3,20 ZŁ W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 19 9 77 0137 952060 Rozmowa: szczepionka za kilka miesięcy? - strona 2 Głos Sobota-niedziela 9-10 maja 2020 Tragiczny wypadek w Bydlinie. Relacja ratownika z karetki, który cudem uniknął śmierci STRONA 3 KURKI ODCHOWANE-ROSA1 BARDZO DOBRE NIOSKI Zamówienia: H.Lewna ŁĄCZYŃSKA HUTA 118 TEL: 58 6842711. KOM. 534 855 252 Spacerowicze często nie zasłaniają ust i nosa. gromadzą się oraz łamią zasady w inny sposób STRONA 4 magazyr z Dobra wiadomość dla branży turystycznej Letnie kolonie i obozy normalnie? Zakazów nie ma Magdalena Olechnowicz magdaiena.olechnowia@polskapress.pl Turystyka MEN nie planuje odwoływać i zakazywać organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży. Oficjalny komunikat w tej sprawie opublikowało Kuratorium Oświaty w Gdańsku. To dobra informacja dla organizatorów turystyki, choć oni sami podchodzą do sezonu z umiarkowanym optymizmem. Podkreślają, że najważniejsze jest bezpieczeństwo uczestników i zrobią wszystko, aby je zapewnić. Jeśli będzie jakiekolwiek zagrożenie, zrezygnują z wyjazdów. Pomorski kurator oświaty informuje, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje odwoływać i zakazywać organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży. Jednak w przypadku rozprzestrzeniania się epidemii lub zaistnienia innych z tym związanych okoliczności zagrażających życiu, zdrowiu czy bezpieczeństwu - kurator oświaty będzie miał możliwość odwołania wypoczynku dzieci i młodzieży w województwie - taki oficjalny ko- munikat ukazał się na stronie internetowej. Możliwość rejestrowania wypoczynku letniego w bazie wypoczynku istnieje od 18 marca. Biuro Podróży Euro-Relax ze Słupska jest jednym z większych organizatorów kolonii i obozów w regionie. Rokrocznie latem organizuje kilkanaście wyjazdów dla młodzieży, głównie są to wyjazdy zagraniczne. Tak samo miało być w tym roku. - Zaplanowanych mamy sześć obozów dla młodzieży za granicą - w Chor- wacji, we Włoszech, w Bułgarii, w Grecji, w Hiszpanii oraz trzy wyjazdy krajowe w góry - Beskidy, Tatry, Sudety. Na razie żadnych wyjazdów nie odwołuję. Czekam na rozwój sytuacji. Niestety, zdaję sobie sprawę, że wszystkie wyjazdy raczej się nie odbędą. Klientom, którzy wybrali Włochy, proponuję inne kierunki, gdyż Włochy nie są jeszcze bezpiecznym krajem - mówi Bogusław Jaremczak, właściciel Biura Podróży Euro-Relax. WIĘCEJ NA STRONIE 3 Jest szansa, że letnie wyjazdy na kolonie i obozy dla dzieci i młodzieży odbędą się planowo. Niewiele osób zrezygnowało z wyjazdów SPECJALISTYCZNY GABINET PROTEZOWANIA SŁUCHU o ©©^IC€F@[M o Rok założenia 1989 APARATYSŁUCHOWE Wysoka jakość światowego producenta Słupsk, PL. DĄBROWSKIEGO 6 codz. w godz. 8.00-16.00 Informacja tel. 59 840 24 35 OFERUJEMY: - profesjonalną obsługę - bezpłatne przymiarki aparatów • bezpłatne badania słuchu - serwis - PROMOCJA baterie na cały rok - najtańsze baterie / 12 zł UBEZPIECZENI - ZNIŻKA NFZ Temat dnia Wesela odwołane przez koronawirusa. Czy wpłacone pieniądze przepadną? strona 3 INŁ 8 ICfe W Wiosna na talerzu, czyli przyrządzamy nowalijki! Młode warzywa pełne smaku strona 5 9770137952060 02_Druga strona Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Pogoda w regionie Dzisiaj 16°C 4"C Barometr 1016 hPa Wiatr WN W15 km/h Uwaga przelotne opady Niedziela Poniedziałek Wtorek 22°C 6°c 10°C o°c 11°C 4°c £b Uwaga: Częściowo słonecznie z przelotnymi opadami_ '!(V - ' ' 4 " « J ^ : • 'i - $L , IS , y ^8 Jr--- HMHi 5^*J^psk i i ■ Siłownia na wyspie szybko straciła taśmy i wywieszone informacje o zakazie. Teraz słupszczanie ćwiczą tu regularnie Mimo zakazu korzystają z placów zabaw i siłowni Słupsk Grzegorz HHarecki grzegorz.hilarecki@polskapress.pl Taśmy i informacje zabraniające korzystania w wielu miejscach zostały już pozrywane. Słupszczanie w praktyce korzystają z urządzeń. A te w Parku Kultury i Wypoczynku są regularnie zatłoczone. Ratusz wyjaśnia, że korzystania z placów zabaw i siłowni zewnętrznych zabrania rozporządzenie rządowe. Można zaś już korzystać z obiektów sportowych będących w zarządzie SOSiR, czyli boisk i kortów. Oczywiście, zgodnie z ogłoszonymi obostrzeniami, dotyczącymi liczby osób. Ciekawostką jest pumptrack w PKiW. Zajmuje on sporo miejsca, więc nigdy nie był otoczony taśmami, a teraz jest wręcz oblegany przez dzieci. Natomiast siłownia na wyspie szybko straciła taśmy i wywieszone informacje o zakazie. Teraz słupszczanie ćwiczą tam regularnie. Monika Rapacewicz, rzecznik słupskiego ratusza, tłumaczy: „Miasto Słupsk zdecydowało, że będziemy w głównej mierze informować o zakazie korzystania z obiektów znajdujących się na placach zabaw za pomocą wiadomości tekstowej, która pojawiła się właśnie w tych miejscach. Uważamy, że taki sposób jest jasny i czytelny, a taśmy mogąbyć dodatkowym elementem ostrzegającym. Takie infor-maqe pojawiły się naplacach zabaw będących w zarządzie miasta. Straż miejska co pewien czas sprawdza te place, czy takie informacje nie zostały zerwane. Musimy też pamiętać, że nie każdy plac zabaw w przestrzeni miejskiej jest administrowany przez miasto. W takim przypadku apelujemy do zarządców tych placów, by w dogodny dla siebie sposób informowali o zakazie korzystania z tych miejsc". Tymczasem słupska straż miejska obecnie jest pod rozkazami wojewody pomorskiego i została w całości oddelegowana do walki ze skutkami C0VID-19. Paweł Dyjas, komendant słupskiej straży: - Zajmujemy się tylko tym. Policja, która i tak ma mnóstwo pracy ze sprawdzaniem osób w kwarantannie, przestała regularnie kontrolować parki, skoro dostęp do nich jest już otwarty. Słowem, nikt nie pilnuje przestrzegania zakazów na placach zabaw. ©® Szczepionka może już być za kilka miesięcy? Rozmowa Z profesorem doktorem habilitowanym Grzegorzem Węgrzynem z Katedry Biologii Molekularnej Uniwersytetu Gdańskiego. Laboratoria wykrywają już co najmniej trzy mutacje koronawirusa. Czy jest to powód do niepokoju? To nic szczególnego jak na wirusa. Na Islandii wykryto z 40 jego wariantów. Poszczególne odmiany trochę różnią się między sobą, natomiast to jeszcze nic nie znaczy. Wirus grypy mutuje szybciej niż SARS-CoV-2 i co sezon musi być inna szczepionka na grypę. Jest szansa, byśmy się uodpornili na koronawirusa nawet bez szczepionki? Tak. Przechorowanie choroby wirusowej będzie dawało odporność. U jednych osób będzie to działać bardziej skutecznie, u innych mniej, ale jako społeczeństwo będziemy bardziej odporni. Profesor Grzegorz Węgrzyn: Największy problem to łatwość zarażania Chyba że powstaną jakieś odmiany, jak w przypadku grypy, i przeciwciała nie rozpoznają tego wirusa. Przeciwciała pojawiają się jedynie po przechorowa-niu koronawirusa? Część osób przechodzi infekcję bezobjawowo, wytwarzając przy tym przeciwciała. Nie pojawia się kaszel, gorączka, gdyż nasz układ immunologiczny szybko rozpoznał przeciwnika i sobie z nim poradził. To jest najlepszy scenariusz, jaki mamy. Inny to działanie szczepionki. Po- daje się w niej nie całego wirusa, tylko jedno białko. Człowiek wytwarza przeciwciała i komórki, które zapamiętują ten antygen. Jesteśmy wówczas gotowi. Jaka jest szansa na pojawienie się szczepionki jeszcze w tym roku? Jako że wirus ten nie mutuje tak szybko jak wirus grypy, jest szansa, że taka skuteczna szczepionka może się pojawić w najbliższych miesiącach. Wiele grup pracuje nad szczepionkami, co oznacza, że zapewne pojawi się nie jedna, ale wiele wersji. Acoz lekami? Z lekami na choroby wirusowe jest trochę gorzej ze względu na sam mechanizm, w jaki wirusy się namnażają. Myśląc o lekarstwie, trzeba celować w białka wirusowe, których wirus koduje niewiele. Są próby, by inaktywować specyficznie wirusa. Rozmawiała Dorota Abramowicz Przebadano 600 pracowników szpitala Wszyscy są zdrowi Słupsk Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowicz@gp24.pl Trwa wykonywanie testów w kierunku COVID-19 wśród pracowników szpitala. Przebadano ok.600pracowników ze wszystkich1600. W pierwszej kolejności testy przeprowadzane są u perso- nelu medycznego. Wśród wykonanych testów nie było wyników dodatnich wskazujących na to, że pracownik jest zakażony ani że przeszedł chorobę i ma przeciwciała. Pracownicy służby zdrowia i leczeni w placówkach medycznych pacjenci są bardziej niż inni narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Dlatego eksperci zaapelowali o szeroki dostęp do testów dla lekarzy i personelu medycznego. - Program wykonywania testów w kierunku C0VID-19 wśród pracowników trwa zgodnie z ustalonym harmonogramem. Do tej pory przebadano ok. 600 pracowników. Wykonano im badania molekularne i serologiczne. W pierwszej kolejności testy przeprowadzane są u personelu medycznego. Wśród wykonanych testów nie było wyników dodatnich wska-zujących na to, że pracownik jest zakażony ani że przeszedł chorobę i ma przeciwciała -mówi Marcin Prusak, rzecznik prasowy słupskiego szpitala. ©® 75 lat temu - 8 maja 1945 roku - zakończyła się II wojna światowa w Europie. W Słupsku -skromne ze względu na epidemię koronawirusa - obchody odbyły się wczoraj przed południem przed pomnikiem Żołnierza Polskiego na placu przed ratuszem 13 L Na Czytelników czekamy w redakcji „Głosu Pomorza" w Słupsku przy ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8100 ■m KALENDARIUM 9 maja 1687 Tatarzy zdobyli podstępem, a następnie zburzyli zamek w Trembowli. 1831 Powstanie listopadowe: zwycięstwo powstańców w bitwie pod Firlejem. 1863 Powstanie styczniowe: klęska powstańców w bitwie pod Birżami. 1944 Oddział U PA dokonał w nocy z 9 na 10 maja masakry polskiej ludności we wsi Derżów (obecnie na Ukrainie). 1977 Utworzono Biuro Interwencyjne KSS..K0R". 2003 We Wrocławiu odbył się szczyt z udziałem przywódców państw Trójkąta Weimarskiego. 2006 Anna Fotyga została szefową MSZ w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. ZDROWIE Potrzeba krwi Słupskie Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apeluje dawców o oddawanie krwi. - Krwiodawców oraz zdrowe osoby, które o ostatnim czasie nie podróżowały do innych krajów i nie miały kontaktu z osobą zakażoną wirusem lubobjętą kwarantanną, prosimy o zgłaszanie się do centrów krwiodawstwa wcałej Polsce wcelu oddania krwi - apeluje słup-skiecentrum. Obecnie największe braki dotyczą krwi 0 Rh- i 0 Rh+. Informacje dotyczące bieżącego stanu zapasów krwi i jej składników aktualizowane są codziennie na stronie www.krwiodaw-stwo.slupsk.pl. (mag) WALUTY Z 08.05.2020 USD EUR CHF GBP 4.2065 (-) 4.5577'+) 4,3293 (+) 5.2136+) (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-)spadekcenywstosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 9-10.05.2020 Wydarzenia 03 Śmiertelny wypadek. Relacja ratownika z karetki Alek Radomski aleksander.radomski@gp24pi Stupsk - Niech pan to wszystko opisze. Będę wdzięczny - mówi kierowca i ratownik z karetki, który cudem uniknął śmierci 7 maja. w czołowym wypadku w pobliżu Bydlina. - Niech ludzie wiedzą, roech to będzie przestroga, żeby tak nie jeździć. - Jechaliśmy z pacjentem bez sygnałów. Normalnie, na poradę ortopedyczną, jako transport medyczny. Ja prowadziłem - relacjonuje Dariusz Ardanowski z Bus-Med Ustka, ratownik, który brał udział w czwartkowym wypadku wBydlinie. Przypomnijmy, że zginęły w nim dwie osoby, a cztery zostały ranne. - Zza górki wyłoniło się audi, uderzyłowcystemęistanęło bokiem. Następnie, już w powietrzu leciało prosto na nas. Skręciłem do rowu. To nas chybaura-towało. Tył audi, urwany 2 . 5 W I * 1 W tragicznym wypadku koło Bydlina zginęły dwie osoby od reszty pojazdu, uderzył w stronę, po której siedział mój kolega, drugi z ratowników. Panu Dariuszowi mimo urazu nogi i klatki piersiowej udało się wydostać z roztrzaskanej karetki o własnych siłach. Koledze, który stracił przytomność, zaczął udzielać kwalifikowanej pomocy medycznej. Ocuconym na jego prośbę zajął się ktoś ze świadków wypadku. Świadek miał stać nad poszkodowanym ratownikiem uwięzionym w pojeździe i z nim rozmawiać, aby ponownie nie stracił przytomności. Następnie ratownik kierowca ruszył do przewożonego pacjenta, który do transportu został zabezpieczony pasami. - Później podszedłem do motocyklisty - mówi pan Dariusz. -Miał uraz miednicy. Kazałem mu leżeć. Ktoś go przykrył. Stał tam jakiś człowiek, powiedziałem, aby z cały czas rozmawiał z tym motocyklistą. Ktoś podszedł i powiedział, że jeszcze dwóch ludzi leży dalej. Idąc, nadepnąłem naurwanąnogęzbutem. Krzyknąłem do kolegi, czy czuje swoje nogi i czy ma buty? Odpowiedział, że ma. Człowiekowi z audi leżącemu w rowie sprawdziłem parametry, już nie żył. Podszedłem do drugiej osoby z audi, wyrzuconej jakieś 40 metrów w pole. Tambyłuraz czaszkowo-mózgowy, brak nogi i żadnych oznak życia. Wróciłem więc do karetki udzielać pomocy ży- Czy dzieci pojadą latem na kolonie? Dokończenie ze sir. t Komunikat Kuratorium Oświaty w Gdańsku to zielone światło dla organizatorów letniego wypoczynku dzieci i młodzieży. Jednak światło może w każdej chwili zmienić się na czerwone. Zdaniem Bogusława Jarem-czaka, właściciela Biura Podróży Eur-Relax w Słupsku, komunikat Kuratorium Oświaty w Gdańsku to ważna informacja, gdyż w tej chwili panuje totalna dezinformacja. Jeszcze niedawno minister zdrowia mówił, że wypoczynek dzieci i młodzieży na pewno nie odbędzie się w takiej formie jak dotychczas. - Z ostatecznymi decyzjami w sprawie wyjazdów czekamy do czerwca. Obserwuję rozwój sytuacji na świecie i w Europie. Jeśli samoloty będą normalnie latać, autokary normalnie wozić turystów, a hotele normalnie pracować, nie będzie przeciwwskazań do wyjazdów - mówi szef Euro-Relaksu. Póki co klienci panicznie nie wycofywali się z wyjazdów. - Rezygnowały tylko pojedyncze osoby. Jestem dobrej myśli. Na pewno nie będziemy narażać dzieciaków na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Bę- dziemy się stosować do wszystkich obowiązujących obostrzeń - zapewnia Bogusław Jarem-czak. Optymistą, choć umiarkowanym, jest także Marcin Urbanowicz, właściciel firmy Niedźwiadek w Słupsku, która także od lat zajmuje się m.in. organizacją wypoczynku dla dzieci i młodzieży. - W planach mamy dwa wyjazdy - jeden w góry, drugi nadmoize. Mam nadzieję, że oba się odbędą, choć nie wiem, czy nie zostaną wprowadzone obostrzenia mówiące o organizacji kolonii, np. w odległości do 200 km od miejsca zamieszkania. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, nie wiem, co będzie za dwa tygodnie, za miesiąc. Jeśli pandemia zacznie się cofać, albo jeśli sytuacja będzie taka jak jest dzisiaj, jestem za tym, aby wyjazdy się odbyły - mówi szefa Niedźwiadka. - Na dzisiaj mam chęt-nychna oba wyjazdy, tylko jedna mama wycofała się z wyjazdu, reszta czeka narozwój wydarzeń. Od właścicieli hoteli i pensjonatów wiem, że te wszystkie obostrzenia, które obowiązują turystów indywidualnych, nie obo-wiązujągrup. Bo przecież jeśli my przez 12 godzinbędziemy jechać jednym autokarem lub pociągiem, to jaki jest sens rozdzielania nas podczas posiłków. Z ostatecznymi decyzjami także firma Niedźwiadek czeka do końca maja. - Liczę się z tym, że za 2 tygodnie może być czerwony alarm i wszystkie wyjazdy zostaną wstrzymane -mówi Urbanowicz. - Dlatego cały czas czekam m.in. z rezerwacją transportu. Nieco mniejszym optymistą jest Jacek Słupski, właściciel Biura Turystycznego „Przygoda" w Słupsku. - Nie odwołałem jeszcze wakacyjnych wyjazdów, ale jestem bardzo ostrożny. Jeśli w trakcie trwania obozu dziecko lub wychowawca w ośrodku zachoruje, sytuacja się bardzo skomplikuje. Nie wyobrażam sobie, aby wyjechać z dziećmi, za które jestem odpowiedzialny przez 24 godzinę na dobę w czasie, kiedy istnieje jakiekolwiek ryzyko. Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze. Rozmawiałem z właścicielami hoteli i pensjonatów i na razie czekamy z decyzją. Obserwuję, jak się rozwija sytuacja. Jeśli będzie bezpiecznie, pojedziemy, jeśli nie, rodzicom zaproponuję w zamian np. wyjazd zimowy. Jestem z nimi cały czas w kontakcie - mówi Jacek Słupski, szef Biura Turystycznego „Przygoda". Magdaleną Olechnowicz wym. Opadłem z siły, kiedy przyjechały służby na miejsce. Drugi z ratowników doznał poważnego złamania ud. Lekarze walczyli o jego życie. Został poddany operacji. Żyje. W dalszym ciągu przebywa w słupskim szpitalu. Hospitalizowany jest też transportowany pacjent na konsultacje i motocyklista, który uderzył w tył karetki. Jednak ratownik, z którym udało nam się porozmawiać, zwraca uwagę nie tylko na rozmach tragicznego w skutkach wypadku. Mówi też o świadkach, którzy zamiast ruszyć na pomoc, całe zdarzenie kręcili komórkami. - Trzech panów tylko podeszło. Reszta nic. Żenada -mówi Ardanowski. - Dobrze, że żyjemy, że pacjent żyje, że motocyklista... Słupska prokuratura i policja prowadzi postępowanie w sprawie czwartkowego wypadku. Nasz rozmówca jak na razie nie był przesłuchiwany. Zaplanowano sekcję zwłok i powołanie biegłych, którzy ocenią stan pojazdów biorących udział w zdarzeniu i prędkość, z którą się poruszały.©® Tona tytoniu i 111 tysięcy papierosów Pomorze Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@gp24.pl Przeszło tonę tytoniu i TU tysięcy nielegalnych papierosów o wartości ponad802tys. zł za-bezpieczyfi w Chojnicach funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Ustce. Tytoń i papierosy znajdowały się w garażu i w przeszukanym samochodzie. - Gdyby wyroby zostały sprzedane, Skarb Państwa straciłby blisko 1,2 min zł z tytułu uszczuplenia podatkowego - mówi kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik pra- sowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Akcja miała miejsce we wtorek. Strażnicy zatrzymali dwóch 41-latków, mieszkańców woj. pomorskiego, do których należał towar. Jeden z mężczyzn został zwolniony, wobec drugiego prowadzone były czynności. Wczoraj zwolniono także drugiego. -Czeka ich odpowiedzialność karna skarbowa. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Ustki - mówi Juźwiak. Jakie jest źródło tytoniu, dokąd miał trafić? - to wyjaśni postępowanie. v;, FurikgonariuszezPlacówki Straży Granicznej wUstce podczas wtorkowej akcji w Chojnicach Biblioteka w Kobylnicy otwarta. Czytelnicy już się stęsknili Kobylnica Anna Czerny-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Po 55 dniach zamrożenia spowodowanego epidemią korona wirusa. Gminna Biblioteka Publiczna i jej filie znowu zaprosiły do siebie czytelników. Mimo sanitarnych obostrzeń, drzwi się nie zamykały. Pierwszego dnia funkcjonowania, czyli 6 maja, bibliotekę w Kobylnicy i jej filie odwiedziło 169 osób (był to rekord dziennych odwiedzin). Wypożyczono 455 książek. - Wszyscy bardzo się cieszyli, że znowu mogą do nas przychodzić, my także - bo już ze smutkiem popatrywaliśmy na nowości książkowe, czekając, kiedy wreszcie będziemy mogli je udostępniać - mówi Renata Sztabnik, dyrektor GBP w Kobylnicy. - Jedna z pań mówiła, że kiedy byliśmy zamknięci, majątek wydała na książki, bo bez nich nie wyobraża sobie życia. Tak to już jest, że bardziej docenia się coś, co na jakiś czas się straciło. Wróciliśmy do pracy ze zdwojoną energią. Nasi czytelnicy ze zrozumieniem przyjęli ograniczenia związane z epidemią Pierwszego dnia pracy kobylnicką bibliotekę i jej filie odwiedziła rekordowa liczba 169 czytelników i każdy się stosuje do nowych zasad. Do odwołania biblioteka pracuje wyłącznie w zakresie zwrotów oraz wypożyczeń na zewnątrz. Nie organizuje imprez, nie udostępnia czasopism, stanowisk komputerowych oraz zbiorów na miejscu. Przed przyjściem do biblioteki należy umówić wizytę poprzez kontakt telefoniczny lub mailowy. Czytelnicy nie mają wolnego dostępu do półek. W bibliotece utworzona jest Strefa Czytelnika, w której może znaj- dować się maks. l osoba. Pierwszeństwo posiadają osoby, które mają umówiony termin. Osoby nieumówione będą mogły być obsłużone tylko w przypadku braku kolejki. W przypadku kolejki obowiązkowe jest zachowanie minimum 2-metrowego odstępu. Przed wejściem do biblioteki Czytelnik powinien umyć ręce mydłem antybakteryjnym w pomieszczeniu łazienki. Musi mieć na twarzy maseczkę. W miarę możliwości powinien być wyposażony w rękawiczki jednorazowe. ©® 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Ludzie często mają w nosie zakrywanie ust i nosa Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl mpuif R& Nasi czytelnicy przekazywali nam informacje o widywanych w miejscach publicznych osobach, które nie stosują się do zaleceń w czasie kwarantanny. Mimo poluzowania obostrzeń spacerowicze często nie zasłaniają ust i nosa. gromadzą się oraz łamią zasady w inny sposób. Piękna pogoda zachęca mieszkańców regionu do wzmożonej aktywności na świeżym powietrzu. Liczną grupę spacerowiczów można było w minionych dniach zaobserwować m.in. na promenadzie nadmorskiej w Ustce. Tam oraz w innych miastach w powiecie licznie uprawiano również sport - bieganie czy jazdę na rowerze. Niestety, wiele osób wyraźnie nie stosuje się do zaleceń. Dotyczy to zarówno obowiązku zakrywania ust i nosa, jak również zachowania bezpiecznej odległości od innych i zakazu zgromadzeń z wyłączeniem mieszkających ze sobą członków rodziny. Policjanci nie stwierdzają problemu Już w minionym tygodniu pisaliśmy o tym problemie po zgłoszeniu naszej Czytelniczki.-Wielu słupszczan nie stosuje się do zaleceń w czasie kwarantanny. Mimo nakazu zakrywania ust i nosa mnóstwo osób, które mijałam na spacerze czy w drodze do sklepu, nie zakłada maseczek lub odsłania nos. Przecież nie chodzi o to, żeby chronić siebie, tylko aby nie zarażać innych - skarżyła się słupszczanka. Zdaniem kobiety )mi$i 45 £ &> Spacerowicze odpoczywający na ławeczkach na promenadzie nadmorskiej w Ustce PatroH4ącyi policjanci nie stwierdzają, aby mtesikaifcy Słupska i regionu nie zakrywali swoich twarzy Monika Sacfcirska (KMf1 W IKipkii) problem był widoczny także wśród rowerzystów i spacerowiczów korzystających m.in. ze ścieżki pieszo-rowerowej między Słupskiem a Krępą, biegnącej tuż przy lesie. Policja nie potwierdziła jednak obserwacji Czytelniczki. -Patrolującyteren nie stwierdzają, aby mieszkańcy słupska i regionu nie zakrywali swoich twarzy. Nie odnotowaliśmy przypadków karania za odsłonięte usta i nos -mówiła sierż. sztab. Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Zdaniem policji mieszkańcy regionu wzorowo stosują się do zaleceń, ale mundurowi wspólnie z urzędnikami Starostwa Powiatowego w Słupsku zorganizowali akcję przekazywania środków ochrony osobistej. W jej ramach rozdano mieszkańcom300maseczek oraz udzielano instruktażu. Problem jednak istnieje Zbyt luźne traktowanie przepisów obowiązujących w czasie kwarantanny jest jednak nadal zauważalne i to w całym regionie słupskim, rozumianym jako miasto i powiat oraz teren powiatu bytowskiego. Czytelnicy wciąż informują redakcję o widywanych, niestosownych zachowaniach oraz braku reakcji ze strony służb odpowiedzialnych za pilnowanie bezpieczeństwa w czasie epidemii. Ig- norancja przybiera na sile także podczas zakupów i wieczornych, krótkich spacerów. Nos znajdujący się poza maseczką lub innym środkiem ochronnym to także łamanie zasad. Niepokorna młodzież Grupą, która szczególnie beztrosko traktuje zasady, jest niestety młodzież. Nastolatkowiebardzo często gromadzą się w kilka osób i rzadko zasłaniają twarz. Problemu nie dostrzegają więc także ich dorośli opiekunowie. Czytelnicy zwracają uwagę, że wśród spacerujących rodzin tylko dorośli zasłaniają twarze, a młodzież ma odsłonięte usta i nos. Choć bunt wpisany jest w ten etap życia, to jednak dziwi fakt, że to właśnie młodziludzie nie świecą przykładem dla innych. ©® :vi!J . -m i:! , ' ^1".....-li—*—**11 , 1 i I 5 ; \ 1 IMka Nowe tablice przy Trakcie Solidarności Jak informuje Urząd Miasta w Ustce, montaż nowych tablic informacyjnych przy szlakach turystycznych dobiegł końca. Umieszczono na nich informacje -opisy i zdjęcia dotyczące cennych ekosystemów oraz fauny i flory występujących na terenie miasta i w okolicach. Tablice informacyjne zostały umieszczone przy Trakcie Solidarności, na terenach plaży zachodniej - wzdłuż klifu, przy ulicach: Wczasowej, Rybackiej, Kościelniaka i Wilczej. Ponadto obiekty te stoją również przy stawie Seekenmoor. (MW) Postulat zmniejszenia wynagrodzenia szefów miejskich spółek Shiitsk v Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Członkowie Słupskiej Inicjatywy Obywatelskiej napisali skierowaną do prezydent Słupska petycję, w której występują o obniżenie o połowę pensji szefów miejskich spółek. Członkowie Słupskiej Inicjatywy Obywatelskiej uważają, że obniżka powinna być wprowadzona od czerwca do momentu odwołania epidemii. Zaś zaoszczędzone pieniądze powinny być przeznaczone między innymi na walkę z koronawirusem. Ratusz na razie nie komentuje petycji. A co o niej sądzą miejscy radni? - To jest populistyczny postulat. Dobry na sezon ogórkowy. Oczywiście, trzeba oszczędzać, ale wynagrodzenia są wypłacane na podstawie umowy. Prezesi musieliby się na takie rozwiązanie zgodzić. Wynagrodzenia prezesów spółek są kompetencją pani prezydent i to od niej zależą wszyst- kie decyzje - uważa Tadeusz Bobrowski, miejski radny PiS. - Wiem, że taka petycja wpłynęła. Ona będzie rozpatrywana przez Komisję Petycji Rady Miejskiej, w której zasiadają przedstawiciele wszystkich opcji politycznych. Sam byłbym bardzo ostrożny, bo na razie nie widzę powodów do takich posunięć, tym bardziej że ze strony rządu także nie widać tego rodzaju propozycji - uważa Wojciech Gajewski, miejski radny z Klubu Prezydenckiego. - Uważam, że za dobrą pracę trzeba dobrze płacić. Jeśli spółki miejskie dobrze działają, to nie ma żadnego powodu do obniżania wynagrodzeń. Poza tym tego typu decyzje należą do kompetencji organu założycielskiego, czyli w naszym przypadku prezydenta miasta. Moim zdaniem, tego typu postulat ma charakter jedynie populistyczny. Nie należy się skupiać na tym, co komu odebrać, ale na tym, jak pomóc innym w okresie epidemii - przekonuje z kolei Anna Rożek, miejska radna Platformy Obywatelskiej. ©® Zarzuty za spalenie polskiej flagi stupsk Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl Prokuratura Rejonowa prowadzi kolejną sprawę przeciwko Sławomirowi K.. który trzy razy spalił polską flagę i chwalił się tym w mediach społecznościowych, wątpiąc jednocześnie w skuteczność działania organów ścigania. Tymczasem postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów już zostało wydane. Mieszkaniec Słupska Sławomir K., przedstawiciel niejakiego Forum LGBT, mianującego się organizacją pozarządową, 2 maja w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej spalił biało-czerwoną flagę. Z nagrania, którym udokumentował swój czyn, wynika, że zrobił to w lesie. Jak powiedział, „warto uczcić" Dzień Flagi, a jej spalenie jest protestem przeciwko niesprawiedliwości w Polsce. Temat z Facebooka przeniósł się na Twittera. Jedni zapowiadali zawiadomienie prokuratury, inni mówili „won z kraju", ktoś wspomniał o potrzebnej pomocy psychologicznej dla pana K. Jest też wpis, że każdy może robić ze swoją własnością, co chce. Złożenie zawiadomienia o przestępstwie zapowiedział na Twitterze Jan Strzeżek z Porozumienia Jarosława Gowina. „Panie Janie Strzeżek, szkoda pana trudu" - odpowiadał mu Sławomir K. - „Zawiadomienie do prokuratury wpłynęło 6 marca, a mamy już blisko 6 maja, czyli dwa miesiące i nic. Zero przesłuchania, zero wezwania na przesłuchanie. W tym czasie 2 razy spłonęła ponownie flaga RP. Proszę sobie nie robić nadziei z tym zawiadomieniem o przestępstwie podpalenia flagi. Flaga (ta spalona) dwa razy została wysłana do Prezydenta RP. Pan Duda nawet nie raczył przyjąć przesyłki". Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Słupsku wszczęła dochodzenie wtej sprawie. Itonie jedno. - Za podpalenie dwóch flag już w kwietniu wydaliśmy postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Teraz będzie kolejny. Połączymy te sprawy wjedn ą. Podejrzany wkrótce zostanie przesłuchany - zapowiada Pi otr Nierebiński, słupski prokurator rejonowy. Za publicznie znieważenie, niszczenie, uszkadzanie flagi grozi kara do roku więzienia. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Kraj 05 Opozycja chce ukarać Sasina. Chodzi o druk kart wyborczych Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Platforma Obywatelska domaga się dymisji wicepremiera Jacka Sasina. Lewica składa na niego oraz na premiera Mateusza Morawieckiego zawiadomienie do prokuratury. Opozycja zarzuca im złamanie prawa w związku ze zleceniem druku kart wyborczych do głosowania korespondencyjnego mimo braku odpowiedniej ustawy. Jeszcze kilka dni temu politycy PiS zapewniali, że wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone 10 maja drogą korespondencyjną. W środę Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin podjęli jednak decyzję, że wybory odbędą się w innym terminie. Opozycja krytykuje rządzących za działania podejmowane, jej zdaniem, bez podstawy prawnej. Chodzi głównie o zlecenie druku kart wyborczych, które miała przed po maja dostarczać do domów Poczta. Pod koniec kwietnia wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych - Politycy opozycji chcą pociągnąć do odpowiedzialności wicepremiera Jacka Sasina i premiera Mateusza Morawieckiego za wydanie pieniędzy na druk kart na wybory, które się nie odbędą na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego - drukuje karty do głosowania korespondencyjnego. Tymczasem ustawa o głosowaniu korespondencyjnym była wtedy procedowana w Senacie i nie stanowiła obowiązującego prawa. Media ustaliły, że PWPW, która zajmuje się drukiem pieniędzy, sięgnęła po pomoc prywatnej drukarni. Jak donosiły Onet i TVN24, wybór padł na drukarnię z okolic Brodnicy Samindruk sp. z o.o. Ta sama firma drukowała karty do głosowania pięć lat temu, co po- twierdziła TVN24 Państwowa Komisja Wyborcza. Wtedy wartość zamówienia wynosiła 3,7 miliona złotych. Lewica idzie do prokuratury W piątek przedstawiciele Lewicy poinformowali, że składają zawiadomienie do proku- ratury. Chodzi o podejrzenie popełnia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Jacka Sasina, w związku „z przekroczeniem uprawnień funkcjonariusza publicznego oraz wyrządzeniem znacznej szkody w Skarbie Państwa w związku ze zleceniem druku kart wyborczych". Posłowie Lewicy oświadczyli, że zawiadomienie ma związek ze zleceniem i organizacją przygotowań do głosowania korespondencyjnego, które miało się odbyć 10 maja. Dzień wcześniej poseł Krzysztof Śmiszek poinformował, że posłowie złożą także wniosek do Najwyżej Izby Kontroli, aby sprawdzić, ile zostało wydanych pieniędzy na przygotowanie wyborów 10 maja. Z kolei w czwartek Robert Biedroń zapowiedział, że Lewica będzie domagała się Trybunału Stanu dla premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Sasina za „wszystkie nieprawidłowości przy wyborach". PO żąda dymisji Sasina W piątek rano lider PO Borys Budka poinformował na konferencji prasowej, że jego partia składa wniosek o odwołanie Sasina z funkcji ministra. - Przypominam, że minister Sasin od samego początku mówił, że poda się do dymisji, jeśli te wybory nie dojdą do skutku. Dzisiaj jest czas na polityczną odpowiedzialność, o dalszych będziemy mówić po rozpatrzeniu tego wniosku - zapowiedział. Chwilę później do zarzutów PO odniósł się w mediach społecznościowych sam Jacek Sasin. - Zarzuty wobec mnie i rządu PiS prezentowane przez pana Budkę w sprawie wyborów prezydenckich są całkowicie niezgodne ze stanem rzeczywistym. A jeszcze parę dni temu sami chcieli przełożyć wybory - napisał na Twitterze. W czwartek minister Sasin był pytany na antenie RMF FM, ile kosztowało wydrukowanie kart wyborczych, unikał jednak jednoznacznej odpowiedzi. - Wiem, natomiast nie mogę tego po prostu powiedzieć -stwierdził. Wicepremier dodał, że takiej informacji udzieli „w momencie, gdy dojdzie do zawarcia stosownych umów" między MSWiA a PWPW oraz ministerstwem aktywów a pocztą. Przekonywał jednak, że fundusze nie zostały zmarnotrawione. - Nie będą to pieniądze zmarnowane, bo będą to materiały wyborcze, których użyjemy w wyborach, do których dojdzie - zapewniał. Nie jest jednak pewne, że w przyszłych wyborach będzie obowiązywać ten sam wzór karty do głosowania. ©® Termin wyborów w rękach SN i PKW Jakub Oworuszko jakub.oworuszko@polskapress.pl Głosowanie w wyborach prezydenckich 10 maja nie odbędzie się - poinformowała PKW. Jako główny powód podano zmiany w prawie, które uniemożliwiły PKW przygotowanie kart wyborczych i tym samym przeprowadzenie głosowania. O zmianie terminu wyborów zdecydowali Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. Teoretycznie, gdyby plan prezesów PiS i Porozumienia się nie powiódł, wybory mogłyby odbyć się jeszcze 23 maja. „Obowiązująca regulacja prawna pozbawiła Państwową Komisję Wyborczą instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków. W związku z powyższym Pań- stwowa Komisja Wyborcza informuje wyborców, komitety wyborcze, kandydatów, administrację wyborczą oraz jednostki samorządu terytorialnego, że głosowanie w dniu 10 maja 2020 r. nie może się odbyć" - poinformowała w czwartek późnym wieczorem PKW. - Formalnie wybory zostały odwołane - wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press konstytuq onalista dr hab. Ryszard Piotrowski. Jak mówi, w normalnych warunkach PKW podałaby w przyszłym tygodniu wyniki wyborów. - Ale ponieważ nie ma wyników głosowania i nie ma wyniku wyborów, to teraz od PKW zależy interpretacja przepisów. PKW może zamieścić w Dzienniku Ustaw obwieszczenie, że wybory się nie odbyły i nie ma wyników głosowania. Ale być może też takiego obwieszczenie nie bę- dzie, skoro nie ma czego obwieszczać - uważa Piotrowski. PKW nie publikując obwieszczenia o wyborach, pokrzyżuje plan Kaczyńskiego i Gowina. Bo, aby marszałek Sejmu mogła wyznaczyć nowy termin wyborów prezydenckich (mowa jest o czerwcu lub lipcu), najpierw uchwałę o nieważności niedzielnych wyborów musi wydać Sąd Najwyższy. - Sąd Najwyższy ma 30 dni na podjęcie uchwały ws. wyborów po podaniu wyników przez PKW. Jeśli PKW nie poda wyników wyborów, Sąd Najwyższy nie będzie miał podstawy do działania, bo jak ma liczyć 30 dni, skoro nie ma daty początkowej - zauważa Piotrowski, dodając, że SN może w ogóle nie zająć się sprawą wyborów. Teoretycznie, gdyby plan prezesów PiS i Porozumienia się nie powiódł, a Trybunał Konstytucyjny szybko orzekł, że marszałek Sejmu może zmienić datę wyborów po jej wcześniejszym wyznaczeniu, wybory mogłyby odbyć się jeszcze w ostatnim możliwym terminie, czyli w sobotę, 23 maja. Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym, która podzieliła Zjednoczoną Prawicę, czeka tylko na podpis prezydenta. Na wybory w maju nie godzi się jednak Jarosław Gowin, choć już teraz nie ma narzędzi do zablokowania głosowania. - Zwroty akcji są częste i czasem zaskakujące, dlatego poczekajmy na to, co będzie -przekonuje Piotrowski. Według niego, próby przesuwania daty wyborów mogą się powtarzać. Jak przypomniała w swoim komunikacie PKW, 16 kwietnia 2020 r. została uchwalona ustawa o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianie^ się wirusa SARS-CoV-2. „Zawieszone zostały przede wszystkim koin-petencje PKW w zakresie ustalenia wzoru karty do głosowania i zarządzenia druku kart. Pozbawienie PKW prawnych możliwości drukowania kart do głosowania sprawiło, że głosowanie w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja2020 r. stało się niemożliwe. Karty wyborcze są bowiem warunkiem koniecznym do przeprowadzenia głosowania" - podkreślono. ©® wam PKW: w weekend nie będzie ciszy wyborczej Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w weekend nie będzie obowiązywać cisza wyborcza. W czwartek politycy -powtarzali, że wybory 10 maja nie odbędą się, ale cisza wyborcza została utrzymana. W czwartek wieczorem PKW rozwiała wątpliwości i napisała w komunikacie, \że „nie będzie obowiązywać tzw. cisza wyborcza, tj. zakaz prowadzenia agitacji wyborczej i podawania do wiadomości publicznej wyników sondaży dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych", (aip) 06 Świat Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Cicha rocznica końca wojny Wojciech Rogacin wojciech.rogacin@polskapress.pl Cała zachodnia Europa świętowała wczoraj 75. rocznicę zakończenia II wojny w Europie. Tym razem głośniej było 0 polskich żołnierzach, którzy walczyli po stronie aliantów, jednak ze względu na pandemię koronawirusa, wielkie uroczystości odwołano. 8 maja 1945 roku wojska alianckie przyjęły kapitulację z rąk dowódców wojskowych III Rzeszy niemieckiej. Wten sposób wojna zakończyła się w Europie, choć działania zbrojne trwały jeszcze w Azji. W 75. rocznicę kapitulacji hitlerowskich Niemiec w niemal całej Europie przywódcy państw oddali hołd bohaterom 1 ofiarom najbardziej krwawej wojny w historii ludzkości. Ten dzień miał być świętem żyjących jeszcze alianckich weteranów wojny z różnych krajów, jednak z powodu ograniczeń wywołanych epidemią, bohaterowie tamtych dni mogli świętować zamknięci w swoich domach. Trochę głośniej o polskich bohaterach W Wielkiej Brytanii, jednego z głównych krajów alianckich w czasie n wojny, pamięć boha- ■<}' ' ♦: mmmmw Uroczystości 75. rocznicy kapitulacji hitlerowskich Niemiec były w tym roku skromne z powodu epidemii koronawirusa. Przywódcy składali wieńce pod pomnikami bohaterów terów i ofiar wojny uczczono dwiema minutami ciszy. Nad Londynem odbyła się defilada wojskowych myśliwców, które leciały w formacji strzały i rozpościerały smugi dymu w kolorach flagi państwowej. Przemówienie do narodu wygłosiła także z tej okazji królowa brytyjska Elżbieta II. Przed tym dniem w Wielkiej Brytanii dużo mówiło się i pisało w mediach o polskich bo- haterach II wojny, którzy walczyli w szeregach armii brytyjskiej, m.in. tocząc bohaterskie walki w powietrznej bitwie o Anglię, a także na frontach w Europie czy Afryce oraz o polskich szyfrantach, którzy złamali kod Enigmy - niemieckiej maszyny szyfrowej. Dziennik „The Times" przypomniał w jednym z artykułów o zawstydzającym fakcie, że polscy bohaterowie nie zostali zaproszeni w1945 roku na uroczystą defiladę zwycięstwa w Londynie. Rząd brytyjski nie chciał się narażać Stalinowi, w efekcie czego bohaterowie m.in. z Bitwy o Anglię mogli się przyglądać defiladzie najwyżej z boku. Wcześniej mówiło się dużo, by w tym roku żyjący weterani wojny, teraz także i Polacy, mogli wziąć udział w symbolicznej defiladzie, jednak nie mogła ona dojść do skutku ze względu na koronawirusa. Znany historyk i pisarz Roger Moorhouse, autor książki „Polska 1939- Pierwsi przeciwko Hitlerowi", wywiesił na swoim domu polską flagę „jako przypomnienie przyczyny, dla której Wielka Brytania poszła na wojnę w 1939 r. oraz ogromnego wkładu polskich żołnierzy w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej". Bez tłumów na ulicach Paryża i Berlina We Francji prezydent Emmanuel Macron złożył w piątek kwiaty przy grobie Nieznanego Żołnierza oraz pod pomnikiem generała Char-lesa de Gaulle'a. Uczynił to w towarzystwie zaledwie kilku najwyższych rangą wojskowych. Ze względu na epidemię koronawirusa, ulice Paryża były puste. Kanclerz Angela Merkel, również w bardzo skromnej ceremonii, złożyła wieniec pod memoriałem ofiar wojny Neue Wache. Upamiętnia on ofiary II wojny światowej oraz hitlerowskiej dyktatury. Jak informuje BBC, mieszkańcy Berlina z okazji rocznicy kapitulacji hitlerowskich Niemiec otrzymali wyjątkowo dzień wolnego. W pozostałej części kraju takiego wolnego dnia nie przyznano. Taki wolny dzień w rocznicę zwycięstwa nad Niemcami obowiązuje zresztą w Wielkiej Brytanii. Defilady na placu Czerwonym w Moskwie nie będzie Nie wszystkie kraje europejskie obchodziły dzień pokonania hitlerowskich Niemiec wczoraj. Rosja, Białoruś i Ukraina świętują dzień zwycięstwa 9 maja. Ze względu na epidemię koronawirusa prezydent Rosji Władimir Putin już w ubiegłym miesiącu odwołał tegoroczne uroczystości. Defilada na placu Czerwonym w Moskwie z udziałem różnych oddziałów wojsk oraz weteranów „Wojny ojczyźnianej" - jak w Rosji nazywa się II wojnę światową -była zawsze wielkim świętem w Rosji. Służyło także cementowaniu jedności społeczeństwa. Teraz jednak Rosja staje się liderem zachorowań na koronawirusa w Europie -od tygodnia każdej doby przybywa tam ponad 10 tys. nowych przypadków zakażeń, najwięcej w Moskwie. Na uroczystości do Moskwy, kiedy jeszcze planowano je organizować, nie zostały zaproszone polslrie władze, to prawdopodobnie odpowiedź na brak zaproszenia do Polski dla prezydenta Władimira Putina na zeszłoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu n wojny światowej. Uroczyste obchody za to mają się odbyć planowo na Białorusi. Prezydent Aleksandr Łukaszenka chciał nawet zaprosić telewizję rosyjską, by transmitowała defiladę zwycięstwa z Mińska. ©® Morawiecki o Rosji: Kat zamienia się w ofiarę Wojciech Rogacin wojciech.rogacin@polskapress.pl Premier Mateusz Morawiecki w rocznicę zakończenia II wojny światowej udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi „La Stampa". Powiedział m.in., że w debacie historycznej nie można się zgodzić na narrację Rosji, bo dla Polski oznaczałoby to zaakceptowanie kłamstwa. - Nie możemy dopuścić do sytuacji w której kata zamienia się z ofiarą - powiedział. Polska delegacja rządowa nie została zaproszona na obchody Dnia Zwycięstwa w Rosji. Co prawda z powodu koronawirusa te obchody, odbywające się tradycyjnie 9 maja, zostały w tym roku odwołane przez prezydenta Władimira Putina, jednak dy- plomatyczny afront jest faktem. Niezgoda na rosyjską narrację Włoska gazeta „La Stampa" przeprowadziła wywiad z polskim premierem Mateuszem Morawieckim, którego zapytała między innymi o to, jak odczytuje fakt braku zaproszenia ze strony władz Rosji. Gazeta przypomina, że i polska nie zaprosiła Putina na ubiegłoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Wykluczenie Polski z obchodów świadczy o warunku stawianym przez Moskwę: aby wziąć udział w debacie historycznej, należy zaakceptować rosyjską narrację. Dla Polski oznaczałoby to trzymanie się kłamstwa. Nie możemy pozwolić na sytuację, w której kata zamienia się z ofiarą - powiedział Morawiecki. - Pakt Rib-bentrop-Mołotow był przygo- towaniem wspólnej agresji na Polskę, podziału obszarów wpływów i okupacji innych krajów regionu Morza Bałtyckiego - Litwy, Łotwy i Estonii. W wyniku tej decyzji miliony obywateli zostały poddane masowym represjom - dodał polski premier. Morawiecki został zapytany również o zarzuty Rosji, jakoby Polska nie szanowała pamięci Zbrodnie komunistycznej Rosji przypomniał premier w wywiadzie dla „La Stampa" wielu żołnierzy Armii Czerwonej, którzy polegli w walce z nazistami. Morawiecki odpowiedział na to, że przez niemal 50 lat po wojnie Armia Czerwona przebywała na terytorium Polski, narzucając reżim komunistyczny wbrew woli zdecydowanej większości Polaków. - Aktywność Armii Czerwonej na naszym terytorium z pewnością nie miała na celu przywrócenia naszej niezależności, wręcz przeciwnie - raczej oddalenie nas od suwerenności. Aby ją odzyskać, musieliśmy czekać do 1989 roku - mówił premier. Włoski dziennikarz dopytywał jednak premiera o rozbieranie pomników żołnierzy Armii Czerwonej w Polsce. - Konieczne jest rozróżnienie między demontażem lub przekształceniem muzealnych symboli zniewolenia Polski w obiekty muzealne a szacun- kiem dla grobowców żołnierzy Armii Czerwonej - odpowiadał premier. Morawiecki dodał, że władze polskie otaczają opieką miejsca pochówku wszystkich żołnierzy poległych na naszym terytorium, niezależnie od ich narodowości. - Wszystkie grobowce są utrzymywane i odtwarzane przy pomocy polskich środków publicznych. Chciałbym, aby Rosja okazała podobny szacunek dla miejsc pochówku Polaków, którzy byli ofiarami represji sowieckich - dodał Mateusz Morawiecki. Polscy bohaterowie nie byli właściwie uhonorowani Premier pytany o to, jak odniesie się do niezaproszenia polskich żołnierzy na defiladę zwycięstwa w Londynie w 1945 roku, powiedział, że Polacy wypełnili w czasie wojny swoje zo- bowiązania wobec sojuszników i wsławili się heroizmem, walcząc na wielu frontach. Wymienił m.in. bitwę o Monte Cassino a także Bitwę o Anglię. - Niestety, z powodu zaangażowania Europy w zimną wojnę i włączenia Polski do bloku ZSRR, polscy bohaterowie nie cieszą się honorami, na jakie zasługują. Wielu dowódców, takich jak generał Sosabowski lub generał Maczek, zostało zmuszonych do emigracji, gdzie do końca życia wykonywali ciężką pracę fizyczną. Część z nich została również pozbawiona obywatelstwa polskiego, a ci, którzy zdecydowali się na powrót do Polski, np. kapitan Witold Pilecki, który dobrowolnie zamknął się w Auschwitz, aby przekazać stamtąd raport sojusznikom, skazani zostali na śmierć przez władze komunistyczne - mówił Morawiecki. ©© Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Wydarzenia 07 $śi Henryka m7M009*&k 9M9H fci Ś>4m Oddam: Pani Krystyna odda dwa fotele oraz kanapę z funkcją spania. Odbiór własnym transportem. Tel.782 467121 Potrzebuję: Pan Wawrzyniec prosi o telewizor i ciśnieniomierz. Tel. 669 723130. Pan Sylwester prosi o lodówkę. Tel. 518051696. Pani Józefa prosi o pralkę automatyczną. Tel. 663 804 960. Pan Wiesław ze Słupska prosi o kuchenkę gazową. Tel. 730 532 374. Pani Maria ze Słupska prosi o odkurzacz, dwa małe fotele i ławę. Tel. 604618 342. Pan Grzegorz prosi o wózek inwalidzki. Tel. 791115 253. Pan Marian prosi o telewizor i radio. Tel. 794 088130. Skazany z ZK Czarne prosi o akordeon za małą opłatą. Kontakt: 889 915207. (Kis) Łąki kwietne zamiast trawników w Słupsku? Mieszkaniec miasta uważa, że to dobry pomysł Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Łąki zamiast trawników - pan Zbigniew sugeruje, że miasto zyskałoby na uroku, gdyby zaprzestano koszenia trawników i pozwolono naturze trochę odetchnąć. Miejskie łąki kwietne to temat coraz bardziej popularny. Projekt realizowany w dużych aglomeracjach ma wspierać oczyszczanie się powietrza, wprowadzać bioróżnorodność, pomóc w likwidacji tzn. wysp ciepła, dawać schronienie małym zwierzętom i owadom -chociażby zagrożonym, ale bardzo pożytecznym pszczołom. Jeden z naszych czytelników uważa, że w Słupsku zamiast kosić trawniki, powinniśmy wymienić je na łąki kwietne. -Refleksjanaszłamnie, kiedy na swoim osiedlu zauważyłem, jak po kilku tygodniach nieko-szenia trawników wyrosły Pan Zbigniew uważa, że jeżeli ograniczymy przycinanie trawników, to pozwolimy naturze odetchnąć, a jednocześnie zaoszczędzimy nanichpięknedzikie kwiaty. Zaczęły przylatywać tam pszczoły, motyle, a trawnik cieszył oko bardziej niż zwykle. Epidemia spowodowała, że w wielu miejscach koszenie traw zostało zawieszone ze względu na brak ludzi. W tym czasie natura miała szansę odetchnąć i myślę, że warto by było utrzymać ten stan rzeczy - mówi pan Zbigniew. -W dużych miastach już się tak robi, dlaczego my nie możemy spróbować? Podobno takie rozwiązanie jest nie tylko dobre dla natury i naszego poczucia estetyki, ale też dla miejskiego portfela. Oszczędności wynikać mają z faktu, że łąki nie wymagają częstego koszenia (wystarczy to zrobić tylko raz lub dwa razy do roku) oraz są łatwiejsze w utrzymaniu. Pan Zbigniew wskazuje również na to, że trawniki w czasie gorących miesięcy bez opadów nie wyglądają atrakcyjnie, bo upały powodują, że trawa wysycha i żółknie - a łąki są na suszę dużo bardziej odporne. Jeśli chodzi o suszę, to już na początku maja na stronie Urzędu Miejskiego pojawiła się informacja, że miasto opóźnia termin pierwszego koszenia trawników na części terenów miejskich. Jak czytamy, decyzja ta została podyktowana koniecznością przeciwdziałania skutkom panującej suszy, a każdy sposób na zatrzymanie wody - także w postaci ograniczenia koszenia trawników -jest wtej chwili wskazany. Z decyzji o opóźnieniu koszenia wyłączone są obszary, gdzie strzyżenie trawników jest konieczne ze względu na przeprowadzenie tam inwestycji, które są objęte gwarancją. Należą do nich na przykład Park Za- chodni, ciąg spacerowy do ul. Kaszubskiej czy stawek łabędzi. W związku z tym zapytaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej, czy łąki kwietne byłyby ich zdaniem dobrym rozwiązaniem dla Słupska. ZIM przyznaje, że temat zasiania łąk kwietnych w mieście był już poruszany i choć na razie nie ma decyzji w tej sprawie, to nie jest wykluczone, że rozmowy dotyczące tej kwestii zostaną porzucone. ZIM przypomina też, że w Słupsku jedna taka łąka już jest. - Jest to jeden z elementów nowego Parku Zachodniego, który powstał w ramach projektu „Słupskie kliny zieleni -mówi Martyna Niemczyk z ZIM. Choć łąki kwietne wydają się ciekawym pomysłem, to mają też swoich przeciwników, którzy wskazują, że wyglądem przypominają one tereny zaniedbane, pozbawione pielęgnacji, a do tego znacznie utrudniają życie alergikom. Kto ma rację? Czekamy na Państwa komentarze w tej sprawie. ©® i m - fH » % "9 * kS£v» 'ii* ■ $fip W-m ****** i* Dariusz Wierzchowski, Ustka, liczba głosów 428, TFG.25 IM—i ni Adam Wójcik, Bytów, liczba głosów 355, TFG.431 W czwartek finał akcji Pokaż Icilent. Zagłosuj na fotografów z regionu! W ramach akcji POKAŻ TALENT! wybieramy Fotograficzne Talenty Roku w województwie pomorskim. Czekają wspaniałe nagrody, a w wielkim finale zaproszenie na fotowyprawę do USA. organizowaną przez partnera akcji - Klub Podróży Horyzonty. Zobacz i zagłosuj na fotografów amatorów z regionu słupskiego! Trzy osoby, które zdobędą najwięcej głosów w wojewódz- twie wezmą udział w regionalnej gali akcji POKAŻ TALENT!, podczas której zostaną zaprezentowane ich prace. Aby wesprzeć kandydata należy wysłać SMS na numer 72355 w treści wpisując numer danego uczestnika lub wejść na stronę gp24.pl/talent i oddać głos za pomocą tzw. KLIK-a Na laureatów akcji czekają fantastyczne nagrody. Poza dyplomami i statuetkami zwycięzcy otrzymają vouchery na zakup sprzętu fotograficznego. Laureat wojewódzki otrzyma ponadto publikację wybranego zdjęcia na okładce dodatku „POKAŻ TALENT!", który zostanie dołączony do naszej gazety. Laureat ogólnopolskiego finału akcji otrzyma nagrodę główną - wyjazd do USA na FOTOWYPRAWĘ MONTANA & WYOMING organizowaną przez renomowany Klub Podróży Horyzonty. Mariusz Śmiłowski. Słupsk, liczba głosów 342, TFG.557 08 tnfbnnnator-kultura Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 \ Spektakl „M-2" będzie dostępny w sieci Do tej pory Nowy Teatr zamieszczał zapisy techniczne starszych spektakli, ale w tym razem do obejrzenie będzie „M-2", które premierę miało we wrześniu tamtego roku. „M-2" to kameralny dramat w reżyserii Darii Kopiec. Sztuka osadzona jest w czasach współczesnych. Dwoje młodych ludzi postanawia zamieszkać razem. W niedużym, klaustrofo-bicznym M-2 niemal natychmiast zaczyna dochodzić do intensywnych konfrontacji. Bohaterowie rozpakowując swoje rzeczy, do-kopują się jednocześnie do starych kłótni i niezagojonych ran. Na scenie zobaczymy świetny duet Moniki Janik i Wojciecha Marcinkowskiego. Jako narratorka występuje Dominika Korzeniecka, która w spektaklu gra też na perkusji - takie rozwiązanie z muzyką na żywo podkreśla niesamowity, napięty klimat przedstawienia. Link do spektaklu udostępniony zostanie w sobotę o godz. 20 na stronie Nowego Teatru oraz na ich profilu na Facebooku. Spektakl będzie można obejrzeć przez następne 24 godziny od jego pojawienia się. (KIS) Harce na gitarce, czyli kurs dla początkujących Na profilu Słupskiego Ośrodka Kultury na Facebooku dostępne są już trzy filmy warsztatowe, na których instruktor Piotr Piasecki przekazuje wiedzę o grze na gitarze. Filmy trwają od kilku do kilkunastu minut i są przeznaczone dla osób początkujących, które dopiero zaczynają swoją przygodę z tym instrumentem. (KIS) Co zrobić, aby obok nas zagościły zwierzęta? Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl \ j Ci. co 17 maja o godz. 11 wejdą na fanpage Centrum Kultury Gminy Słupsk na Facebooku. dowiedzą się. jak w łatwy sposób zaprosić zwierzęta do zamieszkania na rodzinnej nieruchomości. Specjalnie z myślą o całych rodzinach Centrum Kultury Gminy Słupsk oraz Park Krajobrazowy „Dolina Słupi" przygotowali wirtualną wyprawę w świat przyrody. Podczas wirtualnego spotkania zainteresowani dowiedzą się, jak dbać o przyrodę i pomagać zwierzętom w swoim otoczeniu. Wielu z nas posiada ogród czy działkę, spróbujmy więc urządzić je w sposób przyjazny dla nich. O tym, że nie jest to szczególnie kłopotliwe ani kosztowne, a daje dużo satysfakcji w bliskim kontakcie z przyrodą, przekonywać będzie Anna Mariola Kasprzak z działu edukacji Parku Krajobrazowego. Dzięki niej dowiemy się, co zrobić, aby obok nas zagościły zwierzęta. Pozyskamy w ten sposób naturalnych sprzymierzeńców w walce ze szkodnikami roślin, a przygotowując hotel dla owadów, zaprosimy zapylacze przyjazne naszym uprawom. Na dodatek warto m Swoje pytanie można zgłosić do 10 maja na adres mailowy wspomnieć o całej rzeszy ptaków, które lubimy słuchać, gdy podglądamy ich zachowanie. Na spotkanie w ramach „Artystycznego Klubu Rodzica" organizatorzy zapraszają zarówno dzieci, jak i ich rodziców. Podczas facebookowego wydarzenia można się będzie dowiedzieć, jak przygotować „hotel" dla owadów, zbudować skrzynkę dla nietoperza czy budkę dla ptaków. Dowiemy się też, jak pomagać jeżom oraz in- nym małym zwierzętom żyjącym wokół nas. Poznamy także wiele ciekawostek z życia naszych „mniejszych braci". Jeśli macie pytania dotyczące życia zwierząt w waszym otoczeniu, na które chcielibyście poznać odpowiedź, organizatorzy proszą o ich przesłanie do 10 maja na adres: promo-cja@gok.slupsk.pl. Na wybrane z nich spróbują odpowiedzieć w trakcie spotkania online. ©© Stan morza Bft 8 Łeba ifSBfi UW °Ustka 25 km/h 9 mm Świnoujście 9 o Kołobrzeg Darłowo 0 mm Sławno O SŁUPSK mm Lę&ork naraii Władysławowo o H Wejherowo BB*20 GDAŃSK Kartuzy o Rewal ireggg Białogard rrei Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ Siła wiatru (Bft) 3-4 . _ . . _ A I Sobota 9.05.2020 ...........- » 1015 M* i Nad Pomorze dociera cieplejsze powietrze polarno morskie. W ciągu dnia sporo słońca jedynie na pojezierzach lokalnie spadnie deszcz. Na termometrach max do 16:20°C. Wiatr umiarkowany z zachodu. W nocy pogodnie. Jutro zachmurzenie umiarkowane i po południu możliwy przelotny deszcz. Będzie bardzo ciepło max do 20:23,C. Wiatr słaby z płd. Od poniedziałku wyraźnie chłodniej z porannymi przymrozkami do -1°C. ; : pogodnie zachmurzenie umiarkowane fNp przelotny deszcz przelotne deszcze i burza 's ciągłydeszcz ^ ' ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła \/ marznąca mgła ^ śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz ~*~7' zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru 19° temp. w dzień E35 temp. w nocy * $ ' temp. wody .grubość pokrywy śnieżnej 1011 hPa «! ciśnienie i tendencja smog Połczyn-Zdrój ■# Bytów Człuchów Kościerzyna n 9°Bł'ii # Starogard Gdański <# 4l * *35 em # *8 ca sz©CIN0Eana Drawsko Pomorskie 15 km/h 2D°IPB Stargard n pochmurno Gdańsk Kraków Lublin Olsztyn Poznań Toruń Wrocław Warszawa \ Karpacz Ustrzyki Dolne Zakopane 1ff 21° * 21° 22° 20° 21° * 17° 21° 20° 24° f 19° 23° i 21° 22° 20° 23° ;......m 19° 20° 18° 20° .....# 16° 16° 16° 16° KINA Słupsk Kino nieczynne z powodu epidemii Kino nieczynne z powodu epidemii Ustka_ Kino nieczynne z powodu epidemii Lębork Kino nieczynne z powodu epidemii KOMUNIKACJA__ Słupsk: PKP 118 000:2219436; PKS5984242 56; dyżurny ruchu59 8437110; MZK59 848 93 06; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 8621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS598342213; Miastko: PKS 59 857 2149. DYŻURY APTEK Słupsk sob.-niedz. Dom Leków, ul. Tuwima4, tel. 59 8424957 Ustka sob. Stokrotka, ul. Darłowska 7a, tel. 605 352 090; niedz. Apteka z pasją, ul. Polna 2, tel. 732 806600 Bytów sob. - niedz. Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel. 59 822 66 45 Miastko sob. - niedz. Wracam do zdrowia, ul. Dworcowa 3, tel. 59 8575155 Człuchów sob. Dbam o zdrowie, ul. Sobieskiego 1, tel. 736 697918; niedz. Aspirynka, ul. Sobieskiego 5, tel. 506656948 Lębork sob. Dr Max, ul.1 Maja la. tel. 59726 0919; niedz. Dbam o zdrowie, al. Wolności 40, tel. 59 86283 00 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 81469 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 863 30 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 85709 00; Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 5983453 09 WAŻNE Słupsk: PoftjaOTfc ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gminna598485997; UrządCełny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; Straż Miejska alarm986: Ustka 5981467 61697696498; Bytów 598222569; KULTURA__ Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 8423839; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE___ Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525 005 lub 59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo),tel.59842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. .stmmmHmmsmiHMfmsmfflsmmmgmmsfflmism PORADNICTWO Słupskie Biuro Porad Obywatelskich ul. Niedziałkowskiego 6, czynne poniedziałek -piątek w godz. 9-13 i 14-18 Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718.719) czynne: poniedz.-środa godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, tel. 690 489 658. Telefon zaufania Tama - 59 8414046, czynny: poniedziałek - piątek w godz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny 17-22,598414605. Wprzypadku podejrzenia zakażenia łooionawirusem dzwonimy dostacji Sanepidu: Tełefonyalafmowe:PSSE5łupsk-608205830, PSSE Człuchów-791220895, PSSELębori(-604 755717,PSSEBytów-736333550 Infolinia NFZdziatacałodobowąsiedemdniwty-godniu pod numerem telefonu 8001905901 Strażtóe^wSłupskunform^e,żedodyspo-zyq sM^zczan jest telefon seniora TtL-SEN. Nu-merTEL-SEN5984332T7obsługiwany jest przez Straż Mie^wSłi^sku. Telefon Seniora cynny jestwtrakde pracy dyżumychstrażnikówod poniedziałku do piątłajwgoct 6-30-21 Te^ pczeznaczonyjest dla osób, które pozostają same, bez wsparcia osób bSskich i rodziny. ^ TAXI 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAM W SŁUPSKU Głos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 9 10.05.2020 Zbliżenia 09 Dramat bliźniaczek. Ich ojczym okazał się prawdziwą bestią Artur Drożdżak Cśk, artur.drozdzak@polskapress.pl ^ ^ 12-letni Marek z zazdrością patrzył, jak ojczym zabiera Ulę na spacer do lasu. a następnego dnia prowadzi tam Wikę. Po latach dowiedział się. że Roman N. podczas tych spacerów gwałcił obie pasierbice. Takie rodzinne tajemnice są głęboko skrywane nie tylko przez sprawcę, który - co oczywiste - woli jak najdłużej zachować w sekrecie swoje praktyki, bo ma świadomość grożącej mu surowej kary. Także ofiary milczą długie lata, co niewątpliwie kładzie się cieniem na ich życiu. W przypadku krzywdzonych dzieci ta niemożność powiedzenia komukolwiek o swoim dramacie wynika ze wstydu, braku bliskiej osoby i z uzależnienia od dręczyciela. W takiej sytuacji znalazły się właśnie bliźniaczki Ula i Wika. Każda z osobna była wykorzystywana przez ojczyma i każda jedynie się domyślała, że tej drugiej dzieje się krzywda. Nie miały jednak śmiałości, by o tym ze sobą porozmawiać. Nie mówiąc o matce, która przebywała w pokoju obok. Jednak jak przychodziło co do czego, stawała po stronie męża, gdy ten miał pretensje, że dziewczynki są bałagania-rami, niechętnie się uczą i nie mają ambicji. Wypady do lasu i stodoły Wika widziała, że tak jak i ją ojczym zabiera Ulę do lasu. Ula także była świadkiem, że Roman N. bierze za rękę Wikę i prowadzi ją do stodoły. Widziała to i milczała na temat losu siostry, bo co bowiem w takiej sytuacji może zrobić 10-let-nie dziecko? Raz matka zastała ich w stodole. Jej mąż zaczął wykonywać nerwowe ruchy, imitując prace gospodarskie, a córka była zmieszana. Widać było ru- Gdy bliźniaczki miały 10 lat. zaczął je regularnie gwałcić W kuchni, stodole, wlesie. Mówił: nikt wam nie uwierzy m ■w* • / u ■ Ula i Wika długo milczały o tym. co dzieje się w domu. Swój dramat przeżywały w samotności mieniec na jej twarzy. Matka nie podjęła tematu, nie zapytała: co wy tutaj robicie, co się dzieje, dlaczego Roman masz rozpięte spodnie? Zamiast tego odwróciła się i wyszła. Matka Romana N., która mieszkała w tym samym budynku, zapewniała potem, że niczego niepokojącego nie dostrzegła w zachowaniu syna. Jego brat, który czasem wpadał z żoną w odwiedziny, ponoć również nie wiedział, że Roman N. robi coś złego. - Dobry był dla dzieci, zarabiał na budowach w kraju i zagranicą. Porządny gość - mówił o bracie. - Jeśli już coś złego można powiedzieć, to tylko o jego żonie Beacie, która dzięki zarobkom męża opływała w dostatek. I trwoniła go na głupoty-mówił. Faktycznie żyli skromnie, by nie powiedzieć - biednie. Mieszkali we wsi na północ od Krakowa. Beata z pierwszego małżeństwa miała syna Marka, rok później na świat przyszły bliźniaczki. Potem jej związek się rozsypał. Poznała Romana N., budowlańca, malarza o silnych dłoniach. Po ślubie wprowadziła się do niego z trójką swoich pociech, ale potem i jemu urodziła troje dzieci. Nie da się ukryć, że Roman N. sporo pracował - jeździł na budowy do Warszawy i wracał na weekendy. Początkowo jej dzieci traktował jak swoje. Mówiły do niego: tato, tatusiu. Właziły na kolana. Szybko skończyła się ta sielanka. W stosunku do najstarszego dziecka - Marka - mężczyzna potrafił być brutalny. Bił, kopał, używał pasa i kabla. Strofował i dziewczynki. Żonę wolał dręczyć psychicznie - gdy raz wezwała policję, rodzinie założono niebieską kartę. Gdy Beaty nie było w domu, Roman N. zaczynał dobierać się do dziewczynek. Molestował je zawsze osobno. Mówił, by wszystko zachowały w tajemnicy, bo i tak nikt im nie uwierzy. Około 2013 roku, gdy bliźniaczki miały 10 lat, a on był w domu na długotrwałym zwolnieniu, zaczął je regularnie gwałcić. W kuchni, w stodole, w trakcie spaceru do lasu. Z każdą z osobna, około trzech razy w tygodniu. Gdy zaczęły dorastać i były coraz silniejsze, stosował prze- moc. Wika podrapała go raz i drugi, więc dał jej spokój. Gdy matka widziała siniaki na jej nogach, córka tłumaczyła, że na lekcji wychowania fizycznego doznała kontuzji. Ula była bardziej bezwolna i Roman N. nie miał z nią problemów w tym względzie. Gdy w seks z nieletnimi wdawała się nuda, pokazywał im filmy pornograficzne i patrzył, jak reagują. Filmy były ze zwierzętami. Seksualne niewolnice ojczyma Dla Romana N. układ z dziećmi był idealny. One jednak dorastały i zaczynały rozumieć, że są seksualnymi niewolnicami ojczyma. By je namówić na dobrowolny seks, obiecywał zgodę na wyjazd na kolonię lub kupno psa, ale to już przestało działać. Około 2017 roku najpierw Wika, a potem Ula - każda niezależnie od siebie - opowiedziały jednej koleżance ze szkoły, co robi ojczym. Rówieśniczka namawiała je, by zgłosiły sprawę wychowawczyni, ale bliźniaczki były w klinczu wstydu i poczucia niemocy. Jedna, a potem druga zaczęły się okaleczać, bo nie potrafiły poradzić sobie z emocjami i poczuciem winy. Zaczynały rozumieć, w czym uczestniczą i nie miały od nikogo pomocy. Jak przyznać się komukolwiek, że ojczym jest pedofilem? Ich dramat trwał osiem lat. Dopiero w kwietniu 2018 roku Ula poszła z koleżanką na przerwie do jednej z nauczycielek. Wydukała, że jest w domu problem z ojczymem. - Bije cię? - zapytała nauczycielka. Ula zaprzeczyła ruchem głowy. - To coś gorszego - odparła. Potem opowiedziała o dramacie, o molestowaniu i gwałtach. Zszokowana nauczycielka zaniemówiła z wrażenia. Zaprowadziła dziewczynkę do pokoju, po czym wezwała jej wychowawczynię i dyrektorkę podstawówki. Po tym, co kobiety usłyszały, zawiadomiły policję. Roman N. bronił się w typowy sposób. - Nie krzywdziłem dzieci, nie molestowałem ich, nie gwałciłem. Dbałem o nie, zabierałem na wycieczki nad wodę i do wesołego miasteczka - twierdził. I dodał, że jedyne restrykcje, jakie stosował wo- bec bliźniaczek, to zakaz malowania i ubierania się w obcisłe ubrania. Owszem, widział okaleczenia na ich ciałach - Ula mówiła, że chciała sobie wydrapać inicjały chłopaka na skórze. A w ogóle, dodał, „to jest teraz moda na samookaleczenia". Gdy w jego komputerze odkryto 178 plików porno potwierdził, że czasem oglądał z żoną takie treści, ale dzieciom ich nie pokazuje. Dziewczyny jednak zeznały, że wysyłał im, jak to określiły, „zboczone filmiki". Według jego relacji to żona stosowała przemoc w stosunku do dzieci i miała problem z seksem. Opowiadał, że kupiła sobie wibrator i znalazła sobie kochanka, a on teraz nie wie, czy ich ostatnie dziecko jest jego. Sugerował, że jego żona i jej kochanek pewnie od dawna się spotykali i chcą się go teraz pozbyć. Dlatego żona musi być w w zmowie z córkami. - One kłamią. Do lasu same chodziły pobiegać, bo się odchudzały. Czy gdyby były molestowane i bite, to mówiłyby do mnie tatku? - pytał. Dodał, że dziewczynki przecież lgnęły do niego i się go nie bały. Z opinii biegłego seksuologa wynika, że oskarżony ma cechy zaburzeń preferencji seksualnych pod postacią pedofilii. Jest wysokie prawdopodobieństwo powtórzenia się podobnych zachowań w przyszłości. Wymaga więc leczenia. Wyrok Biegły zauważył u Romana N. brak poczucia winy i wstydu, uczuć wyższych i tendencję do obwiniania innych za swoje niepowodzenia. To egocentryk, skoncentrowany na sobie i swoich potrzebach. Zdaniem sądu relacje pokrzywdzonych dzieci były wiarygodne i dlatego wymierzył gwałcicielowi karę 11 lat więzienia. Orzekł też zakaz zbliżania się do bliźniaczek przez 10 lat na odległość mniejszą niż 100 metrów. Ma im też zapłacić po 20 tysięcy złotych. Sąd dodał, że przestępstwa przeciwko wolności seksualnej występują nader często i silnie godzą w dobra pokrzywdzonych, zwłaszcza małoletnich. Wymierzona kara umocni więc postawę potępienia dla sprawcy i przekonanie, że przestępstwo spotyka się z surową reakcją. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał ten wyrok w mocy. ©® 10 Zbliżenia/ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Brakuje mi ciachania nożyczkami i szumu suszarek Rozmowa Z Adamem Szulcem, poznańskim frygerem męskim. Branża beauty od samego początku lockdownu naciskała na rządzących, by wprowadzono zapisy, które pomogą jej przeżyć Zjednoczyliśmy się w tej sprawie. Słychać było głos zarówno fryzjerów prywatnych, zrzeszonych w różnych organizacjach i związkach, co przyniosło efekty w postaci „zejścia" z ZUS-u. Także część zarządców nieruchomości potrafi pójść nam na rękę, obniżając czynsze. Pewnie zdają sobie sprawę, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Jak większość, chciałbym szybko wrócić do pracy, bo bardzo mi jednak brakuje ciachania nożyczkami, szumu suszarek, rozmów z klientami. Jak już w końcu wystartujemy, to na pewno z dużą siłą i pompą, a to, że nie będziemy mieli wakacji, trudno. Mamy je teraz, choć są wymuszone panującą epidemią. Poznaniak Adam Szulc jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich fryzjerów męskich Pandemia uderza lub uderzy również wTwoich klientów. Zewsząd słychać o zwolnieniach, cięciach płac. a nie oszukujmy się; wi- zyta u fryzjera czy kosmetyczki dla wielu nie będzie usługą pierwszej potrzeby. Dochodzą do tego jeszcze dwie grupy klientów. Ci, którzy na początku będą bali się przyjść do zakładu oraz - moim zdaniem najważniejsza -osoby, które zaczęły się same strzyc. Niestety wiele mediów lansuje teraz tezę, że najlepiej robić to samemu, pokazują ludzi, którzy latami nie robili nic ze swoimi włosami i brodami, a teraz nagle kupują maszynki. To jakieś szaleństwo. Jednak takie sytuacje w historii fry-zjerstwa miały już miejsce. W latach 60. i 70. XX wieku fryzjerzy bankrutowali, ponieważ masowo ludzie zapuszczali włosy. Z kolei w latach 90. i na początku dwutysięcznych zostaliśmy mocno poobijani przez sytuację, w której modne stało się strzyżenie w domu marketowymi maszynkami. Mimo to przetrwaliśmy i myślę, że teraz też przeżyjemy. Utożyłeśjuż sobie wglowie. jak Twój zakład będziefimk-gonowałijak będzie przyj- mował klientów jeszcze w czasie epidemii? Cała branża o tym dyskutuje, ale mamy wiele wątpliwości i pytań. My możemy pracować w maseczkach i rękawiczkach, te ostatnie możemy też dać klientom. Przycięcie włosów, a przede wszystkim brody, w momencie, kiedy klient na twarzy będzie miał środki ochronne jest już jednak niemożliwe. Nie zachowamy też dwumetrowego odstępu. Nie wiemy też, ile osób będzie mogło wejść do zakładu, czy będzie to liczone podobnie jak w sklepach, od stanowisk, czy od metrażu. To będzie bardzo trudne do skodyfikowania, ponieważ element socjalizacyjny, towarzyski jest niezwykle istotny. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że dla wielu osób wizyta u fryzjera ma też wymiar terapeutyczny, relaksujący, ludzie przychodzą pogadać, poprzeklinać, czy poplotkować. Tego niestety może zabraknąć, jeśli zabroni się nam spotykać w większym gronie. Co możemy zrobić? Na pewno na bieżąco, po każ- dym kliencie, będziemy wycierać klamki oraz podłogi, pojawi się większa liczba środków dezynfekujących, choć z tymi ostatnimi obcujemy na co dzień. Ilu ldientów. po tym. jak zdecydowałeś się na czasowe zamknięcie zakładu prosiło Gę o wizytę w ich domach? Wielu, ale z podobną sytuacją mamy obecnie do czynienia na całym świecie. Tłumaczą, że siedzą w domu, że nie mają koronawirusa. My jednak nie możemy ich obsłużyć, na dziś obowiązuje bowiem zarówno zakaz pracy w salonach, jak i odwiedzania klientów w domach. Pomijam już fakt, że przewidziano kary, przede wszystkim uważam, iż każdy odpowiedzialny człowiek powinien zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Wostatnich dniach ujawniło się fryzjerskie .4xxłziemie". W intemecie można bez problemu znaleźć oroszenia ludzi, którzy oferują swoje usługi. W naszym środowisku nie traktuje się takich osób poważnie. Nikt nie powinien tego robić, w sytuacji w której nierozprzestrzenianie wirusa jest najważniejsze, nawet jeśli w Polsce liczba zgonów i zakażonych jest stosunkowo niska w porównaniu do wielu kra- jów Europy Zachodniej. Niewątpliwie branża fryzjerska, czy szerzej - beauty należy do tych, które mogą ułatwiać rozsiewanie się zarazy. Nasze spotkania z klientami są bowiem zawsze bardzo bliskie. Czy warto to robić? Jeśli ktoś tak uważa, powinien zapoznać się z historią zmarłego na koronawirusa fryzjera ze Stanów Zjednoczonych, który zakaził się podczas domowych wizyt u swoich klientów. Sam brałeś udział w wielu akcjach społecznych. Pamiętam, jak kilka lat temu strzygłeś osoby bezdomne wjednym z ośrodków w Poznaniu. Podkreślałeś wtedy, że dzięki temu nie tylko będą schludniej wyglądać, ale także poczują się lepiej psy-chicznie.Po narodowej kwarantannie klienci zakładów fryzjerskich i kosmetycznych będą potrzebowali tego samego? Z tamtej akcji zapamiętałem dokładnie słowa pana Rysia, który po strzyżeniu powiedział mi, że dzięki temu poczuł się jak człowiek i następnego dnia zamierza się wybrać na rozmowę o pracę. Myślę, że ten element terapeutyczny ma bardzo duże znacznie i odbija się pozytywnie, zarówno na fryzjerze, jak i jego kliencie. Błażej Dąbków a Dmhnp Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 3473516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516.347 3511,347 3512. fax 94 347 3513 will IV prz, jntemet ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk , ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoś.er Oddział Szczecin ul. Nowy Rynek 3.71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 Nieruchomości 2-POK., 50 m2, Koszalin, 570874654 4 POK. 65m2 Koszalin 600-433-971 33M2, parter. Stupsk, 514819869. POKÓJ Słupsk, 602665650 l:Mu. !.. 16 3 POK. 105m2 tel. 660 525 505 MIESZKANIA - ZAMIENIĘ Ml własność centrum na podobne w mieście nadmorskim 795772524 GOSPODARSTWA UDOSTĘPNIĘ miejsce pod Pasiekę działka 60 Ar w Dargiń. Tel. 504401756 Handlowe SPORT I REKREACJA ROWERY po remoncie, 508436420 GK SPORT I REKREACJA ROWERY po remoncie, 508436420 GK DREWNO Słupsk 694-295-410 DREWNO Słupsk 694-295-410 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 AUTO skup wszystkie 695-640-611 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 gg— llllllll! KONSERWACJA podwozia, 883080883 KONSERWACJA podwozia, 883080883 1 U H 11 | II ELEKTRYKÓW -> Niemcy 666 709 709 ELEKTRYK - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ELEKTRYKÓW -> Niemcy 666 709 709 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543. Cert. 9875 MURARZY do pracy w Belgii z własną działalnością gospodarczą z drukiem Al. TEL. 0048667 580 410 OPIEKA Niemcy do 2000 euro. Germania Care 943424056, 509780868. OPIEKUNKĘ, 4 godz. dziennie, 25zł/ ha. Darłowo, 782-282-795 STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY -tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz/ NIEMCY - tel. 774270543 Cert. 9875 ZWROT podatku z Niemiec i Kindergeld. Tel. 668167770 Zdrowie INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGO RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603775878 Bwomimmmmom BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie,olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 REMONTY, wykończenia wnętrz, 536-330-113 STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184. ZLECĘ ułożenie glazury, terakoty, paneli podłogowych i malowania mieszkania w Szczecinie 502636901 C.O. hydraul. wod. kan.515-708-887 GK ZLECĘ wykonanie schodów zewnętrznych do domu 784-071-154 PRODUCENT siatki ogrodzeniowej, wykonanie ogrodzeń tel. 883080883 krim!! ZLECĘ ułożenie glazury, terakoty, paneli podłogowych i malowania mieszkania w Szczecinie 502636901 ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503198 450 ANGLIA, osoby + paczki, z adresu na adres, w każdy piątek, tel. 503198 450 NIEMCY, HOLANDIA, BELGIA, codziennie z domu pod dom, Trans Glass Okonek, tel 503198 446, 67 2669491 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągnik 4x4 lub inny 669 038326 KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. m » fili KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. ZIEMNIAKI Vineta, zboże tel787552028 ZIEMNIAKI Vineta, zboże tel787552028 Towarzyskie DOJRZAŁA dla dojrzałych, 661177611 SŁODKA Asia Koszalin 516 603 622 52* W www.gp24.pl www.gk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczotny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 00 Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor dziafa marketingu Roberi u/omow,ki, tei. 94 34? 1512 _ Prenumerat > ki 943401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 943473572, redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słup<.! tel. 59 848 8100. fax 59 848 8104, ••■i reklam? 59848 8111, : 'dakcja.gp24(a)polskapress.pl. j ^i'!V WAŻNE TELEFONY «Infolinia NFZ800190 590 • Infolinia ZUS22 290 87 01 • Infolinia ZUS dla przedsiębiorców 22 290 87 02 • Infolinia MSZ 22 523 88 80 # Wsparcie psychologiczne 800100102 WAŻNE ZASADY * Jak najczęściej myj ręce * Kiedy kichasz lub kaszlesz, zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem • Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę i kaszlą Rekreacja Szczęśfiwi. którzy mają ogrody. Zwłaszcza wiosną, gdy ciągnie nas w zielone, lecz strach przed koronawirusem trzyma zdała od ludzi posiadanie swojego kawałka ziemi w mieście wydaje się bezcenne. Aleczy w czasie pandemii wolno pojechać na działkę? Czy można zaprosić znajomych na grilla? Przeczytajcie nasz poradnik. „W związku z pojawiającymi się sprzecznymi informacjami na temat prawa działkowca do przebywania na działce w ROD, informujemy, że na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach ROD" - zakomunikował Krajowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców 3 kwietnia 2020 r., po wprowadzeniu przez rząd obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa w Polsce. Działkowcy stwierdzili także, że „uniemożliwienie korzystania z ogródka działkowego byłoby ograniczeniem praw majątkowych lub prawa własności, co jest niezgodne z prawem, zwłaszcza gdy obecnie w Polsce nie obowiązuje stan nadzwyczajny (np. stan klęski żywiołowej)". Jechać więc można, przeby-waćmożna, ale trzeba przestrzegać zasad. Aktualne przepisy dotyczące Rodzinnych Ogrodów Działkowych znajdziemy w Uchwale nr 107/2020 Krajowego Zarządu PZD z 29 kwietnia 2020r. w sprawie wprowadzenia czasowych ograniczeń w korzystaniu z działek w ROD i dostępu -Mi ' l - - ic m b - ** 4 Na działkach możemy przebywać wraz z najbliższą rodziną do terenów i infrastruktury ROD. Przyjrzyjmy się jej zapisom, aby nie mieć wątpliwości, co wolno robić na swojej działce. NąjbGższa rodzina i robotnicy Na terenie ROD mogą przebywać wyłącznie działkowcy oraz ich małżonkowie, dzieci, wnuki, prawnuki, dziadkowie, rodzeństwo i konkubenci oraz ich najbliższe osoby. Podstawą tego ograniczenia jest rozporządzenie Rady Ministrów, które do odwołania zaka-zuje „imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań danej osoby z jej osobami najbliższymi w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy zdnia6czerwcal997r. -Kodeks karny lub z osobami najbliższymi osobie, z którą pozostaje się we wspólnym pożyciu". Obowiązuje też zakaz bezpośrednich kontaktów z innymi działkowcami. Nie odbywająsię szkolenia ani zebrania, z sąsia-dem porozmawiać można przez płot, zachowując bezpieczny dystans 2 metrów. Wyjątkiem są inwestycje i remonty prowadzone na działkach lub terenach wspólnych, które wymagają obecności wykonawców. Zaraz po wprowadzeniu obostrzeń związanych z epidemią przebywanie osób spoza grona działkowców na terenie ROD zostało całkowicie zakazane. Szybko pojawiły się jed- nak głosy o narażaniu działkowców na szkody (podpisane umo -wy, zwroty zadatku, kary umowne itd.), więc wprowadzono korektę. Dziś robotnicy mogą wykonywać swoją pracę. Maseczki zalecane. place zabaw zamknięte Na terenie ROD nie można korzystać z terenów wspólnych i infrastruktury ogrodowej. „W szczególności w dalszym ciągu wyłączone z użytku są place zabaw, siłownie plenerowe, świetlice i inne obiekty ogrodowe, które generują kontakty międzyludzkie. Nie dotyczy to alei ogrodowych i innych terenów wspólnych ROD w za- kresie, w jakim jest to konieczne dla dotarcia do indywidualnej działki przez osoby uprawnione" - precyzuje Polski Związek Działkowców. Jeśli chodzi o dostęp do publicznych toalet, decydują o tym zarządy ogrodów. - W okresie epidemii niezbędnym działaniem nie jest urządzanie grilla, więc zaleca się powstrzymanie od tego typu aktywności. Działkowcom znajdującym się na terenach wspólnych ROD zalecane jest zakrywanie ust i nosa. Mimo że działkowcy zrozumieli sytuację i dostosowali się do powyższych obostrzeń, docierają do nas pojedyncze sygnały, że w niektórych ogrodach i na niektórych działkach nakazy nie są przestrzegane. Do nielicznych ogrodów wpuszczane są osoby z zewnątrz, które wraz z działkowcami uczestniczą w biesiadach. To nie jest czas na takie rozrywki i każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie za sobą tak nieodpowiedzialne zachowanie - apeluje Polski Związek Działkowców. - Jako działkowcy uzyskaliśmy duże uprawnienia. Możemy korzystać z działek, uprawiać je, ale pod warunkiem zachowania rozsądku. Unikajmy zachowań, które mogłyby narazić nas na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia oraz stać się pretekstem do zakwestionowania działania ogrodów i spowodowałyby konieczność ich zamknięcia. Korzystajmy więc z ogrodów mądrze, nie narażając siebie i innych, wypoczywajmy i cieszmy się wiosną, ale z rozsądkiem, aby relaks na działce był nie tylko przyjemny, ale przede wszystkim bezpieczny. (kz) Grill we własnym ogródku tylko w rodzinnym gronie Rozmowa O obowiązujących obostrzeniach i związanych z nimi wątpliwościach rozmawiamy z mecenas Katarzyną Legień. Niektóre z obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 zostały poluzowane. Dziś można się już swobodnie przemieszczać w celach rekre-acyjnych. Pytamy więc: czy można na przykład pojechać na ogródek działkowy? Tak, można przebywać w ogródku czy na działce, ale tylko samemu lub z najbliższymi osobami. Obecne przepisy nadal zabraniają gromadzenia się osób niebę-dących rodziną w celach innych niż związane z wykonywaniem czynności zawodowych lub zadań służbowych, więc spotkanie na działce czy grillu w grupie przyjaciół i znajomych nie będących naszą najbliższą rodziną nie będzie możliwe. Ale na działce aż prosi się. by zorganizować grilla dla znajomych. Powtórzę. Nadal obowiązuje zakaz gromadzenia się osób, z wyjątkiem spotkań z osobami najbliższymi. Zatem wyjść z domu nie powinno się łączyć ze wspólnym spędzaniem czasu w plenerze, na przykład na piknikach czy przesiadywaniu na ławkach w parku, jeśli w naszym towarzystwie są osoby spoza kręgu rodzinnego. Czyli, niestety, nie można nikogo spoza kręgu rodzinnego (osób, z którymi mieszkamy) zaprosić na grilla czy przyjęcie w ogrodzie. Dotyczy to nie tylko działek, ale też naszych posesji. W swoim przydomowym ogródku można grillować, ale również wyłącznie w rodzinnym gronie. Gdzie w takim razie można wybrać się na spacer po takim rodzinnym grillu? Od 20 kwietnia 2020 r. można korzystać z terenów zieleni pełniących funkcje publiczne, czyń z lasów, parków, skwerów, zieleńców, promenad, bulwarów i plaż. Nadal nie jest jednak możliwy wstęp do ogrodów zoologicznych, placów zabaw oraz ogrodów jordanowskich w części, w jakiej ten ogród ma plac zabaw lub urządzenia przeznaczone do zabawy dzieci. Nie można też korzystać ze znajdujących się na terenach leśnych: miejsc małej infrastruktury leśnej, urządzeń przeznaczonych do zabawy dzieci, wiat i miejsc do biwakowania. (opr.KAP) 1 MAJ NA DZIAŁCE j Zdrowie Robimy porządki na naszych grządkach Maj to czas intensywnej pracy w ogrodzie. Zacznijmy od uporządkowania trawnika, uruchomienia studni, fontann i deszczowni. Uzupełnijmy braki w ogrodowej apteczce (podziękujemy sobie za to latem!). Siewiprzycuumie Nowe rośliny w ogrodzie W maju wysiewamy rośliny dwuletnie i sadzimy do gruntu kwiaty jednoroczne oraz krzewy, które jeszcze nie wypuściły nowych pędów. To dobry czas na przycięcie róż wielokwiatowych i ukierunkowanie róż pnących i piennych oraz na usunięcie usychających kwiatów roślin cebulowych. Pielegnacfa Podlewanie, odchwaszczanie Podlewanie świeżo wzeszłych lub dopiero co przesadzonych roślin to absolutny priorytet -zwłaszcza w wypadku suszy. Regularnie odchwaszczajmy grządki. W miarę możliwości pokrywajmy mulczem powierzchnię wokół bylin, krzewów i drzew owocowych oraz sadzonek truskawek, pomoże nam to w walce z plagą chwastów. Pamiętajmy też, że majowe przymrozki mogą poważnie zaszkodzić roślinom. Zapewnijmy więc ochronę tym szczególnie wrażliwym. zy szkodników Niestety, w maju w naszym ogrodzie pojawiają się pierwsze szkodniki. Niszczmy więc kolonie mszyc, a porażone pędy usuwajmy. Aby ochronić rośliny przed mszycami, możemy wysiać wokół nich nastrucje. Pamiętajmy również o usuwaniu pędów krzewów, na których zauważymy mączysty nalot - jest to bowiem objaw mącz-niaka. To choroba wywołana przez grzyby należące do mączniakowców, których grzybnia rozwija się na powierzchni zaatakowanej rośliny. Charakterystycznym objawem jest występowanie na powierzchni zaatakowanych roślin białego nalotu grzybni. Rośliny pokryte nalotem mączniakowców wyglądają jak posypane mąką i stąd nazwa tej choroby.©® 12_Sport Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Turniejów nie ma, ale obie kadry i tak będą trenować i... grać? PHkanużna Hubert Zdankiewicz redakcja@polskapress.pl Do końca2020roku każda drużyna będzie mogła przeprowadzić nawet pięć zmian w jednym meczu. Podniesienie limitu może obowiązywać również w Ekstraklasie, która wraca na boiska 29 maja. Zmiany zasad zatwierdziła już Międzynarodowa Rada Piłkarska na wniosek FIFA, ale ostateczna decyzja należeć będzie do organizatorów konkretnych lig i krajowych federacji. Decyzja o zwiększeniu limitu wynika rzecz jasna z troski o zdrowie piłkarzy podczas pandemii koronawirusa. Aby uniknąć zbyt długich przerw w grze, wszystkie pięć zmian trzeba będzie przeprowadzić w czasie trzech tur oraz pomiędzy pierwszą a drugą połową. Jeżeli w danych rozgrywkach można przeprowadzić dodatkową zmianę podczas dogrywki, a tak jest np. w Pucharze Polski, to drużyny będą mogły w całym meczu wykorzystać nawet po sześć zmian. Zwiększony limit obowiązywać będzie maksymalnie do 31 grudnia 2020 roku. Jeśli więc Ekstraklasa S. A. wyrazi na nie zgodę, będą obowiązywać nie tylko w trwającym sezonie, ale również w przyszłym: 2020/21. Zakładając oczywiście, że przerwany w marcu sezon uda się wznowić i dokończyć. Są ku temu bardzo realne przesłanki, bo Ekstraklasa już 25 kwietnia otrzymała od premiera Mateusza Morawieckie-go zielone światło na przygotowania do restartu rozgrywek. W dodatku właśnie się okazało, że zawodnicy wszystkich 16 klubów przeszli pomyślnie testy na koronawirusa. Liga ma wrócić na boiska 29 maja, a runda zasadnicza zakończy się 14 czerwca. Ostatnia kolejka w grupach spadkowej i mistrzowskiej odbędzie się z kolei w dniach 18-19 lipca. Ekstraklasa powróci, ale bez udziału publiczności, choć Zbigniew Boniek przyznaje, że należy rozważyć różne warianty stopniowego powrotu kibiców na trybuny. - Jakby się zastanowić i na stadion piłkarski np. na Legii zrobić dwa tysiące białych krzyżyków, gdzie kto ma stać. Wszyscy wchodzą w maskach, z zachowaniem dystansu. Świat by się nie zawalił. W galerii handlowej dziś było ciaśniej niż na stadionie - przyznał prezes PZPN w programie „Prawda Futbolu" Romana Kołtonia. ©® Tomasz Biliński tomasz.bilinski@polskapress.pl Siatkówka Po odwołaniu Lfei Narodów reprezentacje Polski pozostały bez międzynarodowej imprezy wtym sezonie. Mimo to drużyny mają się spotkaći-jeśli to będzie możfiwe-grać mecze to-warzyskie. 0 malejących z każdym dniem szansach rozegrania Ligi Narodów spekulowano od dawna. W ostatnich dniach doszło do kulminacyjnego, wirtualnego spotkania członkówrady rozgrywek oraz władz FIVB. Ustalono, że turniej w tym roku nie odbędzie się z powodu - a jakże -koronawirusa. - Wspólnie z naszymi partnerami przeanalizowaliśmy różne możliwości organizacji Ligi Narodów w2020r. Częścią tego, co czyni rozgrywki tak wyjątkowymi, jest to, że jest to prawdziwie globalne wydarzenie, z którego korzystają gracze, a zwłaszcza kibice na całym świecie. Ale ta siła zwiększa także ryzyko podczas obecnej globalnej pandemii. Byłoby zatem nieroztropne, a może nawet nieodpowiedzialne, gdybyśmy rozegrali Ligę Narodów, nie mogąc zapewnić uczestnikom odpowiedniego bezpieczeństwa przy zachowaniu wysokich standardów - wyjaśnił w oświadczeniu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej jej prezydent Aiy Graca. Sprawadotyczykobietimęż-czyzn. Oba turnieje miały się rozpocząć w drugiej połowie maja, jednak zostały przełożone po wybuchu pandemii Covid-i9 1 wycofywaniu się kolejnych drużyn narodowych z uczestnictwa. Rozważany był termin po igrzy- Siatkarze chcą trenować, ale nie w obecnym rygorze sanitarnym skach olimpijskich, jednak gdy te zostały odroczone, Liga Naro-dów ponownie stanęła pod znakiem zapytania. Tym bardziej gdy większość krajowych władz siatkówki chce przyspieszyć początek nowego sezonu i rozpocząć go we wrześniu. - Zamiast tego skupiamy się już na rozgrywkach w2021r., by była to najlepsza edycja. Wiem, że nasi niesamowici sportowcy będą nieustępliwi w swoich staraniach o przygotowanie się do turnieju i nie mam wątpliwości, że przyszły rok okaże się bardzo ekscytujący dla siatkówki -dodał szef FIVB. Wstępnie start przyszłorocznej ligi Narodów planowany jest na maj. Mają w niej wziąć udział drużyny, które zakwalifikowały się do tegorocznej edycji. Miej- sca turniejów finałowych pozostają bez zmian - kobiety zmierzą się w Nankinie (Chiny), a mężczyźni w Turynie (Włochy). Na razie nie wiadomo, w jakim stopniu zachowani zostaną gospodarze turniej ów w fazie interkontynentalnej. W Polsce w tym roku miały się takie odbyć trzy. Drużyna Vitala Heynena miała gościćrywali wKrakowie (22-24 maja)i wŁodzi (5-7 czerwca), natomiast zespół Jacka Nawrockiego - we Wrocławiu (9-11 czerwca). Brak Ligi Narodów i igrzysk oznacza, że w tym roku reprezentacje Polski nie wystąpią w żadnej dużej międzynarodowej imprezie. Mimo to zgrupowania kobiet i mężczyzn powinny odbyć się zgodnie z planem. Heynen i spółka mają się spotkać 1 czerwca w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. Tyle tylko, że zespół nie wyobraża sobie funkcjonowania w rygorze sanitarnym bardzo utrudniającym współpracę. Niewykluczone, że obostrzenia zostaną zmniejszone, choć głównie zależy to od funkcjonowania ośrodka w najbliższych tygodniach. Od piątku przebywa w nim grupa lekkoatletów. Kilka dni po siatkarzach swoje treningi w Szczyrku powinny rozpocząć siatkarki. Tyle tylko, że na dziś śląski COS jest zamknięty i nie ma daty „odmrożenia". PZPS jest w kontakcie z ministerstwem sportu, jednak gdyby zespół Nawrockiego nie mógł się zgrupować tam, gdzie zawsze, związek ma zapewnić mu inny ośrodek. Ponadto czynione są starania, aby obie nasze reprezentacje rozegrały mecze towarzyskie. Rywale Polski nie są znani, wszystko zależy od zmieniających się obostrzeń w naszym kraju i ewentualnych przeciwników. Obecnie najbardziej realnym scenariuszem jest rywaliza-cja z naszymi sąsiadami. Ich handicapem jest możliwość podróżowania autokarami. Natomiast pod znakiem zapytania stanął Memoriał Wagnera. 18. edycja turnieju miała się odbyć w dniach 9-11 lipca, a oprócz Biało-Czerwonych mieli w niej zagrać Brazylijczycy, Serbowie iFinowie. Narazie organizatorzy nie podejmują decyzji, czekając na rozwój wypadków. Ponadto PZPS poinformował o możliwości wymiany biletów zakupionych na odwołane już rozgrywki na vouchery, które będą upoważniały do uzyskania wejściówek na inne wydarzenia organizowane przez związek. Z kolei Fundacja Wagnera zapewnia, że fani mogą liczyć na zwrot pieniędzy za bilety. ©® W ostatnim meczu przed przerwą Legią przegrała 1:2 z Piastem Liga wraca 29 maja. FIFA zmieniła zasady Czwarta liga Piłka nożna Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@polskapress.pl Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, na swojej stronie, że zgodraezdecyzjami prezesów poszczególnych wojewódzkich związków piłki noż-nej. wszystkie rozgrywki seniorskie w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych oraz rozgrywki młodzieżowe prowadzone przez wojewódzkie związki zostały odwołane. - Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że zgodnie z decyzją i ligi niższe już w tym sezonie nie będą grać prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej podjętą 7 maja bieżącego roku, rozgrywki seniorskie w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych oraz rozgrywki młodzieżowe prowadzone przez Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej we wszystkich kategoriach wiekowych zostały odwołane. Obowiązujące rozporządzenia rządowe dotyczące epidemii C0VID-19 uniemożliwiały kontynuowanie rozgrywek w zaplanowanej pierwotnie formie. Jednocześnie informujemy, że za układ końcowych tabel sezonu 2019/2020 przyjmuje się kolejność drużyn w tabeli po ostatniej rozegranej kolejce rozgrywek. Drużyny zajmujące miejsca premiowane awansem uzyskają awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Po sezonie 2019/2020 nie będzie natomiast spadków do niższych klas rozgrywkowych. Decyzje odnośnie rozgrywek DI ligi mężczyzn, rozgrywek kobiecych oraz pozostałych prowadzonych przez PZPN, zostaną podjęte przez Zarząd PZPN podczas najbliższego posiedzenia, zaplanowanego na wtorek 12 maja - brzmi treść komunikatu ze strony PZPN.©® Gryf Słupsk i inni muszą czekać na przyszły sezon PIĄTEK. GODZ. 14 MułtiMułti 3,4,9,11.12,14,15,18,22,29,31 34,36,50,55,59,61,62,77,79 plus 22 Kaskada 4,6,7,9,11.14,15,16.18.19.20.24 czwartek. godz. 21.40 Mini Lotto4,20,21.29.34 Lottol.3.7.17.29,35 Lotto Plus16,31.34.36.43.44 Ekstra Pensja 8,17.30.31.32+2 Ektra Premia 7.18.20.23.35+3 Kaskada 2.3.7.8.11.12.14.15,18, 20,21.23 Mułti Mułti 2.3.5.20.25.30.34. 35.38.40.41.47.59.63.64.66, 67.71.76.78 plus 38 (STEN) magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKI PORADY GWIAZDY Już mamy dosyć izolacji Polacy są w czołówce narodów, które najbardziej mają dość społecznej kwarantanny. Prawie połowa z nas ma dosyć restrykcji, ograniczających normalne życie. Spotecseństm* Małgorzata Gradkowska malgorzata.gradkowska@polskapress.pl Niemal dwumiesięczna izolacja, spowodowana koronawirusem, coraz bardziej daje nam się we znaki. Polacy są w czołówce narodów, które bardzo odczuwają izolację społeczną i ograniczenia dotychczasowego stylu życia. Jesteśmy też społeczeństwem, które najrzadziej wskazuje, że fizycznie i psychicznie czuje się tak samo dobrze w trakcie izolacji, jak przednią. Obawiamy się utraty pracy oraz obniżki wynagrodzenia, ale nie wprowadziliśmy jeszcze żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o wydatki. To wnioski z badania sieci IRiS, którego polską część przeprowadziło ARC Rynek i Opinia. Spośród badanych piętnastu narodów z całego świata, Polacy, zaraz za mieszkańcami Meksyku, czują się najbardziej wyizolowani społecznie w związku z koronawirusem (31 proc. z nas wskazało taką odpowiedz). Problem z izolacją społeczną wskazujemy trzykrotnie częściej niż Japończycy. Izolację odczuwamy również dużo intensywniej niż pozostałe badane kraje europejskie. Mamy dość restrykcji Jesteśmy także jednym z narodów, któryw największym stopniu odczuwa restrykcje ograniczające nasz dotychczasowy styl życia - 41 proc. Polaków wskazuje na ten problem, podczas gdy np. w Irlandii o połowę mniej. To o tyle zaskakujące, że Irlandczycy już wiedzą, iż w ich kraju dochodzenie do „normalności" będzie trwało najdłużej spośród wszystkich krajów w Europie. Przy tym Polacy, podobnie jak mieszkańcy Korei Południowej, najczęściej wskazu- ■M 1 ją, że fizycznie i psychicznie czują się gorzej w związku z izolacją - tak uznaje 37 proc. Polaków, podczas gdy np. w Austrii to 17 proc. Spośród badanych krajów jesteśmy na piątym miejscu wśród tych, którzy najbardziej obawiają się utraty pracy. Bezrobocia boi się prawie połowa z nas, a jeszcze więcej (55 proc.) obawia się zmniejszenia poziomu wynagrodzenia. Ale jednocześnie deklarujemy -w podobnym stopniu jak Austriacy, Irlandczycy czy Brytyjczycy, że nie ograniczyliśmy wydatków w związku z istniejącym ryzykiem obniżenia wynagrodzenia. - Wbrew pozorom to nie jest aż tak zaskakujące - uważa socjolog Barbara Nadolska. - Boimy się utraty pracy albo zmniejszenia dochodów, bo takich informacji jest w mediach najwięcej, ale jednocześnie próbujemy zachować jak najwięcej pozorów dotychczasowego życia. W ostatnich tygodniach zostaliśmy zmuszeni do rezygnacji z bardzo wielu dotychczas oczywistych dla nas rzeczy, więc to, na co nadal mamy wpływ, staramy się zachować jak najdłużej. Wspólny obiad przez internet Społeczna kwarantanna otwiera nas jednak na wiele zachowań, których do tej pory nie braliśmy pod uwagę. Niemal 67 proc. Polaków stwierdziło, że w kolejnych miesiącach zamierza nadal korzystać z usług medycznych on line. - Tak naprawdę mamy teraz do czynienia z pierwszym wielkim testem telemedycyny, do którego w innej sytuacji trudno byłoby społeczeństwo nakłonić - ocenia dr nauk ekonomicznych Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia. - W sytuacji pandemii nawet lekarze, którzy wcześniej sceptycznie podchodzili do rozwiązań internetowych w zakresie leczenia, nabierają zaufania, oczywiście w ograniczonym zakresie. Może to pierwszy krok do odciążenia służby zdrowia poprzez redukcję wizyt paqentów w sprawach, które mogą być rozwiązane właśnie przez kontakt online? Warto też podkreślić, że znakomicie w tych czasach sprawdziła się e-recepta. Przy okazji przekonaliśmy się także do zdalnego uprawiania sportu (pilates, joga, ćwiczenia gimnastyczne, prowadzone on line). 64 proc. z nas zamierza nadal ćwiczyć z trenerami z intemetu - tutaj jesteśmy w czołówce badanych krajów). Ale - co ważniejsze -w pewnym sensie przekonaliśmy się także do wspólnych posiłków z innymi członkami rodziny z wykorzystaniem intemetu - ponad połowa z badanych (56 proc.) uważa, że w takiej formie kontaktów rodzinnych i przyjacielskich da się zachować także po zakończeniu kwarantanny. - Polacy są w dużym stopniu społeczeństwem tradycyjnym i więzi rodzinne oraz spotkania z bliskimi są szczególnie ważne, być może waż- niejsze niż w innych krajach -uważa dr Czarnecki. - Izolacja z powodu pandemii spowodowała, że nie można było spotkać się nawet z najbliższymi, z którymi się nie mieszka, dlatego może być ona odbierana jako szczególnie uciążliwa. Ponadto, zagrożenie wysokimi karami pieniężnymi powodowało, że tym bardziej czuliśmy, że obecna sytuacja bardzo nas ogranicza i istotnie wpływa na nasze życie. Stąd szukanie nowych sposobów na kontakt. Kobiety bardziej przestrzegają zaleceń Badanie ARC Rynek i Opinia realizowano między 27 marca a 15 kwietnia w 15 krajach na całym świecie. Początkowy okres izolacji sprawdzali natomiast dr Konrad Maj i prof. Krystyna Skarżyńska z Uniwersytetu SWPS. Pytali m.in. jak radzimy sobie z epidemią Covid-l9, czy akceptujemy, a może odrzucamy ograniczenia kontaktów społecznych i inne obostrzenia? Czy ufamy władzy i sobie nawzajem? Wspieramy się i pomagamy innym czy myślimy tylko osobie? Z badania Uniwersytetu SWPS wynika przede wszystkim, że zaleceń przestrzegają bardziej kobiety niż mężczyźni (wskaźnik jest tu aż 10 proc. większy) oraz osoby starsze (po 55. roku życia). Mieszkańcy dużych miast przestrzegają zaleceń i ograniczeń częściej niż mieszkańcy wsi, lepiej wykształceni częściej od tych mniej wykształconych, a osoby majętne od osób o bardzo niskich dochodach. Spiskowa teoria koronawirusa Zalecenia władzy i związane z nimi zakazy i nakazy akceptowane są niezależnie od preferencji politycznych. Poza jednym wyjątkiem - wyborcy Konfederacji mniej akceptują ograniczenia niż inne elektoraty, ale też mniej się boją. - Można to tłumaczyć niższym średnim wiekiem tych wyborców, ale też tym, że mają oni tendencję do myślenia o epidemii w kategoriach spiskowych - uważają dr Maj i prof. Skarżyńska. - Zwolennicy Konfederacji bowiem częściej zgadzają się ze stwierdzeniem: „Koronawirus jest zjawiskiem celowo nagłaśnianym przez koncerny farmaceutyczne, aby zarobić na szczepionkach, lekach oraz środkach ochrony". W taką teorię wierzą nie tylko zwolennicy Konfederaqi, bo uważa tak ż 26,2 proc. badanych. Do tego ponad 30 proc. nie ma na ten temat zdania. Nieufność Większej akceptacji zaleceń władzy sprzyja jednak przede wszystkim nieufność wobec innych. Im ktoś jest bardziej nieufny, tym bardziej akceptuje zalecenia władzy dotyczące postępowania w sytuacji epidemii. - Jednak to dość trwała postawa Polaków - ocenia dr Konrad Maj. - Od lat dostrzegamy wysoki poziom nieufności w naszym społeczeństwie. A może on jeszcze wzrosnąć, gdy będzie pojawiało się coraz więcej informacji o łamaniu procedur, opuszczaniu kwarantanny czy nieodpowiedzialności władzy. Naukowcy z Uniwersytetu SWPS zbadali przy okazji zależność między poglądami politycznymi respondentów a ich ogólną nieufnością wobec ludzi. Porównując wyborców KO i PiS-u, stwierdzono między nimi wyraźną różnicę w poziomie zaufania społecznego. - Osoby o poglądach konserwatywnych zwykle są bardziej nieufne społecznie w porównaniu do osób o poglądach liberalnych - ocenia dr Maj. Najbardziej pozytywnym wynikiem jest odpowiedź na pytanie o pomoc innym osobom w czasie epidemii. Prawie połowa badanych (47,6 proc.) zadeklarowała, że pomaga innym osobom, które są w trudniejszej sytuacji niż oni sami. 02 rodzinny druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobotaniedziela, 9-10.05.2020 Gabriela Jelonek gabriela.jelonek@połskapress.pl BĘDZIE ŚLUB? TAK, ALE BEZ WESELA Komentarz iałbyćślubjakzbajki, z amerykańskiego filmu, jakże snu. Uśmiechnięci zakochani, radośni goście, tańce do białego rana. Niestety, tym razem sprawdziło się stare powiedzenie „człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje", los płata figle, a życie jest nieprzewidywalne. Tańców nie będzie, bo nie można organizować wesel ze względów bezpieczeństwa. Uśmiechów młodych też nie zobaczymy, bo na twarzy trzeba mieć maseczkę. Złoty krążek wciska się nie narękę, a na gumową rękawiczkę. Od marca nie tylko w Polsce, ale i całej Europie, Azji i USA nie odbywają się wesela. Wszystko przez pandemię koronawirusa. Fora internetowe rozgrzane są do czerwoności z masą zapytań typu: „pary młode z czerwcową/lipcową/sierpniową datą ślubu - przekładacie swój termin, czekacie czy odwołujecie ślub?". Co robić? To pytanie zadaje sobie pewnie kilkadziesiąt tysięcy par w Polsce - rocznie w naszym kraju związek małżeński zawiera aż 200 tys. osób. Większość ślubów i wesel odbywa się w miesiącach ciepłych, od maja do września. Panny młode wpadają w histerię, w sieci polecają sobie specyfiki na uspokojenie (nigdy nie szukajcie leków na forach internetowych!). Śledzą każde wystąpienie premiera, obserwując sytuację w innych krajach. Zdezorientowani narzeczeni napisali internetową petycję z żądaniem uregulowania prawnie możliwości organizowania wesel w czasie pandemii. „To niesprawiedliwe, że otworzono placówki przedszkolne i galerie handlowe, a nie będziemy mogli spędzić tego najważniejszego dnia w życiu z naszymi bliskimi i rodziną" - piszą jej założyciele. Do tej pory podpisało ją ponad 15 tys. osób. Epidemiolodzy jednak ostrzegają - powinniśmy powstrzymać się od dużych spotkań. Rozterek jest mnóstwo, dlatego tematem tego wydania są śluby w czasie pandemii. Czy za odwołane wesele odzyskamy pieniądze? Co czują pary, które jednak zdecydowały się na ślub? Przeczytaj na str. 2 i 3. Poznawanie siebie przez zabawę i nauka uważności - to propozycja zawarta w książce „Moja supermoc" EłiłieSnd H ismm.gr? i*ahav Ślub i wesele Magdaleny Maciejewskiej i Michała Marszałkowskiego z Kalisza miały odbyć się 18 kwietnia 2020 r. Ostatecznie para zdecydowała się na ślub w małym gronie, bez wesela ganizować ślub kościelny niż jeszcze w marcu (wówczas w budynku mogło to być jedynie pięć osób). W kościele może bowiem przebywać jeden wiemy na 15 m2, zatem im większy kościół, tym więcej osób można zaprosić. Wciąż obowiązują obostrzenia sanitarne, w kościele trzeba zachowywać bezpieczną odległość 2 m, a także najlepiej nosić maseczki i przyjąć komunię duchową, zamiast tradycyjnej. Jeśli chodzi ślub cywilny, także tutaj można napotkać przeszkody. - Rozporządzenie wprowadzające stan epidemii przewiduje, że działalność USC może zostać ograniczona do określonych zadań, a decyzję podejmuje właściwy kierownik urzędu stanu cywilnego - mówi Tesko. W efekcie część USC jest zamknięta, inne wprowadziły ograniczenia i na ślubie może być jedynie para młoda i świadkowie. Dodatkowo należy zachowywać bezpieczną odległość, na twarzach mieć maseczki, a na dłoniach rękawiczki. Nie wiadomo też, czy załatwione wcześniej dokumenty będą ważne, gdy termin naszego ślubu minął, a uroczystość się nie odbyła. Wesela nie będzie W okresie obowiązywania stanu epidemii utrzymano po- przednie ograniczenia polegające na całkowitymzakazie prowadzenia działalności przez -przedsiębiorców polegającej m.in. na przygotowaniu, podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach, którzy spożywają je na miejscu. Wyklucza to również bufet w formie szwedzkiego stołu. Jedzenie zamawiać można jedynie na wynos. - Oznacza to, że sala czy restauracja mają całkowity zakaz prowadzenia działalności, zatem nie mogą wykonać umowy o organizację wesela aż do odwołania, para młoda zaś nie możesz zorganizować imprezy - podkreśla mecenas Kinga Tesko. Pieniądze przepadną? W całej Polsce są pary, które przez pandemię w ostatnich miesiącach nie mogły zorganizować swojego wesela, a czasami nawet ślubu. O ile z przesunięciem terminu w kościele czy urzędzie nie powinno być problemu, to czas oczekiwania na wolny termin w sali weselnej - w miesiącach letnich w piątki czy soboty - wynosi dziś 2, a nawet 3 lata. Narzeczeni za rezerwację sali wpłacają zaliczki lub zadatki wynoszące kilka tysięcy złotych. Czy te pieniądze przepadną? - Aktualną sytuację, a w zasa- dzie stan epidemii winniśmy rozpatrywać w kontekście siły wyższej. Na próżno szukać pojęcia „siły wyższej" w polskim prawie. Jednakże uznaje się, że siła wyższa to zdarzenie zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia, którego skutkom nie można zapobiec. Wśród przykładów siły wyższej najczęściej wymienia się działania sił przyrody takie jak: powodzie, pożary o dużych rozmiarach, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi czy epidemie, niecodzienne zachowania zbiorowości takie jak: strajki generalne, zamieszki, działania zbrojne oraz działania władzy państwowej takie jak: zakazy eksportu i importu, blokady granic, blokady portów. Opierając się na powyższym możemy przyjąć, że wystąpienie pandemii koronawirusa i wprowadzenie przez władzę czasowego zakazu prowadzenia określonych rodzajów działalności jest siłą wyższą - wyjaśnia radca prawny. Co do zasady, gdy występuje „siła wyższa" nasza umowa nie zostaje automatycznie rozwiązana. W prawie przyjmuje się, że wciąż można ją zrealizować, ale w innym terminie, gdy nie będzie już przeszkód. - Niewykonanie w ustalonym terminie umowy przez restaurację, fotografa, zespół, kamerzystę z powodu siły wyższej powoduje brak ich odpo- wiedzialności wobec pary młodej za powstałe z tego powodu szkody. Nie można przypisać im winny, jak również wyłączona jest ich odpowiedzialność na zasadach ogólnych. ^ Oznacza to, że co do zasady para młoda nie może naliczyć kar umownych, które w umowie zastrzegła, nie może żądać odszkodowania, ale może żądać wykonania umowy po ustaniu siły wyższej - dodaje Kinga Tesko. Zaliczka i zadatek To dwa pojęcia, które pojawiają się najczęściej w umowach weselnych. Jest między nimi znacząca różnica, którą trzeba uwzględnić w sytuacji braku możliwości zorganizowania wesela z powodu pandemii. - Jeśli chodzi o zadatek, Kodeks cywilny przewiduje, że w przypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony, zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. Jest to odstępstwo od ogólnej zasady zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. W przypadku niewykonania umowy w związku ze stanem epidemii wpłacony przez parę młodą zadatek powinien być zwrócony. Jeśli chodzi zaś o zaliczkę, to Kodeks Cywilny nie przewiduje regulacji w zakresie zaliczki. Jednakże, biorąc pod uwagę okoliczności (siła wyższa) oraz fakt, iż pary młode występują w relacjach z wykonawcami jako konsumenci, zaliczka powinna być zwrócona - tłumaczy Kinga Tesko. Branża ślubna mocno odczuła praktycznie całkowite zamrożenie już na początku sezonu. Wiele firm bez zysku prawdopodobnie upadnie. Co w sytuacji, jeśli dany usługodawca splajtuje i nie odda nam zaliczek czy zadatków? - Niezwróconych dobrowolnie zaliczek czy zadatków, pomimo takiego obowiązku, para młoda może dochodzić przed sądem składając przeciwko danemu usługodawcy pozew o zapłatę. Jeśli zaś dojdzie do ogłoszenia upadłości, para młoda będzie musiała zgłosić swoją wierzytelność w postępowaniu upadłościowym - doradza radca prawny. Śluby w lato2020 Co mogą zrobić pary, które zaplanowały uroczystość na czerwiec lub lipiec? Zrezygnować, a może przełożyć ślub? Tego typu pytania zaprzątają dziś głowę wielu parom, które zastanawiają się, czy przekładając termin nie stracą pieniędzy. - Powyższe zasady związane ze zwrotem zaliczki i zadatku dotyczą czasu gdy trwa stan epidemii i stan siły wyższej. Tak naprawdę nie wiemy jak długo ten stan będzie trwać - wyjaśnia radca prawny. Obecnie możemy przewidywać, że zagrożone są wesela zaplanowane na maj, jeśli zaś chodzi o wesela zaplanowane na czerwiec i lipiec nie mamy pewności, czy w tych miesiącach wciąż będziemy mieć do czynienia z siłą wyższą. - Jeśli pary, które mają zaplanowane wesela na miesiące czerwiec i późniejsze postanowią już teraz odwołać wesele, muszą liczyć się z ryzykiem przepadku zaliczki czy zadatku - dodaje Tesko. Wiele osób obawia się, że przekładając wesele na inny termin sala weselna podniesie cenę za tzw. „talerzyk". Normą wbranży ślubnej jest, że ceny z roku na rok rosną o około 10-20 proc., o ustaloną kwotę (np. 20-30 zł od osoby) lub o stopę inflacji. Sezon2020był jeszcze bardziej specyficzny, gdyż sale podnosiły ceny ze względu na duży wzrost ceny prądu. Trawiąca Polskę susza także będzie miała wpływ na wzrost cen żywności. - Zapisy dotyczące możliwości zmiany cen są powszechne stosowane w umowach z salami weselnymi. Te zapisy są różne. Jedne przewidują możliwość podniesienia ceny do konkretnej kwoty inne o inflację. Dlatego każda z par powinna sprawdzić, co jest w zawartych przez siebie umowach. Zmiana terminu będzie wiązała się z koniecznością podpisania aneksu do umowy. Nie wykluczam, że w takim aneksie restauraqa będzie próbowała wprowadzić zmiany w zakresie poprzednio ustalonych cen. W takim przypadku para młoda powinna rozważyć czy jest gotowa ponieść dodatkowy koszt, bądź przenegocjować z salą np.: liczbę czy rodzaj potraw tak, by uprzednio ustalona cena została zachowana - podpowiada Kinga Tesko. Q4 rodzinny Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 gencja emocjonalna - wszystkie te obszary spychamy zazwyczaj na drugi plan, koncentrując się na bardziej tzw. kom-v petencjachtwar-V dych czy umiejęt-% nościachtech-BPWl nicznych. Czas wmm i nadrobić zale-HP m głości. Warto W A1 pamiętać, że f Am kompetencje W miękkie mają WB znaczenie ^AA na każdym sta-^^A nowiskuiwkaż-Y dej branży. W wielu wypadkach to również one decydują o możliwości awansu, zwłaszcza w wypadku stanowisk managerskich. Ciekawą pozycją na start jest „Drive. Kompletnie nowe spojrzenie na motywację", której autor Daniel H. Pink tłumaczy, jak motywować siebie i innych, lub „Z wielką odwagą" autorki Brene Brown, która tłumaczy, jak mądrze zadbać o emocje własne i tych, którzy nas otaczają. Obie książki napisane są w oparciu o wyniki badań naukowych. webinarów za pomocą mediów społecznościowych. - Wybierając konkretną sesję, warto sprawdzić, kto będzie ją prowadził i jakie posiada doświadczenie - zazwyczaj łatwość przekazywania wiedzy jest umiejętnością nabytą z czasem, dlatego też rekomenduję webinary oferowane przez do- „ JMl świadczonych tre- JA nerów. Koniecz- m \ m nie zapewnijmy Ig sobie komfor- 1 towe warunki J uczestnictwa J " i skupmy całą swoją uwagę naprezento-wanych treś- H ciach. By w pełni skorzy- w| stać z sesji, mu-simy potrakto- mm m 0,, waćjąjaknormal- ! ne szkolenie. Należy wyłączyć wszelkie in- _ ne programy na komputerze i przez cały czas trwania sesji nie odrywać się od monitora - wyjaśnia Kasia Tang, trener z obszaru rekrutacji i social media. 4. Popraw siwi/ angielski lui* zaczai! mmkęMtę$m$$*]ęzykm -Możesz w tym celu znów skorzystać z nowych technologii. Obecnie Babbel, aplikacja mobilna do nauki języków obcych, oferuje studentom i uczniom miesiąc nauki za darmo. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo będzie podtrzy- jŁ mać entuzjazm do Jm nauki, każdego dnia Jm poznając nowe jjBEI słówka i przy dat- Jm ne sformułowa- ABmf nia. Babbel m dzięki specjał- fl| nej metodzie ■BJf pozwala szyb- w ^ ko rozpocząć mówić, a jeśli nie zaczynasz od zera-poczuć znaczącą różnicę w łatwości wypowiadania się. Lepszy angielski to z kolei dostęp do jeszcze większej ilości darmo- wych mate- jć* riałów do nauki oraz większe szanse na zdobycie wymarzonej pracy. bami z bran-ży pozwala podnosić kwalifikacje i być na bieżąco z nowinkami z Polski i z zagranicy. Portale networ-kingowe stanowią też wartościowe źródło informacji o wspomnianych wcześniej darmowych kursach iwebinarach -warto więc zajrzeć na Linkedln czy skorzy-stać z licznych i bar-dzo aktywnych n grup branżowych t naFacebooku. Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@polskapress.pl \y&u W związku z kryzysemgospodarczym spegaliśd z różnych dzie- jjt dzin obawiają Bk się obniżki m pensji łub m utraty pracy. Jednoczesny ^ * brak możliwości swobodnego % | wychodzenia z domu sprawia. Jt że wielu z nich wy- d-korzystuje obecny czas, by wreszcie zrealizować od dawna planowane działania związane z rozwojem zawodowym iosobistym. Pisanie CV, two-'wBmtś-. rżenie profilu na Linkedln czy Kr—. GoldenLine, odpo-wiadanie na pytania wgm o doświadczenie czy m pytania behawioralne-Ir to wszystko umiejętności, które kształcimy latami. Dbając o te obszary, zwiększamy swoje szanse na pozytywne przejście procesu rekmtacji lub starając się o awans. Warto więc wykorzystać obecny czas na pogłębienie swojej wiedzy na temat tego, jak wygląda proces rekrutacji oraz przygotowanie się do udziału w nim teraz lub w przyszłości. Dodatkowe zadanie na ten czas to aktualizacja profilu na profesjonalnych portalach społecznościowych. Decydując się na konkretne działania, warto wcześniej zadać sobie pytanie o to, jakie kompetencje będą miały największy wpływ na nasze życie zawodowe. Zidentyfikowa-nie najbardziej kluczowych * WĘm | i kompetencji, " k" ll odpowiedni %'t-m i,. dobór działań "Liii Ul" i Przede |jjgŁ/i H 'wszystkim kon-sekwencja w ich podejmowaniu będzie kluczem do sukcesu dla spe-„ y cjalistów z każdej bran- Ogromna liczba darmowych źródeł wiedzy sprawia, że podnoszenie kwalifikacji nie wymaga obecnie znacznych środków finansowych, a jedynie czasu i chęci. Tak szeroki wybór może jednak utrudnić nam decyzję. Jakie działania warto podjąć, by poprawić swoją sytuację na rynku pracy i z jakich źródeł najlepiej skorzystać? ZaezłiĘj wl lektury ifrwimw brmnawydt Bez względu na to, czy pracujesz w finansach, marketingu czy produkcji, w sieci odnajdziesz interesujące portale, które pozwolą na bieżąco a śledzić rozwój własnej \ branży. Dzięki nim pogłębisz wiedzę Dranży i w jakie dzia-ania najlepiej zainwe- stować czas przeznaczony na rozwój osobisty. I tak na przykład programiści Java mogą wykorzystać obecny czas na naukę programowania w coraz popularniejszym języku Scala, a marketerzy -na zapoznanie się z możliwościami platformy TikTok. Z l*rzeesytqipozyęje kshfźkowe, które uczą nmrgać kompetetuje miękkie Zarządzanie ludźmi, komunikacja, negocjacje czy inteli- Wiele osób uważa, że nawiązywanie kontaktów biznesowych to zajęcie dla osób aktywnie szukających pracy lub... sprzedawców. Tymczasem każdy profesjonalista powinien zadbać o budowanie sieci kontaktów na co dzień. Możliwość porozmawiania na tematy zawodowe z oso- J.&M*rzy8tiy ztlmrmmiyeit kmrsów dusiępffiych w Dostępne w sieci materiały pozwalają lepiej zapoznać się z narzędziami pracy online, których znajomość stanowi dziś przewagę na rynku | pracy. Skorzystać można I więc zarówno z kursów przygotowanych j przez firmy takie ^ j jak Google I ? (Internetowe j| / Rewolucje) A / czyFacebook H (Facebook Blueprint). W sieci znajdziesz też sporo darmo-wych webinarów i kursów wideo po-^ święconych różnej U&* tematyce. Wiele z nich Bp promowanych jest przez pF większe platformy e-lear-ningowe lub autorów Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9 10.05.2020 rodzinny 05 Katarzyna Sklepik katarzyna.sklepik@poiskapress.pl owalijki to młode, wiosenne warzywa, które nie tylko swoim świeżym smakiem i aromatem wzbogacają nasze wiosenne menu, ale przede wszystkim dostarczają mnóstwa składników mineralnych, witamin i błonnika. Chrupiące rzodkiewki, marchewki i młode ziemniaki, jędrne pomidory, mnóstwo aromatycznych sałat i ziół, takich jak szczypiorek czy natka pietruszki - to smaki, które pomogą wzbogacać przyrządzane dania. Sezon na te warzywa trwa już od końca marca aż do czerwca. Młode odmiany warzyw są wartościowym źródłem substanqi odżywczych i witamin, które wspomagają prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Dlatego też, podobnie jak pozostałe warzywa, nowalijki mogą stanowić element zrównoważonej codziennej diety, opierającej się na minimum pięciu porcjach warzyw i owoców. Co więcej, taką codzienną porcję mogą stanowić też soki z ulubionych owoców bądź warzyw - już szklanka soku dziennie (200 ml) pomoże uzupełnić dietę w potrzebne mikro- i makroele-menty oraz antyoksydanty niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Sięgając po ulubione nowalijki, wybierajmy te jak najświeższe - nie powinny być zwiędnięte ani uszkodzone, mieć przebarwień czy nalotów. Kupujmy je na bieżąco bez robienia zapasów. Jeżeli nie spo-żyjemy kupionych warzyw od razu, powinniśmy zwrócić uwagę na ich prawidłowe przechowywanie - najlepiej w lodówce owinięte wilgotną czystą ściereczką - unikajmy NOWALIJKI, C7Y\ I SMACZNA WIOSNA NA TALERZU Nowalijki - pyszne i niskokaloryczne. Mogą być przekąską i daniem głównym natomiast trzymania ich w szczelnych, foliowych torebkach. Właściwe przechowywanie nowalijek jest istotne, aby móc w pełni korzystać z ich cennych właściwości i wraz z początkiem wiosny zadbać 0 nasz organizm, dostarczając porcji cennych witamin 1 składników mineralnych w postaci młodych warzyw. w paski. Umyj także pomidory i pokrój je na kawałki. Zwiń plastry szynki w ruloniki. Włóż wszystkie składniki sałatki do salaterki, polej je sosem vinegret i wymieszaj. Całość dopraw do smaku, jeśli uznasz, że jest to konieczne. MM Składniki: pęczek rzodkiewek, czerwona papryka, żółty pomidor, mix sałat, 300 g młodych ziemniaków, 200 g suro-wej szynki w plastrach, vine-gret (gotowy łub przygotowany samodzielnie), sól i pieprz do smaku Wykonanie: Ziemniaki wyszoruj dokładnie i włóż do osobnego wrzątku. Gotuj je do momentu, kiedy będą miękkie (około 8 minut), po czym ostudź. Umyj sałatę, oczyść rzodkiewki i pokrój je w plastry. Następnie umyj paprykę, oczyść ją z pestek i pokrój ROLADKIZ CUKINII Z KASZĄ GRYCZANĄ i SZPINAKIEM Składniki: 2 cukinie, 2 łyżki oliwy, torebka kaszy gryczanej, 100 g świeżego szpinaku, ząbek czosnku, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki, łyżka soku z cytryny, pół łyżki pieprzu Wykonanie: Cukinie umyć i pokroić obieraczkę do warzyw wzdłuż na plastry o grubości 2-3 milimetrów. Każdy posmarować oliwą i odstawić na kilka minut. Kaszę ugotować tak, by była lekko twarda. Szpinak umyć, odciąć grube łodyżki, sparzyć we wrzątku i pokroić. Połączyć z kaszą, przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz natką. Doprawić sokiem z cytryny i pieprzem. Farsz nałożyć na każdy plaster cukinii, następnie go zrolować. Gotowe roladki umieścić w naczyniu żaroodpornym, przykryć folią aluminiową. Piec 30 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni. Zdjąć folię, piec kolejne 10 min. Podawać z dipem z jogurtu, czosnku i koperku. Składniki: pęczek rzodkiewek, duży ogórek, 2 jajka ugotowane na twardo, 400 ml kefiru (lub jogurtu typu greckiego), ząbek czosnku, po 2 czubate łyżki koperku i szczypiorku, sól, pieprz. Wykonanie: Ogórka obrać ze skóry i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Rzodkiewkę umyć, pokroić w kostkę. Jajka oskubać i posiekać również w kosteczkę.'Wszystko razem połączyć z kefirem. Dodać posiekany koperek i szczypiorek, doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać od razu po przygotowaniu najlepiej mocno schłodzony z dodatkiem młodych ziemniaczków. Składniki: 6 zielonych szparagów, 2 jajka, sól i pieprz do smaku Wykonanie: Szparagi umyć, oderwać twardą końcówkę, a łodygi pokroić na długie cienkie wstążki obieraczką do warzyw. Zostawić główki. Silikonową formę do pieczenia babeczek spryskać oliwą. Wyłożyć do niej szparagowe wiórka, posolić. Do tak przygotowanych kokilek wlać jajko. Wstawić do piekarnika, nagrzanego do temperatury 180 stopni na 20 minut. 06 rodzinny zwierzęta Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 Grażyna Antoniewicz g.antoniewicz@prasa.gda.pl Małże to bardzo specyficzna grupa mięczaków. Żyją w wodach słodkich i o różnym stopniu zasolenia. Ich miękkie ciało ukryte jest w muszli złożonej z dwóch połówek. ołączenie tych połówek, zwane zamkiem, jest charakterystyczne dla poszczególnych gatunków. Małże odżywiają się, odfiltrowując z wody różne zawiesiny (woda wpływa przez syfon wpustowy, a wydalana jest na zewnątrz przez syfon wy-pustowy), dzięki czemu mechanicznie oczyszczają wody. Są jednak przez to narażone na kumulowanie w swoich ciałach różnych szkodliwych substancji, w tym metali ciężkich. Niestety niejadalne Zanieczyszczenie oraz zmniejszone rozmiary bałtyckich populacji powodują, iż małże w naszym morzu nie są poławiane jako pokarm dla ludzi. - Bałtyk jest morzem o niewielkim zestawie gatunków mięczaków i wynika to przecie wszystkim z jego cech fizykochemicznych - mówi Sebastian Nowakowski z Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana". - Żyją tu przede wszystkim te gatunki, które są w stanie znieść nawet 5-krotnie niższe zasolenie (średnio ok. 7 procent, czyli 7 g soli w litrze wody) niż zasolenie sąsiedniego Morza Północnego. Obecnie żyje w naszych wodach morskich zaledwie około 11 gatunków małży, przy czym w strefie powierzchniowej (do około 40 metrów głębokości) żyją gatunki bardziej odporne na niskie zasolenie. To te, których muszelki powszechnie znajdujemy na plaży. Natomiast głębiej egzystują gatunki, których muszli nie spotykamy już na brzegu, ale wyławia się je podczas badań bentosu morskiego. W porównaniu z Morzem Północnym, pełnosłonym, Bałtyk wypada więc mizernie. Małgiew piaskołaz - Największym występującym w naszym morzu małżem jest małgiew piaskołaz -kontynuuje Sebastian Nowakowski.- Jego muszle są białe, czasem z brązową warstwą rogową i dość kruche. W Bałtyku osiągają maksymalnie 8 cm, ale w Morzu Północnym -w pełnym zasoleniu - są dwukrotnie większe. To przedstawiciel fauny morskiej, który wymarł u wybrzeży Europy w okresie plejstocenu. Ponownie pojawił się w Europie prawdopodobnie w XIV wie- BAŁTYK, ku u wybrzeży duńskich, a stamtąd szybko rozprzestrzenił się na sąsiednie wody, w tym również na Morze Bałtyckie. Datowanie najstarszych znalezionych muszli na wybrzeżach Holandii oraz w cieśninie Kattegat pozwoliło ustalić, iż przyczynili się do tego Wikingowie, którzy być może traktowali piaskoła-za jako pokarm podczas morskich wędrówek z Ameryki. To wysoce prawdopodobna hipoteza, gdyż pierwszy etap życia tego małża w postaci larwy planktonicznej trwa ok. 3 tygodnie, nie jest więc możliwy dryf tego gatunku prądami oceanicznymi z wybrzeży Ameryki Północnej. Zakopuje się w piasku Piaskołaz żyje zagrzebany w dnie morskim, niemal stale w tym samym miejscu, a na zewnątrz wystawia jedynie zakończenie rurki, w której zrośnięte są ze sobą syfony wpustowy i wypustowy. Zakończenie to jest bardzo wrażliwe na bodźce, a w razie zagrożenia małż kurczy się silnie iUZk i chowa w dnie. Jako smaczny i pożywny kąsek jest narażony na ataki głównie ryb. U wybrzeży amerykańskich po dziś dzień jest wyławiany w celach konsumpcyjnych. Piaskołazami wyrzuconymi przez morze albo wyłowionymi podczas połowów dennych niemal natychmiast pożywiają się mewy. Kolorowy rogowiec - Najpospolitszym małżem w naszym morzu jest rogowiec bałtycki. Jest on tak charakterystycznym elementem naszej morskiej fauny, że Norwegowie nazywają Bałtyk „morzem rogowców". To ga- Bałtyk zamieszkują trzy rodzaje sercówek ~ i drobna* którą znajdziemy tytko w Zatoce Puckiej. i jadalnej majdoemy na każdej plaży inp tunek, który w naszych wodach jest niemal takiej samej wielkości, jak w Morzu Północnym, tj. ma do ok. 3 cm. Muszle rogowca mają zmienną barwę - od białej i niebieskawej poprzez kremową, żółtawą, pomarańczową do różowej. Są powody do przypuszczenia, że barwa muszii do pewnego stopnia uwarunkowana jest genetycznie, ale skład chemiczny i zanieczyszczenie dna mogą mieć tu również znaczenie. W przeciwieństwie do piaskołaza rogowce potrafią pełzać po dnie, choć większość czasu spędzają częściowo zagrzebane w piasku. Są pokarmem ryb, szczególnie flądrowatych. Wapniowy lubi sól Rogowiec bałtycki żyje w warstwie przypowierzchniowej, natomiast w głębszych rejonach Bałtyku żyje wymagający większego zasolenia rogowiec wapienny, o muszlach białawych, grubszych i bardziej wydłużonych niż u rogowca bałtyckiego. Muszli tego gatunku praktycznie nie znajdujemy na brzegu. Rogowce są obecnie przedmiotem licznych badań naszych oceanologów - ze względu na występowanie u nich nowotworów, które prawdopodobnie przenoszą się z wodą, jak choroby zakaźne (podobne zjawiska obserwuje się też u piaskołaza). Skoczna sercówka - Jedynym rodzajem małża 0 promienistych muszlach jest u nas sercówka - kontynuuje biolog. - Właściwie w Bałtyku żyją trzy gatunki: sercówka bałtycka, jadalna (bardzo podobna do bałtyckiej) oraz drobna, która na naszym wybrzeżu zasiedla tylko Zatokę Pucką. Dwie pierwsze sercówki są powszechnie znane każdemu, kto bywa nad morzem. Osiągają wielkość do około 3 cm, ale rzadko znajdujemy tak duże okazy. Są też chyba najciekawszymi naszymi małżami, gdyż potrafią aktywnie pełzać po kamieniach, roślinach, szkle (co widać w akwariach), a nawet potrafią odbijać się od dna i wykonywać niewielkie „skoki". Dwa pierwsze gatunki występują również w Morzu Północnym, choć rosną tam o wiele większe. Sercówka drobna występuje tylko w Morzu Bałtyckim. Jej muszla jest cienka 1 niemal przezroczysta, silnie asymetryczna, krucha, osiąga zaledwie l cm. Poza Zatoką Pucką występuje jeszcze w Kattegacie oraz w zatoczkach pomiędzy szkierami Wysp Alandzkich. Gość z Zatoki Meksykańskiej - Od około dekady nasze morze opanowuje przybysz z Zatoki Meksykańskiej, który nie ma jeszcze polskiej nazwy, a po łacinie zwie się Rangia cuneata. O ile w Zatoce Gdań- skiej nie jest jeszcze specjalnie liczna, o tyle w wodach Zalewu Wiślanego w tej chwili to jeden z najpospolitszych gatunków - mówi dalej Sebastian Nowakowski. - Jej muszle są bardzo charakterystyczne, grube, osiągają długość około 4,5 cm. Można je bez problemu znaleźć na każdej plaży Zalewu. Niejadalny omułek - W strefie przypowierzchniowej, na dnie kamienistym oraz na urządzeniach hydrotechnicznych żyje jeszcze jeden gatunek - omułek bałtycki (Mytilus trossulus). Ma charakterystyczną, niemal granatową lub brunatną muszlę długości do około 5 centymetrów. Dawniej uważano, że bałtyckie populacje to skarlałe omułki jadalne (Mytilus edulis), dziś jednak już wiemy, że należą do innego, zbliżonego gatunku. To jedyny nasz małż morski przyczepiający się do podłoża tzw. nićmi bisiorowymi, dość odpornymi na zerwanie przez falującą wodę. Często znajdujemy nawet niewielkie kolonie omuł-ków, wyrzucone na brzeg. Ale uwaga - omułek ten jest silnie zanieczyszczony i nie nadaje się do jedzenia. Długowieczna cyprina Pozostałe gatunki bałtyckich małży - astarta północna, astarta zachodnia i cyprina islandzka - wymagają wód chłodnych, o większym zasoleniu. Takie warunki znajdują w głębszych fragmentach Bałtyku. Są długowieczne -cyprina islandzka może żyć kilkaset lat (najstarsza wyłowiona została w 2006 r. i liczyła sobie 507 lat) i nie występuje u niej zjawisko starzenia się. Ich muszli, niestety, na plaży nie znajdziemy. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9-10.05.2020 rodzinny etany recenzje 07 BABA SWOJE - DZIAD SWOJE ; MAŁY ZJADLIWY DRAŃ PRZEWRÓCIŁ NAM ŻYCIE DO GÓRY NOGAMI (3) AmaCzerny-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Spadła liczba pochówków w Polsce, wniektó-rych regionach aż o 40 procent - stwierdził jeden z portali, powołując się na opinię z branży pogrzebowej. Nie zabrakło odważnego stwierdzenia, że to wynik... odwołania planowanych zabiegów w szpitalach. Wyszło na to, że SARS-CoV-2 jest mniej zabójczy dla chorych niż ci, którzy mają ich ratować. Chociaż oczywiście nie brakuje osób, które twierdzą, że spiskujący z rządem lekarze ukrywają prawdziwe liczby zgonów na Covid-i9, bo jest ich wielokrotnie więcej niż podają w statystykach. No cóż, jeśli to prawda, to te zgony są ukrywane także przed firmami pogrzebowymi, skoro te głoszą, że pochówki spadają. Mętlik w głowach wywołuje też sławetne zdanie „chorzy mieli choroby współtowarzyszące" (albo współistniejące). Zwłaszcza kiedy pojawia się przed tym słowo „większość", a na smutnej liście ofiar wirusa są osoby młode. Czy one były w grupie „choroby towarzyszące", czy nie - zadajemy sobie pytanie. Bo jeśli nie (a chodzi wszak o choróbska dotykające raczej ludzi w starszym wieku), to co z tezą, że to draństwo zagraża śmiertelnie tylko seniorom? I dalej następuje kawalkada logicznych myśli, że może to zapowiadane otwarcie szkół, a wcześniej przedszkoli i żłobków, spowoduje masowe zejścia dzieci, młodzieży i nauczycieli? I tak koronawirus kręci nami jak chce. Jak długo jeszcze - że sparafrazuję kultowe pytanie Osła ze „Shreka". Zbigniew Marecki *, zbignlew.marecki@polskapress.pl Wi f irus nam spowszedniał. W galeriach handlowych zrobił się ruch jak na Marszałkowskiej, a że tłoku wewnątrz robić nie wolno, to ludziska wystają godzinami przed nimi, spragnieni dóbr materialnych, jakby dotychczas goli i bosi chodzili. Oraz telewizorów, pralek i żelazek nie mieli. W sumie to i dobrze, bo jęcząca od wirusa gospodarka potrzebuje pilnego zastrzyku pieniędzy. Jeszcze żeby fryzjerzy działali, bo tak sądząc po ludziach, bardzo są już potrzebni. Po zwykłych ludziach, bo w tym kontekście ciekawe jest, że wszyscy uczestnicy niedawnej debaty prezydenckiej nie wyglądali na fryzurowo zaniedbanych. Jakiś inny sort chyba. Za to w marketach spożywczych nikt już nie pilnuje, ile osób wchodzi, a na tzw. terenach zielonych rowerzyści wymijają się z biegaczami, spacerowiczami i rolkarzami. Poluzował nam rząd, poluzowaliśmy i my - nasze maseczki. Ich brak na twarzy albo noszenie na szyi jak apaszki to już widok nierzadki. Ja widzę to tak. Jak we Włoszech ludzie padali od koron jak muchy, Polacy cieszyli się, że rząd wprowadził obostrzenia. No i, odpukać, one poskutkowały, zakażenia trzymają się na jednym, niewysokim w porównaniu z innymi krajami poziomie. Z czego niektórzy wysnuwają raczej mylny wniosek, że wirus to pikuś. I teraz psioczą na rząd, że za wolno luzuje rygory. Taki paradoks. Na kanale National Geographic „Megastadiony" - program na 60-lecie Mistrzostw Europy! Dla wszystkich fanów piłki nożnej, którzy nadal nie mogą pogodzić się z odwołaniem Euro 2020, National Geographic przygotował ekscytujący tour po 12 stadionach, na których już za rok odbędą się wyczekiwane mistrzostwa! W serii „Megastadiony" odwiedzimy m.in. Aviva Stadium w Dublinie, baskijski Estadio de San Mames, legendarny Wembley czy rozsławioną za sprawą Roberta Le-' wandowskiego Allianz Arenę. Daty i tytuły odcinków: Ode. l -14 maja - Londyn /Monachium; Ode. 2 - 21 maja - Amsterdam/Kopenhaga; Ode. 3-28 maja-Bilbao/Rzym; Ode. 4 - 4 czerwca -Sankt Petersburg /Baku; Ode. 5 - li czerwca - Budapeszt/Bukareszt; Ode. 6 -18 czerwca -Dublin/ Glasgow. Premiery co czwartek ogodz. 21. (mara) KSIĄŻKI Polska. Na tropie historii s. adamkiewicz. z. wolny Towielko-formatowa książka, dzięki której dziecko pozna historię Polski i wysłucha opowieści ojej dziejach -od dynastii Piastów do życia w PRL-u. Jak pisze wydawca (wydawnictwo Kapitan Nauka) pojawiają się w niej bohaterowie z różnych okresów historycznych, dzieci poznają ich codzienność, charakterystyczne elementy ubioru, wyposażenia wnętrz i otoczenia. Dodatkową atrakcją jest to, że kolorowe plansze kryją mnóstwo fascynujących szczegółów: 12 ilustracji tworzy grę obserwacyjną, która rozwija spostrzegawczość i koncentrację u najmłodszych. Czego dowie się mały czytelnik? Przeczyta, jak żyli mieszkańcy średniowiecznego miasta, w co ubierała się szlachta, co czekało na pasażerów w czasie rejsu transatlantykiem „Batory". Dzięki audioprzewodnikowi do pobrania czytelnik pozna odpowiedzi na wszystkie pytania, angażując podczas korzystania z książki zmysł wzroku i słuchu. Od tej książki trudno oczy oderwać, taka jest piękna dzięki ilustracjom i starannej szacie wydawniczej. Z jej pomocą maluch chętnie zdobędzie wiedzę historyczną, bawiąc się. (mara) Wilczyce z Dzikich Pól joanna puchalska Podtytuł brzmi: Kresowe Polki z temperamentem. Łącznie z okładką zachęca do sięgnięcia po tę książkę wydaną przez Frondę. Co znajdzie w niej czytelnik? Historie 10 Polek z Kresów. Są to: Anna Błocka - wyciągnęła męża z bisurmańskiej niewoli; Teofila Chmielecka - zorganizowała siedem zbrojnych napadów, a w kilku brała udział osobiście; wojewodzina Anna Potocka - współsprawczyni śmierci starościny Gertrudy Komorowskiej; Hanna Krasieńska - po zgonie teścia nie mogąc pozostać w rodzinnych dobrach, splądrowała je po tatarsku; Maryna Mniszchówna - pierwsza w historii Polka koronowana na carową Rusi; Zofia z Korabczewskich Rożyńska - zajazdy weszły jej w krew; Zofia Opalińska -zwana przez kozaków Laszką Diablicą. Ludzi fascynowała jej niezwykła uroda oraz seria zadziwiających zgonów małżonków, którzy w tajemniczych okolicznościach umierali tuż po ślubie. Taką historię lubię, czyta się świetnie. Bohaterki spokojnie zasługiwały na miano diablic, na pewno mocno odbiegały od nie tylko ówczesnego wzorca przykładnej córki, żony i matki. (mara) Reputacja marcin kiszela HARCfK KISZELA Milena Bilkiewicz, youtubowa sensacja ostatniej dekady, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Jej specjalistka od zarządzania wizerunkiem, a zarazem najbliższa przyjaciółka, Alicja, postanawia zająć się sprawą. Nie przeczuwa jednak, że prywatne śledztwo zaprowadzi ją w miejsca, w których przyjdzie jej się zmierzyć także z bolesną prawdą o sobie samej i o ludziach, którym dotąd ufała. Czy Alicja będzie miała jakiekolwiek szanse starciu z nieprzewidywalnym i groźnym porywaczem? Czy zdoła odróżnić fakty od elementów artystycznej kreacji, którą przecież sama każdego dnia uwiarygodniała? Czy zdoła się zmierzyć z bolesną prawdą 0 sobie samej i ludziach, którym dotąd ufała? Historia porwanej blogerki wydana przez wydawnictwo WAB jest opisana z punktu widzenia trzech osób, które opowiadają o feralnym dniu dziennikarzowi. Moim zdaniem plusem jest aktualna tematyka (funkcjonowanie nowego dosyć zjawiska, jakim są blogerzy, 1 działanie show biznesu). Poza tym całkiem dobrze się czyta, jeżeli ktoś nie ma uczulenia na wulgaryzmy. (mara) Poryw kinga wójcik W •t KINGA Pierwsza powieść zseriioko-misarz Lenie Rudnickiej. Kle-mens PORYW Chmielny, sumienny księgowy, wzorowy syn i mąż, pada ofiarą morderstwa. Zona, przyjaciel, pracownicy hotelu, w którym pracował, oraz zagadkowa kobieta ze zdjęcia, a nawet matka i ojciec ofiary -każde z nich mogło mieć motyw, aby pozbyć się Klemensa. Wszystko wskazuje na to, że ten niepozorny mężczyzna wiódł podwójne życie. Śledztwo prowadzi nowy tandem śledczy łódzkiej komendy -bezkompromisowa i ekscentryczna komisarz Lena Rudnicka wraz z nieśmiałym nowicjuszem, sierżantem Marcelem Wolskim. Znajomo^ ć tej pary, za sprawą zaskakującego i nieco pikantnego początku, zapowiada się interesująco i burzliwe. Temperatura śledztwa wrośnie jeszcze bardziej, gdy dołączy do nich prokurator Krzysztof Nawrocki, którego relacje z komisarz Rudnicką są nader skomplikowane. Komisarz Rudnicka to pełnokrwista, mocno zarysowana postać. Inni bohaterowie też całkiem dobrze skomponowani. Intryga nieźle się rozwija. Ja lubię kryminały pokazujące śledztwa. Ten jest sprawnie napisany. No i bywa zaskakująco, (mara) Portal dla kobiet, które dbają o swoje zdrowie Hr zostaje aktywny nawet w dobie koronawirusa. Jego najbardziej zjadliwa "irwAKM6 nowotwory W dobie pandemii koronawirusa mamy ograniczony dostęp do lekarzy i badań. A przecież inne wirusy wciąż są obecne w naszym życiu. Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) to patogen, z którym zetknie się 80% społeczeństwa w ciągu swojego życia. Wywołuje raka szyjki macicy u kobiet nowotwory głowy i szyi oraz raka prącia u mężczyzn. Co zrobić, aby zminimalizować ryzyko zakażenia? Informacje na www.akade-miazdrowiakobiet.pl. Wirus HPV jest przenoszony głównie drogą płciową. Co oznacza, że każdy, kto rozpoczął życie seksualne, jest nara- żony na zakażenie nim. Występuje ponad 100 podtypów tego wirusa i nie wszystkie są groźne - niektóre wywołują jedynie nieszkodliwe zmiany na skórze zwane brodawkami czy kurzajkami. Są jednak także podtypy wysokoonko- genne, które przyczyniają się do powstawania nowotworów - u kobiet raka szyjki macicy, a u mężczyzn raka prącia, a także nowotworów głowy i szyi - krtani czy języka. Samo zakażenie wirusem HPV nie oznacza od razu, że jest się chorym na raka. Oznacza jedynie, że jest się w grupie podwyższonego ryzyka wystąpienia nowotworu i trzeba częściej sprawdzać, czy zakażenie HPV nie rozwinęło się w coś poważniejszego. Co zrobić, aby dowiedzieć się, czy jest się zakażonym wirusem HPV? Jakie badania wykonać? Jak często powinno się je wykonywać? Co zrobić i jaltich sytuacji unikać, aby zminimalizować ry- zyko zakażenia wirusem HPV? Czy do zakażenia dochodzi tylko podczas kontaktów seksualnych? Czy można zakazić się na basenie, w środkach transportu publicznego? Na te wszystkie pytania odpowiada ekspert na stronie www.aka-demiazdrowiakobiet.pl -prof. CMKP dr hab. n. med. Katarzyna Kosińska-Kaczyń-ska, specjalista położnictwa i ginekologii. O tym, dlaczego warto się badać i dlaczego warto jak najwcześniej wiedzieć, czy jest się zakażonym wirusem HPV, opowiada również pacjentka - pani Anna, która mimo regularnych badań cytologicznych zachorowała na raka szyjki macicy. 08 rodzinny len ówka Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 9 10.05.2020 „Chcemy podzielić się naszym szczęściem, czekamy na małego szkraba! Nasza córeczka Hania bardzo czeka na rozwiązanie, jest wniebowzięta i bardzo się cieszy. Zawsze mówiła, że chciałaby mieć rodzeństwo". Barbara Kurdej-Szatan, aktorka Ą -m* tai Krzyżówka panoramiczna producenci bordo -v ryba jezior slcicli kolanka konkurent Leroy Merlin film Trzaskal-skiego piłkarskie do-środkowanie pakt wojskowy r~ samotny w płocie miesiąc z sobótką r~ niejeden w szafie zasadnicza w wojsku r- dama pik mała w pilocie r~ wśród drukarzy butelka z nalewką sprawdzana przez nauczyciela grupa nacisku bon na zakupy nikczemnik _ ł 4 4 i ł 4 4 pracownik w folwarku i ' 4 4 markowy trunek TT" 24 wzór do naśladowania - 25 czeski traktor atrybut kelnera seter lub mops załącznik kuzyn szaraka kokosowy 4 daje znak sprinterom - \ 30 Michał, piosenkarz pieszczoty roztwór koloidowy r skra-wacz 17 ryt-miczny w walcu - okres w dziejach - prehistoryczny gad imię Thurman TT 4 4 potoczystość w wypowiedzi - duży palec ręki domena wiedźmy notatka na marginesie tekstu plama z atramentu znak firmy Bush lub Winslet zasada ignorant -+• 22 wagon restauracyjny i 4 4 Tomasz, jazzman bogactwo Kuwejtu straż "C- i 1 i imię żeńskie znane z biblii - dziewczynka w Krainie Czarów i dolina z powieści Czesława Miłosza stolica z łazienkami \ i 26 Kulesza lub Młynarska bije asa 28 wolne stanowisko pracy normy do spełnienia - 4 łódź z pnia drzewa rodzaj zamszu drzewo liściaste wersja Opla Antkie-wicz, bokser U 1 29 napój z rumianku 4 18 4 stan w USA z mormonami płonie w czasie igrzysk 4 * 21 4 jednostka masy ukochana Kmicica - wokół czapki majora kosme-tyk do rzęs - 4 4 wiekowa knieja - 4 cyrkowy gimnastyk stolica stanu Teksas podejmowane przez śmiałka wojenny weteran - 4 11 23 r~ chlewna węcjier- kawale-rzysta 16 wesoła bibka poręka na wekslu Paul, piosenkarz - i 1 męskie imię jak roślina okazała impreza z Bagdadem 4 4 i 13 osad na dnie rondla nocne widziadło ściana grani TT" 3 uroczysty strój rektora 4 4 2 5 ; \ jadalny skorupiak mają swoich idoli symbol bezowocnej pracy - 4 tylna część szyi - ł wstrząs psychiczny - 14 ptak śmieszka jednostka napięcia trycz-nego utwór poetycki egipski Jog księżyca duchowny bez święceń tlenowe drobnoustroje 15 składa propozycję handlową sąsiad Karola Krawczyka 10 Kame-liowa 4 - 4 4 przepływa przez Działdowo cząstka filmu u ♦ 4 grzech, występek i w rosole 4 pierwsza w raju - r~ piłkarze z Gdyni nieporządek w pokoju afek-tacja zmieniła wyznanie - 6 lekka komedia r i 27 surowa dyscyplina modyfikacja projektu - i producent zup w proszku M-1 dla rudego ssaka rodzaj morskiego wy-5 rzeza bankietowa lub gimnastyczna mieszanina metali król z dramatu Szekspira 1 duży antałek płoną w kominku - 4 kapłanka z „Faraona' zmniejsza tarcie imię Turner, piosenkarki 9 spiętrza wodę winny u 4 4 ł 4 szczególne Przywileje - i 20 groźna broń chuligana i 4 4 4 sportowy to stadion 31 namiastka, surogat - 1 8 oliwna w Jerozolimie - sym-patia, ukochana - „Szeregowiec fiim Spielberga - specjalnie tuczony - absolutne na skali - zespół z Olgą Jackowską 19 wolny chód siwka - 12 handlowa bonifikata -+• niewidzialne rynku - 7 wskazówka od nestora - 12 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 31 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. >i3in>łs binid ANAZOAZdd i^i3io^iNnsn z 3iNVzViAAZoy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 31 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. >i3in>łs binid ANAZOAZdd i^i3io^iNnsn z 3iNVzViAAZoy