106 nowych kandydatów partii w Koszalinie ZAUFANIE i POPARCIE W sobotę 30 marca br. PISALIŚMY już, że wielu mieszkańców naszego województwa, chcąc dać wyraz poparciu dla polityki partii oraz jej kierownictwa zwraca sie do organizacji partyjnych z prośba o przyjęcie w szeregi PZPR. Wczoraj w Komitecie Miasta i Powiatu PZPR w Koszalinie odbyło się spotkanie 106 nowo przyjętych kandydatów PZPR z sekretarzem KMiP. tow. Mieczysławem Pomykałą, który wręczył im legitymacje kandydatów. Uczestnicy spotkania przyjęli rezolucję, w której czytamy: WIOSENNE SIEWY ZBÓ2 Korzystając z ciepłej i słonecznej pogody koszalińscy rolnicy, zwłaszcza w południowych i środkowych powiatach województwa, masowo już rozpoczęli wiosenne siewy zbóż przede wszystkim owsa. W państwowych gospodarstwach rolnych zasiano zboża na obsza-r»e kilku tysięcy ha. Dyrekcja WZ PGR przewiduje, że jeżeli pogoda nada] się utrzyma, ogromna większość pegeerów zakończy siewy zbóż jarych do końca bieżącego tygodnia. Na zdjęciu: na obsianym pszenicą łanie wsżew nasion traw i koniczyn PGR Ląbrsko, pow. Świdwin. (Fot. J. Piątkowski) W kwietniu referendum w sprawia' • BERLIN (PAP) Rada Ministrów NRD powzięła w dniu 26 bm. decyzję na temat zadań organów państwowych i gospodarczych, dotyczących przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum w sprawie nowej socjalistycznej konstytucji. Ustalono, że giosowanie nad tą konstytucją odbędzie się 6 kwietnia br. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! SŁUPSKI „Z całą bezwzględnością po licach Warszawy oraz ich potępiamy i domagamy się suro- plcczników i protektorów, wego ukarania prowodyrów i Chcemy pracować w spokoju inspiratorów ekscesów na u- dla d-obra Ojczyzny i dlatego wyrażamy głębokie oburzenie wobec tych. którzy nadużyli zaufania partii i władz dla swoich niecnych i wrogich pol skiemu narodowi celów, którzy wykorzystali swój autory tet i stanowisko dla otumanie nia młodzieży, aby w ten spo sób przeciwstawić ją władzy ludowej, a szczególnie partii i jej kierownictwu". „Wyrazem naszego pełnego poparcia dla polityki partii, dla jej kierownictwa z towarzyszem Wiesławem na czele — czytamy dalej w rezolucji — jest wstąpienie w szeregi PZPR. Jesteśmy zawsze z par tią, jesteśmy z jej kierownictwem". (LL) W najbliższą sobotę, 30 marca br. o godz. 10 rozpocznie się plenarne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjed noczonej Partii Robotniczej w Koszalinie. Tematem obrad będzie ocena dotychczasowego przebiegu wykonawstwa oraz dal sze zadania w zakresie inwestycji przemysłowych w województwie. A B Cena 50 gr. Nakład: 115.563 ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVI Czwartek, 28 marca 1968 roku Nr 76 (4806) Przyjaciele harcerzy • WARSZAWA Odbyło się tu posiedzenie Prezydium Rady Głównej Przyjaciół Harcerstwa, któremu przewodniczył członek Biura Politycznego KC PZPR, Marszalek Polski Marian Spychalski. Współpraca Polski i NRD w zakresie ścigania zbrodniarzy hitlerowskich WARSZAWA (PAP) W dniach 24—27 bm. przebywał w Warszawie prokurator generalny NRD, J. Streit który spotkąj ąię % ministrem sprawiedliwości PRL przewodniczącym Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce — St. Walczakiem i prokuratorem generalnym PRL —K. Kosztirko oraz przeprowadził rozmowy z dyrektorem Głównej Komisji, Cz. Pili-chowskim na temat zagadnień, związanych ze ściganiem zbrodniarzy hitlerowskich. Podczas rozmów zostały roz tychczas pociągnięci do odpo patrzone sprawy prowadzo- wiedzialności zwłaszcza „mor-nych przez Polskę i NRD do- dercy zza biurka" oraz praw-chodzeń przeciwko nie ukara- nicy hitlerowscy, winni maso-nym dotychczas zbrodniarzom wego ludobójstwa na naro-hitlerowskim, którzy żyją na dach Europy. Stwierdzono że wolności w Niemieckiej Repu- istnieje potrzeba dalszego po-blice Federalnej. Omówiono głębienia współpracy Polski i kierunki i metody dalszych NRD w sprawie dalszego prze poczynań, związanych z fak- ciwdziałania zamierzonemu w tem że w NRF nie zostali do NRF na koniec 1969 r. prze---dawnieniu zbrodni hitlerow- Realizując podjęte w dniu 28 lutego br. zobowiązania, zalega KWCS w Koszalinie oddała wczoraj krew dla walczących o wolność Wietnamczyków. W godzinach rannych do zakładu przybyła ekipa Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa ze Słupska, aby pobrać krew. Ogółem krew oddało 31 pracowników, w tym 19 członków zakładowej organizacji ZMS. Na zdjęciu: w czasie przetaczania krwi do ampułki. (O sytuacji w Wietnamie piszemy na str. 2). Fot. J. Piątkowski Budapeszt 24 kwietnia br. SPOTKANIE Komisji Przygotowawczej Międzynarodowej Narady Komunistów BUDAPESZT (PAP) OLTAN KOMOCSIN, członek Biura Politycznego I sekretarz Komitetu Centralnego Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej odpowiadał w budapeszten- / kretarz Komitetu stycznej Partii Ro skiej telewizji na pytania przedstawicieli prasy Charakteryzując konsultątyw stów napełnia smutkiem. Nie- ne spotkanie w Budapeszcie mniej chińscy i albańscy przy Kamocsin oświadczył między wódcy, mimo sztywnego i ne innymi, że prowadzona była tam otwarta, wolna, demokratyczna i braterska dyskusja. Komocsin omówił międzyna rodowe echa spotkania konsultatywnego. Ocenił je pozytyw nie. Znalazły one wyraz w prasie bratnich partii i jest to dowodem wzmocnienia jedności. Nie orakło również odgłosów negatywnych ze strony części burżuazyjnej prasy zachodniej. „Podobnie, nie brakowało wrogich komentarzy ze strony przywódców Komunistycznej Partii Chin i Partii Albańskiej — kontynuował Komocsin. Jak dobrze wiadomo kierownictwo tych dwóch partii zajmuje ne gatywne stanowisko wobec wy siłków mających na celu wzmoęnięnic jedności. W konsekwencji od początku używali oni bardzo wrogiego tonu, zarówno jeśli chodzi o zwoła nie spotkania w Budapeszcie, jak i o rezultaty tego spotka nia. Argumenty używane przez nich są znane, jak również wulgarna, obrażliwa forma wy powiedzi, wymierzona przeciw ko decydującej większości partii komunistycznych i robotniczych. Oczywiście ten ton cie szy jedynie naszych wrogów, podczas gdy komunistów i ludzi stojących blisko komuni- (Dokończenie na str. t) ROLNICTWO na słr. 3 skich oraz w zakresie wymiany materiałów i informacji do tyczących sprawców przestępstw hitlerowskich. W toku rozmów podkreślono że ściganie i sprawiedliwe uka ranie zbrodniarzy hitlerowskich stanowi istotny element (Dokończenie na str 2) Uczyć i wychowywać (Inf. wŁ) WCZORAJ na plenarnym posiedzeniu Komitetu Miasta i Powiatu PZPR członkowie Instancji oraz zaproszony aktyw partyjny dokonali oceny kierunków pracy ideo-wo-polltycznej słupskiej organizacji partyjnej w świetle u-chwał VIII Plenum KC PSt?R. Referat analizujący problemy szkolenia partyjnego, pracę aktywu propagandowego oraz czy telnictwo prasy partyjnej i literatury społeczno-politycznej, wygłosił sekretarz KMiP, tow. St. Łyczewski. Jak podkreślono w referacie partyjna — czytamy w liście i dyskusji co jedenasty towa — w pełni solidaryzuje się z rzysz jest kandydatem partii. Waszym wystąpieniem na spot a ponad 45 proc. członków kaniu z aktywem partyjnym PZPR posiada staż poniżej stolicy i przyjmuje je jako prog czterech lat. Polityczne uzbro- ram do pracy politycznej na jenie ich do walki z obcymi i najbliższy okres. Zapewniamy antysocjalistycznymi pogląda- Was. że byliśmy i jesteśmy z mi pozwoli prawidłowo oddzia Komitetem Centralnym, któ- ływać na nastroje w społeczeń rym kierujecie, darzyliśmy stwie, a przede wszystkim na Was i darzymy niewzruszonym młode pokolenie. Problem ten zaufaniem. omawiano w kontekście ostat- —-- nich wydarzeń w kraju spowo dowanych przez ludzi wrogich polityce i ideologii partii. W podjętej uchwale KMiP wskazane zostały podstawowe kierunki dalszej pracy ideo-wo-politycznej. Uczestnicy ple num wystosowali list do towa rzysza Gomułki, w którym wy rażają poparcie dla polityki partii pod jego kierownictwem. „Słupska organizacją s • WARSZAWA XIII Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie — wielki przegląd najnowszego dorobku edytorskiego wydawców z czte rech kontynentów Europy, A-meryki, Azji i Afryki — trwać będą w tym roku od 19 do 26 maja. Uczestniczyć w nich będą wystawcy z 24 krajów oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych, • MOSKWA Jak podaje agencja TASS, radziecka sSacja polarna ..BIEGUN PÓŁNOCNY 15", która przedryfowała 2 tys km, zakończyła prace badawcze. 11 krerów arabskich za szczytem ^JSkM ITELI XE LBCSRAPIOZNYM SKRÓCIE O NOWY JORK. Przewodniczący KP USA — Henry Winston i sekretarz generalny Gus Hall wystąpili z propozycją zwołania nadzwyczajnego zjazdu KP USA w dniach od 4 do 7 lipca br. • DELHI Międzynarodowa Konferencja w sprawie Handlu i Rozwoju została przedłużona o 3 dni w związku z możliwością osiągnięcia porozumienia w zasadniczych sprawach, omawianych na tej konferencji. * RZYM Nowe manewry Bundeswehry • BONN W okręgu Koblencji rozpoczęły się nowe manewry za-chodnioniamięckiej Bundeswehry. W toku tych manewrów oddziały saperskie przygotowują przepjrawe j>rasez Ren i Mozelę, I W Rzymie trwa rozszerzone plenum KC WłPK i Centralnej Komisji Rewizyjnej. Z zasad-niczyrfi referatem wystąpił sekretarz generalny KC WłPK — L. Longo. W referacie swym omówi! on sprawę wyborów do parlamentu, które mają odbyć się w maju br, • WIEDEŃ W Wiedniu rozpoczęła się Dod patronatem ONZ międzynarodowa konferencja w sprawie międzynarodowego prawa traktatowego W konferencji bierze udział 400 delegatów z 80 krajów i liczni obserwatorzy Izrael przygotowuje nową agresję * KAIR (PAP) Agencja Tanjug pisze, że z Ammanu nadchodzą doniesie nia informujące o ponownej koncentracji oddziałów izraelskich na jordańsko-izraelskiej linii przerwania ognia. Wedle tych doniesień, siły izraelskie prowadzą koncentrację na południe od Jeziora Galilejskiego. Obserwatorzy — pisze Tanjug — nie wykluczają, że mogą to być przygotowania do nowej agresji przeciwko Jordanii. Częściowym potwierdzeniem tych przewidywań są rozlegające się w Jerozolimie głosy, które, ignorując całkowicie ostatnią rezolucję Rady Bezpieczeństwa, domagają się dalszych akcji skierowanych przeciwko arabskiemu ruchowi oporu. Cytowana agencja w innej domów". Tym samym król po depeszy donosi z Ammanu, że twierdził, że nie ma zamiaru w rozmowie z dziennikarzami brać pod uwagę absurdalnych król Husajn oświadczył, iż nie żądań izraelskiego agresora, jest i nie może być przeciwny by Jordania wzięła na siebie działalności partyzantów arab odpowiedzialność za bezpie-skich na obszarach okupowa- czeńśtwo sił okupanta na za-nych, bowiem nie może wystę garniętych przez niego obsza-pować przeciwko ludziom, „któ rach. rzy utracili wszystko, i którzy zostali wygnani ze swych (Dokończenie na str. 2) "■ ' zadania orgamzacii i instancji partpycli WARSZAWA (PAP) W Komitecie Centralnym PZPR odbyła się 26 bm. pod przewodnictwem I sekretarza KC tow. Władysława Gomułki narada pierwszych sekretarzy komitetów wojewódzkich par tii. W naradzie udział wzię li członkowie Biura Politycznego KC — Józef Cyrankiewicz, Edward Gierek Zenon Kliszko i Ryszard Strzelecki, sekretarze KC oraz kierownicy wydziałów KC. W trakcie narady omówiono aktualne zadania or ganizacji i instancji partyjnych. Ponadto tow. Władysław Gomułka poinformował ze branych o przebiegu spotkania przedstawicieli partii i rządów krajów socjalistycznych, które odbyło się 23 bm. w Dreźnie. Już w sobotę rozpoczynamy druk nowej powieści odcinkowej Alojzego Srogi pt. „KARNI ACY". Znany publicysta, autor książek o walkach żołnierzy I Armii WP i ich losach po wojnie, tym razem opisuje bojowy szlak karnych kompanii WP. Książka A. Srogi ukaże się jettenią br. nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej. ALOJZY S RO G A, Obrady H SD Dziś o godzinie 9. zbierze się w Koszalinie konwent seniorów Wojewódzkiego Komitetu Stronnictwa Demokratycz nego. Omówi on sprawy zwią zans ze zbliżającym się V Zja zdem Wojewódzkim SD. W dwie godziny później rozpoczną się plenarne obrady WK SD poświęcone roli koła SD w świetle uchwał VII ple num władz naczelnych Stronnictwa (tk) ★ Wczoraj, w siedzibie WK SD odbyła się konferencja prasowa przed V Wojewódzkim Zja zdem Delegatów. Konferencję prowadził przewodniczący WK poseł mgr Alojzy Czarnecki. W 100 rocznicę urodzin Maksyma Gorkiego WARSZAWA (PAP) W ietną rocznice urodzin wielkiego pisarza i dramaturga Maksyma Gorkieero odbędzie się 29 bm,. staraniem Minister stwa Kultury i Sztuki. Ogólno polskiego Komitetu Pokoju, Za rządu Głównego Związku Literatów Polskich i Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej uroczyste przedstawienie „Jegora Bułyczowa" w Teatrze Polskim w Warszawie w wykonaniu Te atru Wybrzeże z Gdańska. Przedstawienie poprzedzi słowo wstępne Stefana "Breugut-tr str, 2 GŁOS Nr 76 (4806) Posiedzenie Prezydium KG KPCz PRAGA (PAP) Prezydium KC Komunistycznej Partii Czechosłowacji zaleciło na posiedzeniu w dniu 25 bm. przesunięcie terminu wyborów do rad narodowych i przeprowadzenie ich do końca czerwca 1968 r. Komunikat podaje, że pre- go sekretarza KC KPCz A. zydium zaaprobowało projek- Dubczeka o działalności dele-ty konkretnych posunięć zmie gacji KC na spotkaniu w rza.iących do przekształcenia Dreźnie, a także rozpatrzyło rządu w organ polityczny, któ inne propozycje przygotowane ry będzie w pełni realizował na zbliżające się plenum KC politykę państwa nie tylko za pewniając kierownictwo w dzie * dżinie gospodarki, ale również w umacnianiu zewnętrznego i Prezydium Zgromadzenia wewnętrznego bezpieczeństwa Narodowego Czechosłowacji kraju, w dziedzinie oświaty, odroczyło wybory do rad na-kultury, służby zdrowia i poli rodowych do drugiej połowy tyki socjalnej. czerwca. Prezydium KC KPCz przedy Agencja CTK informuje, że skutowało także problem przy sesja Zgromadzenia Narodo-gotowań do wyborów prezyden wego CSRS, która wybierze ta republiki. Przyjęło do wia prezydenta Czechosłowacji zo domości informację pierwsze- stała zwołana na 30 marca br. Sytuacja w Wiełnamie Baza USA widie Sanh w kleszczach partyzanckich operacji NOWY JORK (PAP) Patrole piechoty morskiej USA starły się w ubiegły wtorek z oddziałami partyzanckimi w odległości zaledwie 200 metrów od głównego pasa umocnień otaczającego oblężoną bazę Khe Sanh. Powstańcy ostrzelali pozycje przeciwnika ogniem z ręcznej broni piechoty i moździerzy. Walka toczyła się tak blisko schronów i bunkrów amerykańskich, że dowództwo USA nie mogło skierować tam lotnictwa bombardującego. Tymczasem wojska amery- wódcy sił amerykańskich w kańskie i sajgońskie usiłują Południowym Wietnamie. A-nawiązać kontakt bojowy z brams spotkał się z prezyden partyzantami działającymi w tem Johnsonem i jego najbliż okolicach Sajgonu. Tylko w szymi doradcami politycznymi sporadycznych wypadkach do i wojskowymi! by omówić sy-ehodzi do wymiany ognia, ale tuację w Azji południowo-mimo to powstańcom udało się -wschodniej. w ostatnich dniach zabić 89 W Waszyngtonie rozeszły żołnierzy sajgońskich i 63 A- się pogłoski, iż Abrams mia-metrykanów w okolicach stoli- nowany zostanie następcą gen. cy. Westmorelanda, który w lip- WASZYNGTON (PAP) cu bież. roku ma objąć stano- W Waszyngtonie przebyw*. wislco szefa sztabu sił lądo-obecnie gen. Abrams, który oa wych. 10 miesięcy jest zastępcą do- Robołn cy flĘ Inteligencja (JĘ Młodzież ZAUFANIE i POPARCIE * (Inf. wł.) „My przyszła klasa robotni- KAŻDY dzień przynosi nowe głosy poparcia dla partii cza przemysłowego Słupska jes i kierownictwa , głosy protestu przeciwko różnych teśmy i będziemy zawsze stać odcieni siłom antynarodowym i antysocjalistycznym, głosy zaufania dla polityki PZPR i jej kierownictwa. Telegramy, rezolucje, oświad czenia pochodzą od środowisk robotniczych, chłopskich i inteligencji koszalińskiej, wypowiada się w tych sprawach również razem z gronem peda gogicznym, starsza młodzież szkół średnich Oto fragment rezolucji uchwalonej przez 163 członków partii — pracowników koszalińskiego budownictwa. „My( członkowie partii z Ko szalińskiego Przedsiębiorstwa Nie chcemy zamieszek inspirowanych przez wrogów Polski Ludowej, chcemy w spoko ju pracować dla naszego społeczeństwa, podnosić nasz poziom artystyczny, chcemy by Polska rosła i potężniała". Uczniowie Zasadniczej Szko ły Międzyzakładowej przyszli robotnicy słupskich zakładów, na spotkaniu aktywu zeteme-sowskiego, dyrekcji sześciu pa tronackich zakładów, sekreta- u boku naszej partii. Jako ucz niowie pięknej nowej szkoły wybudowanej w czynie społecz nym wysiłkiem patronujących zakładów mamy szczególny po wód do manifestowania przeciwko wichrzycielom i elemen tom wrogim Polsce Ludowej". Młodzież zetemesowska podjęła ponadto zobowiązania, któ rych realizacją uczci święto klasy robotniczej oraz zbliżający się V Zjazd partii. Rezolucje potępiające inspiratorów ekscesów w środowisku studenckim i na ulicach Warszawy podjęli również delegaci powiatowych zjazdów Stronnictwa Demokratycznego Izrael przygotowuje nową agrest (Dokończenie ze str. 1) Dowództwo Al-Assifa — organizacji wojskowej palestyńskiego ruchu wyzwoleńczego Al-Fatah ogłosiło w Bejrucie komunikat, informujący, że podległe mu oddziały przeprowadziły w ubiegłą niedzielę na terenach, okupowanych przez Izrael, 3 ataki, w wyniku których zabitych zostało 22 żołnierzy izraelskich. Komunikat informuje również, że bojownicy Al-Assifa zniszczyli wiele czołgów i pojazdów wojskowych oraz podpalili zbiorniki z paliwem w miejscowości Kefar Runpin w dolinie Beyt Shean. W nocy 24 marca jedna z grup bojowych Al-Assiia zaatakowała izraelski samochód patrolowy w dolinie Beyt Shean 6 żołnierzy izraelskich zostało zabitych, a pojazd zniszczony. Ta sama grupa podłożyła w pobliżu minę, na którą wjechał traktor. Wszyscy Nowa atrakcja dla grających w „GRYFA" W miesiącu kwietniu dyrekcja SGL „GRYF" organizuję konkurs z okazji 23. rocznicy Wyzwolenia Szczecina Będzie on trwał od 6 do 28 IV 1968 r. Dla uczestników konkursu1 PRZEZNACZA SIĘ po rcz pierwszy ks'q£eczki PKO na samorbndy z wkładem w wysokości 6.000 zł każda. Lospwanie odbędzie się na końcówkę banderoli. W LOSOWANIU wezmeą ud -iał kuponv z 4 c*ier| A MIANOWICIE: od 567. do 570. gry, na które* nie padły żadne wygranej K-1033 < rzy komitetów zakładowych Budowlanego w Koszalinie, ze PZPR oraz wykładowców szko brani na zebraniu sprawozdaw ły, uchwalili list do I sekreta czo-wyborczym Komitetu Za- rza KC PZPR, tow. Władysła- w Białogardzie i Świdwinie, a kładowego, dołączając swój wa Gomułki, w którym czyta- także plenum PK SD w Kolo-głos do ogólnonarodowego pro my m.in.: brzegu. (tk) testu potępiamy wszystkie pro wokacyjne wystąpienia przeciwko partii, porządkowi socja listycznemu, władzy ludowej, jakie miały miejsce w ostat- ! nim okresie na terenie Warszawy i innych większych ośrodków w kraju. (...) Zapewniamy Komitet Centralny Partii i tow. Wiesława że na nas, budowlanych z Ko szałina można zawsze liczyć, nie damy zwieść się z raz obra nej drogi, prowadzącej do zbu dowania społeczeństwa socjalistycznego. A oto stanowisko zajęte w rezolucji podczas ogólnego ze brania pracowników Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej: „Pracownicy artystyczni i administracyjni, którzy na co dzień odczuwają troskę partii i rządu o rozwój działalności kulturalnej i artystycznej, w pełni solidaryzują się z tezami przemówienia tow. Wiesława, wygłoszonego podczas Oświadczenie Polskiej Bady Ekumenicznej W związku z wydarzeniami na uczelniach warszawskich i w innych ośrodkach akademickich, które odbiły się głoś-nym echem w całym kraju, Polska Rada Ekumeniczna zajęła stanowisko, wydając na posiedzeniu zarządu oświadczenie, w którym m. in. czytamy: „Polska Rada Ekumeniczna manistycznych i (społecznych, nie jest powołana do szukania Dobra te możemy pomnażać źródeł ani też do osądzania o- jedynie w warunkach jędnoś-wych wydarzeń z punktu wi- ci, pokoju i solidarności narodzenia politycznego. Jednak- dowej. Wszystko, co utrudnia że jako wyznawcy kościołów, rozwój na tej obranej drodze, żyjący i działający w kraju, uważamy za sprawę wysoce który po bolesnych doświadczę niepożądaną. niach przeszłości wybrał drogę Z tego powodu, podzielając socjalizmu, upatrując w nim stanowisko większości spbłe- czeństwa oświadczamy, że da rżymy kierownictwo Polski Lu dowej naszym zaufaniem i wy rażamy nadzieję, że społeczności, które reprezentujemy, podzielają w pełni nasze sta- uczestnicy obu tych akcji powrócili bezpiecznie do swej bazy. KAIR (PAP) 11 krajów arabskich odpowiedziało już na apel króla \ Jordanii, Husajna i wyraziło zgodę na udział w arabskiej konferencji na szczycie. Celem tej konferencji ma być zjedno czenie wysiłków świata arabskiego dla zlikwidowania skut ków agresji izraelskiej. Ostatnio na wezwanie króla Jordanii w sprawie zwołania szczytu arabskiego odpowiedziały Libia i Arabia Saudyjska. Dotychczas nie ustosunko wały się do tej propozycji Syria i Tunezja. Jak donosi agencja AP, kairski dziennik „Al Ahram" opublikował artykuł, informujący, że ponad 16 arabskich jeńców wojen- jedyną perspektywę na przyszłość, nie możemy w tej sytuacji zachować milczenia. Na drodze tej ojczyzna nasza może się poszczycić wielkimi o-spotkania" z aktywem polityez- Osiągnięciami zarówno w dzie- podzielają w pełni nasze sta-nym miasta Warszawy. ' dżinie dóbr kulturalnych, hu- nowisko, wynikające z naszych *" chrześcijańskich i patriotycznych przesłanek". Oświadczenie to Zarząd Pol skiej Rady Ekumenicznej skie rował do wierńyćfi kościołów należących do Rady. Budapeszt — 24 kwietnia br. (Dokończenie ze str. 1) gatywnega stanowiska wobec jedności, nie zdołali powstrzy mać jej rozwoju". j Komocsin oznajmił, że obie | partie, zarówno chińska, jak i | albańska będą zaproszone na | spotkanie komisji przygotowawczej, które odbędzie się 24 kwietnia w Budapeszcie. Na to spotkanie zaproszony zo stanie również Związek Komunistów Jugosławii a ponad to 6 bratnich partii utworzonych po Naradzie Moskiewskiej w roku 1960. Wyraził on przekonanie, że w międzynarodowej naradzie w Moskwie weźmie udział więcej bratnich partii niż w budapeszteńskim spotkaniu konsultatywnym. Zapowiedź obrad Zgr. Ogólnego NZ NOWY JORK (PAP) Sekretarz generalny ONZ U Thant odbył konferencję z przedstawicielami poszczególnych grup państw oraz z prze wodniczącym Rady Bezpieczeń stwa. Tematem obrad była sprawa przygotowań do zbliżającej się drugiej części sesji Zgromadzenia Ogólnego, które zbierze się w kwietniu dla rozpatrzenia i uchwalenia traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Jednym z tematów obrad była sprawa ustalenia terminu rozpoczęcia sesji. Wyprawie tej nie opublikowano wprawdzie żadnego oficjalnego komunikatu, ale w kuluarach ONZ krążą pogłoski, że termin ten został nieco przyspieszony, a sesja będzie otwarta w połowie kwietn'- Stanowisko działaczy Zrzeszenia Caritas DUchÓwni i świeccy działacze Zrzeszenia Katolików Carijtas na poszerzonym zebraniu Prezydium Zarządu Głównego po przeanalizowaniu aktualnej sytuacji powstałej w wyniku wy darzeń zakłócających spokój i normalny tryb pracy dali wy raz swemu stanowisku przyjmując uchwałę, która głosi: „Uważamy za moralny obo- nej solidarności z kierownic- wiązek, jako katolicy i obywa twem państwa, które w na- tele Państwa Ludowego, wyra szym przekonaniu reprezentu zić nasze zaniepokojenie z po je słuszne i żywotne interesy wodu podważania jedności na narodu, apelujemy o jedność rodu, wytwarzania niepotrzeb- działania wszystkich obywate nego podekscytowania umy- li i skupienie całego społeczeń- • KAIR Prokurator trybunału rewolucyjnego ZRA zażądał kary śmierci dla byłych ministrów wojny_ i spraw wewnętrznych, oskarżonych o spiskowanie przeciwko państwu. słów,, zwłaszcza u młodzieży. W trudnej sytuacji międzyna radowej, w której ojciec św. Paweł VI stale apeluje o pokój o miłość, o wzajemne zrozumie stwa wokół przywódcy narodu — Władysława Gomułki". Uchwałę duchownych i świe ckich działaczy Caritas kończą słowa uznania za trud i poś- nie — w atmosferze pełnego więcenie skierowane do „wszy napięcia powodowanego rozle stkich rodaków, których wy-wem krwi w Wietnamie, agre siłek przysparza naszej umilo- nych, wziętych do niewoli przez • państwa Izrael, wzrostem wanej ojczyźnie sukcesów i wojska izraelskie nodczas czwar- •'.» ^ ______. . wojska izraelskie podczas czwar tkowej napaści na Jordanię, zostało rozstrzelanych. sił rewizonistycznych NRF — podnosi jej autorytet na arenie my katolicy, w poczuciu peł- międzynarodowej". Jeszcze o fa nych materiałach w sprawie zabó sfwci J. Kennedy'ego WASZYNGTON (PAP) Korespondent PAP w stolicy USA, red. J. Gołębiowski podaje dalsze szczegóły tajnych materiałów ogłoszonych niedawno przez amerykańskie pi smo „Saturday Evening Post". Redaktor tego pisma David Wise uzyskał dostęp do materiałów zgromadzonych w Narodowym Archiwum USA. Są tam złożone liczne nie opu blikowane dotąd materiały w sprawie zabójstwa prezydenta Kennedy'ego. Materiały te liczą około 25 tysięcy stron co stanowi 20 proc. całości materiałów jaki mi dysponowała komisja War rena. Część z nich to stenogra my z zamkniętych posiedzeń komisji. Według autora artykułu niektóre z tych stenogramów zostały przed paroma ty godniami „odtajnione" aczkol wiek nie opublikowano ich do tychczas. W jednym ze stenogramów znajduje się m. in. następująca wypowiedź człon ka komisji Richarda Russella: .....o rzeczach tych będzie się pisać. Powiedziałem też wczo raj prezydentowi Johnsonowi, że jeszcze za 50 lat ludzie będą podejrzewać, iż miał on z tym coś wspólnego po to aby mógł zostać prezydentem", ECHA ZBRODNI W DALLAS • DJAKARTA Rząd indonezyjski zgodził się zwrócić brytyjskiemu towarzystwu „London Sumatra" plantację, obejmującą 32 tys. hektarów. David Wise nie uzyskał oczywiście dostępu do materiałów, określanych nadal jako „ściśle tajne". Udało mu się natomiast zobaczyć ich wykaz. Wise zauważa, że wiele pozycji tego wykazu brzimi bardzo intrygująco. Należą do nich m. im. następujące dokumenty: — Raport FBI pt. „Śledztwo w numerów NOWY JORK (PAP) Zastępca prokuratora okręgowego w Nowym Orleanie Ja mes L. Alcock zakomunikował, że na wniosek prokuratu ry sąd w Nowym Orleanie obej rzy w tym tygodniu oryginal- sprawie numerów telefonicznycn ną wersję kolorowego fiimu O odnotowanych na 47 stronie książ- zamordowaniu prezydenta Ken ki Jłnrpsnwp i Oswalrla" - , __ , , ,, neay ego. Zgodni* z ogolną li- ki adresowej Oswalda — Notatka Helmsa w sprawie „anonimowych teflonów do ambasady USA w canberra na temat planowanego zabójstwa prezydenta Kennedy'ego". — Notatka Helmsa pt. „Śledztwo w sprawie rzekomego pobytu Oswalda w Tangerze". Wise apeluje w konkluzji swego artykułu o ujawnienie treści tajnych dotychczas dokumentów komisji Warrena pisząc w zakończeniu: „W demekr "' ■ - Sporł ★ Spori • NASI KOLARZE, przygotowujący się do .tegorocznego Wyścigu Pokoju, przebywają obecnie na treningu w Bułgarii We wiórek kadra szkoleniowa na podstawie dotychczasowych treningów i startów kontrolnych ustaliła ósemkę, z której wyłoniona zostanie reprezentacja Polski na tegoroczny Wyścig. Szkoleniowcy postanowili przedstawić zarządowi PZKol. do zatwierdzenia następującą ośmioosobowa grupę: Bławdzin, Czechowski, Forma, Hanusik, Jasiński, Kegel, Magiera i Polewiak. Dzis nasi kolarze wracają do kraju. • TENISIŚCI Japonii pokonali w spotkaniu drugiej rundy strefy azjatyckiej Pucharu Dayisa — Koreę Południową 5:0. • REPREZENTACJA ZSRR W koszykówce męskiej, która przebywa w Ameryce Południowej, spotkała się w Kurytybie z reprezentacją Brazylii. Po interesującym pojedynku zwyciężyli koszykarze radzieccy 63:48. • W STOLICY Meksyku rozegrane zostało międzypaństwowe spotkanie piłkarskie reprezentacji olimpijskich Meksyku i Japonii. Współpraca (Dokończenie ze str. 1) walki o poszanowanie elementarnych zasad powszechnego prawa karnego i ogólnoludzkiej moralności, które nie są przestrzegane w praktyce wy miaru sprawiedliwości NRF. Dokonuje się tam celowej selekcji spraw, zmierzającej do uchronienia przed odpowiedzialnością głównych przestęp pców, którzy byli twórcami lu dobójczych planów względem narodów Europy lub organizowali i kierowali ich wykonaniem. Praktyka ta jest związa na z neonazizmem oraz z poli tyką rewizjonizmu i militaryz mu rządu NRF, które stanowią zagrożenie bezpieczeństwa i po koju w Europie. społeczeństwie prawo do zna jo- miptnvch zaiść w Daiia« mości faktów nie jest oczywiście ""fjinyi-n zając w uanas nią śledztwa Garrisona film ma pokazać, że Kennedy został zabity strzałem z przodu. Według oficjalnej wersji lan- , _ . . sowanej przez komisję Warre j g^podarze 4:0 na, Kennedy miał być zabity ; ..... dwoma strzałami z tylu. Gar-rison utrzymuje, że nie potwierdza tego film wykonany przez Zaprudera w czasie pa- Awaria w Nowej Hucie • KRAKÓW t^AP) W nocy z 26 na 27 bim wskutek awarii jednego z urządzeń zakładu ^kso-chemicznego Huty i®-Lenina nastąpiła eksplozja ga£u koksowego. Siłą wybuchu została zerwana połowa pokrycia i konstrukcji dachu. Poniosło śmierc trzech pracowników tego wydzia" łu: E. Ekiert, J. Zawadzki i Kucharczyk. 4 innych pracowników po udzieleniu pomocy lęka1"" skiej odwieziono do domów. Dzięki ofiarnej postawie załóg1' która przystąpiła do prac ratunkowych i zabezpieczających, nie doszło do większych zakłóceń ^ pracy zakładu. Rodzinami ofi-ar wypadku i poszkodowanymi pracownikami zajęła się rada zakładowa kombinatu. Specjalna komisja, złożona z ekspertów, ustali przyczyny aWa" ......- jest oczywiście ; „ . absolutne, w grę bowien Fum ten został w orygmal- wchodizić względy narodowego nej wersji sprzedany wydaw- bezpieczeństwa oraz oraw jednostki. Jednakże zabójstwo prezydenta gedzi w samą struktur*-społeczną i wszelka reakcja na nie musi być dostosowana do niebezpieczeństwa, jakie to stwarza. Administracja rozumiała to publikując większość materiałów komisji Warrena. Wszystko pozwa-la sądzić. że obecnie można by ne tendencyjnie i nie odzwier- ,y ciedlaly prawdiiwee. stanu rzeczy, nictwu „Life". Komisja Warrena korzystała tylko z kopii tego filmu Garrison zażadał przedstawienia oryginalnej wersji filmu oświadczając, że fragmenty z jakich korzystała komisja Warrena były dobra- Koleżance Lubomile Bazyli z powodu zgonu Ojca wyrazy współczucia składają KOLEŻANKI i KOLEDZY* WOJ. ZJEDN PRZEMYSŁU ZBOŻOWO. -MŁYNAARSKIEGO „PZZ" i ZAKŁADÓW ZBOZOWO--MŁYNARSKICH „PZZM W KOSZALINIE Koleżance Bernardzie JAS z powodu zgonu Męża wyrazy współczucia składają KOLEŻANKI i KOLEDZY z OBWODOWEGO URZĘDU POCZTOWO- -TELEKOMUNIKACYJNE CK) W KOSZALINIE GLOS Nr 76 (4806) Str. 3 ROLNICTWO l WIES" _STA^Y^ODATEK » Q-kOSU KOSZALIŃSKI EGO « nmrw PGR Skotniki •SESffiffi""* wczoraj i ózś Minęło 7 lat od czasu kiedy tow. JAN WIDZIEWICZ zdecydował się objąć stanowisko d.yrekto ra w PGR Skotniki w powiecie szczecineckim. Przyszedł, jak mówiono nie tylko w gro nie znajomych, na straconą pla cówkę, do gospodarstwa, w którym wysokiej klasy specja liści rolni bezradnie opuszcza li ręce. Około 1000 ha użytków rolnych przeważnie V i vi klasy. Szachownica pól po krytych rozlewiskami i podmokłymi łąkami. Zniszczone budynki gospodarcze, niedosta tek maszyn i urządzeń^ brak mieszkań dla pracowników, z których wielu chętnie szukało dodatkowego zarobku w pobli skim Szczecinku. Bilans np. w roku gospodarczym 1961/62 wy kazywał deficyt w wysokości o-koło 2 min zł. Nie mogło być inaczej jeśli 1000-hektarowe gospodarstwo sprzedało ziemio płodów za 60 tys. zł, a na jed nego pracownika przypadała produkcja wartości 1000 zł. Zbierano zaledwie po 5 q zbo ża z ha, a było i tak, że niektóre kompleksy gruntów ob siewano jedynie w... sprawozdaniach. — Rozpocząłem pracę od po rządkowania struktury zasiewów — mówi tow. J. Widziewicz — likwidacji upraw, któ rych plony nie pokrywały nawet kosztów robocizny. Buraki cukrowe i jęczmień zastąpi łem roślinami motylkowymi jak łubin i wyka, poplonami ozimymi i bujakami pastewnymi. Zwiększyłem równocześ nie zużycie nawozów mineralnych, których znaczny zapas zastałem w pomieszczeniach in wentarskich. Po pierwszym roku pracy dyrektor J. Widziewicz zmniej szył planowane straty o ponad 1 min zł. Wówczas zmieniła się Lekarze wet. przypominają W OSTATNICH latach zrobiono wiele w zakresie zwalczania chorób u zwie rząt i stosowania zabiegów pro filaktycznych w pomieszczeniach inwentarskich. Nie ozna cza to, iż wśród zwierząt, a zwłaszcza u bydła, nie występują schorzenia wymagające zorganizowanego (lekarzy i wła. ścicieli) przeciwdziałania. Np. obecnie służba weterynaryjna sygnalizuje o nasileniu się schorzeń wymion u krów. Tzw. zapalenia wymion są chorobą przewlekłą, która wpływa u-jemnie na wydajność i kondycje krów oraz obniża jakość mleka. Przetwory mleczne od krów chorych są gorszej jakości, zawierają mniej składników odżywczych i źle się prze chowują. Obliczono, iż choroby wymion zmniejszają o 20 proc. wydajność mleczną król/ i mogą występować u około 30 proc. stanu pogłowia'krów. Schorzenia wymion rzadko można ujawnić bez badań laboratoryjnych. Dlatego też służba weterynaryjna postanowiła przeprowadzić lustrację obór i poddać badaniu znajdu jące się w nich krowy. W trakcie lustracji zamierza się organizować szkolenie pracow ników oborowych, zwłaszcza dojarzy, w zakresie przestrzegania zasad higieny przy u-doju mleka, myciu i przechowywaniu dojarek mechanicznych. Czystość pomieszczeń, prawidłowa pielęgnacja bydła i przestrzeganie zasad higieny Przy udoju — to warunki sku tecznie zapobiegające powstawaniu schorzeń u bydła. Lekarze weterynarii rozpoczną lu strację obór od 1 kwietnia, W tej akcji liczą na pomoc właś cicieli i użytkowników krów, a także na współudział służby zootechnicznej i spółdzielni mle Czarskich, (ki opinia o Skotnikach i to za równo w inspektoracie jak i wśród załogi. Gospodarstwo o-trzymało dodatkowe środki na inwestycje budowlane, wzrosły przydziały maszyn i nawo zów. Wybudowano oborę na ponad 100 sztuk bydła, magazyn nawozowy i 3 budynki mieszkalne dla 12 rodzin. Zało ga zainteresowała .się współzawodnictwem pracy, utworzo Czy tylko zmiana opiekuna? Dyrektor PGR Skotniki — tow. Jan Widziewicz. Fot. J. Lesiak no brygady ubiegające się o tytuł Brygady Pracy Socjalistycznej. Do pracy w polu zaczęli liczniej wychodzić członkowie rodzin, zwłaszcza że dla dzieci urządzono klub i plac zabaw. Od 3 lat PGR Skotniki jest gos podarstwem rentownym. W 1965 r. wypracowano 240 tys. z i zysku, zaś w bieżącym rokii gospodar-J czym zamierza się osiągnąć około tioo tysięcy zł zysku. Wydajno* o podstawowych zbóż wzrosła do 17 q z ha, rzepaku,— do 19 q z ha, ziemn.aków, które po kłosowych i roślinach pastewnych zajmują pierwsze miejsce w strukturze upraw, zebrano około 170 q z ha. Skotniki sprzedały pań stwu około 500 ton ziarna, a wartość produkcji towarowej netto na każdego pracownika wzrosła do 48 tys. zł. W tym również z produkcji zwierzęcej bowiem gospodarstwo posiada obecnie 160 krów da-jacych średnio 330« 1 mleka rocznie, ponad 1000 owiec i około 500 sztuk trzody chlewnej, w tym 70 macior. Dyrektor tow. Jan Widziewicz ma więc wiele powodów do zadowolenia. Zmieniły się warunki ekonomiczne gospodarstwa, wzrosły zarobki pracowników, np. w tym roku na poczet funduszu premiowego wypłacono robotnikom polowym i traktorzystom około 250 tys. zł. Osiągnięte wyniki nie oznaczają jednak, iż zostały wykorzystane wszystkie szanse rozwoju gospodarstwa. Ostatnio podjęto zobowiązanie, któ re przewiduje dalsze podniesie nie wydajności zbóż, ziemniaków i rzepaku, wzrost dostaw mleka, znaczne zwiększenie od chowu cieląt i prosiąt. W następnym roku gospodarczym postanowiono uzyskać dochody z produkcji w wysokości około 2,8 min zł. Zobowiązanie realne. Tow. J. Widziewicz do kładnie obliczył na co stać PGR Skotniki. Wzrost wydajności plonów zapewnią wyższe dawki nawozów (do 120 kg w czystym składniku na 1 ha), zwłaszcza że gleby są .systematycznie nawożone obornikiem. Paszy z własnej produk cji jest pod dostatkiem i zamierza się nawet zwiększyć stan pogłowia krów do 225 sztuk. Własna ekipa budowlana pozwoli zmniejszyć znacznie wydatki na remonty miesz kań i budynków gospodarczych. Dyrektor wiele liczy na pomoc załogi, z której większość pracuje w tym pegeerze od kilkunastu lat. Józef Lipiński, Ignacy Dzwonek, Jan Kacz marczyk, Zenon Kulczewski, Ireneusz Włodarczyk, Zdzisław Grabowski, Tadeusz Krawiec — to pracownicy z długoletnim stażem i wysokimi kwalifikacjami zawodowymi. Należą do organizatorów współzawodnictwa pracy, do kadry, któ rej — jak podkreślał w rozmo wie tow. Jan Widziewicz — gospodarstwo Skotniki w dużym stopniu zawdzięcza swój awans do grupy pegeerów rentownych. (ii W SZCZECINKU polecono nam gromadę Łubowo. 10 wsi z 389 gospodarstwami rolnymi, niemal w każdej jest kółko rolnicze, ponadto wspólny MBM. Gromadzka służba rolna jest prawie w komplecie i posiada ciekawie opra cowany program działania. Dokładnie i poinformuje agronom gromadzki — ARKADIUSZ KRAWIEC. Skorzystaliśmy -z udzielonej rady. Rzeczywiście Łubowo należy do największych gromad w powiecie szczecineckim. Przewodniczący GRN tow. Antoni Zamula wymienił nam wiele przykładów świadczących, iż nie tylko ob szarem i liczbą wsi gromada wysuwa się na czoło. Rolnicy posiadający gleby przeważnie V i VI klasy osiągnęli już średnio 20 q podstawowych zbóż z ha. Plany kontraktacji są wykonywana z nadwyżką i np. ze zbiorów ub. roku zamiast 240 ton zboża dostarczono około 400 ton. Stan pogłowia bydła wzrósł do 56 sztuk na 100 ha użytków rolnych i w niektórych wsiach jak: No-bliny i Małe Ccarne jest ponad 60 sztuk bydła na 100 ha. Znacznie wzrosło zużycie nawozów mineralnych i wapna, np. w ub. roku wysiano około 450 ton wapna. Jaki jest w tym udział a-gronoma, zootechnika, agrome lioranta? A więc zespołu fachowców, który obecnie, po re organizacji przybrał nazwę OLIMPIADA mechanizatorów W tym tygodniu zakończą się trwające od dwóch miesięcy eliminacje do finału Wojewódzkiej Olimpiady Młodych Mechanizatorów Rolnictwa — pożytecznej imprezy społeczno- wychowawczej prowadzonej pirzez ZMW. Już w 10 powiatach wyłoniono w drodze konkur su, przedstawicieli do rozgrywek wojewódzkich. W finale startować będzie 39 mechanizatorów zwycięzców eliminacji powiatowych. Ostatnio odbyło się posie dzenie zespołu organizatorów olimpiady. Ustalono, iż spotkanie finałowe młodych mechanizatorów rolnictwa odbędzie się w drugiej połowie kwietnia w Koszalinie. Oprócz grupy startują cej w rozgrywkach, w imprezie weźmie udział około 150 mechaników i traktorzystów z pegeerów, pomów i kółek rolniczych. Finał przeprowadzony będzie w dwóch etapach, w czasie których zostanie wyłoniona 10. najlepszych w województwie znawców zagadnień teoretycznych i prak tycznych z zakresu mechanizacji. Zwycięzcy finału otrzymają dyplomy uznania, okolicznościowe propor czyki i cenne nagrody rzeczowe. Warto nadmienić, iż program finału olimpiady przewiduje m. in. zwiedzenie składnicy maszyn „A-gromy", wycieczkę do teatru lub kina, spotkanie młodej kadry mechanizatorów z władzami województwa oraz występy młodzieżowych zespołów artystycz nych. (ś) gromadzkiej służby rolnej? Przewodniczący GRN jest wy raźnie zaskoczony pytaniem. Nie mniej zdziwiony jest agro nom — Arkadiusz: Krawiec. — Od la' me ma w gromadzie zootechnika, a agrome-liorant pracuje dopiero drugi dzień — stwierdza. — W naszych warunkach reorganizacja służby rolnej polega jedynie na tym, że obecnie pobory wypłacać będzie GRN, zaś nad zór organizacyjny i fachowy należy do Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium PRN. Wprawdzie na przeszkoleniu w RRZD w Grzmiącej mówio no nam o podziale kompetencji służby gromadzkiej i upra wnieniach do premii za osiągnięte wyniki, ale to sprawa przyszłości. W gromadzie gdzie jest jeden lub dwóch specjalistów rolnych trzeba jak dotychczas zajmować się wszystkim. NA SZCZĘŚCIE agronom — Arkadiusz Krawiec ma w osobie przewodniczącego GRN bardzo dobrego partnera do współpracy. Wspólnir na podstawie wniosków zespołu specjalisto.-/ przygotowali tzw. aneks do gromad., kiego planu rozwoju rolnictwa. W dokumencie tym dokładnie określili zadania kó łek rolniczych i embeemu, obo wiązki spółdzielczości wiejskiej, a nawet zakres prac, któ re musza bvć wykonane w gos podarstwach zaniedbanych. Właśnie u takich rolników głównie postanowiono zorganizować poletka doświadczalne, na których zastosuje się intensywne nawożenie zbóż, ziemniaków i użytków zielonych. Koszty zakupu nawozów na poletka pokryją kółka rolnicze. W ten sposób zamierza się zachęcić do stosowania na wozów słabiej gospodarujących rolników. MBM posiada 12 zestawów traktorowych, ponadto 2 siew niki i rozrzutnik do nawozów oraz wapna, sadzarkę do ziem niaków, roztrząsacze obornika, aparaturę ochrony roślin Bilans usług specjalistycznych kształtuje się dość korzystnie, lecz niemniej do pla nu zakupu maszyn włączono jeszcze rozrzutniki nawozowe, silosokombajn, dodatkowe roz trząsacze do obornika i apara ty do stosowania środków che micznych pylistych. Również niektóre zabiegi chemiczne wy konywane będą bezpłatnie, a-le na części upraw i w gospodarstwach podupadłych. Zabiegi chwastobójcze postanowiono wykonywać komplekso wo, na zlecenie GRN, która następnie będzie rozliczać roi ników z wykonanych przez ba zę kółkową usług. — Najwięcej obowiązków spoczywa na kółkach rolniczych i embeemie — mówi A. Krawiec — bowiem one dysponują środkami finansowymi i mechanizacją. Zobowiązaliśmy je także do wykonywania takich usług, jak bielenie obór i dezynfekcja pomieszczeń inwentarskich, do finan sowania części kosztów budowy silosów na kiszonki. Prak tycznie rolnicy otrzymywać będą silosy bezpłatnie. Ale te sprawy należą, zgodnie z po- działem obowiązków, do zootechnika, który jest bardzo potrzebny w gromadzie. POTRZEBNY jest nie tylko zootechnik. Z kilku spółek wodnych, istniejących w gromadzie, zaledwie jedna, w Noblinach, dobrze gospodaruje na użytkach zielonych. Pozostałe figurują na papierze, chociaż większość łąk wymaga melioracji i żabie gów pielęgnacyjnych. Trudno żądać, aby jeden z fachowców zajmował się wszystkim, by mógł więcej niż dotychczas u-wagi poświęcić kontraktacji, organizacji produkcji w gospodarstwach odstających, kon troli pracy przodowników o-chrony roślin, szkoleniu rolniczemu i wielu innym problemom również decydującym o rozwoju produkcji. Istotne znaczenie /Ina dobrze opracowany. tak jak w Łubowie, program intensyfikacji produkcji, ale jeszcze większe jego realizacja. Agronom z Łubowa — A. Krawiec zapewniał nas w roz mowie, iż zrobiono już wiele, aby program w zakresie produkcji rolnej został wykonany. Wymienił kilkudziesięciu rolników, którzv dorobkiem i doświadczeniem pomagają mu w upowszechnianiu postępowych metod w produkcji. Niektórzy z nich jak Łangowski, Ziemba, Róg, Tomczak, Kacz marczyk^mołuch, Szpura uzys kują wyniki w plonach i hodowli, które można będzie pla nować chyba w następnej pię ciolatce. Takich rolników jest po kilku w każdej wsi. Większość osiąga plony zbóż poniżej 20 q z ha i odstaje w hodowli. Na nich głównie musi być zwrócona uwaga gromadzkiej służby rolnej. Dlatego też nie można godzić się z tym, aby nadal za całość spraw rolnych odpowiadał a-gronom, by zespoły gromadzkie byłv jednoosobowe. Reorganizacja służby nie może o-graniczać się do zmiany opie kuna i pracodawcy. Chodzi tu o coś więcej. O utworzenie silnego zespołu specjalistów, którzy rezvdujac w gromadzie będą mogli swoje kwalifikacje zawodowe w pełni wykorzystać w realizacji programu rozwoju produkcji w gospodarstwach chłopskich. P. ŚLEWA [życia kajtek ROLNICZYCH Dobiega końca kampania spra-wozdawczo-obrachunkowa w kół kach rolniczych, poświęcona pod sumowaniu wyników pracy w ub. roku. Według relacji pez^tkae-rów, w dorocznych zebraniach wzięło już udział prawie 35 tys. rolników, zaś w dyskusji na temat pracy samorządu chłopskie^ go i jego zadań na przyszłość za brało głos około 7 tys. rolników. Podania o wpisanie na listę człon ków kółek złożyło około 1500 rod. ników. Warto odnotować, iż na około 600 kółek, w których odby ły się zebrania — w 495 funkcję prezesów powierzono rolnikom, którzy te obowiązki pełnili dotychczas. Prawie 4 min zł dochodu o«słą gnęły kółka z produkcja materiałów budowlanych i usług remontowo-budowlanych. Kółkowe zakłady produkują przede wszystkim takie prefabrykaty, jak: pus taki, dachówkę, trylkikę, słupki ogrodzeniowe itp Np. kółko w Sulikowie w powiecie szczecinec kim wytwarza dachówkę cemen tową, którą chętnie nabywają miejscowi rolnicy, z okolicznych wsi oraz pegeery. Zdaniem kierownictwa PGR Skotniki, które sprowadziło z Sulikowa 15 tys. sztuk dachówki — prefabrykaty wytwarzane przez to kółko ozna czają się wysoką jakością. Wiele kółek już zrealizowało część wniosków zgłoszonych na dorocznych walnych zebraniach. Np. w powiecie drawskim ot war to 12 punktów komisowej sprzedaży nawozów mineralnych, 9 punktów zaprawiania zbóż i uru chomiono 3 czyszczalnie nasion. Ponadto założono u członkiń kół gospodyń 6o okien inspektowych. W innych powiatach jak w: koło brzeskim, miasteckim, słupskim i świdwińskim otwarto 16 punktów sprzedaży nawozów, około 30 prmktów zaprawiania zbóż i zainstalowano ponad 20 czyszczal nii.Coraz więcej kółek przystępuje do organizowania ftrygad, które zajmą się bieleniem i dezynfekcją pomieszczeń inwentarskich. Kółko Rolnicze w Stopnie w powiecie szczecineckimi założyło 48-hektarowe pastwisko na użytkach rolnych dzierżawionych od administracji lasów państwowych( W tym roku nadleśnictwo zerwało umowę (na rok przed terminem) i przystąpiło do zalesiania zespołowego pastwiska. Nie pos»J .SJSi&Śi* i**:.:- Spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu w naszym iPojeioództurte ponad 100 min zł przeznacza każdego roku na inwestycje, m. in. na budową sklepów i pawilonów handlowych. Na zdjęciu: nowy pawilon, rolniczy GS w Bobolicach* fot, JM Lesiak składniki nawozów mineralnych i miał torfowy. RÓWNIEŻ „PŁYTOLEN" W Polsce istnieje 5 nowoczes nych wytwórni płyt paździe-rzowych, m. in. w Koszalinie Dzięki temu paździerze, nieg-dyś uciążliwe odpady w prze myślę Iniarskim, zostały wykorzystane do produkcji cennego materiału budowlanego, poszukiwanego również na ryn kach zagranicznych. Np. w 1965 r, eksport płyt pażdzierzo wych wyniósł około 25.000 m sześć., w tym najwięcej zaku piły: Wielka Brytania, Islandia, Dania, Węgry i Grecja. Wartość eksportu płyt wyniosła wówczas około 3,5 min zł dewizowych. Większość produkcji płyt paździerzowych wykorzystywana jest w przemyśle meblarskim i budownictwie. W ten sposób można zmniejszyć zużycie drewna i to w ilości odpowiadającej rocznemu przyrostowi w lasach o powierzchni 55 tys. ha. CCC PRZECIW WYLĘGANIU Nadodrzańskie Zakłady Prze mysłu Organicznego „Rokita" rozpoczęły produkcję nowego preparatu chemicznego dla rolnictwa pod nazwą CCC. Środek ten zawiera 99 proc. chlorku chlorocholiny i przeciwdziała wylęganiu zbóż. U roślin oprvskanych tym preparatem następuje skrócenie i pogrubienie tzw. między-węźli, nie zmniejsza się natomiast wielkość kłosów i ziarna. CCC czyli antywylegacz. stosuje się wiosną, kiedy np pszenica znajduje się na początku fazy strzelania w źdźbło. Preparat stosowany jest w postaci roztworu wodnego w ilo&ci 3—4 k£ na 1 ha. (PS) Star. 4 GŁOS Nr 76 (4806) i Koryfeusze nauki czy protektorzy wichrzycieli ZAJŚCIA w wielu wyższych uczelniach w kraju wymagają omówienia bardziej szczegółowego i rzeczowego niż jest to możliwe na łamach codziennej gazety f z pewnością staną się przedmiotem pogłębionej analizy politycznej i socjologicznej, nie tylko prasowej. Wśród u-czelni tych jest wszakże jedna, której anatomia polityczna na tyle jest już znana, aby można było się pokusić o próbę scharakteryzowania przesłanek, jakie złożyły się na wystąpienia rozpoczęte 8 marca br. Myślę tu o warszawskiej Alma Mater. Chociaż zajścia na innych uczelniach pozostają w pewnym związku z wydarzeniami, jakie wystąpiły na "Uniwersytecie Warszawskim, istnieje także wiele cech odrębnych, specyficznych dla sytuacji tej uczelni, a nie występujących w innych szkołach wyższych, lub też występujących tam w skali niewspółmiernie mniejszej, co w sumie Absolutnie nie pozwala na stawianie znaku równości między grupą, która wystąpienia zaplanowała "a tymi, którzy brali w nich udział tak w Warszawie, jak i w innych ośrodkach akademickich. Do oceny wystąpień w innych uczelniach zapewne wypadnie jeszcze wrócić — tu chciałbym się zatrzymać na choćby pobieżnym przedstawieniu zespołu czynników i okoliczności, jakie w moim przekonaniu przesądziły o zajściach z 8 marca i ich charakterze. * WŚR.ÓD czynników tych tylko część łączy się bez pośrednio z samym uniwersytetem. Inne leżą poza u-czelnią, w szczególności zaś związane są z historią zmian w układzie stosunków politycz nych w kraju oraz ze specyfi ką warszawską — większym nii gdzie indziej skupieniem środowiska ludzi uczestniczących w życiu politycznym o-raz występującymi w tym śro dowisku procesami politycznej polaryzacji. Właśnie w Warszawie funkcjonuje po dziś dzień środowisko ludzi osobliwie „zasłużonych" w zamordystycznych praktykach okresu stalinowskiego, którzy zostali pozbawię ni władzy i instytucjonalnego wpływu na życie Polski po paź dziernikowym zwrocie w 1956 r., gdy z areny politycznej wy miotły ich procesy demokratyzacji. Także tutaj funkcjonuje sporo ludzi zajmujących do niedawna, albo wciąż jeszcze poważne stanowiska państwowe, wyobcowanych z życia na rodu, którzy t— nie bęz^,uząsą dnionych podstaw, bo w wyniku przyjętej przez siebie postawy — czuli się zagrożeni w swoich pozycjach państwowych i politycznych. Oczywistą jest rzeczą, że środowisko to nie zamierzało odchodzić bez walki. Między nim a sytuacją na uniwersytecie istniał związek w pierw szym rzędzie poprzez pochodzące z tych rodzin dzieci, studiujące na różnych wydziałach warszawskich uczelni. Dzieci te wychowywane w kii macie politycznej negacji w ro dzinnym domu od młodości ze spalane w hermetycznej grupie odrębnych koteryjnych interesów, tak ojców, jak i swo ich własnych, integrujące się nawet organizacyjnie poprzez ekskluzywne drużyny harcerskie, później różne kółka, do klubu „Babel" przy TSKŹ Włącznie, związane nawet szko łą średnią (kształcić je „godne" były tylko wybrane licea warszawskie), na uniwersytecie stworzyły ścisły, mafijny krąg wtajemniczenia, będący dysponentem najróżniejszych akcji politycznych wśród studentów. O genezie tej grupy, 0 jej klimacie politycznym i społecznym, w którym dojrzę wała, o jej stylu życia pisała już prasa (m. in. „Trybuna Ludu" z 23. III br.). * CZYNNIK, który w procesach dojrzewania wspomnianej tu grupy do wystąpienia politycznego odegrał rolę bardzo poważną stanowi część środowiska pracowników naukowych uniwersytetu, w szczególności kilku wydziałów — Filozofii, Ekonomii, Prawa. Naukowcy ci systematycznie bronili auto rytetem i przywilejem swojej naukowej i uczelnianej pozycji rewizjonistycznych grup Wichrzycielskich w przypadku, tedy te popadały w kcnflikt z prawem państwowym bądź też wewńątrzuniwersyteckim. Bro nili przed sankcjami, usiłowali osłaniać działania polityczne i usprawiedliwiać uprawianą prtez nich wśród studentów demagogię ideologiczną. Broni li ich tak na forum ogólnouczelnianym jak i na zebra-niach organizacji społecznych 1 politycznych, bronili w toku próceęu sądowego. Więcej — niektórzy z tych wichrzycieli byli niejako premiowani obej —Bac stanowiska asystentów: w katedrach swoich naukowych kierowników i ideowych mecenasów, bądź też uzyskiwali stypendia doktoranckie. Tak np. asystentami prof. W. Brusa byli A. Zambrowski, M. Kuczyński, A. Smolar, ludzie należący do czołówki koterii K. Modzelewskiego. Jakie czynniki zdeterminowały jednoznaczne polityczne samookreślenie się części pracowników naukowych UW, ta kich np. jak prof. prof.: Stefan Morawski, Bronisław Bacz ko, Juliusz Katz-Suchy, doceń ci Janina Zakrzewska, Maria Hirszowicz, Zygmunt Bauman dr Krzysztof Pomian i inni? Odpowiedź nie jest prosta; aby scharakteryzować ich dro gę do postawy opozycyjnej, ich rozchodzenie się z partią trzeba by tu przedstawić cykl szkiców biograficznych, ponieważ każda z tych postaci posiada własną osobowość. Istnieje jednakże pewne iunctim w biografii znacznej części tych ludzi, istnieje wspólnota politycznego wyboru, losu i działania. Kilku z wymienionych naukowców do stażu naukowego doszło dość skomplikowaną, okrężną drogą. I tak np. Brus, Baczko, Bauman w połowie lat czterdziestych startowali w aparacie politycznym Wojska Polskiego — w Akademii Śzta bu Generalnego, w Głównym Urzędzie Polityczno-Wycho-wawczym WP, w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Z zawodowej służby wojskowej Brus zrezygnował w r. 1949, awansując w okresie 1945—1949 do stopnia podpułkownika. Baczko w tymże sto pniu wyszedł z wojska w r. 1952, Bauman w stopniu majo ra w początkach 1953 r. Przerzucili się do pracy naukowej. Także tutaj szybko wspinali się po szczeblach naukowej kariery. Nie był to okres dla nauki polskiej najszczęśliwszy. Po r. 1948 przez kilka lat trwał nacisk na życie naukowe, któ ry wycisnął na nim swe piętno etapu „błędów i wypaczeń" jak go się zwykło potocznie zwać. Wolność pracy naukowej, zwłaszcza zaś dydaktyczno-wychowawczej zostaje wówczas drastycznie skrępowana. Liczni, często światowej sławy naukowcy polscy — histo rycy, filozofowie, socjolodzy i przedstawiciele innych dyscy plin zostają pozbawieni możliwości prowadzenia wykładów i seminariów, bądź skutkiem likwidacji wielu katedr, a nawet całych gałęzi nauki, które uznano wówczas za zbęd ne lub szkodliwe (np. socjologia). bądź też wskutek formalnego cofnięcia im prawa wykładania w szkołach wyższych. Znaleźli się wśród prak tycznie wyeliminowanych z tej pracy m. in. prof. prof.: Ingarden, Kotarbiński Ajdukie wicz, Sieradzki, Ossowski, Ta tarkiewicz i inni. Liczni spośród nich poddani zostali politycznej kry tyce za głoszenie przez siebie naukowe teorie i poglądy M.in. B. Baczko w wydanej w r. 1951 publikacji „O poglądach filozoficznych i społeczno-politycznych Tadeusza Kotarbińskiego", odwołując się głównie do sądów zawartych wypowiedziach A. A. Żdanowa i w pracy J. Stalina „W sprawie marksizmu w języ koznawstwie", piętnował szko łę prof. Kotarbińskiego po dro Ossowskiego i Ajdukiewicza. Przytoczmy jedynie konkluzje tej rozprawy. O koncepcji ety ki zawartej w prac prof Kotar bińskiego pisał Baczko, że. „obiektywnie może ona być wy korzystana dla usprawiedliwienia swej działalności przez ludzi, którzy cynicznie depczą wszelkie nor my moralne, którzy zdradzili swój naród, swą ojczyznę wal cząc przeciwko władzy ludowej i nie przebierając w środ kach w tej walce", (str. 123). Przy takiej ocenie trudno się dziwić, że w ostatnich zdaniach swej publikacji Baczko mógł stwierdzić, że poglądy prof. Kotarbińskiego ...„odgrodziły się od tych obiektywnych przemian ideologicznych, które zachodziły i zachodzą w naszym kraju" oraz że ...„odgrywają one w coraz większym stopniu rolę hamulca, przeszkody w dalszym rozwoju naszej nauki i naszej inteligencji". Trudno nie dostrzec, że nowy wówczas adept nauki wchodził w jej sferę w spos6b da leki od startu typu naukowo--badawczego. Przyszedł rok 1956. Odeszło sporo polityków odpowiedzialnych za ograniczenia wolności nauki. Na uczelnie do młodzie ży powróciła wyeliminowana uprzednio profesura. Zmieniła się sytuacja Polski, podważony został dyktat ludzi, którzy i ponosili odpowiedzialność za wypaczenia poprzedn. okresu. Jednakże w niektórych dziedzinach nauki, w których w międzyczasie ulokowali się wy żej wymienieni naukowcy-poli tycy zdążyli oni utrwalić swój monopol na tyle skutecznie, że przez lata całe wydawał się on nie do podważenia. Nie było to zbyt trudne zwłaszcza w dziedzinie filozofii i ekonomii politycznej. Znane jest w środowisku naukowym zjawisko jak gdyby „zarezerwowania" tych dyscyplin wyłącznie dla takich nowych adeptów którzy dawali gwarancję.że będą wy rażać zbliżoną do swych naukowych kierowników postawę ideową. Nie jest np. tajem nicą^że niektórzy naukowcy zajmujący się obecnie ekonomią polityczną musieli się mobilizować na pokrewnych dzie dżinach habilitując się np. z historii myśli ekonomicznejvpo nieważ szanse w ekonomii poli tycznej mieli mizerne w sytua cji^gdy decydująca część posia dających prawo głosu przy na dawaniu stopni naukowych za interesowana w ich naukowym wyzwoleniu nie była. Te sto sunki umożliwiały sztuczne ha mowanie naturalnego awansu naukowego jednych pracowników nauki i równie sztucznego lansowania innych, Dodajmy że te właśnie dzie dżiny — filozofia i ekonomia, prawo, wiążą się ścisłe z życiem ideologicznym i że monopol jednoznacznie określającej się politycznie grupy otwierał jej wielostronne możliwości szerokiej inspiracji ideologicznej tak poprzez twórczość na ukową jak i pozanaukową — preferowanie w publikacjach własnych koncepcji ideowo-fi-lozoficznych, ekonomiczno-mo delowych prawno-ustrojowych Co więcej, przy powiązaniu z niektórymi ogniwami administracji przez szereg lat nie by ło możliwości podjęcia publicz nej i rzeczowej polemiki z ich poglądami. Tak nie dopuszcza no do krytyki koncepcji będących pod jej ochroną nawet je śli znaleźli się ludzie na tyle odważni, żeby dać prymat ide ologicznej konfrontacji przed interesem własnej naukowej kariery. Dopiero od kilku lat monopol ten częściowo przeła mano występując z rzeczową krytyką koncepcji popularyzowanych np. w pracach Z. Baumana, W. Brusa, A. Schaffa, St. Żółkiewskiego i innych, Kon sekwencją było stopniowe załamywanie się mitu o „koryfe uszach" zwłaszcza filozofii i e konomii, jakby najbardziej i je dynie godnych i powołanych do reprezentowania tych gałęzi nauki w kraju i przed światem, Z tą chwilą sytuacja dla mo nopolistów stała się alarmują ca. W ich odczuciu wolność na uki identyfikowała się z wolnością jej monopolizowania, z wyłącznością praw zamkniętego kręgu ludzi do uprawiania niektórych dyscyplin. Za- C2£& ds&teć jmmŁ&mdwai nego zagrożenia — z tytułu o-pozycyjnej postawy politycznej choć werbalnie marksistów skiej oraz z racji naruszenia przywileju jakże dalekiego od wymogów liberalizmu którego rzecznikami jakoby byli — do póty dopóki mówili niejako ex cathedra. Nic więc dziwnego, że w tej sytuacji środowisko to aktywizowało się politycznie i zbliżało w sposób natural ny do studenckiej koterii poli tycznej, znanej na UW jako „grupa Modzelewskiego". Następowało sprzężenie interesów. W tym szczególnego rodzaju sojuszu istniał też podział ról. Grupa studencka wy stępowała w roli „komandosów" — jak o sobie z upodoba niem mówiła określona część profesury stała się zaś jej duchowym mecenasem i protekto rem. OKOLICZNOŚCIĄ wybitnie sprzyjającą przekształcaniu w bazę opo zycji, a jednocześnie znacznie utrudniającą polityczne zdema skowanie i rozbicie opozycji była specyfika struktury uniwersyteckiej a szczególnie o-kreślone przywileje z jakich uniwersytet korzysta w życiu społecznym kraju. Myślę tu głównie o tak uświęconym tra dycją uniwersytecką wewnętrznym samorządzie.W przeciwieństwie do szkolnictwa in nych szczebli gdzie kierownictwo i nadzór sprawuje resort oświaty bezpośrednio szkoły wyższe praktycznie całokształt stosunków wewnętrznych normują we własnym zakresie. Przy obsadzeniu szeregu wydziałów przez ludzi jednorodnej konduity politycznej, jak to ma miejsce na UW stwarza im to szansę nadużywania i wyko rzystywania tego przywileju dla preferowania także w pra cy naukowej i wychowawczej oraz w układzie stosunków kadrowych własnej linii polity cznej. Tak było w przeszłości i tak jest na UW obecnie. W naszym warunkach samo rząd na wyższych uczelniach jest instytucją w pełni pożyteczną, czynnikiem demokratycznej struktury życia społecznego. Tak jest praktycznie we wszystkich uczelniach w kraju. Jeśli na UW sytuacja zaczęła kształtować się inaczej to zapisać to trzeba na konto specyficznego zbiegu różnych okoliczności w szczególności zaś jest to wynik skoncentrowania się tam politycznej eli ty ideologicznych opozycjonistów, funkcjonującej w naszym życiu naukowym. W tych oko licznościach autonomia UW sta ła się dla nich dogodnym awan tażem, którego nie omieszkali zdyskontować. Zasiedzeni na uniwersytecie od czasów takiego kursu w po lityce zarządzania nauką który ich pozycję szczególnie pre ferował wspomożeni dodatkowymi rezerwami kadrowymi, z pieczołowicie dobieranego grona młodszych pracowników naukowych, zasłonili się w swej działalności politycznej tarczą uniwersyteckiego immunitetu. Czuli się za nią bezpiecznie. Wszelką krytykę ich poglądów politycznych mo gli przedstawiać jako zamach na uświęcone tradycją prawa naukowców, jako zamach na wolność nauki, jako podważanie świętości. Tak osłonięci swobodnie mo gli prowadzić działalność, odległą nie tylko od socjalistycz nych wymogów wychowawczych, ale od postulatów czysto naukowych — mogli modelować psychikę znacznych grup młodzieży studenckiej. Na po ważną część tej młodzieży nie mógł przecież nie działać autorytet i erudycja sugestywnych i elokwentnych wychowawców. Cóż mogli im przeciwstawić nawet ci studenci, którzy intuicyjnie wyczuwali, że w procesach naukowego i ideowego wychowania, którym są poddawani coś jest nie w porządku? Jakżeż niewspół mierny stopień dojrzałości ży ciowej i politycznej, jakże nie współmierny zasób wiedzy, i pragnienie normalnego wypeł nierv'a indeksów ocenami, które uprawniałoby do otrzymania magisterskiego dyplomu. Trud no więc dziwić się, że taki u-kład stosunków skutecznie przyczyniał się do politycznego obezwładnienia jednych, fawo Sraogyął zaś jaąyck ORGANIZACJE polityczne i społeczne na UW przez szereg lat praktycz nie rzecz biorąc były sparaliżo wane i bezsilne. Przez jakiś czas dyspozycja nimi znalazła się nawet na szczeblu studenckim w rękach ludzi pokroju Modzelewskiego, na szczeblu pracowników naukowych — Brusa, Baumana i innych. Pier wszym zadaniem politycznym musiała więc być ich galwani zacja, przywrócenie im rangi organizacji autentycznych, Pro ces ten nie był ani krótki, ani łatwy. Warszawska organizacja partyjna poświęciła dużo sił dla przełamania impasu w jakim znalazła się organiazcja uniwersytecka i ZMS. Jeszcze na przełomie lat 1966—67 kilkudziesięcioosobowa grupa aktywu partyjnego Warszawy, w skład której wchodziło ośmiu zastępców członków KC przeprowadziła indywidualne rozmowy z wszystkimi członka mi oddziałowych organizacji partyjnych z tych wydziałów, gdzie sytuacja polityczna była najtrudniejsza. Kilkuletnie wy siłki Komitetu Warszawskiego na rzecz socjalistycznego mode lu życia politycznego na UW stanowią kartę godną osobnego omówienia. Były te wysiłki tylko częściowo skuteczne. Zdo łano wyeliminować z organiza cji opozycjonistów występujących z otwartą przyłbicą, inni poszli na mamikrę. Niektórzy zresztą, już w ostatnich miesiącach, sami złożyli legitymacje partyjne jak W. Brus i Z. Bauman. Uzasadniona tym stanem rzeczy koncentracja wysiłków w celu przywrócenia normalnej sytuacji w organizacjach politycznych nie mogła przynieść widocznych rezultatów, jako że w tym samym czasie studencki ogół chodził „samo-pas". Dopóki organizacje poli tycznie i społeczne były wewnętrznie rozdarte i hamowane przez pozostające w nich śro dowisko opozycyjnie, nie miały siły podjąć skutecznej pracy wśród ogółu młodzieży; W tej sytuacji, bez większych trudności, młodzież tę mogli penetrować „komandosi". W istocie, choć zepchnięci już poza studenckie organizacje, nie mieli poważniejszych przeszkód w prowadzeniu zor ganizowanych, choć pozostających poza prawem uniwersyteckim kampanii politycznych. W tym właśnie, w faktycznie jednostronnej prowadzonej pre cyzyjnie, konsekwentnie, stale i bez skrupułów penetracji stu dentów tkwi jedna z przyczyn ich częściowego sukcesu. Liczono tu również na specy ficzne cechy środowiska akade mickiego, na silne w nim poczucie koleżeńskiej więzi, na pewną podatność na wpływy i naciski energicznych i dema gogicznych prowodyrów. * WYSTĄPIENIE w dniu 8 marca nie narodziło się jak „deus ex machina". Poprzedzone było długimi przy gotowaniami, wieloma kampa niami mniejszego formatu i zasięgu, ale w sumie przygoto wującymi tak prowodyrów jak i uczestników do pociągnięć drastycznych. Od kilku lat nie było w kraju wichrzycielskiej inicjatywy do której grupa Mo dzelewskiego i Michnika nie przyłączyłaby się i do której nie usiłowałaby wciągnąć studenckiego ogółu, budząc w nim ducha opozycyjności. Sami też wykazywali inicjatywę, działając głównie poprzez demagogiczne „platformy" ideologiczne, kolportaż różnych „memoriałów" i „programów". Treść ich to-sprawa odrębna — sztandary 1 proporce zmieniano tu bez żenady, w zależności od potrze by. Np. w toku dyskusji nad zaangażowaniem patriotycznym i tradycją heroizmu pięt nowano idee te jako „nacjona listyczne" i „szowinistyczne" co wcale im nie przeszkadzało wystąpić w roli obrońców „ho noru Polaków" gdy np. zdarzy ła się atrakcyjna okazja bulwersowania studenckiej opinii zdjęciem dejmkowskiej inscenizacji „Dziadów". Akcje te musiały prowadzić do wejścia części grupy w jawny konflikt 2 prawem ogólnym i z prawem uniwersyteckim. W r. 1964 aresztowani zostali K. Modzelewski i J. Kuroń i ska zani za kolportowanie nielegai nego „programu", wzywającego do obalenia władzy ludowej. W latach następnych komisja dyscyplinarna UW wytoczyła postępowanie kilku in nym za naruszenie prawa uniwersyteckiego i dobrych obyczajów. Zagrożeni sankcjami każdorazowo znajdowali obrońców w swoich naukowych protektorach. Na różnych posiedzeniach i naradach bronieni by li pod hasłem, że „młodzież musi się wyszumieć, że w isto cie choć mówią mętnie, to po budzają polityczną aktsrwność studentów etc. Niektórzy profesorzy bronili ich także w są dzie. W. Brus występując jako świadek obrony w procesie K. Modzelewskiego określił go jako... „szczerego, ideowego człowieka, głęboko zaangażowanego w budownictwo socja listyczne i pozytywnie rozbudzającego polityczne zaintereso wania młodzieży". Trudno chy ba o bardziej* wymowną aprobatę i zachętę do działania dla pozostałych członków grupy. Organizacyjne inicjatywy człon ków grupy (akcje ulotkowe, petycje, wiece, protesty etc.) spełniały funkcję podwójną. Miały one tworzyć wśród studentów klimat politycznego nie dosytu, dezorientować ich i-deowo, przygotowywać ich psychicznie do ostrzejszych wy stąpień. Dla ścisłej mafii była to również wypróbowana for ma kontroli nastrojów, spraw dzian — zwłaszcza akcje zbie rania podpisów — czy sytuacja dojrzała do wystąpienia na zewnętrz. Na przestrzeni kilku lat pod różnymi protes-stami zbierano po kilkaset pod pisów. Dopiero sprawa „Dzia dów", gdy pod protestem zebrano podpisów kilka tysięcy uznana została za życiową oka zję do takiego wystąpienia, na które czekano od dawna. Po stanowiono wykorzystać ją bez skrupułów by uwikłać stu dencki ogół w konflikt, z którego koteria spodziewała się zebrać sowity profit. Udało się to tylko częściowo. Wydarzenia zdecydowanie przerosły inicjatorów, przeszły nad nimi, stały się przesileniem w toku którego zostali o-ni przedstawieni opinii publicznej w pełnym świetle. Wypadki przerosły ich zamierzenia i pod innymi względami, 8 marca obnosili oni z triumfem plik legitymacji ZMS rzuconych przez studentów w pier wszym emocjonalnym odruchu. Miało to być niejako symbolem ich sukcesu, symbolem odwró cenią się studentów od sztanda ru socjalistycznego, symbolem przejścia ich pod mocno podej rżanej i barwy i wartości sztan dar „bąblowców". Ale triumf był krótki. Okazało się, że wy stąpiły i odwrotne procesy — akces licznych studentów do ZMS, spontaniczna prośba kil kudziesięciu studentów tegoż Warszawskiego Uniwersytetu o przyjęcie w szeregi partii. „Bąblowcom" nie zależało na autentycznym politycznym przebudzeniu „ludzi marginesu". W swych konsekwencjach jest ono dla ich machinacji groźne. Tymczasem przebudzę nie to jest faktem nieodwracal nym. Zapewne, przebieg zajść wśród części studentów może pozostawiać uczucie goryczy, za wadu może, ale jednocześnie zjawiska których byli świadka mi i w których w części uczes tniczyli obiektywnie służą doj rzewaniu politycznemu, uczą wartościowania spraw i ludzi, idei i haseł. Nie spełniły się także nadzieje na gremialne poparcie przez pracowników nauki. Przeciwnie, poza grupąj która już poprzednio dała si^ poznać z najgorszej strony, minująca część pracowników nauki postawiona w sytuacji, która była dla nich samych trudnym egzaminem jako wy chowawców wykazała polityes ną dojrzałość i dużą odpowiedzialność, emanując własną P° stawą i autorytetem na studen cki ogół. Wydarzenia na UW wykażą ły, że przy całej naiwności 1 łatwowierności części studentów istnieje w nich wielki P0' tencjalny kapitał ideowego z3 angażowania, chęć działania na rzecz zmieniania kraju na lepsze. Czas aby kapitał ten za czął procentować na rzecz s°" cjalizmu. ^ WIESŁAW MYSŁE* \ JCnrbaaa Lw* GŁOS Hr 78 (48015 Str. 5 Słuszne i niesłuszne „My, studenci Politechniki 'Warszawskiej zebrani na legalnym wiecu w dniu 13 mar ca 1968 r. w obecności JM Rektora i Senatu składamy na ich ręce rezolucją z niżej następującymi postulatami, prosząc o przekazanie jej tekstu do Sejmu PRL, KC PZPR i innych wyższych władz". Tak brzmi wstęp jednej ze studenckich rezolucji. Ponieważ rezolucja ta podjęta została na wiecu legalnym, odbytym za zgodą rektora, a przy tym zarówno co do charakteru jak i intencji uchwalających ją — ma wszystkie cechy wystąpienia publicznego, przeto dobrym prawem każdego obywatela jest wypowiedzenie swego zdania o niej, a prawem i chyba nawet obowiązkiem publicysty — uczynienie tego publicznie. Podejmijmy tedy taką próbę niczego nie pomijając, bez względu na to, czy w poszczególnych kwestiach zgadzamy się czy nie. „W związku z tragicznymi zajściami w środouńsku studenckim Warszawy w ostatnich dniach, solidaryzując Się ze studentami pozostałych u-czelni warszawskich, żądamy: Nim przejdziemy wszakże do tego, czego żądają uchwalający tę rezolucję, warto a nawet trzeba poświęcić choćby kilka słów komentarza temu wstępowi. Zawiera ten wstęp dwa elementy. Po pierwsze — element oceny ostatnich wyda rzeń w środowisku akademickim, które nazywa „tragiczny mi zajściami". Po drugie — element solidarności z resztą studentów warszawskich. Co do pierwszego — zgoda. Istotnie były to wydarzenia tragiczne. Pytanie jednak, co autorzy rezolucji przez to sfor mułowanie rozumieją. Są tu dwie możliwości. W wąskim rozumieniu sprawy — problem ogranicza się do samych zajść, a więc nielegalnych wie ców, przerw w funkcjonowaniu uczelni i starć z organami porządkowymi, ORMO i mili cją. Rozważanie i ocenianie o-wych wydarzeń ograniczone tylko do tego zakresu sprawy jest jednak w oczywisty sposób powierzchowne, co nie znaczy, iż te sprawy nie wyma gają dalszego przedyskutowania i przede wszystkim przemyślenia przez wszystkich. A-le przecież nie jest to cała prawda — a niepełna prawda jest nieprawdą. Więc trzeba też dostrzec i przemyśleć to, co było przedtem, trzeba spój rzeć w głąb zjawiska. A wte dy staje się oczywiste, że tragiczne zajścia były konsekwen cją tragicznego nieporozumienia, czy zgoła oszustwa, polegającego na tym, że młodzież akademicka w większości w najlepszej wierze — dała się wciągnąć w prowokacyjne dzia łania polityczne, nie rozumiejąc ani ich ukrytych źródeł, ani sprzecznych z polską racją stanu celów. Jeśli więc mówimy o tragizmie tych zajść (choć można by dyskutować, czy nie jest to jednak określenie zbyt daleko idące) — to tragizm ten tkwi przede wszystkim w tej głębszej warstwie zjawiska, a więc w poli tycznym niewyrobieniu środowiska akademickiego, w jego — niech mi studenci wybaczą szczerość — politycznej naiwności. Oczywiście — w skut kach także. Ale tym się różni prawdziwa polityka od ka wiarniano-klubowego gadulstwa, że prawdziwy polityk musi znać i rozumieć przyczyny i możliwe skutki każde go przedsięwzięcia, a w ich ocenie kieruje się wyłącznie faktami a nie słowami. Po lityka słów oderwanych od fak tów jest demagogią, a demago gia zawsze prowadzi do fatalnych następstw. Co do solidarności zaś — to jest to zjawisko zrozumiałe i normalne w każdym środowisku, posiadającym jakąś wewnętrzną więź. Gdybym był studentem — zapytałbym jed nak autorów zaproponowanej rezolucji — z kim mam się solidaryzować. Czy także z au torami i kolporterami ulotek jawnie obrażających moją wła 1zę i mój kraj, czy też tylko z tymi,, stanowiącymi zresztą ogromną większość, kiórży rze czywiście chcieli dobrze? To chciałbym wiedzieć, przynaj mniej to, zanim dałbym się ponieść pięknemu hasłu „so lidarność". Przejdźmy teraz do samej treści rezolucji. A więc „żądamy": | Przestrzegania Konstytu-11 * cji PRL, a w szczególności paragrafu 71, który brzmi: PRL zapewnia obywatelom woln-ość słowa, druku, zgromadzeń i wieców, pochodów i manifestacji". Tak jest, zapewnia. Ale ta sama konstytucja stanowi wyraźnie — jaki jest ustrój Polski, gwarantuje jego socjalisty czny charakter. I jest to zasa da nadrzędna, z której wynikają przecież oczywiste impli kacje dla zakresu wolności słowa, zgromadzeń itp. Jakie? Oczywiście takie, że swo boda wypowiedzi i zgromadzeń wieców i manifestacji nie może być wykorzystana przeciw ko charakterowi naszego socja listycznego ustroju. Tymczasem wiadomo, że kampania po lityczna poprzedzająca zajścia studenckie (przygotowywane po tajemnie publikacje na użytek wrogich nam ośrodków zagranicznych, kolportowanie ulotek na terenie uczelni, prowokacyjne wystąpienia niektórych członków Związku Literatów Polskich, agitacja za ulicznymi manifestacjami nielegalnymi itp.), jak i niektóre wystą- Wokół pienia i hasła podczas zajść w środowisku akademickim — miały mniej lub bardziej jaw ny charakter antysocjalistyczny, co dla rozumiejącego poli tyczne realia oznacza także cha rakter antypolski. Poza tym — Konstytucja jest ustawą zasadniczą, z niej dopiero wywodzą się wszelkie szczegółowe normy prawne. Te szczegółowe normy, zgodnie nie tylko z literą, ale i ustrojowym duchem Konstytucji — określają, w jaki sposób w praktyce urzeczywistnia się np. wolność wieców czy po chodów. Mówią te przepisy, że więc, pochód czy zgromadzenie może odbyć się za zgodą właściwych władz administracyjnych, a na terenach wyższych uczelni za zgodą rektora. Albo więc stoimy na gruncie Konstytucji i wypływającego z ndej porządku prawnego i spo łeeznego — albo działamy wbrew nim, a wtedy chcemy czy nie — bierzemy na siebie wszelkie przewidziane i nieprzewidziane skutki takiego postępowania. Takie są elementarne reguły każdej działalności politycznej. Wreszcie co do wolności sło wa, to warto chyba oddzielić tu dwie sprawy. Po pierwsze — swoboda posiadania i wypowiadania własnych poglądów politycznych czy jakichkolwiek innych. Doprawdy nikt w Polsce po 1956 r. nie zabraniał nikomu posiadania jakichkolwiek poglądów. Inna sprawa — to rozpowszechnianie wrogich poglądów, które jest sprzeczne z prawem. Natomiast jest oczywiste, że posiadacze i głosiciele poglądów sprzecznych ze statutem, programem czy linią polityczną PZPR czy ZMS byli z tych p o litycznych organizacji u-suwani. Co było i jest w każdej organizacji politycznej rze czą zrozumiałą i konieczną. Nie byłoby konieczne, gdyby posiadacze i głosiciele takich poglądów sami do tych organi zacji nie wstępowali, bądź spo strzegłszy zasadnicze różnice polityczne — sami z nich wy stępowali. Pozostając bowiem, uprawiają polityczną hipokryzję. Po drugie — mówiąc o wolności słowa autorzy rezolucji, jak się domyślam, mają na my śli informację (prasową, radio wą itp.). Znów — zgodnie z Konstytucją i założeniami naszego ustroju nie zgadzamy się na wykorzystywanie środków masowej informacji do celów antysocjalistycznych, i antypolskich. Na ten temat nie ma dyskusji. Natomiast na pewno można i warto podyskutować na temat tego, czy zakres a nade wszystko szybkość infor mowania o różnych wydarzeniach jest u nas dostateczna. O wydarzeniach studenckich cży o zebraniu oddziału warszawskiego Żwiązku Literatów albo w sprawie „Dziadów" ma my już dziś w zasadzie pełną informacje. Ale przyznajemy. że w pierwszych dniach była ona niepełna i opóźniona, o czym zresztą krytycznie mówiono choćby na ostatnim wal nym zjeździe Stowarzyszenia Dziennikarzy. 2 Uwolnienia i zaprzestania represji w stosunku do wszystkich studentów u-czelni warszawskich i opublikowania pełnej listy aresztowanych". Ilu studentów zatrzymano, ilu zwolniono, podał w przemówieniu Władysław Gomułka A nazwiska? No cóż, wca le nie jestem pewien, czy każ dy zatrzymany by sobie tego życzył... Sprawy odbywają się w sądach i kolegiach j a w-n i e, zawiadamiane są także władze uczelni i rodziny zatrzymanych, każdy ma pra wo do obrony, każda sprawa jest rozpatrywana indywidual nie, każdy czyn oceniany wedle obowiązującego prawa. Kto ma wątpliwości — może pójść do sądu i obserwować choćby i wszystkie rozprawy. Kto zaś tam był, ten mógł zauważyć, że w pełni jest tam respektowana także humanitarna zasa da mówiąca, że każdą wątpliwość tłumaczy się na korzyść oskarżonego. Słowem — nie sądzi się ani indywidualnych to z oczywistej logiki faktów. W rozbijaniu polskiego społeczeństwa i przeciwstawia niu sobie poszczególnych jego części czy grup zainteresowani są przeciwnicy socjalizmu — a nie partia i władza, która w Polsce realizuje socjalis tyczne przeobrażenia. Na wie cach i zebraniach nie było wy stąpień przeciwko studentom, czy przeciwko inteligencji, ja ko grupom społecznym. Były natomiast wystąpienia przeciw ko tym, którzy starali się zdo być wpływ na środowisko aka demickie i wykorzystać je dla swych celów politycznych, nie zgodnych z interesami socja lizmu i polskiej racji stanu. Jest zrozumiałe, że podczas zajść studenckich wśród wie lu ludzi, nie tylko w środowis ku robotniczym, musiało rodzić się zaniepokojenie i chęć przeciwstawienia się szkodliwym elementom, ujawniającym się na tej fali. I jest też zrozumiałe, że Polska Z jed noczona Partia Robotnicza przede wszystkim w takich o-kolicznościach znajduje opar cle i czerpie siły z postawy lu dzi pracy, przede wszystkim — robotnik ów. 5 Wyjaśnienia w prasie, radiu i telewizji fałszywych infoj-macji o zajściach oraz ich sprostowania". Początkowo istotnie brak by ło wystarczającej informacji tor nie mieli do niej prawa, Nie jest to chyba najszczęśli-wiej pojmowana realizacja de mokratyzmu stosunków społecznych w ogóle, a na uczelniach akademickich w szczegół ności. 7 Nie wy ciągania konsekwencji w stosunku do pracowników naukowych za poparcie, udzielone studentom". Znów — zbiorowa bezkarność i zbiorowa odpowiedział ność, czy normalna sprawiedliwość? Pracownik naukowy jest przede wszystkim obywatelem PRL i obowiązują go te same prawa co wszystkich. Nikt nie obciąża jakąś wyima ginowaną winą ogółu pracow ników naukowych. Przeciwnie, ogół ich cieszy się uzasadnionym autorytetem u społeczeństwa i władz, Być może, ktoś z pracowników naukowych po pełnił w związku z zajściami czyn sprzeczny z prawem i zgodnie z prawem będzie zań odpowiadał. Normalna rzecz, Natomiast jest tu drugi problem, którego pominąć nie wol no. Jeśli części młodzieży zabrakło politycznego wyrobienia, jeśli poryw serca zagłuszył krytycyzm polityczny, to jest to godne ubolewania smu tne skłaniające do podania ręki i zaproszenia do szczerej wymiany poglądów. Jeśli jed nak człowiek dojrzały — pra poglądów, ani jakiejś zbiorowości — lecz konkretne czyny i karze tylko te, które zostają udowodnione w toku nor malnego sądowego przewodu i są sprzeczne z polskim prawem. Niczego więcej od praworządnego państwa żądać nie można. Natomiast w żądaniu uwolnienia wszystkich można dostrzec elementy pewnej bardzo niebezpiecznej tendencji. Żądanie uwolnienia wszystkich, a więc nawet tych, któ rzy popełnili czyny w rozumieniu prawa karalne, daje sdę odczytać jako koncepcja zbiorowej bezkarności. Warto w tym miejscu zdać sobie spra wę, że blisko stąd także do zbiorowej odpowiedzialności... jedno i drugie ze sprawiedliwo ścią nie ma nic wspólnego. Q Ukarania winnych bru-fi^talnycb akcji przeciwko studentom i ich publicznego napiętnowania". Tu przypomnę, że jeszcze w lutym, po ostatnim przed zawieszeniem przedstawieniu „Dziadów" urządzono uliczną, nocną demonstrację publiczną koło pomnika Mickiewicza. U-rządzono szereg mniejszych ze brań studenckich .nielegalnych, na uczelniach i w domach aka demickich rozlepiano i kolportowano ulotki o treści czasem zgoła prowokacyjnej i nawołującej do używania przemocy t Tak narastała atmosfera.' Atmosfera nerwowości .podnie cenią i napięcia. W tych warunkach doszło do znanych zajść ze wszystkimi skutkami nad którymi wszyscy ubolewa my. Trzeba jednak pamiętać, że w takiej atmosferze różne zjawiska wymykają się czasem spod kontroli (egzemplum: akces zwykłych chuliganów do manifestacji ulicznych), nie wszystko dzieje się tak, jak byśmy to sobie wyobrażali i chcieli teraz — kiedy już spo kojnie patrzymy na to wszyst ko wstecz. Zrozumiałe, że patrząc już z pewnej perspek tywy i z większym spokojem — nie wszystko co zaszło go towi jesteśmy uznać za całkiem uzasadnione czy rozważne. Zgadzając się z zawartą we wstępie do tej rezolucji o-ceną,że były to „zajścia tragiczne" (w szerokim zrozumie niu sprawy, razem z ich podło żem) wypadałoby raczej uznać że w wyniku politycznej prowokacji doszło do zajść w któ rych za polityczny cynizm pew nej grupy ludzi, zapłacili stu denci, órmowcy i milicjanci. Wszystkim im serdecznie współ czujemy. I wszyscy wyciągnij my stąd wnioski na przyszłość. A niezależnie od tego, powiedz my sobie po męsku: gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zy cie jest twarde a nauka zawsze kosztuje. Rozwaga zmniejsza jej cenę. A Zaprzestania prób skłó-ł cenią klasy robotniczej z postępową inteligencją i młodzieżą studencką". Powiedzmy wprost: nie ma i nie było takich prób. Wynika Ale teraz wiemy już o zajściach chyba wiele. Czy wszystko? Pewno jeszcze nie. Ale przecież Władysław Gomułka zapowiedział przeprowadzenie głębokiej analizy całego próbie mu, zapowiedział ustosunkowanie się do studenckich postulatów uchwalonych na lega lnych wiecach i oświadczył iż są wśród nich słuszne i niesłu szne. Czego jeszcze można żądać, skoro w sposób najbardziej autorytatywny zapowiedziano rzetelne zbadanie wszy stkiego i powiedzenie całej cownik naukowy — dał się wciągnąć do podejrzanej gry politycznej, albo co gorsza a-ktywnie w niej uczestniczył lub swą postawą wzmagał dezorientację młodzieży — to nie zależnie od jego wiedzy facho wej trzeba zastanowić się, czy posiada on polityczne i morał ne kwalifikacje do zawodu wychowawcy młodych pokoleń polskiej inteligencji. Zjawisko to zresztą jest co do swej skali marginesowe. O Usunięcia z terenów u-czelni i DS cywilnych pracowników MO i MSW". W całym kraju odbywały się masowe wiece i manifestacje, na których społeczeństwo potępiło inspiratorów i prowodyrów zajśę warszawskich oraz wyrażało poparcie dla polityki partii. Fot. CAF prawdy? Pośpiech i rozgorącz kowanie mogłoby tu tylko zaszkodzić i doprowadzić do po chopnych ocen. Z. Zapewnienie nietykalno-ffł"' ści i bezpieczeństwa studentów na terenach akademickich". Nie ma nietykalności dla nikogo w praworządnym państwie (wyjąwszy immunitet po selski). Cała sprawa rzekomej „eksterytorialności" wyższych uczelni jest nieporozumieniem. Władze porządkowe zawsze miały prawo wkraczania na teren uczelni, jeżeli pra wo było tam naruszane lub za grożone. Za zgodą ,a także bez zgody rektora. Zresztą dlacze go akurat wyższe uczelnie mia łyby tu być jakąś wyspą, a nie np. Polska Akademia Nauk, fabryka albo dowrzec kolejowy? Zamiast tego dbajmy wszyscy, aby był porządek wszędzie, umacniajmy praworządność. Każdy, a nie tylko student ma prawo do bezpieczeństwa. A student korzysta i tak z pewnego przywileju wyż szych uczelni, tego mianowicie że na terenach akademickich wolno urządzać wiece, manifestacje itp. za zgodą tylko re która, bez pytania, czy nawet informowania władz administracyjnych. Jest to jednak przywilej samorządu uczelni ja ko instytucji, a nie samych studentów. Działanie wbrew władzom uczelni jest zatem za gamianiem całości tych u-prawnień w ręce studenckie tak, jakby profesorowie i rek- Zacznijmy od pytania: czy uchwalający tę rezolucję mogą dać gwarancję, że w środowisku studenckim nikt już ni gdy nie będzie prowadzić sprzecznej z prawem działalności? Oczywiście nikt odpowiedzialny nie podejmie takiego zobowiązania za wszystkich i na zawsze. I nikt roz sądny nie wziąłby takiego zobowiązania serio. Bo studenci to tacy ludzie jak wszyscy in ni, czyli ogromna większość lu dzi porządnych, ale przecież nie sami aniołowie. Jeśli środowisko to dopuszcza wewnątrz swego kręgu do działalności nielegalnej, a więc świa domie ukrywanej — wtedy ko nieczna staje się ingerencja z zewnątrz. Nie znam się na tym, ale wiem, że bez cywilnych pracowników niemożliwa jest gdziekolwiek walka z przestęp czością, obcym wywiadem. Po stulat, by jakiekolwiek środowisko czy teren były z góry wyłączone spod obserwacji władz dochodzeniowych, wydaje się po prostu naiwny i nierealny. W żadnym państwie tego nie ma. 9 Zdecydowanie odcinamy się od antysemityzmu i syjonizmu". Normalne. I£ażdy uczciwy człowiek, jak każdy dobry oby watel Polski Ludowej. 10 Af>ęluje*ńy takie do ł» 1 v wszystkich studentów polskich i całej młodzieży u-czącej się o zwiększenie samokrytyki i zapobieganie pro- wokacyjnym wystąpieniom ludzi spoza naszego grona, ładzi obciążających imię studenta polskiego". Takie stanowisko napawa optymizmem. Świadczy ono przecież o politycznej rozwadze i zdobywaniu przez środo wisko akademickie obywatelskiej dojrzałości. Tak jest, trzeba patrzeć uważnie i wyciągać wnioski. A jeśli się to zacznie robić — to nietrudno będzie spostrzec, iż środowisko akademickie stało się grun tern, na który postawili przeci wnicy socjalizmu i polityczni bankruci różnej genealogii politycznej. Konsekwentne trzymanie się tego stanowiska, roz waga, samokontrola i niepo-datność na prowokacje, oraz go towość do szczerych ale spokojnych i poważnie prowadzonych dyskusji — to właśnie skuteczne zabezpieczenie przed tym co autorzy rezolucji o-kreślili sami mianem „tragicznych zajść". Żądamy kontynuowa-* nia w przyszłości spotkań władz uczelni z ogółem studentów na tematy nurtujące środowisko studenckie". Oczywiście, racja. Koniecznie! Można by ten punkt nawet rozszerzyć i powiedzieć wyraźnie, że chodzi o odwagę w podejmowaniu trudnych nie raz tematów politycznych. O-statnie wydarzenia dowodnie świadczą,iż tego rodzaju pełnej szczerej wymiany poglądów by ło za mało, że jej formy i treści nie- odpowiadały potrzebom. Pamiętajmy tylko, że te go rodzaju szczerość możliwa jest tylko w atmosferze rozwagi i spokoju, a nade wszystko przy poczuciu odpowiedział ności za wszystko, co robimy. 1*4 Żądamy umieszczenia naszej rezolucji w prasie, radiu i telewizji". „Życie Warszawy" właśnie to uczyni, drukując tę rezolucję w pełnym tekście. Muszę tu jednak zauważyć, iż żądanie publikacji tej rezolucji We wszystkich organach informacji masowej wydaje się nieco przesadne... Na koniec piszą autorzy rezolucji: „Jednocześnie zapewniamy władze uczelni i społeczeństwo, że chcemy uczyć się i budować socjalizm w demokratycznej ojczyźnie". Ogromna większość Polaków pragnie pracować i budować socjalizm demokratycznej ojczyźnie. Na pewno ogromna większość polskich studentów pragnie tego samego. Taka de klaracja zobowiązuje. Dla porządku warto jeszcze przytoczyć trzy punkty, dodatkowo włączone do rezolucji podczas jej uchwalania. O-to one: 1 Domagamy się, aby władze partyjne i państwowe wnikliwie wyjaśniły tło wydarzeń politycznych, jakie mają miejsce w środowisku studenckim w Warszawie". Już to w dużej części zrobiono i zapowiedziano pełną analizę zajść i tła, i skutków. Wyżej jest o tym szerzej mowa. 2 Zdecydowanie odcinamy się od gier politycznych, syjonistycznie nastawionych kół". Celnie i otwarcie sformułowane stanowisko, świadczące, iż środowisko akademickie realnie ocenia antypolską rolę syjonizmu. 3 Nie chcemy, aby nasze naturalne młodzieńcze u-miłowanie wolności wypowiadania się było wykorzystywane przez bankrutów politycznych i spadkobierców stalinizmu". Oczywiście. Dobrze, żeśmy to sobie uświadomili. WOJCIECH KUBICKI „Życie Warszawy" Młodzi filateliści Z okazji 75-lecia ruchu filatelistycznego w Polsce zorganizowany zostanie w PDK w Białogardzie w dniach 31 marca do 5 kwietnia br. II Wojewódzki Pokaz Filatelistyczny Zbiorów Młodzieżowych. Organizatorem pokazu jest Szkolne Koło Filatelistyczne przy Zespole Szkół zawodowych im. gen. Świerczewskiego w Białogardzie. Ogółem młodzież naszego województwa zgłosiła na pokaz 75 zbiorów o tematyce społeczno--poiitycznej, Kosmos, sport, przyroda, region koszaliński itp. Zgłoszono takie Zbiory filumeni-styczne. Otwarcie pokazu nastąpi 31 marca o godz. $. W niedzielę odbędzie się także w Białogardzie drugi etap dorocznego konkursu filatelistycznej dla młodzieży pn. „Maraton-Cf Pierwszy etap konkursu przev wadzono w szkolnych kołach latelistyeznyęh. Wzięło w nim Ł dział około ł(HH) młodzieży z a kół. Zwycięzcy drugiego etapu wezmą udział w ogólnopolskim finale „Maratonu-68", który odbędzie sie w Gdańsku, (mr) • Sfer. 6 iGŁOS Nr 76 (4806) WUB SOBOTĘ w klubie koszalińskiego MZBM przy ul. Bieruta odbył się finał turnieju wiedzy z zakresu bez pieczeństwa i higieny pracy oraz wynalazczości pracowniczej zorganizowany przez koszaliński Zakład Energetyczny. Wzięło w nim udział 22 finalistów eliminacji, jakie odbyły się wcześniej we wszystkich rejonach podległych zakładowi. Odpowiadali oni na 6 pytań konkursowych po trzy z bhp i racjonalizacji. Na wszystkie pytania bezbłędnie odpowiedziały cztery osoby: Henryk Adamski z rejonu Koszalin, Stefan Grzybek SOWI Koszalin, Henryk Vierek z rejonu Białogard i Julian Walczak z rejonu Wałcz. Spośród nich, po aż dwóch „dogrywkach" wyło niono zdobvwców trzech pierw szych miejsc w konkursie. Zos tali nimi w kolejności: H. Vie rek, J. Walczaki H. Adamski. Bój o pierwszeństwo toczył się przy żywej reakcji zgromadzonych na sali kolegów. Niestety, dc ścisłego finału nie doszła bardzo dopingowana jedyna kobieta uczestniczą ca w sobotnim turnieju — Zo fia Czarnecka z rejonu draw skiego. Mimo „zabawowego" charak teru turnieju (z udziałem zes połu muzycznego „Casanova" z Balatonu), a może właśnie dzięki temu, zgaduj-zgadula spełniła bardzo istotną rolę „dydaktyczną", popularyzując w sposób atrakcyjny wśród : a. łóg zarówno przepisy bhp jak i ruch racjonalizatorski. W su mie, w turnieju uczestniczyło od około 30 do ponad 60 proc. pracowników z poszczególnych rejonów — najwięcej bo aż 60,8 proc. z zespołu Elektrowni Wodnych w Jastrowiu. Wszystkim pracownikom rozesłano przed konkursem po około 100 pytań z każdej dzie- ją ruchu racjonalizatorskiego Uczestnik zgaduj-zgaduli mu w samym zakładzie,„Zawodni siał także wiedzieć(że racjona cy" odpowiadali więc że oszę lizatorzy — energetycy mogą dności dzięki zastosowanym w brać udział w tzw. zasadni- ub. roku projektom racjonali czym konkursie racjonalizator Zatorskim wyniosły w : kła- skim, na który można zgła- dzie 937 tys. zł. a plan na rok szać wnioski z zakresu poprą •bieżący przewiduje 800 tys. zł wy stanu bhp usprawniające oszczędności. Że spośród ubie- pracę brygad remontowychf głorocznych wniosków najcen zmniejszające straty sieciowe niejszym bvł projekt remontu urwanego wału w elektrowni »Zgaduj - zgadula« energetyków dżiny. Trzeba było sięgnąć do przepisów, podręczników i no tatek ze szkoleń, żeby się od powiednio przygotować do zmagań o pierwszeństwo. Był to więc swego rodzaju sprawdzian w jakim stopniu energetycy opanowali materiał wykładany na szkoleniach bhp, które dla wszystkich pracowników odbywają się regularnie cztery razy w roku. Podobno m.in. dzięki tym szkoleniom znacznie zmalała wypadkowość przy tak niebezpiecznej pracy jak w energetyce. Np. od wielu lat nie zanotowano w Zakładzie wypadku porażenia prądem. Pytania z zakresu racjonali zacji dotyczyły nie tylko o-gólnych p: ^e^isów w tym za kresie ale były także sprawdzianem wiadomości o rozwo wodnej Koszyca. Dzięki niemu uniknięto wielomiesięcz nej przerw - w pracy turbinv — do czasu sprowadzenia nowej odkuwki. z dziedziny małei automatyza cji i mechanizacii, Że racjona lizatorzy poniżej lat 30 uczest niczą także w turnieju młodych mistrzów techniki. O tym, że również w br. ruch racjonalizatorski w koszalińskim Zakładzie Energetycznym jest b. żywy świadczy fakt,że już w pierwszych dwóch miesiącach zostały przyjęte trzy nowe wnioski. Jest więc nadzieja że efekty ekonomiczne przysporzone Za kładowi przez racjonalizato rów nie będą gorsze od ubie głorocznych. (kk) lak slłtsge pracujemy X KROTKI TYDZIEŃ ROBOCZY ___ ŚWIATOWY REKORD DNI WOLNYCH OD PRACY od pracy poza niedzielami: w Pol sce mamy w ciągu roku osiem dni świątecznych, co stanowi rekord w skali światowej. Dla wielu grup zatrudnionych roczny czas pracy kształtuje się niezwykle korzy INFORMUJEMY PPOWIA0AMY TEŚCIOWA — ZIĘC ALIMENTY S. A. Białogard. Mam na utrzymaniu niepracującą żonę i czworo dzieci. Czy jako zięć mam ustawowy obowiązek płacenia alimentów teściowej? Nie. Zgodnie z art. 128 kod. rodz. i . op. obowiązek alimen tacyjny obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Od zasady tej istnieją wyjąt ki, ale żaden z nich nie stwarza uprawnienia upoważniają eego teściową do dochodzenia alimentów od swego zięcia. Należy przy tym wyjaśnić, że teściowa nawet od swojej córki mogłaby żądać alimentów jeśli wykazałaby, że znajduje się w niedostatku (art. 133 §2 KR i op.) (Pa-b) CHOROBA W CZASIE DELEGACJI K. S. — Słupsk. Jestem pracownikiem umysłowym. W czasie delegacji służbowej zachorowałem i obecnie przebywam w szpitalu. Czy należą mi się diety za czas choroby i przebywania w szpitalu? Diety za czas pobytu w de legacji służbowej są świadczę niem, przeznaczonym na pokry cie zwiększonych kosztów u-trzymania pracownika, przeby wającego poza domem. Jak z powyższego określenia wynika, pracownikowi umysłowemu, który w czasie delegacji służbowej zachorował i przebywa w szpitalu — diety za ten czas me należą się, choroba bowiem przerywa delegację służ bową. Pracownikowi takiemu nale ży się tylko pełne wynagrodzenie za czas trwania choroby przez okres 3 miesięcy. (Pol) fcWYŻKA PODATKU OD WYNAGRODZEŃ j. K. — Ustka. Jestem ka walerem. Ukończyłem 25 rok życia. W związku z tym za kład pracy zamierza podwyż szyć mi podatek od wynagTo dzenia. Tymczasem mam na utrzymaniu niepracujące ro dzeństwo i niezdolnych do pracy rodziców. Czy zwyzka podatku w tej sytuacji mnie obowiązuje? Obowiązujące przepisy o po datku od wynagrodzeń przewidują przywileje w zakresie podatku od wynagrodzeń dla podatników mających na u-trzymaniu dzieci własne (lub przysposobione i pasierbów). Nie są przewidziane ulgi w przypadku podanym przez Pa na. Zgodnie z obowiązującymi przepisami podatnicy nieżona ci w wieku ponad 25 lat, których wynagrodzenie przekracza 785 zł miesięcznie, opłaca ją podatek ze zwyżką 20 proc. Do tej grupy — jak z listu wynika — został Pan obecnie zaliczony. (kam) Po roku 1970, "jak wynika z oficjalnych oświadczeń złożonych na VI Kongresie Związków Zawodowych. nastąpi w Polsce kolejne skrócenie obowiązującego czasu pracy. Różne są koncepcje realizacji tej reformy; rozważane są propozycje skrócenia dnia lub ty godnia roboczego albo też wydfuże nia płatnego urlopu wypoczynkowego. ... Warto tu dodać, iz .juz obecnie Polska należy do krajów o najkrótszym — biorąc pod uwagę o-kres roczny — wymiarze ustawowego czasu pracy. Po odjęciu 15-minutowych przerw na posiłki, nieznanych w wielu innych krajach, polski tydzień pracy w za sadzie 46-godzinny — zredukowany zostaje do 44,5 godziny i jest krótszv od obowiązującego w Szwaj carii, Szwecji, Norwegii, Belgu, NRF, we Włoszech, nie mówiąc już o krajach pozaeuropejskich u-trzymujących z reguły wymiar 48-godzinnego tycodnia pracy. D_o te go rachunku doliczyć trzeba JeS7j cze ilość dni ustawowo wolnych stnie w porównaniu z normami o-bowiązującymi w innych krajach — tak np. robotnik fizyczny zyskuje prawo do płatnego 30-dniowe go urlopu po utrzymaniu ciągłości pracy w ciągu 10 lat. Zapowiedź skrócenia czasu robo czego, uznawana przez socjologow i psychologów za najbardziej pożądaną formę poprawy warunków życia, nakłada na całe pracujące społeczeństwo szczególne obowiąz ki w sferze podniesienia wydajnos ci pracy. Jest rzeczą oczywistą, że skrócenia dnia czy tygodn.a pracy lub wydłużenie urlopu nie może spowodować spadku produkcji, gdyż zmniejszenie dochodu narodowego spowodowałoby pogorszenie warunków materialnych społeczeństwa. ZAKŁAD METALOWY URZĄDZEŃ ELEKTRONICZNYCH DEMET" W DEBRZNIE, UL. ARMII CZERWONEJ 4/6 o-głasza PRZETARG na wykonanie: t^"f£or™at°5°^ę>J/7iP v" czeństwa o mocy 40 W, przełożenie 380/24 V oraz 2"®/24 ■ w ilości 5000 sztuk. Termin wykonania sukcesywnie. Dokumentacja znajduje się do wglądu w dziale technologicznym przedsiębiorstwa. W przetargu mogą brac udział pczed-siębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty z podaniem terminów dostaw oraz ceny jednostkowej składać w zalakowanych kopertach, w terminie^ do dnia 30 III 1968 r. Komisyjne otwarcie kopert nastąpi w dniu 4 IV 1968 r. w świetlicy ZMUE, o godz. 11. Zastrzega się prawo wyboru oferenta i ewentualnego unieważnienia przetargu bez podania przyczyn.___R-»bi-u SPOŁEM" WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW W KOSZALINIE ODDZIAŁ W CZŁUCHOWIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na budowę pawilonu handlowego branży spożywczej w Człuchowie. Dokumentacja techniczna budowlana, c.o., wodno-kanalizacyjna, elektryczna do wglądu w biurze WSS Oddział W Człuchowie. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze spółdzielnie zaopatrzenia i zbytu oraz przedsiębiorstwa nieuspołecznione. Oferty w kopertach zalakowanych należy składać w biurze Spółdzielni WSS, Oddział w Człuchowie, do dnia 4 kwietnia 1968 roku. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 5 kwietnia 1968 r. o godz. 10. Zastrzegamy sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn.__K.-1009-u — Jak to-dokąd? Jadą do taitoły małżeńskiej. Rys. K. KEPPKK TECHNIKA u przyjaciół BEZ WRZECION I CZÓŁENEK Czechosłowacki przemysł włókien niczy znajduje się w przededniu generalnej rekonstrukcji technicz nej i organizacyjnej. Od bieżącego roku przemysł tekstylny naszych sąsiadów przechodzi stopniowo na system bezwrzecionowe-go przędzenia oraz bezczółenkowe go wyrobu materiałów. AUTOMATYZACJA W BORYSŁAWIU Pełna automatyzacja rucha w kooalniach ropy w Borysławiu (ZSRR) zbliża się do końca. Już obecnie ruch 7000 odwiertów jest kierowany z centralnego pulpitu dyspozycyjnego. BARWNE ALUMINIUM Na Węgrzech opracowano i opatentowano metodę bezpośredniego barwienia aluminium i jego stopów. Barwy na powierzchni aluminium maja różne odcienie, trwa ły połysk i dobre właściwości fizyczne. PRÓBY W WARNIE W Warnie zakończone zostały próby nowego suchego doku. Umo żliwi on budowanie drobnicowców i masowców o tonażu 40 tys. DWT oraz zbiornikowców — 70 tys. DWT. NOWY ŚRODEK WULKANIZUJĄCY W moskiewskim Tnstytuei« Tec.h nologii Chemicznej, im. Łomonosowa, opracowano nowy środek wulkanizujący. Związek ten jest nielotny, dobrze rozpuszcza się w mieszance kauczukowej i tworzy wnlkanizaty o dużej odporności na podwyższona temperaturę. (WiT—AR) ZARZĄD GMINNEJ SPÓŁDZIELNI „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W CZAPLINKU ogłasza PRZETARG na wykonanie prac murarskich przy budowie nowego magazynu CT-250 we wsi Kluczewo. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 4 IV 1968 r., o godz. 10. W przetargu mogą wziąć udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzegamy sobie wybór oferenta.___K-lUUi DYREKCJA TECHNIKUM I ZASADNICZEJ SZKOŁY BUDOWLANEJ W KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu osobowego marki warszawa M-20, nr podwozia 066125. Cena wywoławcza 24 000 zł. Przetarg: odbędzie się 12 kwietnia 1968 r. o godz. 9, w Technikum i ZSB Koszalin, ul. Krasickiego 14. Pojazd można oglądać 11 IV br., w godz. od 8 do 10. Wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej należy wpłacić do kasy szkoły dnia 11 IV 1968 r. K-1007 STACJA HODOWLI ROŚLIN GIEZKOWO, p-ta Świeszyno, pow. Koszalin ogłasza PRZETARG na remont dachu stodoły w folwarku Gorzyce. Oferty należy zgłaszać do dnia 5 IV 1968 r., w biurze SHR Giezkowo. Zastrzega się wybór oferenta bez podania przyczyn. K-996 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEGO W KRZYW ANIU, pow. Słupsk zatrudni z dniem 1 kwietnia 1968 r. MECHANIKA z kwalifikacjami oraz 3 TRAKTORZYSTÓW, w tym jednego t uprawnieniami pracy na kombajnie — wymagane są 2 osoby z jednej rodziny do pracy Mieszkanie rodzinne zapewniane. Dojazd autobusem ze Słupska. K-1005 OŚRODEK REMONTOWO-BUDOWLANY LP W CZARNOBO RZE k. SZCZECINKA zatrudni natychmiast PRACOWNIKÓW UMYSŁOWYCH, KIEROWNIKÓW BUDÓW, z wykształceniem wyższym lub średnim, z praktyką w budownictwie i MURARZY — praca na terenie województwa: BETONIARZY — praca na miejscu. Wynagrodzenie wg UZP w budownictwie. K-966-0 „SPOŁEM" WSS ODDZIAŁ W KOSZALINIE zatrudni od zaraz: kwalifikowanych KIEROWNIKÓW SKLEPU, kwalifikowanych SPRZEDAWCÓW z terenu Koszalina, kwalifikowanych PIEKARZY. Zgłoszenia przyjmuje Sekcja Spraw Pracowniczych w Koszalinie, przy ul. Zwycięstwa 5a. K-984-6 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ ZAKŁAD MIEJSKIEJ KOMUNIKACJI SAMOCHODOWEJ W KOŁOBRZEGU zawiadamia, że Z DNIEM 1 IV 1968 ROKU uruchamia nowq linię autobusową nr 4 OBSŁUGUJĄCĄ DZIELNICĘ UZDROWISKOWĄ. Szczegółowy rozkład jazdy znajduje się na przystankach autobusowych. K-1003-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, UL. LESZCZYŃSKIEGO przyjmie do pracy każdą liczbę MURARZY, CIEŚLI i ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Warunki pracy i płacy zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie. Pracownikom terenowym gwarantuje się kwatery i stołówki. K-986-0 SŁUPSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO INŚTALACJI BUDOWNICTWA W SŁUPSKU, UL. ZIELONA NR 5 zatrudni natychmiast OPERATORA SPYCHACZO-KOPARKI z uprawnieniami. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu. K-991-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE W SŁUPSKU, UL. TUWIMA 23, tel. 40-81 zatrudni natychmiast RADCĘ PRAWNEGO na 1/4 etatu, INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW z uprawnieniami budowlanymi na stanowiska kier. budowy, majstra budowy, INŻYNIERA lub TECHNIKA do działu techn. i przygotowania produkcji, TECHNIKA BHP i TECHNIKA NORMOWANIA; INSTALATORÓW W. C. i C. O., MURARZY, CIEŚLI, DEKARZY, STOLARZY. Dla pracowników zamiejscowych istnieje możliwość zakwaterowania w hotelu robotniczym. Wynagrodzenie i warunki pracy zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie oraz Zarządzeniem nr 30 ministra gospodarki komunalnej, z dnia 7 V 1967 r. w sprawie zasad wynagrodzeń pracowników umysłowych w przedsiębiorstwie gospodarki komunalnej. Dla pracowników wysoko kwalifikowanych wynagrodzenie specjalne. K-1008-0 WZGS „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" ZAKŁAD REMONTO-WO-MONTAŻOWY W BIAŁOGARDZIE, UL. 22 LIPCA nr 58a, telefon nr 362 i 277 zatrudni natychmiast KAŻDĄ LICZBĘ SPAWACZY z uprawnieniami. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy dla pracowników zatrudnionych w spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu. Zgłoszenia przyjmuje Dział Kadr od godz. 7 do 15. K-1010-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO „SŁUPSK* W SŁUPSKU na okres kampanii wiosennej — miesiąc kwiecień — dorywczo zatrudnią MĘŻCZYZNĘ DO ROZŁADUNKU WAGONÓW z ziemniakami, węglem i koksem. K-967-0 DYREKCJA PAŃSTWOWEGO GOSPODARSTWA ROLNEJ GO W DOBROCZYNIE, poczta Sycewice, pow. Słupsk, telefon 73-27 przyjmie do pracy TRAKTORZYSTĘ z uprawnieniami na kombajn oraz z co najmniej 5-letnią praktyką; jedną RODZINĘ DO PRACY W OBORZE — wymagane dwóch pracowników, RODZINĘ DO PRAC POLOWYCH oraz CHLEWMISTRZA do tuczami zmechanizowanej, tucz na mokre żywienie. Sklep, szkoła 8-klasowa, Ośrodek Zdrowia na miejscu, stacja kolejowa Słonowice, odległość 3 km. Stacja Sycewice, odległość 3 km. K-1004 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ELEKTRONICZNEGO „KAZEL** W KOSZALINIE przyjmą natychmiast INŻYNIERÓW na stanowiska: KIEROWNIKÓW WYDZIAŁU PRODUKCJI i KIEROWNIKA SEKCJI NAUKOWO-TECHNICZNEJ, INŻYNIERA CERAMIKA, ST. KONSTRUKTORÓW i TECHNIKÓW do Biura Rozwojowego i do Działu Głównego Technologa oraz do Działu Gospodarki Narzędziowej; INŻYNIERA i TECHNIKA-MECHANIKA do Działu Inwestycji, TECHNIKA SAMOCHODOWEGO do Działu Transportu, MISTRZÓW do Działu Produkcji, PLANISTÓW. REFERENTÓW, i ST. REFERENTÓW EKONOMICZNYCH, ST. LABORANTÓW METALOGRAFICZNYCH i CHEMIKÓW, GŁÓWNEGO E-KONOMISTĘ, REWIDENTA DO KONTROLI WEWNĘTRZNEJ, TECHNIKA DO DZIAŁU ZAOPATRZENIA, pracownika na stanowisko KIEROWNIKA KLUBU. Wymagane wykształcenie wyższe i średnie. Reflektujemy na pracowników miejscowych, gdyż mieszkań nie zapewniamy. Zgłoszenia przyjmuje Dział Spraw Osobowych i Szkolenia Zawodowego ZPE „Kazel", Koszalin, ul. Morska 33/35, telefon 54-41 wewn. 21 i 22. K-982-0 OGŁOSZENIA DROBNE SPRZEDAM samochód trabant 601, stan idealny. Wiadomość: Koszalin Grottgera 6 m. 8. Gp-886 SPRZEDAM motor junak —tanio stan dobry. Wiadomość: Koszalin Pawła Findera 62 m 2. Gp-887 SPRZEDAM nutrie hodowlane szafiry. Słupsk, Kaszubska 37 m 2. Gp-888 SPRZEDAM samochód ciężarowy marki Chevrolet 1,5 tony, ładowność 4 tony, części zapasowe. Słupsk telefon 51-05. Gp-889 TANIO sprzedam WSK i Iż — 49. Słupsk, Garncarska 3 m 46. Gp-890 SAX-TENOR sprzedam. Koszalin, Moniuszki 1 m 8; po szesnastej. Gp-891 SPRZEDAM komplet stołowy, ma giel, kuchenkę elektryczną z piekarnikiem. Koszalin, Hołdu Prus kiego 7 m 4. Gp-892 ZAMIENIĘ mieszkanie dwa pokoje z kuchnią, przedpokój na pokój z kuchnią. Oferty: Redakcja „Gło su Słupskiego" pod nr 894. Gp-894 KOSZALIŃSKIE Zakłady Przemysłu Terenowego w Koszalinie, ul. Hołdu Pruskiego 2 (tel. 23-22) poszukują pokoju sublokatorskiego dla stypendysty. K-1014 POTRZEBNA pomoc do dziecka, na stałe. Koszalin, Kniewskiego 30 m 6. Gp-895 POTRZEBNA opiekunka do dziec ka. Koszalin, ul. Waryńskiego 5, Jadwiga Polek*. g®-896 PRZYJMĘ dziecko pod opiekę* Koszalin, Waryńskiego 14 m 1. Gp-897 POMOC do dziecka potrzebna natychmiast. Koszalin, Bałtycka 4' m 10. _Gp-989 WYRABIAM siatkę ogrodzeniową» o różnych wymiarach oczek. Julian Macecha, Słupsk, Gdańska 38. Gp-893 WOJEWODZKIE Zjednoczenie PGR w Koszalinie unieważnia zga bioną pieczątkę o treści: Wojewódzkie Zjednoczenie Państwowych Gospodarstw Rolnych w K"* szalinie, ul. Partyzantów 17, tel« centr 54-71, sekretariat 38-40. Gp-883 UNIEWAŻNIA się zgubioną pieczątkę o treści: Wojewódzki Zwią zek Gminnych Spółdzielni „Samo pomoc Chłopska" Zakład Handlu w Koszalinie. Gp-88l KPB Koszalin unieważnia skradzioną pieczątkę o treści: KPB Ko szalin Baza Materiałowa Maga" zyn Drzewny. K-1011 I PBRol. BYTÓW unieważnia z£u" | bioną pieczątkę o treści; PBR — ' Majster Budowy Tadeusz Nowa-! kowski. K-1012 ZAKŁADY Jajczarsko-Drobiarskie w Sławnie zgłaszają zgubienie zez wolenia na prawo zakupu matryc nr 20/62, wydanego przez Prez-PRN w Sławnie. K-10W ZSZ nr 2 Koszalin zgłasza zgubie" nie legitymacji ucznia Leszka Sta" rzyka. Gp-8»z INSPEKTORAT Oświaty ?rtf' PRN w Słupsku zgłasza zgubienl® legitymacji służbowej, na naz^*"' ko Zyemunt Okrassa. ^ GŁOS Nr 76 (4806) i Wyraz fee&B i pamiąsi dl® dz: eci polskich 7 LUTEGO br. powołany został komitet honorowy budowy pomnika szpitala — Centrum Zdrowia Dziecka im. „Bohaterskich Dzieci II Wojny Świa towej". Budowa tego pomnika ma być wyrazem pamięci i hołdu dla clzieci polskich, których tysiące zginęło w boju lub znalazło się wśród zamęczonych i zgładzonych przez oprawców hitlerowskich w latach 1939—1945. Na konto budowy pomnika — Centrum Zdrowia Dziecka wpłaciło już wiele załóg zakładów pracy oraz szkół ze Słupska i powiatu różne kwoty pieniężne zgro madzone w wyniku całkowicie dobrowolnych, sponta nicznych zbiórek. Powiatowy Komitet O-chrony Pomników Walki i Męczeństwa, w porozumieniu z KMiP PZPR, powiatowymi komitetami ZSL i SD, miejskim i powiatowym komitetem FJN, prezydiami MRN i PRN oraz Zarżą dem Oddziału Powiatowego ZBoWiD postanowił ująć ak cję zbiórki na budowę pom nika w ramy organizacyjne i aby nadać jej charakter masowy wystosował do mieszkańców miasta i powiatu Słupsk apel, w którym zwraca się o poparcie tego wzniosłego cełu. „Pragniemy — czytamy m. in. w apelu — aby na liś cie fundatorów nie zabrakło nikogo spośród mieszkańców ziemi słupskiej, którzy już wielokrotnie dali wyraz swej ofiarności i społecznego zaangażowania". Komitet apeluje do praco wników zakładów pracy i instytucji, aby jednorazowo ofiarowali minimum 1 procent miesięcznych zarobków; przedstawicieli rzemiosła oraz prywatnego przemysłu i handlu, aby przekazywali co najmniej po 100 zł; rolników powiatu słupskiego, aby ofiarowali po 10 złotych od jedne go hektara posiadanych u- Na Scenie Amatora koncert laureatów Dziś 28 bm. na Scenie Ama tora odbędzie koncert laureatów konkursów piosenki radzieckiej i żołnierskiej. W koncercie wystąpią: chór Związku Nauczycielstwa Polskiego (I nagroda), chór Studium Nauczycielskiego (II nagroda) oraz chór Międzyzakla dowego Domu Kultury w Dęb nicy Kaszubskiej (wyróżnienie* Ponadto zespoły wokalne: Mu szelki" (I nagroda), „Slowinka" (II nagroda) oraz Technikum Przemysłu Drzewnego (III nagroda). Wśród solistów zdobywcy ko lejnych nagród: Ludwik Ostro wski (Słupsk), Roman Lietke (Ustka), Wiktor Artyniuk (Słupsk), Witold Mączyński (Ustka), siostry Krasnowskie oraz Grzegorz Długołęcki. Koncert rozpocznie się o godz. 18. (an) żytków rolnych oraz młodzieży szkolnej, harcerstwa i organizacji młodzieżowych aby przekazywali dochody, na przykład ze zbiórki runa leśnego czy makulatury. „Jesteśmy przekonani — stwierdza się w zakończeniu odezwy — że apel spotka się z pełnym zrozumieniem społeczeństwa ziemi słupskiej, a zebrane kwo ty, które wpłacać należy na konto PKO I Oddział Warszawa nr 1 — 9 — 122 — 222, pomnik — s>zpifal Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, będą v:yrazem potwierdzenia słuszności podjętej inicjatyioy uczczenia pamięci dzieci polskich, które poniosły śmierć w ok rutnych i wyniszczających nasz naród latach II wojny światowej.'\ I NFORMUJEMY jesz fcze, że kwoty zebrane należy wpłacać wy łącznie za pośrednictwem blankietów rozesłanych do zakładów pracy( instytucji, urzędów i szkół, które róv:~ nież otrzymać można w każ dej placówce PKO. O doko nanej wpłacie kierownicy jednostek proszeni są o powiadomienie Zarządu Oddziału Powiatowego ZBoWiD. Ubiegły rok „pod lupą" słupskich radnych Przedwczoraj, radni Miejskiej Rady Narodowej na sesji dokonali oceny sytuacji społeczno-ekonomicznej miasta Słupska na tle wykonania budżetu i planu gospodarczego za rok ubiegły. W obradach wzięli m. in. udział zaproszeni goście w osobach: przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospodarczego, St. Mazur- kierownik Wydziału Finansowego Prezydium WRN, J. Hok oraz przedstawiciel Delegatury NIK w Koszalinie, A. Strzelecki. ^eci handlu detalicznego i przemysłu gastronomicznego. Szczególnie w niekorzystnej sytuacji są mieszkańcy rejonu ulicy Garncarskiej, a także dzielnicy „Nadrzecze" i „Zatorze". łieierat komisji omówił następnie sprawy, dotyczące gospodarki komunalnej i mieszkaniowej, przy czym sporo miejsca poświęcił ziej sytuacji w MFiiB, kiore od wielu lat nie wykonuje założeń piano- y OCENĄ realizacji ubie- dań gospodarczych za rok ubie / głorocznego budżetu i gły dowodzą o dalszym, dyna wystąpieniu przedstawiciel Dele-planu gospodarczego do- micznym rozwoju niemal wszy gatury NIK. Wnikliwej ocenie konaną przez Prezydium MRN stkich dziedzin gospodarki mia poddała ponadto komisja probie-zapoznani zostali radni na kil sta — koreferat komisji zwró- kapitalnychRemontów,U 'czynów ka dni przed sesją. Omówiła cił uwagę na występujące jesz społecznych, programu' wyborcze-ona wnikliwie wszystkie dzie- cze nieprawidłowości i uchy- go miasta i inne. dżiny życia społeczno-ekono- bienia w niektórych jednost- ™ S^dnl*M^ia?iJeńskl! micznego miasta,przy czym — kach gospodarczych. Franciszek Szafranek i Wlodzi- jak podkreślono — zasadnicze Na wstępie kilkadziesiąt gorz mierz Tyras oraz kierownik vvy-zadania zostały pomvślnie wv kich słów padło pod adresem dz!Al" zdrowia i Opieki spoiecz-konane. Ponieważ budżet po uzyskanych wyników finanso doTro- stronie dochodow wykonany wych przez przedsiębiorstwa biemów poruszonych w korefera-został w 101,5 proc. a po stro- zarządzane centralnie. Jest to cie oraz przemówieniu przedsta-nie wydatków w 98,6 proc. — o tyle dla miasta bardzo waż- ™'ic;e|a Delegatury nik. ustosun-nadwyżka budżetowa wynio- ny problem, że budżet MRN kierownik WydźiTłu riSow^go sła tym razem prawie 5 min uczestniczy w tych wynikach. Prez. wrn — j Hok oraz w podsumowaniu dyskusji przewodniczący Prezu MRN dr Jan Stępień. ADA podjęła uchwałę w sprawie podziału nad Wyż ki budżetowej. M. in. 2,5 min zł przeznaczono na DROGOWSKAZY dc szkół wejskewyck zi. Tak na przykład referat po- Ocena miała charakter spra dał, że Fabryka Naizędzi^Roi wozdawczy. Natomiast korefe- nic?;X,c w } ^zu^acie zmiany rat wygłoszony przez przewód Pro*llU produkcji w ro.-cu ubie niczącego Komisji Budżetu i " co 33 mimo to całko- Planu MRN, Ireneusza Kacz- wlcie nie tłumaczy-me wyprą ...... _ _ marzyka posiadał wiele akcen cowa*a.planowego zysku w wy mon{; kapitalny parku kultury tów połemiczno — krytycznych, <0SC1 n z* iecz sP0}-V0ci0 i wypoczynku oraz na prace Po kurtuazyjnym stwierdze- wa*a straty w wysokości po- melioracyjne stawku przy ul. nad 5 min zł. Niekorzystny był Kościuszki, na kapitalne re- rowniez rok ubiegły dla Za- mQnty obiektów służby zdro- kładu Energetycznego, który wia 820 tyg_ zł na kontynu zamiast planowego zysku w acj<~, kapitalnego remontu o- w.^s; Ppnac' tys. zł przj- biektu zabytkowego przy ul. niósł straty w_wys. 6 min zł. Grodzkiej - 500 tys. zł, na Zdaniem komisji, organa rady ■' . J, _ ' . miejskiej muszą więcej uwagi remont pomieszczeń Młodzie- poświęcać przedsiębiorstwom za- żowego Domu Kultury — 140 rządzariym centralnie i bardziej j-ys. j na dokończenie remon krytycznie analizować szczególnie / ,i„., -r>„ ,TC.ł^ - niu, że uzyskane wyniki za- Powiatowy Sztab Wojskowy w Słupsku prowadzi rekru tację do akademii wojskowych, wyższych szkół oficerskich oraz zawodowych szkół wojskowych. W przypadku wyższych szkół kandydaci winni mieć ukończoną szkołę średnią. Natomiast do innego typu szkół wojskowych, przyjmowani są kandydaci zarówno po maturze, jak po ukończeniu szkół zasadniczych. Na przykład szkoły chorążych zawodowych przygotowu ją kandydatów do służby zawodowej. Nauka w tego typu szkole wojskowej trwa: dla absolwentów zasadniczych szkół zawodowych — 3 lata, natomiast absolwentów szkół średnich — rok lub dwa lata. rążych mogą się ubiegać kandydaci po ^zawodówkach" urodzeni w latach 1947—1951 oraz absolwenci szkół średnich urodzeni w latach 1945—1951. Podania należy składać za W obu przypadkach wliczana pośrednictwem Powiatowego jest praktyka w jednostkach Sztabu Wojskowego, który wojskowych. O przyjęcie do szkół cho- Liga międzyzakładowa Ostatnio rozegrana została dziewiąta runda w brydżu sportowym i siódma w szachach ligi międzyzakładowej Słupska. A oto wyniki: W BRYDŻU SPORTOWYM: Rejonowy Urząd Telekomunikacyjny — Fabryki Mebli 0:8; Technikum Mechaniczne — Spółdzielnia Pracy „Mechanik" 0:8; Zakłady Przemysłu Maszynowego Leśnictwa — Słupskie Przedsiębiorstwo Budowlane 4:4; Komunalne Przedsiębiorstwo Napraw Autobusów — Słupska Fabryka Urządzeń Transportowych 0:8; Okręgowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego — Tartak 4:4; Technikum Przemysłu Drzewnego — Zakład Energetyczny 8:0; Zakłady Sprzętu Okrętowego — Fabryka Narzędzi Rolniczych 0:8. W tabeli prowadzi SPB przed SFUT i ZE. W SZACHACH: Tartak — PoJ-ski Związek Niewidomych 3:3; Fabryka Narzędzi Rolniczych _ Fabryki Mebli' 4,5:1,5; Rejonowy Urząd Telekomunikacyjny — zakład Energetyczny 3:3. W tabeli prowadzi ZE przed RUT. się mieści w Słupsku przy ul. Sienkiewicza 9. Tam można otrzymać druki podań i ankiet oraz uzyskać dokładne informacje dotyczące sposobu przyj mowania kandydatów do wyż szych i zawodowych szkół woj skowych. (an) Ostatnio w szybkim tempie przeprowadzono remont bieżący oraz częściową modernizację słup skich delikatesów przy ul. Za wadzkiego Trze ba przyznać, że zmiany są korzystne. Na zdjęciu: fragment pomieszczenia de-. likatesów. W sportowym notatniku ZG KS Gryf prowadzi szkółkę strzelecką, do której przyjmowane są zapisy dziewcząt i chłopców, urodzonych w latach 1953— —1954. Treningi prowadzone są w poniedziałki w godz. od 16 do 18 w sali gimnastycznej Szkoły Podoficerskiej Milicji Obywatel- | skiej przy ul. Krakowskiej. Tam też przyjmowane są zapisy. ich plany finansowe. Zwrócono także uwagę na niepokojącą sytuację w spółdzie-niach, podległych WZSP w Koszalinie. Okazuje się bowiem, że na pięć istniejących w mieście — trzy nie wykonały w ubiegłym roku swych zadań w zakresie produkcji i sprzedaży Ta niekorzystna sytuacja wynika stąd, iż słupskie spółdzielnie pracuja bez planów perspektywicznych. Są one niedoinwestowane Podobnie źle przedstawia się sprawa remon tów kapitalnych i bieżących w spółdzielniach. Referent podbudował taką opinię konkretnymi przykładami, a w konkluzji "postawił pod adresem WZSP w Koszalinie wniosek, aby doprowadził on do niezwłocznego opracowania wieloletniego programu rozwoju słupskich spółdzielni pracy. Niepochlebną ocenę wydała komisja również Rejonowej Spółdzielni Ogrodniczej, która ze stratą prowadzi produkcję win, a do warsztatów rzemieślniczych wyraziła pretensję o to, że nastawiają się na produkcje a nie na usługi. W sprawach handlu i gastro nomii pozytywnie oceniono wy niki uzyskane w obrocie, ale za to krytycznie ustosunkowano się do sprawcy rozwoju Fot. Andrzej Maślankicwicz Dziś, 28 bm., w Lasku Północnym o godz. 15 odbędą się wiosenne biegi przełajowe, rozgrywane w sześciu kategoriach. Zbiórka uczestników o godz. 14.30 na Stadionie 650-iecia, -¥• KS Czarni prowadź: przy sekcji pięściarskiej szkółkę bokserską, do której przyjmowani są chł-cp-cy, urodzeni w latach: 1951, 1952 i 19o3. Chętni powinni się zgłaszać w sali gimnastycznej przy ulicy Ogrodowej w poniedziałki, środy i piątki od gedz. 16.30 do 18. Najchętniej przyjmowani są kandydaci do cięższych wag bokserskich. Wymagany jest własny sprzęt sportowy. Zarząd Miasta i Powiatu ZMS oraz sekcja zapaśnicza MLKS Piast są organizatorami młodzieżowego turnieju zapaśniczego. Impreza ta odbędzie się 31 bm. 0 godz. 10 w sali gimnastycznej szkoły nr 9. W zawodach mogą startować chłopcy, urodzeni w latach 1949—1954. Zawody zestaną rozegrane w czterech kategoriach wagę wych. Zapisy przyjmowane są już od dnia 27 bm. w ZMiP ZMS przy ul. Sienkiewicza. Tam też można uzyskać bliższe informacje, dotyczące turnieju. Telefon: 23-62 1 38-09, (a$ Przyszłe pierwszaki \isz chodzq do szkoiy tu kapitalnego placu Powstań ców Warszawy, (kao). §Ł A PROGRAM I 1322 tn oraz UKF 66,17 MHi na dzień 28 bm. (czwartek) W lutym br. zakończyły się zapisy do klas pierwszjrch szkól podstawowych dzieci uro dzonych w 1961 r. Szkoły orga nizując wcześniejsze niż jeszcze parę lat temu zapisy przy szłych „pierwszaków" — mają na celu nawiązanie z nimi bliższego kontaktu. Nie kończy się on na rozmowie z siedmiolatkiem i jego rodzicami. Od rnarea, a w niektórych szkołach od kwietnia . czynne będą bowiem ogniska przedszkolne. W roku bieżącym utworzono ,ie również w 27 szkołach wiej skich. Głównym celem ognisk jest przygotowanie dzieci do życia w kolektywie. Duże znaczenie nia również zmniejszenie różnicy w poziomie umysłowym poszczególnych dzieci. A doświadczenie mówi, iż różnice zmniejszają się po pewnym czasie. Pedagodzy do pierwszego kontaktu dziecko — rodzina — szkoła — a następnie do działał ności ognisk przedszkolnych przywiązują dużą wagę. Dlatego za naszym pośrednictwem apelują do rodziców, by w wy znaczonym terminie zgłaszali się z dziećmi do szkoły. (h) Wiad.: 5.00. 8.00. t.GO, $.00 12.05 15.00, 17.55. 20.00. 23.00. 24.00 I.00. 2.00. 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.30 Muzyka 5.50 Gimnastyka. 6.05 Skrzynka PCK. 6.20 Muzyka. 6.45 Kurs jęz, franc. 7.15 Piosenka dnia 7.18 Melodie na dzień dobry. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Od melodii do melodii. 8.44 Koncert życzeń. 9.00 Dla kl. III i IV: „Szukamy wiosny". 9.20 Muzyka operowa. 10.00 ..Lalka" — B. Prusa. 10.20 Felieton muz. 10.50 ..Bohater pozytywny" — Z. Siarkowskiego. II.00 Dla kl. VII — Wychowanie obywatelskie. 11.20 Koncert rozr. 11.50 Poradnia rodzinna. 12.10 z polonezem. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 ..Spotkanie z przyi*o-dą" — mas. 13.25 Śląskie pieśni i tańce. 13.40 vf?t;cej. lepiej, taniej. 14.00 Wiersze poetów koszalińskich. 14.10 Utwory M. Ravela. 15.05 Z życia ZSRR. 15 30 Dla dzieci — ,,Płonące serce", słuch. 16.00—18.40 Popołudnie z młodością. 18.0o Znajomi z anteny — koncert rozr. 18.40 Muzvka i aktualności. 19.05 Z księgarskie! lady. 19.20 List z Polski. 19 35 Koncert. 20.26 Kronika sportowa. 20.40 Utwory S Rachmaninowa. 21.20 O wychowaniu. 21.30 ..Wśród ludzi" — M. Gorkiego. 22.00 Ludzie i kontynenty. 22.20 Koncert rozr. 23.15 Muzyka rozrywkowa ł taneczna. 0.10 Program nocny z Olsztyna. PROGRAM II 367 m oraz UKF 69.92 MHi na dzień 28 bm. (czwartekj Wiad.: 4.30, 5.30 , 6.30 . 7.30, 8.30, 9.30, 12.05, 16.00, 19.00, 23.50. 5.00 Muzyka 6.00 Proponujemy informujemy, przypominamy 6.20 Gimnastyka. 6.4o Public, międzynarodowa. 6.50 Muzyka 1 aktualn. 8.10 Piosenka dnia. 8.35 „Świat i my". 8.55 Muzyka rozr. 9.35 Przegląd czasopism regionalnych 9.45 Polska muzyka lud. 10.00 Muzyka baletowa. 10.40 Koncert. 12.25 Międzynar. Trybuna Kompozytorów. 12.50 Muzyka rozrywk. 13.05 Pieśni Mozaita'i Schuberta! 13.25 „Klim Samgin" — M. Gorkiego. 13.45 Utwory fort, J. S. Pacha. 14.15 Kalejdoskop kultur. 14.45 Błękitna sztafeta, 15.00 Pieśni i tance świata. 13.20 Muzyka rozr. 15.50 W obiektywie nauki. 16.05— —18.30 W Warszawie i na Mazowszu. 18.30 Uniw Rad. 18.45 Kurs jęz. franc. 19.05—23.15 Wieczór li-teracko-muzvczny: 19.07 Nowe nlyty. 19.3o Zespół Dziewiątka. 20.0(i Piosenki. W.30 „Guatemalska marimba" Si z kraju 1 ze świata. 21.27 Wiad. sportowe. 21.31 S. Rachmaninow ,,Aleko", 22.51 Horyzonty muzyki. 23.15 Przeglądy i noglądy. 23.25 Serenady i kołysanki Str. 7 COGDZIE-KIEDY ! 28 CZWARTEK Jana IjTELEFSBWY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51-37 — ul. Grodzka* 39-09 — uL Starzyńskiego, ?8-24 — plac Dworcowy. flYZURY Dyżuruje apteka nr 32 przy ol» 22 Lipca 15, tel. 28-44. gSfWSfflWY MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — nieczynne. KLUB „EMPIK" przy UL Zamenhofa — Wystawa fotogramów i plakatów BTB. Fic i m a MILENIUM — Kobieta i mężczyzna (franc., od lat IG). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Długa droga (francuski, od lat 14) — panoramiczny. Seanse o godz. 14, 16.15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — Sabrina (USA, od lat 14). Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Winnetou — III 6. (jugosł., od lat 11) — panoram. Seanse o godz. 18 i 2U. GŁÓWCZYCE STOLICA — Fanfaron (wioski, od lat 14). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. 7.17 Ekspres poranny, 7.25 Głos ma red. ekonomiczna. 16.45 Piosenka dnia. 16.50 Z cyklu: „Aktor 1 widownia" — audycja B. Cud-nik. 17.00 Przegląd aktualności wybrzeża. 17.40 Z cyklu: „W co się bawić" — audycja B. Żołtaka. 17.55 „Z festiwalowej estrady piosenki żołnierskiej" — audycja B. Gołembiewskiej 18.15 Koncert piosenek ukraińskich. 18.25 Serwis informacyjny dla rybaków. UWAGA: W programie I o godzinie 14 nadana zostanie audycja pt. ..Wiersze koszalińskich poetów". Na audycję złożą się teksty: T. Ferenc. E. Szczepańskie! L. Bakuły, M, Galewskiego, J. Grupińskiego, S. Wasyla, J. Lechowskiego i P. Bednarskiego. ^TELEWIZJI! »a łlzień 28 bm. (czwartek) 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla młodych widzów — „Ekran z bratk:em", 17.20 Teatr Młodego Widza — K. Siesicka: „Czerwone światło". 18.05 Nad Odrą i Bałtykiem. 18.35 „Budapeszt stolicą Węgier" — film Tele-AR. 18.50 „U pana fotografa" — program rozrywk owo-muzyczny. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Gorąca linia". 20.40 Teatr Kobra — Jack popp-lewell: „Polisa". Po teatrze ok.S 21.50 Refleksje. 22.05 Dziennik. 22.35 Program na Jutio. ^ „Głos Słupski** — mutacja | „Głosu Koszalińskiego" w Ko-t ] szalinie - organu KW PZPR, 4 $ Wydawnictwo Prasowe „Głos" Koszaliński" RSW „Prasa", £ aa falach Srednicb 188,2 i 202,2 m ora? UKF 69,9® PROGRAM na dzień 28 bm. (czwartej 7.15 Serwis iaif. dla rybaków. ^ Koszalin. . A Redaguje Kolegium Redak-? T cyjne. Koszalin, al. Alfreda i f Lampego 20. Telefon Redakcji ' ♦ w Koszalinie: centrala g2-ei § do 65. 4 „(Hot Słupski** Słupsk, pl. ? * Zwycięstwa 8. I piętro. Te!e« L ff fony; sekretariat (łączy z kie- » ♦ równikiem) — 51-95; dział ogłol szeń - 51-95; redakcja — 54-66.1 £ Wpłaty aa prenumeratę (mie ? *sięczna — 13 zl, kwartalna —A ▼ 39 zl. półroczna — 78 zł. rocz- , A na — 156 zł) przyjmują orzedy ▼ pocztowe listonosze oraa Od-ffidział ..Rucb". * * Tłoczono KZGral^ Koszalin, | V ul. Alfreda Lampego U, Str. 8 IGŁOS Nr 76 (4806) Ssaki morskie Morświn M 1 A.JEDNAK nasi kreumia *^cy, chociaż nie zawsze tak myślano. Przed uńekiem słynny pi sar z amerykański, Herman Melville (autor „Moby Dic ka") tak pisał po wyprawie na wieloryby, w której sam brał vdział: „Należy wiedzieć, że niecha- jąc wszelkiej dysputy, stają na poczciwym staroświeckim stanowisku, iż wieloryb jest rybą {...) Krótko mówiąc, jest on dmuchającą rybą z poziomym ogonem". Tak sądzono w ub. stule ciu, mimo iż 100 lat wcześniej wielki uczony szwedzki Linneusz dowiódł, że te zwierzęta morskie nie są rybcftni, lecz ssakami. O wiele łatwiej nowy po gląd przyjął się nad wielkimi morzami , tam, gdzie rybacy, ich rodziny na co dzień mieli do czynienia z tymi zwierzętami. Gorzej było na naszym rodzimym Bałtyku. W lipcu 1955 r. żołnierz WOP pełniący służ bę na odcinku wybrzeża pod Gdańskiem zastrzelił, jak sądził, szpiega-płetwo-nurka, nielegalnie wychodzącego na brzeg. Okazało sie, że była to szara foka. PRZECIĘTNY obywatel naszego państwa mało wie o tych właśnie zwierzętach choć śą to w świecie fauny nasi bliscy krewni. Nie wie rzucie? Posłuchajcie: Wszystkie ssaki morskie: •¥■ oddychają płucami jak resz ta ssaków; •¥■ mają czterodziałowe (dwukomorowe) serce; * są ży>vofodne; •¥■ maja gruczoły mleczne — żywią więc swoje małe mlekiem; 4- posiadają stałą temperaturę ciała. Dzielą się na trzy rzędy: płetwonogie i, do których na leżą rodziny uchatków, morsów, fok), * walenie — te z kolei dzielą się na podrząd zębowców (rodziny delfinów rzecznych, delfinów właściwych, morświnów, wali białych, kaszalotów, delfinów dwuzębnych) i podrzacr fiszbinowców j' wale szare, płet wale, wale); -¥■ syreny (tutaj 3 rodziny: brzegowce, diugonie i krowy morskie). jDOZNIĄ się od siebie kształtem i wielkością ciała^różnym stopniem przy stosowania do życia w wodzie. Jedne potrafią jeszcze wychodzić na ląd (np. foki, mors%>), inne (wieloryby) utraciły już zupełnie kontakt ze środowiskiem lądo wym. Pewne jest jednak, że dalecy przodkowie mor skich ssaków żyli na lądzie U chatki przypuszczalnie po chodzą od pierwotnych nie dźwiedziov:atych, foki — od drapieżników, zbliżonych do wydrowatych, syreny — są najbardziej zbli żone do słoni. Największą, jak dotąd tajemnicą jest o-toczone pochodzenie wielorybów. Przypuszcza się, że ich przodkami były najstar sze drapieżce lądowe, żyjące w deltach ogromnych rzek. /OHOC drzewo genealogiczne tych zwierząt jest bardzo stare i szacowne — ciągle jeszcze niewie le o nich wiadomo.Co praw da już Odysseusz zakleił swym towarzyszom uszy woskiem, by nie słuchali śpiewu syren morskich, a-le przez kilkadziesiąt następnych wieków od powsta nia „Odyssei" nie wiedziano dokładnie, co to było za zwierzę. Teraz scena straciła na grozie i romantyez-ności. Zwierzęta te — podobne raczej do krów — dość często pozostają w pio nowej pozycji, z głową i górną częścię tułowia wystającą nad powierzchnię wody. Samice jednocześnie „tulą" do piersi swoje mło de. Starożytni sądzili więc, że mają do czynienia z fan tastycznymi stworami, pół-kobietami, półrybami. O niektórych gatunkach wielorybów do dziś niewiele unadomo. Trudno przecież prowadzić badania na ukowe nad życiem ogromne go zwierzęcia, ioiecznie prze bywającego w morzu. NAJWCZEŚNIEJ i najdokładniej zainteresowali się ssakami morskimi mieszkańcy północnych krańców Europy, Azji, Ame ryki. Dla nich foki, morsy, wieloryby były podstawą egzystencji w trudnych ark tycznych warunkach. Mięso — podstawowym pożywieniem Eskimosów, a tak że psów pociągowych; tłuszcz — służył nie tylko do spożycia, ale również do oświetlenia, konserwacji skór, jako lek. Z kości — powstawały igły, iglice, no że, ostrze harpunów, z wysuszonych i skręconych je lit — nici i sznurki. Te zwierzęta są prawdziwymi żywicielami Eskimosów; od powiednio są również szanowane i czczone. Śpiewa się o nich pieśni, rzeźbi w kości, przeznacza im poczes ne miejsce w wierzeniach. Europejczycy też, co praw da, odkryli gospodarcze zalety ssaków morskich, ale do tego przez długie lata ograniczały się zainteresowania ludzi z naszego kontynentu.Rozpoczęło się wiel kie polowanie na te zwierzęta, niewiarygodne w swych rozmiarach ich nisz czenie. Dopiero w ostatnich dziesiątkach lat zawarto konwencję o ochronie wielorybów, ustalono maksymalną, dozwoloną liczbę 15.000 jednostek płetwala Foka szara błękitnego do odstrzału rocznie. JEDNOCZEŚNIE wzmo- u gło się zainteresowanie naukowców, ssakami morskimi. Przyczynił się do te go w znacznej części pęd do poznania morza i jego życia. Zawrotną karierę zro bił zwłaszcza delfin, który — jak stwierdzono — wśród ssaków stoi najbliżej człowieka pod względem rozwoju inteligencji. w wielu ośrodkach trwają badania nad „językiem" delfinów, sposobami nawiązania kontaktu z tymi ssakami. Na Bałtyku ssaki morskie pojawiają się rzadko. Z delfinów — najczęstszym gościem jest morświn, foki są renrezentowane przez 3 gatunki: -fokę szarą, rzadziej — fokę pospolitą, wy jątkowo — fokę obrączkowaną. Zwierzęta te są w Polsce mało znane, ponieważ w naszych wodach tra fiaja się w niewielkich i-lościach i niereaularnie — powodzenie badań zależy od pomocy mieszkańców okolic nadmorskich, O pomoc taką zroraca sie zakład badania ssaków polsktej akadfmii nauk W bi a ŁOWIEZY fwoi. białostockie), zwłaszcza do rybakńu\ marynarzu. żołnierzy WOP do wszystkich ludzi mieszkających na wybrzeżu. Zakład przyjmuje dowody rzeczowe w vos Ponieważ — odpowiedział Mason, szczerząc zęby^ w uśmiechu — ona dobrowolnie zjawi się przed sędzią, który zawiesił jej warunkowo wykonanie kary za jej poprzednie naruszenia przepisów ruchu. Złoży zeznanie w sprawie jej udziału w spowodowaniu wypadku samochodowego i przełknie gorzką pigułkę. — Jaka to będzie pigułka? — spytała Della Street. ■— pewnością otrzymała już wystarczającą szkołę z uwagi na ciężkie doświadczenie, jakie przeszła. . _To jest coś takiego, czym nie potrzebujemy się juz sami zajmować — powiedział Mason. — To leży w kompetencji sędziego. On może przedłużyć warunkowe zawieszenie wykonania kary za to przewinienie lub może odwołać warun kowe zawieszenie kary i posłać ją do więzienia.^ Osobiscie przypuszczam, że uzna, iż konsekwencją tego jej ostatniego wybryku było poskromienie nieznośnej spadkobierczyni Mont rose i przemiana ńa lepsze jaka w niej zaszła, czego dowodem jest jej skrucha i chęć poprawy. Dziewczyna obecnie zdaje sobie sprawę, że nie może narazić na szwank swojej osoby, majątku, egzystencji, że nie może kompromitować się wobec majestatu prawa. . . , „ _Czy pan uważa, że sędzia warunkowo zawiesi jej karę? — spytała Della Street. _Sądzę, że jest to całkiem możliwe — odpowiedział Mason. — Oczywiście unieważni jej prawo jazdy na dłuższy okres czasu i poleci jej, żeby hojnie zaspokoiła pretensje ofiary wypadku samochodowego. Czy przypominasz sobie? Ona przecież usiłowała przygnać mi się przy kilku okazjach, lecz zabroniłem jej. Musiałem, — Dlaczego? — spytał Drakę*, — Ponieważ jestem członkiem sądu — odpowiedział Mason. — Nie chciałem, żeby przyznawała się do spowodowanego przez nią wypadku do chwili, aż zapewnię jej uniewin nienie z zarzutu popełnienia morderstwa. Nie chciałem słyszeć z jej ust żadnego oficjalnego potwierdzenia tego, o co ją sam podejrzewałem, — Dlaczego jednak przedsięwzięła aż takie środki ostrożności, ażeby wystrychnąć nas na dudka? — spytała Della Street. — Po co ta cała historia ze ślepymi nabojami w por cie lotniczym? — Ponieważ — odpowiedział Mason — znalazła dziesięć tysięcy dolarów w schowku kierowcy, dowiedziała się, że samochód został skradziony i eksploatowany przez oprysz-ków. Wobec tego, konieczne było dla niej, żeby Dorrie Am-bler zniknęła iak kamfora w celu uchronienia własnej głowy przed oprychami. Dlatego dała ogłoszenie do gazety, odpowiedziała sama na nie, oszukał?, agencję detektywów i następnie zadzwoniła do mnie z gmachu sądu tuż po zakończeniu przesłuchania, twierdzą;,, że była w swoim mieszkaniu i jacyś mężczyźni trzymali ją pod nadzorem i prosi nas, żebyśmy przybyli natychmiast. Następnie Mi-nerva położyła słuchawkę. Przypominacie sobie zapewne — ciągnął dalej Mason — jak detektyw Drakę powiedział, że ona udała się do budki telefonicznej zaraz po przesłuchaniu. To znaczy wtedy, kiedy zamierzała spowodować zniknięcie Dorrie, którym później sam byłem tak bardzo zaniepokojony. To był starannie opracowany, podstępny plan. Plan ten m ć g ł utorować drogę do celu, do którego zmierzała. Jednak w momencie, gdy telefonowała do mnie. opryszki, którzy ukradł! samochód i którzy wykorzystali mieszkanie położone na niższym piętrze w charakterze bazy operacyjnej, znajdowali się w wynajętym nrzez nią mieszkaniu, prze trząsając je w poszukiwaniu owych dziesięciu tysięcy dolarów. Detektyw złapał ich tam na gorącym uczynku i został zastrzelony przez Dunleavey'a Jaspera. — Czy sprawa nie potoczyłaby się we właściwym kierunku, gdyby pan nie był w stanie przedstawić faktów, które spowodowały takie dramatyczne zakończenie: Dunleayey Jasper stracił kompletnie głowę i wvznał to, co się faktycz nie wydarzyło? — spytała Della Street. — O Boże! To Mi-nerva Minden mogła być uznana winną zbrodni, którą popełniła sama na własnej osobie! Zastanawiała się przez chwilę, ;»o czym spytała: — W jaki sposób Jasper dowiedział się o tych faktach, szefie? Mason wyszczerzył zęby w uśmiechu. — Dowiedział się «» tych faktach dopiero później. Spotkanie Tragga z nami w gabinecie, w którym był mikrofon i następnie ta historia zamieszczona w gazetach, stworzyły mu okazję do spłatania figla policji i Hamiltonowi Burgerowi. Jasper jest przebiegły. Doprowadzony do rozpaczy, potrzebował immunitetu dla swoich przestępstw... i, oczywiście, posłużył się dowodem, znalazł przecież Minervy rewolwer kalibru trzydzieści osiem w wynajętym przez nią mieszkaniu w budynkr „Parkhurst Apartmenst". Możesz założyć się także, że policja zadając pytania, poinstruowała go tak, że był w stanie ułożyć dość przekonywającą historyjkę. Naturalnie policja usilnie zabiegała o wyjaśnienie wszystkich szczegółów, a Jasper, p« wynajęciu mieszkania numer 805 i po dokładnym przestudiowaniu lokatora lokalu numer 907, poznał wiele szczegółów,