Po rozmowach NRD—ZSRR neofaszyzmu w Niedwuznaczne ostrzeżenie Jak juź informowaliśmy, w Akademii Sztabu Gen? rahiego im. gen. Karola Swifctrnewskiego odbyła się 12 bm. uroczystość jubileuszu 20-Iec a tej uczelni. Na zdjęciu: minister obrony narodowej, Marszałek Polski — Marian Spychalski dekoruje sztandar Akademii Orderem Sztandaru Pracy I Klasy. Drugi 7. lewej — komendant Akademii — gen. dyw. Józef Kuropieska. CAF-WAF — fot. Fil MOSKWA (PAP) Związek Radziecki i Niemiecka Republika Demokratyczna w komunikacie opubli kowanym w Moskwie, po zakończeniu wizyty delegacji partyjno-rządowej NRD pod przewodnictwem Waltera Ul- fJROLETAHWSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ' Król przeciw ivnc;e Czołgi w Atenach LONDYN (PAP) Agencja Reutera donosi, że w środę rano przed gmachem radiostacji w Atenach pojawiły ^się niespodziewanie czołgi, ktpre przybyły z peryferii miasta. Równocześnie poiiejan ci w hełmach stalowych i u-zbrojeni w karabiny zaryglowali dostęp do pałacu, w którym rezyduje premier grecki, Kolias. Według nie potwierdzonych wiadomości od północy do sto licy zbliżają się grupy czołgów. Król Grecji, Konstantyn, zwrócił się w środę z apelem do narodu greckiego, aby u-dzielił mu pomocy — jak pisze korespondent Agencji Associated Press z Aten — w o-baleniu reżimu wojskowego. Apel nadała krótkofalowa radiostacja znajdująca się w Grecji północnej. Przypuszcza się, że król Konstantyn przebywa obecnie wraz z oddziałami armii greckiej, które zbuntowały się przeciwko jun cie wojskowej w Larisie i Salonikach. Według nie potwierdzonych informacji, król wraz z wiernymi mu oddziałami wojskowymi posuwa się w kie runku Aten. Przerywając długotrwałe mil czenie Radio Ateny oświadczyło — według doniesień korespondenta agencji UPI — że król Konstantyn wystąpił prze ciwko rządowi. Rząd grecki wezwał ludność do zachowania spokoju. Cena 50 gr ŁUPSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVI Czwartek, 14 grudnia 1967 r. Nr 299 (4717) Na IB dni przed terminem * (Inf. wł.) Koszalińska Spółdzielnia Ozdób Choinkowych zameldo wała o wykonaniu w dniu 12 grudnia pianowych zadań roku 1967. Do tego dnia spółdzielnia wyprodukowała choinkowych ozdób na sumę 16 min zł. Wartość dodatkowej produkcji w roku bieżącym wyniesie około 700 tysięcy zł. Na przedterminowe zreali- zowanie planu duży wpływ miało wprowadzenie w zakła dzie zmian w organizacji pracy — rezultat realizacji wniosków zgłoszonych przez komisję powołaną po VII Plenum — a także wzrost kwalifikacji załogi. (Fil) Strajk 2 milionów we Francji 14 bm. będzie zachmurzenie duże, miejscami drobne opady, początkowo śniegu, później śniegu z deszczem lub deszczu. Slopniowy wzrost temperatury. Wiatry słabe i umiarkowane, zachodnie i północno-zachodnie. brichta, potępiły zdecydowanie odrodzenie sie neofaszyzmu w Niemczech zachodnich. Oświadczyli oni, że nie dopuszczą do tegro, „by w Niemczech zachodnich odrodziło się zarzewie faszyzmu i wojny i by imperializm zacho t dnionicmiecki mógł powtórzyć straszliwe zbrodnie faszyzmu hitlerowskiego przeciwko pokojowi i ludzkości". Obie delegacje stwierdziły w komunikacie pełną zgodność poglądów w ocenie sytuacji międzynarodowej. Obie strony potwierdziły swoje stanowisko w zakresie I bezpieczeństwa europejskiego i w związku z tym żądają uznania istnienia dwóch suwerennych państw niemieckich i nienaruszalności granic w Europie. Żądają one rezygnacji NRF z roszczenia do wyłącznego reprezentowania Niemiec i z broni atomowej. Występują przeciwko ingerencji bońskiej w sprawy Berlina zachodniego. W komunikacie podkreśla się znaczenie dalsze go umocnienia organizacji U-kładu Warszawskiego. : W Polakicu kładacb Opiycz-aycii * ar spawie o:.ovio się U om 4ebr%oi* podstaw owe i organizacji partyjnej W braniu ;iezesttuczył członek Biura Politycznego. sekretarz K( PZPR -Zenon Kliszko Na zdjęciu: Zenon Kliszko o-trzymuje nową legitymację partyjną t rąk l sekretarza Komitetu Zakładowego PZPR — Mariana Piotr erwskiego, Najlepsze przedszkole: W PGR Jarkowo Już od kilku lat, z inicjatywy WZ PGR, Zarządu Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Rolnych, Zarządu Okrę gu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych i Kuratorium Okręgu Szkolnego, organizowane jest współzawodnictwo o ty tuł najlepszego przedszkola w koszalińskich pegeerach. W tym roku z ogólnej licz- nictwa wyróżniła 10. Tytuł by 90 pegeerowskich przed- najlepszego w pegeerach woje szkoli uczestniczymy w konkur wództwa zdobyło przedszkole sie 33, spośród których woje- w PGR JARKOWO w pow. wódzka komisja współzawod- kołobrzeskim, drugie miejsce (Dokończenie na str. 2) 12 bm. rozpoczęła się w Krako-w e wizja zacho-dniomemieckiego sąciu w Kilonii, który prowadzi proces przeciw byłym funkcjonariuszom hitlerowskiego aparatu bezpieczeństwa w tzw. dystrykcie krakowskim: Wilhelmowi Kundemu, Hermannowi Hen-richowi i Józefowi Mu e llerowi. Na zdjęciu: w Sadz e Powiatowym w Krakowie nad planem b. getta w Podgórzu (od prawej): przewodniczący sądu w Kilonii Hans Rusch oraz Hans Witt-stoeh — obrońca. C^F, Piotrowski ACZEIN/K '020PSZACYfflEW rowu WY ekspbw ąk tyk- GQLH& KiERClY -7?OZ£7Yf< Admiralicja i generałowie Bundeswehry przygotowują się do objęcia dobrych stanowisk w NATO (z prasy). — Złowieszczy alfabet. Rys. E. GOROCHOW. ~ „PRAWDA" PARYŻ (PAP) Dwie największe francuskie centrale związkowe Powszechna Konfederacja Pracy (CGT) i Francuska Demokratyczna Konfederacja Pracy (CFDT) proklamowały na środę strajk robotników zrzeszonych w swe ich organizacjach. Warto zaznaczyć, że obie centrale grupu ją ponad 2 miliony pracowników. W ciągu 24 godzin Francja pozbawiona była energii e-lektrycznej i gazu, nie pracowało wiele gałęzi przemysłu o-raz poczta i pracownicy lotnictwa cywilnego. Nie ukazała się też poranna prasa. Przyczyną strajku jest poli tyka rządu w dziedzinie ubez pieczeń socjalnych. NOWOCZESNE KOTŁY wytrwałej, nowatorskiej pracy ich Z GDAŃSKIEJ STOCZNI * konstruktorów, stale modyfikują- cych konstruKcje, zmniejszających Kotły okrętowe — to trzecia o- gabaryty,- wprowadzających nowe, bok budowy statków i silników lepsze materiały. specjalność Gdańskiej Stoczni im. Na zdjęciu: w kotlarni Gdańskiej Lenina. Wybudowano w niej juz Stoczni im. Lenina. około 1.4tVj kotłów różnych typów. Wysoka k!?isa i doskonała opnia CAF — Uklejewski o gdańskich kotłach są rezultatem W I półroczu 1988 r. partyjne zebrania sprawozdawczG-wyborcze WARSZAWA (PAP) W Komitecie Centralnym odbyła sie w środę narada se kretarzy organizacyjnych komitetów wojewódzkich PZPR, której przewodniczył członek Biura Politycznego sekretarz KC PZPR — Ryszard Strzelecki. W związku z tym, że w I półroczu 1968 r. upływa dwuletnia kadencja władz podsta wowych organizacji partyjnych i komitetów gromadzkich — zgodnie z decyzją Sekretariatu KC PZPR — od stycznia do czerwca 1968 r. przeprowadzone zostaną zebra nia sprawozdawczo-wyborcze w podstawowych organizacjach partyjnych w mieście i na wsi oraz wybory komitetów zakładowych i gromadzkich partii. powietrznym" kcą posiłki gen. Wesfmorelanda ty- Oświadczenie rzqdu DRW w sprawie Kambodży PARYŻ, NOWY JORK, HANOI (PAP) Jak podaje Wietnamska Agencja Prasowa VNAf rząd Demokratycznej Republiki Wietnamu opublikował we wtorek oświadczenie w związku z zamiarami imperialistów amerykańskich rozszerzenia agresywnej wojny na Kambodżę. JBLMJEL rr¥jui 15 Ca 8R A F tOąg NY M • BELGRAD W przyszłym miesiącu prezydent Tito złoży wizyty w kilku krajach azjatyckich o-raz w Etiopii. • PRAGA W Pradze rozpoczęły się rokowania. dotyczące protokołu uzupełniającego na 1958 rok do dwuletniej umowy o współpracy i wymianie kultural-no-naukowej między PRL i CSRS. • NOWY JORK W najbliższy piątek zbierze *ię Rada Bezpieczeństwa, aby omówić sprawę przedłużenia mandatu sił ONZ na Cyprze. • BONN Gabinet boński zadecydował w środę podjęcie oficjalnych rokowań z Jugosławią w sprawie przywrócenia stosunków dyplomatycznych między obu krajami. Wybieramy „Koszalinianina 1067" * (INF. WŁ.) W Rozgłośni „Polskiego Radia" w Koszalinie trwają przygotowania do wielkiego plebiscytu „WYBIERAMY KOSZALINIANINA 1967". Współpartnerami akcji są: ZMS i ZMW. Ko-szalinianin 1967 — będzie bowiem człowiekiem młodym, nie przekraczającym w zasadzie 30 lat. Jakie są kryteria wyboru — Koszalinianina 1967? Naj ogólniej biorąc decydują wa lory osobiste, osiągnięcia za wodowe, postawa, społeczna i prestiż w środowisku. Lista kandydatów nie jest jeszcze pełna. Jeśli zatem nasi Czytelnicy dostrzegą w swym otoczeniu kogoś, kto ich zdaniem godny jest mia na „Koszalinianin 1967" radzimy niezwłocznie" porozumieć się z rozgłośnią „Polskiego Radia" w Koszalinie, ul. Armi? Czerwonej 49, tel. 42—41. „Naród Demokratycznej Republiki Wietnamu jest zdecydowany spełnić swój obowiązek i energicznie poprzeć słusz ną walkę narodu kambodżań-skiego" — podkreśla oświadczenie. Rząd DRW i naród wietnamski całkowicie popierają słuszne stanowisko Królestwa Kambodży przedstawione w je go oświadczeniach i zdecydowa nie potępiają wszelkie oszczer stwa, plany i akty agresji Sta nów Zjednoczonych oraz ich sojuszników wobec Królestw^ Kambodży. W interesie niezawisłości i wolności krajów, w interesie pokoju w Azji i na całym świecie, rząd Demokratycznej Republiki Wietnamu wzywa rządy i narody wszystkich kra jów, do wykazania maksymal nej czujności w związku z o-becną niesłychanie niebezpiecz ną sytuacją na granicach Kam bodży i Wietnamu Południowego oraz apeluje o podjęcie odpowiednich środków, aby za wczasu powstrzymać agresyw ne zamiary imperialistów z USA i ich sługusów zagrażają j cych Kambodży. * Jak wynika z doniesień za- „ chód nich agencji prasowych i między Stanami Zjednoczonymi, a Wietnamem Południowym funkcjonuje obecnie „most powietrzny", najdłuższy w historii wszystkich wojen. Z USA do Wietnamu Południowego przerzuca się około 10,5 tys. żołnierzy amerykańskich wraz z ich wyposażę niem, środkami transportowy mi, samochodami ciężarowymi, (Dokończenie na str. 2) tydzień solidarności z Wietnamem MOSKWA (PAP) Na apel Światowej Rady Pokoju w Związku Radzieckim rozpoczął się tydzień solidarności z walką narodu wietnamskiego przeciwko a-grresji Stanów Zjednoczonych. W 40 miastach ZSRR odbędą się wiece i zebrania. Tydzień solidarności zakoń czy się w dniu 20 grudnia wielkim wiecem w Moskwie. ROLNICTWO 1 WIE ST popularnonaukowa SAiW Temat rzeczywiście interesujący: „Rola duchowieństwa niemieckiego W germanizacji ludności polskiej Pogranicza i Kaszub". Referat przygotował mgr Adam Muszyński, a ^ na sesję zaproszeni zostali działa cze byłego Związku Polaków w Niemczech z powiatów złotowskiego i bytowskiego. Sesja organizowana jest przez Zarząd Wojewódzki Stowarzy szenia Ateistów i Wolnomyśli cieli oraz Ośrodek Badań Nau kowych przy KTSK w Koszalinie. Odbędzie się ona 15 grud nia o godz. 10, w sali Klubu TPPR. znów drży Wyrazy głębokiego współczucia RODZINIE zmarłego, w dniu 11 grudnia 1967 r. Edwarda Łógmina pracownika PKiEUWM w Koszalinie składają DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA ©raz WSPÓŁPRACOWNICY • DELHI (PAP) . Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi w Koyna Nagar w południowej części Indii wywołało panikę wśród miejscowej ludności, ponieważ w pobliżu znajduje się wieika zapora wodna. Zaczęły krążyć pogłoski, że została ona uszkodzona i cała okolica może być zalana wodą. Stwierdzono jednak, ze zaporze wodnej, leżącej koło Bombaju, nic nie zagraża. Niepokój wśród społeczeństwa indyjskiego pogłębiają dalsze informacje o nowych wstrząsach podziemnych. Liczba śmiertelnych ofiar trzęsienia ziemi w Koyna Nagar stale wzrasta. Oficjalnie potwierdzono śmierć 172 osób. 1.900 osób zostało rannych. W Bomba j u, Pumie 1 innych rejonach indyjskiego stanu Maha-1 rasztra wystąpiły w środę nowe wstrząsy podziemne o średnim natężeniu — podaje agencja PTI. Sport ★ Sport ZWYCIĘSTWO PIŁKARZY GÓRNIKA Przebywający w Belgii pSTkarze mistrza Polski Górni'ka Zabrze rozegrali mecz z wiceliderem ligi belgijskiej FC Brugges. Mecz zakończył się zwycięstwem Górnika — 3:1 (1:1). • PRZEBYWAJĄCA we Francji piłkarska reprezentacja ZSRR spotkała się w Paryżu z reprezentacją tego miasta. .Mecz zakończył się wynikiem bezbram-kowym — 0:0. • MISTRZOWSKA drużyna piłkarska NRF — Eintracht Brun-szwik w rozegranym pierwszym meczu w stolicy Meksyku uległa jedenastce Necaxa 0:1 (0:1). • TENISIŚCI Wielkiej Brytanii zdobyli po raz czwarty puchar króla szwedzkiego Gustawa V. W finałowym meczu w Sztoikholmie Brytyjczycy pofeonali Szwedów 2:1. Trzecie miejsce wywalczyli tenisiści Czechosłowacji, którzy nie- spodziewsR&e fltiaayanic ..... ■■■■■mGŁOS Sir 298 (4717)i , Sto. 3 99 Żyjmy dłużej lii Zwycięstwo reprezentantki Koszalina W ub. sobotę w Kołobrzegu odbyły się wojewódzkie eliminacje ogólnopolskiego konkursu pn. „Żyjmy dłużej". Impreza organizowana przez WSS „Społem" zgromadziła 16 uczestników — laureatów eliminacji powiatowych, reprezentujących wszystkie działające w województwie ośrodki „Praktyczna Pani^gółcm w konkursie wzięło udział ponad 5 tys* osób. UCZESTNICY wojewodz- BER z Darłowa, Maria Kru- kich eliminacji odpo- szyna — uczennica z Połczy- wiadali na pięć pytań na-Zdroju oraz Stanisława dotyczących higieny osobistej, Paulicz ze Świdwina, otoczenia, żywienia, higieny Laureatka eliminacji woje- psvchic7Tie'< ora? spodliwr.śęj wóH"h r^^^^^nto- Na zdjęciu: dyr, S. Szejnert Brych z Koszalina. alkoholu i nikotyny. Każdy ponadto musiał przedłożyć jurorom możliwie atrakcyjny przepis na potrawę. Imprezę umilał tercet wokalny oraz zespół muzyczny PSS „Pionier" z Koszalina. Jury pod przewodnictwem Stefana Napierały przyznało I miejsce reprezentantce Koszalina — Gabrieli BRYCH, która uzyskała 174 punkty na 190 możliwych. Kolejne miejsca zdobyli: Jerzy KUZY-NIAK ze Sławna, Maria STAJ NO z Białogardu, Jerzy WE- wręcza I nagrodę Gabrieli Fot. Jerzy Patan wała Koszalińskie na styczniowych rozgrywkach central nych w Warszawie. Zdobywcy sześciu pierwszych miejsc otrzymali z rąk dyrektora Biu ra Społeczno-Samorządowego WSS „Społem" w Koszalinie — Stefana Szejnerta — cenne nagrody rzeczowe. Przed południem odbyły się podobne eliminacje dla dzieci, w ramach konkursu „Ręce małe, lecz do pracy doskonałe", Najsprawniejsze okazały się dzieci z Kołobrzegu. (mir) -m JA TRZECIM KILOMETRZE drogi z Karlina do Ko-• m I łobrze2u urywa się ściana młodego lasu. Po lewej « I stronie, najpierw horyzont przesłania spora hałda ml ziemi usypana przez pracujący jeszcze spychacz, a ™ potem wyłania się dolinka drążona małym strumyczkiem. Dopiero za nią widać ogrodzenie zmontowane z prefabrykatów betonowych. — Jesteśmy na miejscu — mówi główny inżynier Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych mgr ini. Sławomir Karliński. Gdyby nie uprzedzono mnie, że jest to najbardziej prawidłowo rozpoczęta inwestycja przemysłowa w naszym województwie, wyraziłbym zapewne wielkie zdziwienie. Betonowy płot ogradza bowiem pusty teren/ na którym, wydaje się, z powodzeniem mogłoby rosnąć zboże. 9 m!n zJ w ziemi Poradźcie... -.jak załatwić alimenty, jak wychować dziecko, jak oduczyć męża pijaka od nałogu, jak wprowadzić spokój w mieszkaniu zajmowanym przez skłócone rodziny... czy słusznie zwolniono mnie z pracy, gdzie mogę nauczyć się zawodu?... Codzienne kłopoty kobiet i ich rodzin, wiele pytań^na które tak trudno czasem znaleźć odpowiedź, problemów których nie można samemu rozwiązać. Z pomocą przychodzi organizacja społeczna — Liga Kobiet. Przy 9 zarządach powiato- Zgodnie z wytycznymi IV wych LK w naszym wojewódz Krajowego Zjazdu LK dąży się twie — w Białogardzie, By to do tegOjby poradnie oprócz u-wie, Człuchowie, Drawsku, Ko dzielania doraźnej pomocy, szalinie, Kołobrzegu, Sławnie, stawały się ośrodkami szerze-Słupsku i Świdwinie działają nia kultury prawnej, rodzin-poradnie prawno-społeczne. Po nej, pedagogicznej, sanitarnej nadto przy zarządach miej- oraz kultury współżycia w naj skich w Czarnem, Debrznie, bliżsfcym środowisku i społe-Karlinie, Złocieńcu i Boboli- czeństwie. Przyznać trzeba, że cach istnieją stałe punkty po- rolę tę niektóre placówki peł-rad prawnych. Pracuje rów- nią coraz skuteczniej. Do naj-nież 13 komisji prawno- lepszych należą poradnie w -społecznych LK. 140 osób — Drawsku, Białogardzie, Słup-udziela bezpłatnych porad z sku, Świdwinie, Bytowie i Ko najróżniejszych dziedzin. Jest szalinie. w ich liczbie 63 prawników, Wojewódzka organizacja ko pedagogow, są raani, leka- t>jeca nje zamierza poprzestać rze, Położne psychologowie. ■ dotychczasowych osiągnię-Samych tylko porad praw- dach Planuje się zwiększe. nych udzieiono. w ciągu trzech nie Hczb poradni j pUnkt(5w> kwartałów oiezącego roku po- rozszerzanie zakreSu porad, do nad 700, wygłoszono 142 odczy cieranie z życzliwą i mądra temat kodeksu rodagne wskazówką i konkretną porno-cą do wszystkich potrzebują- go i opiekuńczego, wychowania w rodzinie, prawa pracy. Dzięki porozumieniu Zarządu Głównego Ligi Kobiet z Prezydium Naczelnej Rady Adwo kackiej, ułatwiona jest współpraca z terenowymi radami ad wokackimi. W maju br. powołana została również Wojewódz ka Sekcja Prawniczek zrzeszająca obecnie 15 członkiń. Wiele uwagi poświęcają poradnie opiece nad rodzinami alkoholików. W ostatnich dwóch latach skierowano na badanie 85 osób, 93 rodziny o-toczono opieką specjalną. Dzię ki pomocy, działających przy zarządach powiatowych Ligi, komisji socjalnych objęto dożywianiem około 200 dzieci, po nad tysiącu dziewcząt i chłop ców zapewniono wakacje na koloniach, półkoloniach i obozach. We wszystkich powiatach, w swej jakże potrzebnej działał ności, zarządy LK współpracują z innymi organizacjami i instytucjami m. in. z Polskim Komitetem Pomocy Społecznej poradniami wychowawczo-zawód owymi, Społecznym Korni tetem Przeciwalkoholowym, z opiekunami społecznymi. cych. (beś) Ale to są tylko pozory. Znaczny obszar gruntu przewidzia ny pod zabudowę przemysłową jest jeiszeze pusty, co nie znaczy wcale, że leży odłogiem. — Tam z prawej strony — pokazuje zastępca dyrektora do spraw ekonomicznych KPRI, mgr Ignacy Kulczyński — u-sypano prawie 8 metrów ziemi! Na tym pustym jeszcze te renie wykonano już roboty wartości około 9 min zł. Sama niwelacja pochłonęła 7 min zł! Projekt przewiduje przemieszczenie 160,9 tys. metrów sze ściennych ziemi. Do 20 listopa da przemieszczono już 153 tys. metrów. — Do końca roku zro bimy wszystko — mówi kierownik budowy to w. Czesław Jankowski. — Naj budowę mie iiśmy wejść dopiero w maju — dodaje — ale pierwszy (spychacz był tutaj już 5 stycznia! Od tego czasu zrobiliśmy wie łe robót poza planem. Niwelacje terenu przy stacji, około 1 km wykopu pod bocanicę... Budowa fabryki płyt pilśniowych i wiórowych w Karlinie oyła pierwszym i największym zadaniem powołanego do życia Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjr:ycr#Tam miało wykonać ponad czwartą część swego rocznego planu. Zabrali się więc do tej roboty z gorliwością neofitów. Godna pochwały i przede wszystkim naśladownictwa ambicja sprawiła, że budowa zyskała sobie opinię dobrze prowadzonej i, co nie jest bez znaczenia, bez owych słynnych poślizgów. Z 13 min zł tegorocz nego limitu inwestycyjnego nie pozostanie dyrektorowi Fabry ki Płyt Pilśniowych i Wiórowych w budowie mgr inż. Tadeuszowi Zastawskiemu ani złotówki. Dopiero przy dokładniejszym przyjrzeniu się terenowi przy szłej fabryki widać, że oprócz niwelacji wykonano tu także inne roboty. Np. drogi! Wckół miejsca gdzie w niedalekiej już przyszłości stanie główna hala produkcyjna przebiegają pasma ułożonej trylinki. Trccq, ieby zyskać — Nareszcie znalazł się inwe stor, który chce pomóc nam w szybszym budowaniu i obniżaniu kosztów —- mówią budów lani. A .sprawa jest bardzo prosta. Fabryka musi przecież mieć swoje wewnętrzne drogi. Fabryce potrzebne będą oczywiście później, ale wcześniejsze ich zbudowanie będzie miało wielkie znaczenie dla sprawności budowy i jej kosztów. Dyrektor Zastawski wyciągnął więc od projektantów fragment projektu dotyczący dróg i zlecił ich wykonanie KPRI. Zdaje sobie sprawę, że po zakończeniu budowy, drogi te trzeba będzie jeszcze raz przekładać, a nawet uzupełnić część materiałów. Te dodatkowe koszty mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Zapewnia jed nak rzecz często niewymierną, ale niezwykle cenną: znaczne ułatwienie pracy! Teren jest bardzo ciężki. Po niwelacji, na wierzchu zalega nieprzesiąk no, a juz można zauważyć wie le niezwykle cennych posunięć, które dowodzą, że do ro boty zabrali się ludzie myślący i z dużym doświadczeniem. Kłopoty, kłopoły ••• Przestrzeganie zasad prawidłowej organizacji robót nie o-znacza wcale, że karlińska bu dowa pozbawiona jest trudności. O, wcale tak nie jest! Ludzie, którzy spędzili na pod-karlińskich łąkach prawie rok swego życia, mogliby już spisać tomy. Do robót niwelacyjnych na obszarze kilku hektarów najodpowiedniejszym sprzętem by łyby zgarniarki. One też były przewidziane. Pech jednak chciał, że zaledwie utworzone KPRI, w wianie, jakie otrzymało od zjednoczenia i ministerstwa, oprócz zadań do wy pę drogowców mam na Innej budowie. W sumie ma tych budów 9, a do pomocy 4 majstrów. W miejsce jednej, którą zakończył, ale nie zdążył jeszcze roz liczyć, wciskają mu do rąk do kumentacje trzech innych. Przed podjęciem budowy liczono, że ze skompletowaniem załogi nie będzie specjalnych kłopotów. Przyjdą ludzie z Kar lina i okolicznych wiosek. Jak na razie, natłoku nie ma. Tegoroczny program nie był obszerny. Niwelacja, uzbrojenie terenu... W sumie 13 min zł. Na przyszły rok limit jest już prawie 3-krotnie większy — 36 min zł, a inwestor uważa, że powinien być przynajmniej o 15 min zł wyższy. W przeciwnym przypadku opóźnieniu może ulec termin zakoń czenia inwestycji, w której na roboty budowlano-montażowe przeznacza się 160 min zł! Fabryka rośnie w liwa glina. Deszcz zamienia ją w wielkie bajoro. Drogi ułatwią dojście i dojazd do każde go' miejsca na placu budowy. Nie będzie powodów do niepo trzebnych przerw w pracy, narzekań kierowców na trudny dojazd, niszczenia sprzętu. Inwestor zamierza jeszcze bardziej ułatwić pracę załodze ^przedsiębiorstw budowla- konania niewiele więcej do-istało. Trochę spychaczy, kopa rek... Zgarniarek, tych najpotrzebniejszych, niestety nie by ło. Wysłano więc koparki, spy chacze i samochody-wywrot-ki. W efekcie za dodatkowe koszty, wynikłe z tego powodu, można by kupić przynajmniej kilka zgarniarek. Niestety, nie było gdzie. . ■ *' ' . . .V»>. . s Koparka kopie dół pod stopy fundamentowe przyszłego magazynu. Fot. J. Piątkowski nych. Z różnych względów nie jest jeszcze gotowa dokumenta cja instalacji ściekowej. Ale te kłopoty nie powinny spowodować trudności w opracowaniu dokumentacji sieci burzowej. A skoro tak, to znów naciskanie na projektantów, aby możliwie jak najwcześniej przekazali wykonawcy potrzeb ny fragment. W taki to sposób, jeszcze w tym roku, a więc przed ułożeniem torów boczni cy kolejowej, zbudowany zostanie fragment rurociągu odprowadzającego wodę opadową z terenu fabryki do rzeki. Do tego rurociągu można bedzie podłączyć nawet prowizoryczne rowy ściekowe. Magazyn zrębków fabryce po trzebny będzie dopiero na krót ko przed rozruchem technologicznym. Ale w Karlinie już dziś błyszczy w słońcu wielka betonowa płyta. Teraz czy póź mendla inwestora nie, ma zna czenia. Dla przedsiębiorstwa budowlanego ma duże, bo właś nie na tej betonowej płycie, zamiast w błocie, może rnaga zynować różne materiały. Budowa zaczęła się niedaw- ziemia 1 wiedza i plony Warsztat bardzo skomplikowany Redakcja „głosu- wprowadziła w gazecie nowy dział „Ziemia — wiedza — plony", zapraszając Czytelników do zabierania gło su w dyskusji. Tytuł mówi sam za siebie, a zasługuje na szczególną uwagę umieszczenie słowa „plony" po słowie „wiedza". Gdzie jest wiedza rolnicza, tam są wysokie plony. Gospodarstwo rolne jest war sztatem pracy rolnika, przy czym warsztat ten jest bardziej skomplikowany i trudny do prowadzenia aniżeli np. warsztat krawiecki, kowalski czy szewski. W warsztacie rzemieślniczym czy zakładzie produkcyjnym pracownik ma gotowy materiał i po dokonaniu odpowiednich pomiarów w ciągu krótkiego czasu wykonuje .za pomocą gotowych narzędzi określony przedmiot. W gospodarstwie rolnym proces produkcyjny jest o wiele dłuższy i bardziej skompliko^ wany. Wyhodowanie roślin trwa kilka do kilkunastu miesięcy, a wyhodowanie zwierząt nawet kilka lat. Rzemieślnik ma do czynienia z przedmiotem martwym, a rolnik z żywym zwierzęciem i z „żywą" ziemią. Gospodarstwo rolne wymaga więc od rolnika stałego podnoszenia wiedzy rolniczej i sta łego kształcenia. W przeciwnym przypadku nic daje ono dobrych rezultatów i wysokich plonów. W Polsce Ludowej zostały stworzone warunki pełnej o-płacalności i zbytu produkcji rolniczej. Wieś coraz lepiej za opatrywana jest w bardziej no woczesne środki produkcji. Nie wątpliwie weszliśmy w etap, w którym bardziej niż kiedykolwiek o wynikach rolnictwa zadecyduje poziom wiedzy roi ników. Wydaje się, że każdy rolnik w czasie wolniejszym od; pilnych robót winien dokształcać się, czytać książki i pisma rolnicze. Dopomoże mu to'w ustaleniu bardziej prawi dłowego kierunku gospodarowania, lepszym doborze zesta wu uprawianych roślin i ich zmianowania, w podniesieniu poziomu agrotechniki i nawożenia mineralnego, w ustaleniu bardziej prawidłowych kie runków hodowli, w umiejętnym i opłacalnym żywieniu zwierząt gosoodarskich. MICIIAŁ BFRFZTAŃSKI Szczecinek Przepust, o którym wspomi nał kierownik budowy, też dał się im we znaki. Niby prosta rzecz. Nawet — jak twierdzą — projektant ładnie go rozwią zał. Sięgnął na półkę po katalog i skorzystał z jedynego ele men tu typowego jaki katalog zawiera dla tego rodzaju obiek tów. Nie wiedział, że w całym kraju nie ma zakładu, któ ry by produkował tego rodzaju elementy. Znalazł się jeden, którego dyrekcja wyraziła zgo dę na przyjęcie zlecenia, ale za sumę 4-krotnie wyższą niż chce zapłacić inwestor. W rezultacie ustawili betoniarkę i zrobi li przepust metodą ojców. A i to nie bardzo isprawnie. — Żebym to ja miał chociaż cieśli — wzdycha kierownik Jankowski. Ale nie ma ich. I jeśli sam się o nich nie postara, dyrekcja przedsiębiorstwa też mu nie pomoże. Bo ciesiel stwo, to jeden z najbardziej de ficytowych zawodów w budów nictwie. — Przyjdę — mówią do kie równików budów — ałe ile pan dasz. I zazwyczaj żądają wynagrodzeń znacznie przekracza ją cych obowiązujące stawki. On [eden i dziewięć budów W żaden sposób nie uda się ukryć, że dotychczasowy postęp prac na budowie to rezul tat skoncentrowania znacznej ilości sprzętu i maksymalnej uwagi kierownictwa przedsiębiorstwa. Front pracy był o-grommy. Operatorzy koparek, spychaczy, a później i zgarnia rek zdawali sobie sprawę, że na tej budowie mogą zarobić. Pracowali więc dopóki im sił starczyło i... sprzęt wytrzymał. Ale o to martwiła się już ba za sprzętu, której załoga reago wała na każdy sygnał. Natomiast z drogami, których nie można budować sprzę tem mechanicznym, są już kło poty. Przedstawiciele inwesto ra uważają, że przy ich budowie powinno być zatrudnionych więcej ludzi. • —- To prawda — odpowiada kjeiownik budowy, ~ Ale W tym roku koszalińska „Przemysłówka" pełniąca funk cję generalnego wykonawcy ma niewielki zakres robót. Ro boty wartości 2,7 min zł zamierza wykonać załogą zwerbo waną częściowo na miejscu. Na tomiast do przyszłorocznych za dań chce zaangażować hufiec pracy. Już teraz przygotowuje zaplecze hotelowe dla 250 osób, czym w pewnym sensie przekreśla rachuby inwestora, któ ry spodziewał się z ludzi zwer bowanych w okolicy do budowy, tworzyć sobie przyszłą załogę fabryki. Dla ewentualnych kandydatów z hufca pra cv będzie musiał szykować mieszkania. Żeby było ciekawiej komisja rozdziału robót nie włączyła do portfelu zleceń KPBM budynku mieszkalnego w Karlinie. — Jak któryś z inwestorów nie zdąży przygotować inwesty cji, to na jego miejsce wejdzie cie wy do planu — odpowiedziano karlińskiemu inwestorowi. Niezbyt szczęśliwie rozdziela ne limity, brak ludzi i nawyk do improwizacji w myśl zasady — „jakoś to będzie", to za ledwie część niebezpieczeństw, które grożą tak dobrze rozpoczętej budowie. władysław łuczak Zawód dla młodzieży „specjalną)" * (INF. WŁ.) W Zakładzie Wychowawczym w Damnicy koło Słup ska przebywa obecnie. 116 wychowanków. Pod opieką nauczycieli i wychowawców kończą szkołę podstawową, przygotowując się do życia wśród ludzi dorosłych. Po skończeniu szkoły nie posia dają jednak zawodu. Jak nas poinformował dyrektor Zakładu Wychowawczego W. Kędzierski — czynione są starania, aby przy zakła dzie uruchomić zawodową szkołę ogrodniczą. Obecnie rozpoczęto już przygotowania. Od listopada ub. roku zakładowy o-gród jest zagospodarowany. W przyszłym roku w jesieni mają w nim rozpocząć praktyczne zajęcia wychowankowie zakładu oraz pierwsi uczniowie zasadniczej szkoły ogrodniczej dla młodzieży ze szkół specjalnych. Po słupskiej szkole, która powstała jesienią br. będzie to druga tego typu placówka w naszym województwie. W związku z tym pobyt wychowanków w damnic-kim zakładzie przedłuży się o dwa lub trzy lata. Będą opuszczać Damnicę jako po szukiwani fachowcy. (am) Eksport zegarków z Francj'*... ...zwiększył się w I półroczu b. roku o 45 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Przyniosło to francuskim eksporterom 6,5 min doljKÓW .wpływów. GŁOS Nr 229 (4717) Obietnice polityków i ekonomiczna rzeczywistość OŚWIADCZENIE Sico Mansholta, holenderskie go wiceprzewodniczącego EWG i zarazem eksperta do spraw rolnych — wywołało szok u sześciu ministrów rolnictwa krajów należących do Wspólnego Rynku. Ministrom spierającym się o podwyżkę cen kilku artykułów roi nycłi odpowiedział on, że rfej sytuacji rolnictwa nie można zaradzić kolejną podwyżką cen, lecz tylko szybkim zmniej szaiłiem liczby osób zatrudnio nych w rolnictwie i liczby gos podarstw. Jego zdaniem gospodarstwa poniżej 30 hektarów nie mają żadnych szans w przyszłości. Natomiast w przypadku gospodarstw specjalizujących się w produkcji mleka, warunkiem uzyskania należytych dochodów jest posiadanie minimum 80—100 krów. To oświadczenie holenderskiego eksperta szczególnie zaniepokoBo polityków zachodaiioniem ieołeich, jako że podważa ono i kwestionuje słuszność dotychczasowej polityki rołnej w NRF. Jej generalne zawożenia wypływały z tezy, uparcie i przy każdej okazji wmawianej społeczeństwu zachodnich Niemiec, o trwałości i niezmienności panującego w NRF ustroju, ustroju, który jak żaden inny gwarantuje również wszystkim chłopom ich dotychczasowy stan posiadania. Dotychczasowa polityka rolna kolejnych rządów NRF Jest coraz częściej krytykowana również na łamach fachowej prasy. M. in. w ,,Die Zeit" ukazał się 3 listopada br. artykuł Kurta Simona zatytułowany „Gospodarstwa rolne Europy są za małe". Autor nawiązując do wypowiedzi Mansholta stwierdza, że na 1.424 tys. gospodarstw, istniejących otoecnie w NRF, 30-hektarowych jest zaledwie 63.358, czyłi niespełna 5 proc. Proces zmniejszania się liczby zatrudnionych w rolnictwie za-chodnioniemieckim trwa od zakończenia drugiej wojny światowej. W 1950 roku w rolnictwie NRF pracowało 5 min osób, a o-becmie już tylko 2,9 min. W 195* roku jeszcze 30 proc. czynnych zawodowo 'pracowało w rolnictwie, zaś obecnie odsetek ten wynosi już tylko 10 proc. Nie wystarczyło to jednak, by doprowadzić dochody rolników do poziomu zarobków w przemyśle i dlatego też liczba gospodarstw będzie malafta w znacznie szybszym tempie. Dotychczasowe obietnice wy borc»e polityków zachodnio-niemieckich przyrzekających swym wyborcom na wsi, zaha mowanie tego procesu przez podwyżki cen artykułów rolnych, zwiększanie subsydiów dla rolnictwa itd. są pozbawić ne wszelkich realnych podstaw. W 1949 roku, pierwsza deklaracja rządowa gabinetu boń skiego głosiła, że rząd dążyć będzie do utrzymania możliwie jak największej liczby średnich i małych gospodarstw. Ale już cztery lata później stwierdzono, że struktura agrarna7 wymaga polepszenia. Ustawa rolna z 1955 rołra wprowadziła liczne dotacje dla rolnictwa, gdyż państwo zobowiązało się dopomóc właścicielom gospodarstw rolnych w osiągnięciu dochodów równych uzyskiwanym w prze myślę. W dwa lata później, trzeci rząd boński mówił o ko nieęzności przeniesienia zakła dów przemysłowych do rejonów, w których chłopi nie mo gą w dostatecznej mierze wy korzystać swej siły roboczej w rolnictwie. Dopiero w 1962 roku rząd doszedł do przekonania, że struktura agrarna w NRF nie odpowiada wymogom współczesnej techniki, i że drobne gospodarstwa należy likwidować. Mimo tego, z roku na rek zwiększano dotacje dla rolników — rzecz jasna czerpane z podatków społe czeństwa — co stwarzało ilu-zjfi, że zmiana struktury a-grarnej nie jest bynajmniej rzeczą pilną. Składano uroczys te obietnice, które natychmiast łamano, gdyż były po S^NICTWO ^tauiwieeie- prostu nierealne. Wbrew licznym zapewnieniom obniżono cenę zboża, nie zrekompensowano strat wynikłych z dosto sowania się do cen obowiązujących w EWG. W najbliższym czasie grozi obniżenie dopłat państwa do cen mleka oraz obniżenie, w najbliższych latach, cen innych artykułów rolnych, ffdyi koszty produkcji w rolnictwie NRF są znacznie wyższe niż w Innych krajach EWG. Równocześnie wszystkie kra je EWG są już dziś, nie licząc wołowiny i zbóż pastewnych, niemal samowystarczalne. W tej sytuacji wielu rolników za chodnioniemieckich ulega iluzjom sądząc, że mogą oni, nie zmniejszając kosztów, produkować dla rynku światowego dowolne Ilości artykułów i że nie spowoduje to obniżenia ich cen. Ponieważ, jak twierdzą eksperci, tylko 300 do 500 tysięcy gospodarstw może uzy skiwać w NRF dochody równe uzyskiwanym w przemyśle, koniecznym jest zmniejszenie i liczby osób zatrudnionych w rolnictwie i liczby gospodarstw. W okresie przejściowym autor proponuje.4 zachęcanie odpowiednimi bodźcami do wydzierżawiania ziemi, zmiany w przepisach ułatwiających komasację i przechodzenie zie mi w ręce lepszych rolników, pomoc w prteszkalaniu tych rolników, którzy zechcą zmienić zawód, tworzenie okręgów Wczasowych tam, gdzie tylko część chłopów może uzyskiwać odpowiednio wysokie dochody oraz budowę zakładów przemysłowych na terenach wybitnie rolniczych. Znacznie dalej w swych pro pozycjach idzie inny autor dr Werner Schmidt, który w artykule publikownaym 19 VIII br. na łamach „Beatach* L&ndwirtschaft liche Pres poddał ostrej krytyce poli tykę lansującą model rodzinne |« gospodarstwa rolnego. Pisze on, że z ogólnej liczby gospodarstw w NRF, ok. 510 tys. można podciągnąć pod nazwę gospodarstwa rodzinnego. Posiadają one 72 proc. o-gólnej powierzchni użytków rolnych, a ich przeciętny obszar wynosi 18,3 ha. Pozostałe 28 proc. użytków dzieli się po między 900 tys. drobnych i kar lowanych gospodarstw. Polemizując z tymi, którzy w istnieniu gospodarstw rodzinnych upatrują źródeł wol naści i niezależności chłopów, stwierdza, że są to romantycz ne, względnie mistyczne wyobrażenia, gdyż chłop nie jest dzisiaj bardziej wolny i niezależny niż robotnik przemysłowy. Równocześnie wykonuje on o wiele cięższą pracę i silniej jest przytwierdzony do swego gospodarstwa niż robotnik przemysłowy. Uważa on, iż należy radykalnie zaniechać polityki u-trzymywania gospodarstw rodzinnych i przejść do polityki industrializacji rolnictwa. Taką właśnie drogą kroczy wiele krajów socjalistycznych i dlatego nie uważa on swego wniosku za odkrycie. Przytaczając przykłady tworzenia zespołowej gospodarki rolnej w NRF i we Francji — stwier dza, że lansowany w za chód-nioniemieckiej polityce agrarnej model gospodarstwa rodzinnego nie pasuje do państwa uprzemysłowionego. Popieranie i subsydiowanie takie go rolnictwa przez państwo wynika — pisze autor — z wie lu względów, które łączy jedynie to, źe są one względami natury pozaekonomicznej (czy Ii względami politycznymi). Autor stwierdzając, że państwo corocznie łoży (w różnorodnej formie) na rolnictwo ponad 2,5 mld marek — nie mogą się wylegitymować dostrzegalnymi efektami — pro ponuje by państwo pomagało w zrzeszaniu się drobnych gospodarstw w spółki produk cyjne. Do nich, organizowanych na zasadzie spółek akcyj nyeh, lub spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, rolnicy wnosiliby w formie wkładu ka pitałowego ziemię, żywy inwentarz, maszyny i budynki. Spółka prowadzona winna być na zasadach wielkiego przedsiębiorstwa, zarządzana przez zdolnego kierownika i zatrudniająca licznych specjalistów. Spółka tego rodzaju powinna być samodzielnym partnerem rynkowym przedsiębiorstw handlowych, a nawet budować wspólnie z innymi przedsiębiorstwami zakłady przetwórcze. Trudno przewidywać jakimi torami potoczy się dyskusja i w jakim kierunku pójdą zmiany w zachodnioniemiec-kim rolnictwie. Jedno jest pew ne, żc dotychczasowa polityka rolna NRF nic wytrzymuje próby życia. Oprać. J. K. STAŁY P O P^T E Hć' StOS LA Wifajcie pomidory Na północy ZSRR, w obwodzie murmańskim, u podnóża gór Chibińskich do niedawna rósł tylko mech i północna jagoda moroszka. „Ziemia tu rodzi tylko kamienie'* — mówili w latach dwudziestych pionierzy północ nego rolnictwa, pracownicy polarnej stacji doświadczalnej Wszechzwiązk owego Instytutu Hodowli Roślin, w którym pod jęto się zadania — znaieźć takie odmiany roślin uprawnych, które mogłyby być upra wiane w surowych polarnych warunkach. A dodajmy, że średnia temperatura czerwca wynosi tu plus 9,3 st. C. Biologowie — polarnicy prowadzili długoletnie doświadczenia z roślinami pochodzącymi z krajów skandynawskich, górskich rejonów Afganistanu Chile, Peru i innych krajów. W efekcie doświadczeń wyhodowano odmiany ziemnia ków, warzyw, traw pastewnych, które mogą się rozwijać normalnie w warunkach niskich temperatur i krótkiego polarnego lata. Dziś pracowni cy stacji doświadczalnej rokrocznie otrzymują nasiona 20 odmian warzyw i przekazują je gospodarstwom rolnym obwodu murmańskiego. Wyhodowana we Francji Mowa rewelacyjna odmiana owsa W jednym z francuskich o-środków naukowo-badawczych w wyniku wieloletnich prac hodowlano-badawczych udało się uzyskać nową dość oryginalną i cenną z punktu widzę nia praktyki odmianę owsa. O-wies ten zwany „Nuprime" charakteryzuje się tym, że jego ziarno daje się bardzo łatwo oczyścić z łusek i plew. Dzięki temu już w czasie o-młotu — w przeciwieństwie do wszystkich dotychczas znanych odmian — uzyskuje się czyste ziarno. Cecha ta jest niezwykle cen na. Wiadomo, jak wiele kłopo tu przysparza oczyszczanie ziarna zwykłego owsa, które przy produkcji najróżniejszych artykułów konsumpcyjnych (jak np. płatki owsiane, różne mączki, ciastka itp.) wymaga Na zdjęciu: szybko dojrzewające pomidory odmiany ^Ałtajski cieplarniany" hodoioane w polarnej stacji doświadczalnej Wszechzysiązkoweęo Instytutu Hod,owli Roślin w Chibi-nach dają wysokie urodzaje w warunkach północnych. (AP Nowosti) FOT — CAF — Interpress — APN HISTORIA na żywo —; tak można by nazwać Muzeum Rolnictwa, założone przed 3 laty w Szreniawie, w pobliżu Poznania z inicjatywy Związku Zawodowego Pracowników Rolnych i Ministerstwa Rolnictwa. Zgromadzono w nim narzędzia z różnych dziedzin rolnictwa. Przeważają eksponaty z dawnych wieków, ale nie brak i prototypów najnowocześniejszych maszyn rolniczych. Ekspozycja •nuzealna informuje też o sytuacji wsi polskiej w XIX i na początku XX wieku, o życiu Chłopów i proletariatu rolnego w okresie międzywojennym i o walce w okresie okupacji. (SE) Na zdjęciu — drewniaue Widły, którymi posługiwano się w XIX wiektv IW* CAIU członków gminnych spółdzielni jest w całym kraju ponad 338 tys. młodych. Stanowią one jednak tylko 3,4 proc. ogółu członków GS. Przydałoby się więcej, jako że z każdym rokiem coraz więcej gospodarstw rolnych powinno przechodzić w ręce ludzi młodych. A przecież warto, by przyszli właściciele gospodarstw znacznie wcześniej zapoznawali się z działalnością spółdzielni, z którą utrzymywać będą rozliczne kontakty. I dlatego też niepokoi zmniejszenie się o 0,3 proc. HI Pszenicy 273 min łon Najwyższe w historii, światowe zbiory pszenicy uzyskano roku gospodarczym 1966/67. Zebrano wówczas, jak się szacuje, 302 min ton. Rów nie rekordowe są zbiory tegoroczne. Według wstępnych, dotychczasowych szacunków, opublikowanych na londyńskiej sesji Międzynarodowej Rady Pszenicznej, sięgną one 273 min ton. W ilości tej nie mieszczą się zbiory uzyskane w Chińskiej Republice Ludowej, skąd brak jakichkolwiek danych. Warto dodać, iż wstęp ne szacunki (brak jeszcze ostatecznych danych zbiorczych) wskazują, że łączna produkcja pszenicy w europejskich krajach socjalistycznych (nie licząc ZSRR) osiągnęła w bieżą cym roku najwyższy poziom w historii tych krajów. Młodzi spółdzielcy Cieszy, źe z każdym rokiem przybywa młodzieży w szeregach spółdzielczości zaopatrzę-i zbyt** Obecnie wśród licz&y młodych w radach nadzorczych. No cóż — dość często jeszcze spotykamy s*ię z nie docenianiem roli młodzieży w społecznym życiu wsi. 13 tys. oągników W składnicach maszyn i narzędzi rolniczych spółdzielczości za opatrzenia i zbytu zanotowano w październiku br. szczególnie duży ruch. Sprzedały one o 20 proc. więcej maszyn i sprzętu niż w tym samym miesiącu roku 1966. Od początku roku do 10 listopada włącznie, wieś (głównie zaś kółka rolnicze) kupiła 13 tys. ciągników, o 2 tys. więcej niż rok temu. W liczbie tej jest coraz więcej cięższych ciągników Ursus 40-11, szczególnie poszukiwanych przez nasze rolnictwo. Jak dotąd w zakupach traktorów przoduje województwo poznańskie, warszawskie, bydgoskie i wrocławskie. W sumie na zakup maszyn i sprzętu w okresie 10 miesięcy br. rolnicy wydali już 3,1 miliarda złotych, a kółka rolnicze 2,6 miliarda. Powrnno być 20 łon Jeśli w 15-centymetrowej warstwie gleby na powierzchni 1 hektara znajduje się ok. 20 ton drobnoustrojów — to jest ona zdrowa. Do takich wniosków doszli uczeni radzieccy,, amerykańscy, angielscy i nie- mieccy — badający, zaobserwowane w ostatnich latach, dość osobliwe zjawisko zwane „zmęczeniem gleby". Obniżanie się z każdym rokiem plonów, mimo nawet obfitego nawożenia — jest sygnałem, że gleba choruje, że jest zmęczona. W takiej glebie gwałtownie spada ilość drobnoustrojów — nawet do 1,5 tony. Stra ty spowodowane tym zjawiskiem szacowane są w NRF na ok. 32 proc., w Polsce tylko na 10—15 proc., a na całym świecie (według oceny FAO) — na 25—30 proc. zbiorów. CHwasły i straty Nie ma już chyba u nas rolnika, który nie wiedziałby, ie im więcej na polach chwastów — tym niższe są plony. Nie wszyscy jednak wyciągają z te gro właściwe wnioski, uważając, że służba rolna po prostu przesadza w rozmiarach strat spowodowanych zachwasz czeniem pól. A tymczasem sta tystyki, opublikowane przez Organizację do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa przy ONZ (FAO), mówią, że straty powo dowane przez chwasty dochodzą co roku w USA do 7 miliardów dolarów (oznacza to, że każdy farmer traci rocznie ok. 450 dolarów), a w Anglii — do 70 milionów funtów. Z tej samej przyczyny plony pszenicy w Kanadzie są niższe o 17 proc., a lnu o 28 proc. Sta tystyki FAO dowodzą, że przy silnym zachwaszczeniu plony zbóż mogą spaść o połowę, a ziemniaków — nawet o jedną trzećią* k. specjalnej technologii i wstępnej obróbki w łuszczarniach. Ziarno nowej odmiany owsa po omłocie może być bezpośrednio kierowane do płatkar ni czy innych przetwórni produkujących artykuły spożywcze. Nowa odmiana — duży iwjk-ces francuskich hodowców — odznacza się też zmniejszoną zawartością włókna w ziarnie. Jest go we francuskim owsie przeszło 3-krotnie mniej niż w dotychczas uprawianych odmia nach. Ziarno francuskiego owsa odznacza się też bardzo wy soką zawartością białka (14 proc.), większą niż w ziarnie zbóż chlebowych np. pszenicy. Jedynym chyba mankamentem jest niższy prawie o 30 proc. plon uzyskiwany przeciętnie przy uprawie tej odmiany. Przy przeliczeniu zbio ru uzyskanego z jednostki powierzchni okazuje się jednak, że plon cennych składników pokarmow y en nie ustępuje in nym odmianom. W ocenie Frań cuskiej Akademii Rolniczej nowa odmiana uznana została za jedno z poważniejszych osiągnięć w hodowli roślin w świecie na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. (WiT-AR) Nowości nauki i teciwki rolniczej KON NADAL NIE ZASTĄPIONY W rolnictwie NRF mimo 100- -procentowej traktoryzacji (1 traktor przypada na 10 ha zie mi ornej), koń nadal utrzymu je pozycję siły pociągowej. E-konomiści zachodnioniemieccy uważają, że niewielka liczba koni (4 szt. na 100 ha) jest w rolnictwie niezbędna i także w najbliższej przyszłości nie będzie wyparta przez traktor. POMIDORY KOMBAJNEM W Kalifornii na wielkich far mach pomidory zbiera się z pól kombajnem. Maszyna wyrywa całe rośliny z owocami, obiera je, segreguje i pakuje. „FABRYKA"JAJ NA SYBERII W rejonie Chabarowska powstają największe na terenie Dalekiego Wschodu zakłady drobiarskie. Ta prawdziwa ,,fabryka", w pełni zmechanizowana, wyposażona w urządzenia klimatyzacyjne i system lamp imitujących słońce, dostarczać będzie rocznie ponad 40 milionów jaj. OWOCE RUROCIĄGIEI Nowy system transport* ©- woców zastosowano w kilku wielkich farmach w Kalifornii. Owoce dostarczane są do przetwórni przy pomocy rurociągów napełnionych wodą. Zaletą tego nowego systemu jest nie tylko znacznie niższy koszt, ale i zachowanie wysokiej świeżości aromatu i unik nięcie uszkodzeń mechanicznych, częstych przy zwykłym transporcie. Dzięki temu owoce i ich przetwory osiągają najwyższy standard. MLEKO — W PRZEMYŚLE KOSMETYCZNYM Mleko zdobyło ostatnio nowy rynek. Wiele amerykańskich wytwórni kosmetyków używa mleka do produkcji najróżniej szych wysoko jakościowych pu drów i ekstraktów, służących do pielęgnowania cery. Ostatnio mleko stało się także podstawowym surowcem do produkcji droższych pomadek do ust i niektórych kremów. Zapotrzebowanie przemvsłu kosmetycznego sięga już 8 proc. globalnej produkcji mle ka w Stanach.> „Żywienie drobiu" — tłumaczona z Jęz. niemieckiego zbiorowa praca prof. r. fan-gaufa, dTa m. mackrot-ta i H. VOGTA. Książka poświęcona Jest głównie zagadnieniu żywienia kUT, jednakże pokrótce omówiono w niej również żywienie indyków, ptactwa wodnego, a nawet gołębi. Podano też wzoTy receptur mieszanek paszowych o różnym przeznaczeniu. Str. B KOSZALIŃSKI EGO « Młody rolnik z Bylicy Jestem sołtysem, przewodni- Rynkowski uważa Henryka za ezącym Zarządu Gromadzkiego jednego ze swych najlepszych ZMW, członkiem Prezydium pomocników, Henryk prowadzi ZP ZMW, członkiem KG zespoły PR we wsiach Karsi-PZPR, radnym GRN, wiejskim no i Jeziorzany, wygłasza fa-przodownikiem kontraktacji, chowe pogadanki, prowadzi członkiem rady nadzorczej ge- praktyczne zajęcia, organizuje esu, członkiem komisji spedo* młodzieżowe wystawki rolnicze, imprezy i zabawy... W gospodarstwie hoduje 7 sztuk bydła, w tym 4 dobre, wysokomleczne krowy, 2 maciory, ma 2 konie, chce założyć zarodową hodowlę owiec. Zakłada poletka doświadczalne, stosuje odpowiednie nawo żenie, osiąga 28 q zbóż, 250 q ziemniaków z ha. W tym roku okazy wyhodowanej przez niego brukwi ważyły po 15 kg! Szeroko stosuje postęp rolniczy, kontraktuje cały obszar u-prawy zbóż. Z tegorocznych zbiorów dostarczył państwu 10 ton zboża, a w żywieniu inwen tarza, prócz pasz gospodarskich, stosuje wyłącznie mieszanki przemysłowe. Zbudował typową oborę, z pozostałych zabudowań zamierza zerwać słomiane strzechy i pokryć da chy eternitem. Marzy o własnym ciągniku, gdyż na terminowe usługi kółka w Nacmie-wej... To tylko część z 15 (!) żaden z rolników nie może funkcji społecznych, które nalo }iczyc> z chęcią kupiłoy trak-żono na młodego rolnika, właś ciciela 12-hektarowego gospodarstwa we wsi Bylica w gro madzie Naćmierz po w. sławien ski, 28-letniego HENRYKA CHOLEWIŃSKIEGO. Jego ojciec, starszy, schorowany reu Młody rolnik z Bylicy — tow. Henryk Cholewiński. który po remoncie mógłby mu służyć jeszcze kilka lat. Dziś — powiada Henryk — dwa dni chodzę za końmi, by zaorać hektar ziemi, ciągnikiem wyko nałbym te pracę w ciągu kilku matyMMtn^ćzławiek," niewiele ^dzin. Wtedy i na działalność w polu pomoże - cały ciężar starczyłoby czasu, prowadzenia gospodarstwa spa da na Henryka. Zaiste, nieprze ciętnym musi dysponować zapasem energii, skoro wywiązuje się ze wszystkich funkcji społecznych i gospodarstwo prowadzi na niezłym pozio- bez szkody dla gospodarki... Szanują Henryka sąsiedzi z Bylicy, znają go i cenią za pracowitość, ofiarność i energię w społecznym działaniu roi nicy, a zwłaszcza młodzież w całej gromadzie. Wieś Bylica mie. Ale ile go to kosztuje sił bardzo liczy na pomoc swego i zdrowia! Sąsiedzi z Bylicy młodego sołtysa w budowie nieraz widzą Henryka, gdy po drogi. Ta pełna wertepów pol powrocie z kolejnego zebrania, na droga stanowi ogólną bo- w nocy zaprzęga konie do płu- łączkę. Niedawno w zagrodzie ga, by wykonać zaległą orkę... Ryszarda Komara w Bylicy — Albo gospodarka, albo ze- wybuchł pożar. 9 straży pożar brania! - nieraz denerwuje się nych, kilometr od wsi, Ugrzęzło Na dobrą sprawę aż nadto wy-* ^ błocie!. Szczęściem nie byiO starczyłyby Henrykowi trzy funk- silniejszego wiatru, bo spłonę-cję — sołtysa wsi, opiekuna ze- Joby pół W^i! W Bylicy, zwła spotów przysposobienia rolnicze- H7HJqlnnśri r7P- go, przewodniczącego zg zMw, s?cza działalności L-ze- gdyż — jak sam twierdzi — z dzia- sława Lichacego, powstał spo-łałnfrści wśród młodzieży nie zre- łeczny komitet budowy drogi, zygnowałby za żadne skarby. A rolnicy przy Wożeniu piachu " reszty funircji należałoby go . żwiru zwolnić. ni.e nadużywać jego do- przepracowali nieje- brej woli i ofiarności. " " den dziesiątek dni. Piach i żwir Henryk Cholewiński został niewiele jednak pomagają, po rolnikiem, gdy miał 19 lat. Je- trzehne są kamienie i twarda go ojciec był kolejarzem, on nawierzchnia, większa pomoc włókniarzem. W 1958 roku ku w budowie Prezydium PRN i pili gospodarstwo w Bylicy. REDP w Sławnie. Rolnicy z By Henryk od podstaw uczył się licy liczą, że czego nie wykoła rolniczego ABC. Bez żenady tała u władz powiatowych ca- wypytywał sąsiadów jak trzy ła wieś, może zdoła uzyskać mać pług w rękach. Przeraził ich młody sołtys. się, gdy pierwszy raz musiał — Doprowadzeni© do końca odbierać nowo urodzone cielę, budowy drogi — stwierdza Dziś sąsiedzi przychodzą do nie tow. Henryk Cholewiński — go po fachową radę. Henryk stanowić będzie mój najważ- skończył Szkołę Przysposobię niejszy społeczny egzamin! nia Rolniczego, prenumeruje Koniecznie trzeba, aby w całą furę fachowych czasopism, złożeniu tego egzaminu przed rozczytuje się wt literaturze roi wsią dopomogły mu powiato- niczej. Agronom gromady Jan we władze. (1.) ROLNICY gromady Dygowo (pow. kołobrzeski) osiągnęli w tym roku stosunkowo wysokie plony — średnio 28 q zbóż z ha. Dygowski gees do 10 grudnia br. skupił * prawie 2200 ton ziarna, o ponad 500 ton więcej niż ogółem ze zbiorów ubiegłorocznych. Dostawy rzepaku przekroczyły 800 ton. roej, pełniejszej mechanizacji prac, w tym przede wszystkim w dziedzinie hodowli oraz pod niesienia kwalifikacji ogółu rolników. Okazuje się, te jeden traktor w przeliczeniu na 50 ha użytków rolnych bynajmniej nie zaspokaja wszystkich potrzeb. Najlepszym dowodem, że w tym roku były kłoooty z terminowym wykonaniem orek zimowych i podorywek pożniwnych itd. Prawdziwą mor W tym bardzo szybkim wzro kontraktacji zbóż. Nieumiejęt-ście produkcji (jeszcze cztery nie kalkulując, prawie całość lata temu średnie plony zbóż wyprodukowanych zbóż dostar kształtowały się w gromadzie czają państwu, nie pobierając ..................... w wysokości około 19 q z ha) w zamian pasz treściwych i o- degą dla* rolników jest ręczny wy-nie ma żadnych rewelacji. Dy graniczając chów trzody chle- siew nawozów sztucznych (mekto-gowo, jak niejednokrotnie pisaliśmy, należy do gromad w kraju, w których przeprowadza się tzw. eksperyment nawozowy. Tutejsi rolnicy bez ograniczeń otrzymują w zasadzie przydziały nawozów sztucznych, uprzywilejowani są również w dostawach innych środków produkcji. 434 BIB wnej. Część gospodarstw chłop skich, dzięki zwiększonemu zu w ttj w gromadzie Dygowo wysiewają już po półtorej tony w o-gólnej masie na hektar), wiele rhłnnd'ip o łar7 Życiu nawozów sztucznych sił. absorbuje transport płodów gospodarstwa Chłopskie O iącz ł*ifpn«:vfikuip ororluk- rolnych, w całej gromadzie nie nym obszarze 3256 ha użytków szybko mtensyli^ ^ je^0^ilosokcmbaj- rolnych obsługuje w groma- c^ roślinną, a*~ nie dysponuje nu do ^ioru zielonek. Maszyny dzie nr a wie 70 ciasmików a wystarczającymi rezerwami si to j^nak problem jeszcze ogoi- . e prawie /u cią&niKJW, a roboczej, by >dnócześnie nopolski. Mamy w kraju wielką więc jeden, podobnie jak w ** ^Docze^ oj ^nou thSml*. nie zdołaliśmy jednrak koszalińskich pegeerach, przy- *_o:z^:JP Jt?wyprodukować msłego pada na około 50 ha. Znaczne gospodarstwach tych mecha S:SWnika. Podniesienie kwaiifika- środki ra inwestycja otrzyma- nizac3a prac hodowlanych sta- cji rolników to już jednak za- la GS^ w Dy^wie^ Istóra fnten łe szczególnie pilnym ,a- d»l. -me, «r«n«.y. sywnio rozbudowuje magazy- gadniemem. Zespół fachowcow doszedł ny oraz rozwija dla wsi usługi ZesP°l , fachowców doszedł do wniosku, ze szkolenie roi- produkcyjne wnl0sku» ze w warunkach nicze jest sprawą niezmiernie Eksperyment, rzecz jasna, nie szybkiego wzrostu zużycia na pilną. Tylko powstaje pytanie, ma na celu stwierdzeń^ Jak w wozów sztucznych wyłaniają jakie stosować w tej dziedzinie wyniku stospwania nawozów wzra- w gromacj2ie na czoło dwa formy? Dotychczasowe, pole- Iięją Odponwietoi^piaców^mdc2 podstawowe problemy — dal- gające na wygłaszaniu pogada świadczalne), ale przede wszystkim zbadanie, jakie w związku ze zwiększonym nawożeniem rodzą się na wsi nowe problemy produkcyjne, ekonomiczne i socjologiczne. Badania w tej dziedzinie prowadzą w gromadzie Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Instytut Uprawy, Nawożenia 1 Gleboznawstwa, jednakże dokładne wyniki tych badań nie zostały jeszcze opracowane'. Wiele jednak istotnych wniosków wysunęła analiza możliwości produkcyjnych gromady, którą w myśl uchwał IX Plenum KC PZPR przeprowadza w Dygowie pięcioosobowy zespół fachowców. Z analizy wynika, że możliwości zwiększenia produkcji rolnej są jeszcze ogromne. Bynajmniej nie do wyjątków na leżą w Dygowie rolnicy, którzy stosując po 300 kg NPK nawozów sztucznych w czystym składniku na ha, osiągają po 40—42 q zbóż, ale znaczna jeszcze liczba osiąga plony w wysokości 16—20 q z ha. Pod tegoroczne zbiory w przelicze niu na hektar gruntów ornych (łąki i pastwiska w gromadzie, z braku melioracji praktycznie leżą odłogiem) zastosowano średnio około 120 kg NPK, lecz ponad czwarta część ogól nej liczby rolników stosuje na wożenie zaledwie w ilości od kilku do 50 kg. Prawie trzy czwarte ogółu stosuje nawozy w niewłaściwych proporcjach. Badania przeprowadzone przez Stację Chemiczno-Rolniczą wy kazały, że np. we wsi Dygowo ponad 55 proc. gleb jest niedostatecznie zasobnych w fosfor i 41 proc. w potas, ale we wsi Dęfoogard dotkliwy brak fosforu odczuwa 93 proc. gleb, a dotkliwy brak potasu — 84 proc. Okazuje się więc, że sa mo dostarczenie nawozów do geesu bynajmniej nie powoduje automatycznego zwiększenia ich wysiewu na pola... Wyłonił się drugi, ważny problem. Należało oczekiwać, że równocześnie ze wzrostem produkcji roślinnej rozwijać się będzie hodowla i wzrastać produkcja mięsa i mleka. Tym czasem, jeżeli chodzi o chów bydła, obserwuje się w gromadzie stagnację i pewne oznaki zmniejszenia produkcji żywca wieprzowego. Dlaczego? Przewodniczący GRN w Dygowie, tow. Franciszek Berk tłumaczy te zjawiska dwiema przyczynami. Część rolników niewłaś ciwie interpretuje bodźce ekonomiczne nowych warunków* nek we wsiach, nie zdały eg za minu. Szkolenie prowadzi się od lat, tymczasem wielu rolników w gromadzie nie stosu je jeszcze podstawowych zasad agrominimum. Na wykłady przychodzą nieliczni rolnicy. Najlepsi dawno kupili telewizo ry i korzystają z telewizyjnych kursów rolniczych. Najsłabsi rolnicy od wielu lat nie przejawiają żadnego zainteresowania podnoszeniem swych kwalifikacji. Zespół fachowców wychodzi z propozycją, by sięgając po nowe formy szko lenia, organizować wzorcowe, przykładowo prowadzone gos pcdarstwa chłopskie, które dla całej wsi stanowiłyby konkret ny przykład do naśladownictwa. Podkreśla się również, by zwłaszcza najlepszym rolni kom w większej mierze umożliwić korzystanie z dorobku instytutów naukowych i placówek doświadczalnych rolnictwa, że trzeba się starać, by przodujący rolnicy w każdej wsi spełniali w stosunku do swych sąsiadów role swego ro dzaju nieetatowych instruktorów. Słowem, problemów jest wieje. Zespół fachowców w gromadzie pilnie analizule poszczególne zjawiska, ale nie w każdej sprawie istnieje motliwość szybkich l ra- dykalnych rozwiązań J. LESIAK GS w Dygowie intensywnie rozbudowuje magazyny. Na zdjęciu — budowa nowego magazynu zbożowego, który zostanie przekazany do u-żytku w przededniu przyszłorocznych żniw. Fot. J. Lesiak Jeżeli chcesi zdobyć kwalifikacje mistrza.. Yyt AMY w województwie szego rolnictwa, specjaliści i '' * trzy grupy rolników, fachowcy zawędrowali bczpo-Wzorowych, o których głośno i średnio do zagród. I jeżeli tyl-u których zawsze tłoczno. U ko nie dopuścimy do tego, by których agent Centrali Nasien- znowu zarosły przetarte przez nej zamyka tirzibi za agentem nich ścieżki — będzie co liczyć kontraktacyjnym geesu; do któ i mmowac. Byle tylko siarczy rych zajeżdża przedstawiciel ło nam zdolności i środków, władzy na rozmowę lub po by wszystko co wieś wyprodu-przykład do referatu; u któ- kuje — bez strat odebrać, by rych często gości i agronom i wszystkiego czego wieś potrze-zootechnik, bo z nimi przecież buje — terminie jej dostar-najłatwiej rozmawiać. czyć. Jest druga, najliczniejsza Mówimy obecnie o sposobach grupa rolnikówt o których to intensyfikacji rolnictwa, jak zasadzie nic nie wiemy. Co- dotąd, rzeczowo i kon- spodarują średnio. Ani na tyle kretme. Ale jeśli natychmiast dobrze, by trafić choćby do w LGsam sposób, i tym sa-sprawozdań agronom-a, ani na rri\Jrn' tonem nie będziemy motyle źle, by znaleźć się na liś- ° zaPlcczu rolnictwa — to de gospodarstw zaniedbanychę^ardzo wielki wyniknie amba-Nie odwiedzają ich agenci z u- ras' Powstaną zatory i straty! ^ mowami kontraktacyjnymi (ok. Porządkując sobie vmxoski i 40 proc. rolników w wojewódz- wrażenia z obrad ostatniego twie niczego nie kontraktuje), Plenarnego posiedzenia Komi-ani też komornicy z nakazami egzekucji. Których rolników zaliczyć do trzeciej grupy — wiecie już sami. ich adresy i kłopoty znają najlepiej sołtysi i komor . * TTr . ,, . . . nicy tern Wojewodzkiego PZPR i r ' . - . . Wojewódzkiego Komitetu ZSL, I dlatego tez gorąco życzę po najpilniejsze i najważniejsze wodzenia działaczom z powm- wydają mi te które zmie. tu szczccinecktego, człucnow- rznją do oszczqdzania CZASU skiego, którzy po rozmowach roini^yy prowadzonych we wszystkich To dożrze łe stwierdzając, wstach z rolnikami, postanowt tylko co czwarty rolnik £01 U oanaleź>, drogi i iciezki do sv.jc nawozy sztuczne, równo-drugiej grupy. cześnie mówimy o tym, że w Trwa w całym województwie bieżącym roku, nawet wielu do dialog, jakiego jeszcze nie było. brych rolników nie wysiało W poszukiwaniu możliwości na wszystkich naioozów pod ozimi ny. Nie wysiało — bo po prostu NIE ZDĄŻYŁO. I jeśli na powstaje teraturę rolniczą, z tym jed- wą kadrę wykładowców. Wy- Rejonowej Spółdzielni Ogro-szym wo- nak, że w okresie jesienno-zi- kłady będą prowadzić m. in. dniezej w Słupsku ul Wita crT-rtrlniz-wir *-v-, »-v-. ____________ - ,-3 _ i _ _____i • _ Tirn ______' . W SŁUPSKU pierwszy w nas: r _________ _______ , „ ___________________™ oau jewództwie ogrodniczy mowym winni w każdy czwar doc. dr Ostrowski z WSR w Stwosza ^3.^Kos^zt"wpisov';e?o uniwersytet powszechny, orga- tek dojeżdżać na wykłady do Szczecinie, dr Soczek z Insty- _ joo zł ponadto nauka od- nizowany z inicjatywy słup- Słupska. Program przewiduje tutu Sadownictwa w Skiernie bywa się' bezpłatnie. nie 7 klas szkoły podstawowej, jgwałt nie będzie się w tej dzie Chętni winni jak najszybciej ; dżinie organizowało usług, ofe-skierować podania na adres rowało mechanicznego sprzętu, iniwersytet ogrodniczy skiej Rejonowej Spółdzielni ogółem 220 godzin wykładów, wicach, mgr inż. Myszka — Ogrodniczej oraz dyrekcji O- zajęcia praktyczne, a także zor dyrektor Zakładu Naukowo- kręgu Centrali Spółdzielni O- ganizowanie wycieczek szkole- -Badawczego Instytutu Sado- grodniczych w Koszalinie. Ab niowych do Instytutu Sądowni wnictwa w Dworku, grono wy solwenci uniwersytetu, po zło żeniu egzaminów przed państwową komisją kwalifikacyjną, otrzymają dyplomy mistrzów w zawodzie ogrodnika--sadownika oraz zdobędą u- prawnienia do prowadzenia ctwa w Skierniewicach, Zakła kładowców z Technikum Rol- zajęć prakt3-łcznych w średnich du Naukowo-Badawczego In- niczego oraz Zasadniczej Szko i zasadniczych szkołach rolni- stytutu Sadownictwa w Dwor ły Ogrodniczej w Słupsku, czych. ku pod Koszalinem, rejonu sa Uczestnicy uniwersytetu zos Uniwersytet rozpocznie pra- downiczego, w powiecie gró- taną wszechstronnie zapozna- cę 4 stycznia 1968 roku. Nauka jeckim,do prowadzonego przez ni z zasadami szkółkarstwa, trwać będzie dwa lata. Uczest- WSR w Poznaniu zakładu doś sadownictwa uprawą krzewów nicy uniwersytetu kształcić się wiadczalnego w Przybrodziu, jagodowych itd. będą przede "wszystkim samo- w woj. poznańskim oraz do in- Warunkiem przyjęcia na dzielnie, w oparciu o dostar- nych ośrodków. Organizatorzy ogrodniczy dwuletni uniwer- Organizatorzy apelują, by z możliwości uzupełnienia swych kwalifikacji i zdobycia tytułów w zawodzie mistrza ogrodnika-sa-downika skorzystali zarówno pracownicy państwowych gospodarstw rolnych, ogrodnicy indywidualni, młodzież wiejska, głównie zaś absolwenci szkół przysposobienia jeśli rolnicy nadal będą musieli odbyioać pielgrzymki po nawozy do odległych magazynów — to z planów zwiększenia nawożenia wyjdą nici. Ręcz nie, niewiele roięcej zdążą rolnicy wysiać nawozów, niż obec nie. Mówiono na plenum, że ok. 20 proc. silosów stoi w tym ro ku pustych, Ale równocześnie zabierający głos rolnicy, poka rolniczego. Powinny również skie- zywali sposoby zaradzenia terować na uniwersytet swych kan-ł____________\ w . .... rować na uniwersytet swych kan dydatów te kółka rolnicze, które zamierzają rozwijać wspólną produkcję ogrodniczo-sadowniczą, zakładać sady, plantacje krzewów jagodowych i truskawek. Szczególnie zaś z możliwości uzyskania tytułów mistrzowskich powinni skorzystać pracownicy pegeerów. Dyrekcje pegeerów zobowiązane są zapewnić swym pracownikom odpowiednią pomoc w nauce na uniwersytecie powśźechnym, a przede wszystkim zwrot kosztów każdorazowych przejazdów na giat^iąte i Sfsfeaagga H zapewnić dgfroro- sytęt powszechny ięst ukończę wykłady do Słupska, (14 mu. Cixktórzy zechcieliby zasiać np. poplony ozime, nie zdążą na wiosnę zasadzić na tym samym polu ziemniaków, gdyż zielonki muszą zbierać kosą, rżnąć w sieczkarni i dopiero ładować do silosów. Dopóki kółka rolnicze nie zakupią siloso kombajnów typu „Orkan*' — nie ruszymy z poplonami. Stąd tęż iKtirzebne są decyzje, przy pomnienie działaczom kółek, iż nie wystarczy przodować w spłatach funduszu amortyzacyj nego i remontowania. Bo właś nie kółka rolnicze powinny ku pować nowy sprzęt i wytwarzać popyt na nowe, dotąd nie świadczone usługi. To smutne prawda, że kosza lińscy rolnicy, że koszalińskie pegeery, nie umieją jeszcze gospodarzyć na użytkach zielonych, skąpią im pracy i nawozów. Zgadzam się, że trzeba zrobić wszystko, by łąki i past wiska traktowane były tak, jak na to zasługują. By nie szczędzono ani pracy, ani nawozów. Pamiętajmy tylko, by nie wywołać wilka z... łąki. Bo jeśli rolnicy posłuchają i zaczną wię cej sypać nawozów na łąki, podlewać gnojówką, karmić kompostem, zadbają o nie na toiosnę i w jesieni, 2 troską równej staraniom o urodę panny na wydaniu — to trawy wy rosną wysokie i gęste. I nie bę dzie czym ich sprzątać! (Już w tym roku nie sprzątnięto w wo jewództwie siana z ok. 20 proc. ogólnego obszaru łąk, i to nie tylko z powodu niedbalstwa rolników). Więc żeby do tego nie doszło, żeby rolnicy nie musieli zacząć głośniej, niż dotąd, vły pominąć NIENADĄŻANIA komu należy — proponuję co na stępuje. Niech władze wojewódzkie f organizatorzy „Zielo nego Konkursu" zaproszą na przyszłoroczne sianokosy konstruktorów i inżynierów z fabryk sprzętu kośnego. Niech pojeżdżą po pćgeerowskich i chłopskich łąkach, na których trawy wyrosną po pas i niech popatrzą jak męczą się ludzie i sprzęt im oferoioany. Nie zawadzi też pokazać łąk biedniej szych i zapytać, czy zdaniem fachowców właściciele tych łąk zechcą się o nie troszczyć, jeśli widzą jakich kłopotów i biedy napytali sobie ci, którzy łąkom nie poskąpili niczego? Sądzą, że po takiej wizycie (mlekiem poczęstować ich moż na awansem), siądą do rajzbre tów i zaczną myśleć o produkcji lepszego, wydajniejszego sprzętu. Nienowe to przecież stwierdzenie, że w rolnictwie tak samo, jak w znanej fraszce: „bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". Z taką tylko różnicą, że nie tylko rolnicy, ale wszyscy, którzy ich obsługują, lub obsługiwać powinni, muszą „chcieć naraz". JOZEF KIEŁB Btr. 6 iGŁOS Nr 299 (4717) Śladem artykułu „Granice zaufania — granice ryzyka" Prawo do pracy PRZECZYTAŁAM artykuł „Granice zaufania — granice ryzyka" i choć jestem mieszkań ką Poznania — proszę o radę gazetę koszalińską. Otóż w r. 1964 zostałam zwolnio na — po 9 latach pracy — za dokonane nadużycia. Było to moje pierwsze przestępstwo. Obecnie mara trudności z uzyskaniem pra cy. Zwracałam się o pomoc do rejonowego opiekuna społecznego, do PKPS i do wydziału zatrudnienia. Pra ca była mi tym hardziej po trzebna, że mąż odszedł ode mnie, pozostawiając mnie z trojgiem dzieci bez środków do życia. Skierowano mnie do pracy w OKS, ale choć początkowo dyrektor przyrzekł mnie zatrudnić, potem okazało się, że ze względu na karalność nie mogę być przyjęta. Następnie ofiarowano mi pracę sprzątaczki. Nie będę taić, że mi ona nie odpowiadała — mam ukończone technikum łączności i maturę. Przed sprawą pracowałam na poczcie. Na razie utrzy muję się z alimentów, płaco nych na rzecz dzieci przez męża i z pomocy rodziców. Muszę jednak podjąć pracę. Mam 30 lat, zostało więc dość czasu, by się zrehabilitować za popełnione prze stępstwo. Proszę o radę — co mam robić, by dostać pra cę, z której będę w stanie utrzymać siebie i dzieci — D70WIA9AMY ŚWIADCZENIA PRACODAWCY NA RZECZ PRACOWNIKA A. B. — Słupsk. Pracuję jako goniec. Prócz mydła i ręcznika nie otrzymuję innych świadczeń ze strony pracodawcy. Poza wynagrodzeniem pracownicy mają prawo do innych dodatkowych świadczeń ze stro ny pracodawcy w zależności od obowiązujących w tej mierze branżowych przepisów (np. układy zbiorowe pracy). Ogólnie obowiązujące przepisy prawa pracy szczegółowo tych uprawnień i ich rozmiarów nie regulują. Prosimy zatem sprawdzić treść tych przepisów w dziale zatrudnienia i plac bądź w radzie zakładowej, powołanej do ochrony pracownika. (kam) BRAKORÓBSTWO ZAKŁADÓW USŁUGOWYCH Czytelnik — Często się zda rza, że daję coś do naprawy, a potem okazuje się, że przedmiot jest w stanic gor szym, niż przed naprawą. Tak było na przykład z moim telewizorem. Czy są prze pisy, które bronią klienta przed nieuczciwością pracow Czy wystarczy pieniędzy lizaki?.,. Fot. J. Piątkowski i ników zakładów usługowych? Są takie przepisy. Zgodnie z art. 637 § 1 KC-zamawiający (klient) może żądać usunięcia dostrzeżonych wad naprawianego przedmiotu, wyznaczając w tym celu wykonawcy odpowiedni termin. Jeżeli wady w terminie usunięte nie zostaną i nie pozwalają korzystać z przedmiotu, można od umowy odstąpić, a w następstwie tego odmówić zapłaty lub żądać zwrotu zapłaconej sumy. Ó ile wady nie są istotne, a więc gdy jedynie zmniejszają użyteczność rzeczy, zamawiający może żądać obniżenia wynagro dzenia w odpowiednim stosun ku (art. 637 § 2 KC). (Pa-b) PRZEDAWNIENIE ROSZCZEŃ Z. J. Człuchów: Wypadek przy pracy zdarzył mi się w 1963 r. Ciężko pracować nie mogę. Kalectwo jest trwałe. Czy po i*T>?YW;e czterech lat można dochodzić odszkodowania? Roszczenia o naprawienie szkód wywołanych wypadkiem przy pracy przedawniają się w zasadzie w ciągu trzech lat od dnia, w ktćrvm poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do naprawienia strat (art. 441 § 2 KC). Termin dłuższy, dziesię CTolet^i, stosuie sie tvlko wtedy, gdy szkoda wynikła z prze stepsHva (zbrodni lub występku). W opisanej przez Pana sy tu a cii zastosowanie ma prawdopodobnie tormin pierwszv, t.rzvletni i dlatego roszczenie jest raczej przedawnione. (Pa-b) 7^rTi?£TTRNTE WSPÓLNOŚCI USTAWOWEJ G. W. Sw!ć?w»n, Maż mój przebija zarobki i ze^iarra d*ug5. Tuż obecni^ z^^hr>e-nia ierro wynoszą 40.000 zł i sa przedmirtej esrekucji. Nie chcąc doprowadzić do rozwozi nawisałam do sadu, by zniósł wspólność ustawowa. C*"v w* r^że taka snra-w° załatwi^? Czy musze fty nić jeszcze jakieś starania? Zniesienia wspólności ma.iat kowei dokonuje sad. Dlatego ^osfnniła Pani słusznie, kieruje tam swoja sprawę. Uzyska njr» korzv?tpe^o orzeczenia żale^ od istnienia ważnych no-wodów, uza^adniaiacych 7P*<*-ci>r»ie wspólności (art. 52 KR i. OP.V W onisąnvm przypadku ^o"Todv t®kie i«:^nipirł> Należy ^dvnie udowodnić (świadkami przesłuchaniem stron), że maż "Pani unija sie. troci nieniad-re i za^ia^a m s^Voda d^a rod^i-nv długi. Wynika stad. ze powinna Pani jedynie wskazać indowi os ob v, które roo?a potwierdzić opisane w pozwi° po ~+Qnowanip rriP73, Tnr»vr^ te~n- '"ów podejmować nie pefr-^nb^ (Pa-b) bez oglądania się na pomoc rodziny. CZYTELNICZKA Z POZNANIA" Jak już pisałam w artykule, na który powołuje się Czytel niczka — z całą pewnością nie może być ona zatrudniona na stanowisku materialnie odpowiedzialnym ani kierowniczym skoro jest osobą karaną za nad użycia. Te zapewne względy zadecydowały o odmowie przy jęcia Czytelniczki do pracy w przedsiębiorstwie ORS, gdzie b. wiele stanowisk pracy zwią zany.ch jest z materialna odpowiedzialnością pracowników. Również praca w urzędzie poc? towym — na stanowisku, na którym ma się do czynienia z gotówką, przekazami, rachunkami — nie jast w tym przypadku do pomyślenia, chociaż Czytelniczka ma w tym kierunku pełne kwalifikacje zawodowe. Nie może to jednak oznaczać, że kwalifikacje te są już — w związku z faktem d opus z czenia sie pierwszego w życiu przestępstwa — zupełnie nieprzydatne. Nie wydaje się celo we ani uzasadnione społecznie kierowanie osoby z fachowym bądź co bądź wykształceniem jedynie na miejs