9 bm. w klinice uniwersyteckiej w Bratysławie zespól lekarzy pod kierunkiem prof. Ladislava KuzeJi dokonał operacji przeszczepienia serca. Serce to przeszczepione zostało 50-letniej kobiecie z ciała mężczyzny 40-letniego. Niestety, jak już donosiliśmy, kobieta ta zmarła.
Na zdjęciu: zespół lekarzy podczas operacji przeszczepienia serca.	(CAF — interphoto)
• (Inf. wł.)
Dla uczczenia v ZJAZDU PARTII załogi 22 przedsiębiorstw państwowego przemysłu terenowe go podjęły zobowiązania produkcyjne i czyny społeczne o-gólnej wartości 12.4 min zł. W ramach podjętych zobowiązań postanowiły przekroczyć planowaną wartość produkcji towarowej o 5.8 min zł. zwięk szyć wartość świadczonych u-
Tezy zfazdowe
w kioskach „Ruchu"
* WARSZAWA (PAP)
Od soboty, 13 bm. we wszystkich kioskach „Ruchu" będzie do nabycia do datek do ..Trybuny Ludu" zawierający pełny tekst tez na V Zjazd PZPR. Pre numeratorzy „Trybuny Lu du" otrzymują tezy łącznie z egzemplarzem pisma.
A E Ig Z. MY
SKRÓCIE
•	PARY2
W środę w późnych godzinach wieczornych przybył do Paryża wiceminister spraw zagranicznych PRL — Adam Kruczkowski w celu odbycia z przedstawicielami francuskiego MSZ konsultacji, przewidzianych podczas wizyty prezydenta Francji gen. de Gaulle'a w naszym kraju jesienią ubiegłego roku,
•	LONDYN
Do Londynu przybył przedstawiciel Stanów Zjednoczonych w ONZ — George Bali. Weźmie on udział w rozmowach anslo-amerykańskich — dotyczących problemów Orga-ni^zacji Narodów Zjednoczonych i sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ba LI uda s:ę następnie do Paryża, a później na Bliski Wschód, do Tokio i Seulu.
•	WASZYNGTON
Prezydent Johnson spotkał się w środę z przywódcami Kongresu, wzywając raz jeszcze do jak najszybszego u-chwalenia no-wej ustawy o kontroli sprzedaży broni palnej.
•	WASZYNGTON
Ubiegający się o stanowisko prezydenta USA — Hubert Humphrey domagał się, by rząd Stanów ziednoczony-ch kontynuował pomoc wojskową dla Izraela. Humphrey żąda! przekazania agresorowi 50 samolotów odrzutowych.
PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ!
A B
Cena 50 gr. Nakład: 116.862
sług dla ludności, zmniejszyć straty z tytułu reklamacji itp
Znaczna część tych zobowiązań została już wykonana, inne są w trakcie realizacji. Np'. Szczecineckie ZPT zobowiaza ły się zwiększyć produkcjc mebli o 1 min zł. Przy minimalnym zwiększeniu zatrudnienia, głównie zaś przez po prawe organizacji pracy i ryt miczne dostawy surowców, w pierwszym półroczu br. wyko nono już 60 proc. zobowiązania, dostarczając na rynek i dla zagranicznych odbiorców dodatkowa ilość mebli warto ści 600 tys. zł.
Pracownicy galwanizerni Słupskich ZPT postanowili o-pracować metodę wykorzystania odpadów anod i zastosować ja w produkcji. Zobowiązanie, które w ciągu roku przy niesie zakładom oszczędność 30 tys. zł zostało już zrealizowane. Słupskie ZPT przekroczyły w pierwszym półroczu br. wartość produkcji o 300 tys. zł tym samym wykonały już 60 proc. zobowiązania. Przez podwyższenie jakości
(Dokończenie na str. 2)
OkGA \ KW PZPR W KOS? ALiNłP
itOK XVI
Piątek, 12 lipca 1968 r.
Nr 167 (4897)
Na naszej W. S. I.
Przyjęto wszystkich
którzy zdali egzaminy
10 bm. przewodniczący Rady Państwa Marszałek Polski Marian Spychalski przyjął przebywa jacego w Polsce sekretarza sranu SFRJ — gen. płk Nikoli Ljutiicica.
Na zdjęciu: gen. płk Nikol3 LJu-
bicic, minister obrony narodowej ęen. dyw. Wojciech Jaruzelski, przewodniczaTV Rady Państwa — Marszałek Polski Marian Spychalski.	(CAF — UchynnaK)
Sprawy" Bliskiego Wschodu
W poszukiwaniu
politycznego rozwiązania
konfliktu
* MOSKWA, BELGRAD	nych stosunków między ZSRR
(PAP)	a ZRA — stwierdza wspólny
Wizyta prez. Nasera w Mo-	komunikat opublikowany po
skwie przyczyniła się do dal-	wizycie prez. Nasera w Zwiąż
szego rozwoju wszechstron-	ku Radzieckim, złożonej w
--dniach 4—10 lipca br.
ZSRR i ZRA ponownie o-
I 9 bm, wieczorem wywieszono listy studentów I roku Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Koszalinie*Egzaminy na tę u-czelnie zakończyły się 8 lipca. Z około 400 kandydatów stu denckie indeksy otrzyma w październiku — 120 osób.
! Niestety poziom wiedzy jaki zaprezentowali kandydaci pod czas egzaminów wstępnych nie był najlepszy. Już po egzaminach pisemnych odpadło 47 a-sób kandydujących na Wydział Budownictwa Lądowego i 52 — na Wydział Mechaniczny. Dalszy poważny odsiew nastą pił po testowych egzaminach ustnych. Z 284 osób, które do nich przystąpiły zdało tylko 120. Wszyscy oni zostali przyjęci na studia. 56 czyli prawie połowę przyszłych studentów W.S.I. stanowią córki i synowie robotników i chłopów. Wśród przyjętych jest też dużo młodych ludzi, którzy zdawali ma turę w latach ubiegłych. Jest to zrozumiałe, gdyż decyzja o powołaniu W. S. I. zapadła dość późno, właściwie już wtedy, gdy większość tegorocznych maturzystów złożyła dokumen ty do innych uczelni. To chy
ba także zdecydowało o dość niskim poziomie egzaminów, zdaniem przedstawicieli Kuratorium zupełnie niereprezenta tywnym dla tegorocznych ab solwentów. Nikt ze zdających nie uzyskał maksymalnej iloś ci punktów za egzaminy, najwyższe noty nie przekraczały ocen dobrych; przeważały jed nak zdecydowanie oceny dostateczne.Ponieważ na Wydział Mechaniczny zdało 68 osób a na Budownictwa — 52, a każdy dysponuje 60 miejscami 8 osobom zaproponowano podjęcie studiów na kierunku budo wlanym.4 z nich wyraziło zga dę.
W BAWARSKIM PORCIE
W hawańskim porcie rybackim, zbudowanym w latach 1983—65 dla potrzeb rozwijającej się kubańskiej floty rybackiej oraz radzieckich statków, wypływających na
Połowy na Ocean Atlantycki, pracuje dziś 1.800 ludzi. 87 procent ogółu pracowników to młodzież w wieku 19—24 lata, absolwenci szkół zawodowych kubańskich łub zagranicznych instytutów technologicznych.	(CAF — prensa)
świadczają, że konieczne jest uregulowanie problemu bliskowschodniego na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 roku. Komunikat wyraża poparcie dla wysiłków Jarringa.
Komunikat stwierdza zbież ność poglądów przvwódców ZSRR i ZRA na najważniejsze problemy międzynarodowe W czwartek przed południem rozpoczęły się na wyspie Brioni oficjalne rozmowy mię dzy prezydentem ZRA Nase-(Dokończenle na str. 2)
* SZTOKHOLM (PAP) Do Sztokholmu przybył w czwartek z oficjalną wizytą na zaproszenie rządu Szwecji,
Premier Kosygin w Szwecji
przewodniczący Rady Ministrów ZSRR A. N. Kosygin.
Na sztokholmskim lotnisku udekorowanym flagami państwowymi ZSRR i Szwecji, szefa rządu radzieckiego witał premier Sz'Vecji Erłander i inne oficjalne osobistości.
Z lotniska premier Kosygin w towarzystwie premiera Erlandera udał się samochodem dc pałacu Faga -W Sztok holmie, który stanowić będzie tymczasową re7ydencję szefa rządu radzieckiego.
Niepokoi i obawy Scrcjonu
LADA DZIEŃ OFENSYWA PATRIOTÓW
W jutrzejszym numerze piszemy m. in.:
*	o deficycie „białych czepków";
*	artystycznych i organizacyjnych wrażeniach z Festiwalu Piosenki Zołnier skiej;
*	nowej ekspozycji w słupskim muzeum;
•¥■ bursztynach na plaży;
*	międzynarodowych a-ktualnościach w magazynie „Bieguny";
+ nowych książkach, znaczkach, tendencjach mo dy.
„Kosmos-231" na orbicie
* MOSKWA (PAP) W Związku Radzieckim wy strzelono w środę sztucznego satelitę Ziemi „KOSMOS-231" Początkowy okres obiegu sputnika 89,7 minuty, apogeum 330 km. perigenm 211 km, kąt nachylenia orbity do płasz czyzny Równika 65 stopni.
PARYŻ (PAP)
Agencja Fran.ce Presse dono si, że reżim południowowiet-namski jest zaniepokojony z powodu coraz bardziej zwiększającej się koncentracji sił patriotycznych wokół Sajgonu Amerykański rzecznik wojskc wy oświadczył, że lada dzień należy spodziewać się tutaj no wej ofensywy partyzantów.
Dowódca wojsk reżimowych w rejonie Sajgonu, Nguyen Van Minh zakomunikował, że partyzanci rozpoczną swoją ofen sywę prawdopodobnie przed 14. rocznicą Układów Genewskich.
Wokół Sajgonu trwają za cię te walki, w których wojska a-merykańskie i reżimowe pono szą znaczne straty. W środę du ży oddział partyzantów (ok.
mmm
200 żołnierzy) zaatakował sam Sajgon od strony zachodniej. Grupy partyzantów przeprowa dzily wiele udanych akcji w odległości 8 km na zachód od dzielnicy chińskiej, Cholor. Amerykańskie lotnictwo zwięk szyło bombardowania w tym rejonie.
W kilku innych punktach Południowego Wietnamu trwa
(Dokończenie na str. 2)
Dzieci z Lenino naszymi gośćmi
GDAŃSK (PAP)
W ośrodku wczasowym na wybrzeżu przebywa na wczasach grupa młodzieży ze szko ły podstawowej im, Tadeusza Kościuszki w Lenino w Białoruskiej SRR. Młodzież z Lenino od kilku lat opiekuje się mogiłami żołnierzy pol skich, poległych podczas histo rycznej bitwy Dywizji Kościu szkowskiej.
Dzieci zostały zaproszone na wakacje do Polski przez prze wodniczacego ZG ZBoWiD gen. dyw. Mieczysława Moczara.
W czasie pobytu na wybrze żu gdańskim zwiedzają one Trójmiasto i jego zabytki. U-czniowie ze szkoły im. Tadeusza Kościuszki bawili m. in. na m/s „Batory", gdzie byli gośćmi załogi statku.
Prognoza pogody
Jak przewiduje PIHM, 12 bm. będzie zachmurzenie umiarko\Cl-r.e, prze i ści owo duże i miejscami opady oraz skłonność do burz. Temperatura maksymalna od 2o st. na północy. 22 st. w centrum i 30 st. na południu. Wiatry umiarkowane z kierunków połu-d n i Owo-za eho d n ich.
Groźba eskalacji wojny i jej końcowy e-tap.
Rys. „Nowa Korea"
Nojwiększy w okresie powojennym
Pożar strawił 300 budynków
WARSZAWA (PAP)
W powiecie żuromińskim we wsi Lubowidz z nieustalonych przyczyn w jednym z bu dynków wybuchł w środę pożar. Silny wiatr spowodował, J że ogień przeniósł się błyskawicznie na sąsiednie zabudowa nia Spłonęło 300 budynków wśród nich 74 mieszkalne.
W akcji ratunkowej wzięło udział 63 jednostki straży pożarnej z województwa warsza wskiego i bydgoskiego. W oba wie przed rozprzestrzenieniem się, ognia na dwie sąsiednie
wsie wezwano straż z wojew.
olsztyńskiego.
Poza wielkimi stratami ma terialnymi pożar spowodował ofiary w ludziach. Zginęła jed na osoba: Dwie osoby poparzo ne przewieziono do szpitala po wiatowego. a 18 osobom lżej poparzonym pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe
Przebywające w Lubowidzu na koloniach dzieci zostały e wakuowane do Żuromina. Wszystkie dzieci czują się dob rze.
Przed V Zjazdem partii
ZWIĘKSZAJĄ PRODUKCJE
i polepszają jakość
Str. 2
C*<3P DDRjg/Ł
W POSZUKIWANIU ROZWIĄZANIA NA BLISKIM WSCHODZIE
Aktywność Jarringa
(Od stałego korespondenta AR)
LONDYN stał się w tych dniach ośrodkiem oży wio nych rozmów dyplomatycznych, związanych z sytuacja na Bliskim Wschodzie Wia że się to z przybyciem ambasa dora Jarringa do Londynu. Na tychmiast po przylocie odbył on dwie długie rozmowy z prze j bywającym tu także jordań-skim ministrem spraw zagra nicznych, Rifaiem.
Rzecznik ambasady Jordanii oświadczył, iż w trakcie spotkań omawiano wszystkie pun kty zawarte w rezolucji Rady Bezpieczeństwa z listopada u-biegłego roku, a więc sprawę wycofania się Izraela z zagarniętych ziem arabskich kwestię uznania Izraela i pokojowych porozumień, swobody że glugi w Zatoce Akaba oraz na Kanale Sueskim a także prob lem uchodźców arabskich. Zda niem rzecznika — „rozmowy były bardzo pożyteczne".
Dr Jarring spotka się też z dyrektorem generalnym izrael skiego ministerstwa spraw za granicznych, Rafaelem, który przybywa do Londynu w śro dę oraz odbędzie rozmowy z brytyjskim ministrem spraw zagranicznym, M. Stewartem. Następnie ambasador Jarring ma się spotkać z przedstawicie lem Stanów Zjednoczonych w ONZ, Ballem, który przvlatuje do Londynu. W czwartek i z ko lei — jak sugeruje londyńska prasa — uda się do Sztokholmu, gdzie z oficjalną wizytą bę dzie akurat przebywał premier Kosygin.
Londyńska prasa poWstrzymu je się na razie od szerszych komentarzy, stwierdzając tylko na marginesie rozmów, jak np. „Times", że strona arabska wykazuje więcej nastrojów u-możliwiających rozwiązanie problemów bliskowschodnich niż strona izraelska.
Jeśli chodzi o nastroje Izrae la — mówią tu o nich nie tyle komentarze, ile wiadomości o faktach. Ten sam „Times" w informacji własnej swego kore spondenta w Waszyngtonie po dał wczoraj, że Izrael zakupił w Stanach Zjednoczonych pew ną ilość rakiet typu „Hawk". Jest to pierwszy wypadek sprzedania przez Stany Zjed noczone broni Izraelowi od dni izraelskiej agresji w czerw cu ubiegłego roku.
Moment zawarcia tej transakcji jest nader charakterystyczny: Izrael dostał nowe rakiety ze Stanów Zjednoczonych właśnie w dniach szczególnie intensywnych konsultacji ambasadora Jarringa a tak że wizyty prezydenta Nasera w Moskwie.
ANDRZEJ NOWALINSKI
Klęski żywiołowe w wielu krojach
^ Borze Huragany ^ Powodzie
• DELHI
Nie notowane od 50 lat opady monsunowe nawiedziły Indie, zamieniając stolicę zachodniej Ben-gaui — Kalkutę — w wielkie je-zioro.
Tysiące lud2i w mieście i pobliskich wioskach zostały bez dachu nad głową. Połączenia powietrzne oraz lądowe zostały przerwane.
BONN (PAP)
W Badenii-Wirtembergii (NRF) przeszedł w środę w no cy gwałtowny huragan. Około 100 osób zostało rannych i przebywa w szpitalu .Huragan pozrywał dachy d«mów, powy wracał zaparkowane samocho dy.
W miasteczku Neubaerental huragan uszkodził 100 domów. Niektóre drogi zostały zabloko wane powyrywanymi drzewa-
mi i są zamknięte dla ruchu na okres kilku dni.
Między niektórymi miejscowościami została przerwana łą czność telefoniczna i dopływ prądu.
KATASTROFALNA POWÓDŹ W ANGLII
LONDYN (PAP) Nie notowana od dawna w Wielkiej Brytanii powódź ogar nęła Anglię i Walię. Woda na gromadzona w wyniku ciągłych opadów zalała tysiące do mów. Poziom podniósł się o 2 metry. Wały' ochronne kilku rzek zostały rozmyte, a po-
Niepotrzebna tragedia
• (Ini. wł.)
Wczoraj, XI bm., s*d Wojewódzki w Koszalinie skażał 38-letnią Krystynę P. ze Szczeglina na 8 lat więzienia i pięcioletnią u-tratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych. U-anał ją tym samym winną u-myślnego zabicia jej koleżanki — Leokadii N. Krytycznego dnia (29 grudnia ubiegłego roku), w mieszkaniu oskarżonej odbywała się libacja, obficie zakrapiana alkoholem, w której uczestniczyły m. in. Krystyna P. i jej przy-s-zła ofiara. Obie kobiety były już bardzo nietrzeźwe, kiedy posprzeczały się o... wódkę. Na tym tle doszło pomiędzy nimi do zwady, a potem fatalnego incydentu. Nie mogąc opędzić się od nietrzeźwej Leokadii N., gospodyni domu wzięła mężowską strzelbę myśliwską i po załadowaniu jej nabojami podeszła do okna. Oddala przez nie strzał w powietrze. To rozjuszyło N„ która wróciła w pobliże oskarżonej i zaczęła wys2arpywać jej broń. W trakcie tego Krystyna P. pociągnęła za spust i pocisk trafił w samo serce przeciwniczkę. Zmarła nr' ych miast. Podczas rozprawy ós^arźońa przyznała : się do winy. Wyrok nieprawomocny. (rom)
22ESS
wódź ogarnęła ulice, domy oraz zabudowania gospodarcze. Au tobusy i samochody zalegają szosy. Pasażerowie opuścili po jazdy w popłochu dramatyczna walka z żywiołem toczy się w kilku szpitalach gdzie wysokość wody dochodzi do 1 metra. Personel walczy o ży cie zagrożonych pacjentów. Chorzy popłochu przenoszą się na górne piętra.
W szpitalu w Taunton (połu dniowo-zachodnia Anglia) gro zi śmierć wielu noworodkom, ponieważ został przerwany do pływ prądu do inkubatorów.
Ekipy ratownicze przeprowadzają ewakuację rodzin sto jących na dachach domów. Skauci i młodzież szkolna zostali zmobilizowani do wynoszę nia zagrożonego dobytku.
Cała wschodnia część hrabstwa Devon znajduje się pod wodą, która przerwała wały rzeki Exe, zalewając ponad 60# domów. Przerwane są li nie kolejowe, powalone słupy oraz drzewa.
Na szczęście do tej pory za notowano jedną ofiarę śmiertelną. Była nią kobieta, którą powódź zaskoczyła w głębokim śnie.
Sytuac ci we Francji
Nowy premier i podatki
•	NOWY JORK
Wysłannik ONZ na Bliski Wschód Gunmar Jarring spotkał się w Genewie i sekretarzem generalnym ONZ — U Thantem. Po spotkaniu Jarring udał się dó S2takhoAm/u.
•	NOWY JORK
Komisja Praw Człowieka CK-Z powołała specjalny komitet, k' ^ry uda się do Europy i . ^ryki, aby przeprowadzić śledztwo w sprawie traktowania więźniów w Republice Południowej Afryki, w Afryce Południowo-Zachodniej, w Rodezji oraz w koloniach portugalskich.
•	KAIR
W Kairze otwarto pńerwszą sesję nowej Palestyńskiej Rady Narodowej, w skład rady
wchodzi około 100 osób — przedstawicieli poszczególnych organizacji palestyńskiego ruchu oporu.
•	ŚWINOUJŚCIE
W ramach Studenckiego Lata 68 w Świnoujściu zainaugurowano tydzień polsko-skan dynawski. Organizowany on jest już po raz czwarty przez Zrzeszenie Studentów Polskich i młodzieżowe związki studenckie Norwegii, FinLan-r'::, Szwecji, Danii i Wysp C.czych.
Schroeder jedzie do USA i Kanady
BONN (PAP)
Minister obrony NBF, Schroeder, uda się 20 lipca z wizytą do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Przeprowadzi on rozmowy z ministra mi obrony obu państw.
Jak stwierdza dziennik „Frankfurter Allgemeine", w toku tych rokowań omówione zostaną również „problemy strategiczne".
Strajk generalny w Rzymie
RZYM (PAP)
11 bm. rozpoczął się w Rzymie i w sąsiadującym ze stolicą okręgu Lazio 24-godzin-ny strajk generalny w przemy śle i rolnictwie. Nieczynne są rakłady przemysłowe stolicy i sąsiedniego okręgu. Przerwali pracę i to w pełni żniw, również robotnicy rolni.
Wcześnie rano na jednym z placów Rzymu odbył się z u-działem kilkunastu tysięcy lu dzi pracy wielki wiec zwołany przez związki zawodowe.
Uczestnicy wiecu — strajkujący robotnicy i rolnicy — u-chwalili rezolucję protestującą przeciw rosnącemu bezrobociu, redukcjom, zamykaniu zakładów przemysłowych i in-. nym przejawom polityki rządu, powodującym pogarszanie się sytuacji ekonomicznej w stolicy i rejonie podstołecz-nym.
Uchwalona rezolucja domaga się również przeprowadzenia we Włoszech reformy rolnej oraz wystąpienia Włoch ze wspólnego rynku.
Lada dzień oisnsywa
(Dokończenie ze str. 1)
ły zacięte walki. Szczególne ich nasilenie zaobserwowano w prowincji Quang Nam, 600 km na północny wschód od Sajgonu.
Udaną akcję przeprowadzili partyzanci w prowincji Binh Dinh, gdzie wysadzili pociąg wojskowy oraz uszkodzili linię kolejową łączącą Qu? Nhon i Tuy Hoa.
Lotnictwo amerykańskie bombardowało domniemane po zycje partyzantów w prowincji Long An. zrzucając duże ła dunki bomb.
Artyleria przeciwlotnicza Wietnamskiej Armii Ludowej zestrzeliła samolot amerykański nad prowincją Quang Binh. Agencja VNA donosi, że od 2 do 5 lipca nad prowincją tą zestrzelono jeszcze dwa sa meloty. Ogólna liczba samolo tów amerykańskich zestrzelonych nad terytorium DRW wy nosi 3032 samoloty.
PARYŻ (PAP)
W czwartek po południu roz poczęła się pierwsza sesja nowo wybranego Zgromadzenia Narodowego, czwartego z rzędu od chwili powstania V Republiki.
Po słowie wstępnym Zgromadzenie Narodowe przystąpiło do wyboru przewodniczącego na okres jednej kadencji oraz wiceprzewodniczących na okres jednego roku. Następnie utworzone zostaną komisje par lamentarne oraz grupy pcszeze gólnych partii.
Komentarze omawiające sytuację we Francji zaczynają sie od stwierdzenia: „Od dziś Francuzi mają nowego premie ra i nowe podatki".
Francja otrzymała krótkoterminowe kredyty na sumę 1.300 milionów dolarów. Ponadto wprowadzono nowe pod wyżki podatKÓw, które obejmą 650 tys. osób, a ich suma osiągnie w ciągu bieżącego ro ku cyfrę 1.230 min franków. Zwiększono o 10 proc. podatek od sprzedaży alkoholu oraz o 100 proc. opłaty przy wydawaniu paszportów, dowodów
osobistych, kart myśliwskich oraz praw jazdy.
Ministerstwo gospodarki i fi nansów opracowuje projekt posunięć, które pozwolą pokryć jedną trzecią kosztów po niesionych przez państwo pod czas niedawnego kryzysu.
Grupa parlamentarna gaulli stów postanowiła wysunąć na stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego — Jacąuesa Chaban-Delmas, który sprawował tę funkcję od 1958 r.
Kierownictwo FPK opubliko wało w środę rezolucję przyjętą pod-czas posiedzenia Komi tetu Centralnego. Rezolucja zawiera tezy rozwinięte szeroko w wystąpieniu sekretarza generalnego partii Waldeck Ro cheta. Stwierdza się w niej, że Komitet Centralny aprobuje raport przedstawiony przez Waldeck Rocheta oraz decyzje podjęte przez Biuro Polityczne podczas niedawnego kryzy su. Rezolucja stwierdza też. że aktywiści i organizacje FPK podejmą niezwłocznie wielką kampanię wyjaśniania wydarzeń z maja i czerwca.
Przed V Zjazdem parłii
Zwiększają produkcję
(Dokończenie ze str. Ił
produkowanych wyrobów — zmniejszyła się, zgodnie z zobowiązaniem, ilość reklamacji w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Podobne zobowiązanie dotyczące przekroczenia planu produkcji o 100 tys. zł wykonała już w 80 proc. załoga Białogardzkich ZPT. Zmniejszyła także liczbę uznanych re klamacji.
Załoga Zakładów Metalowych Urządzeń Elektrowni cz-nych w Debrznie — „Demet" postanowiła w bieżącym roku wykonać serię informacyjną przenośników przeznaczonych na eksport do Iranu. I to zobowiązanie znajduje się w trakcie realizacji. W budowie jest prototyp przenośnika. Przez poprawę organizacji pra cy zobowiązano się osiągnąć w tym zakładzie lepszą rytmiczność produkcji. Przekrocze-
nie planu półrocznego o 100 tys. zł jest najlepszym dowodem rzetelnego traktowania podjętych zobowiązań.
Załogi większości przedsiębiorstw wykonały swoje zobowiązania dotyczące wpłat zadeklarowanych kwot na budowę Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie oraz fundowania książeczek mieszkaniowych dla sierot z domów dziecka.	(wł)
Pocztówka z Rosiocku
Sprawy Bilskiego Wschodu
(Dokończenie ze str. 1)
rem a prezydentem Jugosławii, Tito. W środę wieczorem Tito wydał na cześć egipskie go gościa uroczystą kolację, podczas której obaj prezyden ci wygłosili przemówienia.
Jugosłowiański prezydent stwierdził, że izraelska okupa cja arabskich terytoriów zwię ksza groźbę konfliktu totalne go. Prezydent wypowiedział się za pełną realizacją uchwa ły Rady Bezpieczeństwa.
Nawiązując do sprawy zwo łania nowej konferencji na szczycie krajów niezaangażo-wanych. Tito stwierdził, że osiągnięto porozumienie w sprawie zwołania spotkania przygotowawczego.
Dziękując Jugosławii za so lidarność z walką narodów arabskich, prezydent Naser podkreślił, iż przyjmując u-chwałę Rady Bezpieczeństwa ZRA potwierdziła, że jest za wykorzystaniem możliwości politycznego rozwiązania kryzysu na Bliskim Wschodzie.
Pożyteczna wfiitlana myśli
(Od specjalnego wysłannika)
BOGATY w przeróżne im prezy program obchodów, Tygodnia Bałtyku, połączony z obchodami 750-le cia nadania Rostockowi praw miejskich, dobiega końca. Minione pięć dni obfitowały prze de wszystkim w spotkania i konferencje, na których de legacje krajów nadbałtyckich i północnych wymieniają swo je poglądy na interesujące je tematy. Dominuje natomiast temat, który najlepiej wyraża główne hasło: „Bałtyk musi stać się morzem pokoju". Miło mi poinformować, że na
Rokowań a ?
SZTOKHOLM (PAP)
Do Upsali, gdzie od 4 lipca obraduje Kongres Światowej Rady Kościołów przybył doradca osobisty pułkownika O-jukwu, przywódcy Biafry — Akanu Ibiam. Dzień wcześniej przyjechał minister rolnictwa Nigerii, Ip,e Oola.
W kuluarach kongresu krą ią pogłoski, że Upsala będzie miejscem rokowań przedstawicieli Nigerii i Iliafry o sa-i kończenie wojny domowej.
czele delegacji polskich praw ników, którzy biorą udział w seminariur^ prawników z kra jów nadbałtyckich i północnych, stoi wiceprezes Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie, mgr Jan Pohorski. Prawnicy omawiają prawo karne, rodzinne i prawo pracy.
V
Nie mogłem niestety, wziąć udziału w obradach międzynarodowego obozu młodzieżowego w Graal Mueritz gdzie dwa dni temu prawie 40-oso bowa polska delegacja składa jąca się z przedstawicieli na szych organizacji młodzieżowych i studentów zorganizowała „Dzień polski". Obóz ten odwiedziła oficjalna delegacja polska, uczestnicząca w obchodach Tygodnia Bałtyku z ministrem gospodarki komu nalnej Andrzejem Gierszem. Polska młodzież przygotowała ciekawy program.
Wspomniałem wczoraj o międzynarodowej konferencji okrągłego stołu dziennikarzy. Było to ze wszech miar godne uwagi spotkanie. Jak podkreślił w zagajeniu redaktor naczelny rostockiego organu KW SED „Ostsee-Zeitung", Rudi Massów — na dziennika
rzach spoczywa wielka odpowiedzialność w propagowaniu idei porozumienia między na rodami i pokoju w Europie. Organizowana każdego roku konferencja okrągłego stołu wnosi duży wkład w dzieło umocnienia autorytetu Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Zarówno Rudi Massów, jak i dziennikarze Norwegii, Szwecji, Finlandii, Związku Radzieckiego, Islan dii i naszego kraju, zabierający głos w dyskusji, bardzo mocno podkreślali, że dla bez pieczeństwa w Europie niezbędne jest uznanie przez wszy stkie kraje Niemieckiej Repu bliki Demokratycznej i jej gra nic. Na propozycję dziennika rzy z Norwegii uczestnicy kon ferencji podjęli jednogłośnie rezolucję, w której potępiono dyskryminację dziennikarzy NRD w niektórych krajach nadbałtyckich.
Po konferencji, przewodniczący stowarzyszenia dzienni karzy NRD, zastępca naczelnego redaktora „Neues Deut-schland" — wydał obiad, a następnie dziennikarze spotkali się na cocktailu.
JERZY KISS-ORSKI
Dodatkowy samolot do Warszawy
Wobec olbrzymiego powodzenia jakim cieszy się komunikacja lotnicza na trasie Warszawa- Koszalin, „Lot" zmu szony został do uruchomienia w niektórych dniach dodatko wego połączenia. Po trzy loty dziennie do Warszawy odbywać się będą w dniach: 15, 16, 30 i 31 bm. oraz 1, 15 16, 30 i 31 sierpnia a więc wtedy, kiedy zaczynają się lub kończą urlopy. Dodatkowy samolot kursować będzie według rozkładu: Warszawa odlot 14.50 — Koszalin przylot 16.25, odlot z Koszalina o 17, w Warsza wie o 18.30. Ponadto istnieje możliwość nabycia biletów na nadprogramowy samolot.który odleci z Koszalina w dniu 15 bm. o godz. 4.50 rano (w W-wie o 6.25).
Bardzo potrzebne jest również drugie połączenie z Krakowem, gdyż obecnie liczba kandydatów na pasażerów na tej trasie kilkakrotnie przewyższa liczbę miejsc w samolocie. Starania oddziału koszalińskiego „LOT" o drugi kurs do Krakowa są więc w pełni uzasadnione, (p)
Serdeczne podziękowania za pomoc w zorganizowaniu i udział w pogrzebie
Henryka
IV pdbfi!ski>«|o
Zarządom, Radom Zakłado wym, POP i wszystkim współpracownikom PZGS, RSOP i WZGS
składa ŻONA i RODZINA
„Maiła -68" w N.echorzu
W miejscowości nadmorskiej Niechorze otwarty został VII międzynarodowy obóz chorągwi zachodniopomorskiej ZHP pod nazwą ,,Ma<lta-68".
W skład 420 uczestników obozu wchodzą pionierzy 6 krajów (ZSRR, CSRS, NRD, Dania, Francja, Anglia) oraz harcerze chorągwi szczecińskiej.
Program tradycyjnie organizowanej „Malty" przewiduje m. in. dni delegacji zagranicznych, o-limipiadę sportową, ogniska przyjaźni oraz zwiedzanie Szczecina i miejscowości nadmorskich.
SIÓDMA LOKATA POLSKICH KOSZYKARZY W MIŃSKU
W ostatnim dniu międzynarodowego turnieju „Nadziei olimpijskich" w koszykówce mężczyzn, rozgrywanego w Mińsku. Polska pokonała Bułgarię 63:56 (29:27). W końcowej klasyfikacji nasi reprezentanci zajęli siódme miejsce. Triumfowali koszykarze ZSRR, •zwycięża jac w decyduiącym pojedynku Jugosławię 66:61. W walce o trzecie miejsce Kuba wygrała z CSRS 79:73. W pozostałych meczach ostatniego dnia turnieju uzyskano wvniki: Wę.erv — NB ' — 74:70, ZSRR B — KRLD 70:62, Rumunia — Białoruś 88:74. Końcowa klasyfikacja turnieju przedstawia się następująco: 1. ZSRR A, 2. Jugosławia, 3. Kuba, 4. CSRS, 5. Rumunia, 6. Białoruś, 7. Polska, 8. Bułgaria, 9. ZSRR B, 10. KRLD, 11. WęgTy, 12. NRD.
RON CLARKE WYGRYWA W OSLO
W stolicy Norwegii rozpoczął sie międzynarodowy mityng lekkr atletyczny. Najciekawszą konku rencją pierwszego dnia był bl<\ na 5 tvs. m. w którym zwycięż' Ron Ciarkę (Australia) w dobryrr czasie 13.33,6. Drugie mięisce zaja' Japończyk iTeisuke Sawaki — 13.41,3. a trzecie — Kiochoge Kei-no (Kenia) — 13.43,4.
Bieg na' 100 m wygrał współ-rftkTdfcista świata (9,9 sek.) — Charlie C?reene (USA) — 10.5, a w s;koku w dal kobiet triumfowała Berthelsen (Norwegia) — 6.48 m. Rzut. cszczeoem zakończ"' Sie zwycięstwem Nilssona (Szwecja) — 80.26 m.
DUŃCZYCY PRZECIWNIKAMI POLSKICH TENISISTÓW W PUCHARZE KRÓLA SZWEDZKIEGO
W Monte Carlo odbyło ssię lr s-owanie tradycyjnych rozgrywek drużynowych o puchar króla szwedzkiego. Reprezentacja Polski spotka się w drugiej rurwjfirie tych rozgrywek r Danią. Mecz cxTbęd«le si© w Dan& fiJ pada btu
GŁOS Nr 167 (4897)
Str. f
Z dyskusji na XII Plenum KC PZPR
TOW. JAN SZYDLAK
JAN SZYDLAK — I sekretarz KW w Poznaniu mówił na wstępie
0	wynikach realizacji uchwał IV Zjazdu partii w dziele rozwoju gospodarczego i kulturalnego Wielkopolski. Osiągnięte tam wskaźniki przyrostu produkcji przemysłowej są wyższe od przeciętnie uzyskiwanych w kraju.
Niezależnie od osiągnięć w dziedzinie gospodarczej, nie dostateczny jest jeszcze wzrost społecznej wydajności pracy, pomniejszany nierzadko złą jej organizacją i niewłaściwą strukturą zatrudnienia. Niewspółmiernie do potrzeb rozwija się również postęp techniczny i technologiczny oraz rekonstrukcja bazy wytwórczej.
Mówca stwierdził dalej, że główną formą walki prowadzonej przez naszych przeciw ników w okresie od ostatniego zjazdu partii była dywersja ideologiczna. Dla realizacji zamierzeń rozsadzenia partii, zdyskredytowania i podważenia jej kierowniczej roli uformował się szczególnego rodzą ju antysocjalistyczny front, będący konglomeratem starych i nowych rewizjonistów, reakcji społecznej i klerykal-nej, nosicieli postaw nacjo-nalistyczno - syjonistycznych. Rozwój wypadków marcowych wskazał dowodnie, że nienawiść do partii i ustroju łączy ludzi różnych pozornie przekonań i różnych środowisk. Wielkopolska organizacja partyjna i ludzie pracy zajęli jednak jasną i niedwuznaczną postawę po stronie partii-i socjalizmu.
W dyskusjach, jakie toczą się w środowiskach robotniczych, istotny element stanowi twórcza krytyka, która — jeżeli z niej odrzucić odzywające się tu i ówdzie demagogiczne i „wolnoeuropejskie" insynuacje — jest w swoim twórczym nurcie słuszna i wy raża troskę o losy kraju i socja lizmu. Powinniśmy uczynić wszystko powiedział J. Szydlak — aby utrzymać tę twórczą krytykę. Jest ona bowiem bardzo potrzebna dla ochrony socjalistycznego organizmu od różnego rodzaju deformacji.
Niemałą pozytywną rolę w ożywieniu życia politycznego
1	społecznego oraz rozwoju tej krytyki — mimo różnych potknięć — odegrały prasa, radio i telewizja. Ofensywna działalność tych ośrodków w oparciu o tezy jest w toku kampanii zjazdowej rzeczą ze wszech miar pożądaną,
W partii naszej nieuniknione są, a wręcz potrzebne —• mówił J. Szydlak — różnice poglądów i dyskusji na temat problemów budownictwa socjalistycznego. Nie może być jednak tak, aby w węzłowych kwestiach ideologicznych, żywotnych dla partii, już po podjęciu jednomyślnych decyzji przez Komitet Centralny, występował później niedowTład działania lub zupełny jego brak w części aktywu czy też w organizacjach partyjnych przy realizacji obowiązujących uchwał. Doświadczenie nabyte w okre sie od IV Zjazdu uczy nader
dobitnie, że wszelkie antysocjalistyczne, a zwłaszcza rewizjonistyczne poglądy i po stawy mogą istnieć i rozwijać się najlepiej właśnie w warunkach liberalizmu i niekonsekwencji naszego działania. Stąd też — poza koniecznością usunięcia tych błędów — istnieje potrzeba umocnienia centralizmu demokratycznego. W tym kontekście J. Szyd lak poparł stanowisko innych mówców, dotyczące konieczności oceny postawy A. Schaffa i S. Żółkiewskiego, którzy postawą swoją i poglą darni więcej zaszkodzili, niż pomogli partii.
Na przykładach z historii ruchu komunistycznego i obec nej polityki Komunistycznej Partii Chin mówca zanalizował szkodliwość wszelkich przejawów nacjonalizmu.
Krytykując wystąpienie W. Billiga stwierdził on następnie, że troska naszej partii
0	czystość ideową i jej postawa wobec wszelkiego nacjonalizmu, zarówno polskiego jak i żydowskiego, nie może być pretekstem do wysuwania haseł obrony ludzi bez wzlę-du na przyczyny podjętych wobec nich wniosków, jak to uczynił W. Billig. Powoływał on się — stwierdził J. Szydlak — na stanowisko tow. Wiesła wa, że nikt, kto winien, nie może ujść odpowiedzialności, a nikt, kto nie winien, nie mo że być karany. W poglądach W. Billiga nie było jednak odzwierciedlenia pierwszej części tezy tow. Wiesława.
J. Szydlak przeciwstawił się też insynuacji W. Billiga, jakoby jakieś obce siły prowadziły czystkę w partii i godziły w starych kapepowców. W partii naszej — stwierdził on — istnieje ogromny szacunek do działaczy KPP, tego trzonu naszej partii, który przed narodem i historią zdał swój, jakże odpowiedzialny egzamin. Jednakże żaden staż partyjny i żaden cenzus naukowy nie może w partii mark sistowskiej chronić od odpowiedzialności za obce tej partii poglądy czy postawy.
1	dlatego każdą z takich spraw trzeba rozpatrywać bar dzo konkretnie, bez szkodliwych 1 zbędnych uogólnień.
Przytaczając konkretne dane dotyczące wzrostu wojewódzkiej organizacji partyjnej w ostatnim okresie, mówca stwierdził, że fakt, iż co drugi kandydat jest człowiekiem młodym, zaprzecza dobit nie „teorii" o bezideowości młodego pokolenia, o ideologicznym indyferentyzmie, czy kryzysie marksizmu wśród młodzieży. Ale równocześnie fakt ten stawia zadanie wzmóc nienia działalności ideowo-wy chowawczej w stosunku do młodej wiekiem i stażem oraz mniej doświadczonej politycz nie części partii. O tym, że młodzież jest ideowa — podkreślił mówca — świadczy to, że olbrzymia jej większość w marcowych wydarzeniach poparła stanowisko KC, potrafiąc odróżnić plewy od ziarna w tej niełatwej przecież i skomplikowanej walce noli-tycznej.
nistyczne. Dla uzasadnienia tego stwierdzenia mówca sze roko omówił swoją działalność naukowo-publicystyczną podkreślając, iż zawsze była ona utrzymana konsekwentnie w duchu marksistowskim. Wszelkie krytyki kwestionujące to, są według mówcy, o-parte na błędnych przesłankach.
Adam Schaff odrzucił także krytykę swojej działalności politycznej na odcinku aka demickim, jak też i zarzuty mówiące o prowadzonej przez niego niesłusznej polityki kadrowej na polu nauk podlega jących jego kompetencji. Wszelka krytyka z tego zakre su jest, zdanięm mówcy, bezpodstawna, chociażby w świe tle okoliczności aktywnej zaw sze i konsekwentnej działalności jego w tworzeniu frontu przeciwko siłom rewizjonistycznym. W tej części prze mówienia A. Schaff przytoczył cały szereg wydarzeń, w toku których zaprezentował właściwą postawę, przyczynia jąc się do skutecznej akcji przeciwko kołom rewizjonistycznym. Choć wśród naukowców, wychowanych przeze mnie znaleźli się ludzie stoją
cy dziś na obcych pozycjach — prowadzona przeze mnie praca wychowawcza, jak mówił Adam Schaff, przyniosła nieporównanie większe efekty na polu przygotowania cennych, stojących dziś na właściwych pozycjach kadr.
W końcowej części swego przemówienia Adam Schaff omówił szczegółowo swoją po stawę w dniach marcowych, podkreślając, iż w związku ze sprawowanymi obowiązkami dyrektora Instytutu Filozofii i Socjologii PAN nie był zwią zany z uniwersytetem, że miał znikome możliwości wpływu na to, co działo się na tej uczelni w krytycznym momencie. Skoncentrowanie się zaś w tym czasie na instytucie umożliwiło, zdaniem mówcy, zapewnienie spokoju w tej placówce.
Na zakończenie Adam Schaff starał się usprawiedliwić swo ją postawę w Prezydium PAN deklaracją, mówiącą, iż całą swoją przeszłością, całym swo im wewnętrznym przekonaniem, dawał świadectwo głębokiej więzi z ruchem i z partią, która była i jest — powiedział — najgłębszą treś cią mego życia.
Mówca podkreślił, że niejednokrotnie wskazywano, iż na wielu odcinkach nauk humanistycznych niektóre środowiska naukowe, a także część młodzieży były pod wpływem t en d en c j i r e w i z j on is t y c zn y c h ale nie wyciągnięto z tego kon kretnych wniosków. — Przecież najpierw byli „raczkujący rewizjoniści" — powiedział Wł Kruczek — później „poszukiwacze sprzeczności", a instancja miejska pod kierowni-
ctwem tow .Titkowa hodowała to, pilnowała. Na VIII Plenum KC polemizowano z fałszywymi teoriami, al*= nikt nie podjął dyskusji z Schaffem,, Brusem i Kołakowskim.
Na zakończenie swego wystąpienia Wł. Kruczek powiedział: Nasilajaca sie dywersja ideologiczna imperializmu oraz wydarzenia marcowe wskazują na potrzebę zwiekszenia pracy ideowo-wychowawczej partii.
TOW. ANDRZEJ WERBLAN
TOW. CZESŁAW DOMAGAŁA
CZESŁAW DOMAGAŁA — I sekretarz KW w Krakowie ustosunkował się na wstępie krytycz nie do wystąpienia tow. Schaf fa, a następnie nawiązując do przypadających w br. doniosłych rocznic historycznych za akcentował doniosłość zjednoczenia polskiego ruchu robotniczego. Po przeszło 50 latach rozbicia w polskim ruchu robotniczym — będącego dziełem różnych ugrupowań refor mistycznych i rewizjonistycz no-nacjonalistycznych — dwie partie robotnicze — PPR i PPS podjęły 20 lat temu doniosłą decyzję o połączeniu swych szeregów.
Cz. Domagała podkreślił, że zjednoczenie tego ruchu stwo rzyło nową, potężną siłę rozwojową W naszym narodzie, ogromnie przyśpieszyło tempo przeobrażeń gospodarczych społecznych i kulturalnych, przyniosło w rezultacie niespotykany w historii rozkwit naszego kraju.
Cyfry obrazujące tempo i kierunek naszego socjalistycznego budownictwa są najlepszą odpowiedzią dla naszych przeciwników i wrogów.
Mówiąc o przejawach działalności rewizjonistów w ostatnich latach Cz. Domagała stwierdził, że wprawdzie spo-
tkała się ona z aktywnym potępieniem ze strony klasy robotniczej, niemniej są przykła dy, że pozostawiła ślad w ludz kich postawach oraz charakte rach, zwłaszcza wśród młodzieży. Wskazywano wprawdzie na te ujemne zjawiska w materiałach kilku plenarnych posiedzeń KC, ale za u-chwałami w tej sprawie nie zawsze szły czyny. Nie dopro wadziliśmy m. in. do tego — powiedział Cz. Domagała — by najszersze kręgi naszego aktywu partyjnego studiowały marksizm-leninizm, by wszyscy działacze i członkowie partii mogli w każdej sy tuacji rozprawiać się z nosicielami i wyznawcami rewiz-jonizmu. Obecnie — wyciągając wnioski z marcowych wy darzeń powinniśmy to zadanie jak najszybciej wprowadzić w życie. Za marksizmem — jako skuteczną bronią w walce z naszymi przeciwnika mi i wrogami — będzie cała nasza partia. Nikt nie jest w stanie osłabić sił partii i poz bawić jej kierowniczej roli w budownictwie socjalizmu. Nie powiodą się żadne próby dokonywania podziału w jej ło nie, ani rewizjonistyczne tendencje osłabiania jej roli w budownictwie socjalistycznym.
TOW. WŁADYSŁAW KRUCZEK
TOW. ADAM SCHAFF
Nawiązując na wstępie do głosów krytycznych jakie padły w toku dyskusji na plenum pod jego adresem, mówca oświad czył, iż już od dłuższego czasu jest obiektem niezasłużonej krytyki, przybierającej je go zdaniem, niekiedy formę napaści i insynuacji, zwłaszcza w postaci szeregu artykułów publicystycznych, z których treścią, a zwłaszcza z za rzutami, nie zgadza się. Wszel ka krytyka jego działalności naukowej, publicystycznej i politycznej, jak też i postawy wobec wydarzeń marcowych jest, według mówcy, nieuspra wiedliwiona i krzywdząca. A. Schaff złożył deklarację, zgod nie z którą jego stosunek ide-owo-polityczny do wypadków marcowych, do inicjatorów ich i do konsekwencji, jest zdecydowanie negatywny, po-Sąplaiacat,
Zatrzymując się nad tą kwe stią, A. Schaff zauważ;/!, iż jego zdaniem istniała grupa młodych ludzi o poglądach a-narcnosyndykalistycznych z różnymi domieszkami — tro-ckizmu, maotsetungizmu i innymi, które mówca uznaje nie tylko za mętniactwo polityczne, ale i za głęboko szkodliwe i politycznie wybuchowe. Z tego też względu, jak zauważył A. Schaff, już przed kilkoma laty jak najostrzej występował osobiście przeciwko grupie nosicieli tych mętnych poglądów, postulując szereg posunięć zmierzających do ne utralizacji tzw. komandosów. Mówca oświadczył, iż w akcji tej nie ograniczał się wyłącznie do słownych deklaracji, lecz okazywał aktywne działanie na tym polu,
Moje poglądy — oświadczył a. Schaff — były i są ostro i zdecydowanie antyrewizjo-
WŁADYSŁAW KRUCZEK I sekretarz KW w Rzeszowie pozytywnie ocenił zawarte w tezach generalne założenia rozwoju gospodarcze go kraju, a zwłaszcza rolnictwa w latach 1971—1975.
Nawiązując do oceny 20-le-cia międzywojennego, stwierdził on, że raz po raz w wielu publikacjach, nierzadko w wykładach i odczytach różni historycy w sposób zawoalowa-ny próbują rehabilitować zgub antynarodową politykę rzą dów polskiej burżuazji.
Chcę jednak stwierdzić — powiedział Wł. Kruczek — że partia nie jest należycie przygotowana do oceny tego okresu, że trzeba będzie jeszcze nad tym popracować. Żle jest, że Zakład Historii Partii w 50. rocznicę KPP nie pokazuje wielkiej roli tej partii, jej wielkiego wysiłku w walce o postęp, o stworzenie klimatu do kształtowania właściwych postaw ludzi. Autor pracy pt „Trudne lata" widzi KPP tylko na górnych szczeblach oraz w kłótniach różnych grup. Mało natomiast mówi się o ofiarnym działaniu KPP w terenie, wśród robotników i chło pów.
W dalszym ciągu mówca w pełni poparł kryteria polityki kadrowej zawarte w tezach. Idzie tylko o to — powiedział — aby były one na wszystkich szczeblach należycie przestrzegane.
Rzeszowska organizacja partyjna — stwierdził następnie Wl. Kruczek — nie tylko w wydarzeniach marcowych, ale
zawsze wykazywała aktywne i pełne poparcie dla polityki Komitetu Centralnego. Dziś znamy już źródło i cele inspiratorów wydarzeń. Mówiliśmy nie tylko ogólnikowo na ten temat, wymienialiśmy ich nazwiska; wymienialiśmy w mar cu i później w naszych oficial-nych wystąpieniach w prasie, radiu, telewizji; mówimy, że z wydarzeń tych wyciągamy' wszystkie właściwe wnioski. Wielu ludzi pyta nas, czy tak jest istotnie, czy wszyscy zdajemy sobie sprawę z niebezpie czeństwa, jakie groziło socjalizmowi w naszym kraju w tym właśnie czasie. Wyrażam przekonanie, że tak nie jest. Nie zawsze zdajemy sobie spra wę z tego, ile potencjalnie wro gich drzemiących sił uruchamia się z różnych pozycji wów czas, kiedy partia wypuszczą z rąk ster władzy.
Nawiązując do wypowiedzi W. Billiga, mówca stwierdził m. in.: „Może rzeczywiście tu i ówdzie skrzywdzono towarzyszy. Może trzeba będzie nie* które sprawy naprawiać. Ale nie można dziś stawiać narodowi polskiemu 1 partii zarzutu nacjonalizmu".
Wł. Kruczek skrytykował po stawę A. Schaffa za to, że nie zajął publicznie stanowiska w sprawie agresji izraelskiej i inspirowanych przez rewizjonistów i syjonistów wypadków marcowych. Prof. Schaff jako członek KC w swoich wystąpieniach zamazywał sprzeczne z linią partii tendencje rewizjo nistyczne wśród części młodzie ży na wyższych uczelniach.
TEZY NA V ZJAZD poświęcają szkolnictwu wyż szemu wyjątkowo dużo miejsca i uwagi. Jest to wynik znaczenia tej dziedziny w naszym życiu, wynik doświadczeń i sytuacji politycznej. Istotnym jest jednak rozpoznanie przyczyn zasadniczej słabości naszej pracy ideowo--wychowawczej w szkołach wyższych. Do głównych słabości mówca zaliczył: szerokie rozpowszechnienie i głębokie zakorzenienie rewizjonizmu w naukach społecznych na głównych uczelniach kraju oraz swoiste przy mierze polityczne rewizjoniz mu z tradycyjnymi tendencjami reakcyjnymi, niezadowalające oddziaływanie ideo-wo-polityczne partii i organi zacji młodzieżowych na świa domość studentów. Poważne zakłócenia organizacyjne w funkcjonowaniu szkół wyższych oraz niedowład mechanizmów wychowawczych w tych szkołach.
— Jako jeden z tych członków Komitetu Centralnego, którzy w ostatnich latach powołani byli zajmować się realizacją polityki partii i państwa w dziedzinie szkolnictwa wyższego — powiedział A. Werblan — czuję się współ odpowiedzialny za te słabości i błędy. Przyczyny niepomyślnych zjawisk ideowo-po litycznych w szkołach wyższych w określonym stopniu wiążą się ze słabością pracy całego frontu ideologicznego partii. Powinna ona być przedmiotem oceny ze strony kierownictwa partii i stanowić jedną z przesłanek polity ki personalnej.
Tezy przedzjazdowe zawierają precyzyjną charakterystykę niedostatków ideologicz nej i politycznej walki partii z rewizjonizmem. Dyskusja na plenum rozszerzyła ocenę tego zjawiska. Rewizjoniści w naukach społecznych, w szczególności w szkołach wyż szych, dla osłony swej działalności, długo, i niestety sku tecznie — nadużywali postulatu wolności nauki i wolnoś ci dyskusji naukowej.
W tych dziedzinach nauki, które znajdowały się pod wpływem rewizjonizmu, w tych czasopismach naukowych, które oni redagowali, mało było rzeczywistych dyskusji naukowych, o wiele wię cej natomiast krzykliwych kampanii propagandowo-po-litycznych, w których problemy teorii naukowej odgrywa ły rolę wtórną. Instrumentalną funkcję polityczną pełniła, zaadoptowana z socjologii amerykańskiej i szeroko lansowana przez pewnych so cjologów oraz niektórych e-konomistów — teoria stratyfikacji, czyli uwarstwienia społecznego. Z jednej strony miała ona przeciwstawiać się materializmowi historycznemu i podważać sens marksistowskiej teorii klas i ich roli w historii. Z drugiej strony, grała ważną rolę w politycznych koncepcjach rewizjoniz mu. Dostarczyła ona materia łu dla pseudonaukowej opozycyjnej propagandy przeciw partii. Sądzę również, że w pracy A. Schaffa, „Marksizm a jednostka ludzka", te teore tyczne rozdziały, które traktują o historii poglądów Karola Marksa na kwestię alienacji, zostały także napisane dla uzasadnienia z góry zało żonej fałszywej tezy o pogłębiającej się alienacji naszego państwa od społeczeństwa.
Następnie mówca krytycznie ustosunkował się do wystąpień w dyskusji A. Schaffa, wytykając jego „samozadowolenie z siebie". Podkreślił on, że w dniach zajść mar cowarch A. Schaff i S. Żół-
kiewski, zamiast walczyć w obronie linii partii, faktycznie solidaryzowali się z jej przeciwnikami.
Na płaszczyźnie wolności dyskusji naukowej, podobnie jak i na wielu innych — powiedział mówca — pozwoliliśmy się zepchnąć rewizjonistom na pozycje defensywne. Uzasadnialiśmy konieczność ograniczenia wolności dyskusji z powodów politycznych, zamiast wskazywać nicość, in telektualną i rzeczywistą treść polityczną stanowiska rewiz j onisty cznego.
Nie boimy się rzeczywistych dyskusji naukowych. W tezach jest nawet mowa o try bunach dyskusyjnych w poli tycznych czasopismach. Likwidacja rewizjonistycznych monopoli, ich dominacji w pewnych dziedzinach wiedzy może jedynie sprzyjać rozwo jowi rycia naukowego, gdyż uwolni ją od tych opozycyjnych podtekstów i kontekstów, od tej atmosferki, w której wiadomo,, było, że autor ma na myśli dużo więcej niż pisze. Pilnym zadaniem naszej partii powinno być do konanie obecnie systematycz nego przeglądu sytuacji we wszystkich dziedzinach nauk społecznych i zadań, które przed nimi stoją.
W dziedzinie pracy wycho wawczej z młodzieżą nie uda ło się przezwyciężyć dotychczas skutków przerwania cią głości tej pracy w drugiej po łowię lat 50-tych, kiedy zostało rozwiązane ZMP, zlikwi dowano nauczanie przedmiotów ideologicznych, „odpoli-tyczniono" dość gruntownie programy nauczania.
W walce z rewizjonizmem w szkolnictwie wyższym poważna trudność płynęła m. in. stąd, że ugrupowanie rewizjo nistyczne stanowiło w szkołach wyższych, zwłaszcza w stolicy, silne i wpływowe śro dowisko o rozbudowanych po wiązaniach poza uczelniami. Również rodowód młodzieżowych organizatorów wystąpień marcowych świadczył o złym klimacie politycznym niektórych środowisk, z których młodzież ta się wywodzi ła.
Przezwyciężenie wpływów rewizjonizmu w szkołach wyż szych Warszawy w pewnej przynajmniej mierze wiązało się z kwestią eliminacji tych wpływów na pozauczelniane środowiska, na życie politycz ne. Na tym tle stanęły na po rządku dnia rzeczywiste pytania: dlaczego tak liczny był udział środowisk pochodzenia żydowskiego w wichrzeniach rewiz j onisty cznych?
Tow. Albrecht mówił wczo raj, że przedstawienie syjo-r.izmu przez środki masowego przekazu, jako głównego niebezpieczeństwa w Polsce, dawało wśród części niezorientowanych ludz: absurdalne mniemanie, że Polską rzą dzą syjoniści. Takie szkodliwe mniemanie tu i ówdzie rzeczywiście było, ale sądzę, że tow. Albrecht upraszcza przyczyny tego zagadnienia. W większym stopniu, niż ta ki czy inny błąd w propagan dzie, do wytworzenia takich absurdalnych mniemań przyczyniła się uprawiana przed laty krótkowzroczna, polityka personalna, nie licząca się z rezonansem społfcznym. To ta właśnie polityka wycisnęła piętno na pamięci wielu środowisk społecznych, wytworzyła w nich przekonania często przesadne o uprzywilejowanej politycznie pozycji obywateli i członków partii pochodzenia żydowskiego. Przykład tej partykularnej krótkowzroczności zademon-
{DokończmJto AA «ic. A
Str. 4 b
Ki: A67. 14S97)
Z dyskusji na XII Plenum KC PZPR
DOK. PRZEMÓWIENIA TOW. A. WERBLANA
(Dokończenie ze str. 3)
strował w dyskusji W. Billig, który też nie rozumie, że jeśli nawet rzeczywiście w czę ści środowiska w IBJ panuje nie najlepszy klimat ideologiczny, to w pewnym stopniu, on sam odpowiada za to swoją uprzednią polityką per sonalną.
Jest rzeczą niezmiernie waż ną, aby zapewnić i utrzymać prawidło-./y Kierunek rozwoju nauk historycznych, zwłaszcza w historii najnowszej. Ona to bowiem najsilniej ze wszystkich nauk spo łecznych wpływa na poglądy szerokich rzesz narodu.
Jest rzeczą zrozumiałą, że historycy dążą do stałego zwiększania wiedzy o przeszłości, do obiektywizmu ocen, że chcieliby głębiej oceniać sprawy ruchu robotniczego. A badając okres międzywojenny, nie chcieliby przeoczyć postępu, który w tej czy innej dziedzinie wysiłkiem narodu w tamtym czasie się dokonywał, że badając okres okupacji chcieliby skrupulatnie zebrać i opisać wszystkie wysiłki narodu w walce o niepodległość.
Ale błędna będzie każda próba doszukiwania się sprzeczności między klasowym punktem widzenia na nasze dzieje, a punktem widzenia interesów narodu. O-statnie 50-lecie — to okres w którym dojrzała i uformowała się zasadnicza zbieżność narodowych interesów Polski i klasowych interesów polskiej klasy robgtniczej.
Dlatego właśnie ta klasa robotnicza i jej partia w tym okresie wysunęły się na czoło narodu. Klasy posiadające już w okresie międzywojennym nie były w stanie w ra mach dostępnej dla nich — to jest uwarunkowanej ich klasowymi interesami — polityki, rozwiązać żadnego z głównych problemów bytu narodu. A nawet z tych alter natyw, które przed nimi sta ły, wybierały często przez e-goizm lub głupotę gorsze z punktu widzenia interesów państwa i narodu. Komunistyczna Partia Polski mimo jej subiektywnych czy obiek
tywnych ' pomyłek, była w Polsce okresu międzywojennego jedyną siłą polityczną, która toczyła walkę o interesy ludzi pracy, przywodziła walkom klasowym polskiego proletariatu, wnosiła do jego szeregów rewolucyjną świadomość, zwalczała antyradziecki zgubny dla Polski kurs polityki zagranicznej. Ona wychowywała całe poko lenie ofiarnych, związanych z socjalizmem działaczy i bez tej kadry nie byłby możliwy dalszy późniejszy rozwój rewolucyjnego ruchu robotniczego w Polsce.
Wszystkie zjawiska z przeszłości muszą być rozpatrywane na tle konkretnej sytuacji historycznej.
Tak też trzeba rozpatrywać problem błędów, czy też pomyłek politycznych, w dziejach ruchu robotniczego. Zadanie historyka nie polega na piętnowaniu, lecz na ustalaniu faktycznego przebiegu wydarzeń i wyjaśnianiu przy czyn, które je powodowały.
W wydarzeniach marcowych i w potnarcowym ożywieniu politycznym, ze szczególną silą ujawniła się rola i postawa aktywu partyjnego. Okazało ssę, że nasza partia posiada liczny i doskonały aktyw świadomych, wyrobionych politycznie, związanych z masami, przywódców robotniczych. Aktyw ten stanął w obronie partii i jej polityki.
Ale musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w szerokich kręgach tego aktywu — obok głębokiego przy wiązania do partii, a może właśnie dzięki temu — nagro madziło się wiele krytycyzmu w stosunku do realizacji polityki partii na poszczególnych odcinkach. Nie można nad tym przejść do porządku. Tam gdzie nie ma podstaw do tego krytycyzmu, trzeba to będzie aktywowi partyjnemu wyjaśnić. Tam, gdzie ma on uzasadnienie, bę dziemy musieli wyciągać wnioski. Wobec siebie też. Widzę w tym jeden z głównych warunków umacniania zwartości naszej partii wokół jej kierownictwa.
TOW. TADEUSZ WIECZOREK
SEKRETARZ KW w Zie
lonej Górze — Tadeusz
Wieczorek wskazał, że tezy stanowią dobry punkt wyjścia do doniosłej kampanii politycznej, jaką jest przygotowanie narodu i partii do V Zjazdu. Mówiąc o poparciu społeczeństwa woj. zielonogór skiego dla linii i polityki partii, T. Wieczorek stwierdził, że nigdy jeszcze w tym województwie nie osiągnięto tałj dobrych wyników produkcyjnych jak w minionych miesiącach. Chociaż na terenie województwa nie ma warunków do utworzenia się aktywnych ośrodków rewizjonistycznych, to jednak bazą re wizjonizmu mogą się stać — oprócz indywidualnych wypadków ludzi zawiedzionych przez życie — przede wszystkim nieprzezwyciężone do końca i odradzające się w rezultacie stałej inspiracji świata zachodniego drobnomiesz-czańskie, kołtuńskie i sobkow skie cechy w postawie jednostek i niektórych grup społecznych.
Mówiąc o wzroście aktywności i bojowości partii w o-statnim okresie, T. Wieczorek zwrócił uwagę, że pojawiły się ostatnio również uboczne zjawiska w życiu partii. Są to zjawiska tym bardziej niepokoją ce — powiedział — że toczą się jakby p<?d powierzchnią nasze go życia. W partii toczy sie zdrowa dyskusja, prześwietla-
jąc często krytycznie wiele dziedzin życia. Wszyscy wyrażają w niej jednomyślne poparcie dla linii kierownictwa z tow. Wiesławem. W praktyce bywa jednak inaczej. W radiu, telewizji, na łamach czę ści prasy wyraźne były stanowiska, które tę linię naruszały. Odnosi się wrażenie jakby istniała gdzieś jakaś alternatywa tej linii partii. Jestem głęboko przekonany — powiedział T. Wieczorek — że plenum dzisiejsze spełni swoje zadanie, jeśli wydobędzie na światło dzienne to wszystko, co nam przeszkadza.
T. Wieczorek poruszył też niektóre sprawy związane ze skomplikowaną sytuacją w światowym ruchu robotniczym. Podkreślił on, że problemy internacjonalizmu muszą się stać jednym z centralnych punktów dyskusji przedzjazdowej i dalszej pracy ideologicznej partii.
W dalszej części wystąpienia mówca zwrócił uwagę, że nie dość konsekwentnie egzekwowane są uchwały partii i nie dość sprężyste jest kierowanie zwłaszcza pracą ideo-wo-wychowawczą. Aparat KC — powiedział T. Wieczorek — koncentruje uwagę na zabiegach organizacyjnych, za mało zaś udziela merytorycznej pomocy instancjom i przekazuje kierownictwu opinie aktywu.
Propozycje gospodarcze sfor mułowane w tezach są zdaniem mówcy nacechowane zdrc wym realizmem.
Tezy będą, mówił Stefan Żół kiewski, cennym punktem wyj ścia w dyskusji przedzjazdowej przede wszystkim dlatego. że zawierają słuszny obraz naszej historii, a to zagadnienie — podkreślił — w tradycji, z której wyrastamy okazało się szczególnie ważne. Mamy do czynienia, kontynuował mówca, z wszechstronnym roz wojem kraju, z umocnieniem jego bezpieczeństwa oraz pozy cji międzynarodowej. Słusznie zarysowane jest, zdaniem S. Żółkiewskiego , miejsce Polski w świecie. Tezy rysują w tym punkcie szczególnie cenną i chyba jakościowo nową perspektywę współpracy krajów socjalistycznych, należycie zor ganizowanejr gospodarczej współpracy tych krajów. Wiąże się to w istotny sposób z walką o jedność ruchu robotniczego bez ukrywania różnic, bez przemilczania ich. Żądanie prawa do dyskusji pełnej i otwartej na tym polu jest, zauważył S. Żółkiewski, sprawą istotną i trafnie, celnie dostrzeżoną.
Następnie, w części swego wystąpienia określonej jako „uwagi krytyczne", Stefan Żółkiewski wiele miejsca poświęcił sprawom środowiska intelektualnego, zwłaszcza literackiego. Przypominając, iż cały szereg pisarzy znalazło się w konflikcie z partią, mów ca starał się interpretować ten fakt niesłuszna, jego zdaniem, jak też nieskuteczną pracą prowadzoną przez partię w śro dowisku literackim i twórczym.
Dialog z pisarzami — mówił S. Żółkiewski — nie był skuteczny, były działania nie wynikające bynajmniej ze wskazań partyjnych. Działania te zdaniem mówcy drażniły i od pychały twórców od partii. Z ludzi, którzy odeszli nie powin no się, jak mówił S. Żółkiewski, rezygnować. Wydaje się; że partia nie może spełniać kierowniczej roli w dziedzinie literatury bez wybitnych pisarzy.
Konkludując swoje uwagi na tym polu, S. Żółkiewski zarzucił, iż poniechano możliwości dialogu z pisarzami. Domagał się też podjęcia dialogu działaczy politycznych z uczonymi.
Owocna twórczość — powiedział S. Żółkiewski — to nie jest tylko twórczość inteligencji technicznej, którą umiemy
doceniać. Kultura, nauka, tworzą jedną całość, tylko w harmonijnym rozwoju wszystkich dziedzin twórczości, od technicznej poprzez badania podstawowe aż do twórczości arty stycznej, kształtuje się właści wa atmosfera. Owocna twórczość w tych wszystkich dziedzinach wymaga rzetelnie wykształconej kadry.
Mamy też, zdaniem mówcy, do czynienia niejednokrotnie z lekceważąca, bez uzasadnień, nieraz wręcz nihilistyczną kry tyką ważnych poczynań naukowych.
Według mówcy występują obecnie fakty odsuwania należycie przygotowanej kadry od owocnie, jak mówił, spełnia nych dotąd przez nią zadań, bez dostatecznych powodów zaś ogólna atmosfera panująca ostatnio w naszym kraju nie sprzyja twórczości, włącznie z naukową. Przyznając, iż dzia łalność teoretyczna, zwłaszcza humanistów jest zawsze w określonej sferze działalnością polityczną i podlega kryterium odpowiedzialności politycznej, mówca wyraził przekonanie, iż trzeba ponosić ryzyko dużej śmiałości poszukiwań, ataku na uznawane sądy i przesądy.
S. Żółkiewski mówił następnie o potrzebie większej i bardziej troskliwej pracy z młodzieżą, która, według mówcy, na tle ostatnich wydarzeń narażona jest na wpływy nacjonalizmu.
W końcowej części swego wystąpienia S. Żółkiewski o-mówił — ustosunkowując się do głosów krytycznych, jakie pod jego adresem padły w tym wzgledzie w czasie dyskusji na plenum — swoją postawę w dniach wydarzeń marcowych na Uniwersytecie War szawskim. Działalność swoja w tym czasie mówca określił jako uspakajanie studentów. Fakt pozostania na noc w gma chu uniwersyteckim razem ze strajkującymi studentami S. Żółkiewski uzasadniał brakiem instrukcji od dziekana oraz „obowiązkami nauczyciela".
Następnie S. Żółkiewski usprawiedliwiał swoje sprzecz ne ze stanowiskiem Klubu Poselskiego PZPR głosowanie nad wnioskiem Komisji Sejmo wej Oświaty i Nauki w sprawie ustosunkowania się do wydarzeń na wyższych uczelniach.
Na zakończenie mówca stwierdził, że nie cofa się przed odpowiedzialnością jeśli to co robił przyniosło szkodę.
Na zakończenie mówca u-stosunkował się do wystąpienia A. Schaffa, stwierdzając, że w dniach wypadków marcowych nie słyszał jego głosu. Co gorsza — mówił H. Szafrań ski — nie słyszałem jego głosu wtedy, kiedy część zagubionej młodzieży potrzebowała pomocy w zrozumieniu Szere-
gu spraw. Wtedy, w dniach walki, tow. Schaff nie rzucił na szalę swego autorytetu, o którym teraz mówił. A za to można i trzeba mieć do niego pretensje, jako do członka partii. Dzisiejsza dyskusja wy jaśniła tylko część sprawy. Konieczne jest jej wyjaśnienie do końca.
TOW. WŁADYSŁAW KOZDRA
TOW. HENRYK SZAFRAŃSKI
TOW. STEFAN ŻÓŁKIEWSKI
MÓWCA podkreślił, iż właściwie określony został w tezach przeciwnik w naszej walce ideologicznej. Jest nim istotnie ten, kto atakuje polityczną nadbudowę państwa socjalistycznego, ten kto zmierza do restytucji wolnej gry sił politycznych, kto atakuje zasadę kierowniczej
roli partii, kto zamiast planowania myśli tylko o mechanizmach rynkowych, to jest ten, kto odrzuca teorię walki klas, kto zaciera różnice między społeczeństwem burżua-zyjnym a socjalistycznym, kto myśli o pokojowym współistnieniu z ideologią burżuazyj-ną.
Henryk szafraNski
I sekretarz WKW podkreślił, że działalność i siła partii jest fundamentalnym warunkiem prawidłowego rozwoju całego kraju. Partia cieszy się dużym autoryte tem w społeczeństwie, o czym świadczy m. in. dynamiczny i prawidłowy rozwój szeregów partyjnych. Od IV Zjazdu _ warszawska organizacja wojewódzka wzrosła o 120 ty sięcy. Wśród przyjętych robotnicy i chłopi stanowią 62 proc., a prawie 40 proc. ludzie młodzi, do 25 roku życia. Podkreślając duże zaufanie narodu do partii, H. Szafrański przypomniał równocześnie o atakach kierowanych na nią z różnych stron. Atakują partię siły, które chcą spychać kraj z drogi so cjalistycznego rozwoju, co w konsekwencji prowadziłoby do zguby Polski.
Wydarzenia marcowe były długo i starannie przygotowy wanym atakiem na partię i jej politykę. Głęboka analiza tych wydarzeń — mówił H. Szafrański — zawarta w referacie tow. Wiesława na spotkaniu z aktywem warszawskim, poparta została przez całą par tię i klasę robotniczą. Musimy jednak mieć świadomość, że temu poparciu dla partii towa rzyszyła krytyka — we wszyst kich ogniwach partyjnych. Do tyczyła ona zaniedbań na fron cie ideologicznym i w polityce kadrowej, nieuzasadnionej tolerancji w stosunku do zna nych nosicieli rewizjonistycznych tendencji w partii. H.
Szafrański stwierdził, że dokonywanie zmian kadrowych stało się konieczne. Były one dokonywane w ogniu ostrej krytyki, a odwołania od decy zji podstawowych organizacji partyjnych są wnikliwie badane i nie zachodzi obawa wy paczeń. Dlatego- zaskakujące było wystąpienie W. Billiga, który zademonstrował postawę typową dla osoby nie przyjmującej żadnych uwag. Nie czuł się w obowiązku powiedzieć, jaką on ponosi winę za kształtowanie atmosfery protekcjonizmu w powierzonej sobie placówce.
H. Szafrański nadmienił, że kiedy w maju odwiedził Ośro dek Jądrowy w Świerku, zapytywał pracowników naukowych o atmosferę panującą po zmianach w jego kierownictwie. W odpowiedzi usłyszał coś wręcz przeciwnego niż mówił W. Billig. Atmosfe ra pracy jest lepsza niż była, większa jest chęć do pracy w poszczególnych pracowniach i zadowolenie z dokona nych zmian. Wydaje się — mówił H. Szafrański — że W. Billig jest co najmniej w gru bym błędzie. Niepotrzebnie usiłował wprowadzić w błąd Komitet Centralny.
Polityce kadrowej — konty nuował mówca — należy nadać charakter planowy i długofalowy. Potrzebna nam jest jedność partii, ale równocześ nie nie ma żadnego uzasadnię nia, aby tolerować postawy obce naszej ideologii i naszej polityce. Szkodzi to bowiem partii, szkodzi Polsce.
I SEKRETARZ KW w Lublinie — Władysław Kozdra stwierdził, że wojewódzka organizacja partyjna przywiązuje wielką wagę do przyśpieszenia tempa rozwoju Ziemi Lubelskiej i likwidacji odziedziczonego zacofania. Organizacja wyciągnęła praktyczne wnioski ze słusznej krytyki dokonanej na IX Plenum KC przez Władysława Gomułkę. Świadczą o tym tegoroczne postępy w roi nictwie i na wsi lubelskiej.
Zmniejszając dystans jaki dzieli jeszcze niektóre dziedzi ny gospodarki Lubelszczyzny od reszty kraju, wojewódzka organizacja partyjna wyciąga m. in. praktyczne wnioski ze słusznej krytyki dokonanej na IX Plenum KC przez Władysława Gomułkę. Już w br. na leży spodziewać się dobrych, jak na miejscowe warunki, plonów i pewnego postępu w hodowli, bowiem czerwcowy spis wykazał wzrost pogłowia bydła o 3,4 proc. i trzody chlewnej o 1,4 proc.
Niezależnie od zwracania uwagi na wyniki produkcyjne, instancje partyjne szczególną troskę poświęcają warunkom pracy i wypoczynku robotników, starając się jak najszybciej wyeliminować istniejące na tym polu niedociągnięcia i zaniedbania. Pracuje się nad dalszą zmianą oblicza lubelskiej wsi, wyposażeniem jej w placówki i urządzenia, ułatwiające produkcję i zapewniające odpowiedni poziom kultury i życia chłopów.
Oceniając następnie sytuację polityczną na swoim terenie, — zwłaszcza w kontekście wypadków marcowych, Wł. Kozdra podkreślił, że nie przy brały one tam ostrej formy i nie miały szerszego zasięgu. Pomijając nielicznych stosunkowo przeciwników oraz wyskoki ludzi zdezorientowanych lub warchołów, nie ma u nas gruntu — stwierdził mówca — do wystąpień przeciwko partii i władzy ludowej. Niemniej wypadki marcowe ożywiły atmosferę dyskusji politycznej, zwróciły uwagę na szereg problemów natury ideologicznej i politycz no-społecznej, które uważano dotychczas niekiedy za przebrzmiałe.
Uznając rewizjonizm i nacjonalizm za główne niebez-
pieczeństwo, mówca wyraził pogląd, że szkodę przynoszą również teorie, według których ten powinien być uznawany za internacjonalistę, kto przymyka oczy właśnie na na cjonalizm i syjonizm. — Tolerowanie tego rodzaju postaw wyrządziło nam na prze strzeni lat wiele szkody —po wiedział Wł. Kozdra. Z ludźmi, którzy je reprezentują, a którzy w przeszłości byli aktywnymi członkami partii staramy się rozmawiać i prze konywać ich, aby dać im szan sę zejścia z fałszywych pozycji. Jeśli jednak ich nacjonalizm okazuje się silniejszy od ich partyjności, musimy sięgać do środków rygorystycz nych, tak jak sięgamy w każdym przypadku, gdy postawa członka partii nie da się pogodzić z partyjną ideologią.
Wł. Kozdra ostro skrytykował postawy St. Żółkiewskiego i A. Schaffa w okresie wypadków marcowych, a także stanowisko, jakie zajęli na obecnym plenum, jak również W. Billiga, który sformułował prowokacyjne — zdaniem mówcy — zarzuty odnośnie po sunięć kadrowych w Instytucie Badań Jądrowych.
Kończąc, Wł. Kozdra wyraził przekonanie, że ogłoszenie tez zjazdowych poszerzy i pogłębi dotychczasową dyskusję na tematy ideowo-polityczne. Zadaniem naszym — podkreś lił on — jest stworzyć takie warunki tej dyskusji, w których każda cenna myśl i każdy cenny wniosek znajdzie swoje miejsce w sformułowaniu praktycznych decyzji. W toku tej dyskusji — zbiegającej się z jubileuszem 25-lecia Ludowego Wojska Polskiego, 50-leciem niepodległości, 50-leciem KPP i 20-le ciem zjednoczenia ruchu robotniczego — muszą znaleźć oświetlenie wszystkie problemy ideologiczne, jakie nurtują partię i społeczeństwo, prawdą historyczną, naukowymi racjami musimy przezwyciężyć pokutujące jeszcze w świadomości niektórych ludzi fałszywe oceny przeszłoś ci narodowej, pozbawione racji sentymenty i antypatie tak, aby rozszerzyć zakres oddziaływania idei socjalistycznych na kształtowanie się światopoglądów i postaw ludzi pracy.
TOW. JERZY PUTRAMENT
WIELOKROTNIE na tym
plenum i na poprzednich
była mowa o warszawskiej organizacji partyjnej literatów, którą krytykowano za rewizjonizm, za bierność za sławetne „leczenie snem" i podobne słabości. Ponieważ w ostatnich latach wielokrotnie byłem jej pierwszym sekretarzem ponoszę za to odpowiedzialność.
Nie łatwo mi do tego się przyznać, bo z rewizjonizmem mam porachunki nie od dzisiaj. W lutym, marcu 1957 r. wydrukowałem cztery artykuły przestrzegające przed rewizjonizmem. Za te artykuły urządzono mi rozróbkę prasową, do której zmobilizowano wiele pism i wiele piór. W „Szpilkach" ukazały się złośliwe karykatury. Wielką zasadniczą polemikę ze mną prowadził Kołakowski. Ówczesny członek partii Jan Kott zaproponował usunięcie mnie z egze kutywy. Jan Józef Lipski rozsyłał listy do setek ludzi z powielonymi oszczerstwami na mój temat. A gdy napisałem replikę i chciałem ją wydrukować w piśmie, którego byłem współredaktorem, tj. w „Polityce", ówczesny jego naczelny redaktor tow. Żółkiewski polemiki tej nie zamieścił Mówię o tym, aby przypom nieć, że gdy tylko rewizjoni-
ści — ci obrońcy wolności słowa — dochodzą do głosu to przede wszystkim usiłują zatkać gardło każdemu, kto się z nimi nie zgadza. Są oni libe rałami tylko w stosunku do siebie samych.
Jakże więc doszło do tego, że później w organizacji za którą odpowiadałem rewizjoniści tak stali się aktywni?
Rewizjoniści opanowali ją w 1956 r. W 1957 r. robiono w partii weryfikację. Jak wyglądało to w naszej organizacji partyjnej?
Przyszło paru towarzyszy z KC, spytali, kto ma zastrzeżenie do linii partii. Nikt ręki nie podniósł. Dziękujemy — powiedzieli — weryfikacja skończona.
Nie wpadli na to, aby powiedzieć, że partia ma pretensje do niektórych członków podstawowej organizacji, choć wtedy w partii byli i Kott i Ważyk i cała śmietanka późniejszych odszczepień-ców z Woroszylskim włącznie.
Jestem ciekawy, jak zanoto wał przebieg weryfikacji w tych najbardziej zagrożonych rewizjonizmem organizacjach odpowiedzialny podówczas za ideologię w KC tow. Morawski. Pewnie odfajkował to jako sprawę załatwioną.
. (Dokończenie na str. 5}
•GŁOS Kr 167 (4897)
Str. 5
Z dyskusji na XII Plenum KC PZPR
DOK. PRZEMÓWIENIA J. PUTRAMENTA
Mam obawę, że podobny przebieg miała weryfikacja w innych organizacjach partyjnych warszawskiego środowiska intelektualnego np. na uniwersytecie.
Wybrano mnie na sekretarza organizacji literatów po raz pierwszy w 1958 r. niewielką większością głosów i przeciw rewizjonistom. Próbowałem z nimi walczyć. Ale gdy ówczesny Komitet Warszawski i ówczesny Wydział KC przejrzały mój referat z oceną sytuacji w podstawowej organizacji partyjnej poradzono mi, abym wszystkie ostre sformułowania
0	rewizjonistach usunął. To wtedy użyto argumentów, któ re nazwałem „leczeniem snem". Metodę tę teraz słusznie się potępia, a przecież była stosowana znacznie szerzej, nie tylko wobec literatów i chyba aż do wydarzeń marcowych.
Myślę, że istotniejsze przyczyny naszych kłopotów z re-wizjonizrnem w szeregach intelektualistów biorą się z czego innego. W trosce o zapewnienie maksimum swobód demokratycznych poszczególnym obywatelom i organizacjom społecznym zapomniano o na czelnym warunku demokracji socjalistycznej, że nie może z niej korzystać wróg. Uznaliś my w pewnej chwili, że wrogów socjalizmu w Polsce już nie mamy.
Dziś wiemy, że wrogowie są
1	walczą zaciekle, choć może nie są tak liczni. Dziś mamy większy zasób gorzkiej wiedzy o prawach historycznych okre su koegzystencji pokojowej. Wiemy, że w tym dziwnym pokoju jest możliwa najkrwaw sza wojna do wyniszczenia. Możliwe są brutalne akcje a-gresjL Możliwy jest wojskowy faszyzm u narodu, który najwięcej od faszyzmu ucierpiał — u Żydów.
Ten zasób wiedzy ó stosunkach międzynarodowych uzupełniliśmy od marca niebła-hym doświadczeniem o prawach walki politycznej w kirą jach socjalistycznych w epoce koegzystencji
Jak wielki jest skok naszego doświadczenia politycznego od marca — niech zilustruje sprawa Staszewskiego.
My, starzy pamiętamy go sprzed 20 lat, np. z potworne go III Plenum w listopadzie 1949 r. Młodzi wiedzą o nim głównie, jako o swoistym instruktorze politycznym li terać kiej frondy. Jego antypartyj-na działalność znana była od lat Pytałem — dlaczego nie usunie się go z partii? Towa rzysze z KC odpowiadali — wiesz, on jest sprytny, statutowo nie można gc zahaczyć.
I usunięto go dopiero w lutym tego roku za niepłacenie składek. Ciekaw jestem — sprytu mu wreszcie zabrakło, czy dobrowolnie dał nareszcie okazję naszym władzom partyjnym.
Wskazując w dalszej części przemówienia na próby dy wersyjnego oddziaływania ka pitalizmu na kraje socjalistyczne, J. Putrament powiedział:
Negowanie, a choćby niedocenianie znaczenia walki politycznej dopóki istnieje otoczenie kapitalistyczne jest równie naiwne, jak liczenie, że wystarczy, odpluskwić tyl ko swoje własne mieszkanie, choć na sąsiedniej zachodniej klatce schodowej pluskiew jest pełno i to jest chyba klucz do zrozumienia przewlekłości walki z rewizjonizmem. Najpierw robiliśmy weryfikację, potem ograniczaliśmy zasięg choroby do Podstawowej Organizacji Partyjnej warszawskich literatów i chcieliśmy atakować, pozostawiając rewi zjonistom ich nietknięte oparcie w wydawnictwach, urzędach, ministerstwach i całym otoczeniu.
Dopiero teraz widzimy z ca łą jasnością, że tylko walka polityczna na skale całego kraju może dać skutki — jeśli będzie prowadzona konsek wentnie, prawidłowo, skoordy nowanie i nie nazbyt krótko.
Chciałbym zapewnić towarzyszy, że partyjni pisarze przechodzą od marca razem z całą partią trudna, ale potrzeb ną drogę zrozumienia, że jest konieczna walka polityczna
TOW. BARBARA KRUPA
nawet w ćwierć wieku po ob jęciu władzy.
Dzisiejsza organizacja partyjna literatów warszawskich jest inna nie dlatego, że usunięto z niej paru takich, któ-
śliła, że w naszym kraju staramy się podnosić standard materialny, po
rzy zawiedli, alę przede wszy- iepszać sytuację bytowo-soc stkim dlatego, że reszta, ten jalną najszerszych mas społe-zdrowy partyjny trzon uleczył ezeństwa. w tych najważniej-się z wielu złudzeń i nabiera niezbędnych nawyków walki.
Odbyliśmy niedawno ogólno krajową konferencję pisarzy partyjnych, wybraliśmy zespo ły, które będą szykowały zjazd Związku Literatów, ma
BARBARA KRUPA stępowała zaangażowanie ide-— członek KC podkre- owe i umiejętność współpra-— ------- Cy z ludźmi. Obecnie dochodzimy do słusznego, wyważonego precyzowania ocen w po lityce kadrowej. Intencją obec nych czasów — powiedziała — jest oparcie się na ludziach najbardziej aktywnych zawodowo i zaangażowanych politycznie spośród wszystkich klas i warstw, społecznych re prezentowanych w narodzie. Zaraz po wojnie, kiedy było mało komunistów, zaangażo-
szych dziedzinach życia najaktywniejsi rewizjoniści — „uzdrowiciele" nie mogą zaproponować niczego konkretnego.
zawodowa zastąpi zaangażowa nie ideowe i umiejętności współpracy z ludźmi.
Mówczyni bardzo krytycz jący się odbyć w Bydgoszczy, nie oceniła wystąpienie prof. wanie ideowe ważniejsze było w grudniu tego roku. Liczy- Żółkiewskiego, stwierdzając, n-ź wje(jza fachowa. A i promy, że zetrze on brudną pla- ze było ono pokazem obłudy. Aukcja była wtedy o wiele mę zebrania z 29 lutego.	Dużą część swego wystąpię prostsza. W ostatnim okresie
Uważam, że w prasie liczba nja B. Krupa poświęciła za- niektórzy uważali, że wiedza zasadniczych, aktualnych, pole gadnieniom kadrowym wska-micznych artykułów politycz- żując, że błędny jest pogląd nych zmniejszyła się. J. Pn- jakoby wiedza zawodowa za-trament postulował zwiększenie udziału pism literackich w kampanii przedzjazdowej.
Jeżeli chodzi o wystąpienie tow. Żółkiewskiego — kontynuował mówca — to myślę, że zrobił on bardzo dużą krzywdę sprawie, o którą rzekomo walczył. Tow. Żółkiewski z wielkim zasobem krasomów-stwa, do którego jest zdolny,
TOW. STANISŁAW WROŃSKI
s™
lega na tym, że wychowanie stycznym i mechanizmem dzia ^	uważa się za domenę wykła- łania jego orędowników. Os-
jSchiTie^rod^ju irgu^«
tow z ust tak wybitnego zna w
czywista, że aż wstyd było
cy przedmiotu jak tow. Żół kiewski.
nistycznych, a niektórzy idą jednak wówczas, kiedy sami jeszcze dalej, powiadają, że nje będziemy stali w miejscu, ponieważ jest teraz specjalny kiedy będziemy odczuwali na-
o talenty.
myślany element wychowaw- go ^ jeg0 podstawowvch obo czy dla każdego swego wykła wiązkowi które zaniedbał, du. Natomiast lekcje wycho- Ustosunkowując się do wy-
J. Putrament, mówiąc o „me warna obywatelskiego należa-	stąpienia prof. Schaffa, mów-
łoby tak pomyśleć, aby by-	ca podkreślił, że był on rze-
ły najatrakcyjniejszymi przed-	czywiście swego rodzaju Adamem na niwie filozoficznej w
wyższych	Polsce, na marksistowskiej ni-
wprowadzono przedmiot —	w}e_
podstawy nauk politycznych.	Muszę jeszcze raz z tej try-
Sądzę, że bez wzmocnienia ich	buny potwierdzić — powie-
chanice tworzenia talentów1 drogą robifenia wokół pewnych ludzi reklamy, powołał miotami w szkole, się na przykład Woroszylskie Na uczelniach go. który był w J949 r. szczególnie lansowany.
J. Putrament przypomniał,
że pierwsza grupa wychowań wykładami wybitnych prakty ćtóał St. Wroński — że w ków „Kuźnicy" której redak- ków, polityków i działaczy z 1956 i 1957 r. A. Schaff był torem naczelnym był S. Żół- różnych dziedzin o najwyższym jednym z rzadkich, a z tych
n O ».+ Z n	TłT Q T1 4" XT+ d CK Kfirl Tl'ałV* TT	/*?}l .	•	i _	T _ 1__ •_ J_______—
je. A kiedy trzeba powiedzieć szczerze — popełniłem poważny błąd jako członek partii, nie mówiąc o tym, że jako członek KC — to tu towarzyszowi nie starczyło odwagi. Ja się z nim nie mogę w tym miejscu zgodzić — oświadczył St. Wroński.
Przechodząc do zagadnienia kierowniczej roli partii, która w tezach została przedstawiona szczegółowo we wszystkich jej aspektach praktycznych — St. Wroński zaznaczył, że odczuwa brak głębszej politycznej motywacji, wskazania na jej rodowód i na podstawową stałą właściwość polityczną. Chodzi o to, że po pierwsze, kierownicze miejsce w życiu politycznym i społecznym partia nasza zajęła przez swój program, przez swą walkę i ofiarność w najtrudniejszych latach zmagań o niepodleglośćT o sprawiedliwość społeczna przeciwko obcej i rodzimej re akcji, przy budowie zrębów Polski Ludowej, fundamentów
socjalizmu. Ten rodowód należy wskazywać stale, zwłasz cza teraz, w 50. rocznice KPP i 25. rocznicę uchwalenia programu PPR „O co walczymy", w 20. rocznicę PZPR.
Po drugie, doświadczenie ru chu robotniczego i narodu pol skiego potwierdza, że sprawo wanie przez jedną partię robotniczą kierowniczej funkcji politycznej leży w interesie na rodu i klasy robotniczej, że stanowi podstawowy warunek skupienia wszystkich sił i e-nergii dla ogólnego dobra, so cjalizmu i niepodległości.
Tak jak socjalizm nie może być masom narzucony siłą, mu si być dziełem samej klasy robotniczej . mas pracujących, tak i kierownicza rola partii nie była i nie może być zadekretowana, nie jest darem a-ni przywilejem samozwańczym^ szczytem, na którym się zasia da i z którego wysokości się steruje. Musi być skutkiem konkretnej twórczości całej partii, jej członków i instancji.
TANISŁAW WROŃSKI cjach protestacyjnych prze-z-ca członka KC ciwko ludobójczemu imperia-poruszył dwa zagadnie- lizmowi USA podpalają się nia: powszechnie skupiający buddyści, giną studenci. Ale uwagę problem edukacji oby- kiedy pod ambasadą USA w watelskiej i niektóre aspekty Warszawie manifestują studen apelował do nas, żebyśmy kierowniczej roli partii. Wokół ci kolorowi i nasi, nie ma nrzemvśleli iak wiplkip <37kr>- sprawy pierwszej — powie- wśród nich moralisty Kołakow dy£nosf^aSlTacąc wfe?u dział St. Wroński - rozgorza skiego, który by powinien w utalentowanych pisarzy. Ale ła dyskusja na łamach prasy, todze z insygniami profesora boje się, że jego przemówienie JY telewizji, mówi się o niej na nadanymi mu przez Radę Pan nie ułatwi nam sytuacji w śro licznych zebraniach, zajmuje stwa stanąć na czele tych stu dowisku literackim, a raczej ona *eż Poczesne miejsce w den tow. Wyżej sobie Koia-ją utrudni. Boję się, że to teza<?h- S£>dz^ ze kiedy będzie kowski ceni rozmowy z anty-przemówienie w mniejszym m7 M prezentować na zebra- komunistycznym Prof Brzc-stopniu było skierowane do ze ^f,ch- n^ałoby strzec się zinskim na ławce w parku czy branych na tej sali niż do te-	błędów.	dyskusje w cien^ch Lesnej
go środowiska, w którvm na Pierwszy błąd, moam zda- Podkowy z kard. Wyszyńskim. SJShSte^oTporto^Tne niem, polega na zawężeniu Taka jest jego moralność w
Nie jest słuszne, ni© jest sprawy wychowania do ludzi działaniu.
sprawiedliwe ze strony tow. w wieku do lat 20 czy 25, jak Usuwanie z partii rewizjo-Żółkiewskiego imputowanie S^yby	P°wyżeJ tego
nistów jest moim zdaniem za-
partii, że pochopnie i pospiesz ™eku byli już wychowani
ledwie pierwszym krokiem —
nie pozbyła się tych utalento bywatelsko _i ich to nie doty-
stwierdził następnie St. Wroń
wanych pisarzy.	«**** P™?1 bh>d nazwać moż
ski. — O wiele ważniejsze jest
Po pierwsze ——■ ci, którzy	Huzj<|, że wychowanie ideologiczne odgrodzenie się
wyszli z partii to nie są lu- to szkoła i powiedzmy, dom od rewizjonizmu. Tego zaś nie dzie jednorodni. Są wśród nich rodziców. Tymczasem jest to ^a się osiągnąć przez krytykę zdecydowani rewizjoniści — lu sPrawa wszechobecna. Myślę, tego czy owego z oddzielna za dzie, którzy z drogą partii ro- P"?'.	ze ni® tylko "***?>" cytowanego poglądu.
zeszli się bardzo dawno i z ca m©scTlecz przede wszystkim Organizacja partyjna UW łą świadomością szli do walki 1 realizacja powinna byc uj- wysunęła na swoim ostatnim politycznej. Byli wśród nich mowana Ja£o program wycho- zebraniu sprawozdawczo-wy-i ludzie zagubieni.	wawczy. rzeei błąd, k ry
borczym słuszny postulat po-
Tow. żółkiewski mówił o	ważnego i pełnego rozprawie-
potrzebie dla partii ludzi z ta ?ac^ * uczelniach wyższych po nia się z systemem rewizjoni-lentem. To jest sprawa tak o-
IOW. ANTON! KULIGOWSKI
zastępca członka KC PZPR I sekretarz KW w Koszalinie
Partia robiła wszystko co	y£zedmi.ot .nauc^a.ni1a. ~ w*~ kaz, obowiązek komunisty do
może. ażeby ludzi utalentowa-	*^5^ ^ rozwijania marksizmu. na firrun
ssteJsya? -st	~ k*nkrcln,:j
przewlekłą cierpliwością i	C^ctL^zTmo W dalS2|l ^ ^ W7
zbvt dłueim wyczekiwaniem	' taki funkcjonalizm mo stąpienia St. Wroński wspom
aż humory utalentowa-^*irfok^e.W: »im?a 0 nvch towar7vc7T cie nonrawia	Prxedmiot wychowania obywa- wach rozwoju ludności wydanych towarzyszy się poprawią	telskie 0 ■ przekreślić nasze nei VTzez KiW" w 1963 r. Ja w tym względzie ponoszę	--—j-JL-.J yTLGrL " , vv . 1 ' .
ęwnia Hnw ndnowiedzial	zam 'entenia* książce, która nie przynosi
ności pamiętajmy że ci	Sądzę' że każdy W***6™- chluby wydawnictwu. Książka
wszyscy, kttoy dyszli i partii	P0"1" ta zaprzątnęła uwagę W. BU-to nie są znowu ludzie jedna kowego kalibru, jeśli chodzi
kiewski, opuściła partię w 1957 r. i to bynajmniej nie dla tego, że brakło z nimi dialogu, lecz dlatego, że partia nie zgodziła się na stworzenie przez nich opozycyjnego pis
autorytecie^ będziemy ^ długo	prominentnych chyba jedynym, czekać zanim staną się one który pisał artykuły w „Try-atrakcyjne i wzbudzą zainte- bunie Ludu" i w innych pis-
resowanie wśród studentów.	mach przeciwstawiające się
Przechodząc do wydarzeń	tym wszystkim zapędom rewi
marcowych, mówca stwierdził,	zjonistycznym, które parły do
ma literackiego. Reszta wycho że przy całej swej jednoznącz etapu nr 2. Trzeba mu oddać
wanków ' „Kuźnicy" wyszła z partii przez solidarność z Kołakowskim. Woleli oni raczej
nej szkodliwości mają one należne. Poza tym był już wów swój „negatywny plus". Zae- czas jednym z niewielu ludzi, maskowały rewizjonistów na którzy chcieli dostrzec w spra
opuścić partię, niż wyrzec się placu walki, ujawniły kryzys wie kultu jednostki głębsze e-
takiego leadera.
Mam żal do tow. Żółkiew- owo-politycznej, skiego — oświadczył na za- dzięki szybkości
form i treści naszej pracy ide- lementy, nie wystarczało mu a zarazem tylko oświadczenia towarzy-kontrakcji sza Chruszczowa, któreśmy sły kończenie mówca — z punktu klasy robotniczej pod kiero- szeli. I ja podzielałem to zda-widzenia człowieka, który wie wnictwem komitetów woje- nie. Uważam, że wykonał waż różnica wódzkich doprowadziły do po ką pracę w owym czasie.
aktywiza St. Wroński stwierdził jednak dalej, że prof. Schaff w W rozmowach z członkami książce „Marksizm a jednostka błędność swego stanowiska partii jesienią 1966 r. na UW. ludzka" przeciwstawił odkryty jest jednolite stanowisko par- w których uczestniczyłem, mó- przez siebie ludzki, uczłowie-tii w ich sprawie. Jeden fał- wiono często, że Kołakowski czony marksizm — marksizmo szywy głps, obliczony na schle to jednak moralista dużego wi nieludzkiemu i to nie
jedno, że jeżeli jest
polityczna między partią i gru rażki przeciwnika i pą pisarzy, to jedyną szansą, cji partii.
żeby ci pisarze zrozumieli
bianie im .— więcej tutaj zas2 kodzi sprawie wyrównania
fprmatu. Ten moralista mil-	gdzieś na planecie, ale w Pol
czy jednak, kiedy dzieci wiet	sce. Prof. Schaff zagubił się.
konfliktu w środowisku lite- namskie umierają w ogniu na	popełnił grzech polityczny, któ
rackim niż 10 głosów zbyt o- palmu, kiedy wygnani Arabo-	ry do dziś pokutuje, rodzi ska
strych,	wie giną na pustyni W ak-	żenią, który n<as wiele kosztu-
Występując w ifnieniu koszalińskiej organizacji partyj nej, tow. Antoni Kuligowski ustosunkował się do projektu tez zjazdowych. Po pierwszym zapoznaniu się aktywu wojewódzkiego z treścią tez,które zawierają ocenę okresu od IV Zjazdu partii, a więc wyniki realizacji uchwał zjazdowych i rysują generalne założenia programowe dalszego rozwoju gospodarki narodowej i życia społeczno-politycznego, pragnę z zadowoleniem stwierdzić —• powiedział tow. A. Ku ligowski — że zgadzamy się z ich treścią. Z realizacją ich, jak również z realizacją u-chwał V Zjazdu partii, wiążemy nadzieję szybszego jeszcze rozwoju naszego regionu, który historycznie biorąc — był bardzo zaniedbany.
W ostatnich 4 latach nasze województwo otrzymało znacznie zwiększone środki inwe stycyjne na rozwój gospodarki, oświaty i kultury. Dzięki temu oraz dzięki dużej pracy organizacji i instancji partyjnych, rad narodowych, organizacji społecznych i zawodowych, słowem, dzięki udziałowi całego koszalińskiego społeczeństwa, uzyskaliśmy znaczne osiągnięcia gospodarcze i społeczno-polityczne.
Na plan pierwszy wysuwają się istotne osiągnięcia naszego rolnictwa. Wzrosły w tym okresie plony zbóż, rzepaku i ziemniaków. Rozwinęła się hodowla bydła, wzrosła produkcja mleka i mięsa. Ponad dwukrotnie zwiększyła się towarowość zbóż. Pod tym względem województwo w ro ku ubiegłym zajęło piąte miej sce w kraju. Produkcja towarowa ziemniaków wysunęła nas na drugie miejsce w kraju, po dobrze zagospodarowanym województwie poznańskim. Co trzeci ziemniak — sa dzeniak pochodzi z woj. kosza lińskiego. Mamy duże rezerwy i możliwości wzrostu produkcji rolnej w gospodarce chłop skiej i jeszcze większe w państwowych gospodarstwach roi nych. Przewidywane nakłady inwestycyjne dla naszego rolnictwa oraz ich efektywne wykorzystanie, coraz większe doświadczenia i lepsza praca kierowniczych kadr w rolnictwie oraz załóg państwowych gospodarstw roln3rch, rolników indywidualnych i spółdzielców, pozwoli szerzej uruchamiać te rezerwy. Chce my, wraz z innymi wojewódz twami, skuteczniej przyczyniać się do rozwiązania próbie mu zbożowo-paszowego.
Nasza wojewódzka organizacja partyjna, jej instancje terenowe, w marcowych dniach skoncentrowanego ata ku ze strony wrogich sił socja lizmu na partię i jej kierowni ctwo, zajęły jednoznaczną, zde cydowaną postawę. Poparli nas w tym aktywnie polityczni sojusznicy: Zjednoczone Stron nictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne, a także organizacje młodzieżowe, wszystkie organizacje społeczne i zawodowe. Słowem całe kosza lińskie społeczeństwo, wszys-
cy ludzie pracy opowiedzieli
się za partią, solidaryzując* się ze stanowiskiem kierownictwa Komitetu Centralnego PZPH, wyrażonym przez towa rzysza Wiesława, w dniu 19 marca.
Zorganizowany wrogi atak rodzimej reakcji, różnego typu rewizjonistów, syjonistów i wichrzycieli politycznych* został zdecydowanie potępiony przez mieszkańców naszego województwa. Bardzo dobitnym wyrazem zespolenia poli tycznego, naszego społeczeństwa i naszej młodzieży wokół partii jest fakt ożywienia politycznego i szerokiego udzia łu w zobowiązaniach produkcyjnych w przemyśle, rybołówstwie i rolnictwie, na cześć V Zjazdu partii.
Na szczególne podkreślenie zasługuje patriotyczna i bojo wa postawa naszej młodzieży. Organizacje młodzieżowe, pra cująca i ucząca się młodzież, zdecydowanie stanęła po stro nie partii i władzy ludowej. Młodzież koszalińska, coraz odczuwalniej, wkracza w życie społeczno-polityczne i gos podarcze naszego regionu. Wy razem tego są częste fakty obejmowania przez młodych ludzi kierowniczych stanowisk w różnych dziedzinach naszej gospodarki. W kilku nowych zakładach elektronicznych, me talowych, w nowoczesnym przemyśle drzewnym i w pań stwowym rolnictwie, pracują w ogromnej większości młodzi ludzie i oni właśnie stanowią trzon kadry technicznej i robotniczej.
Następnie tow. Antoni Kuli kowski zapewnił Plenum, że po uchwaleniu tez zjazdowych koszalińska organizacja partyjna, jej szeroki aktyw, podejmie szeroko zorganizowaną pracę polityczną wokół przygotowań do Zjazdu. W pierwszym rzędzie zajmą się tym wszystkie organizacje nar tyjne. Następnym etanem będzie wyjście z tezami do całego społeczeństwa, celem roz winięcia bogatego w treści dialogu. Ta wielka praca poli tvczna przyczyni się niewątpliwie do pomnożenia dorobku politycznego i snołeczno-gospo darczego , z którym nrzvidzie mv na V Ziazd partii. W tej wielkiej kampanii nastąpi jeszcze większe zespolenie polityczne naszero społeczeństwa "rofcół partii, jej kierownictwa. Wbrew siłom reakcy.invm w naszym kraju i ich poplecznikom zagranicznym, zespoleni idea dalszego budownictwa socjalistycznego, nofl kierownictwem Komitetu Centralne go będziemy wraz z całym społeczeństwem pracować jesz cze usilniej, nad umocnieniem i dalszvm rozwojem gosnodar czym i politycznym naszego regionu.
Kończąc swoje wystąpienie, tow. Antoni Kuligowski oświadczył, że nie zgadza się z postawą i wyjaśnieniem, jakie zaprezentował tow. Billisr^, Nie zgadza się też z nieszczerą i obłudna postawa towarzyszy — Schaffa i Żółkiew-
iGŁOS Nr 167 (4897)

' ł
\
ł 4
i \
Dyrekcja Koszaliiisk ch Zakładów Graficznych
W KOSZALINIE, UL. ALFREDA LAMPEGO 18 telefon 40-11
dysponuje jeszcze wolnymi miejscami dla kandydatów (WYŁĄCZNIE CHŁOPCÓW)
DO NAUKI ZAWODU składacza ręcznego, maszynowego oraz maszynisty typograficznego.
Warunkiem przyjęcia jest ukończone 16 lat życia, dobry stan zdrowia i ukończona szkoła podstawowa. Nauka trwa 3 lata dla osób posiadających wykształcenie podstawowe i 2 lata dla kandydatów z ukończonym wykształceniem średnim.
W okresie nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie od 300 do 600 zł miesięcznie.
ZGŁOSZENIA przyjmuje Dział Kadr do 15 sierpnia br„
K-2204-0
PP TOTALIZATOR SPORTOWY
zawiadamia grających, że w zakładach na dzień 7 lipca 1968 roku
PADŁY WYGRANE:
LOTEK
stopnia
2
3 261 12.105 197.754
płatne po
,686.422 zł 457.615 zł 7.013 zł 188 zł 11 zł
TOTEK
II	stopnia
III
IV
3 — 7 67 — 596 —
płatne po
21.511 zł
963 zł 108 zł
Następne losowanie Toto-Lotka odbędzie się w dniu 14 lipca 1968 roku w Sopocie.	K-2199
PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, ul. Leszczyńskiego, tel. 20-24, 20-25, przyjmie do pracy następujących pracowników: EKONOMISTĘ do działu Planowania i Analiz, ze znajomością zagadnień ekonomicz nyeh z wykształceniem średnim oraz stażem pracy w okreś lonym zawodzie, EKONOMISTĘ do działu Organizacyjno--Prawnego z wykształceniem średnim oraz stażem w określonym zawodzie, KIEROWNIKA i MAJSTRA na poligon prefabrykatów w Słupsku oraz każdą liczbę ' MURARZY, ^BROJARZY, CIEŚLI i ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Warunki pracy i płacy zgodnie z Układem "biorowym pracy w budownictwie. Pracownikom terenowym gwarantuje się kwatery i stołówki.	K-2185-0
ZARZĄD WOJEWÓDZKIEJ RZEMIEŚLNICZEJ SPÓŁ-DZIELNI PRACY KOMINIARZY z siedzibą w Szczecinku, Ml. Żukowa 90, tel. 516. ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na budowę pawilonu usług Kominiarskich w Sławnie, przy ul. Basztowej. Termin wykonania do dnia 30 listopada br. Dokumentacja projektowo-kosztorysowa znajdu-Je się do wglądu, w biurze Spółdzielni w Szczecinku. W prze targu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać w biurze Spółdzielni, do dnia 25 lipca br., w którym nastąpi komisyjne otwarcie ofert. Zarząd Spółdzielni zastrzega sobie prawo wyboru oferenta.	K-2201-0
PREZYDIUM GROMADZKIEJ RADY NARODOWEJ w BIA ŁYM BORZE powiat Miastko ogłasza PRZETARG na wykonanie centralnego ogrzewania oraz pompy do wody wraz z instalacją zewnętrzną i wewnętrzną, jak również ścieków szamba), w budynku szkoły Grabowo. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy przesyłać listem poleconym do dnia "2 lipca 1968 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 23 lipca 1968 r. f> godz. 10, w lokalu Prezydium. Zastrzega się prawo wyboru "ferenta bez podania przyczyn.	K-2203
PAŃSTWOWE PREWENTORIUM PRZECIWGRUŹLICZE W MACHOWINKU, P-TA OBJAZDA, POW SŁUPSK- telefon 77-10, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie elewacji głównego budynku Prewentorium. Koszt robót 120.000 zł. Ukończenie robót 15 września 1968 r. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Pełna dokumentacja do wglądu w biurze Prewentorium, w godz. od 9 do 14. Termin składania ofert jW zalakowanych kopertach upływa z dniem 23 lipca 1968 r. Otwarcie ofert nastąpi w biurze Prewentorium, dnia 24 lipca 1968 r., godz. 10. Prewentorium zastrzega sobie prawo dowolnego wyboru oferenta bez podania przyczyn.
K-2197-0
WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA TRANSPORTU WIEJSKIEGO TODDZIAŁ W BIAŁOGARDZIE, UL. BATALIONÓW CHŁOPSKICH NR 31 ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż samochodów marki pick-up nr fabrycz ny podwozia 79814, nr silnika., 162778, cena wywoławcza 27.500 zł oraz samochodu ciężarowego marki star 21, nr fabryczny podwozia 16879, nr silnika N-030170. Cena wywoławcza 29.500 zł. Do przetargu przystąpić mogą osoby, posiadające zezwolenie na kupno samochodów z Wydziału Komunikacji Prezydium PRN, a w przypadku samochodu ciężarowego star 21 z Prezydium WRN. Do przetargu posiadamy przyczepę import, bez marki, nr fabryczny 4652, certa wywoławcza 4.000 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 24 lipca 1968 r., o godz. 10. Samochody i przyczepe oglądać można w dni powszednie, w godz. od 11 do 14. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do kasy WSTW, Oddział Białogard, najpóźniej w przeddzień przetargu.	K-2200
FABRYKA CUKRÓW „POMORZANKA" W SŁUPSKU zatrudni od 1 VIII 1968 r. RADCĘ PRAWNEGO na pół etatu, 2 PALACZY na kotły wysokoprężne. Warunki do omówienia na miejscu.	K-2190-0
DYREKCJA KOSZALIŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI „CPN" W SŁUPSKU, UL. LEŚNA 6, zatrudni natychmiast pracowników na tanowiska: STARSZEGO REFERENTA D. S. ZAOPATRZĘ VIA REWIDENTA ZAKŁADOWEGO INSPEKTORA D. S. POSTĘPU TECHNICZNEGO oraz 2 MAGAZYNIERÓW do Jastrowia. Wymagane wykształcenie średnie plus praktyka. Rfrteggyfh fofry-mflcji	Dział K&dc. teiefOSl 32-00.
WOJEWÓDZKA ' RZEMIEŚLNICZA SP-NIA PRACY KOMINIARZY Z SIEDZIBĄ W SZCZECINKU, UL. ŻUKOWA 90 telefon nr 516
świadczy usługi:
w zakresie:
—	mechanicznego usuwania kamienia kotłowego,
—	usuwania sziamu wodnego,
—	prób wodnych na szczelność,	/
—	montażu i wymiany rusztów kotłowych.
GWARANTUJEMY SZYBKIE I FACHOWE' WYKONANIE USŁUG
K -2202-0
PKP WAGONOWNIA II KLASY W SŁUPSKU ogłasza ZAPISY
DLA UCZNIÓW NA ROK SZKOLNY 1968/69
do klasy I NAUKI ZAWODU o specjalności:
ślusarz naprawy taboru koSefowego
0	przyjęcie mogą się ubiegać uczniowie szkoły podstawowej oraz absolwenci szkół podstawowych z lat ubiegłych.
Kandydaci winni złożyć następujące dokumenty:
—	własnoręcznie napisany życiorys,
—	podanie,
—	3 fotografie,
—	odpis aktu urodzenia oraz
—	świadectwo ukończenia Szkoły Podstawowej. Uczniowie otrzymują wynagrodzenie w wysokości
150 zł w I roku nauki, 320 zł w II roku nauki, 520 zł w III roku nauki plus premia, umundurowanie służbowe, deputat węglowy w naturze lub ekwiwalent pieniężny, bezpłatną kolejową opiekę lekarską, bilety wolnej jazdy i zniżkę 80 proc., przewidzianą dla pracowników PKP.
ZGŁOSZENIA należy kierować do Wagonowni II klasy w Słupsku, ul. Grunwaldzka 17. Przy przyjęciu do szkoły wymagana jest I kat. zdrowia, wzroku
1	słu-chu.
SZKOŁA NIE POSIADA INTERNATU
K-2191-0
REJONOWY URZĄD TELEKOMUNIKACYJNY W KOSZALINIE zawiadamia ABONENTÓW miasta i powiatu KOSZALINA i KOŁOBRZEGU,
że rachunki telefoniczne za m-c sierpień
nie	ĘĘjągsłtame
Z POWODU URLOPÓW PRACOWNIKÓW.
W związku z tym termin wysiania przesunięty będzie o jeden miesiąc, a najbliższe rachunki obejmą okres dwóch miesięcy.
Wszyscy abonenci mogą dokonywać przedpłat na poczet należności za usługi telekomunikacyjne w przewidywanej wysokości.	K-2205-0
ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN REJON SZCZECINEK
zawiadamia ODBIORCÓW miasta SZCZECINKA I OKOLIC, że w dniu 14 lipca br., tj. W NIEDZIELĘ w godzinach od 5 do 19
NASTĄPI PRZERWA W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ z powodu konserwacji urządzeń energetycznych.
K-2187-0
CENTRALA ZAOPATRZENIA I ZBYTU PRZEMYSŁU PRYWATNEGO ODDZIAŁ W SZCZECINIE ! AL. JEDNOŚCI NARODOWEJ 42 telefon 375-89 dostarczy PREFABRYKATY ŻELBETOWE:
słupy ogrodzeniowe 14X14X250 śmietniki, ustępy jedno-i dwuoczkower
trylinkę oraz parkan typu „warszawskiego".
Termin wykonania zamówienia 30 dni.	J
K-138/B J
ZARZĄD POWIATOWEJ SPÓŁDZIELNI PRACY USŁUG WIELOBRANŻOWYCH „PRZEŁOM" w Słupsku przyjmie natychmiast pracownika na stanowisko KIEROWNIKA TECHNICZNEGO z wykształceniem średnim techn. i 5-letnim stażem pracy na kierowniczym stanowisku. Wynagrodzenie do uzgodnienia w Zarządzie Spółdzielni w Słupsku, ul. Woj ska Polskiego 40, U p., tel. 35-70.	K-2195
STACJA HODOWLI ROŚLIN KUKOWO, p-ta Lubuczewo powiat Słupsk, stacja kolejowa Jezierzyce Sł., przyjmie DWIE RODZINY do pracy w oborze oraz KONSERWATORA
do prac murarskich, malarskich i zduńskich. Mieszkania rodzinne zapewnione. Oferty składać w biurze stacji.
K-2194
DYREKCJA CHŁODNI SKŁADOWEJ KOSZALIN w budowie, ul. Dąbrowskiego 19—23, zaangażuje natychmiast na pełny etat z wynagrodzeniem specjalnym GŁÓWNEGO INŻYNIERA NADZORU. Wymagane kwalifikacje — inżynier budowlany z uprawnieniami z zakresu komstrukcjt. Oferty pnosimy składać osobiście w Dyrekcji przedsiębiorstwa, któ ra odzieli iniormacji dotyczący cii warunków pracy i płacy.
oferuj e:
enlfo
ewR0RY I KSZTAŁTKI
kanalizacyjne P C W (z nieplastyfikowanego polichlorku winylu) o średnicy 50, 75, 110 mm,
RURY: bezkielichowe, jednokielichowe, f dwukieli-chowe o długości od 250—6000 mm z kompletem uszczelek gumowych i uchwytów.
KSZTAŁTKI: kolana, trójniki, zwężki i trapery. Rury i kształtki kanalizacyjne PCW mają zastosowanie w kanalizacji wewnętrznej, w budownictwie mieszkaniowym i przemysłowym.
Za granicą stosowane są jako;
—	osłona kabli trakcji elektrycznych,
—	rury głosowe w budownictwie okrętowym,
—	przewody doprowadzające paszę treściwą dla zwierząt itp.
Zamówienia realizuje BIURO SPRZEDAŻY WYROBÓW ODLEWNICZYCH „CENTRODLEW", Radom, ul. Kościuszki 6 wg kolejności zgłoszeń.
Informacji techniczno-handlowych udziela Dział Artykułów Wodociągowo-Kanalizacyjnych, tel. 281-31.
K-139/B
ZARZĄD WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI PRACY „PRODEr w KOSZALINIE
zawiadamia PT KLIENTÓW, że PRALNIA CHEMICZNA W SŁAWNIE PRZY UL. BASZTOWEJ 18
przyjmuje do czyszczenia
j" wszelka odzież roboczą od przedsiębiorstw.
Zapewnia się właściwe wykonanie w szybkim terminie,
K-2179
OGŁOSZENIA DROBNE
SILNIK do łodzi moskwa-M sprzedam. Koszalin, tel. 45-22.
Gp-2198
SPRZEDAM skodę-octavię. Wiadomość: Radawnica tel. 93.
Gp-2191
SPRZEDAM gospodarstwo rolne 2 ha, zabudowaniami w Zegrzu, pow. Koszalin. Wiadomość: Jan Wojewoda, Cerania, poczta Zegrze.	Gp-2192
SPRZEDAM gospodarstwo rolne 2,5 ha z funduszu ziemi. Można dobrać 7 ha. Widzino, powiat Słupsk. FranciSzek Płodzień
Gp-2193
SPRZEDAM rower wyścigowy huragan. Koszalin, Matejki S/5a.
Gp-2194
SPRZEDAM stodołę murowaną. — Karlino, Okrzei 7, pow. Białogard. Franciszek Kamysz.	g-2210
SPRZEDAM dom piętrowy nie wykończony, ogródek. Stalowa Wola, Mickiewicza 10/26. Modrzejewska.	g-2209
OKAZYJNIE sprzedam gospodarstwo 15 ha ziemi ornej, pszenno--buraczanej z budynkami — w dobrym stanie. Józefów, poczta Bolimów, pow. Łowicz, woj. łódzkie. Antoni Dąbrowski.
Gp-2208
SPRZEDAM samochód syrenę-103. Wiadomość: Koszalin, Pionierów 2S/4.	Gp-2207
SPRZEDAM snopowiązałkę konną fella. Radlino, poczta Białogard, Kołodziejski.	G-220S
'SREBRO - ZłOTO
według podwyższonych no-)wych cen oraz SREBRO (PRZEMYSŁOWE kupują 'sklepy „ARS CHRISTIANA" KOSZALIN xA. Walki Młodych 14 KOŁOBRZEG ul. Katedralna 32 SŁUPSK ttł. Gen. Zawadzkiego 3 SZCZECINEK ul. Żukowa 13
K-136/B-0
OŚRODEK Szkolenia Kursowego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Kołobrzegu przyjmuje zgłoszenia na kurs kelnerski i ku-charsko-garmażeryjny. Zgłoszenia przyjmuje ob. Bronisław Hromiak — Kołobrzeg, ul. Wojska Polskiego 22, tel. 27-91, w godzinach o<4 16—20. Ponadto zgłoszenia można adresować — Kołobrzeg, skrytka pocztowa 104.	K-2198-0
ZGINĄŁ pies foksterier. Uczciwego znalazcę proszę o odprowadzenie psa pod adresem: Koszalin* Rejtana 7/4, Wacław Wójcik.
Gp-2200
PUSZCZYK(TiVO koło Poznania — willę z ogrodem na razie zamieszkałą — tanió" sprzedam. Kuleczka, Poznań, ul. Lodowa 33. G-2205
STOLARNIĘ sprzedam. Człuchów, plac PPR 13, trzecie piętro. Norbert Porożyński.	G-2204,
OKAZYJNIE sprzedam domek wyłączony w Mogilnie za gotówkę. Wolne mieszkanie — budynek gospodarczy. Sefan Kardach, Poznań, KniewsT.ego 10/12a. g-2203
SPRZEDAM motocykl CZ-175. Kołobrzeg, Rybacka 11, m. 1. Mirosław i£Ticu ze jewski.	g-2202
MIESZKANIE jednopokojowe, wygody, w Kołobrzegu odstąpię na okres jednego roku. Wiadomość: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-219i>
ZAMIENIĘ mieszkanie 3 pokoje z kuchnią w Szczecinku (nowe budownictwo) na podobne lub dwupokojowe w Koszalinie. Wiadomość: PBR Koszalin, ul. Mieszka I nr 32, tel. 62-11 lub 62-15.
K-2189-0
ZAMIENIĘ 3 pokoje, kuchnię — centrum, komfort, telefon w Jeleniej Górze — na mniejsze, tylko komfort, w Słupsku. Oferty: Oszubska, Ustka, poste-restante.
G-2212
WROCŁAW — mieszkanie jednopokojowe, superkomfort, zamienię na podobne w Kołobrzegu. O-ferty: Kołobrzeg, Szkolna 11/4. — Łukasik.	G-2211
MIESZKANIE w Bolesławcu Śląskim zamienię na mieszkanie w Koszalinie lub wojewódzwie. — Zgłoszenia: Szczecin, Śląska 31''" A. Seniów.	Gp-2195
ZAMIENIĘ w Koszalinie mieszkanie w nowym budownictwie (dwa pokoje, kuchnię) na dom jednorodzismy. Zgłoszenia: telefon Cl-43.	Gp-2115
ZATRUDNIĘ bieliźniarkę w zakład® e bielitniarskim. Koszalin, Budowniczych 1$£UL Daniela Paw-*«***, , "
ZGUBIONO prawo jazdy i dowód rejestracyjny motocykla WSK nr EC 0600, wydane przez Wydział Komunikacji w Człuchowie na nazwisko Erwin Mazurkiewicz.
G-2201 i
Dnia 8 lipca zginęła mała suczka beżowa, łapki białe, na ulicy Szczecińskiej w okolicy mostu. Proszę odprowadzić za wynagrodzeniem. Słupsk, Zawadzkiego 2/23.	Gp-2183
DYREKCJA I Liceum ogólnokształcącego w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 350/66 Elżbiety Kiepuszewskiej.
Gp-2188
PRZEDSIĘBIORSTWO ł»refabry-kacji nr 2 w Czarnem zgłasza zaginięcie teczki z dokumentami, czekami ser. BO nr 575704—57575B, zamówieniami, upoważnieniami do odbioru towaru oraz pieczątką o treści: Przedsiębiorstwo Prefa-brykacji nr 2 w Czarnem. K-2193
SZCZECINECKIE Przedsiębiorstwo Budowlane „Pojezierze" w Szczecinku unieważnia: a) zaświadczenie nr PZ 17/15/62 z dnia 8 października 1962 r. o rejestracji powielacza spirytusowego, b) zaświadczenie nr PZ 17/8/62 z dnia 28 kwietnia 1962 r. o rejestracji powielacza ramkowego woskowego, wydane przez powiatowego pełnomocnika Wojewódzkiego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Szczecinku.	K-2192
UWAGA!
Na podstawie rozporządzenia 1 ministra rolnictwa z dnia 17 i kwietnia 1958 r. w sprawie ochrony roślin uprawnych [ przed gryzoniami polnymi (Dz. U. RP 25, poz. 108)
[— „ROLNICY" nie mają 'obowiązku ogłaszania w prasie o wyłożeniu przez [nich na polach trutek przeciw gryzoniom. ' Wystarczy, gdy rolnik wykona obowiązki, o jakich mowa w instrukcji na opakowaniu bądź też w zarzą-dzeniu Prezydium WRN.
Równocześnie prosimy URZĘDY POCZTOWE \o nieprzyjmowanie ogło-, \ szeń o takim charakterze. '	K-00-0
iGŁOS Nr 167 (4897) i
Str. %
'M Nieporządki wokół straganów
Pestki z owoców do kosza m Grzechy tran spor łowców
Sezon turystyczno-wczasowy w pełni. Słupsk codziennie od wiedzają setki turystów. Chcie Jibyśmy wszyscy, by wynieśli oni z na??:ego miasta jak najlepsze wrażenia Na tzw. ogólne wrażenie wpływa stan porządkowy ulic- i placów. Mimo dużych wysiłków służby
bił" około 50 cegieł. Przy ul. Buczka zatrzymałem trzy pojazdy jadące z Zakładu Opało weg-o, z których sypał się kokr. Rejon Dróg: Publicznych ma swoją bazę materiałową przy ul Buczkc.Najczęściej wie — Handel owocowo-warzyw my, kiedy pobiera się z niej ny dostarcza nam sporo kłopo żwir i inne kruszywo gdyż tow. 1 tak np. jedna ze sprze na jezdni pozostają ślady. W dawczyń straganu przy ul. 9 sezonie skupu slorny i siana u# Marca wyrzuciła na zieleniec Kołłątaja przy której mieszczą przy tej ulicy zepsute truskaw się magazyny GS jest dosłow ki W tych dniach do dyrek- nie nimi usłana. Niedawno za cji RSO, WSS i MHD wysłaliś czepiłem kilku gospodarzy, mv pismo, żeby zaopatrywano wiozących niczym nieosłonięte
porządkowej — pod tym wzglę się u nas w metalowe pojemni siano. Twierdzili, że przez 20
dem nie jest najlepiej.
—	Co na tę opinię wpływa — spytaliśmy kierownika Zarządu Oczyszczania Miasta — Bonifacego Tyburskiego.
—	Przyczyn jest dużo. Prze de wszystkim niedbalstwo mie szkańców. Na chodnikach w centrum miasta pełno pestek cd owoców, patyczków od lodów itp.
Mimo że co parę kroków usta wiliśmy kosze na odpadki —• nie wszyscy z nich korzystają. Znajdujemy tam natomiast w
ki na odpadki.Przy niektórych straganach — już je widać. Po
zapifhtje odpowiada-
B. Tyburski
lat nikt im nie mówił o konie czności przykrywania wozów plandekami.
Niedbalstwo transportowców powoduje zanieczyszczanie u-lic, przynosi straty gospodarce—a jak wiemy z wypadku autobusowego koło Charno wa — może spowodować tragiczne w skutach następstwa.
Chyba więc trzeba apelować do wszystkich osób,od których zależy utrzymanie porządku — by dbały o te sprawy i pro-
maga to znacznie w utrzyma dużych ilościach liście od ka nju porządku. Prawdziwy prob sić organa milicyjne, by jesz-pusty. nać różnych jarzyn itp. iem stanowią opróżnione opa- cze cześeiei niż do tej pory ka
Domyślam się, że w ten sposób porządkują swe miejsce pracy osoby obsługujące straganv warzvwno-owocowe. Nie jest to chyba właściwe,bo kosze przeznaczone są dla prze chodniów. Ale skoro już mowa o straganach. Nie trzeba być
kowania. Piętrzą się wokół straganów i z zasady nie są przez przedsiębiorstwa handlo we sukcesywnie uprzątane. Parokrotnie objechaliśmy miasta i wywieźliśmy opakowania poza miasto. Ale przecież nie .	możemy tego robić stale. Jest
specjalnie spostrzegawczym, by przecież obowiązek handlów zauważyć, ze regułą niemal c^w a nam przysparza dodatko stało się, iz najblizsze ich oto wych kosztów.
czenie wygląda po prostu nie chlujnie.
mejsce na psazy
Władze miejskie Ustki wprc wadziły w tym roku po raz pierwszy abonamentowe karty wstępu na plażę dla stałych mieszkańców Ustki. Kartę wy kupuje się jednorazowo na o-kres całego sezonu. Cena jej jest bardzo przystępna. Młodzież ponadto korzysta ze zniżki. Biorąc pod uwagę, że jednorazowy wstęp na plażę wynosi 2 zł — abonamenty są wielkim udogodnieniem dla mieszkańców Ustki. Jak nas poinformowano, każdy mieszkaniec tego miasteczka może nabyć abonament w biurze Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
—	Jak z tego wynika, dyrek cje przedsiębiorstw handlowych przywiązują zbyt mało uwagi do estetyki sezonowego handlu. Niestety, nie jest to wyjątek. Sądzę, że może Pan sporo powiedzieć o zamiłowaniach do porządku pracowników transportu. Niedawno ob serwowałam taki przypadek. Jezdnią przy placu Zwycięstwa jechała ciężarówka PTHW. W pewnym momencie wypad ło z niej kilkadziesiąt butelek z napojami chłodzącymi. Kierowca zatrzymał wóz i wspólnie z konwojentami dokładnie uprzątnął jezdnię. Nięczęsto można zobaczyć taki widok...
—	Niestety był to jakiś wy jątkowy kierowca. Najcześciej pojazdy są przeładowane. Na skrzyżowaniu ul. Jagiełły i Zamkowej jakiś kierowca „zgu
Letni notatnik
Sezonowa pras a „Rybna" otwarła Śmietnik nie ozdoba
W sezonie letnim zwiększają się zwykle tak zwane dzień ne nadziały prasy. W poprzed nich latach wczasowicze u-skarżali się, że w miejscowoś ciach wczasowych jak Ustka i Rowy przydziały gazet codziennych i tygodników sn niewystarczające. Jak jest w roku bieżącym? O odpowiedź poprosiliśmy kierownika działu prasy i książki Oddziału Rejonowego „Ruch" w Słupsku — Stanisława Zaszłego.
Jak nas poinformował, dotychczas nie było żadnych skarg na rozdział prasy. Jak co roku realizowane są zwięk szone dostawy gazet codziennych do placówek w Ustce i Rowach. W związku z tym roz prowadza się np. o 220 egzem plarzy więcej „Trybuny Ludu", 270 „Expresu Wieczornego", 115 „Dookoła Świata", 141 „Polityki" i... 2250 „Przy jaciólki". Zwiększone są rów nież przydziały innych tytułów.
Dwa dni później niż zapew niono otwarta została restaura cja „Rybna" w Ustce. Od u-biegłego poniedziałku „żywi" ona kilkuset wczasowiczów dziennie. Po przeprowadzonej przed sezonem, rozbudoioie za piecza gospodarczego, lepsza jest obsługa konsumentów o-raz sprawniejsze przygotowywanie posiłków.	> Nadal natomiast zamknięta jest restauracja przy ul. Marynarki Polskiej. Po ostatniej naszej informacji na ten temat sądziliśmy, iż usteckie władze użyją wszelkich środków, aby w krótkim czasie uruchomić ten potrzebny zakład zbiorowego żyvAenia. Jak długo jeszcze
czekać!
*
Na zakończenie letnich no
rały mandatami opornych.
notowała: H. MASLANKIEWICZ
Turniej kometki 2MS
W ramach akcji letniej Zarzad Miasta i Powiatu ZMS organizuje w Sobotę o godz. 10 w sali Lice um Ogólnokształcącego przy ul. Bieruta turniej kometki. W impre zie tej mogą startować zawodni cy z zakładowych kół ZMS. Współ organizatorem jest TKKF Ognisko ,,Zdrowie", (a)
pi KIEROWCO l» j BRAWURA
" NIE POPŁACA
Pozdrowienia dla mamuś i tatusiów
Szklarska Poręba i Mysłakowice — to miejscowości, w których na koloniach letnich przebywają słupskie dzieci, wysłane przed Inspektorat Oświaty.
Wczoraj wrócił stamtąd podinspektor szkolny — Stanisław Jabłoński. Wszystkie kolonijne dzieci czują się znakomicie. dopisują im humory i apetyty.
KOLONIA w Szklarskiej	brykę kryształów. Urządzają
Porębie prowadzona jest	spacery do najładniejszych za
przez nauczycielkę, Ag-	kątków Szklarskiej Poręby,
nieszkę Tandek. Mieści się w	W końcu ubiegłego tygodnia
budynku szkolnym, zbudowa-	od przewodniczącej kolonijoe-
nyrn w stylu regionalnym,	go samorządu — Jolanty
Mieszkają tu same dziewczęta.	Kwiatkowskiej otrzymaliśmy
Jest ich 95. Nastrój jest pra-	list. Poniżej zamieszczamy je-
wie domowy. Dziewczęta po-	go fragmenty:
magają kierowniczce kuchni w	„Rodzice, koleżanki i kole-
ustalaniu jadłospisu (uwzglę-	dzy! Możecie nam pozazdro-
dniając oczywiście swoje ape-	ścić! Mieszkamy wśród lasów7,
tyty) oraz w zajęciach gospo-	gór i szumiących potoków, Cho
darskich.	dzenie po górach nie sprawia
Atrakcją kolonii są wyciecz	nam żadnej trudności. Jesteś-
ki krajoznawcze. Uczestniczki	my opalone i dobrze w.ygląda-
kolonii wjeżdżały już wyciągiem krzesełkowym na Szrenicę, zwiedziły miejscowa fa-
Naradei dyrektorów
Dzisiaj, o godzinie 17 — w sali konferencyjnej ratu sza Komitet Miasta i Powiatu PZPR oraz Prezydium MRN zwołują naradę dyrektorów, prezesów i kie równików wszystkich zakładów pracy, przedsiębiorstw, urzędów i instytu cji.
Narada poświęcona będzie ocenie wykonania zadań za I półrocze br., a-nalizie realizacji zobowiązań oraz sprawom związanym z przygotowaniami do obchodów 22 Lipca.
Po przedse zonowej zmianie ekspozycji w Muzeum Po morza Srodko wego w Słupsku, okazale prezentuje się kolekcja rzeźby gotyckiej. Na zdjęciu fra gment tej eks pozycji. Radzi my też obejrzeć pozostałe zbiory zgromadzone na wysta wie muzealnej. Fot.
Andrzej Ma-śłankiewicz
Gw&rdia Warszawa w Słupsku
W sobotę słupskich kibiców spor nowej kadry juniorów okręgu ko-towych oczekuje spora porcja e- Szalińskiego. " Na boisku zobaczy-mocji. O godzinie 18 na płycie my 30 najbardziej utalentowanych
Stadionu 650-lecia wystąpi gościn nie drużyna Gwardii Warszawa. bedziemu zespół ten uczestniczył w rozgryw kach I ligi.
Na słupskim boisku warszawscy piłkarze wystąpią w swym najsil
niejszym składzie
. , ,	. , , ,	| Pbcielikiem oraz napastnikiem
tatek jeszcze jedna drobna U- Marksem. Ponadto grać będą m. waga-przypomnienie. Przed in.: Michalik, Szarzyński, Szym-sezonem pisaliśmy, że śmiet-	drużyny trenera
nik,ktory znajduje się W bez Szczepańskiego będzie reprezenta Wczasowicze mają do dyspo pośrednim sąsiedztwie parkin cja Słupska złożona z piłkarzy zycji swoją lokalną prasę z gu strzeżonego przy ul. No- fl^6w.S Skład °rSr«e"tacJ? Słup-tym jednakże, ze sprowadza- wotki iv Ustce należy prze- Ska będzie przypuszczalnie na-ne są jedynie te czasopisma, nieść. Nie zrobiono tego. Nie stępujący.	_ C70j,a
o które się upominano. Obec- zadbano też o to, by ten po- fłaf ^imiec"1 Biss'r V. szyłańśki nie na przykład otrzymujem,y jemnik odpadków nie rozsie- (Drzewiecki') — Burgraff i Konop „Dziennik Łódzki" oraz kato wał nieprzyjemnej woni.	i5ki.~ stanisławczyk, Szpakowsiu,
Swiderski i Gilewski.
Przed tym meczem o godz. 1(5 (an) rozegrają spotkanie dwa zespoły
młodych piłkarzy naszego województwa. Do nowej reprezentacji zakwalifikowani zostali m. in. juniorzy Cieślików, Gryfa i Czarnych.
W niedzielę, o godz. 13 Gwardia bramkarzem warszawa zmierzy się w Ustce z drużyną miejscowego Korabia.
wicką „Trybunę Robotniczą". W przypadku innych zamówień, kierownictwo „Ruch" może je uwzględnić natychmiast.
Warto podkreślić, że w roku bieżącym zadbano o to, by wczasowicze w Ustce otrzymy wali prasę jak najszybciej i w wystarczającej ilości. Codzien nie rano prosto z dworca PKP — omijając rozdzielnię — gazety wędrują do Ustki. Dzięki temu są na miejscu o godzinę wcześniej. W Ustce ponadto urzęduje oddelegowany na se zon pracownik „Ruchu", który dopilnoiouje spraw kolportażu.
•	NA BUDOWl£~Fabryki Obuwia w Słupsku Edwardowi K. spadła na głowę cegła. Ranę tłuczoną głowy opatrzono w ambulatorium pogotowia.
•	_NA^_ULICY DŁUGIEJ w Słupsku "zes-tał napadnięty i pobity 30-letni Józef K. Poszkodowany znaidował się w stanie u-pojenia alkoholowego.
O W WYNIKU zderzenia wywrotki z Samochodem straży pożarnej, o którym pisaliśmy wczoraj — strażak Henryk Dawido-wicz doznał wstrząśnienia mózgu, rany tłuczonej głowy ora>z prawego podudzia. Przewieziono go do szpitala.
•	W OKOLICY NIECKOWA wydarzył się wypadek motocyklowy, w wyniku którego Jan lat 31,
Wdarzenia
doznał rany tłuczonej głowy oraz dłoni. Lekarz ponadto podejrzewał możliwość wstr-ząśnienia mózgu. Ofiarę wypadku przewieziono do szpitala w Słupsku.
© SYLWESTER R„ lat 21, z Ła-bienia, jadąc na motocyklu, został potrącony przez samochóc1, W ambulatorium pogotowia stwierdzono stan po urazie sita-wu kolanowego.
0 W GŁUSZYNIE Antoni B., la 25, pracując przy ciągniku, skaleczył łańcuchem rękę.
Zaplsv do Cieślików
llajfeps! pojadą w góry
Niepokonany w mistrzowskich rozgrywkach zespół Cie ślików przyjmuje zapisy młodych, utalentowanych piłkarzy. Zapisy rozpoczynają się cd przyszłego tygodnia. W po niedziałek na Stadionie 650--lecia przyjmowani będą najbardziej poszukiwani bramkarze. We wtorek — obrońcy, w środę — pomocnicy, a w czwar tek — napastnicy, strzelcy.
Najlepsi spośród wybranych wyjadą na trzytygodniowy o-bóz szkoleniowy w góry.
Zapisy będą przyjmowane w godzinach od 17 do 18. Zgłs szać się mogą chłopcy urodzę ni w latach 1951, 52,53 oraz młodsi.	(a)
my. Inspektoratowi Oświaty w Słupsku wyrażamy podziękowanie za zorganizowanie nam tak miłego wypoczynku".
W odległych od Jeleniej Gó ry o 6 km Mysłakowicach bawi 250-osobowa kolonia słup-szczan. Przeważają chłopcy#Co dziennie na boisku kolonijnym odbywaja się rozgrywki sportowe. Króluje, oczywiście piłka nożna. Przeciwnikami są chłopcy z okolicznych kolonii. Kierownik turnusu Ludomir Rebow — jest zadowolony z zachowania swych podopiecznych. Dzieci zwiedziły już Kar pacz i Jelenią Górę. Ich wychowawcy planują jeszcze parę wycieczek.
A teraz informacja dla rodzi ców. Powrót obu kolonii nastą pi 22 lipca, rano. Dokładną informację podamy w terminie późniejszym.
HR. adio
PROGRAM I
1322 m oraz UKF 66,17 MHz
na dzień 12 bm. (piątek)
Wiad.. s.oo, ts.ou t.uu, s.oo, 12.03,
15.00, 17.55, 20.00, 23.00,	24.00,
I.UU,	2.00, 2.55.
5.05 Rozmaitości roln. 5.30 Muzyka. 5.50 Gnnn. 6.20 Muzyka. 7.15 Piosenka miesiąca. 7.19 Melodie na dzień dobry. 8.20 Gra orkiestra wojskowa. 8.40 Organy kinowe. 9.0y Dla dzieci. 9.20 Koncert. 9.40 Dla przedszkoli: „Na wsi lubelskiej", lu.20 Muzyka. 10.50 Dr Żabiński przed mikrofonem. U.OO Polska muzyka lud.
II.3o	Piosenki. 11.45 Postęp w gospodarstwie domowym, lz.io Koncert z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadians. 13.00 Utwory organowe. 13.2o Zespół akordeonistów. 14.00 Reportaż. 14.20 Muzyka słowiańska. 15.05 Melodie filmowe. 15.30 Dia dzieci: ..Wakacje z tańcem i piosenką. 16.00—18.40 Popołudnie z młodością, fó.40 Muzyka i aktualności. 19.15 Pollena — czar Polek. 19.20 Ze wsi i o wsi. 19.35 Koncert życzeń. 20.26 Kronika sportowa. 20.40 Utwory egzotyczne. 21.00 Studio pioseniii. 21.30 Zespól Dziewiątka. 22.00 Pod rozwagę opinii. 22.20 Poiska muzyka kameralna. 23.10 Wiad. sportowe. 23.15 Koncert (orkiestry rozr.). O.lo Program nocny ze Szczecina.
PROGRAM Ii
3G7 m oraz UKF 69.92 MHz
na dzień 12 bm. (piątek)
Wla ci.; 4.30. a.30, 6.30, <.30, 8.30, 9.30, 12.05, 16.00. 19.00, 23.50.
5.0o Muzyka. 6.00 Proponujemy, informujemy, przypominamy 6.20 Gimnastyka. 6.40 Public, międzynarodowa. 6.50 Muzyka t aktualn. 8.15 Piosenka miesiąca. 8.35 Reportaż Red. Społ. 8.55 Koncert orkiestry mandolinistów. 9.35 Z zyc.a ZSRR. 9.55 Muzyka polska. 10.25 „Ścieżki archeologów" — A. Nadolskiego. 10.45 Muzyka z różnych eook. 12.25 Koncert solistów skandynawskich. 13.00 Muzyka ros. 13.25 Fragm. prozy S. Chacińskiego. 13.45 Koncert dia wczasowiczów. 15.00 Koncert chóru. 15.20 Muzyka rozr. 15.50 W obiektywie naulu. 16.05—18.3fl W Warszawie 1 na Mazowszu. 16.07 Muzyka operowa. 18.30 Klub entuzjastów nowoczesności. 18.45 Regionalne zespoły pieśni i tańca. 19.05—23.15 Wieczór literacko-mu-zyczny: 19.07 Melodie ro-zr. 19.30 Koncert syrnf. 21.14 Z kraju i ze świata. 21.41 Wiad. sportowe. 21.45 „On jeden i ich dwie". 22.05 „Zasadzka" — słuch. 22.45 Francuskie melodie i piosenki. 23.15 O co tu chodzi? 23.20 Melodie taneczne.
COGDZIE-KIEDY
12
PIĄTEK Jana
Itelefony
97 — S8 — 99 —
TAXI
MO.
Straż Pożarna. Pogotowie Ratunkowe.
51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy.
Taxi bagaż. 49-80.
Inf. kolej. 32-51.
ipirsumr
Dyżuruje apteka nr 31 przy ul-Wojska Polskiego 9, teL 28-93.
STAWY
MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 11 do 17-MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne od godz. ll do 17.
KLUB „EMPIK" przy uL Zamenhofa — Wystawa metaloplastyki słupskiego plastyka Tadeusza Czaplińskiego.
%0Y EATR
BTD, ul. Wałowa, tel. 52-85 — godz. 19.30 — opera w trzech aktach Otto Nicolaia — „Wesołe kumoszki z Windsoru".
LJML N rti i>
MILENIUM — Winnetou — 1 s. (jugosł., od lat 11) — panoram. Seanse o godz. 11 i 13.45.
Major Lfuiiaee (USA, oa lat 16) — panoramiczny.
Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — nieczynne z powodu remontu.
GWARDIA — Wilcze echa (polr ski, cd lat 14) — panoram. Seanse o godz. 17.j0 i 20.
USTKA
DELFIN — Czarna pantera (NRD, od lat 11) — panoram. Seans młodzieżowy o godz. 10. Bohaterowie Telemarku (ang., od lat 14) — panoramiczny. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30.
GŁÓWCZYCE
STOLICA — Człowiek bez paszportu (radz., od lat l!J — panor. Seans o godz. 20.30.
UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie.
{^JELEWłEJil
na dzień 12 bm. (piątek)
10.00 „Światło na twarzy" —
film fabuł. prod. węgierskiej. 16.50 Program dnia. >16.55 Wiadomości.
17.00 Teleferie: Związek Zielonego Zeszytu; Niewidzialna ręka; Piątkowe Towarzystwo Nieprzemakalnych; film z serii „Znak Zorro".
18.15 TV Kurier Mazowiecki, 18.35 „Na widowni".
19.00 „Do Wa.rszawy — krakowiaczku żwawy".
19.2o Dobranoc.
115.30 Dziennik.
20.05 V Telewizyjny Festiwal Teatrów Dramatycznych — William _ Szekspir ^ — „Cymbelin", 22.05 Dziesięć minut recenzji. 22.15 Wszechnica TV — z cyklu: „Wielcy znani i nieznani" — „O Karolu Adamieckim". 22.45 Dziennik.
23.00 Program na jutro.
— mutacja') lego* w Ko a KW pzpr r
flSZALIIM
aa faiacb Srednicb 188,2 i 202,2 m
ora/ UKF 69,92 MHz PROGRAM
na dzień 12 bai. (piątek)
5.35 „Przed żniwami" — rozmowa z kier. Wydz. Roln. i Leśn. — mgrem St. CTrubowskim. 7.15 Serwis inf. dla rybaków. 7.17 Ekspres poranny. 7.25 Głos ma red. ekonomiczna. 16.45 Piosenka dnia. 16.50 Muzyka i reklama. 16.55 Przeglądamy nowe książki. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.40 „Słupski fundusz kultury" — komentarz S. Zajkowskiej. 17.50 Melodie srebrnego ekranu. 18.15 ,,Z koszalińskiego notatnika" — kom. W. Nowaka. 18.25 serwis informacyjny dla, rybaków.
„Głos Słupski" _
,Głosu Koszalińskiego" .. łzalini* — organu KW PZPR Wydawnictwo Prasowe „Oło» ł Koszaliński" BSW „Prasa" i Redaguje Kolegium Redak a eyjne Koszalin, uL Alfreda? Lampego 20. Telefon Redakcji# w Koszalinie! centrala 62-ei i "ło ss.
„(Nos Słupski", SJnpsk, pi ' Zwycięstwa 8. I piętro. Tela $
fony: sekretariat (łączy a kie- i równikiem) — 31-95} dział ogicl szeń - 51-95: redakcja — 54-6b " Wpłaty na orenumerate fmi< f sięczDa - IS a, kwartalna — i 19 zi, półroczna — 78 rocz ą aa »» 156 *łj przyjmują arzed* ^ ' nocztowe listonosze orei Od » !-/iał ..Buch"	i
Tłoczono KZGrat„ Koszalin a al. Alfreda Lampego 18.	\
B-3	f
Str. 8
GŁOS Nr 167 (4897)
O STATNIO boński dziennik „Generąl Anzeiger" stwierdził w jednym z artykułów, że „młodzież zachodnioniemiecka ulega wpływom pro pagandy neofaszystowskiej". Potwierdziły to w całej rozciągłości badania opinii, przeprowa dzone na polecenie organów oświatowych wśród 3 tys. dziewcząt i chłopców — uczniów 9. i 10. klas szkół zachodnioniemieckich. Młodzież ta w więk szóści akceptuje hasła i postulaty neohitlerowców z NPD, aż w 75 proc. wypowiada się za przywróceniem silnej władzy „fuehrera". A jedynie dwie piąte ogółu uczniów wie o tym, iż narodowo-socjalistyczne Niemcy ponoszą winą za wywołanie II wojny światowej.
TA smutna prawda o postawach i poglądach znacznej części młodzie ży zachodnioniemieckiej niepokoi nas. W czasie mojego pobytu w NRD miałem możność przekonać się, że niepokoi również społeczeństwo demokratycznych Niemiec.
Robi się tu wszystko, jak powiedział nam sekretarz Komi tetu Miejskiego SED w An-klam (okręgu Neubranden-burg), aby wychować młodzież NRD w duchu socjalizmu i internacjonalizmu.
—	Młodzież, to przecież przyszłość Niemiec. Jak ją wychowamy, takie będą Niemcy. A chcemy, aby były pokojowe i demokratyczne.
Na spotkaniu z młodzieżą FDJ w Anklam zadawano nam różne nytania, zupełnie podobne dc tych, jakie padają na spotkaniach z naszymi młodymi czytelnikami. Młodzież Anklam interesowało wszystko: filmy, ile trzeba mieć w Polsce lat, by zawrzeć małżeństwo. Główny jednak nurt dyskusji — stanowiła problema tyka działalności organizacji młodzieżowych. Porównywano formy pracy ZMS i FJD. Mło da dziewczyna, przewodniczą ca grupy FDJ, tak określiła najpilniejsze zadania swojej organizacji.
—	Głównym naszym celem — powiedziała — jest całkowita likwidacja pozostałości ideologii hitlerowskiej, nrzemy canej jeszcze do świadomości młodzieży przez ośrodki zachodnioniemieckiej propagandy.
1 września wojska faszystów skie uderzyły na Polskę. Ponad 2 tys. samolotów bombar dowało polskie miasta i wsie."
O obronie Warszawy w pod ręczniku czytamy: „...bomby lotnicze i granaty spadały na miasto. Obrońcy strzelali do najeźdźców z dachów, domów I z piwnic.
Wkrótce laczęło im brakować żywności i opatrunków, 22 września mężni, obrońcy Warszawy ulegli przemocy..."
OLNA MŁODZIEŻ NIE
W MIECKA wiele uwagi poświęca — o czym mo głem się przekonać osobiście
' ŚLUZA NA KANALE NOTECKIM
i Na Kanale Noteckim, łączą-\ cym Kanał Bydgoski z Go-• płem, oddano ostatnio do eks-i ploatacji wrota śluzowe, wy-I konane z plastyku. Projekt te-'■ go urządzenia wykonano na j politechnice Gdańskiej. Ży-: wotncść wrót z tworzyw sztucznych jest pięciokrotnie dłuższa od urządzeń takich, budowanych z dre'*vna.
14 KADŁUBÓW
W pierwszym półroczu br. Stocznia Gdańska im. Lenina wyprodukowała 14 kadłubów o łąr^nej nośności 103.700 DWT. Óst. limi wodowaniami w u-biegłym półrcczu były: prototypowy drobnicowiec „Konin" dla PLO OTaz trawier-j -przetwórnia „Seliger" dla " armatora radzieckiego.
3	WiT-AR
— angażowaniu młodzieży do realizacji zadań gospodarczych. Służy to zarówno sprawie wy chowania przez pracę. Młodzieżowe brygady produkcyjne pracują na najważniejszych odcinkach gospodarki NRD. W I kwartale br. 24 tys. brygad i grup skupiało prawie 283 tys. młodzieży. FDJ zawarła umowy z 12 ministerstwami które ułatwiają związ kowi rozwijanie działalności
1	pokonywanie przeszkód, sta wianych przez zacofanych w swoich poglądach — bo i tacy się jeszcze zdarzają — starszych wiekiem pracowników. Warto wspomnieć, że ponad
2	tysiące dużych obiektów go spodarczych w NRD budowanych jest wyłącznie przez mło dzież. Na budowach tych młode są nie tylko załogi, ale i kierownictwo, kadra inżynieryjno-techniczna. Ci młodzi ludzre, wychowani zostali już w demokratycznych Niemczech. Socjalistyczne stosunki między kadrą kierowniczą i robotnikami pomagają w osiągnięciach wysokiej jakości produkcji, w utrzymywaniu właściwego tempa pracy, mają wpływ na kształtowanie postawy życiowej młodych ludzi*
W TYMŻE Anklam odwiedziłem miejscową szkołę podstawową im. Karola Liebknechta. Byłem na lekcji historii. Temat: II wojna światowa. Nie będę opisywał przebiegu tej lekcji — zacytuję tylko fragment szkol nego podręcznika; wydanego w NRD, a zatytułowanego „Neueste Zeit":
„Już w kwietniu 1939 r. Hitler zalecił dowództwu Wehrmachtu, aby przygotowało pla ny rozpoczęcia wojny z Polską. 22 sierpnia wydał polecenie. aby 1 września ruszyć na Polskę. Celem wojny zalecał — jest „zniszczenie żywotnych sił, a nie osiągniecie jakiejś określonej linii. Także, jeśli na Zachodzie wybuchnie wojna, zniszczenie Polski pozostaje głównym zadaniem... Stworze propagandowy pretekst dla wywołania wojny. Wszystko jedno czy będzie on wiarygodny. We wczesnych godzinach rannych
Dla porównania, czego uczą w państwie bońskim na ten sam temat, zajrzyjmy do obowiązującego w szkołach NRF podręcznika historii, z?tytułowanego "Lebendige Yergan-genheit", wydanego w Stuttgarcie:
..Hitler zwrócił uwagę na granicę, która od czasu traktatu wersalskiego była niesprawiedliwa. Niemcy w Polsce, a także czysta niemieckie miasto Gdańsk, raz po raz wnosili skargi do Ligi Narodów z powodu polskich wybryków wobec mniejszości niemieckiej. Anglia wykazywała dotąd zrozumienie dla usprawiedliwionych niemieckich żądań zwrotu „korytarza", ale od stworzenia protektoratu Czech i Moraw stosunek Anglii do Niemiec stał się tak wrogi, że Polska mo-
gła się odważyć odrzucić żądania Hitlera i sprowokować Niemcy do wojny".
Konfrontacja wymowna i nie Wymagająca komentarza.
Już później, w gronie nauczycieli, rozmawialiśmy na te:i temat. Młoda nauczycielka z Karl-Łiebknecht-Schule w Anklam, Hannelore Meuller powiedziała wtedy:
— Dlaczego w Niemczech zachodnich uczą takich bzdur? Dlaczego uczą nieprawdy? U nich po wojnie nie przeprowadzono żadnej postępowej reformy szkolnictwa, nie zweryfikowano programów nauczania. Starzy nazistowscy nauczyciele nie tylko wciąż tam uczą i wychowują młodzież, ale pełniąc odpowiedzialne funkcje kierownicze w aparacie oświaty decydują o profilu szkolnictw?, U nas, w Niemieckiej Republi ce Demokratycznej, całkowitą odnowę systema nauczania i wychowania uznaliśmy już dawno za sprawę podstawową dla całego kraju. W wyniku tej reformy wszyscy nauczyciele b. członkowie partii nazistowskiej zostali odsunięci od nauczania. Na ich miejsce przyszli młodzi, nowi nauczyciele.
Musieliśmy równocześnie ■— w początkowym okresie naszej pracy — sami się uczyć i uczyć młodzież. Ucząc się poznawaliśmy prawdę d straszliwej roli, jaką odegrały Niemcy w Europie w ostatnim stuleciu. Nie chcemy, aby się to Kiedykolwiek powtórzyło...
HENRYK BANASIAK
<4'M4
m
V^Le
SPORT* SPORT • SPORT® SPORT •
Losowanie piłkarskich pucharów
Ruch i Górnik „wyciągnęli" przeciwników
W klasopracowni w jednej ze średnich szkół w Niemieckiej Republice Demokratycznej.	f
W hotelu „Intercontinental" w Genewie odbyło się losowa nie Klubowego Pucharu Euro py oraz Pucharu Zdobywców Pucharów w piłce nożnej na 1S68/69 r. Jako pierwsze loso wane były zespoły zgłoszone do PZP. Zdobywca Pucharu Polski Górnik Zabrze wylosował numer 10 i spotka, się z tureckim zespołem Altai Iz-mir. W losowaniu KPE mistrz Polski Ruch Chorzów wyloso
Doskonałe wyniki
biegaczy na 1500 m
Świetne wyniki uzyskano w biegu na 1.500 m podczas międzynarodowego mityngu lekkoatletycznego w Kolonii. Wygrał tę konkurencję Tuemmler (NRF) — 3.36,5 przed de Hertoge (Belgia) — 3.37,1 oraz Adamsem — 3.37,5 i Kruegerem o(baj NRF) — 3.38,8. W biegu na 100 m mimo doskonałej stawki zawodników padły słabsze rezultaty. Biegano jednak pod silny wiatr, podczas padającego deszczu. Zwyciężył R. Smith (USA) — 10,3 przed swym rodakiem Car losem — 10,4 i Bam-buckiem (Francja) — 10,5.
wany został jako 24 i spotka się z mistrzem Francji St. E-tienne.
Spotkania pierwszej kolejki odbędą się 18 września, a me cze rewanżowe 2 października. Obydwa polskie zespoły w pierwszych spotkaniach grać będą na wyjazdach.
Zwycięstwo polskich koszykarek na ME
W drugim dniu finałów mistrzostw Europy w koszykówce kobiet Polki wygrały w Messy-nie z Belgią 51:30 (31:16).
W pierwszym środowym meczu finału „B" w Raguzie CSRS pokonała NRF 79:32 (44:16).
W rozegranych późnym wieczorem z środy na czwartek kolejnych meczach o mistrzostwo Europy w koszykówce kobiet w puli finałowej „A" NRD wygrała z Włochami 54:43 (2*6), a Jugosławia odniosła drugie zwycięstwo, pokonując Bułgarię 54:44.
M. WEifiAKSA 1 J. SIERPIŃSKI — Pijali W £>1 JN A LiSCIE ti.jLAd X lu\AL1 JN EJ
Ostatnio Okręgowy Związek Tenisa Stołowego w Koszalinie dokonał inciyw^aualnej kiasyiUiacji zawodniczek i zawodnikow aa sezon 1967/68 r.
W kategorii seniorów na pierwszym miejscu uplasowała się trojka zawodnikow Buaow^.nycti (Koszalin): J. Sierpiński — 812 pkt, Al. Grzanka — 803 pkt i St. Bartkiewicz — 675 pkt. Dalsze miejsca zajęli: Pyszora, Rudiniak (o ba i Mebios Siupsk), Gadow&ki (LZS Spółdzielca Miastko), Ryłow (LZS Spółdzielca Miastko), Marciniak (L.KS Baszta Bytów), Duda (Mebios) i Nowak (1_ZS Wybrze-ze Kołobrzeg).
W klasyfikacji kobiet najlepszą okazała się Maria Weraksa (Mebios — 45,2 pkt, wyprzedzając swoje kO'!e-/.anki klubowe: E. Rzesz utek, H. Szczerbę i Stanisławę Bindulską (Budowlani Koszalin).
Wśród juniorek pierwsze miejsce zdobyła Danuta Aleksandrowicz, a juniorów — W. Sąsiadek (oboje Mebios),
KOLARSTWO
Pierwsze zgłnszenia
do wyścigu po Ziemi Koszalińskiej
Za dwa tygodnie, 26 tom., rozpocznie się tradycyjna międzynarodowa impreza kolarska — XIV Wyścig po Ziemi Koszalińskiej, w której oprócz kolarzy z całego kraju wezmą również udział dwie ekipy zagraniczne: zespoły NRD i Bułgarii. Już od dłuższego czasu trwają przygotowania w Koszalinie i miaistach etapowych do przyjęcia uczestników tej największej imiprezy kolarskiej w województwie, której organizatorem jest Okręgowy Związek Kolarski, zaś patronat nad wyścigiem objął Wojewódzki Komitet FJN.
W tym roku miastami etapowymi będą: Wałcz, Jastrowie, Miastko i Bytów, a trasa wyścigu, podzielona na cztery etapy, liczyć będzie około 450 km. Wczoraj do OZKol. wpłynęły pierwsze zgłoszenia drużyn spoza naszego województwa. Pierwsi potwierdzili swój udział w wyścigu kolarze RW LZS Wrocław, Podobnie jak w latach ubiegłych organizatorzy spodziewają się. że na starcie w Koszalinie stanie ponad 100 kolarzy ze wszytskich okręgów.
Jak się dowiadujemy, komitety etapowe w Wałczu, Miastku i Bytowie przygotowują dla publiczności, która oczekiwać będzie na przyjazd kolarzy na stadion, atrakcyjne imprezy sportowe. M. in. rozegrane zostaną międzynarodowe spotkania piłkarskie.
(sf)
Czwórka koszatinian w wy ściga o memoriał pułkownika Skopenki
Wczoraj rozpoczął się w Sandomierzu międzynarodowy wyścig kolarski o memoriał pika Skopenki — bohatera Związku Radzieckiego, który w roku 1945 poległ w ostatnich dniach walk o wyzwolenie Ziemi Kieleckiej i zgodnie ze sCToim życzeniem pochowany został w Sandomierzu.
Podobnie jak w latach ubiegłych w imprezie tej uczestniczy także drużyna okręgu koszalińskiego. Barw naszego województwa broni w tym roku tylko czwórka kolarzy: Ratajski, Kędzielski (LZS Słupsk), Kowalski i Brzozowski (obaj LZS Złotów).
Kierownikiem zespołu koszalińskiego, który przedwczoraj wyjechał do Sandomierza, jest trener E. Piotrowski, (sf)
f"f ■ mSS!Sr
MAlORopóiniaWw
(40)
_ Ale postaram się — mówi cicho major. — Proszę wyznać mi całą prawdę, młody człowieku. Sąd uwzględni okoliczności łagodzące.
Wrzosek otwiera oczy. Widać, że zastanawia się, intensywnie myśli, zaciska między zębami dolną wargę, brwi zbiegają mu się u nasady nosa.
—	Potrzebowałem pieniędzy—
—	Tak.
—	Wziąłem ze sobą dolary—
—	Od kogo pan je dostał?
—	Kupiłem — odpowiada po pauzie pilot. — Od znajo-aego. Zaczepił mnie na ulicy. Taki łysy gość...
—	Nie trzeba kłamać — przerywa mu Krupski. — Jedy-a pańska szansa to mówienie prawdy. Znamy ją. Jeśli
icdnak zacznę panu podpowiadać, szansa przepadnie. ^
Wrzosek zamyka i otwiera oczy. Oddycha głęboko, jakby wysysał z pokoju na zapas resztki tlenu.
—	Z początku nie wiedziałem... — zaczyna ledwie dosłyszalnym szeptem. — Podobała mi się, jest piękna, byłem •v niej nawet zadurzony...
Krupski daje znak protokolantowi, który tkwi nieru-!iomo w kącie przy małym stoliczku. Sierżant pochyla się id papierem, kreśli znaki stenograficzne.
Senior Drwień w skupieniu parzy herbatę. Najpierw roz-zewa czajniczek, potem wsypuje dwie łyżeczki herbaty funan", zalewa kilkoma kroplami wrzątku, czeka minutę , dolewa wody. Stawia czajniczek na kipiącym imbryku, zmniejsza płomień gazowy i wraca do pokoju. Krupski ma na sobie cywilny garnitur, jasnobrązowy, w kratę. Uśmiecha się do Drwienia;
—	Co z tą herbatą? Chcesz mnie podniecić długim wyczekiwaniem? Wytrwam.
—	Wytrwasz — prŁytakuje Drwień. — Podobno jesteś szalenie cierpliwy. Mój Bolek aż zgrzyta zębami. A tu trzeba czekać aż dobrze naciągnie.
—	Fakt — mówi Krupski. — Trzeba czekać aż dobrze naciągnie, bardzo mądra zasada. A do twojego chłopaka nie mam pretensji o to zgrzytanie zębami, młody jest, jego prawo.
—	Nie rozrabia?
—	Uspokoiłem go trochę. Zdaje się, że jeszcze nie całkiem stracił do mnie zaufanie.
Senior Drwień znowu odchodzi do kuchni, po chwili wraca z dwiema filiżankami parującej aromatycznej herbaty. Stawia je na stoliku, przysuwa Krupskiemu cukier. Krupski przecząco kręci głowąi Wyjmuje z kieszeni małe porcelanowe puzderko i z puzderka dwie mikroskopijne tabletki. Wrzuca je do herbaty.
—	Co to jest? — pyta Drwień.
—	Sacharyna — wyjaśnia Krupski. — Muszę zrzucić parę kilogramów sadła, otyli żyją krócej. A przy siedzącym trybie życia rośnie człowiekowi sadełko, zaokrągla się brzuszek.
—	Siedzący tryb życia... — Drwień patrzy przed siebie, ale wzrok skierowany jest do wewnątrz, oczy nie widzą. — Kto by pomyślał, Waldek? Ani minuty nie siedzieliśmy spokojnie, nie można było, szkopy wciąż deptały nam po piętach... Oni nam po piętach, a my ich w ucho!... Pamiętasz numer z posterunkiem żandarmerii w Głuszycach?
Krupski, śmieje się, robi oko do Drwienia.
—	Inne czasy — mówi — dziś walczy się na siedząco. Nie każdy i nie zawsze, ma się rozumieć, ale ja utknąłem na dobre w fotelu.
—	I nie masz ochoty poszumieć? — pyta senior Drwień.
—	Mam — odpowiada Krupski. — I szumię niekiedy aż drzazgi lecą. Tyle, że sposobem bezszmerowym. Ludzie chcą stabilizacji, Anastazy, żyjemy w okresie stabilizacji, chwasty wyrywa się bez rozgłosu.
—	A tych chwastów ciągle nie brak! — mruczy Drwień. — Chuligaństwo, kanty, afery..
—	Nie mamy patentu na społeczeństwo aniołów — mówi Krupski, popijając herbatę. — Mamy natomiast coraz wię-
cej wprawy w zwalczaniu zła. Jakoś to idzie, Anastazy, i wcale nie najgorzej.
—	Mój chłopak nie jest takim optymistą. — Drwień podsunął Krupskiemu herbatniki. Krupski kręci przecząco głową, klepie się po wypukłym brzuszku. — A ostatnio coś go paskudnie gryzie. Nie chcę żebyś, mi zdradzał służbowe tajemnice, powiedz tylko: zawalił coś Bolek?
—	Niczego nie zawinił — uśmiecha się Krupski. — Jesteśmy na dobrej drodze do zlikwidowania wielkiej afery. Coś mi się widzi, Anastazy, że wkrótce będziesz miał syna- kapitana.
Senior Drwień pochyla się nad filiżanką. Pochmurnieje.
—	Mam z nim kłopot — odzywa się półgłosem, nie patrząc na przyjaciela. — Oszalał smarkacz. Romansuje z facetką o dwadzieścia lat od niego starszą, w dodatku, jeśli się znam na ludziach, tęgą cwaniarą. Omotał go babsztyl, chłopak zaczyna już gadać o ożenku, wyobrażasz sobie?
—	Znam szczęśliwe małżeństwo o podobnej rozpiętości wieku — mówi Krupski i uśmiecha się pocieszająco do Drwienia. Za wcześnie rozpaczasz, Anastazy. Może akurat będą ze sobą szczęśliwi?
—	Nie będą — rzuca ponuro Drwień. — Ta Joasia wygląda mi na lepszy numer. Jedzie od niej fałszem na kilometr.
—	Kim jest? — pyta Krupski.
—	Wdowa. Pracuje w jednej z central handlu zagranicznego. Spod szminek nie widać ani kawałka skóry. Szasta forsą...
—	Jak się nazywa? —- przerywa mu major.
—	Tyszko — odpowiada Drwień. — Joanna Krystyna. Taki wamp dla ubogich. Krupski milczy. Bełta łyżeczką herbatę. Drugą ręką w zamyśleniu gładzi do blasku wygolony podbródek.
—	Nie martw się — mów! wreszcie. — Bolek ma dobrze w głowie. Jeśli pani Tyszko jest taka jak myślisz, sam to w końcu dostrzeże. Daty wesela chyba nie wyznaczył. — Patrzy na zegarek, zrywa się: — Ewa głowę mi zmyje, już teraz północ! A obiecałem, że będę w domu przed jedenastą—
Drwień odprowadza go do drzwi.
—	Zaglądaj częściej — prosi — niewielu nas zostało, kumpli z tamtych czasów, wykrusza się stara gwardia.
fed.nj