Po trzydniowej debacie Sejm PRL uchwalił 1968 rok Fot. Józef Piątkowski Stein pacjenta z przeszczepionym sercem O PARYŻ (PAP) Według ostatnich wiadomości z Kapsztadu, stan Washkansky'ego jest bardzo ciężki. Otrzymał on dwie transfuzje białych ciałek krwi, po których czuł się nieco lepiej. Obecnie już nie ulega wątpliwości. że przyczyną pogorszenia jego stanu jest reakcja odrzucania przeszczepu przez organizm. Z OSTATNIEJ CHWILI Jak donoszą z Kapsztadu, w ostatnich godzinach stać chorego uległ poważnej naprawie. Z OKAZJI VII rocznicy powstania Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południcwego Ogól nopołskl Komitet Frontu Jedności Narodu przestał na ręce Komitetu Centralnego Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego list z braterskimi pozdrowieniami i gorącymi życzeniami zwycięstwa w walce przeciwko barbarzyńskiej agresji imperializmu amerykańskiego. Wyrażając nadzieję, że bohaterska walka narodu wiet namskiego; wspomagana przez kraje socjalistyczne oraz popierana przez postępową opinię świata, zakończy się całkowitym zwycięstwem i urzeczywistnieniem sprawiedliwych celów sformułowanych w nowym programie politycznym Frontu, iist podkreśla, że naród polski udziela i nadal udzielać będzie poparcia siłom wyjwo-leńczym WieŁn&rnu Południowego. 28 bm. odbędzie się plenarne posiedzenie Komitetu Centralnego Związku Komunistów Jugosławii poświęcone trzydziestej rocznicy objęcia kierownictwa partii przez J osi pa Broz Tito. © LONDYN Większością !W głosów Izba Gmin zaaprobowała decyzję rządu brytyjskięgo w sprawie utrzymania embarga na sprzedaż broni dla rasistowskiego rządu Republiki Południowoafrykańskiej JSLAJŁ TELEeSAF IC2NYM SKRÓCI? ncs WARSZAWA (PAP) Wczoraj, tj. 20 bm. Sejm PRL po trzydniowej debacie generalnej: © powziął uchwałę o Narodowym Planie Gospodarczym na 1968 r. i podstawowych założeniach planu na 1969 r.; O uchwalił ustawę budżetową na 1968 r.; @ zatwierdził sprawozdanie rządu z wykonania NPG i • budżetu państwa w 1966 r., oraz udzielił rządowi absolutorium za ten okres. Do dyskusji, w której ogółem zabierało głos 55 posłów ustosunkował się w imieniu rządu przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — Stefan Jędrychow-ski. Zamykając obrady marszałek Sejmu — Czesław Wycech oznajmił, że do Sejmu wpłynę ły 4 projekty ustaw emerytalnych, które Prezydium Sejmu skieruje bezpośrednio do Komisji Pracy i Spraw Socjalnych. Nowy system emerytur i rent powinien obowiązywać od 1 stycznia 1968 r. Prezydium Sejmu stoi na stanowisku, że projekty te powinny być uchwalone w ciągu 2—3 tygodni. Jednocześnie Prezydium Sejmu zwraca się do pre zesa Rady Ministrów o wydanie odpowiednich zaleceń orga nom wykonawczym by poczyniły wszelkie wstępne przygo towania, które pozwolą przysta pić do niezwłocznego wykona (Dokończenie na str. 2) Telefoto CAF — Jakubowski Z pieca martenowskiego nr 6 w hucie „Pokój" w Rudzie Śląskiej spuszczono 18 bm. 10-milionową tonę stali, wyprodukowaną przez polskie hutnictwo po raz pierwszy w ciągu jednego roku. Drugi dzień warszawskie! narady ministrów spraw zagranicznych WARSZAWA (PAP) 20 bm. — w drugim dniu warszawskiej narady ministrów spraw zagranicznych europejskich krajów socjalistycznych w sprawie sytuacji na Bliskim Wschodzie, na posiedzeniu przedpołudniowym przewodniczył wiceminister spraw zagranicznych Węgierskiej Republiki Ludowej — Karol Erdelyi. W dyskusji przemawiało trzech uczestników narady. O godz. 16 rozpoczęło się posiedzenie popołudniowe pod przewodnictwem ministra spraw zagranicznych Niemieckiej Republiki Demokratycznej — Otto Winzera. W- Warszawie trwa narada ministrów spraw zagranicznych europejskich krajów socjalistycznych w sprawie sytuacji na Bli-skiT! Wschodzie. Na zdjęciu — fregment sali obrad. CA? — Czarnogórski |W 7. rocznicę powstania NFW Wiefnamu Południowego na wyzwolonych terenach POWOŁUJĄC sie na agencję „WYZWOLENIE" Wietnamska Agencja In formacyjna VNA pisze, że z o-kazji siódmej rocznicy powsta nia Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego Komitet Centralny NFW zorganizował w jednym z wyzwolonych rejonów Wietnamu Południowego wiec, na którym wystąpił przedstawiciel Prezydium KC NFW Nguyen Ilyu Tho. Omówił on wielkie sukcesy narodowych sił wyzwo leńczych I narodu Południowe go Wietnamu w walce z agre sorami amerykańskimi i ich marionetkami. Potępił imperialistów amerykańskich za rozszerzenie agresywnej wojny przeciwko narodowi wiet namskiemu. Wiele uwagi poświęcił Ngu-yen Hyu Tho zadaniom jakie stoją przed narodem narodo wymi siłami wyzwoleńczymi Wietnamu Południowego. HANGI (PAP) Lotnictwo USA -straciło w ubiegły wtorek na&afeanoi pięć Rosnq straty amerykańskich agresorów Pól mii {©na żołnierzy U i A w Wietnamie samolotów, z czego trzy strąco ne zostały przez myśliwce po łudniowowietnamskie. Łącznie od 14 grudnia piraci amerykan scy stracili nad stolicą DRW 17 samolotów. Ogólna liczba maszyn amerykańskich zestrzelonych nad DRW wzrosła — jak podaje a-gencja VNA — do 2.€£3. Amerykanie przyznają, że podczas ostatnich 'nalotów na trafili na najsilniejszy ogień przeciwlotniczy od początku wojny wietnamskiej. Jeden z powracających pilotów opowia dał, że nigdy jeszcze nie widział tak wielu rakiet ziemia — powietrze. Po raz pierwszy od początku agresji amerykańskiej w Wiet namie Południowym wojskom USA nie udało się przejść do ofensywy w porze suchej. Prz« ciwnie, inicjatywa znajduje się obecnie po stronie sił zbrój nych Narodowego Frontu Wyzwolenia. W październiku i li stopadzie rozbito 21 batalionów wojsk amerykańskich i sajgoń skich, liczących 40 tys. żołnie rzy oraz zniszczono 400 samo lotów USA. LONDYN (PAP) Po przybyciu w śi;odę rano dalszych okrętów wojennych do bazy morskiej w Qui Nhon, armia amerykańska stacjonująca w Wietnamie Południowym liczyć będzie pół miliona żołnierzy. Wczorajszy transport jest częścią 50-tysięczne go kontygentu, którego przysła nie zapowiedział generałowi Westmorelandowi prezydent Johnson w dniu 3 sierpnia. Wymiana iegtymacj] partyjnych zakończona * (Inf. wł.) Trwająca niemal od począt ku bieżącego roku kampania wymiany legitymacji partyjnych dobiegła końca. Egzekutywy wszystkich POP przeprowadziły w tym okresie roz mowy z członkami partii. W listopadzie i grudniu odbywały się zebrania, na których wręczano nowe legitymacje. Do 5 grudnia br. zakończono wymianę legitymacji partyjnych w powiatach: bytow-skim, drawskim, kołobrzeskim, koszalińskim, sławień-skim, szczecineckim, wałeckim, świdwińskim i złotowskim oraz w Koszalinie. Do tej pory w zasadzie ukończono wymianę legitymacji partyjnych również w pozostałych powiatach województwa. W czasie zebrań poświeconych wymianie legitymacji, nawiązywano w dyskusji do tradycji ruchu robotniczego na Ziemi Koszalińskiej, odwo ływano się do wyników przeprowadzonych z wielu towarzyszami rozmów, które poprzedziły wymianę legitymacji. Na zebraniach wiejskich (Dokończenie na str. 2) Braterskie pozdrowienia • WARSZAWA Odbyło się tu uroczyste wręczenie dorocznych nagród Państwowej Rady do Spraw Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej. • WARSZAWA W Warszawie podpisany został protokół o wymianie handlowej na rok 1968 między Polską i Wielką Brytanią. Zakłada on dalszy wzrost obrotów między obu krajami. • NOWY JORK Pierwszy wiceminister spraw zagranicznych ZSRR •— W. Kuźni ecow spotkał się z sekretarzem generalnym ONZ — U Thantem. ® BELGRAD Spotkanie MOSKWA (PAP) 6 stycznia 1968 r. Otwarcie „Kapenf w Słupsku • (Inf. wł.) W Komunalnym Przedsiębiorstwie Napraw Autobusów wszystko już przygotowane do otwarcia. Nastąpi ono 6 stycznia przyszłego roku. W nowym zakładzie zamontowano już maszyny, wykonuje się oprzyrządowanie. Ekipa budowlana usuwa ostatnie usterki. Nadchodzą pierwsze autobusy komunikacji miejskiej do remontu ze Szczecina, Bydgoszczy, Gorzowa i Kalisza. „Kapena" zatrudnia obecnie 203 pracowników. Do końca przyszłego roku załoga liczyć będzie 340 osób. (h) PffOL£7 ABIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘl ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XVI Czwartek, 21 grudnia 1967 r. Nr 305 (4723) Z plenum KMiP PZPR zdjęciu: na mównicy poseł W. Obolewicz. W głębi w ławie Rady Państwa: E. Ocrab, St. Kulczyński i B. Klimaszewski. CAF — Uchymiak A 6 Cena 50 srr Inwestycje w przemyśle (Inf. wł.) Pod przewodnictwem I sekretarza KMiP PZPR, to w. K. Szuflity obradowało wczoraj w Słupsku plenum Komitetu Miasta i Powiatu partii. Dokonano na nim oceny realizacji zadań inwestycyjnych w przemyśle za rok bieżący oraz omó wiono zadania na rok 1968. W obradach uczestniczyli m. in. zastępca kierownika Wydziału Ekonomicznego KW PZPR, tow. Kruszyński oraz dyrektorzy Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Apel MOD • PRAGA (PAP) W związku z siódmą roczn;cą powstania Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego Międzynarodowa Organizacja Dziennikarzy (MOD) ogiosła apel do dziennikarzy na całym świecie wzywając ich do mobilizowania światowej opinii publicznej w celu udzielania pomocy narodowi wietnamskiego. Trojaczki w Koszalinie • (Inf. wł.) Pani Krystyna Skrętowicz jest krawcową w Bałtyckiej Brygadzie WOP. W 19Ó5 roku przyjechała do naszego miasta z Opolskiego. Tu poznała swego męża Zenona, pracownika umysłowego. Posiadają siedmioletnią córeczkę GrażynKę. Marzyli o synu, nie przewidując, że w jednym dniu rodzina ich powiększy się aż o . . . trzech. W dniu 18 bm. na oddziale położniczym Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie 25-letni.a p. Krystyna urodziła trojaczki — samych chłopców. Zaskoczenie wprawdzie nie było zupełne, gdyż już wcze* śniejsZe badania lekarskie wskazywały, łż urodzi się więcej n;2 jedno dziecko, (Dokończenie na str. 3) Przemysłowego i Koszalińskie go Zjednoczenia Budownictwa. Referat egzekutywy na temat inwestycyjnych problemów w słupskim przemyśle wygłosił sekretarz KMiP, tow. O. Bru dys. Nakłady inwestycyjne w mieście i powiecie przewidzia ne do realizacji w roku bieżą cym wyniosły ogółem prawie 400 min zł, w tym na inwestycje przemysłowe około 200 min zł. Wykonanie planu inwestycji przemysłowych nie przebiegało rytmicznie i w re zultacie osiągnięto zaledwie 62 proc. planu. Zarówno w refe racie jak i dyskusji doszukiwa no się przyczyn tego stanu.; Przedstawiciele poszczególnych zakładów produkcyjnych podawali konkretne przykłady, m. in. o braku koordynacji między generalnym wykonaw cą a podwykonawcami. Do u-wag ustosunkował się tow. Kru szyński oraz w podsumowaniu tow. K. Szuilita. Przyjęto u-chwałę w sprawie polepszenia wykonania zadań inwestycyj-ny-i;h. (kao) ROLNICTWO I WIEfiT STAŁY DOOATBK .GŁOSU KOS2^LH9tKI»9C • na str. 3. Na zdjęciu: pielęgniarka Maria Ernest z „najstarszym" z trojaczków — Grzegorzem Skrętowiczem Str. 2 iGŁOS Nr 305 (4723) i Sejm PRL uchwalił plan i budżet na 1968 rok (Dokończenie ze str. 1) nia tych ustaw gdy tylko zostaną uchwalone przez Sejm. w celu dokonania wypłat względnie dopłat z ważnością od 1 stycznia 1968 r. Następnie Czesław Wycech stwierdził, że Sejm i komisje sejmowe kończą rok swojej pracowitej działalności. W cią gu ostatnich tygodni Sejm do konał poważnego wysiłku, u-stalając kierunki i program rozwoju naszego kraju w roku przyszłym. Mówca oświadczył, że realizacja uchwalonego przez Sejm Narodowego Planu Gospodarczego na 1963 rok wymagać będzie poważnego wysiłku ze strony ogniw władzy i administracji państwowej, dyrekcji przedsiębiorstw i całego społeczeństwa. Czesław Wycech złożył posłom, a za ich pośrednictv wiatowych oraz Zarządu Okręgu. W obradach plenum Zarządu Oddziału w Szczecin ku wziął udział prezes Za rządu Okręgu ZBoWiD, sekretarz KW PZPR tow. Sta nisław Kujda. W dyskusji działacze ocenili kampanię sprawozdawczo - wyborczą w kołach, wskazując na do robek, jak również na braki. Sporo miejsca poświęco no sprawom socjalno-bytowym zbowidowców, rozszerzeniu współdziałania z organizacjami politycznymi i społecznymi, a zwłaszcza młodzieżowymi i z nauczycielstwem. Z udziałem członka Rady Naczelnej ZBoWiD — tow. płka Józefa Ryby — obradowało plenum Zarządu Oddziału ZBoWiD w Kosza linie. Czterech zbowidowców udekorowanych zostało odznaczeniami państwowymi. Medale za Berlin otrzy mali: Wacław Bajło i Kazi mierz Matysko, a honorowe odznaki „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego": Antoni Cebula i Władysław Dudyk. W Świdwinie sporo krytycznych uwag padło w dy skusji na temat słabo pra cujących zarządów kóŁ Tam, gdzie właściwie ukła da się współpraca z organizacjami partyjnymi, in stytucjami oraz związkami młodzieży, organizacja zbo-widowska cieszy się zasłużonym autorytetem i ma du ży wpływ na kształtowanie środowiska. O e? aktualności. 19.3o Muzyka. 20.04 Ch. Gounod: „Faust" — opera w pięciu aktach. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 23.33 Muzyka taneczna. PROGRAM III na UKF 66.17 MHz w godz. 19—24 na dzień 21 bm. (czwartek) 19.00 Dixieland Mozart. 19.25 „Nasza Pani Radosna". 19 35 Pod szafirową igłą. 20.00 Fół żartem przy pół czarnej z A. Potemkow-skim. 20.20 Sylwetka wirtuoza — D. Ojstrach. 20.40 Ja i mój mąż Dominik. 20.45 Piosenki J. Wa-sowskiego. 21.05 Reportaż. 21.15 Jazz. 21.35 O filmach. 21.5o Opera tygodnia. 22.00 Fakty dnia. 22.07 Gwiazda siedmiu wieczorów. 22.15 f.Blaskj i nędze życ-ia wieikiego Śpiewaka". 22.35 Jazz na fort. 23.00 Muzyka noca. 23.50 Na dobranoc śpiewa Mina. □telewizja na dzień 21 bm. (czwartek) 16.55 Wiadomości. 17.00 Teleferie — uroczyste o-twarcie teleferii Zima 67/68. 18.05 „Bwana Uganga" — film Tele-AR z Tanzanii. 18.20 „Próby". 18.45 Wieczór wawelski •— koncert. W programie utwory F. Chopina, D. Szostakowicza 1 P. Hin-demitha oraz proza Stanisława Wyspiańskiego. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.50 ,-,Dobry wieczór, Jak minął dzień" (o ludziach, którzy odnieśli sukcesy w minionym roku). 20.35 „Skrytobójcy" — film fab. produkcji NRD. 22.20 Reportaż z cykhi: „W pracowniach polskich uczonych". 22.45 Dziennik. 23.00 Program na jutro. \ „Głos Stupsk)" — mutacja r „Głosu Koszalińskiego" w Ku i szalinie — organu KW PZPK A Wydawnictwo Prasowe „OHo* Koszaliński" RS W „Prasa" Koszalin. i Kedaguje Kolegium Redak-, cyjne, Koszalin, uL. Alfteda / Lampego 20. Telefon Redakcji* w Koszalinie} centrala 62-61 f do 65. i „Głos Stupski", Słupsk, pi-1 Zwycięstwa S, I piętro- Teie-' fony: sekretariat Rączy a ki®- f równikiem) — 51-95; dział o-i głoszeń — Sl-95; redakcja — i M-M- i < Wpłaty oa prenumeratę fmie- f f sięczna - 13 ii, kwartalna —( $ J9 zł, półroczna — 78 zł, roc*-* na — 156 zł) przyjmują urzędy ^ pocztowe, listonosze oraa Od-r dział ^Rncli". f Tłoczono KZGrat„ Koszalin ą nL Alfreda Lampego A 1 w-i j ^ Str. 8 GŁOS Nr 305 (4723) SI 1 1 NA PLACACH i ulicach pojawiły się pierwsze choinki, obwieszone kolorowymi bomb kami. Wkrótce we wszystkich domach zapalą się świeczki na choinkach, roz jarzą się kolorowe światła, sztuczne ognie. Świąteczna tradycja! Okazuje się z wbrew pow szechnemu przekonaniu — że nie taka stara. Oto np. Z. Gloger w swej „Encyklopedii staropolskiej" z początku tego stulecia pisze: „Stawianie snopów zboża po rogach izby, dotąd napo t™\ N l) \i J tykane u ludu, było zwycza jem niegdyś we wszystkich warstwach powszechnym.. U pani podwojewodziny Do brzyckiej w Pąsach na Mazowszu jeszcze w pierwszej polowie XIX wieku nie sia dano do wigilii bez snopków żyta po rogach komna ty stołowej ustawionych". ESZCZE 150 lat temu o choince w Polsce mówiło się nie tak często, jak dziś. Jednakże właśnie choinka, która przybyła do nas z Niemiec zrobiła błyskawiczną karierę, wyparła — ze szkodą dla prawdziwie narodowej tradycji i... lasów — dawny piękny obyczaj. A szko da! (W ostatnich latach wy cina się przed świętami po 1,5 miliona drzewek, które po kilkunastu dniach wyrzucane są na śmietnik...) O wiele starsza jest tradycja samych świąt- Ludy starożytnego Wschodu obchodziły je od niepamiętnych stuleci. Później — jak pisze James George Frazer w „Złotej gałęzi" — „w ka lendarzu juliańskim dzień 25 grudnia uważany był za zimowe przesilenie i dzień narodzin słońca, ponieważ od tej zwrotnej daty dzień staje się dłuższy, a słońce nabiera coraz więk-szej siły. Niezwykłe było święto boskich narodzin w tej vostaci. w jakiej .obcho- dzono je w Syrii i Egipcie.~ Egipcjanie przedstawiali na wet nowo narodzone słońce w postaci niemowlęcia, które w dniu jego urodzin, w zimowe przesilenie, poka zywali wiernym". Matkę nowo narodzonego słońca niektóre ludy utożsa miały z niebiańską boginią — jedną z „odmian" Astar te, zaś wyznawcy Mitry u-ważali, że ich bóg jest rów nież Niezwyciężonym Słoń cem. Dzień jego urodzin przypadał zawsze na 25 grudnia. A skąd wzięło się święto w tradycji chrzęści jańskiej? „...Ewangelie nie wspomi nają o dniu narodzin Chrystusa i zgodnie z tym staro żytny kościół święta takiego nie obchodził. Z czasem jednak egipscy chrześcijanie zaczęli uważać szósty stycznia za dzień Bożego Narodzenia i zwyczaj upamiętnienia narodzin zbawiciela rozpowszechniał się dla nowych celów. Jednocześnie postanowiono, że 6 stycznia będzie obchodzony jako święto Trzech Króli. Zachował się również zwyczaj palenia światła aż do 6 stycznia. Nasi przodkowie przyjęli te obyczaje, dodając wszakże własne elementy — choć Su/iąŁacznif p tzakiacyiJliną nie tylko w naszym województwie, lecz również w kraju. Ostatnio ta piQkna dz;edzina sportu staje się coraz bardziej popularna, zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej i robi karierę. Popularyzacja akrobatyki w prasie, radiu i telewizji zaczyna owocować. Do szerszego jej upowszech nienia w dużej mierze przyczyniają się sukcesy, pdnoszone przez naszych gimnastyków. Poza tym akrobatyka sportowa jest dyscypliną bardzo widowiskową, nic wuęc dziwnego, że zaczyna cieszyć się dużym zainteresowaniem publiczności. Obecnie ośrodkiem akrobatyki sportowej jest Szczecinek. Jest to w głównej mierze zasługą ofiarnych działaczy sportowych, a równocześnie trenerów i wychowawców młodzieży — mgra Zbigniewa LUDW1C/AKA (trenera Darzboru) i mgr Aleksandry GÓRNEJ (trenera LZS Sokół). W ubiegłą niedzielę zakończyły się we Wrocławiu mistrzostwa Polski seniorów. Jak już informowaliśmy, zawodnicy szczecineccy uplasowali się w czołówce, zajmując w ogólnej punktacji mistrzostw szóste miejsce, a dwie piramidy dziewcząt (w klasie I) w składzie: L. ROCHOWIAK, T. FURYK i M. RAPCZYŃSKA j-raz D. MROZOWSKA, L. ULEJ i B. RUTYNOWSKA zajęły 3—4. miejsce, gromadząc na swym koncje jednakową liczbę punktów. O pracy sekcji Darzboru i jej planach na najbliższy okres rozmawiamy z trenerem zespołu — mgrem ZB. LUDWICZAKIEM. — Kilka słów o historii zespołu i jego karierze? — Sekcja akrobatyki sportowej powstała w 1959 roku przy MKS Orlę Szczecinek. Jej trzon stanowiła głównie młodzież ze szkół szczecineckich. W bieżącym roku w lutym z powodu rozwiązania sekcji przy MKS (względy natury organizacyjnej i finansowej) — zespół zmienił barwy, przechodząc do Darzboru. W chwili obecnej w sekcji ćwiczy 50 zawodników i zawodniczek, którzy podobnie jak przy MKS Orlę rekrutują się Z3 szkół średnich i podstawowych Szczecinka. Jeśli chodzi o sukcesy — to zespół trzykrotnie w łatach 1964—1966 zajmował najlepszą lokatę w kra- ju wśród MKS. Na mistrzostwach Polski juniorów w Przemyślu zloty medal zdobyła trójka w piramidach chłopców, a dwójka żeńska w klasie II i dwójka mę-slca w klasie I — wicemistrzostwa Polski. W bieżącym roku — zespół, startując już w barwach Darzboru — zdobył na mistrzostwach Polski CRZZ w Sulechowie drugie miejsce w klasyfikacji ogólnej dziewcząt i chłopców w klasie II i ni. Należy podkreśłić, że w tym reku kilkunastu zawodników i zawodniczek — mimo wprowadzenia do konkurencji nowych, trudnych układów — zdobyło klasę pierwszą. Najlepszym wynikiem legitymuje się dwójka żeńska w składzie L. ULEJ — A. NOWAK (klasa I), która na mistrzostwach okręgu w Szczecinie zdecydowanie wyprzedziła pozostałe rywalki. Bardzo dobrze zapowiada się w skokach akrobatycznych klasy I — 12-letnia uczennica ze szkoły Tysiąclecia — Barbara DUCHNOWSKA, a do ścisłej czołówki krajowej zaliczyć należy Barbarę RUTYNOWSKĄ i Romana RAFIŃSKIEGO w dwójce mieszanej klasy I. — Plany na najbliższy okres? — Do tej pory mieliśmy duże trudności z treningami z powodu braku sprzętu, przede wszystkim — maty olimpijskiej, na której zawodnicy mogliby przygotowywać się do uprawiania klasy mistrzowskiej. Po powrocie z mistrzostw we Wrocławiu bardzo sie ucieszyłem, kiedv w Koszalinie poinformowano mnie, że mała została już zakupiona i otrzymamy ją w najbliższych dniach. — A jak układa się współpraca sekcj" ase szkołami? — Nie mogę narzekać. Dyrekcje szkół oraz Inspektorat Oświaty nie stawiają nam żadnych przeszkód w naborze zawodników z wyjątkiem jednego zastrzeżenia — muszą to być uczniowie, którym treningi nie będą przeszkadzać w I13UCG. STANISŁAW FIGIEL tenis Stołowy TRZECIE MIEJSCE KOSZALINA, A DRUGIE — GRZANKI W „PUCHARZE GRODU STASZICA" W Pile roxegrany został tradycyjny, dwunasty turniej tenisa stołowego o „Puchar Grodu Staszka" w klasyfikacji drużynowej i indywidualnej, w którym wzię- RerrTs Górnika Belgii w We wtorek wieczorem zespół piłkarskiego mistrza Pol ski Górnika Zabrze rozegrał drugie spotkanie w Belgii, remisując w miejscowości Liege z zespołem FC Liege 2:2 (2:2). Bramki dla Górnika zdobyli: Olek główką z podania Wilczka w 4 min. oraz w 13 min. Kuchta, strzelając z wolnego w samo „okienko" bramki. ła również udział reprezentacja Koszalina w składzie: Grzanka, Bartkiewicz i Sierpiński (Budowlani. Zespół nasz zakwalifikował się do finału, zajmując trzecie miejsce. Zwyciężyła pierwsza reprezentacja Poznania przed Chodzieżą. W turnieju uczestniczyło 16 zespołów. W turnieju indywidualnym wzięło udz ał 32 pingpongistów, w tym również koszalinianie. O krok od zdobycia cennego trofeum był Grzanka, który jednałc w decydującym pojedynku przegrał z Rudzkim (Poznań), zajmując ostatecznie drugie miejsce. Na trzeć m miejscu uplasował s»ę Szymaszek (Poznań), a na czwartym — drugi reprezentant Koszalina — Bartkiewicz, (sf) EGZAMINY INSTRUKTORÓW LZS Rada Wojewódzka LZS zorganizowała korespondencyjne kursy szkoleniowe dla instruktorów wychowania fizycznego i sportu. W dniu dzisiejszym (21 bm.) o godzinie 10 rozpoczną się w Sławnie (szkoła PTWM) J w Świdwinie (PTMK) egzaminy uczestników kursu, (sf) BH KOTY CENTAUR ZB IG NI EW ZEYDiER -Z BOROWSKI: (14) — Nie zauważył pan niczego charakterystycznego w tym glosie? — Nie wiem. Chyba nie. Głos jak głos. Kobiecy. — A o pana Godzi szewskie go nikt się nie dopytywał? — Nie. — I nie zauważył pan, że ktoś obcy kręci się po hotelu? — Skądże. Jakbym zauważył to bym go wyprosił. Nie pozwalam, żeby mi się tutaj jakieś podejrzane typy kręciły. Od tego jestem. Down ar doszedł do wniosku, że przedłużanie tej rozmowy jest bezcelowe. Podziękował portierowi za informacje i wrócił do Komendy. Nowicki czekał na niego. — No i co? Dowiedziałeś się czegoś ciekawego? — Niestety niewiele. Podobno jakaś babka dzwoniła do hotelu, żeby się dowiedzieć, czy Marceli przyjechał. Nie chciała jednak z nim rozmawiać. — To znaczy, że chcieli sprawdzić, czy Doniecki jest już w hotelu. — Tak. Przez cały czas go śledzili. Powiedz mi, Władziu, ezy nic ciekawego nie znaleźliście w tym pokoju hotelowym? Nowicki wzruszył ramionami. — Chyba nic. Właściwie tylko te igły trochę mnie zastanowiły. — Jakie igły? — Bo ja wiem. Takie jakieś niewielkie igły. Wyglądają jakby do zastrzyków czy do maszyny do szycia. Nie znam się na tym. Pmnną aafeiesęspwaL — Pokaż. Zobaczymy. — Trzeba będzie poprosić porucznika. Zdaje się, że zamknął je do kasy pancernej. Po kilku minutach Nowicki z metalowego pudełeczka wysypywał na kartkę papieru krótkie bardzo cienkie igły. Dow-nar przyjrzał im się uważnie. —- Czy wiesz do czego służą te igły? — Przecież ci powiedziałem, że nie wiem i nikt w tutejszej komendzie nie wie. Pytałem. — To sa igły używane do tatuażu. — Do tatuażu? — Tak. Zakłada się je do maszynek elektrycznych, które automatycznie wtryskują tusz do igły. Igła ma, jak widzisz, otwór tak jak igły do zastrzyków. Gdzie żeście to znaleźli? — Na podłodze. Koło walizki Donieckiego. To pudełeczko było zawinięte w papierową serwetkę. — Ciekawe — mruknął Downar. — Kto, u diabła, mógł zgubić te igły. To zagraniczny towar. U nas tego się nie produkuje. Pokaż pudełeczko. O, widzisz? Firma angielska. Te rzeczy marynarze przywożą ze Szwecji albo z Anglii. Maszynki do tatuażu kosztują sporo dolarów. Posiadają je nieliczni fachowcy. U nas tatuaż wykonuje się w sposób o wiele bardziej prymitywny, nakłuwając skórę zwykłą igłą do szycia. —- Skąd ty to wszystko wiesz? — zdziwił się Nowicki. — Prowadziłem kilka spraw na Wybrzeżu i kręciłem się między marynarzami. Znałem jednego, który tak był pokryty tatuażem, że trudno było znaleźć na nim kawałek czystej skóry. — Niezrozumiała jest dla mnie ta mania. Downar uśmiechnął się. — Ja także tego nie rozumiem ale fakt pozostaje faktem, że bardzo wiele osób poddaje się tej bolesnej operacji. No cóż... rodzaj nieszkodliwego szmergla. Jeden lubi truskawki ze śmietaną, a drugi tatuaż na piersi, albo na innej części ciała. Pytałeś Marcelego, czy to nie jego własność? — Pytałem. Twierdzi, że nic nie wie o żadnych igłach. Nagle Downar uderzył się dłonią w czoło. — Czekaj, czekaj... Dlaczego tamta kokainowa akcja aaz- została „Aligator"?. — Dlatego, że ten facet, którego postrzeliłem, miał na prawym ramieniu wytatuowanego aligatora — odpowiedział Nowicki. Rozdział V Wrócili do Warszawy. Downar przeprowadził krótką rozmowę z Marcelim, s której właściwie nic nie mógł wywnioskować. Marceli był zupełnie zrezygnowany i nawet nie próbował dowodzić swej niewinności. — No dobra, dobra. Jestem zawodowym handlarzem kokainy. Szmugluję także morfinę, opium i heroinę. Zabiłem oczywiście tego faceta w hotelu, bo za dużo mówił, a poza tym spostrzegł, że mam wypchaną walizkę narkotykami. Nie miałem innego wyjścia. — Może byś przestał się wygłupiać — zaproponował Downar. — Porozmawiajmy rozsądnie. Marceli wzruszył ramionami. — Jakaż tu może być rozsądna rozmowa. Jesteście przekonani o mojej winie, macie dowody, podejrzewacie mnie o popełnienie tego morderstwa, nie mam alibi, nie mam absolutnie żadnych kontrargumentów. Posiedzę sobie spokojnie w pudle, potem będzie rozprawa sądowa, skażą mnie na kilka lat. Przynajmniej na razie daj mi spokój i nie zawracaj mi głowy pytaniami, bo ja Już mam tego wszystkiego powyżej uszu. Bądź tak dobry i zawiadom Joannę, że siedzę. Więc Downar odwiedził Joannę. Była opanowana, tylko od czasu do czasu glos jej się załamywał. — Radzi mi pan wziąć adwokata? —- spytała. — Oczywiście. To będzie konieczne. Proszę być dobrej myśli. Mam nadzieję, że... Uśmiechnęła się blado. — Niech mnie pan nie pociesza, panie Stefanie. Nie trzeba. Wiem, że sytuacja jest beznadziejna. „Nawet ona nie jest pewna swojego męża" myślał Downar, wracając do Komendy. „Cholera jasna". Postanowił zaraz pomówić z Nowickim. Usiedli w wygodnych fotelach i kazali podać kawę.