3,20 Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ZL W TYM 8%VAT 770 137 952060 Duże pieniądze w budżecie unijnym strona 5 DZIENNIK POMORZA Sóbota-niedziela 11-12 lipca 2020 Regaty żeglarskie Ustka Charlotta Sailing Days zyskały rangę mistrzostw Polski STRONA 2 Zmasakrowanie żony siekierą w Sierakowie. Prokuratura zmienia zarzuty Pawłowi S. STRONA4 Słupsk - Bierkowo. Po wypadku policja szuka świadków, prokuratura składa zażalenie STRONA 4 Jak głosować w II turze prezydenckich, żeby nasz głos był ważny strona 3 Znany aktor Robert Więckiewicz nie czekał na gwiazdkę z nieba strona 4 Lato sprzyja odbudowie więzi w rodzinie. Warto znaleźć czas na rozmowy • i spacery strona 1 rczaj niedziela ...................i m Słupsk r Aeroteifcs 977013795206028 02 nri i o 3 ctrAf L/iUS a Du Uf ia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Pogoda w regionie Dzisiaj 18°C in°r * U L Wiatr W 20 km/h Uwaga częściowo słonecznie z przelotnymi opadami Niedziela Poniedziałek Wtorek 18°C 12°c 18°C io°c 21°C B°c Uwaga: w niedzielę częściowo słonecznie z przelotnymi opadami Usteckie regaty z rangą mistrzostw Polski W tym roku w dniach 5-9 sierpnia odbędzie się druga edycja Ustka Charlotta Sailing Days i sika Marcin Wójcik marcin.wojcik@polskapress.pl \, Podczas tegorocznych regat załogi zawalczą o tytuł mistrza Polski. To jedno z najważniejszych takich wydarzeń w tym sezonie. W tym roku w dniach 5-9 sierpnia odbędzie się druga edycja Ustka Charlotta Sailing Days. To będzie szczególnie ważne wydarzenie dla sportowców pływających na kata-maranach Hobie Cat oraz jachtach jednokadłubowych klasy 505 i Latający Holender, ponieważ dla tych klas regaty będą miały rangę mistrzostw Polski. Ustka Charlotta Sailing Days to rywalizacja na pełnym morzu. Tytuł Mistrza Polski mogą zdobyć drużyny z innych krajów, ponieważ w tegorocznych zmaganiach uczestniczyć będą załogi z Chorwacji, Niemiec, Irlandii i Czech. Na liście zgłoszeń figurują już 63 drużyny. W tym roku zadebiutują juniorzy. Będą rywalizowali w klasach: Optimist, Open SkifF, Laser, Europa i 420. Młodzi zawodnicy będą ścigać się o punkty zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Polski, a także sprawdzą swoje umiejętności na pełnym morzu przed startem w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy. Zmagania juniorów będą stanowiły pierwszą część regat. W drugiej natomiast rywalizować ze sobą będą wspomniane wcześniej katamarany Hobie Cat 16 i 14 oraz jachty 505 i Latający Holender. Regaty dla tych klas będą miały rangę mistrzostw Polski. Zmagania o ten tytuł odbędą się w drugiej części wydarzenia. Zainteresowani udziałem w regatach mogą nadal zapisywać się na stronie internetowej organizatora www.ucsdays.com. Do 15 lipca obowiązuje niższe wpisowe. Zmaganiom będzie można kibicować dzięki transmisji z miasteczka regatowego, a bardziej zainteresowani kibice będą mogli dopingować żeglarzy zwody. W zeszłym roku w zawodach wystartowało 100 uczestników na 50 jachtach. W ciągu trzech dni odbyło się wszystkich 10 zaplanowanych wyścigów, choć warunki pogodowe były wymagające. Wiatr wiał z prędkością 15 węzłów, a fale osiągały wysokość metra. Pierwsza odsłona Ustka Charlotta Sailing Days była pierwszą imprezą tej kategorii, która odbyła się w Ustce. ©® Pochówki w zagrożonej strefie cmentarza tylko po kontakcie MMka Po tym, gdy metalowy pręt przebił płytę nagrobną, remont 65-metrowego komina w sąsiedztwie cmentarza wstrzymano. Jednak prace rozpoczną się 13 lipca i na cmentarzu trzeba będzie zachować ostrożność. W ubiegłym tygodniu trwały prace na 65-metrowym trójprze-wodowym kominie ciepłowni w Ustce. Z wysokości spadały różne plastikowe części, które powinny być spuszczane w dół na linie. Jednak gdy jednemu z pracowników wypadł z ręki zdemontowanymetrowy metalowy pręt, sytuacja stała się bardzo groźna. Zagubiony element z przerażeniem odkryła pani Urszula. Pręt wbił się w jeden z nagrobków znajdujących się w pobliżu muru graniczącego z Empecem i przebił płytę na wylot. Ustczanka natychmiast ostrzegła ludzi przebywających na cmentarzu, powiadomiła Straż Miejską i dzięki jej interwencji prace zostały wstrzymane, a strefa zagrożenia odgrodzona taśmami. Pani Urszula zaalarmowała też naszą redakcję, by taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła. Ireneusz Zagrodzki, prezes zarządu spółki Empec, przyznał, że do zdarzenia nie powinno dojść. Jednak doszło, bo wykonawca przeprowadzający remont komina nie osłoni go siatkami zabezpieczającymi. Jaktłu-maczył prezes, na tym etapie robót nie były konieczne. - Podjęliśmy z wykonawcą decyzję, że przerywamy prace do czasu, gdy do wykonawcy dotrą siatki osłonowe, bo widzieliśmy zagrożenie - mówi Ire- Uwaga • < H "V . Ł' - * * ... . Informacje na temat dostępności tej części cmentarza zostaną wywieszone na bramie, na stronie internetowej Empecu i miasta neusz Zagrodzki. - Roboty zostaną wznowione w poniedziałek, 13 lipca. W razie pochówku w tej części cmentarza prosimy organizatora pogrzebu, by skontaktował się z nami. Wówczas prace na kominie dla całkowitego bezpieczeństwa zostaną przerwane. Natomiast sprawa uszkodzenia nagrobka już została załatwiona między wykonawcą arodziną zmarłego. Prezes zapowiada, że informacje na temat dostępności tej części cmentarza zostaną wywieszone na bramie, na stronie internetowej Empecu oraz miasta. Wiadomo już, że w następnym tygodniu w okolicy graniczącej z Empecem lepiej nie po-jawiać się w poniedziałek w godzinach 11-19, od wtorku do piątku w godzinach 7-19. Prace na kominie miały trwać do końca lipca. Jednak opóźniła j e pandemia i złe warunki pogodowe - silne wiatry i deszcze. Tak więc utrudnienia w odwiedzaniu tej części cmentarza mogą potrwać dłużej. Bogumiła Rzeczkowska W piątek w galerii OT Rondo w Słupsku miał miejsce wernisaż prac ukraińskiej malarki polskiego pochodzenia - Marty Zwarycz. Artystka prezentuje słynne malarstwo petrykiwskie (lista niematerialnego dziedzictwa UNESCO). Wystawę można oglądać do 5 sierpnia br. nna N^Oytelni^czekarny w retfakĘp jOdsu Pomorza" wSfejpsfeuprzy ui Herrykai Pobożnego 19 M 598488100 Zbigniew Marecki n zbigniew.marecki@gp24.pl - nna 11 lipca §M2 Król Zygmunt II August, po cofnięciu przywileju na urządzenie i kierowanie pocztą Włochowi Prosperowi Provanie( zawarł nową umowę z Christophem von Taxis, dyrektorem naczelnym poczty cesarskiej w Wiedniu, na mocy której objąłon wszystkie poczty w kraju, tworząc jednolitą instytucję Poczta Polska, czyli Królewska. mm Zaprezentowano pierwszą partię 52 ciężarówek Ursus. W43 Rzeź wołyńska: o świcie sotnie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowały z zaskoczenia 99 wsi i osiedli polskich w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim, mordując kilka tysięcy osób (tzw. krwawa niedziela). mm Rozpoczęła się wizyta przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa. 2*106 Holender Leo Beenhakker został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. fŁofroT 09.072020, godz. 21.50 Lotto:1,9,12.20.32,45 Lotto Plus: 18,21.24,27.29.35 Ekstra Pensja:7,8.15.21.29+3 Ekstra Premia: 1,3,10.17,22+4 Mini Lotto:5,21,27,39,40. Multi Multi:2,3.14,26.29,34,36, 39.41.45.47.57,60.62,64.67.69, 71,73,74plusem jest 67 Kaskada: 1,2.8.9,10,11,14.16,18,19. 22,24 Superszansa: 6,4,3,3,4,6,4 10.072020. godz. 14 Multi Multi:3.4,5,6.11,12.21,22, 28,35.40.46.54.57,63.67.73.76. 78,80 plusem jest4 Kaskada: 2,4.6,7,8,9.10.12,13. 20,22,24 Superszansa: 8,0,9,6,6,6,3 WALUTY Z10j0OÓ2D^ USD 3,9646(+) EUR 4,4745(+) CHF 4.2099+) GBP 4.9941(+) (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (•) spadek ceny wstosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Wydarzenia 03 Jak głosować w II turze wyborów prezydenckich, żeby nasz głos był ważny Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl i WyboryTO W niedzielę zagłosujemy w II turze wyborów prezydenckich. W związku z epidemią koronawirusa będziemy głosować na dwa sposoby: część wyborców zdecydowała się zagłosować korespondencyjnie, ale wielu głosujących uda się do lokalu wyborczego. Podczas wyborów lokale obwodowych komisji wyborczych będą otwarte od godz. 7 do 21. Najlepiej głosować jak najszybciej, bo podczas I tury wyborów zdarzało się, że z powodu wysokiej frekwencji i obostrzeń sanitarnych nie wszyscy zdołali zagłosować przed godziną 21. W tych komisjach, jak zarządziła Państwowa Komisja Wyborcza, jeden z członków lokalnej komisji stawał na końcu kolejki, nie dopuszczając do niej osób, które przybyły po godzinie 21. Natomiast ci, którzy przybyli na czas, ale nie zdążyli wejść do lokalu wyborczego, głosowali już po 21. By głosować w wyborach prezydenckich, trzeba udać się do lokalu wyborczego właściwego dla naszego miejsca zamieszkania, w godzinach jego otwarcia. Robimy to wtedy, o ile nie zdecydowaliśmy się na głosowanie poza miejscem zamieszkania. Zwykle są to te same lokale, co w I turze. Jeśli mamy wątpliwości, powinniśmy się przyjrzeć obwieszczeniu wyborczemu albo skorzystać z wyszukiwarki obwodów głosowania na stronie: www. wybory.gov.pl Wymagane dokumenty Aby otrzymać kartę do głosowania, do lokalu wyborczego musimy zabrać dokument umożliwiający potwierdzenie tożsamości - dowód osobisty, paszport, prawo jazdy albo legitymację szkolną lub studencką. Bez okazania dowodu tożsamości komisja wyborcza nie wyda nikomu kart do głosowania. Jeżeli zamierzamy głosować poza miejscem zamieszka- r La. Część wyborców zdecydowała się zagłosować korespondencyjnie, ale wielu głosujących uda się do lokalu wyborczego. Nie zapominajmy o sanitarnych obostrzeniach nia i nie dopisaliśmy się wcześniej do spisu wyborców w innym miejscu, można udać się do dowolnego lokalu wyborczego, o ile posiadamy za- świadczenie o prawie do głosowania. Były one wydawane przez urzędy gminy, tam, gdzie jesteśmy ujęci w rejestrze wyborców. Osoby, które uzyskały zaświadczenie o prawie do głosowania w I turze, dostały również dokument na drugą turę. Jeśli go zgubiły lub zniszczyły, nie będą mogły nigdzie zagłosować. Karta do głosowania Kiedy komisja wyborcza potwierdzi naszą tożsamość i znajdzie nas w spisie wyborców, wydaje kartę do głosowania, której odbiór należy potwierdzić podpisem. Otrzymamy jedną kartę do głosowania, na której znajdują się nazwiska obu kandydatów. Powinny na niej znajdować sr^ dwie pieczęcie - obwodowej komisji wyborczej oraz wydrukowany odcisk pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej. Karta bez pieczęci obwodowej komisji wyborczej jest nieważna, w przypadku jej braku należy się o nią upomnieć. Po odebraniu karty do głosowania od komisji możemy podejść do jednego ze stolików z przesłonami, gdzie możemy oddać głos na wybranego kandydata w sposób niewidoczny dla innych. W wyborach prezydenckich możesz głosować tylko na jednego kandydata, stawiając przy nazwisku jednego kandydata z wybranej listy znak „x". Zgodnie z przepisami znak „x" to co najmniej dwie przecinające się linie w obrębie kratki. Głos będzie nieważny, jeżeli: oddamy go na więcej niż jednego kandydata lub nie oddamy żadnego głosu. Sanitarne obostrzenia W lokalu wyborczym w jednym czasie będzie mogła znajdować się l osoba na 4 mkw. jego powierzchni (nie licząc członków komisji wyborczej); przy będzie znajdował się dozownik z płynem do dezynfekcji; w lokalu wyborczym należy mieć założoną maseczkę; należy zachować 2 m dystansu od innych osób. W lokalu wyborczym w pierwszej kolejności obsługiwane będą osoby powyżej 60 lat, kobiety w ciąży, osoby z dzieckiem do 3 lat oraz osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego lub te, które ze względu na stan zdrowia nie mogą poruszać się samodzielnie. ©® 009771093 reklama y* lit 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Zmasakrowanie żony siekierą. Zmiana zarzutów Bogumiła Rzeczkowski bogumila.rzeakowska@gp24.pl \ Paweł S. wkrótce zostanie przesłuchany w szczecińskim areszcie. Prokuratura Rejonowa w Słupsku wydała postanowienie o zmianie zarzutu -z próby zabójstwa na dokonanie tej zbrodni. Lekarze twierdzą, że z podejrzanym można już przeprowadzać czynności procesowe, £[£ 37-letni Paweł S. jest aresztowany na Oddziale Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Szczecinie. Trafił tam z zarzutem usiłowania zabójstwa swojej żony - 33-letniej Katarzyny w chwili, gdy kobieta jeszcze żyła. - Teraz wydaliśmy postanowienie o zmianie zarzutu z usiłowania zabójstwa na dokonanie zabójstwa -mówi Magdalena Gadoś, szefowa Prokuratury Rejonowej w Słupsku. - Ten zarzut zostanie przedstawiony podejrzanemu w ramach pomocy prawnej przez tamtejszego prokuratora. Myślę, że jak najszybciej. Z informacjile-karzy wynika, że Paweł S. nie musi już przebywać na Oddziale Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Szczecinie. Może już być tymczasowo aresztowany na zwykłym oddziale. Prokurator Magdalena Gadoś dodaje, że nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok Katarzyny S. W sprawie są przesłuchiwani świadkowie. Tragedia w Sierakowie wydarzyła się 17 czerwca. Wówczas małżonkowie już nie mieszkali razem. Przypadkowo spotkali się na wspólnej działce, gdy kobieta przebywała tam 6 te w*;*; lip r Posiedzenie aresztowe Pawła S. miało miejsce w słupskim szpitalu psychiatrycznym z koleżanką i dwójką z trojga swoich dzieci, a mężczyzna z dwoma kolegami. Grupy siedziały oddzielnie. W pewnym momencie Paweł S. zaatakował żonę siekierą. Katarzyna S. miała urazy czaszki, stłuczenie mózgu i złamany kręgosłup. Zmarła 22 czerwca w słupskim szpitalu. Kilka miesięcy, kilka tygodni wcześniej Małżeństwo nie mieszkało ze sobą od stycznia, ale kontaktowało się ze sobą, a mąż odwiedzał dzieci. Dochodziło jednak do nieporozumień, wzajemnych oskarżeń. W kwietniu rodzinie założono Niebieską Kartę. 25 maja kobieta powiadomiła policję, że mąż zepchnął ją ze schodów. Sporządzono dokumentację fotograficzną obrażeń Katarzyny S. 26 maja policjanci zatrzymali Pawła S. i przedstawili mu zarzuty znęcania się nad żoną. Gdy mąż był zatrzymany, 27 maja rano Katarzyna S. znowu przyszła na policję i złożyła ze- znania, które znacząco różniły się od poprzednich. Jak informowała nas prokurator rejonowa, Katarzyna S. podała inne okoliczności odnośnie zepchnięcia jej ze schodów. Stwierdziła, że dochodziło do małżeńskich kłótni, ale mąż nigdy nie podniósł na nią ręld. Żałowała, że wcześniej podała inną wersję, kierując się złością, negatywnymi emocjami i załamaniem z powodu rozpadu rodziny. Dopiero po drugich zeznaniach kobiety, 27 maja Paweł S. został przesłuchany przez poli-cję. Następnie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Słupsku z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Jednak zeznań bezpośrednich świadków stosowania przemocy nie było. Paweł S. przesłuchany przez prokuratora nie przyznał się. W związku z tym, że kobieta zmieniła zeznania, prokuratura stwierdziła, że nie ma przesłanek do wystąpienia do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Mimo zmiany zeznań Katarzyny S. prokuratura wszczęła sprawę. Paweł S. jako podejrzany o znęcanie się nad żoną został objęty dozorem policji, zakazem opuszczania kraju, zakazem kontaktowania się z żoną w jakikolwiek sposób oraz zakazem zbliżania się do Katarzyny S. Do czasu spotkania na działce mężczyzna przestrzegał zakazów. Niestety, doszło do tragedii. W chwili zatrzymania podejrzany był pod silnym wpływem środków odurzających. Miał je także przy sobie. W czasie przesłuchania przez prokuratora w słupskim szpitalu psychiatrycznym odmówił składania wyjaśnień. Z kolei w czasie posiedzenie aresztowego w tymże szpitalu nie było z nim kontaktu. Zgodnie z postanowieniem sądu trafił na Oddział Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Szczecinie. Teraz czeka na zmianę zarzutu.Za zabójstwo grozi kara nawet dożywocia. ©® J ł;:*'■ ÓT Sr m&m ą sllSif S\tvwkv Wypadek motocyklisty na szóstce Do poważnego wypadku doszło w piątek ok. godziny 10 na drodze krajowej nr 6 w podsłupskich Sycewicach. Skoda zderzyła się z motocyklem. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że42-letni kierowca skody wjeżdżał na Dl<6zulicy Dworcowej. Auto zderzyło się z motocyklem, którym jechał 46-letni mężczyzna. Stało się to w chwili, gdy motocyklista omijał stojące przed przejazdem kolejowym pojazdy W wyniku tego zdarzenia kierujący motocyklem został przewieziony do słupskiego szpitala. (BER) Policja szuka świadków, prokuratura składa zażalenie Alek Radomski aleksander.radomski@polskapress.pl Poleją prosi o kontakt osoby, które były świadkami wypadku, do którego doszło na drodze między Słupskiem a Bierkowem. Zdaniem policji spowodował, go kierowca mercedesa, który miał jechać pod wpływem narkotyków. Sąd nie zgodził się na jego tymczasowe aresztowanie, czemu sprzeciwia się prokuratura. - Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku proszą 0 kontakt osoby, które były świadkiem wypadku drogowego, do którego doszło 29 czerwca ok. godz. 19.30 na trasie Słupsk-Bierkowo - informuje sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji. - Uczestnikami zdarzenia byli 22-letni kierujący mercedesem i 43-letni kierujący dodgem. W wyniku wypadku z obrażeniami ciała do szpitala przewieziono 43-letniego kierowcę dodga i jego dzieci w wieku dwóch miesięcy 1 czterech lat. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do czołówki doszło, kiedy kierujący mercedesem 22-letni słupszczanin, jadąc w kierunku Słupska, nie upewnił się co do możliwości wyprzedzania pojazdu ciężarowego. Prosto z miejsca zdarzenia trafił na SOR, gdzie na podstawie wyników badania krwi stwierdzono u niego amfetaminę. Słupska prokuratura postawiła 22-latkowi dwa zarzuty: spowodowania wypadku i prowadzenia pojazdu pod wpływem środków psychotropo- wych. Zawnioskowano też o areszt, ale nie zgodził się na to sąd. Dla sądu - jak poinformowano nas w prokuraturze - nie było to wystarczające, do uznania, że wypadek został spowodowany przez działanie narkotyku. - Złożyliśmy zażalenie od tej decyzji - informuje Magdalena Gadoś, słupski prokurator rejonowy. - Posiedzenie w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek. Przypomnijmy, że sąd nie zastosował żadnego środka zapobiegawczego, choć nawet obrońca podejrzanego wniósł o zastosowanie zakazu prowadzenia pojazdów, dozór policyjny i poręczenie majątkowe w kwocie pięciu tysięcy złotych. Jak podkreślał mecenas Bartosz Fieducik, obrońca 22-latka, kierowca mercedesa nie kwestionuje swojego udziału w wypadku, ale nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. - Bez ujawniania szczegółów sprawy, jak widać po decyzji sądu, wątpliwości podniesione przeze mnie w trakcie posiedzenia aresztowego co do dowodów będących podstawą wniosku, okazały się trafne - podkreślał na naszych łamach mecenas Fieducik. Spowodowanie wypadku w pod wpłyv rem narkotyków zagrożone jest karą do trzech lat więzienia, ale jeśli następstwem wypadku jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, to sprawca podlega karze do 12 lat pozbawienia wolności. Świadkowie, którzy widzieli lub mają jakiekolwiek informacje w sprawie wypadku, proszone są o kontakt z policjantami ze Słupska pod numerem telefonu: 59 848 06 74 lub 112. ©® as 1 Policjanci proszą o kontakt osoby, które były świadkiem wypadku na trasie Słupsk-Bierkowo Pani Agnieszce Kani najszczersze wyrazy współczucia z powodu śmierci Taty składają Koleżanki i Koledzy z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Kraj 05 Ukraińcy wrócili do Polski, ale wydają mniej pieniędzy Madej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl Po wybuchu epidemii koronawimsa istniały obawy, że pracownicy z Ukrainy wyjadą z Polski. Z najnowszych badań wynika, że Ukraińcy zaczy-nają wracać do Polski, ale coraz mniej zarobionych pieniędzy wydają w naszym kraju. Jak wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service, 3 na 4 pracowników z Ukrainy wykonuje w Polsce pracę fizyczną, za którą są całkiem nieźle wynagradzani. Co trzecia osoba otrzymuje na rękę ponad 3 tys. zł miesięcznie, a tylko 3 proc. zarabia minimalną krajową. - Jednocześnie prawie połowa z nich to osoby z wyższym wykształceniem. To pokazuje, że ci pracownicy, podobnie jak Polacy w Wielkiej Brytanii, pracują poniżej swoich kompetencji. Jednak nadal im się to opłaca. Zarobki w Polsce są nawet trzykrotnie wyższe niż te, które mogliby otrzymać na Ukrainie. Rzeczywiście zarobki dla Ukraińców w Polsce są całkiem niezłe. Co 3. osoba otrzymuje na rękę ponad 3 tys. zł miesięcznie, a minimalną krajową zarabia tylko 3 proc. Pracownicy ze Wschodu bardzo często zarabiają tyle samo co Polacy na tych samych stanowiskach - tłumaczy w rozmowie z AIP Monika Banyś, ekspert rynku pracy, Personnel Service. Atutem ćlfi pracowników z Ukrainy jest to, że oprócz podstawowego wynagrodzenia otrzymują dodatkowe benefity, które znacząco obniżają im koszty utrzymania. Spora część pracodawców oferuj e im zakwaterowanie, a to jeden z największych kosztów, niektórzy oferują darmowy internet. Równie często zapewniany jest transport do miejsca pracy. - W związku z tym, że pracownicy mają wysokie wynagro- dzenie z dodatkowymi benefitami, to są bardzo mało rozrzutni. Jak wynika z naszego badania, większość pracowników z Ukrainy utrzymuje się za około 500 zł miesięcznie wPolsce - mówi Banyś. - Wydaje się, że jest to niewiele, ale jak się z nimi porozmawia, to tak niska kwota wynika z dodatkowych benefitów. Do tego warto pamiętać, ze Ukrainiec do Polski najczęściej przyjeżdża w ramach uproszczonej procedury zatrudnienia, która daje im możliwość pracy przez pół roku i ten pracownik ma z tyłu głowy, że im mniej wyda, tym więcej zaoszczędzi. Te kolejne 6 miesięcy, które musi spędzić u siebie, będzie mógł spokojnie przeżyć -dodaje. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w I kwartale 2020 roku Ukraińcy zostawili w portfelach przedsiębiorcówwPolsceblisko 1,48 mld zł, co jest najgorszym wynikiem od 3 lat, o ponad 100 min słabszym niż rok wcześniej. - Część pracowników z Ukrainy zaczyna wracać do Polski. Na pewno nie jest to taka skala jak przed epidemią koronawi-rusa. Odczuwają to głównie rolnicy, którzy już dawno alarmowali, że nie ma kto u nich pracować. Rzeczywiście, ich miejsca zaczynają wypełniać Polacy, to dotyczy pracy sezonowej w rolnictwie, w turystyce i w drobnej gastronomii. Widać tutaj, że to Polacy dominują, jeżeli chodzi o zajmowanie tego typu stanowisk - podsumowuje ekspert. ©® k8C*rr% ,..v : —W 1 - śsBy,......- H Co trzeci Ukrainiec zarabia w Polsce ponad 3 tys. zł miesięcznie - wynika z Barometru rynku pracy Duże pieniądze w nowym budżecie Unii Europejskiej Wojciech Rogacin wojciech.rogacin@polskapress.pl Już za tydzień przywódcy krajów Unii spotkają się, by dyskutować nad nowym unijnym budżetem na lata2021-27. Od efektów rozmów zależy m.in. wysokość unijnego budżetu dla Polski. Sprawujący unijną prezydencję Niemcy chcą, by budżet został uchwalony jak najszybciej. Propozycja Rady Europejskiej co do wysokości nowej perspektywy budżetowej jest zgodna z wcześniejszymi zapowiedziami. Zgodnie z propozycją przedstawioną przez Radę Europejską, budżet unijny na lata 2021-27 ma wynieść ok. 1,824 biliona euro. Z tej kwoty 750 miliardów ma zostać przeznaczone na walkę ze skutkami kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa. Nie zmienił się proponowany podział kwoty na walkę z kryzysem - 250 mld ma być udzielana w formie pożyczek, a 500 mld w formie grantów. O jak największą kwotę w formie grantów postulowała Polska. Jak piszą korespondenci brukselscy portalu Politico.eu, sprawujące obecnie prezydencję unijną Niemcy będą dążyć f ■:ą * : Do podziału pomiędzy unijne kraje jest 1,8 biliona euro na lata 2021-2027. Liderzy Unii będą debatować 17 lipca WSKAŹNIKI KRYZYSOWE BĘDA WAŻNE Propozycja nowej perspektywy budżetowej na lata 2021-2027 dla Unii Europejskiej wynosi 1,824 biliona euro. Z tego sam budżet unijny wynosiłby 1,074 biliona, a fundusz na odbudowę po pandemii -750 mld euro. 70 procent środków na odbudowę ma zostać rozdzielona w latach 2021-2022, pozostałe środki mają zostać przydzielone w 2023 roku. Cała pula 750 miliardów euro na odbudowę ma zostać wykorzystana przez kraje do 2026 roku. do jak najszybszego uchwalenia nowej perspektywy budżetowej. Zależy na tym bardzo kanclerz Angeli Merkel, która argumentuje, że kraje Unii muszą jak najszybciej otrzymać pieniądze na walkę z kryzysem gospodarczym. A ten ma być dotkliwy w całej Unii. Z prognoz przedstawionych w ubiegłym tygodniu w Brukseli wynika, że wszystkie kraje unijne czeka recesja. Wszędzie wskaźnik wzrostu PKB za ten rok ma być ujemny - nawet do 10 procent we Włoszech i kilkunastu proc. w innych krajach. W Polsce wskaźnik PKB ma wynieść minus 4 procent, co jest najmniejszym spadkiem w całej Unii. To oznacza, że według tych prognoz Polska z krajów unijnych najmniej ucierpi na epidemii. To oznacza jednak także, iż nasz kraj może liczyć na stosunkowo niższe wsparcie z unijnego budżetu na walkę ze skutkami kryzysu. Wśród głównych kryteriów podziału większości z 750 mld euro tego wsparcia znajdzie się bowiem wzrost stopy bezrobocia oraz PKB wiatach 2015-2019, a te wskaźniki w Polsce były lepsze niż w wielu innych krajach unijnych. Według RMF FM, Polska z funduszu „kryzysowego" mogłaby liczyć na ok. 63 mld euro. Przywódcy krajów UE spotkają się na szczycie budżetowym w piątek 17 lipca. To będzie jednak dopiero jeden z etapów dyskusji nad budżetem. Eksperci spodziewają się, że potrwa ona wiele miesięcy. Jesienią ostateczny kształt budżetu musi zatwierdzić Rada Europejska. Ostatecznie nowa perspektywa budżetowa powinna zostać uzgodniona przez rządy krajów członkowskich, a następnie zatwierdzona przez Parlament Europejski najpóźniej w grudniu 2020 roku. W grudniu również budżet musi zostać ratyfikowany przez wszystkie kraje członkowskie, aby mógł obowiązywać już od stycznia 2021 roku. Polska była jednym z największych beneficjentów mijającej perspektywy budżetowej, wynegocjowanej na lata 2013-2020. ©® Jak bezpiecznie oddać glos w czasie epidemii koronawirusa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Druga tura wyborów prezydenckich w najbliższą niedzielę ze względu na pandemię koronawirusa będzie odbywać się na specjalnych zasadach sanitarnych. Przypominamy, co trzeba wiedzieć, by bezpiecznie oddać głos w lokalu wyborczym. W związku z tym, że w pierwszej turze przed lokalami tworzyły się kolejki, na tę turę głosowania Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, zgodnie z którym w pierwszej kolej -ności w lokalach wyborczych obsługiwane będą osoby powyżej 60. roku życia, kobiety w ciąży i osoby z dzieckiem do 3 lat. Na szybsze dostanie się do lokalu mogą liczyć także osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego lub te, które ze względu na stan zdrowia, nie mogą poruszać się samodzielnie. Obostrzenia sanitarne w lokalach W lokalu wyborczym będzie mogła przebywać w tym samym czasie nie więcej niż jedna osoba na cztery metry kwadratowe na jego ogólnodostępnej powierzchni. Przepis ten nie dotyczy członków obwodowej komisji wyborczej. Przy wejściu do lokalu wyborczego musi znajdować się płyn, którym wyborcy będą mogli zdezynfekować ręce. Ponadto w trakcie głosowania dezynfekowane muszą być również powierzchnie, z którymi wyborcy i członkowie ko- misji mają kontakt, takie jak: klamki, urny wyborcze, blaty stołów czy włączniki. Co więcej lokal wyborczy musi być wietrzony co najmniej raz na godzinę przez 10 minut, także przed przystąpieniem do pracy komisji. Wyborcy oddający głos muszą zasłonić usta i nos. Jedynie na chwilę, na prośbę członka komisji, trzeba zdjąć maseczkę w celu identyfikacji. Warto też zabrać własny długopis. Co zabrać na wybory? Aby móc zagłosować, do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości, który pozwoli na znalezienie danej osoby w spisie i dopuszczenie jej do głosowania. Jeśli zaś wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców. Wcześniej wyborcy mogą sprawdzić swoje miejsce głosowania m.in. w urzędzie gminy, na stronie internetowej gminy, na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej, gdzie znajduje się pełen wykaz obwodów głosowania oraz wyszukiwarka. W lokalu wyborczym otrzymamy kartę do głosowania z nazwiskami dwóch kandydatów na prezydenta. Znajdziemy na niej informację o sposobie głosowania. Autentyczność karty będą potwierdzały: wydruk pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej (za granicą jest to pieczęć konsulatu) oraz odcisk pieczęci obwodowej komisji wyborczej. Aby oddać ważny głos, należy postawić znak X w kratce przy nazwisku tylko jednego kandydata. Lokale wyborcze będą otwarte od godz. 7.00 do 21.00. W niedzielę głos będą mogły oddać także osoby głosujące korespondencyjnie. 06 Świat Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Wzrost zakażeń Covid. Włochy zawieszają przyloty z 13 krąjów Wojciech Szczęsny wojciech.szczesny@polskapress.pl Wiochy zawiesiły połączenia lotnicze z 13 państwami. Trwają poszukiwania pasażerów przybyłych w ostatnich dniach. Z obawy przed pogorszeniem sytuacji związanej z koronawi-rusem włoskie ministerstwo zdrowia zdecydowało o zawieszeniu lotów z 13 państw, wśród których nie ma Polski. W Rzymie trwają poszukiwania ponad 1300 Bengalczyków, którzy zdążyli wylądować w stolicy przed wprowadzeniem obostrzeń. Loty z Bangladeszu do Włoch zostały zawieszone już we wtorek, po tym jak w regionie Lacjum stwierdzono dużą liczbę przypadków Covid-19 wśród społeczności pochodzącej z tego kraju. Wcześniej jednak na lotnisku Fiumicino w Rzymie i Malpensa w Mediolanie zdążyło wylądować pięć samolotów z ponad 1300 pasażerami podróżującymi bezpośrednio ze stolicy Bangladeszu Dhaki. Ponieważ prawie żadna z osób przybyłych na terytorium Włoch nie stawiła się - . ■Bari ■ , - • ■•Mm.it lii « . » 1 kstL*" ./ rT ' / /A <-r" - ■■ v> „ f~ / Włochy były jednym z pierwszych krajów, w których na wielką skalę wprowadzono ograniczenia związane z koronawirusem na badaniu w regionalnych sta-cjach sanitarnych, lokalne służby starają się ustalić ich miejsce pobyli. Tylko w ostatnim czasie wśród liczącej około 25 tysięcy osób społeczności bengalskiej wykryto 39 nowych przypadków zakażenia koronawiru- sem. Po zawieszeniu połączeń z Bangladeszem w rzymskim porcie lotniczym Fiumicino przyjęto jeszcze jeden specjalny lot z Dhaki realizowany przez tamtejsze linie lotnicze Biman. Do przebadania 276 pasażerów skierowano specjalną ekipę lekarską liczącą 24 osoby pod osobistym kierownictwem dyrektora Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych. Poza lotami z Bangladeszu włoskie władze zawiesiły w czwartek także połączenia z 12 innymi krajami: Armenią, Bahrajnem, Brazylią, Bośnią i Hercegowiną, Chile, Kuwej- C0Y1D WI WŁOSZECH KORONAWIRUS ZATRZYMAŁ ITALIĘ Włochy były pierwszym europejskim krajem bardzo silnie dotkniętym epidemią koronawirusa. W marcu i kwietniu liczba zachorowań i zgonów rosła lawinowo. Na Covid umierało ponad tysiąc osób dziennie, głównie osoby starsze i w olbrzymiej liczbie pensjonariusze domów opieki. Na pewien czas zamknięto miejscowości w rejonie Lombardii. Dziś Włochy są trzecim najmocniej dotkniętym epidemią krajem w Europie - po Rosji i Hiszpanii. Według Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore, do wczoraj we Włoszech potwierdzono 242 363 przypadki zachorowań na koronawirusa oraz 34 926 zgonów. tem, Macedonią Północną, Mołdawią, Omanem, Panamą, Peru i Republiką Dominikany. Zakaz dotyczy także osób, które w ostatnich 14 dniach przebywały na terytorium tych państw. Zgodnie z decyzją włoskiego ministerstwa zdrowia restryk- cje będą obowiązywać co najmniej do 14 lipca. - Pandemia koronawirusa na całym świecie nadal rozwija się bardzo intensywnie. - stwierdził w specjalnym oświadczeniu szef resortu zdrowia Roberto Speranza. - Podpisałem zarządzenie, które zakazuje bezpośredniego oraz pośredniego wjazdu do Włoch z części państw spoza Europy. W ostatnich miesiącach Włosi zmuszeni byli do ogromnych poświęceń i wyrzeczeń, nie możemy pozwolić, by cały ten wysiłek został zmarnowany -podkreślił. Włoski rząd zaapelował o wspólne działania zapobiegające nawrotowi pandemii Covid-l9 w Europie także do unijnego komisarza ds. zdrowia Stelli Kyriakides oraz ministra zdrowia Niemiec JensaSpahna. Wczoraj BBC podała, że włoski rząd wydłużył obowiązywanie stanu wyjątkowego związanego z epidemią na okres po 31 lipca bieżącego roku. Szczegółowej daty nie podano, jednak premier Giuseppe Conte powiedział -według BBC - że przedłużenie stanu wyjątkowego jest racjonalne w obecnej sytuacji epidemiologicznej panującej w kraju. ©® Hagia Sophia może znów stać się meczetem Kazimierz Sfcprski kazimierz5ikorski@polskapress.pl Najwyższy Sąd Administracyjny Turqi unieważnił dekret z 1934 roku. na mocy którego Hagia Sophia w Stambule była muzeum-podała BBC Teraz może znowu stać się meczetem. Z takim wnioskiem wystąpiło jedno z tureckich stowarzy-szea przyłączyły się do niego inne organizacje. Na świecie narastają protesty. Licząca 1500 lat budowla została zbudowana jako chrześcijańska katedra. Po 900 latach przeszła we władanie muzułmanów i zamieniono ja na meczet, a w 1934 r. została zmieniona na muzeum. Teraz znowu może stać się meczetem. Przeciwne kontrowersyjnemu pomysłowi są Stany Zjednoczone, Francjai Grecja. Alenie Hagia Sophia była jedną z najpiękniejszych świątyń bizantyjskich, należy do światowej kultury tylko. Rosyjski Kościół prawosławny stwierdził, że przekształcenie muzeum w meczet byłoby „nie do przyjęcia". - Nie możemy wrócić do średniowiecza - przekonuje metropolita Hilarion, przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Stosun- ków Cerkiewnych Patriarchatu Moskiewskiego. - Żyjemy w świecie wielobiegunowym, w świecie wyznaniowym i musimy szanować uczucia wierzących - dodaje. - Wydaje się, że górę wzięła polityka wewnętrzna Turcji, która w obecnych warunkach narusza wolność religijną - dodaje patriarcha. Podobnie sądzą też inni przywódcy religijni i polityczni. Bartłomiej - grecki duchowny, patriarcha Konstantynopola i duchowy przywódca 300 milio-nów prawosławnych chrześcijan na świecie: - Przekształcenie Hagia Sophii w meczet rozczaruje chrześcijan i „rozbije" Wschód i Zachód. Jego zdaniem, ten jeden z najważniejszych zabytków cywilizacji należy do całej ludzkości, nie ma jednego właściciela. Hagia Sophia ma status muzeum i dzięki temu może funkcjonować jako miejsce i symbol spotkań, dialogu i współżycia narodów i kultur - zaznacza. Rzecznik greckiego rządu mówi, że Turcja ryzykuje otwarcie „przepaści -emocjonalnej" z krajami chrześcijańskimi. I dlatego Ateny wzywają Ankarę do zaniechania zmian w statusie budowli. Wspiera te głosy również amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Odpowiedź Erdogana na światowe reakcje jest jedna: to atak na suwerenność Turcji i zapewnia, że jego kraj będzie chronić prawa muzułmanów i mniejszości mieszkających w kraju nad Bosforem. Przez prawie 900 lat masywna konstrukcja poświęcona przez cesarza Justyniana wroku 537 służyła jako dom wschodniego Kościoła prawosławnego. Miasto nazywało się wtedy Konstantynopol i było stolicą Cesarstwa Bizantyjskiego, znanego jako Cesarstwo Wschodni<5-rzymskie. Ale w 1453 roku Imperium Osmańskie pod wodzą sułtana Mehmeda U zdobyło Konstantynopol, był to koniec imperium bizantyjskiego. Po wejściu do świątyni Mehmed n kazał ją odnowić i przekształcić w meczet. Pod koniec I wojny światowej Imperium Osmańskie zostało pokonane i podzielone przez aliantów. Założyciel Turcji i pierwszy prezydent świeckiej republiki Mustafa Kemal Alaturk kazał przekształcić świątynię Hagia Sophia wmuzeum. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11 12.07.2020 Pomorze 07 Nergal przed sądem za orla z odwróconym krzyżem Jacek Wierciński jacek.wiercinski@polskapress.pl Lider zespołu Behemoth znów stanął przed sądem za znieważenie godła. Chodzi o rogi u orła. trupie czaszki, odwrócony krzyż i języki splątane z wężem. Za „zestawienie z symbolem satanistycznego zła" godła RP Adama Nergala Darskiego oskarżył prokurator Michał Kroplewski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Sprawa jest rozpatrywana po raz drugi przez Sąd Okręgowy w Gdańsku. Została tu odesłana ponownie po uniewinniającym wyroku I instancji. - Absolutnie nie - odparł Darski, pytany, czy przyznaje się do winy. Odmówił składania wyjaśnień. „Jestem patriotą. Za taką osobę się uważam" - powiedział przed sądem wcześniej, w pierwszym procesie, w słowach odczytanych przez sędzię Monikę Jobską z akt. Mówił, że wykorzystywana symbolika odzwierciedla „radykalną" twórczość jego formacji, która, jeśli wykorzystałaby „gęś czy kaczkę", zostałaby przez fanów wyśmiana. W trakcie odczytywania tych słów prokurator Michał Kroplewski zaznaczył, że w aktach sprawy znajdują się e-maile z korespondencji Darskiego z innym oskarżonym - artystą grafikiem Rafałem Wechterowiczem - autorem projektów (według oskarżenia) „nawiązujących do ideologii satanizmu". W zabezpieczonych jako materiał dowodowy wiadomościach Nergal miał suge- m 4 Według prokuratury Adam Darski dopuścił się zagrożonego karą nawet jednego roku więzienia znieważenia godła RP rować Wechterowiczowi logo-typy dla nadchodzącej trasy koncertowej. Wśród jego sugestii były m.in. tarcza w kształcie Polski, węże, demony, szkielety, konfesjonał, diabeł. Nergal zdecydował się odpowiadać na pytania sądu i swoich obrońców. Powiedział, że nie pamięta treści e-maili, które miał wysłać do jednej z funkcjonariuszek policji na jej prośbę. Przyznał, że swoich zeznań składanych wcześniej w śledztwie, jeszcze w roli świadka, nie odczytał w całości. Tłumaczył, że materiały z korespondencji dotyczącej grafik z „Rzeczpospolitej Niewiernej", oczekiwane przez policję, zdecydował się przekazać po groźbach przeszukania mieszkania, a gdyby wiedział, że postępowanie zmierza do postawienia go przed sądem, w przesłuchaniach uczestniczyłby z prawnikiem. W korespondencji padły m.in. słowa: „polski orzeł z godła przerobiony na demona", a Darski tłumaczył, że to „skróty myślowe" ihasłaułatwiające komunikację. - Dla mnie było oczywiste, że inspirujemy się ptakiem, wpisujemy go w format herbu, posługujemy się symboliką - tłumaczył teraz przed sądem. -Nasz zespół wywodzi się z kultury heavymetalowej. My kontynuujemy kilkudziesięcioletnią tradycję tego kanonu. Oczywiście, życzyłbym sobie jako artysta, żebyśmy stworzyli jakieś nowe symbole, ale jedyne, co istnieje, na pewnym etapie, to reinterpretacja istniejących - dodał artysta. Dopytywany przez sąd przekonywał, że nie jest w stanie wymienić symboli nawiązujących do satanizmu, ale zaznaczył, że jego zespołowi towarzyszy symbolika „buntownicza i wolnościowa", a często inwersje, takie jak odwrócony krzyż -symbol buntu, podobnie jak Szatan - „archetyp buntu" i „najsilniejszy symbol reprezentujący kulturę radykalną". - To jest ornamentyka kultury heavymetalowej, zresztą część tej symboliki zdobi moje ciało - powiedział Nergal, nawiązując do posiadanych tatuaży. Na ławie oskarżonych, obok niego i wspomnianego wcześniej artysty grafika, zasiadł również Maciej Gruszka - prowadzący internetowy sklep z artykułami promującymi zespół. - Mnie się wydaje, że konieczne byłoby w tej sprawie wysłuchanie głosu społeczeństwa - przekonywał prokurator Michał Kroplewski i argumentował, że oprócz ekspertów z dziedziny heraldyki za barierką dla świadków powinny stanąć osoby, które poczuły się dotknięte grafiką Behemotha. Na kolejnej rozprawie -w pierwszej połowie sierpnia -ma więc zostać przesłuchanych 3 mężczyzn, którzy złożyli zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, m.in. Ryszard Nowak, przewodniczący Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. ©® autopromocja |gg ■1mmmmm BBK-- Jam (lii mim 1ir—" * m Czytaj tak, jak lubisz gp24.pl [24.pi OGŁOSZENIE w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego pianu zagospodarowania przestrzennego dla obrębu Skórowo Nowe i fragmentu obrębów Nieckowo i Głuszynko w gminie Potęgowo. Na podstawie art. 17 pkt 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 293 z późn. źm.). zawiadamiam o podjęciu przez Radę Gminy Potęgowo Uchwały nr XIX/188/2020, z dnia 28 kwietnia 2020 roku w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obrębu Skórowo Nowe i fragmentu obrębu Nieckowo, w gminie Potęgowo, zmienionej Uchwałą nr XXI11/213/2020 Rady Gminy Potęgowo z dnia 26 czerwca w sprawie zmiany Uchwały nr XXIII88/2020 Rady Gminy Potęgowo z dnia 28 kwietnia 2020 r., w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obrębu Skórowo Nowe i fragmentu obrębu Nieckowo, w gminie Potęgowo, polegającej na włączeniu do granic opracowania działek ewidencyjnych zlokalizowanych w obrębie Głuszynko. Osoby zainteresowane mogą składać wnioski do ww. planu miejscowego w terminie 21 dni od daty ukazania się niniejszego ogłoszenia, w siedzibie Urzędu Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5,76-230 Potęgowo, w godzinach urzędowania oraz korespondencyjnie na ww. adres lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej, tj. poczty elektronicznej na adres: sekretariat@potegowo.pl lub formularza zamieszczonego w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Gminy Potęgowo. Jednocześnie, na podstawie art. 39 pkt 1 oraz art. 40 i 41 Ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 283 z późn. zm.), zawiadamiam o przystąpieniu do opracowania prognozy oddziaływania na środowisko w celu przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wnioski do strategicznej oceny oddziaływania na środowisko ww. projektu planu miejscowego można składać w terminie do 21 dni od dnia ukazania się niniejszego obwieszczenia. Zgodnie z art. 40 ww. ustawy wnioski mogą być wnoszone: 1) w formie pisemnej na adres Urzędu Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5, 76-230 Potęgowo, 2) ustnie do protokołu w Urzędzie Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5,76-230 Potęgowo, pok. 28, 3) za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich kwalifikowanym podpisem elektronicznym, na adres e-mail: sekretariat@potegowo.pl. Informuję, że organem właściwym do rozpatrzenia wniosków jest Wójt Gminy Potęgowo. promocja GP / [24.pi Lider informacji w Słupsku Codziennie odwiedza nas 104 tys. użytkowników Źr&sfc Cemfes P?js>r», y«ifesłr» USyitaMMtfcyi kwiecień 2020 08 Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 UmOi^aPotód, W weekend w Porcie Jachtowym w Kołobrzegu trwać będzie VI Zkrt Zimnowojenny. To piewsza taka impreza po epidemii! Grupy rekonstrukcyjne, pojazdy wojskowe oraz muzea militarne - to wszystko czekać będzie na gości w kołobrzeskim Porcie Jachtowym. Po trzech latach Zlot Zimnowojeimy - największe w Polsce spotkanie miłośników historii militarnej lat 1945-1992 powraca tam, gdzie się rozpoczynał. Co ważne, będzie to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie popularyzujące dzieje wojskowości XX w., zorganizowane w Polsce po przerwie spowodowanej pandemią korona-wirusa. -Zależy nam na tym,by historia militarna była w Kołobrzegu obecna. Miasto ma swoje wojskowe tradycje, które dzisiaj warto przekuć w produkt promu-jący to miejsce jako interesujące nie tylko dla pasjonatów - mówi „Głosowi" Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego. To właśnie ta instytucja, przy współpracy z władzami miasta i powiatu organizuje mityng miłośników wojskowości. Jak zaznacza nasz rozmówca wszystko, głównie kwestie związane zbezpieczeństwem, są dopięte na ostatni guzik. Kulinarny Festiwal Kwiatów Jadalnych w Ogrodach Hortulus Po raz piąty w Ogrodach Hortulus Spectabilis będzie można poznać oryginalne smaki kwiatów jadalnych. W sobotę i niedzielę, 11-12 lipca, odbędzie się Kulinarny Festiwal Kwiatów Jadalnych. Tym razem wydarzenie zaplanowano pod hasłem „Kwiatowy smak orientu" i zgodnie z tematem przewodnim zaprezentowany zostanie nowy ogród - Ogród kwiatów orientu. - Sercem festiwalu będzie kwiatowa kuchnia. Jej szef Mariusz Siwak przygotuje dania z wykorzystaniem kwiatów jadalnych i ziół. Degustować będzie można kwiatowe zupy, sałatki czy desery. O to aby w daniach pojawiły się tylko kwiaty jadalne zadba dr biochemii Małgorzata Kalemba--Drożdż. Autorka książek poprowadzi prelekcje o kwiatach jadalnych, ich właściwościach i zastosowaniu - informują organizatorzy wydarzenia. W programie są też m.in. plenerowe prelekcje w ogrodach kwiatów jadalnych, pokazy przygotowania naturalnych (i jadalnych!) kosmetyków, pokazy carvingu oraz spotkania z dietetykiem. Prezentowane będą również sposoby uprawy kwiatów jadalnych. Na scenie głównej ponownie zagości również florystyka. Uczestnicy festiwalu będą mogli podziwiać pokazy florystyczne oraz wziąć udział w warsztatach plecenia wianków. - Podczas tegorocznej edycji Festiwalu odbędzie się również konkurs flory-styczny. W sobotę publiczność będzie mogła ocenić dekorację stołu. W niedzielę komisja konkursowa oceni i wybierze najpiękniejszy bukiet - informują organizatorzy. Festiwal to również kiermasz. W tym roku ponad 40 wystawców zaprezentuje swoje specjały. Lokalni producenci pochwalą się najlepszymi sokami, marynatami, konfiturami, octami czy miodami. W gronie wystawców nie zabraknie również producentów naturalnych kosmetyków czy kwiatów i ziół. Do tegorocznej edycji ponownie dołączy Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa z programem Polska Smakuje. Impreza to jednocześnie okazja do zwiedzenia kompleksu Ogrodów Hortulus. Ogrody Hortulus Spectabilis czynne są w godz. 10.30-20.30. Wstęp do części Hortulus Spectabilitis z wieżą widokową i labiryntem - od 22 do 27 zł. JOANNA KRĘ2ELEWSKA Łukasz Gładysiak Iukasz.glady5iak@gk24.pl W ostatnich latach Zlot Zimnowojenny odbywał się w Podborsku. Teraz wraca do Kołobrzegu. Pierwsiuczestnicy pojawią się na terenie zlotowiska już w piątkowe popołudnie. - Choć oficjalnie wydarzenierozpocznie się w sobotę o godz. 11.00, kto będzie miał odiotę pospacerować w rejonie ul. Warzelniczej oraz Mostu Portowego z pewnością zauważy budującą się ekspozycję - opowiada dyrektor Ostasz. VI Zlot Zimnowojenny trwać będzie na terenie Portu Jachtowego w sobotę, 11 lipca od godz. 11.00 do 19.00 oraz w niedzielę, 12 lipca od godz. 11.00 do 15.00. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Przedsięwzięcie powstało dzięki wsparciu Województwa Zachodniopomorskiego. 0® W czasie zlotu będzie można zobaczyć zimnowojenne pojazdy WGminnym Ośrodku Kultury w Potęgowie zorganizowano warsztaty kulinarne dla dzieci z okazji Światowego Dnia Czekolady. Kalafior smażony z młodą marchewką Co jest potrzebne: średni kalafior, 5 młodych marchewek, 3 łyżki masła albo trzy łyżki oleju rzepakowego, twardy owczy ser, sól, pieprz, szczypiorek, cztery ząbki czosnku, opcjonalnie trzy papryczki ostre lub dwie suszone papryczki chilli. Jakto się robi: Kalafiora gotujemy, ale nie do absolutnej miękkości tylko tak, aby warzywo było jeszcze trochę twarde. Wystarczy więc na pełnym ogniu z 6-7 munut. Następnie rozdzielamy go na różyczki (można też wcześniej go rozdzielić na różyczki, jeszcze przed włożeniem do gorącej i posolonej wody). Marchew myjemy, obieramy i kroimy w plasterki. Obieramy też czosnek i kroimy go w plasterki. Wkładamy na zimną patelnię czosnek i paprykę ostrą. Zalewamy olejem lub masłem. Stawiamy na gazie. Kiedy patelnia się rozgrzeje wkładamy kalafior i marchew. Mieszamy, aby warzywa optoczyły sie w czosnkowym tłuszczu. Przyprawiamy i smażymy na maśle 6-7 minut. Danie przed podaniem posypujemy strartyk owczym serem i szczypiorkiem. Można tez całe danie przygotować wcześniej i jak potrzeba na 5 minut włożyć do piekarnika. Ostatni lot Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory'ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych powodów do zmartwień. Ale to tylko pozory. Za zamkniętymi drzwiami ich domu nic nie jest takie, jak się wydaje. Apodyktyczny mąż nie potrafi zapanować nad swoim wybuchowym charakterem i wyładowuje agresję na żonie, a armia jego lojalnych pracowników śledzi każdy ruch Claire. I choć Rory kontroluje żonę przez całą dobę, to nie wie, że Claire od miesięcy planuje ucieczkę. Podróż służbowa, w którą Claire ma się udać sama, to dla niej niepowtarzalna szansa, by wreszcie uwolnić się od męża psychopaty. (BS) Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Ar\Q n 3 lifrs JlUb i Id idlU 09 Anna Czerny-Marecka Bogumiła Rzeczkowska Ta niedziela upłynie pod znakiem muzyki. W Słupsku odbędzie się kolejny koncert w ramach Garden Party u Karola, a w Ustce zabrzmią kościelne organy. Na trzeci koncert Garden Party u Karola organizatorzy zapraszają do Parku Waldorffa w niedzielę, 12 lipca, na godzinę 12. Jeżeli pogoda nie dopisze, to tak jak w ubiegłą niedzielę, wydarzenie zostanie przeniesione do sali filharmonii przy ul. Jana Pawła n. Wstęp zabe^p^tnymi wejściówkami. Można je odbierać w portierni filharmonii. Obowiązuje zakrywanie ust i nosa oraz zachowywanie dystansu społecznego. Wystąpi duet wiolonczelowy Cello 2 Cello w składzie: Ibea Bu (Izabela Buchowska) -cello, electric cello, Kova (Agnieszka Kowalczyk) - cello, electric cello. Zespół łączy klasyczną wirtuozerię z improwizacjami, rockową energią, prezentując hity pop, rock, jazz, a także najbardziej znane utwory z muzyki klasycznej i filmowej w bardzo ciekawych aranżacjach. Reprezentuje go jedna z amerykańskich agencji artystycznych, dzięki której artystki mogą koncertować na całym świecie. Artystki występowały w Chile, Argentynie, Japonii, Chinach, Wietnamie, Indiach, Emiratach Arabskich, Grecji, Włochach i Stanach Zjednoczonych. Izabela Buchowska i Agnieszka Kowalczyk, czyli duet wiolonczelowy Cello 2 Cello, zagrają dla słupskiej publiczności w niedzielę Niedzielne koncerty w kościele zamiast festiwalu Mimo że tego lata nie będzie w Ustce organowego festiwalu, organy i tak zabrzmią w towarzystwie innych instrumentów. Dla podtrzymania tradycji w wakacyjne niedziele odbędą się trzy koncerty. - Tegoroczna edycja Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej Ustka 2020 ze względu na stan epidemii się nie odbędzie. Jednak ze względu na olbrzymie zaintere- sowanie i zapytania turystów, gości oraz parafian, pragniemy z proboszczem kościoła Najświętszego Zbawiciela, księdzem Markiem Macki-wem, podtrzymać tradycję letnich koncertów - informuje Zbigniew Gach, dyrektor artystyczny Festiwalu. Warto dodać, że w ciężkich czasach pandemii dyrektor artystyczny do koncertowania w kościele zaprosił swoich przyjaciół. Artyści zagrają pro bono. Pierwszy z trzech koncertów zaplanowany jest na niedzielę, 12 lipca, o godz. 18.30. Wystąpią Ewa Harasimiuk z Warszawy - puzon oraz Zbigniew Gachze Słupska-organy. W programie koncertu usłyszymy najpiękniejsze kompozycje takich kompozytorów, jak Haendel, Bach, Mendelssohn czyPiazzolla. . Wstęp jest wolny. Maseczki i zachowywanie dystansu obowiązkowe. ©® 'IHA Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ Pogoda dla Pomorza Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 40 km/h 18 .ans Świnoujście 'Sobota 11,07.2020 Nad Pomorze napływa łagodne powietrze poiarno morskie. W ciągu dnia sporo przejaśnień i tylko na pojezierzach niewykluczony przelotny deszcz. Temperatura max do 17:20°C. Wiatr umiarkowany nad morzem silniejszy z zach. W nocy sucho. Jutro zachmurzenie u miarkowane i okresami możliwy przelotny deszcz. Na termometrach max do 18:20 °C. Wiatr tylko nad morzem dość silny i nieprzyjemny z zach. pogodnie ciągły deszcz ». ciągły deszcz i burza mgła \J marznąca mgła śliska droga 19° temp. w dzień m temp. w nocy 3-4 4-6 W 1019 hPa H 17 17 rans °Ustka © SŁUPSK a ^7fH Władysławowo o Wejherowo Hćf Lębork 18 17 o Kołobrzeg o Rewal mm imm o Mielno r. ^KOSZALIN 18*118 plH0 Kartuzy GDAŃSK Bytów Białogard 11 ffiii Kościerzyna h R°CK& Starogard 1,0 nmm Gdański Połczyn-Zdrój aa® Drawsko Pomorskie IT9TOI 25 km/h Stargard mm 18° 19° 22° 24" 18° 18° , zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz s przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu V kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej ff ciśnienie i tendencja smog •4^ •04 * W- sfcO cm -óiŁ V $0 cm *0 cm Gdańsk 19T 19° Ęm Kraków 22° 19° Lublin 23° 16° Olsztyn 17° 17° jp Poznań 19° 20° <8* Toruń 19° 19° Wrocław 16° 20° # Warszawa 17 19° Karpacz 15° 18° Ustrzyki Dolne 23° 16° dv Zakopane 19° 13° JB ■. a ^7fH Władysławowo o Wejherowo Hćf plH0 Kartuzy GDAŃSK h R°CK& Starogard 1,0 nmm Gdański 18° 19° 22° 24" 18° 18° przelotny deszcz s przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu V kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej ff ciśnienie i tendencja smog iNFORMATOK KINA Słupsk Nieczynne Jakub, Mimmi i gadające psy. sob.-niedz. godz. 15 Balon. sob. godz. 17. niedz. godz. 1930 #tuiteraz. sob. godz. 20. niedz. godz. 17 Ustka Wikingi magiczny miecz, sob.godz.15, niedz. godz. 1530 Czworo dzied i coś, sob. godz. 1630 Zawód kobieciarz, sob. godz.1830, niedz.godz.19 Sokół z masłem orzechowym, sob. godz. 20J5, niedz.godz.17.15 #tuiteraz, sob.godz. 22, niedz. godz.20.45 Lębork Czworo dziedicoś, sob.-niedz. godz. 1730 Cośsię kończy, cośsię zaczyna, sob.-niedz. godz.20 KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118 000,2219436; PKS 59 842 42 56; dyżurny ruchu 59 8437110; MZK 59 848 93 06; Lębork: PKS598621972; MZK598621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS59834 2213; Miastko: PKS59 8572149. DYŻURY APTEK Słupsk Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59 842 49 57 Ustka sobota: POD SMOKIEM, ul. Kilińskiego 8, tel.: 5981453 95 niedziela: REMEDIUM, ul. Kardynała Wyszyńskiego 1 b, tel.: 59 814 69 69 Bytów Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel. 598226645 Miastko CENTRALNA, ul. Armii Krajowej 22, tel.: 59 857 90 01 Człuchów sobota: WRACAM DOZDROWIA, plac Wolnościl niedziela: DBAM 0 ZDROWIE, ul. Sobieskiego 1, tel. 736 697 918 Lębork sobota: Gemini, ul.Staromiejska 17 niedziela: Dr Max, ul. 1 maja 1A USŁUGI MEDYCZNE Słupsk:_ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12. tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy, tel. 598633000 Szpital, ul. Węgrzynowicza 13. tel. 59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13. tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 598345309 WAŻNE Słupsk: Policja997;ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; StrażGmmna598485997; Urząd Celny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Gepłownkze993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjne994; Straż Miejska alami986: Ustka 5981467 61697696498; Bytów 598222569; KULTURA __________________ Nowy Teatr. ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 846 70 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła 113, tel. 59 842 38 39; Teatr Tęcza. ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a. tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 59 840 58 38. USŁUGI POGRZEBOWE__ Kalla, ul. Armii Krajowej 15. tel. 59 842 8196,601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon 502 525 005 lub 59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 9891,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), teL 59 842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO Słupskie Biuro Porad Obywatelskich, ulica Niedziałkowskiego 6. Czynne poniedziałek -piątek w godz. 9-13 i 14-18; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718.719) czynne: poniedz.-środa godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, tel. 690 489 658. Telefon zaufania Tama - 59 84140 46. czynny: poniedziałek - piątek w godz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny 17-22.598414605. W przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem dzwonimy do stacji Sanepidu: Telefony alarmowe: PSSESłupsk -608205830; PSSE Człuchów-791220895; PSSE Lębork - 604 755717; PSSE Bytów -736333550 Infolinia NFZ działa całodobowo, siedem dni wtygodniu pod nr. telefonu 800190590. /i^ ^ TAXI f, 598422700 fA\OĄ/ 607 271717 NAJTANSZE TAXI W SŁUPSKU 10 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Katarzyna Piojda katarzyna.piojda@polskapres5.pl JSaszesprany - Na naukę nigdy za późno - pomyślała sobie pani Agnieszka. I po 30. wzięła się za siebie. Zrobiła cztery kursy. Skończyła ogólniak. Napisała maturę. A niedługo zostanie kierowcą. Sama wychowuje dwóch synów. Starszy to nastolatek, uczeń technikum. Młodszy: pięciolatek, przedszkolak. Niepełnosprawny; autyzm i ogólne opóźnienie. Potrzebuje niemal całodobowej opieki. Mama jest z nim więc non stop. Gdy junior ruszył do przedszkola, zaczął też robić postępy. Mówi, chodzi, skacze, śmieje się. To zasługa i pań w przedszkolu, i ćwiczeń z mamą. Chłopiec poznał kolegów. Przestał być agresywny, co mu się wcześniej zdarzało. Pani Agnieszka odetchnęła. Ma wreszcie trochę czasu dla siebie. Postanowiła dobrze go wykorzystać i zapisała się do szkoły średniej. Nie sądziła, że to dopiero początek jej edukacyjnej ścieżki. - W podstawówce byłam przeciętna - mówi. - Potem uczyłam się w technikum hotelarskim. W pierwszej klasie miałam wypadek samochodowy. Najpierw szpital, potem rehabilitacje. Długo to trwało. Zrobiły się takie żaległości, że przerwałam szkołę. Wtedy nie żałowałam swojej decyzji. Żal pojawił się później, dużo później. Gdy starszy syn stał się zupełnie samodzielny, a młodszy wyszedł z pieluch, mama skończyła 30 lat. - Nie pracuję zawodowo, bo nie mogę. Byłam zatrudniona na produkcji, ale musiałam zrezygnować, żeby zająć się młodszym synem. Dostaję z tego tytułu świadczenie w wysokości 1800 złotych miesięcznie - wyjaśnia. - Wożenie małego do przedszkola (w jedną stronę podróż autobusem i tramwajem zajmuje prawie dwie godziny) i z powrotem, do tego zakupy, no i ogródek. To było moje dotychczasowe życie. Poszerzanie horyzontów Postanowiła pójść dalej. Do szkoły. - Nikt mnie nie namawiał - podkreśla kobieta.- Dojrzałam do tego. Trzy lata temu złożyłam papiery do zaocznego liceum ogólnokształcącego. Okazała się jedną z najstarszych uczennic. - Ale nie najstarszą! - uśmiecha się promiennie. - Najstarsza była pani, która skończyła 50 lat. Ona jednak odpadła po pierwszym semestrze. Na pierwszym zjeździe pokazało się 50 osób. Nakolejnych ubywało po kilka. Potem klasy stały się tak nieliczne, że grupy łączono. Jedni słuchacze zrezygnowali, tłumacząc się bra: » m ii - Przed laty przerwałam naukę. Nawet się z tego cieszyłam. Refleksja przyszła potem. Wróciłam do szkoły - mówi pani Agnieszka Iść za marzeniami. Matura po 30.? Ależ proszę bardzo! kiem chęci i czasu. Inni zostali skreśleni z listy ze względu na złe oceny. Apani Agnieszka miałaiczas, i chęci, i dobre - nawet bardzo dobre - oceny. Pokazuje świadectwo ukończenia szkoły średniej. Jeszcze pachnące nowością. Większość piątek. Tylko z podstaw przedsiębiorczości, fizyki, informatykiiprzyrody-czwórki na koniec. Trój i niższych o-cen - zero. Kiedy nie rozumiała tematu, to albo tak długo czytała podręczniki, aż pojęła, albo prosiła o wsparcie. - Pomagała mi kole- żanka mojej starszej siostry. Studiowała matematykę - wspomina bydgoszczanka. Matura pod znakiem Covid-19 Tak dotrwała do trzeciej, ostatniej, klasy ogólniaka. W czerwcu przystąpiła do matury. Innej niż zwykle. - Przez koronawirusa mieliśmy tylko egzaminy pisemne. Ministerstwo Edukacji Narodowej odwołało część ustną - kon-tynuuje nasza rozmówczyni. - Pisałam polski, matematykę iangielskiwwersji podstawowej. Przynajmniej jeden przedmiot trzeba zdawać w rozszerzeniu. Wybrałam trzy. Znów polski, znów matematykę. Plus wiedzę o społeczeństwie. Poszło dobrze, ale teraz musi uzbroić się w cierpMwość. Wyniki pozna w sierpniu. Świeżo upieczona absolwentka liceum na laurach nie spoczywa. - Właśnie zapisałam się na studia, nalogistykę - mówi. Nie tylko dyplom ukończenia szkoły średniej zdobyła. Zaświadczenia o ukończeniu kursów też posiada. Najpierw co miesiąc odkładała trochę pieniędzy na nie, aż wreszcie je rozpoczęła. Lekcje ruszyły, gdy pandemia już opanowała Polskę. - To jednak były zajęcia internetowe. Skończyłam kurs zawodowy na specjalistę ds. transportu i logistyki. Potem kurs magazyniera, dalej szkolenie z transportu krajowego i międzynarodowego. I jeszcze kurs szybkiego czytania i zapamiętywania. Autko w planach Szkolenia kosztowały łącznie o-koło 400 zł. Nie traktuje tego jak wydatek. - Raczej jak inwestycję. W siebie - zauważa. Terazrobinastępny kurs, prawa jazdy. - Teorię zaliczyłam. Czeka mnie egzamin praktyczny i finał. Kupię samochód. Żadną tam limuzynę czy wyś-cigówkę. Byle bezpieczny był i bezawaryjny. Będę woziła synka do przedszkola. Pani Agnieszka z Bydgoszczy zreflektowała się po 30., że chce dokończyć szkołę, którą przerwała kilkanaście lat wcześniej. Była jedną z najstarszych uczennic naroku, ale w porównaniu z innymi „spóźnionymi" uczniami i studentami - wciąż młódką. Żacy mocno dojrzali Najstarszy student w Polsce to pan Apoloniusz z Bełchatowa (w województwie łódzkim), 97-la-tek. - Dopóki człowiek się rusza i jest zdolny logicznie myśleć, żadne choroby się go nie trzymają -mawia senior,który od kilkunastu lat studiujena Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Mieszkaniec Bełchatowa stanowi podwójny przykład na to, że na dążenie do celu nigdy nie jest za późno. Z okazji 80. urodzin pan Apoloniusz postanowił odbyć pierwszy lot. Przez godzinę latał nad Toruniem. Rocznik 1933 Kto uważa, że studenci - nie ci z uniwerków trzeciego wieku, przeznaczonych dla seniorów, lecz standardowych, z zajęciami na uczelniach - mają 19-25 lat, ten się myli. Rektor Politechniki Świętokrzyskiej podpisuje rocznie prawie 3000 dyplomów. Tak już ma, że w każdym sprawdza nazwisko, miejsce o-raz datę urodzin. Podczas niemal seryjnego podpisywania kolejnych dokumentów jeden odłożył nabok. Myślał, że wkradła się pomyłka. Przy nazwisku świeżo upieczonego absolwenta magistra elektrotechniki widniał rok urodzenia: 1933. Może powinno być 1993 czy coś... Okazało się jednak, że dyplom został wypisany prawidłowo. Pan Ryszard, wspomniany rocznik 1933, przeszedł na emeryturę górniczą w latach 90. Gdy tak siedział i odpoczywał, czegoś mu zaczęło brakować. Zagospodarował sobie więc czas studiami; koleżanki i koledzy z roku byli w wieku jego wnuków. Różnica międzypokoleniowa - w tym przypadku -była jedynie na papierze. W praktyce - żadna. Pan Ryszard po obronie poszedł, a jakże, ze swoją ekipą do klubu. Na piwo. Zabawa była przednia. Co uczeń czy student to inny powód porzucenia szkoły bądź studiów. Złe oceny, nieobecność nieusprawiedliwiona, a spowodowana brakiem czasu. Czasem, po prostu, szkoła zawodzi ucznia. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w 2019 roku zleciło przeprowadzenie badań polskiej szkoły od podszewki. Wyniki zszokowały nie tylko zamawiających raport. Wszystkich zadziwiły. Wyszło na jaw, iż nasza szkoła mentalnie zatrzymała się w XIX wieku. Niekształtujewuczniachwwy-starczającym stopniu kompetencji wychodzenia poza schematy, zaś uczniowie boją się myśleć kreatywnie i nie potrafią współpracować. Główny grzech edukacji po polsku to promowanie powierzchownej nauki. Skutek jest taki, że 90 procent wiedzy zostaje wkute bez większego zrozumienia. W myśl zasady „trzech zet" - zakuć, zdać, zapomnieć. Dochodzi „czwarte zet". Tym razem pozytywne. Nie wolno się zniechęcać. Trzeba brnąć do przodu. Prawie 70 proc. Polaków na drodze do realizacji marzeń napotyka bariery. Tak wynika z raportu opracowanego przez Bridgestone w ramach kampanii „Podążaj za marzeniami". Najczęściej są nimi kłopoty finansowe (44 proc.), problemy ze zdrowiem (25 proc.) albo brak czasu (23 proc.). I naj-częściej trudności, jakie napotykamy, piętrzą się jednocześnie. Im później, tym lepiej Plusnatomiastjawisiętaki, że im starsi jesteśmy, tym wytrwałej dążymy do celu. Blisko 6 na 10 ankietowanych twierdzi, że nigdy nie rezygnuje z walki o marzenia. Bronnie Ware, australijska pielęgniarka, przez wiele lat opiekowała się nieuleczalnie chorymi paqentami, w ostatnim okresie ich choroby. Spisała ostatnie wyznania pacjentów. To, co zrobiliby, gdyby mogli cofnąć czas. „Żałuję, że nie miałem więcej o-dwagi, by żyć zgodnie ze sobą, anie z oczekiwaniami innychlu-dzi" - to zdanie Bronnie Waresły-szała najczęściej na łożu śmierci. W swojej książce, „Czego najbardziej żałują umierający", wyjaśnia: „Niektórzy z nas, uświadamiając sobie, że życie naprawdę wkrótce się skończy, próbują patrzeć na nie z dystansu i dostrzegają, z jak wielu marzeń iplanów zrezygnowali". Grunt to konsekwencja. Pewien mieszkaniec Opola podchodził 113 razy do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy. Wreszcie zdał testy. Egzamin praktyczny poszedł mu prawie bezboleśnie - „już" za piątym razem go zdał. Teraz marzenia pani Agnieszki to: - Dowiedzieć się, że zdałam maturę, zacząć studia, no i skończyć je w terminie! ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Ogłoszenia drobne U 943473516 ogloszenia.gratka.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 i NIERUCHOMOŚCI i HANDLOWE i MOTORYZACJA i FINANSE/BIZNES i NAUKA i PRACA ■ ZDROWIE ■ USŁUGI ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE lRÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2-POK.tel. 785-770-510 Koszalin MIESZKANIA-ZAMIENIĘ 2 POK. I p, 60 m2, po kapitalnym remoncie. Własność ZBM, na domek do remontu 3-4 POK. tel. 500-840-912. •* '■ ••• t< ...W- SPORT \ REKREACJA SPORT \ REKREACJA ROWERY TANIO!!! 508-436-420 GK ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 BLACHARSTWO-lakier, 692-622-864 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 ABAKUS zycka - 20 lat na rynku szukamy 2 lub -pokojowego mieszkania przy ulicy Wańkowicza, Jagoszewskiego, Jana Pawła II (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl z wyposażeniem 3 poł rej. Zakola 354 000,- H lllPffr^ I p. 3 pokoje, balkon rej. Szymanowskiego 340 000,- do negocjacji ^ 223 000,- do negocjacji j KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 tys. rata 545 zł RRSO 8,3%. Tel. 730 809 809 KREDYTY tanio Słupsk, 59/8429238 ZATRUDNIĘ BUDOWLAŃCÓW 503-135-643 ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 FIRMA BUD-PROJEKT zatrudni pracowników ogólnobudowlanych, tel. 668-198-968 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 MĘŻCZYZN w piekarni z aktualną książeczką zdrowia Koszalin 503091893,943450864 POMOCNIK na budowę, 665-232-070 SENTIUM - Praca Opieka Niemcy. Sprawdzone oferty, wynagrodzenia do 1500 euro, bonusy wakacyjne, premie. Sentium gwarantuje nie obiecuje, zadzwoń i zarabiaj więcej www.sentium.pl, 505 440 380 STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 004915152371796. ZATRUDNIĘ do prowadzenia WC-toaleta, Mielno 600-732-902 GINEKOLOGIA A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. RH ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGO RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699 CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 CYKLINOWANIE bezpyłowe 884912222 DACHY- dekarstwo 94/3412184 GŁADZIE, malowanie 609-472-251 GK MALOWANIE dachów788-016-988 REMONTY mieszkań A-Z, 502131748. STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 RENIFER. Pralnia. K-lin, 666-553-829. Turystyka AGROTURYSTYKA WYNAJMĘ kemping nad J. Dobra-30km od Słupska, 783-588-899 ŁEBA, tanie pokoje z łaz. 60. 471-715 E ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503 198450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel. 503198446, 672669491 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. ZWIERZĘTA HODOWLANE SPRZEDAM kury nioski młode, brojlery. Tel. 782 827428, 792 732 052 ATRAKCYJNA dojrzała, 661177611 AUTOPROMOCJA ŚRODA JEST DLA ZDROWIA z dodatkieml Strona Zdrowia Głos Pomorza Dzień dobry w poniedziałek. Zacznij tydzień z nowym wydaniem Środa jest dla zdrowia. Kup gazetę z dodatkiem Strona Zdrowia Weekend tuż-tuż. Kup magazynowe wydanie gazety Gł POMC gp24.pl gs24.pl gk24.pl ippSI§ . azitBMi» MW***A !! www.gp24.pi www.gk24.pi www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 00 Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Prenumerata, teł.94340U14 Głos Koszaliński-www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 34735 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 3473572, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama: 59 848 8111, redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński- www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00. fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 915784728 ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, wszczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Naktad Kontrolowany ZKDP intii mimom; POLSKA PRESS WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 11-12.07.2020 Lewandowski się nie zatrzymuje Michał Skiba (©Skibowy Pikanozna Robert Lewandowski zbiera ko-lepie nągmdy, sam przyznaje, że najlepsze dopiero przednim. Już za miesiąc do krajowych tytułów będzie mógł dołożyć najcenniejsze trofeumwEuropie. Rozlosowano pary1/4 finału Ijgi Mistrzów. Nikt nie ma wątpliwości, że Robert Lewandowski jest gwiazdą pierwszej wielkości na niemie-ckichboiskaćh. Sezon20i9/2020 zwieńczył osobistą potrójną koroną - mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec i armata dla najskuteczniejszego piłkarza. Kapitan reprezentacji Polski musiał zostać doceniony. Zgamąłkolęjnyskalp. Najlepszym piłkarzem minionego sezonu w Niemczech wy-brał go związek zawodowy piłkarzy występujących w niemieckich ligach (VDV). To już czwarte takie wyróżnienie snajpera Bayemu Monachium. Lewy otrzymał 40,2 proc. głosów. Drugie miejsce zajął Jadon Sancho. Anglik z Borussii Dortmund przegrał z Polakiem w sposób zdecydowany, zgarniając tylko 13,9 proc. głosów. Podium głosowania uzupełnia klubowy kolega Lewandowskiego -JoshuaKimmich. Niemiec uzbierał 7,2 proc. głosów. Za Lewandowskim dziesiąty sezon w Bundeslidze, pięć z nich skończył z armatą dla najskutecz- niejszego piłkarza. Królem strzelców niemieckiej ekstraklasy został już trzeci rok z rzędu. W niedawno zakończonych rozgrywkach strzelił 34 gole. Żaden piłkarz z zagranicy nie strzelił w jednym sezonie więcej goli. W sumie kapitan reprezentacji Polski ma już 51 goli w 43 meczach dla Bayemu. W czwartek minęło dokładnie sześć lat, odkąd jestwBayemieMonachium. Dlabawarskiego klubu zagrał285 meczów, w których strzelił 242 gole i zanotował 53 asysty. Z bawarskim klubem zdobył 12 tytułów, dwa razy został piłkarzem sezonu, pięć razy zgarniał armatę dla najlepszego strzelca ipięć razy Robert Lewandowski właśnie zdobył żBayemem Monachium szóste mistrzostwo Niemiec i trzeci Puchar Niemiec był królem strzelców Pucharu Niemiec. Lewy buduje przed Allianz Arena prawdziwy pomnik. Statua przed obiektem FCB byłaby pewna, gdyby udało mu się pobić rekord Gerda Muellera, który wsezonie1971/72strzelił40 goli. - Nie sądzę, żeby którykolwiek z aktywnych zawodników potrafił zdobyć w jednym sezonie Bundesligi 40 bramek. Gdybyśmy grali 38 spotkań, a nie 34, moglibyśmy wrócić do tematu, ale jest to niezwykle trudne ze względu na obciążenia współ- Robert Lewandowski w tym sc czesnej piłki nożnej - przyznał w rozmowie z magazynem „Sport Bild". Powrót do gry w wykonaniu Lewego po pandemii C0VID-19 zrobił duże wrażenie na Robinie van Persiem. Gdyby Złotą Piłkę trzeba było wręczyć właśnie teraz, to na tytuł najlepszego piłkarza świata zasłużył Robert Lewandowski - tak uważa były świetny napastnik Arsenału i Manchesteru United. Co ciekawe, Holender nie zmieścił w pierwszej trójce Lionela Messiego i Cristiano >nie zagrał 43 spotkania, w któi Ronaldo. Wicemistrz świata z 2010 roku zapytany na Twitterze przez telewizję BT Sport o trzech najlepszych piłkarzy świata wypisał kolejność: Lewandowski, Kevin De Bruyne, Sadio Mane. Polak przekonuje, że nie wykorzystał jeszcze maksimum potencjału. - W sierpniu skończę 32 lata, aleczuję się na27-28. Czasem mniej. Chcę graćna najwyższym poziomie jeszcze przez długo, ciągle daję z siebie wszystko. Nie widzę dla siebie ograniczeń. Nie wykorzystałem w pełni swoich możliwości, zagrałem w tym sezonie na jakieś dziewięćdziesiąt procent - opowiada. - Z wiarygodnych źródeł wiem, że była kolejna oferta z Realu Madryt za Roberta Lewandowskiego. Z racji jego wieku niższa, na pięćdziesiąt milionów euro. Natomiast Bayern Monachium w obecnej sytuacji zupełnie nie był zainteresowany dyskusją o sprzedaży napastnika reprezentacji Polski - mówił niedawno na antenie Eurosportu Mateusz Borek. Dla Lewandowskiego to jednak nie koniec sezonu, anajważ-niejsze wyzwanie, które może go przybliżyć do pierwszego miejsca wyścigu po Złotą Piłkę. W dniach 12-23 sierpnia w Lizbonie (na stadionach BenfUti i Sportingu - Estadio da Luz oraz Jose Alvalade) odbędzie się turniej finałowy Ligi Mistrzów. W Nyonie rozlosowano wczoraj pary ćwierćfinałowe, mimo że nie wszystkie dwumecze 1/8 finału Ligi Mistrzów zostały dokończone. 9 lipca UEFA poinformowała, że rewanżowe spotkania w czterech pozostałych parach 1/8 finału zostaną rozegrane zgodnie z planem - kluby będą rozgrywać te spotkania na własnym stadionie. Mecze mają się odbyć wdniach 7-8 sierpnia. Dopiero potem ćwierćfinaliści wybiorą się do Portugalii. Rary 1/4 finału Ijgi Mistrzów: Zwycięzca dwumeczu 1/8 finału Real Madryt -Manchester City, zwycięzca dwumeczu 1/8 finału Olympique Lyon - Juventus Turyn, RB Lipsk - Atletico Madryt, zwycięzca dwumeczu 1/8 finału Napoli - FC Barcelona, zwycięzca dwumeczu 1/8 finału Chelsea - Bayern Monachium, Atalanta Bergamo - Paris Saint-Germain Przed przerwą spowodowaną koronawirusem monachijczycy rozbili Chelsea Londyn na Stamford Bridge 3:0. Rewanż powinien być formalnością dla piłkarzy Hansiego Flicka. I tutaj kolejne pole do popisu dla Lewandowskiego. Na razie w tej edycji Champions League zagrał sześć spotkań, w których zdobył 11 bramek. ©® Bytovia chce pokonać Legionovię. W sobotę będzie faworytem Itkanażna » / KRZYSZTOF NIEKRASZ kj7ysztof.niekrasz@polskapress.pl W ostatnią niedzielę bytowskiej drużynie drugoli-gowej nie poszło najlepiej. Bytovia przegrała w Rzeszowie ze Stalą 1:2. Okazja do rehabilitacji w sobotę. O godz. 18 bytowianie na swoim stadionie przy ul. A. Mickiewicza spotkają się z Legionovią Legionowo i liczą na trzy punkty. Po 30 kolejkach w II lidze piłkarskiej Bytovia Bytów ma 44 punkty i z tym dorobkiem zajmuje szóste miejsce w tabeli. Z kolei Legionovia zgromadziła 24 punkty i plasuje ją to na spadkowej - 17. pozycji. W sezonie 2019/2020 bytowianie u siebie zagrali już 15 meczów (9 zwycięstw, 4 remisy, 2 porażki). Będzie okazja do poprawienia domowego bilansu. W akcji czołowy napastnik Bytovii Karol Czubak (na czerwono) Na pewno Bytovia jest faworytem. Najskuteczniejszym piłkarzem ekipy z Bytowa jest Karol Czubak. Napastnik strzelił 14 goli. W zespole gości snajperem numer jeden jest Karol Podliński. Jego dorobek wynosi 7 bramek. W pierwszym spotkaniu jesiennym w Legionowie był remis 1:1. Wtedy na listę strzel- ców wpisali się: Rafał Zembrowski dla gospodarzy i bytowianin Daniel Feruga, który dał prowadzenie Bytovii z rzutu karnego. Mecz odbędzie się już z widzami. Zgodnie z wytycznymi dla kibiców dostępne będzie 25 procent całej objętości stadionu, na którym będzie obowiązywał reżim sanitarny. Pucharowe emocje W sobotę rozegrane zostaną mecze piłkarskie z udziałem drużyn z podokręgu słupskiego w ramach Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. Będzie to już 1/8 finału. Kibice liczą na niespodzianki i zaskakujące rozstrzygnięcia. W Ustce przy ul. Grunwaldzkiej na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji (mecz na sztucznym boisku) miejscowy Jantar spotka się z trzecioligowym Bałtykiem Gdynia. Sobotnia rywalizacja piłkarska zacznie się o godz. 17.30. - W składzie zabraknie pomocnika Huberta Szczypka (zmienił barwy klubowe i przeniósł się do gdyńskiego Bałtyku), obrońcy Dawida Sadowskiego (jest w trakcie załatwiania przejścia do Warty Gorzów Wielkopolski) i napastnika Macieja Miecznikowskiego (pauzuje za kartki). Faworytem w tej potyczce nie jesteśmy, ale nie mamy zamiaru ustępować pola i spróbujemy podjąć walkę z wyżej notowanym rywalem. Zagramy odważnie. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy -oznajmia Mirosław Iwan, szkoleniowiec usteckiego Jantara. W Lipnicy Lipniczanka zmierzy się z gdańskim Jaguarem. Początek meczu o godz. 18.30. - W naszym klubie nastąpiły zmiany personalne -mówi Radomir Rudnik, były prezes Lipniczanki, który obecnie jest wiceprezesem lipnickiego klubu. - Funkcję prezesowską powierzono Jarosławowi Kozłowskiemu. Zespół prowadzi nowy trener. To Karol Szymlek, który zastąpił Tomasza Mielewczyka. Z zespołu ubył Artur Rzepiński. Kilku graczy ma zamiar zmienić barwy klubowe. Doskonale zdajemy sobie sprawę z klasy Jaguara, ale nasza drużyna bę- dzie chciała dobrze zagrać. Na pewno bój będzie trudny -dodaje działacz z Lipnicy. W Borzechowie Sokół Zblewo (beniaminek IV ligi) podejmować będzie o godz. 17 Gryfa Słupsk. - Ten mecz to wielka niewiadoma. Z powodu kontuzji zabraknie Karola Świdziń-skiego. Pod znakiem zapytania są występy Pawła Szmytkiewicza i Wojciecha Barnika. Obaj narzekają na urazy. Za czerwoną kartkę pauzuje Patryk Dąbrowski. W tym tygodniu pierwszy trener Arkadiusz Gaffka zmniejszył obciążenia treningowe dla zawodników. Chcemy wygrać. Łatwo nie będzie. Piłka nożna jest nieobliczalna, ale myślimy poważnie o awansie do dalszej fazy pucharowych rozgrywek informuje Paweł Kryszałowicz, były reprezentant Polski, prezes Gryfa Słupsk. ©0) magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKI PORADY GWIAZDY Lato sprzyja odbudowie ¥ Stali Katarzyna Sklepi katarzyna.sklepik@polskapress.pl Wakacje sprzyjają odbudowie rodzinnych więzi. To także dobry czas na to, by małżonkowie mogli znów nacieszyć się swoją obecnością, odkładając na bok codzienne problemy. Potrzebujemy oddechu, zwłaszcza teraz, gdy izolacja związana z pandemią mogła pogłębić istniejący już kryzys w związku. Kłótnie z byle powodu, kłopoty finansowe lub zawodowe, uzależnienie, brak więzi uczuciowej i zdrada - to problemy, z którymi borykają się polskie rodziny. Nie zawsze partnerzy są na tyle silni, by je zwalczyć. Często zaczynają rozważać pozew o rozwód. Czy rzeczywiście rozwód jest najlepszym rozwiązaniem? Może warto odłożyć na bok wszystkie animozje i zacząć od nowa? Z raportu GUS wynika, że tylko w 2018 r. odnotowano w naszym kraju ponad 65 tys. rozwodów. Czy jednak każdy z nich był koniecznością? Czy rozpadu małżeństwa da się unilaiąć? Pewnie wiele osób zadaje sobie takie pytania. Są tacy, którzy uważają, że związek należy ratować za wszelką cenę, inni powiedzą -„nic na siłę". A jak to jest w praktyce i czy może pomóc terapia małżeńska prowadzona przez wykwalifikowanego psychologa? Od fascynacji partnerem do poznania jego wad Życie w związku należy podzielić na kilka etapów. Początekto czas fascynacji, miłosnych uniesień i postrzegania się przez pryzmat różowych okularów. Zakochani idealizują obraz siebie, nie widzą swoich wad, a uczucie ekscytacji i związanego z nim pobudzenia utożsamiane z miłością jest podtrzymywane przez różne symbole. Różne typy miłości, która ewoluuje na przestrzeni czasu, charakteryzują się zmiennymi na proporcjami namiętności, zaufania i oddania. Tak, jak zmienia się charakter i znaczenie relacji, tak samo zmieniają się potrzeby, cele i wartości osób będących w związku. Pojawia się rutyna, troski, obowiązki, które czasem skutecznie potrafią ujarzmić spontaniczność. Wiele par z czasem zaczyna dostrzegać, że więcej je dzieli niż łączy, że nie radzą sobie ze wspólnym pokonywaniem problemów, że mają rozbieżne cele. Ppjawiają się nieporozumienia, od których już tylko krok do kryzysu. Nie przegap sygnałów Przyczyn kryzysu w związku może być wiele. Nie istnieje tu jeden schemat, który możemy przełożyć na wszystkie zmagające się z problemami małżeństwa. Jako najczęstszą przyczynę rozwodu wskazuje się niezgodność charakterów. Małżonkowie wskazują jako problem brak porozumienia, problemy osobowościowe, konflikt wartości i konflikty ról czy problemy emocjonalne. Ważne jest jednak, by nie przegapić pojawiających się po drodze oznak, że coś zaczyna się „psuć" - np. że przestajemy ze sobą rozmawiać, a każdy dzień zaczyna się i kończy kłótnią, brakuje zrozumienia i większość czasu spędzamy osobno. - Małżonkowie z czasem częściej w negatywny, wybiórczy sposób interpretują zachowania męża czy żony, przypisując im złe zamiary. Zdarza się, że częściej widzą to, co niemiłe i nieprzyjemne niż miłe. Częstym błędem w podejściu do kryzysu jest to, że winą obarczamy naszego partnera. Jednak naprawdę rzadko zdarza się, że sprawa jest tak prosta. Najczęściej oboje mają sobie wzajemnie coś do zarzucenia, czegoś im w związku brakuje, przestaje satysfakcjonować - mówi psycholog Monika Dragunajtys-Sudoł. I tłumaczy: -Na początku trzeba wykonać bardzo proste zadanie -zastanowić się, dlaczego do danych sytuacji doszło - choćby zdrada jest zazwyczaj sygnałem, że problem pojawił się już wcześniej, ale zabrakło rozmowy czy podjęcia próby rozwiązania problemu. Warto przy tym zwrócić uwagę na naturalne rozbieżności w stylach mówienia kobiet i mężczyzn, które wraz ze stereotypami i nadawanym symbolicznym nieraz znaczeniom komunikacji w związku stymulują lub pogłębiają konflikt. Dla przykładu: kobiety mówiąc o problemach oczekują wsparcia i pocieszenia, podczas gdy mężczyźni traktują tę sytuację jako sygnał do poszukiwania rozwiązań. Gdzie szukać pomocy? Gdy codzienne nieporozumienia uniemożliwiają małżonkom zgodne funkcjonowanie, powodują cierpienie, konieczne może okazać się poszukanie wsparcia u innych osób. I tak włączają w swoje konflikty osoby bliskie - rodziców, rodzeństwo, przyjaciół, szukając w nich sojuszników lub oczekując sposobów rozwiązania trudności. Często konflikt wówczas eskaluje, rozszerza się i pogłębia, oddalając małżonków od siebie. Czasami decy- dują się na pomoc specjalisty psychologa czy psychoterapeuty. Wyobrażenia dotyczące terapii pary mogą utrudniać zaangażowanie się w nią lub rozczarowywać, kiedy nie przynosi szybkich i zadowalających efektów. Decydując się na podjęcie terapii małżeńskiej, warto wiedzieć, jak zazwyczaj przebiega. Oczywiście każdy związek jest inny, zatem podejście terapeuty zwykle jest elastyczne i dostosowane do możliwości potrzeb konkretnej pary. Z reguły współpraca ze specjalistą rozpoczyna się od kilku spotkań zapoznawczych. Najczęściej są to trzy sesje, podczas których psycholog ma czas na poznanie obecnej i przeszłej sytuacji pary, a także ich planów i oczekiwań. To też czas na ustalenie kontraktu i szczegółowe określenie celów. Dopiero potem można przejść do dalszej części procesu. Terapia dla par -jakie niesie korzyści? Na terapię najczęściej zgłaszają się pary stające w obliczu kryzysu lub przechodzące kryzys. Konflikty, których nie udaje się małżonkom rozwiązać między >?;, ' £ sobą, często rosną do wielkich rozmiarów, uniemożliwiając im wspólne życie. Pary zapominają o uczuciu, które ich łączyło, a codzienną czułość i miłość zastępują złość czy frustracja. - Spotkania ze specjalistą usprawnią wzajemną komunikację i pomogą lepiej zrozumieć siebie nawzajem. Pary stają się wtedy bardziej świadome swoich emocji, reakcji czy potrzeb. Uczą się także znajdowania kompromisów. Współpraca z terapeutą daje szansę na jasną i czytelną komunikację, dzięki czemu małżonkowie w końcu mogą usłyszeć i zrozumieć również oczekiwania i problemy drugiej osoby. Wiele małżeństw na bieżąco omawia pojawiające się problemy, a mimo to nie udaje im się rozwiązać kłopotów samodzielnie. Schematy myślenia i zachowania w relacji mają tendencję do usztywniania się. Sposoby rozwiązywania problemów, które początkowo mogły w związku pomagać, mogą być na dłuższą metę nie działać. Wtedy potrzebne jest neutralne spojrzenie kogoś z zewnątrz, czyli np. terapeuty czy mediatora i zastosowanie innych niż dotychczas stosowane strategii -mówi Monika Dragunajtys-Sudoł. Ratowanie małżeństwa za wszelką cenę? Przy zaangażowaniu obojga małżonków zazwyczaj istnieje szansa na pokonanie problemów. Bywa, że w wyniku terapii pary, które chciały się rozejść, teraz na nowo cieszą wspólnym życiem, decydują się na kolejne kroki w związku, np. na powiększenie rodziny. Należy mieć jednak świadomość, że na odbudowanie relacji potrzeba czasu. Musimy postrzegać to jako proces. Tak jak para nie przestała się dogadywać w ciągu kilku dni, tak nie da się ich związku odbudować z dnia na dzień. Pozytywne efekty to wspólna praca terapeuty i obojga zaangażowanych małżonków. - Pamiętajmy, że z czasem zmieniamy się i my, i współmałżonek. Zmieniają się nasze plany, podejście do życia czy oczekiwania. Czasem miłość między dwojgiem ludzi po prostu się zmienia. W niektórych sytuacjach każde z małżonków chce pójść w swoją stronę i nie ma w tym nic złego, o ile obie strony się na to zgadzają. Wtedy naturalną koleją rzeczy jest rozstanie się. Częściej jednak pary, zwłaszcza po uwzględnieniu wpływu rozstania na inne osoby i przebieg rozwoju osobistego, decydują się na podjęcie próby odbudowania relacji. Najczęściej z sukcesem - przyznaje Monika Dragunajtys-Sudoł. Terapia małżeńska to nie są tylko sesje z terapeutą. Główna praca i to na pełen etat jest do wykonania w domu, w codziennym życiu. Warto ją rozpocząć podczas urlopu. Wspólne spacery brzegiem morza czy po leśnych ścieżkach sprzyjają rozmowom. Czas spędzony wspólnie: np. pływanie kajakiem, zbieranie grzybów, zwiedzanie zamków pozwoli na relaks i oderwanie się od problemów. ©© 02 rodzinny druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Katarzyria Sklepik katarzynaiklepik@polskapress.pl # r PRZESTAŃMY MOWIC DO SIEBIE, ZACZNIJMY ROZMAWIAĆ... Komentarz w codziennym pędzie zapominamy o najważniejszym. f O byciu razem, a nie obok siebie. Rano albo już jesteśmy spóźnieni, ale bardzo się spieszymy. Po powrocie zjadamy szybki obiad i każdy rozchodzi się do swoich spraw. Nieważne, czy to są lekcje odrabiane przez dzieci, sprawdzanie mejli służbowych, praca zabrana do domu czy porządki, zatapiamy się w swoim aktualnym świecie. Raz na jakiś czas, równoważnikami zdań, odpowiadamy na równie krótkie pytania. Tak pozornie funkcjonująca rodzina myśli, że wszystko jest w porządku. Niestety, do czasu. Gdy pojawia się problem czy - tak jak ostatnio - trzymiesięczna izolacja z powodu pandemii koronawirusa, okazuje się, że rodzina nie może ze sobą wytrzymać. Dzieci są głośne i zbyt absorbujące, żona bez przerwy sprząta, siedzi w kudiruima o wszystko pretensje, a mąż nie może w spokoju obejrzec telewizji czy posłuchać muzyki. Nagle wspólna przestrzeń domu, na co dzień wystarczająca, stała się za mała i przytłaczająca. Piętrzą się problemy, pojawia się kryzys. By nie zniszczyć rodzinnych więzi, trzeba zacząć działać. Szybko. Wakacje sprzyjają wyciszeniu. Warto podczas urlopu spróbować być razem, nie tylko obok siebie. Spędzać wspólnie czas, na spacerach, rozmowach, grach i zabawie. Wspomnienia i wspólne przeżycia zacieśniają więzy. Warto o tym pamiętać w trudnych i nieprzewidywalnych czasach. Bądźmy razem, rozmawiajmy i słuchajmy się nawzajem. Zacznijmy od drobnych gestów, wspólnych obiadów, podczas których mama poda pyszną zupę według babcinego przepisu. A potem pomóżmy jej posprzątać. Razem będzie raźniej i szybciej. I zostanie nam więcej czasu na bycie szczęśliwą rodziną. Mazurscy to bardzo zakręcona rodzina. Razem z nimi wybierz się w podróż po Europie i poznaj najsłynniejsze miasta i mmm mazurscy PODRóży f POORó^Y * podróży .......*L %fl !> ^ •*«' < kim Jedenastoletni Jędrek Mazurski, jego rodzice, kuzynka Marcela, z którą Jędrek u wielbią się sprzeczać, oraz babcia - nazywana bunią wybierają się w podróż po Europie. Rodzina przemierza samochodem państwa, zatrzymując się na jakiś czas w różnych miejscach, zwiedzając i przeżywając przy tym wiele zabawnych perypetii. Przydarzają im się różne sytuacji - m.in. bunia nawiązuje romans z przystojnym Hiszpanem, a Jędrek wpada na trop kryminalnej intrygi! Co jeszcze czeka na Mazurskich podczas tej niezwykłej podróży? Ich przygody Agnieszka Stelmaszyk opisała w trzech tomach. W pierwszym rodzina odwiedza Frankfurt, Orange w Prowansji, francuskie Carcassone, hiszpańskie Blanes, Barcelonę, Lazurowe Wybrzeże, Cannes, Wenecję, Padwę, Wiedeń oraz zamek Książ w Wałbrzychu. Drugi tom opowiada o następnych wakagach rodzinki. Tym razem ich marzeniem jest zobaczenie na własne oczy Oceanu Atlantyckiego, zwiedzenie Berlina, Akwizgranu, Normandii, Bretanii i kilku innych ekscytujących części Europy. Członkowie tej zwariowanej rodziny przyciągają jednak kłopoty jak magnes, więc po drodze ponownie znajdują się w samym centrum niebezpiecznej kryminalnej intrygi. W trzecim tomie Mazurscy odwiedzą m.in. Komwalię i Szkocję, gdzie przejadą się zabytkowym pociągiem do Hogwartu z filmów o Harrym Potterze, (ab) Byłem już po trzydziestce i uznałem, że wystarczy tego lekkiego i hulaszczego życia, że chciałbym poznać coś innego. Robert Więckiewiczt aktor FILM W TELEWIZJI „Alicja w Krainie Czarów" to amerykański film fantasy z 2010 roku w reżyserii Tima Burtona, stanowiący filmową adaptację powieści „Alicja w Krainie Czarów" i „Po drugiej stronie lustra" Lewisa Carrolla. Dawno, dawno temu mała Alicja wpadła do nory Białego Królika i znalazła się w fantastycznym, podziemnym świecie, zamieszkanym przez dziwne stwory i zwariowane postacie. Teraz, tuż przed swoimi zaręczynami, 19-letnia Alicja (MiaWasi-kowska) powraca do magicznej krainy, gdzie ponownie spotyka Szalonego Kapelusznika (John-ny Depp), Czerwoną Królową (Helena Bonham Carter), Białą Królową (Anne Hathaway), Waleta Kier (Crispin Glover), Niebieską Gąsienicę i wielu innych bo- haterów, zktórymi po razkolejny przeżyje niezwykłe przygody. Wysmakowana, zachwycająca baśniową scenografią ekranizacja tej jednej z najsłynniejszych powieści w historii literatury została nakręcona przez Tima Burtona, twórcę takniezwykłychfil-mów, jak „Sok z żuka" i „Batman". Dzieło Tima Burtona zostało wyróżnione dwoma Oscarami, za kostiumy i scenografię, i otrzymało trzy nominacje do Złotych Globów. W polskiej wersji językowej głosów bohaterom użyczyli Cezary Pazura (Szalony Ka-pelusznik), Marta Wierzbicka (Alicja), Katarzyna Figura (Czerwona Królowa) i Małgorzata Ko-żuchowska (Biała Królowa). Film można zobaczyć w sobotę, o godzinie 20 w Polsacie. „Scooby-Doo 2: Potwory na gigancie" to amerykański film familijny. Drugi film fabularny na podstawie serialu animowanego ScoobyDoo. Uroczy, ale strachliwy pies Scooby Doo porwaca, a wraz z nim fajtłapowaty Kudłaty, elegant Fred, słodka Daphneimózg całej grupy - Velma. W polskiej wersji dubbingowej usłyszymy Ryszarda Olesińskiego jako Scooby Doo, Jacka Braciaka w roli Kudłatego, a Velma przemówi głosem Marii Peszek. W ich rodzinnym miasteczku, Coolsville, zostaje otwarta wystawa kostiumów potworów, które Scooby i spółka unieszkodliwili. Podczas imprezy otwierającej ekspozycję, grupa Monsters Inc. święci triumfy: światła, czerwony dywan, szalejący fani, tłumy fotoreporterów, limuzyna. Wydaje się, że osiągnęli wszystko, o czym wcześniej mogli marzyć. Sielską atmosferę przerywa entree tajemniczej, zamaskowanej zjawy, która grozi pogromcom potworów. Jednocześnie kostium pterodaktyla niespodziewanie „ożywa" iucie-ka z gabloty. Bohaterom nie udaje się schwytać ani jednego, ani drugiego stwora, na dodatek zostają ośmieszeni przed całym Cools-ville przez dziennikarkę Heather Jasper-Howe. Aby uratować swojedobreimię, a miasto przed najazdem kolejnych ożywio-nych monstrów, każdy znichbę-dzie musiał podjąć nierówną walkę z potwornym przeciwnikiem, ale i samym sobą. Kto wygra tę walkę, przekonamy się w niedzielę o godz. 15.10 wtelewizjiTYN. (ks) TECHNOLOGIE Urlop bez ulubionej muzyki? To chyba nie jest dobry pomysł Niewielki, bezprzewodowy głośnik możemy zabrać nawet pod namiot Przenośne, bezprzewodowe głośniki Bluetooth są dziś już tak popularne, że - rozważając zakup - możemy wybierać nie tylko ze względu na jakość dźwięku, ale także rozmiar i kolor. Bezprzewodowe głośniki mają różne zastosowanie. Urządzenia z wbudowanym asystentem głosowym (na przykład z Asystentem Google) mogą nam służyć w domu - nie tyko jako centrum rozrywki, ale i zarządzania innymi inteligentnymi urządzeniami. Aby słuchać ulubionej muzyki wśród znajomych na grillu, na działce czy podczas wakacyjnego wyjazdu inteligentny głośnik nie jest nam potrzebny. Wystarczy proste, dobrze grające urządzenie, które odtwarzać będzie muzykę z naszego smartfonu. f *; - % • —8 •■■■■■■ - z ■ O u- Jaki zatem głośnik wybrać? Prawdopodobnie dobrze będzie rozejrzeć się wśród produktów firm znanych z dobrej jakości dźwięku. Ważny może okazać się także czas pracy akumulatora i - jeśli spędzamy czas na łonie natury - odporność na wodę i pył. Jednym z najtańszych (ok. 150 zł) i najmniejszych bezprzewodowych głośników jest Creative Muvo Play. Urządzenie jest wodoszczelne (norma IPX7), pracuje do 10 godzin. Niewiele droższy (ok. 180 zł) jest głośnik Sony SRS-XBl2, który można zanurzyć w wodzie (IP672) i na jednym ładowaniu działa do 16 godzin. Niespełna 500 zł trzeba zapłacić za niewielki, wodoodporny głośnik Bose - SoundLink Micro (działanie do 6 godzin), ok. 600 zł -za Bose SoundLink Color n -odporny na wilgoć i grający do 8 godzin. Za głośnik Beoplay P2 firmy Bang & Olufsen zapłacić trzeba ok. 800 zł (do 10 godzin pracy na jednym ładowaniu, odporny na zachlapanie), nieco droższy jest JBL Xtreme 2 (ok. 850 zł, IPX7, do 15 godzin działania). Jeśli jednak nasz budżet jest większy, można rozejrzeć się za droższym urządzeniem, np. takim jak Sonos Move (odporność na zachlapanie, do 10 godzin pracy), który kosztuje niemal 1,7 tys. zł. (US) Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 rodzinny 03 Robert Gębuś 30 METRÓW iał osiem lat, kiedy usłyszał muzykę Michała Jacksona. Kiedy chwycił za puszkę farby w sprayu i namalował pierwsze graffiti miał lat 19. - To były tak naprawdę litery. Wcześniej rysowałem na papierze. Dopiero w 2010 roku mój brat powiedział, że nie powinienem marnować talentu, kupił mi puszkę farb i zapisał na Graffiti Jam w Gdyni. Tam namalowałem twarz dziecka - wspomina Patryk Łukaszuk, grafficiarz z Lęborka. Czasem charytatywnie. czasem na zamówienie Od tego momentu minęło dziesięć lat. Dziś nie tylko Lębork, ale też inne miasta, wktórych gościł Patryk Łukaszuk, usiane są ścianami, z których spoglądają na przechodniów barwne twarze, oddane z zadziwiająca precyzją i dbałością o detale. Jego tematyczne graffiti dotyczyło m.in Powstania Warszawskiego, na murze namalował twarz papieża Jana Pawła n, maluje niestrudzenie, na zamówienie, dla przyjemności, dla idei, charytatywnie, bo to kocha. - Powstanie Warszawskie to temat bardzo ważny, szczególnie wśród młodzieży - mówił Patryk Łukaszuk, tłumacząc zajęcie sią taką tematyką. - Patriotyzm to wartość, która powinna być pielęgnowana i przekazywana kolejnym pokoleniom. Dlatego też na innym budynku - przy trasie kolejowej do Łeby stworzył kilka lat temu inne patriotyczne graffiti, smmsmsm % jr \ / W W % W I W 1? w mm % II i \ m i V W tmm cfa CUK« morzył historię życia Michaela Jacl poświęcone Żołnierzom Wyklętym. Jedną z jego akcji charytwtywnych były z kolei „ściany jak ze snu" - wraz z kolegami w pokoj e marzeń zamieniał dziesięć dziecięcych pokoi. W kolorowe, bajkowe miejsca zamienił także przedszkola, słupską bibliotekę czy lęborski dom dziecka. A czasem z m iłości A teraz tematem jego graffiti stało się coś, co kocha. Tak jak muzykę Michaela Jacksona. W uszach brzmią mu te same kawałki króla pop, które słyszał wówczas, kiedy pierwszy raz zobaczył teledysk „smooth criminal" z Michaelem Jacksonem. Zainteresowanie muzyka z czasem przerodziło się w fascynację artystą. Patryk Łukaszuk zaczął kolekcjonować nie tylko płyty, ale też pamiątki po Jacksonie i tylko kwestią czasu było, kiedy na którejś ze ścian w Lęborku pojawi się charakterystyczna postać króla pop. To stało się całkiem niedawno. W rocznicę śmierci słynnego piosenarza, który zmarł 25 czerwca2009 roku, Patryk Łukaszuk w hołdzie dla jego twórczości chwycił za spray i zaczął malować jeden z największych tego typu murali w Polsce. 30 metrów Icwl muru znanych na całym świecie Odwiedzamy go przy pracy. Jeszcze kilka pociągnięć sprayem i postać Michaela z gestem ręki, wskazującej palcem w górę spogląda gdzieś w dół spod ronda białego kapelusza. To słynna scena z teledysku „Smooth criminal", jedna z kilku ujętych przez Patryka na muralu. Pierwszym tej wielkości i o takiej tematyce w Polsce. Już zrobiło się o nim głośno. Nic dziwnego. Michael Jackson ma gorących fanów na całym świecie, a Patryk Łukaszuk jest jednym z nich. W dobie mediów społecznościowych, taki mural nie mógł przejść bez echa. -Z tego co wiem, informacja o muralu obiegła świat. Wcześniej namalowałem graffiti z Michaelem Jacksonem, ale 0£IJ son było ono mniejsze- nie kryje zadowolenia Patryk Łukaszuk i dodaje: - Prywatnie jestem fenem króla muzyki pop. Do namalowania muralu zainspirowała mnie rocznica jego śmierci, którą jest obchodzona przez fanów na całym świecie. Oprócz namalowania tego muralu, również jako fani składamy kwiaty na jego grobie w Los Angeles. Dodatkiem do tych uroczystości było namalowanie przez mnie tego muralu. Z tego co wiem, ludzie już wyrażają chęć przyjazdu do Lęborka, żeby zobaczyć ten mural i zrobić sobie pamiatkowe zdjęcie. Kilka osób z różnych stron Polski już przyjąłem. Wiem też, że spodobał się on Grekom. To cieszy. Graffiti powstało na ścianie budynku, udostępnionej do tego celu przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lęborku. Malowidło ma ok. 30 m.kw. Podczas intensywnych dziewięciu dni pracy nad muralem, Patryk zużył ok. 60 puszek farby w sprayu. Przedstawia on kolejne etapy twórczości Michaela Jacksona. - Wyszukując zdjęcia Michaela Jacksona w internecie, koncentrowałem się na zdjęciach z tych momentów kariery piosenkarza, które mnie interesowały. Jest tu okres dzieciństwa, okres albumu „Bad", jest trasa „History World Tour" gdzie miałem okazję uczestniczyć w jednym z koncertów, jest fim „Moonwalker" z 89 roku, jeden z najlepszych i moich ulubionych teledysków, jak Michael tańczył w białym garniturze. Nie mogło tez zabraknąć słynnej stójki na palcach Jacksona. Trzeba pamiętać, że był on także doskonałym tancerzem - wymienia Patryk Łukaszuk, który świat związany z Michaelem Jacksonem posiadaczem bogatej kolekcji pamiątek po piosenkarzu.- Posiadam około 5 tys. nośników związanych z jego twórczością, począwszy od winyli, przez kasety, po płyty kompaktowe. Posiadam także autografy Michaela Jacksona - mówi Patryk Łukaszuk. - Skrzętnie je zbieram, odkąd miałem osiem lat, tak więc całe moje życie jest wypełnione zarówno tą postacią, jak i kolekcją i inspiruję się nim jako artysta. Coraz większa kolekcja Kolekcja Patryka, tak jak jego malowanie, powstaje z pasji i zaskakuje czasem jego samego. To żywy organizm, złożony z milionów fanów, połączonych wspólną fascynacją. I tak jak w z grafikami na murach, tak i w przypadku kolekcji Patryk chciałby, by każdy mógł ją zobaczyć. Żeby „wyszła" z jego domu do ludzi. - Chciałby tę kolekcję wyeksponować. Niemal codziennie coś do tej kolekcji dociera. Dostaję paczki z całego świata, gdzie ludzie przysyłają mi fajne rzeczy, a ja odsyłam im zawsze coś z Polski - opowiada Patryk. - Takie marzenie we mnie jest, podobnie jak to, by stanąć pod bramą posiadłości Michaela Jacksona „Neverland". A może czas na małe, lęborskie muzeum pamiątek po Michaelu Jacksonie? Kto wie... ©® 04 rodzinny Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 nie czekał na gwiazdkę z nieba ROBERT WIĘCKIEWICZ Polski aktor filmowy, teatralny i telewizyjny. Urodził się w1967 roku w Nowej Rudzie. Ukończył Technikum Budowlane w Legnicy. Potem dostał się do PWST we Wrocławiu. W latach 1993-1998 był a torem Teatru Polskiego w Poznaniu, a od 1999 pracuje w Teatrze Rozmaitości w Warszawie. W produkcjach filmowych debiutował na początku lat 90. Początkowo grywał role epizodyczne. Wielką popularność przyniósł mu występ w komedii sensacyjnej „Vinci" u boku Borysa Szyca. W kolejnych latach zagrał w takich nagradzanych i nominowanych do różnych nagród produkcjach jak „Wszystko będzie dobrze", „Świadek koronny", „Lejdis", „Dom zły", „Różyczka" czy „Pod Mocnym Aniołem". W 2011 roku wystąpił w filmie „W ciemności" Agnieszki Holland, nominowanym do Oscara. W 2013 roku zagrał natomiast Lecha Wałęsę w filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei" Andrzeja Wajdy. Jest żonaty z Natalią Adaszyńską i ma syna Konstantego. Paweł Gzyl iększość polskich widzów zapamiętała go jako Lecha Wałęsę z głośnego filmu Andrzeja Wajdy. Tak naprawdę jest jednak jednym z najbardziej wszechstronnych aktorów nad Wisłą i potrafi z powodzeniem zagrać w dramacie, komedii i kryminale. Ostatnio widzieliśmy go w kinowej „Ukrytej grze" i serialowym „1983". - Generalnie nie jestem aktorem, który siedzi nad rolą miesiącami i uczy się jej na pamięć. Chwytam pewne rzeczy z powietrza i one gdzieś się we mnie przetwarzają. I albo włącza się pewna dyspozycja, albo się nie włącza. Umiem do połowy, bo muszę zostawić sobie pewną naturalność. Kiedy nauczyłbym się na sto procent, to zacząłbym odgrywać, a nie grać - tłumaczy w „Gazecie Wyborczej". * * * Urodził się w górniczej rodzinie w Nowej Rudzie. Ojciec pracował w kopalni i wszystko wskazywało, że syn pójdzie w jego ślady. W domu Więckie-wiczów nie przelewało się. „Nie stać nas na to" - słyszał więc Robert najczęściej, kiedy prosił rodziców o jakąś zabawkę. Początkowo chłopak rozładowywał swoje frustracje w piłce nożnej. Grał w ataku i miał skuteczne uderzenie. Niestety - kontuzja kręgosłupa przekreśliła jego marzenia d karierze piłkarza. - W podstawówce uczyłem się całkiem nieźle, później średniawo. Nie pyłem kompletnym baranem, raczej dawałem sobie radę, troszkę przez swój spryt i uwo-izenie nauczycielek. Uśmie-±em. Byłem taki fajny, dow-ripny. Rozśmieszałem je. Są iwie szkoły - tych, którzy improwizują, i tych, którzy się przygotowują. Ja należałem io tej pierwszej - deklaruje v „Gazecie Wyborczej". Aktorski talent zobaczyła w młodym Robercie polonist- Nie krzyczałem: ..Dajcie mi szansę!". Trzeba przyznać, że miałem dużo szczęścia. I nawet czasem myślę, że wcale nie zasługuję na to. co się dzieje w moim życiu - mówi Robert Więckiewicz ka. Zachęciła go do zapisania się do szkolnego teatru, a potem wystawiała na różne akademie i konkursy recytatorskie. Chłopak miał dobry głos -i z czasem odkrył przyjemność w publicznych występach. Chociaż uczył się w technikum budowlanym, coraz śmielej marzył o wyrwaniu się z No- wej Rudy. Wiedział, że to może się udać, bo jego wujek jako pierwszy z rodziny pojechał na studia do Warszawy. Tuż przed maturą postanowił pójść w jego ślady. - Moi rodzice wierzyli we mnie i jakoś niezwykle spokojnie przyjęli mój pomysł zdawania do szkoły teatralnej. Zawsze mieliśmy partnerskie relacje. Nie wychowywałem się w patriarchalnym domu, gdzie ojciec siedział gdzieś na wysokościach, a ja powinienem go zabić, żeby udowodnić, że jestem mężczyzną. Rodzice zawsze stali za mną murem i dawali poczucie wartości - podkreśla w „Vivie". Początkowo czuł się gorszy od kolegów i koleżanek na studiach. Wcześniej tylko raz był w Warszawie ze szkolną wycieczką i zapamiętał jedynie P^ac Kultury. Ale podczas zajęć szybko okazało się, że to inni mogą jemu buty czyścić. W szkole liczył się talent, a nie pochodzenie. Wyraz temu dał Więckiewicz podczas prób do „Zbrodni i kary". Kandydatów do zagrania Raskolnikowabyło trzech, ale kiedy wstał i wygłosił półgodzinny monolog, profesorka skomentuje go jednym zdaniem: „To było genialne". Talent nie przeszkodził jednak młodemu Robertowi w korzystaniu z uroków studiowania. Z czasem wkręcił się w ostre imprezowanie - wódka lała się strumieniami, a dziewczyny zmieniały jak w kalejdoskopie. Kiedy Więckiewicz zakochał się w jednej z nich, przeżył dramat: wybranka jego serca zginęła niespodziewanie w wypadku samochodowym. Nie powstrzymało go to jednak potem od uwodzenia innych. Po studiach Więckiewicz trafił do teatru w Poznaniu. Zamieszkał w wynajętej kawalerce, którą zamienił na miłosne gniazdko. Kobiety lubiły z nim romansować, ale żadna nie widziała w aktorze kandydata na męża. On jednak potrafił być szarmancki. Przed jedną z dziewczyn klęknął i przysiągł: „Dla ciebie zdobędę Oscara". Bo choć występował na scenie, to tak naprawdę marzył o kinie. Kiedy po pięciu latach został zwolniony z teatru, postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wrócić do Warszawy. - Byłem panem Nikt. Znałem kilka osób, niezbyt blisko. Na szczęście reżyser Paweł Ły-sak, z którym pracowałem jeszcze w Poznaniu, przywitał mnie słowami: „Robercik, będzie dobrze, coś wymyślimy". No i niedługo potem zagrałem jedną z głównych ról w przedstawieniu „Shopping and Fucking" Marka Ravenhilla w reżyserii Łysaka. I kilka ważnych osób przyszło je obejrzeć - wspomina w „Vivie". Dzięki temu występowi Więckiewicz dostał angaż w Teatrze Rozmaitości. Współpracował tam ze słynnym reżyserem Grzegorzem Jarzyną -i była to wyjątkowo burzliwa kooperacja. Raz Robert dostawał główną rolę, a kiedy indziej słyszał, że jest... beztalen-ciem. Całe szczęście na scenie zobaczył go Andrzej Saramo-nowicz i postanowił powierzyć mu główną rolę w swym debiutanckim filmie „Pół serio". Występ aktora został ciepło przyjęty. Zwrócił nań uwagę Juliusz Machulski i postanowił zaangażować aktora do „Pieniądze to nie wszystko". Obaj panowie tak sobie przypadli do gustu, że zrobili razem siedem filmów, które uczyniły Więckiewicza gwiazdorem polskiego kina. - Nie czekałem na gwiazdkę z nieba. Gdybym czekał, zwariowałbym. Nie siedziałem i nie zaklinałem losu, żyłem i starałem się pracować. Nie krzyczałem: „Dajcie mi szansę!". Trzeba przyznać, że miałem dużo szczęścia. I nawet czasem myślę, że wcale nie zasługuję na to, co się dzieje w moim życiu. Że powinienem się jeszcze wiele nauczyć - podsumowuje w „Vivie". Podczas pracy w Teatrze Rozmaitości aktor poznał tamtejszą kierowniczkę literacką -Natalię Adaszyńską. Więckiewicz nie miał problemów ze zdobyciem jej serca - a ona odwzajemniła jego uczucie. Silna, cierpliwa i empatyczna doprowadziła swego wybranka do ołtarza i urodziła mu syna. Dziś jest menedżerką Roberta, ale zajmuje się nie tylko jego karierą, ale i całym domem. I okazuje się, że to całkiem dobry układ, bo małżeństwo przetrwało do teraz. - Trudno w wieku 40 lat zachowywać się tak, jakby się miało 20. Nasze spotkanie zeszło się w czasie z moim dojrzewaniem. Byłem już po trzydziestce i uznałem, że wystarczy tego lekkiego i hulaszczego życia, że chciałbym poznać coś innego. Przyszedł właściwy moment. Moment wyhamowania. Wcześniej nie byłem na to gotowy - mówi w „Vivie". Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 rodzinny Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pl śród smaków dzieciństwa, które najbardziej pamiętam, najtrwalsze są smaki babcinych zup. Aromatyczne, jarzynowe kompo-zyq'e, które dziś z chęcią odtwarzam, modyfikując za każdym razem. -Bo zupa nie może być nudna - mawiała moja babcia i miała rację. I choć gotując ogórkową -na domowych, samodzielnie ukwaszonych ogórkach - robię dokładnie tak jak ona, to za każdym razem smak zupy jest inny. Podobnie jest z pomido-rówką na ciepło czy kremem z pomidorów na zimno - zawsze eksperymentuję z dodatkami. I jest smacznie. Zupa zawsze królowała na babcinym stole, staram się by na moiin też była częstym gościem. Zwłaszcza jarzynowa. Za każdym razem inna. 1 koniecznie na mięsie. Innej dziadek by nie zjadł. I ja... też. 4 skrzydełka. 6 ziemniaków, 2 marchewki. 2 pietruszki 1 por, pół kalafiora. Imały brokuł. 300gziełonegogroszku (maże być konserwowy), 250gpieczarek. pęczek koperku, sól i pieprz do smaku Skrzydełka zagotować w 2 litrach wody. W tym czasie obrać, umyć i pokroić w kostkę marchewkę, pietruszkę i ziemniaki. Pora przekroić wzdłuż, dokładnie wypłukać każdą warstwę liści, pokroić w plasterki. Zebrać szumowiny z mięsa i wrzucić do garnka warzywa. Potem kalafiora i brokuła podzielić na malutkie JEJ WYSOKOŚĆ ZUPA. DOBRA NA KAŻDY DZIEŃ różyczki. Pieczarki obrać, umyć i pokroić w plasterki. Do gotującej się zupy dodać resztę warzyw, na końcu groszek i posiekany koperek. W międzyczasie doprawić solą i pieprzem do smaku. Zupę gotować tak długo, aż wszystkie warzywa będą miękkie. 500gżeberek wieprzowych, 2 marchewki 2 pietruszki, por, seler, 5 ziemniaków. 10 ogórków kiszonych. 1 łyżka soli. 2 liście lawowe. 5 ziarenek ziela angiel-skiego, 1 szklanka zalewy od ogórków (do smaku), pęczek koperku półszklanki śmietanki do zup, sól i pieprz do smaku Żeberka zagotuj w 2 litrach wody, zbierz szumowiny, dodaj łyżkę soli i dalej -przez około godzinę - gotuj wywar pod przykryciem. Dodaj liście laurowe i ziele angielskie i ziarenka pieprzu i gotuj jeszcze 30 minut. Potem wyjmij mięso i odłóż na bok. Włoszczyznę obierz, umyj i pokrój w kostkę (można też zetrzeć na tarce o grubych oczkach), a pora w talarki. Dorzuć do wywaru i gotuj na małym ogniu. W międzyczasie obierz i pokrój w kostkę ziemniaki. Ogórki kiszone zetrzyj na tarce o dużych oczkach, a część pokrój w kostkę. Po godzinie gotowania wywaru dodaj ziemniaki, gotuj 10 minut, 1 dorzuć ogórki kiszone. Do smaku można dolać zalewę od ogórków (warto wcześniej sprawdzić, jak bardzo zupa jest już kwaśna). Gotuj do miękkości ogórków. Na samym końcu zabiel zupę śmietaną. Wrzuć kawałki mięsa obrane z żeberek i posiekany koperek. B22S253 duże udko z kurczaka (lub kilka skrzydełek), 3 kalarepy z liśćmi 6 ziemniaków; 2 marchewki, 2 pietruszki 1/2 pęczka pietruszki, 4 ziarenka ziela angielskiego, 3 liście laurowe, sól i pieprz do smaku. 100 ml śmietany 18% EEB22525EB3 Mięso płuczemy i gotujemy przez godzinę - na małym ogniu - w dwóch litrach wody z zielem angielskim, liśćmi laurowymi i odrobiną soli. W tym czasie obieramy, myjemy i kroimy wszystkie warzywa w kostkę (lub talarki, możemy je też zetrzeć na tarce o dużych oczkach). Oderwane od korzenia i łodyg liście kalarepy płuczemy i rwiemy na mniejsze kawałeczki. Do wywaru dodajemy pokrojone warzywa i gotujemy je do miękkości. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Śmietanę hartujemy w gorącym wywarze i ostrożnie wlewamy do zupy. Zupę podajemy posypaną świeżo posiekaną natką pietruszki. Uwaga! Zasmażka do zupy - ja za nią nie przepadam, ale często zagęszcza się nią zupę. Jak ją zrobić? Potrzebujemy l łyżkę tłuszczu (masła, oleju, smalcu, margaryny) na l łyżkę mąki na 500 g płynu, który chcemy zagęścić. Tłuszcz rozpuszczamy na patelni, dodajemy mąkę i mieszamy, by nie było grudek. Potem stopniowo dorzucamy ją do zupy, cały czas mieszając. 06 rodzinny prace don Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 PORZĄDEK W DOMU BEZ WYSIŁKU? TO NIE TAKIE TRUDNE Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pl tym, że gruntowne porządki poprawiają samopoczucie, pisała w2008 roku Regina Leeds, autorka książki „One Year to an Organized Life", którą New York Times wpisał na listę bestsellerów. Regina zawodowo zajmuje się porządkowaniem przestrzeni i zawsze podkreśla, że możemy zyskać wewnętrzny spokój, jeśli wprowadzimy porządek na zewnątrz. Ta sama idea przyświecała Marie Kondo, która kilka lat później napisała książkę „Magia sprzątania", starając się przekonać ludzi na całym świecie, że porządek w domu, to też porządek w życiu. W przeciwieństwie do bałaganu, który jak dowodzą badania, negatywnie wpływa na nasze samopoczucie, rodzi frustrację i podnosi poziom stresu. A ponadto atakuje zmysły zbyt dużą ilością bodźców, dlatego w nieuporządkowanym mieszkaniu nie da się efektywnie wypocząć. Nie lubisz sprzątać? Połącz prace domowe z treningiem. Zmywanie naczyń, mycie podłóg, prasowanie czy szorowanie łazienki może stać się codzienną dawką zdrowego ruchu i receptą na smukłą linię. Po pierwsze, zmień swoje nastawienie do sprzątania. Jeśli pomyślisz o nim jak o zdrowym wysiłku, który pozwoli ci spalić zbędne kalorie, prace domowe będą przyjemniejsze. Aby je sobie umilić, włącz ulubioną muzykę, która nada rytm wykonywanym czynnościom. Jeśli trening ma być efektywny, nie rób długich przerw - nie tylko spalisz więcej kalorii, ale też szybciej uporasz się z bałaganem i będziesz miała więcej czasu dla siebie. Pamiętaj, żeby wykonywać świadomie działania, które zwykle robisz automatycznie. Napinaj mięśnie i poczuj, jak pracują. Staraj się także utrzymać prosty kręgosłup i napnij mięśnie brzucha. Angażuj po równo prawą i lewą stronę cia- Codziennie sprzątaj po trochu, bałagan ci nie grozi Nie zostawiaj brudnych naczyń na następny dzień ła. Nie schylaj się, tylko rób przysiady. I nie zapomnij o rozciąganiu. W trakcie mycia pionowych powierzchni, jak okna, lustra czy kafelki, ćwiczysz górne i dolne partie ciała. Najbardziej pracują wtedy mięśnie rąk, ramiona, barki i nogi. Mycie rozpocznij od ruchów pionowych z góry na dół, pamiętaj by, co 15 sekund zmieniać rękę. Kiedy musisz wyczyścić coś niżej - nie pochylaj się tylko rób przysiady -wzmocnisz nogi. I oczywiście nie zapominaj o świadomym napinaniu mięśni brzucha. Wystarczy, że podejdziesz do tych zajęć z zapałem, a w godzinę spalisz nawet 200 kalorii. Pozbycie się kurzu z mebli też nie pozostanie bez wpływu na twoją figurę. Wykonując tę czynność wzmocnisz wewnętrzne i zewnętrzne mięśnie ramion. Stań przed powierzchnią poziomą, którą chcesz oczyścić, wyprostuj plecy. Połóż na niej ściereczkę i wypro- Zagoń do pomocy całą rodzinę. To może być fajna zabawa Myjąc okna. ćwicz przy okazji górne partie ciała stowaną ręką poruszaj w lewo i prawo. Co jakiś czas zmieniaj rękę. Spinaj mięśnie brzucha i pośladki - pobudzisz do pracy więcej partii ciała. No i przez godzinę spalisz 150 kalorii. Chociaż mycie podłóg nie należy do naszych ulubionych zajęć, to świetna okazja do wzmocnienia mięśni nóg. Wystarczy, że obiema rękami chwycisz mocno kij mopa, następnie oprzesz się na prawej nodze, a lewą uniesiesz w górę (może być wyprostowana lub zgięta w kolanie). Nie zapomnij o napięciu mięśni brzucha -to pozwoli utrzymać równowagę. Ćwiczenie wykonuj naprzemiennie na obie nogi. Przez godzinę spalisz około 230 kalorii. Prasowanie zawsze wydawało Ci się nudne i monotonne? Także to zajęcie możesz zmienić w przynoszące efekty ćwiczenie. Kosz z praniem ustaw na podłodze obok deski do prasowania. Stań wyprostowana i rozstaw stopy na szerokość bioder. Kiedy będziesz sięgała po ubranie, nie schylaj się tylko rób przysiad, zwróć uwagę, by nie odrywać pięt od podłogi. W trakcie prasowania unoś pięty w górę, napinając mięśnie łydek. Aby spalić około 140 kalorii, wystarczy godzina prasowania. Zabawa w sprzątanie brzmi banalnie? Ale to działa. Dzieci uwielbiają każdą formę zabawy, dlaczego więc nie połączyć jej z robieniem codziennych porządków? Najlepiej zacząć już od najmłodszych lat -wtedy maluchy szybciej zapamiętują i powtarzają czynności wcześniej im przekazane. Wykorzystaj zabawki, które imitują prawdziwe akcesoria do sprzątania. Dziecko z pewnością się nimi zainteresuj e, a ty będziesz miała okazję pokazać mu, do czego to służy. Możesz też urządzić konkurs z nagrodami, np. na jak najszybsze ułożenie rzeczy lub pościera-nie kurzu z półek -to jeszcze lepszy sposób na wywołanie pozytywnych emocji związanych z porządkami. Albo zdaj się na fantazję swojej pociechy - a nuż wpadnie na świetny pomysł. Ważne, aby zaznaczyć, co powinno być posprzątane i jakie reguły gry obowiązują. Chcesz, żeby twoje dziecko polubiło domowe porządki? Nie pozostawiaj go samemu sobie. Kompan zawsze się przyda - nie dość, że praca pójdzie szybciej, to jeszcze można porozmawiać! Podziel obowiązki, tak aby każdy miał coś do zrobienia. Najlepiej, jeśli zarówno dziecko, jak i ty, będziecie wykonywać rzeczy które „w miarę" lubicie - obejdzie się bez niepotrzebnych kłótni. Pamiętaj, że maluch uczy się nie tylko przez zabawę, ale także poprzez naśladowanie innych. Stos naczyń w zlewie, kurz na meblach, plamy na podłodze, a w łazience sterta prania. Nie martw się, utrzymanie porządku w domu nie musi zajmować ci całego wolnego czasu. Wystarczy, że zmienisz styl sprzątania i będziesz porządkować mieszkanie etapami, wykonując trochę pracy każdego dnia. Zobaczysz, że będziesz z obowiązkami na bieżąco! Wydaje ci się, że nikt nie posprząta domu tak starannie jak ty? Być może masz rację, ale daj już spokój i zachęć pozostałych domowników do pomocy. Możesz podzielić zadania tak, aby każdy otrzymał takie, które będzie mu jak najmniej doskwierać. Sprzątaj trochę każdego dnia, to bardziej praktyczne niż gruntowne porządki -zwłaszcza jeśli nie masz czasu na sprzątanie całego domu. Chodzi o to, żeby każdego dnia na bieżąco porządkować przestrzeń. Kiedy dzieci jedzą śniadanie, możesz doprowadzić do lśnienia kuchnię: załaduj zmywarkę do naczyń i odłóż wszystkie rzeczy na swoje miejsce. Przetrzyj kuchenne blaty lub wyczyść podłogi. Dobrym rozwiązaniem jest też porządkowanie jednego pomieszczenia dziennie. Oczywiście ta zasada musi obowiązywać całą rodzinę, a nie tylko ciebie. Zastanawiasz się, jak to możliwe, że niektórzy potrafią na dłużej utrzymać porządek, a ich dom sprząta się praktycznie sam? Kierują się prostą zasadą Davida Allena, amerykańskiego specjalisty do spraw produktywności i twórcy GTD (Getting Things Done) - metody zarządzania czasem. Polega ona na tym, że jeśli wykonanie jakiejś czynności nie zajmie ci więcej niż 2 minuty, to od razu ją wykonaj. Nie ma sensu zaprzątać sobie nią głowy w przyszłości - takie małe sprawy trzymane w pamięci sprawią, że albo nie będziesz mogła się skupić, bo ciągle będziesz o niej myślała, albo zwyczajnie o niej zapomnisz. Jak to się przekłada na sprzątanie? Chodzi po prostu o bieżącą realizację drobnych zadań, jak: odkładanie rzeczy na miejsce, chowanie ubrań do szafy, pościelenie łóżka, przetarcie zlewu czy włożenie naczyń do zmywarki. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 rodzinny 07 Grażyna Antoniewicz g.antoniewia@prasa.gda.pl ażdy wie, jak wygląda jeż. Ten uroczy, maleńki ssak potrafi zaskoczyć jako długodystansowy wędrowiec i wcale nie nosi jabłek na grzbiecie, jest za to świetnym pływakiem i wspinaczem. Letnią nocą czasem w ogrodzie, parku czy lesie coś szeleści, hałasuje, słychać stąpania i jakby westchnienia. Ktoś mlaszcze i fuka, czasem cmoka i pogwizduje. Zapewne jest to jeż, który czuje się zupełne bezpiecznie w swoim płaszczu z dziesięciu tysięcy igieł, pod którymi w razie potrzeby kryjggęv zwinięty w kulę, chowając pyszczek i nogi. Mając tak dobra osłonę na nocnych łowach nie obawia się innych zwierząt, więc zachowuje się dość hałaśliwie. Ryjek do góry i wietrzy Ma doskonały słuch i węch, człowieka poczuje z odległości 10-12 metrów. Jego niezbyt duże uszy są szerokie i dobrze wykształcone. To wielki żarłok. Na szczeście dla siebie, jest też świetnym łowcą -podczas jednej nocy potrafi zjeść 200 gramów owadów. Nic się przed nim nie ukryj, przetrząśnie każdy kącik sadu czy ogrodu, każdą kępkę trawy. Szukając pożywienia, często podnosi swój wilgotny spiczasty ryjek do góry i węszy. Jeże zawsze najpierw wszystko obwąchują, sprawdzają, a dopiero potem decydują się na podjęcie działań. Są największymi ssakami owadożemymi w naszym kraju - poza owadami, ślimakami, dżdżownicami, stonogami, pająkami, a czasem małymi płazami i gadami, zjadają też drobne ssaki. Niestety, wyjadają też jaja i pisklęta ptaków gnieżdżących się na ziemi. W poszukiwaniu pokarmu potrafią pokonać dość duże odległości. Jeż zdobycz swoją niesie w ryjku jak pies, następnie przetrzymuje mocno przednią łapką i głośno mlaskając, zjada. Chętnie konsumuje dojrzałe owoce. Wyszukuje spadłe z drzewa jabłka lub gruszki i z lubością je smakuje. Nigdy jednak nie przenosi ich na grzbiecie. Mit o transportowaniu przez jeże jabłek na kolcach, ma bardzo długą historię i wywodzi się z początków naszej ery, kiedy to Pliniusz Starszy (23-79 n.e) narysował jeża właśnie z jabłkiem na grzbiecie. Niewrażliwy na jad żmii Jeż chyba jako jedyny ssak potrafi zjadać ropuchy, jest bo- h , $ % fjM ŁAKOMCZUCH J\JU\ wiem niewrażliwy na ich jad. Słynie także z umiejętności polowania na jadowite węże, np. żmije. W walce ze żmiją pomaga mu zbroja z kolców i wysoka odporność na jad przeciwnika. Jest zwierzęciem aktywnym o zmierzchu i w nocy. Dzień spędza w bujnych zaroślach, pod liśćmi lub stosem gałęzi, o zmroku natomiast opuszcza kryjówkę w poszukiwaniu pożywienia. Kiedy spotykamy jeża na skraju lasu, w parku czy na łące, na nasz widok szybko ucieka, chociaż zwykle jest... odważny. Mimo bojowego uzbrojenia ma też wrogów, do których należą psy, lisy, borsuki i sowy... Jednak największym naturalnym wrogiem jeża są pasożyty. Szczególnie uciążliwe są kleszcze. Zaatakowany przez nie zwierzak nie może się bowiem podrapać ani ich usunąć spośród swoich igieł. Gonitwa w kółko Jeż jest samotnikiem, łączącym się w pary tylko na okres godów. Kojarzenie się par odbywa się od marca do czerwca. Samce szukają samic, które początkowo usiłują uniknąć spotkania i podejmują próby ucieczki, ale samce nie -c jc i u uti i \y, uu vv dają za wygraną. Kiedy para już się spotka, ona gryzie, sapie, atakuje kolcami. Odpędza zbliżającego się od tyłu samca, ale on wytrwale biega dookoła niej. Taki „występ" może trwać godzinami. Jest niezbędny, by samicę właściwie przygotować do kopulacji. Gdy następuje ten moment, samica układa kolce płasko na grzbiecie i przyciska ciało do ziemi. Długo panował mylny pogląd, że jeże z uwagi na kolce czynią to, leżąc na grzbiecie. W rzeczywistości jest inaczej. Samica nie ma także żadnych problemów z rodzeniem młodych, ponieważ ich kolce schowane są pod delikatną błoną. Po narodzinach błona pęka, uwidaczniając miękkie »igły"- - Młode jeże rodzą się już z kokami. Samica rae ma Jednak z tym problemu, bo ich kolce schowane są pod delikatną Moną. Po narodzinach biona pęka, po dwóch tygodniach kolce zaczynają damteć c rp UL Świergotliwe maluchy Samica jeża rodzi dwukrotnie w ciągu roku od dwóch do siedmiorga młodych. Na 4 - 5 dni przed porodem w zacisznym i bezpiecznym miejscu przygotowuje miękkie posłanie z suchych traw i zwiędłych liści. Młode jeże wyglądają jak miniaturki osobników dorosłych. Przez dwa tygodnie są ślepe, dopiero potem otwierają oczy, a ich kolce zaczynają ciemnieć i twardnieć i ważą 10-25 g. Maluchami opiekuje się tylko matka. Przez trzy tygodnie karmi potomstwo mlekiem. Ma 5 par gruczołów mlecznych na brzuchu i zapewne nie może karmić więcej niż pięć młodych jednocześnie. W trzecim tygodniu życia maluchy wyruszają z matką na nocny spacer. Idą tuż za nią gęsiego i uczą się rozpoznawać jadalne bezkręgowce. Przez kilka dni wracają rano do gniazda, aby napić się mleka. Samica bowiem nie karmi młodych na zewnątrz. Kontakt z matką jeżyki utrzymują, wydając wysokie świergotliwe dźwięki. W razie niebezpieczeństwa samica kolejno przenosi swoje małe ror w pysku, wyprowadzając się z gniazda. Gdy minie półtora miesiąca, przepędza młode. I wreszcie mogłaby mieć chwilę spokoju. Ale nie -wkrótce będzie odpierać zaloty kolejnego samca. Musi przytyć Jesienią jeż musi zgromadzić grubą podkładkę tłuszczową, dzięki której będzie mógł przetrwać długie miesiące zimowe. Jeżom, które w sierpniu lub we wrześniu rodzą powtórnie młode, nie pozostaje na to już jednak czasu. Im bardziej zimna i sucha jesień, tym większe jest zagrożenie młodych... ale także ich matki. O tej porze roku nie znajduje ona już ani robaków, ani ślimaków. Pomocy człowieka wymagają przede wszystkim późno urodzone młode. Opiekować się nimi należy przez całą zimę. W przypadku dorosłych, niedożywionych osobników wystarczy zazwyczaj pomoc doraźna. Zdrowe zwierzę, ważące około 500 gramów, można zazwyczaj po kilku tygodniach wypuścić na wolność, nawet późną jesienią. Podkar-miony do ok. 900 gramów jeż może wtedy bez problemów przetrwać zimę. Nie sprzątajmy zbyt dokładnie Cieszymy się, gdy kolczasty, sympatyczny zwierzak odwiedzi nasz ogród. Oczyszcza go bowiem z gąsienic i ślimaków, żuków. Jeżeli chcemy, aby został, musimy zapewnić mu odpowiednie schronienie, dlatego nie sprzątajmy dokładnie naszych ogrodów. Wystarczy zostawić w ustronnym miejscu stos gałęzi i zeschłych liści, by jeż miał gdzie się skryć w ciągu dnia. Właściciel ogrodu może zachęcić kłującego konsumenta owadów do zamieszkania w ogrodzie przez dokarmianie go niewielkimi ilościami pokarmu dla psów lub kotów. Nie wolno mu dawać ani sera, ani mleka, bo jeże nie tolerują laktozy. Są oczywiście przystosowane do spożywania wysokobiał-kowych pokarmów, jeżeli jednak podaje się im za dużo tłustego jedzenia, to zapadają na niewydolność wątroby i mają problemy z sercem. Czas na sen Gdy temperatura otoczenia spada poniżej 10 stopni C, większość procesów fizjologicznych w organizmie jeża ulega spowolnieniu. Staje się otępiały, zwalnia się praca jego serca, przemiana materii i ilości oddechów, a ciepłota ciała obniża się z 36 stopni, do ok. 5-6 stopnic. Na swoje zimowe kryjówki zwierzęta te wybierają norki wykopane pod korzeniami drzew, sterty chrustu lub kopce z liści. Dlatego robiąc jesienne porządki w naszych ogrodach, pamiętajmy, żeby przed usunięciem takiego kopca sprawdzić, czy nie zamieszkał tam jeż. Warto wiedzieć W Polsce występują dwa gatunki: jeż wschodni (Erinaceus concolor), zamieszkujący tereny niemal całej Polski, oraz jeż europejski lub zachodni (Erinaceus europaeus), którego granica zasięgu przebiega przez Śląsk, ziemię lubuską oraz Pomorze Szczecińskie. Zwierzęta te są objęte ochroną całkowitą. Jeże żyły na ziemi już 10 milionów lat przed człowie-kiem.Są szkodnikami na niektórych wyspach u wybrzeży Szkocji, gdzie zostały przeniesione przez człowieka. W tych odległych miejscach gniazdują ptaki, a jeże wyjadają ich jaja i pisklęta, doprowadzając do zagrożenia niektórych gatunków. Jeż jest nie tylko jednym największym przedstawicielem ssaków owadożemych ale też jednym z nielicznych, których włosy na grzbiecie przekształciły się w kolce. Dzień jeża obchodzimy 10 listopada. ©® 08 rodzinny krzy xawka Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 11-12.07.2020 Rodzice nauczyli mnie, że trzeba „lądować", bo to jest najważniejsze. Żyjąc tylko sobą, można zapędzić się w dziwne rejony. Tata powiedział mi kiedyś: „Jak się budzisz, to myśl o innych". Patrycja Markowska, piosenkarka i. Krzyżówka panoramiczna polski serial wojenny r~ ... honoris causa r~ matka Apollina siaclka Boli-wijki pracownik drukarni tkanina z Torunia r~ marna ocena samiec świni -v dramat Krasińskiego r~ Don..., słynny uwodziciel r~ droga asfaltowa sędzia konkursowy "V łowi dorsze wieje z horroru kontroler atak na pozycje wroga sąsiad Bułgara Przemek, bokser sport walki U 1 ł i \ \ 1 i niecne zamiary - i grecka wyspa — kabaretowa żona Mariana 10 wydechowa rzadki kuzyn żyrafy szlachetny koń —*■ wypełniona smarem potwór z labiryntu 29 9 rasa owiec i 1 13 zagrana przez aktora - 25 wierzba szara XT~ podległy seniorowi - 7 sojusz, przymierze śpie- wPUcy - aźł&J „oczy" pilota — 23 polski zespół rockowy - stolica kraju fioraów opera Verdiego 1 wydawana przez kasjera choroba zakaźna przyprawa kuchenna mieszkanki stolicy z Akropolem szkic literacki orygi-nalny twórca uczeń szkoły wojskowej strój rekreacyjny lub sportowy kontynent z Belgią 26 15 sito — i i ł porcja leku u i \ 8 l \ kraj zDe-kanem - 1 rasowy królik futerkowy czapka wojaka z Francji Panda lub Tipo wydzielony obszar - \ ewolucja na stoku napisał powieść owoce fasoli - 6 \ 18 1 waluta z Kuby zapasowy koń r i herbata z Paragwaju kandydat na sędziego kraj z Limą l użyźnia glebę - 24 hebrajski raj - arabski targ piwo z pubu i bieg sprawy - pień ściętego drzewa biała na piwie plama na honorze z szalami prosto z młyna mocny argument - PSL lub SLD 2 pod wigilijnym obrusem 14 zielone pieniądze 1 zapora wodna - i zepsute jajko r 1 jesionka polecony "C- i opiewa czyny bohaterów stały etat 1 i 1 herbaciany stan w Indii część wyścigu 22 nie doda mądrości i przenośnik czerpakowy 27 antonim biorcy dawny płaszcz męski - \ 12 książka z mapami kartografa resztka świecy - 19 1 \ 1 przełożony cukrowa na patyku grecka Bogini zemsty doniosły czyn składnik benzyny więzienne lochy - rzecz nietykalna - i stopień w dżudo 11 smar okrętowy strefa TT" \ \ lichy poeta, wierszokleta 20 operowa Cyganka - * okres ośmiu dni - ł - dodawane do ciast stary w Krakowie Noriaki, narciarz \ ojciec chrzestny 30 rzymski bożek miłości trefniś w talii uznany twórca płaszcz wojskowy obszar wodny "C- l górskie zakręty —¥■ ł i rysa na kryształowym wazonie łagodzi wstrzą- A kożuszek bez rękawów - i i Julian, autor „Lokomotywy" porażenie słoneczne kuzynka pszczoły - szturm piechoty pocisk świetlny 3 ukryty w Srebrnym Jeziorze i i lista sprawunków libacja, hulanka 21 etap rozmów plenarnych syn Dedala XT" i 1 i duże polskie jezioro - \ ł cios, uderzenie grecka litera dzień gocfnia 1 —► 1 kilka parafii - w gwiazdozbiorze Skorpiona - i ł figiel, zart - 5 r hulanki, swawole" - czołowe lub szczękowe - 28 17 soczyste gruszki - ssak morski, brze-gowiec wędrowny kuzyn bekasa - 16 4 hiszpańska warownia - kuzyn bielaka - 12 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ; 13 24 25 26 27 28 29 30 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. AMV7S VZQV? V9Vl00d SVN H0W1SAZSM :3INVZVlMZOU I Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. AMV7S VZQV? V9Vl00d SVN H0W1SAZSM :3INVZVlMZOU