Dziennik Bałtycki WIECZÓR wybrzeża POWIAT Konkurs Starostwo Powiatowe i Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim ogłosiły konkurs regionalny pod hasłem „Moja miejscowość". KĄTY RYBACKIE •Jasełka Spadające z nieba aniołki, wielbłąd, diabliki, trzej królowie oraz szopka to motywy pięknego widowiska, jakie wystawiono w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. ROZMOWA .Uwielbiam hazard Znana i popularna autorka kryminałów, Joanna Chmielewska, jest Honorowym Obywatelem Krynicy Morskiej. Opowiada o sobie i swojej twórczości. NOWY DWOR GD. Żuławy i Mierzeja niai nr 2/394 piątek 11 stycznia 2002 r. NOWY DWÓR GDAŃSKI » KRYNICA MORSKA STEGNA SZTUTOWO www.naszemiasto.pl www.gratka.pl OSTASZEWO 110 Reportaż Osoby specjalnej troski potrzebują więcej czułości i zrozumienia niż ich rówieśnicy. Z dala od rodziny, w ośrodkach specjalnych, wychowawcy zastępują im rodziców. REKLAMA Żuławy i mierzeja. Wisła skuta lodem LODOŁAMACZE W POGOTOWIU E W razie potrzeby lodotamacze będą rozbijać zatory. ataku zi-m y mieszkańców Żuław naszły kolejne obawy, tym razem związane z odwilżą i powodzią. Specjaliści uspokajają jednak, że Wisła nie wyleje, jeśli gwałtownie nie wzrośnie temperatura powie- trza. Rozdrobniona kra lodowa spływa do Zatoki Gdańskiej. W pogotowiu po lewej stronie rzeki, w portach Przegalin i So-bieszewo, stoi sześć lodołamaczy. - Kra spływa całą szerokością Wisły - mówi Roman Heimow-ski, kierownik Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Nowym Dworze Gdańskim. - Stan wody jest bardzo niski. Będzie wszystko w porządku, dopóki Fot. Przemysław Świderski nie zaczną wiać północne wiatry i nie będzie mrozu. Wisła może się zapchać zwałami lodu, jeżeli mróz zatrzymałby spływ kry. Prognozy na najbliższe kilka dni są jednak korzystne. Powolne roztopy i nocne przymrozki mają sprawić, że zagrożenie powodziowe będzie małe. (boro) REKLAMA Promocja! Rozmowy o 50% taniej przez 18 miesięcy ■ Nowy Dwór Gdański, ul. Sikorskiego 30, tel. (0-55) 247-35-25. GSM 0-603 082-056 Pius www.coltex.plusgsm.pl W sprzedaży także zestawy Simplus. Hi Kupuj Dziennik Bałtycki i wygraj MIESZKANIE WARTE PONAD 100 tys. i inne cenne nagrody Już dziś 11 stycznia W DZIENNIKU KARTA KONKURSOWA i wszystko o konkursie Nagrodą główną w naszym konkursie jest mieszkanie o powierzchni 45 m2 na osiedlu Wiszące Ogrody w Gdańsku Gra orkiestra Poprzednią edycję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prowadziła, m.in. Ewelina Kujawska. Fot.a™Arem Po raz dziewiąty w Żuławskim Ośrodku Kultury w Nowym Dworze Gd. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Pieniądze z niedzielnego koncertu zostaną przekazane na ośrodki rehabilitacyjne, w których leczy się dzieci z wadami wrodzonymi. ŻOK przygotował sześć licytacji. Oprócz tradycyjnych kubków, bombek i koszulek z logo WOŚP zlicytowane zostaną takie rzeczy, jak część wyposażenia motocyklisty oraz fragmenty zbroi rycerskiej. Patronat medialny nad imprezą objęła nasza redakcja. (vinga) j prenumeratorów Dziennika Bałtyckiego B Skrzynka fsratis dla Ciebie Z.imow prenumeratę O 800 1500 26 Dziennik Bałtycki** WIECZÓR wybrzeża POWIAT Konkurs Starostwo Powiatowe i Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim ogłosiły konkurs regionalny pod hasłem „Moja miejscowość". KĄTY RYBACKIE •Jasełka Spadające z nieba aniołki, wielbłąd, diabliki, trzej królowie oraz szopka to motywy pięknego widowiska, jakie wystawiono w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. ROZMOWA .Uwielbiam hazard Znana i popularna autorka kryminałów, Joanna Chmielewska, jest Honorowym Obywatelem Krynicy Morskiej. Opowiada o sobie i swojej twórczości. NOWY DWOR GD. Żuławy i Mierzeja niai nr 2/394 piątek 11 stycznia 2002 r. NOWY DWÓR GDAŃSKI » KRYNICA MORSKA STEGNA SZTUTOWO www.naszemiasto.pl www.gratka.pl OSTASZEWO 110 Reportaż Osoby specjalnej troski potrzebują więcej czułości i zrozumienia niż ich rówieśnicy. Z dala od rodziny, w ośrodkach specjalnych, wychowawcy zastępują im rodziców. REKLAMA Żuławy i mierzeja. Wisła skuta lodem LODOŁAMACZE W POGOTOWIU E W razie potrzeby lodotamacze będą rozbijać zatory. ataku zi-m y mieszkańców Żuław naszły kolejne obawy, tym razem związane z odwilżą i powodzią. Specjaliści uspokajają jednak, że Wisła nie wyleje, jeśli gwałtownie nie wzrośnie temperatura powie- trza. Rozdrobniona kra lodowa spływa do Zatoki Gdańskiej. W pogotowiu po lewej stronie rzeki, w portach Przegalin i So-bieszewo, stoi sześć lodołamaczy. - Kra spływa całą szerokością Wisły - mówi Roman Heimow-ski, kierownik Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Nowym Dworze Gdańskim. - Stan wody jest bardzo niski. Będzie wszystko w porządku, dopóki Fot. Przemysław Świderski nie zaczną wiać północne wiatry i nie będzie mrozu. Wisła może się zapchać zwałami lodu, jeżeli mróz zatrzymałby spływ kry. Prognozy na najbliższe kilka dni są jednak korzystne. Powolne roztopy i nocne przymrozki mają sprawić, że zagrożenie powodziowe będzie małe. (boro) REKLAMA Promocja! Rozmowy o 50% taniej przez 18 miesięcy ■ Nowy Dwór Gdański, ul. Sikorskiego 30, tel. (0-55) 247-35-25. GSM 0-603 082-056 www.coltex.plusgsm.pl W sprzedaży także zestawy Simplus. Hi Kupuj Dziennik Bałtycki i wygraj MIESZKANIE WARTE PONAD 100 tys. i inne cenne nagrody T )dy Już dziś 11 stycznia W DZIENNIKU KARTA KONKURSOWA i wszystko o konkursie Br W tMHmmu.pi Nagrodą główną w naszym konkursie jest mieszkanie o powierzchni 45 m2 na osiedlu Wiszące Ogrody w Gdańsku Dziennik BwtYckiffiw HOSSA \MWitVMiWM Gra orkiestra Poprzednią edycję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prowadziła, m.in. Ewelina Kujawska. Fot.a™Arem Po raz dziewiąty w Żuławskim Ośrodku Kultury w Nowym Dworze Gd. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Pieniądze z niedzielnego koncertu zostaną przekazane na ośrodki rehabilitacyjne, w których leczy się dzieci z wadami wrodzonymi. ŻOK przygotował sześć licytacji. Oprócz tradycyjnych kubków, bombek i koszulek z logo WOŚP zlicytowane zostaną takie rzeczy, jak część wyposażenia motocyklisty oraz fragmenty zbroi rycerskiej. Patronat medialny nad imprezą objęła nasza redakcja. (vinga) j prenumeratorów Dziennika Bałtyckiego B Skrzynka fsratis dla Ciebie Z.imow prenumeratę O 800 1500 26 piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy www.naszemiasto.pl CO SŁYCHAĆ Nasz telefon 239 40 61 ■ Brak klubów. Ubolewam nad tym, że w powiecie nowodworskim jest za mało klubów dla młodzieży. Młodzi ludzie z miast, nie wspominając już o wsiach, nie mają gdzie spędzać swojego wolnego czasu, nie mają gdzie się relaksować i spotykać. W nowodworskich dyskotekach natomiast nie jest zbyt bezpiecznie i dlatego weekendy spędzam zwykle w domu. Powinien powstać klub, gdzie młodzież mogłaby swobodnie posiedzieć i porozmawiać, a nie przekrzykiwać się przez głośną muzykę. Maja Kołodziej, mieszkanka Nowego Dworu Gd. NAPISALI DO NAS ■ Droga studniówka. Jestem matką tegorocznej maturzystki. Jestem szczęśliwa, że moja córka już niedługo przystąpi do egzaminu dojrzałości, jednak martwi mnie jej studniówka. Chciałabym, aby moje dziecko miało jak najlepsze wspomnienia z tego okresu, ale obawiam się, że nie będzie mnie stać na opłacenie kosztów udziału w balu. Jeżeli córka pójdzie na studniówkę sama, zapłaci 130 zł, natomiast z kolegą -170 zł. Ostatnio poprosiła, żebym kupiła jej sukienkę, której cena przekracza moje możliwości finansowe. Nie chcę, aby moja córka poczuła się gorzej przy innych uczennicach, jednak nie mam odwagi powiedzieć jej, że nie stać mnie na taki wydatek. Przykre jest to, że obecnie przede wszystkim dąży się do pokazania zasobności kieszeni, a zapomina o najważniejszym - o atmosferze, która stanowi największą wartość studniówki. Krystyna M„ mieszkanka Nowego Dworu Gd. ■ Ślisko. Oglądałem ostatnio program w telewizji, w którym wyraźnie zaznaczono, że chodnik przed posesją należy do właściciela owej posesji i w jego interesie leży, aby o niego dbać. Jeśli przechodzień połamie sobie nogę na chodniku, bo ten był nieod-śnieżony i nieposypany piaskiem, może żądać odszkodowania od osoby, która powinna zadbać 0 ten chodnik. Tymczasem idąc przez Nowy Dwór Gdański odnosi się wrażenie, że prawo sobie, a ludzie sobie. Dziwię się tu przede wszystkim właścicielom niektórych sklepów, którzy w ogóle nie dbają, aby dojście było w miarę bezpieczne. Idąc po chleb, trzeba niekiedy wykazać się nie lada sprawnością fizyczną 1 umiejętnościami akrobatycznymi. Nie myślę tu o sobie, bo jestem młodym człowiekiem, ale o wszystkich starszych osobach. Gdzie jest Straż Miejska, która powinna interweniować w takich przypadkach? Może przydałoby się kogoś ukarać dla przykładu, zanim stanie się jakieś nieszczęście. Funkcjonariusze Straży Miejskiej powinni wręczyć kilka mandatów, tym którzy nie posypują chodników przed swoimi domami. Lepiej zapłacić mandat niż odszkodowacnie komuś, kto na śliskiej nawierzchni złamie sobie nogę. No, chyba, że ktoś jest innego zdania. Michał B„ mieszkaniec Nowego Dworu Gd. LICZBA TYGODNIA 54 tyle dzieci wzięto udział w jasełkach w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. SPRAWA DLA REPORTERA ■ Wiesz o czymś ciekawym? ■ Coś Cię denerwuje? ■ Chcesz podzielić się opinią? ■ Nie możesz czegoś załatwić? Zadwoń, wyślij e-mail lub przyjdź do naszej redakcji. Nasz dyżurny reporter codziennie czeka na Państwa sygnały. ■ Adres internetowy: db.nowydwor@prasabalt.gda.pl ■ Telefon 239 40 60 lub 239 40 62 ■ Adres siedziby: ul. Sienkiewicza 1C, 82-100 Nowy Dwór Gdański Reporter: Magdalena Węgrzecka TAK BYŁO... ATAK JEST Przedwojenny plan NIEPRAWDOPODOBNE Fura papierosów Nowodworscy policjanci zatrzymali przemytnika. W zdumienie wprawiła ich ilość papierosów, które znaleźli w jego volkswagenie passacie. Roman Z. z Elbląga upchnął w swoim aucie blisko 6000 paczek wyrobów tytoniowych zza wschodniej granicy. Funkcjonariusze dawno nie przechwycili tak dużego transportu. Elblążanin został zatrzymany w Palczewie (gm. Ostaszewo). (boro) KTO JEST KIM RMIEM! 1 v; Imię i nazwisko: ks. Jan Solis Urodzony: 5 kwietnia 1966 w Iławie Miejsce zamieszkania: od pół roku Lubieszewo (gmina Nowy Dwór Gdański) Wykształcenie: w 1992 roku ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Olsztynie, pracę magisterską z zakresu teologii moralnej złożył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, święcenia 13 czerwca 1992 roku w Elblągu Praca: jest proboszczem parafii pw. św. Elżbiety Węgierskiej w Lubieszewie Największe osiągnięcie: to, że został księdzem Hobby: książki, muzyka, a także jazda na rowerze, szczególnie kiedy przyroda budzi się do życia Ulubione danie: gustuje we włoskiej kuchni Cechy szczególne: spontaniczność, łatwość nawiązywania kontaktów Maksyma: „liczyć na własne siły i możliwości" Marzenia: realizować postawione przed sobą cele. (gai) Nowy Dwór Gdański. Rozstrzygnęliśmy plebiscyt Lider w kiosku Przedwojenny plan kompleksu urzędowo-kul-turalnego przy obecnej ul. Sikorskiego. Dzisiejszy kompleks budynków przy ul. Sikor-skiego w Nowym Dworze Gd. to tylko niewielka ™ część zabudowań, jakie planowali postawić przed wojną niemieccy architekci. Istniejące do dziś gmachy miały być częścią wielkiego centrum Haus der Deutschen Volksgemeinschaft Tigenhof, którego budowa rozpoczęła się w 1935 roku. Wielki plan zakończył się na wybudowaniu dwóch skrzydeł centrum. (boro) Fot. i repr, Anna Arent Nasza liga 1 Chwali „Dziennik" ■ Stali czytelnicy Grażyna Szarek, prowadząca kiosk przy ul. Sikorskiego w Nowym Dworze Gdańskim, została laureatką naszej Ligi Kioskarzy. - Jak długo pracuje pani w kiosku? - Prowadzę go od czterech lat. Wcześniej 25 lat pracowałam w Ruchu. Do kiosku trafiłam, bo była redukcja etatów, a tutaj było wolne miejsce. Lubię tę pracę. Tutaj zawsze coś się dzieje. To dobry punkt sprzedaży Jeżeli mam dobry towar, to aż miło jest obsługiwać klientów. - Jak prowadziła pani sprzedaż „Dziennika Bałtyckiego" po zmianach, kiedy „Wieczór Wybrzeża" stał się bezpłatną wkładką? - Zaznaczałam, że „Wieczór" jest za darmo. Ludzie lubią, kiedy dostają coś gratis. Wtedy chętniej kupują. „Dziennik" sprzedaje się najlepiej w moim kiosku. Mimo że od zmian minęło już trochę czasu, zdarzają się czasami klienci, którzy chcą kupować tylko „Wieczór", ale to chyba nie są stali czytelnicy. - Jak pani sądzi, dlaczego to właśnie pani cieszyła się takim uznaniem czytelników? - Jeżeli ktoś nie jest zdecydowany, jaką gazetę ku- Grażyna Szarek, lider Ligi Kioskarzy w powiecie nowodworskim. pić, zawsze polecam „Dziennik". Również w moim domu jest to najchętniej czytana gazeta. Mam stałych klientów, którzy -wypełniali kupony na miejscu, inni przynosili do kiosku. Chyba jednak za późno przystąpiłam do tego plebiscytu. Nie sądziłam, że mogę wygrać w Nowym Dworze Gd. Niektóre osoby, które zachęcałam, żeby składały kupony, mówiły, że nie mają szczęścia. Tłumaczyłam jednak, że one również mogą wygrać ciekawe nagrody. Później byłam Fot. Anna Arent zdziwiona, że prowadzę wśród nowodworskich kioskarek. - Czy jeszcze raz przystąpiłaby pani do podobnego plebiscytu, organizowanego przez „Dziennik"? - Tak. Nie sądziłam, że ludzie będą chcieli na mnie głosować. Z czasem, gdy napływały głosy, zaczęłam w siebie wierzyć. Ludzie później sami pytali się, czy biorę udział w Lidze Kioskarzy. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Tomasz Borek Nowy Dwór Gdański. Z naszą pomocą Łabędź na antybiotykach Chorego łabędzia wyłowili z rzeki Tugi strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim. Ptak trafił do nowodworskiego Powiatowego Inspektoratu Weterynarii pod opiekę doktor Mirosławy Gwoź-dziewicz. - Łabędź męczył się od kilku dni, wiem, bo codziennie przychodziłam go karmić - mówi Barbara Brandt z Nowego Dworu Gdańskiego. - Myślę, że miał połamane nogi, bo prawie wcale się nie ruszał. Jadł tylko to, co zdołałam podrzucić mu pod dziób. Inne łabędzie dziobały i biły skrzydłami chorego ptaka, który był coraz słabszy. Postanowiliśmy wziąć sprawę w swoje ręce. Zaalarmowaliśmy strażaków i dr Mirosławę Gwoździe-wicz, zastępcę kierownika Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Nowym Dworze Gdańskim. Akcja trwała około pół godziny. Ptak został wycią- Chorego łabędzia wyciągnęli z zamarzniętej rzeki nowodworscy strażacy. Na zdjęciu: Dariusz Pietroń. gnięty na brzeg i odwieziony do lekarza. - Łabędź nie miał połamanych łap, jak się początkowo wydawało, tylko był tak słaby, że nie mógł się na nich utrzymać. Miał bie- Fot. Magdalena Węgrzecka guńkę, więc wszystko wskazuje na chorobę układu pokarmowego - wyjaśnia dr M. Gwoździewicz. -Zaaplikowaliśmy mu antybiotyki. Jeśli zadziałają, ptak będzie żył. (vinga) Do dziś zachował się budynek, w którym siedzibę ma Żuławski Ośrodek Kultury. piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy www.naszemiasto.pl CO SŁYCHAĆ Nasz telefon 239 40 61 ■ Brak klubów. Ubolewam nad tym, że w powiecie nowodworskim jest za mało klubów dla młodzieży. Młodzi ludzie z miast, nie wspominając już o wsiach, nie mają gdzie spędzać swojego wolnego czasu, nie mają gdzie się relaksować i spotykać. W nowodworskich dyskotekach natomiast nie jest zbyt bezpiecznie i dlatego weekendy spędzam zwykle w domu. Powinien powstać klub, gdzie młodzież mogłaby swobodnie posiedzieć i porozmawiać, a nie przekrzykiwać się przez głośną muzykę. Maja Kołodziej, mieszkanka Nowego Dworu Gd. NAPISALI DO NAS ■ Droga studniówka. Jestem matką tegorocznej maturzystki. Jestem szczęśliwa, że moja córka już niedługo przystąpi do egzaminu dojrzałości, jednak martwi mnie jej studniówka. Chciałabym, aby moje dziecko miało jak najlepsze wspomnienia z tego okresu, ale obawiam się, że nie będzie mnie stać na opłacenie kosztów udziału w balu. Jeżeli córka pójdzie na studniówkę sama, zapłaci 130 zł, natomiast z kolegą -170 zł. Ostatnio poprosiła, żebym kupiła jej sukienkę, której cena przekracza moje możliwości finansowe. Nie chcę, aby moja córka poczuła się gorzej przy innych uczennicach, jednak nie mam odwagi powiedzieć jej, że nie stać mnie na taki wydatek. Przykre jest to, że obecnie przede wszystkim dąży się do pokazania zasobności kieszeni, a zapomina o najważniejszym - o atmosferze, która stanowi największą wartość studniówki. Krystyna M„ mieszkanka Nowego Dworu Gd. ■ Ślisko. Oglądałem ostatnio program w telewizji, w którym wyraźnie zaznaczono, że chodnik przed posesją należy do właściciela owej posesji i w jego interesie leży, aby o niego dbać. Jeśli przechodzień połamie sobie nogę na chodniku, bo ten był nieod-śnieżony i nieposypany piaskiem, może żądać odszkodowania od osoby, która powinna zadbać 0 ten chodnik. Tymczasem idąc przez Nowy Dwór Gdański odnosi się wrażenie, że prawo sobie, a ludzie sobie. Dziwię się tu przede wszystkim właścicielom niektórych sklepów, którzy w ogóle nie dbają, aby dojście było w miarę bezpieczne. Idąc po chleb, trzeba niekiedy wykazać się nie lada sprawnością fizyczną 1 umiejętnościami akrobatycznymi. Nie myślę tu o sobie, bo jestem młodym człowiekiem, ale o wszystkich starszych osobach. Gdzie jest Straż Miejska, która powinna interweniować w takich przypadkach? Może przydałoby się kogoś ukarać dla przykładu, zanim stanie się jakieś nieszczęście. Funkcjonariusze Straży Miejskiej powinni wręczyć kilka mandatów, tym którzy nie posypują chodników przed swoimi domami. Lepiej zapłacić mandat niż odszkodowacnie komuś, kto na śliskiej nawierzchni złamie sobie nogę. No, chyba, że ktoś jest innego zdania. Michał B„ mieszkaniec Nowego Dworu Gd. LICZBA TYGODNIA 54 tyle dzieci wzięto udział w jasełkach w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. SPRAWA DLA REPORTERA ■ Wiesz o czymś ciekawym? ■ Coś Cię denerwuje? ■ Chcesz podzielić się opinią? ■ Nie możesz czegoś załatwić? Zadwoń, wyślij e-mail lub przyjdź do naszej redakcji. Nasz dyżurny reporter codziennie czeka na Państwa sygnały. ■ Adres internetowy: db.nowydwor@prasabalt.gda.pl ■ Telefon 239 40 60 lub 239 40 62 ■ Adres siedziby: ul. Sienkiewicza 1C, 82-100 Nowy Dwór Gdański Reporter: Magdalena Węgrzecka TAK BYŁO... ATAK JEST Przedwojenny plan NIEPRAWDOPODOBNE Fura papierosów Nowodworscy policjanci zatrzymali przemytnika. W zdumienie wprawiła ich ilość papierosów, które znaleźli w jego volkswagenie passacie. Roman Z. z Elbląga upchnął w swoim aucie blisko 6000 paczek wyrobów tytoniowych zza wschodniej granicy. Funkcjonariusze dawno nie przechwycili tak dużego transportu. Elblążanin został zatrzymany w Palczewie (gm. Ostaszewo). (boro) KTO JEST KIM RMIEM! 1 v; Imię i nazwisko: ks. Jan Solis Urodzony: 5 kwietnia 1966 w Iławie Miejsce zamieszkania: od pół roku Lubieszewo (gmina Nowy Dwór Gdański) Wykształcenie: w 1992 roku ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Olsztynie, pracę magisterską z zakresu teologii moralnej złożył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, święcenia 13 czerwca 1992 roku w Elblągu Praca: jest proboszczem parafii pw. św. Elżbiety Węgierskiej w Lubieszewie Największe osiągnięcie: to, że został księdzem Hobby: książki, muzyka, a także jazda na rowerze, szczególnie kiedy przyroda budzi się do życia Ulubione danie: gustuje we włoskiej kuchni Cechy szczególne: spontaniczność, łatwość nawiązywania kontaktów Maksyma: „liczyć na własne siły i możliwości" Marzenia: realizować postawione przed sobą cele. (gai) Nowy Dwór Gdański. Rozstrzygnęliśmy plebiscyt Lider w kiosku Przedwojenny plan kompleksu urzędowo-kul-turalnego przy obecnej ul. Sikorskiego. Dzisiejszy kompleks budynków przy ul. Sikor-skiego w Nowym Dworze Gd. to tylko niewielka ™ część zabudowań, jakie planowali postawić przed wojną niemieccy architekci. Istniejące do dziś gmachy miały być częścią wielkiego centrum Haus der Deutschen Volksgemeinschaft Tigenhof, którego budowa rozpoczęła się w 1935 roku. Wielki plan zakończył się na wybudowaniu dwóch skrzydeł centrum. (boro) Fot. i repr, Anna Arent Nasza liga 1 Chwali „Dziennik" ■ Stali czytelnicy Grażyna Szarek, prowadząca kiosk przy ul. Sikorskiego w Nowym Dworze Gdańskim, została laureatką naszej Ligi Kioskarzy. - Jak długo pracuje pani w kiosku? - Prowadzę go od czterech lat. Wcześniej 25 lat pracowałam w Ruchu. Do kiosku trafiłam, bo była redukcja etatów, a tutaj było wolne miejsce. Lubię tę pracę. Tutaj zawsze coś się dzieje. To dobry punkt sprzedaży Jeżeli mam dobry towar, to aż miło jest obsługiwać klientów. - Jak prowadziła pani sprzedaż „Dziennika Bałtyckiego" po zmianach, kiedy „Wieczór Wybrzeża" stał się bezpłatną wkładką? - Zaznaczałam, że „Wieczór" jest za darmo. Ludzie lubią, kiedy dostają coś gratis. Wtedy chętniej kupują. „Dziennik" sprzedaje się najlepiej w moim kiosku. Mimo że od zmian minęło już trochę czasu, zdarzają się czasami klienci, którzy chcą kupować tylko „Wieczór", ale to chyba nie są stali czytelnicy. - Jak pani sądzi, dlaczego to właśnie pani cieszyła się takim uznaniem czytelników? - Jeżeli ktoś nie jest zdecydowany, jaką gazetę ku- Grażyna Szarek, lider Ligi Kioskarzy w powiecie nowodworskim. pić, zawsze polecam „Dziennik". Również w moim domu jest to najchętniej czytana gazeta. Mam stałych klientów, którzy -wypełniali kupony na miejscu, inni przynosili do kiosku. Chyba jednak za późno przystąpiłam do tego plebiscytu. Nie sądziłam, że mogę wygrać w Nowym Dworze Gd. Niektóre osoby, które zachęcałam, żeby składały kupony, mówiły, że nie mają szczęścia. Tłumaczyłam jednak, że one również mogą wygrać ciekawe nagrody. Później byłam Fot. Anna Arent zdziwiona, że prowadzę wśród nowodworskich kioskarek. - Czy jeszcze raz przystąpiłaby pani do podobnego plebiscytu, organizowanego przez „Dziennik"? - Tak. Nie sądziłam, że ludzie będą chcieli na mnie głosować. Z czasem, gdy napływały głosy, zaczęłam w siebie wierzyć. Ludzie później sami pytali się, czy biorę udział w Lidze Kioskarzy. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Tomasz Borek Nowy Dwór Gdański. Z naszą pomocą Łabędź na antybiotykach Chorego łabędzia wyłowili z rzeki Tugi strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim. Ptak trafił do nowodworskiego Powiatowego Inspektoratu Weterynarii pod opiekę doktor Mirosławy Gwoź-dziewicz. - Łabędź męczył się od kilku dni, wiem, bo codziennie przychodziłam go karmić - mówi Barbara Brandt z Nowego Dworu Gdańskiego. - Myślę, że miał połamane nogi, bo prawie wcale się nie ruszał. Jadł tylko to, co zdołałam podrzucić mu pod dziób. Inne łabędzie dziobały i biły skrzydłami chorego ptaka, który był coraz słabszy. Postanowiliśmy wziąć sprawę w swoje ręce. Zaalarmowaliśmy strażaków i dr Mirosławę Gwoździe-wicz, zastępcę kierownika Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Nowym Dworze Gdańskim. Akcja trwała około pół godziny. Ptak został wycią- Chorego łabędzia wyciągnęli z zamarzniętej rzeki nowodworscy strażacy. Na zdjęciu: Dariusz Pietroń. gnięty na brzeg i odwieziony do lekarza. - Łabędź nie miał połamanych łap, jak się początkowo wydawało, tylko był tak słaby, że nie mógł się na nich utrzymać. Miał bie- Fot. Magdalena Węgrzecka guńkę, więc wszystko wskazuje na chorobę układu pokarmowego - wyjaśnia dr M. Gwoździewicz. -Zaaplikowaliśmy mu antybiotyki. Jeśli zadziałają, ptak będzie żył. (vinga) Do dziś zachował się budynek, w którym siedzibę ma Żuławski Ośrodek Kultury. www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych Aktualności i nu Onmmk piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy 3 TYDZIEŃ W SKRÓCIE Spłonął garaż MYSZEWKO. Blisko pięć godzin strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej i OSP w Nowym Dworze Gdańskim gasili pożar budynku gospodarczego w My-szewku. Spłonął garaż, a w nim fiat 126, dwa rowery i skład drewna. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty wstępnie oszacowano na 30 tys. złotych. na drodze rocznym, dwuletnim lub trzyletnim. W ciągu roku z jednego hektara można zarobić 1500 zł. Jednak z tej planety Pierwsze kontrakty podpisano w styczniu br. Firma Zielony Kuwejt otrzymała zamówienie na 300 000 ton zrębków wiklinowych oraz 300 ton wikliny plecionkar-skiej. W dalszych planach firma Zbigniewa Czyża ma założenie w okolicach Elbląga fabryki, w której przetwarzałoby się biomasę uzyskaną z "wierzby na paliwo. - Nie uważam tego projektu za coś nierealnego, choć przyznam, że to wszystko brzmi jakby nie z tej planety. Silniki na wodór już jednak istnieją. Po Paryżu i Londynie jeżdżą autobusy napędzane paliwem wodorowym. W tym roku jeden taki prototypowy autobus ma wyjechać na ulice Warszawy - dodaje Z. Czyż. 25 stycznia w internacie Technikum Rolniczego w Nowym Stawie odbędzie się seminarium na temat produkcji wierzb krzewiastych na Żuławach. Zostanie zaprezentowany film 0 uprawie tej rośliny, wypowiedzą się też fachowcy w tej dziedzinie oraz rolnicy, którzy podjęli wyzwanie 1 planują założyć plantację wikliny. (vinga) Konic ki Wszyscy, którzy chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej na temat plantacji i uprawy wierzby krzewiastej, mogą skontaktować się z elbląską siedzibą firmy Zielony Kuwejtu 82-300 Elbląg, ul. Junaków 6, tel. 55 (prefiks) 232 57 25. Tam również można otrzymać doktadny program styczniowego seminarium w Nowym Stawie, poświęconego uprawie wierzby krzewiastej. Drogowcy walczyli z zimą. Fot. A. Arent POWIAT. Atak zimy w powiecie nowodworskim przyniósł utrudnienia w ruchu drogowym, doszło do kilkunastu kolizji. Trudna sytuacja na drodze zmusiła dyrekcję Zespołu Szkół w Sztutowie do przerwania zajęć lekcyjnych. Do szkoły nie mogło dojechać około 100 uczniów Mimo przerwy w zajęciach, szkołę otwarto dla miejscowych uczniów. Czynna była świetlica, sala komputerowa i gimnastyczna. Najgroźniejszy wypadek wydarzył się na drodze krajowej nr 7 w Starych Babkach, gdzie samochód osobowy skoda felicia zderzył się z dostawczym lublinem. Najpoważniejszych obrażeń doznał kierowca tego drugiego auta, który trafił do szpitala ze złamaną nogą. ■ Chcą mieć amfiteatr KRYNICA MORSKA. Towarzystwo Miłośników Krynicy Morskiej ma na swoim koncie już około 20 tysięcy złotych. Pieniądze zostały uzyskane ze sprzedaży cegiełek, a przeznaczone będą na budowę amfiteatru w tym nadmorskim kurorcie. Kryniczanie mają około jednej trzeciej niezbędnych pieniędzy, tymczasem budowa amfiteatru będzie kosztowała około 60 tys. złotych. Opr. (boro) Powiat nowodworski. Szansa dla żuławskiego rolnictwa Plantacje wierzby 1 Szukają rolników ■ Pierwsze kontrakty ■ Paliwo z wikliny Nowy Dwór Gdański. Okresowe kontrole Kominiarze ruszają do akcji a est szansa na obsadzenie 10 000 hektarów Żuław wierzbą krzewiastą. Pracę znalazłoby kilka tysięcy osób. Wystarczy tylko chcieć - mówi Zbigniew Czyż z Elbląga, członek Konsorcjum Krajowego „Bioenergia na rzecz rozwoju wsi", działającego przy Polskiej Akademii Nauk. Wierzba krzewiasta jest głównym komponentem przy produkcji metanolu, paliwa do silników wodorowych i jak twierdzą naukowcy, właśnie na Żuławach roślina ta znajduje najlepsze warunki wegetacji. - Województwa warmińsko-mazurskie i pomorskie są szczególnie predysponowane do produkcji bioener- dtttgii z wikliny. Produkcja ta może przynieść określone efekty ekologiczne, społeczne i gospodarcze - dodaje Z. Czyż. Zielony Kuwejt Zbigniew Czyż założył w Elblągu firmę Zielony Kuwejt, która już szuka rolników gotowych przystąpić do tego przedsięwzięcia. - Każdy rolnik, który zdecydowałby się wziąć udział w tym projekcie i chciałby założyć na swojej ziemi plantację wikliny, może zwrócić się do nas o pomoc. Służymy materiałami szkoleniowymi - mówi Z. Czyż. -Postaramy się pomóc w zaciągnięciu kredytu, jeśli ktoś nie będzie dysponował własnymi środkami. Koszt założenia plantacji wierzby na okres 20 łat szacuje się na 6-7 tys. zł. Ciąć wiklinę można w cyklu 15 sty- ac z n i a nowodworscy kominiarze będą sprawdzać kominy. Wiele z nich, jak twierdzi Grzegorz Michalecki z Zakładu Usług Kominiarskich, jest w fatalnym stanie technicznym. - Zgodnie z prawem budowlanym, co najmniej raz w roku powinna mieć miejsce kontrola obiektów budowlanych - mówi G. Michalecki. - Sprawdzana jest wówczas sprawność techniczna instalacji gazowej i przewodów kominowych. Niestety, niektóre kominy są tak zaniedbane, że nie nadają się do dalszej eksploatacji. Kontrolę okresową, raz w roku, przeprowadza osoba posiadająca kwalifikacje mistrza kominiarskiego. Według ustawy o ochronie przeciwpożarowej, obowiązek usuwania zanieczyszczeń z przewodów kominowych spoczywa na właścicielach lub użytkowników ogrzewanych paliwem stałym (co najmniej cztery razy w roku), ciekłym (dwa razy w roku) lub gazowym (dwa razy w roku). Raz w roku trzeba usuwać zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych. Ponadto kominiarze w tym roku przeprowadzą inwentaryzację nowodworskich budynków. Będą sprawdzać usterki oraz braki, które w wyniku zaniedbania właściciela domu mogą być przyczyną pożaru. Nowodworscy kominiarze sprawdzą kominy. Na zdjęciu: Grzegorz Michalecki i Stanisław Młodanowicz. Ko, .AnnaArent Zbigniew i Maciej Czyżowie oglądają sadzonki wierzby krzewiastej. Fot. Anna Arent www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych Aktualności i nu Onmmk piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy 3 TYDZIEŃ W SKRÓCIE Spłonął garaż MYSZEWKO. Blisko pięć godzin strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej i OSP w Nowym Dworze Gdańskim gasili pożar budynku gospodarczego w My-szewku. Spłonął garaż, a w nim fiat 126, dwa rowery i skład drewna. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty wstępnie oszacowano na 30 tys. złotych. na drodze rocznym, dwuletnim lub trzyletnim. W ciągu roku z jednego hektara można zarobić 1500 zł. Jednak z tej planety Pierwsze kontrakty podpisano w styczniu br. Firma Zielony Kuwejt otrzymała zamówienie na 300 000 ton zrębków wiklinowych oraz 300 ton wikliny plecionkar-skiej. W dalszych planach firma Zbigniewa Czyża ma założenie w okolicach Elbląga fabryki, w której przetwarzałoby się biomasę uzyskaną z "wierzby na paliwo. - Nie uważam tego projektu za coś nierealnego, choć przyznam, że to wszystko brzmi jakby nie z tej planety. Silniki na wodór już jednak istnieją. Po Paryżu i Londynie jeżdżą autobusy napędzane paliwem wodorowym. W tym roku jeden taki prototypowy autobus ma wyjechać na ulice Warszawy - dodaje Z. Czyż. 25 stycznia w internacie Technikum Rolniczego w Nowym Stawie odbędzie się seminarium na temat produkcji wierzb krzewiastych na Żuławach. Zostanie zaprezentowany film 0 uprawie tej rośliny, wypowiedzą się też fachowcy w tej dziedzinie oraz rolnicy, którzy podjęli wyzwanie 1 planują założyć plantację wikliny. (vinga) Konic ki Wszyscy, którzy chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej na temat plantacji i uprawy wierzby krzewiastej, mogą skontaktować się z elbląską siedzibą firmy Zielony Kuwejtu 82-300 Elbląg, ul. Junaków 6, tel. 55 (prefiks) 232 57 25. Tam również można otrzymać doktadny program styczniowego seminarium w Nowym Stawie, poświęconego uprawie wierzby krzewiastej. Drogowcy walczyli z zimą. Fot. A. Arent POWIAT. Atak zimy w powiecie nowodworskim przyniósł utrudnienia w ruchu drogowym, doszło do kilkunastu kolizji. Trudna sytuacja na drodze zmusiła dyrekcję Zespołu Szkół w Sztutowie do przerwania zajęć lekcyjnych. Do szkoły nie mogło dojechać około 100 uczniów Mimo przerwy w zajęciach, szkołę otwarto dla miejscowych uczniów. Czynna była świetlica, sala komputerowa i gimnastyczna. Najgroźniejszy wypadek wydarzył się na drodze krajowej nr 7 w Starych Babkach, gdzie samochód osobowy skoda felicia zderzył się z dostawczym lublinem. Najpoważniejszych obrażeń doznał kierowca tego drugiego auta, który trafił do szpitala ze złamaną nogą. ■ Chcą mieć amfiteatr KRYNICA MORSKA. Towarzystwo Miłośników Krynicy Morskiej ma na swoim koncie już około 20 tysięcy złotych. Pieniądze zostały uzyskane ze sprzedaży cegiełek, a przeznaczone będą na budowę amfiteatru w tym nadmorskim kurorcie. Kryniczanie mają około jednej trzeciej niezbędnych pieniędzy, tymczasem budowa amfiteatru będzie kosztowała około 60 tys. złotych. Opr. (boro) Powiat nowodworski. Szansa dla żuławskiego rolnictwa Plantacje wierzby 1 Szukają rolników ■ Pierwsze kontrakty ■ Paliwo z wikliny Nowy Dwór Gdański. Okresowe kontrole Kominiarze ruszają do akcji a est szansa na obsadzenie 10 000 hektarów Żuław wierzbą krzewiastą. Pracę znalazłoby kilka tysięcy osób. Wystarczy tylko chcieć - mówi Zbigniew Czyż z Elbląga, członek Konsorcjum Krajowego „Bioenergia na rzecz rozwoju wsi", działającego przy Polskiej Akademii Nauk. Wierzba krzewiasta jest głównym komponentem przy produkcji metanolu, paliwa do silników wodorowych i jak twierdzą naukowcy, właśnie na Żuławach roślina ta znajduje najlepsze warunki wegetacji. - Województwa warmińsko-mazurskie i pomorskie są szczególnie predysponowane do produkcji bioener- dtttgii z wikliny. Produkcja ta może przynieść określone efekty ekologiczne, społeczne i gospodarcze - dodaje Z. Czyż. Zielony Kuwejt Zbigniew Czyż założył w Elblągu firmę Zielony Kuwejt, która już szuka rolników gotowych przystąpić do tego przedsięwzięcia. - Każdy rolnik, który zdecydowałby się wziąć udział w tym projekcie i chciałby założyć na swojej ziemi plantację wikliny, może zwrócić się do nas o pomoc. Służymy materiałami szkoleniowymi - mówi Z. Czyż. -Postaramy się pomóc w zaciągnięciu kredytu, jeśli ktoś nie będzie dysponował własnymi środkami. Koszt założenia plantacji wierzby na okres 20 łat szacuje się na 6-7 tys. zł. Ciąć wiklinę można w cyklu 15 sty- ac z n i a nowodworscy kominiarze będą sprawdzać kominy. Wiele z nich, jak twierdzi Grzegorz Michalecki z Zakładu Usług Kominiarskich, jest w fatalnym stanie technicznym. - Zgodnie z prawem budowlanym, co najmniej raz w roku powinna mieć miejsce kontrola obiektów budowlanych - mówi G. Michalecki. - Sprawdzana jest wówczas sprawność techniczna instalacji gazowej i przewodów kominowych. Niestety, niektóre kominy są tak zaniedbane, że nie nadają się do dalszej eksploatacji. Kontrolę okresową, raz w roku, przeprowadza osoba posiadająca kwalifikacje mistrza kominiarskiego. Według ustawy o ochronie przeciwpożarowej, obowiązek usuwania zanieczyszczeń z przewodów kominowych spoczywa na właścicielach lub użytkowników ogrzewanych paliwem stałym (co najmniej cztery razy w roku), ciekłym (dwa razy w roku) lub gazowym (dwa razy w roku). Raz w roku trzeba usuwać zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych. Ponadto kominiarze w tym roku przeprowadzą inwentaryzację nowodworskich budynków. Będą sprawdzać usterki oraz braki, które w wyniku zaniedbania właściciela domu mogą być przyczyną pożaru. Nowodworscy kominiarze sprawdzą kominy. Na zdjęciu: Grzegorz Michalecki i Stanisław Młodanowicz. Ko, .AnnaArent Zbigniew i Maciej Czyżowie oglądają sadzonki wierzby krzewiastej. Fot. Anna Arent : .: - : ■; MBM wrtM|pflwi W^SiSmmW, w^^s^^^Mśirnśg^śsśMiśmssm SfM#W^$S^ŚlA^^SĘiM0ĘM!!Ę00fi0Ęii0i WWWWwWWB ; i#i%}ftMXWm*¥tfMifimf0M ' BMBajHMHI SBISlfllllSlilii mmmimimmimmmĘĘ ■■iii— i-, •>:,. ■ H iffi-ffciśtesSsS tfff"3NwffMifM fit iMiw 1 ■ :::k d; piątek 11 stycznia 2002 r. m oziennll Bałtycki «*» Reklamy www.gratka.pl serwis ogłoszeniowy Carter ® TOYOTA Gdańsk — Jm%L *i y/ ;u i *®S®MM8S ^BS Gdańsk-Oliwa Grunwaldzka 260 www.carter.pl Kościerzyna Wejhera 16 10138666/A/884 : .: - : ■; MBM wrtM|pflwi W^SiSmmW, w^^s^^^Mśirnśg^śsśMiśmssm SfM#W^$S^ŚlA^^SĘiM0ĘM!!Ę00fi0Ęii0i WWWWwWWB ; i#i%}ftMXWm*¥tfMifimf0M ' BMBajHMHI SBISlfllllSlilii mmmimimmimmmĘĘ ■■iii— i-, •>:,. ■ H iffi-ffciśtesSsS tfff"3NwffMifM fit iMiw 1 ■ :::k d; piątek 11 stycznia 2002 r. m oziennll Bałtycki «*» Reklamy www.gratka.pl serwis ogłoszeniowy Carter ® TOYOTA Gdańsk — Jm%L *i y/ ;u i *®S®MM8S ^BS Gdańsk-Oliwa Grunwaldzka 260 www.carter.pl Kościerzyna Wejhera 16 10138666/A/884 www.naszemiasto.pl sertws informacjilokalnych WIEDŹMO SSŁ piątek 11 stycznia 2002 r. SERCA DWA Razem łatwiej ■ Przystojny, z poczuciem humoru 32-latek z Gdyni, pracujący kawaler, wykszt. zawodowe mechaniczne, 172 cm wzrostu, zodiakalny Rak, o wielu zainteresowaniach, pozna szczupłą i rozsądną panią do 35 lat (może być z dzieckiem), która go pokocha na dalsze piękne życie. Czekam na kontakt. sygn. 194 DZIEWCZYNA MIESIĄCA GABRIELA JANZEN ■ Ma 18 lat ■ Mieszka w Gdyni ■ Jej wymiary: 87-65-93 ■ Wzrost: 170 cm ■ Interesuje się modą, projektowaniem i psychologią EMILIA KLINKOSZ ■ Ma lat 18 ■ Mieszka w Żukowie z mężem i półrocznym synkiem, Mikołajem ■ Jej wymiary: 82-65-82 ■ Wzrost: 155 cm ■ Zainteresowania: śpiew Jeśli jesteś samotny ■ Chcesz poznać przyjaciela lub przyjaciółkę, a w swojej okolicy nie masz ku temu okazji, skorzystaj z naszej propozycji i zamieść w tej rubryce swój anons. Oferty Czytelników przyjmujemy wyłącznie z zamieszczonym niżej kuponem. Anonse ze zdjęciem publikujemy w pierwszej kolejności (do zdjęcia prosimy dołączyć pisemną zgodę na jego publikację w gazecie oraz kserokopię dowodu osobistego - str. 2 i 3). Jeżeli chcesz nawiązać kontakt z wybraną osobą, napisz do niej list, oznacz go numerem sygnatury, dołącz czystą kopertę oraz znaczek i wyślij do nas. Nasz adres: Serca dwa .Dziennik Bałtycki", Targ Drzewny 9/11,80-894 Gdańsk. Więcej anonsów w jutrzejszym, sobotnim wydaniu gazety. Jak Jennifer Lopez - Twoja największa pasja to... - Śpiew. Chciałabym zostać piosenkarką. -1 jak się do tego zabrałaś? - O, to na razie tylko odległe plany. Teraz muszę się uczyć - jestem w IV klasie liceum ogólnokształcącego. No i mam półrocznego synka, którym muszę się opiekować. - A śpiewałaś już kiedyś publicznie? - Mało brakowało, a wystąpiłabym w „Szansie na sukces". Ale było zbyt wielu chętnych. Teraz marzę 0 dostaniu się do programu „Droga do gwiazd". - Ćwiczysz w domu? - Tak, śpiewam piosenki Jennifer Lopez. Ona 1 Britney Spears to moje ulubione wokalistki. - A z naszego podwórka? - O.N.A. Podobają mi się ich teksty. Są takie prawdziwe, z życia wzięte. - Marzy ci się kariera, sława. Co na to twój mąż? - Wspiera mnie jak może. Nie ma nic przeciwko, kiedy chcę pojechać na jakieś przesłuchanie. Wie, że zawsze jest szansa, że moje marzenia się spełnią. - Synek, Mikołaj lubi jak mu śpiewasz? - Tak, bardzo. Zawsze tuż przed snem nucę mu kołysanki. - A przejawia już talenty wokalne? - Teraz - tak. I to wielkie. Właśnie rosną mu ząbki... - A co Mikołaj dostał od Mikołaja? - Ubranka. I dużo zabawek. (ma) |KUP0N<33^ Na studniówkę z przyjacielem - Zdaje się, że w tym roku kończysz szkołę... - Tak, jestem w czwartej klasie IX Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. Przygotowuję się właśnie do matury i egzaminów na studia. To zajmuje mi najwięcej czasu. - Na jakie studia się wybierasz? - Podchodzę do egzaminów na gdańskim uniwerku oraz na Uniwersytecie Warszawskim. U nas będę zdawać na ekonomię, w Warszawie na marketing i zarządzanie. Myślę, że taka podwójna próba mi nie zaszkodzi... - Jesteś przed czy po studniówce? - Przed. Moja klasa zajmuje się organizacją tej imprezy. Lubię angażować się w takie rzeczy, coś organizować, załatwić. - Sukienka już jest? - Tak, wisi w szafie i czeka na ten wyjątkowy wieczór. - Sama ją wybierałaś? - Razem ze starszą siostrą. Ona zawsze pomaga mi w takich sprawach. Zdaje się, że próbowała swoich sił w waszym konkursie na Dziewczynę Miesiąca kilka lat temu. Była na miesięcznym finale, który wtedy jeszcze odbywał się w gdańskim Cristalu. - Wygrała? - U was nie... Ale poszczęściło się jej na innych konkursach. - Z kim idziesz na studniówkę? - Z przyjacielem. Mój chłopak mieszka w Warszawie i, niestety, nie może mi towarzyszyć. - A nie jest zazdrosny? - Nie. Nie ma o co. (ma) ■ Kawaler, lat 25, uczciwy, miły, bez nałogów, katolik, niekara-ny, prowadzący nieduże gospodarstwo rolne na Pomorzu, pragnie poznać dziewczynę w wieku 20-25 lat, najlepiej z okolic Czerska, Brus, z którą chciałby spędzić resztę nadchodzących chwil w życiu partnerskim, a także założyć rodzinę. Adam sygn. 195 ■ Ja będę dziewczyną w Arce Noego, ty będziesz starym Królem Mórz. Nasza miłość będzie większa niż ocean szeroki, drabina Józefa czy Ararat wysoki. Uwijemy sobie gniazdko pośrodku zatoki, będziemy kochać się, no i już... sygn. 196 ■ Dwie miłe i atrakcyjne 18-letnie dziewczyny chętnie poznają wesołych i przystojnych chłopaków (w wieku od 19 do 28 lat), z którymi mogłyby miło spędzić czas i zaszaleć na studniówce, sygn. 197 ■ Mam 29 lat i jestem kawalerem, (170 cm), interesuję się geografią, historią i nie tylko. Lubię dobrą muzykę (w tym klasyczną), film, książkę, a także dzieci i zwierzęta (psy i konie). Jestem raczej spokojny, lubię podręże i spacery. Poznam panią o pogodnym usposobieniu, dla której dobra materialne nie są najważniejsze. Najlepiej z okolic Trójmiasta. Telefon przyspieszy kontakt. sygn. 198 ■ Jestem kawalerem, 28 lat, 178 cm wzrostu, czasem lubię ryzyko, chociaż na ogół jestem spokojny i nieśmiały. Chciałbym poznać panią do 45 lat, wyrozumiałą i tolerancyjną. sygn. 200 ■ Mieszkam niedaleko Trójmiasta, jestem osobą samotną (wdowa), lat 62, wzrost średni, zaokrąglone kształty, wykszt. pomaturalne ekonom. Pedantyczna domatorka, lubiąca aktywny tryb życia, dyskusje, dyskretnie paląca. Chętnie zaprzyjaźnię się z zadbanym, kulturalnym panem o miłej aparycji, o wzroście 175 cm, w stosownym wieku, Mile widziane zdjęcie, sygn. 202 ■ Waga - 195/80 - dojrzały emocjonalnie, ciemny blondyn, średnie wykszt., bezpruderyjny, niepijący alkoholu i nieuznający przemocy, pozna brunetkę, może być z dzieckiem, której ofiaruję na stałe miłość i poczucie bezpieczeństwa. sygn. 205 ■ Jestem 39-letnim kawalerem, 170 cm wzrostu, spokojnym i pogodnym, ceniącym zaufanie i stałość w uczuciach, bez nałogów, wykszt, zawodowe. Poznam szczupłą lub średniej budowy pannę do lat 32, skromną, bez nałogów, o dobrym sercu, która nie szuka przygód, lecz towarzysza na całe życie i zechciałaby zamieszkać na kaszubskiej wsi, sygn. 206 ■ 24-letnia dziewczyna poszukuje swojej drugiej połowy, partnera na dobre i złe chwile, mężczyzny, przy którym czułaby się bezpiecznie, który by otoczył ją prawdziwą szczerą miłością. Jeżeli chcesz mnie poznać, odezwij się. sygn. 199 ■ Jeśli jesteś samotną, miłą i atrakcyjną kobietą w wieku 18-25 lat, z poczuciem humoru, kochającą dobrą muzykę i chcesz się zaprzyjaźnić z przystojnym 23-latkiem, wysokim, o sportowej sylwetce, który w smutnych chwilach okaże ci dużo ciepła, to napisz do mnie. Odpowiem na każdą poważną ofertę, najchętniej z Trójmiasta i okolic, foto mile widziane. Piotr sygn. 201 ■ Samotna panna o blond włosach, bez zobowiązań, lat 25, pracująca, z gorącym temperamentem, lubiąca kino, długie spacery i dobrą muzykę, ceniąca szczerość - pozna kawalera 26-31 lat, który tak jak ja szuka tej drugiej połowy. Jeśli jesteś z Trójmiasta i czujesz się samotny, napisz. Foto mile widziane. sygn. 203 ■ Jeśli jesteś samotna i spragniona miłości, napisz. Grzegorz, lat 21. Czuję się samotny. Jestem szczery. Nie szukam przygód, kocham dobrą książkę i muzykę. Poznam panią do 24 lat, doma-torkę, ceniącą wartości rodzinne. sygn. 204 tydzień w piątkowym „Dzienniku Bałtyckim" publikujemy fotografie pięknych dziewcząt. W każdy ostatni piątek miesiąca przypominamy na łamach wszystkie kandydatki do tytułu Dziewczyny Miesiąca. Spośród nich Czytelnicy wybierają najpiękniejszą. Zwyciężczyni otrzymuje od nas nagrodę - wycieczkę zagraniczną. Nagrody czekają także na Czytelników, którzy zagłosują w konkursie. Czekamy na Was i na Wasze fotografie. Szansę mają dziewczyny miłe, ładne, zgrabne i... inteligentne. Jeśli nie macie dobrych, profesjonalnie wykonanych zdjęć, może je zrobić nasz fotografik (gratis!). Kandydatki spoza Trójmiasta mogą zdjęcia (zbliżenie twarzy, cała sylwetka w kostiumie kąpielowym i innym dowolnym stroju - format pocztówkowy) przysyłać, podając podstawowe dane: imię, nazwisko, wiek, wzrost, wymiary adres i telefon. Informacje o konkursie można uzyskać pod nr. telefonu 3003-461. www.naszemiasto.pl sertws informacjilokalnych WIEDŹMO SSŁ piątek 11 stycznia 2002 r. SERCA DWA Razem łatwiej ■ Przystojny, z poczuciem humoru 32-latek z Gdyni, pracujący kawaler, wykszt. zawodowe mechaniczne, 172 cm wzrostu, zodiakalny Rak, o wielu zainteresowaniach, pozna szczupłą i rozsądną panią do 35 lat (może być z dzieckiem), która go pokocha na dalsze piękne życie. Czekam na kontakt. sygn. 194 DZIEWCZYNA MIESIĄCA GABRIELA JANZEN ■ Ma 18 lat ■ Mieszka w Gdyni ■ Jej wymiary: 87-65-93 ■ Wzrost: 170 cm ■ Interesuje się modą, projektowaniem i psychologią EMILIA KLINKOSZ ■ Ma lat 18 ■ Mieszka w Żukowie z mężem i półrocznym synkiem, Mikołajem ■ Jej wymiary: 82-65-82 ■ Wzrost: 155 cm ■ Zainteresowania: śpiew Jeśli jesteś samotny ■ Chcesz poznać przyjaciela lub przyjaciółkę, a w swojej okolicy nie masz ku temu okazji, skorzystaj z naszej propozycji i zamieść w tej rubryce swój anons. Oferty Czytelników przyjmujemy wyłącznie z zamieszczonym niżej kuponem. Anonse ze zdjęciem publikujemy w pierwszej kolejności (do zdjęcia prosimy dołączyć pisemną zgodę na jego publikację w gazecie oraz kserokopię dowodu osobistego - str. 2 i 3). Jeżeli chcesz nawiązać kontakt z wybraną osobą, napisz do niej list, oznacz go numerem sygnatury, dołącz czystą kopertę oraz znaczek i wyślij do nas. Nasz adres: Serca dwa .Dziennik Bałtycki", Targ Drzewny 9/11,80-894 Gdańsk. Więcej anonsów w jutrzejszym, sobotnim wydaniu gazety. Jak Jennifer Lopez - Twoja największa pasja to... - Śpiew. Chciałabym zostać piosenkarką. -1 jak się do tego zabrałaś? - O, to na razie tylko odległe plany. Teraz muszę się uczyć - jestem w IV klasie liceum ogólnokształcącego. No i mam półrocznego synka, którym muszę się opiekować. - A śpiewałaś już kiedyś publicznie? - Mało brakowało, a wystąpiłabym w „Szansie na sukces". Ale było zbyt wielu chętnych. Teraz marzę 0 dostaniu się do programu „Droga do gwiazd". - Ćwiczysz w domu? - Tak, śpiewam piosenki Jennifer Lopez. Ona 1 Britney Spears to moje ulubione wokalistki. - A z naszego podwórka? - O.N.A. Podobają mi się ich teksty. Są takie prawdziwe, z życia wzięte. - Marzy ci się kariera, sława. Co na to twój mąż? - Wspiera mnie jak może. Nie ma nic przeciwko, kiedy chcę pojechać na jakieś przesłuchanie. Wie, że zawsze jest szansa, że moje marzenia się spełnią. - Synek, Mikołaj lubi jak mu śpiewasz? - Tak, bardzo. Zawsze tuż przed snem nucę mu kołysanki. - A przejawia już talenty wokalne? - Teraz - tak. I to wielkie. Właśnie rosną mu ząbki... - A co Mikołaj dostał od Mikołaja? - Ubranka. I dużo zabawek. (ma) |KUP0N<33^ Na studniówkę z przyjacielem - Zdaje się, że w tym roku kończysz szkołę... - Tak, jestem w czwartej klasie IX Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. Przygotowuję się właśnie do matury i egzaminów na studia. To zajmuje mi najwięcej czasu. - Na jakie studia się wybierasz? - Podchodzę do egzaminów na gdańskim uniwerku oraz na Uniwersytecie Warszawskim. U nas będę zdawać na ekonomię, w Warszawie na marketing i zarządzanie. Myślę, że taka podwójna próba mi nie zaszkodzi... - Jesteś przed czy po studniówce? - Przed. Moja klasa zajmuje się organizacją tej imprezy. Lubię angażować się w takie rzeczy, coś organizować, załatwić. - Sukienka już jest? - Tak, wisi w szafie i czeka na ten wyjątkowy wieczór. - Sama ją wybierałaś? - Razem ze starszą siostrą. Ona zawsze pomaga mi w takich sprawach. Zdaje się, że próbowała swoich sił w waszym konkursie na Dziewczynę Miesiąca kilka lat temu. Była na miesięcznym finale, który wtedy jeszcze odbywał się w gdańskim Cristalu. - Wygrała? - U was nie... Ale poszczęściło się jej na innych konkursach. - Z kim idziesz na studniówkę? - Z przyjacielem. Mój chłopak mieszka w Warszawie i, niestety, nie może mi towarzyszyć. - A nie jest zazdrosny? - Nie. Nie ma o co. (ma) ■ Kawaler, lat 25, uczciwy, miły, bez nałogów, katolik, niekara-ny, prowadzący nieduże gospodarstwo rolne na Pomorzu, pragnie poznać dziewczynę w wieku 20-25 lat, najlepiej z okolic Czerska, Brus, z którą chciałby spędzić resztę nadchodzących chwil w życiu partnerskim, a także założyć rodzinę. Adam sygn. 195 ■ Ja będę dziewczyną w Arce Noego, ty będziesz starym Królem Mórz. Nasza miłość będzie większa niż ocean szeroki, drabina Józefa czy Ararat wysoki. Uwijemy sobie gniazdko pośrodku zatoki, będziemy kochać się, no i już... sygn. 196 ■ Dwie miłe i atrakcyjne 18-letnie dziewczyny chętnie poznają wesołych i przystojnych chłopaków (w wieku od 19 do 28 lat), z którymi mogłyby miło spędzić czas i zaszaleć na studniówce, sygn. 197 ■ Mam 29 lat i jestem kawalerem, (170 cm), interesuję się geografią, historią i nie tylko. Lubię dobrą muzykę (w tym klasyczną), film, książkę, a także dzieci i zwierzęta (psy i konie). Jestem raczej spokojny, lubię podręże i spacery. Poznam panią o pogodnym usposobieniu, dla której dobra materialne nie są najważniejsze. Najlepiej z okolic Trójmiasta. Telefon przyspieszy kontakt. sygn. 198 ■ Jestem kawalerem, 28 lat, 178 cm wzrostu, czasem lubię ryzyko, chociaż na ogół jestem spokojny i nieśmiały. Chciałbym poznać panią do 45 lat, wyrozumiałą i tolerancyjną. sygn. 200 ■ Mieszkam niedaleko Trójmiasta, jestem osobą samotną (wdowa), lat 62, wzrost średni, zaokrąglone kształty, wykszt. pomaturalne ekonom. Pedantyczna domatorka, lubiąca aktywny tryb życia, dyskusje, dyskretnie paląca. Chętnie zaprzyjaźnię się z zadbanym, kulturalnym panem o miłej aparycji, o wzroście 175 cm, w stosownym wieku, Mile widziane zdjęcie, sygn. 202 ■ Waga - 195/80 - dojrzały emocjonalnie, ciemny blondyn, średnie wykszt., bezpruderyjny, niepijący alkoholu i nieuznający przemocy, pozna brunetkę, może być z dzieckiem, której ofiaruję na stałe miłość i poczucie bezpieczeństwa. sygn. 205 ■ Jestem 39-letnim kawalerem, 170 cm wzrostu, spokojnym i pogodnym, ceniącym zaufanie i stałość w uczuciach, bez nałogów, wykszt, zawodowe. Poznam szczupłą lub średniej budowy pannę do lat 32, skromną, bez nałogów, o dobrym sercu, która nie szuka przygód, lecz towarzysza na całe życie i zechciałaby zamieszkać na kaszubskiej wsi, sygn. 206 ■ 24-letnia dziewczyna poszukuje swojej drugiej połowy, partnera na dobre i złe chwile, mężczyzny, przy którym czułaby się bezpiecznie, który by otoczył ją prawdziwą szczerą miłością. Jeżeli chcesz mnie poznać, odezwij się. sygn. 199 ■ Jeśli jesteś samotną, miłą i atrakcyjną kobietą w wieku 18-25 lat, z poczuciem humoru, kochającą dobrą muzykę i chcesz się zaprzyjaźnić z przystojnym 23-latkiem, wysokim, o sportowej sylwetce, który w smutnych chwilach okaże ci dużo ciepła, to napisz do mnie. Odpowiem na każdą poważną ofertę, najchętniej z Trójmiasta i okolic, foto mile widziane. Piotr sygn. 201 ■ Samotna panna o blond włosach, bez zobowiązań, lat 25, pracująca, z gorącym temperamentem, lubiąca kino, długie spacery i dobrą muzykę, ceniąca szczerość - pozna kawalera 26-31 lat, który tak jak ja szuka tej drugiej połowy. Jeśli jesteś z Trójmiasta i czujesz się samotny, napisz. Foto mile widziane. sygn. 203 ■ Jeśli jesteś samotna i spragniona miłości, napisz. Grzegorz, lat 21. Czuję się samotny. Jestem szczery. Nie szukam przygód, kocham dobrą książkę i muzykę. Poznam panią do 24 lat, doma-torkę, ceniącą wartości rodzinne. sygn. 204 tydzień w piątkowym „Dzienniku Bałtyckim" publikujemy fotografie pięknych dziewcząt. W każdy ostatni piątek miesiąca przypominamy na łamach wszystkie kandydatki do tytułu Dziewczyny Miesiąca. Spośród nich Czytelnicy wybierają najpiękniejszą. Zwyciężczyni otrzymuje od nas nagrodę - wycieczkę zagraniczną. Nagrody czekają także na Czytelników, którzy zagłosują w konkursie. Czekamy na Was i na Wasze fotografie. Szansę mają dziewczyny miłe, ładne, zgrabne i... inteligentne. Jeśli nie macie dobrych, profesjonalnie wykonanych zdjęć, może je zrobić nasz fotografik (gratis!). Kandydatki spoza Trójmiasta mogą zdjęcia (zbliżenie twarzy, cała sylwetka w kostiumie kąpielowym i innym dowolnym stroju - format pocztówkowy) przysyłać, podając podstawowe dane: imię, nazwisko, wiek, wzrost, wymiary adres i telefon. Informacje o konkursie można uzyskać pod nr. telefonu 3003-461. 6 piątek 11 stycznia 2002 r. Pzisuttfk Bałtyckie Oświat www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych Nasz Tygodnik Nowy Żuławy W SKRÓCIE Regionalne foldery POWIAT NOWODWORSKI. Starostwo Powiatowe i Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim ogłosiły konkurs regionalny pod tytułem „Moja miejscowość". Jego uczestnicy wykonają foldery miast i wsi Żuław i Mierzei Wiślanej. - Chcemy wzbudzić u mieszkańców zainteresowanie historią i kulturą własnego regionu, wzmocnić więź emocjonalną z ich miejscem zamieszkania -mówi Janina Kozakiewicz, współorganizatorka konkursu, nauczycielka w nowodworskiej SP 1. Jury oceniać będie oryginalność, pomysłowość i atrakcyjność wykonania pracy. W konkursie mogą wziąć udział uczniowie szkół średnich oraz gimnazjów powiatu nowodworskiego, a także wszyscy inni chętni, bez względu na wiek. Temat oraz technika wykonania folderu są dowolne. Konkurs zostanie rozstrzygnięty 18 stycznia. (gai) KONKURSY DLA WAS J % ^ : ra i Szczęśliwe karty Co tydzień w rubryce „Szczęśliwe karty" zadajemy Państwu jedno pytanie. Odpowiedzi należy przysyłać do nas na kartce pocztowej do 15 dnia następnego miesiąca. Po czterech pytaniach miesiąca wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi, rozlosujemy nagrodę miesiąca - weekend dla dwóch osób w hotelu Niedźwiadek we Wdzydzach Kiszewskich. Dzisiejsze pytanie: Jaką nazwę nosi najlepsza męska drużyna koszykówki z Sopotu? i Weekend w Jastrzębiej Górze MCDŹWIADCK tel. (058) 686 13 13 LA SIi;STA Raz w miesiącu na weekend będzie mógł wyjechać do hotelu La Siesta nasz Prenumerator z rodziną, jeśli odpowie przynajmniej na jedno z naszych pytań. Wśród osób, które nadeślą odpowiedzi wybierzemy tę, która z osobą towarzyszącą i dzieckiem (do 5 lat) w pensjonacie w Jastrzębiej Górze skorzysta z dwóch noclegów, wyżywienia, siłowni, sauny, sali gimnastycznej oraz z solarium. Należy tylko nadesłać nam odpowiedź na pytanie: Do kogo należał do 1945 roku pałac w Krokowej? Na odpowiedzi czekamy do 6 lutego 2002 r. Tu logo La Siesta • Informacje o konkursach można uzyskać pod bezpłatnym nr. tel. 0 800 15 00 26. Nasz adres: Dział Sprzedaży Gazet, Biuro Prenumeraty, ul. Połęże 3,80-720 Gdańsk, z dopiskiem „Szczęśliwe karty" lub „Jastrzębia". Warto zaprenumerować gazety • masz bezpłatnie dostarczoną prasę do domu • gwarantujemy stałą cenę - niższą niż w kiosku • możesz otrzymać bezpłatną skrzynkę na prasę na czas prenumeraty • masz 50 procent zniżki na ogłoszenia drobne • otrzymujesz Kartę Klubu Prenumeratora, która uprawnia Cię do zniżek u naszych partnerów (w restauracjach, punktach usługowych) • możesz brać udział w atrakcyjnych konkursach, które zarezerwowane są tylko dla naszych Prenumeratorów Nie zapomnij Zbliża się termin zakupu prenumeraty na najbliższy miesiąc. Wystarczy udać się do 15 stycznia na najbliższą pocztę i wykupić prenumeratę „Dziennika". Można ją również kupić u listonosza. Nowy Dwór Gdański. Sześciolatki ze szkół do przedszkola Projekt oszczędzania ■ Z budżetu gminy ■ 240 dzieci w przedszkolu ■ Zmiany od września Jeśli od września klasy zerowe, istniejące obecnie przy szkołach podstawowych, zostaną przeniesione do Przedszkola Publicznego nr 4 w Nowym Dworze Gdańskim, subwencja z budżetu gminy na jednego przedszkolaka zmniejszy się o około 40 proc. Sześciolatki, które uczęszczały na zajęcia do południa, a ich pobyt w przedszkolu był nieodpłatny, zostały przeniesione w roku 1997 do szkół. - W przedszkolach było wtedy bardzo mało miejsca i ciężko było pomieścić te dzieci, które chodziły tylko na zajęcia do południa -mówi Stanisław Juszczyk, pełnomocnik burmistrza ds. oświaty w gminie Nowy Dwór Gd. - Członkowie Zarządu Miasta podjęli wówczas decyzję o tym, aby te dzieci przenieść do szkół. Możliwy paradoks Sytuacja skomplikowała się, kiedy dzieci w przedszkolach zaczęło ubywać. Aby zmniejszyć wydatki z budżetu na placówki przedszkolne, zaproponowano przekształcenie dwóch z nich w przedszkola prywatne. - Gmina miała obowiązek dofinansowywać przedszkola niepubliczne w wysokości 50 proc. sumy, którą wydawała na publiczne - wyjaśnia S. Juszczyk. -Była więc szansa zaoszczędzenia. Niestety, z tym roku przepisy zmieniły się. Placówki niepubliczne musimy dofinansowywać już w 75 proc. Przedszkole Publiczne przy ulicy Tczewskiej jest największe w mieście. Jego utrzymanie kosztuje rocznie około 930 tys. zł. Im Być może do przedszkolaków z nowodworskiej placówki przy ulicy Tczewskiej dołączy setka sześciolatków uczących się w szkołach. Fot.AnnaAre, mniej będzie dzieci w przedszkolu, tym większa będzie dotacja z budżetu gminy. 75 proc. tej dotacji będą otrzymywać przedszkola niepubliczne. Może dojść do takiego paradoksu, że placówka publiczna będzie ledwo wiązać koniec z końcem, a prywatne będą miały pieniędzy więcej, niż potrzebują. Pomysł przeniesienia - Stąd pomysł, aby przenieść dzieci z klas zerowych w szkołach, gdzie zresztą nie mają rewelacyjnych warunków do nauki, do Przedszkola Publicznego nr 4 - mówi S. Juszczyk. -Dzięki temu liczba dzieci ze 140, taki jest bowiem stan na styczeń 2002 r. w placówce przy ulicy Tczewskiej, wzrośnie do około 240. Projekt musi zaopiniować Zarząd Miasta. Wtedy poinformowani zostaną dy- rektorzy zainteresowanych placówek oświatowych. Wiadomo jednak, że zmiany, jeśli w ogóle zostanie przyjęta, nie można spodziewać się wcześniej niż we wrześniu tego roku. (vinga) Mamy miejsce Anna Idzik dyrektor Przedszkola Publicznego nr 4 w Nowym Dworze Gd. - Jesteśmy gotowi przyjąć sześciolatki na 4,5 godziny każdego dnia, oczywiście bezpłatnie. Gwarantujemy im te same zajęcia, które prowadzimy dla naszych podopiecznych, czyli język obcy, rytmikę, lekcje komputerowe - również nieodpłatnie. Zależy mi, aby obniżyć koszty funkcjonowania tej placówki, a wydaje mi się, że przeniesienie sześciolatków ze szkół do przedszkola jest dobrym pomysłem. Nowy Dwór Gdański. Zmiany w oświacie Gimnazjaliści do nowych szkół Radni powiatu nowodworskiego ustalili, w których szkołach w przyszłym roku szkolnym będzie uczyła się młodzież kończąca gimnazja. Pierwsi absolwenci gimnazjów będą mogli wybrać szkoły profilowane, w większości trzyletnie. Czteroletnie ogólniaki znikną z mapy placówek oświatowych, a na ich miejscu pojawią się trzyletnie licea ogólnokształcące oraz nowość -trzyletnie licea profilowane. Obok nich, mają funkcjonować, choć z mniejszą niż dotychczas liczbą uczniów, zawodówki i technika. - W powiecie nowodworskim zmieniono nazwy szkół - mówi Hanna Kosze- lak inspektor ds. oświaty Starostwa Powiatowego w Nowym Dworze Gd. - Licea ogólnokształcące mieszczące się przy ulicach: 3 Maja i Warszawskiej 54 w Nowym Dworze Gd. zmieniono na profilowane. Młodzież będzie uczęszcząć do nich przez trzy lata, a nie jak dotychczas przez cztery. Tak samo będzie w przypadku szkół zawodowych. Tam jednak nauka będzie trwała 2 lata, a nie jak do tej pory 3 lata. Nowa sieć szkolnictwa ponadgimnazjalnego powstała w porozumieniu z dyrekcją szkół, Starostwem Powiatowym, po za-siągnięciu opinii kuratora oświaty- (gal) I Od września Liceum Ogólnokształcące w Nowym Dworze Gd. będzie szkołą profilowaną. Fot. Anna Arent 6 piątek 11 stycznia 2002 r. Pzisuttfk Bałtyckie Oświat www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych Nasz Tygodnik Nowy Żuławy W SKRÓCIE Regionalne foldery POWIAT NOWODWORSKI. Starostwo Powiatowe i Szkoła Podstawowa nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim ogłosiły konkurs regionalny pod tytułem „Moja miejscowość". Jego uczestnicy wykonają foldery miast i wsi Żuław i Mierzei Wiślanej. - Chcemy wzbudzić u mieszkańców zainteresowanie historią i kulturą własnego regionu, wzmocnić więź emocjonalną z ich miejscem zamieszkania -mówi Janina Kozakiewicz, współorganizatorka konkursu, nauczycielka w nowodworskiej SP 1. Jury oceniać będie oryginalność, pomysłowość i atrakcyjność wykonania pracy. W konkursie mogą wziąć udział uczniowie szkół średnich oraz gimnazjów powiatu nowodworskiego, a także wszyscy inni chętni, bez względu na wiek. Temat oraz technika wykonania folderu są dowolne. Konkurs zostanie rozstrzygnięty 18 stycznia. (gai) KONKURSY DLA WAS J % ^ : ra i Szczęśliwe karty Co tydzień w rubryce „Szczęśliwe karty" zadajemy Państwu jedno pytanie. Odpowiedzi należy przysyłać do nas na kartce pocztowej do 15 dnia następnego miesiąca. Po czterech pytaniach miesiąca wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi, rozlosujemy nagrodę miesiąca - weekend dla dwóch osób w hotelu Niedźwiadek we Wdzydzach Kiszewskich. Dzisiejsze pytanie: Jaką nazwę nosi najlepsza męska drużyna koszykówki z Sopotu? i Weekend w Jastrzębiej Górze MCDŹWIADCK tel. (058) 686 13 13 LA SIi;STA Raz w miesiącu na weekend będzie mógł wyjechać do hotelu La Siesta nasz Prenumerator z rodziną, jeśli odpowie przynajmniej na jedno z naszych pytań. Wśród osób, które nadeślą odpowiedzi wybierzemy tę, która z osobą towarzyszącą i dzieckiem (do 5 lat) w pensjonacie w Jastrzębiej Górze skorzysta z dwóch noclegów, wyżywienia, siłowni, sauny, sali gimnastycznej oraz z solarium. Należy tylko nadesłać nam odpowiedź na pytanie: Do kogo należał do 1945 roku pałac w Krokowej? Na odpowiedzi czekamy do 6 lutego 2002 r. Tu logo La Siesta • Informacje o konkursach można uzyskać pod bezpłatnym nr. tel. 0 800 15 00 26. Nasz adres: Dział Sprzedaży Gazet, Biuro Prenumeraty, ul. Połęże 3,80-720 Gdańsk, z dopiskiem „Szczęśliwe karty" lub „Jastrzębia". Warto zaprenumerować gazety • masz bezpłatnie dostarczoną prasę do domu • gwarantujemy stałą cenę - niższą niż w kiosku • możesz otrzymać bezpłatną skrzynkę na prasę na czas prenumeraty • masz 50 procent zniżki na ogłoszenia drobne • otrzymujesz Kartę Klubu Prenumeratora, która uprawnia Cię do zniżek u naszych partnerów (w restauracjach, punktach usługowych) • możesz brać udział w atrakcyjnych konkursach, które zarezerwowane są tylko dla naszych Prenumeratorów Nie zapomnij Zbliża się termin zakupu prenumeraty na najbliższy miesiąc. Wystarczy udać się do 15 stycznia na najbliższą pocztę i wykupić prenumeratę „Dziennika". Można ją również kupić u listonosza. Nowy Dwór Gdański. Sześciolatki ze szkół do przedszkola Projekt oszczędzania ■ Z budżetu gminy ■ 240 dzieci w przedszkolu ■ Zmiany od września Jeśli od września klasy zerowe, istniejące obecnie przy szkołach podstawowych, zostaną przeniesione do Przedszkola Publicznego nr 4 w Nowym Dworze Gdańskim, subwencja z budżetu gminy na jednego przedszkolaka zmniejszy się o około 40 proc. Sześciolatki, które uczęszczały na zajęcia do południa, a ich pobyt w przedszkolu był nieodpłatny, zostały przeniesione w roku 1997 do szkół. - W przedszkolach było wtedy bardzo mało miejsca i ciężko było pomieścić te dzieci, które chodziły tylko na zajęcia do południa -mówi Stanisław Juszczyk, pełnomocnik burmistrza ds. oświaty w gminie Nowy Dwór Gd. - Członkowie Zarządu Miasta podjęli wówczas decyzję o tym, aby te dzieci przenieść do szkół. Możliwy paradoks Sytuacja skomplikowała się, kiedy dzieci w przedszkolach zaczęło ubywać. Aby zmniejszyć wydatki z budżetu na placówki przedszkolne, zaproponowano przekształcenie dwóch z nich w przedszkola prywatne. - Gmina miała obowiązek dofinansowywać przedszkola niepubliczne w wysokości 50 proc. sumy, którą wydawała na publiczne - wyjaśnia S. Juszczyk. -Była więc szansa zaoszczędzenia. Niestety, z tym roku przepisy zmieniły się. Placówki niepubliczne musimy dofinansowywać już w 75 proc. Przedszkole Publiczne przy ulicy Tczewskiej jest największe w mieście. Jego utrzymanie kosztuje rocznie około 930 tys. zł. Im Być może do przedszkolaków z nowodworskiej placówki przy ulicy Tczewskiej dołączy setka sześciolatków uczących się w szkołach. Fot.AnnaAre, mniej będzie dzieci w przedszkolu, tym większa będzie dotacja z budżetu gminy. 75 proc. tej dotacji będą otrzymywać przedszkola niepubliczne. Może dojść do takiego paradoksu, że placówka publiczna będzie ledwo wiązać koniec z końcem, a prywatne będą miały pieniędzy więcej, niż potrzebują. Pomysł przeniesienia - Stąd pomysł, aby przenieść dzieci z klas zerowych w szkołach, gdzie zresztą nie mają rewelacyjnych warunków do nauki, do Przedszkola Publicznego nr 4 - mówi S. Juszczyk. -Dzięki temu liczba dzieci ze 140, taki jest bowiem stan na styczeń 2002 r. w placówce przy ulicy Tczewskiej, wzrośnie do około 240. Projekt musi zaopiniować Zarząd Miasta. Wtedy poinformowani zostaną dy- rektorzy zainteresowanych placówek oświatowych. Wiadomo jednak, że zmiany, jeśli w ogóle zostanie przyjęta, nie można spodziewać się wcześniej niż we wrześniu tego roku. (vinga) Mamy miejsce Anna Idzik dyrektor Przedszkola Publicznego nr 4 w Nowym Dworze Gd. - Jesteśmy gotowi przyjąć sześciolatki na 4,5 godziny każdego dnia, oczywiście bezpłatnie. Gwarantujemy im te same zajęcia, które prowadzimy dla naszych podopiecznych, czyli język obcy, rytmikę, lekcje komputerowe - również nieodpłatnie. Zależy mi, aby obniżyć koszty funkcjonowania tej placówki, a wydaje mi się, że przeniesienie sześciolatków ze szkół do przedszkola jest dobrym pomysłem. Nowy Dwór Gdański. Zmiany w oświacie Gimnazjaliści do nowych szkół Radni powiatu nowodworskiego ustalili, w których szkołach w przyszłym roku szkolnym będzie uczyła się młodzież kończąca gimnazja. Pierwsi absolwenci gimnazjów będą mogli wybrać szkoły profilowane, w większości trzyletnie. Czteroletnie ogólniaki znikną z mapy placówek oświatowych, a na ich miejscu pojawią się trzyletnie licea ogólnokształcące oraz nowość -trzyletnie licea profilowane. Obok nich, mają funkcjonować, choć z mniejszą niż dotychczas liczbą uczniów, zawodówki i technika. - W powiecie nowodworskim zmieniono nazwy szkół - mówi Hanna Kosze- lak inspektor ds. oświaty Starostwa Powiatowego w Nowym Dworze Gd. - Licea ogólnokształcące mieszczące się przy ulicach: 3 Maja i Warszawskiej 54 w Nowym Dworze Gd. zmieniono na profilowane. Młodzież będzie uczęszcząć do nich przez trzy lata, a nie jak dotychczas przez cztery. Tak samo będzie w przypadku szkół zawodowych. Tam jednak nauka będzie trwała 2 lata, a nie jak do tej pory 3 lata. Nowa sieć szkolnictwa ponadgimnazjalnego powstała w porozumieniu z dyrekcją szkół, Starostwem Powiatowym, po za-siągnięciu opinii kuratora oświaty- (gal) I Od września Liceum Ogólnokształcące w Nowym Dworze Gd. będzie szkołą profilowaną. Fot. Anna Arent www.naszemiasto.pl piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy 7 WEsnepm^fyh^ Nie mogło zabraknąć trzech królów. Dzieci, aby osiągnąć tak wspaniały efekt, ćwiczyły ponad miesiąc. Kąty Rybackie. Jasełka w kościele ► Aniołki spadły z nieba 54 matych aktorów Pięć lat tradycji H Kolejna niespodzianka Spadające z nieba aniołki, wielbłąd, diabliki, trzej królowie oraz szopka to motywy pięknego widowiska, jakie wystawiono w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. W przedstawieniu wzięło udział 54 dzieci z tej miejscowości. Dla młodych aktorów nie był to debiut. Jasełka stanowią swoistą tradycję tej wsi. W Kątach Rybackich inscenizację wystawiono już po raz piąty. Zawsze jest inna. Przygotowaniami do jasełek kierowały: Krystyna Drożdż, Marzena Kozak, Krystyna Kochańska, Marzena Drożdż, Justyna Osińska i Urszula Czarnecka. Próby odbywały się w bibliotece w Kątach Rybackich, później w miejscowym kościele. Chleb jak serce - W przedstawieniu wystąpiły dzieci w różnym wieku, od przedszkolaków do uczniów gimnazjum -mówi Krystyna Kochańska, dyrektor biblioteki w Sztutowie, główny organizator jasełek. W ubiegłym roku temat jasełek był związany z przełomem wieku, dotyczył tysiącletniej historii chrześcijaństwa w Polsce. iym razem przedstawienie miało charakter radosny. Dzieci, życząc zgromadzonym wiele szczęścia i łask, rozdawały bułki i chlebki w postaci serca. - W tym roku wystąpiło równie dużo dzieci, jak w roku ubiegłym. Przedtem, kiedy było ich o wiele mniej, jeździliśmy na występy do Sztutowa i Jantaru. Na festiwalu powiatowym „Hej, kolęda" zajęliśmy miejsce w czołówce - mówi Krystyna Drożdż. Jazda na linach Ks. Marek Cieślak, proboszcz parafii w Kątach Rybackich, uznał jasełka za wspaniały pomysł. Sam bardzo zaangażował się w ich przygotowanie. Zakupił liny w sklepie żeglarskim i jako pierwszy wypróbował je, zjeżdżając na nich. - Początkowo zamierzaliśmy zainstalować zjeżdżalnię - opowiada ks. Marek Cieślak. - Jednak stwierdziliśmy, że nie dałaby ona odpowiedniego efektu i zajmowałaby zbyt dużo miejsca. Liny rozwiązały ten problem. Są łatwe w montażu i wygodniejsze. Dzieci asekurowane przez rodziców mogły bezpiecznie na nich zjechać. W dniu jasełek kościół zapełnił się głównie rodzicami, którzy przyszli już po raz trzeci zobaczyć występ swoich pociech. Wcześniej dzieci zagrały w Wigilię oraz w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Byli jednak i tacy, którzy przyjechali obejrzeć przedstawienie z okolicznych wsi, po raz pierwszy. Wzruszona publiczność - Do Kątów Rybackich przyjechałam w odwiedziny do rodziny - mówi Stanisława Śmiechowska, mieszkanka Kobylej Kępy. - Od nich właśnie dowiedziałam się o jasełkach. Przyszłam z ciekawości. To, co tu zobaczyłam, bardzo mnie wzruszyło. Występ bardzo mi się spodobał. Od małych aktorów tryskał entuzjazm. - Wcieliłam się w postać pasterza - mówi Kasia Smolińska. - Gra sprawia mi Jasełka w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. przyjemność i daje dużo radości. Krystyna Kochańska obiecuje, że już niedługo mieszkańcy gminy Sztutowo zostaną mile zaskoczeni kolejnym widowiskiem. Nie chce jednak zdradzić swoich planów. Prawdopodobnie zrealizuje je w czerwcu. (gai) Zdjęcia: Anna Arent Krystyna Kochańska jedna z organizatorek jasełek - Pierwsze jasełka wystawiliśmy na podstawie scenariusza holenderskiego. Teraz realizujemy własne pomysły. Na przykład w tym roku płacz maleńkiego Jezuska był tak naprawdę płaczem pierwszego chłopca, który urodził się w Kątach Rybackich w ubiegłym roku. Aniołki zjeżdżały na linach. www.naszemiasto.pl piątek 11 stycznia 2002 r. Nasz Tygodnik Nowy Żuławy 7 WEsnepm^fyh^ Nie mogło zabraknąć trzech królów. Dzieci, aby osiągnąć tak wspaniały efekt, ćwiczyły ponad miesiąc. Kąty Rybackie. Jasełka w kościele ► Aniołki spadły z nieba 54 matych aktorów Pięć lat tradycji H Kolejna niespodzianka Spadające z nieba aniołki, wielbłąd, diabliki, trzej królowie oraz szopka to motywy pięknego widowiska, jakie wystawiono w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. W przedstawieniu wzięło udział 54 dzieci z tej miejscowości. Dla młodych aktorów nie był to debiut. Jasełka stanowią swoistą tradycję tej wsi. W Kątach Rybackich inscenizację wystawiono już po raz piąty. Zawsze jest inna. Przygotowaniami do jasełek kierowały: Krystyna Drożdż, Marzena Kozak, Krystyna Kochańska, Marzena Drożdż, Justyna Osińska i Urszula Czarnecka. Próby odbywały się w bibliotece w Kątach Rybackich, później w miejscowym kościele. Chleb jak serce - W przedstawieniu wystąpiły dzieci w różnym wieku, od przedszkolaków do uczniów gimnazjum -mówi Krystyna Kochańska, dyrektor biblioteki w Sztutowie, główny organizator jasełek. W ubiegłym roku temat jasełek był związany z przełomem wieku, dotyczył tysiącletniej historii chrześcijaństwa w Polsce. iym razem przedstawienie miało charakter radosny. Dzieci, życząc zgromadzonym wiele szczęścia i łask, rozdawały bułki i chlebki w postaci serca. - W tym roku wystąpiło równie dużo dzieci, jak w roku ubiegłym. Przedtem, kiedy było ich o wiele mniej, jeździliśmy na występy do Sztutowa i Jantaru. Na festiwalu powiatowym „Hej, kolęda" zajęliśmy miejsce w czołówce - mówi Krystyna Drożdż. Jazda na linach Ks. Marek Cieślak, proboszcz parafii w Kątach Rybackich, uznał jasełka za wspaniały pomysł. Sam bardzo zaangażował się w ich przygotowanie. Zakupił liny w sklepie żeglarskim i jako pierwszy wypróbował je, zjeżdżając na nich. - Początkowo zamierzaliśmy zainstalować zjeżdżalnię - opowiada ks. Marek Cieślak. - Jednak stwierdziliśmy, że nie dałaby ona odpowiedniego efektu i zajmowałaby zbyt dużo miejsca. Liny rozwiązały ten problem. Są łatwe w montażu i wygodniejsze. Dzieci asekurowane przez rodziców mogły bezpiecznie na nich zjechać. W dniu jasełek kościół zapełnił się głównie rodzicami, którzy przyszli już po raz trzeci zobaczyć występ swoich pociech. Wcześniej dzieci zagrały w Wigilię oraz w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Byli jednak i tacy, którzy przyjechali obejrzeć przedstawienie z okolicznych wsi, po raz pierwszy. Wzruszona publiczność - Do Kątów Rybackich przyjechałam w odwiedziny do rodziny - mówi Stanisława Śmiechowska, mieszkanka Kobylej Kępy. - Od nich właśnie dowiedziałam się o jasełkach. Przyszłam z ciekawości. To, co tu zobaczyłam, bardzo mnie wzruszyło. Występ bardzo mi się spodobał. Od małych aktorów tryskał entuzjazm. - Wcieliłam się w postać pasterza - mówi Kasia Smolińska. - Gra sprawia mi Jasełka w kościele pw. św. Marka Ewangelisty w Kątach Rybackich. przyjemność i daje dużo radości. Krystyna Kochańska obiecuje, że już niedługo mieszkańcy gminy Sztutowo zostaną mile zaskoczeni kolejnym widowiskiem. Nie chce jednak zdradzić swoich planów. Prawdopodobnie zrealizuje je w czerwcu. (gai) Zdjęcia: Anna Arent Krystyna Kochańska jedna z organizatorek jasełek - Pierwsze jasełka wystawiliśmy na podstawie scenariusza holenderskiego. Teraz realizujemy własne pomysły. Na przykład w tym roku płacz maleńkiego Jezuska był tak naprawdę płaczem pierwszego chłopca, który urodził się w Kątach Rybackich w ubiegłym roku. Aniołki zjeżdżały na linach. 8 piątek 11 stycznia 2002 r. WIECZÓR wybrzeża Dziennik Bałtyckimi Nasz Tygodnik Nowy Żuławy Nasza rozmowa www.naj długie Radioodtwarzacz CD PIONEER DEH-1300/1330 24 stacje FM, DŁ, ŚR, RDS, fuli logie, zdejmowany panel czołowy, korektor dźwięku EEQ, 1 wyjście na wzmacniacz, moc 4x45W RRSIO Akumulatory Norauto % Nakładka na siedzenie skórzana TANIEJ! idealne do transportu nart Łańcuchy 0 • śniegowe 6®;9 Opony zimowe 89 Przykładowe certy promocyjne Rozmiar Marka i bieżnik Zastosowanie Było Jest 135/80 R12 Dębica Frigo S-30 126, Tico 89 155/65 R13 Kormoran SnowPro Cinquecento, Clio Matiz, Twingo 126 165/70 R13 Dębica Frigo Dir. 306, Corsa, Favorit, Felicia, Punto, Polo 156 175/70 R13 Firestone FW930 Nexia, Lanos, Escort, 306, Astra, Megane 229 185/60 R14 Kormoran Winter Lanos, Civic, Accent 193 185/65 R14 Firestone FW930 Espero, Nubira, Mondeo, Laguna, Passat, Xantia 269 195/65 R15 Dębica Frigo Dir. 406, Octavia, Omega, Vectra, Scorpio 38Ś 249 7«r««one Kormoran DĘBICA BJWMliA!! BFGootbicłi JlHUGESTUIIE 7«r««one Rozmawiamy z pisarką Joanną Chmielewską Lepsza niż relanium ■ Honorowy obywatel 8 Lubi hazard Nobel za śmieszenie Joanna Chmielewska Joanna Chmielewska, autorka mniej więcej dwudziestu (nie jest drobiazgowa, wobec czego nie może się ich doliczyć) kryminałów oraz książek dla dzieci, opowiada o swoim życiu, twórczości, zamiłowaniu do hazardu oraz o tym, jak została Honorowym Obywatelem Miasta Krynica Morska. - Każdego roku spędza pani kilka miesięcy w Piaskach, nieopodal Krynicy Morskiej. Czyżby władze miasta odznaczyły panią jako wierną turystkę? - Trochę głupio się przyznać, ale sama poprosiłam 0 ten tytuł. W końcu przyjeżdżam tu od ponad 25 lat! Ponadto dość często angażuję się w życie lokalnej społeczności. Dzięki mnie powstał tu punkt lekarski 1 lekarz przyjmuje w nim dwa razy w tygodniu. Swego czasu pisałam także podania do władz w sprawie szkoły w Piaskach. Któregoś razu zasugerowałam więc władzom Krynicy Morskiej, że przydałby mi się jakiś tytuł, abym mogła się poczuć bardziej przynależna do tego miejsca. To były oczywiście żarty, nie spodziewałam się, że zostaną odebrane poważnie. - Miłośnicy książek Joanny Chmielewskiej wiedzą, że Piaski bardzo często przewijają się przez pani twórczość... - ...podczas gdy mieszkańcy tej nadmorskiej miejscowości nawet nie zdają sobie sprawy, że są bohaterami moich powieści, a ich podwórka bywają miejscami zbrodni. - Siłą pani pisarstwa jest specyficzny język i duże poczucie humoru. Czy zostało to od razu zaakceptowane przez wydawców i czytelników? - Nie miałam z tym kłopotów. To jest w pełni język polski przetworzony zgodnie z jego duchem. Nasza mowa jest bogata, elastyczna, ma skomplikowaną gramatykę, pozwala na tworzenie wielu wariantów. Osoby otaczające mnie mówiły właśnie w ten sposób. Nie miałam obaw, że zrobię coś niewłaściwego. Od razu zaczęło się to podobać. Raz cenzura zakwestionowała słowo „bandzior" jako zbyt brutalne. Kosztowało mnie to trochę nerwów, ale słowo zostało. Poczucie humoru mam nie tylko w pisaniu. Umiem śmiać się z siebie. Nieumiejętność dostrzegania śmieszności w sobie, obrażanie się, gdy śmieją się z nas inni, jest poważnym brakiem. Potrafiłam śmiać się z siebie, nawet gdy miałam 25 lat, bo teraz to już nie sztuka. Poczucie humoru swoją drogą, ale ja mam pogodę ducha. Nieraz dzwoniły do mnie zaprzyjaźnione osoby twierdząc, że rozmowa ze mną popra^ wi im nastrój. Jestem lepsza niż relanium. - Przy pisaniu której książki bawiła się pani najlepiej? - Przy „Lesiu". Pamiętam, jak o północy siedziałam przy maszynie i pisałam scenę napadu na pociąg. Obudziłam wszystkich. Mój syn podszedł, śmiertelnie przerażony: „Matka, co się dzieje, rany boskie?". Zaczął patrzeć w maszynopis, żeby zrozumieć, o co mi chodzi. Po chwili moje dziecko leżało w poprzek tapczanu i nogami kopało w ziemię, rękami waliło o ścianę i krzyczało: „Matka, pisz szybko dalej!". - Niektórzy dzielą twórców na pisarzy i literatów. Kim się pani czuje? - Pisarką. Nie zawracam sobie głowy literatami. Rzeczownik „pisarka" jest od „pisać". Poza głębokim przekonaniem, że powinnam dostać Nagrodę Nobla za rozweselanie społeczeństwa, innych ambicji nie mam. Jak zaczną się śmiać, przestaną się bić! - Ma pani przepis na dobrą powieść? - Istnieje zasada, że autor może wymyślić kretyń-stwo, tylko musi je uzasadnić. Wtedy stanie się ono znakomitym elementem książki. Po drugie, czytelnik musi mieć do bohaterów stosunek uczuciowy, polubić ich czy znienawidzić, życzyć im dobrze lub źle. Jeżeli w całej powieści nie znajdzie nikogo takiego, można ją wyrzucić do śmieci. - Uwielbia pani... -... hazard. Jest to taka sama przyjemność, jak każda inna. Jedna osoba maniacko uprawia działkę czy hoduje rybki, a druga gra w najrozmaitsze gry. Bywały w moim życiu sytuacje, gdy z wyścigów wracałam na piechotę. Ale jeżeli ktoś strzelał sobie w łeb, bo w kasynie albo na wyścigach stracił wszystko, zawsze był to mężczyzna - kobieta czegoś takiego nie zrobiłaby. Ona może roztrwonić dużo, ale jest pewna granica, przed którą się zatrzyma. Żeby nie wiem co, nie zagram za wszystko. Wykluczone, nie ma mowy! - W życiu kieruje się pani rozsądkiem czy intuicją? - Nie wiem, czym się kieruję, chyba różnymi rzeczami, ale rozsądkiem przestałam się kierować dawno temu, bo uznałam, że mi to bokiem wychodzi. - Używane wobec pani określenie „polska Agata Christie" cieszy panią czy drażni? - Czyja wiem? Nie drażni. A co do uciechy, to uważam, że jest nie w pełni trafne, a nawet całkiem nietrafne. Ona pisała o wiele porządniej. - Czy to prawda, że udziela pani bardzo mało wywiadów? - Prawda. Mam co innego do roboty. A tu w kółko zadają mi te same pytania! Zresztą wolę,, żeby mnie czytali, niż o mnie mówili. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Magdalena Węgrzecka Twoje Auto Centrum CENTRUM NORAUTO GO AŃ SK-KIEŁPł N EK przy Centrum Handlowym AUCHAN y iii. Szczęśliwa 9, teł. 769 47 00 OTWARTE: PON-SOB: 9.00-20.30, MIEDZ: 10.00-18.00 Kufrv dachowe 8 piątek 11 stycznia 2002 r. WIECZÓR wybrzeża Dziennik Bałtyckimi Nasz Tygodnik Nowy Żuławy Nasza rozmowa www.naj długie Radioodtwarzacz CD PIONEER DEH-1300/1330 24 stacje FM, DŁ, ŚR, RDS, fuli logie, zdejmowany panel czołowy, korektor dźwięku EEQ, 1 wyjście na wzmacniacz, moc 4x45W RRSIO Akumulatory Norauto % Nakładka na siedzenie skórzana TANIEJ! idealne do transportu nart Łańcuchy 0 • śniegowe 6®;9 Opony zimowe 89 Przykładowe certy promocyjne Rozmiar Marka i bieżnik Zastosowanie Było Jest 135/80 R12 Dębica Frigo S-30 126, Tico 89 155/65 R13 Kormoran SnowPro Cinquecento, Clio Matiz, Twingo 126 165/70 R13 Dębica Frigo Dir. 306, Corsa, Favorit, Felicia, Punto, Polo 156 175/70 R13 Firestone FW930 Nexia, Lanos, Escort, 306, Astra, Megane 229 185/60 R14 Kormoran Winter Lanos, Civic, Accent 193 185/65 R14 Firestone FW930 Espero, Nubira, Mondeo, Laguna, Passat, Xantia 269 195/65 R15 Dębica Frigo Dir. 406, Octavia, Omega, Vectra, Scorpio 38Ś 249 7«r««one Kormoran DĘBICA BJWMliA!! BFGootbicłi JlHUGESTUIIE 7«r««one Rozmawiamy z pisarką Joanną Chmielewską Lepsza niż relanium ■ Honorowy obywatel 8 Lubi hazard Nobel za śmieszenie Joanna Chmielewska Joanna Chmielewska, autorka mniej więcej dwudziestu (nie jest drobiazgowa, wobec czego nie może się ich doliczyć) kryminałów oraz książek dla dzieci, opowiada o swoim życiu, twórczości, zamiłowaniu do hazardu oraz o tym, jak została Honorowym Obywatelem Miasta Krynica Morska. - Każdego roku spędza pani kilka miesięcy w Piaskach, nieopodal Krynicy Morskiej. Czyżby władze miasta odznaczyły panią jako wierną turystkę? - Trochę głupio się przyznać, ale sama poprosiłam 0 ten tytuł. W końcu przyjeżdżam tu od ponad 25 lat! Ponadto dość często angażuję się w życie lokalnej społeczności. Dzięki mnie powstał tu punkt lekarski 1 lekarz przyjmuje w nim dwa razy w tygodniu. Swego czasu pisałam także podania do władz w sprawie szkoły w Piaskach. Któregoś razu zasugerowałam więc władzom Krynicy Morskiej, że przydałby mi się jakiś tytuł, abym mogła się poczuć bardziej przynależna do tego miejsca. To były oczywiście żarty, nie spodziewałam się, że zostaną odebrane poważnie. - Miłośnicy książek Joanny Chmielewskiej wiedzą, że Piaski bardzo często przewijają się przez pani twórczość... - ...podczas gdy mieszkańcy tej nadmorskiej miejscowości nawet nie zdają sobie sprawy, że są bohaterami moich powieści, a ich podwórka bywają miejscami zbrodni. - Siłą pani pisarstwa jest specyficzny język i duże poczucie humoru. Czy zostało to od razu zaakceptowane przez wydawców i czytelników? - Nie miałam z tym kłopotów. To jest w pełni język polski przetworzony zgodnie z jego duchem. Nasza mowa jest bogata, elastyczna, ma skomplikowaną gramatykę, pozwala na tworzenie wielu wariantów. Osoby otaczające mnie mówiły właśnie w ten sposób. Nie miałam obaw, że zrobię coś niewłaściwego. Od razu zaczęło się to podobać. Raz cenzura zakwestionowała słowo „bandzior" jako zbyt brutalne. Kosztowało mnie to trochę nerwów, ale słowo zostało. Poczucie humoru mam nie tylko w pisaniu. Umiem śmiać się z siebie. Nieumiejętność dostrzegania śmieszności w sobie, obrażanie się, gdy śmieją się z nas inni, jest poważnym brakiem. Potrafiłam śmiać się z siebie, nawet gdy miałam 25 lat, bo teraz to już nie sztuka. Poczucie humoru swoją drogą, ale ja mam pogodę ducha. Nieraz dzwoniły do mnie zaprzyjaźnione osoby twierdząc, że rozmowa ze mną popra^ wi im nastrój. Jestem lepsza niż relanium. - Przy pisaniu której książki bawiła się pani najlepiej? - Przy „Lesiu". Pamiętam, jak o północy siedziałam przy maszynie i pisałam scenę napadu na pociąg. Obudziłam wszystkich. Mój syn podszedł, śmiertelnie przerażony: „Matka, co się dzieje, rany boskie?". Zaczął patrzeć w maszynopis, żeby zrozumieć, o co mi chodzi. Po chwili moje dziecko leżało w poprzek tapczanu i nogami kopało w ziemię, rękami waliło o ścianę i krzyczało: „Matka, pisz szybko dalej!". - Niektórzy dzielą twórców na pisarzy i literatów. Kim się pani czuje? - Pisarką. Nie zawracam sobie głowy literatami. Rzeczownik „pisarka" jest od „pisać". Poza głębokim przekonaniem, że powinnam dostać Nagrodę Nobla za rozweselanie społeczeństwa, innych ambicji nie mam. Jak zaczną się śmiać, przestaną się bić! - Ma pani przepis na dobrą powieść? - Istnieje zasada, że autor może wymyślić kretyń-stwo, tylko musi je uzasadnić. Wtedy stanie się ono znakomitym elementem książki. Po drugie, czytelnik musi mieć do bohaterów stosunek uczuciowy, polubić ich czy znienawidzić, życzyć im dobrze lub źle. Jeżeli w całej powieści nie znajdzie nikogo takiego, można ją wyrzucić do śmieci. - Uwielbia pani... -... hazard. Jest to taka sama przyjemność, jak każda inna. Jedna osoba maniacko uprawia działkę czy hoduje rybki, a druga gra w najrozmaitsze gry. Bywały w moim życiu sytuacje, gdy z wyścigów wracałam na piechotę. Ale jeżeli ktoś strzelał sobie w łeb, bo w kasynie albo na wyścigach stracił wszystko, zawsze był to mężczyzna - kobieta czegoś takiego nie zrobiłaby. Ona może roztrwonić dużo, ale jest pewna granica, przed którą się zatrzyma. Żeby nie wiem co, nie zagram za wszystko. Wykluczone, nie ma mowy! - W życiu kieruje się pani rozsądkiem czy intuicją? - Nie wiem, czym się kieruję, chyba różnymi rzeczami, ale rozsądkiem przestałam się kierować dawno temu, bo uznałam, że mi to bokiem wychodzi. - Używane wobec pani określenie „polska Agata Christie" cieszy panią czy drażni? - Czyja wiem? Nie drażni. A co do uciechy, to uważam, że jest nie w pełni trafne, a nawet całkiem nietrafne. Ona pisała o wiele porządniej. - Czy to prawda, że udziela pani bardzo mało wywiadów? - Prawda. Mam co innego do roboty. A tu w kółko zadają mi te same pytania! Zresztą wolę,, żeby mnie czytali, niż o mnie mówili. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Magdalena Węgrzecka Twoje Auto Centrum CENTRUM NORAUTO GO AŃ SK-KIEŁPł N EK przy Centrum Handlowym AUCHAN y iii. Szczęśliwa 9, teł. 769 47 00 OTWARTE: PON-SOB: 9.00-20.30, MIEDZ: 10.00-18.00 Kufrv dachowe www.naszemiasto.pl serwii informacji lokalnych Orkipstm Nowy Dwór Gdański. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Pomóżmy dzieciom z wadami wrodzonymi li Koncerty i licytacje Zbroja pod młotek Kubek od redaktora naczelnego w OSI