Dziennik Bałtyckie Z ŻYCIA PARAFII Wiersze z sercem - W moich wierszach starałem się pokazać świat Boga i świat człowieka, który jest sterowany miłością i sercem - mówi ks. proboszcz Józef Słupski z Kalisk. ARCHEOLOGIA Skarby w ziemi Biesiady przy piecu, w którym najstarsi pomorscy rolnicy, wypalali ceramikę 5 tys. lat temu oraz pozostałości po osadzie i cmentarzysku sprzed 2,5 tys. lat archeolodzy niedawno odkryli w Starej Jani. REPORTAŻ 0 smaku dzieciństwa Ich smak pozostaje niezmienny od lat. Uwielbiają ję dorośli i dzieci. Niejedno pokolenie dostawało je w nagrodę za dobre zachowanie. Mowa o rurkach z bitą śmietaną, które można od 27 lat kupić na rogu starogardzkiej ul. Hallera. SZKOŁA DOOKOŁA Na naukę zawodu Do starogardzkiego Zespołu Szkół Zawodowych uczęszcza 912 uczniów i słuchaczy. Od wielu lat szkoła współpracuje z miejscowymi zakładami pracy. SPORT Ulicami centrum Już jutro w Starogardzie odbędzie się XI Bieg Kociewski. Organizatorzy liczą, że wystartują czołowi polscy biegacze uliczni. Trasa tradycyjnie prowadzić będzie m.in. Chojnicką, Tczewską i Kanałową. Start i meta na Rynku. Dziennik Kociewski piątek 4 października 2002 r. Do wynajęcia w pawilonie handiowft-ustugowym (piętro). Starogard Gd, os. 60-iec#t OH? 14. Oferty składać » biur/e SM Koriswie. ul, $o&te$Ktega 7. pok. ts, infotmaęjjś, pok. 31, tel .5.5 240 Si w. 10 WS26G7/A182 www.naszemiasto.pl www.gratka.pl ARD GDAŃSKI KALISKA m LUBICHOWO m SKÓRCZ % SMĘTOWO S ZBLEWO Powiat starogardzki. Nocą do lekarza JEDNA ZAMIAST CZTERECH W przypadkach zagrożenia życia lub porodu możemy śmiało Starogardzki Zakład Opieki Zdrowotnej Polmed od 1 października świadczy w powiecie starogardzkim nocną opiekę lekarską. Chorzy, którzy nie wymagają interwencji pogotowia, powinni zgłaszać się właśnie do tej placówki albo wezwać z niej lekarzy. Stało się tak po tym, jak miejscowy szpital zdobył kontrakt z Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych na świadczenie tych usług, a następnie część z nich przekazał Polmedowi. Nie podoba to się kierownikom pozostałych przychodni, którzy twierdzą m. in., że na tej zmia- REKLAMA nie ucierpią pacjenci. - Świadczenie pomocy lekarskiej w nocy tylko przez jedną przychodnię pogorszy jakość usług - uważa lek. med. Aleksandra Rudnik, szefowa starogardzkiego Medyka. - Zamiast czterech placówek, pacjentów obsługiwać będzie tylko jedna. Nie przemawia do mnie fakt, że opieka będzie sprawowana zarówno na miejscu, jak i w terenie. Moim zdaniem, ta decyzja kasy chorych cofa osiągnięcia reformy w kwestii opieki nocnej. Pacjenci byli zadowoleni z dotychczasowego układu. wezwać pogotowie. Fot. Maciej Jędrzyński Podobnie twierdzi lek. med. Grzegorz Sykut, szef starogardzkiej Medpharmy. - Do tej pory, zgodnie z kontraktem z kasą chorych, w naszej przychodni lekarze pełnili dyżury przez całą dobę i w święta -mówi. - Ten system sprawdzał się. Jeśli koniecznie miało to być zmienione, moim zdaniem byłoby sprawiedliwiej, gdyby opiekę nocną sprawował albo szpital, który rzeczywiście posiada bazę diagnostyczną specjalistyczną, albo dwie konkurencyjne przychodnie. Byłby to wówczas sprawiedliwy « podział. (ditt.) J NOWA NOWA Nołcła 3B10 s Starogard Gdański ul. Rynek 38 tel. 561-30-88 GSM (0-601) 20-88-63 Kupując twefon z. aktywacją możesz otrzymać Samochodowy Pluci Atlas u I ll i PIUS ' łf ATU? I Opłata aktywacyjna doliczana Jest do pierwszego rachunku. i NASZ PLEBISCYT N Czytelnicy rozliczyli asz plebiscyt „Radni do tablicy" dobiega końca. Na łamach tygodnika prezentowaliśmy rady miast i gmin naszego powiatu. Pisaliśmy, co się udało zrobić, a czego nie. Informowaliśmy o największych sukcesach i wpadkach. W ten sposób chcieliśmy ułatwić Czytelnikom ocenę pracy samorządowców i zachęcić do udziału w głosowaniu na najlepszego radnego powiatu. Mianem tym wyróżniamy osobę, która poprzez swoją pracę w samorządzie, aktywność i kreatywność znacząco wpłynęła na wizerunek danego miasta lub gminy. Chodzi o radnego kompetentnego i prawego, który swój mandat traktował jak misję. Na str. 2 ostatni ranking radnych w plebiscycie ,Radni do tablicy. (9P) REKLAMA www.coltex.płusgsm.pl W sprzedaży także zestawy Smpius. A coltily! DA KAR www.coltex.ptusgsm.pl TOYOTA Gdańsk - Oliwa ul. Grunwaldzka 260 pon.-pt. 8.00-19.00 sob. 9.00-15.00 salon niedz. 11.00-14.00 tel. 3402222 www. 10150047/A/884 piątek 4 października 2002 r. Dziennik Kociewski Opinip opinie@prasabalt. gda. pl 0 800 1500 39 Chamscy pasażerowie. Tyle się słyszy o skargach na kierowców autobusów PKS. Sam pamiętam, jak kilkakrotnie szefowie starogardzkiego PPKS wypowiadali się na łamach „Dziennika" na temat niewłaściwego zachowania swoich pracowników. Nie chcę bronić kierowców, bo rzeczywiście czasem zdarzają się im wpadki, ale pasażerowie też są nie lepsi. Ostatnio jechałem autobusem do Gdańska. Na tylnym siedzeniu usiadła grupka młodych rozwydrzonych ludzi. Wydzierali się, pili piwo, odnosili się niekulturalnie do innych podróżujących. Ludzie się po prostu bali się ich, bo nie wiadomo, do czego oni są zdolni pod wpływem alkoholu. Zastanawiam się, czy kierowcy autobusów mają zainstalowane jakieś CB radia, by w takich przypadkach poinformować i poprosić o pomoc policję. Krzysztof ze Starogardu Gd. LICZBA TYGODNIA - tyle gmin z powiatu starogardzkiego - Skarszewy i Zblewo zostały nagrodzone certyfikatami Gmina Fair Play „DZIENN 1977 „Wysycha" wodociąg W ubiegły piątek, w samo południe w całym Starogardzie Gd. zabrakło wody. Stało się to na skutek uszkodzenia lewara tłocznego w ujęciu. Wody nie było do godz. 18. Do tej pory bowiem ekipa Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji mozoliła się z naprawą urządzenia. Na marginesie tej sprawy trzeba jednak powiedzieć, że sytuacja w zaopatrzeniu Starogardu w wodę nie jest dobra. Od dłuższego czasu wspomniane ujęcie dostarcza wody na dobę o wiele za mało, niż miasto potrzebuje. Zwłaszcza latem kłopoty są duże. Odczuwają je przede wszystkim mieszkańcy bloków poza centrum miasta, gdzie na wyższe piętra woda po prostu nie dociera. Jest jej za mało i ciśnienie ma niedostateczne. Starogard rośnie, a wraz z nim deficyt wody. Ratunkiem może być tylko nowe ujęcie. Ono się właśnie buduje, tylko że z opóźnieniem, jak na razie 10-mie-sięcznym. Inwestycja miała być gotowa w połowie przyszłego roku. Dodajmy, że wykonawcą jest Gdańskie Przedsiębiorstwo Robót Instalacyjnych. O tym, że sprawa jest ważna - wiadomo. Jeszcze tylko jedna informacja, w wyniku uruchomienia nowego ujęcia zaopatrzenie w wodę w Starogardzie poprawi się o 100 procent. O ile procent pogorszy się w najbliższym czasie -lepiej nie liczyć. mii mimom O TYM SIĘ MOWI Przesiadka na autobus Zakład Przewozów Pasażerskich PKP w Gdyni zlikwidował dwa kursy na linii Tczew - Chojnice -Tczew. Chodzi o pociągi wyjeżdżające z Chojnic o godz. 3.17 i z Tczewa, o godz. 22.43. Zakład tłumaczy się zbyt małą liczbą pasażerów podróżujących pociągami w tych godzinach. W każdym z pociągów o wspomnianych godzinach było 400 miejsc siedzących, ale średnia liczba pasażerów w ciągu dnia nie przekraczała na obu kursach 55 osób. Co ciekawe, pociągiem wyjeżdżającym o 3.17 z Chojnic średnio połowa pasażerów w ogóle nie płaciła za bilet, bo nie musiała. Pasażerowie ci posiadali legitymację PKP uprawniającą do bezpłatnych przejazdów. Chodzi o pracowników kolei, ich współmałżonków i dzieci. Tak więc kolej nadała przywileje swoim pracownikom i ich rodzinom, a tracą na tym pasażerowie, którzy Na trasie Tczew - Chojnice - Tczew ubyły dwa kursy po- ciągow. zawsze kupowali bilety i jeździli oboma pociągami. Cóż im więc pozostaje? - Mogą jeździć autobusami PKS lub samochodami -twierdzi Zbigniew Rączkow-ski, zastępca dyrektora Zakładu Przewozów Pasażerskich w Gdyni. - Doskonale wiem, że przywilej w postaci Fot. Zbigniew Brucki legitymacji jest bezsensowny. Jednak nasze związki zawodowe wywierały zbyt silny nacisk na utrzymanie tego wieloletniego przywileju i nic się nie zmieniło. W sumie kolej zlikwidowała od 1 października w woj. pomorskim 20 kursów pociągów, na kilku liniach. (M.J.) OSOBLIWOSC TYGODNIA Kara za świnie naszej redakcji zgłosił się starogardzki Czytelnik z nietypowym problemem. Otóż ma on otrzymać w spadku kilka świń i bardzo chciałby je hodować. Kłopot polega na tym, że znajomi powiedzieli mu, iż jeśli się 'zdecyduje na hodowlę w mieście, to Straż Miejska każe mu ją zlikwidować. Dodajmy, że starogardzianin mieszka w domku jednorodzinnym, niedaleko centrum miasta. Przeprowadziliśmy na ten temat krótką rozmowę z komendantem Straży Miejskiej, Jarosławem Cysarczy-kiem. - Czy nasz Czytelnik może hodować świnie na terenie swojej posesji? - Jeżeli miałoby to być w centrum miasta, to nie może. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, są określone rejony Starogardu Gd„ gdzie można trzymać krowy świnie, kury i inne zwierzęta hodowlane. Taką działalność można prowadzić jedynie na obrzeżach miasta. - Czy mieszkaniec powinien w tej sytuacji wziąć świnie i je zarżnąć? - Najlepiej nie brać tych zwierząt, wtedy nie będzie problemu. - A jeśli mimo wszystko zdecyduje się na to? - To musi się liczyć z konsekwencjami. Jeśli zaobserwujemy taką hodowlę w zakazanym miejscu lub ktoś nas poinformuje o tym, będziemy interweniować. Najpierw właściciel zwierząt zostanie upomniany a jeśli po upomnieniu nie zlikwiduje hodowli, wtedy może otrzymać mandat. Za hodowlę świń w centrum miasta grozi kara. Fot. Maciej Jędrzyński - Można chociaż złożyć podanie z prośbą o ich hodowlę? - Na pewno tak, ale nie do Straży Miejskiej. Najlepiej takie pisma kierować do Wydziału Techniczno-Inwesty-cyjnego w Urzędzie Miejskim w Starogardzie Gd. (M.J.) Na topie w Ameryce Przebój trójmiejsko-sta-rogardzkiego zespołu pt. „Ta dziewczyna" znalazł się na pierwszym miejscu radiowych list przebojów w USA i w Kanadzie. - Jest to dowód na to, że Polonia interesuje się na bieżąco tym, co się dzieje w polskiej kulturze - mówi Maciej Miecznikowski, wokalista Leszczy - I jest to bardzo szczere, gdyż polonijne listy przebojów nie są ustalane na podstawie sprzedaży płyt, ale głosów słuchaczy. Zespół gotowy jest wsiąść do samolotu i zagrać dla Polonii kilka koncertów. - Przy okazji chętnie zobaczyłbym Stany Zjednoczone -dodaje Miecznikowski. Przypomnijmy, że Leszcze mają na koncie dwie płyty długogrające oraz sukces na festiwalu opolskim, gdzie w tym roku otrzymali nagrodę dziennikarzy. W grupie występuje dwóch starogardzian: Ja- cek Sa-d o w s k i (kontrabas) i Piotr Chrap -k o w s k i (instr. klawiszowe). I pomyśleć, że tak popularny zespół od wielu miesięcy nie wystąpił w Starogardzie Gdańskim. (M. J.) Maciej Miecznikowski Fot. Maciej Jędrzyński www.naszemiasto.pt O NICH SIĘ MÓWI Pożegnanie w komendzie Za dobrą służbę ppłk Czesławowi Kosianowi-czowi (z prawej) podziękował m. in. płk Artur Grabowski z Gdańska. Fot: Madej Jędrzyński STAROGARD GD. Ppłk Czesław Kosianowicz, zastępca komendanta miejscowej Wojskowej Komendy Uzupełnień, zakończył służbę zawodową. Za 34-letnią nienaganną służbę wojskową podziękował mu m. in. płk Artur Grabowski, zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. Nowym zastępcą komendanta WKU został mjr Zbigniew Toporowski z tejże komendy. - Odchodzę na własną prośbę, a następne lata mojego życia chcę poświęcić pracy społecznej -powiedział ppłk Czesław Kosianowicz. - Te 34 latffc to spory kawał czasu, dlatego chcę podziękować wszystkim, z którymi współpracowałem w tym okresie. W uroczystości na terenie WKU wzięli też udział m. in. były komendant WKU, Wiesław Rutkowski, samorządowcy i przedstawiciele policji. Nie obyło się bez kwiatów, prezentów i wielu ciepłych słów pod adresem ppłk Czesława Kosianowicza - wojskowego, który niewątpliwie cieszy się nie tylko w starogardzkim środowisku dużym poważaniem. W WKU w Starogardzie Gd. twierdzą, że to doświadczona osoba z dużą wiedzą wojskową i w razie potrzeby zawsze będą go prosić o pomoc. (M.J.) NASZ PLEBISCYT 1 Czytelnicy rozliczyli Nasz plebiscyt „Radni do tablicy" dobiega końca. Na łamach tygodnika prezentowali-^^ śmy rady miast i gmin naszego powiatu. saliśmy, co się udało zrobić, a czego nie. Informo-^^ waliśmy o największych sukcesach i -wpadkach. W ten sposób chcieliśmy ułatwić Czytelnikom ocenę pracy samorządowców i zachęcić do udziału w głosowaniu na Najlepszego Radnego Powiatu. Mianem tym wyróżniamy osobę, która poprzez swoją pracę w samorządzie, aktywność i kreatywność znacząco wpłynęła na wizerunek danego miasta lub gminy Chodzi o radnego kompetentnego i prawego, który swój mandat traktował jak misję. Za tydzień przedstawimy sylwetkę zwycięzcy. (9P)\ RANKING-RADNI DO TABLICY • W powiecie starogardzkim 1. Zbigniew Sarna 2. Jan Wierzba (gm. Starogard Gd.) 3. Teresa Owczarek (gm. Osiek) 4. Sławomir Witos (gm. Kaliska) 5. Roman Świderski (Smętowo Górne) 6. Dariusz Beling (gm. Kaliska) 7. Liliana Barszcz Antoni Cywiński (gm. Kaliska) Aneta Jasielska (gm. Starogard Gd.) Władysława Stosik (gm. Kaliska) * liczba głosów z 1 października 2002 r. Nagrodzony Czytelnik Dawid Zbigniew z Godziszewa Gratulujemy! Nagrodę prześlemy pocztą. 68 63 40 11 5 4 1 1 1 1 REDAKCJA STAROGARD GD. ■ REDAKCJA GDAŃSK REKLAMA Kociewski Stały dodatek do „Dziennika Bałtyckiego' Red. prowadzący: Grzegorz Petka ISSN 0137/9062 zesP°' oddziału ..Dziennika Bałtyckiego" Starogard Gdański, ul.Gimnazjalna 1, tel./fax (058) 562-68-33-562-68-55 Redaktor naczelny: tel. 3003 300 Gdańsk, Targ Drzewny 9/11 Gdynia, ul. Starowiejska 17/2 tel. (058) 300-32-60, ta 300-32-66, (redakcja) 300-32-10 ta 300-32-13 tel. (058) 660-65-00,660-65-01, Starogard Gdański, ul. Basztowa 3 tel./fax 562-20-80 WYDAWCA POLSKAPRESSE sp. z o.o. Oddział Prasa Bałtycka 80-894 Gdańsk, Targ Drzewny 9/11 s: Krzysztof Krupa Drukarnia CPP Oddział Gdańsk, ul. Polęże 3 tel. 305 90 25, łax 305 90 24 Proj. graficzny - Krzysztof Ignatowicz, tel. 3003128 tel. (058) 660-65-20 do 33 Gdynia, ul. Świętojańska 141E tel./fax (058) 622-74-79 WWW Wydarzenia Dziennik tyckii^t Dziennik Kociewski piątek 4 października 2002 r. 13 Nocna pomoc lekarska w powiecie starogardzkim Kontrakt podzielił Od 1 października chorzy, którzy nie wymagają interwencji pogotowia, powinni zgłaszać się do Polme-du. Lekarze z przychodni Po-lmed w Starogardzie Gd. łub Zblewie przyjmą ich na miejscu lub wyjadą na wizytę domową. Do tej pory pacjenci zgłaszali się do przychodni, w których są zapisani i to one otrzymywały pieniądze na ten cel. Pomorska Regionalna Kasa Chorych postanowiła jednak zmienić te zasady, wyłaniając w drodze konkursu jeden podmiot w danym powiecie i jemu przekazać te fundusze. W starogardzkim powiecie konkurs wygrał Szpital św. Mh, który interwencje ^^jrzypadku zachorowań niewymagających zaangażowania pogotowia ratunkowego przekazał w drodze konkursu podwykonawcy - Po-lmedowi. Udzielą pomocy - Nocną pomoc lekarską będziemy świadczyć, współpracując ze Szpitalem św. Jana, który jest głównym wykonawcą kontraktu - mówi lek. med. Radosław Szubert, kierownik Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Polmed w Starogardzie Gd. -W godz. 18-8 w dni powszednie, a w dni świąteczne całodobowo będziemy interweniować w przypadkach niewymagających udziału pogo-ratunkowego. Nasi le-Karze udzielą pomocy w każdym uzasadnionym przypadku. Celem i zadaniem takiego zintegrowanego systemu opieki medycznej jest umożliwienie chorym, bez względu na to, do jakiej przychodni są zapisani, bezpośredniego i szybkiego dostępu do lekarza wówczas, gdy ta przychodnia zakończyła godziny pracy. Zmiana jest więc dla pacjenta korzystna. Do konkursów, bez powodzenia, przystępowały rów- nież inne zakłady opieki zdrowotnej ze Starogardu Gd. Ich kierownictwu nie podoba się przekazanie części zadań przez szpital Polme-dowi. Uważają, że skoro już szpital wygrał konkurs, to powinien samodzielnie realizować zadania, a nie szukać podwykonawcy. Dlaczego podwykonawca? - Potrafię pogodzić się z wygraną szpitala, ale jestem oburzona, że ten ogłosił później konkurs na podwykonawcę - mówi lek. med. Maria Płaczek, kierownik starogardzkiej Przychodni Lekarskiej. - Kasa chorych stawiała na kompleksowość usług, a ten warunek spełnia, według niej, tylko szpital. Szukając podwykonawcy, dowiódł on jednak, że nie wypełnia warunków kasy Gdyby kasa wiedziała, że szpital nie będzie samodzielnie realizował kontraktu, czy również by go jemu przyznała? - My spełniliśmy warunki szpitala, który organizował konkurs - tłumaczy Radosław Szubert. - Dysponujemy odpowiednim sprzętem, mamy wykwalifikowany personel, wynajęliśmy samochód wyposażony w sprzęt niezbędny do ratowania życia. Przychodnię mamy w Starogardzie Gd., a także w Zblewie. Jest to miejscowość położona w takim punkcie powiatu, że pomoc stamtąd dotrze do pacjenta o wiele szybciej niż ze Starogardu. Zrozumiałe jest zatem, że spełniając wszystkie te warunki, wygraliśmy konkurs. Dyrektorzy pozostałych przychodni, przegrywając z uczciwą i bezkonkurencyjną ofertą Polmedu, powinni się z tym pogodzić. Kasa chorych nie dopatrzyła jednak jeszcze jednego. Nie wypowiedziała przychodniom umów, na podstawie których do końca roku muszą one świadczyć pomoc nocną. Na razie pacjentom pomoże więc nie tylko Polmed, ale także inne przy- fi Kierownicy starogardzkich przychodni zarzucają szpitalowi, że nie będzie świadczył samodzielnie nocnej pomocy lekarskiej. Fot. Magda Dittmer Jasne podziały Fot. Magda Dittmer Mirosław Ciechanowski dyrektor starogardzkiego Szpitala św. Jana - Decyzja kasy chorych jasno rozdzieliła działania ratownicze od pomocy lekarskiej w stanach niezagrażających życiu. Podziały kompetencyjne w porach nocnych i w święta są klarowne. Zdarzały się sytuacje, że pacjenci wzywali pogotowie do przypadków, w których powinien pomóc lekarz z przychodni. Teraz te sytuacje nie będą miały już miejsca. W ten spoób zostanie rozwiązany na przykład problem zgonu pacjenta, do stwierdzenia którego bardzo często wzywano pogotowie. Odmawialiśmy przyjazdu, gdyż pogotowie interweniuje w stanach zagrożenia życia. Zgon takim nie jest. Teraz tą sprawę załatwi Polmed. Ten podwykonawca był nam potrzebny, gdyż nie w każdej sytuacji jesteśmy samowystarczalni. Mieliśmy prawo tak postąpić. Na rehabilitację Aleksandra Trzaska rzecznik Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych - Rzeczywiście, nie wypowiedzieliśmy jeszcze pisemnie umów ośrodkom świadczącym podstawową opiekę zdrowotną, dotyczącą w części nocnej obsługi chorych. W najbliższym czasie będą prowadzone rozmowy z tymi ośrodkami, aby pieniądze dotychczas przekazywane na nocną obsługę chorych przeznaczyć na rehabilitację. Fot. Magda Dittmer chodnie. - Dlatego zarzucam kasie chorych marnotrawienie publicznych pieniędzy. Płaci podwójnie Płaczek. mówi dr (ditt.) CZY INTERESUJĄ CIĘ Do 32% taniej I KREDYTY w prenumeracie Śniadanie z Dziennikiem Gazeta do domu do godz 8 rano Oferta tylko dla mieszkańców Starogardu Gdańskiego Z POLSKICH BANKÓW CZY ŚRODKI FINANSOWE Z CREDIT UNION? OD 5000 DO 500 000 zł - dla zarabiających poniżej średniej krajowej - dla małych i średnich przedsiębiorstw - bez poręczycieli - nie pobieramy opłat wstępnych - bez zbędnych formalności TYLKO DO KOŃCA MIESIĄCA!!! oprocentowanie na poziomie kredytów z Unii Europejskiej! Twój Oddział Regionalny: Gdańsk, ul. Okopowa 7, pok. 208 Gdynia, ul. Świętojańska 37/5, III p., pok. 1 tel. (058) 308-15-19 (budynek Centromoru) tel. 058/661-42-77,0503/823-025 infolinia handlowa 0 804 288 488 Fot. Grzegorz Sikora MINĄŁ TYDZIEŃ Badania za darmo STAROAGRD GD. Mieszkańcy miasta mogli zbadać m. in. poziom cholesterolu oraz cukru we krwi, a także ciśnienie. Było to możliwe dzięki lekarzom i studentom z placówek służby zdrowia województwa pomorskiego. Lekarze nie tylko badali, ale także udzielali porad z zakresu medycyny. - Takie badania są bardzo potrzebne - uważa Regina Jedwabska ze Starogardu Gd. -Dzięki nim na miejscu mogę dowiedzieć się kilku istotnych rzeczy o moim stanie zdrowia i nie muszę jechać w tym celu do szpitala. Takie przedsięwzięcia powinny być przeprowadzane o wiele częściej. Spłonął samochód KOKOSZKOWY. Zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną zapalenia się samochodu ciężarowego na terenie firmy Broker. Kilka minut po zgłoszeniu na miejscu zdarzenia -pojawili się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie Gd., którzy ugasili pożar. Nikomu nic się nie stało. Fot, Grzegorz Sikora Fot. Rafai Kosecki Znasz język masz pracę SKÓRCZ. Uroczystą akademią i rozmowami o szansie, jaką młodym ludziom daje znajomość obcego języka, uczcili Międzynarodowy Dzień Języków Obcych uczniowie Zespołu Szkół Agrobiznesu w Skórczu. - Znajomość językia obcego jest atutem przy szukaniu pracy - powiedziała nam Izabela Borysiak z ZSA w Skórczu. - Postanowiliśmy przy okazji obchodów międzynarodowego dnia o tym przypomnieć. Niemal jak w filmie POWIAT STAROGARDZKI. Dziewięć osób zatrzymanych oraz zabezpieczenie kilku samochodów i broni gazowej to efekt trzydniowej operacji policyjnej w powiecie starogardzkim. Tak jak w dobrym filmie sensacyjnym nie obyło się też bez pościgu samochodowego. Wśród zatrzymanych są m. in. Stanisław N. i Tadeusz Sz., podejrzewani o żądanie okupu od właściciela samochodu, w zamian za jego zwrot. - Chodzi o volkswagena passata, który skradziony został 20 września na terenie Starogardu - mówi podinsp. Kazimierz Kochanowski, naczelnik Wydziału Prewencji starogardzkiej Komendy Powiatowej Policji. Gminy na medal SKARSZEWY - ZBLEWO. Gminy Skarszewy i Zblewo zostały nagrodzone certyfikatem Gmina Fair Play. Jest to tytuł przyznawany gminom przyjaznym inwestorom, realizującym ekologiczne przedsięwzięcia. Zanim do tego doszło, oba samorządy zostały skontrolowane przez przedstawicieli organizatorów konkursu z Instytutu Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym w Warszawie. - Przyjrzeliśmy się pracy tych urzędów, sposobowi pozyskiwania inwestorów, jak i samej realizacji inwestycji - powiedział nam Przemysław Kulawczuk z instytutu. (gp) ----------- Fot. Maciej Jędrzyński Fot. Rafał Kosecki Dziennik najlepsze wyniki Bałtyckie* najświeższe informacje 3 fflif piątek 4 października 2002 r. WIECZÓR wybrzeża\ Dziennik Bałtycki f Reklamy Autoryzowana stacja Auto - Mobil USŁUGI BLACHARSKO LAKIERNICZE Naprawy bezgotówkowe Oryginalne części zamienne Samochody zastępcze Pomoc drogowa - 0603 650 420 Tylko u nas zachowana gwarancja fabryczna Wejherowo, ul.Gdańska 17 tel. (0-58) 672 16 35 kom. 0604-430-220 Gdynia, ul. Węglowa 22 tel. (0-58) 661 51 35 kom. 0604-443-420 sq różne sposoby pięljfipilj proponujemy den z najlep Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu w Gdyni STUDIA PODYPLOMOWE Zarządzanie i przedsiębiorczość Program studiów zawiera nowoczesną wiedzę z zakresu zarządzania organizacjami, zarządzania finansami, zasobami ludzkimi, prawa pracy; wyposaża uczestników studiów w niezbędną praktyczną i nowocześnie przekazaną wiedzę menedżerską. Komunikacja i marketing Słuchacze zdobywają wiedzę z zakresu komunikacji, podstaw marketingu, socjologii i psychologii społecznej, języka promocji i polityki oraz mediów, budowania wizerunku firmy i osoby, prowadzenia kampanii promocyjnych i wyborczych. Zajęcia prowadzą osoby znane z mediów, pracownicy nauki z całej Polski, praktycy, autorzy fachowych książek, dziennikarze, literaci. Zarządzanie zasobami ludzkimi Celem studiów jest przygotowanie profesjonalnej kadry w dziedzinie zarządzania firmą; oferta studiów adresowana jest przede wszystkim do menedżerów personalnych, kandydatów do zatrudnienia w komórkach personalnych firm oraz doradców personalnych. Szkoła trenerów biznesu Unikalne w Polsce przedsięwzięcie edukacyjno-formacyjne o charakterze warsztatowo-treningowym dla liderów biznesu, doradców personalnych, absolwentów studiów wyższych, osób, które w swojej pracy zawodowej zajmują się lub chcą się zajmować szkoleniami dla firm. Zarządzanie Mediami i Nowe Dziennikarstwo Podczas zajęć, prowadzonych przy współpracy z Video Studio Gdańsk, słuchacze zdobywają wiedzę z zakresu tworzenia i zastosowania różnych gatunków dziennikarskich, zwłaszcza w zakresie nowych mediów (e-komunikacja). Studenci uzyskują wiedzę z zakresu prawa medialnego, a także poznają w praktyce najnowsze technologie i narzędzia służące do tworzenia przekazu medialnego. Studia zostały objęte opieką Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz patronatem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej. Gdynia, ul. Kielecka 7 tel. /58/ 660 74 00, 660 74 21, 660 74 23, 661 28 00, info@wsaib.pl, www.wsaib.pl Ogłaszaj się PRACA zawsze we wtorek w Dzienniku Biura Reklamy: Gdańsk, Targ Drzewny 9/11 tel. (0-58) 30-03-506 Gdynia, ul. Starowiejska 17/2 tel. (0-58) 66-06-530 Słupsk, ul. Filmowa 3e tel. (0-59) 848-17-30 [t]71 J I OLEJ OPAŁOWY ■MJHSJmhhLS P D7C \Mf A 7 V i i > 11 ■ i ■ i GRZEWCZY Pntronockio StociB Paliw Rafinerii Gciońskiej SA Z CIOSI . wq ci j m i Sprzedaż detaliczna i hurtowa paliw -infolinia- 76-241 Stara .Dąbrowa', Nowa Dąbrowa k. Stupska-tel. 1059} 811 34 57, 811 34 78, fax (059) 811 34 77 84-220 Strzębielino teł (058) 676 24 84-85 tel. kom. 0601 997 611 83-334 Miecbućino, k. Sierakowic * tel C0581 684 51 21 Ogłaszaj się! zawsze we wtorek w Dzienniku PROMOCJA !!! Teraz blachodachówka juz za: - ZBOŻE PASZOWE KUPIĘ • KAŻDĄ ILOŚĆ • PŁATNE GOTÓWKĄ • WŁASNY ODBIÓR GRABOWO KOŚCIERSKIE <"0502 571 843 10152 306/A/182 Ogłaszaj się! GRATKA zawsze w środę w Dzienniku Wiesz co masz na dachu! szwedzka precyzja, fachowe doradztwo, raty, gwarancja 15 lat, atesty i aprobaty, transport. blachodachówka blachy trapezowe okna dachowe orynnowanle akcesoria obróbki bramy Gdynia Gdańsk Elbląg Kartuzy Kościerzyna Leiniewo Lębork Malbork Pruszcz Gd. Reda Rumia Starogard Gd. Sztutowo Tczew Władysławowo Żukowo 781 66 77 301 67 12 (055)236 15 41 685 32 99 686 72 44 675 59 75 863 22 77 (055) 647 16 85 692 09 99 678 71 11 771 23 97 563 90 95 247 93 35 531 97 84 774 58 55 681 82 56 ul. Rdestowa 41 ul. Mostowa 14 ul. Warszawska 66 ul. Gdańska 28 ul. Wojska Polskiego 8 ul. Pucka 31 ul. Słupska 18 al. Wojska Polskiego 91 ul. Obr. Westerplatte 1A ul. Gdańska 16 ul. Grunwaldzka 93 os. Konstytucji 3 Maja 5a| ul. Gdańska 43 A , ul. Jagiellońska 55 | ul. Łąkowa 4 o ul. Kościerska 9 Jesienna Promocja! Dodatkowe wyposażenie GRATIS! Felgi alu, radia, głośniki, alarmy itp. Sprawdź pakiet dla każdego modelu. Volkswagen Bank Polska mCastrol w Groblewski Gdańsk, ul. Jagiellońska 12A, tel. (058) 511 90 00 Ogłaszaj się! PRZETAKI zawsze we wtorek i czwartek w Dzienniku Gdańsk, Targ Drzewny 9/11, tel. (0-58) 30-03-227 R .. Gdynia, ul. Starowiejska 17/2, tel. (0-58) 66-06-524 KeKiamy: Słupsk, ul. Filmowa 3e, tel. (0-59) 848-17-30 Biura p Jesień pod własnym dachei BORG!* Pruszcz Gd., ul. Obrońców Westerplatte 1a, teiyfax (0-58) 683-22-70, tel. 692-09-99 Tczew, ul. Jagiellońska 55, tel. 531-97-84 2ukowo, ul. Kościerska 9, tei./fax (0-58) 681-82-56 Reda, ul. Gdańska 16, tel./fax (0-58) 67-87-111 Sztutowo, ul. Gdańska 43A, teiyfax (0-55) 247-93-35 www.makro-bud.com.pl 21800396/A/1154 szwedzka jak0sc na pol5ką kieszeń NELSKAMP BRAAS B«UX BLACHODACHÓWKII TRAPEZY DACHÓWKA CERAMICZNA DACHÓWKA CEMENTOWA BOLIX SYSTEMY OCIEPLEŃ Od 18,99 zł/m2 od 27,99 zł/m2 od 21,00 zł/m2 ■ v- • v'„.' ATRAKCYJNE RABATY NA DODATKI, OKNA DACHOWE 11 ZAPEWNIAMY komplet materiałów na dach, transport i bezpłatne doradztwo techn a kompletny dad, Meplenię budyniu, lut okna otoy rabatem www.naszemiasto.pt serwis informacji lokalny >:h WIECZÓR wybrzeża Dziennik Bałtyckimi piątek 4 października 2002 r. SAM SPRAWDŹ NASZE CENY! GOO/>,r£Ałł Baran's Band zamiast Baranów -| Rubaszne przyśpiewki Baran's Band gra nie tylko do tańca, ale podtrzymuje dawne tradycje, śpiewając przyśpiewki, Pan Aleksander zna je z rodzinnego domu, z wesel, a najwięcej od sąsiadów pochodzących z Kieleckiego. Przyśpiewki są wesołe i często dosyć rubaszne. Mają od 4 do 20 zwrotek. Te stare są dostosowywane do nowej rzeczywistości. Oto jedna z nich: „Dziś jest wesele, jutro poprawiny, za 9 miesięcy przyjedziem na chrzciny. Te 9 miesięcy to dzisiaj niemodne, przyjedziem na chrzciny za 4 tygodnie." uOr AKUMULATORY NORAUTO % TANIEJ! HAMULCE MONTAŻ TIS! 0f arta waśna tfe Informujemy, fe 3 wyczerpania sapas&w maga*ynowyeh. Wajsys4kS« e»ny zawierają VAT. niektórych artykułów nie są p«ł«ym od*wi«rc»»tdf«w<*m rneqpNMoścL Oferta ważna do 10 października 2002 r. fa*5=3rri największy wybór w najniższej cenie Twoje Auto Centrum CENTRUM NORAUTO GDAŃSK-KIEŁPINEK przy Centrum Handlowym AUCHAN, ul. Szczęśliwa 9, tal. 769 47 00 otwarte; pon-sob: 9.00-20.30, niedz. 10.00-18.00 Rodzina Baranów uwielbia grać i śpiewać. Na zdjęciu (od lewej): Aleksander Baran, jego wnuki: Kubuś, Nicola i Paulina (starsza) oraz syn Arkadiusz. Fot. Aleksander Winter stra 40-osobowa muzykująca rodzina Baranów Niczym Golec Kubuś ma dopiero 3 latka, a gra na perkusji jak szatan. Oczy mu się dosłownie śmieją, z buzi tryska radość. Skarży się tylko, że pałeczki są trochę za ciężkie. Talent ma pewnie po dziadku, Aleksandrze Baranie z Nowej Wsi pod Malborkiem, który od 40 lat grywa na prawie wszystkich weselach w okolicy Mały Kubuś bije w bębny tylko podczas prób Barani Band w garażu. Minie jeszcze sporo czasu, zanim wystąpi na weselu. To domena jego dziadka. - Grałem już chyba na tysiącu wesel. Zdarzało się, że byłem u ojca, 20 kilka lat fcpóźniej u jego syna. Może "dążę zagrać na weselu wnuka - mówi Aleksander Baran. Najpierw byt płacz Jego przygoda z muzyką tak naprawdę zaczęła się podczas lekcji śpiewu w szkole podstawowej. - Pamiętam, jak nauczyciel, pan Wieczór, grał na skrzypcach i każdy musiał zaśpiewać. Instrument tak mnie intrygował, że marzyłem, by chociaż szarpnąć za struny. Na koniec zajęć otrzymałem polecenie pozostania z 10 innymi uczniami po lekcjach. Przestraszyliśmy się i zaczęliśmy płakać - wspomina pan Aleksander. Nazwę zespołu wymyślili mieszkańcy Nowej Wsi, Nikt nie mówił inaczej, jak Barany. Nawet ksiądz proboszcz Marek Kubec-ki. Gdy zapraszał na bal charytatywny, powiedział, że zagra zespół Barany. - Doszedłem do wniosku, że trzeba zmienić nazwę. Wcześniej nazywaliśmy się Styl. Stwierdziłem, że Baran's Band brzmi nawet lepiej. Ponadto w zespole większość osób to rodzina - wyjaśnia Aleksander Baran. Okazało się, że wybór nauczyciela był wyróżnieniem. Sprawdzał po zajęciach poczucie rytmu u uczniów. - Przez próbę szczęśliwie przebrnąłem. W ten sposób trafiłem do szkoły muzycznej, którą ukończyłem. Mama, gdy przystępowałem do I Komunii Świętej, na prezent kupiła mi akordeon marki Weltmeister. Pieniądze zaoszczędziła... nieza-praszając gości - opowiada Aleksander Baran. Woźnica na rozstajach Pan Aleksander ma co wspominać. W końcu to już 40 lat minęło, odkąd gra na weselach. Kiedyś odbywały się przeważnie w domach, stodołach i na podwórzach. - Takie uroczystości są bardziej rodzinne, mniej oficjalne. Pamiętam historię sprzed z górą 20 lat. Nie mogliśmy dojechać do wsi Górowychy (gmina Prabuty - przyp. aut.). Droga się kończy, samochód przez to błoto nie dojedzie. Pytamy woźnicę, po co stoi i patrzy na nas. Odpowiedział, że przyjechał po orkiestrę. Trzeba było przesiąść się na wóz - wspomina A. Baran. Podczas wesel zdarzały się chwile tragiczne. Na jednym z nich 20 minut po oczepinach zasłabła panna młoda. Po odwiezieniu do szpitala zmarła. - Uszły dwa życia, ponieważ kobieta była w ciąży. Nie zapomnę nigdy tego zdarzenia. Nawet najbardziej pijani zerwali się na równe nogi, gdy zrozumieli, co się stało - mówi lider Barani Band. Komedia pomyłek Czasami życie dyktowało scenariusz jak w komedii pomyłek. Pewnego razu goście zapłacili orkiestrze za marsz weselny 100 złotych. - Za to można było kupić wtedy dwie butelki wódki -wyjaśnia pan Aleksander. -Gdy jednak nasi dobroczyńcy weszli do środka, stwierdzili ze zdziwieniem, że trafili nie na tę uroczystość, co trzeba. Zaproponowałem zwrot pieniędzy. Nie zgodzi- li się, argumentując, że za wysłuchanie' tak pięknego marsza warto było zapłacić. Okazało się, że nieoczekiwani goście zdążali na inne wesele, trzy domy dalej. Pan Aleksander dobrze pamięta też pewnego pana młodego. - Przespał prawie całe swoje wesele. Tak na niego działał alkohol. Zdołano go obudzić tylko na oczepiny -wspomina. - Nad ranem podszedł do mnie i powiedział: „Zagraj pan coś, nie słyszałem was prawie wcale. Muszę coś zapamiętać ze swego wesela". 40 muzyków Przez te wszystkie lata zmieniała się obsada zespołu i instrumenty, na których grali jego członkowie. Pierwszy skład tworzyli: Aleksander Baran - akordeon, jego brat Józef - bębny i Adam Konefał - trąbka. Dzisiaj lider zespołu gra z Tadeuszem Burdyńskim, synem Arkadiuszem i zięciem Ryszardem Żmijewskim. - Gram na gitarze Romeo II kupionej w latach 80. Moim pierwszym zespołem była Spółdzielnia Inwalidów. Dwa razy graliśmy w Jarocinie w 1989 i 1991 roku oraz w Węgorzewie w 1994 roku - wspomina Arkadiusz. Gdy zbierze się cała rodzina Baranów, jest ich około 40 osób. Prawie wszyscy mają zdolności muzyczne. - My lubimy śpiewać; najchętniej piosenki z repertuaru Ich Troje - mówią Paulina i Nicola, które tak jak Kubuś przychodzą na próby Baran's Band. Siostra seniora Barana gra na mandolinie, jego szwagier - na skrzypcach, wnuk Daniel - na syntezatorze, a zięć siostry - na gitarze. - Myślę, że śmiało moglibyśmy utworzyć rodzinną orkiestrę, podobną do Golec uOrkiestra - mówi Aleksander Baran. Grażyna Wosińska Aleksander Baran ma nadzieję, że jego wnuki również będą grać na weselach. W głębi Jadwiga Baran, żona lidera zespołu. Fot. Aleksander Winter REKLAMA 'opona zimowa « GRATIS f_gr "^DĘBICA" BFBoadrlcft 0 piątek 4 października 2002 r. i» iMmmik Bałtycl i® Dziennik Kociewski www.naszemi POLICJANCI RADZĄ Sposoby na złodziei ■ Powinieneś wiedzieć i pamiętać, że mieszkanie nie jest najlepszym miejscem do przechowywania biżuterii, pieniędzy i innych cennych przedmiotów. Ztodziej najłatwiej znajduje pieniądze i biżuterię ukryte w bieliżniarce, kredensie, książkach, w doniczce z kwiatami i innych podobnych miejscach. Najbezpieczniej kosztowności zdeponować w skrytce depozytowej w banku. ■ Nie afiszuj się ze swym bogactwem. Nie opowiadaj o posiadanym przez ciebie majątku swoim sąsiadom i znajomym. Niestety, wiele chce zaimponować swoim bogactwem i opowiadają o tym sąsiadom, kolegom, przygodnym znajomym. - ■ Unikaj zawierania przygodnych znajomości, zwłaszcza w lokalu przy kieliszku, szczególnie z osobami z marginesu społecznego, a już na pewno nie zapraszaj ich do swojego domu. ■ Sprawdzaj tożsamość i wiarygodność obcych osób przychodzących do Twojego mieszkania w sprawach zakupu różnego rodzaju przedmiotów, remontów, konserwacji instalacji, kontroli liczników itp. Nie wpuszczaj do mieszkania bez uzasadnionych powodów nieznanych Ci osób i nie nawiązuj z nimi kontaktów w celu wróżenia, transakcji handlowych itp. ■ Statystyki dowodzą, że prawie połowa wszystkich włamań miała swój początek i źródło w nawiązywanych wcześniej tego typu znajomościach. Tacy przyszywani znajomi, jeśli nie okradli cię lub jeśli nie włamali się do twojego mieszkania po kilku lub kilkunastu dniach od wizyty, to na pewno przeprowadzili dokładny wywiad i przekazali odpowiednie informacje swoim wspólnikom o tym, jak włamać się i co można u ciebie ukraść. Poznaj swojego dzielnicowego FW9HB KONKURS „DZIENNIK I PZU ŻYCIE SA Wygraj komputer W drugiej edycji plebiscytu Bezpieczne Pomorze możecie Państwo wygrać komputer. Wystarczy jedynie wziąć udział w naszym konkursie. „Dziennik Bałtycki" oraz PZU Życie SA wybierają co miesiąc najlepszego dzielnicowego w województwie pomorskim. W gazecie zamieszczane są kupony, na których należy wpisać imię i nazwisko najlepszego, Państwa zdaniem, dzielnicowego. Nagrodą dla policjanta jest rower, a dla komisariatu, w którym pracuje - zestaw komputerowy. Dla naszych Czytelników mamy nagrody w postaci losowanego raz w miesiącu komputera. Plebiscyt potrwa do 30 stycznia 2003 r. Kupon różni się od tego z pierwszej edycji. Znalazło się tam miejsce oznaczone: „Największym problemem mojej okolicy jest:". Wypełniając je, należy wskazać największy problem, z którym borykacie się Państwo w swojej dzielnicy. Interesuje nasz wszystko, co związane jest z bezpieczeństwem. Do kuponu można dołączyć dodatkowo dokładnie opisany problemem. Wszystkie sygnały postaramy się wyjaśnić w porozumieniu z policją. Kupony prosimy przysyłać do Biura Konkursów „Dziennika Bałtyckiego" w Gdańsku, Targ Drzewny 9/11. Pamiętajmy, że im więcej kuponów, tym większa szansa, że najlepszym dzielnicowym miesiąca zostanie właśnie Państwa kandydat. (wit) mmmsssmsmmm ••/> PZU ZYCIE SA Dzifennik Bałtycki 2002 Kupon konkursowy fi Bezpieczne Pomorze1f J' Głosuję na najlepszego dzielnicowego: Imię i nazwisko:................................................................. Adres komisariatu:............................................................. Największym problemem mojej okolicy jest: Moje dane: Imię i nazwisko: Adres i telefon:. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez organizatora konkursu na cele z nim związane. Wypełniony kupon należy przesłać na adres: „Dziennik Bałtycki", 80-894 Gdańsk, Targ Drzewny 9/11 podpis Partner akcji: Organizatorzy: PZU ZYCIE SA Szienttłk Bałtyckie 1 naszemiasto.pl Częściej na ulicach W spoinie z Komendą Powiatową Policji w Starogardzie Gd. prezentujemy dzielnicowych. Jest to dobra okazja, aby poznać policjantów, którzy jak zapowiadają ich szefowe, będą częściej pracowali w terenie. Są to doświadczeni funkcjonariusze, na których można liczyć. Publikujemy stopnie dzielnicowych, numery pokoi, w których urzędują oraz telefony kontaktowe. (SIK.) Zdjęcia Grzegorz Sikora Rewir 1 Rejon 1 Rynek, Hallera od nr 1 do 12, Boczna, Spichrzowa, Szewska, Chojnicka od nr 1 do 34a, Krzywa, Kozia, Rycerska, PI. 16 Dywizji, Paderewskiego, Kilińskiego, Krótka, Browarowa, Podgórna, Wodna, Zajezdna, Basztowa, Sambora, Tczewska, Norwida, Kellera, Chopina, Sportowa, Harcerska, Parkowa sierż. sztab. Jarosław Szwoch pokój nr 20 tel. 775-44-00 wew. 27138 wiek: 32 lata znak zodiaku: Bliźnięta stan cywilny: żonaty zainteresowania: motoryzacja i muzyka Rejon 2 Kościuszki, Pomorska, Owidzka, Droga Owidzka, Ja-błowska od ul. Kościuszki do ul. Pomorskiej, Pelplińska od ul. Kościuszki do ul. Pomorskiej, Chojnicka od nr 34a, Przejezdna, Szwoleżerów, Piłsudskiego, Lubichowska od ronda do ul. Pomorskiej st. sierż. Tomasz Cwii pokój nr 20 tel. 775-44-00 wew. 27138 wiek: 28 lat znak zodiaku: Wodnik stan cywilny: kawaler zainteresowania: literatura i sport Rejon 3 os. Szumana, Al. Jana Pawła II, Pelplińska od ul. Pomorskiej, Jabłowska od ul. Pomorskiej, Kopernika od nr lla do 17 i od 14 do 34, Konopnickiej, Farmaceutów, Orzeszkowej, Żeromskiego, Wróblewskiego, Bądkow-skiego, Sienkiewicza, os. 800-lecia, Al. Armii Krajowej od nr 9 i od nr 54, Boh. Monte Cassino, Chełmońskiego, Rodziny Czosków, Rataja, Witosa, Gryfa Pomorskiego od nr 55 i od nr 14, Hermanowska, Asnyka, Sychty, Heweliusza, Jaszczurkowców, Południowa od nr 55 i od nr 16, Wiśniowa, Prusa, Andersa od nr 31 i od nr 46 st sierż. Marcin Leszman pokój nr 20 tel. 775-44-00 wew. 27138 wiek: 30 lat znak zodiaku: Ryby stan cywilny: żonaty zainteresowania: sport i turystyka Rejon 4 Os. Kopernika, Błocka, ul. Kopernika od nr 1 do nr 11 i od 2 do 12, Boh. Westerplatte, Reymonta, Armii Krajowej od nr 1-7 i 2-52, Stefańskiego, Gryfa Pomorskiego nr 1-53 i 2-12, Cesarza, Kleszczyńskiego, Staszica, Okulickiego, Maczka, Matejki, Abrahama, Obr. Wybrzeża, Andersa nr 1-29 i 2-44, Południowa nr 1-53 i 2-44, Szor-naka, Słoneczna, Rolna, Darowana, Kraziewicza o sierż. sztab. Mariusz Langowski pokój nr 20 tel.775-44-00 wew. 27157 wiek: 35 lat znak zodiaku: Panna stan cywilny: żonaty zainteresowania: sport, motoryzacja i historia Rejon 5 Os. 60-lecia ONP, Dąbrowskiego, Lubichowska od ul. Pomorskiej, Orlińskiego, Bajana, Skarżyńskiego, Żwirki i Wigury, Kociewska, Skalskiego, Okrężna, Ogrodowa, Tulipanów, Lange, Piesika, Przewodników Pracy, Drzymały, Dzierżonia, Korytyb-ska, Kasprzaka, Rodzinna, Skośna, Sosnowa, Jodłowa, Świerkowa, Grabowa, Dębowa, Jesionowa, Leszczynowa, Wierzbowa, Kalinowa, Bukowa, Jaworowa, al. Niepodległości, targowisko miejskie st. post, Zbigniew Paszkowski pokój nr 24 tel. 775-44-00 wew. 27125 wiek: 29 lat znak zodiaku: Strzelec stan cywilny: żonaty zainteresowania: sport i wędkarstwo Rejon 6 Os. Konstytucji 3 Maja, os. Piastów, Zblewska, Droga Nowowiejska, Jacobsonów, Bilikiewicza, Juranda ze Spy- chowa, Górna, Nieżwickiego, Szturmowskiego, Sędzickie-go, Brejskiego, Przanowskie-go, Wiejska, Boh. Getta, Broniewskiego, Dolna, Zachodnia, Zbożowa, Malinowa, Jagodowa, Poziomkowa, Jeżynowa, os. Nad Jarem, Działkowa, Jagiełły, Kopicza, Magazynowa, Dr. Maja, Murarska, Polna, Piaskowa, Rzeczna, Ściegiennego, Szpitalna, Schwabe, Balewskiego, Borówkowa st. sierż. Sławomir Lokś pokój nr 24 tel. 775-44-00 wew. 27125 wiek: 26 lat znak zodiaku: Rak stan cywilny: żonaty zainteresowania: sport i motoryzacja Rejon nr 7 Skarszewska, Kryzana, Starzyńskiego, Dąbka, Sucharskiego, Dobrzańskiego--Hubala, Obr. Poczty Gdańskiej, Kleeberga, Bp. Dominika, Unga, Kutrzeby, W. Pola, W. Rogali, Zamenhoffa, Dh. Grzybka, Derdowskiego, Kocborowska, Nagórskiego, Sadowa, Łąkowa, Kwiatowa, Poprzeczna, Żytnia, Świętojańska, Pawia, Żabia, Kalinowskiego, Żurawia, Stolarska, Bociania, Niemojew-skiego, Gołębia, Krucza sierż. Rafał Ćwikliński pokój nr 23 tel.775-44-00 wew. 27135 wiek: 26 lat znak zodiaku: Wodnik stan cywilny: kawaler zainteresowania: historia, informatyka i akwarystyka Rejon 8 al. Wojska Polskiego, Grunwaldzka, Wybickiego, Osiedlowa, Kolejowa, Gdańska, Św. Elżbiety, Gimnazjalna, Sikorskiego, Hallera od nr 13-39 i 14-38, Północna st. post. Maciej Olejniczak pokój 23 tel. 775-44-00 wew. 27135 wiek: 24 lata znak zodiaku: Bliźnięta stan cywilny: żonaty zainteresowania: motoryzacja, sport, muzyka oraz turystyka Rejon 9 ul. Mickiewicza, Traugutta, Krasickiego, Słowackiego, Zielona, Skłodowskiej-Curie, Buchholza, Iwaszkiewicza, Brzozowa, Dmowskiego, Lipowa, Korczaka, Skorupki, Kołłątaja, Ceynowy, Leśna, Kochanki, Wiosenna, Majowa, Legionów sierż. sztab. Tadeusz Gerigk pokój nr 20 tel.775-44-00 wew. 27138 wiek: 28 lat znak zodiaku: Koziorożec stan cywilny: żonaty zainteresowania: sport i historia Rewir 2 Rejon 1 Gmina Starogard Gd.: J^ nowo, Dąbrówka, Jabło\^B Lipinki Szlacheckie, Wygoda, Płaczewo, Koteże Gmina Bobowo: Bobowo, Wysoka, Jabłówko, Grabowo, Smoląg sierż. sztab. Sławomir Kaszubowski pokój nr 21 tel. 775-44-00 wew. 27159 wiek: 32 lata znak zodiaku: Panna stan cywilny: żonaty zainteresowania: motoryzacja i sport Rejon 2 ^ Gmina Starogard Gd.: Li-nowiec, Okolę, Krąg, Żabno, Nowa Wieś Rzeczna, Roko-cin, Stary Las, Sucumin, Su-min asp. Mariusz Niezgoda pokój nr 21 tel. 775-44-00 wew. 27154 wiek: 39 lat znak zodiaku: Baran stan cywilny: żonaty zainteresowania: wędkarstwo Rejon 3 Gmina Starogard Gd.: Ko-koszkowy, Janin, Trzcińsk, Si-wiałka, Szpęgawsk, Zduny, Brzeźno Wlk., Rywałd, Klo-nówka, Kolincz, Owidz, Cie-cholewy, Najsy, Barchnowy st. sierż. Józef Zabicie! pokój nr 3 tel. 775-44-00 wew. 27154 wiek: 31 lat znak zodiaku: Ryby stan cywilny: żonaty zainteresowania: wędkarstwo i motoryzacja www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych : piątek 4 października 2002 r. Prawda o człowieku w wierszach ks. Józefa Słupskiego Jest świat sterowany mitością Natchnione wiarą, nadzieją, miłością. Pełne ciepła i głębokich przemyśleń - wzruszają, zmuszają do refleksji, niekiedy wywołują uśmiech na twarzy Odsłaniają to co w wierze najbardziej istotne, relacje Bóg - człowiek. - W moich wierszach starałem się pokazać świat Boga i świat człowieka, który jest sterowany miłością i sercem - mówi ks. proboszcz Józef Słupski z Kalisk. Ciesz się drugim człowiekiem Zdobywaj szczyty miłości | A nie zgubisz bliźniego Ocalisz jego człowieczeństwo I swoje zachowasz Nie omijaj człowieka Bo nie trafisz do Boga Drogą jest drugi człowiek To jeden z 48 wierszy składających się na tomik pt. „Portret życia pisany sercem", zadedykowany nieżyjącej matce. Pokora wobec Boga - Piszę od dawna - mówi ks. Słupski. - Ale zrobiłem sobie dłuższą przerwę, aż tu kiedyś około 3,5 roku temu, ktoś mnie poprosił i znów zacząłem pisać. Mimo że wiersze nie były jeszcze publikowane, mają liczne grono stałych odbiorców. Czytelnikami są zarówno osoby duchowne, jak i świeckie, m. in. kanclerz kurii, rektor seminarium w Pelplinie, księża z dekanatu, a także rodzina, przyjaciele i parafianie. W wierszach została zawarta prawda o człowieku, o jego życiu, szczęściu, smutku, samotności, cierpieniu. Autor przestrzega przed egoizmem, kłamstwem, nienawiścią, ale też emanuje z nich pokora wobec Boga, wiara, że On w swoim miłosierdziu nie opuści nawet tych, którzy swoim postępowaniem zbłądzili. Stół zastawiony sercem zaprasza otwarte ramiona czekają przyjmiesz zaproszenie? Od serca do serca - Lubię pisać, często dosłownie łapię chwilę, moja poezja jest odbiciem moich •przeżyć, mojej wrażliwości. Piszę od serca do serca -podkreśla ksiądz Słupski. -Zdarzyło się, że pod wpływem mojego bardzo wzruszającego wiersza pt. „Matczyne ręce", który dedykowałem mojej mamie, inna matka ze łzami w oczach godziła się ze swoim synem. W mojej twórczości otwieram się na ludzi, chciałbym zarażać ich i świat miłością do Boga i bliźniego. To szlachetne uczucie, jeśli jest i Ksiądz Józef Stupski w Kaliskach jest proboszczem siedemnasty rok. Fot. archiwym szczere i płynie głęboko od serca, czyni cuda, sprawia, że człowiek czuje się szczęśliwy i dzieli się szczęściem z innymi. Ludzie pozytywnie mnie odbierają, cieszą się i domagają się więcej. Być może zdecyduję się na opublikowanie -wierszy. Ks. proboszcz lubi obcować ze sztuką. Plebania została urządzona w starym stylu. Mnóstwo tu mebli gdańskich, złoconych secesyjnych świeczników, wprawdzie to kopie, ale wierne i wdzięczne, że kto by liczył im lata. Kolekcja góralskich kapeluszy Kilka obrazów: Chrystus rozmyślający nocą nad uśpionym miastem, oprawiony w złote ramy, portrety rodzinne, herb ks. Słupskiego -„Serce", zaprojektowany przez niego, a nawiązujący do herbów rodowych Słupskich, a także kolekcja kapeluszy góralskich, jako, że proboszcz pochodzi z południa Polski z okolic Tarnowa, czemu również dał wyraz zamawiając obraz o nieco abstrakcyjnej treści, przedstawiający kilka charakterystycznych miejsc połączonych w jedną całość, stanowiących nierzeczywisty krajobraz i takim sposobem tuż obok siebie znalazły się: Orla Perć, schronisko Doliny Ho-hołowskiej, odrobina Pięciu Stawów (a ściślej jeden staw), smreki (świerki), kosodrzewina i szybujące orły. - To moje rodzinne strony, miejsca gdzie się wychowywałem - mówi ks. Słupski. -Chciałem mieć je blisko siebie, by nie pozbawiać się oglądania widoku szczytów górskich. Duma mamy ks. proboszcz Józef Słupski z Kalisk - W domu rodzinnym Słupskich było czworo braci, troje z nich zostało kapłanami. Jeden z braci jest w Stanach Zjednoczonych, drugi proboszczem w Te-reszewie w województwie kujawsko-pomorskie. Tak Pan Bóg chciał, wybierał, a myśmy dalej decydowano archiwum |j, Zostaliśmy wychowani w duchu religijnym. Mama uczyła nas, że Kościół to miejsce Pana Boga i trzeba się spotykać z Bogiem. Była osobą o głębokiej, ale zrównoważonej religijności, nie było w tym nic z przesady i dewocji. Z jej strony nigdy nie zaznaliśmy żadnego przymusu, nacisku ani nawet sugestii, każdy z nas w ostatniej chwili informował mamę o swoim wyborze. Być może po części miała wpływ na nasze decyzje bliskość klasztoru ojców redemptorystów, bo mieszkaliśmy tuż obok klasztoru, gdzie ja służyłem do mszy św. jako ministrant przez 10 lat. Później, kiedy odbywały się kolejno nasze prymicje, myślę, że było dumą mamy, że wychowała trzech synów do posługi kapłańskiej. Z neogotyckiej świątyni Ksiądz Słupski w Kaliskach jest proboszczem siedemnasty rok. Zastał mały kościół, a właściwie neogotycką kapliczkę datowaną na rok 1911, która niegdyś służyła ewangelikom. Katolicy przejęli kościół dopiero w 1948 roku. Kaliska zostały parafią w 1975 roku. Obecnie parafia liczy około 3 tys. wiernych. - Tak mały kościół nie mógł pomieścić wszystkich modlących się, spora grupa ludzi stała na dworzu -wspomina ks. Słupski. Kapłan przystąpił więc do rozbudowy kościoła. Na początek wybił główne wejście w wieży, aby przywrócić właściwy obieg ruchu. Kapliczkę rozbudował do rozmiarów średniej wielkości kościoła. Została dobudowana nawa główna (12,5 x 14,5) oraz zarysowane boczne, prezbiterium (6 x 8) nad nim wmontowany stalowy krzyż, pod nim sala parafialna o takich samych rozmiarach dwie za-chrystie, pod jedną z nich znajduje się kostnica. Starą karpiówkę zastąpiono nową dachówką ruben, która pokryła starą i nową część kościoła. A dzwon bije tak samo Wyposażenie wnętrza też jest nowe, zaprojektowane przez proboszcza, m. in. ołtarz główny, złocony, stylizowany na umiarkowany barok. Biała barwa wnętrza kościoła dodaje mu otwartości, złote akcenty blasku, przestrzenną i jasną całość przenika łagodne witrażowe światło pozwalające na wyciszenie umysłu i wewnętrzny spokój. Obecnie kościół jednorazowo pomieści 1500 wiernych. Tylko stary dzwon na wieży tak samo bije jak przed wiekiem. Zarówno w trakcie budowy kościoła, jak i teraz ks. Słupski spotyka się z dużą życzliwością. - Mam pozytywne nastawienie do ludzi w delikatnej formie z sympatią i zrozumieniem staram się załatwiać sprawy parafian i swoje. Ewa Landowska Dziennik Kociewski PAMIĘCI KSIĘDZA W panteonie teologów Wśród podobizn słynnych myślicieli znalazło się również popiersie ks. Franciszka Sawickiego. Tak wyglądał pomnik teologów przed pel-plińskim seminarium, zburzony przez hitlerowców. Fot. archra Seminarium poświęcone ks. Franciszkowi Sawickiemu odbędzie się Jutro w Godziszewie. Kapłan ten był postacią wielce zasłużoną dla polskiego Kościoła Katolickiego. Poniżej publikujemy wspomnienia poety ks. Janusza S, Pasierba. „Kiedy wstępowałem 21 września 1947 roku do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, ks, Sawicki był już wiekowy. Spośród naszych profesorów byt najstarszy i najsławniejszy. Miał za sobą ponad trzydzieści książek w różnojęzycznych wydaniach, niepoliczoną ilość artykułów i rozpraw, i miejsce w panteonie współczesnej myśli teologicznej (...) Ks. Sawicki był więc dla nas właściwie pomnikiem dawnego, nie istniejącego już Pelplina sprzed I i II wojny światowej, miasteczka uczonych duchownych, wymordowanych w pierwszych dniach okupacji hitlerowskiej. Był też - w naszych oczach - szczątkiem Europy, której też już nie było, która dopiero próbowała odrodzić się i odbudować swoją zmasakrowaną kulturę, ale daleko, ogromnie daleko od nas, zaczynających studia na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Najwcześniejsze moje wspomnienia o ks. Sawickiem nie są jednak związane z wykładami, gdyż teologia dogmatyczna zaczynała się dopiero na trzecim roku. Zanim zobaczyłem ks. Sawickiego na ka-tedrzą widywałem go przychodzącego na wykłady. Z reguły przychodził trochę wcześniej, zatrzymywał się na podeście pierwszego lub drugiego piętra i przez witrażowe okno patrzył na park nad rzeką. Takim go widzę, gdy sięgnę najdalej w czas: wysoka tęga sylwetka w czarnym płaszczu do kostek, nieruchomo kontemplująca pory roku wpisujące się kolejno zielenią, złotem, czerwienią i szarością w seminaryjny witraż. (...) Pisał klarownie, zawsze jasno i z prostotą, która była jego formą uprzejmości wobec czytelnika. (...) Była to zawsze polszczyzna staranna. Mówił tak samo starannie: powoli, prosto formułując zdania i dobierając słowa, które wymawiał z lekkim nalotem gwary kociewskiej, bo na Kociewiu, w Godziszewie koto Tczewa dnia 13 lipca 1877 roku urodził się i na Kociewiu przeżył całe życie." Program seminarium w Codzienniku na str. 11. Związany z Kociewiem Urodził się 13 lipca 1877 r. w Godziszewie. Po studiach w Seminarium Duchownym w Pelplinie 1 kwietnia 1900 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Na dalsze studia udał się do Fryburga Badeńskiego. Ukończył je doktoratem z teologii. Od 1 kwietnia 1903 r. objął stanowisko profesora w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Wykładał filozofię, historię filozofii, teologię dogmatyczną oraz teologię fundamentalną. - Był autorem bardzo płodnym - mówi ks. Jan Ostrowski, proboszcz parafii w Godziszewie. - Poza kilkuset rozprawami, artykułami oraz recenzjami naukowymi wydał 26 książek w języku niemieckim i 12 po polsku. Mimo że miał propozycje objęcia katedr w wielu uczelniach pozostał w Pelplinie. Zawsze związany był z Kociewiem. Po zajęciu Polski przez Niemców ks. Sawicki aresztowany wraz z innymi duchownymi z Pelplina nie podzielił jednak ich losu. Ocalał. Przez całą okupację jako jedyny ksiądz pracował w pelplińskiej parafii. Po wojnie przez wiele lat był egzaminatorem, cenzorem wydawnictw religijnych, sędzią synodalnym i oficjałem Biskupiego Sądu Duchownego. Zmarł w Pelplinie 7 października 1952 r. i pochowany został na cmentarzu parafialnym. REKLAMA SKUP ZŁOMU I METALI KOLOROWYCH STAROGARD GD., UL. ZIELONA 30 (baza Q.S.) Zapraszamy Pn.-Pt. 8.00-15.00 Sobota 8.00-14.00 tel. 56-226-37, kom. 0501550875 SUPERCENYI 8 piątek 4 października 2002 r. I Wffljl Dziennik H Bałtycki* Dziennik Kociewski www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych i Kociews ki mamut Andrzej Basendowski pokazuje miejsce, w którym znalazł mamuci kieł. Fot. Maciej Jędrzyóski/archiwum GMINA SKARSZEWY. Mieszkaniec Skarszew, Andrzej Basendowski, znalazł na terenie pobliskiej żwirowni kieł mamuta. Było to ponad 2 lata temu. Natknął się na niego przypadkowo, zbierając gałęzie na opał. Kieł ma ponad 30 cm długości i niecałe 10 cm średnicy. - Już mam takie szczęście, zawsze coś znajdę -powiedział nam Andrzej Basendowski. - Pieniądze, portfel albo inną wartościową rzecz. No, a teraz ten kieł mamuta. Autentyczność znaleziska potwierdzają pracownicy Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. - Jest to wyjątkowe znalezisko w skali całego Pomorza - stwierdził Olgierd Felczak, kierujący w muzeum działem epoki kamiennej. - Takie kły znajdywano do tej pory jedynie w południowej części kraju. Na naszym terenie, pod Gniewem, znaleziono kiedyś jedynie ząb mamuta. Właściciele żwirowni do całej sprawy podeszli z dystansem. Do tej bowiem pory nie zdarzały się tam takie znaleziska. (M. J.) Mamut - wymarły ssak z rzędu trąbowców. Najlepiej poznany ssak epoki lodowej. Rozmiary zbliżone do rozmiarów dzisiejszych słoni, wysokość w kłębie do 3-3,5 m. Małe uszy oraz gęste i długie owłosienie całego ciała świadczyło o przystosowaniu do życia w zimnym klimacie. Żył w stadach, na otwartych przestrzeniach stepowo-tundrowych. Roślinożerny. Osiągał wiek do 60 lat. Mamut zamieszkiwał w epoce lodowej prawie całą półkulę północną. Wymarł na Syberii około 10 tys. lat temu. STAROGARD GD. Tajemnicze fragmenty budowli oraz sporo fragmentów ceramiki i kości ludzkich z okresu średniowiecza, odkryli w ub. r. prowadzący w Starogardzie wykopaliska archeolodzy Prace odbywały się przy nasypie kolejowym, niedaleko Fabryki Wódek Gdańskich. Teren wykopalisk odwiedził profesor Leszek Kajzer, dyrektor Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. - Wykopaliska są ciekawe i nietypowe, bo rzadko się zdarza, aby badano teren przedzielony nasypem kolejowym - stwierdził prof. Kajzer. - Podczas prac natrafiono na średniowieczną warstwę kulturową. Czy to, co odkryto do tej pory, jest fragmentem grodu czy też osadą przedgrodową -na to pytanie nie można obecnie udzielić odpowiedzi. W rozwikłaniu tej kwestii miała pomóc kontynuacja badań w tym roku, ale z powodu barku pieniędzy nie doszło do tego. Być może archeolodzy zawitają tam w ciągu najbliższych kilku lat. Profesor Kajzer w swojej pracy interesuje się badaniem m. in. takich obiektów, jak zamki, klasztory, pałace, dwory. Jego zdaniem, niezbędne są liczne odwierty w różnych miejscach w pobliżu nasypu, które ułatwią rozpoznanie terenu objętego badaniami. Prace archeologiczne w tym rejonie miasta to wspólne przedsięwzięcie władz Starogardu, Muzeum Archeologicznego w Gdańsku i Polskiego Związku Kawalerów Maltańskich. (M.J.) nasypali Według źródeł historycznych, średniowieczne grodzisko zostało podzielone nasypem ponad 100 lat temu, podczas budowy linii kolejowej Tczew - Chojnice. Kiedy na początku XX wieku budowano kolejną linię kolejową, ze Starogardu do Skarszew, poszerzono wspomniany nasyp i w ten sposób zniszcone zostały fragmenty północnej części grodu. - Z dotychczasowych badań wynika, że pierwsi rolnicy, którzy przybyli na ziemie pomorskie z południa, na Kociewiu znaleźli dogodne dla siebie warunki do egzystencji. Osada sprzed 5 tys. lat pochodzi z okresu kultury ceramiki wstęgowej rytej. Ciekawostką, na jaką natrafiliśmy, jest lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarzyska i osady zamieszkiwanej przez ludzi. Zazwyczaj te dwa miejsca występowały w oddaleniu od siebie. Ówcześni ludzie obawiali się zmarłych, wierzyli w zabobony. Liczymy, że w ciągu najbliższych tygodni będziemy świadkami jeszcze wielu ciekawych odkryć. Dwa lata temu archeolodzy z Gdańska na pagórku, tuż obok wsi Bar-łożno w gminie Skórcz, natknęli się na ślady domostwa słupowego. Jego budowniczymi byli ludzie, którzy pojawili się na tych terenach ok. 5-6 tys. lat temu. Ci pierwsi rolnicy pozostawili po sobie ślady dawnego pieca, w którym wypalali ceramikę oraz szczątki kości zwierzęcych. Archeolodzy wspólnie z władzami samorządowymi powiatu i gminnymi zamierzają zbudować w tym miejscu skansen. Ma on w sposób obrazowy przedstawiać życie ówczesnych ludzi n« tym terenie. Autorzy pomysłu liczą, że będzie to jedna z największych atrakcji turystycznych na Kociewiu. Marian Kochanowski archeolog kierujący pracami na stanowisku w Stara Jani Michał Sadowski kreśli kontury odnalezionego przez archeologów naczynia ceramicznego. Fot. Rafał Kosecki ukryte w lady po piecu, w którym najstarsi pomorscy rolnicy wypalali ceramikę 5 tys. lat temu oraz pozostałości po osadzie i cmentarzysku sprzed 2,5 tys. lat odkryli niedawno archeolodzy z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Na osadę pierwszych rolników, którzy pojawili się na Pomorzu, natrafiono w miejscu, gdzie powstanie autostrada A-l. Wcześniej na tym polu rolnik Roman Osowski uprawiał zboże. - Pamiętam, że tutaj dawno temu rósł las - wspomina Roman Osowski. - Dopiero później zaczęto w tym miejscu uprawiać ziemię. Jednak pan Roman nigdy nie przypuszczał, że w miejscu, gdzie uprawiał zboża, już 5 tys. lat temu, po raz pierwszy na tych ziemiach, ludzie zaczęli się zajmować rolnictwem. - Przyznam, że podczas orki wielokrotnie wykopywałem różne dla mnie nieznane przedmioty - dodaje Roman Osowski. - Nie przypuszczałem nigdy, że będę świadkiem tak znaczącego odkrycia archeologicznego. Z Bliskiego Wschodu Sami archeolodzy nie ukrywają satysfakcji. - Udało nam się wydobyć z ziemi mnóstwo elementów ceramiki oraz ślady pieca do wypalania przedmiotów ceramicznych - mówi Joanna Jarzęcka, archeolog z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, pracująca na Archeolog Joanna Jarzęcka podczas oczyszczania urn popielnicowych na cmentarzysku sprzed 2,5 tys. lat na stanowisku w Starej Jani Fot. Rafał Kosecki wykopaliskach w Starej Jani. - Zbieramy te eksponaty, po czym poddamy je badaniom. Już dzisiaj wiadomo, że rolnicy na ziemie pomorskie przybyli aż z Bliskiego Wschodu. Na podobne ślady archeolodzy z Gdańska natrafili kilka kilometrów dalej, w Barłożnie. Tam również odkryto pozostałości po piecu. Równie zaskakujące było odnalezienie cmentarzyska i śladów osady sprzed 2,5 tys. lat. Na co chorowali - W ubiegłym tygodniu odkryliśmy na miejscu cmentarzyska urny popielnicowe - mówi Joanna Jarzęcka. - Takich miejsc na naszym stanowisku zapewne będzie dużo więcej. Archeolodzy znaleźli również szczątki kości ludzkich oraz węgiel drzewny, który służył do palenia. Udało się już ocenić wiek ówczesnych ludzi, jak i zidentyfikować choroby, na jakie zapadali. Z tych analiz wynika, że mężczyźni żyli wówczas od 30 do 40 lat. Natomiast kobiety do 30 lat^ Najczęstszymi chorobami)^ jakie trapiły ówczesnych ludzi, były reumatyzm, a u kobiet dodatkowo były to choroby okołoporodowe. Prace odkrywkowe potrwają na terenie gminy Smętowo tak długo, jak pozwoli pogoda. (rako) www.naszemiasto.pl sciwis informacji lokalnych Reportaż mmii Dziennik Bałtycki Dziennik Kociewski wybrzeża piątek 4 października 2002 r. Starogard Gdański. Już trzecie pokolenie je uwielbia Rurki o smaku dzieciństwa ch smak pozostaje niezmienny od lat. Uwielbiają je dorośli i dzieci. Niejedno pokolenie dostawało je w nagrodę za dobre zachowanie. Mowa 0 rurkach z bitą śmietaną, które można od 27 lat kupić na rogu starogrardzkiej ul. Hallera. Sprzedaje je ta sama, przemiła pani Krystyna z jasnymi, kręconymi, starannie uczesanymi włosami. W mniemaniu dzieci jest wróżką, która wyczarowuje dla nich smakowite danie. Pamiętają ten smak, kiedy dorosną, częstują nim wtedy swoje pociechy. - W 1975 roku kupiliśmy razem z mężem maszynki do rurek - opowiada Krystyna Lis. - Budka była wtedy dużo miiejsza, nie mieliśmy tutaj flpy. Sami jednak przygotowywaliśmy ciasto na rurki 1 bitą śmietanę. Przepis nie jest skomplikowany: mąka, woda, cukier. A bita śmietana musi być z naprawdę dobrej śmietany. Lubi je nawet pies Rurki zaczęły cieszyć się ogromną popularnością. - Z czasem zaczęliśmy sprzedawać lody: kręcone i z maszyny. Powiększyliśmy też naszą budkę. Panią Krystynę zna, przynajmniej z widzenia, mnóstwo osób. - Ja także kojarzę wiele twarzy, wiele osób z nam z imienia - mówi. - Siedząc tyle lat w tym miejscu zdążyłam poznać mnóstwo ludzi. Wiele z nich przychodziło do mnie jako dzieci, później jako dorośli, często już ze swoimi dziećmi. Pamiętam jak kiedyś wyszłam załatwić coś do miasta w godzinach otwarcia sklepiku. Na ulicy zaczepiły mnie dzieci pytając: Masz zamknięte? Nie będziemy mogli kupić dzisiaj rurek? - To było bardzo miłe. Okazuje się, że rurki lubią nie tylko dzieci i dorośli. Jednym ze stałych klientów był swego czasu... pies. - To był pies komendanta ówczesnej milicji, pana Kazimierza Wołłejko - śmieje się pani Krystyna. - Pamiętam, jak kiedyś poczęstowałam tego czworonoga rurką. Zasmakowała mu, a że był dobrze wyszkolony, po kolejne przychodził już sam. Kiedy pan komendant wychodził z psem na spacer w okolice naszego kramiku, spuszczał go wcześniej ze smyczy. Peis podbiegał, wspinał się na łapach, a ja częstowałam go ciastkiem. Tysiąc dziennie Pani Krystyna obserwuje, jak zmienia się Starogard Gd. Zauważyła, że kiedyś po ulicy jeździły trzy, cztery samochody, a teraz tworzą się w mieście korki. Obserwuje także społeczeństwo. - W latach 70. i 80. sprzedawaliśmy nawet do 1000 rurek dziennie. Teraz jest dobrze, kiedy sprzedam 100. Świadczy to o tym, że ludzie nie mają za dużo pieniędzy W końcu rurka kosztuje tyle co bochenek chleba. Ale prowadzę ten interes, bo gdzie indziej znalazłabym pracę. Zresztą naprawdę lubię tu być. Kiedy jeszcze żył mój mąż, było mi trochę łatwiej, bo samodzielnie naprawiał czy remontował, a teraz wszystko jest na mojej głowie. Dzieci mi jednak pomagają, aczkolwiek na razie nie Krystyna Lis lubi swoją pracę, a wszyscy jej rurki. Na zdjęciu Adrian Pielecki. mają ochoty przejmować rodzinnego interesu. Podczas naszej rozmowy po rurki przyszło wiele osób. Wśród nich był Adrian Pielecki. Trzylatek stwierdził, że rurki są super. Jego mama przyznała, że to już stały klient. Nie tylko on. - Kupuję tu rurki od lat i ciągle smakują tak samo - stwierdziła Łucja Fot. Magda Dittmer Gardzielewska. - Są takie kruche. - Smakowałaby nawet gdyby były puste - dodała Stefania Streng. (ditt.) REKLAMA Ogłaszaj się PUCH zawsze we wtorek w Dzienniku Starogard Od., ul. Slkorełdego 11 tal. 775-13-40,0601-992-015 e-mail: lnfo@tuksdach.com.pl www.tuksdach.com.pl WSZYSTKO NA DACHY: DACHÓWKI, BLACHODACHÓWKI, OONT BITUMICZNY PAPY ZORZEWALNE, OBRÓBKI BLACHARSKIE, ORYNNOWANIE, FOLIE DACHOWE, OKNA DACHOWE, ŁATY, KONTRŁATY, AKCESORIA DACHOWE POMIAR DACHU WYCENA DACHU TRANSPORT Możliwość negocjacji cen. | Skorzystaj 2 naszych wyszkolonych eKip dekarskich, s WYPOSAŻENIE DODATKOWE GRATIS OPUSTY CENOWE PROMOCJA TRWA DO 31.10.2002 R. MITSUBISHI cnrcisMn Autoryzowany Dealer MARGO sp. z o.o. Gdańsk, ul. Nad Jarem 28, tel. 303-34-44 ul. Abrahama 1, tel. 552-38-33 Gdynia, ul. Morska 244, tel. 663-33-33 MITSUBISHI MOTORS sam sprawdź nasze ceny! GŁOŚNIKI MAGNAT 15° TANIEJ! TUBA + WZMACNIACZ HAK + MONTAŻ % Krzysztof Klenczon Seweryn Krajewski Anna Seniuk ws Joanna Kurowska, Elżbieta Zającówna ■ a Hanna Śleszyńska Joanna Pałucka Anna Ścigalska Tomasz: Stockinger Piotr Gąsowski Wiktor Zborowski > Robert Rozmus Stefan Kaśswro Grzegorz Kucias TANIEJ! KOŁPAKI cmmą m PRZYCZEPY 10% TANIEJ! DYWANIKI GUMOWE uniwersalna, komplet 4 sit.