Komunikacja lotnicza Moskwa - N.Jork NOWY JORK (PAP) Do Nowego Jorku przybyła delegacja radzieckich linii lot niczych „Aerofłot", która prze prowadziła kilkudniowe rozmowy w Waszyngtonie. Przewodniczący delegacji, D. Pie-trow oświadczył, że „Aero-ifot" rozpocznie regularne tygodniowe rejsy samolotów między Nowym Jorkiem i Mo skwą w dniu 15 grudnia. Zarówno „Aerofłot", jak i „Panamerican World Airways" odbywać będą po jednym locie tygodniowo w okre sie zimowym oraz po dwa rej sy w okresie letnim. Na zdjęciu: lł-62, który wylądował na lotnisku im. J. Kennedy'ego w Nowym Jorku. Po przyjaznej i pożyteczne} wizycie P&WER TAGE ERLA opuści! nasz kra WARSZAWA (PAP) Poniedziałek byi ostatnim dniem trwającej od 23 hm. wizyty oficjalnej w Polsce premiera Szwecji TAGE ERLAN-DERA, MOSKWA W dniu 28 listopada ro-rpocz-nie się w Mielekiess w pobliżu , Uljanowska plenarne posiedzenie stałej komisji RWPG do spraw pokojowego wykorzystania energii atomowej. Przedyskutowane będą problemy, za-rowno naukowe jak i techniczne, ^ dotyczące perspektyw współpracy w dziedzinie wykorzystania energii atomowej do celów pokojowych oraz e-konomicznych aspektów użycia tej energii w gospodarce narodowej krajów RWPG. rJUSLBL__ pTBt.ggqmA8S 5C2NYM Hf skrócie ® katowice W Katowicach odbył się o-golnopolski konkurs pisania na maszynie. Najlepszą okazała się Urszula Kurzawa z Katowic, która uzyskała średnio 488.8 uderzeń na minutę. Tytuł wicemi&trzyni Polski zdobyła Roża Makarowska z Katowic. • MOSKWA Minister obrony ZSRR marszałek A Greczko przyjął w poniedziałek delegację rządową Jemenu z ministrem spraw zagranicznych Hasanem Mekki na czele, która przybyła 25 listopada do Moskwy na zaproszenie rządu radzieckiego. • MOSKWA W poniedziałek przybył do Moskwy minister spraw zagranicznych Finlandii Ąhti Karja-lamen. Będzie on przewodniczył fińskiej delegacji handlowej. która od 17 listopada prowadzi w Moskwie pertraktacje ■ w sprawie wymiany towarowej między Finlandią a ZSRR w 1988 roku. I Szkoło Wojsk Łączności im. M. Nowotki * WARSZAWA (PAP) Minister obrony narodowej, Marszałek Polski Marian Spychalski wydał rozkaz, w którym nadaje, w związku z 25. rocznica śmierci Marcelego Nowotki Podoficerskiej Szkole Zawo dowej Wojsk Łączności imię tego Wielkiego Polaka. —Niechaj życie i działalność Marcelego Nowotki żarliwego patrioty i komunisty, jednego z najwybitniejszych przywódców polskiego ruchu rewolucyjnego^ i walki narodowowyzwo leńczej przeciwko hitlerowskiemu najeźdźcy — czytamy m. in. w rozkazie — bę dzie dla was wzorem ofiar nej pracy i służby dla dobra naszej socjalistycznej ojczyzny. Tego samego dnia premier Erlander został przyjęty przez I sekretarza KC PZPR WŁADYSŁAWA GOMUŁKĘ. W go dżinach południowych Tage Erlander z małżonką i towarzyszącymi mu w podróży o- PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW Ł4CZCIE sl%! Cena oO gr Stu PS ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVI Wtorek, 28 listopada 1967 r. Nr 285 (4703) Akcja dyplomatyczna sobistościami opuścił Polskę udając się do Sztokholmu. SPOTKANIE Z WŁADYSŁAWEM GOMUŁKĄ 27 bm. I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka przyjął w gmachu KC PZPR przebywającego z oficjalną wi zytą w Polsce premiera Szwe cji Tage Erlandera. W rozmowie uczestniczył premier JÓZEF CYRANKIEWICZ. Ze strony szwedzkiej brał udział poseł do parlamentu Kaj Bjroerk. Spotkanie upłynęło w przyjaznej atmosferze. POŻEGNANIE NA OKĘCIU Pożegnanie premiera Erlan-dera odbyło się na lotnisku Okęcie. Na budynku dworca lotniczego — transparent — „Niech żyje przyjazna współpraca między Polską a Szwecją", na masztach — flagi obu krajów. Premiera Szwecji żegnali: prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz, wicepremierzy Eugeniusz Szyr oraz Franciszek Waniołka minister spraw (Dokończenie na str. 2) 26 bm. premier Szwecji — Tage Erlander przebywał w Trójmieście. Na zdjęciu: premier Tage Erlander zwiedza Stocznię Gdańską. Z prawej — dyr. Stoczni — inż. J, Piasecki, udzielający wyjaśnień. Z lewej — wicepremier Fr. Waniolka. (CAF-telefoto — Uklejewski) Z pierwszego dnia obrad WRN Porządek i bezpieczeństwo W * PARYŻ (PAP) Ostatnie dni upłynęły w Nikozji, Ankarze i Atenach pod znakiem wytężonej akcji dyplomatycznej mającej na celu zażegnanie kryzysu cypryjskiego. W niedzielę odbyło się w Atenach spotkanie specjalnego wysłannika sekretarza generał nego ONZ U Thanta — Jose Rolz-Bennetta ze specjalnym wysłannikiem Johnsona — Cy rusem Vancem oraz z sekreta rzem generalnym NATO Man-lio Brosio, który również pod jął akcję mediacyjną między rządami Grecji i Turcji. Po spotkaniu trzej mediatorzy o-puścili Ateny. Osobisty wy- Wojewódzkie zjazdy ZMW WARSZAWA (PAP) Rozpoczęły się wojewódzkie zjazdy ZMW. W ostatnich dniach odbyły się one w Kato wicach, Olsztynie, Bydgoszczy i Gdańsku. W czasie obrad pod sumowano działalność organi zacji za okres ostatnich 2 lat, wytyczono kierunki dalszej pracy oraz dokonano wyboru nowych władz. O dużym zain teresowaniu działalnością mło dzieżowej organizacji świadczy udział w zjazdach przedstawi cieli kierownictw wojewódzkich komitetów PZPR i ZSL. rad narodowych, organizacji i instytucji* Gość ze Szwajcarii WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie wiceministra obrony narodowej, szefa Szta bu Generalnego WP — gen. dyw. Wojciecha Jaruzelskiego, przybył w poniedziałek z kil kudniową wizytą do naszego kraju szef sztabu generalnego sił zbrojnych Szwajcarii — puł kownik korpusu Paul Gygli. »Giibałówk2« czynna # ZAKOPANE (PAP) Po dłuższej przerwie z powodu remontu — kolejka linowa na Gubałówkę znowu czynna. Warto dodać, że „Gubałówka" jest „rekordzistką" w naszym pasażerskim transporcie linowym. W roku ubiegłym kolejki PKL przewiozły łącznie 3.399 tys. pasażerów, z tego sama „Gubałówka" — 1.735 tysięcy. słannik U Thanta udał się do Nikozji, a Manilo Brosio odle ciał do Ankary. W ślad za ntra do Ankary odleciał w poniedziałek rano Cyrus Vance. Po przybyciu do Ankary Manlio Brosio spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Turcji Ihsanem Sabri Ca glayangilemjch rozmowa trwa ła 2,5 godziny. Następnie Brosio przyjęty został przez premiera Turcji Demirela. Spotkanie przeciągnęło się do późnych godzin nocnych. Mimo intensywnej akcji dy plomatycznej i nadziei na wypracowanie wspólnej płaszczyzny porozumienia między Gre cją a Turcją, obserwatorzy u-ważają, że sytuacja jest nadal bardzo poważna. Samoloty tureckie ponownie dokonały w poniedziałek przelotów nad Cyprem, a zwłaszcza nad regionem Famagusty. Związek Raclzieclii przeprowadza próby nowych rakiet nośnych MOSKWA (PAP) Agencja TASS podaje, że w okresie od 28 listopada do 30 grudnia br. z obszaru Związku Radzieckiego wystrzeliwane będą rakiety nośne w kie runku Oceanu Spokojnego. Bę dą one spadały na obszarach wodnych o średnicy około 80 mil morskich* (Inf. wł.) WCZORAJ po południu roz poczęła dwudniowe obrady sesja Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie. Na wstepie radni przyjęli wniosek Komisji Mandatowej WRN dotyczący pozbawienia mandatu radnego z okręgu wy borczego nr 13 w Szczecinku, ob. Mariana Tarnawskiego, z powodu uchylania sie od pracy w Radzie. Rada wybrała na jego miejsce obywatela Jana Szymańskiego, z tego samego okręgu wyborczego, który w ostatni-ch wyborach otrzymał kolejną, największą ilość głosów. Następnie Rada przystąpiła do dyskusji nad informacja o wykonywaniu uchwały WRN podjętej w czerwcu ubiegłego roku w sprawie zapewnienia dalszej poprawy stanu bezpieczeństwa i porządku publiczne go w naszym województwie. W dyskusji zabrali głos — prze wodniczący Komisji Ochrony Porządku i Bezpieczeństwa Pu blicznego, radny Longin Wasi lewicz, przewodniczący Komi sji Komunikacji, radny Adam iiusinowski, członek Komisji Ochrony Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego, ob. Sta nisław Brzeziński i zastępca ko mendanta wojewódzkiego Stra ży Pożarnych, ob. Leon Kraj-kowski. Wnioski zawarte w przedstawionej informacji o-raz zgłoszone przez radnych w dyskusji. Rada postanowiła u-znać za wytyczne do dalszej reał**z3cii wspomnianej uchwa ły WRN. (Dokończenie na str. 2) W czasie ostatnich kilku miesięcy Wojewódzka Rada Narodowa w Koszalinie uzupełniła grono radnych WRN o 3 osoby, Mandaty radnych powierzono — Aleksandrowi MTaforkowi, Alfonsowi F.e*n-balskir»mu i Janowi Szymańskiemu. Na zdjęciu: moment ślubowania. złożonego wczoraj na sesji WRN. (Fot. J. Piątkowski) Już 2600 maszyn straciły USA nad DRW na „szybkie zwycięstwo" $ Zażarte walki w Wietnamie Pd. HANOI, PARYŻ, LONDYN, MOSKWA (PAP) Z uwagi na złe warunki atmosferyczne amerykańscy piraci powietrzni znów zostali zmuszeni do ograniczenia terrorystycznych rajdów na Demokratyczną Republikę Wietnamu, a zwłaszcza na rejon Hanoi i Hajfongu. Niemniej jednak dokonano wielu nalotów zrzucając bomby przede wszystkim na linie kolejowe i drogi w południowej części kraju. Jak podaje Wietnamska A-gencja Informacyjna, w sobo tę nad Kajfongiem zestrzelony został 2.600,samolot amerykan ski. Ostatniej doby Wietnam Po łudniowy był widownią wielu zażartych walk między siłami wyzwoleńczymi, a oddziałami USA. Do jednej z nich doszło w odległości 1.500 metrów od amerykańskiej bazy Con Thien nie opodal strefy zdemilitaryzo wanej. Zginęło tam 7 „mari-nes", a 15 odniosło rany. Na Centralnym Płaskowyżu, na terenach położonych na pół noc od Kontum patrioci ostrze lali z moździerzy 3 pozycje ar tylerii USA. Po raz drugi w ciągu ostatnich dwóch tygodni partyzanci przypuścili atak moździerze wy na obóz sił specjalnych o-raz kwaterę główną „doradców" amerykańskich w Kontum. Zażarta walka rozgorzała na terenach odległych o 30 km od bazy Da Nan^, Trzy komj-panie amerykańskich „mari-nes" straciły tam w zabitych 12 żołnierzy, a w rannych —- Letnia kampania pogrzebała ostatecznie nadzieje Waszyngtonu na „szybkie zwycięstwo" w wojnie wietnamskiej — pisze w poniedziałkowej „Praw Jedna z najkrwawszych bitew w wojnie wietnamskiej, bitwa w rejonie amerykańskiej bazy Dak To kosztówała Amerykanów 280 zabitych. Na zdjęciu: helikoptery przewożą ciała zabitych żołnierzy amerykańskich, którzy padli w bitwie o wzgórze 875, o które toczyły się kilkudniowe ciężkie walki. (CAF-Photofax) dzie" jej hanojski korespondent Szczedrow, dokonując szczegółowej analizy walk w Wietnamie Południowym w o-kresie ostatnich kilku miesię cy. Korespondent stwierdza, że podczas tych walk, które były bardzo uporczywe i krwa we, wojska amerykańskie i (Dokończenie na str. 2) Końcowe przemówienie Iow. Władysława GOMUŁKI NA X PLENUM KC PZPR opublikujemy w dniu jutrzejszym. DZlS na str. 4.drukujemy omówienie dyskusji na Plenum 448* chińskie ostrzeżenie PEKIN (PAP) 24 listopada br. amerykański okręt wojenny wtargnął na wody terytorialne ChRL w re jonie wyspy Tuntao — podaje Agencja Nowych Chin. Tego samego dnia amerykański samolot wojskowy naruszył obszar powietrzny ChRL w rejo nie na północny zachód od wy spy Hainan (prowincja Kuang-tung). WT związku z tymi prowoka cjami rzecznik MSZ ChRL zło żył 446. poważne ostrzeżenie pod adresem rządu USA. Ma/). Str. 2 iGŁOS Nr 285 (4M3)i Porządek i bezpieczeństwo (Dokończenie ze str. U W ostatnim punkcie wczoraj szego dnia obrad Wojewódzka Rada Narodowa przystąpiła do oceny kampanii wyborczej ław ników sądów powszechnych w naszych województwie i ławników Okręgowego Sądu U bez pieczeń Społecznych w Szczecinie. Radni wysłuchali wystą pienia prezesa Sądu Wojewódz kiego w Koszalinie, ob. Zbig niewa Burkiewicza, który omó wił aktualne problemy sądów nictwa w naszym województwie oraz prezesa Okręgowego Sądu Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie, ob. Stanisława Nęcki. W imieniu Wojewódz- kiego Zespołu Koordynacyjnego, radny C. Sobczak przedstawił informację o przebiegu kampanii wyborczej ławników ludowych w województwie ko szalińskim. W wyniku tajnych wyborów, na ławników Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie wybrano 141 osoby a na ław ników Okręgowego Sądu Ubez picczcń Społecznych w Szczecinie — 40 osób. Dzisiaj o godz. 9, Wojewódz ka Raca Narodowa rozpoczyna drugi dzień obrad. Przedmiotem obrad będzie — „Próbie matyka gospodarki komunalnej i mieszkaniowej na tle perspektywicznego rozwoju miast". (LL) Spotkanie z samorządem spółdzielni ogrodniczych * (Inf. wł.). WUB. TYGODNIU przebywali w Koszalinie na 3-dniowym kursie prze wodniczący rad nadzorczych i komisji samorządu rejonowych spółdzielni ogrodniczo--pszczelarskich. W ostatnim dniu szkolenia odbyło się spot kanie aktywu spółdzielczego z przedstawicielami władz wojewódzkich: sekretarzem KW PZPR inż. Władysławem Przy godzkim, zastępcą kierownika Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium WRN inż. Stanisławem Szałą oraz kiero wnictwem Zarządu Okręgu cso. W czasie spotkania omówio no dotychczasową działalność spółdzielczości ogrodniczej w województwie i zadania akty wu spółdzielczego skupionego w radach nadzorczych i komi sjach. Zwrócono uwagę, iż po mimo stosunkowo znacznego rozwoju produkcji ogrodniczej dostawy warzyw i owoców zaledwie w około 50 proc pokrywają potrzeby województwa. Wzrosło zainteresowanie uprawą* truskawek i krzewów jagodowych, coraz więcej rolników zakłada sady handlowe i inspekty. Jednakże ten postęp nie obejmuje wszystkich dziedzin proauk cji ogrodniczej. Brak zwłaszcza warzyw tzw. smakowych, nowalijek oraz owoców nadających się do dłuższego prze Efasfiiowe perspektywy i nadzieje ŁÓDŹ (PAP) Ostatnio uruchomiono dwie nowe skręcalnie elastilu — w Aleksandrowskich i Zduńsko--Wolskich Zakładach Przemysłu Dziewiarsko-Pończcsznicze go. Łącznie wytwórnie te dostarczać będą rocznie ponad 2.600 ton przędzy eiastilowej (tj. przeszło 3-krotnie więcej niż cały przemysł w 1964 r.). Kłopoty pończoszniczo-rajtu zowe powinny się więc skończyć, choć w dalszym ciągu nie dość jeszcze będzie na ryn ku bluzek z modylonu, koszulek polo, elastycznych spodni i innych poszukiwanych artykułów. W Łowiczu rozpoczęto budo wę największej z dotychczaso wych skręcalni elastilu. Zostanie ona uruchomiona w 1970 roku. chowywania. W dyskusji podkreślano, iż nie wszystkie spółdzielnie troszczą się o roz wój kontraktacji warzyw i za opatrzenie swoich kontrahentów w materiał szkółkarski. Prawidłowy rozwój tej specjalistycznej produkcji w dużym stopniu zależy od wzmóc nienia kadry fachowej w spół dzielniach i systematycznego szkolenia ogrodników. Przedstawiciele samorządu mówili także o zaniedbaniach w realizacji inwestycji spółdzielczych, które znacznie usprawniłyby skup i przetwórstwo produkcji ogrodniczej. tf) Pocisk z czaszki usunięto przy pomocy telewizji KATOWICE (PAP) Niecodziennego zabiegu ope racyjnego z zastosowaniem te lewizji rentgenowskiej dokonano w poniedziałek w Centralnym Szpitalu Górniczym w Bytomiu. Do szpitala przywieziono pacjenta, w którego czaszce tkwił pocisk z broni palnej. Pocisk utknął u podstawy czaszki w tyino-bocznej prze strzeni gardła, w bezpośrednim sąsiedztwie kręgosłupa i dużych naczyń szyjnych. Usu nięcie go tradycyjną metodą wymagałoby przeprowadzenia skomplikowanej i długotrwałej operacji. Laryngolodzy bytomskiego szpitala usunęli pocisk od strony jamy ustnej przez niewielki kanał operacyjny pod stałą kontrolą telewizji. Zabieg wykonano przy znieczuleniu miejscowym w ciągu za ledwie 10 minut. Pacjent czu je się dobrze i za kilka dni — jak twierdzą lekarze — powinien wrócić do pracy. A. Karrimen w Bukareszcie BUKARESZT (PAP) W poniedziałek przybył do Bukaresztu przedstawiciel pre zydenta USA Johnsona, Ave-rell Harriman, podaje agencja Agerpres. Na lotnisku A. Harrimana powitali wiceminister spraw zagranicznych Rumunii, Va-sile Sandru i inne oficjalne o-sobistcści. Nowa centrala automatyczna w po w. sławi eńskim * (Inf. wł.). W ub. sobotę, 25 bm. o godz. 15 przestała działać mię dzymiastowa centrala telefoniczna w Darłowie. Nikt z te go powodu nie wnosił jednak skarg ani zażaleń. O tej samej bowiem porze w Sławnie rozpoczęła pracę automatyczna centrala telefoniczna. Dzię ki temu Darłowo uzyskało automatyczne połączenie ze Sławnem. Również mieszkańcy Jarosławca, Karsina, Dąbek, Wiekowa zostali dopuszczeni do pełnego ruchu automatycznego ze Sławnem i vspółpracującymi centralami ypu wiejskiego. Budowlani i konserwatorzy przed przełączeniem trasy z urządzeń starych na nowe mie li pełne ręce roboty, jednak samo przełączenie — mim* napięcia i zdenerwowania — odbyło się sprawnie. Pierwszą rozmowę z Darło wa za pośrednictwem nowej centrali — a bez udziału dwu telefonistek — przeprowadził ze swymi bliskimi przewodniczący Prez. PRN w Sławnie inż. Władysław Pająk. Na uroczystości był również obecny dyrektor Okręgu Poczty i Telegrafów w Szczecinie — inż. K. Czarniec ki i przewodniczący Prez. MRN w Darłowie — T. Ben-kowski. Przewodniczący Prez. PRN w Sławnie podziękował dyrekcji OPiT w Szczecinie za modernizację i rozbudowę sieci telekomunikacyjnej powiatu. Na zakończenie dyrektor OPiT wręczył nagrody przodująęym pracownikom. &nrt) Premier T. Erlander opuścił Polskę (Dokończenie ze str. n zagranicznych — Adam Rapac ki, ministrowie, przedstawiciele ludności. Bezpośrednio przed odlotem premier Erlander powiedział dziennikarzom, iż rozmo wa z I sekretarzem KC PZPR — Władysławem Gomułką do pełniła i ugruntowała niezwy kle dobre wrażenia, jakie odniósł w Polsce. Było to bardzo interesujące — oświadczył Tage Erlander. O godz. 12.34 samolot specjalny wystartował z Okęcia, biorąc kurs na Sztokholm. e lokdtm Poniedziałkowy „Times" wzywa do przeprowadzenia reformy międzynarodowego systemu walutowego, aby w przyszłości był on mniej zależny od złota, dolara i funta. # PEKIN Agencja Nowych Chin cytuje oświadczenie rządu Kambodży z yl listopada, potępiające klikę sajgońską za pogróżki przeciwko Kambodży. Rząd i naród chiński zdecydowanie popierają słuszne stanowisko rządu kambodżańskiego. Pogrzebane nadzieje agresorów nieuwaga kierowcy przyczyną wypadku drogowego • (Inf. w!.) 25 bm. około godz. 19 na trasie Stare Gronowo — Kluczewo (pow. Szczecinek) autobus, należący do Oddziału PKS w Szczecinku, wpadł na przydrożne drzewo. Dwunastu pasażerów autobusu odniosło obrażenia i zostali oni odwiezieni do szpitali w Szczecinku i Połczynie-Zdroju. W szpitalu szczecineckim przebywa 7 rannych. Wśród nich do najciężej poszkodowanych należą: Józef Łatko, który doznał wstrząśr rnenia urazowego mózgu i złamania podstawy czaszki; Wanda J3a-sik — wstrząśiuenie mózgu i pęknięcie podstawy czaszki; Maria Pawlik — dozaiała tak silrxe£o szk>-ku, że przez dłuższy czas nie mo-gra odzyskać mowy. Fbza tyra ma złamane przedramię. mąż — Jan Pawlik — miał bard/o silny krwotok i przebywa na oddziale laryngologicznym. Do szpitala przywieziono też dziecko państwa Pawlików, clio-ć nie odniosło ono obrażeń. W szpitalu połczyńskim przebywa 5 osób — czterech mężczyzn i kobieta — Krystyna Jarosz, która odniosła najpoważniejsze obrażenia z całej piątki. Doznała wst-rząśnienia mózgu i ogólnych obrażeń. Przyczyną tego tragicznego w skutkach wypadku była nieuwaga kierowcy autobusu — Edwarda Goszczyka. Podczas prowadzenia wozu rozmawiał on z pasażerką. (kk) (Dokończenie ze str. 1) reżimu sajgońskiego poniosły ogromne straty. Według wstęp nych danych naczelnego dowództwa patriotycznych sił zbrojnych w ciągu pierwszych 5 miesięcy „sezonu deszczowe Uchwała KERM w sprawie gospodarki drewnem WARSZAWA (PAP) Wydana ostatnio przez KERM uchwała w sprawie dalszej oszczędnej gospodarki drewnem — kolejny akt prawny w tej dziedzinie — nie określa, w przeciwieństwie do poprzednich u-chwał terminu obowiązywania. Uchwała ustala główne kierunki działalności zarówno w latach bieżącej 5-latki, jak też następnych. Celem uchwały jest doprowadzenie do takiej gospodarki surowcem drzewnym, by nie zachodziła potrzeba inter wencyjnego działania, kosztem nadmiernych wyrębów drewna. Zobowiązuje ona użyt kowników drewna do wydatnego zmniejszenia — wszędzie tam, gdzie jest możliwe — surowca tradycyjnego, grubego na rzecz asortymentów u-zyskiwanych w drodze cięć pielęgnacyjnych i hodowlanych. Resort leśnictwa został zobowiązany w uchwale do wy korzystywania wszystkich odpadów poprodukcyjnych pochodzących z własnych zakła dów, jak też innych resortów. Ponadto zakłapy Min. Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego mają zwiększyć .produkcję gotowych elementów z tarcicy, płyt i sklejki m. in. dla meblarstwa. Wszystkie resorty ko rzys tające z surowca drzewne go mają przeprowadzić rewizję zużycia drewna oraz posia danych jego zapasów. Oszczędność drewna ma się uzyskać przez rozwój pro dukcji materiałów zastępczych. Kair — Kmszasa * KAIR Prezydent Naser przyjął specjalnego wysłannika prezydenta Konga-Kinszasa Mobutu — Marcela Lendemę. Podczas spotkania omawiano zagadnienia afrykańskie oraz stosunki między Kairem i Kinszasą. go" Armia Wyzwolenia zabiła, raniła i wzięła do niewoli prze szło 140 tys. żołnierzy i oficerów przeciwnika, w tym o-koło 70 tys. amerykańskich in terwentów. W telewizji amerykańskiej zabrał w niedzielę głos senator Robert Kennedy. Uważam, że to, co robimy teraz w Wietna mie, jest błędem — powiedział Kennedy. Podkreślił on przy o-kazji, że jego moralna opozycja Wobec wietnamskiej polityki administracji nie powinna się przekształcać w osobisty konflikt między nim a prezydentem Johnsonem; jednakże — jak dodał — nie zgodziłby się objąć stanowiska wiceprezydenta USA, gdyby Johnson wystąpił z taką propozycją w wypadku wygrania przezeń wy borów w 1968 r. Z OSTATNIEJ CHWILI Szef Kambodży, książę Si-hanouk oświadczył na konferencji prasowej w Pnom Penh. że trzeba się przygotować na silne bombardowania i ewentualną okupację części Kambo dży przez wojska amerykańskie. Z wypowiedzi księcia Si-hanouka wynika, że zażądał on od dowództwa kambodżańskich sił zbrojnych podjęcia różnych kroków z wiązku z tą ewentualnością. 45. rocznica powstania Zwiqzku Polaków w Niemczech OPOLE (PAP) W Opolu rozpoczęła się dwu dniowa sesja naukowa zorganizowana przez Radę Naczelną TRZZ i Instytut Śląski z okazji 45. rocznicy powstania Związku Polaków w Niem czech. Zebranych powitał I se kretarz KW PZPR w Opolu — Marian Miśkiewicz. Podkreślił on ogromną rolę Związku Polaków v/ Niemczech — jako organizatora polskiej oświaty i kultury na ziemiach zagrabio nych przez militaryzm niemiecki. W pierwszym dniu obrad wygłoszono kilka referatów. Konferencja prasowa de Gaulle'a PARYŻ (PAP) W poniedziałek o godzinie 15.00 GMT rozpoczęła się konferencja prasowa prezydenta Francji de Gaulle'a. Prezydent omówił problemy polity ki wewnętrznej i zagranicznej, m. in. sprawy Wspólnego Ryn ku, stosunki z Wielką Brytanią, sprawę Bliskiego Wschodu. Nawiązał również do pobytu w Polsce. »Przezorny zawsze iezpieczony« (Inf. wł.) ...to temat konkursu organi zowanego w naszym wojewódz twie przez Państwowy Zakład Ubezpieczeń, Komendę Wojewódzką MO i Kuratorium O-kręgu Szkolnego w7 szkołach typu podstawowego, średniego i zawodowego. Celem jego jest propagowanie zasad ruchu dro gowego wśród młodzieży i pil no w anie przez nią bezpieczeństwa w szkole. Ostatnio podsumowano wyniki tego konkursu w kategorii szkół zawodowych. Pierwsze miejsce i puchar przechodni zdobyła miodzież Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Bytowie. Odebrała ona puchar Technikum Młynarskiemu w Kraj en ce, które posiadało go w u-biegłym roku. W tegorocznym konkursie TM z Krajenki zdo było trzecie miejsce. Drugie miejsce natomiast przyznano młodzieży Technikum Rolniczego w Słupsku. Wszyscy laureaci otrzymali od organizatorów konkursu po jednym stole plastycznym do nauki ruchu drogowego, a oso bom prowadzącym go w bytów skiej szkole przyznano ponadto upominki rzeczowe, (o) NOWY JORK (PAP) W siedzibie ONZ spodziewa ne są w najbliższych dniach liczne rozmowy między przed stawicielami zainteresowanych państw na temat sposobu wyj ścia z napiętej sytuacji na Bli skim Wschodzie po agresji i-zraelskiej. Do Nowego Jorku przybył w niedzielę dyplomata szwedzki (ambasador Szwecji w Moskwie) Gunnar Jarring, który został mianowany przedstawicielem sekretarza generalnego ONZ dla spraw Bliskiego Wschodu. W najbliższym cza sie ma on się udać ze specjał ną misją do strefy Bliskiego Wschodu, gdzie przeprowadzi rozmowy m. in. z przedstawicielami rządu ZRA. Kair wy raził już zgodę na tego rodzą ju rozmowy. W Nowym Jorku Jarring spotka się z U Thantem i stałymi przedsta wicielami krajów arabskich o-raz Izraela w ONZ. Spotkanie z U Thantem zapowiedziano na wtorek wieczorem. Data od jazdu Jarringa na Bliski Wschód nie została jeszcze u-stalona. Do Kairu powrócił z Nowego Jorku minister spraw zagranicznych ZRA, Rlad, Wkrót ce po przybyciu do stolicy egip skiej, Rlad wziął udział w po siedzeniu gabinetu ZRA, któremu przewodniczył prezydent Naser. Podczas posiedzenia o-mawiano sytuacje na. Bliskim Wschodzie w świetle debaty na ten temat w ONZ. Siedzibę ONZ opuścił także minister spraw zagranicznych uchwały 01Z Izraela, Eban. W Tel Awi- pieczeństwa uchwały w spra wie oświadczył on, że Izrael wie sytuacji na Bliskim Wscho nie wycofa się z okupowanych dzie (według propozycji bry- terenów. Nawiązując do dęba tyjskiej) przy całym rozwod- ty w ONZ, powiedział on, że nieniu i niejasności wielu sfor nie wydarzyło się tam nic ta- mułowań -— pisze — w ponie- kiego, co by mogło skłonić I- działkowym numerze komenta zrael do zmiany jego dotych- tor „Prawdy" — może być czasowej polityki wobec „pierwszym prawdziwym kro państw arabskich. kiem na drodze do likwidacji Przyjęcie przez Radę Bez- napięcia" w tej strefie. Kataklizmy, wypadki, trageJie... ® PARYŻ wały sytuację w mieście Chiquln- Kata str ef a Ina powódź rta skutek quira, gdzie po spożyciu zatrutego gwałtownej ulewy nawiedziła por- chleba poniosło śmierć, według ofi tugalię, a zwłaszcza rejony, po- cjalnych danych, 77 osób. Nieofi- łożone w pobliżu Lizbony. Wiele cjalnie mówi się, że śmiertelnych ulic pokryła woda dwumetrowej ofiar było znacznie więcej, głębokości. Lizbona została odcię- w szpitalach nadal znajduje się ta od świata. 147 osób, które zjadły chleb z mą- Poza Lizboną powódź wyrządzi- ki, zanieczyszczonej silnym środ- ła ogromne szkody w miejscowo- kiem owadobójczym. Po mieście ściach Loures, Barcarena, Amado- nadal krążą karetki pogotowia, za- ra, Odivełas i Olival de Bassto. bierając do szpitala dalszych pa- Komunikacja drogowa wokół Liz- cjentów. Jak wiadome, większość bony została przerwana, a tory ofiar, to nieletnie dzieci. Według kolejowe uszkodzone, co sparali- nieoficjalnych doniesień, chlebem żowało ruch kolejowy. zatruło się około 500 osób. W samej Lizbonie najbardziej Władze kolumbijskie aresztowa- ucierpiały położone najniżej nę- ły kierowcę ciężarówki i pieka- dzarskie dzielnice podmiejskie, rza, którzy sprzedawali chleb z gdzie sytuację pogarszał brak ka- zatrutej mąki. Jak wykazało nalizacji, która choć w części od- śledztwo, worki, zawierające sil- prowadzałaby wody. Zawaliło się ny środek owadobójczy pod nazwą tam wiele domów, grzebiąc pod paratbion, były przewożone cięża- gruzami liczne rodziny. rówką, dostarczającą mąkę i cu- Według ostatnich doniesień, e- kier do oiekarni, w których wy- kipy ratunkowe znalazły ciała 250 piekany był chleb w Chiąuin- osób. Jest też wiele osób rannych. quira. Ludność, pozbawiona dachu nad g!ową. umieszczona została w ko- $ NOWY JORK ściołach, salach kinowych i na nie zalanych stadionach. Katastrofalną sytuację w Lizbonie pogorszyła eksplozja prochow- Według doniesień z Kuala Lumpur, wylew rzek Malajzji pozostawił bez dachu nad głową ty- ni v/ fortecy Carrascal, położonej siące osób. W wielu miejscowó- niecpodąl miasta. W fortecy 4znaj- ściach. do których powódź jeszcze dowało się wiele podziemnych ma- nie dotarła, lud2ie przvgotowują gazynów prochu i innych materia- się do ewakuacji. Zagrożone jest łów wybuchowych. 6 spośród 11 stanów Malajzji. Do- & nowy jork noszą o wielu śmieriełnydb wy- WedJug ostatnich doniesień z Bo- padikacfc. goty, władze kolumbijskie opono- Prowokacje USA wobec KRLD PHENIAN (PAP) Dziennik „Rodong Sinmun" informuje o nowych prowoka cjach wojsk amerykańskich przeciwko KRLD. Dziennik po daje, że rankiem 25 bm. strona amerykańska wystrzeliła setki pocisków z broni ciężkiej w stronę KRLD w pobliżu miej scowości Otan przy zachodnim odcinku linii rozejmówej. W tym samym czasie uzbrojo ne jednostki morskie USA wpłynęły na terytorialne wody KRLD przy wschodnim wy brzeżu. Wszystkie te prowokacje a-merykańskiej soldateski wzdłuż linii rozejmowej — pi sze „Rodong Sinmun" — świad cza o tym, że amerykańscy podżegacze wojenni świadomie dążą do wytworzenia na piętej sytuacji w Korei. „Mox Factor„ made in Łódź m WARSZAWA (PAP) Ważna wiadomość dla pań: będziemy robić lakiery do paznokci według recepty znanej na świecie angielskiej firmy kosmetycznej Max Factor. Zakupiony został cały zestaw su rowcowy, który w łódzkich za kładach „Ewa" łączony będzie w gotowy lakier. Nowe lakiery pojawią się w sklepach akurat na początku karnawału. Max Factor, założyciel firmy, pochodził z Łodzi, gdzie wytwarzane będą lakiery. Katastrofa pod Kętrzynem OLSZTYN (PAP) 27 bm. w godzinach rannych nastąpiło zderzenie dwóch pociągów towarowych między stacjami kolejowymi Martiany i Sterławki na trasie Olsztyn — Ełk. Uszkodzone zostały obydwa parowozy i dziesięć wagonów. Ciężko ran ny maszynista Wiesław Bon-dasiewicz z Parowozowni Ełk po przywiezieniu do szpitala w Giżycku zmarł. Trzy osoby lżej ranne umieszczono w szpitalu kętrzyńskim. Specjalna komisja bada przyczynę wypadku. Z dotych czasowych ustaleń wynika, i7 winę ponosi dyżurny ze sta cji Sterławki, który bez zgody dyżurnego ruchu w Kętrzynie wypuścił na trasę pociąg towarowy zdążający z JEiku w kierunku Olsztyna. ■GŁOS Nr 285 (4703) i Str. 3 lak wykonamy plan roczny ? EGZEKUTYWA KW PZPR zapoznała się, w ub. tygodniu z realizacją planu gospodarczego w ciągu 3 kwartałów bieżącego roku oraz z przewidywanym wykonaniem planów rocznych w województwie. W przemyśle: plan produkcji globalnej wykonany został w 104,8 proc. W ciągu dziewięciu miesięcy wartość produkcji wzrosła, w porównaniu z tym samym okresem ub. roku o 613,6 min zł. Przewiduje się, że roczny plan będzie przekroczony o 3,7 proc. Aczkolwiek plan zatrudnienia został wykonany tylko to 99 proc., to jednak niepokoi prze kroczenie funduszu płac o 2,9 proc. Średnie zarobki w przemyśle na skutek regulacji by- Materiały z IX Plenum KG PZPR Nakładem Wyd. „Książka i Wiedza" ukazały się w książkowym wydaniu podstawowe materiały z IX Ple num KC PZPR, które obra dowało 28—29 września 1967 r. Broszura zatytułowa na: „W sprawie dalszego rozwoju rolnictwa w latach 1967—1970" — zawiera pełny tekst referatu Biura Poli tycznego KC PZPR, przemó wienie wprowadzające do dyskusji zastępcy członka Biura Politycznego KG PZPR tow. Mieczysława Jagielskiego, przemówienie końcowe I sekretarza KC PZPR tow. Władysława Go mułki oraz uchwałę IX Ple num w sprawie zadań w dziedzinie dalszego rozwoju gospodarki rolnej. J. K. ły o 6,5 proc. wyższe, aniżeli w ciągu 3 kwartałów ub. roku. Są jednak zakłady pracy, w których plany roczne są poważnie zagrożone. Należą do nich: Drawskie Zakłady Cera miki Budowlanej w Złocień-cu, Kępickie Zakłady Przemysłu Skórzanego, Koszalińskie Fabryki Mebli, Koszalińskie Zakłady Graficzne, Pomorskie Zakłady Przemysłu Wełnianego w Okonku, Zakłady Jajczar sko-Brobiarskie w Sławnie, Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego w Janikowie, Zakłady Sprzętu Instalacyjnego A-22 w Szczecinku. Nie zostaną też w pełni wy konane zadania produkcji eks portowej. Za trzy kwartały zrealizowaliśmy 59,2 proc. pla nu rocznego. W przemyśle war tość dostaw produkcji eksportowej jest wyższa niż w ud. roku o 28,5 proc. W rolnictwie: uzyskaliśmy w województwie dobre plony zbóż. Skup podstawowych ar ty kułów rolnych był wyższy, a-niżeli w roku ubiegłym. Jedy nie w państwowych gospodarstwach rolnych nastąpił spadek pogłowia trzody chlewnej. Rolnicy indywidualni kupują więcej pasz treściwych, nawozów mineralnych, maszyn i narzędzi rolniczych. W komunikacji: w bieżącym roku odnowimy 27,4 km dróg lokalnych o nawierzchni twar dej. W ciągu 9 miesięcy odno wiono już 16 km. Zmodernizu ZMW dziękuje nauczycielom (Inf. Wł.| Wielu nauczycieli działa w Związku Młodzieży Wiejskiej. Pomagają członkom Związku na wsi, są opiekunami organizacji w szkołach kształcących fachowców dla rolnictwa. Władze wojewódzkie organiza cji pamiętając o zasługach nauczycielstwa zorganizowały u-biegłej soboty spotkanie z naj bardziej zasłużonymi w tej pracy. Do Koszalina przyj echa ło około 40 nauczycieli ze wszy stłrich powiatów. Byli to opiekunowie organizacji szkolnych i wykładowcy wieczorowych kursów oświatowo-politycznych. Na spotkaniu 10 nauczycieli otrzymało srebrne Honorowe Odznaki ZMW. Wśród wyróż nionych znalazł się Marian Matuszkiewicz — dyrektor Technikum Wodno-Melioracyj-nego w Sławnie, Tadeusz Po-krzywnicki — opiekun szkolnej organizacji ZMW przy Technikum Rolniczym w Słup Szybkościowe asy powieirza Najszybszy lot ptaka, jaki został dokładnie zarejestrowany dochodził do 2S5 km na godz. Najszybszym lotnikiem wśród ptaków jest kalifornijski jastrząb-gołębiarz. Prędkość lotu kaczki zanotowana przez naukowców dochodzi do 95 km na godz. sku, Edward Oleszczuk — dłu goletni opiekun ZMW ze świd wińskiego Technikum Mechanizacji Rolnictwa oraz Stanisław Piosik ze wsi Mysłowi ce w paw. szczecineckim, który od wielu lat prowadzi inicjo wane przez organizację szkolenia. Za oddanie sprawom organi zacji i zasługi w jej rozwoju, w serdecznych słowach podziękował nauczycielom przewodniczący ZW ZMW tow. Eu geniusz Małyga. (mg) Uniwersytet Powszechny dla ogrodników Zarząd Okręgu Centrali Spół dzielni Ogrodniczej w Koszalinie, słupski Zarząd Oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Ogrodnictwa oraz zarząd Rejonowej spółdzielni w Słupsku wystąpili z ciekawą inicjatywą. Mianowicie zamierzają zorganizować w Słup sku, jeszcze w bieżącym roku, dwuletni Ogrodniczy Uniwersytet Powszechny. Naukę podjąć będą mogli na nim wła ściciele ogrodów i ogródków działkowych, którzy nie posia dają odpowiedniego przygotowania zawodowego. Zapisy i bliższych informacji udziela sekretarz koła SITO przy słupskiej RSO — Maria Grzenkowlcz. (o) 11 SREBRNA PATELNIA" dla darlswskiej »?alomy« Sąd Konkursowy „Srebrnej Patelni Światowida" w o-parciu o wnioski Wojewódzkich Komisji Konkursowych oraz spostrzeżenia członków Sądu rozstrzygnął tegoroczny konkurs kulinarny na najlepszą potrawę kuchni polskiej organizowany tradycyjnie co roku przez „Światowid" wspólnie z GKKFiT, CRS „Samopomoc Chłopska", PSS „SPOŁEM", ZG PTTK, Zw. Zaw. Prać Handlu i Spółdzielczości i Ministerstwem Handlu Wewnętrznego. Sąd postanowił przyznać 10 „Srebrnych Patelni Światowida" i związanych z nimi nagród pieniężnych po 10.000 zł następującym zakładom gastronomicznym: 1. Dom Turysty PTTK w Zakopanem (woj. krakowskie) 2. „Artystyczna" w Szczecinie (woj. szczecińskie) 3. „Casablanka" w Gorzowie Wlkp. (woj. zielonogórskie) 4. „Kosmos" w Kętrzynie (woj. olsztyńskie) 5. „Pod Kłosem" w Suwałkach (woj. białostockie) 6. „Pod Zamkiem" w Ogrodzieńcu (woj. katowickie) 7. „Pod Brzozą" w Brzozie (woj. bydgoskie) 8. „Paloma" w Darłowie (woj. koszalińskie) 9. „Stylowa" w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) 10. „Parkowa" we Wrześni (woj. poznańskie). je się natomiast 164,6 km nawierzchni. Plany będą w pełni wykonane. PKS przekroczy plan przewozu pasażerów o 1,1 proc., natomiast nie wykona zakładanych w planie przewo zów towarów, (głównie z powodu opóźnionych dostaw taboru. Nakłady inwestycyjne: wzro sły o 12,9 proc., a roboty bu-dowlano-montażowe przewidziane w pianach — o 21,9 proc. Biorąc pod uwagę postę py robót, można już dziś prze widywać, że do pełnego wyko nania planów zabraknie około 5 proc. czyli 70 min zł. Najtrudniej jest z oddaniem na czas mieszkań spółdzielczych, plan roczny wykonany został dotąd tylko w 55,2 proc. Oblicza się, że około 20 min zł nie zostanie wykorzystanych na budownictwo mieszkaniowe, komunalne i spółdzielcze. Zagrożone jest też budownictwo szkół. Nakłady na kapitalne remon ty budynków mieszkalnych i urządzeń komunalnych będą w pełni wykorzystane. Wyremontowanych zostanie w tym roku 886 domów. W rybołówstwie: zadania roczne zostaną przekroczone o 3 proc. Przez 9 miesięcy odło wiono 41,9 .tys. ton ryb, a do końca roku połowy ryb morskich osiągną 52,8 tys. ton. Wydziały zatrudnienia kiero wały co miesiąc do pracy 2.110 mężczyzn i 1.550 kobiet. Przeciętnie, w miesiącu, 45 mężczyzn i 1.455 kobiet nie mo gło znaleźć pracy,, aczkolwiek na 1 mężczyznę poszukującego pracy czekało 90 wolnych miejsc, a na jedną kobietę 0,4 miejsca. Trudności z zatrud nieniem mieli ludzie nie posia dający odpowiednich kwalifikacji. Przy robotach doraźnych zatrudniono przeciętnie 120 ko biet. W ciągu trzech kwartałów nastąpił dalszy wzrost dochodów ludności i obrotów w u-społecznionym handlu. Dynamika tych dochodów była wyż sza, aniżeli tempo wzrostu o-brotów detalicznych. Dochody ludności pochodzące z tytułu wypłat funduszu płac wzrosły w porównaniu do 9 miesięcy ub. roku o 11,9 proc. W takim samym stopniu zwiększyły się dochody ludności wiejskiej. Obroty w handlu detalicznym wzrosły o 7,4 proc., to znaczy były o 1,4 proc. niższe, a-niżeli przewidywał plan. Wyż szy wskaźnik (12,3 proc.} uzys kał jedynie WZGS, co świadczy o lepszym zaopatrzeniu sklepów i wzroście dochodów ludności wiejskiej. Artykułów żywnościowych było więcej, poprawiło się zaopatrzenie w warzywa i owoce, odczuwalne były braki mięsa i przetworów mięsnych. Do końca roku pozostał jeszcze miesiąc i kilka dni. Na pewno nie da się nadrobić wszystkich braków. Wykorzystując jednak każdy dzień, po prawiając dyscyplinę pracy, wiele można jeszcze nadrobić. Organizacje partyjne i samorządy robotnicze winny stale kontrolować wykonanie wnios ków i programu przyjętego w zakładach po VII Plenum KC. Traktowanie tych programów jako jednorazowej akcji jest błędne i szkodliwe dla gospodarki narodowej. W obradach egzekutywy KW PZPR uczestniczył tow. Stanisław Mazur — przewodniczący WKPG, Z. PIŚ Przygotoiuania na drogach "przebiegają bardzo ospaTe. W każdej godzinie moga spaść śniegi, a w wielu rejonach województwa dopiero teraz rozwozi się piasek. Ta pogod.na i długa jesień może nam spłatać przykrego figla. Dlatego też z przygotowaniem dróg na jej przyjście należy się pospieszyć. Na zdjęciu: przygotowywanie pryzm piasku na trasie Słupsk — Ustka, (ara) Fot. A. Maślankiewicz Spotkanie zbowidowców z kombatantami radzieckimi (Inf. wł.) Zarząd Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację wspólnie z Zarządem Wojewódzkim TPPR w Koszalinie, z okazji 50 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej zorganizowali w ubiegłą sobotę w sali konferencyjnej KW MO w Koszalinie spotkanie zbowidowców z kombatantami radzieckimi, przedstawicielami Dowództwa Północnej Grupy Woisk Armii Radzieckiej. Na spotkanie przybyli prezes Zarządu Okrę gu ZBoWiD, sekretarz KW PZPR tow. Stanisław Kujda, komendant wojewódzki MO — tow. płk Jan Pieterwas, przewodniczący ZW TPPR — tow. Z. Wróblewski, prezes Zarządu Oddziału ZBoWiD w Koszalinie — tow. płk Stefan Sokołowski oraz prezesi zarządów oddziałowych ZBoWiD i zaproszeni zfoowidowcy z Koszalina. Grupę radzieckich kombatantów, której przewodniczył Bohater Związku Radzieckiego — płk Nikołaj P. Osijew w serdecznych słowach powitał prezes wojewódzkiej organizacji zbowńdowskiej — tow. St. Kujda, podkreślając w krótkim wystąpieniu znaczenie idei Wielkiej Rewolucji Październikowej w życiu narodu polskiego. Przemawiał również w imieniu kombatantów radzieckich N. P. Osijew. Następnie uczestnicy spotkania podzielili się swoimi wspomnieniami z okresu walk z hitlerowskim najeźdźcą, a zwłaszcza z pamiętnych bojów o wyzwolenie Ziemi Ko-£ szalińskiej. (sf) »LOT« czeka na ładunki » Anteuszami« polecimy dopiero w 1969 roku Koszalińska placówka jest jedną z najmniejszych i najskromniejszych placówek kra jowych i zagranicznych PLL „LOT". Tym niemniej otaczana jest dużym zainteresowaniem i pomocą przez dyrekcję tego przedsiębiorstwa. Wczoraj przebywał w Koszalinie naczelny dyrektor „LOT" inż. Jan Zwierzyński. Skorzystaliśmy więc z okazji, aby uzys kać informacje dotyczące rozwoju koszalińskiej placówki. — Jakich nowych połączeń lotniczych możemy spodziewać się w przyszłym roku? — Na razie, niestety, nie przewidujemy większych zmian w obsłudze Koszalina — powiedział nam dyr. Zwierzyński. Bodziemy starali się utrzymać to co było w bieżącym roku, a więc dwa połączę nia z Warszawą, jedno z Krakowem i z Rzeszowem przez Warszawę. I\Towością, którą chcielibyśmy wprowadzić, byłoby połączenie bezpośrednie z Katowicami. Wiemy, że jest to bardzo potrzebne połączenie. Rozważamy także możliwość wcześniejszego wprowadzenia drugiego połączenia z Warszawą, które przeznaczone jest głównie dla pasażerów przyjeżdżających do Koszalina z Warszawy i utrzymania go na stałe. — Czy wprowadzenie drugiego połączenia związane jest z jakimiś warunkami? — Przewozimy nie tylko pa sażerów. Wozimy również towary i nawet w sporych ilościach, ale nie na linii koszaliń skiej. Samoloty obsługujące linię koszalińską tylko w mi- nimalnym stopniu wykorzystują swą zdolność przewozową, a w każdym rejsie mogą zabierać do jednej tony ładun ku. Zdajemy sobie sprawę, że zbyt mało propagowaliśmy nasze usługi w tym zakresie. Ale większe zainteresowanie przedsiębiorstw i instytucji naszymi usługami w zakresie przewozów ładunków mogłoby wpłynąć na przyspieszenie decyzji o uruchomieniu drugiego stałego połączenia. — Jakie towary przewozicie? — Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie, jakie nadawane są kolejowymi przesyłkami ekspresowymi. Nasze usługi opła cają sie klientom. Np. wrocławska fabryka maszyn elek tronowych „Elwro" jest naszym stałym klientem, przewo zimy narzędzia, instrumenty precyzyjne i również zigfa nadawane przez ,,Herbapol*', a nawet ryby ze Szczecina do Wrocławia. — Kiedy doczekamy się słyn nych i eksploatowanych już na liniach krajowych „ante-uszy". — W zasadzie można by już wprowadzić je na koszalińską linię, ale nie byłoby z tego żadnego pożytku, gdyż samolot musiałby zabierać taką i-lość paliwa, która ograniczyłaby liczbę pasażerów do 20. „AŃ 24" wprowadzimy na koszalińską linię po zbudowaniu niezbędnej stacji specjalnego paliwa i po uzyskaniu wystar czającej liczby tych maszyn do obsługi linii krajowych. Stację zbudujemy w ciągu przysięgo roku. Rozmawiał: wł dkanał C AM A telewizja jest nieodłączną czę-—^ ścią składową kultury. Tworzy ją i jednocześnie upoicszechnia. Ale w tej wielkiej kulturalnejwitrynie są programy, które informują o kulturalnych wydarzeniach, nierzadko je komentując. Tak było od kiedy sięgnę pamięcią, to jest od dnia, w którym nasze województwo znalazło się w zasięgu telewizji. Ze wymienię tylko informację o nowych książkachtktóra jednak była robiona niezbyt przekonywająco, że wspomnę „Pegaza" czy programy informujące o tym co dzieje się w polskim filmie, i nie tylko polskim. W ostatnim okresie na ekranach pojawiły się nowe pozycje. Myślę przede wszystkim o „Almanachu" — czyli prze glądzie światowego forum kultury, a także o „Informacji kulturalnej", która w pierwszej emisji wystąpiła pod tytułem „Pejzaże kultury Pozycje niezwykle potrzebne, i chyba równie trudne do realizacji. Bo jakże w krótkim programie, dość rzadko zresz tą emitowanym, zwrócić uwagę na najważniejsze światowe wydarzenia, skoro świat wielki i jest ich tak dużo. I w ogóle jak zdecydować co zasługuje na specjalne wyróżnienie? Jakie przyjąć kryteria prezentacji, jeśli w dodatku rzecz dzieje się z dala od naszych oczu i uszu i dociera do Polski na fali nie naszego zainteresowania? Jeszcze więc nie pora oceniać „Almanach", niech się nam przyjmie, niech się wreszcie przed nami t&mymi sprawdzi to. o czym tam się mówi wówczas dopiero będziemy mo gli mieć pretensje (lub nie) o to, że wprowadzono nas w błąd. Zresztą ten pierwszy program był wcale interesujący i jeśli jego autorzy oraz realizatorzy podejdą do sprawy ambitnie, yjówczas będziemy bardziej bliscy niż dotychczas światowym faktom i tendencjom kultury. „Informacja kulturalna" działa na naszym własnym polskim podwórku. Relacjonuje to co dzieje się u nas i od razu, przynajmniej pewnej części telewidzów łatwo jest sprawdzić, czy to prawda czy nie. W pierwszym programie, co należy odnotować z naszego 'mniejsza. Im głębsze i częstsze będą o-we terenowe penetracje telewizyjne, tym pełniejszy stanie się obraz naszego współczesnego życia kulturalnego. Tym życzeniem można powitać „Informację" i czekając na następne domagać się kon sekwencji. Jeszcze kilka słów o księgarskiej witrynie telewizji. Wspomniałem, iż zapowiedzi nowych książek nie były mocną stroną naszego programu. Słusznie więc chyba z tej formy zrezygnowano, pozostając przy .,Recenzjach", nadawanych nie tylko z Warszawy, lecz także np. z Krakowa, Poznania. To dobrze, że żabie rają głos ludzie, z którymi można się Spotkania z kulturą punktu widzenia za przejaw pozytywny, znalazła się także korespondencja z Koszalina. O Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w jej starych, wysłużonych i niezasłużonych siedzibach oraz o powstawaniu nowej rezydencji. Zresztą nie bez kłopotów, co stało się zjawiskiem niemal nieodłącznym w budownictwie. I znowu trzeba się wstrzymać z wyciąganiem daleko idących wniosków, bo pozycja świeża. Można jedynie przypuszczać, sądząc po premierze, że będzie się ona zajmowała z równą troskli wością przejawami małej i wielkiej kul tury. Tej xktóra powstaje w znaczących przybytkach i centrach jak i tej, która żyje sobie w tzw. głębokim terenie, ala przez co jej wartość nie jest ani o grossą zgadzać lub nie, ale na rzetelności których można polegać. Ale rzadkie „Recenzje" nie zaspokajają głodu wiedzy o nowych pozycjach wydawniczych. O-czywiście nie ma chyba gazety, która nie drukowałaby sążnistej zazwyczaj listy, ale dlaczego telewizja ma się od tego zajęcia odżegnywać — nie bardzo razumiem. Może należałoby zastanowić się nad skuteczniejszą niż przedtem i ciekawszą prezentacją, ale nie postępować aż tak radykalnie. Odnotowując więc nieustające zabiegi telewizji w poszukiwaniu nowych, a przynajmniej odświeżonych, pozycji — można wyrazić jedno generalne życzenie: aby nie były gorsze od poprzednich. (zetem) Str. 1 GŁOS Nr 285 (4703) Z dyskusji na X Plenum KC PZPR Zamieszczamy dziś dalszy ciąg dyskusji na X Plenum KC PZPR. Początek dyskusji publikowaliśmy w numerze wczorajszym. FRANCISZEK WACHOWICZ — £ sekretarz KW w Kielcach wykazał związki mię dzy wzrostem produkcji przemysłowej i rolnej, a zjawiskami występującymi w sytuacji rynkowej. Rozbudowa prze mysłu Kielecczyzny, choć ni? jest to region przodujący, pod tym względem w kraju — sprawiła, że liczba osób zatrud nionych w gospodarce uspołecznionej (poza rolnictwem) w ciągu ostatnich 7 lat zwiększyła się z 292 tys. do ok. 400 tys. Z pracy poza rolnictwem utrzymuje się w tym województwie już ponad 50 proc. ludności. Stworzone możliwości stałej pracy dla mieszkańców miast, a także dla młodzieży z przeludnionej wsi kieleckiej, wpłynęły na podniesienie standardu życiowego. Śred nie zarobki brutto na jednego mieszkańca województwa, zatrudnionego w gospodarce u-społecznionej, wzrosły od 1960 roku o 28.6 proc. Wzrosła także przeciętna wysokość renty. W rezultacie fundusz plac z 5 mld zł w 1960 r, powiększył się do 9 mld zł w br., a wypłaty z tytułu rent z 292 do 530 min zł. Choć więc w jakimś stopniu wyższe są koszty utrzymania, to jednak dochody realne są obecnie większe — z tym, że w różnych grupach ludności sytuacja jest niejednolita. Jeśli chodzi o zaopatrzenie w artykuły spożywcze — dostawy mięsa i przetworów w ciągu ostatnich 7 lat powiększyły się o 50 proc. Spożycie rosło jeszcze szyb ciej dzięki temu, że ludność w małych miastach zaopatruje się we własnym zakresie. Mówca stwierdził jednócześ T/ye, że pogłowie bydła od 1961 roku zwięltsz^ło się ńa Kielec czyźnie zaledwie o 8 proc., a trzody chlewnej o 9 proc. Aby w najbliższych latach utrzymać hodowlę na obecnym poziomie, Kielecczyzn a będzie mu siała otrzymywać większą po moc w postaci dostaw paszy. WŁADYSŁAW KRUCZEK — I sekretarz KW w Rzeszowie nawiązał do niektórych wyników działalności ekonomicznej ostatnich 7 lat w tym województwie. Gospodarka uspołeczniona zatrudnia tu o-becnie 360 tys. osób, a więc o 77 tys. osób więcej niż w roku 1960. Wypłaty z funduszu płac w ub.r. w wyniku wzrostu średniej płacy oraz powiększenia zatrudnienia — wyniosły 9,9 mld zł i były dwukrotnie wyższe niż przed 7 laty. Także w rolnictwie za notowano pozytywne zmiany: plony 4 zbóż z 1 ha zwiększy ły się o 4,2 q. Rozwojowi gospodarczemu Rzeszowszczyzny towarzyszy ła zmiana struktury ludności: w 1960 r. 41 proc. ludności u-trzymywało się z zajęć pozarolniczych, a obecnie — już 48,2 proc. Ma to bezpośredni wpływ na kształtowanie się dochodów: w 1960 r. szacowa ne na 10,6 mld zł, w br. wyniosą one 18,7 mld zł. W odpowiednim stopniu o 64,5 proc. w ciągu 7-lecia wzrastały obroty handlu. Zwiększył się na Rzeszow-szczyźnie bardzo wydatnie stan posiadania telewizorów, lodówek, pralek, radioodbiorników itp. I tu jednak odczuwa się szczególnie duże zapotrzebowanie na mięso, choć dostawy mięsa i jego przetwo rów w przeliczeniu na 1 miesz kańca miast powiększyły się o 28 kg. Jeśli zestawi się to z faktem, że skup żywca na Rzeszowszczyźnie wzrósł w tym czasie tylko o 10 proc., to wynika z tego, że nie sposób zrównoważyć popytu z podażą, Dlatego decyzje cenowe powin ny być zrozumiałe dla społe- -eństwa. Wł. Kruczek zatrzymał się nad problemami dyscypli- y pracy, stwierdzając, że jest ona poważnie rozluźniona. W wielu przedsiębiorstwach wys tępuje niepełne wykorzystacie czasu pracy, a równocześnie dyrekcje i samorządy wy- wieraj.® nacisk na zwiększanie zatrudnienia i funduszu płac. • Czas nie przepracowany sta nowi poważne źródło nie wykorzystanej siły roboczej. Jej uruchomienie nastąpi tylko wtedy, gdy położy się kres to lerancyjnemu stosunkowi do wszystkich, którzy łamią dys cyplinę pracy. Zdaniem mówcy, wydaje się słuszne, abyśmy stworzyli efektywny system kontroli wydainości pracy również pra cowników umysłowych. Winniśmy wiedzieć tak, jak wie my wszystko o pracy robotnika, również wszystko o pracy pracownika umysłowego, nie tylko zresztą w przedsiębiorstwach ale i w zjednoczeniach a także i w administracji cen tralnei, tym bardziej, że wzrost uposażeń tej grupy pracowników był stosunkowo wysoki. JAN SZYDLAK — I sekre tarz KW w Poznaniu wykazał, że między rokiem 1960 a 1966 liczba osób zarabiających od 700 do 1500 zł poważnie sie zmniejszyła, natomiast o wiele więcej osób zarabia od 1.500 do 2.500 zł. Tych, którzy zarabiają od 3 tys. do 5 tys. zł jest obecnie 4-krotnie więcej. Mimo, że w tym samym cza sie następował stały wzrost dostaw mięsa na rynek (o 35 proc,), dynamika iego sppży-cia szczególnie silna w ciągu ostatnich 3 lat, spowodowała zachwianie się równowagi między podażą a popytem. W minionym 7-leciu zwiększyło się pogłowie bydła w Wielkopolsce o ponad 20 proc. Skup żywca liczony w wadze brutto jest obecnie o 50 proc. większy niż w r. 1960. Woj. poznańskie daje rokrocznie wysokie nadwyżki mięsa na potrzeby gospodarki ogólnonarodowej. Aby ten o-bowiązek jeszcze lepiej spełniać — powiedział J. Szydlak — należy szybciej zwiększać produkcję pasz w każdym gospodarstwie indywidualnym ulepszać racjonalną nimi gospodarkę. W dziedzinie rozwoju produkcji rynkowej istnieją w woj. poznańskim możliwości wykorzystania rezerw przede wszystkim w przemyśle meblarskim. Zakłada się np. gene ralne zmniejszenie produkcji mebli biurowych na korzyść domowych. Miejscowe warunki umożliwiają również zwięk szenie produkcji i rozszerzenie asortymentu przetworów mleczarskich oraz wielu produktów wytwarzanych przez przemysł drobny i kluczowy. CZESŁAW DOMAGAŁA — I sekretarz KW w Krakowie znaczną część swego wystąpię nia poświęcił problemom realizacji planów gospodarczych woj. krakowskiego, informując, m. in. że tamtejszy prze mysł wykonał z nadwyżką zadania trzech kwartałów, nie przekraczając planów zatrudnienia. Nie uzyskano natomiast poprawy rytmiczności produkcji. Niewłaściwie kształ tuje się również wzrost śred niej płacy w przemyśle w sto sunku do wzrostu wydajności pracy, co dotyczy głównie gór nictwa, energetyki, przemysłu lekkiego, spożywczego oraz drzewnego. Szybszy wzrost średnich zarobków w stosunku do wydajności pracy jest tylko częściowo uzasadniony przeprowadzonymi regulacjami płac. Istotny wpływ na ta ki stan rzeczy ma wzrost licz by godzin nadliczbowych, postojowych i absencji chorobowej. Za 3 kwartały br. wypła cono tytułem zasiłków choro bowych o 43 min zł więcej niż przdd rokiem. Tylko w I półroczu br. w regionie krakowskim przekroczono planowane limity na zasiłki chorobowe o ponad 30 min zł. Szybki wzrost zatrudnienia i średnich płac w miastach o-raz dochodów rolników, jak również naruszanie dyscypliny finansowej przez niektóre zakłady, spowodowało znaczne zwiekszenie dochodów pienięż nych ludności (o 73 proc. w po równaniu z r. 1960). W związ ku z tym zakupy towarów przypadające na 1 mieszkańca zwiększyły się o 45 proc., ą usług o ponad 100 proc, Cz. Domagała stwierdził, że równocześnie nastąpił pewien spadek sprzedaży marga ryny, oleju jadalnego, ryb i przetworów rybnych, mąki, kasz. Zdaniem mówcy, niezależnie od regulacji cen mięsa należałoby przyspieszyć tempo wzrostu produkcji rynkowych artykułów przemysłowych, rozszerzyć asortyment atrakcyjnych towarów przy równoczesnym zapewnieniu wysokiego standardu ich jakości i nowoczesności. Omawiając dalej zagadnienia produkcji hodowlanej woj krakowskiego, Cz. Domagała stwierdził, że są możliwości pewnego rozszerzania produk cji żywca wołowego. Chodzi również o wykorzystanie wysokiej produkcji cieląt, których ponad połowa podlega o-becnie ubojowi gospodarczemu na ogół w okresie, kiedy posiadają bardzo niską wagę. Można również uzyskać poprą wę użytkowości rzeźnej sztuk nie przeznaczonych do dalsze* go chowu. WŁADYSŁAW PIŁATOW-SKI — I sekretarz KW we Wrocławiu: Na podstawie bilan su dochodów i wydatków lud ności można ustalić, że w la tach 1960—66, przy wzroście liczby mieszkańców wojewódz twa i miasta Wrocławia o 10,6 proc., globalne dochody pienięż ne ludności wzrosły o 53,3 proc. 0 ogólnych zmianach w warun kach materialnych ludności świadczy m. in. wzrost nasycę nia dobrami trwałymi i wyso ka dynamiką sprzedaży wielu artykułów trwałego użytku. Na tle pozytywnych zmian nie pokoić musi jednak stały wzrost wydatków na wyroby alkoholowe. W 1966 r. wydatki te w przeliczeniu na 1 miesz kańca wynosiły 645 zł, tj. o 38 proc. więcej niż w 1961 r. Sytuacja rynkowa na Dolnym Śląsku jest zbieżna z o-ceną zawartą w referacie Biu ra Politycznego. Istnieje mianowicie pewna grupa artykułów, których deficyt 'wyraźnie się odczuwa. Dotyczy to zwłaszcza mięsa. We Wrocławiu w latach 1960—67 sprzedaż mięsa i prze tworów mięsnych na 1 mieszkańca wzrosła o ok. 39 proc. Dane te nie obejmują startu zaopatrzenia ludności wiejskiej, co znacznie podniosłoby ten wskaźnik. Podkreślając stosun kowo dużą dynamikę sprzeda ży mięsa Wł. Piłatowski zaznaczył, że Dolny Śląsk nie jest s am owy star czalny, ponieważ skup w tym województwie pokrywa zapotrzebowanie śred nio w ok. 75 proc., a jeśli cho dzi o mięso wieprzowe — tylko w 60 proc Jest rzeczą zrozumiałą, że w tej sytuacji podwyżka cen jest konieczna. Wiele uwagi mówca poświęcił niepokojącemu wzrostowi absencji chorobowej. Na 100 zatrudnionych wypłaca się mie sięcznie 72 dniówki zasiłku chorobowego. Jeszcze gorzej wyglądają zestawienia godzin nie przepracowanych i nie u-sprawiedliwionych. Ich wzrost w okresie 9 miesięcy br. w porównaniu z analogicznym o-kresem ub. r. wynosi 8,1 proc. Jak wykazują analizy przepro wadzane w kilkunastu przedsiębiorstwach woj. wrocławskiego, źródłem zaniedbań w organizacji produkcji i dyscyplinie jest często niezaradność 1 liberalizm kierownictwa zakładów. Administracja gospodarcza została więc zobowiązana do ścisłego przestrzegania przepisów i wyciągania konsekwencji wobec pracowników, naruszających dyscyplinę. PIOTR JAROSZEWICZ — z-ca członka Biura Polityczne go KC, wiceprezes Rady Ministrów zajął się wielkością siły nabywczej ludności w pos taci funduszu płac i innych dochodów. Siła nabywcza, a zwłaszcza wypłaty z funduszu płac kształtują się obecnie na wysokim poziomie, powyżej możliwości pokrycia dostawami na rynek wielu poszukiwanych towarów głównie mię sa. Miliardy złotych wydatko wane na fundusz płac w wielu przedsiębiorstwach i instytucjach nie mają dostateczne go pokrycia w wynikach pra cy zarówno w sferze produkcyjnej, jak i w innych dziedzinach działalności i prowa- dzą (podobnie jak niedostateczne zaopatrzenie) do osłabienia równowagi rynkowej. Trzeba przyznać — stwierdził mówca — że w większo ści przedsiębiorstw opracowa no niezłe i konstruktywne za kładowe programy realizacji zadań VII Plenum KC. Wyko nanie ich mogłoby doprowadzić do znacznego wzrostu wy dajności prący w 1968 r. i w dalszych latach,a tym samym do ograniczenia dynamiki zatrudnienia. Ale wiele zakładów, zjednoczeń i resortów o-pracowało projekty planów na rok przyszły jak gdyby w o-derwaniu od uchwały VII Ple num. Niektóre resorty akceptowa ły nadmierne żądania. W sumie postulowano ustalenie zatrudnienia na poziomie o ponad 200 tys. wyższym od wszelkich uzasadnionych i mo żliwych granic. Wydajność pracy miałaby się w 1968 r. obniżyć a fundusz płac zwiększyć o ponad 5 mld zł., co pogłębiłoby trud ności w utrzymaniu równowagi rynkowej. W zjednoczeniach i resortach nie sprzeciwiano się zdecydowanie tym tendencjom. Organizacje partyjne i KSR niedostatecznie kontrolowały prace administracji nad projektem planu. Komisja Piano wania odrzuciła nadmierne żądania w dziedzinie zatrudnienia i płac. Analizy dopro wadziły zarazem do stwierdze nia, że można i należy jeszcze bardziej obniżyć przyrost zatrudnienia i funduszu płac na 1968/1969 r. Zważywszy na po ważne rezerwy tkwiące w nie wykorzystaniu czasu pracy w zakładach mogę z całą stanów czością stwierdzić — powiedział P. Jaroszewicz — że przyjęty do projektu NPG na rok przyszły wzrost zatrudnię nia jest nadal wysoki. W latach 1965—66 w przemyśle zatrudnienie robotników wzrosło o 7,8 proc., natomiast pracowników inżynieryj nó-tkchnicznych — o 13,9 proc, a administracyjno-biurowych o 10,3 proc. Dla umożliwienia większej elastyczności w pracy przedsiębiorstw podjęliśmy decyzje 0 zniesieniu limitowania zatru dnienia w niektórych działach gospodarki. Chcieliśmy stworzyć możliwość zwiększenia przede wszystkim liczby robotników bezpośrednio produkcyjnych, a tymczasem w budownictwie zatrudnienie ro botników wzrosło o 6,3 proc., natomiast pracowników inżynieryjno - technicznych; w tym głównie administracyjno--biurowych o ponad 11 proc. W tych warunkach zajdzie chyba konieczność wprowadzę nia odpowiednich ograniczeń. Należy zastanowić się również nad zahamowaniem wzro stu zatrudnienia w sferze nie produkcyjnej. Wzrost zatrudnienia często motywowany był koniecznością rozładowania wyżu demograficznego. Otóż z całą stanowczością możemy stwierdzić, że w zatrudnieniu w Pol sce wyż demograficzny nie jest problemem. Natomiast występuje i to w wyjątkowo szerokim zakresie — wyż w postaci wolnych miejsc pracy. Spowodowane to jest beztroską i niedowładem organizacyj nym w przedsiębiorstwach, brakiem dyscypliny, a co naj gorsze — brakiem właściwej postawy w walce z różnymi niedociągnięciami. W I półroczu br. współczyn nik zwolnień pogorszył się, przy czym na 100 osób zwolnionych z pracy 13 porzuciło pracę samowolnie. Nic dziwne go, że w niektórych przedsiębiorstwach rosną w rezultacie braki w produkcji. Nadmierne żądania zakładów pracy i instytucji niepro dukcyjnych zachwiały równowagę między popytem a poda żą siły roboczej. Brak równowagi jest źródłem fluktuacji 1 obniżania się dyscypliny. W aktualnej sytuacji — pod kreślił mówca — wysiłek resortów powinien być skierowany na wzrost wydajności pracy. Limity zatrudnienia i funduszu płac muszą być trak towane jako maksymalne. Wy zwalane drogą usprawnień technicznych i organizacyjnych rezerwy siły roboczej powinny zapewnić dodatkową produkcję, albo muszą być skierowane do innej pracy. Poważne podniesienie nowych i starych emerytur i rent z dniem 1 stycznia 1968 rt stworzy podstawę do rozwią-' zania trapiącej wiele zakładów i instytucji sprawy zatru dniania osób, które przekroczyły wiek emerytalny i straciły w poważnym stopniu zdol ność wydajnej pracy. Nie możemy dopuścić, aby w projektach planu na 1969 r. znalazły się ponownie propozy cje zwiększania zatrudnienia i funduszu płac ponad limity ustalone w planie 2-letnim. O istnieniu znacznych rezerw w planowanych funduszach płac świadczy opłacanie nadmiernej liczby godzin nadliczbowych oraz dokonywanie nie uzasadnionych przeszeregowań i awansów. Nieprawidłowa jest praktyka części przedsiębiorstw w sprawie wewnętrznego rozdzia łu funduszu płac. Dlatego jeszcze w br. zostanie uregulowa ny jednolicie tryb awansowania i przeszcregowywania robotników i pracowników umysłowych, co przyczyni się do umocnienia dyscypliny płac i prawidłowego ustawienia proporcji wewnętrznych zarobków poszczególnych kategorii pracowników. Należałoby zwrócić także u-wagę na prawidłowość stosowania systemu premiowania. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona weryfikacja wszystkich tytułów nagród i premii oraz ich dalsze ograniczenie. Analiza struktury czasu pra cy w przemyśle i budownictwie wykazuje z jednej strony tendencję zwiększania się czasu nie przepracowanego, w tym i bez usprawiedliwienia, a z dru giej — zwiększania się ilości godzin nadliczbowych. P. Jaroszewicz stwierdził da lej, że wskaźnik absencji cho robowej kryje w sobie nie zawsze uzasadnioną nieobecność w pracy. Kontrola wykrywa pseudochorych przy dodatkowych pracach bądź przy robo tach w polu. W r. ub. przekro czono kredyty ZUS na zasiłki 0 ponad 300 min zł. W warunkach niepokojącego wzrostu nieuzasadnionej absen cji chorobowej niezbędne jest podjęcie środków, które zmie rżałyby do jej zmniejszenia. Ministerstwo Zdrowia i ZUS powinny zaostrzyć kontrolę za sadnosci zwolnień lekarskicłi. Należy także doprowadzić do przejęcia przez przemysłową służbę zdrowia w szerszym za kresie funkcji, jakie w dziedzinie zwolnień lekarskich speł nia służba zdrowia lecznictwa otwartego. Wzrost liczby godzin nadliczbowych przybrał ostatnio niepokojące rozmiary. W niektórych branżach przekroczył średnio 120 godzin rocznie na 1 robotnika. Wzrost wypłat za godziny nadliczbowe w br. wy nosi w przemyśle ok. 12 proc., a w budownictwie — 19 proc. Ogólny zatem obraz w zakresie dyscypliny pracy i płac nie jest optymistyczny, choć nie wszędzie jest niedobrze. Np. w przemyśle chemicznym następuje spadek absencji ! liczby godzin nadliczbowych. Dyscyplina pracy jest wyni kową sytuacji w dziedzinie or ganizacji pracy, gospodarki za trudnieniem, funduszem płac oraz w dziedzinie pracy politycznej, związkowej, administracyjnej w zakładach pracy. Stąd też niezbędne jest zasto sowanie nie tylko szeregu zabiegów ekonomicznych, organi zacyjnych i administracyjnych, ale konieczna jest zmiana po stawy społecznej i moralnej wo bec naruszania dyscypliny pra cy i płac lub zjawisk niedopeł niania obowiązku nadzoru i kontroli. Nie można tolerować libera lizmu w stosunku do nieuzasad nionej absencji, do wypadków niestosowania przewidzianych przepisami sankcji. Odpowiednie wnioski partyjne i administracyjne muszą być wyciąga ne nie tylko w stosunku do o-sób naruszających dyscyplinę, ale i tych zwierzchników i do brych wujaszków, którzy tole rują łamanie obowiązujących zasad. Niezbędne jest wydanie przygotowanych już aktów prawnych, regulujących niektó re i zaostrzających inne obowiązki w dziedzinie prac* i płac. Będzie to dotyczyć żarów no robotników, jak i pracowników umysłowych. Usunięcie trudności i niepra widłowości, które towarzyszą, niestety, aktywnemu rozwojowi naszej gospodarki, oświaty i kultury, powinno stać się co dzienną troską nas wszystkich, a w szczególności administracji gospodarczej i ogólnej — i ona powinna na wszystkich szczeblach ponosić pełną odpo wiedzialność za ład i porządek w pracy przedsiębiorstw i instytucji. JAN SURMAN — I sekre tarz Komitetu Zakładowego PZPR Zakładów Mechanicznych w Tarnowie poruszył na przykładzie swojej fabryki zagadnienia związane z realizacją uchwały VII Plenum KC, rzutujące na rytmiczność produkcji i wydajność pracy. W doskonaleniu organizacji pracy tkwią poważne rezerwy wydajności. Analizując te spra wy w Zakładach Mech. w Tar nowie doszliśmy do wniosku — mówił J. Surman — źe poprą wa organizacji pracy stanowis ka roboczego może podnieść wydajność pracy o kilka procent. Są jeszcze duże rezerwy w efektywnym wykorzystaniu czasu pracy. Zdaniem mówcy — kierownictwa poszczególnych zakładów pracy powinny zwrócić większą uwagę również na spra wy bhp i zdrowotności załóg. Z jednej strony chodzi o wykazywanie większej troski o lu dzi, o organizację ośrodków wypoczynkowych i leczenia sa natoryjnego pracowników, z drugiej — o weryfikację syste mu udzielania zwolnień lekarskich. EDWARD SZNAJDER — mi nister handlu wewnętrznego — podkreślił, że zmiana cen mięsa i przetworów mięsnych stwarza warunki do likwidacji zakłóceń rynkowych i pozwala na dostosowanie rosnącego popytu do możliwości gospodarczych i tempa wzrostu pro dukcji rolniczej. W aktualnej sytuacji na rynku produktów spożywczych szczególnego znaczenia nabiera dobre zaopatrzę nie w artykuły, którymi można dysponować w większych ilościach. Do takich zaliczają się m. in. warzywa i owoce, drób, wyroby cukiernicze, margaryna, fasola, groch, kasze i makarony. W ostatnich latach nastąpiła poprawa we wszystkich gałęziach przemysłu dostarczających towary rynkowe. Wiele artykułów, które poprzednio były deficytowe, znajduje się w sprzedaży w dostatecznych ilościach. Mimo to jednak są również towary, których stale jest za mało. Szczególnie dotkliwie odczuwa się braki wy robów przemysłu lekkiego, któ re ludność kupuje najczęściej. Obok zwiększenia dostaw niektórych wyrobów, drugą istotną sprawą, mającą wpływ na lepsze niż dotychczas zaopatrzenie rynku w artykuły prze mysłowe, jest szybsze niż dotychczas wzbogacanie ich wyboru, poprawa jakości i nowoczesności. Odnosi się to szczególnie do zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa do mowego, telewizorów i aparatów radiowych oraz artykułów motoryzacyjnych. Poprawa zaopatrzenia — powiedział T. Sznajder — u zależ niona jest też w dużej mierze od prawidłowej współpracy handlu z przemysłem. Jednym z głównych elementów tej współpracy powinno być o wie le lepsze niż dotychczas rozpo znanie potrzeb rynku; niestety, tego problemu nie zdołaliś my dotychczas należycie rozwiązać. Mówca zapoznał uczestników Plenum z inicjowany mi przez resort poczynaniami w zakresie badania kierunków popytu. Usprawnienia wymaga również działalność przedsiębiorstw hurtowych i ich współ praca z detalem. Ocena dokonana na X Ple num KC PZPR podkreś1 na zakończenie min. Sznair' — wykazuje wiele brakóv niedociągnięć w pracy aparat handlowego. Wytycza ona rów nocześnie kierunki dalszej poprawy zaopatrzenia, stanowi więc dla pracowników handlu zasadniczy program działania. 3ŁOS Nr 285 (4703)" Str, 6 \ 26 brri. w Dęblinie odbyła się uroczystość promowania nowych oficerów w Y/yższej Szkole Lotniczej im. Janka Krasickiego. Aktu promocji dokonał gł&umy inspektor lotnictw* gen. dyw. pil. Jan Raczkowski. Na zdjęciu — moment promocji. _(CAF — WAF fot. Zawadzki) DLACZEGO poza sędzinami pracy? NIEDAWNO analizowano w WKZZ bilans czasu pracy w przedsiębiorstwach i instytucjach naszego województwa w okresie ostatnich 2 lat. Ze statystyki wyłania się obraz niepokojący — nie uzasadnionego ekonomicznie wzrostu godzin nadliczbowych w niemal wszystkich działach gospodarki na, rodowej* W roku 1965 załogi zakładów Zarządy okręgów natomiast przemysłowych w Koszalió- winny dokładniej rozpatrywać skiem pracowały przez każdy wniosek w sprawie go-2.231.900 godzin nadliczbowych dzin nadliczbowych, zaś decy-w r. 1966 natomiast przez zję podejmować dopiero po 2.651.600 godzin. Wszystko skonsultowaniu się z radą za- wskazuje na to, że w br. dodat kowych godzin pracy będzie jeszcze więcej. Pracą w godzi nach nadliczbowych nadrabia się przestoje w produkcji, przez które np. w r. ub. stra- kładową danego przedsiębiorstwa, a także branżowym inspektorem pracy. Najwyższy też czas, by władze związkowe stwierdziwszy fakt nadmiernego i nie uzasadnionego cono ponad 453 tys. godzin, a wykorzystywania godzin nad także rozluźnienie dyscypliny liczbowych zaczęły kierować pracy. O 20 proc. w porówna- wnioski o ukaranie winnych do niu z rokiem 1965 wzrosła licz kolegiów karnn-adminis trący j- ba godzin pracy opuszczonych nych. bez usprawiedliwienia, zwięk szyła się także liczba godzin „chorobowych". Jak wynika z materiałów przedstawionych na X Plenum KC PZPR,zjawisko pogorszenia się dyscypli ny pracy wystąpiło w r. bież,w całym kraju. Jak w takim razie wygląda realizacja opracowanych przez komisje programów usprawnienia organizacji pracy? "Wydłużanie dnia roboczego występuje szczególnie często w naszym województwie w zakła dach przemysłu włókienniczego, odzieżowego i skórzanego (na 1 robotnika przypada około 220 godzin nadliczbowych w roku), w zakładach gospodarki komunalnej (ok. 230 godzin), przedsiębiorstwach transportowych (162 godz.). Kierownictwa zakładów, jak wiadomo, muszą zwracać się 0 akceptację pracy w godzinach nadliczbowych do zarządów okręgów branżowych związków zawodowych. Do rzadkości jednak należy, by in stancje związkowe podważały słuszność takich żądań poprzez np. obniżanie liczby godzin do datkowych. Związkowcy zwra ca ją uwagę przede wszystkim na nieprawidłowości związane z zatrudnianiem młodocianych 1 kobiet ciężarnych, zbyt mało natomiast na ujemne skutki, jakie może dać przepracowanie niektórych ludzi. Co gorsze, do zjawisk nagminnych należy nierespektowa nie przez dyrekcje przedsiębiorstw uzgodnionej ze związkami zawodowymi liczby godzin nadliczbowych. Tak np. w I półroczu 1967 r. w OSM prze pracowano o 17.461 godzin nad liczbowych więcej niż opiewało zezwolenie, a w zakładach podległych Zw. Zaw. Pracowników Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — o 30 tys. godzin więcej. Sytuacja wymaga, by kierów twa przedsiębiorstw z jed-strony dokonywały częst-ch niż dotąd analiz wyko- .ystania czasu pracy i zredukowały do minimum godziny postojowe, z drugiej zaś strony wyciągały konsekwencje wobec niezdyscyplinowanych pracowników. (fu) W 25. rocznicę śmierci ~r ALEŻAŁ rz^^u ludzi» których przywykliśmy o-I m I mianem żołnierzy rewolucji. Od momentu, I Hk I stal się dojrzałym mężczyzną, jego życiorys UJ wy^nia^ lata politycznej walki prowadzonej w ™ trudnych warunkach konspiracji, przeplecione latami spędzonymi za murami więzienia. Przy bliższym poznaniu widziało się w nim człowieka, który z życia chciałby wydobyć wszystko co najlepsze, pełnego energii, radości i humoru, lubiącego śpiew i poezję, w licznych chwilach rozłąki z rodziną tęskniącego za żoną i synem. Był przede wszystkim działa czem — praktykiem. Ale gdy nadszedł czas próby, okazał się doświadczonym strategiem i przywódcą partii, która powstała do walki w dniach naj trudniejszych dla naszego narodu. Marceli Nowotko urodził się 18 sierpnia 1893 r. w rodzinie robotnika folwarcznego, pracującego jako stajenny w majątku hr. Krasińskiego, w Krasnem, w powiecie ciechanowskim. Jako 12-letni chłopiec rozpoczął pracę zarobkową w charakterze pomocnika ogrodnika w majątku hrabiego. W trzy lata później zaczął pracować w cukrowni w Ciechanowie, gdzie zdobył zawód ślusarza. Tu po raz pierwszy zetknął się ze zorganizowany mi w partię robotnikami, tu w roku 1916 wstąpił w szeregi SDKPiL. W końcu 1916 r. w wyniku panującego bezrobocia wyjechał do Niemiec, gdzie do poło wy 1918 r. pracował jako ma szynista w hucie w Hamborn--Brukhausen w Nadrenii. Po powrocie do Ciechanowa ponownie włączył się do działał ności partyjnej. Był współorga nizatorem szeregu robotniczych i chłopsko-parobczańskich kół SDKPiL, jakie pod koniec woj ny powstały w Ciechanowie i jego okolicach. Z CHŁOPEM, Z ROBOTNIKIEM — PRZECIW WYZYSKOWI W grudniu 1918 r., po połączeniu SDKPiL z PPS-Lewicą i utworzeniu Komunistycznej Partii Polski, Nowotko jako działacz KPP jest jednym z organizatorów Rad Delegatów Robotniczych i Chłopskich w Ciechanowskiem. Piastował funkcję sekretarza Rady Delegatów Robotniczych w Ciecha nowie. W marcu 1919 r. po roz pędzeniu Rad przez ówczesne burżuazyjne władze polskie, rozpoczął działalność w Zwiąż ku Zawodowym Robotników Rolnych. Jesienią tego roku był organizatorem strajku chłopskiego w pięciu powiatach: ciechanowskim, mławskim, makowskim, przasnyskim i pułtuskim, za co został aresztowany i zasądzony na 3 miesiące aresztu. Latem 1920 r. Nowotko na dy pełnił funkcję sekretarza okręgowego KPP w Łodzi i Warszawie Podmiejskiej. W czerwcu 1929 r. nastąpiło kolejne aresztowanie. Tym razem wyrok opiewał na 4 lata. Ale gdy otwarła się przed nim brama więzienna, mów stanął do dyspozycji partii. Miejscem jego działania jest znowu Za głębie, następnie Łódź, wresz cie teren wiejski, na którym działa jako instruktor Komite tu Centralnego. W kwietniu 1935 r. ponownie zostaje aresztowany i skazany na 12 lat wię zienia. Tym razem bramy wię zienne otworzyła mu zawierucha wojenna, O WYZWOLENIE NARODOWE I SPOŁECZNE Wydostawszy się z więzienia w Rawiczu, jak wielu mu po Marceli Nowotko polecenie partii przenosi słę do Łap w Białostockiem, gdzie prowadzi pracę polityczną wśród kolejarzy. W lipcu i sierpniu 1920 r., gdy tereny te zajęte były czasowo przez Armię Czerwoną, zorganizował w Łapach Komitet Rewolucyjny, a następnie pełnił funkcję sekretarza Komitetu Rewolucyjnego w Wysokiem Mazowie ckiem. W końcu 1920 r. przeniósł się do Zagłębia Dąbrów skiego, gdzie znalazł pra-cę jako ślusarz w fabryce Niwka. Szybko zdobył sobie zaufanie robotników, którzy wybrali go przewodniczącym miejscowej sekcji Związku Zawodowego Metalowców. Równolegle spra wował funkcję sekretarza Komitetu Dzielnicowego KPP. Od tego momentu Nowotko poświęca się wyłącznie pracy partyjnej. Starachowice, Poznańskie, Lwów, oto kolejne miejsca jego działalności na przestrzeni lat 1921—1925. W międzyczasie za zorganizowanie strajku robotników rolnych w Wielkopolsce został skazany na rok więzienia, wyrok odsia dywał od jesieni 1921 r. W ma ju 1925 Ti został sekretarzerń Komitetu Okręgowego KPP w Zagłębiu. Działał na tym tere nie blisko cztery lata, z dwie ma kilkumiesięcznymi przerwami w 1926 i 1927 roku, kie dobnych, drogę ku Warszawie przemierzał pod bombami i og niem karabinów maszynowych hitlerowskiej Luftwaffe. Do sto licy dotarł już po jej kapituła cji. Wkrótce, zagrożony aresz towaniem, wyrusza dalej na wschód, do Związku Radzieckiego. Do kraju powrócił nocą » 27 na 28 grudnia 1941 r., zrzu eony na spadochronie na polach koło Wiązowny pod War szawą, jako członek grupy ini cjatywnej, której zadaniem było wspólnie z komunistami działającymi w okupowanej Polsce odbudowanie rewolucyjnej partii klasy robotniczej. W tym czasie w antyhitlerowskim podziemiu istniało już szereg grup komunistycznych. Grupy te należało połączyć w jedną całość, stworzyć, wynikający z aktualnej sytuacji na rodu, program działania, zbudować partię. W styczniu 1942 r. ukazała sie odezwa zatytułowana „Do robotników, chłopców i inteligencji! Do wszystkich patriotów polskich!" — będąca pierw szym dokumentem programowym nowo powstałej partii — Polskiej Partii Robotniczej. Kierowana przez Marcelego No wotkę, który został jej Pierw szym Sekretarzem, Polska Par tia Robotnicza, mimo zaciekłej nagonki ze strony rodzimej reakcji, zdobywała coraz większe wpływy i znaczenie i wkrót ce stała sie poważną siła pdi tyczną. Siłą groźną zarówno dla okupanta, iak i obozu prawicy społecznej. Rzucone przez PPR hasło zbrojnej walki z o-kupantem przełamywać zaczę ło stworzoną przez tzw. obóz londyński psychozę „trwania z bronią u no Potęgowo M 10 5 „ Drawsko w 10 16 »» Połczyn 99 10 Wiekowo *» 10 Barwice 99 10 6 „ Białogard »» 10 19 n Biały Bór 99 10 Gościno •» 10 Szczecinek 10 7 M Sławoborze 10 20 » Czaplinek 99 10 Świdwin » 10 Złocieniec 99 10 8 „ Sianów *» 10 21 •n Ustka 99 10 Bobolice 99 10 Smołdzino 99 10 9 - Sławno 9* 10 22 Miastko 99 10 Darłowo 10 oraz w bazie POZH w Słupsku — w każdą sobotę o godz. 10. UWAGA: Wiek koni od 3 lat wzwyż, waga minimalna 320 kg. K-3416-0 godz. 10. UWAGA: Wiek koni od 3 lat wzwyż, waga minimalna 320 kg. K-3416-0 ♦ i ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ELEGANCKIE DODATKI NA KAŻDĄ OKAZJĘ JAK: rękawiczki damskie* męskie# młodzieżowe i dziecięce# chustki na głowę# apaszki jedwabne# kapelusze damskie filcowe posiadają sklepy MIEJSKIEGO HANDLU DETALICZNEGO I ODDZIAŁY WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI SPOŻYWCÓW zaopatrzone przez WOJE W ODZKIE PRZEDSIĘBIORSTWO fEKSTTLNO-ODZIEZOWE W KOSZALINIE K-3372-0 woocopooooooooooooooooeoooooooooeooooooo ZARZĄD POWIATOWEJ SPÓŁDZIELNI PRACY USŁUG WIELOBRANŻOWYCH W ZŁOTOWIE zawiadamia WSZYSTKICH KLIENTÓW ZAKŁADU ELEKTROMECHANICZNEGO, którzy mają pewne przedmioty w naprawie, że zakład ten z dn em 24 X 1067 roku został jtBilcĘjĘjicloĘM/any Zatem prosi się Klientów O ODEBRANIE SWOICH 15 PRZEDMIOTÓW, złożonych do naprawy DO DNIA 15 GRUDNIA 1967 R. Nieodebranie powierzonych przedmiotów w wyznaczonym terminie będzie uważane, jako utrata prawa własności. K-3455-0 £ DYREKCJA Studium Nauczycielskiego Słupsk zgłasza zgubienie legitymacji studenckiej numer 295/Mf/67 Edwarda Zawadzkiego. Gp-5610 DYREKCJA Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 2 Słupsk zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej Kazimierza Głowackiego. Gp-56li ZGUBIONO legitymację na bilet miesięczny pks nr 043043 na nazwisko Jan Materek. K-5612 INSPEKTORAT Powiatowy PZU w Wałczu zgłasza zgubienie bloku polis OC rolników od nr A/023615 do nr A/023620, zgubionych przez byłego ajenta PZU — Irenę Ma-kus. G-5604-0 PRZEDSIĘBIORSTWO Upowszechnienia Prasy i Książki „Ruch" — Oddział Powiatowy w Sławnie unieważnia zgubioną pieczątkę o treści: Klub Prasy i Książki „Ruch" w Załęziu. G-5605-0 PRZYJMĘ pomoc do dziecka. Koszalin, Armii Czerwonej 48/2. Gp-5613 PRZYJMĘ pomoc do dziecka, dochodzącą. Słupsk, Mostnika 13/21. Gp-5615 MAŁŻEŃSTWO bezdzietne opszu-kuje pokoju w Koszalinie. Oferty: Biuro Ogłoszeń. Gp-5614 GARAŻ do wynajęcia. Słupsk, telefon 41-27. Gp-5616 KURS dla kierowców zawodowych na kat. III organizuje Ośrodek Szkolenia Motorowego TKWP w Słupsku. Dodatkowe zapisy przyjmuje sekretariat TKWP Słupsk, ul. Starzyńskiego 10, telefon 28-11. K-3438-0 KURS samochodowo-motocyklowy na pozwolenie amatorskie prowadzi Ośrodek Szkolenia Motorowego TKWP w Słupsku. Przyjmujemy jeszcze dodatkowe zapisy w sekretariacie TKWP Słupsk, ul. Starzyńskiego 10, teł. 28-11. K-3439-0 KURS dla kierowców zawodowych na kat. II prowadzi Ośrodek Szkolenia Motorowego tkwp Słupsk. Dodatkowe zapisy przyjmuje sekretariat tkwp Słupsk, ul. Starzyńskiego tel. K-3440-0 OKAZJA TELEWIZOR PRODUKCJI KRAJOWEJ MOŻESZ ZAKUPIĆ DOKONUJĄC WPŁATY od 250 zł plus koszty manipulacyjne ORS NA WSZYSTKIE TELEWIZORY ZAKUPIONE W SKLEPACH ZURT i innych obowiązują WPŁATY OBNIŻONE DO WYSOKOSCI RAT; Alga 14 zł 250 Lazuryt 17 „ 270 Tosca 17 „ 270 Atol 19 „ 390 Ametyst 19 „ 400 Topaz 21 „ 420 Topaz 23 „ 440 Opal 23 „ 440 KORZYSTAJ Z KREDYTU ORS. K-232/B-0 GŁOS Nr 285 (4703) Str, S Codzienne sprawy dla rodziców Do Wydziały Zdrowia i Opieki Społecznej Prezydium MRN przyszedł niedawno dobrze ubrany mężczyzna, mieszkaniec stolicy w sprawie na pozór słusznej. — Chciałem poinformować — powiedział, że przy ulicy (tu podał dokładny a-dres — przyp. rećl.) mieszka samotna staruszka. Osoba ta znajduje się bez środ ków do życia. Wydaje mi się, że kto jak kto, ale opie ka społeczna powinna przyjść jej z pomocą. Urzędnik zapisał dane, gdy zaś spytał petenta z ja kich względów interesuje się losem tej kobiety, usły szał iż ów elegancki mężczyzna jest jej synem. * Z tego typu prośbami wspomniany wydział spoty ka się dość często. O pomoc występują przeważnie bezpośrednio zainteresowani. Ludwika S. zam. przy ul. Leśnej, ma kilkoro dorosłych dzieci. Mimo to domaga się pomocy ze środków państwowych. Barbara Z. zam. przy ul. Wolności — jedna z nąjstar szych mieszkanek Słupska, pozostaje na całkowitym u-trzymaniu Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Prez. MRN. Dorosłe dzieci ani myślą o przekazywaniu jej środków na utrzymanie. Stale domaga się zasiłków pieniężnych Władysław J. z Siemianowic. „Pa nie — ma pan przecież dorosłych synów" — mówią mu ci, do których się zwra ca. — „Co mi tam dzieci — macha ręką stary człowiek — oni mają swoje sprawy" Nie podziela tej opinii sta ruszka zam. przy ul. H. Po bożnego — Klara K. Wychowała kilkoro dzieci, wszystkie pracują, założyły swoje rodziny, „Nigdy się nie spodziewałam, powiada że na starość dzieci o mnie zapomną. Nie chcę jednak korzystać z opieki społecznej i dlatego wystąpiłam przeciw nim do sądu...' Trzeba stwierdzić, że takie postawienie sprawy na leży do wyjątków. Na ogół bowiem starzy rodzice, wi dząc obojętność córek i sy nów, wolą nie dochodzić swych praw i szukają pomocy w państwowej kieszeni. Tymczasem nie kto inny ale dzieci mają moralny i prawny obowiązek otoczenia pomocą materiał ną rodziców. Przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego wyraźnie stwierdzają, że obowiązek dostarczenia środków utrzymania obciąża krewnych w linii prostej. Kto zatem nie poczuwa się do obowiązku mo ralnego, ma obowiązek alimentacyjny. Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Prezydium MRN zna dokładnie sytuację ma terialną i rodzinną swych podopiecznych. Często udzie la pomocy materialnej osobie uprawnionej do korzystania z obowiązku alimen tacyjnego ze strony dzieci. W przeciwnym przypadku osoba ta pozostałaby bowiem bez środków do życia. Jest wszakże przepis prawny mówiący o tym, że instytucja udzielająca zapo mogi pieniężnej osobom u-prawnionym do korzystania z alimentacji może dochodzić zwrotu należności od osób obciążonych obowiązkiem alimentacyjnym. W najbliższym czasie wydział będzie z tego przepisu korzystał. Przypadki braku za interesowania dorosłych o-sób sytuacją materialną sta rych rodziców — powtarzają śię coraz częściej. Gdy milczą nakazy sumienia — pozostają jeszcze — na szczęście — nakazy prawa. (IIKM) Samorząd mieszkańców Inwesłycje w Łupawie Od niedawna nowym przewodniczącym Gromadzkiej Ra ay Narodowej w Łupawie jest Tadeusz Świerczyński. Z nim też rozmawialiśmy na temat inwestycji i bieżących spraw w gromadzie. Jeszcze w roku bieżącym roz pocznie się w Łupawie budowę nowej szkoły oraz ośrodka zdrowia. Szkoła ma być otwar ta we wrześniu przyszłego ro ku. Prace przygotowawcze do tej inwestycji są już nieco o-późnione. Budowę ośrodka natomiast przewidziano na dwa lata. Rozpoczęto budowę drogi Dąbrówno — Łupawa. Wyko nano około 300 metrów bieżą cych nawierzchni. Do wykona nia pozostało jeszcze około 1,5 km. Prace zaplanowano na 5 lat. Dzięki pomocy rolników (przy zwózce kamieni) droga może być, gotowa wcześniej. Niedawno Łupawa otrzymała 2 nowe pawilony handlowe. Są więc artykuły spożywcze oraz przemysłowe, brakuje jeszcze sklepu z artykułami gospodarstwa domowego. Nie ma również w Łupawie magazynów zbożowo-paszowych oraz nawozowych. Nadal ponadto nie rozwiązana pozostaje spra wa gospody. Może kierownictwo GS zastanowi się nad lokalizacją jej w starych pomieszczeniach? Po przeniesieniu sklepów powstały takie możliwości, (am) i PLENUM ZO ZZPR 30 tam. w klubie Zakładu Naprawczego Mechanizacji Rolnictwa w Słupsku odbędzie się plenarne posiedzenie Zarządu Oddziału Związku Zawodowego Pracowników Rolnych. W posiedzeniu u-dział wezmą przewodniczący rad zakładowych oraz robotniczych z rolnych zakładów naszego powiatu. Tematem będą zagadnienia kampanii sprawozdawczej oraz sprawy dokształcania ogólnego i zawodowego. Początek posiedzenia o godzinie 10. W POTĘGOWIE Kolejne spotkanie władz powiatowych z rolnikami odbędzie się 30 bm. w Potęgowie. Początek spotkania o godz, 18. SPOTKANIE Z MIESZKAŃCAMI 30 lfstopada br. Komitet Blokowy nr 13 przy ADM nr 4 organizuje zebranie z mieszkańcami swego okręgu. Odbędzie się ono w auli Technikum Mechanicznego przy ul. Niedziałkowskiego 2 o godzinie 18. Ze względu na ważność omawianych spraw Komitet prosi o jak najliczniejsze przybycie. JAK BUDOWAĆ AKWARIA . . . . . . i hodować egzotyczne rybki? — z takim pytaniem bardzo często zwracają się mieszkańcy Słupska do dyrekcji Młodzieżowego Domu Kultury. By zaspokoić ciekawość jutro o godz. 17 w siedzibie MDK — dyrektor tej placówki — Kornel Dąbrowski wygłosi specjalną prelekcję. 0 problemach miasta Z inicjatywy Miejskiego Komitetu FJN odbyła się narada aktywu komitetów blokowych. Sekretarz Prezydium MRN — Jan Sobczak złożył na niej sprawozdanie z dotychczasowej realizacji programu wyborczego miasta. Oceniono, że przebiega ona pomyślnie. Podczas narady dyrektor MZBM — Antoni Aleksandrowicz przedstawił plan remontów kapitalnych i bieżących budynków mieszkalnych na rok przyszły. Temat ten domi nował w dyskusji. Stwierdzono, iż MPRB nie jest w stanie zaspokoić potrzeb miasta. Stale mówi się o niedostatecznej mocy przerobowej tego przedsiębiorstwa — wypowiadali się dyskutanci — tymczasem nie czyni się skutecznych kroków w celu poprawy tej sytuacji. Konieczne jest przyspieszenie terminu budowy bazy technicznej MPRB i lepsze wyposażenie przedsiębiorstwa w potrzebny sprzęt. Mimo że w MPRB można zauważyć stale zwiększającą się troskę o jakość wykony- W darzenia /[U/ypAdki * L/1...../ ©' W NOCY z soboty na rfle-dzielę lekarz pogotowia, jadący karetką do chorego, znalazł na drodze w Sierakowie młodego mężczyznę, leżącego obok motocykla, nie dającego znaków życia. Jak wykazało śledztwo, przeprowadzone przez Prokuraturę Powiatową, zabitym był mieszkaniec wsi Łosino Leon Mus żarski, którty prowadząc nie zarejestrowany motocykl marki WFM po pijanemu i w dodatku bez kasku, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w przydrożne drzewo. Śmierć na sta piła natychmiast. 9 W DOMARADZU jadący motocyklem marki WSK — Henryk Sz. z tej wsi nie posiadający prawa jazdy, potrącił przechodzącą szosą 15-letn:ą Krystynę P. Doznała ona kontuzji obu nóg. Karetką pogotowia przewiezioma została do szoitala. © EWA CZ., zamieszkała przy ul. Lelewela w Słupsku, tak nieszczęśliwie spadła ze schodów, że stwierdzono u niej uraz kręgosłupa i głowy. Lekarz pogotowia, podejrzewając ponadto W3£rz.§ś-nienie mózgu, skierował poszkodowaną do szpitala. © WE WSI WLYNKOWO wpadł podczas zabawy do kotła z wrzącą wodą dwuletni Andrzej G. Oto diagnoza lekarska: poparzenie drugiego stopnia pośladków i ud. Chłopca umieszczono w szpitalu. © WE WSI CZERWIENIEC spaliła się stodoła i obora, należąca do rolnika Zygmunta Turskiego. Straty oblicza się na ponad 50 tys. złotych. Przyczyna powstania pożaru jeszcze nie ustalona. wanych robót — nie jest ona jednak jeszcze zadowalająca. Wypowiadano się również na temat komunikacji miejskiej. Zdaniem dyskutantów, autobusy miejskie powinny kursować już od godz. 5 do 24. Mieszkańcy peryferyjnych dzielnic mają bowiem kłopoty z dostaniem się na dworzec zarówno we wczesnych jak i późnych godzinach. Pos tulowano zapewnienie dogodniejszej komunikacji do kompleksów szpitalnych przy ul. Obrońców Wybrzeża i przy ul, Kopernika, potrzebę złagodzenia ostrego zakrętu przy ul. Kaszubskiej na Ryczewie (w pobliżu internatu TE) oraz wycięcie kilku starych drzew na tym niebezpiecznym odcinku drogi. Jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa i porządku publicznego w mieście wskazywano m. in., że w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. H. Pobożnego jest kiosk z piwem, przy którym dzieją się często gorszące sceny. Przedstawiciele komitetów blo kowych z rejonu ulic Gdyń- Potrzebna pomoc pasażerów W naszej notatce z 23 ubiegłego miesiąca pt. ,,A bodajbyś się pekaesem przejechał" pisaliśmy na podstawie skarg Czytelników, podróżujących autobusami PKS, o skutkach zabierania do wozu pasażerów w stanie nietrzeźwym.. Dyrekcja Oddzćału PKS nadesłała nam pismo, w którym sprawę tę nazywa słusznie trudną i wielce kłopotliwą. „Pasażerowie podchmieleni przeważnie nie chcą się podporządkować obsłudze autobusu — czytamy m, in. w wyjaśnieniu — i często silą wymuszają miejsc^ W autobusie; Jeśli jednak pasażerowie zajmują obojętne stanowisko i nie tylko nie pomagają obsłudze* ale jeszcze stają w obronie nietrzeźwego pasażera — wówczas obsługa sama nie ma możności zmuszenia takiego pasażera do opuszczenia wozu". Dyrekcja Oddziału PKS apeluje więc za naszym pośrednictwem do swych klientów, aby w opisanych przypadkach przychodzili obsłudze autobusów z pomocą. (r) skiej i Racławickiej domagali się częstszych niż dotychczas patroli MO, szczególnie w godzinach wieczornych. W ogóle stwierdzono, że występuje potrzeba ściślejszego nawiązania przez komitety blokowe bliższych kontaktów z funkcjonariuszami MO w całym mieście. Narada wykazała, że samorząd mieszkańców coraz lepiej rozumie swe zadania i spełnia je ku pożytkowi ogółu mieszkańców. (h) Kawiarniana młodzież Chodzi o tę, która przychodzi do słupskich kawiarni około godziny dwudziestej, a następnie wysiaduje przy herba-j cie lub wodzie sodowej, zacho lwując się głodno i wyzywają-• co. W przypadku kawiarni ' „PIASTOWSKA", sprawa ta nabiera cech problemu. Do te go lokalu przychodzi bowiem młodzież szkolna, w dodatku dość często podchmielona. W wino zaopatruje się w sklepie naprzeciwko, butelki opróżnia w okolicznych bramach, a potem idzie do kawiarni. Z ob serwacji wynika, że są to w większości młodzieńcy uczęszczający do szkół zawodowych. Wydaje się, że sprawa wymaga szybkiej interwencji m. in. dyrekcji szkół i internatów oraz rodziców. Przepisy — jak wiadomo — ząbraniają młodzieży przebywania w lokalach po godzinie 20, a także sprzedawania jej napojów alkoholowych. Trzeba bardziej rygorystycznie przestrzegać tych przepisów, a także zasta nowić się nad przeniesieniem winiarni w inne miejsce w mieście, tym bardziej, że z jej usług korzystają również doro śli klienci „Piastowskiej". M CO N Jak już informowaliśmy, w Słupsku czynna była wystawa mebli — wzorów produkcyjnych na rok przyszły. Na wystawie eksponowali siwe wyro Brydżyści z PDK zwfcięiyli W Koszalinie odb^-ł się turniej brydża sportowego parami o puchar Wojewódzkiego Zarządu TKKF. Sukces w tym turnieju odniosła drużyna PDK w Słupsku, zdobywając puchar. Należał on' poprzednio do zawodników koszalińskiej Gwardii. Zwycięską oarę słupszczan stanowili Waldemar Kudelski oraz Aleksander Petras. Druga para, startująca w tym turnieju, Bogusław Katra i Franciszek Orliński zajęła trzecie miejsce, (aj by producenci wchodzący w skład Słupskiego Ośrodka Me blarskiego. Największym zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się meble składające się na komplet „Słupsk". Tymi meblami na wysoki połysk można umeblować trzy pokoje. Poszczególne elementy kompletu są wykonane bardzo starannie i ciekawie zaprojektowane. Na zdjęciach fragm.enty tej wystawy. M. in. szafa kombinowana nadająca się do nowo czesnego budownictwa. Składa się bowiem z witryny, barku, części bieliżnianej oraz u-braniowej. Na drugim zajęciu dyskusja dyrektorów wojewódzkich przedsiębiorstw han dtu meblami, którzy zjechali z całego kraju, aby poznać słupskie propozycje. (am) Fot. A. Maślankiewicz I CO-GDZ1E-KIEDY ! 28 WTOREK Zdzisława TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. tio 1®. — Wystawa dzieł Jana Matejki. KLUB „EMPIK" przy uL Zamenhofa — Wystawa filatelistyczna. QC IND MILENIUM — Pamiątka z Celulozy — I i II s. (pol., od lat 9). Seanse o godz. 8 i 12.30. Działa Nayarony (angielski, od lat 14) — panoramiczny. Seanse o godz. 17 i 20. POLONIA — godz. 14 — Los człowieka (radz., od lat 12). Godz. 16.15, 18.30 i 20.45 — Kobiety nie bij nawet kwiatem (CSRS, od lat 16) — panoramiczny. GWARDIA — Weekend w Zuyd-coote (franc., od lat 16) — panor. Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Kwaidan — czyli opowieści niesamowite (japoński, od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 18 i 20. GłOWCZYCE STOLICA — Piękny Antonio (włoski, od lat 18). Seans o godz. 20.30. | UWAGA. Repertuar kin podaw ! jemy na podstawie komunikatu j Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. Hm a o i PROGRAM r 1322 m oraz UKF 66,17 MHa na dzień 28 bm. (wtorek) Wiad: 5.00, 6.00 7.00. 8.00, 12.06, 15.00, 17.55 20.00. 23.00. 24.00. 1.00, 2.00. 2.55. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka. 5.50 Gimn. 6.10 Orkiestra PR we Wrocławiu. 7.05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Na różnych instrumentach. 8.49 Cykl: ..Laboratorium i przemysł". 9.00 Dla ki. IV — „Tu można zjeść". 9.2o Muzyka lud. różnych narodów, 9.40 Dla przedszkoli: „Rududu — uczciwy znalazca" — słuch. 10.00 „Matka i córka" — A. Móravii. 10.20 Muzyka romantyczna. 11.00 Dla kl. Viii — cykl: Wychowanie obywatelskie. 11.23 Koncert rozr. orkiestry mandolinistów. 11.49 Rodzice a dziecko. 12.10 Zespoły ludowe PR. 13.00 Dla kl. V i VI -..Modne tańce z dawnych czasów". 13.25 Organowe utwory Mozarta. 14.00 Karty z naszych dziejów. 14.15 Sportowcy wiejscy na start. 14.30 Z estrad I scen oper. naszych sąsiadów. 15.05 Orkiestry rozr. 15.45 Radioreklama. 16.00— —19.00 Popołudnie z młodością. 18.45 Kurs jęz. ang. 19.00 Praktyczna Pani. 19.10 Reportaż. 19.30 Melodie taneczne. 20.30—23.00 Wieczór literacko-muzyczny: 20.31 „Legenda" — słuch. 21.20 Gra orkiestra kameralna. 21.40 Notatnik kulturalny. 21.56 Koncert życzeń. 22 35 Studio piosenki. 23.15 Jazz. 0.10 Program nocny z Katowic. OSZALIIM ria fałacb średnich 188,2 i 202^ m oraz UKF 69,92 MHz PROGRAM na dzień 28 bm. (wtorek) 7.oo Ekspres poranny. 17.00 przegląd aktualności Wybrzeża. 17.15 Piosenka dnia i komunikaty, 17.30 Z cyklu: „Nasze obyczaje" — felieton Czesławy Czechowicz. 18.00 ,,Przygoda z piórem" — audycja I. Kwaśniewskiej. 18.15 Piosenki z kabaretu „Starszych Panów", 18.25 Rozmowa przed mikrofonem z doc. drem B. Kostrzewskim. QaEwiu« PROGRAM n 367 m oraz UKF 69,92 MHa na dzień 28 bm. (wtorek) Wiad.: 5.00, 5.30. 6.30. 7.30. 8.30. 10.00 12.06. 16.00. 17 00 23.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Skrzynka PCK. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.49 Melodie na dzień dobry. 8.15 Kurs ięzyka ros. 8.35 Przegląd czasopism regionalnych. 8.45 Polskie tańce lud. 9.00 Muzyka popularna. 9.40 Z życia ZSRR. 10.05 Gra orkiestra PR. 11.10 w obiektywie nauki. 11.20 Poradnia rodzinna. 11.25 Z muzyki włoskie 1. 12.25 Muzvka. 13.00 Utwór Dworzaka. 13.25 Koncert rozrywk. 14.00 Utwory C. Debussy'ego. 14.30 Zielone svgnałv. .15.00 ..Ruch Muzyczny". 15.30 Dla dzieci: ..Przygody Tomka Sawyera". 16.05 Public, międzynar 16.15—18.45 W Warszawie i n-a Mazowsz\i. 18.45 Melodie rozr. 18.3o Uniw. Rad. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Kaleidoskop kulturalny. 20.00 Koncert 30.27 U-twory Beethovena. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.40 Melodie znad Adriatyku. 22.35 Muzyka kameralna, 23.05 Muzyka taneczna, ......:• na dzień 28 bm (wtorek) 8.20 „Prometeusz z Dalmacji" — film fabuł. prod. jugosl 9.55 Przerwa. 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla młodych widzów: „Od deski do deski" (o książkach), 17.20 Dla młodych widzów — ,,Klub pod Smokiem" — MJak dawniej handlowano". 17.55 „Tam, gdzie czas stanął w miejscu" — film prod. jugosł. 18.10 TV Kurier Warszawski. 18.25 „Obrachunki festiwalowe" — Festiwal Sztuk Rosyjskich i Radzieckich. 18.45 „We własnym interesie" — program studencki. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.05 „Giełda piosenki*. 20.35 „Bez apelacji" — csęść I. 21.25 ,,Prometeusz z Datoiacji**. 23.00 Dziennik. 23.15 Program na jutfo. L ?„Glos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego*1 w K°* f szalinie — organu KW PZPK> a Wydawnictwo Prasowe „Głos \ Koszaliński" RS W „Prasa", w Koszalin. ł 4 Redaguje Kolegium Rettak- / 4 cyjne, Koszalin, uL Ąltteda, J Lampego 20. Telefon Redakcji f f w Koszalinie: centrala 62-6i (< f do 65. i ś „Głos Słupski**, Stupsk, p*. { \ Zwycięstwa 2, I piętro. Tele- * * fony: sekretariat (łączy * fcl®- ( f równikiem) — 51-95; dziai o- < 4 głoszeń — 51-95; redakcja — , \ 54-64. < * Wpłaty na prenumeratę (tnie- ( f sfęczna — 13 ad, kwartalna — r f 39 zł. półroczna — 78 zł, rocse- i oa - 156 zł) przyjmują urzęo> " pocztowe, listonosze orat Od ? dział „Ruch". $ Tłoczono KZGraf., Roszam ^ ul Alfreda Lampego łt, 1 w-i 5 Str. 8 GŁOS Nr 285 (4703) W 45. rocznicę powstania Związku Polaków w Niemczech f f f f 4 f i w Niemczech, pozbawieni kapi tałów i wykwalifikowanych sił fachowych, napotykając na sta łe szykany władz niemieckich dokonali tego imponującego wysiłku? Kazimierz Pietrzak-Pawłow-ski w wydanej niedawno broszurce „Spółdzielczość w walce o polskość ziem zachodnich" podaje przykład tej po- 27 i 28 bm. w Opolu obraduje sesja naukowa poświęcona 45-rocznicy powstania byłego „Związku Foiaków w Niemczech". Organizacja ta utworzona została w roku 1923 dla obrony interesów kilkusettysięcznej polskiej mniejszości narodowej zamieszkałej na terenach byłej Rzeszy niemieckiej — głównie na obszarach naszych obcc- stawy spółdzielców polskich w nych Ziem Zachodnich i Północnych. Złotów np. był sie- Niemczech, która zadecydowa dzibą V Dzielnicy Związku, obejmującej swym zasięgiem: ła o jej osiągnięciach: „Kiedy Ziemię Złotowską, rejon Babimostu wraz z powiatem mię- pod naporem szowinistów dzyrzeckim oraz Kaszuby. pruskich „Rolnikowi" w Zło- Czoiowymi działaczami Związku Polaków w Niemczech towie groziło załamanie, ze na naszych terenach byli m. in. w Zlotowskiem: ks. dr wszystkich stron powiatu chło Bolesław Domański, Izydor Maókiwicz, Jan Kalik — dyrektor Banku Ludowego. W Bytowskiem: Jan Styp-Re-kowski, Bernard Wera, Antoni Szroeder. Związek walczył z silnym naporem germanizacyjnym wobec tubylczej ludności polskiej, organizował polskie szkoły i organIzacje kulturalne. Występował także w o-bronie interesów ekonomicznych ludności polskiej. Wy~ czo-handlowcj przetrwać naj-razem tej ostatniej działalności było powstanie Związku cięższy okres i podjąć dalszą Spółdzielni Polskich w Niemczech, (kk) pracę", SPÓŁDZIELCY znaku „Rodła" pi polscy zaczęli zwozić zboże. Byli tacy, którzy dawali po 100 kg, inni zaś składali po 15 i 20 kg. bo na więcej nie było ich stać. Zryw ten pozwo lił polskiej spółdzielni rolni- spod JEDNA z pięknych kart polskiego ruchu w Niem czech została ostatnio przypomniana z okazji 40. rocz nicy powstania Związku Spółdzielni Polskich w Niemczech. Działalność tych spółdzielni miała dla utrzymania polskoś ci w dawnych niemieckich prowincjach wschodnich, a na „Osthilfe" pod jednym warun kiem — wyrzeczenia się swojej polskości. Tego warunku jednak przyjąć nie chcieli i nie przyjęli. W niezwykle ciężkich warunkach zaczęły się po I wojnie światowej w dawnych nie mieckich prowincjach wschód nich powstawać pierwsze pol- naszych Ziemiach Zachodnich skie spółdzielnie rolniczo-han- i Północnych, szczególnie doniosłe znaczenie. Podstawową masę ludności polskiej na tych ziemiach stanowili chłopi. Wbrew tezom propagandy boń skiej, według których dawne niemieckie prowincje wschodnie stanowiły „spichlerz zbożo wy Rzeszy" wiadomo, że rolnictwo tych prowincji znajdo wało się w stanie permanentnego kryzysu. Kryzys ten stanowił jedną z istotnych przyczyn stałego odpływu ludności z tych prowincji, zjawiska zna nego pod nazwą „Ostflucht". Ze względów politycznych rząd Rzeszy starał się przeciw działać tym procesom przez specjalną pomoc gospodarczą dla „niemieckiego Wschodu" tzw. „Osthilfe*. Chłopi polscy zostali z tej pomocy wyłączeni. i Tak więc cierpieli oni podwójnie: po pierwsze dlatego, że prowadzili swoje warsztaty rolne w objętych kryzysem roi nym prowincjach wschodnich, po drugie dlatego, że byli Pola kami. W tej sytuacji powstanie pol skiej spółdzielczości rolnej w dawnych niemieckich prowincjach wschodnich stanowiło akt samoobrony i to znowu sa moobrony podwójnej: chłopów broniących swoich gospodarstw przed ruiną i Polaków broniących swoich spraw naro dowych. Mogli oni bowiem łatwo uzyskać dostęp do wszyst kich korzyści płynących z dlowe „Rolnik" na Opolszczyź-nie, kółka rolnicze na Babimoj szczyźnie, Ziemi Złotowskiej i Ziemi Malborskiej. Zaczęły też powstawać banki ludowe jako spółdzielnie kredytowe. Inne formy spółdzielczości pol Nacjonaliści niemieccy z niepokojem obserwowali prężność społecznej i gospodarczej działalności Polaków w Niemczech. Minister Rzeszy do spraw wyżywienia i roJnictwa Dietrich na Zjeździe Niemieckich Spółdzielni Rolniczych w Królewcu w 1929 r. stwierdził: „Oświadczyłem w Reichstagu: nie mamy zamiaru prowadzić takiej polityki, przy której gra nica wschodnia pewnego dnia cofnięta zostanie nad Odrę". Wbrew takim zapowiedziom nadszedł jednak dzień, w którym Odra i Nysa Łużycka stała się granicą, a polska lud- skiej w dawnych niemieckich ność rodzima na ziemiach nad prowincjach wschodnich to odrzańskich i nadbałtyckich spółdzielnie budowlane, ogrod wróciła do Ojczyzny. nicze i spółki wydawnicze. Poszczególne spółdzielnie stopniowo samorzutnie łączyły się w centrale regionalne, z których największą był powstały w 1923 r. Związek Spółdzielni Śląskich z siedzibą w Opolu. W 1927 r. związek objął zasięgiem swego działania wszystkie prowincje państwa pruskiego, choć przemianowanie na Związek Spółdzielni Pol skich w Niemczech nastąpiło dopiero w 1933 r. Gospodarka spółdzielni polskich była wzorowa i często budziła pełne zazdrości uznanie nawet ze strony fachowców niemieckich, którzy stawiali spółdzielnie polskie za wzór analogicznym spółdzielniom niemieckim. Mimo to Związek Spółdzielni Polskich w Niemczech uzyskał tak istot ne dla funkcjonowania spółdzielczości prawa rewizyjne do piero w 1935 r. W 1933 r. u-tworzono dla spółdzielczości polskiej w Niemczech własna centralę finansową w postaci Banku Słowiańskiego w Berli nie. W jaki sposób chłopi polscy PAWEŁ DUBIEL SPORT* SPORT • SPORT • SPORT* SPORT • SPORT* SPORT* Koszykarze Znicza roacfcs! niepokonani W ubiegłą niedzielę koszykarze klasy A rozegrali kolejną rundę spotkań mistrzowskich. Prowadzący w tabeli MKS Znicz odniósł dalsze zwycięstwo, tym razem nad zespołem szczecineckiej Lechii. Dzięki temu zwycięstwu młodzi koszykarze koszalińscy umocnili pozycję przodownika rozgrywek. Do niespodzianki doszło w Złotowie, gdzie miejscowa Spar-ta musiała uznać wyższość kołobrzeskiej Kotwicy, przegrywając z portowcami różnicą 19 pkt. A oto krótkie relacje z niedzielnych spotkań: J. Przybyła drugi w konkursie skoków w Norwegii W Savalden odbył się konkurs skoków inaugurujący no wy sezon międzynarodowy w Norwegii. Startowali w nim także trenujący w tym kraju polscy skoczkowie. Najlepszy z nich Józef Przybyła spisał się znakomicie zajmując 2 miejsce za rewelacyjnym 19-letnim Norwegiem Bentem Tomtu-mem. Tomtum uzyskał notę — 226,5 pkt., a Przybyła — 223,3 pkt. Następne miejsca zajęli 3) Kardar (Jugosławia) — 220,4 pkt., 4) Grini (Norwegia) — 219,8 pkt., 5) Macie (Francja) — 219,6 pkt., 6) Poiro-t (Francja) 216,6 pkt. Faworyt konkursu, mistrę świata Bjoern Wirkola miał w pierwszym skoku upadek i zajął dalsze miejsce. mks znicz lechia 56:50 Pierwsza połowa meczu między zespołami Znicza i Lechii upłynęła pod znakiem przewagi koszykarzy szczecineckich. Prowadzili oni w tym okresie gry 32:26. Po zmianie boisk inicjatywę przejął Znicz nie oddając jej już do końca spotkania. Gospodarze nie tylko odrobili straty z pierwszej części meczu, lecz również rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść 56:50. Najwięcej punktów dla Znicza zdobyli bracia Wołowscy — po 13 pkt oraz Pindor — ll, SIATKÓWKA Inauguracja rozgrywek ligi okręgowej klasy A £ Juniorów W najbliższą niedzielę, 3 grudnia, wystartują do rozgrywek mistrzowskich siatkarze ligi okręgowej, klasy A kobiet : mc-/.czyzn oraz juniorki 1 juniorzy. O tytuł mistrza wojewodztwa w grupie lidze okręgowej ubiegać się bidzie Miastko, 10 zespołów: Star; Miastko, Baszta Bytów, Gryf Ib Słupsk, Kuter Darłowo, Wybrzeże Kołobrzeg, Bałtyk Koszalin, LZS Sokół Szczecinek. LZS Przełom I>rawsteo# LZS IHAR Bonin i Granit Świdwin. Bałtyku Ib, Kutra Ib, Orkanu Słupsk, SKS Technikum Mechaniczne w Słupsku, Stoczniowca Ustka, Victorii Sianów, LZS Piast Słupsk i Budowlanych Słupsk. W POŁUDNIOWEJ: Orzeł Lech Czaiplinek, Olimp Złocieniec, Czarni Lipka, Darz-bór Szczecinek, Sokół Karlino i Piast Człuchów. Podobnie jak w roku ubiegłym rozgrywki w klasie A mężczyzn toczyć się będą w dwóch grupach: północnej i południowej. W PÓŁNOCNEJ walczyć będą zespoły: MS % W KLASIE A KOBIET startować będzie tylko 6 zespołów: BaMyk Koszalin, Piast Człuchów, Czarni Ib, Olimp Złocieniec, Spar-ta Ib Złotów i Start Miastko. Rozrywki o mistrzostwo województwa juniorek i juniorów toczyć się będą również w dwóch grupach. W grupie pierwszej juniorek startować będą: Bałtyk, Czarni Słupsk, SKS Technikum Budowlane Koszalin i Technikum Ekonomiczne Koszalin, a w grupie drugiej — Sparta Złotów, Baszta Bytów, Zew Złocieniec, Piast Człuchów. W grupie pierwszej juniorów walczyć będą: Zieleni Sławno, Gryf Słupsk, TE Słupsk i Orkan Słupsk, a w grupie drugiej — Przełom, Sokół Szczecinek, Wybrzeże Kołobrzeg, Start Miastko i Baszta Bytów. Należy liczyć. że rozgrywki siatkarek i siatkarzy cieszyć się będą dużym zainteresowaniem zwłaszcza w tych miejscowościach, w których brak jest imprez mistrzowskich w innych dyscyplinach. Dotyczy to przeważnie takich miejscowości, jak: Sianów, Czaplinek, Złocieniec, Lipka i Karlino, (sf) a dla Lechii: Osiecki — 12, Lin-nik — 12. SPÓJNIA — DARZBOR 42:25 Rozegrane w Świdwinie spotkanie pomiędzy miejscową Spójnią a Darzborem Szczecinek przyniosło zwycięstwo koszykarzom gospodarzy 42:25 (21:14). Poje dynek stał na słabym poziomie. Zwycięstwo Spójni zasłużone. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli: Miazek — 17, Lesiuk —10, a dla gości: Kozłowski — 8, Kttó-nicki — 6. sparta — kotwica 45:64 Koszykarze złotowskiej Sparty znowu sprawili swoim sympatykom przykrą niespodziankę, przegrywając na własnym boisku. Tym razem ulegli oni po słabej grze kołobrzeskiej Kotwicy 45:64 (23:32). Najwięcej punktów dla Kotwicy zdobyli': Borowik — 27, Złotek — 24, a dla Sparty: Dacewicz — 13. (sf) W klasie A kobiet ZWYCIĘSTWO KOSZYK AREK ŁĄCZNOŚCIOWCA W Drawsku odbyło się spotkanie o mistrzostwo klasy A w koszykówce kobiet pomiędzy zespołami miejscowego Łącznościowca a rezerwami szczecineckiego Darz-boru. Pojedynek zakończył się zwycięstwem kosz^karek drawskich -- 36:21 (18:10). Najwięcej punktów dla zwyciezczyń uzyskały: Turska — 22, Widocka — 5, a dla dokonanych: Januszkiewicz — 8, Wejciuk — 5. (sf) Pod koszem klasy B TRANSPORTOWIEC — ŁĄCZNOŚCIOWIEC 38:53 W Miastku w meczu o mistrzostwo klasy B mężczyzn spofkały się zespoły miejscowego Transportowca i Łącznościowca Drawsko. Mecz zakończył się porażką gospodarzy 38:53 (24:24). Najwięcej punktów dla Łącznościowca zdobyli: Małecki — 25. Wesołowski — 14, a dla Transportowca: Kowan — 18, Kot — 12. (sf) W Studzienicach w pow. bytówskim otwarto w ub. roku nową bibliotekę gromadzką, której nadano• imię znanego działacza polonijnego na tych terenach — Jana Bauera. W nowo otroartej bibliotece urządzono wystawę obrazującą działalność Związku Polaków w Niemczech na Ziemi By-towskiej. Wśród fotogramów — zdjęcie innego wybitnego działacza polonijnego, ściętego w więzieniu w Moabicie Antoniego Szroedera. (kk) Fot. J. Piątkowski (Archiwum) Dwie porażki Gr^fa w Gorzowie Siatkarze słupskiego Gryfa cze przyniosły zwycięstwo go-rozegrali w sobotę i w niedzie spodarzom. W sobotnim poje-lę w Gorzowie Wlkp. kolejne dynku Gryf przegrał ze Stilo-spotkania o mistrzostwo ligi nem 0:3 (16:18, 7:15, 11:15), a międzywojewódzkiej. Przeciw- w niedzielę uległ gospodarzom nikiem słupszczan był zespół po zaciętym pojedynku 1:3 miejscowego Stilonu. Gba me- (15:9, 14:16, 11:15, 14:16). Sap*31 Tłumaczyła: R. Grzybowska (20) Ale po tym jednym wysiłku bezwładne nogi podwinęły się i upadł ciężko twarzą na chropowatą ścieżkę kalecząc sobie twarz. Podniósł się natychmiast, zaczął urągać swoim nogom, szydzić z ich słabości, wydawać im rozkazy pełne wściekłości, aby zechciały się poruszać. Z całych sił chciał się znowu podnieść, ale się przewrócił. Spróbował raz jeszcze, nie udało się. Niestrudzenie jednak próbował i próbował. W końcu wyczerpany już tą walką coraz bardziej się za-kasłując, spróbował czołgania. Ale jego kolana były za słabe. Bezradny i przygnieciony bezsilnością, wyciągnął się jak długi na ziemi. Raptem poderwał się, przewrócił na brzuch i zaczął pełznąć pod górę. Podciągnął się na rękach pełznąc po ostrej zienrl i pomalutku wspinając się z bólem pod górę Doczołgał się trochę bliżej do chaty Wdowy, gęsty dym ukłuł go w oczy oślepiając na moment. Ocierał oczy rękawem, zakasływał się konwulsyjnie, ale czołgał się dalej. Na drodze przed chatą zatrzymał się. Wyczerpany, posiniaczony, dławiąc się dymem nie był już w stanie podczołgać się bliżej do chaty. Odsunął się trochę od bezpośredniego zasięgu strumienia dymu i zakrywając oczy ręką zawołał: Sara, Sara. Wstrzymawszy oddech podczołgał się trochę bliżej cały czas wołając. Wreszcie znalazł się w niebezpiecznej odległości od chaty, zapamiętale krzycząc: Sara, Sara, Sara. Chciał się dostać do drzwi, ale posuwał się tak boleśnie powoli, a dym tak go dławił i oślepiał, że musiał zawrócić. Znowu owładnęła nim nieprzeparta chęć, aby się dostać do chaty. Obrzucał się obelgami, rozkazywał, przemawiał do swoich nóg, dyskutował, błagał je, błagał całego siebie, żeby mógł wstać. Ale nie mógł. W rozpaczy zaczął wołać o pomoc. Krzyczał z całych sił. Krzyczał jeszcze wtedy, gdy kilkoro ludzi już wbiegło na wzgórze. Kiedy znaleźli się bliżej, zwrócił się do nich z wyrzutem: — Wołam i wołam o pomoc, dlaczego nie przybiegliście wcześniej? — Wcale nie słyszałem twojego wołania. Zobaczyłem dym i obudziłem innych — odparł jeden z przybyłych. — Nie trać czasu — wołał Żebrak — pędź i wydostań ją stamtąd. — Co, ona jest w środku? — wykrzyknął jeden z mężczyzn przerażony. — Nie trać czasu — wołał Żebrak. — Nie trać czasu. — Nie możemy wejść, popatrz na ten dym w drzwiach frontowych. — To idź od tyłu. — Jest tam studnia? — Nie ma! — wrzasnął Żebrak ze złością. — Słuchaj, nie trać czasu, pędź i wydostań ją stamtąd. Wahali się przez chwilę, po czym jeden z mężczyzn popędził od tyłu chaty, a inni natychmiast podążyli za nim. Żebrak też poczołgał się w tę stronę, ale dojrzał grupkę ludzi wbiegających na wzgórze. — Chata Wdowy w ogniu! — krzyknął. — Pędźcie po wodę. Czterech mężczyzn zawróciło po wodę, dwóch nadal biegło na wzgórze. — Ali, co się tutaj dzieje? — Jej chata jest w ogniu. — Nie widzę ognia, to tylko dym. Co ci się stało, Ali, jesteś cały posiniaczony i pokrwawiony. — Chciałem się dostać do jej chaty. — Gdzież ona jest? — Ona jest tam. — Boże, zmiłuj się, ten dym jest strasznie niebezpieczny. Spróbuję się tam przemknąć i wydostać ją. — Już tam się starają dostać do środka. Idź od tyłu, może ci będzie łatwiej. Wkrótce uzbierało się sporo ludzi. Jedni, oniemiali z prze rażenia, wpatrywali się w dym dobywający się z małego #•» kienka i drzwi chaty. Inni próbowali dostać się do środka albo biegli po wodę u stóp wzgórza. Żebrak leżał na ziemi pocierając okaleczone nogi, gdy zbliżył się do niego jeden z mężczyzn. — Ali, Wdowa nie żyje. Żebrak podniósł oczy, spojrzał na niego, po czym zapytał ze spokojem: — Nie żyje? — Tak, Ali, nie żyje. Ali odwrócił głowę I popatrzył na chatę. Słyszał szloch, jaki nim wstrząsał w środku. Słyszał rozlegający się w nim krzyk, Sara, Sara. Usta zaczęły mu drżeć, widział, że nie zdoła już dłużej ukryć swoich uczuć. Spokojnie, choć tak wzburzony, poczołgał się na bok, z dala od ścieżki, z daleka od chaty i ludzi. Ukrył głowę w ramionach i za-szlochał. Nagle zbudziła się w nim nadzieja, że może jednak Wdowa żyje, może tylko jest nieprzytomna. Obtarł twarz rękawem i w pośpiechu znowu podczołgał się pod ehatę. Jeszcze więcej ludzi się zgromadziło, było straszne zamieszanie, mężczyźni biegali tam i z powrotem z wiadrami wody. Dym nowoli rzednął. Widząc golarza, Abdil-Azisa, który w razie potrzeby udzie lał też pomocy chorym, Żebrak zawołał: — Abdil-Azis, ona naprawdę nie żyje? Abdil-Azis skinął głową i spokojnie odparł: — Tobie oddała swoje życie. — A może jest tylko nieprzytomna? Może coś poradzisz? — Robiliśmy już wszystko, co w naszej mocy, żeby ją przywrócić do życia, ale na próżno. Dym zadusił ją w czasie snu. Może gdybyśmy dostali się do niej trochę wcześniej, to by się ją udało odratować. Ale teraz juz za późno. Żebrak odwrócił się i smutno pokiwał głową. — Co ci się stało, Ali? — Dlaczego pytasz? — Jesteś cały wymazany błotem, kurzem I krwią. Żebrak nic na to nie odpowiedział, tylko nadal patrzył ponuro na chatę Wdowy. — A gdzie twój wózek? Nie spuszczając oczu z chaty pokazał na szopę. —• Przyprowadzić ci? fMrmi _