Dziennik Bałtycki WIECZÓR wybrzeża Dziennik Ustecki Siła tradycji Wigilia, choinka, blask świec, pasterka, kolędy, szopka betlejemska, opłatek. Świąteczne tradycje sprawiają, że szczególnie przygotowujemy się do tego jedynego w roku, magicznego czasu - Bożego Narodzenia. O świątecznych tradycjach i przygotowaniach piszemy w specjal-dodatku. USTKA Dwumiasto O pomysłach na dwumiasto -Słupsk i Ustkę, kto na tym skorzysta i czy jest w ogóle możliwe jego powstanie. Czy to dobry sposób na promocję kurortu i grodu nad Słupią. Już jutro, w sobotę z Dziennikiem świąteczne wydanie • Gdzie Pomorzanie spędzają karnawał • Prowokator obyczajowy - Krzysztof Skiba przy stoliku z Alicją • Świąteczna krzyżówka 70 prezentów do wygrania piątek 20 grudnia 2002 r. USTKA PRZEWŁOKA ROWY DUNINOWO OBJAZDA ZALESKIE ZIMOWISKA PODOĄBHE MACHOWINO MACHOWINKO WODNICA LĘDOWO l-VIII Anioł pasterzom mówił BOG SIĘ RODZI Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim naszym Czytelnikom rodzinnego ciepła, prawdziwej serdeczności wyrozumiałości i tolerancji. Niech spełnią się Wasze wszystkie marzenia i nadzieje, a Boże Dziecię niech obdarzy Was obfitymi łaskami, zdrowiem i wszelkimi dobrami w Nowym 2003 Roku. Redakcja „Dziennika Bałtyckiego " HUJW Wszystkie informacje sportowe z Twojego powiatu f . w każdy wtorek w Dzienniku Audi Groblewski Autoryzowany Dealer VW, AUDI GDAŃSK - Przymorze ul. Jagiellońska 12A, tel. 511 90 00 www.groblewski.com.pl :•£ r / zapraszamy! Dział sprzedaży: Giżycko, ui.Suwalska 32A tei.087 428 53 51 Patronackie Stacja Paliw Rafinerii Gdańskiej SA OLEJ OPAŁOWY GRZEWCZY Sprzedaż detaliczna i Hurtowa paliw -infolinia--- 76-241. Stara Dąbrową, Nowa Dąbrowa k. Słupska tel, 1059} 811 34 57, 811 34 78, fa* 1059) 811 34 77 84-220 Strzebielino te} £058) 678 24 84 + 85 teł. kom, 0601 997 611 83-334 Miechucmo, k. Sierakowic tel 10581 884 51 21 10155735/A/886 WWW NTN Słupsk Obyczaje Biiennik Bałtycki* piątek 20 grudnia 2002 r. 5 Regionalne dania coraz częściej goszczą w naszych domach Stół na co dzień i od święta Rozmowa z Barbarą Ditrich i Danutą Słubik, pracownikami Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Czy możemy dzisiaj powiedzieć, że istnieje kuchnia ludowa? Albo inaczej: czy jest ona kultywowana? I czym różni się kuchnia ludowa od regionalnej? — Barbara Ditrich: Kuchnię ludową należy utożsamiać z kuchnią regionalną, która ma wiele cech wspólnych na całym Pomorzu. Różnice często dotyczą samej nazwy potrawy. Jednak jak będziemy rozpatrywać kuchnię pod względem regionów, np. kaszubskiego czy kociewskiego, to, owszem, jest ona nieco inna. Jednakże karbónada (schabowy) ze szmurowaną kapustą znana jest bezwzględnie na całym Pomorzu. Wszystkim znana jest również okrasa (obona) z gęsi. Muszę powiedzieć, że nasza pomorska okrasa, przy-fctowana przez panią Felicję ^ropidłowską z Nowego Barkoczyna, została nagrodzona w ogólnopolskim konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo 2001" specjalną nagrodą - PERŁĄ, a to znaczy, że ten regionalny produkt może ubiegać się o ochronę prawną zgodnie z przepisami Unii Europejskiej. Uzyskanie ochrony prawnej daje możliwość wypromowania polskiego produktu regionalnego na rynkach europejskich. - Jeszcze niedawno odnosiło się wrażenie, że kuchnia ludowa jest w odwrocie, w częściowym zapomnieniu, a przede wszystkim, że jest pomieszana... A tu nagle tafcie boom. Od dobrych kilku Pt w karczmach, pensjonatach i na kwaterach poleca się dania regionalne. — B. D.: W kuchni, podobnie jak w modzie, od czasu do czasu następuje przewrót, a może raczej powrót do tego, co już było, co wcześniej się sprawdziło. Być może jest to pewnego rodzaju filozofia, która ma istotne znaczenie w kontekście zdrowia. Wiemy przecież, że im prostsza potrawa, mniej przetworzona, tym dla naszego organizmu korzystniejszą. W dodatku wymyślnym potrawom trzeba poświęcić dużo więcej czasu, którego i tak mamy niewiele. Kuchnia regionalna, nie może też znaczyć „byle jaka". Myślę, że bardzo daleko doszliśmy, jeżeli chodzi o rozwój kuchni w ogóle. Regionalnymi daniami stają się dziś potrawy, które nasze babcie w życiu by takimi nie nazwały. A to wszystko dlatego, że Kaszuby zamieszkuje dzisiaj nie tylko ludność autochtoniczna. Coraz częściej migrujemy. Pani, która kiedyś mieszkała na południu Polski, wprawdzie się wyprowadza, ale „wiezie" ze sobą w świat swoje ulubione dania, przyzwyczajenia kulinarne. Tym sposobem trafiają do nas różne nowe przepisy, potrawy. Są upowszechniane i z biegiem czasu są pcr prostu nasze. Doskonałym tego przykładem są kluski kartoflane. Na Kociewiu nazywane są golcami, u mnie w domu, a jestem Kaszubką, mówiliśmy na nie po prostu kluski kartoflane, u Danuty Słubik nazywano je pyzami. Na Kaszubach nie było też tradycji robienia makaronu domowego, który za to „gniotła" każda rodzina z Wielkopolski. Także pierogów nigdy się nie robiło. Pierogi dopiero zaczynają wkraczać, bo młodsze pokolenie w nich zasmakowało. Zaczyna próbować nowości, pyta: „Dlaczego mamo tego nie robisz?". I robi same. - Jakie były dawniej najbardziej specyficzne cechy kuchni regionalnej na Kaszubach? — B. D.: Specyfiką niegdysiejszej kuchni regionalnej były ryby, wśród których królował naturalnie śledź. Beczka solonych śledzi była prawie w każdym gospodarstwie domowym. Ogólnie, potrawy z ryb pojawiały się stosunkowo często, ale w zależności od terenu, konsumowano różne ich gatunki. W rejonie nadmorskim, np. puckim, siłą rzeczy konsumowano ryby morskie. Na środkowych Kaszubach, gdzie jest dużo jezior, były to ryby słodkowodne. Nie gardzono grzybami i jagodami. Zbierano wyłącznie borowiki, rydze, kurki i gąski, czasami maślaki. Jak smaczna jest kasza manna z jagodami, wszyscy wiemy. (Jagody - szczególnie cenne owoce, działają w organizmie ńa zasadzie gąbki - wychwytują wszystkie toksyny. Nawet, przepraszam, kał jest bezwonny!) Podobnie jak śledzi, nie mogło zabraknąć kiszonej kapusty. Ta również stała w beczce, była głównym nośnikiem witaminy C. Spożywano na Kaszubach duże ilości grochu i fasoli, buraków i ziemniaków. Zupa z suszonych owoców Stadniki: ■ 2 I wody ■ 2 szklanki suszonych owoców (gruszek, śliwek, wiśni i jabłek) ■ 1 szklanka śmietany ■ 2 łyżki mąki ■ cukier ■ sól Owoce ugotować w wodzie ze szczyptą soli i 3-4 łyżkami cukru. Wywar zaprawić śmietaną roztrzepaną z mąką. Podawać z makaronem. Kiedyś podawano zupę z tłuczonymi (dukanymi) ziemniakami okraszonymi słoniną lub ziemniakami z jajkiem sadzonym. Barbara Ditrich Fot. Iwona Joć Zadziwiająca była prostota w przygotowaniu potraw, ale jeśli przeanalizujemy dokładnie składniki odżywcze, posiłki były pełnowartościowe. - Współczesna kuchnia regionalna jest chyba bardziej urozmaicona w dni powszednie. Od święta, np. w wigilie, obowiązują raczej pewne standardy... — B. D.: Potrawy mięsne, wysokobiałkowe, zarezerwowane są raczej na dni świąteczne. Różne gatunki mięs, przygotowane na wiele sposobów - faszerowane, pieczone, wędzone, w galarecie i sam Bóg wie w czym jeszcze, są królestwem świątecznego stołu. No i dobrze, bo białko jest zbyt drogie w przetwarzaniu na energię, której służą tłuszcze i węglowodany, np. ziemniaki, mąka, kasze i makarony. To właśnie na tej bazie gospodynie przygotowują w dni powszednie różne potrawy, z dodatkiem mięsa lub bez niego. Pomysłowość, szczególnie wśród młodych gospodyń, jest zadziwiająca. Domownicy degustują, zachwalają, no i nowa potrawa wpisuje się w domowe menu. Porównywałam sobie, w ramach pracy, dawną i dzisiejszą wieczerzę wigilijną na Pomorzu, zresztą dopytując także gospodynie, i zrobiłam pewne zestawienie. Za każdym razem padało pytanie: „No jak to? Ty nie wiesz? Była bardzo skromna, wręcz uboga". Z konieczności większą uwagę w tym dniu zwracano na tradycję, niż na zastawiony stół. Biedny lud po prostu nie miał czym tego stołu zastawić. Często były to ziemniaki ze śledziem w kwaśnej zalewie (w occie, bez śmietany). Już po wojnie, ale też nie w każdej rodzinie, pojawiały się oprócz śledzia z pułkami, ryby smażone i w zalewie słodko-kwaśnej, kopytka z makiem, żur, kapusta z grzybami - taki postny bigos i groch z kapustą. Podstawą zawsze była zupa z lanymi kluskami, głównie brza-dowa, czyli z suszonych owoców lub grzybowa. Do wyboru: albo jedna, albo druga. Na wigilijnym stole pojawiały się też jajka gotowane - z solą, bez majonezu. Na deser był piernik, w niektórych regionach, jak kartuskim, piernik z marchwią. Pojawiały się na deser racuchy z rozczynu Danuta Słubik Fot. Iwona Joć chlebowego. Nie z mąki pszennej, a z mąki razowej z niewielkim tylko dodatkiem mąki pszennej. No i nieśmiertelny kompot z suszu, który smakuje trochę jak... wędzonka. W moim domu nie było barszczu. Ten pojawił się później. - To były lata wcześniejsze, powojenne... - B. D.: Tak. I mimo że była bieda, stół był zastawiony, tzn. chcę powiedzieć, że nikt nie był głodny Potem nastąpił diametralny zwrot ku rozszerzeniu menu. Reformy powodowały, że zmieniał się obraz Polski, a wraz z nim obraz naszych stołów. I jeśli dzisiaj porównujemy współczesną wigilię do dawnej, to prawdopodobnie młode pokolenie nie dałoby temu wiary. Współczesna wigilia niewiele ma wspólnego z dawną wieczerzą postną. Co prawda nie konsumuje się potraw mięsnych, jednak stoły uginają się pod ciężarem różnych wykwintnych dań. - Mam wrażenie, że następuje powoli odwrót od kuchni szybkiej, serwowanej w np. Mc Donalds'ach. Ostatnio firma ta poinformowała o zamknięciu stu kilkunastu swoich restauracji na świecie. Czyżby po kilku latach ludzie przekonali się, że nie ma jak kuchnia tradycyjna? - D. S.: Myślę, że niemałą rolę odgrywają w tym przypadku nasze nabyte w dzieciństwie przyzwyczajenia - B. D.: Ponoć łatwiej jest zmienić wiarę niż obyczaje, także nawyki kulinarne. Są takie skromne potrawy, które, z racji smakowych, nie pójdą w zapomnienie, do których wracamy. Do jedzenia których zawsze z chęcią przysiądzie-my, uzupełniając je np. maślanką czy kefirem. Istnieje dzisiaj duży popyt na pieczywo domowe. W gospodarstwach agroturystycznych powstają w tej chwili piece chlebowe, gdzie sprzedaje się pieczony tradycyjnymi metodami chleb. - D. S.: W Ostrzycach taki piec pobudowała Bernadetta Puzdrowska. Zwłaszcza latem zainteresowanie jej domowym pieczywem jest ogromne. Zdarza się, że wypieka chleb dwa razy dziennie. Tak szybko znika. - B. D.: Wracając do tradycji, nie sposób pominąć Siedź po kociewsku Składniki: 3 wyfiletowane solone śledzie Masa: ■ 20 dag wędzonej ryby ■ 5 dag suszonych grzybów ■ 2 ogórki kiszone ■ 1 cebula ■ 1 łyżka koncentratu pomidorowego ■ ok. 1/2 szklanki oleju ■ pieprz Masa: grzyby ugotować w małej ilości wody, pokroić. Rybę wędzoną wy-filetować, przepuścić przez maszynkę, dodać koncentrat pomidorowy, drobno pokrojone ogórki i cebulę. Połączyć z grzybami, doprawić. Masę nakładać na filety, zwijać jak rolmopsy, spiąć wykałaczką i zalać olejem. Składniki: ■ 3 wyfiletowane solone śledzie ■ 1 duża cebula ■ 4 ugotowane marchwie ■ 4 korniszony ■ 1 szklanka majonezu ■ liść laurowy ■ 3 ziarna ziela angielskiego ■ 3-4 łyżki oleju ■ kwasek cytrynowy ■ pieprz Wymoczone filety pokroić na paseczki o szerokości 1 cm, skropić olejem i rozcieńczonym w wodzie kwaskiem cytrynowym. Cebulę pokroić i wymieszać za śledziem. Dodać liść laurowy, pieprz i ziele angielskie. Wstawić na dobę do lodówki. Śledzia wyjąć z zaprawy. Marchew i ogórki pokroić w zapałkę. Wszystko połączyć i wymieszać z majonezem. Karp nadziewany Składniki: ■ 1 kg karpia ■ sól Farsz: ■ 20 dag kaszy manny ■ wywar z włoszczyzny ■ 1 łyżka masła ■ 2 kromki czerstwej bułki ■ 2 łyżki śmietany ■ 1 jajko ■ 2 cebule ■ 5 pieczarek ■ 2 czerwone, słodkie papryki ■ olej ■ pieprz ■ sól Sos: ■ 1 cebula ■ 2 łyżki koncentratu pomidorowego rozmieszanego w 1 1/2 szklanki wody ■ 2 łyżki masła ■ 1 łyżka mąki ■ cukier ■ papryka mielona ostra ■ pieprz ■ sól Karpia oczyścić, posolić i odstawić na jedną'godzinę w chłodne miejsce. Farsz: kaszę ugotować w ok. 3 szklankach wywaru z włoszczyzny, dodając łyżkę masła. Bułkę namoczyć w wywarze. Paprykę przypiec w piekarniku lub na płycie kuchennej (aby łatwo zeszła skórka) i usunąć skórkę, po czym miąższ pokroić i wszystko przesmażyć krótko na oleju. Dodać do ostudzonej kaszy i odciśniętej bułki, wbić jajko, wlać śmietanę, przyprawić. Farszem nadziać karpia i zaszyć lub spiąć. Piec w piekarniku ok. 40-min. Podawać z sosem. Sos: cebulę pokroić i udusić na maśle, dodać mąkę i rozprowadzić rozcieńczonym koncentratem pomidorowym. Przyprawić do smaku i zagotować. p-j KotletyTgrzyb^ f.K / 1 łyżka Składniki: ■ 7 dag grzybów ■ 2 bułki ■ 2 cebule ■ olej do smażenia posiekanej natki pietruszki ■ pieprz ■ sól Namoczone grzyby ugotować (wywar wykorzystać do zupy grzybowej lub kapusty), zemleć z namoczonymi, odciśniętymi bułkami. Drobno posiekaną cebulę zeszklić na oleju, dodać sól, pieprz i natkę. Wszystko razem dokładnie wyrobić. Formować nieduże kotleciki, panierować w mące, jajku i bułce. Smażyć na oleju na rumiany kolor. wspólnego zasiadania do stołu w wiejskich, typowo rolnych gospodarstwach domowych. Kultywuje się ją od zawsze, chociaż pory konsumpcji przesunęły się nieco. To jest -wielka mądrość ludzi, bo przecież nic tak nie cementuje rodziny jak wspólny posiłek. Przy wspólnym stole rodzina rozwiązuje problemy i snuje plany na kolejne dni. „Lud pracujący" na etacie stara się najważniejszy posiłek, czyli obiad, zastąpić obiado-kolacją. Cóż, takie czasy... Rozmawiała Iwona Joć Przepisy i zdjęcia pochodzą z „Kuchni pomorskiej", oprać, przez Barbarę Ditrich i Danutę Słubik. 0 piątek 20 grudnia 2002 r. : t-u*.* t Słupsk I ___i teł. (059)845-63-10 | NA GWIAZDKĘ i NOWY ROK 2003 Wszystkim naszym Prenumeratorom życzymy, aby nadchodzące Święta Bożego Narodzenia byty czasem spokoju i radości, abyście spędzili je w rodzinnej atmosferze, wśród samych życzliwych Wam ludzi. A Nowy Rok niech przyniesie wyłącznie dobre nowiny. Redakcja „Dziennika Bałtyckiego" TYLKO DLA PRENUMERATORÓW motel MCDŹUIIADCK tel. (058) 686 13 13 Szczęśliwe karty Chcesz wyjechać na weekend do Wdzydz Kiszewskich? Odpowiedz na cztery pytania i prześlij nam odpowiedzi na kartce pocztowej do 8 dnia następnego miesiąca. Co tydzień publikujemy jedno pytanie, a co miesiąc losujemy nagrodę miesiąca - weekend dla dwóch osób w hotelu Niedźwiadek we Wdzydzach Kiszewskich. Dzisiejsze pytanie: Ile potraw powinno znaleźć się na tradycyjnym wigilijnym stole? Weekend w jastrzębiej Górze Raz w miesiącu na weekend będzie mógł wyjechać do hotelu La Siesta nasz Prenumerator z rodziną, jeśli odpowie na cztery zadane przez nas w tym miesiącu pytania. Wśród osób, które nadeślą odpowiedzi, wybierzemy tę, która z osobą towarzyszącą i dzieckiem (do 5 lat) w pensjonacie w Jastrzębiej Górze skorzysta z dwóch noclegów, wyżywienia, siłowni, sauny, sali gimnastycznej oraz z solarium. Nasze dzisiejsze pytanie: Kto obchodzi imieniny w wigilię Bożego Narodzenia? Na odpowiedzi czekamy do 7 stycznia 2003 r. Informacje o konkursach można uzyskać pod bezpłatnym nr. tel. 0 800 15 00 26. Nasz adres: Biuro _____ .Konkursów „Dziennika Bałtyckiego", Targ Drzewny 9/11 Gdańsk, z dopiskiem „Szczęśliwe karty" lub „Jastrzębia". Nasi Partnerzy 10% rabatu na usługi fryijerłko Rabat honorowany na podstawie ważnej Karty Klubu Prenumeratora 10% rabatu ; i» wszystkie zakupy Nigdzie nie odchodzę - Dyrektorem OSiR w Ustce zostałem w kwietniu 1986 r. Pracowałem tak nieprzerwanie do marca 1999 r. - czyli do dnia likwidacji. Odwołany zostałem jedynie z powodu likwidacji OSiR. Dodam, że zakład budżetowy miejski nie jest spółką prawa handlowego pracującego dla zysku. Jest instytucją budżetową „ non profit", a wszelkie odstępstwa stanowią albo nadwyżkę (odprowadzaną do miejskiej kasy), albo deficyt (pokrywany dotacją lub krótko terminowym kredytem). Przychody zakładu tylko w 50 procentach mogą pochodzić z dotacji. Pozostałą kwotę zakład musi wypracować sam. Nie jest facetem, który bezmyślne raz po raz popada w długi, narażając kogokolwiek na straty. Jestem menadżerem konsekwentnie i profesjonalnie realizującym uzgodnione cele. Nie jestem asekurantem, któremu strach przed przed utratą stołka każe uprawiać minimalizm. Każdy z kolejnych naczelników i burmistrzów może potwierdzić, że nigdy nie zdarzyło się, aby zakładowi kierowanemu przeze mnie nie udało się należycie i w terminie zrealizować powierzonych zadań miejskich. W ciągu tych kilkunastu lat mojej pracy plany finansowe były wykonywane precyzyjnie. W listopadzie 2000 r. wygrałem konkurs nas dyrektora CKRiP. Mimo wielu przeciwności sezony letnie, szczególni goroczny, zostały przez wszystkich zaJ^fj czone do udanych. Choć CKRiP popadło w długi. Jednak jedynie z powodu wycofania się wielu inwestorów. We wrześniu wprowadziłem program oszczędnościowy oraz przyspieszyłem restrukturyzację. Ustępująca Rada Miejska nie znalazła jednak środków na dofinansowanie. Zaciągnąłem więc krótkoterminowy kredyt. Niedawno dokonano w CKRiP włamania. Skradziono komputery. Sugerowano, że nie był to zbieg okoliczności. Nie ma na to jednak żadnych dowodów. Spotykałem się już z nowym burmistrzem miasta i opowiadałem o działalności centrum. Przez sekretariat przekazałem sprawozdania i plany finansowe. Dwa dni później ponownie rozmawiałem z burmistrzem, Zadał tylko dwa pytania. Kilka godzin później otrzymałem odwołanie ze stanowiska. Nie było żadnej dogłębnej analizy. Potwierdzam, że decyzja burmistrza była podjęta pochopnie i pośpiesznie. Moja wiedza i możliwości działania na pewno temi^_ miastu będą jeszcze potrzebne. Jerzy Kołakowski, byty dyrektor Centrum Kultury, Rekreacji i Promocji w Ustce Z.P.H.U. „JANSKÓR" oferuje kurtki skórzane w cenie producenta Lębork, ul. Staromiejska 15 A/1, tel. (059) 862 08 98 Lębork, ul. Zwycięstwa 3 DH „Kupiec", tel. (059) 862 22 23 _25800834/A/918 REKLAMA Prywatna Szkota zatrudni dyrektora szkoły pracownika biurowego. Oferty prosimy kierować na adres: Centralne Biuro Ogłoszeń „Dziennika Bałtyckiego", Gdańsk, Targ Drzewny 9/11, nr oferty 10156727. 10156727/A/30 L PRACA- Ustka. W poszukiwaniu rodzin Dzieci szukają domu na święta Ustka. Zmiany w centrum promocji Podziękowań nie oczekuję Renata Kuczmińska pełni obowiązki dyrektora Centrum Kultury, Rekreacji i Promocji w Ustce, zastąpiła Jerzego Kołakowskiego. Fot apr Jerzy Kołakowski nie jest już dyrektorem Centrum Kultury, Rekreacji i Promocji w Ustce. Stanowisko po nim objęła Renata Kuczmińska, wcześniej kierownik działu promocji. Jacek Graczyk, burmistrz Ustki zadecydował o zwolnieniu Kołakowskiego, bo nie przekonały go dalsze plany przedstawione prze byłego dyrektora. Wokół sprawy zrobiło się głośno, tym bardziej, że niedawno dokonano w CKRiP włamania. - Były dyrektor nie potrafił mi przedstawić dokładnego planu finansowego, podczas ostatniego włamania skradziono wszystkie komputery i znajdujące się w nich dane - wyjaśnia Jacek Graczyk, burmistrz miasta. -Otrzymałem odręczne pismo i żadnych podstaw do tego planu. Nie przekonały mnie także perspektywy rozwojowe sugerowane przez dyrektora. Jerzy Kołakowski nie zgadza się z tymi stwierdzeniami i postanowił na łamach naszej gazety przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie. Poniżej publikujemy fragmenty listu, jaki otrzymaliśmy od byłego dyrektora CKRiP. (BIR) kalendarz biurkowy Już w sobotę 28 grudnia z prezent 1 dla Czytelników roku kilka dziesięcioro dzieci z Domu Dziecka w Ustce spędza święta z zaprzyjaźnionymi rodzinami. Podobnie będzie także w tym roku. Przez cały czas jednak pracownicy usteckiej placówki poszukują nowych osób, które przyjęłyby na Boże Narodzenie rodzeństwa. - Zawsze zgłasza się do nas bardzo wielu chętnych, którzy zabierają na święta naszą młodzież - mówi Iwona Niemasz, dyrektor Domu Dziecka w Ustce. - Najczęściej jednak rodziny biorą tyko pojedyncze dzieci. Przez cały czas poszukujemy ludzi, którzy zabraliby na święta także rodzeństwa. Szkoda przecież w tak ważny dzień rozdzielać dzieci. Obecnie w ośrodku jest około 80 dzieci. Przez cały czas do Domu Dziecka napływają paczki z prezentami. Niejednokrotnie ludzie sami przychodzą i pytają o potrzebne rzeczy. - Przychodzą do nas zwykli mieszkańcy i przynoszą słodycze, produkty żywnościowe, odzież i zabawki -cieszy się dyrektor. - Niejednokrotnie zgłaszają się także firmy. Pytają o potrzeby i pomagają. Chciałabym podziękować za wszystkie dary przekazane na ustecki Dom Dziecka. Hojny gest miała także ustecka Rada Miejska, które połowę diet ze swoich dwóch pierwszych sesji przekazała właśnie na prezenty choinkowe. Dary zbierała także młodzież ze słupskich szkół. (BIR) Siła bożonarodzeniowej tradycj MAGIA ŚWIĄT ' igilia, choinka, blask świec, pasterka, kolędy, szopka be-tlej emska, opłatek. Świąteczne tradycje i obyczaje sprawiają, że każdy z nas szczególnie przygotowuje się do tego jedynego w roku, magicznego czasu -Bożego Narodzenia. Towarzyszące od wieków narodzi-mro Chrystusa powaga i ra-tQpć sprawiają, że z zadumą zastanawiamy się nad życiem, przystajemy na chwilę, by obejrzeć się za siebie. Święta to czas pojednania i miłości. To często jedyny w roku moment, gdy przy stole zasiada cała rodzina, by wspólnie się modlić, śpiewać kolędy i przeżywać Dobrą Nowinę. Siła bożonarodzeniowej tradycji jest ogromna. Za- I równo tej religijnej, jaki świeckiej. Nikt nie wyobraża sobie chyba świąt bez opłatka, kolęd, modlitwy przed wieczerzą i pasterki o północy. Inny wymiar tego czasu to zielone drzewko przyozdobione bombkami, światełkami i kolorowymi łańcuchami ^^oniecznie z bożonarodzeniową szopką, a pod nim zawinięte w czerwony papier prezenty. Na pięknie przy- Na pasterkę ■ Kościół Błogosławionej Siostry Faustyny Pasterka odbędzie się o godz. 22.00 oraz o 24.00. ■ Kościół Najświętszego Serce Jezusowe. Pasterka odbędzie się o godz. 22.00, oraz o 24.00. ■ Kościół Najświętszej Marii Panny. Pasterka odbędzie się o godz. 22.00 oraz o 24.00. Kościół Świętego Jacka. Pasterka odbędzie się o godzinie 22.00 oraz o 24.00. ■ Kościół Świętego Jana Kantego. Pasterka odbędzie się o godzinie 22.00 oraz o 24.00. ■ Kościół Świętego Józefa. Pasterka odbędzie się o godzinie 24.00. ■ Kościół Świętego Maksymiliana Kolbe. Pasterka odbędzie się o godz. 22.00 oraz o 24.00. ozdobionym stole ciasno, jedna przy drugiej, stoją wigilijne potrawy: koniecznie dwanaście, z nieodłącznym barszczem, pierogami, karpiem i makowcem. Pod śnieżnobiałym obrusem garść sianka, w centrum talerzyk z opłatkiem. Zwyczaj łamania się opłatkiem należy do najstarszych i najżywszych. Dzielenie się nim, choć niekoniecznie w Wigilię, praktykowali już pierwsi chrześcijanie. Od dawna, tuż przed wieczerzą, łamano się opłatkiem z członkami rodziny, służbą, kolędnikami i oczywiście duchami przodków. Nawet zwierzęta dostawały opłatek od gospodarza. Trudno określić, kiedy i w jakich okolicznościach ta tradycja zakorzeniła się w Polsce. Najstarsza wzmianka pochodzi z XVIII w. Dzisiaj dzielenie się opłatkiem to wyłącznie polski zwyczaj, którego najważniejszym przesłaniem jest pojednanie. Składamy sobie życzenia, zapominamy o urazach, wybaczamy krzywdy. Warto o tym pamiętać, by w atmosferze pojednania i miłości rozpocząć nowy - 2003 rok. (r) Niezwykłe spotkanie z Bogiem Fot APR-SAS Wiara, nadzieja i miłość O przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzę* nia z księdzem Antonim Tofiiem rozmawia Justyna Kotlęga - Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Wielu z nas na ostatnią chwilę przygotowuje się na spotkanie z Bogiem. Od kiedy powinniśmy zacząć duchowe przygotowania? - Już podczas adwentu powinniśmy zacząć przygotowania na odpowiednie spotkanie z Bogiem. Adwent w naszej wierze jest okresem przygotowawczym. W tym czasie odbywają się też rekolekcje, których zadaniem jest zbliżenie się do Boga. Sprzątamy domy, robimy porządki, powinniśmy również posprzątać siebie od wewnątrz, w wymiarze religijnym. Zachęcam do spowiedzi, która pozwoli w pełni uczestniczyć w obchodach świąt. - W jaki sposób spędzić święta, aby rzeczywiście przeżyć je duchowo? - Nie ma cudownej recepty. To, w jaki sposób przeżywać będziemy święta zależy od indywidualnego zaangażowania wewnętrznego. Święta Bożego Narodzenia oznaczają to, że Bóg stał się człowiekiem. Czyli tym, czym my jesteśmy. Pamiętajmy, aby przebaczyć sobie wszystkie urazy. Mieć w stosunku do siebie i innych dużo ciepła i miłości. - Ostatnio coraz więcej osób odchodzi od tradycji śpiewania kolęd, zastępuje je słuchaniem taśm. Czy słuchanie kolęd zastąpi ich śpiewanie? - Gorąco zachęcam do śpiewania kolęd. Dobrze będzie, jeżeli zaangażuje się w to cała rodzina. Jeżeli rzeczywiście okaże się, że nie mamy predyspozycji do śpiewania, wtedy możemy posłużyć się magnetofonem. Telewizji radzę oglądać z umiarem. - Czego nie może zabraknąć na wigilijnym stole? - Zanim zaczniemy spożywać kolację wigilijną, najstarszy członek rodziny, tzw. głowa powinien wygłosić modlitwę, może być to fragment Biblii, lub znana wszystkim modlitwa Ojcze Nasz, w której zawarte są pochwała Boga, uwielbienie, pokora oraz prośba, o to, aby nie zabrakło nam chleba. Oprócz siana, dodatkowego nakrycia i niekoniecznie dwunastu potraw na każdym stole przy tej kolacji powinna palić się świeca, która jest symbolem światłości, czyli Jezusa. Światło, jakie daje świeca oznacza, iż światłość świeci w ciemności. - Najmłodszym święta kojarzą się z prezentami, Mikołajem, choinką. Czy ta nadbudowa świąt jest konieczna? - Chrystus przychodzi na świat jako dziecko. Tradycje związane ze świętami od strony świeckiej przyjęły się, dzieci uwielbiają prezenty, choinkę, Mikołaja. Nie powinniśmy zabierać dzieciom radości płynącej z obchodów świeckich. W czasie świąt na ogół rodzina jest w domu. Rodzice powinni dużo rozmawiać z dziećmi, wspólnie przeżywać święta. Dzieci biorą przykład z rodziców. Tym najmniejszym, które jeszcze nie potrafią mówić, również udziela się nastrój świąt. piątek 20 grudnia 2002 r. wybrzeża Dziennik Dziennik Bałtyckie Słupski Z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego i zbliżającego się Nowego 2003 Roku życzę wszystkim mieszkańcom Słupska, by wraz z tym czasem przyszła do Nich radosna nowina, nadzieja na godne, dla wszystkich lepsze jutro. Życzę zdrowia i Wesołych Świąt. Prezydent Miasta Słupska Maciej Kobyliński 7804110/A/1236 We&oBfcfa i nadobnych Świąt Siażega- JVxvuidzeniat a «t J\tewym Stońu 2003 duda dni pM&żytych ut zdwutiu, 1. M&zę&ciu itadoJci i w zajemnym ^w/zumieniu -mieszkańcem miasta HLstfti m ajtftyzą: Jan Olech &vt£tMdnicxący, ffiady, MiejćMej w ll&Łce Jacek fytaczyft ffiwtmi&Uz Miasta Ustki w* 7804114/A/1236 www.gratka.pl i wp.pl ogłoszenia w Internecie Radosnych i spokojnych śaiiąt Bożego Narodzenia a 6) nadchodzącym Notóym 2003 Roku (óiefe zdrowia, szczęścia oraz (ńszefkiej pomyśfności zyczą Przewodniczący Rady Powiatu Słupskiego Janusz Grzybowski Starosta Słupski Zdzisław Kołodziejski 78040108/ A/12.% Hy wszystkie dni w 2003 rofyi jawi£y się szczęściem i radością. A Święta daty spofcpj i zadumę..., i a6y ciepło rodzinne przy wigilijnym stole trwało zawsze. Mieszf&ńcom Qminy KębyCnica życzą Przewodniczący Rady Gminy Wójt Gminy >: 78041 i.VA/I23H www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych Dziennik Bałtycki* piątek 20 grudnia 2002 r. Dziennik Słupski/Ustecki Świąteczne zakupy W pogoni za prezentem Ola Wodecka zapewnia, że kosmetyki jako świąteczny prezent to bardzo dobry pomysł. więta Bożego Narodzenia za pasem. A jak święta to i prezenty Kto nie przygotował niespodzianki dla najbliższych ma jeszcze kilka dni i... przebogatą ofertę handlową. Nie warto zostawiać zakupów na ostatnią chwilę, zachęcamy Państwa, abyście już dziś wybrali na poszukiwania prezencik a przy okazji warto wzbogacić własną garderobę o ciepłą zimową odzież.. Od stóp do głów Sklepy małe, średnie i duże prześcigają się w świątecznych promocjach. Dzięki temu każdy - po atrakcyjnej cenie - może wybrać coś dla siebie i najbliższych. Zaopatrując się w odzież i obuwie na zimę warto pamiętać o tym, że powinna ona posłużyć nam długo i musi się sprawdzić w trudnych, śniegowych warunkach. Pomimo że sklepy serwują modne fa-tałaszki, często w „przykrót-kich" i „kusych" fasonach, zastanówmy się do czego mają służyć. - Do pracy proponuję klientom rzeczy przede wszystkim wygodne i ciepłe -tłumaczy pani Asia ze sklepu odzieżowego. - Nikt przecież nie lubi trząść się z zimna. Przede wszystkim należy uzbroić się w czapkę. Jak twierdzą babcie, „każda choroba zaczyna się od głowy". W tym roku wybór czapek jest przebogaty Modne są zarówno berety typu „naleśnik" (ok. 20zł), jak i wesołe czapki z pomponem (25-30 zł). Można też pokusić się o kosmiczny kapelusz z opadającym rondem. Panie o romantycznej duszy mogą włożyć słodki to- czek obszywany futerkiem. Do tego szeroki, długi i miękki szal z miłego moherku (ok. 25 zł). Dla panów oczywiście, nieśmiertelne kapelusze i czapki „uszanki z barankiem" (od 35 do 60 zł). Jak twierdzą ekspedientki - nakrycia głowy jako prezent są w tym sezonie wyjątkowo popularne - niedrogie, praktyczne, a przy tym mogą okazać się bardzo oryginalnym prezentem - zwłaszcza w komplecie z szalem i rękawiczkami. Coś dla ciała Pasiaste sweterki, pluszowe bluzeczki i cukierkowe wdzianka dla pań w każdym wieku można kupić w każdym sklepie w szerokim wachlarzu kolorów i fasonów (od 39 do 90 zł). Panowie zapewne wolą stonowane golfy z owczej wełny (ok. 120 zł) i eleganckie flauszówe kurtki o modnej długości 3/4 (od 499 zł). Mężczyźni chcący być za pan brat z modą, muszą postarać się o swetry w odważnych, żywych kolorach i oczywiście przylegające do ciała. Kupując odzież warto zastanowić się nad wyborem nie tylko odpowiedniego fasonu, ale i materiału. Nie zawsze trzeba kierować się niską ceną, ponieważ zdarzyć się może, iż stracimy na tym dwukrotnie. - Bywa, że sprzedawcy są nieuczciwi i oferują nam produkt bardzo niskiej jakości -opowiada Agnieszka Wojciechowska, studentka PAP. -Często rzeczy najtańsze to po prostu odzież II klasy, bądź nawet -wybrakowana. Wtedy warto się zastanowić nad tym, czy zakup takiego produktu jest opłacalna, gdyż trzeba się liczyć z tym, że na pewno dłu- go się nim nie będziemy cieszyć. Kupno sweterka, bluzeczki, czy kurtki wymaga sięgnięcia nieco głębiej do portfela. Warto przy tym pamiętać, że tak kosztowny prezent - aczkolwiek bardzo miły - powinien odpowiadać gustom obdarowywanego. A to wymaga już znajomości jego osobowości i stylu. Zapach kobiety Robiąc świąteczne zakupy trzeba koniecznie zajrzeć do perfumerii i drogerii. Dobra woda toaletowa, krem czy po-madka mogą okazać się wymarzonym prezentem dla najbliższej osoby. Jaki zapach jest modny w tym roku - wystarczy obejrzeć reklamy telewizyjne - na pewno nas zachęcą - zniechęcić nas jedynie mogą ceny - od kilkudziesięciu do kilkuset zł za buteleczkę dobrej wody toaletowej. W kosmetyczce każdej pani nie może zabraknąć kremów na dzień, noc czy odżywczych (7-40 zł), panom na pewno przyda się woda kolońska czy krem po goleniu (10-30 zł). Dorastająca córka ucieszy się na pewno z dobrego dezodorantu (od 8-20 zł), czy zestawu do makijażu (30-50 zł). Warto skorzystać ze specjalnych świątecznych promocji - w cenie jed- nego produktu można tam dostać często cały zestaw. Lego czy książeczka Zdania na temat wymagań najmłodszych co do prezentów są podzielone: jedni twierdzą, że zrobienie niespodzianki kilku czy kilkunastolatkowi jest bardzo proste: wystarczy pójść do sklepu z zabawkami i wybrać samochodzik, lalę czy klocki lego. Czy tak jest rzeczywiście. Sprzedawcy są odmiennego zdania: - Rodzice przychdzący do nas po prezenty dla swoich pociech mają nie lada problem -mówi pani Janina ze sklepu z zabawkami. - Maluchy mają duże wymagania, nie chcą zwykłej lalki, ale konkretny model Barbie - zazwyczaj bardzo drogi. Chłopcy żądają nowoczesnych samochodów czy zestawów nawet za kilkaset zł. Jak tu spełnić marzenia dziecka, gdy są one tak kosztowne. Aby zadowolić potomstwo warto z nim wcześniej porozmawiać i wytłumaczyć czego mogą oczekiwać od Mikołaja z niezbyt zasobnym portfelem. - Pozostają zawsze książki -mówi ekspedientka z księgarni. - To ponadczasowy prezent, często niedoceniany zarówno przez rodziców jak i dzieci. Najważniejsza jest przecież pamięć o najbliższych. (aleksa) Komu za ile Dla dziadków - ciepła czapka, szal i rękjawiczki - zestaw 30-40 zł Dla rodziców kosmetyki: woda tolatetowa, woda po goleniu, krem, pomadka - 20-40 zł Dla dziecka sweterek - 40-60 zł, płyta CD - 40 zł, zegarek -100 zf, zabawki - 30-60 zł, kasiążki - 20-40 zł Dla ukochanej (ukochanego) perfumy - 30-60 zł, bielizna - 40-90 zł ŚWIĄTECZNA SONDA O czym marzą, co dostali? Anna -w V Bogucka-Skowrońska przewodnicząca Rady Miejskiej - Marzę o takim prezencie, którego na pewno nigdy nie dostanę. Kiedyś, dawno temu, na odpustach można było kupić gliniane krasnale w czerwonych, niebieskich i zielonych czapeczkach. Kolekcjonowałam je i ustawiałam pod piecem. Wierzyłam, że one tylko w dzień są folapr-sas nieruchome, a w nocy ożywają. Dziś już nie ma takich krasnali. Prezentem, o którym nie można zapomnieć jest rudy kot, którego przed kilkoma laty przyniósł za pazuchą mój syn. Kot zakochał się we mnie, traktuje mnie jak swoją mamę. Gdy wyjeżdżam to nie chce jeść. Zbigniew Rosiak komendant Szkoły Policji w Słupsku - Prezent o którym marzę? W sensie materialnym takiego prezentu nie mam. Najważniejsze jest dla mnie to, aby był nie-podźianką i był podarowany z serca. Prezent, który pamiętam to koń na biegunach. Nawet został uwieczniony na zdjęciu. Miałem wówczas sześć czy siedem lat. Bardzo chciałem dostać takiego konia. Kocham te zwierzęta i gdybym miał go gdzie postawić, to teraz chciałbym mieć żywego. Maciej Kobyliński prezydent Miasta Słupska - To może zabrzmieć dziwnie, ale chciałbym dostać w świątecznym prezencie trochę wolnego czasu. Spędziłbym go z moją ukochaną wnuczką. Oleńka skończyła roczek i jest miłością mojego życia. Niestety, nie mogę poświęcić jej tyle czasu, ile bym chciał. Z takich materialnych rzeczy to niczego nie potrzebuję. Chyba, że ktoś kupiłby mi książkę, album o par- folapr-sas kach i pałacach. Taki prezent zawsze przyjmę z wielką radością. Gdy byłem w IV klasie szkoły podstawowej dostałem od Mikołaja całą „Trylogię" Sienkiewicza. Było to piękne wydanie, oprawione w płótno. Nie zapomnę tego prezentu. Małgorzata Kamińska-Sobczyk dyrektor Państwowego Teatru Lalki Tęcza w Stupsku - Moje bożonarodzeniowe marzenie nie jest do spełnienia. Chciałabym móc spędzić Wigilię ze wszystkimi, których kocham i kochałam. Także z tymi, którzy już odeszli. Od pewnego czasu jest tak, że przy wigilijnym stole kogoś brakuje. Zdaję sobie sprawę, że moje życzenie foi.apr sas jest nierealne, ale taką jedną wigilię ze wszystkimi, chciałabym dostać w darze. Prezentem, którego nie zapomnę jest kolejka elektryczna. To nie sąjed-, nak miłe wspomnienia. Tatuś kupił mi pod choinkę właśnie taką kolejkę i świetnie się nią (w przeciwieństwie do mnie) bawił. Na szczęście dostałam także plastykowe żelazko. Chociaż tyle. Zdzisław Kołodziejski starosta słupski - Wymarzony prezent... Trudno powiedzieć. Zazwyczaj dostaję w prezencie krawat, albo jakąś wodę. To takie popularne prezenty, aleja niczego nie potrzebuję. Chciałbym aby tegoroczny był dla mnie niespodzianką i w dodatku, aby była to fajna rzecz. Takie dary są najchętniej przyjmowane. Dawno temu, bo w latach 50-tych dostałem piłkę, taką prawdziwą skórzaną futbolówkę. To była radość. Wcześniej wszyscy graliśmy gumowymi. Piłką chwaliłem się wszystkim. (ket) Fot. A^R-SAS piątek 20 grudnia 2002 r. WIECZÓR wybrzeża Dziennik Dziennik Bałtycki*^* stupski 9\lteclt Surięta Hożego 9{arodzenia przyniosą atmosferę rodzinnego ciepła, pofcoj i nadzieję, a nadchodzący 2003 rofi spełni wszysttąe marzenia życzą PRZEWODNICZĄCY RADY GMINY RYSZARD MOSKAL WÓJT GMINY DAMNICA GRZEGORZ JA WORSKI 7804120/A/1236 „ Oto Boże Narodzenie -raz w roku poczuć to oczekiwanie, mieć to silne niczym nie zmącone przeczucie, że nasze największe marzenia nie mogą pozostać niespełnione, jeśli tylko mocno tkwią w naszym sercu " Spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia wszelkiej pomyślności w NOWYM 2003 ROKU i'/, .jjUT zyczy Jan Sieńko Poseł na Sejm RP Przewodniczący SLD w Słupsku 7X04 HHł/A/l 2.V> www.gratka.pl i wp.pl ogłoszenia w Internecie Najserdeczniejsze życzenia spokojnych świąt Bożego Narodzenia, zdrowia, pomyślności i spełnienia wszelkich marzeń w 2003 roku mieszkańcom Gminy Dębnica Kaszubska składają: Przewodniczący Rady Gminy Wójt Gminy mgr Zyta Rytelewska mgr inż. Grzegorz Grabowski 7804107/A/1236 mmmmm. Niech Boże Narodzenie przyniesie Wam miłość, pokój i szczęście, a w każdym zakątku Waszego domu rozbrzmiewa radość. Dyrektor Zespołu uch SA w Słupsku dr Andrzej Gazicki wraz z załogą 7N04I2(»/A/I2.V» nv dd • "• sj i ^ U * ł r. : I i n i,:. . Samotne święta ■ Pogotowie Ratunkowe W Wigilię w Słupsku pracuje cały zespół lekarzy - chirurg, anestezjolog, trzech lekarzy ogólnych, pielęgniarki i zespół w Ustce. Razem kilkanaście osób. Przy wyborze dyżurnych obowiązuje kolejka, ale - jak podkreśla kierownik ^odzimierz Rutkowski - jest to dżentelmeńska kolejka. - Ci, którzy dawno nie mieli świątecznego dyżuru sami się zgłaszają, zawsze te decyzje są dyskutowane. Bez przymusu - twierdzi Rutkowski. ■ Szkoła Policji W słupskiej Szkole Policji zostaje kilkuset policjantów Zawsze są to słuchacze z najkrótszym stażem „uczniowskim". Ponadto przez cały okres świąteczny pracuje służba dyżurna. Wybierani są rotacyjnie. Wolnego nie mają także komendanci - muszą fcyć w każdej chwili gotowi do przyjazdu do szkoły. W tym roku w Wigilię „pod telefonem" będzie komendant Rosiak. - Wcześniej jednak będę na uroczystej kolacji wigilijnej w szkole. Staramy się, aby ci, którzy zostają mieli świąteczny, uroczysty nastrój, nie może zabraknąć wieczerzy Ja - oczywiście - w niej uczestniczę, dlatego godzinę domowej Wigilii uzależniamy od mojego powrotu ze szkoły -twierdzi Rosiak. ■ Pogotowie Energetyczne W Wigilię od godz. 12 do 20 będzie dyżurowała dodatkowa ekipa (dwie osoby). Dzięki temu w przypadku awarii wszystko będzie szybciej naprawione. Po 20 pracuje jedna zmiana. Kto pracuje, a nie świętuje wiadomo wcześniej. Na dyżur idą ci, którzy w poprzednim roku mieli wolne, albo ci, którym bardziej zależy na wolnym w Sylwestra. Panowie zawsze się jakoś dogadują i z tego powodu nieporozumień nie ma. ■ Policja W Wigilię, podobnie jak w święta, na ulicach Słupska pojawią się dodatkowe patrole. - Nie będę wymieniała liczby policjantów, którzy będą na służbie, ale będzie ich więcej niż w powszednie dni. To jest służba, więc wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni, że musimy pracować, aby ktoś mógł spokojnie odpoczywać - twierdzi Emilia Adamiec, rzecznik słupskiej policji. Zazwyczaj policjanci ustalają między sobą, kto będzie patrolował ulice. Ci, którzy nie mają wielkich planów niekiedy sami się nawet zgłaszają. (ket) Wigilia opuszczonych i W ubiegłym roku znalazł się sponsor, który ufundował paczki podopiecznym schroniska im. Brata Alberta. Jak będzie w tym, dowiemy się w Wigilię. więta Bożego Narodzenia to czas radości, spokoju i pamięci o bliźnich. Prawie w każdym domu znajdzie się dodatkowe nakrycie przy stole dla zbłąkanego wędrowca. Takich wędrowców przyjmą w Słupsku również ośrodki na co dzień zajmujące się pomocą osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej oraz bezdomnym. W samym mieście pomoc oraz ciepłą strawę w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia otrzyma ponad 500 osób. - Jak co roku, organizujemy uroczyste kolacje i obiady dla naszych podopiecznych - mówi Elżbieta Jac-niacka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku. - W każdej naszej placówce osoby potrzebujące będą mogły zjeść wieczerzę wigilijną. W Dziennym Domu Pomocy przy ul. Jaracza organizujemy świąteczny posiłek dla ponad 100 osób starszych i schorowanych. Również przy ul. Jaracza, w stołówce MOPR, przygotowana zostanie kolacja dla 300 osób. Właśnie tam osoby bezdomne, bez środków na wyprawienie świąt zjedzą ciepłą obiadokolację. - Będzie taka jak nakazuje tradycja, czyli złoży się na nią 12 potraw - dodaje Jac-niacka - Na pewno nie zabraknie ryby, barszczu, ciasta, pierogów. Na kolejne dni świąt zaopatrzymy każdego kto przyjdzie w tzw. suchy prowiant. Podobnie jak w MOPR, kolację zjedzą też mieszkańcy schroniska dla bezdomnych przy ul. Leśnej w Słupsku. - Świąteczny posiłek zjemy razem z naszymi podopiecznymi już o godzinie 13 - informuje Mariusz Kajew-ski, kierownik schroniska im. Brata Alberta. - Na razie mamy na „stanie" 51 pensjonariuszy. Wszystkie sale są zajęte, łóżka stoją nawet na korytarzu. Jesteśmy jednak przygotowani na taki tłok. W ubiegłym roku było nas ponad 70 osób. W tym roku tłok rozładowała nam noclegownia na dworcu PKP. Bezdomni i osoby ubogie prawdopodobnie nie dostaną w tym roku prezentów od Świętego Mikołaja. Nie ma pieniędzy ani sponsorów. - W naszym schronisku nie ma tradycji obdarowywania się upominkami - dodaje Kajewski. - W ubiegłym roku znalazł się sponsor, który zafundował paczki osobom, nad którymi sprawujemy opiekę. Jednak teraz nikt jeszcze do nas się nie zgłosił. Cały czas szukamy ludzi dobrego serca. Na kolację wigilijną i drobny upominek mogą liczyć także dzieci z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji. W Słupsku trzy świetlice środowiskowe zorganizują kolację wigilijną dla dzieci. - Będziemy czekać na najmłodszych w świetlicach przy ul. Grottgera, Zygmunta Augusta i Sienkiewicza - wyjaśnia Elżbieta Jacniacka. -W tym roku mamy znacznie lepszą sytuację materialną. Otrzymaliśmy dodatkowe pieniądze od Urzędu Wojewódzkiego, co pozwala na wypłatę zasiłków okresowych i nieznaczne podwyższenie celowych. Zebraliśmy trochę rzeczy którymi obdarujemy najmłodszych. Reszta będzie zależała od sponsorów i ich hojności. Na paczki mogą liczyć pacjenci z Domu Pomocy Społecznej w Machowinie. - Wszyscy nasi pensjonariusze, czyli 115 osób otrzymają paczki ze słodyczami -zapewnia dyrektor. Inaczej jest w Machowin-ku. Tam upośledzone dzieci oczekują na sponsorów, którzy ufundują im paczki. Wigilii oczekują także skazani na samotność w Areszcie Śledczym w Słupsku. - Jako takiej Wigilii w naszej placówce nie będzie -mówi Zbigniew Obst, dyrektor AŚ w Słupsku. - Kolacje wigilijne odbędą się w celach. Specjalnie w tym dniu zwiększamy stawkę żywnościową o 35 gr na osobę. W zamian za to aresztanci będą mogli zjeść rybę, ciasto, barszcz i krokiety. Na pewno złożymy im życzenia wraz z księdzem kapelanem, a przez radiowęzeł będą puszczone kolędy. (klotz) Dziennik Bałtyckie Dziennik Słupski/Ustecki piątek 20 grudnia 2002 r. Zadziw gości Szef kuchni w restauracji Cechowa Paweł Fecko nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez karpia po polsku w szarym sosie. Potrawa wymaga czasu na przygotowanie (około 2,5 godziny), ale dla „smakowitego" efektu warto się potrudzić. (ket) Karp po pohku Składniki -1 karp, 1 pietruszka, 1 marchewka, 1 por, kawatek selera, 3 cebule, 1 suszony borowik, 4 goździki, 1 liść laurowy, po 5 ziaren ziela angielskiego i pieprzu, 1 kromka żytniego chleba, 50 ml piwa, sól. Sos - 600 ml wywaru z karpia, 125 ml czerwonego wina, pół cytryny, 1 łyżka mąki, 1 łyżka masła, krew z karpia, 1 łyżka octu, 5 łyżeczek cukru na karmel, 50 g rodzynków, 50 g migdałów, sól, cukier Przygotowanie - Karpia oczyścić i opłukać. Rozciąć brzuch i spuścić krew do miseczki. Dodać ocet i sól. Zachować do sosu. Karpia sprawić, umyć, osolić i odstawić. Pokrojone warzywa zalać piwem, dodać 50 ml wody, przyprawy i namoczonego borowika. Ugotować wywar i przecedzić. Rybę ułożyć w wanience, zalać wywarem, dodać skórkę z cytryny i chleb. Zagotować na dużym ogniu, a następnie gotować na małym 30-40 minut. Karpia wyjąć na półmisek i skropić kilkoma łyżeczkami wywaru. Odstawić w ciepłe miejsce, a pozostały wywar przetrzeć przez sito. Przygotować sos - na patelni zrumienić mąkę z masłem, ostudzić, dodać krew z octem i rozprowadzić wywarem z ryby. Dodać wino, sól, sok z cytryny, rodzynki oraz zarumieniony cukier zalany 1 łyżką wody. Gotować aż sos zgęstnieje. Włożyć sparzone i obrane migdały i jeszcze przez chwilę podgrzewać. Gorącym sosem polać karpia na półmisku. Delikatny i wykwintny Arkadiusz Miedżwiedzik, szef kuchni w restauracji Zamkowa poleca potrawę, której wszystkie składniki są wigilijne. Łosoś zapiekany po rycersku jest potrawą, którą na domowe święta najczęściej zamawiają słupszczanie. (ket) Łosoś po rycersku Składniki: - Filet z łososia, 30 proc. śmietana, papryka czerwona marynowana, grzyby suszone, pieprz, magii, żółty ser, sól, bazylia, mleko, oliwa, mąka, pietruszka zielona. Przygotowanie - Łososia podzielić na porcje, dodać sól pieprz oraz skropić sokiem z cytryny. Grzyby wcześniej w mleku zamoczone, ugotować, potem pokroić je w paski. W małym garnku zagotować śmietanę, dodać grzyby i paprykę. Doprawić solą, pieprzem i magii. Rybę, posypaną mąką usmażyć na oliwie, następnie przełożyć do żaroodpornego naczynia i zalać gorącym sosem. Posypać serem i na 10 min włożyć do rozgrzanego (200 st.) piekarnika. Po wyjęciu z piekarnika posypać - pokrojonymi nożyczkami - pietruszką i bazylią. Podajemy w naczyniu żaroodpornym. REKLAMA „Aby Święta Bożego Narodzenia były Bliskością i Spokojem a Nowy Rok - Dobrym Czasem" [K.I. Gałczyński] CZŁONKOM SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ ,DOM NAD SŁUPIĄ" W SŁUPSKU A A » ' ^ RADA NADZORCZA I ZARZĄD lyj Li 7MM10.VA/I(: piątek 20 grudnia 2002 r. wybrzeża Dziennik Dziennik Bałtyckie Słupski Z najlep^/zymi ży&zenianu iatń i ^Lage^icmuemiwu z, ońaaji / Świąt Siażega JVxvted^enia i ACamega Steku 2003. Atiech m życiu każdego zajaJnieje na nawa pscawda ACacg SietCejemóńiej. 3łag z miłości da naó ółdCóię C/ziewiekiem i dtatega oczekuje ad naó miioód życzy £igu OlatóMch Slod/ua JUmćT na Sćjm 3131 3iadny Sejmiku 3ommóńiega Sladni Miasta Slwp^h fRo&ent Sinąk £eóXam Qsia&axozyń Wanda COtcńacńa Edwwtd Jan&auMńi tJMmaó/L 3laóińóńi Jgw Sixą& # SKOK im. św. Jana z Kęt w Rumi LOKATY POŻYCZKI KDRZYSTNEOP.ROCENTOWMIE ' 0/B\tó» O/Lębork ul Jańa Pawia II 22 ul Basztowa S teł (05u)lC2-85-;70 tel f 059 )862-17-05 O/Czluchów O/Slupsk ul Długosza 31 ul Kościelna 2 teł (< '50 .834-23-10 tel < 059 )841-01 -40j SKLEP DLA PANA JIIMH www.gratka.pl i wp.pl 7804109/A/1236 SŁUPSK iił.Mostnika 3 SŁUPSK, ul. Niedziałkowskiego 5 2042510/A/1006 Stupsk, grudzień 2002 r. Wesołych Świąt Święta Bożego Narodzenia to czas nadziei, niezłomnego przywoływania najpiękniejszych wzruszeń, budzenia uczuć sympatii, zrozumienia i radości. Niech właśnie taki nastrój przyniesie niepowtarzalną wiarę w spełnienie najskrytszych pragnień, Z okazji Narodzenia Pańskiego i nadchodzącego Nowego 2003 Roku zdrowia, pomyślności oraz spełnienia marzeń życzy Przewodniczący Zarządu Regionu Słupskiego Stanisław Szukała " V.ćSni> E mat PRZEDSIĘBIORSTWO ZAOPATRZENIA MATERIAŁOWEGO ENERGETYKI SŁUPSK Sp. z o.o. 76-200 SŁUPSK, ul. GRUNWALDZKA 14 TEL. ( 0-59 ) 841 68 00, FAX (0-59) 841 68 02 materiały, którymi płynie energia (ószystfcim naszym /(/ientom oóecnym i przyszłym życzymy prao>dzi(óych Soiiąt Bożego t/arodzenia to spokoju, radości i rodzinnej atmosferze oraz 36S dobrych dni (Yotóego Roba 2003 7804130/A/1236 Swoim dotychczasowym i przyszłym Klientom życzymy Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i wszelkiej pomyślności na nadchodzący rok www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych NASZA SONDA Mieszkańców Stupska zapytaliśmy, jaka suma pieniędzy wystarczyłaby na urządzenie wymarzonych świąt. ww* Paweł Trojanek programista Chciałbym mieć pół miłiona złotych. Gdybym miał te pieniądze, to zaprosiłbym wszystkich znajomych do ciepłych krajów. Popłynęlibyśmy statkiem, wtedy święta byłyby nieco dłuższe. Wspólnie wygrzalibyśmy się w tych krajach, ponieważ w Polsce, w okresie świąt, jest bardzo zimno. Andrzej Osak _ działacz sportowy spędzenie świąt w gronie rodzinnym starczyłoby mi dwa i pół tysiąca złotych. Prezenty zrobiłbym na życzenie, czyli takie, jakie każdy chciałby dostać. Gdybym miał naprawdę dużo pieniędzy, to zorganizowałbym święta dla dzieci z domu dziecka. Zabrałbym je na jakieś mistrzostwa, jeżeli odbywałyby się w tym czasie. Edyta Pietrzycka na wychowawczym Bardzo lubię sprawiać lu- ffm radość. Wolę dawać niż ć. Gdybym miała dużo pieniędzy, zrobiłabym wszystkim bliskim superprezenty. Jeżeli chodzi o formę spędzenia świąt, pozostałabym wierna naszym, polskim tradycjom. Maria Machalska emerytka - Marzy mi się spędzić święta w Zakopanem. Jest tam mnóstwo atrakcji. Mogłabym jeździć na nartach, podziwiać krajobraz górski, a na rozgrzewkę wypić tradycyjne wino grzane. Ewa Szerszenowicz emerytka - Chciałabym móc przeznaczyć na ten cel pięć tysięcy złotych. Kupiłabym praktyczne i drogie prezenty dla swoich bliskich. Mój syn zażyczył sobie elegancki wizytownik, który kosztuje niemało. Jaka choinka: zielono w święta Zapach lasu wolennicy tradycyjnych, pachnących drzewek już od dwóch tygodni mogą przebierać wśród młodych świerków, sosen i coraz modniejszych świerków szlachetnych i jodeł kaukaskich. Te ostatnie mają piękne grube igły, gęsto rozłożone gałęzie i wydzielają bardzo intensywny aromat. Świeżość i trwałość zachowują nawet do miesiąca dłużej niż zwykłe drzewko. Natomiast osoby nieprze-padające za opadającymi igłami, mogą zastąpić je sztucznymi, które można kupić w większości sklepów ze świątecznymi artykułami. Piękne świeże, „żywe" choinki sprzedawane są w wielu punktach Słupska. Za świerk zwyczajny, mierzący do trzech metrów zapłacimy około 20 złotych, "wyższe kosztują o 10 zł więcej. Na dwumetrową jodłę kaukaską trzeba wydać około 100 zł - w zależności od wysokości i od tego jak bujne są jej gałązki. Na choinkowe zakupy możemy udać się do Cen-t r u m Ogrodniczego „Ogródek" przy ulicy Wileńskiej, na targowisko przy ulicy Tuwima. Tam choinki sprzedawane są na metry - jeden kosztuje 10 zł. Punkty sprzedaży bożonarodzeniowych drzewek znajdują się również na terenie jarmarku świątecznego, na placu przy hipermarketach Real i Kaufland, pomiędzy centrum handlowym „Wokulski" i „Panorama", przy ul. Marii Konopnickiej, przy Wolności oraz na rogu ulic Wolności i Kopernika. W wymarzoną choinkę można się również zaopatrzyć bezpośrednio w lesie. Wystarczy odwiedzić najbliższe leśnictwo. - Leśniczowie przeznaczają do sprzedaży od kilkudziesięciu do kilkuset sztuk choinek rocznie -informuje nadleśniczy Tadeusz Wentowski z nadleśnictwa Warci-no. - Przy leśnie -twach, za niewielką cenę można wybrać sobie drzewko takie jak nam się podoba. (aleksa) Niepowtarzalny nastrój świąt Święta w domu i wokół domu by świąteczny, dobry humor trwał jak najdłużej postarajmy się, aby nasz dom wyglądał przytulnie i nastrojowo. Pomogą nam w tym sklepy z „101 drobiazgami" oraz świąteczne stragany Znajdziemy tam ozdoby w bogatym asortymencie. Będzie coś do postawienia, powieszenia, przyklejenia i przyozdobienia. Popularne kiedyś na zachodzie i w Stanach Zjednoczonych świąteczne ozdoby na okna, drzwi, ściany czy półeczki od kilku lat zagościły także w polskich domach. Do zagranicznych dekoracji dołączyły nasze, rodzime, często regionalne. Warto więc robiąc świąteczne zakupy zaopatrzyć się także w takie elementy, które sprawią, że nasze mieszkanie nabierze bożonarodzeniowego charakteru. Świeczki w różnych kształtach, zapachach i kolorach umilą każdą kolację czy uroczysty obiad we dwoje. Modne w tym sezonie są świeczki pływające, np. w wazie wypełnionej wodą. Aniołki i amorki, ręcznie robione z masy solnej lub gliniane, malowane pastelami i brokatem ustroją każde domostwo. Można je powiesić na ścianie. w oknie czy na choince. Postawione pomiędzy potrawami nadadzą również niepowtarzalny klimat wigilijnej zastawie. Z zachodniej Europy przyszła do Polski moda na dekorowanie drzwi wejściowych i okien. Dlatego powodzeniem cieszą się wszelkiego rodzaju złocone i srebrzone wieńce świerkowe, witające gości. Kiedy zapadnie noc, w oknach zamigoczą błyszczące stroiki z lampkami i wiszące ozdoby ze szkła. A w ogrodach „zapłoną" setkami światełek piękne choinki. (aleksa) Dziennik Bałtycki Mv Dziennik Słupski/Ustecki piątek 20 grudnia 2002 r. NIELUDZKIM GŁOSEM ŚWIĘTA Z KALORIAMI Degustować, smakować Ze specjalistą chorób wewnętrznych i medycyny ro dzinnej Danielem Siedliń-skim rozmawia Katarzyna § Kwiatek - święta to czas obfitości. Zgodnie z tradycją, na stole musi być kilkanaście potraw, a nam się trudno oprzeć. Możemy sobie pozwolić na wielkie jedzenie? - Jeśli chcemy być zdrowi to nie. Z problemem otyłości walczymy od lat. Mamy 10 tys. pacjentów i połowa z nich ma problemy z utrzymaniem wagi ciała. Mimo ciężkiej sytuacji materialnej wielu rodzin, nadal tyjemy, a to szybko się przyczynia do chorób cywilizacyjnych. Problem tkwi w tym, że nie potrafimy liczyć kalorii. I dotyczy to zarówno pacjentów, jak i, o zgrozo, lekarzy. Wychodzimy z założenia że 12 potraw musimy zjeść. Warto nauczyć się tylko degustować, smakować. Wówczas będziemy lepiej się czuli i będziemy zdrowsi, a święta nie stracą, jeśli tłuste pieczyste zastąpimy rybami i białym mięsem. - Nie wszyscy się do tego zastosują. Jeśli już się za bardzo objedliśmy, to co? - To ratunku szukajmy w Biblii. Poważnie, jest tam napisane, że żołnierze żydowscy po posiłku nie mogli siedzieć ani ieżeć, tylko musieli stać. Po Wigilia i świątecznych specjałach konieczny jest długi, rekreacyjny spacer. I to nie do McDonaldsa. - A jeśli nie mamy siły iść na spacer, co wówczas? - Na wigilijnych stołach jest staropolski napój - kompot z suszu. Bez tego nie wyobrażam sobie świąt. Napój ten ma wiele wapnia i jest bardzo zdrowy. Reguluje procesy trawienne, dobrze wpływa na przemianę materii. Nasi pradziadowie wiedzieli co robią. - Niektórzy twierdzą, że na trawienie dobrze wpływa alkohol... - Bzdura. Każde usprawiedliwienie picia alkoholu jest dla niektórych dobre. Alkohoi to puste kalorie. Organizm najpierw je spala, a reszta zostaje zgromadzona w postaci tłuszczu. Serce nie daje nam znaków ostrzegawczych... Znam tylko jeden przypadek, kiedy alkohol dobrze działa. Jeśli ktoś zje mięso, w którym są cysty włośnią to duża dawka alkoholu może je częściowo uśmiercić. - To dotyczy dorosłych, a co z dziećmi, których niekiedy nie da się upilnować przed olbrzymią dawką słodyczy? - To od nas zależy co wkładamy do paczek. Nie muszą to być słodycze. Jeśli dzieci się przejedzą, to należy zabrać je na spacer, a potem ograniczyć jedzenie. Naprawdę, jeśli chcemy być zdrowi to jedzmy połowę tego na ile mamy ochotę. To znana od lat prawda. Już św. Augustyn powiedział, że „Człowiek, który się obżera, kopie sobie dół własnymi zębami". Pamiętajmy o tym. Światełka można zawiesić nie tylko na choince, ale i na oknach, drzwiach czy drzewku przed domem. Fot apr sa: Nie porzucaj i nie rozmnażaj Z Piotrem Krobanem, kierownikiem Schroniska dla Zwierząt w Słupsku rozmawia Marcin Kamiński - O czym mówią zwierzęta w noc Wigilii Bożego Narodzenia? - Ooo... Zwierzęta mówią bardzo dużo i tak na prawdę nie tylko w Wigilię. Mówią nam codziennie wiele rzeczy. Jednak w Wigilię możemy usłyszeć przede wszystkim, że chciałyby mieć lepszego właściciela, który będzie ich żywił, szczepił i opiekował się nimi tak jak należy. Takie żale, niestety, słychać cały czas. Nie tylko u nas w schronisku. Ostatnio zwierzęta mówią jednak coś nowego: Nie porzucaj i nie rozmnażaj. Jeżeli tylko możemy, to nie dopuszczajmy do tego, aby zwierzęta niepotrzebnie nam się rozmnażały. Jeżeli już nasza suka będzie miała młode, to nie porzucajmy takich zwierząt. Wczoraj mieliśmy interwencję. W jednej wsi oszczeniła się suka. Właściciel wyrzucił wszystkie szczeniaki na dwór. - Święta, podobnie jak letni urlop, niosą ze sobą pewnie niebezpieczeństwa dla zwierząt. Co można zrobić, aby oszczędzić naszym zwierzakom stresu i chorób? - Niestety, zbliża się Sylwester i jak co roku tej nocy będą strzelać petardy. Pamiętajmy, że nasze zwierzęta nie są odporne na stres i strach. Chorują i czują tak samo jak ludzie. Kiedy wybuchają race, zwierzęta boją się i mogą doznać wielkiego urazu psychicznego. Lepiej - jeżeli mamy taką możliwość - schować zwierzęta poza miastem, gdzie nie będą się bały. Jeśli jest to możliwe, to należy dać, oczywiście w konsultacji z weterynarzem, naszemu pupilowi jakieś środki uspokajające, włożyć watę do uszu i zamknąć w ciemnym i głuchym pomieszczeniu bez okien. Najlepiej w łazience. - Hałas to jedno. Najczęstszym grzechem świątecznym jest przekarmianie zwierząt. - Należy pamiętać, aby nie ulec świątecznej atmosferze i nie karmić zwierząt bez potrzeby. Mogą to okupić bólem kiszek, nie-strawnościami i w efekcie wizytą u lekarza. Jak już mówiłem, zwierzęta cierpią na takie same choroby jak ludzie. 7804127/A/1236 7804128/A/1236 7804099/A/1071 piątek 20 grudnia 2002 r. WIECZÓR wybrzeża Dziennik Słupski www.gratka.pl i wp.pl ogfoszenia w Internecie Miejski Zakład Komunikacji Sp. z o.o. w Słupsku życzy (ó&zy&tfrim scóoim Klientom zdroióych, pogodnych ścóiąt oraz Szczęsnego Nocóego Roku PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWE SIHS& Stupsk ul. Bałtycka 10, tel. (059) 840-01-44 ul. Kaszubska 9, tel. (059) 842-55-37 fes ZAKŁAD ENERGETYCZNY SŁUPSK 5 NIESIEMY POZYTYWNĄ ENERGIĘ " I ŻYCZYMY WIELE ŚWIATŁA W NADCHODZĄCYM NOWYM ROKU NIECH Ś(ó/ĘTB mPEŁMĄ mS ŹYClOióĄ ENERGIĄ ł MECH SPRAWĄ, że zostanie om m CBŁYNOióYROK 2003 Rada Nadzorcza Zarząd, Pracotón/cy i Drużyna ST/( S.f). CZARNI SŁUPSK Oferuje: GLAZURĘ, TERAKOTĘ, GRESY, KLINKIERY KLEJE, FUGI, ARMATURĘ SANITARNĄ ORAZ INNE MATERIAŁY BUDOWLANE Wszystkim naszym klientom Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku życzy REBIS www.naszemiasto.pl Rowy. Pomysł na oszczędności Wiatraki zasilą oczyszczalnię est już nowa propozycja na zasilenie w prąd oczyszczali J ścieków w Rowach. Wstępnie na tym terenie miały stanąć dwie elektrownie wiatrowe - każda o mocy 150 megawatów. Teraz wójt gminy mówi o jednej, o mocy 300 Mv. Moc jest taka sama, natomiast na zakupie tej siłowni gmina zaoszczędziłaby około 45 tys. euro. Podczas ostatniej sesji gminni radni w pełni poparli działania urzędników. Obecnie Gmina Ustka, właściciel terenów, przygotowuje plany inwestycyjne, ^fergia z siłowni miałaby zfflniejszyć koszty oczyszczania ścieków. Wiatrak pochodzi z Danii, gdzie pracował przez ostatnie 10 lat. Do Rowów trafiłby dzięki pomocy firmy Entrak ze Szczecina, - 45 tys. euro to dla gminy bardzo duża oszczędność -mówi Tomasz Wszółkowski, wójt gminy wiejskiej Ustka. - Spłaty uiszczane byłyby co kwartał. Żywotność elektrowni wynosi 25 lat, wiec przez następne 15 może jeszcze u nas śmiało pracować. Zresztą Duńczycy dają nam roczną gwarancję i nadzór nad montażem siłowni. Rocznie oczyszczalnia J^ków w Rowach pobiera IKło 45 tys. kilowatów energii. Wiatrak przy minimalnej pracy wytwarza około 60 tys. kilowatów. Wójt twierdzi, że już trzeciego ro- . / f -■■ A Wiatraki w Rowach miałyby rozpocząć pracę w połowie przyszłego roku. ku eksploatacji można by zmniejszyć koszty produkcji ścieków. - Obecnie za oczyszczenie metra ścieków trzeba zapłacić około 6 złotych. Po spłaceniu kredytu cena ta spadłaby nawet do 4 złotych. Oczywiście, najbardziej skorzystają na tym mieszkańcy gminy. Nie bę- dzie także problemu z Zakładem Energetycznym, który obiecał, że będzie od nas kupował energię - dodaje Wszółkowski. Gminni radni zasugerowali wójtowi, aby nie ograniczał się jedynie do tej jednej oferty i szukał jeszcze tańszego rozwiązania. Sugerowali także, aby spraw- dził ceny nowych siłowni wiatrowych. Byłoby to droższe, ale z większą gwarancją. Do końca tego roku ma zostać przygotowany projekt budowy i przyłączenia siłowni. Wiatraki powinny rozpocząć swoją pracę w połowie przyszłego roku. (BIR) Ustka. Rybacy i ubezpieczenia Bezpieczniej na morzu ®ts owarzystwa ubezpieczeniowe jednoznacznie stwierdzają, że z roku na rok maleje liczba wypadków na morzach. W 1998 roku odnotowano ich w naszym regionie 58, rok później już tylko 31, a w 2002 jedynie 17. Niedawno w Koszalinie odbyło się podsumowanie 10-letniej działalności firmy ubezpieczeniowej Warta -największego polskiego ubezpieczyciela morskiego. Pojawili się tam także rybacy z Ustki. - Rybacy coraz bardziej dbają o swoje bezpieczeństwo na morzu - wyjaśniał jeden z organizatorów spotkania. - Zresztą nasze oferty ubezpieczeniowe także się zmieniły. Można teraz, na przykład, ubezpieczyć swoje sieci i sprzęt połowowy lub ubiegać się o rekompensatę pieniężną za nieprzewidziany postój w porcie. Wprowadziliśmy także ubezpieczenia za wypadki w maszynowniach, czego wcześniej nie było. Rokrocznie maleje również liczba kradzieży i pożarów na jednostkach rybackich. Marynarze pomagają sobie na przykład podczas holowania z morza, co jest o wiele tańsze niż korzystanie z wyspecjalizowanych firm ratowniczych. Jednostki rybackie, które przez ostatni rok nie miały żadnej awarii, ani kolizji wzięły udział w konkursie. Armator kutra UST-135 z Ustki - Wojciech Granowski, wygrał aparat fotograficzny (BIR) USTKH Z roku na rok maleje liczba wypadków na morzach. Ssiennik Biifcwi lei Dziennik Ustecki piątek 20 grudnia 2002 r. 71 - ^3351/ PZU ŻYCIE SA Dzseititik Kupon konkursowy Bezpieczne Pomorze Głosuję na najlepszego dzielnicowego: Imię i nazwisko:................................................. Adres komisariatu:............................................ as®- Największym problemem mojej okolicy jest: Imię i nazwisko głosującego: Adres i telefon:.................... Wspólna akcja Dzienni! Bałtyc PZU ZYCIE SA Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez organizatora konkursu na cele z nim związane. podpis NASZ PLEBISCYT i Wybieramy najlepszego nauczyciela Kończymy już plebiscyt na najlepszego nauczyciela powiatu słupskiego. Dzisiaj prezentujemy ostatni ranking. Najczęściej w uzasadnieniach piszecie Państwo, że wybrani przez was nauczyciele są świetnymi wychowawcami i pedagogami, a uczeń zawsze zostanie prze nich wysłuchany i otrzyma odpowiednią pomoc. Listę zwycięzców opublikujemy 3 stycznia 2003 r. Raz w tygodniu w „Dzienniku Słupskim" i „Dzienniku Usteckim" zamieszczaliśmy kupon konkursowy, na którym głgsowali Państwo na wybranego przez siebie nauczyciela. Wystarczyło wypełnić kupon i dostarczyć go do naszej redakcji, znajdującej się w Słupsku przy ulicy Filmowej 3e. Kupony konkursowe przyjmujemy jeszcze dzisiaj do godziny 16 w naszej słupskiej redakcji. Spośród nadesłanych kuponów wyłonionych zostanie 10 czytelników, którzy w najciekawszy sposób uzasadnili swój wybór. Dla zwycięzców przewidujemy ciekawe nagrody, a najlepsi nauczyciele zostaną zaprezentowani na famach naszej gazety. Ranking 1. Bożena Petrykowska SP nr 1 w Ustce -168 kuponów 2. Łucja Kostuchowska SP w Łupawie -156 kuponów 3. Irena Regent SP w Gogolewie -96 kuponów 4. Edyta Buschmann SP Łupawa - 72 kupony 5. Agnieszka Kubiak SP Jezierzyce - 45 kuponów 6. Anna Podlipna SP Motarzyno - 22 kupony KUPON Nauczyciel powiatu Imię i nazwisko nauczyciela oraz nazwa szkoły w której pracuje Uzasadnienie Imię i nazwisko Adres Zgadzam się na przetwarzanie oraz publikację moich danych osobowych zawartych na niniejszym kuponie zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29.08.1997 r. Podpis DYŻUR REPORTERA Jeżeli wiecie Państwo o czymś ciekawym, o czym warto napisać, lub widzieliście ciekawe zdarzenie, które warto zamieścić w „Dzienniku Usteckim", to > prosimy o kontakt z naszym reporterem Hubertem Bierndgarskim. Codziennie od poniedziałku do piąt- . ku od godziny 8 do 17 pod numerem I (59) 848 17 36, lub pod numerem komórkowym 0 693 496 140. Możecie także wysyłać listy pocztą elektroniczną na adres: h.bierndgarski@prasabalt.gda.pl & 8 piątek 20 gódnika 2002 r. Nr 50/375 [Dziennik www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych rrr *• f i * Zeczbe na Gode - " Dzysó na Gode móme żeczbe dló Waji Cobe sa na czas gwiózdor wepórajiL Belnógó wiodra, zdrowiegó, detków ful miech, Żebe do Waji przeszło królów - nie dwiich - le trzech. Ób całi rok niech szczesce towarzi A dobri Bóg miłotą darzi. Wszetczegó belnógó Warna na świata -Niech badą z tech, co sa chce pamiatac. Tómk Fópk Nowo kaszebskó kólada Żegnój świat całi W kurniku leżisz, ui%/j uiwai Pózerósz na świat decht pierszi róz. Przeswół Ce Ójc, be ledzcze górze Znikwic, a w deszach sdc dobro zós. Ref. Zegnój tej Boże rączką świat całi Błogosław szczero, ach Panie mój, Przeżegnój wse i miasta widzałe, Niech w serca ledzy łask płenie zdrój. Ten świat pokraczny, a równak belny, Prosy Ce: Sprawi, b£s Precz nekół złosce, pogórche wielne, Be dobroć beła wied-no nad złim. Ref. Żegnój tej Boże rączką świat całi Błogosław szczero, ach Panie mój, Przeżegnój wse i miasta widzałe, Niech w serca ledzy łask płenie zdrój. zos - znowu znikwic - unicestwić szczero - szczodrze wiełne - liczne widzałe - okazałe, wyniosłe pokraczny - cherlawy, pogubiony chwat - siła żega&j świat cati mu** i mm k>*w i.i.i....j. 1 ! i,u i i t jl' ' '' ' ' ' > I Gódóme po kaszebskii XIII Uczba 6 W jednym ze swójech snóżich wierztów Jan Trepczik nap i sól: „Pójme w przódk z kaszebizną". Dzysó może rzec, że to bełe słowa, co wechódałe nómni wierteł wieku w przódk. Wnenczas sa weszczerzele z naszi snóżi mówe - jak pisół Francyszk Sadzecczi, dzys jesz też nie wszctce mają póznóne wórtnota ti mówe, rodny kulturowósce i całego etosu kaszebstwa. Chóc tak wiele sa gódó, że je to wiółdże dechówć bogactwo, z chternym w Europie bądzeme etnicznym karna ó baro klór jawernoce - tożsamósce. Taczich tam cenią. Człowiek, co znaje ód dzecka dwie mowie, wechówuje sa w dwuch kulturowóscach mó jakbe dwie desze. Tej pójme wprzódk z kaszebizną na rozmajiti sposób, a czas pókóże jako droga je nólepszó. Jida... Jida... do szkołę, czede gastó dóka do kuńca mego nosa leno sygóm zdroka. Jida... z bracyną halac biilew kósz centnar z wiksza wóżi- gwesno piósk w nim je. Jida... na półnie, mema dówno woła z głodu bern półknął kónia, chóc i woła. Jida... so pógrac z drecha w nożną bala ta brómka takó mółó- nijak dzys nie trafia. Jida... na łąka, słechac śpiew skowronka leża so na trówie, pija kówka ze zbónka. Jida... jesz dali musza piechti dżąc jedna, dregó szpera coróz barżi spiącó. Jida... z ti reze dzysó nick nie wedó! Wa biójta! Wama sa wanoga przedó! Słowa i muzyka: Tomasz Fopke NORDAt Pismiono Kaszebsczi Zemi NORDA Pismiono Kaszebsczi Zemi Wokół świąt Bożego Narodzenia Chceta wa przej ąc gwiózdka? rudniej dziś znaleźć czas na refleksję, skupienie i głębokie przeżycie bożonarodzeniowych świąt. Rzadziej młodzi są chętni do pracy przy gwiazdkowych przebierańcach. Jerzy Walkusz z Hopowa, który w tym roku wyruszy z przebierańcami po raz pięćdziesiąty ósmy; mówi: - Ludzie stają się wygodni. Wolą wpatrywać się całymi dniami w marnej jakości programy telewizyjne, niż wziąć udział we wspólnym kultywowaniu i tworzeniu kultury. Poza tym przebierańcy mogliby nieco pobrudzić dywany lub wykładziny, dlatego nie chcą wpuszczać ich do mieszkań, co zupełnie kłóci się z istotą zwyczaju. Gwiazdkowi kolędnicy Wciąż bardzo żywa jest tra-dycja odwiedzania domów przez przebierańców, zwanych najczęściej gwiazdką lub, na północy Kaszub, paneszką. Kolędnicy ci przychodzą w Wigilię. Na przedzie idzie policjant, który pyta gospodarzy „chceta wa przejąć gwiózdka?". Po otrzymaniu zgody cała grupa wchodzi do domu. Wśród przebierańców jest kozioł, który goni dziewczęta, bocian je obszczypuje, kominiarz wymiata sadzę i smaruje nią domowników, koń rży i tańczy. Jest też Cygan prowadzący groźnego niedźwiedzia, strech i baba czyli dziadowie, muzykant i główna postać zwana gwiózdką. Występom towarzyszy śmiech, pisk, krzyki i ogólny harmider. Gwiżdże Nieco inną formacją przebierańców są gwiżdże, którzy wędrują aż do święta Trzech Króli. Wyglądem zewnętrznym niewiele się różnią, natomiast ich występom towarzyszą śpiewy i recytacje wierszy o narodzeniu Chrystusa. Zwyczaj ten ugruntował się, a nawet świetnie się rozwija, dzięki znakomitym przeglądom, organizowanym od kilkunastu lat w Sierakowicach. Przez to uaktywnili się także twórcy. Co roku powstają nowe utwory literackie, oparte o wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat. Na kanwie kilku takich tekstów, gwiżdży co roku przygotowuje także nauczycielka z Banina, Grażyna By-chowska. W występie biorą udział szkolne dzieci. Większość z nich tańczy w zespole Kaszebscze Nótczi. W ostatnich latach wieś bardzo się rozbudowuje. Wielu nowych mieszkańców po raz pierwszy styka się z kaszubską kulturą. - Kilka lat temu zdarzyło nam się pominąć jedno nowe obejście. Wiedziałam, że gospodarze nie są Kaszubami. Myślałam, że pewnie nie interesowałoby ich to przedstawienie. Tymczasem oni sami wyszli do nas, zaprosili do środka. Przyjęli nas wspaniale - mówi Grażyna Bychow-ska. Czas bożonarodzeniowych świąt kojarzy nam się także z Przebierańcy z Banina odwiedzają kaszubskie domy. przyjmowaniem i - co ważniejsze - dawaniem prezentów. Związane jest to z przemiłym spędzanem czasu w gronie rodzinnym. Dobrze jest, gdy tego czasu nie zakłóca telewizor. - Przóde ledze nie zdrzele po nórtach. To je baro lecho - mówi Władysława Gołąbek, sędziwa mieszkanka gminy Szemud. Cichnie rodzinny śpiew To zjawisko powoduje niekorzystne zmiany w między- Fot. Eugeniusz Pryczkowski ludzkich relacjach. Dawniej domownicy rozmawiali z sobą patrząc sobie nawzajem w oczy. Teraz linie percepcji wzrokowej biegną równolegle względem siebie. Ten fakt w zastraszającym tempie wypiera piękny polski i kaszubski zwyczaj śpiewania przy choince. Zwyczaj ten podtrzymują także trzej królowie, zwani też herodami, którzy na Kaszubach chodzą od domu do domu w czasie między Bożym Narodzeniem i świętem Trzech Króli. Eugeniusz Pryczkowski Rozmowa z wiceprezydenta Gduńska Szczepóna Lewną Kaszebscze wechówanie pómógó Dodatek kaszubski do „Dziennika Bałtyckiego", 80-894 Gdańsk, Targ Drzewny 9/11, teł. 3(K)3-380. Redaktor prowadzący: Eugeniusz Pryczkowski. asta je wiera p i e r s z i m dzejórza Zrze-szenió, chtóren óstół wiceprezydenta Gduńska? - Podług tego, co jo pa-miatóm to jo. Żebe chtos z naczelnech władz Zrzesze-nió bel też w nóweższich władzach Gduńska, to za mój i pamiace sa nie zdarzeło. - Jacze są Waste korzenie i czede zaczałe sa związczi z Gduńska? - Jem urodzony i do czasu zakiińczenió sztudiów jó mieszkół w Łączińszczi Hece, w gminie Chmielno. Mieszkół jem nad jezorama reduńszczima i z tim terena jem związóny do dzys, chóc ód skuńczenió sztudiów, to je ód 1969 roku, mieszkom we Gduńskii i tuwó robią. - Co bądze osoblewie nóleżało do Waste obowiązków? Prezydent Paweł Adamowicz chiba iiznół, że jem robócy, bó dół mie gospodarka komunalną. To je dzel uwóżóny za nótrud-nieszi i nóbarżi klopótlewi z westrzód spraw, jaczima władze Gduńska muszą sa zając. - Cze przegotowanie regionalne, ale też wechówanie kaszebscze, może tuwó pomóc? - Móga gadać blós za se, że w mój im przepódkii to gwes pomogło. To przenace-nie ód mółegó do robotę, ale też wechówanie w póczecym ódpówiedzal- nosce za to, co robią, że kóżdim uprawnieniom muszi ódpówiódac óbówiązk i kóżde rozerwanie tech dwiich rzeczi chutczi cze późni zrodzy leche skutczi, przeczeniło sa do tego, że jakós so w tim żecym radża. - Kaszebą je też rektor Uniwersytetu Gduńsczegó i przednik Województwa Pómórsczegó. Jacze można wecygnąc wniosczi. Na co weleją mieszkańce naszego województwa? - W Zrzeszeń im jem ód 1966 roku. Ju tede me przejale za jedno z wóżnieszich zadaniów Zrze-szenió przerechtowanie ledzy do robotę w samorządach. To beło cos nad czim me derch meslele i robile w latach setmedzesątech i ósmedzesątech. Meszla, że tero to przenószi brzód. Pó prówdze z regów Zrzeszeń ió wechódzy baro wiele ledzy, chterny chcą cos zrobić dló jinszich i to na rozmajitech szczeblach samórządowech, zaczinając ód gminę na województwie kuńcząc. Elżbieta Pryczkowska www.naszemiasto.pl serwis informacji lokalnych W SKRÓCIE A klasa Tabela po rundzie jesiennej. Grupa I 1. Granit Kończewo .11 23 29:16 2. Sokół Kuleszewo 11 20 25:14 3. Skotawia D.K 11 20 22:17 4. Stal Jezierzyce 11 19 33:18 5. Szansa Siemianice 11 17 29:28 6. Ikar Redzikowo 11 16 18:18 7. Diament Trzebielino 11 14 18:24 8. Barton Barcino 11 14 21:23 9. Dąb Kusowo 11 13 26:38 10. Swe Pol Link 11 11 23:27 11. Gryf 95II Słupsk 11 10 22:25 12. Echo Biesowice 11 5 18:36 Grupa II 1. Chrobry Charbrowo 11 26 33:19 2. Rowokól Smołdzino 11 23 28:16 3. Błękitni Główczyce 11 20 23:16 4. Polonez Bobrowniki 11 19 22:20 5. Leśnik Cewice 11 18 20:15 6. Orkan/Seeger Cecenowo 11 17 20:14 7. Skotawa Budowo 11 15 27:26 8. ZS Damnica 11 13 23:21 9. Pomorze Potęgowo 11 12 15:18 10. Zenit Redkowice 11 11 25:31 11. Iskra Gogolewo 11 8 19:30 12. Piast Wrzeście 11 4 13:42 Grupa III 1. GKS Kołczygłowy . 11 29 32:15 2. Myśliwiec Tuchomie 11 25 36:20 3. Granit Koczała 11 17 35:26 4. Iskra Dretyń 11 17 23:24 5. Koral Dębnica 11 16 32:27 6. Kurier/Grom Nakla 11 15 23:22 7. Sokół Wyczechy 11 15 29:31 8. Arkonia Pomysk Wielki 11 15 18:27 ►9. Drzewiarz Rzeczenica 11 13 23:28 'o. Stegna Parchowo 11 11 25:30 11. GTS Czarna Dąbrówka 11 11 20:25 12. Juve Uniechów 11 5 22:43 W pierwszej kolejce 23 marca w rundzie wiosennej zmierzą się. Grupa I - Barton Barcino - Swe Pol Link Bruskowo Wielkie, Szansa Siemianice - Sokół Kuleszewo, Granit Kończewo - Dąb Kusowo, Stal Jezierzyce -Skotawia Dębnica Kaszubska, Gryf 95 Słupsk II -Diament Trzebielino, Echo Biesowice - Ikar Redzi-kowo. II grupa - Błękitni Główczyce - Polonez Bobrowniki, Pomorze Potęgowo - Iskra Gogolewo, Skotawa Budowo - Rowokół Smołdzino, Orkan/Seeger Cece-nowo - Zenit Redkowice, Chrobry Charbrowo - Leśnik Cewice, ZS Damnica - Piast Wrzeście. Grupa IH - Granit Koczała - Juve Uniechów, Stegna Parchowo - Myśliwiec Tuchomie, GKS Kołczygłowy - Iskra Dretyń, Sokół Wyczechy - GTS Czarna Dąbrówka, Drzewiarz Rzeczenica - Arkonia Pomysk Wielki, Kurier/Grom Nakla - Koral Dębnica. B klasa Tabela po rundzie jesiennej Grupa 1 1. Sokół /Jantar Szczypkowice 7 14 33:8 2. Sokół Kczewo 7 14 22:10 3. Czarni 2001 7 13 20:7 4. Dom-Star Domaradz 7 12 20:12 5. Krokusy Stowięcino 7 11 20:17 6. Tuka Wpdnica 7 7 11:15 7. Victoria Wrząca 7 6 7:15 8. Błękitni/Salus Bierkowo 7 0 3:48 Grupa II Tabela 1. Magie Niezabyszewo 7 20 30:8 2. Inter Świerzenko 7 13 13:11 3. Smoki Podole Małe 7 12 16:10 4. Słupia Kwakowo 7 11 16:14 5. Zawisza Borzytuchom 7 10 9:16 6. Wiraż Kruszyna 7 7 7:17 7. Zorza Słosinko 7 3 8:15 8. WKS Nożyno 7 2 8:16 W pierwszej kolejce 13 kwietnia rundy wiosennej zmierzą się. Grupa I - Błękitni/Salus Bierkowo - Tuka Wodnica, Sokół/Jantar Szczypkowice - Czarni 2001 Słupsk, Dom-Star Domaradz - Krokusy Stowięcino, Sokół Kczewo - Victoria Wrząca. Grupa II - Inter Świerzenko - WKS Nożyno, Zawisza Borzytuchom - Słupia Kwakowo, Zorza Słosinko - Smoki Podole Małe, Wiraż Kruszyna - Magie Nie-zabyszewo. (res) Htau Bmenmk Dziennik Słupski, Ustecki SŁawno piątek 20 grudnia 2002 r. 91 Piłka nożna. Podsumowanie B klasy Magie już wie S © Jeszcze na wiosnę Błękitni/Salus Bierkowo grali w A-klasie. rundzie jesiennej w klasie B rozegrano 56 spotkań, co niektóre z nich na papierze, bo parę meczów zakończyło się walkowerem. Ten wirus dotknął szczególnie grupę pierwszą. Z różnych powodów zespoły oddawały pole bez walki. Niektóre z powodów finansowych, inne ze względu na absolutną inercję organizacyjną. Szkoda, bo przecież futbol powinien dawać radość i przyjemność - wszystkim, i kopiącym i oglądającym. Okazuje się, że - jak w wielu przypadkach na słupskich boiskach, tak jednak nie jest. W grupie pierwszej strzelono w ciągu jesieni 135 goli, co daje zupełnie niezłą przeciętną na jeden mecz -4.8 bramek. Rekordowa pod tym względem była szósta kolejka, w której Błękitni/Salus Bierkowo przegrali na własnym boisku z Sokołem/Jantarem Szczypkowice 1:17. Osiem drużyn tej grupy zdobyło wtedy 26 goli, co jest rekordowym wynikiem. Jednak nie osiągnęły by tego gdyby nie słabość Błękitnych/ Salus Bierkowo. W drugiej grupie drużyny zdobyły 104 bramki, przeciętna na jedno spotkanie wynosi 3.7 gola. Rekordowa pod tym względem była czwarta kolejka - wtedy napastnicy 20 razy znajdowali drogę do siatki. •Największe rozczarowanie. Postawa spadkowicza Błękitnych/Salus Bierkowo. Zespół niedawno jeszcze grający w A klasie i mający ambicje walki o awans, okazał się być zupełnie nieprzystającym do innych drużyn. Nie zdobył ani jednego punktu, a w międzyczasie w trzech przypadkach oddawał punkty walkowerem. Już w pierwszej kolejce nie dotarł do Wodnicy na mecz z Tukanem. Potem w czwartym terminie bierkowianie w trakcie meczu z Krokusami ulegli zdekompletowaniu. W ostatniej kolejce nie stawili się na mecz. Jeżeli dodamy do tego także wycofanie z rozgrywek Słupskiej Klasy Okręgowej juniorów obu drużyn Błękitnych/Salus Bierkowo to będziemy mieć obraz „czarnej rozpaczy" w tej miejscowości. Znamienne jest to, że gdy Błękitni lądują na najniższym miejscu, Łukasz Więckowski wychowanek tego klubu debiutuje w barwach IV ligowego Gryfa 95 Słupsk. A więc jeśli się chce to można, a z tego co mówią trenerzy słupskiego zespołu przy ciągłej pracy i woli walki Więckowski może być doskonałym zawodnikiem uzupełniającym linie obronne Gryfa 95. A na nadmiar dobrych defensorów w Słupsku nigdy nie narzekano. Paradoksalnie Błękitni i na wiosnę nie muszą się starać, wszak już niżej spaść nie można. •Rewelacja rozgrywek. Jest nim lider grupy II, Magie Niezabyszewo. Tylko raz stracił punkty remisując na boisku trzeciej drużyny w tabeli Smoków Podole, 4:4. Poza tą stratą odniesioną w przedostatniej kolejce rundy. Magie kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. I tylko w jednym z meczów musiał się zadowolić strzeleniem tylko trzech goli. W pozostałych napastnicy Magica nie oszczędzali rywali, aplikując im po 4-6 bramek. Przewaga jaką sobie Magie wypracował i fakt, że drugi w tabeli Inter Świerzenko podejmować bę- dzie zespół z Niezabyszewa dopiero w ostatniej kolejce pozwala na daleko idące wnioski. Już teraz możemy powitać Magica w A-klasie. Tym bardzie, że i druga runda poprzedniego sezonu -czyli wiosna 2002 w wykonaniu piłkarzy obecnego lidera była podobna. Same zwycięstwa. •Niespodzianka. Bardzo dobra postawa beniaminka tego poziomu Słupi Kwakowo. Jak na nuworysza przystało Słupia rozpycha się w towarzystwie ligowców w grupie II, bez szacunku dla bardziej doświadczonych drużyn. Trzy zwycięstwa w trzech pierwszych grach i dopiero porażka na swoim terenie z silnymi Smokami 2:3, zatrzymała dobrą passę. Skutecznie, bo od tego momentu Słupia już nie potrafiła rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść. Mimo to i tak zasługuje na pochwałę. •Znak zapytania. To, że recesja dopadła takie kluby jak Fiorentina czy nawet La-zio czy FC Kaiserslautern wiedzą wszyscy. Dlatego nie ma się co dziwić klubom z tak niskich lig, że ledwo wiążą koniec z końcem. Np. - pisaliśmy już o tym - Victoria Wrząca oddała dwa mecze wyjazdowe walkowerem, bo nie było jej stać na opłacenie przejazdów. Chwała więc innym drużynom, że jakoś sobie radzą i potrafią związać koniec z końcem. Jak długo? W grupie pierwszej aż trzy drużyny usadowiły się na szczycie tabeli i będą rywalizować o awans do klasy A. Stawka w tej grupie jest tak wyrównana, że nawet czwarty i piąty zespół w tabeli jest w stanie zakończyć wiosnę na pierwszym miejscu. Oby sprzyjało to sportowej ^rywalizacji. (res) Kursy na trenera Podokręg Słupski Pomorskiego Związku Piłki Nożnej nadal przyjmuje zgłoszenia osób chcących uczestniczyć w kursach na instruktora i trenera piłki nożnej. Jedynym wymogiem merytorycznym jest udokumentowane posiadanie średniego wykształcenia. Zapisy zostaną zakończone gdy na kurs zgłoszonych będzie 20 kandydatów. Jak na razie wstępne zainteresowanie zgłosiło już ponad 15 osób, w podokręgu czekają na zgłoszenia kolejnych. Zajęcia instruktorskie liczą 150 godzin teorii i 180 godzin praktycznych. Kierownikiem jest dr Wiesław Wika, pracownik Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Wykładowcami na ostatnim byli m.in. Edward Budziwojski, Jacek Dziubiński, Tadeusz Wanat, Tomasz Kępski. Podobne zajęcia ogłaszano latem, ale nie zgłosiła się dostateczna liczba kandydatów. Z tego powodu zrezygnowano także z przeprowadzenia kursów na stopień animatora. Zgłoszenia osób chętnych, które chcą się zapisać, do Podokręgu Słupskiego Pomorskiego Związku Piłki Nożnej: 8422-806. sędziego Kolegium Sędziowskie przy Pomorskim Związku Piłki Nożnej prowadzi także nabór na kursy sędziowskie. Gdy zgłosi się 15 kandydatów rozpocznie się szkolenie kandydatów. W tym wypadku na początkowym etapie nie ma żadnego kryterium. Ważne, aby kandydat miał wcześniej styczność z piłką nożną, lubił tą dyscyplinę, ale niekoniecznie musi być piłkarzem. Nie ma wymogów co do wykształcenia. Te pojawiają się potem, na kolejnych stopniach kariery, gdy np. w grę wchodzi awans do IV ligi. Nie jest istotny wiek chociaż przyjmowane są raczej osoby do 35 roku życia. Starsze nie mają już także szans na przeskoczenie etapu B klasy. Kontakt do biura PS PZPN : 8422-806. (res) £ &) 1 Informacje sportami© regionu Dziennik Zamów prenumeratę O 800 1500 26 piątek 20 grudnia 2002 r. Dziennik C tr%^ *■+ Bąwy"ki^« sport Dziennik Ustecki Liga w styczniu Zakończyły się już rozgrywki Usteckiej Halowej Ligi Piłki Nożnej w tym roku. Kolejne mecze odbędą się 3 stycznia w sobotę. W czternastej rundzie grać będą: godz. 15.00 Debeściaki - Oldboje Ustka, godz. 15.35 Karol - Jabel II, godz. 16.10 Mocny Fuli - Masarnia Starkowo, godz. 16.45 Łosoś - Twierdza, godz. 17.20 Hetman - Klom-bersi, godz. 17.55 Real -Milarex, godz. 18.30 Foto Agfa Ustka - ADP Słupsk, godz. 19.05 Korsarz - Tukan Wysoczań-scy, godz. 19.40 SC Przewłoka - Warka, godz. 20.15 Compensa Dywizjon - Jabel I. Mecz odbywają się w hali Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Bursztynowej. Brydżowe Grand Prix Ryszard Ansel i Czesław Okołotowicz okazali się najlepszą parą pierwszej edycji Grand-Prix Ustki w brydżu sportowym na 2003 roku. Za nimi uplasowali się Kazimierz Małkowski i Piotr Nadolny a na trzecim miejscu byli Wiesław Rudnicki i Marian Nikodemski. Nabór Ludowy Uczniowski Klub Sportowy Bałtyckie Rowy ogłasza nabór do sekcji klubowych: lekkoatletyki, tenisa ziemnego, piłki nożnej. Wszyscy chętni z terenów Rowów i okolicznych miejscowości proszeni są o kontakt z Markiem Zygnerem, pod numerem telefonu 0691-28-61-03. Zapisy do M&S-ów Słupski Klub Lekkiej Atletyki M&S organizuje zapisy do sekcji. Przyjmowani będą chłopcy i dziewczęta z roczników 1987-91. Chętni mogą zgłaszać się we wtorki, środy i czwartki od godz. 16.30 a w soboty od godz. 11.00 na stadionie 650 lecia w Słupsku. Kontakt telefoniczny: 84-00-502 w godz. 11.00-13.00. (res) Nagrodzeni: od lewej Marcin cejan. stniejący od 1998 roku Klub Piłkarski Żaki 98 Ustka potrafi Jj zadbać nie tylko o sportową karierę młodych piłkarzy pochodzących z tego miasta. Już tradycją klubu stały się spotkania Mikołajkowe. Nie inaczej było i w tym roku. W sali konferencyjnej MSM Korab w Ustce zebrało się ponad 100 zawodników przedstawiciele zarządu klubu, Rady Rodziców, reprezentanci dyrekcji usteckich szkół. Na spotkaniu nie zabrakło i władzy zjawił się nowo wybrany burmistrz Ustki, Jacek Graczyk. Spotkanie rozpoczął serdecznym powitaniem szef usteckiego klubu Zygmunt Grzybowski. Współtwórca klubu, a obecnie jego członek honorowy Jerzy Kołakowski zaprezentował zebranym historię Żaków. Na początku działalności w sekcji skupionych było tylko 22 zawodników. Teraz jest o wielu więcej. Wszyscy regularnie trenują na obiektach Centrum Kultury Rekreacji i Promocji w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 2. Po historii przyszedł czas na ocenę tegorocznych dokonań. To zrobili już szkoleniowcy klubu. Ci ustosunkowali się w swoich wystąpieniach do wyników szkoleniowych, sportowych a także, co może na tym etapie jest najważniejsze wychowawczych. Wysoko oce- Opuchlik, Alan Kowalewski, Krzysztof Furtek, Tomasz Go- niono udział poszczególnych zespołów w cyklu turniejów halowych i otwartych. W nich Żaki odnosiły sukcesy. Latem, młodzi ustczanie występowali w ogólnopolskich zawodach rozgrywanych poza Ustką. Zagrali m,in. w Gryfinie, na Litwie w Wilnie (trzecie miejsce rocznika 1985/86, piąte rocznika 1987/88). Żaki mogą pochwalić się także działalnością organizacyjną. Jako jedyny klub z Ustki zorganizowały na jej terenie kilka turniejów w których wystąpiły 43 zespoły i ponad 500 zawodników z województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego. Największym sukcesem klubu było tegoroczne zdobycie tytułu mistrza ligi okręgowej w kategorii juniorów młodszych. Aby awansować do rozgrywek ligi wojewódzkiej ustczanie musieli pokonać zespół Piasta z Człuchowa. Porażka w Ustce 0:2 przekreśliła plany promocji, chociaż za postawę w rewanżu i wynik 0:0 w Człuchowie piłkarze mogli zbierać gratulacje. Kolejnym punktem mikołajkowego zebrania było, na wniosek szkoleniowców nagradzanie wyróżnieniami 28 piłkarzy. 6 z tzw. „juniora A", 6 z tzw. „juniora B", 5 z „juniora C" i 6 z „juniora D". Potem przyszedł czas na wydarzenie wieczoru. Oczekiwano z napięciem na wybór najlepszego piłkarza Żaków w 2002 roku. Fot. Rafai Szymański W kategorii juniora starszego został nim grający w linii pomocy Marcin Opuchlik. Statuetkę piłkarza . wręczał mu burmistrz Ustki Jacek Graczyk. Wśród juniorów młodszych najlepszym został obrońca Alan Kowalewski. On otrzymał nagrodę z rąk prezesa klubu Zygmunta Grzybowskiego. Wśród trampkarzy (junior C) zwycięzcą został napastnik Krzysztof Furtek. On otrzymał nagrodę z rąk wiceprezesa Żaków Marka Wojtowicza. Wśród najmłodszych trampkarzy (junior D) wyróżniony został napastnik Tomasz Gocejan. Honorową nagrodę wręczał mu członek zarządu klubu Stanisław Talaga. Kolejnym punktem spotkania było wystąpienie burmistrza miasta Jacka Graczyka. Gratulował on dotychczasowych osiągnięć, nie krył jednak zaskoczenia tak dużą liczbą trenujących w Żakach młodych zawodników. Potem jeszcze prezes podziękował szkoleniowcom za dotychczasową pracę: Andrzejowi Dolacie, Zbigniewowi Mar-golowi, Arturowi Barańskiemu, Antoniemu Zubilewiczo-wi. Na zakończenie wszyscy futboliści otrzymali od szkoleniowców mikołajkowe upominki. Było to możliwe dzięki wsparciu sekcji przez państwa Mońkiewiczów, Jasińskich, Błądkowskich, Karpiuk, szefów firmy Rami, Jacka Rodziewicza i Mariusza Radomskiego. (res) Wśród juniorów młodszych najlepszym został obrońca Alan Kowalewski. On otrzymał nagrodę z rąk prezesa klubu Zygmunta Grzybowskiego. Fot. Rafał Szymański Statuetkę piłkarza Marcinowi Opuchlikowi wręcza burmistrz Ustki, Jacek Graczyk. Fot. Rafa! Szymański REKLAMA Zachodnie blachy ocynkowane 0,5 mm BALEXMETAL Balex Metal spółka z o.o. Bolszewo, ul. Wejherowska 12 C tel. /O 58/ 778 44 44. fax /O 58/ 778 44 55 e-mail: balex@balex.com.pl Oddział Gdańsk ul. Grunwaldzka 244, tel./fax /0 58/ 344 74 90 Oddział Słupsk ul. Dwernickiego 21, tel./fax/0 59/842 81 31 Oddział Tczew ul. 30 Stycznia 32, tel./fax /0 58/ 532 29 02 /fil III jJJillił Mucha trapezowa 18 12,96 zł/m2 bla cha płasko 10/82 zł/m2 cena netto m2 powierzchni kryjqcej; VAT 7% 2037442/F/949 imwteceHNt Blachodachówki Blachy trapezowe Kasety ścienne Panele ścienne Płyty warstwowe Belki zetowe Hale ZET Profile zamknięte