Jak już wczoraj informowaliśmy, 15 bm. India obchodziła 20. rocznicę swej niepodległości. Na zdjęciu: premier Indii — in-dlra Gandhi — przemawia do 500 tysięcy Hindusów, zebranych w historycznym Czerwonym Forcie. CAF — Photofax Śwista Gabonu i ladoisezji * WARSZAWA (PAP) Z okazji świętr narodowego Republiki Gabońskiej przypadającego w dniu 17 bm., przewodniczący Rady Państwa Ed ward Ochab wystosował depeszę gratulacyjną do prezydenta Republiki Leona Mba. * * WARSZAWA (PAP) Z okazji święta narodowego Republiki Indonezji, przypada jącego w dniu 17 bm., przewodniczący Rady Państwa Ed ward Ochab wystosował depeszę gratulacyjną do urzędującego prezydenta Republiki gen. Suharto. RODZINA bohatera przestworzy przybywa do Kołobrzegu (Inf. wl.) Pułkownik Jan TałtJykin był dowódcą 1. pułku lotnictwa rny śliwskiego „Warszawa", jednej z nielicznych formacji pol skiegro lotnictwa, które wspiera ły działania 1. Armii WP pod czas walk na Ziemi Koszalińskiej. Zginął 16 marca 1915 r. nad Kołobrzegiem, w ataku na pozycje zacięcie broniących się hitlerowców. W związku ze zbliżającym się Dniem Lotnictwa który przy pada w dniu 23 sierpnia br., w Polsce przebywa rodzina płk Jana Tałdykina: małżonka i syn. Odwiedzili oni Bydgoszcz, gdzie na cmentarzu wojskowym, wśród polskich towarzy szy broni, spoczywa dowódca pułku „Warszawa", a w piątek, 18 bm. wraz z delegacją lotników radzieckich przybędą do Kołobrzegu — miasta, w walce o które zginął śmiercią bohaterską płk. Jan Taldykin. Najbliżsi płk. J. Tałdykina zwiedzą odbudowany Kołobrzeg, złożą wiązanki kwiatów na cmentarzu żołnierskim na Zieleniewie, obejrzą także, w sali projekcyjnej Garnizonowe go Klubu Oficerskiego — film dokumentalny „Bitwa o Kołobrzeg". (V) Stan ns?p*qcta w Hongkongu utrzymuje s ę Z Hongkongu donoszą o u-trzymującej się nadal naprężonej sytuacji. W kiiku punktach miasta zanotowano zamachy bombowe na wozy policyjne. 9TAV|- r.OPATF.it »efc05'.; OSZAUCSKlF.gO ' na sir. 3* • JESZCZE KŁOPOTY Z RZEPAKIEM 6 PEGEERY DOSTARCZYŁY 35 TYS. TON ZBOŻ • ZA MAŁO WAGONÓW © SOPY URZĘDUJĄ JAK CHCĄ Czy znów »mokre« żniwa ? DESZCZE pokrzyżowały rolnikom żniwne szyki. W końcu ubiegłego tygodnia na skutek niepomyślnych warunków atmosferycznych prace przy sprzęcie zbóż w naszym województwie praktycznie ustały. Tymczasem żniwa jeszcze nie minęły półmetka. Ocenia się, że z ogólnego obszaru około 300 tys. ha zbóż, w koszalińskich pegeerach i gospodarstwach chłopskich zwieziono do stodół bądź zebrano kombajnami 140 tys. ha. A więc piony ze 160 tys. ha jeszcze w polu. W wielu gospodarstwach w powiatach wałeckim i złotowskim żniwa są na ukończeniu, jednakże w rejonach nadmorskich zebrano zboża w 20—30 proc. Na szczęście w bieżącym tygodniu pogoda się poprawiła, toteż już wczoraj i przedwczoraj prace w polu uległy ożywieniu. Coraz więcej rolników przeprowadza również podorywki, niektóre gospodar stwa państwowe rozpoczęły siewy rzepaku. Od początku kampanii żniwnej pegeerowskie kombajny omłóciły ponad 55 tys. ton zbóż, z czego około 35 tys. ton dostarczono do elewatorów państwowych. W przeliczeniu na kombajn przypada dziennie około 3 ha zebranych zbóż. Jest to nieco mniej niż w roku ubiegłym, gdyż znacz na część zbóż wyległa i plony w wielu gospodarstwach są wyższe. Kombajnów jest jednak o ponad 200 więcej niż przed rokiem. (Dokończenie na str. 5) Wicepremier pro!. dr STEFAN wśród działaczy i rolników województwa PRZEBYWAJĄCY w naszym województwie wicepremier, członek Prezydium Naczelnego Komitetu ZSL, prof. dr STEFAN IGNAR spotkał się wczoraj z kierowniczym aktywem województwa. W spotkaniu uczestniczyli: sekretarz KW PZPR, tow. Władysław Przygodzki, prezes WK ZSL, poseł, ob. Feliks Starzec, przewodniczący Prezydium WRN. poseł, ob. Tadeusz Makowski, członkowie Prezydium WRN, kierownicy wojewódzkich zjednoczeń rolniczych. Wicepremierowi towarzyszy zastępca dyrektora gabinetu, ob. Jan Krzywonos. O sytuacji w rolnictwie poinformował wicepremiera zastępca przewodniczącego Prez. WRN, tow. Damazy Szkopiak. Prof. dr S. Ignar interesował się postępami w państwowych gospodarstwach rolnych, pracą kółek rolniczych i sytuacja w gospodarstwach chłopskich. Wicepremier w towarzystwie działaczy wojewódzkich zwiedził Stację Hodowli Roślin w Strzekęcinie, Instytut Ziemniaka w Boninie, odwiedził też PGR Gabarzewo w pow. szczecineckim. W Szczecinku, ob. S. Ignar zwiedził magazyny zbożowe i elewatory PZŻ. W powiecie człuchow skim przebywał w Bazie Prze mysłu Mięsnego w Krępsku o-raz w Międzykółkowej Bazie Maszynowej w Przechlewie. Wieczorem wicepremier Ste- . ^ szklarni stacji Hodowli Ro- w leczureni witepi eiiuu .]in w strzekęcinie wicepremier f?.n Ignar udał się do xdan- Stefan Ignar o.ąląda ssdzenki. Wi-ska. Z. P. cepremiera informują: dyrektor PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘi Ce**a 50 gt ■ "V-. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XV Czwartek, 17 sierpnia 1967 r. Nr 197 (4615) Na polach Kombinatu PGR Pieti-kowo 15 kombajnów czeka w pogotowiu. Zboże dojrzało, żeby tylko dopisała pogoda. Na pierwszym planie w otoczeniu żniwiarzy stoją (od prawej): I sekretarz KW PZPR tow. Antoni Kuligowski, I sekretarz Komitetu Powiatowego partii tow. Waldemar Arennt i zastępca przewodniczącego Prez. WRN tow. Damazy Szkopiak. Fot. Józef Piątkowski PGR Puslowo wykonało plan dostaw zbóż i rzepaku Państwowe Gospodarstwo Rolne Pustowo w pow. miasteckim jako drugie w tym po wiecie i województwie wykonało roczny plan odstaw zbóż i rzepaku. Zamiast 238 ton zbóż załoga dostarczyła do wczoraj 241,5 ton, zamiast pla nowanych 20 ton rzepaku — dostarczono 30 ton. Gospodarstwem kieruje od wielu lat tow. inż. Witold Radziszewski. (V) gospodarstwa ob. Szambowski i dyrektor Stacji — dr Edward Kapsa, (Fot. Józef Piątkowski) • PROBLEMY KONSOLIDACJI KRAJÓW ARABSKICH W WALCE PRZECIWKO SKUTKOM AGRESJI IZRAELSKIEJ • SPRAWA EMBARGO NA EKSPORT ROPY NAFTOWEJ Doniosłe znaczenie konferencji w Bagdadzie W Bagdadzie obraduje konferencja ministrów finansów i gospodarki 13 krajów należących do Ligi Arabskiej. W konferencji uczestniczy 19 ministrów arabskich oraz 50 wiceministrów jak również wielu wysokich urzędników I ekspertów. Jak się podkreśla, konferencja w Bagdadzie ma niezwykle doniosłe znaczenie. Od jej obrad — pisze agencja AFP — zależeć będą zarówno przyszłe stosunki między krajami członkowskimi Ligi Arabskiej jak również ich stosunki z krajami zachodnimi. ______________________________________ Sytuacja w Wietnamie ^ Dar studentów polskich młobzjez mm rozpoczną nowy rok szkolny niów i nauczycieli przed bom bardowaniem. W siedzibie KC Związku Młodzieży Pracującej Wietita Trwa bombardowanie DRW % Zacięte walki na południu WIIANOI rozpoczął się nowy rok szkolny. Po feriach let nich dziesiątki tysięcy nczniów znów zasiadło w ław kach szkolnych. Jest to już trzeci rok nauki w warunkach wojny. Dla potrzeb miejscowych szkół wydano ponad 90 różnych podręczników, o łącznym nakładzie ponad 500 tysięcy egzemplarzy, a organizacje re rnontowo-budowlane odnowiły pomieszczenia kla?owe Szczególną uwagę poświęca się szkołom ewakuowanym. Ministerstwo Oświaty ma nawał pracy. Z prowincji napływają informacje o przebić gu przygotowań do nowego roku szkolnego, który w całym kraju rozpocznie sie we wrześniu. Już obecnie zwięK sza się środki ochronne ucz- Zagadka zagłady cywilizacji barappskiej • DELHI (PAP) Przyczyny zagłady cywilizacji barappskiej, jednej z najciekawszych i najmniej znanych cywilizacji świata starożytnego, nie przestaje fascynować uczonych. Główne ośrodki tej cywilizacji to Mo-hendżo - Daro w dolinie Irdusu (dzisiejszy Pakistan zachodni) i Harappa (Pendżab). cV polowie drugiego tysiąclecia przed naszą erą te dwa potężne ośrodki zniknęły w sposób nagły i tajemniczy. Nauka nie wie dotychczas, kto zbudował Mohendżo-Daro, kto chodził odkopanymi niedawno ulicami, biegnącymi rownolegle z półno„cy na południe, tak aby górski wiatr przynosił strum.enje świeżego powietrza? Skąd przybyli ludzie, którzy wznosili mury potężnych twierdz, mieszkali w domach, wyposażonych w wodociągi i kanalizację, korzystali ze wspaniałych basenów miejskich? Pochodzenie tej kultury, jej powiązania, wreszcie zagłada pozo- stają ciągle zagadką Nie udało się jeszcze odczytać "napisów, zachowanych na różnych przedmiotach i rozszyfrować fantastycznych rysunków i symbolicznych wizerunków na amuletach z o-kresu Mchendżo-Daro. Ostatnio czasopismo amerykańskie ,.American Scientist" opublikowało nową teorię, wysuniętą przez geologa Reysa na temat zaginięcia tej cywilizacji. Wediyg (Dokończenie na str. 2) mu odbyło się ostatnio uroczyste przekazanie daru Zwią zku Studentów Polskich w po staci ambulansu dla młodzieży i studentów DRW. Ze strony wietnamskiej o-becni byli: sekretarz KC ZMPW Ta Quang Chien, sekretarz KC Zrzeszenia Studen tów Wietnamskich Nguyen Khao Mai i przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia. W u-roczystym przekazaniu daru vyzięli również udział pierwszy i drugi sekretarz amoasa-dy PRL. Ta Quang Chien serdecznie podziękował młodzieży polskiej za ten dar, będący wyra zem solidarności i poparcia dla walki, jaka prowadzi na-lód i młodzież Wietnamu prze ciwko amerykańskiej agresji. © T,ONDYN — PARYŻ (PAP; Nie snrzyjajaoc agresorom warunki atmosferyczne, zmusiły ich do ograniczenia pirackich nalotów na DRW do (Dokończenie na str. 2) W inauguracyjnym posiedze niu wzięli udział prezydent I-raku Arif i prezydent Jugosła wii Tito. Szef państwa irackiego oświadczył w przemowie niu otwierającym obrady, że „jeśli mamy żyć z honorem i godnością musimy się posłużyć w prowadzonej walce naszą sil ną bronią gospodarczą". Arif wezwał do podjęcia zjednoczonej akcji arabskiej celem u-zyskania zwycięstwa. Ostro za atakował on brytyjskie i amerykańskie towarzystwa naftowe, działające w krajach arab skich oskarżając je o wykorzystywanie dochodów z eksploatacji ropy naftowej do produkcji broni dla Izraela „ce lem użycia jej przeciwko Ara bom". Dziś bedzie zachmurzenie niewielkie. Wiatr dość silny zachodni. Temperatura w cia£u 22 stopnie. Lekarstwa dla ZRA • PRAGA Z Pragi odleciał do Kairu specjalny samolot z transportem lekarstw, Koców i namiotów. Jest to dar Czechosłowackiego Czerwonego Krzyża dla narodu Zjednoczonej Republiki Arabskiej. • MOSKWA Prezydent Pafclscarro «- xytfb Khan — złoży wizytę w ZSRR w dniach 25—30 września. Ayub Khan przybędzie do ZSRR na^ zaproszenie rządu radzieckie-, go. • MOSKWA Jak podano w Mosłswte, zmarł tutaj wiceprzewodniczący Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Państwowego przy Radzie Ministrów ZSRR 54-let-ni gen. Aleksander Pier^pi«W^-cyn. • PARYŻ W 198 rocznicę urodzin cesarza Napoleona Bonaparte o-twarto .w rodzinnym mieście — Ajaccio na Korsyce — muzeum jego imienia. Idq bronić swoi Ponad 150.000 młodych Wietnamczyków wstąpiło ochotnicze do armii DP.W na wezwanie prezydenta Ho S,zi Mina, aby bronić swej ojczyzny przed atakami amerykańskich agresorów Na zdjęciu: młodz: ochotnicy z dzielnicy Hanol Dong Da udają się do punktu mobilizacyjnego — pozdrawiani przez tłumy mieszkańców stolicy DR^ > tCAF-YNĄJ V . 6 iStr. 2 •GŁOS Nr 197 (4615) j» Dyskusje i odczyty WCZORAJ, w godzinach przedpołudniowych, sekretarz KW PZPR tow. Zdzisław Kanarek i zastępca przewodniczącego Prez. WRN w Koszalinie, tow. Klemens Cieślak, podejmowali zagranicznych uczestników V Pleneru Koszalińskiego. Spotkanie upłynęło w serdecznej atmosferze. Naisi goście otrzymali albumy „Ziemia Koszalińska". A w Osiekach, poza pracą twórczą, nadal trwają dyskusje i odczyty. Artysta plastyk, Teresa Tyszkiewicz, mówiła interesująco na temat dezintegracji formy jako tła dla happeningu, a Jerzy Ludwiński zagajał ożywioną dyskusję na temat gazety plastycznej, jaka ma być przygotowana podczas trwania tego Pleneru. W Osiekach, poza stałymi uczestnikami Pleneru, przebywają także goście zaproszeni na kilkudniowy pobyt. Wczoraj przyjechał Otokar Macel, krytyk sztuki z Brna, a dzisiaj zaś żegnamy naszych radzieckich gości, Galinę Demo-sfienową i Cńrigora Agasjana. (j. ś.) Po rozmowach Johnson — Kiesinger Hflff________. . » m __________ porozumienie • WASZYNGTON (PAP) Rozmowy Johnsona z Kiesingerem upłynęły pod znakiem konsultacji na temat problemów wojskowych NATO, a w szczególności wkładu, jakie do tego systemu ma wnieść Bundeswehra. Wczoraj na zakończenie dwudniowej wizyty Kiesingera w Białym Domu opublikowano wspólny komunikat. Johnson oświadczył, że osią ~ gnął porozumienie z Kiesin- ^OiigiyWC© amerykańskie dla Bundeswehry gerem co do konieczności u-mocnienia NATO (siła atlantyckiego sojuszu musi zostać niezachwiana. Obie strony są zainteresowane w utrzymaniu tej siły — podkreślił Johnson). Zakomunikował on Jak zakomunikowało mi- ponadto, że ani rząd USA, ™ster!two obrony NRF, Bun-ani rząd NRF nie podjęły żad deswehra «'rzyma w najbliz-nych decyzji co do zmniejsze- ?zym czasle 204 śmigłowce nia kontyngentów swych * '&U wojsk w Europie zachodniej. UN-1-D . Kanclerz Kiesinger ze swej Zamówienie na budowę tej strony oświadczył korespon- partii śmigłowców na sumę dentom, że rząd NRF będzie 245 milionów marek otrzymał dążył do umacniania „wojsko- zachodnioniemiecki koncern wej integracji" NATO. Intensywne szkolenie żołnierzy Bundeswehry w OSA BONN (PAP) Około 2 tys. żołnierzy i ofi-eerów armii zachodnionie-mieckiej z różnych rodzajów broni przechodzi obecnie prare szkolenie w Stanach Zjednoczonych — donosi pismo „Der Ileimkehrer", wydawane przez byłych żołnierzy hitlerowskiego Werhmachtu. W szkole rakietowej w El--Pasa (w stanie Teksas) żołnie rze Bundeswehry ,„uczą się" pod dowództwem byłego ofice ra hitlerowskiego, obecnie generała Bundeswehry, Waltera Krupisnsky'ego. Jak podkreśla „Der Heimkehrer", żołnierze i oficerowie Bundeswehry szkolą się wyłącznie w bazach rakietowych USA w zakresie opanowania sztuki posługiwania się rakietami, które można wyposażyć w broń atomową. lotniczy „Dornier" produkujący różne typy samolotów dla Luftwaffe. W śmigłowce tego typu wyposażone będą wojska lądowe, marynarka i wojska ochrony granic. WARSZAWA (PAP) W tych dniach ogłoszono sprawozdanie z obchodów tegorocznych Dni Oświaty, Książ ki i Prasy, które zgodnie z mm dorocznego święta BILANS sitary wieloletnią tradycją trwały festiwal kulturalny związków czasie Dni o 546 nowych o-od 3 do końca maja. zawodowych, dynamizujący biektów. _ Otwarto 19 biblio- Jak wynika ze sprawozda- życie kulturalne całego kraju tek, 311 filii i punktów biblio-nia, główny nacisk położono w przed VI Kongresem Zwiąż- tecznych, 19 czytelni, 75 kłutym roku na popularyzację do ków Zawodowych. bów prasy i książki „Ruch , robku Kongresu Kultury Pol- Jak wynika ze sprawozdania 100 klubów „Rolnika" ^ oraz skiej oraz realizację wniosków —- w okresie Dni^ odbyło się świetlic wiejskich, 8 wiejskich Kongresu zmierzających do 5.074 kiermasze, 2.488 imprez domów kultury, 6 pawilonów podniesienia na wyższy poziom masowych (np. festynów), 16 kulturalno-oświatowych, 5 księ życia kulturalnego w naszym tys. spotkań z pisarzami, twór gar ni i 3 kina wiejskie. kraju. Z okazji zbliżającej się cami oraz działaczami kultu- Rada Państwa w uznaniu 50. rocznicy Rewolucji Paź- ry, 7.600 odczytów i prelekcji, osiągnięć w dziedzinie upow-dziernikowej wiele uwagi poś 9 tys. różnego rodzaju wystaw szechniania kultury^ przyznała więcono w programie Dni oraz ponad 6 tys. koncertów, wysokie odznaczenia ponad pogłębieniu wiedzy o jej zna- wieczorów literackich itp. Zor 100 działaczom, a minister kul czeniu dla ludzkości i narodu ganizowano więcej niż w la- tury i sztuki nadał „Odznakę polskiego. Uczczono jubileuszo tach ubiegłych kiermaszy ksią zasłużonego działacza kuuury we rocznice koryfeuszy naszej żek. Ze sprzedaży książek i blisko 500 osobom. Wręczono kultury i nauki: Marii Skło- reprodukcji *mlarstwa uzyska również medale „Za zaslufi dowskiej-Curie Marii Konopni no na kiermaszach prawie 15 dla obronności kraju", nadane ckiej i Władysława Reymon- min zł, tj. o 3 min zł więcej przez ministra obrony narodo-ta. niż w 1966 r. wej wielu twórcom i działa- Wojewódzkie, powiatowe i Sieć placówek kulturalno-oś czom kultury. gromadzkie komitety obcho- wiatowych wzbogaciła się w__. dów Dni przygotowały bogate programy imprez. Odbyło się wiele wystaw, spotkań, kiermaszy książek, festynów itp. Doroczne święto naszej kultury, jakim są Dni stało się okazją do przekazania nowych placówek kulturalnych i oświatowych, do podjęcia licznych czynów społecznych. Łączna liczba imprez osiągnęła 50 tys. Bez wątpienia sprzyjającą okolicznością był € LONDYN Na zaproszenie Związków Zawodowych Demokratycznej Republiki Wietnamu do Ha-nod wyjechała czteroosobowa delegacja górników brytyjskich z okręgów Derby i południowa Walia. LONDYN W nocy z poniedziałki na wtorek zakończyła się trzyletnia działalność pirackich rozgłośni radiowych u wybrzeży brytyjskich. Zamilkły kolejne jedna po drugiej 11 stacji nadawczych, znajdujących się na statkach w pobliżu W. Brytanii. ,Te®t to wynikiem u-stawy rządu brytyjskiegOj zakazującej tego typu działalności. Z NIGERII Zagadka zagłady cywilizacji harappskiej (Dokończenie ze str. 1) teysa, przyczyną zagłady Mohen-żo-Daro i sąsiednich miast było „le zwykle silne trzęsienie ziemi, ctórego epicenrtfrum znajdowało się w odległości 140 km na połu-lnie od Mohendżo-Daro. Innego zdania jest uczony hin-luski dr Lal — dyrektor generał-ly Urzędu Badań Archeologicz-łych w Indii. Uważa on, że zarówno wstrząsy tektoniczne, jak eż powodzie nie mogą wytłumaczyć zagłady całej cywilizacji. Nie ma również przekonujących dowodów, że upadek spowodowały najazdy koczowniczych plemlion riów. Tak więc zagadka w dal-m ciągu pozostaje nie rozwiążą. vV ciągu ostatnich lat wysiłki . h eo logów hinduskich kon cen-t>wały się na poszukiwaniu no-. ycłi zabytków tej cywilizacji, znaleziono przeszło 100 stanowisk. W jednej miejscowości snaleziono ślady jeszcze fteirBfifllr nSti Rester 9 sytuacji w Konga LONDYN, BELGRAD (PAP) kongijskie zbliżające się od Korespondent agencji Reu- strony północnej i południowej tera pisze z Brukseli, że de- poniosły ciężkie straty, monstracje, jakie odbyły się w ubiegły poniedziałek w Kinsza sie przed ambasadą belgijską, zdemolowanie tej ambasady I obalenie pomnika belgijskiego króla Alberta — to wszystko „może się stać hasłem do zakończenia trwających 80 lat wpływów belgijskich w Kongu i wycofania belgijskiej pomocy finansowej (90 min dolarów rocznie) dla tego kraju. Tym samym — kontynuuje korespondent — Stany Zjednoczone, które już obecnie wydają na Kongo ok. 50 min dolarów rocznie, pozostaną jako jedyne na placu boju". Jeśli chodzi o sytuację na froncie walki z białymi najem nikami — wiadomości są sprze czne. Radio Kinszasa podaje, że 15 tys. żołnierzy kongij-skieh zbliża się do Bukawu, gdzie ma przystąpić do generał nego ataku przeciw białym na jemnikom. Ci ostatni opanowa li rozgłośnię radiową w Bukawu i twierdzą, że wojska Sukcesy wojsk federalnych * LONDYN (PAP) Jak donoszą z Lagos, wojska federalnego rządu Nigerii nadal posuwają się z północy, zachodu i od strony morza do Benin, stolicy prowincji środ-kowo-zachodniej. Tydzień temu miasto to zajęły wojska Biafry. Dowódca tych wojsk gen. Bonjo oświadczył — jak już donosiliśmy — iż zamierza utworzyć na terytorium prowincji środkowo-zachodniej sa modzielne państwo. Na terytorium prowincji wschodniej, która oderwała się od federacji i proklamowała Republikę Biafra, wojska fede ralne posuwają się z północy w kierunku stolicy tej prowincji Enugu. Sytuacja w Wietnamie Z TJSA Zacięte walki (Dokończenie ze str. 1) walkę w dniach 1, 2 i 3 sierp nia z wojskami amerykański południowych rejonów kraju, mi i sajgońskimi. Zabito tam W Ben Thuy — w odległości lub raniono 300 żołnierzy ame 16 km od portu Vinh zoom- rykańskich oraz wyeliminowa bardowano elektrownię. Elek no z walki cały batalion trownia ta była już poprzed- wojsk sajgońskich. Patrioci nio wielokrotnie celem nalo- zniszczyli także 10 transportów agresorów amerykań- t.erów opancerzonych, zestrze-słdch. Zaopatruje ona w e- liii dwa samoloty oraz zdobyli nergię port Vinh. Samoloty statrujące z lotniskowca „Con stellation" zaatakowały wiele budynków w miejscowości Ninh Dzinh, położonej o 51 km na północny wschód od portu Thanh Hoa. W tym sa mym rejonie atakowano również drogi, mosty i inne obiek ty. » WASZYNGTON (PAP) Komentatorzy prasy amery kańskiej Scripps Howard, Jim Lucas powołując się na auto rytatywne źródła rządowe po dają, że w ciągu najbliższych tygodni lista bomgardowa-nych obiektów w DRW będzie dalej rozszerzana. Przeniesienie bombardowań na tereny położone w odległości 16 km od garnicy chińskiej — pisze Lucas — stanowi wstęp do kolejnej fazy eskalacji. Według komentatora — ok. 40 obiektów — z ogólnej licz by kilkuset nie było dotychczas bombardowanych. W nad chodzących tygodniach będą cne stopniowo obejmowane a-takami lotniczymi. Należą do nich obiekty położone w bez pośredniej bliskości granicy chińskiej, budynki rządowe w Hanoi i Hajfongu oraz „niektóre inne cele". Komentator wskazuje przy tym, że ani prezydent Johnson ani dowództwo wojskowe USA nie sądzą, aby rozszerze nie bombardowań przyczyniło sie do skrócenia wojny . Południowowietnamska Armia Wyzwoleńcza ostrzelała w prowincji Thu Dau Mot a-merykańską bazę wojskową w Lal Khe niszcząc — jak po daje VNA za agencja „Wyzwolenie" — 21 samolotów i helikopterów i cztery pojazdy wojskowe oraz zabijajac lub raniąc wielu żołnierzy USA. Ta sama agencja informuje te w prowincji Quang Nam partyzanci stoczyli trzydniową znaczną ilość broni. MURZYNI nie zaprzestają walki NOWY JORK (PAP) Dyskryminacja rasowa, bezrobocie, wojna wietnamska — oto główne przyczyny niedawnych wystąpień ludności murzyńskiej w Stanach Zjednoczonych — oświadczył w dniu 16 bm. Martin Luther King w czasie przemówienia wygłoszonego w Atlancie. Wydarzenia w Newark i Detroit — wskazał on — dowiodły, że ludność murzyńska nie może ścierpieć dłużej nierówności społecznej. Ani Kon gres, ani rząd nie uczynili nic realnego dla złagodzenia cięż kiej sytuacji większej części ludności murzyńskiej w Stanach Zjednoczonych. Martin Luther King wezwał społeczeństwo murzyńskie do rozszerzenia walki o zabezpieczenie praw obywatelskich i zapowiedział dalsze masowe demonstracje Murzynów przeciwko bezprawiu I przemocy. W północnych stanach i rolniczych okręgach po łudniowych — komunikował King — będą kontynuowane różne akcje protestacyjne: „strajki siedzące" w fabrykach, pikiety bezrobotnych itd. KP Sudanu ponownie zakazana Haniebna decyzja BELGRAD (PAP) Według relacji jugosłowiańskiej agencji prasowej Tanjug, rządząca w Sudanie koalicja prawicowa partii Al-Umma i narodowych unionistów ponownie sprzeciwiła się legalizacji Sudańskiej Partii Komunistycznej. Komisja konstytucyjna,która tucją, decyzja ta została utrzy ma ostatecznie opracować mana, a obecnie komisja kon KRONIKA SĄDOWA Wyrok w procesie kierowników i bufetowych z praskich restauracji WARSZAWA (PAP) 5 lat więzienia, Eustachy Bański — 6 lat więzienia, Mieczysław Fi-lipczyk — 7 lat więzienia, Zygmunt Orzeszek — 2 lata więzienia, Ryszard Bielecki — 7 lat więziie-nia, Ryszard Sikorski — 3 lata więzienia, Krystyna Dąbrowicz — 2 lata i 6 miesięcy więzienia, Daniela Staniszewska i Józef Grabowski — na kary po 2 lata więzienia. Ponadto sąd skazał bufetowe: jak prywato® przedsiębiorstwa'; samowolnie wstrzymywali pracow- Felicję Sulatycką — na 8 lat wię- W Sądzie Wojewódzkim dla nikom pobory, uzależniali przy- zienia, Kazimierę Karkoszko — na młiasta st. Warszawy zakończył się jęcie do pracy od łapówek itp, 6 lat więzienia, Halinę Skaryszew- proces przeciwko 21 osobom — Sądowi przewodniczyła sędzia ską — na 3 lata więzienia, Ma- byłym kierownikom i bufetowym Sądu Wojewódzkiego — J. Borow- riannę Gorączkowską — na 5 lat z 12 restaiiracji i barów War- ska, oskarżało 4 prokuratorów, więzienia, Irenę Olszewską — na szawskich Zakładów Gastrono- broniło 23 adwokatów. Rozprawa 6 lat więzienia, Antoninę Łuka- micznych — Praga. Jak wynika toczyła się przez pięć miesięcy. sik — na 4 lata więzienia, Helenę z aktu oskarżenia, bufetowi i kel- Główną oskarżoną w tym pro- Kaczmarek — na 6 lat więzienia, nerzy zakładów gastronomicznych cesie — kierowniczkę kilku kolej- Barbarę TTemel i Jadwigę Miko- oszukiwałi klientów podają'- por- no zakładów gastronomicznych łajczyk — na kary po 2 lata wię- cje o mniejszej wadze, wzeień- WZG-Praga Zofię Hryniewicz sąd zienia. czając napoje alkoholowe i kawę skazał na 8 lat więzienia, 100 tys. w stosunku do wszystkich tych oraz sprzedając własne towary złotych grzywny oraz 4 lata utra- oskarżonych s^d orzekł wysokie według cennika, obowiązującego ty praw publicznych i obywatel- kary grzywny oraz utraty praw w gastronomii. Praktykę tę upra- skich praw honorowych. Pozostali publicznych i obywatelskich praw wiali za zgodą kierowników za- kierownicy, odpowiadający w tym honorowych na okres od 2 do kładów, którzy ciągnęli z tego procesie, skazani zostali: Geno- 4 lat. Jednego z oskarżonych kie- rażne korzyści. Niektótnzy kie- wefa WysoczaAsfika — na 8 iat rownilków restauracji tekst konstytucji Sudanu i przedłożyć go zgromadzeniu konstytucyjnemu, uchwaliła 15 głosami przeciw 7 zakaz istnienia Partii Komunistycznej. W ten sposób stworzona zosta ła „legalna baza" dla unicmoż liwienia Sudańskiej Partii Ko munistycznej udziału w wyborach, które w zasadzie mają się odbyć w czerwcu przyszłe go roku. Sudańska Partia Komunisty czna ma obecnie w parlamencie 11 deputowanych, ale zosta li oni siłą usunięci z parlamen tu i pozbawieni nietykalności poselskiej^ kiedy pierwszy rząd Mahdżuba zdelegalizował w 1965 r. partię i zakazał jej dalszej działalności. Pomimo decyzji najwyższego trybunału kraju stojącego na straży pra worządności, który uznał ten zakaz za niezgodny z konsty- stytucyjna usiłuje stworzyć jej legalną bazę. Wypadki przY pracy w Anglii ^ LONDYN (PAP) Prasa brytyjska opublikowa ła ostatnio materiały dotyczące wypadków przy pracy w tym kraju. W ub. roku w wypadkach zginęło tam 701 osób, a ogólna ich liczba osiągnęła 296 tys. Jest to największa licz ba wypadków przy pracy w ciągu ostatnich kilku lat. Szczególnie dużo wypadków notuje się w budownictwie gdzie nieprzestrzegane są pod stawowe przepisy bezpieczeństwa. Wyrazy głębokiego współczucia Genowefie Bujmiło z powodu zgonu Męża składają DYREKCJA I PRACOWNICY STUDIUM NAUCZYCIELSKIEGO W SŁUPSKU Kocia muzyka Opublikowanie w prasie NRF programu pobytu prezydenta Francji w Polsce wywołało nieprzytomną wściekłość zachodnioniemieckich rewizjonistów. Szczególnie wytrąciła ich z równowagi wiadomość, że generał de Gaulle przybędzie również do . .. Gdańska. Dziennik „Die Welt", przodujący w antypolskiej nagonce, publikuje już drugi dzień z rzędu listy czytelników, „protestujące" przeciwko odwiedzinom de Gaulle'a w Gdańsku. Profesor Friedensburg z Berlina zachodniego powołując się na wcześniejsze doniesienie gazety, iż prezydent de Gaulle nie odwiedzi „byłych niemieckich obszarów", co w nomenklaturze rewizjonizmu boń-skiego oznacza polskie ziemie północne i zachodnie, pisze: „Mam nadzieję, że czytelnicy „Die Welt" nie pozwolą się tej wiadomości, pochodzącej z Francji, zbić z tropu, bowiem Gdańsk do 1919 roku należał do Niemiec, a więc tworzy... były niemiecki obszar". Na łamach tejże gazety zabrał również głos niejaki profesor Max Boehm, działacz związku przesiedleńców, dowodząc, jakoby Gdańsk był „w etnicznym sensie, aż do przepędzenia jego niemieckich mieszkańców w 1945 roku, obszarem niemieckim". Wypowiedzi obu tych panów są tym bardziej znamienne, że oficjalna polityka boń-ska „ogranicza" swe rewizjonistyczne apetyty wobec Polski „tylko" do granic Rzeszy z 1937 roku, które — jak wiadomo — Gdańska nie obejmowały. Nie są to jedyne przykłady tego rodzaju z ostatnich dni. Inny rzecznik rewizjo-nizmtu, reprezentant ziorrtko-stwa górnośląskiego dr Ulitz napadł z kolei na generała de Gaulle'a za to, iż program jego wizyty w Polsce przewiduje , .. Katowice i w o-góle Górny Śląsk. Łatwo sobie wyobrazić, jaką kocią muzykę panowie ci rozpętają w pierwszych dniach września, skoro wstęp do niej daje się już tak wcześnie słyszeć. 337555 Strt3 Gromada się do maszyn... W GROMADZIE Tychowo w pow. białogardzkim żniwa w pełni. Nie brakuje też zmartwień kierownikowi miejscowej Międzykółkowej Bazy Maszynowej, tow. Zygmuntowi Adamczykowi. Najgorzej z kombajnem. Dziesiątki rolników zapragnęło korzystać z usług tej maszyny. Kombajn jest tyiko jeden. Rolnicy przychodzą ze skargami do dyrektora POM w Tychowie, tow. Kazimierza Molendy. — Adamczyk nam zboża jeszcze nie omló-clł — żalą się. Jedna z kobiet z Warnina zdobyła się na czyn iście heroiczny. Wyczekała sposobnej chwili, gdy kombajn przejeżdżał szosą, stanęła naprzeciw i powiedziała, że niech ją na miejscu rozjadą, ale ona się nie ruszy, dopóki nie zbiorą zboża z jej pola. Wygrała! I pomyśleć, że przed kilkunastu laty zdarzały się w Polsce przypadki, że kobiety wiejskie nie chcąc puścić traktorów na pola zagradzały im drogę. Zmienia się wieśl Prezes Kółka Rolniczego w Warninie i zarazem członek ra dy użytkowników przy embe-emie, tow. Henryk Roszak wy liczą: — Za zbiór ziarna i słomy kombajnem i prasozbieraczem embeem bierze 630 zł za hektar. Koszenie snopowiazałką kosztuje 260 zł, 100 zł trzeba zapłacić za sznurek, młocarnia 96 zł za godzinę. Do młocki trzeba nająć przynajmniej 6 ludzi i każdemu zapłacić 100 zł dniówki i dać dobry obiad. Wyjście jest jedno — musimy mieć w^ bazie trzy kombajny... — Kółka rolnicze wzbogaciły nas w traktory — powiada ją rolnicy ze wsi Kowalki. — Embeem zorganizowaliśmy po to, żeby mieć kombajny! MBM w Tychowie istnieje od 1 stycznia br. Jest to jedna z 21 międzytkółkowych baz maszynowych w województwie, kierowanych przez państwowe ośrodki maszynowe. Powołanie tego typu bazy na terenie gromady narzuciło samo życie. Gromada Tychowo jest rozległa, liczy 12 wsi, obszar użytków rolnych wynosi 2300 ha, w tym 164-0 ha stanowią grunty orne. Większość wsi to niewielkie osiedla, zamieszkałe przez kilku, kilkunastu rolników. Na koncie tych wsi zgromadziły się spore środki Funduszu Rozwoju Rotaietwa. Pieniądze leżały w banku, a bardzo wielu rolników w gromadzie faktycznie pozbawionych było pomocy maszyn. Kółka rolnicze w Tychowie, Warninie i Czarnikowie dysponowały łącznie 11 ciągnikami, przy czym często były Łaópoty z eksploatacją maszyn. A to brakowało traktorzystów, a to paliwa, a to pieniędzy na remonty... W pojedynkę żadne z tych kółek nie było w stanie rozwinąć usług na szerszą skalę, zaopatrzyć się w bardziej kosztowne, specjalistycznie maszyny. Propozycja, by połączyć środki FRR całej gromady, zorganizować jedną bazę sprzętu z prawdziwego zdarzenia, zapewnić jej fachowe kierownictwo, gromada poparła bez zastrzeżeń. Zdecydowano się również powierzyć zorganizowanie bazy POM w Tychowie jako przedsiębiorstwu, które ma w tej dziedzinie duże doświadczenie. GROMADA nie żałuje swej decyzji. Pierwsze miesią ce działalności bazy każą przypuszczać, że nie zawiedzie ona nadziei rolników. Dzięki połączeniu środków FRR park maszynowy zwiększono do 15 ciągników, zakupiono kombajn, prasozbieracz do słomy, kilka rozrzutników do obornika, sadzarki i kopacz ki do ziemniaków, rozrzutniki wapna, ciągnikowe aparaty o-chrony roślin — sprzęt, którego rolnicy od dawna się domagali. Traktorzystom zapewniono stałe zajęcie, ubezpieczenia spo łeczne, dodatki rodzmne, o-dzież ochronną. Na kierownika bazy powołano tow. Zygmunta Adamczyka, który świetnie zna każdego rolnika w gromadzie, kilka lat był bo wiem w Tychowie przewodniczącym GRN i kilka lat gromadzkim agronomem. Na stałe zatrudniono dwóch brygadzistów i księgowego z kwalifikacjami. Ogromnej pomocy u-dzielił POM w Tychowie, kierując do pracy w bazie kilku swych najlepszych traktorzystów, dopomógł w doprowadzeniu do porządku przekazanego przez kółka sprzętu, w pierwszym okresie finansował zakup paliwa itd. Jak baza pracuje? Z 970 ha chłopskich zbóż w gromadzie prawie 600 ha iskosili snopowią załkami i kombajnem traktorzyści z embeemu! W ciągu pół rocza baza wykonała rolnikom usługi wartości prawie 700 tys. DroHazgiKM! Medycyna rolnicza Medycyna rolnicza jest naj nowszą dziedziną wiedzy. Ze szczególną uwagą zajmuje się badaniami wpływu nawożenia roślin na stan zdrowia spoży wających je ludzi i zwierząt. Okazuje się, że pod wpływem nawozów wartość biologiczna roślin może ulegać istotnym zmianom. Np. na skutek niewłaściwego nawożenia kapusty, roślina ta gromadzi nadmiar śrub stancji; powodujących schorzenia tarczycy. Nadmiar azotu przy braku innych skład ników sprawia, że szpinak bo gatszy jest w białko, jednakże jest ono znacznie niższej wartości. Oczywiście podane zjawiska występują przy stosowa niu dużych ilości nawozów. Już 1,6 min traktorów W rolnictwie ZSRR pracuje obecnie 1,6 min traktorów i przewiduje się, że w ciągu naj bliższych 5 lat park maszynowy gospodarstw rolnych zwiększy się dwukrotnie. W 1970 roku możliwa będzie, jak zakładają radzieccy specjaliści, zmechanizowanie prac w kołchozach i sowchozach niemal w 100 proc. Radziecki przemysł traktorowy szybko unowocześnia się, produkując ciąg niki o coraz większej mocy, pracujące z większą szybkością, od 9 do 15 km na godz. Nowe traktory wyposażane są również w silniki, które mogą nracować bez generalnego remontu od 5 tys. do 6 tys. go-*.in! Warto podkreślić, że świa ową specjalnością radzieckie go przemysłu jest produkcja traktorów o bardzo dużej mo cy. Na przykład fabryka w Cze labińsku już produkuje traktor ry o mocSjes. iflOO. KMJ Więcej niż mięso Uczeni francuscy zwrócili ostatnio uwagę na drobne rośliny wodne, zwane niebieskimi algami, z których ludność w niektórych rejonach Afryki od wieków sporządza papki i sosy, dodając je do powszechnie spożywanych potraw. Okazało się, że algi zawierają 30 razy więcej strawnego białka niż kartofle, 10 razy więcej niż zboże i 3 razy więcej niż mięso! Algi z powodzeniem rozwijają się w słonej, morskiej wodzie i z eksperymentalnych, założonych na Morzu Śródziemnym plantacji uzyskano 40—50 ton niebieskich alg z ha. Jest to 10 razy więcej niż plony zbóż z najżyź-niejszych ziem Francji, Belgii czy Holandii. Kto wie, czy uprawa niebieskich alg nie przyczyni się w przyszłości do rozwiązania na świecie problemu wyżywienia. Problem ten już dziś dotkliwie Gaje znać o sobie w krajach Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, w których znaczna część ludności głoduje. A w ciągu najbliższych 33 lat liczba ludności świata, jak przewidują uczeni, podwoi się. W 2000. roku ma być na ziemi 6,5 miliarda ludzi! (J- L.) zł, odprowadzono fundusze a-mortyzacyjny i remontowy, wy gospodarowano 40 tys. zł dochodu. Baza zaczęła świadczyć takie usługi jak rozlewanie wody amoniakalnej, transport 1 wysiew wapna, chemiczne zwalczanie chwastów itd. — Rolnicy garną się do ma szyn — twierdzi tow. Adamczyk. — Myślę, że za dwa, trzy lata nikt nie będzie chciał kosić zbóż snopowiązalkami a tyl ko kombajnem. Koniecznie mu simy kupić jeszcze dwa kombajny, przynajmniej 5 ciągników, 2 sadzarki do ziemniaków, rozrzutnik wapna typu tytan, ładowacz obornika, becz kowóz do gnojówki... Kłopot tylko z pieniędzmi. Środki FRR, którymi jeszcze dysponu jemy do 1970 roku, starczą naj wyżej na kupno kombajnu I 2 traktorów. Na dodatkowe maszyny koniecznie potrzebuje my kredytu. Dobrze byłoby, gdyby dopomógł nam w tym WZKR... Tow. Adamczyk zapomniał jeszcze o kombajnach do... zbio ru ziemniaków. Kupna tych maszyn domagają się zwłaszcza rolnicy z Warnina. Niektó rzy uprawiają po 3 ha ziemniaków. Dobrze przyjrzeli się jak pracują kombajny do ziem niaków na polach okolicznych pegeerów, ręczą, że gdyby ba za miała te maszyny, nie narzekałaby na brak frontu pracy. NIEKTÓRZY rolnicy obawiali się początkowo, że baza kierowana przez POM, przerodzi się w oderwą ne od potrzeb wsi przedsiębior stwo. W kółku — mówili rolnicy z Czarnikowa — mamy traktory na miejscu, pod ręką. Boimy się, że gdy powstanie baza trudno będzie się doprosić o maszynę... Obawy okazały się płonne. Tak jak dawniej również i dziś kilka traktorów stacjonuje w Czarnikowie. Baza zorganizowała trzy brygady traktorowe, które garażują w trzech wsiach, obsługując pozostałe, sąsiednie. Przy bazie powołano radę użytkowników, w której skład wchodzą rolnicy — przedstawiciele wszystkich' wsi. Decyzje rady są wiążące dla kierownictwa bazy. Rada ustaliła kolejność wykonywania prac, cennik usług (w oparciu o cennik CZKR), zasady wynagradzania traktorzystów itd. Dziś rolnikom łatwiej o ciągniki, bo jest ich więcej, bo awarie maszyn są szybko i sprawnie usuwane przez ekipę z po mu. Traktorzyści mając zapewnione stałe zajęcie, pracują lepiej, zarabiają więcej, jakość usług uległa znacznej poprawie . .. Niektórzy członkowie rady użytkowników mają jednak pretensje do tow. Adamczyka, Odgrażają isię, że na najbliższym posiedzeniu rady wy garną mu, że wbrew uchwale pomaga kombajnem rolnikom w Sadkowie. To już inna gromada. Kombajn trzy dni pracował w Sadkowie, a w gromadzie Tychowo nie można by ło nadążyć z robotą... Tow. Adamczyk ma jednak ważny argument na swe uspra wiedliwienie. Posłał kombajn dc Sadkowa, aby i tam rolnicy spróbowali tej maszyny. POM w Tychowie zamierza or ganizować w Sadkowie drugą, międzykółkową bazę maszyno wą, a taki kombajn okazać się może najlepszym propagatorem tej bazy... J. LESIAK Przypominamy... Przypominamy rolnikom, że w celu zabezpieczenia rzepaku ozimego przed groźnymi szkodnikami — chowaczem galasówkiem i pchełką rzepakową, należy przed siewem zaprawić nasiona, stosując preparat che miczny AGRONEX STARK SPEZIAL w ilości 5 dkg na 1 kg nasion. ROLNICTWO i WIEST ^TAtY^DODAjnEl^^tOS^^SZAU^SKIEOO* W PGR Ostrowiec — 3,8 min zł dochodu Sukces PGR Ostrowiec w pow. sławieńskim, które w minionym roku gospodarczym osiągnęło 3,8 min zł dochodu, wywołał żywą dyskusję wśród załóg państwowych gospodarstw rolnych w województwie. Ostrowiec bije bowiem dotychczasowe rekordy wysokości rocznego zysku, dystansując pod tym względem słynne, złotowskie Zalesie. Wartość produkcji towarowej netto w przeliczeniu z ha wyniosła w Ostrowcu 8,5 tys. zł, czysty dochód z ha — 3840 zł, wartość produkcji towarowej netto w przeliczeniu na pracownika — prawie 74 tys. zł. Są to wskaźniki, świadczące o wysokim poziomie produkcji rolniczej i wysokiej wydaj ności pracy załogi. Dyrektorowi PGR Ostrowiec, tow. Kazimierzowi Krajewskiemu od kilku lat przepowiadano, że kierowany przez niego PGR osiągnie wielomilionowy dochód. Tow. Krajewski (w Ostrowcu pracuje 10. rok) z wielką konsekwencją wprowadzał te zasady organizacji produkcji, do których stosowania nawołuje każ dy agrotechniczny podręcznik. Przede wszystkim zadbał o wysoką wydajność łąk i pastwisk, na szeroką skalę wprowadził przedplony i pcplony. Dzięki temu zboża w gospodar stwie zajmują prawie połowę gruntów ornych, dzięki przed-plonom i poplonom polepsza się struktura gleb, a przy tym aż nadto jest paszy dla ponad 600 sztuk bydła, w tym 210 krów dojnych. W ub. roku stosując 120 kg NPK na ha, uzyskano w Ostrowcu: 24,8 q zbóż, 21,5 q rzepaku oraz 250 q ziemniaków z ha (z plantacji o obszarze prawie 100 ha). Tegoroczne zbiory zbóż wynoszą 26—27 q, zaś rzepaku 27 q netto z ha! Gospodarstwo, zajmując 986 ha użytków rolnych, w tym 740 ha ziemi ornej (w klasach III, IV i V), w ubiegłym roku sprzedało państwu: 510 ton zbóż, 1018 ton sadzeniaków (z A tego znaczne ilości na eksport) 433 tys. 1 mleka, prawie 80 ton żywca wołowego, w tym 56 ton wysokiej jakości żywca na eksport, kilkaset ton rzepaku. Wartość tych produktów — 8,5 min zł, ponadto za spirytus z własnej gorzelni o-trzymano 2,3 min zł. Główny księgowy pegeeru, tow. Jan Kwiatkowski prowadzi dokładną analizę rentowności po szczególnych dziedzin produkcji. Z jego wyliczeń wynika, że dochód z produkcji spirytusu wyniósł około 400 tys. zł. Produkcja ta nie ma więc decydującego znaczenia dla rentowności pegeeru. W Ostrowcu rzuca się w oczy porządek, gospodarność. Załoga znana jest z wysokiej dyscypliny i wydajności pracy. Jaka praca — taka płaca. Średni miesięczny zarobek pracownika w Ostrowcu wynosi ponad 2 tys. zł, w postaci funduszu premiowego załoga o-trzymuje rocznie 50D—60o tys. zł. Najlepsi otrzymują w formie rocznej premii po 16—18 tys. zł. To stanowi dużą zachętę! Gospodarstwo boryka się z trudnościami. Trzeci rok trwa budowa koniecznej suszarni fluidyzacyjnej. 150 jałówek całą zimę musiano trzymać w stodole. Brak pomieszczeń inwentarskich unie-możiiwia powiększenie pogłowia bydła, a jednocześnie gospodarstwo sprzedaje co roku znaczne ilości pasz (w ostatnim roku ponad 150 ton paszy soczystej). Konieczne 1>ą nowe inwestycje. W Ostrowcu istnieją jeszcze duże rezerwy produkcyjne. Można zwiększyć pogłowie bydła, można zwiększyć mleczność krów. W o-statnim roku mleczność ta na skutek wymiany pogłowia, była stosunkowo niska, wyniosła 2500 1 w przeliczeniu od krowy. 3.8 min złotych dochodu nie stanowi więc ostatniego słowa załogi Ostrowca! Tow. Kazimierz Krajewski wielką wagę przywiązuje do poprawy warunków bytu załogi. Dzięki zorganizowaniu własnej grupy budowlanej z powodzeniem zaczęto rozwiązywać najdotkliwszy problem — mianowicie kapitalne remonty mieszkań. Złe warunki mieszkaniowe stanowią wielką bolączkę, niektóre domy trzeba będzie zburzyć, w ich miejsce postawić nowe. Kilka nowych budynków mieszkalnych stanowiłoby dla załogi Ostrowca najlepszą nagrodę za jej ofiarny, bezprzykładny wysiłek. (1.) A oto trzon załogi Ostrowca. Z góry od lewej dyrektor pegeeru, tow. Kazimierz Krajewski, brygadziści polowi — Stefan Zieliński i Stanisław Kazmierski, zastępca dyrektora Janusz Sob-czyński. W dolnym rzędzie od lewej: magazynier Zygmunt Goli-szek, traktorzysta Marian Surmacz, pracownik brygady polowej Mieczysław Bobel, sekretarz podstawowej organizacji partyjnej Jan Walento. Ponadto wśród załogi na szczególne wyróżnienie w pracy zasługują: główny księgowy Jan Kwiatkowski, traktorzysta, przewodniczący rady zakładowej — Jan Wróblewski, trak-torzyści-kombajnerzy — Walter Willi, Józef Koblak, Bolesław Sławkowski, pracownicy brygady polowej i hodowlanej — Józef Aleksa, Michalina Stefańska, Jakub Marciniak, Jan Miśkiewicz, Józef Bocheński, Józef Ziemkiewicz i wielu innych. (1.) flj IDOCZNĄ na zdjęciu konstrukcję, znajdującą się w PGR Świerczyna w pow. sławieńskim, prawie od roku zarastają chwasty i krzewy. Zamrożono dziesiątki ton żela za i cementu, a pożytku, jak do tąd, żadnego. Miało to być pomieszczenie dla 240 bukatów, budowane według centralnie opracowanego projektu. J ak wykazała praktyka w innych pegeerach, typowa bukaciarnia okazała się niewiele warta, toteż roboty w Swierczynie przerwano. Trzeba jednak coś zrobić z tym pomnikiem brako róbstwa, projekt poprawić i budowę dokończyć. Tym bardziej, że brak pomieszczeń dla inwentarza jest w Swierczynie szczególnie dotkliwy. Dyrektor pegeeru mgr inż. Alfons Melka martwi się, gdzie podzieje na okres zimy 275 jałówek. Pod gołym niebem trzymać ich przecież nie będzie. a.) Fot. J. Lesiak mesa z fi Z wyliczeń dyrekcji WZ PGR wynika, że sposrod ogólnej liczby 406 dyr&kiorow koszalińskich pegeerów 117 legitymuje się wyższym wykształceniem, 47 — nie-pexnym wyższym, 212 -- średnim i 30 podstawowym. Dyrektorzy z wykształceniem podstawowym to z reguły długoletni, doświadczeni praktycy, którzy w kierowanych przez siebie gospodarstwach o-siągają dobre rezultaty. Spośród 142 zastąpców dyrektorow dyplomy inżynierów rolnictwa posiada 37, ponadto około 108 fachowców z wyższym wykształceniem zatrudnionych jest w pegeerach na ■stanowiskach specjalistów. Stosunkowo najwięcej dyrektorów z wyższym wykształceniem pracuje w gospodarstwach w powiatacn słupskim, białogardzkim i sławieńskim, najmniej zaś w drawskim i bytowskim. W ostatnim roku gospodarczym w przeliczeniu od krowy w naszych pegeerach uzyskano 2.501 1 mleka, o 127 1 więcej niż w roku 1965/66. Dodatkowa produkcja mleka wyniosła prawie 7 min 1, wartości około 13 milionów zł! Stosunkowo najwyższą mleczność 3.104 1 mleka w przeliczeniu od krowy uzyskano w Kombinacie PGR w Tymieniu, drugie miejsce zajmują pegeery w pow. koszalińskim, trzecie zaś w pow. kołobrzeskim. Niestety, nie spisały się gospodarstwa w pow białogardzkim. W porównaniu z rokiem 1965/66. mleczność krów zmalała tu o 32 1 w przeliczeniu od sztuki! Na skutek powtarzających słę od kilku lat trudności w odstawach zbóż (kolejki przed elewatorami w okresie żniw) coraz więcej pegeerów szuka dodatkowych możliwości magazynowania ziarna spod kombajnów we własnym zakresie. W tym celu przede wszystkim betonuje się klepiska w stodołach, podłogi w szopach, różnych magazynaO itd. Niestety, dotkliwie brakuj* cementu. Np. z ilości 4 tys. ton, zamówionych do dostawy w lipcu, sierpniu i wrześniu br., nie otrzymano dotąd ani jednej tony! Nie wątpimy, że zainteresuje się tym Minister-swo Rolnictwa i przyjedzie naszym pegeerom z konieczną pomocą. FoŁ I Usta l Cztery inspektoraty PGR, mianowicie Człuchów, Złotów, Kołobrzeg i Słupsk-Północ osiągnęły rentowność Do granicy rentowności w ubiegłym roku gospodarczym znacznie zbliżyły się inspektoraty Słupsk-Południe, Bytów, Białogard i Sławno. Stosunkowo największe deficyty zanotowały inspektoraty Drawsko. Miastko, Szczecinek. W ogólnym deficycie WZ PGR (deficyt ten w porówna niu z rokiem 1965/66 został pomniejszony aż o 71 min zł) te czte" inspektoraty uczestniczą w r proc.! Nie ulega więc wątpliwe ści, że problem osiągnięcia rentowności w skali WZ PGR w zasadzie sprowadza się do umocnienia gospodarstw w tych trzech powlgUcb! CU v ■Str. 4 iGŁOS Nr 197 (4615)« Turbiny - giganty Moc pierwszej turbiny radzieckiej uruchomionej w ramach planu GOELRO (leninowski plan elektryfikacji Rosji) w 1922 roku w Elektrowni Kaszyrskiej wynosiła 6 MW. Obecnie w ZSRR buduje się turbiny parowe i wodne o mocy 300, 500 i 800 MW oraz projektuje się turbiny 1000 MW. ecka nau technika W DZIEDZINIE produkcji wielkich turbin ZSRR wysunął się na pierwsze miejsce w świecie. Gdy największa amerykańska elektrow nia wodna Grand Coulee na rzecze Columbia (zbudowana w 1941 roku, moc 1974 MW) postanowiła ogłosić przetarg na zwiększenie swej mocy e-nergetycznej, okazało się, że najszybciej mogą jej dostarczyć turbin i generatorów za kłady radzieckie. Sześć nowych generatorów elektrowni Grand Coulee ma posiadać moc po 600 MW każdy. Moc największych agregatów hydroturbinowych wyprodukowanych w krajach zachodnich nie przekracza 300 MW. Natomiast ZSRR zainsta lował już na Jenisejskiej E-lektrowni Wodnej dwie hydro turbiny 500 MW i do końca 1967 roku zmontuje dalszych osiem turbin tej mocy. Rozwój przemysłu turbinowego ZSRR związany jest z imponującym rozwojem energetyki, która wyprzedza inne gałęzie przemysłu. W porównaniu z 1913 rokiem ZSRR zwiększył produkcję przemysło wą 66-krotnie, w tym produk cję energii elektrycznej — 267--krotnie. W elektrowniach wod nych, cieplnych i atomowych (o statnio ZSRR buduje także e-lektrownie geotermiczne, słoneczne i wykorzystujące ener gię przypływów i odpływów morskich) instaluje się rocznie turbogeneratory o mocy przekraczającej moc wszystkich e-lektrowni Szwecji i Finlandii, a rozpoczyna się co roku budowę nowych elektrowni c nio cy równej potencjałowi energetycznemu Włoch. Przedsięwzięciem na niespotykaną dotąd skalę było przy stąpienie przez ZSRR do budowy kaskad energetycznych na rzekach Syberii. Najbardziej znana Elektrownia Brac ka jest tylko jednym z ośmiu „syberyjskich gigantów", któ- Rozbudowa Knzbasu Kuznieckie zagłębie węglowe na Syberii zostanie poważnie rozbudowane i unowocześnione. W latach 1968—1970 u-ruchomione tu będą nowe kopalnie o mocy wydobywczej o-koło 13 min ton węgla rocznie. W 1970 roku Kuzbas produkować ma prawie tyle węgla, co obecnie Polska — 114,3 min ton, w tym 29,5 min ton systemem odkrywkowym. Jednocześnie przystępuje się do zakrojonej na szeroką skalę ofensywy budowlanej w osiedlach górniczych Kuzbasu, któ re w ciągu najbliższych 3 lat otrzymają 725 tysięcy fnetrów kwadratowych nowej powierzchni mieszkalnej. (AR-WEZ) ry»ch łączna moc wyniesie 40.000 MW. Zespół samych e-lektrowni na Angarze i Jeni-seju posiadać będzie większy potencjał niż wszystkie elektrownie cieplne i wodne ZSRR dziesięć lat temu. Budowa kaskady elektrowni syberyjskich wybiegnie poza 50-lecie ZSRR. W ślad za E-lektrownią Krasno jarską, która w tym roku osiągnie moc 5000 MW, zbudowana zostanie Elektrownia Sajańska (także 5000 MW), Środkowo-Jenisej-ska (6000 MW) i Dolno-Tungu ska (10.000 MW). Ta ostatnia nie będzie miała równej w świecie. Jej potencjał równy będzie mocy wszystkich elektrowni wodnych Japonii i Frań cji. (WiT-AR) (KORESPONDENCJA WŁASNA Z ZSRR) T)0 225 DNIACH pobytu na morzu wraca do Odessy flo-' tylla wielorybnicza. Nadarza się okazja wyjścia na jej spotkanie i wpłynięcia do portu 44-tysięcznika „Sowietskaja Ukraina". Flotylla ustawiła się na redzie. Płyniemy wzdłuż szeregu małych statków z groźnymi armatkami na dziobie. To jednostki połowowe. Blisko trzydzieści „myśliwych" otacza okręt-matkę, ogromną pływającą fabrykę. Jej długość — 21S metrów, wysokość — kilkanaście pięter, liczba kajut i pomieszczeń — około 80Q. Ładownie-bazy zdolne są wchłonąć 40G0 wielorybów. W tylnej części statku znajduje się lądowisko helikopterowe. Ńa rufie zieje paszcza pochylni, którą wciąga się do wnętrza bazy upolowane wielo ryby. Na kilku pokładach drob ne sylwetki ludzkie machają w Dokonał sztuki niezwykłej — jednym harpunem przebił cielska dwu olbrzymów. W dobre dii nie starczało miejs-ca na pokładzie na rozłożenie i oprawienie wszystkich ubitych sztuk. Cielskami wielorybów usiane było morze. W grzbiety kasza lotów i ich krewniaków wbija sie kolorowe proporce" statku, który je u-polował oraz . . . radiostację, która naprowadza bazę na ślad gotowej do oprawienia sztuki. W cielskach kaszalotów znaleźliśmy przeszło 300 kg ambry — niezwykle cennej wydzieliny, używanej jako utrwalacz zapachów w prze- elonrbów Na zdjęciu po lewej — oprawianie cielska kaszalota na po kładzie bazy „Sowietskaja Ukraina". Na zdjęciu dolnym — har punem wystrze lonym z armatki przebić można nawet dwa wieloryby. Foto-AR (R. Badowski) Gigantyczna kopalnia rady Lisakowski kombinat wydobyciu i wzbo gacenia rudy żelaznej, który powstajer w obwodzie kustanajskim, stanie się wkrótce największą kopalnią i zakładem wzbogaca nia rudy w ZSRR. Dostarczać on będzie 36 min ton rudy rocznie, podczas gdy największy obecnie kombinat Sokołowsko-Sar bajski produkuje 22 min ton, a kombinat Kaczkanarski — 15 min ton rudy rocznie. Kombinat Lisakowski stanowić będzie bazę surowcową metalurgii żelaza Kazachstanu i Syberii zachodniej. Pierwsze kopalnie i zakłady aglomeracyjne kombinatu ruszą w 1970 roku. (AR-WEZ) naszą stronę rękami — trudno z pokładu kutra rozróżnić twa rze. PRZEZ TRZY OCEANY 1 DZIESIĘĆ MÓRZ Pokład, wypucowany do bia łości, przesycony jest solą, zapachem dalekich mórz i tranu. Stoi na nim ekran filmowy i rząd ław. Część pokładu zamie niona została na boisko do ko szykówki. Załoga odbiera pieniądze, załatwia formalności paszportowe. Po ogromnym, pływającym placu skacze samotna sikorka, która przywędrowała tu z ojczystego lądu. Na górnym pokładzie — gołębnik. Domowe ptaki odbyły z marynarzami całą podróż — przeszło 50.000 mil morskich — na antypody Odessy. Z megafonu rozlega się komunikat: kapitan — dyrekor flotylli Borys Makarowicz Morgun zaprasza dziennikarzy na lampkę wina i konferencję prasową. „Wykonaliśmy plan połowów. Zdobyliśmy sztandar przechodni, o który ubiegało się kilka flotylli wielorybniczy ch. Był to 21. rejs wielorybników radzieckich z Odessy, a nasz — ósmy. £*Ta ziemię o deską wstąpi jako pierwsza załoga Statku „Bied owy j" (czyli „Pechowy"). Fortuna zaprzeczyła jego nazwie: „Biedo-wyj" złowił najwięcej wielorybów. Najlepszym snajperem okazał się Gruzin Sza iwa Czelidze, myślę perfumeryjnym. Przypomnę wam, że wieloryb ma wartość odżywczą i przemysłową, będącą odpowiednikiem 200 krów. Jeden okaz dostarcza około 15 tysięcy litrów tranu i 1000 kg fiszbinu. Wyłowione sztuki przerabialiśmy na bieżąco. Tran zabierały tankowce, które dostarczały nam ropę na łowiska. W obecnym rejsie osiągnęliśmy rekord produkcji mączki z mięsa wielorybów — 2.27 ton na dobę. Dotarliśmy do 79 stopnia szerokości geograficznej południowej. Przebyliśmy trzy oceany i dziesięć mórz" Krótko i węzłowa to. Ten raport kapitan Morgun powtórzy za parę godzin w Odessie, której nie widział od zeszłego roku. Na Bulwar Nadmorski ściągają już dziesiątki tysięcy ludzi, wypatrują przez lornetki masztów flotylli. LEPSI NIŻ. NAUCZYCIELE Podczas gdy na pokładzie trwają przygotowania do uroczystego salutu na cześć powrotu do ojczyzny, jeden z we teranów flotylli przypomina nam historię radzieckiego wie-lorybnictwa. Największe potęgi wielorybnicze — to ZSRR i Japonia. Ponadto flotami wie-lorybniczymi dysponują: Norwegia, Wielka Brytania, Holan dia oraz mniejszą ilością jednostek wieJorybniczych — Ar egntyna i USA. Najsłynniejsze radzieckie flo tylle wielorybnicze to: „Sowietskaja Ukraina", „Sława", „Aleut", „Jurij Dołgorukij", „Sowietskaja Rossija", „Wła-dywostok". Rosjanie łowią wie lory by w morzach polarnych i u brzegów Afryki, na oceanach Indyjskim, Spokojnym i Atlan tyckim. Zaczynali później niż inni — dopiero po drugiej woj nie światowej. Ich nauczyciela mi byli Norwegowie. Teraz gwiazda Skandynawów w wie-lorybnictwie zachodzi. Dwa dzieścia lat temu byli technicz nymi konsultantami i harpune rami dwu pierwszych rejsów radzieckich. Sigurd Nilsen, wysoki funkcjonariusz Związku Harpune rów Norweskich, oświadczył, gdy rozwiązywano z nim kontrakt: „Wątpię, czy Rosjanie będą mogli łowić sami wieloryby. Zwłaszcza, czy potrafią je odszukać na bezdrożach wód i miotać w nie celnie harpunem". Potrafili. W trzeci rejs wyszli sami i ustrzelili więcej o-kazów niż z pomocą nauczycie li. Zdarzało im się chwytać olbrzymy po 140 ton. „Sława" — dwukrotnie mniejsza niż „Sowietskaja Ukraina" — przywo ziła z jednego rejsu przeszło 4000 cielsk wielorybich. Zdoby wała kilka razy pod rząd Błękitną Wstęgę mistrza flotylii wielorybniczych. Państwa, łowięce wieloryby, ustalają dorocznie globalny kontyngent połowów, który wszystkie flotylle mają prawo ustrzelić w sezonie. Chodzi o to, aby nie wytępić do cna cen nych, lecz rzadkich już ssaków morskich. Norma roczna sięga kilkunastu tysięcy sztuk. Po jej osiągnięciu wszystkie flotyl le winny wrócić do portćw. Niestety, niektóre flotylle prowadzą rabunkowy odstrzał morskich olbrzymów. Z CZYM V/RACAJĄ? W czasie siedmiu i pół miesięcy żeglugi wiełorybnicy % „Sowietskiej Ukrainy" tylko trzy razy schodzili na ląd: w w Australii, na Antarktydzie i w Gibraltarze, w drodze powrotnej do kraju. Z Gibralta ru wieźli prezenty dla swych najbliższych — nagrodę za dłu gą rozłąkę. Nie będę ukrywać — pakunki były imponujące. Więc o zarobkach: powiadają, że dobry wielorybnik może „ustrzelić" miesięcznie 700 rubli. Po powrocie ma cztery mie siące urlopu. Nie zawsze jednak wraca na następny rejs. Jest to praca nad wyraz ciężka i wyczerpująca. RYSZARD BADOWSKI (WiT-AR) Atomowa, podwodna, dalekosiężna Jak wiadomo, główną siłą floty radzieckiej są obecnie atomowe okręty podwodne, uzbrojone w różnego typu rakiety z głowicami jądrowymi, oraz dalekosiężne, samonaprowadzające się na cel torpedy. Okręty te mogą przebywać w zanurzeniu przez czas praktycznie nieograniczony i charakteryzują się m. in. dużą prędkością. Jak podał swego czasu admirał W. Kasatonow — pierwszy zastępca naczelnego dowódcy Marynarki Wojennej ZSRR — poruszają się one z szybkością pociągu pospiesznego. WYPOSAŻONE w nowoczesne środki nawigacji i łączności, podwodne atomowce potrafią odbywać długotrwałe rejsy dc- najdalszych zakątków mórz i oceanów, pozostając przy tym stale w kontakcie z dowództwem naczelnym. Najdoskonalszym sprawdzianem tych możliwości był choćby ubiegłoroczny rejs grupy radzieckich okrętów podwodnych dookoła świata. W pół tora miesiąca okręty te przebyły trasę około 40 tys. km, nie wypływając ani razu na powierzchnię. Liczba dalekich podwodnych rejsów radzieckich okrętów podwodnych stale rośnie i tylko w ciągu ostatnich lat zwiększyła się ponad pięciokrotnie. , RUCHOME BAZY RAKIETOWE Dzięki dużej ruchliwości oraz możliwości długiego przebywania w zanurzeniu, atomowe okręty podwodne stanowią doskonałe, a zarazem trudne do wykrycia i zniszczę- nia mełwane baz* rakietowy Ra&fe; ty z głowicami jądrowymi, w które są uzbrojone, mogą być wystrzeli-i wane spod wody. Jedna taka rakieta przewyższa pod względem mocy siłę wybuchową wszystkich pocisków i bomb użytych na morzach w latach pierwszej i drugiej wojny światowej. Rakiety te charakteryzują się także dużym zasięgiem (kilka tysięcy km) oraz niezwykłą precyzją w osiąganiu celu. W wywiadzie udzielonym agencji TASS, szef Sztabu Głównego Marynarki Wojennej ZSRR, admirał N. Siergiejew, podał niektóre szczegóły odpalania rakiet spod wody. Po komendzie odpalenia rakieta wyrzucona zostaje z pionowo usytuowanej wyrzutni siłą sprężonego powie trza lub gazów prochowych, przebywa warstwę wody, unosi się nad jej powierzchnię, po czym rozpoczyna pracę silnik, który zapewnia jej kontynuowanie lotu do celu. Naprowadzenie na cel odbywa się za pomocą systemu kierowania umiesz ę%m§£& -w. Admirał Siergiejew scharakteryzo wał takie dalekosiężne, samonapro-wadzające się torpedy, w które rów nież uzbrojone są podwodne atomow ce. Jeśli stosowanymi dotychczas torpedami można było razić cele znajdujące się tylko w zasięgu widoczności, torpedy dalekosiężne mo gę je także niszczyć poza granicami widzialnego horyzontu. Poprzednio torpedy poruszały się tylko po linii prostej i trafienie celu zależało w dużym stopniu od tego, czy okręt potrafił szybko wykryć zbliżającą się torpedę i wykonać odpowiedni manewr w celu uniknięcia spotkania z torpedą. W torpedach zaś samonaprowadzają-cych się umieszczone zostają przyrządy czułe na różne zjawiska fizyczne wytwarzane przez okręt: akustyczne, cieplne, elektromagnetyczne i inne. Po wejściu w strefę występowania tych zjawisk przyrządy „zmuszają" torpedę do poruszania się w kierunku okrętu, dla którego wykonanie manewru-uniku jest w tym wypadku znacznie trudniejsze. Tak więc radzieckie atomowce podwodne — obok takich cech, jak duża prędkość, ruchliwość i nieograniczony zasięg pływania — charakteryzują się także posiadaniem skutecznego, nowoczesnego, uzbrojenia* NOWE TYPY OKRĘTÓW NAWODNYCH Wprowadzenie do uzbrojenia ra» dzieckiej marynarki wojennej broni rakietowej spowodowało pojawienie się w jej arsenale wielu nowych typów okrętów nawodnych, m. in. rakietowych krążowników, niszczycieli i kutrów, które zademon strowano w czasie ostatnich pokazów. Do najnowocześniejszych jednostek zaliczany jest np. krążownik „Wariag", który może przebywać na morzu bardzo długi czas bez zawijania do portu i dysponuje ogromną siłą uderzeniową w postaci różnego typu rakiet i innego rodzaju uzbrojenia. Szybkie niszczyciele i kutry — obok rakiet — uzbrojone są w torpe dy samowprowadzające się na cel. W arsenale radzieckich okrętów nawodnych znajduje się też wiele jednostek specjalistycznych: okręty desantowe do walki z okrętami podwodnymi, trałowce i inne. Siłę uderzeniową jednostek marynarki uzupełnia lotnictwo morskie. Wiele nowych typów maszyn, którymi dysponuje, zademonstrowano na ostatniej paradzie lotniczej w Do-modiedowie pod Moskwą. Teodor Zubowicz - OEtrASI W kilku zdaniach CZAJKI LECĄ DO LONDYNU Seconda — tak nazywają się zegarki, które Wielka Brytania kupuje w Związku Radzieckim. T rzedstawiciele angielskich firm zwiedzili ich wytwórnię w Ugli-czu i wyrazili chęć zakupu dalszych 40—50 tysięcy miniaturowych zegarków damskich czajka. Poprzednio zakontraktowano do Londynu 300 tysięcy czajek. KINO . . . BEZ EKRANU Leningradzki inżynier Wiaczesław Sergel opracował urządzenie, które nosi nazwę „kino bezekra-nowe". Kolę ekranu spełnia w nim dwuramienny wiatrak o płaskich skrzydłach, kręcących się bardzo szybko i prawie niewidocznych dla oka. Pada na nie impuls świetlny i obraz odbierany jest tak, jakby sceny filmowe działy się na sali kina, SKANSEN-GIGANT NA PÓŁWYSPIE KOLSKIM W ślad za zespołem starych cerkwi, przeniesionych na wyspę Kiżi w Karelii (jezioro On ega), skansen-gigant drewnianego budownictwa rosyjskiego powstanie na Półwyspie Kolskim. Znajdą się tu przeniesione z odludnych miejsc zabytki dawnej architektury, jak drewniana katedra U-spienska w wiosce Warzuga, o wysokości 34 metrów, a także interesujące obiekty budowlane narodu Saami, których natirralny fundament stanowią pnie sosen. ODNALEZIONY JĘZYK Język kamasiński, należący do grupy sahiodyjskiej, łączącej niektóre autochtoniczne narody Syberii, odnaleziony został w górach Sajańsltich. Posługują się nim do dziś dwie wieśniaczki. Poprzednio uważano go za język u-tracony. Odkrycie wywołało aensa-rcjg wśród Uu£ wistów. Jak gospodarowaliśmy w I półroczu br. CZY województwa oraz wyniki wykonania planu gospodarczego w I półroczu 1967 r. według wstępnych danych przedstawiają się następująco; Przemys! Wartość produkcji globalnej przemysłu uspołecznionego (w cenach porównywalnych) wzro sła w I półroczu 1967 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego o 13.9 proc., w tym w przemyśle planowanym terenowo o 12,7 proc. Zadania planowe I pół rocza w przemyśle uspołecznionym wykonano w 105,5 proc. Zatrudnienie wzrosło o 5,9 proc., w tym robotników grupy przemysłowej o 5,5 proc. Wartość produkcji globalnej przypadająca na 1 zatrudnionego w przemyśle uspołecznio nym (bez uczniów), w porównaniu z I półroczem 1966 r. wzrosła o 7,6 proc., w tym w przemyśle planowanym terenowo o 6,1 proc. Zadania planowe w tym zakresie wykona no w 106,1 proc. Przeciętna płaca miesięczna brutto w przemyśle uspołecznionym wzrosła o 6,3 proc. W I półroczu br. wyprodukowano m. in.: 245,6 tys. m sześć, tarcicy, 26 tys. m sześć, płyt wiórowych, 13,5 tys. m sześć, płyt paździerzowych, 2 354 tony skór twardych, 1 824 tony masła, 3 318 ton mąki ziemniaczanej, 152 855 hl piwa, 32,7 min szt. cegły palonej, 21 min sztuk cegły wapienno--piaskowej. Wartość dostaw produkcji towarowej na eksport (w cenach zbytu) w porównaniu z I półroczem 1966 r. była wyższa o 16,1 proc., co stanowi 110,4 proc. wykonania planu. Z ważniejszych wyrobów przemysłowych w I półroczu br. eksportowano m. in.: tarcicę, płyty wiórowe, płyty paź dzierzowe, meble, mąkę ziemniaczaną, ozdoby choinkowe. Rolnictwa Według wstępnych danych czerwcowego spisu rolnego nas tąpił nieznaczny wzrost ogólnej powierzchni zasiewów. Po wierzchnia uprawy 4 zbóż zwiększyła się o 2,7 proc., w tym pszenicy o 4,6 proc. i żyta o 7,6 proc., przy spadku powierzchni zasiewów jęczmienia, owsa i kukurydzy oraz w nieznacznym stopniu (o 0,2 proc.) ziemniaków. Wstępne wyniki tegorocznego spisu zwierząt gospodarskich wykazują wzrost pogłowia bydła o 1,3 proc. i owiec o 1,5 proc. Pogłowie trzody chlewnej, krów i koni utrzyma ło się na poziomie roku ubiegłego. Skup 4 zbóż (łącznie z mieszankami zbożowymi) w roku 1966/67 (ze zbiorów 1966 r.) był wyższy o 2,8 proc. w po- KOMUNIKAT WOJEWÓDZKIEGO URZĘDU STATYSTYCZNEGO W KOSZALINIE O WYKONANIU NARODOWEGO PLANU GOSPODARCZEGO I ROZWOJU GOSPODARKI NARODOWEJ WOJEWODZTWA W I PÓŁROCZU 1967 R. Dziś rozpocznie się w Sopo cie VII Międzynarodowy Festi wal Piosenki. W Operze Letniej zmontowano dekoracje, których projektantami są Teresa i Janusz Zygadlowiczowie# Rozlegają się tu dźwięki orkie stry Polskiego Radia pod kierownictwem Henryka Dębicka. Na zdjęciu — przedfestiwa-lowa próba w Operze Leśnej w Sopocie. (CAF — Uklejewski) równaniu ze skupem w roku gospodarczym 1965/66. Skup ziemniaków był wyższy o 16,6 proc. Skup żywca rzeźnego ogółem w I półroczu br. wyniósł 35,3 tys. ton, tj. wzrósł o 8,9 proc., w tym skup bydła (bez cieląt) wzrósł o 13,5 proc., a trzody chlewnej o 6,6 proc. Skupiono 77,8 min litrów mle ka, czyli 6,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Skup j-aj w tym okresie wyniósł 28,2 min szt. i zmalał o 0,9 proc. Dostawy nawozów sztucznych pod zbiory 1967 r. w czystym składniku dla gospodarki chłopskiej wzrosły o 36,1 proc. Nakłady inwestycyjne na melioracje wzrosły ogółem o 12,6 proc. Inwestycje i budownictwo Nakłady inwestycyjne w gos podarce uspołecznionej wyno siły według wstępnych danych 1 226,3 min zł, co stanowi 41,7 proc. wykonania zadań rocznych. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego nakłady inwestycyjne wzrosły o 17,9 proc. Z ogólnej sumy nakładów inwestycyjnych w gospodarce uspołecznionej zrealizowanych w I półroczu 1967 r., na roboty budowlano-montażowe przy pada 758,5 min zł., co oznacza wzrost o 28,8 proc. Nakłady inwestycyjne w gospodarce państwowej planu terenowego wyniosły 680,5 min zł i utrzymują się na poziomie analogicznego okresu roku ubiegłego. W I półroczu br. oddano do użytku 5 342 izby mieszkalne, czyli o 1 903 izby więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Na budownictwo mieszkaniowe rad narodowych przypada 1 914 izb, co oznacza wykonanie planu rocznego w 53,1 proc., a na budownictwo mieszkaniowe typu spółdzielczego — 980 izb, tj. 32,8 proc. planu rocznego. W I półroczu br. oddano 2 szkoły o 12 izbach: w Gogolewie pow. Słupsk i w Chłopowie pow. Szczecinek. Wartość produkcji podstawo wej uspołecznionych przedsiębiorstw budowlano-montażowych wynosiła 837 min zł, co oznacza wykonanie założeń planu rocznego NPG w 47,2 proc., a w porównaniu z I półroczem 1966 r. — wzrost o 17,5 proc. Przeciętna liczba zatrudnionych (bez uczniów) w uspołecznionych przedsiębiorstwach budowlano-montażo-wych wynosiła 18,8 tys. osób, tj. wzrosła o 9,9 proc. Wartość produkcji budowlano-montażowej przypadająca na 1 pracownika ogółem (bez uczniów) wzrosła o 6,9 proc., a na 1 robotnika produkcji podstawowej — o 8,5 proc. Przeciętna płaca miesięczna brutto 1 zatrudnionego w uspołecznionych przedsiębiorstwach budowlano-montażowych wzrosła w tym okresie o 8,9 proc. nokształcących uczyło się 6,8 tys. uczniów (bez liceów dia dorosłych), a ukończyło je 1 622 absolwentów. Szkoły pod stawowe dla pracujących ukoń czyło 510 uczniów, a licea o-gólnokształcące dla pracujących (bez szkół korespondencyjnych) — 751 absolwentów. W roku szkolnym 1966/67 do szkół zawodowych dla niepra- ,tt r • -u cujących i pracujących uczęsz W uspołecznionym handlu cza}o 2g 4 ^ u„niÓW. Ukoń- Handel wewnętrzny detalicznym sprzedano towarów za 3 810,8 min zł, co w po- czyło je 6,7 tys. absolwentów tj. o 0,8 tys. więcej niż w ro- Y r •i ■* w I . U v «U IT u, W i i X W i \J równaniu z I połroczem roku ku poprzednim, c„ stanowi ubiegłego stanowi wzrost o 7,1 ^ Q proc Sprzedaz w uspołecznio- Do zasadnicz^ch szkóI zawo_ nych zakładach gastronomicz- d h dl niepracujących nych oraz stojowkach i bufę- uczęszczai0 8S uc^iów. tach pracowniczych wyniosła Szko} te uko'ńczyło 2 651 ab_ 286 3 tys. zł, co oznacza wzrost solwentów (spadek 0 6jl c } 0 11 8 Proc- Plan sprzedazy za Do Mgadnic£ch szkó{ £wo_ 1 półrocze 1967 r. handel de- d h d!a pracujących u_ tahczny wykonał w 101,4 proc. ^ J częszczało 5,8 tys. uczniów, a zakłady gastronomiczne ukończyło je lĄ90% tj. 0 24i9 niez w 101,4 proc. proc. więcej niż w roku po- Zapasy towarow rynkowych pr2ednim^ JDo techników i w uspołecznionym handlu de- szkót zawodowych stopnia lice w alne«° dla niepracujących u-dniu 30 VI 1967 r. wzrosły w cz zalo n 3 t uczniów. PorxTrnaiQrUfi re n Tno? !, ^ Szk°ły te ukończyło 2 186 ab-♦ • 1a i 190.1 min zł, soiwentów, tj. o 33,8 proc. wię tj. o 14,4 proc. Liczba uspołecznionych pun- cej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Do techni zawodowych dl. pr.cul, według stanu w dniu 30 VI 1967 r. wyniosła 5 369v tj. wzro sła w porównaniu ze stanem w końcu 1966 r. o 118 punktów. Lucfność Liczba ludności w dniu 30 czerwca 1967 r. według wstępnych danych szacunkowych wynosiła 770,3 tys. osób z tego w miastach 363,3 tys., a na wsi stawiły 432 przedstawienia, któ 407,0 tys. W porównaniu ze sta re obejrzało 112,1 tys. widzów, nem w końcu 1966 r. liczba lud Orkiestra symfoniczna w tym cych uczęszczało 1,5 tys. ucz niów a ukończyło je 373, tj. o 29,9 proc. więcej. Do liczby absolwentów wszy stkich typów szkół nie zaliczo no wyników egzaminów poprawkowych. W województwie działają 122 kina państwowe, 3 teatry i 1 orkiestra symfoniczna. W I półroczu br. teatry wy- ności wzrosła o około 5,3 tys. osób. Szkolnictwo, kultura i ochrona zdrowia W roku szkolnym 1966/67 po bierało naukę w szkołach pod stawowych 163,6 tys. uczniów, były 73 przychodnie lekarskie okresie zorganizowała 431 kon certów dla 154,5 tys. słuchaczy. Szpitale w końcu czerwca 1967 r. miały 4 258 łóżek, a sa natoria przeciwgruźlicze 340 łóżek. W I półroczu 1967 r. czynne znów „mokre" inlwcs? (Dokończenie ze «tr. 1) Oceniając przebieg prac przy sprzęcie zbóż wojewódzki zespół żniwny zwrócił uwa zbóż, omłóconych przez kombajny w ubiegłym tygodniu. Niepokoi, że wiele elewatorów w dalszym ciągu załadowanych jest rzepakiem. Przemysł gę, że prognozy meteorologicz- tłuszczowy, niestety nadal nie ne są raczej niepomyślne i roi odbiera przewidzianych ilość! nicy powinni się przygotować rzepaku, a kolej nie dostarcza do kontynuowania zbioru pio- odpowiedniej liczby wagonów. nów w warunkach zmiennej pogody. Podobnie jak niejedno krotnie w latach poprzednich, kombajnerzy w pegeerach be dą musieli dyżurować w polu i wykorzystywać do zbioru zbóż dosłownie każdą sprzyja jącą chwilę. Ziarno może być Wylicza się, że w okresie od 1 do 15 bm. PZZ w naszym wo jewództwie nie otrzymały do dyspozycji 560 zamówionych wagonów, ponadto znaczną część wagonów dostarczonych nie wyposażono w konieczne za stawy. Dyrekcja PKP w Szcze mokre, toteż trzeba będzie ma cinie ciągle obiecuje, że sytu- ksymalnie wykorzystywać w acja się poprawi, jednakże ra gospodarstwach suszarnie flui dykalnei poprawy brakuje. In dyzacyjne. terwencje Prezydium WRN Niewątpliwie bardzo trudny okazują sie bezskuteczne. Ma okres rozpoczyna się dla za- my nadzieje, że Ministerstwo łóg elewatorów PZZ. Dotych- Komunikacji wyciągnie z te- czas przyjmowały one ziarno gorocznych doświadczeń odpo- na ogół suche, w najbliższych wiednie wnioski na przyszłość, dniach coraz więcej dostarcza , , . , . « nych partii wymagać będzie Nadal zapełnionych jest rze intensywnego dosuszania. Na- Pa^iei^ wiele magazynów zbo leży się również spodziewać -owych w geesach. A rolnicy zwiększenia dostaw dziennych indywidualni juz rozpoczęli tym bardziej, że pegeery będą chciały w najbliższych dniach dostarczyć około 30 tys. ton Technika u przyjaciół WĘGIERSKI TABOR RZECZNY Węgierskie stocznie znane są budowy dobrego i urozmaiconego j "" "• taboru rzecznego. Realizują one ostatnio m. in. poważne zamówienie dla Związku Radz., obejmujące dźwigi pływające oraz pchacie na Dunaj i rzeki syberyjskie. NOWY REAKTOR ornłoty i dostawy* dostarczając około 4 tys. ten zbóż. Wojewódzki zespół żniwny zwrócił uwagę, że niektóre prezydia PRN wydały geesom zarzą dzenie, by w pierwszej kolejności przyjmowano zboża na poczet dostaw obowiązkowych, następnie w ramach kontrakta cji i w dalszej kolejności w ramach dostaw wolnorynkowych. Oczywiście, powoduje z i to w kolejkach przed magazy ogromne zamieszanie Nieprzemyślane zarządzenie winno być jak najszybciej cofnięte. W dalszym ciągu nadchodzą sygnały, że wiele wiej skich spółdzielni oszczędno-ściowo-pożyczkowych nie respektuje zarządzenia, by godziny pracy dostosować do potrzeb rolników. Kasy czynne W mieście Szewczenko nad Morzem Kaspijskim instaluje się wielki reaktor o mocv energetycz- , nej 250 megawatów. Przeznaczony są uO gO^Z. 13, zas magazyny on jes t en erg " nie tylko do wytwarzania elektrycznej na skale Promocje w klasach VIII szkół w tym 6 wojewódzkich, 14 ob J lecz 1?;°v,zasi" podstawowych otrzymało 10,4 wodowych. 16 rejonowych i 37 j kłariacł^^^clsaianla P°wodyC tys. uczniów. W liceach ogól- przyzakładowych. I sklej. Młodzi mają pomysły powiatach człuchowskim i wa łeckim. Niepokoi także sprawa nagród. — Z regrulaminu wynika przecież, że nagrody za najlep sze projekty wynalazcze w e-tapie zakładowym fundują przedsiębiorstwa i zakłady we Organizacja zetemesowska wspólnie z NOT ogłosiła krajowy konkurs pn. „Turniej Młodych Mistrzów Techniki*9; Ćwierci tej imprezy jest ożywienie zainteresowania młodych wynalazczością i racjonalizacja. Ponieważ ludzie miodki stanowią w naszym województwie często większość zatrudnianych w zakładach produkcyjnych i przedsiębiorstwach, stad władze wojewódzkie organizacji przykładają dużą wagę do turnieju. Na temat przebiegu turnieju rozmawiamy z Ryszardem Rielatą — kierownikiem Wydziału Młodzieży Pra- własnym zakresie. Specjalne eującej ZW ZMS. zarządzenie Ministerstwa Fi- SĄ zakłady, w których projektów, na jasno sformuło nansów zezwala na podejmo-turniej przebiega prawi- wane opisy, niezbędne szkice, wanie odpowiednich decyzji dłowo, które można wyróż schematy czy modele. finansowych. Skąd więc te nić, oczywiście mowa o tych, _ tematyka tur- zastrze':eniii? które zdecydowały się na u- n:c-u«i — Przede wszystkim chodzi czestniczenie. Zawiadomienia J ' o wysokość sum proponowa-wraz z kompletem materiałów — W zasadzie najzupełniej nych w turnieju na nagrody, turniejowych wysłano bowiem dowolna. Regulamin sugeruje Minimalne sumy zastrzeżone do prawie 200 zakładów i jednak potrzebę zajęcia się ta regulaminem określają ich przedsiębiorstw. Niestety, do- kimi zagadnieniami jak: uspra wysokość na poziomie 3 i 4 ty tąd otrzymaliśmy odpowiedzi wnienia z zakresu organizacji sięcy zł za zajęcie pierwszych z 61 placówek. Kilkanaście pracy, poprawa jakości produ- miejsc w konkursie A i B. Trze nadesłało usprawiedliwienia, kowanych wyrobów, doskonale cia nagroda w konkursie A nie Motywy na ogół podobne — nie produkcji eksportowej, roz powinna być na przykład niż-brak młodzieży, albo brak z wiązań konstrukcyjnych i tech sza od tysiąca złotych. Tymie j strony zainteresowania nologicznych, oszczędność ma- czasem słupska spółdzielnia sprawami wynalazczości. Trud teriałów, polepszanie warun- „Jedność" przewiduje w tej no się zgodzić z takimi argu- ków pracy. Możliwość wykaza właśnie pozycji sumę 150 zło-mentami. nia umiejętności jest więc ol- tj'ch. Koszalińskie PZZ prze- — Zadanie turnieju polega brzymia. Dia zakładów pracy widziało na nagrody po 500 na spopularyzowaniu próbie- i przedsiębiorstw — korzyść złotych. Podobnych przykła-mów techniki. Jakie są wobec bezsporna. Przykłady? Stocz- dów jest więcej. Niektóre za-tego założenia organizacyjne nia w Ustce zgłosiła dotąd już kłady mimo formalnego zain-konkursu? 7 wniosków, których wykorzy teresowania Turniejem Mło- — Na Turniej Młodych Mi- stanie może przynieść w skali dych Mistrzów Techniki nie strzów Techniki składają się rocznej prawie nół miliona zł podjęły w tym względzie żad-dwa konkursy. Tzw. konkur3 oszczędności. Chodzi tutaj nych decyzji. Jest tc sytuacja A i B. W pierwszym chodzi o m. in. o wykorzystanie odpa- o tyle niepokojąca, że podob- dów styropianu do wypełniania komór pływalnościowych na łodziach ratunkowych. Podobną liczbę wniosków przeka zał komisji Państwowy Ośrodek Maiszynowy w Karlinie, zachętą d» podejmowania za-Są to propozycje ulepszeń z gradnień wymagających w za-wódzką i centralną. Ta ostat zakresu bhp, zaś 4 spośród nich kładzie pracy ulepszeń i monia zapewnia mu, za zajęcie wyszły od jednego autora. Jest dernizacji. Czy może być jed-pierwszego miejsca, 15 tys. zł. nim młody pracownik zakła- nak bodźcem suma, która w W konkursie mogą uczestni- dów — Antoni Wojciechowicz. żadnej mierze nie rekompen-czyć wszyscy młodzi zatrudnię Cenne wnioski debiutanckie, suje wysiłku twórczego? Mani w jednostkach gospodarki których wartość sięga 110 tys my jeszcze nadzieję, że zanim uspołecznionej, którzy przed 1 zł majq już Słupskie Fabryki nastąpi, rozstrzygnięcie Tur-łStycznia 1967 r. nie ukończyli Mebli. Po kilka pomysłów ze nieju Młodych Mistrzów Tech 30. roku życia. Rozstrzygnię- brały komisje działające w Ka niki, kierownictwa zaintereso cie pierwszego etapu konkur- żelu, Sianowskich Zakładach wanych jednostek skorygują su nastąpi W zakładach macie Przemysłu Zapałczanego Drze'7 powzięte decyzje. Z korzyścią rzystych uczestników, do 15 lu siębiorstwaeh budowlanych Kc dla imprezy i jej młodych u-tego przyszłego roku. Nie po- szalina i Słupska, Niepokoi ma czestników. winno zatem zabraknąć cza- łe zainteresowanie turniejem Rozmawiała: SM M właściwe op^cuwąnię Pi^e$siebi^tw i zakładów w MELANIA GRUDNIEWSKA przyjmują zboże do wieczora. W rezultacie po to, by otrzy mać gotówkę, rolnicy traćą dwa dni. Oddział Wojewódzki CZ SOP w Koszalinie winien energiczniej kontrolować pracę swych placówek w terenie. Dzięki odpowiednim interwencjom władz wojewódzkich dostarczono do województwa znaczną część asortymentu brakujących części zamiennych do maszyn żniwnych i ciągników. Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego zawiadomiło j również Prezydium WRN, że w najbliższych dniach nadejdą poszukiwane części zamień ne do suszarni fluidyzacyjnych. Najbliższych 10 — 12 dni za decyduje o zbiorach zbóż w województwie. Będą to dla roi ników gorące , trudne dni. Prezydia rad narodowych w terenie będą musiały w tych dniach szczególnie uważnie śledzić przebieg kampanii żniw nej i w miarę potrzeb udzielać wsi i pegeerom niezbędnej pomocy, (1) najlepszy debiut wynalazczy, w drugim — o najlepszy projekt wynalazczy. Może się zda rzyć, że autor najwyżej ocenionego przez komisje projek tu zdobędzie aż trzy kolejne nagrody: zakładową, woje- na postawa może w konsekwencji osłabić zainteresowanie imprezą nawet tam, gdzie nie było ku temu dotąd powo dów. Nagroda powinna być Już nie tylko dziewczęta... ...ale i chłopców będzie można spotkać wśród wy-chowayjców liceóio medycz nych. Od września, w liceach medycznych w Koszalinie i Kołobrzegu, naukę zawodu rozpoczną także chłopcy. W obu liceach prze znaczono dla nich po 20 miejsc. Trzeba dodaćt że pierwszych chłopców przyjęto do koszalińskiego liceum już w ubiegłym roku. Po uzyskaniu dyplomów „młodzieńcy w bieli" znajdą zatrudnienie przede wszystkim w szpitalach psy chiatrycznych, w zakładach | zamkniętych dla nerwowo chorych oraz na oddziałach pourazowych. Nową specjalizację otwie ra się nadto w koszalińskim Liceum Medycznym. Naukę zaioodu wysoko kwalifi kowanej opiekunki dziecięcej rozpocznie tutaj 35 dziewcząt. W 5 istniejących w woj. koszalińskim liceach medycz nych naukę zawodu ro^oocz nie około 280 dziewcząt i chłopców. , (mg) ■Str. %Y i GŁOS Nr 197 (4615) Od-pti^ki codziannoŁci Prawo do prawa Są postrachem wydziałów zatrudnienia i kadrowców. Szukają pracy. W miarą możności lekkiej, przyjemnej i do brze płatnej. Kwalifikacjami nie potrafią się wykazać. Jedyne, co znają naprawdę dobrze, to artykuł o prawie do pracy w Konstytucji. Byle czego nie biorą. Grymaszą. Jak nawet wezmą skierowanie, to też jeszcze nic pewnego. Pójdą, zobaczą, pogadają lub nawet popracują, no, może za wiele powiedziane, pobędą na etacie przez parę dni i już są z powrotem po ową trwałą zdobycz ludu pracującego, jaką w ich pojęciu ma być lekka praca. C IEDEMNASTOLETNIA ^ smarkula, która przed kil fet* laty zakończyła edukację w siódmej klasie a teraz chciałaby zarobić swoje osiem stów jako^goniec (najlepiej w filmie lub telewizji), nie może się po wofać nawet na trudne dziecin StMOO. Młodzi panowie, którzy kiedyś do czegoś się przyuczyli, czy nawet mają za svbą rok ja kiegoś technikum i kilka podpisów złożonych na liście płac, też poszukują odpovńedniego zajęciat ale wymagania mają z reguły wyższe od koleżanek, gdyż mniej liczą na dobry mariaż. Nic lub niewiele umiejący młodzi ludzie obojga płci stanowią niewątpliwie problem społeczny, którym trapią się działacze i publicyści. Wszyscy na czele z zainteresowanymi są przekonani, że ludziom tym należy się praca i zarobek. Za pewne się należy, ale jaka pra ca i jaki zarobek? I od kogo się to wszystko należy? Zainteresowani nie mają tu najmniejszych wątpliwości. Jak się już coś należy, to od... państwa. Ale mat erialistyczna władza nie korzysta z manny niebieskiej, lecz z pracy swoich obywateli. Przede wszyst- kim tych, którym się chciało u-czyć, którzy zdobyli kwalifika cje, a teraz wykorzystują je pracując. Oni właśnie pokrywają m. in. wydatki na piano wą politykę zatrudnienia, na urzędników wręczających po wiele razy skierowania do pra cy tym samym ludziom, na kursy dające jakie takie kwalifikacje i wreszcie na budowę nowych stanowisk pracy. Ci sami ludzie zapłacili już wcześniej za przerwaną naukę w szkołach przyzakładowych i technikach, która wcale nie jest tańsza przez to, że jest zmarnowana, a która za darmo była tylko dla jej niedoszłych adeptów. Czy rzeczywiście w tych przypadkach re alizacja prawa do pracy jest przejawem działania sprawiedliwości społecznej? Młodzi jak to młodzi, nie przejmują się. Wiedzą, że ojczy zna zginąć im nie pozwoli i ja kąś pracę, lepszą czy gorszą, otrzymają. Na ogól jednak gor szą. Coraz gorszą, w miarę o-gólnego wzrostu wykształcenia i zapotrzebowania ?ia nią. Ale o tym przekonuje się młodzian po jakimś czasie, kiedy to inni awansują, zarabiają coraz lepiej, jakoś się urządzają w pra cy i w życiu. Wtedy zawsze można się jesz cze pocieszyć, zwalając winę na wszystko i wszystkich, by* le uioolnić od niej siebie. Najlepiej na ustrój, bo to bezoso-bowo i nikt osobiście nie będzie się czuł dotknięty. Pracow nik na podrzędnym stanowisku, z którym często nie daje sobie rady, człowiek bez wy- kształcenia i umiejętności, jakoś wiążący koniec z końcem, lecz pewny swego miejsca jako jedyny nieraz żywiciel rodziny, bywa czasem przekonany, że dopiero na Zachodzie, w warunkach wolnej konkurencji, zrobiłby uispaniałą karierę. Taką, która odpowiada jego możliwościom. Bo „w tym kraju" to nie ma, jak nie dają. Niestety, nie ma sposobu, a-by takiemu umożliwić start w warunkach wolnej konkurencji Nikt nie dalby mu wizy na po byt i pozwolenia na pracę, o czym zainteresowany woli nie wiedzieć. Jest więc skazany na „ten kraj", który musi mu dać jakąś tam pracę, a także wszęlkie możliwe świadczenia. Prawo do pracy jest rzeczywistą zdobyczą naszego ustroju ale istnieje też podstawowa zasada, iż nikt nie może robić ze swego prawa użytku sprzecznego z wyższym interesem społecznym. O czym warto od czasu do czasu przy pomnieć. (AR) E. KAMIEŃSKI Przed wyruszeniem na autostopowy szlak nie zaszkodzi chwila relaksu. Zwłaszcza, że zmęczenie i u-pał pozwalają szybko zapomnieć o obowiązkach stróża... (mrt) Fot. Józef Piątkowski INFORMUJMY RADZIĆ MIESZKANIE SŁUŻBOWE, ZWOLNIENIE, CHOROBA Ż. M. Głodowo: Byłam pra eownicą stałą w PGR, mąż również. Mamy 4 dzieci. Mąż otrzymał dyscyplinarne zwolnienie z pracy, ja trzymiesięczne. W międzyczasie zachorowałam na gruźlicę, otrzymałam skierowanie do szpitala, a po powrocie zwol nienie lekarskie. Otrzymuję zasiłek chorobowy i zasiłek rodzinny na dzieci. Czy słu sznie pracodawca żąda, bym opuściła z rodziną mieszkanie służbowe? Twierdzi, że było ono przyznane mężowi, nie mniet a jego dyscyplinar ne zwolnienie przesądza spra wę na niekorzyść naszej ro dżiny. Istotnie pracownik zwolniony dyscyplinarnie traci prawo do zajmowania mieszkania służbowego. Skoro jednak Pani pozostała nadal pracownicą gospodarstwa (z podanych faktów wydaje się wynikać, że pracodawca wycofał wypowie dzenie wobec Pani) ma Pani nadal prawo do mieszkania. Po dobnie :— zachowałaby Pani u-prawnienia w tym zakresie, gdyby przyznano Pani rentę z tytułu pracy w PGR. Jakkolwiek przedstawia się — nie dość dokładnie opisana przez Panią sytuacja — radzimy zwrócić się o pomoc do swego związku zawodowego — ZZPRol. (b) DWA UBEZPIECZENIA — JEDNO ŚWIADCZENIE S. S. — Połczyn-Zdrój: W czasie podróży służbowej, od bywanej samochodem, uległem wypadkowi, spowodowa nemu z winy kierowcy dru giego pojazdu. Jako pracow nik jestem ubezpieczony od wypadku, samochód, którym jechałem również był ubezpieczony, a i snrawca wypadku miał ubezpieczony wóz od odpowiedzialności cy wilnej. Czy przy tych kilku ubezpieczeniach nrzysłueruje mi jedno, czy f*ilka odszkodowań od PZU? W zasadzie przysługiwałyby Panu dwa świadczenia od PZU — jedno z tytułu zawar tego na koszt pracodawcy o-ntfiMgo ubezcieczesia pracew ników od nieszczęśliwych wy padków i drugie z obowiązkowego ubezpieczenia komunika cyjnego. Ale w myśl § 25 ust. 4 Rozp. RM z 1 XII 1981 r. (Dz. U. 55 poz. 311) w razie zbiegu dwóch ubezpieczeń (w tym przypadku od wypadków z ru chu pojazdów mechanicznych i dobrowolnym, ogólnym prze-ciwwypadkowym) PZU wypłaca świadczenie tylko z wyższej sumy ubezpieczenia, (b) ZATRUDNIENIE MAŁŻEŃSTW J. T. Koszalin: Osy malżeń stwa mogą być zatrudniane w jednym zakładzie pracy jako pracownicy umysłowi? Jakie przepisy prawne regu lują sprawy zatrudniania małżeństw u jednego pracodawcy? Nie ma ogólnie obowiązujących przepisów, które regulowałyby to zagadnienie. Nie zna my też przepisów, zabraniają cych zatrudniania małżonków w jednym zakładzie pracy, po za przepisami ustawy o państwowej służbie cywilnej z 17 II 1922 r. Art. 8 tej ustawy mówi, że specjalnego zezwolenia naczelnej władzy wymaga mianowanie pracownika państwowego, który miałby zostać bezpośrednim przełożonym lub podwładnym swego współmał żonka. Zaś art. 9 postanawia, że małżonkowie nie mogą być pracownikami państwowymi tego »samego urzędu, do które go należą czynności kasowe, zarząd i dysponowanie materia łami gospodarczymi albo prowadzenie rachunkowości i kon troli. Nie wolno też zatrudniać jednego z małżonków w jednostkach finansowych lub gospodarczych, jeśli drugie jest pracownikiem urzędu kontrolującego działalność tych jednostek. Zasady te dotyczą pracowni ków państwowych, których sto sunek pracy regulują przepisy ustawy o państwowej służbie -cywatoiri. (W GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W MIROSŁAWCU, pow. Wałcz, zatrudni natychmiast DWÓCH CZELADNIKÓW MASARSKICH wykwalifikowanych. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejiscu. K-2464 SŁUPSKI ZAKŁAD PRZEMYSŁU MASZYNOWEGO LEŚNICTWA W SŁUPSKU zatrudni W DZIALE ZAOPATRZĘ-NIA, WYSOKO KWALIFIKOWANEGO PRACOWNIKA z praktyką w przemyśle metalowym, na dobrych warunkach wynagrodzenia oraz dwóch rencistów na pół etatu na stanowisko SZATNIARZY. K-2452 Poszukujemy młodego KANDYDATA NA AKTORA, z praktyką sceniczną lub recytatorską w zespołach amatorskich. Po 3 latach pracy — możliwość zdobycia dyplomu. Zgłaszać się należy osobiście do Dyrekcji Państwowego Teatru Lalek — Słupsk, Waryńskiego 2 tel. 32-91. K-2486-0 ZAKŁADY ZBOŻOWO-MŁYNARSKIE PZZ W KOSZALINIE, UL. MŁYŃSKA 37 zatrudnią natychmiast PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH NA SEZON, do przerobu zboża, na popołudniowe zmiany. Wynagrodzenie wg stawki akordowej w przemyśle zbożowo-młynarskim. Zgłoszenia przyjmuje dział kadr. K-2435 KOSZALIŃSKIE POWIATOWE ZAKŁADY PRZEMYSŁU TERENOWEGO W SIANOWIE, UL. ŁUŻYCKA 27, ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie następujących robót budowlanych: remont kapitalny budynku suszarni drewna, wykonanie elewacji budynku administracyjnego, budowa szopy segmentowej na narzędzia rolnicze, budowa boksów na węgiel. Termin zakończenia ww robót ustala się na dzień 31 XI 1967 r. Dokumentacja projektowo--kosztorysowa znajduje się do wTglądu w dziale głównego mechanika przedsiębiorstwa. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać w sekretariacie KPZPT w Sianowie, do dnia 25 VIII 1967 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 26 VIII 1967 r., w świetlicy KPZPT. Do udziału w przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferty lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-2484-0 PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W USTCE ogłasza PRZETARG na wykonanie opraw rtęciowych typu parkowego. Przetarg odbędzie się w dniu 25 sierpnia 1967 r., o godz. 10, w biurze Prezydium MRN. Udział w przetargu mogą brać przedsiębiorstwa spółdzielcze, państwowe i prywatne, które złożą swe oferty najpóźniej dnia 24 sierpnia br. Zastrzega isię prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-2483 MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI KOMUNALNEJ W DRAWSKU zawiadamia PT ODBIORCÓW, że W DNIU 21 VIII 1967 R., OD GODZINY 8 DO GODZ. 14 . zostanie przerwany dopływ gazu ) w związku z podłączeniem nowego odcinka sieci gazo-f wej. K-2487-0 ^ POWIATOWTA PRZYCHODNIA OBWODOWA W KOŁOBRZEGU ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na remont kapitalny budynku służby zdrowia w Siemyślu, pow. Kołobrzeg. Remont kapitalny obejmuje: roboty budowlane, stolarskie, malarskie, hydrauliczne, dekarskie, energetyczne. Wartość kosztorysowa około 250 tysięcy złotych. Termin rozpoczęcia robót — 1 września 1967 r. Zakończenie 31 października 1967 r. Oferty prosimy nadsyłać pod adresem: Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Siemyślu, pow. Kołobrzeg. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze oraz kon-cesjonowane prywatne. Otwarcie ofert nastąpi w siedzibie Prez. GRN w Siemyślu (gdzie znajduje sie również dokumentacja) dnia 28 sierpnia 1967 r., o godzinie 10. Przychodnia zastrzega sobie prawo wyboru oferenta.- K-2480 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE GŁODOWO, p-ta Bobolice, pow. Koszalin ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na remont kapitalny budynku mieszkalnego i chlewika, przybliżony koszt remontu określa się na sumę około 180.000 zł oraz remont kapitalny (adaptacja) obory, stajni, magazynu > przybliżony koszt remontu określa się na sumę 340.000 zł. Przetarg odbędzie się dnia 26 VIII 1967 r„ o godz. 10, w biurze gospodarstwa. Oferty składać w zalakowanych kopertach do dnia 24 VIII 1967 r. W przetargu mogą brać u-dział przedsiębiorstwa państwowe, (spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru ofere*>±« mmmm ««ai©ważnie!nie feeę podania Dczyczwa. fc?243i ZAKŁADY PRZEMYSŁU ELEKTRONICZNEGO „KAZEL** W KOSZALINIE, UL. MORSKA 33 35 przyjmą natychmiast. INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW MECHANIKÓW na stanowiska TECHNOLOGÓW i KONSTRUKTOR/:W, EKONOMISTÓW ze średnim i wyższym wykształceniem FO DZIAŁÓW-ZAOPATRZENIA, EKONOMICZNEGO. PI,ANOV/AN?\ i ZA TRUDNIENIA ORAZ ORGANIZACJI; KIERÓW NIT A DZI ŁU SPRAW OSOBOWYCH I SZKOLENIA ZA* GO. Płace zgodnie z Układerę ".Morowym dla pr?e^ talowego, przedsiębiorstw II kategorii, podległych • szych informacji udziela Dział Spraw Osobowy?:'--nia tel. 54-41 wewn. 21. ■ orow ~ v?łu irr ' ZAKŁAD ENERGETYCZNY SŁUPSK, UL. " 2',".?, 114 zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW f T ELEKTRYKÓW w Dyrekcji oraz w Rejonie En er- v: \r Sławno i Bytów. Warunki płacy i pracy do on Dziale Kadr. X -r MIEJSKA PRACOWNIA GEODEZYJNA PRr-;; PI* MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W t MICKIEWICZA 26, zatrudni INŻYNIERÓW i TEC?nrU>. GEODETÓW. Warunki płacy i pracy do omówień Pracowni. K -2:17. .< PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI POMOCNICZEJ « MONTAŻY BUDOWNICTWA ROT NICZEGO W KOSZ Al i-NIE UL. BIERUTA 66, telefon 62-75/77, przyjmie natychmiast STARSZEGO KSIĘGOWEGO w dziale finansowo--księgowym. Wymagane wykształcenie średnie oraz praktyka w zawodzie. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-2473-O MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE W SŁUPSKU, UL. J. TUWIMA NR 23, zatrudni natychmiast: 3 TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z uprawnieniami budowlanymi, 3 TECHNIKÓW BUDOWLANYCH — STAŻYSTÓW, TECHNIKA MECHANIKA ze znajomością sprzętu budowlanego i transportu, MAGAZYNIERA, 3 KIEROWCÓW z II kat. prawa iazdy, 10 MURARZY, 6 DEKARZY, 4 CIEŚLI, 2 BETONTARZY-ZBROJARZY. 10 ROBOTNIKÓW PRZYUCZONYCH, 10 ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH, powyżej lat 18, z możliwością przyuczenia się w zawodach budowlanych i uzyskaniu kwalifikacji. Przy umowach ryczałtowych istnieje możliwość uzyskania premii, w granicach 10—40 proc. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w Ref. Zatrudnienia Pracy i Płacy, w godz. 7—15. K-2453-0 POZNAŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE PRZEMYSŁU LEKKIEGO W POZNANIU, UL, KRAUTHOFERA 10 zaangażuje natychmiast: 20 MURA-RZY-TYNKARZY, 10 KIEROWCÓW na samochody ciężarowe, 30 ROBOTNIKÓW. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Ponadto dla pracowników zamiejscowych gwarantujemy: wolne zakwaterowanie, diety w wys. 18 zł dziennie, raz w miesiącu wolny przejazd do rodziny. Zgłoszenia przyjmuje: Kierownictwo Budowy PPRB w Koszalinie, ul. Morska 41 — na terenie Zakładu Przem. Lniarskiego, lub Dział Zatrudnienia i Płac w Poznaniu. ul. Krauthofera 10, pokój 33. K-2360-0 WOJEWÓDZKIE BIURO PROJEKTÓW BUDOWNICTWA WIEJSKIEGO W KOSZALINIE zatrudni natychmiast każdą liczbę INŻYNIERÓW: ARCHITEKTÓW, KONSTRUKTORÓW, INSTALACJI SANITARNYCH, ELEKTRYKÓW oraz KOSZTORYSANTÓW budowlanych w Koszalinie, Słupsku i Szczecinku. Po okresie próbnym dla osób pozamiejscowych zapewniamy mieszkania. Oferty osobiste, telefoniczne lub pisemne przyjmuje Dział Kadr WBPBW w Koiszalinie, uL-Armii Czerwonej 11/15, tel. 54-78 do 79. K-2477-0 PANIĄ do dziecka przyjmę. Ko- szalin-Północ. Zieniewicz, ulica Kniewskiego 46/21. Gp-2583 SPÓŁDZIELNIA PRACY PRZEMYSŁU SKÓRZANEGO I SPRZĘTU MORSKIEGO W SŁUPSKU ni. Szczecińska 9 POSIADA DO UPŁYNNIENIA dla przedsiębiorstw uspołecznionych 70 TON koksu hutniczego. Zamówienia kierować pod adresem jak wyżej. K-2479 ZARZĄD Oddziału Związku Zawodowego Pracowników Handlu i Spółdzielczości w Miastku zgłasza zagubienie legitymacji związkowych: Zofii Szepel nr 278, 669, Marii Rękas nr 399, 452. K-2474 11 SIERPNIA br. na trasie Bytów — Słupsk przez Suchorze zgubiono brązową teczkę z papierami. Zwrot za nagrodą. Słupsk, Pomorska 18/11. Gp-2585 DUDA Zofia zgubiła polisy blokowe odpowiedzialności cywilnej lekarzy od nr 008921—008930. Gp-2586 PRZEDSIĘBIORSTWO Obrotu Zwie rzętami Hodowlanymi w Słupsku unieważnia protokoły kupna — sprzedaży serii G nr 108120 i 108121 oraz pieczątki następującej treści: „Centrala Rolnicza" Spółdzielni „Samopomoc Chłopska" Przedsiębiorstwo Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi w Słupsku. K-2475 KURSY rachunkowości dla początkujących i zaawansowanych zapewnią zawód i kwalifikacje. Zgłoszenia kandydatów z terenu całego województwa przyjmuje Stowarzyszenie Księgowych w Koszalinie, Armii Czerwonej M/15 PRZYJMĘ pracownika i uczennicę do zakładu krawieckiego. Koszalin, Zwycięstwa 39 — Maria* Dutkiewicz. Gp-?^l ZATRUDNIĘ zdrowego rencistę. Zakład Kamieniarski, Słupsk, Pawła Findera 27. Gp-2591 POTRZEBNY uczeń do zawodu krawieckiego. Połczyn-Zdrój, PWr dziernika 8. * Józef Kalinka. Gp-2598 PRZYJMĘ ucznia do piekarni. <**. Warunek 17 lat, ukończona szkoli, podstawowa. Słupsk, Chopina 9. GP-2o7» POSZUKUJĘ pokoju w nówym budownictwie na 6 miesięcy, najchętniej xv śródmieściu Koszalina,. Należność ureguluję z góry. O* ferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. GP-2590 ZAMIENIĘ mieszkanie — dwa duże pokoje, wygody, c. o. — na trzy- lub dwupokojowe. Słupsk, P. Findera 14/1. Gp-2589 na każdą pogodę K-143/B-0 ■ GŁOS Nr 197 (4615) »Str. 7 Zaproszenie do sklepów papierniczych Ministerstwo Oświaty, uwzględniając potrzeby dzieci sporządziło specjalny wykaz obrazujący ile i jakie zeszyty potrzebne są kolejno w każdej klasie. Zestawy te otrzymały wszystkie zainteresowane placówki handlowe. Wynika z nich, że z zeszytów 100-kartkowych powinny korzystać dzieci począwszy od kl. VIII. Gdyby w praktyce można było zastosować taki zestaw, z kupnem brulionu nie byłoby kłopotu. Lecz czy istnieje możliwość legitymowa nia kupujących dzieci? Jak sprzedawca ma odróżnić siód-moklasistę od ucznia klasy »KAPENA« ruszy w listopadzie Tak oto okazale prezentuje się główna hala produkcyjna Komunalnego Przedsiębiorstwa Napraw Autobusów, czyli popularnej już w Słupsku — „ka peny". Trwają tu ostatnie pra ce budowlano-montażowe. Jak poinformował nas zastępca dy rektora inż. Władysław Pająk — w zasadzie wszystkie maszyny i urządzenia są już na miejscu i trwa ich montaż. Również drogi wewnątrz zakładu są wykonane, a nawet — po uleżeniu — ponownie przełożone. Natomiast prace przy układaniu dróg dojazdowych są na ukończeniu. Postępem prac interesują się partyjne władze wojewódzkie i władze słupskie. Ostatnio „ka penę" odwiedził I sekretarz KW PZPR, poseł na Sejm tow. ^darzenia ^ [I^ypADK^ KMiP partii tow. Karolem Szu flitą., sekretarzem KMiP tow. Stanisławem Łyczewskim i przewodniczącym Prezydium MRN tow. Janem Stępniem. Wstępny rozruch Komunał nego Przedsiębiorstwa Napraw Antoni KuHgowski wraz z se- Autobusów nastąpi w listopa-kretarzem KW tow. Stefanem dzie br. Krzakiewiczem 9 I sekretarzem Fot. J. PIĄTKOWSKI • WE WSI SWOLOWO wybuchł groźny pożar w zabudowaniach rolników Michała Derenia i Mieczysława Bąski. Ogień objął oborę, chlewnię i większą ilość siana. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej (w akcji ratowniczej brało udział dziewięć jednostek ze Słupska i okolic) uratowano znajdującą się w pobliżu stodołę, pekią zbiorów, opaleniu natomiast uległo siano oraz d*chy obory i chlewni. Straty oblicza się na około 150 tys. złotych. 9 67-LETNI Alfons Ch. z Dębnicy Kaszubskiej podczas pracy spadł z wysokości około 5 metrów. Karetką pogotowia przewieziony został do szpitala, gdzie leczy m. in. uraz nogi. • LEKARZ pogotowia skierował również do szpitala dwóch mieszkańców wsi Wytowno. 45-letni Leon B. po upadku z wozu stracił przytomność i okazało się, że doznał stłuczenia kręgosłupa Natomiast 18-letniego Kazimierza W. przygniotła przyczepa traktorowa. Stwierdzono u niego m. in. złamanie żebra. • W POBLIŻU POTĘGOWA wywrócił się na szosie samochód, w którym jechała rodzina z Wałbrzycha. Dwie osoby uległy potłuczeniom. W ambulatorium Pogotowia Ratunkowego udzielono im koniecznej pomocyi Jutro występ „STODOŁY" Jutro w sali Starego Teatru wystąpi znakomity zespół Teatru Studenckiego „STODOŁA" z Warszawy. Przedstawi on słupskiej publiczności premierowy program pt. „Kto to wie". Zespół „Stodoły" wystąpi w Słupsku tylko jeden raz o godzinie 19. Sprzedaż biletów prowadzi kasa Starego Teatru w godzinach- ad 11 do -13 i od U do łft. < 13 maja 1966 r. ukazała się w „Głosie Słupskim" notatka, w której poinformowano mieszkańców ul. Gdyńskiej, iż ulica ich otrzyma twardą nawierzchnię oraz instalację burzową i sanitarną. Zapanowała wielka radość. Będziemy mieli piękną łazienki i piękne fajansowe naczynia z przykrywką. Były głosy wątpiące — czy to prawda? Uważałem, że nieprawdy nie piszą w gazecie. Doszło do zakładu z sąsiadem. Połamałem tradycyjny „drąg", kupiłem piękną m.uszlę, postawiłem ją we właściwym miejscu i czekałem cierpliwie. LATO 1966 R. — Nie widzisz jak wożą żużel i już niedługo będzie twarda nawierzchnia — uspokajałem uszczypliwego sąsiada... — Czy to dyrekcja Wodociągów i Kanalizacji? W „Głosie, z dnia 13 WMja... Nie, kanalizacji jak mi wiadomo nie będzie przynajmniej do roku 1980. — Zamarłem. Halo, prószę sprawdzić, przecież „Głos Słupski"... Nic z tego, do roku 1980 plany nie przewidują!!! WIOSNA 1967 R. Z miną zwycięzcy pytam sąsiada jak tam czuje się moja wygrana zakładem szynka. Zobaczyłem bowiem jak zrywają bruk... będzie gaz, będzie kanalizacja, będzie asfalt, kto wygrał? — Halo! dyrekcja Wodociągów i Kanalizacji. Zrywa się bruk przy ul. Gdyńskiej.,, może zakładacie kanalizację? Nic o tym nie wiemy... rok 1980! Było odrobinę bruku, został zerwany, zatarasowane wjazdy, niemożliwy dowóz opału, ani czegokolwiek, góry kamieni, rów po wyrwanych kocich łbach!!! Bez żadnego uprzedzenia mieszkańców, bez żadnej wzmian ki w prasie, bez żadnego powiadomienia — wiosną zerwano bruk, a już lato się kończy i ani jednego robotnika na ul. Gdyńskiej. SOS, wołamy zrozpaczeni, zabierzcie kamienie, wyrównajcie drogę na dowóz opału, a na pooranych miejscach wysie-jemy rzepak, będzie zysk. — Panie sprzedawco bardzo proszę o zwrot pieniędzy — muszla całkiem nie używana... — Takich reklamacji nie uwzględniamy, po co Pan kupił jeśli niepotrzebna. Do roku 1980 może Pan tę muszlę użyć do innego celu. — Ile za poradę? Małe jasne! Zapraszam na wczasy przy ul. Gdyńskiej! Zalety: piękny krajobraz, woda, las — niczym Wenecjar a na zachętę coś szczególnego —- AROMATYCZNE źródełka, „Drąg,y zrepe-rowany. TADEUSZ KUNDA ul. CedAWjikj» 7Q JL Żegnaj Słupsku! W ubiegłym tygodniu odwie Gzili naszą redakcję kierowni cy kolonii Inspektoratu Oświa ty Łódź-Bałuty Z. i I. Gałczyń scy. Podzielili się oni wrażeniami z wakacji spędzonych w Słupsku. — Już po raz dziesiąty dzie ci z Łodzi odpoczywają w Słup -sku. Przyzwyczailiśmy się do miasta, żal nam wyjeżdżać. Dzieci chciałyby zostać jak naj dłużej. Ale cóż, . rok szkolny za pasem i trzeba wracać. Pod czas naszego pobytu zaprzyjaź niliśmy się z mieszkańcami Słupska, a szczególnie z miesz kańcami Domu Rencistów. By liśmy ich częstymi gośćmi. Cie szyli się z każdej naszej wizyty. Bawiliśmy ich śpiewem, recytacją, inscenizacjami. Kilkakrotnie gościliśmy dzia laczy Związku Bojowników o WTolność i Demokrację, którzy dzielili isię z nami przeżyciami wojennymi. Zaprzyjaźniliśmy się z pracownicami Biblioteki Miejskiej. Korzystając z ich pomo cy urządziliśmy wieczornicę poświęconą 50. rocznicy Rewo łucji Październikowej. Prawdziwą atrakcją były wieczory legend Ziemi Pomorskiej, któ re organizowała nam członkini Towarzystwa Przyjaciół Biblio teki — K. Marczyk. Przez cztery dni dzieci pomagały pracownikom pegeeru Wrżeście w wyrywaniu chwastów. Zarobione pieniądze — 1.452 zł przekazały na Fundusz Solidarności z Narodami Azji i Afryki. Słoneczne dni spędzaliśmy nad morzem. Gdy pogoda nie dopisała, zwiedzaliśmy miasto. Wyjeżdżamy opaleni, pełni sił — dziękując władzom mia sta za umożliwienie wypoczyn ku. M. L. ósmej? A nawet gdyby to było możliwe, to czy nie można kupować zeszytów nawet piec razy dziennie i zaopatrywać w ten sposób wszystkich młodszych kolegów? Nie jest to więc najlepsze rozwiązanie i brak brulionów znów da nam się we znaki. W lepszej sytuacji znajdują się najmłodsi. Zeszytów 16-, 32- i 60-kartKo*v> ta jest dostateczna ilość. Gorzej jest już z zeszytami dla klas trzecich. Radzimy zaopatrzyć się w nie jak najwcześniej. Jeżeli już mowa o brakach, to mogą być również kłopoty z nabyciem papieru do okładania zeszytów. Jako artykuł zastępczy hurtownia przygotowała dostateczną ilość okładek plastykowych. Na zaopatrzenie w pozostałe artykuły szkolne prawdopodobnie nie będziemy narzekać. Długopisów, liczydeł, piór, notesików itd. jest pod dostatkiem. Sprawne zorganizowanie sprzedaży .zależy nie tylko od zaopatrzenia hurtowni, lecz także od terminowego dostarczenia towaru do sklepów. Dla tego też słupska Plurtownia a -peluje do wszystkich odbiorców, by rytmicznie zaopatrywali swoje sklepy. W przeciw nym razie mogą nastąpić zakłócenia w dostawach. Przykładem sprawnej organizacji dostaw jest PZGS, który już w pierwszej poło wie lipca zakupił cały towar, następnie zorganizował giełdę i towar rozprowadził pomiędzy geesy. Młodzież, która jeszcze nie zaopatrzyła się w niezbędne przybory, będzie mogła to uczynić podczas kiermaszu szkolnego, który otwarty zostanie 25 sierpnia i trwać będzie do 2 września. M. LACHOWICZ COGDZiE-KIEDY ! 17 CZWARTEK Jacka TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. ^DYŻURY \ Uyżuruje apteka nr 32 przy ul. " 22 Lipca 15, tel. 28-44. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do IG. Wystawa: Pokaz prac uczestników Plenerów w Osiekach. MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa gra-fiki Stefana Morawskiego i fotowystaw-ka „EXPO-G7" Tadeusza Baruc-kiego. Qt a m o MILENIUM — Niezłomny Wiking (USA, od lat 11) — panoram. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — O tych paniach (szwedzki, od lat 16). Seanse o godz. 16.15, 18.30 20.45. GWARDIA — Twarz zbiega (USA, od lat 14). Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Lebiediew contra Lebiediew (radz., od 1. 16) — pan. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICĄ — O carski tron (bułgarski, od lat 14). Seans o godz. 20.30. Turniej „dzikich" i „Glos Stupski" — mutacja' „Głosu fios«aiinsktego*ł w Ko-f szalime - organu & W PZPR. f wyoawnicmo prasowe a Koszaliński" RSW „Ptasu*1, ^ feoszanuu ▼ Redaguje Kolegium Redakcy)-? ne, Koszalin, al. Alfreda Lam-4 pego 20. Telefon Rertaiccji w > Koszalinie: centrala 62-6] do 65. ▼ „Głos Słupski*, Stupsk, pL f Zwycięstwa I piętro. Xeie-(f fony: sekretariat tlączy • kie-i równikiem) — 51-95; dział o-f głoszeń — 51*95; redakcja — f 54-68. I Wpłaty oa prenumeratę cmle- ^ slęczna — 13 zl, kwartalna — * 39 «i, półroczna - 78 zt, rocs- J aa — 158 zł) przyjmują orzęay f pocztowe, listonosze oraz Od- jjl dział „Rucbw. i Tłoczono RZGrat-, Koszalin J uL Alfreda Lampego IK y W-2 Pierwsze bramki Na stadionie ZGKS „Gryf' odbyło się już uroczyste otwar cie organizowanego przez ten klub turnieju piłki nożnej „dzi kich" drużyn. Zgłosiło sie do niego osiem drużyn. Zgodnie z przeprowadzonym losowaniem pierwszy mecz odbył się pomiędzy drużynami Czarne Błyskawice — Tytani. Mecz zakończył się zwycięstwem Czarnych Błyskawic w stosun ku 1:0. Bramkę dla zwycięzców (w 44 min. gry) zdobył Piotr Marek. W drużynie zwy cięzców wyróżnił się zdobywca bramki, a u pokonanych bramkarz. Drugie spotkanie Wicher — Błękitni, również po dobrej i szybkiej grze, zakończyło się zwycięstwem Błękitnych 1:0. Bramkę strzelił Andrzej Śmigiel. Mimo przewagi i dobrej gry w polu piłkarze Wichra nie potrafili jednak przełamać defensywy Błękitnych. Oba spotkania prowadził bardzo dobrze sędzia ob. Sta-chyra. Na marginesie dobrej organizacji turnieju warto wspom nieć, że drużyny otrzymują od organizatorów kompletny sprzęt piłkarski. Zainteresowa nie turniejem jast duże. Dziś rozegrane zostaną kolejne dwa spotkania grupy B, I tak o godz. 16.30 rozpocznie się mecz pomiędzy drużynami Huragany i Huragan, a następ nie o godz. 17,30: Orlęta — Zryw. 19 sierpnia (w sobotę), o godz. 14.30: Wicher — Tytani. i o godz. 15.30: Czarne Bły skawice — Błękitni. Późniejsze terminy rozgrywek podamy w przyszłym tygodniu. Mecze odbywają się na stadionie „Gryfa" przy ul. Zielo nej. Zapraszamy na nie wszy stkich sympatyków piłki nożnej Iraoi PROGRAM II 367 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 17 bm. (czwartek) Wiad.: 5.00, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 10.00, 12.06, 16.00, 19.00, 23.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Skrzynka PCK. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.48 Melodie na dzień dobry. 8.35 Osiem godzin na dobę. 8.55 Gra orkiestra PR. 9.40 Reportaż. 10.05 Koncert. 10.50 „Cichy Don" — M. Szołochowa. 11.10 Postęp w gospodarstwie domowym. 11.20 Koncert życzeń. 12.25 Jak w kinie — muzyka. 13.00 Rzeszowskie rozmaitości li-teracko-muz. 14.00 Muzyka poważna. 14.25 Reportaż. 14.45 Zespół B. Hardego. 15.00 Melodie znad "mazurskich jezior. 1S.05 Public, międzynar. 16.15—18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18.45 Melodie rozr. 18.5o Felieton. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.33 G. Verdi — „Aida" — opera w 4 aktach. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 D. c. opery. 22.48 Muzyka taneczna. Koszalin na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz PROGRAM na dzień 17 bm. (czwartek) 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.15 Piosenka dnia i komunikaty. 17.25 Muzyka i reklama 17.30 Sprawozdanie z pobytu na Ziemi Koszalińskiej wicepremiera prof. dra Stefana Ignara. 17.50 Śpiewa „Mazowsze". 18.00 „Nadmorska Sahara" — komentarz J. Narkowicza. 18.10 Grają zespoły akordeonistów 18.30 Aud. dla ludności ukraińsk. TELEWIZJA na dzień 17 bm. (czwartek) 17.20 Program dnia. 17.25 Wiadomości. 17.30 „W Himalajach" — film z serii: „Za siedmioma górami". 17.55 ,,Azymut" — młodzieżowy magazyn wojskowy. 18.25 „Kiedy trzeba podjąć decyzje" — program wiejski. 19.05 „Wiatr od morza" — filn produkcji polskiej. 19.2o Dobranoc 19.30 Dziennik. 20.15 VII Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie — „Dzień Międzynarodowy". W przerwie ok.: 21.25 Dziennik. Ok 22.45 Program na Jutro. . Str. 8 iGŁOS Nr 197 (4615)1 ESTEŚ zdziwiony? Nie pojmujesz o co chodzi? Masz rację, bo powiedzenie „Idź na grzyby" — można różnie rozumieć. Może oznaczać, że da je się komuś odprawę, usu-wTa się go z pracy lub ze szkoły. Potwierdza to Stefan Żeromski w „Przedwioś niu", używając takiego okre ślenia: „Skończyło się na tym, że jej powiedziano, a-żeby sobie poszła na grzyby, gdyż z jej nauki nic nie będzie". Tak samo powiedzenie „puściliśmy kogoś na grzy-by" może również oznaczać, że odprawiliśmy kogoś z kwitkiem, albo wykierowa-liśmy na żebraka. A gdy u-słyszymy, że „poszedł ktoś do lasu na grzyby", to też nie zawsze oznacza, że poszedł on zbierać grzyby. Również dobrze ten ktoś mógł pójść z torbami lub po prostu czmychnął. O grzybie można więc różnie. Grzybem będzie człowiek tępy, bałwan, cym bał, albo — człowiek stary, zniedołężniały. Henryk Sien kiewicz w „Rodzinie Połanieckich" pozwolił sobie na taką złośliwość: „Z babinki trociny już się sypią... stara jak grzyb". Nasz wielki poeta Juliusz Słowacki w swo im dramacie „Beniowski" powie znów: „Nasi poeci ro dzą się jak grzyby". PISZĄC o tym nikt nie chce Ciebie obrazić, prawić Ci złośliwości, wyrzucać z dobrej posady, czy też posyłać na żebry. Po prostu chodzi o to, abyś poszedł do lasu na prawdziwe grzybobranie i uzbierał kosz smacznych grzybów. Bo choć są nisko kaloryczne do starczają jednak dwa razy więcej węglowodanów niż warzywa, zawierają różnorodne składniki mineralne i dużą ilość potasu. Mają też więcej białka niż warzy wa. Grzyby były świetnym po żywieniem naszych prapra-praprzodków. Dlaczego więc my ich nie mamy jeść? W naszych bogatych lasach są ich przeogromne ilości, dla każdego z nas starczy, a grzybobranie to też rzecz nienowa. Ma swoją tradycję i to jak dawną. Posłuchaj, co pisze Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu". „...Panowie, po grzyby do lasu! Kto z najpiękniejszym rydzem do stołu przybędzie$ Ten obok najpiękniejszej panienki usiędzie". Piękny to był zwyczaj i z ludu pochodzący. Nasz wieszcz zaczerpnął bowiem opis grzybobrania z pieśni gminu. Sławione w nich lisice były godłem panieństwa. Nie wiesz, co to lisice? To o wklęsłym, żółciut- •SPORT* SPORT* SPORT* SPORT* Decydują wyniki czy paragraf? szych czasach. Z rodzicami, gośćmi wybierano się do po bliskiego lasu na majówki i grzybobranie - przypomina nam o tym Eliza Orzeszkowa w swoim utworze „Z róż kim kapeluszu kurki — naj zdrowsze z grzybów. Borowiki zaś były opiewane, jako pułkowniki grzybów. A na rydza, wszyscy dybali, bo najsmaczniejszy, czy świeży, czy solony. Tradycja grzybobrania nie zaginęła też w później- I Zdania.' Andrzej MaślankieuHcz i CAF nych sfer". np I RADYCJI więc niech stanie się zadość. Idź do lasu na grzybobranie. Pod brzozą znajdziesz ko-źlaki, wśród sosen zaś bedł-ki i maślaki. Lisice, czyli kurki czekają kępkami w mchach pod sosnami. Rydz rośnie w sosnowych zagajnikach, a jaki świetny marynowany ze* sztuką mięsa. W lesie iglastym, także liściastym zbieraj śliczne brą zowe borowiki, mokre jeszcze od rosy. Tylko uważaj, bo są dwa rodzaje: szlachet ne i jadowite. Ten z karminowym trzonem i kapeluszem zielonawobrunatnym z wierzchu i jaskrawoczerwo-nym od spcdu, to borowik szatański. Bardziej trujący od muchomora ze szkarłatną czapeczką z białymi plamkami. Borowik szlachetny, najcenniejszy z grzybów jadalnych ma pękaty u dołu trzon i kapelusz brązowy. O takich borowikach właśnie pisał w listach Juliusz Słowacki — „Stos borowików we mchach znaleziony przypominał Zosi, dawne, dawne czasy! I miejsce jodłami za rosłe". Ale borowik przypomina też nam ponure wydarzenie w starożytności. Wielkim ich smakoszem — jak poda je historyk tamtych czasów, Tacyt — był cesarz rzymski Klaudiusz. I nie najlepiej na tym wyszedł. Bo ostatnia jego żona Agrypina, chcąc swego syna Nerona wprowa dzić na tron, usunęła ze świata męża, wkładając tru ciznę do smacznie przygoto wanych dla niego borowików. i O BYŁY jednak starożytne czasy. Idź więc na grzyby, aby Twoja spiżarnia była zapeł niona borowikami, marynowanymi rydzami, solonymi kurkami i innymi smacznymi grzybami. Tak, jak u pa ni linowskiej — bohaterki „Dzieci" Bolesława Prusa. Opracował: HENRYK ZIELIŃSKI „Jest zawsze zdrów jak rydz i nie choruje nic". JAN LEMAŃSKI — „Czyn" (poezje, satyry,s piosenki) * „Kobieta zdrowa była jak rydz szeroka w plecach i w biodrach, smukła w stanie, gibka, słowem: łania". HENRYK SIENKIEWICZ — „Nowele" * „Rąbnęli jakąś kolejkę. Jakieś grzybki, rybki, śledziki". JERZY PUTRAMENT „Wrzesień" * „Pomyślał o pewnych je dynych grzybkach solonych i pasztecikach w kruchym cieście". ZOFIA NAŁKOWSKA „Romans Teresy Hennert" * „Stefka to albo jakiegoś grzyba — albo takie coś, co ma mleko pod nosem, wynajdzie". GABRTELA ZAPOLSKA „Panna Maliczew&ka" C 3 Z3 W najbliższą niedzielę, 20 bm. rozpoczynają się rozgrywki mistrzowskie nowego sezonu piłkarskiego 1967/68. Do rozgrywek wystartują drużyny wszystkich klas naszego województwa. Sympatyków futbolu, którzy pilnie śledzili końcowe tabele rozgrywek poprzedniego sezonu, zapewne zdziwi brak w klasie A, grupy I — drużyny miasteckiego Startu. Dlaczego zespół ten nie będzie uczestniczył w rozgrywkach nowego sezonu, mimo że według wyników uzyskanych w pojedynkach ze swoimi przeciwnikami uplasował się na zakończenie sezo nu mistrzowskiego w środku tabeli? — zadadzą sobie pytanie kibice w Miastku i w województwie. Kto zdegradował Start do niższej klasy? Sięgnęliśmy do tabel rozgrywek, zamieszczanych w poniedziałkowych numerach „Gło su", które publikowane były na podstawie otrzymywanych wyników na boisku. Z naszych obliczeń wynikło, że drużyna Startu w obu rundach rozgrywek zdobyła 14 pkt. Co innego natomiast mówi komunikat OZPN nr 16/67, który podaje, że miastecki Start zdobył tylko 8 pkt. Punk ty te nie wystarczają drużynie na przedłużenie pobytu w klasie A. Bliższych szczegółów w tej sprawie zasięgnęliśmy w PKKFiT w Miastku w zarządzie klubu Start oraz w OZPN. Strata 6 pkt przez drużynę miastecką — nie wdając się w dłuższy opis całej historii — została rozstrzygnięta nie na boisku, a przy zielonym stoliku Wydziału Gier i Dyscypliny. Pierwsze dwa punkty Start stracił na skutek mylnej weryfikacji spotkania Start — Iskra, które odbyto się w Miastku w dniu 9 kwietnia br. i zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 5:2 (3:1). Niestety, sędzia zawodów podając do WGiD sprawozdanie z tego meczu napisał: Start — Iskra 5:2 dla drużyny Iskry. Oczywiście była to sędziowska omyłka. Następne punkty odebrane zo-; stały Startowi na skutek przekroczeń regulaminowych. Po prostu klub miał zadłużenie w OZPN w wysokości 300 (słownie: trzysta złotych). WGiD powołując się na odpowiedni paragraf regulaminu rozgrywek PZPN postanowił nie przyznać Startowi zdobytych punktów w meczach Gryf II — Start (3:4) i Start — Kuter (3:1). To zadecydowało o degradacji drużyny Startu do kTasy B. Gwoli prawdzie należy stwierdzić, że OZPN wysłał pismo do klubu, w którym przypominał zarządowi o uregulowaniu należnych 300 zł Z drugiej strony należy podkreślić, że zaległość 300 zł dotyczyła nie drużyny senibrów, lecz juniorów za nałożone na nich karv w jesieni 1966 r. Do przedstawianej w dużym skrócie historii — jak ulał — pasuje stare porzekadło: „Zawinił kowal, a Cygana powiesili". Dodać warto jeszcze, że OZPN nie upominał się w zarządzie klubu o należna mu składkę w wysokości 2.050 zł, a właśnie o te 300 zł w związ ku z którymi zabrał drużynie (po pół roku) decydujące punkty. Notabene należności te zostały przez klub uregulowane w czerwcu br. Nie dziwimy się, że wśród działaczy sportowych w Miastku i sympatyków sportu pa nuje rozgoryczenie i żal do OZPN. OZPN wyżej cenił suchy paragraf niż pracę działaczy i wysiłek piłkarzy. Ci ostatni przez cały czas rozgry wek podnosili swoje umiejętności, ambitnie walczyli z przeciwnikami na boisku o utrzymanie się w swojej klasie aby... po zakończeniu spotkań mistrzowskich dowiedzieć się z komunikatu OZPN, iż zostali zdegradowani do klasy niższej. Całą tą sprawą zainteresowały się władze partyjne i państwowe oraz PKKFiT w Miastku. Wystosowano pisma do WKKFiT oraz OZPN w Koszalinie. Niestety, prośby i interwencje nie dały rezultatu. W niedzielę, 20 bm, zgodnie z komunikatem OZPN nr 17/67 — drużyna miasteckiego Star tu — klub obchodzi w tym ro ku jubileusz 15-lecia swojej działalności — będzie walczyć już w klasie B. Pierwszym przeciwnikiem zespołu Startu, będzie — nie jak dawniej — zespół z grupy słupskiej klasy B, a szczecineckiej — drużyna Krajny. Ale to już druga sprawa, do której jeszcze powrócimy. STANISŁAW FIGIEL 0 CZOŁOWY polski automobi-lista, rajdowy mistrz Europy — Sobiesław Zasada — otrzymał zaproszenie do wzięcia udziału w wielkich międzynarodowych wyścigach samochodowych, które na trasie 5 tys. km rozegrane zostaną w październiku w Argentynie. ® W ALDERSHOT rozegrano kolejną konkurencję mistrzostw świata juniorów w pięcioboju nowoczesnym — strzelanie. Zwyciężył reprezentant NRD — Tscherner — 1.044 pkt wyprzedzając o 44 pkt Drukowa (ZSRR) Po dwóch konkurencjach w klasyfikacji indywidualnej prowadził: Langner (NRD) — 1.959 pkt wyprzedzając Drukowa (ZSRR) — 1.900 pkt. Drużynowo prowadzi NRD — 5.640 pkt wyprzedzając ZSRR — 5.317 pkt, Węgry — 4.728 pkt. Polska zajmuje siódme miejsce — 3.990 pkt. WADIM KOZĘ W WIKÓW gil". Przekład Romana Auderskiego (87) Wysłuchanie rannego było dla Weissa dużą pokusą, jednak kategorycznie odmówił i odszedł, a gdy do umierającego przyjechał na motocyklu Gustaw, zastał już trupa. Gustaw szalał z wściekłości, groził i nazwał Weissa bezmózgim tę-pakiem. Opanował się jednak szybko i chociaż nie przeprosił Johanna, musiał przyznać, że postąpił on zgodnie z instrukcją. Nazajutrz po złożeniu meldunku o zachowaniu się Weissa którejś z wysoko postawionych osobistości, Gustaw oświadczył: — Peter, swym zdyscyplinowaniem zasłużył pan na zaufanie. Mając to na względzie, pozwala się panu w określonych i wyjątkowych wypadkach przyjmować paczki lub wysłuchiwać ustnych informacji. Ale powtarzam: tylko w wyjątkowych wypadkach, podobnych do tego smutnego incydentu. Po powrocie do miejsca zakwaterowania każdy musiał zdać sprawę Gustawowi, gdzie i z kim spędził czas, ale raportu na piśmie nie wymagano. Relacja miała charakter przewlekłej pogawędki równego z równym. Po pierwszej bytności u Schwarzkopfów, Weiss stanowczo oświadczył Gustawowi, że na żadne informacje o nich nie może liczyć. — Widać darzy pan Willi Schwarzkopfa wielką sympatią? — ironicznie zauważył Gustaw. — Nie o to chodzi — poważnie odparł Weiss. Kiedy Wil- li interesował się moim życiem, otrzymał taką samą odpowiedź jak pan. — No cóż — wycedził Gustaw — ma pan rację. Takie postępowanie jest taką rzadkością wśród tych, którzy nam służą, że jestem gotów zgodzić się z panem* — Dziękuję — powiedział Weiss. Johann nadal spełniał łatwe polecenia Gustawa, a ciesząc się względną swobodą ruchów, zdołał nawiązać kontakt z Centrum. Na miejsce tych kontaktów wyznaczono salon kosmetyczny mieszczący się opodal sztabu Waltera Schel-lenberga. Przebieg kuracji kosmetycznej w salonie ordynował osobiście profesor Maks Stutthof. Gdy Weiss wszedł do gabinetu, ujrzał siwowłosego, starszego mężczyznę o twarzy pokrytej bohaterskimi śladami po pojedynkach. Jak się później dowiedział, szramy te doskonale spreparował pewien radziecki chirurg. Weiss podał hasło i otrzymawszy odzew spodziewał się, że profesor natychmiast wysłucha jego informacji i przekaże mu z kolei instrukcje. Jednak Stutthof kazał mu się rozebrać i poddał go dokladnenau badaniu. — Posłuchajcie — niecierpliwił się Weiss — nie róbcie ze mnie ofiary waszych wątpliwych wiadomości fachowych. — Dlaczego wątpliwych? — zapytał urażony Stutthof. — Ja, synku, zacząłem praktykować, kiedy wy nosiliście jeszcze pionierską kurtkę. Chociaż wasi rodzice nieraz wyrażali obawę o stan waszego zdrowia, ja, jako lekarz, otrzymałem bezpośrednio z Centrum polecenie zajęcia się wami jak najpoważniej. Jeżeli zajdzie potrzeba, to nawet umieszczę was w szpitalu.... — Jeszcze czego! — rozgniewał się Weiss. Profesor uśmiechnął się. — Przyjmijcie do wiadomości, że mam tu duże wpływy i nie sprawi mi trudności zawiadomić kogo trzeba z władców, że musicie poddać się leczeniu. I umieszczę was, jak bezwolne cielę w mojej lecznicy, chociażby na rozkaz tego waszego Gustawa. A teraz proszę udać się do kasy, zapłacić i poddać się zabiegom. Fotem wysłucham was i wszystko będzie w porządku. Po szeregu leczniczych zabiegów, z których słynął zakład Stutthofa, Weiss wrćtęił rozkosznie zm&ęzony do znanego już sobie gabinetu, przekazał informacje i wysłuchał instrukcji. Na pożegnanie profesor powiedział: — Nie zapomnijcie pokazać Gustawowi abonamentu do naszego salonu, jak również rozreklamować wśród swych współpracowników leczniczych własności zabiegów, jakim się tu poddaliście. Spotykanie się ze mną przy każdej bytności raczej nie jest wskazane. Lepiej poszukajcie kontaktu prze? towarzysza, który dysponuje większymi możliwościami wyjazdów, niż ja. A teraz słuchajcie uważnie: Wśród władców Niemiec potworzyły się pewne grupy, które nawiązały łączność z ludźmi z kół rządzących w USA i w Anglii. Cel — zawarcie separatystycznego pokoju. W zamian Niemcy zobowiązują się zlikwidować szyld Hitlera, w dalszym ciągu domagając się realizacji jego wojenno-politycznych celów na wschodzie, ale już przy pomocy armii sojuszników, lub przynajmniej z ich ekonomiczny pomocą. Naszym obowiązkiem jest zdobycie niezbitych dowodów zdra dzieckieh poczynań osób, które wbrew zobowiązaniom aliantów i woli własnych narodów nawiązują polityczne rokowania ze wspólnym naszym wrogiem, depcząc zobowiązania podpisane przez kierowników swoich rządów. — A czy nie można by pokazać Hitlerowi choćby jednego takiego dokumenciku? — zapytał Weiss. Profesor uśmiechnął się, pogroził mu palcem I powiedział poważnie: — Hitler też próbuje prowadzić iajn*> ramowy dyplomatyczne. Ale sprawami kancelarii Rzeszy najmują sie inni nasi towarzysze. Weiss, zdumiony, uniósł brwi. Profesor rzekł marząco: — Gdyby nasi towarzysze mogli przejąć w szyku przez plac Czerwony w swoich niemieckich mundurach... Na pewno wyglądaliby na wcale poważna jednostkę... Umilkł, zamyślił się i nagle jego twarz pojaśniała. Wstał, stanął na baczność i rozkazał szeptem: — Kapitanie Aleksandrze Biełow! Na polecenie dowództwa komunikuję wam, że za waszą bohaterską pracę na tyłach wroga zostaliście odznaczeni orderem Wojny Ojczyźnianej pierwszego stopnia. — Służę Związkowi Radzieckiemu! — wyskandował Biełow, ątąj&c na baczność erzed profesorem. Je. d. n.)