Nakład: 118.823 • BUDAPESZT Minister spraw zagranicznych Węgier Janos Peter złoży pod koniec bieżącego miesiąca wizytę oficjalną w Turcji. Merwowa atmosfera w dowództwie USA Amerykańskie zbrodnie wobec ludności cywilnej PARYŻ, HANOI (PAP) Agencje zachodnie donoszą o zaciekłych walkach w kilku punktach Południowego Wietnamu. Największe nasilenie operacji wojskowych zanotowano w rejonie Sajgonu. Główna uwaga Amerykanów skoncentrowana jest na tym odcinku frontu, gdyż spodziewają się oni tutaj poważnej ofensywy partyzantów. W niedzielę i w poniedziałek lotnictwo przeprowadzało zmasowane naloty na domniemane po zycje oddziaiów partyzanckich. Pirackie superfortece bombardują cele w odległości 8 km od Sajgonu. W samej stolicy Południowego Wietnamu panuje stan napięcia. W amerykańskich Irozylijka - „Miss Unhrersum" © NOWY JORK (PAP) W Miami dokonano w sobotę wyboru „Miss Universum" 1963. Została nią Miss Brazylii Martha Vasconcellos, która odniosła triumf nad 65 kandydatkami do tego tytułu. Jej najpoważniejszymi rywalkami były: Miss USA, Miss Wenezueli, Miss Finlandii i Miss Curacao. Martha Vascon-cellos jest córką szefa policji w Sal-^swlorze. kołach wojskowych oraz reżimowych panuje nerwowa atmosfera. W niedzielę rano przybył tutaj z pierwszą swą wizytą amerykański sekretarz obrony, Clark Clifford w celu przeprowadzenia inspekcji a-merykańskich sił zgrupowanych w tym rejonie. Przepri wadził on już rozmowy z głównodowodzącym sił amerykańskich w Wietnamie Południowym, gen. Abramsem. Spotka się on również z mario netkowym prezydentem Połu dniowego Wietnamu, Thieu. Podczas wizyty Clifforda, reżimowe władze Sajgonu podjęły środki nadzwyczajnej ostrożności. Pomimo tego par tyzanci przeprowadzili cały szereg udanych akcji. Zacięte walki toczyły się w pobliżu miejscowości Sadec, 120 km na południowy zachód od Sajgonu, gdzie reżimowe wojska poniosły znaczne straty. Agencja Frace Presse podaje, że partyzanci południ-owo-wietnamscy ostrzelali z moździerzy jeden z ważniejszych wiaduktów w pobliżu Sajgoru* Obiektem ataku partyzantów (Dokończenie na str. 2) TAKI RYŁ KONIEC POD KriE SANH W ziemnych okopach kryją się przed ostrzałem artylerii sił wv zwoleńcrych oczekujący ostatSTi marines na zakończenie ewakuacji Khe Sanh. TaJch Tafeeo Miki. Miki przyjęty zostanie ptnzez brytyjskiego irtaistoa spraw zagranicznych Stewarta, a następnie przez premiera Wilsona. Z Londynu, japoński minister uda się do Brukseli. • PASY2 Według oCcJatoycto damyscibi, liczba bezrobotnych we Francji wzrosła w ubiegłym miesiącu o 33.700 osóto i wynosi obecnie 286.200 osób. Wine za ten stan rzeczy wiadrze przypisują rozruciKum studenckim i strajkom w maju i czerwcu ter. • LONDYN Jak donoszą z Aten, prokuratura sądu -wojskowego u-znała winnym dezercji generała Apostolosa Załahorisa. który stanął: po stronie króla Konstantyna w czasie nieudanego przewrotu w grudniu ubiegłego roku. Gen. Załałioris Zbiegł wówczas z kraju i zwTÓcił się o azyl polityczny w Turcji. . i Posiedzenie Sejmu PRL (Dokończenie ze str. 1) świadczenia na rzecz pracowni Na wniosek prezesa Rady Wchodząca pod obrady Sej- ków. Przewidziane zostały us- Ministrów Sejm w związku z mu ustawa — powiedział pos; tawą również nagrody i wy- rezygnacją Jerzego Albrechta F. Szczerba] — ustala w miej różnienia dla pracowników wy ze stanowiska ministra finan-sce dotychczasowego., niejedno kazuj^cych się inicjatywą i sów powołał na nie Stanisła-litego i skomplikowanego sta wzorowym wykonywaniem o- wa Majewskiego. W związku z nu prawnego, opartego w wie bowiązków w forcie pochwał objęciem przez Mieczysława lu przypadkach jeszc_ze o prze pisemnych oraz nagród pie- IWoczara funkcji zastępcy pisy okresu międzywojennego, niężnych i rzeczowych. Dla naj członka Biura Politycznego śe nowe przepisy, dotyczące praw bardziej zasłużonych pracowni kretarza KC PZPR. Sejm po-i obowiązków ponad 100-ty- ków ustanowiona zostaje ho- wołał na stanowisko mini-sięcznej rzeszy pracowników noroda odępąka „Zasłużony stra spraw wewnętrznych Ks-terenowych organów władzy Praeownik *ady Narodowej". rfMiorza Switałę. W związku i administracji państwowej, W dyskusji nad pierwszym z rezygnacją Jerzego Szta-odpowi.adąjące nowym warun punktem porządku dziennego chelskiego ze stanowiska mikom okresu budownictwa so- zabrali głos następujący posłę nistra zdrowia i opieki społecz cjalizmu w naszym kraju. wie: pos. pos. Mieczysław Ma nej, Seim powołał na to sta- Pos. Szczerb al podkreślił te rzec (PZPR) Aleksander uowisko Jana Kostrzewskiego. elementy, które w odmienny Sebnidt (ZSL), Miehał Gron-niż dotychczas sposób regulują dys (S»). zakres jak i formy upra- Po dyskusji Sejm uchwalił wnień pracowników rad naro ustawę. dowych. Dotyczą one takich Poza tym Izba uchwaliła problemów, jak czas pracy, następujące ustawy: urlopy, prawo do wynagrodzę- — o medalu „Siły Zbrojne w nia za czaS usprawiedliwionej Służbie Ojczyzny", nieobecności w pracy, ochrony — o zmianie ustawy o remontach i odbudowie oraz wykańczaniu budowy i nadbudowy budynków mieszkalnych. Socjalistyczny zakład (Inf. wŁ) załoga wywalczyła we współ- zawodnictwie trzecie miejsce. Załoga Zakładu Naprawcze- Z tej okazji oraz z powodu na go Mechanizacji Rolnictwa w dania zakładowi tytułu Za- j Słupsku od wielu lat uczest- kładu Pracy Socjalistycznej u-niczy w krajowym współzawo biegłej soboty odbyła się w dnictwie pracy. W roku 1963 ZNMR zakładowa uroczystość. zakład zdobył na własność Wśród przedstawicieli władz sztandar ministra rolnictwa, partyjnych i administracyj-W roku ubiegłym natomiast nych uczestniczył w niej I se ____________ kretarz KMiP partii w Słup- Sejm powziął też uchwałę r sprawie zamknięcia sesji. pracy kobiet, ograniczenie pra wa rozwiązywania stosunku pracy w drodze wypowiedzenia oraz określone ustawą Belgrad wstrząśnięty • BELGRAD (PAP) Belgrad wstrząśnięty jest tragicznym wydarzeniem, które nastąpiło w sobotę późnym wieczorem. W jednym z popularnych kin w centrum miasta w czasie seansu wybuchła bomba zegarowa. W następstwie wybuchu 75 osób odniosło obrażenia. Dwanaście o-sób jest ciężko rannych, a cztery jeszcze w poniedziałek-rafno znajdowały ..się. w. stanie krytycznym. Organa bezpieczeństwa znalazły mechanizm zegarowy, który wywołał wybuch. Jest on pochodzenia zagranicznego. Powszechnie przypuszcza się, że terrorystyczny zamach jest dziełem emigranckich organizacji faszystowskich . sku, tow. Karol Szuflita. Okolicznościowe przemówienie wygłosił długoletni dyrektor ZNMR — Florian Stokłos. Podziękował on załodze za o-fiarność i wysiłek w stąjym podnoszenju wyników ekonomicznych zakładu. Podczas uroczystości sześciu robotników otrzymało odznaczenia przodowników pracy so cjalistycznej. Wśród nich: Ryszard Kiłczewski, Władysław Starzec, Stanjsław Żołotow. Piotr Karaśkiewicz, Henryk Lenarczyk oraz Ryszard Niezgoda. Cztery brygady produkcyjne otrzymały tytuły brygad pracy socjalistycznej. (am) Loły Moskwa — N. Jork MOSKWA (PAP) Agencja TASS informuje, że w poniedziałek w pierwszy lot do Nowego Jorku odleciał samolot „Aerofłotu" „IŁ-62". Na jego pokładzie znajduje się 100 pasażerów, wśród nich dziennikarze i przedstawiciele radzieckich ministerstw. Lot trwa 12 godzin i 40 mi nut. Porozumienie o połączeniu lotniczym Moskwa — No wy Jork podpisano w 1966 ro ku. Nową linię obsługiwać bę dą samoloty „Aerofłotu" i „Pa namerican". Za 7 dni Odrodzenia WARSZAWA (PAP) Cały kraj przygotowuje się do obchodów Święta Wyzwolę nia. W miastach i na wsi, w zakładach pracy, instytucjach, ośrodkach wczasowych oraz na obozach młodzieżowych od będą się okolicznościowe aka demie, koncerty, wieczornice i ogniska. W dniach poprzedza jących święto przekazane zo staną do użytku nowe obiekty przemysłowe i socjalne. 20 bm. społeczeństwo Warszawy odda hołd pamięci poległych w walkach o wolność stolicy, składając wieńce i wiązanki kwiatów przed gro bem Niezaianego Żołnierza i pomnikiem Bohaterów Warszawy, na cmentarzu-mauzo-leum żołnierzy radzieckich i pod pomnikiem Braterstwa Broni. Centralnym punktem obcho dów będzie odsłonięcie postu mentu Juliana Marchlewskie go, który stanie na placu przy alei nazwanej jego imieniem. W uroczystości obok przedstawicieli kierownictwa partii, władz partyjnych i miejskich Warszawy wezmą udział delegacje zakładów pracy i szkół ze stolicy oraz kraju, noszących imię Juliana Marchlewskiego. W tym samym dniu — wieczorem w Teatrze Wiel kim odbędzie się przedstawie nie galowe opery Stanisława Moniuszki „Straszny Dwór". Coraz goręcej wokół Sajgonu (Dokończenie ze str. 1) łek Amerykanie zwiększyli swoje pirackie naloty w stre-były również zbiorniki z pali- fie między 17 a 19 równoleż-wem, 170 km na południowy nikiem oraz w strefie zdemili zachód od Sajgonu. Straty a- taryzowanej, pacyfikując bez Bliski Wschód Ożywiona akcja dyplomatyczna i... prowokacje izraelskie PARYŻ, KAIR (PAP) Wojska izraelskie sprowokowały nowy incydent zbrój ny na linii wstrzymania ognia z Jordanią. Artyleria izraelska ostrzelała wschodni brzeg Jordanu w dolinie Bej san. Minister spraw zagranicznych Jordanii, Rifai, po powro cie z 7 — dniowej wizyty w Londynie złożył w Ammanie oświadczenie, w którym stwier dza, że kontakty w ramach misji Gunnara Jarringa będą kontynuowane. Do Izraela przybył przedstawiciel Stanów Zjednoczonych w ONZ, George Bali. W czasie swego pobytu spotka się on z przywódcami izrael skimi. Do Kairu przybył ambasador Charles Yost — przedsta wiciel amerykańskiego depar tamentu stanu. W czasie swe go pobytu spotka się on z przedstawicielami rządu egipskiego. Kamień węgielny... odwetu MOSKWA (PAP) rzeczaniu się stosowania siły miałoby realne znaczenie prak Związek Radziecki wykazał tyczne tylko w tym przypad-iconstruktywne podejście do ku, jeśli rząd boński uznałby propozycji rządu NRF w spra- istniejące granice europejskie wie wymiany deklaracji o nie- oraz Układ Monachijski za stosowaniu siły — stwierdza nieważny pd samego początku, komentator moskiewskiej gdyby wyrzekł się roszczeń do „Prawdy". Jednakże — w występowania w imieniu Borni od samego początku osi-' wszystkich Niem-ców, gdyby łowano pozbawić tę sprawę zaprzestał domagać się broni realnej, treści. Bonn oświacf- nuklearnej i. zrezygnował z czył wszem wobec że jego pra bezprawnych roszczeń do Ber pozycja jest kamieniem węgiel lina zachodniego. Tymczasem nym „nowej wschodniej poli- w Bonn. chciano by się ograni-yki", zmierzającej jakoby do czyć tylko do deklaracji o nie .pogodzenia się" z krajami soc stosowaniu siły, zachowując jalistycznymi. Tymczasem ten całą platformę odwetową. Li-jramteń węgielny okazał się czenie na to oznacza samookła tym samym omszałym kamie- mywanie się — stwierdza koniem odwetowym, który nad mentator. Dodaje on, że rząd Renem wolą trzymać;w ukry- radziecki gotów jest kontynu-etą. wymachując jednocześnie oWać wymianę opinii z NRF o pwMirmtegałązką oliwną. niestosowaniu siły.^ gresora są znaczne. Komunikaty amerykańskie wymieniają jeszcze kilka innych punktów, w których doszło do zaciętych walk. Miały one miejsce w delcie Mekongu, 14 km od Cantho oraz na wzgórzach, 60 km na południowy zachód od Da Nang. Agencja VNA donosi o nowych zbrodniach dokonanych przez amerykańskich imperia listów w Wietnamie. 7 lipca dwa helikoptery amerykańskie zrzuciły ładunki z bronią bakteriologiczną w pobliżu miejscowości Cao Lanh. Ponad 200 osób, większość kobiet i dzieci zostało porażonych śmiercionośnym ładunkiem. W innej miejscowości — Cam Khe w prowincji Quang Nom dwa helikoptery amerykańskie zabrały na pokład 10 bezbronnych osób cywilnych, a następnie zrzuciły je z dużej wysokości do morza Podobny wypadek miał miejsce w innej miejscowości, gdzie Amerykanie zamordowali w ten sam sposób dalsze 3 osoby. W niedzielę i w poniedzia- bronne wioski. Zaciekłe ataki piratów koncentrują się w po bliżu Kambodży i Laosu. 2 zabitych, 16 rannych Pijani motocykliści postrachem Na zakończenie ubiegłego tygo- drogę. Podróż zakończyła się tuż dnia, znów aż 10 wypadków drogo- ea Pomyskiem na przydrożnym wycA, w których dwie osoby po- drzew .e. Śmierć na miejscu po- niosły śmierć, a 16 odniosło obrażenia. Najwięcej, bo aż 6 wypadków, zostało spowodowanych przez o-soby nietrzeźwe, w tym cztery (jeden śmiertelny) — przez pijanych motocyklistów, jeden — przecz kierowcę samochodu ciężarowego i jeden — przez rowerzystę. Z pozostałych — jeden wypadek spowodował kierowca, który Gasnął za kierownicą (pisaliśmy o tym we wczorajszym numerze „Głosu"), jeden był następstwem próby wymaisizania pierwszeństwa przejazdu, jeden powstał z winy piechura, który niespodziewanie wtargną! na jezdnię i jeden spowodował . . . pies, który wybiegł na drogę pod motocykl. O dwóch wypadkach (w tym śmiertelnym), powiązanych ze sobą osobą ratującego i zarazem ofiary, spowodowanych przez pijanych motocyklistów, pisaliśmy wczoraj. IJrugi ze śmiertelnych wypadków wydarzył się w pow. bytow-stkim, Kierowca samochodu ciężarowego PKS — Jerzy Ch. z Bytowa, który przez cały dzień woził runo leśne, w sobotę po południu zabrał do wo-zu z przystanku PKS szesć znajomych osób i pojechał z nimi do ©ornyska Wielkiego. Tam zaopatrzyli się w alkohol go ratszyłl w datezą niósł jadący w szoferce Zygmunt Strzelke z Bytowa. Pozostałe pięć osób, które jechały w skrzyni wozu, odniosły obrażenia, w tym trzy poważne i zostały zabrane do szpitala. Kierowca doznał tylko lekkich podraipań i zbiegł z miejsca wypadku, ale został później zatrzymany. Wóz jest doszczętnie roZbs^?. Okazuje się, że picie wódki jest przyczyną spustoszenia nie tylko na jezdniach. Podczas „weekendu" zanotowano trzy nagłe zgony: w Koszalinie, Piaskach Pomorskich (pow. szczecinecki) i Sławnie, które — jak wykazały badania — były następstwem zatrucia alkoho^m. (kk) Alarmujące i tragiczne liczby WARSZAWA (PAP) W ubiegłym tygodniu na te renie kraju zanotowano 624 pożary) w tym 111 w lasach. 471 wypadków ognia miało miejsce przede wszystkim w indywidualnych gospodarstwach rolnych. Według wstępnych danych, na wsi spłonęło ponad 450 budynków, a straty spowodowane pożarami przekroczyły 12 min zł. Przyczyną większości pożarów była nieostrożność dorosłych oraz zabawy zapałkami dzieci pozostawionych bez opie ki. W ostatnim tygodniu 6 osób w tym troje dzieci w wieku 4—5 lat poniosło śmierć w płomieniach. Zarząd Główny Związku O-chotnicznych Straży Pożarnych apeluje do społeczeństwa o zachowanie większej ostroż ności i przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych oraz wzmożenie opieki nad dziećmi, które pozbawione tej opieki często ponoszą śmierć w pło mieniach. 19 BM. — UROCZYSTOŚCI W PŁOCKU WARSZAWA (PAP) W piątek, 19 bm, na terenie Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych 1 Petrochemicz nych w Płocku odbędzie się uroczystość związana z przed terminowym oddaniem do ek sploatacji nowych wielkich o-biektów: drugiej rafinerii (de stylacji rur owo-wieżowej), któ ra w br. przerobi ponad 1,5 min ton ropy; a w roku przy szłym — 3 min ton, i drugie go działu reformingu. Podczas uroczystości, w któ rej wezmą udział przedstawi ciele władz partyjnych i pań stwowych, najbardziej zasłużeni budowniczowie Płockiego Kombinatu zostaną udekorowani odznaczeniami państwo wymi. Nowy podsekretarz stanu Prezes Rady Ministrów mianował dra Edwarda Zachajkiewieza — podseiTTStarzem stanu w Ministerstwie Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. * E. ZachajTriewicz urodził się; 25 lipca 1921 r. w Uścienicach, pow. Garwolin, w rodzinie robotniczej. Po ukończeniu szkoły średniej w okresie okupacji kontynuował naukę na studiach wyższych w konspiracyjnej SG-H w Warszawie. Po wyzwoleniu terenów wschodniej części Polski wstąpił ochotniczo do I Ar miii Wojska Polskiego i przeszedł szlak bojowy od Puław do Berlina. Po zdemobilizowaniu z wojska w 1946 r. pracuje w sZkolnicwie zawodowym jako nauczyciel i kończy st'udia wyższe na wydziale prawa i nauk społecznych Uniwersytetu Lubelskiego, uzyskując w 1949 r. stopień naukowy doktora nauk prawnych. Od 1049 r. pracuje w szkolnictwie zawodowym jako nauczyciel, wizytator, a następnie naczelnik wydziału w Dyrekcji Okręgowej Szkolenia Zawodowego. W latach 1956—1958 był dyrektorem Dyrekcji Okręgowej Szkolenia Zawodowego w Lublinie. Od 1958 roku był wicekuratorem, a od 1959 r. jest kuratorem Okręgu Szkolnego w Lublinie Członek PZPR. „Moda Polska" w ZSRR WARSZAWA (PAP) Na specjalne zaproszenie ministra handlu ZSRR udała się do Moskwy ekipa Mody Polskiej, która zaprezentuje na kilkunastu pokazach w Moskwie. Rydze, Wilnie i Tallinie kol&cję najmodniejszej odzieży damskiej i męskiej. zawia- Kuratorium Okręgu Szkolnego w Koszalinie damia o śmierci byłego starszego wizytatora Kazimierza Mroza Zmarły by! cenionym pracownikiem Kuratorium oraz długoletnim nauczycielem i wychowawcą młodzieży. Był odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Cześć Jego Pamięci! PRACOWNICY KURATORIUM OKRĘGU SZKOLNEGO. W KOSZALINIE Delegacja z Kremenczuga w Słupsku (Inf. wł.) Jutro przybywa do Słups>ka z rewizytą przyjaźni delegacja ukraińskich gości z Kremenczuga w województwie połta-wskim. Na czele pięcioosobowej grupy stoi I sekretarz Ko mitetu Miejskiego Komunistycznej Partii Ukrainy w Kre-menczugu, tow. Michał Gie-orgiewicz Kozienko. W czasie ośmiodniowego pobytu goście z Ukrainy odbędą wiele spotkań z miejscowy mi władzami partyjnymi i administracyjnymi oraz z aktywem poszczególnych środowisk Zwiedzą ponadto Słupsk, za kłady produkcyjne i nowe in westycje przemysłowe. Zapoznają się także z pracą przodu jących państwowych gospodarstw rolnych oraz odwiedzą kilka większych ośrodków w naszym województwie. _ fam) W al deck Rocheł w Moskwie MOSKWA (PAP) Na zaproszenie KC KPZR przybył w nnedzielę do Moskwy, sekretarz generalny Kran cuskiej Partii Komunistycznej Waldeck Rochet. Na szeremJetowskim lotnisku powitał go członek łlitura Politycznego sekretarz KC KTifiK M. susłow. Gość z Adenu WARSZAWA (PAP) W dniu 14 lipca br przyfoy ła do Polski rządowa delegacja gospodarcza Ludowej Repu bliki Jemenu Południowego, na czele której stoi minister rolnictwa Mohamed A wad Ba W obliczu V Zjazdu PZPR (Dokończenie ze str. 1) Pisząc o zblłżającym się V Zjeździe niejednokrotnie podkreślaliśmy, że poprzedzająca go dyskusja właściwie już da wno się rozpoczęia i trwa. Wynika to ze szczególnych wa runków, które wpłynęły na ży cie polityczne kraju w pierw szych miesiącach tego roku. Chodzi tu o wydarzenia z lu tego i marca, o wydarzenia or ganizowane przez elementy re akcyjne i rewizjonistyczne po wiązane sojuszem antyludo-wym, które zamierzały pozba wić partię jej roli przewodniej i sprowadzić Polskę z dro gi socjalistycznego rozwoju. O-burzony tymi zamysłami, na wezwanie partii naród dał na leżytą odprawę wichrzycielom. Przede wszystkim dała im od pór klasa robotnicza. W kraju a przede wszystkim w partii, zaczął się ruch znamionujący wielkie ożywienie polityczne. Organizacje partyjne wyciągnę ly właściwe wnioski polityczne oraz organizacyjne z tego co się stało. Już wówczas wskazy waliśmy, że głównym obowiąz kiem partii i jej organizacji jest przekuć w trwały kruszec energię i inicjatywy Wyzwolo ne w odpowiedzi rewizjonistom i reakcji. Rozpoczynająca się kampania przedzjazdowa jest właśnie kontynuacją oży wienia politycznego i aktywności organizacyjnej, zapocząt kowanych w marcu. Tezy przedzjazdowe stano wią podsumowanie osiągnięć naszego narodu oraz władzy ludowej w okresie międzyzjaz dowym, nauk płynących z doś wiadczeń marcowych. Prezentują program działania awangardy mas pracujących i przy szłego rozwoju naszej ojczyzny. Zaabsorbowani kłopotami dnia codziennego często nie za uważamy, jakie etapy mamy już za sobą. Z okazji V Zjaz du warto przypomnieć, że Pol ska socjalistyczna 13-krotnie przekroczyła poziom produkcji ■przemysłowej, osiągnięty przez rządy burżuazyjne. Dziś 2/3 ludności naszego kraju żyje z pracy poza rolnictwem. Konsumpcja wysokowartościowych artykułów spożywczych znajduje się na poziomie krajów gospodarczo rozwiniętych. W okresie między IV a V Zjazdem dochód narodowy wzrósł o 37 proc., budownictwo miesz kaniowe jest dziś o jedna trze cią większe aniżeli cztery lata temu. Dziś co najmniej 85 proc. młodzieży ma zabezpieczone możliwości kształcenia się po ukończeniu szkoły podstawowej. Godzi się przypomnieć, że te osiągnięcia naszego narodu były możliwe je dynie dzięki kierowniczej roli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w życiu kraju. W miesiącu, w którym rozpocznie obrady V Zjazd PZPR upływa pół wieku od historycznej chwili, gdy umę ezonemu narodowi polskiemu udało się zrzucić jarzmo niewo li zaborczej. Było to uwieńcze nie walk pokoleń naszych boi jowników o wolność ojczyzny, możliwe wskutek zwycięstwa proletariatu w kraju uciskają cym Polskę, wskutek obalenia tronu carów i kaj żerów. Nasza niepodległość zrodziła się z ofiar i zwycięstw Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Ale rządy w nie podległej Polsce wykorzystane zostały przez burżuazję i obszarników do walki z młodą władzą radziecką. Ich polityka sprzeczna z interesami narodu, szukająca wsparcia sojuszem z Hitlerem doprowadziła do zaprzepaszczenia niepodległego bytu. Warto przypomnieć efekty naszego niespełna ćwierćwiecza zapoczątkowanego na cmen tarzu 6 milionów ofiar i gruzach stolicy w zestawieniu z bi lansem rządu obszarników i ka pitalistów. W owych latach przed pół wiekiem zrodziła się bohaterska partia polskich komunistów — KPP. Wiele ofiar ponio sła ona w walce o szczęście i prawa ludu pracującego, wiele rudności musiała pokonać w .yalce z rodzimą burżuazją, przezwyciężyć niemało słabości, zanim nakreśliła program uratowania niepodległości i praw demokratycznych ludu polskiego. Czerpiąc z jej dorob ku, wzbogacając go własnymi doświadczeniami Polska Par-tiia Robotnicza, spadkobierczy ni dzieła KPP, sformułowała jedyny realny program przepę dzenia okupanta z ziemi ojczy stej w bratnim sojuszu ze Związkiem Radzieckim, program odrodzenia Polski w wa runkach sprawiedliwości spo łecznej. Sukcesem o ogromnej doniosłości historycznej było zjednoczenie polskiego ruchu robotniczego na bazie marksiz mu — leninizmu po przeszło pół wieku rozbicia Od dwudziestu blisko lat jej kontynuatorka — Polska Zjednoczona Partia Robotnicza — dzierży ster władzy ludowej i prze wodzi narodowi w walce o je go socjalistyczną pokojową przyszłość. Przekształciła ona kraj w jego nowych warunkach etnicznych i geograficznych w jednolity organizm. Za bezpieczyła przyszłość narodu przy pomocy sojuszów z bratnimi krajami socjalistycznymi i na jego straży postawiła siły zbrojne, które obchodzą właś nie 25-lecie swych pełnych chluby walk i zwycięstw. Z perspektywy lat wyraźniej można rozpoznań niebezpieczeństwa, które zagrażają władzy ludowej ze strony re-wizjonizmu i reakcji, chociaż nie ma dziś w Polsce klas wy zyskujących. Wydarzenia rozgrywające się codziennie w Wietnamie, na Bliskim Wscho dzie w wyniku agresji izraelskiej, w Europie w miarę od radzania się sił hitleryzmu i militaryzmu w NRF oraz rzą dy gwałtu i awanturnictwa po litycznego w USA nie pozwą łają na samouspokojenie. Roz boje imperializmu w świecie dosadnie przekonywają iż fronty klasowych starć nie za mykają się dziś w granicach •jednego państwa. Socjalizm choć zwycięski, choć ostatecznie pokonał swych wrogów wewnętrznych, może być zagro żony z zewnątrz. Siły imperializmu prowadzą nie przebiera jącą w środkach „wojnę psychologiczną", zmierzającą do osłabienia i rozbicia obozu soc jalistycznego. Niemałą rolę w tych rachubach spełnia rewiz jonizm. odmiana współczesnej myśli burżuazyjnej oraz nacjo nalizm. Stąd obowiązek nie tylko każdego członka partii ale obywatela, walki z rewizjo nizmem, nacjonalizmem i wszel ką reakcją. Patriotyzm i umiłowanie ojczyzny ludowej potęgujące si ły naszego narodu, powinny iść w parze z głębokim poczu ciem więzi internacjonalistycz nej z krajami socjalistycznymi a przede wszystkim z naszym wiernym sojusznikiem Związkiem Radzieckim. Pogłębienia wymaga internacionalistyczna więź z wszystkimi walczącymi o wolność i sprawiedliwość spo łeczną przeciwko imperialistom. Sprawy te nabierają szcze gólnej doniosłości w przededniu Narady Partii Komunistycznych i Robotniczych, która zbierze się w Moskwie jeszcze w reku bieżącym. Wydarzenia marcowe postawiły z całą siłą na porządku dnia kwestię patriotycznego i socjalistycznego wychowania młodzieży. Wynikają stąd odpowiedzialne zadania dla orga nizacji partyjnych i społecznych, dla nauczycieli i pedago gów, ludzi sztuki . i kultury, dla nas wszystkich. Tezy Ko mitetu Centralnego formułują w tej sprawie szereg ciekawych propozycji. Istotnym elementem, dotychczas niedocenianym, jest wychowanie przez pracę. Bogaty jest zasięg zawartych w tezach zagadnień naszego życia gospodarczego. Tylko w zarysie zdołano ująć perspektywy przyszłego planu pięciolet niego. Wynika to z braku wielu ustaleń uzależnionych od porozumień z krajami z którymi współpracujemy. Jas no zostały jednak wytknięte kierunki naszego rozwoju w najbliższych latach. Na czoło wysuwają się sprawy eksportu, większej efektywności inwestycji, zaopatrzenia rynku, postępu technicznego i wydaj ności pracy. Zwraca się uwagę na potrzebę poprawienia sytu acji w zakresie budownictwa mieszkaniowego, usług i gastro nomii. Tezy zapowiadają dalszy postęp w metodach kiero wania i zarządzania gospodar ką. Podstawą będzie tu właści we skojarzenie centralnego nowania z inicjatywą przedsię biorstw oparte o rachunek eko nomiczny. Już w niedługim czasie — do końca 1970 roku — możemy oczekiwać jednoli tego, zgodnego, wewnętrznie sy stemu ekonomicznego. Jeśli u-względnić doświadczenia innych krajów socjalistycznych w tym zakresie oraz niemałe kłopoty, które tam występują, rozważne propozycje zawarte w tezach budzą zaufanie. Szcze gólne znaczenie będą miały przewidziane w tezach propozy cje skrócenia ilości godzin pra cy w tygodniu oraz przejście do bardziej sprawiedliwego sy stemu urlopowego. Perspektywy zarysowane w tezach pozwalają spojrzeć w przyszłość narodu ze spokojem i nadzieją. Wcielenie ich w życie wymaga jednak skupienia wysiłku całego społeczeństwa, dalszego skonsolidowania go wokół partii. Wielkie zadania ma tu do spełnienia front pro pagandy. Tezy krytycznie stwierdzają, że dotychczas całokształt działalności propagandowej i ideologicznej w na szym kraju był ukierunkowany nazbyt pragmatycznie ogni skował się głównie wokół zadań bieżących. Partia powinna poświęcać daleko więcej niż dotychczas uwagi propagowaniu zasadniczych decydujących o postawie i światopoglądzie człowieka ideałów socjalistycz nych. Istotnym warunkiem skutecz nej izolacji elementów rewizjo nistycznych i reakcyjnych w społeczeństwie jest ożywienie działalności wszystkich ogniw Frontu Jedności NarOdu. Stwarza on wszelkie warunki dla rozwoju inicjatywy nie tylko członków partii, ale również innych stronnictw o-raz obywateli bezpartyjnych, zarówno wierzących jak i nie wierzących. Możliwości w tym zakresie zabezpiecza przede wszystkim PZPR. .Jako partia polityczna, kierująca budową socjalizmu i opierająca się na ideologicznych zasadach marksizmu — leninizmu — mówi się w tezach KC — jest ona re prezentacją polityczną wszyst kich tych obywateli naszego kraju, którzy niezależnie od swego stosunku do religii popie rają nasz socjalistyczny program polityczny i gotowi są u-czestniczyć w jego realizacji... Istotną rolę w aktywizacji spo łeczeństwa mają do spełnienia organizacje społeczne. Przede wszystkim organizacje reprezentujące klasę robotniczą jak związki zawodowe, organizacje somarządu robotniczego oraz spółdzielczego. Okres dzielący dwa Zjazdy PZPR zaznaczył się ogromnym rozwojem jej szeregów. Przyby ło w tym czasie 640 tysięcy kandydatów. Nakłada to na organizacje partyjne obowiązek ukształtowania ideologicz1 nego i politycznego oblicza tych nowych, przeważnie młodych wiekiem, towarzyszy. Jest komu pracować dziś w naszej partii. Jej aktyw oblicza się na 270 tysięcy osób. Jest to siła ogromna. Tezy wysuwają poważne wy magania pod adresem organiza cji partyjnych w zakresie poli tyki kadrowej, której musi sta le towarzyszyć właściwa ocena ludzi, ich kwalifikacji polity cznych i rzeczowych do sprawowania zleconych im funkcji Tezy podkreślają duże znaczę nie wychowawcze zebrań partyjnych. Powinny one służyć bardziej niż dotychczas rozwo jowi życia ideologicznego i związanej z nim swobodnej wy mianie poglądów. Tezy uchwalone na XII Ple num KC stanowią — jak powiedział tow W. Gomułka za mykając obrady — program partii na okres raiędzvzjazdo-wy. Do chwili gdy zostaną one zatwierdzone przez V Zjazd są one podstawą jak najszerszej dyskusji i wymiany zdań wszystkich członków partii i bezpartyjnych. Jak przystoi na partię kierującą się zasadami marksizmu — leninizmu w teorii i w dziaianfu, która oosiada na swym koncie tak chlubny dorobek historyczny i nieprzemijające zasługi dla narodu, przygotowując program dalsze go działania i rozwoju ojczyzny, poiSdając krytycznej anali zie okres miniony zwraca się ona do swoich mandatariuszy o opinię. Sprawą honoru 1 aż dego członka partii jest aktyw nie uczestniczyć w rozpoczyna jącej się właśnie wielkiej dys pucie. Nie powinno w niej za braknąc nikogo, kto uważa się za komunistę, kto poczuwa się do współodpowiedzialności za los^ oir-zyzny za nrzTTsvłość so cjalizmu w Polsce, (ar) W PORCIE LJ*%// y - ,m *** < y W kołobrzeskim porcie Fot. Eliza Pelczarowa TA WOJEWÓDZKĄ AAIEDZA szczecin-poznań-iyogoszczgmńsk FESTIWAL MUZYKI ORGANOWEJ W Katedrze Oliwskiej rozpoczął się XI Festiwal Muzyki Organowej, organizowany tradycyjnie przez Państwową Filharmonię Bałtycką. Tegoroczny festiwal prezentuje przekrój poprzez całą niemal historię muzyki organowej, dając przegląd dorobku większości jej przedstawicieli od XVI wieku po dzień dzisiejszy. Ogółem w lipcu i sierpniu odbędzie hię 10 koncertów, w każdy wtorek o godz. 20. („Dziennik Bałtycki") II Kołobrzeskie Lato Filmowe , (Inf. wl.) Już po raz drugi kinomani mają okazję do filmowych spotkań odbywających się w ramach Kołobrzeskiego Lata Filmowego. W tym roku kino PDK „Kalmar" przygotowało bardzo ciekawy przegląd fil mów krajów nadbałtyckich. W programie każdego dnia są dwie projekcje. O godz. 16—fil my archiwalne, udostępnione przez Centralne Archiwum Filmów w Warszawie, a w go dżinach późniejszych — filmy współczesne. W obu kategoriach przeglądu znajdujemy wiele filmów wartych obejrze nia. Oto „Męczeństwo Joanny d'Arc" — znakomity obraz niemy Karla Dreyera, ze słynną kreacją Falconetti. Po niedziałkowy seans stał się dużym wydarzeniem zarówno dla starszych widzów jak i dla najmłodszych, którzy po raz pierwszy zetknęli się ze starym kinem. Dziś, 16 bm. kolejna porcja wzruszeń: archiwalny polski film „Sygnały", a przed pro jekcja spotkanie z Ludwikiem Sempolińskim, kreującym jed ną z ról. Wieczorem znakomity polski film młodego reży sera W. Leszczyńskiego pt. „Żywot Mateusza". Warto ten obraz zobaczyć dla owego nie powtarzalnego klimatu, a tak że dla znakomitej kreacji Fran ciszka Pieczki w roli tytuło wej. Do końca — kilka dni i kil ka projekcji. Wśród starych pozycji archiwalnych zainteresowanie wzbudzi z pewnoś cią radziecki „Delegat floty", ze znakomitą kreacją Czerka sowa i „Portier z hotelu A-tlantic", z nie mniej doskonałym Janningsem. Wśród filmów nowych warte polecenia są: nowofalowe dzieło szwedz kie „Księżniczka" i dokument pt. „Zwyczajny faszyzm". Na półmetku rozmawiamy ze znanym krytykiem filmowym, kierownikiem artystycz nym przeglądu, Leonem Buko wieckim. — Nowe filmy — mówi on — mają, wbrew przy puszczeniom organizatorów większą frekwencję niż archi walne arcydzieła kinematografii, chociaż karnet na te o-statnie kosztuje tylko 10 zł. Jak zwykle w Kołobrzegu publiczność bardzo miła, kul turalna, świetnie reagująca. Imprezy „Lata" będziemy kon tynuować i co roku zabiegać o nowe dla nich formy, (mir) Sprostowanie w „Głosie Tygodnia" zamieściliśmy artykui, zatytułowany ,,Wszystkie kompanie... śpiew!". Do znajdującej się w nim wypowiedzi profesora Tadeusza Ma-klakiewicza wkradł się, z winy korekty błąd. Właściwe zdanie winno brzmieć: „Jego przewodniczący (tzn. jury), profesor Tadeusz Maklakiewicz powiedział dziennikarzom, iż przeżył chwile prawdziwego wzruszenia czystą nie skażoną sztuką". Również w innym miejscu tego samego artykułu winno być: „Ale słuszniej będzie szukać przyczyn popularności tego rodzaju pieśni i piosenek w atmosferze obchodów 25-lecia Ludowego Wojska Polskiego, nawiązywania do postępowych i bogatych tradycji naszej wojskowości". Przepraszamy Czytelników i za-in t er es owan ych. <7 EST to chyba jedna z najbardziej u popularnych maksym, która w różnych okresach historycznych święciła mniejsze czy większe triumfy. „Pecu-nia non olet" — pieniądz nie śmierdzi. Maksyma cyniczna, stworzona w określonej rzymskiej rzeczywistości, mająca wtedy i do dziś usprawiedliwiać nieczyste interesy, w imię bogactwa. Żelazny temat wielkich gospodarczych planów i towarzyskich rozmów. Niezliczonej liczby publikacji. Podjęły go w ubiegłym tygodniu telewizyjne „Refleksje", próbując odpowiedzieć na pytanie o rolę pieniądza w obecnej polskiej rzeczywistości. Temat — rzeka, pół godziny to jedynie wątła sygnalizacja problemu, ale nie jest wykluczone, że ci, którzy słuchali i oglądali, dali się wciągnąć w nocną rozmowę. Asumpt do niej dali zarówno uczestnicy tradycyjnej sondy ulicznej jak i junacy z OHP, których praca i powstałe dzięki niej materialne wartości zamknęła ten przegląd przekonań i stanowisk współczesnych Polaków wobec pieniądza. Już w sondzie zarysowały się dwie, dość wyraźne postawy. Reprezentantami jednej z nich, którą można dość dowolnie sformułować „pieniądz nie daje szczęścia, ale pomaga w życiu" byli ludzie starsi, doświadczeni. Drugą post a wę, którą pozwolę sobie streścić w sposób „za pieniądze można mieć wszystkp" zaprezentowali niecierpliwi młodzi. Ich wypowiedzi potwierdził także bystry obserwator życia „bananowej młodzieży", autor tomu opowiadań pod wymownym tytułem „Wirówka nonsensu" — Janusz Głowacki. Można zaryzykować opinię, iż w tym konkretnym przypadku, sonda dała dość przekonywający obraz poglądów na rolę pieniądza. Z kolei Janusz Kulczyński, etatowy „filozof" programu stwierdził i starał się przekonać słuchaczy, że u nas pieniądz stracił dawną hierarchizującą Olet? Non oleł? moc, że się zdetronizował. Nie, dokład niej — to myśmy go zdetronizowali stwarzając taką społeczną, ekonomiczną i polityczną sytuację, w której w prywatnym znaczeniu tego sformułowania pieniądz nie może rodzić pienią dza. Bez wątpienia. I jest to z pewnością jedno z naszych kardynalnych osiągnięć, jest to i powinno być zjaroiskiem nieodwracalnym. Współczesny świat dostarcza nam boioiem zbyt dotkliwych przykładów wynaturzeń spowodowanych niepohamowaną pogonią za zyskiem. WynaUirzeń nie tylko jednost kowych, ale nawet ogólnopaństwo-wych. Bo te jednostkowe dają o sobie znać także i u nas. Małp ip mtęli£a%y Sfęspo darczych afer o jednoznacznym rodowodzie? Mało tu zdarza się oszustów (jednego, a raczej jedną z nich pokaza ły także „Refleksje"), nie brakuje też niestety zbrodni zrodzonych z chęci wzbogacenia się. A problem owej „bananowej młodzieży" z mniejszym czy większym przekonaniem usiłującej zna leźć się, bądź nawet zorganizować sobie świat rzeczy, w którym człowiek jest tylko ich niewolnikiem i nosicielem? Nie ma cudów, w ciągu dwudziestu czterech lat nie można zmienić przekonań wszystkich Polaków o „prywatnej" roli pieniądza. W ciągłej konfrontacji z zachodnim blichtrem i powierz chownym zachwytem nad istotnie luksusowymi zdobyczami nie można stwierdzić generalnej detronizacji ban knotów i monet. Ale przecież mamy już w swoim powojennym życiorysie przykłady dobrego, pożytecznego zrozumienia społecznej roli pieniądza. Ot, choćby ta pierwsza praca pionierów na odzyskanym polskim zachodzie — bez pieniędzy za skromny wikt. Choćby wielkie i małe czyny produkcyjne, trudny do obliczenia dorobek pracy istotnie społecznej, w której uznanie nie przejawiało się pieniężną zapłatą. Choćby właśnie praca OHP, kontynuujących chlubne tradycje „Służby Polsce". Tworzymy zatem przesłanki torujące drogę innej świadomości. Narażonej na niejedno niebezpieczeństwo, ale w końcu, jasnej, zrozumiałej, realnej i przede wszystkim głęboko humanitarnej. Może jesteśmy, może niedługo będziemy w trakcie nadawania owej rzymskiej formule znaczenia rzeczy-Htecie czystfiOaZ Łzetem) Str. I GŁOS NR 170 (4900) 0 Ziemi Koszalińskiej powiedzieli nam : JAN ZANERT z RZESZOWA: Wiele obiecywałem sobie po pobycie nad morzem. Jestem amatorem ryb, sądziłem więc, że właśnie tu, w Koszalińskiem, będą mógł do woli objadać się smacznymi rybami. Zostałem niemile roz czarowany. W Darłowie, w Jarosławcu, w Dąbkach — zestawy dań rybnych są mało urozmaicone a w sklepach naj częściej oferują przybyszom tylko konserwy. W restauracjach jadłospisy pełne są dań z ryb. Wystarczy jednak przyjść nieco później do loka-lu, a już widzi się jadłospis pokreślony. 1 z reguły — nie dostaje właśnie dań rybnych. Z tego wynika prosty wniosek takich jak ja amatorów na ry by jest wielu. Szkoda, że w niedostatecznej mierze u-względnia się gusty przyjezdnych z województw odległych od morza. Chociaż zapewne i stali mieszkańcy chętnie widzieliby ryby w większych i-lościach i różnych gatunków. Przede wszystkim zaś nie w puszkach, lecz świeże. Z. JASICKI z KRAKOWA: 7 estem elektrykiem, niektóre naprawy mogę więc wykonać sam. W czasie turnusu zdarza ją się jednak różne przygody. Zabrałem ze sobą syfon. Mam kłopoty z wymianą butli. Od znajomych dowiedziałem się 0 ich trudnościach z napełnia niem gazem butli do kuchenek turystycznych. Wtajemniczeni zawsze jakoś trafią do tych, zresztą nie dość licznych punktów usługowych. Przyjezdny musi wypytywać. 1 nie zawsze trafi. Wzdłuż dróg dojazdowych do miast spotyka się wiele na pisów w rodzaju: „Witamjj w naszym mieście", „Turysto, czuj się jak u siebie". Ja osobiście wolałbym konkretną, rzeczową informację na temat usług, rozmieszczenia poszczególnych warsztatów itp. Plansze — informacje z pewnpś-.cią dałyby więcej i turysta — dobrze zorientowany — naprawdę mógłby się czuć jak u siebie. A tak — pozostają slogany. Najczęściej nawet ład ne, bo barwne, ale nic nie mó wiące. (el) im Słońce, las, woda — to podstawowe warunki wypoczynku ludzi, spędzających większość swego życia w zamkniętych pomieszczeniach — halach produkcyjnych, magazynach, biurach. Każdy, kto wybiera się na urlop do województwa koszalińskiego, znajdzie (przynajmniej w tym roku) dość słońca, może zaszyć się w leśne ostępy. Nie zabraknie mu także wody. Liczne jeziora i rzeki o czystej wodzie, stwarzają dos konałe warunki do znakomitego wypoczynku na tzw. łonie na tury. turystyki wodnej. Ogółem w całym województwie w wy pożyczalniacb oraz klubach sportowych znajduje się m. in. by także w pełni korzystać z około 420 łodzi żaglowych, 700 ALE wczasowiczom i turystom nie wystarczą piękne widoki. Chcieli- Jadq goście, jadq! Konfekcją ni O wody, jako że czynny wypoczynek jest najkorzystniejszy dla poprawy samopoczucia i regeneracji zdrowia. Warunki do czynnego wypoczynku na wodzie zapewnia różnoraki sprzęt jak kajaki, kajaków, 40 łodzi motorowych 65 rowerów wodnych. Ze sprzętu tego mogą korzystać wszyscy, którzy mają do tego odpowiednie uprawnie nia. Do korzystania z kajaków i rowerów wodnych potrzebna ,, , . , iest obowiązkowo karta pły- wodne '.tp.' wacka, a 2 żaslówki - ksiaże Sprzętu takiego mamy juz dość dużo w różnych ośrodkach wypoczynkowych całego województwa. Każdego roku Wojewódzki Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki przeznacza na ten cel znaczne sumy. Np. w ostatnich dwóch latach zakupiono sprzęt turystyczny wartości około 3 min złotych, a niezależnie od tego różne organizacje zajmujące się turystyką uzupełniają go z własnych funduszy. czka żeglarska, stwierdzająca przygotowanie do uprawiania żeglarstwa. Wymagany jest również dowód osobisty lub lepltymacja szkolna. Znaczna cześć sprzętu znaj duje się w dyspozycji klubów sportowych, które w okre sie letnim organizują kursy szkoleniowe dla swych człon ków. Z tych też względów mo żliwości korzystania, przede wszystkim z żaglówek, są ogra niczone. Często bywa jednak I miejsce w wojewódzkim konkursie o „Srebrna patelnię", ko przygotowanie i wyposaże-II miejsce w ogólnokrajowym konkursie pn. „Jadą g-oście, nie lokali, poziom i przygoto-jadą" — oto ubiegłoroczna wizytówka darłowskiej gastro- wanie personelu. Istotnie, przy nomii. Wizytówka — przyznajemy, godna podziwu. Jak Dar- jezdnych trudno zachwycić łowo doszło do takich rezultatów? konfekcją, której mają pod dos tatkiem w swoim mieście. DPOWIEDZI na to pyta nie udzielił nam m. in. prezes oddziału sławien skiego WSS „Społem", ob. Sta nisław Górski. — Przede wszystkim chciał bym stwierdzić, że obie nagro dy bardzo sobie cenimy, ale bynajmniej nie stanowiły one ani nie stanowią naszego głów nego celu. Chodzi przecież o wykarmienie wielu tysięcy przyjezdnych. Nagrody są e-fektem pracy personelu poszczególnych placówek gastronomicznych. Cieszymy się, że zdaje on trudny egzamin nawet w okresie letniego szczytu. Wiemy jednak skądinąd, że niejeden pracownik powinien spisywać się lepiej, że od nas, zarządu, w dużej mierze zależy aby działalność zakładów gastronomicznych stała na wyższym poziomie. Przez pewien fczas nie mogłem prze znalezieniem budowniczych. A Trzeba im jednak zapewnić Wiosną br. oddano do użytku ładną restaurację w Dar-łówku — „Koral", mającą w sali i na tarasie łącznie około 200 miejsc.„ Fot. J. Piątkowski konać nawet niektórych człon ków zarządu, że trzeba głównie rozwijać bazę gastronomiczną. Konfekcją w sklepach przemysłowych Sławna lub Darłowa nikogo nie zachwyci my; w innych miastach kraju skąd przybywają do nas letni cy, turyści i wczasowicze, moż na przecież na ogół dostać te same towary, co u nas. A jedzenie, napoje w tym powiecie nie jest to wca również dobre i smaczne wy- le sprawa łatwa. NA UWAGĘ również wyraźny postęp w kulturze i jakości usług. Postanowiono przyjmować personel spośród miejscowej młodzieży. I to zdaje egza min. Stali pracownicy są naj- żywienie, napoje, lody itp. A z zaopatrzeniem nie jest, nie-zasługuje stety» najlepiej. WYDAJE SIĘ również, że po Darłowie i Darłówku najwyższy czas zająć się pozostałymi wczasowiskamŁ Zwłaszcza zaś Polanowem. W tym miasteczku, bardzo odle- W całym województwie jest tak, że turyści są członkami 40 wypożyczalni sprzętu, znaj klubów w miejscu swego za-dujących się przy ośrodkach mieszkania. W takich przypad tzw. otwartej bazy turysty- kach np. kluby Ligi Obrony cznej: powiatowych ośrodkach Kraju, które w województwie sportu, turystyki i wypoczyn- koszalińskim dysponują znaku, FTTK, Ludowych Zespo- czną częścią sprzętu żeglar-łach Sportowych i innych, skiego chętnie wypożyczają Część tych wypożyczalni, znaj swym kolegom jachty. dujących się przy ośrodkach wodnych, dysponuje również | sprzętem przystosowanym do Żagle na Bukowinie Dąbki w pow. sławieńskim. ni remontem kajaków. Jest Przepiękna nadmorska plaża, ich w sumie 11 tyleż samo ża coraz liczniejsze zakładowe aś główek, ponadto łodzie wiosło rodki wczasowe i... jezioro Bu we. W planach motorówka, któ kowo. Podnosi oczywiście tury ra byłaby na pewno niemałą styczne walory miejscowości, atrakcją dla wczasowiczów. Do wyboru słone fale Bałtyku Ośrodek rozpoczyna dopiero i spokojniejsze wody jeziora, działalność. Jest już jednak do Na jego brzegu rozlokował się tacja z PKKFiT na budowę właśnie Ośrodek Wczasów Pr a hangaru i pomostów. Darłów cowniczych i Sportów Wod- scy żeglarze zadeklarowali nych Przedsiębiorstwa Poło- prace przy budowie w czynie wów i Usług Rybackich „Ku- społecznym. Dla pracowników ter" z Darłowa „Kutra" i wczasowiczów. Dąb- Odwiedziliśmy go. Grupa ki stawać się będą coraz a-członków sekcji żeglarskiej KS trakcyjniejsze. (beś) „Kuter" zajęta była na przysta Niezależnie od tego, na jeziorach w Wałczu i Szczecinku do dyspozycji turystów są stateczki spacerowe odbywające rejsy. Kto więc nie ma ochoty na wiosłowanie lub nie potrafi samodzielnie żeglować, może skorzystać z przyjemnej przejażdżki po je ziorze. A więc przyjemnego, czynnego wypoczynku! (wł) Szwankuje zaopatrzenie CPN w bardzo poszukiwane aleje silnikowe Exstra 10 U — sygna lizują zmotoryzowani turyści. Zwłaszcza w Szczecinku i sto licy województwa — Koszali nie. Uwagi te kierujemy do dyrekcji KPOPN „CPN" w Słupsku. łr, -ini częściej po szkołach gastrono- , , . , • kiem inna sorawa Nikt wiktu micznych i handlowych, część powiatowego Sławny kiem inna sprawa. Nikt wiktu l ńc ł branżowe kursy GS nie ma najmniejsze] kotr z sobą nie wozi. Od tego jak y mranzowe furs^> kurencii Spółdzielcy ze JSdo- nr7vimipmv w rpcta.irs częsc uczy się języków obcych . ' °^.uzieiŁ7 ze ,^>po gości przyjmiemy w restaura- . łem nie angażują się tam, wie cjach x kawiarniach, w dużej . y. " YT1J u^uzy1- row , ź mieliby wiele kłono- p i ± niez turystów zagranicznycn. , '"ieiluy. w";ie ,p° mierze zalczy ocena całego po Wi 1(ł nn7vtvwnv^h nWfl„ tow z dostawami. Skoro jed- bytu na naszym wybrzeżu. uwag nak Qs ja>t monopolisti, _ t0 rz^Tddz^rwSS1 SnLZm» wieńskfch i darlowskich loka- Pytona otrzymać większą po rząd oddziału WbS „Społem +viirn hiotoon 7anPw moc, aby4 miała warunki do na słusznie więc chyba wybrali: Jj *»e tylko dlatego ^ zapew- leżytegQ zadań> w r>n „7naniP cnw Trh niono im możliwość goszczenia wmtsu* mu«i. w KładkiTaiwaSieTsJi felt ba w ładnych, gustownie urządzo fi*?* niemal walącym się juz żołądki najważniejsza jest ba pomieszczeni ech Dobrze lakalu. trudno uzyskać pozy- za lokalowa, wyposażenie. To i b„S «*** A nieustanne przecież podstawowa sprawa. we. „Słoneczna" w Sławnie, wszystkiego rozwią- W Sławnie i Darłowie rozwią- «OIuneLi!,d. J". oiawnie ^ ^ ■ 7.iiip sip ia w ry«+?itnirh lHitn mająca w sąsiedztwie zakład żuje się ją w ostatnich kilku . . , . ...... latach z ogromnym rozma- jajczarsko-drobiarski, oferuje chem. Sławieński Spółdzielczy ^Jadłospisach codziennie po Dom Handlowy wraz z restau kilka dan z drobiu, zazwyczaj racją „Słoneczna" zbudowano j1^,, sporo W „Bałtyc w 1963 r., przed dwoma laty ,kieJ ,fForę roblj* apetyczne oddano do użytku .Algę" w Dar kanapki, przyrządzane na bie łówku, w 1965 r. przebudowa- z^co' zawsze. świeże, a no „Bałtycką" a przed rokiem Przy tym tani^. — „Palamę" — obie w Darło- W Sławnie i Darłowie WSS wie. Wiosną br. oddano do u- „Społem" nie ma konkurencji, żytku ładną restaurację w Dar W Darłowie miejscowa GS łówku — „Koral", mającą na w Darłówku schronisko PTTK. sali i na tarasie łącznie 200 również nie są równorzędnymi miejsc. Duże też były wydat partnerami. W Polanowie dzia ki na ^inwestycje i remonty, ła tylko GS i... właśnie to Od 1963 r. spółdzielnia wyda- miasteczko jest najuboższe ła ponad 13 min zł. I na tej pod względem handlu i gastro Pracy wcale nie poprzestano, nomii. Dopiero w tym roku Na wysokości prawostronnej GS staranniej przygotowała plaży w Darłówku jeszcze w się do sezonu. Pewną poprawę tym roku ma się zacząć budo- widać również w innych rewę bliźniaczego lokalu „Al- jonach powiatu. „Pod Dębem" gi" — znowu więc przybędzie w Malechowie, nowa restaura prawie 150 miejsc restaura- ej a w Jarosławcu, odnowio-cyjnych. na gospoda „Pod kasztanami" Sławieńscy spółdzielcy, mi ładnie prezentująca się restau mo trudności, radzą sobie za racja w Dąbkach — to wizy-równo ze znalezieniem wyko- tówki gastronomii wiejskiej. I nawców dokumentacji jak i ze tu zaczyna się więc coś dziać.. coraz łatwiej na trasie o sto- LESZEK FIGAS RZY malowniczej drodze z Czaplinka do Poł-czyna-Zdroju, biegnącej przez Szwajcarię Połczyńską, we wsi Stare Drawsko, 5 km od Czaplinka, na przesmyku między jeziorami Drawsko i PRZY malowniczej dro- PrzodstCtwiaitlV dążających pod wodzą hetma dze z Czaplinka do Poł- na Stefana Czarnieckiego na ------ ---------j pomoc walczącej ze Szwedami Danii. Uczestnikiem tej wyprawy był ówczesny gawędziarz i pamiętnikarz polski, ____ _ Jan Chryzostom Pasek, który Zerdno wznoszą się uroczo po polski do Kołobrzegu, tzw. dro roku został spalony i od tej tak wspomina: „Roku Pań-łożone na wzgórzu ruiny daw ga solna. pory zaczął popadać w ru- skiego 1658 król z jed tym W 1366 r. joannici sprzedali inę. Poprzednio zamek spało- wojskiem pod Toruniem.... na Polsce swą komandorię, a za- ny został częściowo w 1657 r. sza zaś dywizja z panem. Czar Przeprowadzone w latach mek stał się ośrodkiem staro- przez odstępujące wojska nieckim staliśmy pod Drahi- 1963_&7 badania architekto- stwa drahimskiego i siedzibą szwedzkie Karola Gustawa- miem Przez miesięcy trzy..." starostów. Na terenie dzie- Pod Czaplinkiem i Drahimiem Ruiny zamku wyposażonym nego zamku starostów skich. pol- niczno-archeologiczne tego o-biektu ujawniły wiele niezna dzińca zamkowego wzniesiono nastąpiło wówczas duże zgru " ' " interesują- wiele dodatkowych budowli powanie wojsk polskich, po- nyeh dotychczas, cych szczegółów, dotyczących jak: dom starosty, dom pomoc jego historii. Zamek wzniesio nika starosty, zbrojownię, ny został przez joannitów w studnię zamkową, magazyny końcu XIV w. na miejscu żywnościowe itp. Na zewnętrz wcześniejszego, spalonego gro nych narożnikach zamku usy- dziska słowiańskiego o wałach pano, zgodnie z wymogami drewniano-ziemnych. a pocho nowożytnej techniki wojen- dzącego z VIII wieku — nie nej, fortyfikacje bastejowe. DANUTA PTASZYftSKA Fot. Z. RADACKI zaś na „surowym korzeniu", :ak dotychczas przypuszczano Fundamenty i zarysy tych bu dowli odsłonięte zostały i prze Warowny ten" obiekt, zbudo badane w czasie prac wyko-iny z kamienia i cegły, za- paliskowych. ony był na planie prostoką W 1668 r. starostwo drahim ze skrzydłem mieszkalnym skie zajęte zostało przez Bran części południowej. Na te^ denburgię, jako nie wykupio-.en zamkowy wjeżdżało się ny zastaw za pożyczkę na woj przez bramę i most zwodzony nę szwedzką. Przez pewien o-od strony jeziora Zerdno, gdyż kres zamek pełnił funkcję tamtędy przebiegała ówczesna pruskiej strażnicy. _ W czasie droga prowadząca ^ Wielko- woiniF siedmioletniej, w 1759. •s >&; lik w dobrze lokalu. A będzie jeszcze łatwiej, bo wzięto duży rozmach. Sławno już niedługo ma otrzymać duży kombinat gastronomiczny typu „wiking", obok dworca PKP i przyszłego dworca PKS również zamierza się wybudować lokal gastronomiczny. N\ IE ROZWIĄZANO nato-| miast do tej pory spraw związanych z zaopatrzeniem w pieczywo. W obu miastach pilnie potrzeba nowych piekarni. Darłowska jest w budowie, ale będzie przekazana do użytku dopiero w roku przyszłym. Wciąż problemem jest zaopa trzenie lokali w napoje chłodzące. Brakuje zwłaszcza piwa, bo własną rozlewnię w Darłowie spółdzielnia „Społem" musiała zlikwidować, a geesowska ledwo sobie radzi z zaopatrywaniem własnych placówek. Niezbędnym jest więc chyba skierowanie na sławieńskie wybrzeże większej liczby obwoźnych saturato-rów. Warto również zabiegać o sprowadzenie większej ilości wód mineralnych. Bo na o-cenę sezonu składa się nie tyl- wieczory Co zobaczymy ciekawegro "w kinach miejscowości wczasowych w drugiej połowie lipca? Barwny i panoramiczny film przygodowy „Piękna Angelika" prod. francuskiej w koszalińskiej „Adrii" (do 22 bm.) oraz darłowskiej „Bajce" (od 25—28 bm.). Panoramiczny western amerykański „Major Dundee" wyświetlony będzie zarówno w Koszalinie (od 23 — 28 bm.) jak i kinie „Delfin'? w Ustce (od 18—22 bm.). Przygodowy charakter mają również: „Hatari', w którym gra znany z westernów J. Wayne (do obejrzenia w kinie „Hawana" w Mielnie od 18— 22 bm.), oraz „Synowie Katie Elder", western prod. USA również z J. Wayne (od 26— 11 bm. w Mielnie a od 18—23 bm. w kinie „Wybrzeże" w Ko łobrzegu). Charakter melodramatu nosi głośny już francuski obraz „Kobieta i mężczyzna", który wyświetlony zosta nie pomiędzy 17 a 20 w kinie „Bajka" w Darłowie. Polecamy go ze względu na grającą w nim parę bardzo popularnych obecnie we Francji akto rów: A. Aimee oraz J. L. Tri tignant oraz znakomite wykorzystanie barwy. Drugi francuski obraz, rów-sież o zabarwieniu melodra-•natycznym, „Kobieta jest kobietą", będzie można, oglądać w „Hawanie" w Mielnie od 23 do 25 bm. Wracając do przygody: nie brak jej w głośnym, angielskim filmie panoramicznym „Dźingis Chan' (w kinie „Delfin" w Ustce od 31 bm.), amerykańskiej, bardzo zabawnej i kolorowej komedii ,Prze suń się kochanie" z wiecznie młodą D. Day ( w tymże kinie od 23—26 bm. i słupskim „Mile nium" od 27—31 bm.), we fran ćuskim obrazie kryminalnym „Druga prawda" (w usteckim „Delfinie" od 27 — 30 bm. oraz w Słupsku od 23—36 ł>m.) oraz angielskim obrazie „Bohaterowie Telemarku" z doskonałym K. Douglasem (w „Milenium" od 16—22 bm. oraz kołobrzeskim „Wybrzeżu" od 24—28 bm.) Kilka jeszcze słów o pozostałych tytułach lipca: panoramicznym historycznym filmie przygodowym z NRO „Za mną kanalie" (od 29 — 3o bm. w Darłowie oraz w „Syrenie" w Ustroniu Morskim od 21— 24 bm.), aneriHskim zabawnym obrazie „Dariing". również w Ustroniu (od »5—28 bm.) oraz w „Fali" w Mielnie (od 15—18 hm.) i ostatniej, trzeciej części jugosłowiańskich przygód o Winnetou w kołobrzeskim „Wybrzeżu" (od 29—31 bm.), (rom) GŁOS Nr 170 (4890) iStr. 8 yademecum fruiysW Udar słoneczny Przegrzanie organizmu wsku tek silnego nasłonecznienia może doprowadzić do tak iwa nego udaru słonecznego. Objawy udaru zależne są od stop nia nasłonecznienia. W li^j szych przypadkach twarz jest zaczerwieniona, występują pety, nudności* wymioty, ogólne osłabienie, chód jest niepew ny, mowa niewyraźna, przed oczyma mroczki. W ciężkich przypadkach dołączają się do tego silne bóle i zawroty gło wy, gorączka z dreszczami, zwiotczenie mięśni a następnie utrata przytomności (śpią czka). U chorych przytomnych pierwsza pomoc będzie polegała na: 1) umieszczeniu chorego w pozycji półsiedzącej w chłodnym, przewiewnym i zacienionym miejscu, 2) rozluźnieniu ubrania i bie lizny, 3) stosowaniu chłodnych o-kładów wody lub lodu zwłasz cza na głowę i klatkę piersiową, 4) podawaniu w małych por cjach chłodnej wody do picia1, 5) ewentualnym podaniu kro pli nasercowych. U chorych nieprzytomnych, poza zaleceniami podanymi w pierwszych trzech punktach, należy obserwować układ oddechowy i krążenie. W przy padku ustania oddechu, trze ba przystąpić do sztucznego oddychania metodą „usta — usta", a gdyby zatrzymała się przy tym akcja serca, to sto sować równocześnie zewnętrzny masaż serca. W każdym stanie udaru sło necznego należy niezwłocznie wezwać pomoc lekarską. A oto wskazówki profilaktycz ne na dnie upalne i słonecz ne: 1) nosić lekkie i przewiewne białe ubranie, 2) mieć stale nakrycie głowy (kapelusz, czapka, chustka, osłona papierowa itp.) 3) mieć zapas chłodnej wody zdatnej do picia, 4) w godzinach szczytowych słońca przebywać raczej w cieniu, 5) unikać zasypiania na słoń cu, 6) osoby ze schorzeniami ser ca lub z nadciśnieniem a tak że ludzie starsi z uogólnioną miażdżycą po przebytym udarze słonecznym lub mózgowym nie powinni przebywać na słońcu. Słońce jest wielkim dobro dziejstwem, przynosi zdrowie, lecz należy z niego racjonalnie i ostrożnie korzystać, zwła szcza w czasie silnych upałów. Dr JÓZEF SZANTYR Właściwie można by przedrukować nasz u-biegłoroczny komentarz na ten aktualny w porze lata temat niemal w całości. Niewiele się bowiem w tej dziedzinie zmie niło. Tak jak poprzednio, mimo nastania upałów, nie było kompletu ratowników na u-steckiej plaży, w Czaplinku i w wielu jeszcze innych miej scowościach, a nawet wydarzy ła się rzecz przedtem nie spo tykana — nie można było zna leźć ratowników mogących czuwać nad bezpieczeństwem kąpiących się w basenach ko szalińskich. Rezultat znamy — baseny były zamknięte — a my czuliśmy się w rozpalo nycn murach miasta jak ryby wyjęte z wody... Gdzie więc są ci ratownicy? a kto to wie?!? Nikt w woje wództwie, dodajmy zresztą szczerze, że i w kraju — nie ma takiego rozeznania. Nikt dokładnie nie wie, na ilu ra towników można liczyć, ilu ich wreszcie potrzeba w posz czególnych województwach. W Okręgowym Związku Pływackim mogą jedynie służyć informacjami o tym. ilu w o-statnim roku przeszkoliło się kandydatów na ratowników. Tam również znaleźć można potwierdzenie tego, że braku je ratowników na wielu, wie lu plażach i kąpieliskach. Oto np. wycinkowe rezultaty krót kiej kontroli przeprowadzonej niedawno przez WKKFiT na kilku kąpieliskach naszego województwa. w Miastku nad f arjr 0 * 0 0 0 0 * w jr 0 0 *+ / D*£y . 2 { zwczasowj kąpiącymi się czuwa ratownik szuka ochłody w wodzie, by | II klasy, mimo że z tymi kwa o ich bezpieczeństwie miał de j lifikacjami nie powinien on cydować tylko przypadek. Nie j pracować sam, lecz pod nad udostępnianie zaś kąpielisk i zorem ratownika I klasy. W pozbawionych ratowników lub j Szczecinku natomiast na jed sprzętu, też nie jest żadnym j nym kąpielisku — „Fali" moż wyjściem. I też nie powinno | ^pele nie pomagają na liczyć jedynie na „półeta- się powtórzyć. towego" ratownika, na drugim zaś jest ratownik I klasy, ale KRYSTYNA FILCEK jedna osoba, choćby najbardziej wykwalifikowana i o- P.S. Czy pełnienie przez O-fiarna, nie wystarcza wobec kręgowy Związek Pływacki setek kąpiących się ludzi. funkcji pośrednika między ra Przypadki te nie są odosob ławnikami a ich przyszłymi Cl Dr S. Kucharski z E^zów, z o- śro-dka wczasowego AM Poznania infonvuj« na^ o niszczeniu bezpośredniego zaplecza wydm. Fisze on m. iu.: „Wszędzie przy dojściach na plaże widnieją tablice, by chronić wy.J-.ny prze-z nie-chod zenie po nich i niemszczenie roślinności. Widocznie apele nie dotyczą wszystkich. gdyż z roku na rok nasila sie kempingowanie zmoteryzowan ych wczasowiczów na bezpośrednim zapleczu wy -n, gdzie wątłe srsenki J,edwi« zdołały się' uczenie piaszczystego gruntu. Ci pseudoturyści na miejsce postoju (o*k'*ło 15 samochodów, namioty, ogniska, pokopane rowy, poniszczone drzewa i krzewy, zdarto nawierzchnia leśnej gleby) upatrzyli sobie lasek z prawej strony dr>jścia na plaże. nione. Co gorsze, dochodzą do chlebodawcami, tj. gestorami j Dlaczego nie reaguje Ko- tego poważne nieraz zaniedba plaż czy kąpielisk jest rzeczy \ szaliński Urząd Morski? Czy nia w wyposażeniu kąpielisk wiście tak trudną sprawą? Wy może należy to do kompetencji w niezbędny sprzęt ratowniczy, daje się, żc najlepszym wyjś Okręgu Lasów Państwowych? Brakuje bardzo często rzutek ciem byłoby, aby organizacja i Uważam, że na kemping moż i żerdzi ratowniczych, łódek szkoląca jednocześnie pośred- i na wyznaczyć takie miejsce, z napędem motorowym, ba, niczyła w zatrudnianiu tej ka i które w maksymalnym stop- brak czasami nawet odpowied dry. Ale w sposób zorganizo ' niu zabezpieczy przyrodzie nie nich napisów ostrzegawczych wany, nie od przypadku do ' lub regulaminów. przypadku, jak to się obec- Odpowiednia uchwała Prez. me dzieje. Bo dotychczas właś WRN głosi, że każde kąpieli- C1™e ,me , bar.dz0 wiadomo, sko winno być przed sezonem Sdzie ci ratownicy się podzie skontrolowane przez komisje w'^? ™imo zc na "kolenie rad narodowych. WKKFiT -rocznie Pf^znacza się prze GDZIE SĄ ratownicy? przygotował nawet specjalne cież sporo pieniędzy. Jest jesz protokoły takich lustracji, uw c?° lnnc w«s,CIe -P°w,cr.c Zganiających całokształt za 700-letnie cisy Cisy takie można spotkać w rezerwacie cisowym w pobliżu Czarnego w pow, człuchowskim. Rezerwat o-bejmuje 25 ha i jest drugim co do wielkości tego rodzaju rezerwatem w kra ju. Lasy mają tu pierwotny,, naturalny charakter. Niektórzy twierdzą, że pewne zakątki podobne są do Puszczy Białowieskiej. Oprócz około 500 cisów, w rezerwacie można spotkać buki (najwięcej), dęby, brozy brodawkowate i omszone, graby. Tego uroczego zakątka nie można, niestety, zwiedzić. Rezewart nie jest bowiem udostępniony dla rn chu turystycznego. (r) Kto pasjonuje ńę żeglarstwem — niech przybywa nad Jez. Drawskie. Tutaj, w Czaplinku, znajdzie wymarzone warunki do żeglowania, wiatry niemalże o każdej porze L.. z każdego kierunku. (mrt) Fot. J. Piątkowski Z mapq pod pachą Ponoć przed wiekami zapę dził się tu rycerz, zaproszony przez jednego z książąt pomorskich na łowy. W poszukiwaniu ulubionego psa, prawdopodobnie rannego, przedzierał się przez puszczę, głuche ostępy, pełne wszelkiego zwierza, aż nieopodal brzegu morskiego od nalazł ulubionego towarzysza łowców. Pies leżał nad źródełkiem, tryskającym z ziemi. Pochylił się rycerz, by zaczerpnąć wody i podać rannemu zwierzęciu. Wpierw sam jednak skoszto wał tej wody i poczuł smak soli. Gdy wrócił do księcia — poprosił o darowanie mu tego kawałka ziemi, na któ rym zbudował później osadę warowną, a z wody źródlanej jął warzyć sól. TYLE legendy o powstaniu Budzistowa, zwanego Starym Kołobrzegiem, który w XIII w. został przeniesiony na teren bliższy warzelni soli i morza. Kołobrzeg jest jednym z naj starszych miast nad Bałtykiem i starszym od Wieliczki ośrodkiem produkcji soli. Gdy w początkach XVI w. produkcja soli osiągnęła największy rozkwit — w herbie mi a sta umieszczono także haki do wieszania panwi, na których warzono sól: solankę z dodatkiem krwi wołu wlewa się do panwi i warzy tak długo, aż... biała sól osiądzie". Handel solą i rybami, głównie z Wielkopolską, przyczy nił się do wielkiego rozwoju miasta o czym świadczą liczne ubytki. Natomiast jako uzdrowisko zasłynął Kołobrzeg dopiero w XIX w., kiedy to bardzo modnym zwyczajem stały się wy jazdy „do wód". W 1802 r. starszy rewizor celny z Poznania, odsiaduiacy karę aresztu w twierdzy koło brzeskiej i jednocześnie pilnie zażywający kąpieli morskich — odzyskał zdrowie. Na pisał o tym w broszurce „O kąpielisku morskim w Ko łobrzegu i najlepszym sposobie posługiwania się nim z pożytkiem", która przyczyniła się do popularyzacji kąpie liska. W rok później powstaje zakład kąpieli morskich „dla pań i panów" i Kołobrzeg sta je się modny. Y/ 1830r. lecze- nie jest już dobrze jak na owe czasy zorganizowane: w sanatoriach leczy się solanką i borowiną, wykorzystuje się lecznicze właściwości klimatu wprowadza picie solanek i roz budowuje zakłady. W 1945 r. w ciężkich marco wych walkach o zdobycie Ko łobrzegu — uzdrowisko znikło bez śladu. Zbudowaliśmy je od nowa wielkimi nakładami. Znowu żyje i służy ludziom supernowoczesnymi zakładami przyrodoleczniczymi. Leczy się tu rozmaite schorzenia dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, układu krążenia, układu nerwowego, choro by kobiece, skóry, zawodowe, artretyzm, otyłość, cukrzycę i inne. Lecząc się i odpoczywając w tym pięknym kurorcie, nie zapominajmy o pobliskim Bu dzistowie ze starym słowiańskim grodziskiem, oraz o ściśle chronionym rezerwacie przyrodniczym „Solniśko", po łożonyęh nad rzeką Parsętą i kanałem Więceminka, z bardzo rzadkimi gantunkami sło-norośli —halofitów. w samym Kołobrzegu polecamy do zwiedzenia przede wszystkim: •' kolegiatę gotycką z XV w (a właściwie jej część gdyż nie cała została odbudowana). w ogromnej wieży kolegiaty mieści się Muzeum, poświęco ne dziejom tej ziemi, walki o jej polskość, a największa część ekspozycji jest poświęcona walkom o wyzwolenie miasta w ">945 r; • Pomnik Zaślubin z Morzem — symbol objęcia w po siadanie morza przez grupę polskich żołnierzy 18 marca 1945 r; • basztę prochową z XV wieku; • katownię z XIII w. w pobliżu ratusza; • XIX-wieczny ratusz z flamandzkimi piecami w starych gotyckich piwnicach, prę gierz z poprzedniego ratusza — słup z twarzą wójta Ada-bara, ściętego za bunt przeciwko patrycjatowi miasta. W piwnicy obok ratusza — zete-mesowski klub „Adabar"; • młyny nad Parsętą; • Wyspę Solną: • latarnię morską; • piękny amfiteatr w którym odbył się Festiwal Piosenki Żołnierskiej; • oraz cmentarz w pobliskim Zieleniewie, na którym spoczywają żołnierze polscy i radzieccy, polegli w marszu do morza, poprzez potróiny pierścień obrony, pod ogniem okrętowych dział, pod kulami poei^ffu pancernego. Po tylu latach przywróeo ny Polsce, w 90 proc. zniszczony Kołobrzosr — znów tętni żuciem. Możemy oo-szczycić s?ę tempem odbudowy. Hotel „Sfeanpol" jest niemal '■symbolem rozwoju mi-1 sta, podobnie jak uzdro wisko. Port kołobrzeski, choć niewielki W porównaniu z „wielka trójka" — przyjmuje liczne statki pływające pod różnymi bandmi. MARIA SZOT gadnień związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa kąpią cym się. Tymczasem kontrole, jeżeli nawet są, to bardzo po nemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu. Ale konia z rzędem temu, kto się orien tuje w rozmieszczeniu tych bieżne, ograniczające się do d™żyn: ,Zfni™ wi zapytał Trepkiewicz, bawiąc się kieliszkiem, obracając go w palcach « obserwując pod światło złote refleksy na szkle. — Owszem — powiedziała Jolanta. — Tak bardzo, że jedno z nas musi ustąpić. — Ale dlaczego ja? — Twarz Czarnego wyrażała leciutkie rozbawienie. — Dlaczego nie ty, Jolu? Dawniej często ci ustępowałem, chyba pamiętasz, tym razem jednak nie mogę. Starzeję się. miła, zaczyna mi brakować energii, świeżych pomysłów, muszę kurczowo się trzymać tego co już mam. > — Mimo to ustąpisz, Pankracy. Trepkiewicz podniósł się z krzesłę,, ruszył w kąt pokoju, włączył olbrzymi radioodbiornik — wielozakresową wspaniałą machinę Telefunkena. Pokręcił gałką. Muzyka. Czyste i pełne, nieomal stereofoniczne dźwięki, zdaje się, Bach, coś w kościelnej majestatycznej tonacji. — Jesteś pewna, kochanie? — Raczej tak. — No to wypijmy — uniósł kieliszek i po raz pierwszy uśmiechnął się do mnie. — Pańskie zdrowie, Tomaszu Bur. Drgnąłem. Nic przedstawiałem mu się przy powitaniu, bąknąłem coś niewyraźnie, skąd znał moje imię i nazwisko? — Masz doskonały wywiad — powiedziała Jolanta. — Zresztą zawsze w tym celowałeś. Ale jest coś o czym nie wiesz, Pankracy. — Mianowicie, kochanie? — skłonił się z wyszukaną, rozmyślnie przesadną uprzejmością. Jolanta znowu sięgnęła do torebki. Wyjęła z niej kwadratowy arkusik wyglądający jak fotografia i podała go Czarnemu. Trepkiewicz obejrzał go, zastygł na moment i mrugnął do Jolanty. , — Wspaniałe! — powiedział. — Fotokopia pokwitowania. Już wtedy myślałaś o przejściu na własny rozrachunek? Nie doceniłem cię, kochanie. — Fakt. — zgodziła się. — Lepiej jednak późno niż wcale. Czy wystarcza ci to zdjęcie? — Sympatyczna fotka — powiedział Trepkiewicz i oddał Jolancie fotografię. Szkoda, że nic mamy wspólnego albumu rodzinnego. Wzruszająca pamiątka przeszłości. — Nadal mnie nie doceniasz, Pankracy. Jestem gotowa pa wszystko, żeby cię zmusić do wycofania się z interesu. — Doprawdy na wszystko, kochanie? — zapytał Trepkiewicz głosem nieco znudzonym, lecz nadal uprzejmym. — Nie będę cię krępował. Jolanta schowała fotografię do torebki. • Widziałem jej zdenerwowanie i to, że z coraz większym trudem panuje nad sobą. — Pewnych rzeczy nie lubię robić —- powiedziała. — Ale zmuszasz mnie. Czy wolisz, żebym przekazała milicji te pokwitowania? — Niepotrzebnie przyjechałaś z obstawa — powiedział Trepkiewicz, nie spojrzawszy nawet w moja stronę. — Na moim terytorium nigdy nie będzie ci nic groziło. — Wycofasz się. czy mam je przekazać? Trepkiewicz pochylił się w stronę Jolanty, wsparty łokciami o blat stołu. Kilka chwil przyglądał się jej z ironicznym rozbawieniem. — Nie zrobisz tego — powiedział. — Po pierwsze, wiem wszystko o tobie i twoich ludziach. Gdybym miał giną to w dobrym towarzystwie. Dostarczyłbym panom milicjantom przekonywających dowodów działalności Jolanty Ug-rot. byłbym dla nich prawdziwym skarbem. Dużo większym, niż pewien twój człowiek, który dla nich pracuje. Mocno zacisnąłem palce na nóżce kielicha. Ciekawe. Nawet bardzo ciekawe. Chwyt czy prawda? Jolanta przygryzła zębami górną wargę, patrzyła prosto w oczy Czarnemu. — Bzdura, Pankracy. — Daję słowo, że to nie ja sypnąłem pilota. Macie kapusia we własnym stadzie. Jolanta odetchnęła z ulgą. Twarz jej, dotąd napięta, rozluźniła się, zeby puściły wargę. Sięgnęła po papierosa, sama go zapaliła: tym razem Trepkiewicz nie pospieszył się z ogniem. — Pilot Wpadł przez moja nieostrożność i głupotę jedne*™ z naszych ludzi. Dotąd nie byłam pewna, czy tak .jest, ale teraz już nie wątpię. — A po drugie — powiedział Trepkiewicz — sprawa ule-e-ła przedawnieniu. Od tamtego czasu byłv dwie amnestie. Żałuję, kochanie, ale nie widzę sposobu, którym skłoniłabyś mnie do rezygnacji. Jolanta wstała. IMM