspecjalizowana i zakamuflowana grupa przestępcza o charakterze międzynarodowym. Kościoły były bezbronne Jak wyliczono, Piotr N. wiatach 2003-2006 dokonał ponad 30 włamań do kościołów i cerkwi. Ukradł dzieła sztuki o wartości ponad 3 min zł. I, jak zastrzegają historycy, to znacznie zaniżone szacunki. Ich terenem łowieckim były świątynie w trzech województwach: lubuskim, dolnośląskim i wielkopolskim, a ofiarami głównie małe, wiejskie kościółki, bezbronne wkonfrontacji z tak wytrawnymi łowcami. Ich łupem padały obrazy, figury, monstrancje, księgi, świeczniki, a nawet naczynia liturgiczne. Wyliczanka jest długa. Świątynie w Borowie Wielkim, Lubanicach, Mycielinie, Radzikowie, Starych Strączach. W maju 2004 roku z kościoła w Klenicy zrabował cztery figurki warte 217 tys. zł. W Kliczkowie gang wyniósł rzeźbę Matki Boskiej z Jezusem (XV w.) oraz fragment drewnianego epitafium Rechenbergów (z XVI w.). Straty to ponad 220 tys. zł. Z innej świątyni zabrali środkową część tryptyku przedstawiającą Madonnę z dzieciątkiem. By wydobyć fragment wart około 300 tys. zł, złodzieje zniszczyli zabytek. Straty oceniono na około pół miliona złotych. Z cerkwi w Lesznie Górnym zabrali kielich, paterę i krzyż. Później były kościoły w Otyniu i Długiem. Czuli się tak bezkarni i pewni, że w lutym 2006 r. próbowali nawet dostać się do bazyliki w Rokitnie. Tutaj jednak alarm zadziałał. - Przysłuchiwałam się zeznaniom Piotra N. podczas procesu - mówi Kamila Domagalska z lubuskiego urzędu ochrony zabytków. -Patrzył na nas z góry, dyskredytował, popisując się często bardzo powierzchowną wiedzą. Kreował się na znawcę tematu, ale jak się okazało, wiele z jego kradzieży było dziełem przypadku i nie brakowało wpadek. Na przykład włamali się do jednej ze świątyń dwukrotnie, bo za pierwszym razem przegapili najcenniejsze rzeczy. , ; —* i U 1 i Figury z ołtarza w Mycielinie znalazły się na liście łupów gangu, które udało się odzyskać Lubuska wojewódzka konserwator zabytków nie może nachwalić się prokuratora Marka Jabłeki z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Udało się mu odzyskać ponad 30 zabytków ukradzionych w latach 2002-2006 z kościołów znajdujących się na terenie województw: lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Dodajmy że wiele znajdowało się już za granicą. Dokonano czegoś, co i dzisiaj często jest niewykonalne. Gotyk w hurcie Wśród odzyskanych zabytków znalazły się m.in. znane nam już cenne gotyckie rzeźby św. Małgorzaty i anioła, zaliczane do dzieł pochodzących z kręgu słynnego Mistrza Ołtarza z Gościszowic. Do tego dwie piętnastowieczne dekoracyjne hermy proroków - element tryptyku z kościoła w Radzikowie oraz barokowa figura św. Pawła i grupa rzeźbiarska Chrztu Chrystusa w Jordanie, zdobiąca pokrywę chrzcielnicy z kościoła w Przyby-mierzu. Odzyskano również cztery późnogotyckie figury apostołów z ołtarza i maniery-styczny obraz z ambony w Kurowie Wielkim (woj. dolnośląskie). Z Dolnego Śląska pochodzą również niezwykle cenne gotyckie rzeźby stanowiące wystrój ołtarza szafiastego z kościoła parafialnego w Sułowie Wielkim (figury Madonny z Dzieciątkiem, św, Katarzyny, św. Małgorzaty, św. Doroty i św. Barbary oraz dwóch aniołków podtrzymujących koronę), dwie gotyckie figury skradzione z ołtarza w kościele parafialnym w Niwnicach oraz trzy putta ze zwieńczenia ołtarza wMyślinowie. Z Wielkopolski pochodzi m.in. Pieta z kościoła w miejscowości Mądre i dwa siedmioświecowe świeczniki z sanktuarium w Lubaszu, natomiast z województwa zachodniopomorskiego - trzy manierystyczne główki anielskie z chrzcielnicy w kościele wWysiedlu. - Na szczęście dziś do większości tych włamań nie mogłoby już dojść - zapewnia Barbara Bielinis-Kopeć, lubuska wojewódzka konserwator zabytków. - Jednak to nie zasługa szczęścia, ale coraz lepszych zabezpieczeń. Od2000 roku wraz z policjantami i strażakami na bieżąco kontrolujemy i udoskonalamy ochronę obiektów sakralnych. To przynosi efekty. ©® 12 Sport Głos Dziennik Pomorza Sobotaniedziela, 26-27.09.2020 Początek gier Czarnych w Krośnie Michał Piątkowski michal@piatkowski@ poskapress.pl Itoszykówka Grupa Sierłeccy Czarni Słupsk rozpoczynają nowy sezon. W pierwszym spotkaniu o dwa punkty powalczą w odległym Krośnie. Choć turniej o Puchar Prezydenta Miasta Słupska dał słupskim fanom namiastkę prawdziwej koszykarskiej rywalizacji - to jednak nic nie zastąpi prawdziwego ligowego grania. Fani basketu ze Słupska długo czekać musieli na powrót pierwszoligowych rozgrywek, a podopieczni Mantasa Cesnauskisa zadbali o to, aby ich oczekiwania były naprawdę wysokie. Czarne Pantery świetnie wyglądały w okresie przygotowawczym - w którym wygrali wszystkie sparingi z pierwszoligowymi lub drugoligo-wymi rywalami, pokonali ekstraklasową Polpharmę, a jedyną porażką była ta z Polskim Cukrem Toruń, gdzie występują chociażby znani z repre- zentacji Polski Damian Kulig czy Aron Cel. W przerwie pomiędzy rozgrywkami słupski zespół zmienił swoje oblicze. Z drużyny do Łańcuta przeniósł się tak zwany szkielet drużyny - Patryk Pełka (kapitan), Filip Małgorzaciak oraz Wojciech Fraś (wszyscy to gracze, którzy, występowali w pierwszej piątce). Słupscy działacze stanęli jednak na wysokości zadania i szybko skompletowali nowy zespół. Do Czarnych z Wałbrzycha przeniósł się Damian Pieloch, który ściągany był jako lider zespołu i w grach przedsezonowych w pełni to potwierdzał. Nowy skrzydłowy cechuję się świetnym rzutem z dystansu, bardzo dobrymi penetracjami oraz ogromnym boiskowym doświadczeniem. Strzałem w dziesiątkę okazało się także sprowadzenie - Huberta Pabiana. Doskonale znany w Słupsku zawodnik występujący w przeszłości w ekstraldasowych Czarnych to jeden z najlepszych pierwszoligowych zawodników na swojej pozycji, a potwierdził to w poprzednim sezonie, kiedy ze średnią ok. 15 punktów na mecz był liderem Polonii Leszno. O strefę podkoszową Szymon Długosz (z piłką) będzie jednym z liderów zespołu ze Słupska Czarnych w tym sezonie zadbają dwaj podkoszowi, którzy jeszcze rok temu występowali w ekstraklasie. Pierwszy to Dawid Słupiński, który w meczach przedsezonowych imponował szczególnie rzutami z dystansu, drugi to Sebastian Wątroba, który jeśli tylko dojdzie do odpowiedniej formy fizycznej (zaczął przygotowania sezonu później od reszty) powi- nien szczególnie w obronie być bardzo silnym punktem zespołu. Grę zespołu dalej prowadzić będzie Adrian Kordalski, który przez wielu ludzi związanych z pierwszoligowymi rozgrywkami uważany jest za najlepszego rozgrywającego jaki występuję na tym poziomie. Drużyna gości nie przeszła tak gruntowej przebudowy jak słupszczanie, ale na pewno naj- ważniejszą informacją jest brak w jej składzie Marcina Dymały. Najlepszy zawodnik krośnian z poprzedniego sezonu przeniósł się do Stali Ostrów. W zespole nie brakuję jednak dobry zawodników. Liderem drużyny powinien być Alan Czujkowski, który rok temu w każdym meczu zdobywał dokładnie 15 punktów w każdym spotkaniu. Wspomagać będą go niezwykle doświadczony Dariusz Olkiewicz oraz Bartosz Ciechociński. Kto okaże się lepszy w pierwszym meczu nowego sezonu? Czy Czarni potwierdzą znakomitą formę z gier przedsezonowych? A może to gospodarze sprawią swoim fanom miłą niespodziankę na początek rozgrywek. Start meczu już w sobotę (26.09) o godzinie 18 w Krośnie. Transmisja z meczu dostępna wTVCOM. Inne mecze 1. kolejki Ifigh Decka Pelplin-WKK Wrocław, Nysa Kłodzko - Sokół Łańcut Dziki Warszawa - Wisła Kraków, GKS Tychy - Politechnika Opole, Kotwią Kołobrzeg- Górnik Wałbrzych, Pogoń Prudnik - ZB Pruszków, Śląsk II Wrocław-KsiężakŁowkz Kadra: rozgrywający: Paweł Kopciński (1995 rok -180 cm), Adrian Kordalski (1995 -185), Błażej Kulikowski (2001 -195); niski skrzydłowy; Maciej Rzechtalski (2001 -194), Patryk Przyborowski (1990 -195), Damian Pieloch 0989 -195); center: Szymon Długosz 0992 - 203), Miłosz Machała (2003 - 201); silny skrzydłowy: Dawid Słupiński (1992 - 206), Wojciech Wątroba (1997 - 210), Hubert Pabian 0989 - 201), Przemysław Szczepanek (2002 -199); rzucający: Piotr Śmigielski (1989 -191). Trener: Mantas Cesnauskis. Asystent: Łukasz Seweryn. Trener przygotowania fizycznego: Grzegorz Klin. Fizjoterapeuta: Tomasz Klin. Dyrektor sportowy: Robert Jakubiak. Prezes: Michał Jankowski. ©0 Lekkoatletyka Biegali przełajowcy W 42. Słupskiej Olimpiadzie Młodzieży Szkół Ponadpodstawowych przeprowadzono drużynowe biegi przełajowe. Startowało 68 dziewcząt i chłopców w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku. Dziewczęta musiały przebiec 1000 m. Czołowe miejsca zajęły: 1. Katarzyna Nowakowska, 2. Anna Stodoła (obydwie V LO Słupsk), 3. Hanna Skapowicz (IV LO Słupsk), 4. Natalia Treder (ZSI Słupsk), 5. Julia Schultz (IV LO), 6. Katarzyna Gumbis (ZSI), 7. Wiktoria Pańka (V LO), 8. Julia Łukasik (IV LO), 9. Adrianna Litwin (V LO), 10. Oliwia Sienkiewicz (LO Redzikowo). Klasyfikacja drużynowa dziewcząt: 1. V LO Słupsk, 2. ZSI Słupsk, 3. IV LO Słupsk, 4. LO Redzikowo, 5. ZS Elektryk Słupsk. Chłopcy rywalizowali na 2000 m. Najszybsi: 1. Patryk Abel (IV LO). 2. Modest Rękawek (ZS Elektryk), 3. Jan Hołowienko (V LO), 4. Damian Piczak (ZS Elektryk), 5. Krystian Grajczyk (ZSI), 6. Antoni Gulbiński(VLO),7. Szymon Przyborek (ZSMiL Słupsk), 8. Łukasz Trebik (ZSI), 9. Oskar Czupa (ZSBiKU Słupsk), 10. Adam Kośna (V LO). Klasyfikacja drużynowa chłopców: 1. IV LO Słupsk, 2. V LO Słupsk. 3. ZSMiL Słupsk, 4. ZS Elektryk Słupsk, 5. ZSBiKU Słupsk. ©® (fen) Nowy gracz w Bytovii Wicemistrz Polski Grały ze starszymi Dwa dni emocji podczas U-16 Badminton W Białymstoku odbyły się indywidualne mistrzostwa Polski elity w badmintonie. Dwójka Bytów do rywalizacji z seniorami wystawiła dwie swoje najlepsze zawodniczki Annę Dudę i Laurę Bujak, które są jeszcze we wrześniu juniorkami, a od października przechodzą do kategorii wyższej, czyli do młodzieżowej. W singlu Duda w pierwszej rundzie pokonała Aleksandrę Radziszewską (Hubal Białystok) 2:0. W drugiej serii bytowianka trafiła na doświadczoną Joannę Rudną (ABRM Warszawa) i przegrała 0:2. Ostatecznie Duda uplasowała się na miejscach od dziewiątego do szesnastego. W deblu bytowska para Duda - Laura Bujak grała bez powodzenia i podzieliła lokaty w przedziale dziewięć - szesnaście. Bujak wystąpiła też w grze mieszanej z Konradem Pło-chem (niezrzeszony). Tej parze przypadły miejsca od dziewiątego do szesnastego. - Ania i Laura grały na miarę swoich możliwości, a zdobyte doświadczenie ze starszymi będzie procentowało - stwierdził Jerzy Saldat, bytowski szkoleniowiec. ©® (fen) Słupscy biegacze są w gronie faworytów MP U-16. Od lewej: Jan Osiński, Oliwier Kołodziejski, Jan Gostomczyk (wszyscy AML) ijekkoatietyka Stadion 650-lecia w Słupsku w sobotę (godz. 11.15-19.15) i niedzielę (9.30-15.50) wypełni się młodymi lekkoatletami. Wszystko w ramach Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce. Eneiga z Grupy Orlen wspiera to wydarzenie. - Zależy nam, aby krzewić sportowe wartości u j ak naj -młodszych pokoleń, dlatego z przyjemnością wspieramy takie wydarzenia jak Mistrzostwa Polski w Słupsku. Warto podkreślić, że Generalnym Sponsorem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki jest Grupa Orlen, której staliśmy się częścią - mówi Adrianna Sikorska, wiceprezes Zarządu Energi SA ds. Komunikacji. - Cieszę się, że takie wydarzenie jak Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce wraca po latach na Pomorze. Dołożymy wszelkich starań, aby dalej realizować nasze motto „Od małego lekkoatlety do mistrza" - mówi Bernadeta Kopeć, prezes Akademii Młodego Lekkoatlety i trener zawodników m.in. do 16 roku życia. ©® jarosław stencel PHkanozna W kalendarzu wrzesień powoli zbliża się do końca, a w Bytovii Bytów dopiero się zaczyna, bo jej szeregi zasilił pomocnik Mateusz Wrzesień (rocznik 1993). To wychowanek Ruchu Chorzów. Ostatnio reprezentował RKS Radomsko. Wcześniej grał w Ruchu Radzionków, Flocie Świnoujście, Zagłębiu Sosnowiec, Odrze Opole, Rozwoju Katowice. Na poziomie I i II ligi Mateusz Wrzesień rozegrał 150meczów.©® (fen) M. Wrzesień w stroju Bytovii Piotr Zabłocki z nagrodami Zapasy W Warszawie zakończyły się akademickie mistrzostwa Polski w zapasach w stylu klasycznym. Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko reprezentował Piotr Zabłocki w wadze do 87 kg. Miastkowianin wywalczył srebrny medal. W finale uległ nieznacznie na punkty 4:5 Iwanowi Nylypiukowi (AZS AWF Warszawa). Obaj zapaśnicy klasycy rywalizują o uczestnictwo w przyszłorocznej Uniwersjadzie.©® (fen) magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKI PORADY GWIAZDY rodzinny Jak przetrwać razem osobną codzienność? Coraz częściej decydujemy się na wspólne życie, mie&kąjąc osobno. Często nawet w różnych miastach! Dlaczego wybieramy takie związki? Potrzebujemy swobody czy to może ięk przed bliskością i przed zaangażowaniem? Psychologia Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pl Żyjemy coraz szybciej, praca przeraka do naszej prywatności zacierają się granice. Coraz mniej czasu mamy dla bliskich, coraz więcej robimy cfla kariery. Idioć wokół nas coraz więcej osób rezygnuje z miejskiego pędu i wybiera slow life. to nadal wielu nie może sobie na to pozwofić. By samotnie nie spędzać wolnydi chwil między zawodowymi obowiązkami, wy-bierają związki na ocfległość. Czy taka miłość ma szansę na przetrwanie? Praca, kariera, kredyty, życie w ciągłym biegu. Trzydziesto-latkowie coraz częściej decydują się na wspólne życie, ale nie zawsze na wspólne mieszkanie. Związek na odległość ma być receptą na doskwierającą samotność tych, którzy zaraz po studiach postawili na szybkie zrobienie kariery. - Związki, w których partnerzy żyją ze sobą na odległość, mogą mieć świetlaną przyszłość, ale oboje powinni szybko ze sobą zamieszkać, żeby przetestować, czy to funkcjonuje w tych epizodycznych momentach wspólnego życia -mówi Andrzej Gryżewski, seksuolog i psycholog. - Inaczej można tkwić w fałszywym przekonaniu latami, gdy pojawią się po obu stronach zobowiązania. A kiedy partnerzy zamieszkają ze sobą, może się okazać, że mają zupełnie inny styl życia. „Nie masz dla mnie czasu, ciągle wychodzisz!". Wiele par w obecnym czasie może nawet tęsknić za takimi dialogami. Stałe przebywanie razem w domu może nawet być czasem próby dla związku, która może przełożyć się zarówno na wzmocnienie relacji, ale czasem - także na oddalenie się od siebie. Partnerstwownowym świetle Wspólne przebywanie w domu rzuca nowe światło na postrzeganie naszego partnera. Teraz widzimy go już nie tylko w kontekście domowych wydarzeń, ale możemy obserwować, jak zachowuje się w pracy, jak odnosi się do osób z zespołu, jakie są jego reakcje w stresowych sytuacjach. W ten sposób możemy poznać się wzajemnie z zupełnie innej perspektywy. Warto więc spojrzeć na ten czas jak na możliwość jeszcze lepszego zrozumienia naszego wybranka, z którym na co dzień -z czasem - będziemy żyli pod jednym dachem. Oby tylko nie przesadzić i „nie wejść sobie na głowę" - każdy z nas potrzebuje odrobiny prywatności. Dla związku stałe spędzanie czasu razem może być próbą tego, czy się rozumiemy, czy jesteśmy dla siebie wsparciem, czy dobrze się ze sobą czujemy w tak dużym wymiarze godzin. Jeśli jedna osoba będzie mocniej przeżywała obecną sytuację, druga powinna ją wspierać, pozwolić się wyżalić i omówić wszelkie wątpliwości. Na pewno nie powinniśmy bagatelizować odczuć naszego partnera. A co, jeśli problemem jest to, że nagle jesteśmy razem całą dobę? We wszystlam liczy się podejście, a dużo zależy od kreatywności pary, która może przecież oglądać filmy, grać w planszówki czy codziennie razem ćwiczyć albo gotować. Nie zapominajmy jednak, że każdy potrzebuje przestrzeni dla siebie - dlatego nie ma nic złego w tym, że jedna osoba w wolnym czasie zajmie się czytaniem książki, a druga rozmową przez telefon. - Życie na odległość też może być formą ucieczki od bliskości, ale niektórzy decydują się na to i twierdzą, że tak jest im dobrze - mówi Andrzej Gryżewski. - Sądzę, że jednak .......... znaczna większość to osoby, które myślą o związku bardziej standardowo, czyń wolą zamieszkać razem, robić wspólne zakupy, kłaść się do tego samego łóżka. W dzisiejszych czasach łatwiej jest sprawdzić, czy taka relacja ma szansę na powodzenie. Nie ma już społecznej stygmatyzacji w przypadku zamieszkania razem przed ślubem bądz braku ślubu w ogóle. Myślę, że warto to zrobić, zwłaszcza przed podjęciem ważnych decyzji, jak wspólne dzieci czy chociażby wspólny kredyt. Więcej czasu-więcej seksu? Mogłoby się wydawać, że większa ilość czasu spędzanego razem w domu przełoży się na intensywność pożycia seksualnego. Czy zawsze? W wielu przypadkach zapewne tak. Wówczas możemy więcej uwagi skupić na partnerze - dać sobie więcej czułości, bliskości cielesnej, ale także wsparcia emocjonalnego. Nie możemy jednak zapomnieć, że pandemia jest dla wielu źródłem du- żego stresu. Nie miejmy więc do siebie żalu, j eśli zamiast się zbliżyć, chwilowo partnerzy lekko się do siebie zdystansują. Inną formą niebezpieczeństwa, na jakie może narazić się nasz związek, jest pozornie nieszkodliwa rutyna. Nuda i powtarzalność w seksie nierzadko bowiem bywają argumentami wywołującymi konflikt. Sir^ mają łatwiej? W pandemicznej sytuacji inaczej wygląda teraz życie singli i osób niebędących w stałych związkach. Ku pewnemu zaskoczeniu, większy ruch obserwowany jest teraz w przeróżnych aplikacjach randkowych. Siedzimy wdomach, mamy czas na rozmowy przez internet. Choć zaplanowane spotkania należy teraz przełożyć nabliżej nieokreśloną przyszłość, niemniej - jak nigdy wcześniej - mamy dużo czasu, żeby poznawać się w świecie wirtualnym. Sytuacja związana z koronawirusem sprawia też, że otwieramy się na zupełnie nowe formy flirtu, na które w normalnych okolicznościach byśmy się nie zdecydowali. Ale czynawiązaneteraz relacje, mają szansę przerodzić się w związki w przyszłości? - Wiele znajomości będzie miało charakter jedynie tymczasowy. Część z nas potrzebuje tylko kogoś, żeby porozmawiać, poflirtować i na tym koniec. Jednak przecież jeszcze przed epidemią koronawirusa związki na odległość funkcjonowały. Jeśli uda nam się poznać w sieci wartościową osobę, z którą dobrze nam się rozmawia, warto dać temu szansę. Na pewno spotkanie po dłuższych czasie oczekiwania będzie bardzo ekscytujące -mówi Krzysztof Róg, psycholog i seksuolog. Partner idealny, ale czy na pewno? Żyjąc na odległość, często idealizujemy partnera. To zjawisko bardzo ciekawe. Polega na tym, że nasz obiekt westchnień podzielony jest na dwie części -dobrą i złą. Osoba idealizująca zaprzecza istnieniu złej części i wyolbrzymia dobrą. Dzieje się tak często na etapie zakochania, gdy przez pewien czas widzimy tylko pozytywne cechy partnera. Negatywne marginalizujemy, wyjaśniamy zaistniałymi okolicznościami, na przykład: „on wcale nie jest arogancki, wyraża swoje zdanie w sposób zdecydowany i jest po prostu męski" lub „ona nie jest skąpa, jest bardzo oszczędna i zarad-na". Ten mechanizm, zdaniem psychologów, może pełnić różne funkcje, nawet blokować bliskość. Kto dorówna takiemu ideałowi? - Raczej nie żona z wałkami na głowie i w pomiętym szlafroku ani mąż, który po pracy leży na kanapie, drapie się po brzuchu i gapi w telewizor - mówi Sylwia Sitkowska, psychoterapeutka. - Normalne życie, codzienność, nawet jeśli jest dobra, przegrywa w starciu z ideałami. Sytuacja przykładowa - para zakochanych ludzi, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, seks jest cudowny, a konflikty rozwiązują się same. Po pewnym czasie ona jest już mniej zakochana, zaczyna dostrzegać jego wady i ostatecznie z nim zrywa. On natomiast jest nadal w fazie ostrego zakochania, dla niego koniec związku oznacza koniec świata i pozostaje w przekonaniu, że już nigdy nie znajdzie tak cudownej kobiety. Jeśli jesteśmy w związku, a idealizujemy inną osobę, powoduje to, że nie angażujemy się w pełni w aktualny związek. Tworzy się swoisty wirtualny trójkąt, mechanizm ten stoi na drodze do szczęścia w aktualnym związku, gdyż języczek u wagi skierowany jest na inną osobę. To z kolei może zakłócić nasze zaangażowanie w obecną relację, a nawet ją rozbić. I choć wydaje nam się, że dzięki „ideałowi" będzie nam łatwiej, to są to tylko pozory. rodzinny vii Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pl SZCZĘŚCIE JEST PODRÓŻĄ. KAŻDY Z NAS WYBIERA PORT, DO KTÓREGO PŁYNIE... Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo o nie zabiegamy. Ale kiedy już przyjdzie, zaczynamy rozglądać się trwożnie za rachunkiem, jaki nam przyjdzie za nie zapłacić - pisał Jonathan Carroll. Czy ma rację? Przecież każdy z nas ma prawo do szczęścia. I dla każdego z nas, to szczęście oznacza co innego. Jedni mówią, że szczęście to rodzina. Żona, mąż, dzieci, pies. Wspólne wakacje, domek z ogródkiem. Inni powiedzą, że taka sielanka, nie dla nich. Wybiorą szalone podróże, poznawanie najdalszych zakątków świata. I nie zawsze potrzebują towarzysza tych eskapad. Bo im dalej, tym lepiej. W nowych miejscach czują się wolni i szczęśliwi. Są i tacy, którzy potrzebują bliskiego człowieka, ale nie potrafią żyć nim razem. Na co dzień. Dzielą ze sobą tylko chwile. I te chwile są dla nich najważniejsze. To jest dla nich szczęście. Więcej nie potrzebują. Świat szybko się zmienia. Zmieniają się nasze potrzeby, nasze nastawienie do pracy, życia. Inaczej patrzymy na rodzinę, na związki. Na miłość. Szukamy rozwiązania, które nie będzie nas w żadnej mierze ograniczać. Chcemy być szczęśliwi, ale na swoich warunkach. Bo szczęście bierze się z tego, co człowiek ma w duszy. A nie z tego, co musi zdobyć albo zrobić, by to szczęście osiągnąć. Układamy swoje życie inaczej niż nasi rodzice, dziadkowie, a nawet pradziadkowie. Szukamy swojego sposobu na związek, na bliskość. Na wspólne życie. Czasem pod jednym dachem, czasem na odległość. Czasami znajdujemy go od razu, innym razem trwa to długo. Bo szczęście nie jest stacją, do której dojeżdżamy, lecz sposobem podróżowania przez nasze życie... Z Kicią Kocią i Nunusiem poznawanie świata jest ciekawsze. Przekonaj się sam! oki zawód? Kicia Kocia u dentysty! Nigdy jeszcze nie była w dentystycznym gabinecie. Jest ciekawa, ale trochę się boi. Starannie myje ząbki, pani doktor je obejrzy, żeby stwierdzić, czy są zdrowe. Ząbki są zdrowe, Kicia Kocia już się nie boi i obiecuje, że będzie o nie dbała i zachęci do tego przyjaciół. Kicia Kocia to bohaterka bestsellerowej serii dla małych dzieci Anity Głowińskiej. Ulubienica przedszkolaków przeżywa wraz z nimi pierwsze przygody. Książeczki o Kici Koci pomagają oswoić najbliższą rzeczywistość, uczą relacji, współdziałania. Uwielbiany cykl dla maluchów charakteryzuje się wyrazistymi, kolorowymi, atrakcyjnymi ilustracjami oraz prostym, zrozumiałym dla dziecka tekstem. Na tę popularną serię książek dla dzieci składają się kwa- dratowe książeczki z Kicią Kocią w roli głównej, kartonowe proste historyjki o Nunusiu dla maluchów, zeszyty do czytania, bazgrania i kolorowania oraz książki z okienkami do odkrywania ukrytych niespodzianek, a także podseria Akademia Kici Koci. Kicia Kocia i Nunuś. Jaki to zawód? Piąta już z kolei książka kartonowa z okienkami, której bohaterami są Kicia Kocia i Nunuś. Tym raz£m w otwieranych okienkach ukrywają się przedstawiciele różnych zawodów. Znajdziemy najróżniejsze profesje - od zwyczajnych, jak krawcowa i krawiec, kucharka i kucharz do niezwyczajnych, jak kosmonautka i kosmonauta. Dla Kici Koci i Nunusia wszystkie zawody są bowiem fascynujące! ła.Dressłng:4łyż-kioliwyzofiwek,2łyżki musztardy Dfoalłyżka miodu. Iłyżkaoctu winnego, sóL pieprz Mieszankę sałat ułóż w miseczce. Batata obierz ze skórki, pokrój w kostkę, posól i przypraw ulubionymi ziołami. Polej oliwą i upieczw piekarniku (180 stopnic przez około 25 minut). Obierz ananasa. Pokrójgoiser pleśniowy w kostkę. Posiekaj grubo orzechy. Wymieszaj sałatę z batatami, ananasem i serem. Polej przygotowanym wcześniej dressingiem. SktadnBcfc_ 4 upieczone bataty, 150 g szpinaku baby. ser feta 80 g,4łyżki jogurtugreckiego, pół szklanki szczypiorku, łyżeczka startej skórki z cytryny, ząbek czosnku, mieszanki świeżydi ziół do smaku (kolendra, oregano, mięta, koperek), pieprz, sól Na rozgrzaną oliwę wrzucić posiekany szczypiorek, następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i szpinak. Mieszać na małym ogniu przez około4minuty. Potem dodać fetę, jogurt, skórkę z cytryny oraz po-szatkowane zioła i przyprawy. Mieszać do uzyskania gładkiej konsystencji. Upieczone bataty naciąć wzdłuż i „otworzyć". Nałożyć farsz i udekorować świeżym szczypiorkiem. (www.eisberg.plx2) Pieczone bataty z boczkiem, cukinią, czerwoną papryką i serem Składnia: 2 duże bataty. ok.500g 1 cebula czerwona 1/2 papryki czerwonej 150 g boczku 3 łyżki śmietany 12% 100 g startego sera cheddar 2 łyżki majonezu 3 ząbki czosnku sól, pieprz, cukier oliwa z oliwek Bataty umyć i pokroić na 4 podłużne plastry o równej grubości. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200°C na około 15 minut. Po tym czasie blachę wyjąć z piekarnika, przewrócić bataty na drugą stronę, lekko posolić oraz skropić oliwą. Piec kolejne 15 minut, uważając, by cukier z batatów nie zaczął się przypalać. W czasie, gdy bataty się pieką przygotować farsz. Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na oliwie na patelni przez około 5 minut. Następnie pokroić paprykę w drobne paseczki i również podsmażyć, a na końcu zrobić to samo z boczkiem pokrojonym w kostkę. Śmietanę wymieszać z majonezem, przeciśnięty przez praskę czosnek, wymieszać i doprawić solą, pieprzem oraz cukrem. Upieczone bataty wyjąć z piekarnika. Na każdy plaster nałożyć sos śmietanowo-majonezowy ze szczypiorkiem, boczek, cebulę i paprykę. Posypać serem cheddar. Całość zapiekać w piekarniku przez około 5-10 minut w temperaturze 200°C. (www.pekpol.pl) Bataty w stylu indyjskim Bataty w stylu meksykańskim SMacMkk 4 bataty. lOOgszpinaku baby, puszka ciecierzycy, 1/2 cebuli, ząbek czosnku, łyżka soku z limonki, pół szklanki mleka kokosowego, pół szklanki bufionu warzywn^o, 3 łyżki ofiwy, łyżeczka czerwoną papryki, łyżeczka kurkumy, łyżeczka curry, sól pieprz Bataty włożyć w całości do piekarnika i piec w temperaturze 200°C, 40-50 min aż będą miękkie. Cebulę zeszklić na oliwie, dodać czosnek oraz odsączoną ciecierzycę. Całość zalać bulionem, dodać szpinak. Mieszać do momentu, aż liście zmniejszą swoją objętość. Dodać mleko kokosowe, przyprawy i sok z limonki. Odparować nadmiar wody do uzyskania kremowej konsystencji. Farsz nałożyć na połówki upieczonych batatów. SMadnBcfc____ 4 upieczone bataty, 150g mieszanki sałat, pół pusz-ki czerwoną fasoli, pół puszki kukurydzy, dojrzały pomidor, potowa czerwonej papryki, mała cebida, sokzpołówkifimonkt łyżeczka płatków dvffi,3łyż-ki śmietany, świeża kolendra Pomidor, cebulę i paprykę pokroić w drobną kostkę, umieścić w dużej misce. Dodać mix sałat, kukurydzę i odsączoną fasolę. Całość wymieszać z płatkami chilli i sokiem z limonki. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Farsz nałożyć na połówki upieczonych batatów. Serwować ze śmietaną i listkami kolendry. (www.eisberg.plx2) Bataty zapiekane z boczniakami i serem żółtym Składniki: 5-6 dużych batatów kilka łyżek oleju do wysmarowania blachy łyżka masła 200gsera żółtego 300g boczniaków sól, pieprz do smaku (najlepiejgrubo mielony) listki pietruszki do dekoracji Bataty dokładnie umyć, ale nie obierać. Podgoto-wać w osobnej wodzie 15 min, przekroić na pół, wydrążyć częściowo środki, żeby zrobić miejsce na farsz. Boczniaki pokroić w grubą kostkę i gotować 2-3 minuty w posolonej wodzie. Następnie dokładnie odcedzić i podsmażyć na maśle na wolnym ogniu, przyprawić solą i pieprzem, wymieszać z pozostałym miąższem batatów. Farsz ułożyć w wydrążonych batatach. Z wierzchu posypać grubą warstwą startego sera. Na wysmarowaną olejem blachę ułożyć bataty, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 200 st. C przez ok. 15 min. Podawać udekorowane listkiem pietruszki. (www.msm-monki.pl) 06 rodzinny zwierzęta Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Przyroda Grażyna Antoniewicz g.antoniewia@prasa.gda.pl iedronki. Znamy je wszyscy. Kiedyś nazywano je u nas i w Rosji „bożymi krówkami", w Niemczech do dziś mówi się na nią „żuczek Marii", w Anglii „pani-ptak", a w Stanach Zjednoczonych „pani pluskwa". Każdy wie, że biedronki są pożyteczne i zjadają mszyce, a przy tym nasze rodzime gatunki są łagodne. Ale od niedawna mamy z biedronkami coraz więcej problemów - tyle że z tymi, które przybyły do nas w ostatnich latach. Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania. Niektórzy próbują z nimi brutalnie walczyć - odkurzając je albo nawet stosując zabiegi chemiczne. Brak tylko błękitu - Biedronkowate to spora grupa drobnych chrząszczy -opowiada Sebastian Nowakowski z Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana". -Na świecie żyje ich około pięć tysięcy gatunków, z czego w Polsce tylko 74. Występują niemal na całym świecie, poza Antarktydą i skrajną Północą. Preferują przede wszystkim rejony tropikalne. Powszechnie znamy biedronki o czerwonych pokrywach skrzydeł i czarnych kropkach - np. pospolitą siedmiokropkę, naszą największą biedronkę. Czerwoną barwę nadaje jej barwnik niemal identyczny z tym, jaki występuje w pomidorach. Jednak skala zmienności jest ogromna - są też gatunki żółte, białe, brązowe, różowe, niemal czarne, z kropkami białymi, czerwonymi lub żółtymi albo w ogóle bez kropek. Brak tu chyba tylko zieleni i błękitu. Prawie wszystkie świetnie latają i są w stanie poruszać drobnymi skrzydełkami z szybkością75-90 uderzeń na sekundę. Wiele z nich używano w walce biologicznej z tzw. szkodnikami upraw. Zdarza się kanibafizm W ciągu roku biedronki tworzą najczęściej od dwóch do czterech pokoleń, w zależności od pogody. Pogląd, jakoby siedem kropek na pokrywach biedronki siedmiokropki oznaczał wiek tego chrząszcza, nie jest prawdą. Owady te żyją najwyżej kilkanaście miesięcy. Larwy przez 4 tygodnie swego życia zjadają przeciętnie 90-370 mszyc, dorosłe jedzą także czerwce, przędziorki, koliszki oraz jaja różnych owadów, ponadto żywią się nektarem kwiatowym i niektórymi owocami. Zdarza się też kanibalizm. W odruchu obronnym wszystkie biedronki wydzielają z gruczołów udowo-golenio- EDRONKA NAS ATAKUJE Bywa żółta, pomarańczowa, czarna. Nie jest sympatyczna - gryzie boleśni wych odnóży żółtą, drażniącą ciecz, często o silnych właściwościach alergizujących. Dlatego po dotknięciu biedronki lepiej jest umyć ręce. Biedronki na sprzedaż - Około 16 lat temu do naszych biedronek dołączyła azjatycka (po łacinie Harmonia axyridis), znana też w wielu językach jako „arlekin" z powodu swojej zmienności ubarwienia - kontynuuje Sebastian Nowakowski. - Biedronka azjatycka żyła do początku XX wieku wyłącznie na Dalekim Wschodzie (od Ałtaju i północnej Syberii po Japonię i południowe Chiny, a naturalnymi barierami dla niej są m.in. HimalajeiUral). Była tam znana jako pracowity pożeracz mszyc, gdyż dziennie dorosła potrafi skonsumować ich nawet 65. Jej żarłoczność spowodowała w 1916 r. pierwsze próby wykorzystania „arlekinld" do ochrony upraw w Kalifornii. Import i sprzedaż biedronekbyły niezłym, choć niszowym źródłem dochodów. )kropka. Azjatycka arlekinka jesienią szuka u nas miejsca Przez bardzo długi czas udawało się mieć j ą pod kontrolą -pojedyncze obserwacje zbiegłych osobników długo nie wskazywały na istnienie stabilnych populacji. Dopiero WI988 r. opisano pierwszą taką populację w rejonie portu w Nowym Orleanie. Od tego momentu jednak zaczęła szybko rozprzestrzeniać się we wszystkich kierunkach. Ekspansja nie stanowiła dla niej problemu, gdyż mimo swojej ciepłolubności, efektywnie zimuje nawet w klimacie umiarkowanym chłodnym. Ugryzienie azjatyckich biedronek często pozostawia ślad, a u osób wrażliwych może wywołać reakcję alergiczną. Jest ich szczególnie dużo teraz, na przełomie września i października Obecnie jest już w Kanadzie, a na południu zawędrowała do Argentyny i Chile. W Europie jej historia zaczęła się znacznie później. Jako pierwsze import arlekina rozpoczęły Belgia, Francja i Holandia w 1995 r., a już w1999 r. w Niemczech zaobserwowano ją po raz pierwszy w warunkach naturalnych. W Polsce, pierwsza obserwacja pochodzi z 2006 r. z dwóch miejsc w rejonie Wielkopolski, a w 2008 r. pojawiła się już m.in. w Gdańsku. Dziś zamieszkuje cały kraj i wędruje coraz dalej -jest na Łotwie, Ukrainie, a nawet próbuje szczęścia w Egipcie. Wszędzie preferuje środowisko miejskie (łatwiej tam zimuje). Jak je rozpoznać Naszą siedmiokropkę każdy bez problemu rozpozna. Trudniej jest z arlekinem - to gatunek bardzo zmienny. Jest dosyć duża (dlatego niekiedy bywa mylona z siedmiokropką) -osiąga rozmiary od 5 do ponad 8 mm długości i od 4 do prawie 7 mm szerokości. Jej ciało jest nieco bardziej wypukłe niż u rodzimych biedronek. Może mieć czerwone pokrywy skrzydeł i siedem kropek - wtedy przypomina siedmiokropkę. Ale mogą one być żółte, kremowe, pomarańczowe, a nawet czarne, zupełnie pozbawione kropeklub ozdobione różną liczbąplamek czarnych, białych lub czerwonych. Najłatwiej rozpoznać ją po rysunku na tzw. przedpleczu, czyli zaraz za głową. Większość biedronek azjatyckich ma na przedpleczu znak przypominający dużą literę M, otoczoną po obu stronach białymi owalnymi plamkami. U siedmiokropki przedplecze jest czarne z dwiema dużymi, białymi plamkami w dolnych rogach. Przez większą część roku widujemy ją zresztą rzadziej, niż innebiedronki. Kłopoty z biedronką Azjatycka „bożakrówka" (tak ją nazywają Rosjanie) szybko po- kazała swoje niezbyt sympatyczne oblicze. Azjatycka gryzie częściej i o wiele boleśniej niż nasze rodzime gatunki. Często ugryzienie pozostawia wyraźne ślady, a u osób wrażliwych kontakt z biedronką w ogóle może powodować reakcje alergiczne, np. zapalenie spojówek, ataki astmy, obrzęki i zapalenie skóry. Nie jest mile widziana również w winnicach, gdzie uszkadza owoce, a jeśli dostanie się do ich wnętrza i nie zostanie zauważona w porę, zepsuje smak całej partii wina. Gryzą ludzi i zwierzęta - Z biedronką azjatycką najczęściej mamy kontakt na przełomie września i października -podkreśla Sebastian Nowakowski. - W tym czasie rozpoczyna się ich masowa migracja w poszukiwaniu miejsc zimowania. Arlekiny obsiadaj ą wówczas tysiącami budynki w miastach, szczególnie te o wystawie południowej i zachodniej iprzez otwarte okna dostają się do mieszkań. Stają się uciążliwe - gryzą ludzi i zwierzęta, topią się w kubkach z napojami, ukrywają się w zakamarkach, z których potrafią wyjść w środku zimy. Dodatkowo żółta, silnie alergizująca wydzielina z odnóży nie wzbudza sympatii. - Obserwacje wskazują na ostrą konkurencję biedronek o zasoby pokarmowe - dodaje biolog - i w tej walce na razie rodzime gatunki przegrywają, choć raczej arlekin nie spowoduje ich wyginięcia. Biedronka azjatycka jest bardzo płodna, zjada, poza tym, jaja i larwy innych biedronek. Za to nasza siedmiokropką nie pozostaje jej dłużna i zjada jej larwy. Jednak nie demonizujmy tego owada, gdyż inne gatunki biedronek również są drapieżne, a i nasza siedmiokropką przywieziona do Ameryki Północnej stała się tam inwazyjna. W Europie biedronka azjatycka jedynie w przypadku zetknięcia się z największą naszą biedronką, oczatką Anatis ocellata (L.) z drapieżnika staje się z reguły ofiarą. Zarówno larwa, jak i dorosła oczatka jest w stanie zjeść w ciągu całego życia do 2 tysięcy mszyc. Chrząszcz ten rozpoczyna aktywność już wczesną wiosną, zalatując wkrótce po przezimowaniu na drzewa iglaste. Na nich składa jaja, z których wylęgają się szare larwy z czar-no-żółtymi plamami na bokach. Gatunek ten ma najprawdopodobniej tylko jedno pokolenie w ciągu roku, W Polsce od 2008 r. Centrum Badań Ekologicznych Polskiej Akademii Nauk prowadzi monitoring rozprzestrzeniania się azjatyckiej biedronki. Została ona wpisana także do ministerialnego wykazu obcych gatunków inwazyjnych. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 rodzinny zdrowie, recenzje książek 07 Rak prostaty - wciąż jest tabu Rak prostaty to obecnie najczęściej rozpoznawany nowotwór złośliwy wśród mężczyzn. Z jego powodu codziennie umiera w Polsce około 15 pacjentów, a największa umieralność notowana jest w województwie pomorskim! Profilaktyka Oprać (mara) Artykuł powstał we współpracy z Ipsen Poland sp.zo.o. hBHM—ichorowalność na f raka prostaty stale W wzrasta. W Polsce f nowotwór ten stano-f wijużok.20proc. •■■■■■■wszystkich rozpoznanych nowotworów złośliwych. Co piąty mężczyzna zmagający się z chorobą onkologiczną ma raka prostaty. Według Krajowego Rejestru Nowotworów w Polsce rejestruje się rocznie ok. 16 tysięcy nowych zachorowań i niemal 5 tysięcy zgonów. Rak prostaty zajmuje 10. miejsce wśród zgonów z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn. - Od 2015 r. liczba zgonów z powodu tego nowotworu w Unii Europejskiej spadła o 7 proc. Niestety, Polska jest jedynym krajem, do którego ten wskaźnik się nie odnosi, bowiem od pięciu lat obserwujemy wzrost śmiertelności o 18 proc. Przyczyny można dopatrywać się m.in. w opóźnionej diagnostyce. Dlatego tak ważna jest profilaktyka i regularne wykonywanie badań - mówi dr n. med. Lech Stachurski, urolog, ordynator Oddziału Urologii, Urologii Onkologicznej i Andrologii Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. Czym jest rak prostaty i kto jest na niego narażony? Rak prostaty to złośliwy nowotwór, który wywodzi się z prostaty, nazywanej inaczej gruczołem krokowym lub sterczem. - Najczęstszy jest rak gruczołowy, który występuje w 95 proc. przypadków - mówi dr n. med. Lech Stachurski. Prawdopodobieństwo zachorowania rośnie wraz z wiekiem, a szczyt zachorowań przypada pomiędzy 60. a 70. rokiem życia. Do rozwoju nowotworu może przyczynić się dieta bogatobiałkowa, otyłość, picie alkoholu, brak aktywnoś-. ci fizycznej, a także obciążenia genetyczne. - Zachorowanie na raka prostaty u członka rodziny W Unii Europejskiej zgonów na raka prostaty jest coraz mniej, w Polsce - przeciwnie, coraz więcej w pierwszej linii pokrewieństwa zwiększa ryzyko nawet 2-3 krotnie - wyjaśnia lekarz. Jakie badania ikiedy? Wcześnie wykryta choroba daje duże szanse jej całkowite wyle- czenie. Tymczasem z Narodowego Testu Zdrowia Polaków wynika, że badaniu PSA (badanie wykonywane w diagnostyce raka prostaty) poddało się zaledwie 37 proc. Polaków w wieku od 55 do 64 lat. - Jedną z metod pozwalającą na wczesne wykrycie raka prostaty jest badanie poziomu specyficznego dla prostaty antygenu PSA (Prostatę Specific Antigen). Należy jednak pamiętać, że nawet u 10 proc. osób z poziomem PSA w granicach normy może dojść do zachorowania na raka prostaty. Z drugiej strony nawet 25 proc. mężczyzn z podwyższonym poziomem PSA nie ma raka - do podwyższonego poziomu PSA może dochodzić np. w ciągu 48 godzin od jazdy na rowerze lub stosunku płciowego. Badanie to regularnie powinni wykonywać mężczyźni po 50. r.ż. a w rodzinach, w których dochodziło do zachorowań na ten nowotwór, już po 40. r.ż. - podkreśla dr Stachurski. Na późną wykrywalność choroby może mieć też wpływ fakt, że podstawowym badaniem diagnostycznym raka prostaty jest badanie per rectum. - Polega ono na badaniu palcem stercza przez odbyt. Lekarze mają wówczas możliwość nie tylko ocenić wielkość gruczołu, ale i jego konsystencję oraz budowę. Niestety, u zbyt wielu mężczyzn to badanie wciąż budzi strach i niepotrzebne skrępowanie - wyjaśnia dr n. med. Lech Stachurski. Według specjalisty regularne wykonywanie badań istotne jest także z innego powodu - w większości przypadków w początkowej fazie rak prostaty przebiega całkowicie bezobjawowo. - W rezultacie blisko 25 proc. osób, u których rozpoznajemy raka prostaty, ma on już przerzuty. Leczenie pacjentów z chorobą zaawansowaną to problem, gdyż rak ten jest przebiegły - szybko się uodparnia i eliminuje z komórek nowotworowych dostarczone przez nas leki - podkreśla dr Lech Stachurski i dodaje: - Nie wstydźmy się badań, bo mogą uratować nam życie. Nie zwlekajmy też z badaniami do czasu zakończenia pandemii - szpitale zapewniają w tej kwestii absolutne bezpieczeństwo. ©® Dracul j. d. barker. dacre stoker Rok 1868. Dwudziestoletni BramStoker czeka w opuszczonej wieży, by stawić czoła nieopisanemu złu. Uzbrojony tylko w krucyfiksy, wodę święconą i strzelbę, modli się o przetrwanie najdłuższej w swoim życiu nocy. Desperacko zdecydowany, aby zarejestrować to, czego był świadkiem, spisuje wydarzenia, które go tu doprowadziły... Jako chorowite dziecko Bram spędza swoje pierwsze dni przykuty do łóżka w domu swoich rodziców w Dublinie. Opiekuje się nim młoda kobieta, Ellen Crone. Kiedy w pobliskim mieście dochodzi do dziwnych zgonów, Bram i jego siostra Matylda uświadamiają sobie dziwne zachowanie opiekunki - tajemnicę, która się pogłębia, mrożąc krew w żyłach, dopóki Ellen nie znika nagle z ich życia. Wiele lat później Matylda wraca ze studiów w Paryżu, aby przekazać Bramowi wiadomość, że widziała Ellen - i że koszmar, który według nich dawno się skończył, dopiero się zaczyna. Jak pisze wydawca (Czarna Owca), krewny słynnego autora „Draculi" Brama Sto-kera oraz finalista nagrody jego imienia łączą siły w oryginalnym preąuelu jednej z najbardziej znanych powieści wszech czasów. Zainspirowany notatkami i tekstami pozostawionymi przez autora klasycznej powieści napisali thriller, który ujawnia prawdziwe pochodzenie Draculi i Brama Stokera, i opowiada 0 enigmatycznej kobiecie, która ich łączy. Książka jest gruba, ma ponad 540 stron. W przypadku tej opowieści to zaleta, bo jest ona mocno wciągająca, chociaż tempo nie jest szalone. Ważny jest nastrój, gotycki, wielce mroczny i niepokojący. Czego czytelnik może zresztą spodziewać się już po tytule, bo któż nie zna historii Draculi, czy to z książki, czy to z licznych adaptacji filmowych. Autorzy sprostali ciemnej sławie klasyki horroru. Dobrym pomysłem jest wybranie na głównego bohatera 1 pierwszoosobowego narratora pisarza Brama Stokera, który Draculę powołał do literackiego życia, oraz wykorzystanie jego autentycznych notatek i tekstów. (mara) Kobiela w lustrze eric emmanuel schmitt K Opis wydawcy (Znak): Trzy kobiety. Gwiazda filmowa, mi-styczka, arystokrat-ka zafascynowana psychoanalizą. Na pozór dzieli je wszystko. Łączy obsesyjna myśl, że muszą porzucić swoje dotychczasowe życie i odnaleźć to, co naprawdę ważne. Bo życie to coś więcej. Więcej niż rola do odegrania. Niż religia i konwenanse. Więcej niż mąż i dziecko. Pieniądze i sława. Eric-Emmanuel Schmitt zabiera czytelników w niezwykłą podróż przez czas i historię, by przedstawić losy fascynujących kobiet. W swojej bestsellerowej powieści z wrażliwością filozofa i pasją wytrawnego detektywa zgłębia tajemnice kobiecej duszy. W tym lustrze może się przejrzeć każda z nas. Kto dawno temu przeczytał „Oskara i panią Różę", miał prawo zakochać się w przepięknie pisanej prozie Erica Emmanuela Schmitta. Jego najnowsza powieść spełnia oczekiwania, jakie z tym autorem wiążemy. Anne, Hanna i Anny żyją w różnych epokach i wiele je dzieli. Jednak jest rzecz, która je łączy: nie czują się dobrze w swoim życiu i pragną coś w nim zmienić. Tak, aby być sobą, a nie tylko projekcją społecznych wyobrażeń o roli kobiety, aby wyrwać się ze sztywnych ram tego, co wypada, a co nie. Anne ucieka od ołtarza, Hanna wątpi w szczęście u boku arystykratycznego męża, w otoczeniu rodziny, która oczekuje od niej jednego - że urodzi dziedzica, a Anny postanawia zerwać z hollywódzkim życiem napędzanym alkoholem, imprezami i narkotykami. Czy im się uda? Nie zdradzę, jak te historie się kończą, bo po prostu tę książkę trzeba przeczytać. Nie będzie to trudne, zważywszy na lekkość pióra, różnicowanie narracji, jasną kompozycję i podział na rozdziały oraz umiejętność snucia historii przez Schmitta. Który jest świetny także, a może przede wszystkim, w „odczytywaniu" kobiet. Dodatkowy atut to zasługa wydawnictwa - piękna okładka i staranność wydania. Ponad 450 stron świetnej prozy. Gorąco polecam, (mara) Osiedle Sielanka. Nieznajoma m. gutowska-adamczyk GUTOWSKĄ Do nowych apartamen- S towców w Sielance, małym osiedlu naobrze-T żachWar- szawy, wprowadzają się lokatorzy. Dawni mieszkańcy traktują ich jak intruzów, bo wysokie budynki niszczą willowy charakter Sielanki. Trwa cicha wojna dwóch światów. Beata, właścicielka salonu fryzjerskiego, jest najlepiej poinformowana w lokalnych sprawach. To u niej zawiązują się nici wszelkich intryg, choć o palmę pierwszeństwa w tej konkurencji walczy też Maria, emerytowana nauczycielka. Jednak najwięcej o mieszkańcach wiedzą menel Duży Rycho oraz Profesorowa. Kontakty między lokalsami a napływowymi powoli zacieśniają się. Ala, żona dewelopera, zamierza prowadzić zajęcia jogi i szuka chętnych pań, architekt Stefan zaś, wróciwszy z USA, rozgląda się za pracą. Ich stłuczka na skrzyżowaniu rozpoczyna serię niefortunnych zdarzeń. Lekkie, zabawne, z pazurem. (mara) Dom sekretów natalia a. bieniek Stara kamienica w centrum Łodzi skrywa niejedną tajemnicę. Przekonują się o tym jej lokatorzy, kiedy podczas prowadzonego przez Filipa - właściciela odziedziczonego po ciotce mieszkania -remontu dochodzi do niesamowitego odkrycia. Dorota, młoda absolwentka wydziału historii łódzkiego uniwersytetu, próbuje wyjaśnić zagadkę porażającego znalezi-N ska za ścianą. Powracają wspomnienia o ludziach, którzy tu niegdyś żyli, odżywają dramatyczne wydarzenia sprzed wielu lat. Przenosimy się do Łodzi lat 30. ubiegłego wieku, poznajemy dawnych mieszkańców kamienicy, jej właścicieli Sarę i Samuela Goldmanów, dumną córkę fabrykanta Annę Wilhelminę, dawnego carskiego żołnierza Siergieja oraz wróżkę Jadwigę Królową, a także wiele innych osób. Lektura dla tych, którzy nie muszą mieć szybkiej akcji, żeby się wciągnąć w treść. Pomysł ciekawy, realizacja niezła, (mara) 08 rodzinny krzyżąmka. Sobota-niedziela, 26-27.09.2020 Mani wiarę i to nie są czcze słowa. Zostałam wychowana w jej duchu, zawsze mi pomaga. Mam też wielu przyjaciół. I mam pracę, która jest moją pasją. Czego chcieć więcej? Jestem szczęściarą. Izabela Trojanowska.aktorka i piosenkarka na łamach „Vivy" opowiada o swoim życiu Krzyżówka panoramiczna polski serial animowany drąg linoskoczka sąsiadka Kongijki r~ gra hazardowa r~ kryształ górski roślina na paszę Kathe-rine Jones, aktorka rodzaj pseudonimu r~ barwna papugą z Nowej Gwinei r~ kostny r~ wiertło W skarpecie delektuje się jedzeniem przyrząd ^ geodezyjny r~ nadwyżka w kasie areszt Kolberg lub Schindler dawne sesje sądowe zbocze góry rządy Piotra 1 miara deski - 4 4 26 4 i 271 ; 4 4 1 blizna P° .. operacji - l 4 ogłoszeniowy i 4 l u okrągła w cyrku nowela Sienkiewicza wojskowa czapka w kształcie stożka - opłata pocztowa - niejedna w atlasie - zabawa dziecięca - 28 - 18 symbol wigilii szybki taniec r imię Scully, agentki - ogonek wiewiórki - 4 zasłużona dla winowajcy - 15 zasłona okienna szturm 4 11 zbiór map ogro-dzenie z desek r- bokserska zasłona na twarzy Zorro skała otoczona lodowcem rozwiązał zagadkę Sfinksa 16 prawy dopływ Sekwany imię Pu-gaczo-wej. piosenkarki mierzony w tynfach aktorska kreacja pracownik stoczni imię Hay-worth naftowa lub błyskowa - 4 4 północny stan w Usa 4 1 i 4 4 ♦ u 24 4 4 upust na cenie towaru ♦ artystyczna tkanina - wkład do kapitału spółki - pokoik dla mniszki młody zys Jim", powieść Conrada 14 ... Zje-dnoczone 23 25 umięśniony u atlety roślina przyprawowa kolega kadeta cukrowe lub ćwikłowe Celsjusza u l na zaku-pylub podróżna - \ chroni głowę stado mustangów i ulatuje z komina sklep z medykamentami - 4 1 atrybut marszałka senatu - dawna miara płynów, achtel nad brodą - 4 młodszy junior nóż ciesielski 4 8 mała chmara owadów gabinet odnowy biologicznej zieleń na pustyni narzuta na łóżko strona medalu francuski złoty 10 popularna na Śląsku gra w karty i graniczy z USA bawół z Celebesu - i imię Ostrowskiej, aktorKi 5 zięć Mahometa i 4 u i cenne znalezisko —► 4 mieszka w muszli - 4 \ r mocny, aromatyczny trunek gatunek płaza 29 rodzaj gwoździa miała randki pod jaworem Stasia i Nel ł stolica Jemenu 13 ubiór sportowca złącze z nici w inspekcie syn Dedala r * 4 jon 0 ujemnym ładunku - 1 i mieszkanka Bagdadu 2 zawody sportowe miasto w Japonii 4 i 4 4 rodzaj komedii dolina wyżłobiona przez potok 12 twórca doktryny święty obraz w cerkwi 4 i mityczny król Eginy - akcyza lub VAT małe źródło światła staro-grecki rynek rzadkie imią męskie jednostka monetarna Algierii - 4 łaźnia dla Fina - wezwanie do czynu - 4 4 grupa jeźdźców - 4 17 l 9 w dal lub wzwyż kolor, pomarańczowy krzywo-nosy ptak morski sieć rybacka cząstka mniejsza od atomu kropelki wody na liściach - 22 dopisek na marginesie odkryty wagon kolejowy skrzynia na żywe ryby "DU° zakochania jeden piosenka koniec wędrówki, podroży 3 potocznie 0 warkoczu u i 1 kończy maraton do rozwiązania u 4 l i ł dawna Persja - 4 imię Cembrzyńskiej, aktorki arena zapaśnika 4 1 doskonały mówca - dział nauki o żegludze - 6 20 imię Kazana, reżysera - \ dawny środek do narkozy - 19 r poemat 0 bohaterach - bicz spleciony z rzemieni - krój czcionki, drukarskiej - 21 madryckie muzeum zbaczanie statku z kursu - podziemny dla samochodów - 4 szturm, natarcie - dokumenty w archiwum - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 •g CTJ 1 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 34 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. W3I0AZ1S3P 3IM0H0Z Z031 '3I0A? 3IN :3INVZVlMZ0U •g CTJ 1 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 34 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. W3I0AZ1S3P 3IM0H0Z Z031 '3I0A? 3IN :3INVZVlMZ0U