Cena 50 gr. Nakład: 116.533 Nowi ministrowie Dodatkowe miliony ton, metrów i złotych CZYN ZJAZDOWY TRWA STANISŁAW MAJEWSKI minister finansów Zdjęcia — CAF Nagroda dla architekta MARIAN SPYCHALSKI NA UROCZYSTOŚCI WRĘCZENIA NAGRODY ARCHITEKTONICZNEJ IM NOWICKIEGO I SKRYPIJA WARSZAWA (PAP) Przewodniczący Rady Państwa — Marian Spychalski u- czestniczył we wtorek w uroczystościach wręczenia dorocz nej nagrody architektonicznej im. arch. Stanisława Nowickie go i Stanisława Skrypija. W tym roku nagrodę tę o-trzymał mgr inż. architekt Jó zef Rurański za pracę dyplomo wą pt. „Uniwersalny magazyn portowyi' Przyznano również trzy równorzędne wyróżnienia; Składając laureatom konkur su gratulacje — Marian Spychalski podkreślił ogromne zna czenie zaangażowania architek tów w rozwój naszej socjalisty cznej gospodarki. • MOSKWA W poniedziałek podpisana została w Moskwie umowa między Związkiem Radzieckim a Stanami Zjedno-c-zonymi o wymianie w dziedzinie nauki, techniki i kultury w latach 1968—1969. • NOWY JORK v Sekretarz generalny ONZ — U T&anł; — zwrócił się do rządu nigeryjskiego z propozycją wysłania specjalnego reprezentanta 3o Lagos w celu przedyskutowania sposobów dostarczenia pomocy głodującej ludności secesyjnej Biafry. • MOSKWA Do Soczi pnzybył prezydent Mali — Modibo Keita z małżonką; ' Modibo Keita przybył do Związku Radzieckiego na leczenie i odpoczynek. Jest on gościem KC KPZR 1 Prezydium Rady Najwyższej ZSRR. • NOWY JORK 67 państw i 9 agencji międzynarodowych przyjęło zaproszenie do wzięcia udziału w organizowanej przez ONZ konferencji, poświęconej badaniom i pokojowemu wykorzystaniu przestrzeni kosmicznej. Konferencja ta odbędzie się w Wiedniu w dniach od 14 do 27 sierpnia br. Prognoza pogody Jak przewiduje PIHM, 17 bm. będzie zachmurzenie umiarkowane, gdzieniegdzie na północy opady przelotne. Temperatura maksymalna od 18 st. na wybrzfeżu do 22 st. na południu. Wiatry umiarkowane, południowo-zacho-dnie. Wznowienie obrad Komitetu Rozbrojeniowego GENEWA (PAP) W Pafacu Narodów w Genewie wznowione zostały we wtorek obrady Komitetu Roz brojeniowego 17 Państw (bez udziału Francji). Przerwa w obradach trwała od 14 marca bieżącego roku. Na liście pier wszych mówców figurowali przedstawiciele ZSRR, USA i W. Brytanii. W orędziu do uczestników obrad Komitetu Rozbrojeniowego sekretarz generalny ONZ U Thant wzywa do otwarcia nowego, rokującego nadzieje rozdziału w rokowa niach rozbrojeniowych. Zaznacza on, że wysiłki, mające na celu ograniczenie zbrojeń wykazały znamienne i zachę-cajace postępy, oraz że zawarcie Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Nuklearnej powinno stanowić przedmiot dumy. Realizacja postanowień tego układu — zaznacza U Thant — stanie się kamie- (Do&ończenie aa str. 21 Wczoraj, 16 bm., odbyło się w Koszalinie plenarne posiedzenie Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP, poświęcone ocenie stanu przygotowań do żniw i omłotów w naszym województwie oraz o-mówieniu walnych (zebrań w o-chotniczych strażach polarnych i obchodu~Dnia Strażaka. W trakcie obrad kilku zasłużonych działaczy udekorowanych zostało medalami „Za obronność kraju". Złote Znaki Związku OSP o- | trzymali: mgr St. Piwowarczyk oraz komendant wojewódzki straży w Koszalinie ppik J .Bejm. Natomiast redaktor naczelny Rozgłośni "Polskiego Radia w Koszalinie mgr inż. W. Król udekorowany został złotym medalem ,,Za zasługi dla pożarnictwa", (rom) Na zdjęciu: wiceprezes ZG ZOSP ob. R. Bonawenturski dekoruje Złotym Znakiem Związku OSP prezesa ZOW ZOSP w Koszalinie tow. St. Piwowarczyka. Rzepaki dojrzały już w całym województwie, zaś w powiatach południowych zwłaszcza na glebach lżejszych ^rozpoczęto koszenie żyta. Największy ruch panuje na polach w powiatach złotowskim, człuchowskim i wałeckim. W niektórych pegeerach i w gospodarstwach chłopskich w tym rejonie zakończono zbio ry rzepaku i jęczmienia ozime go, W powiatach północnych sytuację skomplikowały ostatnie ulewne deszcze. Rozmiękłe pola uniemożliwiają zastosowanie kombajnów. Do wczoraj z ogólnego obszaru około 15 tys. ha rzepaków w gospodarstwach państwowych i gospo darstwach chłopskich skoszono snopowiązałkami bądź zebrano przy pomocy kombajnów i plany z obszaru ponad 3 tys. j ha. Pegeery dysponują 1100 Sytuacfa w Wietnamie Mi patriotów pod osłoną nocy PARYŻ (PAP) Główne operacje wojskowe w Wietnamie Południowym koncentrowały się w rejonie Sajgonu oraz delty Mekongu. W rejonie delty stoczono dwie duże bitwy, w których brały udział znaczne siły par tyzantów. Do pierwszej z nich doszło w odległości 90 km na południowy zachód od Sajgo nu, druga walka została stoczona na północny zachód od Phu Vinh. W obydwu walkach Amerykanie ponieśli znaczne straty. Pod osłoną nocy partyzanci przeprowadzili śmiały atak na miejscowość Sadec 120 km na południowy zachód od Sajgo nu. Przy użyciu rakiet i rnoź dzierzy ostrzelali oni pozycje wojsk amerykańskich i reżimowych, które poniosły olbrzymie straty. Wielki sukces odnieśli partyzanci w miejsco wości An Duong, 470 km na północny wschód od Sajgonu gdzie zaatakowali pozycje wojsk amerykańskich, niszcząc ich umocnienia. Innym rejonem zaciętych walk są okolice Sajgonu. A-merykańskie superfortece bom bardują tam domniemane u-mocnienia partyzantów. W prowincji Long An kom pąnia piechoty amerykańskiej została niespodziewanie zaatakowana przez jednostki par tyzantów. Amerykanie ponieś li duże straty. Agencje zachód nie donoszą, że bitwa nie zo stała jeszcze zakończona. Amerykańskie superfortece „B-52" z coraz to Większą za ciekłością przeprowadzają bar barzyńskie naloty na południo wowietnamskie wioski w po (Dokończenie na str. 2) kombajnami i jeżeli tylko pogoda dopisze będą mogły zebrać ziarno rzepaków w ciągu 3—4 dni. Pośpiech będzie konieczny, gdyż na skutek nie sprzyjających warunków atmosferycznych strąki rzepaku pękają i część ziarna może osypać się na ziemię. (Dokonczeme na str. 2) Gdy dorośli walczą z wrogiem dzieci w polowym szpitalu w dżungli w prowincji Hao Binh znajdują się pod troskliwą opieką lekarek. 35 posiedzenie Komitetu Wykonawczego RWPG MOSKWA (PAP) We wtorek rozpoczęło się w Moskwie 3f« posiedzenie Komitetu Wykonawczego Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Omawiane są sprawy współpracy gospodarczej i na ukowo-technicznej. W posiedzeniu biorą udział: wicepremier Bułgarii Tano Cołow, wicepremier Czechosłowacji Frantiszek Hamouz, wicepremier MRLD Gombo-dżaw, zastępca przewodniczącego Rady Ministrów NRD Gerhard Weiss, wicepremier PRL Piotr Jaroszewicz, wicepremier Rumunii Gheorghe Radulescu, wicepremier Węgier Antal Apro, zastępca prze wodniczącego Rady Ministrów ZSRR Michaił Lesieczka Przewodniczy przedstawiciel Węgier — Antal. Rers szfakśem chwały oręża polskiego GDAŃSK (PAP) Z okazji 25-lecia Ludowego Woiska Polskiego zorganizowany został morski rejs jach tów szlakiem chwały oręża polskiego. W rejsie na trasie Gdańsk — Kołobrzeg uczestni czy kilkanaście jachtów z wy brzeża, Warszawy \ Poznania. Z CAŁEGO KRAJU napływają pomyślne wieści o realizacji zobowiązań, podjętych dla uczczenia V Zjazdu partii. Czyn zjazdowy wyraża się w dodatkowej produkcji dla kraju i na eksport, w poprawie ekonomiki przedsiębiorstw, w pracach społecznych. Zobowiązania produkcyjne i społeczne, których wartość podniesiono w ostatnich tygodniach o dalsze dziesiątki min zł, podjęły i realizują pra cownicy wszystkich 42 państwowych przedsiębiorstw metalowych w stolicy. Załogi śląskich kopalni, hut i fabryk wykonały juz większość zobowiązań. Hutnicy „Batorego" dali dodatkowo wiele ton wyrobów. Doskonałe rezultaty osiągają również górnicy kop. „Wujek", którzy wykonali podjęte zobowiązania w 98,5 proc. Wydobyli oni dodatkowo 34 tys. ton węgla i uzyskali bardzo dobrą wydajność — 2.087 kg na ro-boczo-dniówkę. Ponadto górnicy „Wujka" znacznie przekroczyli swoje zobowiązania w zakresie tzw. robót przygotowawczych. Pracowita niedziela w Słupsko • (Inf. wł.) Ostatnia niedziela była bezchmurna i słoneczna. Większość siupszczan spędziła ją na nadmorskich plażach, nad jeziorami lub w lasach. Dla załóg Warsztatu Produkcyjno-Szkoleniowego Obuwia i Północnych Zakładów Obuwia — 14 lipca był dniem pracy. Kilkadziesiąt osób o godz. 6 rano przybyło na budowę fabrycznego obiektu przy ul. Grottgera, by wykonać zobowiązanie, podjęte na cześć V Zjazdu partii i rocznicy Manifestu Lipcowego. Realizacja tych zobowiązań Jest zbieżna z „Akcją milion". Ma ona na celu — jak informowaliśmy Czytelników z początkiem bieżącego miesiaca — skrócenie cyklu budowy o 5 miesięcy i dostarczenie na rynek krajowy w roku przyszłym — milion par obuwia. W ciągu 5 godzin pracy załogi obu przedsiębiorstw łącznie ładowały na wywrotki ziemię z przyszłej głównej hali produkcyjnej. Zadanie zostało wykonane. Wiele jeszcze podobnych czynów zrealizują w bieżącym roku pracownicy obu zakładów. Zapału jest dużo. Wiadomo. Budują przecież fabrykę dla siebie, (h) U.jE TELEgRAFIGZNYM I Prawdziwie rewelacyjne wy niki uzyskują w trakcie realizacji zobowiazań, podjętych na cześć V Zjazdu partii załogi wydziałów hutniczych Kombinatu im. Lenina. Dwukrotnie przekroczyły już zobc wiązania dodatkowej produkcji 60 tys. ton aglomeratu załogi nowohuckiej spiekalni rud. (Dokończenie na str. 2) Przemówienie Wł. Gomułki w „Prawdzie" MOSKWA (PAP) Wtorkowy numer dziennika „Prawda" zamieścił tekst opublikowanego przez naszą prasę końcowego wystąpienia Władysława Gomułki na XII Plenum KC PZPR. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROli XVI ferodą4 17 lipca 1968 r. Nr 171 (4891) j Kacprzak. W dniu 17 lipca br. rusza największa z hutniczych inwestycji bieżące,] pięciolatki — walcownia slabing w Hucie im. Leflina. Wprowadzenie jej do produkcji pozwoli na zlikwidowanie deficytu przetwórczego w polskim hutnictwie. Przy budowie walcowni wielką rolę odegrali specjalisci z ZSRR, czuwający nad montażem radzieckich urządzeń. Na zdjęciu: transporter prze-walcowywanych kęsisk stali. CAF — Dąb.rowiecfcl Zmarł prof. dr Marcin Kacprzak WARSZAWA (PAP) 14 lipca br. zmarł w Warsza wie, w wieku 79 lat czołowy polski lekarz higienista, jeden z twórców polskiego modelu społecznej służby zdrowia prof. dr nauk medycznych Marcin ULEWNE DESZCZE UTRUDNIAJĄ ZBIÓR RZEPAKÓW Spiętrzenie prac żniwnych KAZIMIERZ ŚWITAŁA minister spraw wewnętrznych JAN KOSTRZEWSKI minister zdrowia i opieki społecznej Str. 2 LrŁO.5 Nr 171 (4891) Apostoł zimnej wojny Pomiędzy ministrem obrony Schroederem (CDU) a ministrem spraw zagranicznych Brandtem (SPD) rozgorzał publiczny spór o politykę zagraniczną. Minister Schroeder oświadczył publicznie, że „nie ma śladu odprężenia pomiędzy Wschodem a Zachodem", że „granice zachodnich u-stępstw zostały osiągnięte i że w interesie bezpieczeństwa NRF nie mogą one zostać przekroczone". SPD widzi w tej wypowiedzi wyraźny atak na politykę zagraniczną ministra Brandta i chęć powrotu do dawnej skrajnie zimnowojennej poli-tyki z czasów Adenauera. SPD obawia się, że tego rodzą ju ataki utrudniają pozycję NRF, która i tak popada coraz bardziej w izolację ze względu na swój negatywny stosunek do Układu o Zakazie Roz przestrzeniania Broni Atomowej i demaskują „odprężenio wą taktykę rządu wielkiej ko alicji". Biuletyn SPD „Pressedienst" odpowiedział na atak Schroedera ostrym artykułem, w którym stwierdza, że „politycy torpedujący oficjalną linię rządu bońskiego powinni wyciągnąć konsekwencje" tzn. opuścić gabinet. Minister Schroeder nie zamierza jednak ze swoich ataków zrezygnować. Minńter-stwo obrony zakupiło ostatnio na polecenie ministra Schroedera 40 tys. egz. czasopisma „Limes", które zawiera ostre ataki przeciwko polityce zagranicznej ministra Brandta — do bezpłatnego kolj\?rtażu w koszarach Bundeswehry. Wydawca „Limes" znany jest jako autor szeregu książek i opowieści sławiących wyczyny hitlerowskiego Wehr machtu, jako były oficer odznaczony krzyżem rycerskim napisał on m. in. książkę o najwyżej udekorowanych hitlerowcach pt. „Z mieczami i brylantami' oraz książkę pt. „Przygotować do rozstrzelania" i „Ostatni rzut". Obserwatorzy z Bonn komentują ataki ministra Schro edera jako przygotowania do walki o fotel kanclerski w roku 1969 lub 1973. Schroeder chce skupić wokół siebie skrajnie zimnowojenne koła CDU/CSU niezadowolone z ko alicji z socjaldemokratami. (INTERPRESS) Wznewienie obrad w Genewie (Dokończenie te str. 1) niem milowym na długiej i trudnej drodze, prowadzącej do rozbrojenia osiągnięty sukces sprawia, że dalsze kroki rozbrojeniowe są nie tylko możliwe, ale i szczególnie po żądane. Prezydent Johnson przesłał genewskiemu Komitetowi Roz brojeniowemu orędzie, w którym stwierdza, że potrzeba przerwania wyścigu zbrojeń, jest jednym z pierwszych i najważniejszych kroków na drodze do rozbrojenia. W tym samym orędziu John son informuje, iż wkrótce na-Jmiy oczekiwać decyzji co do miejsca i terminu rozmów merykańsko - radzieckich w sprawie obustronnego ograniczenia a następnie redukcji pocisków jądrowych. Francuska próba nuklearna Francja przeprowadziła w poniedziałek wieczorem na swoim poligonie doświadczalnym na Pacyfiku drugi doś-świadcżalny wybuch nuklear-ny. Oczekuje się, że Francja prze prowadzi w najbliższym czasie jeszcze jeden — dwa wybuchy nuklearne słabej, i śred niej mocy, zanim przystąpi, przypuszczalnie w drugiej poła wie sierpnia, do pierwszych prób z doświadczalnym pociskiem teamonuklearnym. Czyn zjazdowy trwa (Dokończenie ze str. 1) Wysoko przekroczyły swoje społecznych wywiązała sis za- pierwotnę zobowiązania zespo łoga Wielkopolskiej Fabryki Załoga stalowni konwertoro ły robotniczo-inżynieryjne po- Urządzeń Mechanicznych „Wie wo-tlenowej, która postanowi- zostałych wydziałów Ąuty im. pofama" w Poznąniu. Załoga ła dać w czynie zjazdowym Lenina. odlewni „Wiepofąm.y" dała pc 30 tys. ponadplanowych ton O pomyślnej realizacji zobo- nad plan 100 ton różnych odstali. wykonała już ok. wiązań meldują łódzcy dzie- lewów. W hali montażu mło-20,5 tys. ton. Ostatnio załoga wiąrze. Załogi zakładów wy- dzieżowa brygada ZMS zakoń stalowni podieła koleinę zo- konały ponadplanowo przeszłe cz^ła ponadplanowo montaż bowiązanie opiewające na dal 140 tys. par modnych stilono- dwóch obrabiarek zespołowych oończoeh damskich, 14 wych. Wartość czynu załogi tys. sztuk poszukiwanych obęc obydwu wydziałów przękroczy nie bawełnianych golfów oraz ła 1 min zł. trykotaże na eksport. 18 min zł wynosi wartość Załoga Lubuskiej Fabryki czynu produkcyjnego załogi Zgrz.eoi.irek Bawełnianych w Huty Szkła w Ujściu. szych 17 tys. ton. Sytuacja w Wietnamie (Dokończenie ze str. 1) bliżu granicy Kambodży i Lao su. Kontynuowano też intensyw ne bombardowania DRW — w strefie pomiędzy 17 a 19 równoleżnikiem. ★ Amerykański sekretarz obro ny Clark Clifford spotkał się w poniedziałek z marionetko wym prezydentem Wietnamu Południowego Thieu. Przedmiotem rozmów była sytuacja wojskowa w rejonie Sajgonu oraz przygotowania gruntu do mającego się odbyć około 20 lipca w Honolulu spotkania Thieu z Johnsonem. Przed expose C. de Murv]|£e'a PARYŻ (PAT) Wg. doniesień Agencji France Presse, we wtorek lub w śro dę nowy premier Francji, Maurice Couve de Muryille, złoży w parlamencie deklarację polityczną. Określi on głó wne linie polityki francuskiej na najbliższych kilka miesięcy Oczekuje się, że premier omówi przede wszystkim problemy reform, w tym reformy uniwersyteckiej, sprawy „współudziału" oraz zagadnienia, które będą miały podstawowe znaczenie dla przyszłoś ci kraju, tzn. gospodarcze i finansowe. Zielonej Górze zobowiązała się przyspieszyć termin uruchomienia seryjnej produkcji wy-sokowydajnej zgrzeblarki do przerobu bawełny oraz Włókien sztucznych bawełnopo-dobnych. Termin skrócono pra wie. o dwa kwartały. Pierwsza partia 75 nowych zgrzeblare* jest już w montażu i wkrótce opuści zakład. Coraz wiecej wielkopolskich fabryk melduie o realizacji zo bowiązań. Ze swych postanowień produkcyjnych i czynów Spiętrzenie prac żniwnych (Dokończenie ze str. 1) Tegoroczne żniwa w naszym województwie nie będą należa ły do łatwych. Nie ulega wąt pliwctści że sprzęt rzepaku zbiegnie się ze zbiorami żyta, a jednocześnie już za 12—14 dni trzeba będzie kosić pszeni cę ozimą. Zebranie plonów bez strat wymagać będzie od rolni ków wzmożonego wysiłku i dobrej organizacji pracy, Szcze gólnie trudny egzamin czeka za łogi elewatorów Państwowych Zakładów Zbożowych. Dostawy rzepaku i żyta spiętrzą się w czasie, przy czym znaczna część ziarna wymagać będzie suszenia oraz jak najszybszego odesłania do magazynów zbożowych w innych rejonach kra ju. Nie powinno więc zabraknąć wagonów kolejowych, prze bieg prac żniwnych musi być szczególnie uważnie koordyno wany przez wojewódzki i powiatowe zespoły żniwne. (1) Aktywność dyplomacji USA na Bliskim Wschodzie konferował w Jerozolimie z premierem Izraela Eszkolem, któremu wręczył list od prezydenta Johnsona. Rozmowy Balia z Eszkolem trwały półtorej godziny. Przed stawiciel USA konferował rów LONDYN — PARYŻ KAIR (PAP) W stolicach bliskowschodnich nadal trwa ożywiona dzia łalność dyplomatyczna. We wtorek po południu do Amma nu przybył stały przedstawi- nież z ministrem spraw zagra ciel USA w ONZ, George Bali. nicznych Izraela, Abbą Eba-Agencja France Presse infor- nem. mując o tej wizycie pisze, że W Kairze przebywa wysłań-potrwa ona dwa dni. Bali spot nik departamentu stanu Char ka się z czołowymi przedsta- les Yost. Spotkał się on z mi-wicielami rządu jordańskiego. nistrem spraw zagranicznych W poniedziałek George Bal1, ZRA, Riadem. Yost oświadczy^ że przybył do Kairu z wi zytą informacyjną. Na spotkaniu w siedzibie Ligii Arabskiej około 100 przy wódców palestyńskiego ruchu wyzwoleńczego zawarło porozumienie w sprawie skoordynowania dalszej partyzantki przeciwko Izraelczykom na te rytoriach okupowanych. • KAIR we wtorek rozpoczęła się w Algierze sesja Komitetu Wyzwolenia OJ A (Organizacja Jedności Afrykańskiej). W skład komitetu wchodzą przedstawiciele 11 krajów afrykańskich. • BELGRAD We wtorek 1« bm. pod pne» woSnticwem J. Br oz Tito rozpoczęło się w Belgradzie plenum KC Związku Komunistów Jugosławii, które omówi pro-jeOcty uchwal w sprawie polityki kadrowej i zmian w or-gatuizacji organów kierowniczych ZKJ. • pasyz Odlał ująć we wtorek ż Paryża do Waszyngtonu członek delegacji amerykańskiej na paryskie rokowania w sprawie Wietnamu Cyrus Vance o-świadczył, że nie osiągnięto istotnych postępów w czasie dotychczasowych rozmów. — Vanioe spotka suą z prezydentem Johnsonem 1 z aokrefta-rzem stanu Ri«sGri«m 1 w naj-W Haszy plotek powróci do Pa-nrtfc Naukowiec z Francji gościem Bonina Na zaproszenie Polskiej A-kademii Nauk przybył ostatnio do naszego kraju prof. Pierre Madec, dyrektor Instytutu Ziemniaka w Lan-derneau we Francji. Celem wi zyty prof. P. Madec jest zapo znanie się z hodowlą i uprawą ziemniaka w Polsce. Wczo raj, 16 bm., gość z Francji przybył do naszego wojewódz twa i zwiedził Instytut Ziemniaka w Boninie. W ciągu najbliższych dni prof. Pierre Madec w towarzy stwie dyrektora Instytutu Ziemniaka w Boninie doc. dra Wojciecha Gabriela odwiedzi Stację Koszalińskiej Hodowli Ziemniaka w Scholastykowie w powiecie złotowskim, niektóre stacje hodowli roślin w województwie olsztyńskim o-raz Oddziały Naukowe Instytutu Ziemniaka w Jadwisinie i w Młochowie w woj. warszawskim. a> Młodzi z Danii i KBD w Ustroniu Morskim W ośrodku wypoczynkowym ZW ZMS w Ustroniu Morskim przebywa grupa młodzieży nie mieckiej, zrzeszonej w FDJ i miasta Ńeubrandenburg, która interesują formy działania ZMS w szkole. Po raz pierwszy gościmy również w tym roku czteroosobową grupę młodzieży duń skiej z ręiasta Gladsaxe, które współpracuje z Koszalinem. Wczoraj w Zarządzie Wojewódzkim ZMS odbyło się spot kanie p;;edstawicieli młodzie ży z FDJ i grupy Duńczyków z kierownictwem organizacji młodzieżowych naszego województwa. W czasie dyskusji, jaka wywiązała się podczas spotkania, wymieniono informacje o formach zasięgu działania organizacji młodzieżowych oraz możliwościach dalszej współpracy. GB Echa spotkania w Warszawie SOFIA, BUDAPESZT, BERLIN (PAP) mierzonej przeciwko krajom socjalistycznym. * Publikując komunikat o Dzienniki NRD. które za-spotkaniu przywódców partii mieściły komunikat o spotka-i rządów krajów socjalis_tycz- niu warszawskim na pierw-ny>ch w Warszawie prasa buł szych stronicach opatrują go garska podkreśla, że spotka- następującymi tytułami: — nie odbyło się vr atmęsferze „Neues Deutschląnd" — „War szczerości, całkowitej jedno- szawskie obrady przebiegały myślności i przyjaźni i że bę- w braterskiej atmosferze jed-dzie ono miało ważne znaczę- ności i przyjaźni"; „Berliner nie dla umocnienia systemu socjalistycznego, jego jedności i zwartości. Doświadczenie wvkazuje — pisze „Zemedelsko Znamię", żę takie spotkanie i konsultacje mają jasny i określony cel: rozwijanie bratniej jedności krajów socjalistycznych, ich zwartości na bazie marksizmu--leninizmu i proletariackiego internacjonalizmu. Komunikat o warszawskim spotkaniu zamieszczony został we wtorek wę wszystkich gazetach budapeszteńskich na pierwszych stronicach. „Magyar Nemzet" podkreśla w swoim komentarzu, że przy wódcy krajów socjalistycznych rozpatrzyli aktualne problemy międzynarodowe, jak również sprawy dotyczące międzynarodowego ruchu robotniczego. W związku z tym w komentarzu wspomina sie o Wietnamie i Bliskim Wschodzie, iak również o wywrotowej działalności sił imperialistycznych wv Zeitung" — „Rozmowy w duchu pełnej jedności — wspólny list do KPCz.". 4 miliony egz. nowych podręczników WARSZAWA (PAP) Dla szkolnictwa zawodowego najbliższy rok nauki będzie rekordowy pod względem licz by nowych podręczników wpro wadzanych w związku z refor mą programów nauczania Pań stwowe Wydawnictwa Szkolnictwa Zawodowego przygotowują w br. ponad 180 nowych tytułów podręczników do przed miotów zawodowych dla klas pierwszych i drugich szkół zasadniczych i techników. Wraz ze wznowieniem (24 tytuły) nakład wyniesie ponad 4 min. egzemplarzy. Wszystkie nowe podręczniki i książki do przedmiotów zawo dowych będą, tak jak dotych czas, w wolnej sprzedaży. Większość szkół rozpocznie za kupy w połowie sierpnia. Życiorysy nowych ministrów KAZIMIERZ ŚWITAŁA urodził się 21 kwietnia 1923 r. w Rakoniewicach, pow. Wolsztyn, woj. poznańskie, w rodzinie chłopskiej. W latach 1944—46 był oficerem II Armia Wojska Polskiego. W 1952 r. kończy studia prawnicze na Uniwersytecie Poznańskim. K. Świtała pracuje w &ą-cłowniotwie. W latach 1961—65 był następcą generalnego prokuratora PRL. W grudniu 1965 roku został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, a od czerwca 1967 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Członek PZPR. JAN KOSTRZEWSKT urodził się 2 grudmia 1915 r. w Krako- OświacSczenie Abernalhy'ego • WASZYNGTON (PAP) Jeden z przywódców ludności murzyńskiej w USA pastor Aber-nathy oświadczył, że walka amerykańskiej biedoty wstępuje w fazę bezpośredniej akcji politycznej. Występując na wiecu w Waszyngtonie, Abernathy powiedział, że amerykańska biedota zamierza przedstawić swoje żądania na konwencjach partii republikańskiej i demokratycznej. n W 581. grze „Gryfa" 'stwier dzono ogółem 4142 wygrane, w tym z sześcioma i pięcioma z liczbą dodatkową* bra&, z pię ci om a trafieniami — 15 po 1.797 zł, z czterema trafieniami 349 — po 55 zl, z trzema trafieniami 3.778 — po 6 zł. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: 5 w województwie koszalińskim i 10 w województwie szczecińskim. Specjalny fundusz na „6" wzrósł do kwoty 167.000 zł. Losowanie odbędzie się w sali WRN w Szczecinie, o godzinie 12. UWAGA: jeszcze tylko 2 gry do wylosowania samochodu osobowego — nic zwlekaj! £-2255 Zachodnioniemiecki sondaż w Pradze LONDYN, BONN (PAP) Niemcy zachodnie dały jednak do zrozumienia, iż „nie Poważany dziennik brytyjski zamierzają uzależniać kredy-„The t^uardian" zamieszcza tów i innej pomocy od nawią-we wtorkowym numerze ko- zania stosunków dyplomatycz-respondencje pt. „Bonn bada nych, jeśli Czesi uznają, że grunt w Pradze", w której o- nie są w stanie pójść tak da-mawia wizyty Scheela i Bies- leko". singa w stolicy Czechosłowa- Niemniej jednak — dodaje cii, oceniając ię jako „sonda- dziennik — nowy rząd praski że polityczne". Wskazując na już obecnie „.przyznał misji dyskrecję, jaka otacza obie handlowej NRF uprawnienia wizyty, dzienn.ift zwraca uwa konsularne, których misja ta gę, że „Blessing był rozgnie- uprzednio nie posiadała", wany, gdy wiadomość o jego Agencja DPA donosi z Pra-wizycie przedostała się do pra gi, że minister spraw zagra-sy" oraz że „rzecznik praso- nicznych Czechosłowacji, Ha-wy dokładał wszelkich starań, jek podejmował w poniedzia-aby wykazać, iż jest to wizyta łek „prywatnym obiadem" wi-całkowicie prywatna". ceprzewodniczącego zachodnio „Quardian" również wy - niemieckiej FDP, Waltera r?:ża pogląd, że Scheel i Scheda. Scheel, który bawił Blessing pojechali do Pragi w Czechosłowacji z pięciodnio zamiast innych osób, których wą „prywatną wizytą" ma — „wizyty mogłyby być w chwi- jak pisze agencja — spotkać li obecnej kłopotliwe" dla Pra się również z innymi czołowy gi oraz że Blessing „mógł ode mi osobistościami życia pu-grać i prawdopodobnie ode- blicznego w Czechosłowacji grał rolę pośrednika". O przebiegu rozmów w czasie Zastańawlając się nad dal- poniedziałkowego obiadu — szymi posunięciami Bonn i dodaje DPA — jak dotąd, nic stwierdzając, żę nie są one nie wiadoma. jasne; jizieamik zaznacza, ż* wie w rodzinie inteligenckiej. Posiada wyższe wykształcenie medyczne. W 1948 roku uzyskał stopień doktora medycyny, w 1954 r. — tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego, a w 1967 r. — profesora zwyczajnego nauk medycznych. W latach 1939—1951 pracuje w służbie zdrowia jako lekarz, a od 1951 r. — w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie. Od 1954 roku jest profesorem przy katedrze epidemiologii Akademii Medycznej w Warszawie. W 1961 roku został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej, gdzie zostały mu powierzone obowiązki głównego inspektora sanitarnego. Równocześnie pozostaje nadal kierownikiem Zakładu Epidemiologii PZH. Bezpartyjny. STANISŁAW MAJEWSKI urodził się 11 kwietnia 1915 r. w Czelabińsku w rodzinie inteligenckiej. W 1937 r. ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, uzyskując tytuł magistra prawa. Po- ukończeniu studiów pracował w bankowości. Po wojnie pracował w bankach spółdzielczych. Od 1930 r. St. Majewski przeszedł do pracy w Ministerstwie Finansów, gdzie zajmował wiele kierowniczych stanowisk. Od 1961 roku był członkiem kolegium tego ministerstwa, a w styczniu 1965 r. został powołany na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego i podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Członek PZPR. H TENISISCI CSRS ZDOBYLI PUCHAR ŚRODKOWEJ EUROPY Nasze nadzieje tenisowe powróciły z zakończonego w słowackim uzdrowisku Pieszczanach młodzieżowego turnieju o Puchar Europy Środkowej (do lat 23) bez większych sukcesów. Polska drużyna sklasyfikowana została na szóstym miejscu, wyprzedzając tylko Austrię i Szwajcarię. Triumfowała pierwsza ekipa CSRS — 23 pkt, przed Holandią — 18 punktów i CSRS II — 17 pkt. MECZ PRETENDENTÓW Szósta partia Duńczyka Benta Larsena z Borysem Spasskim (ZSRR) została odłożony Dwaj arcymistr zowie walczą w Ma Im o e o prawo gry ze zwycięzcą moskiewskiego półfinałowego meczu pretendentów do tytułu mistrza świata w szachach — Wiktorem Korcznojem (ZSRR). Aktualnie prowadzi Spasski 3,5:1,5 pkt i aby pokonać Duńczyka musi on wywalczyć co najmniej 2 punkty w pozostałych 5 partiach. DESZCZ PRZESZKODZIŁ ŻUŻLOWCOM Ulewa uniemożliwiła żużlowe om Polski i Wielkiej ŁJrytanii rozegranie pierwszego z serii trzech testmeozów międzypaństwowych. Spotkanie miało być roz«grane w Newcastle, ale organizatorzy woleli go odwołać, ponieważ śliski tor mógł spowodować ni«bezpiacx-ae upadki. GŁOS Nr 171 (4891) Sir. 3 Harcerski czyn Dewizy dla krofu — rower na dojazd do szkoły Komenda Chorągwi ZHP w Koszalinie zwróciła się z apelem do harcerzy i zuchów, wszystkich uczestników nieo bozowego lata, o masowy u-dział w zbieraniu runa leśnego. Już w ub. roku harcer ska akcja przyniosła piękne rezultaty, dając wiele korzyś ci zarówno państwu jak i zbie raćzom. Celem tegorocznej ak cji jest zebranie 100 ton jagód i grzybów. Ambitne zamierzenie i godne uznania. W nieobozowym lecie bierze udział tysiące dziewcząt i chłopców. W ten sposób dzie ci i młodzież — harcerze wnio Gzy wytwarzamy nowoczesne produkty? (Z obrad egzekutywy KW PZPR) W PAŹDZIERNIKU ub. roku egzekutywa KW PZPR badała sprawę poprawy jakości i nowoczesności wyrobów produkowanych w zagładach przemysłowych naszego województwa. Wydział Ekonomiczny KW skontrolował ostatnio, jak są wprowadzane w v.ycie wnioski egzeka tywy w przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego i elek tronicznego, jak również w zakładach drobnej wytwórczaś ci. Z oceny tej wynika, że w przemyśle maszynowym syste matycznie poprawia się standard jakościowy wyrobów. Do najwyższej grupy „A" zaliczono w roku 196S tylko 14 proc., a w bieżącym jest 56,7 proc. pokaźny jest tutaj jednak spa dek produktów nowoczesnych zaliczanych do grupy „A". Sprawy jakości i nowoczesności produkcji winny być sta le podejmowane przez zakłado we organizacje partyjne i samorząd robotniczy. Zarówno o osiągnięciach, jak i o brakach w tej dziedzinie informowane musźą być stale załogi robotnicze Znakiem najwyższej jakości i nowoczesności „1" nacecho- Nie wszystkie jednak przed czy to niewątpliwie też o po-siębiorstwa osiągają zadowala prawie jakości. Reklamacji jące wyniki. Bardzo niskim pro tych jednak jest jeszcze dużo wartych jest w województwie centem nowoczesnych wyro- w branży odzieżowej, szczegół 20 wyrobów przemysłu maszy bów legitymuje się Słupska nie w spółdzielniach zrzeszo- nowego i zakładów przemysłu Fabryka Urządzeń Transporto nych w Wojewódzkim Zwiąż- terenowego. Jest to pewien po wych w Jezierzycach, trochę ku Spółdzielni Pracy. stęp w porównaniu do roku wyższym, ale niżej średniej, spółdzielniach tych winna ubiegłego. W przemyśle maszy Chorą ła się z gorącym apelem do ro dziców, aby poparli harcerski czyn. Rzucono hasło: „Dewizy dla kraju — rower na dojazd poprawę pracy dy przemysłowe drobnej wy- cznej. Przyczyną wielu rekla- niczych (przetrząsaczo twórczości. Ponieważ najgorzej jest w SFUT w Jezierzycach, egzekutywa KW postano gra- do szkoły". W tym apelu przy i wiła zalecić Podstawowej Or- pommano, że za 125 kg jagód dostarczonych do punktu sku pu, dziecko może sobie kupić rower, ułatwiający dojazd do szkoły. — Zachęcajcie wasze dzieci do udziału w pożytecznej akcji — głosi m.in. apel wojewódzkich władz • ZHP. Apel ten jest naprawdę godny po parcia, (el) ganizac.]j Partyjnej zbadanie przyczyn tego stanu rzeczy. Za barka), Słupska Fabryka Urzą dzeń Transportowych i Zakła dy Sprzętu Instalacyjnego A 22 w Szczecinku (mają 5 takich wyrobów). Państwowy przemysł terenowy ma 8 wy- macji są bowiem wady wykonania. Nie zawsze opakowania często nieestetyczne i nienowo czesne, idą w parze z jakością wytwarzanego produktu. Dab ry wyrób w złym opakowaniu kłady przemysłowe drobnej wy też nie jest chętnie kupowany, robów oznaczonych znakiem twórczości zmieniające często Pewnym pocieszającym zja- jakości, a zakłady spółdzielczo asortyment wyrobów, powinny Wiskiem jest zmniejszanie się ści pracy pięć. Znakiem „1" przestrzegać zasady nie podej produktów zaliczanych do gru winna być nacechowana więk mowania produkcji o przesta- py ^c". Są to przestarzałe wy szość wyrobów powszechnego rzałej konstrukcji i złej funk roby, których produkcja winna użytku, zwłaszcza wytwarza-cjonalności. być jak najszybciej zaniecha- nych przez spółdzielczość pra Na uwagę zasługuje też na. W przemyśle terenowym cy i rzemiosło. zmniejszanie się reklamcji wy wzrosła znacznie grupa ,.B" twarzanych towarów. Swiad- czyli dobrych wyrobów dość Z. PIS LUDZIE CZYNU ZOAZD OWEGO To był bardzo trudny plan — mówią w koszalińskiej Fabryce Maszyn Lampowych o zadaniach pierwszego półrocza. Według pierwotnych założeń zakład ten miał być przekaza ny do eksploatacji w marcu. Na tej też podstawie ustalono wyższe zadania Młoda załoga podjęła się zbudowania na eksport trzech kompletów u-rządzeń, składających się z zespołu maszyn do opalizowania balonów 50 skrętkarek 6 wrzecionowych, z tego 43' na eksport oraz 150 pomp próżnio wych nie licząc innych drobniejszych wyrobów. Okazało się jednak, że prze związanych z zakładem i świa kazanie nowego zakładu prze domych swych zadań. Wojciech Smołucha, Henryk Zieliński, Władysław Tomkiewicz, Jan Rymaszewski i Tadeusz Kręc. powych liczy ponad 530 osób. ■ Za kilka lat ma ich być 1500. Będą produkować precyzyjne masżyny i urządzenia dla fabryk przemysłu elektronicznego-Nowy zakład oddany więc zos tanie. w godne ręce koszalińskich metalowców, (wł) Koszalińscy metalowcy ciąga się i znacznie wyższy plan trzeba wykonać w ciasnych pomieszczeniach przy ul. Polskiego Października. Było bardzo ciężko. Na stanowisku — mówią z zakładu — gdzie z trudem mógł praco wać jeden, musiało swoje zada nia wykonywać trzech. W cias nym i ciemnym pomieszczeniu odbywał się montaż precy zyjnych skrętkarek. W tej sa- Podczas podejmowania zobo wiązań dla uczczenia V Zjazdu partii wiedzieli, że dla za kładu najtrudniejszym momen tem będzie przeprowadzka do nowego obiektu przy ul. Morskiej. Zdecydowali wówczas że Tadeusza Kręcą, dobrego fachowca, który przyjechał do Koszalina z Zielonej Góry mło dego, nieźle zapowiadającego się tokarza, Wojciecha Smołu cha (po szkole zawodowej w zakładzie odbywa swój staż). Władysława Tomkiewicza pra cującego na frezarce obwied- każdy z pracowników przepra niowej, Henryka ZielinsKiego^, cuje 80 godzin przy pracach brygadzistę montażu pomp pro związanych z przeprowadzką, żniowych i Jana _ Rymaszew-Ci, których praca była potrzeb skiego narzędziowca, który na, przychodzili do zakładu w przyjechał do Koszalina z Cnie Więcej warzyw i owoców z importu — SEZON POMIDOROWY DO PAŹDZIERNIKA — 33 TYS. TON WINOGRON — 3 TYS. TON PAPRYK.! Jak co roku również w bieżącym sezonie zaopatrzenie rynku w warzywa i owoce wzbogacane jest i będzie nadal dostawami z zagranicy. Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego CSO „Hc-r-tex" podpisało kontrakty na zakup w bieżącym roku blisko 87 tysięcy ton ogórków i warzyw z Bułgarii, Rumunii, Węgier i Albanii, podczas gdy w roku ubiegłym import ten wynosił ogółem 64 tys. ton Sprowadzone zi staną za pośrednictwem innych centrali owoce cytrusowe i banany. Obecnie na rynku z warzyw zagranicznych znajduje się najwięcej pomidorów, których łącznie sprowadzi się 32 tys. ton. W tym roku po raz pierwszy na naszych stolach znalazły się .pomidory ze Zjednoczonej Republiki Arabskiej. Część pomidorów została zamówiona z jesiennym terminem dostawy, aby maksymalnie przedłużyć pomidorowy sezon. W cpąrciu tylko o krajowe dostawy trwałby on znacznie kró- Na festiwal w Sofii 7 mej hali pracowali ślusarze, sobctę wieczorem, aby już od wu w W0.1- gdańskim. W decydujących dniach rozdzie poniedziałku rano maszyna mo Załoga Fabryki Maszyn Lam łono brygady: z dwóch zmian gła być wykorzystana do pro- organizowano trzy. Uszczupla- dukcji w nowym obiekcie. no obsadę poszczególnych dzia Ambicją całej załogi Fabry łów, aby ludzie, którzy byli ki Maszyn Lampowych było już przygotowani do samodziel pełne wywiązanie się z zadań nej pracy mogli wykorzystywać pierwszego półrocza! maszyny na trzeciej zmianie. Długa jest lista osób, które W tyci? więc dniach załoga ko wyróżniły się w tym okresie szalińskiej Fabryki Maszyn Wśród najlepszych znaleźli się; Lampowych zdawała swój naj Józef Jóźwiak, Mieczysław trudniejszy egzamin. A zdała Trzeciński, Tadeusz Szynter, go znakomicie^ Nie tylko wy Jarosław Fil i Czesław Kara- konała plan póiroczny. Przede sim. wszystkim scementował się -yy nowym zakładzie przy sta młody zespół pracowników nowiskach pracy zastaliśmy Egzamin rur Niedawno Stocznia Gdańska im. Lenina zastosowała w budowie baz rybackich typu B-69 dwuwarstwo we rury stalowo-winidurowe. Meldunki napływające z baz, przeka zanych już do eksploatacji, wyka żują, że r.owe rury zdają świetnie egzamin a ich trwałość jest znacznie większa od stosowanych dotychczas rur winidurowych. NAD- TEZAMI NA V ZOAZD PARTII J EDNOMYŚLNIE u-chwalone przez XII Plenum KC PZPR Te zy na V Zjazd partii, składają się z siedmiu rozdziałów. Pierwszy, wstępny, na wiązuje do doniosłych rocz nic, jakie przypadają w bie żącym roku. Omawia też bilans 4 lat, dzielących nas od IV Zjazdu PZPR. W drugim, przedstawiona została aktualna sytuacja międzynarodowa i problemy światowego ruchu robotniczego. Trzeci rozdział oświetla sytuację społeczno-polityczną w kraju. Czwarty, zadania partii w dziedzinie gospodarki (zawiera zadania do końca bie żącej pięciolatki, omawia zasadnicze kierunki rozwo ju gospodarczego Polski w latach 1971—1975 oraz przedstawia sprawy dosko nalenia planowania i zarzą dzania). Zadania w rozwoju badań naukowych, o-światy i kultury, zawiera rozdział piąty. Ocenę pracy organizacji społecznych daje następny, szósty rozdział. W ostatnim, siódmym rozdziale, Tezy przedstawiają naszą partię — siłę kierowniczą państwa i budownictwa socjalistycznego. Pragnąc przyjść Czytelni kom z pomocą w studiowa niu Tez, postaramy się — na początek — prezentować w zwięzłej formie naj ważniejsze problemy zawar te w poszczególnych rozdziałach. Dziś zajmiemy się wstępem do Tez, czyli roz działem I. Obrady V Zjazdu partii zbiegają się z 20. rocznicą zjednoczenia polskiego ruchu robotniczego. Przypada ona 15 grudnia br. Zjed noczenie to było wielkim zwycięstwem klasy robotni czej, przewodniczki naszego narodu. W ciągu mijają cego 50--lecia, Polska ponio sła ogromne ofiary, dozna ła najcięższych doświadczeń ,ale też odnosiła wielkie zwycięstwa. Tezy nawiązują do historycznego faktu odzyskania przed 50 laty niepodległości. Przypo minają, że było to możliwe dzięki Wielkiej Socjalistycz nej Rewolucji Październiko wej. W tym pięćdziesięcio leciu naród polski przebył drogę dziejową na którą składają się trzy odrębne okresy historyczne — o-kres narodzin i upadek Pol ski burżuazyjnej, okres lu dobójczej okupacji hitlerowskiej i walki o wyzwo lenie oraz okres narodzin i rozwoju Polski Ludowej". Tezy w sposób zwięzły charakteryzują te trzy o-kresy ukazując etapy walki klasy robotniczej i sił postępowych o Polskę ludu pracującego. Tylko Polska Partia Robotnicza wyciągnęła wszystkie wnioski z tragicznych doświadczeń naszej historii i jedynie jej słuszna polityka zdała egzamin w życiu, przyniosła Polsce wolność i niepo diegłość, przywróciła nam ziemie zachodnie i północne nad Odrą, Nysą i Bałtykiem i wprowadziła nasz naród na nową drogę dzie jową. Kraj nasz powaśniony niegdyś ze wszystkimi swq imi sąsiadami i uzależniony od polityki mocarstw zachodnich, stał się suwerennym państwem socjalistycznym, opiera swe bezpieczeństwo na realnej własnej sile obronnej, wspartej niezawodnym sojuszem polsko-radzieckim i przyjaźnią ze wszystkimi krajami socjalistjrcznymi. Dalsza część rozdziału po święcona jest porównaniom założeń rozwojowych kraju i osiągniętym wynikom w okresie między IV i V Zjazdem partii. ,.Polska w tym czasie rozwinęła w sposób wydatny swój potencjał wytwórczy w przemyśle i w rolnictwie, przy równoczesnym postępie technicznym w wielu gałęziach gospodarki narodowej, rozbudowała i unowo cżeśniła system oświaty i rozwinęła szeroko system szkolenia kadr, poczyniła znaczne postępy w zakresie budownictwa mieszkaniowego i osiągnęła ogólną poprawę warunków życiowych ludności". Teza ta jest bogato zilustrowana przekonywającymi faktami, danymi liczbowymi o-raz' porównaniami z rokiem 1963. Równocześnie z tymi osiągnięciami dojrzewała stale socjalistyczna świadomość w szerokich kręgach społecznych. Wzmogło się poczucie zgod ności interesu osobistego i społecznego oraz świadomość jedności narodowej. Mówiąc o tych osiągnięciach partia nie ma zamia ru tracić ani na chwilę z o-czu słabości i niedociąg nięć,, jakie trzeba było po konywać na drodze rozwoju. Nie one jednak określają bilans naszej polityki. Wyniki pracy klasy robotni czej i całego narodu są przedmiotem patriotycznej dumy budowniczych Polski Ludowej. KOMENTATOR O NORMALNE. Chłopak tora pegeeru zyskali sprzymie Coraz więcej amatorów w naszym kraju zyskuje pa,pryka. Sprowadizone tu'zy lata temu 500 ton trudno było sprzedać. Obecnie stała się ona artykułem bardzo poszukiwanym, zwłaszcza jej odmiana czerwona. ,,Horrex" sprowadzi w tym roku J — G7zj zorpanizują zespół przy 2 tn.n r\c; r»r trk"- \xr tvm 70 , . n ^ ,u sposobienia rotmczego. skończył 14 lat i szkołę podstawową — trzeba było wybierać zawód. Koledzy z ławy szkolnej poszli uczyć się dalej. Norbert był w trudniejszej sytuacji. Rodzice, zwłaszcza ojciec, z powodu podeszl&go wieku, przeczuwali, że sami zbyt długo nie poprowadzą go spodarstwa. Na swego następ cę poczęli sposobić syna. Pracował więc na 30 hekta rach ojcowizny. Ale myśl o dalszej nauce nie odstępoioa-ła go. Czym różni się od swo ich rówieśników, którzy znaleźli się w szkołach średnich i zawodowych? Sprzymierzeń ca znalazł wśród działaczy Z MW, którzy od czasu do cza su nawiedzali rodzinne Klukowo. Stanęła umowa: Norbert założy we wsi kolo ZMW wsi klubu-kawiarni. Nie bez kozery stawia ich za wzór, godny naśladowania w innych wsiach. jej możliwości. Właśnie jej od dał przewodnictwo w kole. Zresztą za jego przykładem poszli pozostali chłopcy i do rzeńca, który w razie potrze- Sam doświadczył jak wiele zarządu wybrali, jak powiada by roypozyczał młodym samo zależy od zapału i pomysło- Norbert same babki" chód lub traktor. —*--• -i—• --------•>. 3 tys. ton papryk procent czerwonej. Jeżeli chodzi o owoce, to najwięcej zakupiono winogron. Dostawy wyniosą przeszło 300 tys. ton .wobec 14 tys. ten w roku poprzednim. Na tak niskie dostawy winogron w roku ubiegłym wpłynęły zie warunki atmosferyczne w krajach naszych tradycyjnych dostawców. Spowodowało to zmniejszenie dostaw i na rynek polski. z Węgier, Bułgarii 1 Rumunii ma być też srprowadrznme 6 tys. ton brzosukwiń 1 9uo tmn moreli. tAitj jeździ, by jako eksternista zdawać kolejne egzaminy. Wy brano go najpierw do Zarządu Powiatov;ego w Złotowie, a później członkiem Prezydium Zarządu Wojewódzkiego w Koszalinie. Sam, mimo pracy w polu i nauki, musi jeździć do kół ZMW na zebrania. Najczęściej młodzi do macają się świetlic. Ale Nor bert nie obiecuje gruszek na wierzbie. Niejeden raz przekonał się, że najlepiej, jeśli młodzież sama sobie poradzi. Np. w Kiełpinie — odrernon- Minęło kilka lat.- Wraz z Nor bertem na zajęciach espeeru spotykali się wieczorami chłop cy i dziewczęta. Na zebraniach koła obmyślano plany wycieczek do okolicznych lasów i tvsi, zabaw tanecznych i rozgrywek w siatkówkę oraz czynów społecznych. W żniwa i przy wykopkach wspomagali pracą robotników rolnych z miejscowego pegeeru. Dzięki temu xv osobie dyrek- zabrali się do urządzenia toc °Ptekę dzieci — uwierzył w . wośc}, ludzi> ktÓTZV podjęli Się Niedawno Norberta wybra-1 wyjsc naprzeciw zyczeniom no delegatem na Światowy Fe stiwal Młodzieży i Studentów który pod koniec lipca odbędzie się w Sofii. Ciekawi go najbardziej, jak pracują orga nizacje młodzieżowe na wsi w innych krajach. A co z jego gospodarstwem? Kto będzie zbierał zboże? Sko sił już rzepak. Na zgrupowanie polskiej delegacji do Ro-zalina pod Warszawą nie pojechał, gdyż 'musi jeszcze sprzątnąć z pola żyto. A resz ta — owies, pszenica? 1 o tym pomyślał młody rolnik, powie rzył to czternastoletniemu bra tu. — Poradzi sobie? — pytam. W odpowiedzi zauważyłem zdziwienie, a po chwili usłyszałem: „No chyba!" Norbert przygotował do pracy w polu traktor, maszyny, powiedział bratu co, jak i kiedy ma robić. Wraz z grupą chłopców dziewcząt Norbert Ewert roz- młodych. Choćby w Podróż- ruszał Klukowo. W siatkówkę nej — kilka lat temu było jed grywali coraz częściej także no z najlepszych kół ZMW w starsi. Skończył espeer. Ale złotowskim powiecie. Wystar- nie miał ochoty poprzestać czyło, żeby przewodniczący po tylko na tym. Zapisał się do szedł do wojska, a już o chłop Technikum Rolniczego w cach i dziewczętach z tej wsi Słupsku, dokąd od kilku lat mówiło się coraz rzadziej. Nie Młody rolnik z Klukowa dawno dawny przewodniczący wrócił z wojska i znów — działa tam zespół teatralny, zorganizowano kilka imprez, młodzi podjęli czyny społeczne. Wiele zależy od działaczy — podkreśla. Ale też trzeba umieć ich znaleźć! Norbert był przez dwie kadencje prze wodniczącym koła w Kluko- towali sobie świetlicę, a teraz w c*asie żniw wzięły pod srwą Zrozumiałem. W gospodarstwie nowoczesnego rolnika, , , , praca nie może być przerwana wie i może by do ciziś pcintł nawet wtedy, kiedy nie ma go tę funkcję. Ale jak dziewczęta na zagroźńe. zabrały się do pracy, jak za namową Bernadety Przybyłki U LOOS 4 GŁOS Nr 171 (4891) 0 właściwy kierunek OBOK socjalistycznej laicyzacji, w pełni pozytywnej, bo związanej z procesem przeobrażeń, świadomości ludzi, w kierunku jej społecznej aktywizacji, w kierunku krystalizowania się wartościowych postaw moralnych i światopoglądowych, występują także najróżniejsze postacie laicyzacji postarz ludzkich, które z realizacją socjalistycznych ideałów i socjalistycznych postaw nie tylko nic wspólnego nie mają, ale często są szkodliwe, a nawet w sensie społecznym szkodliwsze cd takich postaw religijnych, które, choć nawiązują do motywacji reli-gijno-światopoglądowej, funkcjonują społecznie dodatnio tak w ustosunkowaniu się do spraw ogólnonarodowych i ogólnospołecznych, jak i w stosunku do innych ludzi. Przesłanek tych zjawisk na leży szukać w sferze zjawisk obiektywnych, zwłaszcza spo-łeczno-ekonomicznych i politycznych. Jedną z tych przesłanek jest inwazja ideologiczna, filozoficzna i kulturalna świata kapitalistycznego. Możliwości przenikania burżuazyj-nych nurtów ideologicznych, postaw moralnych, stylów życia i bycia są u nas jeszcze znaczne. Odziaływanie to dokonuje się w różny sposób. Siła tego oddziaływania u-zależniona jest w dużym stop niu od podatności na infittra cję zewnętrzną różnych środowisk społecznych. Te zaś wiążą się z sytuacją społeczną różnych grup ludności. W społeczeństwie polskim obok gospodarki uspołecznionej mamy także gospodarkę opartą na prywatnej własnoś ci środków produkcji. Istnieje więc u nas (co w sensie e-konomicznym jest najzupełniej uzasadnione) poważna grupa bogatego rzemiosła, drobnych prywatnych zakładów wytwórczych, prywatnego handlu, tzw. inicjatywy prywatnej. W środowiskach tych nierzadko jest krzewiony kult bogacenia się, dorabiania, pogoń za pieniądzem. Niektórzy spośród tych ludzi choć posiadają szeroki margines utrwalania swojej sytu acji społecznej nie są w pełni zadowoleni z naszych sto- Ztofe medale dla polskiego piwa Ńa międzynarodowych konkursach jakości piwa w Brukseli i Norymberdze 2 gatunki polskiego piwa — „żywieckie" z Browaru Żywieckiego oraz „eksportowe" z Wrocław skiego Browaru Piastowskiego — zdobyły ostatnio złote medale. W trosce o dalszą poprawę jakości, zwłaszcza innych gatunków, przemysł zainstalował 7 nowoczesnych urządzeń do rozlewania piwa. A-parat taki napełnia w ciągu 1 minuty 300 butelek. Ten system butelkowania, zdaniem specjalistów wpłynie też na poprawę wartości piwa, a przede wszystkim smaku, pie-nistości, klarowności. sunków społecznych. Sądzą oni, że w warunkach ustroju kapitalistycznego nie byliby ograniczani ramami, nałożony mi przez socjalistyczny porzą dek społeczny — w procesie zwiększania swego majątku i wyboru odpowiadającego im stylu i sposobu życia. go walorów, co poszukuje się jakiegoś wzorca sankcjonującego własne, egoistyczne dążenia do bogacenia się, do życia ułatwionego, pasożytniczego i aspołecznego. Te wzorce, które do tego ideału nie pasują zostają odrzucone. Jest to więc typ wyboru najgorszy z najgorszych. Nie można przechodzić do porządku nad tymi zjawiskami dlatego, że chociaż ich nosicielem są stosunkowo wąskie grupy społeczne? promieniują one jednak także na postawy ludzi z innych grup społeczeństwa, działają jak zaraza na społeczeństwo. Na tej bazie wyrasta swoista formalna „laicyzacja" po wiązana z takimi już nieformalnymi, lecz merytoryczny- Do szczególnie ważnych zadań światopoglądowo-wycho-Wawczych należy poszukiwanie dróg i środków utrwalenia zjawisk „nieba w płomie niach", rozwijania pożaru, w którym spala się tradycyjny, nie wytrzymujący próby życia współczesnego system religijno-moralny, ale z jedno czesnym takim ukierunkowaniem pracy wychowawczej, podpowiadaniem takich dróg poszukiwań, które na zgliszczach odrzuconych wartości pozwolą wybudować trwały gmach wartości nowych — so cjalistycznej etyki i materia-listycznego światopoglądu. Wskazane poprzednio niepo kojące zjawiska karykaturalnych przejawów laicyzacji mieszczańsko - burżuazyjnej, które niekiedy określa się jako ,indyferentyzm światopoglądowy" (choć w odniesieniu do tych zjawisk jest to termin mylący, nie wyczerpuje bowiem złożoności sygnalizowanych procesów), sugerują pracy wychowawczej W Pqłnowle f Solinie Lipcowe megawaty * W TRZECIM KWARTALE — DUŻY PRZYROST MOCY * POTENCJAŁ ELEKTROCIEPŁOWNI ZWIĘKSZY SIĘ O 100 MW _ „małych żniw" w energetyce: w elektrowni „Pątnów" rozpocznie pracę turbozespół 200 MW, a w „Solinie" — ostatnia, 40-rnega watowa turbina zamykająca program budowy tej najwięk szej w Polsce (120 MW) elektrowni wodnej. Na okres trze ciego kwartału przypada szcze gólne nasilenie inwestycyjnych robót w elektrowniach — w okresie lipiec — wrzesień włączone zostaną do sieci bloki energetyczne o mocy 450 MW, co wypełni połowę tegorocznego planu powiększę nia potencjału krajowej ener getyki. Nowe nabytki pozwo- siągnię identyczny przyrost mocy i stanie się elektrownią 1000-megawatową, a „Łagisza" uzyska blok 125« MW. Krajowe elektrociepłownie po większą w tym roku moc o 100 megawatów, umożliwiając w ten sposób doprowadzenie ciepła do wielu tysięcy miesz kań. Z prac. których efekty zbierać będzie gospodarka w dalszej przyszłości, na pierw szym miejscu wymienić należy inwestycje składające się na drugi etap budowy elektrowni „Turów" — w roku przyszłym rozpocznie się tu montaż bloków zwiększających ogólną moc elektrowni do 2000 MW. Ponadto, dla ża- lą na zwiększenie produkcji pewnienia rozwoju energetyki energii elektrycznej w tempie w dalszej przyszłości rozpoczę 8-procentowym, do 57 miliar- to obecnie budowę nowej elek Istnieje także szereg zawodów stwarzających szansę szybkiego bogacenia się i dorabiania (np. kompozytorzy wątpliwej wartości piosenek, autorzy określonego typu beletrystyki, niektóre grupy w wolnych zawodach itd.). Do tych środowisk — albo ści ślej ich części — stosunkowo ła two przenika i przyjmuje się ideologia i moralność burżua-zyjna, czy też mieszczańska, bowiem przy pewnych korek turach odpowiada ona ideałom polskiego neomieszczań-stwa. Jednym z elementów tej infiltracji jest też szczególny, mieszczański model świeckości, będący formą, czy też funkcją wzorów o treściach w swej istocie burżua-zyjnych. Środowiska te na ogół nie są religijne. W sposobie bycia i myślenia są to środowiska „świeckie", ale jest to szczególny rodzaj świeckości. Obumieranie zainteresowań religijnych w tych grupach ma charakter żywiołowy. Cechuje je obojętność wobec problematyki ideowego i społecznego zaangażowania. Wyznacznikiem ich postaw są dążenia egoistyczne, skierowane ku własnym potrzebom i interesom. Jest to więc postawa i wzorzec programowo aspołecz ny i antyhumanistyczny. Było by jednak błędne stwierdzenie f dojrzałego że w grupach tych nie doko- zjawisko nuje się żadnego wyboru światopoglądowego j moralne go, że jest to uchylanie się od takiego wyboru. Specyfika tego wyboru polega jednak na tym, że nie tyle własną postawę, własne zachowanie przymierza się do humanistycznego światopoglądowo--moralnego wzorca z tytułu antyegoistycznego uznania je- mi dążeniami i postawami wyraźnie, że współczesna dzia jak kult pieniądza, bogacenia łalność socjalistycznego ruchu się, życia ułatwionego, materializmu konsumpcyjnego, mo ralnego nihilizmu i anarchizmu. Powodzenie płaskiego „egzystencjalizmu", załamywa nie się zdrowych postaw mo- na rzecz krzewienia kultury świeckiej musi się rozwijać w walce na dwa fronty: przeciwko reakcyjnemu klerykalizmowi oraz przeciwko żywiołowo rozwijającej się lai- ralnych i rozkwitu abnegacji cyzacji mieszczańskiej. Nie po społecznej, „tumiwisizmu", e-gocentryzmu i egoizmu łączy się przede wszystkim z wymienionymi wyżej zwichnięciami w procesach społecznej polaryzacji. Są to zjawiska zostawia wątpliwości to, że walka przeciwko świeckości mieszczańskiej, ściślej zaś przeciwko świeckiemu mieszczaństwu z jego bagażem ideologicznym, moralnym i filo tym niebezpieczniejsze, że do- zoficznym dotykać musi prze- cierają one do niektórych grup młodzieży, gdzie zwłasz cza kult życia ułatwionego i pasożytniczy stosunek do spo łeczeństwa a także własnych rodziców w niektórych środowiskach tej młodzieży „złotej", „bananowej", etc. jest aż nazbyt wyraźny, przy czym i tu przenika on do środowisk młodzieży zdrowej tak ze względu na własną sytuację społeczną, jak i proces wy chowawczy, któremu była poddana. Problem młodzieży jest jed nym z najważniejszych wśród spraw, które tu są sygnalizowane. Atrybutem młodości jest szczególna wrażliwość na problematykę społeczną, moralną i światopoglądową. W o-kresie przechodzenia od wieku wczesnomłodzieżowego do powszechne jest nieba w płomieniach", buntu wobec konformizmu, buntu wobec religijne go systemu filozoficzno-moral nego, oraz wyraźna jest pre-dylekcja do działania społecz nego, wolnego od motywów egoistycznych. de wszystkim nie świeckiej formy tego bagażu,'lecz jego treści, jego burżuazyjnej istoty. WIESŁAW MYSŁEK Helne-Medina nadal groźna W czerwcu i lipcu br. lekarze Woj. poznańskiego i miasta Poznania zaobserwowali zwiększoną liczbę zachorowań na chorobę Heine-Medina (po liomyelitis). Dotychczas zarejestrowano 20 przypadków po twierdzonych, a ogółem w szpitalach na obserwacji znaj duje się 60 chorych, podejrzanych o tę chorobę. Rok 1959 był ostatnim rokiem, w którym zarejestrowano ponad 1000 przypadków zachorowań na poliomye litis w Polsce. Zamykał on 9-letni okres masowo występujących zachorowań, których szczyt przypadał na rok 1958, kiedy zanotowano w Polsce 6.090 chorych. dów kWh, czyli w stopniu gwarantującym pokrycie potrzeb przemysłu i ludności. Największymi obecnie płaca mi budowy są elektrownie „Siersza", „Pątnów" i „Łagisza". W końcu roku „Siersza" włączy do sieci dwa bloki po 200 megawatów, „Pątnów" o- trowni „Ostrołęka B" oraz przygotowano plac pod budowę elektrowni „Kozienice". W roku przyszłym energety ka przyspieszy nieco tempo wzrostu produkcji — do ok. 9 procent — i dostarczy ponad 61 mld kWh. (AR) Udane połowy „Barki" 12 tysięcy ton ryb bałtyckich łowi rocznie przedsiębiorstwo rybackie „Barka" w Kołobrzegu. Dysponuje ono pomad 50 jednostkami — kutrami 17-, 24-, 25-metrowymi oraz 29-metrowym trawlerem do połowów z rufy. „Barka" zatrudnia ponad 1000 osób. Powstałe w ubiegłym roku Tech nikum Rybołówstwa zabezpieczy napływ fachowych kadr. (sem) Na zdjęciu: w bazie „Barki" w Kołobrzegu. CAF — Witusz WynSki inwestycyjnego wysiłku Baza socjaliie-kuffsirafna * OD ROKU 1950 ZAINWESTOWANO PONAD STO MILIARDÓW ZŁ * LIKWIDACJA ZASADNICZYCH BRAKÓW * PRZYSZŁOŚĆ NIESIE NOWE ZADANIA PONAD sto miliardów zło tych zainwestowano w krajową bazę urządzeń socjalno-kulturalnych w okre sie od roku 1950. W tych latach przekazano do użytku m. in. 5o tys. izb lekcyjnych w szkołach podstawowych, po nad 50 tys. stanowisk pracy w warsztatach szkół zawodowych, ponad 120 tys. miejsc w przedszkolach, internatach, domach dziecka. W porównaniu z rokiem 1950 liczba studentów w szkołach wyższych jest dziś ponad dwukrotnie wyższa. Inwestycje w sferze socjalno-kulturalnej przyniosły wzrost liczby łóżek w szpitalach o sto tysięcy sztuk, podwojenie miejsc na widowni teatrów i placówek muzycz nych. Udział wydatków na urządzenia socjalno-kulturalne w dwudziestoleciu 1950—1970 u- trzymuje się na poziomie 6 procent ogólnego funduszu in wania nakładów westycyjnego. W ostatnich la jest skierowanie ki, oświaty i kultury, a wew nątrz tego działu — na oświa tę. Polityka ta umożliwiła realizację pwszechności nauczania i przeprowadzenie reformy szkolnej; ostatnie lata o-becnego pięciolecia są okresem rozwiązywania, poprzez inwestycje, kolejnego problemu •— rozbudowy szkolnictwa zawodowego, zgodnie z zapotrzebowaniem gospodarki na wykwalifikowane kadry. Konsekwentna polityka inwestycyjna przyczyniła się do usunięcia narosłych przez dzie sięciolecia zasadniczych braków w sferze urządzeń socjal no-kulturalnych. Jednakże, wobec odczuwanego przez spo łeczeńętwo niedosytu usług so cjalnych i kulturalnych, wobec zmiany struktury wieku ludności przyszłość niesie nie tylko konieczność podjęcia wzmożonego wysiłku, lecz tak że odpowiedniego ukierunko-potrzebne większych tach, zgodnie ze społecznymi niż dotąd sum na lecznictwo potrzebami, zwiększa się w zamknięte, na inwestycje spra sposób istotny udział nakła- wująCe opiekę nad ludźmi dów na materialną bazę nau- starymi. (AR) R ZECZ powtórzyła się dwukrotnie. Między jednym, a drugim zdarzeniem jest dwudziestodwu letni dystans czasu. Inńe były wówczasi i dziś okoliczności, a nawet pod inną szerokością geograficzną działy się te sprawy. Pierwsza z nicht zdarzyła się w czerwcu, w 1946 roku, w Paryżu. Opublikowałem wówczas w „Gazecie Polskiej" dzienniku lewicowej emigracji, artykuł demaskujący polityczne machinacje komendy tzw. londyńskiego harcerstwa we Francji. Panowie, którym nigdy nie leżały na sercu sprawy Polski, nawet tej przez nich hołubionej we wspomnieniach i deklamacjach, oszukiwali młodzież polską na emigracji, maniąc ją widmem „rychłej ufnjny wyzwoleńczej" przeciw bolsze-wizmowi. Nazajutrz, po opublikowaniu artykułu, zjawiło się w Domu Polskim na rue Crillon 7, trzech panów z kierownictwa londyńskiej komendy. „Do wczoraj byłeś pan harcerzem, mimo że dzieliły nas różnice poglądów. Od dziś jesteś pan świnią". To powiedziawszy, gentlemani, opuścili nasze skromne wówczas lokum. Nie, nie zjechali po schodach, nikt nawet nie trzasnął za nimi drzwiami. Stać nas było na dobre maniery, w przeciwieństwie do dobrze urodzonych adwersarzy. Drugie wydarzenie, nastąpiło pod koniec czerwca 1968 r., w dzień po opublikowanym artykule — „Jak być komunistą?" Temat nie jest łatwy. Niektórzy słysząc o zamiarze podjęcia tej publikacji nie bez słuszności powąt piewali: „A niby autor to wie"? Artykuł, jak sobie Czytelnicy przypominają, nie dawał żadnej recepty, nie był też napisany w stylu: „trzeba, należy, powinno". Był próbą odpowiedzi na pewne wątpliwości nurtujące członków partii. Wspólnie z nimi i z Czytelnikami przypomnieliśmy sobie, co to jest dogmatyzm i rewizjonizm, jakie niebezpieczeństwo stanowi dla partii. Błędy rewizjonizmu są dziś groźniejsze, niż kiedykolwiek, na skutek wzmo żenią walki imperializmu przeciwko socjalizmowi. Na koniec artykułu pokazany został związek imperializmu z syjonizmem przy podkreśleniu, że syjonizm nie stanowi w Polsce głównego niebezpieczeństwa. Nazajutrz, po artykule, do redakcji nadeszła widokówka od przyjaciela z lat pięćdziesiątych, z takimi słowami: „— Napisz jak łatwo ' być świnią", wyrażone w dwadzieścia dwa lata później, w innej sytuacji i przez innego — powiem: bliskiego kiedyś ideowo człowieka, ma w grucie rzeczy tę samą, co i w tamtym przypadku wymowę. Jest to naszym kraju, również w partii, grupka ludzi, uzurpująca sobie „dziedziczne" prawo do nieomylności. Ale czy wtedy, kiedy ludzie ci orzekali, co jest słuszne, a co złe, byli nieomylni? Nie wypominając nikomu niczego, chciałbym samokry tycznie stwierdzić, że i niżej podpisany, układał kiedyś pod dyktando sviego zwierzchnika i przyjaciela (który teraz odezwał się Zamiast „mocnego" słowa „Napisałeś artykuł jak trudno być komunistą. Napisz teraz, jak łatwo być świnią". Dawałem to kilku ludziom do przeczytania, nie mogli doszukać się ani związku ani sensu. Można się oczywiście zastanawiać, czy artykuł był dobry, można się zgadzać z autorem lub nie. Żądać dodatkowych wyjaśnień, uzupeł nień. Ale tu nie chodziło o wątpliwości. Artykuł i zaioarte w nim myśli zostały politycznie ocenione, przy pomocy jednego, nie bardzo parlamentarnego słówka: świnia. Przyznać muszę, że wydarzenie z 1946 r. nie wywarło na mnie wrażenia. Ani my bowiem nie mogliśmy się niczego spodziexvać po ludziach, w żyłach których płynęła „błękitna krew" hrabiowskich pociotków i dziedziców, ani cmi nie mogli liczyć na nas. Być może sądzili tylko, te uda się im, starym harcerskim działaczom, przeciągnąć młodzież na swoją stronę. Były to jednak złudzeniu* jak przysłowiowe nożyce) artykuł wstępny wychwalający dobrodziejstwa płynące dla mas pracujących z podwyż ki cen na towary powszechnego użytku (rok 19b3). Czy może kogoś dziwić, że dziś nie pisze się, jak za pociągnięciem sznurka? Nie ma już zresztą tego sznurka. Ale niektórym ludziom widocznie trudno przyzwyczaić się do faktu, że nie mogą tym. sznurkiem dalej pociągać. Dlatego wszystko co się pisze inaczej, niż byliby w stanie pojmować, uważają za atak na nich. Sięgają nawet do brukowego słownika i kiedy braknie mocniejszego kontrargumentu, zastępują go „mocnym" wyrazem. Nie baczą przy tym, że mowa polska zna również wiele przysłów, osnutych na tych słowach. Nie chciałoby się, ripostując, sięgać po jedno z nich, jak np. „... sama wór drze i kwiczy ZDZISŁAW PIS GŁOS Nr 171 (4891) DZIECI ulicy. Znamy je dobrze. Wieczorem, spacerując po parku, widzimy migające między drzewami cienie. Przechodząc, słyszymy dobywające się z ciemnej sieni odgłosy rozmów. Czasem dojdzie naszych uszu „cięta" wiązanka wypowiedziana dziecięcym dysz-kancikiem. Nie jest ich wcale DUŻO, jeśli rzecz brać od strony statystycznej. Stanowią jednak grupę niezwykle ekspansywną, przyciągającą niczym magnes mniej rzutkich rówieśników, podobnie jak oni, nie umiejący odróżniać dobra od zła. W roku 1967, w naszym województwie weszło w kolizję z prawem 3.231 nieletnich. Jest to nikły procent młodzieży. Ale... Ponad 72 procent włamań na szkodę prywatnych osób i prawie 70 proc. włamań do obiektów uspołecznionych — to ićh dzieło! Oni byli sprawcami więcej, niż połowy przypadków kradzieży w ubiegłym roku. Terenem ich działania są prawie wyłącznie miasta. Nie piszemy o tym problemie po raz pierwszy. Od kilku lat nasze społeczeństwo szuka rozwiązań. Czy skutecz nie, nie da się tego ani zważyć, ani zmierzyć. Ma swoją wymowę to, że w roku ubiegłym liczba nieletnich przestęp ców wzrosła o 316, w porównaniu z rokiem 1966. Co jest zatem przyczyną, że mimo wielu wysiłków, problem zamiast zanikać, dalej narasta. Spróbujmy, szukając odpowiedzi, krótko scharakteryzować to zjawisko. Nieletni rzadko działają w pojedynkę. 67 proc. przestępstw dokonują młodociane gangi. Do powstania ich dochodzi rozmaicie. Wspólne wagary, przypadkowa zna-jomośę. Grupa przestępców wśród dzieci do lat trzynastu powstaje najczęściej w trakcie podwórkowych zabaw. Dla starszych podobną rolę spełnia kawiarnia, park, poczekalnia dworcowa. Nierzadko najbardziej aktywnych członków band wiąże wspólny pobyt w zakładach wychowawczych. Wariantów jest bez liku. W Koszalinie np. piętnastu chłopców (w wieku od 9—13 lat) zaopiekowało się bezpańskim psem. Zaczęło się od tresowania „szarika", a skończyło... na nocowaniu w altankach ogrodowych i napadach na dzieci, a czasem i na dorosłych przechodniów. Przed kilku tygodniami odbyła się w Koszalinie konferencja, poświęcona tym sprawom, którą zorgani70wano dzięki staraniom Komendy Wojewódzkiej MO. Uczestniczyli w niej przedstawiciele którego rozwój umysłowy nie podąża za rozwojem fizycznym, próbuje nadrobić swoje upośledzenie nonszalancją i zachowaniem się, jak „dorosły" (tzn. piciem wódki, pa leniem papierosów). Często przyczyną niedostosowania są pewne odchylenia od normy psychicznej, nadwrażliwość, zwiększona pobudliwość na bodźce zewnętrzne, prowadzą ca do niekontrolowanych reak cji, czy też zahamowania emocjonalne. Na tym tle dochodzi też do konfliktów z otoczeniem, kon sekwencją tego jest poszukiwanie nowych kontaktów, no Trudne dzieci, trudne sprawy.. 7 h WOJEWÓDZKĄ LhMIEDZA Powodzenie „białej floty" Szczecińska „biała flota" przewiozła od początku roku ponad 2 min pasażerów. Najbardziej uczęszczanym szlakiem jest Szczecin — Świnoujście. 3 statki kursujące na tej trasie przewożą na bałtyc ką plażę około 1.400 osób dziennie, a w niedzielę — do 5 tysięcy. Żegluga Sczecińska ma 25 jednostek pasażerskich, dysponujących jednorazowo 4.500 miejscami. Wkrótce flota ta powiększy się o dalsze 3 statki typu spacerowego. Po remoncie wróci na trasę Szcze cm — Świnoujście wodolot „Zryw". Przewiduje się, że Żegluga Szczecińska przewiezie w tym roku około 4 min pasażerów. („Kurier Szczeciński") wojewódzkich komitetów par tyjnych, ' władz oświatowych i szkolnictwa, działacze rad narodowych, organizacji i związków. W czasie tej konferencji, pokuszono się o scha rakteryzowanie podłoża, z którego wyrasta przestępczość nieletnich. Rodzi się głównie wśród młodzieży, która nigdzie się nie uczy, ani nie pracuje. Spośród tej właśnie grupy najczęściej wywodzą się przy wódcy przestępczych grup. Trzeba zaznaczyć, że zazwyczaj są to jednostki przedsiębiorcze, którym przeszkadza dyscyplina szkolna, zaś absolutna swoboda postępowania ^ jaką cieszyli się od najmłodszych lat oraz brak kontroli ze strony rodziców, złożyły się na ukształtowanie młodego charakteru. Skutkiem takiego wychowania jest — chociażby brak nawyku do systematycznego odrabiania lekcji, waga rowanie, przychodzenie do do mu w porze, którą się samemu uzna za stosowną. W wie ku 16 lat konsekwencje są już poważniejsze. Uwidacznia się skłonność do szukania tzw. mocnych wrażeń i realizowania wszelkich zachcianek, jakich fantazja dostarczy. Ale na to trzeba pieniędzy. Deprawacja następuje nie tylko wskutek zbyt liberalne go stosunku rodziców do dzieci. Bardzo często w grę wchodzi też zły przykład. Z materiałów zebranych przez organa MO wynika, że w naszym województwie jest ponad 2,5 tys. dzieci, na które źle oddziaływają rodzice, czy też opiekunowie. Są to nałogowi alkoholicy, rodziny w których dorośli wchodzą w konflikt z prawem, a nierzadko namawiają (czasem zmuszają) do złych czynów i swoje dzieci. Każdego nieletniego przestępcę, jeśli chcemy przywrócić społeczeństwu, musimy oceniać indywidualnie. W jed nym przypadku przyczyną nie stosowania się do otoczenia, może być nieumiejętne wychowanie. Zli są rodzice, którzy nie rozumieją motywów, którymi kieruje się dziecko, próbują swoje kłopoty wychowawcze rozwiązywać metodą totalnego zakazu i pasem. W innym, nieletni, Ogień nadal groźny Niemal w każdej statystyce pożarniczej powtarzają się te same przyczyny wybuchu pożarów: nieostrożność dorosłych i dzieci, wady instalacji elektrycznych, nieprawidłowa eksploatacja urządzeń mechanicznych, stosowanie wadliwej technologii i tzw. różne inne powody. Część pożarów powstaje też na pewno na skutek podpaleń, ale to już sprawa milicji czy prokuratora. W I połowie br. paliło się w naszym województwie o-gółem 304 razy a więc o 69 razy więcej, niż w podobnym okresie ub. r. Tegoroczne stra ty popożarowe oblicza się na około 11 min zł. Były w tym roku dwie śmiertelne ofiary wśród dzieci, bawiących się zapałkami. 8 innych osób doz nało poparzeń. Najwięcej mienia strawił ogień rolnikom indywidualnym. W przeliczeniu wynosi to około 7 min. Na pocieszenie (ale nie na uspokojenie} możemy podać. że w pegeerach paliło się w I połowie br. tylko 4 razy. Świadczy to wyraźnie o coraz lepszym zabezpieczeniu naszych największych zakładów pracy przed ogniem. W tym samym czasie spłonęło około 40 ha lasów i poszycia leśnego. Najczęściej paliło się w Słupsku i w powiecie — 41 razy, w szczecineckim oraz w Koszalinie i w powiecie. W I połowie ub. r. Słupsk i Koszalin oraz obydwa powiaty również „przodowały" w tej dziedzinie. W powiecie drawskim pożary wybuchają najrzadziej i pociągają za sobą niewielkie tylko straty. Jak z tego widać, ogień jest nadal groźnym żywiołem. Pamiętajmy o tym obęcnie, kiedy zbliżają się żniwa, kiędy na skutęk skwaru każdy niemal przedmiot jest materiałem łatwopalnym. (rosn) wych przyjaciół w towarzystwie których można się dobrze czuć i którym można zaimponować. A nowych przyjaciół trzeba szukać poza swoim na turalnym otoczeniem — szkołą i rodziną. Pochodnią tej prawidłowości są chociażby ucieczki z domu. W ubiegłym roku np. w naszym województwie zatrzymano 582 ucie kinierów (najczęściej uczniów), z których prawie 50 proc. weszło w kolizję z prawem. Co w takim razie powinniśmy robić? Niektórzy, szczególnie aktywni młodociani przestępcy, stanowiący nikły jednak procent wśród nieletnich powinni być izolowani. Zawiodły wobec nich wszelkie próby wychowawcze. Recydywistom tym, którzy niejednokrotnie dopuścili się kilkudziesięciu nawet przestępstw, nie trafia do przekonania żaden argument przemawiający za innym modelem życia niż ten, który wybrali. Wobec tego, dalsze wysiłki wychowawcze, muszą być kontynuowane w zamkniętych zakładach wychowawczych, przez fachowy zespół pedagogów. W tej chwili, w naszym wo jewództwie, czeka 130 nieletnich na zwolnienie się miejsc w zakładach wychowawczych i poprawczych. Miejsca te jednak powinny się znaleźć, jako że już samopoczucie bezkarności stawia nas w sytuacji co najmniej dwuznacznej i ogranicza skuteczność poczynań wychowawczych. Sprawą Ministerstwa Sprawiedliwości jest również zapewnienie, odpowiedniej opieki i nadzoru nad wychowankami w zamkniętych zakładach. A że pod tym względem nie jest najlepiej, świadczy chociażby fakt, że w ubiegłym roku zbiegło z tych zakładów 349 nieletnich przstępców skierowanych tam z naszego województwa. Dopuścili się onj po nownie 93 przestępstw. To wszystko dotyczy nielicz nej grupy młodocianych. Tym czasem w stosunku do pozostałych, dysponujemy całym arsenałem środków społecznych, które wykorzystaliśmy dotychczas w stopniu niewystarczającym. Nie możemy np. rezygnować z doświadczeń w pedagogizacji rodziców (uniwersytety dla rodziców), należy tę formę szerzej rozwijać. Musimy jednak zda wać sobie sprawę, że rodzice, o których nam najbardziej chodzi, z reguły nie poddają się żadnym zabiegom pedagogicznym. Niestety — dla dob ra ich dzieci musimy ich wyręczać. Najważniejsza rola przypada szkole, która powinna wnikliwiej, niż zazwyczaj obserwować uczniów trudnych, koncentrować uwagę nie tylko na problemach dydaktycznych, ale zwracać uwagę na reakcje emocjonalne. Jeśli zachodzi potrzeba, korzystać trzeba również z pomocy psychologa, czy psychiatry (w większym mieście jest to możliwe). Nawet powinno się podejmować próby dopasowania składu klasy pod tym kątem. Grupować uczniów w oparciu o kry terium ich rpzwęju inęlektu&l nęgo (postulat psychiatrów). Częśęiej interesować się sytuacją domową uczniów, którym rodzice nie mogą zapewnić odpowiednich warunków rozwoju. Szkoła, bez szerokiego społecznego poparcia nie jest w możności sprostać skomplikowanym zadaniom wychowawczym. Za wychowanie odpowiedzialne są również organi zacje młodzieżowe, które jakoś dotąd nie próbowały na serio zająć się swymi trudnymi rówieśnikami. Piękne pole do popisu ma w tym względzie ZHP, dysponujący bogatym zestawem atrakcyjnych form działania, które potrafiłyby zaspokoić naturalny w tym wieku pęd do przygody. Letnie obozy dla „trudnych" zorganizowała Wojewódzka Komenda MO, osiągając w ten sposób dobre rezultaty wychowawcze. Jeśli chodzi o nie uczących się i nie pracujących, chyba w niewielkim stopniu wykorzystaliśmy ochotnicze hufce pracy. Wydaje się, że najlepszym wyjściem byłoby przyję cie doświadczeń Warszawy, która „zmobilizowała" do OHP swoich „w niedzielę uro dzonych". Zapomnieliśmy rów nież o jeszcze jednej, niezwyk le cennej szansie jaką stwarza sport. Dobry przykład dał pod tym względem koszaliński LOK, który grupę byłych „młodocianych", potrafił za-frapować urokami żeglarstwa. Sądzę, że nie byłoby od rzeczy, przypomnieć niektórym klubom sportowym, że poza hołubieniem wyczynowców, mają również inne, społeczne obowiązki. JERZY CIEŚLAK DO REDAKCJI nadszedł alarmujący list. Podpisało go 21 wczasowiczów (reprezentujących z rodzinami 57 osób) sezonowego ośrodka wy poczynkowego FWP w Szczecinku. Na I turnusie przebywało 79 osób. Oto główne za rzuty: 1. Część wynajętych kwater nie przygotowana dla wczasowiczów. (Brak podstawowych urządzeń sanitarnych część kwater przygotowywano dopiero po przyjeździe). 2. Stołówka kompletnie nie przygotowana do wydawania posiłków. W godzinach wyzna czonych dla wczasowiczów, wydawane są jednocześnie po siłki dla różnych wycieczek, przy czym nieraz usuwa się wczasowiczów. 3. Brak właściwej opieki le karskiej. 4. Całkowity brak organizacji wypoczynku, rozrywki itp. Wczasowicze piszą na zakoń czenie: Przy takim stanie organizacji, ośrodek w Szczecin ku nie nadaje się na odpoczynek. Prosimy zainteresować się tą sprawą. Nie chcemy wracać do domu z chorymi nerwami." Postanowiliśmy sprawdzać zarzuty na miejscu. „Gamma 2" - egzaminator doskonały Uj Wydziale Automatyki Przemysłowej Politechniki Sląskieó zastosowano ekspe rymentalnie przy egzami'fach na I rok studiów 4 maszyny „Gamma 2". Pytanie wyświet lane jest na ekranie, a egzaminowany w określonym czasie wykręca na tarczy telefonicznej numer odpowiedzi. Maszyna po wyświetleniu zestawu pytań i zarejestrowaniu odpowiedzi podaje sumę punktów uzyskanych przez egzaminowanego. CAF-Jakubowski 25 statków Jak informuje Zjednoczenie Przemysłu Okrętowego I półrocze br. było pomyślne dla polskich stoczni produkcyjnych. Wykonały one plan towarowy w 105,4 proc., przekazując do eksploatacji 25 stat ków o łącznej nośności 193.300 ton. Aż 21 statków przeznaczono na eksport, w tym 16 dla największego naszego odbiorcy — ZSRR. Najlepszymi wynikami może się poszczycić Stocznia Gdańska im. Lenina, która ma na swoim kon cie 13 statków o tonażu 81.600 DWT. Wyniki pierwszego półrocza umocniły naszą wysoką pozycję w światowym budownictwie okrętowym. mierz Kowalski (4 osoby): „Kwatera komfortowo urządzona, ze wszystkimi wygoda mi, gospodarze sympatyczni i uczynni. Oby wszyscy wczasowicze mieli tak dobry wypo czynek jak my". Bolesław Wo laniuk: „Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycz nych, mile i wesoło, w atmosferze rodzinnej spędziliśmy urlop, za co serdecznie dziękujemy". SEZONOWY ośrodek wy poczynkowy FWP w Szczecinku zorganizowa ny został dopiero w tym roku. Skargę napisali pierwsi wcza sowicze na krótko przed zakończeniem turnusu. Nie ule- fałszywy SCHLUDNA SALA" na 100 miejsc. Czysto. O-bok drzwi wejściowych całodzienny jadłospis i godzi ny wydawania posiłków. (Właśnie dzisiaj wywieszono). Godzina 14. Zaczynają się schodzić wczasowicze. Rozmawiamy z członkami rady turnusu. Informacji u-dzielają: Jerzy Henke — starosta turnusu, Maria Drozdow ska — starościna i Lucjan Mielewski. — Dzisiaj trzeci dzień naszego pobytu. Kwatery mamy bardzo dobre. W pierwszym dniu kelnerki nie potrafiły sobie zorganizować pracy. Długo czekaliśmy na obiad. Wczoraj też. W pierwszym dniu kolację podawała tylko jedna kelnerka. Od wczoraj unormowano godziny wydawania posiłków. Sportowęy wyprosili mnie od śtolika, bo podobno ten stolik był dla nich zarezerwowany (?). Dzisiaj jest już bardzo dobra i szybka obsługa. Śniadania i kolacje są smaczne, obiady niezbyt. W czasie obiadu dla wczasowiczów, do stołówki weszli znowu sportowcy i otrzymali obiad poza ustaloną kolejnoś cią. PRZEGLĄDAMY uwagi wczasowiczów I turnusu, wpisane na skiero-wsnH^h na kv;itery. Są pozytywne. Wśród nich :'-est tak ie 7 opinii osć*!.. które podpisał* list do retifiAcji. Włodzi- ga jednak wątpliwości, że mie Ii oni wiele racji, choć nie we wszystkim. Nie mieli na pewno racji jeżeli chodzi o kwatery. Miesz kańcy Szczecinka odstąpili FWP • dobre pokoje, często komfortowo urządzone.Wszyst kie mieszkania są skanalizowane, czego nie można nieraz powiedzieć o stałych ośrodkach FWP, tylko 4 nie posiadają łazienek. Przed przyjazdem wczasowiczów kwate-t ry zostały sprawdzone. Nie możemy się też zgodzić z twierdzeniem, że brak było opieki lekarskiej. W Szczecin ku nie brak chyba lekarzy, a przychodnia stała przed każdym otworem. Najwięcej niezadowolenia wywoływała stołówka. I w za sadzie słuszne były wysuwane pretensje. Ze stołówki pra cowniczej Prez. PRN, gdzie spożywali posiłki wczasowicze, korzysta łącznie około 320 osób. Zrozumiałe, że nieprzestrzeganie godzin wydawania posiłków prowadziło do wielu nieprzyjemnych zgrzytów, przedłużało czas oczekiwania. Jeśli dodać, że tyle osób obsługiwały tylko 3 kelnerki, w dodatku nieuprzejme... Dotychczasowe kelnerki zwolnio no z pracy, a na ich miejsce przyjęto 9 nowych. Obęcnie wiele zmieniło się na lepsze: 5 kelnerek obsługuje w czasie obiadu, a 4 inne w czasie śniadania i kolacji. Zakupiono dodatkowe nakrycia. Przypuszczamy, że FWP pomyśli też o urozmaiceniu posiłków dla dzieci. I chyba z większą niż dotych- czas konsekwencją należałoby przestrzegać godzin wydawania posiłków dla stołujących się. Nie zapewniono też wczasowiczom możliwości korzystania z rozrywek. Dopiero na początku drugiego turnusu znaleziono dla wczasowiczów dużą świetlicę na przystani, obok kawiarni „Jolka". Zakupiono piłkę do siatki, gry świe tlicowe, jest adapter, posiada cze kart pływackich mogą ko rzystać ze sprzętu na przystani. Planuje się wycieczki autokarem, przejażdżki po jezio rze, biwak na wyspie. I w tej dziedzinie nastąpi wyraźna poprawa. Mimo woli nasuwa się pytanie, dlaczego już od pierwszego turnusu nie zapewniono przyjeżdżającym do Szczecinka wszystkiego tego, czego normalnie można spodziewać się w innych ośrodkach FWP? Wydaje się, że Dyrekcja O-kręgu FWP podeszła do organizacji nowego ośrodka zbyt formalnie. Zawarto odpowied nie umowy, zaangażowano kierownika ośrodka i instruktora rozrywkowego i na tym w zasadzie poprzestano. Popełniono przy tym różne błędy w czasie organizacji. W połowie turnusu kierownik i instruktor zrezygnowali z pracy. Nie było nikogo, kto poczułby się odpowiedzialny za właściwe zorganizowanie posiłków, rozrywki, za zlikwidowanie wszystkich występujących niedociągnięć. Stąd wy nikały nieporozumienia. Pierwszy turnus zakończył się 30 czerwca. Dziwne, że do 5 lipca Dyrekcja Okręgu FWP nie poczyniła żadnych starań o przyjęcie nowych pracowników. Delegowała tylko do Szczecinka przy końcu pierwszego turnusu pracownicy O-kręgu, ob. Wandę Kajzer odpo wiedzialną za ośrodki. A okazu je się, że wcale nie tak trudno znaleźć kandydatów. W czasie rozmowy z przewodniczącym Prez. PRN, tow. Kor-nelukiem, padły nazwiska ludzi, którzy mogliby podjąć pracę w FWP, zadeklarowano daleko idącą pomoc. Radzie narodowej zależy na tym, aby wczasowiczom pozostały ze Szczecinka jak najlepsze wspomnienia. NAD MORZEM robi się już tłok. Dlatego też jest tendencja ożywienia turystycznego południowych powiatów województwa. FWP prowadzi już sezonowe ośrodki wypoczynkowe w Po lanowie, Białym Borze, Człuchowie, a tego roku również w Szczecinku. Są propozycje organizowania następnych ośrodków. Wydaje się, że Dyrek cja Okręgu FWP w Mielnie powinna wyciągnąć wnioski ze szczecineckich doświadczeń. Błędy nie powinny się już powtórzyć w innych nowych ośrodkach. MARIAN REBELKA Str. 6 UPRAWNIENT A ^°z', uważa się ta- bym za werandę opłacał kwalifikowanie werandy jako BUDOWLANE m.-, } e^e^ie nie czynsz? pomieszcż&nia przeznaczonego -^5 9^?' an] 3,e?°. r° Jezeli wykorzystuje Pan we" na stały pobyt ludzi może na- Zainteresowany: Jestem w wiptipi °n całości lub rande w jednym przypadku ja stąpić wówczas, gdy sposób technikiem z uprawnienia- SaSSl Jn? nSrtSlf. ~ >U~ k° podr?c,zny składzik, a w jej wybudowania, wyposażenia mi budowlanymi. Czy za- £wane,w*as innym jako w.czasowy pokój w niezbędne urządzenia speł- trudniający mnie Rejon Ek- nvn:J ' !Lv.- ®grotec^cz gościnny, to zgodnie z rozpo- niają warunki techniczne prze sploatacji Dróg Publicznych uzytko rgżeniem Rady Ministrów widywane przepisami dla te- powinien wypłacać dodatek dzierzawcę _ z 20 VII 1965 r. w sprawie g0 rodzaju pomieszczeń (Dz. win • Prze;,ę.te dec-yzJa czynszu najmu za lokale miesz u. Nr 34, poz. 216 z 1939 r.). RM «Inictwa i Leśnictwa kalne, należy ją zaliczyć do po Di'a budynków z werandami ££OS0O'dcirSi£\K7ft 17oń iT7Tr+lrnTT7tmV» to A , • <-»■< i?__ • . 1 api do wynagrodzenia? Minister Komunikacji, decy zją z dnia 17 stycznia 1967 r. wyraził zgodę na wypłatę do datków za uprawienia budowlane dla pracowników zatrudnio nych w rejonach eksploatacji dróg publicznych z dniem i. I. 1967 r. Dodatek ten jest wy płacany na stanowiskach wg zasad określonych okólnikiem Ponieważ gospodarstwo jest mieszczeń użytkowych, za któ- zbudowanymi po 21 lipca 1961 gospodarstwem opuszczonym re płaci się czynsz najmu. r. stosuje się odpowiednie iMFOKMUJtMY PPO»VIAPAMIY się przepisy zamieszczone w Dz U. Nr 28, poz. 196 z 1961 r., A więc decyzja w sprawie kwalifikacji werand należy do wy działu budownictwa, urbanisty ki i architektury terenowych PRANIE I REPERACJA od pięciu lat nikt Kwalifikacja werandy nie rad narodowych. Ministerstwa Komunikacji " nr w nim nie mieszka i jego grun jest sprawą prostą, bowiem 31 z dn. 9. X. 1965 r w spra- *ów nie uprawia. Jako takie zgodnie z wyjaśnieniem De- wie ustalenia wykazu stano- z°stało skutecznie w interesie partamentu Nadzoru Budowla . wiskT na których wymagane społecznym przejęte na włas- nego Min. Budownictwa i Ma PRANIE. jest posiadanie uprawnień bu ność skarbu państwa bez od- teriałów Budowlanych nr x dowlanych (Dz. U. Min. Kom. szkodowania a wszelkie usiło GKM-O/a — 16/66 r. z 9 IX run Nr 47, poz. 281). Jednocześnie wania, zmierzające do zmiany 1966 r. w pojęciu ogólnym we wyjaśniamy, iż chodzi tu o po tej decyzji i uzyskania za to randa stanowi przybudówkę siadanie uprawień budowla- gospodarstwo jakiegoś od- w rodzaju altany otwartej lub zet no-komunikacyjnych. (zet ZA GOSPODARSTWO PORZUCONE — ODSZKODOWANIE NIE PRZYSŁUGUJE szkodowania — są z braku ku oszk Sinej. Natomiast w pojętemu podstaw prawnych i fak ciu techniczno-budowlanym tycznych — skazane z góry na weranda stanowi część obiektu niepowodzenie. Czytelnik — S. W.: Jestem dojarzem w pegeerze. Przy pracy obowiązuje nas noszenie białych fartuchów. Czy słusznie kierownictwo PGR odmawia nam zapłaty za pranie odzieży, podczas gdy wymaga, by fartuchy te były zawsze czyste? Z. Ch. M. — Bytów: Jes- APARATY SŁUCHOWE tem właścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 1,94 ha. Od pięciu lat nie mieszkam w tym gospodarstwie i od tego czasu ziemia leży odłogiem. Obecnie o-trzymałam decyzję Prez, Kierownictwo pegeeru budowlanego, przeznaczonego na czasowy pobyt ludzi dla po (Pol-b) trzeb wypoczynkowo-rekrea-cyjnych, przeważnie w okresie letnim. O ile zakwalifikowanie werandy otwartej nie Czytelnik — pow. Biało- nasuwa wątpliwości pod wzglę piorąc odzieży robotnikom gard: Posiadam rentę star- dem jej przeznaczenia, o tyle nie płacąc im za pranie, po-czą*, a ponieważ nie dosłyszę trudności występują przy kwa stępuje wbrew art. 126 pp. chciałbym otrzymać aparat lifikacji werandy oszklonej. i 4 układu zbiorowego pracyf słuchowy. Jest to uzasadnione tym, iż który wyraźnie ^ zobowiązuje Zgłosić się w najbliższej częstokroć werandy oszklone dyrekcję do prania_ i reperacji me j PRN o orzeieciu erosnodar- przychodni laryngologicznej — wykorzystywane są na cele odzieży roboczej i ochronnej stwa na własność skarbu pań dla uzyskania_ wniosku lekar- mieszkalne jako pomieszcze- nan^XiwSettu w LtówT stwa Czv w takirh nkolirz- skiego na taki aparat. Następ ma przeznaczone na stały po- cenią ekwiwalentu w gotowce nościach iest iakaś szansa n*e wniosek ten należy złożyć byt ludzi bądź cele gospodar- w wysokosci 15 zł miesięcznie, otrzymania za to ^ospodar- w Wydziale Zdrowia i Opieki czo-użytkowe. Dzieje się tak w przypadku, gdy robotnicy stwo odpowiedniego odszko- Społecznej Prez. PRN w Biało niejednokrotnie po dokonaniu piorą odzież samu dowania? Do kogo winnam gardzie, skąd może Pan otrzy- przeróbek, najczęściej bez ze- się o to zwrócić? mać albo pismo w sprawie zwolenia organów państwowe ■wydania aparatu słuchowego go nadzoru budowlanego. Za- Powołane niewątpliwie w P^ez Prezdsiębiorstwa Han- zet decyzji przepisy prawne — w c^u Sprzętem Medycznym w szczególności dekretu z dnia Słupsku, lub w wyznaczonym 18 IV 1955 r. z późniejszymi Przez Wydział terminie otrzy-zmianami (Dz. Ust. Nr 14, poz. mać ten aparat na miejscu. 78 z roku 1959) oraz ustawy z zet dnia 14 VII 1961 r. (Dz. Ust. Nr 32, poz. 159) — uprawniają CZYNSZ NAJMU wydziały rolnictwa i leśnictwa ZA WERANDĘ do podjęcia decyzji o przeję- ciu z urzędu i bez odszkodowa nia gospodarstw rolnych, o-puszczonych przez właścicieli. Za gospodarstwo opuszczone wedle Rozp. Rady Ministrów z 5 VIII 1961 r. (Dz. Ust Czytelnik — T. J.: Przy mieszkaniu posiadam weran dę. Zimą wykorzystuję ją jako podręczny składzik, a latem jako pokój gościnny. Czy słusznie ADM wymaga Przygotowania do obchodów ROKU KOPERNIKOWSKIEGO CHOCIAŻ od jubileuszu — Toruń — wzbogaci się o kil 500, rocznicy urodzin Mi ka nowych obiektów uniwer kołaja Kopernika dzieli syteckich, zrekonstruowana i nas jeszcze ponad cztery i pół uporządkowana zostanie rów- roku, od dłuższego czasu trwa nież zabytkowa część Starego ją już przygotowania do ob- Miasta, Zaawansowane są pra chodów. W jubileuszowym ro ce przygotowawcze do utwo- ku 1973 odbędzie się w Pol- rżenia w Toruniu Muzeum sce szereg imprez o zasięgu Epoki Kopernika, a także na krajowym i międzynarodo- tzw. kopernikowskim szlaku wyra. M in. opracowano już turystycznym. Wkrótce oddany wstępną tematykę „koperniko zostanie do użytku hotel „Kos wskiej" sesji Polskiej Akade mii Nauk, zaawansowane też prace wydawnicze. mos" w Toruniu- zmodernizo-są wano już dwa inne hotele w tym mieście oraz w Brodnicy. Szereg uroczystości odbędzie przygotowuje się nowe obiek-się w miejscowościach związa ty w Olsztynie, trwa odbudo-nych z życiem i działalnością wa, adaptacja i konserwacja wielkiego astronoma, Zainaugu obiektów zabytkowych na rują je we wrześniu br. obcho Wzgórzu Fromborskim. W pra dy 400-lecia Gimnazjum im. cach na terenie tego miasta M. Kopernika w Toruniu, poważną rolę odgrywa harcer Przez ponad 200 lat pełniło stwo, które już od trzech lat ono w szlacheckiej Rzeczypos politej rolę uczelni półuniwer syteckiej. Obchody koperni prowadzi akcję „Frombork 1001". Na szlaku kopernikowskim powstają też pawilony kowskie odbędą się również w gastronomiczne, campingi, a wielu krajach świata. We Wło w najbliższym czasie zbudowa szech powstaje np. Komitet Na ne zostaną pawilony motoryza rodowy dla uczczenia 500 rocz cyjne i nowe stacje benzyno- nicy urodzin Kopernika. Miasto rodzinne astronoma we. (x\R) Pamiątkowe zdjęcie na plaży. Żeby znajomi uwierzyli, że podczas urLovu bvlv także dni słoneczne... (k) Fot. J. Piątkowski HURTOWNIA ARTYKUŁÓW METALOWYCH I ELEKTRO TECHNICZNYCH W KOSZALINIE, UL. PRZEMYSŁOWA NR 3 ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego marki FSO pick-up, nr silnika 071852, nr podwozia 65237. Cena wywoławcza 15.000 zł. Przetarg odbędzie się dnia 23 VII 1988 r., o godzinie 10, w siedzibie Hurtowni, gdzie możma pojazd oglądać codziennie, od godziny 8 do 15. Przystępujący do przetargu winien wpłacić wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej w kasie Hurtowni, najpóźniej w przeddzień przetargu. K-2238-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEGO WRZOSOWO, p-ta Wrzosciwio, pow. Kołobrzeg ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na dzierżawę sadu, o powierzchni 24 ha (śliwy, grusze i jabłonie). Przetarg odbędzie się w dniu 26 lipca 1968 r., o godz. 10. Oferty należy składać w zalakowanych kopertach, do dnia 24 lipca 1968 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta oraz unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2248 KOMUNALNE PRZEDSIĘBIORSTWO NAPRAWY AUTOBUSÓW W SŁUPSKU, ul. Grunwaldzka 12 ogłasza PRZETARG na wykonanie naprawy szybkościomierzy, wskaźników ciśnienia powietrza i oleju, wskaźników temperatury wody, poziomu paliwa i ładowania akumulatora, amortyzatorów i serwomechanizmów do autobusu jelcz. W przetargu mogą brać udział zakłady uspołecznione i nieuspołecz nione. Oferty należy nadsyłać pod adresem przedsiębiorstwa do dnia 29 lipca 1968 r. Przetarg i otwarcie ofert odbędzie się dnia 30 lipca 1968 r., o godz. 10, w biurze przedsiębiorstwa. Dopuszcza się możliwość wyboru dowolnej pozycji przez oferenta. Dokumentacja do wglądu w Dziale Kontroli Technicznej przedsiębiorstwa. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. _______K-2232-0 MIEJSKI ZARZĄD BUDYNKÓW MIESZKALNYCH W KOSZALINIE przyjmie do pracy w Zakładzie Remontowym, Zakładzie Gospodarki Cieplnej i Administracjach Domów Mieszkalnych następujących pracowników: TECHNIKÓW7 BUDOWLANYCH lub MISTRZÓW, MAGAZYNIERA, PRACOWNIKA UMYSŁOWEGO na pół etatu, TECHNIKA CHEMIKA, 2 ELEKTRYKÓW, MURARZY, DEKARZY, CIEŚLI, STOLARZY i ZDUNA. Warunki pra cv i płacy do uzgodnienia na miejscu w Koszalinie, przy ul. Bieruta 24. K-2247-0 PACEK Aleksandra — Piła, Okólna 42/6, zgubiła legitymację kolejową PKP 562104, wydaną przez ZNTK Piła. Gp-2258 PREZYDIUM PRN — Wydział Budżetowo-Gospodarczy w Wałczu zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 0443 na nazwisko Janiny Świdnickiej. K-2245 PREZYDIUM WRN Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji służbowej nr 445/66 Anastazji Smolak. Gp-2257 MAKAC Michał zgubił prawo jazdy kategorii ciągnikowej, wydane przez Wydział Komunikacji Koszalin. Gp-2248 NADLEŚNICTWO Nosowo zgłasza zgubienie legitymacji rodzinnej, wydanej na nazwisko Julu Baca. Gp-225S SPRZEDAM trabanta 600 combi. Koszalin, teł. 6984, godz. 14—17. Gp-22a3 SPRZEDAM samochód BMW o nowych liniach karoserii. Koszalin, Księżnej Anastazji 5/8. Gp-2252 GOSPODARSTWO 12 ba, piękne zabudowania — sprzedam. Borowski, Nowe Łozice, pow Koszalin. Gp-2251 KUPIĘ szczeniaka boksera, rodo-1 wód niekonieczny. Zgłoszenia: Ko-szaJin. Biuro Ocłoszeń. Gćs-2253 ZAMIENIĘ mieszkanie 2 pokoje z kuchnią w Kamieniu Pomorskim, Jedności Narodowej 1/5, na podobne w Koszalinie. Krystyna Wołder. Gp-2255 SPÓŁDZIELCZE mieszkanie w Częstochowie — pokój, kuchnię, komfort, zamienię na spółdzielcze w Kołobrzegu. Wiadomość: Kołobrzeg, Lubelska 34/7. Gp-2254 ZAMIENIĘ pokój, kuchnię w Przemyślu na podobne w Koszalinie. Oferty: Biuro Ogłoszeń. Gp-2250 MIESZKANIE 3-pokojowe, wygody, telefon, budownictwo 1956 r., kwaterunkowe w Koszalinie zamienię na równorzędne w Kołobrzegu. Oferty: Kołobrzeg, Dworcowa 4/5. Gp-2260 PRZYJMĘ czeladnika mechaniki pojazdowej oraz uTóch uczniów od lat 17. Tadeusz Konieczka — Warsztat Samochodowy — KTbśZIi-lin, Jana z Kolna 9, tel. 39-65. Gp-2261 SAMOTNA lat 39 pozna odpowiedniego pana do lat 48, cel matrymonialny. Foto-oferty: Biuro O-głoszeń Koszalin pod nr 224.9 Gp-2219 ZAPISY na kursy maszynopisania przyjmują wszystkie ośrodki Stowarzyszenia Stenografów i Maszy nistek w Polsce, Oddział w Kosza linie, UL Limneco 30. pokój 24. K-2206-fl BIURO ZBYTU DREWNA zawiadamia, że ,w związku z przeprowadzaną inwentaryzacją roczną Skład Handlowy w Stupsku PRZY UL. GROTTGERA NR 19 od dnia 23 lipca do 10 sierpnia 1968 r. W czasie inwentaryzacji Skład Handlowy NIE BĘDZIE PROWADZIĆ SPRZEDAŻY K-2237 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN REJON WAŁCZ zawiadamia swych ODBIORCÓW, żę W MIESIĄCU SIERPNIU 1968 R. nie będzie przeprowadzone inkaso należności . za energię elekfrycznq i gaz z powodu urlopów inkasentów Odbiorcy mogą dokonywać przedpłat na poczet należności za energię elektryczną i gaz na blankietach, któri można otrzymać w naszych placówkach. K-2243 Rolniczy Dom Handlowy PZGS W KOSZALINIE UL. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH NR 2 stoisko ARTYKUŁÓW CHEMICZNO-OGRODNICZYCH posiada w obrocie ii&ści wmrMc&w LNIANYCH 70 KG, w cenie 30 złotych za 1 szt. oraz Z TKANINY TECHNICZNEJ 70 KG, w cenie det. 28,50 zł za 1 szt. Prosimy o składanie zamówień i odwiedzenie naszego stoiska. K-2249-0 REJONOWY URZĄD TELEKOMUNIKACYJNY W SZCZECINKU uprzejmie zawiadamia MIESZKAŃCÓW DRAWSKA POMORSKIEGO, ie w dniu 1 sierpnia 1968 roku ZOSTANIE ODDANA DO EKSPLOATACJI nowa centrala automatyczna Nadzór Telekomunikacyjny w Drawsku Pomorskim już TERAZ przyjmuje zgłoszenia NA INSTALACJE TELEFONU. K-2218-0 WSTW W KOŁOBRZEGU zatrudni natychmiast na dogodnych warunkach następujących pracowników: 6 ŁADOWACZY DO TRANSPORTU (praca akordowa) TRAKTORZY-: STĘ na ciągnik C-4011, KIEROWCĘ z II kat. prawa jazdy. Wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu. K-2246-0 ZAKŁADY METALOWE URZĄDZEŃ ELEKTRONICZNYCH „DEMET" W DEBRZNIE, ul. Armii Czerwonej 4/6, powiat Człuchów zatrudnią PRACOWNIKA Z WYŻSZYM WYKSZTAŁCENIEM technicznym lub średnim technicznym i długoletnią praktyką na stanowisko kierownicze. Wynagrodzenie do uzgodnienia. v K-2241-0 PGR RADACZ, p-ta Parsęcko, pow. Szczecinek, zatrudni od dnia 1 VIII 1968 r. STARSZEGO OBOROWEGO lub BRYGADZISTĘ OBOROWEGO, 2 RODZINY DO PRACY W OBORZE (wzglednie w cieletniku) oraz 3 RODZINY DO PRACY W PRODUKCJI ROŚLINNEJ. Szkoła 4-oddziałowa i przedszkole na miejscu. Odległość od przystanku PKS 1 km. Mieszkanie zapewnione. . K-2242 STACJA HO DO WLANO -BA D A WCZ A W BONINIE zatrudni natychmiast ZOOTECHNIKA z wyższvm wykształceniem, KIEROWNIKA GOSPODARSTWA na obiekt Mierzyno, z wyższym wykształceniem i kilkuletnią praktyką, ST. MAGAZYNIERA z wykształceniem średnim i kilkuletnią praktyką w rolnictwie, 2 RODZINY DO PRAC W OBORZE, 10 MURARZY, 2 CIEŚLI, 2 DEKARZY. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. Zgłoszenia przyjmuje Dyrekcja SHB w Boriinie, p-ta i pow. Koszalin. K-2244 SAMODZIELNY ODDZIAŁ WYKONAWSTWA INWESTYCYJNEGO PRZY ZAKŁADZIE ENERGETYCZNYM KOSZALIN — Koszalin, ul. Morska 11, telefon 54-61, zatrudni natychmiast 30 ROBOTNIKÓW w zawodzie elektrycznym i budowlanym oraz bez zawodu do prac na terenie powiatów: Koszalin, Białogard. Kołobrzeg, Świdwin, Szczecinek:, Wałcz i Drawsko. Warunki pracy i płacy zgodnie z Układem zbiorowym pracy dla przemysłu energetycznego. Zapewniamy zwrot kosztów noclegów i diety. Deputat węglowy i prądowy. K-2222-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE W KOSZALINIE, ul. Lutyków 4/6, tel. 62-11 lub 62-12 zatrudni natychmiast: STOLARZY, DEKARZY, CIE& LI, MURARZY oraz POMOCNIKÓW w wymienionych zawo dach. Praca odbywa sie w akordzie. K-2233-0 SPÓŁDZIELCZA HURTOWNIA MIĘDZYPOWIATOWA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W SŁUPSKU, UL. KOPERNIKA 10, zatrudni natychmiast KIEROWNIKA DZIAŁUv ODZIEŻ9WEGO. Wymagane pełne średnie wykształcenie oraz 5 lat praktyki w handlu. Warunki płacy do uzgodnienie^__K-2234-0 DYREKCJA KOSZALIŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" W SŁUPSKU, UL. LEŚNA 6, zatrudni natychmiast pracowników na stanowiska: STARSZEGO REFERENTA D. S. ZAOPATRZĘ NIA, REWIDENTA ZAKŁADOWEGO, INSPEKTORA D. S. POSTĘPU TECHNICZNEGO oraz 2 MAGAZYNIERÓW do Jastrowia. Wymagane wykształcenie średnie plus praktyka^ Bliższych informacji udziela Dział Kadr, telefon 32-0ff. K-2196-0 •GŁOS Nr 171 (4891) Str. 7 Masarnia pod nowym zarzadem ? Wszystko wskazuje na to, że wreszcie doczekamy się roz wiązania spraw związanych z budową nowej masarni. Na ostatnim posiedzeniu Prez. MRN dyrektor Alojzy Korona z Zakładów Mięsnych przedsta wił plany inwestycyjne tego przedsiębiorstwa. Dzielą się one na 2 etapy. W pierwszym etapie to jest w latach 1969—71 w zakładzie wykonane zostaną prace modernizacyjne. Obejmie się nimi dział rozbioru mięsa. W przebudowanych halach produkcyjnych zainstaluje się no woczesne maszyny i urządzenia chłodnicze. Dzięki tym uno wocześnieniom przepustowość działu znacznie wzrośnie. Po 1971 r., to jest w II eta pie, rozpocznie się budowę działu masarniczego. Jest to sprawa, do której władze miej skie przywiązują dużą wagę. Dlatego też we wrześniu odbę dzie się specjalna narada na temat przygotowań do II eta pu rozbudowy Zakładów Mięs nych. Jak z powyższego wynika, jeszcze około 5 lat wędliny produkować się będzie w starym zakładzie masarniczym WSS przy ul. Wojska Polskiego. Wydaje się, że na uwagę zasługuje wniosek Komisji Za opatrzenia Ludności MRN Mianowicie proponuje o-na, by w najszybszym czasie władze miejskie podjęły decyzję o przekazaniu spółdzielczej masarni Zakła dom Mięsnym. W obecnych i warunkach nie dysponuje ona odpowiednim zapleczem magazynowym. W nowym układzie organizacyjnym, można by magazy nować surowiec w Zakładach Mięsnych. Poza tym te ostatnie będą miały możli wość szkolenia przyszłej kadry pracowników. Czekamy zatem na decyzję władz, (ex) M O o U % !> a .£i o TJ S a . <7 AK co roku, w okresie let O nim na drogach wzrósł znacznie ruch kołowy. Na uli cach miast i osiedli nagle zrobiło się tłoczno oraz niebezpiecznie. W ostatnim okresie dosłownie nie ma dnia bez wy padku drogowego lub przynajmniej niegroźnej w skutkach kolizji. Wiele wypadków powodują nie znający naszych dróg kie rowcy z innych województw. Wśród pojazdów rozbitych nic brakuje również samochodów ze znakami rejestracyjnymi naszego powiatu i województwa. Pryska czar czterech kółek, kiedy efekty jazdy są takie jak na zdjęciach. Te dwa wy- Słupsk wita gości z Ukrainy U * O tu SPORT — SPÓRT — SPORT — SPORT GWARDIA NIE ZAWIODŁA Ostatnio kibice Słupska i Ustki mieli okazję oglądać jedenastkę drugoli»~wej drużyny piłkarskiej Gwardii Warszawa. Stoieczni piłkarze nie zawiedli. Pokazali futbol na wysokim poziomie. Spotkanie z reprezentacją Słupska miało interesujący przebieg i stało na dość dobrym poziomie. Niestety, zawiedli piłkarze Słupska. Już w pierwszej części meczu zupełnie niepotrzebnie stracili trzy bramki. Sporą 'winę za to ponosi grający słabo bramkarz Bonkowski. Ze złej strony pokazali się także inni zawodnicy naszej drużyny, jak Włodarczyk, Stanisławczyk, Grolnik i Niewrzałek. Wyróżnić jedynie można Kryszałowicza i Garbow-skiego, którzy przez cały mecz grali nieźle. Na marginesie tego spotkania trzeba stwierdzić, że słupscy piłkarze wraz z ostatnim ligowym gwizdkiem przestali pracować nad formą i kondycją. Widać by*° brak kondycji i szybkości. Po tym spotkaniu piłkarze Gryfa, przygotowujący się do mistrzowskich rozgrywek w przy-sziym sezonie, wyjechali na obóz kondycyjny do Mielna. Może tAm polepszą swą formę. Będzie to zresztą można sprawdzić w meczach towarzyskich, jakie w o- stop! A DZIECKO™, MA DRODZE! NOCNE SZCZEKANIE PSA Warsztatów PTHW przy ul. Kilińskiego, oprócz portierów strzeże pies. Zwierzę to często zakłóca nocny odpoczynek. In terwencje u portierki warszta tów nie skutkują i pies nadal szczeka. Zwracam również Odwagę na bezpańsko wałęsające się psy na ulicy Kilińckie go. J. HU Z AREK OZDOBA? W parku przy kinie „Delfin w Ustce nie można posiedzieć, bo aż w nósie wierci od „zapachów" -wydobywają cych się ze strumyka płynące go przez yark, a mającego po łączenie ze stawkiem. Proszę umieścić ten list, a wtedy chy ba odpowiednie czynniki zain feresują się tą sprawą. Jest to zdanie nie tylko moje. M. J. CZY TAK POWINNO BYC? 25 czerwca jadąc motocyklem do Ustki uległem wypadkowi. Dozna- kresie zgrupowania rozegrają słupscy piłkarze. Ich przaciwm-kiem będzie pra\vdopodobnie dru-goligowa drużyna bułgarska oraz Pogoń Szczecin i po raz drugi występująca na słupskim boisku Gwardia Warszawa. W niedzielę Gwardia Warszawa rozegrała mecz towarzyski z u-steckim Korabiem. Do przerwj' miało się wrażenie, jakoby gra była wyrównana. Korabiowcy bardzo się starali, aby na tlt goligowców wypaść jak najlepiej. Do przerwy udawało się. Wynik 1:0 dla Korabia był odzwierciedleniem tego, co się na boisku działo. Po zmianie boisk korabiowcom nie wystarczyło jednak sił. Natomiast gwardziści ruszyli do a-taku, mobilizując całe swoje rezerwy sił. W tym czasie niepodzielnie zapanowali na boisku i wygrali spotkanie . . . b:l. Honorową bramkę dla Korabia zdobył Borowiec. SZUKAJĄC NASTĘPCÓW CZUBAKA Trwa doroczny zaciąg do Cieślików. Jak wiadomo, marzeniem wielu chłopców jest zagranie w drużynie mistrza wojewouztwa juniorów, w Cieślikach. Te marzenia mogą się łatwo spełnić. Wystarczy zgłosić się na stadionie i zdać egzamin sprawnościowy. Gd poniedziałku przez płytę boiska przewijają się młode piłkarskie talenty. Startowali już bramkarze i obrońcy. Dziś natomiast o godzinie 17 trener Cieślików będzie cczskiwał na następców Czubaka lub Konopskiego — na pomocników. Jutro o tej samej porze odbędzie się próba napastników. Przypominamy więc kandydatom na piłkarzy: Stadion 650-lecia, godz. 17. (a) padki wydarzyły się niemal jednocześnie w dwóch różnych punktach powiatu. Warszawa została zaczepiona w Słupsku na skrzyżowaniu ulic M. Buczka i Jaracza. Uszkodzona maska pojazdu, zniszczony błotnik. Pasażerowie wysili bez szwanku. Ale w Potęgowie w rozbitym wozie strażackim jedna osoba doznała poważnych obrażeń. Wywrotka, która zaczepiła o samochód straży pożarnej, wpadła do rowu, tuż obok drzewa. Te dwa obrazki niech będą ostrzeżeniem. Sezon dopiero się zaczął. Apelujemy do kie rowców o ostrożną i kultural ną jazdę. Wolno, z rozmysłem. To jest podstawa bezpieczeństwa na drogach. Andrzej Maślankiewicz Dzif. do Słupska przybyła z rewizytą przyjaźni delegacja zaprzyjaźnionego miasta na Ukrainie, Kremeńczug?s w województwie połtawskim. Słupsk serdecznie wita miłych gości, życząc im przyjemnego pobytu i wielu niezapomnianych wrażeń z powiatu słupskiego, województwa i Polski. Postulał załatwiony Wielokrotnie zwracano uwa gę, aby kierownictwo Wydzia łu Komunikacji Prezydium Powiatowej Rady Narodowej prowadziło przeglądy pojazdów dwukrotnie w ciągu tygodnia. Ostatnio taki postulat wpłynął do radnych PRN. Jak nas poinformował kierownik Wydziału Komunikacji Prez. PRŃ — Józef Jakubczyk, wniosek załatwiono pozytywnie. Od dziś począwszy przeglądy pojazdów odbywać się będą w środy i czwartki, w godzinach od 9 do 13. (a) Znów zm'ana na ob azdowej trasie W naszej ostatniej informacji na temat objazdu, powstałego w wyniku rozpoczęcia prac na ulicy Szczecińskiej — pisaliśmy, iż ul. Piotra Skargi odbywać się bądzie ruch jednokierunkowy. Takie było definitywne stanowisko władz miejskich. Tymczasem kilka dni temu zmieniono zdanie i zlikwido wano ruch jednokierunkowy, u-dostępniająe ulicę Piotra Skarg; wszystkim pojazdom. Przypominamy, że wcześniej sugerowaliśmy, aby przejazd tą u-l:cą umożliwić pojazdom osobowym i małyon samochodom dostawczym. Wówczas nie chciano się na to zgodzić. Tym bardziej dziwi nas obecna decyzja. Na ul. Piotra Skargi powstają niesamowita „korki"'. W ubiegły poniedziałek przejazd zatarasowa iy: ogromna tatra z przyczepą o-raz autobus MPK. Zauważyliśmy, że zatrzymują się na tej ulicy, mimo zakazu, samochody ciężarowe z przedsiębiorstw budowlanych. W związku z tym zapraszamy tam częściej inspektorów ruchu drogowego MO, Sądziimy, że ich interwencje oraz decyzja o wprowadzeniu ograniczeń w ruchu zaprowadzą porządek. Przy okazji w imieniu mieszkańców ul. Marchlewskiego prosimy o sk rapie nie nawierzchni tej" ulicy. Przy obecnym ruchu po przejechaniu każdego pojazdu wzbijają się tumany kufzu-r (Sn) W skład pięcioosobowej delegacji wchodzą przedstawicie le wład? partyjnych ; miejskich Kremeńczuga. Na jej czeOe stoi I sekretarz Komitetu Miejskiego Komunisty-. cznej Partii Ukrainy w Kre-meńczugu, tow Michał Gieor giewicz KozienKO. Towarzyszą mu: zastępca przewodniczącego Rady Delegatów Ludu Pracującego, tow. Dymitr Dmi triewicz Wowk, sekretarz komitetu partyjnego „Kremeń-czug — Promżylstroj" — tow. Dymitr Ławrentiewicz Gury-r.ienko, sekretarz zakładowej organizacji Komsomołu w zakładach naftowych — tow. Olga Siewolodowna Tichoniuk oraz dyrektor tamtejszej fabryki obuwia — tow. Wasilij Kuźmicz Łaguta. Delegacja będzie przebywać w Słupsku osiem dni. "7 programie pobytu przewidzi a no kilka spotkań z przedstawicielami miejscowych władz partvjnych i administracyjnych, zwiedzanie zakładów produkcyjnych, nowych inwe stycji oraz przodujących gospodarstw rolnych. Ponadto gospodarze zamierzają pokazać gościom niektóre rejony naszego województwa oraz Gdańsk. Dziś rano, o godz. 9,30 w w Komitecie Miasta i Powiatu PZPR w Słupsku odbędzie się uroczyste powitanie delegacji i pierwsze spotkanie z władzami partyjnymi, miejski mi i powiatowymi. Następnie goście .wiedzą ekspozycję Mu zeum Pomorza Środkowego oraz „Kapenę". Po południu zaś o godzinie 16 w sali konferencyjnej ratusza odbędzie się spotkanie członków delega cji z aktywem miasta i powiatu. (am) « COGBZIE-!flc*>Y 17 ŚRODA Bogdana tfELEFIBNY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI $1-37 ul. Grodzka. 39-09 — ul Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. Taxi bagaż. 49-80, Inf. kolej. 32-51, <3dyzuiiy Dyżuruje apteka nr 32 przy uL 22 Lipca 15, teł. 28-44. g«YITAWV MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do IG. MUZEUM S>łiAi\nfc,i\OvVSKlE W KLUKACH — czynne od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa metaloplastyki słupskiego plastyka Tadeusza Czaplińskiego. BTD, ul. Wałowa 1, tel. 52-85 — w holu teatru wystawa grafjki i malarstwa Stefana Morawskiego. INO lem ogólnego potłuczenia i złamania obojczyka. Przygodni świadkowie — państwo Szuderowie z Jeleniej Góry — zabrali 'mnie własnym samochodem do szpitala w Słupsku, gdzie odmówiono m< pomccy, odsyłając po skierowanie do Pogotowia Ratunkowego. Dopiero po dopełnieniu tej formalności lekarz zajął się mną, prz&świetlając i nakładając gips. Odmówiono również prośbie pozostania przynajmniej na jedną dobę w szpitalu. Było to dla mnie istotne, ponieważ w domu nie miałem żadnej opieki. Ten drastyczny wypadek jest tym boleśniejszy, że dotyczy tych ludzi, których naczelnym obowiązkiem jest niesienie pomocy innym. Państwo Szuderowie mogli zadzwonić po pogotowie i z czystym sumieniem jechać dalej. Nie uczynili tego. Zajęli się troskliwie, pomogli człowiekowi w nieszczęściu, tracąc wiele swego czasu . E. Cieślik ŹLE SIĘ DZIEJE W PARKU KULTURY Chcę się podzielić z „Głosem" swymi obserwacjami na temat Parku Kultury nad Słu piac. Na 14 huśtawek, tylko 4 są czynne, dlatego też oblężone są przez cały dzień przez dzieci. Reszta huśtawek jest połamana. Widziałem, jak na jedną z nich wsiada po czterech 14—15-letnich łobuziaków, którzy wyczyniają harce takie, że każdą huśtawkę mogą roznieść w kawałki.. Mamusie robią z baseniku dla dzieci łazienki, pucując swoje pociechy mydłem.... Zdzi wlenie ogarnia człowieka, gdy nie dostrzega tam dozoru. Przez wiele godzin nie widzia łem nikogo, kto by spojrzał, jak korzysta, się z basenu i u-rządzeń do zabaroy. Jeśli dozór polega na Ujm, że połama ne huśtawki zamyka się na łańcuch z- wielką kłódką, to •chyba nieco za mało... Piękne i drogie ogrodzenie Parku Kul tury nie pomoże, gdy nie będzie stałej opieki, gdy nie bę dziemy uczyć dzieci jak nale- ży korzystać z Parku Kultury w sposób kulturalny. K. BUCZYŃSKI GDYBY NIE USTECKA CHULIGANERIA . . . Jesteśmy uczestnikami kolonii letniej Narodowego Banku Polskiego. Przyjechaliśmy nad morze z województwa warszawskiego, krakowskiego i koszalińskiego. Mieszkamy w pięknej szkole Tysiąclecia, wybudowanej w Ustce ze składek naszych rodziców, pracowników banku. Czas na kolonii spędzamy na zabawie i wypoczynku. Ostatnio mieliśmy piękną wycieczkę do Słowińskiego Parku Narodowego. Zwiedziliśmy także Muzeum Skansenowskie i Łebę. Na kolonii podoba nam się bardzo, mamy dobre jedzenie i troskliwą opiekę wychowawczą. Jedynym manka-mantein, zakłócającym nasz wieczorny spokój, są częste odwiedziny okolicznych chuliganów, z korymi nasi wychowawcy mają wiele kłopotu, aby zapewnić nam odpoczynek. Przy okazji chcemy serdecznie podziękować Oddziałowi Powiatowemu NBP za dobre przygotowanie placówki kolonijnej. Samorząd kolonijny M /% D B 13 PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHi na dzień 17 bm. (środa) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.05, 15.00, 17.55, 20.00. 23.00, 24.00. 1.00, 2.00, 2.55. 5.05 Rozmaitości roln. 5.30 Muzyka. 5.50 Gimn. 6.20 Muzyka. 7.20 Piosenka dnia. 7.24 Melodie na dzień dobry. 7.30—15.00 — przerwa. Pr. I emitowany jest na UKF rozgłośni woj. 8.20 Melodie rozr. 9.2o Muzyka polska. 10.00 Muzyka lud. narodów radz. 10.25 Utwór I. Albeniża. 10.45 Cykl: „Droga chwały". 11.00 Znane przeboje. 11.30 Estrada piosenkarzy. 11.13 Felieton międzynarod. 12.10 Koncert z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Muzj^a operetkowa. 13.20 Gra zespól a-kordeonistów. 14.00 Reportaż literacki 14.20 Muzyka operowa. 15.05 Nasze spotkania — Bułgaria. 15.30 Dla dzieci: „Tam nieposkromiony". l~3.0o—18.40 Popqludn:e z młodością. 18.40 Muzyka i aktualności. fi).20 Wiejskie spotkania. 10.35 Koncert życzeń. 20.26 Kronika sportowa. '.W.40 Koncert chóru. 21.00 Koncert chopinowski. 21.30 Książki, które na waS czekają. 22.00 Przegląd wydarzeń ekonori. ?2 20 Muzyka t o muzyce. 22.5*0 Jazz. 2310 wiad. sportowe 23.15 Z muzyki klasycznej. 0.10 Program nocny z Wrocławia. PROGRAM II 367 m oraz UKF 69,92 MIIz na dzień 17 bm. (środa) Wiad.: 4.30 o.30. 0.30, 1.30. 8.30. 9.30. 12.05. 16 00. 19.00. 23.50 5.00 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Aud. Red. Spcł. 6.50 Muzyka i aktualności. 8.15 Piosenka dnia. 8.35 „Do-Ho", czyli dobra robota". 9.00 Kapela Dżierżanowskiego. 9.35 Zielone sygnały. 10.00 Utwór J. Masseneta. lo.25 Jarmark cudów. 11.25 Koncert. 12.25 Muzyka. 12.45 Melodie filmowe, 13.25 Z cyklu: „Towarzysze frontowych dróg". 13.45 Koncert dla wczasowiczów. 15.20 Skrzynka muz. 15.30 Piosenki radz. 16.05—18.30 W Warszawie i na Mazowszu. 18.30 Klub eksporterów. 18.45 Utwory harfowe. 19.05—23.15 Wieczór li-teracko-muzyczny: 19.07 Nowiny i nowinki muzyczne. 19.30 ..Portret Kiry" — słuch. 20.30 Koncert. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Wiad. sportowe. 21.31 Znane koncerty skrzypcowe. 22.16 Zwierzenia wieczorne, 22.31 Muzyka tan. MILENIUM — Winnetou — II S. | (jugosł., od lat 11) — panorami. Seanse o godz. 11 i 13.45. Bohaterowie Telemarku (angielski, od lat 14) — panoramiczny Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — nieczynne z powodu remontu. GWARDIA — Rzeka bez powrotu (USA, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Rio Cónchos (USA^ od lat 14). Seajfj młodzieżowy o godz. 10. Piękna Angelika — (frarrcttśkir od lat 16) panoramiczny. Seanse' o godz. 16, 18.15 i 20.30.. GŁÓWCZYCE STOLICA — Grek Zorba (USA, od lat 16). Seans o godfc. 20.30. UVPAOA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. OSZALIN na falacb średnich 188,2 ) 202,2 m oraz UKF 69,92 MHi PROGRAM na dzień 17 bm. (środa) 5.35 „Trybuna leaderów koszalińskiego rolnictwa" — audycja J. Żeslawskiego. 7.15 Serwis "inf. dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Z Dlennm Zarządu OSP. 16.45 Piosenka dla wczasowiczów. 16.50 Muzyka i reklama. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.40 „Parada szubrawców" — audycja B. Korowskiego — cz. IV. 17.50 „Kariera". 11.25 Serwis informacyjny dJa rybaków. KOSZALIN W PROGRAMIE OGÓLNOPOLSKIM 5.45 — program II — Koncert muzyki porannej. 10.00 „Tajemnica szyfru" — film fabuł. prod. rumuńskiej. 16.50 Program dnia. 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla dzieci — Jan Witkowski: ,,Uia i gwiazdy". 17.25 PKF. 17.35 „z drugiej strony szklanego ekranu". 17.50 Program filmowy. 18.15 „Jezioro Bajkał" — film prod. radzieckiej. 18.35 Magazyn medyczny. 19.10 Przemówienie ambasadora Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. 19.2o Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Poligon" — mag. wojsk. 20.35 ,,P:eśnj Maquis" — program muzyczno-poetycki. 21.05 „Światowid". 21.35 „Posłanie z róż" — film z serii: „Alfred Hitchcock przedstawia", 22.25 Dziennik. 22.4o Program na Jutro. A^ło* .®*tlPs,s,n — amtacjn i .?si® Kosza,I68te'ego»' «* Ko-ff, j ® " organu KW pzp». Wydawnictwo Prasowe „Oto. Koszaliński" rsw .jPraaa" Redaguje Kolegiom Redakcyjne. Koszalin, oL Alfreda Lampego eo. Telefon Redakcji r w Koszalinie! centrala C2-G1 i <>o SS. ' „Włos Słupski", Słupsk pi \ Zwycięstwa «. i piętro, tele- # fony: sekretariat fłączy t kierownikiem! - 51-95; dział oglo szeo — 51-95: redakcja — S4-6t>. Wpłaty oa nreoumeratę oiiif slęczna — 13 dl, kwartalna — , ,9 el. półroczna — 18 el, rocx> aa 156 el> przyjmują arzed* v oocztowe listonosze ora* Od f !zia» „Rncb" A Tłoczono KZGraf„ Koszalin 1 ■ii. Alfreda Lampego li. " B-4 I Str. 8 GŁO$ Nr 171 (4821J Trudna logika walki klasowej (2) NIE można do nikogo mieć pretensji o to, że sojusznik Francuskiej Partii Komunistycznej jest chwiejny. Ani do tej partii, ani do sojusznika. To obiektywna rzeczywistość. Wszystkie człony Federacji Lewicy Demokratycznej, i Socjalistycznej — SFIO (partia socjalistyczna), radykałowie i konwent klubów republikańskich — mimo ich mieszanej, robotniczej i mieszczańskiej bazy społecznej, były ongiś silami wybitnie antykomunistycznymi i tylko w tym sensie, że były przeciwnikami komunizmu w ogóle — przeciwnikami komunizmu są one i dziś — ale, że uważały komunistów francuskich za siłę antynarodową, a walkę z nimi za jedno ze swych głównych zadań, zaś o tworzeniu z komunistami w jakichkolwiek okolicznościach wspólnego frontu nie mogło być nawet mowy. Rozwój sytuacji międzynarodowej, rozwój sytuacji w samej Francji, w tym również procesy zachodzące w FPK, pociągnęły za sobą nader powolną ewolucję, której punktami szczytowymi były porozumienia wyborcze (bardzo zresztą Federacji potrzebne, bo bez nich wielu jej czołowych przywódców musiałoby opuścić scenę polityczną), jak również pracę nad stworzeniem wspólnego programu, który można by zaprezentować społeczeństwu jako alternatywę w stosunku do kapitalistycz-? nego programu i praktyki gaullistów. Czy $ytuac[a była rewolucyjna? Nie można bynajmniej powiedzieć,# by w tej pracy nie posuwano się naprzód, ale od bywało się to niezmierniś po woli, co z kolei było wynikiem tego, że wewnątrz Federacji i wewnątrz każdego z jej członków były siły (w nie których członach — nawet prze ważające), które bardziej skłonne były do współpracy* — i do wypracowywania wspólnych programów — z burżuazyjną partią centrową niż z komunistami. Owe poro zumienia wyborcze i prace nad wspólnym programem sta nowiły jednak poważny postęp, przynosiły zwycięstwa wyborcze całej lewicy i zapo wiadały dalszą ewolucję. Gdy jednak nastąpiła nieoczekiwa na majowo-czerwcowa erupcja społeczna wszystko, co zo stało osiągnięte, okazało się niewystarczające. Więcej nawet, nastąpiło coś, co było w gruncie rzeczy cofnięciem się wstecz. Owszem, wszystkie centrale związkowe działały solidarnie w strajkach rewin dykacyjnych o charakterze e-konomicznym, zaś partie poli tyczne lewicy — bynajmniej nie. Dziwaczność sytuacji po legała na tym, że niektórzy mieszczańscy przywódcy Federacji jak gdyby ulegali „ba rykadowym" nastrojom, co do prowadziło ich do fałszywej oceny sytuacji. Znalazło to wy raz w znanym powiedzeniu Mitterranda, że „nie rna już państwa we Francji", podczas gdy de Gaulle sprawował na dal funkcję prezydenta, a „nie istniejące" państwo dysponowało całym, nietkniętym w swej wierności dla ustroju aparatem przemocy (wojsko, policja itd.). Najbardziej jed nak charakterystyczne jest to, że przy tak optymistycznej o-cenie sytuacji mieszczańscy przywódcy Federacji w swoich planach tworzenia nowej władzy bynajmniej nie szukali sojusznika i jej uczestni ka w kierunkach, z którymi dotychczas współpracowali i To prawda: w wyborach działały (z pewnymi ubytkami, spowodowanymi przez brak dyscypliny wyborców — zwolenników Federacji) stare porozumienia między komunistami a lewicą niekomu nistyczną. Ale rzecz właśnie w tym, że porozumienia były stare, natury tylko technicznej. nie zaś programowej; że były to porozumienia mo gące, być może, przynieść dal szy postęp, gdyby to były ko lejne normalne wybory, nie zaś wybory po burzy społecz nej. Sytuacja zaś była nowa. „Sfora parłta" czy trzeźwość i realizm Wróćmy do pytania: czy pewne straty, poniesione przez szli razem do wyborców, lecz wysuwali na czoło przede wszystkim siebie (Mitterrand — prezydentem, Mendes-Fran ce — premierem) i nie wymię nione z nazwiska inne osobistości z partii antygaullistow skich, a więc również z bur żuazyjnego Centrum. Nawiasem mówiąc, owo „obsadzanie" czołowych stanowisk w państwie przy istnieniu legał nej władzy bynajmniej nie sprawiło na masach Francuzów dobrego wrażenia i mimo że Mitterrand uczynił to bez uzgodnienia z komunista mi i przy ich dezaprobacie, niefortunne przedsięwzięcie da ło gaullistom asumpt do obciążenia i za nie winą komu nistów. W sumie, wobec takiej po stawy Federacji, lewica, jeśli ją traktować jako całość, za prezentowała się społeczeństwu po pierwsze, nie jako ca łość w operatywnym działaniu w dni burzy i naporu; po wtóre, jako siła, która bynaj mniej nie ma wspólnego pro gramu działania na przyszłość, zmierzającego do rozwią zania bolączek Francji i do prowadzenia jej po drodze po stępu; po trzecie, nie zaprezen towała się jako siła zdolna do przywrócenia normalnego, a tali j-uż pożądanego przez zmę czone rozruchami społeczeństwo ładu w państwie. Pozo stał do wyboru inny ład: sta ry, gaullistowski; niedobry, a-le lepszy od barykad; niedobry, ale zapowiadający jakieś reformy (współuczestnictwo): niesprawiedliwy, ale taki, któ remu udało się wydrzeć jakieś ustępstwa w dziedzinie płac itd. Większość Francuzów go wybrała. komunistów francuskich, były wynikiem popełnionych przez nich błędów. Pełną odpo wiedź dadzą na to sami komuniści francuscy, przed któ rymi stanęło wiele nowych problemów, np.: jak zdobyć rewoltującą się młodzież aka demicką, jak niwelować w społeczeństwie nową psychozę antykomunizmu, zaszczepionego mu przez gaullistów. My zaś jako obserwatorzy z dale ka chcemy, dając wstępną od powiedź na to pytanie, przypomnieć, że wśród głosów kry tyki, skierowanych w niektó rych środowiskach pod adresem FPK, czołowe miejsce zaj muje zarzut, że nie stała ona na czele majowych „,ruchów rewolucyjnych", wobec czego mogła niekiedy wyglądać jak „stara partia", która nie ma wyczucia dla nowych postula tów. Jednocześnie jednak — i to w zakresie znacznie szer szym — można spotkać się z poglądem wręcz przeciwnym: że FPK miała rację, odcinając się od ultralewicowych wy bryków, chociaż wskutek ta kiego trzeźwego i realistycznego stanowiska znalazła się między dwoma ogniami — gau llistami, którzy oskarżali ją 0 „przygotowanie rewolucji", 1 „rewolucjonistami" oskarża jącymi ją, że „rewolucję" ha muje. Analiza faktów wykazuje, że słuszny jest pogląd drugi. Organizowanie przez FPK „ru chów rewolucyjnych" w sytuacji, która pozornie tylko wyglądała na rewolucyjną, ale rewolucyjną nie była (o czym pisaliśmy wyżej), oznaczałoby przyłączenie się i organizowanie awantury politycznej, za którą partia mogłaby za płacić cenę znacznie wyższą niż 2 procent wyborców — ce nę swego istnienia, co byłoby katastrofą nie tylko dla komu nistów, lecz dla francuskiej klasy robotniczej w ogóle.Gdyby zaś nawet to nie nastąpiło, to w każdym razie jej straty wyborcze byłyby znacznie większe. Faktem jest natomiast że trzon wyborców lewicy zdawał sobie sprawę.iż gaul listowśkie oskarżenia pod jej adresem były kłamliwe, i dochował jej wierności. Komuniści francuscy ponieś li straty, ale z zaistniałej sytuacji wyszli obronną ręką, mając przed sobą, oczywiście, trudną walkę. FPK zachowuje swoje podstawowe siły, jest do tej walki przygotowana, zaś możliwości odrobienia nie dawnych strat i pójścia naprzód wynikają po prostu z logiki walki klasowej we Francji. ADAM PERŁOWSKI w m SPORT • SPORT • SPORT SPORT • SPORT • SPORT ^TYDZIEŃ W KALEJDOSKOPIE^ ■ .. . i ' ■ ' Piłkarze Gryfa w III lidze Ci młodzi chłopcy, sfotografowani w centrum Hanoi przez fotoreportera TASS, oddają się niecodziennemu zajęciu — wyrabiają mianowicie z wraku zestrzelonego amerykańskie go samolotu pamiątkową biżuterię, opatrzoną napisem: Wykonano z wraku pirackiego samolotu USA, zestrzelonego nad terytorium Demokratycznej Republiki Wietnamu". FOT CAF — Interfoto Sprawa weryfikacji spotkań piłkarskich KS Gryf o mistrzostwo ligi okręgowej i podjętej w tej sprawie decyzji Zarządu OZPN w dniu 21 czerwca br. nabrała rozgłosu nie tylko w województwie, lecz również w kraju. Na łamach „Głosu" w rubryce „Tydzień w kalejdoskopie" szczegółowo informowaliśmy Czytelników o przebiegu całej sprawy. W ubiegłym tygodniu w komentarzu pt. „Próżnia wokół mistrza", zamieszczonym w dniu 10 bm., nadmieniliśmy, że sprawa ta była rozpatrywana przez WGiD PZPN w Warszawie, na której WGiD prosił w telegramie (z dnia 6 lipca br.), skierowanym do Zarządu OZPN, aby anulował podjętą u-chwałę odnośnie weryfikacji spotkań Gryfa do dnia 12 maja br. Z treści telegramu, podpisanego przez przewodniczącego WGiD PZPN, pana K. Bergtala, wynikało, że na posiedzeniu nie podjęto ostatecznej decyzji nadmieniając, że szczegóły w tej sprawie przesłane zostaną na piśmie. W związku z tym, jak podawaliśmy we wspomnianym komentarzu, że w dniu 8 bm. odbyło się nadzwyczajne zebranie Zarządu OZPN, na którym w wyniku podjętego głosowania Zarząd utrzymał w mocy swoją poprzednią decyzję. „Tak więc — informowaliśmy — nadal ważna jest decyzja OZPN, lecz cstatnie słowo należy do najwyższych władz piłkarskich w Warszawie. Jak z tego wynika — pisaliśmy w zakończeniu komentarza — wokół mistrza wytworzyła się próżnia i na jej wypełnienie musimy jeszcze poczekać". Z tych też względów w dniu 10 bm. nie mogliśmy poinformować Czytelników „GioSu" o wiążącej decyzji WGiD PZPN, gdyż kolejne zebranie Wydziału Gier i Dyscypliny ,PZPN miało się odbyć 11 bm., a więc już po ukazaniu się środowego „Kalejdoskopu". Na marginesie warto podać charakterystyczną rzecz, że na łamach „Przeglądu Sportowego" nr 87 z dnia 11 bm. (który notabene do kiosków naszego województwa dociera z jednodniowym opóźnieniem), a więc jeszcze przed odbytym posiedzeniem WGiD w tym dniu, który ponownie miał rozpatrywać decyzję OZPN — autor komentarza pt. „Sprawy Gryfa Słupsk", podpisany (a) — przesądził już sprawę Gryfa pisząc, ,,że władze PZPN zareagowały — jak się dowiadujemy — już nie tak delikatnie (i po koleżeńsku) jak przed tygodniem: zgodnie z uprawnieniami statutu anulowały w trybie doraźnym uchwalę zarządu OZPN Koszalin i postanowiły uznać drużynę Gryfa mistrzem okręgu z prawem awansu do III ligi". Dodajmy jeszcze, że autor komentarza nie badając szczegółowo sprawy na miejscu i opierając się tylko widocznie na jednostronnych relacjach, przekazanych mu w Warszawie, wylał kubeł brudnej wody na działaczy OZPN, imputując im próby zakłócenia zdrowej atmosfery (sam jej nie badając) i naruszenia zasad sportowej rywalizacji. Gwoli ścisTjści całej tej sprawy zamieszczamy poniżej pełne teksty telegramów i pi9ma WGiD PZPN do Zarządu OZPN w Koszalinie, nadmieniając równocześnie, że zgodnie ze statutem PZPN i obowiązującym par. 44 Statutu — Post&"no7vienia dyscyplinarne. „W postępowaniu dyscyplinarnym (cytuję dosłownie) obowiązuje zasada dwuinstancyjności. WGiD Okręgu jako instancja pierwsza — Zarząd Okręgu jako instancja druga". WGiD PZPN jako instancja pierwsza — Prezydium Zarządu PZPN jako instancja druga". Tak więc zgodnie z obowiązującym statutem, decyzję OZPN powinien anulować nie WGiD PZPN, lecz Prezydium Zarządu PZPN Dlatego też Zarząd OZPN zwrócił się d0 Prezydium PZPN o powołanie komisji, która by na miejscu zbadała i zapoznała się ze wszystkimi materiałami, związanymi ze sprawą weryfikacji spotkań Gryfa. ST. FIGIEL Oto pełne teksty telegramów oraz pisma WGiD PZPPł do Zarządu OZPN w Koszalinie: TELEGRAM Z DNIA 8 LIPCA BR. „Wydział Gier i Dyscypliny PZPN rozpatrując sprawę Gryfa zajął stanowisko utrzymania „status quo" i uznania klubu sportowego Gryf za mistrza okręgu. Stop. W związku z tym prosimy o przeprowadzenie reasumacji u-4 chwały Waszego Zarządu. Stop-Szczegóły prześlemy w piśmie. Stop. Sprawa bardzo pilna. Stop. Wydział Gier i Dyscypliny PZPN — Bergtal". PISMO WGiD PZPN (6 lipca br.) Jednomyślne stanowisko Wydziału oparte jest na fakcie, że zawodnika Karola Respondek nie można uznać za nieuprawnionego do gry. Tym samym mecze KS Gryf należy weryfikować zgodnie z wynikami, osiągniętymi na boisku. W związku * powyższym list Wasz z dnia 20 ub. m. z podaniem KS Gwardia jako mistrza okręgu — uważamy za nieaktualny. Również naszym zdaniem należy zrewidować sprawę dyskwalifikacji w. wym. zawodnika, nałożoną komunikatem nr 15/68 z dnia 26 czerwca 1968 r. Przewodniczący K. Bergtal. TELEGRAM Z DNIA U BM. WGiD PZPN uchyla decyzję Za rządu Okręgu, dotyczącą wery fikacji zawodów mistrzowskich Gryla Słupsk. Zgodnie z wynikami na boisku. Mistrzem okręgu jest Gryf, który został zaliczony do ligi międzywojewódzkiej i winien rczp-ocząć rozgrywki w tej klasie zgodnie z terminarzem. Za Zarząd Wydz. Gier i Dyscypliny PZPN K. BergtaL " Porażka polskich koszykarek z ZSRR. W Messynie zakończyły się XI Mistrzostwa Europy w Koszykówce Kobiet. W swym ostatnim meczu polskie koszykarki przegrały zdecydowanie z najlepszym zespołem kontynentu — Związkiem Radzieckim — 55:92 (30:43). W dwóch pozostałych spotkaniach grupy ,,A", której u-czestnicy walczyli o miajsca pierwsze do siódmego, Włochy niespodziewanie zwyciężyły Jugosławię 54:4o (25:23), natomiast NRD wygrała z Belgią 83:48 (49:18). MARCIN DOR nPnnóiniaftftClĘ .___i M T,?J IT -1 wSCS-iwa (44) — To twoje ostatnie słowo, Panfcracy^ — Na temat rezygnacji ostatnie. Możemy natomiast pomówić o ewentualnej współpracy. W zamian za wasze kontakty byłbym gotów... — Nie — przerwała mu. — Jeszcze pamiętam, co masz zwyczaj robić ze swoimi wspólnikami. Kiedy przestają być •jotrzebni, przytrafia im się coś przykrego. Trepkiewiez uśmiechnął się przepraszająco. Pocałował 'olantę w rękę, nie pochylając się, ale podnosząc jej dłoń 5o ust, nonszalancko, z wesołą poufałością. — Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek znajdziesz się o drugiej stronie — powiedział. — Skąd w tobie ta am-Icja, kochanie? — Jesteś dobrym psychologiem — odparła. — Ale na mnie się nie poznałeś. — Zgoda — przytaknął. — Nawet wtedy, gdy odeszłaś. iabierając ze skrytki wszystko eo miało wartość. Nie zostawiłaś mi ani jednego zielonego papierka. — Mimo to dałeś sobie radę. — Jolanta ruszyła do drzwi, oszedłem za nią. — Wielka szkoda, Pankracy, że nie oszliśmy do porozumienia. Pochylił głowę — zmęczony szeryf, żegnający ukochaną, '-rą czeka niebezpieczna podróż. 7rzed bramą tulił się do latarni zapijaczony facet. Bru-nieco bardziej trzeźwy, usiłował go od niej oderwać. — Tak jak ustaliliśmy — powiedziała cicho Jolanta. — ;zekam tutaj. Sześć minut powinno ci wystarczyć. Wróciłem do bramy, wszedłem na drugie piętro i zadzwoniłem. W. mieszkaniu ciągle grało radio, było mi to na rękQb ^ — Kto tam? — Proszę otworzyć — powiedziałem. — Pani Jolanta zosta wiła parasolkę. V Pauza. Drzwi się uchyliły, w progu stanął Trepkiewiez z parasolką w ręku. Na widok pistoletu cofnął się. Wszedłem do mieszkania. — Niech pan tego nie robi — wyszeptał. — Dogadamy się— Zamknąłem drzwi na zasuwę i podszedłem do niego a on cofnął się i w ten sposób trafiliśmy do pokoju. — Kazano mi pana rozwalić — powiedziałem spokojnie. — Nic na to nie poradzę. Wolno uniosłem pistolet, starając się podejść jak najbliżej do Trepkiewicza. Nie krzyknął, nie wykonał żadnego gwałtownego ruchu. Widocznie zdawał sobie sprawę, że przyspieszyłoby to koniec. — Chwileczkę — szepnął. Przecież nie ucieknę panu. Pogadajmy. Ile pan chce? Mam w domu sporo, beze mnie pan nie znajdzie, rozładuje pan broń, a ja wypłacę no, pięć tysięcy... — Nie. — Osiem tysięcy dolarów, tyle mam, proszę się zastanowić... Pokręciłem przecząco głową. — Niech będzie — powiedział. — Zgadzam się na wasze warunki. Rezygnuję. O to panu chodzi? — Już nie — odparłem. — Za późno. Czarny. Jolanta zabroniła mi dyskutować. Mam pana wykończyć bez gadania. — Czł-owieku!... Nie strzelaj!.. Stałem dwa kroki od niego. Nie ruszał się. Wiedział, że nie ma szans, nic zdąży nawet mrugnąć. Powiedziałem mu coś. Otworzył szeroko oczy. Powtórzyłem dobitnie, słowo po słowis, żeby zrozumiał. — No więc. Czarny? Pauza. Wreszcie skinął głową. Wtedy strzeliłem. * Motor pracował. Zatrzasnąłem drzwiczki, Jolanta zerwała ostro, skręciła w najbliższą przecznicę, potem w następną. Zamknąłem oczy. Kiedy ję otworzyłem, byliśmy już na szosie. — No jak? — usłyszałem. — Wszystko w porządku, Tom? — W porządku. Znów zamknąłem oczy, poddałem się miękkiemu kołysaniu auta. — W porządku — powtórzyłem. — Dlaczego tak długo? Jedenaście minut. — Nie otworzył natychmiast — mruknąłem. — Potem gadał. Proponował mi różne rzeczy. — Gdybyś się dał na to nabrać, nie żyłbyś długo — powiedziała, wpatrując się w żółty wycinek szosy, obrzeżony głęboką czernią. — Czarny nie wybacza. — Nie wybacza... powtórzyłem za, nią mechanicznie. — Żle się czujesz, Tom? — Nie przywykłem do tal>«i roboty. Paskudztwo. Milczała parę chwil. Szosę przecięło coś długimi skokami, pewnie kot, albo zając. W reflektorach błysnęły sine ślepia. Zaczął siąpić kapuśniaczek, Jolanta włączyła wycieraczki, zwolniła nieco. — Żal mi go trochę — odezwała się cicho, — W gruncie rzeczy nie wierzyłam, że to się stanie. Łudziłam się, że dojdziemy do porozumienia. — To był twardy facet — mruknąłem. — Kochałam go — powiedziała Jolanta. — Nikogo ani przedtem ani potem. Rozumiesz? A on wbijał mi do głowy, że szansę w życiu mają tylko bezwzględni. Nigdy się nie cofał. Przed niczym. I nauczyłam się tego wszystkiego, byłam pojętną uczennicą, miałam zadatki. Żebyś ty wiedział, Tom, jak ja go kochałam,- — Dlaczego odeszłaś? Opony zapiszczały skargliwie, omal nie wyrzuciło nas z szosy, zakręt okazał się ostrzejszy, niż przypuszczała Jolanta, a może nie zwróciła uwagi na zr\ik ostrzegawczy, pogrążona w zadumie. Zwiększyła szybkość, ostro obróciła kierownicą, cortina znów prz:«^nęła do asfalty. — To było tak... — zaczęła. Nocował u nich przyjaciel Czarnego, przyjechał do Krakowa na jeden dzień i nie dostał hotelu. Przystojny, młody mężczyzna, znali się z Pankracym jeszcze z czasów wojny. Trepkiewiez wyciągnął na tę okazję butelkę Remy Martin 1 wtedy zadzwonił telefon. Muszę wyskoczyć na dwa dni, po wiedział Pankracy, pilna sprawa, czuj się Maciek, jak u sie bie w domu. Jola dotrzyma ci towarzystwa— Zostali samu