Tu SSFtISśi Bals ze hojne dam/ # (Inf. wł.). Kolejny meldunek z frontu zbiórki na Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów. W ciągu piętnastu dni września wpłynęło na ten ce! ok. 1,5 miliona złotych. Mieszkańcy województwa koszalińskiego zasilili więc w tym reku społeczny fundusz 21,2 min zł, wykonując roczne założenia zbiórki w 84 procentach. Bardzo dobre wyniki przyniosła ostatnio akcja zbiórkowa w mieście Koszalinie i wszystko wskazuje na to, że Koszalin będzie czwartym z kolei powiatem, który zamelduje o przedterminowym wywiązaniu się z zobowiązań. Specjalna delegacja prywatnych wytwórców przywiczta ostatnio do siedziby WK SFBSil dowód przekazania przez prywatnych wytwórców dalszych 5 tysięcy złotych na budowę szkół i internatów. To środowisko wykonało już swe roczne zobowiązania w 95 pro centach. (tk) Marynarze radzieccy zwiedz li Słupsk © (Inf. wł.). Jak poinformował nas prze wodniczący Zarządu Powiatowego TPPR w Słupsku, tow. Wojciech Grzelązka, miasto nad Słupią odwiedzili w niedzielę, 24 bm., marynarze ze statków radzieckich, stojących w porcie gdyńskim. Towarzyszyła im grupa 31 pracowników Polskich Linii Oceanicznych, należących do przyzakładowego koła TPPR. Goście zwiedzili Słupsk, port w Ustce oraz skansen w Klukach. Złożyli ponadto kwiaty u stóp pomnika wyzwolenia w Słupsku. Podziwiali dynamiczny rozwój miasta. (rom) Rezolucja i uchwała X Zjazdu Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych W służbie narodu i socjalistycznej Ojczyzny SZCZECIN (PAP) PRZYJĘCIEM rezolucji i uchwały określających stano wisko wobec żywotnych problemów kraju i aktualnej sytuacji międzynarodowej zakończył się w Szczecinie X Jubileuszowy Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! w Słupsku Załoga Zakładu Naprawczego Mechanizacji Rolnictwa w Słupsku zdobyła pierwsze miejsce we współzawodnictwie międzyzakładowym. Jak już informowaliśmy, z tej okazji ZNMR otrzymał proporzec przechodni Prezydium WRN oraz Zarządu Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Rolnych. Zakład ten należy do najstarszych w Słupsku. Głównym jego zadaniem jest regeneracja silników ciągnikowych. W r. 1937, kiedy zakład zaczął się rozwijać, w ciągu roku remontowano niewiele ponad 600 silników. Obecnie w ciągu sześciu miesięcy roku bieżącego wyremontowano już ponad 3.800 silników. Poza silnikami zakład produkuje 100 asortymentów różnego rodzaju urządzeń. Na zdjęciu: zastępca przewodniczącego Prezydium WRN w Koszalinie Darnazy Szkopiak wręcza proporzec przedstawicielom ZNMR. (am) Cena 50 gr / Wm W jednomyślnie przyjętej rezolucji czytamy m. in.: — My, pisarze polscy — u-czestnicy X Zjazdu Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych w Szczecinie — jesteśmy świa domi wielkich zadań, jakie ma do wypełnienia w naszym spo (Dokończenie na str. 2) Marszałek Polski M. Spychalski odwiedzi Jugisławią WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie sekretarza stanu d.s. obrony naro dowej SFR Jugosławii generała — pułkownika Lju-bicica, delegacja Ludowego Wojska Polskiego z ministrem obrony narodowej PRL Marszałkiem Polski Marianem Spychalskim na czele złoży na początku października br. oficjalną, przyjacielską wizytę w SFR Jugosławią ii Plenum SŁUPSK! ORGAN K\V PZPH W KOSZALINIE Fot. Andrzej Maślankiewicz ROK XVI Wtorek, 26 września 1967 r. Nr 231 (4649) Warszawa (PAP) 28 bm. odbędzie się w Warszawie X posiedzenie plenarne Komitetu Cen-rolnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej poświęcone sprawie dalszego rozwoju rolnictwa. 348 uczniów w szkołach rybackich półmilionowy pasażer Przedstawiciele Polskich I_.inii Lotniczych LOT powitali uroczyście półmilionowego pasażera roku. Na podstawie list rezerwacyj-nych ustalono, że jest nim turystka brytyjska pani Smith (na zdjęciu). Przybyła cna do Polski na pokładzie turbośmigłowca IŁ-18 w rejsie z Londynu. CAF — Miedza Polska bandera na statku Płock SOFIA (PAP) W stoczni im. G. Dymitrowa w Warnie odbyła się uroczystość podniesienia biało-czerwoncj bandery na nowo zbudowanym przez stoczniowców b*iłgar skich statku „Płock". Motorowiec „Płock'* jest piątym kolejnym statkiem zbudowanym # dla szczecińskiego armatora Polskiej Żeglugi Morskiej. Jak wia domo pod polską banderą pływają już 4 motorowe? zbudowane w Bułgarii: „Kołobrzeg", „Oświęcim", .,Rvbnik" i „Jelenia Góra" M/s „Płock" jest drobnicowcem o tonażu b.419 DWT, posiada 29-osobow4 załogę i zbudowany jest wg dokumentacji dostarczonej przez Centralny Ośrodek Konstrukcji Okrętowej Gdańsku oraz pod nadzorem polskich specjalistów. (Inf. wł.) Do rejestru szkół morskich na wybrzeżu wpisano w tym roku jeszcze jedną — Technikum Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu. Dzięki temu po siadamy dwie szkoły typu zasadniczego i średniego, w któ rych uczy sie 348 przyszłych rybaków. W Zasadniczej Szko le Rybołówstwa Morskiego w Darłowie jest 263 uczniów, z tego na wydziale mechanicznym 114 i na wydziale rybac kim 154. Do Technikum Rybo łówstwa Morskiego, w wyniku egzaminu konkursowego, przy jęto 80 uczniów, którzy po 5-ietniej nauce otrzymają dyplom technika rybołówstwa kutrowego. Ostatnio Komisja Gospodar ki Morskiej i Wodnej Wojewódzkiej Rady Narodowej zapoznała się ze sprawozdaniami zespołów kontrolnych w o-bu szkołach oraz wysłuchała wyjaśnień dyrektorów. Pomyślnie wypadła kontrola w darłowskiej szkole. Istnie je ona od przeszło 10 lat. Ma ustabilizowaną i dobrze przy gotowaną kadrę pedagogiczną. Jest tu przystosowany^ do potrzeb szkoły internat. W ar-sztaty wyposażone są w niezbędne do nauki zawodu maszyny oraz urządzenia. Dobrze układa się współpraca szkoły z przedsiębiorstwem rybackim. Mankamentem jest brak obiek tów sportowych. Zdarzają się przypadki, że uczniowie nie u-mieją pływać, szkoła nie ma możliwości uczenia ich. Szkoła nie ma również sprzętu żeglarskiego. Znacznie gorzej przedstawia ją się wyniki kontroli w Tech nikum Rybołówstwa Morskiego. Istnieje bowiem nazwa szkoły, jest dyrektor i są uczniowie. Nie ma natomiast budynku szkolnego, internatu, warsztatów itp. Według przewi dywań, budynek będzie gotowy dopiero około 1971 roku, a internat w najlepszym przypadku za dwa lata. Są więc u-zasadnione obawy, że w przyss łym roku szkoła nie przyjmie uczniów. W bieżącym roku (Dokończenie na str. 2) W Polsce bawił .słynny radziecki naukowiec prof. Ary Sztęrnfeld. W auli Biblioteki' Uniwersyteckiej w Łodzi odbył się odczyt prof. Szterhfelda na temat „Czy meteor tunguski był pojazdem kosmicznym?". Na zdjęciu: $rźed odczytem prof. Szternfeld, rektor UŁ — Pią-towski i prorektor prof. W. Janowski. (CAF — Rozmysłowicz) Sytuacja w Wietnamie •& ta nie sprzyja amerykańskim agresorom BARBARZYŃSKIE BOMBARDOWANIA PARYŻ — LONDYN — MOSKWA (PAP) NIE SPRZYJAJĄCE warunki atmosferycz-ne panujące w Demokratycznej Republice Wietnamu osłabiają nieco intensywność nalotów. Niemniej jednak piraci powietrzni USA dokonują wielu terrorystycznych rajdów w części południowej DRW. A-merykańskie superfortece powietrzne „B-52 przeprowadziły 3 naloty na domniemane stanowiska artylerii DRW w strefie zdemiJitary-zowanej. Rzecznik wojskowy USA oznajmił, że w ubiegłym tygodniu w bazie USA Con Thien, leżącej tuż przy strefie zdemilitaryzo-wanej na skutek ostrzału artylerii DRW zginęło 16 „marines" a 433 odniosło rany. W prowincji Quang Tri między Da Nang i Phu Lai weszła w kontakt bojowy z kompanią sił wyzwoleńczych amerykańska jednostka m: pancerna. Amerykanie wspierani przez samoloty i artylerię próbowali wziąć szturmem pozycje partyzanckie, lecz wysiłki ich spełzły na niczym. O „WIETNAM ZWYCIĘŻY !" — pod takim tytułem „Prawda" zamieściła obszerny artykuł wstępny omawiający pomoc i poparcie udzielane przez kraje socjalistyczne, a zwłaszcza ZACIĘTE WALKI na południu Wietnamu przez ZSRR Demokratycznej Republice Wietnamu. ZSRR — podkreśla „Prawda" — czyni wszystko, co leży w jego mocy, aby w tych ciężkich dniach dopomóc narodowi wietnamskiemu w obronie wolności, niezależności i re wolucyjnych zdobyczy. Nowym przejawem (Dokończenie na str. 2) Z dnia na dzień rosną straty amerykańskich agresorów w Wietnamie. Na zdjęciu: sanitariusze wyciągają z okopów rannych i zabitych „marines" w amerykańsikjjej bazie Con THien, w rejonie'której to czą się zacięte walkt (CAF — ynifax) ja-RAEL KONTYNUUJE POLITYKĘ i m telegraficznym FAKTÓW DOKONANYCH Bośnie opar wobec okupanta LONDYN (PAP) Rząd izraelski przystąpił do realizacji kroków świadczących o zamiarze trwałej aneksji okupowanych obszarów a-rabskich. Agencja Reutera donosi z Jerozolimy, że na terytoria zagarnięte podczas czerwcowej agresji Izraela zaczęli napływać osadnicy izraelscy. Jest to ,pierwszy krok w realizacji planu rządu w Teł Awiwie, zakładania wiosek izraelskich na zajętych obszarach arabskich. Rzecznik gabinetu izraelskiego zapytany o polityczne Implika cje wynikające z podjęcia akcji osiedlania ludności izraelskiej na obszarach arabskich, oświadczył ,że rząd nie dyskutował nad tą kwestią. Tymczasem minister informa cji Izraela Galili Oświadczył • WARSZAWA Z okazji święta narodowego Arabskiej Republiki Jemenu przypadającego w dniu 26 bm., przewodniczący Rady Państwa E. Ochab wystosował depeszę gratulacyjną do prezydenta Republiki marszałka Abdallaha el-Sallala . • WARSZAWA Obraduje tu doroczny zjazd rektorów wyższych uczelni całego kraju. Referat o aktualnych problemach szkolnictwa wyższego wygłosił min. H. .Jabłoński. • MEKSYK W Rio de Janeiro rozpoczęła się konferencja finansowa, mająca na celu opracowanie projektu współpracy finansowej miedzy krajami wysoko uprzemysłowionymi a państwami na drodze rozwoju. W konferencji bierze udział 2 tysiące delegatów, reprezentujących 107 krajów Mipdzvrjarodowego Fun duszu Walutowego t Banku Światowego . • NOWY JORK Sekretarz generalny ONZ — U Thant udał się do Montrealu, gdzie zwiedził światową wystawę ,,EXPO-67'\ • LONDYN Prezydent Zambii — Kenneth Kaunda — złożył na ręce brytyjskiego wysokiego komisarza G. Crosslega kategoryczny protest przeciwko naruszaniu przez Rodezję obszaru powietrznego Zambii i jej integralności terytorialnej. • PARYŻ Znany francuski pisarz, członek Akademii Francuskiej — Andre Maurois — przewieziony został do kliniki, gdzie poddany zostanie badaniom. Pisarz cierpi na schorzenia jelit i prawdopodobnie poddany zostanie operacji. • TOKIO Na Oceanie Spokojnym rozpoczęły się manewry japońskiej marynarki wojennej, mające na celu opracowanie operacji, wymierzonych przeciwko okrętom podwodnym. U-czestniczy w nich 15 tys. żołnierzy i marynarzy, 60 o-krę-tów nawodnych i podwodnych oraz 6o samolotów. w wywiadzie radiowym, że na terenach okupowanych Arabo wie dokonują zamachów przeciwko władzom izraelskim. Mi nister dodał, że akcje ludności arabskiej rozwijają się szczególnie aktywnie na terenie Jordanii zachodniej. MMrałTeh na Dolnym S'q$ku • WROCŁAW (PAP) Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna — na Dolnym Śląsku zarejestrowano już w bieżącym sezonie 90 wypadków zatrucia grzybami. Pięć osób — nv"mo wysiłków lekarzy zmarło. Str, 2 GŁOS Nr 231 W listopadzie br. Minister A. Rapacki uda się do Belgii i Luksemburga WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Belgii Pierre Harmela uda się dnia 2 listopada br. z rewizytą do Brukseli minister spraw zagranicznych PRL Adam Rapacki. Jak wiadomo, wizyta belgijskiego ministra spraw zagranicznych w Polsce miała miejsce w dniach 5—8 września 1966 r. • Na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Luksemburga Pierre Gregoie, minister spraw zagranicznych PRL Adam Rapacki złoży wizytę w Luksemburgu na początku listopada br. Spotkanie w ZG ZBoWiD Nieśli pomoc „leśnym chłopcom" WARSZAWA (PAP) 11 kwietnia 1940 r. oddziały Wehrmachtu i żandarmerii wymordowały wszystkich mężczyzn kieleckiej wsi Skłoby. Ofiarą hitlerowców padły również dzieci od lat 14. Wieś została spalona. Zbrodni tej dokonali hitlerowcy, mszcząc się na cywilnej ludności za pomoc, okazywaną działającemu w lasach kielecczyzny oddziałowi WP mjra Hubala* Naczelni dowódcy zaprzyjaźnionych armii na wielkich Z ONZ manewrach Armii Radzieckiej Pokaz siły i sprawności MOSKWA (PAP) Agencja TASS podaje, źe na ćwiczenia wojskowe radzieckich sił zbrojnych „DNIEPR", które odbywają się na Ukrainie i Białorusi, przybyły delegacje armii krajów socjalistycznych*. Bułgarii, Czechosłowacji, Jugosławii, Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, Mongolii, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Polski, Rumunii i Węgier. Delegacji Bułgarii przewód- chanizowaniu armii radziec- niczy minister obrony narodo- kie3- Wszystkie np. prace sa- wej generał armii Dobri Dżu- perskie — pisze dziennikarz row, delegacji Czechosłowacji TASS — w tym przerzucanie — minister obrony narodowej mostów, budowanie przepraw w stałej gotowości, będąc w ______i •• ^ - __* 1 JmZ M nw\ v\ i t/S r» »-ł tt t lrn ai r»l^TT7ll i ł* A __ miarami przypominała ona salę kinową. Energii elektrycznej dostarcza przenośna siłownia. „Przeciwnicy" nie znają na wzajem swoich zamiarów i „bojowe działania" mogą atakować niespodziewanie w dniu ustalonym przez dowództwo ćwiczeń. Obecnie wojska okrę gów białoruskiego, kijowskiego i przykarpackiego kontynuują marsz. Znajdują się one Część kobiet i dzieci powróciło do spacyfikowanej wsi. Mimo krwawej zbrodni, oddzia ły partyzanckie przez całą wojnę znajdowały oparcie i po moc wśród mieszkańców kielecczyzny. Po kilku latach dorastający chłopcy ze wsi Skłoby poszli jak jeden mąż do od działów partyzanckich. W siedzibie Zarządu Głównego ZBoWiD odbyło się spot kanie prezesa ZG — gen. dyw. Mieczysława Moczara i członków kierownictwa organizacji z 40 wdowami po zamordo wanych mieszkańcach Skło-bów. niosły przez całą wojnę pomoc partyzantom, były dla nich punktami oparcia, a tysiące mieszkańców wsi brało udział w walce z hitleryzmem. W tej walce wielką rolę odgry wały kobiety. Mieszkanki Skłobów, których dorastający synowie szli do oddziałów partyzanckich, są tu najlepszym przykładem. M. Moczar, dziękując wdowom za przyby cie na spotkanie, życzył im po myślności i długich lat życia. W pełnych serdeczności słowach wspominał dzieje walk partyzanckich oraz pomoc nie sioną „leśnym chłopcom" przez ludność wsi kieleckiej M. Moczar w serdecznych ~ Mieczysław Róg-Świostek. słowach powitał przybyłe kobiety. Powiedział on, że wsie kieleckiego, warszawskiego, lu bełskiego i innych województw generał armii Bohumir Lom-sky, delegacji Jugosławii — zastępca sekretarza stanu do spraw obrony narodowej, generał pułkownik Milos Sumo-nia, delegacji KRLD — minister obrony narodowej, generał armii Kim Czhang Bong, delegacji Mongolii — minister obrony narodowej, dowódca armii ludowej, generał pułków nik Dżamjangijn Łchagwasu-ren, delegacji NRD — minister obrony narodowej, generał armii Heinz Hoffmann, delegacji Polski — minister obrony narodowej Marszałek Marian Spychalski, delegacji Rumunii — minister sił zbrojnych, generał pułkownik łon Ionita o-raz delegacji Węgier — pierw szy zastępca ministra obrony narodowej, generał porucznik Csemi Koroy. Jak pisze korespondent agen cji TASS, w ćwiczeniach u-czestniczą wszystkie rodzaje wojsk radzieckich. Zarówno ze względu na zakres działania jak i liczbę wojsk biorących w nich udział, są to największe ćwiczenia w ZSRR w ostatnich czasach. Tereny, na których odbywa ją się „działania wojskowe", są zapełnione czołgami, transporterami broni, wyrzutniami rakietowymi i pojazdami szta bowymi; Jest to obraz dobitnie świadczący o pełnym zme- i dróg, są w pełni zmechanizo stanie w każdej chwili rozwi-wane. Korespondent był m. in. nąć atak. w siedzibie sztabu dywizji. Roz ZSRR przoduje w rozwoju wydobycia ropy naftowej MOSKWA (PAP) Pod względem tempa rozwoju przemysłu naftowego Związek Radziecki zajmuje pierwsze miejsce na świecie, a w dziedzinie wydobycia ropy naftowej drugie. ZSRR wydobywał w 1940 ro Intensywne prace prowadzi ku prawie sześć razy mniej ro się na niedawno odkrytych, py naftowej niż Stany Zjed- wyjątkowo bogatych złożach noczone, zaś obecnie tylko 1,6 ropy naftowej w zachodniej Sy raza mniej. Wydobycie ropy berii, w zachodnim Kazachsta-naftowej w ZSRR zwiększa się nie i na Białorusi. Wydobycie co roku o 22,23 min ton, tj. o z tych pól przekroczy w ro- tyle ile dają obecnie najstarsze szyby w Baku. W roku bieżącym wydobędzie się w ZSRR 287 min ton ropy naftowej. ku przyszłym 18 min ton. W obecnym pięcioleciu (1966—1970) zasoby naftowe Związku Radzieckiego znacznie wzrosną. W ramach prac Wyjątkowo pomyślnie rozwi poszukiwawczych wykona się jał isię przemysł naftowy ZSRR 50 min metrów odwiertów, tj. w ciągu ostatnich 10 lat. W prawie o 40 procent więcej niż okresie tym wydobyto 1,779 w okresie pięoiu poprzednich min ton paliwa płynnego. Od lat. wielu już lat czołową rolę w ■ bilansie naftowym w ZSRR od grywa Tataria. ANTYKUBAffSKA KONFERENCJA OPA Poważne rozbieżności WASZYNGTON (PAP) W Waszyngtonie zakończyła się XII konsultatywna narada ministrów spraw zagranicznych krajów należących do Organizacji Państw Amerykan skich (OPA). Narada była inspirowana przez rząd USA. Pod presją Stanów Zjednoczonych uczestnicy narady 20^-ma głosami przy jednym wstrzymującym się od głosu (Meksyk) uchwalili wspólną rezolucję. Rezolucja wzywa kraje OPA do ograniczenia transakcji handlowych i finansowych z Kubą i do bojkotowania statków tych krajów, które prowadzą wymianę handlową z Kubą. W dyskusji nad konkretnymi antykubański-mi posunięciami ujawniły się na naradzie poważne rozbieżności. W ostatecznej redakcji uchwalcnego dokumentu usunięto wiele punktów. I tak np : wbrew stanowisku przedstawiciela Argentyny, popieranego przez Waszyngton, narada odrzuciła apele do interwencji zbrojnej przeciwko Kubie. Odrzucono również propozycję ustalania w każdym kraju południowoamerykańskim „czarnych list*' statków, które przewożą towa ry na Kubę. Wietnam zwycięży! artykuł dziennika „Prawda" (Dokończenie ze str. 1) wierności naszego kraju i naszego narodu wobec swego internacjonalistycznego obowiąz ku — pisze „Prawda" — były wyniki rozmów przeprowadzonych w Moskwie między delegacją rządową ZSRR i rządową delegacją gospodarczą DRW. Podczas rozmów, które charakteryzowała atmosfera przyjaźni i serdeczności, omówiono sprawy rozwoju i rozszerzenia współpracy gospodarczej między obu krajami, udzielenia przez Związek Radziiecki dalszej pomocy DRW w dziedzinie umocnie- nia jej zdolności obronnej i odparcia amerykańskiej agresji. Związek Radziecki udzieli DRW bezzwrotnej pomocy wojskowej i gospodarczej oraz udzieli dodatkowych kredytów. W 1963 r. nasz kraj — stwierdza „Prawda" — dostarczy DRW samolotów, dział i rakiet przeciwlotniczych, innej broni i amunicji nieodzownej dla dalszego podniesienia potęgi obronnej. DRW otrzyma także kompletne urządzenia, środki transportu, produkty naftowe, metale żelazne i kolorowe, żywność, nawozy sztuczne, leki i inne materiały niezbędne dla rozwoju gospodarki. Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego, rząd radziecki — stwierdza „Prawda" — realizują i nadal będą aktywnie realizować politykę zmierzającą do poparcia bratniego narodu wietnamskiego, politykę przyczyniającą się do klęski amerykańskich agresorów w wojnie wietnamskiej. Rezolucja i uchwała X Zjazdu Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych W służbie narodu i socjalistycznej Ojczyzny PODZIĘKOWANIE Dyrekcji, współpracownikom, Radzie Zakładowej FUB w Koszalinie za pomoc i udział w pogrzebie Edmunda Jóźwika serdecznie dziękują ZONA I CÓRKI (Dokończenie ze str. 1) łeczeństwie literatura. Nie ujmując nic z jej wewnętrznych praw, z których prawo do two rżenia nowych artystycznych rozwiązań jest jednym z najistotniejszych, rozumiemy rów nież ważne funkcje ideowo--wychowawcze pisarstwa i je go obowiązki wobec narodu. Tak jak wszyscy pisarze pol scy, jesteśmy ludźmi od po- czynania imperializmu na Blis kim Wschodzie, faszystowski zamach stanu w Grecji — to elementy niepokoju, które mo gą przerodzić się w tragedię. Jeśli głos pisarzy może w czymkolwiek zaważyć, to naszym obywatelskim obowiązkiem jest wyrazić protest prze ciwko działaniom sił imperialistycznych, pragnących zniwe czyć trud pokojowego tworzenia i zniszczyć postępowe i czątków istnienia naszej Ludo wolnościowe aspiracje naro- wej Ojczyzny uczestniczącymi w dziele jej rozwoju — swoim piórem, życiem i pracą. Naszym pisarskim i obywatel skim obowiązkiem jest bowiem żyć z całym narodem. Dlatego nie obce nam są jego radości, troski i niepokoje, jeśli radością napawają nas sukcesy Polski w dziedzinie rozwoju kultury, gospodarki, oraz doskonalszych form współ życia, to budzi w nas niepokój wszystko, co może zagrozić bytowi narodu. Żaden bowiem kraj, żadne społeczeń- dów wszystkich kontynentów. Dla nas, Polaków, osobnym problemem są zasady współży cia z narodem niemieckim. My, pisarze, żyjący na zachodzie kraju wraz z całą społecz nością Polski, szczególnie ostro dostrzegamy tę sprawę. NRD pierwsze demokratyczne państwo niemieckie, jest sojuszni kiem naszego krąju i współuczestnikiem procesu budowy socjalistycznego, sprawiedliwe go świata. Ale jest jeszcze dru gie państwo niemieckie — NRF, której siły kierownicze stwo nie może żyć w izolacji mimo propagandowych fraze- od zdarzeń, choćby najodleglej szych. Sytuacja na świecie wymaga od nas jasnej i zdecydowa nej postawy. Tragedia narodu sów, mimo fałszywych prób de klarowania swych pokojowych intencji, zagrażają naszemu narodowi, kultywując nieuzasadnione i wrogie nam aspira- jąc na odradzanie się neofaszystowskich tendencji. Jesteśmy za ułożeniem i nor malizacją stosunków ze wszyst kimi państwami, za pokojowym współżyciem narodów. Pragniemy przyjaznych stosun ków również z całym narodem niemieckim, lecz przeciwstawiamy się tym dążeniom kierownictwa NRF, które zmierza do likwidacji NRD i do re wizji granic w Europie. Nasze granice zachodnie są ostateczne. Nasze prawa do ziem nad Odrą i Bałtykiem nie mogą być kwestionowane przez nikogo. Przyjęta również jednomyślnie uchwała stwierdza m. in., że zjazdy pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych są waż ną i pożyteczną formą współdziałania terenowych środowisk literackich, którą należy kontynuować i rozwijać. XI Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych — w myśl zaleceń uchwały — odbędzie się w Katowicach. Uchwała wyraża przekonanie, że powołanie w jednym z ośrodków na zachodzie kraju tygodnika społeczno-kulturalnego o zasięgu ogólnopolskim byłoby niezwykle pożyteczne dla kultury polskie j.s 24 bm. podczas trzeciego dnia zjazdu, przemawiali w imieniu swoich delegacji — pi sarz niemiecki Rainer Kerndl z NRD i pisarz czechosłowacki Jozef Bobok. Słowo końcowe zamykające zjazd wygłosił prezes szczecin skiego oddziału ZLP — Ire- 348 uczniów w szkołach rybackich (Dokończenie ze str. 1) szkoła zaangażowała nauczycieli Liceum Ogólnokształcącego w Kołobrzegu, a do nauki przedmiotów zawodowych spe cjalistów z przedsiębiorstw go spodarki morskiej. Nautyki u-czy kapitan żeglugi wielkiej do jeżdżający raz w tygodniu ze Szczecina. W przyszłym roku potrzeba już będzie 7 nauczycieli zatrudnionych w tej szkole. W Kołobrzegu nie ma nawet mieszkania dla dyrekto ra szkoły. Nikt się nie zajmuje niebagatelnymi przecież inwestycjami. Koszt budowy inter natu i szkoły wyniesie około 35 min zł, a łącznie z wyposażę niem 40 min zł. Sprawa jest niezmiernie waż na. Kołobrzeskiemu technikum trzeba pomóc. (wł). tewizionistóp i jdoawala^ negusa .Gwidon Kamiński, Katastrofa kolejowa pod Żychlinem O ŁÓDŹ CPAP> Wczoraj na trasie 2 y eh Mn — Kutno wykoleił się pociąg towarowy, jadący z Małaszewic do Kunowlic. Z szyn wyskoczyło 19 wagonów, które zatarasowały oba tory, Uszkodzona została sieć trakcyjna na przestrzeni ok. lfyQ metrów; torowisko zniszczone na przestrzeni ok. 200 m. Ofiar w ludziach nie było. Przyjęcie na cześć delegacji krajów socjalistycznych i arabskich NOWY JORK (PAP) Minister spraw zagranicznych ZSRR, A. Gromyko, wydał przyjęcie na cześć dclega cji państw socjalistycznych i delegacji państw arabskich na XXII sesję Zgromadzenia Ogól nego NZ. Na przyjęciu obecni byli przedstawiciele delegacji Algierii, Bułgarii, Republiki Bia łoruskiej, Węgier, Iraku, Jordanii, Jemenu, Kuby, Kuwejtu, Libanu, Libii, Maroka, Mon golii, Polski, Rumunii, Syrii, Zjednoczonej Republiki Arab skiej, Arabii Saudyjskiej, Sudanu, Tunisu, Republiki U-kraińskiej, Czechosłowacji I Jugosławii. Przyjęcie upłynęło w serdecznej i przyjaznej atmosferze. Prezydent Pakistanu w Moskwie MOSKWA (PAP) Wczoraj przybył do Moskwy prezydent Pakistanu marszałek Mohammad Ayub Khan, Na lotnisku powitali go przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR N. Podgor-ny, premier A. Kosygin i inne osobistości oficjalne. Marszałek Ayub Khan przybył z wizytą oficjalną na zaproszę nie rządu ZSRR. Program jego pobytu obejmuje rozmowy o-ficjalne ze stroną radziecką o-raz podróż do Wołgogradu i na Krym. PO WYCOFANIU WOJSK BRYTYJSKICH Entuzjazm w Adenie LONDYN# (PAP> Po wcześniejszym niż piano wano wycofaniu wojsk brytyj skich z dwOch dzielnic Adenu, Sz^k Othman i Mansura w mieście zapanował entuzjazm. Specjalny korespondent agencji France Presse pisze, że po laz pierwszy od wielu tygodni na ulicach pojawili się spacerowicze. W tej atmosferze entuzjazmu przywódcy Narodowego Frontu Wyzwolenia — NLF ogłosili, że gotowi są podjąć rozmowy z rywalizującą orga jiizacją Front na Rzecz Wyzwolenia Okupowanego Południa Jemenu FLOSY. Oświad czyli oni, że rozmowy takie powinny odbyć się poza „tery; torium wyzwolonym". Miej^ sce spotkania powinno slano-wić przedmiot wstępnych rozmów. Obserwatorzy przypuszcza-^ ją, że takie postawienie sprawy świadczy, iż NLF nie bę-^ di.ie chciał przeciwstawiać się propozycji FLOSY, aby spotkanie między przedstawicielem obu organizacji odbyło nę w Kairze. • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • SKŁAD POLSKICH BOKSERÓW NA MECZE Z NRF Dzćś, 26 bm., bokserska reprezentacja Polski udaje się na dwa spotkania do NRF. Pierwszy mecz odbędzie się w Kiloniii 23 bm. — rewanż "30 bm." w Rosenheim. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, w jakim składzie wystąpią polscy pięściarze. W niedzielę zakończyły się bowiem mistrzostwa okręgowe w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu a Krakowie i dopiero wtedy można było ustalić skład na NRF. Okazało się np., że typowany do wagi ciężkiej Denderys z wrocławskiej Gwardiii nie stawił się w Warszawie, a dla odmiany Trela, który miał ewentualnie walczyć w wadze półciężkiej, ma trudności z u-zyskandem limitu tej waga. W tej sytuacji działacze PZB ustalili skład drużyny, która wystąpi w Kilondi i Regensburgu: w wadze muszej — Czepnik, w koguciej — Gałązka, rez. Radzikowski, w piórkowej — Gumowski, w lekkiej — Grudzień, w lekko-półśredndiej — Kulej, rez. Rybski, w pół średniej — Montewskl, w leJUośredniej — g średniej — Siodła, w półciężkiej — Dragan i w ciężkiej Trela. ZMARŁ STANISŁAW-ZBYSZKO CYGANIEWICZ W szpitalu w mdejscowoścd St. Joseph w stanie Missouri zmarł w wieku 88 lat jeden z najbardziej znanych zapaśników świata Polak — STANISŁAW-ZBYSZKO CYGANIEWICZ. Zmarły należał przed pierwszą wojną światową do ścisłej czołówki najlepszych zapaśników świata i w swojej długoletniej karierze rozegrał ok. 3 tys. spotkań. Stanisław-Zbyszko Cyganiewicz studiował filozofię na uniwersytecie w Wiedniu i opanował biegle 11 języków. Należał do tej nielicznej grupy wielkich entuzjastów sportu, którzy kochali sport i chociaż był zawodowcem uprawiał go nie tylko dla pieniędzy. Pamiętna była jego walka w 1910 roku w Londynie, w której wobec 27 tys. widfców perrez 3 godz. i 45 minut zmagał się * zawodnikiem tndili — Gamą. Do-piero zapadający zmrok praerwat taa pojedynek, v' ■GŁOS tfept f4«49) i Str. S ~ Koszalińskie pegeery w roku 1967 W co trzecim gospodarstwie inżynier Egzekutywa KW PZPR, oceniając ostatnio działalność koszalińskich pegeerów w 1966/67 roku gospodarczym podkreśliła, że ich stosunkowo szybki rozwój wiąże się ściśle ze wzrostem poziomu kwalifikacji kadr kierowniczych. Problem kadr dyrektorskich w pegeerach, jeszcze przed kilku laty bardzo w naszym województwie dotkliwy, został już w zasadzie rozwiązany. się stypendia dla ponad 50 stu dentów. Wiele gospodarstw, w ramach naiszej kampanii „Kadry dla PGR" pomaga materia] nie pracownikom, których dzieci uczą się w technikach rolniczych i zasadniczych szko łach zawodowych. Młodzi fachowcy odbywają staż pracy w stosunkowo najlepszych go spodarstwach, kierowanyęji przez najlepszych dyrektorów. Stworzono stażystom lepsze warunki materialne, zapewnio ISTOTNYM miernikiem kwa tycy, którzy osiągają bardzo no im lepsze mieszkania. W la lifikacji zawodowych dyrek dobre rezultaty w pracy. Lu- tach 1964 67 staż pracy w ko torów jest wykształcenie, dzie ci rozpoczynali pracę w Szalińskich pegeerach odbywa W 1958 roku zaledwie 2,7 proc. najtrudniejszym okresie dla ^ °§ółem P°nac^ 800 absolwen spośród nich legitymowało się pegeerów, zdobyli ogromne do tów wyższych, średnich i za-dyplomami wyższych uczeliyi świadczenie, ich umiejętności sadniczych szkół rolniczych, rolniczych, 32 proc. miało wy i zasługi są w pełni doceniane. Większość z nfch pozostała na kształcenie średnie i aż ponad Znacznie polepszyła się sy- stale w gospodarstwach. Obec 65 proc. podstawowe lub tylko tuacja, jeżeli chodzi o poziom n*e pegeery przygotowane są kilka klas. Obecnie 28 proc. kwalifikacji ponad 300 zastęp- przyjęcia dalszych 400 sta-ogólnej liczby dyrektorów sta ców dyrektorów oraz starszych żystów. nowią inżynierowie rolnictwa, i młodszych specjalistów. Ma w ciągu niewielu lat sytua 12 proc. ma wykształcenie nie- ogół wszyscy oni bądź ukończy cJa kadrowa w naszych pege-pełne wyższe (wielu z nich stu li wyższe szkoły rolnicze, bądź erach poprawiła się więc zdecy diuje zaocznie), połowa śred- technika rolnicze różnych spe dowanie. Nie znaczy to jednak, nie i tylko 10 proc. podstawo- cjalności. Ludzie ci stanowią re że rozwiązano już wszystkie we. Słowem, już co trzecim pe zerwę kadrową na stanowiska problemy. Nadal odczuwa się geerem w naszym wojewódz- dyrektorów. Rezerwę tym cen dotkliwy brak ^ mechanizato-twie kieruje inżynier i co dru niejszą, że stanowiska te po- zafówno inżynierów i tecli gim technik rolnictwa. Trzeba wierzą się im z reguły po kil ników. Z ogólnej liczby 110 również podkreślić, że wśród kuletniej praktyce, po pozna- specjalistów do spraw mechani dyrektorów z podstawowym niu specyfiki środowiska, po zacji, zaledwie trzech posiada wykształceniem ogromną więk dokładnym zapoznaniu się z dyplomy inżynierów i zaledwie szość stanowią długoletni prak przyszłymi samodzielnymi war kilkunastu ukończyło technika sztatami pracy. mechanizacji rolnictwa. A trze Z kierowniczych stanowisk ka pamiętać, że park maszyno w gospodarstwach w zasadzie wy w średniej wielkości pege-usunięci zostali ludzie przy- efze składa się dziś z 20—-30 padkowi, bez kwalifikacji za- ciągników i kilkunastu rozwodowych. Obecna kadra w nych. kombajnów. Potrzeba ogromnej większości składa się więc ludzi przynajmniej ze z ludzi stosunkowo młodych, średnim przygotowaniem tech którzy zdobyli wykształcenie nicznym. Niepokoi poziom kwa w Polsce Ludowej. Są oni do libacji księgowych, zwłaszcza brze przygotowani do zawodu, głównych księgowych. Śred-cechuje ich duże osobiste za- nieJ wielkości koszaliński p£-angażowanie w pracy, zawodo- 6eer> osiąga rocznie obroty w wa ambicja, inicjatywa. Istnie wysokości kilkunastu m]n zł. ją dziś warunki, sprzyjające W pegeerze bardziej niż w in-stabilizacji kadry kierowniczej nym przedsiębiorstwie potrzeb w pegeerach. Jest to bardzo nF jest księgowy-ekonomista. ważne. Zanim inżynier czy Tymczasem spośród prawie technik dokładnie pozna kie- 45<> głównych księgowych w rowane przez siebie gospodar- naszych pegeerach zaledwie stwo, zanim zacznie osiągać rze kilku posiada wyższe wykształ czywiście dobre rezultaty w cen'ie, zaś prawie połowa tylko pracy, z reguły upływa kilka podstawowe. Nadal otwarty lat. Nieprzypadkowo najwyż- jest problem brygadzistów po sze plony i najwyższe docho- lowych i hodowlanych. Prawie dy osiągają w naszym woje- 300 spośród nich nie ukończy wództwie te pegeery, którymi lo nawet szkoły podstawowej, od 10 I więcej lat kierują ci Egzekutywa KW PZPR zasta sami dyrektorzy. Stosunkowo nawiała się nad tym zagadnie-młody wiek dyrektorów stwa niem. Istnieje potrzeba stworzą jak najlepsze perspektywy rżenia takich warunków, by na przyszłość. Jest przecież o- funkcje brygadzistów obejmo-czywiste, że z każdym rokiem wali technicy rolnictwa. Nie kadrze tej przybywać będzie można dłużej utrzymywać zna doświadczenia, że z każdym ro cznych dysproporcji między po kiem będzie ona doskonaliła ziomem kwalifikacji dyrekto-metody swej pracy. rów, zastępców dyrektorów. W ostatnich latach młodym specjalistów a poziomem kwa fachowcom w pegeerach stwo- lifikacji kadry średniego dozo rzono bardziej zachęcające wa ru* Pegeery rozwijają się, przy runki. Przy ustalaniu wynagro bywa obowiązków. Potrzebna dzenia dyrektorów i specjali- 3®st bardziej wykwalifikowa-stów uwzględnia się stopień kadra średniego dozoru, trudności w pracy. Niektórzy z nich otrzymują specjalne do J. LESIAK datki za kierowamie gospodar-j stwami mającymi szczególnie trudne warunki ekonomiczne. Podniósł się standard mieszkań. W związku z rozwojem motoryzacji, telewizji, szkolnie twa, poprawiły się warunki ży cia na wsi. Wzrosła ranga pegeerów i ich znaczenie w opinii publicznej. Wszystko to za chęca młodych inżynierów i techników do podejmowania pracy bezpośrednio w produkcji. Z drugiej strony władze wojewódzkie podejmują energiczne starania w celu pozyskania młodych kadr technicz nych dla pegeerów. Nawiązano ścisłą współpracę z wyższy mi uczelniami rolniczymi w kra ju, zwłaszcza zaś z WSR w Szczecinie. Corocznie funduje W KOŁOBRZESKIM PORCIE We wrześniu już 29 statków Wrzesień bieżącego roku nie sprzyja żegludze, a szczegół-me małymi statkami. Częste i dość silne sztormy więziły niale statki w portach bądź też ha osłoniętych wodach. Z tych też przyczyn port kołobrzeski pracuje w tym miesią cu nierytmicznie. Zdarzają się c'.ni, że przy nabrzeżach jest tłoczno i robotnicy portowi nie mogą poradzić sobie z na wałem prac, a są i takie dni, kiedy dyspozytorzy muszą zle caó prace zastępcze. Ale mimo niesprzyjających okolicznościr kołobrzescy portowcy obsłuży li już w tym miesiącu 29 stat ków różnych bander i przeładowali ogółem ponad 13 tys. ton towarów. Jak zwykle prze waża ceramika budowlana. Na dwa statki — „Ostendia" i „Hummel" załadowali 1.550 ton cementu luzem. Większość towarów przeładowano w relacji eksportowej. Tylko jedeut statek przypłynął z ładunkiem tarcicy bukowej przezna czonej dla zakładów przemysłu drzewnego. Przeładowano także 1.000 ton rzepaku z elewatora na statek. Pracę tę portowcy wykonali w ciągu 29 godzin. W najbliższych dniach przewiduje się przeładunek rzepaku z barek na statki urządzeniami zarządu portu. Jeśli prace te przebiegać będą sprawnie, portowcy kołobrzescy mają szansę uzyskania dodatkowych zleceń na tego rodzaju przeładunki. Do końca miesiąca do Koło brzegu ma zawinąć jeszcze 8 statków. Istnieją więc jeszcze szanse, że stosunkowo dość duży plan, przewidujący prze ładunek 18.600 ton, zostanie wykonany mimo sporych trudności. (wł) NOWY Dom Dziecka w Bytowie Jak już informowaliśmy w ub. niedzielę w Bytowie odbyła się uroczystość oficjalnego przekazania nowego pięknego Domu Dziecka. Na uroczystość przybyło wielu mieszkańców Bytowa i zaproszonych gości. Wśród nich przybyła m. in. kompania honorowa 34. Pułku Strzelców Budziszyńskich. (na zdjęciu pierwszymj. Odczyt Sektora KC 28 września br. o godz. 14, w sali 216 gmachu KW PZPR w Koszalinie, odbędzie się odczyt lektora KC PZPR — tow. ambasadora Stanisława Dobrowolskiego, na temat aktualnej sytuacji w polityce międzynarodowej. Wojewódzki Ośrodek Pro pagandy Partyjnej zaprasza na odczyt wszystkich lektorów KW PZPR. Jeden z najładniejszych fragmentów wnętrza nowego bu dynicu — przeszklony hall na pierwszym piętrze, (ep) Fot. Eliza Pelczarowa Siadem „Zielonego notesu" Nie tylko w drodze wyjątku! W sierpniu br. w „zielonym notesie* zatytułowanym „Trans formatorów w geesie nie sprzedają" (Głos z 3. VIII br.) — pisaliśmy o kłopotach tych rolników, którzy mieszkając na wybudowaniach i koloniach zdecydowali się zelektryfikować na własny koszt swe zagrody. Podawaliśmy m. in. przykład kilku rolników z Siecina pow. Drawsko, którzy doprowadzili linie elektryczne do swych domów, ale nie moga kory ystać z prądu, gdyż nigdzie nie mogą kupić transformatora. rydowaną większość (ok. 35 proc.) transformatorów o małej mocy produkowanych przez przemysł krajowy. Rów nocześnie poinformowano nas, że ZEOZ sprzedadzą w drodze wyjątku dwa transformatory o mocy ok. 20 kVA każdy, rolnikom z Siecina i Nowych Bielic, którzy wybudowali linię elektryczną i założyli W W związku z tym, że Zakła ją potrzeby związane z re dy Energetyczne nie mogą od- rnontami i wymianą uszkodzo swych zagrodach instalacje, sprzedawać przydzielanych im nych urządzeń. Równocześnie Dziękując dyrekcji ZEOZ za transformatorów, że również zaś liczba prywatnych odbior- podjęcie tej decyzji, zgadza- Zjednoczenie Elektryfikacji ców reflektujących na kupno my z jej postulatem, by; Rolnictwa nie sprzedaje rolni- transformatorów jest tak du- Ministerstwo Rolnictwa ure- kom tych urządzeń, posfculowa ża, że Zakłady, chcąc zaspo- gUi0wało problem do końca, liśmy zmianę przepisów regu- koić ich potrzeby, musiałyby fcy rolnicy, którzy decydują łających te sprawy. sprzedać wszystkie posiadane za własne pieniądze elek- W ostatnich dniach otrzyma w rezerwie transformatory, tryfikować swe zagrody, mogli liśmy odpis pisma Zakładów uniemożliwiając prowadzenie legalnie zakupywać potrzebne r-----A-------Ł ™------ Za- remontów i usuwanie awarii - - * Energetycznych Okręgu chodniego w Poznaniu adresowanego do Urzędu Rady Ml urządzenia. Sądzimy, że pro-Zakłady Energetyczne postu \j\em sprzedaży transformato Uiją, by Ministerstwo Rolni- r5w zostanie rozstrzygnięty, nistrów, będącego odpowie- ctwa, które zajmuje się elek- na najwyższym szczeblu i roi-dzią na nasz felieton. W piś- 4rvfikaHn wci nHsfpnnwalo n lmrAina^ kupować iryfikacją wsi, odstępowało n[cy kę(ją je mogli mie tym Zakłady Energetycz- część zakupywanych od prze- swobodnie, a nie tylko w dro ne wyjaśniają, iż przydziały rnysłu transformatorów od- clze wyjątku. otrzymywanych przez energe biorcom prywatnym, tym bar są dziej, że przedsiębiorstwa e- J. KIEŁB lektryfikacji wsi zakupują zde tykę transformatorów skromne i ledwo zabezpiecza Fryzjerski „maraton" Wszystkim, którzy lubią być mistrzów fryzjerskich z Gdańska, modnie uczesani, polecamy zakła- Bydgoszczy i Torunia, nie miało dy fryzjerskie w Koszalinie, Słup- łatwego zadania z oceną bardzo sku i Wałczu. Mistrzowie nożyczek nieraz wymyślnych i oryginalnych i grzebienia z tych 3 właśnie „koafiur", zwłaszcza damskich, miast zdobyli bowiem najwięcej W konkurencjach damskich punktów podczas drugich, woje- pierwsze miejsca przypadły w u- wódzkich zawodów fryzjerskich, dziale Halinie Aleksandrowicz z urządzonych wspólnie przez WZSP zakładu fryzjerskiego nr 7 w Ko- i zarząd Wojewódzkiej Spółdziel- szalinie, Agnieszce Krzyżanow- ni Pracy Fryzjersko-KosmPtvc->'- skiej z zakładu w Wałczu oraz nej w Koszalinie. Był to niemaj Teresie Krawczyńskiej ze słup- konkurs-maraton: zawody trwały skiego salonu fryzjerskiego nr 40. bowiem w niedzielę 24 bm. od ll Wśród panów najlepszymi okazali do 19. Brało w nich udział 21 się: Zdzisław Polakowski z za- fryzjerek i fryzjerów z całego kładu nr 22 w Słupsku, Zygmunt województwa. Byli to zwycięzcy Prokopowicz z Wałcza oraz ire- podobnych zawodów fryzjerskich, neusz Czyżyk z Koszalina. Naj- urządzonych na szczeblu rejonów lepsi fryzjerzy, wyłonieni podczas w Koszalinie, Słupsku, Szczecin- niedzielnych zawodów, reprezen- ku i Wałczu. tować będą jeszcze w tym roku Jury konkursu, w skład które- nasze województwo na krajowych co ffcbodziło fessęh neuSraJaJCSfe laiiSlSSiWACłi jk Hateuaue. 4f ml, (5 kanał RTJPA ludzi zwiedzała niedawno je -7 den z koszalińskich ośrodków hodo wlanych. Temu kompetentnemu, sądząc po profesji, gronu pokazano stado dorodnych byczków. I wówczas to pani na wysokich obcasach zadała to pytanie: — „Cudowne okazy, tylko dlaczego mają takie małe wymiona"? Gdyby ktoś świadomie zadał to pytanie, można by go nazwać genialnym kpiarzem. Tak nie było, więc rzecz nadaje się tylko do rubryki „Coś z życia" w „Polityce". Ponieważ, takiej rubryki nie prowadzimy, poprzestańmy na stwierdzeniu, że niewiedza rdzennych mieszczuchów o rolnictwie jest jak ocean. Jest tym większa, im większe jest miasto, stołecznego miasta Warszawy nie wyłączając. I na taką glebę padają ziarna wiedz^j programów rolniczych polskiej telewizji# Programów tych nie jest w ogóle za dużo. A magazyn rolniczy adresowany zarówno do zainteresowanego środowiska i do ogółu słuchaczy jest właściwie tylko jeden. „Przemiany", na dawane w dogodnej porzęf w niedzielne popołudnie. 1 o nich chcielibyśmy napisać kilka słów, korzystając z niedzielnego pretekstu. W niedzielę bowiem „Przemiany" otwierał felieton filmowy poświęcony rolnictwu koszalińskiemu. Pokazano PGR Nowy Dwór. Jęden z pięciuset. Ani nie najlepszy ,ani nie naj wrszyM QQ$vrzy, dom był w zupełnie znośnym stanie. Co się z nim stało w ciągu tych dwóch lat — nietrudno wyobrazić sobie. Dzieciarnia z okolicznych domów u-rządziła w nim teren zabaw, które głównie za cel mają dewastację budynku. Kiedyś interweniowała już milicja, ale przecież doraźna akcja nie zabezpieczy tego obiektu przed całkowitym zniszczeniem. J. K. — Stały Czytelnik KARA ZA BRAK TENISÓWEK Me podaję numeru szkoły ani nazwiska nauczyciela, ale informuję jedynie, jakie mogą wyniknąć przykrości z powodu braku w sklepach tenisówek. Mój syn nie miał tego gimnastycznego obuwia i został ukarany solidnie. Nauczyciel zabrał mu teczkę z książkami i zażyczył sobie zobaczyć się z rodzicami. Ja pracuję do godziny 15, żony także jeszcze w domu nie było — dziecko pozostało więc bez książek i zeszytów, nie mogąc odrobić lekcji na dzień następny. Nie chodzi mi już jak nauczyciel postąpił. Różne można mieć metody. Ale dlaczego z winy handlowców, którzy nie dbają o odpowiednie zaopatrzenie sklepów, dzieci w szkole mają być karane. Wydaje mi się, że trzeba trochę więcej wyrozumiałości. Nazwisko znane redakćji •CO Śladem naszej krytyki KAŁUŻE NA ULICY CHROBREGO W notatce pod tytułem ,,Ostrożnie, panowie kiej-owcy" pisaliśmy o ochlapaniu odnowionej elewacji budynku przy uil. Chrobrego przez przejeżdżający autobus MPK. W związku z tym otrzymaliśmy wyjaśnienie dyrektora MPK — Lecha Gajewskiego, w którym m. in. czy tamy: „Osobiście udałem się na miejsce tego zdarzenia i stwierdziłem, iż rzeczywiście ochlapanie budynku nastąpiło. Ale nie można za to winić naszych kierowców, ponieważ tuż przy posesji nr 22 przy ul. Chrobrego znajduje się dziura w jezdni. Kierowca podjeżdżając do przystanku, zlokalizowanego 10 metrów od tego domu, musi, chociaż wTolno, wjechać w tę kałużę. Nie może więc być mowy o piratowaniu albo o celowym rozpryskiwaniu brudnej wody z kałuż. Ponadto rozmawiałem z właścicielem tego domu i uzgodniłem, że po wyrażeniu zgody malarz Afl?K odnowi elewację, zaś do Miejskiej Służby Drogowej należy się zwrócić z prośbą o naprawienie jezdni". Zakład Naprawczy Mechani- korzystano w innych zakła zacji Rolnictwa należy do naj- dach. starszych zakładów w Słupsku. Oprócz dyrektora spotkać Dawniej jednak znany był pod można w zakładzie sporą licz nazwą: Techniczna Obsługa bę wieloletnich pracowników. n^rYDC\^a czyti popularny We wspomnianej hamowni pra 1 UH. Wracając myślą do tam- cuje wśród silników JAN A-tej nazwy, porównuje się jed- RASZK1EW1CZ. Przy rcgene-noczesnie obecny zakład z tam racji sprężarek HENRYK SMY tym zbiorowiskiem starych ŁA a przy wytaczarce JAN zniszczonych budek. Od roku 1957 następuje syste ma.tyczny rozwój tego zakładu. Załoga wzrasta ze 120 osób w początkowym okresie do ponad 350 obecnie. Ludzie przywiązują się do zakładu, który jak to się mówiło, ma perspektywy. Nie pomylili się ci, którzy zostali w zakładzie. A jest ich dużo — mówi dyrektor ZNMR FLORIAN STOKŁOS sam związany z tym zakładem pra wie od jego narodzin. W tym zakładzie zaczynał pracę po wy zwoleniu, w nim awansował i teraz z poioodzeniem nim kieruje. Stojąc w hali produkcyj nej przy taśmie z silnikami, i rozmawiając z szefem produkcji ZYGMUNTEM KANIGOW-SKIM, jednocześnie spogląda na uczniów odbywających praktykę. — Dioadzieścia jeden lat temu byłem tylko trochę starszy od nich — myśli być może. Warczą ciągnikowe silniki w dziale zwanym hamownią. Sami ją zaprojektowali, urządzili a teraz udoskonalają i pozwalają innym czerpać wzory. Zresztą nie tylko hamownia jest dziełem techników i inży- TOMASZEWSKI. Wymienić nierów ZNMR. Zrobili także także należy JANA PAULA, myjnię do części silnikowych. BOLESŁAWA PAWLIKA, AN Dowiedziano się w kraju i za- TONIEGO GAJEWSKIEGO i częła się produkcja. Oni jako WACŁAWA KANIGOW SKIE-pierwsi w kraju zaczęli także GO. W biurze zakładu od jego remontować silniki systemem powstania pracuje m,ałżeńsiwo potokowym. Również i to wy- IRENA i TADEUSZ GAJEWSCY. Na załodze, która jest przywiązana do zakładu, można po legać. Można liczyć na wspólne sukcesy, a tych nie sposób pominąć. W roku 1957 wartość produk cji w zakładzie wynosiła 9 min zł. Już w następnym roku licz ba ta wzrosła a załoga zakładu po raz pierwszy we współzawodnictwie krajowym zdobyła drugie miejsce. W roku 1960 w ZNMR remontowano już ponad 1400 silników rocznie, a wartość produkcji wyno siła 30 min złotych. Przez trzy następne lata załoga walczyła w krajowym, współzaioodnict-wie o sztandar przechodni. U-dało się. Sztandar pozostał na własność w słupskim zakładzie. W roku ubiegłym w ZNMR wyremontowano ponad 5700 sil ników ciągnikowych. Wartość produkcji przekroczyła kiootę ponad 72 min zł. Nie ma lepszych w województwie. Znów sukces, znowu żałoga świętuje przyjęcie proporca przechodniego. 1 października Próbny „rozruch kotłowni ## $ NADAL KŁĘBY SADZY ) REMONTY NA FINISZU ) JUŻ FO KRYZOWANIU Już jesień. Aktualna stała autorytatywną odpowiedź, kie dy kotłownia zostanie przygotowana do technicznego odbioru przez MZBM? W ubiegłym roku często pi-się więc sprawa przygotowań saliśmy w „Głosie" o niedogrza do sezonu ogrzewniczego. niu poszczególnych mieszkać Jak śię dowiadujemy w Miej czy nawet bloków. Jak ta ,spra skim Zarządzie Budynków wa wygląda w roku. bieżącym? Mieszkalnych, w 32 kotłow- Otóż, jak nas poinformowa-niach centralnego ogrzewania no — pod koniec ubiegłorocz — były przeprowadzane remon nego sezonu ogrzewniczego i w ty. W dużych kotłowniach — lecie br. — przeprowadzano zostały już sfinalizowane. Trwa kryzowanie oraz dokonano ją jeszcze tylko w mniejszych, przeróbek w instalacji w budyń między innymi przy ul. Filmo kacłi przy ul. Filmowej nr 5, wej i Murarskiej. 6 i 7, w budynkach przy ul. Dużym mankamentem jest Mo^tnika ogrzewanych przez nie załatwiony do tej pery pro kotłownie spółdzielni „Czyn" blem zainstalowania urządzę- a także w budynkach nr 1 i 2 nia odpylającego w kotłowni przy ul. Zawadzkiego, c.o. przy ul. Zamenhofa. Kot- 1 października br. we wszy-łownia ta mimo że upłynęły stkich kotłowniach c.o. Słup-cztery lata od zakończenia ska nastąpi próbny rozruch, prac budowlano-montażowych Jednocześnie będzie okazja do — nie została przez MZBM przeprowadzenia prób, na ile przyjęta. Komisja odbioru ze akcja kryzowania kaloryferów względu na liczne usterki — zdała egzamin. Miejmy nadzie nie wyraziła na to zgody. A ję, że wyniki będą zadowalają zatem uzupełnienie wszelkich ce. braków leży w gestii Rejono- Sprawnie funkcjonująca kot wej Dyrekcji Inwestycji Miej łownia, to nie tylko dobrze skich. Od niej też spodziewać działające urządzenia. To tak-się należy doprowadzenia do że właściwa praca palaczy. Z końca sprawy zainstalowania tym, trzeba przyznać, było w urządzeń odpylających w wy- minionych latach dość różnie, mienionej wyżej kotłowni. Do Dobremu wywiązywaniu się z dajmy, że brak ich w sposób obowiązków nie sprzyjał ry-bardzo niekorzystny odbija się czałtowy system wynagrodze-na estetyce całej okolicy. Nie nia. W bieżącym mezonie pala mówiąc już o tym, jak wyglą- cze wzorowo pełniący swą pra da elewacja bloku mieszczące- cę — będą premiowani, go kotłownie. Dlatego też bę- Kiedy kotłownie c.o. rozpo dziemy wdzięczni RDIM za czną sezon ogrzewniczy? Sprawę tę reguluje zarządzenie nr 254 Ministerstwa Przemysłu Górniczego i Energetyki. Mianowicie jeśli przez trzy kolej ne dni temperatura zewnętrzna o godz. 21 jest niższa od + 12 st. C. — kotłownie c.o. są obowiązane dostarczać do mieszkań upragnione ciepło. Oby tylko w bieżącym sezonie nie było w systemie ogrzew niczym tyle zakłóceń, ile występowało w roku ubiegłym! (h) i COGDZSę KIEDY Treningi na zielonym stole Zbliża się sezon jesienno-z:mowy sekcja tenisa stołowego przy kole sportowym Meblos rozpoczyna intensywne treningi. Jak nas poinformowano, odbywać sie one będą dla seniorek i seniorów w poniedziałki, środy i. piątki, zaś dla juniorek i juniorów — we Wtorki i czwartki. Jednocześnie informujemy młodzież, że w dalszym ciągu orzyjmowane są zapisy do sekcji dziewcząt i chłopców w wieku od 9 do 16 lat. (a) Wdarzenia. ; fWypApKt • W SIEMIANICACH zza stojącego na przystanku autobusu wyszła na drogę Maria Z. Nadjeżdżający w tym czasie samochód ciężarowy uderzył przechodzącą. W Stanie ciężkim przewieziono ją do szpitala w Słupsku, • W KOBYLNICY natomiast, pod przejeżdżający saimochód,' ciągnący na holu drugi pojazd, wpadł pijahy mężczyzna. Potrąconego przewieziono dó sizpitala. • UBIEGŁEJ SOBOTY w Czcr-wioacfc (gromada P}otęgo szpitala. ® 17-LETNI Zbigniew S., który przewrócił się na ostrze noża, zranił sobie klatkę piersiową. Chorego przewieziono do szpitala. © W GĄBINIE przez nieuwagę stracił dwa palce u prawej ręki Janusz S. Włożył on dioń w koparkę. ^ekst i zdjęcia: A. maSlankiemticz Powakacyjne ecSio Wprawdzie minęły już wakacje i rozpoczęły się zajęcia szkolne, ale wśród dzieci dębnickiej szkoły wciąż żywe są wspomnienia niezwykle udanego obozu harcerskiego nad jeziorem w Konradowie, zorga n.-zowanego przez Komendę Rejonu ZHP w Dębnicy Kaszubskiej. Był to obóz eksperymentalny z udziałem społecznej kadry, który miał na celu przeszkolenie funkcyjnych oraz zapewnienie dzieciom należytego wypoczynku. Szczególną pomoc przy jego organizacji okazały miejscowe zakłady pracy: KZFS, ZinMR, GS, zas Komenda Rejonu zapewniła niezbędny sprzęt. Obóz, ? "w/nie u-dekorowany chorągiev. '.r ...i i tablicami, był miejscem nie tj7lko szkolenia, sportów wodnych, zawodów sportowych i harcerskich gier, lecz także terenem zbioru leśnego runa, odstawianego do punktu skupu w Dębnicy Kaszubskiej. Uzyskane w ten sposób pieniądze zostały przekazane na fundusz pomocy dla walczącego Wietnamu. Na zakończenie przybyli za proszeni goście z zakładów upiekuńczych i władz gromadzkich, by przy efektownym ognisku razem z harcerzami wziąć udział w ostatnim akordzie tego niezwykle uda rego i pożytecznego obozu. (Zał) 26 WTOREK Cypriana fjELEBFOMY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51:37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. (lĘDYIURY Dyżuruje apteka nr 19 przy ul. Pawła Findera 38, tel. 47-16. gfWWSFAW* MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. — Wystawa dzieł Jana Matejki. MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne od godz. 10 do 16. KLUB ,,EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa modelarstwa lotniczego Słupskiego Aeroklubu. CK ■ o MILENIUM — Darling (angielski, od lat 18). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Grunt to zdrowie (francuski, od lat 14). Seanse o godz. 14, 16.15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — Nie przysyłaj mi kwiatów (USA, od lat 14). Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Człowiek, którego już nie ma (USA, od lat 16) — pan. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Dzielnica kruków (szwedzki, od lat 16). Seans o godz. 20.30. AS I 0 PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHz IRSZALIM na falach średnich 188,2 i 202,2 m oiaz UKF 69,92 MHz na dzień 26 bm. (wtorek) PROGRAM Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.06, na dzień 26 bm. (wtorek) 15.00, 17.55, 20.00, 23.00, 24.00, 1.C0. 2.00. 2.55. 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Prze- 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 gląd aktualności Wybrzeża. 17.15 Muzyka, 5.50 Gimnastyka. 6.10 Piosenka dnia i komunikaty. 17.25 Muzyka. 7.05 Muzyka i aktualn. Muzyka i reklama. 17.30 Przeglą-7.30 Piosenka dnia. 7.45 Błękitna damy „Zapiski Koszalińskie" — sztafeta. 8.15 Melodie rozr. 8.49 audycja J. Narkowicza. 18.00 „Mor-Mówi technika. 9.00 Dla kl. V — skie^ kontakty" — audycja I. Bie-..Święty byk Apis" — słuch. 9.40 niek. 18.15 Piosenki — Sopot 67. Dla przedszkoli — ,,0 Capku, psot- is.30 ,,Z koszalińskiego notatnika nym koziołku" — bajka. 10.00 O _ komentarz W. Nowaka. 18.40 A. Grinie. 10.20 Z twórczości ro- Serwis inf. dla rybaków, mantyków. 11.00 Dla kl. VIII — „Owies dla mechanicznych' koni" — słuch. 11.25 Koncert orkiestry mandolinistów. 11.48 Rodzice a dziecko. 12.10 Na swojską nutę. ij«I » kl. VI, VII,I VIII - „ hm prEŁEWIŁJA ,Spotkania z przyrodą". 13.25 Soliści z orkiestrą. 14.0o Karty z na- 7.50 „Ucieczka" — z cyklu: „Dr Kcy^tTart. M.30 Z^st^ S¥^Lz3~ 11 ~ 10.00 Przerwa. 16.50 Program dnia. 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla młćTdych widzów — scen oper. naszych sąsiadów. 15.05 Dla uczniów szkół .średnich — ..Gwiezdne niemowlęta". 15.25 Koncert solistów. 15.45 Radiorekla- 7 .h t ma. 16.00-19.00 Popołudnie z mło- nh mlorivch widzów - Co dościa. 19.00 Praktyczna Pani. 19.10 WlnS _____-__,o on dawniej jadano z cyklu. „Klub pod Smokiem". 17.45 Telekram. styczny: 20.31 „intermedia", słuch. ,„«•» "wiem wszystko" - tele-21.08 Muzyka polska. 21.35 Notat-nik kulturalny. 21.45 Koncert ży- " czeń. 22.30 Antykwariat muzyczny. 23.15 Sylwetka kompozytora H. Elster. 0.05 Kalendarz rad. Pod rozwagę opinią 19.30 Muzyka. 19 40 Soiewy robotników polskich. 20.30—23 00 Wiefczór literacko-mu- 0.10 Program nocny z Katowic. PROGRAM II 36? m oraz UKF 69,92 MHz 18.25 „Gorąca linia*. 19.05 TV Kurier Warszawski. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 „Ucieczka" z cyklu: ,,Dr Scnlueter". 21.50 Z cyklu: „Profile kultury" — film pt. „Konin". 22.25 Dziennik. 22.40 Program na jutro, 8.30, na dzień 26 bm. (wtorek) Wiad.: 5.00, 5.30. 6.30, 7.30, 10.00, 12.06, 16.00, 19.00, 23.50. J 8tupsk,„ _ matacja} 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. ^ „Głosu Koszalinskteęo*' w Ko> j* 6.40 Skrzynka PCK. 7.00 Muzyka. 4 szahnie - organu K W PZPR. , 7.45 Piosenka dnia. 7.48 Melodie . wyaawntctwo prasowe ..Głos •* na dzień dobry. 8.35 Przegląd cza- f KoszafińskP' RSW „Pras sopism regionalnych. 8.45 Melodie (f Koszalin, ^ rozr. 9.00 Gra orkiestra symfon. f ,1P()asuJ, Kolesiom ( 9.40 Z życia ZSRR. lO.Oo Koncert f ne Kosza|in Alfrerta Łam. J i nurrn O/l Tu łofnn «>. " A pego 20. Telefon Redakcji w ^ \ Koszalinie: centrala «?-6i do 65- " f „Głos Słupski". Stupsk. pL ^ Zwycięstwa 2, I piętro. Tel®- ^ fony: sekretariat Oaczy * kie- a SI-95; dział o- J równikiem) — 51-95} . erłnszeb — F 54-69. redakcja orkiestry PR. 10.50 „Opór" — J. Hena. 11.10 W obiektyw.e nauki. 11.20 Poradnia rodzinna. 11.25 Muzyka operowa. 12.25 Koncert estradowy. 12.50 Felieton. 13.00 Muzyka dla wszystkich. 14.30 Zielone sygnały. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 „Dla ciebie, dziewczyno" — koncert. 15.3o Dla dzieci — „Brat, co ma siedem lat". 16.05 Public. międzynar. 16.15—18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18 45 Melodie rozr. 18.50 Mówi technika. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 ICa- i 5źiaV Riicb» leidoskop kulturalny 20.00 Po raz ' Tlocionc KZOrst.. rosk.uo ' pierwszy na antenie 21.00 z kraju t UL Al{reda Lamp»g„ ,Ł i ze świata. 21.27 Kromka «port. f i 21.40 Melodie dla zakochanych. A wm k i 21.55 Studio piosenki. 22.35 Utwory \ J współczesnych kompozytorów bel- ? f gijskich, 23.07 Muzyka taneczna. ^ Wpłaty oa prenom^T^fę orote- $ } sjęc/.na — 13 r.L kwartalna — a a 39 zł półroczna — 71* cl. roc»- ^ a °a — 15fc eł) przvjmo}a ar/.crty r 9 pocztowe listonosze oraz Od- $ Str. 6 ■GŁ OS W 231 (4649) lizież - to fADOMOSC podana przez agencje prasowe była krótka Fi zwięzła: ankieta przeprowadzona ostatnio wśród katolickich duchownych w Stanach Zjednoczonych wykazała, że ogromna większość— 87 proc. — wypowiada się za wojną w Wietnamie i doprowadzeniem do wojskowego zwycięstwa USA. Powtarzam: 87 proc. duchownych katolickich, księży i biskupów wypowiada się za dalszym prowadzeniem wojny, za bombardowaniami, za masowym mordem bezbronnych ludzi, za niszczeniem kościołów i szpitali, za zabijaniem dzieci, kobiet i starców. Jak to się stało, w jaki sposób ludzie, którzy codziennie bez przerwy powtarzają i przy pominą ją innym: „Przykazanie jedno daję wam, abyście się wzajemnie miłowali" — mogą popierać zbrodnie i masowy mord? Co doprowadziło do tego, że straciły jakąkolwiek wartość zasady systemu etycznego liczącego prawie dwa tysiące lat? Takie pytania można przecież stawiać w nieskończoność. Ale jak na nie odpowiedzieć? Na nieszczęście dla Europy jej narody poznały już wypad ki, kiedy przedstawiciele Kościoła katolickiego, jego wysocy i dostojni pasterze poparli także mord, wojnę i zniszczenie. To było w Niemczech, w czasach panowania brunatnego fanatyzmu. Wówczas — nacjonalizm i niemiecki szowi nizm połączony z nienawiścią do sił postępu i rewolucji spo łecznej odsunął na bok odwieczne zasady etyki. Dzisiejsi katoliccy duchowni w Stanach Zjednoczonych podobni są do swych konfratrów niemieckich sprzed dwudziestu kilku lat. Tak samo — z zajadłym zaślepieniem popierają poczynania swego rządu, tak samo uważają wojnę, którą prowadzi ich państwo — za własną, tak samo wierzą w jej racje i tak samo nienawidzą rewolucyjnego kierunku współ czesnej ludzkości. Większość katolickich dostojników kościelnych w Stanach Zjednoczo nych, kardynałowie, arcybisku pi i biskupi w głośnych, publicznych deklaracjach wypowiedziała się za prowadzeniem wojny • w Wietnamie. Ogłoszono ją za wojnę w obro nie cywilizacji chrześcijańskiej, nawołuje się do jej wzmagania — aż do zwycięskiego końca. Cóż za ponure po dobieństwo z postawą książąt Kościoła w epoce pieców! Jeśli książęta Kościoła oddani są tak gorliwie i ostatecznie sprawie wojny, czegóż zatem można oczekiwać od zwykłych duchownych, od zwyczajnych modlących się katolików? Przy czynnym udziale ludzi Kościoła ponoszących przecież niemałą odpowiedzialność za stan sumień amerykańskiego społeczeństwa nastąpiło jego potworne ubezwrażliwienie i mo ralne otępienie. Amerykańscy katolicy mogą spokojnie, wśród domowych czynności, oglądać w telewizorach zdję- cia bombardowań, obrazy zabijanych ludzi, popalonych na paimem dzieci, zmasakrowane kobiety. To im nie przeszkadza w czułym doglądaniu snu własnych dzieci. Mogą spokojnie roztrząsać działania kawa lerii powietrznej i marines w Wietnamie. To wreszcie im nie przeszkadza w posyłaniu na wietnamski front swych synów. czymi. Pięciu na stukilkudzie-sięciu! Ale chociaż tylu. To do wodzi, że powoli zaczynają się budzić sumienia, to świadczy, że znalazło się kilku, którzy zbrodni powiedzieli: „nie!" Niedawno wybitny amerykański myśliciel protestancki w artykule zamieszczonym w katolickim i odważnym tygod niku amerykańskim „Common weal" pisał: „W 30. rocznicę Guerniki (...) dzieci giną od a-merykańskich bomb. Możemy protestować, krzyczeć, wyrażać oburzenie. Czy coś dobrego z tego wyniknie? Kto wie? Ale nawet jeśli to nie wpłynie na politykę naszego kraju, to może przecież w nas utrzyma przy życiu tę kruchą zdolność odczuwania cudzego cierpienia, bez której nawet najbardziej wzniosła filozofia morał na staje się bezprzedmiotowa". Pragnę jeszcze zacytować wypowiedź katolickiego pisma w NRF „Werkhefte", które ie ssawnie? Wielkie, ogromne i silne mo carstwo przeciwko małemu, wyniszczonemu narodowi. Polityczne cele i ambicje super-potęgi przeciwko naturalnej woli narodu, który chce ułożyć swe życie wTedług własnych pragnień i planów. Zdawałoby się, że właśnie Kościół katolic ki szczycący się dziś przemianami, Kościół, w którym tyle się mówi o konieczności świad czenia chrześcijańską postawą miłości i sprawiedliwości będzie należał do pierwszych, którzy agresję jankesów w Wietnamie bezwarunkowo potępią. To przecież jest okazja do pokazania światu wartości chrześcijańskich zasad. Papież nie ustaje w dramatycznych apelach o pokój, o zawieszenie broni, o rokowania. W apelach adresowanych jednakowo do agresorów, do sprawców znisz czenia i ich ofiar — do zabijanych Wietnamczyków. Wiem że dla Głowy Kościoła ta wojna jest odrażająca. Ale unika jasnego i niedwuznacznego po tępienia agresorów z powodu politycznych subtelności — z obawy, by nie powiedziano, że Kościół opowiada się za komu nistami. Być może, że właśnie ogólnikowość papieskich wołań zachęciła amerykańskich dostojników do jawnego glory fikowania wojny prowadzonej przez ich państwo. Niewykluczone, że gdyby z Rzymu padły słowa jednoznacznego potę pienia amerykańskiej agresji — Spellman, Cushing, Shenan i inni dostojnicy kościelni w USA zawahaliby się w sławie niu czynów wojennych żołnierzy ich kraju. Ostatnio prasa doniosła, że pięciu amerykańskich biskupów wezwało prezydenta John sona do zaprzestania bombardowań Wietnamu i podjęcia rokowań z siłami wyzwoleń- piórem swej publicystyki zwra ca się do całego katolickiego i chrześcijańskiego świata: „Rozpętano terror bombowy i napalmowy nie po to, żeby o-deprzeć zagrażające niebczpie czeństwo, lecz po to, żeby przeprowadzić niepewną kalkulację polityczną, która być może roi się od błędów w obliczeniach. I to chrześcijanie u-dzielają temu wszystkiemu poparcia. Czyż nie widzą, że tego co się dzieje w Wietnamie w żaden sposób nie moź-na pogodzić z Ewangelią? Sumienia katolików są w niektó rych kwestiach niesłychanie wrażliwe. Wiedzą z absolutną pewnością, że grzechem jest ratowanie rodzącej matki kosz tem dziecka. Ale żaden katolic ki teolog moralny nie odważy się powiedzieć, że uważa wojnę w Wietnamie za grzeszną. Czy nam, jako chrześcijanom, naprawdę wolno sądzić, że to wszystko nic nas nie obcho dzi?'.' WŁODZIMIERZ WANAT •SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT • SPORT* SPORT* Podwójny sukces kolarzy LZS Spółdzielca w wfścigu po Iśesni Kaliskiej W ub. niedzielę zakończył Czerwiński (Spółdzielca) się III-etapowy wyścig kolar 1:47,47. Siódmym był Gawron iski po Ziemi Kaliskiej w ka- (Spółdzielca) — 1:47,49, ósmym tegorii młodzików, w którym — Pożarlik (Spółdzielca) — uczestniczyły również dwa ze 1:47,55, a dziewiątym — Majer społy kolarzy LZS Spółdziel- (Spółdzielca) — 1:48,00. ca Koszalin. Trasa pierwszego etapu wynosiła 30 km. Była to jazda drużynowa Wyścig zakończył się podwój na ,czaf. Triumfowali kolarze LZS nym sukcesem zespołu kosza- £pr«łd^lc\T jucznym. , . „T , . S.., „ .. , 37.57 min. Na drugim maejscu u-lmskiego. W klasyfikacji dru piasoWał srię zespół rw lzs po-żynowej pierwsze miejsce i pu znań z czasem gorszym od zwy-char ufundowany przez redak cięzców o 1.40 min. ,,Etap prawdy" „Dziennika Kaliskiego" zdobyli kolarze bpołdzielcy, dzielca) w czasie 16.35 min. przed uzyskując łączny czas 5:59,51. Głowackim (Włókniarz) — 16.37 Koszalinianie wyprzedzili ze- m*n* Pozostałe miejsca koszaii- spół RW LZS Poznań—6:03,06 i 7byłJi^fi^wińs1f ~ A 5, Gawron — 7, Pożar lik — 14. VI łókniarza Kalisz 6:04,08. W Trzeci etap długości 60 km ro-klasyfikacji indywidualnej zwy zegrany został na trasie Ostrów ciężył Stanisław Szerszeń Wlkp. — Kalisz, zwyciężył Pożar-(LZS Spółdzielca) w łącznym czasie 1:47,07, wyprzedzając 1:30.00. Na drugim miejscu upla- A. Kowalski pierwszy w Bytowie W Bytowie zakończył się w niedzielę trzyetapowy wyścig kolarski długości 181 km, w którym uczestniczyło 23 zawodników. W klasyfikacji drużynowej zwyciężył zespół LZS Słupsk w łącznym czasie 14:58.25, wyprzedzając LZS Białogard — 15:10.16. Drużyna kolarzy LZS Miastko została zdekompletowana. W klasyfikacji indywidualnej triumfował A. Kowalski (LZS Słupsk) — 4:51.53 przed Mackiewiczem (LZS Miastko) — 4:52.33 i J. Kowalskim (LZS Bytów) — 4:56.06. Pierwszy etap na trasiie Bytów —■ Miastko (48 km) wygrał Witom-ski (LZS Miastko) — 1:25.37 przed A. Kowalsikim — 1:26.38 i Mackiewiczem — 1:26.59. Trasa drugiego etapu prowadziła z Miastka przez Suchorze do Bytowa i wynosiła 68 km. Zwyciężył A. Kowalski — 1:44.50 przed Wi-tomskiim — 1:45.00 i Ziuziakow-skim (Białogard) — 1:46.00. Trzeai etap na trasie Bytów — Czatrna Dąbrówka — Bytów (65 km) wygrał Ziuziakowski (Białogard) w czasie 1:39.25 przed Mackiewiczem — 1:39.40 i A. Kowalskim — 1:40.25. (sf) Głowackiego (Włókniarz Ka lisz) — 1:47,09, Szczepaniaka (RW LZS Poznań) — 1:47,27. Na czwartym miejscu uplasował się Pryciak (LZS Spółdziel ca) — 1:47,35, na piątym — Strzeleckie pojedynki Koszaiina z Reabraadeal)iirgiem 23—24 bm. na strzelnicy w Koszalinie odbyło się międzynarodowe towarzyskie spotkanie zespołów strzeleckich GŚT Neubranden-burg (NRD) z LOK Koszalin. O-gćłem. rozegrano sześć konkurencji, z których 4 wygrali strzelcy GST Neubrandenburg, a dwie — LOK Koszalin. A oto wyniki poszczególnych konkurencji: kbks-3: 1. Strasen-burg (NRD) — 513 pkt, 2. Dubicki (LOK) — 511 pkt, 3. Kucenko — 503 pkt. Zespołowo zwyciężył Neubrandenburg — 1536 pkt. Strzelcy LOK Koszalin uzyskali 1909 pkt. W konkurencji kbks-5 zwyciężył Strasenburg — 573 pkt przed Dubickim — 558 pkt i Kucenko — 567 pkt. Zespołowo Niemcy uzyskali 2252 pkt, a koszalinianie — 2249 pkt. W konkurencji pd-5 triumfował Raker (NRD) -r 538 pkt 'przed Izabelą Rosiak — 546 pkt. Zespołowo: 1. Neubrandenburg — 1074 pkt, 2. Koszalin — lz42 pkt. W konkurencji Pd-1 triumfował równiież Raker — 518 pkt przed Zwierzchoniewskim (Koszalin) — 514 pkt. Zespołowo Neubrandem-burg uzyskał 1006 pkt, a Koszalin — 957 pkt. W kategorii juniorek w konkurencji kbks-8 zwyciężyła Zatorska (Koszalin) — 508 pkt przed swoimi koleżankami klubowymi: Skrzypczak — 499 pkt i Trembilską — 490 pkt. Zespołowo wygrał Koszalin — 1497 pkt. Niemki uzyskały 1377 pkt. W konkurencji kbks-5 zwyciężyła Trembilską — 560 pkt przed Schultz (NRD) — 546 pkt i Zatorską — 541 pkt. Zespołowo wygrał Koszalin — 16*3 pkt. (sf) sował się Głowacki — 1:30.30, a na trzecim Szerszeń — w tym samym czasie, co Głowacki, (sf) Udany start lekkoatletów LZS Żagiel W Żninie (woj. bydgoskie) odbyły się międzynarodowe zawody lekkoatletyczne, w których startowały reprezentacje sportowców wiejskich Litwy i Estonii — odpowiednika Zrzeszenia LZS. W imprezie uczestniczyli również lekkoatleci województwa koszalińskiego. Bardzo dobrze spisał się CZAJKOWSKI (LZS Żagiel) w biegu na 110 m ppł. zdobywając pierwsze miejsce w czasie 15,4 sek. Pierwszą lokatę zajął również nasz najlepszy oszczepnik — M. BARTA, uzyskując 67,82 m. Na drugim miejscu uplasował się także reprezentant LZS Żagiel — Margol — wynikiem 65,30 m. Rekordzista naszego okręgu w trój-skoku — Z ALEJKO — znowu potwierdził dobrą formę uzyskując rezultat 14,82 m. Wynikiem tym zdobył on drugie miejsce. W skoku w dal poza konkursem startował ROMACKI uzyskując 6,69 m. (sf) T€L€WIZOkW Wtorek, godz. 18.25 GORĄCA LINIA Bez kooperacji nie ma życia! Od czego zależy jakość wyrobów przemysłowych? Komu potrzebni kooperanci? Ich kłopotom poświę eona jest ta „gorąca linia". Brawo „alco"! — zawołajcie po obejrzeniu programu. Środa, godz. 17.45 JAN LEON HIPOLIT KOZIETULSKI Szarża pod Samosierą stanowi centralny punkt programu TV, który przypomni legendę szwole-żerską, nawiązując do książki Ma riana Brandysa ł#Kozietulski i inni". Równocześnie kamera telewi zyjna pokaże miejscowość Kiernozie pod Łowiczem, gdzie pochowa no znajomą Kozietulskiego — głoś ną w romantycznej legendzie Marysię — panią Walewską* Sobota, godz. 18.00 FESTIWAL FILMÓW MORSKICH Przegląd najciekawszych pozycji Festiwalu Krótkometrażowych Filmów Morskich w świnoujściu: ,.Boczki, morze i ludzie" Walters i A. Lipowskiego, nagrodzony Złotą Fregatą i ,,Rybak" J. Rin-gena, zdobywcy Srebrnej Fregaty oraz wyróżniony film tslewizyj ny J. Jaraczewskiego i M. Sznii-dli ,,Ostatnie barkasy". Niedziela, godz. 20.05 prawo i pięsc Film produkcji polskiej, oparty na opowiadaniu Jozefa Hena ,,Toast". Akcja filmu toczy się w 194? reku na ziemiach odzyskanych. Temat: uczciwość wobec spo łeczeństwa i samego siebie. Nowoś cią tego filmu psychologicznego jest jego forma — western Sława i Gryf Ok., ' liderami Szósta kolejka spotkań o mistrzostwo klasy A znowu wprowadziła zmiany na pozycji przodowników tabeli. Na prowadzenie w grupach ponownie wyszły zespoły Sławy (w grupie pierwszej) i Gryfa Okonek (w grupie drugiej). Pierwsze Zwycięstwo odnieśli w niedzielę piłkarze LZS Błonie Barwice wygrywając z Czarnymi Czarne. W uzupełnieniu niedzielnego serwisu spotkań o mistrzostwo klasy A podajemy pozostałe wyniki meczów: GRUPA I: Kotwica — Kuter 2:0. GRUPA II: Piast — LZS Zorza — 1:2, LZS Mirosławiec —- Darz-bór II 2:3, LZS Błonie — Czarni Czarne 3:2. Oto tabele; GRUPA I Czarni n 7:5 Il- -9 Korab 6:6 ia—9 Kuter 5:7 11- -12 Kotwica 4:8 7- -10 LZS Robuń 3:7 9—1S Garbarnia 2:ló 9—2-0 Dębnica 0:12 2~ -18 Zaległe spotkanie Gwardia II — LZS Robuń odbędzie się jutro, 27 bm., o godz. 15.45 w Koszalinie na boisku przy ul. Armii Czerwonej. Zaległe spotkanie Gwardia II — LZS Robuń odbędzie się jutro, 27 bm., o godz. 15.45 w Koszalinie na boisku przy ul. Armii Czerwonej. GRUPA II Sława 10:2 20—8 Gryf II Słupsk 10:2 16—7 LKS Głaz 9:3 16—10 Gwardia II 8:2 10—4 LKS Sokół 7:5 22—14 GRUPA I Gryf Okonels 10:2 22—6 Lechia II 10:2 20—7 Granit 8:4 9—7 Piast 7:5 17—10 LKS Lech 6:4 6—7 Pogoń 5:7 10—11 LZS Mirosławiec 5:7 9—8 Jedność 5:5 10—12 Dar zbór II 5:7 10—20 Tramp 4:6 7—8 LKS Zorza 4:6 5—6 Błonie 2:8 7—15 Czarni Czarne 2:10 9—19 GRUPA II W ubiegłą ndedzdelę pauzował LKS Lech Czaplinek, (sf) W ubiegłą ndedzdelę pauzował LKS Lech Czaplinek, (sf) ►IW COMPIIC! tOPyRKMT DfNOElFASIS Tłum. Tola Markuszewicz (11) — To proste! Wiedziałem, że żona miała wstąpić do fryzjera. Wieczorem u przyjaciół, kiedy zaczynałem się niepokoić, zatelefonowałem tam. Właściciel powiedział mi, że wyszła o piątej. Stamtąd do Młyna jest najwyżej dwie, dwie i pół godziny jazdy. — Pod warunkiem, że pani Sćrignan udała się tam od razu. — Wiedziała, że na nią czekamy. I tak była już spóźniona. Zastanawiam się, czy to nie było przyczyną, że jechała szybciej niż zwykle. Było ciemno. Nie lubiła prowadzić wozu wieczorem. Filip umilkł i odwrócił się do okna. Przetarł wierzchem dłoni szybę. Deszcz ustał, ale niebo było dalej czarne i niskie. Głos Chabeuila zabrzmiał w ciszy. — Adres fryzjera? Filip nie znał numeru, ale podał firmę „U Lucjana", i u-licę — jedną z głównych arterii Bourg-la-Reine. — Oczywiście — podjął znowu inspektor, zapisując adres w notesie — nie widział już pan pani Serignan po wyjściu od fryzjera? To było zbyt piękne! Rybka nie tylko schwytała haczyk, ale sama oddawała się w ręce. — Dlaczego pan pyta? Odwrotnie niż sądził, ożywienie jakby opuściło Chabeuila. — Mimo, że wiem z góry, jakie będą odpowiedzi, panie Sćrignan, są pytania, które muszę zadawać. A więc już ni© widział pan żony po godzinie piątej? — Nawet gdybym chciał, nie byłoby to możliwe. Byłem U Tergnierów w Młynie między piątą a piątą trzydzieści. Chabeuil zgodził się chętnie. — Tak właśnie powiedzieli mi przyjaciele pana... Nawiasem mówiąc, są panu bardzo oddani. — Owszem, Robert i Lucette byli nieocenieni. Podtrzymywali mnie na duchu. — Szczególnie panna Tergnier ma dla pana dużo szacunku. O, to jest charakter! Ponieważ nie usłyszał potwierdzenia, pozwolił sobie na własną ocenę. — To nie charakter, ale, przepraszam za wyrażenie, charakterek! Atmosfera odprężyła się między dwoma mężczyznami, a ponieważ obaj starali się unikać zadrażnień, rozmowa stała się bardziej serdeczna. Kilka minut rozmawiali jeszcze o tym, o ile autopsja opóźni termin pogrzebu, i policjant zdecydował się wreszcie na odejście. — Niech pan będzie spokojny, zawiadomimy pana. Zresztą może mnie pan osiągnąć, kiedy pan będzie chciał, w komisariacie w Bourg-la-Reine. Sprawa była więc w rękach lokalnej policji. To utwierdziło Filipa w jego pierwotnej opinii: komisariat otrzymał polecenie zebrania danych i obarczył tym młodego inspektora — nadgorliwca. Jednak ta autopsja nie przestawała go niepokoić. Długo jeszcze po odejściu policjanta rozmyślał o jej przyczynie i konsekwencjach. W końcu jednak doszedł do wniosków, które go uspokoiły. Z jednej strony, ctfyż policyjne przepisy nie wymagały z zasady autopsji w wypadku śmierci, która nie miała świadka? Z drugiej, czy taki wypadek mógł obyć się bez ran? Stan ciała spalonego w trzech-czwartych nie pozwoli nigdy na stwierdzenie ich pochodzenia. A nawet, jeśli już przewidywać najgorsze, czy Robert i Lucette nie byli dostatecznymi świadkami, by wybronić niewinnego przyjaciela? Przypomniał sobie nagle, że obiecał Robertowi, że zatelefonuje. Robert był jeszcze w fabryce. — Tak, stary, czekałem na twój telefon. Był przedtem ktoś u ciebie? Inspektor ChabeuiL — Ach, ten! Przyszedł jednak do ciebie!... A przecfież powiedziałem mu... Nie zamęczył cię? — Och, nie, niespecjalnie, ale przyszedł z nieprzyjemną nowiną... Wiadomość o autopsji oburzyła Roberta, zamanifestował swoje oburzenie krytyką policji i jej niepoprawnej głupoty. — Można by sądzić, że nie mają nic lepszego do roboty, jak zatruwać spokój porządnym ludziom. I do tego jeszcze ten smarkaty inspektor. Wiesz o tym, że był u nas dziś rano? — Mówiła mi Lucette. — Ach! Była już u ciebie? Nie widziałem jej od rana. Jeśli ona tego nie zrobiła — to ja zapraszam cię dziś do nas na kolację. Filip nie miał ochoty znosić od nowa Ich litościwych spojrzeń. Dyplomatycznie wykręcił się, motywując swoją odmowę potrzebą spokoju, samotności. Ożywiony jak najlepszymi intencjami, Robert nie chciał o niczym słyszeć. — Nie można się tak izolować. Założę się, że nie masz w domu nic do jedzenia. — Mam, w lodówce. — To nie jest rozwiązanie. Jeśli chcesz, Lucette albo ja przyjedziemy po ciebie samochodem. A potem cię odwieziemy. — Nie, zapewniam cię... Filip zdecydował sie być energiczny. — Dziś wieczór postanowiłem zostać w domu. Jutro, jeśli chcesz... Robert przestał nalegać. — Jak sobie życzysz. Ale jutro — uprzedzam cię — nie wymówisz cię. Zająknął się życząc Filipowi „dobrej nocy", usiłował to naprawić i odetchnął bez wątpienia z ulgą, gdy Filip pierwszy odłożył słuchawkę. Popołudnie dogorywało. Do pokoju dochodziło już tylko konające światło dnia, dławione przez powałę ołowianych chmur, wydających się osuwać na dachy. Czy to dalekie dudnienie to grzmot, ozy warkot samolotu? id. i. aj 11