r: I 3,20 W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 15 9 770137 9 5 2 0 6 0 Jak żyć w zamknięciu, by nie zwariować - strona 11 s I POMO Sobota-pomedziałek 11-13 kwietnia 2020 Chcesz mieć codziennie rzetelne i sprawdzone informacje ze Słupska i okolic? VtWX*\ Zamów już dziś prenumeratę „Głosu Pomorza" Szczegóły na stronie 3 KURKI ODCHOWANE-ROSAT BARDZO DOBRE NIOSKI Zamówienia: H.Lewna ŁĄCZYŃSKAHUTA118 TEL.: 58 684 2711, KOM. 534855 252 Wielkanocne święta w czasie koronawirusa. Lepiej zostań w domu STRONA 3 mmm ODRODZENIA-W NADZIEI I MIŁOŚCI! * 9770137952060 02__Druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Odeszła Leokadia Lubiniecka „ Ustka W czwartek, 9 kwietnia, zmarła Leokadia Lubiniecka. słupska dziennikarka, przez lata związana z kilkoma tytułami gazet w regionie. Lucyna, Lucy, Luśka, bo tak zwracaliśmy się do naszej Koleżanki, studiowała na Uniwersytecie Lubelskim, później skończyła dziennikarstwo w Warszawie. Nad morze trafiła razem ze swoim mężem, który był oficerem Marynarki Wojennej. Po jego śmierci wyszła za mąż za Witolda Lubinieckiego, znanego, nieżyjącego od 2012 r., malarza ma-rynistę. Pod koniec lat 80. Lucyna pracowała w „Głosie Pomorza". W1991 r. znalazła się w grupie założycieli „Głosu Koszalińskiego/Głosu Słupskiego" i na początku kierowała redakcją w Słupsku. Lucyna zasłynęła jako organizatorka balów charytatywnych na rzecz słupskiego szpitala, popularnych majówek z „Głosem Słupskim", a prywatnie jako organizatorka wystaw malarskich swojego męża. Pod koniec swojej pracy w mediach słupskich Lucyna Leokadia Lubiniecka sprawowała funkcję redaktora naczelnego reaktywowanych po kilkunastu latach „Zbliżeń". Zawsze jednak najbardziej kusiło ją zwykłe dziennikarskie pióro. Była cenioną autorką felietonów i reportaży. Lucyna zmarła nagle w swoim domu w Ustce. Nabożeństwo pogrzebowe odbędzie się na cmentarzu w Ustce po świętach wielkanocnych. Urna zostanie złożona w grobie, w którym spoczywa Witold Lubiniecki. Niestety, w tym trudnym czasie wielu z nas nie będzie mogło przejść Twoją ostatnią drogą. Zegnaj, Lucy, pisz historie o ludziach i doglądaj w błękitach, co tam dzisiaj, jak zawsze mówiłaś, Witek zmalował. Bogumiła Rzeczkowska Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 9 kwietnia 2020 roku odeszła od nas Droga nam śtp Leokadia Lubiniecka długoletnia dziennikarka regionalnych mediów. Prosimy o modlitwę, wspomnienie i chwilę zadumy Rodzina i Przyjaciele Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 9 kwietnia 2020 r. zmarł w wieku 87 lat nasz ukochany Mąż, Tato i Dziadek ś+p Kazimierz Wanke Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 15 kwietnia na Starym Cmentarzu (przy grobie). Pogrążona w smutku Rodzina Dorocie Gelecińskiej najszczersze wyrazy współczucia, wsparcia i otuchy w trudnych chwilach z powodu śmierci Ojca składają Dyrektor i Pracownicy Gminnego Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy Wyrazy głębokiego żalu i współczucia Rodzinie z powodu śmierci Tadeusza Pomierskiego wieloletniego pracownika słupskiego szpitala składają Zarząd i Pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku Sp. z 0.0. Szyje maseczki i zafoliowane rozwiesza na płocie, aby każdy mógł wziąć Bterkmm Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl Grażyna Koperkiewicz-Szarek. mieszkanka Bierkowa. od środy rozwiesza na swoim płocie foliowe torebki, w których są zapakowane uszyte przez nią maseczki. - To mój sposób na odwdzięczenie się za dobro, które dostałam od ludzi, gdy ciężko chorowałam-tłumaczy. Początkowo nie myślała o tym, aby szyć maseczki. Za to kupiła pięć maseczek na Allegro, gdy po naradzie z mężem postanowili, że sobie i dzieciom sprawią takie zabezpieczenie przeciw koronawirusowi. - Wtedy przeraziła mnie cena, którą musiałam zapłacić za maseczki. Dlatego, gdy sołtys Jan Gruszecki zaproponował, abym się - To mój sposób na odwdzięczenie się za dobro, które dostałam od ludzi, gdy ciężko chorowałam - mówi pani Grażyna włączyła do grupy kobiet szyjących maseczki, z chęcią to zrobiłam. W sumie we trzy uszyłyśmy już ok. 1000 maseczek dla różnych grup w gminie. Potem postanowiłam, że będę szyć jeszcze więcej. Mam jeszcze nowy materiał. Mąż dokupił mi gumkę. W środę po raz pierwszy powiesiłam maseczki na płocie i ogłosiłam na Facebooku, że każdy, kto chce, może je zabierać. Pierwszego dnia nie wszystkie zniknęły z płotu. Drugiego rozwiesiłam 40 maseczek. Wtedy ludzie zabrali wszystkie. Teraz szyję nadal - mówi pani Grażyna. Nie ukrywa, że towarzyszy jej dobra intencja, bo poprzez szycie i rozdawanie maseczek chce oddać dobro, którego doznała od ludzi, gdy ciężko chorowała. ©® CYTATY Z TWniERA Sąd Najwyższy - Izba Dyscyplinarna Prof. Kłak: #TSUE nie ma kompetencji do tego, aby wkraczać we właściwość konstytucyjnych organów państwa członkowskiego. TSUE nie może zatem wpływać na to, jaki organ państwa jest właściwy do rozpoznawania danych spraw. To wyłączna materia prawa krajowego. Daniel Obajtek. prezes Ortenu Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy z różnych powodów nie mogą zostać w domach. Cena benzyny w Polsce jest obecnie najniższa w całej Unii Europejskiej. W/yJiTYZł0M2K0 USD EUR CHF GBP 4,1566(-) 43484/ ) 5.1851» (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-) spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Działamy z dnia na dzień, żeby przetrwać Rozmowa W związku z pandemią koronawirusa lokale gastronomiczne zawiesiły lub ograniczyły działalność. Jak sobie radzą w tej sytuacji? Rozmawiamy z Łukaszem Broniszem, menedżerem restauracji Atmosphere w Słupsku. Musieliście zamknąć drzwi restauracji. Jak sobie radzicie? Działamy z dnia na dzień, aby tylko przeżyć. I z dnia na dzień jest coraz ciężej. Pozostała nam tylko usługa realizacji jedzenia na zamówienie z odbiorem własnym. Jeśli ta sytuacja jeszcze trochę potrwa, to naprawdę będzie źle. Ale chyba w związku z epidemią nie tylko wasza bieżąca działalność uległa załamaniu. Mieliście już zapewne wypełniony kalendarz imprez okolicznościowych? Zgadza się. Byliśmy zmuszeni odwołać wiele rezerwacji. Ile osób pracuje w waszej restauracji? Załoga liczy sześć osób. Na razie udaje nam się utrzymać to zatrudnienie i mam nadzieję, że w takim składzie przejdziemy ten ciężki okres. Nie chcemy nikogo zwolnić. Tylko jak długo będziemy Łukasz Bronisz, menedżer restauracji Atmosphere w Słupsku w stanie się utrzymać, jeśli stan pandemii potrwa kilka miesięcy? Oprócz jedzenia na zamówienie macie jeszcze jakieś oferty? Teraz w związku z Wielkanocą wprowadziliśmy ofertę dań świątecznych z dowozem. Ale to jednorazowa akcja, bo święta zaraz miną. Chciałbym przy okazji podziękować naszym klientom, że nie opuszczają nas w takiej chwili i pomagają nam przetrwać ten ciężki okres. Czyli spora część osób. które teraz zamawiają u was jedzenie, to wasi stali klienci? Zdecydowanie. Ponad 90 procent zamówień pocho- dzi od naszych stałych klientów. Czy wystąpiliście o jakąś pomoc w ramach tarczy antykryzysowej? Tak, złożyliśmy na razie wniosła o umorzenie składek ZUS. To niewiele, ale zawsze jakaś pomoc. Jeśli stan pandemii potrwa jeszcze jakiś czas i będą obowiązywać ograniczenia, to jak długo jesteście w stanie utrzymać się na rynku? Teraz nie mamy długofalowych planów. Utrzymujemy się z tygodnia na tydzień, a raczej z dnia na dzień. Marzec zakończyliśmy stratą i teraz myślimy, aby przetrwać kwiecień. Rozmawiał Wojciech Frelkhowski i Na CzyteMieów czekamy w redakqi .Gfcsu Pomorza" w Stupsku przy ul Henryka Pobożnego 19 : tel 59 8488100 | Grzegorz Hilarecki Ł-JZ'"*' i 3$ ^ KALENDARIUM 11 kwietnia 1079 Męczeńska śmierć biskupa krakowskiego Stanisława ze Szczepanowa, skazanego przez króla Bolesława II Szczodrego (Śmiałego) na poćwiartowanie za zdradę stanu. 1775 I rozbiór: w Warszawie zakończył obrady Sejm Rozbiorowy, który zatwierdził traktat podziałowy. me Założono Polski Związek Szachowy (PZSzach). mm Łódź została przemianowana na Litzmannstadt. 1944 Amerykańskie lotnictwo dokonało nalotów bombowych na Szczecin i Żary. mm Założono Port morski Elbląg. Odbywający karę dożywotniego pozbawienia wolności pilot myśliwski i as myśliwski z czasu II wojny światowej Stanisław Skalski został uwolniony i zrehabilitowany. Glos Dziennik Pomorza Sobota poniedziałek, 11-13.04.2020 Wydarzenia 03 W Święta Wielkanocne, w czasie koronawirusa, zostań lepiej w domu Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Sinpsfc tis&B Ministerstwo Zdrowia przestrzega przed bezpośrednimi spotkaniami z najbliższymi w czasie Świąt Wielkanocnych. a sanepid apeluje, aby zaniechać aktywności fizycznej na dworze. Z kolei policja zapowiada wzmożone kontrole. My przypominamy, że za złamania obostrzeń posypały się już mandaty. - Niepotrzebne kontakty z najbliższymi w te święta mogą doprowadzić do rozprzestrzeniania się wirusa, a w konsekwencji śmierci wielu osób - przestrzega Łukasz Szumowski, minister zdrowia. Rząd przedłużył w czwartek wcześniejsze obostrzenia i wprowadza nowe. Od 16 kwietnia zakrywanie nosa i ust staje się obowiązkiem. W dalszym ciągu obowiązują ograniczenia w poruszaniu się. Tylko w tym tygodniu policjanci z Ustki ukarali 9 osób. w większości mandatami w wysokości 500 zł Nie można wychodzić z domu z wyjątkiem załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego, dojazdu do pracy czy wolontariatu na rzecz Covid-l9. Państwowa Inspekcja Sanitarna apeluje, aby na czas epidemii korona- wirusa zaniechać aktywności fizycznej na dworze. Bieganie, jazda na rowerze czy rolki mogą poczekać. Podobnie spacery po Ustce, nad morzem czy w lesie. Choć plaże i lasy są prawnie zamknięte, to obecność policjantów nie tylko w tych miej- scach jest koniecznością. Patroluje policja, Straż Graniczna i Straż Miejska. Na ten weekend Komenda Miejska Policji w Słupsku zapowiada wzmożoną obecność nie tylko w rejonie pasa nadmorskiego. Za nieprzestrzeganie ograniczen posypać mogą się mandaty. - Usteccy policjanci w tym tygodniu wielokrotnie upominali i informowali przyjezdnych słupszczan i mieszkańców powiatu o obowiązujących przepisach - informuje st. sierż. Monika Sadurska, rzecznik KMP Słupsk. - Niestety, nie do wszystkich przemawiały komunikaty. Znaleźli się tacy, którzy nadal uważali, że obostrzenia ich nie dotyczą. Tylko w tym tygodniu policjanci z Ustki ukarali 9 osób, w większości mandatami w wysokości 500 zł. Przypomnijmy, że po 500 złotych kary nałożono też na 25- i 50-latka, którzy w poniedziałek próbowali wejść do osiedlowego sklepu, choć ze względu na liczbę klientów znajdujących się w środku powinni byli poczekać na zewnątrz. Panowie argumentowali, że kupić chcieli piwo. Mandaty kame i 100 złotych otrzymało również ośmioro młodych ludzi między 19 - 23 lata, którzy wieczór spędzali pod zamkniętym CH Jantar. Policji wyjaśniali, że nudziło im się w domach, więc postanowili się spotkać. Kilka kar po 500 złotych nałożono też na słupszczan, którzy bez wyraźnego celu spacerowali po mieście. Natomiast trzy wnioski o ukaranie wystosowano do sądu po tym, jak w Lubuczewie patrol drogówki zatrzymał auto pod sklepem. Trzech dwudziestoparolatków w środku było pod wpływem alkoholu. Kierowca stracił prawo jazdy. - Nasze dotychczasowe działania pokazują, że mieszkańcy Słupska i powiatu słupskiego raczej potrafią się zdyscyplinować i w słusznej sprawie pozostać w domach - zaznacza st. sierż. Monika Sadurska. - Pamiętajmy, że gwarancją zapobieżenia rozprzestrzeniania się choroby Covid-l9 jest ograniczenie wyjść z domów do niezbędnego minimum. Dla dobra nas wszystkich mundurowi będą w ten weekend kontrolować miejsca objęte zakazem wstępu i reagować na niestosowanie się do obowiązujących przepisów w zakresie zwalczania pandemii. Chcesz mieć codziennie rzetelne i sprawdzone informacje ze Słupska i okolic? Zamów już dziś prenumeratę Głosu! Zafoliowaną gazetę dostarczymy codziennie rano do Twojego domu. Realizacja oferty możliwa w wybranych obszarach podanych miejscowości: w Słupsku, Kobylnicy, Siemianicach. Ustce Śr ^st*otva AA rot>otV " P°ra°n X X kwietnia ■ Zadzwoń pod numer 94 3401114 od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9.00 do 15.00 lub wyślij e maila na adres: prenumerata.gdp@polskapress.pl 'oszczędzasz w porównaniu z sumą cen detalicznych w miesiącu maju 2020. 04_Wydarzenia Glos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Maseczki od miasta nie do wszystkich słupszczan dotarły. Ale dotrą - zapewniają urzędnicy Grzegorz Hilarecki Słupsk Słupszczanie mieszkający w największych spółdzielniach i wspólnotach z PGM nie mogą doczekać się zamówionych przez miasto maseczek. Tymczasem rozdano ich już 60 tysięcy. Do naszej redakcji zgłaszają się słupszczanie, którzy nie mogą doczekać się maseczek zamówionych i opłaconych przez samorząd naszego miasta. Niektórzy narzekają, że otrzymali maseczki (w SM Kolejarz) bez folii, w którą są zapakowane wraz z ulotką. Mieszkańcy osiedla przy parku, m.in. ulicy Rybackiej i okolicznych, dotąd maseczek nie otrzymali. - Bawełniane maseczki wielokrotnego użytku są cały czas szyte, foliowane i dostarczane do mieszkańców. Nie ma dnia, żeby kolejna partia maseczek nie wyjeżdżała do zarządców Zamówiono 75 tysięcy maseczek, które uszyją dla słupszczan dwie miejscowe firmy. Wszystkie maseczki mają trafić za darmo do mieszkańców miasta nieruchomości znajdujących się na terenie Słupska. Kiedy tylko jakaś część maseczek jest gotowa, dzwonimy do zarządców spółdzielni mieszkaniowych czy wspólnot i zawiadamiamy, że właśnie mamy dla nich maseczki dla mieszkańców, które wiezie do nich nasz kierowca. Dodatkowo wolontariusze roznoszą maseczki do domków jednorodzinnych, także w weekendy - zaangażowani są radni, prezydenci, pracownicy UM oraz jednostek miejskich, a także innych podmiotów - tłu- maczy Monika Rapacewicz, rzecznik słupskiego ratusza. -Zdajemy sobie sprawę, że część mieszkańców troszeczkę się niecierpliwi. Jednak prosimy o zwrócenie uwagi na to, że uszycie, zafoliowanie w bezpieczne pakiety i rozdanie kil- kudziesięciu tysięcy maseczek musi trochę trwać. Mieszkańcy ul. Rybackiej, Słowackiego oraz wszystkich pozostałych rejonów naszego miasta, którzy do tej pory takiego pakietu nie znaleźli w swojej skrzynce, na pewno w najbliższym czasie otrzymają maseczki w odpowiedniej ilości. Przypomnijmy, maseczkę otrzyma każde gospodarstwo domowe, zgodnie z deklaracją złożoną za odbiór odpadów komunalnych - 3 osoby zgłoszone w tzw. deklaracji śmieciowej, 3 maseczki w skrzynce pocztowej od miasta Słupska. Bo właśnie do skrzynek pocztowych wrzucane są te maseczki albo przekazywane osobiście do domków jednorodzinnych. - Do tej pory dostarczyliśmy już 60 000 sztuk maseczek. Zarówno małe wspólnoty, spółdzielnie, jak i te większe cały czas otrzymują od nas kolejne transporty z pakietami. Prosimy o wyrozumiałość, żadna ulica, żaden rejon Słupska ani osiedle czy to domków jednorodzinnych, czy zabudowy wielorodzinnej nie zostaną pominięte - zapewnia rzeczniczka UM w Słupsku. Decyzją prezydent Krystyny Danileckiej-Wojewódzldej zamówiono 75 tysięcy maseczek, które uszyją dla słupszczan dwie miejscowe firmy. Wszystkie maseczki mają trafić za darmo do mieszkańców miasta. ©® W Kępicach w Wielkanoc msze święte na żywo w internecie Uczniowie mechanika jako żołnierze w akcji Odporna Wiosna Gmina kępkę \ Wojciech Frefichowski wojciech.frelichowski@polskapress.pl Wierni Kościoła katolickiego mają możliwość uczestniczenia online w mszach. Tak będzie w Wielkanoc w Kępicach. Wielu mieszkańców ubolewa, że ze względu na ograniczenia związane z epidemią, nie będą mogli uczestniczyć w kościelnych nabożeństwach. Kępicka REKLAMA_ l|p|) Słupsk - oddania w użyczenie: parafia pw. Matki Bożej Różańcowej postanowiła włączyć się w ogólnopolską akcję transmitowania mszy świętych w internecie. - Każdego roku obserwowaliśmy tłumy wiernych w tym czasie, którzy z dużym wzruszeniem uczestniczyli w nabożeństwach. Tegoroczne święta będą zupełnie inne, spędzimy je w domach. Dzięki wsparciu pracowników urzędu miejskiego i udostępnieniu kanału intemeto- 009653404 wego, nasi parafianie będąmogli na żywo w internecie oglądać transmisję nabożeństw - mówi ks. Józef Bagniewski, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Kępicach. Zaplanowano kilka transmisji. W Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę eucharystie rozpoczną się o godz. 19. W Niedzielę Zmartwychwstania emisje odbędą się o godz. 7 oraz 10. Z kolei w Poniedziałek Wielkanocny o godz. 8 i 10. ©® Stupsk Caritas parafii św. Jacka rozdaje żywność Potrzebujący wsparcia przez okno w siedzibie Caritas przy ul. Niedziałkowskiego mogą codziennie dostać jedzenie. - Zależy to od tego, jakie i ile produktów dostaniemy z czterech Biedronek, które z nami współpracują. To są towary tuż przed końcem terminu ich ważności do spożycia - mówią wolontariusze, którzy zajmują się rozdawaniem żywności. - Żeby ludzie nie płacili mandatów za gromadzenie się w tłumie, teraz produkty są wydawane w różnych godzinach. Ze wsparcia korzysta od 70 do 96 osób. tte&tm \ Wojciech Frelichowski wojciech.frelichowski@polskapress.pl Dwóch uczniów z Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku biorą udział - jako żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej -wakcji zabezpieczania granic państwa w czasie pandemii koronawirusa. Dwóch uczniów ze słupskiego Mechanika z klasy 4CT - Adrian Kałużny i Alan Wieczorek - jako żołnierze z 73. Batalionu Lekkiej Piechoty w Słupsku, wspie-rąją Straż Graniczną na przejściach granicznych, między innymi w kierowaniu ruchem oraz pełnią patrole wzdłuż granicy z Niemcami. 73. Batalion Lekkiej Piechoty, jako jednostka 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, wspomaga także organizowanie i start nowo powstałej 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Stąd obecność żołnierzy ze Słupska na zachodniej granicy Polski. Zadaniem, które m.in. wykonują, jest logistyka transportu żywności z magazynów do placówek Caritas, skąd tra- Prezydent Miasta Słupska informuje, że na tablicach ogłoszeń Urzędu Miejskiego w Słupsku, plac Zwycięstwa 3 (II piętro 213-224) został wywieszony wykaz nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa, przeznaczonych do: lokale użytkowe o nr 728 oraz 728a przy ul. Jana Pawła I111. Żołnierze WOT ze Słupska biorą udział m.in. w kierowaniu ruchem oraz pełnią patrole wzdłuż granicy z Niemcami fią one do ludzi, którzy są najbardziej potrzebujący. Operacja jest prowadzona w ramach akcji „Odporna Wiosna". Jej celem jest łagodzenie skutków kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa oraz wzmocnienie odporności na kryzys społeczności lokalnych, a także wsparcie Policji i Straży Granicznej. Jak informują Wojska Obrony Terytorialnej, codziennie w różnej formie działania angażowanych jest około 2,5 tys. żołnierzy. Transportują również ©® żywność do placówek Caritas Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Materiały informacyjne 05 Zostań w domu na Święta! Wielkanoc, czyli... Wielka Odpowiedzialność Nie przyjmuj gości Nie zapraszaj gości Nie jedź w gości Nie idź w gości Wszyscy i tak wiedzq, że ich kochasz Nowe! r r od 16 kwietnia dla każdego z nas, obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych (maseczka, chustka, szalik, apaszka). do 26 kwietnia pozostają zamknięte przedszkola, szkoły i uczelnie, a egzaminy ósmoklasistów i matury odbędą sie najwcześniej w czerwcu. do 3 maja pozostają zamknięte granice RP, a wszystkie dotychczasowe zasady bezpieczeństwa i higieny obowiązują nadal. Rodaków rozumie i popiera zasady wprowadzone po to, żeby chronić nas wszystkich przed koronawirusem. Bądźmy odpowiedzialni i rozsądni. Bo stawką jest zdrowie i życie. Twoje oraz Twoich najbliższych. 06 Kraj Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 W Polsce powstąje lek na koronawirusa. Trwają badania mwfcnr Joanna Samat joanna.sarnat@poiskdpress.pl Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu rozpoczął badania nad wpływem chlorochiny na leczenie pacjentów zarażonych koronawirusem. Lek na koronawirusa ma zapobiegać lub zmniejszać ciężkie powikłania płucne podczas przebiegu COVID-19. W programie weźmie udział 400 osób. 9 kwietnia we Wrocławiu zakwalifikowano do badań pierwszego pacjenta. Na wyniki przyjdzie nam poczekać kilka tygodni, choć dziś cały świat medyczny wypatruje nadziei w poszukiwaniu substancji, która okaże się sprzymierzeńcem personelu medycznego w walce z koronawirusem. W oficjalnym komunikacie Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu możemy przeczytać, że program badań wpływu chlorochiny na ciężkie powikłania płucne, występujące po zakażeniu na koronawirusa, to autorski projekt zespołu ekspertów z wrocławskiej placówki medycznej. Zespół specjalistów w dziedzinie badań klinicznych i chorób zakaźnych opracował przedsięwzięcie, które może nas przybliżyć do znalezienia skutecznej broni na koronawirusa. Będzie ono sfinansowane przez Agencję Badań Medycznych i prowadzone w kilku ośrodkach w Polsce: we Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu. To było ogromne wyzwanie - przyznają w komunikacie UM we Wrocławiu prof. Ewa Jankowska i prof. Brygida Knysz, które koordynują prace. - Uruchomienie tak dużego i ważnego badania w ciągu dwóch tygodni, przy uwzględnieniu obecnych braków na rynku, było wyjątkowo trudne - dodają specjalistki wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. Koordynatorki podkreślają, że w szaleńczym tempie dopinano formalności i dokonywano zakupów sprzętu, który niezbędny jest do badań. Każdy z uczestników otrzyma urządzenia o odpowiednim standardzie. Termometry sprowadzono z Szanghaju. DziękLwysiłkom wielu ludzi dobrej woli zespół badaczy skompletował sprzęt na czas i mógł rozpocząć program. Osobom zakwalifikowanym do programu dostarczony zostanie do domów specjalistyczny sprzęt monitorujący funkcje życiowe: termometr, ciśnieniomierz, urządzenie do pomiaru saturacji. Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu zakwalifikował już do badań nad lekiem na koronawirusa Wyniki pomiarów powyższych sprzętów będą na bieżąco wysyłane do laboratoriów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i tam analizowane. Dodatkowo losowo wybrani pacjenci będą leczeni chlorochiną, którą od dziesiątek lat stosuje się w przypadkach zachorowań na malarię i choroby reumatyczne. Mamy podstawy, by sądzić, że lek ten może być skuteczny w zapobieganiu rozwojowi zapalenia płuc, powikłaniom oddechowym, w tym konieczności leczenia w oddziałach intensywnej terapii u chorych zakażonych C0VID-19 - zaznacza prof. Piotr Ponikowski, p.o. rektor UM we Wrocławiu. ©® Yk cpf4 Naukowcy chcą wykorzystać chlorochinę do zmniejszania powikłań płucnych występujących po zakażeniu wirusem Obywatele skarżą się na interwencje policjantów Kacper Rogadn Twitter: @krogacin Warssmm Mandaty za korzystanie z myjni, za przebywanie z dziećmi w okolicy placu zabaw oraz za... nieuzasadnione tankowanie paliwa. Czy policja stosuje nadużycia przy interwencjach związanych z przestrzeganiem zasad izolacji w czasie epidemii koronawirusa? Trzej kierowcy z Olsztyna otrzymali mandaty za mycie samochodu. Tak skończyła się akcja policji i Żandarmerii Wojskowej na jednej z olsztyńskich myjni samochodowych. - Mężczyźni mieli świadomość obowiązujących ograniczeń, które zlekceważyli - powiedział sierż. Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji w Radiu Olsztyn. Sytuacja miała miejsce wpoprzednią sobotę. Na trzech kierowców, którzy myli swoje samochody, nałożono mandaty w wysokości500 zł. Na jakiej podstawie prawnej wydano karę? Patrol powołał się na art. 54 Kodeksu wykroczeń, w którym czytamy: „Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany". Interwencje policji związane z nowymi przepisami wywołały w ostatnich dniach burzę w mediach społecznościowych „Nie ma mandatów za bieganie, za mycie auta, za wymianę opon. Mandaty są za przebywanie w miejscach wyłączonych z użytku publicznego, jak np. parki, za grupowanie się, za niestosowanie się do przepisów ograniczających izolację itp. Akurat czynności zawodowe są wyłączone z obostrzeń. Za mycie, za jazdę na rowerze i bieganie po ulicach i chodnikach, jak to określają media, będą mandaty, jeśli nie jest to zaspokajanie bieżących potrzeb życiowych, a na chwilę obecną tylko rekreacja, z którą można poczekać" - poinformowano na oficjalnym profilu Polskiej Policji naTwitterze. - Oczywiście każdy konkretny przypadek wymaga indywidualnej oceny, mając na względzie reguły rządzące postępowaniem w sprawach 0 wykroczenia. Niemniej odnosząc się do opisanego przypadku, trudno uznać zachowanie kierowców samo w sobie za naruszenie zakazu przemieszczania się lub gromadzenia - mówi w rozmowie z nami Szymon Nawrat, radca prawny 1 partner zarządzający w Kancelarii Nawrat&Mariański. Jedno z nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych przedstawia sprzeczkę policjanta z mężczyzną, który przebywałwpobliżu placu zabaw razem z trzema córkami. Funkcjonariusz, według mężczyzny, nie przedstawił się. Policjant chciał wyegzekwować zakaz przebywania na placu zabaw, o którym stanowią wprowadzone niedawno przez rząd przepisy. Uczynił to jednak w sposób bardzo agresywny i - zdaniem obserwatorów całego zdarzenia - zupełnie nieproporcjonalny do sytuacji. Córki mężczyzny w pewnym momencie rozpłakały się, gdy policjant zagroził zabraniem ich ojca do radiowozu. „To wycinek z dużej całości. Zgłoszenie postronnych osób „zgromadzenie wielu osób", spokojna interwencja, prośbaorozej-ście się w związku z epidemią, wszyscy, oprócz tego Pana rozchodzą się - zaczyna ubliżać, nie chce odejść, podaje fałszywe dane, prowokuje, celowo przy dzieciach" - tak nagrane zdarzenie skomentowała Polska Policja na Twitterze. Jeden z internautów zamieścił w piątek informację o nałożeniu przez policjantów mandatu na osobę, która tankowała paliwo na stacji benzynowej na warszawskiej Woli. Według jego relacji, policjanci ukarali człowieka mandatem, gdy okazało się, że przed tankowaniem miał pełne 3/4 baku. - Sytuacja na stacji benzynowej wzbudza kontrowersje już z tego powodu, żeoile rozporządzenia dopuszczają przemieszczanie się własnymi środkami transportu, oczywistym jest, iż temu celowi służy zatankowanie pojazdu. Z zasady więc tankowanie pojazdu nie może prowadzić do odpowiedzialności za wykroczenie, na gruncie wydanych rozporządzeń i przepisu art. 54 Kodeksu wykroczeń - mówi me cenas Szymon Nawrat. ©® Współpraca: Gazeta Wrocławska Polska wyprodukuje testy na wirusa Hirsaron Kacper Rogacin kacper.rogacin@polskapress.pl W przyszłym tygodniu wyprodukowanych zostanie w Polsce pierwszych 150 tys. testów na koronawirusa - poinformował były wicepremier Jarosław Gowin. Test ma być w stu procentach skuteczny. Były wicepremier Jarosław Gowin ogłosił w piątek, że Polska rozpocznie produkcję testów na koronawirusa. W przyszłym tygodniu pojawi się pierwsza partia, licząca 150 tys. testów. - Państwowy Zakład Higieny kowalidował polski test na koronawirusa jako 100-pro-centowo skuteczny - poinformował Gowin na Twitterze. Ten test uratuje życie wielu z nas i pozwoli szybciej urucho- mić polską gospodarkę" -stwierdził szef Porozumienia. Do tej pory jednym z głównych zarzutów opozycji wobec rządu był brak masowych testów na koronawirusa. To oznacza - argumentują politycy partii opozycyjnych- że wykrywamy o wiele mniej osób zakażonych, niż jest ich wrzeczywi-stości. Również Andrzej Sośnierz, były szef NFZ, a obecnie polityk Porozumienia, wchodzącego w skład Zjednoczonej Koalicji, stwierdził, że w Polsce powinno się stosować masowe testy na koronawirusa. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że do tej pory w Polsce przebadano 118 295 próbek, z czego 10,6 tys. w czwartek. Po wprowadzeniu do użytku polskich testów ta liczba ma znacząco wzrosnąć. ©® W KRAJU HOR Warszawa Urzędnicy państwowi będą tracic pracę Jak dowiaduje się Agencja Informacyjna Polska Press, w niektórych urzędach państwowych już rozesłano e-mailowo informacje o planowanych cięciach, wstrzymaniu podwyżek, obniżce pensji i redukcji etatów. „Takie rozwiązanie znalazło się w rządowym projekcie ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2" - podaje „Dziennik Gazeta Prawna". (AIP) Warszawa Uczelnie też przesuną terminy rekrutacji Rekrutacje do wszystkich szkół: średnich i wyższych zostaną przesunięte. Minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował w piątek, że dostał pismo od konferencji rektorów, w którym została zawarta wyraźna sugestia o możliwości przesunięcia terminów rekrutacji - dopasowanych do nowych terminów matur. W czwartek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że terminy matur i egzaminy ośmioklasistów zostaną przesunięte i odbędą się nie wcześniej niż w drugiej połowie czerwca. Maturzystom nie powinien jednak przepaść rok nauki -do szkół wyższych po prostu dostaną się później niż zwykle. W piątek w radiowej Jedynce szef MEN mówił, że rektorzy w piśmie „wyraźnie sugerują, że zmienią terminarz rekrutacji, nie będzie on tak jak zwykle na samym początku wakacji, tylko będzie przedłużony o miesiąc, a nawet więcej, ale dostosują się do nowych terminów egzaminów". (AIP) Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Świat 07 Unijna tarcza: 500 mld euro Kazimierz Sikorski lcsikorski@polskatimes.pl Po burzliwych i długich negocjacjach unijni ministrowie przyjęli pakiet ratunkowy 500mld euro dla europejskich krajów dotkniętych pandemią. Konieczna będzie zmiana budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. 100 mld euro przeznaczy się na projekt SURĘ, który wesprze plany utrzymywania miejsc pracy. Kolejny to fundusz gwarancyjny Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) o war? tości 200 mld euro, wreszcie specjalne narzędzie kryzysowe (Pandemie Crisis Support) w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS). Do środków wsparcia pracy SURĘ i tych z EBI będą miały dostęp wszystkie kraje Unii, zaś z linii kredytowej EMS będą mogły skorzystać kraje eurolandu i to tylko do wysokości 2 proc. ich PKB. Dostęp do tych ostatnich wymaga zobowiązania się do wykorzystania ich do wsparcia finansowania opieki zdrowotnej, leczenia i profilaktyki związanej z koronawirusem w danym kraju. Szef eurogrupy (forum ministrów państw strefy euro) Mario Centeno ocenił te propo- Na plany utrzymania miejsc pracy Unia Europejska przeznaczy 100 mld ze swojego programu pomocowego. Kraje Południa skarżyły się wcześniej na brak wystarczającego wsparcia z UE zycje jako „ambitne". - Zgodziliśmy się w sprawie trzech siatek bezpieczeństwa i planu ożywienia, aby zapewnić, że będziemy razem odnotowywać wzrost gospodarczy, gdy wirus będzie za nami - mówił Centeno. Ale ten uzgodniony pakiet jest mniejszy niż domagał się Europejski Bank Centralny. Francuski minister finansów Bruno Le Maire uznał po- rozumienie za najważniejszy plan gospodarczy w historii Unii Europejskiej. Szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) ostrzegł: świat stoi w obliczu najgorszego kryzysu gospodarczego od czasów wielkiego kryzysu lat 30. XX wieku. A Kristalina Georgieva, dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego mówiła, że pandemia do- kona brutalnej korekty, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. Podział na Północ i Południe Podczas brukselskich rozmów ministrowie państw UE nie wsparli żądań Francji i Włoch, by podzielić koszty kryzysu poprzez emisję euroobligacji. Najmocniej na obligacje naciskała strona włoska, zdecydowanie przeciwna propozycjom była Holandia i to jej głos ostatecznie zdecydował. Nie wyklucza się jednak, że ten pomysł wróci, wszystko będzie zależało od przebiegu walki z epidemią. - Nasza wiara w Europę okazała się słuszna! - tweetował triumfalnie włoski przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli, gdy ministrowie finansów UE uzgodnili umowę. - Zgodziliśmy się pracować nad planem ożywienia, który szybko napędzi europejskie inwestycje. Będziemy ich potrzebować dla lepszej, bardziej zielonej, bardziej cyfrowej i odporniejszej gospodarki - dodawał Centeno. Jego zdaniem kluczowa jest w tej chwili solidarność, by uniknąć podziałów w strefie euro. Przyjęty plan gospodarczy uznaje się za najważniejszy w historii wspólnoty europejskiej. Wypracowano go w trakcie burzliwych dyskusji i sporów między krajami Północy i Południa Europy. Ostatecznie to postawa Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch i Holandii zdecydowała, że porozumienie jednak osiągnięto. Haga postawiła na swoim i na razie pomysł wypuszczenia euroobligacji padł. Będą zmiany w budżecie UE Na koniec unijni ministrowie finansów opowiedzieli się za zmianami w projekcie budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027, tak by dostosować je do obecnej sytuacji. Propozycje ma przygotować Komisja Europejska. W tych propozycjach muszą być uwzględnione obecne, kryzysowe realia. Plany wezmą pod uwagę także wielkość przyszłych wyzwań i odpowiednie priorytety, by umożliwić państwom UE skuteczną walkę z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa. Centeno podkreśla, że solidarność jest teraz kluczowa, by uniknąć podziałów w strefie euro, które mogłyby być efektem kryzysu. Czas próby dla UE Nikt nie ukrywa, że Unia Europejska stoi przed kolejnym wyzwaniem. Po załamaniu bankowym, po kryzysie związanym z falą uchodźców kilka lat temu teraz jest wojna z pandemią. Zdaniem specjalistów wspólnota nie rozpadnie się, ale blizny pozostaną na długo w tych krajach, które odczuły brak solidarności UE w czasie, kiedy najbardziej potrzebowały wsparcia w walce z koronawirusem. Pandemia ujawniła głębokie podziały w Europie, Włochy i Hiszpania oskarżyły kraje północnej części kontynentu - narody kierowane przez Niemcy i Holandię - o niewystarczające działania. Premier Włoch Giuseppe Conte mówi, że UE czeka „największy sprawdzian od drugiej wojny światowej". ©® Europa nabiera odporności Kazimierz Sikorski kazimierz.sikorski@polskapress.pl Po badaniach w niemieckim miasteczku koło granicy z Holandią naukowcy twierdzą, że Europa jest coraz bliższa nabycia zbiorowej odporności na zarazę. Co za tym idzie, jest nadzieja na znoszenie powoli obowiązujących ograniczeń. Europa może być już bliska uzyskania „zbiorowej odporności" na koronawirusa, bo coraz więcej ludzi wytworzyło w swoich organizmach przeciwciała, zdolne pokonać niebezpieczeństwo. Taka jest opinia niemieckich naukowców, którzy prowadzą badania w miasteczku Gangelt, nazywanym niemieckim Wuhan ze względu na stosunkowo dużą liczbę zakażonych i ofiar śmiertelnych. Zdaniem badaczy, już 15 procent ludzi w tym mieście, którzy byli zarażeni wirusem, uzyskało na niego odporność. Może to oznaczać, że Europa jako całość może być bliższa uzyskania „zbiorowej odporności" niż się spodziewano. Z niemieckich badań wynika, że mamy do czynienia ze znacznie większą liczbą osób zakażonych koronawirusem niż wcześniej sądzono. Naukowcy podają, że znaleźli przeciwciała przeciw wirusowi u osób, które nie wykazały żadnych objawów. Budzi to nadzieję, że rozprzestrzenianie się choroby spowalnia. Jeśli 15 procent ludzi ma przeciwciała, to rzeczywista śmiertelność w Niemczech może wynosić zaledwie 0,37 procent. Jest to pięciokrotnie niższy niż obecny poziom. Prof. Hendrik Streeck, wirusolog prowadzący badanie: Oznacza to, że możliwe jest teraz stopniowe łagodzenie wprowadzonych ograniczeń. Jednak niemiecka kanclerz Angela Merkel studzi ten optymizm i ostrzega, że kraj nie może w tej materii postępować lekkomyślnie. Badanie profesora Streecka prowadzone w miasteczku koło granicy z Holandią jest pierwszym w Europie, które przyjrzało się wpływowi koronawirusa na całą społeczność. W badaniach biorą udział naukowcy z Uniwersytetu w Bonn, którzy testują tysiąc osób z 400 gospodarstw domowych w Gangelt na obecność przeciwciał. Ich wstępne wyniki, po wykonaniu połowy testów, wykazały, że dwa procent mieszkańców jest obecnie zakażonych, a 15 proc. ma przeciwciała przeciwko wirusowi. Oznacza to, że nawet 15 procent mieszkańców może mieć swoisty „immunitet" na wirusa, choć wcześniejsze szacunki wskazywały tylko na pięć procent. Profesor Gunther Hartmann, biorący udział wbadaniach: Te 15 procent nie jest tak bardzo dalekie od 60 procent potrzebnych do uzyskania „odporności zbiorowej" w społeczeństwie. Kiedy odporności nabierze od 60 do 70 proc. ludzi, wirus całkowicie zniknie z populacji. Osoby starsze też przestaną być zagrożone. Naukowcy dodają, że współczynnik odporności wynoszący 15 procent jest wystarczający, aby spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Przyznali jednak, że poszczególne rządy muszą gromadzić więcej danych, bo świat wciąż nie wie wszystkiego o tym wirusie. ©® Johnson opuścił oddział intensywnej opieki Kazimierz Sikorski kazimierz.sikorski@polskapress.pl Zakażony koronawirusem brytyjski premier Boris Johnson opuścił oddział intensywnej opieki medycznej. Z premierem jest już lepiej, ale nadal zastępuje go szef brytyjskiej dyplomacji. Jak mówią bliscy Johnsona, wszedł on we wczesną fazę powrotu do zdrowia. Stan polityka jest monitorowany, nie wiadomo, kiedy opuści szpital. Na oddział intensywnej opieki medycznej został przeniesiony w poniedziałek wieczorem w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia. Z całego świata popłynęły życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Wsparcie dla Borisa Johnsona wyrazili między in- nymi prezydenci USA, Francji, także polski prezydent Andrzej Duda. Lider opozycyjnej brytyjskiej Partii Pracy Sir Keir Starmer opisał chorobę Johnsona jako „strasznie smutną wiadomość". - Wszystkie myśli kierujemy do premiera i jego rodziny w tym niezwykle trudnym okresie - stwierdził. Z kolei prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ujawnił, że zaproponował wysłanie eksperymentalnego leku Johnsonowi. - Poprosiłem dwie wiodące firmy. Przyszły z rozwiązaniami i właśnie wykonały niesamowite prace - i poprosiłem, aby natychmiast skontaktowały się z Londynem - mówił Trump. - Zobaczymy, czy możemy pomóc. Skontaktowaliśmy się z lekarzami Borisa i zobaczymy, co się wydarzy, ale są już gotowi. ©® 08 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Sobota poniedziałek, 11-13.04.2020 Burmistrz ściął się z własną radą. Pierwsza e-sesja w Ustce Bogumiła Rzeczkowska bogumHa.rzeczkow5ka@połskapress.pi tiMto Mimo zakłóceń na łączach radni podjęli planowane uchwały, ale najwięcej kontrowersji wzbudził wniosek jednego z nich o zapewnienie 200tysięcy złotych na... wakacyjną promocję miasta, z dopiskiem: po epidemii. Sesja zwołana została w trybie nadzwyczajnym, bo marcowy termin przepadł. Usteccy radni spotkali się na e-obradach każdy we własnym domu. Na sali w ratuszu byli obecni tylko przewodniczący Rady Miasta Jacek Maniszewski i informatyk. Po wstępnych problemach z uzyskaniem połączenia sesja ruszyła, choć jakość dźwiękowa pozostawiała wiele do życzenia. Czy to naprawdę wiceburmistrz? Przewodniczący siedział w dużej pustej sali konferencyjnej i echo powodowało nakładanie się na siebie jego słów. Podobnie było z wypowiedziami osób pozostających na łączach. W trakcie transmisji na żywo kilka razy pojawiły się także wyemitowane już wypowiedzi radnych. Chwilami była tak fatalna jakość, że radny Kamil Cichy miał wątpliwości co do głosu wiceburmistrza i zapytał, czy rzeczywiście wypowiadał się Bartosz Gwóźdź-Sproketowski. Tym bardziej że transmisja miała charakter jedynie głosowy, a na kanale e-sesja.tv widać było tylko przewodniczącego rady. Wiceburmistrz zapewnił więc, że on to na pewno on. Niektórych radnych w ogóle nie było słychać. Swoje opinie wysyłali więc przewodniczącemu rady do odczytania. Pojawiły się też problemy z głosowaniem elektronicznym, ale tylko na wstępie, później poszło gładko. Ale pierwsze koty za płoty. Ważniejsze od jakości połączenia były problemy miasta w aktualnej sytuacji. Promocja czasów zarazy? Radni mieli wiele pytań związanych ze stanem epidemii -o sezon i imprezy wakacyjne, o maseczki rozdawane przez ratusz, kluby sportowe, o sens funkcjonowania komunikacji miejskiej, o sytuację finansową miasta i działania podejmowane w czasie epidemii, o zakup laptopów dla szkół, anteny 5G, dotacje dla stowarzyszeń. Transmisja z obrad na Usteccy radni spotkali się na e-obradach każdy we własnym domu. Na sali w ratuszu byli obecni tylko przewodniczący rady miasta Jacek Maniszewski i informatyk Pojawiły się też sugestie, by wprowadzić zakaz wchodzenia na cmentarz, który jest miejscem spotkań osób starszych, najbardziej narażonych. Z tym jednak burmistrz się nie zgodził. Najwięcej jednak kontrowersji wzbudził wniosek radnego Pawła Basińskiego, z branży turystycznej, dotyczący zagwarantowania w budżecie 200 tysięcy złotych na promocję miasta. Radny wskazał na konieczność wzmożonych działań marketingowych po zakończeniu epidemii. Twierdził, że już teraz trzeba zacząć pracować nad kampanią promującą Ustkę z jej walorami czystej plaży i morza. Burmistrz Ustki Jacek Graczyk tłumaczył, że należy tak ograniczyć wydatki, by miasto funkcjonowało i trzeba uszczuplić 2 miliony złotych przeznaczone wcześniej na organi-zację imprez wakacyjnych. Wiadomo, że te czerwcowe się nie odbędą. Co będzie dalej, trudno przewidzieć. - Ważniejsza jest pomoc branży - podsumował ten wątek burmistrz Jacek Graczyk, mówiąc o zwolnieniach z różnych podatków przedsiębiorców, którzy nie mogą teraz prowadzić działalności. - Nie wiadomo, jakimi środkami będziemy dysponować, kiedy sy- tuacja epidemiczna będzie wygaszana. Dzisiaj nie można składać twardych deklaracji. Po tym, gdy radny Paweł Basiński wystąpił z wnioskiem, aby na promocję miasta zagwarantować 200 tysięcy złotych, inni radni wypowiadali się, by w uchwale nie podawać konkretnej kwoty. Burmistrz argumentował, że budżet Ustki z powodu epidemii poniesie uszczerbek w swoich finansach w kwocie 4-4,5 min zł i miasta nie stać na wydawanie200 tys. zł na medialną promocję. Wyjaśniał, że - oprócz zwolnień przedsiębiorców od podatków - miasto nie będzie ratowało branży turystycznej swoją działalnością promocyjną. - Państwo gloryfikujecie wpływtej branży nabudżet miasta. Mamy od niej 2 miliony złotych z opłaty uzdrowiskowej, ale to zasilanie pieniędzmi nie swoimi, lecz tymi, które powinni wpłacaćturyści, abranża występuje jedynie w roli inkasenta -podkreślił. - Zejdźcie, państwo, na ziemię. Jesteście odpowiedzialni za budżet miasta! Wniosek jednak przeszedł 5 głosami za, 10 radnych się wstrzymało. Radni podjęli też uchwały umożliwiające zwolnienie rodziców i opiekunów z opłat za pobyt dzieci w żłobku w czasie zamknięcia placówki. Także te dotyczące przesunięć budżetowych, regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków oraz opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Topniejący budżet miasta - Jestem niemile zaskoczony, że Rada Miasta zamieniła się w radę hoteli ibranży turystycznej - powiedział nam po sesji rady burmistrz Jacek Graczyk, -Zdenerwowało mnie to, że próbuje się wymóc działania, które zagwarantują 200 tysięcy złotych. Branża turystyczna jest ważna, pomysł dobry, ale taka kampania musiałaby nas czymś wyróżniać wśród innych miejscowości nadmorskich. Trzeba się do niej przygotować. Teraz jest tyle niewiadomych, a kluczowy jest horyzont czasowy. Może okazać się, że nie będę w stanie zrealizować wniosku radnych. Naczelnicy wydziałów już dostali wytyczne, jak konstruować swoje budżety, co okroić. A tu Rada Miasta przeznacza pieniądze na promocję. Jacek Graczyk argumentuje, że z wpływów z opłaty uzdro-" wiskowej do kasy miasta trafiają 2 min zł, a powinno 9-10 min zł. - Z danych o logowaniu się numerów nienależących do mieszkańców miasta i powiatu przekazywanych nam przez operatorów sieci wynika, że Ustkę rocznie odwiedza około 3 milionów osób, a opłata jest pobierana od 633 tysięcy. Miasto traci więc 8 milionów, a tym samym dostaje niższą subwencję do opłaty uzdrowiskowej od Skarbu Państwa. Na imprezy wakacyjne przeznaczamy 2 miliony, na kąpielisko - 450 tysięcy, do tego sprzątanie. Sezon kosztuje nas 4 miliony złotych. Burmistrz dodaje, że jeśli stan epidemii potrwa do końca kwietnia, miasto straci 1,5 min zł. Jeśli do końca maja - 3 min zł. Dochody z PIT i CIT będą niższe o 10 procent, a wpływ z opłaty uzdrowiskowej wyniesie tylko milion.- Radni patrzą na czubek swojego nosa. Pięciu było za, dziesięciu umyło ręce - kwituje Jacek Graczyk przegłosowanie „promocyjnego" wniosku przez radę, w której 14 na 15 osób pochodzi z komitetu wyborczego burmistrza. ©® Rynek pracy. W marcu statystyki jeszcze przyzwoite Wojciech Frelkhowski wojciech.frelichowski@polskapress.pl Na rynku pracy zaczynają się pojawiać negatywne zjawiska. W kwietniu może nastąpić tąpnięcie. Na Pomorzu kłopoty ekonomiczne najszybciej odczuwają przedsiębiorcy, głównie ci, którzy prowadzą małe zakłady usługowe. Jak informuje Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku, nie przekłada się to jeszcze na nagły wzrost bezrobocia. Jednocześnie WUP wskazuje, że liczba rejestracji bezrobotnych nie jest na razie duża, ale jest to zapewne spowodowane utrudnieniami w kontaktach z urzędami pracy z powodu ograniczeń. Wzrasta natomiast liczba rejestracji elektronicznych, jednakże proces ten również łączy się z pewnym okresem wyczekiwania. Na koniec marca w rejestrach powiatowych urzędów pracy było 45 430 osób bezrobotnych. Dla porównania - w lutym było to 45 027 osób, czyli wzrost w stosunku do lutego wyniósł j e-dynie 0,9 proc. (403 osoby). Niewielki przyrost odnotowano w liczbie bezrobotnych w 14 powiatach; największy dotyczył Sopotu i Gdyni (odpowiednio o 8 i 6,3 proc.). Co ciekawe, analizując najnowsze dane WUP, można zauważyć, że stopa bezrobocia w marcu w Słupsku i powiecie słupskim nawet odrobinę spadła. Oile wlutym wSłupsku stopa bezrobocia wynosiła 3,8 proc., a w powiecie słupskim 6,9 proc., o tyle wmarcubyło to - odpowiednio - 3,7 proc. i 6,8 proc. W powiecie bytowskim nastąpił natomiast leklri wzrost stopy bezrobocia - z 9,5 proc. w lutym do 9,6 proc. w marcu. W marcu stopa bezrobocia w Pomorskiem nie zmieniła się i pozostała na poziomie ze stycznia i lutego br. - 4,7 proc. Gorzej wregionie wygląda sytuacja z wolnymi miejscami pracy. W wyniku przestojówlub obniżenia zakresu działalności firm, znaczna część pracodawców przestała składać oferty pracy do urzędów. Dlatego w marcu nastąpił 17,5-procen-towy spadek wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. liczba ofertpracy dostępnych w urzędach pracy województwa pomorskiego wmarcu wynosiła 6660 i była mniejsza o ponad 1400 niż w lutym. W Słupsku liczba wolnych miejsc pracy spadła z 276 ofert w lutym do 242 w marcu. Z kolei w powiecie słupskim nastąpił wzrost wolnych miejsc pracy z 331 w lutym do 513 w marcu. W powiecie bytowskim natomiast w lutym było 168 wolnych miejsc pracy, a w marcu 153. Zdaniem WUP w Gdańsku, biorąc pod uwagę zapowiedzi pracodawców, którzy planują w najbliższych tygodniach cięcia w zatrudnieniu, tąpnięcie dotyczące bezrobocia będzie widoczne w statystykach pod koniec kwietnia. ©® (|||i Słupsk Prezydent Miasta Słupska, Informuje, że na tablicach ogłoszeń Urzędu Miejskiego*w Słupsku, plac Zwycięstwa 3 (II piętro 213-224) został wywieszony wykaz nieruchomości stanowiących własność Miasta Słupsk, przeznaczonych do: - oddania w użyczenie: część działki nr 720/2 przy ul. Kowalskiej i części działki nr 717/9 przy ul. Grodzkiej. - oddania w dzierżawę w trybie bezprzetargowym: część działki nr 6/44 przy ul. K. Kniaziewicza, część działki nr 6/44 i 6/42 przy ul. K. Kniaziewicza, część działki nr 38/44 przy ul. Portowej i część działki nr 131 przy ul. Borchardta, część działki nr 1227/2 przy ul. P. Skargi, działka nr 441 przy ul. J. Fałata. - sprzedaży w formie przetargu ustnego nieograniczonego: działka nr 9/6 przy ul. J. Dwernickiego, działka nr 9/7 przy ul. J. Dwernickiego, działka nr 9/8 przy ul. J. Dwernickiego, działka nr 260 przy ul. M. Grechuty. - sprzedaży w trybie bezprzetargowym: działka nr 911 przy ul. C. K. Norwida, działka nr 985 przy ul. Akacjowej, działka nr 719 przy ul. Dębowej. - sprzedaży w formie przetargu ustnego nieograniczonego: lokalu mieszkalnego nr 8 przy ul. L. Solskiego 2, lokalu mieszkalnego nr 5 przy ul. J. Fałata 2, lokalu mieszkalnego nr 6 przy ul. Wojska Polskiego 51. Głos Dziennik Pomorza Sobotaponiedziałek, 11-13.04.2020 Akcja redakcja 09 Pomorza 009646818 pR0M0UĄ DLA KONSUMENTÓW LISTY/OPINIE Dzisiaj dyżuruje Kinga Siwiec Słupski biznes w zawieszeniu. Firmy likwidują lub zawieszają działalność ©Andrzej - Nie widzę jak na razie nic niepokojącego. Przedsiębiorcy wiedzą, co robią, i powrócą na rynek, jak będzie sprzyjająca sytuacja. Zapewne są przypadki dla niektórych dość trudne, ale z biznesem zawsze tak bywa, niezależnie czy jest epidemia czy nie. Większość pracodawców, jak i pracowników oraz pozostałych BANK POMOCY osób będzie miała kłopoty, w tym i finansowe, ale jak epidemia nie będzie trwała ponad 3 miesiące, to wszystko szybko wróci do normy. Wzrośnie jedynie znacznje zadłużenie Skarbu Państwa, ale i z tym Polacy sobie poradzą. @Tomek - Restauratorzy akurat są sobie sami winni. W większości dowóz jest dostępny od jakiejś kwoty, a jak ktoś chce zamówić jedno danie, to nie może. Paliwo potaniało, koszt dostawy spadł -może warto dać cenę za dowóz i zarabiać. Chytry dwa razy traci. @Agnieszka - Jaka pomoc, taki efekt. (©Jarosław - Przedsiębiorcy otrzymują wsparcie i pomoc od rządu. Natomiast lokalne władze samorządowe co zrobiły, aby wspomóc? Odpowiedź brzmi „nic". @Jacek - Rząd tylko obiecał i nic nie dał. Rząd nie ma pieniędzy. Rozdał nasze pieniądze, które otrzymał w podatkach, i na pewno przedsiębiorcom nic nie przekaże. Kasa jest pusta, a pan Morawiecki cały czas kłamie. Potrzebuję: Pan Sylwester prosi o lodówkę. Tel. 518051696. Pani Józefa prosi o pralkę automatyczną. Tel. 663 804960. Pan Seweryn przyjmie kanapę i dwa fotele. Tel. 59 848 8103. Pan Wiesław ze Słupska prosi o kuchenkę gazową. Tel. 730 532 374. Przystanki autobusowe w Słupsku będą dezynfekowane w zależności od potrzeb @Bambaryła - Na nic dobre przykłady nie tylko z Polski. W Słupsku będzie jak zwykle - połowicznie, czyli idiotycznie. Trzeba zrobić jak najwięcej, by chronić mieszkańców miasta, a nasze ośrodki decyzyjne robią próby, zastanawiają się. Gdy potrzeba pieniędzy na głupoty, prezydenci zwołują radę i szybko uchwalają pożyczkę lub wyciągają finanse od słupszczan. A teraz, w trudnej sytuacji, siedzą pochowani, milczą i nic nie robią. @Janek - Po co kombinować? Bierzcie przykład z Azji, gdzie wszystko dezynfekuje się wodą ozonowaną. Kupcie porządny ozonator do wody i działać. ©Jarosław - Przecież to syzyfowa praca. Marnowanie pieniędzy i nic więcej. @Gość - W Słupsku jak zwykle na skróty i byle jak, żeby nie zapłacić za dużo. (KIS) Pani Maria ze Słupska prosi o odkurzacz, dwa małe fotele i ławę. Tel. 604 618 342. Pah Wawrzyniec prosi o ciśnieniomierz. Tel. 793 350 649. Pan Grzegorz prosi o wózek inwalidzki. Tel. 791115 253. Skazany z ZK Czarne prosi o akordeon za małą opłatą. Tel. 889 915 207. (Kis) CzefcamynaPaństwa listy po adresem ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 59 848 8124 E-maH alarm@gp24.pl r na Państwa fety pod adresem ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 598488121 E-mail kinga5iwiec@połskapress.pl Komu należy się ubezpieczenie zdrowotne po powrocie do kraju? Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Coraz więcej ludzi wraca z za-granicyi automatycznie obejmowanych jest kwarantanną. Wielu z powracających obawia się o ta że nie są nigdzie ubezpieczeni. a jeśfi zarażą się wirusem SARS-CoV-2. to leczeni będą na własny koszt - Na początku kwietnia wróciliśmy z chłopakiem z USA. Zostaliśmy skierowani na przymusową dwutygodniową kwarantannę. Oznacza to, że nie mamy w tej chwili żadnego ubezpieczenia. Zastanawiam się, czy w takim przypadku, jeśli okaże się, że jesteśmy zakażeni wirusem, to będziemy musieli zapłacić za leczenie - pisze do nas jedna z Czytelniczek. Podobnych pytań poj awia się więcej - ludzie wracają do Polski z różnych stron świata, a w zależności od tego, w jakim państwie żyli dotychczas, obowiązują ich różne zasady. Dlatego postanowiliśmy nie tylko wyjaśnić kwestię tego pojedynczego przypadku, ale ująć sprawę bar- Zasady otrzymania ubezpieczenia zdrowotnego są różne i zależą od tego, skąd wracamy i co tam robiliśmy dziej ogólnie. O pomoc poprosiliśmy rzecznika Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. - Na podstawie art. 8 oraz art. 38 ust. l pkt 2 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z dnia 5 grudnia 2008 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1239) koszty badań sanitarno-epidemiologicz-nych, koszty świadczeń zdrowotnych udzielonych w celu zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych, oraz świadczeń zdrowotnych związanych przyczynowo z tymi zakażeniami i chorobami zakaźnymi, udzielonych osobom nieposiadającym uprawnień z tytułu ubezpiecze- nia zdrowotnego są finansowane z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw zdrowia - wyjaśnia rzeczniczka Hanna Jankiewicz. Oznacza to, że patjent z obja-wamikoronawirusanie zostanie obciążony kosztami badań oraz leczenia związanego z chorobą C0VID-19, nawet jeśli nie jest ubezpieczony. Ale jeśli zachoruje z innych powodów albo na przykład złamie nogę, sprawa będzie wyglądała inaczej, bo tutaj potrzebne będzie już ubezpieczenie. Aby je mieć, należy się zarejestrować w Urzędzie Pracy. W obecnej sytuacji można to zrobić przez internet lub za pośrednictwem poczty. Infor-maqe o tym znajdują się na stronach internetowych urzędów. Rzeczniczka pomorskiego oddziału NFZ informuje również, kto i bez rejestracji w Urzędzie Pracy może czuć się spokojny. - Jednocześnie wyjaśniamy, że osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne wkrajach Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) mogą korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie EKUZ - uspokaja Hanna Jankiewicz. EKUZ to po prostu Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (po angielsku European Health Insurance Card - EHIC), która wyrabiana jest na nasz wniosek. Polacy pracujący w kraju często wyrabiają ją, kiedy wybierają się na waka-cj e poza granice kraju. Ale prawo do jej wyrobienia mają też osoby, które za granicą pracują -wtedy to w kraju, w którym są ubezpieczeni, składają odpowiedni wniosek. Zasady działania karty oraz jej ważności wyjaśniane są na stronach rządowych poszczególnych państw. Dzięki EKUZ możemy korzystać ze świadczeń zdrowotnych w krajach UE i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu, ale nie każda usługa medyczna w tych krajach będzie bezpłatna. Jednak w nagłych przypadkach - takich jak złamanie, wypadek samochodowy czy nagła potrzeba wizyty u lekarza, np. z powodu wysokiej temperatury - będzie ona jak najbardziej przydatna. ©® Tam konsumenci mogą znaleźć pomoc Miasto Słupsk Mieszkańcy Słupska o pomoc mogą prosić miejskiego rzecznika konsumentów. Zbigniew Perzyna przyjmuje interesantów przy ul. Jana Pawła I11, pokój 225 (II piętro), tel. 59 810 52 93, e-mail: mrk@ um.slupsk.pl. Powiat słupski Mieszkańcy powiatu słupskiego o pomoc mogą prosić powiatowego rzecznika konsumentów. Jan Leonczuk interesantów przyjmuje w pokoju 132 Starostwa Powiatowego, tel. 59 841 87 00, e-mail: rzeczni kkonsumenta@ po-wiat.slupsk.pl. Inspekcja handlowa Pomocy w problemach konsumenckich udziela Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Słupsku, ul. Jana Pawła I11, tel. 59 842 54 68, e-mail: ihslupsk@wp.pl. Federacja konsumentów Konsumenci mogą się zgłaszać do Oddziału Federacji Konsumentów w Słupsku, al. 3 Maja 44, tel. 59 842 02 24, e-mail: slupsk@federacja-konsumentow.org.pl. Pomoc prawna Bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać pod nr. infolinii Federacji Konsumentów 801 440 220 i 22 290 8916. (Kis) PORADNIK NA CZAS KORONAWIRUSA Ui) Głos Dziennik Pomorza Sobotaponiedziałek, 11-13.04.2020 Jak ci bać o zdrowie psychiczne w czasie izolacji i kwarantanny Zostań w domu i zachowaj równowagę WAŻNE TELEFONY •Infolinia NFZ800190 590 • Infolinia ZUS 22 290 87 01 •Infolinia ZUS dla przedsiębiorców 22290 87 02 • Infolinia MSZ 22523 88 80 • Wsparcie psychologiczne 800100102 WAŻNE ZASADY •Jak najczęściej myj ręce • Kiedy kichasz lub kaszlesz, zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem • Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę i kaszlą Psychologia Rzeczywistość większości z nas wciągu kilku dni całkowicie się zmieniła. Jak przeżyć trudny okres zachowując równowagę psydikzną? Troska o siebie i rajbfiższydi oraz zdrowa dyscyplina to klucz do sukcesu. Epidemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia sprawiają, że wszyscy w mniejszym lub większym natężeniu doświadczamy wielu trudnych stanów ducha, które wcześniej bywały naszym udziałem najwyżej okazjonalnie. Dominujące jest poczucieutratykontroliibezrad-ność - nie mamy wpływu na to co się dzieje, nie możemy zrobić nic, lub bardzo niewiele, żeby zmienić swoją sytuację. Do tego dochodzą obawy o zdrowie swoje i najbliższych. Jeśli do tego przestrzeń, którą dzielimy z innymi, jest mała - robi się naprawdę trudno. Ale jest dobra wiadomość - także w tych warunkach można skutecznie zadbać o swoją higienę psychiczną. Zaplanuj czas. Itrzymajsięplanu Niezależnie od tego, co myślisz o rutynie, to właśnie ona daje nam poczucie bezpieczeństwa. Jeśli pracujesz i obowiązki zawodowe zmuszają cię do aktywności w określonych godzinach - uważaj się za szczęściarza - jest ci trochę łatwiej niż niepracującym. Jednak w każdym przypadku trzeba zadbać o to, by nadać rzeczywistości strukturę. Oto kilka sposobów. 1 Ułóż rozkład dnia i działaj •według niego •Ustal godzinę pobudki Na co dzień wstajesz bardzo wcześnie? i _ gaig 'I Jeśli doskwiera Ci izolacja albo nie możesz porozumieć się z domownikami - poszukaj wsparcia Nie ma przeszkód, by w czasie izolacji się wyspać. Ale nastawiaj budzik na określoną godzinę i o tej porze wstawaj. • Zaplanuj godziny posiłków i trzymaj się ich.Wymaga to nieco wysiłku, ale po kilku dniach regularnego siadania do stołu poczuj esz się lepiej. •Zaplanuj w czasie to, co chcesz zrobić i zapisz to. Przygotuj plan na najbliższy tydzień, a później doprecyzuj plany dzienne, uwzględniając także pory posiłków, czas na programy telewizyjne, które chcesz obejrzeć, rozmowy telefoniczne itp. •Kładź się spać o stałej porze -mniejsza niż zwykle aktywność może spowodować trudności z zaśnięciem. Warto wtedy wstawać nieco wcześniej, w drugiej połowie dnia ograniczyć kawę, herbatę i słodycze. 2 Zadbaj o relacje społeczne •możliwie wysokiej jakości Tym, co doskwiera nam najbardziej, jest izolacjaspołeczna. Niezależnie od tego, czy mieszkamy z rodziną czy sami, ograniczenia sprawiły, że relacji społecznych mamy znacznie mniej niż zazwyczaj. Tym szczególniej warto się o nie troszczyć. •Zrób hstęosób,które są dla ciebie ważne - nie pomijaj tych, z którymi mieszkasz. •Zaplanuj, z jaką częstotliwoś-ciąiwjaki sposób: przez telefon, przy użyciu komunikatora internetowego czy mailem będziesz się z nimi kontaktować. • Kontaktuj się regularnie, a żegnając się informuj, kiedy się ponownie odezwiesz i trzymaj się tych ustaleń. •Rozmawiaj i słuchaj - okazuj szczere zainteresowanie sytuacją i uczuciami innych, mów oswoich. Dotyczytowrównym stopniu także rozmów z domownikami. • Zaplanuj wspólne zajęcia z domownikami - grę planszową, porządkowanie zdjęć, wspólne oglądanie filmu czy przygotowanie sałatki. Ważne, żeby było to coś, co wszystkim sprawi przyjemność. 3 Zadbaj o czas i przestrzeń •dla siebie Dla wielu osób spędzanie całej doby z domownikami jest trudne, zwłaszcza gdy przestrzeń jest ograniczona. Szczególnie w takich warunkach cenne są nawet krótkie chwile prywatności. • Zaplanuj przynajmniej kilkanaście minut tylko dla siebie: możesz wstać nieco wcześniej niż domownicy lub położyć się spać nieco później. Zrezygnuj w tym czasie z radia, telewizora, smartfona. Pobądź ze sobą: możesz wykonać ćwiczenia oddechowe, wypić herbatę, poobserwować przyrodę za oknem. •Dbaj ohigienęi wygląd - choć przebywanie w domu stwarza pokusę, by zostać w pidżamie, ewentualnie zamienić ją na rozciągnięty podkoszulek. Nie warto jej ulegać. Uczucie zaniedbania zpewnością pogorszy samopoczucie. • Poświęć czas na indywidualne zajęcia - przeczytaj książkę, zrób na szydełku serwetkę itp. Poproś, by ci nie przeszkadzano. Nie daj się panice Obecnie większość z nas boi się o zdrowie swoje i swoich najbliższych, często obawiamy się także 0 sprawy bytowe. To normalne 1 mamy do tego prawo. By emocje nie działały destrukcyjnie warto: • nie bombardować się informacjami (sprawdzaj je najwyżej 2 razy dziennie) •dostosowywać do zaleceń dotyczących bezpieczeństwa •rozmawiać o swoich obawach z najbliższymi lub przyjaciółmi. Jeśli to nie pomaga, nie wahaj się szukać wsparcia profesjonalisty przez telefon lub Internet. Monika Kaczyńska Los ofiar przemocy domowej zależy od reakcji otoczenia Pomoc Izolacja sprzyja narastaniu przemocy domowej. Trzeba to jasno powiedzieć - ograniczenia związane z epidemią nie zawiesiły działania systemów pomocy w tym zakresie, ale więcej niż zazwyczaj zależy od reakcji otoczenia. Izolacja sprzyja narastaniu przemocy. Osoby, które już wcześniej doświadczały przemocy, teraz są na nią narażone bardziej, tym szczególniej, że z pozostawaniem w zamknięciu często wiąże się także nadu- żywanie alkoholu. Doniesienia o większej liczbie zgłoszeń tego typu incydentów płyną ze wszystkich stron kraju. Trzeba to powiedzieć jasno - sytuacja jest trudna, ale prawo w nie mniejszym stopniu niż w każdych innych warunkach stoi po stronie ofiar. Policja w dalszym ciągu ma obowiązek interweniować w przypadku zgłoszenia przemocy. Nie bądź obojętny Obecnie wiele ofiar przemocy ma jeszcze bardziej niż zwykle ograniczone możliwości szukania ratunku. Dlatego ichbezpie- czeństwo zależy od czujności otoczenia. Według Centrum Praw Kobiet co roku w Polsce z powodu przemocy domowej traci życie około 500 osób. Obecna sytuacja to realne zagrożenie życia wielu osób. Należy reagować w każdym przypadku, gdy się wie lub tylko podejrzewa, że ktoś jest ofiarą przemocy. Co powinno zaniepokoić w zachowaniach osób z otoczenia? • Ustanie kontaktów i całkowity brak reakcji na próby ich nawiązania - sprawcom przemocy zależy na stworzeniu wokół ofiary próżni społecznej • Zmiana formy kontaktów -rezygnacja z videoczatów lub rozmów telefonicznych na rzecz maili czy komunikatorów tekstowych to poważny sygnał alarmowy. •Wszelkie odgłosy sugerujące, że może dochodzić do przemocy - krzyki, płacz dzieci, skomlenie psa. Wkażdejztychsytuacji należy zadzwonić pod numer alarmowym. Jeśli jesteś ofiarą przemocy Przemoc dotyka osoby ze wszystkich grup społecznych bez względu na wiek, wykształ- cenie oraz status materialny i zawodowy. Jeśli jesteś ofiarą przemocy: • powiedz o tym komuś z rodziny lub przyjaciół, pozwól im działać • nie wahaj się wzywać głośno pomocy • nie wahaj się wzywać policji dzwoniąc pod numer 112 •poszukaj wsparcia, dzwoniąc pod numery telefonu, pod którymi można szukać pomocy: <5> Niebieska Linia: 80012 00 02 ©Centrum Praw Kobiet: 600 070717 OTeminoteka: 888 88 33 88 Monika Kaczyńska 1 WAŻNE j Telefim zaufania Pomoc dla dzieci i młodzieży Od 1 marca Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116111, prowadzony od 11 lat przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, działa całą dobę. Linia ta uzupełnia istotną lukę w polskim systemie pomocy dzieciom, które nie mają dostępu do profesjonalnej opieki w swoim otoczeniu. #800121212 telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Pod ten bezpłatny numer telefonu dziecko może zadzwonić, kiedy nie wie, z kim porozmawiać o swoich problemach, ma poczucie niesprawiedliwości czy poczucie, że ktoś zachował się nie tak, jak powinien - na przykład złamał prawo. Telefon jest czynny od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.15 do 20. • 800111123 - Tumbolinia. Pomoc telefoniczna dla dzieci i nastolatków przeżywających śmierć kogoś bliskiego, a także dla ich rodziców i opiekunów. Linia czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 12-18. Można też zostawić swój numer i wiadomość, tak by konsultanci mogli oddzwonić do potrzebującej osoby. Wsparcie Masz problem? Zadzwoń lub napisz Linia Wsparcia 800702222jest linią całodobową i bezpłatną dla osób dzwoniących. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki w ich regionie. • Na stronie liniawsparcia.pl możesz także porozmawiać na czacie lub napisać maila z prośbą o pomoc. Wsparcia udzielają pracownicy socjalni, prawnicy, psychiatrzy. Wałnetdefimy Oni ci pomogą! • Kryzysowy Telefon Zaufania 116123 powstał z myślą o osobach dorosłych w kryzysie emocjonalnym, potrzebujących wsparcia i porady psychologicznej. • 800100102 - telefon wsparcia psychologiczego WOT. Pod tym bezpłatnym numerem (przez całą dobę) wszystkie osoby potrzebujące wsparcia będą mogły uzyskać pomoc doświadczonych psychologów. <ś wili „ Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 PORADNIK NA CZAS KORONAWIRUSA u Życie domowe podczas kwarantanny. Radzimy, jak efektywnie pracować i zajmować się dziećmi Jak żyć w zamknięciu, by nie zwariować WAŻNE TELEFONY • Infolinia NFZ800190 590 • Infolinia ZUS 22 290 87 01 • Infolinia ZUS dla przedsiębiorców 22 290 87 02 • Infolinia MSZ 22 523 88 80 • Wsparcie psychologiczne 800100102 WAŻNE ZASADY • Jak najczęściej myj ręce • Kiedy kichasz lub kaszlesz, zakryj usta chusteczką lub swoim zgiętym łokciem • Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mają gorączkę i kaszlą Psychologia Jeszcze miesiąc temu dla wielu z nas praca zdalna z domu była rzadkim luksusem, o który czasem się ubiegaliśmy z przyczyn osobistych czy w związku z przypadkami losowymi. - Ach, jak miło nie musieć się szykować do pracy - myślało wielu z nas, ciesząc się przy okazji, że nie marnujemy czasu na dojazdy. Jednak teraz, po kilku tygodniach pracy zdalnej, wielu z nas marzy 0 chwili, kiedy będzie mogło wsiąść do samochodu lub do komunikacji miejskiej 1 udać się do pracy. Choć niektóre kraje. Czechy. Norwegia czy Austria, powoli rozluźniają zasady kwarantanny, my nadal nie wiemy, ile potrwa wymuszona przez epidemię izolacja w Polsce. Przez święta będziemy mieli możliwość przemyślenia naszych dotychczasowych nawyków przy codziennej pracy zdalnej, a potem wdrożyć zmiany, które sprawią, że nasze zawodowe obowiązki będziemy wypełniać z większym entuzjazmem. 1. Rób przerwy w pracy Bardzo wiele osób skarży się na to, że podczas tych kilku tygodni kwarantanny pracuje jak nigdy do tej pory. Faktycznie, wiele rzeczy, na pozór prozaicznych, zajmuje nam więcej czasu. W normalnym trybie pracy pewne rzeczy można załatwić w kilka minut, podchodząc do współpracownika czy grupy współpracowników. W trybie zdalnym wymaga to wymiany kilku, jeśli nie kilkunastu mejli. liigl 'W**.......11 W pracy zdalnej powinniśmy dokładnie oddzielać obowiązki zawodowe od całej reszty dnia Niemniej musimy sobie podczas pracy robić krótkie przerwy. W zwyczajnej pracy też mamy chwilę oddechu, by porozmawiać z kolegami i koleżankami, czy też wypić z nimi kawę lub herbatę w pomieszczeniu kuchennym. Ta krótka przerwa w pracy zdalnej to może być wyjście na balkon lub zrobienie kilku przysiadów. To ważne, zwłaszcza że nie wszyscy dysponują w domu ergonomicznymi meblami do długiej pracy zabiurkiem. 2. Stwórz własne miejsce Wyznaczmy sobie stałe miejsce pracy. Nie ma znaczenia, czy będzie to własny, świetnie wyposażony gabinet, jeśli mieszkamy w dużym domu, czy stół kuchenny, a nawet biurko, które musimy dzielić z dzieckiem. Wiele osób pracuje w takim trybie, że dzieci odbywają swoje lekcje tuż obok. Nie ma w tym nic złego, jeśli nasza praca ma charakter cichy. Jednak jeśli wciąż odbieramy telefony, czy też odbywamy telekonferencje, lepiej wygospodarować nawet małe miejsce do pracy w innym pomieszczeniu. Jeśli tam zasiądziemy, będzie to też ważny komunikat dla domowników, że pracujemy i ra- czej nie należy nam przeszkadzać. 3. Wyjdź z pracy Wiele osób skarży się na to, że podczas pracy zdalnej, nawet mimo odłożenia na bok obowiązków po jej zakończeniu, nadal odczuwa pokusę, by wieczorem zajrzeć do skrzynki pocztowej lub jeszcze coś sprawdzić w dokumentach. To nie jest dobry pomysł - powinniśmy dokładnie odgraniczać obowiązki zawodowe od całej reszty dnia. Jeśli jeszcze przed kwarantanną zdarzało nam się tak robić, powinniśmy teraz zdecydowanie bardziej rozgraniczać czas wolny od pracy. Oczywiście, czasami jesteśmy zmuszeni dokończyć coś po południu czy wieczorem, choćby dlatego, że przez część dnia byliśmy absorbowani przez dzieci. Ale jeśli nie musimy kontynuować pracy wieczorem, nie róbmy tego, bo bardzo szybko wpadniemy w tryb pracy non stop. Warto sporządzać listy zadań do wykonania w danym dniu - dzięki temu będziemy mieli poczucie, że praca na dziś została wykonana. Po pracy możemy też wyjść na krótki spacer. Rząd namawia do pozostania w domu, ale krótkie spacery w najbliższej okolicy nie są zakazane, a wręcz wskazane dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Ważne, byśmy zachowali dystans do spotykanych na zewnątrz osób. Wyjście na spacer po pracy zdalnej będzie dla mózgu sygnałem, że czas pracy się zakończył, zaś powrót do domu będzie z kolei takim „powrotem z pracy" i jednocześnie sygnałem, że rozpoczynamy czas przeznaczony dla siebie i domowników. 4. Zachowaj codzienne rytuały Choć oddziały HR w wielu firmach napominają, że praca zdalna nie oznacza całodziennego siedzenia w piżamie, zaś pracownik powinien przystąpić do pracy schludnie ubrany, to przecież nikt z nas nie jest kontrolowany. Nawet podczas telekonferencji używa się głównie połączeń audio, więc pracodawca nie może sprawdzić, czy wzięliśmy prysznic i zmieniliśmy strój nocny na dzienny. Ale specjaliści HR mają rację, dla własnego zdrowia psychicznego nie powinniśmy pracować w łóżku czy w piżamie, choćby tak było nam najwygodniej. Nie chodzi też o to, byśmy codziennie wkładali garnitur czy wyjściową garsonkę. Dobrze jednak włożyć wygodne, ale porządne ubranie, zaś kobiety mogą sobie pozwolić na delikatny, codzienny makijaż. Choćby po to, by po wspomnianym wcześniej spacerze, jaki dobrze jest odbywać po pracy, włożyć „domowe" ubranie. Dla naszego mózgu to sygnał, że oto nastał czas wolny, możemy się zrelaksować. 5. Oderwij się od informacji Czas po pracy to też dobry moment, by zrezygnować ze śledzenia informacji, ciągłego zaglądania na Facebooka i bombardowania naszego umysłu coraz to nowymi doniesieniami o epidemii koronawirusa. Odłóżmy telefon gdzieś nabok, jeśli zdarzy się coś nieprzewidzianego, z pewnością usłyszymy dzwonek. Czas po pracy warto spędzić z domownikami, porozmawiajmy z dziećmi o czymś milszym i ciekawszym niż zdalne lekcje. One też potrzebują oddechu, są zestresowane przymusowym siedzeniem w domu i brakiem kontaktu z rówieśnikami. Zaplanujmy dla nich i dla siebie jakąś rozrywkę: wspólne gotowanie, jeśli lubimy spędzać czas w kuchni, spacer z psem w najbliższej okolicy lub - jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami domu wolno stojącego -na zabawy w ogrodzie. Wszystkim nam taki relaks wyjdzie na dobre. Pamiętajmy, że dla dzieci warunki nauki zdalnej też są bardzo stresujące Nauka zdalna Do codziennych problemów kwarantanny domowej należy też łączenie obowiązków zawodowych dorosłych z nauką zdalną dzieci, które na domiar złego nie mają okazji, by się wyszumieć i wybiegać. Jak zorganizować dzieciom naukę w domu. by nie była ona koszmarem dla wszystkich? Przede wszystkim starajmy się, by dla dzieci obowiązki szkolne nie były nudne. Nawet jeśli nauczyciele nie do końca dają radę z nauczaniem zdalnym, postarajmy się, żeby nauka była dla naszych dzieci przynajmniej w części zabawą. Wykorzystujmy do tego celu np. platformy ąuizowe, gdzie możemy samodzielnie tworzyć zadania dla naszych dzieci i w taki lżejszy sposób „przepytać" ich z bieżącego materiału. Kolejną ważną rzeczą jest nieprzemęczanie uczniów podczas nauki zdalnej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dzieci czy nastolatki część materiału przerabiały przed południem, a część po wspólnym obiedzie. Zbytne przeciążenie materiałem może skutkować złym jego przyswajaniem i gorszym samopoczuciem u dzieci czy rozdrażnieniem, co w warunkach kwarantanny tylko pogarsza stosunki w domu. Często zapominamy też o tym, że dla najmłodszych kwarantanna i przymusowe zamknięcie może być jeszcze bardziej obciążające niż dla dorosłych. Zadbajmy więc o to, by dzieci mogły się bawić, odreagować. Można im zaproponować ćwiczenia fizyczne - np. z udziałem trenerów choćby na Youtube albo spacer na zewnątrz - nawet krótki, za to intensywny. By odgonić dziecięce lęki wystarczy z dzieckiem po prostu porozmawiać, pośmiać się - nawet jeśli w danej chwili dziecko przeszkadza nam w wykonywaniu obowiązków. Wreszcie najważniejszy jest spokój. Niejednokrotnie może się zdarzyć, że rozkapryszone i znużone siedzeniem w domu dziecko doprowadzi nas do ostateczności. Ale to nie jest dobry moment na domowe awantury. Oczywiście to nie ♦ oznacza, że kwarantanna wyklucza drobne kary dla najmłodszych. W tym trudnym czasie nie powinny one być zbyt dotkliwe. Pamiętajmy, że siedzenie w domu od prawie miesiąca również odbija się na psychice i kondycji dzieci i młodzieży. Dlatego w trudnych sytuacjach próbujmy zachować spokój bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Trudno czasem ujarzmić emocje, ale warto nauczyć się kontrolować swój gniew. Służą temu różne praktyki. Można wykonać 10 głębokich oddechów, koncentrując się na tej czynności. Innym sposobem jest próba przeniesienia się w myślach do miejsca, które kojarzy się z relaksem czy odpo- czynkiem. Może to być las, za którym tęsknimy, czy też morska plaża. - Najlepiej zadziała przywołanie sytuacji, kiedy udało się nad sobą zapanować, wyciszyć emocje, poradzić sobie z lękiem. Taki przekaz emocjonalny na pewno zadziała mobilizująco. Stres, o ile nie jest paraliżujący, może mieć też aspekt konstruktywny -podpowiada Małgorzata Za-suńska, psycholożka. Pamiętajmy, że większość z nas żyje obecnie w dużym stresie. Dotyczy to w jednakowym stopniu dzieci, jak i rodziców. 12 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Kwarantanna jest niczym życie zakonne w klauzurze Dariusz Piekarczyk d.piekarczyk@dziennik.lodz.pl Rozmowa Ze Sławomirem Zaporowskim. gwardianem klasztoru ojców bernardynów w Warcie w powiecie sieradzkim. Wielu Polaków żyje w ostatnim czasie niczym zakonnicy klauzurowi. Są zamknięci w domach, ale to nie ich wybór. Czy można w jakiś sposób porównać ich przymusowe odosobnienie z tym dobrowolnym zakonników? Tu i tam potrzebna jest samodyscyplina. więc czy można dać jakieś wskazówki ludziom takim choćby, którzy korzystali z uroków życia jak tylko się da? Zakonnicy odosobnienie, samotność przyjmują dobrowolnie i świadomie. Natomiast społeczeństwo jest do tego zmuszone, przyszło to zaskakująco i niespodziewanie, a niektórzy przecież czerpali ż życia pełną garścią, myśląc, że to wszystko jest dane na zawsze. Nagle się urwało, stała się pustka. Ludzi boli takie życie, bo dotychczas nasz styl życia różnił się diametralnie od obecnego. Ostatnie dni to szczególne rekolekcje wielkopostne. To prawda, że potrzeba nam samodyscypliny i pokory. Trzeba też wiary i nadziei, że po ciemnej nocy cierpienia przyjdzie jasny poranek Zmartwychwstania. Ten czas na pewno łatwiej przetrwać, gdy towarzyszy nam przeświadczenie, iż nasze prace, troski zabiegi są potrzebne, ale to wszystko musi wypływać z miłości jednego ku drugiemu. Ważne jest, by wieczorem wrócić do siebie zmęczonym, ale ze świadomością, że zostawiłem cząstkę siebie przy bliźnim. Jak przejdziemy przez ten ciężki okres, a pokonamy to, co złe, wrócimy dużo silniejsi. Jak zdaniem Ojca katolicy mogą przejść przez ten trudny, dla niektórych nawet bardzo trudny, czas w życiu? Jak można go najwłaściwiej wykorzystać? A może potraktować go jako swoiste rekolekcje? W tym szczególnym czasie pomoże nam nauka wyciszenia. Jeden z Ojców Pustyni opowiada następujące zdarzenie: „Pewnego dnia odwiedzają mnie w mojej grocie jacyś nieznajomi przybysze. Jaki sens ma twoje życie w ciszy? pytają. Byłem akurat zajęty czerpaniem wody z głębokiej cysterny. Zajrzyjcie do cysterny mówi. Co widzicie? Goście spoglądają w głąb cysterny i odpowiadają: Nic nie widzimy. Po krótkiej chwili mnich znów prosi: Zajrzyjcie do cysterny. Co teraz widzicie? Przybysze patrzą ponownie, aż jeden z nich wykrzykuje: Widzę samego siebie! A mnich na to: Popatrzcie, gdy przed chwilą czerpałem wodę, była zmącona. Teraz się uspokoiła. To jest doświadczenie ciszy można zobaczyć samego siebie. Tylko w ciszy możemy usłyszeć Boga i zrozumieć to, co chce nam przekazać. Byśmy przeżyli te święta godnie, potrzebne jest nam wewnętrzne milczenie wobec woli Boga. Klauzura klauzurze nie jest równa, bo choćby kamedu-li mają znacznie ostrzejsze zakazy niż bernardyni. Tak, to prawda. Są zakony o regule bardzo ścisłej jak właśnie kameduli, trapiści czy zakony żeńskie klauzurowe. Członkowie tych zakonów nie tęsknią za spotkaniami z ludźmi świeckimi, dla nich najważniejsza jest obecność Jezusa, do którego się modlą, z którym rozmawiają, dla którego fizycznie pracują. Dla nich najważniejsze jest stworzyć w swoim sercu tabernakulum, w którym Chrystus mieszka 24 godziny na dobę. Oni wręcz delektują się ciszą i samotnością. Zakonnicy klauzurowi, jak wspomniani kameduli, spożywają posiłki na osobności. Ale mają też wspólne rekreacje, gdzie dzielą się radością przebywania ze sobą i różnymi spostrzeżeniami, a także świadectwem jak Bóg ubogacił ich wnętrze. Taki rodzaj życia to duże wyrzeczenie, ale podejmowane świadomie. Jak katolicy powinni sobie poradzić w czasie najważniejszych świąt w roku liturgicznym z brakiem możliwości z korzystania ze wszystkich sakramentów? Jak powinno wyglądać śniadanie wielkanocne w rodzinie? Wielu nie wyobraża sobie, żeby nie pójść na rezurekcję. Restrykcje co prawda złagodzono, ale ograniczenie uczestnictwa we mszy świętej do 50 osób. pozbawi wielu wiernych tej możliwości. Wszystkie rodziny katolickie powinny tworzyć swój własny Kościół domowy. Zawsze, ale szczególnie teraz w tym trudnym czasie, powinniśmy się wspólnie w rodzinach modlić i w modlitwie szukać ukojenia, nadziei i radości. Chrystus mówił, że tam, gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w imię Moje, tam Ja jestem pośród nich. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza teraz. Pewien człowiek miał niezwykły sen, szedł sobie wąską drogą, aż nagle spostrzegł szatana śpiącego na dachu kościoła. Minął świątynię i ruszył na drugi koniec wsi, tam zobaczył mały domek, wokół którego kłębił się tłum diabłów. Zdumiony zapytał jednego, po co ich tylu pilnuje jednej chłopskiej chaty, skoro przy kościele pełni wartę tylko jeden leniwy szatan. Diabeł odpowiedział: Ludzie w kościele śpią, więc wystarczy jeden diabeł, aby ich pilnować. W tej chacie zaś mieszka pobożna rodzina, która łączy się z Bogiem w modlitwie i ma większą siłę duchową niż cała reszta tej parafii. Dla wszystkich bolesne będzie przeżywanie tych świąt bez udziału w poświęceniu pokarmów, udziału w Triduum Paschalnym, w procesji Zmartwychwstania Pana. Myślę, że wielu ludzi boleśnie odczuje brak możliwości skorzystania z sakramentu pojednania, ale Ojciec Sławomir Zaporowski jest gwardianem w Warcie od 2014 roku. Zajął miejsce Zachariasza Polaka cieszmy się ze zwycięstwa Chrystusa nad grzechem, śmiercią i szatanem. Co w takim razie Ojciec przekazałby osobom niewierzącym. Spotkałem się już i spotykam z głosami, że gdzie jest Pan Bóg. skoro pozwolił na koronawirus. gdzie więc jego miłosierdzie? Wielu ludziom warto przypomnieć słowa zduńskowolanina ojca Maksymiliana Kolbego, który w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, pytany przez współwięźniów: „Gdzie jest Bóg, skoro pozwala na takie cierpienia?", odpowiadał: „Bóg jest w nas! Pamiętajmy 0 tym". Jak zwykle w takich czasach przełomów pojawiają się wszystkowiedzący, którzy powołując się na ewangelie Łukasza czy Mateusza. wieszczą rychły koniec świata. Posługują się przy tym cytatami z Biblii wyrwanymi jednak z kontekstów. Co Ojciec może o tym powiedzieć? Nikt nie wie, kiedy nastąpi koniec świata. Wie to tylko 1 wyłącznie Bóg. Dlatego ważne jest, aby Mu bezgranicznie zaufać. Ważne, byśmy na co dzień żyli wiarą i miłością i tak się przygotowali na spotkanie z Panem, jakby właśnie jutro miał być koniec świata. Nie zważajmy więc na różnorakie przepowiednie czy proroctwa. To nie ma najmniejszego sensu. Proszę zauważyć, ileż to już razy wieszczono koniec świata, a on trwa i trwa. Jeszcze nie pora. Choćby w Boże Ciało modlimy się słowami suplikacji „Od powietrza, głodu, ognia i wojny". Czyżby nasze modlitwy nie zostały wysłuchane. skoro mamy obecnie to. co mamy? Jeszcze raz powtarzam, że Bóg jest miłością, która człowieka nie zawiedzie. To nie Bóg doświadcza człowieka. To „homo homini lupus est", co w tłumaczeniu oznacza, że to człowiek człowiekowi jest wilkiem. Co Ojciec może powiedzieć rodzinom przez los rozdzielonym, bo dzieci zosta- Ojciec Sławomir Zaporowski jest gwardianeir klasztoru ojców bernardynów w Warcie w powiecie sieradzkirr. ły za granicą i nie mogą wrócić na Wielkanoc, a zawsze wracały? Próbuję się wczuć w ich położenie i bardzo im współczuję, bo to przykre, gdy w tak szczególne święta brakuje przy stole ukochanej osoby lub osób. Mam świadomość, że moje „współczuję" niewiele ich pocieszy, niewiele dla nich znaczy. Dlatego proszę, by ten ból rozłąki ofiarowali Jezusowi. Warto też być w tym czasie w częstszym kontakcie za pośrednictwem choćby mediów elektronicznych. Wy. zakonnicy, jak się obecnie odnajdujecie? Zazwyczaj w tym czasie mieliście dużo więcej pracy, bo przecie spowiedź, przygotowania do świąt, organizacja słynnego na cały region Misterium Męki Pańskiej, większy ruch w kościele przy Grobie Pańskim. Bernardyni to zresztą otwarte na świat zgromadzenie. A tu nagle pustka, głucha cisza w świątyni? Dla nas, tak jak dla wszystkich, których ta epidemia dotknęła, ten czas jest szczególnie trudny. Nigdy wcześniej czegoś podobnego nie doświadczaliśmy. W poprzednich latach w tym czasie długo spowiadaliśmy parafian i przyjezdnych, zwłaszcza tych wracających na ten szczególny czas z zagranicy, organizowaliśmy wraz z parafią św. Mikołaja Drogę Krzyżową ulicami miast, wyjeżdżaliśmy na zastępstwa na spowiedzi w dekanacie, głosiliśmy rekolekcje i nagle cisza. Pustki nie ma, bo we wspólnocie braci 1 ial pracujemy, wspólnie się modlimy i błagamy błogosławionego Rafała z Proszowic, który pochowany jest w naszym kościele, aby swą ingerencją u Bożego tronu wyprosił łaskę, aby ta pandemia ustała. Proszę jeszcze powiedzieć o potrawach świątecznych w Warcie? Będzie coś szczególnego? Rezurekcję bez udział d wiernych będziemy przeżywać w Wielką Sobotę w godzinach nocnych. A w Zmartwychwstanie po mszy świętej o godzinie siódmej spotkamy się całą wspólnotą zakonną na świątecznym śniadaniu. Po modlitwach i wspólnych życzeniach spo-żyjemy żurek z jajkiem i białą kiełbasą. Będzie też wędlina z chrzanem i jajka poświęcone w Wielką Sobotę. Nie ma u nas potraw szczególnych, jesteśmy tradycjonalistami. Dzięki życzliwości parafian i dobrodziejów nie zabraknie nam tego, co konieczne i dla ducha, i dla ciała. W Warcie bernardyni są lubiani. ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Zbliżenia 13 W oczekiwaniu na lek. Szczepionka na koronawirusa coraz bliżej? Andrzej Dworak 4 £ redakcja@po!skatimes.pl Pandemia Naukowcy i firmy farmaceutyczne na całym świecie prowadzą intensywne badania nad wynalezieniem skutecznej terapii na koronawirusa w postaci leków oraz szczepionki. Trwa wyścig z czasem, ale w tej chwili górą Jest jeszcze zaraza. Nadzieję budzą jednak coraz liczniejsze doniesienia o postępach na drodze do jej pokonania - 55 centrów medycznych na świecie pracuje gorączkowo nad przeciwdziałaniem pandemii. Niektóre efekty ich pracy napawają otuchą. 0 przyszłej szczepionce na COVID-19 wiadomo tymczasem jedynie to, że będzie, lecz najszybciej możemy na nią liczyć na początku przyszłego roku. Żeby dotarła do wszystkich, ludzkość potrzebuje pokonania sześciu kroków - oto one: • analiza tego, w jaki sposób nasz system immunologiczny rozpoznaje wirusa • wytworzenie szczepionki, która umożliwi skuteczny atak naszego systemu odpornościowego na SARS-CoV-2 • próby na zwierzętach • próby na ludziach • postępowanie dopuszczające szczepionkę do użytku • produkcja masowa Wedługnajbardziej optymistycznych doniesień, bardzo zaawansowani w badaniach znajdują się gdzieś między punktami 2 do 4. W pewnej chwili z USA dotarła informacja, że szczepionka będzie dostępna pod koniec roku, ale nie została ona następnie potwierdzona, więc trzeba traktować ją z dystansem. Naukowcy z University of Pittsburgh School of Medicine twierdzą, że mają prototyp szczepionki w postaci plastra na skórę, który miałby budować przeciwciała w organizmie człowieka za pomocą mikroskopijnych igiełek. Bliższa prawdy wydaje się wiadomość z Europy - z Tybingi, gdzie doktor Mariola Fotin--Mleczek jest szefową ds. technologii w niemieckiej firmie CureVac. Nadzoruje ona proces powstawania szczepionki zupełnie nowej generacji, bazującej na RNA, czyli kwasie rybo- Chemical. Jego skuteczność potwierdził przedstawiciel chińskiego Ministerstwa Nauki i Technologii - favipiravir pomógł wrócić do zdrowia chińskim pacjentom z C0VID-19. W badaniu klinicznym w Shenzhen u 80 uczestników, którzy przyjmowali favipiravir, zarówno objawy infekcji, jak i ślad genomowy wirusa zniknęły szybciej niż u pacjentów, którzy nie otrzymali leku. Favipiravir skrócił czas powrotu do zdrowia z jedenastu do czterech dni u osób z łagodną postacią choroby (w przypadku ciężkiego przebiegu nie był tak skuteczny). Czas trwania gorączki zmniejszył się ze średnio 4,2 dnia do średnio 2,5 dnia. Preparat nie wykazał żadnych wyraźnych działań niepożądanych. Jako substancja czynna prepa-ratuAvigan jest stosowany wJa-ponii od 2014 roku. Został zatwierdzony do użytku w leczeniu grypy u osób dorosłych. W 2016 roku Japończycy wysłali ten lek do Gwinei, w ramach przeciwdziałania wybuchowi epidemii wirusa Ebola... W każdym razie, rząd RFN zdecydował się na duże zakupy favipiraviru. Lekiem, który uzyskał w Niemczech pozwolenie na stosowanie w przypadkach szczególnie ciężkich, jest remdesivir - substancja używana również wleczeniu Eboli. Żeby nie szukać daleko, w podwarszawskim Pieńkowie firma Adamed zwiększyła produkcję swojego - podobno skutecznego - leku o nazwie Arechin. Zakład pracuje na trzy zmiany, dostarcza specyfik do Agencji Rezerw Materiałowych i nieodpłatnie transportuje go stamtąd do szpitali. Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Małopolskiego Centrum Biotechnologii proponują do użycia substancję o nazwie HTCC, który silnie hamuje zakażenie SARS-CoV-2, ale i też jego nie mniej groźnym kuzynem MERS. Związek HTCC charakteryzuje się prostym działaniem, ponieważ zapobiega zakażeniu komórki wirusem poprzez hamowanie interakcji wirusa z jego receptorem komórkowym. Oznacza to, że nawet jeśli wirus znajdzie się w ludzkim organizmie, nie będzie po prostu w stanie wywołać zakażenia. Substancja HTCC jest opatentowana, była wcześniej testowana na zwierzętach, ale nie została jeszcze zatwierdzona do stosowania u ludzi. Według WHO leku na koronawirusa jeszcze nie ma. Naukowcy z University of Pittsl nukleinowym. Stosowanie tego specyfiku być może rozpocznie się w styczniu. Do tego czasu lekarze muszą ratować pacjentów tym, co już mają - odkrywając niejako w boju środki osłabiające skutki choroby C0VID-19. Nadzieja w plazmie? Trwają już pierwsze testy z plazmą pobraną z krwi wyleczonych z C0VID-19. U tych byłych pacjentów we krwi pływają przeciwciała zwalczające koronawirusa, a wyleczonych są już dziesiątki tysięcy. Naukowcy twierdzą wstępnie, że da się stosować przeciwciała uzyskane od ozdrowieńców zarówno w stosunku do osób z lekkim przebiegiem choroby, jak i tych w stanach ciężkich, których możnaby szybciej doprowadzać do fazy już bez respiratora. Terapia bazuje na prostym pomyśle i była stosowana w przeszłości. Kiedy ktoś zaraża się SARS-CoV-2, to jego organizm produkuje przeciwciała dokładnie dopasowane do wirusa, neutralizując go wnajlep-szym przypadku. Nawet kiedy wirus znika, w ciele wyleczonego wciąż krążą odpowiednie przeciwciała, tworząc coś, co się fachowo nazywa pamięcią immunologiczną. Naukowcy chcą pozyskać właśnie taką broń z plazmy i wstrzykiwać ją zara- żonym, wzmacniając ich walkę z wirusem. Mówi się w tym przypadku o uodpamianiu pasywnym, ponieważ ciało pacjenta - w przeciwieństwie do tego, jak zachowuje się po szczepionce - nie musi samo uczyć się wytwarzania przeciwciał. Otrzymuje je w prezencie. Zasada nie jest nowa. W1901 roku Emil von Behring otrzymał za jej odkrycie pierwszego Nobla w dziedzinie medycyny. Behring leczył w końcu XIX wieku dzieci zarażone dyfte-rią, wstrzykując im serum z krwi zwierząt, czyniąc je przedtem odporne na tę chorobę zwaną też błonicą. Jego metoda zastąpiła odtąd konieczność tracheotomii, a on sam był nazywany „wybawcą dzieci". Warto może wspomnieć, że twórca immunologii urodził się w Prusach Wschodnich - we wsi noszącej dziś nazwę Ławica i położonej w gminie Iława. Po leczenie plazmą sięgano też w walce z pandemią „hiszpanki" w 1918 roku, uzy-skując wyleczenia na poziomie 21 proc., oraz w epidemii SARS w latach 2002/2003, podczas „świńskiej grypy" w 2009 roku i przy epidemii Eboli w Zachodniej Afryce. Może więc plazma, która na dodatek ma znikome skutki uboczne? s i. że mają prototyp szczepionki Stara szczepionka na zgodzenie COVID-19 Naukowcy w kilku krajach testują stuletnią szczepionkę przeciw gruźlicy, aby sprawdzić, czy może ona wzmocnić układ odpornościowy w celu zmniejszenia objawów odde-chowychuosób, które zakaziły się koronawirusem. Badacze z Australii i Europy próbują działanie szczepionki Bacille Calmette-Guerin (BCG) wprowadzonej w latach dwudziestych XX wieku w celu zwalczania gruźlicy. Badania kliniczne koncentrują się na dwóch grupach wysokiego ryzyka: pracownikach służby zdrowia i osobach starszych. BCG zawiera żywy, ale osłabiony szczep bakterii gruźlicy, który prowokuje organizm do wytworzenia przeciwciał w celu zaatakowania bakterii tu-berkulozy. Nazywa się to adaptacyjną odpowiedzią immunologiczną, ponieważ po napotkaniu organizm rozwija obronę przed określonym mikroorga- Szczepionka BCG może również wzmocnić wrodzony układ odpornościowy, który powstrzymuje różne patogeny nizmem chorobotwórczym lub patogenem. Większość szczepionek wywołuje adaptacyjną odpowiedź immunologiczną na pojedynczy patogen. W przeciwieństwie do tego, szczepionka BCG może również wzmocnić wrodzony układ odpornościowy, obronę pierwszego rzutu, która powstrzymuje różne patogeny przed dostaniem się do organizmu lub przed zakażeniem. Jedno z badań w Gwinei Bissau wykazało 0 50 proc. niższą śmiertelność u dzieci szczepionych BCG niż u dzieci, które nie otrzymały tej szczepionki. Jest to znacznie większy spadek liczby zgonów, niż można to wytłumaczyć zmniejszeniem liczby przypadków gruźlicy. Niektóre badania wykazały podobne zmniejszenie infekcji dróg oddechowych wśród nastolatków i osób starszych. Leki już stosowane Są obiecujące, ale nie przynoszą rewelacji. Naukowcy z Monash University w Melbourne prowadzą badania nad lekiem przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 1 według ich wstępnych testów niezwykle skuteczna w zwalczaniu koronawirusa jest ogólnie dostępna iwermektyna, którą stosuje się najczęściej w przypadku chorób pasożytniczych. Iwermektyna może zahamować rozmnażanie się wirusa w kulturach komórek, a po 48 godzinach całkowicie go wyeliminować. Podobno w Białym Domu w Waszyngtonie doszło do kłótni o hydroksychloro-chinę, lek stosowany na malarię, który, zdaniem prezydenta Donalda Trumpa, może pomagać w walce z koronawirusem. Peter Navano, doradca Trumpa ds. handlu, przedstawił stertę dokumentów podobno potwierdzających skuteczność leku, ale znaleźli się jego przeciwnicy. Wynik dyskusji pozostaje tajny. Doktor Vladimir Zelenko, lekarz rodzinny z Monroe w stanie Nowy Jork, ogłosił, że po zastosowaniu jego mieszanki leków kaszel i pozostałe objawy wywołane wirusem SARS-CoV- 2 miały ustępować w ciągu od 4 do 6 godzin. Spośród jego kilkuset pacjentów żaden nie wymagał intubacji, a tylko czworo zostało hospitalizowanych. Koszt leku to ok. 20 doi. Rosnąca liczba chorych i zmarłych wUSA mocno podważa cudowność tej mieszanki. Japończycy stosują favipi-ravir, lek opracowany przez koncern Fujifilm Toyama 14 Zbliżenia/Ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Najwyżej grób mojej mamy pozostanie pusty Smoleńsk2010-2020 - To jest już ósmy rok. kiedy ja nie mogę tak do końca zakończyć żałoby -mówi Janusz Walentynowicz. 10 lat od katastrofy smoleńskiej, a pan wciąż szuka ciała swojej mamy Anny Walentynowicz. Tak, i podtrzymuję to, co mówiłem do tej pory: nie wiem, czyje ciało spoczywa w jej grobie, ale na pewno nie jest to moja mama. Wiem, bo ja mamę zidentyfikowałem w Moskwie. I to nie jest to ciało. Zresztą nie tylko ja ją wtedy rozpoznałem, ale także rodzina pani Walewskiej-Przyjałkowskiej. Towarzyszył nam również doktor Książek, który - jako lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - różne rzeczy widział. W związku z tym można założyć, że był na tyle przytomny podczas tej identyfikaqi, że skoro też rozpoznał moją mamę, to znaczy, że to była ona. Bezpośrednio po katastrofie był pan w Moskwie, gdzie zidentyfikował pan bez cienia wątpliwości ciało swojej mamy. Tak, było prawie nienaruszone. To była ona. Dwa lata później, po zapoznaniu się z wydaną przez prokuraturę dokumentacją medyczną osoby pochowanej w państwa rodzinnym grobie, doszedł pan do wniosku, że leży tan ktoś inny, a nie pańska mama. Złożył pan wniosekoekshu-mację i faktycznie okazało się. że było tam ciało Teresy Walewskiej-Przyjałkows-kiej. Panu wydano dało. które było wjejgrobie. Mimo że badania genetyczne potwierdziły, że to Anna Walentynowicz, pan cały czas twierdzi, że to ktoś inny. Tak, badania to potwierdziły, tylko że poza tym nic się nie zgadza. Ciało Anny Walentynowicz nie mogło mieć blizny po lewej stronie, bo mama nigdy nie miała takiej operacji. Ciało mamy, kiedy mi je okazano w Moskwie, było czyste, to było ubłocone. Ale przede wszystkim ja ją wtedy rozpoznałem po twarzy, natomiast ciało, które jest teraz pochowane w naszym grobie, praktycznie nie ma głowy! Jak więc mogłem wskazywać do protokołu identyfikacyjne- go szczegóły anatomiczne twarzy: kształt ucha, nosa, podbródka? Protestował panwtej sprawie już osiem lat temu. a rezultatów nadal nie widać Troszkę to przyspieszyło w momencie zmiany ekipy rządzącej. Wcześniej grzebanie w tym nikomu nie było na rękę, bo gdyby się okazało, że mam rację - wybuchłby potężny skandal. Cała wierchuszka Platformy, która jest odpowiedzialna za to, co się stało, za oddanie Rosjanom śledztwa, i wraku, i wszystkiego, nie była więc zainteresowana. Prokuratura wojskowa, która wtedy to prowadziła, też nie. W wojsku jest jak w wojsku: ciało to ciało, liczba sztuk się zgadza, a że mnie się coś nie podoba, to jest już mój problem. Natomiast po zmianie rządów prokurator Pasionek obiecał mi, że jeśli w trakcie tych powszechnych ekshumacji, które zarządzono, żeby uporządkować te wszystkie sprawy, nigdzie nie znajdzie się ciało mojej mamy, to będzie ponowna ekshumacja tego ciała w moim grobie. Nie wywiązał się jednak z tej obietnicy. Wszystkie ekshumaqe zostały przeprowadzone, ciała nie zna- leziono, ale grobu mojej mamy drugi raz się nie otwiera. Umawiałem się w tej sprawie z prokuratorem Pasionkiem, ale do spotkania nie doszło. Prokurator nie znalazł dla mnie czasu. I tak to się wszystko toczyło: ja składałem wnioski dowodowe, prokuratura mi odpisywała... Takie odbijanie piłeczki. Dopiero ostatnie rozmowy przyniosły nadzieję, że może coś się wyjaśni. Tyle że znów muszę poczekać. To jest ciężki okres. Prokuratura Krajowa była w trakcie przeprowadzki do innego miejsca, wszystkie akta i rzeczy były przenoszone. Do tego teraz dołączył koronawirus. Myślę, że wcześniej niż za jakieś dwa miesiące niczego nowego się nie dowiem. Koronawirus uniemożliwił też wyjazd delegacji rządowej i rodzin ofiar do Smoleńska. Żałuje pan? Nie. Po pierwsze, ja nie jestem jeszcze gotowy do tego, żeby tam się znaleźć. Poza tym myślę, że dobrze się stało, bo Rosja nie jest do nas przychylnie nastawiona. To nie jest dobry moment na tę wizytę. Ale pomijając to wszystko - dla mnie ważniejsze jest odnale- zienie ciała mamy bądź stwierdzenie, że tego ciała już nie znajdę, że gdzieś się zapodziało „po drodze". I wtedy będę wnosił o to, żeby grób mojej mamy został opróżniony. Żeby znaleziono właściciela tego ciała, jego rodzinę. A nasz grób pozostanie pusty. Naprawdę liczy się pan ztym. że nigdy nie odnajdzie ciała mamy? Jak to możliwe? Z tego, co mi jest wiadomo, cztery ofiary zostały skremowane. Tylko że nie ma nawet protokołu z tych czynności. To jest jedna czarna dziura. Tymczasem sytuacja mogła wyglądać tak jak w moim przypadku na wstępie: na trumnie była tabliczka „śp. Anna Walentynowicz", a w środku spoczywało ciało Teresy Wa-lewskiej-Przyjałkowskiej. Jeżeli na podobnej zasadzie były robione te kremacje: trumna została otwarta i ciało poszło do komory - to tak naprawdę nie wiadomo, kto tam został skremowany. Mogło być nawet tak, że na trumnie było nazwisko mężczyzny, a faktycznie została spopielona kobieta. Ale nie wiem tego na pewno, bo - tak jak mówiłem - nie ma żadnego protokołu z tych czynności. Kremacje odbywały się chyba w obecności rodzin? Rodzin na pewno nie było przy wyjmowaniu ciał z tych zalutowanych trumien. To jest dość trudna operacja i nie sądzę, żeby zakład zajmujący się kremacją pozwolił rodzinom oglądać, jak się rozcina taką trumnę. Oni po prostu dostali prochy spopielonych ciał i tyle. Tak przynajmniej sądzę, ale też nie chcę w tej chwili dzwonić po tych rodzinach i pytać. To byłoby nieeleganckie i nieetyczne z mojej strony, że ja, z moją sprawą, rozdrapuję ich rany. Nie chcę. Po prostu poczekam cierpliwie na to, co mi prokuratura powie, a potem pomyślę, co z tym zrobić dalej. To jest już ósmy rok, kiedy ja nie mogę tak do końca zakończyć żałoby. Jakiś rok przed tą tragedią rozmawialiśmy z mamą. To była taka luźna rozmowa, w trakcie której mama mnie zobowiązała, żebym koniecznie pochował ją w grobie przy ojcu, przy Kazimierzu. To był dla niej najbliższy człowiek. Ja jej to obiecałem. I co z tego, skoro teraz nie mogę się z tego wywiązać? Wie pan, jakie to jest dla mnie obciążenie? Nie życzyłbym tego najgorszemu wrogowi. ©0 Dariusz Szreter Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Przez internet ogloszenia.gratka.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszali ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511.347 3512. fax 94 347 3513 Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 Oddział Szczt ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA iBANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY ■ MATRYMONIALNE ■ RÓŻNE ■ KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA iBANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY ■ MATRYMONIALNE ■ RÓŻNE ■ KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE Handlowe ANTYKI starocie kupię, 506022528 MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO Słupsk 694-295-410 Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup-skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny skup aut, 728773160. AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTO skup wszystkie 695-640-611 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 ■ m NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 KONSERWACJA podwozia, 883080883 KONSERWACJA podwozia, 883080883 Finanse biznes MOTOFłNANSE KREDYT 50 000 zł, rata 572, 730809809 m m in — ELEKTRYK-praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ELEKTRYK-praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ELEKTRYKÓW-> Niemcy 666 709 709 MALOWANIE, tapetowanie, docieplenia - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543. Cert. 9875 OPIEKA Niemcy do 2000 euro. Germania Care 943424056, 509780 868. STOLARZ - praca od zaraz/ NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ŚLUSARZ/ spawacz - praca od zaraz /NIEMCY-tel. 774270543 Cert. 9875 ZWROT podatku z Niemiec i Kindergeld. Tel. 668167770 Zdrowie ■ jg ■ ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGO RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699 CYKLINOWANIE bezpyłowe 502302147 CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie,olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY-dekarstwo 94/3412184 REMONTY od A do Z tel. 660-683-933 gk STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 OGRODNICZE WYCINKI niwelacje trawniki 792669632 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 535135507. PŁODY ROLNE OWIES i jęczmień do siewu 504270384 ZWIERZĘTA HODOWLANE SPRZEDAM kury nioski młode. Tel. 782 827 428,792 732 052 PSZENŻYTO, pszenica, 880454870 www.gp24.pl wwwLgk24.pl www.gs24.p Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 00 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski. tel. 94 347 3512 Prenumerata. teL 94340 H 40 Głos Koszaliński -www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin, tel. 94 34735 00, fax 94 347 3513 tel. reklama: 94 347 35 72. redakqa.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk. tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104. tel. reklama: 59 848 8111, redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 9148133 60, tel. reklama: 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Staigard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule. w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP i imn mmmm POLSKA PRESS iMUrll WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Swiąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Informator-kultura 15 Wielka sobota z wielką gwiazdą starego kina amerykańskiego Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku udostępni zapis techniczny kolejnego ze swoich przedstawień. Tym razem w sobotę, 11 kwietnia, zobaczymy „Judy". spektakl muzyczny w reżyserii Dominika Nowaka. „Judy" to przedstawienie muzyczne inspirowane życiem i twórczością Judy Garland, amerykańskiej aktorki i wokalistki, znanej między innymi z roli Dorotki w „Czaroksięż- niku z Oz". Akcja spektaklu rozgrywa się w roku 1969 w garderobie sali koncertowej w Kopenhadze przed ostatnim wyjściem artystki na scenę. Kilka tygodni później została znaleziona martwa w Londynie a za przyczynę śmierci podano przypadkowe przedawkowanie leków. Scenariusz do spektaklu napisał Sławomir Chwastowski, a reżyserią zajął się dyrektor Nowego Teatru Dominik Nowak. Na scenie wystąpili Katarzyna Misiewicz-Żurek oraz Lesław Żurek. Link do spektaklu udostępniony zostanie w sobotę o godz. 20 na stronie Nowego Teatru oraz na ich profilu na Face-booku. Spektakl będzie dostępny 24 godziny. ©® W „Judy" grają Katarzyna Misiewicz-Żurek oraz Lesław Żurek ZAPROSZENIA Kolejne Bajkowisko Będzie następne Głośne Czytanie od Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk. Dzieci do Bajkowiska mogą usiąść w wielką sobotę w samo południe. Głośne czytanie bajek, które organizowane jest cyklicznie przez Centrum Kultury i Bibliotekę Publiczną Gminy Słupsk na czas kwarantanny przeniosło się do internetu. W sobotę, 11 kwietnia, o godz. 12 po raz kolejny najmłodsi słuchacze będą mogli zapoznać się z opowieściami czytanymi przez aktorkę Martę Turkowską. Aby wziąć udział w „Bajkowisku" online trzeba odwiedzić funpage Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk na Facebooku. (kiś) Premiera koncertowa online w filharmonii Polska Filharmonia Sinfonia \ Baltica udostępniła nagranie kon4 certu „Nocne Requiem", który odbył się w nocy z 4 na 5 grudnia 2004 roku w kościele św. Mikołaja w Gdańsku i upamiętniał kompozytora Wolfganga Amadeusa Mozarta w rocznicę, a nawet godzinę jego śmierci. W „Nocnym Requiem" wystąpili Tatiana Szczepankiewicz (so- pran), Beata Koska-Kreft (alt), Piotr Kusiewicz (tenor) i Józef Frakstein (bas) pod batutą Bohdana Jarmołowicza. Solistom towarzyszył Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis, który przygotował Jan Łukaszewski. Nagranie koncertu pochodzi z płyty DVD, którą można kupić w kasie słupskiej filharmonii (która obecnie jest zamknięta z powodu epidemii) lub poprzez stronę internetową filharmonii. Link do koncertu udostępniony był w piątek o godz. 20, ale będzie on działał przez 24 godziny, więc melomani, którzy przegapili moment udostępnienia filmy mają szansę jeszcze nadrobić zale- głości. Link znajduje się na profilu Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica im. Wojciecha Kilara na Facebooku. (KIS) .Sztuka słowa"-warsztaty recytatorskie Dla osób, które chciałyby opanować sztukę recytowania na profilu Ośrodka Teatralnego Rondo zamieszczane są filmy z cyklu „Sztuka słowa". O tym jak mówić pięknie, poprawnie i scenicznie opowiada Wiesław Dawidczyk, a filmików poradnikowych wciąż przybywa. W tej chwili cały cykl to kilkadziesiąt minut ciekawych porad i wskazówek, (kiś) mm Pogoda dia Pomorza Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru / 20 km/h 7 [Q9S Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ Sobota 11.04.2020 Pomorze znajduje się w zasięgu rozległego wyżu z zachodu dociera do nas chłodne i suche powietrze. W ciągu dnia będzie pogodnie. Temperatura max do 10:14°C. Wiatc płd.-zach., słaby. W nocy pogodnie i su-cho. Jutro słonecznie, świnouJście sucho i bardzo ciepło max do 18:20°C. Wiatr umiarkowany z południa. W poniedziałek wyraźnie chłodniej, max 6:10°C, sporo chmur i okresami możliwy deszcz. Wiatr silny, zimny z północy. pogodnie zachmurzenie umiarkowane ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burza mgła V marzn3ca mgła śliska droga 19° temp. w dzień HS temp. w nocy % 1-2 2-3 SW 1025 hPa 11 6 o Kołobrzeg 3 Rewal_ Ffffga Darłowo 0 Sławno o Mielno ~ ^KOSZALIN # iEEBS iTDMi °Ustka © SŁUPSK ŁebaiESEfl Wlad*aaw Pogoda dla Poisk ' # # # Lębork Wejherowo H# LTZJEI U3HB Kartuzy GDAŃSK # # •Mb- v' Bytów Kościerzyna # ♦O cm mm Połcz^T-Zdrój . .# fliastko » H3EI ♦ 2fc100 cm $0 cm •■RS starogard Gdański Człuchów sz©cinS2K Drawsko Pomorskie 10 km/h Stargard Wałcz 15*117 przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu ^ kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej 1011 hfa ciśnienie i tendencja ** smog Gdańsk 12T 18° Jm? | Kraków 17° 20° # i Lublin 13° 18° m j Olsztyn 13° 18° •Alt- Ą Poznań 16° 21° Toruń 15° 20° * : .....# i Wrocław 17° 22° Warszawa 14° 19° Karpacz 15° 19^ # i Ustrzyki Dolne 14° 17° # i Zakopane 14° 14° M......1 ♦ 2fc100 cm $0 cm przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu ^ kierunek i prędkość wiatru temp. wody grubość pokrywy śnieżnej 1011 hfa ciśnienie i tendencja ** smog INFORMATOR KINA Słupsk WtiMikkm Kino nieczynnezpowodu epidemii Kino nieczynne z powodu epidemii Ustka_ Mffet Kino nieczynne z powodu epidemii Lębork Kino nieczynne z powodu epidemii KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118000,-2219436; PKS 59 842 42 56; dyżurny ruchu59 843 7110; MZK 59 848 93 06; Lębork: PKS 59 8621972. MZK 59 86214 51; Bytów: PKS 59822 22 38; Człuchów: PKS59 834 2213; Miastko: PKS 59 857 2149. DYŻURY APTEK Słupsk sob. - pon. Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59 842 4957 Ustka sob. Pod smokiem, ul. Kilińskiego 8, tel. 59 814 53 95; niedz. - pon. Nadmorska, ul. Marynarki Polskiej31.tel.59 8147770 Bytów sob. - pon. Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel. 59 822 66 45 Miastko sob. Piastowska, ul. Długa 10, tel. 59 85722 45, pon. Nova, ul. Kazimierza Wielkiego 24, tel. 59 8576732 Człuchów sob. Oberland, ul. Długosza 29, tel. 59 8341752; niedz. Prima, ul. Jana Długosza 11, tel. 59 72122 03; pon. Rodzinna, ul. Długosza 5, tel. 59 72121 77 Lębork sob. Gemini, al. Wolności 30, tel. 59 86342 05; niedz. Dbam o zdrowie, al. Wolności 40, tel. 59 862 83 00; pon. Cefarm 36,6, ul. Armii Krajowej 32/1, tel. 59 86340 90 USŁUGI MEDYCZNE___ Słupsk:__ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 863 30 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13.59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 857 09 00 Człuchów: Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 59 83453 09 WAŻNE Słupsk: Poficja997;ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gmima598485997; Urząd Celny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; StrażMŃjska alarm986: Ustka 5981467 61697696498; Bytów 598222569; KULTURA_________ Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 842 38 39; TeatrTęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel.59 8456441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3. tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE___ Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196.601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon 502 525 005 lub 59 8411315. ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie,- Hades. ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 59 842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO Słupskie Biuro Porad Obywatelskich, ulica Niedziałkowskiego 6. Czynne poniedziałek -piątek w godz. 9-13 i 14-18; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie. ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718.719) czynne: poniedz.-środa godz. 8-16, czwartekgodz. 10-18, tel. 690 489 658. Telefon zaufania Tama - 59 84140 46, czynny: poniedziałek - piątek w godz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny 17-22,598414605. W przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem dzwonimy dosta? Sanepidu: Telefony alarmowe: PSSESłupsk-608205830 PSSE Człuchów-791220895 PSSELębork-604755717 PSSE Bytów-736333550 Infolinia NFZ działa całodobowa siedem dni w tygodniu pod numerem telefonu 800190 590. Straż Miejska w Słupsku infbnmuje. że do dyspo-zycjisłupszczan jest telefon seniora TEL-SEN. Numer TEL-SEN 59 843 3217obslugiwany jest przez Straż MiejskąwSłupsku. Telefon Seniora czynny jestwtrakcie pracy dyżurnych strażników od poniedziałku do piąti(uwgo(k6-30-21.Teiefon przeznaczony jest cfla osób, które pozostają same, bez wsparcia osób Miskichirodziny. REKLAMA 009495207 ^/V^[taxi bat\ ..................... (/<, 598422700 607 271717 NAJTAŃSZE TAXI W $ŁUP?KM 16 Sport Głos Dziennik Pomorza Sobota poniedziałek, 11-13.04.2020 Przewidzieli epidemię wiele lat temu, dostaną 114 min funtów Michał Skiba @Skibowy Sport Władze Wimbłedonu są mądre przed szkodą. Z raqi odwołanego turnieju dostaną fortunę od ubezpieczyciela. Od 17 lat płacili dwa miliony funtów rocznie, teraz dostaną tl4 min funtów. To ciekawy wyjątek wczasach koronawirusa. Są ludzie, którzy przewidzieli gigantyczny kryzys wywołany Covid-l9. Naprawdę. To osoby pracujące w The Lawn Tennis Association, brytyjskiej federacji tenisa. Przez ostatnie siedemnaście lat płacili ubezpieczenie na wypadek odwołania Wimbledonu z powodu... epidemii. Płacili niemałą sumę, bo aż dwa miliony funtów. Teraz dostaną 141 min dolarów (ok. 114 min fiintów) odszkodowania. l kwietnia 2020 roku Wimbledon oficjalnie został odwołany. Największy turniej wielkoszlemowy został odwołany pierwszy razod czasów II wojny światowej. Brytyjski tenis miał w tym roku zarobić na imprezie 250 min funtów. Nie zarobi Za to dostanie odszkodowanie 114 min funtów. Działacze Wimbledonu decyzję o płaceniu ubezpieczenia na wypadekpan-demii podjęli w2002 roku, gdy na świecie szalał wirus SARS, a Stany Zjednoczone dopiero dochodziły dosiebie po wielkim zamachu terrorystycznym na wieżę World Trade Center (11 września 2001 r. w Nowym Jorku). Polisa ubezpieczeniowa uwzględnia również śmierć członka rodziny królewskiej, która skutkowałaby żałobą narodową w kraju. - Mamy wielkie szczęście z tymubezpieczeniem, w. v W 2021 r. Wimbledon zaplanowano w dniach 28.06 -11.07 to nam bardzo pomoże w tym trudnym czasie. Ubezpieczyciele i wszyscy zaangażowani działali dotąd świetnie, ale wciąż mamy wiele do zrobienia - mówił w rozmowie dla „Guardiana" Richard Lewis, dyrektor generalny Wimbledonu. W Wielkiej Brytanii stwierdzono ponad 60 tys. przypadków zakażenia Covid-l9. Podejście brytyjskiego rządu było z początku mało odpowiedzialne: obywatele, którzy skończyli 70 lat mieli być izolowani, reszta miała nabierać odporności. Szybko polityka zdrowotna się zmieniła, ale na koronawirusa zdążył zachorować nawet Boris Johnson, premier. Wiemy też, że nie odbędą się turnieje, które miały poprzedzać wielkoszlemową rywalizację. Imprezy w Eastbourne, Nottingham, Birmingham ubezpieczone nie były. Rywalizację w turniejach rangi ATP, WTA i 1TF przerwano w połowie marca. Turniej w Indian Wellsbyłpierw-szą dużą imprezą sportową odwołaną przez koronawirusa. Już wiemy, że Roland Garros został przełożony na przełom września i października, lecz szef cyklu ATP Andrea Gaudenzi nie wyklucza, że wielki tenis wróci dopiero na Australian Open202l. Wbardziej optymistycznych scenariuszach tenisowe władze zakładają jednak, że US Open i Roland Garros się odbędą. Obecne zawieszenie tenisowych rozgrywek funkcjonuje do 13 maja. -Nikt nie pojęcia, kiedy wrócimy do normalnej rywalizacji. 9 marca odwołaliśmy Indian Wells, bo stosowaliśmy hasło „zdrowie i bezpieczeństwo na pierwszym miejscu", nie chcieliśmy też grać bez kibiców, przypustych trybunach. Od tego momentu pandemia koronawirusa przybrała na sile. Teraz jestem zamknięty w domu w Londynie i tworzę plany, które mogą stracić ważność w każdej chwili, bowiem sy-tuacja zmienia się dynamicznie. Ciągle mówimy o terminach, ale one są tylko teoretyczne. Teraz zastanawiamy sięteż, czy nie należy przełożyć US Open. Wszystko zależy od wirusa. Nikt nie może wykluczyć odwołania tenisa do stycznia 2021 roku, kiedy wrócimy do gry w Australian Open - mówił Gaudenzi w wywiadzie dla dziennika „Corriere delia Sera". Organizatorzy innychimprez nie zabezpieczyli się tak jak władze odpowiedzialne za Wimbledon. „Samowolka" francuskiej federacji tenisowej i przełożenie Rolanda Garrosa na jesień nie spotkała się z ciepłym przyjęciem środowiska tenisowego. . - Przełożenie wielkoszlemowej imprezy w Paryżu bez pytania nikogo o zdanie pokazuje, że musimy wprowadzić więcej wspólnych zasad. Organizatorzy czterech wielkoszlemowych tumie-jówmająróżne zasady rozstrzygnięcia piątego seta, prawa telewizyjne również sprzedaje się osobno. Tak nie powinno być -dodaje Gaudenzi. Na całym świecietrwająprze-pychanki. Najlepszepiłkarskieligi świata (ale nie tylko) robią wszystko, by dograć sezon. W razie przedwczesnego zakończenia rozgrywek każdy musi liczyć się ze stratami dochodów rzędu setek milionów (euro, złotych). Obecny kryzys doskonale unaocznił wszystkim, że sport zawodowy to nie tylko rywalizacja na wysokim poziomie, a przede wszystkim biznes. ©® * Leo Messi zaprzecza, jakoby miał opuścić latem Barcelonę Sancho blisko United? PHkanożna Stanisław Moneta redakqa@polskapress.pl Leo Messi wpłacił kaucję, by uwolnić Ronaldinho z paragwajskiego więzienia, jest też zainteresowany transferem do Intern? .Jedno i drugie to kłamstwo" - zapewnia argentyński as Barcelony. Ze względu na epidemię koronawirusa piłkarze mają sporo wolnego czasu. Leo Messi postanowił wykorzystać go, wyjaśniając pogłoski na swój temat. W ostatnich dniach media na całym świecie obiegły sensacyjne informacje na jego temat. Pojawiły się informacje, jakoby miał opuścić FC Barcelonę (jego kontrakt jest ważny do czerwca 2021), a najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest dla niego mediolański Inter. Miałteż wpłacić 1,6 min dolarów kaucji za byłego kolegę z szatni Ronaldinho, który niedawno opuścił paragwajskie więzienie. Brazylij-czyk oraz jego brat spędzili tam 32 dni za posługiwanie się fałszywymi paszportami, zwolniono ich do aresztu domowego. „Jedno i drugie to kłamstwo, fake news" - oświadczył Messi w mediach społecznościowych, dołączając tweeta latynoamerykańskiego oddziału TMZ. Ustecki Jantar nie Piuiwau Jarosław Stenceł jaroslaw5tencel@polskapress.pl Pomimo zawieszenia rozgrywek oraz zajęć treningowych w tradycyjnej formie klub ustecki Miejski Klub Sportowy Jantar nieprzerwanie prowadzi prace szkoleniowe adresowane do dzieci i młodzieży. - Począwszy od 12 marca 2020 roku, czyli od daty zawieszenia zajęć szkolnych i sportowych w tradycyjnej formie, my jako klub nie mieliśmy ani jednego tygodnia przestoju. Nasze biuro Ł Popisy zawodników na profilu Jantara na Facebooku przy ul. Legionów 2A wciąż funkcjonuje na zasadzie codziennych dyżurów, utrzymując kontakt z Pomorskim ZPN oraz PZPN, a także koordynując zdalną pracę trenerów. Trenerzy MKS Jantar Ustka bez przerwy opracowują konspekty zajęć treningowych, a także przygotowują ćwiczenia do samodziel-§ nego wykonania przez zawodni-S ków w ich domach pod okiem | rodziców (dzieci do rocznika fc 2008włącznie) oraz samodziel-I nie (młodzież z roczników2007 i do 2003). Zajęcia zdalne odbyci wają się przez 4 dni w tygodniu od poniedziałku do czwartku, wpiątkiprzesyłane są do zawodników treści teoretyczne o tematyce taktycznej oraz elementy treningu mentalnego. Dla naszych drużyn utworzyliśmy grupy za pośrednictwem Facebooka, na których zawodnicy rozliczają się ze swoich zajęć domowych, a trenerzy pod filmami oceniają prawidłowość wykonania ćwiczeń. Trenerzy dokonują oceny zawodników, opisując wyniki ich treningów w dzienniku elektronicznym w systemie BM Sport. Kiedy trudne czasy będą już za nami, wrócimy silniejsi - mówi trener Piotr Piszko. ©® W Anglii trwają medialne przepychanki z piłkarzami, którzy niechcązgodzićsięna obniżki plac w wysokości 30 proc. (jedynym klubem Premier League, któryje zaakceptował, jest South-ampton). Rozgrywki majązostać wznowione w czerwcu bez udziału kibiców. Trenerzy myślą już, jak wzmocnić drużyny. - Kiedy futbol wróci do normalności, będziemynatogotowL Mamy teraz dużo czasu na dyskusje w sprawie piłkarzy, których ostatnio obserwowaliśmy -podkreślał na antenie Sky Sports Ole Gunnar Solskjaer. - Kto wie, jak zareaguje rynek? Może niektóre kluby będą musiały sprzedać najlepszych piłkarzy? Nam to nie grozi, będziemy za to mogli wykorzystać takie okazje - dodał trener Manchesteru United. Według doniesień głównym celem transferowym Czerwonych Diabłów ma być błyszczący w Borussii Dortmund (14 goli i 16 asyst w 23 meczach tego sezonu Bundesligi) Jadon Sancho. Zachęcać do transferu 20-latka ma m.in. kolega z reprezentacji Marcus Rashford. Skrzydłowym, który do Niemiec trafił z Manchesteru City, zainteresowane są też m.in. Liverpool i Chelsea. Według „The Athletic" tylko United są jednak w stanie wyłożyć na stół ponad 100 min funtów. ©® LOTTO PIĄTEK. GODZ. 14 MuMMuM 6.9.10,13.16.19.23.27.43.46, 49.50,51.53.54,55.63.67.71.78 plus 10 1,2,3,5,9.12,14.15.16.17.20.22 CZWARTEK. GODZ. Z1.40 MuMNMtl 5,7,9,12.18.23.32,35,37.38.49, 51,53,54,64.65.67,69,74.75 plus 67 Lotto3.13.14.26.37,38 Lotto Plus24,26,27,39,43.48 Ekstra Pensja11,18.22,26,32+1 Ekstra Pren*a 2,5,14,15,29+3 Kaskada 1,3,4,8,9,10.11,13,15,17,19.22 MHIotto2.4.5.14.25 (sten) Bezpłatny dodatek do gazety. Sobota, 11 kwietnia 2020 r. Pomaganie może być terapią dla nas STR.3 Małgorzata Kożuchowska woli teatr od kina SIR. 4 Kwiaty i warzywa na własnym balkonie STR.7 magmy Przepisy na majonez i dania z jajek zinny Sprzęt do ozonowania mieszkań -*■ 2 STR.2 Krzyżówki na święta STR. tO, U, 12 02 rodzinny drugą strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Anna Czemy-Marecka anna.marecka@po!skapress.pj maganie jest śzcze aradoksalnie, ale fal uaoneła jełoneK Choć jesteśmy zamknięci w ck>mach. a sytuacja dla wielu może być trudna do zniesienia. jest wiele rzeczy, które możemy zrobić, aby ulżyć innym. W sieci pojawiło się mnóstwo apeli o pomoc - od służby medycznej zaczynając, na zwierzętach kończąc. Okazuje się, że pomoc potrzebna jest praktycznie w każdej dziedzinie. W szpitalach brakuje sprzętu i środków ochrony. Ratownicy medyczni między innymi zamiast ochraniaczy, na buty zakładają worki na śmieci i obwiązują je taśmą izolacyjną. Służbie zdrowia z pomocą przyszły prywatne firmy, które np. dnikują przyłbice na drukarkach 3D. Inne przestawiły swoją produkcję i szyją maseczki. Kosmetyczki, ale też prywatne osoby, oddają swoje zapasy rękawiczek jednorazowych czy płynów do dezynfekcji. Lekarze i pielęgniarki zamknięci w szpitalach na kwarantannie nie dostają jedzenia i picia, więc za darmo posiłki zapewniają im lokalne restauracje. Zdarza się, że mieszkańcy sami gotują i dzielą się jedzeniem. Tak jak kobieta ze Świebodzina, która upiekła ciasto i podarowała je policjantom, w ramach wyrazu wdzięczności za to, że sprawdzając, czy jest na kwarantannie, mundurowi proponowali swoją pomoc w zakupach i pytali, jak się czuje. Inni policjanci postanowili urządzić na osiedlu pokaz tańca, aby choć trochę osłodzić czas kwarantanny. W Koszalinie straż miejska pomogła złożyć życzenia urodzinowe 73-letnim jubilatom. Starsi państwo nie mają dostępu do internetu, więc strażnicy wyemitowali nagrane życzenia od rodziny seniorów przez głośniki samochodu służbowego. W końcu decydujemy się też na pomoc sąsiedzką, ale i pomoc online. Rekordowa pomoc Internetowe zbiórki na różne cele są rekordowe. Pięknych Nawet stojąc na balkonie i bijąc brawo dla służby zdrowia, mamy poczucie, że robimy coś dobrego. Okazywanie wdzięczności obniża poziom lęku i poprawia nasz stan psychiczny gestów solidarności i wsparcia jest coraz więcej. - Gdy jesteśmy w sytuacji zagrożenia, różnie postrzegamy rzeczy sprawcze i wspólnotowe. Osoby starsze, które mają krótszą perspektywę dalszego życia, są skupione bardziej na celach wspólnotowych. Najważniejsze jest dla nich bycie z rodziną, rozmowy przez telefon z bliskimi, podtrzymywanie więzi. Tymczasem młodzi ludzie oprócz tego są skoncentrowani na sprawczych wartościach, czyli np.: na pracy, karierze, rozwijaniu kompetencji - czymś, co wiąże się z działaniem, wpływem na rzeczywistość. Osoby starsze, wiedząc, że mają ograniczoną perspektywę życia i ze względu na wiek ograniczoną sprawczość, koncentrują się na celach wspólnotowych - mówi Joanna Gutral, psycholog z Uniwersytetu SWPS. Stojąc w obliczu zagrożenia epidemią, jesteśmy pozbawieni pewnej kontroli. Wprowadzane są kolejne obostrzenia, nasze pole działania jest ograniczone, więc na pierwszy plan wychodzi rodzina. Okazuje się, że w sytuacji zagrożenia boimy się nie tylko o zdrowie czy życie swoje i bliskich, ale też utraty kontroli nad sytuacją. - Pomaganie innym przywraca myśl, że mamy nad czymś kontrolę i możemy zmienić rzeczywistość, robiąc coś dobrego dla innych. Ofiarowujemy więc coś od siebie, na przykład nasz czas - robiąc warsztaty online, robiąc potrawy dla medyków czy też wspierając osoby, które są na pierwszym froncie. Dlatego między innymi dajemy im to, co mamy: zapasy maseczek, rękawiczek, drukujemy przyłbice -wyjaśnia psycholog. - Nawet wybrzmiewające na balkonie brawa uznania dla medyków podbudowują i dają poczucie, że coś dałem innym. Czujemy wtedy, że jesteśmy dobrzy, pomimo okropnej sytuacji - dodaje. Okazuje się, że podejmując jakiekolwiek działania w sytuacji kryzysowej, sami w ten sposób obniżamy swoje poczucie lęku. - Myśl, że coś komuś ofiarowaliśmy, szczególnie tym, którzy są słabsi lub są w grupie ryzyka, daje nam poczucie wdzięczności. To obniża nasz poziom lęku, ciśnienie krwi i poprawia nasze samopoczucie. Nawet jeżeli wyjdziemy na balkon klaskać dla służby zdrowia i „zatopimy się" w takiej chwili wdzięczności, to przyniesie to pozytywne skutki także dla naszej psychiki, a nie tylko dla tych, którzy tę wdzięczność odbierają. Wszystko dlatego, że daliśmy coś od siebie, w tym przypadku wyraz uznania -wyjaśnia Joanna Gutral. Wdzięczność i możliwość jakiegokolwiek działania w dobrej wierze pcha nas więc ku pomaganiu. Jak tłumaczy psycholog, podobnie można odnieść się do czasu wojny. Z jakiegoś powodu ludzie narażali własne życie, aby pomóc innym. - Ratując dzieci czy Żydów, pomagający narażali nie tylko swoje życie, ale i narażali na ogromne niebezpieczeństwo całą rodzinę. To również jest przykład próby przywracania kontroli i udowodnienia, że ma się realny wpływ na to jak będzie wyglądała rzeczywistość - tłumaczy. - Gdy kontrola jest nam zabrana, nie możemy planować i to nie wiadomo na jak długo, robimy wszystko, aby to przywrócić. Plany, których teraz nie możemy robić, dają poczucie pewnej stabilności, opanowania sytuacji. Teraz te zasady są zmieniane albo zabierane. Wiemy, że nie możemy nic z tym zrobić, więc kierujemy całą swoją energię na zrobienie czegoś dla innych, pokazując, że w beznadziejnej sytuacji jest coś, na co mamy wpływ -mówi Gutral. Najpierw zadbaj o siebie W sieci i mediach społecznościowych na początku epidemii w Polsce krążyły obrazki z pustymi pułkami sklepowymi. Mówiono o tym, że młodzi i silni wykupili jedzenie i środki czystości, których między innymi nie wystarczyło dla seniorów. Gdzie więc w tym wszystkim dbanie o słabszych? - Są to działania zabezpieczające, wynikające z naszej natury. Jeżeli coś się dzieje niebezpiecznego, to najpierw bronię siebie. Można odnieść to do wypadku samochodowego, czy do zasad bezpieczeństwa w samolocie - we wszystkich instrukcjach pokazane jest, aby najpierw siebie chronić maską tlenową, a dopiero potem innych, bo inaczej nikomu nie pomożemy. Tutaj schemat działa tak samo -wyjaśnia Joanna Gutral. -Najsilniejsze napięcie opadło, zabezpieczyliśmy się. Jednocześnie np.: wiemy, że nasza rodzina jest daleko, ale to zbyt ryzykowne, żeby pojechać do niej i pomóc, więc organizujemy pomoc wokół siebie, sąsiedzką. Dzięki temu wewnętrznie czujemy, że nie jesteśmy tacy bezwładni - dodaje. Pomagajmy zwierzętom W tę Wielkanoc działać na rzecz innych możemy jedynie z domu. To nie jest jednak przeszkodą! Myśląc o innych, aby nie skupiać się na własnym stresie, pomyślmy też o mniejszych stworzeniach- pomagamy także zwierzętom, które zniewolone przez człowieka, same nie dadzą sobie rady. Zwierzęcy Folwark w Szczedrzykowicach (koło Legnicy) to obecnie największy azyl dla koni w Europie, w którym otoczonych opieką jest około 500 tych zwierząt. Bez pomocy wolontariuszy, którzy ze względu na zagrożenie koronawiru-sem nie mogą tu przychodzić, fundacja Centaurus sama nie daje sobie rady z opieką nad zwierzętami. Brakuje pieniędzy na siano, a pobliscy rolnicy niechętnie sprzedają warzywa, chcąc zabezpieczyć w tym trudnym okresie siebie i swoje zwierzęta. Fundacja dotychczas działała dzięki wsparciu i darowiznom od osób prywatnych, firm i instytucji. - Sytuacja jest dramatyczna. Fundacja ma bardzo ograniczony zapas owsa, który nie starczy na długo. Jeśli zostanie nałożona kwarantanna na kogokolwiek na folwarku, nikt nie wjedzie z dostawami, a zwierzęta, które zachorują, nie otrzymają pomocy. Poza tym dostawy za moment przestaną przyjeżdżać, bo firmy, które finansowały przez lata stałe, codziennie utrzymanie zwierząt, zwyczajnie się wycofują. W wyniku epidemii albo już zbankrutowały, albo ograniczają wydatki -informuje nas Katarzyna Sotek z Fundacji Centaurus. - Kryzys, który rozgrywa się teraz na świecie, dosięgnął także zwierząt. Bo one są w stu procentach zależne od ludzi. Bez nas, zwyczajnie, czeka je śmierć - dodaje. Inny apel wystosowała Stacja Morska na Helu, gdzie prowadzony jest ośrodek rehabilitacyjny dla fok. Pacjenci ośrodka to głównie znalezione focze szczenięta, które same nie poradzą sobie bez matki. W ostatnich latach do fokarium trafiło kilkadziesiąt foczek. Po wyleczeniu, odkarmieniu i upewnieniu się, że maluchy są przygotowane do życia na wolności, wypuszczane są z powrotem do Morza Bałtyckiego, ich naturalnego środowiska życia. Tu również brakuje pieniędzy, aby ośrodek mógł dalej funkcjonować. W wielu miastach pomocy potrzebują schroniska dla psów. Z jednej strony chętniej adoptujemy teraz przybłędy - wyjście z psem na spacer to jeden z niewielu wyjątków, pozwalających nam na opuszczenie czterech ścian, z drugiej -w przytuliskach dla zwierząt wciąż jest sporo podopiecznych, potrzebujących pomocy i jedzenia. Pomagajmy więc, ratując innych i samych siebie! 04 rodzinny gwiazda Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 I \ / i f V I 1 7~-* I I 1 I CL U i '< f * i\ i i / i II I X v / / I 1 V inwci^ I % J V V .....J 1 \ I J nie złamała swych zasad, by mieć dziecko :óstej klasie. Kino kojarzyło jej się 2 i Taylor, Ciężką prac^ udowodniła /vdę jednak najbardziej spełnia się ?m, ze mama MAŁGORZATA KOZUCHOWSKA Polska aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna. Urodziła się w 1971 roku we Wrocławiu, ale wychowywała się w Toruniu. Ma dwie młodsze siostry. W1994 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. W latach 1994-2005 należała do zespołu warszawskiego Teatru Dramatycznego, a w latach 2005-2014 była aktorką Teatru Narodowego. Popularność przyniosły jej role filmowe i telewizyjne w produkcjach takich jak „Kiler" (1997), „Kiler-ów 2-óch" (1999), „M jak miłość" (2000-2011), „Ro-dzinka.pl" (2011-2020), „Prawo Agaty" (2012-2015) czy „Druga szansa" (2016-2018). Zajmuje się również dubbingiem: podkładała głos w takich popularnych filmach dla dzieci jak „Madagaskar" czy „Alicja w Krainie Czarów". Jest żoną Bartłomieja Wróblewskiego, który początkowo był dziennikarzem, a teraz prowadzi firmę ochroniarską dla instytucji rządowych. Mają sześcioletniego syna Jana Franciszka. wwsay Paweł Gzy I jh iedy udzieliła pierwszego w życiu wywiadu tuż po skończeniu szkoły aktorskiej, na pytanie dziennikarza, co chciałaby osiągnąć w zawodzie, odpowiedziała bez wahania: „Żeby mnie szanowano". Ćwierć wieku później trzeba przyznać, że to się jej spełniło. Dziś należy do grona największych gwiazd polskiego show-biznesu i wszyscy doceniają, że osiągnęła to ciężką pracą, a nie celebryckim szumem wokół swej osoby. - W aktorstwie kluczowe jest, by w myśleniu o nim się nie starzeć, by w każdy nowy spektakl czy film wchodzić z ciekawością, otwartością, błyskiem w oku. Oczywiście, niebagatelne znaczenie ma doświadczenie i znajomość siebie jako aktora, niemniej ta wiedza powinna nas wyłącznie otwierać. Jak ognia powinniśmy unikać szukania gotowych rozwiązań i rutyny - tłumaczy w serwisie Aleteia. * Wychowała się w peerelowskim wieżowcu na toruńskim osiedlu. Była najstarszą z trzech sióstr. Być może dlatego czuła się zawsze odpowiedzialna za innych. Wspomagała tym samym rodziców, którzy pracowali naukowo. Nic dziwnego, że kiedy poszła do podstawówki, szybko została przewodniczącą klasy, a potem - całej szkoły. Oczywiście, uczyła się oardzo dobrze i nigdy nie sprawiała nauczycielom żad-lych kłopotów. Kiedy się nudziła w domu, tata zabierał ją la działkę, żeby wyrywała ±wasty. Latem najbardziej ubiła chodzić na oazowe pielgrzymki. - Od wczesnej młodości noim duchowym autoryte-:em był Jan Paweł II. Szanowałam i bardzo imponowała ni wierność drodze, którą )brał, konsekwencja, spój-iość we wszystkim, czym się wsmmz - Staram się, by życie i gra nie przenikały się, by moje prawdziwe ja nie mieszało się z charakterem postaci. W mojej ocenie byłoby to nieprofesjonalne i obciążające psychicznie zajmował. Podobała mi się jego skromność, pracowitość, oddanie innym, ale i taka im-manentna dla niego bezpośredniość, przez co miałam zawsze wrażenie, jakby był mi kimś bardzo bliskim - podkreśla w Aletei. O tym, że chce być aktorką, zdecydowała już w... szó- stej klasie podstawówki. Wtedy kino kojarzyło się z gwiazdami w rodzaju Marilyn Monroe, Elizabeth Taylor czy Audrey Hepburn. To był świat niczym z bajki, a ona marzyła, by do niego wkroczyć. Kiedy była w liceum, pojechała do rodziny do RFN. I choć sugerowano, aby zosta- ła nad Renem na stałe, ona zdecydowała się wrócić do Polski. Najbardziej ciągnęło ją do kółka teatralnego, w którym występowała w liceum. Nic więc dziwnego, że przed maturą powiedziała rodzicom, że chce zdawać do szkoły teatralnej. Ci, oczywiście, nie byli zachwyceni. - Mama: „Jak w ogóle założysz rodzinę? Zawsze będzie coś ważniejszego niż dom. Poza tym możesz natrafić na mężczyznę, który będzie zazdrosny, że będziesz na scenie w ramionach innych. Jak ty to zniesiesz psychicznie? Jak ty to wytrzymasz?". A ja na to: „Mamo, ale ja nie chcę mieć męża, żeby go obsługiwać, prać mu i gotować obiady! Ja się do tego nie nadaję!" - wspomina w„Vivie". * Ostatecznie postawiła na swoim: pojechała do Warszawy i zdała do tamtejszej akademii teatralnej. Oczywiście, szybko okazała się jedną z najbardziej pracowitych i utalentowanych studentek. Dlatego już na drugim roku dostała okazję zagrania na profesjonalnej scenie. Trzy lata później dostała angaż do Teatru Dramatycznego. - To był zupełnie inny czas. Bez tabloidów, serwisów plotkarskich. Prasa kolorowa dopiero raczkowała, w wywiadach mówiliśmy wyłącznie o życiu zawodowym. Jak wszyscy młodzi ludzie byliśmy pasjonatami. Marzyliśmy, że za kilka lat będziemy grać ważne role - głównie w teatrze, że będziemy widzów wzruszać, bawić. Nie graliśmy na siebie. Ważna była nie kariera, lecz perspektywa robienia ciekawych rzeczy -wspomina w „Twoim Stylu". Popularność przyniosło jej jednak kino i telewizja. Najpierw zagrała w komedii „Kiler", a potem w telenoweli „M jak miłość". Rolę Hanki Mostowiak odtwarzała na małym ekranie aż jedenaście lat, stając się ulubienicą wszystkich gospodyń domowych. W końcu podjęła radykalną decyzję - i poprosiła scenarzystów o uśmiercenie swojej bohaterki. - Rola sama w sobie była interesująca. Hanka na początku była czarnym charakterem. Poza tym spokój, poczucie bezpieczeństwa dawał mi teatr. Przez cały ten czas bardzo pilnowałam tego teatru, tego, żeby sobie nie od- puścić, żeby telewizyjna popularność nie zaszumiała mi w głowie, żeby nagle nie zostać miałką aktoreczką jednego serialu - mówi w „Gali". * Grając w Teatrze Dramatycznym, pewnego dnia bile-terka powiedziała jej, że ma wielbiciela, który wykupił bilety na... dwadzieścia spektakli do przodu. Potem w garderobie pojawiły się kwiaty i prośba o spotkanie. Zgodziła się - i tak poznała Bartka Wróblewskiego, młodego dziennikarza, który wypatrzył ją kilka tygodni wcześniej na pogrzebie Jana Pawła II w Watykanie. Dwa lata później na tym samym placu Świętego Piotra on oświadczył się, a ona powiedziała „tak". Slub wzięli w Warszawie w kościele Świętego Krzyża w 2008 roku. Kiedy chciała zajść w ciążę, okazało się to nie takie proste. Nie zdecydowała się jednak na in vitro. Zamiast tego poddała się promowanej przez Kościół naprotechno-logii. I udało się: po dwóch miesiącach zaszła w ciążę. Nie był to jednał łatwy czas. Ciąża była zagrożona, musiała więc zrezygnować z pracy. Ale udało się: mając 43 lata, urodziła synka Jasia. - Dziecko dało mi prawdziwe poczucie sensu. W chwilach, gdy nie udaje mi się coś, na co liczyłam, coś nie wypaliło, kolejna rola przeszła mi koło nosa, wiem, że gdybym nie miała dziecka, mogłabym popaść w rozgoryczenie. A teraz patrzę na synka, jak się wspaniale rozwija, rośnie i myślę: Gośka, przecież to on jest twoją przyszłością! - mówi w „Vivie". Kiedy Jasiu miał trzy miesiące, wróciła na plan serialu „Rodzinka.pl". Cała ekipa pomagała jej zajmować się synkiem. Rola Natalii Boskiej przyniosła aktorce wielką popularność, ale nie wyczerpała jej kreatywności. Z powodzeniem niedawno wcieliła się w postać szefowej mafii w filmie „Proceder", a teraz oglądamy ją w kryminalnym serialu „Motyw". Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11 13.04.2020 rodzinny kuchnia 05 JTt - TY - W ^ ^ Wielkanoc H^nna Wieczorek hanna.wieaorek@gazeta.wroc.pl Już przyzwyczailiśmy się do myśli, że wielkanocne śniadanie zjemy samotnie lub • z bliskimi, którzy z nami mieszkają. Nie będzie wielkich rodzinnych wizyt i biesiadowania przy suto zastawionym stole. To jednak nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z uroczystego charakteru wielkanocnego śniadania i tradycji, które towarzyszą nam od wieków. Na wielkanocnym stole nie może oczywiście zabraknąć święconki. I choć w różnych regionach zawartość koszyczków jest nieco się inna, jej podstawowy kanon to jajka, chleb, sól, chrzan, kiełbasa, wędzonka, baranek z ciasta, czasem zajączek. Stół, podobnie jak koszyczek, powinien być przystrojony baziami lub bukszpanem, a także rzeżuchą lub zielonym owsem. W tym roku nie każdy może zdobyć taką ozdobę. Namiastką może być gniazdko z pisklakami. W TYM ROKU WIELKANOC SKROMNA, ALE TRADYCYJNA Podpowiadamy, jak zafarbować pisanki tradycyjnymi sposobami ■LSiM Składniki: miska plastikowa (najlepiej zużyta, może też być plastikowa doniczka), jajka ugotowane na twardo, sztuczna trawa (można ją zrobić tnąc na wąskie paski zielony papier), papier do wycięcia dziobków i skrzydeł (najlepsza jest do tego bibuła), klej. Wykonanie: Jajka farbujemy. Z papieru wycinamy kwadrat o boku około 1-1,5 cm, składamy na pół i wycinamy trójkąt, rozkładamy go i przyklejamy do jednego z czubków jajka. Teraz wycinamy skrzydełka i przyklejamy je do boków jajka. Na koniec robimy flamastrem, tuż przy dziobie, oczy kurczaka. Miskę napełniamy sztuczną trawą, w którą wkładamy kurczaki, tak, by ich dzióbki skierowane były do góry. Miskę lub donicę możemy ozdobić naklejając na nie wielkanocne wzory, np. kurczaki. Jeśli nie masz farbek do jajek, nie martw się, możesz zabarwić je w tradycyjny sposób, używając łupin cebuli, kurkumy, czerwonej kapusty, buraków czy świeżego szpinaku. PISANKI Składniki: jaja, łupiny z cebuli, kurkuma, szpinak, buraki, czerwona kapusta, ocet, sól Wykonanie: Brązowe pisanki: łupiny z cebuli zalewamy zimną wodą, dolewamy niepełną łyżkę octu, dodajemy szczyptę soli, wkładamy do garnuszka jaja i gotujemy. Im dłużej będziemy gotować i im więcej będzie łupin, tym intensywniejszy brązowy lub złoty kolor uzyskamy. Żółte pisanki: do rondelka nalewamy wody, dodajemy 5 łyżek kurkumy, niepełną łyżkę octu, szczyptę soli i w tak przygotowanym roztworze gotujemy jajka przez 10 minut. Następnie odstawiamy rondelek i trzymamy jajka w roztworze przynajmniej dwie godziny. Uzyskany kolor jest raczej delikatny, będzie tym intensywniejszy, im dłużej pozostawimy jajka w wywarze z kurkumy. Uwaga: kurkuma może pofar-bowaćnam ręce, naczynia i zlew. Niebieskie pisanki: siekamy ćwierć główki czerwonej kapusty, następnie zalewamy ją wodą, dodajemy szczyptę soli i gotujemy 10 minut. Do tak przygotowanego wywaru wkładamy jajka i gotujemy je dziesięć minut, aby uzyskać nasycony kolor, pozostawiamy jajka w wywarze na noc. Różowe pisanki: buraki tniemy na plastry, dodajemy 4 łyżki octu i szczyptę soli. Całość zalewamy wodą, wkładamy jajka i gotujemy 10 minut. Jajka pozostawiamy w wywarze całą noc. Zielone pisanki: liście szpinaku wkładamy do rondelka, zalewamy wodą i gotujemy. Do gotującego się wywaru ze szpinaku wkładamy jaja (muszą być w temperaturze pokojowej) i gotujemy przez kwadrans. Jaja pozostawiamy w wywarze kilka godzin, nawet całą noc. Pisanki możemy farbować także w kwiatach czarnej malwy, którą normalnie można kupić w sklepach zielarskich. Jeśli mamy kwiaty malwy w domu, wystarczy przygotować z nich wywar z dodatkiem octu i soli, gotować jaja w wywarze przez 10 minut i pozostawić na kilka godzin, by kolor był intensywniejszy. Pisanki powinny być wówczas granatowe. Jeśli zanurzymy jajka w wywarze i nie będziemy ich gotować, powinniśmy uzyskać pisanki w kolorze szarym lub lawendowym. Najlepiej użyć jajek o białych skorupkach. "•-CVk r / I" % Hli IWMH HHHHHHI . 06 rodzinny Glos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Sos chrzanowy, sos tatarski, sos mąjonezowy Wszystkie doskonale pastąją doją)! Bierzmy się więc do roboty. Przepis na sos chrzanowy podałam w ubiegłym tygodniu. Zaczynamy od sosu tatarskiego Składniki: jajko na twardo, 3 ogórki konserwowe, 4 łyżki majonezu, cztery łyżki jogurtu (lub gęstej śmietany), łyżka musztardy, 20 grzybków marynowanych (mogą być pieczarki), musztarda, cukier, pieprz, sól, opcjonalnie rzodkiewka i szczypiorek. Wykonanie: ogórki konserwowe, grzybki, rzodkiewkę, szczypiorek oraz jajko siekamy (bardzo drobno). Tak przygotowane składniki mieszamy z majonezem, jogurtem i musztardą, doprawiamy do smaku cukrem, solą oraz pieprzem. Gotowy sos wkładamy na kilka godzin do lodówki. Podajemy do jaj ugotowanych na twardo oraz wędlin. Pikantny sos majonezowy. Składnila: 3 czubate łyżki majonezu (najlepiej domowego), łyżka jogurtu lub gęstej śmietany, pół łyżeczki chili, ząbek czosnku, sól do smaku. Wykonanie: majonez mieszamy z jogurtem, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i przyprawy, a następnie mieszamy. Jeśli dodamy więcej jogurtu, sos będzie rzadszy. . f " ; * ' -/ ✓ Tli* : tai Nie tylko pisanki. Oto kilka pomysłów na potrawy z jajek, które mogą urozmaicić nasze wielkanocne śniadanie. Oprócz doskonale znanych wszystkim faszerowanych jajek, proponujemy także pięknie prezentujące się jajka na chmurce. Smacznego! Jajko na chmurce Ładnie się prezentuje, jest smaczne, a co najważniejsze łatwe w przygotowaniu. Smacznego! SktadnBri:__ 3jąjka kułamozzareiti Szczypiorek Sól Pieprz l Białka oddzielamy od żółtek (każde żółtko przechowujemy oddzielnie). Z białek ubijamy sztywną pianę. 2. Mozzarellę kroimy w niewielką kostkę, szczypiorek siekamy, a następnie oba składniki dodajemy do piany z białek, doprawiamy do smaku i mieszamy. 3. Z tak przygotowanej masy układamy na blasze do pieczenia (wyłożonej papierem do pieczenia) trzy chmurki lub jak kto woli gniazdka. Na środku robimy wgłębienie na żółtko. Chmurki zapiekamy przez 5-8 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. Celsjusza (białko powinno lekko zbrązowieć na wierzchu). 4. Teraz delikatnie wkładamy żółtka w przygotowane wcześniej wgłębienie w chmurce i całość zapiekamy jeszcze trzy minuty. Jajko jest gotowe, możemy je podać na stół. Jajka faszerowane na kilka sposobów Farsz możemy przygotować z bardzo różnych składników, na przykład wędzonego łososia, szpinaku z fetą, pieczarek, orzechami z szynką lub kozim serem, a nawet kawiorem. Właściwie każdy może skomponować swój własny farsz. Smacznego! Składniki:_ 6 jajek gotowanych na twardo lOOgtososia wędzonego bez skórki 4 łyżki majonezu szczypiorek pieprz, sól do smaku l Ugotowane jajka obieramy ze skorupki, przekrawa-my na pół (wzdłuż), wyjmujemy żółtka. 2. Łososia rozdrabniamy widelcem, dodajemy żółtka i majonez. Całość blendujemy na gładką masę (ja lubię, jeśli w masie jest trochę niewielkich kawałków łososia), dodajemy posiekany szczypiorek, sól oraz pieprz i mieszamy. 3. Tak przygotowanym farszem napełniamy wgłębienia po żółtkach. 4. Jajka wstawiamy do lodówkim by je schłodzić. Przed podaniem możemy udekorować je plasterkami łososia i posypać szczypiorkiem. Domowy majonez do wielkanocnych jajek Są dwie szkoły przygotowywania majonezu, pierwsza mówi, że należy użyć tylko żółtek, według drugiej używa się całych białek. Formalnie majonez to żółtko/jako ubite z olejem, jednak warto doprawić go sokiem z cytryny, odrobiną soli i musztardy. Warto też, zanim zabierzemy się do przygotowywania majonezu, zanurzyć jajko (surowe, w skorupce) na chwilę we wrzątku. Smacznego! Składniki: __ 2 żółtka 375ml oleju roślinnego łyżeczka musztardy łyżka sokuzcytryny ćwierć łyżeczki soi pieprz dosmaku (niekoniecznie) 1. Do miski lub wysokiego naczynia wbijamy dwa żółtka, dodajemy musztardę, sok z cytryny, sól i pieprz. 2. Mikserem ubijamy żółtka, wlewając równocześnie cieniutkim strumieniem olej (można dodawać partiami). 3. Żółtka z olejem ubijamy tak sługo, aż majonez stanie się gęsty, puszysty i jasny. 4. Majonez przekładamy do miseczki lub słoiczka. Jajka zapiekane z boczkiem w kokilkach Łatwe do przygotowania, wystarczy jajko, cebula, boczek i... Smacznego! Składniki na sześć porcji:____ 6 jajek 12 plastericów boczku 2 cebule dwie łyżki oleju 50Ó ml świeżej śmietany pieprz, sól i curry (opcjonalnie) sześć kokilek(ramekinów)do zapiekania 1. Cebulę kroimy w półplasterki, szklimy na oleju i nakładamy na dno kokilek, doprawiamy solą, pieprzem i curry. Boczek kroimy na wąskie paseczki, którymi przykrywamy cebulę. 2. Na boczek wylewamy śmietanę (około 83 ml do każdej kokilki). Na wierzch wbijamy jajko (tak, by żółtko się nie rozlało) 3. Kokilki wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 st. Celsjusza i zapiekamy 10-15 minut. Biało powinno się ściąć, a żółtko pozostać półpłynne. 4. Jajka podajemy w kokilkach. P.5. W podobny sposób możemy przygotować jajka na szynce i serze kozim, lub na serze camembert i śmietanie. Bratki wolą zimno niż upał. To pierwsze kwiaty, które możemy bezpiecznie posadzić na balkonie Bratki nie boją się kilkustopniowych wiosennych przymrozków. To pierwsze kwiaty, które możemy bezpiecznie posadzić na balkonie w pierwszych dniach kwietnia. Te pełne uroku kwiaty powstały wskutek skrzyżowania fiołka trójbarwnego z innymi gatunkami fiołków. Obecnie istnieje już ponad 300 odmian bratków, w tym bratki drobnokwiatowe i kaskadowe (w wiszących pojemnikach) -obficie kwitnące i tworzące gęste, duże kępy. Młode rośliny zwykle trzeba hartować, wystawiając je coraz dłużej za okno, ale te, które kupujemy na wolnym powietrzu, zwykle są już zahartowane. Niestety, większość odmian bratków nie lubi upałów i szybko przemija, gdy tylko się ociepli. Bratki to nie tylko kwiaty balkonowe; można je sadzić w dużych grupach na rabatach, wzdłuż brzegu trawnika lub nawet pod koronami drzew liściastych, jeszcze bezlistnych wczesną wiosną. Głos Dziennik Pomorza Sobota poniedziałek, 11-13.04.2020 m Zioła i warzywa uprawiane na balkonie urozmaicą nasze potrawy Świeże i bez oprysków są najzdrowsze Dla tych, którzy lubią jeść samodzielnie uprawiane zioła i warzywa brak ogrodu nie będzie problemem. Nawet na małym balkonie urośnie pomidor w donicy, aw niewielkiej skrzynce bazylia, mięta i inne zioła. Na dużym balkonie lub tarasie można zaszaleć -zmieści się tu cała kompozycja z warzyw, ziółikwiatów. Będzie z niej i pożytek, i ozdoba. Warzywa, truskawki i większość ziół wymaga słońca, jeśli więc nasz balkon jest trochę zacieniony, pozostaje nam uprawa niektórych ziół o mniejszych wymaganiach co do światła: mięty (zniesie także głębszy cień), estragonu, pietruszki (także naciowej), melisy i rzeżuchy. Jeśli balkon znajduje się w bliskim sąsiedztwie ruchliwej, pełnej kurzu i spalin ulicy, nie warto na nim uprawiać warzyw, ani ziół, bo wchłoną wszystkie szkodliwe substancje. Ale w głębi osiedla mieszkaniowego - jak najbardziej, możemy posadzić na balkonie rośliny jadalne. Pelargonia kwitnie od późnej wiosny do późnej jesieni, rzadko choruje i nie wymaga szczególnej pielęgnacji ceramiczne. Mniejsze i większe donice o różnej wielkości, ustawione na płycie tarasowej, mogą posłużyć do komponowania miniogródków. Unikajmy jednak nadmiernej różnorodności form i kolorów donic. Zdecydujmy się na donice ceramiczne, z tworzywa sztucznego albo metalowe, ale raczej w jednym kolorze, aby lepiej wyeksponować żywe barwy kwiatów. Coraz częściej skrzynki obsadza się różnorodnymi kwiatami, a nawet małymi krzewami lub szczepionymi drzewkami, starając się zamienić balkon lub taras wminiogródek. Zasady pielęgnacji Przy sadzeniu roślin w doniczkach należy pamiętać, że rośliny będą się rozrastać - należy więc zachować około 15 cm odstępu. O podlewaniu wspomnieliśmy powyżej, dodajmy więc tylko, że trzeba też zadbać o wygląd roślin - usuwać przekwitłe kwiaty (będą dłużej i obficie kwitnąć), przycinać pędy (będą się bujniej rozkrzewiać), a także usuwać zeschłe liście i pędy. Pamiętajmy również i to, że rośliny w pojemnikach muszą być zasilane długo działającym nawozem, zaz- wyczaj dedykowanym posadzonej grupie roślin. Są więc specjalne nawozy dla pelargonii, nieco inne dla surfinii oraz petunii itp. tomekuc PELARGONIE MAJA SAME ZALETY... Najbardziej popularną rośliną balkonową jest pelargonia i nic dziwnego, gdyż ma ona wiele zalet -kwitnie od późnej wiosny do pierwszych przymrozków, rzadko choruje i nie wymaga szczególnej pielęgnacji. Niektórzy preferują pelargonie zwisające (bluszczolistne), inni wolą pelargonie wielkokwiatowe zwane też angielskimi. Te ostatnie mają wzniesione pędy, zdrewniałe u nasady. Ich kwiaty posiadają charakterystyczną plamkę u nasady płatków korony. Ząbkowane liście mogą mieć nawet do 10 cm. O innych popularnych roślinach balkonowych piszemy obok. rodzinny BALKONOWE PIĘKNOŚCI 07 Zakwitły już wczesne, botaniczne odmiany tulipanów, m.in. tulipany Kaufmana, których płatki rozchylają się w południe Surfinie pochodzą od petunii Surfinie kwitną bardzo obficie. Warto wiedzieć, że surfinie to grupa odmian, których pierwowzorem była petunia ogrodowa. Jedyną wyraźnie widoczną różnicą między surfinią a petunią jest zwisły pokrój surfinii, dzięki któremu są to doskonałe kwiaty na balkony, zwracające uwagę burzą zwisających kwiatów. Petunie zaś mają wzniesione lub tylko lekko pokładające się łodygi. Surfinie lubią dużo słońca, ale muszą być obficie podlewane, najlepiej specjalnym nawozem do surfinii. Jako podłoże najlepiej zastosować ziemię specjalnie przeznaczoną dla surfinii, wzbogaconą w nawozy, gdyż jest to bardzo „żarłoczna" roślina. W wilgotne lata surfinia może chorować na choroby grzybowe. Begonie bulwiaste Begonie bulwiaste, w odróżnieniu od drobnych begonii wiecznie zielonych, mają duże kwiaty, kwitnące od czerwca do września włącznie. Wyglądają jak niewielkie krzewinki, ozdobione pięknymi kwiatami. Na uwagę zasługują także ich liście - 0 sercowatym kształcie, mięsiste i błyszczące, osadzone na dość długich ogonkach. Trzeba jednak pamiętać, że begonie to rośliny delikatne 1 wymagające troskliwej pielęgnacji. W okresie wzrostu i kwitnienia nawozi się je nawozami mineralnymi. Należy unikać jednostronnego nawożenia azotem - rośliny rosną wtedy bujnie, ale słabiej kwitną. Podlewać należy umiarkowanie (częściej w okresie suszy), uważając przy tym, aby nie zalewać korzeni i nie spryskiwać liści. Długotrwale deszcze mogą bardzo zaszkodzić naszym begoniom. Andrzej Gębarowski a.gebarowski@dziennik.lodz.pl adeszla wreszcie wiosna i powinniśmy już myśleć o tym, jak ożywić nasz ogród w tygodniach, które nastąpią po przekwitnięciu kwiatów typowych dla tej pory roku. Warto zadać sobie trudu i nie poprzestając na stałym zestawie ogrodowych piękności, zakupić sadzonki begonii, he-liotropów, niecierpków, petunii, pelargonii, szałwii, żeniszków. Niech pysznią się w doniczkach i pojemnikach porozstawianych na balkonie i tarasie, ale także i w gąszczu przekwitłych piękności, rozświetlając dalsze i bliższe zakątki ogrodu. Niezastąpione są także na balkony w budynkach wielorodzinnych. W co posadzić rośliny Skrzynki zawieszane na balkonach są najczęściej wykonane z drewna lub tworzywa sztucznego. Lepsze dla roślin są te drewniane, ale w praktyce częściej stosuje się skrzynki plastikowe. Trzeba jednak pamiętać, że skrzynka to środowisko sztuczne dla roślin i dlatego rośliny balkonowe wymagają większej uwagi niż te posadzone w ogrodzie. Należy je regularnie i dość często podlewać, ponieważ w upalne dni mocno nagrzewają się ścianki skrzynek (zwłaszcza tych z plastiku), przez co ziemia szybko przesycha. Najlepiej podlewać skrzynki wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, stosując odstałą wodę. Pojemnik na dużą bylinę (np. daturę) lub krzew powinien mieć przynajmniej 60 cm głębokości i 50 cm szerokości. W dnie muszą być otwory odprowadzające nadmiar wody. Naczynia z drewna lub ceramiki warto wyłożyć wewnątrz folią ogrodniczą, w której trzeba oczywiście zrobić otwory. Zapobiegnie to nadmiernemu przesy-chaniu ziemi. Dno pojemnika trzeba koniecznie wysypać warstwą drenażu, np. kawałków potłuczonych doniczek, keramzytu lub żwiru. Do uprawy roślin kwiatowych lub pnących, ustawianych potem na tarasie i w różnych miejscach ogrodu, najlepiej stosować donice i misy 08 rodzinny zwierzęta Glos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 Przyrotia Grażyna Antoniewicz g.antoniewia@prasa.gda.pl Ryś i żbik - nasze rodzime gatunki kotowatych - dziś to już bardzo rzadkie zwierzęta, wręcz na skraju wymarcia. Ryś - tygrys naszych lasów. Wspaniały. dziki kot, który zabija nawet wtedy, gdy jest syty. f% ie widujemy go I na Pomorzu, ale k 10 lat temu jego ślady widziano \J w Słowińskim Parku Narodowym. Pracownicy parku sfotografowali na wydmach jego tropy. Niemałą sensację w marcu tego roku wzbudził ryś, spacerujący plażą nad morzem. Szedł od Władysławowa w stronę Karwi, zapewne, aby bezpiecznie schronić się na terenie rezerwatu Bielawskie Błota. Dzikiego kota wypatrzyły też osoby przebywające w hotelu w Jastrzębiej Górze, przemknął on brzegiem klifu - jak najdalej od ludzi. W Polsce wyróżnia się dwie populacje rysia: nizinną, występującą w Puszczach Augustowskiej, Knyszyńskiej, Białowieskiej i Boreckiej, oraz karpacką. Wzrokiem przeszywa skały Niegdyś wierzono, że wzrokiem przeszywa skały i pnie drzew. Stąd niektórzy uznawali go za diabła. Istotnie bystrością oczu przewyższa innych drapieżców, dlatego nasi przodkowie nazywali go ostrowidzem. - Ryś nigdy nie opuszcza ostępów leśnych, chyba że pod osłoną nocy - mówi Karolina Lubińska z Parku Narodowego „Bory Tucholskie". - Wobec człowieka zachowuje daleko posunięto nieufność. Ten okazały kot ma fenomenalny słuch. Pomagają mu w tym czarne pędzelki na uszach: cienkie i elastyczne włosy służą za anteny skupiające dźwięki. Pozwalają dokładnie umiejscowić źródło najcichszego szmeru ze znacznej odległości. Ubarwienie rysia, zmienne i zależne od pory roku i szerokości geograficznej, bywa płowe, rude lub rdzawe -przechodzące w brąz czy w czerwień. Przed zimnem chroni go miękkie, gęste futro o długim włosiu. Są na nim ciemniejsze plamki (cętki), tworzące niekiedy regularny deseń. Ma też imponujące wąsy i białe bokobrody oraz ciało zakończone krótkim ogonem. Łapy jak rakiety Jego duże szerokie łapy są gęsto porośnięte futrem od spodu. Na śniegu działają one jak rakiety śnieżne, rozkładając ciężar zwierzęcia na większą powierzchnię V w MM ' ^ ^ l,.A Si"!#., \ V 4 i NASZE DZIKIE KOTY - RYŚ I ŻBIK Ryś - piękny drapieżca - w Polsce ustępuje tylko wilczemu stadu. Ma fenomenalny wzrok, węch i słuch i sprawiając, że nie zapada się w zaspy. Podczas chodzenia jak większość kotów chowa pazury, dlatego nie są one widoczne w odbiciu łapy. Dorosły samiec rysia ma około no centymetrów długości i może ważyć nawet 30 kg. Samice z reguły są mniejsze. Ustępuje tylko wilkom Ten piękny drapieżca ustępuje w Polsce jedynie przed wilczym stadem. Jego pożywienie stanowią gryzonie, zające, ptaki, samy, młode jelenie, kozice i warchlaki, czasami padlina. Poluje też na lisy i żbiki! Podobno na widok żbika wpada we wściekłość i rozrywa jego ciało nastrzępy, a potem zakopuje w ziemi. Nie jest jednak niebezpieczny dla ludzi. - Na zdobycz ryś oczekuje nie tylko w zasadzce, jak większość kotów, ale również je tropi. Ale dłuższe tropienie zdarza się tylko w wyjątkowych wypadkach. Ponieważ rysie żywią się dużą zdobyczą przez kilka dni, często chowają ją przed kradzieżą. Odciągają ją o kilkadziesiąt metrów, chowają pod zwalonym drzewem lub w gęstych zaroślach - mówi Karolina Lubińska. -Zdarza się, że ukrywa padlinę na drzewie. Dorosłe rysie to samotniki, zwłaszcza samce, które łączą się w pary jedynie na czas rui (w lutym - marcu). Po okresie godowym samiec przestaje interesować się samicą, odchodzi, choć ich terytoria często się pokrywają. To rysica opiekuje się małymi (zwykle ma 2-3 młode). - Zamieszkuje przeważnie gęste lasy, kryjówki zakłada pod przewróconymi drzewami, w rozpadlinach skalnych albo opuszczonych no- Wedtug niektórych naukowcow nie ma już -przynajmniej w Polsce -żbików czystej krwi. Na przestrzeni wieków mieszały się bowiem z kotami cSomowymi. duża ich część zatem totzw.kotożbiki rach - dodaje Karolina Lubińska. - Ryś to największy europejski kot. Zamieszkuje jedynie najdziksze zakątki naszego kraju, np. Puszczę Białowieską. Nie spotkamy go w Parku Narodowym „Bory Tucholskie". W Polsce jego liczebność jest bardzo niska, wciąż walczy się o przetrwanie tego gatunku w naszych lasach - dodaje Karolina Lubińska. Czy ten piękny drapieżnik zamieszka na Pomorzu? Być może. W marcu, w ramach introdukcji wypuszczono rysia w Lasach Mirachowskich na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, o czym informowała Monika Rekowska, kierownik KPK. Obecnie w Polsce żyje niespełna 300 tych zwierząt w górach i większych kompleksach leśnych. Kusił pięknym futrem Żbik, obok rysia, jest jedynym przedstawicielem dzikich kotów w Polsce. Niegdyś zamieszkiwał całą Europę. Niestety, kusił ludzi pięknym fu- trem, a potem został uznany za szkodnika i okrutnie tępiony. Dziś populacja żbika stoi na progu wymarcia. Według niektórych naukowców, nie istnieją już (przynajmniej w Polsce) żbiki czystej krwi. Na przestrzeni wieków często mieszały się bowiem z kotami * domowymi. Niewielka i wciąż spadająca populacja gatunku powoduje trudności w znalezieniu osobnika przeciwnej płci. Z tego powodu duża część europejskich drapieżników to mieszańce, tzw. kotożbiki - większe i dziksze od domowych pupili, ale mniejsze i łagodniejsze od żbików „czystej krwi." - Znamy dwa gatunki żbika - mówi Sebastian Nowakowski z Parku Krajobrazowego Mierzeja Wiślana. - Żbik europejski zasiedla lasy Europy i Kaukaz, natomiast żbik afrykański (zwany też kotem nubijskim) oprócz Afryki zasiedla niemal cały Bliski Wschód aż po Mongolię i Chiny. Badania genetyczne dowodzą bardzo bliskiego pokrewieństwa obu gatunków. Żbika nie łatwo jest odróżnić od kota domowego, bo większość ich cech jest identyczna - mówi dalej przyrodnik. - Osiąga długość 45-90 cm i wysokość w kłębie do ok. 35 cm. Z pozoru wygląda zupełnie jak kot, ale zdradza go przede wszystkim silna, krępa sylwetka. Futro żbika jest dłuższe i bardziej puszyste, to kot przystosowany do naszego klimatu. Najbardziej charakterystyczne są: puszysty ogon, czarne opuszki stóp (koty domowe mają różowe lub cieliste), cztery pręgi po bokach głowy. Warto też przyglądać się grzbietowi -od głowy aż do ogona u żbika widać ciemną delikatną pręgę, która nie łączy się z prążkami na ogonie. - Żbik jest nieufny w stosunku do człowieka i prowadzi bardzo skryty tryb życia -dodaje Sebastian Nowakowski. - Zasiedla najchętniej lasy liściaste, a najczęściej udaje się go zaobserwować na ich skrajach oraz nad ciekami wodnymi. Co może jednak wydać się dziwne, mimo iż znany jest z unikania ludzkich siedzib, gdy się go obserwuje, nocą często pojawia się na osiedlach, polując na gryzonie i drobne ptaki. Żbik dożywa ok. 18 lat. Tak podobny do kota - Ze względu na wątpliwości, który obserwowany żbik jest czystej krwi, a który nie, nie wiemy, ile ich właściwie żyje w Polsce. Ostrożne szacunki mówią o około 150 osobnikach. Wciąż wiemy o nim zbyt mało, głównie z powodu trudności w odróżnianiu go podczas obserwacji od tak bardzo podobnego kota domowego. Poza wyglądem żbik jest podobny do kota domowego również z zachowania. Uwielbia ocierać się o drzewa, zaznaczając w ten sposób swoje terytorium. Przestraszony, kładzie uszy po sobie, syczy i głośno parska, jeżąc przy tym ogon i robiąc koci grzbiet. Zamieszkuje szczeliny skalne, dziuple, opuszczone nory. Poluje na terenach otwartych: łąkach, śródleśnych polanach, na polach i w dolinach potoków. Tu łatwiej jest mu wypatrzyć ofiarę. Poluje tylko na ziemi, choć doskonale się wspina na wysokości. Jak wszystkie koty, żbiki wchodzą na drzewo przodem, a schodzą z niego tyłem. Z drzewa atakuje rzadko i tylko większe ofiary. Oczekuje na zdobycz w zasadzce, albo się do niej skrada. ©® Glos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 rodzinny ki ie i tłi ty, recem 09 BABA SWOJE-DZIAD SWOJE PTASZKI, WIRUS I KOPEREK, CZYLI DZIEŃ JAK CO DZIEŃ W CZASIE ZARAZY Anna Czemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Godzina 5. No nie, ale wrzeszczą, nie da się spać. No dobrze, nie denerwuj się Marecka, przecież cudnie śpiewają. Słuchaj ptaszków, ciesz się, że to nie mewy albo wrony, i zrelaksuj się, zamiast psioczyć. O, może i dobrze, że mnie zbudziły. Wypiję szklankę wody, pierwszą z trzech, które należy wypijać na czczo dla odporności. Godzina 6.15. Druga szklanka, ble, niedobrze mi. Godzina 6.30. Trzecia szklanka. W brzuchu ocean. Godzina 6.45. Dobra, łazienka wzywa. Uff, jak dobrze. Oj, niedobrze, odrosty widać. Dlaczego fryzjerzy mówią na to „odrost", jak one są w liczbie mnogiej? „Odrost" brzmi jakoś groźniej. Mniejsza zresztą o gramatykę, trzeba by włosy ufarbować. Godzina 7.04. Tylko po co? Dzisiaj się nigdzie nie wybieram. A nie, idę do pracy przecież. No dobra, na przejście z sypialni do salonu chyba nie muszę robić makijażu i fryzury? Dresik wystarczy. Godzina 8-14. Praca z domu ma swoje zalety. Tylko żeby komputer nie pracował tak wolno i te telki, każdy chce pogadać, więc ciągną się i ciągną. Dobrze, że nie mam kamery, te odrosty to jednak widać. Godzina 14.10. Bar Mateusz (starszy syn) woła na obiad. W normalnej pracy nie mam tak dobrze. Godzina 15. Lodówka pusta, więc, zanim wrócę do pracy, muszę przygotować listę zakupów dla Mareckiego. Przy koperku chwila wątpliwości, może mu narysować? Bo znowu pomyli z nacią pietruszki. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.p! Godzina 5. Marecka się kręci i nie daje spać. Ptaszki? To nie one mnie budzą, tylko TY! Godzina 6.15. Co mam pić? Wodę? Trzy szklanki na czczo? Proszę cię, kobieto, daj pospać i nie rób mi tysięcznego wykładu o zdrowiu! Nie teraz! Godzina 7. Marecka, wyłaź proszę, z łazienki. O, dziękuję. Jeden plus tej epidemii, że nie muszę czekać, aż makijaż nałoży. Godzina 7.15. Kończą się zapasy w lodówce. Trzeba będzie iść na zakupy. Jak znam Marecką, dostanę wielką listę, bo - jak mówi - trzeba na parę dni kupować, żeby za często nie wychodzić. Godzina 7.50. Oj, trzeba posprzątać miejsce pracy, nagromadziło się tych papierów, że już nawet ja nie mogę się w nich połapać. Szur, do kosza. I posprzątane. Godzina 9.30. Wreszcie telka, planowanie pracy na cały dzień. Mogę odezwać się do kogoś, kto nie jest Marecką. Zawsze jakaś rozrywka. Godzinais. Muszę pojechać, żeby zebrać materiał dziennikarski. Marecka czuwa. Stoi i patrzy znacząco. Nakładam więc maseczkę i jednorazowe rękawiczki. - Żel do rąk, weź jeszcze żel - mówi. - Wiem, wiem, dwa metry od rozmówcy - uprzedzam szkolenie, które jest ponoć niezbędne, bo „nie zdaję sobie sprawy z powagi sytuacji". Godzina 18. Market. Chcę się dostać do lodówki, ale tam już z 5 minut tkwi jakiś gość zasępiony nad kartką. Ja tak tkwiłem przy warzywach. A i tak, jak wrócę, usłyszę, że pietruszka to nie koperek. Ej, co za zieleninę mam w koszyku? Na kanale National Geographic Wild Drapieżniki mają w życiu jeden cel -wygrać walkę z przeciwnikiem Drapieżniki znajdziemy wszędzie - w morzach, na lądach i w przestworzach. Zamieszkują wszystkie kontynenty i strefy klimatyczne. 0 ich skuteczności nie stanowi wielkość czy siła. Wykorzystują różne strategie osaczania ofiary i techniki zabijania. W ramach „Drapieżnego miesiąca" kanał National Geographic Wild wyemituje: „Dzikie Peru: walka o życie" - premiera w niedzielę, 12 kwietnia, o godz. 17. Wysuszone na wiór, smagane wiatrem pustynie, lasy deszczowe i wysokie Andy zamieszkuje mnóstwo gatunków drapieżnych stworzeń. „Drapieżnik w natarciu" -premiera w niedzielę, 12 kwietnia, o godz. 15. Niedźwiedzie to zwierzęta zamieszkujące kilka kontynentów. Nie inaczej jest w Polsce. Każdy, kto widział w Tatrach niedźwiedzia, wspomina ten moment do końca życia, (mara) KSIĄŻKI Żona dla taty reela reinaus Kaisamai2 lat i mieszka w Tallinie ze swoim tatą. Jej mama nie żyje. Pewnego dnia samotny ojciec wyjawia córce, że chciałby się ożenić. Z kim? Tego ojciec Kaisy nie wie, wolał wcześniej poznać opinię jedynaczki na ten temat. Dziewczynka podchodzi do sprawy poważnie i planowo, bo widzi, że jej kochany ojciec żadnego sensownego pomysłu nie ma. W poszukiwaniach odpowiedniej kobiety pomaga jej przyjaciółka Merit. Ostrzegająca, że trzeba uważać, aby samotny mężczyzna nie wpadł w sidła jakiejś „pijawki albo poszuki-waczki złota". Dla utrudnienia ojciec Kaisy gustuje w ekscen-tryczkach. Świetna historia dla dzieci o dość trudnym życiowym problemie, jakim jest powtórny ożenek rodzica. Opowiedziana z perspektywy rezolutnej dwunastolatki, która jest świetnym obserwatorem i psychologiem. Mamy tu ciepło, dobre emocje, a także masę zabawnych sytuacji. Dużym plusem jest szata graficzna: ładna, sztywna okładka, dużo rysunków w środku (autorka: Marja Liisa Plats), duża czcionka, dobry papier. Wydawnictwo Widnokrąg bardzo się postarało. Gorąco polecam, (mara) Idealna rodzina ilona łepkowska O Anna Sobańska jest scenarzystką Iwst, iprodu- IdtaliM ' centkąulu-bionegose-rialu Polaków „Idealna rodzi-na", który od lat jest dla widzów niedoścignionym wzorem życia rodzinnego. Za to życie samej Anny całkowicie odbiega od tego wzoru. Bez reszty zajęta pracą i karierą kobieta kompletnie nie interesuje się córką, synem i swoim mężem. Jest też powszechnie znienawidzona przez współpracowników. Nie ma to dla niej jednak żadnego znaczenia - nie szanuje ludzi, nie liczy się z nimi, dla niej ważna jest tylko skuteczność działania. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia w jej domu zjawiają się... dwie główne postacie z jej serialu. Naprawdę zabawna historia, pełna ironii, momentami szalona, ale to tylko na plus. O tym, jak człowiekowi łatwo przychodzi ignorowanie najbliższych i niezauwa-żanie prawdziwych, szczerych uczuć, kiedy jest się zaślepionym przez wielki świat i wielką karierę. Świetne są obrazki z planu filmowego, co nie dziwi, zważywszy na to, że autorka, znana scenarzystka filmowa i serialowa, zna go z autopsji. Dużo zabawy i relaksu, ale i jakaś refleksja przyjść może. (mara) Zło w popkulturze Światło księżyca grzegorz kasjaniuk Kolejna książka Grzegorza Kasjaniuka, nawróconego dziennikarza mu-zycznego. Przezlata t prowadził audycje promujące muzykę trash-metalową, zatem wie doskonale, jak toczą się losy muzyków dokonujących w życiu mrocznych wyborów. Kasjaniuk na przykładzie polskich i zagranicznych artystów opisuje, jak satanizm, magia, okultyzm przenikają do sztuki, a potem do jej odbiorców. „Dawne definicje miłości, wiary i rodziny zostają podmienione przez nowe paradygmaty. Popkultura i lansowane przez nią wzorce: he-donizm, egoizm, akceptacja dla pornografii, nieskrępowanego seksu czy kaleczenia ciała - to nie element luzackiej mody, tylko taktyka salami, powolnego wciągania zachodniej cywilizacji na złą stronę mocy" - czytam w notce od wydawcy. Okładka, wykorzystująca sławetny wywalony język Rolling Stonesów, nasuwa myśl, że będzie to książka łatwa i ciekawostkowa. To jednak poważne studium, które na pewno wzbudzić może duże kontrowersje. Lista piosenkarzy siejących według autora zło może wielu zaskoczyć. Dla mnie ciekawe. (mara) jenn bennet Wielbicielka kryminałów Birdie Lind-bergma zdecydowanie wybujałą wyo-braźnię. Wychowana w domu surowych dziadków ucieka w świat fantazji, w którym gra dzielnego detektywa - każdy nieznajomy jest podejrzany. Jej życie zmienia się jednak diametralnie, kiedy Birdie w ostanie wakacje przed studiami podejmuje pracę jako recepcjonistka w hotelu. Ma nadzieję, że z introwertycznej marzycielki przemieni się w odważną zdobywczynię świata, a sympatyczny Daniel Aoki zgłosi się na ochotnika, by zostać jej przewodnikiem. Chłopak podziela jej apetyt na intrygę - natknął się nawet na prawdziwą sensację: słynny, stroniący od ludzi pisarz - nigdy wcześniej niewi-dywany publicznie - potajemnie spotyka się z kimś w ich hotelu. Aby wyśledzić, co ukrywa pisarz, Birdie musi wyjść ze swojej skorupy... odkrywając, że najbardziej zawi-kłanym rebusem ze wszystkich mogą być jej uczucia do nieuchwytnej zagadki, jaką jest Daniel. Romans skierowany do młodzieży, z elementami powieści detektywistycznej. Pełna gama emocji. Lekko napisane. (mara) W co się „bawić", czyli zajęcia na nudę w domu wpiciem dla moi Bogna Skarul bogna.skarul@polskapress.pl Jak spędzić świąteczny czas, nie wychodząc z domu? Czy uda się nie zwariować? Jak sobie radzą z izolacją od rówieśników nastolatki? rochę się boję tych świąt. Za-. stanawiam się, czy jakoś uda nam się przetrwać - przyznała mi się moja przyjaciółka, matka 15-letniej Kaśki. - Dlaczego się boisz? -spytałam zdziwiona, bo wydawało mi się, że święta są raczej czasem takiego domowego wyciszenia. - Bo wydaje mi się, że Kaśka już wariuje w domu -stwierdziła mama nastolatki. - Błąka się cały czas po domu, nie rozstaje z telefonem. Czy ty uważasz, że to normalne? - W dzisiejszych czasach pandemii nie widzę w tym nic nadzwyczajnego - stwierdziłam. - Sporo z nas, dorosłych, nie wie czasem, co ze soba zrobić w domu - dodałam. - A z tym telefonem to chyba przesadzasz. - Wcale nie - upierała się moja przyjaciółka. - Kaśka niemal cały dzień z kimś rozmawia. Już sobie wyobrażam, jakie to ja rachunki za ten jej telefon będę musiała zapłacić. - Ale przynajmniej nie masz innych kosztów -uświadomiłam jej. - Nie są jej potrzebne w tej chwili drobne na wyjście z domu, na lody czy kawę. Na tym zaoszczędzisz. Natomiast powinnaś się cieszyć, że twoje dziecko cały czas jakoś podtrzymuje więzi koleżeńskie. Sama mó- wiłaś, że Kaśkę roznosi z braku kontaktów z rówieśnikami. Przynajmniej przez telefon się dziewczyna nagada. - Ale dlaczego ona musi przez ten telefon „nawijać" przez cały dzień? - nie dawała za wygraną moja przyjaciółka. - Pewnie z nudów -stwierdziłam. - To co ja mam w tej sytuacji zrobić? - spytała mama Kaśki. - Postaw jej jakieś zadania - podpowiedziałam. - Może niech ci pomoże pokroić warzywa na sałatkę albo zaproponuj jej, aby upiekła z tobą jakieś ciasto. W niedzielę to niech ona nakryje do stołu na śniadanie i niech pomoże ci w przygotowaniu obiadu. 10 rodzinny Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 interwencja Boruca Bohumil, czeski pisarz dzielnica Gdańska dział przemysłu w parze z Wirtem-bergą rzeczoznawca śnieżna zawalidroga dawna granica miasta —j— przepadek mienia długi czasem referat ma 29 dni bije od miss powóz na drążkach drewniane kajdany autor „Damy Karne-liowej" ministerstwo z patosem o ubraniu nożyce do cięcia żywopłotu do zagrania przez aktorów muzyczna grzechotka koń w ciapki 29 me ma nic do stracenia 21 24 świi żul porcja winogron wymarły ptak usuwana oś-nikiem 14 potocznie o marynarzu, zwłaszcza rosyjskim polityk I pensja 12 8 T ostrzeganie o zagrożeniu —j— notka prasowa o imprezie X elektroda z plusem i zwolennik generała Franco policyjna ewidencja -TT 17 lokum pilota i? świeccy członkowie kościoła i 28 wykwit skórny beczy na hali Paul z estrady imię żeńskie jezioro blisko Mielna kraina w Turcji pachnie w ogródku główny okręt floty wojennej gaz w jarzeniówce 20 grecka bogini niezgody kobra wersja opla drobina pierwiastka ktoś kuty na cztery nogi odmiana gołębia domowego obraz na desce rachunek bankowy uchwyt przy obrabiarce ptasi sejmik pole działania 10 18 Stany Zjednoczone Ameryki I dowódca turecki cześć zdania 27 tajne oskarżenie taśma krawca okres próbny w zakonie antyczny ornament z liści ~r 23 kartka na zakup auta w PRL-u 22 owoc Balladyny "T butna kobieta badany przez entomo-loga 25 nagły objaw choroby strategiczna gra w Karty 11 puszysty ogon 15 sztuka spod dłuta greckie naczynie na wino obraz na klatce taśmy filmowej szkło imitujące drogie kamienie dawne porwanie panny ostra krawędź prawie oryginał dźwięk prze strzenny rybie zebro wielki ptak melot ny z Nowej Gwinei dowóz towarów do sklepu roczniki jedn. pojemności elek trycznej wegeta- wystawy lub butelki i boisko element zegarka mała Renata tawczy tenisa życiowa zarad ność cząstka elemen tarna góry z Biełuchą ogromna na zakupy bufiaste spodnie stop na magnesy drzewo berbeć kolcami elegancki taniec by^d pożaru sklep z wózkami delegatka, emisa riusza gruszka tropikalna szczwany jak lis przemyślane dzia łanie rzadkie d strusia imię kobiece drzewko wyrosłe z nasienia Bohdan autor „Skrzydeł nad Warszawą Pablo, wielki artysta okular nik indyjski służył dawniej do narkozy czekoladowa na torcie opływowa osłona samolotu i motyw w formie splotu liści i tenisista miasto starożytne w ruinach którego odkryto kodeks Hammurabiego obracana przez maklera Pyrkosz dla swoich wspinają się po nich czynni taternicy karabin c posiadacz głęboki wąwóz sfilmo wanie powieści Gawryluk kraina historyczna w Grecji podkuje konia ... Sławek koloro- U/p rysunki dzieci drzewo jak blaga przedwojenny premier ducha księz niczKa Gombrowicza inkasuje tantiemy gatunek wierzby daleko mu do speca wydział uniwersytetu i potocznie o rewolwerze z szer elitarny college w Anglii wybitne uzdolnienie rodzinna toaleta publiczna w mieście wyspa Napole- niewolmk, sługa (przestarzałe) ekspo nowany w sklepie w parze z Sawą spłacane rzez żnika odświęt- na głowie lesor protesora wada wzroku Litery z pól ponumerowanych od 1 do 29 utworzą rozwiązanie - powiedzenie ludowe. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 47 utworzą wielkanocne rozwiązanie. Litery z pól ponumerowanych od 1 do 47 utworzą wielkanocne rozwiązanie. Glos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 rodzinny krzyżówka 11 Krzyżówka kamuflaż ■ 1 2 3 ■ 4 5 6 7 8 • m iii ■ II H 9 10 • 11 12 m ■ m m m 13 • 14 ■ 15 16 ■ ■ 17 • N8 SB 18 lim ■ m 19 ■ 20 21 22 ■ itf ■ Hi • ■ IB ■ 23 • 24 m m ■ m Do diagramu należy wpisać słowa ukryte w kolejnych zdaniach, np. w zdaniu „co słowo, to nauka", ukryte jest słowo tona. Litery w polach z kropka, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie. Poziomo: 4) często kula rani króla, 8) wyglądem się chwalił, aż w końcu mu lustro zabrali, 9) nie ma sztuki bez nauki, 10) psina duży cierpliwie służy, 13) materac Japończyka to mata z łyka, 16) obawy lotnika o stan silnika, 17) szukali bigotki u bigotki, 19) wena poety: kufelek rano - pisarka na noc, 22) buty tanio sprzedam, ogłasza biedak, 23) rewizja da czasem wynik, tak drwi cynik, 24) fiasko nie cieszy biednej ludzi rzeszy. Pionowo: 1) w ręku ma klucze w pęku, 2) wprost z szeregu ruszył do biegu, 3) niebieskiego ptaka nie szukaj u rybaka, 5) szum kamer to na planie to aktorów granie, 6) często ludzie prości mają chwile szczerości, 7) kret ma naturę górnika, bo często pod ziemia znika, 11) duży wie niewiele o maleńkim ciele, 12) słychać ruch lory i stuk kół o tory, 14) start aktora, czyli trema spora, 15) każdy głupi sto napoi kupi, 18) terapia choleryka to wybuchów unikać, 20) Adam i Ewa z jabłkiem u drzewa, 21) usuwać plamy to honor damy. Krzyżówka skojarzeniowa Każda definicja składa się z dwóch rzeczowników. Do diagramu należy wpisać trzeci - kojarzący się z podanymi. Litery w polach z kropką, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie. Poziomo: 1) roślina, kolce, 6) owad, brzęczenie, 9) tarcza, Zeus, 10) umowa, artysta, 11) kobieta, szpital, 12) Matejko, rama, 13) bieg, Bolt, 15) dzieje, kreskówka, 17) lilia, Afryka, 19) but, koturn, 21) choroba, duszność, 23) koń, nędza, 26) giełda, bessa, 28) restauracja, drink, 30) obraz, cerkiew, 31) tkanina, przytulanka, 32) piłkarz, faul, 33) imię, nazwa, 34) deszcz, dach, 35) kawaleria, ranga. Pionowo: 1) owoc, palma, 2) krew, naczynie, 3) pieśń, żeglarz, 4) postępowanie, sposób, 5) stopień, wojsko, 6) nóż, trzcina, 7) twarz, front, 8) tango, Grechuta, 14) wojsko, zaciąg, 16) ministrant, szata, 18) literat, szmira, 20) kościół, rozłam, 22) pocisk, grot, 24) spirytus, denaturat, 25) liczydło, kolumna, 26) przyprawa, Włochy, 27) seminarium, uczeń, 29) antylopa, Afryka. 1 2 3 iBi 4 m 5 m 6 7 • 8 m m m 9 ■ 10 • m M 11 ii m m ■ 12 • m m 13 14 M m ■ 15 16 ■ m m 17 18 ■ m 19 20 m m ■ 21 22 * ■ m 23 24 25 mii ■ . . 26 27 w Wm m ■ 28 29 • Mi 30 • m m ■ ■ 31 ■ ■ 32 m m 33 • ■ >>&•>>>< 8S ; jo' 1 .. m 34 m Msitii -/i:xx:::. ' 35 _ft 1 2 3 ■ ■ ■ 4 / 5 ■ I ■ ■ ■ 6 Strzałka Litery z pól ze strzałkami należy przenieść poza diagram i odczytać rozwiązanie. Poziomo: 1) miasto w środku Zagłębi Ruhry, 4) bogini na pomniku w Warszawie, 5) porządek na statku, 6) ciastka wypełnione bitą śmietaną. Pionowo: 1) zwierzchnik diecezji, 2) słynny musical Milosa Formana, 3) majątek życiowy, dobytek, 4) legowisko zbite z desek. Gotowanie na ekranie r 2- 3 4 5 6 1 8 2 7 8 ■H ■ m m MK 9 15 7 u 4 3 m 12 m 11! Mj Mżmi. 11111 Ul 10 19 11 14Ś \ 16 12 10 13 5 m ■ i . . .V., ... H m 14 15 !16 13 6 HI ■ ■ m W 17 18 17 9 Litery z pól ponumerowanych dodatkowo od 1 do 19 utworzą rozwiązanie - personalia jeszcze jednego telewizyjnego kucharza. Poziomo: 6, 9, 10, 14, 15) gotują potrawy w telewizji (w tym jedna pani). Pionowo: 1) chwilowo w szkołach są odwołane, 2) przenośny komputer, 3) kartka z życzeniami dla mamy, • 4) trzecia wyspa świata, 5) potocznie o sukienkach, 7) płonie podczas igrzysk olimpijskich, 8) Tomasz, aktor z serialu „39 i pół", 11) ... kulszowa, 12) manna dla niemowlaka, 13) bakteria chorobotwórcza, 15) bezecny typ, 16) z jasnego nieba. Smacznego! 1 • 2 3 ■ 4 5 6 ■ W m n ■ B L [8 m mm ■ j| ■ fil ■ 10 11 12 m • ■ liii ■ 13 f Poziomo należy wpisać nazwy potraw z wielkanocnego przysmaku. Litery w polach z kropką, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie. Poziomo: 6) usmażone na patelni, 7) gotowane w wodzie z octem bez skorupki, 10) ugotowane ma wewnątrz ścięte żółtko, 13) serwowane na plastrze wybornej wędliny. Pionowo: 1) statek dwukadłubowy, 2) rosyjski uczony, patron Uniwersytetu Moskiewskiego, 3) pieczone z kurczaka, 4) zatrudnia listonoszy, 5) słynny Wilhelm ze Szwajcarii, 8) dodatek do męskiej koszuli, 9) lek w kształcie stożka, 11) wbijana do paszportu, 12) poszycie w lesie. Szyfrogram 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 m Rozwiązaniem jest myśl Bohdana Paszkowskiego. 1) spadająca gwiazda: 17 - 4 -6-11-7-8, 2) laba dla uczniów: 15 -14 -3-18-19, 3) zwisa z niego żyrandol: 12 -16-22-34-30, 4) kolega tokarza: 33 - 20 - 21 -13-23-24, 5) 2:1 w meczu: 9 - 2 - 26 -10-5, 6) niedopałek: 28 - 25 - 27, 7) płynie przez Wrocław: 29 -1 - 31 - 32. Rozwiązania ijejiod JU0J8J.0J 'aiuin J.9ZS '3jM jo^9jAq :iuej6ojjAzs :>(;ujn>( :jo6euzoeius :e;u -0jo | !>|SB|g :e>iłezj}s lojeiuy łS0po[/\| ipopfoM :a;uej)ja eu aiue/vvo}o6 :e;uouuei| :e/wojuazjefo)js eywozAzjy :zj0|oeut :ze|jnuie>| vy/*ozAzjy 12 rodzinny krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Sobota-poniedziałek, 11-13.04.2020 „Mamy wreszcie czas na okazanie miłości, dobroci i przyjaźni. Na okazanie człowieczeństwa. Idealny moment na refleksje, modlitwę i na życiowe porządki". Edyta Górniak, piosenkarka Krzyżówka panoramiczna deszczowy miesiąc jesienny siostra Iriny i Olgi r~ mała warownia wojskowy meldunek r~ dziecka z kąpielą r- klinowe strój mecenasa r~ hinduski asceta r~ lampart talon zakupowy """V Rosamund, aktorka z filmu „Doom" pilnik stolarski część rycerskiej zbroi -v stolica Jordanii auto z Niemiec ścisła w poście wodzi kurczęta różowe okulary na świat uczestnik corridy nieudany wypiek - 1 1 X 8: \ 1 1 ł 1 i i 26 morski waleń rodnik aromatyczny u unosi się nad Krakowem piastunka, bona - i imię twórcy baletu „Gajane" —► ocieplana skarpetą - farmaceuta w aptece - 9 surowa ocena filmu - 10 jezuici lub dominikanie port w Algierii - gaz palny powyżej kolan pan sprzed wieków - r r~ Bogusław Linda góry w Rosji - 1 27 wersja fiata motyw dekoracyjny 23 niemiecki konkurent Volks-wagena część płaszcza płynie po stoku Etny budowa bez ścian rzymska kraina umarłych zimnica Clint, filmowy Brudny Harry urząd ministra - 6 ognista lub źródlana prosta ^ i ł syryjskie pieczywo czerwony w zbożu krzew z tarkami _ 1 i i brat Czecha i Rusa pł^wa Ystad U ł 18 r~ grecka bogini czarów i magii strunowy instrument zapiski 1 skowronek lub kos J 1 broń biblijnego Dawida ł 11 jajeczny trunek - 21 \ ufność trunek z Nip-ponu 5 mniejsza od wioski pierwszy król Izraela 25 przetwór owocowy r , Anawa", Marka Grechuty dawny patrol wojskowy - handlowy opust * ogon sukni kościelna klątwa ekskomunika Erika, aktorka z USA 4 np. słoń pewna suma pieniędzy model Poloneza czarna na hali l dawna papieska korona - - i był nim Otello 24 wytworne przyjęcie u i w sieci sklep z wózkami część dramatu r~ W stadzie owiec w telewizyjnym spocie zadowala obie drużyny śpiewająca Magda ł \ świta antylopa, eland Jesse, lekkoatleta z USA - 7 \ drąg cyrkowego akrobaty król elfów ^ np- domino _ 1 17 22 ł r obserwator i ... Reno, aktor z Francji u Sumac, śpiewaczka cyrkowa scena lewy dopływ Renu dawny środefc usypiający siła woli w powietrzu kosmaty kraj w Afryce -+■ \ 12 \ Jan, malarz sprytna pani ♦ środek dopingujący wieża meczetu - 1 małe dziecko jadalna ryba morska rzymska bogini świtu miasto nad Iną w zachodniopomorskim - \ 15 pochodna amoniaku szlachetny koń wody w parę długi bieg —¥■ 19 4 las bukowy busole do ustalania kursu U ł \ małżonka Warsa ♦ duch pilnu- kopafni —► i piłka za kortem towarzysz Dionizosa r 1 ' \ szarża kawalerii -*■ 13 czeski złoty ... narciarskie w portfelu Hiszpana - hektar w USA męczy opoja u Spitz lub Twain i objaw choroby metal antykorozyjny o symbolu Ca legendarny ojciec Wandy skafander Eskimosa jasne piwo z pubu miejsce dla koni w stajni - 1 l sterta drewna 3 rów obronny Gąsio-rowska, aktorka - 1 koteria, kama-ryla 1 2 ł ssak w cennym futrze 1 ł r 20 ulica artystów w Moskwie - l miejsce odbioru towaru - długa żeraź -+• pod pieluszką w parze z pena-tami 16 gruby KOC, pled - identyfikator komputerowy - mityczny ojciec Zeusa - 14 daleko od Rzymu - obszar wodny indyjska bogini śmierci —► urodzajne gleby - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. vzi?iNr3i08AZSVH0ASAM3iNDiN 3iNvzViMZoy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - sentencję łacińską. vzi?iNr3i08AZSVH0ASAM3iNDiN 3iNvzViMZoy