Odznaczenia i honorowe szpady dla górników Nowe obiekty produkcyjne i socjalne BARBURKOWE uroczystości KATOWICE (PAP) Z okazji zbliżającego się DNIA GÓRNIKA — tradycyjnej „BAR BURKI'' w ośrodkach górniczych kraju, zjednoczeniach i zakładach przemysłu węglowego odbywają się uroczystości związane ze świętem przeszło 300 tys. armii ludzi węgla. W czasie spotkań przodujący górnicy dekorowani są wyso kimi odznaczeniami państwowymi przyznanymi przez Radę Państwa, wyróżniający się sztygarzy otrzymują honorowe szpady górnicze. Podczas sesji naukowej, zorganizowanej w Opolu prze7 TRZZ i Instytut Śląski z okazji 45-lecia b. Związku Polaków w Niemczech zastępca przewodniczącego Rady Państwa — prof. St. Kulczyński udekorował 54 działaczy b. Związku i TRZZ wysokimi odznaczeniami państwowymi. Na zdjęciu: Order Sztandaru Pracy II Klasy otrzymał prof. Ludwik Eharlih z Krakowa (z lewej). (CAF — Okoński) Plenum CRZZ • WARSZAWA (PAP) Dziś I jutro obradować będzie III Plenum CRZZ. Porządek obrad obejmuje: 1) Założenia nowego systemu e-merytalno-rentowego. 2) Zadania związków zawodowych, rad nadzorczych ZUS i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przestrzeganiu prawidłowej polityki w dziedzinie rent, zasiłków chorobowych i innych świadczeń ubezpieczeniowych, 3) Rozpatrzenie budżetu CRZZ na 1968 r. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 gr stu PS *Z okazji tegorocznej „Bar-burki" przekazanych zostanie do użytku wiele nowych obiek tów, w tym socjalno-bytowych. Klucze do nowych mieszkań otrzymają setki rodzin górniczych. W kopalni „Jaworzno" przekazano urządzenie wyciągowe, na szybie „Stanisław" budynek łaźni i lampiarni; w kopalni „Lenin" — urządzenie wyciągowe i sta dion sportowy. W „Silesii" uru chomiono nowy zakład przerób ki węgla. Górnicy kopalni „Szczygłowice" otrzymali nowy ośrodek zdrowia. Gratulacje z Polsk? i ZSRR Święto Jugosławii WARSZAWA (PAP> Z okazji Dnia Republiki na rece prezydenta SFRJ — 3 Broz Tita napływają depesze gratulacyjne ? całego świata. Gratulacje i życzenia dla narodów Jugosławii nadeszły również z Polski i ZSRR © Wczoraj z okazji święta narodowego swego kraju ambasador Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii w Polsce Arso Milatovjc wvdał orzyjęcie w siedzibie ambasady jugosłowiańskiej w Warszawie. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVI Czwartek, 30 listopada 1967 r. Nr 287 (4705) Przysięgają być wierni ojczyz-nie, sprawie ludu pracującego, w razie potrzeby spełnić swój żołnierski obowiązek. Czeka ich w tym dniu jeszcze jedno ślubowanie. przyrzekną uczyć się pilnie i systematycznie. W tym dniu podchorążowie Wyższej Of.cer-skiej Szkoły Wojsk Obrony Przeciwlotniczej zostali jednocześnie żołnierzami i studentami, (j. c.) bmeg i mrozy Rozczarowanie na budowach Pierwsze na szczęście jeszcze łagodne mrozy sprawdziły rzetelność przygotowań przedsiębiorstw budowlanych do sezonu zimowego W poniedziałek zrobiliśmy krótki wypad na budowy i do przedsiębiorstw produkujących materiały budowlane. Wnioski jakie nasuwają się z obserwacji w Białogardzie i Złocieńcu nie są budujące. Mróz zaskoczył pracowników budownictwa. w koszalińskiej Wyższej Siksie Oficerskiej flnl. wł.f Wczoraj po raz pierwszy w murach pierwszej koszalińskiej uczelni zabrzmiały słowa starej, studenckiej pieśni — „Gaudeamus igitur". Zaszczyt ten przypadł w udziale Oficerskiej Szkole Wojsk Przeciwlotniczych, która odtąd ma prawo dopisać do swojej nazwy — Wyższa. LATA odmierzone filmami * (INF. WŁ.) Wczoraj w Słupsku odbyła się niecodzienna uroczystość. Kierownik kina „Milenium" Wł. Wasilewski obchodził 40-lecie pracy zawo dowej. Pracę w kinematografii zaczynał 28 listopada 1927 roku w wileńskim kinie „Ognisko". W Słupsku po wyzwoleniu był organizatorem kina i popularyzatorem sztuki filmowej. Jest działaczem kultury i sportu. Na jubileuszową uroczystość przybyli przedstawicie le wojewódzkich władz kul turalnych, dvrektorzy WZKin oraz CWF. Jubilat otrzymał wiele upominków, nagród, kwiatów oraz życzeń. (am) W uroczystości, której kulminacyjnymi momentami były dwa akty — składania przysię gi żołnierskiej, oraz immatrykulacji pierwszego rocznika podchorążych — uczestniczyli przedstawiciele władz partyjnych i państwowych wojewódz twa oraz miasta, przedstawiciele władz oświatowych, mili cji, jednostek wojskowych, dzieci szkół koszalińskich, tłum nie zgromadzeni mieszkańcy miasta. Przybyli rodzice i krewni podchorążych. Wśród przedstawicieli władz, obecni byli towarzysze: Antoni Kuligowski — I sekretarz KW PZPR, gen. dyw. Czesław Czubryf,-Borkowski — szef Wojsk Obrony Przeciwlot niczej, oraz Klemens Cieślak — zastępca przewodniczącego Prezydium WRN. W trakcie uroczystości tow. Antoni Kuligowski udekorował sztandar szkoły — odznaka „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego". To samo odznaczenie przyznano tow. gen. Czubryt-Borkowskie mu (który m. in. przyczynił się do powstania Państwowej Szkoły Technicznej w Koszali nie). (Dokończenie na str. 8) W bardzo niekorzystnej sytuacji znajduje się budowa o-siedla Chopina w Białogardzie W październiku oddano klucze do dwóch budynków. W tym samym czasie, zgodnie z harmonogramem. powinny rozpocząć się roboty przy dwóch następnych budynkach, przeznaczonych dla spółdzielni. Niestety, na skutek nieprzygo towania placu budowy przez inwestora (rozbiórka baraków) nie można było wcześniej rozpocząć wykopów. W rezultacie obecnie w jednym wyko- pie są już ułożone szalunki pod fundamenty, a z drugiego ledwie wyszła koparka. Na placu leży kruszywo, cement a także chlorek wapnia. Zarówno sprzęt, jak i materia ły, nie są zabezpieczone przed opadami śniegu. W tych dniach zamierza się rozpocząć wylewanie fundamentów pod jeden budynek. Przy drugim natomiast roboty są utrudnio ne. Potrzebne będą kilofy, gdyż ziemia zmarzła do 4 cm. (Dokończenie na str -Bonk Międzynarodowy potwierdził nominację McNamory Triumf waszyngtońskich jastrzębi"? * WASZYNGTON (PAP} Bank Międzynarodowy oficjalnie podał do wiadomości, że sekretarz obrony USA McNamara został mianowany prezesem tego banku. Rzecznik banku nie podał bliższych szczegółów tej nominacji. 0 Pfzed arabskim szczytem gp Gotowość ZRfl do współpracy z BUZ Terror okupantów izraelskich na zagarniętych terenach NOWY JORK (PAP) Specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ Jarring kontynuuje nadal w siedzibie ONZ rozmowy dyplomatyczne z przedstawicielami krajów zainteresowanych rozwiązaniem kryzysu bliskowschodniego. Przedwczoraj Jarring spotkał się z przedstawicielem Izraela w ONZ. Ponad 5,5 tysiąca nowych leg iymaefi PZP& Według informacji Komitetu Miasta i Powiatu PZPR, kampania zebrań organizacji partyjnych, na których wręczane są nowe legitymacje przebiega w mieście i powiecie zgodnie z opracowanym uprzednio planem. Mają one bardzo uroczysty charakter. W większości przypadków sate w których się odbywają są odświętnie udekorowane. Dyskusje, w których dotychczas wzięło udział prawie 550 towarzyszy prowadzone są w rzeczowym tonie i nacechowane troską o właściwe oddziaływanie partyjnej organizacji na środowisko. Do ubiegłej niedzieli włącznie, na ogólną liczbę 482 orga nizacji — członkowie prawie 300, czyli ponad 5,5 tysiąca to warzyszy, otrzymało nowe legitymacje partyjne. Na zebraniach tych przyjęto 55 nowych kandydatów. W tych dniach odbyły się ogólnogromadzkie zebrania partyjne w Mikorowie, Objez dzie i Sycewicach. Nowe legitymacje w Mikorowie wręczał tamtejszym towarzyszom I sekretarz KMiP partii w Słup sku, tow. Karol Szuflita, w Ob jeździe — członek egzekutywy KMiP, tow. Czesław Sosnowski, a w Sycewicach — członek egzekutywy KMiP, tow. Edward Wielgomas. (o) KAIR (PAP) Zjednoczona Republika A-rabska wita w Kairze wysłannika ONZ na Bliski Wschód, Gunara Jarring a i gotowa jest współpracować z nim — tej treści oświadczenie przekazało sekretarzowi generalnemu ONZ, U Thantowi Ministerstwo Spraw Zagranicznych ZRA. 9 krajów arabskich wyraziło już zgodę na zwołanie drugiej z kolei konferencji szefów państw bloku arabskiego. Jedynie Syria, która nie brała także udziału w pierwszej kon ferencji (chartumskiej) odmówiła udziału w obecnym spotkaniu. Po kilkugodzinnej debacie rząd izraelski ogłosił komuni kat na temat polityki Izraela wobec krajów arabskich w świetle wypowiedzi prezydenta de Gaulle'a złożonej na ostat niej konferencji prasowej w Paryżu. W komunikacie tym rząd wyraża „głębokie ubolewanie" z powodu uwag poczy ROLNICTWO l WIEff 8TA*YDOt)ATGK »e^OSU <06I'Al.!»fi3K:!E«0 na str. 4. i 5. nionych na temat Izraela prze2 prezydenta de Gaulle'a. (Prezydent de Gaulle oświad czył m. in., że w wyniku a-wantury sueskiej z roku 1956 wyłoniło się wojownicze państwo izraelskie nastawione na dalszą ekspansję). W dalszej części komunika tu rząd izraelski postanawia kontynuować swą dotychczasową politykę wobec państw a-rabskich. Korespondent AFP donosi z Tel-Awiwu, że władze izrael skie zastosowały „specjalne środki bezpieczeństwa" w oku powranej części Jordanii, w stre fie Gazy i na Półwyspie Synaj-skim, w związku z 20 rocznicą przyjęcia przez ONZ planu po działu Palestyny 29 listopada 1947 r. Zmobilizowano na tych obszarach znaczne siły policyjne, aby przeszkodzić wszelkiej „wrogiej akcji" lub e-wentualnym demonstracjom. Korespondent Associated Press w Tel-Awiwie donosi, że izraelskie wojska okupacyj nc wysadziły w powietrze wie le domów arabskich w wiosce Dir El-Ballah w strefie Gazy. Był to odwet za śmierć pewnego młodego Izraelczyka przed dwoma tygodniami, zapewne w starciu z uczestnikami ruchu oporu. W związku z tą sprawą aresztowano 18 osób. Tenże korespondent informuje, że — według rzeczni ka izraelskiego — dwa samochody dowództwa izraelskich wojsk okupacyjnych przekroczyły „omyłkowo" linię rozej-mową z Syrią koło wzgórzy Golan. Zostały one ostrzelane przez posterunki armii syryjskiej. Interweniowali obserwa torzy ONZ. Nakazali oni wstrzy manie ognia i odprowadzili żołnierzy izraelskich na drugą stronę linii rozejmowej. Samo chody, które ugrzęzły w błocie, pozostały na miejscu. Przygotowania do VI Wojswódzkiego Zfazcsu ZMW (Inf. wł.) Koszalińska młodzież zrzeszona w ZMW, przygotowuje się do VI Zjazdu swojej organizacji. We wszystkich powiatach odbyły się już spotkania z delegatami. Ostatnio przygotowaniami do Zjazdu zajmowano się na posiedzeniu plenarnym Zarządu Wojewódzkiego ZMW. Członkowie ZW ZMW dyskutowali nad materiałami sprawozdawczymi i projektem uchwały. Ustalono także termin i miejsce Zjazdu. Odbędzie sie on 16 grudnia br, w gmachu Prezydium WRN w Koszalinie. (mg> Nadal nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia o ustąpieniu McNamary. Sprawa ta jest nadal tematem nr 1 prasy amerykańskiej. Waszyngtoński korespondent PAP, red. J, Gołębiowski pisze: Wiadomość o przewidywanej decyzji McNamary ustąpię nia ze stanowiska szefa Pentagonu — z zagadkowych przy (Dokończenie na str. 2) Min. A. Gromyko odwiedzi Polskę WrARSZAWA (PAP) Na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego przybędzie do Pol ski w pierwszej dekadzie grud nia z wTizytą oficjalną minister spraw zagranicznych ZSRR Andrzej Gromyko. Jubileusz zespołów śpiewaczych i instrumentalnych (Inf. wU Mija 20 lat od utworzenia w naszym województwie Zje U noczenia Polskich Zespołów Śpiewaczych i Instrumentalnych. Instytucja ta zrzesza 12 chórów, 7 orkiestr oraz 12 ognisk muzycznych. Warto podkreślić, że dwa chóry złotowskie: „Cecylia" i „Hejnał" dzia lały już pod panowaniem niemieckim. Z chórów utworzonych po wojnie najdłużej, bo 20 lat istnieje darłowski „Hejnał". Z okazji tego pięknego jubileuszu dziś. 30 listopada, w sali BTD w Słupsku odbędzie się uroczysty koncert. Wystąpią dwra chóry, soliści — uczniowie ogniska muzycznego o-raz Koszalińska Orkiestra Sym foniczna pod batutą Zdzisława Bytnara, (ex) Po zapowiedzi Spotkania Konsultatywnego w Budapeszcie W UCHWAŁACH swych zjazdów oraz w toku wzajemnych konsultacji wiele partii komunistycznych i robotniczych wskazywało od dłuższego czasu na konieczność dokonania wTspólnej oceny całokształtu sytuacji międzynarodowej i umocnienia jedności działania. Działając zgodnie ze stanowiskiem zdecydowanej większości ruchu komunistycznego i robotniczego, 18 partii wystąpiło z inicjatywą zorganizowania w lutym 1968 roku w Budapeszcie Spotkania Konsultatywnego. Do udziału w nim zaproszone zostały wszystkie bratnie partie, które w drodze dyskusji, opartej na zasadach pełnej równości i suwerenności uczestników obrad, przygotować mają nową, trzecią z kolei po naradach moskiewskich z 1957 i 1960 roku międzynarodową Naradę Partii Komunistycznych i Robotniczych. Wśród inicjatorów spotkania przygotowawczego znalazły się partie reprezentujące Europę, Azję, obie części A-meryki 1 Australię. Nasza partia, która bierze aktywny udział w przygotowaniu Narady, niejednokrotnie jasno określała swe stanowisko wobec tego zasadniczego problemu. Wychodzi ona mianowicie z założenia, że każda partia komunistyczna samodzielnie określa swą linię polityczną i odpowiada za swoją politykę przed własnym narodem. Jest przy tym rzeczą naturalną, że z odrębności narodowej każdego kraju mogą wynikać różnice poglądów co do form budowy socjalizmu. Nie powinno to jednak naruszać jedności działania państw socjalistycznych oraz całego międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego w sprawach zasadniczych, a przede wszystkim w sprawie walki z imperializmem w obronie najżywotniejszych interesów obozu socjalistycznego, pokoju i postępu. O nierozerwalnym związku narodowych i internacjona-listycznych zadań każdej partii mówił niedawno tow. Gomułka w Moskwie stwierdzając: „Komuniści, którzy w praktyce swej działalności sprzeniewierzają się zasadom internacjonalizmu proletariackiego, chcąc nie chcąc schodzą tym samym zgubną dla socjalizmu drogę nacjonalizmu. Zjawisko to w postaci wielkomocarstwowego szowinizmu występuje obecnie w polityce kierownictwa Komunistycznej Partii Chin, przynosząc wielkie szkody międzynarodowemu ruchowi komunistycznemu". Podjęcie przygotowań do Narady świadczy, że zdecydo- wana większość światowego ruchu komunistycznego i robotniczego nie podziela rozbijackiego stanowiska przywódców chińskich oraz postawy niektórych partii skłonnych do zamykania się w sprawach własnego kraju. O zwycięstwie idei wypracowania wspólnej linii działania zadecydowało w istotnej mierze doświadczenie dwóch poprzednich narad w Moskwie. Przyczyniły się one do imponujących postępów sił socjalizmu w świecie. Jednym tylko z ich wyrazów jest w zrost liczby szeregów komunistycznych w świecie w.latach 1957—67 z 33 do 50 milionów zjednoczonych w 88 partiach komunistycznych i robotniczych. Podobnie, sukcesy osiągnięte w walce o u-trzymanie pokoju w skali światowej, pozostają w istotnej mierze w związku z podjętymi na obydwu naradach tezami, że w obecnym układzie sił realne stało się zapobie- H ■ ■ zenie niebezpieczeństwu wojny, mimo że nie zmienił się agresywny charakter imperializmu. Od poprzedniej Narady minęło ponad 7 lat. W okresie tym USA rozwinęły awanturniczą taktykę „wojen lokalnych'", której najbardziej ludobójczą formą jest agresja w Wietnamie. Jej wyraz stanowiła również wspierana przez USA agresja Izraela przeciwko krajom arabskim, której jednym z celów było powstrzymanie procesu postępowych przeobrażeń społeczno-politycznych w tych krajach. Podobne przejawy prób eksportu kontrrewolucji, zmierzające do cofnięcia biegu historii, obserwujemy również na innych kontynentach, a zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej i Afryce. Jeśli idzie o Europę, to agresywny charakter imperializmu znajduje przede wszystkim wyraz w awanturniczej polityce NRF. Oto niektóre tylko problemy, które obok ogromnych postępów sił socjalizmu i pokoju oraz takich nowych zjawisk, jak tworzenie się w szeregu krajów, zwłaszcza w Europie zachodniej, szerokich frontów z udziałem komunistów, staną się przedmiotem wspólnej oceny partii komunistycznych i robotniczych. Opracowanie wspólnej platformy działania będzie miało oczywiście przede wszystkim doniosłe znaczenie dla dalszego umocnienia siły obozu socjalistycznego oraz całego ruchu komunistycznego. Jednak jedność działania komunistów leży również w najżywotniejszych interesach wszystkich światowych sił pokoju i postępu. ZR A i W. Brytania wznawiajq stosunki dyplomatyczne LONDYN (PAP) Foreign Office podaje w Sro dę, że stosunki dyplomatyczne między W. Brytanią a ZRA zo staną wznowione dnia 12 grud nia br. Tego dnia uda się do Kairu nowy ambasador brytyjski, sir Harold Beeley. AMERYKAŃSKIE BOMBY SPADAJĄ NA HAJFONG ROZWIJA SIĘ OFENSYWA SIŁ WYZWOLEŃCZYCH Żołorsrze H zdobyli bazę reżimowych sil specjalnie! * PARYŻ (PAP) * Z Sajgonu donoszą, że party ^ zanci południowowietnamscy podjęli nową ofensywę przeciwko siłom sajgońsko-amery-kańskim. Zaatakowali oni położony w odległości 5 km od McNomora odchodzi (Dokończenie ze str. 1) czyn tłumiona do ostatniej chwili przez rzecznika Białego Bomu — interpretowana jest powszechnie jako dowód j jeszcze ściślejszego związania; się prezydenta Johnsona z ko- j łami militarnymi i innymi i rzecznikami eskalacyjnego kur su w Wietnamie. Jest całkiem możliwe — wskazuje „Washington Eycning Star" w artykule redakcyjnym 4 — że McNamara ustępuje zawczasu przed jakąś wielką eskalacją wojny, dla której nie chciał wyrazić poparcia. Ten sam dziennik w komentarzu pióra Mary McGrory wskazuje, że zapowiedziane o-dejście McNamary jest triumfem „jastrzębi" powszechnie in terpretowanym jako sygnał dla generalnej eskalacji wojny. McNamara uważany był za o-stątnią barierę wśród członków administracji przeciwko drastycznym posunięciom wojennym zalecanym przez genera łów. Zdaniem komentatorki, prezydent Johnson gotów jest zaryzykować wszystkie polityczne implikacje jego odejścia z Pentagonu. Obserwatorzy zwracają uwagę, że wiadomość o decyzji McNamary pojawiła się wkrót ce po zakończeniu serii wa szyngtońskich narad nad woj- wietnamską. Nasuwa się ąd logiczny wniosek, że icNamara ustosunkował się sceptycznie do celowości wzma gania presji wojskowej i tzw. akcji wyniszczającej w Wietnamie granicy kambodżańskiej, a 140 km na północ od Sajgonu, o-bóz reżimowy tzw. sił specjał nych w Bo Duc. Według pierw szych doniesień powstańcy zdo byli obóz. Wczoraj rano w kierunku Bo Duc wyruszyły posiłki re-kTutujące się z pierwszej a-merykańskiej dywizji piechoty oraz pododdziały piechoty sajgońskiej. Amerykanie wpro wadzili do akcji lotnictwo. W UBIEGŁY wtorek, w największym porcie Demokratycznej Republiki Wietnamu — Hajfongu znów rozległy się syreny, ogłaszając alarm przeciwlotniczy. Podczas swego kolejnego, terrory stycznego nalotu na Bajfong amerykańscy piraci powietrzni zrzucili bomby na dwa węzły kolejowe, magazyny craz most kolejowy i drogowy. Most ten odległy o 1500 metrów od cen trum miasta był już bombardowany 5-krotnie, ,ale i tym razem nie udało go się Amery kanom zburzyć. W tym samym dniu przepro wadzono naloty na linię koiejo wą przebiegającą w odległości 75 km od Hanoi. Bombardowa no także różne obiekty w części południowej DRW. Straty lotnictwa USA ciągle rosną. Jak podaje Wietnamska Agencja Informacyjna, we wto rek nad Hajfongiem zestrzelono 1 samolot amerykański. Z uzupełniających danych przekazanych przez agencję wynika, że w poniedziałek nad prowincją Quang Ninh również strącono amerykański samolot, który bombardował miejscowości w nadbrzeżnych rejonach tej prowincji. Jeszcze dwa samoloty stracili Ame rykanie w dniu 20 listopada nad prowincją Quang Binh. Wietnamska Agencja Informacyjna komunikuje, że ogólna liczba pirackich maszyn zniszczonych nad terytorium DRW wynosi 2.607. * BONN Bojówkarze neofaszystowskiej partii NPD pobili na śmierć w Duisburgu 54-letnie-go mężczyznę. Inna ofiara bo-jówkarzy przewieziona została w ciężkim stanie do szpitala. Obaj protestowali przeciwko n eo f a sz y s t o wsikim prowoka -cjom NPD. • LONDYN W handlowej dzielnicy Manili (Filipiny) wybuchł pożar, w wyniku którego zginęOo 7 osób. a dwie uznano za zaginione. Po ugaszeniu pożaru strażacy i policja wydobyli spod gruzów spalonego domu ciała siedmiu osób, a w dalszym cdągu trwają poszukiwania dwóch dalszych. Czy rozwiązanie ryzysu cyprffskiego? LONDYN — PARYŻ (PAP) Rozwiązanie kryzysu cypryjskiego wchodzi, jak się wydaje, w decydującą fazę. Agencja France Fresse doniosła wczo raj z Ankary, powołując się na źródła poinformowane, że w najbliższych godzinach w Atenach i w Ankarze oczekuje się ogłoszenia ważnych oświadczeń w sprawie cypryjskiej. Jak się wydaje, trudność zasadnicza na drodze do poro zumienia turecko-greckiego przesunęła się obecnie do Ni kozji, dokąd przybył z Aten specjalny wysłannik USA, Cyrus Vance. Jego zadaniem jest, jak sądzi się w ateńskich kołach dyplomatycznych, skło nienie prezydenta Makariosa do uczestnictwa w ponoszeniu odpowiedzialności za decyzje, jakie w kwestii cypryjskiej powziął dotychczas rząd grecki. Chodzi przede wszyst kim o wyrażenie zgody przez rząd cypryjski na utrzymaniu na wyspie greckich i tureckich kontyngentów wojskowych: 950 i 650 żołnierzy. (Dotychczas bowiem prezydent Ma-karios wypowiadał się katego rycznie za wycofaniem z Cypru wszystkich wojsk, z wyjątkiem oczywiście cypryjskiej gwardii narodowej). Ponadto rząd cypryjski zadecydo wać ma czy porozumienia zawarte w roku 1960 w Zurychu 1 w Londynie zostaną reaktywowane, jak tego domaga się Turcja. W tym wypadku na Cyprze powrócono by do stosunków istniejących przed grudniem 1963, tj. do mieszanego rządu Greków i Turków cypryjskich. XXX Zjazd KP W. Brytanii zakończył obrady LONDYN (PAP) W Londynie zakończył się XXX Zjazd KP W. Brytanii. Na posiedzeniu końcowym rozpatrywano wniesiony przez Komitet Wykonawczy projekt rezolucji „O walce z biedą". Zjazd uchwalił rezolucję „O jedności lewicy", proponującą m. in. współpracę z lewicą La-bour Party i związków zawodowych w celu opracowania wspólnej polityki ekonomicznej i socjalnej. Ponadto przyjęto wiele poprzednio dyskutowanych rezo łucji, m. in. w sprawie między narodowego ruchu komunistycznego, polityki.cen i docho dów, Grecji itd. Projekt nowego programu partii „Droga W. Brytanii do socjalizmu" postanowiono prze kazać miejscowym organizacjom partyjnym w celu szczegółowego przestudiowania I sprecyzowania oraz rozpowszechnienia jego założeń wśród mas pracujących. Na zjeździe wybrano nowy Komitet Wykonawczy partii w składzie 42 osób. Partia — oświadczył w prze mówieniu końcowym przewód niczący KC KP W. Brytanii, Frank Stanley — wysłuchała szczegółowej analizy kryzysu jaki aktualnie przeżywa Anglia. Uchwały, jakie podjęliśmy, ukazują narodowi angielskiemu drogę wyjścia z kryzysu, drogę prowadzącą naprzód. I------' Immatrykulacja (Dokończenie ze str. 1) Po uroczystej defiladzie, z okazji ustanowionego mocą tra dycji Dnia Podchorążego (defiladą dowodzili podchorążowie, którzy objęli w tym dniu władzę nad całą szkołą), w auli uczelnianej odbyła się uroczystość immatrykulacji. Wykład inauguracyjny wygłosił komendant szkoły — pułkownik dyplomowany, tow. Jan Szamotulski. Tematem by ła „Obrona przeciwlotnicza na tle historii wojen, jej rozwój i znaczenie dla obronności kra ju". Uroczystość została zakończo na występem Koszalińskiej Or kiestry Symfonicznej, (j. c.) Trybunał Russella odsłania zbrodnie USA w Wietnamie JKOPENHAGA (PAP) Francuski pisarz i filozof Jean-Paul Sartre, przewodniczący Międzynarodowego Trybunału Russella, obradującego o-becnie w duńskim mieście Roskilde, oświadczył w rozmowie z dziennikarzami, że członkowie Trybunału nie żywią żadnych złudzeń, iż uda się im wywrzeć na administrację amerykańską wpływ, by zaprzestała agresji w Wietnamie. Pragniemy przede wszystkim — powiedział Sartre — poinformować naród amerykański, że w jego imieniu popełniane są w Wietnamie czy ny całkowicie sprzeczne z zasadami i prawami ludzkimi, proklamowanymi przez naród amerykański. Chcemy ustalić wiele, oczy wisty ch faktów, a następnie skonfrontować je z obowiązującymi prawami mię dzynarodowymi. Wielu w USA zdaje sobie sprawę z tego, że Stany Zjednoczone dokonują w Wietnamie brutalnej agresji, ale ludziom tym brak dokumentów i szczegółowych in formacji, niezbędnych dla u-mocnienia ich w negatywnym stosunku do wojny, w postano Wieniu protestowania przeciwko niej. Naszym zadaniem jest właśnie dostarczenie im dowodów i dokumentów. Sartre podkreślił, że Trybu nał Russella podobnie jak Trybunał Norymberski pragnie ustalić fakty popełniania zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Przypom niał także, że dwukrotnie pro ponowano rządowi USA przy słanie swego reprezentanta i przedstawienia swych racji, jednakże bez skutku. Niepodległość Arabii Pd. sfaje się lakiem Po 9 dniach pertraktacji pro wadzonych w Genewie, wczo raj przed południem, zostało podpisane między W. Brytanią a południowoarabskim Fron tem Wyzwolenia Narodowego porozumienie w sprawie niepodległości Arabii Południowej. Komunikat ogłoszony po u-roczystości podpisania porozumienia stwierdza m. in., że W. Brytania i Ludowa Repub lika Południowego Jemenu bę dą kontynuowały rozmowy w sprawie pomocy finansowej W. Brytanii dla nowo powstałe go państwa. Dopóki pertrakta cje będą trwały, rząd brytyjski utrzyma w dotychczasowej wysokości udzielaną pomoc na cele cywilne i wojskowe w o-kresie 6 miesięcy, poczynając od 1 grudnia br. Między W. Brytanią a Ludo wą Republiką Południowego Jemenu zostają ustanowione stosunki dyplomatyczne na szczeblu ambasad. Wyniki głosowania o przyjęcie ChRL do ONZ Gratulacfe dla Górnika Po raz pierwszy w historii Piłkarskiego Klubowego Pucharu Europy do ćwierćfinałów zakwalifikowała się drużyna mistrza Polski. Sztuki tej dokonała jedenastka Górnika Zabrze, kóóra przed laty po pamiętnych zmaganiach. z Duklą Praga była już blisko tego sukcesu, lecz wówczas los okazał się niełaskawy dla górników. Wczoraj jednak mistrz Polski nie zaprzepaścił tej wielkiej szansy. W rewanżowym meczu 1/8 finału KPE — Górnik zremisował z mistrzem ZSRR — Dynamo Kijów — 1:1 (1:1), zdobywając upragniony awans. Bramkę dla Dynamo zdobył w 38. min. TuriańCzyk, a wyrównał dla Górnika Sżcłtysik w 44. min. Przypominamy, że w Kijowie Górnik wygrał z Dynamo 2:1. Tak więc pogromca zdobywcy tegorocznego Pucharu Europy — Celticu Glasgow — drużyna Dynamo podzieliła, los Szkotów. Jest to chyba największa sensacja w tegorocznej edycji KPE, Nic dziwnego, że rozentuzjazmowana na Stadionie Śląskim w Chorzowie publiczność po końcowym gwizdku sędziego wtargnęła na murawę boiska z transparentami i na rękach wyniosła piłkarzy Górnika do szatni. Nie obeszło się bez tradycyjnego ,,100 lat". Zespół Górnika swoim sukcesem sprawił mieszkańcom Śląska piękny prezent przed zbliżającym się górniczym świętem „Barburki", Około 100 tys. widzów obserwowało emocjonujący pojedynek mistrza Polski i mistrza ZSRR. Piłkarze kijowscy zagrali wczoraj znacznie lepiej niż na własnym boisku. Postawili wszystko na jedna kartę. Nie mieli nic do stracenia. a wi,ele do zyskania. Pojęci ynek rozpoczęli z dużym impetem. Jednak doskonale usposobiona defensywa Górnika nie dopuszczała nseaeUłiK&w. Dynamo 4c od- NOWY JORK (PAP) Zgromadzenie Ogólne ONZ zakończyło dyskusję nad sprawą przywrócenia ChRL praw członka ONZ. Pod głosowanie oddano trzy rezolucje: domagającą się przyjęcia ChRL. do ONZ a równocześnie usunięcia z tej organizacji delegacji kliki dania skutecznego strzału. Po o-kresie lekkiej przewagi gości do kontrataków przeszli gospodarze. W 10. min. po pięknej główce Lu-bańskiego słupek uratował Dynamo od utraty bramki, a w 24. min. silny strzał tego samego zawodnika trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Prowadzenie zdobyli jednak oiłkarze kijowscy. Bramkę zdobył Turiańczyk. Nie bez winy była tu obrona Górnika. Wyrównanie padło dopiero na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy po pięknej akcji Libańskiego z Szołtysikiem, zakończonej celnym strzałem tego ostatniego. W drugiej połowie meczu okresami dochodziło do dramatycznych spięć na polu bramkowym górników. Drużyna Dynamo miała zdecydowaną przewagę, lecz obrona górników stanęła na wysokości zadania. Piłkarze miśtrza Polski zagrali bardzo dobrze taktycznie, wybijając z uderzenia akcje ofensywne drużyny kijowskiej, za co jeszcze raz należą im fie duże brawa. czangkajszekowskiej, rezolucję, w myśl której sprawa przyjęcia Chin do ONZ, jako zagadnienie szczególnej wagi wyma ga pozytywnej decyzji 2/3 gło sów Zgromadzenia Ogólnego, (ta rezolucja została uchwalona) oraz rezolucje proponują cą powołanie specjalnej komi sji dla zbadania sprawy człon kostwa Chin. W wyniku głosowania wszystkie konstruktywne rezolucje dotyczące przyjęcia ChRL do ONZ zostały odrzucone. Sprawa przyjęcia Chin do ONZ uległa odroczeniu znowu na rok i najprawdopodobniej będzie ponownie rozpatrywana na następnej XXIII sesji ONZ. Australijski sputnik • LONDYN (PAP) Wczoraj z bazy rakietowej w Woomera wystrzelono w przestrzeń kosmiczną pierwszego australijskiego satelitę Ziemi. Jak donosi korespondent Reutera z Adelajdy, start był udany. Satelita waży 49 kg i jest wyposażony w aparaturę do mierzenia napromieniowania słonecznego. Ma on dostarczyć cennych informacji o wyższych warstwach atmosfery. ............ «GaMs..jfr.«r. Sir, « bez pomocników, odpowiednich kich grupach, — podczas gdy narzędzi, a w dodatku kłopo- problem ten występował dość tać się musi o materiały bu- ostro, gdy próbowano tworzyć dowlane? Mistrz murarski — coś w rodzaju awaryjnej bry-TIE było czasu do namysłu. „Dewizowe'* maszyny Mikołai Choiewski latem pra- gady ogólnowojewódzkiej zło-1 m wywarzania okleiny były już w drodze Woje- Prz^ budowie kotłowni żonej z pracowników zwerbo- m wódzki« Zjednoczenie Przedsiębiorstw Państwo- przez tydzień zupełnie sam, wanych przez Międzypowiato-W weg0 Prz«mysłu Terenowego wiedziało że pro- P?znieJ głównymi jego pomoc we Przedsiębiorstwo Usług filllr."ia nlrlaitm i—i . nikami byli... palacze. Robota Przemysłu Terenowego w Słup szła ślamazarnie, często była sku. przerywana. Tak, ale zadania nakładane Wiele kłopotów sprawiało na grupy remontowo-budowla także uzyskanie potrzebnych ne rosną z roku na rok. W bie materiałów budowlanych. Ile żącym roku wartość prac, któ TWł i , • . wysiłku kosztowało np. zdoby re mają wykonać 4 grupy w &yi począteK roku 1966, kie gdy zjechała komisja i wyda cie stali na estakady do Wierz zjednoczeniu wynosi 10 min zł, dy maszyny zaczęły nadcho- ła werdykt zabraniający eks- chowa! Gdy wyszperano wresz natomiast w roku przyszłym dzic do tartaku w Wierzcho- ploatacji głównej hali produk cie w którejś cegielni zbędne „przerób" ich ma wynieść o- ~ jeijne£° z. zakładów pod cyjnej w Drawsku ze względu stalowe elementy, nawalił obie koło 15 min zł. ległych Drawskim ZPT. Jed- na niebezpieczeństwo pożaru, cany dźwig. Brygada, która Jest jasne, że wówczas z je noczesnie pędna ze spółdzielni Wtedy to, tj. na początku ro- przyjechała z Jastrowia celem szcze większą ostrością zary zgodziła się opracować doku- ku 1966, powołano przy przed- dokonania montażu estakady su ją się problemy z zapewnie mentację przyszłego obiektu, siębiorstwie grupę remontowo- spędziła dzień bezczynnie. Ta niem sprzętu, a zwłaszcza ma podwafot aż po dacłi...* IE było czasu do namysłu. „Dewizowe'* maszyny do wytwarzania okleiny były już w drodze. Wojewódzkie Zjednoczenie Przedsiębiorstw Państwowego Przemysłu Terenowego wiedziało, że produkcja okleiny do mebli może być dobrym interesem, toteż mimo zaskoczenia nieoczekiwanym przydziałem z KDW, maszyny owe przyjęło. Nikt jednak w takiej sytuacji nie mógł wymagać natychmiastowego rozpoczęcia produkcji, o której nawet nie zdążono pomyśleć, a cóż dopiero przygotować. który ostatecznie miał rozpocząć produkcję w końcu I pć£ rocza 1967. Niestety budowy Wierzchowskiej okleiniarni nie zakończono do dziś. W Wierzchowie, na miejscu budowy zastajemy jedynie 2 ludzi; na I piętrze wstawia ok na „wypożyczony" ze Świdwi na pracownik, na dole uwija się z łopatą Stanisław Wie-czo rek. — Ponieważ wszystko robi my sami, dwóch ludzi musiało pojechać po piasek — objaśnia. — Jak tylko wrócą, żabie rzemy się raźniej do roboty. Więcej ludzi w Wierzchowie teraz nie ma, od czasu do cza su przyjeżdżają ekipy z innych przedsiębiorstw do prac specjalistycznych, takich jak montaż urządzeń. Gdy zaczynaliśmy przebudowę tej hali, była na miejscu prawie cała grupa remontowo-budowlana, potem jednak ludzi zabrano na budowy do Drawska i Złocień-ca. Tych ze Słupska też już nie ma, ale to lepiej, bo strasz nie się obijali. A nawet krzyknąć na nich nie bardzo można było, bo to nie z naszego przed "" , " CZf siłami? -budowlaną, która zajęła się kich przypadków było więcej. .. przebudową owego budynku. Kłaniać się trzeba było bardzo Produkc.u (np. stal), albo zdo- teriałów budowlanych. Tym bardziej, że obecnie, mimo po dejmowania przez brygady co raz poważniejszych prac, jich działanie jest właściwie- niele galne. Przedsiębiorstwo przemysłowe nie może w ogóle za mawiać materiałów potrzebnych brygadzie do budowy! Kłopoty zaopatrzeniowe rozwiązuje się więc w ten sposób, że albo korzysta się z surowców, które innemu przedsiębiorstwu potrzebne są do bywa się materiały wbrew o-bowiązującym przepisom. Ludzie nie zdążyli jednak jesz nisko o każdorazowe wypożyczę nabrać doświadczenia w czenie betoniarki, wywrotki tej pracy (tylko część posiada- czy przenośnika. ła jakie takie kwalifikacje w Zrozumiała zatem jest niska Jq[udowie, szczeciński „Instal" przygotowaniach i stworzyć nie założył jeszcze ogrzewania, warunki do pracy w grudniu, a Wrocławskie Przedsiębior- a przede wszystkim w pierw-stwo Budowy Pieców Przemy szym kwartale 1968 roku. słowych kategorycznie odmówiło przystąpienia do budowy. (wl) by się faktem dokonanym. W dajności pracy. WZ PPPT panuje przeświad- Ponieważ jednak z podobny czenie, że mimo wielu przeciw mi problemami inwestycyjno-ności, brygady rcmontowo-bu -remontowymi borykają się dowlane zdały egzamin i nic również spółdzielnie, najbar-sposób bez nich się obejść. Ta- dziej celowym byłoby powoła ka np. najbardziej doświadczo nie wspólnego dla obu pionów na brygada przy Przedsiębior- drobnej wytwórczości przedsię stwie Przerobu Surowców Mi biorstwa w naszym wojewódz neralnych w Wałczu wyfoudo- twie. Nie trzeba zaczynać wszy. wała cztery zakłady produk- stkiego od początku tzn. od szu cyjnc: w Krępsku i Gwdzie kania miejsca pod lokalizację, Małej, gdzie dokonano adapta wreszcie przygotowania kosz-cji byłych młynów, w Karli townej dokumentacji. Wystar-nie (starej gazowni) i Rąbi- czy rozejrzenie się po już istnie (byłej cegielni), a obecnie niejących zakładach tej specjał zabrała się do przygotowania ności, np. soółdzielniach bu-nowego zakładu w Tuczcie, dowlanych. Przestawienie któ-Żadne przedsiębiorstwo budów rejś z nich na wykonywanie u-lane nie podjęłoby się tych sług budowlanych dla obu re-prac! W dodatku ponieważ prezentantów przemysłu drob-członkami brygad w większości nego nie jest chyba bardzo są ludzie, którzy potem w wy trudnym przedsięwzięciem. A budowanym własnymi rękami na pewno likwidującym wiele zakładzie pracują, robią to z kłopotliwych obecnie proble-ochotą i wydajnie. Toteż z re mów. guły nie było kłopotów z u- trzymaniem dyscypliny w ta- KRYSTYNA FILCEK »Z*elony Konkurs« Najlepszym proporce i nagrody * (INF. WL.) Przedwczoraj odbyło się posiedzenie wojewódzkiej komisji „Zielonego Konkursu". Omówiono wyniki osiągnięte w bieżącym roku, nowe zadania konkursu i podzielono nagrody przeznaczone dla przodujących uczestników konkursu. Na posiedzeniu omówiono także program narady wojewódzkiej poświęconej gospodarce łąkowo-pastwiskowej oraz wręczeniu nagród dla najlepszych uczestników „ZIELONEGO KONKURSU". Z OCEN komisji powiatowych wynika, iż trzeci rok kampanii o podniesienie wydajności użytków zie lonych przyniósł znaczne efek ty. Do konkursu zgłoszono o-koło 83 tys. ha łąk i pastwisk a więc o prawie 13 tys. ha wię cej niż w 1966 r. Większość u-czestników wykonała wszystkie warunki określone w regu laminie, czego najlepszym dowodem są wysokie zbiory traw, Z łąk objętych konkursem o-siągnięto średnio 56,5 q siana z ha, o 20,5 q z ha więcej niż w 1965 r. Wyniki te uzyskano dzięki zastosowaniu na łąkach wyższych niż w ub. latach dawek nawozów mineralnych. Komisje stwierdziły, iż nawozy zostały wysiane na ponad 80 tys. ha, zaś obornikiem i kompostem zasilono około 24 tys. ha. Najwyższe plony traw wynoszące od 60 do 70 q siana z ha, uzyskali uczestnicy konkursu w powiatach: kosza lińskim, wałeckim i złotowskim. Wielu uczestników kon kursu w tych powiatach, jak m. in. pegeery Bartoszkowo i Nowy Dwór, spółki wodne w Przelewicach i Marcelinie, ze społy uprawowe w Wojsławicach i Sypniewku, osiągnęło ponad 100 q siana z ha. Najlepsi w konkursie, w liczbie około 150 pegeerów, spółek wodnyeh, kółek rolniczych i ze społów uprawowych, otrzymają nagrody rzeczowe łącznej wartości około 4 min zł. Nagrody zostaną wręczone na wojewódzkim spotkaniu przodowników konkursu, które odbędzie się w połowie stycznia 1968 r. Przewiduje się także wręczenie proporców przechod nich zdobywcom pierwszych miejsc w grupie pegeerów, spółek wodnych i chłopskich zespołów konkursowych. Wojewódzka komisja wiele uwagi poświęciła zadaniom „Zielonego Konkursu" w przy szłym roku. Zgodnie z wnioskami uczestników i służby a-gromelioracyjnej postanowiono w następnym roku objąć konkursem wyłącznie pastwiska i łąki bez pełnej uprawy, a więc nie zagospodarowane. Wprowadzenie tej zmiany ma na ce lu zachęcenie pegeerów i rolników do zwiększenia starań o poprawę wydajności pastwisk i łąk dotychczas najbardziej zaniedbanych. Fachowy nadzór nad konkursem postanowiono powierzyć zespołowi naukowemu Rolniczego Rejonowego Zakładu Doświadczalnego w Grzmiącej. Budowa nowego oddziału Słupskich Zakładów Sprzętu Okrętowego weszła w nowe stadium. Ostatnio przystąpiono do montowania konstrukcji dachowej. Przy pracach tych stosuje się wiele usprawnień, jak na przykład spawanie części na dole i podnoszenie całych zestawów krokwiowych. Dzięki temu prace przebiegają dosyć sprarenie. Do stycznia cała hala produkcyjna ma $kładem PWRiL ukazały się ostatnio na półkach księgarskich m. in: „NOWOCZESNE METODY OPASU BYDŁA"*. Autor — dr LUCJAN TURNĄU. Obszerny podręcznik uwzględniający nowoczesne metody, stosowane w opasie bydła zarówno w kraju, jak i za granicą. Książka przeznaczona jest przede wszystkim dla dyrektorów i zootechników państwowych gospodarstw rolnych oraz pracowników służby rolnej na wszystkich szczeblach. Może również stanowić pomoc dla wykładowców w średnich s2ko łach rolniczych oraz przy prowadzeniu różnego rodzaju kursów. (L) ■Str. 6 iGŁOS Nr 287 (4705) SPOŁECZNICY SUIPSKIEJ „DZIEWIĄTKI" Na ruderę zapadł wyrok. Została zburzona. Łatwiej jed nak przeprowadzić rozbiórkę budynku, niż zniechęcić człowieka do raz podjętej decyzji. Tym bardziej, że stała się obsesją nie tylko Aleksandra Zamary — technika z adeemu. Cały zarząd „dziewiątki" (numer komitetu blokowego z ul. Długiej w Słupsku) a więc Tomasz Skrzypek, Wanda Kasprzycka i Józef Góral postanowili, że dzielnica musi mieć swój klub. Ul. Długa nie należy do naj elegantszych. Ale mieszkańcy lepiej się tutaj znają, niż w blokach, na przykład starówki. Łatwiej się skrzyknąć do społecznej roboty. Na początku ul. Długiej, w podwórzu stała oficynka. Mury nie tynkowane, wnętrze zniszczone. Zamiast schodów — drabina. Ale nawet na te cztery ściany i dziurawy dach znaleźli się chętni. Działacze z „dziewiątki" tak długo chodzili, kogo trzeba prosili, aż oficynkę dostali „w trwały zarząd i użytkowanie". Było to 2 stycznia br. Zgodnie z praw dą trzeba dodać, że mieli poparcie w Wydziale Organiza-cyjno-Prawnym Prezydium MRN i u kierownika ADM nr 6. Przyszedł Skrzypek z Zama rą oglądać „swoją" własność. Stropy się walą, pełno brudu i śmieci. Dokumentacji technicznej, rzecz jasna, nie mieli. W parterowym mieszkaniu przy ul. Długiej, za drzwiami z szyldem „Naprawa akordeonów" — do późnej nocy siedział Zamara. Nikt nie wie kiedy ową „Naprawę akordeonów" wykonywał, bo każdą chwilę poświęcał budowie. Wie czorami siedział przy stole. Kreślił i wyliczał. — Najważniejsze — mówił Zamara — że adeem daje nam materiały. Z resztą sobie pora dzimy.- Ta reszta oznaczała godziny żmudnej pracy. Co tu ukrywać, mieszkańcy ul. Długiej powątpiewali czy coś z tego PROSZĘ O ADRES „POPRAWCZAKA*' -ob ^Czytelniczka z powiatu Wałcz prosi nas gorąco o adres zakładu paprawczego, w którym chciałaby umieścić swego nieznośnego, przy czyniającego trosk całej rodzinie brata. Kilkunastoletni w tej chwili chłopiec jest zdaniem siostry tak zdemoralizowany i rozzuchwalony faktem, że samotna matka nie umie sobie z nim poradzić, iż kwalifikuje się tyl ko do „poprawczaka".„Chociaż to mój brat i nie powin nam tego robić, ale jak teraz się nie poprawi, to potem nie będziemy mogły dać sobie z nim rady" — pisze Czytelniczka. Niestety — musimy ją rozczarować wiadomością, że nie taka to łatwa sprawa — u-mieszczenie najbardziej nawet niegrzecznego braciszka w domu poprawczym. Umieszcza się tam bowiem tylko młodych ludzi, skazanych wyrokami sądów karnych za różnego rodzaju przestępstwa, do których nie można jeszcze zaliczyć palenia papierosów, chodzenia na niedozwolone filmy wagarowania i udzielania mat ce zuchwałych odpowiedzi. Wszystkie te brzydkie postęp ki brata wystarczą jednak, by zwrócił nań uwagę sąd opiekuńczy, który może — po stwierdzeniu kłopotów wycho wawczych w rodzinie Czytelniczki — wyznaczyć bratu o-piekuna społecznego w osobie jakiegoś energicznego człowieka, którego pomoc wychowawcza mogłaby okazać się skuteczna. Sąd może również podjąć decyzję o umieszczeniu brata Czytelniczki w jednym z państwowych zakładów wychowawczych. Z prośbą o tego rodzaju pomoc matka chłopca może też zwrócić się do władz oświatowych. wyniknie. Wyłoniła się grupka chętnych do społecznej pra cy. Murarz — Edward Grygo-rowicz, przepracował około 200 godzin, Udo Makuch — elektryk — założył instalację na parterze i w piwnicach. Inni elektrycy: Marian Monczuń-ski i Czesław Kępski — na I piętrze. Niezwykle pomocny był im piętnastoletni Andrzej Jabczyński. Jego młodszy kolega, uczeń VI kl. Zdzisio Bukowski chwytał się każdej ro boty: wynosił gruz, wbijał gwoździe... Ofiarnie pracował spawacz Zbigniew Skrzypek, który — choć przebywa w innej części miasta — związany jest z ulicą Długą, gdzie miesz ka jego ojciec — Tomasz Skrzypek. Pracowali też małżonkowie Matuszewscy i pozo stali członkowie zarządu. Do załatwienia formalności w u-rzędach — a tych było niemało — jednogłośnie oddelegowa no Wandę Kasprzycką. Tak mijały miesiące. Była zima. Palili w trociniakach, że by się ogrzać. Byle do wiosny! W marcu na zebraniu łącznie z administracją podjęli zobowiązanie „Dla uczczenia 1 Ma ja i Rewolucji Październikowej zobowiązujemy się oddać do użytku w IV kwartale br. Dom Społecznika. Pracę wykonamy w czynie społecznym". — Inne adeemy — mówią w Prezydium MRN'— bronią się przed takimi czynami. Kło potów wynika z tego co niemiara. Dodatkowe rozliczenia, starania o materiały. ADM nr i 'Aleksander Zamara (po lewej) i Józef Góral wykonują o-statnie prace przy urządzeniu blokowego klubu. Fot. A. Maślankiewici 6 stanęła na wysokości zadania. Kierownik, Jan Skieresz interesował się osobiście prze biegiem pracy. Zainstalowano centralne ogrzewanie, naprawiono podłogę parteru, ustawiono filary dla wzmocnienia stropów, wykonano schody o-raz połowę prac malarskich. W tym czasie na Jaracza roz bierano stare domy. Zamara ze Skrzypkiem poszli popatrzeć czy coś się nie przyda dla nich, na Długą. Znalazło się kilka drzwi, belek stropowych. Od dyrektora MZBM otrzymali część żelaznej balu strady z rozebranego ogrodzenia. Przydała się pod poręcze na klatce schodowej... Zbliża się dzień otwarcia świetlicy, czy jak kto woli, Domu Społecznika. Jest się czym pochwalić. Z ładnej sie ni wchodzi się do sali na parterze. Będzie tu stół pingpongowy, stoliki, gry towarzyskie. — Od godz. 8 do 16 będziemy tę salę dzierżawili szkole nr 10 z ul. Jaracza — mówią działacze kamitetu blokowego. Inspektorat Oświaty zatrudni tu świetliczankę (dzieci z „.dziesiątki" nie mają świetlicy w szkole). Od godz. 16 do 22 dom należeć będzie do miesz kańców. Na I piętrze znajdzie się sala telewizyjna. Aparat już zakupiliśmy za pieniądze uzyskane od władz oświatowych. .. — Jesteśmy przekonani — twierdzą działacze komitetu — że Dom Społecznika przy uL Długiej nie będzie świecił pustkami. H. MASLANKIEWICZ informujemy g?P»(nV8APAMY RAOZlM* upomnień, a jest poborowym? w wieku #b> AKTA PERSONALNE SŁUŻBA WOJSKOWA J. S. — Białogard: Czy pracownik ma prawo wglądu do swoich akt personalnych w zakładzie pracy? Czy można dać wymówienie pracownikowi, który nie miał żadnych nagan, ani Pracownik ma prawo zażą dać wglądu w swoje akta per sonalne, które pracodawca powinien mu udostępnić. Wszelkie opinie o pracowniku, ewentualnie okresowe cha rakterystyki jego pracy są jawne i zakład pracy powinien zainteresowanemu umożliwić zapoznanie się z nimi (§ 3 Zarz. 284 prez. R. M. z 13 X 1956 r. w sprawie likwidacji praktyki poufnego opiniowania pracowników). Odpowiedź na drugie pytanie zależy od tego, czy ów młody pracownik w wieku po borowym otrzymał już powołanie do zasadniczej służby wojskowej, czy też nie. Nie wolno bowiem wypowiadać u mowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony lub na o-kres próbny pracownikowi, który został powołany do czyn nej służby wojskowej. Natomiast sam wiek pracownika — choć tak istotny dla komisji poborowej — dla ochrony stosunku pracy nie ma w tym przypadku znaczenia. (b) NAUKA ZAWODU —i WYNAGRODZENIE CZY STYPENDIUM? B. B. — Koszalin: Jestem absolwentem zasadniczej szkoły zawodowej dla pracujących, którą w tym roku ukończyłem. Po odbyciu stażu chciałbym przenieść się do innego zakładu pracy — ale pracodawca żąda, abym wówczas zwrócił 27 tys. zł za okres nauki w szkole. Czy żądanie to ma jakieś podstawy? Nie bardzo rozumiemy, co za kwoty składać się mogą na podaną przez Pana sumę należności pracodawcy. Jeśli zawarł Pan z zakładem umowę o naukę zawodu, uzupełniając pobieraną w przedsiębiorstwie praktykę wiadomościami teoretycznymi z zakresu szkoły zawodowej, to wynagrodzenie, jakie wypłacał pra codawca było wynagrodzeniem za pracę, którą Pan przecież wykonywał. W podob nej sprawie Sąd Najwyższy o rzekł, iż „wynagrodzenie przy sługujące młodocianemu w ok resie nauki zawodu jako wyna grodzenie za pracę nie podlega zwrotowi. Umowa, przewidująca obowiązek zwrotu tego wynagrodzenia jest bezwzględnie sprzeczna z obowiązują cymi przepisami ustawy z 2 lipca 1958 r." Jeśli jednak korzystał Pan z jakiegoś stypendium, ufundowanego przez zakład pracy i zobowiązał się w związku z tym do przepracowania po u-kończeniu szkoły określonego czasu w swym zakładzie — to być może żądania pracodawcy są uzasadnione. Nie znając bliżej okoliczności sprawy nie możemy zająć stanowiska. ćbl. ZASIŁEK RODZINNY RZEMIEŚLNIKÓW A. S. pow„ Złotów. Mieszkam na wsi i pracuję w uspo łecznionym przedsiębiorstwie budowlanym jako kowal. Od niedawna uruchomiłem na wsi rzemieślniczy zakład kowalski, w którym pracuję dodatkowo po godzinach pracy. Z tego tytułu opłacam co miesiąc w wydziale finansowym podatek w formie karty podatkowej. Czy słusznie przedsiębiorstwo wstrzymało mi wy płatę zasiłku rodzinnego z chwilą uruchomienia zakładu kowalskiego? Na podstawie par. 5, ust. 1 pkt. 2 rozp. M. z 17 XI 1959 r. w sprawie zmiany warunków nabywania uprawnień do zasił ków rodzinnych (Dz. U. nr 64, poz. 379 z poźn. zmianami), za siłek rodzinny nie przysługuje jeżeli pracownik lub jego mał żonek jest podatnikiem podat ku dochodowego i obrotowego. Po otwarciu przez Pana za kładu rzemieślniczego i jego zgłoszeniu w wydziale finanso wym zobowiązany został Pan do płacenia podatku obrotowe go i dochodowego w formie tzw. karty podatkowej (na mo- cy rozp. Min. Fin. z 29 XII 1964 r. — Dz. U. nr 4/65, poz. 14). W związku z tym utracił Pan prawo do zasiłku rodzin nego, które do czasu nieposia dania własnego zakładu rzemieślniczego wypłacany był przez przedsiębiorstwo. Jest nieistotne, w jakiej wysokości powyższy podatek Pan płaci. Wypada jednocześnie dodać, że w okresie czasowego zwolnienia rzemieślnika od o-bowiązku płacenia takiego podatku w myśl przepisów o no wo zakładanych zakładach rze mieślniczych, nie jest on uwa żany za podatnika i przysługu je mu lub jego małżonkowi za siłek rodzinny na dzieci. (Ter-b) PRZEDTERMINOWE ZWOLNIENIE Z WIĘZIENIA J. G. pow. Świdwin: Mąż mój odbywa karę pozbawię nia wolności. Większą część kary odbył i teraz prosi mnie w listach, bym pomogła mu uzyskać przedtermi nowe zwolnienie z więzienia. Wniosek o takie zwolnienie złożyło już przedsiębiorstwo, w którym mąż pracuje podczas odbywania kary. Pisałam do sądu, ale dostałam odpowiedź, że wniosek o ta kie zwolnienie może złożyć „jedynie sam skazany, jego obrońca, prokurator, lub ad ministracja więzienia". Co mam dalej robić? Przecież sąd wyjaśnił Pani, że nie ma Pani wiele do zrobienia w tej sprawie, ponieważ wniosek musi złożyć sam mąż lub osoby wymienio ne w piśmie sądu. Pozytywna opinia zakładu, w którym mąż pracuje podczas odbywania kary, powinna mieć tu znaczenie, ale nie jest jedynym warunkiem uzyskania przez więźnia przedterminowego warunkowego zwolnienia. Zwolnień takich nie stosuje się wobec recydywistów. Skorzystać z nich mogą jedynie więźniowie, którzy odbyli już dwie trzecie kary i których zachowanie w zakładzie karnym pozwala przypuszczać, że po zwolnieniu nie wrócą na drogę przestępstwa oraz że będą w przyszłości przestrzegać zasad współżycia społecznego. Tak więc uzyskanie wcześniejszego zwolnienia leży przede wszystkim w rękach samego skazanego... (b) PAŃSTWOWE TECHNIKUM ROLNICZE WYDZIAŁ KORESPONDENCYJNEGO KSZTAŁCENIA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, UL. SZCZECIŃSKA 79 telefon 43-80 ogłasza ZAPISY na I semestr Technikum 5-letniego i I semesłr Technikum 3-lełniego NA I SEMESTR TECHNIKUM 5-LETNIEGO p r ziy J-mowa ni są kandydaci po ukończeniu 18 lat, zatrudnieni w rolnictwie, posiadający ukończone 7 klas szkoły podstawowej. NA I SEMESTR TECHNIKUM 3-LETNIEGO przyjmowani są absolwenci zasadniczych szkół rolniczych, SPR i III stopnia PR. DOKUMENTY: podanie, życiorys, 2 fotografie, świadectwo szkolne, świadectwo zdrowia, zaświadczenie z zakładu pracy, należy przesłać pod adresem Szkoły, DO DNIA 15 STYCZNIA 1968 R. K-3457-0 SŁUPSKIE ZAKŁADY SPRZĘTU OKRĘTOWEGO W SŁUPSKU, UL. MICKIEWICZA 42-44 ogłaszają PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż: 1) samochodu ciężarowego m-ki star 21, nr rejestracyjny ES 23-31, cena wywoławcza 30.000 zł, 2) samochodu dostawczego m-ki pick-up, nr rej. EO 22-30, cena wywoławcza 22.000 zł, 3) przyczepy skrzyniowej typu D-3, nr rej. E-39-60 cena wywoławcza 15.000 zł. Przetarg odbędzie się w biurze gł. mechanika SZSO, w dniu 15 XII 1967 r., o godz. 10. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa uspołecznione, nieuspołecznione i osoby prywatne po przedstawieniu zaświadczenia z Wydziału Komunikacji właściwych wojewódzkich rad narodowych. Wymienione zaświadczenia muszą być zgodne z zarządzeniem ministra komunikacji, z dnia 28 I 1966 r. (MP nr 4 z 1966 r.). Przystępujący do przetargu wpłacają w kasie przedsiębiorstwa wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, najpóźniej do dnia poprzedzającego datę przetargu. Zastrzegamy sobie prawo odwołania przetargu bez podania przyczyn. K-3428-0 DYREKCJA KOSZALIŃSKIEGO POPN „CPN" W SŁUPSKU, UL. LEŚNA 6 zatrudni natychmiast pracownika n* stanowisko ZASTĘPCY KIEROWNIKA SKŁADU W JASTROWIU. Wymagane średnie wykształcenie oraz praktyka na samodzielnych stanowiskach. Po okresie próbnym mieszkanie zapewnione. Warunki płacy i pracv do omówienia w kadrach, telefon 32-09 oraz MURARZY, ŚLUSARZY i ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH — praca akordowa. K-3454-0 PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W SŁUPSKU, UL. LESZCZYŃSKIEGO tel. 20-24, 20-25 przyj mie do pracy następujących pracowników: od dnia 1 I 1968 r. INŻYNIERÓW PROJEKTANTÓW Z UPRAWNIENIAMI (architekta i konstruktora), natvchmiast .OPERATORÓW SPRZĘTU BUDOWLANEGO LEKKIEGO oraz KAŻDĄ LICZBĘ MURARZY, TYNKARZY I ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH. Warunki pracy i płacy zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie. Pracownikom terenowym PBR gwarantuje kwatery i stołówki. K-3421-0 KOSZALIŃSKI URZĄD MORSKI W SŁUPSKU poszukuje prawnika na stanowisko RADCY PRAWNEGO lub referenta prawnego. Praca od 1 III 1968 r. Zgłoszenia przyjmuje Wydział Kadr Urzędu. K-3460-0 ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA W SŁUPSKU, PLAC DĄBROWSKIEGO 3 przyjmie do pracy natychmiast inżyniera mechanika, na stanowisko GŁÓWNEGO MECHANIKA w Zakładzie oraz inżyniera mechanika, na stanowisko KIEROWNIKA WYDZIAŁU KONTROLI TECHNICZNEJ. Wymagana jest kilkuletnia praktyka w zawodzie. Podania wraz z życiorysem oraz opinie należy przesłać pod ww adresem lub osobiście zgłosić się w zakładzie. Warunki płacy zostaną omówione na miejscu. Mieszkania nie zapewniamy. K-3436-0 SPÓŁDZIELNIA PRACY METALOWO-DRZEWNA „ZJEDNOCZENIE" W SZCZECINKU, UL. ŻUKOWA 21, tel. 453 zatrudni natychmiast TECHNIKA MECHANIKA, na stanowisko technika normowania pracy oraz 3 TOKARZY i 3 SPAWACZY z umiejętnością spawania elektrycznego i auto-genicznego. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w biurze Spółdzielni. K-3470 WASILEWSKI Stanisław, Kołobrzeg, Janiska 8, zgubił lewity dostaw warzyw nr 491603, 491608, 491609, wydane przez GS Kołobrzeg. Gp-3642 TECHNIKUM Samochodowe w Ko- szalinie zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej Włodzimierza Wolanieckiego. Gp-3630 ZGUBIONO lisa — kołnierz. Zofia Meirowska, Koszalin, Traugutta 28/2. Gp-3631 SPRZEDAM pianino z moderatorem. Słupsk, Kołłątaja 24/12. Gp-3632 SPRZEDAM wartburga-coupe po 50 tys km. Informacje: Słupsk — teł. 24-26 w godz. 14—17. Gp-3633 ZAMIENIĘ 2 pokoje z kuchnią, kwaterunkowe w Słupsku, słoneczne, c. o., telefon na 2 lub 3 pokoje w Kołobrzegu. Wiadomość: Słupsk, Jagiełły l/l, godz. 16—18. Gp-3635 SZCZECIN — pokój, kuchnia zamienię na podobne lub większe w Koszalinie. Oferty: Biuro O*r»o-szeń Koszalin* Gp-3641 KULTURALNA pani poszukuje pokoju sublokatorskiego w Koszalinie na okres siedmiu ihiesięcy. OfeTty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-3636 PRZYJMĘ dwóch panów na pokój. Koszalin, Henryka Sienkiewicza 32/1. Gp-3637 GOSPOSI, starszej, kulturalnej do jednoosobowego gospodarstwa poszukuje — Organek, Kępice, Kwiatowa L. Gp-3638-0 NAUCZYCIELKA i pielęgniarka poszukują wspólnego pokoju w KotraliłiiA. Oferty; Biuro Osrło- SPRZEDAM dom. Słupsk, Racławicka 8. Gp-3634 SAMODZIELNA gosposia do dwóch osób i sześcioletniej dziewczynki potrzebna w leśniczówce w okolicy Sławna. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-3643 W STUDIO nagrań pocztówek dźwiękowych nabędziesz wszystkie ulubione melodie wraz z dedykacją — czyli utrwalenie swego głosu na karcie życzeniowej. Również przyjmuje zamówienia korę-* spondency jnie. Koszalin, Księżnej Anastazji 5/8. — Iwiński. Gp-3639 ZAKŁAD Doskonalenia Zawodowego w Słupsku, ul. Grodzka 9, przyjmuje z terenu województwa zapisy na kurs korespondencyjny — kwalifikacyjny wszystkich branż i specjalności, a przede wszystkim budowlanych. Po przeszkoleniu doprowadza absolwentów do egzaminów kwalifikacyjnych. Warunek: wykształcenie 7 kl. K-3463-0 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO ZIELENI W KOSZALINIE zawiadamia, ze nie zabrane DO DNIA 4 XII BR. DONICZKI i Cmentarza Komunalnego, ZOSTANĄ UPRZĄTNIĘTE w trakcie porządkowania, i K-3468 »GŁOS Nr 287 (4705) m itr. .? Codz ienne spra wg 49 mm ^dyhy przed wejściem do "Oskiego ratusza pytać wszystkich wchodzących, co ***3,ją (j0 załatwienia — oka bałoby się najprawdopodob że odpowiedź połowy ^teresantów brzmiałaby: Pieczątkę. Nie tyle zres-z tą po pieczątko, co po za-świadczenie. Mogłoby siej Wj d aw ze, że Prezyd 11.1 ni ^EH zmonopolizowało pra Wo wydawania mieszkań -c°m Shipska różnych pisemek. Tymczasem władze Miejskie juś dość dawno Redukowały do minimum Zaświadczenia od swych in ^esaniów. Tu trzeba wyśnić, że do ratusza przywodzą petenci innych instytucji, Służymy przykładami. %Spółdzielnia Dozoru Mienia „Warta" w Białogardzie życzy sobie, by władze miej skie wystawiły zaświadcze-n*c o stanie majątkowym sweęo pracownika, który zwrócił się do niej o zapomogę. Szpital Miejski wymaga zaświadczenia, iż jego pracownica nie ma w domu ni ^ogo (mąż odbywa karę wię zienia), kto by mógł sprawować opiekę nad chorym dzieckiem. Rada Zakładowa PKP u-Waża, że tylko władze miej skie mogrą sprawdzić, że zmarły obywatel X był na Wyłącznym utrzymaniu pra cownika, który ubiega się o Wypłacenie mu odprawy po smiertnej. SFM są zdania, że tylko w ratuszu mogą ustalić, °zy absolwent szkoły drzew **ej nigdzie do tej pory nie Pracował. Wręcz humorystycznie brzmi żądanie ORS. Klient tej szacownej instytucji u-"iegający się o kredyt musi przedstawić zaświadczenie, że jest pracownikiem **P. MPWK. Orsowi nie Wystarcza pisemko z pieczę eią np. MPWK i podpisem dyrektora Wacława Kasprzyka. Musi to być stwier dzenie członka Prez. MRN. Tymczasem MPWK podobnie jak MZBM, jak siedem żłobków, jedenaście szkół Podstawowych, obie dyrekcje MHD i ponad 50 innych Przedsiębiorstw jest instytu eją podległą bezpośrednio ^RN. Ma^ia okrągłej pieczątki jest przeogromna skoro zakłada się, że dyrek tor przedsiębiorstwa może się mylić stwierdzając, iż zatiisdniony przy konserwa cji sieci wodociągowej oby watel X jest jego pracownikiem, ale członek Prez. MRN musi o tym wiedzieć. Owa „magia" pieczątki nie powstała z niczego. Naz wijmy rzecz po imieniu. Przyczyn szukać należy w wygodnictwie i asekuranct wie urzędników różnych in stytucji. Nie chcą oni zrozumieć, że zaświadczenie można zastąpić oświadczeniem interesanta, który poinformowany o odpowiedzialności karnej powinien być uznany za osobę wiarygodną. Przykładem takie go podejścia może być ZUS, który w sprawach pieniężnych — (wypłacanie rent) — opiera się na oświadczeniach petenta. Biurokratyczne ciągoty różnych instytucji sięgają tak daleko, iż domagają się one od swych interesantów zaświadczeń o miejscu zamieszkania, gdy tymczasem każdy dorosły obywatel PRL ma te dane wpisane w dowodzie osobistym. W Prez. MRN już cztery lata temu zlikwidowano całą ma sę „papierków" tylko dlate go, że uznano rangę tak ważnego dokumentu jakim jest dowód osobisty. A zatem odwróciły się role. Instytucje społeczne (np. wspomniane już rady zakładowe) są bardziej zbiu rokratyzowane niż aparat administracyjny. Kto na tym cierpi — zwy kły człowiek. Niechże się więc ów „zwykły człowiek" nie zdziwi, gdy przyjdzie do Prezydium MRN po uzyska nie jakiegoś ,,załącznika" i usłyszy „takich zaświadczeń Prezydium nic wystawia". Ktoś musiał w końcu przerwać to biedne koło. Zrobiły to władze miejskie. I1KM żebranie z mieszkańcami pziś, tj. w czwartek, Komitet fSloko-wy nr 6 przy ADM nr 4 organizuje zebranie z mieszkańcami swego okręgu. Odbędzie się ono ^ auli Technikum Mechanicznego §rzy ul. Niedziałkowskiego 2.0 godzinie 18. Ze względu na ważność omawianych spraw komitet prosi o jak Najliczniejsze przybycie. Ustka otrzyma punkt SANEPID Niedawno pisaliśmy, że mieszkańcy Usiki narzekają na brak w ich mieście punktu sanitarno--epidemiologicznego: Jak nas poinformował vv odpowiedzi na tę notatkę wojewódzki inspektor sanitarny dr W. Woźniewski — starania o uruchomienie takiego punktu były prowadzone od dawna. Ostatnio w wyniku tych starań zapadła decyzja, że z dniem 1 stycznia przyszłego roku w ustce przy Miejskiej Przychodni Rejonowe] powstanie punkt sanitar-nó-epidemiologiczny. Mieszkańcy Ustki wszystkie sprawy, związane z działalnością służby SANEPID, będą odtąd mogli załatwić na miejscu. Natomiast istniejąca Portowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna będzie nadal wykonywała swe zadania w miejscowym porcie CO-GI>7IE-KJFDY 5 30 CZWARTEK Andrzeja J\ W A RAZY w roku — wczesną wiosną i na progu zimy, czynimy wielkie zakupy. W tym czasie okazuje się zwykle, że musimy kupić nowe huty, płaszcz, czasem gar nitur lub sukienkę, a obowiąz kowo „coś na głowę'*. Przemie rzamy sklepy, kaprysimy przed podjęciem decyzji, loreszcie wracamy z pustymi rękami (spore braki w zaopatrzeniu) lub obładowani paczkami i wówczas stwierdzamys że się udało. Co kupowaliśmy na przełomie listopada i grudnia? Nasz obiektyw wykazał, że w sklepie fabrycznym Radoskóru to czono boje o kozaczki z długą cholewką. Modne! Spódnicz ka mini, kozaki „maksi", a ko lanka, jak przystało na wierz chu. W sklepach konfekcyjnych narzekano na laminaty-W czym jednak chodzić? Jedy nie u modystki kapelusze, beret y, czapki — wszystko według ostatnich wzorów. Gorączka zakupów, jak co roku, będzie teraz wzrastać, aż w trzeciej dekadzie grudnia o-siągnie swój szczyt. Takie jest prawo wielkiego kupowania. i Tekst i zdjęcia: Andrzej Maślankiewicz Władza słucha-rolnicy Potęgowa mowie; 30 bm. w Potęgowie odbędzie się kolejne spotkanie przedstawicieli władz powiatowych z tamtejszymi rolnikami. W spotkaniu podobnie, jak w poprzednich gromadach, udział wezmą kierownicy poszczególnych wydziałów Prezydium Powiatowej Rady Narodowej oraz przedstawiciele lub kierownicy niektórych instytucji szczebla powiatowego, jak na przykład PZGS, PZU, PZKR czy Banku Rolnego. Natomiast rolnicy, którzy przyjdą na to spotkanie, będi mogli na miejscu załatwić wic le spraw osobistych, ewentualnie zasięgną wyczerpujących informacji na interesujące ich tematy. Początek spotkania o godzinie 18. ftwi A O i KANDYDACI NA STUDIA \ Jak już informowaliśmy, Uniwersytet Robotniczy Z MS organizuje kursy przygotowawcze dla kandydatów na wyższe studia. Dziś w klubie PSS przy ul. Tuwim^ 3 o godz. 16 odbędzie się spotkanie kandydatów z kierownictwem UR. m Rozdzielnik już gotowy Likwidacja nadwyżek . Coraz więcej ludzi mieszka J^cych w trudnych warunkach lokalowych kieruje swe kroki ao spółdzielni mieszkaniowych, ^imo to i w Wydziale Spraw Lokalowych Prez. MRN nie brak interesantów. — Kto może ubiegać się o Przydział mieszkania „kwaterunkowego?" — pytamy kierownika tego Wydziału — Zbi gniewa Olecha. -7- Tylko te rodziny, których ogólne zarobki po rozłożeniu na wszystkich członków nie Wynoszą więcej niż 800 zł. W Wyjątkowych przypadkach kwota ta może być wyższa. Nigdy jednak nie może przekraczać 1000 zł. Chciałbym tu dodać, iż mimo, że przepisy te są ogólnie znane, jeszcze dość duża liczba interesantów którzy powinni zgłaszać się do spółdzielni mieszkaniowych -y próbuje uzyskać mieszkanie z Wydziału. Przy okazji chciałbym dodać, że mamy sporo kłopotów z zakładami pracy. Ściągają one prącowni ków spoza Słupska, dają zakwaterowanie na terenie za- kładu (w pomieszczeniach biu rowych a nawet w portierniach). Następnie zaś po pew nym czasie podnoszą larum, żeby poza kolejnością przydzielić mieszkanie, bo pracownik mieszka w skandalicznych warunkach. —• Jak realizowany jest roz _ zapifłuje odpowiada- dzielnik mieszkaniowy na rok bieżący i ile roclzin przewidzia no w rozdzielniku na rok następny? — Rozdzielnik na rok 1967 składał się z 145 pozycji. Reali zacja przebiegała pomyślnie. Zaledwie bowiem tylko 3 rodziny z wyroków sądowych nie otrzymały mieszkań. Rozdzielnik1 na rok 1968 podaliśmy do publicznej wiadomości 25 listopada br. Przewiduje on 60 rodzin, plus 12 mieszkań zarezerwowanych na życzenie Prez. MRN dla wybitnych specjalistów. Warto może dodać, że z tych 60 rodzin u-mieszczonych w rozdzielniku — 43 rodziny pochodzą z domów przeznaczonych do rozbiórki Są to domy najbardziej zagrożone W zasadzie bowiem w rozdzielniku należałoby u-mieścić 65 rodzin mieszkających w budynkach nie nadają cych się do remontów. Zbigniew Olech — Jeśli się nie mylę, władze lokalowe już drugi rok prowadzą likwidację nadwyżek mieszkaniowych. Co mógłby Fan powiedzieć Czytelnikom na ten temat? — Jeśli metraż w przelicze niu na jednego lokatora mieszkania wynosi więcej niż 10 m. wszczynamy postępowa nie o odebranie nadwyżki. Ad ministracje domów mieszkalnych wykazały nam w misia-nym roku GG0 izb z nadwyżek lokalowych. Niestety, lokatorzy dobrowolnie nie pozbywa ją się ponadnormatywnego'me trasu. Odwołują się do różnych czynników. Mimo to naj częściej dochodzi do eksmisji, co nie jest przyjemne ani dla nas, ani dla lokatora. Nierzadko zdarza się, że owa ujawnio na przez nas nadwyżka lokaio wa jest zajęta przez sublokatora. Jeśli główny najemca wyrazi zgodę, wówczas tej o-sobie dajemy przydział. — Na zakończenie — pytanie o zamianach mieszkań. Swego czasu „Głos" postulował powołanie biura, które by się tymi sprawami zajmowało. — Koncepcji tej nie wprowadzono w życie ze względu na nieuzyskanie etatu. Sprawami tymi zajmuje się więc Komisja do Spraw Koordynacji i Rozdziału Mieszkań. Zainteresowany musi sobie sam wyszukać reflektanta. Jeśli w obu przypadkach zamiana jest zgodna z normami zaludnienia — komisja wyraża akceptację. W roku bieżącym tym sposobem sfinalizowano około 120 zamian lokali. Rozmawiała: BL Maślankiewicz program i 1322 m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 30 listopada (czwartek) Wiad.r 5.00 6.00. 7.00, 8.00, 12.06, 15.00. 17.55. 2Q.OO, 23.00, 24.00, 17.00 31.00. 23.5C-. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzylća. 5.50 Gimr.. 6.15 Muzyka. 7.05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7,45 Błękitna sztafeta. 3 15 Kapela Dzierżanowskiego. 9.06 Dla ki. HI i IV — ,,Spójrz na ten rysunek" -- słuchowisko. 9.20 Tematy literackie w muzyce polskiej. 10.00 ,, Pracujący w zbożu" — o po w. R. Rowińskiego. 10.20 Koncert. 11.00 Dla kl. VII -,,0 maszyniście Telusiu, który był rr.ędrcem". 11.3o Polska muzyka symf. 12.10 Zespoły regionalne. 13.no Dla kl. IV — „Tu można zjeść". 13.20 Muzyka skandynawska. 14.00 Spotkanie z literatura, radz. 14.30 Zagadki muzyczne. 15.05 Z życia ZSRR. 15.25 Zespoły an^atorskie. 15.50 Radioreklama. 16.00—13.00 Popołudnie z młodością. 18.45 Kurs jęz. franc. 19.00 Z księgarskiej lady. 19.10 Ludzie i kontynenty. 19.30 Najnowsze płyty. 20.30—23.00 Wieczór literacko-mu-zvczny PROGRAMU III — BARNABA — DIALOGI PLATONHCZ-NE I INNE. 23.15 Utwory Berlioza i Ra vel a. q,.0Z Kalendarz radiowy. 0.10 Program nocny z Bydgoszczy. PROGRAM II 367 m oraz UKF 6.9,92 Mfli na dzień 30 listopada (czwartek) Wiad.: 5.00, 5.30. 6.30, 7.30, 8.30. 16.00, 12.06, 16.00, 17.00. 23.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gtmnastvka. •'3.40 Skrzynka PCK. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.49 Melodie { na dzień dobry. 8.15 Kurs jęz. j franc. 8.35 „Spotkanie z Temidą". « £.55 Melodie rozr. 9.40 Reportaż literacki. 10.05 Koncert. 10.50 r,Ciemne obłoki1' — Z. Wróblewskiego. ll.lo Postęp w gospodarstwie domowym. 11.2o Koncert życzeń. 12.25 Muzyka rozr. 13.00 D. Piechocka — klawesyn. 13.15 Polska muzyka lud. 14,00 Muzyka barokowa. 14.25 Reportaż. 14.45 Błękitna sztafeta 15.00 Koncert rozr. 15.30 Dla dzieci starszych — „U-czymy się recytować". 16.05 Pubł. międzynar, 16.15—18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18.45 Melodie rozr. 18.50 Uniw. Rad. 19.05 Muzyka 1 aktualności, 19.3o Audycja dokumentalna. 20.00 Opery w przekroju — G. Donizetti: „Lukrecja Borgia". 21.00 Z kraju I ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Muzyka taneczna. 22.10 Nowości literatury światowej. 22.30 Gra pianista r. Lupu. 22.56 Muzyka tan. PROGRAM ni na UKF 66,17 MHz w godz. lS—2« da dzień 30 listopada (czwartek) 19.00 Rytmiczne korespondencje z Bratysławy. 19 25 ..Nasza Pani Radosna". 19.35 Pod szafirowa igłą. 20.00 Humor z importu. 20.20 Sylwetka wirtuoza — W. Kędra. 20.45 Ja i mój mąż Dominik. 20."50 Tylko po hiszpańsku. 21.05 „Chrzestny ojciec w opałach" — gawęda. 21.15 Jazz. 21.35 Reportaż. 21.50 Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.07 Gwiazda .siedmiu wieczorów. 22.15 Zama-ch Hitlera w Wilczej Jamie.. 22,45 Śpiewa O. Jancevecka, TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. iPirEUHY Dyżuruje apteka nr 31 przy uL Wojska Polskiego 9, teL 28-93. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książ** - orskich — czynne od godz. lt> do 16. — Wystawa dzieł Jana Matejki. KLUB „EMPIK" przy uL Zamenhofa — Wystawa filatelistyca-na. QC INO MILENIUM — Parv/—Warszawa bez wizy (franc., od lat 18). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Zycie zamku (francuski, od lat 14). Seanse o godz. 14, 16.15, 1S.30 i 20.45, GWARDIA — Dzwonnik z Not/3 Dame (franc., od lat 16) — panor. Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Kwaidan — ezyU opowieści niesamowite (japoński, od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Piękny Antonie (wioski, od lat 18). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. »a 23.00 Muzyka nocą. 23.50 Na dobranoc śpiewa zespół wo-katno^-instrumentalny „The Bach Boys". KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 203,2 w oraz UKF 69,92 Ha PROGRAM na dzień 30 listopada (czwartek) 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Przegląd aktualności Wybrzeży, lt.15 Piosenka dma t komunikaty. 17.25 Muzyka i reklama. 17 30 Przeglądamy nowe książki. 18.00 „Wszystko dla moskw:czanki" — korespondencja z Moskwy red. S. Zaj-kowskiej. 18.15 Piosenki radzieckie. 18.30 Audycja dla ludności ukraińskiej. 18.40 Serwis informacyjny dla rybaków. ^TELEWIZJA na dzień 30 listopada (czwarte*) 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla młodych widzów: kran z bratkiem". 18.05 Nad Odrą i Bałtykiem. 18.30 „Blaga czy prawda?" — teleturniej. 19.00 „Niepokój Oceanu Spokojnego" — z cyklu: „Z kamerą po świecie" — film Tele-AR. l9.2o Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 Dobry wieczór — Jak minął dzień? 20.35 „Niebezpieczna przesyłka" — film fabuł. prod. francuskiej. 22.0o „W domu na Foksal". 22.15 Magazyn medyczny. 22.45 Dziennik. 23.00 Program na Jutro. „Głos Słupski* — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organu KW PZPK Wydawnictwo Prasowe „GłOi Koszaliński" BSW „Prasa" Koszalin. Redaguje Kolegiom Redakcyjne, Koszalin, uL Alfteda Lampego 20. Telefon Redakcji * w Koszalinie: centrala 62-61 ? do 65. „Głos Słupski**, Sfnpste, pt Zwycięstwa 2, I piętro. Tele-fony: sekretariat (łączy * kie-r równikiem) —■ 51-95; dział o- 4 głoszeń — 51-95: redakcja — a 54-M. Wpłaty na prenumeratę (mte- f sięczna — 13 ał% kwartalna — ^ 39 zł. półroczna — 78 «!, roc»- . na — 156 zł) przyjmują urzęoy pocztowe, listonosze oraa Oddział „Ruch**. Tłoczono KZGrat^ Koszaiir oi. Alfreda Lampego lt, w-l i GŁOS Nr 287 (4705) i „Od dawna leży mi na sercu i w myśli, żebym po sobie zostawił narodowi pa miątkę. Teraz wiele chylący się ku końcowi nagli mnie pośpieszyć się z uiszczeniem przedsięiczięcia plątanego dotąd'nie tylko moimi okolicznościami ale i publicznymi. Celem moim jest, a-żeby z biblioteką połączyć ustanowienie Towarzystwa Literackiego oraz ciągle „Dziennika" jego wydanie. Takie rzucić nasienie, aby to ustanowienie stało s*ię z czasem znaczniejszym, niż miałem go sposobność uczynić. Bóg widzi, żem rozczu lony i zajęty jedynie chęcią bycia użytecznym i po mojej śmierci mojemu narodowi. Chodzi mi o tę bibliotekę jako o córkę jedynaczkę na wydaniu, której bym na los nie chciał o-dumrzeć. Miej litość na moją czułość, a dzieło pospieszaj" (Z listu Józefa Masymilia-na Ossolińskiego w roku 1815 do przyjaciela Józefa Dzierżkowskiego) Józef Maksymilian OSSOLIŃSKI (1748—1826) — fundator Ossolineum, był historykiem, powieściopisa-rzem, bibliotekarzem, działaczem politycznym. W ro ku 1772 osiadł w Galicji, zajmując się działalnością polityczną; od 1793 r. miesz kał w Wiedniu, a od około 1320 — w Baden. W r. 1790 w memoriale do Leopolda II domagał się reform administracyjnych; współ działał z insurekcją kościuszkowską; opiekował się więźniami politycznymi — m. in. Hugonem Kołłątajem. Przy współudziale S. B. Lindego, twórcy słownika języka polskiego, groma dzi zbiory biblioteczne, grafiki, malarstwa i okazów numizmatycznych. W 1817 roku po uzyskaniu zgody cesSrskiej tworzy Bibliotekę Ossolińskich we Lwowie. W tym samym roku opracował projekt pierwszej katedry języka i literatury polskiej na uniwersytecie we Lwowie i uzyskał w Wied-•niu zgodę na jej powstanie. OD 25 TYS. DO PÓŁ MLN Zbiór Ossolińskiego przewieziony z Wiednia w momencie zakładania bibliote ki, liczył 25 tys, dzieł, 76 kompletów różnych pism, 576 rękopisów, 133 mapy i 1445 rycin. Obecnie po 150 latach biblioteka Ossolineum we Wrocławiu liczy o-koło pół miliona starych i nowych ksiąg. Wśród nich wiele bezcennych „białych kruków'*. Do szczególnie cennych o-kazów należą m. in. „Boska Komedia" Dantego, dzie ło wydane we Florencji w 1481 roku w 100 egzemplarzach. Spośród poloniców z XVI w. na ogólną ilość 2452 dzieł wydanych w tym czasie w Polsce, w katalogu Ossolineum znajdują się 1773 pozycje. W Ossolineum przechowy wany jest rękopis „Pana Tadeusza" największy zbiór rękopisów Słowackiego, rękopisy Fredry, Krasickiego, Sienkiewicza, Reymonta, Kraszewskiego, Orzeszkowej, Konopnickiej, Kasprowicza, Wyspiańskiego, Żeromskiego, Broniewskiego, Gałczyńskiego, Parandow-skiego. JENERAŁ HAMMERSTEIN ŻAŁUJE... Było Ossolineum od momentu pozostania ostoją pol skości, zwłaszcza w okresach, gdy nie istniało państwo polskie. Było i jest, jak pisze Stanisław Łempic ki w swoich „W spomnie- niach Ossolińskich" „...wiel ką skarbnicą polską, zawie rającą w sobie wiele tysięcy starych i nowych ksią żek, obrazów, pamiątek nie małże relikwi". Skupiało też wokół siebie wielu sławnych i zasłużonych Polaków. Przy gromadzeniu zbiorów współpraco wał J. B. Linde, gw.ach jego przebudowywał później szy generał Józef Bem. W jego murach pracowali ludzie zajmujący pierwsze miejsca w dziejach literatu ry i kultury narodowej kra ju. Nic więc dziwnego, że za borcy nie patrzyli na Ossolineum życzliwym okiem. Gdy w dobie Wiosny Ludów wojska austriackie zbombardowały Lwów, gmach Biblioteki Ossolińskich ocalał. Wtedy, jo,k po daje Wincenty Pol: „Jenerał Hommerstein oświadczył w parę dni po bombar dowaniu Lwowa, iż bardzo żałuje tego, że zapomniał o Bibliotece Ossolińskich, bo byłby ją spalił WE WROCŁAWIU W roku 1945 władze radzieckie postanowiły przekazać zbiory Ossolineum Polsce. Postanowiono je u-mieścić w odzyskanym dla Polski Wrocławiu. Ignacy Rutkiewicz w swoim „Archipelagu nauki", w którym opisuje początki formowania się środowisk naukowych w mieście, tak pisze 0 tym ważkim wydarzeniu* tiWielkim wydarzeniem staje się przybycie do Wrocławia, w dwóch transportach: w lipcu 1946 r. i w marcu 1947 r., przeważnej części zbiorów Zakładu Narodowego im. Ossolińskich ze Lwowa. Za, sprawą Jerzego Borejszy, jednego z najczynniejszych wówczas organizatorów życia kulturalnego w kraju, trafiają nad Odrę w całości, wbrew nieprzemyślanym projektom rozparcelowania po róż nych bibliotekach naukowych okrutnie doświadczonych przez wojnę. Księgozbiór ossoliński wkrótce po twierdzi swoje miano „Mek ki humanistów polskich". ZAKŁAD — BIBLIOTEKA 1 WYDAWNICTWO W swej obecnej postaci, Zakład Narodowy im. Osso lińskich, podporządkowany Polskiej Akademii Nauk, to dwie odrębne instytucje: Biblioteka i Wydawnictwo Ossolineum. Po ostatniej wojnie, wydawnictwo to wydało już 15 min egzempla rzy nowych książek. m r"f C — r* "C_"T Jak we Lwowie tak i we Wrocławiu, siedzibą Ossolineum jest stary zabytkowy gmach poklasz-tomy. Tak samo zwieńczony stylową kopułą. Siedziba wrocławska — to dawne gimnazjum św. Macie ja w poklasztor nym. gmachu szpitalników z „gwiazdą" spro wadzonych z Pragi w r. 1236 przez Piastów. Został wybudowany w r. 1675 wedle „abrysu" przysłanego z Pragi. przez francuskiego ar chitekta Jean Baptiste Ma-thieu. Inicjatorem budowy gimnazjum był Polak — przeor Nieborak. Na ilustracjach: u góry gmach lwowską u dołu wrocław skL • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • Siatkarki Energetyka prowadzą w LM Siatkarkom ligi międzywojewódzkiej pozostały do zakończenia pierwszej rundy spotkań mistrzowskich tylko dwie kolejki meczów. W tym roku w mistrzostwach bierze udział osiem zespołów, w porównaniu z 10 w ubiegłym sezonie. Województwo nasze reprezentują dwa zespoły siatkarek: Czarni Słupsk i Baszta Bytów. Na starcie zabrakło drużyny koszalińskiego Bałtyku, która musiała opuścić szeregi ligi międzywojewódzkiej. Natomiast złotowska Sparta, która zdobyła tytuł mistrzowski, awanowała do II ligi. Na marginesie warto dodać, że w tym roku Komisja Ligi Międzywojewódzkiej oraz Wydział Gier i Dyscypliny znajdują się w Koszalinie, a rozgrywki prowadzi koszaliński OZPS. Po pięciu rundach spotkań oba koszalińskie zespoły nie zanotowały większych sukcesów i walczą ze zmiennym szczęściem. W znacznie lepszej sytuacji znajdują się siatkarki Czarnych, które odniosły trzy zwycięstwa i po pięciu kolejkach meczów zajmują czwarta lokatę. Natomiast bytowska Baszta posiada na swym koncie tylko ledno zwycięstwo i zajmuje przedostatnią Jokatę w tabeli. Przodownikiem rozgrywek są s'atkarki poznańskiego Energetyka, które wygrały wszystkie spotkania, traćac w nich tylko zaledwie jednego seta. W najbliższa sobotę i niedzielę przeciwniczkami Czarnych 1 Baszta* będą drużyny szczecińskie: AZS Szczecin i LZS Szczecin-Dą-bie. A oto aktualna tabela: Energetyk Poznań 5:0 12:1 Zawisza Sulechów 4:1 13:4 LZS Kłos Gałowo 4:1 12:6 Czarni Słupsk 3:2 10:8 Warta Gorzów Wlkp. 2:3 8:10 AZS Szczecin 1:4 5:12 Baszta Bytów 1:4 6:14 LZS Szczecin-Dąbie 0:5 1:15 Z [uhJeuszu motorowców Jak Już Informowaliśmy, z oka- nie odbyło się jubileuszowe ze- zji 60-lecia sportów motorowych w branie zarządu, w którym - udział Polsce oraz 15-lecia działalności wzięli przedstawiciele wojewoaz- Zarządu Okręgowego Polskiego kich władz państwowych i spor- Związku Motorowego w Koszali- towych oraz działacze. Podczas spotkania zastęp ca przewodniczącego Prez. WRN — tow. mgr Klemens Cieślak (na zdjęciu po lewej) udekorował ho-norowymi odznakami .,Za zasługi H w rozwoju województwa koszalińskiego" kilku znanych działaczy sportów motorowych. (sf) Fot. Jj Piątkowski Ha półmetku ligi sskoinei ja Zarząd Okręgowy Szkolnego Związku Sportowego, podobnie jak w latach poprzednich, prowadzi rozgrywki o mistrzostwo ligi szkolnej juniorek i juniorów w siatkówce, koszykówce i piłce recznel. Ostatnio zakończona zo-str'a już pierwsza runda rozgrywek w piłce ręcznej, w których uczestniczy siedem zespołów szkół średnich juniorów i sześć juniorek z całego województwa. Na półmetku mistrzostw najiep szy mi okazały się zespoły; wśród juniorów grupy ,,A" pierwsze miejsce zdobyli młodzi piłkarze ręczni Liceum Pedagogicznego ze Świdwina, wyprzedzając Technikum Budowlane z Koszalina i Liceum Ogólnokształcące z Koszalina, a w grupie „B" — Liceum Ogólnokształcące ze Szczecinka przed Zasadniczą Szkołą Mechanizacji Rolnictwa z Jastrowia, SRB Szczecinek i LP Bytów. W rozgrywkach juniorek w grupie .2\'f prowadzą piłkarki LP Świdwin przed LP Wałcz i LO Szczecinek, natomiast w grupie ,,B" — TE Świdwin przed TE Koszalin i LO Ustka. Druga runda mistrzostw rozegrana zostanie w przyszłym roku w kwietniu, (sf) Pojedynki juniorek Trwają rozgrywki ligi szkol nej w piłce siatkowej juniorek, Ostatnio odbyły się spotkania w Połczynie i w Kołobrzegu. W Połczynie zmierzyły się zespoły LO Koszalin i LO Połczyn. Mecz zakończył się zwy cięstwem siatkarek Połczyna 3:0 (15:10, 15:1, 15:13). W Kołobrzegu zmierzyły się zespoły TE Kołobrzeg — TE Koszalin. Zwyciężył zespół TE Kołobrzeg 3:1 (3:15, 15:10, 16:14 15:7). (sf) m I -4>"» -* Tłumaczyła: R. Grzynows&a (22) Przetarł oczy i podnosząc się wyjaśnił? — Sprowadzili mnie tu wczoraj wieczorem, — Już dawno cię nie widziałem na ulicy. Gdzie się podzie-wałeś tak długo? I co z twoim osłem? — Tu siedziałem przez cały czas — odpar! chłopak i zbliżywszy się do żelaznych krat oddzielających obie cele dodał: — Wypuścili mnie dwa dni temu, ale, niech piekło pochłonie ich ojców, znowu mnie tu wczoraj wieczorem sprowadzili. Żebrak podczołgał się do krat i wyszeptał: — Co tu robiłeś przez cały ten czas? — Zamknęli mnie jakieś dwa miesiące temu... — O tak, przecież ja cię długo nie widziałem. A dlaczego cię zamknęli? Słyszałem, że... — Oby dom ich zapadł się pod ziemię za to, że mnie tu cały czas trzymają. Nic nie zrobiłem. Któregoś wieczoru ojciec mój mówi do mnie, słuchaj, Mustafa, nic dzisiaj nie sprzedałeś i nie mamy za co kupić chleba, a nie mamy nic do jedzenia. Twoja żona jest głodna i twoje dziecko też. Nie powinno być tak na świecie, żeby Ibrahim Hassan i Shehadeh i jeszcze wielu innych mieli tak dużo wszystkiego, a my żebyśmy nie mieli nic. Bóg strzeże takiego domokrążcy jak ty, idź więc do... — Sara, Sara. — Co? — No i co się stało? — No nic, powiedział, żebym poszedł do sklepu spożywczego i spróbował tam zdobyć coś do zjedzenia. — I co zrobiłeś? — Poszedłem do sklepu, od tylu, i włamałem się, tak jak mi radził ojciec, dostałem się do środka, no i, ya Salam, było tam tyle jadła, gdzie nie spojrzeć wszędzie jedzenie, a ja byłem głodny, więc zacząłem jeść i jadłem wszystko, co tylko napotkałem, jadłem oliwki i masło, i ogórki, i ser, i sałatę, i... — No, już dobrze, dobrze. Uśmiechając się radośnie, ciągnął dalej: — Jadłem wszystko. Na Boga, bytem taki głodny, że wszystko jadłem. Położyłem się na chwilę, żeby odpocząć trochę, ale ten głos mówił mi, mówił, wstydź się, Mustafa, masz żonę i dziecko, i ojca kalekę, i oni też są głodni i czekają na ciebie. Podniosłem się natychmiast i wypchałem kieszenie warzywami i chciałem złapać parę kurczaków, ale wiesz, jakie są te przeklęte kurczaki, jak chcesz je złapać, zaczęły piać i gdakać, i narobiły tyle szumu, że zbiegli się ludzie, złapali mnie i tu zamknęli. — Oby zapadł się pod ziemię ich dom. — Mówiłem im, zaklinałem się na życie mojego dziecka, że nie jestem złodziejem, że po prostu nie mieliśmy nic do jedzenia, prosiłem, żeby mi pozwolili zanieść to jedzenie mojej rodzinie, a już nigdy więcej nie będę kradł. — I co na to powiedzieli? — Powiedzieli, że najpierw muszę być ukarany, tak żeby mi się już na zawsze odechciało kraść. Odebrali mi osła i wszystek mój towar, no i trzymali mnie tu całe dwa mie- * siące. — Ześlij na nich karę, Boże. — Dwa dni temu wróciłem do domu, a mój kaleki ojciec, żona i dziecko przymierali głodem. Nie miałem osła ani żadnego towaru, z którym mógłbym powędrować na sprzedaż. Toteż wczoraj wieczór, kiedy cały świat zebrał się u Wdowy... — Sara, ya Sara. — ...wybrałem się do sklepu spożywczego, sam zjadłem tak prędko, jak tylko nadążyłem przełykać, i napchałem kieszenie, ale mnie znowu przyłapali, sprowadzili tutaj i teraz... Wszedł policjant Karim, przyniósł trochę chleba i falafel. Żebrak wyjął pięć* lirów, które miał od wczoraj w kieszeni, i zwrócił się do niego: — Karim. niech Bóg ma w opiece twoje dzieci, oto pieć lirów-. Karim natychmiast się cofnął i rzekł* — Próbujesz mnie przekupić? — Ależ skąd... — Pięć lirów to mnóstwo pieniędzy — przerwał policjant wpatrując się w pieniądze. — Co chcesz, żebym dla ciebie zrobił? Nie mogę ci nic obiecać. Mogę tylko próbować. — Słuchaj, Karim. ja nic od ciebie nie chcę. To nie moje pieniądze. Dostałem je dla Wdowy, niech spoczywa w pokoju. Złożyła przyrzeczenie, że da te pieniądze biednym. Ale dziś nie ma biedniejszej istoty nad jej córkę — biedne dziecko, biedne dziecko. Zanieś jej, jest u swojego wuja. Karim popatrzył na Żebraka przez chwilę, po czym odrzekł spokojnie: — Dziś rano ktoś znalazł w chacie Wdowy drugie pięć lirów i wszyscy zgodnie ustalili, że powinna je dostać Brzydula. Żebrak pokiwał głową i wyszeptał! — To razem dziesięć lirów. Sara nigdy nie była tak bogata za życia. Mogłaby sobie za to żyć dostatnio przez kilka miesięcy. Karim wziął pieniądze, a Żebrak jeszcze powiedział: — Omal nie zapomniałem poprosić cię, żebyś dał z tego kilka piastrów mojej matce. Stara już jest i teraz jak tutaj siedzę, nie ma nikogo, kto by jej dał na jedzenie. — Zastanowił się chwilę i jeszcze dodał: — Zanieś też parę piastrów ojcu i żonie Mustafy. Kiedy Karim opuszczał celę, Żebrak upomniał go: — Karim, pamiętaj, to święte pieniądze, wiesz, ao to znaczy. Policjant skinął głową i wyszedł z celi. Niedługo Żebrak zawołał o pomoe. W celi zjawił się Mah-moud Moussa i spytał, czego chce. — Chcę się umyć. — Możesz zaczekać do południa* — Ale ja chcę też iść do ustępu. — Tu nie ma ustępu. Toaleta jest w środku budynku. — Wszystko ml jedno, gdzie jest. muszę tam iść. — Nie możesz jeszcze trochę poczekać? — Wytrzymuję już strasznie długo. Dłużej nie mogę. — Nędzny taki piątl k — wyrzekał policjant. —• Żeby nie ty, bylibyśmy teraz, i ja, i ci inni policjanci w domu ze swoimi rodzinami* fB. c. n J