Jak Ju£ Informowaliśmy, w Studziankach odbyły się uroczystose.i, związane z 23. rocznicą zwycięskiej bitwy wojsk polskich i radzieckich z doborową jednostką SS „Herman Goering". Na zdjęciu: fragment uroczystości. (CAF, Wawrzynkiewicz) Wśce premier pro?. ©*r Stefan Stjnar gości vi Ksszslińskiem •© (Inf. wł.). Wczoraj, w godzinach popołudniowych przybył do naszego województwa wicepremier, członek Prezydium NK ZSL, prof. dr STEFAN IGNAR. Dziś, w Prezydium WRN w Koszalinie, prof. dr Stefan Ignar spotka się z aktywem rolnym województwa, a następnie odwiedzi niektóre państwowe gospodarstwa rolne, stacje hodowli roślin i inne rolne zakłady pracy. (1.1 Seminarium ONZ obraduje w Warszawie PRAW CZŁOWIEKA WARSZAWA (PAP) W Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczęło się wczoraj europejskie seminarium ONZ nt. realizacji praw ekonomicznych i socjalnych zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Obok delegacji z Polski i 25 innych krajów europejskich na seminarium przybyli obserwatorzy z 39 wyspecjalizowanych agencji ONZ i pozarządowych organizacji międzynarodowych. Obecni są również obserwatorzy z ramienia szeregu polskich organizacji społecznych, zainteresowanych tematyką seminarium. ^KOLbfl AH1USZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ; r i / S Ł U ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE ROK XV Środa, 18 sierpnia 1967 roku Nr 19G (4611) Obrady otworzył członek pol skiej delegacji prof. Kazimierz Secomski — zastępca przewód niczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Na stępnie uczestników seminarium w imieniu rządu polskiego powitał wiceminister spraw zagranicznych — Józef Winie-wicz. Mówca przypomniał długa walkę.narodu o ijznanie fundamentalnych praw człowieka, walkę przeciwvko eksploatacji, prześladowaniem, fanatyzmowi, dyskryminacji rasowej i in nym podobnym zjawiskom, któ re bynajmniej nie wszędzie na leżą już do przeszłości. W wal ce tej działalność ONZ od gry ł wała i odgrywa ważną rolę. Sięgając myślą do 1963 r. kie dy to w tej samej sali odbywało się seminarium ONZ na temat praw dziecka i wówczas kiedy można było stwierdzić że kiimat międzynarodowy jest pomyślny — J. Winiewicz wskazał, że dziś czarne chmu- (Dokonczenie na str. 2) Zbl ża sie 28. rocznica hitlerowskiej napaści na Polską J1 © BOGATY PROGRAM OBCIIODOW ZBLIŻA SIĘ 1 września — 28. rocznica hitlerowskiej napaści na Polskę i wybuchu II wojny światowej. Tę pamiętną rocznicę obchodzić będziemy uroczyście w całym kraju. 31 sierpnia i 1 września pod pomnikami oraz na grobach żołnierzy i partyzantów poległych w walkach o wyzwo lenie Polski zaciągnięte zostaną warty honorowe; delega- Święto Indii i Pakistanu • DELHI India obchodzi ćhvudziestą rocznicę ogłoszenia niepodległości. W związku z tym w całym kraju odbywają się okolicznościowe uroczystości. W przeddzień święta narodowego przemawiał prezydent. Zaapelował on do społeczeństwa o jedność narodu. @ KARACZI Również Pakistan obchodzi dwudziestą rocznicę niepodległości. Z przemówieniem okolicznościowym wystąpił prezydent kraju Khan. gag. iltTURYSTYKA na sir. 4. i 5. cje społeczeństwa złożą wieńce i wiązanki kwiatów. Zgodnie z tradycją w różnych miastach przewiduje się wiece i manifestacje ludności Wiec mieszkańców Warszawy odbędzie się 31 sierpnia. 1 września — w Katowicach odsłonięty zostanie pom nik Powstańców Śląskich, a w czasie zgromadzenia mieszkańców Gdyni jednostka woj skowa otrzyma sztandar ufun dowany przez społeczeństwo. Na terenie cytadeli w Poznaniu odbędzie się uroczyste od słonięcie obeliska dla uczczenia zamordowanych przez hitlerowskiego okupanta członków kierownictwa wielkopolskiej organizacji PPR. Z okazji rocznicy na Uniwersytecie Wrocławskim zbio rą się 29 bm. na wiecu przedstawiciele młodzieży akademickiej Polski i NRD — uczest nicy tradycyjnego rejsu przyjaźni studentów obu krajów. W czasie obchodów wrześniowych — w pierwszej deka dzie tego miesiąca — organizacje społeczne i młodzieżowe zorganizują spotkania młodzie ży szkolnej z weteranami walk wyzwoleńczych, działaczami politycznymi i społecznymi. Na zdjęcju: na budowie kanału. ...... CAF — Okoński Jednym z największych problemów Zakładów Azotowych w Kędzierzynie jest transport produkowanych przez nie nawozów, odbywający się dotychczas drogą kolejową Aby rozładować tłok na bocznicy kolejowej rozpoczęto bud owę kanału, przez który Azoty będą miały połączenie wodne via Kanał Gliwicki z Odrą. Koszt całej inwestycji — łącznie z portem w samym sercu zakładów — wyniesie 7 milionów złotych. I sekretarz KW PZPR Iow. Antoni Kuligowski u ZNIWIARZY w Fieńkowie O (Inf. wł.). W dniu wczorajszym I sekretarz KW PZPR, tow. Antoni Kuligowski, w towarzystwie sekretarza KW, tow. Władysława Przygodzkiego, wiceprzewodniczącego Prezydium WRN, tow. Damazego Szkopiaka, dyrektora WZ PGR tow. Mariana Czerwińskiego i I sekretarza KP PZPR w Sławnie, tow. Waldemara Arendta odwiedził Kombinat PGR Pieńkowo, w pow. sławieńskim, zapoznając się z przebiegiem prac żniwnych. W gospodarstwie Pieszcz I sekretarz KW PZPR obserwował zorganizowany kompleksowo zbiór zbóż za pomocą kombajnów, rozmawiał z kombajnerami interesując się ich pracą i trudnościami, następnie odbył spotkanie z ~ ......kierownikami poszczególnych przedstawicielami dyrekcji i zakładów kombinatu. Uczestnicy OSIEKI V Pleneru Koszalińskiego rozgościli się na dobre w Osiek ach.. Część maluje w pokojach, część zajęła przygotowane pracownie. Nie zawsze rozstawia się tam sztalugi, nie wszyscy zasiadają z farbami przy zagruntowanym płótnie. Materiałem twórczym może być blacha, drut, deski. Oto nasz fotoreporter zastał przy pracy poznańskiego artystę Andrzeja Matuszewskiego. Prawdziwy warsztat stolarski — prawda? Pracy swego pana przygląda się z zainteresowaniem pies — Urban. Fot J. Piątkowski 1967 W Bagdadzie obradują ministrowie 13 krajów arabskich Giśwny cel: jedność arabska we w Europie i zmusiła kraje do zmiany ich obecnego sta nowiska wobec Izraela oraz wy warcia presji na Izrael z ce- Fotografował: J. Piątkowski ® KAIR — LONDYN (PAP) Jak już informowaliśmy w stolicy Iraku — Bagdadzie ob raduje konferencja ministrów gospodarki i finansów krajów arabskich. W obradach. do których w świecie arabskim przywiązuje się wielką wagę, bierze udzia! 13 krajów, lem skłonienia go do wycofa należących do Ligi Arabskiej. Zaproszono również małe nia się z okupowanych tere-państewka produkujące ropę naftową położone nad Ząto- nów arabskich. ką Perską. Jak donoszą z Londynu w siedzibie premiera bryty; skie- Głównym celem obrad w skich. Sądzi się, że trwająca 3 go oraz w City utrzymuje się stolicy Iraku jest opracowanie miesiące blokada wyczerpała- wspólnej linii arabskiej w wal by wszystkie rezerwy nafto- (Dokończenie na str. 2) ce ekonomicznej ze skutkami agresji izraelskiej. Dyskutowa ny jest plan Iraku przewidu-,r jacy całkowite wstrzymanie eksportu arabskiej ropy nafto w ej dla całego świata na o-kres 3 miesięcy. Po tym okre sie dostawy nafty zostałyby wznowione jednakże tylko dla krajów przyjaźnie ustosunko wanych wobec państw arab- Tow. Antoni Kuligowski wyraził załodze Kombinatu PGR Pieńkowo gorące uznanie za jej trud i osiągnięcia. A są one niewątpliwie bardzo znaczne. Kombinat uzyskał w tym roku plony zbóż iście rekordowe. Jak informował dyrektor kombinatu tow. Jan Rymaszewski, plony te kształtują się powyżej 30 q z ha, zaś średnie plony pszenicy szacuje się na 35—40 q z ha. Na 40-hektarowym ła-(Bokończenie na str. 2) 22. ROCZNICA WYZWOLENIA KOREI Gratulacje i® MOSKWA (PAP) Sekretarz generalny KC KPZR L. Breżniew, przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR N. Podgorny i premier ZSRR A. Kosygin wy siali do sekretarza generalnego KC Partii Pracy Korei, premiera KRL-D Kim Ir Sena i do przewodniczącego Prezydium Najwyższego Zgromadzę nia Ludowego KRL-D Coj Jen Gena depeszę gratulacyj ną w związku z 22 rocznicą x*yzwolenia Korei spod ucisku imperializmu japońskiego. mm Dziś będzie zachmurzenie umiarkowane, okresami niewielkie. Wiatry słabe, zach<>djii€. Temperatura 22 stopnie* 2185 samolotów USA sfrqcono już nad DRW , PIRACI nadlatuję nocą PARYŻ — LONDYN (PAP) Agencja „France Presse" donosi z Sajgonu, że lotnictwo amerykańskie znacznie wzmogło swe nocne naloty na Demokratyczną Republikę Wietnamu. W ubiegły poniedziałek kontynuowane były ataki w trójkącie między Hajfongiem, miastem Lang Son oraz stykiem granicy chińskiej z morzem. Wczorajsze naloty koncentrowały się na liniach kolejowych, dworcach i położonych w ich pobliżu obiektach. Piraci zbombardowali rów- . nocny zachód od Hanoi oraz nież wiele celów w pobliżu znaczny obszar w pobliżu stre Hajfongu, m. in. most, składy fy zdemilitaryzowanej. paliwa oraz wiele budynków. Obrona przeciwlotnicza DRW7 Atakowano także rejert położo zestrzeliła w dniach 5, 11, 12 ny w odległości 106 km na pół (Dokończenie na str. Z) 9 BYDGOSZCZ W dniach od 8 do 15 września br. odbędzie się II Festiwal Muzyki Polskiej, którego gospodarzem jest Filharmonia Pomorska im. Ignacego Paderewskiego V Bydgoszczy. 6 MOSKWA Podano oficjalnie do wiadomości, że na zaproszenie przewodniczącego Bady Ministrów ZSRR — A. Kosygina — do Związku Radzieckiego przybędzie z wizytą w dniach 18—23 września br. premier rządu tureckiego Suleyman Demirel. j|| telegr aficznyir nprmsmrn 0 MOSKWA Delegacja wojskowa Syryj- | skiej Republiki Arabskiej z mi- i nistrem obrony Hafezem el-Asadem na czele opuściła Moskwę udając s:ę w drogą ; powrotną do kraju. Delegacja spędziła tydzień w Moskwie L na zaproszenie ministra obro- Jj ny ZSRR — marszałka A s Greczko. * ■Str. 2 GŁOS Nr 196 (461 „Der Spisgel" o konieczności uznania granic w Europie W artykule opublikowanym w ostatnim numerze tygodnika „Der Spiegel" wydawca tego pisma, Rudolf Augstein, krytykując różne aspekty polityki bońskiej, domaga się równocześnie od rządu NRF uznania istniejących obecnie granic w Europie. „Jest sprawą bardzo wTażną — pisze on — aby granice w Europie zostały uznane, wszystkie granice — Związku Radzieckiego, Polski i NRD". W tym samym artykule Augstein pisząc o beznadziejności zbrodniczej wojny amerykańskiej w Wietnamie wskazuje: „Decydujący sukces w walce przeciwko Wietnamowi Północnemu jest całkowicie poza zasięgiem możliwości. Gdyby Amerykanie zrzucili dziesięciokrotnie więcej bomb na Wietnam Północny... wzbudziliby wprawdzie odrazę wszystkich ludzi, ale nie odnieśliby zwycięstwa.,. Pozostaje tylko całkowite zniszczenie "Wietnamu Północnego, ludobójstwo". WIZYTA ESKADRY FLOTY CZARNOMORSKIEJ ZSRR W WARNIE Żiwkow i Trajkow na pokładzie radzieckiego krążownika Pierwszy sekretarz KC Bułgarskiej Partii Komunistycznej, przewodniczący Rady Ministrów LRB Todor Żiwkow i prze- . wodniczący Prezydium Zgromadzenia Ludowego Bułgarii Georgi Trajkow zwiedzili flagowy okręt eskadry bojowej Floty Czarnomorskiej ZSRR — krążownik „Groznyj". Okręty te przebywają obecnie w Warnie z wizytą przyjaźni z okazji Dnia Marynarki Wojennej LRB. Seminarium ONZ obraduje w Warszawie PRAWA CZŁOWIEKA KwiSjJiW? Dzisiejsza Korea 15 sierpnia br. minęła 22 rocznica wyzwolenia Korei spod jarzma imperializmu japońskiego. Koreańska Re publika Ludowo-Demokratyczna jest dziś krajem aktywnej, twórczej pracy. Jej naród pod kierownictwem partii pracy osiągnął wielkie sukcesy w budowie no-nowego społeczeństwa. KRL-D stała się rozwiniętym przemy slowo-rolni-czym krajem. Na głowę ludności w KRL-D produkuje się obec nie 13 razy więcej energii elektrycznej, 5 razy więcej węgla, 10 razy więcej cementu, 3 razy więcej tkanin niż w południowej Korei. Pod względem wydajności z hektara przy uprawie ryżu KRL-D zajmuje pierwsze miejsce w Azji i na Dalekim W schodzie. Koreańska Republika Ludowo -Demokratyczna pierwsza wśród krajów azjatyckich wprowadziła obowiązkovje siedmioletnie nauczanie. W bieżącym roku wprowadzono obowiązkowe 9-letnie nauczanie techniczne. Sukcesy te osiągnęła KRL-D przy maksymalnym wykorzystaniu rodzimych zasobów i możliwości, dzięki braterskiej współpracy ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycz nymi. Nie należy jednak zapormi nać, że źródłem wielu nieszczęść i cierpień dla narodu koreańskiego jest okupa cja południowej Korei przez wojska amerykańskie. Okupacja ta jest przeszkodą na drodze przekształcenia rozejmu na Półwyspie Kore ańskim w trwały pokój, na drodze przywrócenia jednoś ci podzielonego kraju. Gwałtowne antyreżimowe wystąpienia, jakie w ostatnich latach miały miejsce w Korei południowej, świadczą o antynarodowym charakterze reżimu seulskiego. Okupacja amerykańska nie tylko zaostrzyła politycz ne, społeczne i gospodarcze problemy na południu. Południowa Korea stała się o-becnie dostawcą mięsa armatniego dla agresorów USA w Wietnamie. Obecność wojsk USA w Korei południowej stwarza groźbę dla pokoju w tej części A-zji. Z okazji rocznicy wyzwo lenia Korei pokój miłujące narcdy raz jeszcze wyrażają niezachwianą solidarność ze sprawiedliwą walką narodu koreańskiego o wycofanie wojsk amerykańskich z Korei południowej, o pokojowe zjednoczenie kraju. Na pokładzie flagowego okrę tu powitał ich dowódca Floty Czarnomorskiej ZSRR admirał S. Czursin. W powitalnym przemówieniu admirał powiedział m. in., że T. Żiwkow jest honorowym członkiem załogi krążownika „Groznyj". Premier Bułgarii serdecznie pozdrowił załogę krążownika jako przedstawicieli wszystkich marynarzy floty radzieckiej. Johnson proponuje • WASZYNGTON (PAP) Prezydent Johnson przesłał do Kongresu propozycję „współpracy międzynarodowej w dziedzinie satelitów telekomunikacyjnych''. Konkretnie chodzi o propozycję pod adresem ZSRR, aby przystąpił do „międzynarodowego konsorcjum telekomunikacyjnego" — INTELSAT, Utworzonego w 1964 r. (Dokończenie ze «tr. 1) ry wojen i konfliktów, jawnego pogwałcenia praw narodów i jednostek zaciemniają horyzont międzynarodowy. Właśnie dlatego tak ważne jest podwojenie wysiłków, całej działalności międzynarodowej — zmie rzającej do zapewnienia narodom pokoju i poszanowania podstawowych praw ludzkich. Nawiązując do publikacji ONZ stwierdzającej, że ugrun towywanie poszanowania dla praw człowieka stanowi jedn.> z dróg zapobieżenia wojnie, wiceminister spraw zagranicz nych podkreślił, iż ten aspekt jjpgadmenia jest szczególnie Ifaceniany w Warszawie i ca-:ej Polsce, która w czasie II wojny światowej doznała tak okrutnych cierpień. Z tych ciężkich doświadczeń — powie dział J. Winiewicz — wyciągnę liśmy, właściwe wnioski, które określają dziś politykę naszego kraju. Ranga praw ekonomicznych i społecznych w hierarchii praw wolnych czło wieka jest w Polsce nie tylko doceniana; stanowią one część isystemu prawno-konsty tucyjnego w naszym kraju. Podkreślając znaczenie obec nego seminarium. — wicemin. Winiewicz życzył jego uczestnikom owocnych obrad. Przedstawiciel sekretarza ge neralnego ONZ —■ Edward Lawson podkreślił w swym wy stąpieniu wagę obecnego semi narium — pierwszego, jakie jest poświęcone problemowi praw ekonomicznych i społecz nych, a na które przybyło wie le znanych osobistości z szere gu krajów. Celem seminarium, które nosi roboczy charakter, jest poważna wymiana poglą dów na omawiane tematy i przeanalizowanie dróg wiodących do wspólnego celu. Wyniki obrad zawarte zostaną w sprawozdaniu, które będzie wy dane jako dokument ONZ skie rowany do Komisji Praw Czło wieka. Mówca wspomniał, że delegaci będą mieli okazję za poznać się z niektórymi zdobyczami Polski — kraju będą cego żywą ilustracją — jak to sformułował — jednej z dróg wiodących do osiągnięcia praw ekonomicznych i socjalnych za wartych w Powszechnej Dekla racji Praw Człowieka. W imieniu sekretarza generalnego ONZ E. Lawson podzię kował rządowi polskiemu za znakomite przygotowanie organizacyjne seminarium, podkreślając miłą atmosferę panu jącą w Warszawskim Uniwersytecie i w stolicy Polski. Na wniosek delegata z Fran cji — Pierre Juvigny, przewód niczącym seminarium wybrany został przewodniczący delegacji polskiej^ I prezes Sądu Najwyższego — prot\ Zbig niew Resich. W skład tzw. komitetu kierującego obradami wybrani zostali jako wiceprze wodniczący: Peter Archer (W. Brytania), K. Guseynow (ZSRR) i Pierre Juvigny, a jako sprawozdawca W. P. Pahr (Austria). Zamykając część inauguracyjną obrad prof. Resich podkreślił, że seminarium odbywa łsię w okresie bezpośrednio poprzedzającym Rok Praw Człowieka i światową konferen cję w Teheranie, która będzie w pewnym sensie stanowić pod sumowanie dorobku ONZ w dziedzinie obrony praw ludzkich. Seminarium kontynuuje obrady. Czy zapowiedź zawarcia układa o nieproliferacji? GENEWA (PAP) Tutejsze koła dziennikarskie ł dyplomatyczne, śledzące przebieg konferencji rozbrojeniowej, zwracają uwagę na przeszło dwugodzinne ostatnie spotkanie szefów delegacji ZSRR i Stanów Zjednoczonych — Roszczina i Fostera. Jak słychać, przedmiotem ich rozmowy była sprawa definitywnego uzgodnienia wspólnego tekstu układu o nierozpow«szech-nianiu broni nuklearnej. Według oceny obserwatorów konferencji, to spotkanie przedstawicieli ZSRR i USA pozwala żywić nadzieję, iż powyższa sprawa wchodzi w końcową fazę. Przypuszcza się, że tekst układu został w zasadzie już uzgodniony, aczkolwiek z pominięciem szczególnie kontrowersyjnego problemu inspekcji i kontroli na miejscu. W tym duchu ujęte są ostatnie informacje korespondentów zachodnich agencji prasowych w Genewie, których ścisłości jednak nie sposób sprawdzić. Fotografia Ziemi zrobiona prawie z Księżyca WASZYNGTON (PAP) W Waszyngtonie opublikowano pierwszą fotografię całej prawie powierzchni Ziemi oświetlonej przez Słońce, dokonanej przez „Lunar Orbiter 5" 8 sierpnia br. kiedy znajdo wał się on w odległości 340 tysięcy km od kuli ziemskiej i 4800 — od Księżyca. Na foto grafii można dokładnie rozpoznać Grecję i Włochy, bliski Wschód — Morze Czerwone i Kanał Sueski — całe wybrze że Afryki wschodniej oraz mgli ste zarysy Indii. Wicepremier P. Jaroszewicz gościł delegacf ę DRW WARSZAWA (PAP) Wiceprezes Rady Ministrów P. Jaroszewicz przyjął goszczącą w Polsce delegację DRW pod przewodnictwem przewodniczącego Komisji Planowania min. Le Viet Luong. W czasie spotkania, które upłynęło w serdecznej atmosferze, omówiono zagadnienia związane z współpracą między obu krajami. Min. Le Viet Luong przekazał podziękowanie rządu DRW za okazaną pomoc w zakresie szkolenia obywateli wietnamskich w polskich szkołach wyższych oraz zakładach przemysłowych. SYTUACJA W WIETNAMIE Piraci nocą (Dokończenie ze str. 1) i 13 sierpnia br. nad prowincjami Ha Tinh, Nghe An, Quang Ninh i nad Hajfongiem 5 samolotów amerykańskich. Jak podaje agencja VNA, o-gólna liczba samolotów USA, strąconych nad terytorium De mokratycznej Republiki Wietnamu, wzrosła do 2.185, ® W Wietnamie Południowym pociąg towarowy udający się z Bien Hoa do Sajgonu wjechał na minę. Lokomotywa i 5 wagonów wyskoczyło z szyn i zostało poważnie uszkodzonych. 9 LONDYN (PAP) Ostrej krytyce poddał politykę Johnsona w Wietnamie wpływowy dziennik brytyjski „Times". W artykule wstępnym „Times" wzywa prezyden ta Johnsona do położenia kre su amerykańskim bombardowaniom Wietnamu Północnego oraz zmniejszenia rozmiarów wojny na południu. Dziennik stwierdza, że obecna polityka prezydenta nie przynosi sukce su w Wietnamie jak i w samych Stanach Zjednoczonych. „Próbuje on ułagodzić „jastrzębie" rozszerzając bombardowania Wietnamu Północnego. Usiłuje jednocześnie uspokoić „gołębie" puszczając pogłoski o no wych próbach nawiązania negocjacji w Hanoi". Jest to mie szanka, która nie może i nie przyniesie rezultatów. Nie da ona wyników zarówno w Wiet namie jak i w samych Stanach Zjednoczonych. „Times" pisze dalej, że poli tyka taka nie jest wystarczająco wojownicza aby zadowo- (Dokończenie ze str. 1). nerwowa atmosfera w związku ze skutkami ogłoszenia em bargo na dostawy arabskiej ropy naftowej dla W. Brytanii. W ministerstwie energety ki odbyła się kolejna tajna na rada z udziałem najwyższych urzędników tego resortu oraz przedstawicieli czołowych mo nopoli naftowych. Organ brytyjskich kół gospodarczych, dziennik „Finan cial Times" podkreśla, że kon ferencja ta będzie miała doniosłe znaczenie, przede wszy stkim z uwagi na plan Iraku-Dziennik londyński stwierdza, że w Bagdadzie rozpatrzona będzie również propozycja cał kowitego wycofania przez kra je arabskie ich kapitałów znajdujących się w bankach brytyjskich i amerykańskich Mifi% formacje z której wynika, że posunięcie takie natychmiast pozbawiłoby banki brytyjskie wkładów na sumę ponad pół miliarda funtów szterlingów. Jeśli kraje arabskie zdecydują się zaaprobować wymienione propozycjec a przede wszystkim plan Iraku, spowoduje to „katastrofalny brak ropy naftowej w licznych kra jach, co zmusi je do wywarcia nacisku na Izrae\aby wycofał on swoje wojska" z zagarniętych terytoriów arabskich — pisze dziennik londyński. Nerwowość w Londynie w związku z konferencją bag-dadzką potęgowana jest takimi niedawnymi wydarzeniami, jak uchwalenie przez rząd Ira nopol „Iraq Petroleum Compa ny" prawa rządzenia się na zie mi irackiej, czy wysunięcie przez Libię żądania znacznego podniesienia opłat obcych monopoli za wydobycie i wywóz ropy naftowej z tego kra ju. Ponieważ gospodarka brytyjska niemal w 100 procentach uzależniona jest od dostaw ropy z zagranicy, W. Bry tania znalazła się w obliczu trudnej perspektywy. Z tych właśnie względów rząd brytyjski wspólnie z mo nopolami naftowymi stawia o-becnie na rozbicie jedności kra jów arabskich celem niedopuszczenia do rozszerzenia em bargo. Londyn usiłuje znaleźć nowe luki aby stworzyć możli wości importu ropy bez likwi kM Mmk. A yr lić „jastrzębi" i nie jest przy tym na tyle pokojowa aby u-satysfabc jonować „gołębie" Popełnia się stary błąd mniemając, że naród walczący o słuszną w jego przekonaniu sprawę,^ zastanie nakłoniony do podjęcia rozmów pokojo-wych jeśli jest obiektem zaciekłych ataków". U żniwiarzy w Pieńkowie (Dokończenie ze str. 1) nie w Pieszczu kombajny młó ciły wczoraj średnio po 54 q ziarna pszenicy z ha! Jest to plon nie notowany dotychczas w koszalińskich pegeerach. Wy sokie plony są rezultatem lep szej uprawy gleby, zwiększonego nawożenia. Z tegorocznych zbiorów załoga kombinatu zamierza dostarczyć pań stwu 2500 ton zbóż, o 1400 ton więcej niż w roku ubiegłym! (1.) Ośrodki wczasowe na naszym wybrzeżu (luf. wf.) Do naszego województwa za witali wczoraj przedstawiciele Dyrekcji Naczelnej FWP oraz dziennikarze prasy centralnej, celem zapoznania się l "działalnością ośrodków wczasowych środkowego Wybrzeża. Po porannym spotkaniu w siedzibie WKZZ, a następnie w dyrekcji Okręgu FWP w Mielnie — goicie udali się na zwiedzanie ośrodków w Kołobrzegu, Ustroniu Morskim, Ja rosławcu i Ustce, (mrt) CIA grozi studentom @ WASZYNGTON (PAP) Przewodniczący Narodowego Stowarzyszenia Studentów Amerykańskich (NSA) — Eugene Groves w przemówieniu, wygłoszonym na dorocznym zjeździe tej organizacji, liczącej 1,7 min członków, o-świadczył, że CIA podjęła kampanię pogróżek przeciwko przywódcom NSA w odwet za zerwanie stosunków z tą centralą wywiadu USA. (Jak wiadomo, skandal z CIA wybuchł wiosną br., kiedy czasopismo amerykańskie „Ram-parts" ujawniło, że CIA od wielu lat finansuje międzynarodową działalność NSA» wykorzystując studentów do różnych zadań szpiegowskich). Nowa broń w rękach Bundeswehry BONN (PAP) Zachodnioniemiecki wojskowy biuletyn prasowy, „Wehr-politik und Wehrwirtschaft" zapowiada, iż w najbliższym czasie na poligonie w Trewirze Bundeswehra dokona prób z prototypami nowej broni. Chodzi m. in. o czołg „70" ko-oprodukcji amerykańsko-zachodnioniemieckiej, który w latach siedemdziesiątych ma stanowić standartowe uzbrojenie zachodnioniemieckich dywizji pancernych. Ponadto bońskie ministerstwo obrony — jak podaje biuletyn — zastanawia isię nad zakupem za granicą różnego rodzaju pojazdów pancernych dla celów specjalnych. Z KONGA—KINSZASY Najemnicy nadal okopują Bukown % PARYŻ (PAP) Jak podała rozgłośnia w Kinszasie, trwa obecnie szeroka operacja wojskowa, mająca na celu usunięcie grupy białych najemników i żandarmów katangijskich, którzy umocnili się w mieście Bukawu. Do akcji włączono 15 tysięcy żołnierzy narodowej armii kongijskiej, którzy posuwają się w kierunku Bukawu. Jak informowaliśmy*w mieś cie tym schroniło się 3 tysiące białych najemników, w tym półtora tysiąca żandarmów katangijskich, którzy usi łowali dokonać zamachu stanu, aby doprowadzić do u-wolnienia Czombego. Zgodnie z doniesieniami z Kinszasy, w stolicy Konga pa nu je napięta atmosfera. Po Kinszasie krążą patrole utwo rzone przez partię Ludowy Ruch Rewolucyjny. Dożywotne więzienie za zabójstwo żony • KATOWICE (PAP) Sąd Wojewódzki w Katowicach na sesji wyjazdowej w Bytomiu skazał na dożywotnie więzienie Wilhelma Hojkę za zabójstwo żony Irmy. Hojek był nałogowym alkoholikiem; za znęcanie się nad żoną skazany został na rok więzienia z zawieszeniem. W kwietniu br. po kolejnym pijaństwie i awanturze Hojesk zadał żoai# cios ' j 'Sinióm W 533. grze „Gryfa" stwierdzono ogółem 3.705 wygranych, w tym z sześcioma i pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową — brak, z pięcioma trafieniami — 12 po 1.598 zł, z czterema trafieniami — 583 po 36 zł, z trzema trafieniami — 3.310 po 4 zł. Wygrane z pięcioma trafieniami stwierdzono: 4 w Szcze cinie, 2 w Świnoujściu, 2 w Słupsku i po 1 w Kamieniu Pomorskim, Pyrzycach, Stargardzie i w Międzyzdrojach. Specjalny fundusz na „6* wzrósł o kwotę 11.000 zł i na 534. grę wynosi 180 tys. złotych. Niedzielne losowanie odbędzie się w Szczecinie, w sali Preat. WHN, o godzinie 12. iGŁOS Nr 196 (4614) Str. 3 VIII Plenum KC PZPR przypomniało, że praca instancji I organizacji partyjnych z członkami partii jest jednym z najważniejszych zadań. Chodzi bowiem o takie wychowywanie członków partii, aby w oparciu o zasady demokracji socjalistycznej stwarzać coraz lepsze warunki rozwoju aktywności społecznej. WIADOMO, że działacze kształtują się poprzez pracę. Staranne wdrażanie chociażby takich cech jak pryncypialność, zdyscyplinowanie, nieustępliwa walka ze złem, poczucie odpowiedzialności za wyniki pracy i umiejętność pokonywania wszelkich trudności, a przy tych zachowanie prostolinijności — to zadanie niełatwe. Polecenie System szkolenia partyjnego zapewnia podnoszenie poziomu ideologicznego i wiedzy politycznej członków partii. Szkolenie daje możność grun towniejszego poznania praw rozwoju życia społecznego i socjalistycznego budownictwa. Sama wiedza teoretyczna, wia domości zaczerpnięte z książek, broszur i prasy są niewie le warte, jeśli nie są wykorzystywane i korygowane w praktyce. Dlatego też podstawowe i oddziałowe organizacje oraz instancje partyjne powinny skuteczniej wciągać członków partii do czynnego udziału w życiu partyjnym i społecznym, tym samym wyrabiać w nich postawę zaangażowania w pracy zawodowej, społecznej i osobistej. Organizacje partyjne winny dbać o rozwijanie u członków partii zdolnoś ci organizatorskich. Byłoby rzeczą niesłuszną nie dostrzegać tych organizacji partyjnych, które wykorzystują możliwości ożywienia pracy partyjnej i dbają o pełny rozwój osobowości każ dego członka partii. Ale znane są przypadki, że młodzi, a rów nież i z dłuższym stażem człon kowie partii przez dłuższy o-kres nie mają jakichkolwiek zadań partyjnych. Bywa i tak, że niektóre egzekutywy, niektórzy sekretarze podstawowych organizacji partyjnych formalnie, a czasem lekkomyślnie podchodzą do tego ważnego zagadnienia. Na przy kład przydzielają jako zadanie partyjne sprawdzanie o-becności na zebraniach POP lub protokołowanie zebrania. Czy trzeba przekonywać, że znaczenie wychowawcze podob nych zadań jest znikome? Jest chyba rzeczą oczywistą, że każde zadanie partyjne powinno zobowiązywać członków partii do długofalowego zaangażowania się w istotne sprawy społeczne lub gospodarcze, wymagające rozwiązań lub pomocy. Żadanie partyjne powinno sprzyjać rozwojowi intelektualnemu, zdol nościom organizacyjnym i partyjnemu wyrobieniu członka partii. Celów tych nie o-siągną organizacje, które kierują pracą członków partii od przypadku do przypadku, od zebrania do zebrania. A jest tak wówczas, gdy egzekutywa nie prz3rdziela członkom swej organizacji długookresowych zadań, albo przydzielając je, nie określa celu i skutku tego działania. W niektórych organizacjach partyjnych, równocześnie z przydziałem stałych obowiązków partyjnych, powierza się członkom PZPR także jednorazowe zadanie. Tak np. w nie których organizacjach partyjnych powiatu koszalińskiego, na wiele dni przed zebraniem partyjnym, egzekutywa poleca kilku członkom PZPR zbieranie materiałów pogłębiających Obowiązki egzekutywy bynajmniej nie kończą się na przydzieleniu członkowi partii zadania, jak to się często zda rza. Musi ona czuwać, czy nie zachodzi potrzeba udzielenia członkowi partii pomocy. W niektórych organizacjach partyjnych zdarza się i tak, że daje się młodemu członkowi partii zadanie, ale przedtem nikt nie rozmawia z nim, nie wyjaśnia, jak ma się on do tej pracy zabrać. Nikt go nie kontroluje. Pozos tawiony sam sobie bardzo często nie wypełnia zadania, co więcej, zaczyna się zaniedbywać w podstawowych obowiązkach członka partii. Brak kontroli nie podnosi poczucia odpowiedzialności, co gorsze, stawia młodego kandy data, czy też członka partii przed dylematem przynależno ści do partii. Tego rodzaju sytuacja zachodzi także wówczas, gdy obowiązki członka organizacji sprowadza się do udziału w zebraniach partyjnych. - metodą wychowania treść referatu, innym powierza się przygotowanie projektu uchwały, a jeszcze innym poleca przedyskutowanie pewnych zagadnień, które ma ją być przedmiotem dyskusji na zebraniu partyjnym. Chodzi tu np. o zasięgnięcie opinii bezpartyjnych. Na tak przygotowanym zebraniu będzie na pewno ciekawa dyskusja. Powierza się też inne zadanie: przygotowanie sprawozdania na posiedzenie egzekutywy POP, pomoc przewodniczącemu ZMS w przygotowaniu i przeprowadzeniu zebrania, pomoc nowo przyjętym pracownikom w zapoznaniu się z zadaniami przedsiębiorstwa. Charakter zadań partyjnych zależy od konkretnych warunków pracy organizacji partyjnej. Istotne jest osiągnięcie takiego stanu, ażeby ani jeden członek organizacji partyjnej — bez względu na stanowisko służbowe — nie pozostawał bez zadania, ażeby każde zadanie partyjne zwięk szało poczucie odpowiedzialności członków partii za ich pracę, za wyniki pracy urzędu, instytucji, czy też zakładu. Trzeba także zauważyć, że egzekutywy POP i OOP rzad ko omawiają na swych posiedzeniach lub wnoszą na zebrania partyjne sprawy związane z poleceniami partyjnymi. I to jest źle. Każdy członek partii musi czuć, iż jest potrzebny, że coś znaczy, że jest użyteczny i że organizacja, do której należy, oczekuje od niego spełnienia przydzielonego zadania. BRONISŁAW JASTRZĘBSKI Zakłady y/yrobów Ka- mionkowych ,,Marywii" w Suchedniowie (woj. kieleckie) są jednymi z najnowocześniejszych w Polsce. Dostarczają o-ne m. in. kamionkę kanalizacyjną, której roczna produkcja wynosi ok. 22 tys. ton i kamion kę kicasooclporną, będącą produkcją antyimportową. W zwią zku ze stałym rozwojem prze myslu chemicznego i spożywczego stale też wzrasta zapo-irzebowanie na suchedniowskie wyroby kamionkowe. Dla zaspokojenia popytu na nie w okresie najbliższych dwóch lat przewiduje się rozbudowę suchedniowskiej fabryki. Na zdjęciu: te interesujące plastycznie formy kamionkowe to kadzie kwasoodporne, przeznaczone dla potrzeb prze myslu spożywczego. CAF — W awrzynkiewicz Sprzedawcy pilnie poszukiwani © 2 300 WOLNYCH ETATÓW © 109 KLIENTÓW NA JEDNEGO SPRZEDAWCĘ @ PÓŁETATY — AKTUALNE PAPIER fsądzfe mocniejszy W Kędzderzyńslkich „Azotach" uruchomiono na skalę przemyslo-j wą produkcję nowego typu żywi-' cy mocznikowej, która znajdzie zastosowanie do uszlachetnienia papieru. Zwiększa cna wytrzymałość mechaniczną papieru o 50 procent. W bieżącym roku kombinat wyprodukuje 2000 ton żywicy mocznikowej, w przyszłym roku produkcja wzrośnie do 2000 ton, co w pełni pokryje zapotrzebowanie naszego przemysłu papierniczego. (3N-T PAP) 172 tys. osób pracuje obecnie w handlu państwowym, z czego prawie połowa zatrudniona jest bezpośrednio przy sprzedaży i obsłudze klienfa. Mamy więc prawie 49 tys. sprzedawców około 35 tys. kie równików sklepów i 700 kasje rów. Zdecydowaną większość pracowników handlu stanowią kobiety. Według statystycznych obli czeń, w całym handlu, a więc nie tylko państwowym, na jed nego sprzedawcę przypada w Polsce 109 klientów, podczas gdy np. w NRD — 85, w Czechosłowacji i na Węgrzech — 102. We Francji na jednego pracownika handlu detaliczne go (a więc nie tylko sprzedaw cę) przypadało kilka lat temu — 34 osoby kupujące, w Danii — 22, w USA — 27. Analo giczna liczba dla Polski wyno si 73 osoby na jednego zatrud nionego w handlu detalicznym... Obecnie handel boryka się z poważnymi kłopotami w dzie dżinie zatrudnienia. Zwiększo ne wymagania w stosunku do osób świeżo przyjmowanych, niełatwa praca i nie najlepsza opinia o zawodzie handlowca, jaka utarła się w społeczeństwie, spowodowały, że mimo podwyżki płac, do pracy w handlu brak chętnych. Dowodem tego 2 300 nie wykorzystanych etatów, jakimi aktual nie dysponuje sam tylko han ćel państwowy, nie licząc spół dzielczego. W tej sytuacji,, kierownictwo resortu zwróciło się do terenowych urzędów zatrudnienia z apelem o kiero wanie poszukujących pracy w pierwszej kolejności do placó wek handlowych. W coraz większym (Stopniu, ale stale je szcze niedostatecznie wykorzy stywane są tzw. półetaty, które przyznano handlowi. Osoby zatrudnione w połowie ustawowego wymiaru godzin stanowią zaledwie 3 — 4 proc. wszystkich pracujących w han dlu państwowym. Warto dodać, że dla ułatwię nia organizacji pracy w przed siębiorstwach handlowych od 1 lipca br. zniesiono limit zatrudnienia, a ponadto w uzasadnionych przypadkach przed siębiorstwa mogą nawet przekroczyć limity funduszu płac. (AR) Ponad 250 przystanków PKS (Inf. wł.) W przydrożnym krajobrazie województwa koszalińskiego pojawił się nowy akcent: kryte przystanki PKS. Pstrokate, bo pstrokate, ale jednak stano wią pewne zabezpieczenie przed deszczem czy wiatrami. Przydatne będą szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Z drugiej strony zachodzi obawa, że wysiłek WP PKS może okazać się bezowocny, jeżeli w dalszym ciągu odbywać się będzie dewastacja przystanków. Tak np. prawie połowa ze wzniesionych przystanków w powiecie kołobrzeskim ma już, mimo niedługiego żywota, podziurawione ściany, nad wątlone dachy... Niektóre geer cny dbają o przystanki właściwie; są np. takie miejscowo ści, w których wnęka przystań kowa i jej otoczenie są troskliwie omiatane. Ale, niestety zbyt mało można podać takich budujących przykładów. A szkoda! W obecnej chwil! zakończyły prace przy stawianiu przystanków prawie wszystkie oddziały PKS (oprócz Koszalina i Miastka), w niektórych powiatach kończy się ich kosme tykę (malowanie, przybijanie nazw). Pojawiło się więc w tym roku 250 przystanków: najwięcej,po 30, znajduje się na obszarach powiatów kosza lińskiego, kołobrzeskiego, szcze eineckiego, sławieńskiego. Tym samym FKS zrealizowała podejmowane od dawna dcklara cje. Ale był jeszcze drugi u-działowiec w tym przedsięwzięciu—rady narodowe. Zgod nie więc z umową WP PKS sprowadził jeszcze 150 przystanków, które miały zakupić poszczególny geereny. Obecnie okazało się, że nie wszystkie przygotowały środki na ten cel. I tak np. zrezygnowały w br. z zakupienia przystanków powiaty wałecki i ezluehowskf, Chętnie natomiast zakupią przystanki ffeereny w powiecie szczecineckim. Wymienić też warto Okonek miasto, które niedługo będzie miało upragniony dworczyk a utobusowy, częściowo zresztą wybudowany w czynie społecz nym. Przyspieszono również tempo prac przy budowie podobnego obiektu w Polanowie. W Karlinie natomiast zabiera ją się do adaptacji na poczekalnię autobusową starego bu dynku. Tamtejsze władze z o-gromną niecierpliwością oczekują na dokumentację z WP PKS. (Fil.) Peprom przybywa fcschowców * (INF. WŁ.) Z górą od trzech lat nie mamy w województwie powodów do narzekań na brak dopływu do pegeerów kadry młodych specjalistów7. W roku ubiegłym o-bowiązkowy staż pracy w koszalińskich państwowych gospodarstwach rolnych podjęło około 200 absolwen-^ tów średnich szkół rolni-f czych i ponad 40 absolwentów wyższych szkół rolniczych. W ostatnich tygodniach 185 stażystów zdało z wynikiem pomyślnym obowiązkowe egzaminy weryfikacyjne, przy czym ogrom na większość z nich rozpo- | częła pracę w gospodarstwach. Przewiduje się, że w bieżącym roku staż pracy rozpocznie ponad 220 techników i około 80 inżynierów rolnictwa. Stosunkowo największą liczbę młodych specjalistów kieruje corocz nie do koszalińskich pegeerów Wyższa Szkoła Rolnicza w Szczecinie, która stała się prawdziwą kuźnią kadr inżynierskich dla naszego województwa. fl.) Od specjalnego wysłannika „Głosu Koszalińskiego" W A ETAPY Rejsu Przyjaźni „Dunaj 67" mamy już za so-m ■ Obecnie pokonujemy trzeci i dziś — 4 sierpnia — chcemy — dotrzeć do Budapesztu, gdzie pozostaniemy do niedzieli. Najdłuższy był etap pierwszy z Bratysławy do Komarom który liczył około 100 km. Wyruszyliśmy w środę rano. Tylko krótki odcinek wiódł przez terytorium Słowacji i wypłynęliśmy na granicę słowacko-węgier ską. Wypłynęliśmy, ale nikt nawet tego nie zauważył. Na ten fakt zwró ciła nam dopiero uwagę załoga węgierskiej pogłębiarki, stojącej przy brzegu. — Dlaczego na maszcie powiewa tylko flaga czechosłowacka? — pytano. Natychmiast naprawiliśmy niedo patrzenie i nad flagą czechosłowacką zawisła węgierska. W ogóle cały ten etap minął pod znakiem słowacko-węgierskiej prze-platanki: z prawej strony ziemie wę gierskie, z lewej — słowackie. W 1wóch małych miejscowościach cze-hosłowackich w których zatrzymywaliśmy się na krótki postój, spora część ludności była narodowości węgierskiej, a na szyldach sklepów i u-rzędach widniały dwujęzyczne napisu W planie mieliśmy rozbicie biwaku na noc, jeszcze na ziemi słowackiej. Powszechnie znana sympatia polsko-węgierska sprawiła, że rozbiliśmy namioty już na ziemi węgierskiej — w Komarom. Po prostu węgierscy żołnierze graniczni, kiedy zobaczyli na rzece żaglówki z polską banderą, zaprosili nas do siebie, a my, oczywiście, skorzystaliśmy z zaproszenia. nocześnie trzeba było uważać na światła bardzo licznych na Dunaju barek, holowników i całych pociągów barek. Bardzo szybko nauczyliśmy się je wymijać. Poza tym rejs był spokojny. Drugiego dnia — pobudka o godz. 5. Po godzinie płynęliśmy już do Esztergom — 20-tysięcznego miasta, stolicy średniowiecznych Węgier. Od ległość — około 50 km. Początkowo ku, wybierają się bowiem na Mazury. Wo/cół łodzi i namiotów zbiera się tłum młodocianych esztergomian, a i dorośli przychodzą nas oglądać. Komandorska „Słupia" ozdobiona kodflagiem. Na górze zamkowej góruje nad miastem kopuła ogromnej bazyliki — największego kościoła na Węgrzech, wzniesionego w stylu klasycyzmu węgierskiego w drugiej polo- zf Esztergom a Budapesz Odprawa celna przeszła bardzo szybko i sprawnie. Jeszcze tego samego dnia, choć była to już godzina 19 z minutami, wymieniono nam pie niądze i poradzono, gdzie założyć biwak (około 10 km od miasta w dół rzeki). Ponieważ zrobiło się już zupełnie ciemno, ustał wiatr, a nam zależało na czasie, po raz pierwszy zrobiliśmy użytek z silnika. Trzy łodzie połączyliśmy burta w burtę, a nasza „Parsęta" została wzięta na hol. Sunęliśmy jak widma w zupełnych ciemnościach, poszukując przy pomocy latarek miejsca na biwak, Jed płyniemy na silniku, ale tym razem szyk jest inny. Prowadzi nasza „Parsęta"', a potem pozostałe trzy łodzie na linkach holowniczych. Do tego „pociągu" doczepiamy jeszcze na trasie trzy kajaki węgierskich studentów, płynących z Sopron (miasta na północno-zachodniej granicy Węgier) nad Balaton. W południe jesteśmy w Esztergom. Biwak zakładamy na plaży pod miastem. Studenci płyną dalei, zostawiając nam w prezencie atlas turystyczny Dunaju. Przyda się bardzo komandorowi. Chłopcy obiecują przy tym odwiedzić nas w przyszłym ro- wie ub. weku. Zwiedzam,y miasto. A jest tu co zwiedzać. Przede wszystkim odkopany i zrekonstruowany pałac królewski z XII—XIII wieku, zbudowany przez króla Belę III, światowej sławy Muzeum Chrześcijańskie oraz... pomnik Sobieskiego, wzniesiony w 1933 r. — w 250. rocz nicę wyzwolenia Esztergomu od Tur ków przez naszego króla. Przestawiamy się także z czecho-słowackiego piwa na węgierskie bia łe wino z wodą sodową. Nawet zdeklarowanym piwoszom przypadło do gustu. Językowo — nie najlepiej, bo Węgrzy są jednak gorszymi ling wir stami od nas... Ale, przy obopolnych dobrych chęciach, jakoś sobie radzi-my. Spotykamy osobliwość — Węgra z Budapesztu, Zsolta Yestessy, który nigdy nie był w Polsce, ale nauczył się zupełnie dobrze mówić po polsku. Nareszcie możemy się z Węgrem nie tylko dogadać, ale nawet nagadać do woli. Dziś wypłynęliśmy również o szóstej — do Budapesztu. Obecnie (godz. 14) płyniemy prawym korytem Dunaju, rozgałęziającego się za Vis\e-gradem na dwa koryta, żeby na krót ko przed Budapesztem znów połączyć się w jedno. Płyniemy wśród niewysokich ale malowniczych gór, podobnych do naszych Sudetów. Pierwsze wzniesienia rozpoczęły się już za Komarom. I jeszcze jedna zmiana: nie płyniemy już (od Esztergom), granicą a przez środek Węgier, z północy na południe. Innych — poza naszymi — żaglówek nie spotkaliśmy. Podobno, żehv je zobaczyć trzeba popłynąć na Ba laton. Kończę na dziś, bo zbliżamy si. już do Budapesztu i musimy przygotować się do zejścia na ląd. KAZIMIERZ KOZŁOWSKI Str, I ■GŁOS Nr 296 (4614) i Ślad na drogach ocalić zapomnienia. g £ ^ Do miejsc upamiętnionych (ffy #% IM Mi W Śg% wm m ł0m tablicami w pow. drawskim w Q &OPO iii ni6lllOs«« ~ powrócimy. Tutaj dodajmy, że wszystkie głazy i tablice ŚLADY WALK żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego ufundował Wojewódzki Komi-toczonych na Ziemi Koszalińskiej upamiętniono 29 tet Ochrony Pomników Walki pamiątkowymi tablicami, umieszczonymi na granito- } Męczeństwa, tablice zapro-wych głazach. Aby zarysować znaczenie tych walk, wystar- jektowali — artyści rzeźbiarze czy — nie wdając się w szersze rozważania historyczno-ope- Zdzisław Kożedo i Zygfryd racyjne — przypomnieć, że walki 1. Armii od stycznia do . Korpalski, a wykonaniem ich kwietnia 1945 r. wydarły z szeregów hitlerowskich wojsk ^ montażem zajęła się kosza-lądowych więcej poległych, niż zdobycie Francji w 1940 r. lińska Delegatura Pracowni Że w tym czasie liczba jeńców, wziętych przez 1. Armię WP sztuk Plastycznych, przekroczyła prawie dwukrotnie (175 proc.) ogólne straty Wehrmachtu w kampanii wrześniowej. 7anras79mv wiec do wedrów sztuka „Pierwszy dzień wolności zapraszamy więc oo wearow taU na tle zaszłych w tym kl szlakiem walk. Przy szosie £zasie wydarzeń w Jastrowiu". ze Złotowa do Jastrowia, w % Jastrowia udajemy się miejscu gdzie istniała kiedyś szosą w kierunku Wałcza. wTieś PIECEWKO, spotykamy pierwszą z pamiątkowych ta- pierwszy płaz. Tablica infor- biic spotvkamy u rozwidlenia mu je, że 31 stycznia il lute- dr5g w dużej wsi SZWECJA. go 1945 r. żołnierze 3. i 4. Dy- Dalsze głazy i napisv — w wizji Piechoty toczyli tam NADARZYCACO, ZDBICACH ciężkie walki, zakończone zdo KŁOMINIE oraz na północno- byciem wsi. W pobliżu mamy zachodnim skraju Jez. DOBRE jeszcze tablice pamiątkowe w £)o tego ostatniego punktu mo GKUDNEJ oraz — nieco dalej £na dojechać przez Zdbice, — w PTUSZY. ^ Na zakolu drogą polną w kierunku pół- Gwdy pod tą wsią „10. pułk nocnym. Znajdująca się tu ta- piechoty sforsował silnie bro- blica upamiętnia historyczne nioną przez hitlerowców rze- miejsce, w którym „5 lutego Tekst i zdjęcie: W. YOGEL 8 TURYSTYK „WTELIN" Rezerwat przyrody o tej na* wie położony jest w Nadleśnictwie Polanów (pow. Sławno)* Jest to prostokąt o powterzch ni 2 ha. Turyści, którzy tam przybędą — będą mogli zapoznać się z interesującym ze społem roślinnym m. in. las bukowy, a ponadto z pięknym krajobrazem — głęboki jar, strumień, liczne źrodltska. Przypominamy, że na terenie rezerwatu obon-ia^u te zakaz pozyskiwania runa leśnego, gromadzenia drzewa i gałęzi pochodzących z zabiegów gospodarskich, polowania, nisz czenia gniazd, wybierania jaj, piskląt wszystkich gatunków. (mrt) s kę i przez B.yszkl uderzył na 1945 r. 11 pp. 4 DP, jako pierw tyły garnizonu niemieckiego sza jednostka 1. Armii WP w Jastrowiu". włamał się w pozycję główną Folwark BYSZKI (obecnie pgr Walu Pomorskiego". Wyłomu o tej samej nazwie) znajdował W pozycji głównej Wału Po- się w miejscu rozwidlenia szo- morskiego dokonały dwa bata- iy> prowadzącej z Jastrowia do n t }ku (d , . trze_ Piły i Wałcza. Walki o ten lol- . J ° ^ f. A, , wark trwały dniem i nocą przez Ci) dowodzone przez mjra Alek 2q godzin. io pp. stracił w nich sandra Murawieckiego. Walki 2i5 zabitych, rannych i zagir.io- 0 utrzymanie i rozszerzenie nych. Jeśli staniecie obok znaj- wyJomu trwały jeszcze przez dującego się tam głazu granito- /j - . . J .J ... ~ , . ■wego twarzą w kierunku Jastro- kilka oni, lecz mimo kilkudzie wia, zobaczycie linię nasypu kole- sięciu kontrataków hitlerow- jowego. Na nim właśnie bronili cÓW Wał Pomorski utracił się hitlerowcy. Oddziały 10. puUU swe 2naczenie wojskowe, caeszły nasyp od zachodu (czyn Tt i • , . . . od lewej strony), omijając doiru- Udając się dale] szosą w kie nujące nad miasteczkiem wasó- runku Wałcza, na 3 km przed rze 133,0 i uderzyły na hitierow- miastem znajdziemy tablicę ców. w jałtkowiu giaz pa- prZvpominającą, że w tym raiątkowy znajduje się w srod- . . V • , A„ « mieściu, przy ui. Kier. ie wic za. miejscu „ radziecka 47. Armia Nie ma lepszej miejscowości do urlopowego leniuchowa- kim wzgórzu, otoczonym nie- kolicę. Natomiast wszyscy nia niż Czaplinek. bezpiecznymi — nawet w dzień wodniacy wiedzą, że z Cza- Która z miejscowości letniskowych może poszczycić się — głębokimi i rozległymi o ag plinka rozpoczyna się między- tak pięknym położeniem na przesmyku między dwoma je- namt narodowy szlak kajakowy ziorami — Drawsko i Czaplino? Tym bardziej, że jezioro Najdzielniejszy z rycerzy wy prawą — najciekawszą rzeką Drawsko należy do największych (18,6 km kw.), a zarazem brał się w noc księżycową środkowej części Pomorza Za najpiękniejszych na całym Pojezierzu Drawskim. wprost przez błota i utonął, da chodniego. Spływ można roz- remnie wołając dziewczynę, począć: JEDNOCZEŚNIE jest to polski i Krakowa, wiadomym Piękna zalotnica widziała z . ® Zatoką Rzepowską, przez drugie co do głębokości je czynimy, że [...] nadajemy i wieży grodu tonącego śmiałka 5c*xioro Rzepowo, ^ Krosino zioro w Polsce — po Hań przekazujemy braciom zakonu i jej nieczułe dotąd serce — pę dalej Drawą. Niedaleko wy-czy. Wielka, 83-metrowa glę- templariuszów puszczę, należą kło. pływu rzeki Drawy z jeziora bokość tłumaczy się promie- cą do naszego władztwa, nad Często w jasną noc można Drawsko znajduje się grodzis nistym zbiegiem kilkunastu rzeką Drayją i wokół jeziora zobaczyć postać w bieli z roz- ko związane z rodzina ^9:" rynien i związaną z tym sil- zwanego Dro.wsko, z którego wianymi włosami, na próżno ców, a nieco bardziei na ^polną erozją subglacjalną. Niere- rzeka ta wypływa" (tu następu szukająca, rycerza. noc> na wprost wyspy bie.awy gularny kształt, liczne długie — drugie, Grodzką ^órą zwa i malownicze zatoki, nieraz na E&sa Ig o fi ga # B ne; kilka kilometrów wcinające ffl H jr A ® Ę El Em ra m m ® Albo zatoką ^ Henry kow- sie w ląd powodują, że linia M i i lii i i li i $ 1$ | rlH 11 "llf Trzeba przenieść kajaki brzegowa wynosi aż 76 km! M #1 iiiiililfllW i przez wieś Siemczyno Iw pa- Kolor wody o pięknym szma Ś % 1 1 i i i w' W i mmW& i W łacowym parku ^ rosną stare ragdowym odcieniu. W środ- MS świerki o oowodzie ponad 30U ku jeziora duża, z olbrzymim . , . ., ^ , . , . r cm) na jezioro Wilczkowo. Je- czteropiennym bukiem wysoa dokładny opis granic daro- Oczywiście, ze w biały dzień zioro bardzo rybne i malowni Bielawa, na której'można na- . nikt^ zalotnicy jeszcze nie spot czo położone pośród tzw. Pusz wet zamieszkać »Nadajemy obszar ten z kał i można powrócić do Cza- czy Polskiej. " Nie sposób też nie powie- wszystkimi jeziorami, które plinka albo wzdłuż zachodnich Puszcza nad Drawą była dzieć o reliktowych krabach rnieszczą się w obrębie wy- brzegów # urwistych i zalesio- głuchą knieją, nierzadko pełną dvluwialnych, żyjących na rnieniońych wyżej granic lub nych jeziora Dołgie, powszech zbójców. Członkowie rodu Gol dnie jeziora i o tym, że dno w tUm zakresie, jaki objechał nie uznawanego za najpiękniej C£Wł poddani króla polskiego, jeziora wykazuje tendencję i wytyczył z naszego polecenia sze jezioro rynnowe, albo posiadający dobra w okoli- do zapadania się. Np. przed wspomnianych braci Ja- przez wieś Sikory. Ludność cach Czapiinka, uprawiali roz 160 laty, na mieiscu, gdzie po- nusz zwany Kynstel [...] wsi od najdawniejszych bój razem ze słynnymi Man- przedniefo dnia" ćwiczyło woj Dano z Pyzdrach we wtorek czasów trudniła się garncar- teuflami z Popielewa. sko, w ciągu jednej nocy z przed dniem świętej Katarzy- stwem. Często była to cera- Zbójców już nie ma, bo jesz łoskotem f grzmotem „zapa- ny Dziewicy (19 XI) roku Pań mika z ornamentem falistym, cze w 1532 roku książę Barnim dło się". W ten sposób powsta skięgo. tysiącznego dwóchsetne uważanym za typowo słowian xi i król Zygmunt Stary ska ła nowa zatoka, tzw. miejska, no osiemdziesiątego szóstego s-?1* r° rozkwi^u przemysłu 7:A\\ ich na banicją, a samego tuż nrzy drodze do Złocieńca. /...7W fer^m^_7^e?°„_4?szic? ,w wie" herszta ścięto w Szczecinie, Sam Czaplinek leży na te- Ten wyjątek z nadania Prze kacn. AVi,.{ 1 lę^ne na- więC spokojnie możemy pły- renie dawnego grodu lub osie mysława II na rzecz zakonu czynią z -.lkor, ozaobnie pole- ną^ dalej ku Noteci, dla słowiańskiego. Prawdopo- rycerskiego templariuszy Cza- wane> znane były na całą o- MARIA SZOT dobnie była to osada typu tar plinka i Starego Drawska — gowego na szlaku solnym. miejscowości leżących na po-W 1286 roku książę Przemy- graniczu ówczesnej Wielko-sław II nadał Czaplinek zako- polski z Pomorzem — nienowi templariuszy: wątpliwie świadczy o tym, że „My [...] Przemysław drugi z ziemia czaplinecka od najdaw Bożej łaski [...J książę Wielko- niejszych czasów należała do Wielkopolski. my naszych gości do przejścia przełamała Wał Pomorski i kilkudziesięciu metrów dalej, w okrąźy?a Wałcz od północy", kierunku urzędu pocztowego. Na Liczne tablice, upamiętniające ścianie następnego domu, pomię- miejsca historycznvch walk, znaj- dzy dwoma oknami znajdziecie - miejscowościach, po- źniZSrZnttl' ITZL lżonych wzdłuż szos z Wałcza w 1,^™ " rto Czaplinka i z Wałcza do Mi- formuje. „W l^yrn 1945 r.^ po ros|awca Na pierwszym z tych rSLZ Odcinków dwie tablice znajdują w Kłomime, przebywał w tym . . GOLCE (przy szosie domu Leon Kruczkowski. Jego obok kościoła), „astępna - Gdzie są kormorany? Nawet mały człuchowianin y^y .... «v.c.:.cw---------- -----------------------1 odpowie wam, że w Pakotol- Skoro Już tu jesteśmy, zaprasza- współdziałaj a c z 1. Armią WP sku. Gdy jednak spytacie go, którędy się tam jedzie i jak się tam w ogóle dostać, zwiesi bezradnie ręce. Bo nawet dorośli nie wiedzą, jak dostać się do Pakotolska, jedynego w na szym województwie siedliska kormoranów, naciekawszej o-sobliwości powiatu człuchow-skiego. Turysta musi więc py-w Gol- tac się w drodze do Pakotolska co chwila, czy faktycznie zmierza do celu. Bo żadnych tablic ani znaków, ułatwiających znalezienie rezerwatu ni gdzie nie ma. A jeśli już są, miniaturowe zresztą.( koło dro gi prowadzącej do PGR w Pa-kotołsku), to błedne, wskazujące absolutnie inny kierunek. Dojazd do kormoranów np. sa mochodem, stanowi spore ryzyko. Do rezerwatu wiedzie bowiem marna drożyna polna. W samym rezerwacie poza ta blicami zakazującymi srodze wstępu do lasu, nie ma nawet słów objaśnienia, co to za pta ki, czym się żywią, jakie mają upodobania, ile ich jest w Polsce, Pakotolsku,.. (roni) i Największy Przywleczony przez lodo-I wiec gdzieś z północnej | Skandynawii, pozostał w stanie niezmienionym do dziś. Jest to największy narzutowy głaz polodowcowy w Polsce ,0 obwodzie w płaszczyźnie poziomej 50 m i wy sokości około 4 m. znajdujący się na cmentarzu w Ty chowie (pow. białogardzki). Nosi nazwę słowiańskiego boga — „Trygława". Geo-# grafowie zwą go natomiast narzutniakiem lub jeszcze I bardziej uczenie-eratykiem. Powierzchnia Trygława jest pełna rysów i szram, które powstały przez tarcie o podłoże lub o inne narzut niaki. wleczone przez lodo wiec. Pamięta czasy, kiedy na Pomorzu panowała tundra, a dzisiejszych upałów nawet nie przeczuwał. Konkurentem Trygława jest głaz o obwodzie 40 m, siedzący w Zawadzie w pow. skierniewickim (M. S.) Fot. J. Piątkowski pod IŁOWCEM. rSędąo cach odwiedźcie kierownika miejscowego młvna Edwarda Szacha. Jako podporucznik 1. Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte walczył tu w 1945 roku. Wówczas to „upatrzył sobie" młyn nad Dobrzycą i powrócił natychmiast po demobilizacji. Od 1S46 roku kieruje nim bez przerwy. W LUBNIE i PIECNTKU (wsiach, położonych przy szosie Wałcz — Mirosławiec) znajdują sic tablice, upamiętniające walki oddziałów 1. i 4. DP, uderzających na Mirosławiec. W MIROSŁAWCU tablica, przvpominaja-ca śmiałv atak oddziałów polskich, które zdobyły miasto 10 lutego 3945 r. i odcięły w ten sposób drogę odwrotu wojsk niemieckich, okrążonych w wałczu, umieszczona będzie w niedługim czasie, po przvgotowaniu odpowiedniego cokołu. Świadkami . dawnej przeszłości Czaplinka są: mały kościółek z czasów Kazimierza Wielkiego z pięknym barokowym wystrojem, w pobliżu kościoła szczątki murów obron nych i drewniana dzwonnica ze starymi dzwonami, odlewa nymi w Kołobrzegu, jak również okoliczne grodziska. Jeżeli wybierzemy się pieszo nad jezioro Nątlino i dalej do następnego o bardzo stromych zboczach jeziora Dołgie, to na najdalszym północnym krańcu zobaczymy grodzisko słowiańskie. Niegdyś w grodzisku mieszkała rodzina rycerska posiadająca piękną córkę. Kapryśnica oświadczyła, że poślubi tylko tego rycerza, który w nocnej porze konno przybędzie do gro du. A gród wznosił się na wyso- KlU(KE'//0 NOW5 WORO IMtwsmt *• STARE Czapli*, y SlEMCT?HO ^ ^ ^ J.Plwtur ^ ZaćifftCL przyrody p: RACA, zmęczenie, odpoczynek — sta nowią nieodmienny rytm naszego życia codziennego. Stąd też urlopy, to sprawa nie tylko górskich wędrówek czy błogiego leniuchowania na plaży. Ten okres winien stanowić podstawowy okres regeneracji sił i chęci do pracy na cały następny rok, a więc — być starannie przygotowany zawczasu. Musi on uwzględnić nie tylko wypoczynek czysto fizyczny, ałe winien też stworzyć możliwości oderwania się od trosk i napięć codziennego życia, dostarczyć tych wszystkich atrakcyjnych roz rywek, których z braku czasu odmawiamy sobie w ciągu roku. Wraz z postępem techniki i automatyzacją całego szeregu procesów produkcyjnych coraz większy stopień przeciążenia przypada na układ nerwowy. Praca, nawet fizyczna, najczęściej sprowadzona zostaje do automatycznego wykonywania pewnych stale powtarzających się czynności. Stąd coraz trudniej jest mówić o pracy wyłącznie fizycznej. Zmęczenie, powodujące przejściową niezdolność do wykonywania pracy, jest zjawiskiem naturalnym, fizjologicznym. Składają się nań procesy miejscowe, jak zaburzenia miejscowej przemiany materii w wyniku pracy mięśniowej, oraz wyczerpanie centralnego układu nerwowego. Narastające zmęczenie obniża napędową wydolność kory mózgowej, prowadząc do przerwania pracy, a tym samym pobudza procesy odnowy zdolności do wykonywania pracy po okresie rekreacji. Tak więc samo zmęczenie nie zawsze jest czyn-nikigm szkodliwy^. Odpawie^nio regulowane — stanowi czynnik pobudzający przystosowawcze zdolności organizmu do zwiększonego wysiłku. W ten sposób jest np. wykorzystywane zmęczenie w czasie treningów sportowych. W 1S02 roku Sieczenow, jako jeden z pierwszych, podjął naukową analizę tzw. czynnego wypoczynku. W czasie badań eksperymentalnych zaobserwował on znaczne przyśpieszenie wypoczynku zmęczonych grup mięśnia- 0 sztuce wych, przy jednoczesnym zastosowaniu pracy innych mięśni, poprzednio nieczynnych* Sieczenow doszedł do wniosku, że w mechanizmie tych zjawisk decydującą rolę odgrywają procesy nerwowe. Były to pierwsze naukowe podwaliny organizacji tzw. czynnego odpoczynku. Dalsze badania potwierdziły tezę Sieczenowa. Decydująca rola w skuteczności czynnego wypoczynku przypada przypuszczalnie na zjawiska przełączania procesów pobudzania, z ośrodków nerwowych, przeciążonych dłuższą lub też intensywniejszą pracą — na ośrodki dotąd mniej aktywne. Nie można także pominąć ogromnego wpływu stana psychicznego człowieka na przebieg zmęczenia i odpoczynku. Dodatnie emocje znacznie podnoszą efekty zarówno pracy, jak i wypoczynku, pod- , GŁOS Nr 196 (4614) Str. 5 DRUHUUU.., komendan cie, druhuuu... Komen dancie, weźmie mnie druh w przyszłym roku też do stanicy... Dziesięcioletni Leszek Zabłocki z Ustki, miła „przylepka" stanicy harcerskiej we Włynkówku (pow. słupski) chce się upewnić, czy znajdzie się dla niego miejsce w przyszłym roku... Nie tylko on żegna stanicę nieobozowego lata z łezką w oku. Przewinęło się przez nią w kilku turnusach (po 3, 4, 5 i 6 dni) około 300 dziewcząt i chłopców z kilku pobliskich re Ostatni *$* w stanicy Fot. J. Piątkowski jonów, utworzonych tego roku przez komendę słupskiego Huf ca ZHP. Kilka dni spędzonych pod namiotami wypełnionych było po brzegi konkursami, zabawa mi... A najwięcej chętnych by ło do biegania, kopania to piłkę, skakania, no i do... talerza. Zanim jednak każdy otrzymał swoją ostatnią porcję wspaniałej zupy jarzynowej, ugotowanej w prawdziwej polowej kuchni, oraz równie wspaniałego serdelka — trzeba było rozegrać m. in. -finały w sztafecie 4X60 metrów systemem wahadłowym. — Kryska!! Kryska!! — krzy czą koleżanki. Adam!! Adam!! — dodają otuchy koledzy. Doping dopomógł — zwyciężyły dziewczęta z Włynkówka, a wśród chłopców — ich koledzy Leszek z Ustki na cześć zwy cięzców przeszedł w ładnym stylu — kilkadziesiąt metróio na... rękach. Do zobaczenia w stanicy /I potem uroczysty apel, me przyszłym rokuj .dale dla zwycięzców — niemal jak na Olimpiadzie.^ (kao) o Upał prawie jak na Saharze. Nad jeziorem Jeleń, leżącym w odległości zaledwie około 4 km na północ od Bytowa, różnobarwny tłum plażowiczów. Tu w licznych domkach kempingowych, dość gęsto rozsianych nad brzegami jeziora, wśród pachnącego żywicą lasu spędzają swój urlop letnicy, tu młodzież szkolna „realizuje" swój program wakacyjny, .tu wreszcie — szczególnie w nie dziele — udają się na wypoczynek spragnieni słońca i wo dy bytowianie. Wprawdzie oprócz wspomnianego jeziora, Ziemia Bytowska szczyci się jeszcze innymi, jak np. jezioro Jasień czy Mausz, ale śródleśne jezioro Jeleń położone • jest najbliżej miasta i — co tu Listy z wczasów DZIWNE ZWYCZAJE Nas* Czytelnik z Wrocławia, p. Jan Kluczkie-wicz uaał się do restauracji „flnzo-wa" w Kołobrzegu z prośbą o zwrot należności za 2 butelki po oranżadzie (po 3 zł każda). „Bufetowa odmówiła zwrotu kaucji, żądając „karteczki". Po nieważ oranżadę z butelkami kupowałem w innym zakładzie gastronomicznym — tych „kartek" nie miałem. Po raz pierwszy spotykam się z żądaniem okazania dowodu, stwierdzającego, że oranżadę z butelkami nabyłem w tym, a nie w innym punkcie sprzedaży. Ppra tym bufetowa podniesionym głosem oświadczyła, że jeśli nie mam kartecz ki, to mogłem te butelki wynieść z jej zakładu... Uznałem za wskazane wpisać moje uwagi do książki życzeń i zażaleń. Bufetowa oświadczyła, że takiej książki mi nie wyda. Po książkę mogę zgłosić się ewentualnie jutro... Jestem zdziwiony takim traktowaniem". Dla orientacji: działo się to 19 lipca. (mrt) Prelegenci czekają na zaproszenie W naszym województwie przebywa wiele grup młodzieży na koloniach, obozach czy w ośrodkach zakładów pracy. Większość z nich jest po raz pierwszy na Ziemi Koszalińskiej i chciałaby dowiedzieć się jak najwięcej o jej historii i dniu dzisiejszym. Przypominamy więc kierownictwom ośrodków, że mogą skorzystać z us>ług wykwalifikowanych przewodników turystycznych przy odAziałach PTTK, nie tylko przy organizowaniu wycieczek, ale również jako prelegentów, wygłaszających pogadanki na różne tematy związane z Ziemią Koszalińską. Opłaty za usługi są niewielkie, a w poszczególnych przypadkach mogą być nawet wykonane nieodpłatnie. Kola przewodników istnieją przy oddziałach PTTK w Koszalinie, Słupsku, Kołobrzegu, Wałczu i Złotowie, (jz) BAEDEKER czas gdy przykre doznania niweczą najlepszy urlop. Jak wobec tego skutecznie wypoczywać? Okres urlopu winien być w pewnym sensie kontrastem życia codziennego, całkowitym^ o-derwaniem się od jego monotonii i kłopotów. Dla tych, których praca wymaga stałego napięcia nerwowego, energii, szybki-ch decyzji — wskazane są raczej spokój, cisza leśna, mniej liczne towarzystwo, dobra lektura. Ci odpoczynku zaś, którzy cały rok spędzają przy biurku lub przy maszynie w jednej pozycji, przy pracy żmudnej i monotonnej, winni w czasie urlopu mieć dużo ruchu, uprawiać oporty, turystykę, udzielać się towarzysko. Okres urlopu powinien także zaopatrzyć organizm w zapas tlenu. N'e wystarcza tu o-czywiście sam fakt wyjazdu z miasta, a następ nie spędzenie większości czasu w kawiarniach modnego kurortu. Idealnym niemal rozwiązaniem jest tu wszelka forma turystyki, zapewniająca czynny wypoczynek na świeżym powietrzu. Nie ^volno zaś dopuszczać do tego, by wypoczynek przerodził się w bezładne leniuchowanie, które w ostatecznym rozrachunku musi doprowadzić do znużenia... odpoczywaniem. Jeżeli ] my zorganizowanego urlopu, wtedy troska o wypełnienie wolnego czasu spada na głowę „kompetentnej" osoby. Jeżeli natomiast sami sobie jesteśmy organizatorami, trzeba zawczasu przewidywać, co będziemy robić w słoneczne przedpołudnia, uwzględnić w planie dni deszczowe, pomyśleć o znajomych i rodzinie, którzy mają nam towarzyszyć. Warto zastanowić się, czy w tych warunkach uda nam się odpocząć. Niech ten problem r o ważą zwłaszcza kobiety, przez cały rok obarczone pracą zawodową, domem, dziećmi. Niech zastanowią się, czy wspólny urlop przyniesie im upragnione wytchnienie. Może byłoby lepiej, gdyby rodzina poniosła pewne świadczenia na rzecz wypoczynku matki. Rozstrzygniecie tych wszystkich problemów jest niełatwe. Niemniej dobra organizacja wypoczynku jest tak samo konieczna, jak dobra organizacja pracy. Osobnym zagadnieniem jest stały wypoczynek w ciągu normalnej pracy, służący regeneracji zużytych isił i energii. W dużych zakładach produkcyjnych organizacją planowanych przerw w czasie pracy oraz wypoczynkiem załogi po pracy zajmują sie socjolodzy i psycholodzy. Niezależnie jednak od tej, w pewnym sensie narzuconej, formy relaksu, najważniejszy jest nawet krótkotrwały, ale codzienny wypoczynek, dostosowany do naszych indywidualnych możliwości i upodobań, Nawet najlepiej soędzony urlop nie jest w stanie usunąć wszystkich śladów całorocznego zmęczenia, jeżeli stanowi on jedyną formę wypoczywania. Dr RANUTA BOBROWSKA ATENY Wałeckie — za!o-żona przez jezuitów w 1665 r. szkoła, w której językiem wykładowym była łacina. Obok niej posługiwano się językiem polskim, a czasem także niemieckim. Mimo nie najświetniejszego poziomu nauczania, liczba wychowanków rosła i w pierwszych latach XVIII w. wybudowano nowy gmach kolegium, nazwany wówczas szum nie Atenami Wałeckimi — re zultat zabiegów propagandowych jezuitów. A jednak to kolegium spełniło wybitną ro lę w rozbudzaniu i utrzymywa nhi polskości w mieście i o-kolicy, a język polski miał przez całe lata prawo pierwszeństwa w szkoie. Oto kilka - nazwisk wybitnych wychowaw I ców tej szkoły: Daniel Nfec-j ka, Jan Kopacki, Józef Dal-! ski, którego staraniem wzuie-! sicno gmach, służący dzisiaj | uczniom Liceum Ogólnoksział 1 cącegro, wreszcie Antoni Pe-rzyński, Maciej Mołdrawski i zmarły w 1894 roku Antoni Łowlński, ostatni dyrektor Polak. Do zniemczanej od cza su zaboru pruskiego szkoły niechętnie przyjmowano Po laków, szczególnie po śmierci dyrektora Łowińskiego. A jed nak jeszcze przed I wojną światową uczyli się w niei An drzej Duda, rodowity mieszkaniec tego miasta i Kazimierz Styp-Rekowski. BUKOWINA wałecka — Ośrodek Olimpijski, w ktflrym co roku przebywają najwybitniejsi pPlscy lekkoatleci i kajakarze. CMENTARZ wojskowy — jeden z największych cmentarzy, na których pochowani są żołnierze polegli w bitwach o Wał Pomorski. CZŁOPA — miasteczko, o którym legenda mówi, że w czasach Mieszka I panował tam ksinżę Dzierżykraj i przyjął chrzest. Inne podania twierdzą, że działo się to w okresie panowania Bolesława Chrobrego. Najstarszy z gTO dów, sięgający plemiennych czasów pomorskich. Przemysław II osadstt tam aiaiectów. JUM . okresie panowania Brandenburczy ków Człopa przeszła na własność rodu Wedlów. DŁUGOSZ — zanotował w „Dziejach Polski" wizytę Wła dysława Jagiełły w WTaHzu: „Wrócił on do Wielkiej Polski i tam resztę lata przepędził, objeżdżając i zwiedzając zamki i miasta pograniczne, jak Drahim, Miedzyrzecz i Wałcz". FILOMACI wałeccy — w drugiej polowie XIX w. rozwi nął się w wałeckim gimnazjum ruch filomacki, mający na celu dokształcanie w historii Polski i literaturze oj- dużo mówić — jest naprawdę u-rocze. Jego lekko zadrzewione brzegi, niewielkie, oprawione w zieleń zatoki, a nade wszystko w sposób celowy zagospodarowana plaża z oznaczonymi za pomo cą kolorowych boi przybrzeżnymi miejscami do kąpieij — oprawia, że frekwencja nad Jeleniem rośnie z roku na rok. Wyposażenie tego ośrodka wypoczynkowo-turystycznego jest bez zarzutu. Oprócz pola namiotowego, parkingu, boiska do gry w siatkówkę, sklepu spożywczego i stołówki dla wczasowiczów, zorga nizowano tutaj bazę sprzęgu wodniackiego, która wypożycza za drobną opłatą kajaki, rowery wod ne, a nawet żaglówki z doświadczonym sternikiem na pokładzie. Oczywiście, amatorów emocji wod niackich jest wielu, aie nieliczni tylko posiadacze kart pływackich mogą pozwolić sobie na dalekie ,,rejsy" po gładkiej tafli jeziora. Ale i o tym pomyśleli zapobiegliwi organizatorzy ośrodka. Wydzielono i ogrodzono specjalnym pomostem basen do szkolenia pływackiego, gdzie wykwalifikowany instruktor przeprowadza naukę i a także na miejscu wydaje powszechne karty pływackie (ważne na 5 lat), tym uczestnikom szkolenia, którzy pomyślnie zdali egzamin. Kąpiel w jeziorze jest bezpieczna. Czuwający ratownik ma do dyspozycji łódź motoro wą. Niedawno, bo dopiero w bie żącym sezonie, uruchomiono nad jeziorem Jeleń kawiarnię 0 przyjemnym wnętrzu i obie cującej nazwie „Relax". Można w niej dostać lody, ciastka 1 napoje chłodzące a czasem i potańczyć przy dźwiękach mu zylri mechanicznej. Nie zapomniano również o najzwyklejszym urządzeniu sanitarnym, czyli tzw. „domku z serduszkiem", dyskretnie zlokalizowanym w lasku. | Jednym słowem — sielankowe życie nad brzegiem jeziora, urzekającego swym pięknem niepospo litym. I gdyby nie zaopatrzenie sklepu, które bywa nieraz powo-< dem narzekań (brak bułek, herbat ; ników czy wędlin) oraz obecność wodorostów w lemoniadzie zwa-j nej mandarynką, którą w upalny • dzień częstuje (za pieniądze —* o-j czywista) nabywców kawiarnia o szumnej nazwie, a także woda sodowa bez gazu (nie pierwszej zresztą młodości) — byłby w tym zakątku prawdziwy raj na ziemi. A przede wszystkim, gdyby ojcowie miasta Bytowa pomyśleli jeszcze o zorganizowaniu w sezonie letnim dodatkowych połączeń autobusowych nie tylko w niedzie ie i święta. Ten palący problem na pewno jest do załatwienia... JAROSŁAW BUKSZOWANY sto i zamek zniszczył pożar w XVIII w. POJEZIERZE wałeckie — znakomite tereny dla turystów, około dwustu jezior. Jeziora Bytyńskie, Radlińskie, Zdbiczno, Lubiatowo, Tuczno i Busino zaliczają się do największych. W powiecie jest wiele stawów. Rzeki należą do zle wiska Noteci. Urozmaicona rzeźba terenu i rozległe lasy są dodatkową atrakcją dla szukających wypoczynku. SZLACHTA wałecka — odznaczała się krewkością, nierzadko napadała na cudze włości, zajmowała się grabieżą. Najliczniejsza rodzina Golców służyła zarówno dworom polskim, jak i pruskim, a nawet francuskim. Podczas wyprawy Sobieskiego przeciw Turkom, pod sztandarami pol skimi służyli: Jan Zygmunt, WAŁECKI czystej. Oto fragment zachowanego dokumentu: „Na dniu 11 października 1873 utworzyło się kółko polskie, składające się z pięciu członków, gim-nazjastów wałeckich klasy I i II. (...) Kółko przyjęło nazwę „Ula". W statucie „Ula" czytamy, źe każdy z jego członków „winien wszelkimi sposo bami w pożyciu z innymi uczniami (...) mówić Ii tylko w języku polskim, o ile można czystym, nie german izmami skaleczonym...". JASTROW7E — najmłodsze z miasteczek w powiecie wałeckim, prawa miejskie otrzymało w 1602 r. od wojewody kaliskiego, Piotra Potulickie-go. Miasto „Pierwszego dnia wolności", w nim to bowiem znalazł się po opuszczeniu o-bozu jenieckiego pisarz i dramaturg, Leon Kruczkowski i zdarzenia, jakich był świadkiem, posłużyły mu zi kanwę tej interesującej sztuki. MIROSŁAWIEC — pierwsze wzmianki w dokumentach spo tykamy w XIV w. Był w po- Ja&aia mMb* Kazimierz Zebałd i Konrad Henryk Golęowie. Znaczny ród Wedlów-Tuczyńskich, właści cieli Mirosławca i Tuczna, fundatorów kolegium wałeckie go, który doszedł poważnych zaszczytów, miał niemałe zasługi w utrzymaniu polskości. Najstarszy był ród Czarnkow-skich, herbu Nałęcz, panów na Człopie i Czarnkowie, którzy służyli Polsce „mieczem i piórem". TUCZNO — miasto zaczęło się rozwijać w początkach XIV w., było własnościa rodziny Wedlów--Tuczyńskich. Warto zwiedzić ruiny zamku i kościół parafialny. WAŁCZ — miasto powiatowe położone między dwoma jeziorami: Raduńskhn i Zamkowym. Gród słowiański, w którym w XIII w. osiadł Zakon templariuszy. Z rąk Branden-burczyków odebrał je Władys ław Łokietek, umacnia zaś własność Polski Kazimierz Wielki. Po napaści Krzyżaków wraca miasto do Polski po pokoju toruńskim, dopiero rozbiór Polski oddaje je w ręce pruskie. We władzach miejskich Wałcza jeszcze w XVIII zasiadali Polacy. JOT Str. f T •GŁOS Nr 196 (4614), Pierwsza elektrownia geotermiczna W pobliżu miejscowości Pau żetka na Kamczatce uruchomiona została druga turbina elektrowni geotermicznej. Jej moc wynosi 35 MW. Elektrownia wykorzystuje naturalne cie pło ziemi — gorące źródła i saj zery. Wodoloty w Arktyce Statek na podwodnych skrzy dłach — „Kometa" — zaczął obsługiwać morska,, linię pasażerską w Arktyce. Nowy wodo lot kursuje międzu Murmańskiem i miastem Polarnyj. W jubileuszowym roku ZSRR dal sze statki tego typu, zbudowane w stoczni „Czerwone Sor-mowo" w mieście Gorkij, wpro wadzone zostaną na przybrzeżne wody Morza Białego. Ty i Twój dom W niezgodnie z IWFORMLMfcMY W RENTA A CIĄGŁOŚĆ PRACY jęcia teoretyczne i praktyczne. W ciągu tego pierwszego szko C. K. pow. Świdwin: Pra- leniowego miesiąca uczestnicy cę zawodową rozpocząłem w kursu nie otrzymują wyna- 1958 r. W r. 1980 zostałem grodzenia. Nauka na kursie powołany do zasadniczej służ jest bezpłatna. by wojskowej, a po jej odbyciu pobierałem rentę. któ Natomiast interesujące Parą otrzymałem w związku ze na kursy operatorów sprzętu służbą wojskową. W r. 1965 ciężkiego prowadzi jedynie ponownie podjąłem pracę w Centralny Rejestr Maszyni-tym samym zakładzie, gdzie stów we Wrocławiu przy ul. pracowałem poprzednio i pra Sztabowej 100. Nasze przedsię cuję tam do dziś. Czy zacho- biorstwa budowlane kierują wałem ciągłość pracy? Czy tam wyłącznie osoby już za-okres pobierania renty zali trudnione w budownictwie. cza się do okresu ciągłej pra cy? Okres odbywania służby woj PIENIĄDZE skowej — skoro wrócił Pan do DLA KREWNYCH poprzedniego zakładu pracy — ZA GRANICĄ z całą pewnością należy uznać za okres, w którym ciągłość zatrudnienia została zachowana. Również okres pobierania renty inwalidzkiej — jeśli zo stał Pan uznany inwalidą I lub II grupy tj. był Ęan zupełnie niezdolny do pracy — nie powoduje utraty ciągłości pracy. Do apteki wbiegła zapłakana kobieta. Nawet niezwykle łowego przewodu przełączenio wrażliwi na podchodzenie „bez kolejki" czekający — tym wego. W pierwszym przypad-razem nie protestowali. Wystarczyło spojrzeć na zaczerwie- ku uziemienie wykonujemy nione, obrzmiałe ręce proszącej o pierwszą pomoc, by zorien bardzo prosto — nakładając tować się, że wylała na siebie garnek wrzącej wody. „żabkę" na kran lub rurę wo- dociągową (nie wolno zakładać STACJE pogotowia ratun Czy nie można ich uniknąć? przewodu uziemiającego do kowego, punkty aptecz- Przyczyną większości wypad rur gazowych i centralnego o-ne notują codziennie set ków jest własna lekkomyśl- grzewania). W drugim przypad ki drobniejszych i poważnych ność, nieuwaga, nieumiejętność ku żyła przyłączona jest jed-obrażeń jakie spotykają ludzi w obchodzeniu się z urządzę- nym końcem do obudowy prawe własnym domu. Potłucze- niami elektrycznymi, ze środ- lek a drugim łączy się ze sty-nia, złamania, oparzenia, za- kami chemicznymi. Technika i kiem ochronnym specjalnej trucia, porażenia prądem... Re chemia wkraczają do naszych wtyczki sieciowej. Wystarczy jestr tych codziennych wypad domów, ułatwiają życie, poma wtedy wetknąć wtyczkę do od ków przy pracy domowej jest gają w pracy. Równocześnie powiedniego gniazdka zaopa-niestety, bardzo długi. Obliczo jednak, wraz z wprowadzę- trzonego w kołek lub wtyk o-no, że przy wykonywaniu do- niem do naszego domu telewi- chronny — i można zaczynać mowej roboty — ogólnie uzna zora, pralki, lodówki, elektrycz pranie. nej za mało skomplikowaną i nych grzałek, mikserów, ku- Wśród innych zasad bezpiecz zupełnie bezpieczną — zdarza chenek — poziom naszej wie- nego podchodzenia do wszel-się dwukrotnie więcej wypad dzy o nich pozostaje nieomal kiego rodzaju froterek, odku-ków niż przy pracy w fabryce. na poziomie ery kamienia łu- rzaczy i innych domowych u- panego. rządzeń elektrycznych warto Nie uziemiona pralka, wy- zapamiętać: sznury muszą być ciągnięte ze ściany „gniazdko" całe, proste, dobrze izolowane, przetarty sznur od żelazka — Nie wolno majsterkować przy takie drobne i nic nie znaczące „gniazdkach" — bez uprzednie na pozór dowody naszej nie- go wyłączenia prądu, a także dbałości, zdarzają się, niestety, — wyłączników i aparatów do w bardzo wielu domach. Do tykać mokrymi rękami. czasu jednak, aż spotka nas Wszystkie chemiczne środki nieszczęście. Może więc warto — odplamiacze, pasty zawiera wziąć sobie do serca kilka pod jące kwas siarkowy, służące stawowych zasad postępowa- do zmywania sedesów, wanien nia z wszelkimi urządzeniami i inne — zawierające składni-elektrotechnicznymi, pamięta- ki trujące — trzymajmy pod jąc, że bezpieczeństwo i higie- kluczem! Przy czyszczeniu pod na pracy — winny obowiązy- łóg czy garderoby „domowym" wać nie tylko przy zaklado- sposobem — np. benzyną — na wym warsztacie pracy, ale i w leży szeroko otworzyć okna i domowym. balkon. I głęboko schować pacz Pamiętać należy, że lodów- kę z papierosami, by nie korka czy pralka niewłaściwie ciło zapalić w czasie tej ope lub zupełnie nie uziemione — racji. Ostrożnie obchodzimy w każdej chwili grożą śmier- się też z wszelkimi lakierami, cią lub kalectwem. Obecnie zawierającymi pochodne benzo mamy na rynku dwa rodzaje lu lub inne trujące składniki, pralek: z przewodem uziemia Pod kluczem i w miejscu nie iącym w postaci osobnej linki dostępnym dla rąk dziecka u miedzianej przyłączonej jed- mieśćmy domową apteczkę, nym końcem do obudowy prał Nie należą bowiem do rzad ki, a na drugim końcu posia kości zatrucia dzieci różnyrni dającej specjalny uchwyt w pigułkami i lekarstwami, zosta postaci „żabki" oraz z przewo- wionymi na wierzchu przez dem uziemiającym, gdzie wy- lekkomyślnych rodziców, korzystano jedną z żył trójży- IGA (b) Z. P. pow. Drawsko. Chciała bym wysłać niewielka kwotę do krewnych w ZSRR. Na żadnej poczcie przekazu nie chciano przyjąć. Jak to załatwić? | Poczta może przekazać pie- Natomiast jeśli Pana inwalidz niądze za granicę tylko na pod two było jedynie częściowe i stawie zezwolenia Oddziału otrzymywał Pan rentę III gru Wojewódzkiego NBP na wy- py—okresu pobierania tej ren- wóz dewiz. O wydanie zezwole ty nie traktuje się jako okresu nia powinna Pani zwrócić się niezdolności do pracy. Wów- ponrzez Oddział Powiatowy czas niepodjęcie zatrudnienia NBP w Drawsku. Zezwolenie w ciągu miesiąca od zwolnię- wydaje sie tylko najbliższej ro nia z wojska pozbawia pra- dżinie odbiorcy (wsnółmałżon- cownika ciągłości pracy. kowi, rodzicom, dzieciom, ro- Jeśli więc był Pan rencistą I dzeństwu) po uprzednim stwier lub II grupy inwalidzkiej i w dzeniu, że sytuacja materiał - ciągu 3 miesięcy od ustania na odbiorcy uzasadnia przeka niezdolności do pracy podjął zanie zanomogi. Należy wiec Pan zatrudnienie — ciągłość do wniosku o wydanie zezwole pracy została zachowana. Jeśli nia załączyć zaświadczenie wła renta, którą Pan otrzymywał, dzy właściwej dla miejsca za była rentą III grupy — ciąg- mieszkania odbiorcy zapomogi łość pracy niestety Pan utra- ustalaj a ce wiek \ stan materia! cił. (b) KURSY OPERATOROW B S. — Słupsk: Czy prawo jazdy na pojazdy gąsienicowe, zdobyte w trakcie służby wojskowej, jest honorowane przez władze cywilne? Gdzie, kiedy i przez ny odbiorcy zapomogi z noda niem źródeł utrzymania i wysokości przychodów miesięcznych oraz stonień jego zdolności do pracy. Drugim niezbednym załącznikiem ma być zaświadczenie rady narodowej właściwej dla miejsca zamieszkania wniosko dawcy stwierdzaj ace stonień sy na operatorów ciężkiego? Prawo jazdy na pojazdy rą sienicowe, uzyskane w woj- kogo przeprowadzane są kur jeg0 pokrewieństwa z odbior-sprzętu ca zapomogi. Sam wniosek po winien zawierać 1) imię nazwi, sko i adres odbior-cy zapomo-1 gi, 2) określenie pokrewieństwa, 3) oznaczenie kwoty za sku nie może służyć Panu w pomogi, 4) oświadczenie, że cywilu, ale zdobyte umiejętno wnioskodawca nie przekazuje ści na pewno ułatwią zdanie przesyłek pieniężnych inną dro egzaminu na prawo jazdy (kat. gą. (dsz) V.A.) na maszyny samobieżne. Aby uzyskać takie prawo jazdy, należy w Wydz. Komunikacji Prez. WRN złożyć podanie o dopuszczenie do egzaminu, załączając świadectwo lekarskie o stanie zdrowia. Kursów operatorów sprzętu ciężkiego — jak nas poinformowano w KPB — nie prowa dzi się w naszym województwie. KPB organizuje jedynie kursy operatorów sprzętu lek kiego i średniego do obsługi koszalińskich budów, na które przyjmuje zgłoszenia wszystkich chętnych. Kursy są organizowane z myślą o przeszkoleniu kobiet, ale mogą być na nie przyjmowani także męż-^vźni. Kurs, który trwać bę-'e 1 miesiąc, rozpoczyna się /e wrześniu. Podania wraz z załączonym życiorysem oraz świadectwem szkoły podstawo wej przyjmuje KPB w Koszalinie. Organizatorzy nie zapewniają uczestnikom kursu kwater*. obejmuje za KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO TRANSPORTOWO--SPRZĘTOWE BUDOWNICTWA BAZA TRANSPORTU nr 1, W KOSZALINIE, UL. LECHICKA NR 51, zatrudni natychmiast KIEROWCÓW, posiadających pozwolenie na prowadzenie pojazdów mechanicznych kategorii I i II oraz PRACOWNIKÓW PRZEŁADUNKOWYCH. Praca w akordzie. Wynagrodzenie zgodnie z Układem zbiorowym pracy w budownictwie. Zaszeregowanie kierow-ców wg nowych stawek płac, obowiązujących od 1 VIII 1967 r. K-2470-0 OKRĘGOWA SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA W KOSZALINIE zatrudni pracownika na stanowisko ENERGETYKA, wymagane wykształcenie średnie i praktyka w zawodzie, TECHNIKA BUDOWLANEGO również z wykształceniem średnim technicznym i praktyką w zawodzie oraz ST. EKONOMISTĘ do działu księgowości, wykształcenie średnie ekonomiczne i praktyka w księgowości, PRACOWNIKA W DZIALE KSIĘGOWOŚCI z wykształceniem średnim i praktyką, 4 MURARZY. Warunki pracy i płacy do omówienia w Sekcji Kadr Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Koszalinie, ul. Polskiego Października 10. K-2459 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ELEKTRONICZNEGO „KAZEL" W KOSZALINIE, LTL. MORSKA 33/35 przyjmą natychmiast; INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW MECHANIKÓW na stanowiska^ TECHNOLOGÓW i KONSTRUKTORÓW, EKONOMI-STóWr ze średnim i wyższym wykształceniem DO DZIAŁÓW7: ZAOPATRZENIA, EKONOMICZNEGO, PLANOWANIA i ZA TRUDNIENIA ORAZ ORGANIZACJI; KIEROWNIKA DZIAŁU SPRAW OSOBOWYCH I SZKOLENIA ZAWODOWEGO. Płace zgodnie z Układem zbiorowym dla przemysłu metalowego, przedsiębiorstw II kategorii, podległych MPC. Bliższych informacji udziela Dział Spraw Osobowych i Szkolenia tel. 54-41 wewn. 21. K-2461-0 Teraz bezpiecznie. Rys, K. Kępkę, ==■ JHRDi> ZAKŁAD ENERGETYCZNY SŁUPSK, UL. PRZEMYSŁOWA 114 zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW ELEKTRYKÓW w Dyrekcji oraz w Rejonie Energetycznym Sławno i Bytów. Warunki płacy i pracy do omówienia w Dziale Kadr. K-2463-0 MIEJSKA PRACOWNIA GEODEZYJNA PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W KOSZALINIE, UL. MICKIEWICZA 26, zatrudni INŻYNIERÓW i TECHNIKÓW GEODETÓW'. Warunki płacy i pracy do omówienia w tut. Pracowni. K-2472-0 ZARZAD WOJEWÓDZKI LIGI OBRONY KRAJU W KOSZALINIE, UL. MATEJKI NR 7 zatrudni natychmiast GŁÓWNEGO (STARSZEGO) KSIĘGOWEGO w ZPiM LOK Koszalin ora* REWIDENTA KSIĘGOWOŚCI w ZW LOK. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-2471 W KOŁOBRZEGU dnia 5 sierpnia 1967 r. zginął motocykl jawa-175, nr rej. EM-91-99, nr silnika 824449, nr ramy 8393SÓ. Znalazca motocykla proszony jest o powiadomienie Jana Saładajeżyka, (laskowo, poczta RąMno, pow. Świdwin, lub najbliższego komisariatu MO GP-2534 SPRZEDAM skodę 1000 MB. Koszalin, telefon 30-51. GP-2584 SPRZEDAM gospodarstwo 6 ha (powodem starość). Kowalczyk, Osieki, pow. Koszalin. Gp-2580 SPRZEDAM gospodarstwo rolne 8 ha, we wsi Tokary, pow. Sławno. Informacja: Koszalin, ul. Morska 150/2. Gp-2577 SPRZEDAM gospodarstwo rolne przy stacji kolejowej. Niekłonice, pow. Koszalin. Michał Karaś. OKAZYJNIE sprzedam simson sport. Licznik 12.000 km. Koszalin, tel. 71-07. Gp-257b' SAMOTNA poszukuje pokoju w Słupsku. Oferty: Red. „Głosu Słupskiego" pod nr 2579. Gp-2579 POTRZEBNY pokój z kuchnią w Koszalinie na okres trzech miesięcy. Płatny z góry. Oferty: Biuro Ogłoszeń. Gp-2582 POKOJU nie umeblowanego, komfortowego w Koszalinie poszukuje bezdzietne małżeństwo lekarskie. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-2581 PRAGNIESZ szczęśliwego małżeństwa? Napisz: „Venus", Koszalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie prze-śiejcojr Krajowe adresy Gj?-2413-0 ZAKŁAD ENERGETYCZNY KOSZALIN W KOSZALINIE. UL. MORSKA 8. uprzejmie zawiadamia PT KLIENTÓW, że Z DNIEM 1 WRZEŚNIA 1967 R. nastąpi zmiana numeru porządkowego NASZEGO RACHUNKU ROZLICZENIOWEGO (BI ŻĄCEGO). RACHUNEK TEN OTRZYMA NUMER 607-6-1040. Równocześnie ten sam numer otrzymają wszystkie dodatkowe rachunki naszego przedsiębiorstwa. Zawiadamiamy także, że z dniem 17 października 1967 roku ZMIENI SIĘ PIERWSZY ELEMENT NUMERU NASZEGO RACHUNKU. Numer dotychczasowy 607-6-1040, NUMER PO ZMIANIE 617-6-1040. K-2469-0 I \ \ \ SŁUPSKA FABRYKA URZĄDZEŃ TRANSPORTOWYCH W JEZIERZYCACH SŁUPSKICH posada jeszcze wolne miejsca W ZASADNICZEJ SZKOLE PRZYZAKŁADOWEJ W KL. I, II i IH. w zawodzie ślusarz ogólny i tokarz W czasie trwania nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie przewidziane w układzie zbiorowym pracowników przemysłu terenowego. ^ i Zapisy przyjmuje Dział Spraw Osobowych i Szkolenia ^ Zawodowego Słupskiej Fabryki Urządzeń Transporto- \ wych w Jezierzycach. Do podania należy dołączyć: — świadectwo ukończenia szkoły podstawowej, lub I i II klasy szkoły zawodowej, — wyciąg z aktu urodzenia, — świadectwo lekarskie, stwierdzające przydatność do nauki zawodu, — życiorys, — dwie fotografie, — zaświadczenie o stanie majątkowym rodziców. K-2445-0 DYREKCJA PRZYZAKŁADOWEJ ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ STOCZNI W USTCE przyjmuje dodatkowe zan sy do klas pierwszych ^ Po ukończeniu trzyletniej szkoły zawodowej absolwent $ może kontynuować naukę w trzyletnim Przyzakłado 4 wym Technikum Mechanicznym Stoczni. K-2448 U PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI POMOCNICZEJ I MONTAŻY BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE. UL. BIERUTA 66. telefon 62-75/77, przyjmie natychmiast STARSZEGO KSIĘGOWEGO w dziale finansowo- -księgowym. Wymagane wykształcenie średnie oraz praktyka w zawodzie. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu. K-2473-0 SŁUPSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO INSTALACJI BUDOWNICTWA W SŁUPSKU, UL. ZIELONA NR 5 zatrudni natychmiast 5 MONTERÓW WODNO-KANALIZACYJNYCH I 5 MONTERÓW SPAWACZY INSTALACJI C.O. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu. K-2451-0 POWIATOWA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" ODDZIAŁ W KARLINIE zatrudni natychmiast DWÓCH PIEKARZY i MASARZA. Warunki płacy wg układu zbiorowego do uzgodnienia na miejscu. K-2450-0 SAMODZIELNY ODDZIAŁ WYKONAWSTWA INWESTYCJI PRZY WOJEWÓDZKIM PRZEDSIĘBIORSTWIE PRZEMYSŁU MIĘSNEGO W KOSZALINIE, UL. MIEDZIANA 4. zatrudni natychmiast 3 INŻYNIERÓW względnie TECHNIKÓW BUD. na stanowiska kierowników budów i prac w biurze oraz MURARZY, BETONIARZY, CIEŚLI i ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH, na budowach w No- sibąda-eh i Żytelkowie. K-2443-0 PRZEDSIĘBIORSTWO ZAOPATRZENIA ROLNICTWA W WODĘ W KOSZALINIE, UL. MORSKA 51. zatrudni na-i tychmiast do pracy w terenie BRUKARZY, MURARZY, HYDR AULIKÓW oraz ELEKTRYKÓW posiadających grupę bhp, wydaną przez Zakład Energetyczny. Zakwaterowanie w terenie zapewnione. Podania wraz z dokumentami należy składać w Sekcji Kadr Przedsiębiorstwa. K-2441-0 WOJEWÓDZKIE ZJEDNOCZENIE PRZEDSIĘBIORSTW MECHANIZACJI ROLNICTWA W KOSZALINIE, UL. GRUNWALDZKA NR 20, zatrudni z dniem 1 września 1967 r. KADCĘ PRAWNEGO na 1/4 etatu oraz pracownika na stanowisko REWIDENTA FINANSÓW O-KSIĘGOWEGO. Od kandydata na stanowisko radcy prawnego wymagane jest wykształcenie wyższe prawnicze, a od rewidenta finansowo--księgowego minimum średnie wykształcenie. Zgłoszenia wraz z dokumentami prosimy kierować do Wydziału Kadr i Organizacji Wojewódzkiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Mechanizacji Rolnictwa w Koszalinie, ul. Grunwaldzka nr 20. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu. K-2442-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO „SŁUPSK" W SŁUPSKU, UL. PONIATOWSKIEGO 27, zatrudnią na kampanię jesienną 1967 r. następujących pracowników: ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH, ŚLUSARZY. Warunkiem przyjęcia m. in. jest świadectwo zdrowia, wydane przez higienę pracy. Zgłoszenia przyjmują kadry. _K-2420-0 WOJEWÓDZKA SPÓŁDZIELNIA TRANSPORTU WIEJSKIEGO W KOSZALINIE, ODDZIAŁ W SŁUPSKU, UL. POZNAŃSKA 99, ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż samochodu ciężarowego marki nysa N-59, nr rej. EO-21-13, nr silnika 080672, nr podwozia 1731. Przetarg od-bedzie się w dniu 26 sierpnia 1967 r., o godzinie 9, w biurze Oddziału. Przystępujący do przetargu winien przedłożyć zaświadczenie, uprawniające do kupna samochodu, zgodnie z zarządzeniem ministra komunikacji, z dnia 28 stycznia 1966 r. oraz wpłacić do kasy Oddziału, najpóźniej w przeddzień przetargu, wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej. Cena wywoławcza wynosi 17.000 zł. Samochód można oglądać w dniach 24 i 25 sierpnia, od codzinj 9 do ęodz. 13. K-2462 'GŁOS Nr 196 (4614) Str. 7 REDAKCVZJNEZJ PRACE ELEWACYJNE BEZ OPÓŹNIĘ# 10 sierpnia br., jeden z mieszkańców ul. Wojska Polskiego 10 wyraził opinię, iż prace elewacyjne przeprowadzane na tym budynku zbytnio się przeciągają. W odpowiedzi na krytyczną uwagę, dyrekcja Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych nadesłała do naszej redakcji pismo, w którym stwierdza m. in. „...Roboty elewacyjne bu-dunku nr 10 przy ul. Wojska Polskiego przebiegają zgodnie z ustalonym terminem. Przewidywane zakończenie robót: 14 września br. Przerwa, która nastąpiła jest uzasadniona z przyczyn technicznych ponieważ tynk na elewacji musi bezwzględnie dostatecznie przeschnąć, aby można następnie wykonać tynk szlachetny". PRZECIEKAJĄCY DACH My mieszkańcy domu nr 4 przy ul.Wojska Polskiego pro simy o interwencję w ADM nr 4, aby naprawiono uszko dzony u nas od dwóch lat dach, Zwracaliśmy się już w tej sprawie do adeemu, ale bez skutku. Dach przecieka w kil ku miejscach i zalewa nam su fit na niedawno odnowionej klatce schodowej, oraz w pokojach na strychu. Ponadto ra klatce schodowej są połamane już dawno barierki. Podpisy 6 lokatorów BRUDNO W SKLEPIE Jestem mieszkanką Kamień nej Góry i przebywam w Słup sku u krewnych. Bardzo mi się podoba miasto, jest czyste jego mieszkańcy uprzejmi. Tym bardziej raziły mnie bru oy panujące w sklepie spożyw czym PSS przy ul. Marchlew skiego. Wprawdzie nie jest to śródmieście, ale porządek wypada utrzymywać we wszy stkich sklepach. TERESA PILIC ZMIANA ZMIANIE NIERÓWNA Będąc na wczasach rodzinnych w Ustce skorzystałam z usług zakładu fryzjerskiego przy ul. Marynarki Polskiej ' f-2. 21 lipca przyszłam rano, nie fryzjerki pracujące na tej zmianie stosowały dziwną me todę polegającą na obsługiwa r.iu poza kolejnością swoich znajomych klientek. W rezultacie do godz. 14 nie zostałam uczesana. Dopiero jak przyszła następna zmiana fry njerek zapanował porządek Wprawdzie i do nich przycho ćziły znajome, ale one niezmiennie odpowiadały: proszę poczekać. Wstyd było mi się przyznać w domu wczasowym, że tak długo musiałam czekać u fjyzjera na uczesanie.. W dodatku byłam tam z moim dwu letnim dzieckiem, które na szczęście okazało się bardzo wyrozumiałe i po prostu usnę ło. Alina Ekiert Cieplice ul. Wojska Polskiego 36 przedszkolach wciąż mało miejsc Członkowie komisji społecznych, działających przy słupskich przedszkolach musieli w tym roku rozpatrzyć aż 2000 wniosków o przyjęcie do przedszkoli. Już w maju liczba podań przekroczyła liczbę miejsc. W ośmiu przedszkolach miejskich i w sześciu przyzakładowych zaakceptowano 1600 podań, kierując się przede wszystkim warunkami socjalno-bytowymi rodziców, przy czym pierwszeństwo miały dzieci samotnych matek i samotnych ojców. W tej sytuacji wybór kandydata był bardzo trudny. Komisje zmuszone były nawet odrzucać podania dzieci, którym rodzice nie są w stanie zapewnić opieki. Specjalna komisja przy Inspektoracie Oświaty rozpatrzy w drugiej połowie sierpnia nadesłane odwołania. Rodzice narzekają na brak miejsc w przedszkolach, kierownicy na przepełnienie — błędne koło, z którego jak najprędzej trzeba znaleźć wyj ście. Inspektorat Oświaty proponował przedsiębiorstwom han dlowym, zatrudniającym dużą liczbę kobiet — budowę włas nych przedszkoli. Do tej pory propozycje te pozostały bez echa. Tymczasem plany przewidują budowę nowego przedszkola dopiero po 1971 roku. Powstająca Fabryka O-buwia zadeklarowała budowę przyzakładowego przedszkola, ale jest to kwestia Czy wme, że...? ...nakłady na inwestycje me Horacy jne w powiecie słupskim wzrastają z każdym rokiem, W latach 1961—1965 wydatkowano na ten cel 88 min zł, a w bieżącym pięcioleciu nakłady wzrosną do około 19S min złotych. Czytelnik ubrany • •• ...w roboczy fartuch, który w dniu 14 bm. pytał o zegarek — pcoszony jest o zgłoszę nie się w Redakcji „Głosu". pewnego czasu, a w mieście w tej chwili potrzeba do datkowych pomieszczeń. — Nie jest łatwo — mówi kierowniczka Przedszkola Miej skiego nr 2 —- Jadwiga Kłos. Wpłynęło do nas 177 podań, przyjęliśmy 153 i to tylko dzięki temu, że udało nam się wygospodarować dwie dodatkowe sypialnie, które pomiesz c-ą 70 dzieci. Mamy wykwali fikowany personel, trzy wycho wawrzynie po Studium Nauczycielskim, trzy po Liceum dla Wychowawczyń. Staramy się więc zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki. Niestety, stałej bolączki — przeludnienia — nie potrafimy zlikwi dować. Kierowniczka przedszkola nr 4 — w. Bartodziejska bory ka się z dodatkowym kłopotem, W sąsiedztwie przedszkola mieści się piekarnia PSS. Z komina wydobywają się sadze. Osiadają na placu zabaw, zanieczyszczają piaskownicę, bru dzą dzieci. Maluchy wyglądają jak kominiarze. — Robiłam co mogłam. Interweniowałam w radzie narodowej, byłam u preseza PSS — nic nie pomogło. My też pytaliśmy się prezesa, czy nie można zabezpieczyć komina. Niestety, nie jest to sprawa prosta. PSS od dawna ma opracowaną dokumen tację pochłaniacza sadzy, ale nie może znaleźć wykonawcy. M. LACHOWICZ mm — Pokaż, co tam masz... Fot. ,7. Piątkowski Spotkania zbowidowców Komisja Propagandowa przy Zarządzie Oddziału Powiatowego ZBoWiD dysponuje m. in. 60-osobowym kołem prelegentów. Wygłaszają oni w róż nych środowiskach w mieście i powiecie pogadanki i odczyty. Najważniejszym jednak wycinkiem działalności komisji, jest organizowanie spotkań członków ZBoWiD ze społeczeństwem miasta i powiatu. Ogółem w okresie trwa nia „Miesiąca Pamięci" odbyło się 45 spotkań m. in. w szkołach podstawowych, liceach ogólnokształcących, pe- dagogicznych i technikach. Prelekcji i pogadanek zbowidowców wysłuchało 6.660 u-czestników. Spotkaniom towarzyszyła wyjątkowo serdeczna i uroczysta atmosfera. Po nich nadchodzą do Zarządu Oddziału Powiatowego ZBoWiD bardzo miłe listy, podziękowania i prośby o dalsze spotkania. Podsumowaniem dotychczasowej działalności słupskiego oddziału ZBoWiD będzie wydanie Biuletynu Informacyjnego. (pleva) Lepiej późno niż wcale — głosi stare porzekadło. Choć dopiero pod koniec sezonu zoczasowo-tury stycznego, ale jednak ukazał się w tych dniach w kioskach „Informator o Słupsku". V/ydany został na zlecenie Prezydium MRN i Słupskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego. InformMtor, z jednej stro- Lokator nie zawsze ma Księga z notatkami prasowy mi pochlebnymi (rzadziej) i krytykującymi (częściej) jest dość pokaźnych rozmiarów. Bo o MZBM i podległych mu adeemach (parafrazując poetę) można nieskończenie — o tym, że nie wyremontowano na czas, albo wyremontowano, ale bar dzo źle, że klatki schodowe są brudne i nie uporządkowa ne podwórka, że... itp., itd. O-biektywizm jest cechą niezwy kle rzadką. W końcu najłatwiej jest całą winę za istniejący stan rzeczy przypisać MZBM i obarczyć odpowiedzialnością za wszystkie niedociągnięcia i braki. A co MZBM ma na swoją obronę? Jak poinformował nas dyrektor Antoni Aleksandrowicz plany półroczne zostały wykonane, m. in. remonty bie żące w 100,8 proc., plan rzeczowy w 101,4 proc. Wykona no również plan remontów ka pitalnych. Za wcześnie jeiszcze pisać o planach rocznych. Realizacja będzie zależała przede wszystkim od ludzi i materiałów. Braki fachowców i niedostateczna ilość materiałów budowlanych nie są specyfiką tylko słupskiego MZ3M. Zagadnienia te były poruszane na ostat nim Kongresie Związków Zawodowych. Tymczasem w przy zakładowej szkole (przy SPB), Jak już informowaliśmy, 7 sierpnia br. w przydrożne drzewo w pobliżu wsi Wlynkówko uderzył samochód marki skoda 1000 MB. Oto jak wygladął ten samochód po zderzeniu^ fot* h Patkowski do klasy dekarzy zgłosił się tylko jeden (!) młody człowiek. Oprócz dekarzy, brakuje w MZBM murarzy-tynkarzy. W ogóle z fachowcami nie jest najlepiej. Nie najlepiej przeasta wia się również zaopatrzenie. "Wojewódzka Hurtownia Materiałów Budowlanych nie jest w stanie dostarczyć odpowied niej ilości dachówki, cementu, rur ocynkowanych, tarcicy, kształtki do rur. A ludzie, którym na czas nie wyremontowano mieszkania, czy też lokatorzy odnawianych budynków nie chcą przyjmować do wiadomości, że zabrak ło cementu, czy też że nie ma kto stać na rusztowaniach. „WOLNOĆ TOMKU W SWOIM DOMKU" Z tego założenia wychodź! na szczęście coraz mniej lokatorów. Bo właśnie od nich prze de wszystkim zależy estetyka 1 wygląd nie tylko własnych mieszkań, ale również klatek schodowych, elewacji i podwórek. Jest takie zarządzenie minis tra gospodarki komunalnej (o-kólnik 55). które nakazuje ma lowanie mieszkań co 3 lata; w niektórych przypadkach dopu szcza się co 5 lat. Tymczasem wyniki przeglądu mieszkań, od bywających się dwa razy do roku nie napawają optymizmem. Bywa, że mieszkanie — mimo zwracania uwagi — nie jest remontowane od 22 lat! Zdarzają się wypadki dewastacji, złej konserwacji. W 1S68 roku na 11.913 skontrolowanych pomieszczeń, stwierdzono 1.428 usterek. Część z nich, lokatorzy usunęli we własnym zakresie, ale w 3 przypadkach trzeba było skierować sprawy do sądu, w 4 — do kolegium, część rozpatrzyły społeczne ko misje pojednawcze. Dla przykładu — parę drastycznych przypadków. Jeden z lokatorów porąbał schody i spalił je w piecu... Lokatorka mieszkania przy ul. Tuwima 2 spaliła w piecu ramy okien ne i wiąźbę dachową... Nie zdarza się już spotykać w łazience węgla, ani świń, ale do kultury mieszkaniowej jeszcze daleko. Zadziwiająca iest beztroska ny zawiera czytelny plan, a z drugiej obszerne dane o mieście; ich autorem jest — Jerzy Bytnerowicz. Graficzną oprawę projektował — artysta malarz — Mirosław Jaruga. Już dziś sygnalizujemy, że przy wznawianiu nakładu war to nanieść na plan miasta m. in. istniejący już przy ulicy Grodzkiej postoj taksówek, czy parkingi koło Stadionu 650-le-cia. rodziców, którzy nie zwracają uwagi na to co robią ich pociechy. Przy ul. Wałowej dzie ci potłukły 2.500 (!) dachówek, przy ul. Żeromskiego 9 rozpa liły ognisko na schodach... LOKATOR NASZ PAN Dla ułatwienia życia lokato- j rom, wprowadzono nowe formy opłaty czynszu. Wybór jest duży — czynsz można wpłacać w urzędzie pocztowym razem z opłatami radiofonicznymi, te lewizyjnymi i innymi. Bez do datkowych opłat czynsz przyj mują ajencje zakładowe PKO. lub PKO w formie dyspozycji z własnych książeczek oszczęa nościowych, albo kasa Narodo wego Banku Polskiego na rachunek bankowy ADM. Pieniądze, które co miesiąc płacimy za mieszkanie, trafiają do nas, tylko w zmienionej postaci. W około 50 budynkach bramy będą zamykane po godz. 22, częściej będą sprząta ne klatki schodowe, lepiej zagospodarowane podwórka. W tym roku zostanie oddanych do użytku 40 murowanych ga raży. Na wyjątkowo dogodnych warunkach przeprowadza MZBM remonty lokatorskie. Połowę ceny (wg. cenników) płaci się od razu, a reszta rozłożona jest na dogodne ra ty. Pomimo to, niewielu lokatorów korzysta z tego rodzą ju usług. Powszechnie uważa się, że ten sam fachowiec, pry watnie odmaluje mieszkanie lepiej, niż służbowo. Czy lepiej — to trudno osądzić, ale na pewno drożej i korzystając z materiałów „zaoszczędzonych". Adeemom dzielnie pomagają komitety blokowe i opiekunowie domowi. Właśnie dzięki sta raniom Komitetu Blokowego nr 2 bardzo ładnie zagospodarowano zespół podwórek przy ulicach Konopnickiej 15. 16, 17 i Kołłątaja 9—13. Podobne podwórko powstanie po przeciwnej stronie przy ulicach Konopnickiej 18, 19, 20, 20a i Kołłątaja 6, 7, 8. Oprócz boiska do siatkówki i badmintona, ławek, trawników, piaskownicy, zamierza się zrobić brodzik dla dzieci. E. OLCHOWIK Sra PROGRAM 1 1322 m oraz UKF 66,17 MHz 1 na dzień 16 bm. (środa) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.06, 15.00, 17.55, 20.00, 23.00, 24.00, I.00, 2.00, 2.55. 5.05 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka. 5.50 Gimn. 6.10 Muzyka. 7.05 Muzyka i aktualn. 7.30—15.00 przerwa na fali 1322 m Program I emitowany jest na UKF. 7.30 Piosenka dnia. 7.36 Muzyka. 8.41 Rozmowa o fizyce. 9.00 Muzyka rozr. 9.20 Z muzyki baroku. 10.00 Koncert rozr. 10.50 Muzyka poważna. II.40 Antykwariat z kurantem. 12.10 Muzyka lud. narodów radz. 13.CO Melodie z różnych stron świata. 14.00 List z Polski. 14.15 Koncert 15.05 Nasze spotkania — NRD. 15.30 Spotkanie* z piosenką radziecką. 15 50 Radioreklama. 16.00—19.00 Popołudnie z młodością. i9.oo Radioreklama. 19.10 Wiejskie spotkania. 19.30 Koncert życzeń. 19.45 Moto-kwadrans. 20,30—23.0o Wieczór literacko-mu-zyczny: 20.35 O W. Majakowskim. 21.05 Koncert chopinowski. 21.35 Odpowiedzi z różnych szuflad. 21.50 ,,Prz3'goda króla Artura" — opera rad. G. Bacewiczówny. 22.43 Mały relaks — „Grzybobranie" — humoreska J. Przybory. 23.15 Muzyka angielska. 0.05 Kalendarz. 0.10 Program nocny z Wrocławia. PROGRAM II 36? m oraz UKF 69.92 IVfHi na dzień 16 bm. (środa) Wiad.: 5.00, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 10.00, 12.06, 16.00, 19.00, 23.50# 5.06 Muzyka. 6.2o Gimnastyka. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.51 Melodie na dzień dobry. 8.05 Muzyka. 8.35 Felieton Red. Społ. 8.45 Melodie rozr. 9.00 Jarmark cudów. 10.05 Fr. Liszt: Symfonia wg ,,Boskiej komedk" Dantego. 10.50 ,,Cichy Don" — M. Szołochowa. 11.10 Public, mifjdzynarod. ll.2o Na fortepianie i na gitarze. 12.25 Kalejdoskop muz. 12.50 Felieton. 13.00 Z twórczośoi L Beet-hovena. 14.00 Czego chętnie słuchamy. 14.30 Pod fabrycznym dachem. 14.45 Od Kalisza nutka wyszła 15.Co Muzyka operowa. 15 30 Dla "dzieci starszych — Zapraszamy na orbitą. 16.05 Public, międzynarodowa. 16.15—18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18.45 Polskie skrzydła 19.05 Muzyka i aktualności. l9.3o ,,Harfa traw" — słuch. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Nowości PWM 22.10 Rozmowa literacka. 22.25 Reportaż z Międzynar. Festiwalu Pieśni Chóralnej w Międzyzdrojach. 22.55 Muzyka tan. PROGRAM III na UKF 66,17 MHz w erodz. 19—24 na dzień 16 bm. (środa) 19.00 Soiewa J. Brel 19.25 „Skandal w Clochemerle" — G. Cheva-liera. 19.35 Kronika zespołu — „Czerwone Gitary". 20.00 Polihymnia nie całkiem serio. 20.15 Kon-syliarze i prowizorzy, 20.35 Jazz, < Ę i»ii® CO"G5>7iFf-K?cf> Y 16 ŚRODA Joachima ^TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego, 38-24 — plac Dworcowy. fPYSBjmf Dyżuruje apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15, tel. 28-44. gwvs-rjt W* MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO - Zamek Książąt Pomorskich — 2Synne od godz. 10 do 16. Wystawa: Pokaz prac uczestników Plenerów w Osiekach. MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa grafiki Stefana Morawskiego i fotowystaw-ka „EXPO-67" Tadeusza Baruc-kiego. SALE EKSPOZYCYJNE W USTCE, ul. Marynarki Polskiej 10 — Wystawa grafiki marynistycznej. r~Bc i im a MILENIUM — Niezłomny Wiking (USA, od lat 11) — panor. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Tyle wierności na nic (węgierski, od lat 16). Seanse o godz. 16.15, 18.30 20.45. GWARDIA — Boccaccio 70 (włoski, od lat 18). Seanse o godz. 17.30 i 20. USTKA DELFIN — Dzwonnik z Notre Dame (franc.-wł., od 1. 16) — pan. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — O carski tron (bułgarski, od lat 14). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. 21.00 Herbatka przy samowarze. 21.20 Tylko po włosku. 21.40 Parasol noś i przy pogodzie. 21.50 O-pera tygodnia — J. Massenet: „Manon". 22.00 Fakty dnia. 22.07 Gwiazda siedmiu wieczorów — The Swingle Singers. 22.15 Flirty z Boyem — „Technika pracy". 22.25 Zaproszenie do walca. 22.48 Jazz na trzy czwarte. 23.00 Muzyka nocą. 23.50 Na dobranoc. QOEWIIM na dzień 16 bm. (środa) 10.0o „Cudze dzieci" — film fa bularny prod. radzieckiej. 11.15 Przerwa. 17.25 Program" dnia. 17.30 Wiadomości. 17.35 PKF. 17.45 „Alessandro Blasettir' — z cyklu: „Sylwetki X Muzy". 18.30 Wszechnica TV: „Wieczór przy radiodetektorze" — z cyklu: „Klub opowieści z myszką". 19.05 „Koziołki na wieży" — film prod. polskiej. 19.20 Dobranoc. 19.3o Dziennik 20.05 Dobry wieczór, jak minął dzień? 20.30 „Alfabet rozrywki" — film prod. belgijskiej. 20.55 „Światowid". 21.25 „Zamach na burmistrza" — film prod. USA (cz. II). 22.15 Dziennik. 22.30 Program na jutr^ f „Głos Słupski* — mutacja, f „Głosu Kopalińskiego*' w Ko- < jfszaiinie — organu KW P/.PK . f i wyaawniciwo Krasowe „litosif ^Koszaliński" Risw „Prms»".^ ftsoszann. * ^Redaguje Kolegium RedakcyJ-r jne. Koszalin, ul. Alfreda Lam-f J pego 20. Telefon Redakcji wi * Koszalinie: centrala $2-6) do 65-. W „Glos Słupski", Słupsk, dl' 4 Zwycięstwa £, I piętro. T * fony: sekretariat (łaczy t ki*"jf * równikiem) — 51-85; dział o-* rgłoszeń — Si -95; redakcja — \ f 54-Sft. f a Wpłaty na preoumpratę nule- £ Jsięczna — 13 zł, kwartalna — * * 39 ł\. półroczna - ?K zł, roc*-ffia — 156 zł) przyjmują ar/.ęn% Ł pocztowe, listonosze oraa Od i dział „Ruch". \ Tłoczono KZGrafKoszalir f uL Alfreda Lampeg© 1&. i w-s t Str. 8 iGŁOS Nr 196 (4614)1 Trzy powstania śląskie przeciw przemocy Chodnik wyrąbany ku wolności „...sprawa Górnego Śląska zaczęła przybierać niekorzystny obrót na konferencji pokojowej w Paryżu. Spotęgowanie gwałtów niemieckich oraz pogłoski o zamierzonym plebiscycie wywołały wielki niepokój wśród ludności pol skiej. Napięcie wśród niej dochodzi do ostatecznych granic...", tak kreśli sytuacją przedpowstaniową na Górnym Śląsku, Jan Wyglenda, ps. „Traugutt", autor książki „Ple biscyfc i powstania śląskie", wydanej w 45p rocznicę wybuchu III Powstania Śląsk iego. Germanizowany, trzymany 1916 i 1917, głodowe płace i w ciemnocie i nędzy lud śląski brak żywności, sprowokowały z nadzieją i niepokojem ocze- robotników do zorganizowania kiwał wyników pertraktacji w strajku. Objął on wszystkie Paryżu. Wprawdzie delegacja kopalnie należące do Spółk' Ak polska zgłosiła postulaty odda cyjnej Giesche. Przeciw robot nia Polsce Górnego Śląska, ale przychylne stanowisko w tej sprawie storpedowały Niem cy, uzasadniając „niemożność" wywiązania się ze zobowiązań reparacyjnych w przypadka utraty Górnego Śląska. Wskutek tego, że stanowisko Niemiec poparła Wielka Brytania że zyskało ono sympatię Włochów — postanowiono (artykuł £8 Traktatu Wersalskiego), że sprawę rozstrzygnie plebiscyt. Sytuacja robotnika śląskiego była najgorsza w całym państwie pruskim. Dostrzegali ten scan rzeczy nie tylko działacze rewolucyjni, ale i historycy burżuazyjni. We wspomnieniach i pamiętnikach z tamtych lat przewija się motyw nędzy i upośledzenia Ślązaków dla których były tylko: najcięż sza praca, najlichsze stanowiska. „Panem" był na tych ziemiach tylko Niemiec. To powodowało narastanie zarówno niezadowolenia, jak i dojrzewania świadomości klasowej. Ślązacy pragnęli wyzwolenia zarówno narodowego, jak i społecznego. Nawet urzędowe statystyki niemieckie z roku 1910 podawały, że na Górnym Śląsku było 70 do 75 proc. Polaków. Szczególnie bujnie rozwijało się tam życie kulturalne i oświatowe. Dotyczyło to zwłaszcza terenów rolniczych. Zatrudnieni w przemyśie robotni cy, źle płatni i cierpiący nędzę, koncentrowali uwagę na wlace o poprawrę bytu przeciw ko niemieckim właścicielom zakładów pracy. Niemieckie klęski na frontach w latach i wschodzie Polski, a także brutalnym zachowaniem się reprezentantów szybko odra dzającego się pruskiego organizmu państwowego" — czytamy w książce powstańca śląskiego, „Traugutta". Terror pruski przybrał na sile, Niemcy bowiem poważnie obawiali się obiektywnych wy ników plebiscytu. Rozszalały się prześladowania ludności polskiej, „oczyszczano" z rodo witych Ślązaków fabryki, a na ich miejsce sprowadzano robotników niemieckich, by sztu nikom wysłano wojsko. Wielu robotników wolało ukrywać się, niż wracać pod presją do pracy. Jednocześnie w lasach śląskich pełno było uciekinierów z frontu. Powstawać poczęły polskie organizacje polityczne i wojskowe. Strajki nie ustawały. Ślązacy zrozumieli, że w ich rękach znalazły losy ziemi ojczystej. „Polacy na Śląsku w owym okresie byli pod względem polityczno-partyjnym materiałem surowym, z wyjątkiem nielicznych starszych jednostek. W organizacji ni kogo nie pytano o jego prze konanie partyjne, bo ogrom na większość nawet nie wie działa, że istnieją polskie par tie. Wystarczyło, że kandydat był Polakiem i że o powrót Śląska do Polski chciał się bić. Wszyscy byli wrogo nastawieni do Niemców któ rych znali jako żandarmów, junkrów, baronów przemysłowych, nauczycieli itp. Nie wątpliwie cechował członków POW radykalizm społeczny, podsycany przemianami społecznymi na zachodzie cznie powiększyć liczbę rzeko mo z dawien dawna tu zamieszkałej ludności pochodzenia niemieckiego. Trzykrotnie musiał lud śląski chwycić za broń, aby stwo rzyć możliwość swobodnego wypowiedzenia się w plebiscy cie, który miał zadecydować o losach tej przez sześć wieków oderwanej od Polski ziemi. Dwieście lat bezwzględnej germanizacji nie osłabiło w Ślązakach poczucia więzi z ma cierzą. Przechowywane starań nie w pieśni, książce, legendzie polskie słowo pozwalało prze nieść z pokolenia na pokolenie mowę ojczystą i godność naro dową. Ale powstańczy zryw zawie rał w sobie coś jeszcze: siłę walki o wyzwolenie społeczne. f.Zwycięstwo nasze będzie wię3 nie tylko klęską krzyża ckiego narodu. Będzie ono równocześnie pierwszym wielkim zwycięstwem ludu pracującego nad wszecbświa tową potęgą kapitału" — podkreśla wyraźnie ten moment „Powstaniec" — p?smo walczącego ludu śląskiego. I Powstanie Śląskie wybuch ło w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. Było protestem przeciw postanowieniom Traktatu Wer salskiego, przewidującym plebiscyt zamiast przyznania Gór nego Śląska — Polsce. Objęło powiaty: rybnicki, pszczyński i część okręgu przemysłowego. Uczestniczyli w nim — niezależnie od przekonań i świadomości politycznej — wszyscy ci, którzy chcieli przyłączenia Śląska do Polski. Jak notują kroniki, w przeważającej mierze w szeregach powstańczych znalazła się młodzież. Powstanie trwało do 24 sierpnia 1319 r. Górny Śląsk zajęły wojska koalicji. Władzę objęła Komi sja Między sojusznicza. II Powstanie wybuchło w ng cy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku. Było odpowiedzią na terror, jaki zastosowali Niemcy od samego początku akcji ple biscytowej, w obawie przed własną klęską. Iskrą — były wypadki zaszłe podczas demon stracji 17 sierpnia w Katowicach. Ogarnęło prawie całą wschodnią część Górnego Śląska. Uczestniczyło w nim 19 ty sieey Ślązaków. III Powstanie Śląskie (z 2 na 3 maja 1921 r.) było protestem przeciwko zafałszowanym wynikom głosowania, w wyniku których koalicja zamierzała oddać Śląsk (bez powiatu pszczyńskiego, ' rybnickiego i mysłowickiego) Niemcom. Powstanie ogarnęło cały obszar Śląska po prawej, górnej stro nie Odry i trwało do 5 lipca 1.921 r. Walczyło w nim 55 tysięcy ludzi — z tego na froncie 22 tysiące. Trzecie Powstanie Śląskie było „argumentem krwi", który przeważył szalę na stronę Polski. Ślązacy dowiedli całemu światu, że lud, który zostaje zaatakowany na swojej własnej ziemi, zdolny jest wal czyć przeciw przeważającej sile uzurpatora i że ma prawo decydować o swoich losach. K. S. 20 bsn. Mie|9ce postoju, dnia 16. cserwca 1921 r. Nr. 21. Na zdjęciu: strona tytułowa „Powstańca" — organu Wydzia łu Prasowego Naczelnego Dowództwa Wojsk Powstańczych Górnego Śląska (CAF — Archiwum) POWSTANIEC ORGAN WYDZIAŁU PRASOWEGO NACZELNEGO DOWODZTWA WOJSK POWSTAŃCZYCH GORNEGO SLASKA ■ ■ l-Steta » i REDAKTOR WACZELNY: JAN P Po 6 tygodniach powstania. T*i» 6 tyrodniach ciężkich wa!V ! tru-& w nowMafciroch. nasUPiło zawieszeni* «S*Mlań »<»icnnych. Stwierdza to łirtętl< >.> Naczelne w dwfcb o»»; tHkh k<»Riiftikatach z dnia II. 1 IA. b. m. . tli,tt obok zamieszczamy. ' Priez ftbMdscnit L iw. łtreły Zawieszenie walk. Ostatnie komunikaty b(»jowe. l)rrr N. Ł W. r. , tmU l«L otrwci ł«l I. O 4 • I • • k » * I ■ o e • r W ZMBbowtc, MriUu, Rnnlnkt •(antki palr.U. Oltilil ftr.dk • w f. Optiu d tlał al* patroli — fan nalany. Otllaik ftlllllt*!! Atak! al*. łaciata, «r,P°*aMoaf* obllcto * ktodki torhotciM, ala apuAcil r« ao! pladd rat tdu*7t*fca brMt, W grapU ♦rad1 »»*) rAzaaeaty*/ d< piiau »d4iu>r (-m) •rł« f i rołkiUL. O.U4rtii ^,-rftaa, fcł*ra w trr«k w»ix*e* iWTty KtMcnfl. •SPORT•SPORT•SPORT•SPORT• Za 10 dni oloepolski Wyścig Kolarski zikdw po Ziemi Koszalińskiej Głosu" współorganizatorem Redakcja imprezy W ciągu dwóch ostatnich lat w województwie naszym wzrosło zainteresowanie kolar stwem masowym i wyczynowym. Nie popadając w megalomanię można stwierdzić, że skromny wkład w popularyzację tej dyscypliny sportu wniosła także redakcja „Głosu Koszalińskiego". Zainicjowane przed 10 la ty przez „Głos" masowe dziecięce wyścigi kolarskie z każ dym rokiem zdobyły coraz większe zainteresowanie. O popularności naszej imprezy wśród najmłodszych a-deptów kolarstwa najlepiej szklanych ekranach uczestników koszalińskiego „MWP", a jego zwycięzców na najwyż szyrn podium po zakończeniu V etapu jubileuszowego, XX Wyścigu Pokoju w Koszalinie. W ostatnich miesiącach coraz częściej czytamy i słyszymy o sukcesach młodych koszalińskich kolarzy w imprezach ogólnopolskich. Szeroko są już znane nazwiska Betschera Wrzeszcza, Zakrzewskiego (ze złotowskiego LZS), Pożarlika z LZS Spółdzielca Koszalin i innych. Za 10 dni sympatyków ko- świadczą tegoroczne wyścigi larstwa w województwie cze-w Koszalinie. Na starcie im- ka znowu kolejna porcja emo prezy stanęło ponad 500 dzie cji — I Ogólnopolski Wyścig ci i młodzieży w wieku od 3—15 lat. Na wzór naszych zawodów, podobne imprezy or ganizują w całym województwie instytucje, zakłady pracy, organizacje społeczne i sportowe. Dodajmy, że nie- Kolarski po Ziemi Koszalińskiej w kategorii młodzików o puchar Wojew. Komitetu Współdziałania Organizacji Spółdzielczych. Organizatorem wyścigu, przy współudziale WKKFiT, OZKol, RW LZS i którzy z młodych zawodników, redakcji „GŁOSU KOSZALIlSf którzy przed 10 laty uczyli się SKIEGO" — jest sekcja ko-kolarskiego abecadła w wyś- larska LZS Spółdzielca przy cigach dziecięcych — dziś już PZGS w Koszalinie. Impreza jako młodzicy i juniorzy od- zorganizowana jest w ramach noszą sukcesy w imprezach wojewódzkich i krajowych. Do dalszej popularyzacji ko larstwa wśród młodzieży przy czynił się także, zorganizowany w tym roku, przy współudziale redakcji „Głosu" i ZW TKKF. KOSTiW — pierw szy „Mały Wyścig Pokoju** w obchodów 50. rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, 100-lecia Sportu Polskiego i 15-lecia „Głosu Koszalińskiego". Wyścig, którego trasę podzielono na III etapy, rozegra ny zostanie w dniach 26—27 bm. Trasa I etapu, długości Koszalinie. Miliony telewi- 60 km poprowadzi z Koszali- dzów w kraju oglądało na Premiera piłkarska wszystkich klas Po dłuższej przerwie, sympa Płomieniem) znowu walczyć tyków futbolu w wojewódz- będą o mistrzowskie punkty i twie czekają pierwsze emocje awans do III ligi. nowego sezonu piłkarskiego . \jt on k™ w klasie A, podzielonej na rowane zostań a roz- dwie grupy Północna 1 Połud" ■ ' niową walczyć będzie 25 dru żyn. Beniaminkami w grupie północnej są zespoły: LZS Ro- buń, LZS Dębnica Kaszubska i Garbarni Kępice, natomiast w grupie południowej — LZS 1967/63 r, zainaugurowane grywki mistrzowskie wszystkich klas naszego okręgu. Na boiska wybiegną piłkarze ligi okręgowej, klasy A, klasy B oraz juniorzy Główną uwagę kibice zwró- w siupi? puiuuiiiuwej --ce niewątpliwie na spotkania Mirosławiec,. Jedność Tuczno, zespołów ligi okręgowej. Na Błome BarwlCe 1 Czarnych' pierwszy plan wybijają się spotkania beniaminków ligi Jeśli chodzi o ligę juniorów to awans do niej zdobył zespół Olimpa Złocieniec i Iskry Bia Olimpa Złocieniec, który zajął łogard oraz koszalińskiego Bał miejsce piłkarzy połczyńskiej tyku, którego piłkarze po rocz Pogoni. O tytuł mistrza woje-nej absencji w lidze okręgowej wództwa juniorów ubiegać się (z powodu rozwiązania sekcji będzie 10 drużyn z obrońcą ty piłkarskiej a następnie fuzji z tułu — MKS Cieśliki. (sf) na przez Karlino, Białogard i z powrotem do Koszalina. II etap długości 15 km — to jazda indywidualna na czas, a III etap (długości 40 km) rozegra się na trasie Koszalin — Mielno — Będzino — Mścice — Koszalin. Jak przewidują organizatorzy, na starcie wyścigu stanie ponad 100 młodych kolarzy z całego kraju. Napłynęły już pierwsze zgłoszenia. Swój u-dział w wyścigu potwierdził zespół drużynowego mistrza Polski młodzików — SKS W7ar szawianka oraz zespół Zielonych Gdańsk, Widzewa Łódź i LZS Nowogard. Podobnie jak w Wyścigu Pokoju prowadzona będzie klasyfikacja indywi dualna i drużynowa oraz klasyfikacja na najaktywniejszego kolarza. Warto jeszcze nad mienić, że decyzją Komisji Młodzieżowej PZKol, wyścig po Ziemi Koszalińskiej będzie wyścigiem punktowanym przez Polski Związek Kolarski. Stanisław Figiel WADIM KOZEWNIKOW m tarcza i mlsci maoiminty yowi«lc« Przekład Romana Auderskiego (S6) — Niebrzydki zakątek! Jak się nazywa? — Chodźmy — zamiast odpowiedzi rzek! niski l otworzy! przed Johannem białe drzwi willi, a wskazując na fotel w hallu zaprosił: — Proszę spocząć. Po chwili niski zjawił się, ale już w towarzystwie zasuszonego. siwiutkiego staruszka o władczej, surowej twarzy. Twarz ta wydała się Weissowi znajoma, ale nie było czasu zastanawiać się nad tym. Starzec wziął wręczony mu przez niskiego dokument, jak wszyscy dotąd starannie sprawdzi! fotografię z oryginałem, po czym zwolnił niskiego, a do Weissa powiedział skrzypiącym, suchym głosem: — Chodźmy na górę. Tam jest pański pokój. Pokój był nieduży, prosto i wygodnie umeblowany. WT oknach wisiały śnieżno białe firanki. Starzec powiedział: — Może mnie pan nazywać Franzem. Weiss przedstawił się; — Johann Weiss. — Nie — surowo zaprzeczył starzec. — Nie ma Johanna Weissa, jest Peter Kraus. — I zapytał: — Zapamiętał pan: Peter Kraus? Proszę się wykąpać — rozkazał. — W takim razie chciałbym przynieść tu moją walizkę. — Nie — powiedział Franz. — Z naszej garderoby otrzyma pan wszystkie niezbędne rzeczy, odpowiednio do tego, co było w pańskiej walizce. Weiss wzruszył ramionami i wszedł do łazienki Kiedy wrócił w szlafroku kąpielowym do pokoju, nie było już tam jego munduru* Na wieszaku wisiał cywilny dwu- rzędowy, ciemnoszary garnitur, a na haku koło drzwi — płaszcz deszczowy. — Wszystkie inne rzeczy leżały w walizce, nie w starej skórzanej, z którą Weiss przyleciał do Berlina, lecz w fibrowej. Ktoś starannie zamienił każdą jego rzecz na niemal identyczną, chociaż nie wszystko było nowe i w tym samym gatunku. Weszła pokojówka o nieruchomej twarzy i wniosła tacę. Bez słowa nakryła stół do śniadania na dwie osoby. Niebawem zjawił się Franz. — Będę panu towarzyszył — powiedział i nalewając sobie kawę, dodał: — Pogadamy sobie, żeby pan się nie nudził. Już od pierwszych słów było jasne, że nie będzie to żadna rozmowa, tylko przesłuchanie, które Franz prowadził w mechanicznej kolejności, zwykłej przy wszystkich badaniach. Swoją drogę życiową Franz rozpoczął w hotelu „Adlon", jako windziarz i dosłużył się wreszcie wysokiej godności portiera. Hotel „Adlon" był dla tajnych i jawnych dyplomatów, agentów różnych sekretnych służb, tradycyjną międzynarodową giełdą. W swoim czasie w „Adlonie*' zatrzymywał się również Ba-ryszew. Uprzejmie umożliwiał Franzowi, spodziewającemu się znaleźć w jego walizkach skrytki i ukryte dokumenty, grzebanie w swojej garderobie. Te same wiadomości, dla których przybywał Baryszew, a których ciekawy był Franz, przechowywane były w drewnianej gruszce, przymocowanej do klucza od pokoju hotelowego, klucz zaś wraz z gruszką codziennie przyjmował z rąk Baryśzewa uprzejmie uśmiechnięty Franz. Nie podejrzewał nawet, że sfotografowane oblicza tajnych agentów, mieszkających w „Adlonie", przechowywane są, jak w albumie, w przedmiocie będącym własnością hotelu. Wśród fotografii agentów była również fotografia samego Franza. Kiedyś Baryszew pokazał ją Saszy Biełowowi, podkreślając przy tym wybitne zdolności Franza, jako szpicla. Teraz Johann odtworzył w pamięci rozmowę z Barysze-Wem i wpatrując się w twarz Franza, stwierdził z zadowoleń niem, że poznaje znane mu % fotografii rysy* Franz uczył Wreissa jak unikać inwigilowania własnej osoby, jak przechowywać tajne dokumenty w miniaturowych pojemnikach, sporządzonych w przedmiotach codziennego u-żytku i przy pomocy jakich metod błyskawicznie niszczyć te dokumenty. Przez pierwsze dni Weiss nigdzie nie wychodził. Śniadania, obiady i kolacje przynoszono mu do pokoju. Ale po pewnym czasie pozwolono mu kontaktować się z mieszkańcami pozostałych willi. Podczas wzajemnych prezentacji wymieniano tylko imiona. Absolutnie wszyscy byli nienagannie wychowani, niezwykle uprzejmi i chociaż byli wśród nich i zupełnie młodzi ludzie, a nawet kilka czarujących dziewcząt, wszyscy odnosili się do siebie z zupełną obojętnością świadczącą, że pochłania ich tylko praca, nie pozostawiając miejsca, ani czasu na inne emocje. Weissowi nie od razu udało się ustalić, że starszym tu był małomówny, poważny mężczyzna, o zapadniętych oczach i cichym głosie. Nazywano go — Gustaw. Mieszkańcom willi wolno było wychodzić poza obręb posesji, musieli tylko dokładnie podawać Franzowi czas powrotu. Żadnej wojskowej ochrony nie było: jej funkcje pełnili odźwierni, ogrodnicy i dozorcy. Polecenia, jakie Weiss otrzymywał od Gustawa, były zawsze niewielkiej wagi. Spotykał się z ludźmi, poznawał ich po kilku mało rzucających się w oczy cechach i odprowadzał pod wskazane adresy. Pewien człowiek, którego Weiss witał na lotnisku, był ciężko chory: widocznie został poważnie ranny i stracił dużo krwi. Chociaż człowiek ów błagał, aby odwieziono go do szpitala, Weiss bezlitośnie dostarczył go na miejsce przeznaczenia. Tam ranny oświadczył, że okoliczności zmusiły go do zniszczenia szyfrów i poprosił Weissa, aby go wysłuchał. Bał się, że umrze, zanim zjawi się ktoś, komu mógłby przekazać informacje. Jb. d. n.)