Poparcie Zjednoczona Republika Arabska gościła delegacje rządowa ZSRR z pierwszym za stępcą szefa rządu ZSRR — K. Mazuro-wem na czele. Gdy piszę te słowa, wizyta dobiega już końca. Radziecki wicepremier był już gościem prezydenta ZRA i przeprowadził z nim rozmowy, odbył wiele spotkań z czołowymi osobistościami życia politycznego i gospodarczego ZRA, u-czestniczył w obchodach 8. rocznicy budowy wielkiej tamy w Asuanie — jednego z największych przedsięwzięć inżynieryjnych na świecie realizowanych przez E-gipt dzięki pomocy Kraju Rad. Wizyta Mazurowa w ZRA przebiegała w atmosferze wielkiej serdeczności i przyjaźni. Radzieckiego gościa witał bowiem kraj, wdzięczny i pamiętający poparcie jakie udzielił mu ZSRR w trudnych dniach izraelskiej agresji, wdzięczny za pomoc o-kazaną i nadal okazywaną zarówno na a-renie międzynarodowej w jego walce o u-suwanie skutków agresji jak i w rozwiązywaniu skomplikowanych i trudnych problemów jego gospodarki. Przyjaźń i współpraca pomiędzy obu krajami nie datuje sie od czasu ostatniej izraelskiej agresji. Jej przykłady sięgające kilkunastu lat wstecz widoczne są w największvm ośrodku egipskiego hutnictwa — Heluanie, który dzięki przeprowadzonej przy pomocy radzieckich dostaw rozbudowie produkuje dziś kilkakrotnie więcej stali. Przykłady współpracy widoczne są w egipskim rolnictwie w wielu różnych gałęziach przemysłu. Najdobitniejszym jednak wyrazem wielkiej pomocy jakiej w rozwoju gospod ark' udziela Egiptowi Kraj Rad, jeist wielka tama w Asuanie. Uczestnictwo wicepremiera Mazurowa w obchodach 8. rocznicy rozpoczęcia tej wielkiej inwestycji, było kulminacyjnym punktem jego wizyty. Wielka tama w Asuanie ma być gotowa już w br. w rok później ruszy pełna mocą 12 swych turbin hydroelektrownia. Kairska wizyta pierwszego zastępcy przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR posłużyła nie tylko dalszej wymianie Doglądów pomir>dzv wysokim przedstawicielem rządu ZSRR i przywódcami ZRA na temat obecnej sytuacji międzynarodowej i aktualnego przebiegu wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Posłużyła ona również wytyczę niu dalszych dróg w rozwoju przyjaznych i bliskich stosunków pomiędzy obu krajami. na dzień Za kilka tygodni mi liony telewidzów zasiądzie przed szklany mi ekranami, aby e-mocjonować się poje „Głosu" odwiedził zło towska Sparte. jedyną drużynę w województwie. która może poszczycić się sukcesa Gdyby tak sztuczne lodowisko! dynkami najlepszych drużyn hokejowych świata na X Zimowych Igrzyskach O-Limpijskich w Grenc ble. Dzisiejszy fotore oortaż nie jest sprawozdaniem z przygn towań do Igrzysk 7 żadnej ze sławnych drużyn, ani tez repre zentacji Polski, która iak wiadomo, swoimi wynikami nie zasłużyła na udział w Olim piadzie. Fotoreporter mi na lodowiskach krajowych. Złotów od wyzwolenia kontynuuje tradycje hokejowe w wo jowództwie. Niestety, Sparta nie ma godnych siebie rywali województwie ; żaden z klubów koszalińskich nie chce pójść w jej ślady. Jeoynie szczecinecka Lech i a stara się-w ostatnich latach rywalizować ze Spartą. Sympatycy Trzel ioftiierie OSA schron li się w Szwecji * SZTOKHOLM (PAP) Trzej żołnierze amerykańscy z garnizonu sił zbrojnych USA w Niemczech zachód nich schronili się w Szwecji ponieważ nie chcieli brać udziału w agresywnej wojnie w Wietnamie. Są to: kapral James Grant oraz szeregowi Joseph Norwood i John Dowling. Dotychczas 16 żołnierzy amerykańskich, którzy nie chcieli brać udziału w wojnie wietnamskiej schroniło się w Szwecji, pro sząc o prawo azylu. MIAŁ 10 lat. gdy pierwszy w historii tytuł Bohatera Zwiąż ku Radzieckiego otrzymali lotnicy, ratujący załogę roztrzaskanego przez kry ,,Czeluskina". Jak wszyscy chłop cy w jego wieku, marzy! o dokonaniu bohaterskiego czynu i czytając gazety z nazwiskami I. Poronina, M. Wodopiano-wa i innych nagrodzonych uczestników «mia!ej akcji ratunkowej, wyobrażał sobie, że scenerię takiego czynu stanowić muszą lody północy i oolarna zima. 11 lat później sam nagrodzą ski harmonogram odwrotu i o-ny został tytułem Bohatera brony. Zjawili się na przed-Związku Radzieckiego za wv- mieściach Sochaczewa wcześ-zwolenie niewielkiego, niczym niej, niż oczekiwali ich tu nie wyróżniającego się polskie Niemcy. go miasta Sochaczewa, w Władimir Korsakow przypo pierwszych dniach stycznio- mina dziś sobie, że powitał je-wej ofensywy w 1945 roku, go czołgi, jako pierwszy Polak która odrzuciła hitlerowców Szymon Pietrzak, ojciec obec znad Wisły za Odrę, ofensywy, nego generała dra Tadeusza która przyniosła wolność nam, Pietrzaka. Krótka rozmowa Polakom. pozwoliła radzieckiemu ofice- Jestem w moskiewskim rowi zorientować się trochę w mieszkaniu Władimira Korsa- sytuacji w mieście i podjąć de kowa. To on właśnie na czele cyzję brawurowego ataku, plutonu czołgów zbliżył się do Pluton czołgów wdarł się na miasta, które według zamie- ulice Sochaczewa, siejąc rżenia Niemców powinno sta- śmierć i zniszczenie wśród hi wić skuteczny opór Rosja- tlerowców. Czołgi Korsa&owa nom. Ale gwardzista, ppor. zniszczyły wówczas 7 dział, 2 Władimir Korsakow i jego pancerni pomieszali hitlerow- (Dokończenie na str. 3) ® OFIARNA WALKA DROGOWCÓW ® NAWET SPYCHACZE STAJĄ BEZRADNE Skutki śnieżnych zamieci Ogłoszone stoi klęski żywiołowej (Inf. wł.) Od paru dni drogowcy toczą uporczywą walkę ze skutkami nadmiernych opadów śnieżnych. & ub. czwartek cały niemal dzień szalała zadymka, W nocy sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej i mimo nieustannej pracy drogowców na najważniejszych szlakach ruch by! coraz bardziej ograniczony. Zadymka nie ustawała również wczoraj-. W tej sytuacji ogłoszono w naszym województwie stan kle ski żywiołowej. Oznacza to, że drogowcy otrzymają pomoc od mieszkańców i zakładów ura-cy. Decyzja władz wojewódzkich nakłada na wszystkion obowiązek wralki ze skutkami śniegu. Jak byłe w czwartek i wczo raj na koszalińskich drogach? Tadeusz Strzelczyk, zastępca kierownika Wydziału Komunikacji Prez. WRN infjr-muje: Wszystkie trasy pruło towe a wiec: Gdańsk — Sr>;ze cin, Bobolice — Szczecinek — Pila, a także ważniejsze droęi w województwie tzw. IT kolej ności były przejezdne. W noc7 z czwartku na matek nad o czyszczaniem jezdni pracowało penad MO długów i spychaczy, Do walki ze śnieżycą sta nęło 212 pracowników rejonów eksploatacji dróg publicz nych. Nie udało się mimo to utrzy mać wolnych od śniegu tras na drogach: z Koszalina do I>ar owa. z Darłowa do Ustki, z Drawska do Połczyna 'to.. r pr/ei^zć na drodze Koszalin — Kołobrzeg oył bardzo u-trudniony. (Dokończenie na str. 2) ©PICIU styczniowej ofensywy 12 stycznia 1945 r. rozpoczęła się wielka wyzwoleńcza ofensywa Anv.ii Radzieckiej na froncie długości 2.500 km, w wyniku której zostały wyzwolone ziemie polskie na zachód od Wisły. Na zdjęciu: z walk o Pomorze — stanowisko ogniowe poteżnego działa artyleryjskiego na wybrzeżu. CAF — WMF (OD STAŁEGO KORESPONDENTA P. A. INTERPRESS Z MOSKWY) h] Str. 2 m Ćwiczenia w ramach systemu obrony terytorium kroju * WARSZAWA (PAP) W pierwszej polowie slyci-nia br. przeprowadzone zostały z udziałem władz politycznych i państwowych, komplek sowe ćwiczenia w ramach systemu obrony terytorium kraju. W ćwiczeniu przeprowadzonym zgodnie z planem szkolenia obronnego sprawdzony zo stał system obrony kraju i funkcjonowanie jego poszczególnych układów. Seminarium międzynarodowe w WSN5 WARSZAWA (PAP) W piątek rozpoczęło się w Warszawie polsko-radzieckie sympozjum, zorganizowane przez Zakład Religioznawstwa Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy SC PZPR i Instytut Naukowy Ateizmu A-kademii Nauk Społecznych pfzy KC KPZR. Sympozjum poświęcone jest omówieniu stanowiska kościołów rzymsko-katolickiego i pra wosławnego wobec węzłowych problemów kwestii narodowej w XX wieku ze szczególnym uwzględnieniem okresu II wojny światowej i współczesności. Ochwaty Kongresu Hawajskiego * HAWANA PAP) Hawański Kongres Kultury, w którym uczestniczy 400 delegatów z Europy, Afryki, Azji i obu Ameryk, powziął u-chwałę. przewidującą podjęcie kampanii na szeroką skalę pod hasłami potępienia agresji im-° perializmu amerykańskiego - przeciwko Wietnamowi oraz ' pogróżek wobec Laosu, Kambodży i KRLD; potępienia zbrodni kolonialistów portugal skieh w Afryce oraz zbrodni kolonialistów z RPA i Rodezji; poinformowanie opinii światowej o amerykańskiej blo kadzie gospodarczej i kultural nej Kuby. Wspólny komunikat DRW-Kambodża SOLIDARNOŚĆ HANOI (PAP) Prasa hanojska opublikowała w piątek wspólny komunikat DRW — Kambodża z okazji wizyty kambodżańskiego ministra spraw zagranicznych, księcia Norodoma Phurissary, w DRW. Między ministrem kambo-dżańskim oraz ministrem spraw zagranicznych, a zarazem wicepremierem DRW Nquyen Duy Trinhem odbyły się rozmowy, podczas których poruszono sprawy interesujące obydwa kraj o. Obie strony stwierdziły, że już od dłuż szego czasu imperialiści USA opracowali plan okupacji kra jów indoehińskich oraz przekształcenia ich w nowe kolonie i militarne bazy USA. Sta ny Zjednoczone — stwierdzają ministrowie — systematycz nie sabotują porozumienia genewskie z 1954 r. na temat In dochin oraz porozumienia genewskie z 1962 r. w sprawie Laosu. USA prowadzą agresywną wojnę w Południowym Wietnamie oraz niszczycielską wojnę przeciwko DRW, planu ją nowe posunięcia na drodze eskalacji wojny, a ich gadanie o pokojowych negocjacjach jest jedynie manewrem zmierzającym do zatuszowania planów intensyfikacji a-gresji. W obliczu wspólnego wroga — głosi komunikat— rośnie bo jowa solidarność narodów wietnamskiego, kambodżańskiego i laotańskiego. Rząd DR"' oświadcza uroczyście, że w wypadku agresji USA przeciwko Kambodży, naród wietnamski gotów jest odpowiedzie' pozytywnie na ewentualny apel królewskiego rządu kambodżańskiego o pomoc w walce o obronę niezawisłości, neutralności i integralności terytorialnej. HANOI POTWIERDZA SWE OŚWIADCZENIE Zaprzestanie bentóardmń IB Itźfaą drogą do rokowań HANOI, NOWY JORK (PAP) Trwają nadal barbarzyńskie naloty piratów powietrznych USA na gęsto zaludnione obszary DRW. Na południu Wietnamu rozwija się pomyślnie ofensywa oddziałów NFW. Amerykanie ponoszą dotkliwe straty. Jak już donosiliśmy, wicepremier i minister spraw zagranicznych DRW, Nguyen Duy Trinh, na przyjęciu wydanym w Flanoi z okazji wizyty mongolskiej delegacji partyjno-rzą-dowej w dniu 29 XII 1967 r. oświadczył, że rząd DRW podjąłby rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, jeżeli Amerykanie położą bezwarunkowo kres bombardowaniom i innym akiom wojennym przeciwko DRW. Dyrektor •Christian biura dziennika Science Monitor4* w Hongkongu, John Hughes zwrócił się o potwierdzenie tej wypowiedzi do premiera rządu DRW, Pham Van Donga. Nadesłana telegraficznie odpowiedź brzmit „W odpowiedzi na pańską depeszę d„ premiera Pham Yan Donga otrzymałem jwle-cenie potwierdzenia oświadczę nia ministra spraw zagranicznych Nquyen Duy Trinha z 29 grudnia. Oświadczenie głosi: Kiedy Stany Zjednoczone bez warunkowo położą kres bombardowaniom i innym aktom wojennym przeciwko Demokratyczne * Republice Wietnamu, wówczas Demokratyczna Republika Wietnamu podej mie rozmowy ze Stanami Zjed noczonymi w kwestiach intere sującyełn o" kraje". Depeszę podpisał Mgo Dien, szef departamentu prasy j informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych DRW. O BERUN Izba Ludowa NRD zebrała się w piątek na swe szóste posiedzenie. Na porządku dziennym znajduje się drugiie czytanie i debata na temat projektu nowego kodeksu kaniego NRD. • GENEWĄ Kom-itet Międzynarodowego Czerwonego Krzyża zakomu-xukou*ił, że Zjednoczona Republika Arabska i Izrael u-zgocLniły sprawę wymiany wszystkich jeńców wojennych, wziętych do niewoli podczas wojny czerwcowej ubiegłego roku. • DELHI Prezydent "Kio odbywa o-becnie toursiće po krajach A-fryki i Aa:}!. Ostatnio gościł w Pakistanie. © BRUKSELA Przedstawiciele szósffcl nie mogą dojść do porozumienia w sprawie termdpu kolejnej sesji rady ministerialnej. Miała się ona zebrać 15 stycznia, obecnie nie wiadomo, czy zbierze się nawet w lutym. & WASZYNGTON Brytyjski minister spraw zagranicznych Brown zakończył wizytę w USA i odleciał do Londynu. Konferował on z sekretarzem ■stanu Ruskiem, a także przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydesueni J ohnsonem. • LONDYH Gabinet brytyjski omawiał o~ statndo kwestie, związane z przypspieszeniiem wycofania wojsk angielskich z rejonów, leżących na wschód od Suezu. • NOWY JORK Prezydent Johnson poScc© a-merykańskiej agencji pomocy zagranicznej, by zmniejszyła swe wydatiki w roku bieżącym o co najmniej 100 miki dolarów. • LONDYN Ogłoszony bwułetyn szpitala Gcoote Schuur podał, że stan zdrowia dra Blaiberga w ciągu ostatnich kilku godzin poprawił się. • WASZYNGTON Jak wynika z ostaitriiegio bteł-letyrai inedyc/ż.ję^o, stan zdrowia' Mfike Kaperaka uległ dalszej poprawie. Nie stwierdzono oznafk oclirzricema przeszozpu przez organizm. Bandera na m7s »Boiesław Śmiały« a ta Królewska seria statków GDYNIA (PAP) W piątek w porcie rdyńskim podniesiona została bandera na motorowcu — „BOLESŁAW ŚMIAŁY". Statek zbudowany został przez załogę Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa War-skiego. „BOLESŁAW ŚMIAŁY" jest 10-tysięcznikiem przeznaczonym do obsługi połączeń z Ameryką Południową. Za parę dni liniowiec wyruszy w ,sdziewiczy" rejs. Rośnie „KRÓLEWSKA SE RIA'' statków Polskich Linii Oceanicznych. „Bolesław Smia ły" to trzeci kolejny motorowiec gdańsko-gdyńskiego armatora, posiadający nazwę królewską, pierwszym był „Mieszko", a następnym „Bolesław Chrobry". W najbliższych latach seria ta jeszcze powiększy się . „Bolesław Śmiały" to 89. frachtowiec PLO. Flota tego armatora osiągnęła tonaż bli sko 725 tys. DWT. Wzrost cen w Anglii * LONDYN (PAP) Dewaluacja funta szterlinga pociągnęła za sobą znaczny wzrost cen na rynku wewnątrz nym. Według danych, które o-publikowało brytyjskie ministerstwo handlu, ceny artykułów spożywczych od października ub. roku wzrosły o 6 pro cent, ceny surowców i paliwa w przemyśle przetwórczym o 7 procent, ceny artykułów prze mysłowych o 7,5 procentu. W grudniu ub. roku tenden cja zwyżkowa utrzymywała się. Terror szaleje w Brecji SOFIA (PAP) Grecki „Front Patriotyczny" powiadomił w nadzwyczajnym komunikacie, że podczas badania przez instytut onkologiczny w Atenach aresztowanego słynnego kompozytora Mi-kisa Thcodorakisa, stwierdzono w jego mózgu pewne zmiany spowodowane ciosami w głowę podczas torturowania go w śledztwie. „Front Patriotyczny" podaje również, iż dwaj działacze demokratyczni, Ariśtides Manołakos i Andrea Lentakis, są w dalszym ciągu nieludzko torturowani przez władze bezpieczeństwa ateńskiego. ______ Tragiczne skutki zderzenia pociągów w Jersey City O NOWY JOHK , , _. Na stacji „Journal Sguare" w Jersey City doszło ostaitnao podczas szczytowego nasilenia ruchu do zderzenia dwóch pociągow, wypełnionych wracającymi z pracy ludźmi. Według pierwszych doniesień, "w wypadku zostało rannych około 200 osób. Jersey City leży naprzeciw Nowego Jorku po drugiej stronie rzeki Hudson. Większość pasażerów obu pociągów stanowili nowojorczycy. Każdy z pociągów złożony był z 6 wagonów. Kilka z., ntich wykoieij o się., . * zderzenie 'Spowodowało uszkodzenie sieci elektrycznej, co pociągnęło znaczne zalstócenia w ruchu na linii, którą T";|wtaca z pracy największa liczba mieęzlkańców N owego Jorku. Około 16 tysięcy wracających z pracy ludzi nie naogło dostać się do domów. Drugi dzień Turnieju o Puchar ZMiN W ostaitaóm pojodynfleu pierwszego dinia Turnieju o Piuchur Ziem. Nadodrzańskich i Nadbałtyckich reprezentacja Gdańska zdeklasowała zespół Szczecina, wygrywając 113:57 (5152). Najwięcej" punktów dla zwycięzców ®io-byld: Fełstkl — 25, Boratoka — 22, Wysocki — 20, Dregier — 18, a dla pokonanych: Nowa&owski — 16, Krawczyński i Łuksa — po 10. Do finaiu A zaflcwalifOcawały się zespoły: Torunia, Wrocławia, O-p o la i Gda ńska. SZCZECIN OLSZTYN e%0 Draigl -dzień turem e>u (w piątek) za Lnaugurowato spotkanie zespo-łów grupy B: Szczecina z Ołszty-nam. Pojedynek przyniósł zwycięstwo reprezesitaoji Szczecina — 62:43 (28:23), dia której najwięcej punktów -uzyskali: Pawłowski — 16, Czerwiński — 14, a dla Olsztyna: Paszkiewicz — 10, Zakrzewski — 9. KOSZALIN — Z. GO a A 77 iTt Z zespołów grupy B w drugima pojedynku zrraierzyly się reprezentacje Koszalina i Zielonej Góry. Zespół gospodarzy zawiódł oczekiwania swoich sympaityków. Koszalin:# niie zagrali wczoraj znacznie goyzej niż w inauguracyjnym meczu ■ z Toruniem. Dopiero po dogrywce udało się koszykarzem Koszalina odnieść zwycięstwo nad Z. Górą 77:72. W normalnym czasie wynik był remisowy 61:61. Do przerwy gospodarze prowadzili — 35:31. W zespole Koszalina najlepszym zawodnikiem był wozoraij Przybysz, który zdobył dia swońch barw 27 pkt, Milińslki — 17, Szyszka — 10, Jankowski, Kołtan — po 7, Przybysz — 6. Dla Z. Góry najwięcej punktów uzyskał naj- lepszy wczoraj na boisku zawod-r — Naruszewicz — 3o pkt. TRZYCYFROWE ZWYCIĘSTWO TORUNIA W pćątefk w pierwszym meczu finału A spotkały saę zespoły Torunia i Opola. Zgodnie z przewidywaniami pojedynek po dość ciekawej grze zakończył się zwycięstwem reprezentacji Torunia, o-partej na zawodnikach I-ligowego AZS 100:84 (54:45). Drużyna Opola tylko w pierwszej częśai spotkania nawiązywała równorzędną grę. Po przerwie, kiedy najlepsi zawodnicy z pietrwOTeJ piątki Opola iciuisieM optiśeić boisko za pięć osobistych przewinień, od razw zarysowała się zdecydowana przewaga akadeenilków. Na ywięcej pimktów dla Torunia zdobyli: Wa-czyńskii — 24, Tulodzieckl — 16, Chrnarzyński, Mk-hniewticz po 14, a dla OpcJta: Kca-nafel — 20, Cle-ŚlSk — 16. ST. FIGIEL (Dokończenie ze str. 1) W dyspozycji poszczególnych rejonów pozostaje około 150 pługów lemieszowych. Załogom brakuje jednak środków transportowych. Obecnie wobec ogłoszenia stanu klęski żywiołowej, również kółka roi nicze, pegeery i inne instytucje oraz przedsiębiorstwa zostały zobowiązane do niesienia pomocy drogowcom. Znaj dą się więc zapewne niezbędne ciągniki i samochody. W pow. szczecineckim kierownictwo REDP wcześniej zapewniło sobie pomoc. W tym powiecie ruch kołowy zo stał sparaliżowany tylko na kilku drogach. Drogowcy z rejonn biało-gardzkiego mieli najtrudniejszą pracę na drodze do Rym a nia. Wczoraj rano w zaspach pod Gościnem utknęło kilka samochodów. Drogi lokalne w większości są zawiane śniegiem. Szalejąca toieźyca skomplikowała zupełnie sytuację na drogach powiatu słupskiego. O godz. 17 Skutki śsieinycłt zamieci wstrzymany został właściwie cał-loowicie ruch autobusowy PKS. Wysłano jedynie autobusy w kierunku Ustki (przez Bytllino), Gar-dny Wielkiej i Smołdzina. Pozostałe trasy wyląc sono z ruchu. Kilka autobusów, które wyjechały z bazy w południe, nie powróciło. Bardzo trudna sytuacja panowała w pow. drawskim. W zasadzie tylko dwie drogi z Kalisza do Świdwina oraz z Drawska do Złocieńca były zdatne dla ruchu kołowego. Najwieksze zaspy utworzyły się na drogach lokalnych w rejomie Worowa. * Wczoraj w południe na drogach widać już było efekty porannych poczynań, wysłano no więcej pługów, zwiększono czepnych, a także 4 spychacze. Na drogi wyszło 189 droż ników i 168 robotników. W pow. kołobrzeskim do odi śnieżania dróg przystąpiło kilkudziesięciu rolników. Warto odnotować również coraz licz niejsze przypadki podejmowa nia pracy przy odśnieżaniu przez kółka rolnicze i pegeery. Kierownik działu przewozów pasażerskich WP PKS — Kazimierz Złotopolski opowiedział nam o kłopotach na liniach autobusowych. Spóźnienia autobusów dochodziły do dwóch godzin. Np. jeden autobus z Mielna na pokonanie drogi do Koszalina potrze bował aż 1,5 godziny! Rano w Kołobrzegu autobusy kierowa liczbę ludzi zatrudnionych no przez Szwemino, pojazdy przy usuwaniu zasp (do 364). przedzierały się z trudem Powiatowe zarządy dróg lokal przez liczne na tej trasie zis nych skierowały do pracy 35 py. pługów czołowych i 48 przy- Na północy województwa sytuacja jest najtrudniejsza. Zawieszono linię Koszalin — Darłowo i inne. Stosunkowo najlepsza sytuacja panuje w powiatach: bytowskim i wałec kim. Ale i tam na bocznych trasach niektóre autobusy utknęły w zaspach, pasażerów trzeba było dowozić zastępczy mi samochodami, a Po autobusy wysyłać dźwigi. M. in. na drogach stały autobusy pod Rydzewem (pow. drawski), w Byszewie, Kuki-ni i Brusowie (pow. kołobrzes ki), w Krupach, Marszewie i Jezierzanach (pow. sławień-ski) iti\ Kolejarze natomiast lepiej sobie radzili. Wprawdzie i o-ni mieli wiele pracy przy usu wa-niu śniegu z torów i urzą dzeń kolejowych, ale, przynaj mniej wczoraj do południa po ciągi przyjeżdżały do Koszali na bez większych opóźnień. (el-ef) Koleżance Czesławie Szymkowiak wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci MĘŻA składa ORGANIZACJA RODZINY MILICYJNEJ PRZY SZKOLE PODOFICERSKIEJ MO W SŁUPSKU Dnia 11 stycznia 1983 roku zmarł po ciężkiej chorobie iet med. litold Szymkowiak zasłużony działacz Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku, długoletni radny i członek Komisji Zdrowia, Zatrudnienia i Pomocy Społecznej MRN. Odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Odznaką 10. lat w Służbie Narodu. W Zmarłym społeczeństwo słupskie trąd zasłużonego 1 powszechnie cenionego obywatela miasta. Cześć Jego Pamięci! PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W SŁUPSKU i Dnia 11 stycznia 1968 roku zmarł ppłk MO lek. med. WITOLD SZYMKOWIAK członek SD i ZBoWiD, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 były więzień obozów koncentracyjnych Oświęcim i Mauthausen, ceniony długoletni pracownik Służby Zdrowia MSW, odznaczony Złotym I Srebrnym Krzyżem Zasługi. Cześć Jego Pamięci! KIEROWNICTWO, ZARZĄD KOŁA ZR©WID I PRACOWNICY SZKOŁY PODOFICERSKIEJ MO W SŁUPSKU Dnia II stycznia 1968 reku zmarł lek. med. Witold Szymkowiak długoletni pracownik Powiatowej Przychodni Obwodowej w Słupsku, ceaiony specjalista i zawsze życzliwy kolega. Cześć Jego Pamięci! KEROWNICTWO I PRACOWNICY PPO W dniu 11 stycznia 1988 reku zimajrl nasz lekarz zakładowy lek. med. Witold Szplowia! Wyrazy współczucia Żonie I Rodzinie składa DYREKCJA MTID ARTYKUŁAMI PRZEMYSŁOWYMI SŁUPSKU, RADA ZAKŁADOWA I PRACOWNICY Dnia 11 stycznia 1968 roku zmarł po ciężkiej chorobie lei med. litold Szymkowiak długoletni lekarz ambulatorium Słupskich Zakładów Gastronomicznych. Wyrazy głębokiego współczucia Zonie i Rodzinie składają DYREKCJA — RADA ZAKŁADOWA — POP SŁUPSKICH ZAKŁADÓW GASTRONOMICZNYCH 'GŁOS Nr 12 (4742) Str. 3 W ocenie posłów ® DZIAŁALNOŚĆ NIK $ POSELSKIE KONTAKTY (Inf. wł.) WOJEWÓDZKI Zespół Poselski, który obradował wczoraj pod przewodnictwem I sekretarza KW PZPR posła ANTONIEGO KtJLIGOWSKIEGO wysłuchał informacji o działalności Delegatury Najwyższej Izby Kontroli. Referował te sprawy przewodniczący Delegatury mgr LEON ŁOS. Kilkunastoosobowy zespół pracowników koszalińskiej De legatury, wykazujący się odpowiednim poziomem wyksztal cenią i moralno-politycznym. ściśle współdziałając z czynnikami społecznymi przeprowa dzil w roku ubiegłym 23 kom pleksowe kontrole spraw we złowych dla kraju i wojewódz twa koszalińskiego. Świadczyć 0 tym mogą tematy kontroli. Badano np. gospodarkę środ kami trwałymi w kombinatach pegeerowskich, spółdzielcze bu downictwo mieszkaniowe, gospodarkę materiałowa w przed siębiorstwach przemysłowych, działalność uchwałodawczą rad narodowych i ich prezydiów, zaopatrzenie wsi w wodę. O-statnio zaś (w IV kwartale) Delegatura NIK przeprowadza ła kontrolę działalności administracji szkolnej w zakresie wdrażania w życie reformy nauczania, sposób przygotowa nia terenów pod budownictwo Francuskie „nie" wobec przyjęcia Wielkiej Brytanii do EWG PARYŻ (PAP) Premier Francji Pompidou udzielił wywiadu telewizyjnego, w którym omówił wiele problemów międzynarodowych oraz niektóre aspekty polityki zagranicznej i wewnętrznej rządu. Pompidou jeszcze raz powtó rzył tezę rządu francuskiego, Według której W. Brytania nie jest gotowa na wejście do Wspólnego Rynku. Wysunął on tutaj nowy argument podkreślając, że w programie restry kacji finansowych Johnsona przyznano W. Brytanii pozycję uprzywilejowaną. „Po raz pierwszy Stany Zjednoczone powiedziały otwarcie, że W. Brytania jest z nimi ściśle zwią zana. Pozwala mi to więc stwierdzić, że W. Brytania nie jest tym samym związana z Europą... Kwestia przyjęcia W. Brytanii do EWG sprowadza się do tego kiedy będzie ona w stanie wejść do Wspólnego Ryn ku, tzn., kiedy będzie gotowa Po pierwsze — przyjąć obowiązki członka Wspólnego Ryn ku, a po drugie — rzeczywiś cie odwróci się od wszystkiego, co ciągnie ją w inną stro nę". Omawiając sytuację wewnątrz Wspólnego Rynku, Pom Pidou stwierdził, że w wypadku gdy piątka współpartnerów Francji z tej organizacji nie zechce zastosować postanowień w sprawie polityki rolnej, jest rzeczą oczywistą, że „staniemy wobec poważnego kryzysu Wspólnego Rynku, a być może wobec jego załamania". Wyraził on jednak nadzieję, że współpartnerzy Francji wybić rą EWG „ponieważ jest to wspólny interes całej szóstki". Znaczną część swego wystą pienia Pompidou poświęcił pro blemom wewnętrznym kraju, poruszając kolejno zagadnienia cen ..podatków oraz zatruci nienia. Stwierdził on, że wzrost cen pod koniec ub. roku byl szybszy niż zwykle. Wyraził on jednak przekonanie, że nie stworzyło to poważniejszego napięcia. „Trzeba jedynie kon trolować tendencję zwyżkową i kierować nią". Francja nie może jednak u-wolnić się od wpływu między narodowej koniunktury gospo darczej — oświadczył Pompi dou i stwierdził, że ożywienie gospodarcze z jesieni ub. roku nie było takie, jak oczekiwano. Szczęście sprzyjało mieszkańcom Słupska W świątecznym wydaniu „Głosu Tygodnia" ogłosiliśmy konkurs pod nazwą „Mozaika". Przypominamy jego warunki. Należało: 1) skleić fragmenty każdego z trzech rysunków, 2) odpowiedzieć na pytania co to za obiekty, co się w nich znajduje, ew. kiedy zostały zbudowane. Praimdłowe odpowiedzi winny brzmieć: 1. Zamek Książąt Pomorskich w Słupsku, obecnie siedziba Muzeum Pomorza Środkowego. 2. Pomnik Zaślubin w Kołobrzegu, wzniesiony w 1963 roku. 3. Siedziba Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Koszalinie. Otrzymaliśmy 331 odpotoiedzi, w tej liczbie 29 prawidłowych tzn. z wypełnionymi obydwoma zadaniami. Wielu Czytelników, niestety, nieuważnie przeczytało regulamin i przysłało jedynie pisemne odpowiedzi bez posklejanych rysunków. Te listy nie mogły być oczywiście brane pod uwagę. W wyniku losowania dokonanego przez naszą pnracowniczkę p. Jadwigę Karp nagrody otrzymują: 1. Zegarek z kalendarzem — Franciszek GADOMSKI ze Słupska, ul. Zygmunta Augusta 50/1, 2. Aparat fotograficzny — Stanisław NOWAKOWSKI ze Słupska ul. Murarska 11/17, 3. Metalowy świecznik z Cepelii — Jadwiga SOKOŁOWSKA z Koszalina ul. Armii Czerwonej 60/1. Nagrody książkowe wylosowali: Jan Szulc ze Słupska, Stanisław Zbieski z Koszalina, Janusz Gajewski z Koszalina, Adam Stąpor z Koszalina i Irena Słozwińska również z Koszalina. Nagrody rzeczowe można odbierać osobiście ( lub za upo-'•Mężnieniem) w Redakcji „Głosu" w Koszalinie od dnia 16 stycznia br. Nagrody książkowe wysyłamy pocztą. Dziękujemy za liczny udział w konkursie. Nagrodzonym serdecznie gratulujemy. Rozstrzygnięcie konkursu gwiazdkowego „Mozaika" mieszkaniowe, poziom usług gastronomicznych na szlakach turystycznych i w miej<3cowoć ciach kuracyjnych. Z wynikami tych kontroli zapoznawane są zainteresowane instytucje niezależnie od tego sam NIK powraca do badanych problemów, kontrolując sposób wykonania zaleceń. Wnikliwie roz patrywane są również skargi obywateli napływające do De legatury. Trudno przecenić znaczenie wyników kontroli. Pozwalają one zwrócić uwagę na wiele poważnych zaniedbań. Tak by ło w przypadku kontroli skupu i transportowania zwierząt rzeźnych. Wyniki kontroli u-twierdzają w przekonaniu, że niezależnie od obiektywnych trudności i planów uzdrowienia sytuacji poprzez udoskona lenie punktów skupu w przy szłości, należy już teraz pod jąć bardziej zdecydowane kro ki mające na ceiu wyelimino wanie dużych strat. Zwracali na to uwagę posłowie w dysku sji. Wysłuchali oni też informa cji o kierunkach działania NIK w najbliższym czasie. Omówili program pracy zespołu poselskiego na najbliższą przyszłość, postanawiając, iż WZP zajmie się m. in. pro blematyką reformy szkolnictwa i zaopatrzenia wsi w wo dę. Przy okazji poinformowano dziennikarzy koszalińskich a za ich pośrednictwem opinię publiczną, że w tej kadencji posłowie koszalińscy odbyli już 939 spotkań przed 60-tysięcz nym audytorium wyborców. Na 138 dyżurach poselskich przyjęli 1.116 interesantów. 1365 spraw, z których 55 procent już załatwiono pomyślnie, 23 procent odrzucono z po wodu braku uzasadnienia, a 22 procent jest w toku załatwiania. (tle) (Dokończenie ze str. 1) czołgi, 10 samochodów z amunicją i 2 samoloty „Me-109", bazujące na sąsiednim lotnisku. Zwycięstwo nie zostało o-siągnięte łatwo. Zaskoczeni hi tlerowcy bronili się zajadle. Zginął w walce przyjaciel Kor sakowa młodszy lejtnant Fiodor Wiktorow. O tamtych styczniowych dniach rozmawiamy oglądając równocześnie program telewizyjny. Z kremlowskiego Pałacu Zjazdów transmitowa ny jest na całą In ter wizję fina łowy koncert międzynarodowe go konkursu piosenki. Występują piosenkarki i piosenkarze Czechosłowacji, Polski, We gier, NRD i innyrh krajów. W większości młodzi ludzie, któ rych nie było jeszcze na świecie, gdy czołgi Korsakowa i je go towarzyszy rwały na zachód, przybliżając koniec woj ny, niosąc wolność narodom. Oto spikerka zapowiada wy stępy piosenkarza NRD. Los tego modnie ubranego r sympa tycznego chłspaka, którego o-klaskuje zebrana w kreml o w-skim Pałacu Zjazdów radziec ka publiczność też przesądzał się walką Korsakowa, tysięcy podobnych mu męstwem Boha terów Związku Radzieckiego, milionów podobnych im męstwem żołnierzy radzieckich. Proszę Władimira Korsakowa, aby opowiedział mi o swoim szlaku bojowym. To długa historia, choć gospodarz opowiadał ją korespon dentowi Interpressu lapidarnie. Po napaści Hitlera na Związek Radziecki, Korsakow zgłasza się na front jako o-chotnik. Zostaje przydzielony do pospolitego ruszenia i u-zbrojony w karabin skierowany na odcinek obrony Moskwy. Tu otrzymuje swoją pierwszą ranę. Pierwsze doświadczenia wojny i pierwszy medal „Za Obronę Moskwy". Rok później znajduje się ja ko czołgista w Stalingradzie w armii gen. Czujkowa, broniącej miasta. Zostaje ranny po raz drugi. Traci swój pierw szy, zapalony nieprzyjacielskim pociskiem, czołg. Tych własnych czołgów, z których trzeba się wydostawać wśród płomieni, spośród ognia hi tle rowskich karabinów maszynowych zostawi jeszcze Korsa sportu z łezka w oku wspomi nają czasy, kiedy Sparta walczyła w II lidze. Dziś hokeiści złotowscy jako jedyny zespół reprezentują nasze województwo w rozgrywkach o mistrzc stwo lisi międzywojewódzkiej w kategorii seniorów i juniorów. — Gdyby tak Złotów posia dał sztuczne lodowisko, które maja nasi rywale — wzdycha kierownik sekcji. D. Bru non Radowski. — Wówczas i wyniki byłyby lepsze. Przed każdvm spotkaniem wszyscy je steśmy w stanie optre^o pego towia. Aura w Koszalińskiem jest niezwykle kapryśna. Nig dy nie wiadomo, czy rozegra my mecz. Tak np. dzień przed spotkaniem tafla jest przygotowana na medal, a już na dru gi dzień gwałtowna odwilż niweczy nasze wysiłki i psuje nam szyki... Sztuczne lodowisko mogłoby uratować hokeistów od kaprysów pogody. Złotcwianie posiadają nawet plan budowy takiego lodowiska, ale od planów do realiza cji droga jeszcze daleka, (sf) Zdjęcia: Józef Piątkowski OJ "E o INi U c o O Q O • mmm £ O -O g> c n O D "n co Jać O >S -O T3 O kow na szlaku do Berlina Władimira Korsakowa. Bo Kcrsakow bardziej chętnie mówi o swoich dawnych współtowarzyszach walki, n!ż o sobie. Podobnie jak nie ny za odwagę i męstwo jed-sześć. nym z najwyższych radziec- To' też zwycięstwo, że Wła- kich odznaczeń bojowych Or-dimir Korsakow, dziś weteran derem Czerwonego Sztandaru. II gwardyjskiej pancernej ar Ale odznaczenie to nie trafi -mii rwał się do walki zawsze ło do adresata, który leczył chciał mówić o własnych wo-na 'przedzie, że nie myślał o właśnie ciężkie rany w szpi- jennych przeżyciach Euge-oszczędzaniu się na lepsze, po talu i po wyzdrowieniu po- niusz Sikorski. wojenne czasy, a równocześ- szedł znowu na front. I oto Weterani tamtych ofensyw. bohaterowie, którzy ocalili ra szą cywilizację przed hitlerow skim barbarzyństwem, przed apokalipsą hitlerowskiego panowania są skromni. Z Polską wiążą Władimira Korsakowa nie tylko wspomnienia walk. W łódzkim szpitalu, gdzie, leczył rany otrzymane w Berlinie, poznał swą przyszłą żonę, sanitariuszkę Annę Stiepanowną. W Łodzi brali ślub. Na 23. rocznicę ofensywy 0 § s c i n styczniowej ofensywy Order Czerwonego Sztandaru przywiozła inż. Sikorskiemu radziecka delegacja, w skład której wchodził Władimir Kor styczniowej w 1945 roku Wła saków. dimir Korsakow i jego żona Niejednokrotnie spotykałem przyjeżdżają do Polski, iafco się z Eugeniuszem Sikorskim, honorowi goście. Goście So-spędzałem u niego wakacje, chaczewa. Goście nas wszyst-Historię o jego bojowych zasłu kich. gach mogłem usłyszeć dopiero tu, w Moskwie, w mieszkaniu ZDZISŁAW ROMANOWSKI X Z BLISKIEGO WSCHODU ® SPRAWA ODBLOKOWANIA STATKÓW NA KANALE SUESKIM Akcje zbrojne arabskiego ruchu oporu * KAIR (PAP) Minister spraw zagranicznych ZRA Riad konferował ostatnio z ministrem do spraw transportu, ropy naftowej i bogactw mineralnych inż. Junisem i szefem zarządu Kanału Sueskiego inż. Maszurem na temat przygotowań technicznych do uwolnienia 15 zagranicznych statków, zablokowanych na Kanale Sueskim. Ustalono, że przeprowadzone będą dalsze ba dania techniczne i zarządu Kanału Sueskiego będzie informo wał o ich przebiegu Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Z okupowanych terenów a- arabskiego ruchu oporu. Komu ________ „ „ ________________^ , rabskich nadal napływają do- nikat Ludowego Frontu Wy- wzruszających spotkaniach \ niesienia o akcjach zbrojnych Zwolenia Palestyny, opubliko nie zwycięstwo głębokiej praw dy słów Marszałka ZwiązKU Radzieckiego, Iwana Koniewa, który napisał w swoich wspomnieniach o reku 1945 w tym mniej więcej sensie, że z żołnierzami, którzy wtedy byli w szeregach Armii Radzieckiej, żołnierzami, którzy mieli za sobą obronę Moskwy, Stalingradu, forsowanie Dniepru, znający gorycz odwrotu, smak zwycięstwa, można by szturmować nie tylko Berlin, ale i niebo. Z młodym oficerem, który wie, jak wygląda śmierć w płonącym czołgu, którego czołg już niejednokrotnie był trafiony bezpośrednim ogniem dział, który jednocześnie tak, jak to było w Sochaczewie podejmuje szybko decyzję opanowania miasta, 7.3-nim nieprzyjaciel zorganizuje trwalszą ooronę, można oy szturmować niebo. To są już moje refleksje. Bo Władimir Korsakow opowiada mi o swoim ubiegłorocznym pobycie w Polsce, dokąd pojechał wraz z grupą weteranów radzieckich i o nieoczekiwanych z dawnymi współtowarzyszami bojów. Jedno z takich spot kań miało miejsce w Kołobrze gu. Mieszka tu nasz wspólny, jak się okazuje, przyjaciel, inżynier Eugeniusz Sikorski. Żona Eugeniusza — Irena była oficerem I Armii Wojska Polskiego. On sani przed wstąpieniem do Wojska Polskiego był kapitanem gwardii w tym samym pułku, w którym walczył Korsakow. Jeszcze w 1944 roku kpt« Eugeniusz Sikorski został odznacza Pożar w tiuc e szkła W nocy z czwartku na piątek wybuchł pożar w hucie szkła w miejscowości Dąbrowa, pow. Łuków. Mimo energicznej sześciogodzinnej akcji ratowniczej 7 jednostek straży pożarnych spłonęły 2 magazyny — z opakowaniami i szkłem galanteryjnym oraz z sdanem, używanym do opakowań. Według prowizorycznych obliczeń, straty wynoszą ok. 2,5 min złotych. Przyczyny powstania pożaru bada specjalnie powołana komisja. wany w Bejrucie, podaje, że grupy bojowe tej organizacji zorganizowały zasadzkę na patrol izraelski w pobliżu Jerycha. Zniszczono samochód tran sportowy oraz poważnie uszko dzono wóz patrolowy. Jeden samochód izraelski wpadł na minę podłożoną na drodze Sa-fad-Tiberias. Bojownicy arabscy wysadzili również w powietrze rurociąg, którym przepływa ropa naftowa z portu Ejlat nad Zato ką Akaba do rafinerii w Hai-łfie. Str. i iGŁOS Nr 12 (4742) 2YGMUMT ZELWAH Drukujemy fragment powieści Zygmunta Zelwana p. t. „Proteza", która uzyskała II miejsce na wojewódzkim konkursie literackim w ub. roku. Tytuł fragmentu pochodzi od Redakcji. Normalne zajęcia, potem nocny dyżur w oddziale zabiegowym i znowu praca na zakaźnym, razem trzydzieści trzy godziny bez odpoczynku — to sporo nawet dla mojego koń-* skiego organizmu. Podszedłem do okna; świdrujący dźwięk syreny nadlatywał traktem ku miastu, wzmagał się, przechodził w denerwujące wycie; czekałem na światła reflektorów, które lada chwila powinny pojawić się na zakręcie. Karetka zahamowała gwałtownie przed bramą domu; kiedy Edward stanął w progu mojego mieszkania, wciągałem na ramiona marynarkę. — Wypadek. Chłopiec musi natychmiast iść na stół. O tej porze nie znajdę ludzi: pojedziesz do szpitala? — Wóz stoi zmasakrowany o parę kilometrów za miastem — mówił przekrzykując sygnał karetki pędzącej słabo oświetloną ulicą. — Kierowca odzyskał przytomność, gorzej jest z małym; prawdopodobnie wewnętrzny krwotok, być może pęknięcie wątroby. Jeśli badanie nie wykaże większych komplikacji, nie będziesz mi potrzebny ale wolałem nie ryzykować. Tym gorzej, że znaleźli ich dopiero w godzinę po katastrofie. Zobaczyłem obu, kiedy postawiono nosze na korytarzu przed izbą przyjęć. Zapadłą twarz dziecka pokrywały plamy zasychającej krwi, z półprzymkniętych ust ściekała na prześcieradło wąska, jaisnoczerwona strużka, oddech był urywany, chwilami zanikał, tętno prawie niewyczuwalne. — Chyba nie przetrzyma — powiedział kierowca karetki. Edward wisiał przy telefonie wydzwaniając kolejne numery; sklął telefonistkę z centrali. Oczy mężczyzny leżącego na drugich noszach wpatrywały się we mnie uporczywie; odwróciłem się, żeby nie widzieć tego spojrzenia. — On czegoś chce — rzekł kierowca. — Nieście ich prosto na górę — powiedziałem do sanitariuszy. — Nie ma na co czekać. Wstąpiłem do dyżurki, gdzie Edward kończył wywoływać personel. — Najpóźniej za godzinę muszę mieć wyniki — mruknął. — Na oko stan chłopca jest właściwie beznadziejny. — Co z mężczyzną? — Pęknięcie żeber i wyjątkowo paskudne złamanie lewego przedramienia. Wygrzebie się bez większych kłopotów. Szok zdaje się już minął, prawda? — To ojciec małego? — Skąd mam wiedzieć. Niech go położą w separatce, szóstka jest wolna. Każ przygotować wszystko do transfuzji. Zaraz do was przyjdę. Stałem w korytarzu opodal separatki, w której leżał nieznajomy. Przed chwilą przywieziono go z zabiegowego, gdzie Edward nastawił mu rękę; strzaskana kość przebiła skórę nie uszkodziwszy nerwu; nawet po zeszyciu rana wyglądała nieprzyjemnie; poza tym stracił sporo krwi. Ogólny stan chorego nie budził obaw, mimo to było coś, co mnie niepokoiło. Pielęgniarka wyiszła zostawiwszy uchylone drzwi. Zatrzymałem się na progu; mężczyzna leżał na wznak z szeroko otwartymi oczyma, poruszył wargami ale nie dobył z siebie dźwięku. — Jak się pan czuje? Drgnął niespokojnie, usiłował unieść głowę, opadł bezwładnie na poduszkę. Rozpaczliwy wyraz jego oczu sprawił, że nie odważyłem się zrobić kroku. Wpatrywał się we mnie z ogromnym natężeniem i błagalnie, potem nagle odwrócił twarz ku ścianie. — Słyszałem — powiedział dość wyraźnie i umilkł. — Niech pan się uspokoi. — Doktorze — szepnął po chwili usiłując odnaleźć mój wzrok. — On umrze, prawda? — To pański syn? — Odwoziłem go do rodziców — odrzekł z trudem; zaczerpnął tchu, twarz wykrzywiła mu się w grymaisie cierpienia; spróbował podźwignąć się na zdrowym ramieniu. — Proszę się nie ruszać ■— powiedziałem szorstko. — Mały jest w dobrych rękach; miejmy nadzieję, że operacja się powiedzie. — Wiem, że nie. Słyszałem jak lekarz— — Kierowca, nie lekarz — mruknąłem. — I niech pan nie plecie bzdur. Gdzie mieszkają jego rodzice? — Tutaj, w miasteczku. Czekali. Jego matka.- Znów zamilkł, leżał wyczerpany, z przymkniętymi powiekami; głębokie bruzdy wokół ust i cienie na pociągłej, budzącej zaufanie twarzy nadawały jej wyraz martwej maski. — Światło — szepnął po chwili. — Proszę zgasić^. Zapaliłem lampkę na nocnym stoliku. — Niech pan stara się usnąć. Na korytarzu nie było nikogo, nad drzwiami sali operacyjnej płonął czerwony sygnał. Zszedłem do dyżurki i połączyłem się z posterunkiem milicji. — Kto mówi? — spytał głos w słuchawce. — Szpital. W sprawie wypadku na szosie. Na razie wstrzymajcie się z zawiadamianiem rodziny. Nie trzeba robić paniki. — Mieliśmy do was dzwonić — powiedział głos; ktoś mu tam przeszkadzał. — Słucham, co takiego? — Jak wyniki śledztwa? — Przy chłopcu nie znaleźliśmy żadnych dokumentów. Nie wiecie skąd pochodzi? — Jaka przyczyna wypadku? — Kto się rozezna po ciemku w tej kupie żelarstwa? — burknął milicjant. — Trzeba czekać do rana. — W porządku — powiedziałem. — Zadzwonimy do was, jak tylko któryś z nich odzyska przytomność. Położyłem słuchawkę i wyszedłem przed budynek; na czarnym niebie nie można było dostrzec nawet zarysów koron drzew; buty tonęły w grząskim błocie tuż obok żwirowego podjazdu; od pól wionął mocny ciepły wiatr. „Ktoś powinien przy nim pozostać — pomyślałem. — Nią wolno zostawiać go samego". Zobaczyłem przed sobą inną drogę wydzieraną reflektorami z nieprzeniknionej warstwy mroku, słyszałem bluzganie wody o maskę samochodu. Do dyżurki prowadziło kilka kamiennych stopni; w pośpiechu uderzyłem się o balustradę, poczułem ból w kolanie nieco powyżej klamry spinającej pas protezy; musiałem przystanąć i oprzeć się o framugę drzwi. Ktoś pytał o mnie, słyszałem głosy, aa kląt,ce schodowe*. O co chodzi? — powiedziałem głośno. — Doktor tutaj... — asystentka Edwarda podbiegła zaaferowana. — Chirurg zaraz kończy. Prosił... — Dobrze, już idę. Wyprzedziła mnie o kilka kroków. — Jak operacja?— spytałem; drzwi separatki z numerem sześć znajdowały się w pobliżu, rozmowa brzmiała wyraźnie w całym korytarzu. — Było zupełnie źle. — Ciszej, siostro. — Pęknięcie śledziony, ciężkie stłuczenie trzewi; dawno nie widziałam tak trudnego zabiegu. — Żyje? — Tak ale stan nadal bardzo ciężki — Będę w ambulatorium. Na chwilę zatrzymałem się pod drzwiami separatki; wewnątrz panowała cisza. „Na co tutaj czekam?" pomyślałem opadając na fotel w pokoju zabiegowym. „Edward uratuje może ich obu. Powinienem położyć się i odpocząć". Zdawało mi się, że tylko na moment przymknąłem powieki. Zbudził mnie czyjś jęk albo krzyk; wybiegłem prawie natychmiast. Korytarz był pusty, drzwi separatki lekko uchylone, pchnąłem je, stawiały opór. Mężczyzna leżał skurczony pomiędzy progiem a łóżkiem, na posłaniu poniewierały się strzępy opatrunku, lewa ręka sterczała spod bezwładnego tułowia jak obcy kikut, z obnażonej rany spływała na linoleum 6trużka świeżej krwi. — Siostro, prędzej...! Przerażona sterczała za moimi plecami, póki nie dźwignąłem zemdlonego i ułożyłem z powrotem na poplamionej krwią pościeli; potem wybiegła wykonać polecenia. — Ty głupcze — mówiłem do nieprzytomnego powstrzymując krwotok i unieruchamiając na powrót złamane ramię. — Ty cholerny głupcze. Komu to zrobiłeś? 3 bm. odbyła się w Warszawie konferencja prasowa z człon kami francuskiego ziespołu teatralnego kierowanego przez wybitnego reżysera — Jactjues Mauclaira. Na zdjęciu: Jacques Mauclair podczas konferencji. CAF — Matuszewski y* - KIEDY ogłoszono wyniki konkursu literackiego, organizowanego przed trzema laty przez Wydział Kultury Prez. WRN w Koszalinie, pierwszą nagrodę w dzia le prozy przyznano Andrzejowi FALKIEWICZOWI za esej o dramaturgii Gen eta. Jurorzy byli zdumieni, że ten trudny gatunek literacki znalazł w Koszalinie tak wybitnego przedstawiciela. Nie był to jed nak pierwszy esej tego autora. Czytelnikom miesięcznika „Dialog", poświęconego współczesnej dramaturgii teatralnej, nazwisko to nie było obce. W 1958 roku zamieszczono w tym że miesięczniku jego rozważa nia o dramaturgii Sartre'a. Ko lejne lata przynosiły omówienie twórczości teatralnej Gom browicza. Camus a, Adamova, lonesci, Becketta, Witkacego i Artauda. Ale czy jest to tylko omówienie twórczości owych przedstawicieli współczesnego teatru? Wydanie książkowe owych' esejów, noszące wspólny tytuł „Mit Orestęsa", nosi podtytuł „Szkice o dramaturgii współ czesnej". Określiłabym je jesz cze dokładniej: rozważania o dramacie współczesnym, r o z ważania bardzo osobi s t e i należałoby stwierdzić, że tylko takie przedstawiają o-kreśloną wartość. Jest to lektura szczególna, lektura zmuszająca do myślę nia, do konfrontacji własnych spostrzeżeń o życiu, o teatrze chociaż — jak pisze Andrzej Falkiewicz — „Ani sama wie dza o teatrze, ani sama wiedza o życiu nie wystarcza ani dla życia, ani dla teatru". I nie jest to lektura łatwa. ia FALKIEWICZA mit o teatrze Przeznaczona dla ludzi, którzy teatrem zajmują się nieja ko zawodowo, dla krytyków i reżyserów, chociaż nie sądzę, aby autor do nich bezpośrednio adresował swoje szkice. Sądzę, że chciał je przekazać tym wszystkim (którzy do teatru chodzą nie z nawyku, ale z potrzeby wewnątrz-n e j, ludziom, dla których te atr nie jest zabawą, nie jest tylko rozrywką, ale sztuką, która zmusza do myśleli i a. Uwagi, jakie mogę zanotować na marginesie tej książ ki, nie mogą być pisane z dystansu, chłodne. Od lat czeka łam bowiem na książkowe wy danie tych esejów, pełna przy jaźni dla autora i szacunku dla jego spojrzenia na teatr, podziwu dla jego wiedzy i wra żliwości. Muszę jednak tutaj dopowiedzieć: teatr dla Andrzeja Falkiewicza nie istnieje w oderwaniu od życia. Dra maturgia nie jest sztuką rozwijającą się przypadkowo. To, co dzieje się na scenie — jest odbiciem, przeistoczeniem, skrótem wyostrzającym problemy tego świata, który nas otacza. Stwierdzi to każdy czy telnik „Mitu Orestesa". Oto uwaga autora o funkcji światła w teatrze: „Czym jest światło w teatrze? Sposobem pokazania aktora, kostiumu i gestu, czynnikiem fizycznym umożliwiającym obejrzenie spektaklu czy metaforą, przenośnią, środkiem wyrażenia gniewu, strachu, niepokoju, zimna albo gorąca — a może samym Zimnem, Gniewem, Niepokojem, Gorączką, Obawą"? („Antonin Artaud"). W tym samym eseju Andrzej Fal kiewicz pisze: „A czym jest ludzkie ciało? Przecież to, co nazywamy ciałem ludzkim, w teatrze w ogóle nie istnieje. Ręka, która produkowała narzędzia i przygotowywała pożywienie, w teatrze staje się znakiem, gestem, sposobem na zywania najprostszych przedmiotów i pojęć najbardziej skomplikowanych. Usta, służą ce ciału do przyjmowania po karmów, podają dźwięki i te dźwięki coś komunikują widowni, usta układają się w gry masy i te grymasy coś oznacza ją. Usta na scenie, usta w teatrze, usta w miłości — przecież u-stami można w miłości wyrazić tak wiele. Więc ciała nie ma. Jest tylko znak, wyraz, środek przekazu, język nieustannie stwarzany na nowo, sposób porozumienia —■ najbardziej giętki i najbardziej u .niwersalny". Nie znaczy to, że Falkiewicz poświęca swoją książkę abecadłu scenicznemu. Jego mit o teatrze wyznacza esej, od któ rego książka wzięła swój tytuł, mit Orestesa, Agamemno wego syna, mściciela tragicznej śmierci ojca, mit przetwa KOŁOBRZESKA GALERIA 12 stycznia odbyło się w Kołobrzegu otwarcie galerii w Garnizonowym Klubie Oficerskim. Jej działalność zainaugurował wernisaż dzieł Kazimierza Cebuli. Organizato rzy zamierzają eksponować tu prace artystów całego Pomorza. Powodzenia! CO I GDZIE POLSKIEJ PLASTYKI Rok 1968 przyniesie dalsze ożywienie naszych międzynarodowych kontaktów w dziedzinie plastyki. Rozszerzy się przede wszystkim geograficzny zasięg jej wpływów. Tak więc m. in. prace naszych plastyków będą eksponowane w Wiedniu, Tokio, Lugano, Meksyku („Dni Olimpijskie") Wenecji, Monte Carlo, Montrealu, Waszyngtonie, na Kubie, w Mongolii, Iraku, Tunezji, Sudanie, Syrii, Libanie. Natomiast w kraju oglądać będziemy wystawy sztuki z 23 krajów. M. in. sztuki indyj skiej, grafiki japońskiej i chilijskiej. Szczególnie interesująco zapowiada się wy sta- __:TV-irt ULTURALNA wa prac Pablo PICASSA, udo stępnionych nam przez „Galerie Leiris". „GIEŁDA PIOSENKI" — 30 MARCA Druga z kolei „Koszalińska Giełda Piosenki" odbędzie się S0 marca, prawdopodobnie w sali kinowej WDK. Do udziału w niej zaproszeni zostali twór cy i kompozytorzy nie tylko z Koszalińskiego, ale także i z województw północnych: szczecińskiego, gdańskiego, ol sztyńskiego, białostockiego i bydgoskiego. Termin nadsyłania dzieł upływa z dniem 10 marca. Skład jury zostanie o-głoszony w późniejszym terminie. KLAWIKORD MOZARTA Na Węgrzech odnaleziono klawikord, który należał do Wolfganga Amadeusza Mozar ta. Mozart grał na nim podczas tume'e po stolicach euro fteisMęh mały chłopieo. Po śmierci kompozytora instrument zaginął. PŁYTY — TANIEJ 8 stycznia weszła w życie obniżka cen wielu płyt impor towanych z ZSRR, NRD, Węgier i Bułgarii. Obniżka jest znaczna, np. z 80 do 20 złotych. Po tych przystępnych ce nach można nabyć zarówno dzieła muzyki poważnej jak i rozrywkowej, z tej ostatniej m. in. „Pada śnieg" — Adamo. KSIĄŻKI GRUDNIA W ostatnim miesiącu ub. ro ku ukazały się 543 książki o łącznym nakładzie blisko 8 milionów egzemplarzy. Na szczególną uwagę zasługują takie pozycje jak „Powstanie warszawskie" Zenona Kliszki, „Godni Polski" — Haliny Du dowej — o Batalionach Chłop skich, „Ilustrowana Kronika Polaków" — Mateusza Sluch-nińskiego i Szymona Kobyliń skiego, „Puste oczy" — Jerze go Putramenta, „Każdego dnia" — Tadeusza Strumpffa. Z literatury obcej wydano m. in. „Klęskę" — Aleksandra, Fadiejewa i „Punkt zwrotny" e-s WiŁtiaaift FaalimeKŁ. rżany przez dramaturgię wszy stkich czasów od Aischylosa, Sofoklesa, Eurypidesa, poprzez dramaty Hugo von Hofman-nsthala, 0'Neilla, Giraudoux i Sartre'a. Frapują go jednak nie tylko isceniczne dzieje Ore stesa, ale współczesny dramat powiązany z współczesnym człowiekiem, współczesny świat i jego problemy we współczesnym teatrze. Teatr Andrzeja Falkiewicza jest teatrem na serio. Jest to teatr żywy, twórczy, który współczesnemu człowiekowi nieustannie ma coś do powiedzenia. Czy taki teatr w ogó le istnieje? A może to tylko mit o teatrze, teatrze takim, jakim chciałoby się go widzieć? Nie, taki teatr istnieje, rozwija się i w naszym i innych krajach. Jeżeli nawet nie zawsze możemy doń trafić — pomoże nam w tym piękna książka Andrzeja Falkiewicza. „Mit Orestesa" wydany został w Wydawnictwie Poznań skim. Książka drukowana zadziwiająco długo ponad rok zawiera też zadziwiająco dużo błędów, w tym przekręcone na zwiska i to nazwiska znane w dramaturgii współczesnej. I tylko nieliczni będą mogli korzystać z tej książki. Postarało się o to Wydawnictwo, wypusz czając ledwie ponad tysiąc e-gzemplarzy. Szkoda! JOT RICHARD HUGHES: „Huragan". Interesująca powieść angielskiego dramaturga, nowelisty, poety i po-wieściopisarza. Przekład T. Bory-siewicz. PIW. „11 OPOWIADAŃ WĘGIERSKICH". Przekład T. Olszańskie-gc, A. Sieroszewskiego, J. Zi-mierskiego. Wybór i słowo wstępne A. Sieroszewski. Wyd. ,,Iskry". ANTONI TRĘBICKI — ,.Opisanie Sejmu 1793" — „O rewolucji 1794". Seria Biblioteki Pamiętników polskich i Obcych. PIW. Opracował i wstępem opatrzył Jerzy Kawecki. STEFAN POŁOM — „Włócznie". Wiersze. PIW. HELENA ZAND i MARIAN ZY-CHOWSKI: „Wielki Październik 1917". .,Wiedza Powszechna". SERGIO GALINDO: „Meksykański karnawał". Powieść meksykańskiego pisarza młodej generacji. Przekład Helena Czajka. — PIW. JERZY WAKSMANSKI: „CzaTne Łochynie". Nagroda za debiut prozatorski. „Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza". ANNA KOWALSKA: „Szczelina". Powieść. Wyd. „CzytelniJk". ANATOLIUSZ JURE&: „Kwiaty zmieniają głowy". Wiersze. Wydawnictwo Poznańskie. ST. GEBETHNER: ..Rząd i opozycja Jej Królewskiej Mości w systemie politycznym Wielkiej Brytanii", „książka i Wiedza". WŁADYSŁAW KRYGOWSKI — „Beskid Niski i Podgórze". przewodnik, Wyd. „Sport i Turystyka". ZBIGNIEW SZYMAŃSKI: „Wygasanie form". Wiersz#, Wydaw- GŁOS Nr 12 (4742) "■ Str. 5 Se TUDIUM Pracy Społecznej dla działaczy samorządu mieszkańców Koszalina zainaugurowało swą działalność w październiku 1967 ro ku. Dziś praca jest w pełnym toku. Warto zauważyć, że podobne studium zorganizowano tylko w Warszawie. Wykład inauguracyjny wygłosił, specjalnie zaproszony na tę uroczystość, prof. dr Sylwester Zawadzki, przewodniczący Komisji Samorzą du Mieszkańców i Administracji Stołecznej Rady Narodowej, a zara zem kierownik warszawskiego Studium Pracy Społecznej. Prof. Zawadzki zapoznał koszalinian z ideą samorządu społecznego i próbami wcielania go w życie. Drugim wykładowcą był dr Bohdan Jałowiecki, pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego, który omówił problem powiązań instytucjonalnych w osiedlach miejskich. Organizatorzy spodziewają się gościć w bieżącym roku dra Krzysztofa Przecław-skiego, autora książki pt. „Człowiek i miasto" oraz Tadeusza Lewandow skiego, znawcę problemów-spółdziel czych osiedli mieszkaniowych. Słuchacze studium spotykają się na seminariach, podczas których wy mieniają poglądy na tematy związane z kwestiami poruszanymi podczas wykładów oraz dyskutują nad sprawami związanymi ze swoją pra Koszalińskie Studium Pracy Społecznej cą w komitetach osiedlowych. W spotkaniach uczestniczą też członkowie komitetów osiedlowych (komite tów tych jest już w mieście 12), kie równicy i pracownicy adeemów, o-raz pracownicy wydziałów Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Najżywotniejszymi sprawami miesz-kaiiców Koszalina i postulatami dzia łączy samorządu społecznego interesują się członkowie Prezydium MRN. Pierwszy rok pracy studium jest eksperymentalny. Zarówno jego organizatorzy jak i uczestnicy zastanawiają się wspólnie nad wypracowaniem najlepszych metod seminaryjnego szkolenia. Szkolenie to ma pomóc działaczom w rozwiązywaniu trudnych i skomplikowanych nieraz spraw, z którymi stykają się na co dzień. Zmorą mieszkańców naszego miasta np. są niejednokrotnie niekulturalni sąsiedzi, którzy beztrosko niszczą wspólne dobro (klatki schodowe, drzwi wejściowe, dzwonki, instalację elektryczną), nie zwracają uwagi na swoje dzieci zakłócające spokój otoczenia. Problem zapew nienia młodzieży odpowiedniej opie ki i rozrywek w osiedlu (boisk spor towych, kortów tenisowych, lodowisk, pomieszczeń klubowych itd.), jest podnoszony przez przedstawicie li wszystkich niemal komitetów. U-czestnicy jednego z seminariów postulowali zorganizowanie specjalnej konferencji poświęconej sprawom młodzieży. We wszystkich nowych osiedlach palącą sprawą jest uporządkowanie terenu. Działacze samorządu interesują się dalszymi planami zabudowy Koszalina. W związku z tym postanowiono zaprosić na jedno z zajęć inżynierów-architektów z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Jest też wciąż dyskusyjna sprawa powiązań między członkami komitetów osiedlowych i pracownikami adeemów oraz ustalenie najwłaściwszych form współpracy. Będzie to przedmiotem dyskusji na jednym zebraniu. Powszechnie występuje trudność pozyskiwania przez komitety osiedlowe osób, które chciałyby włączyć sie do pracy społecznej w sekcjach i w komitetach domowych. Wielu lu dziom trudno znaleźć czas na pracę społeczną. Ludzie zawodowo czynni mają w domu wiele pilnych zajęć, a przecież trochę wypoczynku też każ demu się należy. Jak nie absorbując zbytnio nikogo uzyskać od każdego pewien wkład pracy? Jak zainteresować nawet tych najbardziej zajętych (na odpowiedzialnych stanowiskach) sprawami osiedla? Oto problemy, nad którymi jeszcze niejedną godzinę dyskutować będą u-czestnicy Studium Pracy Społecznej. Liczy się każdy ciekawy pomysł, każda rozsądna inicjatywa. Inną sprawą jest docieranie z róż nymi informacjami do wszystkich mieszkańców osiedla. Niejednokrotnie, właściwie rozpowszechniona i atrakcyjnie podana informacja może zadecydować o powodzeniu takiej lub innej akcji. Zwracało na to uwa gę wielu dyskutantów. Przygotowuje się konferencję z przedstawicielami redakcji „Głosu Koszalińskiego" i Rozgłośni Polskiego Radia, po święconą sprawie popularyzacji pra cy samorządu mieszkańców Koszalina na łamach gazety i w audycjach radiowych. Dyskusje wykazały, że obok ogólnie ważnych problemów istnieją jesz cze i inne, charakterystyczne dla nie których tylko osiedli. Na przykład, mieszkańcy śródmieścia mają stosunkowo najlepiej rozwiązaną kwe stię usług i zaopatrzenia. Nie braku je tam sklepów różnych branż. Rów nież komunikacja w tym punkcie miasta sprawia najmniej kłopotów. Handel, usługi i komunikacja, to koszmar osiedla Tysiąclecia. Osiedle „Piastów" ma inne koszmary: wiele domów czeka na kapitalny re mont. Tylko niektórzy kierowcy tak sówek decydują się niszczyć opony na kocich łbach ulicy Hibnera. Takich spraw można wyliczyć sporo. Problemy zasygnalizowane już podczas spotkań uczestników studium wymagają bardziej gruntowne go i wszechstronnego rozpoznania. Zadanie to Prezydium Miejskiej Ra dy Narodowej zleciło pracowni soc jologicznej Ośrodka Badań Naukowych Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego. Szczupłe grono socjologów będzie mogło wywiązać się z tego zadania tylko przy współpracy z komitetami osiedlowymi. Pracownicy naukowi liczą też na przychylne ustosunkowanie się i pomoc wszystkich mieszkańców Koszalina. Uwagi i propozycje dotyczące organizacji badań, jak również spraw, którymi warto byłoby się zająć, prosimy kierować pod adresem Ośrodka Badań Naukowych, Ko szalin, ul. Zwycięstwa 126. Kierownik Ośrodka Badań Naukowych przy KTSK dr BOŻENNA CHMIELEWSKA bbs U a "5 N O m 5 o m 0 H O N W 1 tft Ł & ZIĘKI telewizji, lekturze prasy eodzien- nej i tygodniowej oraz pilnemu słuchaniu audycji „Popołudnie z młodością" przeciętne średnie opóźnienie od prądów światowych zmniejszyło się w roku sprawozdawczym z siedmiu miesięcy coma tydzień do czterech miesięcy coma trzy dni i parę godzin. Dalsze dorównanie wydaje nam się trudniejsze, ale będziemy się starać. Winimy trudności obiektywne w postaci wysiadania prądu w czasie wyświetlania „Klubu po szóstej" i innych nas interesujących audycji, wykupywania prasy młodzieżowej przez elementy wap-niakowate oraz nadawanie audycji „Popołudnie z młodością" przed wieczornym udojem. Pomimo tych trudności i rzucania kłód przez nieuświadomione rodzicielskie elementy, nad robiliśmy opóźnienia w stosunku do miasta po wiatowego o dziesięć dni, w stosunku do młodzieży wojewódzwa — o miesiąc. Takie wyniki uzyskaliśmy dlatego, że Franek przywiózł płytę z bitlesami z samej stolicy wcześniej, niż wystarał się o to samo pan kierownik Domu Kultury. Program nadążania nie jest łatwy, o czym może świadczyć kariera naszego gromadzkiego bitnika, Edżamsa Wiatersa. Zanim starsi przyjęli i zrozumieli socjologiczne przyczyny występowania ruchu bitników, Edżams rozpędził trzy wesela po trzy dni zatrzymał autobus pekaesu i poniósł koszty w wysokości złotych trzystu z zamianą na dziesięć dni aresztu. Dzisiaj, nasz zasłużony bitnik ustatkował się od czasu, jak zapisał się na język angielski z płyt i kupił sobie elektryczną gitarę. Wszyscy znamy nasz młodzieżowy ansambel Wiatroszczakistompers w którym drugą gitarą jestem ja sam... Tak więc bitników i bitle-sów mamy z głowy... Tu chciałbym oddać sprawiedliwość naszym koleżankom, bojowniczkom o modną figurę kobiety. O ile buty z cholewami można znaleźć w każdym gospodarstwie, wysokość spódnic mini napotykała na konserwatywne opory. Dwie koleżanki ze względu, hm, na ogólne warunki, sami zwolniliśmy z obowiązku. Odwdzięczyły nam się wcześniejszą inicjatyioą, niż inicjatywa nieocenionego „Przekroju". Zapisawszy się na kurs krawiecki Koła Gospodyń, (na rok przed Panią Hoff, przygotowały wspaniałą kolekcję sukien z dostępnych ogólnie materiałów, które zrobiły powszechną furorę... Natomiast ewolucja naszych fryzur przeszła najśmielsze oczekiwania. Zarząd Spółdzielni Wielobranżowej dopiero po miesiącach zorientował się w spadkii wpływów punktu fryzjerskiego! Wielkość naszych czupryn dorównuje czołówce artystycznej, jeśli zniekształcenie ekranu telewizyjnego nie powiększa fryzury Niemna, Niemena, Niemnena, no wiecie już kogo! Albo baczki, nazywane w naszej okolicy pociejówkami od czasu, gdy jeden starszy pokazał fotografię obrazu św. Pocieja... Czyż nie baczki sprawiły, że jesteśmy pierwszymi amantami okolicy? Czyż nie baczki ocaliły wiele rozpadających się gospodarstw? Ilu wróciło kolegów z miasta, aby z rąk starych podjąć produkcję rolnotowaro-wą i hodowlaną? Ile dziewcząt przestało się kochać w znanych aktorach filmowych, mistrzach estrady i młodych uczonych przemysłu nuklearnego, bo miały podobne wzorce urody pod bokiem? Uczcijmy to minutą milczenia... Koledzy, życie nie stoi w miejscu, życie wymaga ofiarnych przemian. Koledzy^ oddajmy cześć naszym bitnikom, ale teraz to nie honor rozwalić kiosk, wyrwać sztachetę, poczęstować łamigłówką kogoś z mniej sympatycznych we-selników. Koledzy, od jutra kochamy kwiaty, przyjaźń i miłość, od jutra jesteśmy jak te strusie... Takie facety nazywają się „hippiesi", czy jak tam. Głos z sali: Kwiaty, w zimie! Poczekamy do wiosny, ale kwiaty muszą być. Szczegóły w gazetach. WIESŁAW RUSTECK1 1 CIĄGU minionego cia (1951—1965) produk cja globalna przemysłu d"! Polska i CSRS w świetle porównań materiałów drzewny). budowlanych i świadczące z kolei o względnym niedorozwoju tych gałę Istnieją też pewne różnice, zi w Czechosłowacji, wykazu- przy czym niektóre z nich mogą się utrzymać lub też na ją przemysły papierniczy i o-dzieżowy. Dodajmy przy tym. w Czechosłowacji wzro- przemysłu chemicznego nastę- sła 3,6 raza, zaś produk pował w Czechosłowacji szyb- cja globalna przemysłu w Pol ci ej niż przemysłu maszynowe sce — 5-krotnie. Tempo wzro gQ. Większy niż w Polsce prio stu produkcji środków wy twa rytet rozwoju posiadało w rzania (grupa A) było w oby- Czechosłowacji hutnictwo że- wet pogłębić. Polska ma np. z że Czechosłowacja posiada jed dwu krajach wyższe od tem laza. racji bogatszej bazy surowco pa wzrostu produkcji przed- w wyniku zróżnicowanego wej wyższy udział przemysłu miotów spożycia. Produkcja wzrostu produkcji poszczegól- wydobywczego niż Czechosło- grupy A wzrosła w ciągu mi- nych gałęzi przemysłu w Pol- wacja (w 1965 r. udział tego nionego 15-lecia w Czechosło wacji ok. 4,4 raza, w Polsce ponad 6-krotnie. Produkcja grupy B w tym okresie wzros ła odpowiednio około 2,9 raza w Czechosłowacji a blisko czterokrotnie w Polsce. Najwyższą dynamikę, bo po nad 14-krotny wzrost produk cji wykazywał w Polsce w la ® tach 1951—1965 przemysł maszynowy, a następnie prze- sCe mysł chemiczny (9,6 raza)., W dalszej kolejności pod względem tempa wzrostu należy wy mienić przemysł szklarski, przemysł gumowy, wytwarzanie energii elektrycznej i ciepl PRZEMYSŁ i Czechosłowacji następowały zmiany w strukturze ga łęziowej przemysłu, które doprowadziły do istotnego zbliżenia struktury przemysłu Pol ski i Czechosłowacji. Wyraźnie widać to na przy- przemysłu wynosił w Polsce 6,5 proc. zaś w CSRS — 4,9 proc.), a co za tym idzie, z racji rozwiniętego wydobycia Czechosłowacja ma najwyższy nak w obu tych gałęziach wyż szy stopień energetycznego u-zbrojenia pracy. O różnicach w poziomie energetycznego u-zbrojenia pracy w przemysłach Polski i Czechosłowacji świadczy średnie zużycie ener gii elektrycznej na 1 robotnika grupy przemysłowej, Które jest w Czechosłowacji o 22 proc. wyższe niż w Polsce; z dużym uproszczeniem można przyjąć to jako różnicę poziomów wydajności pracy w prze myślę obu krajów. Różna jest także koncentra cja produkcji w obu krajach. węgla, także wyższy udział przemysłu paliw. Ponadto wyższy jest w Polsce niż w nej oraz przemysł materiałów kładzie przemysłu maszynowe Czechosłowacji udział hutnic- budowlanych. W Czechosłowa go, którego udział w produkcji cji najwyższy wzrost produk- globalnej całego przemysłu cji w tym okresie osiągnął 'wzrastał stosunkowo szybciej przemysł chemiczny — około w Polsce niż w Czechosłowacji, czego. 7,5 raza, przemysł maszync- (w CSRS udział przemysłu ma Istnieją też wy zaś wzrósł 6,3 raza, a w na szynowego wzrósł z 20 proc. stępnej kolejności przemysł w 1950 r. do niespełna 33 proc. gumowy, przemysł materiałów 1965 , zaś w Polsce odpowied-budowlanych, hutnictwo żela- nio — z 8 proc. do 26 oroo twa metali nieżelaznych, przemysłu chemicznego, włókien- stopień koncentracji produk cji spośród krajów RWPG. W 1965 roku 4,7 proc. ogólnej li czby przedsiębiorstw w Czechosłowacji zatrudniało 30,1 proc. ogółu zatrudnionych w niczego, odzieżowego i spożyw przemyśle. Przedsiębiorstwa zatrudniające 1000—5000 rc-różnice w po- botników stanowiły w 1965 r. ziomie wydajności pracy w w Czechosłowacji 37,3 proc. przemyśle obu krajów. Np. u-dział wytwarzania energii ele ogólnej liczby przedsiębiorstw^ w Polsce odpowiednio — 22,2 ktrycznej i cieplnej w produk proc. Wysoki stopień koncen-za, wytwarzanie energii elek- Udział przemysłu chemicznego cji globalnej przemysłu wyno- tracji produkcji świadczy na trycznej i cieplnej. wzrósł w Czechosłowacji z 3,1 Jak z tego widać, założenia proc. w 1950 r. do 5,6 proc. w polityki gospodarczej obu kra 1965 r., a w Polsce odpowied-jów w sprawie rozwoju posz nio z 3,8 proc. do 8,1 proc. Iden czególnych gałęzi przemyśla tyczny udział w produkcji glo-były zbliżone, jednak nie iden balnej przemysłu Polski i Cze tyczne. Zarówno Polska jak i chosłowacji miał w 1965 r. sił w Polsce w 1965 r. 2,4 proc. ogół o wysokiej specjalizacji a w Czechosłowacji 3,3 proc, zakładów i zawężeniu asorty- jednocześnie zaś udział zatrud mentu produkcyjnego. Pomi nionych w tej gałęzi wynosił mo to w Czechosłowacji często w Polsce w 1965 r. 1,9 proc., szerokiej koncentracji towa- natomiast w Czechosłowacji rzyszy bardzo szeroki wach- tylko 1>5 proc. całego zatrud- lar z asortymentowy produkcji Czechosłowacja rozwijały naj- przemysł papierniczy, poligra- nienia w przemyśle. Odwrót- poszczególnych zakładów. szybciej przemysł maszynowy ficzny i gumowy, i chemiczny, przy czym rozwój bardzo zbliżony — Polska mając około 2,4 raza natomiast ne proporcje pomiędzy struk-przemysł turą produkcji i zatrudnienia, większe terytorium i około 2,2 raza większą liczbę ludności niż Czechosłowacja, ma także wyższy absolutnie potencjał przemysłowy. Absolutny po ziom produkcji stali, wyrobów walcowanych, energii ele ktrycznej i kwasu siarkowego w Polsce stanowi około 100— 130 proc. poziomu produkcji tych wyrobów w CSRS. Nato miast w przeliczeniu na 1 mieszkańca produkcja ważniejszych wyrobów przemysłowych jest w Polsce, za wyjątkiem surowców energetycznych, węgla kamiennego, nawozów fosforowych i włókien sztucznych, niższa niż w Cze chosłowacji. CSRS np. produ kuje o 74 proc. więcej energii elektrycznej na 1 mieszkańca, ponad 2-krotnie więcej stali, wyrobów walcowanych i tworzyw sztucznych, blisko 2-krotnie więcej kwasu siarkowego, o 24 proc, więcej nawozów azotowych i o 33 proc. więcej cementu. Polska znacznie zmniejszyła w ciągu minionych 15 lat dy stans dzielący ją od Czechosłowacji w zakresie produkcji podstawowych wyrobów przemysłowych na 1 mieszkańca, niemniej jednak istniejące obe Czechosłowacja stała się głównym dostawcą sprężarek tłokowych I turbinowych dla kra jów RWPG. Na zdjęciu: hala prób (157 m długości i 30 m szerokości) podzielona jest na boksy, któr« można „nakrywać" ruchomym tłumiącym hałas, sufitem, ęAF — CTK (Dokończenie tui str. 8) ®2KZ33ttHB5tr« | GŁOS Wr n '@T&f T: ę . L f S T & X ZIMOWE IGRZYSKA OLIMPIJSKIE Z okazji X Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Grenoble Poczta Polska wprowadzi do obiegu, w styczniu, se rię sportową, składającą się z ośmiu znaczków. Na znaczkach przedstawione będą następujące dyscypliny sportów zimowych: 40 gr — hokej na lodzie, 60 gr — zjazd narciar ski, 90 gr — slalom narciarski, 1,35 — jazda szybka na lodzie, 1,55 zł — bieg narciarski, 2 zł — saneczkarstwo, 7 zł — dwubój narciarski, 7,90 zł — skok narciarski. Znaczki proje ktował artysta - grafik Franciszek Winiarski. Nakład — od 1,1 do 6 min sztuk Każdej wartości. Koperty pierwszego dnia obiegu stemplowane będą, jak zwykle, okoliczno ściowym kasownikiem. 75-LECIE RUCHU FILATELISTYCZNEGO Przed 75 laty, 6 stycznia 1893 r. powstała w Krakowie pierwsza polska organizacja fi latelistyczna — Polski Klub Filatelistów. Dlatego też Kra ków będzie miejscem głów nych obchodów 75. rocznicy powstania ruchu filatelistycznego w Polsce. Ogólnopolskie uroczystości jubileuszowe zainaugurowało 6 stycznia br. po siedzenie Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Filatelistów i Zarządu Oddzia łu PZF w Krakowie. W ramach jubileuszu przewiduje się zorganizowanie w paździer niku Ogólnopolskiej Wystawy Filatelistycznej „75 lat polskiej filatelistyki — Kraków 68", centralnej akademii w Krakowie oraz sesji naukowej poświęconej teorii filatelisty ki i zagadnieniom naukowo-ba dawczym. Ponadto program obchodów przewiduje wydanie I tomu monografii historycznej ,75 lat ruchu filatelistycz nego w Polsce", specjalną pocztę rakietową, upamiętniającą jubileusz, wydanie okolicz nościowej serii znaczków pocz towych, przygotowanie licznych pamiątek filatelistycznych, jak nalepek propagando wych, stempli okolicznościowych, medali itp., pokazy oko licznościowe i zebranie jubile uszowe w kołach PZF itp. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Dahomej wydał okolicznościowy znaczek z okazji 5 rocz nicy zawarcia unii pocztowej między krajami Afryki i Repu bliką Malgaską. W Albanii weszły do obiegu dwa znaczki upamiętniają ce 10 rocznicę założenia uniwersytetu w Tiranie. W Austrii ukazał się znaczek przedstawiający freski ro mańskie w Lambach. KRÓLOWA STACJI BENZYNOWEJ Pouczająca to czasem rzecz — Obejrzeć film średniego ka libru, film bez wielkich ambi cji artystycznych, natomast z wyraźnie zaakcentowanym celem społecznym. Takim fil mem jest radziecka komedia „Królowa stacji benzynowej" godna polecenia Czytelnikom dka radzieckiego ekranu , Na dzieżda Rumiancewa. Warto popatrzeć, jak odkładając na bok własną ambicję f potrafiła dać się oszpecić by komiczniej wypadło jej zainstalowanie się na stacji benzynowej. PANIE I PANOWIB Czyli sprawy męsko-dam-skie — a Włosi mają na ten jako lekka bezpretensjonalna rozrywka, w której znajdą i gagi i groteskę i fragmenty musicalu i wreszcie społeczną dydaktykę. Ta dydaktyka, bez której w końcu nie obejdzie się film o jakich takich ambicjach, w „Królowej stacji benzynowej" jest adresowana do młodego pokolenia: nie szukajcie olśniewających karier w zawodach stewardessy czy tancerki w rewii na lodzie. Szacunek otoczenia i niemały rozgłos mo żna także zdobyć jako pracow nica stacji benzynowej. Nie tylko rozgłos ale i szczęście, zadowolenie z siebie, je dnym słowem — własne miej sce w życiu. W tytułowej roli komedii występuje popularna gwiaz- temat wiele do powiedzenia: raz w konwencji komediowych przygód Sophii Loren, raz apli kując widziowi przy okazji po kaźną dawkę wiedzy o społeczeństwie. Mistrzem tego drugiego rodzaju jest Piętro Germi , którego „Rozwód po włosku" zrobił światową karie rę. Tym razem w trzech nowelkach przedstawia nam pa nie i panów w północnowłos kim miasteczku Treviso. Jest w tym filmie cała masa rzeczy śmiesznych ale — bawiąc się najpierw doskonale, po pewnym czasie orientujemy się, jakim okrucieństwem przy prawił reżyser tę rozrywkę. Obyczaje miasteczka — hipokryzja jako zasada życiowa, zachowywanie pozorów za wszelką cenę, jałowość życia, KALENDARZ FILMOWY (STYCZEŃ) 111896 — urodził się Dziga Wiertow — radziecki reżyser — twórca szkoły dokumentalnej KINO-OKO. 211950 — zmarł Emil Jannings — niemiecki aktor. FILMY: „Portier z hotelu Atlantic", „Variete". 211935 — urodziła się Giovanna Raili — włoska aktorka — debiut 1942. FILMY: „Futro nurkowe" „Dziewczęta z międzymiastowej". 311897 — urodziła się Pola Negri (Apolonia Chałupiec) — — polska aktorka. FILMY: „Niewolnica zmysłów", „Madame Bovary", „Moskwa—Szanghaj1". 411958 — premiera filmu „EROICA" reż. Andrzeja Mun-ka. 511926 — urodziła się Maria Schell (Wiedeń) — aktorka. Debiut 1947. FILMY: „Ostatni most", „Gervai-se", „Rose Berndt". 811947 — premiera pierwszego powojennego filmu „ZAKAZANE PIOSENKI" reż. L. Buczkowskiego. 11IJ916 — urodził się Bernard Blier — francuski aktor. FILMY: „Kto zabił", „Bez adresu", „Czarna teczka". 141193.2 — urodziła się Harriet Andersson — szwedzka aktorka. Debiut 1950. FILMY: „Wakacje z Moniką", „Lekcja miłości", „Uśmiech nocy". 1911922 — urodził się Jerzy Kawalerowicz — scenarzysta 2 reżyser. FILMY: „Pociąg", „Matka Joanna od Aniołów", „Faraon". 20 11920 — urodził się Federico Fellini — włoski scenarzysta i reżyser. FILMY: „La Strada", „Noce Cabi-rii", „Słodkie życie", „Osiem i pół". 2011940 — urodziła się Jana Brejchova — czeska aktorka. Debiut 1954. FILMY: „Wilcza jama", „Wyższa zasada", Żona reżysera M. Formana. 23 11898 — urodził się Siergiej Michajłowicz Eisenstein (Ri-ga) — radziecki reżyser i scenarzysta. FILMY? „Pancernik Potiomkin", „Aleksander Newski", „Iwan Groźny". 2311903 — urodził się Grzegorz Aleksandrów — radziecki reżyser. FILMY: „Świat się śmieje", „Cyrk", „Wołga—Wołga", „Wiosna". 2311928 — urodziła się Jeanne Moreau — francuska aktorka. Debiut 1948. FILMY: „Julietta", „Windą na szafot", „Noc". 2411901 — urodził się Michał Romm — radziecki reżyser. FILMY: „Baryłeczka", „Dziewięć dni jednego roku". 2811892 — urodził się Ernest Lubitsch — niemiecki reżyser. FILMY: „Wesoła wdówka", „Być albo nie być". Od roku 1923 w USA. Q«r»co.Xva£ JoG to wszystko nie jest w gruncie rzeczy takie zabawne. Pod mas ką gładkiej komedii kryje się atak na określoną grupę spo łeczeństwa włoskiego (ale czy tylko włoskiego?). Śmiech jest bronią groźną, Piętro Germi wykorzystał ją doskonale, jest bowiem coś, co odróżnia ten film od serii wło skich komedii na podobny te mat: autentyczność miasta, wiarygodność charakterów miejscowej „śmietanki", groteskowe fabuły poszczególnych nowel, kryjące jednak w sobie prawdziwe dramaty, dają w sumie wrażenie, że nie jest to film fabularny, po pro stu reportaż obyczajowy z Tre viso. OSTATNIE POLOWANIE Główne role w tym filmie mieli początkowo zagrać Gre gory Peck i Mongomery Clift. Pecka zastąpił Robert Taylor a Clifta — Stewart Granger. „Ostatnie polowanie" należy do kategorii westernów z ambicjami psychologicznymi i społecznymi, a jego nieoczekiwane zakończenie — zupełnie inne niż klasyczne niespodzian ki w finałach filmów z Dzikiego Zachodu jeszcze bardziej daje poznać różnicę mię dzy seryjnymi opowieściami 0 dwóch panach, z których jeden jest zdecydowanie szyb szy w sprawach rewolwerowych. Jest to właściwie hołd złożony milionom wytrzebionych bizonów. Wytrzebionych niepotrzebnie, dla czystej przy jemności zabijania. Piękne plenery parku naro dowego w Dakocie i rewelacyjne sceny rzezi bizonów przy niosły filmowi... niepowodzenie. W Stanach Zjednoczonych źle przyjęto film, który bez o słonek mówi o okrucieństwie pionierów i o zagładzie Indian. W Anglii wycięto wszyst kie sceny polowań na bizony, bo ten obraz nie pasował do anglosaskiej miłości do zwie rząt. No a poza bizonami w „O statnim polowaniu" jest tylko demoniczny Robert Taylor 1 antypatyczny pozytywny Stewart Granger którego praw dziwę nazwisko br^mi zresztą .„James Stewart. H MARTA DO „pestek* — Jak popu larnie nazywano Pomoc niczą Służbę Kobiet Ar mii Polskiej na Środkowym Wschodzie — wstąpiłam w Per sji, w Teheranie w 1942 roku. Nowo wstępującym ,,pestkom" dawano do wyboru dwa kursy szkoleniowe: sanitarny lub drajwerski, to znaczy szofer ski. Powrót do szpitala po niedawnych smutnych przejściach — nawet w charakterze sanitariuszki — wydawał mi się wprost nie do zniesienia. Co do drugiego kursu, moje predyspozycje były wprost kompromitujące. Nigdy nie mogłam wyjść z podziwu, jak dwa auta w ruchu potrafią się wyminąć na szosie. Z pomocą przyszedł przypadek. W organizowanym przy Sztabie Armii dla grupy 30 „wyselekcjo nowanych" pestek (same żony, córki i bogdanki sztabowych oficerów) kursie dla radiotele grafistek — w ostatniej chwili ubyła jedna kandydatka. Następował wyjazd i lukę zapchano mną. Po czterech dniach podróży przyszłe radiotelegrafistki zna lazły się na Pustyni Irackiej w widłach rzek Tygrysu i Eufratu. Opowieści biblijne przy pominały się teraz na każdym kroku. Namioty nasze stały na prastarych ziemiach Mezopotamii. Wszystkie te Quizil Ribaty, Jalaule, Khanaąuiny — przetłumaczone z języka a-rabskiego nosiły takie wymów ne nazwy jak: „Przeklęte Miejsce" (tu zabił Kain Abla), „Dno Piekła". Tutaj też istniał ponoć raj. Chociaż w to już trudniej było uwierzyć, chyba żeby przyjąć, iż Ewa daktylem, a nie jabłkiem ku siła Adama. Jednostki II A. P. skoncentrowane były w pobliżu dwóch pustynnych osad arabskich: Quizil Ribat i Kanaąuinu. Dzieliła je odległość ok. 45 mil a łączyła asfaltowa szosa. Nasz kurs radiot^legrafistek mieścił się w kilkunastu namiotach. Sześć dni wypełnionych było wykładami z elektrotechniki, ćwiczeniami z "brzęczykiem, a później już bez pośrednio na radiostacji. W piątek stawałam do rapor tu o przepustkę na sobotę i nie dzielę do g. 22. Wreszcie sobota. Już na szosie z podniesioną ręką. Pierwszy zatrzymany pojazd uwoził szczęśliwą „pe stkę" do Khanaąuinu. Niedzielnym zmierzchem od prowadzał mnie mąż na punkt krańcowy obozu, gdzie już sta ły grupy żołnierzy, również czekających na okazję, aby powrócić do Quizil Ribat. O-wego dnia gromada odjeżdżają cych i odprowadzających by ła bardzo duża. A my jeszcze nie opowiedzieliśmy sobie wszystkiego. Jeszcze chwilka, jeszcze jedno auto przepuścimy... Raptem uświadamiamy sobie, że zmierzch zmienił się w wieczór, że tłum się przerzedził i jakoś długo żaden wóz na szosie się nie pojawia. A przepustka ważna do godz. 22. Wreszcie z mroku wyłania się duże auto, rodzaj limuzyny — wewnątrz nie oświetlone w myśl wojenego regulaminu. Auto przystaje. Mąż otwiera drzwi: „Quizil Ribat"? „Good good — please". Prędko, pręd ko żeby ktoś nie ubiegł, już siedzę w szoferce. Jeszcze o-krzyk „do soboty" i ruszamy. Teraz dopiero widzę, że siedzę koło Hindusa, bo zawój zdobi jego głowę. Nie budzi to zxe- Kluczyk od stacyjki sztą żadnego zdziwienia bo wiadomo, że na pustyni obok naszych wojsk mieszczą się również oddziały kolonialne. Nosimy te same mundury, róż nią nas jedynie nakrycia głowy. Pędzimy w pustej przestrze ni. Po chwili słyszę za sobą „no good" i jakieś lekkie szamotanie. Potem słowa do mnie skierowane „koleżanko a wy drajwerka?" Odwracam się. W aucie siedzi trzech Hindusów, a przy każdym jedna „pestka". Mężczyźni zaczynają „atakować". Po energicznych protestach Hindusi trochę się uspokoili, a my dochodzimy do porozumienia. Peeh chce,że trzy nie- zdarzyło się razu znajome mi „pestki" są draj-werkami i właśnie one oddzielone są od szoferki. Ja zaś mająca dostęp do stacyjki — na urządzeniach samochodowych znam się, jak przysłowiowy „wilk na gwiazdach". Tymcza sem Hindusi znowu zaczynają obejmować dziewczęta. Auto pędzi. Koleżanki objaśniają: ,pamiętaj w razie czego przekręć kluczyk — wiesz, auto wtedy stanie". Patrzę oczyma na stacyjkę, niby wydaje mi się, że wiem, o który kluczyk chodzi. I nagle... cała krew spływa mi do nóg — serce zastyga w przera żeniu. Widzę w srebrnym bla sku księżyca jak szofer prze- kręca ostro koło kierownicy na prawo — już zjeżdżamy z szosy w pustynię. Za mną krzyki dziewcząt i szydercze śmiechy Hindusów. „Przekręcaj kluczyk!" Wyciągam ręce do stacyjki — szukam kluczyka — obcieram sobie palce w; nerwowych poszukiwaniach. Widać nawet już kierowca zorientował się w mojej niewiedzy, bo poprzestaje tylko na ogarnięciu mnie jednym ra mieniem. Co się ze mną dzieje,, nie wiem. W ułamku sekundy przypomina mi się jakieś porwanie przez Beduinów... ja kieś zwłoki.. Auto zaś pędzi. Już nie myślę — ogarnął mnie strach. Raptem jedna z bystrzejszych drajwerek — otworzyła boczne drzwiczki i... wyskoczyła. Upadła, kierowca zaczął hamować. Po pierwszej wysko czyła druga i trzecia. Tymczasem ja, ku mojej rozpaczy, latającymi z przerażenia dłoń mi nie umiem otworzyć drzwi czek. Jeszcze sekunda a Hindu si odjadą ze mną. „Nie zostawiajcie mnie, nie zostawiaj-: cie!". Krzyk ten dociera do jednej, z przytomniej szych pestek. Jedna z nich szarpie drzwiom ki — i wyskakuję. Hindusi śmieją się głośno. Zakręcają i odjeżdżają. Oddychamy z ulgą, jakkolwiek sytuacja jeszcze bardzo niewesoła. Pustynia — noc — do szosy chyba z pół kilometra, a jedna z towarzyszek niedoli ma skręconą nogę. Pod trzymując biedulę docieramy do szosy. Czekamy na jakieś auto. Czas przepustki już minął. Ratunek nadszedł w postaci ciężarówki wiozącej orkiestrę sztabową. Były potem raporty; do żandarmerii — przesłuchania. Otarte do krwi palce przy pominały bezowocne poszukiwania kluczyka stacyjki. KRYSTYNA ZGRZEBNICKA Przed 15 latg w koszaliński słw iw roisno uf»ocio«/«n« foaoTHicztj | XS stycznia 1953 r. donosił... W sali Prezydium WRN odbyło się uroczyste zakończenie Wojewódzkiej Narady Korespondencyjnej w sprawie roz-ux)ju hodowli, zorganizowanej przez Wojewódzki Komitet Frontu Narodowego i redakcję „Głosu Koszalińskiego". Wzię ło w niej udział przeszło 300 hodowców ze spółdzielni produkcyjnych i z pegeerów oraz chłopów indywidualnych. W meczu o mistrzostwo 11 ligi bokserskiej zawodnicy słupskiej Gwardii odnieśli siód me kolejne zwycięstwo, wygry wając ze Stalą Wrocław 11:9. W ogólnopolskim konkursie hodowlanym zorganizowanym przez Zarząd Główny Związku Samopomocy Chłopskiej, pierwszą nagrodę uzyskała gro mada Trzesieka w pow. szczecineckim, a drugą — gromada Wołcza Mała w pow. miasteckim. Pierwszą nagrodę indytoi dualną zdobyła także mieszkań ka województwa — Helena Okoń z gromady Tychowo, Brygadzista oborowy PGR Laski, Józef Malczyk zóbowią zał się uzyskać w tym roku przeciętnie 5 tys. litrów mleka od każdej krowy, przy zawartości 3,4 proc. tłuszczu. Wezwał on do współzawodnictwa wszystkich oborowych tooje-wództwa. Rewelacją mistrzostw Polski w hokeju na lodzie stała się drużyna złotowskiej Spójni. Zwyciężyła ona zespół Poznania 13:1, Bydgoszczy 3:1, Rzeszowa 8:1, remisując z Kielcami 5:5. Polska „10" Najlepsi sportowcy 1967 roku wybrani w konkursie — plebiscycie „Przeglądu Sportowego". Na zdjęciu: (od lewej): S. Zasada, W. Baszanowski, J. Pawłowski, J. Grudzień, I. Kirszenstein-Szewińska, D. Jaworska, W. Lubański, W. Latocha i J. Kowalczyk. (Na balu mistrzów sportu nie byłę M. Mączyńskiej — jednej z najlepszej .dziesiątki,. ' ' £AF — Rosiafc Zespół artystyczny przy Pre zydium WRN wystawił w Szczecinku sztukę Tirso de Mo liny „Zielony gil". „Nowa Huta" w Koszalinie wyświetla -film produkcji NRD „Skazana wioska" a „Młoda Gwardia" — „Niezapomniany rok 1919" produkcji radzieckiej. Sklepowy GS w Ustroniu Morskim, Bronisław Kołodziej czyk zainicjował wśród sklepo wych województwa współzawodnictwo w kontraktacji trzo dy chlewnej. Zobowiązał się on zakontraktować do 30 czerwca 100 sztuk trzody chlewnej, i do podejmowania podobnych zobowiązań i współzawodnictwa wezwał wszystkich sklepowych gminnych spółdzielni w województwie. rac, MAR GŁOS Nr 12 (4742) •Str. 3 ZSRR Była siódma wieczorem, gdy przed „cz^jtfą", na siarczystym mrozie żegnaliśmy się kordialnie t Lwem I. Osinow-skim. W czajnej spełniliśmy ostatni '«<>ast pod pieczonego kur czaka, choć miejsca już w moim Władku na nic nie starczało. Ale mówi się trudno. Do P ydriazańskicgo kołchozu „Ro-sija" trafiają wprawdzie ^rgranicznicy, ale nie tak znów często, aby się do nich przyzwyczajono. Więc podejmowano czym chata bogata, a na zasobach nie zbywało. Nie ulega wątpliwości, że ten kołchoz należy do przodujących. Ale jesVi obecny jego etap rozwojowy uznać, może nie za począ^k, a za środek drogi, to dalsza jej trasa wytyczona jef>c chyba asfaltem. Kocie łby zostały w historii. SETKI, TYSIĄCE, MILIONY się krótka, ale wymowna wędrówka. W ga;oinecie przewodniczące — Tam za drogą — wskazu go — Lwa I. Osinowskiego, je Lew Osinowski — stawia-raczej skromnym choć obszer- my nową szkołę. Robimy to sy nynu, polski gość dostaje się stemem gospodarczym. Jest po pod obstrzał liczb. No cóż, «am tego chciałem. Zapisuję więc ankietę personalną gospodarza, tj. kołchozu. Gospodarstwo wieloobiekto-We — 3400 hektarów, co na radzieckie stosunki nie jest posiadłością imponującą, bo zdarzają się dziesięciokrotnie Większe. Na każdą duszę przy pada prawie hektar, bo ludzi mieszka tu 3,5 tysiąca, pracuje zaś 750—780. Na kołchozową technikę (poza innymi ma szynami oczywiście) składa się 28 traktorów, 6 kombajnów zbożowych, 25 ciężarówek. W oborach 840 krów — oczywiście zmechanizowane do jenie, pojenie, zadawanie paszy i usuwanie obornika. Wiem, że ziemia tu mniej więcej taka sama jak u nas, w Koszalińskiem. Potwierdza to mój cicerone, Genadij Kar-puszkin z „Priokskiej Prawdy", któremu przed laty dość dokładnie pokazaliśmy nasze wsie i pegeery. Jakie więc plo ny? 18,5 kwintala zbóż z hektara (głównie żyta), 131 kwin tali ziemniaków i — co staje Się powoli jedną ze specjalnoś ci kołchozu — 300 kwintali warzyw. Każda krowa daje rocznie przeciętnie 3200 litrów mleka. Ogółem w ostatnim roku gos podarczym kołchoz sprzedał dóbr wszelakich za milion 214 tysięcy rubli, zaś czysty dochód wyniósł ponad 400 tysię cy rubli. Aktualna dniówka obrachunkowa wynosi 3 ruble 40 kopiejek (1 rubel równa się ok. 18 złotym). SOBIE I WSZYSTKIM Po tych kilku ogólnych danych zaostrza się reporterska ciekawość. No dobrze, a co z tego mają kołchoźnicy, wszyscy razem i każdy z nich. Co ,4dzie" na kołchozowe, a co aa własne? — Prosimy bardzo — odpowiadają gospodarze i zaczyna trzebna dla 192 dzieci. Będą miały także salę gimnastyczną. Szkoła już prawie pod dachem. Piąta z kolei podstawowa. Oprócz niej — średnia, rzecz jasna rolnicza. I — co mnie zaskakuje — szkoła muzyczna. Niewielka, raptem 23 uczniów w klasie fortepianu i bajanu, ale jest. Idziemy dalej. Dom kultury. W nim zaś sala teatralno-kino wa na przeszło 200 miejsc, biblioteka — 8,5 tys. książek, 500 czytelników, galeryjka o-brazów i muzeum. Przestaję się już dziwić, ale muzeum mu szę dokładnie obejrzeć. No cóż, niewielkie, ale wiele mówiące. Zdjęcia chłopów z sierpami, kosami, płachtą z ziarnem — historia(„Czy w Pol sce używa się jeszcze tych spo sobów?" — pytają przy okazji). Stare radła, jakieś łapcie, zszarzałe, parciane ubranie. I dla kontrastu dzień dzisiejszy. Ta chęć porównywania odległych lat z obecnymi, niedaw nych nawet dni z dzisiejszym — kultywowana na całym kwiecie, tu nabiera znaczenia niejako osobistego. Dawniej, dziś — na każdym niemal kro ku dorośli konfrontują, i nie ma w tym zbytniej przesady czy nieuzasadnionego patosu. Bo „normalna" jest nawet honorowa tablica poległych w czasie wojny kołchoźników. Ponad 200 nazwisk wyrytych w kamieniu. A przy nim kołchozowy sztandar. A, jakby re alizacja testamentu — ponad 100 odznaczonych za osiągnięcia w pracy, w tej liczbie 2 Ordery Lenina. Corocznie na cele kulturalne kołchoz przeznacza 3—i ty siące rubli. Ufundował także 5 stypendiów naukowych: w moskiewskiej Akademii Medycznej, dla jednego inżyniera i trzech słuchaczy wyższej szkoły rolniczej. Długo można by ciągnąć listę wspólnych socjalnych obiek- KOLOR I TRESC Witryny księgarskie i kioski gazetowe w każdej miejscowoś ci zachodnioniemieckiej wabią kolorowymi okładkami, zachę cają do kupna. Sztuka wydaw nicza i drukarska jest w tym kraju na wysokim poziomie. Rozmaitość książkowego towaru jest bardzo wielka. Obok książek wartościowychf dzieł klasyki i światowych best sellerów oraz poważnych wy-daiimictw naukowych — rynek księgarski jest jednak dosłownie zalewany literaturą, której próżno by szukać w takim nagromadzeniu i wyborze w jakimkolwiek innym kraju. W ogromnych nieraz nakładach wydaje się pamiętniki hitlerow skich generałów, zbrodniarzy wojennych, ppowieści wojenne o bohaterskim Wehrmachcie, które wyszły spod pióra byłych piewców nazizmu. Na ho norowych miejscach księgarnie eksponują „dzieła naukowe", udowadniające winę Polski i aliantów za rozpętanie II wojny światowej, rehabilitujące zbrodnie faszyzmu i ich sprawców. Wielką ilość miejsca na księgarskich półkach. zajmuję literatura rewir zjonistyczna — od popularnych broszur propagandourych do rozpraw pieczętowanych u-niwersyteckim stemplem — której celem jest udowadnianie „praw" bońskich do ziem leżących na wschód od Odry. Cała ogromna dziedzina produkcji wydawniczej poświęcona jest szkalowaniu Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Ci, którzy to robią, krzyczą jednocześnie, że w NRD pozba wia się czytelników możliwoś GII WCZORAJ 11If/zH 11 JUTRO ci szerokiego wyboru literatury obcojęzycznej i zachodnioniemieckiej. To prawda, trudno w Republice Demokratycznej znaleźć w księgarniach wydaw nictwa typu wyżej scharaktery zowanego, sławiące faszystowską przeszłość czy propagujące rewizjemizm. Wyboru nie ma w tym względzie żadnegr^ tów i przedsięwzięć. Więc mo że w skrócie: trzy punkty me dyczne i gabinet dentystyczny, dwie łaźnie, a także 8 kilometrów nowych asfaltowych dróg i nowy most. Ale pora zaj rzeć ludziom „w garnki". GAZ" Słowo jak hasło. Zadanie na dziś i najbliższe jutro. Gaz ziemny w każdym domu. Jak na razie kołchoz ułożył na własny koszt 19 kilometrów gazociągu, doprowadził gaz do wielu mieszkań, w bieżącym zaś roku wyda na ten cel jesz cze 130 tysięcy rubli. Przywią żują do tego wielką wagę. To przecież nie tylko „rewolucja kuchenna", to zmiana stylu ży cia, to łatwiejsze życie dla ko biet, wygoda i ciepło w miesz kaniu. Oto pierwsze z nich. Nowe. Mieszka w nim mechanik z siedmioosobową rodziną. Trzy pokoje, dwa przedpokoje, spiżarnia, weranda, kuchnia, łazienka. Wszędzie kaloryfery (woda grzana gazem). Nowe, całkiem gustowne meble, dostatnio ubrani gospodarze, w spiżarni połcie mięsa. W gara żu — wołga. Jedna z 14 w koł chozie („Gdyby było ich więcej w sprzedaży, więcej byłoby i u nas" — mówi gospodarz. Drugie mieszkanie. W starym domu, ale czyste, zadba ne. Jeszcze bez gazu, więc piec na honorowym miejscu. Ale — podobnie jak w poprzednim i następnym — radio, telewizor, lodówka itp. akcesoria. Trzecie. Stary dom, ale już zgazyfikowany. I jak wiele in nych, choć jeszcze nie wszyst kie, z wodociągiem. I pod kran zaprasza gospodyni, serwując wykrochmalone ręczniki. Już wiem na co się zanosi. Najpierw przystawki, pierw sze toasty, ośmioosobowe towarzystwo jeszcze trochę milczące. Przy zupie rozwiązują się języki, drugie dania zaczynają wreszcie stygnąć na tale rzach. Nie brakuje niczego z rosyjskiej i nierosyjskiej kuch ni. A gospodarze co i raz pod suwają nowe porcje. Lew Osinowski nie „schodzi" z gazu. I nie ma się czemu dziwić. Jest przyjemnie, ciepło. Gospodyni, która skromnie przysiadła z brzeżka stołu, wzdycha tylko spogląda jąc na swoje ręce, którym tyle zajęć odpadło, chociaż do każdej pracy nawykłe. OBY LEPIEJ! I jak zwykle, w czasie tej podróży, pytania . o Polskę. Trzy bite godziny. Gdy mnie brakuje słów, pomaga Genadij. Słuchają uważnie, pytają o wszystko, ale to dosłownie o wszystko. O rolnictwo, przemysł, modę, sport, kulturę, naukę, dzieci, kobiety, rodzinę. A że jest akurat 4 grudnia, więc toast za polskich górników, za Barbary, którym oby się coraz lepiej żyło. A co to znaczy lepiej, oni tu w Starym Baturinie i innych przynależnych „Rosiji" wsiach dobrze wiedzą. ZBIGNIEW MICHTA Po przyjrzeniu się faktom okazuje się, że np. tylko w dziedzinie beletrystyki wydaw nictwa z NRD zakupują w NRF kilkakrotnie więcej licen cji rocznie niż zachodnionie-mieckie wydawnictwa w NRD (np. w roku 1965 stosunek był: 133 do 29). Podobnie z wydaw nictwami naukowymi (odpowiedni stosunek 88:23). Rok te mu w NRD wydano łącznie 287 pozycji zachodnioniemieckich a za Łabą tylko 62 pozycje z NR,D. Można wyliczyć dłuęc\ listę książek znanych tospói-| czesnych pisarzy, wypowiadaj* : cych się w języku niemieckintl na zachodzie, których książki j wydano w ostatnich latach u:i* NRD — od BoeU.a do Petera Weissa. Dużo większe kłopoty byłyby z wzajemnością. Książka w Niemieckiej Republice Demokratycznej od lat robi wielką karierę. Rocznie ukazuje się 6—7 tysi. tytułów o nakładzie sięgającym 100 min egzemplarzy. W dziedzinie literatury pięknej wiele książek współczesnych pisarzy tworzących w NRD doczekało się kilkiisettysięcznych nakładów, a wśród nich takie powie ści jak znane i popularne u (Dokończenie na str. 8) RASA różnych rewizjonistycznych i od wetowych stowarzyszeń i związków w NRF zaślepiona jadem nienawiści do wszystkiego, co polskie, pisze o naszych Ziemiach Zachodnich, że „są one zaniedbane i spustoszone". Nie mamy zamiaru z nią polemizować. Uczynił to za nas znany tygodnik amerykański „Newsweek" w artykule Dt. „Tu pozostaną", poświęconym naszym Ziemiom Zachodnim i Północnym. Czytamy tam m. in.: „W przedwojennej Trzeciej Rzeszy Ziemie Zachodnie były najbiedniejszymi okręgami, podczas wojny tereny te bardzo ucierpiały. Uległa zniszczeniu nieomal połowa domów mieszkalnych, dwie trzecie przemysłu i trzy czwarte sieci kolejowej. Na tej niezbyt obiecującej podstawie Polacy dokonali cudu gospodarczego, który pod wieloma względami wyprzedza osławiony zachodnioniemiecki cud gospodarczy. Dziś byłe prowincje niemieckie dają 44 proc. zbiorów ziemniaków w Polsce i Here to stay" 46 proc. zboża. Tu wytwarza się prawie 40 proc. elektryczności, dwie trzecie nawozów sztucznych i 90 proc. taboru kolejowego. Oznaki lepszej przyszłości widoczne są wszędzie w zachodniej Polsce. Młodzież jest domi nującym elementem na „Ziemiach Zachodnich,'jak Polacy je nazywają. Ludność szybko rośnie i wszędzie widać dużą liczbę dzieci. Dzięki temu chyba narodził się duch innowacji, który przyciągnął wielu intelektualistów i artystów z całej Polski. Zycie na byłych terenach niemieckich jest krótko mówiąc, pełne sensu, energii i nadziei. Życie to jest bardzo polskie i każdy Polak, z którym rozmawiałem tak sobie je wyobraża na przyszłość". Komentarze stają się już zupełnie zbyteczne. Nie da się stwierdzić — pisał ostatnio z Sajgonu korespondent amerykańskiej agencji Associated Press — Peter Arnett — czy zdołał śmy w 1967 r. stoczyć choćby jedną decydującą, zwycięską bitwę". Sukcesy oddziałów FWN Wietnamu Pd. oraz rosnące straty lotnictwa USA nad DKW sprawiają, iż coraz więcej poważnych osobistości ze świata politycznego i dziennikarskiego USA stwierdza: „Tej wojny nie można wygrać. Aby zachować twarz, winniśmy zaprzestać bombardowań DkW i przystąpić do rokowań". Prezydent Johnson nie słucha jednak tych głosów rozsądku, zapowiadając rychłe wyimaginowane sukcesy wojenne. Wypada więc zacytować podobne obietnice, składane wielokrotnie przez jeszcze urzędującego ministra obrony USA McNamarę. MAJ 1962: „Osiągnęliśmy nad- szania naszych sił zbrojnych. LI- zwyczaj zachęcające postępy. Nie PIEC 1967: W ciągu oStatnich mi-- prz ewid u i em y zaangażowania bo- sięcy osiągnęliśmy spore sukcesy, jowych jednostek w Wietnamie. GRUDZIEŃ 19S7: McNamara skła- PA2DZIERNIK 1963: Zasadnicze da dymisję z urzędu ministra o- cele wojskowe będą zrealizowane brony. Zachodni komentatorzy w końcu 1965 r. GRUDZIEŃ 1S63: prasowi podkreślają m. in.: Jestem optymistą, jeżeli chodzi o McNamara uznał się pokonanym postępy możliwe do osiągnięcia w nadchodzącym roku. Na następne Boże Narodzenie większość naszych boys będzie w domu. MARZEC 1964: Wierzę w zwycięstwo, choć sytuacja jest nie najlepsza. MAJ 1964: Osiągnęliśmy olbrzymie postępy w walce z Wietcongiem. Mamy zapewnione zwycięstwo. CZERWIEC 1965: Ogólna sytuacja jest poważna, ale nie jest w żadnym razife beznadziejna. LISTOPAD 1965: Przestajemy przegrywać tę wojnę. PAŹDZIERNIK 1966: Nie widzę powodów, dla którycn l mielibyśmy rozszerzyć lub przy-f spieszyć nasze operacje w Wietnamie, nie widzę także żadnej konieczności drastycznego zwięk- przez machinę, którą sam uruchomił, a która zamiast korzyśoa przynosi klęski i nie rokuje zwycięstw". Yna rodon W oprać REt?.HENRVKA'BAMASIAKA Cb-łam w ^oitlyc& f Dzfś kolejny nasz konkurs i kolejne pytania z dziedziny zagadnień międzynarodowych: 1. Kto utrudnia operację uwolnienia statków zablokowanych na Kanale Sucskim? Czy pamiętasz jak nazywają się stojące tam dwa statki polskie? 2. Co niesie militaryzacja życia gospodarczego w NRF? Przypominamy warunki konkursu: biorący udział winni odpowiedzieć na dwa zamieszczone wyżej pytania. Można też odpowiedzieć tylko na jedno z nich. Wśród autorów najlepszych odpowiedzi roz- i losowane zostaną cenne nagrody książkowe. Odpowiedzi prosimy | kierować pod adresem redakcji „Głosu Koszalińskiego", ul. Alfreda S Lampego 20, z dopiskiem na kopercie lub karcie pocztowej: Konkurs ankieta: „Co tam w polityce?". W poprzednim konkursie, nagrody — książki wylosowali: 1. Józef Tymiec — Warcino 2. Krystyna Zawiasa — Szczecinek 3. Janusz Rozmus — Pałówko Bliskowschodni problem Koła rządzące Izraela liczą na esKalację poparcia USA dla swych agresywnych poczynań na Bliskim Wschodzie, pisze dziennik ,,Trud"i komentując wizytę Eszkola W USA i Kanadzie. Przed wyjazdem Eszkola za ocean rząd izraelski na specjalnym posiedzeniu podtrzymał swój dotychczasowy kura polityczny. Tel Awiw w dalszym ciągu brutalnie ignoruje rezolucje Rady Bezpieczeństwa wzywającą Izrael do wycofania swych wojsk z okupowanych terytoriów arabskich, oraz kontynuuje politykę terroru wobec ludności arabskiej. Obecnie Izrael próbuje storpedo wać wysiłki przedstawiciela ONZ Jarringa, który negocjował w Ka irze w sprawie uwolnienia statków zablokowanych na Kanale Sueskim. Kair w zasadzie wyraził zgodę. Wówczas właśnie Tel Awiw zgłosił swój sprzeciw, oświadczając, że bez jego zgody nie ma mowy o jakichkolwiek ruchach Stat ków na kanale. Brytyjski „Obser ver" komentując ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie pisze: ,,W odróżnieniu od przywódców izraelskich Arabowie gotowi są do szukania rozwiązań kryzysu przy pomocy ONZ. Jak wiadomo, mediatorem ONZ w kryzysie bliskowschodnim jest szwedzki dy plomata Gunnar Jarring. Ukończył on niedawno 60, rok życia. Jest obecnie am basadorem Szwe cj i w Moskwie. Przed 30 laty był profesorem na Uniwersytecie W Lund, wykładał filologię języków wschodnich. Wówczas to rozpoczął karierę dyplomatyczną w na stępujących kolejno stolicach: Ankarze i Teheranie, Bagdadzie, Addis Abebie, New Delhi, Kolom bo, Karaczi i Waszyngtonie. Był przedstawicielem Szwecji w ONZ. Jest doświadczonym dyplomatą i politykiem. SZPILKĄ s De GauUe: „No,co ja mówiłem?" (Behrendt w „Algemeen Handels blad' STATNIE miesiące przyniosły wielu krajom *■*' kapitalistycznym poważne wstrząsy gospodarcze. W. Brytania zmuszona została do przeprowadzenia dewaluacji funta szterlinga, w USA deficyt bilansu płatniczego w 1967 r. osiągnął kwotę 4 mld dolarów. By zredukować ten deficyt, prezydent Johnson zastosował drakońskie ograniczenia inwestycji i pożyczek zagranicznych, co niewątpliwie pogtębi kryzys gospodarczy Europy zach. Tymczasem wiadomo, że 4 mld dolarów wydają USA w ciągu zaledwie 1 miesiąca na prowadzenie wojny w Wietnamie. NRF, by podreperować swe finanse z dniem 1. I. br. wprowadziła nowe przepisy finansowo-podatko-we r które spowodowały w pierwszym rzędzie wzrost cen artykułów żywnościowych, usług w zakresie handlu, rolnictwa i służby zdrowia. M. in. o 4,5 proc. podwyższono ceny posiłków w restauracjach, opłaty za gaz, elektryczność i wodę podwyższono średnio o 6 proc. taryfę komunikacji miejskiej — o ponad 20 proc., o 6 proc. opłaty w uzdrowiskach. Nowe przepisy wprowadzają wyższe opłaty z tytułu ubezpieczeń chorobowych. Odczują to szczególnie dotkliwie renciści, którym o 100 proc. Amsterdam^ Zachodnioniemiecki „Die Wełt" tak oto pisze o atmosferze Obecnych stosunków izraelsko-niemiec-kich. „W Izraelu daje się odczuć wyraźne uznanie dla postawy NRF w związku z trwającym kryzysem na Bliskim Wschodzie. Ambasador NRF — Rolf Pauls, którego jeszcze do niedawna bojkotowano w Izraelu za hitlerowską przeszłość, napotyka dziś przychylną atmosferę w swoich dyplomatycznych wysiłkach i może dokonać zachęcającego dla NRF bilansu...**. Zwłaszcza, jeżeli na ten bilans składają się zbrodnie i hitlerowska przeszłość. i CYTAT TYGODNIA Tolerancja Generał Patakos, dyktator Grecji — oświadczy! ostatnio: „Jeśli nawet naród grecki nas (junty wojskowej — przyp. red.) nie chce, to w każdym razie nas toleruje. To nam wystarczy..." jenia i gospodarka podwyższono opłaty podatkowe na rzecz ubezpieczeń oraz za lekarstwa. Jest to tylko mała część z długiej listy podwyżek cen w NRF. Uzyskane w ten sposób fundusze, jak stwierdzają bońskie czynniki rządowe, zrównoważyć mają budżet 1 uzdrowić gospodarkę. Nie da się ukryć faktu, że główną przyczyną wzrostu cen w NRF są rosnące z dnia na dzień wydatki na zbrojenia. Jedyna bowiem pozycja w nowym budżecie Bonn, która nie została objęta oszczędnościami, to wydatki na dalszą rozbudowę zachodnioniemieckich sił zbrojnych. Eksperci ekonomiczni, analizując przyczyny postępującego kryzysu gospodarczego na Zachodzie, podkreślają, że źródła i przyczyny tego zjawiska tkwią w rozdętych wydatkach na zbrojenia. Oceniając kłopoty ^'-.insowe USA, W. Brytanii i NRF należy stwierdź.c, że środki jakie zastosowano dla zapobieżenia pogłębianiu się kryzysu, w pierwszej kolejności uderzają w ludzi pracy. Str. 8 • GŁOS Kr 12 (4742) i Nieznośna dziewezgn< ERLE STANLEY GARDNER Tłum. Ryszard Dzierżko — panoram. Seanse: w sobotę o godz. 18.30 i 20.45; w niedzielę o 16,15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — Czerwona pustynia (włoski, od lat 18). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12 — Sombrero (radź., od lat 10). PROGRAM 1 1322 m oraz UKF 66,17 MHi na dzień 13 bm. (sobota) Wiad: 5.00, 6,00 7.00, 8,00, 12.06. 15.00, 17.55, 20.00, 25.00, 44.00, 1.00 , 2.00, 2.55. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.36 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.10 Muzyka. 6.45 Kalendarz rad. 7.05 Muzyka i aktuaincści. 7.30 Piosenka dnia. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Meiodie rozr. 8.49 Polskie melodie lud. 9.W Dla kl. III i IV — „Uczmy się śpiewać". 9.20 Koncert rozr. 10.00 „Ballada o człowieku przeciętnym" — W. Grossmana. 10.20 Utwory Fr. Liszta i R, Wagnera. 11.00 Dla ki. VIII -- „Trębacz z Samarkandy". li.30 Poznajemy nasze pieśni i tańce lu*lowe. 12.10 Zespól S. Maciejewskiego. 12,2-3 Rolniczy l^vadrans. 12.40 Więcej, lepiej, tan.ej. 13.03 Dla kl. III i IV — „Pan Myślicki zjawia się na zawołanie". 13.25 Gra orkiestra mandolinistów. 14.00 zagadka literacka. 14.39 Co się wam w tej audycji najbardziej podoba? 15.05 Koncert solistów. 15.30 „Tele-Kui-tura". 15.50 Radioreklama. 16.00— —18.00 Popołudnie z młodością. 18.45 Kurs jęz. ang. 19.00 Radio-Kronika — Decybel. 19.lo Public, międzynar. 19.20 Wędrówki muzyczne po kraju. 20.30—23.00 Wieczór iiteraeko-muzyczny: 20.31 Program z dywanikiem. 21.36 Grają trzej wirtuozi. 22.10 Kwadrans dla poważnych. 22.30 Utwory E. Griega. 23.15 Gra zespół J. Miliana. 23.35 Z nagrań artystów franc. o.io Program nocny "z Warszawy. PROGRAM II 367 m oraz UKF 69,92 Mćli na d&ień 13 bm. (sobota) 16.00 Niezapomniane głosy. 16.20 Melodie rozr. 16.30 Koncert chopinowski. 17.05 Felieton na tematy międzynar. 17.15 Muzyka. 17.30 Podwieczorek przy mikrofonie. 19.00 Rewia piosenek. 19.39 „Pani Ministrowa" — słuch. 20.30 Tańce i marsze z popularnych oper. 21.22 Muzyka taneczna. 22.00 Ogólnopolskie wiadomości sportowe 5 wvniki Toto-Lotka. 22.30 Niedzielne wieczory muzyczne. 23.37 Nastrojowe melodie i piosenki. WkmSTUMLMt* ca falach Średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 63.32 MHz PROGRAM na dzień 13 bm. (sobota) 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17,15 Piosenka dnia i komunikaty. 17.30 „Koszalin w styczniu" — felieton S. Zajkowskiei. 18.00 Teatrzyk dobrotliwej satyry „Mątwa" — aud. w oprać. H. L. Piotrowskiego. 18.20 Piosenki żołnierskie. 18.30 W rytmie walca. 18.40 Serwis informacyjny dla rybaków. na dzień 14 bm. (niedziela) 8.45 „Spotkanie z Martą Aluch-ną-Emelianow" — aud. w oprać. Czesława Kuria ty.. 9.00 Chwila muzyki. 9.05 Reportaż dźw. J. Sternowskiego z Turnieju Koszykówki o Puchar Ziem Nadbałtyckich i Nndodrzańskieh. 10.00 Koncert życzeń. 11.oo ,.PĆK — dawcom krwi" — koncert;. 16.00 „To lubię" — tylko na UKF. 22.30 Lokalne wiadomości sportowe i wyniki ,,Gryfa"e PfEUEWIZJA na dzień 13 bm. (sobota) Wiad.: 5.00 , 5.30, 8.30 7.30, 8.30, 10-tO. 12.06, 16 00. 19.00 . 23.50, 5.08 Muzyka. 8.2o Gimnastyka. . . ... 6.40 Proponujemy, informujemy, „Księżna Eboli — film LSA. przypominamy. 6.55 „Cena zvcia". 16.00 TV kurs rolniczy — „Susz 7.00 Muzyka.' 7.45 Piosenka ' dnia. ziemniaczany w żywieniu trzody 7.49 ...alodie na dzień dobry. 8.15 Kurs jez. ros. 8.35 „Ludzie, wśród MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt pcmoi-skich — czynne od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa grafiki Jana Michata Fabicha. KINO „MILENIUM" — Wystawa pt. „Urok zimy w fotografii", zorganizowana przez Słupskie Tcwa- od lat 14) — panoramiczny, rzystwo Fotograficzne. USTKA DELFIN — Grobowiec Ligei (angielski. od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 18 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12 — Hrabia Monte Christo (francuski, %)T E A T GŁÓWCZYCE STOLICA — Szyfry (polski, od lat 16). Seans o godz. 20.30. KOSZALIN — BTD — Niezwykła przygoda (początek w sobotę o godzinie 10, a w niedzielę o godz. 15). SŁUPSK -- BTD, ul. Wałowa, tel, 52-85 — gedz. 19 — Warszawianka. i iv KOSZALIN Dokąd się wybierzemy? KOSZYKOWKA TURNIEJ O PUCHAR ZNiN W KOSZALINIE W sobotę i w niedzielę w koszalińskiej hali sportowej kontynuowane będą spotkania w koszykówce mężczyzn z udziałem reprezentacji ośmiu okręgów o Puchar Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich, ufundowany przez przewodniczącego GKKFiT — Wło dzimierza Reczka. Oto „rozkład jazdy" koszykarzy na sobotę i niedzielę. Sobota Godz. 15: SZCZECIN — ZIELONA GÓRA Godz. 16.30: GDAŃSK — OPOLE Godz. 18: KOSZALIN — OLSZTYN Godz. 19.30: TORUŃ — WROCŁAW. Niedziela Godz. 8.30: OPOLE — WROCŁAW Godz. 10: KOSZALIN — SZCZE CIN Godz. 11.30: GDAŃSK — TORUŃ. Mecz zielonej Góry z Olsztynem odbędzie się w sali zamkniętej jednej ze szkół. (Wynifkii z wczorajszego dnia tur nieju zamieszczamy na str. 2) SIATKÓWKA LIGA MIĘDZYWOJEWÓDZKA KOBIET W Słupsku: CZARNI — BASZTA Bytów (niedziela, godz. 10, sala przy ul. Ogrodowej). Przewidziane terminarzem rozgrywek spotkania w siatkówce mężczyzn Gryfa i LZS Zieloni Sławno z drużynami AZS Szczecin i Pioniera Szczecin zostały odwołane i przesunięte na inny termin. LIGA OKRĘGOWA MĘZCZYZN W Koszalinie: IHAR BONIN — KUTER Darłowo (niedziela) W Szczecinku: LZS SOKÓŁ — LZS PRZEŁOM Drawsko (niedziela) JUNIORZY W Szczecinku: LZS SOKÓŁ — LZS PRZEŁOM Drawsko (niedzie la, godz. 10) W Bytowie: LKS BASZTA — LZS WYBRZEŻE Kołobrzeg (nie- f dzieła, godz. 11) W Słupsku: GRYF — LZS ZIELONI Sławno (niedziela) W Słupsku: TM SŁUPSK — LZS ORKAN (niedziela) KLASA A KOBIET W Złocieńcu: LZS ZŁOCIENIEC — LKS PIAST Człuchów (niedziela) W Złotowie: SPARTA Ib — LKS BASZTA Bytów (niedziela) TENIS STOŁOWY KLASA A W Kołobrzegu, w Szczecinku i w Ostrowicach odbędą sie w nie dzielę, 14 bm. trójmecze o mistrzo i stwo klasy A w tenisie stołowym. 1 Oto zestawienie Spotkań: W SZCZECINKU: Meblos Słupsk j — LZS Piast Słupsk, Meblos — LZS Wiełim Gwda Wielka ,LZS Piast — LZS Wielim. Początek „turnieju o godz. ł#. BIAŁOGARD BAŁTYK — Biała pani (CSRS, od lat 14). CAPITOL — Rodan — ptak śmierci (japoński, od lat. 14). GOŚCINO — Małżeństwo z rozsądku (polski, ód lat' iS). KARLINO — Niewierność (wioski, od lat 18). KOŁOBRZEG PDK — Dama z tramwaju (CSRS od lat 14) — panoramiczny. PIAST — Poznańskie słowiki (polski, od lat 14) — panoram. WYBRZEŻE — Po wielkiej burzy (szwajcarski, pd lat 11). POŁCX\N-ZDKOJ — Mały światek Sammy Lee (ang., od lat 16). ŚWIDWIN MEWA — Skrytobójcy (NRD, od lat 1S). REGA — O tych paniach (szwedzki, od lat 16). WARSZAWA — Przedział morderców (francuski, od lat 11). TYCHOWO — Miiość blondynki (CSRS, od lat 16). USTRONIE MORSKIE — Okropna żona (CSRS, od łat 16) — pan. BIAŁY BOR — My z Kronsztadtu (radziecki, od lat 11). BYTÓW — Kontrybucja (polski, od lat 16). DARŁOWO — Człowiek, którego kocham (radz., od lat 14) — pan. KĘPICE — Bicz Boży (polski, od lat li). MIASTKO — Sami na wyspie (jugosłowiański, od lat 14). , POLANOW — Chewsurska bal-j lada (radziecki, od lat 14). W OSTROWICACH: LZS Błękit i ~'tóa!a Navarony ni Ostrowice - LZS Echo Bieso- " Pooram, wice, LZS Echo — LZS Spółdziel- [ ca Miastko, LZS Spółdzielca — j BARWICE — Gdyby tysiąc klar-LZS Błękitni. Początek o godz 11. i netów (CSRS, od lat 14) — panor. W KOJ OFlR7F'C17• T 7S Wvhr7f ! -ZAPLINLłi Westeiplatte — ?TCŚ ul (polski, od iat 14) — panoram. ?a... i ___JUKS BasZvd^B. - i CZARNE — Mocne uderzenie (polski, od lat li) — panoram. CZŁUCHÓW — Wojna i pokój — I i II s. (radz., od fiit 11) — pan. JDEBRZNO SEJMIK SĘDZIÓW , p/oNJER — Jowita (polski, PIŁKARSKICH ■ ch: lat 18). . } DEBRZNO II — WojAlka, wo- W niedzielę, 14 bm. w sali < jenka (rum., od łat 14). empiku w Koszalinie odbędzie j DRAWSKO -- Tyle wierności się o godz. 9.30 zebranie sprawo- j na nic twęg., od lat 6). zdawcze Kolegium Sędziów ko- ! KALISZ POM. — Wiosna we Ezaiińskiego PZPN, na którym sę wrześniu (CSRS, od lat 16). dziowie dokonają oceny działalno j OKONEK — Ściana czarownic ści za ubiegły rok oraz nakreślą j (polski, od lat li'--. pian działania w nowym sezonie. « ZECINEK (sf) ADRIA Waleczni przeciw rzymskim legonom (prtvd. międzynarodowej, od lat 14) — panoram. Seanse o godz. 17.45 i 20. W niedzielę o godz. 14.30 — Największe widowisko św.ata. Sobota — godz. 22 — seans a-waugardowy — Słodki ptak w>ło-dości (USA, od lat 3 6) — panoram. Niedziela — poranki o godz. 11 i 13 — Mandrin (franc., od lat 11) — panoram czny. WDK — Czterej pancerni i pies (polski, od lat 7). Seanse w sobotę i w niedzielę o godz. 12.30, 14.30 i 16.30. Godz. 18.30 i 21 — Panie i panowie (prod. fr.-włoskiej, komedia). Niedziela — poranek o godz. 11 — Chłopiec z dwóch światów (duński, od lat 11). ZACISZE — Działa Navarony (ang., od lat 14) — panoramiczny. Seanse: w sobotę o go-t!:*. 1 ? i 20, a w niedzielę o godz. 16 i 19. 16.35 Program tygodnia. 16.55 Wiadomości. 17.0o Dla młodych widzów — „Koncert na dwa aparaty" turniej szkół zawodowych. 18.00 Sprawozdanie sportowe. 18.40 Tełe-Echo. 19.20 Dobranoc. 19.30 Monitor. 20.10 „Żółw i zając" — film z serii: „La Fontaine wiecznie żywy". 20.40 Dziennik. 21.00 „Przyśpiewki ludowe" — p?- ogram rozrywkowy. 22.00 Wiadomości sportowe. 22.10 „Księżna Eboli", film USA. PROGRAMY OŚWIATOWE 10.55 Dla szkół: Geografia (klasa V) — ,,W tundrze ' tajdze syberyjskiej", 11.55 Dla szkół; Zoologia (kl. VII) — „Mięczaki". na dzień 14 bm. (niedziela) 9.0,0 TV kurf rolniczy — „Susz ziemniaczany1' 'w żywieniu trzody chlewnej". 9.35 Przypominamy, radzimy. 9.45 „Niezdecydowany" — film fabuł. prod. bułgarskiej. 11.10 PKF. 19.00 Czytamy pamiętniki . — 11.20 „Rzeka Hoper" — film I. Paderewski. 19.15 Głos mają in- prod. radzieckiej. struimenty. 19.35 „Losy polskiego 11.35 Wiadomości. złota" — opow. 19.50 Dinah Wa- 11.50 „Warszawo, ty nasza War-shington — raz jeszcze. 20.15 „Dro- szawo" — z cyklu: „W starym ga przez pustynię" — opow. 20.30 kinde". 7 dni w 900 sekund. 20.45 Studio piosenki. 21.05 Świąteczne post-ludium. 21.25 Rozmowy o piosence. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.<>7 Gwiazda siedmiu których żyjemy". 9.00 Divertimen-ta i serenady. 10.05 Muzyka rozr. 10.50 Proszę mówić — słuchamy. 11.10' Felieton. 11.20 Koncert chopinowski. 12.25 W rytmie rumby i bolera. 12.50 Mówi technika. 13.00 Muzyka operowa. 13.25 W różnych nastrojach. 13.45 ...Więź rodzinna" — humoreski. 14.(>o Tańce symfon. 14..30 Uniw. Rad. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.J)0 Melodie rozr. 15.15 Piosenki żołnierskie. 15.30 Dla dzieci — „Słoń na huśtawce" — Słuch. 16.05 Public. międJiynarod. 16.15—18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18.45 Melodie rozr. 18.50 Felieton. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Matysiakowie. 20.00 D. Ojstrach — skrzypce. 26.30 Koncert 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Gra Pozn. Piętnastka Rad. 22.00 Ra-diokabaret — „Trzy po trzy" 23.00 Karnawałowa rewia orkiestr tanecznych, zespołów i solistów. PROGRAM IH na UKF 66,17 MHz w godz. 19—24 na dzień 13 bm. (sobota) 12.50 „Suita taneczna" do muzyki J. Offenbacha. 13.20 „Karty z zamierzchłej przeszłości". 13.40 Dla dzieci: J. Vv.lkowski: wieczorów. 22.15 Szósty odcinek „Tabliczka przeziębienia" z cyklu: „Potopu". 23.05 Muzyka nocą. 23.50 „Ula i Świat". tów, LKS Baszta — LKS Piast Człuchów, LKS Piast — LZS Wy brzeże. Na dobranoc śpiewa M. Chevalier. PROGRAM I 1322 m o raz UKF 66,17 MHz na dzień 14 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00 7.00, 8.00, 9.00. 12.05, 16.00, 20.00, 23.00, 24.CO, 1.00, 2.00, 2.55. 5.33 Muiyka. 6.40 Rozmaitości rolnicze. 7.10 Kalendarz radiowy. 7.25 „Bądź piękna". 7.30 Kapela Dzierżanowskiego. 8.15 Muzyka. 8 30 Przekrój muzyczny tygodnia. 9.0t> Fala 56. 9.15 Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wieku przedszkolnym — „Kłamstwo ma krótkie nogi" — słuch. 10.20 Słuchamy Centralnego Zespołu Artystycznego WP. 10.40 Koncert żyezeń. 11.40 Czy znasz mapę świata? 12.10 Muzyka. 12.20 Jarmark cudów. 13.20 Melodie rozr. 13.3E Przegląd prasy literackiej. 13.15 Rozgłośnia Harcerska. 14.30 W Jezioranach. 15.00 Popołudnie przy muzyce. 15.30 14.05 „Przemiany". 14.35 Gawędy wilków morskich. 14.55. „Wielka gra" — teleturniej. 15.50 Z cyklu: „Portrety" — film pt. „Sergiusz Jesienin". 16.55 „Teatr telewizji na świecie" — D. H. Lawrence: „Sara-son i Dalila". 18.00 Sprawozdanie sportowe. 18.40 .„Zmartwychwstanie Off-landa" — polski film telewizyjny z cyklu: „Opowieści niezwykłe". 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Grupa Mireille" — piosenki francuskie. 20.50 „Historia miłości" — fabuł. prod. francuskiej. 22.25 Niedziela sportowa. 22.45 Program na jutro. film * ¥ t „GŁOS KOSZALIŃSKI-* t— organ Komitetu Woje- ł ^wódzkieęo Polskiej Zjedno- ł l%/6sęg f*nś PDK — Powrót na ziem.ę (pol-j aki, od lat 36) — panoramiczny. ; PRZYJAŹŃ — Wózek dla wnuka ! (frar»e., od lat 16) — panoramiczny. I ZŁOCIENIEC — Pary ż—W arsza-■ wa bez wizy (poi., od 1. il) — pan. Nagrody rzeczowe za bęzbłędne rozwiązanie noworocznej krzyżów ki nr 367, które zosiaiy ufundowane przez Oddział Wojewódzki PZU w Koszalinie, Wylosowali: 1. Elektrvczną maszynkę do golenia — KAZIMIERZ MACIEJEWSKI, Gumieniec, powiat Miastko. 2. Suszarkę do włosów — IRENA MAJEWSKA, Słupsk, ul. SłO wiańska Z, m. 2. 3. Elektryczne żelazko z termostatem — TERESA BOBRYK, Szczecinek, ul. Koszalińska 27, m. 3. Nagrody książkowe otrzymują: 4. Hanna Kałowska, Koszalin, ul. Jasna 4, m. 2. 5. Adam Korycki Bierzwnica, poczta Cieszeniewo, powiat Świdwin. 6. Wiesław Kowalski, Naćmierz, poczta Łącko, powiat Sławno. 7. Tadeusz Gudej-ko, Słupsk, ul. Przemysłowa I15a, m. 3. 8. Czesław Minda, Słupsk, ul. ZZ Lipca 26, m. Z, CZŁOPA — Sami swoi (polski, od lat 14). JASTROWIE — Było nas czworo (radz., od lat 14) — panoram. KRAJENKA — Matczyne serce (radz., od lat 11) — panoram. MIROSŁAWIEC — „33" (radziecki, od lat li) — panoramiczny. TUCZNO — Cierpkie głogi (polski, od lat 16). WAŁCZ MEDUZA — Morderca zostawia ślad (polski, od lat 16) — panoram. PDK — Zwali go Al Capone (jugosłowiański, od lat 16). TĘCZA — Janosik (CSRS, od lat l4) — panoramiczny. ZŁOTÓW — Cała naprzód (polski, od lat 16) — panoramiczny. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. Koncert. 16.05 tygodniowy prze- Uczonej Partii Robotniczej, t SS <*«*»*«* Redąk-i 17.41 Melodie ludowe. 18.00 Wyni- Jeyjne — Koszalin, ul. Al- V ffreda Lampeęo 20. Te- f ^lefony: Centrala — 62-61^ * (łączy ze wszystkimi dzla-»łami). Redaktor oaezelny — * ^*62-93. Dział Partyjno-Spo- ^ *łeczny — 44-10. Dział Roi-^ Jny — 43-53. Dział Ekóno- f Jmlezno-Morski — 43-53 \ — Dział MutacyjnO-Re Jportersk! — 46-51, 24-95. . \Oz5ał Łączności z Czytelni-? \kami — 32-30. „Głos Słup- * \ski" Słupsk, pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — ki Toto-Lotka oraz reajkwialnycti gier liczbowych. 18.05 G-ra orkiestra PR. 18.45 „Opowiadanie z grozą" — humoreska S. Grodzieńskiej. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 30.30— —23.0o Wieczór literaeko-muzycz-ny: 20.35 Matysiakowie. 21.05 Grają orkiestry rozr. 21.20 Radio-kabaret „Trzy >o trzy". 22.20 Duet fortepianowy. 22.25 Muzyka rozr. i tan. 23.15 Nowości programu III. 0.1O Program nocny z Lublina. . V ! PROGRAM n 367 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 14 bm. (niedziela) Wiad.: 5.30 , 6.30, 7.30 , 8.30, 12.05 17.00, 21.00, 23.50. ł J51-95. Biuro Oerłoszeń RSW t i .PRASA" Koszalin, ul. Al-j 5.36 Muzyka. 8.oo Moskwa z me- ^freda Lampeęo 20 tel. 22-91. . lodią i piosenką - słuchaczom Jwpłatr na prenumeratę! polskim. 8.35 Radioproblemy. 8.45 9 Polskie melodie lud. 9.00 Muzyka. ^ przyj-^rnuja urzędy pocztowe, ii-^ ^stonosze oraz o^dziaN dele- ^ j^atury „Rnch" Tłoczono^ ^KZOraf Koszalin ul. Al- j ^freda Lampego 18. a ! b-, I mm: mm n — No i mamy to z głowy. Chcieliśmy jej wręczyć a ono samo possło. Rys. „HD" Polacy nie gęsi... „Niski zarobek był winą Zarządu Spółdzielni ponieważ nie dostarczono w tym czasie materiału dobrej or- kanizacji pracy" * „Kurs autobusowy w rozkładzie jazdy wyjeżdżający o godz. 15.30 z Drawska do Złocieńca jest i kursuje i nie jest to żadnym błędem w planowaniu" * „Ponieważ nie przywie- ziono orkiestry zabawa spaliła się na panewce" * „Kurs telefonistek jest kursem prowadzonym w sy stemie oderwania od pracy" * „...ciężkie warunki życiowe, bo nie ma innych źródeł czerpalnych zarobków" (Z listów i pism instytucji wybrał J. K.) Obelgi Nad bufetem barmana w pewnym nocnym lokalu w Mediolanie wisi tabliczka z napisem: „Prosimy o niedawanie napiwków barmanowi. Jest to dla niego obelgą." W samym końcu lady stoi skarbonka z ledwo widocz nym napisem „Do wrzucania obelg dla barmana". Rozniosą tego wilki, ktp się owcą stanie. (niemieckie) W Szympans siodełku na Przeszło dwa tygodnie trwały poszukiwania Da-ve'a — sześcioletniego tresowanego szympansa, który uciekł z cyrku w mieście Aberdeen (stan Dakota USA). Szympans jeżdżący w czasie przedstawień po arenie na rowerze był dużą atrakcją i ulubieńcem dzieci. Schwytano go w odległoś ci 40 km od miasta. Odległość tę pokonał Dave dzięki temu, że uciekając zabrał z cyrku swój rowerek. Mały cwaniak — Dlaczego wujcio mg ta ' ki czerwony nos? — Z odmrożenia, kocha- j ny. — To w restauracji nie palą? „KASTY $2 Rząd stanowy w Pendża bie (India) wydał zarządzę nie, w myśl którego więźniowie, skazani na lżejsze kary mają być traktowani przez personel więzienny ła godniej, niż więźniowie z wieloletnimi wyrokami. Dla ułatwienia wprowadzono różnokolorowe turbany dla poszczególnych skazanych. Więźniowie dożywotni np. otrzymali czerwone turbany, a skazani na kary poni żej roku — żółte. Młodocia ni przestępcy nosić będą białe turbany. L I ł e r a i Opowieść myśliwska — Pewnego razu w Afry ce zanocowałem w dżungli pod drzewem. I wyobraż-sobie, że podkradł się do mnie lew i to tak blisko, że poczułem jego oddech na szyi... — I co wtedy zrobiłeś? —- Podniosłem kołnierz. Pewien urzędnik magistracki w Manchesterze (An gila) przepisał ręcznie kom piet dzieł Szekspira. Na py tanie zaintrygowanego tym przedstawiciela prasy, co skłoniło go da podjęcia tak gigantycznej pracy, urzędnik odpowiedział: „Od dzieciństwa czułem w sobie pęd do dokonania czegoś niezwykłego w dziedzinie literatury". Sliil Bill Skromni! Rys. „Eulcnspieger » V s Widząc przed sobą jakieś auto, marynarz Willis Hart z Dartmouth postanowił je wyprzedzić. Na prowadzącym z góry odcinku szosy pościg i wyprzedzenie samo chodu udało się. Wtedy dopiero okazało się, że Hart wyprzedził wóz policyjny. c i g Osiągnął on przy tym szyb kość 70 km na godzinę. Po kilku dniach marynarzowi wręczono wezwanie do zapłacenia grzywny za nieprzestrzeganie przepisów ruchu oraz... wyrazy uznania, bowiem wyczynu swego Hart dokonał na... rowe rze. Piętno, zaszczyt? Pomysłowa policja brązy liiska w mieście Santos go liła dotychczas głowy zwal Roztargniony bokser Niezbyt przyjemną niespodziankę przeżył Curtis Schoon, zawodowy bokser biorący udział w turnieju pięściarskim w Siox Fałls. Gdy rozbrzmiał dźwięk gongu do pierwszej rundy, bokser pełen energii i chę ci zwycięstwa zrzucił z sie bie płaszcz kąpielowy i przyjął na środku ringu postawę bokserską. W świetle reflektorów wyraźnie było widać, że Schoon zapomniał o włożeniu spodenek gimnastycznych. Pilny uczeń Fot. „Ogoniok" Każda ryba -powinna trzy krotnie pływać; w wodzie, w maśle i w winie. (francuskie) ZIMNO! Pewien włamywacz, który zakradł się w nocy do pewnego magazynu w Luet tich (Belgia), chcąc zabezpieczyć się przed niespodziankami przeciął przewody elektrycznej instalacji alarmowej. To stało się powodem je go zguby. Śpiący smacznie nad magazynem jego właś ciciel zbudził się nag?e w środku nocy, ponieważ prze stała grzać poduszka elektryczna, z którą zazwyczaj kładł się do łóżka. n a | q i c h We wstępie do „Poradnika wzorowego policjanta re gulującego ruch uliczny", wydanego przez prezydium policji w Buenos Aires moż na przeczytać m. in.: „Kierowca, który nigdy nie przekracza dozwolonej szybkości i który przepisowo hamuje przed każdym skrzyżowaniem ulic oraz na tychmiast zatrzymuje się przed czerwonym światłem powinien być z góry podej rżany. Doświadczenie uczy, że tacy kierowcy albo w o-góle nie posiadają prawa jazdy, albo samochód został skradziony." Chćr mieszany — Dlaczego program koncertu zapowiada występ chóru mieszanego? Przecież w zespole widzę samych tylko mężczyzn? — Bo w tym chórze jedni umieją śpiewaći a drudzy nie. nianym z więzienia złodzie jasskom i włóczęgom, żeby obywatele mogli ich z dala rozpoznać. Ostatnio mylono tego rodzaju delikwentów z... akademikami, których ostatnie zarządzenie ministerstwa oświaty również zmuszało do noszenia rekruckich włosów. Policja piętnuje więc zwalnianych przestępców przez wygolenie lewej brwi, i O OjC — Atlas nic Atłas, proszę to położyć z powrotem Rys. „HD" Samokryffcin Angielska prowincja rów nież zna tradycje chłopców chodzących po kolędzie, ty le, że ograniczają się oni do śpiewu. Nie dziwnego, że gdy mr Sarjant z Shrews- T~~] •" t ^ hm > :;r- źt 4c a ■ — ■ •4 -! a BS SU 7 U W 8 C 1 P t m 9 !X 10 iiii §§i II 1 R me i M h }ą ■ y sEi /V 5S| & /a r/Ul 11......... ' m ■ ' uL Lawo <4^ KRZYŻÓWKA SYLABOWA NR 369 bury usłyszał przed drzwia mi swego domku melodię kolędy „Cicha noc", wyszedł, by obdarzyć młodych śpiewaków datkiem. Ku swojemu zdziwieniu i oburzeniu stwierdził, że chłopcy nie śpiewali; wyrę czał ich magnetofon. „Niech się pan nie gniewa — powiedzieli kolędnicy — gdyby pan usłyszał nasz śpiew, poszczułby pan nas swoim psem". KRZYŻÓWKA SYLABOWA NR 369 P o z i o m o: — 1) Ptak z rzędu bocianowatych; 3) dawna broń prymitywna do rdbijania hełmów i zbroi w postaci grubego kija, nabijanego na końcu gwoździami i kamieniami; 5) odmiana druku płaskiego; 7) los, przeznaczenie; 8) uratowanie od niebezpieczeństwa, zagłady; 9) stolica Azerbejdżańskiej SRR, centrum okręgu naftowego'; 10) miasto nad Wartą w województwie łódzkim; 11) zakończenie brzegów materiału REDAGUJE SŁUPSKI KLUB SZARADZISTÓW PRZY PDK za pomocą obszycia tasiemką; 13) miasto na północny wschód od Londynu; 15) wyrzutnia do nadawania samolotowi, startu- jącemu np. z pokładu statku, prędkości wzlotowej; 17) wideł* ki strojowe; 18) np. zakochanych w parku. pionowo: — l) miasto na Pojezierzu Drawskim; 2) pora roku dla urlopowiczów; 3) tajna organizacja na Sycylii, zorganizowana na początku XIX wieku; 4) afrykańska antylopa; 6) na jej straży stoi wopi* sta; 7) zawiadomienie, obwieszczenie; 8) przyczyna klopo* tów pana Hilarego; 12) jednost? ka pieniężna danego krajuł 13) naczynie na płyny, flaszka; 14 zasłona z ciężkiej tkaninyj 15) polityk rzymski, znany z surowości obyczajów; 18) miazga, powstała z rozdrobnienia owoców lub warzyw. Ułożył „STASZEK" Rozwiązania (koniecznie z dopiskiem — „KRZYZOWKA Nr 369") nadsyłać należy pod adresem redakcji najdalej do soboty następnego tygodnia. Wszystkie bezbłędne odpowiedzi wezmą udział w losowaniu 5 nagród książkowych. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI NR 367: ZAWIERAJCIE UBEZPIECZENIE ZAOPATRZENIA DZIECI W PZU. am